text_structure.xml
62.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławGabrielski">Dnia 28 maja 1985 r. Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Stanisława Gabrielskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławGabrielski">- warunki życia i pracy kobiet na przekładzie aglomeracji łódzkiej.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławGabrielski">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z wiceministrem Józefem Burym, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wiceministrem Stanisławem Gura, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi z wiceprezydentem Longinem Wojtalą, Ligi Kobiet Polskich i OPZZ.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#StanisławGabrielski">Posłowie otrzymali materiały opracowane przez Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Urząd m. Łodzi.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#StanisławGabrielski">Koreferat przedstawiła poseł Urszula Płażewska (PZPR): Powszechny udział kobiet w życiu publicznym i zawodowym w Polsce spowodował powstanie nowych problemów społecznych, zawodowych i rodzinnych, które należy sobie uświadomić, odnaleźć związki przyczynowe, przewidzieć trendy rozwojowe i możliwości sprostania im. To było właśnie przyczyną i celem podjęcia tematu przez komisję. Wybór aglomeracji łódzkiej nie był przypadkowy. Jest to region, gdzie problemy kobiece skoncentrowały się bardzo Intensywnie i całościowo, a tym samym może być on reprezentatywny dla analizy i wnioskowania.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#StanisławGabrielski">Materiały przedłożone przez Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, oraz Urząd m. Łodzi rzetelnie i kompleksowo ukazały istniejący stan rzeczy. Brak w nich jednak politycznego podejścia do tematu, szukania powiązań między poszczególnymi zjawiskami. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe, ale tylko takie podejście do zagadnienia pozwoliłoby na dokonanie pełnej oceny. Sama także nie czuję się na siłach przeanalizowania problemów związanych z warunkami pracy i życia kobiet w Polsce. Uważam, że jest to praca dla naukowców z dziedziny socjologii, ekonomii, a nawet psychologii i pedagogiki. Proponuję, aby komisja zwróciła się do rządu i Polskiej Akademii Nauk o całościowe Opracowanie problemów społeczno-gospodarczych i rodzinnych związanych z wysoką aktywnością zawodową kobiet. Modelowe rozwiązania powinny stanowić punkt wyjścia dla decyzji rządowych i uregulowań ustawowych z zakresu polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#StanisławGabrielski">O równouprawnienie społeczne i zawodowe kobiety walczyły bardzo długo. Pełne uprawnienia uzyskały dopiero w okresie powojennym. Męska część społeczeństwa pogodziła się z partnerstwem kobiet w pracy zawodowej i społecznej; gorzej w dzieleniu się obowiązkami rodzinnymi. Nadzieje są w młodym pokoleniu, które wychowane przez matki pracujące nie zna już ambicjonalnych konfliktów, wynikających z podziału na prace kobiece i męskie. Nie łudźmy się jednak, że wszystkie bariery psychologiczne zostały przełamane. Zresztą czy muszą być przełamywane? Część z nich łączy się z naturalną funkcją rodzenia i karmienia dzieci i naturalnymi instynktami uczuciowymi dla spełnienia tego zadania. Pozostaje nam uszanować te przyrodzone predyspozycje przy kształtowaniu partnerskiej pomocy ojców w opiece i wychowaniu dzieci.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#StanisławGabrielski">Aktywność zawodowa i społeczna kobiet nie przeszkadza w zachowaniu rodziny jako podstawowej komórki społecznej pod warunkiem, że wychowamy młodzież w duchu równego podziału obowiązków rodzinnych. Jest to jedyny model możliwy do akceptacji w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#StanisławGabrielski">Szeroko należy stosować różne formy pomocy rodzinie. Należą do nich przede wszystkim: żłobki, przedszkola, świetlice szkolne, organizacja wypoczynku dla dzieci i młodzieży, domy opieki społecznej dla ludzi niesprawnych, działalność handlu i usług bytowych, ochrona zdrowia, organizacja wypoczynku sobotnio-niedzielnego. Wszystkie te formy są wykorzystywane, ale czy w stopniu wystarczającym?</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#StanisławGabrielski">Kwestia liczby miejsc w żłobkach została w pewnym stopniu rozwiązana poprzez urlopy wychowawcze. Urlopy te nie zlikwidowały całkowicie potrzeby budowy żłobków, ale w znacznym stopniu złagodziły sytuację. Godne uwagi jest działanie Urzędu m. Łodzi na rzecz wprowadzenia do żłobków dzieci do lat 4, dzięki czemu wykorzystano wolne miejsca w żłobkach i odciążono przepełnione przedszkola. Bez względu na stopień wykorzystania miejsc w żłobkach i przedszkolach trzeba je utrzymać, gdyż część rodzin, zwłaszcza o niskich dochodach lub rodzin niepełnych, będzie z nich korzystać.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#StanisławGabrielski">Nadal problemem jest umieszczenie dziecka w przedszkolu i matki kończące urlopy wychowawcze nie mają często z tego, powodu możliwości powrotu do pracy. W Łodzi organizuje się m.in, przedszkola w lokalach na parterach budynków mieszkalnych. Jest to jakieś wyjście z trudności. Wiele zastrzeżeń wzbudza wartość żywienia dzieci w przedszkolach. Niska jest jego jakość i kaloryczność. Kwestia nie w funduszach, a uczciwości personelu oraz przydziałach artykułów reglamentowanych. Trzeba, aby służby oświatowe zajęły się tą sprawą. Częściej trzeba wizytować te placówki.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#StanisławGabrielski">Proces wychowywania dzieci powinien być równolegle i jednorodnie prowadzony w placówkach oświatowych, w domach rodzinnych i w organizacjach młodzieżowych. Rodzice powinni mieć pewność, że dzieci w wieku szkolnym znajdują się pod właściwą opieką. Mają temu służyć świetlice przyszkolne. Nie we wszystkich szkołach jest zorganizowana opieka pozalekcyjna, wiele szkół podstawowych pracuje na zmiany do późnych godzin wieczornych i brak jest pomieszczeń na świetlice. Bardzo ostro występuje to w dużych aglomeracjach.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#StanisławGabrielski">Duże uznanie należy wyrazić za organizację wypoczynku wakacyjnego dzieci. Zabezpieczamy wszystkim dzieciom przynajmniej jeden wyjazd na kolonie, a dla wielu nawet po dwa wyjazdy w roku. Zbyt duża jest jednak odpłatność za kolonie i z tych względów w roku ubiegłym wiele dzieci spędzało wakacje w mieście.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#StanisławGabrielski">Problemy opieki i wychowania dzieci znajdują się w centrum uwagi Komisji Oświaty, Wychowania, Nauki i Postępu Technicznego. Powinniśmy wspólnie z tą komisją zająć się sprawami odpłatności za letni wypoczynek dzieci i w tej sprawie zwrócić się do ministra pracy, płac i spraw socjalnych o szybkie uregulowanie wysokości odpisów na fundusz socjalny w przedsiębiorstwach oraz sposobu finansowania budowy i remontu ośrodków wczasowo-kolonijnych, co postulowaliśmy na jednym z wcześniejszych posiedzeń naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#StanisławGabrielski">Nie wykształciliśmy w społeczeństwie nawyku wypoczynku sobotnio-niedzielnego poza domem. Wiele w tym zakresie zależy od inwencji związków zawodowych. Władze administracyjne każdego województwa powinny rozwijać urozmaicone formy i przygotowywać miejsce dla indywidualnych wyjazdów sobotnio-niedzielnych. Skoncentrowaliśmy się na ogródkach działkowych i działkach rekreacyjnych, a np. Zalew Sulejowski jest ciągle nie wykorzystany, z wyjątkiem kilku dość prymitywnych ośrodków zakładowych.