text_structure.xml
80.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławGabrielskl">Dnia 27 czerwca 1985 r. Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Stanisławą Gabrielskiego (PZPR). rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławGabrielskl">- sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w 1984 r. wraz z analizami oraz sprawozdanie z wykonania NPSG na lata 1983–1985 w roku 1984 w częściach dotyczących:</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławGabrielskl">- Głównego Komitetu Turystyki, - Państwowej inspekcji Pracy oraz - Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#StanisławGabrielskl">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Józef Bury, wiceprzewodniczący Głównego Komitetu Turystyki Jan Pawlak. Główny Inspektor Pracy Henryk Kowalski, wiceprezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zofia Tarasiewicz oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#StanisławGabrielskl">Uwagi do sprawozdań z wykonania budżetu państwa w 1984 r. oraz wykonania NPSG na lata 1985–1985 w roku 1984 w części dotyczącej Głównego Komitetu Turystyki przedstawił poseł Jan Waleczek (bezp. Pax): Kilka lat temu zastanawialiśmy się, czy skutki kryzysu nie dotknęły zbyt głęboko tak ważnej sfery usług socjalnych państwa, jaką jest wypoczynek i szansa na regenerację sił oraz rozwój uczestnictwa w turystyce, w tym także turystyce zagranicznej. Dostrzegaliśmy zagrożenia wynikające ze wzrostu kosztów własnych, z niepewności co do sposobu dysponowania środkami socjalnymi zakładów pracy i przedsiębiorstw, z niedostatecznego zaopatrzenia oraz systemu reglamentacji, a także ograniczeń inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#StanisławGabrielskl">Analizując w ub.r. przedłożony przez GKT perspektywiczny program rozwoju turystyki i wypoczynku, posłowie wskazywali na potrzebę racjonalnego równoważenia cen i kosztów tak, aby ich skutki nie dotknęły warstw ludności o najniższych dochodach. Zwracano uwagę, aby nie dopuścić do nadmiernej dekapitalizacji bazy i drastycznego zaniżenia standardu świadczonych usług. Rok 1984 przyniósł odpowiedź na wiele pytań i stanowi przesłankę do stwierdzenia, że resortowy program uzdrowienia i porządkowania tej dziedziny oparty został na słusznych założeniach, chociaż nie wszystkie cele i zadania zostały zrealizowane w stopniu dostatecznym.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#StanisławGabrielskl">Do nieprawidłowości stwierdzonych przez GKT zalicza się nieodpowiednią jakość usług na tle wyższych cen oraz postępującą dekapitalizację bazy turystycznej. Wzrosła o 15% liczba korzystających ze zorganizowanego wypoczynku w porównaniu z 1983 r., ale nie wiadomo, jak resort oświaty we współpracy z GKT realizował zadanie rozwoju turystyki zorganizowanej wśród najmłodszej części społeczeństwa. Uzasadnione ze społecznego punktu widzenia jest pytanie o udział - w stosunku do ogółu osób korzystających ze zorganizowanego wypoczynku - mieszkańców regionów kraju o największym zagrożeniu ekologicznym.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#StanisławGabrielskl">Wykonanie dochodów budżetu centralnego, w części dotyczącej GKT, wynoszące 203,8% kwoty założonej w planie, potwierdza tezę, że turystyka i wypoczynek są działem przynoszącym państwu znaczny profit. Najbardziej liczącą się pozycją w strukturze dochodów są turystyka i wypoczynek (4,534 mld zł na 5,037 mld zł wpływów ogółem). Jest to przede wszystkim wynik zmienionego systemu opodatkowania przedsiębiorstw turystycznych i państwowego przedsiębiorstwa „Orbis”. Jest to jednocześnie spowodowane wyższą dynamiką sprzedaży i nową strukturą cen, o czym świadczy trzykrotny wzrost wpłat do budżetu z tytułu podatku dochodowego.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#StanisławGabrielskl">Z punktu widzenia interesów państwa są to założenia słuszne. Wzgląd na interes społeczny nakazuje jednak ostrożność w ocenach. Dążenie do osiągania coraz większej rentowności przedsiębiorstw, obciążonych obligatoryjnymi zobowiązaniami budżetowymi, może rozkręcać spiralę wzrostu cen. Niebezpieczeństwo to dostrzega również resort.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#StanisławGabrielskl">Oszczędnościowa polityka resortu znalazła wyraz w realizacji skorygowanego planu wydatków. Dofinansowanie z budżetu centralnego Funduszu Wczasów Pracowniczych dla emerytów i rencistów oraz wczasów profilaktycznych i leczniczych na poziomie ub.r. nie przyniosło zamierzonych efektów rzeczowych.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#StanisławGabrielskl">Analiza budżetu w dziale „turystyka i wypoczynek” w zakresie jednostek organizacyjnych koordynowanych przez GKT prowadzi do wniosku, że wskaźnik wzrostu dochodów w stosunku do planu jest tu niższy niż w stosunku do ustawy budżetowej. Osiągnięto znaczną nadwyżkę dochodów nad wydatkami, pomimo przekroczenia o 1,8% planowanych wydatków. Największy udział w dochodach budżetowych mają wyspecjalizowane przedsiębiorstwa turystyczne.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#StanisławGabrielskl">Kierunki wydatkowania kredytów budżetowych oraz określone preferencje w tym zakresie nie budzą istotnych zastrzeżeń. Dyskusyjne jest jednak, czy na upowszechnienie turystyki i wypoczynku oraz informację turystyczną należałoby wydatkować kwotę prawie czterokrotnie wyższą niż na dofinansowanie organizacji społecznych.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#StanisławGabrielskl">Nie można nie doceniać istotnej funkcji Centralnego Funduszu Turystyki i Wypoczynku. Równocześnie jednak zastanawiająca jest od początku jego funkcjonowania pewna labilność planistyczna. Trudno zgodzić się z tym, że w ciągu roku nie można przewidzieć realnych mechanizmów, korygujących woluntaryzm planistyczny.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#StanisławGabrielskl">W dochodach najbardziej ważącą pozycją są opłaty turystyczne i spłata zaciągniętych pożyczek.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#StanisławGabrielskl">Na tak niskie wykonanie pozycji „wydatki” wpłynęło przede wszystkim ograniczenie środków na działalność inwestycyjno-remontową. Mimo, iż środki te nie przepadają oraz mimo osiągnięcia istotnych efektów rzeczowych w postaci obiektów nowo wybudowanych i zmodernizowanych, kwota 587 mln zł poniżej planu wydatków świadczy raczej o dobrych chęciach niż realnym przewidywaniu. Taki stan rzeczy utrzymuje się zresztą od kilku lat.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#StanisławGabrielskl">Przedstawione przez resort argumenty brzmią rzeczowo. Do wyobraźni przemawiają osiągnięte efekty rzeczowe, zarówno w zakresie turystyki masowej, jak też w zakresie inwestycji. Szczególnie cieszy wydatkowanie sporej kwoty na dodatkowe wyposażenie bazy turystycznej organizacji młodzieżowych, a także na dofinansowanie działalności statutowej oraz obiektów turystyki kwalifikowanej PTTK. Niepokoić musi jednak zubożenie bazy noclegowej domów noclegowych (o 1622 miejsca), pól biwakowych (o 1297 miejsc) i schronisk (o 193 miejsca), są to bowiem najtańsze formy wypoczynku, z których korzystają najmniej zasobne warstwy społeczeństwa, szczególnie młodzież.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#StanisławGabrielskl">W trudnej i skomplikowanej sytuacji społeczno-gospodarczej kraju wykonanie podstawowych wskaźników zawartych w CPR oraz zadań rzeczowo-finansowych przez GKT zasługuje na uznanie. Nastąpił przyrost miejsc noclegowych w bazie turystycznej i wczasowo-wypoczynkowej, poprawiły się wskaźniki ich wykorzystania, o 9% wzrosła liczba osób korzystających z posiadanych zasobów wczasowo-wypoczynkowych.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#StanisławGabrielskl">Sprzedaży usług na poziomie blisko 102 mld zł - przy wszystkich uwarunkowaniach - towarzyszyło dążenie do obniżania kosztów własnych. Mniejsza jest bowiem dynamika wzrostu sprzedaży niż kosztów, mniejszy, aniżeli planowano ich wskaźnik w sprzedaży. Dyskusyjny jest wysoki pułap obciążeń przedsiębiorstw turystycznych na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej. Jego mechanizmy budzą generalnie wiele zastrzeżeń, a w sferze usług wpływają w sposób widoczny na obniżenie wskaźnika akumulacji, czego skutki mogą być niekorzystne dla perspektywicznych zamierzeń resortu. Pomimo większego niż planowano udziału zysku w sprzedaży, uległ on w porównaniu z rokiem poprzednim znacznemu obniżeniu.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#StanisławGabrielskl">Na uznanie zasługują podejmowane przez GKT działania organizacyjne i programowe zmierzające do stabilizacji cen za usługi wypoczynkowe. W 1984 r. z obiektów turystycznych korzystało 11,2 mln turystów, z różnych zaś form wczasów - ponad 6,6 mln osób. Poprawie uległ stopień wykorzystania bazy w poszczególnych obiektach. Niepokoi jedynie mniejsza niż zakładano liczba emerytów i rencistów korzystających ze zorganizowanego wypoczynku.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#StanisławGabrielskl">Na szczególne podkreślenie zasługuje również przełamanie impasu w turystyce zagranicznej, zwłaszcza przyjazdowej. Wpływy dewizowe ze strefy dolarowej nie tylko zabezpieczają bieżące zobowiązania kredytowe biur podróży, lecz stwarzają lepsze perspektywy rozwoju bazy turystycznej na przyszłość. W rozważaniach nie można pominąć znacznej kwoty - 4,5 mld zł - odprowadzonej do budżetu państwa z tytułu opłat turystycznych.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#StanisławGabrielskl">W ustosunkowaniu się do nieprawidłowości - stwierdzonych przez czynniki kontrolne oraz we wnioskach końcowych, Główny Komitet Turystyki zawarł wiele słusznych stwierdzeń, określających jego zamierzenia organizacyjne i programowe. W dyskusji należałoby szerzej ustosunkować się do dwóch problemów;</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#StanisławGabrielskl">- sposobów wykorzystania zmodyfikowanego systemu ekonomiczno-finansowego do zahamowania procesu dekapitalizacji bazy turystyczno-wypoczynkowej oraz ożywienia i dalszego rozwoju turystyki krajowej, - zdecydowanego przeciwdziałania złej obsłudze, niedostatecznej jakości usług, niezadowalającemu stanowi sanitarnemu obiektów. Wzrostowi cen powinna towarzyszyć większa dbałość o lepsze warunki odpoczynku i stan całej infrastruktury turystycznej.