text_structure.xml 51.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CzesławSobierajski">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji. Mamy do rozpatrzenia dwa punkty: poprawkę zgłoszoną przez posła Grzegorza Woźnego w trakcie drugiego czytania do projektu ustawy o rzecznikach patentowych i sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy - Prawo atomowe, które przedstawi poseł Grzegorz Walendzik. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Rozpoczynamy obrady.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#CzesławSobierajski">Proszę posła Grzegorza Woźnego o uzasadnienie zgłoszonej poprawki do projektu ustawy o rzecznikach patentowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GrzegorzWoźny">Krótko uzasadnię poprawkę do ustawy o rzecznikach patentowych i potrzebę jej wprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GrzegorzWoźny">Konkretnie jest to uzupełnienie ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym o przepis przyznający prawo do zwrotu kosztów zastępstwa stronie zastępowanej przez rzecznika patentowego na analogicznych zasadach do tych, które obowiązują wówczas, gdy strona reprezentowana jest przed Naczelnym Sądem Administracyjnym przez adwokata lub radcę prawnego. W dotychczasowej redakcji art. 55 ust. 3 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym jest następujący zapis: „Sąd może określić wysokość kosztów zastępstwa uczestnika postępowania reprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego w zależności od charakteru sprawy i wkładu pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia”. Ten przepis, który zacytowałem, pomija rzeczników patentowych z przyczyn oczywistych, ponieważ Naczelny Sąd Administracyjny dotychczas nie wykonywał nadzoru sądowego nad orzecznictwem Urzędu Patentowego. Nadzór o charakterze instytucjonalnym do tej pory wykonuje Komisja Odwoławcza przy Urzędzie Patentowym. Stąd wynika potrzeba wniesienia poprawki, którą zgłaszam, ponieważ od tego momentu, kiedy nadzór sądowy nad orzecznictwem Urzędu Patentowego będzie sprawował Naczelny Sąd Administracyjny, należy rzeczników patentowych potraktować tak samo jak adwokatów i radców prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#CzesławSobierajski">Czy pan prezes Urzędu Patentowego chce ustosunkować się do tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławKotarba">Nie zgłaszamy żadnych uwag. Jest to faktyczne wzmocnienie pozycji rzecznika patentowego i popieramy tę propozycję poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do tej poprawki? Nie ma uwag. Czy ktoś jest przeciwny tej poprawce? Nikt nie zgłasza sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#CzesławSobierajski">Jeżeli państwo pozwolicie, uznam, że poprawka została przyjęta przez połączone Komisje.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#CzesławSobierajski">Sprawozdawcą naszego stanowiska będzie poseł Jan Kulas, który był już sprawozdawcą w czasie drugiego czytania projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#CzesławSobierajski">Przechodzimy do rozpatrzenia drugiego punktu obrad - rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy - Prawo atomowe. Sprawozdawcą jest przewodniczący podkomisji poseł Grzegorz Walendzik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#GrzegorzWalendzik">Podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy - Prawo atomowe pracowała od kwietnia br., spotykając się 7 razy. Staraliśmy się usunąć wszelkie wątpliwości, wysłuchując opinii ekspertów, aby uniknąć dwuznaczności czy niejasności w przepisach projektu ustawy. Pozostają jeszcze pewne sprawy do uregulowania, ale nigdy nie można rozwiązać wszystkich niejasności do końca. Najbardziej kontrowersyjną kwestię pozostawiliśmy do decyzji połączonych Komisji w postaci wariantów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#GrzegorzWalendzik">Prawo atomowe jest ustawą, która ma zastąpić istniejącą od 1986 r. ustawę - Prawo atomowe. W tamtym czasie była inna sytuacja w zakresie energetyki jądrowej oraz pokojowego wykorzystania energii atomowej. W międzyczasie podpisaliśmy kilka porozumień międzynarodowych. Polska jest członkiem kilku organizacji. Z tego wynikają różne zobowiązania, także natury prawnej. Obowiązują nas również przepisy nowej konstytucji. Zmieniło się ustawodawstwo. Dlatego też w projekcie ustawy zawarta jest pełna propozycja zmiany całej dotychczasowej ustawy i zawarcia w nowej ustawie przepisów służących jak najskuteczniejszemu rozwiązywaniu wszystkich problemów. Nowa ustawa ustosunkowuje się do wyzwań, jakie mamy przed sobą. Otrzymali państwo cały tekst sprawozdania podkomisji o projekcie ustawy wraz z poprawkami i - jak już wspomniałem - rozwiązaniami wariantowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś z państwa zgłasza jakieś wnioski czy uwagi do projektu ustawy przygotowanego przez podkomisję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekAmbroziak">Mam uwagę do jednego fragmentu, który jest w sprawozdaniu podkomisji przedstawiony wariantowo. Przed chwilą zapoznałem się z opinią Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu i podzielam stanowisko zawarte w tej opinii. Chodzi o rozdział 14 projektu ustawy - Prawo wodne, gdzie mowa jest o Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych, jako państwowym przedsiębiorstwie użyteczności publicznej. Zapisano tam wariantowo, że nadzór i wszystkie inne obowiązki ma sprawować albo minister właściwy do spraw skarbu państwa, albo minister właściwy do spraw gospodarki. Minister skarbu państwa stoi na stanowisku, że zgodnie z ustawą o działach administracji rządowej i zgodnie z innymi przepisami, a także z uwagi na szczególny charakter tego przedsiębiorstwa, powinno ono być pod opieką i nadzorem - z jednej strony Państwowej Agencji Atomistyki, a z drugiej strony ministra właściwego do spraw gospodarki, który nadzoruje tę Agencję. I jest to jedyne logiczne rozwiązanie z uwagi na