text_structure.xml 73.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Począwszy od dnia dzisiejszego przez kilka kolejnych dni aż do przyszłej środy będziemy pracowali nad projektami ustaw zmieniających ustawy podatkowe. Czy państwo zgadzacie się, abyśmy zaczęli od podatku dochodowego od osób fizycznych? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę przedstawić swoje sugestie, co do sposobu procedowania w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WiesławaZiółkowska">Czy państwo chcecie wysłuchać opinii ekspertów, które zostały dostarczone wszystkim członkom Komisji, czy może po zadaniu pytań przedstawicielom Ministerstwa Finansów, przystąpimy do rozpatrywania poszczególnych artykułów projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławStec">Sądzę, że wszyscy zapoznaliśmy się z opiniami ekspertów. Proponuję więc, abyśmy rozpoczęli prace nad projektem ustawy od określenia jakie informacje będą nam niezbędne do podejmowania decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rzeczywiście mieliśmy możliwość zapoznać się z ekspertyzami, więc moglibyśmy zasięgać opinii ekspertów tylko w konkretnych sprawach, zaś obrady rozpocząć od zadawania pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyOsiatyński">Zgłaszam wniosek przeciwny, dlatego że opinię pani prof. Bolkowiak dostaliśmy dopiero w tej chwili, a także opinię pana prof. Tumidajewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławaZiółkowska">Te i inne opinie leżały w skrytkach dla posłów od ubiegłego tygodnia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WiesławaZiółkowska">Nie opowiadam się za tym, aby eksperci powtarzali to co napisali w swych opiniach, natomiast przy poszczególnych artykułach, które były przedmiotem szczegółowych ocen ekspertów, zwrócimy się do nich, aby zabrali głos i ustosunkowali się do proponowanych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WiesławaZiółkowska">Czy możemy przyjąć takie rozwiązanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyEysymonttniez">Ponieważ sprawy są ogromnie ważne, to moim zdaniem, byłoby celowe, aby eksperci, nie powtarzając opinii, w parominutowych wystąpieniach przedstawili swoje konkluzje. Nie jest to jednak debata wyłącznie nad szczegółami, lecz także debata nad pewną ideą systemu podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyEysymonttniez">Proszę więc ekspertów, aby wyrazili swoje poglądy w sprawie zaproponowanych zmian w ustawach podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzyEysymonttniez">Zwracam się do panów posłów, którzy proponowali takie rozwiązanie z pytaniem, czy opinie ekspertów mają dotyczyć wszystkich podatków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyOsiatyński">Dzisiaj wysłuchamy tylko opinii w sprawie podatku dochodowego od osób fizycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ekspertyzy w tej sprawie przedstawili: pani prof. Bolkowiak, pan prof. Tumidajewicz, pan prof. Dzwonkowski i pan prof. Nykiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IzabellaBolkowiak">Skoro mam mówić o sprawach generalnych, to zacznę od podstawowej wady kształtowania podatku dochodowego od osób fizycznych jaką była coroczna jego zmiana - dostosowywanie go do aktualnej sytuacji i potrzeb. Po raz pierwszy - jak sądzę - istnieje możliwość stabilizacji w tym sensie, że mamy perspektywę wieloletnią pokazującą w jakim kierunku będą szły zmiany. Zmiany zaproponowane na przyszły rok są traktowane jako część zmian długookresowych. Wydaje mi się to sprawą najistotniejszą, z punktu widzenia generaliów.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#IzabellaBolkowiak">Ze spraw bardziej szczegółowych najistotniejsze są te, które dotyczą skali, preferencji, odliczeń ulg podatkowych, przy czym ulgi podatkowe koniecznie trzeba podzielić na dwie grupy: socjalne i pozostałe.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#IzabellaBolkowiak">W przypadku ulg socjalnych, sprawa jest dość oczywista. Kryteria ich stosowania muszą być podporządkowane polityce socjalnej. Jeśli chodzi o pozostałe ulgi, to kryterium ich stosowania może być jedynie skuteczność w zakresie realizacji celów, które stawia się danej uldze.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#IzabellaBolkowiak">Spośród ulg socjalnych najważniejsze są ulgi rodzinne, choć można dyskutować, czy należy je traktować tylko jako ulgi socjalne. W zeszłorocznej mojej opinii w tej sprawie uważałam, że ulgi rodzinne należy wprowadzić oraz że nasz podatek dochodowy od osób fizycznych zbyt mało uwzględnia sytuację indywidualną podatnika. Jednak te ulgi, które w ubiegłym roku były proponowane, były to ulgi powszechne. Uchwalono natomiast ulgi według kryteriów dochodowych i dzisiaj proponowane są według tych samych kryteriów dla pierwszego szczebla skali podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#IzabellaBolkowiak">Otóż wydaje mi się, że takie ulgi nie odpowiadają celom, jakie można by stawiać systemowi ulg rodzinnych. Dlaczego powiedziałam na wstępie, że nie jestem pewna, czy chodzi tylko o sprawy socjalne. Bardzo niepokojące są prognozy demograficzne i ze względów bardziej ogólnych niż tylko walka z ubóstwem, mogłyby one nakłaniać do wprowadzenia ulg rodzinnych - do opracowania jakiegoś modelu dzietności rodziny i preferowania go przez system podatkowy.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#IzabellaBolkowiak">Moim zdaniem, system podatkowy absolutnie nie nadaje się do preferowania ulg selektywnych a nie powszechnych. Chodzi o to, że dochody podatnika w żadnym stopniu nie decydują o dochodach rodziny i jej zamożności. Potwierdzają to badania budżetów rodzinnych i na ich podstawie liczone przez Instytut Finansów obciążenia podatkowe przychodów rodzin pracowniczych i emeryckich.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#IzabellaBolkowiak">Badania te wskazują na to, że w pierwszych czterech kwintylach, czyli w 80% rodzin podatników, o zamożności rodziny decyduje przede wszystkim relacja liczby osób pracujących i utrzymywanych, a w żadnym przypadku dochód osoby pracującej. Sytuacja zmienia się dopiero w piątym kwintylu, bowiem ta relacja zmienia się radykalnie. Od pierwszego do czwartego kwintyla rośnie, z kwintyla na kwintyl, liczba osób zatrudnionych w rodzinie. W ostatnim kwintylu - spada, ale dopiero w tym miejscu dochody podatnika zaczynają odgrywać rolę w kształtowaniu się dochodów rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#IzabellaBolkowiak">Jestem przekonana o tym, że dochody podatnika nie mogą i nie powinny być kryterium przyznawania ulg. Jeśli ulga podatkowa, to powszechna, dla wszystkich niezależnie od dochodu, a jeśli nie, to trzeba stosować takie same kryteria, jakie stosujemy przy zasiłkach rodzinnych, które - moim zdaniem - są za małe, jeśli mają rzeczywiście coś zmieniać. Skoro zastosowalibyśmy takie same kryteria, jak przy zasiłkach rodzinnych, to nieporównanie lepiej byłoby podnieść zasiłki niż wprowadzać ulgi na podstawie kryteriów nie odpowiadających zamożności rodziny ani nie dających żadnych innych korzyści.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#IzabellaBolkowiak">Ponadto podstawową wadą preferowania określonego modelu rodziny poprzez podatek jest brak powszechności podatku dochodowego. Chociażby największa grupa, a mianowicie rolnicy płacący podatek rolny, nie byliby objęci tego typu ulgą, co wydaje mi się zupełnie nieuzasadnione z punktu widzenia polityki rodzinnej.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#IzabellaBolkowiak">Tego typu argumentów można znaleźć więcej. Dlatego też sądzę, że najlepiej w ogóle zrezygnować z ulg, natomiast politykę rodzinną realizować wyłącznie poprzez system zasiłków i dodatków. Jeżeli miałaby być ulga rodzinna, to powinna być ona powszechna, a nie według kryteriów dochodów przypadających na podatnika.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#IzabellaBolkowiak">Jeżeli chodzi o wszystkie inne grupy ulg, to sądzę, że za kryterium należy przyjąć stopień realizacji celów przy pomocy tego środka, który się stosuje. Z tego punktu widzenia należałoby spojrzeć przede wszystkim na ulgi mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#IzabellaBolkowiak">Proponowana jest zmiana systemu liczenia ulg na bardziej sprawiedliwy, tzn. odjęcie kwoty od podatku, a więc każdy ma ulgę w takiej samej kwocie, inaczej niż dzisiaj, gdy potrącenie dotyczy podstawy opodatkowania. Przy tego typu redukcji ulgi należy sobie zadać pytanie, do kogo ona jest skierowana? Z punktu widzenia najzamożniejszych podatników, ulga być może jest obojętna. Niewątpliwie skierowana ona jest do średniozamożnych podatników, ale dla nich ulga będzie niższa niż dotąd. Nie wiem, na ile skuteczna. Jeśli zaś chodzi o ubogich podatników, tzn. o ewentualne nadanie uldze charakteru socjalnego, to ci podatnicy z niej nie skorzystają.