text_structure.xml
72.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 21 maja 1984 r. Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Stanisława Gabrielskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- działalność przemysłowej służby zdrowia oraz</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- sprawy organizacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu wziął udział minister zdrowia Tadeusz Szelachowski oraz przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Głównej Inspekcji Pracy, Zarządu Głównego ZSMP, związków zawodowych oraz TPD.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Uzupełniając materiały Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej głos zabrał wiceminister zdrowia Stanisław Gura: W sierpniu ub.r. na spotkaniu premiera z przedstawicielami związków zawodowych w hucie „Baildon” w Katowicach związkowcy zgłosili wiele postulatów również pod adresem ministra zdrowia i opieki społecznej, a zwłaszcza przemysłowej służby zdrowia. Dotyczyły one ważkich problemów zdrowotnych załóg robotniczych, działalności zakładowych służb zdrowia, jakości świadczeń profilaktycznych, leczniczych, a także ich dostępności. Wiele krytycznych uwag padło też na temat pracy międzyzakładowych przychodni przemysłowych. Te uwagi i postulaty spowodowały, że w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej dokonaliśmy ponownej analizy funkcjonowania przemysłowej służby zdrowia. Wynikające z niej wnioski zostały następnie omówione przez Komisję Zdrowia i Ochrony Środowiska KC PZPR, a także były przedmiotem bezpośredniego spotkania przedstawicieli 25 krajowych organizacji związkowych z kadrą kierowniczą przemysłowej służby zdrowia stopnia wojewódzkiego i centralnego. Nadajemy tym spotkaniom wielkie znaczenie, pozwalają one bowiem na uszczegółowienie i skonkretyzowanie wniosków oraz na ustalenie trybu i terminów ich realizacji. Chcemy, aby takie spotkania ze związkami zawodowymi odbywały się regularnie w czasie naszej dalszej z nimi współpracy. Wynika to także z ustaleń podjętych na posiedzeniach Biura Politycznego KC PZPR i Prezydium Rządu, które dwukrotnie w br. omawiały zagadnienia ochrony zdrowia załóg robotniczych.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Niepodważalnym osiągnięciem Polski Ludowej jest zorganizowanie od podstaw przemysłowej służby zdrowia, co jest powszechnie uznawane za ważną zdobycz socjalną. Przemysłowa służba zdrowia jest ewidentnym wyrazem szczególnej troski partii i rządu o robotnika, o jego potrzeby zdrowotne. Przemysłowa służba zdrowia obejmuje swą opieką ponad 5 mln pracowników różnych gałęzi przemysłu i gospodarki narodowej. Dysponuje ponad 2 tysiącami przychodni przemysłowych, 40 specjalistycznymi zespołami opieki zdrowotnej oraz 52 zespołami stopnia wojewódzkiego. Zatrudnia ponad 8 tys. lekarzy, 5500 lekarzy dentystów oraz ponad 10 tys. pielęgniarek. Zaplecze naukowe przemysłowej służby zdrowia stanowią 4 instytuty. Prowadzą one badania w zakresie zdrowia załóg robotniczych, zdrowotnych warunków pracy i ich zagrożeń oraz wspomagają praktyczną medycynę.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Tak więc przemysłowa służba zdrowia stanowi dużą siłę, a jej potencjał liczy się w bilansie ochrony zdrowia w skali kraju. Należy przy tym dodać, że mimo jej autonomii jest integralnie związana z powszechną opieką zdrowotną. Lekarzy rejonowych przemysłowej służby zdrowia traktujemy jak lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Jest to słuszny kierunek integracji.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Planowy rozwój przemysłowej służby zdrowia oraz poprawę skuteczności badań profilaktycznych zapewnia program ochrony zdrowia załóg robotniczych. W ramach tego programu szczególną uwagę przywiązujemy do poprawy warunków pracy i opieki zdrowotnej dla załóg kluczowych zakładów oraz takich branż, jak: górnictwo, hutnictwo, przemysł chemiczny i lekki. Wynika to z rozmiarów zagrożeń zdrowotnych występujących na stanowiskach pracy w tych działach gospodarki.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Dzięki konsekwentnym działaniom uzyskaliśmy poprawę opieki zdrowotnej nad załogami tych zakładów i resortów. Obecnie opiekę zdrowotną w miejscu pracy mają zapewnioną wszyscy pracownicy hutnictwa i górnictwa, prawie 100% pracowników przemysłu paliwowo-energetycznego, 82% pracowników przemysłu chemicznego i 78% pracowników przemysłu lekkiego. Wskaźniki te są wyższe od średnich krajowych.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Mimo uzyskanej poprawy opieki zdrowotnej w zakładach pracy istnieją dysproporcje, które są powodem krytycznych uwag. Wskaźniki zapewnienia opieki zdrowotnej w niektórych zakładach, np. w hucie „Baildon”, „Lenina”, w Zakładach Samochodowych „Jelcz” i w Stoczni Gdańskiej znacznie przekraczają 10 godzin dziennie pracy przemysłowego lekarza rejonowego na tysiąc osób objętych opieką. Istnieją też, niestety, zakłady o wyjątkowo niskim wskaźniku, jak huta „Ozimek”, gdzie wynosi on 2,2 godz. Lubuskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego - 2 godz., czy Zakłady Przemysłu Odzieżowego „Jarkoń” w Jarocinie -3,3 godz.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Stopień zapewnienia opieki zdrowotnej określa dostępność świadczeń oraz efektywność działalności, zwłaszcza profilaktycznej. W latach 1980-1982 obserwowaliśmy spadek liczby badań okresowych. W tym czasie lekarze przemysłowi w swoich działaniach często byli osamotnieni. Nie wspierały ich związki zawodowe, ani społeczna inspekcja pracy. W służbach bhp notowano regres. W większości zakładów pracy administracja nie interesowała się pracą lekarzy. Nastąpiło znaczne ograniczenie środków zakładowych przeznaczanych na poprawę bazy i wyposażenia w aparaturę przemysłowej służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">W 1983 r. uzyskaliśmy poprawę. Świadczy o tym wzrost liczby badań okresowych o ponad 200 tys. Nastąpił też spadek stwierdzonych przypadków chorób zawodowych o 15%. Konieczność prowadzenia dużej liczby badań wstępnych, przekraczającej 1,5 mln rocznie, spowodowana znaczną fluktuacją załóg oraz rosnąca systematycznie liczba chorób pracowników nadal ograniczają działalność profilaktyczną. Coraz lepsza jest współpraca z administracją zakładów, resortowymi służbami bhp oraz Państwową Inspekcją Pracy. Jest to czynnik nieodzowny dla zapewnienia poprawy warunków pracy. Widoczna w ostatnim okresie aktywizacja ogniw związkowych pozwoli na znacznie szersze społeczne zaangażowanie w ochronę własnego zdrowia i zdrowia towarzyszy pracy.