text_structure.xml 23.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Czy do przedstawionego porządku dnia są jakieś uwagi? Nie słyszę. Przechodzimy do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechSzarama">Pierwsza sprawa to sprawa o sygn. akt SK 18/15. Proszę Biuro Analiz Sejmowych o przedstawienie projektu stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofKaleta">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, postępowanie o sygn. akt SK 18/15 dotyczy art. 32 ust. 1 ustawy o służbie zagranicznej. Przepis ten posiada następujące brzmienie: „Jeżeli wymagają tego potrzeby służby zagranicznej, członek służby zagranicznej wykonuje pracę poza normalnymi godzinami pracy, a w wyjątkowych przypadkach także w niedziele i święta, bez prawa do oddzielnego wynagrodzenia i prawa do czasu wolnego w zamian za czas przepracowany”.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofKaleta">Skarżący był zatrudniony na stanowisku kierowcy oraz intendenta w służbie zagranicznej i po kilku latach pracy wystąpił do sądu o zasądzenie od Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych we wskazanym okresie. W uzasadnieniu podniósł, że ze względu na intensywność pracy konsul generalnej oraz rozległość okręgu konsularnego wykonywał swoje obowiązki służbowe z przekroczeniem dobowych i miesięcznych norm czasu pracy. Sądy pierwszej i drugiej instancji oddaliły powództwo, wskazując, że skarżący był członkiem służby zagranicznej i zgodnie z treścią art. 32 ust. 1 ustawy o służbie zagranicznej nie przysługiwało mu wynagrodzenie, bo praca, którą wykonywał realizuje znamiona potrzeb służby zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofKaleta">W ocenie skarżącego regulacja o tej treści narusza prawo do równego traktowania wszystkich obywateli wobec prawa, ochrony własności, zasadę sprawiedliwości społecznej i zasadę ochrony pracy oraz art. 4 ust. 2 Europejskiej Karty Społecznej, który gwarantuje dodatkowe wynagrodzenie w godzinach nadliczbowych. W stanowisku prezentujemy obszerną analizę formalnoprawną, w wyniku której ustalamy, że właściwy zakres zaskarżenia to ocena zgodności art. 32 ust. 1 ustawy o służbie zagranicznej z art. 64 ust. 2 konstytucji, czyli z zasadą ochrony własności – wynagrodzenie jest rodzajem prawa majątkowego podlegającym ochronie – w związku z zasadą równości oraz zasadą proporcjonalności.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KrzysztofKaleta">Skarżący formułuje dwojakiego rodzaju argumenty. Po pierwsze, porównuje treść art. 32 ustawy o służbie zagranicznej z przepisami dotyczącymi zasad wynagradzania za pracę wykonywaną poza normalnymi godzinami pracy na gruncie innych urzędniczych pragmatyk służbowych. Po drugie, kwestionuje objęcie normą wyrażoną w art. 32 członków służby zagranicznej realizujących obowiązki na stanowiskach nie urzędniczych, to znaczy personelu obsługi. Takie rozstrzygnięcie uważa za nieproporcjonalną ingerencję w prawo własności.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KrzysztofKaleta">Analizę merytoryczną rozpocząć należy od stwierdzenia, że ustawa o służbie zagranicznej jest pragmatyką służbową. Pragmatyki służbowe charakteryzuje najczęściej obowiązek wykonywania pracy w ponadnormatywnym czasie pracy w zasadzie bez prawa do dodatkowego wynagrodzenia. Jednak te urzędnicze pragmatyki służbowe nie mają charakteru jednolitego. Poszczególne pragmatyki różnie formułują wymogi dyspozycyjności oraz różnie określają mechanizmy kompensacji pracy w godzinach nadliczbowych, co oznacza, że poszukiwanie grupy relewantnej, czyli punktu odniesienia, wymaga dużej ostrożności. Nie jest jednak tak, żeby było to niemożliwe. Dopuszczalność takiego porównania uznał Trybunał Konstytucyjny w wyroku sprzed roku w sprawie o sygn. akt P 62/12, w którym to wyroku uznał, że pragmatyki służb pracowniczych, urzędniczych mogą stanowić punkt odniesienia do analizy analogicznego w swej treści przepisu z ustawy o pracownikach samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KrzysztofKaleta">W przypadku służby zagranicznej najbardziej zbliżonym rozwiązaniem są regulacje dotyczące służby cywilnej. Służba zagraniczna została wydzielona ze służby cywilnej ze względu na specyfikę pracy, głownie w placówkach dyplomatycznych. Na gruncie ustawy o służbie cywilnej rekompensata za pracę ponadwymiarową jest uzależniona od