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#StanisławGabrielskl">Na zakończenie pragnę podkreślić ogromny wysiłek GKT w działalności organizatorskiej, w konsekwentnym przestrzeganiu ustaleń programowych, w oszczędnym wydatkowaniu środków oraz racjonalnym ich przeznaczaniu na zadania i cele rzeczywiście niezbędne i wreszcie - w społecznym podejściu do swych funkcji statutowych.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#StanisławGabrielskl">W trudnej sytuacji ekonomicznej kraju poważne kwoty uzyskiwane przez GKT zasilają budżet państwa. Nie należy jednak zapominać, że turystyka powinna zabezpieczać własne potrzeby rozwojowe i zabiegać o jak najlepsze wykorzystanie bogatych walorów turystyczno-krajobrazowych Polski.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#StanisławGabrielskl">Zgłaszam wniosek o udzielenie Głównemu Komitetowi Turystyki absolutorium za jego działalność finansowo-budżetową oraz osiągnięte efekty w 1984 r.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#StanisławGabrielskl">Dyrektor Zespołu NIK Klemens Romanowski: Nawiązując do przedłożonych komisji uwag 'NIK do sprawozdań Głównego Komitetu Turystyki z wykonania planu i budżetu w 1984 r., Chciałbym poinformować, że kontrole NIK przeprowadzone w GKT i w Państwowym Przedsiębiorstwie „Orbis” oraz analiza materiałów GKT wskazują, iż Komitet w 1984 r. wykonał zadania określone w Centralnym Planie rocznym i inne zamierzenia przyjęte przy opracowywaniu budżetu na 1984 r.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#StanisławGabrielskl">Ocena turystyki była w ostatnim okresie przedmiotem obrad sejmowej komisji, w wyniku których 17 marca 1985 r. uchwalona została opinia do wiceprezesa Rady Ministrów ob. Zenona Komendera; stwierdzenia zawarte w tej opinii są nadal aktualne.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#StanisławGabrielskl">W tej sytuacji Chciałbym wyrazić jedynie pogląd w sprawie dekapitalizacji bazy turystycznej, która podnoszona była w opinii komisji, w sprawozdaniu GKT i w uwagach NIK.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#StanisławGabrielskl">Podzielając pogląd co do konieczności poprawy sytuacji w tym zakresie uważam, że nie nastąpi to w wyniku modyfikacji systemu ekonomiczno-finansowego.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#StanisławGabrielskl">Same środki finansowe nie rozwiążą problemu. Potwierdzeniem tego mogą być dane zawarte w przedłożonym przez GKT sprawozdaniu, z którego wynika, że w 1984 r. nie wykorzystano ponad 0.5 mld zł z Centralnego Funduszu Turystyki i Wypoczynku na działalność inwestycyjno-remontową, głównie z powodu braku mocy przerobowej. Dlatego też jeżeli nie zostanie zapewnione wykonawstwo robót i zaopatrzenie w materiały budowlane, żadne zmiany systemu finansowego nie zahamują dekapitalizacji bazy turystycznej.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#StanisławGabrielskl">Ponadto, jak wynika z informacji Ministerstwa Finansów o wynikach kontroli przeprowadzonej w I kwartale br. w 13 jednostkach turystycznych, niektóre z tych Jednostek nie wykazują dostatecznej troski o pozyskanie należnych im środków finansowych i prawidłowe gospodarowanie tymi środkami. W jednym z wojewódzkich przedsiębiorstw turystycznych stwierdzono, że na koniec 1984 r. nie uregulowane należności ajentów prowadzących obiekty hotelowe i gastronomiczne wynosiły ok. 21 mln zł, przy czym na skutek nieterminowego egzekwowania tych należności dopuszczono do przedawnienia kwoty 1,3 mln zł, a z tytułu niedochodzenia ustalonej umowami odpłatności powstały w tym przedsiębiorstwie straty rzędu 5 mln zł.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#StanisławGabrielskl">Chcę poinformować obywateli posłów, że NIK przy współudziale innych organów kontroli, w tym również GKT, podejmie w III kwartale br. szeroką kontrolę jakości świadczonych usług turystycznych 1 prawidłowości stosowanych cen; w ramach tej kontroli zwrócona będzie szczególna uwaga również na stan i utrzymanie bazy turystycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BarbaraKozieiŻukowa">Kształtując zadania na pięciolatkę powinniśmy spojrzeć na turystykę od strony korzyści, jakie może przynieść naszej ekonomice. Kraje bogate przykładają dużą wagę do turystyki. I u nas powinno się dostrzec możliwości tkwiące w turystyce i pełniej wykorzystywać walory naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#BarbaraKozieiŻukowa">Z materiałów wynika, że załamanie turystyki należy do przeszłości. Należy zatem kłaść duży nacisk na rozwój powszechnej bazy turystycznej. W związku z tym celowe jest skierowanie do GKT wniosku, aby zwiększono dbałość o stan sanitarny obiektów turystycznych. Zwrócić należy uwagę na to, aby rady narodowe bardziej interesowały się stanem bazy turystycznej, jej dekapitalizacją.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#BarbaraKozieiŻukowa">Jeżeli chodzi o turystykę zagraniczną, należałoby szerzej rozwijać organizowanie turystyki przyjazdowej w formach zbiorowych. Stworzyłoby to większe możliwości zapewnienia turystom ciekawego programu pobytu w naszym kraju. Należy bowiem pamiętać, że turystyka zagraniczna to nie tylko problem zdobycia środków dewizowych; poprzez turystów zagranicznych rozszerza się w świecie wiedza o Polsce. Istotną sprawą jest poprawa stanu bazy dla gości zagranicznych i powstrzymanie procesu jej dekapitalizacji. Standard usług musi być przynajmniej na średnim poziomie światowym.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#BarbaraKozieiŻukowa">W związku ze wzrostem cen usług turystycznych zwracam uwagę na konieczność zbieżności ceny i jakości usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanSłomski">GKT dotuje turystyczne zagospodarowanie terenów leśnych. Parkingi leśne ulegają jednak Zniszczeniu. GKT powinien przypomnieć Ministerstwu Leśnictwa o obowiązku kontroli sprzątania i konserwowania tych parkingów.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanSłomski">Zgadzając się z uwagami poseł B.Koziej-Żukowej postuluję, aby po spłaceniu kredytów rozważyć budowę nowych hoteli. Interesuje mnie, czy GKT posiada plan budowy dalszych hoteli.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RyszardSawko">Przewodniczący GKT na jednym z poprzednich posiedzeń zapowiadał przejęcie lecznictwa profilaktycznego. Tymczasem jednak nadal jest ono finansowane przez ZOZ.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RyszardSawko">Dobrze się stało, że poruszono sprawę odpłatności za wczasy. Stosowane obecnie stawki są za wysokie dla emerytów i rencistów. W związku z tym obiekty wczasowe nie zawsze są w pełni wykorzystywane. Należałoby rozpatrzyć tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StefanDziedzic">Przekraczanie planu wynika z nadmiernej ostrożności przedsiębiorstw. Ostrożne planowanie jest skutkiem aktualnej sytuacji i nie można traktować tego jako woluntaryzmu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#StefanDziedzic">Słuszna jest tendencja zmierzająca do zabezpieczenia resortowi odpowiedniej bazy turystycznej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#StefanDziedzic">Analizy wymagają obciążenia na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej. Obecnie obowiązujące zasady rzutują na wynagradzanie osób zatrudnionych w turystyce i powodują brak bodźców do zwiększenia wydajności ich pracy.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#StefanDziedzic">Ważnym i dostrzeganym problemem Jest dekapitalizacja majątku trwałego w obiektach turystycznych.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#StefanDziedzic">Jakość usług stanowi złożony problem, zależny od wielu czynników. Słuszne wydaje się przystąpienie do wszechstronnej kontroli Jakości usług turystycznych.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#StefanDziedzic">Uważam, że resort i poszczególne przedsiębiorstwa działają prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#StefanDziedzic">Zastępca przewodniczącego Głównego Komitetu Turystyki Jan Pawlak: W ub.r. doskonaliliśmy naszą pracę. Głównym naszym zadaniem w tym okresie było Zachowanie istniejącej bazy, batalia o Jakość usług, działanie na rzecz zwiększenia dochodowości turystyki zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#StefanDziedzic">W organizowaniu wypoczynku dla dzieci i młodzieży odnotowaliśmy w 1984 r. postęp w stosunku do ub.r. Z różnych form wypoczynku skorzystało 3 mln młodzieży. Podobna liczba młodzieży będzie korzystać z wypoczynku w tym roku. Jest to co prawda duża liczba, ale za punkt wyjścia naszych starań musimy brać ogólną liczbę 8 milionów młodzieży. Nasze możliwości finansowe nie pozwalają na szybkie odbudowanie turystyki młodzieżowej.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#StefanDziedzic">W tym roku skorzysta z wczasów 7 mln dorosłych obywateli, ale trzeba pamiętać, że w 1978 r. skorzystało z wczasów o.1 mln osób więcej. Należy przy tym brać pod uwagę fakt, że liczba ludności naszego kraju znacznie wzrosła od 1978 r. Jeżeli chodzi o wypoczynek emerytów, to część z nich korzysta z możliwości zakładów pracy, w których pracowali. GKT pomaga natomiast tym emerytom, którzy są takiej pomocy pozbawieni. Możliwości finansowe pozwalają na objęcie pomocą 100 tys. emerytów.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#StefanDziedzic">Podjęliśmy działania na rzecz rewizji stawek odpłatności. Sprawa ta była Już w końcowym stadium opracowywania, ale zainteresowane resorty nie zaopiniowały przygotowanego projektu i w związku z tym nie mogliśmy go zrealizować. Obecnie pracujemy nad takimi kolejnymi zmianami, aby z wypoczynku wczasowego mogli korzystać najbiedniejsi emeryci.