szczególny charakter tego przedsiębiorstwa, które w przeciwieństwie do innych przedsiębiorstw państwowych nigdy nie będzie prywatyzowane, a więc nie podlega ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji. Zdaniem ministra skarbu nadzór i wszystkie inne obowiązki w odniesieniu do tego przedsiębiorstwa użyteczności publicznej powinny w logice ustawowej spoczywać na ministrze właściwym do spraw gospodarki. Taka jest logika systemu działów administracji rządowej i logika wynikająca z innych ustaw. Jako przykłady można podać specjalne przedsiębiorstwa - takie jak PKP, które podlega ministrowi transportu, czy PLL LOT, dla którego właściwym do sprawowania nadzoru jest także minister transportu, czy też Poczta Polska, dla której właściwym do sprawowania nadzoru jest minister do spraw łączności. Takie przedsiębiorstwa, jakim jest Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych powinien nadzorować minister właściwy do spraw gospodarki. Inne argumenty, jakie były przedstawiane przez Ministerstwo Gospodarki, nie mieszczą się w logice ustawodawstwa i obowiązującego obecnie prawa ani w dziedzinie sprawowania nadzoru, ponieważ nadzór nad Państwową Agencją Atomistyki sprawuje minister właściwy do spraw gospodarki. Można to rozstrzygnąć inaczej pod warunkiem, że minister właściwy do spraw gospodarki wystąpi o zmianę całej ustawy o działach i odda nadzór nad Państwową Agencją Atomistyki ministrowi właściwemu do spraw skarbu państwa. O ile wiem, minister gospodarki chce w dalszym ciągu - i myślę, że ma jakieś uzasadnienie dla swego stanowiska - mieć nadzór nad Państwową Agencją Atomistyki, ale w związku z tym mieć także nadzór nad przedsiębiorstwem użyteczności publicznej - Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JacekAmbroziak">Takie jest stanowisko ministra skarbu państwa. Naszą opinię przedstawiliśmy posłowi Grzegorzowi Walendzikowi i była w niej zawarta w odniesieniu do tej kwestii analiza prawna. Teraz dodatkową pomocą służy opinia Biura Studiów i Ekspertyz, w której prezentuje się stanowisko, takie jakie przedstawił minister skarbu państwa i jakie tu zreferowałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#CzesławSobierajski">Do głosu zgłasza się pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejKarbownik">Nie mogę zgodzić się ze stanowiskiem ministra Jacka Ambroziaka, ponieważ przedłożenie rządowe projektu ustawy zawiera inny zapis i stanowisko zajęte przez Radę Ministrów jest odmienne. Wskazuje się na ministra skarbu państwa jako tego, który będzie sprawował nadzór nad Zakładem Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych oraz funkcję organu założycielskiego. 21 czerwca wicepremier, minister Janusz Steinhoff przesłał do premiera Jerzego Buzka pismo, w którym, podtrzymuje to stanowisko rządu, stwierdzając w tym piśmie, co następuje: „Podtrzymuję pogląd, iż przyjęte przez Radę Ministrów dotychczasowe zapisy dotyczące organu założycielskiego proponowanego Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych są właściwe, a wprowadzenie zmian do tych zapisów nie jest celowe”.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejKarbownik">Pragnę zauważyć, że Państwowa Agencja Atomistyki, zgodnie z projektem ustawy, będzie podlegała premierowi rządu, a nie ministrowi gospodarki, a więc ten argument jest akurat nietrafny. Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na inny zapis ustawowy, a mianowicie z ustawy z dnia 8 sierpnia 1966 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące funkcjonowanie gospodarki i administracji publicznej. W art. 13 ust. 3 czytamy: „zadania i kompetencje organu założycielskiego w stosunku do przedsiębiorstw państwowych podległych naczelnym oraz centralnym organom administracji rządowej mogą - nie dłużej jednak niż do dnia 31 grudnia 1997 r. - wykonywać inne niż minister skarbu państwa zadania administracji rządowej”. Ten zapis ustawowy zabrania powierzania funkcji organu założycielskiego i funkcji nadzoru innym organom aniżeli minister skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejKarbownik">Dodam jeszcze, że ustawa o działach nie jest właściwym odniesieniem dla tych argumentów, jakie zostały tu przedstawione, ponieważ jest tam również zapis, że do ministra właściwego do spraw gospodarki należą czynności i sprawy funkcjonowania krajowego systemu energetycznego, a to przedsiębiorstwo nie podlega ministrowi gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejKarbownik">Chciałbym stwierdzić, że chodzi o to, iż minister gospodarki nie chce sprawować nadzoru nad tym przedsiębiorstwem; to nie jest kwestia woli - chcenia czy niechcenia; jest to stanowisko rządu i chciałem je tu zaakcentować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#CzesławSobierajski">Jeśli macie państwo przed sobą druk sejmowy z lutego, w którym zawarty jest projekt ustawy, to tam w art. 116 dokładnie jest zapisane, że nadzór nad zakładem oraz funkcje organu założycielskiego wykonuje minister właściwy do spraw skarbu państwa. I to jest zapisane również jako wariant w sprawozdaniu podkomisji. Stanowisko Rady Ministrów w tej sprawie się nie zmieniło, bo nie mamy tego na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#GrzegorzWalendzik">Rozpatrując projekt ustawy staraliśmy się w podkomisji podchodzić do tej sprawy merytorycznie. Rozdział 14, w którym opisywana jest sprawa funkcjonowania Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych nie jest ściśle związana z merytorycznymi rozwiązaniami w zakresie prawa atomowego i tu jest pole do dyskusji i do wątpliwości, a także rozstrzygnięć. To podczas dyskusji w podkomisji i z jej inicjatywy zgłoszone zostały wątpliwości dotyczące usytuowania tego przedsiębiorstwa użyteczności publicznej i tego, kto ma być jego organem założycielskim ze względu na specyfikę przedsiębiorstwa. Jest to przedsiębiorstwo, które przez co najmniej 300 lat będzie przechowywać odpady promieniotwórcze i nadzorować ich zabezpieczenie. Zakład ten