text_structure.xml
72.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanZaciura">Otwieram posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego poświęcone zaopiniowaniu pilnego rządowego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanZaciura">Porządek dnia zostanie rozszerzony o rozpatrzenie spraw bieżących i komunikatów.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanZaciura">Na wstępie chciałbym przypomnieć państwu, że na XXXI posiedzenie Sejmu RP w dniu 12 października 1994 r., Sejm skierował pilny rządowy projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz zmianie niektórych ustaw do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej, Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia i przedstawienia sprawozdania do dnia 12 listopada 1994 r. po zasięgnięciu informacji z Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego, Komisji Kultury i Sztuki, Komisji Sprawiedliwości oraz Komisji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanZaciura">Proszę przedstawiciela Ministerstwa Finansów o zreferowanie i przybliżenie nam projektu tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Prezentowany projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej był już przedstawiany na forum plenarnym Sejmu, tak więc myślę, że podstawowe zasady tego projektu są państwu znane.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Pozwolę sobie tylko na rozszerzenie sprawy związanej z konsultacjami, a następnie chętnie odpowiem na pytania i postaram się wyjaśnić wątpliwości posłów dotyczące poruszonej kwestii.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Sprawa konsultacji. 29 czerwca 1994 r. projekt ustawy został przekazany do Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, do związku zawodowego NSZZ „Solidarność” i Konfederacji Pracodawców Polskich, w celu wyrażenia opinii. Równocześnie zespół problemowy Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych dyskutował nad kwestiami zawartych w projekcie rozwiązań. Pierwotna wersja projektu została w związku z konsultacjami zmodyfikowana. W wyniku dyskusji i złożonych opinii rząd wprowadził do przedstawionego pierwotnie projektu trzy podstawowe zmiany uwzględniające postulaty zgłoszone w czasie konsultacji. Postulaty te polegały przede wszystkim: po pierwsze, relacjonowaniu przeciętnych wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej do wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych. Po drugie, przyspieszeniu o rok negocjacji w ramach Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. Po trzecie, korygowaniu wynagrodzeń bazowych gwarantujących zachowanie realnej wartości przeciętnego wynagrodzenia. Zmiany te wychodziły naprzeciw postulatom związkowym. Zmodyfikowany projekt był następnie wręczony przedstawicielom związków zawodowych na posiedzeniu zespołu problemowego Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych we wrześniu br.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rząd, przedkładając Sejmowi projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, pragnie zapewnić przede wszystkim w latach 1995–1998 minimalną granicę płacową dla pracowników tej sfery. Gwarancja ta polegałaby na powiązaniu wzrostu przeciętnych wynagrodzeń pracowników państwowej sfery budżetowej ze wzrostem cen towarów i usług konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Przeciętne wynagrodzenie pracowników państwowej sfery budżetowej wzrastałoby w danym roku w stopniu nie niższym niż wskaźnik zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, przewidywanych w ustawie budżetowej. W przypadku, gdy w danym roku tak ustalone przeciętne wynagrodzenie wzrosłoby w stopniu niższym niż wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych Rada Ministrów dokonywałaby korekty wynagrodzenia bazowego, gwarantującej zachowanie realnej wartości wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ElżbietaChojnaDuch">Na 1995 r. rząd zaproponował wzrost przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej o dwa punkty procentowe, czyli niższy od planowanego w ustawie budżetowej średniorocznego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ElżbietaChojnaDuch">Ustalenie powyższego wzrostu prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej wynika z możliwości jego finansowania z środków, które zostały szacunkowo obliczone przy opracowywaniu założeń projektu ustawy budżetowej na 1995 r.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ElżbietaChojnaDuch">W latach 1996–1997 wskaźnik wzrostu przeciętnych wynagrodzeń według projektu ustawy ustalony byłby w trybie negocjacyjnym w ramach Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, w skład której wchodzą zarówno przedstawiciele Rady Ministrów, organizacji związkowych oraz Konfederacji Związków Pracodawców. Jeżeli sytuacja budżetowa państwa poprawiłaby się w latach 1996–1998, w trybie negocjacji wzrost przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej mógłby być ustalony na wyższym poziomie niż wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ElżbietaChojnaDuch">W projektowanej ustawie rząd zapewnia pewne minimalne gwarancje płacowe - świadczą o tym przytoczone przeze mnie rozwiązania. Ustalenie płac na poziomie wyższym niż minimalna gwarantowana płaca dokonywane będzie w trybie negocjacji.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rząd koalicyjny mając świadomość, iż uwarunkowania społeczne nie mogą być lekceważone i że wzrost gospodarczy nie może być samoistnym celem, a koszty społeczne reform muszą być obniżone, uwzględniając również postulaty związkowe, podjął prace zmierzające w kierunku modyfikacji tego projektu ustawy. Modyfikacje te dotyczą sprawy minimalnego wynagrodzenia bazowego gwarantującego zachowanie realnej wartości przeciętnych wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Rząd poświęca temu projektowi obecnie wiele uwagi i pracuje nad tym, aby postulaty, które w ostatnich 2–3 tygodniach były wysuwane były uwzględnione w pracach nad modyfikacją tego projektu. W obecnej chwili trudno jest określić kierunek tych modyfikacji, a zależeć on będzie od rozwiązań budżetowych, akceptacji, rozwiązań ustaw podatkowych i zakresu dochodów budżetowych, jakimi rząd będzie dysponował. Chcemy doprowadzić do wyrównania stopniowe odchylenie faktycznego wzrostu od prognozy wydatków w roku bieżącym, a więc zwaloryzować bazę. Oznaczałoby to, że w 1995 r. płaca wzrośnie więcej niż punkty procentowe proponowane w obecnym projekcie, a dodatkowy wzrost określony będzie przez waloryzację bazy. Istnieje pewna szansa wzrostu wynagrodzeń, ale uzależniona jest ona od utrzymania stawek podatku dochodowego od osób fizycznych, czyli stawek 21, 33, 45%; od pozostawienia kwestii regulacji ulg mieszkaniowych na tym samym poziomie, a więc poziomu z 1994 r. Nowelizacja budżetu 1994 r. nie może być dokonana, tak więc nie można rozszerzyć bazy wydatków na wynagrodzenia w sferze budżetowej w bieżącym roku.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nowe projekty, nad którymi obecnie pracuje rząd, są dopiero w fazie roboczej, ale według tych wstępnych wersji, pierwsza podwyżka miałaby miejsce w styczniu przyszłego roku, druga w połowie roku (lipiec), kwestia określenia podwyższenia pułapu tej minimalnej bazy zostanie na razie nie rozwiązana.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#ElżbietaChojnaDuch">Zaprezentowałam państwu obecne stanowisko rządu, który z jednej strony bierze pod uwagę prezentowany projekt sejmowy i oczekiwania związków zawodowych i rząd stara się wychodzić im naprzeciw. Z drugiej strony podejmuje kroki idące w kierunku modyfikacji tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanZaciura">Proszę o krótką serię pytań skierowaną do podsekretarza stanu Elżbiety Chojny-Duch.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaŁybacka">Pani wiceminister. Pocieszający jest fakt, iż deklaruje pani, w imieniu rządu, pewne zmiany zapisów tej proponowanej ustawy. Natomiast ja ze swojej strony pozwolę sobie sprecyzować te deklaracje. W związku z tym chciałabym zapytać, jak w wyniku owych deklaracji brzmieć będzie zapis ust. 1 art. 5? Rozumiem, że wyrównanie skutków niedoszacowania płac w 1994 r. może mieć miejsce w zapisie ustawowym jedynie w tym ustępie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rząd rozumie tę kwestię. Modyfikacje mogą dotyczyć jedynie zapisu art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaŁybacka">W art. 5 na razie jest mowa o 2 punktach procentowych, zatem ile punktów procentowych można zapisać w ust. 1 art. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie byłaby przedwczesna, ponieważ trwają cały czas prace nad tą kwestią w Ministerstwie Finansów i dlatego rząd nie jest obecnie w stanie udzielić takiej odpowiedzi definitywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaŁybacka">Dziękuję za odpowiedź. Pozwolę sobie zadać jeszcze jedno pytanie. W tej chwili poziom gwarancji jaki wynika z tej ustawy jest właściwie poziomem zero, całą resztę negocjuje się w wyniku rozmów Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. Czy nie byłoby możliwe dopisanie tego poziomu gwarancji i związanie go z przyrostem PKB (produktu krajowego brutto), np. 0,45 PKB - jest to tylko szacunkowa propozycja?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanZaciura">Proponuję, aby zadano jeszcze kilka pytań i dopiero pani wiceminister udzieli na nie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZygmuntCybulski">Chciałbym zadać pytanie pani wiceminister następującej treści: proponowane 2%, może 3, bo nie wierzę, by ministerstwo było skłonne dać więcej, nie rozwiąże sprawy, chociażby w świetle wczorajszej uchwały senatu Uniwersytetu Warszawskiego. To nie jest tylko kwestia tej uchwały, ale sprawa licznych pism, jakie napływają do Sejmu RP, związków zawodowych itp. organizacji. Wielokrotnie z trybuny sejmowej poruszałem sprawę materialnej degradacji sfery naukowej i oświatowej. Uważam, że wytrzymałość ludzi pracujących w sferze budżetowej zbliża się do granicy, której nie wolno przekroczyć. Czy rząd przewiduje możliwość rozwiązania sprawy w świetle pojawiających się problemów w szkolnictwie wyższym?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZygmuntCybulski">Najbliższa konferencja rektorów autonomicznych uczelni zapowiedziana na najbliższe dni w Lublinie, wyrazi opinię, która na pewno będzie zbieżna z moją opinią, jak i całego środowiska. Czy Ministerstwo Finansów zamierza poczynić kroki w celu rozwiązania tej niebezpiecznej sytuacji jaka panuje w sferze nauki?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#IreneuszSkubis">Moje pytanie jest również skierowane do pani wiceminister Elżbiety Chojny-Duch. Czy planowane regulacje w styczniu i w lipcu będą wystarczające? Myślę bowiem, że końcówka roku, tj. III i IV kwartał może przynieść dużo zmian łącznie z ewentualną nowelizacją budżetu, czy nie należałoby wprowadzić również trzeciego terminu np. po wakacjach?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejLipski">Myślę, że pani wiceminister orientuje się, że dzisiaj w godzinach wieczornych odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia budżetowe z 31 stycznia 1989 r. Proponujemy w projekcie nowelizacji tejże ustawy ustalenie wskaźnika 106% w 1997 r., przy czym uwzględniamy 5-procentowy wzrost wskaźnika płac w sferze budżetowej. Jaki jest pani stosunek do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BarbaraHyla">Chciałabym zadać pytanie pani wiceminister, czy na przyszły rok zostały poprawnie policzone etaty pracowników zatrudnionych w sferze budżetowej, a nie jak w ubiegłych latach zaniżone o 5%?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejMorawiecki">Rada Główna Szkolnictwa Wyższego z dnia 15 września ustosunkowała się krytycznie do projektu tej ustawy uważając, że pacyfikuje ona dotychczasowe międzywydziałowe relacje wynagrodzeń i całkowicie uniemożliwia dokonanie postulowanej przez Radę Główną Szkolnictwa Wyższego reformy zmierzającej do zdecydowanego zwiększenia wynagrodzeń nauczycieli akademickich. Usłyszeliśmy wypowiedź posła Z. Cybulskiego (SLD) i wiemy z relacji prasowych ostatnich dni do czego może doprowadzić kontynuowanie obecnej polityki, zarówno płacowej jak i finansowanie szkolnictwa wyższego i nauki. Rada Główna Szkolnictwa Wyższego parokrotnie postulowała, aby w celu zapobieżenia katastrofie, która zbliża się wielkimi krokami przynajmniej podwojono obecne płace w relacji do wynagrodzeń w gospodarce narodowej. W związku z tym w uchwale tej znalazła się propozycja, aby płace nauczycieli akademickich wyłączyć spod ogólnych przepisów zawartych w tym projekcie i sformułować je analogicznie, jak sformułowano formę wynagrodzeń dla sędziów i prokuratorów. Wynagrodzenia te są przedstawione jako krotność wynagrodzeń w sferze budżetowej i są one ustalone rozporządzeniem Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejMorawiecki">W związku z tym chciałbym zakończyć pytaniem: czy możliwe byłoby sformułowanie takiego zapisu w projekcie ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławKracik">Chciałem zapytać, czy resort pani wiceminister planuje, wobec danych tak alarmujących sygnałów ze strony środowisk nauczycielskich, jakiekolwiek przesunięcie relacji płacowych?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#StanisławKracik">Wszyscy wiedzą, że płaca powinna odzwierciedlać stopień zadowolenia, a w sferze nauki i oświaty, stopień tego zadowolenia jest równy zero.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanZaciura">Proszę panią wiceminister o udzielenie odpowiedzi na zadane w tej rundzie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Odpowiadam na pytanie poseł K. Łybackiej dotyczące ewentualnej relacji wynagrodzeń do PKB. Nie wykluczamy takiej propozycji i możemy ją rozważyć, natomiast jak już powiedziałam w tej chwili przedwczesne byłoby udzielenie odpowiedzi na to pytanie, ponieważ trwają prace nad modyfikacją art. 5.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Kolejne pytanie dotyczące sfery nauki wiąże się z projektem tej ustawy. Zarówno nauka, jak i oświata, czy opieka zdrowia są sferami finansowanymi przez budżet, tak więc te same reguły, o których mówimy odnośnie sfery nauki dotyczyć będą i opieki zdrowotnej. Szczególnych preferencji budżet państwa na 1995 r. nie przewiduje. Na tej samej zasadzie o takie preferencje ubiegają się i posłowie z innych Komisji, a my mówimy im to samo, co powiedzieliśmy państwu. Jest to pewna generalna zasada wyrażona w projekcie ustawy przedłożonej Sejmowi.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Sprawa poruszona przez posła Skubisa dotycząca możliwości rozłożenia w 1995 r. terminów przewidywanych podwyżek wynagrodzeń. Trudno zakładać, to o czym mówił pan poseł, tj. nowelizacja budżetu na 1995 r., jeżeli jeszcze nie ma projektu budżetu zatwierdzonego przez Radę Ministrów, w związku z tym przedwczesne jest mówienie o tej nowelizacji i o innym rozkładzie miesięcznym tych właśnie podwyżek. Gdyby jednak założyć taką modyfikację, to trzeba pamiętać, że inflacja będzie wynosiła 22,7% dlatego też jest to jeden z wariantów, który przewidzieliśmy.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Proponowane przez Sejm odniesienie 106%, które jak wiadomo jest przepisem martwym od 1989 r., gdyż ustawa o wynagrodzeniach w sferze budżetowej nie obowiązuje. Rząd starając się wyjść naprzeciw oczekiwaniom sporządzając nowy projekt, który zmieniałby praktykę niedobrą w ostatnich kilku latach, a polegającą na tym, że corocznie w ustawach budżetowych kształtowany jest tryb, wielkość bazowa i relacja procentowa. W związku z tym takiej relacji 106% przewidzieć również nie można, oznaczałoby to wzrost w budżecie na 1994 r. wydatków budżetowych o kilkadziesiąt bilionów zł, tj. w okolicach 60 bln zł, z przenoszeniem skutków na 1995 r. Propozycja ta jest, w moim przekonaniu, nierealna, jak nierealny pozostawał do tej pory przepis ustawy z 1989 r.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Kolejna sprawa poruszana przez posłów dotycząca redukcji zatrudnienia w sferze budżetowej. Nie było tej redukcji w 1994 r., jak również w 1995 r. projekt budżetu takiej redukcji nie zakłada...</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanZaciura">Pani wiceminister, chodziło nam o to, czy kalkulacyjna liczba etatów będzie urealniona, albowiem w 1994 r. była ona nierealna. Pan dyrektor W. Długołęcki wie doskonale o co nam chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WaldemarDługołęcki">Nieścisłość o jakiej powiedziała pani poseł B. Hyla miała miejsce w budżecie na 1993 r. W tym roku nie było takiej sytuacji. Również w projekcie budżetu przedstawionego Radzie Ministrów przez byłego ministra finansów M. Borowskiego, takiej redukcji nie było.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WaldemarDługołęcki">Dochody budżetu i możliwość sfinansowania tych dodatkowych propozycji, o których mówiła pani wiceminister są też ograniczone. Gdyby więc przyjąć zasadę zwiększenia zatrudnienia np. w oświacie o 21 tys. osób, to przyjęcie takiego rozwiązania będzie miało wpływ na możliwości zwiększenia podwyżek przewidywanych na 1995 r. - zależność ta jest bezpośrednia.