text_structure.xml 107 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WitoldZakrzewski">Dnia 13 marca 1985 r. Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Stanisława Gabrielskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WitoldZakrzewski">- informację ministra zdrowia i opieki społecznej o zaopatrzeniu w leki;</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WitoldZakrzewski">- realizację przepisów o urlopach wychowawczych,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WitoldZakrzewski">- informację o sytuacji płacowej i społecznej w środowisku służby zdrowia;</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#WitoldZakrzewski">- odpowiedzi na dezyderaty;</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#WitoldZakrzewski">-projekty opinii dotyczących oceny poziomu życia ludności oraz stanu, turystyki.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#WitoldZakrzewski">W posiedzeniu udział wzięli: podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej Zdzisław Szamborski oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego, Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Ministerstwa Handlu Zagranicznego i Urzędu Rady Ministrów. Po przerwie przybył podsekretarz stanu w Ministerstwie Przemysłu Chemicznego i Lekkiego Marian Skowerski.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#WitoldZakrzewski">Informację o zaopatrzeniu w leki przedstawił wiceminister zdrowia i opieki społecznej Zdzisław Szamborski: Działalność resortu na rzecz zaopatrzenia w leki koncentruje się na maksymalnym pozyskaniu leków zarówno od producentów krajowych, jak i z importu oraz racjonalnej gospodarce tymi lekami.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#WitoldZakrzewski">Pomimo że rok bieżący jest już 4 rokiem, kiedy to zaopatrzenie resortu zdrowia objęte jest programem operacyjnym, wiele przyczyn ogranicza poziom dostaw wyrobów farmaceutycznych. Przede wszystkim zbyt słaby jest rozwój bazy przemysłu farmaceutycznego, co rodzi konieczność jak najszybszego zatwierdzenia i wdrożenia kompleksowego planu rozwoju tego przemysłu w najbliższych 5 latach. Trudności wywołuje również niedostatek dewiz na import surowców i komponentów do produkcji farmaceutycznej oraz nieopłacalność produkcji na dostawy krajowe przy jednocześnie znacznej dochodowości produkcji eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#WitoldZakrzewski">Resorty zdrowia i opieki społecznej oraz przemysłu chemicznego i lekkiego, podjęły ustalenia, które w pewnym stopniu powinny łagodzić występujący deficyt leków. Ustalenia te dotyczą:</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#WitoldZakrzewski">- wspólnego wystąpienia do wicepremiera Z.Szałajdy o zwiększenie w br. krajowej produkcji leków o wartości 3,2 mld zł ponad ustalenia CPR, tj. do kwoty 28,6 mld zł. Wzrost produkcji najbardziej poszukiwanych leków ma szczególne znaczenie, gdyż zakładany w CPR na 1985 r. poziom dostaw wyrobów farmaceutycznych z produkcji krajowej zawiera najniższy wskaźnik przyrostu jaki notowaliśmy w ubiegłych latach, bo tylko 1,1%;</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#WitoldZakrzewski">- wykorzystania środków dewizowych, przeznaczanych dotychczas na import leków gotowych, na stopniowe wdrażanie - poprzez kooperację z firmami zagranicznymi - krajowej produkcji tych leków. Obecnie uzgodnienia dotyczą 6 rodzajów leków, importowanych dotąd z krajów kapitalistycznych;</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#WitoldZakrzewski">- korekty najniższych cen leków ujętych w programie operacyjnym;</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#WitoldZakrzewski">- opiniowania celowości eksportu leków, zwłaszcza 30% leków z nowo uruchomionej produkcji w celu poprawy wyników ekonomicznych w przedsiębiorstwach produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#WitoldZakrzewski">Wielkość importu leków gotowych w ciągu pierwszych trzech kwartałów ub.r. była znacznie niższa od planowanej. Spowodowało to odczuwalne braki leków tradycyjnie importowanych, a także w tych, które od 1 stycznia 1984 r. weszły do nowego lekospisu, poprzednio zaś były sprowadzane tylko w ramach importu docelowego.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#WitoldZakrzewski">Dopiero w 4 kwartale ub.r. na wniosek ministra zdrowia, rząd podjął decyzję o przydziale zwiększonych środków dewizowych w wysokości 36,5 mln dolarów, co przy wyjątkowo sprawnym działaniu Banku Handlowego pozwoliło na dokonanie najpilniejszych zakupów.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#WitoldZakrzewski">Wiceminister zdrowia, który od połowy ub.r. na podstawie decyzji wiceprezesa Rady Ministrów Z. Szałajdy, jest członkiem zespołu do sterowania importem, ma obecnie większe możliwości bezpośredniego kontrolowania prawidłowości przebiegu importu. Dzięki pracy w tym zespole w końcu ub.r. uzyskano m.in, zgodę na antycypacyjną kontraktację leków o wartości 11 mln doi. W roku bieżącym zgłosiliśmy zapotrzebowanie na import o wartości 105 mln doi, otrzymaliśmy zaś 85 min. Dotychczasowa realizacja importu jest dość dobra, tym bardziej że decyzją wicepremiera Z. Szałajdy uzyskaliśmy dodatkowo w I kwartale 2 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#WitoldZakrzewski">Gdyby sytuacja płatnicza kraju pozwoliła na utrzymanie takiego stanu byłaby szansa na odczuwalną poprawę zaopatrzenia w leki z importu, 0 trudnościach z uzyskaniem środków na leki niech świadczy fakt, że na ostatnim posiedzeniu zespołu rozstrzygano sprawę zakupu pszenicy, rudy i leków. Zapotrzebowanie tylko na te 3 grupy towarów przewyższało możliwości płatnicze państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#WitoldZakrzewski">Dystrybucja leków w ciągu IV kwartału ub.r. i I kwartału br. poddana była szczególnie wnikliwej kontroli, prowadzonej przez NIK właściwe departamenty Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej oraz Inspektoraty Nadzoru Farmaceutycznego wojewódzkich wydziałów zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#WitoldZakrzewski">Jak wynika z informacji Najwyższej Izby Kontroli w 1984 r. pogorszyło się zaopatrzenie w leki zarówno z produkcji krajowej, jak i pochodzące z importu. Podczas gdy w 1983 r. liczba leków nie dostarczonych lub dostarczonych w ilościach zmniejszonych od zgłoszonych potrzeb w poszczególnych kwartałach stanowiła przeciętnie 22,8% ogółu pozycji leków zawartych w urzędowych wykazach, to w 1984 r. udział ten wzrósł do 34,6%, czyli z 539 pozycji do 772. Najbardziej brakowało leków importowanych z II obszaru płatniczego. Leki importowane nie dostarczone lub dostarczone częściowo w 1984 r. stanowiły 80% ogólnej liczby leków pochodzących z tego źródła.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#WitoldZakrzewski">Przyczynami niewystarczającej produkcji leków były ograniczona możliwości produkcyjne zakładów przemysłu farmaceutycznego, brak surowców i pracowników. Główną zaś przyczyną niepełnego zaspokojenia zapotrzebowania na leki importowane był brak środków dewizowych Niekorzystną sytuację pogarszały jeszcze błędy w dystrybucji oraz nieterminowa realizacja zamówień na leki, w związku z czym występowały w aptekach przypadki braku nawet tych leków, które przemysł dostarczał w dostatecznej ilości.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#WitoldZakrzewski">Ustalenia kontroli wskazują ponadto na istnienie wielu nieprawidłowości w.gospodarce lekami, rozwoju sieci aptek, sprawowaniu nadzoru nad gospodarką lekami i zaopatrzeniem lecznictwa, a także w planowaniu zaopatrzenia na leki.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#WitoldZakrzewski">Słabością gospodarki lekami jest stosowanie antybiotyków, często bez uprzedniego wykonania badań bakteriologicznych w celu doboru właściwego leku. W wielu placówkach lecznictwa stwierdzono przypadki nadmiernego gromadzenia zapasów leków, których brakowało w innych placówkach, a także przypadki przeterminowania leków oraz niewłaściwego ich przechowywania. Również w przedsiębiorstwach zaopatrzenia farmaceutycznego występowały w ub.r. przypadki przeterminowania leków, w tym importowanych.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#WitoldZakrzewski">Przy zbyt powolnym rozwoju sieci aptek utrzymywały się znaczne dysproporcje w ich rozmieszczeniu, co wiązało się głównie z niedoborem pracowników farmaceutycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#WitoldZakrzewski">Niedostateczny był nadzór nad gospodarką lekami oraz zaopatrzeniem lecznictwa. Tylko w ogółu istniejących zespołów opieki, zdrowotnej powołano inspektorów ds. gospodarki lekami, zatrudniając ich przeważnie w niepełnym wymiarze czasu, w efekcie czego ich działalność nie przynosiła oczekiwanych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#WitoldZakrzewski">Dla wyeliminowania stwierdzonych w Instytucie Leków nieprawidłowości odbyła się narada pokontrolna, podczas której podjęto wiele ustaleń systemowych i szczegółowych, mających na celu przede wszystkim: usprawnienie kontroli jakościowej leków oraz opracowanie corocznej oceny jakości leków opierając się na przeprowadzonych analizach, a także usprawnienie badań przedklinicznych i koordynowanych badań klinicznych wyrobów farmaceutycznych w procesie rejestracyjnym. Zamierza się usprawnić funkcjonowanie krajowego nadzoru specjalistycznego do spraw farmacji jak również nadzorów wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#WitoldZakrzewski">Dla poprawy działalności Komisji Leków w zakresie opiniowania celowości produkcji oraz rejestracji preparatów, minister zdrowia i opieki społecznej wydał zarządzenie, które reguluje również zasady obiegu dokumentów w procesie rejestracyjnym i rejestracji poszczególnych wyrobów farmaceutycznych. Zarządzenie to reguluje również zasady podejmowania badań klinicznych i informacji naukowej o lekarzach i promocji leków, chodzi przede wszystkim o kontrolowanie promocji leków prowadzonej przez firmy zachodnie.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#WitoldZakrzewski">Ustalenia Najwyższej Izby Kontroli dotyczące przedsiębiorstwa zaopatrzenia farmaceutycznego „CEFARM” będą omówione w dniu 15 marca na naradzie z dyrektorami przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#WitoldZakrzewski">Dysponentem leków jest przede wszystkim lekarz i od niego zależy jaki lek zostanie zaordynowany i w jakiej ilości. Kontrole NIK wskazują na wiele nieprawidłowości w tym zakresie, co potwierdzają kontrole przeprowadzane przez resort. Wyniki kontroli NIK będą omówione z lekarzami wojewódzkimi na przełomie kwietnia i maja. W naradzie tej uczestniczyć będą rektorzy akademii medycznych, dyrektorzy instytutów, dyrektorzy PZF „CEFARM. i wojewódzcy inspektorzy nadzoru farmaceutycznego.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#WitoldZakrzewski">Podjęte będą dalsze działania na rzecz dyscyplinowania, dystrybucji i wykorzystania leków. Zgodnie z zaleceniem NIK do końca lipca br. zostanie przeanalizowany urzędowy spis leków pod kątem możliwości wykreślenia niektórych specyfików, zwłaszcza importowanych z II obszaru płatniczego. Może to dotyczyć leków, których brak nie wpłynie bezpośrednio na możliwość leczenia pacjentów, ale również leków ważnych terapeutycznie, których jednak z braku środków dewizowych nie importujemy i nie zamierzamy importować.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#WitoldZakrzewski">Zostanie też dokonana weryfikacja opakowań leków w kierunku ich minimalizacji, jeśli z punktu widzenia terapeutycznego będzie to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#WitoldZakrzewski">Po przeprowadzeniu środowiskowych konsultacji resort podjął, decyzję o powrocie do ustalania norm finansowych na leki w szpitalach. Materiały Najwyższej Izby Kontroli i nasze wizytacje wskazują, że część zakładów służby zdrowia nie prowadzi analizy kosztów leczenia, a analiza taka w powiązaniu z wynikami terapeutycznymi jest prowadzona dość sporadycznie.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#WitoldZakrzewski">Obecnie 13 leków może być ordynowanych przez lekarzy specjalistów z danej dziedziny lub przychodnie specjalistyczne (w tym leki p. gruźlicze, hormonalne, środki antykoncepcyjne, Solganal). Lista ta zostanie przeanalizowana w kierunku jej poszerzenia, co w przypadku, leków wysokospecjalistycznych dałoby gwarancje ordynowania ich pacjentom rzeczywiście potrzebującym.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#WitoldZakrzewski">Szczególnie trudną, ale jak wskazuje praktyka, niezbędną sprawą jest egzekwowanie od lekarzy zasady ordynowania wyłącznie leków dopuszczonych do obrotu. Odpowiednie działania dyscyplinujące będą w ciągu tego roku wypracowane i wprowadzone w życie.