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#StanisławGabrielski">Jesteśmy świadkami procesu rozbicia rodzin wielopokoleniowych. Niesie to za sobą konieczność powoływania Instytucji opiekujących się osobami niesprawnymi. Nie wystarcza już pomoc sióstr Polskiego Czerwonego Krzyża. Rzesze tych sióstr maleją, nie ma chętnych do tej niewdzięcznej pracy. Faktem jest, że poza przywilejem kupowania poza kolejnością oraz symbolicznym wynagrodzeniem nie wyposażamy tych sióstr w żadne narzędzia ułatwiające pracę. PCK powinno bardziej przebojowo stawiać swoje postulaty, a my je wspierać.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#StanisławGabrielski">Czytałam postulaty TPD zredagowane przez rodziców dzieci kalekich, żądających uprawnień socjalnych. Trzeba bardzo wnikliwie rozpatrzyć kwestie zasiłku dla dzieci kalekich, żeby zbliżyć wysokość tego zasiłku do kosztów utrzymania dziecka np. w formie wymiaru stałej zapomogi społecznej lub najniższej renty socjalnej. Zasiłek ten powinien być wypłacany tylko za faktyczny okres opieki nad dzieckiem kalekim.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#StanisławGabrielski">Domy pomocy społecznej, w których głównie znajdują się osoby przewlekle chore, nie są dostosowane do opieki nad samotnymi ludźmi starymi. Najwłaściwszą formą są spółdzielcze domy „Złotej jesieni” lub typu „Domu Włókniarza” w Łodzi. W tych domach bowiem zapewniając opiekę człowiekowi staremu, pozostawia mu się znaczną dozę indywidualnej samodzielności, odrębne mieszkanie, własny styl Życia i dysponowanie dochodami. Należałoby rozbudować sieć domów „Złotej Jesieni”, o ile zajdzie potrzeba warto nawet pomóc dotacjami rządowymi.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#StanisławGabrielski">Obserwujemy znaczny wzrost rozwodów. Stroną najbardziej pokrzywdzoną moralnie, a często i materialnie, są dzieci. Występują trudności w egzekwowaniu alimentów. Utworzyliśmy fundusz alimentacyjny, z którego korzystać może tylko część osób samotnie wychowujących dzieci, ponieważ ustalono' pułap dochodu na jedną osobę w wysokości 4 050 zł. Postuluję, żeby dać uprawnienia szerszemu kręgowi osób do korzystania z funduszu alimentacyjnego i ustalić wysokość dochodu na osobę w rodzinie na poziomie najniższej płacy. Uważam także za konieczne zaostrzenie rygorów ściągalności alimentów od osób zobowiązanych do ich płacenia.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#StanisławGabrielski">Nie będę ustosunkowywać się do spraw handlu i usług, ponieważ znane są uwarunkowania je ograniczające, 0 przyszłości tych dziedzin niech wypowiedzą się fachowcy i organizacje społeczne. Chcę tylko podziękować rządowi za ochronę niektórych rodzajów produkcji i tym samym zaopatrzenia rynku w artykuły dla dzieci.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#StanisławGabrielski">Problemy mieszkaniowe są szeroko dyskutowane. Znamy je wszyscy z naszych dyżurów poselskich, a często także z osobistych sytuacji życiowych. W sferze ochrony i prawidłowego funkcjonowania rodziny jest to kwestia pierwszorzędnej wagi. Byłoby dobrze, gdyby program łagodzenia - boję się powiedzieć rozwiązania - społecznych potrzeb mieszkaniowych rząd przedstawił Sejmowi łącznię z projektem planu 5-letniego. Przy okazji wyrażam uznanie rządowi za reaktywowanie budownictwa komunalnego. Przez cały okres kryzysu na wniosek naszej komisji była stosowana daleko idąca ochrona służby zdrowia, dzięki czemu poza okresowymi i cząstkowymi brakami potrafiono ustrzec służbę zdrowia przed regresem. Nie wstrzymano żadnej inwestycji, odwrotnie rozpoczęto nowe, w tym najcenniejszą Szpital-Pomnik Matki Polki zlokalizowany w Łodzi.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#StanisławGabrielski">Województwo łódzkie jest rejonem o największym nasileniu aktywności zawodowej kobiet w kraju i to kobiet pracujących w przemyśle, jak również ma najwyższy odsetek pracujących kobiet ciężarnych.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#StanisławGabrielski">Jest to najmiększy ośrodek przemysłu lekkiego, a zwłaszcza włókienniczego, który charakteryzuje się uciążliwymi warunkami fizykochemicznymi takimi jak hałas, wibracje, zapylenie itp. a dopuszczalne normy są, niestety, często przekraczane.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#StanisławGabrielski">Zdaniem lekarzy specjalistów, te uciążliwe warunki pracy, na jakie narażone są kobiety zwłaszcza ciężarne, wpływają w sposób istotny na przebieg ciąży i przedwczesne urodzenia. W województwie łódzkim występuje najniższy współczynnik urodzeń, płodności, dzietności oraz najwyższy wskaźnik urodzeń przedwczesnych i poronień naturalnych.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#StanisławGabrielski">W przedstawionych komisji materiałach stwierdzono, że stan zdrowotny kobiet łódzkich jest gorszy niż przeciętny w kraju oraz podano główne przyczyny tego stanu rzeczy. Zbyt mało jednak miejsca poświęcono problemom kobiet ciężarnych zatrudnionych w przemyśle. Do dnia dzisiejszego problem ochrony tych pracownic nie znalazł całkowitego i pełnego rozwiązania. Jedną z form jest tworzenie oddziałów pracy chronionej, gdzie kobiety ciężarne przy zmodyfikowanym rodzaju i specyficznej organizacji produkcji, mając zapewnioną pełną opiekę ginekologiczno-położniczą, pracują przygotowując się do urodzenia dziecka. W 1972 r. utworzono w aleksandrowskiej „Sandrze” wydzielony oddział pracy dla kobiet ciężarnych, a w 1975 r. w Pabianickich Zakładach Przemysłu Bawełnianego „Pamotex”. Według zestawień przygotowanych przez Specjalistyczny Zespół Medycyny Przemysłowej w Łodzi, pod koniec 1981 r. istniało w kraju 60 tego typu placówek. W woj. łódzkim 28 zakładów ma oddziały pracy chronionej, które liczą łącznie 1500 stanowisk. Są to jednak oddziały zlokalizowane w przedsiębiorstwach przemysłowych, natomiast brak ich zupełnie w handlu.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#StanisławGabrielski">Przedsiębiorstwa organizujące oddziały pracy chronionej skarżą się na ogromne wydatki przy ich tworzeniu. Należałoby więc rozważyć, czy nie byłoby bardziej opłacalne organizowanie dużych oddziałów pracy chronionej wspólnych dla kilku lub kilkunastu przedsiębiorstw. Przedsiębiorstwa te wspólnie łożyłyby na urządzenie i wyposażenie danego oddziału.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#StanisławGabrielski">Inne rozwiązanie tego problemu, to np. oddziały pracy chronionej dla pracownic zatrudnionych w danej dzielnicy czy rejonie.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#StanisławGabrielski">Odrębność biologiczna kobiety, dotyczy nie tylko okresu ciąży, porodu czy karmienia dziecka, charakteryzuje się słabszą statyką kończyn dolnych. Jest to przyczyną zniekształceń kolan i stóp oraz płaskostopia, jak również żylaków. Praca w przemyśle włókienniczym i dziewiarskim pogłębia te wady. Również podnoszenie i dźwiganie ciężarów obciążające kręgosłup powoduje wiele dolegliwości i chorób u kobiet. Tak więc przemysł lekki, obecnie najbardziej sfeminizowany, właściwie powinien dyskwalifikować kobietę do pracy w większości zawodów tego przemysłu. A tymczasem wśród 600 tys. włókniarzy ponad dwie trzecie to kobiety, często pracujące na trzy zmiany.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#StanisławGabrielski">Pełnym rozwiązaniem problemu zatrudnienia kobiet jest praca chałupnicza czy nakładcza. Ten system pracy powinien być szerzej rozwijany.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#StanisławGabrielski">W przedstawionych materiałach szeroko omówiono zagadnienia ochrony zdrowia kobiet łódzkich oraz chorób zawodowych. Konieczne wydaje się postawienie na właściwym poziomie rehabilitacji zawodowej kobiet zatrudnionych w warunkach szkodliwych lub uciążliwych dla zdrowia. Należałoby zapewnić wykonywanie, badań cytologicznych; obecnie tylko 13% kobiet powyżej 30 roku życia przechodzi takie badania. Do chorób zawodowych należałoby zaliczyć schorzenia kończyn dolnych. Niezbędne jest także prawne uregulowanie sprawy wypłacania dodatków wyrównawczych dla pracowników, którzy w wyniku długoletniej pracy utracili zdolność do pracy w akordzie i zostali przeniesieni do pracy lżejszej, płaconej w systemie dniówkowym.