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanZaciura">Czy na wszystkie pytania pani wiceminister udzieliła odpowiedzi? Chyba nie została udzielona odpowiedź na pytanie posła S. Kracika.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławKracik">Jak rozumiem, pani wiceminister nie ma nam nic dobrego do powiedzenia, bo tak to wynika z wypowiedzi. Tak więc nie oczekuję już dodatkowych informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanZaciura">Przechodzimy więc do drugiej serii pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Pani wiceminister, wydaje mi się, że nie udzieliła pani odpowiedzi na pytanie dotyczące sprawy etatów. Albo państwo nie chcą powiedzieć, jak to jest naprawdę, albo nie wiedzą.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#KrzysztofBaszczyński">Panie dyrektorze, środki, które zostały przeznaczone na fundusz płac na 1994 r. uwzględniały redukcje pracowników, które miały być przeprowadzone zgodnie ze stanem na 1993 r. Te redukcje nie zostały zrobione. Wobec tego automatycznie na wydatki z par. 11 brakuje pieniędzy. Dlatego prosiłbym o uzupełnienie przez pana odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#KrzysztofBaszczyński">Natomiast chciałbym postawić pytanie następującej treści: rozumiem, że dyskusja ta jest prowadzona w trybie warunkowym, to znaczy, że będzie modyfikacja projektu ustawy o kształtowaniu płac w państwowej sferze budżetowej, jeżeli dzisiaj Sejm przyjmie to, co państwo zakładacie w ustawach między innymi podatkowych. Co będzie, jeżeli posłowie zdecydują inaczej, a wiadomo, że są jeszcze inne koncepcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#FranciszekPotulski">Również ja chciałbym wrócić do sprawy poruszonej przez moich przedmówców, a dotyczącej etatów. Czy rzeczywiście w budżecie na 1994 r. uwzględniono liczbę kalkulacyjnych etatów w Ministerstwie Edukacji Narodowej o 30 tys. niższą niż była w 1993 r.? Moje obawy dotyczące tej kwestii wynikają z faktu, że w 1993 r. zaplanowana redukcja zatrudnienia nie nastąpiła, ale faktem jest, że my jako nauczyciele zrzekliśmy się na to konto płacy przez dwa tygodnie, podczas których strajkowaliśmy, co w pewnym sensie zrekompensowało ten ubytek etatów.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#FranciszekPotulski">Pytaniem jest, czy to uwzględniono w etatach 1994 r.? Czy kłopoty, jakie obecnie mamy nie wynikają z faktu, że w 1993 r. powstała pewna dziura zrekompensowana w inny sposób w budżecie MEN?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#FranciszekPotulski">Druga sprawa związana jest z poprzednią kwestią. W ostatnich wystąpieniach przedstawicieli Ministerstwa Finansów - nawet na tej sali - mówi się o redukcji etatów w MEN. Redukcja ta nie przyniesie żadnych skutków finansowych dla budżetu, bowiem pieniądze, które są wydawane wiążą się z liczbą godzin lekcyjnych, a nie z liczbą etatów. Czy znana jest średnia liczba nadgodzin przypadająca na nauczyciela? W moim przekonaniu, a może się mylę, jest to taka liczba, która po zmianie pensum z 18 na 22 godziny, usankcjonowałaby stan obecnie panujący w oświacie.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#FranciszekPotulski">Trzecie pytanie. Jeżeli miałaby być redukcja, to czy Ministerstwo Finansów przewiduje osobne pieniądze na odprawy dla nauczycieli zwolnionych z pracy? Czy było to przewidziane w 1993/94 i czy może być przewidziane w 1995 r.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#FranciszekPotulski">Uważam, że nie stać nas obecnie na redukcje etatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanZaciura">Proszę o kolejne pytania, przy czym apeluję abyśmy nie rozwijali dyskusji w kierunku budżetu, gdyż jeszcze tego projektu nie znamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Cieszę się z obecności pani wiceminister, gdyż brak jest na posiedzeniach Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego przedstawicieli resortu finansów, co powoduje często wiele niejasności. Często krzywdzące są opinie przedstawicieli, czy to Komisji, czy ministerstwa dotyczące omawianych na posiedzeniach spraw jak np.: opinia wicepremiera G. Kołodki dotycząca lobbingu w różnych Komisjach.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Państwo powinniście przyjrzeć się jakim stosunkiem głosów przechodzą niektóre projekty dotyczące oświaty i nauki, gdyż tutaj opinie są przeważnie zgodne.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#IzabelaJarugaNowacka">Martwi mnie, że ta sfera budżetowa, która zawiera wiele dziedzin strategicznych, nie ma żadnej dłuższej perspektywy. Wczoraj pan dyrektor poza perspektywą roku nic więcej nie mógł nam powiedzieć o przyszłości nauki w Polsce, przy czym i ten rok nie jest do końca wiadomy.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#IzabelaJarugaNowacka">Jak jest to możliwe, aby kształtowanie środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej miały tak krótką perspektywę? Są to przecież dziedziny strategiczne. Zaoszczędzona na nauce w tym roku złotówka da efekty za kilka lat i albo to będą efekty korzystne, albo bardzo dramatyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarianMichalski">W czerwcu izba dała promyk nadziei sferze budżetowej w rezolucji, która jasno określała dynamikę w ciągu trzech najbliższych lat na poziomie 30%.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MarianMichalski">Czy Rada Ministrów w ogóle brała pod uwagę tę rezolucję, jeżeli tak to w zapisie projektu pojawiły się tylko dwa punkty w stosunku do cen, jakie kształtować się będą w 1995 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofDołowy">Kontynuując pytanie zadane przez mojego przedmówcę posła M. Michalskiego, chciałbym zapytać, czy rząd ma jakieś priorytety w przekazywaniu funduszy związanych z wynagrodzeniami sfery budżetowej? Czy też nie ma tych priorytetów, a wtedy tylko lobbowanie poszczególnych ministrów, czy grup posłów spowoduje chaotyczne przesunięcia w budżecie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanZaciura">Proszę panią wiceminister o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Na wstępie odpowiem na pytanie, którego treść przewijała się w wypowiedziach wszystkich posłów, a dotyczące rozporządzanych funduszy.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jak państwo wiedzą my dysponujemy określoną pulą dochodów, tych dochodów na 1995 r. jest w projekcie budżetu zapisanych 905 bln zł. W ramach tej kwoty minister finansów będzie musiał nimi rozporządzać. Realizację projektu ustawy warunkujemy w ten sposób, że poszukujemy źródeł pokrycia dodatkowych wydatków. Oczywiście jak wiadomo dodatkowe wydatki będą pokryte tylko w ten sposób, że pojawią się dodatkowe nowe źródła dochodów, bądź też przez okrojenie innych wydatków. Przy czym obecnie trudno jest sobie wyobrazić, aby zaprojektowane limity wydatków dla poszczególnych ministerstw mogłyby zostać w tej chwili okrojone. Takiej możliwości praktycznie nie widzę. Jedyną możliwością pozostaje szukanie nowych źródeł dochodów. Przyczyni się to do możliwości ewentualnego uzupełnienia art. 5 projektu ustawy, a więc powiększenia tych 2%, o których była mowa. Trudno jest obecnie powiedzieć, czy to będzie 3 czy 4%. Jest to uwarunkowane wynikiem prac, jak i tym co postanowi Sejm, dlatego byłyby to przedwczesne deklaracje co do zmiany art. 5. W takim bądź innym kierunku, powiedziałabym przy tym, że na pewno będzie to więcej niż 2%. Dlatego pytania panów posłów dotyczą stanu już de facto nie istniejącego.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Pytanie poseł I. Jarugi-Nowackiej dotyczące długotrwałej perspektywy dla oświaty i nauki. Przygotowanie takiej prognozy przewidujemy. Ta perspektywa jest zarysowana właśnie w art. 5 ustępy 3, 4, 5. Tą perspektywą są negocjacje w ramach Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. W latach 1996–1998 prognozowane przeciętne wynagrodzenie będzie wzrastać w stopniu nie niższym niż wskaźnik zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych przewidywany w ustawie budżetowej - to jest właśnie ta gwarancja o jaką państwu chodziło.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Można dodać, że w ostatnich latach realna płaca spadała. My dajemy realną gwarancję, że na pewno poziom realny tej płacy nie spadnie. Zarysowana perspektywa wynika z chęci wyjścia przez rząd naprzeciw oczekiwaniom społecznym.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Kwestie priorytetów, o co pytał poseł K. Dołowy wyjaśni pan dyrektor J. Hausner.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyHausner">Chciałbym powiedzieć państwu o kilku sprawach związanych z dzisiejszą dyskusją, chociażby z tej racji, że uczestniczę w pracach nad planowaniem ogólnego zapisu tej problematyki.