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#WitoldZakrzewski">Resort zdrowia zamierza przedstawić pod obrady Prezydium Rządu propozycje selektywnej zmiany cen niektórych leków i wprowadzenia wykazu leków, które będą nabywane wyłącznie za 100% odpłatnością. W dalszej kolejności resort proponować będzie wprowadzenie zryczałtowanej opłaty za leki i opłaty manipulacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EdwardMacieszyński">Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w II półroczu 1984 r. kontrolę zaopatrzenia i gospodarki lekami, której wyniki zostały zawarte w przedłożonym opracowaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#EdwardMacieszyński">W 1984 r. nastąpiło w odczuciu społecznym znaczne pogorszenie zaopatrzenia w środki farmaceutyczne, zwłaszcza pochodzące z importu z II obszaru płatniczego. Jak wynika z przeprowadzonych kontroli brak było dostaw ok. 35% importowanych za dewizy leków, nastąpiło wyczerpanie zapasów w magazynach i w dalszej kolejności brak tych leków w aptekach.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#EdwardMacieszyński">Badania wykazały, że w niektórych województwach ponad 40% pacjentów odchodziło z aptek nie otrzymawszy zaordynowanych leków.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#EdwardMacieszyński">Główną przyczyną tego stanu rzeczy było wprowadzenie od stycznia 1984 r. zasadniczych zmian asortymentowych w urzędowych wykazach leków, polegających na blisko 3-krotnym powiększeniu liczby leków sprowadzanych z II obszaru płatniczego, przy jednoczesnym niezapewnieniu środków dewizowych na zakup tych leków za granicą.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#EdwardMacieszyński">Włączenie do urzędowego spisu leków wielu preparatów sprowadzanych dotąd w małych ilościach, w ramach tzw. importu docelowego, spowodowało gwałtowny wzrost zapotrzebowania na te leki. I tak w 1983 r. wartość sprzedaży 62 leków sprowadzanych w trybie importu docelowego Wynosiła 196 mln zł, a po wprowadzeniu ich do urzędowego spisu leków tylko, w I półroczu 1984 r. wzrosła do 354 mln zł, tj. o 80%, z tym, że potrzeby były znacznie wyższe.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#EdwardMacieszyński">W sytuacji braku dostatecznych dostaw leków z importu i z przemysłu krajowego, szczególnego znaczenia-nabiera, gospodarka lekami. Stwierdzono w niej wiele uchybień i nieprawidłowości, przede wszystkim w zakładach służby zdrowia. W większości tych zakładów zaobserwowano nadmierne gromadzenie zapasów niektórych leków. Nierzadko braki tych samych leków -odczuwały inne placówki lecznictwa. Występowały także przypadki przeterminowania leków, w tym również pochodzenia zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#EdwardMacieszyński">Jakkolwiek wydane w listopadzie 1982 r. wytyczne ministra zdrowia w sprawie gospodarki lekami miały na celu przeciwdziałanie marnotrawstwu leków, to jednak - jak stwierdziła kontrola - podstawowe punkty tych wytycznych nie były stosowane. I tak, ordynatorzy oddziałów szpitalnych i osoby sprawujące nadzór specjalistyczny nie dokonywały okresowych analiz prawidłowości stosowania leków, zarówno w zakładach lecznictwa stacjonarnego jak i ambulatoryjnego. Tylko w niektórych jednostkach podjęto próby takich analiz, jednak bez wyciągania z nich jakichkolwiek wniosków. O słabości nadzoru w zespołach opieki zdrowotnej świadczy również fakt, że w 47% tych zespołów nie obsadzano stanowisk inspektorów ds. gospodarki lekami.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#EdwardMacieszyński">Brak dostatecznego zainteresowania realizacją wytycznych ministra zdrowia stwierdzono również w wydziałach zdrowia i opieki społecznej urzędów wojewódzkich oraz na szczeblu centralnym tak ze strony departamentu farmacji Ministerstwa Zdrowia jak i Krajowego Nadzoru Specjalistycznego ds. Farmacji.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#EdwardMacieszyński">W wyniku przeprowadzonych kontroli skierowane zostały wystąpienia wraz z wnioskami zmierzającymi do usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Wyciągnięte zostały również konsekwencje służbowe w stosunku do osób odpowiedzialnych za powstanie poważniejszych zaniedbań.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RomanGóral">Chciałbym z góry przeprosić tych, których urazi moja wypowiedź, zwłaszcza osoby odpowiedzialne za zaopatrzenie kraju w leki, ale jestem pod wrażeniem ostatniego spotkania, jakie odbyłem z wyborcami w Poznaniu. Zgłaszano na nim powszechne oburzenie na pogarszający się z dnia na dzień stan zaopatrzenia w leki.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#RomanGóral">Jestem lekarzem i stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że muszę zmniejszać o połowę zabiegów operacyjnych z braku miejsc w szpitalach. W klinice, w której pracuję oczekuje na miejsce ok. 400 pacjentów. Ponadto brak jest podstawowych środków farmaceutycznych, takich jak plastry, gaza, płyny infuzyjne, dreny i dreniki do sztucznego odbytu. Brak jest piramidonu, witamin i innych podstawowych leków. Produkujemy skomplikowany elektroniczny sprzęt i aparaturę medyczną, a nie mamy płynów infuzyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#RomanGóral">Tłumaczenie się kryzysem jest wygodne, ale w tym przypadku nie może mieć miejsca. Jest to wynikiem nieudolności tych, którzy realizują plany produkcyjne i tych, którzy nadzorują ich wykonanie. Nasza komisja powinna wreszcie przestać prosić, a zacząć protestować i żądać. Nawet w krajach afrykańskich nie brakuje w szpitalach plastrów, ani wody słodkiej i słonej wyjałowionej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#RomanGóral">Nasza komisja wysłuchała już wielu sprawozdań, w których uspakajano nas, że wszystko będzie dobrze, że plany będą realizowane. Kierowaliśmy do rządu wiele opinii i dezyderatów, na które otrzymywaliśmy ugrzecznione odpowiedzi, ale wszystko to nie daje oczekiwanych rezultatów. Skończmy więc z dyskutowaniem. Komisja powinna uchwalić rezolucję protestującą, którą przedstawić należy na posiedzeniu Sejmu. Na tę rezolucję powinni odpowiedzieć kompetentni przedstawiciele rządu, informując kiedy wreszcie służba zdrowia i społeczeństwo będą zaopatrzone w sposób dostateczny w podstawowe leki, środki pomocnicze i sprzęt medyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BarbaraTumułka">Na dzisiejszym posiedzeniu omawiamy sprawy zasadnicze. Trudno mi cokolwiek dodać do kompetentnego wystąpienia posła R.Górala, Wszyscy chyba zgadzamy się, że gospodarka lekami znajduje się w stanie tragicznym. Jak najszybciej powinniśmy odejść od używania w statystyce służby zdrowia wskaźników wartościowych, które są nie wystarczające i niewiele wyjaśniają. Przy stałym wzroście cen leków, ujęcie wartościowe nie pozwala ujawnić, że coraz mniej leków znajduje się na rynku. Dochodzi do tego fatalna gospodarka lekami znajdującymi się w obiegu. Często z obiegu wypadają całe grupy leków, np. przeciwastmatycznych. Musimy wreszcie mieć jasną hierarchię leków podstawowych, których nigdy nie może zabraknąć w aptekach.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BarbaraTumułka">W dzisiejszym wystąpieniu minister zdrowia stwierdził, że w warunkach kryzysu jednym z rozwiązań mogących polepszyć zaopatrzenie w leki mogą być środki dyscyplinujące lekarzy. Myślę jednak, że nie o takie rozwiązania chodzi, Wszystkim nam wiadomo, że lekarzom brak czasu dla pacjentów. Lekarze muszą dawkować leki odpowiednio do stanu zdrowia pacjenta, niezależnie od jakichkolwiek poleceń dyscyplinujących. Wprowadzenie takich rozwiązań stwarzałoby jedynie dodatkowe obciążenie dla lekarzy, dodatkową i niepotrzebną pracę.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BarbaraTumułka">Zdarzają się tymczasem sytuacje, że farmaceuta zapytuje lekarza dlaczego ten przepisuje dwa leki na to samo schorzenie, np. na nadciśnienie. A przecież farmaceuta nie jest lekarzem i nie musi wiedzieć, że należy stosować różne leki, w różnych dawkach - w zależności od konkretnej sytuacji. Nie traćmy więc niepotrzebnie czasu na zbędne tłumaczenia, czasu który z lepszym skutkiem moglibyśmy poświęcić swoim pacjentom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanSłomski">Chciałbym kilka słów powiedzieć na temat leku otrzymywanego z osocza krwi. W ostatnich latach albuminy uzyskujemy wyłącznie z importu. Produkcja warszawskich zakładów wytwarzających surowice i szczepionki okazała się niewystarczająca i nieodpowiedniej jakości, więc jej zaniechano. Obecnie dostarczamy wysokiej jakości surowiec do Republiki Federalnej Niemiec, skąd otrzymujemy gotowy lek.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanSłomski">Rodzi się pytanie, dlaczego warszawska wytwórnia nie jest w stanie wyprodukować należytej jakości albumin w wystarczającej na zapotrzebowanie rynku ilości. Dobrego surowca nie brakuje, ale nie ma niezbędnej aparatury.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanSłomski">Brakuje też m.in, płynów infuzyjnych, a przecież mogą być one produkowane w samodzielnych pracowniach przy niemal każdym szpitalu. Apteki, mają wystarczająco dużo kłopotów z dystrybucją leków. Nie może być przy tym tak, że np. z Kutna płyny infuzyjne transportowane są w dalekie Bieszczady. Myślę, że szpital w Ustrzykach z całą pewnością może sam wytwarzać niezbędne ilości tych płynów. Dodatkowym aspektem całej sprawy jest kwestia należytego gospodarowania i obrotu tymi płynami. Butelka, która kosztuje 25 zł może być przecież wielokrotnie używana, a nie - jak dotychczas - wyrzucana po jednokrotnym użyciu.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JanSłomski">Ceny niektórych leków nie ulegają zmianie, choć ceny-surowców stale rosną. Np. jodyna, tak samo jak kilkanaście lat temu, kosztuje 2,1 zł podczas, gdy sama butelka, w której jest sprzedawana kosztuje dzisiaj 3 zł. Podobna sytuacja dotyczy wielu innych leków takich, jak: rycyna, asprocol, czy węgiel, których cena od wielu lat nie była zmieniana. Popularne syropy kosztują ok.10 zł, gdy sama butelka kosztuje 7 zł. Myślę, iż sytuację tę trzeba gruntownie przeanalizować.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JanSłomski">Jestem w stanie zrozumieć, że w warunkach kryzysu gospodarczego i wieloletnich trudności dewizowych można eksportować samochody, choć brakuje ich na przydziały dla lekarzy, ale nie mogę się pogodzić z myślę, że w pomimo drastycznego niedoboru leków na rynku wewnętrznym jesteśmy liczącym się ich eksporterem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JaninaŁęgowska">W pełni podzielam stanowisko wyrażone przez posła R. Górala.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JaninaŁęgowska">Przedstawione nam materiały są sformułowane tak, jak byśmy o zaopatrzeniu w leki mówili po raz pierwszy, Mamy przecież od wielu lat wyspecjalizowaną kadrę zajmującą się produkcją i dystrybucją leków, tymczasem z materiałów wynika potrzeba istotnych zmian w tej produkcji i dystrybucji. Podobne postulaty zawarto w materiałach NIK, Poprawa sytuacji wymaga działań kompleksowych. Najlepiej wydawać sądy o funkcjonowaniu służby zdrowia dopiero po bezpośrednim zetknięciu się z jej działalnością. Jednak to zetknięcie niejednokrotnie zwala z nóg. Doszło już do tego, że boimy ogłosić się w prasie i telewizji o występowaniu epidemii grypy. Kto ma kaszel, kogo boli gardło nie może po prostu pójść do apteki, bo bez recepty nie kupi żadnego leku przeciwgrypowego. W efekcie w placówkach uspołecznionej służby zdrowia ustawiają się olbrzymie kolejki. Nawet w stolicy w większości aptek bez recepty można nabyć tylko azalinę i polopirynę. A przecież grypa co rok atakuje nas mniej więcej o tej samej porze, można więc przewidzieć zwiększone zapotrzebowanie na leki przeciwgrypowe. Sytuacja jest jednak taka, że nawet na receptę nie można nabyć tak podstawowych leków, jak rutinoscorbin, maści, olejki, a nawet gaza.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JaninaŁęgowska">Nasze społeczeństwo stale się starzeje. Powinniśmy więc mieć zapewnioną.coraz lepszą opiekę lekarską. Jednak nawet najlepszy lekarz niewiele pomoże jeżeli w aptekach i szpitalach brakuje podstawowych leków. Alarmujący jest stan sanitarny szpitali, ich wyposażenie w leki i środki higieniczne. W wielu szpitalach bardzo często brakuje nawet ligniny. Myślę, iż w takiej sytuacji żadne deklaracje słowne nie mają sensu. Dzisiaj niepotrzebne nam są wnioski i apele. Powinniśmy wystąpić do rządu, o natychmiastowe, awaryjne uruchomienie środków niezbędnych do. produkcji przynajmniej podstawowych leków. W żadnej sytuacji nie może brakować dewiz na import, od którego zależy nasze zdrowie i zdrowie naszych dzieci, lekarze są bezradni. Zarzuty kierowane pod adresem służby zdrowia mogą dotyczyć co najwyżej niewłaściwej gospodarki lekami. Sprawę trzeba rozwiązać szybko i kompleksowo. Nie możemy się godzić na sytuację, w której osoba poszukująca leku ogłasza to w radiu bądź telewizji. Na dzisiejszym posiedzeniu powinniśmy sformułować jednoznaczną rezolucję. Sytuacja musi się poprawić zarówno w szpitalnictwie, jak i w aptekach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaPławska">Temat dzisiejszego posiedzenia jest niezwykle ważny. Wydaje się, że Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Przemysłu Chemicznego nie w pełni uświadamiają sobie rzeczywistą sytuację w zakresie zaopatrzenia w leki. Do takiej oceny skłania mnie m.in, wywiad z ministrem przemysłu chemicznego zamieszczony niedawno w „Polityce” i wystąpienie ministra zdrowia na dzisiejszym posiedzeniu naszej komisji. Minister E.Grzywa w swoim wywiadzie wypowiadał się tak, jak gdyby nie było' żadnych trudności, ani z produkcją leków, ani z ich kupnem w aptekach. Niedawno składałam interpelację w sprawie leków przeciwastmatycznych. Z odpowiedzi resortu zdrowia wynika, że sytuacja jest w pełni zadowalająca, co w sposób oczywisty kłóci się z moimi doświadczeniami w tym względzie. W pełni popieram wnioski o podjęcie konkretnych i natychmiastowych działań mających na celu poprawę zaopatrzenia w leki.