text_structure.xml 28 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CzesławŚleziak">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Witam panie i panów posłów. Witam zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#CzesławŚleziak">Porządek dzienny przewiduje pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 843). Jeśli nie usłyszę sprzeciwu — uznam, że porządek dzienny został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego. Przypominam, że Biuro Studiów i Ekspertyz przygotowało opinię na temat projektu ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw. Nie mamy jeszcze do tej pory stanowiska rządu w tej sprawie. Przypominam również, że zgodnie z art. 36 regulaminu Sejmu pierwsze czytanie projektu ustawy obejmuje uzasadnienie projektu przez wnioskodawcę, pytania posłów i odpowiedź wnioskodawcy oraz debatę w sprawie ogólnych zasad projektu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#CzesławŚleziak">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela wnioskodawców - posła Adama Szejnfelda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AdamSzejnfeld">Pragnę państwu przedstawić i zarekomendować do uchwalenia projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o odpadach.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AdamSzejnfeld">Ustawa z dnia 27 czerwca 1997 r. wprowadziła obowiązek uzyskiwania zezwoleń starosty na prowadzenie działalności, w wyniku której powstają odpady niebezpieczne lub inne niż niebezpieczne, w ilości powyżej 1 tys. ton rocznie, poza odpadami komunalnymi. Ustawa wymaga również, aby postępowanie z odpadami innymi niż niebezpieczne wytwarzanymi w ilości poniżej 1 tys. ton rocznie, było uzgadniane z wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AdamSzejnfeld">Tak zezwolenie, jak i uzgodnienie wydaje się w formie decyzji administracyjnej. A to ostatnie - jedynie na czas oznaczony. Wytwarzanie odpadów bez wymaganej decyzji administracyjnej podlega karze grzywny lub aresztu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AdamSzejnfeld">Proponowana przez Komisję Małych i Średnich Przedsiębiorstw nowelizacja nie zmierza do wyeliminowania administracyjnej kontroli wytwarzania odpadów - i to trzeba mocno podkreślić. Zmierza natomiast w kierunku uproszczenia i odbiurokratyzowania procedur ograniczających prowadzenie działalności gospodarczej, poprzez likwidowanie jej koncesjonowania, a więc: koncesje, zezwolenia i pozwolenia. Jest to wyraźna, dobra i potrzebna tendencja, objawiająca się w działaniach rządu, polityce koalicji rządzącej, a także popierana przez opozycję. Niestety, właśnie omawiana ustawa, jakby wbrew tym tendencjom, wprowadziła te instytucje administracyjnej reglamentacji - co obejmuje większość podmiotów gospodarki. Ale nie tylko. Bo czyż istnieje działalność gospodarcza bez wytwarzania produktów ubocznych w postaci takich czy innych odpadów?</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AdamSzejnfeld">W związku z powyższym, proponowana do uchwalenia nowelizacja zakłada przede wszystkim: po pierwsze - utrzymanie instytucji zezwoleń jedynie na wytwarzanie odpadów niebezpiecznych. I to chyba nie wymaga dodatkowego uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AdamSzejnfeld">Po drugie — dla innych odpadów niż niebezpieczne, projekt przewiduje obowiązek przedkładania informacji zawierających niezbędne dane, których kontrola będzie mogła dawać wystarczającą możliwość prowadzenia monitoringu i administracyjnego wkraczania, w przypadku naruszania prawa. Zmiana ta ma na celu nie tylko odejście od koncesjonowania działalności gospodarczej, ale też dostosowanie polskiego prawa do prawa unijnego. Bowiem obecne rozwiązania są nie spotykane nigdzie na świecie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AdamSzejnfeld">Po trzecie — wprowadza zezwolenia dla odbiorców odpadów także innych niż niebezpieczne - czego obecna ustawa nie przewiduje. Nie wydaje się, aby prawidłowym był stan braku odpowiedzialności, czy też ograniczonej odpowiedzialności tych, którzy zajmują się zagospodarowywaniem odpadów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AdamSzejnfeld">Po czwarte — proponuje zmianę definicji odpadu komunalnego. Występuje tu jednoznaczne uzasadnienie zarzutu niekonstytucjonalności ze względu na odmienne ustawowo traktowanie różnych podmiotów wytwarzających takie same odpady.