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JerzyHausner">Chciałbym rozpocząć od wyjaśnienia kwestii priorytetów. Po pierwsze, byłoby dobrze, aby zrozumieć sens słowa priorytet. Priorytet jest wyborem między koniecznością, a potrzebą, bowiem nie każda potrzeba jest priorytetem, jest nią zawsze wybór. Wybór ten nie jest dokonywany w Ministerstwie Finansów, natomiast dokonywany jest najpierw przez rządzącą koalicję, potem przez Sejm, bo tak musi być w demokracji parlamentarnej. Wydaje się być rozsądne szukanie takich priorytetów, które stosunkowo szybko przynosiłyby wzrost dochodów budżetowych, bądź ograniczanie wydatków. Chodziłoby o wydłużenie horyzontów planowania budżetowego, mimo takich a nie innych reguł prawa dotyczących planowania budżetowego.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JerzyHausner">W projekcie budżetu skierowanym do Rady Ministrów, kwestie jakie się zarysowują są następujące.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JerzyHausner">Po pierwsze, szeroko rozumiane bezpieczeństwo obrotu gospodarczego w tym absorpcja szarej strefy. Chodzi o to, by aparat państwa mógł skutecznie absorbować wzrost dochodu. Będzie to się przenosiło na wzrost nakładów na resort sprawiedliwości, tego jednak nie można traktować w kategoriach płacowych. Tu nie chodzi o płace, ale o cel. Celem tym jest stosunkowo szybki wzrost dochodów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JerzyHausner">Drugi element, który jest obecnie postrzegany jako rozsądny priorytet, to kwestia budownictwa mieszkaniowego. Jest ona postrzegana przez pryzmat przyjętych przez parlament zasadniczych zmian dotyczących budownictwa mieszkaniowego. Jeżeli bowiem realizujemy poważną i trudną reformę w tym zakresie, to nie może na tę reformę zabraknąć pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#JerzyHausner">Po trzecie, jest to priorytet związany z programem budowy autostrad. Uzasadnieniem jest fakt, że jest to w ogóle niezbędne infrastrukturalne przedsięwzięcie mające znaczenie dla rozwoju polskiej gospodarki w dalszym jej horyzoncie.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#JerzyHausner">To są trzy priorytety jakie się zarysowują, bowiem nie ma ostatecznych decyzji. Zarysowują się one w ramach możliwości jakie wynikają z budżetu, którego wydatki sztywne wynoszą 72%. To nie oznacza, że wszystkie inne dziedziny muszą się ograniczyć w swoich wydatkach i nie mają być tam prowadzone żadne inne przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#JerzyHausner">W rozmowach na posiedzeniach Rady Ministrów projektowaliśmy oprócz tych głównych priorytetów wprowadzenie zasady „coś na coś”, tj. jeżeli istnieją w określonych dziedzinach konkretne przedsięwzięcia restrukturyzacyjno-reformatorskie, które będą stosunkowo szybko dawały efekty, albo podniesienie poziomu świadczeń, albo ograniczenie wydatków budżetowych w jakimś okresie, to będą te konkretne przedsięwzięcia również mogły być finansowane.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#JerzyHausner">Prosiłbym państwa dla ułatwienia dalszej rozmowy o oddzielenie tego co dotyczy nakładów na różne obszary sfery budżetowej, od kwestii płac. My dzisiaj dyskutujemy o kwestiach płacowych.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#JerzyHausner">Sprawa płac. Dziwi mnie, że to co jest najważniejsze w tej ustawie, tj. pewien tryb kształtowania płac w sferze budżetowej schodzi w naszych rozmowach na plan dalszy.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#JerzyHausner">Chciałbym zwrócić się do posłów, którzy reprezentują inicjatywę poselską mówiącą o tym, że w jakiś inny sposób mamy wrócić do ustawy z 1989 r. Biorąc pod uwagę odległą już przeszłość, a więc system nakazowy, w którym państwo potencjalnie mogło decydować o czym chciało, jak również ten system, który ukształtował się pomiędzy 1989 a 1990 r., a więc wtedy, kiedy administracyjnymi decyzjami próbowano kształtować poziom płac w sferze budżetowej, pytam się kiedy udało się to zrealizować mocą własnej decyzji administracji państwowej. Tego nigdy się nie udało poza jednym okresem - pierwszą połową lat 70., co było tylko i wyłącznie zależne od uzyskiwania kredytów zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#JerzyHausner">Poszukiwanie nowego trybu jest w rzeczywistości poszukiwaniem odpowiedzi na to, jak można wyobrazić sobie płace w sferze budżetowej, odpowiednio do proporcji wzrostu dochodu narodowego i do płac w innych dziedzinach. Doświadczenie historyczne uczy, że jest to błędna droga, że prowadzi ona donikąd.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#JerzyHausner">Uważam, że to nie jest nic złego, że państwo uprawiacie lobbing, bowiem jest słuszne, że upominacie się o fundusze, w końcu jesteście reprezentantami swoich środowisk. Jeżeli natomiast sprawa miałaby się ograniczyć do spraw lobbingu, to zawsze będzie silniejszy lobbing ze strony różnych struktur przemysłowych i dlatego nie da się tych kwestii tak rozwiązać. Poszukujemy więc trybu w jakim można rozwiązać te problemy.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#JerzyHausner">Rząd ma świadomość, że należy wchodzić w nowy system w taki sposób, aby można go było uruchomić. Mam w związku z tym propozycje, polegające na tym, aby urealnić bazę wyjściową wchodzenia w nowy system. Ta baza, która ukształtowała się w drugiej połowie 1994 r. jest bazą nie do przyjęcia, w związku z tym trzeba ją urealnić. Gdy mowa jest o tym jaki to ma być wskaźnik, to na niego muszą się złożyć dwa elementy: po pierwsze, że wydatki, które zostaną poniesione przy uwzględnieniu danego wskaźnika będą możliwe do realizacji w budżecie; po drugie, wskaźnik ten musi uwzględniać jak rozwijała się prognoza kształtowania się inflacji w stosunku do tego co zostało obiecane. Chodzi tylko o zasadę, która ma być taka, żeby urealnić punkt startu do tego systemu. Proponujemy jednocześnie, aby część tego była wypłacona 1 stycznia, a druga w połowie roku. Jeżeli jest sugestia, aby rozłożyć tę podwyżkę na trzy raty, jest to tylko kwestia czysto techniczna, gdyż będzie ona dokonana w ramach tej samej zasady.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanZaciura">Panie dyrektorze, proszę o możliwie szybkie zakończenie, gdyż czas dzisiejszych obrad jest ograniczony.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JerzyHausner">Państwo się upominacie o pewne rozwiązania, które albo odrzucamy, albo przyjmujemy. Taki tryb kształtowania płac od 1996 r. wydaje się jedyną racjonalną drogą, aby przezwyciężyć doświadczenia z lat ubiegłych. W związku z tym nie szukajmy rozwiązań przejściowych i zastępczych, tylko zastanówmy się, jak ten tryb przedstawiony w projekcie ustawy ma działać i nie zawężajmy pola negocjacji. To, co proponuje część posłów byłoby właśnie zawężeniem takiego pola. My wiemy, że musi być minimalny próg wyjścia dla negocjacji i go proponujemy. Może być to odniesienie do procentu PKB, ale nie może być tak, że w ustawie z jednej strony mówimy o negocjacjach, a z drugiej mówimy, że mogą być takie, aby wyszło na 106%, bo tego nie da się pogodzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanZaciura">Chciałbym podziękować panu dyrektorowi za to, że poparł przewodniczącego w sprawie rozdzielenia dyskusji o nakładach od dyskusji nad kwestią płac.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JanZaciura">Proponuję, aby w tej części posłowie zgłaszali swoje propozycje i konkluzje do opinii Komisji w sprawie projektu ustawy. Projekt jest wszystkim znany, jesteśmy już po pierwszym jego czytaniu, tak więc przystępujemy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZygmuntCybulski">Po wysłuchaniu mojego przedmówcy, chciałbym zgłosić najpierw pewną uwagę ogólną. Moje doświadczenie życiowe wskazuje na bardzo ogólne wnioski. Jedne systemy upadają inne tworzą się w wyniku bardzo drastycznych poczynań społecznych. System nasz, który nie miał doświadczenia upadł m.in. przez wyścig zbrojeń. Obecnie w naszym kraju położonym geograficznie tak, a nie inaczej musimy utrzymać sprawność wyszkolenia podstawowego naszego obywatela. Nie ma takiej potrzeby, abyśmy na zbrojenia wydawali tak ogromne sumy. Nasza armia...</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanZaciura">Panie pośle, ale mamy tutaj obrady Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego, a nie Komisji Obrony Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZygmuntCybulski">Mówimy o budżecie. Wydatki na wojsko powodują, że nauka, oświata, kultura upadają. Budżet musi uwzględniać zwiększenie wydatków na te działy, gdyż nieuwzględnienie spowoduje, że potencjał intelektualny naszego państwa zubożeje.