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AnnaPławska">Dzisiaj nie można zdobyć kompletu leków nawet dla ciężko i przewlekle chorych. Niemoralna jest sytuacja, w której duszącemu się dziecku często nie możemy podać podstawowego leku, gdyż leków przeciwastmatycznych stale brak na rynku. Nie dziwmy się więc, że w takiej sytuacji lekarz Świadomie wypisuje większą ilość recept j gdyż działanie w interesie pacjenta to podstawowe jego zadanie. W rejonie gdańskim przez kilka dni we wszystkich aptekach brakowało nie tylko wielu specjalistycznych leków, ale nawet polopiryny. W związku z tym, uważam, że powinniśmy jak najszybciej, choćby na jutrzejszym plenarnym posiedzeniu Sejmu wystąpić z pilną interpelacją dotyczącą poprawy zaopatrzenia ludności i szpitali w leki i środki opatrunkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Zaopatrzenie w leki przedstawia się tragicznie. W tej sytuacji proszę przewodniczącego komisji, aby zechciał zawiadomić marszałka Sejmu, że komisja nasza została potraktowana w sposób lekceważący przez resort chemii, który nie uważał za stosowne skierować na nasze posiedzenie przynajmniej wiceministra, nie mówiąc już o tym, że przy omawianiu tak poważnego tematu powinien być obecny sam minister przemysłu chemicznego. Stawiam pod rozwagą wniosek o przerwanie obrad komisji i zaproszenie ministra E. Grzywy lub jednego z jego zastępców na posiedzenie komisji. Uważam, że trzeba wreszcie skończyć z tak jawnym lekceważeniem Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Niejednokrotnie formułowaliśmy pogląd, że dwóch rzeczy nie może w Polsce zabraknąć - chleba i leków. Tymczasem leków brakuje. Trzeba więc, żebyśmy się od kompetentnego przedstawiciela rządu dowiedzieli, ile leków kierujemy na eksport, jak bilansują się środki uzyskiwane z eksportu leków ze środkami przeznaczonymi na ich import, jak wykorzystywane są wpływy dewizowe z tytułu pracy naszych lekarzy za granicą.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">W pełni popieram wypowiedź posłanki J.Łęgowskiej. Często dochodzi do tego, że nie wypisuje się chorych ze szpitala, gdyż nie ma ich czym leczyć w domu.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Resort zdrowia przekazał część posiadanych środków dewizowych resortowi chemii - przede wszystkim na zakup leków lub komponentów do ich produkcji. Powinniśmy otrzymać informację, jak te środki zostały przez resort chemii wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Zastanówmy się również nad 'tym, jaki oddźwięk społeczny ma obecny stan zaopatrzenia w leki, co ludzie mówią na ten temat w aptekach; czy tak działając będziemy mogli zbudować jedność narodową?</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Inną sprawą jest nadużywanie niektórych leków, co obserwujemy zwłaszcza przy leczeniu dzieci antybiotykami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławGabrlelski">Podzielam pogląd, że kierownictwo resortu chemii w sposób nieodpowiedzialny potraktowało dzisiejsze posiedzenie komisji. Zwrócę się do marszałka Sejmu z informacją o nieprzestrzeganiu regulaminu Sejmu przez ten resort. Równocześnie proszę, aby sekretarz komisji zwróciła się natychmiast telefonicznie do ministra E. Grzywy o przybycie na posiedzenie komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#OlgaRowińska">Zgadzam się z wszystkimi wypowiedziami moich przedmówców, ale Chciałabym zwrócić uwagę na pewien szczególny problem. Chodzi mi o organizację zaopatrzenia w leki, o gospodarkę lekami i ich dystrybucję. Uważam, że w tej trudnej sytuacji zaopatrzeniowej, w jakiej znaleźliśmy się, powinniśmy szczególnie doceniać wagę prawidłowej dystrybucji i gospodarki lekami. Odnoszę wrażenie, że posunięcia resortu zdrowia w tej sprawie sprowadzają się głównie do wydawania zarządzeń, instrukcji itp. Za mało jest natomiast samego działania na rzecz usprawnienia gospodarki lekami.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#OlgaRowińska">Takie posunięcia, jak skreślenie leku z listy leków, poszerzenie listy leków, które mogą przepisywać wyłącznie lekarze specjaliści, zmniejszenie opakowań jednostkowych leków - nie przyniosą poprawy, a raczej pogorszenie obecnej sytuacji. Niezależnie od działań na rzecz zwiększenia produkcji i importu leków, trzeba znacznie więcej robić na rzecz lepszego gospodarowania lekami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#FranciszkaGalbierzKrośniak">Jest sprawy absolutnie niezrozumiały, że w państwie socjalistycznym, w którym najwyższą wartość stanowi człowiek i jego zdrowie, może Istnieć zakład, który nie jest w ogóle zainteresowany stanem zdrowia społeczeństwa. Jak wynika z materiałów NIK, zakładem takim jest „Polfa”. „Polfa” eksportuje duże ilości leków w sytuacji, gdy zapotrzebowanie krajowe zaspokajane jest zaledwie w 50%. Niezbędna jest więc pilna kontrola realizacji uchwały rządu w sprawie poprawy zaopatrzenia rynku krajowego w leki. Jeśli są zamówienia rządowe na bieliznę, to dlaczego nie można wprowadzić zamówień rządowych na leki? Jest rzeczą niedopuszczalną, aby dla jakiegokolwiek zakładu zysk był sprawą ważniejszą niż zaopatrzenie w leki własnego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#FranciszkaGalbierzKrośniak">Dlaczego nasze zamówienia na leki z I obszaru płatniczego są realizowane zaledwie w 30%? Chodzi przecież o leki niemożliwe do zastąpienia żadnymi innymi.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#FranciszkaGalbierzKrośniak">Wiceminister Z.Samborski powiedział, że dysponentem leków są wyłącznie lekarze i od nich zależy ilość przepisywanych leków. Nie jest to zupełnie ścisłe. Do szpitala, w którym pracuję, trafia najwięcej dzieci z województw południowych - takich, jak: katowickie, częstochowskie, wałbrzyskie. Są to województwa o największym zanieczyszczeniu atmosfery i stąd też najwięcej dzieci cierpi tam na ciężkie schorzenia dróg oddechowych. Jest rzeczą zrozumiałą, że tym dzieciom trzeba przepisywać znacznie więcej leków, w tym również antybiotyków, niż dzieciom w innych regionach Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefRóżański">Szkoda, że nie możemy dokładnie obliczyć, ile razy w tej kadencji poruszaliśmy problem zaopatrzenia w leki. Ryłby to chyba rekord w dziejach nie tylko naszego Sejmu, ale parlamentaryzmu w ogóle. Uchwaliliśmy dziesiątki dezyderatów, na które zawsze otrzymywaliśmy obszerne odpowiedzi, że to czy tamto zostanie wkrótce zrobione i nastąpi wyraźna poprawa zaopatrzenia. Gdyby zrealizowano nasze dezyderaty zaopatrzenie w leki byłoby dzisiaj już zupełnie dobre.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefRóżański">Zgadzam się z głosami, że na naszym posiedzeniu powinien być obecny minister przemysłu chemicznego i lekkiego, ale nie rozgrzeszajmy całkowicie resortu zdrowia. Uważam, że nie dość kategorycznie dopomina się on o poprawę zaopatrzenia w leki. Gdy przedstawiciel resortu występuje w telewizji, słyszymy, że sytuacja jest wprawdzie trudna, ale wkrótce nastąpi poprawa. Tymczasem obywatel idzie do apteki i stwierdza na własnej skórze, jak przedstawia się zaopatrzenie w leki.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JózefRóżański">Jestem za tym, aby nie uchwalać kolejnych dezyderatów, a już jutro na posiedzeniu Sejmu podjąć odpowiednią uchwałę w sprawie poprawy zaopatrzenia w leki - oczywiście, o ile regulamin Sejmu pozwala na takie uzupełnienie porządku dziennego obrad plenarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławGabrielski">W wyniku naszej interwencji na posiedzenie Komisji przybył wiceminister przemysłu chemicznego i lekkiego Marian Skowerski. Raz jeszcze chcę wyrazić niezadowolenie Komisji z faktu, że resort w zbyt lekki sposób podszedł do tak ważnego problemu, za którego realizację jest odpowiedzialny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZygmuntKuranda">Czy resort zamierza istotnie wprowadzić normy na leki, co zapowiada w swoim materiale. Uważam, że w sytuacji głębokiego niedoboru leków nie może być mowy o wprowadzeniu norm na leczenie szpitalne. To pogorszyłoby tylko sytuację, zwiększając liczbę chorych hospitalizowanych. Nastąpiłby proces przetrzymywania w szpitalu lżej chorych, aby w ten sposób nie jako „zarobić” na leki dla ciężej chorych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZygmuntKuranda">Wywierany jest duży nacisk na apteki szpitalne o wypożyczenie leków, których nie ma na rynku. Jeśli wprowadzi się normy, szpital nie będzie mógł wypożyczać leków, a wtedy chorzy, którzy mogą być leczeni ambulatoryjnie, będą zabiegać o hospitalizację.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZygmuntKuranda">Wprowadzenie norm na leki obciążyłoby dodatkowo szpitale i budżet państwa. Należy szukać oszczędności, wykorzystując wszelkie możliwości pełnego zaopatrzenia aptek w leki - przynajmniej niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZygmuntKuranda">Otrzymujemy sygnały, że rodzi się już spekulacja lekami. Na receptę często nie można dostać w aptece Teku, ale jeśli ktoś zapłaci pełne 100%, to lek jakoś się znajdzie.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ZygmuntKuranda">W obecnej sytuacji powinno się znacznie częściej wykorzystywać naturalne środki lecznicze. Chodzi mi przede wszystkim o zioła, ale także np. o bańki, których nie można kupić w żadnej aptece.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#HenrykRafalski">Dramatyczny ton dzisiejszych wystąpień ma swoje uzasadnienie. Jest on wynikiem beznadziejnego zaopatrzenia w leki. Z roku na rok zaopatrzenie to zamiast poprawiać - pogarsza się.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#HenrykRafalski">W przemówieniu wygłoszonym w 1981 r. premier Wojciech Jaruzelski wymienił 10 sfer naszego życia, które muszą być chronione. Znalazła się wśród nich ochrona zdrowia i zaopatrzenie w leki. Rząd powinien szanować słowa premiera, które muszą się stać podstawową wytyczną działania.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#HenrykRafalski">Na plenarnym posiedzeniu w dniu jutrzejszym należałoby w sposób zdecydowany stwierdzić, że nie są realizowane decyzje premiera. Należy żądać wyjaśnienia kto podejmuje decyzje o zbilansowaniu zaopatrzenia w leki i wielkości importu, jeśli zaopatrzenie to nie jest zbilansowane w ramach produkcji krajowej. Musimy domagać się cofnięcia błędnych decyzji i żądać pociągnięcia do odpowiedzialności tych, którzy je podejmowali. Dlaczego posłowie mają świecić oczami za te błędne decyzje przed społeczeństwem?</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#HenrykRafalski">Wątpliwości budzą stwierdzenia o wzroście konsumpcji leków.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#HenrykRafalski">To prawda, że stale rosną wydatki na leki, ale tylko w wyrazie wartościowym, nikt bowiem nie analizuje jak faktycznie przedstawia się zużycie leków.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#HenrykRafalski">W latach 70-tych zarzucano także, że nadmierne jest zużycie leków, ale przeprowadzone analizy wykazały, że 3-krotnie wzrosła wartość produkowanych leków, a tylko o 10% ich zużycie. Obecnie zużycie leków spadło. Zwiększenie planów produkcji w wyrazie wartościowym jest wynikiem wzrostu kosztu produkcji, a nie zużycia leków. Takie dogłębne i szczegółowe analizy powinny stać się podstawą określania wielkości produkcji farmaceutyków w wyrazie ilościowym i wartościowym. Jest to zadanie dla Komisji Planowania.