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Szczególne znaczenie ma przeciwdziałanie zagrożeniom środowiskowym oraz wynikającym z postaw i zachowań pracowników, a także przeciwdziałanie spożywaniu alkoholu i paleniu tytoniu. Chodzi tu o stworzenie większej liczby oddziałów i stanowisk pracy chronionej dla osób niepełnosprawnych, przewlekle chorych i kobiet ciężarnych. W tej sprawie też wiele postulatów energicznie zgłasza Ligę Kobiet Polskich.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Drugi problem, na który chciałbym zwrócić uwagę, to potrzeba usprawnienia tego co już jest, a nie zawsze prawidłowo funkcjonuje, co jest przedmiotem zasadnej krytyki związków zawodowych i załóg pracowniczych. Chodzi o usprawnienie organizacji pracy w przychodniach polegającym ha wyznaczeniu przyjęć na określoną godzinę, przestrzeganiu dyscypliny pracy przez pracowników służby zdrowia i zapewnieniu świadczeń obu zmianom. Ponadto należy usprawnić badania profilaktyczne i lepiej zorganizować pobranie materiału do badań diagnostycznych. Sprawy te zostały uznane przez ministra zdrowia za jedno z podstawowych zadań służby zdrowia w 1984 r.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Poprawie pracy ma służyć także motywacyjny system płac wprowadzony w br. Równolegle do doskonalenia organizacji przemysłowej służby zdrowia kontynuowane będzie intensywne szkolenie kadr. Zwłaszcza lekarzy rejonowych. Zakłada się, że w najbliższych latach przybywać będzie średnio 80 - 100 lekarzy rocznie.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Wobec wprowadzania reformy gospodarczej, konieczne jest prawne uregulowanie zadań zakładów pracy w dziedzinie ochrony zdrowia załóg pracowniczych, w tym również przemysłowej służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Koreferat wygłosiła posłanka Bożena Hager-Małecka (bezp.): Jest sprawą oczywistą dla każdego światłego obywatela socjalistycznego państwa, że ochrona zdrowia załóg robotniczych jest szczególną, uprzywilejowaną sferą zadań społecznej służby zdrowia. Nie musimy się o tym wzajemnie przekonywać. Szczególnego zastanowienia wymaga odpowiedź na następujące trzy pytania:</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">1. Czy realizowana od 30 lat działalność przemysłowej służby zdrowia jest zgodna z założeniami i czy jest ukierunkowana i dostosowana do potrzeb załóg robotniczych?</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">2. W jakim stopniu metody i formy działań na rzecz ochrony zdrowia tych załóg są skuteczne i czy rozwiązują problemy z uwzględnieniem hierarchii potrzeb?</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">3. Czy zasoby i nakłady państwa na tę dziedzinę społecznej służby zdrowia są właściwie wykorzystywane?</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Podstawową funkcją służby zdrowia jest profilaktyka. Chodzi o niedopuszczanie do szkodliwego wpływu środowiska pracy na zdrowie robotników lub łagodzenie tego wpływu. Warunkiem bezwzględnym prawidłowej pracy służb zdrowia jest znajomość zasad organizacji i technologii produkcji w zakładzie pracy oraz pełne rozeznanie środowiska pracy i stanu zdrowia załóg robotniczych. Działalność przemysłowej służby zdrowia musi być zintegrowana z działalnością kierownictw zakładów przemysłowych i z podporządkowanymi im służbami dbającymi o bezpieczeństwo pracy.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">W rok po powołaniu przemysłowej służby zdrowia, w 1954 r., działało już 1526 przychodni przemysłowych, zatrudniających 2365 lekarzy sprawujących opiekę nad 2,5 mln pracowników. Po 50 latach podwoiła się liczba osób objętych przemysłową służbą zdrowia, zwiększyła się o połowę liczba przychodni (do 2311), a trzykrotnie liczba lekarzy (do 8682). Podwoiła się także liczba resortowych instytutów naukowych medycyny pracy (do 4). Aktualnie, ze świadczeń przemysłowej służby zdrowia korzysta 75% ogółu pracowników przemysłu i budownictwa.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Przemysłowa służba zdrowia powstała w naszym kraju dlatego, że podstawowa opieka zdrowotna nie była w stanie wypełniać na właściwym poziomie zadań wobec załóg robotniczych. Od lat pięćdziesiątych, z wyjątkiem ostatnich 2 - 5 lat następowała stała degradacja podstawowej opieki zdrowotnej. Wypada podkreślić, że wiele państw, posiadających służbę zdrowia funkcjonującą znacznie lepiej od naszej, nie ma i nie planuje utworzenia przemysłowej służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Realizacja zadań ochrony zdrowia załóg robotniczych odbywa się na bazie przychodni przy- lub międzyzakładowych, organizowanych przez zakłady pracy zatrudniające co najmniej 500 osób, w których to nakładach występują zagrożenia zdrowia. W 1976 r. skoncentrowano się na tworzeniu przychodni międzyzakładowych, dysponujących lepszym zapleczem specjalistycznym i diagnostycznym. Jak podają materiały resortu, w ostatnich latach zakłady pracy nie wykazują należytego zainteresowania rozwojem przychodni przemysłowych i ich wyposażaniem, mimo że taki obowiązek spoczywa na nich. Powstaje pytanie, czy zmiany organizacyjne w tym pionie dały pożądane rezultaty?