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#IzabellaBolkowiak">Powracam do badań Instytutu Finansów na podstawie budżetów rodzinnych. W pierwszy czterech kwintylach podatek rośnie progresywnie, przy jednolitej stawce podatku - chodzi o pierwszy szczebel podatkowy. W piątym kwintylu obciążenie spada. W znacznym stopniu jest to spowodowane ulgami mieszkaniowymi. Drugą przyczyną regresywnego charakteru ulgi w piątym kwintylu jest wspólne opodatkowanie małżeństw.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#IzabellaBolkowiak">Wspomniałam już o tym, że w piątym kwintylu spada liczba zatrudnionych przypadających na jedną rodzinę. W pierwszych czterech kwintylach, w miarę wzrostu dochodu rodziny, liczba zatrudnionych rośnie, natomiast w piątym kwintylu ta liczba spada, a więc więcej osób korzysta ze wspólnego opodatkowania małżeństw i to przy dochodach, przy których daje im to największe preferencje.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#IzabellaBolkowiak">Sądzę, że trzeba zadać sobie pytanie, co się chce osiągnąć przez zastosowanie danej ulgi i wprowadzić ją lub nie, zdając sobie dokładnie sprawę z tego, jak ona będzie działać, kogo preferować.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#IzabellaBolkowiak">Wszystkie inne ulgi mają mniejsze znaczenie, bo też chodzi o mniejsze kwoty.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#IzabellaBolkowiak">Wbrew początkowym zapowiedziom w „Pakiecie 2000” większość ulg będzie nadal stosowana. Rząd proponuje, aby skreślona została ulga z zakresu inwestycji człowieka, to jest ulga na samokształcenie. Nie jestem pewna, czy powinna ona „paść ofiarą” zmniejszania liczby ulg, gdyż rośnie liczba studentów, którzy płacą za studia. Na pewno sprawa tej ulgi jest dyskusyjna.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#IzabellaBolkowiak">Drugi generalny i bardzo duży problem to skala podatkowa. Wprowadzenie dodatkowego, obniżonego szczebla skali podatkowej dla najuboższych spowoduje, że niesłychanie trudne okaże się zrekompensowanie utraconych z tego powodu dochodów. Wydaje się, że nierealistyczne jest myślenie o utrzymaniu podatku importowego, szczególnie w świetle ostatnich pretensji Unii Europejskiej w stosunku do nas. Pertraktacje na ten temat wydają się mało realistyczne.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#IzabellaBolkowiak">Oczekiwania, że redukcja ulgi z tytułu darowizn skutkować będzie dużym efektem jest też nierealistyczne. Nie zrekompensują one straty z powodu obniżenia skali podatkowej. Ulgi z tytułu darowizn spowodowały pewne straty ze względu na niezręczny zapis w ustawie, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że jej zlikwidowanie i wzrost z tego tytułu podatków będzie rekompensował obniżenie stawki w najniższym szczeblu skali podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#IzabellaBolkowiak">Mam więc wątpliwości, czy jest realistyczne utrzymanie makroproporcji dotyczących wysokości deficytu budżetowego i kształtowania się długu publicznego, jeśli zostanie obniżony najniższy szczebel skali podatkowej. Bardziej realistyczne wydaje mi się dążenie do powrotu poprzednich stawek: 20%, 30% i 40% w jakiejś sekwencji czasowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanuszTumidajewicz">Skoncentruję się także na trzech głównych problemach: zmiana skali podatkowej, zmiana zakresu czy wprowadzanie nowych ulg podatkowych, zmiana sposobu liczenia ulg.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanuszTumidajewicz">Jeśli patrzy się na zmianę skali podatkowej mając na uwadze społeczne aspekty i prawidłowość konstrukcji systemu podatkowego, to propozycja wprowadzenia dodatkowego progu skali podatkowej jest w zasadzie bezdyskusyjna. Jedyny problem, jaki się pojawia, to ten, czy ewentualny uszczerbek w dochodach budżetowych jest możliwy do zrekompensowania i jakim sposobem.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanuszTumidajewicz">Trudno jest mi ocenić realistyczność propozycji renegocjowania kwestii podatku importowego. Utrzymanie tego podatku, oprócz aspektu, który jest bezpośrednio związany ze zmianą skali podatkowej, rodzi również dodatkowe aspekty gospodarcze. Należałoby również wziąć pod uwagę przy renegocjacjach.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JanuszTumidajewicz">Jak wiadomo, sytuacja w naszym handlu zagranicznym jest ciągle nie najlepsza, co więcej - pogarsza się. Istnieje niebezpieczeństwo, że rezygnacja z podatku importowego w następnym roku będzie miała dodatkowe negatywne reperkusje dla sytuacji gospodarczej. Jest to dodatkowy czynnik, który można wziąć pod uwagę, a który mógłby stanowić pewien argument w renegocjacjach.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JanuszTumidajewicz">Jeśli renegocjacje w sprawie podatku importowego byłyby możliwe i zostałby on utrzymany, to przychód z tego tytułu pozwoliłby w całości sfinansować zmianę skali podatkowej, a nawet zostałyby jeszcze pewne nadwyżki, którymi można byłoby zrekompensować inne zmiany w podatkach.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JanuszTumidajewicz">Jeśli chodzi o zmianę zakresu ulg i wprowadzanie pewnych nowych ulg, to proponuje się dwa zasadnicze przedsięwzięcia. Projekt poselski zawiera propozycję wprowadzenia ulg prorodzinnych, natomiast w projekcie rządowym są ulgi z tytułu wydatków zdrowotnych. Wydaje się, że obie propozycje są uzasadnione społecznie.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JanuszTumidajewicz">Niezupełnie zgadzam się z panią prof. Bolkowiak, że prorodzinna ulga podatkowa nie jest właściwą drogą dla realizacji polityki społecznej. Można szukać innych rozwiązań, przekazując bezpośrednio środki rodzinom najuboższym. Niemniej jednak ulga podatkowa stanowi bardzo odczuwalny wyraz preferencji dla rodzin. Jeśli możliwości finansowe budżetu pozwolą na wprowadzenie takiej ulgi, to należałoby to uczynić.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JanuszTumidajewicz">Trzecia grupa zmian dotyczy sposobu liczenia zwolnień i ulg. Proponuje się przejście z odliczeń od podstawy opodatkowania do odliczeń od podatku. Jest to rozwiązanie bardziej sprawiedliwe, skuteczne i łatwiejsze w stosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JanuszTumidajewicz">Problem sprowadza się do tego, na jakim poziomie należy określić górne granice przy poszczególnych zwolnieniach i odpisach od podatku. W punkcie wyjściowym można je określać w taki sposób, aby nie było z tego powodu jakichś istotniejszych strat i żeby straty dotyczyły tylko tych sytuacji, gdy podatnicy plasujący się w wysokich przedziałach podatkowych korzystają w większym stopniu dokonując odpisów od podstawy. Jeśli bowiem wychodzi się z przedziału ze stawką 45% i 33%, to wtedy korzyść jest większa.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JanuszTumidajewicz">Zgodnie z propozycją rządową podstawą odliczeń byłaby 20% ulga i myślę, że jest to sensowny i właściwy kierunek działania.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#JanuszTumidajewicz">Czy powinno się utrzymywać jakieś ulgi polegające na odpisie od podstawy opodatkowania? W projekcie rządowym jest propozycja, żeby taką ulgę utrzymać w stosunku do ulgi mieszkaniowej związanej z budownictwem wielorodzinnym. Uważam, że nie ma istotnych uzasadnień dla jakościowo innego traktowania wydatków na budownictwo wielorodzinne i gdy buduje się na własne potrzeby. Natomiast problem sprowadza się do wysokości ulgi, tzn. kwoty, którą można odliczyć, a ta jest uzależniona od pewnych normatywów (powierzchnia, koszt budowy 1 m2). Przy większej liczbie rodzin normy mogą odpowiednio wzrosnąć, więc nie widzę potrzeby, żeby dla tych osób, które budują budynki wielorodzinne stosować ulgę wynoszącą np. 45%, przy maksymalnej skali opodatkowania, a dla tych, którzy budują tylko na własne potrzeby - 20%, jeśli ulga jest odpisywana od podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WitoldModzelewski">Oczywiste jest, że w krótkich słowach można odnieść się tylko do generaliów. Powiem o trzech problemach, które uważam w tych projektach ustaw za najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WitoldModzelewski">Zacznę od problemu makro. Chodzi o szacunki skutków budżetowych, które są opisane w uzasadnieniach do trzech projektów.