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#HenrykRafalski">Nasza dzisiejsza dyskusja koncentruje się tylko na skutkach błędnych decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławaTaca">W ostatnich latach,/mimo głębokiego kryzysu, możemy odnotować rozwój bazy szpitalnej i lecznictwa otwartego. Niestety, nie mam czym leczyć pacjentów. W szpitalach brak jest często medycznej aparatury specjalistycznej oraz wielu leków, zwłaszcza z importu. Musimy dociec gdzie tkwi błąd. Obecna sytuacja bowiem nie prowadzi do konsolidacji społeczeństwa, a do pogłębiania się niezadowolenia i rozjątrzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RomanGóral">Korzystając z tego, że po przerwie przybył na nasze posiedzenie wiceminister przemysłu chemicznego i lekkiego chciałbym powtórzyć niektóre stwierdzenia, które przedstawiłem wcześniej. Czy jest rzeczą normalną, że w 37-milionowym kraju, gdzie stosunkowo nieźle rozwinięty jest przemysł chemiczny, gdzie produkcja leków jest preferowana i objęta planem operacyjnym, brak jest w szpitalach i aptekach niektórych podstawowych leków? Mówiłem już, że w klinice, w której pracuję zmuszony byłem zmniejszyć o połowę liczbę zabiegów operacyjnych z braku jałowej wody słonej i słodkiej. Nie mamy plastrów, przylepców, gazy, drenów i dreników do sztucznego odbytu, piramidonu, witamin. Czy jest to normalne? Nie mówię o imporcie, lecz o najprostszych lekach i aparaturze produkowanej w kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#RomanGóral">Przedstawiciele rządu tłumaczą się kryzysem. Zrozumiałbym takie tłumaczenie gdyby chodziło o tomografy komputerowe, ale nie o proste leki i środki pomocnicze. Nie kryzys tu zawinił, a nieudolność ludzi, którzy kiedyś i obecnie są odpowiedzialni za właściwe funkcjonowanie naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#RomanGóral">Komisja musi przestać prosić, postulować, oczekiwać na gładkie odpowiedzi. Musimy zdecydowanie uderzyć pięścią w stół i żądać, ażeby podstawowe leki były dostępne dla każdego obywatela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">To ja zażądałam, ażeby na nasze posiedzenie przybył odpowiedzialny przedstawiciel resortu przemysłu chemicznego i lekkiego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Gdy poprzednio nasza komisja rozpatrywała problem zaopatrzenia w leki - zapewniano nas, że gazy i przylepców będziemy produkować w dostatecznej ilości. Tak się nie stało.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Kto podejmuje decyzje o eksporcie leków, jeżeli równocześnie brak jest tych leków na rynku krajowym. Jak wykorzystywane. są środki dewizowe uzyskane z eksportu leków? Czy są przeznaczone na import leków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefRóżański">Jeśli autorytet Sejmu ma jeszcze jakieś znaczenie i ma być utrzymany, to rząd musi zmienić stosunek do tego, co się dzieje w Sejmie, do tego co postulujemy. Udzielamy rządowi absolutorium, a potem okazuje się, że plany nie są rzetelnie wykonywane. Dlaczego resort przemysłu chemicznego i lekkiego mógł wyraźnie zwiększyć produkcję niektórych wyrobów, co jest odczuwalne na rynku a produkcja leków jest coraz mniejsza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BożenaHagerMałecka">Wczoraj zaopatrzenie w leki było przedmiotem obrad podkomisji. Przedstawię wnioski tej podkomisji. Podzielamy pogląd, że w odczuciu społecznym zaopatrzenie w leki z roku na rok pogarsza się. Nie potwierdzają się optymistyczne prognozy, sformułowane w odpowiedzi ministra przemysłu chemicznego i lekkiego E. Grzywy opublikowanej w „Polityce”. Przeciwnie, potwierdza się cała dramaturgia sytuacji, jaka znalazła odbicie na dzisiejszym posiedzeniu komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BożenaHagerMałecka">Podkomisja podziela poglądy że w roku 1983 sytuacja przedstawiała się lepiej niż w roku ubiegłym i w roku bieżącym. Proponujemy zatem przedstawić na posiedzeniu Sejmu tę awaryjną sytuację rządowi i żądać rozpatrzenia jej w trybie nadzwyczajnym. Nasze postulaty dotyczą nie tylko resortu przemysłu chemicznego i lekkiego, ale również tych resortów, które zajmują się produkcją opakowań, resortu handlu zagranicznego, Banku Handlowego i innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławGabrielski">Chciałbym przypomnieć obywatelom posłom, że obowiązuje nas tryb wystąpień komisji przewidziany w regulaminie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławGabrielski">Od przedstawicieli rządu Chcielibyśmy usłyszeć, jak rozwijana jest produkcja antyimportowa leków. Musimy bowiem ograniczać nasze wydatki dewizowe. Z opinii zawartych w artykułach prasowych i dyskusji wynika, że niektóre wnioski i opracowania dotyczące uruchomienia produkcji nowych asortymentów leków zbyt długo czekają na zatwierdzenie i aprobatę ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławGabrielski">Chcielibyśmy również usłyszeć jakie działania podjęto dla poprawy zaopatrzenia w leki. Co się stało, że mimo programu rządowego zaopatrzenie to z roku na rok ulega pogorszeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarianSkowerski">Chciałbym przeprosić, że od początku posiedzenia nie było przedstawiciela naszego resortu, ale dowiedziałem się o tym posiedzeniu dopiero przed kilkunastoma minutami. Pracownik ministerstwa, który zajmuje się kontaktami z Sejmem i zawiadamianiem ministrów o posiedzeniach, zachorował i dlatego nie zostaliśmy powiadomieni o posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarianSkowerski">Zdajemy sobie sprawę, że stan zaopatrzenia w leki jest zły i że takie jest odczucie społeczne. Nie tłumaczymy się kryzysem, gdyż w żadnym wypadku trudności te nie dotyczą produkcji leków. Nawet w najgorszych latach 1981–1982, kiedy to odnotowywaliśmy poważny spadek produkcji w wielu dziedzinach gospodarki, w przemyśle farmaceutycznym produkcja ta rosła, chociaż rozmiary jej nie zaspokajały w pełni potrzeb społecznych.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MarianSkowerski">Staramy się szczegółowo analizować zapotrzebowanie na leki poszczególnych rodzajów i dostosowywać do tego wzrost produkcji.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MarianSkowerski">Sytuacja w roku 1984 w stosunku do roku 1983, w naszym przekonaniu - nie w odczuciu społecznym - nie była zła. W 1984 r. w porównaniu do 1983 r. produkcja leków wzrosła o 10% w wyrazie wartościowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławGabrielski">Myślę, że obywatel minister zna opracowanie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli, z którego wynika wyraźnie, że w zakresie zaopatrzenia w leki występuje regres, a więc nie jest to zgodne z tym, co słyszymy w wyjaśnieniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarianSkowerski">Kam przed sobą listę kilkuset leków, które produkujemy. Nie we wszystkich asortymentach wzrost produkcji jest dostateczny, nie zaspokajamy więc niektórych potrzeb. Jednak np. płynów infuzyjnych w 1983 r. wyprodukowaliśmy 4.163 tys. jednostek, a w roku 1984 - 5.711 tys. jednostek. Mógłbym wymienić więcej pozycji, gdzie produkcja poważnie wzrosła.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarianSkowerski">CPR na 1985 r. przewidywał wartość dostaw leków na rynek w wysokości 24 mld 100 mln zł. Już dziś wiadomo, że faktycznie dostawy wyniosą w ujęciu wartościowym około 26,5 mld zł. Mimo to sytuacja w dalszym ciągu jest niedobra. Chcemy doprowadzić do tego, aby zaopatrzenie w leki i materiały higieniczne osiągnęło w br. wartość 28,6 mld zł. Oznaczałoby to poważny wzrost w stosunku do wykonania planu w 1984 r. Przewidujemy wzrost dostaw odżywek, sprzętu medycznego, artykułów sanitarnych, leków weterynaryjnych i leków ziołowych na sumę ok. 5 mld zł. W dniu dzisiejszym miałem uczestniczyć w konferencji z przedstawicielami fabryki, która w bieżącym roku ma uruchomić, produkcję plastrów na dużą skalę. Już w roku 1984 na podstawie decyzji nr 19 Prezydium Rządu podjęliśmy działania dla uruchomienia produkcji antyimportowej, wyłącznie opierając się na półproduktach i surowcach krajowych zakładamy dodatkowo, że w roku bieżącym na inwestycje w naszych zakładach będzie przeznaczona kwota 1 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarianSkowerski">Mamy już gotowy, kompleksowy program rozwoju przemysłu farmaceutycznego. Program ten opracowany został przy współudziale wszystkich zainteresowanych stron i niedawno przedłożony został do akceptacji rządowi. Jest to program na miarę potrzeb. Przewiduje on, że do 1995 zostaną uruchomione wydatki w wysokości 90 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarianSkowerski">Nie jest to akcja jednorazowa, wyraz odpowiedzi na krytykę, jaka od dłuższego czasu nas spotyka. Są to działania długofalowe, zmierzające do całkowitego i kompleksowego rozwiązania problemu leków. Po 1990 roku zamierzamy wydać 60 mld zł, w ten sposób, aby zapewnić wzrost produkcji co roku o 10$. W realizacji tego programu bierze udział 6 resortów, a zadania rozpisane są w szczegółowym harmonogramie. Oczekujemy jedynie na decyzje rządu dotyczącą przekazania projektu do realizacji. Program jest już gotowy i złożony, a jego realizacja rozwiąże problem leków w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MarianSkowerski">[brakujący fragment] wielu wystąpieniach wyrażano niepokój wzbudzany eksportem naszych leków, przy tak trudnej sytuacji na rynku wewnętrznym. Także w programie, o którym mówię, przewiduje się - i to znaczny - wzrost eksportu leków, przede wszystkim do ZSRR. Ten eksport jest opłacalny i w bezpośredni sposób nie uszczupla rynku wewnętrznego. Pozwala on natomiast przedsiębiorstwom wygospodarować środki dewizowe niezbędne na inwestycje własne, tych przedsiębiorstw. Intensyfikacja eksportu stanowi więc niezbędny warunek stałego polepszania zaopatrzenia rynku krajowego w leki. Rząd systematycznie zwiększa środki finansowe przeznaczone na produkcję leków, w tym także na import niezbędny surowców i półproduktów, służących do ich produkcji. W 1984 r. wydatkowaliśmy na ten cel 120 mln dolarów, a w roku bieżącym przewidujemy wydatkowanie kwoty 142 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#MarianSkowerski">Wydaje mi się, iż w ten sposób odpowiedziałem na pytania posłów o działania resortu w bliższej i dalszej przyszłości, zmierzające do poprawy zaopatrzenia rynku wewnętrznego w leki.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#MarianSkowerski">Z pewnością obywatele posłowie oczekują też wyjaśnień dotyczących braków innych towarów produkowanych przez przemysł chemiczny, takich jak szampony, pasty do zębów itp. Myślę, iż do tej sprawy wkrótce wrócimy. Optymizm, jaki przejawił minister E. Grzywa w wywiadzie dla „Polityki' dotyczył przyszłości. Resort ma pełną świadomość odczuć społecznych. Jednak równocześnie znamy nasze aktualne możliwości i zamierzenia na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#MarianSkowerski">Przewodniczący komisji poseł Stanisław Gabrielski (PZPR): W nawiązaniu do tej wypowiedzi, Chciałbym przypomnieć jaką cenę zapłaciliśmy wszyscy za propagandę sukcesu, która towarzyszyła nam w latach siedemdziesiątych. Myślę, iż powinniśmy stale o tym pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#MarianSkowerski">Oczekuję teraz wyjaśnień od przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, gdyż nie wiem, gdzie jest prawda. Wiceminister M. Skowerski posługuje się niemal wyłącznie wskaźnikami wartościowymi, a. posłowie mówili o konkretnych brakach dotyczących konkretnych leków i środków medycznych.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#MarianSkowerski">Wiceminister zdrowia i opieki społecznej Zdzisław Samborski: Zdaję sobie sprawę z dzisiejszych trudności i wiem, że to, co chcę powiedzieć, nie może wypełni satysfakcjonować. Sytuacja jest bardzo trudna, a przyszłość nie może zaciemniać istniejącej rzeczywistości. Idzie przecież nie tylko o to, jak będzie wyglądała sytuacja za rok czy za 5 lat, ale także o to, co nas czeka jutro, za tydzień i za miesiąc. Tymczasem sytuacja jest zła, a w najbliższych miesiącach może nawet ulec pogorszeniu.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#MarianSkowerski">Obecnie najważniejsze są: import leków i środków opatrunkowych, ich produkcja krajowa, gospodarka lekami oraz ich dystrybucja. Nasi kontrahenci z I obszaru płatniczego nie wywiązują się ze zobowiązań. W roku 1984 Bułgaria, Węgry i NRD nie wywiązały się z umów handlowych. Natomiast import z II obszaru płatniczego ograniczony jest zapisami CPR aa rok 1985. Łatwo nam dzisiaj mówić, że chleba i leków nie powinno zabraknąć, ale trzeba było ó tym mówić głośniej w IV kwartale ub. roku, kiedy zapadały decyzje dotyczące podziału środków dewizowych na rok bieżący. Nikt jednak wówczas nie doprowadził do niezbędnych cięć budżetowych i do zmiany CPR na rok 1985.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#MarianSkowerski">Działania resortu w zakresie gospodarowania lekami nie są tylko następstwem kontroli NIK. Niezbędne kroki podejmowaliśmy już wcześniej. Teraz są one jeszcze pełniejsze, oparte na bardziej wyczerpującym rozpoznaniu sytuacji. Wiele uwagi poświęcono dzisiaj niewystarczającej ilości płynów infuzyjnych. Produkujemy je także w specjalnych zakładach, a ostatnio Ministerstwo Zdrowia rozesłało do tych producentów nowe zasady dotyczące liczenia kosztów produkcji i sposobu obliczania płac.