</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Szczególnego omówienia wymaga sprawa specjalistycznych usług diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych w przemysłowej służbie zdrowia. Świadczenia te są zwykle na znacznie wyższym poziomie aniżeli analogiczne w lecznictwie powszechnym. Np. w woj. katowickim najlepiej wyposażone są szpitale górnicze. Podkreślić trzeba wszakże, iż służą one nie tylko załogom górniczym. Górnicy zaś uzyskają świadczenia także w miejskich szpitalach i w klinikach Śląskiej Akademii Medycznej. Nie wyobrażam sobie sytuacji w tym województwie bez szpitali górniczych, gdyż - wbrew obiegowym opiniom - warunki leczenia w placówkach zamkniętych są znacznie gorsze niż w niejednym małym, czy „nowym” województwie. Nie wszystkie funkcje specjalistycznych placówek przemysłowej służby są wykonywane prawidłowo. Potrzebne są stałe korekty działań i ulepszanie współpracy z powszechną służbą zdrowia oraz z klinikami i instytutami. Myślę, że nie jest to zadanie władz centralnych. Realizacja ustaw o radach narodowych i samorządzie terytorialnym oraz o związkach zawodowych powinna przyczynić się do poprawy funkcjonowania służby zdrowia i zapewnienia w pierwszej kolejności usług diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych załogom robotniczym.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Należałoby uściślić zadania czterech instytutów resortu zdrowia (w Sosnowcu, Łodzi, Lublinie i Gdyni) i podjąć współpracę z instytutem Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych. Należy przy okazji wyrazić ubolewanie, że projekt ustawy o instytutach naukowych od kilku lat nie może trafić pod obrady Sejmu. Jej uchwalenie mogłoby przyczynić się do lepszego wykorzystania instytutów resortowych dla poprawy warunków pracy i ochrony zdrowia załóg robotniczych. Jednak podstawową rolę mają tu do spełnienia akademie medyczne. Uczelnie bowiem powinny położyć większy nacisk na przygotowanie lekarzy do pracy w zakładach przemysłowych i to zarówno pod względem fachowości, jak też właściwych postaw społecznych.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Nakłady finansowe państwa na przemysłową służbę zdrowia, w zestawieniu z innymi działami społecznej służby zdrowia - nie są niskie. 12% ogółu lekarzy i 20% stomatologów obejmuje opieką 14% obywateli zapewniając im przede wszystkim świadczenia profilaktyczne. Obywatele ci, tj. robotnicy, korzystają równolegle ze szpitali rejonowych, klinik akademickich i instytutów, z usług poradni, gabinetów stomatologicznych i specjalistycznych oraz z pomocy doraźnej powszechnej służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Materiały resortu wymieniają przyczyny zmniejszania się w ostatnich latach napływu fachowych kadr do przemysłowej służby zdrowia. Sądzę, że należałoby sprawę postawić nieco inaczej, pytając czy zrobiono dostatecznie dużo, by prawidłowo wykorzystać potencjał kadrowy tego pionu służby zdrowia? Przecież na tysiąc zatrudnionych przypada w kraju 9,4 godz. dyżurów lekarskich dziennie. Jest to wskaźnik dobry, zwłaszcza w porównaniu z innymi pionami lecznictwa. Odpowiedź na postawione pytanie znajduje się w materiałach resortu, w których stwierdzono, że kontrole wykazały w niektórych zakładach pracy niewłaściwą organizację pracy przychodni przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Myślę, że osiągnięcie poprawy jest możliwe, nie tyle przez prowadzenie narad, ile przez zmianę systemu wynagradzania pracowników przemysłowej służby zdrowia. Wiemy wszakże, że prace nad systemem płac w służbie zdrowia, na pewno bardzo trudne, nie przebiegają w sposób zadowalający.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Konieczne jest podjęcie niezbędnych działań na rzecz ochrony zdrowia 2,5 mln robotników zatrudnionych w warunkach bezpośredniego zagrożenia, na stanowiskach pracy, gdzie zostały przekroczone najwyższe dopuszczalne stężenia lub natężenia czynników fizycznych, chemicznych lub biologicznych. Blisko 20% zatrudnionych w warunkach szkodliwych pracuje w woj. katowickim i 18% w woj. łódzkim. Jest to jednak informacja niepełna. Nie ma bowiem danych o działaniu zespołów czynników, o ich łącznym, skumulowanym wpływie na stan zdrowia człowieka. W skontrolowanych przeszło 57 tys. zakładach pracy organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej wymierzyły ponad 3 tys. kar grzywny za niepoprawienie warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Należałoby zastanowić się nad efektywnością działania przemysłowej służby zdrowia. Zwiększa się zachorowalność na choroby zawodowe oraz choroby przewlekłe i następuje wzrost liczby inwalidów. Współczynnik zachorowalności na choroby zawodowe wzrósł z 63,6 na 100 tys. zatrudnionych, w 1976 r. do 81,7 w 1982 r. W 1982 r. minister zdrowia i opieki społecznej powołał zespół ds. zapobiegania i zwalczania chorób zawodowych. Zweryfikowano i unowocześniono zasady i zakres postępowania profilaktycznego wobec pracowników narażonych na działania związków azbestowych, pyłu przemysłowego o wysokiej zawartości wolnej krzemionki oraz związków ołowiu. Zasady te sukcesywnie wprowadzono w placówkach przemysłowej służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Powołano także międzyresortowy zespół ds. ochrony zdrowia pracowników górnictwa węgla kamiennego dla opracowania nowych zasad badań profilaktycznych u górników narażonych na pylicę krzemową. Powstają pytanie, jakie są praktyczne korzyści z pracy tych dwóch zespołów.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">W 1982 r. stwierdzono, że wzrósł o 10,5% odsetek kobiet chorych na choroby zawodowe. Ten rosnący wskaźnik powinien spowodować natychmiastowe działania, wiadomo bowiem, że choroba zawodowa matki oznacza często także ciężkie uszkodzenia lub inne skutki zdrowotne dla jej dziecka.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Polska ma najwyższy w Europie wskaźnik umieralności mężczyzn w wieku produkcyjnym (zwłaszcza 40 -45 lat). Obok chorób krążenia, nowotworowych i innych, przyczyną umieralności mężczyzn w wieku produkcyjnym są w dużym stopniu wypadki, bardzo często spowodowane pijaństwem lub alkoholizmem. Należy więc zbadać, jak zmienia się w ostatnich latach liczba wypadków przy pracy związanych z piciem alkoholu? Ilu robotników uległo wypadkowi na skutek picia alkoholu podczas pracy? Ilu jest nałogowych alkoholików? Co dała realizowana od kilku miesięcy nowa ustawa „antyalkoholowa”? Które ze stosowanych metod przeciwdziałania pijaństwu w miejscu pracy są skuteczne, a które nie?