text_structure.xml
45.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefZych">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Na dzisiejszym posiedzeniu przesłuchamy byłego ministra skarbu państwa prof. Mirosława Pietrewicza. Poseł Janusz Dobrosz, przedstawiciel wnioskodawców, złożył na piśmie prośbę o usprawiedliwienie jego nieobecności, spowodowanej koniecznością uczestniczenia z ramienia parlamentu we wcześniej zaplanowanym spotkaniu. Przy ustalaniu danych osobowych nie powinni uczestniczyć dziennikarze. Proszę więc o opuszczenie sali. Przystępujemy do przesłuchania prof. Mirosława Pietrewicza. Pouczam pana, że zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego ma pan obowiązek mówienia prawdy. Za składanie fałszywych zeznań grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Informuję, że dane personalne pana profesora Mirosława Pietrewicza znane są Komisji i znajdują się w jej aktach. Proszę o podanie imienia i nazwiska.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefZych">Jaki jest pana stosunek do ministra Emila Wąsacza?</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Obcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MichałStuligrosz">Osoba prof. Mirosława Pietrewicza pojawiła się w dwóch zasadniczych miejscach. Po pierwsze w wyjaśnieniach, które złożył w dniu 30 września 2002 r. pan Emil Wąsacz. Były to wyjaśnienia dotyczące przyczyn i powodów podjęcia konkretnych decyzji w sprawach prywatyzacji Domów Towarowych Centrum SA, Telekomunikacji Polskiej SA i Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA. Po drugie, nazwisko to przewinęło się podczas wystąpienia posła Janusza Dobrosza, w którym przedstawił on wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności ministra Emila Wąsacza. Dysponując wcześniej złożonymi zeznaniami wszystkich ministrów skarbu państwa, wydaje mi się, że dzisiejsze zeznanie ministra Mirosława Pietrewicza uzupełni obraz sytuacji, jaką minister Emil Wąsacz zastał w momencie objęcia urzędu. Jaki był rzeczywisty stan spraw, jeśli chodzi o prywatyzację DTC SA, TP SA i PZU SA, w dniu kiedy minister Emil Wąsacz obejmował swój urząd? Jaki był powód braku zgody na przeprowadzenie prywatyzacji DTC SA?</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MichałStuligrosz">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Na wstępie wyjaśnię, że najlepiej pamiętam sprawy związane z prowadzoną już wtedy procedurą prywatyzacji DTC SA. Jeśli chodzi o PZU SA i TP SA, to wszystkich szczegółów nie pamiętam. Wynika to z faktu, że stopień prywatyzacji tych dwóch spółek, w czasie gdy pełniłem urząd ministra skarbu państwa, był na wstępnym etapie postępowania. Jeśli chodzi o PZU SA, główny problem polegał na odpowiednim dokapitalizowaniu spółki. Według norm obowiązujących w prawie ubezpieczeniowym, spółka ta ponosząc przez pewien okres straty, stawała się coraz mniej wiarygodna i wymagała dokapitalizowania. Uważano, że jednym ze sposobów uzupełnienia kapitału może być prywatyzacja tej spółki. Do czasu pełnienia przeze mnie funkcji ministra skarbu państwa, nie podjęto decyzji w tej sprawie. W sprawie TP SA została powołana firma doradcza, która przygotowywała propozycje co do sposobu prywatyzacji. Jaki był stan spraw pod koniec mojej kadencji, niestety, nie pamiętam. Jeśli chodzi o DTC SA, tą sprawą zajmowałem się przez dłuższy czas, zwłaszcza od czasu gdy minister Wiesław Kaczmarek, pełniący przez trzy miesiące funkcję sekretarza stanu, odszedł z resortu do Ministerstwa Gospodarki. Na początku 1997 r. przedstawił on informację o stanie spraw przez niego prowadzonych, wśród których była również sprawa prywatyzacji DTC SA. Z tego co pamiętam minister Wiesław Kaczmarek powiedział wtedy, że sprawa ciągnie się od pewnego czasu, a zainteresowanymi zakupem akcji tej spółki są dwa konsorcja. Jedno było prowadzone przez spółkę Feniks z udziałem polskich podmiotów gospodarczych, a w drugim konsorcjum był Bank Handlowy SA, EMPiK Sp. z o.o. i inne podmioty. Lepszą ofertę złożyło konsorcjum kierowane przez spółkę Feniks. Wyglądało jednak na to, że spółka ta się wycofa. W związku z tym pozostała tylko jedna aktualna oferta. Stwierdziliśmy, że trzeba będzie zadbać, aby oferta ta była odpowiednio dobra. Strategią tej prywatyzacji było doprowadzenie do sytuacji, w której inwestor strategiczny będzie inwestorem złożonym z podmiotów krajowych. Inwestor ten miał możliwość zakupu kontrolnego pakietu, ale część akcji byłaby wydzielona do sprzedaży na giełdzie w ofercie publicznej. Uznałem, że takie podejście do sprawy jest słuszne i należy je realizować. Po pewnym czasie po odejściu ministra Wiesława Kaczmarka, sprawy przejął ówczesny podsekretarz stanu Piotr Czyżewski, odpowiedzialny za prywatyzację kapitałową. Spotkałem się z nim w sprawie stanu prywatyzacji. Okazało się, że konsorcjum kierowane przez spółkę Feniks wycofało się, a dodatkowo zmienił się skład drugiego konsorcjum, w kierunku zmniejszenia się liczby podmiotów krajowych. Podmiotem wiodącym ciągle miał być Bank Handlowy SA. Konsorcjum to proponowało bardzo słabe warunki zakupu, mianowicie na dolnym poziomie wyceny spółki dokonanej przez doradcę. Dokładnie nie pamiętam, jaka była to propozycja, ale wydaje mi się, że około 100 mln zł. Uznaliśmy, że jest ona nie do przyjęcia. Należało dążyć do poprawienia warunków tej transakcji. Od czasu do czasu byłem również stymulowany przez załogę DTC SA, związki zawodowe i zarząd tej spółki.