text_structure.xml 90.5 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyCzepułkowski">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie połączonych Komisji: Europejskiej oraz Regulaminowej i Spraw Poselskich. Porządek dzienny wszyscy otrzymali na piśmie. Czy do proponowanego porządku obrad są uwagi? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia proponowanego porządku obrad? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że porządek obrad posiedzenia połączonych Komisji został przyjęty. Z prawdziwą przyjemnością informuję, że w naszym posiedzeniu uczestniczy marszałek Sejmu Marek Borowski. Przystępujemy do rozpatrywania porządku obrad. Proszę o zabranie głosu pana posła Roberta Smolenia, przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej, która przygotowała sprawozdania o trzech poselskich projektach ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RobertSmoleń">Kierowana przeze mnie podkomisja odbyła 4 posiedzenia, w trakcie których zostały wnikliwie przeanalizowane wszystkie przekazane do niej projekty. Chcę również poinformować państwa, że we wszystkich naszych posiedzeniach uczestniczył marszałek Sejmu Marek Borowski. Chcę też podkreślić, że obecność pana marszałka nie była czysto kurtuazyjna, pan marszałek uczestniczył intensywnie w pracach podkomisji i udzielił nam wielu cennych informacji i wskazań. Dzięki temu jestem pewien, że przedkładamy dobre projekty. Po drugie, chcę powiedzieć, że w trakcie pracy rozważaliśmy wiele wątpliwości i kontrowersyjnych kwestii, często odwołując się do ekspertyz i korzystając z porad wybitnych polskich konstytucjonalistów. Te rozważania doprowadziły nas do wniosku, że nowa Komisja Wspólna ds. Unii Europejskiej, aby mogła skutecznie pracować, musi być wyłącznie komisją sejmową, a nie komisją wspólną sejmowo-senacką. W tym miejscu przypominam, że jeden z projektów przewidywał powołanie komisji wspólnej. Podkomisja uznała jednak, że lepszym rozwiązaniem, a właściwie jedynym możliwym z konstytucyjnego punktu widzenia, jest powołanie komisji wyłącznie sejmowej. Co oczywiście nie oznacza, że zignorowaliśmy potrzebę włączenia Senatu do procesu rozstrzygania wielu spraw związanych ze stanowieniem prawa UE. Obecność Senatu jest mocno zaakcentowana w tym projekcie, który macie państwo przed sobą. Po trzecie, przedkładamy państwu dwa projekty, ustawy i uchwały o zmianie Regulaminu Sejmu. Również ta sprawa była poprzedzona wnikliwymi analizami, z których wyniknęło, że lepszym rozwiązaniem jest rozdzielenie materii, tak aby kwestie ustawowe znalazły się w ustawie, a regulaminowe w Regulaminie Sejmu. Przypominam, że niektóre z projektów, nad którymi pracowała podkomisja, łączyły obie te materie w jednej ustawie. Jeżeli chodzi o projekt ustawy o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, to ten projekt bazuje na projekcie przedstawionym przez grupę posłów, którą reprezentuje pan marszałek Marek Borowski. Projekt jest znany i nie będę go szczegółowo omawiał, chcę tylko zwrócić uwagę na kilka istotnych spraw, które zostały przez podkomisję zmienione lub wprowadzone. Po pierwsze, zwracam uwagę na art. 10, który mówi o tym, że przed rozpatrzeniem sprawy na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej, jeżeli dotyczy ona stanowienia prawa UE, opinia, którą wyda Komisja Wspólna ds. Unii Europejskiej powinna stanowić podstawę stanowiska Rady Ministrów. W przypadku, gdy stanowisko Rady Ministrów jest inne, jej przedstawiciel ma obowiązek niezwłocznie wyjaśnić Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej przyczyny tych rozbieżności. To jest wynik długich rozważań na temat, na ile wiążąca może być opinia parlamentu. Były w tej kwestii różne zdania, począwszy od takich, że to jest formuła zbyt mocna, aż do takich - powoływano się tu na różne ekspertyzy i opinie znanych autorytetów prawniczych - które mówiły, że można wprowadzić formułę jeszcze mocniejszą. Generalnie jednak, podkomisja przychyliła się do zdania większości posłów, jak również do zdania wyrażanego w większości ekspertyz, że zaproponowana w sprawozdaniu formuła jest najmocniejszą z możliwych w obecnym porządku konstytucyjnym. Po drugie, zwracam państwa uwagę na to, że w tej ustawie jest mocno zaznaczona rola Senatu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RobertSmoleń">Zgodnie z art. 6 projekt aktu prawnego UE oraz projekt stanowiska Rady Ministrów są przekazywane komisjom senackim, które również mogą przedłożyć Radzie Ministrów dotyczące ich stanowisko. W tej sprawie przeprowadziliśmy konsultacje z Senatem, w wyniku których ustaliliśmy tę formułę, która daje Senatowi dość znaczną rolę przy rozważaniu różnych projektów aktów prawnych UE, a z drugiej strony nie narusza konstytucyjnej zasady, zgodnie z którą kontrolę nad działalnością Rady Ministrów sprawuje wyłącznie Sejm. Po trzecie, chcę zwrócić uwagę państwa na art. 12, który mówi o opiniowaniu przez Komisję Wspólną ds. Unii Europejskiej kandydatur na różne stanowiska. Lista tych stanowisk została znacząco rozszerzona w porównaniu z pierwotnym projektem. Podkomisja uznała, żeby kandydaci na wszystkie stanowiska, którzy są wyznaczani przez Polskę, czyli nie podlegają procedurze konkursów wewnętrznych Unii Europejskiej, powinni uzyskać akceptację sejmowej Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej. To są najważniejsze zmiany, które wprowadziliśmy. Jeżeli są jeszcze jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyCzepułkowski">Otwieram dyskusję nad sprawozdaniem. Proszę o uwagi i zadawanie pytań. Jednocześnie zwracam się do posłów, którzy zamierzają złożyć poprawki, że należy je zgłaszać w zwykłym trybie, czyli na piśmie, abyśmy mogli przeanalizować je wspólnie z Biurem Legislacyjnym i przedstawicielem rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JacekProtasiewicz">Jak wiadomo, Platforma Obywatelska była autorem jednego z projektów, które były przedmiotem prac podkomisji nadzwyczajnej. Braliśmy w nich aktywny udział i wynik tych pracy w części jest dla nas satysfakcjonujący. Nie będę rozwijał teraz argumentacji, z którą wystąpimy w drugim czytaniu na forum Izby, chcę tylko zwrócić uwagę na kilka spraw, które naszym zdaniem nie zostały uregulowane tak, jak byśmy chcieli. Nawiązując do dyskusji, którą prowadziliśmy w czasie prac podkomisji chcę zadać dwa pytania przedstawicielowi rządu. Od uzyskanych odpowiedzi uzależniamy ewentualne złożenie poprawki do tekstu ustawy. Pierwsze pytanie, które zostało zadane podczas prac podkomisji, ale nie uzyskaliśmy na nie odpowiedzi. Czy teksty dokumentów, które będą trafiały do parlamentu, jest o nich mowa w art. 6, będą zredagowane w języku polskim, czy też będą musiały być przetłumaczone, czy to przez służby sejmowe, czy też wcześniej przez służby rządowe? Od tej odpowiedzi uzależniamy zgłoszenie drobnej poprawki mówiącej, że teksty trafiające do parlamentu powinny być napisane w języku polskim. Uważamy też, że powinno być jedno miejsce, w którym będą tłumaczone, tak aby nie było sytuacji, że będziemy dysponowali dwoma, różniącymi się tłumaczeniami. Mamy tego przykłady w obecnej praktyce. Dotyczy to zwłaszcza zawiłych projektów aktów prawa europejskiego, których tłumaczenia różnią się czasami w dość istotnych kwestiach. Nie może być sytuacji, że rząd i parlament będą pracowały nad różnymi tekstami. Drugie pytanie, jeszcze raz proszę pana ministra o precyzyjne wyjaśnienie, jaki jest tryb powoływania dyrektorów i zastępców dyrektorów w Komisji Europejskiej. Mamy w tej kwestii sprzeczne informacje, jedne - tak powiedział w listopadzie pan premier Leszek Miller w swoim wystąpieniu przed Komisją Europejską - mówią, że ta kategoria stanowisk podlega nominowaniu przez rząd, a drugie, że podlegają one normalnej procedurze konkursowej. Prosimy o precyzyjną informację, bo od niej uzależniamy zgłoszenie poprawki do art. 12, czyli dodanie pkt 7 mówiącego o dyrektorach i zastępcach dyrektorów generalnych Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ArkadiuszKasznia">Mam pytanie pomocnicze, kto może stanąć do takiego konkursu na dyrektora lub zastępcę dyrektora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy są kolejne pytania? Tymczasem nikt się nie zgłasza. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JarosławPietras">Wszystkie projekty unijnych aktów prawnych przedkładane parlamentom narodowym, są przedkładane w językach narodowych - co do tego nie ma wątpliwości. Polskie stanowiska na ich temat oczywiście zawsze będą przygotowywane w języku polskim - co do tego też nie ma wątpliwości. Są jednak inne dokumenty, które nie muszą od razu pojawić się w języku polskim, a w niektórych przypadkach nie muszą w ogóle, ale nie dotyczy to projektów aktów prawnych, które muszą pojawiać się w języku polskim. Dokumenty, które nie muszą się pojawiać w języku polskim - przynajmniej nie od razu - dotyczą poprawek zgłaszanych przez inne państwa do tych projektów aktów prawnych. Jeżeli mamy np. dyrektywę w sprawie „eurowiniet”, która jest obecnie dyskutowana na forum UE, to tekst samej dyrektywy pojawi się u nas w języku polskim. Parlamenty narodowe wszystkich krajów członkowskich otrzymają ten dokument w swoich językach narodowych. Następnie jest dyskusja na jego temat pomiędzy państwami członkowskimi, które wnoszą różne poprawki. Taką poprawkę formułuje się w swoim języku narodowym i w jednym z języków roboczych, czyli angielskim, francuskim lub niemieckim. Wtedy, w takim języku ją otrzymamy. Zazwyczaj służby unijne nie tłumaczą tego do momentu, dopóki nie pojawi się skonsolidowany tekst aktu prawnego, który ponownie ma być udostępniony parlamentom narodowym. Wtedy parlament każdego państwa członkowskiego otrzyma go w swoim języku narodowym. Z tym, że może on pojawić się dopiero w ostatnim momencie prac nad daną dyrektywą, czyli tuż przed jego akceptacją. Innymi słowy, nasz parlament otrzyma projekt aktu prawnego w języku polskim na samym początku oraz pod sam koniec procesu legislacyjnego. Jeżeli chodzi o inne dokumenty, to ich treść będzie zawarta w stanowisku rządu, ponieważ rząd będzie w nim mówił, czy zgadza się z daną poprawką, czy nie. Jeszcze jedna ważna sprawa w nawiązaniu do tego, bardzo ważnego pytania. Otóż, nie powinno być tak, że dokument unijny, który jest dyskutowany, ma różne wersje w języku polskim. Nawet gdyby wystąpiło opóźnienie w otrzymaniu polskiej wersji językowej dokumentu, co na początku może się zdarzać, ze względu na zbyt małą liczbę tłumaczy polskich zatrudnionych w sekretariacie Rady, to nie należy tego tekstu tłumaczyć „na roboczo”, ponieważ nie powinien powstać drugi tekst, który na pewno będzie się różnił słownictwem i terminologią. Zawsze należy poczekać na tekst oryginalny. Sugeruję, aby nie domagać się osobnej metody tłumaczenia, poza tą, która jest zaoferowana przez służby unijne. Jeżeli chodzi o drugą kwestię, to państwa kandydujące otrzymują w Komisji Europejskiej i innych instytucjach europejskich pulę miejsc na różne stanowiska, w tym również na stanowiska najwyższe, które określone są jako stanowiska poziomu A1 i A2. W ramach tej puli zgłaszamy kandydatów, ale nie oznacza to, że są to kandydaci na konkretne stanowiska dyrektorskie. Są to tylko stanowiska równoważne, zaszeregowane jako A1, np. stanowiska ambasadorów KE w jakichś krajach.