</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Od kilkudziesięciu lat stawiana jest z całą ostrożnością i nadal nie została rozwiązana sprawa organizacji lecznictwa urazowego. Obecnie ukierunkowane jest ono głównie na leczenie robotników, którzy ulegli wypadkom. Zamiast mnożenia oddziałów ortopedycznych i urazowo-ortopedycznych w szpitalach terenowych, wojewódzkich, górniczych i innych, należy utworzyć w kraju sieć ośrodków, w których można by kompleksowo leczyć chorych, którzy ulegli najcięższym wypadkom. Obecnie chorzy ci wędrują od specjalisty do specjalisty, przenoszeni są wielokrotnie z noszy na nosze, czekają na pomoc kolejnego lekarza. Niezbędne jest zorganizowanie kilku lub kilkunastu ośrodków urazowych w kraju, stale dyżurujących, z pełną obsadą niezbędnych specjalistów i odpowiednim transportem. Wówczas ten sam zespół lekarski jechałby po chorego, opiekował się nim podczas transportu, a następnie leczył w ośrodku.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Przy ocenie profilaktyki chodzi nie o liczbę udzielonych porad, czy przeprowadzonych badań, a o ich rzeczywiste efekty. Szczególną uwagę zwrócić trzeba na takie choroby zawodowe jak pylica, azbestoza przewlekłe zatrucie metalami ciężkimi, środkami chemicznymi, fluorem chorobą wibracyjną, przewlekła choroby płuc i oskrzeli, choroby układu krążenia, układu kostno-stawowego, nerwice i inne.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Tylko 7% pracowników objętych jest czynnym nadzorem lekarskim w grupach, dyspanseryjnych, do których sami się zgłosili lub zostali skierowani po badaniach okresowych. Tylko w 10 przychodniach przemysłowych opiekujących się załogami w przeważającej części kobiecymi prowadzone są badania mające na celu wczesne wykrywanie chorób narządów rodnych. Niedostateczna jest nadal liczba stanowisk pracy chronionej dla kobiet w ciąży.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Wiele wysiłków i przedsięwzięć organizacyjnych wymaga rehabilitacja zawodowa i związana z nią rehabilitacja zdrowotna i społeczna Działania w tym zakresie realizowane są przez ośrodki przyzakładowe, a także przez lecznictwo sanatoryjne i prewentoryjne, pozostające w gestii wielu dysponentów i nie będące właściwie wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">W Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej funkcje nadzoru nad ochroną zdrowia załóg robotniczych spełnia departament nadzoru nad medycyną pracy, a także krajowy nadzór specjalistyczny i zespoły powoływane do rozwiązywania najbardziej nabrzmiałych problemów. Myślę jednak, że nie resort zdrowia powinien brać na siebie odpowiedzialność za realizację zadań przemysłowej służby zdrowia. To dyrektor każdego zakładu pracy, samorząd i związki zawodowe powinny dbać o to, by w ich zakładach prawidłowo funkcjonowała służba zdrowia. Do ministra zdrowia powinno należeć wytyczenie ogólnych zasad ochrony zdrowia, określenie potrzeb, aktualizowanie danych, na których opiera się działalność przemysłowej służby zdrowia, a także opracowywanie informacji dla rządu o stanie zdrowia załóg robotniczych.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Prawidłowo funkcjonująca podstawowa opieka zdrowotna w miejscu zamieszkania powinna odciążać przy- i międzyzakładowe przychodnie przemysłowej służby zdrowia. Robotnik powinien mieć dostęp do lekarza, którego sam wybierze i powinien go on leczyć tak w rejonie, jak i w miejscu pracy. Laboratoria resortowe służyć powinny nie tylko robotnikom zatrudnionym w danym zakładzie pracy, ale także ich rodzinom i innym mieszkańcom danego terenu.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGabrielski">Komisja rozpatruje dziś problematykę trudną, osadzoną w realiach życia. Musimy krytycznie oceniać negatywne zjawiska społeczne, takie jest powołanie komisji. Zarówno Sejm, jak i nasza komisja powinny budować autorytet rządu, co nie oznacza, że nie można krytykować wielu przedsięwzięć resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKledecki">Przypuszczam, że poseł S. Gabrielski niedokładnie sformułował swoją myśl. Nie jest rolą Sejmu i komisji budowanie autorytetu rządu, rząd musi sam budować swój autorytet. My natomiast możemy wspierać, a nie budować autorytet rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGabrielski">Zgadzam się z tym, że powinniśmy wspierać, a nie budować autorytet rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#OlgaRewińska">Jak wynika z informacji mamy do czynienia z poważnym wzrostem liczby zachorowań na choroby zawodowe wśród kobiet. Jakie są tego powody?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#OlgaRewińska">W materiałach podaje się, że zwiększy się liczba stanowisk pracy ochronionej, ale wzrost ten podaje się w stosunku do stanu z lat 1980–1981, czy nie można by podać tego wzrostu w stosunku do stanu z 1979 r.?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#OlgaRewińska">Czy resort zdrowia ma opracowany plan działania w zakresie rozwoju placówek przemysłowej służby zdrowia?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#IrenaSroczyńska">W materiałach resortu dane dotyczące rozwoju kadry lekarskiej, pielęgniarskiej i przychodni przemysłowej służby zdrowia podaje się za okres od 1976 r. do 1982 r. Czy można prosić o podanie stanu tych kadr w 1983 r.?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#IrenaSroczyńska">Czy można mówić o tym, że przemysłowa służba zdrowia zajmuje się działalnością profilaktyczną i rehabilitacją zawodową, jeżeli według przedstawionych informacji 80% czynności lekarskich związanych jest z leczeniem chorych, a tylko 20% czasu poświęca się na inne działania, w których mieszczą się także badania wstępne. Na profilaktykę pozostaje naprawdę niewiele czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraTumułka">Ozy istnieją jakieś zarządzenia, które zabraniają lekarzom w przychodniach podstawowej służby zdrowia w Katowicach wydawać zwolnienia (L-4) górnikom?