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MichałStuligrosz">Pamiętam dość ważne spotkanie m.in. z przewodniczącym zarządu Związku Zawodowego „Solidarność” Regionu Mazowsze, które miało na celu wywarcie na mnie nacisku podjęcia szybkiej decyzji na warunkach wcześniej uzgodnionych. Warunków tych wtedy jeszcze nie znałem, ponieważ bardziej mnie interesowała kondycja ekonomiczna spółki, która okazała się lepsza niż wynikało to z danych przyjętych do wyceny. Zmniejszający się wynik finansowy był skutkiem inwestowania w ciężar kosztów. Oznacza to, że formalny wynik finansowy nie odzwierciedlał de facto faktycznej kondycji spółki. Wydaje mi się, że chodziło o około 50 mln inwestycji wykonanych na rzecz spółki, która miała obrót w granicach kilkudziesięciu mln zł. Fakt jest jednak taki, że z roku na rok spółka wykazywała niższy wynik finansowy. Było to jedną z przyczyn wyceny spółki przy użyciu metody dochodowej, a nie metody z dyskontowaniem strumieni. Następnie został złożony wniosek o wyrażenie przeze mnie zgody na prywatyzację DTC SA. Biorąc pod uwagę uzasadnienie wniosku i materiały, które zostały tam dołączone, zorientowałem się, że chodzi o znaczną sieć handlową i różne obiekty rozrzucone po całej Polsce. Miałem wątpliwości czy te obiekty zostały należycie uwzględnione w tej wycenie. Odniosłem wrażenie, że stosowane przez Ministerstwo Skarbu Państwa metody wyceny spółek, nie nadawały się do wyceny przedsiębiorstwa o charakterze sieciowym, chociaż rachunek był przeprowadzony zgodnie z zasadami. Wycena ta mieściła się w przedziale zaproponowanym przez firmę doradczą. Było to jednak wyraźnie niezadowalające. Wtedy nie wiedziałem jeszcze, że wchodzą w grę prawa do terenów w Warszawie o powierzchni powyżej 1 ha. Podjąłem wówczas decyzję o konieczności dodatkowych konsultacji. Poprosiłem prof. Józefa Bobka oraz doradcę departamentu prywatyzacji dr Zofię Fengler o dodatkową konsultację. Druga opinia dotyczyć miała metod wyceny wziętych pod uwagę przez doradcę prywatyzacyjnego i była ona pozytywna dla doradcy. Uznano, że takie metody są stosowane w Ministerstwie Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem pewnych wątpliwości, co do zastosowania tej metody wyceny w omawianej sprawie. Prof. Józef Bobek miał wątpliwości co do wyceny spółki, jeśli chodzi o pominięcie gruntów, które były do jej dyspozycji. Chodzi w szczególności o obszar Warszawy między ulicami Marszałkowską, Świętokrzyską i Królewską. Nie była to własność DTC SA, lecz prawo do użytkowania wieczystego z prawem do lokalizacji działalności gospodarczej. Poprosiłem więc o szczegółową listę obiektów, w których zlokalizowana była działalność spółki. Były to bardzo duże powierzchnie handlowe i inne. Przekonałem się, że moje wątpliwości były jak najbardziej zasadne. Zwróciłem się do ministra gospodarki o opinię na temat wpływu sprzedaży spółki określonemu podmiotowi na jej działalność. W zależności od wyników postanowiłem podjąć określoną decyzję. Po uzyskaniu pozytywnej opinii ministra gospodarki uznałem, że na tych warunkach nie mogę sprzedać spółki. Z różnych stron dochodziły do mnie opinie dopingujące do sprzedaży. Uznałem jednak, że sprawa ta nie była odpowiednio przygotowana do podjęcia decyzji. Na spotkaniu z ministrem Emilem Wąsaczem, kiedy przejmował on urząd, poinformowałem go o stanie kilku spółek m.in. o stanie spółki RUCH SA i DTC SA.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MichałStuligrosz">Czy naciski płynące ze strony załogi i związków zawodowych, trwały permanentnie, aż do podjęcia decyzji odmownej, czy w pewnym okresie zmniejszyły się?</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MichałStuligrosz">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Właściwie trwały do końca, z tym że pod koniec nie miały już formy próśb o wizytę, lecz przybrały formę listów i rezolucji.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MichałStuligrosz">Czy to co zrealizował pan minister Emil Wąsacz było zapisem umowy prywatyzacyjnej, który pan bezpośrednio negował?</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MichałStuligrosz">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Mogę jedynie opierać się na doniesieniach prasowych. Nie mam żadnej bezpośredniej wiedzy, więc wolałbym nie wypowiadać się na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyMüller">Nawiązał pan do sposobu przekazania stanowiska pracy ministrowi Emilowi Wąsaczowi. Przedstawił pan to w nieco innej formie, niż zrobił to minister Emil Wąsacz, który stwierdził, że po otrzymaniu nominacji nie dostał żadnego pisemnego sprawozdania od jego poprzednika ministra Mirosława Pietrewicza, a jedynie odbył z panem krótką kurtuazyjną rozmowę. Ta informacja sugeruje, że to pan zbagatelizował kwestię formalnego przekazania stanowiska pracy i problemów związanych z tym faktem.