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#StefanDziedzic">Z wypoczynku organizowanego dla osób zamieszkałych w strefach ekologicznie zagrożonych korzystają przede wszystkim wszystkie dzieci, a wśród ludzi pracy przeważają robotnicy. Duża liczba górników wyjeżdża w rejony nadmorskie. W pełni nie zaspokoiliśmy potrzeb, ale nie mieliśmy na to środków.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#StefanDziedzic">Poruszono sprawę jakości usług i ich ceny. Do tego roku były one umowne, obecnie są regulowane. Ceny rosną o 15–20% . W tym roku najwyższe są ceny w kwaterach prywatnych nad morzem. Następuje wzrost cen, ponieważ istnieje prywatny rynek kwater i baz żywieniowych. Mimo wzrostu cen, rentowność przedsiębiorstw turystycznych nie jest wysoka, sięga kilku procent. W samej turystyce koszty nie są tak duże.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#StefanDziedzic">Wprowadzenie ceny regulowanej nie wywołało entuzjazmu. Wiadomo, że w turystyce jest wielu pośredników. Ostatnio zdecydowaliśmy, że pośrednicy ci nie będą mogli pobierać marży każdy z osobna, lecz będą musieli dzielić się jedną marżą.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#StefanDziedzic">Jakość usług turystycznych nie zawsze zależy od usługodawców. Winę ponoszą tu także sami turyści dewastujący miejsca i urządzenia turystyczne. Faktem jest, że spotykamy się np. z powszechnym niszczeniem parkingów leśnych i ich otoczenia.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#StefanDziedzic">Mamy program inwestycyjny budowy nowych hoteli. Rysują się pewne możliwości dla turystyki w tym zakresie. Turystyka zaciągnęła kredyt w wysokości 450 mln dolarów. Spłacamy kredyt z własnych dochodów, które w połowie przypadają skarbowi państwa, a w połowie nam. Musimy podejmować budowę bazy turystycznej w oparciu o kredyty zagraniczne. Prowadzimy rozmowy z firmami austriackimi, z firmami z Berlina Zachodniego i RFN. W zależności od przedstawionych warunków będziemy wybierać najkorzystniejsze oferty.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#StefanDziedzic">Centralny Fundusz Turystyki jest większy niż zakładał plan. Wynika to ze wzrostu opłat turystycznych. W sumie na funduszu tym zgromadzone zostało 8,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#StefanDziedzic">Jednym z podstawowych naszych niedomogów był brak informacji turystycznej. Ostatnio otworzyliśmy przedsiębiorstwo Informacji turystycznej. Wydawało się, że będzie to można załatwić na zasadzie samofinansowania, Jednak posiadane środki na ten cel okazały się za małe w stosunku do potrzeb.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#StefanDziedzic">Jeśli chodzi o obciążenia na FFAZ i wysokość podatków uważam, że nie wzięto pod uwagę charakteru usług turystycznych. Turystykę potraktowano tak, jak produkcję. Zostaliśmy zobowiązani przez rząd do przedstawienia do końca listopada br. propozycji nowych zasad opodatkowania turystyki.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#StefanDziedzic">Na wielu kempingach cena pobytu równa się cenie pokoju hotelowego. Jest to nonsens. Nie mieliśmy i nie mamy ambicji przejmowania przez resort lecznictwa uzdrowiskowego. Dofinansowywaliśmy tylko wczasy profilaktyczne W okresie gdy Fundusz Wczasów Pracowniczych nie miał opiekuna.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#StefanDziedzic">Przewodniczący komisji poseł Stanisław Gabrielski (PZPR): Podzielam ocenę i wnioski wyrażone w koreferacie posła J. Waleczka i podczas dyskusji. W moim przekonaniu trzy sprawy zasługują na naszą szczególną uwagę. Po pierwsze, troska o maksymalne poszerzenie udziału społeczeństwa w różnych formach wypoczynku i turystyki, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb młodzieży. W ostatnich latach sytuacja w tym zakresie ulegała stopniowej poprawie. Sygnały napływające z kraju w br. świadczą Jednak, że może nastąpić załamanie tych pozytywnych trendów, spowodowane ogromnym wzrostem cen na usługi turystyczne. Po drugie, powinniśmy zmobilizować wszystkie siły, aby skutecznie zahamować proces dekapitalizacji bazy turystycznej. Możliwości poprawy dostrzegam m.in. w opracowaniu zmian dotyczących zasad polityki finansowej w odniesieniu do turystyki i wypoczynku. Część wygospodarowanych środków powinna pozostawać w gestii Głównego Komitetu Turystyki z wyłącznym przeznaczeniem na remonty i inwestycje. Po trzecie, trzeba podjąć sprawę podnoszenia jakości usług turystycznych. Sądzę, iż te sprawy przede wszystkim powinniśmy dziś wyeksponować.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#StefanDziedzic">Istnieje potrzeba pogłębionej analizy stref zagrożenia ekologicznego. Powinniśmy wnikliwiej przyjrzeć się, w jakich warunkach wypoczywają nasze dzieci i młodzież. Niepokój budzi znaczny spadek korzystających z wypoczynku i turystyki emerytów i rencistów. Dawniej szczyciliśmy się znacznymi osiągnięciami w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#StefanDziedzic">Przechodząc do oceny dokumentów przedłożonych przez Główny Komitet Turystyki, podzielam ocenę posła J. Waleczka stwierdzającą, że materiał ten został dobrze i rzetelnie przygotowany. Na uwagę zasługuje fakt, że w materiale zostały zawarte wnioski dotyczące przyszłości turystyki i wypoczynku oraz niezbędnych działań komitetu w tym zakresie. Cieszy także, że w dokumencie komitetu odnaleźliśmy ślady świadczące o realizacji przez resort postulatów zgłaszanych na posiedzeniach naszej komisji (dotyczy to np. sprawy cen regulowanych w turystyce i wypoczynku).</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#StefanDziedzic">W związku z uwagami Najwyższej Izby Kontroli uważam, że jest to wstyd dla Głównego Komitetu Turystyki, aby już po raz drugi NIK musiała sygnalizować nieuporządkowanie spraw dotyczących wyjazdów zagranicznych. Sądzę, że w informacji NIK nie została tak silnie, jak na to zasługuje, zaakcentowana potrzeba racjonalnego gospodarowania funduszem rozwoju turystyki.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#StefanDziedzic">Zgłaszam propozycję, aby nasza komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania planu i budżetu w Głównym Komitecie Turystyki i udzieliła kierownictwu Komitetu absolutorium za 1984 r.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#StefanDziedzic">Uwagi do sprawozdania z wykonania budżetu w części dotyczącej Państwowej Inspekcji Pracy oraz Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych przedstawiła poseł Felicjanna Lesińska (ZSL): Rozpatrując sprawozdanie z wykonania budżetu w 1934 r. wraz ze sprawozdaniem z wykonania Centralnego Planu Rocznego w części dotyczącej Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych należy uznać za pierwszoplanowe zagadnienia z zakresu zatrudnienia, płac i spraw socjalnych. Wprawdzie w ramach reformy gospodarczej zadania te zostały zdecentralizowane, lecz nie zwalnia to resortu od całościowego programowania, kierowania, oddziaływania i rejestrowania zaistniałych faktów. Nadmienić należy, że nasza komisja w ostatnim czasie kompleksowo omówiła te problemy i przyjęła opinie dotyczące zatrudnienia, płac, wykorzystania czasu pracy, świadczeń socjalnych i warunków życia ludzi w wieku poprodukcyjnym, a także na szeroki temat całokształtu warunków życia społeczeństwa. Dlatego też obecnie na tle wykonania budżetu w ub.r. nie ma potrzeby szczegółowego omawiania tych spraw.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#StefanDziedzic">Rozpatrywany obecnie materiał potwierdza, że przy nieznacznym wzroście zatrudnienia o 0,4% (48 tys. osób), zmniejsza się ono o taki sam wskaźnik w sferze produkcji materialnej. Najbardziej niepokojące jest, że następuje to w przemyśle, transporcie i łączności. Wprawdzie jest i pewna oznaka pozytywna, gdyż przy spadku zatrudnienia w przemyśle o 0,5% nastąpił wzrost produkcji sprzedanej przemysłu o 5,5% . Wzrost ten nastąpił jednak nie w wyniku wzrostu wydajności pracy, lecz głównie na skutek pracy w godzinach nadliczbowych i w wolne soboty. Poza produkcją materialną zatrudnienie wzrosło o 80 tys. osób, czyli o 3,3% , powodując zwiększenie udziału zatrudnienia w tej sferze z 21,3% w 1983 r. do 21,9% w ub.r.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#StefanDziedzic">Przedłożone przez resort materiały potwierdzają, że na rynku pracy nadal występuje niekorzystne zjawisko wzrostu liczby wolnych miejsc pracy. W sumie w ub.r. było ok. 3 mln wolnych miejsc, z czego nowo utworzone miejsca pracy wynosiły zaledwie 10% . O braku możliwości pozyskania przyrostu zasobów pracy świadczy dalszy spadek liczby poszukujących pracy. Wielkość ta, wynosząca w 1983 r. 6700 osób, spadła do 5800 w 1984 r. Zatrudnienie absolwentów szkół ponadpodstawowych także nie może zadowalać, gdyż na planowanych do zatrudnienia w 1984 r. 345 tys. absolwentów, zatrudnionych zostało zaledwie 272 tys.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#StefanDziedzic">Wobec potrzeb kraju w zakresie wzrostu. produkcji, podyktowanych koniecznością zrównoważenia rynku i wzrostu eksportu oraz zaspokojenia szerokich potrzeb społecznych wynikających m.in, z przyrostu ludności, sprawy racjonalnego zatrudnienia stają się problemem szczególnie ważnym. Niekorzystnym zjawiskom na rynku pracy towarzyszy niskie wykorzystanie czasu pracy wyrażające się tym, że (jak podaje resort) w 1984 r. nominalny czas pracy był krótszy o 3 godziny w stosunku do 1983 r. Wprawdzie liczba godzin przepracowanych ogółem wzrosła o 0,4% , lecz w nominalnym czasie pracy wskaźnik ten maleje. Ministerstwo podaje, że biorąc łącznie ewidencjonowane straty czasu i straty nie zarejestrowane - faktyczny czas pracy wynosił tygodniowo w ub.r. ok. 28–29 godzin zamiast przyjętych 42. Dane te częściowo oparte są wprawdzie na szacunkach, ale z pewnością są bliskie prawdy, a zarazem alarmujące.