text_structure.xml
93 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dzień dobry państwu. Witam wszystkich serdecznie. Otwieram posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej. Witam posłów członków Komisji. Witam naszych współpracowników. Stwierdzam kworum. Porządek posiedzenia otrzymaliście państwo wraz z zawiadomieniem o miejscu i terminie obrad. Czy ktoś z członków Komisji zgłasza uwagi lub sprzeciw do zaproponowanego porządku? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewSosnowski">Przed przystąpieniem do realizacji porządku dziennego zgłaszam, w trybie art. 156 ust. 1 regulaminu Sejmu, wniosek o zamknięcie posiedzenia Komisji wraz z propozycją określenia osób, których udział w posiedzeniu jest niezbędny, tzn. członków Komisji, zaproszonych posłów oraz pracowników Kancelarii Sejmu. Ta część posiedzenia, podczas której zapada postanowienie o jego zamknięciu, jest zamknięta. Czy jest ktoś przeciw? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewSosnowski">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 1 porządku dziennego. Jest nim rozpatrzenie sprawy dotyczącej wypowiedzi posła Janusza Sanockiego, zamieszczanych w przestrzeni publicznej, stanowiących podstawę wniosku: burmistrza Nysy Kordiana Kolbiarza z dnia 17 września 2018 r. oraz osoby prywatnej z dnia 26 września 2018 r. Komisja kontynuuje pracę nad tym wnioskiem. Pan poseł Sanocki został zaproszony na godzinę 9.30. Jest obecny i czeka w sali obok. Poprosimy pana posła.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewSosnowski">Dzień dobry, panie pośle. Proszę zająć wskazane miejsce i podpisać się we właściwych rubrykach. To konieczne formalności. Przystępujemy do meritum sprawy. Stwierdzam, że na zaproszenie Komisji stawił się pan poseł Janusz Sanocki, któremu przysługuje prawo złożenia wyjaśnień w sprawie, która go dotyczy. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanuszSanocki">Drodzy państwo, na posiedzeniach Komisji Etyki Poselskiej zaczynam się czuć prawie jak domownik. Co rusz trafiam przed Wysoką Komisję. Zapoznałem się oczywiście z wnioskiem i stawianymi mi zarzutami i chcę powiedzieć, że rozumiem, iż państwo…</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewSosnowski">Przepraszam, panie pośle. Zwracam uwagę, że chodzi o dwa wnioski. Jeden złożony przez burmistrza Nysy, a drugi przez osobę prywatną. Proponuję, żeby od razu odniósł się pan do obydwu wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanuszSanocki">Oczywiście, panie przewodniczący, odniosę się do obydwu wniosków.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanuszSanocki">Szanowni państwo, zacznę od uwagi ogólnej. Wydaje mi się, że procedura stawiania posłów przed Komisją Etyki jest nieco nadużywana. Wiadomo, że spośród triady wartości: dobra, prawdy i piękna, etyka zajmuje się tylko dobrem, o ile mnie pamięć nie myli i dobrze pamiętam ze szkoły. Kwestie estetyczne, czy też użycia słów uznawanych za nieeleganckie w dyskursie publicznym niekoniecznie powinny stanowić przedmiot zainteresowania Komisji Etyki Poselskiej, zwłaszcza w sytuacji, kiedy w przestrzeni internetowej toczy się taka, a nie inna polemika. Anonimowość internetu sprzyja zaczepkom i agresywniejszym wypowiedziom. Poziom internetowych debat jest czasami ostry. W związku z tym przytaczanie pewnych cytatów z tej debaty może naruszać estetykę odbiorców, ale z pewnością nie narusza zasad etycznych, zwłaszcza w sytuacjach, kiedy ktoś sam najpierw prowokuje do określonych zachowań i reakcji.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanuszSanocki">Jeśli chodzi o sam wniosek, to nie nazwałem wprost burmistrza durniem. W moim wpisie odniosłem się do budowy w Nysie pomnika Józefa Piłsudskiego. Gmina jest zadłużona na 170 mln zł, razem ze spółkami miejskimi. To zadłużenie jest gigantyczne, zwłaszcza jeśli się uwzględni, że dochody własne wynoszą ponad 190 mln zł. Spółki przynoszą straty, gmina tonie w długach i w takiej sytuacji pojawia się, ni stąd ni zowąd, pomysł wybudowania pomnika Józefa Piłsudskiego, który zresztą z Nysą nie miał żadnych związków osobistych, nigdy nawet w Nysie nie był, bo przecież wiadomo gdzie miasto leżało i kto na tamtym terenie przed wojną sprawował kontrolę. Dzisiaj pojawia się raptem pomysł zbudowania pomnika, który w mojej ocenie jest całkowicie wzięty z sufitu. Na ten cel z budżetu miasta, które jest całkowicie zadłużone, poszło 700 tys. zł. Co roku Nysa zaciąga nowe kredyty, a my budujemy pomnik za 700 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanuszSanocki">Proszę mi wybaczyć, ale nie mogłem ocenić inaczej kogoś, kto proponuje takie rozwiązania, przy czym zaznaczam, że ocena dotyczyła relacji burmistrza z dobrem wspólnym. Dla mnie taka osoba jest durniem, ale powtarzam – mam na myśli tylko jego działanie, które uważam za działanie na szkodę publiczną. W sensie życiowym ten człowiek może być bardzo mądry, bo jak czas pokazał, spokojnie wygrał kolejne wybory na burmistrza. Być może tego rodzaju działania podobają się mieszkańcom. W ferworze internetowej publicystyki rzeczywiście napisałem, że ktoś, kto wydaje prawie milion złotych na budowę pomnika w sytuacji, kiedy Piłsudski nie miał żadnych związków z Nysą, jest…</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanuszSanocki">Jak byście państwo zobaczyli drogi na rynku w Nysie, to przekonalibyście się, że są w ruinie. Chodniki pamiętają jeszcze czasy Gomułki. Zaniedbane, zrujnowane miasto. Wstyd mi w nim mieszkać, bo to jest moje rodzinne miasto. Tymczasem robimy wielkie bum i stawiamy pomnik Piłsudskiemu. W związku z tym napisałem to, co napisałem, ale czy jest to naruszenie etyki? Na pewno użyłem ostrego słowa, ale nie widzę, abym naruszył w ten sposób zasady etyki. Na pewno naruszyłem poczucie estetyki.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanuszSanocki">Jeśli chodzi o drugi wniosek, to chyba doszło do jakiegoś przekłamania. Chodziło bowiem o polemikę z dziennikarzem, a ona w żaden sposób nie odnosiła się do pana burmistrza. Chyba będę musiał polikwidować moje konta internetowe, bo ciągle mnie nosi, ktoś mnie zaczepi, ja mu odwarknę i tak to się kończy. Jedyne, co mam na swoje usprawiedliwienie, to stwierdzenie, że przecież połowa naszej historii i literatury poszłaby w zapomnienie, gdybyśmy wykasowali z pewnych tekstów wszystkie cięte odpowiedzi i riposty. Wystarczy wspomnieć tylko Tuwima lub Słonimskiego, nie wymieniając już innych wieszczów.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzDługi">Nie rozumiem, dlaczego pan poseł poszedł akurat tropem rasowym w swojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanuszSanocki">Proszę mnie nie prowokować kwestiami rasowymi, panie mecenasie, zwłaszcza w przededniu Marszu Niepodległości.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanuszSanocki">Szanowni państwo, przy wszystkich moich ułomnościach, myślę, że tym razem znajdzie się wytłumaczenie dla mojego zachowania. Nie ma wątpliwości, że używanie tego rodzaju określeń jest nieestetyczne. Przyznaję się do wykroczenia w tym zakresie i biję w piersi, ale czasami tak jest, że człowiek posłuży się pewnym nieeleganckim słowem jako formą skróconej wypowiedzi. Czasami oddaje to nie tylko emocje, ale i faktyczny stan rzeczy. 62% wyborców ponownie zagłosowało na tego samego burmistrza, a zatem widać, że najwyraźniej jest to mądry człowiek. Fakt, że coś zbudował, że ileś środków zmarnował, że zatrudnił w urzędzie dwa razy więcej osób niż pracowało wcześniej pokazuje, że burmistrz jest mądry w sensie życiowym, a moja ocena jego osoby okazała się być pod tym względem z gruntu nieprawdziwa. Patrząc jednak na sprawę przez pryzmat dobra wspólnego, uważam, że tylko ktoś zupełnie ślepy na to dobro może w taki sposób gospodarować publicznym mieniem. Moje oceny pozostają w takim przypadku drastycznie negatywne, jeśli chodzi o takie zachowania i osoby, które się ich dopuszczają.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanuszSanocki">To wszystko, co mam na swoją obronę. Proszę o łagodny wymiar kary. Jeśli miałbym zostać wywieziony, to niech to nie będzie dalej niż do Władywostoku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie pośle, Komisja dysponuje określonym katalogiem kar. Proszę się zbytnio nie obawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszSanocki">Rozumiem, że Władywostok mi nie grozi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewSosnowski">Bardzo proszę o zachowanie powagi. Znajdujemy się na obradach Komisji Etyki Poselskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszSanocki">Naturalnie, bardzo państwa przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję, panie pośle, za złożone wyjaśnienia. Teraz jest czas na zadawanie pytań. Kto z państwa posłów chciałby zadać pytanie panu posłowi Sanockiemu? Nie widzę chętnych. Serdecznie panu dziękuję, panie pośle, za przybycie na posiedzenie naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszSanocki">Domyślam się, że nie muszę czekać na państwa decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewSosnowski">Nie musi pan. O podjętej decyzji zostanie pan poinformowany zgodnie z regulaminem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszSanocki">Proszę państwa, przepraszam za może zbyt dużą dozę humoru, z którą starałem się podejść do tej sprawy, ale co miałem zrobić. Czasami jedyna rzecz, która nam pozostaje, to zachować dobry humor. Dziękuję. Do widzenia państwu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanuszSanocki">Do widzenia, panie pośle. Otwieram dyskusję na temat rozpatrywanego wniosku. Kto z państwa chciałby zabrać głos? Poseł Truskolaski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofTruskolaski">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, materiał, jaki jest, każdy widzi. Pan poseł Sanocki nie pierwszy raz używa niecenzuralnych słów we wpisach zamieszanych na portalach internetowych. Posługuje się językiem nieparlamentarnym i obraża przy tym wiele osób. Wszyscy jak tutaj siedzimy jesteśmy posłami i też mamy konta internetowe na różnych portalach, ale nie widziałem, aby ktoś z członków Wysokiej Komisji zwracał się do mieszkańców swojego okręgu wyborczego, czy kogokolwiek innego, takimi słowami jak poseł Sanocki. Uważam, że takie zachowanie jest niedopuszczalne. Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej musi reprezentować pewien poziom. Jak widać, poseł Sanocki takiego poziomu nie trzyma w swoich niektórych wypowiedziach.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KrzysztofTruskolaski">Wnoszę, ponieważ jest to już drugi taki przypadek, o ukaranie pana posła karą nagany.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję. Czy są inne głosy? Pan poseł Długi, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję bardzo. Popierając wniosek przedmówcy, chciałem jedynie stwierdzić, że jego uzasadnienie było głęboko nieprawdziwe. To nie jest język nieparlamentarny. Niestety, w tej chwili jest to język parlamentarny i z tym mam największy problem. Moim drugim problemem jest to, iż nie potrafimy, jak na razie, znaleźć skutecznej metody, która położyłaby kres tego rodzaju zdarzeniom. Myślę, że o tym powinniśmy również porozmawiać.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#GrzegorzDługi">Uważam, że niezależnie od dostrzeżenia pewnego poczucia humoru pana posła Sanockiego nie możemy odpuścić i tolerować tego rodzaju zachowania. Popieram, jak powiedziałem, wniosek przedmówcy. Mówię to z bólem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję panu przewodniczącemu. Pani poseł Mrzygłocka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Również popieram ten wniosek, tym bardziej że zachowanie pana posła Sanockiego wskazywało na to, że on generalnie lekceważąco odnosił się nawet do naszej Komisji. Obawiam się, że nie nastąpi żadna samoistna poprawa, jeśli chodzi o zachowanie pana posła i dlatego wniosek o naganę jest uzasadniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzDługi">Trzeba pamiętać o osobowości pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Osobowość to jedno, ale takie lekkie traktowanie wszystkiego – to drugie. Jak powiedziałam, wniosek o udzielenie nagany jest uzasadniony. Być może w innym przypadku, albo gdyby poseł zachowywał się inaczej na posiedzeniu Komisji Etyki, ta kara mogłaby być trochę inna, ale w przypadku posła Sanockiego tak nie może być. Pan poseł niejako sam się prosi o taką karę.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Uważam, że nad pewnymi rzeczami powinniśmy się zastanowić. Przypominam, że złożyliśmy nasze propozycje dotyczące zmiany regulaminu do pana marszałka. W tym momencie zwracam się z prośbą do przewodniczącego Bernackiego o ponowienie, być może jakimś dodatkowym pismem, prośby pod adresem marszałka, żeby Komisja Regulaminowa jednak zajęła się przestawionymi przez nas propozycjami. W parlamencie zasiadam o paru lat, od kilku kadencji i muszę powiedzieć, że takiego zachowania jakie jest teraz nigdy wcześniej w polskim parlamencie nie było. Zawsze były emocje, bywały różne zachowania, bo mieliśmy do czynienia z różnymi osobowościami, ale takie sytuacje się nie zdarzały.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewSosnowski">Przewodniczący Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WłodzimierzBernacki">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, chcę pani przewodniczącej Mrzygłockiej przypomnieć, a także pozostałym członkom tej Komisji, że wszystkie propozycje zmian w regulaminie, które dotyczyły zaostrzenia sposobu karania posłów za zachowanie niegodne parlamentarzysty, łamiące zasady regulaminu, nie tylko na sali plenarnej, ale przede wszystkim podczas obrad komisji, zostały odrzucone głosami tej części posłów, która dziś najgłośniej mówi o tym, że takiego upadku obyczajów sejmowych jak dziś nigdy wcześniej nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję. Rozumiem, że w swojej wypowiedzi pan prof. Bernacki odniósł się do drugiej części wystąpienia poseł Mrzygłockiej, które nie było związane z rozpatrywanym wnioskiem. Zorientuję się, co można w tej sprawie zrobić, bo zgadzam się, że coś z tym trzeba zrobić, ponieważ wyraźnie idziemy w złym kierunku. Widać to było wyraźnie na wczorajszym posiedzeniu Wysokiej Izby. Ta uwaga odnosi się do różnych stron politycznego sporu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewSosnowski">Mówię o tym dla jasności rzeczy.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, powracamy do rozpatrywania pkt 1. Zanim przystąpimy do głosowania nad wnioskiem posła Truskolaskiego, chciałbym prosić sekretariat o sprawdzenie, czy poseł Sanocki był karany, a jeśli tak, to jaką karę otrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Wydaje mi się, że było to upomnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewSosnowski">Upomnienie, czy zwrócenie uwagi? Nie jesteśmy pewni. Proszę o sprawdzenie. Wyjaśnię, skąd ta prośba. Osobiście jestem zwolennikiem stopniowania kar. Nie powinniśmy przesadzać, to po pierwsze, a po drugie niech poseł czuje, że jednak jest jakaś gradacja kar.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">W piśmie, które do nas napłynęło, jest napisane, że wnioskodawca przypomina, iż pan poseł Sanocki został już ukarany przez Komisję Etyki karą upomnienia, w związku z językiem, jakim posługiwał się w publicznych wypowiedziach.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofTruskolaski">Dlatego jest wniosek o naganę.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewSosnowski">Sprawdźmy to w naszych materiałach, szanowni państwo. Upewnimy się co do wcześniejszej kary. Gradacja jest – moim zdaniem – konieczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Czy moglibyśmy ogłosić krótka przerwę?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, ogłaszam dwie minuty przerwy w oczekiwaniu na sprawdzenie, jaką karę otrzymał wcześniej poseł Sanocki.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#ZbigniewSosnowski">Wznawiam posiedzenie. Szanowni państwo, poseł Sanocki już dwa razy stawał przed Komisją Etyki i dwa razy został ukarany zwróceniem uwagi. Przypominam, że poseł Truskolaski przed przerwą zgłosił wniosek o naganę dla posła Sanockiego. Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofTruskolaski">Panie przewodniczący, ponieważ zgodziliśmy się, że kara powinna być stopniowana i zależy nam na zachowaniu gradacji kar, chciałbym zmienić mój wcześniejszy wniosek. Wnoszę o ukaranie posła Sanockiego regulaminową kara upomnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewSosnowski">Czy są inne propozycje? Nie słyszę. Poddaje pod głosowanie wniosek posła Truskolaskiego. Kto jest za upomnieniem posła Janusza Sanockiego? (5) Kto jest przeciw? (0) Kto się wstrzymał od głosu? (0) Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie podjęła decyzję o ukaraniu posła Janusza Sanockiego karą upomnienia. Podstawą wymierzenia kary jest stwierdzenie naruszenia przez posła postanowień art. 6 Zasad etyki poselskiej, czyli dbałości o dobre imię Sejmu.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#ZbigniewSosnowski">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 2 porządku dziennego. Jest nim rozpatrzenie sprawy dotyczącej wypowiedzi posła Sławomira Neumanna w dniu 24 września 2018 r. w trakcie konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej w Chojnicach, stanowiącej podstawę wniosku Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość z dnia 28 września 2018 r. Posłem upoważnionym do reprezentowania wnioskodawców jest pan poseł Aleksander Mrówczyński. Zaprosiliśmy pana posła na godzinę 9.50, ale z tego, co mi wiadomo, poseł Mrówczyński jest już w sali obok. Proszę poprosić pana posła.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#ZbigniewSosnowski">Dzień dobry, panie pośle, dziękujemy za przybycie na posiedzenie Komisji Etyki. Proszę zająć miejsce i dopełnić formalności poprzez złożenie podpisów w odpowiednich rubrykach. Formalności mamy już za sobą. Proszę włączyć mikrofon i przedstawić Wysokiej Komisji uzasadnienia wniosku w sprawie posła Neumanna.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AleksanderMrówczyński">Panie przewodniczący, szanowni państwo, w dniu 24 września 2018 r. w trakcie konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej w moim mieście, w Chojnicach, pan poseł Neumann użył skandalicznych słów, które nie powinny paść w żadnym miejscu, w żadnym czasie i pod kogokolwiek adresem. Z treści wniosku może wynikać, że pan poseł Neumann użył mojego nazwiska nazywając mnie tak jak wskazywały tytułu prasowe, cytuję: „Poseł Neumann o pośle Aleksandrze Mrówczyńskim – cymbał”, albo „Koalicja Obywatelska dla obrony samorządów, nie dla patałachów z PiS i takich cymbałów jak Mrówczyński”. Składając wniosek także byłem przekonany, że poseł Neumann posłużył się moim nazwiskiem wprost, jednak po wielokrotnym przesłuchaniu istniejących nagrań zmieniłem zdanie. Odczytam państwu, co rzeczywiście powiedział pan poseł Neumann. Nie wycofałem wniosku, bo uważam, że do takiej sytuacji nie powinno dojść i nie chodzi w tym przypadku o to, że jestem aż posłem albo tylko posłem. Jak powiedziałem, w ten sposób nie należy zwracać się do ni-kogo. Cytuję słowa posła Neumanna: „Macie takiego cymbała w Chojnicach. Dziękuję wam, że szukaliście porozumienia, bo to nie jest teraz czas na indywidualne ambicje. To jest czas na wspólną walkę. To pierwszy test po trzech latach bardzo złych rządów, które Polskę wypychają z cywilizacji europejskiej, z Unii Europejskiej. Już dzisiaj tracimy przez tych patałachów 25% z budżetu”. Jak widać nie padło moje nazwisko ani nie zostało użyte sformułowanie „patałachy z PiS”. W tym przypadku to media dokończyły dzieła.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AleksanderMrówczyński">To tyle tytułem uzasadnienia z mojej strony. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję, panie pośle. Od razu zapytam, czy te materiały, które teraz były cytowane, zostały dołączone wcześniej do wniosku? Czy są to może jakieś zupełnie nowe materiały?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AleksanderMrówczyński">To są świeże materiały, pozyskane z mediów w celu uzasadnienia wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewSosnowski">Rozumiem, że jeśli będzie taka potrzeba, to zostaną powielone i dostarczone członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#GrzegorzDługi">Może lepiej złożyć je od razu?