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyMüller">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Faktem jest, że rozmowa ta się odbyła. To czy była ona krótka czy długa, jest kwestią subiektywnego odczucia. W mojej ocenie trwała ona około pół godziny. Rzeczywiście nie przedłożyłem żadnego pisemnego sprawozdania, ponieważ nie ma takiego zwyczaju ani obowiązku. Najczęściej ministrowie obejmujący urząd i ustępujący z niego, nie spotykają się. Minister Emil Wąsacz chyba sam zaproponował spotkanie, na które przyszedłem z listą 5 spraw, która w moich notatkach może się zachowała. DTC SA były na drugim miejscu spraw, które poruszyłem. Zostawiałem tę sprawę niedokończoną, więc chciałem, żeby minister Emil Wąsacz znał motywy, jakimi się kierowałem.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JerzyMüller">Pana opinie wyrażone podczas tego spotkania są bardzo istotne, ponieważ wskazują pana stanowisko w sprawach już rozpoczętych. Gdyby był pan w stanie odnaleźć swoje notatki i przekazać Komisji, byłoby to bardzo cenne. Jak ocenia pan pracę, funkcjonującej w trakcie sprawowania przez pana stanowiska ministra skarbu państwa, rady nadzorczej i zarządu TP SA?</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JerzyMüller">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Nie dochodziły do mnie żadne uwagi pod adresem zarządu czy rady nadzorczej, które by sugerowały potrzebę podjęcia jakichś działań. Nadzór sprawowany nad tą spółką przez właściwego podsekretarza stanu nie budził moich zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JerzyMüller">W dniu 9 października 1997 r. powołano radę nadzorczą TP SA. Był to okres, w którym pan pełnił funkcję ministra. W dniu 1 grudnia 1997 r., czyli w okresie pełnienia urzędu już przez ministra Emila Wąsacza, rada ta została odwołana. Niezwłocznie została powołana nowa rada nadzorcza, która odwołała zarząd spółki. Czy takie działanie nie budzi pana zastrzeżeń co do merytorycznych podstaw?</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JerzyMüller">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Jestem przekonany, że rada nadzorcza powołana przeze mnie składała się z osób merytorycznie przygotowanych do pełnienia swoich funkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WładysławRak">Stwierdził pan, że najmniej orientuje się w sprawie prywatyzacji PZU SA. Z materiałów wynika, że proces prywatyzacji miał zakończyć się do pierwszego kwartału 1997 r. W jego wyniku udział Skarbu Państwa powinien wynosić w granicach 90%. Drugi etap prywatyzacji zakładał dokonanie emisji drogą oferty publicznej. Jak pan ustosunkuje się do wyjaśnień ministra Emila Wąsacza, który stwierdził, że proces prywatyzacji rozpoczęty przez jego poprzedników zakończył się niepomyślnie z powodu braku zainteresowania inwestorów kupnem PZU SA? W czerwcu 1998 r. otrzymał on informację z Najwyższej Izby Kontroli o rażących opóźnieniach w sprawie prywatyzacji PZU SA oraz o braku spójnej koncepcji prywatyzacyjnej. Jednocześnie Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeniowego poinformował go o rozważeniu możliwości wprowadzenia do spółki zarządu komisarycznego. Czy taka była sytuacja w PZU SA? Czy te działania miały wpływ na opóźnianie przez pana procesu prywatyzacji ze względu na trudność w podejmowaniu decyzji? W Ministerstwie Skarbu Państwa istnieją pewne określone służby zajmujące się procesem prywatyzacji, m.in. departament spółek strategicznych i inwestycji finansowych. Do pomocy służył również departament zastępstwa procesowego. Z materiałów wynika, że w trakcie procesu prywatyzacji prowadzonego przez ministra Emila Wąsacza te dwa departamenty były w małym stopniu wykorzystywane. Departament zastępstwa procesowego był wykorzystywany w stopniu zerowym, a wnioski departamentu spółek strategicznych nie były brane pod uwagę. Czy za pana działania, jako ministra skarbu państwa, funkcjonowały one tak samo? Czy wykorzystywał pan przede wszystkim zewnętrzne instytucje dodatkowo zatrudniane? Czy było to normalne, że w tak ważnej sprawie przy spółce strategicznej, własne służby były mniej wiarygodne niż instytucje zewnętrzne?