text_structure.xml 37.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszMazowiecki">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam naszych gości, delegację parlamentu Finlandii. Pewien czas temu polska delegacja odwiedziła parlament Fiński. Była to bardzo owocna wizyta. Chcemy, aby państwa wizyta, której dzisiejsze spotkanie jest ostatnim etapem, była równie udana. Przeprowadzili państwo w Polsce szereg rozmów. Nie wiem więc, co będzie państwa interesować. Oddaję przede wszystkim głos naszym gościom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#parlamentufińskiegoMattiVanhanen">Dziękuję za zaproszenie nas dzisiaj na spotkanie z polskimi parlamentarzystami. Reprezentujemy Wielką Komisję parlamentu fińskiego, która specjalizuje się w sprawach dotyczących Unii Europejskiej. W skład delegacji wchodzą przedstawiciele partii rządowych i opozycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#parlamentufińskiegoMattiVanhanen">Podczas wczorajszych i dzisiejszych spotkań i dyskusji usłyszeliśmy wiele informacji na temat negocjacji Polski z Unią Europejską. Sądzę, że trudno będzie coś dodać do tego tematu. Chciałbym, abyśmy mogli dowiedzieć się, w jaki sposób parlament narodowy zamierza wpływać na sprawy związane z członkostwem po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Możemy podzielić się z państwem naszymi doświadczeniami. Finlandia jest członkiem Unii od 6 lat. Rząd nie może samodzielnie reprezentować naszego kraju w Brukseli. Musi mieć poparcie parlamentu narodowego. Konieczna jest współpraca wewnątrzkrajowa. Jak polscy parlamentarzyści wyobrażają sobie rolę Sejmu w polityce Unii po akcesji? Jak chcielibyście wpływać na decyzje Parlamentu Europejskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszMazowiecki">Sądzę, że zastanowimy się nad tym dopiero teraz. Zbieramy tymczasem informacje o doświadczeniach parlamentarzystów z różnych krajów członkowskich. W Finlandii istnieje szczególny organ parlamentu, jakim jest Wielka Komisja. W innych krajach nie ma takiego organu. Nie prowadziliśmy na razie w Polsce dyskusji na ten temat. Nie mogę jeszcze powiedzieć, jak sobie wyobrażamy rolę Sejmu w przyszłym życiu Unii. Kończy się też kadencja parlamentu. Sądzę, że po wyborach, w Sejmie kolejnej kadencji ten temat stanie się jednym z ważniejszych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszMazowiecki">Praca Komisji Integracji Europejskiej związana była od początku z podpisaniem przez Polskę układu stowarzyszeniowego z Unią Europejską, ponieważ została powołana do kontroli wykonania zapisów tego układu. W chwili rozpoczęcia negocjacji znacznie rozszerzył się obszar zainteresowań naszej Komisji. Zajmujemy się teraz również pracami dostosowawczymi Polski, adaptacją prawa Unii do prawa krajowego. W przypadku spornych zagadnień opiniujemy poselskie projekty ustaw, orzekając, czy są one zgodne z prawem Unii Europejskiej. Należy zaznaczyć, że wszystkie projekty ustaw są już opiniowane pod kątem ich zgodności z prawem europejskim. Czyni to Urząd Komitetu Integracji Europejskiej w odniesieniu do projektów rządowych, oraz podkomisja powołana z grona Komisji Integracji Europejskiej w odniesieniu do projektów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszMazowiecki">Nasza Komisja weszła więc w kolejny etap przygotowań do członkostwa. Nie mamy jednak jeszcze pełnego obrazu roli takiej Komisji w chwili akcesji. Jednocześnie w parlamencie powołano specjalną Komisję Prawa Europejskiego, która zakończy działalność po dostosowaniu polskiego prawa do prawa Unii Europejskiej. Na pewno po uzyskaniu członkostwa nie będzie dwóch Komisji w Sejmie. Czy przejmiemy wzory z Finlandii, czy też z Francji lub Niemiec - trudno dzisiaj powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MattiVanhanen">W Europie funkcjonuje faktycznie wiele modeli. Mogę podzielić się z państwem naszymi doświadczeniami. W konstytucji Finlandii zapisano, w jaki sposób będzie sprawowana władza w trakcie członkostwa kraju w Unii Europejskiej. Przygotowano te zapisy przed akcesją.