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#StefanDziedzic">W materiałach znajdujemy dane informujące, że nadal spada zmianowość, pogarsza się organizacja pracy i następuje marnowanie czasu pracy.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#StefanDziedzic">Wiele niedociągnięć, a nawet nieprawidłowości występuje na odcinku wynagrodzeń pracowniczych. Dynamika wynagrodzeń nominalnych znacznie przekroczyła zarówno wzrost produkcji materialnej, jak i założenia planu wzrostu płac na 1984 r. Okazuje się, że jak dotychczas, mimo ciągłego doskonalenia zasad obciążeń na PFAZ, mechanizmy te nie są skuteczne na tyle, aby zapobiec nadmiernemu nominalnemu wzrostowi płac. W konsekwencji wzrost ten pośrednio wpływa na zahamowanie wzrostu płac realnych. Ulgi i zwolnienia z obciążeń na PFAZ stały się regułą. W niektórych przedsiębiorstwach zaczęto też, przy pomocy różnych kombinacji, omijać naliczenia na ten fundusz.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#StefanDziedzic">Nie mamy, jak dotychczas, ze strony ministerstwa oceny funkcjonowania ustawy o zakładowych systemach wynagrodzeń. Resort podaje, że w wyniku wprowadzenia ustawy ograniczane są składniki płac nie będące efektem pracy i że zakłady wprowadzające nowe systemy dokonały formalnie weryfikacji norm pracy oraz przeglądu struktury zatrudnienia. Z materiałów NIK natomiast dowiadujemy się, że większość skontrolowanych przedsiębiorstw nie spełniła wymagań dotyczących m.in, weryfikacji norm pracy.</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#StefanDziedzic">Problemem pieniężnych świadczeń społecznych komisja nasza zajmowała się Już kilkakrotnie. Warto zaakcentować, że przy tak szybko rosnących płacach nominalnych stosunek średniej emerytury i renty do średniej płacy zawsze będzie niekorzystny. Nie spełniono też Jednego z głównych założeń ustawy emerytalnej z 1980 r. jakim było zlikwidowanie starego portfela rent i emerytur, Już dziś w powszechnym odczuciu funkcjonuje pojęcie „nowego starego portfela”. Należy podtrzymać nasze stanowisko w niedawno przyjętej opinii, dotyczącej potrzeby rozważenia zasad przyznawania dodatków rodzinnych tylko w rodzinach o niskich dochodach na członka rodziny.</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#StefanDziedzic">Mówiąc o zakładowej działalności socjalno-bytowej, należy zauważyć, że odpis na zakładowy fundusz socjalny wyniósł 43,2 mld zł w skali kraju, a - obok tego - z funduszu załogi powiększono go o ponad 31 mld zł. Oznacza to, że zasady naliczania wymagają zmiany, bowiem w przeciwnym razie poziom tego funduszu będzie w poszczególnych zakładach bardzo zróżnicowany, co już obecnie ma miejsce.</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#StefanDziedzic">Należy brać pod uwagę, że przy rosnących kosztach wczasów, kolonii i innych form wypoczynku, na zakłady pracy spada obowiązek udzielania pomocy swym pracownikom; dotyczy to także takich zakładów, w których zysk jest stosunkowo niewielki, nie pozwalający na dofinansowanie z innych źródeł niż fundusz socjalny.</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#StefanDziedzic">Przy analizie budżetu resortu należy zwrócić uwagę, że zwiększenie planowanych pierwotnie dochodów wynika ze zmiany wielkości lokaty w budżecie np. środki na PFAZ - o 14 mld zł. Na wzrost wykonania dochodów wpływają wyższe wpływy z tytułu składki na ubezpieczenia społeczne od gospodarki uspołecznionej i proporcjonalnie wyższy wpływ z tytułu ubezpieczenia w gospodarce nie uspołecznionej. Pierwotnie planowana kwota wydatków wynosiła ponad 270 mld zł, lecz w ciągu roku dokonano wielu zmian w poszczególnych działach, w wyniku czego budżet po stronie wydatków ukształtował się na poziomie wynoszącym ponad 506 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#StefanDziedzic">Wykonanie zadań budżetowych w poszczególnych Jednostkach Jest bardzo zróżnicowane, W materiale ministerstwa niektóre wyjaśnienia są niewystarczające i trudno na ich podstawie wyrobić sobie prawidłowy pogląd o przyczynach takiego stanu. Bliższego wyjaśnienia wymaga np sprawa niskiego wykonania budżetu (w granicach 28% ) na uruchomienie punktów preorientacji i poradnictwa zawodowego. Niezrozumiałe jest, że powodem tego faktu Jest wdrażanie ustawy o radach narodowych i samorządzie terytorialnym. W materiale tłumaczy się, że te trudności powstały w rezultacie przekazania obiecanych sum innym Jednostkom, Wpływy na PFAZ znacznie przekraczają wielkości planowane. Wzrost ten spowodowany jest wyższym od zakładanego w planie wzrostem wynagrodzeń. Z osiągniętych wpływów - prawie 100 mld zł - wydatkowano niewiele ponad 70 mld zł, przy czym w budżecie lokata ta stanowi ok. 60 mld zł. Oznacza to, że na wszystkie inne zadania wydatkowano niewiele ponad 10 mld zł, co Jest wyrazem nieprawidłowości w proporcjach wydatkowanych kwot.</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#StefanDziedzic">Wydatki w zakresie przygotowania zawodowego są stosunkowo niewielkie i odbiegają od planowanych. Nie wykonano także planowych zadań w zakresie przekwalifikowania pracowników do innych zawodów. Przy skromnym zakresie planowego przygotowania zawodowego uczniów szkół zawodowych i pracowników młodocianych plan ten został wykonany w stosunkowo niskim procencie. Na tle analizy wykorzystania środków na PFAZ rysuje się niewątpliwie potrzeba dalszego doskonalenia mechanizmów tego funduszu.</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#StefanDziedzic">Plan dochodów ZUS nie był w ciągu roku korygowany i dlatego został przekroczony. Po stronie wydatków zmiany wynikały ze wzrostu zadań bieżących ZUS. Źródłem przekroczenia dochodów było zwiększenie, w stosunku do planowanych, wpłat z tytułu składek ubezpieczeniowych, które nastąpiło na skutek wyższego niż przewidywano w planie wzrostu płac. Resort podaje, że rezerwa ta Jest wystarczająca na pokrycie wydatków w ciągu 3 miesięcy. Z taką argumentacją można by się zgodzić, gdyby te wpływy wynikały z planu, a nie powstawały żywiołowo.</u>
<u xml:id="u-5.38" who="#StefanDziedzic">W realizacji budżetu przeznaczonego go na inwestycje i kapitalne remonty, mimo poważnej poprawy, stopień wykorzystania jest nadal niski. Wykonanie budżetu przez pozostałe Jednostki budżetowe, zakłady budżetowe i Centralny Instytut Ochrony Pracy zostało przedstawione przez ministerstwo szczegółowo i czytelnie, co zwalnia z obowiązku ich omawiania.</u>
<u xml:id="u-5.39" who="#StefanDziedzic">Po zapoznaniu się z całokształtem materiału, można wnioskować, że Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych podejmuje wiele działań na rzecz wykonania zadań planowych oraz zadań zawartych w budżecie. Niektóre przekroczenia wielkości zawartych w planie, jak np. przekroczenie dochodów, często są niezależne od działań resortu. Niektóre trudności, z Jakimi spotyka się ministerstwo, są odczuwalne w gospodarce całego kraju, jak brak odpowiednio kwalifikowanych kadr.</u>
<u xml:id="u-5.40" who="#StefanDziedzic">Proponuję przyjąć sprawozdanie z wykonania planu i budżetu w 1984 r. w części dotyczącej Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
<u xml:id="u-5.41" who="#StefanDziedzic">Przechodząc do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania planu i budżetu na 1984 r. w części dotyczącej Państwowej Inspekcji Pracy należy podkreślić, że w całokształcie zadań dotyczących ludzi pracy problematyka warunków bezpieczeństwa i higieny pracy ma bardzo doniosłe znaczenie. Dlatego też ta grupa zagadnień od wielu lat jest przedmiotem dużego zainteresowania ze strony różnych organów państwa.</u>
<u xml:id="u-5.42" who="#StefanDziedzic">Pomimo dotychczasowych działań i następującej w tym zakresie poprawy, istnieje Jeszcze wiele negatywnych zjawisk. W wielu przedsiębiorstwach nadal, występują zagrożenia wypadkowe oraz choroby zawodowe. W niemałej ilości zakładów pracy wielkość dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia Jest znacznie przekraczana. Nie należą do rzadkości zakłady, w których zasady BHP nie są należycie przestrzegane. Stąd zrozumiałe Jest, że wielką wagę przywiązujemy do działalności Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-5.43" who="#StefanDziedzic">Z materiałów przygotowanych przez PIP dowiadujemy się, że obejmuje ona swoim nadzorem i kontrolą ponad 72 tys. zakładów, w tym prawie 36 tys. Jednostek sfery produkcyjnej. Pozytywnie należy ocenić objęcie w ub.r. kontrolą ponad 13 tys. zakładów, tj. ponad 18% nadzorowanych jednostek. Słuszne jest także koncentrowanie kontroli głównie na najbardziej zagrożonych zakładach produkcyjnych. O aktywności inspektorów świadczy ponad 150 tys. wydanych zarządzeń pisemnych i ok. 64 tys. zarządzeń ustnych. Wymowne jest, że największa liczba spośród wydanych postanowień dotyczy niewłaściwego stanu maszyn i urządzeń, co unaocznia zły stan bazy technicznej przedsiębiorstw. Wydanie ok. 10 tys. decyzji o wstrzymaniu robót potwierdza rozmiary nieprawidłowości warunków pracy. Do takiego wniosku można by też dojść, biorąc pod uwagę podjęte przez PIP w stosunku do ponad 25 tys. pracowników decyzje o ich skierowaniu do innych prac.</u>
<u xml:id="u-5.44" who="#StefanDziedzic">Pozytywnie należy ocenić podane w materiale rezultaty wydanych nakazów. W zakładach o szczególnym zagrożeniu inspektorzy PIP współdziałają z instytutami medycyny pracy i przemysłową służbą zdrowia oraz Państwową Inspekcją Sanitarną. Chociaż ilość wypadków przy pracy w ub.r. zmniejszyła się, to jednak ponad 216 tys. zarejestrowanych w 1984 r. wypadków wciąż jest wielkością dużą, a 1147 wypadków śmiertelnych nic nie może usprawiedliwiać. Niepokoi także wzrost chorób zawodowych.</u>