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WładysławRak">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Stosowanie spółek doradczych wyłanianych drogą konkursu było zgodne z procedurą stosowaną w Ministerstwie Skarbu Państwa. Podmioty zewnętrzne, merytorycznie dobrze przygotowane, przedstawiały propozycje ułatwiające wykonanie pewnych zadań przez pracowników departamentu właściwego merytorycznie. Taką praktykę zastałem i kontynuowałem. Nie znaczy to, że pracownicy departamentu merytorycznego musieli przyjmować sugestie spółki wyłonionej w odpowiednim trybie, jako doradcę prywatyzacyjnego. Całą odpowiedzialność za merytoryczną stronę brał departament merytoryczny i nadzorujący podsekretarz stanu. Departament zastępstwa procesowego nie był angażowany, ponieważ merytorycznie nie był potrzebny. Działał departament prawny, który czuwał nad poprawnością strony prawnej całego procesu prywatyzacyjnego. Jeśli chodzi o PZU SA, to trudno mi się ustosunkowywać do sytuacji, która nastąpiła po moim odejściu ze stanowiska. Stan ekonomiczny spółki był uzależniony od tego, jak kształtowały się stawki ubezpieczeniowe, głównie w obowiązkowych ubezpieczeniach komunikacyjnych i jak w danym roku przebiegały wypłaty odszkodowań. W czasie, gdy walczyliśmy o poprawę kondycji finansowej PZU SA, na propozycję podniesienia składek stawki ubezpieczeniowej odpowiadającemu wzrostowi inflacji, wicepremier odpowiedzialny za politykę gospodarczą w naszym rządzie prof. Grzegorz Kołodko zareagował bardzo negatywnie, co doprowadziło do wycofania się z tej propozycji. Musiało to oznaczać pogorszenie wyników finansowych spółki. Kondycja finansowa nie wynikała więc z tego, co w spółce się działo, tylko z decyzji politycznej. Nie jest prawdą, że decyzje w sprawach prywatyzacyjnych wpłynęły na kondycję finansową spółki. Spółka ta poddana racjonalizacji zarządzania, bez prywatyzacji, byłaby bardzo dobrą spółką. Przynosiłaby pozytywne efekty, gdyby kierowano się kryteriami fachowymi.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WładysławRak">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Pan poseł stwierdził, że minister Emil Wąsacz lekceważył zdanie departamentów merytorycznych. Proszę, aby w tym miejscu minister mógł złożyć odpowiednie oświadczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefZych">Już za chwilę dopuszczę pana do głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WładysławRak">Czy stwierdzenie, że działalność PZU SA zaczęła rokować duże nadzieje na szybki rozwój i poprawienie kondycji finansowej, może pan potwierdzić dokumentami, czy jest to tylko pana domniemanie na podstawie posiadanej wiedzy w tym zakresie?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WładysławRak">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : W swoich archiwach nie mam niestety żadnych dokumentów, ani ich kopii. Nie raz rozmawiałem z prezesem Zdzisławem Montkiewiczem. Spółka ta zawsze była przedmiotem zainteresowania mediów i opinii publicznej. Informacje, które otrzymywałem były pozytywne i nic nie wskazywało na to, że coś jej zagraża. Faktem jest, że szum, który powstał po podniesieniu składek ubezpieczeniowych, był przyczyną interwencji, która potem źle odbiła się na kondycji spółki. Przyczyną tego jednak były procesy, które w niej zachodziły.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefZych">Oczywiście dopuszczę w celu wyjaśnienia okoliczności wypowiedź pana ministra Emila Wąsacza. Chcę jednak wyjaśnić, że z punktu widzenia dowodowego, dowodem będzie dopiero jego przesłuchanie. Teraz zostanie jedynie wyjaśniona pewna kwestia. Podkreślam jednak, że to oświadczenie nie będzie dowodem w rozumieniu Kodeksu postępowania karnego.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : W zasadzie niewiele więcej mam do dodania niż minister Mirosław Pietrewicz. W Ministerstwie Skarbu Państwa departament zastępstwa procesowego nigdy nie zajmował się kwestiami prywatyzacji. Zgodnie z regulaminem Ministerstwa jest to departament, który zastępuje Skarb Państwa we wszelkich procesach związanych z prowadzeniem spraw przeciwko Skarbowi Państwa, a takich spraw nie było. Jedyną rolę odgrywał departament prawny, który opiniował umowy od strony formalno-prawnej, a nie rzeczowej. Wszystkie umowy są opiniowane przez departament prawny. Podkreślam, że wszystkie moje działania były zgodne z regulaminem Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WładysławRak">Z pewnością częściowo minister Emil Wąsacz ma rację. Dysponuję jednak dokumentami, z których wynika, że departament zastępstwa procesowego między pierwszą, a drugą umową w sprawie prywatyzacji PZU SA odgrywał pewną rolę. Mam przed sobą pismo Ministerstwa Skarbu Państwa udzielające pełnomocnictwa do przejrzenia akt pracownikowi departamentu zastępstwa procesowego Ministerstwa Skarbu Państwa w sprawie z powództwa Skarbu Państwa reprezentowanego przez ministra skarbu państwa, przeciwko konsorcjum Eureko i BIG Bankowi Gdańskiemu SA. Drugie pismo departamentu zastępstwa procesowego informuje dyrektora departamentu spółek strategicznych i instytucji finansowych o możliwości wniesienia zażalenia w terminie tygodniowym w sprawie postanowienia oddalającego wniosek o zabezpieczenie powództwa, w sprawie z powództwa Skarbu Państwa przeciwko konsorcjum Eureko i BIG Bankowi Gdańskiemu SA. Są to tylko niektóre dokumenty.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WładysławRak">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Ma pan rację. W tych sprawach wystąpił jednak element procesowy.