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#MarianSkowerski">Padły pytania, ozy w dzisiejszej sytuacji powinniśmy Zmniejszać liczbę pozycji w tym urzędowym spisie leków, ozy też utrzymać ją na niezmienionym poziomie. Myślę, iż dalsza weryfikacja spisu jest niezbędna, ale likwidować powinniśmy tylko te pozycje, które mają zamienniki krajowe oraz tzw. pozycje martwe, tzn. leki, których produkcji nigdy nie uruchomiono. Poza tym myślę, iż nie powinniśmy dokonywać żadnych innych zmian. W sprawie eksportu leków Ministerstwo Zdrowia przyjmuje stanowisko Ministerstwa Chemii jedynie jako konieczność gospodarczą, nie zaś jako optymalne rozwiązanie. Nasz resort bardzo szczegółowo będzie badał decyzje o eksporcie leków, szczególną uwagę poświęcając tym, których brak jest na rynku wewnętrznym. Wszystkie uwagi zgłoszone w dzisiejszej dyskusji zostaną wzięte pod uwagę w bieżącej pracy resortu. Już od jutra zajmiemy się sprawą lepszej dystrybucji leków i lepszą gospodarką lekami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EdwardMacieszyński">Sprawę zaspokojenia zapotrzebowania na leki badaliśmy ople rając się na danych „Cefarmu” naszych ustaleń wynika, że spośród 757 podstawowych leków produkowanych przez „Polfę”, dostawy aż 410 nie zaspokajały potrzeb rynkowych przez co najmniej I kwartał, a 129 - przez co najmniej dwa kwartały w roku. Taka sytuacja powoduje wyczerpywanie się zapasu leków w hurtowniach. Co najmniej 8 rodzajów leków było Eksportowanych przy nie zaspokojonym rynku wewnętrznym, co zaznaczyliśmy w naszym sprawozdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BolesławKapitan">Na dzisiejszym posiedzeniu szczególnie interesują nas sprawy produkcji, importu oraz gospodarki i dystrybucji leków. Wszyscy Zdajemy sobie sprawę z tego, że niełatwo zwiększyć produkcję i import leków. Jestem jednak przekonany. że dystrybucja i gospodarka lekami zależy wyłącznie od ludzi. Wiceminister zdrowia nie zakwestionował ocen przedstawionych w informacji Najwyższej Izby Kontroli. Nie możemy przyjąć bardzo ogólnikowego stwierdzenia wiceministra, że resort będzie dążył do poprawy sytuacji, gdyż sprawa jest zbyt drażliwa i ważna. Poza tym interesuje mnie, jakie były konkretne przyczyny spadku produkcji różnych leków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarianSkowerski">Mam przy sobie urzędowy wykaz leków i na tej podstawie jestem w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi dotyczącej wzrostu lub spadku produkcji każdego leku ujętego w tym wykazie. Przyczyny spadku produkcji niektórych leków były różnorodne. Przede wszystkim, podobnie jak w innych dziedzinach gospodarki, odczuwamy brak pracowników, co w pewnej mierze wiąże się z niskimi płacami w naszym resorcie. Te niedobory pracowników uniemożliwiają nam produkcję podczas trzeciej zmiany, a tylko w takim przypadku moglibyśmy zwiększyć zaopatrzenie rynku w leki. Pewien wpływ wywiera także nieterminowe dostarczanie surowców i półproduktów przez kontrahentów zagranicznych. Czasem nie mogliśmy też uruchomić we właściwym momencie środków dewizowych na niezbędny import.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JadwigaŁęgowska">Zdaję sobie sprawę z tego, że. na wiele postawionych dziś pytań trudno jest udzielić szczegółowej odpowiedzi. Jeśli jednak nasze obrady będą przebiegać dalej w ten sam sposób, to wyjdę dzisiaj z przekonaniem, że nie rozwiano wielu wątpliwości, z którymi na to posiedzenie przyszłam. Nadal nie będę wiedziała, czy poseł prof. R. Góral nadal - ze względu na braki w zaopatrzeniu - będzie mógł operować tylko 50% swoich pacjentów, czy znajdą się w aptekach i szpitalach należyte ilości leków przeciwastmatycznych, kiedy będzie można w aptece kupić bez kolejki i bez niepotrzebnego biegania rutinoscorbin i inne podstawowe leki. Powiedzmy wreszcie konkretnie, co się już jutro w sprawie zaopatrzenia w leki poprawi. Idzie przecież nie tylko o nieokreśloną przyszłość, ale o potrzeby chorych dziś, i jutro. Oczekuję więc konkretnej odpowiedzi na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarianSkowerski">Chciałbym udzielić konkretnych odpowiedzi. O ile w roku 1983 wyprodukowano 3,3 mln opakowań silimarolu, to w ub.r. produkcja tego specyfiku wyniosła 3,9 mln opakowań. Podobny wzrost zanotowaliśmy także w produkcji wielu innych leków, np. w 1984 r. wyprodukowano 14,6 mln opakowań rapchocholinu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JaninaŁerowska">Rozumiem, że wszystkie dane przed. stawione przez wiceministra, oznaczają wzrost, ale nie wiem w stosunku do jakiej podstawy, a przede wszystkim, czy można mówić o wzroście w stosunku do rzeczywistych potrzeb ludności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#HenrykRafałski">Mam podobne wątpliwości jak poseł J. Łęgówska. Myślę, iż należałoby przeliczyć przytoczone przez pana ministra dane na 1 mieszkańca. Dopiero wtedy będziemy wiedzieć, czy nastąpił wzrost zaopatrzenia ludności w leki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarianSkowerski">Jako przedstawiciel resortu chemii nie dysponuję żadnymi innymi danymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#HenrykRcfalśki">Proszę podać mi te liczby, a ja już je sobie sam przeliczę na 1 mieszkańca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarianSkowerski">Do tego, co powiedziałem dotychczas, pragnę jedynie dodać, że w 1985 r. będzie o 8% więcej leków na rynku niż w ub.r. Ponieważ jednak nie reprezentuję resortu zdrowia nie mogę wiedzieć, jakie jest zapotrzebowanie na poszczególne rodzaje leków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławGabrielski">Sądzę, że niewiele można już dodać do dotychczasowych wypowiedzi. Opierając się na informacji wiceministra zdrowia Z. Samborskiego i materiale NIK, możemy z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że w dziedzinie zaopatrzenia społeczeństwa w leki obserwujemy regres, a nie postęp. Na pewno potrzebna jest lepsza gospodarka lekami, o czym mówiono w dyskusji. Realna poprawa zaopatrzenia w leki może być jednakże osiągnięta jedynie w wyniku zwiększenia ich produkcji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławGabrielski">Jesteśmy specyficzną komisją, pozostającą stale pod naporem potrzeb społecznych. Nie ulega wątpliwości, że leki są - po żywności - najważniejszą potrzebą społeczną. Musimy więc tę sprawę postawić na miejscu czołowym. Jestem pod wrażeniem wypowiedzi posłów - lekarzy, te brakuje nie jakichś leków specjalistycznych, ale najprostszych -i niezbędnych środków leczniczych.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#StanisławGabrielski">Otrzymane przez nas materiały i przebieg dyskusji upoważniają ponadto do stwierdzenia, że obok znanych trudności - istnieje wiele niefrasobliwości i niedbalstwa w stosunku do tak ważnej sprawy, jaką jest zaopatrzenie społeczeństwa w niezbędne leki.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#StanisławGabrielski">Chciałbym zaproponować trzy wnioski: po pierwsze, komisja uchwali już w dniu jutrzejszym, po posiedzeniu Sejmu, zwięzły, stanowczy dezyderat w sprawie zaopatrzenia w leki, domagając się, aby rząd rozpatrzył tę sprawę w trybie pilnym. Po drugie, zespół wyłoniony przez komisję, a składający się z posłów B. Hager-Małeckiej, R. Górala i H. Rafalskiego, przygotuje również na jutro bardzo syntetyczną interpelację do prezesa Rady Ministrów. Jest szansa, że odpowiedź na tę interpelację otrzymamy już ha następnym posiedzeniu Sejmu, tj. w dniu 21 marca. Po trzecie, komisja zobowiąże swoje prezydium do podjęcia w trybie pilnym rozmów z Prezydium Sejmu dla spowodowania, aby temat zaopatrzenia społeczeństwa w leki został podjęty również przez Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#StanisławGabrielski">Chciałbym podkreślić, że sprawa dziś omawiana ma szczególną doniosłość społeczną, toteż głos komisji w tej sprawie musi być głosem doniosłym i stanowczym.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#StanisławGabrielski">Komisja zaaprobowała wnioski zaproponowane przez przewodniczącego posła S. Gabrielskiego.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#StanisławGabrielski">W kolejnym punkcie porządku dziennego komisja dokonała oceny realizacji przepisów o urlopach wychowawczych.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#StanisławGabrielski">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Stanisław Babel: Chciałbym wyjaśnić, że nikt ze ścisłego kierownictwa resortu nie może być obecny na dzisiejszym posiedzeniu, gdyż akurat w tym samym dniu minister i wiceministrowie muszą brać udział w ważnych spotkaniach - m.in, z kierownictwem OPZZ.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#StanisławGabrielski">Proszę przekazać ministrowi, że nie przyjmujemy tego wyjaśnienia.-Kierownictwo resortu powinno znać regulamin Sejmu i wiedzieć, że obowiązkiem resortu jest skierowanie na posiedzenie sejmowej komisji przedstawiciela co najmniej w randze wiceministra. Oczywiście, prosimy obecnie obywatela dyrektora o zabranie głosu w rozpatrywanej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#StanisławGabrielski">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Pracy, Płac 1 Spraw Socjalnych Stanisław Babel; Materiał został przygotowany w związku z sygnałem, jaki otrzymaliśmy z jednego z posiedzeń komisji, że przepisy o urlopach wychowawczych nie są właściwie realizowane. Chodziło o to, że od momentu, gdy z urlopów tych zaczęli korzystać mężczyźni - ojcowie małych dzieci, obserwuje się zjawisko wykorzystywania przez ojców urlopów niezgodnie z ich przeznaczeniem. Ponieważ kierownictwo resortu uznało, że sprawa ma szerszy aspekt, przygotowano ogólniejszą informację na temat całokształtu przepisów o urlopach wychowawczych.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#StanisławGabrielski">Korzystanie przez ojców małych dzieci z urlopów wychowawczych jest istotnie dyskusyjne, ale wprowadzenie obecnie zmian oznaczałoby ograniczenie dotychczasowych uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#StanisławGabrielski">Sama instytucja urlopów wychowawczych jest kontrowersyjna, gdyż zderzają się w niej racje ekonomiczne ze społecznymi. Dezaktywizacja zawodowa kobiet powoduje okresowe trudności w zatrudnieniu. Z drugiej jednak strony, zasiłki wychowawcze są stosunkowo niewysokie i przysługują jedynie tym rodzinom, w których dochód na jednego członka rodziny jest bardzo niski. Opinie w sprawie zasiłków wychowawczych są wyraźnie podzielone, ale większość zabierających głos w tej sprawie opowiada się obecnie wyraźnie za tym, żeby niczego w obowiązujących przepisach nie zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#StanisławGabrielski">Urlopy wychowawcze wraz z zasiłkami zostały wprowadzone w 1981 r. a więc w okresie naszych największych trudności. Wówczas gwałtownie wzrosła liczba kobiet korzystających z tych uprawnień. Obecnie obserwujemy zjawisko odwrotne: liczba kobiet ubiegających się o urlopy wychowawcze z roku na rok zmniejsza się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#OlaRewińska">Jestem nieco zdziwiona, że w ocenie realizacji przepisów o urlopach wychowawczych sztandarową sprawą stało się przyznanie ojcom małych dzieci prawa do korzystania z urlopów. Przy tym dostrzegam w materiale resortu pewien brak konsekwencji. Na str. 4 stwierdza się np., że nie ma danych statystycznych określających liczbę ojców oraz innych członków rodziny dziecka korzystających z urlopów wychowawczych, lecz można uznać, że liczba ta jest stosunkowo niewielka. Z kolei w końcowej części materiału w pkt. 8 sugeruje się, że należałoby wprowadzić zmiany w tym przepisie, tj. ograniczyć uprawnienia ojców do korzystania z urlopu wychowawczego jedynie do przypadków szczególnych, j k np. śmierci lub choroby matki. Uważam, że sprawa jest naprawdę marginesowa. Są przecież różne sytuacje życiowe. Często właśnie ojciec lub ktoś z członków rodziny powinien przejąć czasowo funkcję sprawowania opieki nad małym dzieckiem - chociażby ze względu na charakter pracy wykonywanej przez matkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZenonaKurąnda">Jak przedstawia się sprawa zasiłku chorobowego dla kobiet będących na urlopie wychowawczyń, a chwilowo pracujących?</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#ZenonaKurąnda">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Stanisław Babel: Odpowiadając na pierwsze pytanie Chciałbym stwierdzić, że problem urlopów wychowawczych dla ojców małych dzieci nie jest przez resort uważany za tak ważny, aby warto było zmieniać odnośne przepisy. Skoro jednak sprawa została podniesiona, uważam, że powinna być przedmiotem dalszych dyskusji - przede wszystkim ze związkami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#ZenonaKurąnda">W odpowiedzi na drugie pytanie oświadczam, że z tytułu pracy przysługuje na urlopie wychowawczym zasiłek chorobowy. Jeżeli natomiast kobieta nie pracuje, to przysługuje jej wyłącznie zasiłek wychowawczy, rodzinny i prawo do korzystania ze świadczeń służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGabrielskl">Proponuję, aby komisja przyjęła do akceptującej wiadomości informację resortu. Opinię w tej sprawie i w Innych sprawach dotyczących urlopów wychowawczych komisja przedłoży wówczas, gdy będzie omawiać całość tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGabrielskl">Komisja przyjęła propozycję przewodniczącego posła S.Gabrielskiego. W kolejnym punkcie porządku obrad komisja rozpatrzyła odpowiedzi na dezyderaty i projekt opinii.