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WitoldModzelewski">Zakładam, że szacunek skutków budżetowych dokonany przez rząd jest szacunkiem prawidłowym. Wszyscy wiemy, jak bardzo trudno jest oszacować coś, z czym będziemy mieli do czynienia w roku przyszłym, ale już możemy powiedzieć, że na pewno kwota spadku dochodów budżetowych może być nieco większa od szacowanej. W jednym z punktów, dość istotnych, gdzie mowa jest o spadku dochodów, została podana kwota niższa od tej, która została już obliczona. Mówię o skutku związanym z darowiznami. Proszę zwrócić uwagę na str. 23 uzasadnienia do projektu rządowego. Podana jest kwota 29 mln zł. Jest to jakaś istotna różnica, ale nie burząca rachunku.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WitoldModzelewski">Moim zdaniem, ważniejsze jest zupełnie co innego. Jeżeli przyjmiemy, że z całą pewnością zostanie zlikwidowany podatek importowy, to bardzo ostrożnie licząc jest to in minus 30 bln starych zł. Zakłada się, że zmiana ustawy o podatku od towarów i usług w ogóle nie rodzi skutków budżetowych. Szacuję, że jednak nastąpi realny spadek dochodów, bo jest np. odliczenie VAT od importu usług, co działa ujemnie na dochody budżetowe. Z kolei w podatku dochodowym od osób prawnych są same czynniki ujemne.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WitoldModzelewski">W tych projektach nie widać żadnego źródła pokrycia spadku dochodów na tę skalę. Zlikwidowanie podatku importowego spowoduje zmniejszenie dochodów o 30 bln starych zł. Zakładam, że zmiana ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych przyniesie znacznie głębsze skutki liczone kwotą niższych dochodów budżetowych, od tych które zostały podane. Zakładam dlatego, że proponuje się bardzo daleko idącą liberalizację tworzenia podatkowych grup kapitałowych, które po tej liberalizacji nie będą płacić żadnych podatków. Nie ma bowiem jakiegokolwiek instrumentu wymuszającego płacenie podatku.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WitoldModzelewski">Pierwsza refleksja jest następująca: w którym rękawie jest schowany as, tzn. gdzie są pieniądze dla pokrycia luki, bo spadek dochodów jest głęboki. Oczywiście nie oceniamy budżetu, ale miejmy świadomość, że jest to decyzja o dochodach budżetowych przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WitoldModzelewski">Jeżeli nie będzie zlikwidowany podatek importowy, to będziemy mieli do czynienia z sytuacją constans. Podatek importowy może spowodować zachowanie realnego poziomu dochodów budżetowych w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WitoldModzelewski">Druga refleksja. Moim zdaniem, bardzo dobrze się stało, że została zrobiona pewna zmiana, która miała wejść w życie od 1 stycznia br., ale w związku z tym, że nie było na ten roku ustawy nowelizującej z wiadomych powodów, powstała bardzo istotna luka. Luka jest wiązana z osobami fizycznymi prowadzącymi działalność gospodarczą, które praktycznie rzecz biorąc mają pełną swobodę zaliczania w ciężar kosztów rezerw. Ten problem został rozwiązany w obu ustawach, tzn. w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych oraz w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych i w pierwszej ustawie jest „kaganiec”, natomiast nie ma go w drugiej ustawie, bo nie ma też tej ustawy, która go wprowadzała.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#WitoldModzelewski">Na pewno nie potrafię powiedzieć, jaka jest skala spadku dochodów z tego powodu, ale pamiętajmy, że ta sama skala wystąpi również w przyszłym roku, bo ujawnienie skutków spadku dochodów z tego tytułu jest w rozliczeniu rocznym. Będzie to więc czynnik spadku dochodów również w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#WitoldModzelewski">Chciałbym, aby niezależny ekspert wyszacował skalę tego problemu, tzn. na ile osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą przez ten brak w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych zapłacą mniej podatku dochodowego. Sądzę, że jest to skala nieporównywalnie większa niż wszystkie inne przedstawiane jako czarne scenariusze w tym względzie.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#WitoldModzelewski">Wszyscy eksperci w swoich opiniach odnosili się do zmiany metodologii liczenia ulg. Wybór jest raczej aksjologiczny niż pragmatyczny, natomiast brakuje mi jednego elementu.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#WitoldModzelewski">Moim zdaniem, przy przepisie w proponowanym kształcie nikt nie obroni poglądu, że podatnik stracił prawo do ulg za lata 1992–1996. Zwłaszcza dotyczy to ulgi mieszkaniowej. Liczona ona jest w rachunku „czółenkowym” - każdego roku kwota przyrasta. Załóżmy, że Sejm uchwalił ustawę w takim kształcie, w jakim została ona przedłożona, po czym podatnik stwierdza: w latach 1992–1996 w ogóle nie skorzystałem z ulgi od dochodu, a więc czy ją straciłem, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#WitoldModzelewski">Są podejmowane próby odpowiedzi na to pytanie w ten sposób, że podatnik stracił, ale takiej odpowiedzi jednoznacznej nie ma.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#WitoldModzelewski">Boję się następującego rozwoju sytuacji. Sejm uchwalił de facto nową ulgę, która niejako nawiązuje do poprzedniej w przepisach przejściowych, ale będzie można sformułować pogląd, że podatnik za lata 1992–1996 nabył prawo do poprzedniej ulgi liczonej od dochodów i tego prawa nikt mu expressis verbis nie odebrał.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#WitoldModzelewski">Ważne jest pytanie, czy można mu odebrać takie prawo?</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#WitoldModzelewski">W projekcie ustawy jest tylko przepis przejściowy, nawiązujący jedną ulgę do drugiej, natomiast z tego przepisu nie wynika, czy podatnik zachowuje prawo do ulgi liczonej jako odpis od podstawy opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#WitoldModzelewski">Do czego zmierzam? Mówimy o interesach kilkunastu milionów ludzi. Ktoś prędzej, czy później zada takie pytanie. Gdy Komisje będą pracowały nad ulgami, to proszę wziąć pod uwagę problem swego rodzaju nabytych praw do ulg, które nie zostały wykorzystane. Być może, że będzie je można wykorzystać obok nowego systemu ulg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ostatnia poruszona przez pana profesora kwestia wymaga ekspertyz prawnych, abyśmy przyjmując propozycję rządu nie popadli w jakiś konflikt z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Nieobecny na posiedzeniu pan dr Dzwonkowski przedstawił swoją ekspertyzę, a ponadto Wydział Studiów Budżetowych KS dysponuje wspólną ekspertyzą dra Dzwonkowskiego i prof. Nykla, która dotyczy wyłącznie projektu zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych, które zaproponował Klub Parlamentarny Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Pierwsza opinia jest bardzo rozbudowana i dlatego nie będę jej prezentował, natomiast w skrócie przedstawię tezy drugiej opinii.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Otóż autorzy tej opinii stwierdzają, że polski podatek dochodowy od osób fizycznych, odmiennie od tego podatku w większości państw Europy zachodniej, w niewielkim stopniu uwzględnia sytuację rodzinną podatnika. Dlatego należy ocenić jako pozytywne propozycje uwzględnienia liczby dzieci w rodzinie i dochodowości rodziny, gdyż są to czynniki decydujące o sytuacji materialnej danej rodziny.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Autorzy projektu ustawy proponują wprowadzić odliczenia od podatku, co jest korzystne przede wszystkim ze względów społecznych. W ten sposób złagodzeniu ulegnie ciężar podatkowy dla rodzin o najniższych dochodach.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Cytuję fragment: „Pozytywnie oceniając proponowaną ulgę należy podkreślić konieczność podjęcia szerszych prac nad ulgami rodzinnymi w podatku dochodowym, sharmonizowanymi z rozwiązaniami w zakresie świadczeń socjalnych i opieki społecznej. Pewną trudność może spowodować kwotowe określenie ulgi. Trudność ta związana jest z koniecznością waloryzacji”.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Autorzy opinii proponują, by zrelatywizować wielkość ulgi do jakiejś innej wielkości, np. najniższego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Jeśli chodzi ulgi mieszkaniowe, to autorzy opinii stwierdzają, iż zarzut braku stabilności prawa jest jednym z najpoważniejszych zarzutów w dziedzinie prawa podatkowego. Ten brak stabilności jest bardzo dotkliwy dla podatnika.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Oceniają oni bardzo pozytywnie ulgi podatkowe funkcjonujące w obecnym zakresie, aczkolwiek zwracają uwagę na konieczność ich doskonalenia. Stwierdzają, że proponowany w projekcie Klubu Parlamentarnego Unii Pracy rozwiązania są gorsze merytorycznie i o wiele bardziej skomplikowane niż dotychczas obowiązujące.