text_structure.xml 49.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Zgłosił się do mnie wczoraj poseł Stanisław Bartoszek z prośbą o zdjęcie z porządku obrad punktu drugiego. Poseł odgrywa jakąś istotną rolę w dzisiejszej porannej debacie sejmowej i jest to dla niego priorytetem. Prezydium Komisji przychyliło się do prośby i proponuje skreślenie tego punktu.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Nastąpiła też zmiana kolejności omawiania regulaminów zespołów poselskich. Rozumiem, że innych wniosków związanych z uzupełnieniem porządku obrad państwo nie mają.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Chcę państwa również powiadomić, w ramach komunikatów organizacyjnych, że 30 stycznia br. odbędzie się posiedzenie zamknięte naszej Komisji, w trakcie którego rozpatrywać będziemy dwa immunitety. Natomiast 2 lutego br. o godz. 11-tej rozpatrzymy projekty sprawozdań dotyczące tych obydwu kwestii.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#RyszardGrodzicki">Ponieważ gromadzi się trochę drobniejszych spraw, którymi się zajmujemy - nie wykluczam również, że w trakcie posiedzenia Sejmu będziemy musieli się jeszcze spotkać. O dokładnym terminie zostaną państwo zawiadomieni. Piątek jest o tyle dniem ryzykownym, że w godz. 12–13-tej są głosowania i wtedy trudno byłoby przedłużać nasze posiedzenie. W związku z tym, spotkalibyśmy się w środę albo w czwartek rano, zaraz po głosowaniach.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#RyszardGrodzicki">Część z państwa dostała przydział zadań. Mamy jeszcze do rozdzielenia dwie kolejne sprawy. Jedna z nich jest dosyć skomplikowana. Niebawem będziemy zwracać się więc do kolejnych członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#RyszardGrodzicki">Pierwszy punkt dzisiejszego porządku obrad dot. rozpatrzenia pisma Prezydium Sejmu w sprawie posła Ryszarda Olszewskiego. Pan poseł jest obecny na dzisiejszym posiedzeniu i w związku z tym możemy przystąpić do omówienia tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#RyszardGrodzicki">W prasie pojawiły się na ten temat różne enuncjacje. Dlatego chciałem państwa powiadomić, iż prezydium komisji działało zgodnie z przyjętymi obyczajami, a więc mogło wdrożyć sprawę na forum Komisji dopiero po 26 października ub. r., ponieważ 26 października ub. r. była uchwała Prezydium Sejmu. Dotarła ona do nas, chyba, na początku listopada i wtedy dopiero wdrożyliśmy odpowiednie postępowanie, zgodnie - tak jak powiedziałem - z przyjętymi obyczajami.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#RyszardGrodzicki">To, że dziennikarze notorycznie udają, iż nie znają procedur obowiązujących w parlamencie można tylko zapisać na konto osiągnięć dziennikarskich. Tyle mam w tej sprawie do powiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#RyszardGrodzicki">Komisja nie może wszcząć jakichkolwiek procedur na podstawie zawiadomienie kogokolwiek z członków komisji, czy pisma, które wpłynie do Sejmu i informuje o jakiejś sprawie. Jeśli państwo będą wypowiadać się do prasy to proszę zwracać na to uwagę. W trybie artykułu 72 Regulaminu Sejmu - możemy działać tylko wówczas, gdy mamy wyraźne skierowanie konkretnej sprawy z Prezydium Sejmu. Nie możemy podjąć takich działań z własnej inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#RyszardGrodzicki">Sprawozdawcą pkt. 1-szego jest pan poseł J. Niemcewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanuszNiemcewicz">Otrzymali państwo komplet materiałów dotyczący sprawy posła Ryszarda Olszewskiego. Komplet ten obejmuje również takie dokumenty, które dla sprawy dzisiaj rozpatrywanej - nie mają bezpośredniego znaczenia. Ponieważ jednak poseł R. Olszewski, w swoim wyjaśnieniu skierowanym do pana Marszałka J. Zycha, wspomina o tym, że sprawa pobierania przez niego ryczałtu oraz wystąpień prasowych na ten temat, jest elementem szerszej kampanii prowadzonej wokół niego, a więc wszystkie związane z tym dokumenty, które były dostępne - zostały państwu dostarczone. Otrzymaliście państwo kserokopię kilku artykułów z prasy. Atakuje się w nich posła R. Olszewskiego za różne rzeczy nie będące przedmiotem naszego zainteresowania. Są również pisma pana posła kierowane do różnych urzędów, głównie do Urzędu Kontroli Skarbowej, z wnioskami o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego dotyczącego niektórych innych osób, co również, jak twierdzi pan poseł, łączy się z całą tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanuszNiemcewicz">Natomiast nas interesuje jedno zagadnienie. W czasie tych dyskusji prasowych ujawnione zostało, i tego rodzaju oficjalne zgłoszenie jedno z czasopism przesłało do Marszałka Sejmu, że pan poseł R. Olszewski będąc posłem zawodowym, pobierając należny posłowi ryczałt poselski, jednocześnie wykonuje pracę zawodową jako likwidator Gdańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego w Gdańsku. Z tego tytułu dostaje wynagrodzenie za pracę. Marszałek Sejmu zwrócił się do naszej Komisji o wydanie w tej sprawie opinii.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanuszNiemcewicz">Przedstawię państwu stan faktyczny. Opieram się na wyjaśnieniu posła R. Olszewskiego. Poseł R. Olszewski jeszcze przed wyborami, w wyniku których został posłem, był zatrudniony w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej Nowy Port w Gdańsku. Przed rozpoczęciem kadencji w 1991 r. został przez Zarząd m. Gdańska powołany na stanowisko likwidatora Gdańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego w Gdańsku i wtedy zajmował te dwa stanowiska równolegle.