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JarosławPietras">Również takie stanowiska zaliczane są do puli narodowej. Kraj przedstawia kandydata na stanowisko, które w danym momencie jest wolne. Jeżeli np. w najbliższym czasie będzie w Dyrekcji ds. Nauki i Badań wolne stanowisko dyrektora, to służby zatrudnieniowe przedstawią tę informację wszystkim tym państwom, które mają niewyczerpaną swoją pulę. Te państwa przedstawią kandydatów i powstanie ich krótka lista, krótka, bo będzie to najwyżej kilka osób. Wśród nich będzie przeprowadzony swego rodzaju konkurs i wybrana osoba, która najlepiej pasuje do tego stanowiska. Ta procedura będzie powtarzana w każdym kolejnym przypadku, choć oczywiście będzie dotyczyła różnych obszarów, np. ochrony środowiska lub stanowiska ambasadora w Genewie lub Nowym Jorku. Wtedy musi być przedstawiona kolejna osoba, której kwalifikacje najlepiej odpowiadają konkretnym potrzebom. Kto może być kandydatem ze strony polskiej? To oczywiście zależy od stanowiska, bo kandydatem może być tylko osoba, która swoimi kwalifikacjami i doświadczeniem odpowiada wymogom danego stanowiska. To nie może być dowolna osoba, tylko to musi być osoba, która jest w stanie spełnić określone wymagania. Jeśli ich nie spełni, to wypadnie z konkursu. Dlatego nie do końca właściwe wydaje się opiniowanie tych kandydatur, bo to tylko przedłuża procedurę a i tak ta osoba musi przejść w konkursie i udowodnić, że wypełnia wymagania kwalifikacyjne. W przypadku krajów członkowskich najczęściej jest tak, że na najwyższe stanowiska kandydują ci przedstawiciele danego kraju, którzy pracowali do tej pory w Komisji lub w innej instytucji na niższych stanowiskach, czyli na stanowisko dyrektora kandyduje zazwyczaj dotychczasowy wicedyrektor lub naczelnik wydziału. Mają oni największe szanse, bo znają procedury komisyjne, znają przepisy unijne i mają odpowiednie doświadczenie, czyli stosunkowo łatwo mogą udowodnić, że wypełniają wszystkie wymogi i spełniają wszystkie kryteria. Polska ma prawo do pewnej liczby stanowisk, ale nie prawo do desygnowania konkretnych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekProtasiewicz">W związku z powyższym zgłaszam na piśmie poprawkę do art. 12. Brzmi ona: „do art. 12 dodaje się pkt. 7 o treści: „dyrektorów i zastępców dyrektorów generalnych w Komisji Europejskiej”.”. Jest to poszerzenie katalogu stanowisk, na które kandydaci, desygnowani przez rząd polski, będą podlegali opiniowaniu przez Komisję Wspólną ds. Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proszę o przekazanie tekstu poprawki do zaopiniowania Biuru Legislacyjnemu oraz panu ministrowi, a następnie złożenie go w prezydiach obu komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ArkadiuszKasznia">Czy zgodnie z tą procedurą, o której mówił pan minister, może być zgłoszonych np. dwóch Polaków? To kraj zgłasza wedle swojej puli, jeżeli oczywiście ją posiada, jednego kandydata do konkursu, ale czy istnieje taka możliwość, aby dwóch Polaków, np. jeden naczelnik, a drugi wicedyrektor z innej dyrekcji, stanęło równolegle do tego samego konkursu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JarosławPietras">Nie spotkałem się z takim przypadkiem, żeby któryś z krajów rekomendował dwóch kandydatów, bo byłoby to trochę nielogiczne, ale prawdę mówiąc nie widziałem też nigdzie przepisu, który by tego zabraniał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#GrażynaCiemniak">Mam wątpliwość dotyczącą art. 10 ust. 2. W ust. 1 jest powiedziane, że jeżeli organ właściwy na podstawie regulaminu Sejmu wydał opinię, w sprawie, o której mowa w art. 6 ust. 3 czyli opinię o projekcie aktu prawnego UE - lub art. 9 ust. 1 czyli opinię o projekcie aktu, który jest w Radzie UE - to wówczas opinia ta „powinna stanowić podstawę stanowiska Rady Ministrów”. W ust. 2 jest powiedziane „W przypadku, gdy stanowisko Rady Ministrów, o którym mowa w ust. 1, nie uwzględnia opinii organu właściwego na podstawie regulaminu Sejmu, przedstawiciel Rady Ministrów ma obowiązek niezwłocznie wyjaśnić organowi właściwemu na podstawie regulaminu Sejmu przyczyny rozbieżności”. Czy ten przepis oznacza, że organ wydający opinię przyjmuje tylko do wiadomości przyczyny rozbieżności i na tym zakończy się procedura opiniowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RobertSmoleń">Ten przepis dokładnie to właśnie oznacza. Gdyby natomiast wyjaśnienia przedstawione Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej były nieprzekonujące, to taki fakt miałby na pewno poważne znaczenie polityczne. Jednak w świetle uregulowań konstytucyjnych nie można, zdaniem podkomisji, wprowadzić ostrzejszych rygorów związanych z nadzorem parlamentu nad działalnością Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarekBorowski">Pytanie pani poseł jest kluczowe, dlatego że ze wszystkich artykułów tej ustawy najważniejsze są te, które określają kompetencje Komisji w stosunku do rządu i stanowiska wyrażanego przez niego na forach międzynarodowych. Taka jest specyfika UE, że stanowi ona prawo w tej części, którą wspólnie uzgodniliśmy w Traktatach. Ze wszystkich opinii, których zasięgaliśmy u najlepszych konstytucjonalistów, wynika, że we wszystkich krajach UE, z wyjątkiem Danii, gdzie jest to zapisane w konstytucji, organy parlamentarne wydają wyłącznie opinie. Rząd może je uwzględnić lub nie. Jeżeli ich nie uwzględni, to, tak jak powiedział pan poseł Robert Smoleń, może to mieć konsekwencje polityczne, polegające na konflikcie z parlamentem, co oczywiście żadnemu rządowi dobrze nie służy. Staraliśmy się znaleźć taką formułę, która pokazywałaby, że ustawa zobowiązuje rząd do jak najbardziej starannego rozpatrywania opinii sejmowych. Dlatego też od pierwszego projektu, w którym po prostu była mowa tylko o opinii, przeszliśmy do wariantu mówiącego, że opinia sejmowa powinna stanowić podstawę stanowiska Rady Ministrów. Ponieważ jednak Sejm nie może kierować rządem, więc ust. 2 powiada, że może być inaczej, ale wtedy musi być to szybko wyjaśnione. Proszę pamiętać, że nowa Komisja Wspólna ds. Unii Europejskiej będzie komisją ściśle parytetową - przepisy regulaminu bardzo dokładnie to określają - a więc będzie odzwierciedlała strukturę polityczną Sejmu. Dzisiaj mamy układ nietypowy, bo rząd nie ma trwałej większości, ale w normalnej sytuacji, kiedy ta większość jest trwała i jeżeli określa ona w Komisji stanowisko, to - powiem szczerze - trudno sobie wyobrazić, że rząd zajmuje inne stanowisko. Choć oczywiście szczególne przypadki zawsze są możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy wyjaśniliśmy już wszystkie wątpliwości i uzyskaliśmy odpowiedź na wszystkie zadane pytania? Tak. Przystępujemy zatem do przyjmowania sprawozdania. Jeszcze rząd ma jakąś uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JarosławPietras">Ponieważ to nie ja odpowiadałem na pytania, chcę przedstawić nasze wstępne uwagi dotyczące art. 10, czyli dokładnie tej sprawy, o której mówił przed chwilą pan marszałek. Ta sprawa wymaga analizy z punktu widzenia prawa konstytucyjnego. Trzeba się jej przyjrzeć bardzo dokładnie, ponieważ prawnicy, którzy opiniowali te poprawki, zgłaszają jednak pewne wątpliwości. W szczególności dotyczy to podziału zadań władzy ustawodawczej i wykonawczej. Jest z tym związana wątpliwość dotycząca roli jaką może odgrywać organ sejmowy, jakim jest komisja. Komisja sejmowa, która nie jest samodzielnym organem państwowym ma wydawać opinie, które w pewnym sensie będą wiążące dla rządu. Mówię to po to, aby zasygnalizować, że istnieją takie wątpliwości i spór prawny wokół nich nie da się łatwo rozwiązać, być może nastąpi w którymś momencie potrzeba rozstrzygnięcie go przez Trybunał Konstytucyjny. A to może mieć wpływ na sposób przyjęcia tej ustawy. Chcę jedynie zasygnalizować, że rządu ma wątpliwości dotyczące tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekBorowski">Mówiłem już o tym, że również w czasie naszych prac te wątpliwości się pojawiały i mieliśmy różne opinie w tej kwestii. Mówiąc uczciwie, większość prawników kwestionowała ten przepis, uważając, że jest on za ostry. Pojawiły się i takie opinie, które dopuszczały tę formułę. Podkomisja uznała, że trzeba się starać zapewnić Sejmowi jak największe kompetencje. Mimo braku jednolitej opinii prawników i pewnej różnicy poglądów, jestem jednak za tym, aby Sejm miał jak największe kompetencje w tej sprawie, bo trzeba pamiętać o tym, że UE jest takim szczególnym tworem, w którym prawo obowiązujące na całym jej terenie jest ustanawiane przez organ, który jest organem pozasejmowym. To jest dla nas zupełnie nowa praktyka i sytuacja, w której nasz Sejm powinien mieć jak największą możliwość wpływania na kształt tego prawa, poprzez stanowisko rządu. Zdaję sobie sprawę z tego, że ten, czy którykolwiek inny, rząd może, po wejściu ustawy w życie, zaskarżyć ten przepis do Trybunału Konstytucyjnego, który się w tej kwestii wypowie. Tak może być, ale traktuję to jako normalną procedurę i praktykę. To jest rzecz dyskusyjna i Trybunał może się wypowiedzieć i zakwestionować, a wtedy będziemy to musieli zmienić, ale póki co staramy się, żeby Sejm był jak najsilniej umocowany w tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyCzepułkowski">Przystępujemy do przyjmowania sprawozdania. Czy do tytułu projektu ustawy są uwagi? