text_structure.xml
26.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JuliuszBraun">Dzisiejsze posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu ma szczególny charakter. Pragnę serdecznie przywitać byłego sekretarza generalnego ONZ, przewodniczącego Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju - Javiera Pereza de Cuellar.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JuliuszBraun">Nie trzeba bliżej przedstawiać naszego gościa. Chciałbym jednak przypomnieć o sprawie, której nasza Komisja poświęcała już w tym roku uwagę. Z inicjatywy ONZ i UNESCO powołana została komisja pod przewodnictwem naszego gościa. Komisja ta przygotowała raport na temat twórczego rozwoju, na temat miejsca kultury w rozwoju cywilizacji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JuliuszBraun">Na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu w bieżącym roku mieliśmy okazję wstępnej dyskusji nad tym raportem. Dziś w Jabłonnie odbywa się konferencja zorganizowana przez UNESCO z udziałem przedstawicieli komitetów narodowych UNESCO oraz środowiska naukowych i twórczych Europy Środkowej i Wschodniej. Gościem tej konferencji jest Javier Perez de Cuellar.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JuliuszBraun">Korzystając z jego pobytu w Warszawie poprosiliśmy, by zechciał podzielić się z członkami Komisji Kultury i Środków Przekazu swymi przemyśleniami, a także informacjami o przygotowanej w roku przyszłym konferencji na temat kultury i rozwoju w Sztokholmie.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JuliuszBraun">Chciałbym przywitać gorąco naszych gości - przewodniczącego Polskiego Komitetu ds. UNESCO prof. Jerzego Kłoczowskiego, przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz wszystkich obecnych.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JuliuszBraun">Charakter tego posiedzenia nie wymaga dopełnienia formalności związanych z porządkiem obrad.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JuliuszBraun">Proszę profesora Jerzego Kłoczowskiego o kilka słów wprowadzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyKłoczowski">Kilka miesięcy temu miałem możność przedstawić Komisji Kultury i Środków Przekazu generalne linie projektu, który powstał pod przewodnictwem Jeviera Pereza de Cuellar.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyKłoczowski">Na konferencji w Jabłonnie podnosimy problem kultury odnoszący się do obszaru Europy Środkowo-Wschodniej. Chodzi o to, by w każdym regionie świata odbyła się taka dyskusja. Zgromadzone w ten sposób materiały być może dadzą jakieś podstawy do lepszego, krytycznego opracowania raportu o stanie kultury.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyKłoczowski">Generalny problem to promocja kultury. Ekonomia i polityka, dominujące w świecie stosunków międzynarodowych, powinny mieć mniejsze znaczenie. Chodzi o konieczność promocji kultury. Trzydzieści lat temu zostały wydobyte prawa ludzi jako elementu stosunków międzynarodowych. W tej chwili istnieje potrzeba promocji człowieka i kultury. Od tego być może będzie zależał świat XXI wieku. Od tego, czy znajdziemy drogi do promocji człowieka i kultury w całej ich różnorodności. Światu grozi przecież uniformizacja. Wszystkie dyskusje na całym świecie obracają się wokół problemu promocji człowieka i jego kultury w różnych społecznościach. Jest to zagadnienie bardzo trudne. Oczywiście, problemem tym muszą zająć się parlamenty, rządy, opinia publiczna i społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyKłoczowski">Zastanawiamy się, czy projekt jest realny i czy coś z niego wyniknie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JerzyKłoczowski">Takie są główne założenia światowej dyskusji na temat kultury i promocji kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JuliuszBraun">Proszę o zabranie głosu naszego gościa, Javiera Pereza de Cuellar.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JuliuszBraun">Przewodniczący Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju Javier Perez de Cuellar: Dumny jestem z faktu, że jestem przyjmowany przez przedstawicielstwo Sejmu RP. Nadmienię, że łączą mnie z Polską ważne więzy. Ponad dwadzieścia lat temu byłem ambasadorem swego kraju w Polsce. Przez dwa lata cieszyłem się waszą gościnnością. Z Polską łączą mnie również więzy rodzinne. Mam wnuczkę, której matką jest Polka. Kiedy byłem młodym członkiem mieszkającym w Paryżu, miałem okazję spotkać się z wieloma osobami, przyjaciółmi, z Polski. Wszystko to czyni więzy z państwa krajem więzami szczególnymi.