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WładysławRak">Traktuję to jako cały etap prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WładysławRak">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Jeśli miały miejsce jakieś roszczenia, to rolę przejmował departament zastępstwa procesowego.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#WładysławRak">Nie znam przebiegu negocjacji, jakie prowadzi się na szczeblu ministerialnym. W sprawach tak ważnych pan minister pewnie sam w nich uczestniczył. Jak one wyglądały? Czy uczestniczyli w nich pracownicy departamentów? Interesuje mnie kwestia dochodzenia do porozumienia w przypadku minister Aldony Kameli-Sowińskiej i wycofania przez nią pozwu. Nie mamy dokumentów stwierdzających, na jakiej podstawie doszło do wycofania tego pozwu. Czy uczestniczył pan w procesie negocjacji w ważniejszych sprawach? Jak one przebiegały?</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#WładysławRak">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Osobiście nigdy nie uczestniczyłem bezpośrednio w negocjacjach z podmiotem, który był zainteresowany zakupem konkretnej spółki. Uważałem, że byłoby to niesłuszne. Poza prowadzącym sprawę departamentem merytorycznym, nadzorował ją z ramienia kierownictwa odpowiedzialny wiceminister. Jeżeli on uznał, że są jakieś sprawy do rozstrzygnięcia, które przekraczają jego kompetencje, bądź są trudne i wymagają mojej decyzji, przedstawiał mi je do rozważenia. Czasami długo debatowaliśmy we dwóch lub z udziałem dyrektora departamentu, jakie stanowisko zająć. Byłem uczestnikiem negocjacji, ale przy wypracowywaniu stanowiska ze strony Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#WładysławRak">W procesie negocjacji mogą uczestniczyć tylko dwie osoby. Ewentualnie mogą być obecne również inne osoby dodatkowe, pracownicy merytoryczni. Z tego typu działalności często sporządzana jest dokumentacja, która jest przedstawiana osobie decydującej, w tym wypadku ministrowi. Czy takie zasady pracy były przyjęte przez pana ministra?</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#WładysławRak">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Ze spotkań roboczych z udziałem podsekretarza stanu i dyrektora departamentu nie robiliśmy formalnych notatek. Na ogół uczestniczący dyrektor czy wicedyrektor departamentu, który prowadził daną sprawę, notował konkluzje naszych rozmów na swój użytek. Podkreślam, że nie były to dokumenty formalne. Wydaje mi się, że zaufanie do współpracowników biorących udział w tego typu naradach jest konieczne.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#WładysławRak">Chcę dodać, że właśnie w procesie prywatyzacji władz spółki PZU SA doszło do wielu zaniedbań, z czego wynikają toczące się procesy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BogdanLewandowski">Przed chwilą pan powiedział, że nie były to dokumenty formalne. Przecież każdy dokument musi spełniać określone standardy.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Nie było sporządzanych notatek formalnych. Były ewentualnie sporządzane notatki przez poszczególnych uczestników spotkań, ale dla ich własnych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Objął pan stanowisko 1 października 1996 r. Czy na początku swojego urzędowania nie widział pan potrzeby głębszego zapoznania się ze sprawami PZU SA?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Nie widziałem takiej potrzeby. Minister Wiesław Kaczmarek miał pełnomocnictwo w całym zakresie prowadzonej prywatyzacji PZU SA.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy w związku z tym nie mógł pan wykonywać swojej funkcji ministerialnej nawet po przekazaniu kompetencji Wiesławowi Kaczmarkowi?</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Mam nadzieję, że wie pan, iż podział kompetencji w Ministerstwie jest określony. Każdy wiceminister odpowiada za konkretne sprawy i zwraca się do ministra wtedy, gdy uważa, że jest to potrzebne. Może być odwrotnie, gdy minister uważa, że któraś ze spraw wymaga jego interwencji.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : W dniu 18 grudnia 1996 r. minister Wiesław Kaczmarek podpisał akceptację warunków sprzedaży DTC SA. Czy ta decyzja była panu znana?</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Nie przypominam jej sobie.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Minister Wiesław Kaczmarek obejmował swoje stanowisko do końca 1996 r. W 1997 r. przekazano jego zakres kompetencji podsekretarzowi stanu Piotrowi Czyżewskiemu.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : W pierwszym okresie powierzono je panu Leszkowi Juchniewiczowi.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy został pan zapoznany z problemem prywatyzacji DTC SA.?</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Minister Wiesław Kaczmarek przekazał mi notatkę dotyczącą stanu spraw prywatyzacji przez niego nadzorowanych. Wśród spraw wymienionych dwa akapity zostały poświęcone sprawie DTC SA. Była to bardzo krótka informacja, której dalej nie zgłębiałem.