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia tytułu w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy. Rozdział I „Przepisy ogólne”, obejmuje trzy artykuły. Czy do poszczególnych art. 1, 2 lub 3 ktoś ma uwagi, poprawki lub inne propozycje? Nie ma. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia rozdziału I w wersji ze sprawozdania podkomisji? Jest sprzeciw, a zatem głosujemy. Kto jest za przyjęciem rozdziału I w wersji z przedłożenia podkomisji? Stwierdzam, że 32 głosami, przy 1 przeciwnym i 4 wstrzymujących się, rozdział I został przyjęty. Rozdział II - „Współpraca w zakresie stanowienia prawa Unii Europejskiej”. Z uwagi na to, że jest to rozdział kluczowy dla całej ustawy będziemy przyjmować kolejno poszczególne artykuły. Czy do tytułu rozdziału są uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że tytuł rozdziału II został przyjęty. Czy do art. 4, 5, 6, 7, 8, 9 są uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że art. 4–9 zostały przyjęte w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Czy do art. 10 są propozycje zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JarosławPietras">Proszę o odnotowanie wątpliwości rządu, co do sformułowania tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyCzepułkowski">Dziękuję, zapoznaliśmy się już z wątpliwościami rządu. Zapytuję połączone komisje, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 10 w wersji zaproponowanej przez podkomisję nadzwyczajną? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że art. 10 został przyjęty w tej wersji. Przechodzimy do rozdziału III - „Współpraca w zakresie tworzenia prawa polskiego wykonującego prawo Unii Europejskiej”. Czy do tytułu tego rozdziału i jedynego w tym rozdziale art. 11 są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AntoniMacierewicz">Chciałbym, żeby pan procedował nad rozdziałem II podobnie, jak nad rozdziałem I, czyli, żeby pan poddał pod głosowanie cały rozdział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proszę bardzo, uwzględniam tę uwagę, aczkolwiek, ze względu na kluczowość rozdziału II proponowałem procedowanie poszczególnych jego artykułów. Ponawiamy procedurę. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia rozdziału II w wersji zaproponowanej przez podkomisję nadzwyczajną? Jest sprzeciw. Przechodzimy do głosowania. Jest jeszcze pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejMarkowiak">Przyznam szczerze, że mam problem z pojęciem „wykonywanie prawa europejskiego”, ponieważ dotychczas zawsze była mowa o ustawach dostosowawczych, a teraz wprowadzamy nową kategorię, której definicji nigdzie nie znalazłem. Jeżeli ona gdzieś jest, to proszę mi ją wskazać, a jeżeli jej nie ma, to proszę o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proszę pana posła Roberta Smolenia o ustosunkowanie się do tej wypowiedzi. Jeżeli natomiast jest to tylko wątpliwość, która miałaby zmaterializować się w formie poprawki, to proszę o jej zgłoszenie teraz lub w trakcie II czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RobertSmoleń">To pytanie dotyczy rozdziału III, ale od razu na nie odpowiem. Do tej pory dostosowywaliśmy prawo polskie do istniejącego prawa UE i temu była poświęcona działalność Komisji Europejskiej, teraz będziemy wykonywać prawo, które będzie stanowione w instytucjach unijnych. Więc to jest chyba właściwa formuła. Czy była wcześniej używana? Chyba nie. Nie wprowadziliśmy definicji do tej ustawy, bo to określenie wydawało się nam oczywiste - chodzi o ustawy, które będą wykonywały prawo uchwalane w UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyCzepułkowski">Wracamy do rozdziału II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AntoniMacierewicz">Warto jednak powiedzieć, że uzasadnienie tego sformułowania jest dalece wątpliwe konstytucyjne. Wydaje mi się, że nie ma ono żadnego zakorzenienia i żadnego uzasadnienia w prawie polskim. Z jakiej racji wynika i na czym opiera się przekonanie podkomisji, że Sejm polski ma wykonywać prawo UE?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proponuję zagłosować teraz nad rozdziałem II, abyśmy nie skakali, to w jedną, to w drugą stronę, a następnie przejdziemy do rozdziału III. Sprzeciw został zgłoszony, przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem rozdziału II w wersji zaproponowanej przez podkomisję nadzwyczajną? Stwierdzam, że 30 głosami, przy 1 przeciwnym i 5 wstrzymujących się, rozdział II został przyjęty w wersji zaproponowanej w przedłożeniu podkomisji nadzwyczajnej. Przechodzimy do rozpatrzenia rozdziału III, nad którym dyskusja już się zaczęła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekBorowski">Są dwie kwestie. Pierwsza, semantyczna, dotycząca tego, co to znaczy „wykonanie”. Pan poseł Robert Smoleń udzielił już na to pytanie odpowiedzi. Do tej pory nie było wykonywania prawa europejskiego, bo nie byliśmy członkiem UE i jedynie dostosowywaliśmy nasze prawo do prawa europejskiego. Natomiast po 1 maja, kiedy będziemy współtworzyć prawo europejskie, to wówczas jego część - część, bo część będzie obowiązywała bezpośrednio - będzie musiała być wdrożona przy pomocy naszych własnych ustaw, które już nie będą dostosowawczymi, bo będziemy w środku Unii i sami będziemy te ustawy współuchwalali. Prawnie rzecz biorąc będziemy je wykonywali, bo dyrektywy będą przekładane na nasze ustawy. Tylko o tym jest mowa w tym artykule. Nie ma tu natomiast żadnych wątpliwości konstytucyjnych, bo mówi o tym traktat akcesyjny, który został przyjęty w referendum powszechnym, a więc w najbardziej demokratyczny i silny sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyCzepułkowski">Ostatnie wypowiedzi i przechodzimy do rozstrzygnięcia. Proponuję, żeby pan Antoni Macierewicz zajął miejsce przy stole należnym posłom, bo jestem przekonany, że będzie jeszcze wielokrotnie zabierał głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AntoniMacierewicz">Dziękuję najmocniej, rozumiem że ta łaskawość związana jest z tym, że wprowadzane zmiany pozbawią mnie, podobnie jak większość posłów, tego prawa. Będziecie mieli państwo 46-osobowy Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyCzepułkowski">Panie pośle, nasza łaskawość nie ma żadnych podtekstów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AntoniMacierewicz">Chcę się ustosunkować do wypowiedzi pana marszałka i powiedzieć, że szanuję jego stosunek do referendum ogólnonarodowego i to referendum także, ale chcę też przypomnieć, że referendum nie tworzy norm konstytucyjnych i w żadnym wypadku jedna sprawa z drugą się nie łączy. Sprzeczność traktatu akcesyjnego z konstytucją jest niezależna od tego, czy został on przyjęty w referendum czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekBorowski">Nie mam w naszym Sejmie zbyt wielu przyjemności, ale jedną z nich jest, z całą pewnością, możliwość polemizowania i dyskusji z panem posłem Antonim Macierewiczem. Po pierwsze, chcę przypomnieć, że nasza konstytucja stwierdza, iż Rzeczpospolita Polska przestrzega wszystkich ratyfikowanych umów międzynarodowych, a traktat jest właśnie umową międzynarodową, która została ratyfikowana w trybie zgodnym z konstytucją, ja powiedziałem tylko, że w trybie najsilniejszym, bo nawet nie decyzją poselską, tylko decyzją całego społeczeństwa. Jeśli natomiast chodzi o pańską obawę, że niedługo zostanie pan pozbawiony głosu w tej Komisji, to chcę powiedzieć, że jako marszałek Sejmu zadbałem o to, żeby tak nie było. Zaproponowałem w projekcie zmian w Regulaminie Sejmu, który był projektem prezydialnym, aby w nowej Komisji były reprezentowane nie tylko kluby poselskie, ale także wszystkie, powiedziałbym - porozumienia poselskie, które zgromadzą co najmniej 15 posłów. Myślę, że taka możliwość z całą pewnością będzie i pan poseł, jeśli tylko to porozumienie pana wydeleguje, będzie członkiem tej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JerzyCzepułkowski">Jeszcze pan poseł Robert Smoleń chce zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RobertSmoleń">Chyba już wszystko jest jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AntoniMacierewicz">Nie, nie jest jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyCzepułkowski">Rozumiem, że ad vocem do wypowiedzi pana marszałka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AntoniMacierewicz">Tak, dlatego że ja traktuję moją obecność tutaj nie jako przyjemność, tylko jako obowiązek. Problem, o którym rozmawiamy, dotyczy kwestii konstytucyjnej, a mianowicie tego, czy takie rozstrzygnięcie jest zgodne, czy nie jest zgodne z konstytucją. Fakt zaaprobowania tej umowy międzynarodowej przez referendum ma się nijak do zgodności lub niezgodności tego rozstrzygnięcia z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyCzepułkowski">Wszelkie kwestie wymagają rozstrzygnięcia w głosowaniu. W rozdziale III mamy tylko jeden artykuł, a zatem proponuję łączne głosowanie tytułu rozdziału i art. 11. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia rozdziału III w brzmieniu z przedłożenia podkomisji? Jest sprzeciw. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem rozdziału III w wersji zaproponowanej przez podkomisję nadzwyczajną? Stwierdzam, że 32 głosami, przy 1 przeciwnym i 8 wstrzymujących się, komisje przyjęły rozdział III w wersji z przedłożenia podkomisji. Rozdział IV - „Współpraca w zakresie opiniowania kandydatów na niektóre stanowiska w Unii Europejskiej”. Do art. 12 zgłoszono poprawkę polegającą na dodaniu pkt 7 o treści: „dyrektorów i zastępców dyrektorów generalnych w Komisji Europejskiej”. Proszę Biuro Legislacyjne o dokonanie oceny poprawności legislacyjnej tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PiotrKędziora">Pracujemy nad dwoma, ściśle skorelowanymi ze sobą projektami aktów prawnych. Wprowadzenie tej poprawki w ustawie wymaga wprowadzenie również odpowiednich zmian w art. 148b ust. 1 pkt 11 Regulaminu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy taka poprawka jest przygotowana? Czy mogłaby ona równocześnie być podana naszej ocenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JacekProtasiewicz">Nie ma najmniejszego problemu, ci sami posłowie zgłaszają tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyCzepułkowski">Bardzo proszę o przekazanie Biuru Legislacyjnemu jednej i drugiej poprawki, tak abyśmy ją przyjmując byli pewni, że konsekwencje w Regulaminie Sejmu zostały zgłoszone prawidłowo i poprawnie. Proszę o opinię rządu o tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JarosławPietras">Odpowiadając na wcześniejsze pytanie pana posła powiedziałem, że procedura opiniowania jest dość skomplikowana i dlatego rząd jest przeciwny jej rozciągnięciu na dyrektorów generalnych i ich zastępców. Chcę jeszcze zwrócić uwagę na dwie okoliczności, po pierwsze, liczba stanowisk, które są do objęcia, nie jest w tej chwili specjalnie duża. W najbliższym okresie, na 10 krajów przystępujących do UE przewidziano 5 stanowisk najwyższych. To nie jest tak, jak z komisarzami, jeden kraj - jeden komisarz, statystycznie będzie 0,5 dyrektora generalnego na każdy kraj. Konkurencja będzie znaczna. Po drugie, to już jest element pozaprawny, trzeba się liczyć z pewną praktyką. Bardzo często decyzje w sprawie obsadzenia stanowisk są efektem dyskusji i to tylko po części formalnych, które dotyczą ustanowienia gdzieś jakiejś agencji, przyznania jakichś uprawnień, zmiany stanowiska wobec pewnego aktu prawnego, finansów itd. Z tego wszystkie wynika dopiero kwestia obsady stanowiska. Jeżeli usztywnimy możliwość prezentowania stanowiska, to usztywniamy również możliwość elastycznego działania w tych wszystkich różnych negocjacjach. Skutek tego może być wręcz odwrotny do zamierzonego. Musimy mieć możliwość zachowania jak największej elastyczności. Nie ma żadnej pewności, że osoby pozytywnie zaopiniowane przez Komisję i zaprezentowane przez rząd obejmą stanowisko, one dopiero staną do konkursu i dlatego rząd podtrzymuje swoje stanowisko, że nie powinny one podlegać procedurze opiniowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyCzepułkowski">Mamy poprawkę, mamy też prawidłowo sformułowane jej konsekwencje dla Regulaminu Sejmu. Stanowisko rządu jest negatywne. Przystępujemy do rozstrzygnięcia. Kto jest za przyjęciem, zgłoszonej przez grupę posłów, poprawki do art. 12? Stwierdzam, że przy 11 głosach za, 24 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, Komisje odrzuciły tę poprawkę. Czy są inne uwagi do art. 12? Nie ma. Czy są uwagi do art. 13? Nie ma. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia rozdziału IV w wersji zaproponowanej przez podkomisję nadzwyczajną? Jest sprzeciw. Przystępujemy zatem do głosowania. Kto jest za przyjęciem rozdziału IV w wersji z przedłożenia podkomisji? Stwierdzam, że 23 głosami, przy 9 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, Komisje przyjęły rozdział IV w wersji z przedłożenia podkomisji nadzwyczajnej. Rozdział V „Przepis końcowy” - termin wejścia w życie ustawy. Czy do art. 14 są uwagi? Nie ma. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia rozdziału V? Jest sprzeciw. Przystępujemy zatem do głosowania. Kto jest za przyjęciem rozdziału V? Stwierdzam, że 30 głosami, przy 1 przeciwnym i 5 wstrzymujących się, rozdział V został przyjęty. Zanim przystąpimy do przyjęcia całości sprawozdania, bardzo proszę pana ministra Jarosława Pietrasa o wyrażenie opinii o zgodności projektu z prawem UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JarosławPietras">Tego typu sprawy podlegają kompetencji narodowej, zatem ustawa jest w pełni zgodna z prawem UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AntoniMacierewicz">Składam wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JerzyCzepułkowski">Będziemy w tej chwili głosować nad przyjęciem sprawozdania, więc rozumiem, że pan poseł w ten sposób zgłosił sprzeciw wobec przyjęcia sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AntoniMacierewicz">Nie tylko, panie przewodniczący, złożyłem wniosek o odrzucenie tego projektu w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JerzyCzepułkowski">Który ma być przedstawiony Sejmowi, jak rozumiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AntoniMacierewicz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JerzyCzepułkowski">Najpierw zakończymy procedowanie w Komisji. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej proszę o podniesienie ręki? Stwierdzam, że 25 głosami, przy 4 przeciwnych i 7 wstrzymujących się, Komisje przyjęły sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o ustawie o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczpospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Rozumiem, że pan poseł Antoni Macierewicz zgłosił wniosek mniejszości. Bardzo proszę o nadanie mu formy pisemnej i do zakończenia posiedzenia przedstawienie prezydiom obu Komisji. Proponuję, aby posłem sprawozdawcą obu połączonych Komisji został pan poseł Robert Smoleń, przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej. Czy pan poseł Robert Smoleń wyraża zgodę? Jest zgoda. Czy jest sprzeciw wobec powierzenia panu posłowi Robertowi Smoleniowi funkcji sprawozdawcy obu połączonych Komisji? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że pan poseł Robert Smoleń został wybrany sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AntoniMacierewicz">Jeszcze w sprawie tego sprawozdania. Proszę pana przewodniczącego, pana posła sprawozdawcę i całą Komisję, aby w sprawozdaniu zostało zreferowane stanowiska pana marszałka Marka Borowskiego, który oświadczył, iż przyjmuje do wiadomości to, że ta ustawa może być sprzeczna z konstytucją i może zostać zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny, uważa jednak, że należy to sprawdzić bojem. Jest to bardzo ważne oświadczenie, na tle dotychczasowej praktyki i dotychczasowego stanowiska pana marszałka Marka Borowskiego, który nigdy nie dopuszczał do głosowania ustaw, co do których istniało podejrzenie, iż mogą być sprzeczne z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JerzyCzepułkowski">Chcę przypomnieć państwu i panu posłowi Antoniemu Macierewiczowi, że wybraliśmy posła sprawozdawcę, którego zadaniem jest wierne przedstawienie Sejmowi treść dyskusji, jaka towarzyszyła przyjmowaniu tego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MarekBorowski">Jednak nie zawiodłem się na panu pośle Antonim Macierewiczu, którego zwyczajem jest poinformowanie najpierw wszystkich zebranych, co ktoś powiedział, tak jak się jemu wydaje, a następnie zażądanie, aby to zostało ogłoszone, najlepiej w Dzienniku Ustaw. Uprzejmie informuję, iż w sytuacjach, w których są różnice poglądów między prawnikami na temat konstytucyjności danej ustawy, zawsze jest ona poddawana pod głosowanie. Nie jest ona ponownie rozpatrywana, ponieważ w jakimś momencie trzeba taką sprawę przeciąć. W sytuacji, w której tutaj jesteśmy, rzeczywiście tak jest, że ten jeden przepis art. 10 - nie cała ustawa, jak pan poseł powiedział - jest rozbieżnie opiniowany przez konstytucjonalistów. Ja opowiedziałem się za jedną z tych opinii, ale stwierdziłem, iż nie wykluczam tego, że ktoś ten przepis zakwestionuje i będzie się musiał w tej sprawie wypowiedzieć Trybunał. Uważam, że nie ma w tym nic dziwnego, jak też nie mam nic przeciwko temu, żeby pan poseł Robert Smoleń poinformował o tym Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JerzyCzepułkowski">Zakończyliśmy rozpatrywanie pkt 1 porządku dziennego. Przechodzimy do pkt 2 rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu RP (druk nr 2160) oraz przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały Sejmu o zmianie Regulaminu Sejmu RP (druk nr 2370). Proszę o zabranie głosu przewodniczącego podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#RobertSmoleń">Podstawą prac podkomisji nad zmianami w Regulaminie Sejmu był przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt uchwały w tej sprawie. Ten projekt jest państwu doskonale znany, bo był już przez nas rozpatrywany. Szczegółowo i precyzyjnie jest w nim opisana procedura powoływania Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej i procedura jej prac. Jednocześnie przewiduje się wykreślenie z regulaminu rozdziału V mówiącego o Komisji Europejskiej oraz wprowadzenie nowego rozdziału Va dotyczącego postępowania z projektami ustaw wykonujących prawo UE. Przy okazji jest to, tak myślę, rozwianie wątpliwości pana posła Andrzeja Markowiaka, bo sformułowanie o dostosowywaniu prawa polskiego do prawa unijnego zniknie z Regulaminu Sejmu. Chcę zwrócić uwagę na kilka kwestii, które zostały zmienione, oczywiście oprócz tych wszystkich, które wynikają ze zmienionej przed chwilą ustawy. Podkomisja proponuje, aby wprowadzić zasadę, że zakończenie kadencji Sejmu nie kończy prac nad projektami, którymi zajmuje się Komisja, czyli nie byłoby tzw. zasady dyskontynuacji. Te postępowania będą mogły być dalej prowadzone przez Komisję powołaną przez Sejm następnej kadencji. Chodzi oczywiście o to, żeby nie tworzyć luki czasowej i żeby Sejm miał szansę wypowiedzenia się w tych sprawach, w których będzie chciał zabrać głos. Po drugie, proponujemy, aby termin współistnienia Komisji Europejskiej i Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej został nieco przesunięty. Komisja Europejska miałaby możliwość kontynuowania prac nad tymi projektami ustaw, które nie zostaną zakończone do 1 maja, ale nie dłużej niż do 31 lipca br. Po trzecie, zaproponowaliśmy wprowadzenie do regulaminu przepisu, zgodnie z którym w posiedzeniach wszystkich komisji, a nie tylko Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej, będą mogą uczestniczyć posłowie do Parlamentu Europejskiego wybrani na terenie Polski. Ci posłowie będą mogli zabierać głos w dyskusji. Ten przepis dotyczy wszystkich posiedzeń komisji, włącznie z zamkniętymi. Jeśli chodzi o bardzo szczegółową procedurę powoływania Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej, to została ona uzupełniona o przypadek, gdy któryś z klubów lub porozumień nie desygnuje w należyty sposób i w odpowiednim czasie swoich przedstawicieli. Według tego zapisu można tę procedurę później uzupełnić. Z takich kwestii, które były rozpatrywane, ale nie znalazły uznania u większości podkomisji, chcę zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, jeżeli jesteśmy przy powoływaniu Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej, to rozważaliśmy, czy jest możliwa formuła, która opisałaby bardzo precyzyjnie i zwięźle zastąpienie członka Komisji innym członkiem Komisji z tego samego Klubu lub porozumienia. Nie znaleźliśmy takiej formuły, ale według opinii podkomisji, jest to możliwe na podstawie normalnych procedur funkcjonujących w innych komisjach, zgodnie z Regulaminem Sejmu. Rozważaliśmy również pomysł, aby opisać szczególne kwalifikacje, które powinni posiadać członkowie tej Komisji. Uznaliśmy jednak, że byłoby to zbyt skomplikowane i wprowadzałoby niejasny mechanizm decydowania o tym, kto te kwalifikacje posiada, a kto nie.