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JuliuszBraun">Podziwiam wasz kraj z racji wielkich cierpień, które doświadczył naród polski przez stulecia. Cieszę się, że Polska jest teraz wolnym, w pełni demokratycznym krajem.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JuliuszBraun">Przez dziesięć lat byłem sekretarzem generalnym ONZ. W rok po zakończonej kadencji obecny sekretarz generalny ONZ i dyrektor generalny UNESCO poprosili mnie, abym został przewodniczącym Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju, która została utworzona w grudniu 1991 roku. Wtedy jeszcze byłem Sekretarzem Generalnym ONZ. Komisja została utworzona w celu refleksji nad związkiem kultury i rozwoju. Już wiele lat wcześniej społeczność międzynarodowa zdała sobie sprawę z tego, że rozwój nie sprowadza się jedynie do problemu ekonomicznego. Rozwój jest głównie problemem kulturowym.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JuliuszBraun">Nie chcę prezentować tutaj definicji kultury, chociażby ze względu na mnogość koncepcji znaczenia kultury. Członkowie Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju rozumieją kulturę jako coś więcej niż sztuka, literatura, muzyka, kino. Jest to szeroka koncepcja o bardzo istotnym znaczeniu społecznym.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JuliuszBraun">W skład Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju wchodziło początkowo 14 osób pochodzących z różnych części świata. Chcieliśmy dowiedzieć się, jaka jest percepcja rozwoju kulturowego w Europie, Ameryce, Azji i Afryce. Reprezentanci Europy wywodzili się ze Szwajcarii, Grecji, Rosji, Wielkiej Brytanii. Mieliśmy trzech przedstawicieli z Afryki, przedstawicieli Azji. Ja byłem reprezentantem Ameryki Łacińskiej. W naszym raporcie odzwierciedlony był cały świat po to, by uzyskać pełny obraz powiązań między kulturą a rozwojem.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JuliuszBraun">Chciałbym podkreślić fakt, że wszyscy członkowie Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju pracowali niezależnie. Nie reprezentowali swoich rządów, nie angażowali się w politykę. Z zawodu byli to antropologowie, intelektualiści, przedstawiciele różnych profesji.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JuliuszBraun">Po trzech latach pracy Światowa Komisja ds. Kultury i Rozwoju opracowała raport. Nie jest to raport obowiązujący. Jest to zapis wniosków, do jakich doszło 14 niezależnych umysłów. Jest to jednocześnie rodzaj prowokacji dla narodów, rządów, by pomyślały o powiązaniu kultury i rozwoju.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#JuliuszBraun">Podpisuję się pod wszystkim, co zostało zapisane w raporcie. Raport jest owocem consensusu. Przedkładamy go dzisiaj państwu. Aby uzyskać całkowitą jasność, zdecydowaliśmy się zamieścić w raporcie 10 rekomendacji, zaleceń. Nie są to instrukcje, lecz jedynie zalecenia. Zwracamy na nie uwagę narodów, rządów, organizacji pozarządowych.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#JuliuszBraun">Zajęliśmy się wieloma różnorakimi problemami, które są nieco skomplikowane ze względu na stawiane społeczności międzynarodowej bardzo ważne pytania.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#JuliuszBraun">Podjęliśmy zobowiązanie sporządzania corocznego raportu na temat działalności Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju. Chodzi zwłaszcza o działalność kontynuacyjną.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#JuliuszBraun">Opracowaliśmy zalecenia na temat przygotowania strategii rozwoju kulturowego. Chodzi o rozwój uwrażliwiony na kulturę. Stawiamy pytanie - jak ludzie we wszystkich krajach mogą przyczynić się do stworzenia nowego typu strategii polityki kulturalnej. Jednocześnie zainteresowało nas bardzo stworzenie sytuacji, w której nastąpiłaby mobilizacja przedstawicieli dziedzictwa kulturowego. Chodzi o młodych ludzi, którzy będą kultywować dorobek, dziedzictwo kulturalne wszystkich narodów, o zachowanie pomników kultury i całego dziedzictwa historycznego.