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Odnośnie do zmian skali podatkowej, autorzy opinii stwierdzają, iż obniżenie podatku dochodowego dla podatników osiągających najmniejsze dochody, zasługuje na aprobatę, gdyż to co decyduje o dolegliwości podatku dochodowego od osób fizycznych w obecnej postaci, to właśnie niskie minimum wolne od podatku i brak ulg rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Autorzy opinii stwierdzają również, że dochody podatników są niewystarczające nie ze względu na zbyt wysokie podatki, lecz z przyczyn ekonomicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa ekspertów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszKruk">Jestem ekspertem powołanym przez pana posła Stanisława Steca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławZiółkowska">Komisja nie ma zwyczaju, by eksperci posłów byli zapraszani w roli ekspertów Komisji. W innym przypadku byłoby nam bardzo trudno prowadzić obrady. Natomiast będzie pan mógł wyrazić swój pogląd w sprawie rozpatrywanych przez nas artykułów, jeśli pan poseł Stec sceduje na pana swój głos.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WiesławZiółkowska">W ekspertyzie pani prof. Bolkowiak zawarta jest sugestia, że ze względu na wagę jasności prawa, warto, mimo funkcji Biura Legislacyjnego KS, posłużyć się odrębną ekspertyzą prawno-językową ustawy. Pani profesor dobrze radzi nam, aby po przyjęciu projektu ustawy ktoś jeszcze spojrzał na nią, zanim przekażemy ją do II czytania.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WiesławZiółkowska">Czy Biuro Legislacyjne KS lub Biuro Studiów i Ekspertyz byłoby uprzejmie znaleźć odpowiedniego eksperta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Zajmiemy się tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę zadawać pytania związane z projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławStec">Zwracam się do pana prof. Modzelewskiego z następującym pytaniem. Czy mam rozumieć, że pan stwierdził, że jeśli nie wykorzystałem ulgi inwestycyjnej związanej z budownictwem mieszkaniowym, obowiązującej na obecnych zasadach, to po zmianie zasad od 1 stycznia 1997 r. istniałaby możliwość wykorzystania tej ulgi na poprzednich zasadach?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławStec">Do Ministerstwa Finansów kieruję prośbę, aby przed podjęciem decyzji w sprawie skali podatkowej, odpowiedziało nam na następujące pytania.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#StanisławStec">Czy istnieje możliwość renegocjacji porozumień z Unią Europejską w sprawie podatku importowego?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#StanisławStec">Czy w założeniach do ustawy budżetowej na 1997 r. i w pracach nad tą ustawą już uwzględnioną skutki obniżenia skali podatkowej?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#StanisławStec">Czy w tych założeniach uwzględniono ubytek w dochodach budżetowych z tytułu zastosowanych ulg dotyczących darowizn?</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#StanisławStec">Czy Ministerstwo Finansów zgłasza jakieś wnioski w sprawie stosowania ryczałtu, mając na uwadze informacje, które otrzymała podkomisja ds. podatkowych? Z tej informacji wynika, że osoby prowadzące działalność gospodarczą i obliczające podatek dochodowy na zasadach ogólnych, czyli stosując księgę przychodów i rozchodów, wpłacali w 1995 r. miesięcznie do budżetu państwa średnio podatek dochodowy w wysokości 330 zł. Ci podatnicy, którzy stosowali formę ryczałtu, wpłacali 107 zł, a w przypadku stosowania karty podatkowej przeciętna miesięczna wpłata wynosiła 74 zł.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#StanisławStec">Nie odkryję niczego nowego, jeśli powiem, że kwoty 107 zł i 74 zł są niższe od kwoty podatku jaką płaci przeciętny rencista, czy pracownik, którego dochody są niższe niż średnia krajowa.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#StanisławStec">Czy Ministerstwo Finansów ma zamiar wyciągnąć z tego wnioski, a jeśli tak, to jakie? Te informacje są mi niezbędne do podejmowania propozycji przy analizie ustawy. Dotychczas rząd nie zaproponował żadnej korekty do art. 36 ust. 1 pkt 6 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardBugaj">Nie jestem pewien czy występuje problem renegocjacji w sprawie utrzymania podatku importowego. Sądzę, że sprowadza się on do powiadomienia naszych partnerów o takim zamiarze. Jeśli dobrze orientuję się, to nie mamy żadnej takiej umowy, która jest wiążąca, jeśli chodzi o stosowanie podatku importowego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RyszardBugaj">Problemem natomiast jest, czy ewentualne wydłużenie stosowania podatku importowego nie będzie miało jakichś negatywnych implikacji dla stosunków z krajami Unii Europejskiej, natomiast nie ma umowy międzynarodowej, którą musielibyśmy renegocjować.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RyszardBugaj">Przed wakacjami, przewidująca prace nad projektami ustaw podatkowych, zwróciłem się do ministra finansów z prośbą o przekazanie różnych informacji. Otrzymałem niektóre z tych informacji i chętnie się z nimi podzielę, np. w sprawie realizacji należności podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RyszardBugaj">Jest jednak jeszcze kilka kluczowych spraw i jeśli nie będziemy mieli o nich wyczerpujących informacji, to nie możemy podejmować racjonalnych decyzji. Moim zdaniem, w szczególności musimy otrzymać informacje dotyczące struktury podatków według wysokości dochodów, zarówno opodatkowania efektywnego przed ulgami, jak i z uwzględnieniem ulg, zwolnień itd. Jeżeli nie otrzymamy takiej informacji, to wszelkie rozważania dotyczące skutków społecznych będą w ogromnym stopniu utrudnione. Nawet, gdyby się okazało, że nie ma pełnych takich informacji za 1995 r., to mogą być częściowe informacje wraz z danymi z rozliczeń za 1994 r., które można ekstrapolować na 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#RyszardBugaj">Musimy spojrzeć także na obciążenia według typów aktywności, tzn. według grup społeczno-zawodowych prowadzących działalność gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#RyszardBugaj">Na marginesie. Otrzymałem od Ministerstwa Finansów krótką informację dotyczącą wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych za 1995 r. Nie mam jasności, czy pozycja dotycząca opodatkowania działalności gospodarczej osób fizycznych obejmuje wszystkie dochody osób, które prowadzą działalność gospodarczą, ale które także mają dochody z innych źródeł, czy obejmuje tylko tę część, która jest związana z działalnością gospodarczą? Różnica może dotyczyć - zgodnie z moją intuicją - 1/3 podanej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#RyszardBugaj">Trzecią sprawę podniósł już w pewnym sensie pan poseł Stec. Myślę, że musimy poprosić Ministrestwo Finansów o trochę więcej informacji dotyczących rachunków kosztów działalności gospodarczej osób fizycznych, w mniejszym stopniu spółek cywilnych. Według mojej oceny, dzisiejsza sytuacja jest dokładnie taka, że osoby prowadzące działalność gospodarczą na rachunek własny, płacą tyle podatku dochodowego, ile uznają za stosowne. Tak się dzieje, ponieważ sposób liczenia kosztów jest taki, że ci podatnicy podejmują decyzję, załóżmy w 80%, ile zapłacą podatku.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#RyszardBugaj">Pan poseł Stec bardzo słusznie zauważył, że jeżeli my dzisiaj nie podejmiemy tego wątku, to trudno nam będzie ocenić jak możemy szacować przychód z podatku dochodowego od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#RyszardBugaj">Następna kwestia, którą chcę podnieść ma charakter nie mniej ważny. Chociaż zajmujemy się ustawami podatkowymi, to wszyscy musimy mieć na uwadze skutki dla dochodów budżetowych. Jeżeli rzeczywiście wszystko to, co wynika z projektu rządowego dotyczącego opodatkowania podatkiem dochodowym osób prawnych, zostałoby zaakceptowane, to trudno byłoby proponować dalej idące kroki dotyczące podatku dochodowego od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#RyszardBugaj">Wyciągam z tego wniosek proceduralny. Proponuję, abyśmy najpierw ocenili skutki nowych uregulowań zaproponowanych do podatku dochodowego od osób fizycznych i do podatku dochodowego od osób prawnych. Dopiero wówczas moglibyśmy rozważyć poszczególne elementy tych skutków. Wszystkie bowiem projekty idą w kierunku zmniejszenia obciążeń podatkowych. W tej sytuacji musimy rozważyć, jaki powinien być przyjęty priorytet, bo na pewno nie można iść we wszystkie strony. Nie mam co do tego wątpliwości. Pójście we wszystkie strony oznacza - jak sądzę - taki ubytki budżetu państwa, których nie potrafimy zaakceptować.