statusu pracownika, czyli od faktu, czy praca była wykonywana przez pracownika służby cywilnej, czy też przez urzędnika służby cywilnej. Stosunek pracy urzędnika oparty jest na mianowaniu. W służbie cywilnej co do zasady przewiduje się pracę w godzinach nadliczbowych bez odrębnej rekompensaty, choć z pewnymi wyjątkami dotyczącymi pracy w niedzielę i święta, albo rekompensowanie tej pracy pracownikom służby cywilnej czasem wolnym w tym samym wymiarze. Podobnie jest, jeśli uwzględni się szerszy kontekst normatywny, czyli dalsze urzędnicze pragmatyki służbowe. Widać tu wyraźne zróżnicowanie sytuacji pracowników mianowanych, na przykład urzędników służby cywilnej, kontrolerów NIK, w stosunku do regulacji ustanowionych dla typowych stosunków zobowiązaniowych w służbie publicznej, takich jak pracownicy urzędów państwowych czy pracownicy samorządowi. Ta druga grupa, tu należałoby powiedzieć, że zdecydowanie bliższa statusowi prawnemu skarżącego, charakteryzuje się zdecydowanie bardziej korzystnymi zasadami kompensowania pracy w godzinach nadliczbowych, co wynika z tego, że w odniesieniu do tej grupy nie ma mechanizmów zapewniających na przykład trwałość zatrudnienia czy innych przywilejów o charakterze pracowniczych – dodatkowy urlop wypoczynkowy, dodatkowe wynagrodzenie w postaci dodatku za pracę w służbie cywilnej itd. Warto dodać, że i tak zasady wynagradzania pracy nadliczbowej dla pracowników zatrudnionych w służbie publicznej na podstawie umów o pracę są mniej korzystne niż ogólne zasady Kodeksu pracy, gdzie, jak wiemy, za pracę w godzinach nadliczbowych przysługuje dodatkowe, w zależności od czasu, w jakim jest wykonywana, 150-procentowe wynagrodzenie, specjalny dodatek.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KrzysztofKaleta">Odnosząc się do drugiej kwestii, warto wskazać, że skarżący został zatrudniony na stanowisku kierowcy/intendenta, personelu obsługi. Stosowne rozporządzenie w tej grupie sytuuje takich pracowników służby dyplomatycznej jak tłumacz, mechanik, woźny, ogrodnik, palacz, sprzątaczka. Jest to wyjątek, że do korpusu służby zagranicznej zostały również włączone osoby na stanowiskach nieurzędniczych. Co więcej, te osoby zostały objęte dyspozycją ogólną art. 32 ustawy, czyli tą zwiększoną dyspozycyjnością pracy. Na gruncie innych pragmatyk służbowych stanowiska administracyjne, techniczne czy gospodarcze nie są objęte poszczególnym reżimem. Jednocześnie sposób wynagradzania członków personelu obsługi służby zagranicznej, jak wykazujemy w analizie, jest mniej korzystny niż nie tylko innych pracowników zatrudnionych na podstawie stosunku zobowiązaniowego, czyli umowy o pracę, ale także, jeśli zważyć relacje praw i obowiązków i przede wszystkim brak szczególnych przywilejów, jest mniej korzystny niż sposób wynagradzania członków służby dyplomatyczno-konsularnej, której stanowiska mają stricte charakter służby publicznej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KrzysztofKaleta">W związku z tym objęcie tym szczególnym reżimem wykonywania pracy poza normalnymi godzinami pracy narusza, naszym zdaniem, zasadę proporcjonalności oraz prawo do równej ochrony prawa majątkowego, jakim jest wynagrodzenie. Formułowanie wymogu pracy bez wynagrodzenia w sytuacji daleko posuniętej dyspozycyjności, przy jednoczesnym braku mechanizmów kompensacyjnych, takich jak stabilizacja zatrudnienia, świadczenia urlopowe czy też zwiększone wynagrodzenie zasadnicze, narusza zasadę równości i proporcjonalności w kontekście art. 64 ust. 2 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KrzysztofKaleta">Proponujemy formułę zakresową, to znaczy stan niekonstytucyjności można sanować uznając ten przepis za niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim pozbawia członków służby zagranicznej zatrudnionych na stanowiskach personelu obsługi prawa do oddzielnego wynagrodzenia lub czasu wolnego w zamian za pracę wykonywaną poza normalnymi godzinami pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSzarama">To jest druga sprawa, która kwestionuje przepisy ustawy o służbie dyplomatycznej. Niedawno rozpatrywaliśmy sprawę związaną z opłatami za szkołę. Czy ta sama osoba jest skarżącym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofKaleta">Nie. W tym przypadku mamy do czynienia ze skargą konstytucyjną byłego pracownika służby zagranicznej. To jest zupełnie inna sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WojciechSzarama">To znaczy inny pomiot inicjuje jedną i drugą sprawę? Tak.