text_structure.xml
152 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji. Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego oraz rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawy o systemie oświaty. Wobec braku uwag do porządku dziennego stwierdzam, że został on przyjęty. Przystępujemy do procedowania. Przypominam państwu, że panowie posłowie Marek Żyliński oraz Marian Stępień zgłosili w trakcie drugiego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego 5 poprawek. Były one na tyle głębokie merytorycznie i zbiegały się z poselskim projektem ustawy, który jest w pracach w podkomisji, iż skierowaliśmy oba projekty do zaopiniowania przez posłów pracujących nad projektem poselskim. Pan poseł Janusz Krasoń przedstawi później stanowisko podkomisji w tej sprawie. Prace nad poselskim projektem dobiegają już końca, więc członkowie podkomisji doskonale znają ten temat i mogą dokonać oceny poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanuszKrasoń">Wczoraj odbyło się posiedzenie podkomisji do spraw rozpatrzenia poselskiego projektu zmiany ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego. W związku z tym, że w trakcie drugiego czytania rządowego projektu tej ustawy zgłoszone zostały przez posłów Marka Żylińskiego oraz Mariana Stępnia poprawki, Komisja Polityki Społecznej i Rodziny podjęła decyzję o skierowaniu tych poprawek do zaopiniowania przez naszą podkomisję. We wczorajszych obradach poza członkami podkomisji wzięli udział partnerzy społeczni zasiadający w Komisji Trójstronnej, reprezentujący zarówno związki zawodowe, jak i pracodawców, m.in. Forum Związków Zawodowych. Jego przedstawiciele poinformowali nas, że 19 listopada br. postanowieniem sądu instytucja ta uzyskała reprezentatywność w Komisji. Dyskusja była dość skomplikowana od strony legislacyjnej, albowiem projekt rządowy dotyczył innego obszaru nowelizacji, a zgłoszone poprawki zbliżają go do poselskiego projektu ustawy. Merytorycznie nasze rozmowy były jak najbardziej właściwe. W trakcie prac członkowie podkomisji, w tym poseł wnioskodawca poselskiego projektu ustawy oraz zaproszeni goście zauważyli, że zgłoszone poprawki są zbieżne z poselskim projektem ustawy. Po burzliwych rozmowach, w trakcie których większość związkowców i pracodawców, z wyjątkiem Forum Związków Zawodowych, wypowiadała się pozytywnie o poprawkach, uzyskały one w czasie głosowania poparcie stosunkiem głosów dwa do jednego, przy czterech obecnych posłach pracujących w podkomisji. Jeden z nich nie brał udziału w głosowaniu ze względu na to, iż był to poseł wnioskodawca. Podczas rozmów jeden z posłów zwrócił uwagę, i chcę to mocno podkreślić, że o ile merytoryczna zawartość tych poprawek, zwłaszcza złożonych przez pana posła Mariana Stępnia, nie budzi wątpliwości i wychodzą one naprzeciw propozycjom z poselskiego projektu ustawy, to jednak wątpliwość budzi tryb, w jakim są one dziś wdrażane, albowiem prace nad projektem poselskim są bardzo zaawansowane. Z drugiej strony posłowie wnioskodawcy poprawek oraz projektu poselskiego zwracali uwagę, że bardzo ważny jest czas. Podkreślali, iż są zainteresowani tym, by jak najszybciej wprowadzić poprawki do nie najlepiej funkcjonującej ustawy. Takie są oczekiwania zarówno strony rządowej, jak i partnerów z Komisji Trójstronnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekŻyliński">To ja byłem posłem, który na wczorajszym posiedzeniu podkomisji zwrócił uwagę na złą praktykę w pracach legislacyjnych dotyczących projektu ustawy o zmianie ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego. Uważam, że tego rodzaju tryb wprowadzania poprawek do projektu ustawy jest wysoce niewłaściwy. Rządowi zależało na rozszerzaniu kompetencji wojewódzkich komisji dialogu społecznego i wprowadzaniu mediatorów, czyli ludzi dobrej woli. Wykorzystuje się ten moment, aby wprowadzić do ustawy poprawki w bardzo pilnym trybie, nie zwracając uwagi na to, że wcześniej Komisja Polityki Społecznej i Rodziny powołała specjalną podkomisję, która pracuje nad poselskim projektem tej ustawy. Podkomisja wstrzymała prace na pewien czas w związku z deklaracją rządu, że pracuje on nad ostatecznym ustaleniem reprezentatywności partnerów w Komisji Trójstronnej. Na wcześniejszych posiedzeniach ustaliliśmy, że czekamy na stanowiska wszystkich partnerów. Raptem w trybie w żaden sposób nieuzasadniającym pośpiechu, pojawia się w drugim czytaniu cały zestaw bardzo merytorycznych i daleko idących poprawek, zmieniających reprezentatywność w składzie Komisji Trójstronnej. Nie ma żadnej przesłanki tłumaczącej wybrany tryb, z wyjątkiem jednej, która była wczoraj podnoszona na posiedzeniu podkomisji. Ze smutkiem muszę przyznać, że jest coś na rzeczy, oczywiście będąc dalekim od mówienia w sposób jednoznaczny. Otóż dnia 19 listopada br., jak wspomniał pan poseł Janusz Krasoń, jedna ze stron, niewymieniona dotychczas literalnie w ustawie o Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego, a mianowicie Forum Związków Zawodowych, uzyskała postanowieniem sądu zgodnie z dotychczasowymi przepisami ustawy reprezentatywność w Komisji. W dwa dni po wydaniu tego postanowienia, poseł wnioskodawca Marian Stępień, który mówi wprost, że reprezentuje interesy Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Związków Zawodowych, zgłasza poprawki, w świetle których zapisy ustawy stanowiące o reprezentatywności, jeśli dany związek zawodowy liczy co najmniej 300 tys. członków, stają się nieważne. Wprowadza się zmianę, która prawie dwukrotnie zwiększa tę liczbę, aż do 500 tys. członków. Nie chcę dziś rozważać merytorycznej strony zgłoszonych poprawek, ponieważ nie jestem do tego przygotowany. Niewątpliwie natomiast przyjęty tryb prac podważa sens obrad Komisji, podkomisji oraz posłów. Jestem pierwszy raz posłem, ale powtarzam, że jest to bardzo zła praktyka. Powoływanie w przyszłości jakichkolwiek podkomisji stawiam pod znakiem zapytania, ponieważ metoda zaprezentowana przedwczoraj potwierdza zły sposób procedowania. Przypomnę tylko, że rząd RP przekazał ostatnio wszystkim zainteresowanym wspaniałe opracowanie zasad dialogu społecznego w Polsce. Znaleźliśmy w skrytkach poselskich 2 tomy tego dokumentu, w którym podkreśla się, że konstytucyjna zasada dialogu społecznego jest domeną sprawującej władzę opcji politycznej, która partnerów społecznych traktuje bardzo poważnie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarekŻyliński">Podkreślmy również, że ustawa o Komisji Trójstronnej do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego stanowi w dwóch podstawowych punktach, że Komisja jest forum dialogu społecznego prowadzonego w celu pogodzenia interesów pracowników, pracodawców oraz dobra publicznego. Punkt drugi natomiast określa, że celem Komisji jest dążenie do osiągnięcia i zachowania pokoju społecznego. Wczorajsze wystąpienia stron spoza Komisji Trójstronnej pokazują, że nowelizacja przeprowadzona w takim trybie stawia pod znakiem zapytania realizacje dwóch podstawowych zasad, o których przed chwilą mówiłem. Pojawiło się wiele argumentów określających tę ustawę jako bubel prawny także ze strony posłów reprezentujących opcję polityczną, która w poprzedniej kadencji tę ustawę tworzyła. Dorzucanie do tak nieudolnie skonstruowanej ustawy kolejnych rozwiązań w przyjętym przez naszą Komisję trybie również było bardzo krytykowane. Podtrzymuję wniosek z wczorajszego posiedzenia Komisji, a mianowicie wnoszę o odrzucenie poprawek zgłoszonych zarówno przeze mnie, jak i przez posła Mariana Stępnia w trakcie drugiego czytania projektu ustawy i przekazania ich do prac w normalnym trybie, w powołanej w tym celu podkomisji. W przypadku odrzucenia mojego wniosku wnoszę, jako autor poprawki nr 1, o jej skreślenie. Wycofuję ją, ponieważ w takiej formule prac nie ma ona najmniejszego sensu. Proszę o poddanie mojego wniosku pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AnnaBańkowska">Chcę się odnieść do wypowiedzi pana posła Marka Żylińskiego. Uważam, że niepotrzebnie w pańskiej wypowiedzi było tyle podtekstów i emocji. Podkomisja pracowała nad zbliżonym tekstem ustawy od kilku miesięcy. Rozumiem, że panowie posłowie wnioskodawcy nie spali przez ten czas, tylko także brali udział w tych pracach. Nie jest to temat, do którego członkowie podkomisji nie są przygotowani. Z tego względu mogą oni ocenić merytoryczną wartość zgłoszonych poprawek. Uważam, że za pewien czas członkowie podkomisji nie wymyśliliby nic innego, biorąc pod uwagę dotychczasowe tendencje i oceny. Byłoby to de facto to samo, tylko zrealizowane w dłuższym terminie. Druga sprawa, splot okoliczności, na który wczoraj zwracałam uwagę, nie jest zbyt wygodny dla naszej Komisji. Każdy poseł ma prawo zgłaszać poprawki do opracowywanej ustawy. Nie możemy zakazać posłom wnoszenia poprawek przy okazji nowelizowania tej ustawy. Będziemy mieć z podobnymi sytuacjami do czynienia podczas naszej całej kadencji. Zastanawiam się, co by się stało, gdybyśmy dziś odrzucili zgłoszone poprawki, a za tydzień przyjęli je w innym głosowaniu. Pan poseł Marian Stępień wprowadził nas w bardzo trudne położenie, ponieważ wiedział, że prace w podkomisji trwają, ale widocznie nie wyrażał zgody na spowolniony tryb prac nad tą ustawą. Miał do tego prawo, choć, jak mówię, komplikuje nam to tryb procedowania. Nie jest tak, zwracam się do pana posła Marka Żylińskiego, że możemy dziś negatywnie zaopiniować poprawki. Sejm poprze naszą decyzję i odrzuci je, a po pewnym czasie trafią one do prac w innej podkomisji. One znikną, nie będzie ich, a zatem do podkomisji nie zostaną skierowane żadne inne propozycje poza projektem poselskim. Stąd wniosek pana posła Marka Żylińskiego o odrzucenie przez podkomisję tych poprawek nie jest dobrym rozwiązaniem i nie spowoduje zniknięcia problemu. Komisja nie odrzuca poprawek, tylko rekomenduje Sejmowi ich odrzucenie lub przyjęcie. Gdybyśmy zarekomendowali Sejmowi odrzucenie tych poprawek i nasze stanowisko zostałoby zaakceptowane, to te poprawki by znikły. Nie bylibyśmy już w stanie przekazać ich do prac w innej podkomisji. Rozumiem, że panu posłowi Markowi Żylińskiemu nie chodziło o merytoryczną stronę prac oraz zawartość projektów ustaw, tylko o sposób ich przedstawienia. Mamy teraz dylemat. Nie odrzuciliśmy poselskiego projektu w pierwszym czytaniu, gdyż uważaliśmy, iż jest zasadny, skierowaliśmy go do prac w podkomisji. Podkomisja oceniła propozycje pana posła Mariana Stępnia jako dobre, podzielili jej zdanie także inni partnerzy społeczni. Wszystko wskazuje na to, że gdyby pan poseł nie złożył poprawek, to za tydzień mielibyśmy gotowe sprawozdanie podkomisji dotyczące fragmentu nowelizacji ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego zupełnie zbieżne z treścią propozycji pana posła Mariana Stępnia. Dziś musimy rozstrzygnąć, czy chcemy dla pozoru uporu i niechęci dla tego, że ktoś psuje nam harmonogram prac powiedzieć, że te poprawki są złe z merytorycznego punktu widzenia, ponieważ nasza rekomendacja może wynikać wyłącznie z merytorycznej zawartości poprawek, a za tydzień przedstawimy Wysokiej Izbie projekt ustawy, który w 99% będzie zawierał te same rozwiązania. Jest to komplikacja, ale uważam, że pozostaje nam jedynie pogodzić się z tym, że jeden z posłów nie zgodził się na przyjęty przez nas tryb prac, przeszkodził nam w harmonogramie prac, ale nie spowodował merytorycznej kolizji. Taka jest moja sugestia. Rozumiem argumenty pana posła Marka Żylińskiego, ale jego propozycje nie są możliwe do realizacji.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AnnaBańkowska">Wyjaśniam państwu to wszystko, do czego nawiązywałam wczoraj. Wielu członków Komisji nie było obecnych na posiedzeniu. Sama doprowadziłam do tego, aby nie oceniać zgłoszonych poprawek, zanim nie zrobi tego podkomisja, która określi merytoryczną zawartość poselskiego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławJanas">Podzielam pogląd pani posłanki Anny Bańkowskiej, że byłoby dziwne, gdyby Komisja Polityki Społecznej i Rodziny rekomendowała Sejmowi przyjęcie projektu ustawy po wcześniejszej rekomendacji odrzucenia poprawek spójnych z tym projektem. Nie byłoby merytorycznej zasadności do ponownego podejmowania w Sejmie takiej debaty. Chcę powrócić do kwestii pośpiechu w pracach legislacyjnych nad tym projektem. Jako poseł wnioskodawca poselskiego projektu ustawy wnosiłem, aby jak najszybciej przyjąć projekt złożony przez grupę posłów. Chcieliśmy do tego doprowadzić, ponieważ podkreślając wadliwość dotychczas obowiązującej ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego twierdziłem, że dotychczas nie zdarzyła się sytuacja, która uwidoczniłaby jej niedoskonałości. Z mocy prawa zostały wprowadzone do tej Komisji tylko dwie organizacje: OPZZ i NSZZ „Solidarność”. Dotyczy tego konkretny artykuł tej ustawy. Pojawienie się jakiejkolwiek innej organizacji, która uzyskałaby przedstawicielstwo w Komisji Trójstronnej, jest niemożliwe ze względu na niewłaściwe zapisy ustawy. Mówiłem już wcześniej, że istnieje jedynie możliwość wyłaniania spośród dotychczasowych członków kolejnych organizacji. Można przytaczać także wiele innych argumentów i podawać inne rozwiązania, ale większość z nich doprowadziłaby do kompromitacji Komisji Trójstronnej. Nie chcę wymieniać wszystkich wad, ale właśnie z tych powodów zależało mi na szczególnie szybkim zakończeniu prac przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny nad nowelizacją tej ustawy. Przyjęcie tego projektu ustawy spowoduje, że nowe organizacje będą mogły wchodzić na mocy dobrych prawnie rozwiązań. Moim zdaniem podkomisja pracowała zbyt długo. Było to 5 miesięcy. W związku z tym, kiedy pojawiła się szansa przyspieszenia prac i zaprezentowania Sejmowi dobrego projektu nowelizacji ustawy, uważaliśmy, że należy z niej skorzystać. Jest to najlepsza forma poprawienia złych rozwiązań prawnych. Dzięki temu nie kompromitujemy się jako parlament, który oczywiście z dobrej woli, ale przyjął niewłaściwą ustawę dającą możliwość manipulacji przy reprezentatywności Komisji Trójstronnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AnnaBańkowska">Muszę odnieść się do jednej kwestii poruszonej przez pana posła Stanisława Janasa. Wyjaśniałam wczoraj sprawę, pan poseł zresztą o tym dobrze wie, że przedłużające się prace podkomisji nie były spowodowane jej ślamazarnością, tylko różnymi uzgodnieniami, których musieli posłowie dokonać. Dlatego bardzo proszę nie podnosić tego wątku. Chcę bronić dobrego imienia posłów członków podkomisji, gdyż to nie z ich winy i woli przedłużały się prace.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MaciejManicki">Chcę powiedzieć o kilku kwestiach. Po pierwsze, odniosę się do poselskiego projektu ustawy i jego genezy. Powstał on w wyniku inicjatywy mającej na celu głównie, choć nie jedynie, wyeliminowanie niedobrej praktyki, która stała się możliwa w wyniku nieprecyzyjnych zapisów obowiązującej ustawy. Chodzi o podwójne lub potrójne liczenie tych samych członków związków zawodowych, jeśli chodzi o ustalanie reprezentatywności. Ten pomysł powstał dużo wcześniej, zanim problem mógł dotyczyć strony związkowej i plasował się po stronie pracodawców. Został on z czasem dostrzeżony i stał się kanwą projektu poselskiego. Reakcja pani posłanki Anny Bańkowskiej na wystąpienie pana posła Stanisława Janasa jest zasadna, ponieważ to Prezydium Komisji Trójstronnej wystąpiło do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, aby zechciała poczekać na wynik prac w łonie samej Komisji Trójstronnej dotyczących tego problemu i prób znalezienia sposobu jego rozwiązania. Trwały prace zespołu trójstronnego do spraw dialogu społecznego, w czasie których zwrócono uwagę na kilka innych, istotnych kwestii. Po pierwsze, nie jest dobre rozwiązanie, że ustawa wskazuje określone organizacje, jako uprawnione do udziału w pracach Komisji Trójstronnej. Są to: Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, NSZZ „Solidarność”, Konfederacja Pracodawców Polskich, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych, Związek Rzemiosła Polskiego. Było to możliwe w momencie tworzenia Komisji w celu uniknięcia procedur sądowych, tak by Komisja mogła powstać szybciej. Zespół do spraw dialogu społecznego Komisji Trójstronnej uznał, że nadszedł czas, aby wykreślić nazwy organizacji z ustawy. Jednocześnie uznano, że jest zasadne wprowadzenie obowiązku okresowego kontrolowania spełniania kryterium reprezentatywności. Powstała także kwestia dotycząca możliwości zawierania na forum Komisji Trójstronnej układów zbiorowych pracy. Zauważono w tej kwestii niespójność. Zwrócili na to uwagę członkowie zespołu do spraw dialogu społecznego Komisji Trójstronnej z NSZZ „Solidarność” twierdząc, że występuje niespójność pomiędzy kryterium reprezentatywności zapisanym w ustawie o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego a kryterium zapisanym w art. 241 z oznaczeniem 17 Kodeksu pracy, który także stanowi o zbiorowych układach pracy na szczeblu ponadzakładowym. Powstała wątpliwość czy układy zbiorowe zawierane na forum Komisji Trójstronnej przez stronę pracodawców i pracowników byłyby układami zawartymi prawidłowo w sytuacji, kiedy kryterium reprezentatywności