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : W dniu 20 maja 1997 r. została wybrana spółka Handlowy Investments Centrum SA (HIC). Czy pan wiedział, że spółka HIC rozpoczyna negocjacje jako potencjalny inwestor strategiczny?</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Od rozmowy z ministrem Piotrem Czyżewskim, która miała miejsce w marcu, w czasie której rozmawialiśmy o prywatyzacji, do przedstawienia wniosku o wyrażenie zgody na warunki prywatyzacji, co miało miejsce około czerwca, nie byłem informowany o podejmowanych w toku tej prywatyzacji decyzjach.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy minister Piotr Czyżewski informował pana o strategii prywatyzacyjnej w jej zasadniczej istocie, tzn. czy zostanie wybrana likwidacja firmy czy jej kontynuowanie?</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : To, o czym pan mówi, nie jest strategią prywatyzacji, lecz dalszym postępowaniem z przedsiębiorstwem. Tak sprawa nie mogła być stawiana w momencie rozpoczęcia procesu prywatyzacji. Wspomniałem, że strategia prywatyzacji, którą przedstawił mi Wiesław Kaczmarek, była działaniem mającym na celu sprzedanie firmy inwestorowi strategicznemu, w którym decydujący udział mają podmioty polskie. Część akcji miała być sprzedana w publicznej ofercie na giełdzie. To zostało zaakceptowane.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : W dniu 11 czerwca 1997 r. zwrócono się do pana z listem otwartym wskazującym na pewne nieprawidłowości przy prywatyzacji DTC SA. Czy przypomina sobie pan taką sytuację?</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Możliwe, że taka sytuacja miała miejsce.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Pan na ten list otwarty odpowiadał przed Sejmem.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Jeżeli odpowiadałem przed Sejmem, musiała być to interpelacja lub zapytanie poselskie.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : W każdym razie w dniu 25 czerwca 1997 r. powiedział pan, że „wsparcie kapitałowe inwestora jest konieczne dla rozwoju spółki i sprostaniu konkurencji. Wycena jest korzystna dla Ministerstwa Skarbu Państwa. Brak jest uzasadnienia dla wstrzymania procesu prywatyzacyjnego”. Jest to zawarte w raporcie NIK z przebiegu prywatyzacji na stronach 361–366.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Jeżeli pan odczytuje dokument, to widocznie tak było.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Rozumiem, że to umknęło panu z pamięci. W dniu 9 lipca 1997 r. w Ministerstwie oficjalnie zakończono prace nad projektem prywatyzacji i przystąpiono do pisania umowy prywatyzacyjnej. Była to 30 wersja tej umowy. Czy znał pan ten fakt?</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Dopóki nie było mojej zgody na warunki prywatyzacji, nie mógł powstać żaden dokument. Chyba że w trakcie prac przygotowawczych.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Wtedy umowę prywatyzacyjną już napisano. Dlaczego nie wstrzymał pan tej prywatyzacji, mając na uwadze swoje wątpliwości?</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Właśnie wstrzymałem. Nie podpisałem wniosku o wyrażenie zgody na prywatyzację na zaproponowanych warunkach.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Kto wystąpił z takim wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : O ile pamiętam, nadzorujący podsekretarz stanu.</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Nie było żadnego dokumentu formalnego. Wydaje mi się, że jedyną formą wstrzymania prywatyzacji był zapisek na jednym z pism, że ma pan wątpliwości co do wyceny spółki, w tym niedoszacowania pana zdaniem wartości gruntów w dużych miastach, zwłaszcza w Warszawie, a w efekcie warunków proponowanej transakcji. Wydaje się, że miał pan tylko jeden problem, potraktowania gruntów w aspekcie wyceny spółki. Innych wątpliwości chyba nie było.</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Nie musiałem wszystkich argumentów wysuwać. Ważna jest sama decyzja.</u>
<u xml:id="u-9.30" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Nie było jednak żadnej decyzji.</u>
<u xml:id="u-9.31" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Po prostu nie nazywała się wprost decyzją. Samo sformułowanie zdania mówiło o tym, że nie zostały zaakceptowane warunki sprzedaży.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefZych">Otrzymał pan więc określoną propozycję, a w notatce wskazał swoje wątpliwości. Co się działo dalej?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : W notatce napisałem zastrzeżenia, co do wyceny przedsiębiorstwa, ze zwróceniem szczególnej uwagi na kwestię wyceny gruntów.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JózefZych">Czy po tych zastrzeżeniach ktokolwiek mógłby podpisać umowę, np. podsekretarz stanu?