będzie równocześnie dotowany i nie będzie mógł upaść, bo będzie działał wbrew wszelkim zasadom gospodarki rynkowej. Dlatego też specyfika tego zakładu spowodowała, że wsłuchiwaliśmy się w różne opinie i wśród posłów członków podkomisji pojawiły się wątpliwości. Wystąpiliśmy w związku z tym również o przygotowanie i przedstawienie nam opinii Biura Studiów i Ekspertyz jako komórki niezależnej. I tę opinię dostaliśmy w dniu dzisiejszym. Dlatego w naszym sprawozdaniu umieściliśmy zapisy proponujące rozwiązanie wariantowe, że organem założycielskim Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych ma być minister właściwy do spraw skarbu państwa - a więc tak jak było w przedłożeniu rządowym projektu ustawy - lub minister właściwy do spraw gospodarki, jak zaproponowali to posłowie członkowie podkomisji. Nie chcieliśmy podejmować decyzji wobec tych rozbieżności, oczekując na opinię Biura Studiów i Ekspertyz. Postanowiliśmy, że decyzję w tej jednej konkretnej sprawie, kto będzie organem założycielskim tego przedsiębiorstwa, podejmą na wspólnym posiedzeniu obie Komisje. Jest to kwestia do pewnego stopnia uznaniowa, chociaż powinna być rozstrzygnięta w świetle obowiązującego prawa, specyfiki i uwarunkowań funkcjonowania przedsiębiorstwa, o którym tu mowa. I po dyskusji powierzamy tę sprawę obu Komisjom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanChojnacki">Mam wątpliwości, ponieważ pierwszy raz słyszę o tym, żeby komisja sejmowa decydowała, kto w rządzie za co odpowiada. Są uchwalone i obowiązujące ustawy i na podstawie tych ustaw funkcjonuje premier i rząd; jest podział kompetencji. Nie róbmy tutaj jakiegoś zamieszania i nie wprowadzajmy zmian, bo nie naszą funkcją jest rozdzielanie stanowisk i określanie zakresu działań członków rządu. Uważam, że do momentu, kiedy nie ma pełnej jasności, kto w rządzie jest odpowiedzialny za dany temat, nie możemy dyskutować z przedstawicielami rządu. Nie możemy proponować, który z ministrów za co ma odpowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#CzesławSobierajski">Co pan poseł proponuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanChojnacki">Uważam, że albo przyjmujemy jakieś stanowisko, które popierają obie Komisje, albo występujemy z wnioskiem do prezesa Rady Ministrów o to, aby przedstawione jednoznacznie stanowisko rządu - precyzujące, kto jest odpowiedzialny za ten Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzesławSobierajski">Póki co, nie było żadnej zmiany w projekcie ustawy i zmiany stanowiska rządu, które jest w tym projekcie wyrażone. Tu nic się nie zmieniło i sprawa jest jasna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanZaciura">Jest przedłożenie rządowe, ale nie jest powszechną praktyką, żeby na posiedzeniu połączonych Komisji w momencie przedstawienia sprawozdania podkomisji odbywał się spór między ministrami tego samego rządu, w którym to sporze powinniśmy stanąć po jednej ze stron. To nie jest najlepsze rozwiązanie tej kwestii. Moim zdaniem, póki nie będzie pełnej jasności, jakie jest stanowisko rządu, i nie będzie polemiki między przedstawicielami dwóch ministrów, nie powinniśmy się w to mieszać.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanZaciura">Wiadomo, że pewne agencje podlegają określonym ministrom. Na poprzednim posiedzeniu Sejmu rozpatrywaliśmy nowy projekt ustawy o utworzeniu kolejnej agencji rządowej. Jednak Państwowa Agencja Atomistyki - zgodnie z zapisem ustawowym - ma podlegać prezesowi Rady Ministrów. W związku z tym w takim kontekście ja też uważam, że powinniśmy poznać wyraźne stanowisko, jakie konsekwencje powoduje to, czy Agencja będzie podlegała prezesowi Rady Ministrów, a my proponujemy jeszcze wariantowe rozstrzygnięcie tej podległości jednemu z ministrów. Powstają tu duże komplikacje, jeśli chodzi o podział kompetencji i podległości czy też nadzoru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#GrzegorzWalendzik">Jestem zmuszony przedstawić to, co działo się na posiedzeniach podkomisji. Stanowisko rządu było jednoznaczne, że organem założycielskim Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych powinien być minister właściwy do spraw skarbu państwa. Natomiast posłowie, do czego mają prawo, zgłosili inną propozycję i wprowadzili poprawkę wariantową, posługując się innymi opiniami, m.in. opinią Biura Studiów i Ekspertyz, którą otrzymaliśmy dzisiaj. Jednak posłowie nie byli do tego całkowicie przekonani.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#GrzegorzWalendzik">Nie zgadzam się z posłem Janem Chojnackim i to nie była propozycja nikogo ze strony rządowej, tylko propozycja poselska. Jeżeli Sejm, o czym jest mowa w ustawie, ma prawo podjęcia decyzji, kto będzie organem założycielskim, to posłowie podejmują taką decyzję. I takie było stanowisko członków podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#CzesławSobierajski">Zgodnie z przyjętymi zasadami i regulaminem Sejmu tak jest, a spór dotyczy tylko tego, jakie faktycznie jest stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekWójcik">Minister skarbu państwa jest tu właściwy, ponieważ w imieniu rządu sprawuje nadzór nad własnością, nad majątkiem państwowym, a wiemy, że Państwowa Agencja Atomistyki będzie istniała wieleset lat i nigdy nie może być sprywatyzowana. Tylko w wyjątkowych przypadkach, np. w ustawie o restrukturyzacji górnictwa, kopalnie zostały podporządkowane ministrowi właściwemu do spraw gospodarki, który ma inne zadania: kierowania wraz z ministrem finansów rozwojem przedsiębiorczości naszej gospodarki. Pomylilibyśmy właściwości, gdybyśmy przyporządkowali Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych ministrowi gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GrzegorzWoźny">Ten zapis jest zapisem systemowym i tutaj nie ma sporu między podkomisją a rządem, ale spór między dwoma ministrami jednego rządu. I to należy rozstrzygnąć. Chodzi o to, aby było jednoznaczne stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#CzesławSobierajski">Ostateczne stanowisko rządu wyrażone jest w projekcie ustawy i tutaj nic się nie zmieniło. Natomiast nie ukrywam, że jestem trochę zdziwiony dyskusją między dwoma ministrami, ale w stanowisku rządu nie ma zmiany i jest ono jednoznaczne. Kto na dzisiejszym posiedzeniu reprezentuje rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejKarbownik">To nie jest spór pomiędzy dwoma ministrami, ponieważ ja reprezentuję stanowisko rządu. Minister skarbu państwa próbuje polemizować na tej sali ze stanowiskiem i przedłożeniem rządowym. Stanowisko rządu wyrażone jest w projekcie ustawy. W piśmie do premiera, które cytowałem, minister gospodarki podtrzymuje swoje stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#CzesławSobierajski">Chyba nie będziemy już kontynuować tej dyskusji i powtarzać argumentów. Stanowisko rządu reprezentuje minister Andrzej Karbownik i jest ono jednoznaczne. Do nas należy ostateczne rozstrzygnięcie. Jeszcze prosi o głos pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JacekAmbroziak">Myśmy chcieli dokonać autopoprawki rządowej i zwróciliśmy się pismem do prezesa Rady Ministrów w tej sprawie. Otrzymaliśmy, podobnie jak i wicepremier Janusz Steinhoff, odpowiedź od sekretarza Rady Ministrów, że w trakcie prac podkomisji i komisji sejmowych nad tym projektem ustawy nie ma możliwości wniesienia autopoprawki przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JacekAmbroziak">Chcę przypomnieć, że w pierwszych ustaleniach dotyczących tej ustawy, zanim została ona skierowana do Sejmu, nadzór nad Zakładem Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych miał sprawować minister gospodarki. Jest to nasza wina, że na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów nie zwróciliśmy uwagi na zmianę dokonaną w tych ustaleniach. Teraz to podnosimy, ale władną jest już w tym momencie tylko komisja sejmowa. My podnosimy wątpliwości wynikające nie tylko z ustawy o działach gospodarki, ale także z faktu obowiązywania ustawy o odpadach, która również stanowi, że nad tymi sprawami czuwa i nimi zarządza minister gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#CzesławSobierajski">Pierwsza część wypowiedzi pana ministra nie jest do końca prawdziwa, bo w przypadku rozpatrywania prawa własności przemysłowej zażądaliśmy jasnego stanowiska rządu, również były wówczas przepychanki między ministrami. Uzyskaliśmy w rezultacie wydanie uchwały Rady Ministrów. Nie jest tak, że niemożliwe jest dokonanie zmian w przedłożeniu rządowym, ale w tym przypadku nie było zapewne woli dokonania zmiany.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym poznać stanowisko ministra gospodarki do poprawki proponowanej przez ministra skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CzesławSobierajski">Było to już wyjaśniane. Jest to stanowisko zawarte w projekcie ustawy i minister Andrzej Karbownik to podtrzymuje.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#CzesławSobierajski">Ponieważ wątpliwości dotyczą tylko rozdziału 14 i art. 116 oraz kilku dalszych, co jest już tylko konsekwencją brzmienia art. 116, proponuję, abyśmy projekt ustawy przyjmowali poszczególnymi rozdziałami, do których nie wnoszono poprawek ani zmian.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec takiej procedury? Nie słyszę sprzeciwu. Czy są uwagi do tytułu projektu ustawy? Nie ma uwag. Tytuł połączone Komisje przyjmują.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#CzesławSobierajski">Czy są uwagi do rozdziału 1 - Przepisy ogólne? Nie ma uwag. Rozdział 1 został przyjęty. Czy są uwagi do rozdziału 2 - Zezwolenia w zakresie bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś zgłasza uwagi do rozdziału 3 - Bezpieczeństwo jądrowe i ochrona radiologiczna oraz ochrona zdrowia pracowników? Nie ma uwag. Ten rozdział także przyjmują połączone Komisje.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#CzesławSobierajski">Czy są uwagi do rozdziału 4 - Obiekty jądrowe? Nie ma uwag. Rozdział 4 został przyjęty. Czy są uwagi do rozdziału 5 - Materiały jądrowe? Nie ma uwag. Przyjęliśmy rozdział 5.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#CzesławSobierajski">Czy są uwagi do rozdziału 6 - Źródła promieniowania jonizującego? Nie ma uwag. Rozdział 6 przyjęliśmy. Czy są uwagi do rozdziału 7 - Odpady promieniotwórcze i wypalone paliwo jądrowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanChojnacki">Chciałbym otrzymać wyjaśnienie w sprawie treści art. 57. Zapis ten brzmi następująco: „Gminie, na terenie której znajduje się Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych, przysługuje coroczna opłata z budżetu państwa”. I dalej jest mowa o tym, że od chwili przyjęcia pierwszego odpadu do składowiska jest to opłata wynosząca 400% dochodów z tytułu podatku od nieruchomości znajdujących się na terenie gminy. Czym to jest podyktowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GrzegorzWalendzik">To, rzeczywiście, wymaga wyjaśnienia, ale to odnosi się do konkretnego przypadku. Jak państwo wiecie, problem składowania odpadów promieniotwórczych jest problemem dość skomplikowanym. Takie odpady są dzieckiem niechcianym i z tego, co mi wiadomo, Agencja miała poważne trudności z lokalizacją składowiska tych odpadów. Agencja zawarła konkretną umowę z konkretną gminą. Prosiłbym pana prezesa o zapoznanie nas z tymi ustaleniami, bo podkomisja po zapoznaniu się z dotychczasowymi rozwiązaniami w tej sprawie, postanowiła je usankcjonować, aby nie powodować w tej chwili dodatkowych trudności ze składowaniem odpadów paliwa jądrowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WitoldŁada">Chciałem poinformować państwa, o co tu chodzi. Na całym świecie składowiska odpadów promieniotwórczych są nośnym tematem. Składane są bardzo ostre protesty różnych organizacji zajmujących się ochroną środowiska i w związku z tym ten problem jest bardzo szeroko dyskutowany. W niektórych krajach na lokalizację