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MattiVanhanen">Po wstąpieniu do Unii musieliśmy rozpatrzyć wszystkie sposoby realizacji zapisów konstytucyjnych i sposoby wpływu Finlandii na decyzje Unii. Ministrowie mają dużą swobodę w podejmowaniu decyzji i chętnie samodzielnie sprawują władzę, jednak parlament chciał zachować swoją samodzielność i musiał ustalić, gdzie będzie przebiegać granica pomiędzy krajowymi a wspólnotowymi decyzjami. Trudno byłoby nam znaleźć odpowiednie metody realizacji naszych uprawnień, gdybyśmy od początku nie wzięli pod uwagę wszystkich faktów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MattiVanhanen">W tej chwili 45% ogółu spraw, którymi zajmuje się parlament, dotyczy prawa europejskiego. Najpierw poszczególne komisje branżowe zajmują się daną kwestią, wydają opinię, a następnie przekazują ją do Komisji Wielkiej. Ufamy doświadczeniu kolegów z komisji tematycznych i przyjmujemy ich stanowisko w sprawach merytorycznych. Wielka Komisja nie jest w stanie sama rozpatrywać spraw i projektów, którymi zajmuje się parlament fiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszMazowiecki">Zgadzam się z panem, że model musi być wypracowany przed akcesją. Myślę, że parlament polski nowej kadencji musi zastanowić się nad tym problemem na początku pracy, a więc pod koniec 2001 roku. Należy zapoznać się z doświadczeniami innych krajów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BogumiłBorowski">Sejm przyspieszył prace nad dostosowaniem ustawodawstwa w zakresie ekologii do prawa Unii Europejskiej. Koordynuję w imieniu klubu SLD prace nad czterema projektami ustaw: o odpadach, o opakowaniach, o opłacie produktowej i depozytowej oraz o ochronie środowiska. Niepokoi mnie kwestia wdrożenia w życie tych ustaw. W Finlandii udało się wam wprowadzić recykling i odzysk odpadów. Chociaż będziemy mieć dobre prawo i pewne koncepcje, nie dysponujemy odpowiednimi strukturami, które wdrożyłyby owo prawo w życie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BogumiłBorowski">Zależy nam na uzyskaniu od państwa informacji o procesie wdrażania zasad ekologicznych oraz na umożliwieniu nam pewnych kontaktów z doświadczonymi instytucjami wdrażającymi procedury recyklingu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MattiVanhanen">Być może nasza sytuacja w zakresie ochrony środowiska była inna niż sytuacja Polski. Mieliśmy bardziej zaawansowane przedsięwzięcia w tej dziedzinie. Musieliśmy wprowadzić pewne zmiany po wejściu do Unii Europejskiej, ale ustaliliśmy, że o wdrożeniu standardów unijnych mowa będzie dopiero po okresie przejściowym.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MattiVanhanen">Pierwszą sprawą, którą musieliśmy się zająć po akcesji, był recykling. Wymagało to od naszych gmin wielu inwestycji. Oznaczało konieczność podniesienia opłat za recykling i wywóz odpadów. Rozwiązywaliśmy ten problem systematycznie będąc członkiem Unii.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MattiVanhanen">Pani Tuija Brax reprezentuje Partię Zielonych z naszym parlamencie, więc zapewne zechce powiedzieć coś więcej na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TuijaBrax">Dużym ułatwieniem we wprowadzaniu unijnych zasad recyklingu w Finlandii był fakt, iż mamy tradycję zbierania makulatury czy butelek. Byliśmy znani z tego w Europie już wcześniej. Łatwiej było nam dostosować się do zasad Unii.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TuijaBrax">W tej chwili przepisy dotyczące segregacji śmieci i ich przerobu są zaostrzone. Choć śmieci są zbierane selektywnie, ostatecznie trafiają na to samo wysypisko śmieci. Musimy opracować metody dalszej selekcji i wykorzystywania odpadów. Moglibyśmy wziąć przykład z Kalifornii, która przoduje w metodach przerabiania śmieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MargaretaPietikaeinen">Reprezentuję Partię Szwedzką. Chciałabym zabrać głos w tej samej sprawie. Jak stwierdzili moi przedmówcy, mamy duże doświadczenie w działaniach ekologicznych. Dostrzegamy, że poważne znaczenie ma podejście do tematu, przyzwyczajenia ludzi. Ten temat porusza się już w szkole. Apeluje się do dorosłych, uczy się także ich. Wykształcenie w ludziach odpowiednich przyzwyczajeń będzie ułatwieniem w dostosowaniu się do zasad prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów. Inną sprawą jest wykorzystanie tych wyselekcjonowanych śmieci. Problemem jest, gdy trafiają one na jedno wysypisko. Tu także trzeba zmienić podejście ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarjaTiura">Reprezentuję partię rządzącą. Oprócz podejścia ludzi równie ważne jest potraktowanie problemu ekologii w kategoriach ekonomicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BogumiłBorowski">Dziękuję za te uwagi. Moja prośba jest bardzo