<u xml:id="u-5.45" who="#StefanDziedzic">O niedostatecznym poziomie wiedzy prawniczej i nieprawidłowościach w stosowaniu prawa świadczą wyniki kontroli organów Państwowej Inspekcji Pracy, dotyczące przestrzegania przez administrację zakładową przepisów prawa pracy. Wymowne są stwierdzone nieprawidłowości w stosowaniu środków dyscyplinujących oraz wysoki wskaźnik zasadności zgłaszanych do PIP skarg i wniosków. Na uznanie zasługuje działalność opiniodawcza PIP, jak również zacieśnienie współpracy ze związkami zawodowymi. Niewątpliwie korzystna jest szeroka współpraca ze społecznymi inspektorami pracy i udzielanie pomocy w ich szkoleniu i przygotowaniu do wykonywania zadań.</u>
<u xml:id="u-5.46" who="#StefanDziedzic">Podobnie jak i w całej gospodarce narodowej, w ciągu roku nastąpiły istotne zmiany w stosunku do pierwotnie zakładanego budżetu PIP. Zmiany te polegały na zwiększeniu środków na pokrycie finansowych skutków podwyżek wynagrodzeń i zmiany cen. Jednakże niepełna obsada etatowa, sfinansowanie szkolenia społecznej inspekcji pracy przez same przedsiębiorstwa oraz lepsze gospodarowanie przydzielonymi środkami spowodowało, że środki budżetowe wykorzystano zaledwie w 79,6% . Zrozumiałe jest, że z uwagi na charakter PIP, wydatki osobowe stanowią główną pozycję w jej budżecie. Stąd też w związku z nieobsadzeniem wszystkich etatów pozostały nie wykorzystane środki Wydaje się natomiast, że zbyt niskie było wykonanie budżetu przeznaczone na wydatki rzeczowe i usługi. Znane są trudności w dokonywaniu zakupów, lecz mimo wszystko na pewno wyższe wykonanie budżetu po stronie wydatków byłoby korzystne dla PIP, posłużyłoby pełniejszemu zaspokojeniu potrzeb. Nie można się zgodzić że stwierdzeniem resortu, że niewykorzystanie budżetu stanowi oszczędności w jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-5.47" who="#StefanDziedzic">Zastanawia stwierdzenie o wystąpieniu trudności w dokonaniu zakupu sprzętu biurowego na wyposażenie nowo Utworzonych siedzib wojewódzkich wydziałów okręgowych inspektoratów pracy. Wydaje się, że obowiązkiem miejscowej administracji było zabezpieczenie niezbędnych warunków, a tym samym także wyposażenie nowych jednostek w sprzęt. Wydaje się, że PIP powinna w ciągu roku na bieżąco analizować przebieg realizacji zadań i w razie potrzeby występować o dokonywanie niezbędnych zmian. Natomiast na etapie planowania wydatków należy się liczyć z możliwością realizacji zwiększonych kwot.</u>
<u xml:id="u-5.48" who="#StefanDziedzic">Uwzględniając jednak uwarunkowania, w jakich budżet był realizowany, proponuję przyjąć sprawozdanie z wykonania budżetu na 1984 r. w części dotyczącej Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-5.49" who="#StefanDziedzic">Dyrektor Zespołu NIK Klemens Romanowski: Wykonanie ważniejszych zadań w 1984 r. przez Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych w świetle badań NIK zostało przedstawione w przedłożonych obywatelom posłom materiałach, W uzupełnieniu Chciałbym dodać, że niektóre z przedstawionych tam, a dotychczas nie rozwiązanych problemów, są podnoszone przez NIK nie po raz pierwszy.</u>
<u xml:id="u-5.50" who="#StefanDziedzic">Jednym z takich zagadnień jest problematyka organizacji i normowania pracy, która - jak wiadomo - ma podstawowe znaczenie dla powodzenia reformy systemów wynagrodzeń. Bez prawidłowej organizacji pracy i właściwie ustalonych norm, niemożliwe jest powiązanie płac z ilością i jakością pracy.</u>
<u xml:id="u-5.51" who="#StefanDziedzic">NIK, opierając się na przeprowadzonych badaniach, niejednokrotnie wskazywała na potrzebę podjęcia skutecznych działań zmierzających do usprawnienia systemu organizacji i normowania pracy w gospodarce narodowej. W związku z tym podnoszono również sprawę odbudowy służb organizacji i normowania, które zostały poważnie osłabione w wyniku likwidacji ośrodków branżowych. Wprawdzie Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych przedstawiło Radzie Ministrów projekt uchwały w tej sprawie, jednak jak dotychczas nie została ona jeszcze zatwierdzona. Mam pełną świadomość złożoności problemu, niemniej jednak wydaje mi się, że postęp w jego rozwiązywaniu jest wciąż niezadowalający. Poprawa organizacji i normowania pracy, a także wprowadzenie systemów motywacyjnych, stymulujących wzrost wydajności pracy w przemyśle i budownictwie, nabierają szczególnego znaczenia w sytuacji, gdy przyrost zasobów pracy w latach 1986–1990 będzie minimalny (ok. 320 tys. osób) i musi być skierowany przede wszystkim do sfery usług (m.in, oświata, służba zdrowia). W przypadku braku postępu w zakresie gospodarowania zasobami pracy może wystąpić bariera zatrudnienia, ograniczająca bardzo wydatnie wzrost produkcji i usług, a także pełne wykorzystanie technicznych zdolności produkcyjnych przemysłu.</u>
<u xml:id="u-5.52" who="#StefanDziedzic">Kolejnym problemem rozwiązywanym - zdaniem NIK - zbyt opieszale, Jest funkcjonowanie systemu obciążeń na PFAZ, a w szczególności masowe udzielanie ulg. Zjawisko to NIK sygnalizowała na podstawie wyników kontroli wybranych problemów płac i zatrudnienia, przeprowadzonej w II półroczu 1983 r. Pomimo to w 1984 r. prowadzona była nadal polityka dalszego rozszerzania zakresu ulg. W ub.r. przyznano ulgi indywidualne ponad połowie przedsiębiorstw objętych zasadami reformy gospodarczej. Kilkuset przedsiębiorstwom wpłaty na PFAZ rozłożono na raty sięgające wielu lat. Również w 1985 r. kontynuowana Jest, choć w zmienionej formie, polityka udzielania ulg w obciążeniach na PFAZ.</u>
<u xml:id="u-5.53" who="#StefanDziedzic">Istnieje uzasadniona obawa, że udzielanie przedsiębiorstwom ulg, bez dostatecznego powiązania z efektywnością gospodarowania, może poważnie osłabić oddziaływanie narzędzi ekonomicznych reformy gospodarczej i przyczynić się do wzrostu inflacji. Obawy te znajdują w pewnym stopniu potwierdzenie w danych GUS za pierwsze 5 miesięcy 1985 r. W okresie tym wydajność pracy na 1 zatrudnionego wzrosła w stosunku do porównywalnego okresu 1984 r. o 2,6% , a przeciętne miesięczne wynagrodzenie wzrosło o 20,5 Pewne zastrzeżenia budzi również realizacja wniosku NIK, dotyczącego nadpłat w ZUS. Trzeba przyznać, że nastąpiła poprawa w zakresie sprawności i terminowości obsługi świadczeniobiorców. Nadal nie zostały Jednak rozliczone nadpłaty i niedopłaty świadczeń emerytalno-rentowych zrewaloryzowanych przy pomocy techniki komputerowej, a w konsekwencji nie wezwano świadczeniobiorców, którym nadpłacono emerytury i renty, do dobrowolnego zwrócenia nadpłat. Szacunki dokonane w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych wskazują, że nadpłaty te sięgają setek milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-5.54" who="#StefanDziedzic">W ostatnich latach rosną również zaległości płatników w opłacaniu składek na ZUS. Ograniczenie wielkości tego zadłużenia wymaga przede wszystkim bardziej aktywnego działania nie tylko ZUS, ale i organów egzekucji w resorcie finansów. W uwagach NIK podniesiona została sprawa wzrostu liczby zatrudnionych w ZUS i środków na wynagrodzenia niewspółmiernie wysokich do zadań. Wczoraj na posiedzeniu kolegium ZUS, odbytym w Łodzi, wyrażono niezadowolenie.z takiej oceny, uznano bowiem, Iż jest to wzrost współmierny. Zdaniem ZUS, przy przedstawianiu obciążeń nie podliczono wszystkich elementów, przez co płaca pracowników ZUS była zaniżona i należało te płace znacznie podnieść. Skłonny jestem uznać argumentację ZUS i sformułować tezę, że rząd zapewnił znaczne środki dla należytego funkcjonowania ZUS. Rzeczą kierownictwa ZUS jest należyte gospodarowanie tymi środkami. Ta sprawa musi nadal znajdować się w sferze zainteresowania także organów kontroli państwowej. Już w niedalekiej przyszłości po wdrożeniu komputeryzacji można będzie liczyć na obniżenie kosztów osobowych ZUS.</u>
<u xml:id="u-5.55" who="#StefanDziedzic">Nawiązuję do sprawy z racji rzetelnego stosunku ZUS do naszych uwag i wniosków.</u>
<u xml:id="u-5.56" who="#StefanDziedzic">Chciałbym jeszcze podnieść sprawę realizacji wniosku NIK, skierowanego w 1984 r. do ministra pracy, płac i spraw socjalnych, dotyczącego poprawy warunków lokalowych Centralnego Instytutu Ochrony Pracy. Konieczność poprawy warunków, w jakich pracuje CIOP, uznawały również komisje sejmowe, co znajdowało wyraz w zgłaszanych dezyderatach. Mimo wielu interwencji i starań ze strony ministerstwa, sytuacja lokalowa CIOP nie tylko nie uległa poprawie, ale stała się jeszcze bardziej złożona, ponieważ instytutowi grozi nawet eksmisja z części pomieszczeń.</u>
<u xml:id="u-5.57" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
<u xml:id="u-5.58" who="#StefanDziedzic">Poseł Irena Sroczyńska (PZPR); Mam kilka uwag do materiałów przedstawionych przez resort oraz NIK. Ciągle nie możemy się doczekać, by statystyki uwzględniały stratę czasu pracy spowodowaną przyczynami organizacyjno-technicznymi. Wszyscy wiemy, że ta właśnie strata czasu jest znacznie większa niż straty czasu pracy spowodowane innymi przyczynami. Szukanie dróg poprawy sytuacji jest tu szczególnie ważne obecnie, ponieważ postęp organizacyjno-techniczny będzie jedną z głównych dróg wzrostu wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-5.59" who="#StefanDziedzic">Z materiałów resortu wynika, że w ub.r. nastąpił znaczny wzrost liczby godzin nadliczbowych. Moim zdaniem, jest to błędna praktyka, wymuszana m.in, złą organizacją pracy. Zaciemnia ona obraz wydajności pracy, gdyż nie wiemy w gruncie rzeczy, ile godzin pracują pracownicy zakładów uspołecznionych. Przedsiębiorstwa zbyt łatwo sięgają do godzin nadliczbowych, gdyż jest to najprostszy środek poprawy sytuacji. Działania resortu zmierzające do zmniejszenia liczby godzin nadliczbowych są słuszne, ale niestety, nieskuteczne.</u>