wymagane ustawą Kodeks pracy, dział 11, mogłoby być uznane za niepotwierdzone w sytuacji, gdy inne jest kryterium obowiązuje w ustawie o Komisji Trójstronnej. Padł postulat, aby te kryteria ujednolicić, jeśli chodzi o stronę związkową, ponieważ jeśli chodzi o pracodawców, to nie ma takiej potrzeby, gdyż nie występuje podobna kolizja. Dodatkowo chcę zwrócić uwagę, że sprawa wymaga dramatycznie pilnego rozstrzygnięcia, szczególnie biorąc pod uwagę orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego sprzed czterech dni, które istotnie wkroczyło w materię zbiorowych układów pracy. W Komisji Trójstronnej przedstawiciele pracodawców zwrócili się do przedstawicieli związków zawodowych o podjęcie negocjacji w sprawie górniczego ponadzakładowego układu zbiorowego pracy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MaciejManicki">Nie możemy podjąć tych prac ze względu na uwarunkowania, o których wcześniej mówiłem. Za kilka dni może się okazać, że górniczy ponadzakładowy zbiorowy układ pracy przestał obowiązywać ze wszystkimi tego konsekwencjami dotyczącymi dziesiątek tysięcy pracowników. Stąd też została skierowana do Sejmu prośba, aby możliwie zdynamizować prace. Dziękuję panu posłowi Marianowi Stępniowi, że podjął tę inicjatywę. Od pewnego czasu jesteśmy przedmiotem ataku ze strony przedstawicieli Forum Związków Zawodowych, a nie do końca rozumiemy zarzuty. Ingerowaliśmy oczywiście w proces związany z uzyskaniem reprezentatywności, ponieważ uznaliśmy, że nasze stanowisko w tej sprawie było zasadne. Okazało się, że w świetle wniosku z dnia 20 czerwca ta reprezentatywność była wątpliwa. Chcę jednak podkreślić z całą odpowiedzialnością, że 19 listopada br. sąd uznał, że Forum spełniło kryterium 300 tys. członków. Oczywiście nie kwestionujemy tego wyroku. Widzę uśmiechy na twarzach niektórych kolegów, ale proszę zwrócić uwagę, że nasi przedstawiciele nie stawili się nawet na wysłuchanie orzeczenia sądu. Przyjęliśmy je już w toku sprawy. Po przyjęciu poprawki ta norma stanie się prawidłowa. Prawo powinno regulować te kwestie w sposób abstrakcyjny, czyli nie odnoszący się do żadnej organizacji. Po wprowadzeniu tej nowelizacji nie będzie już zapisane, że OPZZ jest reprezentatywny. Wszystkie organizacje, które spełniają kryterium, zdobędą reprezentatywność na mocy przepisu przejściowego przedłużonego do 2004 r. Do tego czasu wszystkie organizacje będą musiały potwierdzić swoją reprezentatywność. Poruszono także kwestię, dlaczego celowe jest zrezygnowanie z kryterium tzw. branżowości. Otóż w związkach zawodowych bardzo łatwo jest to kryterium uzyskać, ale bardzo trudno jest je potwierdzić. Wystarczy jedna międzyzakładowa organizacja, która będzie miała po kilka związków zawodowych z każdej branży i już to kryterium będzie spełnione. Jest to szczególnie istotne dla organizacji pracodawców. Zwracam uwagę, że nie chodzi tu nawet o przynależność członków związków zawodowych do związków obejmujących swoim obszarem określoną branżę, tylko chodzi o to, żeby zakładowa struktura związkowa działała u pracodawcy, którego głównym przedmiotem działalności jest określona branża. W przypadku związków zawodowych procedury udowodnienia będą bardzo żmudne, choć wszyscy wiedzieliby, że to kryterium jest spełnione. Co innego organizacje pracodawców, tutaj chodzi o niedoprowadzenie do sytuacji, w której określone środowisko może szantażować pozostałe. Stąd też przyjęto kryterium 300 tys. pracowników, ale jednak nie więcej niż 100 tys. z jednej branży. Jest to bardzo łatwe do określenia, ponieważ każdy pracodawca dysponuje numerem regon, który szereguje go w odpowiedniej branży. Natomiast kryterium zapisane w ustawie o Komisji Trójstronnej dostosowane będzie po nowelizacji do kryterium z art. 241 z oznaczeniem 17 Kodeksu pracy. Ważne jest, aby one się pokrywały. Jeśli Sejm będzie nowelizował kryterium zapisane w Kodeksie pracy, to trzeba będzie równolegle nowelizować kryterium z ustawy o Komisji Trójstronnej, albo wręcz być może ustalić jedno kryterium, które będzie stosowane w obu przypadkach. Możemy jedynie apelować o to, żeby umożliwić zawieranie układów zbiorowych pracy w trybie określonym przepisami ustawy o Komisji Trójstronnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekŻyliński">Ad vocem do wystąpienia pani posłanki Anny Bańkowskiej, które spowodowało, że niektórzy posłowie poszli jeszcze dalej w swoich stwierdzeniach. Podkreślam raz jeszcze, mówiłem to na początku posiedzenia, to rząd prosił o wstrzymanie prac podkomisji, to rząd przedstawiając projekt nowelizacji ustawy mówił, że nie chce, aby zakłócało to równoległe prace w podkomisji do spraw reprezentatywności w Komisji Trójstronnej. Takie były przytaczane argumenty i jest to zapisane w sprawozdaniach z posiedzeń Komisji i podkomisji, dlatego też proszę nie stwarzać pozorów, że ktoś nie jest zorientowany w pracach podkomisji czy nie chce funkcjonować wedle jej harmonogramu. W drugim czytaniu pojawił się wniosek, z całym szacunkiem dla posła wnioskodawcy, i nagle okazuje się, iż przedstawiciele rządu stwierdzają, że wszystko jest w porządku. Podobnie zachowuje się przewodniczący podkomisji, pan poseł Janusz Krasoń. Nie mogę stwierdzić, że na wczorajszym posiedzeniu podkomisji dyskutowaliśmy na ten temat merytorycznie. Było ono poświęcone dyskusji na temat wyboru trybu. Bardzo proszę panią posłankę Annę Bańkowską, aby nie mówiła, że któryś z posłów działa na skutek emocji lub uporu wiążącego się z chęcią zakłócenia czyjejś pracy, ponieważ nie o to chodzi. Chodzi mi o złą praktykę, która przy tak głębokich zmianach nie powinna być stosowana. Nie dysponujemy opinią Biura Studiów i Ekspertyz, stanowiskiem Biura Legislacyjnego. Na dwóch różnych posiedzeniach podkomisji przedstawiciele rządu prosili o wstrzymanie prac w celu przygotowania stosownych dokumentów w tej materii, a wczoraj usłyszeliśmy, że rząd zgadza się z wnioskami złożonymi do projektu ustawy przez posłów. W takiej sytuacji poddaję pod rozwagę Komisji mój wniosek, aby wszystkie strony przedyskutowały ten temat merytorycznie na posiedzeniu powołanej w tym celu podkomisji, ponieważ nowelizacja ustawy wprowadza bardzo głębokie zmiany do ustawy o Komisji Trójstronnej. Ze względu na to, iż widzę, że są tu pewne ustalenia, na które nie mamy wpływu, powtarzam raz jeszcze, że wycofuję poprawkę 1, którą przedłożyłem do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AnnaBańkowska">Nie będę się odnosić do wypowiedzi pana posła Marka Żylińskiego, który nie do końca zrozumiał moje intencje. Proszę powtórzyć, jaki dokładnie stawia pan wniosek, ponieważ muszę go poddać pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekŻyliński">Wycofuję poprawkę 1 oraz składam wniosek o negatywne zaopiniowanie poprawek 2–5 autorstwa pana posła Mariana Stępnia. Nie jest prawdą, że odrzucenie tych poprawek spowoduje, iż podkomisja nie będzie wiedziała, nad czym ma pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AnnaBańkowska">Możemy w tym momencie przystąpić do głosowania. Pan poseł Marek Żyliński wycofał poprawkę 1 oraz złożył propozycję, aby negatywnie zaopiniować poprawki 2–5.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszChwałka">Słuchaliśmy wypowiedzi przewodniczącego OPZZ pana Macieja Manickiego i prosiliśmy o umożliwienie nam zabrania głosu przed zarządzeniem głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AnnaBańkowska">Bardzo chętnie bym to uczyniła, chciałam w ten sposób prowadzić posiedzenie Komisji, ale za chwilę skierowano by pod moim adresem zarzuty o nieprzegłosowywanie złożonych wniosków. Wniosek powinien w tej chwili zostać poddany pod głosowanie i wiem, że pani posłanka Anna Sobecka popiera rozwiązanie polegające na natychmiastowym przegłosowaniu propozycji zgłoszonej przez pana posła Marka Żylińskiego. W związku z powyższym dyskusja staje się bezprzedmiotowa i przedstawiciele Forum Związków Zawodowych nie mogą już zabrać głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekŻyliński">Rozumiem, że mój wniosek spowodował, iż dialog społeczny staje się na posiedzeniu tej Komisji niemożliwy. Wycofuję zatem mój wniosek. Zgłoszę go po wystąpieniu przedstawicieli Forum Związków Zawodowych. Nie chcę być posądzony o blokowanie demokratycznej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławJanas">Jak widzę, pan poseł Marek Żyliński decyduje już o tym, kto i kiedy ma zabrać głos na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AnnaBańkowska">Znaleźliśmy się w sytuacji patowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarekŻyliński">Jeszcze raz podkreślam, że nie powiedziałem, iż udzielam komukolwiek głosu. Powiedziałem jedynie, że nie chcę swoim wnioskiem zablokować demokratycznej dyskusji. Dlatego też prosiłem o odsunięcie w czasie złożenia przeze mnie wniosku o negatywne zaopiniowanie poprawek zgłoszonych przez pana posła Mariana Stępnia w celu umożliwienia dialogu społecznego na posiedzeniu naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AnnaBańkowska">Wszystko zostało wyjaśnione. Nie było wniosku o zarządzenie natychmiastowego głosowania. Prowadzimy dalej dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarianStępień">Ostatnie dwa dni posiedzeń podkomisji mogę skwitować jedynie stwierdzeniem: dużo słów, mało czynów. Można było rozwiązać wszelkie niejasności na posiedzeniu Komisji wcześniej. Jaka była jednak sytuacja wszyscy doskonale wiedzą. Pan poseł sprawozdawca oraz zainteresowane strony przedstawiły swoje stanowiska. Potwierdzę tylko jedną kwestię. Moje poprawki zostały zaakceptowane przez związkowców, a więc przez NSZZ „Solidarność”, OPZZ, Konfederację Pracodawców Prywatnych, Porozumienie Związków Zawodowych „Kadra” oraz Business Centre Club. Rozmawiając na wczorajszym posiedzeniu podkomisji doszliśmy do wniosku, że tylko jedna ze stron jest przeciwna. Dlatego podtrzymuję swoje stanowisko i proszę o poddanie tego pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę nie stawiać mnie w takiej sytuacji, iż każdy będzie kończył swoją wypowiedź stwierdzeniem, że prosi o przegłosowanie swojego wniosku. Przecież wiem, w jakim celu dziś się tu zebraliśmy. Będziemy zatem głosować. Jeśli mamy problem, czy wszystko zostało dostatecznie głęboko i wnikliwie przedyskutowane, to wszyscy, którzy do tej pory prosili o przegłosowanie wniosku, popełniają błąd. Chcę, abyśmy z dzisiejszego posiedzenia Komisji wyszli przekonani, że wszystko, co było możliwe, zostało przedyskutowane i przemyślane. Pozwólcie mi państwo nadrabiać to, co w związku ze zgłoszonymi poprawkami zaistniało.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszChwałka">Zajmuję równocześnie stanowisko wiceprzewodniczącego Związków Zawodowych „Kadra”. Chcę się ustosunkować do wypowiedzi moich przedmówców. Po pierwsze, przytoczę kilka faktów. W dniu 15 kwietnia 2002 r. powstało Forum Związków Zawodowych. Po zmianie ustawy, jako były członek Komisji Trójstronnej usłyszałem, że musimy mieć 300 tys. członków, aby stać się reprezentatywną organizacją. W skład FZZ weszło 18 organizacji. Wystąpiliśmy do sądu o uznanie reprezentatywności. Po raz pierwszy w tym kraju przeprowadzenie przewodu sądowego w takiej sprawie trwało blisko pół roku. Stało się tak z tego względu, że OPZZ zwróciło się z prośbą o występowanie w tej sprawie jako uczestnik. Spełniliśmy wszelkie kryteria. Sprawdzano dokładnie każdą osobę. Chcę oświadczyć publicznie, że osoby, które zostały zgłoszone do sądu, nie należą do żadnej innej organizacji związkowej oprócz Forum Związków Zawodowych. Sąd przychylił się do tego, abyśmy uzyskali reprezentatywność. Zostało zatem potwierdzone, że spełniliśmy wszelkie wymogi związane z wstąpieniem do Komisji Trójstronnej. Obojętnie jak będziemy uzasadniać, czy musimy przyspieszyć prace tej Komisji, czy inaczej, fakt pozostaje faktem. Dwa dni po uzyskaniu reprezentatywności przez FZZ wpłynęła w trybie pilnym propozycja podniesienia progu reprezentatywności o 200 tys. członków. Jest to prosta filozofia. Jesteśmy organizacją apolityczną, chcemy spełnić wszystkie wymagania, a mimo orzeczenia sądu, zostaniemy odsunięci od możliwości brania udziału w pracach Komisji Trójstronnej. Mam pytanie, jaką formę dialogu społecznego proponują państwo organizacji skupiającej 400 tys. członków? Czy miejscem naszych działań ma być wyłącznie ulica? Na Boga, nie wiem jak przekonywać w momencie, kiedy procedują państwo nad poprawką, która ma wyłącznie jeden cel - odsunięcie reprezentatywności FZZ w czasie, tak by jego reprezentanci nie zasiadali w Komisji Trójstronnej, czyli tam gdzie jest miejsce dialogu. Ponoć dialog ma się odbywać przy stole, ale my widzimy, że mamy wciąż stać w przedsionku. Podejrzewam, że gdybyśmy za pół roku spełnili wymaganie 500 tys. członków, to zmieniono by próg reprezentatywności na 700 tys. członków. Jeśli to nazywa się dialogiem społecznym w tym kraju, to nie mamy innego wyjścia. Być może te poprawki zostaną przyjęte. Wystąpimy wtedy do Rady Europy, ponieważ jest to szykanowanie apolitycznej organizacji, która nie ma w Sejmie wsparcia. Mamy tego świadomość. Postanowiliśmy się zająć sprawami związkowymi, ponieważ wykluczamy to, o czym mówił pan przewodniczący Maciej Manicki, że nie będzie żadnej możliwości bycia w federacji, jeśli jest się forum. Uznaliśmy w naszych wcześniejszych stanowiskach, że popieramy to, aby nie można było tworzyć organizacji związkowych, które w Komisji Trójstronnej zasiadały tylko dlatego, że biorą udział w obydwu federacjach. Dzisiaj, kiedy mamy już postanowienie sądu, widzimy, że można uzasadniać wszystko. Sprawa jest dla nas oczywista. Nie wyobrażam sobie takiego dialogu w tym kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AnnaSobecka">Pan poseł Marek Żyliński w pierwszej wersji zaproponował odrzucenie wszystkich poprawek i przychylam się do tego rozwiązania. Składam wniosek formalny o odrzucenie wszystkich poprawek, ponieważ wygląda na to, iż retoryka w kwestii dialogu społecznego to jedno, a praktyka to drugie. Procedowanie w podkomisji ma bardzo poważne uchybienia proceduralne i błędy formalne. Nie otrzymaliśmy sprawozdania podkomisji na piśmie. Poprawki, które dostaliśmy, wyraźnie stanowią zamach na związki zawodowe. W związku z tym składam wniosek formalny o odrzucenie wszystkich poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AnnaBańkowska">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego był obecny na posiedzeniach podkomisji w czasie, kiedy dyskutowana była kwestia sprawozdania. Proszę zatem się do tego odnieść. Dodatkowo proszę powiedzieć posłom, czy sformułowanie: „Składam wniosek formalny” jest równoznaczne z tym, że przewodniczący Komisji musi zarządzić głosowanie. Proszę wyjaśnić posłom, kiedy przewodniczący prowadzący obrady Komisji musi zarządzić głosowanie. Czy dodawanie słowa „formalny” skutkuje koniecznością natychmiastowego głosowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Do tej pory była taka praktyka, że jeśli poseł zgłaszał wniosek formalny o przejście do głosowania, to zarządzało się głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AnnaBańkowska">Pytałam przedstawiciela Biura Legislacyjnego, czy musi paść sformułowanie: „Składam wniosek formalny o przystąpienie do głosowania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AnnaBańkowska">Słyszycie państwo, aby przystąpić do natychmiastowego głosowania musi zostać wypowiedziana ta formułka, czyli nie „Składam wniosek formalny o przegłosowanie”, tylko „Składam wniosek formalny o przegłosowanie i przystąpienie do głosowania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wczorajsze prace podkomisji nie dotyczyły merytorycznych kwestii związanych z nowelizacją ustawy, tylko wszystkie strony wypowiadały się na temat stosunku do zgłoszonych przez posłów poprawek. Większość osób wyraziła dla nich poparcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AnnaBańkowska">Dlaczego nie zostało sporządzone sprawozdanie podkomisji na piśmie?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Po raz pierwszy spotykam się z taką sytuacją, że Komisja, która ma rozpatrywać poprawki zgłoszone do pewnego projektu ustawy, przesyła je do zaopiniowania przez podkomisję powołaną do rozpatrzenia innego projektu ustawy. Czasem jest tak, że poprawek jest wiele, są one skomplikowane i Komisja wyłania ze swego składu podkomisję tylko w celu rozpatrzenia tych poprawek. Natomiast w tym przypadku podkomisja powołana do prac nad zupełnie innym projektem miała rozpatrzyć także te poprawki. Przyjęliśmy zatem, że opinia podkomisji jest pozytywna i nie rekomendowaliśmy tego na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AnnaBańkowska">Rozumiem, że Biuro Legislacyjne było inicjatorem pomysłu, aby nie składać sprawozdania na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie byliśmy inicjatorem, ale także nie protestowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AnnaBańkowska">Przypominam państwu, że druk nr 1002, który dotyczy Komisji Trójstronnej, również był przedmiotem obrad tej samej podkomisji. Nie istniały żadne przesłanki, żeby nie powstało sprawozdanie, ale rozumiem, że taka była sugestia przedstawicieli Biura Legislacyjnego. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AnnaSobecka">Chcę wrócić do sprawy wniosku formalnego. Pracuję już nie tylko w tej Komisji, jest to moja druga kadencja w Sejmie i do tej pory złożenie wniosku formalnego jednoznacznie oznaczało przystąpienie do głosowania. Nie jest konieczna żadna formułka, w której posłowie prosiliby o natychmiastowe zarządzenie głosowania. Taka praktyka była przyjęta w pracach różnych Komisji sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MaciejManicki">Chcę się odnieść jedynie do jednej kwestii. Zupełnie niepotrzebnie używany był dziś argument, że podnosimy próg reprezentatywności do 500 tys. członków, a później podwyższymy to do 700 tys. Chcę przypomnieć, że chodzi o ujednolicenie kryterium reprezentatywności pomiędzy ustawą o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego a art. 241 z oznaczeniem 17 Kodeksu pracy. Jest to bardzo ważne, ponieważ ta rozbieżność może być przeszkodą w zawieraniu ponadzakładowych układów zbiorowych pracy. Zwracam także państwa uwagę na to, że poprawka 1 z druku nr 1002 również dotyczy problemu układów zbiorowych pracy. Myślę, że nie trzeba tego lepiej argumentować. Kryterium 500 tys. członków zacznie być stosowane dopiero w 2004 r. Istnieje przecież przepis przejściowy, który stanowi, że status quo będzie utrzymywane do 2004 r. Obecnie wśród organizacji pracodawców jest kilka, co do których mogą wystąpić wątpliwości, czy spełnią kryterium. Dotyczy to np. Związku Rzemiosła Polskiego. Organizacje mają jednak czas do 2004 r., aby dostosować się do wszelkich wymagań. OPZZ ma obecnie około 900 tys. członków, NSZZ „Solidarność” ma mniej więcej tyle samo członków, nie da się oczywiście wykluczyć, że w ciągu kilku najbliższych lat sytuacja ulegnie zmianie, ale próg reprezentatywności wynoszący 500 tys. członków zacznie obowiązywać od 2004 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszCymański">Uważam, że można na tę sprawę patrzeć z różnych stron i dzisiejsza dyskusja tego dowodzi. To, co dla jednej strony jest pozytywnym argumentem, dla innej stanowi zagrożenie. Uważam jednak, że przyjmując nowe rozwiązanie nawet z cezurą czasową 2004 r. warto też spojrzeć na tę kwestię ze strony trendów, jakie panują, lub ogólnej sytuacji związków zawodowych. Uważam, że siła kontekstu politycznego zaczyna ustępować, natomiast coraz większej mocy, w obliczu wielu zagrożeń dla pracowników, nabierają związki zawodowe. Są na to liczne przykłady. Powinno to ze sobą zacząć wyraźniej współpracować. Nie chcę powiedzieć, że świat związków zawodowych jest w odwrocie, ale niewątpliwie przeżywa trudne chwile. Nie jest żadną tajemnicą, że w licznych przypadkach, zwłaszcza po przeprowadzeniu prywatyzacji, związki zawodowe są rugowane, i to bez względu na opcję polityczną. Oblicze naszej dzisiejszej gospodarki jest bardzo drapieżne i związki zawodowe nie są w cenie. Myślę, że rozdrobnienie czy kombinacje są zjawiskiem negatywnym, jednak podwyższane progu reprezentatywności do 500 tys. członków będzie odczytywane przez niektóre organizacje, które zamierzają do tego dobrego towarzystwa wstąpić, jako próba ich zablokowania. Czy jest to słuszny kierunek, biorąc pod uwagę przyszłą sytuację związków zawodowych? Mój głos dotyczy nowszych organizacji, które dopiero się tworzą. Mamy ich przedstawicieli na sali. Jako poseł podkreślam raz jeszcze argument o konieczności dostosowania przepisów dotyczących układów zbiorowych pracy z omawianej dziś ustawy i Kodeksu pracy. Są jeszcze kwestie reprezentatywności i jej stabilności w odniesieniu do poszczególnych branży, ale kluczowym elementem jest liczba związkowców, zweryfikowana i stabilna, taka, która nie pozostawia wątpliwości, że ta organizacja istnieje. Jest to przedmiotem kruczków formalnoprawnych. Proszę o zastanowienie się, czy w obliczu argumentów, które podałem, to podniesienie minimalnej ilości członków z 300 tys. na 500 tys. nie jest dodatkowym zamachem na związki zawodowe. Uważam, że lepiej podtrzymać zapis o 300 tys., niż podwyższać go do 500 tys. członków. Myślę, że per saldo nie jest to korzystne dla związkowców.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszKrasoń">Chcę dodać jeszcze kilka uwag odnośnie do prac podkomisji. Wystąpienie pana posła Marka Żylińskiego zabrzmiało tak, jakbyśmy nie rozmawiali o projekcie poselskim. Przypominam, że przed wczorajszym posiedzeniem podkomisji, dwukrotnie rozmawialiśmy o poselskim projekcie ustawy. Zwracam uwagę, że do kilku jego elementów podkomisja była przekonana. Po pierwsze, dotyczyło to tego, że trzeba zaakceptować rezygnację w ustawie o Komisji Trójstronnej z imienia i nazwiska członka, wypisu nazwy organizacji pracodawców oraz związkowców zasiadających w jej składzie. Po drugie, podkomisja zaakceptowała także konieczność dokonania zmian w zakresie reprezentatywności w taki sposób, aby stało się to zgodne z Kodeksem pracy. Po trzecie, byliśmy zgodni co do tego, że należy wprowadzić karencyjność, czyli okresy, w którym organizacje będą musiały poddać się kolejnej weryfikacji i potwierdzić swoją reprezentatywność. Podkomisja zaakceptowała, że zespół pracujący w ramach Komisji Trójstronnej, złożonej z przedstawicieli rządu, pracodawców i związkowców przedstawi swoje stanowisko w tym duchu. Projekt stanowiska wpłynął do Sekretariatu Komisji 10 dni temu i tak się składa, że propozycje poprawek złożone przez pana posła Mariana Stępnia wychodzą naprzeciw temu stanowisku. Stąd też na wczorajszym posiedzeniu, zdecydowanie to potwierdzam, obecni panowie posłowie: Marian Stępień, Włodzimierz Czechowski oraz Janusz Krasoń z wyjątkiem pana posła Marka Żylińskiego, mając na uwadze dotychczasowy stan prac, zaakceptowali te poprawki uważając, że odpowiadają one naszym oczekiwaniom.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszCymański">Zabiorę bardzo krótko głos, ponieważ podane przed chwilą argumenty wcale nie są błahe, zwłaszcza te dotyczące prac oraz obecnej sytuacji szczególnie w kontekście orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Na pewno nie zadowoliłoby to oponentów, ale powinniśmy przyjąć późniejszą niż 31 grudzień 2004 r. cezurę czasową. Powinniśmy dać czas organizacjom, które mają dziś znacznie mniej członków na przygotowanie się do nowych rozwiązań prawnych. Proponowane w poprawkach rozwiązanie polegające na podwyższeniu reprezentatywności do 500 tys. członków na pewno nie jest kompromisem, ponieważ nie zadowoli wielu związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AnnaBańkowska">Podają państwo posłowie słuszne argumenty, ale przypominam, że dyskutujemy już nad poprawkami złożonymi przez państwa posłów. Modyfikacji wniosków mogą dokonywać wyłącznie posłowie wnioskodawcy. W związku z tym możemy rozmawiać i głosować wyłącznie nad treściami zawartymi w zestawieniu poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MaciejManicki">Chcę tylko wyjaśnić dwie sprawy. Prace w zespole dialogu społecznego, następnie w Prezydium Komisji Trójstronnej trwały dość długo. Zastanawialiśmy się, jak zmieścić się w proponowanych terminach. OPZZ złożyło wniosek, aby niezwłocznie poddać się weryfikacji, nie odkładać tego na później, co uniemożliwiłoby twierdzenie, że nasza reprezentatywność wynika wyłącznie z zapisów ustawy. Uznając argumenty kolegów, głównie ze Związku Rzemiosła Polskiego, że ta instytucja potrzebuje więcej czasu, przyjęliśmy aż dwa lata, czyli datę 31 grudnia 2004 r. To są pełne dwa lata, które pozwolą na podjęcie w określonych sprawach odpowiednich czynności.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę pana dyrektora Dagmira Długosza o przedstawienie stanowiska rządu, którego działania doprowadziły do przedłużania się prac nad tym projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#DagmirDługosz">Postaram się mówić bardzo krótko, ponieważ wszystkie argumenty za i przeciw zostały już przedstawione. Poprawki zgłoszone przez państwa posłów podczas drugiego czytania oddają intencje zespołu dialogu społecznego Komisji Trójstronnej. Rząd zgłosił różne propozycje. Jeśli przejdziemy do procedowania nad poszczególnymi artykułami ustawy oraz zgłoszonymi poprawkami, to okaże się, że intencje prawie we wszystkich możliwych rozwiązaniach zostały spełnione. Dodatkowym argumentem, który różni druk nr 588 i projekt poselski, jest eliminacja podstawowej wady przedłożenia rządowego, który zawierał zapis, że postępowanie wszczęte przed wejściem w życie ustawy podlegałoby wznowieniu na wniosek tej organizacji. Oznaczałoby to, że po prawomocnym wyroku sądu, organizacja wskutek braku powołania musiałaby ponownie ubiegać się sądownie o stwierdzenie reprezentatywności.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AnnaBańkowska">Zgłaszam wniosek o zamknięcie dyskusji. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wniosek przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek mojego autorstwa polegający na zamknięciu dyskusji. Pani posłanka Anna Sobecka złożyła wcześniej wniosek o łączne odrzucenie w głosowaniu wszystkich poprawek zgłoszonych w trakcie drugiego czytania ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego. Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego o wypowiedź, czy istnieje proceduralna możliwość spełnienia tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pan poseł wnioskodawca musi orzec, czy poprawki mają taki charakter, że nie ma przeciwwskazań do łącznego ich rozpatrzenia. Jeśli uznamy, że stanowią pewną całość, to można przeprowadzić głosowanie łączne. Natomiast proponuję głosować jak zwykle przy głosowaniu poprawek, czyli każdą oddzielnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MaciejManicki">Poprawki muszą być przyjęte łącznie, natomiast pan dyrektor Dagmir Długosz zwrócił uwagę, iż odnośnie do jednej poprawki wymieniliśmy już poglądy.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AnnaBańkowska">Dokładnie słuchałam wystąpienia pana dyrektora Dagmira Długosza. Wiem także, iż przedstawiciele Biura Legislacyjnego będą chcieli zgłosić kilka poprawek do tekstu projektu ustawy. Muszą państwo sami ocenić podpowiedź przedstawiciela Biura Legislacyjnego odnośnie do sposobu głosowania nad poprawkami. Jeśli chcą państwo posłowie zgłaszać poprawki do poszczególnych zmian, to będziemy musieli głosować je pojedynczo, w kolejności. Oczywiste jest, że wszystkie poprawki złożone przez pana posła Mariana Stępnia stanowią pewną legislacyjną całość. Pan poseł Marek Żyliński wycofał poprawkę 1 swojego autorstwa. Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego o przedstawienie wszystkich uwag do projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy wątpliwości dotyczące poprawki 4, w której istnieje zapis, że: „orzeczenie sądu stwierdzające reprezentatywność organizacji związkowej lub organizacji pracodawców (...) traci moc po upływie 4 lat od dnia, w którym stało się prawomocne”. Rząd przygotował w porozumieniu z nami inne sformułowanie tej poprawki. Prosimy posła wnioskodawcę Mariana Stępnia o jej przejęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AnnaBańkowska">Czy pan poseł Marian Stępień chce zmodyfikować treść poprawki 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MarianStępień">Tak, wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę przedstawicieli rządu o przeczytanie nowej treści poprawki 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#DagmirDługosz">W miejsce ust. 3 w art. 8 w poprawce 4 wprowadza się dwa ustępy: ust. 3 i ust. 4 o następującym brzmieniu: „3. Z wnioskami, o których mowa w ust. 1 i 2, organizacje związkowe i organizacje pracodawców występują co 4 lata. Okres czterech lat liczy się od dnia uprawomocnienia się uprzednio wydanego orzeczenia. 4. Z upływem czterech lat od uprawomocnienia się orzeczenia o stwierdzeniu reprezentatywności, organizacja związkowa i organizacja pracodawców traci uprawnienia organizacji reprezentatywnej w rozumieniu art. 6 i 7, chyba że udokumentuje Prezydium Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych złożenie wniosku o ponowne stwierdzenie reprezentatywności. W takim przypadku organizacja ta zachowuje status organizacji reprezentatywnej do czasu uprawomocnienia się orzeczenia sądu o ponownym stwierdzeniu reprezentatywności”. Istotą tej poprawki jest to, że może istnieć okres przejściowy związany z procedurą sądową, z przystępowaniem do podjęcia czynności sądowych, przez co organizacja traciłaby uprawnienia do reprezentatywności, następnie występowałaby o stwierdzenie reprezentatywności do sądu, proces sądowy trwałby bardzo długo i wszystko to destabilizowałoby prace Komisji Trójstronnej. W związku z tym proponujemy, aby udokumentowanie wystąpienia do sądu z wnioskiem o stwierdzenie reprezentatywności dawało w okresie przejściowym reprezentatywność do czasu uzyskania prawomocnego orzeczenia sądu. Inne rozwiązanie powoduje niestabilność Komisji Trójstronnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AnnaBańkowska">Tym sposobem rozpoczęliśmy ponownie dyskusję. Zostały zgłoszone nowe propozycje, które musimy rozpatrzyć. Są formalne przeszkody, aby przejść w tym momencie do głosowania nad poprawkami. Proszę o rozdanie nowej treści poprawki 4 członkom Komisji na piśmie. Czy pan poseł Marian Stępień zgłasza inne propozycje zmian?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MarianStępień">Nie zgłaszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AnnaBańkowska">Zarządzam przerwę w celu powielenia propozycji dotyczących poprawki 4.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji po przerwie. Treść poprawek została państwu rozdana.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MarianStępień">Chcę wnieść autopoprawkę do poprawki 5. Dotyczy ona daty i polega na zamianie roku 2004 na 2005.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AnnaBańkowska">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego nie doszedł w czasie przerwy do konsensusu z panią posłanką Anną Sobecką, jeśli chodzi o sposób głosowania. Aby nie wprowadzać dodatkowego zamieszania nie będę już państwa pytać, czy wyrażacie zgodę na tryb, który zaproponowała pani posłanka Anna Sobecka, tylko wysłucham tego wniosku i w sposób odmienny niż zazwyczaj przystąpimy do głosowania nad wnioskiem o odrzucenie poprawek 2–5 wraz z modyfikacjami, które zostały zgłoszone przed chwilą. Oświadczam państwu, że nieprzyjęcie wniosku o odrzucenie będzie oznaczało pozytywną rekomendację Sejmowi tych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#TadeuszCymański">Mam jeszcze jedną wątpliwość, ponieważ poprawki idą w dobrym kierunku. Mam jednak pytanie, dotyczące np. Ogólnopolskiego Porozumienia Związku Zawodowych w Warszawie. Co stanie się ze związkami zawodowymi, które spełniają dziś wymóg 300 tys. członków, dysponują postanowieniem sądu, jeśli nie uda im się zakończyć procesu włączenia do Komisji Trójstronnej? Istnieją prawne możliwości apelacji ze strony konkurencyjnych organizacji związkowych. Uważam, że należy wyczerpać wszystkie niejasności i odnieść się do wszystkiego, co może stanowić ognisko zapalne. Myślę, że warto byłoby się nad tym teraz zastanowić. Podany dziś na posiedzeniu przykład takiej sytuacji wcale nie jest wydumany. Rozważmy dodanie do ustawy zapisu, że próg reprezentatywności 500 tys. członków nie dotyczy organizacji, które proces rejestracji rozpoczęły przed wejściem w życie tej ustawy. To byłoby sprawiedliwe rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AnnaBańkowska">Przepraszam, ale zamknęłam już dyskusję. Jestem wyjątkowo spolegliwa ze względu na zaistniałe komplikacje. Pozostawiam pana posła Tadeusza Cymańskiego z wątpliwościami, o których mówiliśmy wczoraj. Nie ma chętnych do udzielenia panu posłowi odpowiedzi. Zamykam dyskusję. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego zaproponował, żeby głosować poprawki łącznie. Pani posłanka Anna Sobecka złożyła wniosek o odrzucenie wszystkich poprawek zgłoszonych do projektu ustawy. Przystępujemy do głosowania nad odrzuceniem czterech poprawek zgłoszonych w trakcie drugiego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego przez pana posła Mariana Stępnia. Kto jest za? Stwierdzam, że Komisja, przy 8 głosach za, 10 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek pani posłanki Anny Sobeckiej, a tym samym postanowiła pozytywnie rekomendować Sejmowi poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MarekŻyliński">Zgłaszam wniosek o rozwiązanie podkomisji powołanej do rozpatrywania tego projektu ustawy oraz wniosek mniejszości o negatywne zaopiniowanie przez Sejm rozpatrywanych dziś poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AnnaBańkowska">Nie ma proceduralnych możliwości zgłoszenia tego rodzaju wniosków. Jeśli projekt poselski zostanie wycofany, a tak powinno się stać wobec dzisiejszych ustaleń, to problem sam się rozwiąże. Jak na razie podkomisja musi istnieć, ponieważ zajmuje się rozpatrzeniem zgłoszonego przez posłów projektu. Jeśli Sejm poprze nasze propozycje i przyjmie poprawki złożone przez pana posła Mariana Stępnia, to posłowie wycofają poselski projekt ustawy, a podkomisja zostanie rozwiązana. Pozostał nam wybór posła sprawozdawcy. Proponuję, aby na tym stanowisku pozostał pan poseł Janusz Krasoń. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że posłem sprawozdawcą został pan poseł Janusz Krasoń. Proszę przedstawicieli UKIE o przedstawienie opinii w sprawie zgodności projektu ustawy z prawem UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MaciejMarkiewicz">Przedmiot projektowanej ustawy nie jest regulowany przez prawo wspólnotowe, ponieważ nie dotyczy ono w szczegółach zasad prowadzenia dialogu społecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#AnnaBańkowska">Stwierdzam, że zakończyliśmy rozpatrywanie pierwszego punktu porządku dziennego. Przystępujemy do realizacji drugiego punktu porządku dziennego, czyli do kontynuowania rozpatrywania sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawy o systemie oświaty. Wczorajsze prace zakończyliśmy na zmianie nr 17, którą po rozpatrzeniu odrzuciliśmy. Przystępujemy do rozpatrywania zmiany nr 18, która dotyczy waloryzacji świadczeń socjalnych. Istnieją dwa wariantowe rozwiązania. Wariant I polega na skreśleniu w art. 24 ust. 6a 6c, natomiast wariant II wprowadza nowe brzmienie ust. 6a oraz uchyla ust. 6b i 6c w art. 24. Pan poseł Eugeniusz Wycisło złożył wczoraj propozycję dotyczącą zmiany w treści dzisiaj obowiązującej ustawy. Czy podtrzymuje pan swoje propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#EugeniuszWycisło">Tak, przygotowałem zmianę, która polegałaby na ustaleniu tylko jednego terminu. Jednakże po zasięgnięciu dodatkowych informacji stwierdziłem, że bezpieczniejsze dla zasiłkobiorców jest przyjęcie wariantu drugiego zapisanego w sprawozdaniu podkomisji, a tym samym zapewnienie waloryzacji zasiłku na mocy ustawy budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#AnnaBańkowska">Przystępujemy do głosowania nad dwoma wariantami w zmianie nr 18. Kto jest za przyjęciem wariantu I? Kto jest za przyjęciem wariantu II? Nikt nie opowiedział się za przyjęciem wariantu I, natomiast za wariantem II oddano 15 głosów. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wariant II w zmianie nr 18, który polega na nadaniu następującego brzmienia ust. 6a w art. 24: „Zasiłki podlegają waloryzacji w terminie i o wskaźnik określone w ustawie budżetowej”. oraz na uchyleniu ust. 6b i 6c w tym artykule. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 19, która także ma dwa wariantowe rozwiązania. Proszę pana posła sprawozdawcę Józefa Mioduszewskiego o przedstawienie obu możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 19 wiąże się ze zmianą nr 17. Konsekwencją rozwiązań przyjętych odnośnie do tamtej zmiany jest przyjęcie wariantu II w zmianie nr 19 polegającego na skreśleniu lit. a) i b) w wariancie I oraz dodaniu ust. 11b w art. 25 w następującym brzmieniu: „Przepisy ust. 11 stosuje się odpowiednio w przypadku bezrobotnych odbywających szkolenia lub staże organizowane przez inny podmiot niż powiatowy urząd pracy oraz w przypadku podjęcia stażu zawodowego, praktyk lub szkoleń finansowanych z europejskich funduszy przedakcesyjnych i strukturalnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AnnaBańkowska">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem wariantu II dotyczącego lit. c w zmianie nr 19. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wariant przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wariant II dotyczący lit. c w zmianie nr 19. Przechodzimy do rozpatrywania lit. d) w zmianie nr 19.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JózefMioduszewski">Podobnie jak w poprzednim przypadku przyjęcie wariantu II jest konsekwencją rozwiązań dotyczących zmiany nr 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AnnaBańkowska">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem wariantu II dotyczącego lit. d) w zmianie nr 19. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wariant przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wariant II dotyczący lit. d) w zmianie nr 19. Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 20 umożliwia bezrobotnym składanie co miesiąc pisemnego oświadczenia o dochodach powiatowemu urzędowi pracy nie tylko osobiście, ale także za pośrednictwem poczty. Jest to rozwiązanie korzystne dla zainteresowanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AlicjaMurynowicz">Mam pytanie do pana posła Józefa Mioduszewskiego. Czym kierowali się członkowie podkomisji przyjmując zasadę, że bezrobotny będzie co miesiąc zobowiązany pisemnie zawiadamiać powiatowy urząd pracy o swoich dochodach? Przecież bezrobotny to osoba nie mająca praktycznie żadnych dochodów. Comiesięczne obciążanie tych osób kosztami dojazdu bądź nawet znaczka pocztowego jest utrudnianiem im życia.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#AnnaBańkowska">Chcę zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującej ustawie istnieje taki obowiązek.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#AlicjaMurynowicz">Pamiętam dyskusję, gdy uchwalaliśmy obecnie obowiązującą ustawę. Zgłaszałam wtedy wiele zastrzeżeń, które uważam za nadal słuszne.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AnnaBańkowska">Czy w trakcie posiedzeń podkomisji analizowali państwo posłowie dokładnie to rozwiązanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JózefMioduszewski">Ten zapis istnieje obecnie w bardziej restrykcyjnej formie. Dotychczas nie było możliwe przesyłanie tych informacji, a tylko osobiste ich składanie. Nie było dyskusji na temat całkowitego wycofania tego obowiązku.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#TadeuszCymański">Uważam, że należy poprzeć zmianę nr 20. Pochodzę z rejonu, w którym jest bardzo duże bezrobocie. Powszechne jest żądanie burmistrzów i wójtów, aby wprowadzić rozwiązania prawne umożliwiające dokonywanie tych czynności w miejscu zamieszkania. Nie jest to nawet kwestia wydatku na znaczek pocztowy, tylko na dojazd do powiatowego urzędu pracy. Nie powinniśmy całkowicie likwidować obowiązku comiesięcznego składania przez bezrobotnego oświadczenia o dochodach, ponieważ stanowi to dodatkową stymulację jego aktywności i nie pozostawia go bez żadnych obowiązków. Przyjmuję uwagi pani posłanki Alicji Murynowicz, ale w obecnej sytuacji na rynku pracy to rozwiązanie jest najlepsze. Można zastanawiać się jedynie nad wydłużeniem tego okresu, ale na pewno wprowadzeniem możliwości pisemnego składania oświadczeń zmniejszy koszty i ułatwi bezrobotnym realizację tej powinności.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#AnnaBańkowska">Oczywiste jest, że dotychczas obowiązujący przepis był bardziej uciążliwy dla bezrobotnych. Przyjęcie zmiany nr 20 będzie oznaczało złagodzenie przepisów. Pragnę przypomnieć, że zasiłki wypłacane są co miesiąc, a zatem ustalenie uprawnień do świadczeń przewidzianych w ustawie także powinno odbywać się w tym terminie. Nie możemy zwolnić osób bezrobotnych z obowiązku jakichkolwiek kontaktów z powiatowym urzędem pracy. Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem zmiany nr 20. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 20. Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 21, dotyczącej art. 28.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 21 rozszerza katalog nienależnych świadczeń. Dodaje ona do tego katalogu świadczenie wypłacone z Funduszu Pracy za okres po śmierci uprawnionego.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#AnnaBańkowska">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem zmiany nr 21. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 21. Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 22. Polega ona na odrzuceniu propozycji rządowej. Proszę pana posła Józefa Mioduszewskiego o wyjaśnienie szczegółów.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JózefMioduszewski">W propozycji rządowej zostało zawarte rozwiązanie polegające na skreśleniu w rozporządzeniu Rady Ministrów zapisu o przyznawaniu i wypłacie stypendium. Okazuje się, że zapis ten jest jednak potrzebny i podkomisja postanowiła go utrzymać.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#AnnaBańkowska">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem zmiany nr 22. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 22. Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 23, polegającej na nadaniu nowego brzmienia art. 37. Proszę pana posła Józefa Mioduszewskiego o przedstawienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 23 rozszerza dotychczasowy zapis w zakresie pośrednictwa pracy i doradztwa personalnego. W stosunku do przedłożenia rządowego podkomisja wprowadziła zmiany w ust. 5, gdzie zamiast określenia „pracy czasowej”, zgodnie z Kodeksem pracy wprowadziła zapis „praca tymczasowa”. Następnie w ust. 14 dopisaliśmy słowa „innych niż wymienione w art. 47 ust. 2 pkt 8”. Oznacza to, że agencja zatrudnienia nie może pobierać jakichkolwiek opłat od osób bezrobotnych, poszukujących pracy i pracowników, z wyjątkiem wymienionych w tym właśnie artykule. Kolejnej zmiany dokonaliśmy w ust. 15. Przepisy przedłożenia rządowego zakładały, że agencja zatrudnienia ma obowiązek składać ministrowi właściwemu do spraw pracy informacje o działalności dwukrotnie w roku, do dnia 10 stycznia i 10 lipca, natomiast podkomisja proponuje, żeby to było jeden raz w roku, w terminie do dnia 15 stycznia. Pozostałe zapisy są przejęte z propozycji rządowej bez jakichkolwiek zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#AlicjaMurynowicz">Mam pytanie dotyczące ust. 9 w art. 37 w zmianie nr 23. Proszę wyjaśnić moje niejasności. Czy ustęp ten nie powinien mieć następującego brzmienia: „Minister właściwy do spraw pracy potwierdza dokonanie wpisu do rejestru agencji zatrudnienia, wydaje certyfikat oraz określa warunki prowadzenia działalności agencji; prowadzenie pośrednictwa pracy za granicą wymaga potwierdzenia w formie odrębnego certyfikatu”? Jeśli dobrze zrozumiałam intencje ustawodawców, to zapis ze sprawozdania podkomisji jest bardzo nieprawidłowy. Nie można dokonać wpisu wydając certyfikat i określając warunki. Albo wydaje i określa, albo potwierdza wpis wydając certyfikat i określając warunki prowadzenia działalności agencji. To zupełnie zmienia brzmienie i sens merytoryczny tego przepisu. Proszę o stanowisko przedstawicieli rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AnnaBańkowska">Oczywiście, pani posłanka Alicja Murynowicz ma rację. Należy wprowadzić zmianę w ust. 9 w art. 37. Czy są inne uwagi do zmiany nr 23? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem zmiany nr 23. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 23. Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 24, polegającej na dodaniu nowego ust. 5a w art. 37b. Proszę pana posła Józefa Mioduszewskiego o przedstawienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 24 jest propozycją rządową i ma następujące brzmienie: „Przepisy ust. 1–5 stosuje się odpowiednio do organizacji pożytku publicznego, o których mowa w odrębnych przepisach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AnnaBańkowska">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem zmiany nr 24. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 24. Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 25, nadającej nowe brzmienie ust. 1 w art. 37d. Proszę pana posła Józefa Mioduszewskiego o przedstawienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JózefMioduszewski">W dotychczas obowiązującej ustawie istniał przepis stanowiący, iż bezrobotnemu zamieszkałemu w powiecie, gminie uznanych za zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym, który utracił status absolwenta, ale podjął dalszą naukę, starosta przyznaje stypendium. Podkomisja wprowadziła zapis „może przyznać” stypendium w wysokości 60% kwoty zasiłku. Spowoduje to następujące brzmienie ust. 1 w art. 37d: „Bezrobotnemu zamieszkałemu w powiecie (gminie) uznanym za zagrożony szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym, który po utracie statusu absolwenta, w okresie 6 miesięcy podjął dalszą naukę w systemie wieczorowym lub zaocznym w szkole ponadpodstawowej, ponadgimnazjalnej albo w szkole wyższej, starosta może przyznać na wniosek bezrobotnego stypendium w wysokości 60% kwoty zasiłku, o którym mowa w art. 24 ust. 1, wypłacane przez okres 12 miesięcy, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3”.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę o stanowisko przedstawicieli rządu w tym zakresie. Podkomisja proponuje zmianę przepisu na fakultatywny, ale czy istniały przypadki w czasie obowiązywania dotychczasowego zapisu, że starostowie nie przyznali stypendium?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#AndrzejZdebski">Rzeczywiście może się pojawiać wątpliwość co do interpretacji prawnej, natomiast do tej pory słowo „przyznaje” było traktowane jako obowiązek starosty. Ta forma nie należała do często wykorzystywanych, stąd uznaliśmy, że można przyjąć rozwiązania polegające na dowolności przyznawania stypendiów, czyli pozostawienia starostwom oraz powiatowym urzędom pracy wyboru aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AnnaSobecka">Uważam, że przyjęcie zapisu ze sformułowaniem „może przyznać” spowoduje usprawiedliwianie starostów, jeśli nie będą wydawali decyzji o przyznaniu stypendium bezrobotnemu, który podjął naukę.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#TadeuszCymański">Warto zastanowić się, jaki był rzeczywisty status, praktyka i skala tej pomocy. Uważam, że zmiana przepisu z obligatoryjnego na fakultatywny, szczególnie w stosunku do bezrobotnych zamieszkałych w powiecie lub gminie uznanych za zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym, jest sprawą ogromnej wagi. Sytuacja w różnych regionach kraju jest diametralnie różna. Często w czasie dyskusji na posiedzeniach naszej Komisji powracamy do podstawowego pytania, czy w każdej sytuacji podczas wszystkich prac parlamentu, będziemy konsekwentnie próbowali szukać korzystniejszych rozwiązań dla tego typu regionów, czy tylko wybiórczo. Jest to kwestia pewnej przyjętej przez nas polityki. Jest wiele rozwiązań, które pozwalają zastosować szczególne mechanizmy dla takich rejonów, ale sądzę, że powinniśmy przyjąć pewien stały model działań odnośnie do tego problemu. Na obszarach objętych bezrobociem strukturalnym występują szczególnie silne napięcia społeczne. Ważne jest także jakie zostaną przyjęte kryteria przyznawania stypendiów bezrobotnym, którzy podjęli naukę. Jeśli zostaną one dostatecznie szczegółowo określone, to sprawa będzie prosta i zawsze będzie wiadomo, komu to stypendium będzie przyznane. Zapis „może przyznać” doprowadzi do wielu trudnych sytuacji, nie wiadomo przecież, kto dokładnie będzie decydował o przyznawaniu stypendiów, czy ważna będzie sytuacja finansowa starostwa oraz czy będzie miało znaczenie, kto się zwrócił z wnioskiem. Uważam, że przez ten zapis damy starostom instrument prawny wysoce niedoskonały.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#ZofiaWilczyńska">We mnie także użycie słowa „może” w tym zapisie budzi wiele obaw. Reprezentuję tereny objęte strukturalnym bezrobociem. Wiem, że do tej pory w moim okręgu wyborczym starostowie zazwyczaj nie wypłacali tego dodatku, ponieważ nie mieli na ten cel odpowiednich funduszy. Wprowadzenie do art. 37d ust. 1 słowa „może” całkowicie pozbawi absolwentów możliwości korzystania z tego zasiłku. Składam wniosek o odrzucenie zmiany nr 25, czyli pozostawienie starego zapisu bez słowa „może”.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#AlicjaMurynowicz">Proszę o wyjaśnienie, czy sformułowanie „w szkole wyższej” obejmuje także studia podyplomowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JacekKasprzyk">Oczywiście, zawsze powinniśmy opowiadać się za rozwiązaniami, dzięki którym osoby bezrobotne będą otrzymywały pewne świadczenia. Oznacza to jednakże dokonywanie bardzo trudnych wyborów, ponieważ mamy katastrofalną sytuację Funduszu Pracy. Proszę sobie uzmysłowić fakt, że gdybyśmy chcieli wypełnić chociażby tegoroczne zobowiązania tej instytucji, to należałoby zaciągnąć około 2 mld zł kredytu. Z tego względu musimy wybierać pomiędzy fakultatywnością a obligatoryjnością pewnych świadczeń. Kiedyś zapisano bardzo sprytnie, że jeśli młodym ludziom nie można dać pracy, to niech się uczą. System stypendiów, czyli współuczestniczenia państwa w kosztach nauki przerzucono na Fundusz Pracy. Proszę zwrócić uwagę, że kształcenie w systemie wieczorowym jest odpłatne. Środki finansowe trafiają do systemu oświaty, a więc jest to ich przelewanie z Funduszu Pracy do tego systemu. Różnie się to odbywa, na pewno w regionach zagrożonych bezrobociem strukturalnym w mniejszym stopniu jest zapotrzebowanie na tego rodzaju świadczenie. Dysponujemy ograniczonymi funduszami pozwalającymi sfinansować jedynie określoną liczbę dodatków, które spowodują zwiększenie aktywności zawodowej młodych ludzi oraz tworzenie nowych miejsc pracy, w związku z czym musimy niestety zdecydować się wyłącznie na najskuteczniejsze rozwiązania. Zastanawiam się, czy jest to aż tak ważny przypadek, że konieczne jest istnienie obligatoryjnego zapisu, szczególnie, że dotyczy to osób, które straciły status absolwenta. Zmuszając starostów do tego, aby w ten sposób wydatkować część środków przeznaczonych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, zamykamy im możliwość podejmowania skuteczniejszych działań. Powiatowe urzędy pracy nie dysponują dostateczną ilością środków i będą zmuszone do zaciągania kredytów, więc powinniśmy starać się nie pogarszać już ich sytuacji. Należy pozostawiać ocenie starostów oraz urzędów pracy, gdzie powinno się przekazać środki finansowe, tworząc regionalne programy przeciwdziałania bezrobociu.