text_structure.xml 50.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławGolba">Dzień dobry państwu. Witam bardzo serdecznie. Otwieram posiedzenie Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Witam państwa posłów oraz gości zaproszonych. Stwierdzam kworum. W porządku dzisiejszego posiedzenia mamy rozpatrzenie informacji generalnego inspektora ochrony danych osobowych o zagrożeniach prywatności związanych z wdrażaniem technologii RFID (Radio-frequency identification). Powyższy porządek został państwu wysłany. Czy są jakieś uwagi do dzisiejszego porządku posiedzenia? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny posiedzenia bez zmian. Przystępujemy do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MieczysławGolba">Proszę przedstawiciela generalnego inspektora ochrony danych osobowych, pana Piotra Drobka, o przedstawienie informacji. Bardzo proszę panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrDrobek">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Panie i panowie posłowie, szanowni państwo, w imieniu generalnego inspektora ochrony danych osobowych, pana ministra Wojciecha Wiewiórowskiego, chcę serdecznie podziękować za podjęcie tematu. Przepraszam za nieobecność pana ministra, ale dzisiaj i jutro przebywa na konferencji za granicą. Konferencja była zaplanowana znacznie wcześniej. Informuję, że zastępca GIODO w tej chwili jest na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Powinien do nas dołączyć, ale to zależy od przebiegu prac tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PiotrDrobek">Na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji omawiany był temat Internetu przedmiotów (Internet of Things). Dzisiejszy temat dotyczący identyfikacji radiowej – technologii RFID – jest powrotem do źródeł ekosystemu oraz zjawisk omawianych na posiedzeniu dotyczącym Internetu przedmiotów. Technologia RFID nie jest zjawiskiem nowym, ale warto na nią spojrzeć i przybliżyć jej działanie. Stała się podstawą dłuższego procesu, którego uwieńczeniem jest zjawisko Internetu przedmiotów. Zanim rozpocznę omawiać ten temat, chcę poinformować, że została przesłana do sekretariatu Komisji prezentacja, której niestety nie mogę przedstawić w czasie posiedzenia z powodów technicznych. Mam nadzieję, że będzie możliwość zapoznania się z nią po posiedzeniu. Będę odnosił się do kwestii zobrazowanych na prezentacji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PiotrDrobek">Przesłaliśmy również dokument przyjęty przez Grupę roboczą ds. ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych (tzw. Grupa robocza art. 29). Podmiot składa się z rzeczników ochrony danych osobowych, czyli odpowiedników GIODO. Grupa robocza art. 29 podjęła temat RFID, zastanawiając się nad ryzykiem i zagrożeniami związanymi ze stosowaniem technologii w czasie, gdy ta technologia nie była jeszcze tak często stosowana jak obecnie. Proszę państwa, technologia RFID była źródłem zjawiska, które – zaznaczam – określa się jako Internet przedmiotów. Prace nad technologią rozpoczęły się od idei, której źródłem był pomysł nadania każdemu przedmiotowi wyposażonemu w znacznik jednostkowej tożsamości, która może być przekazywana za pomocą czytnika za pośrednictwem częstotliwości radiowej. To zobrazowanie działania na bardzo ogólnym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PiotrDrobek">Technologia od samego początku była wykorzystywana między innymi do zarządzania łańcuchami dostaw oraz znalazła zastosowanie w przemyśle. Początkowo znaczniki RFID były stosowane w zastępstwie kodów kreskowych. Jak przewidziano w przesłanym państwu dokumencie, z czasem technologia była stosowana w znacznie szerszym zakresie. Na prezentacji mamy przedstawione obrazki, które pokazują mechanizm działania technologii. Z jednej strony mamy umieszczany na produkcie transponder, który może zawierać pewne informacje. Z drugiej strony, mamy czytnik, który przesyłając energię może nawiązać połączenie z transponderem, a następnie zebrać informacje na nim zapisane. Proszę państwa, kolejnym elementem w przepływie tych danych jest możliwość wykorzystywania informacji w systemie informatycznym, w specjalnej aplikacji wykorzystującej dane zebrane dzięki możliwościom technologii RFID.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PiotrDrobek">Przepraszam za bardzo schematyczne przedstawienie funkcjonowania technologii w prezentacji. Taki schemat tylko prawnik może przedstawić. Proszę o wybaczenie, jeżeli schemat i wyjaśnienie działania są nieprecyzyjne. Na pewno z technicznego punktu widzenia można to było omówić bardziej szczegółowo.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PiotrDrobek">Proszę państwa, jeżeli chodzi przedmioty, na których chipy (znaczniki) mogą być umieszczone, to są na przykład różne produkty – do oznaczania których pierwotnie stosowano tę technologię. Mogą być to także jakiekolwiek inne przedmioty, takie jak: breloki, inteligentne karty, dokumenty – np. paszporty, w których ze względów bezpieczeństwa i przyspieszenia możliwości odczytywania informacji technologia RFID może być stosowana. Warto również wspomnieć o tzw. implantach RFID. Jest to odmiana znaczników, które można umieścić w ciele człowieka w postaci miniaturowej kapsułki pod skórą. Stosuje się je w różnych celach, ale najczęściej w związku z ochroną zdrowia. Technologia RFID jest stosowana także w kartach mikroprocesorowych. Te karty mogą mieć różne zastosowania. Zbliżona technologia NFC (Near Field Communication), o której było głośno ze względu na pewne zagrożenia, stosowana jest chociażby w kartach płatniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PiotrDrobek">Po przedstawieniu bardzo ogólnej prezentacji możliwości zastosowania technologii, chcę powiedzieć parę słów na temat tego, jak analiza prawna podchodzi do możliwości technologii z punktu widzenia ochrony danych osobowych. O tej kwestii było bardzo dużo w prezentacji pana Jarosława Twaróga, wiceprezesa Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, na posiedzeniu dotyczącym Internetu przedmiotów. Chcę także powiedzieć o zagrożeniach i ryzykach, które ta technologia może nieść.