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanuszNiemcewicz">Wkrótce po wyborze do Sejmu poseł zwrócił się o przyznanie mu ryczałtu poselskiego. Przy czym pismo, które skierował do Prezydium Sejmu brzmiało następująco: „Proszę o przyznanie ryczałtu poselskiego, ponieważ zawiesiłem umowę o pracę.”. Takie pismo, bez większych szczegółów poseł wysłał i na tej podstawie Prezydium Sejmu przyznało posłowi ryczałt poselski. Z datą przyznania ryczałtu poselskiego poseł R. Olszewski wziął urlop bezpłatny w swoim, jak twierdzi...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardOlszewski">...w macierzystym zakładzie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanuszNiemcewicz">... w tym, w którym głównie pracuje, czyli w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej Nowy Port. Natomiast nie urlopował się w tym dodatkowym miejscu zatrudnienia, czyli w Gdańskim Przedsiębiorstwie Budowlanym w Gdańsku, w którym jest likwidatorem.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanuszNiemcewicz">Pan poseł twierdzi, że macierzystym i głównym miejscem pracy jest to, w którym wziął urlop bezpłatny. To przedsiębiorstwo, w którym jest likwidatorem jest jak gdyby ubocznym jego miejscem zatrudnienia i wykonywanie tej funkcji nie przeszkadzało mu w wykonywaniu funkcji poselskich.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanuszNiemcewicz">Taki jest stan faktyczny. Przedstawię państwu od razu stan prawny. Zgodnie z ustawą o obowiązkach i prawach posłów i senatorów, jej art. 24 są dwie podstawy przyznania ryczałtu poselskiego. Podstawa pierwsza wynika z ust. 3 tego artykułu, który brzmi: „Poseł lub senator, korzystający z urlopu, o którym mowa w ust. 1, a więc z urlopu bezpłatnego w zakładzie pracy zatrudniającym posła lub senatora otrzymuje miesięczny ryczałt poselski lub senatorski”. Jest to sytuacja, w której poseł wykonywał umowę o pracę i uzyskał w miejscu pracy urlop bezpłatny.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanuszNiemcewicz">Ust. 4 mówi, że w wypadkach innych niż te - a więc w wypadkach innych kiedy uzyskał urlop bezpłatny - poseł może otrzymać część lub całość ryczałtu poselskiego decyzją dyskrecjonalną Prezydium Sejmu lub Prezydium Senatu, jeżeli chodzi o senatora. Dotyczy to więc sytuacji, w których nie było umowy o pracę i urlopu bezpłatnego, w związku z tą umową o pracę.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JanuszNiemcewicz">Dnia 29 października 1993 r. została wydana Uchwała Prezydium Sejmu, która reguluje tę sprawę. W paragrafie 4 tej uchwały napisane jest: „Posłom, którzy w związku z wykonywaniem mandatu poselskiego nie wykonują pracy zarobkowej bądź częściowo lub całkowicie utracili możliwość dalszego prowadzenia gospodarstwa rolnego, wykonywania zawodu albo innej działalności zarobkowej na własny rachunek, przysługuje w całości lub części ryczałt poselski. Decyzję w tej sprawie podejmuje Prezydium Sejmu na umotywowany wniosek posła złożony za pośrednictwem klubu lub bezpośrednio Prezydium Sejmu”.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JanuszNiemcewicz">Takie są dwie podstawy. A więc pierwsza podstawa to jest umowa o pracę z urlopem bezpłatnym, a druga podstawa - nie ma umowy o pracę, tylko jest inne źródło utrzymania, które albo w związku z pracą poselską nie może być wykonywane w takim rozmiarze w jakim było wykonywane, albo w ogóle - poseł jest pozbawiony możliwości prowadzenia na przykład swojej działalności gospodarczej, wolnego zawodu czy innego rodzaju środka utrzymania, nie będącego umową o pracę.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JanuszNiemcewicz">Rozstrzygnąć musimy, czy słuszny jest pogląd posła R. Olszewskiego, że istotne jest zatrudnienie w macierzystym zakładzie pracy, a nie zatrudnienie w dodatkowym zakładzie pracy? Czy też należy stanąć na stanowisku, że przepisy są tutaj jasne i każdy stosunek zatrudnienia, nie zawieszony w wyniku przyznania urlopu bezpłatnego, powoduje niemożność uzyskania ryczałtu poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JanuszNiemcewicz">Dwie sytuacje - stosunek pracy, o którym mowa w ustawie o obowiązkach i prawach posłów i senatorów oraz inne źródła utrzymania, o których mowa w uchwale Prezydium Sejmu - są dość wyraźnie rozgraniczone.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JanuszNiemcewicz">To tyle co chciałem państwu przekazać. Po wypowiedzi posła R. Olszewskiego, miałbym jeszcze do niego pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardOlszewski">Nie mam nic do uzupełnienia. Wszystko to co miałem do powiedzenia to napisałem. Sprawozdawca poseł J. Niemcewicz w dużym stopniu przybliżył sprawę, więc z pokorą przyjmę to wszystko co Komisja postanowi. Ewentualnie jeżeli ktoś z państwa ma jakieś pytania to postaram się wszystko wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszNiemcewicz">Chciałbym uściślić to co pisze pan w wyjaśnieniu: „Na mój wniosek, dla pogodzenia funkcji zastępcy kierownika w macierzystym zakładzie pracy i likwidatora GPB od 1 stycznia 92 r., zakład zmniejszył mój wymiar etatu do 0,7”.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanuszNiemcewicz">Z tego dokładnie nie wynika czy miał pan 0,7 etatu - czyli zmniejszony wymiar w tym macierzystym zakładzie, czyli Nowym Porcie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardOlszewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszNiemcewicz">To znaczy miał pan 0,7 etatu w PGM Nowy Port, a pełny etat likwidatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardOlszewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanuszNiemcewicz">Pozostawał więc pan na pełnym etacie jako likwidator Gdańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego, natomiast w zmniejszonym wymiarze w macierzystym zakładzie pracy, czyli w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej Nowy Port.