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AleksanderMrówczyński">Tak, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ZbigniewSosnowski">Wysłuchaliśmy uzasadnienia. Kto z państwa posłów chciałby zadać pytanie posłowi Mrówczyńskiemu? Nie ma pytań. W tej sytuacji bardzo dziękujemy za przybycie na posiedzenie Komisji Etyki. O decyzji Komisji zostanie pan poinformowany w odpowiednim trybie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AleksanderMrówczyński">Dziękuję państwu bardzo. Czy mógłbym jeszcze dodać jedno zdanie, panie przewodniczący?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AleksanderMrówczyński">Chcę powiedzieć, że po konwencji Koalicji Obywatelskiej odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości, podczas której żadnym słowem nie odniosłem się do całego zajścia. Powiedziałem tylko tyle, ile na dzisiejszym posiedzeniu, czyli że takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca w żadnym czasie. Bardzo naruszono natomiast moje dobra osobiste i dobra osobiste członków mojej rodziny. Hejt wobec mnie, jaki rozlał się na cały powiat, w żaden sposób nie był zasłużony. Jestem odpowiedzialną osobą, przez wiele lat byłem dyrektorem szkoły i stoję na stanowisku, że w walce politycznej nie powinno dochodzić do tego, do czego doszło w Chojnicach. Nasze zachowanie w czasie konwencji PiS było takie, jakie było. Nie wystąpiłem na drogę sądową ani nie wystąpiłem przeciwko mediom, ponieważ uważam, że to nie ma sensu. Trzeba nad tym przejść do porządku dziennego. Jestem politykiem i znam reguły, ale to, co się wydarzyło na konwencji Koalicji Obywatelskiej tkwi we mnie po dziś dzień. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję, panie pośle. Miał pan prawo do złożenia dodatkowych wyjaśnień. O decyzji poinformujemy pana w odpowiednim trybie. Do widzenia.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę państwa, nie było pytań do posła Mrówczyńskiego, ale liczę na to, że weźmiecie państwo udział w dyskusji. Otwieram dyskusję. Kto z państwa chce zabrać głos jako pierwszy?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Powinniśmy chyba najpierw przeczytać dodatkowe materiały.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#GrzegorzDługi">Ja już przeczytałem. Czy można, panie przewodniczący?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę, poseł Długi.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#GrzegorzDługi">Fragment przytoczony przez pana posła jest dość jednoznaczny. Mamy do czynienia z tym samym, o czym mówiliśmy wcześniej. Jeśli chcemy, żeby pewien sposób narracji się nie pojawiał, to musimy być w naszych działaniach konsekwentni. Nazwanie kogoś, tak jak w tym przypadku „cymbałem” i to w sposób ewidentny…</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Kogo, panie pośle? Nie pada nazwisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#GrzegorzDługi">Pana Mrówczyńskiego, pani poseł. Nie trzeba zawsze wymieniać z nazwiska. Jeżeli ja powiem, że ten pan, który przed chwilą mówił, jest cymbałem, to wiadomo, kogo mam na myśli. Naprawdę, nie zakładajmy, że jeśli ktoś jest akurat z partii, która nam odpowiada, to jemu pewne rzeczy wolno. Nie wolno ani jemu, ani komuś, kto jest z ugrupowania, z którym nie sympatyzujemy. Nie podoba mi się zatem to co wczoraj na posiedzeniu Wysokiej Izby powiedział pan Tarczyński, ani to co powiedział na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Chojnicach pan Neumann. Nie powinniśmy akceptować takiego zachowania. Rozumiem, że czasami sobie podowcipkujemy, ale należy unikać przesady. Nie ma znaczenia, czy zostanie wymienione nazwisko, czy wypowiemy się w sposób dorozumiany. Wiadomo, że ma się na myśli innego człowieka.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#GrzegorzDługi">Jeżeli nawet uważam, że ktoś jest cymbałem, to w politycznym dyskursie tego nie mówię wprost. Mogę stwierdzić, że nie zgadzam się z jego poglądami, jego decyzje są niemądre itd., ale nie używam słów, które niosą ze sobą tylko ładunek emocjonalny i którymi człowiek posługuje się wyłącznie w celu obrażenia drugiej osoby.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#GrzegorzDługi">Uważam, że powinniśmy zaprosić pana posła Neumanna, żeby się odniósł do całej sytuacji. Może się na przykład okazać, że cytowany zapis jest nieadekwatny. Być może chodziło o coś zupełnie innego. Jeśli tak, będziemy się dalej zastanawiać nad wnioskiem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję. Pan przewodniczący Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WłodzimierzBernacki">Wysoka Komisjo, do tego, co powiedział pan poseł Długi można by dodać tylko to, że w tym przypadkach mamy niejako zderzenie dwóch różnych światów. Z jednej strony jest poseł, który jak sam powiedział, w przestrzeni publicznej funkcjonuje dlatego, że bardzo mocna był wcześniej osadzony w swoim lokalnym środowisku. Bardziej było to środowisko społeczne niż politycznym. Poseł Mrówczyński pełnił ważą funkcję w lokalnej społeczności, przez wiele lat był dyrektorem szkoły. Żeby zrozumieć co to znaczy być dyrektorem szkoły i jak buduje się autorytet człowieka, trzeba przez jakiś czas żyć i funkcjonować w ramach lokalnej społeczności. To jest jeden świat, świat posła, który przybył do Warszawy z przekonaniem, iż pewne reguły i zasady, które w Polsce lokalnej są najczęściej respektowane i traktowane poważnie obowiązują także w stolicy. Ten poseł żył w przeświadczeniu, iż autorytet osoby publicznej jest powszechnie szanowany. Tymczasem okazało się coś zupełnie innego. Poseł Mrówczyński zderzył się bowiem z posłem Neumannem, który jest bywalcem salonów, wypowiada się w największych mediach, potrafi bardzo zgrabnie erystycznie przywalić dechą w twarz oponenta, w tym przypadku pana posła Mrówczyńskiego. Wszystko zostało zrobione subtelnie, jak zaznaczy poseł Długi, w sposób bardzo wysublimowany. Poseł Neumann powiedział, co powiedział i wyjechał, a poseł Mrówczyński pozostał w swoim lokalnym środowisku. Jeśli doda się do tego nakładkę w postaci przekazu medialnego, to się okaże, iż poseł Mrówczyński pozostał ze stygmatem, którym naznaczył go poseł Neumann.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#WłodzimierzBernacki">W mojej ocenie działanie posła Neumanna miało na celu zdeprecjonować, z pozycji warszawskiego autorytetu, ludzi działających w przestrzeni lokalnej. Prawdopodobnie dziś sprawy jeszcze nie zamkniemy, ale moim zdaniem, powinniśmy ukarać pana posła Neumanna.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewSosnowski">Drodzy państwo, zdaje się, że trochę się pospieszyłem z dyskusją na temat tego wniosku, bo jeszcze nie wysłuchaliśmy posła Neumanna.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">No właśnie, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#ZbigniewSosnowski">Popełniłem błąd proceduralny, ale myślę, że zawsze możemy go naprawić. Poseł Neumann został zaproszony na godzinę 10.00, ale jak widzimy nie skorzystał z naszego zaproszenia. Dzisiaj zajmujemy się wnioskiem po raz pierwszy i nieobecność posła Neumanna też zdarza się po raz pierwszy.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#ZbigniewSosnowski">Nie wiem, czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w dyskusji, jeśli tak, to bardzo proszę. Myślę, że na kolejnym posiedzeniu będzie okazja, żeby uzupełnić ją o inne wątki. Dziś, jak już powiedziałem, nieco się z dyskusją pospieszyłem, za co raz jeszcze bardzo przepraszam.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, ponieważ poseł Neumann nie stawił się przed Komisją Etyki, a jest to pierwsza jego nieobecność, proponuję przełożyć rozpatrywanie tego wniosku na następne posiedzenie i ponownie zaprosić posła Neumanna. Czy członkowie Komisji zgadzają się na taką propozycję? Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#ZbigniewSosnowski">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 3 dzisiejszych obrad. Zgodnie z przyjętym porządkiem dziennym jest nim rozpatrzenie sprawy dotyczącej wypowiedzi posła Krzysztofa Zaremby, stanowiącej podstawę wniosków posłów: Norberta Obryckiego z dnia 24 września 2018 r. i Arkadiusza Marchewki z dnia 27 września 2018 r. Komisja kontynuuje pracę nad tym wnioskiem. Przypomnę państwu, że na poprzednim posiedzeniu, w dniu 23 października br. wysłuchaliśmy uzasadnienia wniosku przedstawionego przez pana posła Arkadiusza Marchewkę. Nie stawił się jednak poseł Obrycki i podjęliśmy decyzję o przełożeniu sprawy na dzisiejsze posiedzenie. Pan poseł został zaproszony na godzinę 10.20. W tej chwili jest dopiero godzina 10.08. Mamy jeszcze zatem trochej czasu.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#ZbigniewSosnowski">Na poprzednim posiedzeniu poinformowałem państwa, że poseł Zaremba, którego dotyczą rozpatrywane wnioski, złożył wyjaśnienia na piśmie. Wynikało z nich, że nie mógł się stawić na posiedzeniu Komisji w dniu 23 października.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#BeataMaciak">Pan poseł Zaremba nie został zaproszony po raz drugi, panie przewodniczący, ponieważ w swoim piśmie stwierdził, iż Komisja, rozpatrując wnioski, powinna oprzeć się na jego pisemnych wyjaśnieniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewSosnowski">Skoro taka jest wola pana posła, to ją uszanujemy. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#KrzysztofTruskolaski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, z pisemnych wyjaśnień posła Zaremby wynika, że nie mógł przybyć na posiedzenie Komisji 23 października 2018 r. o godzinie 11.50. W tej sytuacji wnoszę jednak o ponowne zaproszenie pana posła na następne nasze posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BeataMaciak">W dalszej części pisma pan poseł informuje, że nie będzie obecny na posiedzeniu Komisji i prosi, żeby Komisja oparła swoją pracę na jego pisemnych wyjaśnieniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#KrzysztofTruskolaski">Najwyraźniej nie doczytałem. Z tego co widzę na pierwszej stronie wynika, że poseł nie mógł się stawić akurat 23 października. Jeżeli w ogóle nie chce składać wyjaśnień przed Komisją, to oczywiście musimy jego decyzję zaakceptować.