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanZaciura">Mam trudności w wybraniu z pańskiego głosu podtekstów do opinii do projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JulianSrebrny">Chciałbym zadać kilka pytań, przekazać kilka sugestii pod adresem rządu.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JulianSrebrny">Sugestie te - w moim przekonaniu - powinny być zaprezentowane przez przedstawicieli rządu na dzisiejszych obradach, a jednak nie zostały.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JulianSrebrny">Po pierwsze, chciałbym dowiedzieć się skąd wzięła się liczba 60 bln zł, które pani wiceminister podała? Ponieważ, według moich informacji, gdybyśmy chcieli, aby zarobki sfery budżetowej były na poziomie 90% w 1995 r., to dodatkowo wymaga to w granicach 20 bilionów zł. Tak więc, czy Ministerstwo Finansów mogłoby przedstawić te szacunkowe obliczenia na papierze? Bowiem wydaje mi się, że ta rozbieżność jest za duża.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#JulianSrebrny">To nie jest pierwszy raz kiedy ministerstwo podało złe wyliczenia i po kilku miesiącach okazywało się, że nasze opracowania i obliczenia były poprawniejsze.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#JulianSrebrny">Kolejna sprawa związana z wystąpieniem dyrektora J. Hausnera. Mówił on z dużą emfazą o nowym mechanizmie, ale nie powiedział, że mechanizm ten był badany od maja bieżącego roku i wszystkie związki zawodowe były za odrzuceniem tego projektu ustawy. Jeżeli pan dyrektor rozumie to jako mechanizm negocjacyjny, który należy dalej kontynuować to mówimy chyba w różnych językach. Dlatego żałuję, że pani wiceminister nie przytoczyła opinii związków zawodowych zupełnie jednoznacznej, w której wszystkie związki zawodowe całkowicie odrzuciły przedstawiony projekt jako lekceważący nasze opinie i absolutnie nie mający nic wspólnego z procesem negocjacji.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#JulianSrebrny">Z zaskoczeniem usłyszałem, że ustawa z 1989 r. w ogóle nie działa. Chciałem poinformować, że ustawa ta działała do pierwszej połowy 1991 r. i działała zupełnie nieźle dając pewną gwarancję stabilności pracownikom oświaty, nauki, szkolnictwa wyższego i ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#JulianSrebrny">Jeżeli chcemy mówić o dobrym działaniu tych dziedzin życia, to brak stabilności finansowania ich oznacza, że nie chcecie państwo żadnych reform w tych dziedzinach. Nie można bowiem reformować jeżeli nie ma się możliwości finansowych. Jest to - w moim przekonaniu - zaprzeczenie jakiejkolwiek próby reformowania tych dziedzin.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#JulianSrebrny">My, jako związek zawodowy w tej sytuacji uważamy, że projekt poselski ostatnio zgłoszony jest pewnym wyjściem negocjacyjnym z tej sytuacji. Projekt ten nie zakłada, że tak, jak w 1992 r. powinniśmy mieć 106%, jest on jakimś wyjściem pośrednim między wymaganiami zaoferowanymi przez budżet, a naszymi elementarnymi potrzebami. Dlatego wydaje mi się, że dobrze byłoby zagwarantować w 1994 r. przynajmniej 90%, byłby to krok naprzód w działalności tego rządu.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#JulianSrebrny">Podnoszenie wskaźnika o 5% to jest nawet mniej niż wzrost PKB, jaki jest planowany, wydaje się nam zupełnie rozsądne. Ponieważ nie mogę zgłaszać wniosków, apelowałbym więc do posłów o zgłoszenie wniosku, aby odrzucić projekt, a poprzeć projekt poselski.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejLipski">Zanim przejdę do przekazania konkluzji, chciałbym powiedzieć kilka zdań tytułem wstępu.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AndrzejLipski">Ze zdumieniem usłyszałem, jak pani wiceminister powiedziała, że rządowy projekt ustawy „wychodzi naprzeciw oczekiwaniom”. Czy są to oczekiwania nauczycieli, pracowników nauki, lekarzy itd.? Ciekawi mnie bowiem, czyje oczekiwania ten projekt ma spełnić. Jako pracownik akademicki muszę powiedzieć, że mojego oczekiwania on na pewno nie spełnia.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#AndrzejLipski">Kilka zdań odnośnie do wypowiedzi dyrektora J. Hausnera. Otóż powiedział pan słusznie, że priorytety polityki rządu kształtuje Sejm. Tak więc zwracam się do członków Komisji, abyśmy bardzo głęboko przyjęli to do naszej świadomości, bowiem to nie jest kwestia lobbingu, bo to, że ten rząd lewicowo-chłopski ma inwestować w człowieka to my słyszeliśmy na początku i wzięliśmy to sobie naprawdę do serca.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#AndrzejLipski">Można budować autostrady, ale bez priorytetu, o którym mówimy, to za lat 20 nasze społeczeństwo będzie mogło tylko budować autostrady i to ręcznie.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#AndrzejLipski">Mówił pan o tym, aby odróżnić nakłady od pracy. Zgadzam się z panem, gdyż nauczyciel będzie zadowolony, że ma kredę, ale nauczyciel, panie dyrektorze, musi niestety z czegoś żyć.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#AndrzejLipski">Konkludując wnoszę o negatywną opinię rządowego projektu, który został przedstawiony do zaopiniowania naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#LudwikTurko">Chciałbym w swoje wypowiedzi skoncentrować się na wnioskach, które powinny znaleźć się w naszej opinii. Uzasadnienie pominę, gdyż moi przedmówcy zaprezentowali je już wcześniej.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#LudwikTurko">Po pierwsze, uważam że konkluzja ostateczna powinna być taka jaką sformułował poseł A. Lipski, a mianowicie: Komisja uważa projekt ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w części dotyczącej edukacji nauki za zły i ocenia go negatywnie. Powinno znaleźć się również tutaj stwierdzenie, że „projekt ten zrywa więź pomiędzy wynagrodzeniem sfery produkcyjnej a wynagrodzeniem sfery budżetowej w dziedzinie edukacji, co przynosi katastrofalne skutki społeczne stanowiące groźbę dla przyszłości kraju”. Świadkami tego stanu jesteśmy w tym roku i w latach ubiegłych, kiedy to różnice w tych obu działach spadły poniżej społecznej wartości.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#LudwikTurko">Po drugie mechanizmy, które są przewidziane na 1995 r. w żaden sposób nie gwarantują, choćby utrzymanie realnej wartości tych płac.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#LudwikTurko">Po trzecie, mechanizm proponowany na lata 1996–1998, gdzie punkty te i płace mają być negocjowane w ramach Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych nie zabezpiecza interesów pracowników sfery budżetowej (edukacji). Proponowałbym, ażeby w opinii Komisji znalazło się stwierdzenie, iż „powinny istnieć ustawowe uregulowania, które mogą stanowić podstawę dla tych negocjacji dające dolną granicę, tj. pozycję wyjściową do tych negocjacji”. To jest to czego pan dyrektor J. Hausner nie mógł zrozumieć, jak można w ustawie jednocześnie zapisać, iż wynagrodzenia mają stanowić powiedzmy np.: 106% wynagrodzeń w sferze produkcji materialnej, a jednocześnie negocjować. Oczywiście, że można jeżeli się przyjmie, że płaca nie może być niższa niż 100 czy 102%. Chodzi o to, aby była ustawowo zapewniona granica negocjacji. Jest to niezwykle istotna sprawa i tutaj powinien być związek z płacami w sferze produkcji materialnej.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#LudwikTurko">Uważam że zlikwidowanie związku pomiędzy sferą produkcji materialnej, a sferą budżetową w kwestii wynagrodzeń jest podstawową wadą tego projektu i to powinno się znaleźć w opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#LeszekSmykowskiniez">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, a także na posiedzeniu w dniu wczorajszym wszelkie argumenty środowisk edukacyjnych oraz członków Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego nie trafiają do przedstawicieli rządu.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#LeszekSmykowskiniez">Mówiono wiele o lobbingu oświatowym. W związku z tą sprawą chciałbym postawić wniosek formalny następującej treści: Komisja Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego upoważnia prezydium Komisji do podjęcia działań formalizujących powstanie lobby oświatowego, by móc wszystkich nauczycieli, pracowników związanych ze środowiskiem oświaty zgrupować w tym lobbingu oświatowym - oraz aby przez skuteczne działanie, tj. skuteczne głosowanie przeforsować takie rozwiązania, które będą odpowiadały oczekiwaniom środowiska, które reprezentujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#KrystynaŁybacka">Po pierwsze, odniosę się do propozycji mojego przedmówcy. Panie pośle, uważam że Komisja Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego jest trzecim zespołem uprawiającym lobbing na rzecz oświaty i nauki i nie wyobrażam sobie, aby postępowała inaczej.