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PiotrDrobek">Wspomniana przeze mnie Grupa robocza art. 29 podjęła temat, przygotowując dokument roboczy poświęcony tej technologii w 2005 r. Dostrzegła potencjał możliwości zastosowania technologii oraz potrzebę wprowadzenia pewnych wskazówek dla użytkowników, jak i dla producentów wykorzystywanych w ramach technologii RFID narzędzi, czyli znaczników, czytników oraz oprogramowania RFID. Również jest kwestia zainteresowania instytucji normalizacyjnych. Pod tym kątem próbowano tematykę także omówić.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PiotrDrobek">W dokumencie oprócz analizy prawnej mogą państwo zobaczyć pewne przewidywania, jak ta technika może być zastosowana. Większość zastosowań, o których pisano przed laty w dokumencie, jest dzisiaj rzeczywistością. Dokument mówi, że przewiduje się takie możliwości zastosowania, ale obecnie na rynku już funkcjonują w większym lub mniejszym zakresie. Nie powtarzając informacji pamiętajmy, że technologia z jednej strony może być stosowana w zarządzaniu magazynowym produktami w sklepie, a z drugiej strony może być stosowana w kartach miejskich i innych mechanizmach zapewniających bezpieczeństwo dostępu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PiotrDrobek">Technologia RFID, biorąc pod uwagę jej potencjał i niesione ryzyko, była przedmiotem analizy Komisji Europejskiej. W 2009 r. Komisja Europejska przyjęła zalecenia w sprawie wdrażania zasad ochrony prywatności i ochrony danych w zastosowaniach wspieranych identyfikacją radiową. Te zalecenie, jako dokument niewiążący, miało na celu wskazanie wytycznych dotyczących projektowania, podkreślam – projektowania i działania zastosowań RFID. W ramach zaleceń wskazano również na element udziału branż zainteresowanych tą problematyką – na pewien element koregulacji. Tym elementem było odwołanie się do doświadczeń branż w zakresie stworzenia ram oceny skutków dla ochrony danych osobowych. Ten element pojawia się obecnie w ramach prac nad nowymi ramami prawnymi ochrony danych osobowych, jako instrument oceny skutków projektu oraz rozwiązań technicznych dla ochrony danych osobowych.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PiotrDrobek">Proszę państwa, branża przedłożyła na poziomie europejskim pierwszy projekt ram oceny skutków w zakresie ochrony danych i prywatności zastosowania technologii RFID. Do pierwszego projektu organ oceniający – czyli Grupa robocza art. 29 – miał liczne zastrzeżenia. Przypominam, że podmiot składa się z rzeczników ochrony danych osobowych. W ramach dialogu pomiędzy organami ochrony danych osobowych oraz przedstawicielami branż, powołując specjalną grupę analizującą możliwości technologii RFID pod kątem technicznym oraz pod względem konsekwencji prawnych, przedłożono kolejną wersję, która po analizie została przez Grupę roboczą art. 29 zaakceptowana.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PiotrDrobek">Na slajdach zostały przedstawione ramy oceny skutków wprowadzenia RFID zaproponowane przez przemysł. Zostały przedstawione pewne algorytmy postępowania w czasie takiej oceny, w ramach których inny zakres analizy wpływu jest przeprowadzany przy pomocy technologii RFID, gdy wykorzystuje się czyjeś dane osobowe, a inny uproszczony zakres, gdy takie identyfikatory wykorzystywane i noszone są przez osoby fizyczne. W ramach oceny patrzy się na zastosowanie technologii, na rozwiązania techniczne oraz związane z tym ryzyka. Takie działanie wymaga spojrzenia, jak w klasycznej ocenie wpływu, na wszystkie możliwe występujące ryzyka w momencie wprowadzania stosowania technologii. Trzeba zaznaczyć, że nie chodzi tylko o ryzyka związane z bezpieczeństwem i zabezpieczeniem informacji, o których jakiś czas temu było głośno w odniesieniu do technologii NFC. Chodzi także o ryzyka związane z prawami i wolnościami osoby, której dane mogą być w ramach technologii wykorzystywane. Mówimy o możliwych zagrożeniach, ale nie chcę powtarzać kazusów, które były omawiane na spotkaniu dotyczącym Internetu przedmiotów. Wydaje się, że w tym samym kontekście dyskusji, prowadzonej na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji, wyraźnie te zagrożenia zostały wymienione, a bardzo często w aspekcie zastosowań czysto gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PiotrDrobek">Pamiętajmy również o możliwościach wykorzystywania informacji zebranych poprzez technologię RFID chociażby w sklepie przy okazji powiązania tych informacji z innymi danymi. Mogą one być o konsumencie gromadzone ze względu na to, że konsument płaci kartą płatniczą za zakupy, należy do programu lojalnościowego lub wykorzystuje kartę lojalnościową. Takie działania umożliwiają na różnych poziomach integrację danych i wykorzystywanie ich w działaniach biznesowych.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PiotrDrobek">W prezentacji został przedstawiony jeden z przykładów możliwych naruszeń ochrony bezpieczeństwa poprzez stosowanie RFID. Dotyczy możliwości odczytu danych z karty przy pomocy telefonu wyposażonego w funkcję NFC oraz możliwości wykorzystania tych informacji w czasie zakupów w sklepach, które nie wymagają pełnej identyfikacji karty płatniczej. Mechanizm wydaje się niezwykle prosty z tego względu, że telefon występuje w tym przypadku jako czytnik. W tym przypadku dochodzi do takiej komunikacji, jak w czasie odczytywania danych przez zwykły czytnik normalnymi kanałami. Takie działanie umożliwia przejęcie informacji.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PiotrDrobek">Proszę państwa, pojawia się kwestia związana również z szyfrowaniem technologii i zabezpieczenia komunikacji. Od samego początku zawracamy uwagę na zagrożenia z tym związane. Mam na myśli odczytanie w sposób niezauważony informacji dzięki wykorzystaniu tej technologii. Należy pamiętać, że Komisja Europejska w swoich zaleceniach, jak również w związku z zastosowaniem niewiążącego instrumentu stworzonego przez branżę w odniesieniu do oceny wpływu na ochronę danych osobowych i prywatnych technologii RFID, rozpoczęła proces moderowania zastosowania tej technologii w sposób bardziej rynkowy: koregulacji bądź samoregulacji.