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#JuliuszBraun">Zalecamy stworzenie planu równości płci. Troszczymy się bardzo o rolę kobiet, które jeszcze nie we wszystkich krajach osiągnęły pozycję, na jaką zasługują. Chcielibyśmy widzieć sytuację, w której kobiety miałyby te same możliwości, szanse i opcje, które są udziałem mężczyzn. Jeśli jest taki sam poziom wykształcenia kobiety i mężczyzny to nie ma powodów do preferowania mężczyzny tylko z powodu płci. Chcemy doprowadzić do całkowicie uczciwego podziału odpowiedzialności między mężczyznami a kobietami. Na ten temat mamy bardzo jasne rekomendacje i zalecenia dla społeczności międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#JuliuszBraun">Wielką wagę przykładamy do wzmocnienia, rozszerzenia międzynarodowego systemu mediów. Media są dość trudnym narzędziem. Bynajmniej nie domagamy się nad nimi kontroli. Staramy się jednak stworzyć określoną moralność. Sami dziennikarze muszą realizować ten typ moralności. Mamy wielkie poszanowanie dla wolności słowa, środków wyrazu we wszystkich mediach: w radiu, telewizji, prasie itd. Przykładamy do mediów wielką wagę, ponieważ nasze czasy sterowane są poprzez postęp technologiczny mediów.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#JuliuszBraun">Jeszcze ważniejsza jest kwestia globalnej etyki. We wszystkich krajach chcielibyśmy widzieć rodzaj kodeksu postępowania, globalnej, ogólnoświatowej etyki. Główną jej ideą byłoby, oczywiście, poszanowanie praw człowieka, co jest dla nas najwyższym priorytetem, a potem autentyczna, rzeczywista demokracja.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#JuliuszBraun">Jeśli chodzi o prawa człowieka, to chcielibyśmy, aby wszyscy zrozumieli, że prawa człowieka to nie tylko prawa polityczne. To są również prawa społeczne i ekonomiczne. Ludzie myślą, że prawo głosu zapewnia prawa człowieka. To nie wystarczy. Musi zapanować sprawiedliwość społeczna. Każdy obywatel nie tylko ma prawo głosu, ale również prawo do oświaty, prawo do egzystencji. O to musi zadbać rząd. Ma obowiązek nie tylko zapewnienia realizacji prawa głosu, ale również prawa do oświaty, do ochrony zdrowia. Jest to bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#JuliuszBraun">Jeśli chodzi o demokrację, to zawsze podkreślam, że nie wystarczy demokratycznie wybrany rząd. To, o czym mówię, dotyczy wielu krajów rozwijających się. Czasami demokratycznie wybrany rząd staje się rządem autorytatywnym. Chodzi o demokratyczny sposób rządzenia. Jest to również centralna koncepcja naszego raportu.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#JuliuszBraun">Jeszcze jeden pomysł, który przedstawiamy społeczności międzynarodowej, ponieważ nasz raport nie jest adresowany jedynie do rządów. Jest adresowany do każdej jednostki ludzkiej, wokół której koncentrujemy nasz raport. Kiedy mówię społeczność międzynarodowa, to nie myślę wyłącznie o rządach.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#JuliuszBraun">Jeszcze jedna koncepcja, która być może jest marzeniem. Chodzi o to, by ONZ koncentrowała się na ludziach. Ludzie mają być priorytetem. Nie chodzi tu o koncepcję państw narodowych. Chodzi o organizację jednoczącą ludzi. Powinny być więc reprezentowane organizacje pozarządowe, wszelkie grupy ludzi i ich różne rodzaje działalności. Chodzi o stworzenie form, na którym każdy mógłby prawo do ekspresji, do wyrażania swoich poglądów. Jest to oczywiście bardzo trudne do osiągnięcia. Umieściliśmy jednak ten cel w naszym raporcie po to, by jasno określić nasze stanowisko, aby podkreślić konieczność tego, by ludzie mogli być wysłuchani. Dlaczego w ONZ nie są reprezentowane parlamenty? W największym forum świata, w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych, parlamenty są reprezentowane tylko pośrednio. Koncepcja powinna być taka, iż w skład każdej delegacji ONZ wchodzą nie tylko przedstawiciele rządów, ale także przedstawiciele parlamentów. Parlament jest na równi z rządem przedstawicielem ludzi. Mam nadzieję, że zgadzacie się państwo ze mną w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#JuliuszBraun">Pod koniec tego wieku zamierzamy zorganizować szczyt globalny, olbrzymie spotkanie, gdzie nie tylko będą reprezentowani szefowie państwa, ale także wszelkie sektory każdego kraju.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#JuliuszBraun">Takie są nasze cele. Niektóre z nich są bardzo ambitne. Uznaliśmy, że ważną rzeczą będzie przedstawienie tych koncepcji. Oczywiście, chcemy usłyszeć państwa opinię na ten temat. Każdy ma prawo do krytyki, do rozbudowy propozycji, do zadawania pytań.