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#StanisławGabrielski">W materiałach mówi się o tym, że wynagrodzenia kobiet są przeciętnie niższe niż mężczyzn, co wynika m.in, z większego odsetka mężczyzn zajmujących stanowiska kierownicze, lepiej płatne. Eliminowanie kobiet ze stanowisk kierowniczych wymaga głębszej analizy. Wiele z nich legitymuje się odpowiednim przygotowaniem i wykształceniem do piastowania takich stanowisk.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#StanisławGabrielski">Uważam za konieczne opracowanie modelowych rozwiązań przyszłościowych w omawianej dziedzinie, opartych na wnikliwym, kompleksowym zbadaniu tego tematu przez naukę polską.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#IrenaSroczyńska">Sytuacja życiowa kobiet i ochrona ich zdrowia nie po raz pierwszy są przedmiotem obrad naszej komisji. Ostatnio rozpatrywaliśmy ten problem we wrześniu ubiegłego roku. Wszystkie wysunięte wówczas wnioski i postulaty są nadal aktualne i z powodzeniem mogą być odnoszone do sytuacji kobiet łódzkich.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#IrenaSroczyńska">Wnioski zawarte w materiałach opracowanych przez Urząd Miejski w Łodzi wskazują, że w mieście tym jest wyższy stopień aktywizacji zawodowej kobiet, niższy wskaźnik urodzeń z dalszą tendencją malejącą, najwyższy wskaźnik umieralności niemowląt i komplikacji okołoporodowych, wyższy od średniej; krajowej wskaźnik umieralności kobiet. Są to sygnały alarmujące.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#IrenaSroczyńska">Nie są to zjawiska nowe, zawsze Łódź miała najgorsze wskaźniki w skali ogólnokrajowej. Wszystko wskazuje na konieczność podjęcia konsekwentnych działań na rzecz ulżenia sytuacji kobiet łódzkich. Prace w tym kierunku rozpoczęto już dawno m.in, poprzez tworzenie oddziałów pracy chronionej. Ta inicjatywa jednak ostatnio osłabła. Myślę, że nowo organizujące się związki zawodowe zajmą się tą sprawą.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#IrenaSroczyńska">W Łodzi buduje się Szpital-Pomnik Matki Polki, Będzie on służył nie tylko kobietom łódzkim i nie zaspokoi zapewne wszystkich potrzeb.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#IrenaSroczyńska">Badania wykazują duży stopień psychoz i nerwic wśród kobiet łódzkich. Przyczyną tego stanu rzeczy są trudne warunki pracy, praca na trzecią zmianę, trudności życia codziennego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#IrenaSroczyńska">Wojskowa Akademia Medyczna prowadziła badania, które wykazały, że wysoki stopień zatrudnienia kobiet łódzkich na trzeciej zmianie wpływa na uszczuplenie czasu przeznaczonego na sen. Mężczyzna po trzeciej zmianie odpoczywa, jest chroniony przez przez kobietę. Kobiety natomiast po wyjściu z pracy robią zakupy, zajmują się gotowaniem i porządkowaniem domu, a wreszcie dziećmi.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#IrenaSroczyńska">Kobiety łódzkie pracują w bardzo trudnych warunkach, przy dużym zapyleniu i hałasie. Nadal nadmierne jest zagęszczenie hal produkcyjnych, a urządzenia wyciszające hałas nie zdają egzaminu.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#IrenaSroczyńska">W materiałach resortu wskazuje się, że absencja chorobowa kobiet łódzkich jest wyższa od przeciętnej krajowej. Do okresu absencji wlicza się jednak czas opieki nad dzieckiem, urlopy macierzyńskie. Po odjęciu tych ostatnich wskaźników absencja chorobowa kobiet jest na pewno niższa niż absencja mężczyzn. Należałoby doskonalić statystykę obrazującą nieobecność w pracy.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#IrenaSroczyńska">Coraz więcej stołówek pracowniczych ulega likwidacji. Nie przekonują argumenty, że nie opłaca się prowadzić stołówek, że słabe jest zainteresowanie społeczne. Jeżeli przygotowalibyśmy w stołówkach posiłki tanie, smaczne, jednodaniowe miałyby powodzenie. Czyżby w NRD czy w Czechosłowacji ludzie zadowalali się gorszymi posiłkami, a kobiety były mniej pracowite? Tam przekonano się, że opłaca się jeść w stołówce, że jest to wyżywienie tańsze niż w domu. Przestańmy mówić o braku tradycji w tym zakresie w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#IrenaSroczyńska">Chciałabym poprzeć wniosek zawarty w materiałach Urzędu m. Łodzi, jak i w koreferacie posła U. Płażewskiej w sprawie opracowania kompleksowego programu działania na rzecz poprawy sytuacji kobiet, w związku z rosnącą ich aktywizacją zawodową. Powinien to być plan, w którym podane by były konkretne zadania, terminy realizacji i wymienieni wykonawcy poszczególnych zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Chciałam złożyć gratulacje Wojewódzkiemu Zespołowi Poselskiemu w Lodzi za inspirację do podjęcia tego tematu. Łódź jest polem doświadczalnym dla badania problemów kobiet pracujących. Przemysł włókienniczy, w którym pracuje się na trzy zmiany, który jest uciążliwy, a praca w nim stosunkowo słabo opłacana, pozwala na prześledzenie wszystkich tych problemów kobiet, jakie występują również w innych aglomeracjach, z tym, że tutaj są niejako skupione jak w soczewce Nie tak dawno mówiliśmy o świadczeniach socjalnych i o braku rąk do pracy oraz. o tym, że trzeba tworzyć warunki, aby kobiety mogły tę pracę podejmować. Składa się na to wiele problemów, jak: dojazdy do pracy, możliwość dokonywania zakupów, opieka nad dzieckiem, sprawy żywienia i wiele innych. Są to problemy ciągle nieskoordynowane, o których wiele mówimy, a postępu nie widać.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Pamiętam, że od dawna poruszaliśmy problem żywienia kobiety i jej rodziny. Nie jest to bowiem tylko kwestia żywienia zbiorowego pracowników, lecz również posiłków dla rodzin. Wiele kobiet nie korzysta ze stołówek nie dlatego, że nie chcą, lecz dlatego, że nie mają co zrobić z rodziną. Istnieje też problem przetworów, półproduktów i całego tego zaopatrzenia, które pozwalałoby szybciej przygotować posiłek w domu. Sprawy te jakoś lepiej potrafiono rozwiązać na Węgrzech, w NRD, ZSRR.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Druga ważna kwestia, na którą należy zwrócić uwagę, to choroby kobiet związane z pracą zawodową, ciążą i macierzyństwem. Mamy obecnie w Polsce pogłębiający się problem wcześniactwa. Nie jest to tylko zmartwienie dla matek, lecz poważny problem społeczny. Z wcześniactwem wiąże się bowiem wiele chorób i potrzeba wzmożonej opieki lekarskiej nad tą grupą dzieci. Warto też zwrócić uwagę na szerzenie się wśród młodzieży nerwic. Wiele mówimy o narkomanii, staramy się dociec jej przyczyn, a jedna z nich tkwi właśnie w słabej odporności psychicznej młodego pokolenia. Osłabienie tej odporności wynika z warunków, w jakich wychowują się te dzieci. Matki poświęcają więcej czasu na zapewnienie im odpowiednich warunków materialnych, nie stać ich natomiast na kształtowanie osobowości swych dzieci.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Dzisiejsza dyskusja powinna zmierzać do sformułowania wniosków uogólniających, które służyłyby dobru kobiet.