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EdwardBajda">Czy mamy rozeznanie w jakim zakresie administracja przedsiębiorstwa współdziała z przemysłową służbą zdrowia?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#EdwardBajda">Czy przedstawione nam przez resort zdrowia materiały były uzgodnione z Ministerstwem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JaninaŁęgowska">Większość wypadków miało miejsce w 77 zakładach pracy. Kontrola przeprowadzono w 53 zakładach, co z pozostałymi?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#FelicjannaLesińska">Czy opracowano kierunki działania, mające na celu dostosowanie miejsc pracy chronionej i rehabilitacyjnej do faktycznych potrzeb wywołanych wypadkami? W materiałach mówi się o tym, że liczba miejsc pracy chronionej i rehabilitacyjnej jest niedostateczna, ale z drugiej strony, że tych, które są nie w pełni się wykorzystuje.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#FelicjannaLesińska">Czy pracuje się nad znowelizowaniem rozporządzenia dotyczącego dopuszczalnych norm stężeń i natężeń warunków szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#FelicjannaLesińska">W końcu ubiegłego roku Komisja Pracy i Spraw Socjalnych wizytowała woj. katowickie i stwierdziła, że w hucie „Szopienice” obowiązujące normy stężeń i natężeń czynników szkodliwych nie są dostosowane do technologii produkcji.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#FelicjannaLesińska">Czy dokonywana jest ocena działalności komisji inwalidztwa i zatrudnienia? My, jako posłowie, stykamy się z dwiema opiniami. Z jednej strony zarzuca się, że decyzje tych komisji są zbyt łagodne, a z drugiej - że w niektórych przypadkach bardzo trudno jest uzyskać decyzję przyznającą rentę inwalidzką. Stawia się zarzut, że decyzje te są niesprawiedliwe. Jak jest naprawdę?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#FranciszkaGalbierzKrosiak">Jakie choroby zawodowe występują najczęściej?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZenonaKuranda">Jak wykorzystywane są uzdrowiska dla potrzeb leczenia chorób zawodowych i leczenia profilaktycznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">W materiałach podaje się, że w ostatnim okresie zmniejszył się dopływ kadr medycznych do przemysłowej służby zdrowia. Jak to się dzieje, przecież istnieje możliwość uzyskiwania przez lekarzy dodatkowych specjalizacji również w zakresie przemysłowej służby zdrowia. Jakie więc są przyczyny odpływa kadr lekarskich z przemysłowej służby zdrowia?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#UrszulaPłażewska">Lekarze przemysłowej służby zdrowia muszą wypełniać różnego rodzaju sprawozdania, które przesyłane są do ZOZ-u. Odbywa się to kosztem czasu, który powinien być poświęcony na leczenie pacjenta.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#UrszulaPłażewska">Na przykładzie zakładów, w których pracuję mogę stwierdzić, że wnioski wystawiane do komisji inwalidzkich przez lekarzy przemysłowej służby zdrowia są często oddalane. Dlaczego tak jest, przecież lekarz przemysłowej służby zdrowia najlepiej orientuje się, czy pacjent może, czy też nie może być nadal zatrudniony w danym zakładzie pracy, czy też na określonym stanowisku.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KarolGruber">Czy resort zdrowia ma wgląd w technologię i technikę produkcji w poszczególnych zakładach przemysłowych? Chodzi mi o to, że używanie w procesie produkcyjnych nieodpowiednich narzędzi, czy też urządzeń jest często przyczyną chorób zawodowych. Taką przyczyną jest również nadmierny hałas. Czy rozeznanie i wnioski resortu mają jakikolwiek wpływ na zmniejszanie czynników chorobotwórczych?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KarolGruber">Wiceprezes Federacji Związków Zawodowych Pracowników „Społem” Walenty Szymura: W przemyśle kluczowym funkcjonuje przemysłowa służba zdrowia. Dlaczego jej odpowiednik nie może działać w przedsiębiorstwach spółdzielczych, a w tym i handlowych?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#KarolGruber">Jakie są kryteria, na podstawie których uznaje się daną chorobę za chorobę zawodową?</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#KarolGruber">Przedstawiciel Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia - Małgorzata Perkowska: Przepisy dotyczące ochrony zdrowia i chorób zawodowych należy rozciągnąć na wszystkich pracowników zatrudnionych w uczelniach medycznych.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#KarolGruber">Dyrektor generalny w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych - Jerzy Pacho: 0,4% wypadków ogółem i 7% śmiertelnych spowodowanych jest nadużyciem alkoholu. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że statystyka wypadków nie jest pełna, że pewna ilość jest nierejestrowa, ukrywana.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#KarolGruber">Mamy obecnie ok. 400 zakładów szczególnej troski, w tym 75 o bardzo szkodliwych warunkach pracy. Podjęto w nich kampanię na rzecz poprawy tej sytuacji. Rozważa się, jakie przedsięwzięcia inwestycyjne mogą być podjęte z własnych środków, a które wymagają dodatkowych kredytów i pomocy ekonomicznej. Jeżeli okaże się, że zakład nie będzie w stanie podjąć inwestycji mających na celu ograniczenie zagrożeń, to może dojść nawet do jego zamknięcia.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#KarolGruber">Opracowane ostatnio dopuszczalne normy stężeń i natężeń czynników szkodliwych obejmują ok. 300 pozycji. Określa się w nich warunki w jakich może pracować robotnik w ciągu 8 godzin. Poza stałymi szkodliwymi czynnikami, mamy do czynienia ze stężeniami chwilowymi, występującymi w krótkich okresach. Pracuje się nad tym zagadnieniem, będą również opracowane normy określające dopuszczalność eksplozji krótkotrwałych stężeń.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#KarolGruber">Około 2,5 mln robotników zatrudnionych jest w warunkach bezpośredniego zagrożenia, Nie zawsze są to wysokie przekroczenia norm, ale w 30% występują co najmniej dwa czynniki szkodliwe dla zdrowia.