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanuszNiemcewicz">Zwracam jeszcze uwagę na jedno i prosiłbym również pana o wyjaśnienie. W swoim piśmie skierowanym do Marszałka Sejmu pisze pan, że tym głównym, macierzystym zakładem pracy był Nowy Port, a funkcja likwidatora w przedsiębiorstwie była dodatkowa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RyszardOlszewski">W określonym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszNiemcewicz">Tymczasem w przewodniku sejmowym, w którym podaje się informacje o posłach oraz w bazie komputerowej dane są następujące: w informatorze, że pracuje pan jako likwidator Gdańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Natomiast w wydruku komputerowym napisane jest: status zawodowy - pracownik samorządowy, miejsce pracy: Gdańskie Przedsiębiorstwo Budowlane, Czarny Dwór, likwidator.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanuszNiemcewicz">A więc dla danych Sejmu, jako miejsce swojej pracy i status zawodowy, podaje pan: likwidator Gdańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Również jako zawód wykonywany wpisane jest: likwidator, zastępca kierownika ROM-7. Czy mógłby pan wyjaśnić te rozbieżności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardOlszewski">Nie jestem w stanie w tej chwili wytłumaczyć tych rozbieżności, ale wszystko co było wnoszone jest aktualne i prawdziwe. Nie wiem dlaczego brak jest informacji o Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej. Trudno mi to wytłumaczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa miałby dodatkowe pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanuszNiemcewicz">Czy złożył pan wypowiedzenie umowy o pracę jako likwidator?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RyszardOlszewski">Powiem o tym nieco szerzej. Wiosną 1994 r. zwróciłem się do poprzedniego zarządu pierwszej kadencji Rady Miasta Gdańska aby mnie odwołali - czyli tak jak mnie powołano uchwałą, tak samo - odwołano. Odpowiedziano mi, że praktycznie jest to końcówka, zakład jest likwidowany, tzn. znajduje się w formie fizycznej likwidacji i przejdzie do procesu upadłościowego.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RyszardOlszewski">Proszono więc - abym jeszcze troszeczkę popracował. W końcu, przy nowym już zarządzie, sam złożyłem oficjalnie rezygnację - prosząc o natychmiastowe zwolnienie. Odciągano to najdłużej jak to było możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanuszNiemcewicz">Czyli 30 stycznia 95 r. złożył pan rezygnację i 30 kwietnia 1995 r. przestał pan pełnić funkcję likwidatora. W tej chwili nie wykonuje pan żadnej pracy zawodowej, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardOlszewski">Nie wykonuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałbym zadać jeszcze pytanie, które może mieć znaczenie przy dalszym rozpatrywaniu sprawy. Czy może pan podać nam wysokość dochodów, które otrzymywał pan z tytułu zatrudnienia jako likwidator?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardOlszewski">Były różne etapy, najpierw 8, 10 i w końcu 15 mln. zł. Są to kwoty brutto. Jest też nieprawdą, że otrzymałem pełne wynagrodzenie jako likwidator, ponieważ ostatniej pensji oraz wynagrodzenia za urlop nie otrzymałem do dnia dzisiejszego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RyszardOlszewski">Taki był wzrost moich zarobków. Nie pamiętam dokładnie na jaki okres przypadały te sumy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy uważają państwo, że powinniśmy odbyć naradę dotyczącą tej sprawy w gronie tylko członków Komisji, czy od razu przystąpimy do konkluzji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszNiemcewicz">Przed podjęciem decyzji, proponowałbym naradę w gronie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardGrodzicki">Przepraszam państwa, ale Komisja chciałaby pozostać w swoim gronie, aby uzgodnić sposób wyinterpretowania przepisów.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy teraz ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć?</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#RyszardGrodzicki">Sprawa wydaje się w miarę klarowna. Poseł równolegle pobierał ryczałt w Sejmie i wynagrodzenie. Jest już raczej poza dyskusją, że wynagrodzenie pobierane było na podstawie umowy o pracę. Poseł był świadomy tego co robi.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#RyszardGrodzicki">Czy poseł sprawozdawca chciałby się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanuszNiemcewicz">Wydaje mi się, że wypowiedzi posła R. Olszewskiego usunęły wątpliwości, które mogły powstać. Oświadczył on w sposób wyraźny, iż zatrudniony był jako likwidator na podstawie umowy o pracę i że tam miał pełny etat, a nie w tym zakładzie, który traktował jako macierzysty.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JanuszNiemcewicz">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na jedno rozróżnienie. Na podstawie tych przepisów, które obowiązują tzn. ustawy i uchwały Sejmu jest możliwość przyznania przez Prezydium Sejmu, jego dyskrecjonalną decyzją, ryczałtu w całości lub w części, jeżeli ktoś utracił częściowo lub w całości możliwość zarobkową. Nie dotyczy to jednak sytuacji, w której ten ktoś wykonuje umowę o pracę. Są możliwe dwie sytuacje. Gdyby było tak, że pan poseł R. Olszewski miał teoretyczną możliwość uzyskania tego rodzaju zezwolenia z Prezydium Sejmu to moglibyśmy przyjąć, że dopuścił się pewnego zaniedbania, nie prosząc o tego rodzaju zezwolenie, ponieważ i tak najprawdopodobniej by je dostał, gdyby były ku temu podstawy. Tylko, że w sytuacji posła R. Olszewskiego nie byłoby podstaw do przyznania mu tego ryczałtu nawet w tej wyjątkowej sytuacji, w której to może zrobić Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JanuszNiemcewicz">W związku z czym sądzę, że należy uznać, iż otrzymany przez posła R. Olszewskiego ryczałt poselski był świadczeniem nienależnym, które uzyskał bez podstawy prawnej.