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AdamSzejnfeld">Po piąte — proponuje wydłużenie terminu wnoszenia opłat za składowanie odpadów o miesiąc - do końca lutego następnego roku po roku, w którym składowano odpady. Styczeń jest miesiącem, w którym koncentruje się wiele należności publiczno-prawnych, a także wiele obowiązujących formalności dotyczących działalności gospodarczej. Ponadto chodzi tu o wydłużenie czasu, żeby racjonalnie można było wyliczyć dokładne należności.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AdamSzejnfeld">Po szóste — proponuje uzupełnienie wyłączeń dotyczących mas ziemnych i skalnych, w granicach przewidzianych w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, lub w warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, o możliwość uznania w drodze decyzji organu nadzoru górniczego, że przejściowe gromadzenie tych materiałów nie jest składowaniem odpadów.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AdamSzejnfeld">Po siódme — doprecyzowano zapis art. 44 ust. 8 pkt 1, zapewniając wyższy poziom ochrony środowiska w czasie tranzytu odpadów przez terytorium Polski.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AdamSzejnfeld">Tak więc z tych najważniejszych zmian, które wymieniłem - widzimy, że główna i zasadnicza dotyczy kwestii zniesienia zezwoleń, a więc reglamentacji działalności gospodarczej, co jest sprzeczne z obowiązującymi przepisami. Inne zmiany natomiast - wręcz przeciwnie - wprowadzały jakby dodatkowe rygoryzmy, zapewniające zwiększenie ochrony środowiska naturalnego. Wszystkie proponowane zmiany mają na celu przeciwdziałanie istniejącej sytuacji, zmuszającej tysiące podmiotów do kontynuowania działalności z naruszeniem prawa, czy też braku stosowania prawa przez administrację publiczną i wyeliminowanie potencjalnie korupcjogennych sytuacji, a przede wszystkim do upraszczania i odbiurokratyzowania gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AdamSzejnfeld">Kończąc to krótkie wprowadzenie w idee proponowanej nowelizacji pragnę zgłosić jednocześnie autopoprawki oraz korekty błędów techniczno-maszynowych, które wkradły się do tekstu.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AdamSzejnfeld">Pierwsza autopoprawka dotyczy art. 1 zmiana 16 - art. 49 otrzymuje brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AdamSzejnfeld">„Kto bez wymaganego zezwolenia bądź z naruszeniem warunków w nim określonych albo niezgodnie ze złożoną informacją, o której mowa w art. 8 ust. 4, wytwarza odpady, usuwa z miejsc ich powstawania lub je wykorzystuje, unieszkodliwia lub przemieszcza — podlega karze aresztu albo grzywny”.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AdamSzejnfeld">Druga autopoprawka dotyczy art. 5. Jest to zmiana określenia wejścia w życie ustawy. Propozycja brzmi:</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#AdamSzejnfeld">„Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#AdamSzejnfeld">Natomiast poprawki techniczne są następujące: w poprawce 6 w pkt. 1 należy usunąć przecinek po słowie „usuwania”, a w pkt. 2 słowo „wprowadzenie” zamienić na słowo „wprowadzenia”; w poprawce 7 lit. b) w piątym wersie skreślić literę „z” po słowie „starosta”. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#CzesławŚleziak">Czy przedstawiciele rządu zechcą zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekMichalik">W tej chwili rząd nie ma jeszcze pełnego stanowiska, jako że MOŚZNiL zostało zobowiązane do jego przygotowania. Natomiast jest w tej chwili w tej sprawie stanowisko Ministerstwa Ochrony Środowiska, które przekazaliśmy do uzgodnień międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarekMichalik">Chcemy podkreślić, że naszym zdaniem ta koncepcja, która znalazła się w ustawie, odbiurokratyzowania procedur w zakresie postępowania odpadów - jest generalnie słuszna. Uznajemy więc, że przedłożony przez państwa posłów projekt jest tekstem dobrym wyjściowo, nad którym chcielibyśmy mieć również możliwość pracować. Mamy bowiem do tego tekstu kilka ważnych uwag, które chcielibyśmy w trakcie dyskusji, o ile dzisiaj będzie, przedstawić, albo w późniejszym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję panu ministrowi. Czy Biuro Legislacyjne zgłasza jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne w trakcie pierwszego czytania nie zgłasza