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#KarolGruber">Resort ma opracowany program działania na 1985 r. i na dalsze lata, który obejmuje przedsięwzięcia, mające na celu likwidację zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#KarolGruber">Trudno odpowiedzieć na pytanie, w jakiej mierze zakłady przestrzegają normy dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych. Prowadzi się w tym zakresie kontrole.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#KarolGruber">Spośród 1.700 tys. inwalidów, 665 tys. to inwalidzi III grupy. Ta grupa wywołuje najwięcej zastrzeżeń. Trzeba jednak podkreślić, że nie zawsze widoczne są zewnętrzne oznaki schorzenia powodującego inwalidztwo. Lekarz decyduje o konieczności ograniczenia aktywności zawodowej inwalidy. Naturalnie mogą być odchylenia zarówno w zakresie nadmiernego liberalizmu w orzeczeniach komisji ds. inwalidztwa, jak i zbyt ostrych kwalifikacji. Mogą być również sporadyczne przypadki nadużyć. Tego nie da się uniknąć.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#KarolGruber">W ostatnim okresie nastąpił spadek zachorowań na choroby zawodowe o ok. 1,5 tys. i wynosi on obecnie 8,5 tys. zachorowań. Trudno jednak powiedzieć jaki odsetek chorych na te choroby został ujawniony.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#KarolGruber">Choroba zawodowa jest to choroba ściśle związana z pracą. Może być ona spowodowana przez szkodliwy wpływ ołowiu, krzemu itp. Jej specyfika polega na rym, że gdyby dana osoba nie pracowała w konkretnych warunkach, to choroba ta by nie wystąpiła. Nie można uznać za chorobę zawodową takiej choroby, która występuje również wśród osób niezatrudnionych w danych warunkach.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#KarolGruber">Choroby zawodowe objęte są lisicą międzynarodową, która zawiera obecnie ok. 18 pozycji. Walka z tymi chorobami jest niewątpliwie trudna, gdyż niektóre z nich zanikają, a równocześnie pojawiają się nowe. Sytuacja występująca w Polsce jest niekorzystna z tego względu, iż w wielu zakładach stosowane są stare technologie, które mogą wywoływać choroby zawodowe, szczególną troską należałoby objąć kobiety poprzez ograniczenie ich zatrudniania w warunkach szkodliwych. Problemy, o których mówię są jednak niezwykle trudne do rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławGabrielski">Prosiłbym ministra o poinformowanie, jaka jest polityka resortu w sprawach, o których mówimy. Problem podnoszony przez przedstawiciela „Społem” jest problemem nie tylko tej organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BolesławKapitan">Posłanka B. Hager-Małecka wystąpiła z ciekawą tezą twierdząc, że przemysłowa służba zdrowia powstała w wyniku słabości powszechnej służby zdrowia. Ponieważ w ostatnich latach nastąpiła poprawa działania powszechnej służby zdrowia, chciałbym się dowiedzieć, jaka jest przyszłość przemysłowej służby zdrowia?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszSzelachowski">Stwierdzenie, że powołanie przemysłowej służby zdrowia wynikało ze słabości powszechnej służby zdrowia nie jest w pełni słuszne. Przemysłowa służba zdrowia powstała przede wszystkim w wyniku troski o robotnika. Jest oczywiście prawdą, że w okresie jej powstawania powszechna służba zdrowia była słaba.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszSzelachowski">Tworząc przemysłową służbę zdrowia ukierunkowywano ją przede wszystkim na działalność profilaktyczną oraz rehabilitację, przesuwając na dalszy plan działalność leczniczą. Koncepcja Ministerstwa Zdrowia polega na tym, by w ramach powszechnego systemu służby zdrowia istniała też przemysłowa służba zdrowia, służąca wyłącznie pracownikom zagrożonym. Niemożliwe jest, by w ciągu najbliższych lat, a nawet dziesięcioleci stworzyć służbę zdrowia dla wszystkich działów. Nierealna jest np. idea, aby każda szkoła miała własnego lekarza gdyż szkół jest 30 tys., a w całym kraju mamy tylko 68 tys. lekarzy, W ostatnim okresie nastąpiło rozproszenie służby zdrowia. Problem polega nie na tym, aby likwidować poszczególne ośrodki, ale aby je rozwijać.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TadeuszSzelachowski">Od 1 stycznia 1984 r. zmieniono system płac w służbie zdrowia, w ten sposób, by w przemysłowej służbie zdrowia i w rejonie płace lekarzy były zbliżone.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#TadeuszSzelachowski">Nasze zamierzenia sprowadzają się do tego, żeby najpierw rozwijać powszechną służbę zdrowia, a dopiero w drugiej kolejności specjalistyczną. Nie ma możliwości zaspokojenia wszystkich potrzeb równocześnie. Taka strategia jest zgodna ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#TadeuszSzelachowski">Odpowiadając na szczegółowe pytania, chciałbym stwierdzić, że co roku kierujemy do pracy coraz większą liczbę inwalidów, co prawda nie wszyscy, którzy powinni pracować znajdują zatrudnienie, ale sytuacja nie wygląda źle, gdyż co trzeci rencista podejmuje pracę.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#TadeuszSzelachowski">Na choroby zawodowe chorują przede wszystkim trzy grupy pracownicze: włókniarki, nauczyciele i pracownicy służby zdrowia. Podstawowe choroby zawodowe występujące wśród przedstawicieli tych zawodów, to choroby wibracyjne, choroby słuchu, gardła oraz - w przypadku pracowników służby zdrowia - wirusowe zapalenie wątroby. W roku 1983 liczba zachorowań na choroby zawodowe rzeczywiście spadła o 15%.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#TadeuszSzelachowski">W 1985 r. utworzono tylko dziewięćdziesiąt kilka stanowisk pracy chronionej.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#TadeuszSzelachowski">Pilnego uregulowania wymagają zasady funkcjonowania służby zdrowia w warunkach reformy gospodarczej. Ostatnio Prezydium Rządu zobowiązało wszystkich ministrów do świadczeń na rzecz przemysłowej służby zdrowia. Sytuacja kadrowa w przemysłowej służbie zdrowia przedstawia się tak, że w 1983 r. nastąpił spadek liczby lekarzy o 58, przybyło natomiast pielęgniarek.