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StanisławGabrielskl">Odpowiedź ministra zdrowia i opieki społecznej na dezyderat z 10 października 1984 r., w sprawie rozszerzenia działalności profilaktycznej wobec kobiet dla wykrycia stanów przedrakowych lub wczesnych zmian nowotworowych narządu rodnego i sutka zreferowała poseł Zenona Kuranda (PZPR): Resort wyjaśnia, że od dwóch lat działalność w tym zakresie uznana została za priorytetową i realizowana jest w ramach węzłowych zadań resortu, uwzględniających zwalczanie zagrożeń zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StanisławGabrielskl">Na niezadowalającą dotychczas sytuację w profilaktyce, a zwłaszcza jej duże zróżnicowanie między województwami składa się wiele czynników, m.in. niewystarczająca liczba lekarzy ginekologów, zbyt skąpe zaplecze techniczne w wielu zakładach służby zdrowia oraz niepełna sieć poradni dla kobiet, przede wszystkim na wsi.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StanisławGabrielskl">Nie bez znaczenia jest niepełne jeszcze uświadomienie kobiet o potrzebie okresowych badań profilaktycznych, tym bardziej że nie jest możliwe wprowadzenie w drodze administracyjnej obowiązku tego rodzaju badań.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#StanisławGabrielskl">Z powyższych przyczyn badania profilaktyczne wykonywane są głównie u pacjentek zgłaszających się po poradę do poradni dla kobiet i leczonych w szpitalu. Tylko część województw przeprowadza systematyczne badania profilaktyczne. W ostatnim roku wymienione badania prowadzone były także w ramach akcji: „biała niedziela w środowisku wiejskim”.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#StanisławGabrielskl">Badania sutków u kobiet realizują lekarze poradni dla kobiet. Wypełnianie tego obowiązku sprawdza nadzór specjalistyczny na podstawie dokumentacji medycznej pacjentek.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#StanisławGabrielskl">W odpowiedzi informuje się również o podejmowaniu prac dla uzupełnienia sieci poradni dla kobiet w mieście i na wsi oraz szkoleniu magistrów biologii w pracowniach cyto-diagnostycznych, co odciąża ginekologów od czynności związanych z odczytywaniem preparatów.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#StanisławGabrielskl">Dla zaktywizowania działań profilaktycznych, minister zdrowia zobowiązał Krajowy Zespół Specjalistyczny ds. Ginekologii i Położnictwa do szczególnego zwracania uwagi na wykrywanie stanów przedrakowych u kobiet oraz do współdziałania w tym zakresie ze specjalistami wojewódzkimi w swojej dziedzinie oraz ze specjalistami krajowymi i wojewódzkimi w dziedzinie chorób wewnętrznych. Na początku października ub.r. problemy te były przedmiotem narady z głównymi lekarzami wojewódzkimi.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#StanisławGabrielskl">Nadesłana odpowiedź jest już drugą na ten sam dezyderat, gdyż pierwsza została uznana za niewystarczającą. Proponuję przyjęcie tej odpowiedzi. Ostatnio lekarze w terenie otrzymali pisma przypominające o obowiązku prowadzenia badań profilaktycznych.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#StanisławGabrielskl">Projekt opinii w sprawie aktualnego stanu turystyki oraz założeń rozwojowych do 1990 r. przedstawił poseł Józef Różański (SD): Proponujemy, aby w opinii komisja wyraziła pogląd, że GKT nawiązał współdziałania z organami władzy terenowej, co wynika z ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego oraz wdrażał zasady reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#StanisławGabrielskl">Zwracając uwagą na niepokojący stan bazy turystyczno-wypoczynkowej w projekcie opinii postuluje się podjęcie działań inwestycyjnych, w tym także z kredytów zagranicznych Opierając się na prognozach wykorzystania i efektach ekonomicznych używanych z turystyki. Konieczne jest całoroczne i pełne wykorzystanie bazy zakładowej. W projekcie opinii wnosi się o przeanalizowanie zasadności przekazywania poważnych kwot płynących z usług turystycznych na rzecz skarbu państwa, proponując zastosowanie rozwiązań zapisanych w ustawie o drobnej wytwórczości, a przewidujących możliwość wykorzystania części zysków na odtworzenie majątku trwałego.</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#StanisławGabrielskl">W dalszej części projektu wyraża się zaniepokojenie degradacją środowiska naturalnego i stwierdza potrzebę podjęcia działań dla przywrócenia walorów zdrowotnych, turystycznych, krajobrazowych poszczególnych regionów kraju.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#StanisławGabrielskl">W projekcie zawarte są uwagi posłów dotyczące organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży i kładzie nacisk na rozwijanie różnych form turystyki wędrownej i kwalifikowanej, na poznawanie kraju, na pogłębianie emocjonalnych związków z Ojczyzną i wychowanie patriotyczne i obywatelskie.</u>
          <u xml:id="u-38.14" who="#StanisławGabrielskl">Z uwagi na trudności w korzystaniu z wypoczynku przez dzieci wiejskie w okresie letnim postuluje się Umożliwienie tej grupie dzieci wypoczynku w okresie zimowym. Wskazuje się też na konieczność przeanalizowania form pomocy i partycypacji w finansowaniu wypoczynku rodzin pracowniczych przez zakłady pracy, bądź organizacje związkowe. Wzrastanie kosztów skierowań na wczasy zdecydowanie bowiem ogranicza możliwości wypoczynku osób najniżej uposażonych, emerytów i rencistów oraz rodzin wielodzietnych.</u>
          <u xml:id="u-38.15" who="#StanisławGabrielskl">Wyrażając pogląd, że godne uznania są podjęte przez GKT działania w zakresie rehabilitacji i wypoczynku osób niepełnosprawnych, komisja zaleca rozszerzenie działań w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-38.16" who="#StanisławGabrielskl">Warunkiem realizacji zadań turystyki i wypoczynku jest przygotowanie i stabilizacja kadry pracowniczej, podnoszenie jej kwalifikacji i zapewnienie należytego poziomu wiedzy ogólnej i zawodowej. Tym celom służyć powinna także działalność organizacji turystycznych i szerokiej rzeszy aktywu społecznego, działającego w organizacjach turystycznych -i krajoznawczych.</u>
          <u xml:id="u-38.17" who="#StanisławGabrielskl">W projekcie opinii podkreśla się konieczność rozwoju przedsiębiorstw produkujących sprzęt sportowy i turystyczny, odzież, obuwie, sprzęt biwakowy itp.</u>
          <u xml:id="u-38.18" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZenonChudy">W opinii należałoby uwzględnić szerzej sprawę działalności ośrodków rekreacji i sportu działających w terenie. Podlegają one GKKFiS. Nie zawsze starcza środków finansowych na utrzymanie tych ośrodków oraz na przeprowadzenie bieżących remontów i zakup niezbędnego sprzętu sportowego. Trzeba wyraźnie ustalić, kto ma odbudować zaniedbane ośrodki i zawrzeć to w opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławGabrielski">W opinii należałoby domagać się poprawy jakości usług turystycznych, a także wyrazić troskę o zwiększenie w br. liczby osób korzystających z wypoczynku urlopowego. Jak wiemy, koszt skierowania na wczasy poważnie wzrasta, a fundusze socjalne nie rosną, mogą więc być trudności z organizacją wypoczynku urlopowego dla najniżej zarabiających.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StanisławGabrielski">Nie negując potrzeby podkreślenia w opinii konieczności rozwoju turystyki międzynarodowej, zwrócić trzeba uwagę na konieczność lepszego jej przygotowania organizacyjnego, a przede wszystkim zapobiegania zjawisku wyjeżdżania na te wycieczki handlarzy.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#StanisławGabrielski">W opinii należy domagać się ażeby perspektywiczny program rozwoju turystyki do 1990 r. stał się przedmiotem obrad rządu. Będzie on miał wówczas większą rangę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#OlgaRewińska">Popieram wszystkie wnioski zgłoszone przez przewodniczącego komisji. Proponowałabym, ażeby sformułowania, które dotyczą wykorzystania kredytów zagranicznych na Inwestycje w turystyce, formułować w ten sposób, iż inwestycje te mają być podejmowane z udziałem kredytów zagranicznych, na zasadzie samospłaty.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#OlgaRewińska">Sformułowania opinii, które dotyczą wykorzystania niektórych przepisów ustawy o drobnej wytwórczości w stosunku do kwot płynących z usług turystycznych, powinny być bardziej precyzyjne, aby było jasne, że chodzi o umożliwienie rozwoju bazy materialnej turystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BolesławKapitan">Popieram uwagi przewodniczącego komisji.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#BolesławKapitan">W opinii stwierdza się, że GKT wywiązał się właściwie z nałożonych zadań, ale w dalszym tekście nie ma pokrycia dla tego stwierdzenia, Jestem za tym, ażeby podkreślić osiągnięcia Głównego Komitetu Turystyki, operując konkretnymi przykładami.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#BolesławKapitan">Uważam za słuszny wniosek o zawarcie w opinii stwierdzeń postulujących potrzebę podnoszenia jakości usług turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#BolesławKapitan">W opinii postuluje się podjęcie działań inwestycyjnych na rzecz turystyki. Przy obecnych trudnościach z jakimi borykamy się w realizacji inwestycji, komisja nie może występować z takim wnioskiem, natomiast powinna wspierać wnioski inwestycyjne zawarte w programie rozwoju turystyki do 1990 r. Ostrożnie należy również formułować postulaty dotyczące przydziału kredytów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#IrenaSroczyńska">Popieram wnioski przewodniczącego komisji.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#IrenaSroczyńska">W projekcie opinii proponuje się szersze wykorzystanie bazy wczasowej zakładów pracy. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że 70% tej bazy to budynki sezonowe nie nadające się do całorocznego wykorzystania. Toteż w opinii należałoby domagać się wykorzystania w okresie posezonowym obiektów, które się do tego nadają. Dobrze byłoby również wyrazić pogląd, iż niezbędne jest rozwijanie i organizowanie atrakcyjnych i tanich form wypoczynku bliżej miejsca zamieszkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Rząd zrobił wiele ażeby umożliwić właściwą organizację wypoczynku i turystyki. GKT dobrze wykorzystał daną mu szansę i dlatego trzeba podkreślić ten wysiłek w naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">W opinii należy wesprzeć starania GKT o zwiększenie środków inwestycyjnych i wykorzystanie kredytów zagranicznych na rzecz rozbudowy bazy turystyczno-wypoczynkowej. Nie rezygnujmy z tego, co może przynieść korzyści ekonomiczne. Mamy, wszak świadomość, że opinia ta może być wykorzystana przy opracowywaniu planu 5-letniego na lata 1986–1990. Poziom usług turystycznych obniża się m.in, dlatego, że wykrusza się istniejąca baza lokalowa i trzeba w opinii podkreślić, że musimy podjąć inwestycje, zwłaszcza jeżeli chcemy z turystyki osiągać zyski.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Zaostrzyć trzeba sformułowania dotyczące organizacji turystyki międzynarodowej, bo w tej chwili przybiera ona często rozmiary skandalu. Ludzi oburza nie to, że niektórzy wyjeżdżają za granicę, jeżeli pokrywają koszty swoich podróży z uczciwie zarobionych środków, ale to, że niektórzy zrobili z turystyki zagranicznej źródło bogacenia się.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Baza zakładowa stanowi 80% ogółu bazy wypoczynkowej. GKT został upoważniony do współudziału w wykorzystaniu tej bazy i to trzeba w opinii podkreślić. Mówiąc o tych 80% miałam na myśli bazę nadającą się do całorocznego wykorzystania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#FelicjannaLesińska">W opinii wyraża się zaniepokojenie degradacją środowiska naturalnego. Trzeba tę część opinii rozwinąć, podać konkretne przykłady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JózefRóżański">Dziękuję za uwagi zgłoszone do przedstawionego projektu opinii. Opinia ta odzwierciedla ustalenia naszej komisji z dn. 15 lutego br. Problem wykorzystania kredytów zagranicznych na inwestycje w turystyce powinien znaleźć się w opinii, postaramy się bardziej precyzyjnie sformułować wnioski w tej sprawie. Wnioski o przyznanie kredytów muszą być oparte na prognozach wykorzystania i efektach ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JózefRóżański">Podkomisja zbierze się jeszcze raz ażeby przeredagować projekt opinii i uwzględnić wnioski zgłoszone w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BolesławKapitan">Kredyty zagraniczne nie zostały jeszcze w turystyce spłacone, ich spłata trwać będzie jeszcze 5–6 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JózefRóżański">Pozytywnym zjawiskiem jest jednak to, że spłacane są one sukcesywnie i terminowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławGabrielski">Proponuję, ażeby komisja przyjęła projekt opinii z zastrzeżeniem, że zostanie on przeredagowany przez podkomisję i zatwierdzony przez prezydium.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#StanisławGabrielski">Zgadzam się, że we wstępnej części opinii należy obok działań rządu dać wyraz uznania dla działalności GKT oraz poprzeć program perspektywicznego rozwoju turystyki do 1990 r. Niektóre tezy zawarte w opinii powinny być podparte bardziej rzeczową argumentacją. Rozumiem też intencje posłów, którzy wnioskują wykorzystanie kredytów zagranicznych na Inwestycje w turystyce, ale trzeba dać bardziej rzeczową argumentację uzasadniającą.