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#JuliuszBraun">Nad raportem pracowaliśmy 3 lata. Jest on dość kompleksowy i mam nadzieję, że zasłuży na uwagę Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#JuliuszBraun">Dziękuję bardzo za danie mi okazji wyjaśnienia istoty raportu, rezultatu naszej trzyletniej pracy.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#JuliuszBraun">Dziękuję panu przewodniczącemu Javierowi Perezowi de Cuellar za wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#JuliuszBraun">Mamy okazję do dyskusji, do zadania pytań. Bardzo ważne jest, że usłyszeliśmy zdanie zamieszczone w raporcie Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju, a które w Biuletynie Polskiego Komitetu ds. UNESCO wyróżnione jest na pierwszej stronie. Brzmi ono: „Rozwój pozbawiony kontekstu ludzkiego i kulturowego to rozwój odarty z ducha”. To jest właśnie ta sfera, którą Komisja Kultury i Środków Przekazu stara się zajmować.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#JuliuszBraun">Proszę o zabieranie głosu i zadawanie pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanByra">Nasz kraj czyni usilne starania o włączenie do struktur europejskich. Ten cel akceptowany jest przez większość społeczeństwa polskiego. Zwraca się na przykład uwagę na niektóre potencjalne zagrożenia dotyczące zwłaszcza sfery kultury, tradycji i tożsamości narodowej. Niektórzy akceptują te zagrożenia przy fakcie koniecznej potrzeby współpracy w dziedzinie gospodarczej, prawnej. Może to się odbić niekorzystnie na naszej tradycji i kulturze, która będzie się rozmywała.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanByra">Czy pan przewodniczący Javier Perez de Cuellar mógłby odnieść się do tego typu wątpliwości?</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanByra">Przewodniczący Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju Javier Perez de Cuellar: Bardzo dobrze rozumiem problem poruszony przez posła Byrę. Od wielu lat zajmuję się problemami międzynarodowymi.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanByra">Nie jestem sekretarzem generalnym ONZ, ale mogę powiedzieć, iż jest bardzo istotne, by Polska została pełnoprawnym członkiem Europy. Nie mylę się stwierdzając, że Polska zmierza w tym kierunku. Obecność Polski byłaby niezwykle istotna, gdyż jest to jeden z najważniejszych krajów w Europie Środkowej i Wschodniej. Polska ma tradycję kraju, który zawsze walczył o swoją niezależność. Z racji położenia geograficznego można powiedzieć, że Polska należy do Europy i ta przynależność jest koniecznością.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanByra">Nie chcę ingerować w politykę wewnętrzną Polski. Myślę, że przystąpienie do NATO stanowiłoby ogromny postęp. Uważam za bardzo istotne to, by Europa stała się czynnikiem równoważącym wpływy z Ameryki Północnej i wpływy z Azji, z uwzględnieniem tutaj Rosji, której ogromna część leży na kontynencie azjatyckim. Sądzę, że jest to potrzeba świata jako całości, by Europa odgrywała coraz ważniejszą rolę pod każdym względem - politycznym, gospodarczym i kulturowym.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanByra">Mam nadzieję, że Polska już wkrótce będzie pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. W taki sposób odpowiedziałbym na pytanie posła Byry.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MichałJagiełło">Jestem wiceministrem kultury i sztuki oraz pełnomocnikiem premiera Cimoszewicza do spraw mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MichałJagiełło">Pragnę podziękować panu przewodniczącemu Javierowi Perezowi de Cuellar za sam fakt refleksji nad miejscem kultury w życiu człowieka. Taka refleksja potrzebna jest zawsze. Wydaje się, że jest ona szczególnie potrzebna ludziom w Polsce. To się może wydać dziwne, gdyż pan przewodniczący de Cuellar wie dobrze, iż Polska jest zanurzona w kulturze co najmniej od tysiąca lat.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MichałJagiełło">Sądzę, że takie codzienne zaangażowanie w kulturę w poprzednim ustroju politycznym było motywowane co najmniej trzema powodami. Po pierwsze - chęcią realizacji siebie poprzez kulturę. Nie akceptowało się innego rodzaju zaangażowań. Po drugie - traktowaniem kultury jako azylu przed szarością codziennego życia w realnym socjalizmie. Po trzecie - dla garstki bardzo ważnych twórców działalność kulturalna i artystyczna była działalnością quasi - polityczno-opozycyjną.