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZenonaKuranda">Po przeczytaniu materiału i wysłuchaniu koreferatu popieram zawarte tam wnioski. Szczególnie zaniepokoiła mnie liczba rozwodów w aglomeracji łódzkiej. Obecnie na tysiąc małżeństw przypada ich 327. Wynika z tego, że prawie co trzecia kobieta jest rozwiedziona. Chciałam zapytać władze łódzkie, czy prowadzą jakąś profilaktykę. Mam na myśli działalność poradni przedmałżeńskich, które zatrudniałyby psychologów, socjologów, przeprowadzały rozmowy z kandydatami na małżonków, a nawet przekazywały im pewną wiedzę na ten temat. Przecież tak się dzieje w Kościele. O ile wiem, nikt nie dostanie obecnie ślubu kościelnego, jeśli nie odbył w swojej parafii nauk przedmałżeńskich.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZenonaKuranda">Sądzę, że w Łodzi trzeba też tworzyć więcej miejsc pracy dla mężczyzn, po to by wyrównać proporcje płci, bo to jest również jedna z przyczyn rozwodów.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZenonaKuranda">Podejmowano tu temat działalności stołówek oraz zapewnienia produktów niezbędnych do szybkiego przygotowania posiłków w domu. Zwłaszcza to drugie ułatwiałoby pracę kobiet. Stołówki musiałyby się w związku z tym przestawić z produkowania potraw gotowych na usługi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRostworowski">Uważam, że ten materiał, nad którym dziś dyskutujemy, jest ogromnie cenny. Stanowi on w jakimś stopniu ilustrację epoki w jakiej przyszło nam żyć. Zastanawiające, że nie padły tu uwagi o tragicznej wręcz jego wymowie. Materiał ten stanowi obraz pewnego procesu historycznego, zaczętego jeszcze w XIX wieku, gdy nastąpiło wciągnięcie kobiet do działalności produkcyjnej w przemyśle.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#StanisławRostworowski">We wczesnym okresie powojennym mieliśmy do czynienia z wieloma, postępowymi hasłami, które za punkt wyjścia brały tezę o zrównaniu szans życiowych kobiety i mężczyzny. Hasła te towarzyszyły aktywizacji, zawodowej kobiet i miały świadczyć o ich społecznym awansie. Tymczasem materiał ten wykazuje dziś kryzys tej filozofii.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#StanisławRostworowski">Nie podpisuję się więc pod głosami dopingującymi do dalsze aktywizacji zawodowej kobiet. Sądzę, że trzeba raczej myśleć co zrobić, aby zastąpić kobietę w roli pracownika, zwłaszcza jeśli chodzi o wykonywanie najcięższych prac.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#StanisławRostworowski">Kobieta predestynowana jest do spełniania określonych funkcji w domu i w rodzinie, o których w tym materiale nie mówi się prawie nic, Np. nie wspomina się o tym jaki kobieta ma dostęp do kultury, skąd może czerpać wartości niezbędne dla sprawo wania głównej funkcji, jakiej jest przypisana, czyli wychowaniu dzieci.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#StanisławRostworowski">Ten materiał nie powinien kierować naszych, wniosków w myśl intencji z jakich został napisany, do petryfikowania wizerunku kobiety jako czynnika produkcyjnego.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#StanisławRostworowski">Sporo mówiono tutaj o stołówkach i o tym, że niezbyt chętnie się z nich korzysta. Nie została jednak zauważona dążność kobiety do własnego domu, do zasiadania przy wspólnym stole. Podnoszę tę myśl, by ochłodzić tych, którzy idą w niekorzystnym dla kobiet kierunku. W moim odczuciu, współczesne młode pokolenia kobiet wcale nie odnosi się z entuzjazmem do osiągnięć emancypacyjnych kobiet z okresu lat pięćdziesiątych.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#StanisławRostworowski">W takiej sytuacji nasze myślenie może i powinno iść w dwóch kierunkach. Po pierwsze - jak łagodzić obecne trudne położenie wielu kobiet; po drugie zaś, i to odnosiłoby się do wniosku pod adresem nauki - jakie są perspektywy wyjścia z tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#OlgaRowińska">Nie miałam zamiaru zabierać głosu, lecz zostałam sprowokowana uwagami mego przedmówcy. Nie podzielam poglądu na przerażający obraz wtłoczenia kobiet w ramy pracy zawodowej. Wysoki wskaźnik aktywności zawodowej kobiet nie jest tylko naszą specyfiką. Dotyczy on niemal całego świata, w którym panuje obecnie taka właśnie tendencja. Nasza sytuacja jest o tyle trudna, że znajdujemy się obecnie w kryzysowej sytuacji gospodarczo-politycznej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#OlgaRowińska">Różne są przesłanki podejmowania przez kobiety pracy w różnych okresach. Po wyzwoleniu dla znacznej grupy kobiet był to rzeczywiście awans społeczny i wyzwolenie ze społecznych stereotypów. Jeśliby dziś zapytać te kobiety, czy zechciałyby przestać pracować, gdyby ich mąż potrafił zapewnić rodzinie odpowiednie warunki materialne, zdecydowana większość odpowiedziałaby negatywnie. O podjęciu pracy decydowały więc w znacznej mierze nie tylko czynniki materialne. Ale jest duża grupa kobiet, dla której podjęcie pracy wynikało przede wszystkim z konieczności ekonomicznej. Cała nasza polityka gospodarcza, polityka zatrudnienia stawia obecnie na aktywizację zawodową takich grup, jak emeryci i renciści, ludzie niepełnosprawni, a także kobiety. Decyduje o tym brak rąk do pracy. Skoro ta aktywność zawodowa kobiet jest faktem i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższych latach miała zmaleć, trzeba się zastanowić przede wszystkim nad tym, co zrobić, by pomóc kobiecie łączyć dwie funkcje - zawodową i rodzinną. Do tej pory nie udało się to nam w takim stopniu, jak choćby w sąsiadujących z nami państwach socjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#OlgaRowińska">Jednym z największych problemów, które trzeba rozwiązać dla ulżenia kobietom pracującym, jest w moim przekonaniu - zaopatrzenie. Nawiasem mówiąc, wiele rozwiązań łódzkich, dotyczących organizacji handlu, a zaprezentowanych nam w tym materiale, jest niezwykle interesujących. Generalnie jednak rzecz biorąc, sieć handlu, jego organizacja i poziom, są daleko niewystarczające.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#OlgaRowińska">Drugą dziedziną, która powinna się szybciej rozwijać, są usługi bytowe. Ostatnio liczba punktów usługowych wykazywała tendencję malejącą. Istotna jest też sprawa cen usług. Ale i tu można pewne rzeczy doprowadzić do rozsądnych rozmiarów. Trze ba jednak na usługi spojrzeć inaczej niż na normalną działalność produkcyjną. Konieczna jest inna polityka kredytowa, podatkowa wobec tej sfery gospodarki. Oczywiście na całym świecie usługi są drogie.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#OlgaRowińska">Dużo emocji budzi dyskusja na temat stołówek. Sądzę, że nie uda nam się doprowadzić do tego, aby cała rodzina jadła w stołówce. Przecież mąż pracuje gdzie indziej, dziecko chodzi jeszcze gdzie indziej do szkoły. Natomiast niezwykle ważną sprawą - w moim przekonaniu - są stołówki szkolne. Matka, która wie że jej dziecko na pewno zjadło posiłek, jest spokojniejsza i bez nerwów decyduje się na przygotowywanie posiłków po powrocie do domu.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#OlgaRowińska">Naszym stołówkom egzystuje się zresztą ciężko. Niedawno odwiedzaliśmy zakłady produkcyjne W Bułgarii. Tam każdy zakład, który prowadzi stołówkę, ma gospodarstwo pomocnicze, prowadzi własny tucz, ma własne jarzyny i owoce. Stołówki są na poziomie restauracji, pełnią zresztą taką funkcję po godzinie 16-tej, będąc zaliczane do restauracji niższej kategorii.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#OlgaRowińska">Sprawa płac - na ten temat w przeszłości wiele mówiliśmy, niekiedy zbyt wstydliwie. Cześć niskich płac kobiet wiąże się z ich niskimi kwalifikacjami i pracą na stanowiskach wymagających nieskomplikowanych czynności. Jest jednak grupa kobiet o wysokich kwalifikacjach, a jednak i ona zarabiają mniej niż mężczyźni zajmujący takie same stanowiska. Jest to więc problem polityki kadrowej. Wiele kobiet sprawdza się na kierowniczych stanowiskach, np. w przemyśle precyzyjnym. Trzeba więc dążyć do zmiany spojrzenia na'te sprawy w zakładach pracy.