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#RyszardBugaj">Dlatego proponuję, abyśmy po dzisiejszym krótkim rozważeniu spraw podatku dochodowego od osób fizycznych, jutro rozpoczęli pracę od projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, postawili pewne pytania i poprosili Ministerstwo Finansów o wyjaśnienia i dodatkowe materiały. Potem wrócimy do obydwu tych spraw przede wszystkim w kontekście skutków dochodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że zwrócił się pan poseł do Ministerstwa Finansów w następujących sprawach: rozliczenie podatku dochodowego od osób fizycznych za 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardBugaj">Może niejasno się wyraziłem, ale bardzo nalegam, byśmy dostali nieco obszerniejszą informację o różnych uregulowaniach wskazujących na zaliczanie w ciężar kosztów. Chodzi mi o rachunek kosztów w przedsiębiorstwach osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#RyszardBugaj">Z mojego doświadczenia wiem, że można kupić komplet mebli wypoczynkowych za 150 mln starych zł i zaliczyć to w ciężar kosztów prowadząc niewielką działalność gospodarczą. Znam takie przypadki. Wiem także, że można wyjechać na urlop zagraniczny i koszty tego rozliczyć jako wyjazd promocyjny, również prowadząc małą działalność gospodarczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł prosił również o materiał zawierający strukturę podatku według wysokości dochodów - ilu jest podatników i w jakich przedziałach dochodowych. Podobny materiał otrzymaliśmy w ub.r.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WiesławaZiółkowska">Od siebie proszę, aby każdy z przedziałów został podzielony na 3–4 przedziały, a szczególnie pierwszy przedział podatkowy. Należy go zróżnicować ze względu na poszczególne grupy dochodowe, bo w nim mieści się najwięcej podatników. Chodzi o to, abyśmy wiedzieli, jak w tym pierwszym przedziale podatkowym kształtują się obciążenia podatkowe w zależności od dochodów podatnika.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł Bugaj życzył sobie, aby Ministerstwo Finansów przedstawiło szacunkowe wpływy do budżetu na 1997 r. oraz skutki budżetowe tych propozycji, które są zawarte we wszystkich projektach ustaw. Chcielibyśmy wiedzieć, ile te propozycje mogą kosztować. Tylko w ten sposób będziemy mogli dokonywać pewnych wyborów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardBugaj">Zapomniałem zwrócić się jeszcze o jedną informację.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RyszardBugaj">Musimy zrozumieć, jak to się dzieje, że największa ulga, tzn. ulga mieszkaniowa, której skutki dla budżetu są narastające i znaczne, prowadzi równocześnie do tego, że liczba wybudowanych mieszkań spada z roku na rok. Chcę prosić przedstawicieli Ministerstwa Finansów, aby krótko odpowiedzieli nam na proste pytanie, czy ministerstwo to w ogóle wie, jak te ulgi skutkują w tym sensie, że rejestrując ulgę u podatnika, rejestruje także efekt budowlany. Podejrzewam, że nie jest to rejestrowane, ale jeśli tak się dzieje, to jest to dość poważny argument w naszym sporze, jak te ulgi stosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#FranciszekPotulski">Czy mogę prosić, aby w zestawieniu skutków wszystkich proponowanych zmian wskazać jakie mają one skutki także dla budżetów samorządów terytorialnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze pytania? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kiedy pan minister Manugiewicz może przekazać nam informacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WaldemarManugiewicz">Zgodnie z tym, co obiecywałem, informację dotyczącą rozliczenia rocznego podatku dochodowego od osób fizycznych za 1995 r., postaramy się przekazać Komisjom jutro lub pojutrze. Będziemy się starać, aby była ona gotowa przed zapowiedzianym na jutro popołudniowym posiedzeniem Komisji.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WaldemarManugiewicz">Informacja ta będzie zawierała na tyle szczegółowe dane, na ile jest to możliwe z uwagi na zakres informacji w posiadaniu Ministerstwa Finansów. Obawiam się, że Ministerstwo Finansów nie będzie w stanie spełnić pewnych oczekiwań państwa. Przekażemy to, co będzie możliwe. Każda dodatkowa informacja wynikająca ze struktury uzyskania zebrania danych w urzędach skarbowych, a więc znów w grę wchodzi kwestia czasu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WaldemarManugiewicz">Trudno jest mi powiedzieć, czy zakres informacji, jaki będzie w rocznym sprawozdaniu, zadowoli państwa i w jakim stopniu. Postaramy się sukcesywnie uzupełniać informacje.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#WaldemarManugiewicz">Jeżeli chodzi o skutki finansowe, związane z trzema projektami ustaw, to w założeniach do projektu budżetu na 1997 r. zostały one ujęte. Został zrobiony bilans strat i zysków i analiza, czy budżet na to stać, przy określonych założeniach, jakie zostały uczynione przy sporządzeniu wstępnych założeń projektu budżetu, czy też nie stać. Jest taki rachunek, a w związku z tym taką informację przekażemy państwu jutro.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#WaldemarManugiewicz">Skoro już jestem przy głosie, to chciałbym się odnieść do kilku pytań, jakie zostały zadane pod adresem Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#WaldemarManugiewicz">Pierwsze pytanie dotyczyło podatku importowego, a mianowicie czy istnieje możliwość renegocjacji.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#WaldemarManugiewicz">Przypomnę, że układ stowarzyszeniowy z Unią Europejską zakładał utrzymanie podatku importowego tylko w 1994 r. Po bardzo długich negocjacjach udało się uzyskać prolongatę tego terminu na 2 następne lata, tzn. na 1995 r. i na 1996 r. W tej chwili nie ma szans na to, żeby Unia Europejska wyraziła zgodę na dalsze utrzymywanie podatku importowego.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#WaldemarManugiewicz">Moglibyśmy oczywiście podjąć taką decyzję sami, nie kierując się stanowiskiem Unii Europejskiej, ale jest duże prawdopodobieństwo, że spotkalibyśmy się z określoną retorsją ze strony innych krajów stowarzyszonych w Unii Europejskiej. Nie wiem, czy tego typu zabieg jest korzystny.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#WaldemarManugiewicz">Mówiąc o podatku importowym należy pamiętać o bardzo istotnej sprawie. Podatek ten jest kosztem uzyskania przychodu. Jeżeli tego podatku nie ma, a więc traci się jedno ze źródeł dochodów, to z drugiej strony o tyle samo są niższe koszty, a więc teoretycznie powinna być wyższa podstawa do opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#WaldemarManugiewicz">Przypomnę także, że część podatku importowego była zwracana importerom na takich samych zasadach jak VAT. Nie ma więc prostego przełożenia zlikwidowania tego podatku na stratę takiej samej kwoty dochodów podatkowych, jaka z tego podatku wynikała.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#WaldemarManugiewicz">Rząd nie zaproponował przy nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych żadnych zmian w stosunku do podatników, którzy są opodatkowani w formie ryczałtu. W dalszym ciągu w ustawie jest maksymalna stawka na poziomie 12% i upoważnienie dla ministra finansów, by miał możliwość obniżyć stawki dla poszczególnych grup podatników.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#WaldemarManugiewicz">Kolejne pytanie pana posła Steca dotyczyło prognozy na 1997 r. Takie samo pytanie zadał też pan poseł Bugaj. Powiedziałem już, że jutro przedstawimy państwu odpowiednie informacje.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#WaldemarManugiewicz">Pan poseł Ryszard Bugaj domagał się informacji dotyczących analizy kosztów uzyskania przychodów w spółkach nie mających osobowości prawnej albo u osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Takich informacji Ministerstwo Finansów nie posiada.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#WaldemarManugiewicz">Odniosę się do przykładu podanego przez pana posła Bugaja. Meble są środkiem trwałym i ten wydatek będzie kosztem uzyskania przychodów poprzez zapisy amortyzacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardBugaj">Pan minister ma rację, ale zakupu mebli nie dokonano jednorazowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WaldemarManugiewicz">Rozumiem, że nie będziemy kontynuowali tego wątku, bo nie jest on najistotniejszy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WaldemarManugiewicz">Ministerstwo Finansów nie dysponuje rozliczeniem kosztów, a więc nie może przekazać takiej informacji. Stwierdzę jedynie, że to co jest kosztem uzyskania przychodów, wynika z samych ustaw podatkowych. Natomiast autentycznym problemem jest to, w jaki sposób skutecznie kontrolować prawidłowość wydatków i kosztów ponoszonych przez tego typu grupy podatników, o których mówiłem, a więc spółki nie mające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Czasami ich działanie zmierza do minimalizacji dochodów.