konkretna. Prosiłbym, aby państwo pomogli mi w zdobyciu przykładów konkretnych rozwiązań i metod stosowanych w Finlandii. Mamy już gotowe prawo, ale nie ma żadnych rozwiązań organizacyjnych. Chodzi o przedłożenie przez konkretne jednostki ich propozycji współpracy lub doradztwa. Uważam, że nie można dopuścić do tego, aby świetne prawo nie zostało wdrożone ze względów technicznych. Zależy mi na nawiązaniu współpracy z organizacjami czy przedsiębiorcami, którzy zajmują się tematem ekologii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechArkuszewski">Ochrona środowiska jest w Polsce poważnym problemem i musimy sobie z nim poradzić. Problemy w tym obszarze nie wynikają z naszej zbyt niskiej aktywności, lecz z zaniedbań w przeszłości. W tej chwili mamy najwyższy poziom inwestycji w zakresie ochrony środowiska liczony w procentach Produktu Krajowego Brutto w Europie. Nie sądzę, abyśmy byli w stanie ten poziom zwiększyć.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WojciechArkuszewski">Musimy wykazać dużo cierpliwości w oczekiwaniu na efekty pracy. Patrzymy jednocześnie na przebieg negocjacji. Najtrudniejsze z nich toczą się w obszarach rolnictwa i ochrony środowiska. Epidemia szalonych krów wywołała w Europie dyskusję na temat szybkiej zmiany wspólnej polityki rolnej Unii. Na ile realna jest taka zmiana?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WojciechArkuszewski">Dotychczas mieliśmy wrażenie, że w Unii nie będzie szybkich i dużych zmian wspólnej polityki rolnej. Jak jest teraz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZdzisławTuszyński">Reprezentuję w polskim parlamencie związki zawodowe metalowców. Moje pytanie będzie związane z problemami społecznymi i socjalnymi.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZdzisławTuszyński">W pisemnym materiale znalazło się zdania: „Głównym problemem pozostaje stosunkowo wysokie bezrobocie, choć ulega ono systematycznemu zmniejszeniu. Lipponnen uznał spadek bezrobocia za największe osiągnięcie swojego pierwszego rządu. Obecnie stopa bezrobocia kształtuje się na poziomie 9-10%”. W Polsce poziom bezrobocia jest znacznie wyższy, sięga 16%. W naszym przypadku kręgi polityczne po prawnej stronie sceny politycznej uznają za panaceum na te problemy ograniczenie praw pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ZdzisławTuszyński">Jakie rozwiązania przyjmuje Finlandia dla rozwiązania kwestii bezrobocia?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#ZdzisławTuszyński">Niedawno w posiedzeniu naszej Komisji uczestniczył przewodniczący szwedzkiego komitetu integracji europejskiej. Powiedział, że Szwecja będzie bronić koncepcji polityki podatkowej i koncepcji państwa dobrobytu. Jaki jest stosunek Finlandii do próby ograniczania w Karcie praw podstawowych praw socjalnych i pracowniczych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#LudwikDorn">Przyłączam się do pytania pana posła Wojciecha Arkuszewskiego, rozszerzając nieco jego zakres. Nie chodzi tylko o epidemię BSE, z którą wiążą się rosnące koszty finansowe i konieczność przemodelowania wspólnej polityki rolnej. Chodzi także o kolejną epidemię pryszczycy, która wymaga dużych nakładów finansowych ze strony państw członkowskich. Te dwa wydarzenia wymagają dyskusji i postanowień. Czy w Finlandii i między parlamentarzystami krajów członkowskich rozpoczyna się o tym mówić i jakie koncepcje się pojawiają? To bardzo ważne dla Polski, ponieważ ma ona zostać po akcesji objęta wszystkimi instrumentami wspólnej polityki rolnej. Jeśli ma ona zostać poważnie zmieniona, to powstaje pytanie, co obejmie Polskę? Dla znacznej części sił politycznych i obywateli Polski udział we wspólnej polityce rolnej Unii rodzi określone nadzieje, jednak mowa była o dotychczasowym modelu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EwaFreyberg">Chcę zająć się stopniem poparcia społeczeństwa fińskiego dla procesu rozszerzenia Unii Europejskiej. Ze znanych nam danych wynika, że nie jest ono najwyższe. Proszę, aby przedstawiciele poszczególnych partii politycznych parlamentu Finlandii powiedzieli, jakie stanowisko w tej kwestii reprezentują ich ugrupowania.