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#AnnaBańkowska">Uważam, że przyjęcie tej zmiany nie będzie najlepszym rozwiązaniem, ponieważ problem wychodzenia z bezrobocia dla ludzi dorosłych jest kwestią znalezienia pracy, ale dla młodych ludzi jest związany z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych. Jeśli prawo będzie umożliwiało zdobycie stypendium, to może stać się to zachętą dla absolwentów do podjęcia dalszej nauki oraz poczucia, że państwo stara się skutecznie walczyć z bezrobociem. Rzeczywiście brakuje pieniędzy i Fundusz Pracy być może będzie zmuszony zaciągnąć nawet 4 mld zł kredytu. Uważam, że musi istnieć pewien rodzaj zachęty dla osób bezrobotnych decydujących się na kontynuację nauki. Proponuję, abyśmy zastanowili się nad możliwością pozostawienia obligatoryjnego zapisu w art. 37d ust. 1. Nie możemy liczyć na to, że we wszystkich samorządach powiatowych przyznawanie stypendiów będzie odbywać się w sposób zupełnie uczciwy i prawidłowy. Jeśli nie ma ściśle określonych regulacji, to dobór beneficjentów tego świadczenia może nie być całkiem bezinteresowny. Powinny być zatem ustalone szczegółowe kryteria dotyczące statusu materialnego samego zainteresowanego oraz jego rodziny. Rok szkolny trwa 10 miesięcy, proponuję zatem, żeby wprowadzić obligatoryjny zapis dotyczący wypłaty stypendiów przez połowę roku szkolnego, czyli przez okres 5 miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#TadeuszCymański">Pani poseł ma rację, jeżeli mamy wybierać pomiędzy przepisem skomplikowanym i starannym, a prostym i niechlujnym, to oczywiście lepszy jest ten pierwszy. Warto pochylić się nad tą kwestią, nie mówię tego złośliwie, z lewicową wrażliwością. Mamy w tej chwili do dyspozycji bardzo małe pieniądze, przypomnę, że na program aktywnego wspierania absolwentów, którzy mają uruchamiać własną działalność, przeznaczono 32 mln zł. Jeżeli mikropożyczka ma wynosić 40 tys. zł, to znaczy, że tych pieniędzy wystarczy dla 800 absolwentów, a jest ich pół miliona. Jeśli tak dramatycznie wyglądają finanse państwa, to my nie możemy sobie pozwolić na to, żeby np. syn posła, na dokładkę jeszcze jedynak, korzystał z takiej pożyczki. To też bulwersuje ludzi. Proponuję, abyśmy bardzo twardo trzymali się reguł. To musi być autopoprawka rządu zawierająca proste zasady. Dajemy 40% stypendium, aby chłopak z biednej rodziny mógł się dalej uczyć. Można mu dać mniej, ale żeby to było pewne. Warto się nad tym zastanowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#AnnaBańkowska">Wycofuję swoją propozycję, dlatego że ta jest o wiele rozsądniejsza, trzeba wprowadzić kryteria i wtedy będziemy mieć jasność.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JacekKasprzyk">Obligatoryjnością niczego tutaj nie załatwimy. Mylimy pomoc społeczną z aktywnymi formami wspierania zatrudnienia. Jeżeli chcemy pomocą społeczną rozwiązać problemy rynku pracy, to to się nam nie uda. Natomiast w pełni popieram pogląd, że część spraw związanych z formami aktywnymi trzeba przenieść do zupełnie innych rozwiązań prawnych. Muszą mieć one również zupełnie inne źródła finansowania. My natomiast musimy iść w kierunku form aktywnych. Proszę sobie przypomnieć wczorajszą dyskusję, w czasie której mówiliśmy o tym, czy zostawiamy kredyty dla rozpoczynających działalność gospodarczą, czy też nie. To jest rozwiązanie bardziej sensowne i dlatego musi ono być obligatoryjne, a nie fakultatywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#EwaTomaszewska">Chcę zwrócić uwagę na to, że te 12 miesięcy jest uzasadnione tokiem nauczania i warto temu, kto ma kiepskie warunki, pomóc, żeby mógł dokończyć rok. Uważam, że pomocna byłaby tu informacja rządu, ile na ten cel przeciętnie wydaje się w ciągu roku oraz jak, według szacunków rządu, zmienią się te wydatki po wprowadzeniu takiej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#ZofiaWilczyńska">Jestem zaskoczona wypowiedzią pana posła Jacka Kasprzyka, że powinna być tu obligatoryjność - ale nie chcę tego komentować. Jeżeli jest to możliwe proponuję przyjęcie następującego zapisu: „Starosta przyznaje przez 5 miesięcy stypendium danemu absolwentowi w oparciu o kryterium dochodowości danej rodziny”. Czy to jest możliwe?</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#AnnaBańkowska">Cały problem polega na tym, że nie określiliśmy tego kryterium dochodowego. Jest propozycja pana posła Tadeusza Cymańskiego, ale i inni posłowie mają wielką ochotę wprowadzić te stypendia, jako sposób aktywizacji młodych ludzi i zachęcania ich do tego, aby wyszli tą drogą z bezrobocia. Albo rząd przygotuje nam inne kryteria, albo skrócimy czas pobierania stypendium. Umówmy się, że do drugiego czytania przeprowadzimy konsultacje z rządem, a podczas drugiego czytania zgłosimy alternatywne poprawki. Jedne będą przewidywały obligatoryjność, a drugie fakultatywność, ale przy określonych kryteriach. Rozstrzygniemy to po drugim czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#TadeuszCymański">Doskonale rozumiem, ale nie podzielam poglądu pana posła Jacka Kasprzyka, bo to jest bardzo ważne pytanie, jak traktujemy tę aktywizację. Dyskutujemy tutaj, ale byłoby dobrze gdybyśmy na dzisiejszym posiedzeniu ustalili, czy się różnimy, czy też mamy jeden pogląd na tę sprawę. Czy rozdzielanie pomocy państwa mające na celu aktywizację i pomoc w nauce jest celem samym w sobie? Czy nie powinno się w tym widzieć również kontekstu społecznego i socjalnego? To jest bardzo ważne pytanie. Na przykładzie mojego 40-tysięcznego miasta, w którym jest 30% bezrobocie, można powiedzieć, że absolwenci, dzieci z rodzin zamożnych są w sytuacji zasadniczo różnej niż absolwenci z rodzin biednych. Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem skojarzenia prawa do stypendium z dochodami w rodzinie. Nie ukrywam też, że powinno to mieć charakter stypendium socjalnego. W bogatych czasach gierkowskich też korzystałem ze stypendium i dzięki niemu ukończyłem studia. To stypendium też było uzależnione od sytuacji w rodzinie. Taka jest też wymowa działań Rzecznika Praw Obywatelskich, który uważa, że państwo powinno aktywnie udzielać pomocy w obszarach edukacji i zdrowia, ponieważ są to obszary najbardziej newralgiczne, w których istnieje korelacja pomiędzy zamożnością a skutkami. My też musimy zauważyć tę różnicę i zapytać, dlaczego państwo ma pomagać tylko w rejonach zagrożonych bezrobociem, a nie w ogóle aktywizować? Może dlatego, że więcej jest tam tych problemów, a i te rejony są biedniejsze. Jeżeli rząd nie może znaleźć pieniędzy, to może należy rozważyć zmniejszenie tej pomocy z 60% do 40%, ale stypendium powinno dotyczyć całego okresu nauki, bo nie może być tak, że młody człowiek zaczyna 2-letnią szkołę, a po roku kończy mu się stypendium. Potrzeba nam lepszej diagnozy. Musimy starannie opracować ten przepis. Konkludując, uważam, że w rejonach zagrożonych bezrobociem trzeba, zgodnie z kryterium dochodowym, udzielać pomocy na cały czas nauki. Tak to widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#AlicjaMurynowicz">Proszę państwa, apeluję o to, aby wasze wystąpienia kończyły się jakimiś wnioskami. Jak słucham tej dyskusji, to wszyscy zgadzamy się co do jednego, że pieniędzy jest mało. Panie pośle Cymański, każda wrażliwość, nawet lewicowa, kończy się wtedy, gdy stajemy przed murem braku pieniędzy. Nie oszukujmy się, wtedy zaczyna się twarda walka o przetrwanie. To też musimy mieć na uwadze w swojej wrażliwości, jakakolwiek by ona była. Chcę tylko przypomnieć, że pani poseł Anna Bańkowska zaproponowała, abyśmy zajęli się tą sprawą w drugim czytaniu, mamy więc jeszcze trochę czasu, ale aby się mogło odbyć na najbliższym posiedzeniu Sejmu, musimy jeszcze dziś przyjąć to sprawozdanie. Rząd zna intencje Komisji, ale musi mieć czas na sformułowanie swojej opinii. Czy będzie obligatoryjność przy zachowaniu kryterium z pomocy społecznej, czy z bezrobocia, to jest właśnie temat do omawiania. Apeluję o konkluzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#EwaTomaszewska">Przypominam, że jeżeli mamy stosować kryterium, to MENiS ma przecież określone kryteria wypłaty stypendiów socjalnych. Trzeba z tego skorzystać, aby system był w miarę jednolity.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#AlicjaMurynowicz">Podejrzewam, że system stypendiów socjalnych w MENiS posługuje się wyższymi kryteriami niż ten dotyczący bezrobotnych, to nie jest dokładnie to samo. Tak jak powiedział pan poseł Jacek Kasprzyk, na to pieniądze idą z Funduszu Pracy. To są zupełnie inne, znaczone pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JacekKasprzyk">Chcę potwierdzić publicznie, że w 100% popieram tok myślenia pana posła Tadeusza Cymańskiego. Akurat w tej sprawie w niczym się nie różnimy. Chcę jednak zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Po pierwsze, nie zgadzam się z tym, aby pomagać wszystkim w sposób jednakowy, bo w obecnej sytuacji ekonomicznej państwa ta pomoc nie będzie skuteczna. Po drugie, nie zgadzam się z tym, aby udawać, że rozwiązujemy problem rynku pracy poprzez rozwiązywanie problemów społecznych i socjalnych, bo to gdzie indziej ma się odbywać. Po trzecie, nigdy nie chciałem być osobą, która zapisuje rzeczy będące fikcją, bo nie ma gorszej rzeczy, niż tworzenie rozwiązań, które nie dadzą żadnego efektu. Dziś praktycznie mamy taką sytuację, że młody człowiek się przeszkala, ale pieniądze z Funduszu Pracy niekoniecznie dają mu zatrudnienie. Te pieniądze są przelewane do różnego rodzaju instytucji, które mają się bardzo dobrze, bo żerują na tym, że są bezrobotni, którzy wierzą, że im pomogą. My musimy iść w kierunku wspierania zatrudnienia, czyli w pewnych momencie np. dopłacamy pracodawcy lub szukamy innej formy aktywności danej osoby, aby ona sama zaczęła zarabiać. Czwarty element, to co powiedziałem, być może nie wszystkim jest znane, jeżeli z jednej strony rozciągamy obligatoryjność, a z drugiej strony mówimy samorządom, żeby kreowały własną politykę walki z bezrobociem, to nie mówmy, że nie damy im na to pieniędzy. Za każdą taką decyzją powinny iść pieniądze. Co z tego, że mamy system świadczeń społecznych, skoro nie mamy na niego pieniędzy. Ośrodki pomocy społecznej nie wypłacają świadczeń, mimo że obligatoryjnie się one ludziom należą. Miejmy na uwadze to, co powiedział pan minister Andrzej Zdebski, że jeżeli chcemy zamknąć zadania roku bieżącego, to trzeba będzie wziąć 2 mld zł kredytu, czyli w następny wejść z długiem. Zapisując to, co jest proponowane, w następnym roku będzie to 4 mld kredytu, to do takiej sytuacji nie możemy dopuścić. Musimy wybrać formę, a to jest bardzo trudny wybór. Najistotniejsze w wypowiedzi pana posła Tadeusza Cymańskiego było to, że należy pomagać i zmuszać do pomocy tam, gdzie ta pomoc jest konieczna. Nie może być tak, że częściowo dofinansowuje się po 100 czy 200 zł osoby, które zaniosą te pieniądze na wyższą uczelnię, w której semestr kosztuje 1200, czy 1600 zł. To jest dawanie sztucznego wsparcia, bo ten człowiek niekoniecznie znajdzie później pracę na tym rynku. Natomiast później nie mamy pieniędzy na świadczenia, a kłócimy się, czy mają być waloryzowane, czy nie. Młodego człowieka musimy najpierw wyedukować, nim damy mu pieniądze na to, żeby rozpoczął działalność gospodarczą. System edukacyjny powinien zaczynać się od dziecka. W Polsce musi się zmienić cały system świadczeń rodzinnych i społecznych. Dopiero na końcu możemy mówić o bezrobociu. Dlatego podoba mi się wniosek pani przewodniczącej, żeby się zdobyć na odwagę i w drugim czytaniu zgłosić mechanizm kryteriów określających, komu pomagamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AlicjaMurynowicz">Dziękuję, panie pośle, za ten wywód i cieszę się, że wszystkie nasze głosy brzmią jednakowo. We mnie jednak odezwała się belferska dusza i muszę powiedzieć, że nauka jest elementem aktywizacji zawodowej. Nie mówimy tutaj, że z Funduszu Pracy pieniądze mają iść na całościową edukację, ma się tak dziać w bardzo ściśle określonych warunkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#AndrzejZdebski">Poseł Jacek Kasprzyk znacznie ułatwił moje wystąpienie, bo użyłbym dokładnie tej samej argumentacji. Chcę dodać jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze, ten instrument istnieje od roku 1997 i korzysta z niego około 1000 osób rocznie. Jest on bardzo istotny z punktu widzenia powiatów, które go mogą stosować. Nie będę bardziej rozwijał tego wątku. Druga sprawa to refleksja, która wynika z mojej ponadrocznej pracy, jest to uwaga związana z systemem stypendiów w Polsce. Próbowaliśmy dokonać inwentaryzacji stypendiów udzielanych przez różne instytucje uczącej się młodzieży. Według naszej obecnej wiedzy, nie ma dziś nikogo, kto byłby w stanie powiedzieć, jak to wygląda i jakie są możliwości stypendialne. Nie ma w Polsce rejestru możliwości stypendialnych. Myślę, że jest to sprawa, która powinna być podjęta kompleksowo, bo jest to kwestia możliwości edukacji i dostępu do wiedzy szczególnie ludzi niezamożnych. Kończąc, chciałem powiedzieć, że nie zgadzam się z panią przewodniczącą, bo tak rozumiana nauka niewiele ma wspólnego z aktywizacją zawodową. Mamy ustawę o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, mamy system stypendiów na uczenie się i kontynuację nauki, co nie wpisuje się w sprawę aktywizacji zawodowej. Nigdzie na świecie tak nie jest. Aktywizacja zawodowa to jest zupełnie inny zabieg i my chcemy, żeby instrumenty związane z nauczaniem nie znajdowały się w obszarze zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AlicjaMurynowicz">Pozostaję przy swoim zdaniu, bo jestem z Łodzi, gdzie istnieje do dziś wiele szkół o profilu włókienniczym, a tego przemysłu już tam po prostu nie ma. Jest bardzo wiele osób, które są ich absolwentami i my nie mówimy o systemie udzielania stypendiów uczniom. Nie mówimy o uczniach, tylko o bezrobotnych absolwentach, a to jest zupełnie co innego. Mając na względzie całą dotychczasową dyskusję i te wszystkie uwagi, które padły, z pełną świadomością, że przed nami jest drugie czytanie tej ustawy, zadaję pytanie: kto z państwa jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 25? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 25 wraz ze wszystkimi uwarunkowaniami, o których mówiliśmy, jak też z propozycją dalszej współpracy z resortem. Przechodzimy do zmiany nr 26.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana 26 polega na skreśleniu w art. 37h ust. 2, który mówi, że „Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia tryb i warunki przyznawania dotacji, której wysokość ustala ustawa budżetowa, na dofinansowanie inwestycji infrastrukturalnych, realizowanych w gminach i powiatach”. Nawet gdyby ten zapis pozostał, to w obecnym czasie byłby martwy, dlatego że w projekcie ustawy budżetowej nie przeznacza się na ten cel żadnych środków. Ma to powiązanie z poprzednio przyjętymi zapisami, że koszty robót publicznych i inne inwestycje nie są finansowane. Podkomisja proponuje przyjęcie tego zapisu, aby nie było rozbieżności.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#AnnaBańkowska">Czy są uwagi? Nie słyszę. Czy ktoś jest przeciw przyjęciu zmiany nr 26? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 26. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 27. Proszę o omówienie zmiany na tle obecnej treści ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 27. W propozycji rządowej proponowane było skreślenie ust. 1 i 2 z dotychczasowego zapisu i pozostawienie tylko ust. 3. Podkomisja proponuje jednak, aby zapisać nową treść ust. 1, która jest przedłożona w sprawozdaniu. Podkomisja uznała za celowe, aby w programach inicjowanych przez organy samorządu wojewódzkiego uwzględnić problematykę bezrobocia. Brzmi to tak: „Programy inicjowane przez organy samorządu wojewódzkiego mające na celu: - utrzymanie i tworzenie miejsc pracy, - zmniejszanie negatywnych skutków bezrobocia, - wsparcie przebiegu restrukturyzacji zatrudnienia w przedsiębiorstwach mogą zostać wsparte z rezerwy Funduszu Pracy...”. Dalej to już szczegóły. Oczywiście ust. 2 to formalnie reguluje: „Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki, zakres i tryb wspierania...”, tego zakresu zadań. Ust. 3 to tylko pewne zmodyfikowanie nieścisłości dotychczasowego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#AnnaBańkowska">Czy są jakieś uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 27? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 27. Zmiana nr 27a została już przyjęta. Zmiana nr 28 jest wariantowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JózefMioduszewski">To jest waloryzacji świadczeń przedemerytalnych. Rozstrzygnęliśmy już waloryzację zasiłków przedemerytalnych i dlatego proponujemy skreślenie wariantu I i pozostawienie wariantu II, tak jak w poprzednim rozstrzygnięciu.