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#StanisławGabrielski">Komisja zaaprobowała propozycje przewodniczącego posła Stanisława Gabrielskiego.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#StanisławGabrielski">W kolejnym punkcie porządku obrad głos zabrał poseł Stanisław Gabrielski (PZPR): Padła propozycja, abyśmy wysłuchali informacji Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej nt. sytuacji płacowej w środowisku służby zdrowia i planowanych przedsięwzięć resortu w tym zakresie. Problem jest trudny i sądzę, iż jest to zasadna propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławGura">Uchwała z dn. 29 września 1983 r. Sejm zobowiązał rząd do pilnego doskonalenia systemu płac w służbie zdrowie, w taki sposób, aby w większym stopniu uwzględnić problemy motywacji, uzależniania wysokości wynagradzania pracowników zatrudnionych w służbie zdrowia od rzeczywistego wkładu pracy, stażu prący i doświadczenia zawodowego. Realizując uchwałę Sejmu jeszcze w 1983 r. wprowadzono dodatek za pracę w systemie ciągłym dla pielęgniarek, salowych i położnych zatrudnionych w zakładach lecznictwa zamkniętego. Podjęto także działania dla opracowania nowego systemu płac, który odpowiadałby dyspozycjom zawartym w uchwale. System ten obowiązuje w służbie zdrowia od 1 stycznia 1984 r. Jest to system elastyczny i uznaniowy, zarówno gdy chodzi o płacę zasadniczą, jak i dodatki funkcyjne, a także odpłatności za dyżury zakładowe. Jest on systemem motywacyjnym także w zakresie przyznawania premii motywacyjnej, dodatków za pracę w nocy dla pielęgniarek i położnych oraz odpłatności za dyżury. Awansowanie w jego ramach może być elastyczne, ponieważ określono tylko dolną granicę awansu bez podawania wysokości maksymalnej. System przewiduje etapowe wprowadzanie procentowego naliczania dodatku za wysługę lat Podwyższono płace kadrze kierowniczej, przy utrzymaniu preferencji dla opieki podstawowej i pielęgniarek zatrudnionych w szpitalach.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StanisławGura">Limitowanie środków budżetowych przeznaczonych na jego wdrożenie spowodowało, że w chwili wprowadzania niektóre elementy nowego systemu płac zostały przyjęte przez związki zawodowe, a także przez środowisko pracowników służby zdrowia, jako tymczasowe, pozwalające na chwilową zaledwie poprawę płac tej grupy społecznej. Zapewniono mianowicie wszystkim zatrudnionym minimum 1 tys. zł podwyżki, przy średniej ok. 2 tys. zł na 1 zatrudnionego.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#StanisławGura">Najczęstsze uwagi krytyczne o nowym, systemie wynagradzania dotyczyły m.in, zasady obliczania dodatków za wysługę lat od minimalnego uposażenia na danym stanowisku pracy, a nie jak się powszechnie stosuje od uposażenia Zasadniczego, przyznanego pracownikowi. Krytykuje się pogłębienie rozpiętości stawek na poszczególnych stanowiskach i pokrywanie się oraz zazębianie stawek uposażeń zasadniczych dla pracowników o różnym poziomie odpowiedzialności i kwalifikacji.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#StanisławGura">Zbyt małe preferencje płacowe nie pozwalają na spowodowanie ruchu kadrowego w pożądanym kierunku. Idzie o przesunięcie lekarzy z wysokimi kwalifikacjami do lecznictwa podstawowego, a personelu średniego do stacjonarnej opieki zdrowotnej. Zbyt niskie są - w ocenie pracowników - stawki uposażeń zasadniczych pracowników technicznych, administracyjnych i ekonomicznych oraz robotników wykwalifikowanych. Zastrzeżenia dotyczyły także zbyt małej wysokości funduszu motywacyjnego przeznaczonego na premie dla pracowników działalności podstawowej za podwyższanie jakości wykonywanej pracy. Fundusz ten wprowadzony w III kwartale 1984 r. był naliczany w wysokości 4–10% funduszu płac zasadniczych pracowników działalności podstawowej, a od 1985 r. został podwyższony do 20% funduszu płac zasadniczych pracowników uprawnionych do premii motywacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#StanisławGura">Wymienione mankamenty systemu płac są spowodowane przyjętym kompromisem, polegającym na dostosowaniu zasad płacowych do wielkości środków przeznaczonych na ten cel. W. 1984 r. przyrost zatrudnienia wyniósł w służbie zdrowia i opiece społecznej 20,6 tys. osób i osiągnął na koniec roku stan 713,2 tys. zatrudnionych. Dział „ochrona zdrowia i opieka społeczna” należy więc do nielicznych w gospodarce uspołecznionej, w których poziom zatrudnienia nie zmniejsza się. W 1983 r. nastąpił spadek poziomu zatrudnienia w gospodarce uspołecznionej, podczas gdy służba zdrowia zanotowała wzrost o prawie 2% . W ub.r. wzrost ten wyniósł 3,6% .</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#StanisławGura">W Centralnym Planie Rocznym na 1985 r. dla ochrony zdrowia i opieki społecznej zapewniono dalsze 26 tys. etatów. Można więc stwierdzić, że na tle ograniczonych możliwości zwiększania zatrudnienia w całej gospodarce uspołecznionej, sytuacja zatrudnienia w ochronie zdrowia i opiece społecznej została uwzględniona w maksymalnym stopniu. Przyrost zatrudnienia zapewnia uruchomienie nowych obiektów i zadań, a także miejsca pracy dla absolwentów wyższych i średnich szkół medycznych.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#StanisławGura">W Centralnym Planie Rocznym na 1985 rok fundusz wynagrodzeń ogółem dla naszego działu został ustalony w wysokości 145.057 mln zł. Odnotowujemy więc wzrost o prawie 21% w stosunku do ub.r. Natomiast przeciętne wynagrodzenie przewiduje się w wysokości 15.236 zł, co stanowi wzrost o ok. 16% w stosunku do ub.r. Jest to jednocześnie o 2–3 punkty więcej niż wynosi przeciętny wzrost płac w gospodarce uspołecznionej w br. Przeciętne wynagrodzenie pełnozatrudnionego w dziale „ochrona zdrowia i opieka społeczna” ukształtowało się w 1984 r. na poziomie 13.168 zł. tj. o 25,5% wyższym niż w 1983 r.' Przyrost ten był jednym z wyższych w gospodarce uspołecznionej. Trzeba jednak podkreślić, że startujemy z niższego pułapu, przez co dystans między nami, a innymi działami nie ulega zmniejszeniu w takim tempie, jak tego oczekujemy. Powoduje to niekiedy napięcia w środowisku i wpływa niekorzystnie na atmosferę pracy.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#StanisławGura">W ramach przyznanych na 1985 r. środków finansowych podjęto następujące działania:</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#StanisławGura">- podwyższono pułap indywidualnej premii motywacyjnej dla pracowników działalności podstawowej z 20 na 35% przy, równoczesnym zwiększeniu naliczania funduszy na ten cel z 4 do 20% ;</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#StanisławGura">- w zakładach lecznictwa uzdrowiskowego zwolniono z obciążeń na PT AZ przyrost wynagrodzeń w wysokości 16% dla pracowników działalności podstawowej, analogicznie jak w pozostałych jednostkach służby zdrowia, a ponadto określono próg wolny od obciążeń na PFAZ w wysokości 8% przyrostu płac;</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#StanisławGura">- podwyższono ryczałty dla nauczycieli akademickich za działalność leczniczą, profilaktyczną i diagnostyczną;</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#StanisławGura">- podwyższono z 10 do 25% fundusz premiowy dla pracowników technicznych, ekonomicznych i administracyjnych;</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#StanisławGura">- przekazano dodatkowe środki na poprawę wynagrodzeń za dyżury zakładowe.</u>
          <u xml:id="u-50.13" who="#StanisławGura">Ponadto działania nasze koncentrują się na następujących kierunkach:</u>
          <u xml:id="u-50.14" who="#StanisławGura">- wprowadzenie procentowej, kroczącej wysługi lat naliczanej, od faktycznie pobieranego uposażenia zasadniczego; skorygowanie niektórych pozycji taryfikatora i tabel płacowych;</u>
          <u xml:id="u-50.15" who="#StanisławGura">- uzupełnienie przepisów o zasadach wynagradzania przy upowszechnianiu zasady wolnego wyboru lekarza;</u>
          <u xml:id="u-50.16" who="#StanisławGura">- zmiana przepisów o wynagrodzeniach ryczałtowych, w tym nauczycieli akademickich;</u>
          <u xml:id="u-50.17" who="#StanisławGura">- zmiana przepisów, płacowych w transporcie sanitarnym;</u>
          <u xml:id="u-50.18" who="#StanisławGura">- zmiana przepisów o premiowaniu pracowników zakładów naprawczych sprzętu medycznego i ortopedycznego;</u>
          <u xml:id="u-50.19" who="#StanisławGura">- podwyższenie do 170 tys. zł dodatku osiedleńczego na terenach deficytowych.</u>
          <u xml:id="u-50.20" who="#StanisławGura">Niezależnie od działań doraźnych, resort podjął prace nad reformą systemu płac w służbie zdrowia i opiece społecznej. Powołano w tym celu zespół międzyresortowy, który opracował propozycje do założeń tej reformy. Z analizy obowiązującego aktualnie systemu płac w służbie zdrowia i opiece społecznej wynika, że zachodzi potrzeba nie tyle jego radykalnej zmiany, co udoskonalenia poszczególnych jego elementów, usunięcia stwierdzonych niedomagań oraz zwiększenia środków finansowych w stopniu umożliwiającym pełne wykorzystanie funkcji motywacyjnych tkwiących w poszczególnych składnikach pracy. W związku z powyższym, w propozycjach założeń reformy systemu płac w stosunku do uposażenia zasadniczego rozważa się przywrócenie zaszeregowania osobistego według grup, urealnienie tabel płacowych, zróżnicowanie płac pracowników o różnych kwalifikacjach i zakresie odpowiedzialności zawodowej. Przewiduje się uzależnienie poziomu wynagrodzeń zasadniczych od rodzaju pracy, zakresu zadań, kwalifikacji i pozycji zawodowej pracownika, np. pracy w preferowanych jednostkach lub na deficytowych stanowiskach. Myślimy o zapewnieniu możliwości awansu płacowego w miarę zdobywania lub pogłębiania kwalifikacji oraz doświadczenia zawodowego i poprawy jakości pracy. Przewidujemy w końcu uproszczenie tabeli uposażeń pracowniczych pracowników działalności podstawowej.</u>
          <u xml:id="u-50.21" who="#StanisławGura">Uposażenie zasadnicze pracowników działalności podstawowej może być kształtowane według jednego z dwóch wariantów:</u>
          <u xml:id="u-50.22" who="#StanisławGura">a) na zasadach dotychczasowych, tj. przy zachowaniu odrębnego dodatku funkcyjnego i dodatków preferencyjnych,</u>
          <u xml:id="u-50.23" who="#StanisławGura">b) z włączeniem tych dodatków do płacy zasadniczej.</u>
          <u xml:id="u-50.24" who="#StanisławGura">Przewiduje się przyjęcie powszechnie stosowanej w gospodarce uspołecznionej zasady naliczania dodatku stażowego od pobieranego uposażenia zasadniczego i jego wzrostu o 1% za każdy rok pracy zawodowej, poczynając od 5 lat do osiągnięcia górnej granicy. W przypadku pozostawienia dodatku funkcyjnego jako odrębnego składnika systemu płac, przewiduje się następujące możliwości jego kształtowania:</u>
          <u xml:id="u-50.25" who="#StanisławGura">a) kwotowo - przy zachowaniu widełkowej rozpiętości dla poszczególnych stanowisk kierowniczych,</u>
          <u xml:id="u-50.26" who="#StanisławGura">b) procentowo - w granicach 25% uposażenia zasadniczego pracownika.</u>
          <u xml:id="u-50.27" who="#StanisławGura">Przewiduje się wprowadzenie jednolitej premii motywacyjnej dla pracowników działalności podstawowej i dla pozostałych pracowników zakładów społecznych służby zdrowia i opieki społecznej, przyznawanej dla każdej z podstawowych grup według odrębnych kryteriów. Wysokość funduszu motywacyjnego proponuje się ustalić na 30% funduszu płac zasadniczych pracowników z możliwością premii indywidualnej w granicach do 45% uposażenia zasadniczego pracownika.</u>
          <u xml:id="u-50.28" who="#StanisławGura">Przewiduje się utrzymanie dodatku za pracę w porze nocnej dla średniego i niższego personelu medycznego w stacjonarnej opiece zdrowotnej i społecznej, rozszerzenie go na pracę w niedziele i święta oraz podwyższenie maksymalnej jego wysokości kwotowej.</u>
          <u xml:id="u-50.29" who="#StanisławGura">Rozważa się utrzymanie wynagrodzenia ryczałtowego za dyżury zakładowe i za gotowość do pracy pod warunkiem urealnienia stawek wynagrodzenia za gotowość do pracy i wprowadzenie płatności na czas faktycznie przepracowany w czasie pełnienia gotowości. Przewiduje się także upoważnienie ministra zdrowia i opieki społecznej do stosowania, w zależności od potrzeb, wynagrodzeń ryczałtowych za wykonanie wymiernych i jednorodnych czynności.</u>