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JanuszNiemcewicz">Natomiast w sprawie pojawiał się również pogląd, że należy rozważyć ewentualną odpowiedzialność karną posła R. Olszewskiego. Zwróciłby uwagę na treść jego wniosku do Sejmu. Otóż, nie ma w nim żadnego nieprawdziwego stwierdzenia. Są tam tylko stwierdzenia mało precyzyjne - np. poseł prosił o ryczałt, bo zawiesił umowę o pracę. Coś takiego jak „zawieszenie umowy o pracę” nie istnieje. Prawdę mówiąc, to Prezydium Sejmu powinno zwrócić się do posła o bliższe wyjaśnienie tego sformułowania. Skoro nie zwrócono się - to za to poseł R. Olszewski nie może odpowiadać.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JanuszNiemcewicz">Trzeba również stwierdzić, że poseł R. Olszewski nie ukrywał tego, że pracuje i jednocześnie bierze ryczałt, bo w komputerze jest sformułowanie: miejsce pracy - likwidator i jednocześnie poseł zawodowy. Nikogo nie wprowadzał w błąd, tylko nikt nie zwrócił uwagi na to, że te dwie funkcje są łączone.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JanuszNiemcewicz">W tej sytuacji, ponieważ niemożliwe jest udowodnienie złej woli, czyli próby wprowadzenia w błąd, to o odpowiedzialności karnej - moim zdaniem - mowy być nie może. Natomiast jest odpowiedzialność cywilna.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JanuszNiemcewicz">Proponowałbym, jeśli mamy wydać opinię, opinię następującej treści: „W związku z wykonywaniem pracy zawodowej przez posła R. Olszewskiego i jednoczesnym pobieraniem ryczałtu poselskiego, ryczałt ten był świadczeniem nienależnym i Prezydium Sejmu powinno wystąpić do pana posła o zwrot pobranego ryczałtu poselskiego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGaberle">Nie mam żadnych wątpliwości w odniesieniu do tego co przedstawił pan poseł J. Niemcewicz. Natomiast warto byłoby się zastanowić co było świadczeniem nienależnym. Czy świadczeniem nienależnym był ryczałt, czy świadczeniem nienależnym było wynagrodzenie, pobierane z tego przedsiębiorstwa, w którym poseł pracował w charakterze likwidatora.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejGaberle">Pytanie nie jest bez praktycznego znaczenia, z tego względu, że z tego co mówił pan poseł byłyby różnice. Nie wiem kiedy byłaby różnica na korzyść, a kiedy na niekorzyść.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejGaberle">Rozumiem, że należy wystąpić o zwrot tej nienależnej korzyści. Z uwagi jednak na to, iż nie było tutaj - jak słusznie zauważył poseł J. Niemcewicz - jakieś złej woli, czy próby wprowadzania w błąd, jak też tego, że jednak stan zgodny z prawem jest już utrzymywany od dłuższego czasu - proponowałbym wybranie rozwiązania korzystniejszego dla pana posła R. Olszewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanBury">Myślę jednak, że jeśli wziąć pod uwagę to, że wcześniejszy stosunek pracy powstał w jego zakładzie pierwotnym, to jednak nienależnym było to świadczenie, które powstaje z jego stosunku i umowy pracy w Sejmie. A więc nie możemy dawać tu posłowi wolnej ręki. Umowa o pracę była wcześniej zawarta i poseł miał świadomość tego, że nie należy mu się świadczenie w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanBury">A więc - moim zdaniem - to świadczenie sejmowe jest nienależne i poseł powinien je zwrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławStasiak">Chciałem to samo powiedzieć. Była jednak umowa o pracę i jeżeli poseł występował o ryczałt to miał świadomość, że skoro pobierał wynagrodzenie to ryczałt był mu nienależny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie ulega wątpliwości, że konkluzja jest następująca, iż poseł nieprawnie pobierał ryczałt, będąc jednocześnie zatrudnionym. W związku z tym wnosimy o podjęcie przez Prezydium Sejmu działań w celu wyegzekwowania zwrotu należności.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#RyszardGrodzicki">Dylemat jest taki - czy pozostawić posłowi wybór, a więc zwrot ryczałtu ew. poborów jako likwidatora oraz z tej resztówki etatu jako kierownika PGM...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanuszNiemcewicz">Tam nie pracował, tam wziął urlop.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem. Będziemy musieli rozstrzygnąć to w drodze głosowania, chyba że pan poseł A. Gaberle wycofa się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejGaberle">Nie stawiałem żadnego wniosku, tylko rozważałem pewną kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#RyszardGrodzicki">Czyli wniosek jest - by poseł zwrócił ryczałt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanuszNiemcewicz">Proponowałbym nie używania tego sformułowania, które pan przewodniczący użył - „aby zwrócić się do Sejmu o wyegzekwowanie...” - lepszy byłby zwrot, aby „Prezydium Sejmu zwróciło się do pana posła o zwrot...”, żeby od razu nie było tak ostro. Może poseł zrobi to dobrowolnie i nie trzeba będzie podejmować żadnych dalszych kroków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że w świetle wniosku sprawozdawcy, odstępujemy od wnioskowania o zawiadomienie prokuratora o popełnieniu przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#RyszardGrodzicki">Natomiast pozostaje w dalszym ciągu problem odpowiedzialności z art. 72 ust. 2, że w wyniku rozpatrzenia sprawy Komisja może w drodze uchwały zwrócić posłowi uwagę, ewentualnie udzielić posłowi upomnienia lub udzielić posłowi naganę. Czy uruchamiamy tę procedurę?