żadnych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#FranciszekJurasz">Postulowano wielokrotnie, że przy nowelizacji powinny być objęte również instrumenty ekonomiczne, które stymulowałyby ograniczenie powstawania odpadów z jednej strony, a z drugiej - wykorzystanie powstających odpadów. Niestety tutaj, w tej proponowanej ustawie tego nie ma. Stąd pytanie - czy będzie następna nowelizacja, która uwzględni te elementy, czy też może warto włączyć je do tej nowelizacji. Ja przedstawiałem na piśmie podkomisji ochrony środowiska nasze wnioski w tej sprawie i jestem ciekawy, dlaczego tutaj ich nie uwzględniono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyMadej">Moje pytanie dotyczy najważniejszej kwestii tej nowelizacji czyli liberalizacji dotyczącej odpadów innych niż niebezpieczne. W myśl nowelizacji odpady inne niż niebezpieczne, wytwarzane w dowolnych ilościach, nie podlegają żadnemu uzgodnieniu czy zezwoleniu - wystarczy zwykła informacja. Czy należy przez to rozumieć, że kopalnia składująca kilka milionów ton odpadów rocznie będzie składowała je informując tylko burmistrza, starostę czy wojewodę o tym fakcie? Czy to wystarczy, żeby mogła prowadzić działalność gospodarczą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#CzesławŚleziak">Czy są jeszcze pytania? Nie widzę, wobec czego zamykam listę pytań. Proszę o odpowiedź posła wnioskodawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamSzejnfeld">Najpierw odpowiem panu dyrektorowi. Na ten temat mówiliśmy już na posiedzeniu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, w której pan dyrektor brał udział.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AdamSzejnfeld">Ideą proponowanej nowelizacji jest od-biurokratyzowanie działalności gospodarczej oraz dostosowanie tej ustawy do przepisów unijnych w zakresie wpływu tej ustawy na działalność gospodarczą. To jest podstawowy nurt tej nowelizacji - odniesienie się do kwestii administracyjnej reglamentacji prowadzenia działalności gospodarczej, którą ustawa o odpadach wprowadziła.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AdamSzejnfeld">Natomiast projekt nie zajmuje się kwestiami innego typu, dotyczącymi sensu stricte ochrony środowiska, czy też mechanizmami ekonomicznymi mającymi wpływać, bądź nie, na tego rodzaju działania. Sądzę, że powinna to być zupełnie odrębna ustawa, bo gdyby miały być te poprawki w tej nowelizacji - trzeba by ją znacznie rozszerzyć i wyjść poza ideę, która legła u podstaw jej tworzenia.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AdamSzejnfeld">Odpowiadając panu posłowi Madejowi, chciałbym powiedzieć, że w żadnym wypadku nie zgodziłbym się w imieniu wnioskodawców, iż tutaj mamy do czynienia ze zniesieniem administracyjnej kontroli nad składowaniem odpadów. Jak już powiedziałem - zezwolenia utrzymujemy. Mało tego - proponujemy nawet nowe zezwolenia dla podmiotów, które dzisiaj takich obowiązków nie mają. Natomiast tylko uzgodnienie administracyjne proponujemy zamienić na informację. Informacja zaś jest obostrzona przepisami, które będą dawały szansę na monitoring - czy podmiot gospodarczy działa zgodnie z informacją. Poza tym da organowi administracji publicznej możliwość nie tylko kontroli, ale władczego wkraczania w sytuacjach nieprzestrzegania czy naruszania prawa, łącznie z działaniem niezgodnym ze złożoną informacją. Zostało to wzmocnione autopoprawką, dzisiaj zgłoszoną, w której mówi się o sankcjach karnych. Ponadto wprowadzenie instytucji złożenia informacji jest, jak już mówiłem, równolegle połączone z tym, że nakłada się obowiązek uzyskania zezwolenia przez podmiot odbierający i zagospodarowujący odpady - także te nie niebezpieczne. W związku z czym będzie on odpowiadał za to, że odpady te były, zgodnie z ustawą o odpadach i zgodnie z przepisami o ochronie środowiska, zagospodarowywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefGórny">Przedstawiony projekt ustawy o zmianie ustawy o odpadach zmierza do uproszczenia procedury administracyjnych procedur ograniczających prowadzenie działalności gospodarczej i usiłuje pogodzić to uproszczenie zachowaniem określonych wymogów niezbędnych dla ochrony środowiska naturalnego. Z tego punktu widzenia proponowane zmiany należy uznać za korzystne, idące w dobrym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefGórny">Przypomnę, ustawa o odpadach obowiązuje od 1 stycznia 