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#TadeuszSzelachowski">Wśród przychodni przemysłowej służby zdrowia Istnieją takie, w których liczba korzystających z nich emerytów i rencistów jest wyższa od liczby korzystających pracowników. Trzeba się z tym problemem liczyć, gdyż nie można pozbawiać emerytów i rencistów możliwości korzystania z przychodni przemysłowych z których korzystali dotychczas.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#TadeuszSzelachowski">Przychodnie przemysłowej służby zdrowia nie prowadzą działalności profilaktycznej w takim zakresie, jak powinny. Koncentrują się one przede wszystkim na działalności leczniczej. Jest to niekorzystne, ale trudno ml jest powiedzieć, jakie wyjście można znaleźć z tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#TadeuszSzelachowski">Odpowiadając posłance B. Tumułce mogę stwierdzić, że takiego zarządzenia minister nie wydał. Sprawę zbadamy w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#TadeuszSzelachowski">Znane nam są przykłady dobrego współdziałania przemysłowej służby zdrowia z administracją zakładów pracy, jednak nie wszędzie jest tak dobrze. Wynika to stąd, że nie wszystkie zakłady pracy rozumieją zadania przemysłowej służby zdrowia. Równocześnie jednak wszyscy chętnie tworzą placówki, które często mają nawet lepsze warunki pracy niż inne działy służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#TadeuszSzelachowski">Prowadzimy pogłębione badania w 53 na 77 zakładów pracy, o najcięższych warunkach, gdyż nie mamy możliwości przeprowadzenia takich badań we wszystkich zakładach. Wybraliśmy zatem zakłady największe, a w pozostałych podejmiemy badania w przyszłym roku.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#TadeuszSzelachowski">Z sanatoriów korzysta rocznie 776 tys. osób. Z pewnością nie ma możliwości zapewnienia miejsc w sanatoriach wszystkim osobom pracującym na stanowiskach zagrożonych. Zaczęliśmy wykorzystywać w tym celu ośrodki wczasowe.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#TadeuszSzelachowski">Współpraca pomiędzy przemysłową a podstawową opieką zdrowotną nie układała się dotychczas najlepiej, zwłaszcza w większych ośrodkach miejskich. W ośrodkach mniejszych współpraca ta była lepsza, gdyż pacjenci obsługiwani byli przez lekarzy zarówno podstawowej, jak też przemysłowej służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#TadeuszSzelachowski">Muszę przyznać, że początkowo nie byłem zwolennikiem przemysłowej służby zdrowia. Przekonano mnie jednak i dlatego w nowych przepisach utrzymaliśmy specjalizację z przemysłowej służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#TadeuszSzelachowski">Krytykowano nadmiar sprawozdawczości w służbie zdrowia. W związku z tym wprowadzimy w najbliższym czasie nowe wzory druków i sprawozdań. Tam, gdzie to możliwe, będziemy ograniczać działalność sprawozdawczą lekarzy. Z pewnych obowiązków nie będzie jednak można ich zwolnić, np. z wypisywania recept, zwolnień itp.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#TadeuszSzelachowski">Odpowiadając przedstawicielowi „Społem” muszę stwierdzić, że nie jesteśmy w stanie przeprowadzić powszechnych badań wszystkich pracowników. Badaniami takimi objęte będą jedynie wybrane grupy. Niemożliwe jest zbadanie całego społeczeństwa. Uczestniczyłem w badaniach 5 tys. pracowników handlu. Oceny stanu ich zdrowia i zagrożeń dokonaliśmy na podstawie tych właśnie badań.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#TadeuszSzelachowski">Zrównanie w prawach nauczycieli akademickich i pracowników szpitali klinicznych jest niemożliwe, gdyż obie te grupy funkcjonują w oparciu o różne przepisy. Uprawnień z Karty nauczyciela nie możemy rozszerzyć na pracowników służby zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#FranciszekGalbierzKrośniak">W informacji ministra z grudnia 1985 r. mówi się o rozeznaniu sytuacji jako zadaniu priorytetowym. Jest to słuszne, gdyż tylko mając rozeznanie można będzie prowadzić działalność profilaktyczną. Stan zdrowia załóg nie zależy tylko od liczby lekarzy, ale nawet w większym stopniu od znajomości zagrożeń i ich skutków. Nie znamy czynników środowiskowych, które stanowią zagrożenie dla zdrowia. Lekarz przemysłowy nie jest poinformowany np. o stopnia przekroczenia dopuszczalnych norm zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#FranciszekGalbierzKrośniak">Pomimo narastania szkodliwości warunków pracy zbyt rzadko wykonuje się pomiary. W zakładach pracy często brakuje wentylacji lub też jest ona nieskuteczna, nie używa się ubrań ochronnych, nie przestrzega zaleceń lekarskich. Pion sanitarno-epidemiologiczny powinien karać dyrekcje przedsiębiorstw, w których nie przestrzega się norm, zwłaszcza gdy zatrudnia się w nich kobiety.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZdzisławŁaciński">W wielu miejscowościach przeważają małe zakłady pracy, które nie mają możliwości tworzenia przemysłowej służby zdrowia. Moim zdaniem, należałoby stworzyć dogodne warunki dla powstawania międzyzakładowych przychodzi przemysłowych. Sytuacja wygląda obecnie tak, że poważną przeszkodą w sprawie, o której mówię, są interesy partykularne, przejawiające się w tym, że zakład bogatszy nie chce dzielić się z innym zakładem.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ZdzisławŁaciński">Lekarze nie chcą specjalizować się w przemysłowej służbie zdrowia. Następuje w tym zakresie stagnacja lub nawet regres. Warunki płacowe w służbie zdrowia powinny być wszędzie zbliżone. Uważam także, że powinny istnieć odpowiednie bodźce skłaniające lekarzy do przechodzenia do pracy w przemysłowej służby zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#IrenaSroczyńska">Nie mam zastrzeżeń do przedstawionych nam kierunków działania resortu, ale chciałabym zaznaczyć, że takie same zadania jak obecnie prezentowane były już wiele lat temu. Można powiedzieć, że wiemy co należy robić, ale gorzej jest z realizacją zadań. Problemem przemysłowej służby zdrowia powinien zająć się nie tylko resort zdrowia, ale również kierownictwa zakładów pracy.