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#RyszardGrodzicki">Sytuacja, w trybie art. 72, następuje wtedy gdy posłowie nie wykonują obowiązków poselskich, dotyczy również posłów, którzy zachowują się w sposób nieodpowiadający godności posła. Czy mieliby państwo do tego jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanuszNiemcewicz">Podstawa do zwrócenia uwagi byłaby wówczas gdyby na przykład ten stan trwał nadal. Ponieważ już od niemal roku stan jest zgodny z prawem, tzn. zachowanie pana posła od co najmniej roku jest zgodne z ustawą o obowiązkach i prawach posła i senatora oraz Regulaminem Sejmu - wydaje mi się, że byłoby to po prostu spóźnione.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanuszNiemcewicz">Każde dyscyplinarne przewinienie ulega dość szybkiemu przedawnieniu. Uważam, że w tej sytuacji wystarczającą sankcją byłoby zwrócenie się o zwrot pobranych pieniędzy. Jest to wystarczająco dotkliwa sankcja. Natomiast w tej chwili stan jest zgodny z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RyszardGrodzicki">Konstrukcja naszej uchwały byłaby więc taka: Komisja uznaje, że poseł naruszył przepisy ustawy i w związku z tym powinien zwrócić pobrany ryczałt. Biorąc pod uwagę to, iż sam w roku 1995 zrezygnował z pobierania wynagrodzenia Komisja odstępuje od wymierzenia kary w trybie art. 72.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy byłaby zgoda na taką konkluzję? Skoro nie ma żadnych uwag, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#RyszardGrodzicki">Kto z państwa jest za przyjęciem uchwały o tezach wyżej wymienionych, z jednoczesnym zobligowaniem prezydium komisji do ostatecznego jej zwerbalizowania.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#RyszardGrodzicki">Komisja jednomyślnie podjęła zaproponowaną uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#RyszardGrodzicki">Proszę o poproszenie zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#RyszardGrodzicki">Panie pośle, Komisja przeprowadziła debatę i podjęła, w drodze uchwały, następującą decyzję: „Komisja uznaje, że naruszył pan przepisy ustawy o obowiązkach i prawach posłów i senatorów, mówiące o warunkach pobierania ryczałtu. W związku z tym wystąpimy do Prezydium Sejmu z wnioskiem, aby zwróciło się do pana o zwrot pobranego ryczałtu do dnia, dopóki pobierał pan wynagrodzenie jako likwidator”.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#RyszardGrodzicki">Po wtóre Komisja uznaje, że ponieważ sam pan wycofał się z takiej niedogodnej sytuacji, w związku z tym odstępuje od zastosowania kary w trybie art. 72 Regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#RyszardGrodzicki">Nadto biorąc pod uwagę sposób sformułowania pana pisma i pewne niejasności jakie mogłyby się w nim pojawić - Komisja uważa, że nie ma podstaw do występowania do prokuratury z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#RyszardGrodzicki">Uchwałę tej treści przekażemy do Prezydium Sejmu. Informuję, że nie jest to decyzja ostateczna. Prezydium Sejmu z własnej inicjatywy (może się pan również odwołać do Prezydium Sejmu) może zmienić treść tej uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszNiemcewicz">Chciałbym jeszcze przekazać państwu informację, że przed chwilą dostałem od pana posła R. Olszewskiego dokument.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JanuszNiemcewicz">Z materiałów dotyczących tej sprawy wynika cały szereg różnych zarzutów, jakie podnoszono przeciwko panu posłowi R. Olszewskiemu w prasie. Informuję, że poseł zwrócił się do sądu rejonowego z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko autorom tych artykułów. Sprawa jest w toku i nie została jeszcze rozstrzygnięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#RyszardOlszewski">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszNiemcewicz">Mówię o tym dlatego, żeby państwo mieli świadomość, że pan poseł sprzeciwia się zarzutom, które w tych artykułach prasowych były przeciwko niemu podnoszone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#RyszardGrodzicki">Muszę państwa poinformować, że po tych enuncjacjach prasowych, które miały miejsce na początku grudnia i początku stycznia, zaprosiliśmy przedstawicieli „Głosu Wybrzeża” na posiedzenie Komisji. Zawiadomiliśmy ich o miejscu i czasie rozpatrywania sprawy. Jak państwo widzą, nie stawił się nikt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RyszardOlszewski">Nie jest podnoszone pewne nazwisko w pozwie do sądu, ale jest to osoba, o której jest mowa w artykule „Dziennika Bałtyckiego”. Jest to zastępca redaktora, kolega redaktora M. Formeli. Do tego zespołu należy też pani I. Wodzińska. Przy innej okazji przybliżę te sprawy, funkcjonowanie pewnych mechanizmów niezgodnych z prawem, bo prędzej czy później wyjdą one na światło dzienne.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#RyszardOlszewski">Te osoby... Nie chcę za dużo powiedzieć...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#RyszardGrodzicki">To nie jest przedmiotem naszego dzisiejszego posiedzenia i miejmy nadzieję, że nie będzie również w przyszłości. Dziękuję bardzo, zamykam rozpatrywanie pkt. 1-szego.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do omówienia pkt. dotyczącego powołania Zespołu Parlamentarnego do Spraw Ekorozwoju „Agenda 21”. Czy pojawił się przedstawiciel Zespołu? - Jest pan poseł.