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#KrystynaŁybacka">Po drugie, muszę z przykrością przypomnieć przedstawicielom Komisji i przedstawicielom NSZZ „Solidarność”, iż my pomimo najszczerszej chęci dyskutować projektu poselskiego nie będziemy. Moglibyśmy to zrobić, gdyby ten projekt zgodnie z sugestią prezydium został skierowany do Komisji. Jak wiemy wczoraj izba zadecydowała, iż dzisiaj odbędzie się pierwsze czytanie projektu, a więc nie możemy lekceważyć postępowania legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#KrystynaŁybacka">Po trzecie - projekt ustawy, nad którym obecnie dyskutujemy. Proponuję następujący wniosek do przegłosowania:</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#KrystynaŁybacka">„W aktualnej postaci przedstawiony projekt ustawy otrzymuje opinię negatywną Komisji, z tym że Komisja może wrócić do tej opinii:</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#KrystynaŁybacka">- po pierwsze, po zmianie zapisu ust. 1 art. 5, który będzie zawierał gwarancje wzrostu wynagrodzeń w 1995 r. obejmującą negatywne skutki niedoszacowania inflacji w 1994 r.,</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#KrystynaŁybacka">- po drugie, po uwzględnieniu wniosku o poziomie gwarancji negocjacyjnych, aby nie był poziomem zero”.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#KrystynaŁybacka">Rozumiem, że obecnie Komisja ma deklaracje od rządu, że takie modyfikacje mogą być uwzględnione, ale nie mamy żadnej pewności.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanJastrzębski">Wiele spraw, które chciałem zaprezentować na dzisiejszym posiedzeniu zostało już poruszonych przez moich przedmówców.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JanJastrzębski">Niestety, nie mogę przyjąć do wiadomości wypowiedzi pana dyrektora J. Hausnera. Mówił on o urealnieniu bazy, ale co innego znaczy to urealnienie dla Ministerstwa Finansów, a co innego dla nas. To urealnienie w rozumowaniu pana dyrektora dotyczyło budżetu, natomiast gdy my mówimy o urealnieniu, to myślimy o uwzględnieniu prawidłowości zachodzących w kształtowaniu wynagrodzeń w sferze produkcji materialnej, a w sferze oświaty i możliwość zmian jakie w tej ostatniej zachodzą.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JanJastrzębski">Jeżeli wynagrodzenie spada poniżej poziomu takiego jaki jest obecnie, to wiemy z historii np. podobna sytuacja była w 1989 r. kiedy wynagrodzenia spadły do 71% i trzeba było zatrudniać ludzi bez żadnego przygotowania zawodowego, że trzeba iść w kierunku poprawy sytuacji w oświacie, ażeby do pracy w oświacie przychodzili ludzie z kwalifikacjami.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#JanJastrzębski">W związku z tym co zostało tu powiedziane i zgodnie z opinią związków zawodowych nasz głos jest za tym, aby ten projekt rządowy oddalić.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#JanJastrzębski">Najlepiej byłoby, ażeby ustawa z 1989 r. faktycznie zaczęła funkcjonować, gdyż ona zawiera pewne proporcje uzasadnione merytorycznie. Uzasadnienie to było opracowane przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej i zawierało wytyczne w stosunku do kwalifikacji, warunków pracy itd.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#JanJastrzębski">Funkcjonowanie ustawy bowiem nie powinno być tylko rozpatrywane przez pryzmat budżetu, ale również przez pryzmat spraw, których ono dotyczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Pan dyrektor J. Hausner powiedział nam o roli priorytetu jako „wyboru między koniecznością, a potrzebą”. Ja sądzę, że taką koniecznością jest to, że ustawa w takim kształcie nie może być przyjęta. Popieram wniosek poseł K. Łybackiej, że Komisja powinna negatywnie zaopiniować ten projekt.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#KrzysztofBaszczyński">Ostatnie zdanie chciałbym poświęcić poruszanej przez pana dyrektora sprawie lobbingu. Powiedział pan, że jeżeli dochodzi do zderzenia lobbingu sfery przemysłowej i sfery budżetowej to ta pierwsza zwycięża. Aby tego uniknąć, czy nie należałoby wnioskować aby płace w państwowej sferze budżetowej nie były negocjowane na poziomie Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, gdzie pojawia się organizacja pracodawców, lecz, aby płace w sferze budżetowej były negocjowane na poziomie - związki zawodowe i rząd. Jest to wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#IreneuszSkubis">Nasza dyskusja stała się wielowątkowa, zabrnęliśmy dalej niż tylko do sprawy budżetu, w związku z tym chciałbym powrócić do meritum sprawy, tj. do kwestii projektu ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz zmianie niektórych ustaw, druk nr 616.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#IreneuszSkubis">Skoro przeszliśmy do dyskusji nad tym projektem to skoncentrujmy naszą uwagę nad najbardziej kontrowersyjnym punktem, tj. ust. 1 w art. 5.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#IreneuszSkubis">Zgodnie z sugestią przewodniczącego nasza konkluzja powinna zmierzać właśnie w tym kierunku. Proponuję, aby ust. 1 w art. 5 brzmiał następująco:</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#IreneuszSkubis">„1. W 1995 r. wzrost prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w sferze budżetowej będzie wyższy o 6 punktów procentowych od planowanego w ustawie budżetowej średniorocznego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych”.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#IreneuszSkubis">Dokonałem zmiany tylko i wyłącznie liczby punktów procentowych w obecnym art. 5 projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#IreneuszSkubis">Drugą moją propozycją jest, aby proponowane regulacje płac w sferze budżetowej, a konkretnie w sferze edukacji były trzy razy w roku nowelizowane.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#IreneuszSkubis">Proponuję również, aby przedstawiciele Ministerstwa Finansów skonsultowali się z Ministerstwem Edukacji Narodowej w sprawie faktycznej liczby etatów z 1993 r., aby na przyszłość stanowiska ministerstw były zbieżne, a nie, jak obecnie, całkiem różne.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#LeszekSmykowskiniez">Wypowiedź moja ma związek z wypowiedzią poseł K. Łybackiej. Zostałem nie do końca trafnie przez panią poseł zrozumiany, chodzi mi bowiem o to, aby lobby działało skutecznie, a Komisja często jest tylko miejsce wymiany zdań. Jestem orędownikiem tego, aby starano się zorganizować większą liczbę posłów również spoza Komisji, którzy działaliby w ramach szerokiego lobby oświatowego.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#LeszekSmykowskiniez">Działanie tego lobby nie byłoby ograniczone do wymiany zdań i opinii, ale chodziłoby przede wszystkim o skuteczne głosowanie za takimi rozwiązaniami, jakie są akceptowane przez środowisko oświaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PiotrSimbierowicz">Ponieważ wiele spraw zostało dzisiaj poruszonych i wypowiedzianych, postaram się w syntetycznym skrócie przedstawić stanowisko jakie w kwestii druku nr 616 zajęła Krajowa Rada Nauki ZNP.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PiotrSimbierowicz">W takim kształcie w jakim projekt tej ustawy został nam przedstawiony jesteśmy za jego odrzuceniem. Natomiast uważamy, że możemy dyskutować nad pewnymi w nim zawartymi stwierdzeniami, jeżeli będą spełnione te warunki, o których mówiła zarówno pani poseł K. Łybacka, jak i poseł K. Baszczyński.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PiotrSimbierowicz">Chciałbym dodać, że nasze zdanie dokładnie zgadza się z tym co państwo posłowie powiedzieli podczas dzisiejszej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyHausner">Ja bardzo bym prosił państwa, być może jest to apel dość naiwny, żebyście państwo przyjęli same założenie, że naprawdę staramy się znaleźć pożyteczne rozwiązanie problemu i to nie jest sytuacja, w której problem ten jest w jakikolwiek sposób bagatelizowany. Rozumiem, że to rozwiązanie jakie jest zapisane w ustawie jest niewystarczające i jest to dla mnie i dla wszystkich z nas oczywiste. Trzeba więc pracować nad tym, aby to rozwiązanie było lepsze.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JerzyHausner">Chciałbym sprecyzować o jakim urealnieniu mówimy. Mówimy o tym, aby płace w 1995 r. w sferze budżetowej, tak jak to obecnie szeroko definiujemy, odpowiadały takiej wysokości jaka była założona na 1994 r. i nie została wykonana i plus to, co założyliśmy na 1995 r. To jest to poszukiwane rozwiązanie i o takim urealnieniu w tej chwili mówimy.