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#WaldemarManugiewicz">Pan poseł Bugaj zadał również pytanie dotyczące ulgi budowlanej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiesławZiółkowska">Pan minister pozwoli, że przerwę na chwilę pana wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WiesławZiółkowska">Mimo to, że podatnicy rozliczający się z podatku dochodowego w formie ryczałtu ewidencjonowanego płacą trzykrotnie niższy podatek niż podatnicy rozliczający się na zasadach ogólnych, Ministerstwo Finansów nie proponuje żadnych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WaldemarManugiewicz">Rząd ani Ministerstwo Finansów takich propozycji nie przedłożyło. Zwracam uwagę na to, że w projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych utrzymana została kwota, która upoważnia dostosowania ryczałtu. Niejako zamrażając tę kwotę, tym samym ogranicza się liczbę podmiotów, którzy mogliby korzystać z tej formy opodatkowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiesławZiółkowska">Jest na to sposób. Firmy będą się dzielić, a że tak się już dzieje, to podam państwu następujący przykład.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WiesławZiółkowska">Z informacji przygotowanej przez pana ministra Kubika wynika, że 1800 tys. osób fizycznych prowadzi działalność gospodarczą, natomiast osób ubezpieczonych w ZUS mamy zaledwie 1100 tys., czyli 700 tys. podmiotów gdzieś znika, z pewnością dlatego, że jeżeli firma została podzielona, to osoba fizyczna tylko raz płaci ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WaldemarManugiewicz">Ryczałt nie jest obligatoryjną formą opodatkowania. Jest to forma fakultatywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zawsze będzie ona wybierana, ponieważ jest korzystniejsza dla podatnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WaldemarManugiewicz">Jest korzystniejsza z punktu widzenia mniejszej pracochłonności związanej z ewidencją, natomiast jest łatwiejsza do wyliczenia obciążeń podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WaldemarManugiewicz">Możliwe są dwa rozwiązania: likwidacja tej formy i wtedy podatnicy przechodzą na zasady ogólne ze wszystkimi problemami, który występowały przed wprowadzeniem ryczałtu albo powrót do obligatoryjnej zasady, ale ona została oprotestowana przez Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WaldemarManugiewicz">Sądzę, że ta kwestia znajdzie rozwiązanie w trakcie dalszych prac Komisji.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WaldemarManugiewicz">Wracam do ulg budowlanych. Wydaje mi się, że właściwym adresatem pana posła Bugaja jest Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa. Urzędy skarbowe, rozliczając ulgi mieszkaniowe, zainteresowane są potwierdzeniem, że miał miejsce konkretny wydatek. Nie oznacza to jednak, że gdy została już wykorzystana kwota na ulgę mieszkaniową, to zakończyła się budowa domu. Proszę zwrócić uwagę na to, ile jest zbudowanych domów jednorodzinnych, które nie zostały jeszcze formalnie oddane do eksploatacji. Właściciele tych domów nie spełnili bowiem wielu wymogów związanych z odbiorem. Jednym z takich wymogów jest np. opinia kominiarza o drożności szybów wentylacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#WaldemarManugiewicz">W związku z tym statystyka, która mówi o oficjalnie wybudowanych domach i mieszkaniach daleko odbiega od rzeczywistości. Nie chciałbym zagłębiać się w szczegóły, bo ta problematyka jest mi obca, natomiast wydaje się, że przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa były lepszym adresatem pytania pana posła.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#WaldemarManugiewicz">Powtórzę jeszcze raz, że my nie mamy rozliczenia, co się dzieje z obiektem budowlanym, domem jednorodzinnym na wybudowanie, którego podatnik skorzystał z ulgi. Nie ma on obowiązku informowania urzędu skarbowego, że nabył prawo do ulgi, wykorzystał ją i inwestycja została zakończona oraz budynek został odebrany.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#WaldemarManugiewicz">Odniosę jeszcze się do wypowiedzi pana prof. Modzelewskiego w sprawie ulg mieszkaniowych. Mam wątpliwości, czy można przyjąć taką wykładnię, jaką podał pan profesor.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#WaldemarManugiewicz">Co znaczy, że ktoś nabył prawo do ulgi? Mogę nabyć prawo do ulgi mieszkaniowej tylko przy jednym założeniu: poniosłem wydatek. Dopiero fakt poniesienia wydatku powoduje to, że nabrałem prawa do ulgi i mogę z niej skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#WaldemarManugiewicz">Natomiast to, że jakaś ulga została zapisana w prawie podatkowym, z której każdy z nas może, ale nie musi skorzystać, wcale jeszcze nie znaczy, że takiej ulgi nie można zlikwidować albo zmienić ją na inną.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#WaldemarManugiewicz">Problem jest innego rodzaju. Jeśli ktoś nabył prawo do ulgi, obliczanej na dotychczasowych zasadach, to czy po zmianie zasad kontynuować będzie wykorzystanie ulgi na poprzednich, czy na nowych zasadach? Rozumiem, że pan prof. Modzelewski w ten sposób postawił problem.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#WaldemarManugiewicz">Proszę zauważyć, że w tym pytaniu nie chodzi o to, że ktoś nie wykorzystał ulgi, bo nie poniósł żadnych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#WaldemarManugiewicz">Chodzi natomiast o to, co się dzieje, jeżeli poniósł wydatek, nie do końca wykorzystał ulgę, a sposób jej obliczania został zmieniony. Powstaje pytanie, czy kontynuuje wykorzystanie ulgi na starych zasadach, czy na nowych. Natomiast sam fakt, że ktoś nie wykorzystał ulgi, nie ma żadnego znaczenia. Można przejść z jednej formuły odliczenia ulgi na inną i nie powoduje to - moim zdaniem - żadnych istotnych komplikacji prawnych. Nabyć prawo do ulgi budowlanej można wtedy, jeżeli poniesie się określony wydatek. Skoro nie poniosłem wydatku, to nie nabyłem prawa do ulgi.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#WaldemarManugiewicz">Naszym zdaniem, przepisy przejściowe eliminują możliwość powstania jakiejś luki prawnej, gdy nastąpi przejście z jednego sposobu odliczania ulgi na inny sposób. Niemniej jednak niezbędna jest ekspertyza prawna, czy stanowisko rządu jest właściwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RyszardBugaj">Składam na ręce pani przewodniczącej wniosek, aby prezydium Komisji postarało się o ekspertyzę prawną dotyczącą kwestii podatku importowego. Sprawa jest w najwyższym stopniu poważna, nie tylko z powodu skutków dla budżetu, ale także z powodu problemów w handlu zagranicznym. Uważam, że jeżeli nie podejmiemy kroków zmierzających do utrzymania podatku importowego, to wystąpią problemy z kursem walutowym i to bardzo poważne.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#RyszardBugaj">Trzeba zbadać, czy droga jest otwarta, czy w sensie prawnym niedostępna, jak twierdzi pan minister Manugiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiesławaZiółkowska">Od razu kieruję prośbę o przygotowanie takiej ekspertyzy do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu i Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Także należy wystąpić do Narodowego Banku Polskiego o jego stanowisko w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Podatek importowy stanowi de facto podwyższenie cła na wszystkie towary importowane. Jego utrzymywanie oznacza, że rezygnujemy z redukcji ceł, co prędzej czy później musi mieć konsekwencje w postaci redukcji naszych ceł wywozowych, czyli wwozowych do innych krajów.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Powodem wprowadzenia tego podatku, dozwolonym przez układ GATT, jest zły bilans handlowy. Rodzi się więc pytanie, czy jest obecnie uzasadnienie dla utrzymania podatku importowego? Wiadomo, że bilans handlowy ulega pogorszeniu, więc może istnieją szanse na utrzymanie tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Trzeba sobie jednak uświadomić, że jest to podwyższanie ceł, a więc odchodzenie od zasady, którą przyjęliśmy. Podatek można wkalkulować w cła i na tym zakończyć jego byt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JerzyOsiatyński">Pamiętam trochę negocjacje, które odbywały się w 1992 r. Podatek został wprowadzony w 1993 r. Pan poseł Syryjczyk ma rację, że w pewnym momencie, ze względu na rozwiązanie Sejmu, nie można było wprowadzić przedłużenia podatku importowego i wtedy został on dodany do ceł. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że jest to „kawałek” cła, ale wtedy myśmy się zasłaniali trudnościami, których można się było spodziewać w bilansie handlowym.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JerzyOsiatyński">Wielokrotnie miałem okazję mówić podczas debaty budżetowej i podatkowej w Sejmie, że istota tego podatku polega na dwóch cechach. Po pierwsze, musi on być uniwersalny, a po drugie, musi mieć określoną datę do kiedy jest ważny.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JerzyOsiatyński">Po pierwszych negocjacjach przyjęliśmy, że podatek importowy jest ważny do 1994 r. W toku dalszych negocjacji udało się przedłużyć tę datę. Z tego punktu widzenia pytanie Biura Legislacyjnego KS, czy Biura Studiów i Ekspertyz o to, czy istnieją prawne lub inne możliwości przedłużenia podatku importowego, jest pytaniem kierowanym w nieodpowiednią stronę. Jest to bowiem sprawa bardzo trudnych negocjacji pomiędzy rządem i różnymi instytucjami, nie tylko GATT. W latach poprzednich rozmowy były prowadzone także ze wspólnotami europejskimi, z Klubem Paryskim, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i kilkoma innymi instytucjami.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#JerzyOsiatyński">Jakkolwiek pan poseł Bugaj ma rację, że z punktu widzenia tego co się dzieje w bilansie handlu zagranicznego, dzisiaj zasługujemy na podatek importowy w nie mniejszym stopniu niż wówczas, to jednak ze względu na to, że przyjęliśmy pewne zobowiązania, dalsze utrzymanie tego podatku nie jest ewidentnie oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#JerzyOsiatyński">Zwykle jest zgoda na to, aby funkcjonował on przez 1 rok. Dostaliśmy przyzwolenie na 2 lata funkcjonowania tego podatku, co rzadko się zdarza, a później jego funkcjonowanie zostało jeszcze przedłużone. Możliwości otrzymania następnego przedłużenia, jeśli chce się je wykorzystać, to rozmowy trzeba było rozpocząć rok temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#RyszardBugaj">Musimy wiedzieć, jaka jest sytuacja formalna, przy czym nie twierdzę, że nie ma argumentów przemawiających za zlikwidowaniem podatku importowego.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#RyszardBugaj">Chciałbym posłowi Osiatyńskiemu powiedzieć, że sytuacja w bilansie handlowym, kiedy on wprowadzał podatek importowy, była lepsza niż jest obecnie.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#RyszardBugaj">Mamy dobrą sytuację w bilansie płatniczym, ale warto się zastanowić, jakie są jej źródła. Osobiście opowiadam się za hipotezą, że wkrótce sytuacja w bilansie płatniczym pogorszy się dość poważnie.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#RyszardBugaj">Chętnie skorzystam z sugestii pana ministra Manugiewicza. Poprośmy ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa o informację jak zostały wykorzystane ulgi budowlane.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#RyszardBugaj">W wypowiedzi pana ministra Manugiewicza jeden aspekt mnie uderzył bardzo. Otóż pan minister nie martwi się, co jest ze skutkiem ulgi budowlanej. Ja się tym martwię, bo po to tracimy z budżetu państwa duże pieniądze, aby były mieszkania, które są zamieszkałe, a nie po to, żeby przy pomocy podatków odbywała się tezauryzacja pewnego kapitału.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#RyszardBugaj">Jeżeli jest tak, że zużywamy z budżetu poważne środki, ale powstają mieszkania, które nie są użytkowane, to na pewno trzeba to zmienić. Na razie proponuję przerwać ten wątek. Gdy poprosimy przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa to także ich zapytamy o efektywność tzw. ulg remontowych, czy są one skuteczne dla substancji budowlanej, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyOsiatyński">Sądzę, że troską pana posła Bugaja, podobnie jak innych posłów, jest nie tylko efektywność ulgi budowlanej w postaci oddanych i zamieszkałych budynków, ale także użyteczność tej ulgi dla rynku budowlanego, miejsc pracy dla różnych rzemieślników itp. Pamiętać trzeba również o tych, którzy są zatrudnieni przy budowaniu mieszkań i robieniu remontów, niezależnie od tego, czy pomieszczenia później są puste czy nie. Tego wątku nie należy tracić z pola widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WiesławaZiółkowska">Skierujemy do pani minister Blidy prośbę o przedstawienie skutków ulgi budowlanej i mieszkaniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Zastrzeżenia pana posła Bugaja rodzą pytanie, czy mamy obudowywać system podatkowy egzekucją prawa budowlanego. W tej rozmowie wszyscy mają rację, bo prawdopodobnie ulgi są wykorzystywane na roboty budowlane i w efekcie tego powstają budynki, tyle że nie wszystkie są zalegalizowane. Ta strefa wynosi co najmniej 20% budownictwa. Zwłaszcza duża część budownictwa, która odbywa się bez procedur lokalizacyjnych itd., powstaje na terenach wiejskich i w małych miastach.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Czy chcemy wobec tego wprowadzić zasadę, że ulga będzie wówczas przyznawana, gdy ktoś ma zezwolenie na budowę domu? Dyskusja w tym kierunku doprowadzi nas do tego, że urzędy skarbowe zajmą się badaniem legalnością budownictwa, podczas gdy od tego jest nadzór budowlany i inne instytucje. Powstała w tym celu dość liczebna biurokracja, która w żadnym kraju sobie nie radzi. Nawet w bardziej praworządnych państwach jest pewien potężny obszar budownictwa, który się wymyka spod ewidencji architektów i inspektorów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Czy przy pomocy prawa podatkowego chcemy wyegzekwować wszystkie wymogi stawiane przez nadzór budowlany? Wejście w ten nurt dyskusji oznacza, że ulga będzie przyznawana pod warunkiem, że ktoś udokumentuje pełną legalność podjętych prac budowlanych. Nie sądzę, byśmy powinni obciążać system podatkowy jeszcze czynnością egzekucji prawa budowlanego. Jestem takiego zdania, bowiem uważam, że od tego są inspektorzy budowlani, aby pilnowali czy ktoś buduje legalnie, czy nie legalnie, czy zamieszkał przed oddaniem budynku i ponosi pewne ryzyko mieszkając w budynku nie do końca bezpiecznym w sensie technicznym.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Proponuję, aby uznać racje społeczne ulgi budowlanej bez wchodzenia w stronę egzekucji prawa budowlanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że wypowiedź pana posła nie likwiduje naszego pytania, które skierujemy do pani minister Blidy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WaldemarManugiewicz">Odpowiadając panu posłowi Bugajowi, chcę powiedzieć, że z jednakową troską podchodzę do każdej ulgi. Podałem innego adresata, ponieważ Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa ma dobre rozeznanie, czy ulgi efektywnie zadziałały, zarówno budowlane, jak i remontowe. Po co mamy tracić czas na przekonywanie się o takich, czy innych ułomnościach rozwiązań, gdy informacja, którą może przedstawić Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa odpowie na wiele pytań.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WaldemarManugiewicz">Niewątpliwie najgorszym z możliwych rozwiązań byłoby obarczanie aparatu skarbowego tak uciążliwą sprawą, jakim jest nadzór budowlany. Do tego powołane są inne instytucje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#FranciszekPotulski">Rozpatrując jakąkolwiek ulgę nie unikniemy pytań o jej efektywność. Od 3 lat domagam się skasowania ulgi z tytułu poniesionych wydatków na oświatę niepubliczną, ale tym razem postaram się wyraźnie udowodnić, że ta ulga jest szkodliwa dla budżetu państwa i nie przynosi takich efektów społecznych, jakich się od niej oczekuje.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#FranciszekPotulski">Zastanawiając się nad tym, czy daną ulgę należy zlikwidować, czy wprowadzić jakieś zmiany, zawsze musimy zadać pytanie, jakie są jej skutki merytoryczne i finansowe dla budżetu państwa. Najprawdopodobniej będziemy musieli zasięgać opinii różnych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WitoldModzelewski">Przedstawiona przeze mnie wykładnia, do której nawiązał pan minister Manugiewicz, wynikała tylko z troski o to, aby przebudowując ulgę, z ulgi odliczanej od postawy opodatkowania na ulgę odliczaną od podatku, nie popełnić pewnych błędów w przepisach intertemporalnych.