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#RyszardGrodzicki">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę - pana posła S. Rogowskiego. Rozumiem, że po naszym sierpniowym posiedzeniu Zespół nie zareagował w żaden sposób i tkwimy w stanie zawieszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławRogowski">Tak jak to zostało stwierdzone 24 sierpnia 95 r. na naszym posiedzeniu, jedynym mankamentem regulaminu Zespołu było to, że był Zespołem tzw. parlamentarnym, czego Regulamin Sejmu dotychczas nie przewidywał. Było to z kolei uwarunkowane takim a nie innym brzmieniem określonego artykułu ustawy o obowiązkach i prawach posłów i senatorów.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#StanisławRogowski">W konkluzji naszego posiedzenia Komisja doszła do pewnego porozumienia z Zespołem, wskazując właśnie na tę usterkę. Przedstawiciel Zespołu pan poseł K. Wolfram zgodził się z tym, że rzeczywiście w świetle przepisów niemożliwa jest pozytywna opinia o takim sformułowaniu Zespołu. Należy więc czekać albo na zmianę regulaminu złożoną przez Zespół albo też na zmianę ustawy.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#StanisławRogowski">Zmiana ustawy była przewidywana na przełomie października i listopada. Niestety wszystko się przesunęło i jak na razie dalej nie wiemy, czy sprawa ta będzie rozpatrywana na najbliższym posiedzeniu. Jest to dość dziwne, ale nie trafia to bardzo długo do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#StanisławRogowski">Zwracam się do pana posła - przedstawiciela Zespołu - o wyjaśnienie. Czy dokonane zostały odpowiednie zmiany w regulaminie, czy będziemy czekać na zmianę ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrzysztofWiecheć">Temat jest szerszy i wykracza poza naszą inicjatywę. Jest ona istotna z punktu widzenia działania innych jeszcze zespołów parlamentarnych. Ponieważ tematyka zagadnień i tematyka, którą nasz parlament musi rozwiązywać jest tak szeroka - nasza inicjatywa do tego zmierza, aby wystąpić z apelem, by projekt tej ustawy jak najszybciej został uruchomiony, abyśmy mogli, w sposób formalny przystąpić do realnej pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#KrzysztofWiecheć">Bardzo prosiłbym, aby Wysoka Komisja również swoim działaniem spowodowała sprawniejsze i szybsze uruchomienie procedur związanych z ustawą. Działalność parlamentarnego Zespołu wiąże się z bardzo szerokim programem, wymagającym uruchomienia dużego wysiłku parlamentarnego. Będziemy więc czekać na uruchomienie projektu tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#KrzysztofWiecheć">Jeszcze raz proszę o szybsze działanie w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardGrodzicki">Po wczorajszym posiedzeniu Komisji w sprawie druku 543 - natychmiast zebrało się prezydium komisji i wystosowało do Prezydium Sejmu pismo, z prośbą o wprowadzenie do porządku najbliższego posiedzenia Sejmu, w ramach debaty łącznej, sprawozdania w sprawie ustawy o wykonywania mandatu posła i senatora oraz w sprawie sprawozdania do projektu ustawy z druku 543. Zostało to skierowane.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#RyszardGrodzicki">Dzisiaj rano odbył się Konwent Seniorów, który miał decydować o tym co znajdzie się na posiedzeniu a co nie. Nie wiem jakie są efekty, ale sądzę, że ilość zainteresowanych podmiotów tym, aby to czytanie odbyło się jak najszybciej, jest tak duża, że nawet gdyby nie wprowadzono tego, to i tak zostanie to zgłoszone z sali, w trybie art. 99. To raczej nie ulega wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#RyszardGrodzicki">Czy pan poseł sprawozdawca chciałby coś jeszcze powiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławRogowski">Zgadzam się z przedstawicielem Zespołu, że rzeczywiście sytuacja ta trwa już zbyt długo. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich nie ma sobie w tej sprawie nic do zarzucenia. Natomiast oczywiście nie będziemy ustawać w naszych wysiłkach, bo to utrudnia różne sprawy, nie tylko tę, ale cały szereg innych spraw związanych ze statusem posła i organizacją Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#StanisławRogowski">Czyli, jak rozumiem, Zespół nie dokonał zmian...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KrzysztofWiecheć">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławRogowski">...tylko czeka na zmianę ustawy. W tym stanie rzeczy wnioskuję o dalsze zawieszenie prac nad tym wnioskiem....</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KrzyszofWiecheć">... na przesunięcie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławRogowski">Tak, na przesunięcie prac, do czasu zmiany przepisów. Mam nadzieję na rychłe zakończenie sprawy i że nastąpi to najdalej w przeciągu dwóch miesięcy - biorąc pod uwagę wszystkie stadia, czyli Senat, podpisania przez prezydenta itd. W ciągu ok. dwóch miesięcy sprawa powinna zostać sfinalizowana.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StanisławRogowski">Gdy ustawa zostanie ogłoszona, wtedy powrócimy do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem więc, że ten punkt dzisiejszego posiedzenia możemy zamknąć.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#RyszardGrodzicki">Kto był zaproszony z Zespołu Poselskiego d/s Edukacji Obywatelskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielSekretariatuKomisjiRegulaminowejiSprawPoselskich">Poseł Maria Nowakowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławRogowski">Chciałbym zapytać panią z sekretariatu. W tych materiałach, które otrzymałem z naszego sekretariatu nie miałem wprowadzonej zmiany do regulaminu tego Zespołu.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#StanisławRogowski">Pani poseł M. Nowakowska poinformowała mnie, że zmiana taka została dokonana. W tej chwili oświadczyła, iż do Sekretariatu Komisji został złożony nowy regulamin.