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#OlgaRowińska">W ostatnich 5-latach uległy pogorszeniu warunki pracy kobiet, choć należałoby powiedzieć, że uległy pogorszeniu warunki pracy w ogóle. Trzeba na to zwrócić szczególną uwagę, powrócić do pewnych dawnych rozwiązań i więcej w tej dziedzinie robić.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#OlgaRowińska">Niezupełnie zgadzam się z głosami o zwiększeniu dostęp półproduktów ułatwiających przygotowanie dostępności półproduktów ułatwiających przygotowanie posiłków w domu. Od dawna o tym mówimy bez wyraźniejszych efektów. Trzeba się bowiem liczyć z realiami ekonomicznymi. Podraża to znacznie koszt posiłków i nie w tym należy upatrywać obecnie ułatwienia pracy kobiecie. Podstawową kwestią jest poprawa zaopatrzenia.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#OlgaRowińska">Mówimy tu z jednej strony o wkładzie kobiet w tworzenie dochodu narodowego, o olbrzymim ich wysiłku i potrzebie ulżenia im w ich sytuacji, powinniśmy jednak również dostrzec drugą stronę medalu, powiedzieć o zjawiskach negatywnych jakie wiążą się z pracą kobiet, bo to przecież wyroby złej jakości także produkują kobiety, trzeba wspomnieć o godzinach nieusprawiedliwionych, których kobiety notują więcej na swoim koncie itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BolesławKapitan">Nazwałbym ten materiały który nam tu zaprezentowano, bardzo ciekawym, porównawczym, inspirującym do podejmowania działań. Również ciekawy jest temat nie tylko z punktu widzenia społecznego i ekonomicznego, ale także humanistycznego.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BolesławKapitan">Materiał wskazuje na pewne zmiany, na fakty pozytywne, ale także i takie, których powinniśmy się wstydzić, i starać się im przeciwdziałać. Z pewnością nie jest to jednak materiał o wymowie tragicznej, nie XIX wiek tę tragedię zapoczątkował, lecz rozpoczęła się wtedy walka o emancypację i wyzwolenie kobiet.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BolesławKapitan">Wydaje mi się, że Łódź pod względem warunków pracy kobiet stanowi enklawę i to in plus. Program rozwoju i modernizacji Łodzi sprawił, że dzid warunki pracy są diametralnie inne. Sądzę jednak, że dla kobiet najgorsze nie są warunki pracy, lecz afera zaopatrzenia i usług. Materiał powtarza pewne tezy stawiane wielokrotnie, a w zbyt małym stopniu inspiruje do działań. Przykładem może służyć sprawa klimatyzacji w zakładach produkcyjnych. Stała ona na porządku dziennym przed wojną, po wojnie i dzid wygląda podobnie. Ktoś powiedział, że przyszłością jest automatyzacja i robotyzacja produkcji i że ma to uwolnić kobiety od najbardziej uciążliwych prac. To jest nie tylko problem Łodzi, lecz naszego kraju i świata.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#BolesławKapitan">Była tu mowa o tzw. stołówkach pracowniczych. Sprawa stołówek nie wydaje się najważniejsza, lecz sprawa koncepcji spożycia zbiorowego i indywidualnego. Nasze rozwiązania w tej mierze nie tylko nie odpowiadają postulatom ustrojowym, lecz nie wytrzymują próby życia. Porównań nie trzeba zresztą szukać jedynie w krajach socjalistycznych. Tak jest np. w Szwecji, gdzie pracownicy chętnie żywią się w stołówkach, i w innych wysoko rozwiniętych krajach. U nas poziom tych stołówek decyduje o tym, że nie przyjmują się. Nie zadowala mnie obecna proporcja między konsumpcją zbiorową i indywidualną.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#FelicjannaLesińska">Rozpatrujemy problem niesłychanie ważny, dotyczący połowy naszego społeczeństwa, jeżeli nawet ograniczyć go tylko do kobiet zawodowo czynnych, to także będzie to blisko połowa społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#FelicjannaLesińska">Skoncentrować powinniśmy się na dwóch blokach tematycznych, na sprawach bytowych i zawodowych opierając się na doświadczeniach najbardziej aktywnego środowiska pracujących kobiet tj. Lodzi.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#FelicjannaLesińska">Mówimy o sprawach niesłychanie ważnych, o pozycji kobiety, o jej szansie życiowej, o wykorzystaniu wykształcenia, o awansie zawodowym i społecznym. Droga do awansu społecznego kobiety jest znacznie trudniejsza niż mężczyzny. Dotyczy to także awansu zawodowego. Zawsze dzieje się tak, że jeśli są dwie osoby o jednakowym przygotowaniu i predyspozycjach do wykonywania jakiejś pracy, to konkurencję wygra osoba płci męskiej.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#FelicjannaLesińska">Wystarczy spojrzeć na różnego rodzaju gremia, ażeby zauważyć, że powołuje się do nich coraz mniej kobiet, coraz mniej kobiet mamy na stanowiskach kierowniczych.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#FelicjannaLesińska">Kiedyś, kiedy byłam działaczką Ligi Kobiet w Łodzi i odbywały się wybory do rad narodowych, to podawano wskaźnik kobiet jakie mają być do nich wybrane. Czy było to słuszne? Satysfakcjonowałoby nas, ażeby wskaźnik ten kształtował się samoistnie, a legitymacją wyboru były walory osobiste, a nie płeć.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#FelicjannaLesińska">Domagamy się większego uczestnictwa kobiet w kulturze. Kobiety są tak zmęczone pracą zawodową i pracą w domu, że nie. mają czasu uczestniczyć w imprezach kulturalnych, czytać książek. Trzeba dążyć do tego, ażeby młode kobiety wychowujące dzieci w większym stopniu mogły uczestniczyć w życiu kulturalnym.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#FelicjannaLesińska">W Łodzi służba zdrowia funkcjonuje dobrze, mamy dobrze rozbudowaną sieć ośrodków zdrowia, w przychodniach pracuje wielu specjalistów. Jak to się więc dzieje, że stan zdrowia kobiet łódzkich jest gorszy niż kobiet na innych terenach kraju? Mamy do czynienia na terenie Łodzi z większą umieralnością kobiet, wyższy jest wskaźnik umieralności niemowląt i wskaźnik zachorowalności. W 1969 r. wskaźnik umieralności niemowląt w Łodzi był już na poziomie średniej krajowej, obecnie znowu się pogorszył.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#FelicjannaLesińska">Czytałam materiały delegatury NIK, dotyczące kontroli przeprowadzonej na terenie woj. sieradzkiego i skierniewickiego, z których wynika, że istnieje ścisły związek pomiędzy stanem zdrowia kobiet a rozwojem opieki zdrowotnej i placówek służby zdrowia. Trzeba więc przeprowadzić badania na terenie Łodzi. Dlaczego przy dobrze zorganizowanej służbie zdrowia zdrowotność kobiet pozostawia wiele do życzenia?</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#FelicjannaLesińska">Specjalnej uwagi wymaga problem chorób nerwowych i psychicznych wśród kobiet łódzkich, jest to często przyczyną rozwodów. Sprawy te wymagają odrębnych badań.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#FelicjannaLesińska">W czasie dyżurów poselskich zwracają się do mnie kobiety rozwiedzione z prośbą o przyspieszenie realizacji wyroków eksmisyjnych, która trwa czasem 3 do 4 lat. Coraz mniejsze są szanse na rozdzielanie mieszkań.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JaninaLwowska">W sprawach kobiet brak jest stabilnej i konsekwentnej polityki. Czy chcemy, żeby kobiety pracowały czy nie? Czy „Irena do domu”, czy Irena do pracy. Na coś się trzeba wreszcie zdecydować. Jedno jest pewne, że bez pracy kobiet nasza gospodarka zginie.