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#JerzyHausner">Prace nad projektem tej ustawy cały czas trwają i nie jest to gra na zwłokę. Państwo wiedzą, że aby zrobić wszelkie obliczenia muszą być dane wyjściowe. Musi być wiedza o tym, jak kształtowany będzie budżet. Decyzje, o których mówimy, tj. przyjęcie uchwał są niezwykle ważne, gdyż jest to chyba najistotniejszy punkt odniesienia. W zależności od tego, jak będą określone poziomy podatków, to takie będą dochody budżetowe.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#JerzyHausner">Druga sprawa dotyczy decyzji Rady Ministrów. A więc wszelkie prace trwające w URM...</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KrystynaŁybacka">Przepraszam panie dyrektorze, ale to nie jest kwestia decyzji Rady Ministrów, bowiem w tej chwili jest to na etapie obrad w Komisjach sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyHausner">Pani poseł, my się chyba nie rozumiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JanZaciura">Chciałbym zwrócić państwa uwagę, że w obradach Komisji bierze jeszcze udział przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JerzyHausner">Przepraszam pana przewodniczącego i wszystkich posłów.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JerzyHausner">Chodzi mi generalnie o to, że jeżeli jakikolwiek wskaźnik zapiszemy do projektu tej ustawy, to ten wskaźnik musi mieć odniesienie w projekcie ustawy budżetowej, to jest niezwykle ważne. Nie jest to bowiem jedna decyzja tutaj, jest to także decyzja, która dotyczy całej konstrukcji budżetu. O tym mówię i dlatego też jestem przekonany, że propozycja, która dzisiaj została w sposób ogólny przedstawiona zostanie skonkretyzowana w przyszłym tygodniu.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#JerzyHausner">W Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych są również przedstawiciele pracodawców sfery budżetowej, to zmienia sposób negocjowania. Po drugie nie bardzo chciałbym przyjąć do wiadomości argument przedstawiony przez przedstawiciela NSZZ „Solidarność” J. Srebrnego, że my ćwiczyliśmy ten mechanizm, gdyż mechanizm ten nie został tak naprawdę jeszcze ustanowiony. Oczywiście można powiedzieć, że nie będzie on działał po ustanowieniu, jeżeli będzie zła wola w celu udowodnienia, że nie może on działać. Nie ma 100-procentowej gwarancji, że mechanizm, który jest zapisany w tej ustawie będzie mechanizmem absolutnie rozwiązującym problemy. W związku z tym pytam się, jaka jest inna możliwość poza nierealnym żądaniem i oczekiwaniem, że będzie to 106%? Może to Sejm uchwalić, gdyż ma takie prawo, ale trzeba zadać sobie pytanie jakie będą tego skutki dla grup, które państwo reprezentujecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#LudwikTurko">Stawiam wniosek formalny o przystąpienie do przyjęcia końcowej opinii na temat druku sejmowego nr 616, bo to jest przedmiotem naszego dzisiejszego spotkania. Nie jest bowiem naszym celem ocena intencji Ministerstwa Finansów, bo nikt ich tutaj nie podważa. Myślę, że powinniśmy dokonać oceny druku nr 616, gdyż nasza opinia może pomóc w dalszych pracach ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#IrenaPetryna">Chciałabym zaproponować pewien wniosek formalny, abyśmy tutaj biorąc pod uwagę co pan dyrektor nam powiedział, że w przyszłym tygodniu będą sformułowane propozycje ze strony rządu, abyśmy opinie wydali za tydzień. Bowiem cokolwiek dzisiaj zrobimy, to nie będzie najlepsze rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JanZaciura">Mamy dwa przeciwstawne wnioski. Niestety, jeden z nich musimy odrzucić, gdyż w postanowieniu Sejmu jest mowa o tym, że do 12 listopada mają zakończyć pracę trzy Komisje i my jako Komisja jesteśmy związani z tym terminem. Tak więc wniosek poseł I. Petryny musi zostać oddalony.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KrystynaŁybacka">Stawiam trzeci wniosek o treści następującej:</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#KrystynaŁybacka">„Komisja Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego, po zapoznaniu się z drukiem nr 616 stwierdza, iż proponowanej w druku nr 616 propozycji przyjąć nie może. Jednakże Komisja pozytywnie ocenia zgłoszoną przez przedstawicieli rządu możliwość autopoprawki do tego druku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanZaciura">Chciałbym przedstawić propozycje konkluzji z dzisiejszego posiedzenia, może niezbyt literalną, ale możliwą do redakcyjnego opracowania.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#JanZaciura">Oto jej treść:</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#JanZaciura">Zgodnie ze skierowaniem Sejmu z dnia 12 października 1994 r., Komisja Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego na posiedzeniu w dniu 20 października 1994 r. rozpatrzyła, w zakresie swojego działania, pilny rządowy projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 616).</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#JanZaciura">Po wysłuchaniu informacji przedstawicieli Ministerstwa Finansów oraz przeprowadzonej dyskusji Komisja przedstawia następujące wnioski:</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#JanZaciura">1. W wyniku realizacji ustawy z dnia 31 stycznia o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej, zaznaczył się w roku 1990 wyraźny wzrost wynagrodzeń pracowników oświaty, a jego wysokość w relacji do płac w sferze materialnej wyniosła 102%. Z chwilą zawieszenia ustawy z 1989 r. zapoczątkowany został drastyczny spadek płac w oświacie. Przeciętne wynagrodzenie pracowników tego działu w stosunku do sfery produkcji materialnej kształtowało się na poziomie 85,6% w 1992 r., 83,5% w 1993 r., a w czerwcu 1994 r. spadło do 77%. Analogiczne tendencje spadkowe miały miejsce w zakresie wynagrodzeń pracowników szkolnictwa wyższego (odpowiednio w 1992 r. - 101,3%, w 1993 r. - 100,4%, a w grupie nauczycieli akademickich w 1992 r. - 113,5%, w 1993 r. - 112,9%).</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#JanZaciura">Zdaniem Komisji niewłaściwa polityka płacowa kolejnych rządów oraz ciągłe zawieszanie ustawy z 1989 r. doprowadziły do pauperyzacji pracowników oświaty, szkolnictwa wyższego i nauki.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#JanZaciura">2. W projekcie ustawy (art. 5 ust. 1) prognozuje się na rok 1995 wzrost wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej o 2 punkty procentowe powyżej planowanej inflacji, tj. w oparciu o tę samą wielkość, jak w roku bieżącym. Zapis ten nie uwzględnia dramatycznego spadku realnych płac pracowników oświaty, szkolnictwa wyższego i nauki, który nastąpił w roku 1994, tym samym nie stwarza szans na realny wzrost wynagrodzeń w tej sferze w roku przyszłym.</u>
<u xml:id="u-58.7" who="#JanZaciura">3. Projekt ustawy całkowicie rezygnuje z zasady relacji płac pracowników sfery budżetowej do sfery produkcji materialnej (sektora przedsiębiorstw). Proponowany natomiast w ustawie negocjacyjny tryb ustalania wielkości środków na wynagrodzenia i wartości przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w ramach tzw. „Trójstronnej Komisji”, nie stanowi wystarczających gwarancji dla realnego wzrostu płac.</u>
<u xml:id="u-58.8" who="#JanZaciura">4. Projekt ustawy wyposaża z jednej strony Trójstronną Komisję w wyjątkowe uprawnienia, co pozbawia Sejm możliwości wpływania na ustalenie, jak do tej pory w drodze ustawowej, wysokości przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej.</u>
<u xml:id="u-58.9" who="#JanZaciura">Z drugiej zaś strony nie wykorzystanie przez Trójstronną Komisję przewidzianego w ustawie terminu na uzgodnienie stanowisk, czyni rząd jedynym decydentem w kwestiach zawarowanych dotychczas do decyzji parlamentu.</u>
<u xml:id="u-58.10" who="#JanZaciura">Komisja zwraca ponadto uwagę, że pracownicy sfery budżetowej nie posiadają swojej reprezentacji w organizacji pracodawców. Ich pracodawcą jest państwo.</u>
<u xml:id="u-58.11" who="#JanZaciura">Zdaniem Komisji sprawy poziomu płac, warunków pracy powinny być przedmiotem konsultacji i uzgodnień rządu ze związkami zawodowymi, powinny być rozstrzygane w drodze ustawowej i nie mogą być przedmiotem przetargów w Trójstronnej Komisji.</u>
<u xml:id="u-58.12" who="#JanZaciura">W związku z powyższym Komisja negatywnie opiniuje projekt ustawy w brzmieniu przedłożonym przez rząd.</u>
<u xml:id="u-58.13" who="#JanZaciura">Komisja uznaje za konieczne dokonanie następujących zmian w omawianym projekcie ustawy:</u>