<u xml:id="u-5.60" who="#StefanDziedzic">Kilka słów o zakładowych systemach wynagrodzeń. W tej chwili, oceniając ich wprowadzenie, możemy mówić jedynie o doraźnych efektach. Upłynęło zbyt mało czasu na dogłębną analizę. Już teraz możemy jednak powiedzieć, że ciągle brak poprawy jakości produkcji, a nawet następuje jej pogorszenie. A przecież właśnie poprawa jakości miała być jednym z efektów wprowadzenia tych systemów. Brak także efektów w oszczędności surowców. Uważam, że przyszłe korekty zakładowych systemów wynagrodzeń powinny właśnie zmierzać w kierunku uzyskiwania takich efektów. Trzeba także stwierdzić, że zakładowe systemy wynagrodzeń nie likwidują strat czasu pracy powstałych na skutek złej jej organizacji, nie doprowadziły one także do korzystnych zmian w strukturze zatrudnienia. W dalszym ciągu mamy zbyt mało pracowników bezpośrednio pracujących w produkcji.</u>
<u xml:id="u-5.61" who="#StefanDziedzic">W materiałach Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych mowa jest o uzależnieniu wynagrodzeń niektórych grup pracowniczych od wyników wydziałów, na których pracę mają one wpływ. Czy przedstawiciele resortu mogliby odpowiedzieć, na czym ta motywacja ma polegać?</u>
<u xml:id="u-5.62" who="#StefanDziedzic">Przy ocenie wzrostu świadczeń emerytalnych musimy pamiętać, że wzrost nowych świadczeń jest o wiele szybszy od wzrostu świadczeń przyznanych przed laty. Stąd starsze grupy byłych pracowników mają wzrost świadczeń raczej mało korzystny. W świetle przedstawionych nam materiałów na podkreślenie zasługuje niepokojące zjawisko wzrostu ilości rent inwalidzkich. Niewątpliwie Jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy jest coraz większa ilość wypadków przy pracy oraz szkodliwe warunki pracy. Wskazuje to na ciągle niedostateczną troskę zakładów pracy o te sprawy. Dzieje się tak mimo bardzo dużej - co trzeba podkreślić - aktywności Państwowej, Inspekcji Pracy. Wydaje się, że kierownictwa zakładów pracy oraz rady pracownicze nie zdają sobie sprawy z wpływu, jaki mają warunki pracy na wydajność.</u>
<u xml:id="u-5.63" who="#StefanDziedzic">Z informacji przedstawionej przez NIK dowiadujemy się, że dochody pochodzące ze składek na ZUS znacznie przekraczają wydatki na świadczenia socjalne. Przestańmy wobec tego mówić o nadopiekuńczej roli państwa. Rozumiem, że budżet ma duże trudności, ale np. emeryci przez wiele lat pracowali i płacili składki na godne zabezpieczenie starości. Trudno więc mówić o jakiejś szczególnej trosce państwa, jeżeli porównamy te dwie liczby. Na podkreślenie zasługuje fakt, że - według NIK - wiele grup społecznych (rolnicy, księża itp.) zalega ze składkami na ubezpieczenia społeczne. Uważam, że należy radykalnie zmienić tę sytuację.</u>
<u xml:id="u-5.64" who="#StefanDziedzic">Nawiązując do krytyki przez NIK wzrostu środków na wynagrodzenia w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, muszę przypomnieć, że od dawna wiedzieliśmy o zaległościach i brakach etatowych tam występujących. Dlatego wzrost płac i etatów ma swoje uzasadnienie. Wiemy wszyscy, że za decyzjami o podwyżkach szła poprawa pracy ZUS wyrażająca się przede wszystkim w większej terminowości wypłat świadczeń. Od niedawna posłów naszej komisji przestały gnębić skargi na nieterminowe przysyłanie świadczeń. A więc środki na wzrost wynagrodzeń znalazły odbicie w poprawie jakości pracy ZUS.</u>
<u xml:id="u-5.65" who="#StefanDziedzic">Jeszcze sprawa Ośrodka Kształcenia Cudzoziemców w Gdańsku. Według przedstawionych nam danych, dysponuje on 250 miejscami, podczas kiedy w ub.r. kształciło się tam 31 cudzoziemców. Od 1981 r. nie jest on w pełni wykorzystywany. Czy w ramach programu oszczędnościowego ministerstwo nie może wyciągnąć wniosków z tej sytuacji?</u>
<u xml:id="u-5.66" who="#StefanDziedzic">Wszyscy wiemy, że brak u nas rąk do pracy. Gospodarka ponosi ż tego powodu ewidentne straty. Prezydium Rządu podjęło w czerwcu 1983 r. decyzję o ograniczeniu zatrudnienia pracowników polskich w Czechosłowacji i NRD. Tymczasem czytamy w materiałach, że ono znowu rośnie. Czy ministerstwo zamierza jakoś zmienić tę sytuację?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#OlgaRewińska">Podobnie jak poseł F. Lesińska, jestem zdania, że komisja nasza już w dostateczny sposób ustosunkowała się do całokształtu pracy Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych. Opracowaliśmy na ten temat opinię i trudno powtarzać te oceny. Przeprowadziliśmy także analizę kierunków działania ministerstwa na lata następne na tle sytuacji na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#OlgaRewińska">Wnioski wynikające z przedstawionych przez resort materiałów są zbieżne z naszymi. Niemniej jednak niepokoi wzrost płac za pierwsze 5 miesięcy br. o ponad 20%. Co ministerstwo zamierza z tym zrobić? Opiniując zadania gospodarcze zakładamy, że płace wzrosną o tyle, ceny o tyle itd. Tymczasem okazuje się, że rozpatrując sprawozdania z wykonania budżetu dostajemy zupełnie inne dane. Wskazuje to na niedostatek centralnego oddziaływania na stabilizację wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#OlgaRewińska">Powszechnie krytykowana jest instytucja PPAZ. Moim zdaniem, ma ona rację bytu, co jednak nie oznacza, że nie wymaga zmian. W tej chwili oceniamy wyniki 1984 r. a w 1985 r. ma nastąpić zdyscyplinowanie gospodarowania środkami PFAZ. Jeżeli PFAZ jest tak nie łubiany, to gospodarka jego środkami powinna być taka, żeby przekonać przedsiębiorstwa o słuszności jego istnienia. Niestety, w 1984 r. nie spełniła ona tego zadania. Chciałabym, żeby przedstawiciele ministerstwa powiedzieli, jak kształtuje się sytuacja w tym zakresie za bieżące półrocze.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#OlgaRewińska">Nawiązując do tego, co mówiła poseł I.Sroczyńska, proszę, żeby przedstawiciele ZUS powiedzieli, co zamierzają zrobić w Sprawie zaległych składek. W materiałach NIK, gdzie mowa o zaległych składkach, wskazuje się także na to, że składki niektórych grup zawodowych w niewielkim tylko zakresie pokrywają wydatki związane ze świadczeniami planu. Jeżeli np. składki pracowników SKR pokrywają je w 85%, to składki środowisk twórczych jedynie w 7%, ubezpieczenia emerytalne duchownych w 4,8%, a składki rolników indywidualnych w 29%. Co zamierza się z tym zrobić?</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#OlgaRewińska">Poseł I. Sroczyńska mówiła o złych warunkach pracy. Analizując poprzednio wykorzystanie czasu pracy mówiliśmy o częstych absencjach chorobowych. Częściową ich przyczyną są na pewno wypadki przy pracy. Przecież niedawno dowiedzieliśmy się, że w najbliższym czasie 1 mln osób przejdzie na renty inwalidzkie. Tutaj też jedną z przyczyn są złe warunki pracy. Chcielibyśmy poznać opinię resortu i Państwowej Inspekcji Pracy na ten temat.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#OlgaRewińska">Mimo tych mankamentów, generalnie jestem za przyjęciem sprawozdania Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Głównego Inspektoratu Pracy. Mimo wszystko, 1984 r. był rokiem postępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RomanStachoń">Mam pytanie do Głównego Inspektora Pracy. Czytając sprawozdanie z wykonania waszego budżetu zauważyłem, że jedynie w trzech przypadkach został on wykonany w 100%, Dotyczy to funduszu dyspozycyjnego, dotacji na inwestycje i dotacji na remonty kapitalne. W pozostałych pozycjach budżet nie został wykonany. Czy generalnie jest to wynikiem oszczędnego gospodarowania, czy też świadczy po prostu o mniejszej aktywności?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefBury">Dziękuję za rzetelną ocenę pracy ministerstwa i życzliwą krytykę. Staramy się doskonalić metody planowania pracy i nadzoru nad realizacją planu. Jednak wiele zjawisk nie daje się przewidzieć i stąd różnice między planem a wykonaniem, Najwyraźniej widać to w przypadku ZUS. Planuje się tam wpływy na podstawie określonego zakładanego tempa wzrostu płac. Jeżeli jednak CPR zakładał wzrost płac o 15–17%, a rzeczywisty wzrost wyniósł ok, 20%, to w konsekwencji do ZUS wpływają dodatkowe miliardy złotych, gdyż składki obliczane są od wysokości płac. Podobnie wygląda sprawa w przypadku PFAZ, gdzie jest to może jeszcze bardziej widoczne, ponieważ many do czynienia z dużą progresją.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławGabrielski">W założeniu PFAZ miał hamować wzrost płac, tymczasem w tej chwili rosną płace i rosną środki na PFAZ.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#StanisławGabrielski">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Józef Bury: Moim zdaniem, plan zakłada zawsze nieco mniejszy od przewidywanego wzrost płac. Gdybyśmy przyjęli od razu 20%, to przedsiębiorstwa, które mają dużą łatwość kształtowania swego wyniku finansowego, szybko by przekroczyły i ten poziom. Chodzi przecież o to, żeby nie pobudzać w taki sposób przedsiębiorstw. Ponieważ wzrost płac jest większy od zakładanego, rosną także środki ZUS, a budżet nie jest potem korygowany. Nie oznacza to jednak, że środki te są marnotrawione.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#StanisławGabrielski">Podobnie wzrost środków na koncie FFAZ nie oznacza, że wszystkie one są wydatkowane. Wręcz przeciwnie, wydatki ze środków PFAZ są coraz mniejsze, gdyż poszukujących pracy jest coraz taniej. Zatem środki wydawane na interwencje w tej dziedzinie muszą być mniejsze, gdyż tak zakłada ustawa. Wzrost świadczeń ze strony ZUS nie rośnie także wraz ze wzrostem płac, gdyż zwiększają się dochody pracowników, a tym samym maleje liczba uprawnionych do świadczeń.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#StanisławGabrielski">Planujemy zmianę struktury zatrudnienia, a w szczególności przesunięcie części pracowników z produkcji materialnej do niematerialnej. W niektórych sferach jest to realizowane nawet z nadwyżką. Przysunięcie takie wymuszane jest np. sytuacją demograficzną, gdyż wzrost liczby dzieci pociąga za sobą konieczność rozbudowy oświaty. Struktura podaży pracy stanowi także jedną z przyczyn tego przesunięcia. Jedynie połowa młodzieży kończy zasadnicze szkoły i może pracować na stanowiskach robotniczych. Stąd potem brak ludzi do prac prostych. Nie będziemy jednak mechanicznie oddziaływać na szkolnictwo, a jedynie doskonalić jego strukturę. Niepokojący jest np. obecnie proces opóźniania obrony prac dyplomowych przez absolwentów.