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Absolutnie nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogdanLewandowski">Który podsekretarz stanu wystąpił z tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BogdanLewandowski">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Wtedy nadzorującym tę problematykę był minister Piotr Czyżewski.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BogdanLewandowski">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Nie uważał pan za potrzebne zajęcie oficjalnego stanowiska poza tą notatką.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefZych">Podkreślam, że przesłuchujemy w trybie Kodeksu postępowania karnego. Mam więc możliwość uchylania pytań, czego nie chcę czynić. Nie egzaminujemy świadka z tego, jak on prowadził tę działalność. Również wolałbym, żeby była decyzja formalna, ale jej po prostu nie było.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Gdybym na tym dokumencie napisał „zgadzam się”, byłaby to decyzja pozytywna. Napisałem, że mam wątpliwości, co oznaczało, że się nie zgadzam. Nie było niepotrzebnego obiegu dokumentów, w których bym formułował tę samą pod względem merytorycznym treść.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy polecił pan zaprzestanie rozmów z firmą HIC?</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : To nie miało w ogóle znaczenia. Dalsze rozmowy nie miały sensu dopóki nie zostały wyjaśnione wątpliwości wcześniej przeze mnie podniesione.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : W dalszym czasie w Ministerstwie trwały rozmowy dotyczące prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Nic o tym nie wiem.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Jaki był sens ekspertyzy prof. Józefa Bobka?</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Zgłosił on wątpliwości, co do poprawności przeprowadzonej wyceny DTC SA.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#JózefZych">Świadek już na początku powiedział, że mając wątpliwości, co do metody wyceny i uwzględnienia wszystkich elementów, zwrócił się do dwóch ekspertów. Nie wracajmy do tego, co już było omawiane. Na posiedzeniach Komisji, staramy się zachowywać pewną kulturę, więc proszę nie gnębić świadka.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Poczułem się dotknięty tym, że zarzuca mi pan brak kultury.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#JózefZych">Absolutnie nic takiego nie powiedziałem. Odnosiło się to do postępowania przed Komisją, a nie do pana.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy w rozmowie z ministrem Emilem Wąsaczem przekazał mu pan swoje wątpliwości?</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : W rozmowie tej przekazałem informacje o kilku sprawach oraz wyjaśniłem, dlaczego je w takim stanie przekazuję.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy poinformował pan o wstrzymaniu prywatyzacji?</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Nie pamiętam, jakich dokładnie słów użyłem.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Minister Wiesław Kaczmarek przekazał następującą opinię: „Uważam, że znalezienie inwestora na DTC SA było cudem. Gdyby nie sprywatyzowano DTC SA, przedsiębiorstwo uległoby likwidacji”.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Jest to kwestia rozumienia cudów. Ja tak nie uważam. Potwierdziło się, że DTC SA zostały sprzedane za 1/3 ich wartości.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Na czym opiera pan swoje stwierdzenie?</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Na powtórnej wycenie dokonanej przez zespół ekspertów, na który powoływał się ostatnio tygodnik „Polityka”. Była to rzetelna wycena.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy ocena całej prywatyzacji nie uległaby zmianie, gdyby pan wiedział, że inwestor kupił grunty, na których są postawione budynki DTC SA w Warszawie, a tzw. „Centrum-BIS” w ogóle nie wchodziło w grę, ponieważ DTC SA na podstawie decyzji lokalizacyjnej nie miały żadnych prawnych uprawnień do tej części gruntu? W konsekwencji DTC SA kupiły działki za ponad 100 mln dolarów w formie wieczystego użytkowania.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Musiałaby nastąpić pewna korekta. Nie znaczy to, że zasadniczo zmieniłyby się warunki tej transakcji. Nabywca musiałby ponieść pewne koszty na uregulowanie spraw własnościowych.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Przecież koszty zostały poniesione.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Mówię o pewnych kosztach, a nie o różnicy między 100 a 531 mln zł. Nie rozumiem pańskiego pytania.</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Zarzuty sprowadzały się do kwestii sprzedaży za tak niską cenę. Tymczasem okazało się, że grunty trzeba było kupić. Ten kto kupił akcje, ryzykował, że kupuje akcje przedsiębiorstwa, które będzie pozbawione gruntów. Czy nie rozwiało pana wątpliwości wpłynięcie pieniędzy za sprzedane grunty?</u>