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę państwa, ponieważ do godziny wyznaczonej posłowi Obryckiemu pozostało nam dziesięć minut, proponuję żebyśmy w oczekiwaniu na przybycie pana posła rozpatrzyli pkt 5 porządku dziennego, czyli zajęli stanowisko w nowych sprawach, które wpłynęły do Komisji. Czy jest zgoda na tę propozycję? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#ZbigniewSosnowski">Dziś mamy tylko jeden nowy wniosek, nosi on nr 280/18 i został złożony przez osobę prywatną w dniu 23 października 2018 r. Sprawa dotyczy wypowiedzi pani poseł Magdaleny Kochan, mającej miejsce w trakcie 69. posiedzenia Sejmu w dniu 4 października 2018 r. Chodzi o słowa pani poseł Kochan wypowiedziane w związku z debatą poprzedzającą głosowanie nad powołaniem rzecznika praw dziecka. Proszę o państwa opinie na temat tego wniosku. Pan przewodniczący Bernacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WłodzimierzBernacki">Dziękuję bardzo. Wysoka Komisjo, nie ukrywam, że znam ten wniosek, a poza tym bezpośrednio wysłuchałem tego, co miała do powiedzenia na ten temat kandydatka na rzecznika praw dziecka pani Agnieszka Dudzińska. Wyjaśnienia pani Dudzińskiej stoją w jaskrawej sprzeczności z opinią przedstawioną przez panią poseł Kochan w trakcie posiedzenia plenarnego Wysokiej Izby, podczas debaty poprzedzającej głosowanie w sprawie wyboru rzecznika praw dziecka.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#WłodzimierzBernacki">Opinie pani Dudzińskiej na temat aborcji i eutanazji są bardzo jednoznaczne, podobnie jak jednoznaczna jest jej dotychczasowa aktywność publiczna, społeczna oraz w środowiskach religijnych. Ten ostatni obszar jest dla niej bardzo ważny. W tej sytuacji wypowiedź pani poseł Kochan, przytaczana przez media w czasie największej oglądalności, dyskredytowała osobę pani Agnieszki Dudzińskiej nie tylko jako kandydatki na rzecznika praw dziecka, ale również w środowiskach, w których funkcjonowała i obecnie funkcjonuje.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#WłodzimierzBernacki">Biorąc powyższe pod uwagę, stoję na stanowisku, że Komisja Etyki powinna rozpatrzyć wniosek skierowany do niej przez panią Dudzińską.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Czy są inne opinie na ten temat? Kto z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#GrzegorzDługi">Szanowni państwo, rozumiem intencję mojego przedmówcy, a nawet w jakimś sensie ją podzielam, jednak uważam, co ze smutkiem konstatuję, że w walce politycznej bardzo często, i to wszyscy, posługujemy się zdaniami wyrwanymi z kontekstu. Przytacza się fragmenty wypowiedzi, półsłówka itd. Za moment zresztą będziemy rozpatrywać wniosek bardzo podobny w swojej istocie, odnoszący się do tego, kto jest czyją agenturą itd. Stwierdzam to z wielkim żalem, ale wydaje mi się, że będzie nam niezmiernie trudno ustalić, akurat w tej konkretnej sprawie, co stanowiło przekroczenie norm, zwłaszcza jeśli spojrzymy na wniosek przez pryzmat całości zdarzeń związanych z wyborem rzecznika praw dziecka. Wydaje mi się, że nie byłoby rzeczą właściwą, abyśmy w tym momencie powracali do problemu związanego z niemożnością wyboru przez Sejm, było nie było, ważnego urzędnika państwowego, jakim jest rzecznik praw dziecka. Proponuję, żeby Komisja tym wnioskiem się nie zajmowała, przy całej mojej sympatii do pana posła Bernackiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZbigniewSosnowski">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Przewodnicząca Mrzygłocka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Podzielam stanowisko pana posła Długiego, ale chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że w całej tej historii, w całym wydarzeniu, którym się teraz zajmujemy, opinię poseł Kochan wypowiedział również pan marszałek Terlecki. W gruncie rzeczy nie wiadomo, które zdanie, czyja wypowiedź bardziej zaszkodziła kandydatce na rzecznika praw dziecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję. Czy ktoś jeszcze chce coś powiedzieć? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę państwa, zawsze staram się być obiektywny w ocenach, ale w tym przypadku mam poważny dylemat i jest on zbliżony do obiekcji pana przewodniczącego Długiego. Pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź posła Ryszarda Terleckiego. Zacytuję ją w całości, bo to ona sprawia, że mam kłopot z oceną tego wniosku: „Panie marszałku, Wysoki Sejmie, przed chwilą usłyszeliśmy wypowiedź pani posłanki z Platformy Obywatelskiej”. W tym miejscu pani poseł Krystyna Pawłowicz mówi poza mikrofonem „Kochan”. Poseł Terlecki kontynuuje, cytuję: „Nie wiem, czy jest to głupota, czy skrajna i bezczelna, arogancka manipulacja”. Poseł Sławomir Nitra wtrąca: „A w jakim trybie?”. I znowu marszałek Terlecki: „Pani przeczytała kawałek tekstu i ma pani czelność wmawiać opinii publicznej, że jest to opinia kandydatki na rzecznika praw dziecka. Przeczytam to zdanie w całości: tu są bardzo trudne rzeczy i tu oczywiście należałoby, no, nie wiem, postulować eutanazję, jeżeli nie stać nas na to, aby tych ludzi wspierać”. Po tych słowach na sali występuje poruszenie.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, zacytowałem słowa marszałka Terleckiego. Wszyscy usłyszeliśmy, jakie zdanie pan marszałek przytoczył. W tej sytuacji uważam, że grunt, po jakim będziemy stąpać, jest bardzo niebezpieczny. Dalej jest jeszcze dodatkowo mowa o jakichś plagiatach. Moim zdaniem ewentualne rozpatrzenie tego wniosku musiałoby poprzedzać zaczerpnięcie przez Komisję dodatkowych informacji na ten temat, żeby faktycznie stwierdzić, jak było. W tej chwili ja tego nie wiem. Zdanie wypowiedziane przez marszałka Terleckiego zmąciło mi ocenę sytuacji. Jeśli zdecydujemy się ukarać panią poseł Kochan, to co w takiej sytuacji zrobimy z marszałkiem Terleckim? To jest dylemat. Zdanie zostało przecież publicznie wypowiedziane. Proszę, pan poseł Bernacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WłodzimierzBernacki">Chciałbym odnieść się do tego, o czym pan mówi. Myślę, że w tej sytuacji powinniśmy skoncentrować się na wniosku pani Dudzińskiej. Zwracam uwagę, że cała debata zaczęła się od niewłaściwego odczytania jej wypowiedzi przez poseł Kochan. Różnica pomiędzy panem marszałkiem Terleckim a panią poseł Kochan jest znacząca. Jeśli prześledzilibyśmy stenogramy ze wspólnego posiedzenia komisji debatujących nad wnioskiem o powołanie na funkcję rzecznika praw dziecka pani Dudzińskiej, to dowiedzielibyśmy się, jaki jest prawdziwy pogląd pani Dudzińskiej na materię, której dotyczyły pytania stawiane jej podczas cytowanego wywiadu.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#WłodzimierzBernacki">Krótko mówiąc, nie chcę oceniać reakcji pana marszałka Terleckiego, która była reakcją ad hoc i próbą riposty. Zgadzam się z panem przewodniczącym, że nie była to riposta, którą można by zaliczyć do kategorii tych, które wyjaśniają zagadnienie i dają sukces ripostującemu. Zwracam jednak uwagę, że mówimy w tej chwili o pani poseł, która posiadała wiedzę na ten temat, a jednak świadomie uruchomiła lawinę. Nie chciałbym mówić w tym przypadku o działaniu z premedytacją. Proszę potraktować to jako stwierdzenie w cudzysłowie, ale wydaje mi się, że pani Kochan działała celowo, z przekonaniem, żeby wykorzystać wypowiedzi pani Dudzińskiej w z góry zamierzonym celu. To wszystko nie miało nic wspólnego z prawdą.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Pozwolę sobie dodać jeszcze jedno zdanie od siebie. Wydaje mi się, że sprawa jest jednak bardziej skomplikowana. Proszę bowiem zauważyć, że pani Dudzińska była kolejny raz zaproponowana na stanowisko rzecznika praw dziecka i po raz kolejny nie została wybrana. Sejm zatwierdził jej kandydaturę, ale ku mojemu zdziwieniu Senat ją odrzucił. Tym razem wszystko odbywało się bez emocji, o wiele spokojniej, a i tak pani Dudzińska nie została rzecznikiem praw dziecka. Znaleziono zatem jakieś argumenty, które przeważyły szalę w Senacie i ostatecznie nie powołano pani Dudzińskiej na ten urząd. Stąd bierze się m.in. moja ostrożność w sprawie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, zostały zgłoszone dwa przeciwstawne wnioski: za podjęciem inicjatywy i za niepodejmowaniem. Jako pierwszy i dalej idący jest wniosek pana posła Bernackiego i dlatego poddam go pod głosowanie. Kto jest za podjęciem inicjatywy w sprawie rozpatrzenia wniosku dotyczącego wypowiedzi pani poseł Kochan? (1) Kto jest przeciw? (2) Kto się wstrzymał od głosu? (2) Dziękuję. Stwierdzam, że wniosek nie uzyskał wymaganej większości. Komisja postanowiła nie podejmować inicjatywy w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Czy mogę prosić o dwie minuty przerwy?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#ZbigniewSosnowski">Ogłaszam krótką przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#ZbigniewSosnowski">Wznawiam posiedzenie. Powracamy do realizacji wcześniej ustalonego porządku dziennego. Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 3, który przewiduje rozpatrzenie sprawy dotyczącej wypowiedzi posła Krzysztofa Zaremby, stanowiącej podstawę wniosków: posła Norberta Obryckiego z dnia 24 września 2018 r. i posła Arkadiusza Marchewki z dnia 27 września 2018 r. Kontynuujemy prace nad tym wnioskiem. Na posiedzeniu Komisji stawił się pan poseł Norbert Obrycki. Witamy pana, panie pośle. Proszę o zajęcie miejsca i dopełnienie niezbędnych formalności.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#ZbigniewSosnowski">Panie pośle, proszę o przedstawienie uzasadnienia wniosku, który złożył pan do Komisji Etyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#NorbertObrycki">Wysoka Komisjo, uzasadnienie, którego treść podtrzymuję, znajduje się we wniosku. Zwracam uwagę, że przytoczyłem w nim kilka linków do relacji medialnych z tamtego zdarzenia. Jeśli Wysoka Komisja życzyłaby sobie mieć ich treść na piśmie, to na wszelki wypadek ją wydrukowałem. Chcę także poinformować, że w sprawie pojawiły się nowe okoliczności. Już po zapowiedzi złożenia wniosku do Komisji Etyki pan poseł Zaremba wyraził się w sposób nieprzychylny na temat prac Wysokiej Komisji. Stwierdził, że orzeczenie Komisji ani go ziębi, ani grzeje. Wzmocnił swoją wypowiedź dodatkowo odesłaniem do Niemiec mnie i posła Marchewki, który także, jak wiem, złożył wniosek do Komisji Etyki w sprawie zachowania posła Zaremby.