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#EwaFreyberg">Komisarz Guenter Verheugen podczas wizyty w Polsce zapowiedział uruchomienie przez Komisję Europejską specjalnego funduszu na finansowanie kampanii informacyjnej w krajach członkowskich Unii, której celem będzie zwiększenie zasobów informacji o procesie. Czy w Finlandii odczuwalne są skutki tej decyzji? Czy program został już uruchomiony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszMazowiecki">Pytań było wiele. Proszę, aby postarali się państwo teraz na nie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MattiVanhanen">Podzielę odpowiedzi na państwa pytania pomiędzy członków naszej delegacji. Szczególnie poproszę o uzupełnienie mojej odpowiedzi na pytanie dotyczące przyszłości rolnictwa Unii.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MattiVanhanen">Wspólna polityka rolna Unii Europejskiej zmierzała od lat 90. w kierunku obniżenia kosztów i cen producentów. Miało to być rekompensowane dotacjami z Unii Europejskiej dla producentów. W tej chwili Międzynarodowa Organizacja Handlu naciska na kontynuowanie tego trendu, aby rynki Europy otworzyć szerzej i aby ceny produktów spadły.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MattiVanhanen">Drugi trend w Unii zakłada zmniejszenie dotychczasowego poziomu dotacji. Uważam, że wszystko prowadzi do tego, że rolnictwo intensyfikuje się i zaczyna charakteryzować się pewnymi cechami produkcji przemysłowej. W Finlandii także prowadzi się dyskusję na temat wypracowania przyszłego modelu wspólnej polityki rolnej. Trzeba podkreślić, że u nas gospodarstwa opierają się na zasadach ekologii. Są nieduże i unikamy trendu do tworzenia olbrzymich kombinatów rolniczych. Jeżeli europejskie rolnictwo będzie zmieniać się w kierunku wprowadzenia w większym zakresie do rolnictwa zasad ekologii, nie będziemy mieć problemów z dostosowaniem się do takich zasad. Polskie rolnictwo także, ponieważ znaczna część gospodarstw polskich pracuje opierając się na naturalnych paszach i środkach. Dyskusje w Unii mają na celu stworzenie wspólnego modelu polityki rolnej. Musimy próbować dostosować nasze programy rolnicze do ogólnie panujących tendencji europejskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JariVilen">W tej chwili rząd Finlandii jest bardzo specyficzny i jedyny taki w Europie. Swoje doświadczenia czerpie on z tradycji politycznej kraju. W skład tego rządu wchodzą głównie socjaldemokraci i konserwatyści, zaś wspierają rząd Zieloni, była partia komunistyczna oraz Partia Szwedzka. To zrozumiałe, że w polityce takiego rządu sprawy socjalne i społeczne zajmują ważną pozycję. Żadna partia w Finlandii, zarówno rządząca, jak i opozycyjna, nie chce podważyć faktu, iż państwo fińskie jest państwem dobrobytu. To system polityczny, który budowany jest od dziesiątków lat. Należy go kontynuować. Istnieją między nami różnice zdań i różne podejścia do spraw. Zastanawiamy się np., czy nasz rynek pracy jest teraz dostatecznie elastyczny, czy dostatecznie go wspieramy. Zastanawiamy się, czy w niektórych przypadkach nie byłoby lepiej, gdyby ludzie nie przyjmowali jakiejś pracy niż ją podejmowali. Z takimi problemami boryka się nasz rząd. Naczelnym dążeniem rządu fińskiego było obniżenie stopy bezrobocia. W ciągu ostatniego roku doszliśmy już do poziomu poniżej 10%. Nadal jest to dość wysoka stopa, a bezrobocie jest zróżnicowane terytorialnie. Reprezentuję północną część Finlandii. Tam bezrobocie sięga nawet 20%. W okolicach stolicy bezrobocie wynosi ok. 6–7%. Wiem, że moi partyjni koledzy zechcą uzupełnić moją wypowiedź. Uważam, że nasz rząd ze względu na szeroką reprezentację polityczną jest w stanie odpowiedzieć na wiele problemów społecznych i z wieloma z nich sobie poradzić.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JariVilen">Pytali państwo o wpływ ustawodawstwa europejskiego na sprawy wewnętrzne. Do tej pory nie mieliśmy problemów z akceptacją ogólnych trendów unijnych. Większy problem mieliśmy z naszymi wewnętrznymi sprzecznościami stanowisk na temat spraw krajowych. Poruszali państwo także kwestię reprezentacji pracowniczej w strukturach unijnych. Sądzę, że na ten temat wypowiedzą się moi koledzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TuijaBrax">Kilka zdań na temat podziału wewnętrznego w rządzie w kwestiach społecznych i socjalnych. W tej chwili przewodnim ministerstwem w tych kwestiach jest ministerstwo ochrony środowiska, kierowane przez Zielonych. Jeżeli spojrzymy całościowo na zdolność do konkurencji, badania wskazują, że Finlandia prowadzi w rankingach międzynarodowych, pokazujących zdolność do konkurencji. Przyglądając się tematowi dokładnie, można zauważyć, z jakiego powodu tak jest. Wydaje się, że