<u xml:id="u-12.24" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Nie rozwiało to moich wątpliwości. Sugeruje pan, że problem gruntów odnosił się tylko do gruntów warszawskich, natomiast to przedsiębiorstwo dysponowało wielkim zasobem nieruchomości i gruntów w całej Polsce. Grunty warszawskie stanowiły ułamek całego zasobu tego przedsiębiorstwa. To, o czym pan mówi, dotyczy gruntów pod budynkami DTC SA, a nie gruntów pomiędzy trzema ulicami, o których wspomniałem wcześniej. Na pewno dysponuje pan listą obiektów należących do tej spółki, które pokazują, że chodzi tu o obiekty magazynowe, handlowe, wypoczynkowe i inne, znajdujące się w centrach dużych miast i poza nimi. Łączna powierzchnia stanowi dziesiątki hektarów.</u>
<u xml:id="u-12.25" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy czytał pan wycenę majątku dokonaną przez Warszawską Grupę Kapitałową?</u>
<u xml:id="u-12.26" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Raczej nie.</u>
<u xml:id="u-12.27" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : W tej wycenie został rozwiązany problem nieruchomości poza Warszawą, ponieważ miały one z reguły uregulowane kwestie prawne. Tam, gdzie była forma własności, to przyjmowano odpowiednią cenę. Przy wieczystym użytkowaniu przyjmowano ceny rynkowe według opłat pobieranych za wieczyste użytkowanie w tych miastach. W tej części wycena była dokonana, a problem sprowadzał się jedynie do gruntów warszawskich, które uchodziły za najatrakcyjniejsze w Polsce.</u>
<u xml:id="u-12.28" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Mam nadzieję, że pan czytał ekspertyzę wykonaną przez zespół powołany przez ministra skarbu państwa na zlecenie premiera Jerzego Buzka, z której wynika, że wartość tego przedsiębiorstwa wynosiła 531 mln zł.</u>
<u xml:id="u-12.29" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Czy czytał pan tę ekspertyzę?</u>
<u xml:id="u-12.30" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Donosiła o niej prasa.</u>
<u xml:id="u-12.31" who="#JózefZych">Argumenty, o których pan mówi, będą istotne do przekonania Komisji. W razie potrzeby będzie mógł pan żądać powołania biegłego. Teraz stawiamy świadka w takiej sytuacji, jakby ponosił on odpowiedzialność albo miał coś oceniać. Proszę pytać o istotne kwestie.</u>
<u xml:id="u-12.32" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : Padały tu kategoryczne stwierdzenia, dlatego chcę ustalić na jakiej podstawie pan minister sformułował swoje tezy.</u>
<u xml:id="u-12.33" who="#JózefZych">W odniesieniu do zapisów, które wstrzymały prywatyzację, jest to sprawa oczywista.</u>
<u xml:id="u-12.34" who="#JózefZych">Pełnomocnik byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza mecenas Jerzy Zimowski : W raporcie NIK stwierdzono, że zostało za pańskich czasów skierowane zaproszenie do rokowań w sprawie PZU SA i nikt się nie zgłosił. Czy przypomina sobie pan taką okoliczność?</u>
<u xml:id="u-12.35" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Podejrzewam, że byłem informowany o tym, ale nie pamiętam szczegółów.</u>
<u xml:id="u-12.36" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Powołuje się pan na ekspertyzę, w której stwierdzono, że istnieje kilka metod wyceny przedsiębiorstwa. Obowiązkowe są dwie metody w zależności od sposobu i celu prywatyzacji. Wycena metodą majątkową dotyczy sytuacji, w której zakłada się likwidację przedsiębiorstwa, kiedy aktywa w postaci nieruchomości są decydujące. W przypadku prywatyzacji w celu kontynuowania działalności podstawowa jest metoda dochodowa. Moja opinia końcowa jest taka, że w tym przypadku wycena była prawidłowa i słuszna.</u>
<u xml:id="u-12.37" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Mirosław Pietrewicz : Na początku powiedziałem, że w moim przekonaniu żadna z zastosowanych metod prywatyzacji nie była adekwatna do tego typu przedsiębiorstwa sieciowego.</u>
<u xml:id="u-12.38" who="#JózefZych">Na poprzednim posiedzeniu Komisja zadecydowała o dopuszczeniu pewnych nowych dowodów. Proszę pana mecenasa o zapoznanie się z nimi i zastanowienie się nad nowymi dowodami. Z urzędu Rady Ministrów zażądaliśmy wszystkich dokumentów. Jeżeli będą jakieś wątpliwości będziemy dopuszczali dowody z biegłych. Mam pytanie do ministra Emila Wąsacza. Czy pan w trakcie posiedzeń Komisji czuje się dyskryminowany? Czy pomija się pana dowody?</u>
<u xml:id="u-12.39" who="#JózefZych">Były minister skarbu państwa Emil Wąsacz : Nie odczuwam takiej dyskryminacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyMüller">Myślę, że w świetle dzisiejszych wypowiedzi ministra Mirosława Pietrewicza, należy powołać na świadka ministra Piotra Czyżewskiego. Można również zażądać dokumentów uzasadniających wycenę DTC SA. Te dokumenty mogą warunkować pytania do ministra Piotra Czyżewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JózefZych">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek, aby powołać na świadka ministra Piotra Czyżewskiego i zażądać dokumentów dotyczących wyceny DTC SA. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja wniosek przyjęła. Zamykam posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>