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#AnnaBańkowska">Dobrze, przyjmujemy wariant II, który polega na skreśleniu pkt 28. Czy ktoś jest przeciw takiemu rozstrzygnięciu? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że zmianę nr 28 mamy rozstrzygniętą. Przechodzimy do zmiany nr 29.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 29 składa się z części a) i b). W zmianie a) wprowadza się inne ostatnie słowo. Polega to na tym, że dotychczasową zasadą było to, że odszkodowania z tytułu ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków regulowane były jak u pracowników, a teraz będą - jak u bezrobotnych. Dotyczy to rolników. Jest to ujednolicenie z uregulowaniami dotyczącymi nierolników.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#AlicjaMurynowicz">Zupełnie niedawno Sejm przyjął ustawę o ubezpieczeniach z tytułu następstw nieszczęśliwych wypadków. Jak się ma ta zmiana do już uchwalonej ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę o opinię rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#AndrzejZdebski">My tutaj nie mówimy o zasadach otrzymywania odszkodowań, ale o zrównaniu tych dwóch kategorii osób, jeżeli chodzi o ubezpieczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#AlicjaMurynowicz">To nie do końca tak jest, bo zostały przyjęte dwie ustawy, jedna dotycząca odszkodowań z tytułu wypadków przy pracy i ta nie ma tu zastosowania. Natomiast druga ustawa mówi o odszkodowaniach za wypadki o szczególnym charakterze lub w szczególnych sytuacjach. Tu mówimy o tym, że odszkodowanie odbywa się na zasadach przewidzianych dla bezrobotnych, to ja chciałabym wiedzieć, gdzie te zasady dla bezrobotnych są zapisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#TadeuszOlejarz">Reguluje to art. 16 ustawy o bezrobociu, który mówi, że osobom skierowanym na szkolenie przysługuje odszkodowanie z tytułu następstw nieszczęśliwych wypadków powstałych w związku ze szkoleniem lub w drodze na szkolenie, wypłacane przez instytucję ubezpieczeniową. Jednostka szkoląca ma obowiązek ubezpieczyć tę osobę w instytucji ubezpieczeniowej. Dotyczy to wszystkich osób mających status bezrobotnych. Natomiast ten przepis, o którym mówimy, dotyczy osób, które nie są bezrobotnymi, bo posiadają gospodarstwa rolne. Osoba, która kiedyś pracowała w przedsiębiorstwie i została zwolniona, a ma więcej niż 2 hektary ziemi, może korzystać z pewnych uprawnień, między innymi może być skierowana na szkolenie przez urząd pracy, który finansuje koszty tego szkolenia. Ten przepis spowoduje, że te osoby będą korzystały ze wszystkich uprawnień, tak samo jak wszystkie inne osoby bezrobotne, mimo że nie mają statusu bezrobotnych. W dotychczasowym przepisie, w moim przekonaniu przez nasze przeoczenie, nie dokonaliśmy w odpowiednim momencie zmiany, tak żeby identyczna była sytuacja osób bezrobotnych i osób nie mających statusu bezrobotnych, które urząd pracy skierował na szkolenia. Ta poprawka ujednolica te przepisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#AnnaBańkowska">Czyli dotyczy to art. 38 i 39 ustawy, które mówią o osobach zwolnionych z pracy, z przyczyn dotyczących zakładu, a posiadających powyżej 2 ha przeliczeniowych. Te osoby uzyskują kilka preferencji, i to bez względu na to, ile dochodu mają z tej ziemi. Ponieważ, tak na dobrą sprawę zajmujemy się tu dzieleniem grosza publicznego, chcę wrócić do wypowiedzi pana posła Tadeusza Cymańskiego. Trzeba się zastanowić, w którym momencie wprowadzić kryterium dochodowe, aby pomoc z budżetu państwa docierała do tych, którzy faktycznie nie mają z czego żyć. W tym przypadku na pewno pieniądze bardziej należą się rolnikowi, który ma 2 ha ziemi i liczną rodzinę na utrzymaniu, a do tej pory żył z pracy najemnej, niż biznesmenowi, który oprócz firmy ma wielkie gospodarstwo rolne. W tym układzie on też dostawałby przez 4 kwartały pieniądze na pokrycie składki na ubezpieczenie społeczne. Miałby też prawo do dodatku szkoleniowego, świadczenie z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Mógłby też dostać jednorazową pożyczkę na podjęcie działalności pozarolniczej lub zakup ziemi. To są rzeczy, które są sprzeczne z założeniami tej ustawy i dziwię się, że przedstawiciele rządu nie wychodzą z takimi inicjatywami, które my, znając mizerię finansów publicznych, a jednocześnie wielkie potrzeby społeczne, na pewno, bez względu na opcję polityczną, zaakceptowalibyśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#AndrzejZdebski">Ta konstrukcja wydaje się nam wystarczająca, bo w art. 39 jest mowa o kryteriach, a w art. 40 o warunkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#TadeuszOlejarz">Dotyczy to osób posiadających do 5 ha, nie może być więcej tych hektarów.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#AnnaBańkowska">W moim przekonaniu ten zapis wymaga dopracowania, bo tu jest między innymi kryterium wynagrodzenia za pracy, a mówimy przecież o osobach, które tę pracę straciły. Nie modyfikujemy tutaj całego przepisu, tylko mówimy o zrównaniu. Przystępujemy do głosowania. Kto jest przeciwny wprowadzeniu zmiany nr 29a? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 29a. Zmiana nr 29b. Jest to uchylenie przepisu dotyczącego jednorazowej pożyczki, o której mówiłam przed chwilą, na podjęcie działalności pozarolniczej lub zakup ziemi - nie wyłączając działalności wytwórczej lub usługowej związanej z rolnictwem. Podkomisja proponuje uchylenie tego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JózefMioduszewski">Ten zapis był i jest powiązany z dotychczasowymi zapisami. Rząd i podkomisja proponowały zaniechanie wypłacania bezrobotnym pożyczek z Funduszu Pracy. Jednak, jak państwo pamiętają, utrzymaliśmy dotychczasowe zasady udzielania pożyczek i dlatego zmianę nr 29b należy skreślić. Wtedy przepisy pozostaną spójne.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#TadeuszCymański">To jest nieco niekonsekwentne, cały czas wracają te kryteria dochodowości. Mam natomiast pytanie do pkt a), czy to jest tylko zmiana językowa, że świadczenia zostały zastąpione odszkodowaniem? W poprzedniej zmianie było świadczenie z tytułu wypadku, a tu wprowadzamy odszkodowanie. To nie jest tylko zmiana językowa, bo świadczenie ma charakter bardziej stabilny, a odszkodowanie jest tylko jednorazowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#AnnaBańkowska">Ten punkt już przegłosowaliśmy. Świadczenia obejmują między innymi świadczenie z tytułu wypadków przy pracy lub chorób zawodowych. Tak jest zapisane w aktualnie obowiązującym art. 39, a odszkodowania są przyznawane z tytułu ubezpieczeń od następstw nieszczęśliwych wypadków. Ale faktycznie nie rozumiem, dlaczego tutaj świadczenie zostało zamienione na odszkodowanie. Proszę o wytłumaczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#TadeuszOlejarz">W art. 16 ust. 7 mówi się właśnie o odszkodowaniu, chodzi tu o jednorazowe odszkodowanie z tytułu następstw nieszczęśliwych wypadków. Trudno mówić o chorobie zawodowej nabytej w trakcie dwutygodniowego szkolenia komputerowego. To nie jest wieloletnia praca w górnictwie. Tutaj występuje tylko pojęcie odszkodowania. W art. 16 mówi się, że tym osobom przysługuje odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków i że to ubezpieczenie odbywa się w jednostce szkoleniowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#AnnaBańkowska">Reasumując, ci rolnicy, na skutek przyjęcia przez nas zmiany nr 29a nie będą mieli prawa do świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, tylko do odszkodowań z tytułu ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków. To jest logiczne. Teraz zmiana b), która jest kontrowersyjna, ponieważ rzeczywiście postanowiliśmy o tym, że pożyczki jednorazowe pozostają. Rząd proponował ich likwidację, czego konsekwencją byłoby skreślenie w art. 39 pkt 5, który o nich mówi. Można jednak zrobić tak, że tej grupie te jednorazowe pożyczki nie będą się należały. Padł wniosek, aby odrzucić tę zmianę i pozostawić pkt 5. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zmiany nr 29b, która spowoduje odebranie tej grupy osób prawa do jednorazowych pożyczek? Kto jest za przyjęciem zmiany nr 29b? Nie słyszę. Ja się wstrzymuję od głosu. Stwierdzam, że zmiana nr 29b została skreślona. Zmiana nr 30, dotycząca Ochotniczych Hufców Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JózefMioduszewski">W ust. 1 pkt 1, 2 i 3 pozostają takie, jak w obecnie obowiązujących przepisach, natomiast pkt 4 jest to nowa propozycja rządowa, która daje OHP możliwość prowadzenie pośrednictwa pracy bez konieczności uzyskania wpisu do rejestru agencji zatrudnienia. Ust. 2 jest dorobkiem pracy podkomisji: „Ochotnicze Hufce Pracy mogą dokonywać zwrotu poniesionych przez pracodawcę kosztów na wynagrodzenia i składki na ubezpieczenia społeczne młodocianych pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę...”. Przypominam, że według obecnej regulacji zadanie to należy do powiatowych urzędów pracy. Proponujemy danie OHP upoważnienia do wykonywania tego zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#AnnaBańkowska">Skąd OHP wezmą na to pieniądze?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JózefMioduszewski">Z powiatowych urzędów pracy, na podstawie umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#AnnaBańkowska">Czyli będą to rozliczać dla swoich uczestników.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#AlicjaMurynowicz">Tu jest zapisana fakultatywność, więc rozumiem, że jeżeli OHP tego nie zrobią, a pracodawca zwróci się do powiatowego urzędu, to stamtąd uzyska ten zwrot? Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#AnnaBańkowska">Ja rozumiem, że będzie to po prostu dodatkowe biuro rozliczające. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 30? Pan poseł Tadeusz Cymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#TadeuszCymański">Czy z punktu widzenia samego systemu jest to ułatwienie, czy skomplikowanie? Mówię o możliwości refundacji i wyłączenia OHP z konieczności uzyskania wpisu do rejestru. Wiadomo, jakie mają dokonania OHP, ale nie jestem pewien, czy to jest dobra zasada, bo co innego kierowanie pracą i szkoleniem, a co innego refundacja. Żeby nie było to asumptem do jeszcze większej dyskusji w naszych dalszych pracach.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JózefMioduszewski">Podkomisja wyszła z założenia, że jest to rozszerzenie możliwości działania OHP, które są do tego przygotowane, bo mają wykwalifikowane kadry.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#AnnaBańkowska">Po pierwsze, myślę, że będzie to duże uproszczenie, bo pracodawcy chętniej będą wchodzić w układy z OHP. Po drugie, brak konieczności uzyskiwania wpisu do rejestru agencji zatrudnienia bardzo ułatwi im żywot.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#ZofiaWilczyńska">Jest dokładnie tak, jak powiedziała pani przewodnicząca. Przypominam, że jedno z posiedzeń naszej Komisji było poświęcone problematyce OHP i podjęliśmy wtedy współdziałanie z tą organizacją. Stąd też zapis ten uważam za bardzo potrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 30? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 30. Przechodzimy do zmiany nr 31. Jest to nowe brzmienie ust. 1 w art. 47. Obecnie mówi się tak: „Zatrudnienie za granicą następuje w drodze bezpośrednich uzgodnień i umów zawieranych przez obywateli polskich z pracodawcami zagranicznymi lub za pośrednictwem upoważnionych w trybie art. 37 ust. 1 organów, organizacji itd. (...), zwanych dalej „jednostkami kierującymi””. Proszę powiedzieć, jakie zmiany proponuje podkomisja w zmianie nr 31a.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JózefMioduszewski">Proponujemy, aby do katalogu zaproponowanego przez rząd dodać jeszcze „organy zatrudnienia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 31a została przyjęta. Zmiana nr 31b.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 31b polega na tym, że dopisuje się pkt 9 dotyczący informacji o zezwoleniu na pracę, która ma się znaleźć w umowie o pracę za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#AnnaBańkowska">Chodzi o to, że osoby kierowane do pracy za granicą przez upoważnione jednostki muszą być wyposażone w określone informacje i umowy. W takiej umowie musi być między innymi informacja o zezwoleniu na pracę. Wszystko jasne? Głosujemy. Kto jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 31b? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 31b została przyjęta. Jest jeszcze zmiana nr 31c, która mówi o uchyleniu ust. 4. Ustęp ten brzmi: „Umów, o których mowa wcześniej, nie zawiera się w razie wakacyjnego zatrudnienia młodzieży uczącej się i studiującej”, czyli młodzież nie musi spełniać tych wszystkich wielkich kryteriów. Uchylenie tego ustępu spowoduje, że w razie wakacyjnego zatrudnienia też trzeba je będzie stosować. Czyli wszyscy będą równi. Przystępujemy do głosowania. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Stwierdzam, że 11 głosami, przy 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym się, zmiana nr 31c została przyjęta. Przystępujemy do rozpatrywania zmiany nr 32.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JózefMioduszewski">Jest to doprecyzowanie zapisu dotyczącego zezwoleń na pracę wydawanych cudzoziemcom. Chodzi o to, żeby zezwolenie było wydawane na okres nie dłuższy niż ważność posiadanej wizy. Dotychczas były tu pewne luki.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 32 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 33, w której są wariantowe zapisy dotyczące art. 55.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JózefMioduszewski">To jest konsekwencja przyjęcia zmiany nr 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#AnnaBańkowska">Chodzi o skreślenie prac interwencyjnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JózefMioduszewski">Tak, jeżeli przyjmiemy wariant II, czyli skreślimy w ogóle zmianę 33.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#AnnaBańkowska">Czyli przyjmujemy wariant II, co oznacza, że w ogóle nie ma zmiany nr 33. Zmiana nr 34 mówi o dochodach Funduszu Pracy. W zmianie nr 34a zamiast skomplikowanego wyliczania, na co przeznacza się dotację z budżetu państwa, jest tylko krótki zapis „2) dotacje budżetu państwa”. Czy ktoś jest przeciwny zmianie nr 34a? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 34a została przez Komisję przyjęta. Zmiana nr 34b jest konsekwencją tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JózefMioduszewski">Tu jest po prostu dopisane, że wpłaty z umów zagranicznych są dochodem Funduszu Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś jest przeciw tej poprawce? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 34b została przyjęta. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 35. Omawiamy w pierwszej kolejności zmianę nr 35a.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JózefMioduszewski">Zmiana nr 35a jest konsekwencją zmiany nr 11. Środki FP zostają przeznaczone między innymi na dodatki szkoleniowe, o których mówi się w art. 16 oraz badania, o których mówi się w art. 17 ust. 5. Jest to rozszerzenie zakresu wydatkowania tych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#AnnaBańkowska">Jasna sprawa. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 35a? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 35a została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Rozumiem, że mówimy tylko o tiret 1 tej zmiany, bo w tiret 2 trzeba dokonać zmiany i pozostawić pkt 4 w zapisie art. 57 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę powiedzieć, co mamy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JózefMioduszewski">Jesteśmy przy zmianie 35a i przyjęliśmy tiret 1. Natomiast tiret 2: „uchyla się pkt 4 i 12” musi pozostać, bo on byłby konsekwencją, gdybyśmy uchwalili pożyczki nie z Funduszu Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Pożyczek dotyczy tylko pkt 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę o pomoc Biuro Legislacyjne. Oczywiście musimy w tej chwili podjąć decyzję o cofnięciu głosowania zmiany nr 35a, bo już ją przegłosowałam. Czy wyrażacie państwo zgodę, abyśmy powrócili do zmiany nr 35a? Jest zgoda. Czy są inne propozycje? Nie słyszę. Powracamy do zmiany nr 35a. Okazuje się, że powinniśmy głosować zmianę nr 35a tiret 1. Czy państwo możecie ustalić, co mamy głosować?</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Tu jest rozbieżność w stosunku do tego, co jest zapisane w ustawie. Dotychczasowy pkt 3 brzmiał: „Środki Funduszu Pracy przeznacza się na finansowanie: dodatków szkoleniowych, o których mowa w art. 16, pożyczek szkoleniowych, o których mowa w art. 16a oraz...”. Ponieważ pożyczki jednak zostają, to nieaktualna staje zmiana pkt 3, polegająca na ich wyrzuceniu. Tiret 1 należy po prostu skreślić i w ogóle nie należy wprowadzać tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę o większą rozwagę osoby, które przedstawiają propozycje. Stwierdzam, że skreślamy zmianę nr 35a tiret 1, bo stała się ona nieaktualna. Tiret 2 „uchyla się pkt 4 i 12 w ust. 1” Przedstawicielka Biura Legislacyjnego KS: Powinien zostać skreślony tylko pkt 12.