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PiotrDrobek">To rodzi pytanie o skuteczność takiego mechanizmu, na ile miękkie narzędzia są wystarczające, a to przecież zależy od stopnia rozwoju i wykorzystania technologii. W ubiegłym roku Komisja Europejska przeprowadziła analizę. Z posiadanych przez nas informacji postępowanie nie zostało jeszcze zakończone. Pytanie brzmi, na ile dotychczasowy mechanizm regulowania tej kwestii w sposób niewiążący jest wystarczający. Pozwolę sobie zakończyć wprowadzenie. Nie chcę przedłużać wypowiedzi. Będę wdzięczny za pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do dyskusji. Kto z państwa chce zabrać głos? Czy ktoś z państwa posłów, a może z zaproszonych gości? Temat jest bardzo nośny i nowoczesny. Wiąże się z nim wiele zagrożeń. Zgłasza się pan przewodniczący profesor Kaźmierczak. Bardzo proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanKaźmierczak">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Od czegoś trzeba zacząć dyskusję. Uważam, że warto dyskutować na tematy związane z dzisiejszym posiedzeniem. Chcę najpierw przedstawić jedną refleksję. Otóż technologie same w sobie są oderwane od części etycznej związanej z ich zastosowaniami. Sprawy, o których pan mówił również w aspekcie prawnym, w dużej części są osadzone nie w funkcjonowaniu technologii, gdyż jej rozwój jest rzeczą obiektywną. To się dzieje i postępuje. Nie potrafimy póki co kontrolować części Ziemi, ale także nie potrafimy oraz pewnie nie chcemy kontrolować tempa rozwoju technologicznego. Wydaje mi się, że z punktu widzenia rzeczników ochrony danych osobowych, istotną kwestią jest, co się wprowadza oraz jak można dane wykorzystywać. Generalnie w informatyce pojęcie wsadu informacyjnego jest kluczowe. Jakość i rodzaj danych wprowadzanych do systemu warunkuje co system może zrobić.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanKaźmierczak">Moje pytanie brzmi następująco. W zasadzie większość tego, co pan powiedział o funkcjonowaniu technologii RFID jako elementu przekazywania informacji wiąże się z funkcjonowaniem chociażby takiego urządzenia – smart phone – nie jako skanera kart, ale jako urządzenia, które nie bardzo chroni naszą prywatność. Biorąc pod uwagę dyskusję, która przetoczyła się jakiś czas temu przez Polskę, to jest sprawa udostępniania danych typu bilingowego. Mam nadzieję, że dyskusja jeszcze nie wygasła. To jest pewnie replika zagadnień związanych z RFID. Trzeba się liczyć z konsekwencjami wykorzystania takich technologii. Gdzieś ostatnio przeczytałem stwierdzenie, chyba w „Polityce”, że gdyby 30 lat temu w „Imperium Zła” wprowadzono technologię, która pozwalałaby w sposób skuteczny kontrolować miejsce pobytu i zachowania każdego obywatela, to w Imperium byłyby daleko idące protesty o niewprowadzanie tego typu ograniczeń wolności. Natomiast w tej chwili mamy to na co dzień, a nawet się z tym godzimy. Technologie znacznie ułatwiają nam życie. Wydaje mi się, że jest to element pewnego wyważenia. Trzeba zadać sobie pytanie, na ile zagrożone są prawa człowieka, o których pan wspomniał, a na ile człowiek godzi się na taką sytuację w imię szeroko pojętego komfortu życiowego.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanKaźmierczak">Zresztą jest jeszcze jeden element warty wspomnienia. Mianowicie mówimy o prawach osoby ludzkiej – prawie ochrony przed ingerencją, a z drugiej strony funkcjonowanie nas wszystkich jako pacjentów służby zdrowia bardzo poprawia się dzisiaj, jeżeli stosowanie informacji z technologią RFID jest dostępne. W kierowanym przeze mnie instytucie Politechniki Śląskiej są już od bardzo dawna prowadzone prace nad wykorzystanie znaczników RFID w szeroko pojętych zadaniach związanych ze zdrowiem. Pojawiają się też uwagi na tematy „filozoficzne”, to znaczy czy technologia nie uprzedmiotawia pacjenta. Trzeba powiedzieć, że skuteczna informacja dla lekarza lub pielęgniarki oddziałowej poprawia jakość opieki nad pacjentem, a opieka nie polega dzisiaj jedynie na przeczytaniu sławnych kartek, które wisiały swego czasu na oparciu łóżka i zawierały informacje np. o temperaturze. W związku z tym, istotna jest kwestia pewnego wyważenia tego, co jest dostępne technologicznie, jak z tego korzystamy oraz czy się na to godzimy.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanKaźmierczak">Wracając do mojego pytania, czy w pana ocenie istnieje jakiś specyficzne uwarunkowania technologii RFID wychodzące poza inne rozwiązania, na które się godzimy? Proces postępuje. Z jednej strony, mamy dyskomfort, że jesteśmy na elektronicznej smyczy, a z drugiej strony korzystamy z tej smyczy. Gdyby każdego z nas zapytać osobno, czy się godzimy na zrezygnowanie z możliwości oferowanych przez te urządzenia, to pewnie zdecydowana większość odpowiedziałaby, że nie. Powtórzę jeszcze raz: czy RFID to jest coś szczególnego z punktu widzenia ogólnego wpływu technologii na życie społeczne? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławGolba">Wiadomo, że nowe technologie są bardzo potrzebne, tak jak pan profesor wspomniał, szczególnie w szeroko pojętej medycynie. Wydaje się także, że z tymi zmianami łatwiej żyć, gdyż powoli się przyzwyczajamy do możliwości technologii. Z drugiej strony, są pewne zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MieczysławGolba">Już w 2009 r. Komisja Europejska wydała zalecenia i skłaniała nas, abyśmy się dostosowali do nich. Mam następujące pytanie. Czy GIODO posiada informację, jakie obecnie technologia RFID stanowi zagrożenie wobec obywateli naszego kraju? Czy są znaczne negatywne skutki z wejścia tej nowej technologii, czy może obecnie zagrożenie nie jest jeszcze duże? Słyszymy dużo na temat różnych przypadków w sprawie kart i telefonów, a nawet pan o nich wspomniał. Z jednej strony to dobrze, że technologia niesie określone zmiany, bo dzięki niej łatwiej jest prowadzić postępowania policyjne w wielu sprawach. Jest to bardzo ważne w ściganiu i dochodzeniu do rzeczywistego toku wydarzeń. O wiele łatwiej do nich dojść dzięki technologii.