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#StanisławGabrielski">Wiele mówiono o zbyt dynamicznym wzroście płac. Nie umiemy tego zjawiska opanować. Swoboda kształtowania wyników przedsiębiorstw powoduje wzrost cen i wzrost płac. Wzrastają dysproporcje pomiędzy różnymi grupami zawodowymi. W tej chwili wicepremier Z. Szałajda odbywa serię narad z resortami na temat kształtowania wynagrodzeń i relacji ekonomicznych w przedsiębiorstwie.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#StanisławGabrielski">Sprawa zakładowych systemów wynagrodzeń. Wyrażono wątpliwości co do ich efektywności. Zdania są tutaj podzielone. Trzeba jednak pamiętać, że systemy te nie wpływają na wielkość funduszu płac. Tutaj działają inne mechanizmy. Zakładowe systemy wynagrodzeń są sposobem motywacji pracowników w ramach przedsiębiorstwa. Rola ministra pracy, płac i spraw socjalnych sprowadza się w tym przypadku do wskazywania metod konstruowania systemów płacowych. Kontrola ze strony resortu jest więc niemożliwa. Prowadzono badania, czy zakładowe systemy płacowe są skutecznym narzędziem w rękach przedsiębiorstwa. Wyniki tych badań są różne, ale już teraz można powiedzieć, że przeważają cechy pozytywne.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#StanisławGabrielski">Posłowie wskazywali na niski stopień wykorzystania środków, na poradnictwo zawodowe. Często decydują o tym sprawy lokalowe. Centralny Instytut Ochrony Pracy ma np. kłopoty lokalowe, które w sposób istotny rzutują na jego działalność. W najbliższych latach sytuacja ta zostanie rozwiązana, gdyż otrzymaliśmy decyzję ministra finansów i Komisji Planowania przy RM oraz ministra handlu zagranicznego o podjęciu inwestycji. W wybudowanym w ciągu dwóch lat budynku znajdą pomieszczenia także inne agendy związane z Ministerstwem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#StanisławGabrielski">Niestety nie mamy wpływu na decyzje władz wojewódzkich w sprawie przydziału lokali dla ośrodków poradnictwa zawodowego, dlatego funkcjonują one zaledwie w 30 województwach. W ministerstwie działa komórka koordynująca ich działalność.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#StanisławGabrielski">Poruszono tutaj sprawę ośrodka kształcenia cudzoziemców w Gdańsku. Rząd związany jest porozumieniami o współpracy naukowej, technicznej i gospodarczej z różnymi krajami. W umowach tych znajdują się także wzmianki o szkoleniu pracowników z Libii i Wietnamu. Mamy szkolić ok. 600 ludzi z Libii, co wiąże się z wielką inwestycją, którą Polska ma tam realizować. Podobna sytuacja jest z Wietnamem, ale strona wietnamska nie chce przyjąć naszych warunków i szkolenie się opóźnia. W drugiej połowie roku sprawa powinna zostać przesądzona.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#StanisławGabrielski">Niepokoi nas pogarszanie się wykorzystania czasu pracy. Nastąpił spadek zmianowości, co jest zresztą tendencją widoczną na całym świecie. U nas jednak wiąże się to z nieobsadzeniem wielu miejsc pracy. Dlatego przedsiębiorstwa zainteresowano są przede wszystkim w posiadaniu pełnej I zmiany.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#StanisławGabrielski">Padło wiele słusznych uwag na temat PFAZ. Naszą troską jest uporządkowanie wpływów i wydatków na ten fundusz. Obecnie trwają prace nad zmianą jego konstrukcji prawnej i ekonomicznej. Proponujemy przekształcenie PFAZ w podatek od przyrostu wynagrodzeń. Sam fundusz aktywizacji zawodowej korzystałby wówczas z dotacji budżetowej. Pojawienie się dużych nadwyżek finansowych w PFAZ spowodowało wiele roszczeń ze strony zakładów pracy i związków zawodowych. Z drugiej strony jednak pieniądze te łagodzą deficyt budżetowy i nie chcemy ich wydawać.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#StanisławGabrielski">Przygotowujemy projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie postępu organizacyjnego. Mają zostać znowu powołane służby normowania czasu pracy na szczeblu przedsiębiorstw. Na szczeblu ministerstwa ich zadaniem będzie przede wszystkim tworzenie podstaw metodycznych dla normowania czasu pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZofiaTarasiewicz">Chciałbym podzielić się niektórymi uwagami dotyczącymi pracy ZUS, a przede wszystkim zająć się sprawami systemowymi, m.in, dotyczącymi wysokości składek, jakie wpływają do ZUS. Uważam, iż wydatki ZUS powinny być pokrywane w całości z dochodów własnych i na kształtowanie się jego bilansu nie powinna wpływać polityka państwa dotycząca innych sfer działalności. Co więcej, sądzę, że składki powinny pokrywać wydatki ZUS z określonym uprzedzeniem.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZofiaTarasiewicz">Aktualnie obowiązująca wysokość odpisu na składki dla ZUS w wysokości 43% funduszu płac została skalkulowana trafnie i pozwala na pełne pokrycie wydatków bieżących ZUS oraz na powstanie pewnej nadwyżki, Nadwyżka ta umożliwi nam sfinansowanie skutków waloryzacji rent i emerytur w latach 1936–1990. Z naszych wyliczeń wynika jednak, że już ok. 1990 r. nadwyżka ta będzie za mała, aby móc elastycznie reagować na pojawiające się zadania.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZofiaTarasiewicz">Składki napływające z gospodarki uspołecznionej stanowią podstawowe źródło finansowania wydatków ZUS. Składki te podniesiono znacznie w 1983 r. W ślad za tym zostały podniesione także składki wpływające spoza gospodarki uspołecznionej. Tak np. przeciętna składka od rzemieślników zwiększyła się z 616 zł w 1932 r. do ponad 2 tys.zł w 1984 r. Wskaźniki odpisów na składki odprowadzane do ZUS są różne w stosunku do poszczególnych podmiotów. Np. w odniesieniu do PGR wynoszą ono 43%, w stosunku do pracowników spółdzielni produkcyjnych - 33% (w tym 14% spółdzielnie opłacają samo, a 19% pokrywa budżet państwa). Podobnie ZUS otrzymuje dotacje na pokrycie ubezpieczenia duchownych. Ubezpieczeniem tym objęte jest ok. 500 osób duchownych, które wykazują poparcie dla polityki państwa i nie otrzymują zaopatrzenia ze strony Episkopatu.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#ZofiaTarasiewicz">Nadal nie rozwiązana jest-sprawa pokrywania wydatków na renty i emerytury dla twórców. Składki opłacane przez te kręgi nie pokrywają wydatków na świadczenie. Czy także w tym zakresie ZUS nie powinien otrzymywać dotacji z budżetu państwa (np. z. funduszu rozwoju kultury)? Jest to sprawa do dalszej dyskusji. Według stanu na dzień dzisiejszy, twórcy korzystają z mecenatu państwa m.in, płacąc niższe stawki na fundusz emerytalny.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#ZofiaTarasiewicz">Co kwartał w kierownictwie ZUS dokonuje się szczegółowej analizy realizacji składek. Sytuacja jest bardzo zróżnicowana. W ostatnim okresie wpłaty dokonywane przez przedsiębiorstwa uspołecznione przedstawiają się niezadowalająco. Chciałabym jednak podkreślić, te źródłem takiego stanu do opóźnienia we wpłatach przede wszystkim ze strony Polskich Kolei Państwowych. PKP zabrakło po prostu pieniędzy na opłacenie w ub.r. składek ubezpieczeniowych. W br. opóźnienia te zostały uregulowań. Ogólnie rzecz biorąc, kwota zadłużeń uspołecznionych zakładów pracy jest stosunkowo niska i szybko spłacana.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#ZofiaTarasiewicz">Jeśli idzie o wpłaty ze strony jednostek gospodarki nieuspołecznionej, to warto pamiętać, że ZUS nie prowadzi egzekucji składek; zajmują się tym izby skarbowe i inne jednostki Ministerstwa Finansów. Można wskazać całe grupy płatników bieżąco nie płacących składek. Do ważniejszych przyczyn takiego stanu rzeczy należy zaliczyć trzykrotny wzrost składek, jaki nastąpił w ostatnim okresie. W 1983 r. zadłużenia wynosiły 58%, a w 1984 r. - 54,3%. Można więc powiedzieć, że pozornie efektywność wpłat była wyższa.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#ZofiaTarasiewicz">W ostatnim okresie wprowadziliśmy nowe sankcje, mające na celu przeciwdziałanie opóźnieniom we wpłatach składek na fundusz emerytalny. Polegają one m.in, na stosowaniu dodatkowych opłat (stosunkowo wysokich) w stosunku do uporczywych dłużników, jeżeli zalegają ż opłacaniem składek ponad 6 miesięcy. Innym rozwiązaniem jest kierowanie wniosków o cofanie uprawnień do prowadzenia działalności do organów wydających takie uprawnienia. W roku ubiegłym zastosowaliśmy tego rodzaju rozwiązanie w odniesieniu do ponad 200 zakładów. Mamy kłopoty z organami wydającymi takie uprawnienia, gdyż procedura ta trwa nierzadko kilka miesięcy.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#ZofiaTarasiewicz">W odniesieniu do twórców nie mamy - jak dotychczas - żadnych możliwości egzekucji składek. Jedyną drogą rozwiązania tej sprawy jest nasza owocna współpraca z organizacjami i związkami twórczymi. Chciałabym podkreślić, że ludzie zalegający ze składkami ubezpieczeniowymi z reguły zalegają także ze składkami w cechach, związkach itp.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#ZofiaTarasiewicz">Nadpłaty I oddziału ZUS w Warszawie, jakie miały miejsce w 1983 r. spowodowane były niedoskonałym funkcjonowaniem nowo zainstalowanego komputera. Wysłaliśmy pisma do wszystkich świadczeniobiorców z prośbą o zwrot nadpłaty. Według prawa odzyskanie tych nadpłat możliwe jest tylko na drodze dobrowolnych zwrotów. W ub.r. zespół kontrolny ZUS zbadał 5 tys. wypłat opracowanych w systemie komputerowym. Wniosek, jaki stąd się nasuwa, to potrzeba zbadania wszystkich świadczeń tak zwanych rent zbiegowych i rodzinnych oraz wszystkich wypłat dokonanych w 1983 r. bezpośrednio w kasie. Prace te zamierzamy zakończyć do 30 września br. W związku z tym w październiku możliwe będzie pełne, kompleksowe rozliczenie wszystkich wypłat dokonanych przez ZUS.