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#NorbertObrycki">Jak wspomniałem, jeśli Komisja jest zainteresowana, to mam ze sobą tytuły publikacji, które ukazały się na przestrzeni ostatnich miesięcy. Moim zdaniem zwracanie się przez jednego polskiego posła do drugiego w debacie publicznej poprzez formę „Herr” i insynuowanie mu za każdym razem w stawianych pytaniach agenturalnych powiązań z instytucjami obcego państwa, a także zadawanie nieuprawnionych pytań o rzekome powiązania finansowe i polityczne z Niemcami jest ze strony posła Zaremby świadomą próbą podkopania zaufania wyborców do mojej osoby. Poseł Zaremba postępuje w ten sposób od początku bieżącej kadencji Wysokiej Izby. Tego rodzaju zachowanie posła Zaremby nie jest kierowane wyjątkowo tylko pod moim adresem, ale dotyka także innych posłów, którzy – tak mi się wydaje – wypowiedzą się przed Komisją w oddzielnych postępowaniach.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#NorbertObrycki">Proszę państwa, zachowaniu posła Zaremby powiedzieliśmy w końcu stop, ponieważ w mojej ocenie jest ono całkowicie poniżej jakiegokolwiek dopuszczalnego poziomu, na jakim powinna być prowadzona debata pomiędzy politycznymi konkurentami. Zachowanie posła Zaremby uwłacza powadze Sejmu i godności osobistej posłów, których dotyczą jego komentarze. Gdybym nie był posłem, poszukałbym sprawiedliwości na drodze postępowania sądowego. Jako poseł korzystam ze sposobności i poddaję rzecz pod osąd Komisji Etyki Poselskiej w nadziei, że ta oceni, czy taki sposób zwracania się do siebie polskich parlamentarzystów jest na pewno właściwy. Chodzi mi oczywiście o jednostronne, obraźliwe odzywki posła Zaremby. Zaznaczam, że osobiście nigdy nie zwróciłem się do pana Zaremby inaczej niż per pośle Zaremba, jeśli już w ogóle musiałem się do tego pana zwracać w jakiejś sprawie.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#NorbertObrycki">Szanowni państwo, gdyby słowa posła Zaremby były jednorazowym incydentem, można by powiedzieć, że mieliśmy jedynie do czynienia z ostrą debatą, że słowa padły w emocjach itd. Niestety, zachowanie posła jest działaniem planowym i systematycznym. Poseł Zaremba systematycznie mnie obraża i świadomie posługuje się sformułowaniami, które mają pokazać, że jakoby nie jestem polskim posłem, tylko działam na zlecenie innych krajów. Fakt, że jest to dla mnie obraźliwe, zauważyła już nawet prasa. Pozwolę sobie zacytować tytuł z jednej z ostatnich publikacji: „Krzysztof Zaremba z PiS ubliża posłom PO. Mówi do nich „Herr”, „warzywo” i „won”. To tylko jeden z tytułów, jakie pojawiły się w mediach w ostatnich kilku miesiącach.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#NorbertObrycki">Wysoka Komisjo, podtrzymując w całej rozciągłości stanowisko przedstawione we wniosku, wnoszę o ukaranie posła Zaremby najwyższą z możliwych kar regulaminowych, tj. karą nagany. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję panu posłowi. Kto z członków Komisji chciałby zadać pytanie posłowi Obryckiemu? Nie ma pytań. Bardzo dziękujemy za przybycie na posiedzenie Komisji. O podjętej decyzji zostanie pan poinformowany w odpowiednim trybie.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#NorbertObrycki">Dziękuję państwu. Do widzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#ZbigniewSosnowski">Otwieram dyskusję w przedmiotowej sprawie. Kto z państwa chciałby zabrać głos? Przewodniczący Długi, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#GrzegorzDługi">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, uważam, że w ramach naszego politycznego dyskursu wiele rzeczy jest możliwych. Nie mam problemu z tym, że ktoś kogoś złośliwie nazywa Herr Kowalski albo że ktoś inny powie gospodin Kowalski. Może mi się to nie podobać, ale tak jest i nic nie poradzę. Jednym się zarzuca, że są agenturą niemiecką, innym, że są agenturą putinowską, jedni nas wyprowadzają z Unii, inni do niej uzależniają itd. Dla mnie problemem w tym przypadku jest coś innego, a mianowicie naigrywanie się z cudzego nazwiska. Takie złośliwości nie powinny mieć miejsca. W pewnych okolicznościach mogę jeszcze zrozumieć pewne niegroźne konotacje dotyczące nazwisk, na przykład kiedy na sali plenarnej słychać pohukiwania, gdy wchodzi skądinąd bardzo sympatyczny poseł Sowa. Takie zachowanie jestem w stanie zaakceptować w ramach szeroko pojętego poczucia humoru, natomiast tego rodzaju zachowanie, jakie zaprezentował poseł Zaremba, czyli posłużenie się nazwiskiem, żeby komuś dokuczyć, nazwać go warzywem, jest w mojej ocenie niegodne posła i dlatego uważam, że Komisja powinna regulaminowo ukarać pana posła.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#GrzegorzDługi">Nie wiem tylko, czy poseł Zaremba stawał już przed Komisją.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#ZbigniewSosnowski">Jeszcze nie. Nie był wcześniej karany.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#GrzegorzDługi">Ponieważ jest to pierwszy kontakt pana posła z Komisją Etyki proponuję, żeby zwrócić mu uwagę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#ZbigniewSosnowski">Bardzo dziękuję. Proszę, pani przewodnicząca Mrzygłocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Jestem bardzo zbulwersowana całą sytuacją i wypowiedziami posła Zaremby, tym bardziej że cały czas mam na uwadze słowa pana posła Bernackiego, który mówił o dyskredytowaniu posłów w ich małych ojczyznach, w najbliższym środowisku. Do czegoś takiego nie wolno dopuszczać i nie wolno takich zachowań tolerować.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Na niekorzyść pana posła Zaremby dodatkowo działa fakt, że nie zechciał przyjść na posiedzenie naszej Komisji. Złożył wprawdzie wyjaśnienia na piśmie, ale dla mnie są one niewyczerpujące i stwierdził, że nie przyjdzie. Jeżeli prawdą jest to co mówił poseł Obrycki, iż pan Zaremba traktuje Komisję Etyki Poselskiej w sposób, delikatnie mówiąc, niewłaściwy, że go w ogóle nie interesuje, co ma do powiedzenia na jego temat Komisja Etyki, bo on swoje wie, to takie zachowanie jest wysoce nie na miejscu. Nie możemy go o nic zapytać, bo jak stwierdził, nie chce przychodzić na nasze posiedzenia. W związku z tym uważam, że zaproponowana kara zwrócenia uwagi jest za niska i nie ma znaczenia fakt, czy jest to pierwsza sprawa pana posła rozpatrywana przez Komisję, czy któraś z kolei.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Jeśli zaś chodzi o naigrywanie się z cudzego nazwiska, to takie zachowanie jest w mojej opinii całkowicie poniżej pasa. Wszystko w rozpatrywanym wniosku jest zresztą poniżej pasa, jeśli chodzi o posła Zarembę i dlatego wnoszę o ukaranie go karą nagany.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję. Pan poseł Truskolaski, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#KrzysztofTruskolaski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, również uważam, że słowa, które zostały przytoczone przez posłów Marchewkę i Obryckiego, są skandaliczne i nigdy nie powinny się zdarzyć w debacie publicznej. Ubolewam nad tym, że pan poseł Zaremba, którego zaprosiliśmy na posiedzenie Komisji Etyki, nie stawił się na naszych obradach i że nie chciał wziąć w nich udziału. Początkowo myślałem, że tylko nie mógł, z uwagi na posiedzenie innej komisji, ale okazało się, że świadomie nie skorzystał z zaproszenia i nie zechciał odnieść się do pytań o swoje zachowanie. Sformułowania, jakich używał w publicznej debacie, takie jak „won do Stralsundu, won do Rostocku, won do Wismaru” są skandaliczne. Nie powinny się nigdy zdarzyć w publicznej debacie pomiędzy posłami na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Naigrywania się z nazwiska posła Marchewki nie zamierzam nawet komentować, bo to jest zachowania całkowicie poniżej pasa. Podtrzymuję wniosek pani poseł Mrzygłockiej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pan przewodniczący Długi, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#GrzegorzDługi">Dwa zdania, panie przewodniczący, w kwestii bardziej formalnej, a nie dotyczącej tej konkretnej sprawy. Wydaje mi się, że dotychczas Wysoka Komisja zawsze przyjmował, iż stawienie się na jej posiedzeniu posła objętego wnioskiem jest prawem parlamentarzysty, a nie obowiązkiem. Poseł ma możliwość zaprezentowania swojego stanowiska, przedstawienia własnych racji, z której to możliwości może skorzystać, ale nie musi. Porównując to do procesu karnego można by powiedzieć, że oskarżony może się przyznać do winy, ale nie musi tego czynić. Nie może to jednak zostać potraktowane jako okoliczność obciążająca.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#GrzegorzDługi">Wydaje mi się, że pan poseł Zaremba z tego prawa jednak skorzystał, ponieważ złożenie pisemnych wyjaśnień jest odpowiednią formą zachowania, nawet – być może – z punktu widzenia wygody Komisji czasami bardziej właściwą. Nie posuwałbym się zatem tak daleko, aby w związku z postawą posła Zaremby próbować tworzyć jakieś negatywne konotacje. Chciałbym, żebyśmy się skupili na meritum sprawy i nie powinniśmy dawać sygnału, że złożenie przez posła wyjaśnień na piśmie jest czymś złym. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pani przewodnicząca Mrzygłocka, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Całkowicie się zgadzam z panem posłem, że wystarczającą formą wyjaśnień jest ich złożenie na piśmie. Jednak w tym przypadku wyjaśnienia pana posła uważam za niesatysfakcjonujące, mówię tu o moim odczuciu i dlatego chciałabym móc zadać posłowi Zarembie kilka dodatkowych pytań. Na przykład, w jednym z akapitów poseł Zaremba pisze: „Biorąc powyższe pod uwagę, miałem prawo użyć takich sformułowań, a nie innych, które miały charakter wypowiedzi ocennych i z całą pewnością nie obrażają posłów wnioskodawców”. Chciałabym w związku z tym zadać kilka pytań, ale poseł Zaremba niestety nie przyszedł na posiedzenie Komisji. W tej sytuacji nie mogę zadać tych pytań i dlatego uważam, że jego zachowanie jest nie do końca prawidłowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#GrzegorzDługi">Poseł mógłby nie odpowiedzieć na te pytania, a więc na jedno wychodzi, pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Oczywiście, że tak mogłoby być, ale nie wiem, czy tak by było.