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MieczysławGolba">Mam pytanie, jak duże na dzień dzisiejszy są zagrożenia oraz czy jesteśmy przygotowani do realizacji w pełni zaleceń przygotowanych przez Komisję Europejską? A może ta sprawa jeszcze nam umyka, przez co nie jesteśmy za bardzo przygotowani? Czy ktoś z państwa ma jeszcze ochotę zabrać głoś? Bardzo proszę, ma pan teraz możliwość odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PiotrDrobek">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Bardzo dziękuję za ważne pytania, na które postaram się odpowiedzieć. Rzeczywiście, jak patrzymy na rozwój technologii od strony czysto technicznej, to rzeczywiście technologia ma charakter neutralny. Uwzględniając fakt, jak ja – humanista – mogę patrzeć na technologię pod kątem technicznym, z tego powodu przepraszam za zniekształcenia. Jest odwiecznym pytaniem, jak technologia może być wykorzystana w konkretnym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PiotrDrobek">Zastosowania mogą być różne, tak jak różne ryzyka mogą się wiązać z tymi zastosowaniami. Dlatego dla społeczeństwa, ale także dla podmiotów dbających o prywatność danych osobowych obywateli takich jak GIODO, jest ważne zrozumienie technologii i ryzyk związanych z możliwością jej zastosowania. Te ryzyka mogą mieć różny charakter. Nie chcę podchodzić do technologii RFID w sposób sugerujący, że w szczególny sposób zagraża prywatności jednostki. Nie bez powodu rozpocząłem moją wypowiedź od stwierdzenia, że wróciliśmy do początku. Z technicznego punktu widzenia nie jest to zupełnie nowa koncepcja. Mówimy, że zastosowania tej technologii rozwinęły się na przestrzeni ostatnich 10 lat. Umożliwia ona wdrażanie koncepcji, które wykraczają poza tę technologię.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PiotrDrobek">Na posiedzeniu dotyczącym Internetu przedmiotów nie bez kozery mówiono o jogurtach rozmawiających ze sobą. Przepraszam, śmiesznie to brzmi. Jeśli mówimy o tych jogurtach, to trzeba wziąć pod uwagę fakt, że nie mogłyby one ze sobą rozmawiać albo lodówka nie mogłaby się z nimi komunikować bez zastosowania technologii RFID. Z tego względu jest niezwykle ważna świadomość o istnieniu takiej technologii.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PiotrDrobek">Pamiętać należy o tym, że rozwój technologii oraz nowe możliwości jej zastosowania niosą wiele pożytecznych skutków. Jednakże, jak przy każdym rozwiązaniu, pojawiają się ryzyka. Wolałbym mówić o ryzykach, które trzeba zidentyfikować i spróbować jak najlepiej im zapobiec. W celu zidentyfikowania ryzyka niezwykle ważne jest, aby w momencie projektowania konkretnych rozwiązań przeprowadzać analizy wpływu. Na to chcę zwrócić szczególną uwagę. Jeżeli chodzi o medycynę, to jest coraz więcej projektów dotyczących zastosowania technologii – np. od identyfikacji pacjentów nie przez karty, a przez postać elektroniczną. Tutaj też pojawiało się ryzyko. Należy zidentyfikować, czy informacja jest właściwej jakości oraz czy jest właściwie zabezpieczona. Innym problemem jest, czy osoby, które powinny do niej mieć dostęp, będą mieć go zapewniony, a osoby nadużywające możliwości dostępu do danych nie będą go mieć.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PiotrDrobek">Zalecam patrzeć na tę technologię szerzej, inaczej, to znaczy jako na jedną z technologii, które są wykorzystywane we współczesnym społeczeństwie. Z jednej stron mają ułatwić życie – biznesowo powiedzielibyśmy, że mają umożliwić rozwój modeli biznesowych, ale z drugiej strony ich celem jest także przyspieszenie postępu naukowego. To są ważne aspekty zastosowania technologii. Niezwykle istotne jest, aby wszyscy zaangażowani we wdrażanie narzędzi byli świadomi konsekwencji. Wracając do początku wypowiedzi, aby świadomość istniała, to niezwykle ważne jest przeprowadzenie oceny wpływu.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PiotrDrobek">Przejdę do pytania pana przewodniczącego. Polska w niektórych zastosowaniach jest krajem wiodącym bądź jednym z państw, gdzie rozwiązanie zdobywa niezwykle dużą popularność. Jednak jeżeli mówimy o zagrożeniach, w wielu przypadkach wdrażania tych technologii nie pojawiają się oceny. To powoduje, że dopiero później, w momencie obecności zastosowania na rynku będziemy reagowali na ryzyka. Będzie się to odbywać w wyniku zdarzeń. Nie możemy tego uniknąć, ale powinniśmy starać się minimalizować brak przeprowadzenia analizy. W przeciwnym przypadku dopiero dostawcy i społeczeństwo będą post factum reagowali na ryzyka pojawiające się chociażby w momencie niewłaściwego wykorzystania karty płatniczej, które umożliwia ta technologia. Podając przykład odwołałem się do wiadomości medialnych dotyczących zdarzeń, które miały miejsce w ostatnim czasie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, pan profesor Kaźmierczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanKaźmierczak">Chcę poruszyć jedną sprawę. Otóż postulat dokonywania oceny wpływu wydaje się potrzebny. Natomiast jeżeli chodzi o odpowiedź, to pytanie dotyczące sposobu przeprowadzania oceny wpływu jest już bardziej złożone. Proszę pamiętać, że sprawa nie jest nowa. Problem podejmowania decyzji w powiązaniu z przewidywanym wpływem na różne aspekty życia i postępu technicznego jest dość stary. Pod koniec XIX w. parlament Zjednoczonego Królestwa podjął kwestię wpływu nowości, jaką były wtedy pojazdy samochodowe, na ruch na drogach publicznych. Biorąc pod uwagę dostępne informacje związane z jego wpływem podjęto decyzję, o której zapewne większość z państwa słyszała. Rozwiązanie miało rangę normy prawnej. Otóż przed każdym samochodem, który się poruszał po drogach brytyjskich, miał biec człowiek z czerwoną chorągiewką ostrzegając innych użytkowników drogi przed zagrożeniem.