takiego środowiska państwo wydatkuje niemałe środki. Gmina Różan kilka lat temu zwróciła się do Agencji i zażądała takiej opłaty. Celowo używam słowa „zażądała”, dlatego że dotychczasowe prawo nie przewidywało takich opłat. Zostało to rozpatrzone przez rząd i przez Sejm i do starego prawa atomowego została wniesiona poprawka mniej więcej podobnej treści, jak w rozpatrywanym teraz projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WitoldŁada">Jeżeli chodzi o uzasadnienie merytoryczne, to stanowisko składowania odpadów jest bezpieczne i za to odpowiada Państwowa Agencja Atomistyki. Agencja ma różne potwierdzenia gremiów międzynarodowych specjalistów, którzy jednoznacznie ustalili, że składowisko w gminie Różan odpowiada standardom światowym, w związku z czym nie ma żadnych obaw o jego bezpieczeństwo. Zasada jest taka, że nie płaci się nikomu za brak bezpieczeństwa i warunki bezpieczeństwa muszą być spełnione. Gmina swoje żądania motywowała tym, że z powodu, iż na jej terenie jest krajowe składowisko odpadów promieniotwórczych, ma ona bardzo małe szanse na dopływ inwestorów i w związku z tym ma mniejsze wpływy do swego budżetu. To było podstawowe uzasadnienie. Rząd zdecydował się na wprowadzenie zasad stosowania odpowiedniej opłaty do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#CzesławSobierajski">Czy to wyjaśnienie jest wystarczające?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanChojnacki">Spodziewałem się takiego wyjaśnienia i wiedziałem, dlaczego się za to płaci gminie. Zapewnienie prezesa Agencji, że jest to składowisko bezpieczne mnie przekonuje, tylko nie wiem, dlaczego nie przekonuje inwestorów, którzy nie chcą niczego inwestować w tej gminie, ponieważ jest tam zlokalizowane składowisko odpadów promieniotwórczych. Za tę lokalizację trzeba gminie płacić i jest to regulowane ustawowo. Wydaje się, że górnikom również należałoby płacić ileś razy więcej niż innym pracownikom, aby zechcieli zjechać na dół, bo to jest też zagrożenie dla ich zdrowia i życia. Niestety, tak się nie dzieje, a tutaj mamy inną sytuację. Mimo dość dużej kwoty wypłacanej gminie Różan, rodzą się obawy, że nie jest to takie całkiem bezpieczne, i tak to ludzie odbierają. Zapewnienie, że jest to bezpieczne i nieszkodliwe, nie rodzi pełnej wiary w te oświadczenia. Jeżeli gmina i społeczeństwo tej gminy przekonały się do tego, że za tę zwiększoną opłatę można na jej terenie zlokalizować takie składowisko, to dobrze, tylko - czy jest to jednak bezpieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#CzesławSobierajski">Czy pan poseł ma jakąś propozycję, czy poprawkę do projektu ustawy? Nie zgłasza pan żadnej poprawki? Skoro nie ma innych uwag, rozdział 7 ustawy został przez Komisje przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#CzesławSobierajski">Czy są uwagi do rozdziału 8 - Transport materiałów jądrowych, źródeł promieniowania jonizującego, odpadów promieniotwórczych i wypalonego paliwa jądrowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#EwaSikorskaTrela">Nie ma uwag do zapisów zawartych w tym rozdziale, ale chciałabym uzyskać wyjaśnienie prezesa Agencji. W art. 62 pisze się, że „przywóz na polski obszar celny, wywóz z polskiego obszaru celnego i tranzyt przez ten obszar odpadów promieniotwórczych i wypalonego paliwa jądrowego wymaga zgody prezesa Agencji”. Czy my sprowadzamy jakieś odpady promieniotwórcze do Polski lub je wywozimy? Jeśli tak, to w jakich ilościach i jakiego rodzaju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WitoldŁada">Nie sprowadzamy żadnych odpadów do Polski, natomiast ten zapis ma na celu zasygnalizowanie, że nie jest wykluczone, iż będzie potrzeba przerobu naszego paliwa jądrowego z reaktorów doświadczalnych i wtedy to paliwo trzeba będzie wywieźć do zagranicznego przetwórcy, a później odpady, które powstaną z tego przerobu, trzeba będzie przywieźć do Polski. Zwykle tak jest, że taki przetwórca zastrzega sobie, iż dane państwo zabiera odpady z powrotem. Taki przypadek może się zdarzyć. Zapisano tu, że wymaga to zgody prezesa Agencji, ponieważ prezes sprawuje generalnie nadzór nad opadami promieniotwórczymi w Polsce, a szczególnie nad wypalonym paliwem. Musi też dopilnować, czy taki przewożony materiał spełnia wszystkie normy i czy odpowiada rzeczywistej zawartości tego paliwa, które wywieziono i tego, które wraca jako odpady. Może być także dopuszczony przewóz przez terytorium Polski niektórych materiałów aktywnych i odpadów. I w związku z tym prezes zobowiązany jest do wydania odpowiedniego certyfikatu, że taki przewóz jest bezpieczny pod względem ochrony radiologicznej i bezpieczeństwa jądrowego. Taki jest sens tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#EwaSikorskaTrela">Czy przejeżdżają tranzytem przez Polskę jakieś odpady promieniotwórcze, np. do Rosji? Czy taki zapis jest konieczny, bo wpisując to do ustawy, automatycznie zgadzamy się z tym, aby takie materiały były przewożone tranzytem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#CzesławSobierajski">Jest to standard międzynarodowy, a po to są nadzory, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo takich przewozów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WitoldŁada">To w zasadzie wynika z przepisów Unii Europejskiej, bo Unia, znosząc w przyszłości granice, musi mieć pewność, że Polska jako przyszły członek Unii ma u siebie podobne prawo. Tam takiego ograniczenia nie ma i to jest uzasadnione logicznie, ponieważ to wypalone paliwo jądrowe, jak państwo wiedzą, jest transportowane przez wiele krajów. Znamy przypadki jego transportu z Japonii i do Japonii, np. do Francji. Są przypadki takiego transportu z Niemiec do Francji i Anglii do przerobu. I ten zapis wynika z tego, że takie są wymogi przepisów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WitoldŁada">Przez Polskę transportowano wiele razy wypalone paliwo do byłej NRD. Mówię tu o ciągłości naszego prawa, bo kiedyś takie przypadki miały miejsce. W