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#ZbigniewSosnowski">Poseł Truskolaski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#KrzysztofTruskolaski">W pełni popieram panią poseł Mrzygłocką. Bardzo dobrze, że wyjaśnienia zostały złożone na piśmie, ale czegoś mi jednak brakuje, tzn. osobistych wyjaśnień pana posła złożonych przed Komisją. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#ZbigniewSosnowski">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Pozwolę powiedzieć sobie kilka zdań. Podzielam w większości uwagi pani poseł Mrzygłockiej i posła Truskolaskiego, ale przychylam się jednak do wniosku posła Długiego. Wniosek pana posła został sformułowany jako pierwszy, ale nie dlatego. Pamiętajcie państwo, że z ust innych posłów padały już mocniejsze słowa. Poza tym pan poseł Zaremba nie był jeszcze ukarany przez Komisję. Dziś może być pierwszy raz. Chciałbym, abyśmy trzymali się zasady gradacji kar. Być może pierwsza kara sprawi, że poseł zrozumie popełniony błąd. Gdyby stało się inaczej, gdyby poseł Zaremba ponownie trafił przed Komisję Etyki, wówczas poprę państwa wniosek o naganę, pomijając już karę upomnienia. Uważam, że powinniśmy posłowi dać szansę poprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Panie przewodniczący, wszystko rozumiem, ale nigdy jeszcze nie zdarzyło się naigrywanie z nazwiska innego posła. Taka sytuacja nie miała miejsca, a przynajmniej ja jej nie pamiętam.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#GrzegorzDługi">A co z posłem Niesiołowskim? Ale zostawmy to.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">W Komisji Etyki zasiadam drugą kadencję i takiego przypadku nie pamiętam. W swoich wyjaśnieniach poseł Zaremba twierdzi: „Nie porównywałem nigdy pan posła Marchewki do warzywa.”. Z drugiej trony dodaje, że powiedział: „gdybym był złośliwy, to bym powiedział, że prowadzimy dialog na poziomie warzywa”. Bardzo przepraszam, ale jak to rozumieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#ZbigniewSosnowski">Widzę, że moja prośba nie przyniosła specjalnego efektu, ale cóż zrobić. Szanowni państwo, został zgłoszony wniosek o ukaranie posła Zaremby karą regulaminową zwrócenia uwagi. Poddaję ten wniosek pod głosowanie jako pierwszy. Kto z państwa jest za zwróceniem uwagi posłowi Zarembie? (3) Kto jest przeciw? (2) Kto się wstrzymał od głosu? (0) Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja podjęła uchwałę o zwróceniu uwagi posłowi Zarembie. Myślę, że w tej sytuacji nie będziemy już głosować nad drugim wnioskiem. Podstawą wymierzenia kary regulaminowej jest stwierdzenie naruszenia przez pana posła postanowień art. 6 Zasad etyki poselskiej.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#ZbigniewSosnowski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt 4 porządku dziennego. Przewiduje on rozpatrzenie sprawy dotyczącej wypowiedzi poseł Henryki Krzywonos-Strycharskiej z trybuny sejmowej w dniu 5 lipca 2018 r., podczas rozpatrywania 42. punktu porządku dziennego: Informacja o działalności rzecznika praw dziecka za rok 2017 wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka, druk nr 2422, wraz ze stanowiskiem Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, druk nr 2573, stanowiącej podstawę wniosku Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość z dnia 20 lipca 2018 r. Komisja kontynuuje pracę nad tym wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#ZbigniewSosnowski">Na godzinę 10.30 został zaproszony przedstawiciel wnioskodawców pan poseł Zbigniew Dolata, który uzasadni rozpatrywany wniosek.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#ZbigniewSosnowski">Dzień dobry, panie pośle, witamy na posiedzeniu Komisji Etyki. Prosimy zająć miejsce i dopełnić niezbędnych formalności związanych z podpisaniem listy. Myślę, że możemy już przystąpić do czynności proceduralnych. Proszę włączyć mikrofon i przedstawić uzasadnienie wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#ZbigniewDolata">Dzień dobry państwu…</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#ZbigniewSosnowski">Przepraszam, panie pośle, w tej chwili rozpatrujemy tylko sprawę pani poseł Krzywonos-Strycharskiej. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#ZbigniewDolata">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, wniosek pierwotnie dotyczył dwóch pań poseł, ale rozumiem, że Komisja rozdzieliła procedowanie nad wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#ZbigniewSosnowski">Przeprowadziliśmy stosowne czynności i uznaliśmy, że tylko pani poseł Krzywonos-Strycharska być może dopuściła się naruszenia zasad etyki. Czy tak było okaże się po wysłuchaniu wyjaśnień zainteresowanych stron.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewDolata">Uważam, że użycie słowa „dureń” przez inną panią poseł też nie było zgodne z zasadami etyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#GrzegorzDługi">Nie byłoby zgodne, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#ZbigniewDolata">Nie było zgodne, ponieważ to słowo padło i jest zapisane w stenogramie.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Nie padło, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, Komisja podjęła już decyzję w tej sprawie i ta dyskusja nie ma teraz sensu. Panie pośle, proszę uzasadnić wniosek w tej części, w której dotyczy osoby pani poseł Krzywonos-Strycharskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#ZbigniewDolata">Rozumiem, ale muszę pewną rzecz dopowiedzieć. To słowo jest zapisane w stenogramie. Kiedy w trakcie posiedzenia padło pod moim adresem określenie „dureń” od razu stwierdziłem, rozpoznając, która pani poseł tego słowa użyła, że…</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie pośle, bardzo pana proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#ZbigniewDolata">Jasne, panie przewodniczący, ale chciałem ten fakt zaznaczyć. Powiedziałem wtedy, że ta pani będzie miała sprawę w Komisji Etyki Poselskiej. Moim zdaniem tamta pani poseł również dopuściła się naruszenia zasad etyki. Skoro Wysoka Komisja podjęła decyzję o nierozpatrywaniu tamtej sytuacji, chciałbym wnieść o ponowne rozpatrzenie wniosku i uwzględnienie w pracach Komisji sytuacji z udziałem drugiej pani poseł. Taki jest mój wniosek, o ile oczywiście mogę go przedłożyć Wysokiej Komisji. Słowo „dureń” było dla mnie…</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie pośle, jeśli rzeczywiście chce pan, aby Komisja ponownie rozpatrzyła sprawę, powinien pan złożyć kolejny wniosek do Komisji Etyki. Komisja się do niego ustosunkuje. W tej chwili nie mogę przyjąć tego wniosku. Nie znam procedury, która przewidywałaby przyjmowanie ustnych wniosków zgłaszanych w trakcie posiedzenia Komisji Etyki. Bardzo proszę o złożenie wniosku na piśmie. Nie będzie to chyba specjalny kłopot. Jeśli pan poseł uzna, że jest potrzeba złożenia ponownie wniosku do Komisji, proszę to uczynić zgodnie z procedurą.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#ZbigniewDolata">Oczywiście, rozumiem, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#ZbigniewDolata">Szanowni państwo, zdarzenie, którego dotyczy wniosek, miało miejsce 5 lipca 2018 r. podczas debaty plenarnej dotyczącej informacji na temat działalności rzecznika praw dziecka za rok 2017 wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka. Występowałem w tej debacie w imieniu Klubu Prawo i Sprawiedliwość. Po moim wystąpieniu, które zresztą było w trakcie bardzo często przerywane przez posłów opozycyjnych klubów, pani marszałek Dolniak zarządziła zadawanie pytań. W trakcie zadawania pytania przez panią poseł Henrykę Krzywonos-Strycharską, która koncentrowała się nie tyle na meritum sprawy, ile na mojej wypowiedzi, użyła ona pod moim adresem określenia, cytuję: „Jest pan zerem”. Uważam, że takie zachowanie nie licuje z postawą, którą powinien reprezentować poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. W mojej ocenie nastąpiło naruszenie ogólnych zasad dobrego wychowania, a oprócz tego oczywiście zasad etyki poselskiej, a konkretnie zasady dbałości o dobre imię Sejmu oraz zasady odpowiedzialności. Z powyższych względów złożony przeze mnie wniosek uważam za w pełni uzasadniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję panu posłowi. Przechodzimy do zadawania pytań. Czy ktoś z członków Komisji chciałby zadać pytanie posłowi Dolacie? Nie widzę. Dziękuję panu posłowi za przybycie na posiedzenie Komisji. O decyzji poinformujemy pana w stosowny sposób w późniejszym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#ZbigniewDolata">Dziękuję. Do widzenia państwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, w tej chwili powinniśmy wysłuchać wyjaśnień pani poseł Henryki Krzywonos-Strycharskiej, ale zaprosiliśmy ją dopiero na godzinę 10.50. W tej sytuacji będę chyba zmuszony do zarządzenia przerwy w obradach. Na wszelki wypadek proszę sprawdzić, czy pani poseł nie przybyła nieco wcześniej.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#ZbigniewSosnowski">Jest pani poseł? Doskonale. Nie muszę zatem ogłaszać przerwy. Dzień dobry, pani poseł. Witamy na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej. Proszę zająć miejsce i podpisać listę obecności.