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#AnnaBańkowska">Czyli pkt 4 musi zostać w treści ustawy. Uchylenie dotyczy tylko pkt 12. Kto jest przeciw przyjęciu zmiany nr 35a tiret 2 o treści: „uchyla się pkt 12”? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że zmiana nr 35a tiret 2, w zaproponowanym brzmieniu została przyjęta. Tiret 3 „pkt 15 otrzymuje brzmienie:”. Do tej pory było „kosztów wysyłki, wezwań, zawiadomień i przekazania bezrobotnym należnych świadczeń pieniężnych oraz kosztów korespondencji z pracodawcami”, a teraz ma być: „kosztów wysyłki, wezwań, zawiadomień, zakupu lub druku kart rejestracyjnych niezbędnych do ustalenia uprawnień, przekazywania bezrobotnym należnych świadczeń pieniężnych itd.”. Jest to uszczegółowienie zapisu. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 35a tiret 3 została przyjęta. Tiret 4 „pkt 17 otrzymuje brzmienie:”. Jest to rozszerzenie treści dotyczących systemu informatycznego. Czy ktoś jest przeciw? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 35a tiret 4 została przyjęta. Tiret 5 „uchyla się pkt 24”, który brzmi: „depozytów celowych w bankach i instytucjach”. „Środki Funduszu Pracy przeznacza się na finansowanie:” i tu mamy wymienione wszystko, a w pkt 24 jest: „depozytów celowych w bankach i innych instytucjach państwowych lub gwarantowanych przez Skarb Państwa”. Jest propozycja, aby uchylić tę treść, czyli nie będzie można środków FP przeznaczać na finansowanie depozytów celowych. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że zmiana nr 35a tiret 5 została przyjęta. Tiret 6 dodaje się pkt 33 w brzmieniu „wsparcie programów, o których mowa w art. 37i”. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 35a tiret 6 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 35b, która mówi o nowej treści ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#JózefMioduszewski">Jest to tylko zmiana numeracji punktów, jest to zmiana czysto formalna.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 35b? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 35b została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 35c, która daje upoważnienie ministrowi do określenia, w drodze rozporządzenia, szczegółowego sposobu wprowadzenia regulacji. Czy ktoś jest przeciwny tej zmianie? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 35c została przyjęta. Zmiana nr 36, jest to uregulowanie sposobu przekazywania pieniędzy pomiędzy ministrem pracy i polityki społecznej a strukturami samorządowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#JózefMioduszewski">To jest nowe brzmienie tego artykułu, uwzględniające jednak dotychczasowe rozstrzygnięcia. Proponuję jednak dodatkowo, zgodnie z sugestią rządu, aby w art. 57a ust. 2a po słowach „Minister właściwy do spraw pracy ustala” dopisać słowa „i przekazuje na rachunek sum na zlecenie”. W tym zapisie była po prostu była pewna luka.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#TadeuszCymański">To jest sprawa bardzo ważna, ale również delikatna, bo przy całej przychylności dla OHP chcę zauważyć, że w ten sposób tworzymy dwie ścieżki. Jeżeli minister odgórnie ustali pewne limity i przekaże w teren, poprzez Fundusz Pracy, znaczone pieniądze, to nie będzie już miejsca na ocenę działań i zawieranych umów. Fundusz Pracy będzie tylko pośrednikiem przekazującym pieniądze. Tak należy odczytywać to nowe rozwiązanie. Dotychczasowe rozwiązanie nie blokowało tego, a teraz bardzo łatwo sobie wyobrazić, że przy naszych realiach tak będzie. Myślę, że za rok praktyka potwierdzi to, co teraz mówię. Wydaje mi się, że możliwość dogadywania się i wzajemnej współpracy na szczeblu niższym jest jednak rozwiązaniem lepszym, niż decydowanie o wszystkim w centrali. Nie wiem, czy jest słuszne, żeby minister z góry przesądzał o pewnych kwotach. „Ustala (...) kwotę środków Fundusz Pracy z przeznaczeniem na refundowanie...”. Jak to wygląda konkretnie w budżecie? Przy okazji chcę zapytać, ile w tym roku przewiduje się na ten cel w projekcie budżetu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#AnnaBańkowska">Te pytania wymagają odpowiedzi rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#AndrzejZdebski">Dwie sprawy. Zmiana, którą przedstawił pan poseł Józef Mioduszewski, jest zmianą techniczną wynikającą z przepisów ustaw finansowych. To jest zapis uzgodniony z ministrem finansów, który da możliwość przekazywania tych środków OHP. Jeżeli chodzi o kwoty, to na Fundację Wynagrodzeń Młodocianych jest zapisane 410 mln zł, z tego na OHP około 30 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#AnnaBańkowska">Do tego Komisja Finansów Publicznych dorzuciła, na nasz wniosek, 7,5 mln zł dla OHP.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#AlicjaMurynowicz">To, że OHP podlegają bezpośrednio resortowi, jest słuszne. Mam natomiast zupełnie inną uwagę, dotyczącą strony językowej. W ust. 6 art. 57a mówi się o tym, że „Rozporządzenie może przewidywać tworzenie rezerwy w wysokości do 10%”. Staram się zrozumieć intencję i uważam, że powinno to brzmieć: „Rozporządzenie przewiduje możliwość tworzenia rezerwy”, a to są dwie zupełni różne rzeczy. Zupełnie czym innym jest: „Rozporządzenie może przewidywać tworzenie”, a czym innym: „przewiduje możliwość tworzenia”. O co tu chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#AnnaBańkowska">Czy chodzi o to, żebyśmy wyliczali w ustawie dopuszczalne kwestie, czy też o to, że w rozporządzeniu ma być zapisane, że można robić to i tamto? O co chodzi? Ja nie umiem tego przeczytać i zrozumieć, o co chodzi. Czy chcecie, żeby te kwestie były regulowane w rozporządzeniu, czy też mamy państwu powiedzieć, że macie prawo o czymś takim pisać?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#AndrzejZdebski">Chodzi o możliwość. Ustawa mówi o tym, że może być tworzona rezerwa, zaś w rozporządzeniu mamy mieć możliwość określenia, jaka ma być wysokość tej rezerwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#AlicjaMurynowicz">Rozumiem, że zgadzacie się państwo na to, aby brzmienie zapisu było następujące: „Rozporządzenie, o którym mowa w ust. 8, przewiduje możliwość tworzenia rezerw...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#AndrzejZdebski">Ustawa mówi, że może być tworzona rezerwa, natomiast rozporządzenie musi mówić, jaka jest jej maksymalna wysokość, ile to będzie konkretnie. W ustawie jest powiedziane, że rezerwa wynosi maksymalnie 10%, ale rozporządzenie może powiedzieć, że jest to np. tylko 7%.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli zapiszemy tak, jak pani poseł zaproponowała, to będzie tak, jakbyśmy sugerowali, że ta rezerwa musi być, a z innych zapisów wynika, że ona może być.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#AlicjaMurynowicz">Nie, ja tak nie proponowałam.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#AnnaBańkowska">Panie ministrze, dalej nie wiem o co chodzi. Czy wytyczne zapisane w rozporządzeniu mają być fakultatywne, czy obligatoryjne? To są fundamentalne pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Z ust. 8 wynika, co w rozporządzeniu jest obligatoryjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#TadeuszOlejarz">Po pierwsze, rezerwa będzie musiała być tworzona, bo wynika to z innych ustaw, między innymi z przyjętej już ustawy o restrukturyzacji itd., w której jest napisane, że z tych środków będą wspierane pewne działania. Naszym zdaniem jest tak, że aby była w ogóle możliwość wprowadzenia pojęcia rezerwy do rozporządzenia, to ustawa musi przewidywać, że taka rezerwa może być tworzona i musi określić jej maksymalną wysokość. Samo rozporządzenie określi tylko, czy jest to 8, 9, czy maksymalnie 10%. Naszym zdaniem ustawa powinna zawierać delegację dającą Radzie Ministrów możliwość określenia sposobu tworzenia tej rezerwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#AnnaBańkowska">Czy w ustawie wcześniej jest taki zapis? Proszę zapoznać mnie z treścią zapisu ustawowego dotyczącego tej rezerwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#TadeuszOlejarz">Przyjęliśmy tę poprawkę w zmianie nr 27.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Zmiana nr 27 dotycząca art. 37i ust. 1 brzmi: „Programy inicjowane przez organy samorządu województwa (...) mogą zostać wsparte z rezerwy Funduszu Pracy pozostającej w dyspozycji ministra właściwego ds. pracy, zgodnie z art. 57a ust. 6”.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#AnnaBańkowska">Czyli mogą być wspierane ze środków pochodzących z rezerwy. Czyli rozporządzenie ma określać sposób tworzenia rezerwy i jej wysokość. O to chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#TadeuszCymański">Problem można rozwiązać inaczej redagując zapis ust. 6. Proponuję, żeby brzmiało to tak: „W rozporządzeniu, o którym mowa w ust. 8, Rada Ministrów określi wysokość rezerwy na finansowanie programów aktywnego przeciwdziałania bezrobociu i innych zadań fakultatywnych, nie więcej jednak niż 10% środków Funduszu Pracy”. Taki zapis działa zarówno w przypadku zera, jak i 8% czy 10%. Według mnie taka konstrukcja jest lepsza, bo daje praktycznie pełne możliwości i określa, o co chodzi. „Rada Ministrów określi wysokość rezerwy na (...) nie więcej jednak niż 10% środków Funduszu Pracy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#AnnaBańkowska">Dla mnie ta propozycja jest bardzo logiczna, mniej więcej do tego chciałam doprowadzić. Rozporządzenie określi wysokość rezerwy i określi, na co jest ona przeznaczona. Jest to proste i jasne, a nie tak zagmatwane, jak proponowany zapis. Proszę to jeszcze raz podyktować.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#TadeuszCymański">„W rozporządzeniu, o którym mowa w ust. 8, Rada Ministrów określi wysokość rezerwy na finansowanie programów aktywnego przeciwdziałania bezrobociu i innych zadań fakultatywnych, nie więcej jednak niż 10% środków Funduszu Pracy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#AnnaBańkowska">Ja jestem za przyjęciem tej treści. Kto z państwa jest przeciwny przyjęciu tej propozycji zapisu ust. 6? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że taki zapis ust. 6 został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#EugeniuszWycisło">Mam pytanie dotyczące pkt. 2a, w którym napisano, że minister ustala kwotę dla OHP. To jest nowy punkt, którego nie było w starym rozwiązaniu. Mam pytanie, co się dzieje z tą kwotą? Czy idzie ona na wyodrębniony rachunek samorządowy, już z określeniem, że jest to dla konkretnego powiatu? W czasie prac w podkomisji była mowa o jakimś środku specjalnym, co nas mocno zmroziło. Jak to ma dalej wyglądać?</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#WojciechSzewczyk">Chodzi o to, żeby środki te nie były łączone z pozostałymi środkami OHP. Wtedy minister pracy i polityki społecznej będzie miał nad nimi kontrolę i pewność, że zostały wydawane wyłącznie na refundacje. Rozwiązanie ze środkiem specjalnym nie było zbyt dobre, dlatego że powinien mieć on stały dochód, a tu go nie będzie. Lepsze jest rozwiązanie z wyodrębnionym kontem dla sum na zlecenia. To jest zapis czysto techniczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#AnnaBańkowska">Rozumiem, że już nie ma żadnych uwag. Kto jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 36 wraz poprawkami dotyczącymi pkt 2a i 6? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 36, w uzgodnionej treści, została przyjęta. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 37.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#JózefMioduszewski">To jest zmiana dotycząca rozszerzenia zakresu kontroli wojewodów o te zapisy, które przyjęliśmy. Między innymi dotyczy to certyfikatów Agencji Zatrudnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#AnnaBańkowska">Czy są jakieś uwagi? Nie ma. Kto jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 37? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 37 została przyjęta. Zmiana nr 38. Myślę, że nie wymaga ona omawiania. Kto jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 38? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 38 została przyjęta. Zmiana nr 39 to są kryteria karne.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#JózefMioduszewski">Nad tymi kryteriami karnymi podkomisja bardzo długo dyskutowała. Były zdania, że minimalne wymiary kar w ogóle nie powinny się tu pojawiać, że powinno być tylko określenie, że podlega karze grzywny. Przeważył jednak głos większości, że za nielegalne zatrudnianie kary powinny być dość surowe. Ten zapis art. 63 jest zapisem podkomisji, bo w zapisie rządowym nie było wysokości kar.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#AnnaBańkowska">Dotychczas w ustawie w art. 63 nie było wymiaru kary, nie było określonej wysokości kar, a teraz wprowadzamy kary: 500 zł, 3000 zł i znów 500 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#TadeuszCymański">To jest bardzo ważny moment naszej dyskusji. Proponuję, żeby tych poprawek nie głosować, tylko je po prostu przepuścić. Natomiast powinniśmy się zająć tematem roboty „na czarno”. Przypominam, że Bundestag przyjął ostatnio, w pakiecie różnych ustaw, bardzo surowe ustawodawstwo dotyczące sankcji za zatrudnianie „na czarno”. Jeśli dobrze pamiętam, kara ma wynosić 100 tys. euro, jest to ogromna kwota, która można doprowadzić przedsiębiorcę do upadłości. W bogatych krajach o całkiem innych realiach społecznych i socjalnych, obrona rynku pracy przed zatrudnianiem „na czarno” jest bardzo silna. U nas ten problem jest ciągle nieodkryty. Dlaczego tu się wprowadza karę w wysokości 500 zł? Dlatego żeby nie była ona śmiesznie niska. Kontrole legalności zatrudnienia prowadzą u nas często służby starostwa i dlatego są one mało skuteczne. To jest tak samo, jak z urzędami skarbowymi. To jest jedna z odpowiedzi, dlaczego u nas w kraju tak wiele tematów leży. To jest też nieco lżejszy komentarz do deklaracji majątkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#HelmutPaździor">Chcę polemizować z panem posłem, bo jestem odmiennego zdania. Pana przecież też praktycznie przez cały rok nie ma w domu i na pewno powierza pan wykonanie jakichś drobnych prac wynajętym ludziom. Ja nie chcę porównywać naszych uwarunkowań z niemieckimi, bo u nas dotyczy to głównie codziennego życia. Co się stanie, gdy służby starostwa dostaną zawiadomienie, że u mnie ktoś bezrobotny ma wykonać pracę pomocniczą za jakąś kwotę? Jakie sankcje mogą zostać nałożone na takiego bezrobotnego? Następne pytanie, jeśli to nie jest bezrobotny, a ja go zatrudnię, to czy są stosowane inne sankcje karne wobec takiej osoby? Czy nie należy jednak przyjąć jakiejś rozsądnej formuły, bo szara strefa, tak czy inaczej funkcjonuje. Trzeba stworzyć szansę, szczególnie dla bezrobotnych, którzy są na zasiłku. Może zarobienie kwoty w wysokości 1/4 lub 1/2 zasiłku nie powinno być objęte jakimikolwiek sankcjami. Może wtedy zachęcimy bezrobotnych do pewnej aktywności zawodowej, bo z tych 460 zł zasiłku i tak nie są w stanie normalnie żyć. Najczęściej są to dodatkowo ludzie troszkę patologiczni, którzy środki dostarczane przez państwo wykorzystują na inne cele, a nie na wyżywienie swojej rodziny. Wydaje mi się, że takie ludzkie podejście do tego tematu byłoby dziś wskazane. Jeżeli ukarzemy bezrobotnego, który ma 460 zł zasiłku, grzywną w wysokości 500 zł, to on tę kwotę będzie musiał ukraść, żeby ją zapłacić. To jest kwestia wyczucia potrzeb społecznych, bo np. w Niemczech funkcjonowała taka forma, że bezrobotny mógł dorabiać sobie pewną kwotę pieniędzy bez jakichkolwiek obciążeń finansowych, składania deklaracji finansowych itd. Nie mam zastrzeżeń co do sankcji wobec firm, zakładów pracy i przedsiębiorstw, bo tam rzeczywiście trzeba wprowadzić pewne rygory. Jednak codzienne życie dyktuje inne warunki. Kiedyś, za czasów świetlanej przeszłości byłem szefem zakładu inwestycyjnego, w którym zrobiono dużą szkodę kradnąc pewną rzecz o niewielkiej wartości. Zapytałem wtedy siedzących na sali, kto z państwa, niczego jeszcze nie ukradł? Nie było takiego, bo jeden wziął ołówek, drugi zeszyt itd. Dzisiaj zadałbym pytanie: kto z nas tu siedzących, którzy mają własne wille albo mieszkanie, nie zatrudniał kogoś nielegalnie? Takie przypadki się zdarzają i nad tym problemem warto się autentycznie zastanowić, co zrobić, żeby pod względem moralnym i etycznym jakoś to wszystko funkcjonowało.