to wynik dobrej kombinacji zabezpieczeń socjalnych, bezpiecznego środowiska życia, w którym nie należy obawiać się wzrostu przestępczości i korupcji, oraz bezpiecznego życia zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TuijaBrax">Na internetowych stronach World Economic Forum znajduje się bardzo dobra analiza sytuacji rynku pracy Finlandii. Proponuję zapoznać się z nią w celu lepszego poznania naszych problemów w tym obszarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MargaretaPietikaeinen">Chcę kontynuować temat podjęty przez moją przedmówczynię. Dodam kilka uwag na temat zatrudnienia. Z szacunkowych wyliczeń rachunku ekonomicznego wynika, że opłaca się wiele uwagi poświęcić wykształceniu i szkoleniu pracowników. Stwierdziliśmy, że kluczowymi poziomami wykształcenia są: podstawowe, zawodowe i akademickie. Dzięki nim będziemy w stanie zbudować nowe miejsca pracy. Człowiek dorosły, nawet w średnim wieku, może znaleźć swoje miejsce pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MargaretaPietikaeinen">Podczas dni spędzonych w Polsce oraz na podstawie pisemnych materiałów odnieśliśmy wrażenie, że największym bezrobociem zagrożeni są mieszkańcy obszarów wiejskich. Jeżeli tak jest, jakie kroki zaplanowano w celu przeszkolenia tych ludzi na nowo w innych kierunkach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MattiVanhanen">Postaram się odpowiedzieć na pytanie dotyczące badania opinii publicznej. W Finlandii schodzą się dwie tendencje w myśleniu o Unii Europejskiej. Ci, którzy krytykują samą Unię, krytykują także jej rozszerzenie. Negatywne podejście do procesu poszerzenia jest najszerzej reprezentowane wśród rolników i emerytów. To wynik niepewności i podejrzeń podszytych strachem. Mieszkańcy wielkich obszarów przemysłowych są również nastawieni do poszerzenia Unii bardzo ostrożnie. Największe poparcie dla tego procesu notujemy w dużych miastach, przede wszystkim wśród osób wykształconych. Najkrytyczniejszymi wśród partii politycznych są Partia Centrum, którą reprezentuję, oraz socjaldemokraci. Najbardziej entuzjastycznie do procesu podchodzą partie prawicowe i konserwatywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RaimoVistbacka">Pan przewodniczący powiedział już częściowo to, co miałem zamiar wyrazić. Reprezentuję w składzie delegacji najbardziej skrajny krytyczny pogląd w sprawie uczestnictwa w Unii Europejskiej. Na terenie, z którego pochodzę, ludzie najbardziej krytycznie odnoszą się do integracji europejskiej. Na co dzień obserwuję tam negatywne czynniki wpływające na takie zachowanie opinii publicznej. Nie rozumiem tych, którzy czasami mówią o czystej formie federacyjnej Unii Europejskiej. Ten ruch w Finlandii, o ile wiem, nie zdobył jeszcze zbyt wielu zwolenników.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#RaimoVistbacka">Wyrażam krytyczną opinię na temat całej Unii Europejskiej, ale nie chciałabym zamykać drogi przed nowymi członkami Unii. Rozwój ekonomiczny każdego kraju i przygotowanie do członkostwa powinny być prowadzone możliwie najszerzej. Moim zdaniem, najważniejsze jest, aby Polska podczas negocjacji w sprawie rolnictwa wzięła pod uwagę fakt, iż jedyną właściwą metodą dla uzyskania dobrych dla was wyników negocjacji jest podkreślanie trendu zachowania niewielkich gospodarstw rolnych, a nie dążenie do przekształcania rolnictwa w wielkie kombinaty rolnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WojciechArkuszewski">Odpowiedź na pytanie dotyczące walki z bezrobociem na wsi jest bardzo trudna. Polska wieś dzieli się na trzy rodzaje obszarów. W pierwszym przypadku są to obszary o niskiej gęstości zamieszkania ludności i na nich występują duże gospodarstwa. Tam problem bezrobocia sprowadza się do ludności zatrudnionej wcześniej w państwowych gospodarstwach rolnych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WojciechArkuszewski">W drugim przypadku mamy obszary wiejskie o dużej gęstości zaludnienia, jednak proporcjonalnej do wielkości obszarów rolnych. W trzecim przypadku mamy do czynienia z obszarami przeludnionymi, m.in. tak jest w południowej części Polski.