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanKaźmierczak">Przytaczam ten przykład często, gdyż on ukazuje pewien problem z oceną wpływu, która musi bazować na wiedzy, którą mamy w danej chwili. Natomiast postęp technologiczny, który jest moim zdaniem obiektywny – z czym państwo się pewnie zgadzają – powoduje, że nie jesteśmy w stanie pewnych zdarzeń przewidzieć. Ocena wpływu bazująca na niepełnej informacji jest kategorią dla nauki zarządzania. Podejmowanie decyzji w warunkach niepełnej informacji jest problemem samym w sobie. Natomiast zgadzając się ogólnie z postulatem, wyrażam wątpliwość na ile ocena wpływów w konkretnych przypadkach jest skuteczna. Pan to zresztą powiedział pod koniec swojego wystąpienia, że przeważnie o wielu rzeczach dowiadujemy się post factum.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanKaźmierczak">Miałem ostatnio przyjemność czytać artykuł w studium socjologicznym poświęcony kwestii wpływu telewizora na życie społeczne. Proszę państwa, prawdopodobnie pierwotna ocena wpływu była bardzo pozytywna. Proszę bardzo, ludzkość uzyskuje nowe medium. Zamiast tylko słuchać, będziemy także widzieć. Natomiast obraz zmienionego społeczeństwa, które po kilkunastu latach zaistniało, był niemożliwy do uniknięcia, ale równocześnie pewnie był trudny do przewidzenia. Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, jak wpłynął telewizor na relacje wewnątrz rodzin, na międzysąsiedzkie oraz życie społeczne zwłaszcza w innych małych społecznościach. Powtarzam, oceniając pozytywnie sam postulat potrzeby oceny wpływu, mam wątpliwość co do możliwości technicznej jej realizacji oraz przebiegu oceny w bardzo wielu sytuacjach. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PiotrDrobek">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Ad vocem w pełni podzielając stanowisko pana profesora, rzeczywiście nie jesteśmy w stanie wyeliminować ryzyka. To powinien być pierwszy krok rozmowy o technologii, jak i o życiu. Tworzymy pewne metodologie, aby wypróbować ryzyko albo chociaż je zidentyfikować. Wydaje mi się, że świadome stosowanie technologii polega na staraniu, aby określić ryzyka, które mogą się pojawić. Mówimy o odpowiedzialnym stosowaniu technologii, która nie jest tylko elementem rozwoju czysto technologicznego, ale jest również częścią pozytywnego wpływu na rozwój społeczny. W bardziej społecznym podejściu element oceny skutków rozwiązań jest ważny, ale nie chodzi mi tylko o czysto technologiczne, ale także o konkretne zastosowania rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PiotrDrobek">Wydaje mi się, że w kontekście technologii RFID szczególnie ważne jest to, aby pewne ramy postępowania zostały przygotowane przez branżę. To znaczy powinniśmy zakładać, że przez tych, którzy wiedzą najwięcej na ten temat na etapie tworzenia. Przez branżę, ale jednocześnie ze współpracą organów nadzorczych i regulacyjnych. W pełni zgadzając się ze wszystkimi niedoskonałościami tego narzędzia, trzeba mieć świadomość, że nie wyeliminuje to całego ryzyka. Całe szczęście, że pojawiają się całkiem nowe rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PiotrDrobek">Przechodząc do nowych rozwiązań oraz trochę odchodząc od samej technologii RFID, powinniśmy pamiętać o pojawiających się od kilku lat koncepcjach dotyczących projektowania zgodnego z prywatnością tworzenia rozwiązań oraz z prywatnością na etapie projektowania, to znaczy tego, co brzmi zgrabnie po angielsku privacy by design. To też jest pole dla tworzenia rozwiązań, które będą bardziej przyjazne dla prywatności na wstępnym etapie, na którym identyfikujemy ryzyka. Oczywiście mówimy o pewnym procesie tworzenia kultury zrozumienia dla potrzeb społecznych, to znaczy takich jak prywatność bądź zrozumienie konsekwencji niesionych przez tę technologię dla prywatności jako wartości społecznej oraz konsekwencji zmian postrzegania prywatności także dla życia społecznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Trzy osoby są chętne. Może zaczniemy od mojej lewej strony. Widać również, że pan jest najstarszy. Przepraszam za ten żart. Proszę się przedstawić i włączyć mikrofon zielonym przyciskiem, bo całe posiedzenie Komisji jest nagrywane. Bardzo prosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefModelski">Nazywam się Józef Modelski. Reprezentuję Polską Akademię Nauk. Jestem przewodniczącym Komitetu Elektroniki i Telekomunikacji. Zawodowo wykładam na uczelni i uczę studentów. Jestem dyrektorem Instytutu Radioelektroniki Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej, który zajmuje się branżą, o której mowa na dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefModelski">Te systemy są nam dość bliskie, ale muszę szczerze przyznać, że nie bardzo rozumiem cel posiedzenia. Jest to temat niezwykle ważny. Z tego powodu z wielką chęcią zastąpiłem pana prezesa Kleibera na posiedzeniu. Chcę się wypowiedzieć w dwóch sprawach. Po pierwsze, jeżeli chodzi o technologie radiowe i fale elektromagnetyczne, to cały proces zaczął się ponad 100 lat temu od Marconiego. Tak proszę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanKaźmierczak">Raczej od Nikoli Tesli, oni się o radio i tę technologię procesowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefModelski">Tak, ale za ojca radia uznawany jest powszechnie Marconi. Nie wracałbym już do tej kwestii spornej. Jeżeli mówimy o zagrożeniach, to chętnie wypowiem się w tym gronie o dwóch sprawach. Tematem posiedzenia jest ochrona danych osobowych, więc na koniec powiem na ten temat kilka słów.