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WojciechSzarama">Proszę mi powiedzieć, czy ten pan miał możliwość odmówienia wykonania tych dodatkowych kursów? Jak to wygląda? Czy on jest całkowicie dyspozycyjny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofKaleta">Istotą pracy w służbie publicznej jest konieczność realizacji obowiązków. Jedynym ograniczeniem są dobowe przerwy w świadczeniu pracy. Jeśli się nie mylę to jest 11 godzin. To jest i tak bardziej restrykcyjny przepis niż na gruncie nie tylko Kodeksu pracy, ale także na przykład ustawy o służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KrzysztofKaleta">Tu mamy do czynienia ze specyficzną sytuacją, w której pewna grupa pracowników o nieurzędniczym statusie została włączona do korpusu służby zagranicznej. To się wydaje uzasadnione czy raczej racjonalne. Daje się to obronić w kontekście wartości konstytucyjnych, bo za tym mogą przemawiać takie wartości jak bezpieczeństwo państwa – będąc członkiem służby zagranicznej podlega się różnym formom weryfikacji – czy specyfika pracy w placówkach dyplomatycznych, które są takimi wyizolowanymi jednostkami organizacyjnymi. W stanowisku podkreślamy, że nie to jest źródłem niekonstytucyjności. Źródłem niekonstytucyjności jest sposób wynagradzania tej pracy, zdecydowanie niekorzystny na tle innych regulacji, które mogą być uznane za relewantne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WojciechSzarama">Uważam, że ten przepis w swojej kategoryczności jest niefortunny. Jednak z drugiej strony pracownicy, którzy podejmują taka pracę, mają pewność stosunkowo wysokiego wynagrodzenia. Natomiast po wprowadzeniu nowych przepisów, gdybyśmy uznali, że praca w godzinach nadliczbowych miałaby być dodatkowo płatna, zapewne zmieniłyby się warunki umowy o pracę. Wtedy taki pracownik nie wiedziałby, ile miesięcznie zarobi i głównym jego celem byłoby zdobywanie godzin nadliczbowych. Ale to są dywagacje dotyczące ewentualnego brzmienia nowego przepisu, my zaś oceniamy ten, który jest. Sądzę, że rzeczywiście on pozostawia sporo do życzenia.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WojciechSzarama">Czy są jakieś uwagi lub pytania? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu stanowiska?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy o sygn. akt K 2/14. Proszę Biuro Analiz Sejmowych o przedstawienie projektu stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DorotaLisStaranowicz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, sprawa o sygn. akt K 2/14 została zainicjowana wnioskiem Rzecznika Praw Obywatelskich. Przedmiotem kontroli jest art. 6 ust. 2 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, który brzmi: „Działalność, o której mowa w ust. 1, obejmuje zgłaszanie wniosków, wystąpienia lub głosowania na posiedzeniach Sejmu, Senatu lub Zgromadzenia Narodowego oraz ich organów, na posiedzeniach klubów, kół i zespołów poselskich, senackich lub parlamentarnych, a także inną działalność związaną nieodłącznie ze sprawowaniem mandatu”. I to ten ostatni człon, czyli art. 6 ust. 2 in fine jest przedmiotem zaskarżenia. Konstytucyjnymi wzorcami kontroli są: art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45, art. 47 i art. 105 ust. 1 konstytucji oraz art. 2, a konkretnie zasada określoności prawa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#DorotaLisStaranowicz">Rozpocznę od poinformowania, że art. 6 ust. 2 in fine był już przedmiotem oceny przez Wysoką Komisję w sprawie o sygn. akt SK 8/13. Wysoka Komisja rekomendowała utrzymanie domniemania konstytucyjności zaskarżonego przepisu. Oba wnioski są przedmiotowo tożsame i w zasadzie zakres kontroli jest jednakowy. W projekcie stanowiska, który teraz został przygotowany, powtarzamy argumenty znajdujące się w stanowisku Sejmu w sprawie o sygn. akt SK 8/13. Rozwijamy je i podtrzymujemy stanowisko, aby uznać zaskarżony przepis za zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#DorotaLisStaranowicz">Osią zarzutów Rzecznika Praw Obywatelskich jest twierdzenie, że ustawodawca naruszył konstytucję w ten sposób, iż rozszerzył zakres ochrony wynikającej z immunitetu. Przeprowadzamy bardzo szczegółową analizę i udowadniamy w stanowisku, że ani