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JaninaLwowska">Konieczne jest więc opracowanie stabilnej polityki, która zapewniałaby poprawę warunków pracy kobiet. Jesteśmy w okresie dyskusji nad. koncepcjami założeń planu 5-letniego. Musimy zdecydować jakie inwestycje mamy prowadzić. W Warszawie jest taka sytuacja, że kobieta, która chciałaby wrócić do pracy, nie może umieścić dziecka w przedszkolu. Plan inwestycyjny zapewnić musi miejsce w szkole dla dziecka w miejscu zamieszkania i rozwiązanie wielu podstawowych spraw życiowych. Z propozycji jakie nam przedstawiono na przyszłą 5-latkę, sytuacja w dziedzinie inwestycji socjalnych w 1990 r. niewiele się poprawi w stosunku do 1985 r. Są to przecież problemy o kapitalnym znaczeniu dla rozwiązania spraw życiowych i zawodowych kobiet. Trzeba wobec tego podejmować wszelkie możliwe inicjatywy, ażeby uzyskać poprawę sytuacji.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JaninaLwowska">W Łodzi około 5 tys. kobiet pracuje na III zmianie, w skali krajowej jest ich znacznie więcej. Problem ten wymaga generalnego rozwiązania. Trzeba podjąć zasadnicze decyzje.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JaninaLwowska">Musimy opracować plan poprawy sytuacji życiowej kobiet i traktować go serio, a nie okazjonalnie.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JaninaLwowska">Przedsięwzięcia Urzędu Miejskiego w Łodzi zasługują na pełne poparcie. Trzeba, ażeby placówki naukowe zajęły się badaniami tego regionu i regionów towarzyszących. Na podstawie tych badań opracować należy kompleksowy plan działania na rzecz aglomeracji łódzkiej. W planie tym wydzielić trzeba, które zadania ma wykonać administracja terenowa, a które uzależnione są od pomocy władz centralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MariaGrabskaTaczanowska">Materiały, które otrzymaliśmy na dzisiejsze posiedzenie, w pewnym sensie zasmuciły mnie. Mówi się w nich o żłobkach, przedszkolach, handlu jako o sprawach dotyczących tylko kobiet. A tymczasem są to sprawy nie tylko kobiet, a rodziny.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MariaGrabskaTaczanowska">Kobiety pracują, bo chcą pracować. I trzeba im stworzyć warunki awansu społecznego i zawodowego. Z tym jednak nie jest najlepiej. Za taki sam wysiłek i pracę, kobiety otrzymują niższe wynagrodzenie niż mężczyźni. Kobiety posiadają wykształcenie niegorsze od mężczyzn, wiele z nich cechują predyspozycje do stanowisk kierowniczych, a jednak stanowiska kierownicze sprawują przede wszystkim mężczyźni.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#MariaGrabskaTaczanowska">Kobieta wymaga szczególnych warunków i ochrony zdrowia w czasie ciąży i po porodzie. Problemy wychowania dziecka dotyczą zarówno matki, jak ojca. Jego obowiązkiem jest nie tylko zarobić na utrzymanie rodziny, ale uczestniczyć w wychowaniu dziecka.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#MariaGrabskaTaczanowska">Badania wykazują, że kobiety poświęcają w ciągu tygodnia ponad 16 godzin na przygotowywanie posiłków i ponad 13 godzin na dokonywanie zakupów. Sprzątanie i inne prace domowe zajmują kobietom 7,3 godziny. Dla 4-osobowej rodziny trzeba rocznie przydźwigać 2,5 tony artykułów spożywczych. Jak w takich warunkach kobieta ma myśleć jeszcze o rozrywce kulturalnej, o teatrze, o książce, czy wreszcie o zdrowiu, estetycznym wyglądzie.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#MariaGrabskaTaczanowska">Gdyby lepiej zorganizowane były różnego rodzaju usługi, handel, zbiorowe żywienie, wtedy kobiety miałyby więcej czasu dla siebie. Wiele do zrobienia ma w tym zakresie poradnictwo rodzinne. Takie poradnie powinny być powołane w każdym województwie.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#MariaGrabskaTaczanowska">Ostatnio obserwujemy zmniejszanie się popytu i podaży usług. Jest to spowodowane poważnym wzrostem cen za usługi. Ludzie coraz częściej zaczynają dokonywać we własnym zakresie różnego rodzaju napraw. Konieczne jest zapewnienie dla tego celu materiałów i narzędzi, które będą ogólnie dostępne; likwidacji ulegają takie warsztaty jak: szewskie, krawieckie, szklarskie. Uruchamiać należy w szerszym niż dotychczas zakresie osiedlowe pralnie.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#MariaGrabskaTaczanowska">Liga Kobiet Polskich opracowała wnioski dotyczące dzisiejszego omawianego tematu, które przekażemy prezydium komisji.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#MariaGrabskaTaczanowska">Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na ważny problem żywienia zbiorowego i żywienia w szkołach. Wymaga on szczególnej uwagi. Może należałoby powołać placówki żywienia zbiorowego dla dzieci i młodzieży szkolnej, które mogłyby świadczyć usługi np. dla kilku szkół. Posiłki mogłyby być wówczas lepiej dostosowane do potrzeb wiekowych i zdrowotnych dzieci i młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HenrykRafalski">Oczywiście istnieje sprawa udziału kobiet w życiu społecznym. Może się wydawać, że problem byłby rozwiązany, gdyby kobieta miała wolny wybór, jak w wysoko rozwiniętych krajach przemysłowych. Choć osiągnięto tam taki modę, okazał się on także niezadowalający. Oczywiście jest to zagadnienie, które z punktu widzenia polityki społecznej trzeba dostrzegać. Mam jednak wątpliwości czy w naszej polityce społecznej można głosić teorie, które są dość skompromitowane. Np. Niemcy w latach międzywojennych doprowadzili do absurdu pewien model miejsca kobiety w społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#HenrykRafalski">Sądzę, że gdybyśmy podstawowe sprawy, jak stan usług i zaopatrzenia, potrafili rozwiązać, to jaśniejszy byłby również punkt widzenia na rolę kobiety we współczesnym społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#HenrykRafalski">Redaktor Z. Szeliga ogłosił w „Polityce” klasyfikację województw pod względem dobrobytu. Okazuje się, że najmniejszą umieralność niemowląt mamy w Krośnieńskiem. Natomiast zjawisko wcześniactwa w Łodzi, to jest Locus Minoris, jaki powinno się uwzględniać w programach badawczych. Czy pan minister potrafiłby wyjaśnić, dlaczego w Krośnie jest tak dobrze, a w Łodzi tak źle?</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#HenrykRafalski">W sferze żywienia powinniśmy spróbować rozwiązać problem żywienia dzieci i młodzieży. W Czechosłowacji, na Węgrzech i w NRD nie występują różnice środowiskowe o ile chodzi o stan rozwoju dzieci i młodzieży. U nas mamy do czynienia z różnicami środowiskowymi, regionalnymi, a nawet rodzinnymi. Bez systemowego rozwiązania problemu żywienia w szkołach różnic tych nie zniwelujemy.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#HenrykRafalski">Wiceprezydent m. Łodzi Longin Wojtal: Chciałem podziękować, że temat, który dla społeczeństwa i władz Łodzi jest tak istotny spotkał się z zainteresowaniem komisji. Mam świadomość, że materiał, który przedstawiliśmy, jest niedoskonały. Nie jest to materiał naukowy. Oparliśmy się na danych, które posiadamy; pewne i sprawdzone. Nie jest to więc analiza, lecz raport o pewnych czynnikach życia w Łodzi. Z tegoż raportu wynikają dane smutne i chyba gorsze niż w całym kraju. Dobrze się stało, że wzięto pod uwagę Łódź, bo to nie jest średnia. Mamy tu do czynienia z aglomeracją o najwyższej aktywizacji zawodowej kobiet, zwłaszcza w przemyśle. Widać, skutki tej aktywności. Materiał jest więc w naszym odczuciu obiektywny, choć niedoskonały, pominęliśmy wiele czynników, które można by uwzględnić, nie chcieliśmy jednak operować danymi niepewnymi bądź nieprecyzyjnymi. Nie mówiliśmy np. o bilansie czasu kobiet łódzkich, bo to wymagałoby badań specjalistycznych i to prowadzonych na dużej próbie.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#HenrykRafalski">Trzeba wyciągać z tego materiału wnioski, jak przeciwdziałać negatywnym skutkom wzrostu aktywizacji zawodowej kobiet. Podejmujemy wiele działań ograniczających te negatywne zjawiska.