tej chwili nie ma takich przypadków, o ile pamiętam, a pracuję w Agencji od 8 lat, i w tym okresie ich nie było. Natomiast zwrócił się do nas kilka lat temu rząd niemiecki o umożliwienie takiego transportu wypalonego paliwa do innej miejscowości w Niemczech, Odrą, która częściowo przepływa przez terytorium Polski. Wówczas zwróciliśmy się do ministra ochrony środowiska i wspólnie uznaliśmy, że jeżeli przedstawią nam dokładną dokumentację, będzie to rozpatrywane. Może się więc zdarzyć, że taka propozycja będzie nam składana. To wynika z pewnej logiki. Jeżeli my chcielibyśmy wysłać nasze wypalone paliwo do przerobu np. do Francji, to musimy je transportować przez terytorium Niemiec. Trudno więc zamknąć u nas granice dla tego rodzaju przewozów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#CzesławSobierajski">Mamy taką sytuację obiektywną i to wyjaśnienie pana prezesa jest chyba wystarczające. Uwag co do treści zapisu nie było, a więc przyjmujemy rozdział 8.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#CzesławSobierajski">Czy są uwagi do rozdziału 9 - Nadzór i kontrola w zakresie przestrzegania warunków bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanZaciura">Mam dwa pytania do posła przewodniczącego podkomisji. W art. 63 ust. 3 sformułowany jest zapis fakultatywny dla ministra zdrowia, który może w drodze rozporządzenia określić sposób sprawowania nadzoru i przeprowadzania kontroli nad warunkami bezpiecznego stosowania aparatów rentgenowskich o energii jądrowej do 300 keV w celach medycznych. Dlaczego przyjęto taki tryb postępowania i z czego to wynika? W zasadzie w konstrukcji ustaw, jeżeli zapisujemy delegację dla ministra, określamy, że jest to obowiązek wydania takiego aktu prawnego. Czym jest spowodowana ta fakultatywność w tym przypadku i czy zdaniem pana posła nie należałoby określić, że wydanie takiego rozporządzenia jest obowiązkowe, tzn. że minister ma je wydać z uwagi na charakter działań, o jakich jest tu mowa?</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanZaciura">W art. 63 ust. 4 jest mowa o kontroli prowadzonej w Urzędzie Ochrony Państwa przez organy nadzoru jądrowego. Nie jestem biegły w sprawach funkcjonowania ani nadzoru jądrowego, ani Urzędu Ochrony Państwa i chcę zapytać, co oznacza proponowany zapis. Czy oznacza to, że Urząd Ochrony Państwa rozporządza znacznymi zasobami, które podlegają kontroli nadzoru jądrowego i że trzeba to regulować rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów aż w takich szczegółach, jak tryb kontroli, dokumenty czynności kontrolnych, sporządzanie protokołu pokontrolnego? Do czego zmierza ten zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GrzegorzWalendzik">Naszą decyzję w sprawie przyjęcia art. 63 ust. 3 przyjęliśmy po wysłuchaniu argumentacji przedstawicieli Państwowej Agencji Atomistyki i rządu. Prosiłbym prezesa Agencji o powtórzenie tej argumentacji w odniesieniu do ust. 3.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#GrzegorzWalendzik">Jeżeli chodzi o ust. 4 w art. 63, to chciałbym państwu zwrócić uwagę, że w tej ustawie regulujemy nie tylko sprawy materiałów jądrowych i ich zastosowania w znacznej skali, ale także kwestie codziennego użytkowania materiałów promieniotwórczych w praktyce medycznej i nie tylko. Mamy wiele urządzeń i specjalistycznych aparatów, w których mają zastosowanie środki promieniotwórcze. Prawdopodobnie takie urządzenia używane są także przez Urząd Ochrony Państwa. Urząd Ochrony Państwa jest szczególną jednostką, gdzie nie można stosować takiego trybu kontroli i dozoru, jaki stosowany jest w innych instytucjach, przedsiębiorstwach i placówkach zdrowia. W tym przypadku, jeżeli UOP używa różnego rodzaju urządzeń, które posiadają źródła promieniotwórcze różnej mocy, a potrzebna jest kontrola nad tymi urządzeniami, prezes Rady Ministrów określi specyficzną procedurę nadzoru w stosunku do tego urzędu. Chodzi o to, aby nie był on wyłączony spod dozoru jądrowego. Są tu jednak potrzebne specyficzne dokumenty i procedury kontrolne i pokontrolne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#CzesławSobierajski">Czy panu posłowi wystarcza to wyjaśnienie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanZaciura">Nie wystarcza mi i proszę o dodatkowe wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WitoldŁada">Spróbuję wyjaśnić pana wątpliwości, panie pośle, dotyczące ust. 3 w art. 63. Pytał pan, dlaczego zapisano, że minister zdrowia „może” a nie „powinien” określić, to jest właściwie propozycja Ministerstwa Zdrowia. Tłumaczono nam jako organowi, który przygotowywał merytorycznie ustawę, że w tej chwili w zasadzie wszystko w tym zakresie funkcjonuje normalnie na podstawie już wydanych rozporządzeń ministra zdrowia. Natomiast wiadomo nam, że w tym resorcie następuje pewna reorganizacja, że wydzielono komórkę w części resortu zajmującą się kontrolą sanitarną. Dlatego napisano to w trybie warunkowym, że minister zdrowia może, ale nie musi wydać takiego rozporządzenia. Nie mogę więcej na ten temat powiedzieć. Uznaliśmy racje ministra zdrowia, konstruując ten zapis.