praktyka sejmowa, ani też praktyka orzecznicza tak Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych nie pozwala na postawienie tezy, iż inną działalność nieodłącznie związaną ze sprawowaniem mandatu należy rozumieć przez każde działanie posła i senatora podejmowane poza Sejmem czy też nawet w Sejmie. Stoimy na stanowisku, że jest to tylko taka działalność, do której poseł jest prawnie legitymowany. Wspomnę, że projektodawca w uzasadnieniu do tej ustawy akcentował, iż przez inną działalność należy rozumieć tylko tę działalność, która wynika z przepisów prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WojciechSzarama">Po zapoznaniu się z przygotowanym projektem uważam, że ma pani rację.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WojciechSzarama">Czy są jakieś uwagi lub pytania. Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu stanowiska?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja stanowisko przyjęła jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do sprawy o sygn. akt P 54/14. Pan poseł Witold Pahl prosił o usprawiedliwienie, ale musi spełnić pewne czynności związane z prowadzeniem Komisji Kodyfikacyjnej. Proszę Biuro Analiz Sejmowych o przedstawienie projektu stanowiska. Pan poseł Pahl zgadza się z wnioskiem sformułowanym przez Biuro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JacekKrawczyk">Przedkładamy w projekcie stanowiska wyjaśnienia w sprawie pytania prawnego Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie I Wydział Cywilny, wnosząc o umorzenie postępowania. Mamy tu do czynienia z zaskarżeniem art. 130a ust. 2a zdanie drugie oraz art. 130a ust. 5 oraz art. 130a ust. 7 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. W pytaniu prawnym sąd odniósł się do stanu prawnego na dzień 29 września 2010 r. I to jest warte zapamiętania.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JacekKrawczyk">Przytoczę brzmienie zaskarżonych przepisów. Art. 130a ust. 2a zdanie drugie ustawy – Prawo o ruchu drogowym brzmi: „Jeżeli wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu w przypadkach, o których mowa w ust. 1 lub 2, spowodowało powstanie kosztów, do ich pokrycia jest obowiązany właściciel pojazdu”. Natomiast w myśl art. 130a ust. 5 ustawy „W przypadkach określonych w ust. 1 i 2 pojazd jest usuwany z drogi przez jednostkę wyznaczoną przez starostę”. Przy czym trzeba tu od razu zwrócić uwagę, że przepis ten utracił moc obowiązującą 30 czerwca 2006 r. na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 czerwca 2005 r., w którym został on uznany za niezgodny z art. 2 i art. 22 konstytucji. To od razu ogranicza nam zakres rozpatrywania tego pytania prawnego do art. 130a ust. 2 i art. 130a ust. 5 i ust. 7 ustawy – Prawo o ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JacekKrawczyk">Stan faktyczny, z którym mamy do czynienia w tej sprawie był następujący. Pytanie prawne zostało wniesione w sprawie o zapłatę, w której powód wniósł o zasądzenie od pozwanego – Skarbu Państwa reprezentowanego przez Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku – kwoty 6.568,20 zł tytułem zwrotu opłaty za przechowanie jego pojazdu, usuniętego i umieszczonego na strzeżonym parkingu 29 września 2010 r. Funkcjonariusz Straży Granicznej wydał dyspozycję usunięcia pojazdu z drogi, gdyż uznał, że sprowadzony do Polski samochód jest odpadem, na którego wwóz do kraju powód nie miał zezwolenia. Jednak wszczęte przez głównego inspektora ochrony środowiska postępowanie w sprawie określenia sposobu gospodarowania odpadem zostało umorzone, wobec niemożności jednoznacznego zakwalifikowania pojazdu jako odpadu. Przed odebraniem pojazdu z parkingu strzeżonego, powód musiał uiścić opłatę za jego przechowanie przez 178 dni. O zwrot tej właśnie opłaty skarżący wystąpił w pozwie, wskazując, że postępowanie funkcjonariusza Straży Granicznej nie zasługuje na ochronę, gdyż dyspozycja usunięcia pojazdu była bezprawna, zaś sytuacja, w której obywatel ponosi bez swojej winy koszty działania organów administracji publicznej jest nie do pogodzenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JacekKrawczyk">Zdaniem pytającego sądu, zakwestionowane przepisy przewidują, że jeśli właściciel usuniętego z drogi pojazdu chce odebrać go z parkingu strzeżonego, zawsze jest zobowiązany do pokrycia kosztów przechowania tego pojazdu, niezależnie od