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#RobertSmoleń">W związku z tym podkomisja odstąpiła od wprowadzania takiego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JerzyCzepułkowski">Otwieram dyskusję nad sprawozdaniem. Jako pierwszy wypowie się pan poseł Jacek Protasiewicz. Rozumiem, że rzecz nie dotyczy art. 148b ust. 1 pkt 11, bo tę kwestię rozstrzygnęliśmy odrzucając poprawkę do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JacekProtasiewicz">Dotyczy to artykułu wcześniejszego, czyli art. 148a. Pan poseł sprawozdawca wspominał już o tej wątpliwości, która pojawiła się w trakcie prac podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JerzyCzepułkowski">Dla orientacji, w art. 1 zmiana nr 9 dotycząca art. 148a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JacekProtasiewicz">Art. 148a ust. 6, czyli tryb powoływania członków Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej. Ten ustęp mówi: „Kluby i porozumienia zgłaszają Prezydium Sejmu kandydatów do Komisji w liczbie i terminie określonych przez Prezydium Sejmu”. Poprawka, którą chcę zgłosić, rozszerza ten ust. 6 o pkt a, b i c, z których pierwszy mówi o tym, że „Kandydat na członka Komisji winien wyróżniać się wiedzą i doświadczeniem w zakresie organizacji i zasad funkcjonowania UE”. Pkt b) mówi: „Przewodniczący klubów mogą zgłosić do Marszałka Sejmu umotywowany wniosek o wyłączenie kandydata na członka Komisji nie spełniającego warunków określonych w ust. 6 pkt a)”. Pkt c) mówi: „W przypadku zgłoszenia takiego wniosku, decyzję o ewentualnym skreśleniu z listy kandydatów podejmuje Prezydium Sejmu”. Wiem, że na ten temat dyskutowano długo i obszernie, wiem też, że pan marszałek, podobnie jak część posłów tu na sali, dosyć spontanicznie sprzeciwił się tej propozycji, uznając że to rozwiązanie nie będzie możliwe do zrealizowania. Proszę jednak pamiętać, mogliśmy się przekonać o tym w trakcie ostatniego spotkania z przedstawicielami duńskiej Komisji Europejskiej, że jest to Komisja, w której praca, po pierwsze, wymaga wyspecjalizowanej wiedzy. Czasami trzeba będzie pracować w trybie bardzo pilnym nad projektami bardzo skomplikowanych aktów prawnych. Po drugie, będzie to komisja, która będzie się wypowiadała w imieniu parlamentu na temat projektów prawa unijnego. Po trzecie, członkowie tej Komisji będą reprezentować Sejm w kontaktach z innymi parlamentami i innymi komisjami zajmującymi się sprawami europejskimi. Naszym zdaniem należy poczynić wszelkie kroki, aby ta Komisji składała się z wysokiej jakości parlamentarzystów o możliwie najlepszym przygotowaniu merytorycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JerzyCzepułkowski">O to winny zadbać kluby. Czy pan poseł ma treść tej poprawki na piśmie? Bardzo proszę o przekazanie jej Biuru Legislacyjnemu w celu dokonania oceny jej poprawności legislacyjnej. Rozpatrzymy tę poprawkę, kiedy dojdziemy do zmiany nr 9. Czy są inne głosy w dyskusji? Nie ma. Przystępujemy do przyjmowania poszczególnych zmian. W art. 1 projektu mamy zmian 12. Czy do zmiany nr 1, która dotyczy art. 10 ust. 1 są uwagi? Nie ma uwag. Czy do zmiany nr 2, która dotyczy art. 18 ust. 1 Regulaminu Sejmu są uwagi? Nie ma uwag. Czy do zmiany nr 3, która dotyczy art. 34 są uwagi? Nie ma uwag. Czy do zmiany nr 4 dotyczącej art. 35 są uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że zmiany nr 1–4 zostały zaakceptowane. Czy do zmiany nr 5, która dotyczy art. 70 ust. 2 są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejMarkowiak">Chcę zaproponować jeszcze jedną zmianę, która ma na celu ograniczenie prawa zgłaszania poprawek w drugim czytaniu. Nasze doświadczenie pokazuje, iż duża swoboda w ich zgłaszaniu powoduje często poważne zamieszanie w procesie legislacyjnym. Te poprawki w konsekwencji doprowadzają do tego, że później na żółtych stronach „Rzeczpospolitej” czytamy o kolejnych bublach prawnych. Dlatego proponuję nadanie nowego brzmienia art. 45 ust. 1 i 2 Regulaminu Sejmu. Art. 45 ust. 1 będzie miał następujące brzmienie: „Prawo wnoszenia poprawek do projektów ustaw w czasie drugiego czytania przysługuje wnioskodawcy, grupie co najmniej 15 posłów, przewodniczącemu klubu lub upoważnionemu przez niego zastępcy, w imieniu klubu, przedstawicielowi porozumienia, o którym mowa w art. 8 ust. 5, jeżeli reprezentuje ono co najmniej 15 posłów oraz Radzie Ministrów”. Ust. 2: „Do zgłoszenia w czasie drugiego czytania wniosku o odrzucenie projektu ustawy stosuje się odpowiednio ust. 1”. Konsekwencje, już zasugerowane przez Biuro Legislacyjne byłyby takie, że musielibyśmy w zmianie nr 7 w art. 95e uchylić ust. 2 i 3. To jest nowa zmiana, która nie ma numeru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JerzyCzepułkowski">Byłaby to zmiana nr 4a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejMarkowiak">Na razie, na roboczo, byłaby to zmiana nr 4a. Myślę, że po zakończeniu naszej pracy ta numeracja i tak ulegnie zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyCzepułkowski">Rzecz jest niezwykle złożona, bo ta skomplikowana procedura będzie utrudniała składanie poprawek. Proszę tę poprawkę przekazać Biuru Legislacyjnemu dla dokonania oceny poprawności legislacyjnej. Proszę pana marszałka o opinię na temat zaproponowanej procedury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MarekBorowski">To jest oczywiście bardzo istotna zmiana, ale jest ona powiązana z tym projektem, bo to nie jest rozwiązanie zupełnie nowe. Troszkę dalej mówimy o tym, w jakim trybie mogą być zgłaszane poprawki do projektów ustaw wykonujących prawo Unii Europejskiej. Tam też jest mowa o 15 posłach. Chcę też przypomnieć, że w obecnym regulaminie mamy przepis dotyczący tzw. ustaw kodeksowych, do których poprawki również może zgłaszać co najmniej 15 posłów. Tak, że to nie jest żadna nowa i niespotykana w naszym Sejmie procedura. Kolejny przepis regulaminu mówi o tym, że poprawki do projektów dostosowawczych może zgłaszać z kolei, co najmniej 5 posłów. Czyli mamy już pewien podwyższony próg i dobrze byłoby to ujednolicić. Myślę, że nie należy wprowadzać zróżnicowań, bo może to stworzyć wrażenie, że jedne ustawy są ważniejsze, a inne mniej ważne. Wydaje mi się, że propozycja, którą zgłosił pan poseł Andrzej Markowiak idzie w dobrym kierunku i że to ujednolicenie na poziomie 15 posłów byłoby dobre. Chcę przy tym powiedzieć, że oczywiście każdy poseł, który w trakcie prac komisyjnych nad danym projektem zgłosi poprawkę, a ta poprawka nie zostanie przyjęta, będzie mógł, nawet jednoosobowo - wyjąwszy te ustawy wykonawcze, bo one mają trochę inny charakter - tak jak dotąd, zgłosić taką poprawkę jako wniosek mniejszości i ona zostanie wydrukowana. Chodzi o to, żeby można było się z nią zapoznać, nawet wtedy, gdy jest zgłaszana przez jednego posła. Poprawki w drugim czytaniu, bardzo często, są głosowane dość szybko, w związku z tym nie zawsze są one dobrze przemyślane i podparte przez klub lub odpowiednią grupę posłów. Takie rozwiązanie prowadzi do powstawania bardzo ryzykownych sytuacji. Mówię to także w imieniu Prezydium Sejmu, bo w zeszłym roku zorganizowaliśmy spotkanie przedstawicieli klubów poświęcone koniecznym zmianom w regulaminie. Omawialiśmy pewne procedury, które pozwoliłyby unikać tych wszystkich błędów. Część z nich, ta która nie wymagała zmian w regulaminie, została wprowadzona moimi zaleceniami. Pozostałe czekają jeszcze na wprowadzenie do regulaminu, ale większość klubów uznała już, że są to dobre rozwiązania, które idą w dobrym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejMarkowiak">Tytułem dopełnienia chcę powiedzieć, że konsekwencją tej poprawki będzie zmiana nr 5, która zniesie brzmienie art. 94 ust. 2 regulaminu, mówiący o szczególnej procedurze, identycznej jak procedura obowiązująca przy kodeksach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JerzyCzepułkowski">Biuro Legislacyjne zgłasza, że ta poprawka nie jest zbyt precyzyjna, że wymaga np. określenia procedury skreślania z listy kandydatów zgłoszonych przez poszczególne kluby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PiotrKędziora">Jeszcze sprawie poprawki dotyczącej art. 148a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JerzyCzepułkowski">To jeszcze jest przed nami. W tej chwili proszę o opinię w sprawie poprawki nr 4a zgłoszonej przez pana posła Andrzeja Markowiaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PiotrKędziora">Tę poprawkę dopiero w tej chwili otrzymałem, ale wydaje mi się, że jest ona przygotowana w sposób odpowiedni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JerzyCzepułkowski">Wydaje się, czy jest przygotowana właściwie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PiotrKędziora">Muszę się nad nią chwilę zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejMarkowiak">Mamy krótką przerwę. Chcę powiedzieć, że studiując dogłębnie regulamin odkryłem pewną rzecz, która - wydaje mi się - wymaga doprecyzowania. Z art. 34 wynika, że projekty ustaw mogą być wnoszone i składane. Przytoczę ten przepis: „Projekty ustaw i uchwał składa się w formie pisemnej na ręce Marszałka Sejmu; wnosząc projekt wnioskodawca...”, a więc i składa się, i wnosi. Potoczne znaczenie pozwala tak mi to rozumieć, że aby złożyć nie trzeba wnosić, a żeby wnieść nie trzeba składać. Można wynieść bez składania. To chyba trzeba uporządkować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekBorowski">Jak do tej pory, ten przepis funkcjonował bez zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejMarkowiak">Ale to jest sprzeczne z unifikacją języka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MarekBorowski">Mam prośbę, nie wyszukujmy w tej chwili w regulaminie różnych nieścisłości, bo pewnie można ich znaleźć więcej. Wiele z tych rzeczy uregulowane jest obyczajem i dobrze funkcjonuje. Wracam do państwa poprawki dotyczącej możliwości składania poprawek w drugim czytaniu przez co najmniej 15 posłów. Proponuję, aby to połączyć z istniejącym już przepisem, że przy ustawach kodeksowych poprawki w drugim czytaniu też może składać grupa, co najmniej 15 posłów. Mamy tu wspólne pole i możemy tę sprawę uregulować