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#ZbigniewSosnowski">Przed chwilą wysłuchaliśmy uzasadnienia wniosku, który dotyczy pani osoby, przedstawionego przez posła Zbigniewa Dolatę. Teraz jest czas na składanie wyjaśnień. Bardzo proszę, mikrofon należy do pani. Zakładam, że wcześniej zapoznała się pani z treścią wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Tak, oczywiście, panie przewodniczący, tylko że nie mam nic tutaj nic do wyjaśniania. Nie poczuwam się do odpowiedzialności. Przy tym, co dzieje się w Sejmie moje słowa, które były wypowiedziane w emocjonalnym uniesieniu, nie są czymś strasznym. Nie znajduję wytłumaczenia, jeśli chodzi o tamto zajście i to wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#ZbigniewSosnowski">Bardzo dziękuję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby w tej sprawie zabrać głos? Przewodnicząca Mrzygłocka, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Pani poseł, jaka była atmosfera na tamtym posiedzeniu, kiedy rozpatrywaliśmy informację o działalności rzecznika praw dziecka? Czy może nam ją pani opisać?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Zacznę od poinformowania państwa, że z rzecznikiem praw dziecka współpracowałam przez pięć lat. Jestem gotowa przysiąc, że praca rzecznika przynosiła bardzo dobre efekty. Zresztą państwo o tym wiecie. Kiedy pan Dolata skrytykował pracę rzecznika, nie wytrzymałam i uniosłam się. Jeśli zaś chodzi o pytanie, jak wyglądała atmosfera na sali, to chyba wszyscy uczestnicy debaty byli podenerwowani.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję. Czy ktoś z członków Komisji ma jeszcze pytania? Jeżeli nie, to ja zadam pytanie pani poseł. Wnioskodawca zwrócił uwagę, że pod jego adresem skierował pani słowa, cytuję: „Jest pan zerem”. Proszę mi powiedzieć, czy dzisiaj, kiedy na chłodno podchodzi pani do sytuacji, wypowiedziałaby pani te słowa ponownie? Proszę się ustosunkować do tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Na chłodno nigdy nikomu nie ubliżam. Tamta sytuacja to skutek emocji, które panowały na sali obrad. Dobrze wiedziałam, jakim rzecznikiem praw dziecka był pan minister Marek Michalak. Odpowiadając wprost na pana pytanie, myślę, że dziś bym się tak nie zachowała, ale proszę mnie zrozumieć. Jestem bardzo zdziwiona, że tamto moje emocjonalne wystąpienie spowodowało aż tak wielki odzew, zwłaszcza że równocześnie mogę o sobie przeczytać następujące teksty…</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#GrzegorzDługi">Autorstwa pana Dolaty?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Nie mówię o panu Dolacie. Autorzy są różni. Może państwu pokażę, jak to wygląda. Tam padają takie teksty, jak: „Kaszubi, wy mendy niemieckie”. Przepraszam za te słowa, ale tak pisze m.in. pani poseł Pawłowicz, która obraża wszystkich Kaszubów.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pani poseł…</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Proszę mi pozwolić skończyć. Poseł Pawłowicz obraża wszystkich Kaszubów. Oni później do mnie dzwonią i o tym mówią. Cały czas jestem tym podenerwowana, zresztą nie tylko tym. W emocjach człowiek mówi różne rzeczy, wiem o tym. W tej chwili jestem przekonana, że drugi raz takiego błędu nie popełnię. Normalnie tak się nie zachowuję, ale wtedy swoją rolę odegrały emocje. Być może stało się tak dlatego, że widziałam jak pracował pan minister Michalak i ile dobrego zrobił dla dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję pani poseł. To, o czym pani wspomniała, przywołując osobę poseł Pawłowicz, może stanowić przedmiot innego posiedzenia naszej Komisji, jeśli złoży pani stosowny wniosek w tej sprawie. W tej chwili rozpatrujemy wniosek złożony przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość. Proszę nas zrozumieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Doskonale to rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#ZbigniewSosnowski">Jeśli jakiś poseł używa wobec pani słów, które pani zdaniem są niegodne parlamentarzysty, ma pani pełne prawo złożyć wniosek do Komisji Etyki Poselskiej. Gwarantuję, że Komisja ten wniosek rozpatrzy. W tej chwili pani wypowiedzi nie możemy wziąć pod uwagę, ponieważ rozpatrujemy zupełnie inny wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Ja to rozumiem, panie pośle. Podałam ten przykład tylko po to, aby pokazać, że wystąpienia mające miejsce na sali plenarnej nie są oceniane w ten sam sposób. Inaczej ocenia się słowa posłów PiS. Nigdy nie zauważyłam, aby ktoś z Prawa i Sprawiedliwości został ukarany za to, co powiedział w czasie obrad na sali plenarnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#GrzegorzDługi">Nawet dzisiaj ukaraliśmy posła z PiS.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pani poseł, proszę mi wierzyć, że Komisja Etyki stara się być możliwie obiektywna w swojej pracy. Można naszą pracę zweryfikować w każdej chwili na podstawie jej efektów. Dysponujemy odpowiednimi danymi. Rozpatrujemy sprawy posłów ze wszystkich politycznych opcji i proszę mi wierzyć, że jeśli faktycznie jest powód, aby posła ukarać, to Komisja taką karę nakłada i nie ma znaczenia, czy ten ktoś jest z PiS, PO, Nowoczesnej czy PSL. Zawsze zajmujemy się konkretną sprawą i nie kierujemy się emocjami ani sympatiami do partii politycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Wydaje mi się, że tak właśnie powinna postępować Komisja Etyki. Jeśli tak jest, to przepraszam za moją uwagę. Emocje zawsze biorą górę.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#ZbigniewSosnowski">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zadać pytanie? Przewodniczący Długi, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#GrzegorzDługi">Pani poseł, trwa posiedzenie Sejmu, czy widziałaby pani taką możliwość, aby w czasie obrad podejść do posła Dolaty, podać mu rękę przeprosić i zakopać topór wojenny? Być może to załatwiłoby całą sprawę. Wydaje mi się, że byłaby to właściwa reakcja. Nie powinniśmy hodować urazy pomiędzy sobą. Możemy się różnić, powinniśmy się nawet politycznie różnić, ale nie powinniśmy chyba kierować się jakimiś osobistymi urazami.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Podejdę do pana posła Dolaty i go przeproszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#GrzegorzDługi">Bardzo za to dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#ZbigniewSosnowski">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma. Bardzo dziękujemy pani poseł za przybycie na posiedzenie Komisji Etyki. O podjętej decyzji poinformujemy w stosownym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Dziękuję. Do widzenia państwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#ZbigniewSosnowski">Otwieram dyskusję w tej sprawie. Sugestia posła Długiego szła w dobrym kierunku, ale niejako przy okazji sprawił pan tym pomysłem pewien problem Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Nie sądzę, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#ZbigniewSosnowski">Rozpoczynamy dyskusję. Poseł Mrzygłocka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Myślę, że do następnego posiedzenia Komisji powinniśmy się wstrzymać z ostatecznym rozstrzygnięciem w sprawie tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#ZbigniewSosnowski">Jeśli pójdziemy tą drogą, to ponownie stosujemy własną interpretację przepisów. Przewodniczący Bernacki, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#WłodzimierzBernacki">Jestem skłonny przyjąć rozwiązanie zasugerowane przez panią poseł Mrzygłocką, ale chciałbym powiedzieć o jednej rzeczy w związku z nim. W ostatnim czasie poseł Lichocka zapytała mnie o posła Halickiego. Pamiętacie państwo, że pan Halicki, podobnie jak dziś pani poseł Krzywonos-Strycharska, zobowiązał się do przeprosin. Pani Lichocka pyta, co z tymi przeprosinami.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Poseł Halicki nie przeprosił?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#WłodzimierzBernacki">Nie zrobił tego. Sytuacja może być analogiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#ZbigniewSosnowski">Zgoda, ale ja pytam pana profesora, czy jest skłonny przyjąć tę propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#WłodzimierzBernacki">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#ZbigniewSosnowski">Uważam, że powinniśmy zaczekać do następnego posiedzenia Sejmu, jeśli pani poseł nie przeprosi…</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WłodzimierzBernacki">Jeśli można, to zasugeruję pewne rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#WłodzimierzBernacki">Składam wniosek o odroczenie decyzji Komisji w tej sprawie do następnego posiedzenie Sejmu. Będziemy mieli czas na rozważenie wszystkich możliwych dodatkowych kroków.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję za poważne potraktowanie sprawy. Nie chodzi nam przecież o karanie posłów, ale o zmianę obyczajów i języka, które obecnie panują w naszym Sejmie.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#ZbigniewSosnowski">Czy ktoś z członków Komisji jest przeciw propozycji posła Bernackiego, aby ostateczną decyzję w sprawie poseł Krzywonos-Strycharskiej odłożyć do następnego posiedzenie? Nie słyszę sprzeciwu. Podjęcie decyzji odraczamy do następnego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, na tym praktycznie wyczerpaliśmy porządek obrad…</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Czy można zabrać głos w sprawach bieżących?</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pozostały nam jeszcze sprawy bieżące. Bardzo proszę, przewodnicząca Mrzygłocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Nie wiem, jak to powiedzieć, ale coś musimy zrobić z panią poseł Pawłowicz. Zastanawiałam się nad tym i wydaje mi się, chociaż nie wiem, czy to jest dobry pomysł, że powinniśmy wystąpić do pana marszałka. Taka jest moja propozycja. Wnoszę, aby przewodniczący wystąpił do marszałka Sejmu z prośbą, aby ten przeprowadził rozmowę z panią poseł Pawłowicz. Nie możemy się zgadzać na to, co robi pani poseł. Jej wpisów na Twitterze będziemy mieć mnóstwo po każdym posiedzeniu Sejmu. Właściwie co posiedzenie Komisji Etyki powinniśmy zajmować się nową sprawą pani poseł Pawłowicz. Proszę państwa, coś z tym trzeba zrobić. Patrzę w tej chwili znacząco na pana posła Bernackiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie pośle, zechce się pan odnieść do tego pomysłu?