zasadności i celowości samego usunięcia pojazdu z drogi. Żeby nie przedłużać, zwracam uwagę, iż stan faktyczny, który legł u podstaw pytania prawnego, nie jest przewidziany w przywołanym i zaskarżonym art. 130a ust. 2a ustawy, ponieważ pojazd powoda został umieszczony na parkingu strzeżonym, gdzie rzeczywiście był przechowywany przez 178 dni, natomiast nie doszło do odstąpienia od postanowienia o usunięciu pojazdu powoda przez funkcjonariusza wydającego dyspozycję, a o takiej sytuacji mowa jest w zaskarżonym artykule. Wynika z tego, że podstawą obciążenia powoda kosztami usunięcia parkowania pojazdu nie mógł być art. art. 130a ust. 2a zdanie drugie Prawa o ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JacekKrawczyk">Reasumując, przepis ten nie mógł mieć zastosowania w sprawie zawisłej przed sądem pytającym, a jego ewentualne wyeliminowanie z porządku prawnego nie wpłynie na rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy, w ramach której pytanie takie zadano. W związku z tym proponujemy uznać, że co do zarzutu niezgodności artykułu 130a ust. 2a zdanie drugie ustawy – Prawo o ruchu drogowym z konstytucją pytanie prawne nie spełniło przesłanki funkcjonalnej i postępowanie w tym zakresie powinno ulec umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z 1997 r. w związku z art. 134 pkt 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z 2015 r. ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JacekKrawczyk">Podobnie, w ocenie Sejmu, pytanie prawne nie spełniło przesłanki funkcjonalnej w zakresie badania konstytucyjności art. 130a ust. 5 oraz art. 130 a ust. 7 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Wydaje się, że powód w tej sprawie mógłby ewentualnie żądać zwrotu poniesionych kosztów, ale na podstawie Kodeksu cywilnego, w szczególności art. 417 § 1, zgodnie z którym za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JacekKrawczyk">Podsumowując, w stanowisku proponujemy umorzenie postępowania w niniejszej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi do przedstawionego stanowiska? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu stanowiska?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja stanowisko przyjęła jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do ostatniej sprawy. Sprawa o sygn. akt K 32/14. Jest z nami pan poseł Andrzej Dera. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejDera">Panie przewodniczący, szanowni państwo, wraca kwestia uboju rytualnego. Tym razem z wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, który wniósł o stwierdzenie, że art. 34 ust. 1 i ust. 3 w części zawierającej słowa „po uprzednim pozbawieniu świadomości” w związku z art. 35 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt w zakresie, w jakim nie zezwalają na poddawanie zwierząt szczególnym sposobom uboju na wyłączne potrzeby lokalnych wspólnot religijnych i zarazem przewidują odpowiedzialność karną osoby dokonującej uboju rytualnego na wyłączne potrzeby lokalnych wspólnot religijnych jest niezgodny z art. 53 ust. 1 i ust. 2 zdanie pierwsze i ust. 5 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 25 ust. 1 Konstytucji RP w związku z art. 9 ust. 1 i 2 europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejDera">Ta sprawa była już wcześniej rozpatrywana przez Trybunał Konstytucyjny. Przypomnę, że wyrok został wydany, a Trybunał uznał, że wynikający z tego artykułu zakaz dokonywania uboju rytualnego w rzeźni jest niezgodny z art. 53 ust. 1, ust. 2 i ust. 5 konstytucji w związku z art. 9 Konwencji. Tu mamy sytuację jasną, że sprawa powinna zostać umorzona, bo wcześniej w tej sprawie został wydany wyrok. I taka propozycja jest zawarta w projekcie stanowiska, którą popieram. Nie ma tu nic więcej do dodania. Ten przepis jest niezgodny z konstytucją. Wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich nic nowego tu nie wnosi. On zapewne był równolegle złożony i w związku z tym sprawa powinna podlegać umorzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu stanowiska?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja stanowisko przyjęła jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WojciechSzarama">Czy są inne sprawy do omówienia? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WojciechSzarama">Wobec tego zamykam posiedzenie Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>