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WojciechArkuszewski">W czasach komunistycznych prawie 2 miliony mieszkańców wsi równolegle pracowało poza rolnictwem. Byli to tzw. dwuzawodowi. Po 1989 roku byli to pierwsi zwalniani pracownicy w przemyśle. Teraz w pewnym stopniu taka tendencja odradza się w okolicach dużych miast. Tak jest w rejonie Warszawy. Powtórnie obserwujemy proces zatrudniania w mieście dużej liczby pracowników pochodzących ze wsi. W rolnictwie w Polsce pracuje naprawdę ok. połowę ludzi mieszkających na wsi. Trzeba pamiętać przy tym o zróżnicowaniu zaludnienia na poszczególnych terenach. Rzeczywiście, większość programów kształcenia koncentruje się w miastach. Mieszkańcy wsi są gorzej wykształceni niż mieszkańcy miast. To zmniejsza szanse tych pierwszych na rynku pracy. Powiem uczciwie, że do tej pory niewiele zrobiono w tym zakresie, ale istnieją programy, które rząd przyjął, ale realizację odłożono na przyszłość. Będzie to związane z następnym etapem zmian w polskim systemie szkolnictwa. Kiedy reforma dojdzie do wyższych klas, do poziomu szkół zawodowych, a stanie się to za kilka lat, nastąpi gwałtowna zmiana szkolnictwa zawodowego, w dużym stopniu dotycząca mieszkańców wsi. Teraz trudno jeszcze ocenić, jakie to przyniesie efekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszMazowiecki">Czy mają państwo pytania lub uwagi, którymi chcą się z nami podzielić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JoukoJaeaeskelaeinen">Reprezentuję opozycyjną partię chrześcijańską. Z dużym zainteresowaniem obserwuję sytuację w Polsce. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie informacje na ten temat. Jak już wspomnieliśmy, w kręgach politycznych Finlandii poparcie dla rozszerzenia Unii jest całkiem szerokie. Dotyczy to także społeczności naszego kraju, choć poglądy na ten temat cały czas się zmieniają. Jak państwo oceniają, na ile zmiany polityczne w Polsce będą mieć wpływ na sytuację waszego państwa w negocjacjach? W jaki sposób w negocjacjach będą uwzględniane problemy poszczególnych regionów kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JariVilen">Chciałbym zadać pytanie na temat konsensu pomiędzy politykami. W Finlandii duże znaczenie przywiązuje się do faktu, iż niezależnie od poglądów partyjnych w polityce wewnętrznej znajdujemy wspólny punkt wyjścia w stronę Unii. Znajdujemy także wspólne zdanie w sprawach związanych z życiem Unii. Na przykład, w czasie negocjacji o członkostwo jeden z przywódców opozycji cały czas był informowany i miał świadomość przebiegu rozmów z Unią. Czy tak samo dzieje się w Polsce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RainoVistbacka">Reprezentuję niewielkie ugrupowanie opozycyjne, ale w Wielkiej Komisji reprezentowane jest każde ugrupowanie polityczne parlamentu. Wszyscy politycy mają wpływ na rozstrzyganie problemów kraju, bez względu na przynależność partyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszMazowiecki">Podobnie jest w Polsce. W skład naszej Komisji wchodzą także osoby, które są przeciwne integracji europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#TadeuszMazowiecki">Główne siły polityczne stoją na stanowisku, że jednym z podstawowych celów polskiej polityki jest wejście do Unii Europejskiej. Uważamy, że ten kierunek jest elementem polityki ogólnonarodowej. O przystąpieniu do Unii zdecyduje oczywiście społeczeństwo w czasie referendum. Nie uważamy, aby układ polityczny parlamentu i rządu po najbliższych wyborach mógł wpływać na zmianę zasadniczego kierunku polityki i negocjacji. Obecnie opozycja jest w pewnym stopniu informowana i konsultowana w ważniejszych kwestiach. Tak było również w przypadku polskiego stanowiska negocjacyjnego w obszarze rolnictwa. Trwały na ten temat długie dyskusje. Przedstawiciele partii opozycyjnych są zapraszani od pewnego czasu na posiedzenia Komitetu Integracji Europejskiej. Są to robocze posiedzenia, więc nie gwarantują one wpływu opozycji na kierunek decyzji, ale raczej dostęp do informacji i udział w wymianie poglądów. To możliwe jest także w parlamencie, a szczególnie w Komisji Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#TadeuszMazowiecki">Nie sądzę więc, aby po wyborach nastąpiły generalne zmiany w polityce polskiej w zakresie negocjacji z Unią. Z punktu widzenia wyników późniejszego referendum bardzo ważne jest, aby główne siły polityczne były zaangażowane w proces negocjacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MattiVanhanen">Na sali jest wielu młodych ludzi. Proszę nam powiedzieć, czego młode pokolenie Polaków oczekuje od członkostwa w Unii Europejskiej? Jaką nadzieję wiążecie państwo z akcesją? To nieoficjalne pytanie i proszę o nieoficjalną, szczerą odpowiedź. Proszę nam powiedzieć