1998 r. i już, po pierwszym roku, można zorientować się w określonych mechanizmach jej funkcjonowania, że ma wiele niedostatków i te propozycje tutaj zaprezentowane wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JózefGórny">Niemniej jednak jest to bardzo złożona materia i nie wyobrażam sobie, żebyśmy to na jednym posiedzeniu rozpatrzyli. Dlatego będę proponował, aby powołać podkomisję do rozpatrzenia tego projektu. Tym bardziej że, moim zdaniem, tutaj autorzy mogli zrobić jeszcze jeden krok dalej. Otóż w naszym prawie w dalszym ciągu nie ma prawnych uregulowań, które pozwalałyby, w sposób jednoznaczny, sklasyfikować odpady niebezpieczne na podstawie wielkości obciążeń wyciągów wodnych i dokonać, na podstawie tej analizy, ich podziału na odpady niebezpieczne, uciążliwe czy nieaktywne. W czym rzecz? Opierając się na klasyfikacji, jaka została dokonana rozporządzeniem ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa np. stwierdza się, że aby dany odpad zaliczyć do niebezpiecznych, wystarczy dowieść, że zawiera rtęć. Ale nie jest już powiedziane - w jakich ilościach. A przecież istnieją już metody, które pozwalają praktycznie wykryć rtęć, czy inne pierwiastki w bardzo małych ilościach - co wcale nie świadczy, że dany odpad jest niebezpieczny. W związku z tym, będę proponował wprowadzić tutaj również bardzo istotną zmianę - co powinno bardzo ułatwić życie producentom odpadów i ich odbiorcom - określania zgodnie z zatwierdzoną metodykę badania odpadów na podstawie ich klasyfikowania do odpadów niebezpiecznych, uciążliwych i nieaktywnych.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JózefGórny">Tak więc - formalnie zgłaszam propozycję powołania podkomisji do analizy przedłożonego projektu nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzWlazło">Ponieważ byłem jedną z osób, które pracowały przy powstaniu tego projektu, chciałbym zwrócić państwa uwagę, że informacja składana przez małe podmioty jest jakby wyposażona w równoległą kompetencję działalności władczej organów samorządowych zawartą w art. 10 ust. 2. Otóż taki organ, który otrzyma informację, może w okresie miesiąca - jeżeli stwierdzi, że procedura proponowana przez podmiot gospodarczy wytwarzający odpady zagraża życiu, zdrowiu lub narusza zasady ochrony środowiska - w drodze decyzji administracyjnej zobowiązać wnioskodawcę do zmiany sposobu usuwania wytworzonych odpadów. Dzięki temu organ uzyskuje możliwość skupienia się tylko na tych przypadkach, w których sposób zagospodarowania odpadów, zaproponowany przez podmiot, jest, według organów, niewłaściwy. Natomiast jeśli uznają, że jest właściwy - nie następuje wszczęcie żadnego postępowania.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#GrzegorzWlazło">I druga sprawa - gorąco popieram propozycję ujęcia ilościowego odpadów nie-bezpiecznych.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#GrzegorzWlazło">Otóż jesienią ubiegłego roku, już po powstaniu tego projektu okazało się, że np. organy ochrony środowiska do odpadów niebezpiecznych zaliczają przepracowane oleje silnikowe. To spowodowało, że każdy podmiot, który ma przynajmniej 1 samochód - wytwarza odpady niebezpieczne podczas wymiany oleju. I muszę powiedzieć, że te podmioty, które się zwróciły do urzędów gminnych o wydanie zgody, były w olbrzymim procencie odsyłane do urzędów wojewódzkich, które znalazły się w sytuacji niemożności wykonania tego zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszMalinowski">Przede wszystkim chciałbym się odnieść do tego tekstu i tych propozycji, które zostały zawarte w projekcie ustawy. Wydaje się, że jest nieco za wcześnie na mówienie, iż jest to duże obciążenie czy też nie jest to duże obciążenie - bo tak naprawdę to przepis wszedł w życie 1 stycznia tego roku i trudno tutaj mówić o nabieraniu doświadczeń. Na dodatek w sytuacji, kiedy jest reforma administracji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TomaszMalinowski">Druga sprawa, którą chciałbym poruszyć - to jest ilość tych odpadów. Przecież my mówimy o ilości rzędu 3 ton odpadów dziennie. I mówimy, że to są ilości, które nie stwarzają żadnego problemu. Wreszcie - zostaje zburzona pewna filozofia, która została w ustawie o odpadach zawarta. Filozofia ta zmierzała do tego, co od lat znajdowało się w ustawie o ochronie środowiska, potem w ustawie o odpadach. Mianowicie do tego, że odpad należy przede wszystkim gospodarczo wykorzystać, zutylizować, a jeśli nie - to składować.