za jednym zamachem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AntoniMacierewicz">Wraz z kilkoma kolegami mam prośbę do pana posła Andrzeja Markowiaka, aby w pełniejszy sposób uzasadnił swój projekt. Chcę się odnieść do tego uzasadnienia, które pan przedstawił i które bardziej mnie nawet zbulwersowało, niż sam projekt. Dlaczego? Dlatego że jako doświadczeni posłowie dobrze wiemy, że 99% sytuacji, w których dochodziło do kompromitujących działań legislacyjnych nie jest wynikiem postępowania jednego posła. To nie wynika z tego, że jeden poseł coś tam sobie wymyślił, a my w natłoku głosowań to przepuściliśmy. Te sytuacje są wynikiem walki politycznej i świadomej działalności lobbistyczno-gospodarczo-politycznej poszczególnych klubów i układów politycznych, które forsują skandaliczne, ale korzystne dla siebie rozwiązania. Z tego to wynika. Czasami winien jest marszałek, ale najczęściej wielkie kluby, takie jak SLD. Taka była i taka jest geneza tych sytuacji. Upowszechnianie w społeczeństwie i w mediach przekonania, że winę ponoszą poszczególni posłowie, nie służy kulturze politycznej i niedobrze świadczy o nas samych, na tle tego, co naprawdę ma miejsce. Taka jest moja uwaga dotycząca przedstawionego uzasadnienia. Nie kwestionuję natomiast konieczności uporządkowania kwestii wysokości progu. Mam tylko pytanie, dlaczego ma on być na poziomie 15 posłów skoro Komisja Wspólna ds. UE składać się ma z 46 osób, czyli 1/10 Sejmu? Może powinno to być 10 posłów, a nie 15. Może najbardziej zasadne byłoby dostosowanie do tego, co już jest, czyli do progu 5 posłów. Pan marszałek słusznie powiedział, że nie należy tworzyć drabinki, bo będziemy mieli teraz trzy kategorie: jeden, pięciu i piętnastu posłów. Niby z jakiej racji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MarekBorowski">Będzie tylko jeden próg - 15 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proszę pana posła Andrzeja Markowiaka o przedstawienie dodatkowego uzasadnienia, ale bardzo krótkiego, bo pan poseł Antoni Macierewicz uzasadnił dość obszernie swój sprzeciw wobec tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AntoniMacierewicz">Powtarzam jeszcze raz, że naprawdę bulwersuje mnie uzasadnienie, dlatego bo merytorycznie, na tle tego co się dzieje w Sejmie, jest ono po prostu niezgodne z prawdą. Idzie ono po linii populistycznych i fałszywych zarzutów rozpowszechnianych na temat Sejmu i pracy posłów, które są formułowane tylko po to, żeby przedstawić naszą pracę w fałszywym świetle i niezgodnie z rzeczywiście wykonywanymi zadaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejMarkowiak">Chciałem to zrobić jak najlepiej, właśnie ze względu na to, że oczekuje tego ode mnie poseł Antoni Macierewicz, który jest dla mnie wzorem, mówię to szczerze, bo znam go od bardzo dawna. Moja propozycja wynika z przeświadczenia - tu różnimy się z posłem Antonim Macierewiczem - że na jakość pracy Sejmu i na jego wizerunek, wpływają nie tylko osoby nam nieżyczliwe, które kreują fałszywy obraz, ale także w dużym stopniu my, którzy takie prawo stanowimy. Szukając rozwiązania, poszedłem tropem myślenia, które legło u podstaw wprowadzeniu progu 15 posłów przy ustawach kodyfikacyjnych, co wynikało ze szczególnej troski o to, aby te ustawy były bardzo dobrze przygotowane. Jeżeli wprowadzimy kategoryzację, to godzimy się na to, że będą dobre ustawy i procedury gwarantujące ich powstanie, jak też na to, że będą ustawy mniej dobre, bo świadomie godzimy się na gorszą procedurę. Mnie się wydawało, że powinniśmy zrównać procedurę legislacyjną z procedurą stosowaną w przypadku ustaw kodyfikacyjnych. To powinno dać taki rezultat, że pod poprawkami nie będą się podpisywać posłowie, którzy dziś czasem nawet nie wiedzą co podpisują. Teraz, kiedy to jest tylko 5 posłów często się zdarza, że podchodzi do nas ktoś i mówi - kolego podpiszcie, bo to sprawa ważna - i podpisujemy. Potem się okazuje, że nie najlepsza poprawka ma odpowiednie poparcie i w natłoku - oczywiście nie jest to nagminne - przechodzi dalej, a jeszcze Senat jej nie zauważy. Tak było przy ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, wrzucono do niej poprawkę, która poszła swoim trybem, a później spowodowała bardzo duże zamieszanie. Wydawało mi się, że moja propozycja jest sposobem na uporządkowanie tej kwestii, nie jedynym oczywiście. Chciałem pójść dalej, ale sądzę, że przy tej atmosferze to by nie przeszło, dlatego ograniczyłem się tylko do tych zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JerzyCzepułkowski">Została zgłoszona poprawka do art. 1, w której wnioskodawcy proponują po zmianie nr 4 dodać zmianę nr 4a w brzmieniu: „Art. 45 otrzymuje brzmienie: „ust. 1. Prawo wnoszenia poprawek do projektów ustaw w czasie drugiego czytania przysługuje wnioskodawcy, grupie co najmniej 15 posłów, przewodniczącemu klubu lub upoważnionemu przez niego zastępcy w imieniu klubu, przedstawicielowi porozumienia, o którym mowa w art. 8 ust. 5, jeżeli reprezentuje ono co najmniej 15 posłów oraz Radzie Ministrów; ust. 2. Do zgłoszenia w czasie drugiego czytania wniosku o odrzucenie projektu ustawy stosuje się odpowiednio ust. 1”. Konsekwencją przyjęcia tej poprawki będzie wprowadzenie w tekście projektu uchwały zmiany w pkt 7 w art. 95e, polegającej na uchyleniu ust. 2 i 3. Poprawka nr 2: „Po zmianie nr 5 wprowadza się nową zmianę w brzmieniu: W art. 94 uchyla się ust. 2”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AntoniMacierewicz">Mam jeszcze uwagę. Obawiam się panie pośle, że została tam popełniona pomyłka, która utrudni realizację tego projektu. Jest tam mowa o upełnomocnionym zastępcy klubu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyCzepułkowski">„Upoważnionemu przez niego zastępcy w imieniu klubu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AntoniMacierewicz">„Upoważnionemu przez niego zastępcy” - będzie dyskusja, która przy złej woli może trwać bardzo długo. Czy chodzi o wiceprzewodniczącego klubu, czyli zastępcę przewodniczącego, czy o każdego innego upełnomocnionego przedstawiciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MarekBorowski">Ta sprawa była dyskutowana na posiedzeniu Konwentu Seniorów. Zwrócił na nią uwagę Klub PiS, który twierdzi, że to klub powinien mieć taką możliwość, ale nie sam jego przewodniczący, bo może go np. akurat nie być. Upoważniony powinien być również wiceprzewodniczący. Prezydium Sejmu będzie prosiło o upoważnienie na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AntoniMacierewicz">Czy nie byłoby bezpieczniej, gdyby to był upełnomocniony przedstawiciel?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MarekBorowski">Nie, bo tu nie chodzi o to, żeby w dowolnym momencie ktoś jednoosobowo zgłaszał poprawki, tylko chodzi o to, żeby odpowiadał za to klub. Jeżeli zgłasza klub, to jest odpowiedzialność klubu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AntoniMacierewicz">To niech będzie napisane „wiceprzewodniczący”, bo będą spory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MarekBorowski">A zastępca, to kto to jest? Zastępca to jest wiceprzewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy pan poseł Andrzej Markowiak chciałby ewentualnie zgłosić autopoprawkę, która rozwiałaby wątpliwości pana posła Antoniego Macierewicza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AntoniMacierewicz">Jeżeli państwo uważacie, że zastępca i wiceprzewodniczący to jest to samo...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MarekBorowski">W każdym klubie jest funkcja wiceprzewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AntoniMacierewicz">Dlatego byłoby lepiej, gdyby została użyta nazwa, która funkcjonuje - wiceprzewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy pan poseł Andrzej Markowiak, jako wnioskodawca, chce wnieść autopoprawkę, czy też nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#AndrzejMarkowiak">Nie chciałbym tego rozszerzać na przedstawiciela. Zgłaszając tę poprawkę myślałem o ograniczeniu upoważnienia do wiceprzewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JerzyCzepułkowski">Chodzi o to, czy możemy zamienić słowo „zastępca” na „wiceprzewodniczący”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AndrzejMarkowiak">Oczywiście, zgłaszając poprawkę miałem na myśli wiceprzewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czyli wnosi pan poseł autopoprawkę. Zamieniamy słowo „zastępca” na słowo „wiceprzewodniczący”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AndrzejMarkowiak">To jest mój błąd, bo zdaje się taka funkcjonuje nomenklatura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czyli będzie teraz „klubu lub upoważnionemu przez niego wiceprzewodniczącemu w imieniu klubu”. Tak? Dobrze. Przystępujemy do głosowania. Informuję jeszcze, że zarówno pierwsza jak i druga poprawka są sformułowane prawidłowo pod względem legislacyjnym. Kto za przyjęciem tak zmienionej poprawki nr 4a w art. 1? Stwierdzam, że 25 głosami, przy 4 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, zmiana nr 4a została przyjęta. Poprawka druga, po zmianie nr 5 w art. 1 wprowadza się nową zmianę nr 5a w brzmieniu: „W art. 94 uchyla się ust. 2.”. Rozumiem, że jest to konsekwencja poprzedniej zmiany. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 5a? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że zmiana nr 5a została przyjęta. Przechodzimy do kolejnych zmian w art. 1. Czy do zmiany nr 5 są uwagi? Nie ma. Stwierdzam, zmiana nr 5 została przyjęta. Zmianę nr 5a już przyjęliśmy. Zmiana nr 6 polega na uchyleniu rozdziału V w dziale 2. Czy są uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, zmiana nr 6 została przyjęta. Zmiana nr 7, w dziale 2 dodaje się rozdział 5a w brzmieniu, tutaj mamy bardzo duży kluczowy rozdział. Czy są uwagi lub propozycje zmian? Nie ma. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 7 w art. 1? Jest sprzeciw. Głosujemy. Kto jest za przyjęciem zmiany nr 7 w art. 1? Stwierdzam, że 30 głosami, przy 4 przeciwnych i braku wstrzymujących się, zmiana nr 7 została przyjęta w wersji z przedłożenia podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AndrzejMarkowiak">Nie chciałem tego pytania zadawać przed głosowaniem, żeby nie wywoływać dyskusji. Teraz sprawę mamy już rozstrzygniętą, ale chcę zadać pytanie dotyczące ust. 2 i 3 w art. 95a. W ust. 2 jest napisane: „Rada Ministrów, wnosząc projekt ustawy, deklaruje, czy jest to projekt ustawy wykonującej prawo Unii Europejskiej”. Czy w praktyce będzie to wykonane w ten sposób, że zawsze będzie deklaracja, czy projekt ma na celu wykonanie prawa, czy nie. Czy w obu przypadkach taka deklaracja powinna być składana? Z tego zapisu wynika, że w zawsze trzeba podać, czy na celu wykonywanie prawa UE, czy nie. Podobnie jest w ust. 3, gdzie marszałek rozstrzyga, czy jest to projekt ustawy mającej na celu wykonywanie prawa UE, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#RobertSmoleń">To jest po prostu formuła, zgodnie z którą marszałek będzie kompetentnie dokonywał wykładni. Rozumiem, że jeżeli rząd uzna, że jest to projekt ustawy wykonującej prawo UE, to taką klauzulę zapisze przesyłając go marszałkowi. Jeżeli natomiast uzna, że projekt nie ma takiego charakteru, to po prostu nic nie będzie pisał. Brak tej klauzuli będzie oznaczał, że to nie jest projekt ustawy wykonujący prawo UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MarekBorowski">Panie pośle Macierewicz, wiele decyzji jest w rękach rządu. W tej kwestii też rząd będzie decydował, czy ustawa, którą wnosi, ma na celu wykonanie prawa UE, czy też nie. W gruncie rzeczy to jest przedłużenie obecnego stanu, w którym dostosowujemy prawo i rząd z kolei informuje nas, że jest to ustawa dostosowująca prawo polskie do prawa UE. Wtedy ten projekt podlega pewnym odmiennym regułom. Natomiast ust. 3, tak naprawdę, dotyczy projektów poselskich lub senackich, które nie są nadsyłane przez rząd, a więc to Marszałek Sejmu będzie musiał rozstrzygnąć, czy jest to ustawa wykonująca prawo UE. Jeżeli tak będzie, to skieruje ją trybem przewidziany dla takich ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JerzyCzepułkowski">Przechodzimy do zmiany nr 8. Proszę jednak o wcześniejsze zadawanie pytań, aby nie dyskutować nad zmianami już przyjętymi. Czy są uwagi do zmiany nr 8?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WiesławStaśkiewicz">Jeżeli zostawi się tę formułę, która jest, że to rząd będzie nadawał gryf, czy jest to wykonywanie prawa europejskiego, czy nie, czyli rząd będzie miał dwie możliwości. Dotychczas ta klauzula wystarczała, ale gdy już będziemy w Unii Europejskiej, to sprawa się skomplikuje, bo projekty dostosowujące mogą być dwojakiego rodzaju. Pierwsze, o których rząd powie, że mają na celu wykonanie prawa UE i poda numer dyrektywy. To jest tzw. wąskie dostosowanie, bardzo konkretne, jest numer dyrektywy i w zasadzie wiadomo o co chodzi. Druga sytuacja jest szersza. Rząd, mając na uwadze różne względy, może nie podawać bezpośrednio numeru dyrektywy - tak będzie zwłaszcza w najbliższych latach - a tylko stwierdzić, że ta ustawa ma istotne znaczenie. Między tymi dwiema sytuacjami jest różnica. Jest jeszcze trzeci problem, nie możemy napisać, że jakiś projekt ustawy w ogóle nie ma związku z prawem UE, bo system prawa, corpus iuris, jest jeden i każda ustawa zawsze pozostaje w jakimś związku z pozostałymi. Dlatego sądzę, że ta propozycja, która była, żeby pisać, czy ma czy nie ma, była gorsza od tej, która jest. Natomiast trzeba sobie uświadomić, że dając rządowi kompetencję określenia, co jest, a co nie jest projektem dostosowującym, dajemy mu bardzo szeroką kompetencję i to jest chyba zgodne z konstytucją. Trzeba pamiętać o tym, że jest różnica pomiędzy projektami, w których jest lub nie jest podany numer dyrektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#AntoniMacierewicz">Bardzo dziękuję panu dyrektorowi za tę wypowiedź, bo uświadomił pan nam wszystkim, o wiele lepiej niż wykładnia pana marszałka, konsekwencje tego, co robimy. Zamiast bagatelizować sprawę pokazał nam pan rzeczywisty zakres konsekwencji. Oczywiście w żadnym wypadku nie chciałbym obarczać pana dyrektora odpowiedzialnością za kwalifikację przeze mnie jego wypowiedzi i uświadomienie różnicy pomiędzy jego oceną sytuacji, a oceną sytuacji przez pana marszałka, ale tak to rzeczywiście oceniam. W związku z tym chcę dopowiedzieć, że w odróżnieniu od pana dyrektora jestem przekonany, że mamy tutaj do czynienia ze sprzecznością z konstytucją. To jest oczywiste, bo w sposób bezprawny wyposażamy rząd w uprawnienia ustawodawcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JerzyCzepułkowski">Przechodzimy do zmiany nr 8, która polega na dodaniu po art. 125 art. 125a w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 8? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę nr 8. Zmiana nr 9 jest bardzo obszerna, w której w dziale II po rozdziale 13 proponuje się dodanie rozdziału 13a w brzmieniu, jak w sprawozdaniu. Do art. 148a została zgłoszona poprawka przez pana posła Jacka Protasiewicza z grupą posłów. Poprawka ta polega na dodaniu po ust. 6 ust. 6a, 6b, 6c. Zaraz do tego wrócimy. Czy do ust. 1–5 w art. 148a są uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że przyjęliśmy tę część zmiany nr 9. Proszę o przypomnienie treści poprawki do ust. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JacekProtasiewicz">W największym skrócie, ust. 6 mówi o tym, kto ma prawo delegować kandydatów na członków Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej, która, jak zostało wcześniej powiedziano, będzie miała ściśle parytetowy skład. Będzie ona dosyć precyzyjnym odzwierciedleniem układu politycznego w Sejmie. To jest pierwszy warunek, który powinien być spełniony, żeby mogła ona pracować tak, jak przewiduje ustawa i nowelizowany regulamin. Nam zależy na tym, żeby nie tylko była to komisja, która odzwierciedla wiernie skład polityczny Sejmu, ale również, żeby w tej Komisji zasiadały osoby o wysokich umiejętnościach, kwalifikacjach, doświadczeniu i wiedzy związanej z funkcjonowaniem Unii Europejskiej. Są na to trzy argumenty, po pierwsze - zakres prac i waga spraw, którymi się będzie zajmować ta Komisja, najbardziej istotne jest opiniowanie projektów unijnych aktów prawnych. Równie istotne jest określenie mandatu negocjacyjnego dla rządu. To są niezwykle istotne sprawy i trudne sprawy, którymi powinny zajmować się osoby naprawdę kompetentne, a nie przypadkowe. Po drugie, bardzo często czas rozpatrywania projektów unijnych aktów prawnych będzie bardzo krótki, a więc muszą to być osoby, które nie będą się dopiero uczyły, tylko będą już posiadały wiedzę pozwalającą na szybkie procedowanie. Po trzecie, ta Komisja będzie reprezentowała Sejm w kontaktach z innymi parlamentami krajów UE, w kontaktach z Parlamentem Europejskim, a jeżeli Traktat Konstytucyjny wejdzie w życie, to będzie również adresatem bezpośrednio kierowanych projektów aktów prawnych i korespondencji z Komisji Europejskiej. Członkowie tej Komisji będą więc reprezentantami naszego parlamentu, a więc chciałoby się, żeby naprawdę były to osoby mogące być kompetentnymi partnerami wybitnych parlamentarzystów zasiadających w podobnych komisjach w innych krajach UE. Stąd nasza poprawka, która zmierza do tego, aby zobowiązać kluby do desygnowania osób charakteryzujących się wiedzą i doświadczeniem. Chcemy też, żeby istniał pewien tryb dokonywania weryfikacji. Na umotywowany wniosek przewodniczącego innego klubu, który będzie uważał, że któryś z klubów zgłosił osobę nie spełniającą tych kryteriów, Prezydium Sejmu musiałoby zająć się sprawa zająć i ewentualnie usunąć z listy nieodpowiedniego kandydata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JerzyCzepułkowski">Bardzo proszę o opinię Biuro Legislacyjne, które wcześniej sygnalizowało pewne wady legislacyjne tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PiotrKędziora">W przypadku nowo projektowanej Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej mamy do czynienia chyba z najbardziej skomplikowaną procedurą wyłaniania składu. Procedura ta wydaje się kompletna i dlatego rodzą się wątpliwości, co do zgłoszonej poprawki. Wątpliwości dotyczą w szczególności zastrzeżeń, które mogą być zgłaszane wobec kandydata, czyli zastrzeżeń, że nie spełnia on tych wymogów, a więc nie wyróżnia się wiedzą i doświadczeniem w zakresie organizacji i zasad funkcjonowania Unii Europejskiej. Wedle tej poprawki, w przypadku uwzględnienia tych zastrzeżeń, Prezydium Sejmu miałoby prawo skreślenia kandydata z listy. Teoretycznie można sobie wyobrazić, że na tym procedura mogłaby się zamknąć, ale analizując całość przepisów tego artykułu trzeba dojść do wniosku, że powstałaby swego rodzaju luka. Poprawka nic nie mówi o tym, co będzie dalej z tak opróżnionym miejscem. W tej chwili, po pobieżnej analizie poprawki widzę dwa wyjścia. Pierwsze jest takie, że decydujecie państwo, iż w przypadku uwzględnienia tego zastrzeżenia przez Prezydium Sejmu i skreśleniu kandydata z listy, skład Komisji nie będzie już odzwierciedlał proporcjonalnie składu Sejmu, a więc nie będzie spełniał wymogów ust. 2. Wtedy trzeba byłoby dodać tutaj odpowiednie zastrzeżenie, czy procedurę, a to już nie jest kwestia prostego legislacyjnego rozstrzygnięcia tylko decyzji merytorycznej. Można też zdecydować, że podmiot uprawniony do zgłaszania kandydatur będzie miał prawo do zgłoszenia nowej kandydatury na to miejsce, która znów podlegałyby tej weryfikacji. Może tę procedurę jeszcze dalej komplikować, bo niestety mamy już tego rodzaju przepisy w Regulaminie Sejmu. Przypomnę, że instytucja zastrzeżeń przy wyłanianiu składu pojawiła się już przy Komisji Etyki Poselskiej. Tamta procedura jest jeszcze bardziej rozwinięta i trwa dalej, po zgłoszeniu takich zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy pan poseł Jacek Protasiewicz podtrzymuje poprawkę w tej chwili, czy też przeanalizuje uwagi Biura Legislacyjnego i zgłosi ją na innym etapie procesu legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JacekProtasiewicz">Zgłoszę ją później. Jeszcze tylko krótko odniosę się do tego, co powiedziało Biuro Legislacyjne. Oczywiście ten drugi wariant to jest to, na czym nam zależy. Zgłoszenie zastrzeżenia wobec kandydata nie może oznaczać, że dany klub traci swojego reprezentanta. Powinien zgłosić nową osobę, która nie będzie budzić wątpliwości. Jeśli jest potrzeba bardziej precyzyjnego zredagowania, to ja na tym etapie wycofuję wniosek, ale uprzedzam, że na pewno zgłoszę go w drugim czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JerzyCzepułkowski">Tymczasem poprawka została wycofana. Czy są inne uwagi do