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefModelski">Zacznę od konkretnych zagrożeń, a dokładnie od zdrowotnych. Wszystkich interesuje, czy radio szkodzi, czy nie szkodzi. Jakie będzie zagrożenie, gdy na przykład pan przewodniczący Kaźmierczak będzie kursował szybkim pociągiem w Japonii, a tam wszyscy stukają w laptopy. Sądzę, że to może szkodzić. Natężenie jest duże. Natomiast co do RFID i czujników, to poziom tych sygnałów jest mały. Naszemu zdrowiu nie szkodzi, a pan już wspominał o korzyściach, które niosą na przykład w medycynie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JózefModelski">Procesu nie zatrzymamy. To postępuje. Wszyscy będziemy mieli wszczepiane implanty, a to pewnie nastąpi szybciej niż później, Będą nam je wszczepiać i stanie się to sposobem naszej komunikacji. To jest w tej chwili zabawne, ale raczej jest nieuniknione. Będziemy w ten sposób identyfikowani. Wszystkie historie podsłuchów i tym podobnych rzeczy pokazują, że nie ma zabezpieczeń stuprocentowych. Jeżeli coś się wymyśli, to za chwilę ktoś kody złamie, jeżeli nie natychmiast. Zajmujemy się w tej chwili zagadnieniami radiowymi i anten, ale na to, co powiedziałem nie ma siły. Proces poszedł w tę stronę, są tego zalety i wady. Oczywiście nie wypowiadam się, czy od strony prawnej to dobrze, czy raczej źle, że nasze dane będą chronione w jakiś sposób, a może nie będą. Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Mamy od tego polityków i niech oni się martwią.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JózefModelski">Natomiast systemy RFID to temat niezwykle gorący. Ta technologia za moment będzie powszechna. To nastąpi szybciej, niż później. Telefony komórkowe wystartowały kilkanaście lat temu. Dzisiaj wykorzystując taki telefon i mając włożoną baterię, każdy może namierzyć i nagrać użytkownika bez względu na to, czy on tego chce, czy nie. Jedynie jeżeli jest to bierne, to znaczy nikt nie śledzi użytkownika, to nie wiedzą, gdzie jest. W Polsce również mamy ośrodki, które mogą dokonywać takie działania. Nie ma przed tym ochrony, trzeba się pogodzić z faktem. Tak niestety jest.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JózefModelski">Pan poseł przewodniczący Kaźmierczak mówił, że technologia nam ułatwia życie, z czym się zgadzam. Jednak chcę uświadomić, abyśmy się nie łudzili, nie żyli idealistycznymi mrzonkami, że w jakiś sposób się ochronimy przed zagrożeniami dzięki ustanowieniu określonych przepisów prawa. Nie mamy takiej możliwości. W naszym zglobalizowanym świecie toczy się dyskusja prasowa. Dziennikarze są oburzeni nagrywaniem, ale przecież kiedyś też nagrywano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławGolba">Głośno zrobiło się od Snowdena.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefModelski">Tak, od niego zrobiło się głośno. Wykorzystując go w znakomity sposób „przyjaciele” ze Wschodu pokazali klasę, jak można świetnie Unią Europejską trochę manipulować. Niestety, taka jest kolei rzeczy. Musimy się nauczyć z tym żyć.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JózefModelski">Wracając do celu naszego dzisiejszego spotkania i celu posiedzenia. Wiem, że Komisja zajmuje się innowacyjnymi technologiami. Z tego powodu państwo powinni zdawać sobie sprawę, w jakim kierunku rozwija się Internet rzeczy, a było to poruszane na poprzednich posiedzeniach. Chcę powiedzieć trochę o tempie tego rozwoju. Myślimy sobie, że może czegoś jeszcze nam nie wszczepią, ale niestety niedługo będzie inaczej. Teraz komunikujemy się mową, w przyszłości będziemy pewnie komunikować się zapachem oraz jeszcze w większy stopniu dotykiem – już dzisiaj mamy przecież różne urządzenia to umożliwiające. W dalszej przyszłości komunikować się będziemy pewnie nawet myślami.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JózefModelski">Integracja nauk przyrodniczych i technicznych jest ogromna. W tej chwili badacze zajmują się badaniem działania mózgu i wzroku. Często artyści pokazują nam różne filmy science fiction. Nie da się ich oglądać, ale to co tam pokazują, zacznie być niedługo rzeczywistością. Pan przewodniczący się uśmiecha, ale musi pan wiedzieć, że tak będzie. To dobrze, że zdajemy sobie sprawę, że taka będzie kolej rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JózefModelski">Powtarzam, że od strony prawnej nie chcę w ogóle się wypowiadać, bo nie wiem, jak nasz rzecznik ochrony danych osobowych powinien się zachować. W zasadzie mamy także Unię Europejską, która przygotowała jakiś dokument, a on jest jaki jest – przed niczym nas nie ochroni. Nie bardzo wiem, co my – eksperci – możemy w tym zakresie doradzić. Co mogą powiedzieć członkowie Komisji i dzisiaj zaproszeni goście rzecznikowi? Mogą go jedynie pochwalić albo skrytykować. Trzeba zdać sobie sprawę, że życie potoczyło się w tę stronę. Pewnie instytucja rzecznika jest potrzebna, chociaż tak naprawdę nie wiem, czy jest tak bardzo. Zdaję sobie sprawę, jak te zagadnienia działają od strony technicznej. Możemy uchwalić sobie co chcemy, ale pewne osoby złamią nasze przepisy i zabezpieczenia, o czym świadczą wszystkie cyberataki. Przed hakerami, przestępcami musimy się jakoś bronić, ale nie bardzo wiem, jak można się efektywnie zabezpieczyć. Jednak musimy coś zrobić. W tym celu tworzy się różne instytucje. Powtarzam, trzeba zdawać sobie sprawę, że cokolwiek zrobimy i tak za chwilę zostanie złamane. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Panie profesorze, tak to praktycznie jest, że jesteśmy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefModelski">Chcę pana przewodniczącego uspokoić, że zdrowiu ta technologia nie szkodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławGolba">Tak, zdrowiu nie szkodzi. Przypomniała się mi jedna kwestia, więc zadam pytanie. Kiedyś czytałem, że najprawdopodobniej od 2016 r. każde nowo narodzone dziecko będzie miało wszczepiany chip. Nie wiem, czy jest to jakiś żart, czy prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefModelski">To nie jest żart. Tylko nie wiem, czy będzie to 2016 r., ale najpewniej w 2018 lub 2020 r. to już będzie następowało. Pan jest jeszcze młody. Pana dzieci jeszcze nie będą miały wszczepianych implantów, ale pana wnuki już na pewno. Będą „kolczykowane”, teraz żartuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze, dziękuję za wypowiedź. Szczególnie określenie „młodość” bardzo mi się spodobało. Proszę bardzo, kto następny z panów? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MichałCzerniawski">Michał Czerniawski, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Odnosząc się do słów przedmówcy, to od strony technologicznej niewiele możemy zrobić. Nie możemy zatrzymać postępu technologicznego. Natomiast możemy podejmować różne działania odnośnie do edukacji i uświadamiania ludzi, że z technologii o takim działaniu korzystają.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MichałCzerniawski">Technologia RFID jest praktycznie wszechobecna. Domyślam się, że większość osób na sali ma co najmniej jeden transponder RFID przy sobie, najpewniej nie wiedzą w ogóle, że coś takiego w swoich przedmiotach mają. Robiąc zakupy w centrum handlowym, widzimy duży plastikowy element, w którym jest transponder. Jeżeli podejdziemy do bramki emitującej fale radiowe, ten znacznik zacznie pikać. To działanie podejmują właściciele sklepów, ponieważ chcą, aby nikt nie wynosił rzeczy ze sklepu, oraz abyśmy wiedzieli, że on tam jest i zacznie piszczeć przy próbie wyniesienia przedmiotów.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MichałCzerniawski">W zdecydowanej większości zastosowań technologii nawet nie wiemy, że jest tam stosowany transponder. Nie wiemy, że posiadany przez nas przedmiot odpowie na sygnał radiowy skierowany do niego. Wydaje się słuszne podjęcie działań zwiększających świadomość odnośnie do technologii RFID. Każdy z nas ma przy sobie przedmioty, które odpowiedzą na sygnał radiowy wysłany przez osobę trzecią. Mogą one w pewnym zakresie umożliwić nawet śledzenie nas. Słyszałem, że na autostradach mają być ustawiane bramki mierzące średnią prędkość pomiędzy sobą. Do tego też może być wykorzystana technologia RFID. Musimy zdawać sobie sprawę, że taka technologia jest już przy nas. Nie dopiero będzie, ona już jest. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Pan nam jeszcze więcej powiedział. Podczas kupowania koszuli, to taki chip może już być w guziku. Bardzo proszę, pan jeszcze się zgłaszał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławDyrda">Stanisław Dyrda, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Już od wielu, wielu lat mam kontakt z technologią RFID. Uczestniczyłem w projektach biznesowych realizowanych dla rynku amerykańskiego wtedy, gdy ta technologia była jeszcze innowacyjna nawet w Stanach Zjednoczonych. Zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami, że postępu technologicznego nie da się zatrzymać. Niewątpliwie będzie żył własnym tokiem. Postęp technologiczny będzie potężnym impulsem do rozwoju różnego rodzaju technologii w zakresie przetwarzania danych, np. tak prostych zastosowań biznesowych jak systemy bilingowe, które będą musiały mieć rozbudowane funkcje lokalizacyjne. Jest to pewnie okazja do zadania zasadniczego pytania. Czy taka informacja, jaką jest informacja o zachowaniach, jest własnością danej osoby, czy też jest informacją, którą można wykorzystywać w dowolny sposób? Generalnie rzecz biorąc jest wiele urządzeń, które umożliwiają lokalizację geograficzną. Znaczniki RFID oraz urządzenia służące do ich wykorzystania są jedną z technologii umożliwiających takie działanie. Zaznaczam, że to pytanie jest bardzo zasadnicze.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławDyrda">Jeżeli jest to nasza własność, to trzeba zadać kolejne pytanie. Na ile możemy nią dysponować, a na ile dysponowanie nią musi być objęte określonymi przepisami, które powinny definiować chociażby sytuacje, w których można korzystać z tej informacji bez wiedzy właściciela. To jest na przykład w przypadkach zagrożeń życia, sygnałów alarmowych, czy w przypadkach postępowań służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa i obywateli. Takie kwestie powinny być unormowane. Jeśli można sobie wyobrazić, że pacjent zakłada znacznik RFID w postaci bransoletki na rękę albo kupuje świadomie urządzenie mające zaimplementowaną tę technologię, to w pewnym sensie wyraża zgodę, że informację dostarczaną przez takie znaczniki można dalej wykorzystywać. Zdaje się, że możemy taką sytuację tak traktować, ale jest to kwestia pewnej oceny i odpowiedniego unormowania.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#StanisławDyrda">Jeżeli informacja o lokalizacji oraz przemieszczaniu się przedmiotów, a szczególnie osób, jest wykorzystywana bez wiedzy uprawnionego podmiotu poprzez urządzenia, których głównym celem nie jest lokalizowanie geograficzne, to jest to poważnym problemem, bo czy można to robić, czy też nie. Myślę, że ta kwestia też powinna zostać unormowana. Pojawia się wiele pytań, a przedstawiłem tylko kilka wartych rozważenia, które można było zadać przy okazji tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#StanisławDyrda">Przychodzi mi do głowy jeszcze jedna, ważna kwestia. Planujemy wprowadzenie nowych dowodów tożsamości, paszportów. Być może będzie w nich obecna technologia RFID. Jednak czy państwo ma prawo w istocie przymusić obywatela do stosowania tej technologii? Czym innym jest, jeżeli obywatel sam kupuje lub zakłada przedmiot ze znacznikiem RFID. Inną sytuacją jest, kiedy w istocie ma przymus stosowania tej technologii. Czy to jest całkiem zgodne z konstytucyjnymi prawami i wolnościami obywatela, czy też nie? Mamy całe pole do takich rozważań. Być może Biuro GIODO byłoby właściwym miejscem do zadania takich pytań, dokonania oceny sytuacji oraz znalezienia recepty na problemy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Pytań wiele, a odpowiedzi nie mniej. Czy pan rzecznik chce zabrać jeszcze głos? Tak? Bardzo proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefModelski">Pan dyrektor o to zapytał. To jest ustandaryzowane, na jakich częstotliwościach oraz na jakim poziomie sygnały mogą być nadawane. Oczywiście mówimy o różnych pasywnych i aktywnych urządzeniach. Jeżeli o to chodzi, to wszystkie rzeczy są opisane. Z kolei, jeżeli chodzi o pytanie, które pan postawił, to znaczy jaka część tych systemów jest dobrowolna czy przymusowa, to jest to już inna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JózefModelski">Natomiast jeżeli chodzi o stronę techniczną, to cała ta standaryzacja została dokonana i przewidziana. Są różne pasma, aby jeden użytkownik drugiemu nie przeszkadzał. Stosuje się różne modulacje i częstotliwości. Od technicznej lub technologicznej strony, to będzie stosowanie tych wyznaczników coraz mniejszych oraz coraz wygodniejszych. Zamiast dużego urządzenia będą urządzenia zminiaturyzowane. Jeżeli pani będzie miała gdzieś wszczepiony implant, to nikt nie będzie go widział ani nie rozpozna, gdzie to jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze, bardzo proszę, pan rzecznik Piotr Drobek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PiotrDrobek">Reprezentując generalnego inspektora ochrony danych osobowych, który był wywoływany do odpowiedzi, bardzo dziękuję za argumenty w dyskusji. Potwierdziły to, co wydaje mi się niezwykle ważne. Jeszcze raz chcę podziękować za podjęcie tematu przez Komisję dotyczącego problematyki zastosowania technologii takich jak RFID.