o swoich uczuciach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekTworkowski">Nie jestem już tak młody, ale czuję się młodo. Pracuję bowiem z młodzieżą, jestem instruktorem harcerskim. Mogę przedstawić państwu uczucia i nadzieje części młodzieży w Polsce. Jestem przekonany, że większość młodych ludzi jest pozytywnie nastawiona do Unii i integracji. Starają się oni nawiązać kontakty z młodzieżą w Unii, chcą ją poznać i rozmawiać. Sądzę, że taki trend był w Polsce od dawna, jedynie nie mieliśmy możliwości realizacji wielu planów. Granice były zamknięte, odcięto nas od Europy Zachodniej. Tym bardziej dzisiaj młodzież potrzebuje kontaktu i wymiany zdań z młodymi ludźmi za zachodnią granicą. Takie kontakty wzbogacają ich o wiedzę, a są też źródłem wiedzy dla młodzieży z krajów członkowskich. Ludzie lepiej się rozumieją, poznają inną kulturę, nowości techniczne, inną cywilizację i podejście do życia.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JacekTworkowski">Generalnie polska młodzież opowiada się za wejściem do Unii Europejskiej. Integracja spowoduje, że warunki życia w Polsce wyrównają się nieco z warunkami życia w obecnej Unii. Młodzi ludzie, którzy interesują sprawami europejskimi, wiedzą, że u zarania Unii Europejskiej przyjęto pogląd, iż wspólnota ma zapewnić wyrównanie warunków życia we wszystkich krajach członkowskich, aby uniknąć konfliktów i zadrażnień, zazdrości nacjonalistycznej, aby ludziom w Europie żyło się lepiej i spokojniej. Pamiętając o takich początkach nie mogą oni zrozumieć działania urzędników Unii, którzy tak podkreślają różnice interesów między Unią a krajami kandydującymi. Młodzież wiejska boi się Unii, ponieważ widzi, że cel integracji stał się bardziej koniunkturalny, że nie chce się dopuścić polskiego rolnictwa do korzystania z dobrodziejstw wspólnej polityki rolnej. Taki dysonans zauważają młodzi ludzie i nie pojmują, dlaczego tak zmieniono pierwotne założenia zjednoczonej Europy. Generalnie jednak młodzi popierają integrację. Są bardziej otwarci na nowości i łatwiej im nawiązać kontakty z rówieśnikami za granicą. Takie stanowisko popiera wiele organizacji młodzieżowych. Społeczeństwo europejskie, zdaniem tych młodych Polaków, powinno funkcjonować na zasadach dialogu, a nie konfliktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarjaTiura">Mam jeszcze jedno pytanie na ten temat. W jaki sposób prowadzono kampanię informacyjną na rzecz integracji europejskiej w Polsce? Czy młodzi ludzie byli zaangażowani w ten program?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MattiVanhanen">Czy organizacje negatywnie nastawione do członkostwa Polski w Unii Europejskiej otrzymują dotacje na prowadzenie swojej kampanii propagandowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszMazowiecki">Zdaniem naszej Komisji proces informowania społeczeństwa o integracji europejskiej jest nadal niewystarczający. Wielokrotnie krytykowaliśmy dotychczasowe działania. Ostatnio spotkaliśmy się z przedstawicielami kierownictwa telewizji publicznej, która jest szczególnym środkiem informacyjnym. Krytycznie wypowiedzieliśmy się o systematycznej pracy informacyjnej środków przekazu i instytucji. Należy przyznać, że pewne działania są prowadzone, ale ciągle nie jesteśmy z nich zadowoleni.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszMazowiecki">Istnieją organizacje pozarządowe, proeuropejskie kluby w szkołach, na uczelniach w wielu środowiskach. Działają także organizacje przeciwne integracji, ale nie stanowią one trzonu, nie reprezentują głównych sił politycznych. Są jednak dość głośne. Myślę, że problem dotacji na przedstawianie różnych stanowisk wobec integracji będzie istotny w momencie przygotowań do referendum. Teraz jest nieco słabszy. Środki pomocowe są raczej ograniczone.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszMazowiecki">Uczestniczę w pracy Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana, która co roku organizuje spotkania europejskie. Było ich już sześć. W ubiegłym roku organizatorzy wyszli na ulice Warszawy z dyskusją o integracji. Uczestniczy w tych działaniach bardzo dużo młodzieży. Są to przedstawiciele 200–300 organizacji młodzieżowych. Powtarzam, że istnieją organizacje antyeuropejskie, ale dla nas ważniejsze są działania zbliżające nas do Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#LudwikDorn">W Komisji Integracji Europejskiej wyrażaliśmy pewne pretensje o niedostateczną kampanię informacyjną. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę z innego faktu - mimo że kwestia integracji jest dla elit politycznych bardzo ważna, w szerokiej opinii publicznej nie budzi to specjalnie głębokiego zainteresowania. Dotyczy to również szerokiej opinii publicznej krajów członkowskich. Kiedy dojdzie do ostatecznego rozstrzygnięcia, a więc referendum, każdy aktywniejszy obywatel będzie musiał podjąć decyzję oddając swój głos, na krótki czas zainteresowanie Unią i integracją będzie bardziej wzmożone. Na co dzień nie ma tak wysokiego zainteresowania sprawami integracyjnymi. Można więc powiedzieć, że pewne braki występują zarówno po stronie podaży, jak i popytu. Raczej należałoby się zastanowić, jak elity polityczne mogłyby ów popyt zwiększyć.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#LudwikDorn">Widzę również pewne braki, które mają istotniejsze znaczenie na co dzień. Chodzi o braki konkretnych informacji, co nie budzi sprzeciwu ogólnej opinii publicznej, lecz jest istotne dla wąskich grup adresatów, np. młodzieży, środowisk samorządowych, grup zawodowych. To wydaje się istotniejsze w codziennej pracy informacyjnej. Nie jest jednak tak, że rząd nic nie robi dla podniesienia poziomu wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#EwaGórnicz">Pracuję w zespole pana ministra Jana Kułakowskiego, głównego negocjatora Polski. Chcę odnieść się do kwestii poruszonej przez pana posła, a dotyczącej procesu informowania społeczeństwa, percepcji procesu integracyjnego oraz zainteresowania integracją.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#EwaGórnicz">Nasze doświadczenia są bardziej optymistyczne. Pan minister Jan Kułakowski organizuje cykl konferencji regionalnych zatytułowany „Zrozumieć negocjacje”. Konferencje są organizowane w każdym z 16 województw. Składają się z dwóch części: pierwsza jest poświęcona spotkaniom z przedstawicielami administracji publicznej, rządowej i samorządowej oraz przedstawicielami organizacji pozarządowych. Po południu organizowana jest druga część, która jest spotkaniem otwartym i często odbywa się na uniwersytetach. Spotkania te cieszą się dużym zainteresowaniem. Sądzę, że zainteresowanie problematyką integracyjną zależne jest od sposobu zaprezentowania informacji. Kiedy wychodzimy do ludzi, spotykamy się z dużym posłuchem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MattiVanhanen">Niewątpliwie we wszystkich państwach członkowskich występuje problem stosunku obywateli do decyzji Unii Europejskiej. Obserwuje się także coraz mniejsze zaangażowanie i uczestnictwo w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W Finlandii w tych wyborach frekwencja spadła do ok. 30%. Mogę państwa zachęcać, aby rozwiązania i sposobów zainteresowania Polaków szukać we własnych tradycjach.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MattiVanhanen">Szanowni państwo, dziękujemy bardzo za możliwość spotkania się z państwem. Życzymy powodzenia w trudnym okresie, w jaki wchodzą negocjacje. Jestem pewien, choć nie znam harmonogramu, że wkrótce usiądziemy przy wspólnym stole unijnym. Jesteście bardzo dobrze przygotowani do członkostwa. Debata na ten temat jest teraz bardziej zaawansowana w Polsce niż swego czasu była w Finlandii. Wówczas akces zgłaszały tylko cztery kraje, a proces postępował tak szybko, że w pewnym momencie ocknęliśmy się, że już jesteśmy członkiem Unii.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#MattiVanhanen">Sądzę, że polskie społeczeństwo będzie dużo bardziej dojrzałe i lepiej przygotowane do członkostwa, niż byliśmy my. Następnym razem spotkamy się zapewne w Sztokholmie w maju tego roku. Będzie to okazja do kontynuowania dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#MattiVanhanen">Chcę panu przekazać płytę z muzyką fińską. Czasami, kiedy spotkania i debaty będą bardzo stresujące, proszę posłuchać tej muzyki, a zapewni panu odprężenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszMazowiecki">Dziękuję za wizytę w polskim parlamencie i prezent. Spotkamy się w Sztokholmie na konferencji COSAC. Uważam, że to dobra płaszczyzna wymiany poglądów parlamentarzystów narodowych. Znaczenie tych spotkań powinno zostać wręcz podniesione. Mam nadzieję, że państwa wizyta w Polsce była pożyteczna.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#TadeuszMazowiecki">Dziękuję za udział w spotkaniu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>