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WitoldŁada">Jeżeli chodzi o ust. 4 w art. 63, to chciałbym dodać do tego, o czym mówił poseł Grzegorz Walendzik, że Urząd Ochrony Państwa wprawdzie jest, jak państwu wiadomo, specjalnym urzędem, ale tam, gdzie są źródła promieniowania, muszą one być podporządkowane tym samym regułom gry, co wszystkie inne, stosowane przez każdy inny podmiot. Sama lokalizacja czy użytkowanie takiego źródła może być na tyle ważne dla urzędu, że nie każdy może to kontrolować. Z tego powodu rząd uznał, że trzeba wprowadzić do projektu ustawy zapis dość uszczegółowiony. Chciałbym jeszcze powiedzieć coś, co wynika z mojego doświadczenia, a nie jest związane z tą ustawą. Pracując w Świerku 20 lat temu, miałem z tym do czynienia. Mianowicie przygotowywałem źródła specjalne dla ówczesnego urzędu i były one objęte tajemnicą, bo nie można było tego kontrolować publicznie. Wówczas były wydzieleni specjalni inspektorzy, którzy taką kontrolę mogli prowadzić. To mnie przekonuje do proponowanego rozwiązania. Urząd Ochrony Państwa przygotował już odpowiedni projekt i gdy ustawa wejdzie w życie, zostanie on skierowany do rozpatrzenia przez Radę Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#CzesławSobierajski">Czy przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia mogą ustosunkować się do uwagi posła Jana Zaciury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanPiskło">Chciałbym wyjaśnić sprawę sformułowania użytego w ust. 3 art. 63 odnoszącego się do ministra zdrowia. Obecnie tworzy się pewien system w rentgenodiagnostyce, który zakłada wprowadzenie kontroli zachowania jakości, zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej. Obecnie jesteśmy na etapie tworzenia takiego nadzoru inspekcji sanitarnej nad placówkami, które stosują aparaty z użyciem źródeł promieniowania, oraz opracowania bardzo szczegółowych wymagań związanych z warunkami, jakie powinny być spełnione, aby obniżyć dawki promieniowania dla pacjentów, a więc poprawić jakość usług w tym zakresie. Rozporządzenie ministra zdrowia potrzebne jest w celu ujednolicenia sposobu przeprowadzania tej kontroli w skali całego kraju, żeby na pewne działania przy posługiwaniu się aparaturą położyć szczególny nacisk oraz ustalić pewne kryteria i procedury, które wiążą się z przeprowadzaniem tej kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#CzesławSobierajski">Tu nie było zgłaszanych wątpliwości co do zasadności wprowadzenia takiej kontroli, a wręcz przeciwnie, podnoszono dlaczego traktuje się wydanie takiego rozporządzenia fakultaltywnie. Pan argumentuje, że to trzeba wprowadzać, a więc należałoby skreślić wyraz „może” i wpisać wyraz „określi” w sensie obligatoryjnym. I tego dotyczyło pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanPiskło">Skoro okaże się, że nie będziemy w stanie określić wszystkiego dokładnie, to potrzebne będzie ujednolicenie tego nadzoru. Dotychczas nie ma pełnej wizji tego, co musi być w tych zakładach i co może okazać się niezbędne dla właściwego sprawowania tego nadzoru. W tej chwili trudno dać jednoznaczną odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanZaciura">To wyjaśnienie umocniło mnie w przekonaniu, że jeżeli jest zapis o delegacji dla ministra zdrowia, ale obowiązek ministra traktowany jest fakultatywnie, to nie jest to prawdziwe. Moim zdaniem, w tym przypadku nie powinno być fakultatywności. W medycynie - w szpitalach, w oddziałach - rozwijają się wyjątkowo szybko specjalizacje lecznictwa nuklearnego nie tylko w zakresie diagnostyki, ale i w zakresie terapii. Nie kto inny, a minister zdrowia jest zobowiązany do stworzenia systemu nadzoru, bo zmienia się oprzyrządowanie i metody stosowania urządzeń wyposażonych w źródła promieniowania. Jeżeli piszemy, że minister „może” wydać rozporządzenie, oznacza to, że nie musi. Stoję na stanowisku, że powinna być zapisana delegacja nie fakultatywnie, ale obligatoryjnie, tzn. że minister zdrowia określa te zasady.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JanZaciura">Przyjmuję wyjaśnienie w sprawie ust. 4 w art. 63, ale skoro nadzór jądrowy wobec UOP jest oddzielnie regulowany i to w specjalnym trybie, to jak regulowana jest kwestia tych zasobów, którymi rozporządza resort obrony narodowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#CzesławSobierajski">Czy ze strony Ministerstwa Zdrowia byłaby zgoda na ewentualne usunięcie wyrazu „może”, aby nadać temu zapisowi charakter obligatoryjny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JaninaStefańska">Tak, oczywiście. Myśmy się nigdy nie upierali przy fakultatywności tego rozporządzenia. Proszę zauważyć, że w całej ustawie kompetencje ministra zdrowia zostały ograniczone do stosowania wyłącznie nadzoru i kontroli nad aparatami rentgenowskimi w zastosowaniu medycznym. Nie mówimy tu o terapii, ale o diagnostyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#CzesławSobierajski">To jest wyjście naprzeciw wątpliwościom i propozycji poprawki w ust. 3 art. 63. Jeżeli nie ma sprzeciwu, to wykreślimy wyraz „może” przez co nadamy temu zapisowi o delegacji dla ministra zdrowia charakter obligatoryjny. Przyjmujemy zapis w takim brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#CzesławSobierajski">Do ust. 4 pan poseł nie zgłaszał poprawki i po wyjaśnieniu przyjmujemy art. 63 i rozdział 9 w całości.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#CzesławSobierajski">Czy są uwagi do rozdziału 10 - Ocena sytuacji radiacyjnej kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#EwaSikorskaTrela">W art. 81 zapisano, że prezes Państwowej Agencji Atomistyki ogłasza kwartalne komunikaty dla ludności o sytuacji radiacyjnej kraju w Dzienniku Urzędowym RP, czyli w „Monitorze Polskim”. W przypadkach awaryjnych korzystać będziemy z art. 92 ust. 3 i 4. Jak ma się odbywać ogłaszanie kwartalnych komunikatów dla ludności? Rozumiem, że monitoring sytuacji radiacyjnej kraju prowadzony jest na bieżąco i raz na kwartał prezes Agencji ogłasza, czy nie ma zwiększenia promieniowania na terytorium Polski. Czy tak to należy rozumieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#CzesławSobierajski">Pani posłanka nie zgłasza żadnego wniosku, a tylko pytanie. Proszę o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WitoldŁada">Jest to praktyka stosowana przez Agencję już od wielu lat. Ponieważ nie było zapisu ustawowego ani w innych rozporządzeniach, prezes Agencji mimo to, taki komunikat ogłasza, przekazując go do Polskiej Agencji Prasowej, do prasy, do niektórych ministerstw. Obecnie rząd zdecydował, że należy to usankcjonować formalnie i ustawowo i prezes jest do tego zobowiązany obligatoryjnie. Komunikat ogłaszany będzie w „Monitorze Polskim”. Taka była też nasza propozycja. PAP nie jest w zasadzie instytucją, która musi taki komunikat