tej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MarekBorowski">Mówił już o tym pan poseł Robert Smoleń, że podkomisja rzeczywiście jednej kwestii nie zdołała dobrze zapisać, chodzi o te dwie sytuacje, w których następują zmiany w składzie Komisji. Tzn. tych sytuacji jest więcej, ale można je podzielić na dwie grupy. Pierwsze to takie, które wymagają ponownego przegłosowania całego składu Komisji. Łącznie głosujemy nad całym nowym składem osobowym Komisji, a jednocześnie cały stary skład przestaje w tym momencie funkcjonować. To są te wszystkie sytuacje, w których chodzi o to, żeby nie doszło do zablokowania pracy Komisji, bo ona musi być cały czas w ruchu. Druga grupa sytuacji to ta, w której wymieniany jest tylko jeden członek Komisji. Są to sytuacje, powiedziałbym, naturalne, kiedy klub chce, z uzasadnionych względów, wymienić jednego członka tej Komisji na innego. Wtedy nie ma potrzeby łącznego głosowania całymi blokami, zbierania po raz kolejny propozycji od wszystkich klubów itd. Właśnie ten przypadek nie został tutaj opisany. Ponieważ jest to bardzo specyficzna procedura, to, tak jak zwracali uwagę prawnicy, powinna być ona domknięta. Popracowaliśmy nad tym tekstem i proponujemy dodanie do art. 148a nowego ust. 12 w brzmieniu: „Prezydium Sejmu, na wniosek klubu lub porozumienia, przedstawia Sejmowi propozycje zmian w składzie osobowym Komisji, polegające na zastąpieniu członka Komisji przez inną osobę wchodzącą w skład tego klubu lub porozumienia. Do głosowania nad propozycjami zmian w składzie osobowym Komisji przepisu ust. 8 nie stosuje się”. Przypominam, że ust. 8 mówi o łącznym głosowaniu nad wymianą wszystkich członków Komisji. Proponuje przyjęcie tej poprawki, bo taki przepis bardzo uprości wymianę pojedynczych członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proszę o opinię Biura Legislacyjnego o tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PiotrKędziora">Nie zgłaszamy uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JerzyCzepułkowski">Pan marszałek Marek Borowski zgłosił poprawkę, w której proponuje, aby w zmianie nr 9 dotyczącej art. 148a dodać ust. 12 mówiący o procedurze wymiany pojedynczych członków Komisji ds. UE. Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#AntoniMacierewicz">To jest dosyć skomplikowana materia i byłoby lepiej, gdybyśmy mieli tekst tej poprawki przed oczami? Jeżeli nie ma takiej możliwości, to proszę o przeczytanie jej jeszcze raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#MarekBorowski">„Prezydium Sejmu, na wniosek klubu lub porozumienia, przedstawia Sejmowi propozycję zmian w składzie osobowym Komisji polegające na zastąpieniu członka Komisji przez inną osobę wchodzącą w skład tego klubu lub porozumienia”. To jest istota sprawy, bo w takiej sytuacji Prezydium Sejmu nie ma wyboru, dostaje wniosek, żeby zamienić pana X na pana Y i przedstawia go Sejmowi. Drugie zdanie: „Do głosowania nad propozycją zmian w składzie osobowym Komisji, przepisów ust. 8 nie stosuje się”. W tym przypadku nie stosuje się zasady, że znowu zwracamy się do wszystkich, żeby znowu podali wszystkich członków itd. To jest indywidualne głosowanie nad wymianą dwóch konkretnych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia tej poprawki? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta. Dodaliśmy ust. 12 do art. 148a. Przechodzimy do zmiany nr 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JacekProtasiewicz">Mam uwagę nie merytoryczną, a raczej proceduralną. Poprzednio debatowaliśmy nad sprawozdaniem poświęconym projektom ustawy, ale równolegle rozpatrzyliśmy też jedną poprawkę dotyczącą projektu uchwały. Mam pytanie proceduralne, bo chciałbym tę poprawkę zgłosić w formie wniosku mniejszości do art. 148b ust. 11. Chodziło o dyrektorów i zastępców dyrektorów generalnych Komisji Europejskiej. To zostało wcześniej przegłosowane, a teraz chciałbym w formie wniosku mniejszości zgłosić te dwie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JerzyCzepułkowski">Bardzo proszę, rozumiem że tamta poprawka została przez nas zaopiniowana negatywnie, a teraz pan ją zgłasza jako wniosek mniejszości, a jednocześnie zgłasza pan poprawkę do projektu regulaminu. Żeby jednak stała się ona wnioskiem mniejszości, to najpierw my powinniśmy zdecydować, że jej nie przyjmujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JacekProtasiewicz">Mnie się wydaje, że obie poprawki były już przegłosowane łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#MarekBorowski">Proponuję, żeby tego proceduralnie nie rozdzielać. Przyjmijmy, że są dwa wnioski mniejszości, jeden do ustawy, a drugi odpowiednio do regulaminu. Jeżeli w ustawie, którą będziemy głosowali w pierwszej kolejności ten wniosek mniejszości przejdzie, to będzie to oznaczało, że przeszedł i w regulaminie, nie ma powodu, żeby to rozdzielać. Jeżeli wniosek w ustawie nie przejdzie, to pan poseł wycofa po prostu wniosek mniejszości z regulaminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proszę do zakończenia posiedzenia przedstawić oba wnioski w formie pisemnej. Czy do zmiany nr 10 są jeszcze uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AntoniMacierewicz">Ale jeszcze jest zmiana nr 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JerzyCzepułkowski">Zmianę nr 9 już zakończyliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#AntoniMacierewicz">Nie, nie zapytał pan, czy nie ma sprzeciwu wobec jej przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JerzyCzepułkowski">Pytałem, sprzeciwu nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#AntoniMacierewicz">Mogłem nie usłyszeć, przepraszam bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JerzyCzepułkowski">Ponawiam pytanie, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 9? Jest sprzeciw. Głosujemy. Kto jest za przyjęciem zmiany nr 9 w wersji z przedłożenia podkomisji, z dodaniem ust. 12? Stwierdzam, że 27 głosami, przy 4 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, zmiana nr 9 wraz z poprawką pana marszałka Marka Borowskiego została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 10, która dotyczy art. 154. Czy są uwagi do zmiany nr 10? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 10? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że zmianę nr 10 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 11, w której proponuje się, aby w art. 169 w ust. 2 po pkt 15 dodać pkt 15a. Czy są uwagi do zmiany nr 11? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 11? Jest sprzeciw. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zmiany nr 11 w wersji z przedłożenia podkomisji nadzwyczajnej? Stwierdzam, że 29 głosami, przy 3 przeciwnych i braku wstrzymujących się, zmiana nr 11 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 12 dotyczącej załącznika do Regulaminu Sejmu RP. Czy są uwagi do zmiany nr 12? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 12? Jest sprzeciw. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zmiany nr 12 w wersji z przedłożenia podkomisji nadzwyczajnej? Stwierdzam, że 30 głosami, przy 3 głosach przeciwnych i braku wstrzymujących się, zmiana nr 12 została przyjęta. Pozostaje nam przyjęcie art. 1 w całości. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 1 w całości? Jest sprzeciw. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 1 wraz z przyjętymi wcześniej poprawkami? Stwierdzam, że 27 głosami, przy 4 przeciwnych i przy braku wstrzymujących się, art. 1 został przyjęty. Przechodzimy do art. 2. Proszę o uwagi do art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#AndrzejMarkowiak">Przyznaję, że nie sprawdziłem dokładnie i dlatego chcę zapytać, w art. 2 ust. 1 jest określenie: „Komisja Europejska prowadzi prace”. Czy sformułowanie „prowadzi prace” występuje gdziekolwiek indziej, czy jest ono użyte tylko w tym zapisie. Niektórzy mówią „działa”, a tu jest „prowadzi prace”, co mnie kojarzy się raczej z pracami budowlanymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#RobertSmoleń">W trakcie prac podkomisji nie było żadnych zastrzeżeń wobec sformułowania „prowadzi prace”. Uznaliśmy, że jest ono stosowniejsze niż sformułowanie „działa”. Chodzi o to, że ta Komisja ma właśnie „prowadzić prace”, czyli pracować nad projektami konkretnych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 2? Jest sprzeciw. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 2? Stwierdzam, że 29 głosami, przy 1 przeciwnym i 3 wstrzymujących się, art. 2 został przyjęty przez Komisje. Przechodzimy do art. 3. Stanowi on o tym, że do dnia powołania Komisji Wspólnej ds. Unii Europejskiej jej zadania wykonuje Komisja Europejska. Czy do tego artykułu są uwagi? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw? Jest sprzeciw. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 3? Stwierdzam, że 29 głosami, przy 1 przeciwnym i 3 wstrzymujących się, art. 3 został przyjęty przez Komisje. Przechodzimy do art. 4. Czy do art. 4 są uwagi? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisje jednogłośnie przyjęły art. 4. Przechodzimy do art. 5, który dotyczy daty wejścia ustawy w życie. Czy są uwagi? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że art. 5 został przyjęty jednogłośnie. Przechodzimy do przyjęcia całości sprawozdania. Uchwała dotycząca zmian w Regulaminie Sejmu RP nie wymaga opiniowania przez UKIE, a zatem, po wysłuchaniu wniosków dotyczących tego projektu, będziemy mogli przystąpić do przyjęcia całości sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#AntoniMacierewicz">Zgłaszam wniosek o odrzucenie załączonego projektu uchwały Sejmu RP w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JerzyCzepułkowski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o projekcie uchwały według załączonego tekstu? Stwierdzam, że 23 głosami, przy 2 przeciwnych i 9 wstrzymujących się, połączone komisje przyjęły sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#AntoniMacierewicz">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proszę o przedstawienie go na piśmie do momentu zakończenia posiedzenia. Proponuję, aby funkcję posła sprawozdawcy powierzyć ponownie panu posłowi Robertowi Smoleniowi. Czy jest sprzeciw? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że pan poseł Robert Smoleń został wybrany posłem sprawozdawcą. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>