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#AnnaBańkowska">Przekazuję prowadzenie posiedzenia pani poseł Alicji Murynowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#AlicjaMurynowicz">Po pierwsze, mam pytanie do pana ministra, kto, zgodnie z dziś obowiązującą ustawą, decyduje o wielkości kary, bo te kwoty nie są zapisane w prawie? Po drugie, mam pytanie do pana posła Józefa Mioduszewskiego, czym kierowała się podkomisja dokonując zapisu ust. 2, który z mojego punktu widzenia jest legislacyjnie wadliwy. „Jeżeli zatrudniającym lub powierzającym jest przedsiębiorca lub osoba działająca w jego imieniu”, przecież to jest dokładnie to samo, co znajduje się w ust. 1: „Kto zatrudnia lub powierza wykonywanie innej pracy zawodowej”. To zupełnie nie jest rozdzielone. Kolejna sprawa, w ust. 2 zaproponowanym przez podkomisję nie ma bardzo ważnego sformułowania: „bez powiadomienia powiatowego urzędu pracy”. Z tego zapisu wynika, że jeżeli ktoś zatrudni lub powierzy wykonanie innej pracy legalnie, to też podlega karze grzywny. W ust. 2 zapisano: „Jeżeli zatrudniającym lub powierzającym wykonanie innej pracy zarobkowej jest przedsiębiorca lub osoba działająca w jego imieniu, podlega on karze grzywny”. Z tego wynika, że zatrudniam lub powierzam zatrudnienie i podlegam karze grzywny. Tak ja rozumiem ten zapis i dlatego pytam, jakie były intencje?</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#EugeniuszWycisło">Ja jestem autorem tej poprawki. Stare brzmienie ustawy mówi tylko o karze grzywny, a o jej wysokości decydował sąd, mogło to być od 10 zł do 5 tys. zł. W pierwszym rozstrzygnięciu Ministerstwo zaproponowało grzywnę nie niższą niż 3 tys. zł. Była na ten temat dość długa dyskusja, czy osoba, która przyjdzie wytapetować pokój czy skopać ogródek, ma być tak samo traktowana jak ktoś, kto został zatrudniony nielegalnie przez przedsiębiorcę. Podjąłem się rozdzielenia tych dwóch spraw. Tutaj nie ma zagrożenia, o którym pani poseł mówiła, ponieważ - proszę dokładnie przeczytać art. 63 pkt 1 „podlega karze grzywny nie niższej niż 500 zł, z zastrzeżeniem ust. 2”. Ten ust. 2 jest zastrzeżeniem, czyli dotyczy osoby fizycznej i zapis o powiadomieniu nie jest potrzebne, bo ta treść jest już wyartykułowana w ust. 1. Moją intencją było tylko rozdzielenie, że mniejszą grzywnę płaci osoba fizyczna, a wyższą osoba zatrudniająca w imieniu przedsiębiorcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#ZofiaWilczyńska">Mam bardzo szczegółowe pytanie do pana posła Józefa Mioduszewskiego. W dużych miastach działają spółdzielnie pracy świadczące różne usługi, np. pilnowanie dzieci, mycie okien, koszenie trawy, prace porządkowe itd. Ale są też małe miasteczka, w których nie ma takich spółdzielni i wtedy prywatnie, również ja, wynajmuje się kogoś do koszenia trawy lub sprzątania. Ktoś spojrzy na to z boku i powie, że to jest przestępstwo. Natomiast ja uważam, że zatrudnienie bezrobotnego na 3 godziny w tygodniu lub 2 razy w tygodniu, nie jest przestępstwem. Czy jeżeli płacę temu człowiekowi za 3 godziny pracy, to mam odprowadzić podatek i zawiadomić powiatowy urząd pracy? Ja uważam tak, jak powiedział pan poseł Tadeusz Cymański, że trzeba to załatwić jakoś inaczej, bo ja z jednej strony daję możliwość przeżycia bezrobotnemu, a z drugiej rzeczywiście okradam w jakimś sensie powiatowy urząd pracy, bo nie zawiadamiam o tym, że ta osoba wykonuje u mnie jakąś pracę zleconą.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#JózefMioduszewski">Dłuższa dyskusji na ten temat odbyła się już w czasie prac w podkomisji, okazuje się, że mamy dużo argumentów zarówno dla uzasadnienia wyższego karania, jak i dla pozostawienia obecnego zapisu. Można uzasadniać na obie strony. Jeżeli chodzi o wysokość kar, to zgodnie z uzasadnieniem rządowym, gdyby zastosować stawki, które już były stosowane, to dochód do budżetu zwiększyłby się z 1600 tys. zł - tyle wpłynęło w roku 2001 - do 44.700 tys. zł. Taki jest zakres finansowy tego tematu. W czasie prac podkomisji dyskutowaliśmy również o takich przypadkach, o jakich mówiła pani poseł Zofia Wilczyńska. Z zapewnień rządu i z praktyki wynika, że za taki rodzaj zatrudnienia nikt jeszcze nikogo, ani bezrobotnego, ani też zatrudniającego nie pociągał do odpowiedzialności. Tego nie da się po prostu udowodnić, bo zatrudniający mówi, że to jest jego kuzyn lub sąsiad, który mu pomaga. Inaczej jest gdy rzemieślnik, który umie budować, zarejestruje się jako bezrobotny i otrzymuje zasiłek, a jednocześnie podejmuje jakąś konkretną pracę. Taką sprawę da się już udowodnić i to jest właśnie przewidziane jako zatrudnienie bezrobotnego. To nie jest tak, że można powiedzieć, że zawsze ten bezrobotny jest biedny, bo czasem bezrobotny podjeżdża po zasiłek elegancką limuzyną. Wielokrotnie są to osoby jednocześnie pracujące na czarno. Jeżeli chodzi o uwagi pani poseł Alicji Murynowicz dotyczące poprawności zapisów legislacyjnych, to mogę tylko...</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#AlicjaMurynowicz">Już wycofałam swoje zastrzeżenia po wyjaśnieniu pana posła Eugeniusza Wycisło.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#JózefMioduszewski">Myślę, że tak samo jak w podkomisji nie dojdziemy do konsensusu, bo każdy ma inny pogląd na tę kwestię. Jeśli ktoś będzie miał bardzo dobre rozwiązanie, to zawsze może je złożyć w formie poprawki. Nie sądzę jednak, abyśmy doszli tu do jakiegoś uzgodnionego zapisu i dlatego proponuję to, co zaproponował już pan poseł Tadeusz Cymański, żeby puścić to tak jak jest, a jeżeli ktoś będzie miał lepszy pomysł, to zgłosi go w formie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#TadeuszCymański">Może tylko kilka słów, bo do tematu trzeba będzie wrócić. Pan poseł Helmut Paździor mnie przekonał, ale w Niemczech to prawdopodobnie chodziło o obcokrajowców. Proszę przedstawiciela ministerstwa, żeby nam powiedział, kto jest dziś karany i jak wygląda procedura. Natomiast polecam ten temat uwadze prezydium, bo jest to problem ogromnej wagi. Czym innym jest zatrudnienie bezrobotnego sąsiada do ułożenia kafelków, a czym innym jest zjawisko wyzysku, oszustwa i nieodprowadzania składek w firmach dobrze się mających, które niszczą na rynku zdobycz uczciwych przedsiębiorców. Nie jestem aż tak naiwny, aby mówić o wyeliminowaniu szarej strefy, ale trzeba ją ograniczyć i wypowiedzieć jej rzeczywistą walkę. Przychylam się do wniosku, aby na dziś tę sprawę zakończyć, natomiast w najbliższym czasie powinniśmy do tego wrócić.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#AnnaBańkowska">Chcę przypomnieć, że 10 grudnia mamy seminarium na temat minimum socjalnego. Proszę wszystkich o obecność, dlatego że w najbliższym czasie będziemy się zajmowali kryterium dochodowości i to bardzo się nam przyda. Musimy zacząć zajmować się dodatkowymi sprawami, tak że od stycznia będziemy się spotykać w każdy tydzień niesejmowy, co najmniej na 1 dzień, a najczęściej na 2. Musimy nadrobić te sprawy, które odkładamy na później. Natomiast, jeśli chodzi o te grzywny, to kolejną sprawę zostawiamy do drugiego czytania. Przystępujemy do głosowania poprawki nr 39. Rozumiem, że nie wprowadzamy żadnych zmian. Kto jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 39? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 39 została przyjęta. Zmiana nr 40 zaproponowana przez rząd, została skreślona. Czy ktoś chce wrócić do poprawki nr 40? Nie słyszę. Zmiana została skreślona. Zmiana nr 41 reguluje ten sam problem, tylko dotyczy cudzoziemców. Są tu wyższe kary, ale rozumiem, że dyskusja byłaby tylko dalszym ciągiem dyskusji nad poprawką nr 39. Przystępujemy do głosowania. Kto jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 41? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 41 została przyjęta. Zmiana nr 42 jest zmianą formalną. Czy jest potrzeba wyjaśniania? Kto jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 42? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiana nr 42 została przyjęta. Przechodzimy do art. 2, który wiąże się z tym, co przesądziliśmy wczoraj. Była dyskusja, kto ma płacić, czy MENiS, czy nie, i w związku z tym art. 2 nie był głosowany. Czy Biuro Legislacyjne ma do tego uwagi? Nie. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu art. 2? Nie słyszę. Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty. Teraz art. 3. Proszę o krótką informację, dlaczego ten artykuł w ogóle się tu pojawił.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#JózefMioduszewski">Art. 3 jest uściślający. Jest to propozycja rządowa, która została przyjęta przez podkomisję bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ust. 1 był bezprzedmiotowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#AnnaBańkowska">To pani przewodnicząca Alicja Murynowicz zauważyła, że ust. 1 jest w ogóle niepotrzebny, bo kwestię pożyczek mamy uregulowaną. Zmienia się kolejność ustępów. Czy ktoś ma jakieś uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest przeciwny przyjęciu art. 3 bez ust. 1? Nie słyszę. Stwierdzam, że art. 3 został przyjęty. W tym miejscu proponuję dodanie nowego art. 4. Przypominam, że cały czas wisi nad nami kwestia prawa do zasiłków i świadczeń przedemerytalnych. Chcę teraz podjąć próbę częściowego rozwiązania tego problemu, który wiąże się z ustawą przyjętą pod koniec minionego roku, jako ustawę okołobudżetową. Ustawa ta, która mówi o gospodarowaniu nieruchomościami, roszczeniach pracowniczych oraz zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, zmieniła prawo do świadczeń i zasiłków przedemerytalnych. Ustawa ta ukazała się 29 grudnia 2001 r. i zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2002. Nie było żadnego vacatio legis, co spowodowało, że ci, którzy nabyli prawo do zasiłku lub świadczenia przedemerytalnego 31 grudnia, utracili je 1 stycznia. Prawo do zasiłku mieli tylko przez kilka godzin. Proponuję wprowadzenie zmiany, która zlikwiduje ten problem. Nowy zapis dotyczy dodania art. 11a w brzmieniu: „Ust. 1. Prawo do zasiłku przedemerytalnego lub świadczenia przedemerytalnego na zasadach określonych w przepisach ustawy, o której mowa w art. 3, w brzmieniu obowiązującym w dniu 31 grudnia 2001 przysługuje bezrobotnym, którzy do dnia 12 stycznia 2002 spełnili warunki do ich nabycia. Ust. 2. Bezrobotni, o których mowa w ust. 1, nabywają prawo do zasiłku przedemerytalnego lub świadczenia przedemerytalnego na swój wniosek, od następnego dnia po dniu złożenia wniosku, nie wcześniej jednak niż od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy”. Reasumując, ci, którzy do dnia 12 stycznia 2002 roku spełniali warunki wcześniej obowiązującej ustawy, czyli ustawy obowiązującej w 2001 roku, będą mieli prawo, po wejściu w życie tej ustawy, czyli w roku 2003, złożyć wniosek i nabyć prawo do zasiłku oraz świadczenia przedemerytalnego. W moim przekonaniu jest to sprawa niezmiernie ważna. Proszę przedstawiciela rządu o opinię na ten temat. Proszę powiedzieć, kogo ten przepis obejmie?</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#TadeuszOlejarz">Po pierwsze, rozumiem, skąd wzięła się data 12 stycznia. Dziennik Ustaw, który wprowadził te zmiany, ukazał się 29 grudnia 2001 roku i gdyby ta ustawa miała 14-dniowe minimalne vacatio legis, to jego termin upłynąłby właśnie 12 stycznia. Jest faktem, że w ubiegłym roku była taka sytuacja, że osoby, których stosunek pracy został rozwiązany 31 grudnia, nie mogły się zarejestrować tego dnia w urzędzie pracy, bo pozostawały jeszcze formalnie w stosunku pracy. Pierwszym dniem, w którym mogły się zarejestrować, był 2 stycznia, bo 1 stycznia jest dniem świątecznym. W tym jednak momencie weszły już w życie nowe przepisy, które znosiły zasiłki przedemerytalne. Kto te przepisy obejmą, oczywiście oprócz tych osób, których stosunek pracy został rozwiązany z końcem grudnia? Będą to osoby, które, w myśl poprzednich przepisów, była na zasiłku dla bezrobotnych, ponieważ brakowało im do nabycia prawa do zasiłku lub świadczenia przedemerytalnego 2, 3 czy 5 miesięcy i akurat 1 stycznia nabyłyby to prawo. Takich osób na pewno dużo nie było, ale według tego przepisu na pewno by się znalazły. Natomiast, według mnie, nie skorzystają z tego przepisu osoby, które w późniejszym terminie podjęły pracę i nie są już bezrobotne. Poza tym, słuszne jest przyjęcie zasady, że ten zasiłek, czy świadczenie będzie przysługiwał od następnego dnia po złożeniu wniosku, bo przecież w tym okresie występowały różne sytuacje. Te osoby brały w tym czasie zasiłek dla bezrobotnych, bo skoro spełniały warunki do nabycia prawa do zasiłku lub świadczenia, to spełniały również warunki konieczne do otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych. Ktoś mógł w tym czasie brać zasiłek dla bezrobotnych, ktoś mógł korzystać z pomocy społecznej lub innych świadczeń, a więc na pewno nie można przyznawać tym osobom prawa do tych świadczeń z mocą wsteczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#AnnaBańkowska">Czyli załatwiamy problem, który został opisany w pewnym liście do Komisji. Był zakład, w którym wielu ludzi otrzymało wypowiedzenia i 2 stycznia miało nabyć te prawa. Raptem zostali bez zasiłków i bez świadczeń przedemerytalnych. Proponowana zmiana spowoduje skutek finansowy w wysokości około 20 mln zł, ale może to być mniej, bo wielu z tych ludzi już się gdzieś zatrudniło. Ta ustawa jest w Trybunale Konstytucyjnym i dlatego, w moim przekonaniu, tę zmianę koniecznie trzeba przyjąć. Nie pytam o zdanie rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#AndrzejZdebski">Pani przewodnicząca, pani retorycznie nie pyta o zdanie rządu, ale ze względu na konsekwencje finansowe, które nie są przewidziane w budżecie, rząd nie może poprzeć tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#AnnaBańkowska">Po pierwsze, będzie kredyt z Funduszu Pracy. Po drugie, czeka nas Trybunał Konstytucyjny, więc po co mamy mieć, nie wiadomo jak wysokie, inne wydatki. Proponuję, żeby tę moją poprawkę przegłosować. Robimy pełne głosowanie. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tego artykułu? Stwierdzam, że 16 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, poprawka została przyjęta. Będzie to art. 4, bo art. 3 już przyjęliśmy. Przechodzimy do art. 4 sprawozdania, który mówi, że „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2003 r.”. Czy są do tego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ten termin jest praktycznie niewykonalny. Biuro Legislacyjne proponuje zapis: „Ustawa wchodzi w życie z pierwszym dniem miesiąca następującego po dniu ogłoszenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#AlicjaMurynowicz">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego, czy nie można zapisać: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, z mocą od 1 stycznia”?</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#AnnaBańkowska">Boimy się, bo nie ma vacatio legis, a tu są konsekwencje finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Oczywiście ta formuła jest poprawna, już niejednokrotnie tak pisaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#AnnaBańkowska">Ale czy to nie będzie do zakwestionowania? Żebyśmy znów nie stworzyli takiej sytuacji, którą przed chwilą naprawiliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Pisanie, że wchodzi z dniem ogłoszenia, ale z mocą wsteczną, od razu sugeruje, że przypuszczamy, że to musi być moc wsteczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę stronę rządową o opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#AndrzejZdebski">Myślę, że w takich ustawach vacatio legis jest konieczne. Zapisanie, że ustawa wchodzi w życie w 14 dni od dnia ogłoszenia, rozstrzyga wszystkie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#AnnaBańkowska">W takim razie mamy zachowany okres przejściowy, czyli artykuł ten będzie brzmiał: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje mi się, że rząd sugerował, iż konieczne jest zróżnicowanie wejścia w życie pewnych przepisów. Całość ma wejść po upływie 14 dni, ale była sugestia, aby pewne przepisy miały dłuższe vacatio legis.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#AndrzejZdebski">Te przepisy dotyczą młodocianych i trybu przygotowania wykazu zawodów. Żeby zamknąć cały proces związany z refundacją, potrzebna jest współpraca sejmików samorządowych. Te artykuły wchodzą w życie od dnia 1 czerwca 2003, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#AnnaBańkowska">Które artykuły?</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#AndrzejZdebski">Art. 6a pkt 5a, art. 22b i art. 43 ust. 2 wchodzą w życie od dnia 1 czerwca 2003 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Musimy tylko uzyskać na to zgodę Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#AnnaBańkowska">Upoważnimy w tej kwestii Biuro Legislacyjne, czyli przyjmujemy propozycję rządu, że art. 6a pkt 5a, art. 22b i art. 43 ust. 2 wchodzą w życie od 1 czerwca. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu takie treści art. 4, czyli 14 dni vacatio legis z wyłączeniem niektórych artykułów? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 4 wraz ze zmianami został przyjęty. Przystępujemy do głosowania nad całością ustawy. Kto jest za przyjęciem całej ustawy wraz z przyjętymi poprawkami? Stwierdzam, że 16 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, sprawozdanie podkomisji wraz z poprawkami zostało przez Komisję przyjęte. Proponuję, aby posłem sprawozdawcą był pan poseł Józef Mioduszewski. Czy są inne propozycje? Nie ma. Stwierdzam, że pan poseł Józef Mioduszewski został wybrany na posła sprawozdawcę. Wyznaczam dla UKIE termin dostarczenia opinii o zgodności ustawy z prawem europejskim na 27 listopada. Proszę wszystkich, aby do czasu II czytania zastanowili się nad sprawą kryteriów dochodowych. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>