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#StanisławRogowski">Pani twierdzi, że nie został.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielSekretariatuKomisjiRegulaminowejiSprawPoselskich">Mam przy sobie teczkę z tą sprawą z posiedzenia z dn. 12 grudnia ub. r. i nie ma w niej takiego materiału. Nie otrzymałam takiego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławRogowski">Czyli jest to do wyjaśnienia, ponieważ pani poseł M. Nowakowska twierdziła, że to jest.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#StanisławRogowski">Gdzie pani poseł wyszła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielSekretariatuKomisjiRegulaminowejiSprawPoselskich">Poszła do klubu. Pani poseł zrobiła z tej zmiany odbitkę, to jest mały fragment.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławRogowski">Tak, to jest tylko jeden artykuł. Wnioskowałbym zatem, aby zrobić 5 minut przerwy i poczekać na panią poseł M. Nowakowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#RyszardGrodzicki">Ogłaszam 5 min. przerwę. Przedstawiciel Zespołu był zapraszany na godz. 12-tą, ale może omówimy to wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#RyszardGrodzicki">Witam przedstawicielkę Zespołu Poselskiego d/s Edukacji Obywatelskiej. Rozumiem, że Zespół zobligował się do dokonania pewnych zmian w regulaminie. Proszę o przedstawienie stanu spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#StanisławRogowski">Przypominam, że na poprzednim posiedzeniu omawialiśmy sprawę Zespołu Poselskiego d/s Edukacji Obywatelskiej. Zwróciliśmy wtedy uwagę na jedno uchybienie, mianowicie, iż w art. 1 ust. 2 była przewidziana rekomendacja dwóch członków Zespołu dla nowo wstępujących członków Zespołu.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#StanisławRogowski">Przedstawicielka Zespołu, obecna dzisiaj pani poseł M. Nowakowska, zobowiązała się przedstawić naszą sugestię Zespołowi i w wyniku tego Zespół zmienił zapis w regulaminie. Art. 1 ust. 2 brzmi obecnie następująco: „Zgłosili chęć przystąpienia do Zespołu i podpisali Deklarację założycielską”. Usunięto więc ten kontrowersyjny przepis.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#StanisławRogowski">W trakcie dyskusji były rozważane jeszcze inne sprawy związane z formą funkcjonowania Zespołu, ale poseł L. Turko, który o tym mówił - stwierdził, że to jest tylko...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#LudwikTurko">...kwestia interpretacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#StanisławRogowski">Tak, że to jest kwestia interpretacji, czy dyskusji - może nawet ogólniejszej - nad formami funkcjonowania zespołów w Sejmie. Natomiast nie zgłaszał żadnego konkretnego zarzutu.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#StanisławRogowski">W tym stanie rzeczy, po ewentualnym wyjaśnieniu pani poseł M. Nowakowskiej, wnioskuję o przyjęcie regulaminu poselskiego i o złożeniu stosownego wniosku do Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć, może pani poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MariaNowakowska">Nic dodać, nic ująć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem w takim razie, że aprobujemy poprawioną treść regulaminu Zespołu Poselskiego d/s Edukacji Obywatelskiej i taką opinię przekażemy do Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy jest na to zgoda? Skoro tak, to dziękuję bardzo, kończymy ten punkt porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MariaNowakowska">Serdecznie dziękuję i rekomenduję nasz Zespół do współpracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RyszardGrodzicki">Dziękujemy bardzo.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy w sprawach różnych ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#StanisławRogowski">Chciałbym złożyć pewne osobiste oświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#StanisławRogowski">Jak sądzę większość państwa wie, że objąłem funkcję rzecznika ubezpieczonych. Jest to funkcja kadencyjna. Zostałem powołany na 4 lata. Jest to funkcja płatna. W związku z tym, że pobieram ryczałt poselski chcę wyjaśnić, iż do dnia dzisiejszego, jako rzecznik ubezpieczonych, nie pobrałem jeszcze złotówki.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#StanisławRogowski">Wykonuję swoją pracę społecznie, z bardzo prostej przyczyny, a mianowicie Ministerstwo Finansów nie zdołało jeszcze do dzisiaj wydać stosownego rozporządzenia wykonawczego, na mocy którego miałbym w ogóle jakiś grosz, na funkcjonowanie mojego biura. Jak ono funkcjonuje to jest inna sprawa - jakoś funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#StanisławRogowski">W każdym razie chodzi o to, że - chociażby w świetle rozpatrywanej dzisiaj sprawy - czuję się w obowiązku, żeby wyjaśnić mój status i stwierdzić, iż w momencie kiedy zacznę pobierać wynagrodzenie z tamtego tytułu, z tym samym dniem przestanę pobierać ryczałt. Na razie nic nie dostaję więc pobieram ryczałt. To jest moje wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejGaberle">Nikt nie miał cienia wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#StanisławRogowski">Panie profesorze - wiem, ale słyszałem pytanie - czysto koleżeńskie - ale teraz masz dobrze bo... Każdemu mówię, że nic nie dostaję.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#StanisławRogowski">Chodzi o to, szczególnie ze względu na fakt zasiadania w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, aby przerwać ewentualne obawy, że... co byłoby ogromnym dla nas wszystkich kłopotem.