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#HenrykRafalski">Zacznę od ogromnej liczby inwalidów pracy. Mamy w Łodzi około 30 tys. inwalidów, w tym 60% stanowią kobiety. Jakie widzimy w związku z tym potrzeby? Wiadomo, że z punktu widzenia humanitarnego ważniejsze dla inwalidy jest podejmowanie pracy niż inne sprawy bytowe. Problem ten ma rozwiązywać spółdzielczość inwalidzka. Jednak napotyka ona w swej działalności wiele przeszkód. Fundusz rehabilitacyjny przy wzroście kosztów i cen jest niewystarczający. Padają w związku z tym wnioski, by część składki ZUS-owskiej przeznaczyć na fundusz rehabilitacyjny. Fundusz ochrony pracy, stanowiący odpowiednik PFAZ, też nastręcza wiele problemów. Próg wolny od obciążeń wynosi 4%. Współczynnik korygujący 0,18, Potrzebne jest jednak inne spojrzenie na problemy zatrudnienia i rehabilitacji inwalidów. Przy tak znacznej liczbie inwalidów wystąpiliśmy do wicepremiera Zenona Komendera, by wykorzystać szansę, jaką stanowi likwidacja jednego z przedsiębiorstw w Łodzi i przeznaczyć pozostające budynki na przedsiębiorstwo produkcji zaopatrzenia ortopedycznego. Jako miasto gotowi jesteśmy finansować to przedsięwzięcie.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#HenrykRafalski">Jak wspominamy o tym w materiale, podjęliśmy wiele działań w sferze zaopatrzenia. Wiele rozwiązań ma charakter zupełnie inny niż ogólnie stosowane. Konsultujemy te rozwiązania Z gremiami społecznymi, takimi jak samorząd terytorialny i związki zawodowe. Nie rozwiązuje to wszystkich problemów. Nasze możliwości zaopatrzeniowe, jako najmniejszego województwa w kraju, są bowiem nikłe.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#HenrykRafalski">Wiele uwagi poświęcamy żywieniu zbiorowemu. Rzeczywiście spada ostatnio liczba korzystających ze stołówek, lecz jest to i tak najwyższy wskaźnik w kraju. Z tego powodu, że obniża się nie załamujemy rąk, bo nie jest ważne gdzie kto je, byleby tylko odżywiał się racjonalnie. Trzeba więc stworzyć alternatywę. Ciągle rozwijamy abonamenty w restauracjach. Pod tym względem również przodujemy w kraju. Istnieje więc wybór stołówka-restauracja-dom.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#HenrykRafalski">Doceniamy wagę problemu jakim jest żywienie dzieci. Analizowaliśmy niedawno tę sprawę i ustaliliśmy z gastronomią, że od 1 września wystąpi ona z ofertą objęcia wszystkich dzieci żywieniem zbiorowym. Zamierzamy w tym celu wykorzystać w pierwszym rzędzie stołówki pracownicze, a jeśli to nie wystarczy, nawet restauracje i kawiarnie. Na ile oferta ta przyjmie się trudno jeszcze powiedzieć, sytuacja w tej dziedzinie poprawi się jednak.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#HenrykRafalski">Jaskrawo występuje u nas sprawa niedostatku usług. Muszą one wrócić do miejsca, które zajmowały w pierwszej połowie lat. 70-tych. Dziś nie skutkują już te dyrektywy, które działały wówczas. Pewne starania o rozwój tej dziedziny czyni rzemiosło, ale nie zawsze w sposób należyty i z czystymi intencjami. Trzeba zainteresować tym tematem drobną wytwórczość, spółdzielczość inwalidów, ale by się to udało, konieczne są preferencje finansowe. Oczywiście trzeba zróżnicować podejście do różnego rodzaju usług. Na usługi podstawowe można nawet postulować stosowanie dotacji. Natomiast nie trzeba się bać wysokich cen usług luksusowych.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#HenrykRafalski">Istnieje potrzeba nadania autorytatywnej dyspozycji postulatowi zrównoważenia budownictwa, towarzyszącego z budownictwem mieszkaniowym. Mówi się o tym od dawna, a ma to kapitalne znaczenie dla warunków pracy i życia.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#HenrykRafalski">Obecnie stan sieci handlowej przedstawia się wręcz tragicznie, a śmiem twierdzić, że za parę lat będzie jeszcze gorzej. Organizacji handlowych nie stać obecnie na wykupywanie drogich pawilonów.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#HenrykRafalski">Nie zlikwidowano w Łodzi ani jednego zakładu-pracy chronionej, choć w niektórych są nie wykorzystane miejsca. Mamy obecnie takich zakładów 28.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#HenrykRafalski">Na trzeciej zmianie pracuje 5 tys. osób. Robimy wiele by problem ten zlikwidować. Z trzecią zmianą mamy do czynienia w przędzalniach, które są wąskim gardłem przemysłu włókienniczego.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#HenrykRafalski">Na problem rozwodów trzeba by spojrzeć bardziej analitycznie. Przypuszczenia tu nie wystarczą. Realizacja eksmisji nie może być na razie przyspieszona. Okres oczekiwania na mieszkanie zastępcze wynosi w Łodzi 4 do 5 lat. Jest ogromnym dylematem czy dać takie mieszkanie rodzinie wielodzietnej, znajdującej się w tragicznych warunkach, czy eksmitować do niego człowieka, który zatruwa życie innym. Są to bardzo trudne sprawy.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#HenrykRafalski">Zmniejszenie się liczby punktów szewskich nie przeraża nas, bo nie ma popytu na te usługi. Natomiast martwimy się zmniejszającą się liczbą punktów krawieckich, szklarskich, pralniczych i innych.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#HenrykRafalski">Lekarz wojewódzki Ryszard Machnikowski: Podnoszono tu dziś sprawę stanu zdrowotnego mieszkanek Łodzi. Nie zależy on tylko od służby zdrowia i jej działania. Zjawiska związane ze zdrowotnością nie zmieniają się z roku na rok. Okres jaki tu zaprezentowano wydaje się zbyt krótki. Po wojnie umieralność niemowląt w Łodzi dwukrotnie przewyższała średnią krajową. Teraz dystans nie jest tak duży. Poprawa jest więc znaczna.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#HenrykRafalski">80% stanu zdrowotnego społeczeństwa zależy od samego społeczeństwa. Być może jest to stwierdzenie niepopularne, ale wynika ono m.in, z odpowiednich raportów WHO. Nasi lekarze mówią o coraz mniejszej dbałości młodych kobiet o swój stan zdrowia. Wśród dziewcząt szerzy się nikotynizm, nadużywanie alkoholu nawet w okresie ciąży, coraz bardziej niechętny jest stosunek do badań okresowych. Rodzi się w związku z tym wniosek, by uzależnić udział w systemie zasiłkowym od odbycia badań lekarskich.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#HenrykRafalski">Rada Naukowa Centrum-Zdrowia Matki Polki określiła kierunki przyszłych badań. Na pierwszym miejscu znalazły się: „wpływ środowiska ze szczególnym uwzględnieniem warunków pracy na rozwój ciąży, płodu i. noworodka wraz z patologią ginekologiczną”. Drugim tematem jest wcześniactwo i dystrofia płodu jako zagadnienia epidemiologiczne i kliniczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławGura">Ocenialiśmy warunki życia i pracy kobiet na przykładzie aglomeracji.łódzkie j, która jest drugą pod względem liczby ludności w kraju. Skupiony jest tu duży potencjał medyczny. Działają dwie akademie medyczne i Instytut Medycyny Pracy. Aglomeracja ta jest przedmiotem szczególnego zainteresowania naszego resortu od wielu lat ze względu na specyfikę środowiska, wielkomiejski charakter, zanieczyszczenie ekologiczne, największy w kraju stopień - aktywizacji zawodowej kobiet i związane z tym kategorie zjawisk. Mamy tu do czynienia z zupełnie odmiennymi niż w kraju trendami demograficznymi. Występuje najmniejszy przyrost naturalny - 1,7 promile. Notujemy tu najmniejszy odsetek urodzeń, a największy zgonów. Utrzymuje się od wielu lat wysoki wskaźnik umieralności niemowląt - 25,2 promila.