</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#WłodzimierzBernacki">Chciałbym w tym momencie odwołać się do wiedzy i doświadczenia posła Długiego, który jest praktykującym adwokatem. Myślę, że byłoby czymś niedobrym, jeśli zdecydowalibyśmy się wprowadzić na przykład jakiś lex Pawłowicz, jako rozwiązanie problemu. W mojej ocenie procedowanie nad wnioskami dotyczącymi pani poseł stanowi przejaw naszej dobrze pojętej aktywności.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję. Czy chce pan zabrać głos, panie przewodniczący?</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#GrzegorzDługi">Trudno mi w tej chwili coś powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#ZbigniewSosnowski">Ja podzielam stanowisko prof. Bernackiego. Rozumiem oczywiści argumenty pani przewodniczącej Mrzygłockiej, ale chyba wykroczylibyśmy poza kompetencje. Komisja, tak mi się zdaje, nie ma tego rodzaju uprawnień. Mamy prawo rozpatrywać złożone do nas wnioski, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Możemy działać z własnej inicjatywy.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#ZbigniewSosnowski">Tak, ale musi być wniosek. Wyjście poza te ramy byłoby…</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Ale to jest nasza inicjatywa, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#ZbigniewSosnowski">Czy możemy się tak umówić, że jeśli faktycznie zaczną do nas napływać wnioski w sprawie pani Pawłowicz, zwracam uwagę, że na razie takich wniosków nie mamy, a więc brak nam podstawy…</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Nie musimy czekać na formalne wnioski osób trzecich.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#ZbigniewSosnowski">Zgoda, ale jeśli chcemy podjąć inicjatywę rozpatrzenia jakiejś sprawy, w tym przypadku w stosunku do pani poseł Pawłowicz, do tego potrzebne są wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Nie, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#ZbigniewSosnowski">Mam na myśli nasze wnioski. Takich wniosków też nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Wystarczy, że zobaczymy co wypisuje pani Pawłowicz i z własnej inicjatywy możemy podjąć się rozpatrzenia konkretnej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#ZbigniewSosnowski">Zgoda, oczywiście że możemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Nie musimy mieć wcześniej żadnego wniosku. Wystarczy nasza inicjatywa. Mnie w tej chwili ręce opadają.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę, poseł Bernacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#WłodzimierzBernacki">Możemy podejmować inicjatywę w każdej sprawie, jeśli którykolwiek z członków naszej Komisji posiądzie wiedzę dotyczącą zaistnienia naruszenia zasad etyki poselskiej. Co do tego zgoda, ale kiedy mówiłem o tym przypadku, miałem na myśli konkretną sytuację, w której obok posiadanych sankcji komisyjnych wprowadzilibyśmy jeszcze dodatkową w postaci, nie wiem jak to nazwać, rozmowy reedukacyjnej, wychowawczej? Tego w regulaminie Komisji nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#ZbigniewSosnowski">Przewodniczący Długi, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#GrzegorzDługi">Rozumiem, że w tej chwili dyskutujemy o propozycji pani poseł Mrzygłockiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Ja tylko szukam wyjścia z sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#GrzegorzDługi">Rozumiem, czego pani poseł szuka, ale moim zdaniem byłoby to bardzo trudne do realizacji, natomiast bardzo łatwo narazilibyśmy się na zarzut, dlaczego akurat pani Pawłowicz, a nie na przykład kilku innych posłów, którzy posługują się bardzo zbliżonymi metodami działania? Można wymienić posła Nitrasa, Niesiołowskiego itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#WłodzimierzBernacki">Nie wymieniajmy nazwisk, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#GrzegorzDługi">Oczywiście, ma pan rację. Ale wystarczy przypomnieć wczorajsze zajście na sali plenarnej. Być może bardziej skuteczna, sądząc na podstawie wczorajszych doświadczeń, byłaby natychmiastowa reakcja osoby posiadającej autorytet w danym ugrupowaniu politycznym. Wczoraj zareagował akurat szef partii, ale może mógłby to być szef klubu? Być może każdy z nas powinien porozmawiać z szefami swoich partii lub klubów, aby ci skutecznie reagowali na łamanie przyjętych zasad?</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#GrzegorzDługi">Trudno nie poprzeć idei przedstawionej przez panią poseł Mrzygłocką, ale jeśli chodzi o zaproponowaną metodę, to chyba byłaby ona trudna do zastosowania w obecnej sytuacji. Osobiście zaapelowałbym raczej do każdego z nas, abyśmy w ramach prac w swoich klubach poselskich lub parlamentarnych przekazali doświadczenia zdobyte w czasie pracy w Komisji Etyki i opowiedzieli koleżankom i kolegom, jak rzeczy się mają z naszej perspektywy oraz wytłumaczyli im, dlaczego warto byłoby, aby czasami przyhamowali emocje. Jak muszą, niech się wyżywają gdzie indziej.</u>
<u xml:id="u-179.2" who="#GrzegorzDługi">Dopóki nie posiadamy innych możliwości formalnych, choćby takich, jakie zaproponowaliśmy marszałkowi w projekcie zmian regulaminowych, to zaproponowane działanie nie znajduje uzasadnienia w przepisach. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę, poseł Bernacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#WłodzimierzBernacki">Panie pośle, mówię do posła Długiego, czy rzeczywiście uważa pan, że złe emocje, które pojawiają się na sali obrad to następstwo braku kompensacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#GrzegorzDługi">Nie, nie uważam tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#ZbigniewSosnowski">Dziękuję panom. Kiedy zabierałem głos w tej kwestii, moją intencją nie było to, że nie wolno nam na posiedzeniach Komisji rozpatrywać wniosków wniesionych z własnej inicjatywy. Oczywiście wolno nam to robić. Myślę jednak, że powinniśmy się zastanowić, jako Komisja, czy w przyszłości nie wystąpić do marszałka o bardziej zdecydowane postępowanie wobec posłów naruszających zasady etyki. Nie chcę wymieniać teraz nazwisk.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, powracając do pierwszej myśli, chcę powiedzieć, że jeśli ktoś z członków Komisji uzna, iż doszło do naruszenia zasad etyki, niech śmiało składa w tej sprawie wniosek. Będziemy rozpatrywać poszczególne przypadki z inicjatywy własnej.</u>
<u xml:id="u-183.2" who="#ZbigniewSosnowski">Czy są jeszcze głosy w sprawach różnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Chciałabym zainteresować Komisję sprawą wczorajszej wypowiedzi jednego z posłów…</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pani poseł, proponuję, żeby akurat w tej sprawie trochę zaczekać. Podejrzewam, a nawet wiem, że posłowie złożą formalne wnioski dotyczące tamtych zdarzeń na sali plenarnej. Nie będziemy musieli sami się w tę sprawę angażować.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Dlaczego my nie chcemy zareagować z własnej inicjatywy? Nie rozumiem tego. Kiedy mamy ewidentnie jawne naruszenie zasad etyki, kiedy naruszona zostaje powaga Sejmu, dlaczego nie reagujemy bezpośrednio? Marszałek, chociaż z pewnym opóźnieniem, podjął decyzję, że sprawą zajmie się Prezydium Sejmu. Dlaczego my nie możemy się nią zająć?</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pani przewodnicząca, pani wybaczy. Proszę złożyć wniosek i wtedy Komisja sprawą się zajmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">W takim razie składam wniosek o zajęcie się wczorajszym incydentem na sali plenarnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#ZbigniewSosnowski">Jeżeli tylko Komisja podejmie inicjatywę w tej sprawie, to bardzo proszę. Natychmiast i bez dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Ja składam wniosek w sprawie jednego posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#GrzegorzDługi">W zajściu uczestniczyło trzech posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, proszę mimo wszystko o zastanowienie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#GrzegorzDługi">Zaczekajmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Proszę mi podać jakieś racjonalne argumenty, które mnie przekonają, że mamy czekać z zajęciem się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#ZbigniewSosnowski">Odpowiem w ten sposób: proszę mi podać racjonalne argumenty, dlaczego nie obydwie sprawy, tylko jedna z nich?</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#WłodzimierzBernacki">Jeśli można, to chciałbym zaproponować inne rozwiązanie. Możemy podjąć inicjatywę własną, ale pod warunkiem, że wskażemy osobę, której sprawa dotyczy i wobec której podejmiemy działania wyjaśniające, zmierzające do zbadania, czy dana osoba powinna zostać ukarana. A zatem – po pierwsze – wskazanie osoby lub osób, a po drugie, pamiętajmy o czasie, kiedy zdarzenie miało miejsce. Jeśli uznamy, że na wczorajszym posiedzeniu Sejmu doszło do zachowań skandalicznych, demoralizujących i uwłaczających powadze Wysokiej Izby, to dlaczego mamy teraz dokonywać wyboru jednego, drugiego czy trzeciego posła? Wydaje mi się, że Komisja Etyki, jeśli już, to powinna zająć się konkretnymi wydarzeniami, do których doszło podczas debaty nad wnioskiem o dodatkowym święcie z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości. Takie działanie byłoby sensowne, z tym że przypomnę, iż mieliśmy już podobne sytuacje, kiedy toczyły się postępowania wobec posłów, na przykład w Komisji Regulaminowej lub kierowano wnioski do prokuratury. W takich sytuacjach, jako Komisja Etyki, wyłączaliśmy się i czekaliśmy na postanowienia właściwych gremiów i instytucji. W tym konkretnym przypadku takim gremium jest Prezydium Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, chcę zaapelować do was, abyśmy odczekali do następnego posiedzenia. Jeżeli nie wpłyną do tego czasu wnioski od innych posłów lub osób trzecich, wtedy członkowie Komisji Etyki zgłoszą własne wnioski i zajmiemy się ich rozpatrzeniem. Czy jest zgoda na taką propozycję? Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-197.1" who="#ZbigniewSosnowski">Wyczerpaliśmy porządek obrad. Informuję, że protokół posiedzenia zostanie wyłożony do wglądu w sekretariacie Komisji. Zamykam obrady.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>