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#StanisławRogowski">To chciałem tylko wyjaśnić, a oczywiście wiem, że nikt z państwa nie kierował pod moim adresem żadnych zarzutów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanuszNiemcewicz">Bardzo mi się podobało, że nazwał pan to pytanie „pytaniem czysto koleżeńskim”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych?</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem poinformować, że po ostatnim posiedzeniu, w związku z tymi zgłoszonymi przez państwa monitami, skierowałem pismo do szefa Kancelarii Sejmu w sprawie PKO i w sprawie sklepiku. Reakcja ze sklepikiem była natychmiastowa, ale formalnie sprawa może być rozwiązana, po zakończeniu przetargu, który jeszcze trwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#LudwikTurko">Przecież już jest sklepik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie, to jest tymczasowy punkt sprzedaży. Natomiast sklepik będzie objęty, przez firmę, która wygra przetarg. Jest to jeszcze nierozstrzygnięte. Szef Kancelarii miał obawy, że jeśli dopuści kogokolwiek do sprzedaży, to spotka się z zarzutem, iż naruszył procedurę przetargową.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#RyszardGrodzicki">Dyrektor hotelu wystosował do PKO pismo w sprawie tego drugiego okienka. Jak widziałem to też zostało relatywnie szybko załatwione.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#RyszardGrodzicki">Wpłynęło pismo posła Z. Gorzelańczyka w sprawie limitu kilometrów dla pracowników biur poselskich. Wyjaśniamy to w tej chwili z Biurem Obsługi Posłów. Chodziło o spór, czy jeśli pracownik dostaje polecenie przyjazdu do Warszawy, to można mu w tym miesiącu dać większy limit niż 500 tys. zł, czyli ten rozszerzony, na co pozwalają normalne przepisy.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#RyszardGrodzicki">Natomiast pojawił się jeszcze inny problem podniesiony przez posła Z. Gorzelańczyka. Prosiłem o zaopiniowanie tego przez podkomisję pani D. Ciborowskiej, ale prawdopodobnie będziemy musieli do tego wrócić na posiedzeniu Komisji. Jest to problem następujący.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#RyszardGrodzicki">W związku z tym, że o Sejmie prasa pisze tak jak pisze, a lokalna ma tych przekłamań jeszcze więcej, ponieważ ma wiedzę nie z drugiej, ale z trzeciej ręki - poseł u siebie urządza konkursy wiedzy o Sejmie. Powodują one, że ludzie interesują się, zdobywają wiadomości i w ten sposób tworzą jakąś grupę nacisku na prasę, żeby pisała w miarę rzetelnie.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#RyszardGrodzicki">Pojawił się więc problem finansowania ewentualnych nagród w takich konkursach. Miałoby to akurat, z punktu widzenia interesów Sejmu, jakiś sens. Nie byłaby to tzw. działalność charytatywna z puli środków państwowych. Być może będziemy musieli się ustosunkować do tego zagadnienia jako Komisja, bo obraz Sejmu w prasie i rzetelność informacji o tym co się dzieje w Sejmie powinien być troską nas wszystkich. Znalezienie więc tu jakiejś formuły byłoby zasadne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#LudwikTurko">Byle nie byłaby to nagroda dla dziennikarza, który najlepiej pisze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie, nagroda - może nazwijmy to - byłaby dla wyborców, którzy wykażą się jakąś wiedzą w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#RyszardGrodzicki">Przypominam, że 30 stycznia br. odbędzie się posiedzenie poświęcone dwóm immunitetom, a 2 lutego br. będziemy ustalali sprawozdanie dotyczące tych spraw. „Po drodze” odbędzie się jeszcze jedno posiedzenie Komisji. Tematem jej będą dawne sprawy, które się nawarstwiły. Pojawiłby się również punkt, który dzisiaj spadł z porządku obrad i może jeszcze jakieś dwa zagadnienia. Chyba że ewentualnie ktoś z państwa zasygnalizuje, iż jest gotowy ze sprawami, które otrzymał do przeprowadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#StanisławRogowski">Chciałbym wyjaśnić jeszcze jedną sprawę związaną z zaginięciem tego tekstu regulaminu Poselskiego Zespołu d/s Edukacji Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#StanisławRogowski">Jest to drobna sprawa, ale panie z Sekretariatu poczuły się oskarżone, że to one go zagubiły. Nie było moją intencją oskarżania kogokolwiek, a więc jeszcze raz mówię na forum Komisji, że po prostu był to spór. Jedna strona twierdziła, iż dostarczyła, a druga, że nie miała fizycznie tego dokumentu. Takie rzeczy się zdarzają w znacznie lepiej funkcjonujących, niż tylko w skromnym Sejmie, instytucjach. Pamięć jest zawodna i w ogóle nie wiadomo...</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#StanisławRogowski">A więc sądzę, że nie ma sensu dalej prowadzić tego sporu - było, nie było... Sprawa została już przegłosowana. Jeżeli panie poczuły się urażone, to naprawdę nie było moją intencją, ażeby oskarżać je, iż to właśnie one zagubiły ten dokument. W równym stopniu pani poseł M. Nowakowska, czy ktokolwiek z klubu mógł tego nie przynieść. To po prostu był stan sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze w sprawach różnych ktoś chciał zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejGaberle">Czy jest jakaś wiadomość na temat terminu uruchomienia restauracji w Domu Poselskim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#RyszardGrodzicki">Było to planowane na koniec pierwszego kwartału, ale na ile jest to realne nie wiem, ponieważ co rusz odkrywają tam nowe pola działalności budowlanej, którą trzeba podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#LudwikTurko">Dzisiaj rozmawiałem z panią poseł D. Ciborowską i mówiła, że otwarcie spodziewane jest pod koniec marca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeżeli nie ma innych spraw różnych, dziękuję państwu, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>