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MichałJagiełło">Teraz znajdujemy się w godzinie „zero”. Dopiero teraz otworzyły się w Polsce ogromne możliwości samorealizacji każdego Polaka. Dodam, że nie zawsze jest to pozytywna możliwość realizacji ekonomicznej. Chodzi mi o psychiczną zmianę sytuacji. Mam w biurku paszport, pełne półki w sklepach i teoretycznie wszystko jest przede mną. Ta godzina „zero” polega na tym, że musimy teraz odpowiedzieć na pytanie - czym naprawdę dla Polaków jest obcowanie z kulturą symboliczną, z kulturą najważniejszą, uczącą interpretacji świata, przestrzegającą przed fundamentalizmami, np. marksistowskim, którego już nie ma, czy religijnym, rzymskokatolickim, czy też fundamentalizmem wolnego rynku, który rzekomo będzie się troszczył o kulturę symboliczną.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MichałJagiełło">W imieniu Ministerstwa Kultury i Sztuki dziękuję przewodniczącemu Javierowi Perezowi de Cuellar, jego współpracownikom i naszemu rodakowi - prof. Jerzemu Kłoczowskiemu - za wymuszenie niejako głębokiej refleksji nad nieodzownym miejscem kultury symbolicznej w życiu człowieka.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MichałJagiełło">Dziękuję też jako osoba, która stara się wspierać duchowe potrzeby mniejszości na-rodowych mieszkających w Polsce. Traktujemy nasze mniejszości historyczne - Białorusinów, Litwinów, Ukraińców, Niemców, Słowaków, Czechów, także Żydów i Romów - jako współtwórców kultury tworzonej w Rzeczypospolitej Polskiej. Rozumiem, że hasło „kreatywność w różnorodności”, będące bliskie przewodniczącemu de Cuellar już wtedy, gdy pełnił funkcję sekretarza generalnego ONZ, może być przekładane na codzienne obowiązki państwa polskiego wspierania kultury polskiej i kultury mniejszości narodowych. Za to też chciałem serdecznie podziękować.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#MichałJagiełło">Przewodniczący Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju Javier Perez de Cuellar: Mogę się jedynie zgodzić z tym, co powiedział wiceminister Jagiełło. Przypomniało mi to o sprawie, o której zapomniałem w swoim wystąpieniu.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#MichałJagiełło">Centralną ideą przyświecającą Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju jest szacunek dla wszystkich kultur i tożsamości wszystkich narodowości. W Polsce możemy mówić o różnych tożsamościach narodowych. Jesteśmy w pełni otwarci na taką sytuację, jesteśmy gotowi szanować różnice pod warunkiem, iż nie są to różnice prowadzące do fundamentalizmów, co słusznie zauważył mój przedmówca. Wszystkie różnice religijne, ideologiczne, narodowościowe są akceptowalne pod warunkiem nieprzekształcania się w fanatyzm, w fundamentalizm. Jestem katolikiem, tak jak pewnie większość z państwa, ale nie chciałbym widzieć sytuacji, w której religia rzymskokatolicka zostałaby opętana fanatyzmem. Trudno byłoby mi rozpoznać wtedy moją religię w takim kościele.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#MichałJagiełło">Musimy szanować inne tożsamości pod warunkiem, że przedstawiciele tych tożsamości szanują innych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RyszardUlicki">Bardzo głęboko przeżywam spotkanie z przewodniczącym Javierem Perezem de Cuellar. Darzę pana ogromnym szacunkiem. Obserwowałem to, co robił pan dla świata, w którym przyszło nam żyć. Cieszę się ogromnie, że mogę przebywać choć chwilę w pana obecności.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#RyszardUlicki">Czy raport Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju nie jest wyrazem naszej kolejnej tęsknoty za harmonijnym rozwojem ludzkości? Podobnie jak przez dziesiątki lat poszukuje się w kościele teologii wszechogarniającej, która umiałaby wyjaśnić fenomeny różnych religii i znaleźć jakiś wspólny mianownik.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#RyszardUlicki">Wydaje mi się, że intelektualiści tęsknią za harmonijnym obrazem świata, a przede wszystkim za obrazem jego rozwoju. Idea harmonijnego obrazu świata będzie pewnego rodzaju postulatem w świecie różnych światów, które będą się, niestety, autonomizować.