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławGura">Po wojnie występowały tu ogromne zaniedbania w stanie zdrowotnym mieszkańców. Mieliśmy do czynienia z gruźlicą, chorobami zakaźnymi, cukrzycą i wieloma innymi. Sukcesywnie w tym zakresie następowała poprawa, wynikająca ze szczególnie dużych nakładów na infrastrukturę. Obecnie potencjał służby zdrowia jest w Łodzi znacznie większy niż w innych regionach kraju. Łóżek szpitalnych jest 70 na 10 tys. mieszkańców, gdy w kraju 56,3. Zadowalająco przedstawia się stan kadry lekarskiej (31,1, gdy w kraju niespełna 19). Stomatologów 8, gdy w kraju 4,7. Pielęgniarek 56,1, gdy w kraju 45,9. Farmaceutów 8,7, gdy w kraju 4,3. Odnotować też należy znaczny rozwój przemysłowej służby zdrowia. Poprawę opieki nad matką i dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławGura">Potencjał ten gwarantuje możliwość dalszej poprawy opieki zdrowotnej, rozwoju świadczeń profilaktycznych, wczesnej wykrywalności chorób, zapewnienia czynnego poradnictwa. Sama służba zdrowia nie jest jednak w stanie wpłynąć na szybką poprawę stanu zdrowia, który jest uwarunkowany przede wszystkim warunkami środowiskowymi i warunkami pracy.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#StanisławGura">Przyczyny utrzymującego się od lat wysokiego wskaźnika umieralności niemowląt od strony medycznej są w zasadzie poznane. Podjęto działania w zakresie rozwoju placówek opieki nad matką i dzieckiem. Np. budowa Centrum-Zdrowia Matki Polki przysporzy Łodzi 1062 łóżka szpitalne, w tym 590 położniczych.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#StanisławGura">Niepokoją najwyższe wskaźniki wcześniactwa (12%, gdy w kraju 8,2), których przyczyny upatruje się m.in, w dużej aktywności zawodowej kobiet, ich warunkach pracy i środowiskowych, dlatego resort będzie popierał rozwój stanowisk bądź oddziałów pracy chronionej, zwłaszcza że przynosi to wymierne efekty. Problem nadumieralności niemowląt i wcześniactwa w województwie łódzkim wymaga dalszych, pogłębionych badań. Zastanawia nas też struktura zgonów kobiet.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#StanisławGura">Obecny rozwój służby zdrowia w Łodzi - buduje się tu szpitale na 2,5 tys. łóżek - jak i kierunki, które przyjęły władze wojewódzkiej służby zdrowia gwarantują lepszą opiekę zdrowotną w przyszłości i dalsze ograniczanie negatywnych wskaźników zdrowotności kobiet.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#StanisławGura">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Józef Bury: W takich województwach jak katowickie, legnickie i konińskie skala aktywności zdrowotnej kobiet jest mniejsza. Mogą one więc stanowić materiał do porównań z woj. łódzkim pod wieloma względami. Czy ta aktywizacja w Łodzi jest zbyt duża czy też nie. Trudno na ten temat dyskutować. Chciałbym też wskazać, że mamy ONZ-etowskie zalecenia, aby nie zabraniać, ani też nie przymuszać do pracy. Trzeba w tych sprawach pozostawić kobietom wolny wybór. Staramy się to regulować za pomocą infrastruktury społecznej i przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#StanisławGura">Jeśli chodzi o postulat uporządkowania spraw finansowych wypoczynku dzieci i młodzieży, rząd podjął decyzję o zwiększenie funduszów socjalnych o 2000 zł na jedno dziecko. Pragnę też poinformować, że przygotowywany jest projekt ustawy o funduszu socjalnym, który powinien generalnie rozwiązać te sprawy.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#StanisławGura">Co się tyczy przygotowania zawodowego, to sytuacja kobiet łódzkich jest lepsza niż w innych częściach kraju. Mają one wykształcenie nawet wyższe niż mężczyźni, natomiast problem zgodności pracy z wykształceniem jest bardzo trudny. Generalnie rzecz biorąc powstaje w naszym kraju luka między poziomem kwalifikacji, który jest stosunkowo wysoki a potrzebami ekonomicznymi.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#StanisławGura">Czy Krosno i Warszawę można porównać pod względem rozwoju fizycznego i intelektualnego młodzieży? Stosunkowo najlepiej przedstawia się stan rozwoju młodzieży w b. miastach powiatowych. Duża różnica występuje natomiast między miastem a wsią. Zniwelowanie jej nie jest tak proste jak w innych krajach socjalistycznych, gdzie mamy do czynienia z zupełnie innym typem rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławGabrielski">Proponuję abyśmy zakończyli naszą dyskusję następującymi ustaleniami: opierając się na referacie i bogatych wnioskach z dyskusji przygotujemy pogłębioną i rozwiniętą opinię, która powinna zawierać pewne wnioski odnoszące się do całego kraju, lecz także część dotyczącą specyficznych problemów Łodzi.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#StanisławGabrielski">Opowiadam się za tym, by w opinii znalazła się idea przygotowania programu badań naukowych nad warunkami życia kobiet. Badania te muszą być prowadzone w sposób kompleksowy, uwzględniać uwarunkowania społeczne, zawodowe i psychologiczne.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#StanisławGabrielski">W dyskusji wiele miejsca poświęcono usługom. Jest to rzeczywiście sprawa wymagająca szerszego zainteresowania i podjęcia kierunkowych decyzji. Popatrzmy jak daleko poszli w tym zakresie Bułgarzy. W zakładach pracy rozwija się usługi na rzecz robotników i pracowników zatrudnionych w tym zakładzie. Ma to ogromne znaczenie nie tylko praktyczne, ale również polityczne. Jeśli chcemy się nazywać państwem robotniczym, to musimy dbać o interesy klasy robotniczej, robić coś dla świata pracy.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#StanisławGabrielski">W opinii wyeksponować należy problemy związane z poprawą warunków pracy kobiet. Przerażające są liczby mówiącego tym ilu produkujemy inwalidów, w tym również inwalidów kobiet. Na tym tle zaakcentować trzeba sprawy związane z potrzebą tworzenia stanowisk pracy chronione.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#StanisławGabrielski">Popieram sprawy poruszone w dyskusji związane z rozwijaniem żywienia zbiorowego dla dzieci i młodzieży. Problemy te wymagają rzeczywiście szczególnej uwagi i podjęcia generalnych decyzji.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#StanisławGabrielski">W opinii zaakcentować trzeba potrzebę większego zainteresowania rad narodowych problematyką warunków życia i pracy kobiet. Należałoby zainicjować szerszą dyskusję na ten temat w organizacjach społecznych, zawodowych i kobiecych. Słusznie wskazywano na konieczność prezentowania stabilnej polityki w sprawach zatrudnienia kobiet. Wiatach osiemdziesiątych lansowaliśmy tezę o potrzebie chronienia matki w okresie pierwszych lat wychowywania dziecka. Przyznaliśmy kobietom urlopy wychowawcze, przemawiały za potrzebą takich urlopów również względy ekonomiczne. Spowodowało to zmniejszenie nacisku na miejsca w żłobkach. Dziś mówimy o konieczności aktywizowania zawodowego kobiet. Ozy te gremia, które lansują nowe tezy, dokonały bardziej szczegółowych analiz, opartych na rozeznaniu warunków ekonomicznych, społecznych, politycznych? Bez dokonania, głębszej analizy nie możemy zmieniać podjętych uprzednio decyzji. To nie może być polityka chwiejna, stale zmieniająca się.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#StanisławGabrielski">W opinii, którą mamy opracować. wyniku dzisiejszego posiedzenia, wiele sprali wymaga bardziej kompleksowego potraktowania. Opowiedzieć należy się za koniecznością opracowania długofalowego programu działań w zakresie poprawy warunków życia i pracy kobiet.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#StanisławGabrielski">Materiały przesłane nam przez Urząd Miejski w Łodzi są bardzo cenne rzeczowe i rzetelnie opracowana. Chciałem za nie podziękować.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#StanisławGabrielski">Komisja zaakceptowała propozycję przewodniczącego komisji.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#StanisławGabrielski">W kolejnym punkcie porządku obrad komisja rozpatrzyła i przyjęła odpowiedź na opinię w sprawie kształtowania polityki socjalnej na lata 1986–1990, którą omówiła poseł Felicjanna Łosińska (ZSL).</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>