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#ZofiaTarasiewicz">Kolejna sprawa dotyczy kosztów własnych ZUS. Dzięki staraniom Rady Ministrów, ZUS dysponuje dzisiaj środkami, które pozwalają na poprawę warunków jego pracy i jej lepsze wyniki. W 1994 r. formalnie w ZUS nastąpił wzrost płac o 2 tys. zł w stosunku do 1985 r. Sądzimy, że faktycznie żaden wzrost nie nastąpił, bo nową siatkę płac wprowadzono dopiero od lipca. Poziom płac w ZUS nadal uważamy za bardzo niski. Rodzi to określone trudności z pozyskiwaniem wysoko kwalifikowanej kadry np. do naszych ogniw kontroli.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#ZofiaTarasiewicz">Występują znaczne opóźnienia z zakupami inwestycyjnymi. Rząd zobowiązał nas do instalowania komputerów wyprodukowanych wyłącznie w kraju lub w krajach socjalistycznych. Jak dotychczas, brak odpowiedniej oferty ze strony przemysłu. Trzeba podkreślić, te w naszej pracy potrzebne są komputery bardzo wysokiej jakości, o wysokim stopniu niezawodności. W 1984 r. ZUS otrzymał dodatkowo tysiąc etatów. Jednakże już w br. przyrost ten będzie o połowę mniejszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HenrykKowalski">Chciałbym odpowiedzieć na pytania obywateli posłów kierowane do naszego urzędu. Poseł O.Rewińską interesowały zagadnienia absencji chorobowej. Informuję, że absencja chorobowa w ub.r. zmniejszyła się w stosunku do 1985 r. Objęła ona 7 mln dni, tj. ok. 5,5 tys. osób. W ub.r. zanotowaliśmy 5 tys. inwalidów w związku z wypadkami przy pracy. Choroby zawodowe występują z nasileniem ok. 8 tys. jednostek rocznie i powodują powstawanie ok. 4 tys. inwalidów w ciągu roku.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#HenrykKowalski">W ub.r. zanotowaliśmy ponad 1100 wypadków śmiertelnych. Ogółem w ciągu roku na skutek chorób zawodowych i wypadków przy pracy ubywa z produkcji ok. 10 tys. pracowników.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#HenrykKowalski">Poseł R.Stachoń zapytywał, czy oszczędność budżetu naszego urzędu nie ogranicza jego działalności. Chciałbym poinformować, że spadek wydatków w stosunku do planu wynika z niepełnej obsady etatowej. W ub.r. zabrakło nam 156 inspektorów, a w br. braki te będą jeszcze większe. Co prawda, w stosunku do urzędników nasi inspektorzy zarabiają więcej (ok. 18 tys.zł), ale płace ich są znacznie niższe niż w zakładach pracy. Na dużą skalę notujemy zjawisko odchodzenia naszych inspektorów rp. do służb bhp w zakładach pracy. Na Śląsku w ogóle nie ma inspekcji górniczej. Wszyscy inspektorzy odeszli do pracy w kopalniach.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#HenrykKowalski">Wydatki rzeczowe naszego urzędu zostały źle opisane. Wydatkowanie 13% planu wynika z. faktu, że na skutek interwencji NIK 30 mln zł zaplanowanych na szkolenie społecznych inspektorów pracy, zostało pokryte ze środków zakładów pracy. Kwotę 30 mln zł mogliśmy więc Zwrócić do budżetu państwa. W poniedziałek Rada Ministrów rozpatrzyła sprawozdanie z działalności Głównej Inspekcji Pracy. Wnioski wynikające z tych obrad uwzględnimy w opracowaniu planu na przyszłą 5-latkę.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#HenrykKowalski">Przewodniczący komisji poseł Stanisław Gabrielski (PZPR): Omawiane dzisiaj sprawy komisja nasza dyskutowała Już wielokrotnie. Szczególnie wiele uwagi poświęciliśmy sprawom zatrudnienia i spraw socjalnych. Większość formułowanych wówczas wniosków zachowuje do dzisiaj aktualność.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#HenrykKowalski">Powinniśmy się obecnie skupić na tym, czego nie udało nam się osiągnąć. Po pierwsze - nie udało się poprawić dyscypliny płacowej. Sam wzrost płac nie musi być powodem do narzekań. Jeśli Jednak następuje przy braku wzrostu produkcji i braku wzrostu 'wydajności pracy, to takie zjawisko musi niepokoić.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#HenrykKowalski">Nadal nic udało nam się znaleźć skutecznych mechanizmów, które przyczyniłyby się do podniesienia wydajności pracy. Wszystkie te sprawy znajdują się w gestii bezpośredniego zainteresowania Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych i wymagają pilnego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#HenrykKowalski">Martwić muszą niektóre dane zawarte w sprawozdaniach NIK. Większość przedsiębiorstw nie steruje się do wymogów ustawy i nie opracowała nowych norm pracy oraz poprawy organizacji pracy. Ta sprawa przede wszystkim budzi niepokój. Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych znacznie rozluźniło kryteria przyznawania ulg dla zakładów pracy. Niejednokrotnie wnioski o przyznanie takich ulg nie były dostatecznie wnikliwie rozpatrywane. Ciągle panuje stan uznaniowości, a nie rzetelna analiza ekonomiczna. Potrzebne jest dalsze dyscyplinowanie procesów produkcyjnych. Porzucający pracę nie byli odpowiednio nękani stosownie do postanowień ustawy. Łącznie, wszystkie te czynniki przyczyniają się do postępującego procesu demoralizacji zawodowej pracowników. Resort podejmował, co prawda, wiele inicjatyw i wysiłków, nadal jednak pozostaje wiele do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#HenrykKowalski">Wnioskuję, abyśmy przyjęli sprawozdanie z wykonania planu i budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Państwowej Inspekcji Pracy, udzielając jednocześnie absolutorium tym instytucjom.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#HenrykKowalski">Posłowie otrzymali na piśmie sprawozdanie z działalności Zespołu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia Najwyższej Izby Kontroli za 1984 r. Sądzę, iż wyrażę nie tylko swoją opinię, jeśli stwierdzę, że o pracy tego zespołu możemy mówić wyłącznie pozytywnie. Zespół NIK wykonał ogromną pracę, dzięki której nasza działalność, wiedza oraz wnioski zostały w ogromnym stopniu wzbogacone. Materiały przygotowywane przez ten zespół z reguły były ostre, informacje nierzadko szokujące, ale właśnie o to chodzi. Współpraca naszej komisji z zespołem układa się bardzo dobrze, co jest zasługą także osobistych starań dyrektora Zespołu Klemensa Romanowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#OlgaRowińska">W toku bieżącej kadencji kilka razy dokonywałam oceny działalności Najwyższej Izby Kontroli. W pełni zgadzam się z opinią na temat pracy Zespołu NIK, jaką przedstawił przewodniczący. Bez informacji dostarczanych nam przez ten zespół nasza działalność byłaby niepełna. Wczorajsze posiedzenie komisji udowodniło w pełni rolę Zespołu NIK w naszej pracy. Trzeba przy tym podkreślić, że zawarte w materiałach NIK oceny z reguły są bardzo wyważone i uwzględniają wszystkie okoliczności. Na oddzielną uwagę zasługuje wysoka kultura dyrektora K.Romanowskiego w przedstawianiu sprawozdań jego zespołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#IrenaSroczyńska">Przewodniczący komisji w zasadzie podsumował już naszą dyskusję. Materiały, jakie otrzymujemy z Najwyższej Izby Kontroli, znakomicie poprawiają naszą pracę. Szczególnie wyraźnie uwydatnia się to w konfrontacji z dokumentami przekazywanymi nam przez resorty. Materiały resortowe z reguły są ogólnikowe, a przy tym często niejasne. Na tym tle informacje NIK charakteryzują się szczegółowością analizy, krytycyzmem, a jednocześnie obiektywnością. Zespołowi kierowanemu przez dyrektora K.Romanowskiego należy się duże uznanie, gdyż dzięki niemu lepiej rozumieliśmy naszą pracę i lepiej mogliśmy ją wykonywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KlemensRomanowski">Chciałbym przede wszystkim gorąco podziękować za tak. wysoką ocenę naszej pracy. W naszej działalności także nie możemy ustrzec się wielu potknięć. Jeśli nasze wyniki okazują się przydatne dla pracy komisji, to dzieje się tak również dzięki temu, że stworzona nam została przyjazna atmosfera do współpracy. Ten pozytywny klimat pozwala na podejmowanie niejednokrotnie trudnych i kontrowersyjnych spraw, jak np. działalność ZUS. Wspólnie zależy nam na rzetelności danych, prawdziwości faktów.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KlemensRomanowski">W coraz szerszym zakresie zamierzamy współpracować z Inspekcją Robotniczo-Chłopską, aby wnioski były prawidłowe i skuteczne. Rada Ministrów przywiązuje dużą wagę do informacji NIK oraz realizacji naszych wniosków w pracy poszczególnych resortów. Przygotowywane jest aktualnie specjalne posiedzenie Rady Ministrów na temat realizacji naszych wniosków w pracy Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#KlemensRomanowski">W br. nasz zespół swoimi analizami obejmuje m.in, remonty w służbie zdrowia. Z przykrością muszę zauważyć, że nie widać poprawy w tym zakresie, co wynika zapewne m.in, z płynności kadr. Badamy zasadność orzecznictwa w odniesieniu do III grupy inwalidów. Jest to bardzo trudna kontrola, a jej wyniki zamierzamy przedstawić sejmowej komisji. Analizą zamierzamy także objąć funkcjonowanie podstawowej opieki zdrowotnej w miejscu zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#KlemensRomanowski">Opracowujemy informację na temat przestrzegania ustawy o związkach zawodowych. Okazuje się, że 90% wniosków i postulatów zgłoszonych przez związki zawodowe uznawane jest za słuszne. Źle to chyba świadczy o pracy administracji zakładowej.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#KlemensRomanowski">Pracujemy nad informacją o realizacji ustawy o samorządzie załogi. Po konsultacjach z Radą Państwa i Sądem Najwyższym uznano, że NIK jest uprawniona do kontrolowania organów samorządu. Zamierzamy opracować także informację o stanie i funkcjonowaniu bazy wypoczynkowej oraz dotyczącą tworzenia funduszu wynagrodzeń. Raz jeszcze dziękuję za ciepłą ocenę pracy naszego zespołu.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#KlemensRomanowski">Przewodniczący komisji poseł Stanisław Gabrielski (PZPR): Proponuję przyjąć informację z działalności Zespołu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia Najwyższej Izby Kontroli za 1934 r. kierując jednocześnie podziękowanie dla zespołu i jego dyrektora za duży wkład pracy w opracowywanie materiałów użytecznych w pracy naszej komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>