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PiotrDrobek">Swoje wystąpienie rozpocząłem od stwierdzenia, że jest to jedna z wielu technologii, o których powinniśmy pamiętać. Wymaga szerokiej debaty pomiędzy specjalistami bardzo różnych dziedzin. Bardzo często zamykamy się w obszarach dotyczących strony technicznej i patrzymy tylko na problemy takie jak kwestia pasm oraz widzimy tylko kwestie związane z elementem technologicznym. Ważne jest spojrzenie szersze. To dotyczy również prawników, którzy zawsze pozostają w tyle za rozwojem technologii, próbując tę technologię zrozumieć. Jednak takie postrzeganie dotyczy także całego społeczeństwa. W tym aspekcie chodzi również o kwestie analiz, na ile konieczna jest legislacja, która ma odpowiedzieć na wyzwania. W tym sensie jest to dialog, który jest niezwykle potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PiotrDrobek">W swoim wystąpieniu nie odnosiłem się wprost do kwestii stosowania ustawy o ochronie danych osobowych w odniesieniu do poszczególnych zastosowań i ich przykładów. Wyszedłem z założenia, że te konsekwencje pojawiły się, gdy na Komisji była mowa o Internecie przedmiotów. To było na poprzednich posiedzeniach wyraźnie pokazane. Trzeba zaznaczyć, że nie jest tak, że w ogólne nie ma regulacji albo sama regulacja wystarczy, co wskazuje historyczny przykład samochodów i ludzi biegnących przed nimi z flagą. Tak jest szczególnie w odniesieniu do technologii informacyjnych i możliwości zastosowania technologii. Nie jest tak, że istnieją takie, a nie inne modele biznesowe, bądź tak, a nie inaczej rozwija się technologia zwalnia nas – społeczeństwo – z konieczności zastanowienia się nad konsekwencjami. Stąd też uważam, że jest koniecznością poruszanie problematyki RFID.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PiotrDrobek">Odpowiem na zadane pytanie. Oczywiście świadomość, jako jeden z tych elementów, ale również technologia. Dlatego mówiłem o koncepcji privacy by design. W kontekście technologicznym jest ewidentne istnienie trzech elementów. Nie samo prawo, bo bez połączenia z technologią, samoregulacją i świadomością użytkowników sama regulacja prawna nie wystarczy. Jest ważne, aby budować cały obraz ze wszystkimi elementami. Chociażby przykładem takiego postępowania są prowadzone na innej płaszczyźnie dyskusje przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w odniesieniu do kwestii nowych ram ochrony danych osobowych, gdzie potrzebna jest nie tylko analiza prawa, ale również działania informacyjne zwiększające świadomość są ważne. Potrzebne jest to także w kontekście zapewnienia neutralności technologicznej normy prawnej. Są to elementy, o których powinniśmy pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PiotrDrobek">Przepisy o ochronie danych osobowych nie mówią o własności. Nie używają konstrukcji własności, to znaczy, że odnośnie do swoich danych jest się ich właścicielem, z tego powodu, że to powoduje pewne problemy wiążące się z samym pojęciem własności. W kontekście tej ustawy mówimy raczej jakie obowiązki łączą się z faktem zbierania danych od osoby bądź jakie uprawnienia ta osoba ma.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PiotrDrobek">Ważnym obowiązkiem jest obowiązek informacyjny na każdej płaszczyźnie, kiedy zbiera się od osoby lub za pośrednictwem osób trzecich takie informacje. Na generalnym poziomie trzeba powiedzieć, że obowiązek istnieje także w sytuacji, gdy informacje są zbierane przy wykorzystaniu technologii RFID. Nie można powiedzieć, że jeżeli przetwarza się dane osobowe przy wykorzystaniu technologii, to nie ma zastosowania ustawa o ochronie danych osobowych. W tym sensie obowiązki wynikające z ustawy cały czas mają zastosowanie do sytuacji wykorzystywania tej technologii w odniesieniu do przetwarzania danych osobowych. Tam gdzie jest obowiązek, należy go wykonać, to znaczy poinformować osobę, której to dotyczy. Powinna być świadoma, chyba że w świetle przepisów osoba dysponująca danymi osobowymi jest zwolniona z obowiązku. Możemy przejść od sytuacji kontraktowych, gdzie tych zwolnień nie będzie, przez sytuacje, w których jak najbardziej takie zwolnienie będzie wymagane ze względu na inne wartości. Wydaje się, że należałoby o tym pamiętać. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Na pewno nowe technologie są potrzebne i istotne. Chcę państwu bardzo podziękować za tak merytoryczną i rzeczową dyskusję. Dziękuję państwu posłom, a szczególnie gościom zaproszonym oraz przedstawicielowi GIODO. Dyskusja była bardzo rzeczowa i potrzebna. Najważniejsza w całym tym zagadnieniu jest ochrona danych osobowych i prywatności łączności elektronicznej, aby była jak najbardziej bezpieczna. Tego powinniśmy oczekiwać. Miejmy nadzieję, że tak będzie w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MieczysławGolba">Jeszcze raz bardzo serdecznie państwu dziękuję. Zamykam dyskusję. Dziękuję państwu za obecność. Protokół z posiedzenia z załączonym zapisem jego przebiegu jest do wglądu w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu. Dziękuję jeszcze raz państwu. Zamykam posiedzenie. Do zobaczenia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>