<u xml:id="u-58.14" who="#JanZaciura">1. W celu wyrównania w roku przyszłym poziomu płac pracowników sfery budżetowej za rok 1994 w stosunku do płac w sferze materialnej art. 5 ust. 1 proponuje się nadać brzmienie: „W 1995 r. wzrost prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej będzie wyższy o 6 punktów procentowych od planowanego w ustawie budżetowej średniorocznego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych”.</u>
<u xml:id="u-58.15" who="#JanZaciura">2. W celu zagwarantowania w następnych latach realnego wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej proponuje się zastąpić dotychczasowe ust. 2–5 art. 5 następującymi zapisami:</u>
<u xml:id="u-58.16" who="#JanZaciura">„Począwszy od roku 1996 przeciętne wynagrodzenie w sferze budżetowej będzie wzrastać w stopniu wyższym niż wskaźnik zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych planowany w ustawie budżetowej i w stopniu nie niższym niż wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw”.</u>
<u xml:id="u-58.17" who="#JanZaciura">3. „Podwyższenie wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej następuje z dniem 1 stycznia, 1 maja i 1 września każdego roku”.</u>
<u xml:id="u-58.18" who="#JanZaciura">4. „Każdego roku z rezerwy budżetowej będzie następowało finansowanie skutków podwyższenia najniższego wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-58.19" who="#JanZaciura">5. Począwszy od roku 1995, w razie gdy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych będzie wyższy niż planowano w ustawie budżetowej, Rada Ministrów dokona podwyżek wynagrodzeń gwarantujących zachowanie realnej wartości przeciętnego wynagrodzenia pracowników sfery budżetowej, nie później niż w terminach dokonywania podwyżek wynagrodzeń”.</u>
<u xml:id="u-58.20" who="#JanZaciura">W związku z zawartą w uwagach ogólnych krytyczną oceną proponowanego w ustawie trybu negocjacyjnego w ramach Trójstronnej Komisji, konieczne jest wykreślenie z projektu ustawy wszystkich zapisów dotyczących tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-58.21" who="#JanZaciura">Proszę o wypowiedź dotyczącą merytorycznej treści tej proponowanej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#RyszardKalbarczyk">To, co przed chwilą nam pan przewodniczący przeczytał jest syntezą tego o czym mówiliśmy na sali sejmowej. Są to te wnioski, o których posłowie z trybuny sejmowej mówili i o które postulowali.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#RyszardKalbarczyk">W mojej opinii, a myślę, że i w opinii pozostałych posłów, projekt przedstawionej nam konkluzji powinien zostać przyjęty, gdyż jest ona merytorycznie dobra.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę sprawdzić, gdyż wydaje mi się, że pan przewodniczący pomylił artykuły, gdyż „Komisja odnosi się wysoce krytycznie do zapisów art. 5”, a nie jak pan przeczytał 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#IreneuszSkubis">Tam jest mowa o art. 5, ale również art. 4 jest dość kontrowersyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#StanisławKracik">Chciałbym poprzeć ten dokument, ale pod dwoma warunkami.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#StanisławKracik">Po pierwsze, chciałbym, aby był on stanowiskiem Komisji i nie był w żadnej warstwie deklaracją polityczną.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#StanisławKracik">Jest w treści tego oświadczenia passus o pauperyzacji środowiska przez poprzednie rządy, ale z dalszej treści wynika, że prawie wszystkie rządy właściwie pauperyzują to środowisko. Jeżeli nie ma mowy o kolejnych rządach, to wycofuję się ze swojej poprzedniej deklaracji.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#StanisławKracik">Druga sprawa, bardziej szczegółowa, dotycząca „kontrowersyjnego tekstu ustawy” proszę o skreślenie wyrazu „kontrowersyjny”, gdyż nie powinna być ta ustawa rozumiana w szerokich kategoriach.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#IreneuszSkubis">Panie pośle, jest pan bardziej radykalny, niż niejeden z członków koalicji. Skreślamy wyraz „kontrowersyjna”.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#KrzysztofDołowy">Chciałbym ustosunkować się do przedstawionej tutaj propozycji.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#KrzysztofDołowy">Proszę państwa, ta izba jest dla edukacji i nauki najwyższą instancją w Polsce. Dyskusja, która tu przebiegała potwierdzała oczekiwania tej społeczności w odniesieniu do edukacji i nauki. Natomiast nie ma spójności, w moim odczuciu, między wnioskami, które są w tej chwili prezentowane. W moim odczuciu wyraz dyskusji, która tu przebiegała był jednoznaczny. Ten projekt, który został przedstawiony przez stronę rządową powinien właściwie być odrzucony...</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanZaciura">Przepraszam panie pośle, ale tę kwestię już wyjaśnialiśmy, mamy tylko zaopiniować ten projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanuszSobieszczański">Niespójność została zawarta w tych wnioskach, które są prezentowane w tej chwili. Bo jest zawarta w pierwszej części bardzo krytyczna ocena, a druga część zawiera natomiast propozycje ratowania tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JanuszSobieszczański">Proszę zwrócić uwagę, że na dobrą sprawę kilka miesięcy nie pozwoliło na skonstruowanie lepszej postaci tej ustawy. Czy sądzicie państwo, że jeżeli teraz w trybie bardzo doraźnym będzie to poprawione, czy nie będzie tutaj kolejnych zagrożeń?</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#JanuszSobieszczański">Należałoby - moim zdaniem - zastanowić się i przedyskutować kwestię takiej ustawy, ale nie w dniu dzisiejszym, tylko w późniejszym terminie i w szerszym gronie. Bowiem uważam, że najlepsze byłyby rozwiązania zawarte w ustawie z 1989 r., które formalnie w dniu dzisiejszym nie może być rozpatrywane.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KrzysztofDołowy">Zgłaszam propozycję formalną o odrzucenie w całości projektu ustawy zawartego w druku nr 616.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanZaciura">Nie możemy tego zrobić, gdyż my jako Komisja mamy tylko i wyłącznie zaopiniować projekt tej ustawy. Nie wolno nam go odrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#LudwikTurka">Drobna poprawka. W drugim akapicie, gdzie była mowa o wzroście wynagrodzeń pracowniczych w oświacie w 1990 r.byłbym za zmianą wyrazu „oświata” na wyrazy „edukacji i nauki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejLipski">Mam propozycję następującą: aby tę opinię, którą formułujemy zakończyć na tych wnioskach ogólnych i w ogóle nie wdawać się w postulatywne sprawy szczegółowe. Taka jest moja formalna propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Zgłaszam wniosek odwrotny, aby te postulaty były wymienione.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JanZaciura">Dziękuję, są dwa wnioski formalne: pierwszy pana posła A. Lipskiego o odrzucenie z wniosku części szczegółowej i o wydanie jedynie opinii negatywnej Komisji.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#JanZaciura">Drugi wniosek jest za wydaniem opinii negatywnej wraz z postulatami szczegółowymi i ten wniosek przegłosujemy w razie odrzucenia postulatu posła A. Lipskiego.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#JanZaciura">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem posła A. Lipskiego.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#JanZaciura">W głosowaniu wzięło udział 22 posłów.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#JanZaciura">Za przyjęciem głosowało 7 posłów, przeciw - 13, wstrzymało się od głosu - 2.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#JanZaciura">Większością głosów wniosek formalny zgłoszony przez posła A. Lipskiego odrzucono.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#JanZaciura">Przechodzimy teraz do głosowania nad całościowym wnioskiem zgłoszonym przez prezydium Komisji.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#JanZaciura">W głosowaniu wzięło udział 22 posłów.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#JanZaciura">Za przyjęciem głosowało 21 posłów, przy braku głosów przeciwnych, wstrzymała się od głosu 1 osoba.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#JanZaciura">Komisja większością głosów przyjęła wniosek o negatywnej opinii projektu ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz zmianie niektórych ustaw (druk nr 616) wraz z dołączeniem do opinii postulatów szczegółowych zawierających wytyczne dla Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-72.10" who="#JanZaciura">Na tym zamykam posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>