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WitoldModzelewski">Pan minister Manugiewicz zwrócił uwagę tylko na jeden aspekt. Uniknęlibyśmy wielu problemów, gdyby zostało expressis verbis powiedziane, że poniesienie wydatków w latach 1992–1996 podlega poprzedniemu reżimowi prawnemu, jeżeli natomiast podatek zostanie poniesiony po 1 stycznia 1997 r., to podlega nowemu reżimowi prawnemu. Na tym jednak nie koniec problemów.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WitoldModzelewski">Następnym problemem będzie to, że mogą pojawić się poglądy, a w zasadzie takie poglądy już są w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przyjmował następującą tezę, wprawdzie w przypadku innego podatku, ale rozumowanie jest identyczne, że skoro nie ma przepisu intertemporalnego, to należy stosować te przepisy, które były obowiązujące, mimo że są już uchylone.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#WitoldModzelewski">Zgłaszam wątpliwości po to, żeby w roku przyszłym nie powstał problem, czy aby nie mamy do czynienia z ukrytą drugą ulgą. Jeżeli pojawi się przepis expressis verbis to rozstrzygający, wówczas sprawa się zamknie - taką mam nadzieję, bo gwarancji nikt nie da.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#WitoldModzelewski">Obecnie proponowany przepis, który nawiązuje do poprzedniego systemu odliczania ulgi, to za mało. Pojawią się bowiem jeszcze co najmniej dwa problemy intertemporalne, a przecież wszyscy wiemy, że chodzi o ogromne pieniądze. Zatem precyzja jest bardzo potrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WiesławZiółkowska">Czy są jeszcze pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewBomba">Od 2 lat proszę Ministerstwo Finansów, aby zapoznało Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów z wykazem istniejących w prawie podatkowym wszelkich tytułów do ulg i zwolnień podatkowych oraz jakie to rodzi skutki dla budżetu. Ta informacja będzie szczególnie przydatna przy rozpatrywaniu budżetu na 1997 r., ponieważ najprawdopodobniej będziemy musieli w roku przyszłym wykonać orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#ZbigniewBomba">Tymczasem z opinii ekspertów wynika, że utrzymanie przyszłorocznych dochodów budżetu na realnym poziomie tegorocznych dochodów może okazać się trudne do wykonania. Do tego nie otrzymaliśmy jeszcze od rządu założeń w sprawie budżetu na 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#ZbigniewBomba">Jak więc mamy dyskutować nad proponowanych system podatkowym, a zwłaszcza nad ulgami, które rodzą jakieś, dokładnie nieokreślone skutki budżetowe, jeśli nie wiemy nic o przyszłorocznym budżecie państwa. Prawdopodobnie obciążenie tymi wydatkami będzie większe niż w tym roku, więc tym bardziej nie rozumiem, jak możemy nie mając tej wiedzy dyskutować nad projektem prawa podatkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kolejność powinna być odwrotna. Rząd powinien opracować projekt założeń na podstawie istniejącego ustawodawstwa podatkowego. Zmiany w podatkach, które zaproponował na przyszły rok, powinien przedstawić parlamentowi w takim czasie, abyśmy mogli zakończyć prace nad ustawami podatkowymi w tym czasie, kiedy rząd pracuje nad budżetem. Domagaliśmy się tego od dawna. W tym roku była na to szansa, natomiast z powodów politycznych specjalnie zwlekano z przedłożeniem projektów ustaw podatkowych, co uważam za działanie błędne i szkodliwe.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#WiesławaZiółkowska">Podsumowując dotychczasowy przebieg obrad należy stwierdzić, że wymieniliśmy uwagi, zgłosiliśmy swoje prośby do Ministerstwa Finansów i uzyskaliśmy informację, że część materiałów otrzymamy jutro, a resztę na bieżąco przy opracowywaniu poszczególnych artykułów.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#WiesławaZiółkowska">W tej sytuacji pytam, czy Komisje mają ochotę przystąpić do pracy nad poszczególnymi artykułami projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych? Poszczególne artykuły będę poddawać pod głosowanie dopiero wówczas, gdy uzyskamy informacje od Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#RyszardBugaj">Moim zdaniem, dzisiaj sensownie więcej nic nie możemy zrobić. Nalegam, abyśmy jutro rozpoczęli od rozważenia projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeszcze dzisiaj możemy zadać pytania odnośnie do tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#RyszardBugaj">W zapowiedzi skierowanej do posłów nie była uwzględniona ta ustawa i mają oni prawo czuć się zaskoczeni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WiesławaZiółkowska">W ten sposób będziemy procedować nad projektami ustaw bardzo długo, tracąc czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WaldemarManugiewicz">Zrozumiałem, że podstawowa troska pana posła bierze się z nieznajomości skutków finansowych, jakie wynikają z regulacji zawartych w ustawach podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#WaldemarManugiewicz">Najistotniejsza zmiana, jaka została zaproponowana w projekcie rządowym traktującym o podatku dochodowym od osób prawnych polega na obniżeniu stopy w podatku dochodowym z 40% do 38%. Obniżenie o dwa punkty procentowe stawki oznacza zmniejszenie wpływów do budżetu. Jednocześnie rząd w innym dokumencie „Pakiet 2000” zapowiedział, iż równolegle z sukcesywnym obniżaniem stawek podatkowych w podatku dochodowym, o 2 punkty rocznie począwszy od 1997 r. a skończywszy na 2000 r., odpowiednio będzie zmniejszał możliwość odliczeń od podstawy opodatkowania albo od podatku ulg inwestycyjnych z tytułu wydatków poniesionych na określone cele. Te wydatki są ustalone w rozporządzeniach Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#WaldemarManugiewicz">Likwidacja podatku importowego oznacza mniejsze koszty, a więc wyższą podstawę opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#WaldemarManugiewicz">Redukcja stawek celnych o 10%, zakładana na 1997 r. oznacza również mniejsze koszty, a więc wyższą podstawę opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#WaldemarManugiewicz">Dwa podstawowe elementy: obniżenie stawek i zmniejszenie zakresu ulg inwestycyjnych oraz wymienione powyżej „oszczędności” po stronie kosztów w związku z redukcją ceł i zniesieniem podatku importowego, w zasadzie rekompensuje niższe wpływy z tytułu podatku dochodowego o 2 punkty procentowe, wynikające ze zmiany stawki podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#WaldemarManugiewicz">Inne zmiany zaproponowane w projekcie ustawy nowelizującej ustawę o podatku dochodowym od osób prawnych są też istotne, natomiast nie mają one takiego wyrazu finansowego jak te, o których przed chwilą mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy państwo mają jakieś sugestie co do dalszego procedowania? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy do wyboru dwa rozwiązania. Możemy przerwać dzisiejsze posiedzenie Komisji i powrócić do pracy w dniu jutrzejszym, po otrzymaniu materiału z Ministerstwa Finansów. Możemy przystąpić do pracy nad poszczególnymi artykułami, zawieszając głosowanie do momentu uzyskania tych materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#RyszardBugaj">Wiem, że sekretariat Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów dysponuje quasi jednolitym tekstem podatku dochodowego od osób prawnych. Proszę, aby mógł być dostarczony członków Komisji w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#RyszardBugaj">Zmiany zaproponowane do podatku dochodowego od osób prawnych budzą znacznie mniej kontrowersji i mniej jest w tym projekcie takich zmian, które powinniśmy wyjaśnić. W związku z tym proponuję, abyśmy zaczęli od tego podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są inne sugestie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MieczysławJedoń">Uważam, że powinniśmy pracować zgodnie z tym, co wcześniej uzgodniliśmy, tzn. dzisiaj obradowali nad podatkiem dochodowym od osób fizycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ponieważ są dwie propozycje, każdą poddam pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kto opowiada się za propozycją zgłoszoną przez pana posła Bugaja, aby dzisiaj przerwać obrady, a jutro rozpocząć procedowanie od podatku dochodowego od osób prawnych?</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#WiesławaZiółkowska">Za tą propozycją opowiedziało się 8 posłów.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#WiesławaZiółkowska">Kto popiera propozycję, aby dzisiaj procedować nad podatkiem dochodowym od osób fizycznych?</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#WiesławaZiółkowska">Za tą propozycją opowiedziało się 6 posłów.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#WiesławaZiółkowska">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>