          <u xml:id="u-50.30" who="#StanisławGura">Założenia nowego systemu płac zostały oparte na usprawnieniach w organizacji, zwiększeniu wydajności pracy, zaangażowaniu i poprawie stosunku przedstawicieli służby zdrowia do pacjenta. Uwzględniono w nich dążenie do zahamowania odpływu pracowników i zwiększenia zainteresowania pracą w służbie zdrowia, zwłaszcza przez przedstawicieli średniego i niższego personelu medycznego, a także administracyjnego, technicznego i obsługi. Wzięto pod uwagę stymulowanie częstszego Wyboru przez młodzież zawodów medycznych, mając na uwadze konieczność realizacji coraz większych zadań. Uwzględniono w końcu także potrzebę pełniejszego zaspokajania interesów służb własnych służby zdrowia oraz pracowników i rodzin służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BożenaHagerMałecka">Chciałabym wyrazić swoje zadowolenie z faktu, że nareszcie coś się w służbie zdrowia zaczęło dziać. Jak wiadomo, podjęte działania wynikają z uchwały sejmowej z września 1983 r. Jak widać, resort pracuje intensywnie, a wiele z przedstawionych dzisiaj propozycji zapewne spotka się z aprobatą posłów. Muszę jednak otwarcie stwierdzić, że w dalszym ciągu całą tę działalność określić można jako łatanie dziur. Minister w swoim wystąpieniu użył sformułowania „system płac”, ale uważam, że można mówić co najwyżej o pewnych elementach takiego systemu, które zostały w resorcie opracowane. Sądzę, że nie ma dziś ważniejszego ministra niż minister pracy, płac i spraw socjalnych. Można z całą pewnością powiedzieć, że jeszcze przez wiele lat nic nie zdziałamy, dopóki płaca nie będzie odpowiednikiem rzeczywistej pracy. W tym celu trzeba także skorelować płace różnych działów i gałęzi gospodarki narodowej. Póki tego nie zrobimy w skali ogólnokrajowej, niemożliwe jest opracowanie spójnego i efektywnego systemu płac także w służbie zdrowia. Stosowana obecnie procedura przy kształtowaniu siatki płac nie może zadowalać. Każdy resort opracowuje dla siebie odrębną siatkę i odrębny system. W ten sposób powstaje jeszcze większe zamieszanie. Myślę, iż każdy resort powinien oddelegować swoich przedstawicieli, którzy wspólnie z Ministerstwem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych opracowaliby generalne założenia systemu płac w skali ogólnokrajowej.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#BożenaHagerMałecka">Czy nadal w służbie zdrowia będą 23 grupy płacowe? Czy nie wystarczy 10 do 15 takich grup? Istnienie „widełek” powoduje, że płace stają się uznaniowe, mam przy tym wątpliwości, czy wysokość konkretnej płacy zawsze wiąże się z rzeczywistymi efektami pracy. Myślę, iż często jest tak, że wysokość premii wynikających z „widełek” bardziej wiąże się z aktualnie posiadaną sumą środków np. przez dyrektora ZOZ, niż z efektami w pracy. Czy w naszym resorcie nie można zrobić tak jak w Holandii, gdzie pracownicy służby zdrowia podzieleni są na 8 grup płacowych i w ramach jednej grupy wszyscy otrzymują jednakowe wynagrodzenie? Idzie mi o sprawiedliwą miarę, sprawiedliwą ocenę wysiłku pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#BożenaHagerMałecka">Kolejna ważna sprawa dotyczy wyliczania cen usług świadczonych przez uspołecznioną służbę zdrowia. Trzeba szczegółowo wyliczyć ile kosztuje każda usługa, każda operacja, czy poród. Gdy będziemy mieli takie dane, to w sytuacji, kiedy trzeba przyznać komuś premię, łatwiej będzie uwzględnić takie czynniki, jak rzeczywiste warunki pracy, liczba pacjentów danej placówki, uciążliwość pracy itp. Dopiero po wypracowaniu w służbie zdrowia cen usług, bardziej realna stanie się możliwość określania wynagrodzeń, podziału premii itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#HenrykRafalski">Informację resortu trzeba rozpatrywać w kontekście jedynego konkretnego zapisu sejmowego, jakiego doczekaliśmy się w minionym 40-leciu, tj. uchwały sejmowej z września 1983 r. Dziś rozpatrujemy wykonanie fragmentu tej uchwały dotyczącego płac w służbie zdrowia, a ściśle mówiąc trzech spraw: ustalenia hierarchii służby zdrowia w systemie płać obowiązującym w gospodarce uspołecznionej; po drugie - zapisu dotyczącego opracowania nowego systemu motywacyjnego, który ma być wprowadzony w służbie zdrowia od 1986 r.; po trzecie - zapisu mówiącego o tym, że wyższa hierarchia w ogólnym systemie płac, podwyżki płac i wprowadzenia systemu motywacyjnego mają w efekcie spowodować lepszą pracę służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#HenrykRafalski">Trzeba znaleźć odpowiedź na następujące pytania: czy pierwszy warunek został spełniony, tj. czy minister zdrowia i opieki społecznej otrzymał w latach 1983–1985 środki, które by pozwoliły przesunąć służbę zdrowia odpowiednio wyżej w hierarchii płacowej? Drugie pytanie Chciałbym sformułować następująco: czy opracowywany obecnie system płac stanowi tę istotną zmianę, która ma w efekcie spowodować sprawniejszą, wydajniejszą i bardziej skuteczną działalność służby zdrowia?</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#HenrykRafalski">Uważam, że trzeba się przeciwstawić dotychczasowym systemom opartym na taryfikatorach. Zgadzam się z posłanką B. Hager-Małecką, że systemy te nie sprzyjają lepszej efektywności, ani sprawności pracy służby zdrowia. Prosimy zatem o przedstawienie nam na piśmie propozycji nowego systemu płacowego, do którego jako komisja mamy obowiązek się ustosunkować. Do tej chwili nie wiemy, na czym system ten ma polegać, a dotychczas podejmowane wycinkowe decyzje są wewnętrznie niespójne. Czekamy więc na deklarację ze strony kierownictwa resortu, kiedy projekt nowego systemu zostanie komisji przedstawiony. Uważam przy tym, że ponieważ w tej kadencji Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej doprowadziła do podjęcia uchwały Sejmu, byłoby wskazane, gdyby resort mógł jeszcze tej samej komisji przedstawić propozycje nowego systemu.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#HenrykRafalski">Za niezwykle istotny uważam trzeci element tej sprawy. Chodzi o to, czy resort w ogóle przewiduje pozytywne skutki tego systemu, który ma zamiar zaproponować. Czy zatem lepsze płace w służbie zdrowia przyniosą społeczeństwu wyraźnie lepsze świadczenia w zakresie ochrony zdrowia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławGura">W pełni podzielam opinię posłanki B. Hager-Małeckiej, że nowy system płacowy powinien być opracowany dla całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#StanisławGura">Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie udało się nam jeszcze wyliczyć wartości poszczególnych usług świadczonych przez służbę zdrowia. Zupełnie inne są koszty zabiegu przeprowadzonego w świetnie wyposażonym instytucie, a inne - w małej placówce o skromnym wyposażeniu. Na razie mamy jedno osiągnięcie: prof. Sitkowski wyliczył, ile poszczególni chirurdzy, zatrudnieni w naszym lecznictwie, przeprowadzają zabiegów w określonym czasie. Wyliczenie to jest istotne, gdyż obejmuje wszystkich chirurgów zatrudnionych w służbie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#StanisławGura">Utrzymanie tzw. widełek, spowodowane było warunkami, w jakich resort działał w momencie wprowadzenia widełek. W nowym systemie będzie tzw. układ a-b-c, który m.in, umożliwi dokonywanie awansu poziomego.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#StanisławGura">Założenia nowego systemu płacowego w służbie zdrowia będziemy Chcieli najpóźniej w maju poddać szerokiej konsultacji ze związkami zawodowymi i środowiskiem. Oczywiście, założenia tego systemu otrzyma również komisja sejmowa.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#StanisławGura">Jestem daleki od negowania wagi zapisu uchwały sejmowej z września 1983 r. Chcę jednakże stwierdzić, że niski wyjściowy poziom płac postawił nas - mimo 25% podwyżki - na końcu tabeli płacowej. Obecnie chcemy działać dwutorowo, tj. oprócz rozwiązań ogólnych proponować niektórym działom służby zdrowia wygospodarowanie dodatkowych środków na podwyżki płac we własnym zakresie. Dotyczy to m.in, transportu samochodowego.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#StanisławGura">Poseł H. Rafalski zadał pytanie, czy społeczeństwo będzie miało korzyści z wprowadzenia nowego systemu płac w służbie zdrowia. Trudno jest jeszcze udzielić odpowiedzi na to pytanie. Chciałbym jedynie stwierdzić, że jedna z naszych grup roboczych, pracująca nad nowym systemem płac, przedstawiła w sposób wycinkowy ocenę działania tego systemu. Jest to pierwsza tego rodzaju próba, jeszcze nie w pełni podsumowana i nie Chciałbym jej tutaj szerzej omawiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławGabrielski">Bezpośrednim impulsem do postawienia omawianej sprawy na dzisiejszym posiedzeniu komisji było oświadczenie złożone przez przedstawiciela Federacji Związków Zawodowych Pracowników Służby Zdrowia na niedawnym spotkaniu z prezesem Rady Ministrów. Opinie i oceny przedstawione na tym spotkaniu były zastanawiające i wręcz bulwersujące. Wiąże się z tym również komunikat GUS z lutego br., który wykazał, że służba zdrowia znajduje się pod względem płac na samym końcu tabeli. Mamy świadomość wagi i rangi zawodu pracownika służby zdrowia, a sytuacja płacowa w tym zawodzie jest bardzo niekorzystna. Uważam, że nasza komisja powinna wesprzeć resort w jego wysiłkach na rzecz poprawy tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#StanisławGabrielski">Proponuję, abyśmy zakończyli ten punkt porządku dziennego następującymi stwierdzeniami: po pierwsze - oczekujemy od resortu przedłożenia komisji jeszcze w bieżącej kadencji propozycji systemowych rozwiązań w zakresie polityki płacowej w służbie zdrowia. Mamy przy tym świadomość, że wiele spraw jest jeszcze spornych, budzących namiętności i kontrowersje. Po drugie - proponuję, aby nasza podkomisja zdrowia - opierając się na własnym rozeznaniu i opinii ekspertów - przeanalizowała system płacowy służby zdrowia pod kątem następnej 5-latki, a nawet i w dłuższej perspektywie czasowej.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#StanisławGabrielski">Chcę wreszcie zaproponować, aby uznać, że komisja wysłuchała informacji resortu - bez stwierdzenia, że ją zaakceptowała, gdyż byłoby to na obecnym etapie zbyt wiążące.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#StanisławGabrielski">Komisja przyjęła propozycje przewodniczącego posła S.Gabrielskiego.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#StanisławGabrielski">W kolejnym punkcie porządku dziennego projekt opinii do prezesa Rady Ministrów w sprawie poziomu życia ludności przedstawiła poseł Barbara Koziej-Żukowa (SD).</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#StanisławGabrielski">Komisja przyjęła projekt opinii w sprawie poziomu życia ludności z uwzględnieniem zgłoszonych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#StanisławGabrielski">Stanowisko podkomisji wobec odpowiedzi ministra pracy, płac i spraw socjalnych na dezyderat komisji dotyczący renty socjalnej dla inwalidów, którzy nie są w stanie podjąć pracy przedstawiła poseł Bożena Hager-Małecka (bezp.): Chodziło nam o stworzenie renty dla tych niepełnosprawnych inwalidów I i II grupy, którzy nie mogą pracować lub nie mogą otrzymać pracy, a nie posiadają 5-letniego stażu pracy wymaganego dla otrzymania najniższej renty. Komisja postulowała, aby renta dla tych osób niepełnosprawnych wynosiła tyle, ile najniższa emerytura inwalidzka I lub II grupy. Komisja szacowała, że rentę tę powinno otrzymać w skali całego kraju 20–25 tys. osób. Minister pracy, płac i spraw socjalnych w odpowiedzi na dezyderat komisji odrzucił możliwość stworzenia takiej renty ze względów finansowych. Minister stwierdził, że osoby, o które chodzi, mają dość możliwości uzyskania pomocy finansowej - czy to w wyniku przepracowania 5 lat, czy przez dodatki rodzinne, rentę rodzinną czy wreszcie zapomogę z funduszu pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#StanisławGabrielski">Podkomisja - zgodnie z wnioskiem posła W. Auleytnera - proponuje odrzucić tę odpowiedź i opracować w tej sprawie szeroko uzasadnioną opinię do prezesa Rady Ministrów. Zamiast opinii, można ewentualnie skierować ponowny dezyderat do prezesa Rady Ministrów z wykazaniem możliwości przesunięcia z innych pozycji środków umożliwiających załatwienie postulatu komisji, które to postulaty mają charakter nie tylko socjalny, ale i moralny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RyszardSawko">Jest podstawa do ustalenia renty socjalnej. W ustawie emerytalnej z 1982 r. w art. 66 mówi się, że Rada Ministrów może określić zasady ustalania renty socjalnej, a więc problem o którym mówi się jest do załatwienia.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#RyszardSawko">Argumenty zawarte w odpowiedzi są nieprzekonywające. Przygotujemy wobec tego udokumentowaną opinię na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#RyszardSawko">Jestem pod wrażeniem „apelu ludzi okrutnego losu”, który został rozesłany do różnych organizacji. W apelu tym proponuje się powołanie specjalnego funduszu pomocy dla ludzi kalekich i niesprawnych. Proponuję uwzględnić wnioski zawarte w tym apelu.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#RyszardSawko">Następnie poseł Bożena Hager-Małecka (bezp.) przedstawiła projekt interpelacji w sprawie zaopatrzenia w leki, która zostanie złożona na. plenarnym posiedzeniu Sejmu w dniu 14 marca 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#RyszardSawko">Projekt ten został przyjęty przez komisję.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>