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#TomaszMalinowski">Tak technicznie czy administracyjnie rzecz biorąc - złożenie informacji będzie wymagało niemalże takiej samej pracy od tej samej liczby urzędników co wydanie decyzji. Bo nie każdą informację będą musieli przeczytać. Napisanie treści decyzji - to jest rzecz niezwykle prosta, bowiem są wzory w komputerze i można spokojnie z tego skorzystać. Natomiast najwięcej czasu zajmuje analiza. A więc merytorycznie to się niewiele różni. Jeżeli urzędnik w ciągu miesiąca czy dwóch, w trudnych przypadkach, nie był w stanie wydać decyzji - to jaką decyzję wyda teraz z własnej inicjatywy? Po prostu - włoży to do szuflady. Tak to będzie merytorycznie wyglądało.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#TomaszMalinowski">Wreszcie - chodzi mi tutaj o rozszerzenie definicji odpadów komunalnych. Ja doskonale rozumiem, że jest to problem dla małych przedsiębiorców. I to dość poważny. Aliści, w tych pomieszczeniach biurowych, o których jest mowa - ja wiem, że będę mówił o rzeczach skrajnych - powstają z jednej strony zużyte świetlówki - a to, zgodnie z klasyfikacją obowiązującą, są odpady niebezpieczne - z drugiej zaś powstaje ogromna ilość makulatury, którą powinno się wykorzystać, a nie wrzucić do śmietnika. I w ten sposób, w tym momencie, ta filozofia zostaje zburzona.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#TomaszMalinowski">Boję się też tego, że samorządy zostaną obciążone kosztami odbioru, wywozu, utylizacji i będą się im szybciej wypełniały wysypiska tymi odpadami, które można by przetworzyć. To mówię z punktu widzenia samorządów. Natomiast z drugiej strony - i tutaj już nie mogę się odnieść do tekstu tejże ustawy - istnieją pewne mechanizmy w prawie o ochronie środowiska, które pozwalają zrobić to samo w sposób nieco bardziej płynny. Chodzi o procedurę ocen oddziaływania na środowisko. I teraz jest tylko kwestią Ministerstwa - jakie zakłady będą musiały robić ocenę oddziaływania na środowisko, a jakie nie. Wymagałoby to równoległej zmiany rozporządzenia czy też tamtych zasad, aby podmiot gospodarczy był w stanie przygotować to wszystko w jednym dokumencie, u jednego biegłego czy w jednej firmie, a nie rozbijał się na kilkanaście innych. No, ale to wykracza już nieco poza treść proponowanych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzesławŚleziak">Nim oddam głos panu posłowi Madejowi, chciałbym się zorientować, kto jeszcze pragnie zabrać głos w dyskusji? Nie widzę, wobec czego zamykam listę zgłoszonych do dyskusji. Proszę o zabranie głosu pana posła Madeja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyMadej">Chciałbym zwrócić uwagę na zmianę 3 dotyczącą zmiany określenia, jakie sposoby produkcji powinny być stosowane. Propozycja jest, aby były to sposoby „nie ociągające nadmiernych kosztów”. Jest to bardzo „miękkie” określenie, bo dla jednego nadmierne koszty — to będzie 50% kosztów produkcji, a dla drugiego 5% czy 2% to już nadmierne koszty produkcji. Dlatego obawiam się, że takie określenie można „naciągać” stosownie do sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JerzyMadej">Wracając do koncepcji, żeby zezwolenia dotyczyły tylko odpadów niebezpiecznych - chcę powiedzieć, że jest wprawdzie w proponowanym art. 10 powiedziane, iż wystarczy informacja, ale już było tu mówione, jakimi może to grozić konsekwencjami. Trzeba mieć wyobrażenie, co znaczy nie 1000 ton, a 1 mln ton i to nie roczne, ale tygodniowo!</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JerzyMadej">Generalnie natomiast - oczywiście uważam, że nie można też przesadzać w drugą stronę i usztywniać stanowiska, tak jak to jest dotychczas w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JerzyMadej">Mam też mieszane uczucia, jeżeli chodzi o wydzielenie odpadów komunalnych powstających w budynkach administracyjnych. Generalnie - można by się z tym zgodzić, ale tu są również pewne wątpliwości, wynikające z praktyki, i nad tym trzeba by się jeszcze zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JerzyMadej">Dlatego przychylam się do wniosku pana posła Górnego, że trzeba powołać podkomisję, która nad projektem popracuje - uwzględniając już oficjalne stanowisko rządu, jak też wszystkie uwagi - i zaproponuje takie zmiany, które na pewno są konieczne, ale nie burząc całej koncepcji istniejącej ustawy o odpadach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzesławŚleziak">Czy pan poseł Szejnfeld zechce ustosunkować się do dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AdamSzejnfeld">Ja tylko króciutko, bo będzie to domena podkomisji, aby wszystkie szczegółowe wnioski i propozycje uwzględnić.