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#RyszardUlicki">Raport dostrzegł istnienie świata ubóstwa, istnienie świata kultury, pokoju. Obok tego świata ubóstwa jest świat bogactwa, jest świat wojny, świat głębokich konfliktów ideowych, religijnych i przede wszystkim ogromnych dystansów w poziomie życia.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#RyszardUlicki">Myślę, że bardzo często substytutem owej pomyślności, o której myślimy, jest to, o czym mówił minister Jagiełło. Posiadamy paszport, posiadamy potencjalną wolność, ale nie mamy środków, by ją realizować.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#RyszardUlicki">Sądzę, że doświadczenie, jakie ma za sobą ludzkość, wskazuje na to, iż w obrębie wszystkich wspaniałych ideałów mogą się rodzić demony zła, nienawiści. Na przykład kwestia moralności dziennikarskiej. To także postulat, o którym ciągle mówimy, ale nie dający się realizować.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#RyszardUlicki">Myślę, że kłopoty mają religie. Mają swoje dekalogi, całe systemy etyczne. Ludzie skłonni są akceptować się w aktach wzlotów i uwzniośleń, a w praktyce często rozmijają się tymi wartościami.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#RyszardUlicki">Dalszą częścią poszukiwań, które podziwiam, a które zapoczątkował pan przewodniczący Javier Perez de Cuellar, powinna być rozmowa o tym, w jaki sposób zaopatrzyć świat w środki, które z ideałów uczynią wartości realne, osiągalne.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#RyszardUlicki">Podstawowy dylemat, który mamy do rozwiązania, polega na istnieniu wielkich obszarów, na których osiąganie wartości, o których mówi raport, staje się po prostu niemożliwe. To jest największy problem organizacji międzynarodowych, ONZ i całego świata intelektualnego. Myślę, że potrzebny jest spisek intelektualistów, którzy będą umieli wytłumaczyć światu, iż trzeba się trochę sprawiedliwiej dzielić, by ideały nie pozostały jedynie wartościami salonu, który potrafi się nimi pięknie zajmować, mówić i pisać o nich. Za oknem salonu jest jednak ulica i rozdarty świat. Problem ten mają do rozwiązania wszyscy ludzie myślący. Chodzi o namówienie świata do pewnej nowej refleksji, która u progu XXI wieku jest nam bardzo potrzebna.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#RyszardUlicki">Przewodniczący Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju Javier Perez de Cuellar: Dziękuję bardzo. Poruszył pan bardzo ważną sprawę, bliską również mojemu sercu. Proszę pamiętać, że pochodzę z kraju, w którym istnieją duże różnice między biednymi i bogatymi. Uważam, że o kraju demokratycznym można mówić tylko wtedy, gdy mamy do czynienia ze sprawiedliwym podziałem majątku narodowego. Brak sprawiedliwości społecznej to problem wielu krajów rozwijających się, czy krajów jeszcze niewystarczająco rozwiniętych. Mówi się o odnowie w danym kraju, o dokonywanym postępie, o wzroście gospodarczym. Jedziemy potem na prowincję w tym kraju, a ludzie mówią nam, że wzrost gospodarczy odczuwa tylko część mieszkańców. To jest niesprawiedliwe. W naszym raporcie omawiamy również problem sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#RyszardUlicki">Uważamy, że nie ma prawdziwej, pełnej demokracji bez równych szans i równego dostępu do bogactwa danego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JuliuszBraun">Zmierzamy ku końcowi naszego spotkania. Jeszcze raz pragnę podziękować przewodniczącemu Światowej Komisji ds. Kultury i Rozwoju - Javierowi Perezowi de Cuellar za wizytę na posiedzeniu Komisji i Środków Przekazu. To wystąpienie przypomniało nam, że w przyszłym roku kończy się światowa dekada na rzecz rozwoju kulturalnego. Finałem tej dekady ma być sztokholmska konferencja na temat polityki kulturalnej dla rozwoju. Mam nadzieję, że przygotowanie do tej konferencji także w Polsce pozwoli na szeroką dyskusję z udziałem różnych środowisk twórczych, intelektualnych i na budowanie owego spisku intelektualistów, o którym mówił poseł Ulicki.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JuliuszBraun">Trudno powiedzieć, że w jakimkolwiek kraju kultura jest mniej ważna. Myślę, że w obecnym etapie rozwoju naszego kraju kultura jest szczególnie ważna. Szczególnie ważna dla zachowania naszej tożsamości w jednoczącej się Europie. Kultura jest także tą wartością, którą możemy bez najmniejszych wątpliwości wnosić do jednoczącej się Europy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>