przyjąć i rozpowszechniać, podobnie jak poszczególne tytuły prasowe. Chodzi natomiast o to, żeby ludzie wiedzieli, że taki komunikat będzie ogłaszany co kwartał w piśmie urzędowym i każdy zainteresowany będzie mógł do tego zajrzeć i przeczytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#EwaSikorskaTrela">Czy ta ocena sytuacji radiacyjnej obejmuje także przypadki skażenia żywności, a nie tylko powietrza, wód i ziemi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WitoldŁada">Obejmuje wszystko, co dotyczy ochrony radiologicznej, a więc również ochronę żywności. Gdyby okazało się, że żywność byłaby skażona, w danym kwartale zostanie to ogłoszone i wyjaśnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#CzesławSobierajski">Pani posłanka nie składa propozycji zmiany czy uzupełnienia tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#EwaSikorskaTrela">Zastanawiam się, czy w ustawie nie zapisać, że prezes składa takie sprawozdanie Sejmowi. Czy nie warto byłoby pomyśleć o takim zapisie, skoro zapisujemy, że np. przewodniczący Komitetu Badań Naukowych składa Sejmowi sprawozdanie ze stanu realizacji polityki naukowej państwa? Tu chodzi jednak o bezpieczeństwo ludności. Czy w takim razie nie warto byłoby zobowiązać prezesa Agencji do składania komunikatu Sejmowi czy marszałkowi Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WitoldŁada">Chciałbym uzupełnić swoją wypowiedź, bo może nie do końca wyjaśniłem, że oprócz kwartalnych komunikatów, prezes Agencji składa roczne sprawozdanie, które przesyłane jest do parlamentu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#EwaSikorskaTrela">Czy to jest zapisane w tej ustawie, którą rozpatrujemy, czy było to tylko do tej pory prawo zwyczajne? Jeżeli jest to prawo zwyczajne, to proponowałabym wpisanie tego do ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WitoldŁada">To wynika z obowiązków prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#EwaSikorskaTrela">Czy jednak nie warto przenieść ten obowiązek prezesa Agencji do tej ustawy? To poddaję pod rozwagę posłów. Bylibyśmy spokojniejsi - ja przynajmniej - gdybyśmy takiego zapisu dokonali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WitoldŁada">O ile rozumiem, to pani posłanka proponuje, aby kwartalne komunikaty przesyłać również do parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#CzesławSobierajski">Kwartalnie nie, tylko roczne i do parlamentu, i aby zostało to zapisane w tej ustawie. Może zapiszemy to w rozdziale 13 i rozstrzygniemy przy rozpatrywaniu zapisów tego rozdziału.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#CzesławSobierajski">Po tym wyjaśnieniu możemy przyjąć treść rozdziału 10.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#CzesławSobierajski">Czy do rozdziału 11 - Postępowanie w przypadku zdarzeń radiacyjnych są uwagi lub pytania? Nie ma uwag. W związku z tym przyjmujemy zapisy tego rozdziału. Czy są uwagi do rozdziału 12 - Odpowiedzialność cywilna za szkody jądrowe? Nie ma uwag. Rozdział ten przyjmujemy.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#CzesławSobierajski">Proszę o uwagi do rozdziału 13 - Prezes Państwowej Agencji Atomistyki. Może uzupełnimy tu art. 110 pkt 13, że sprawozdania prezes przedstawia prezesowi Rady Ministrów i parlamentowi? Jest zgoda. Czy są uwagi do tego rozdziału? Nie ma innych uwag. Przyjmujemy rozdział 13.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#CzesławSobierajski">Przechodzimy do rozpatrzenia rozdziału 14 - Państwowe przedsiębiorstwo użyteczności publicznej - Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych. Odbyliśmy na temat niektórych zapisów tego rozdziału dość długą dyskusję i myślę, że wszystko jest już jasne. Projekt rządowy został przedstawiony bez tego wariantu, który zawarty jest w sprawozdaniu podkomisji. Musimy tę kwestię rozstrzygnąć przez głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanZaciura">Czy w tym głosowaniu mamy rozstrzygnąć spór między ministrami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#CzesławSobierajski">Zapytam posła Grzegorza Walendzika, przewodniczącego podkomisji, o stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#GrzegorzWalendzik">Proponuję, abyśmy przed podjęciem ostatecznej decyzji wysłuchali opinii przedstawiciela rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejKarbownik">Stanowisko rządu jest w tej sprawie jednoznaczne i wyrażone zostało w przedłożeniu rządowym projektu ustawy, iż organem założycielskim Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych powinien być minister właściwy do spraw skarbu państwa. Co do tego rząd nie ma żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#CzesławSobierajski">Stanowisko rządu znamy, dyskusja na ten temat odbyła się. Pytam: czy ktoś jest przeciwny stanowisku rządowemu? Nie ma sprzeciwów. Przyjmujemy art. 116 w brzmieniu przedłożenia rządowego bez rozważania propozycji wariantowej.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#CzesławSobierajski">Czy do rozdziału 14 są jeszcze uwagi? Nie. Rozdział ten połączone Komisje przyjęły. Czy są uwagi do rozdziału 15 - Przepisy karne? Nie ma uwag. Rozdział ten przyjęliśmy. Czy są uwagi do rozdziału 16 - Przepisy przejściowe, dostosowujące i końcowe? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu ustawy w całości? Nie ma sprzeciwów. Przyjęliśmy projekt ustawy - Prawo atomowe.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#CzesławSobierajski">Proponuję, aby sprawozdawcą stanowiska połączonych Komisji był poseł Grzegorz Walendzik. Czy są inne kandydatury? Nie ma innych kandydatur.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#CzesławSobierajski">Proponuję też ustalić termin dla Komitetu Integracji Europejskiej na wyrażenie opinii o projekcie ustawy na dzień 19 września br. Jest zgoda Komisji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#CzesławSobierajski">Zakończyliśmy posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>