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AdamSzejnfeld">Chciałbym tylko odnieść się do wypowiedzi przedstawiciela Związku Miast Polskich. Nie można argumentować czy uzasadniać wprowadzania informacji w zamian za zezwolenie tym, że służby publiczne nie są czy nie będą wydajne i nie są przygotowane do tego. Chcę powiedzieć, że taka argumentacja w uzasadnieniu się znalazła, ale jako uboczna, jako jeden z wielu argumentów. To nie jest idea tej zmiany. Dlatego proszę tym argumentem nie obalać tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AdamSzejnfeld">I druga kwestia, którą również poruszył pan poseł Madej - odpady komunalne. Drodzy państwo, możemy na ten temat wyszukiwać zarzuty przeróżne, ale proszę zwrócić uwagę - tu dam podstawowy przykład - jeżeli na tej samej ulicy stoją dwa budynki, w tym jeden jest budynkiem użyteczności publicznej, a drugi jest budynkiem administracyjnym jakiegoś przedsiębiorstwa, to w tym drugim budynku również tworzą się takie same odpady. I trudno teraz powiedzieć, że prawo, które musi działać generalnie i musi być zgodne z konstytucją, te dwa różne podmioty, ale produkujące takie same odpady, ma w różny sposób traktować. W jednym wypadku ma narzucać odpowiedni sposób składowania, opłaty za to, a w drugim przypadku - nie. Jest to zdecydowanie niezgodne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AdamSzejnfeld">I jeszcze uwaga do pana posła Madeja odnośnie do wątpliwości dotyczących instytucji informacji. Ja jeszcze raz chcę podkreślić, że są konkretne przepisy w tejże ustawie i w tej proponowanej nowelizacji, które wprowadzają mocne obostrzenia w tym zakresie. Informacja będzie też zawierała dane, z kim przedmiot wytwarzający odpady zawarł umowę o zagospodarowanie tych odpadów. I tenże podmiot na bazie zezwolenia, które otrzyma, będzie odpowiadał przed organem administracji publicznej za prawidłowe zagospodarowanie. W związku z tym nie mówmy tu i nie rzucajmy populistycznie tezy, że nagle - gdy nie będzie zezwolenia, a będzie tylko informacja - będziemy zaśmiecać lasy. Ja twierdzę, że właśnie teraz jest to możliwe, bo każdy odbiorca może wyrzucić odpady gdzie chce, gdyż nikt go nie skontroluje. Bo nie ma informacji, nie ma umowy ani publicznoprawnej ani cywilnoprawnej i nie ma jak go skontrolować ani ukarać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#CzesławŚleziak">Zgodnie z art. 38 został zgłoszony wniosek o powołanie podkomisji. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu — uznam, że jest zgoda na powołanie podkomisji do szczegółowego rozpatrzenia projektu nowelizacji. Sprzeciwu nie słyszę, wobec tego w imieniu prezydium połączonych Komisji proponuję następujący skład podkomisji: z Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa — pan poseł Józef Górny (AWS), pan poseł Władysław Stępień (SLD), z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej — pan poseł Zbigniew Senkowski (AWS), pan poseł Adam Żyliński (UW), z Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw — pan poseł Kazimierz Poznański (AWS), pan poseł Adam Szejnfeld (UW). Czy któryś z panów posłów nie wyraża zgody na pracę w podkomisji? Nie słyszę, wobec czego rozumiem, że panowie posłowie zgodę wyrazili.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#CzesławŚleziak">Przystępujemy do formalnego przegłosowania wniosku. Kto z pań i panów posłów jest za powołaniem podkomisji w zaproponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#CzesławŚleziak">Stwierdzam, że podkomisja została powołana przy braku głosów przeciwnych i 2 głosach wstrzymujących się, w następującym składzie: poseł Józef Górny (AWS), poseł Władysław Stępień (SLD), poseł Zbigniew Senkowski (AWS), poseł Adam Żyliński (UW), poseł Kazimierz Poznański (AWS) i poseł Adam Szejnfeld (UW).</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#CzesławŚleziak">Proszę podkomisję o pozostanie w celu ukonstytuowania się. Dziękuję wszystkim. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>