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#IrenaSroczyńska">Zgadzam się ze stwierdzeniem, że lekarze przemysłowi zajmują się głównie leczeniem, mniej czasu poświęcając profilaktyce. Nie zwalniając lekarzy przemysłowych z wykonywania ich obowiązków stwierdzić należy, że mają oni ograniczone możliwości dla prowadzenia działalności profilaktycznej, szczególnie tam, gdzie kierownictwa zakładów pracy zbyt mało dbają o warunki pracy. Lekarz nie jest w stanie pomóc tam, gdzie występują szkodliwe warunki. W wielu zakładach brak jest, niestety, odczuwalnej poprawy w tym zakresie. W dalszym ciągu zbyt dużo jest zagrożeń i stanowisk szkodliwych. Zbyt małe są bodźce dla ochrony pracy. Nie jest to tylko kwestia inwestycji, ograniczonych możliwościami, bo istnieją przecież także metody bezinwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#IrenaSroczyńska">Ranga lekarzy przemysłowych ciągle nie jest doceniana. W mojej opinii lekarz taki powinien być w pewnym sensie zastępcą dyrektora ds. poprawy warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#IrenaSroczyńska">Szanse realizacji zadań byłyby większe, gdyby istniał konkretny program działania, a także możliwości kontroli jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#IrenaSroczyńska">Wielu lekarzy zakładowych ma duże osiągnięcia. Są one efektem dobrej woli i uporu lekarza. Przykładem właściwego działania są oddziały pracy chronionej i oddziały bądź stanowiska rehabilitacyjne. Dzięki nim w wielu zakładach pracy przydatni mogą być ludzie, którzy byliby w innej sytuacji niezdolni do pracy. Przemysłowa służba zdrowia powinna nadal zajmować się osobami zatrudnionymi w warunkach szczególnie trudnych. Lekarze przemysłowi mogliby wykonywać lepiej swoje zadania w zakresie profilaktyki, gdyby powszechna służba zdrowia działała na odpowiednim poziomie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JaninaŁęgowska">Potwierdzam tezę ministra, że powstanie przemysłowej służby zdrowia nie było rezultatem żadnych szczególnych okoliczności, a jedynie wynikało z dbałości o interes pracownika. Od początku istnienia na niektórych terenach przychodnie międzyzakładowe wspomagały powszechną służbę zdrowia (tak było np. w Zakładach im. Kasprzaka w Warszawie).</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JaninaŁęgowska">Wykorzystanie przemysłowej służby zdrowia nasuwa uwagi krytyczne. Uważam, że potencjał nie jest mały, ale sposób jego wykorzystania jest zły. Należy rozważyć np. kwestię badań prowadzonych w godzinach pracy. Przemysłowa służba zdrowia jest często przekształcana w normalny rejon działania, gdyż 80% zgłaszających się stanowią osoby chore. Były przypadki, że przychodnie rejonowe nie przyjmowały chorych, gdy na danym terenie znajdowała się przychodnia przemysłowej służby zdrowia. Jeżeli chcemy utrzymać model przemysłowej służby zdrowia jako instytucji zajmującej się profilaktyką, to lekarz przemysłowcy nie może być lekarzem leczącym przy biurku, ale lekarzem chodzącym po wydziałach. Lekarz zakładowy powinien być lekarzem operatywnym. Musi on wiedzieć, gdzie są największe zagrożenia i jakie badania prowadzić na poszczególnych stanowiskach. Działalność profilaktyczna będzie niemożliwa, jeśli lekarz przemysłowy będzie przyjmował tak wielu spontanicznie zgłaszających się pacjentów.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JaninaŁęgowska">Problemami wchodzącymi w zakres działania przemysłowej służby zdrowia powinny się zajmować również służby bhp. Powinny one dbać o to, aby wszyscy pracownicy przechodzili badania okresowe. Jest to poważny problem i w nim upatruję przyczyn odchodzenia wielu lekarzy z przemysłowej służby zdrowia, a nie tylko w nieodpowiednim systemie płac.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JaninaŁęgowska">Przychodnie zakładowe i międzyzakładowe mają na ogół dobre warunki pracy. Część z nich jest nowocześnie wyposażona; niekiedy kosztem placówek powszechnej służby zdrowia. Zakłady pracy dostarczały bowiem swoim przychodniom sprzęt, lekarstwa itp. Przyczyn odchodzenia z przemysłowej służby zdrowia po 1980 roku upatruję również w tym, że była ona poddana ostrej krytyce. Krytykowano m.in. zbyt zażyłe stosunki pomiędzy lekarzami a pracownikami, powodujące udzielanie nienależnych zwolnień.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#JaninaŁęgowska">Trudności wywołuje organizacja pracy lekarzy na dwie zmiany, nikt nie chce pracować na II zmianę, tym bardziej, że po południu pacjenci nie przychodzą. Wydaje mi się, że dobrze byłoby, gdyby lekarze specjaliści z przychodni międzyzakładowych przychodzili do zakładów pracy w celu przeprowadzenia badań. Łatwiej jest przywieźć jednego człowieka do zakładu niż zwalniać 20–50 na cały dzień. Po wprowadzeniu reformy gospodarczej zakłady pracy płacą za każdego pracownika objętego lecznictwem przemysłowym. Obawiam się jednak, że jeżeli będzie to opłata dobrowolna, to służba zdrowia będzie miała trudności z jej egzekwowaniem.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#JaninaŁęgowska">Dyrekcje zakładów uciekają od tworzenia stanowisk pracy chronionej, bo nie ma na tych stanowiskach rotacji. Służba zdrowia musi w to zagadnienie wkraczać i po przeprowadzeniu badań, kierować zdrowego już pracownika na jego stałe stanowisko pracy. Przy braku rotacji ani pracownicy, ani zakład faktycznie nie korzystają ze stanowisk pracy chronionej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Nie można nie zauważać powiązań między lecznictwem przemysłowym a rejonowym. Trzeba dążyć do tego, aby lecznictwo przemysłowe zajmowało się głównie profilaktyką, aby było nośnikiem postępu, wskazywało na szkodliwości zdrowotne. Bardzo wielu pracowników naszego przemysłu choruje z powodu nieprzestrzegania higieny osobistej, mimo iż istnieją w zakładach obiekty socjalne przeznaczone dla tego celu. Lekarz przemysłowy powinien współpracować z lekarzem rejonowym. Trudno bowiem oddzielić środowisko zamieszkania od środowiska pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BarbaraTumułka">To dobrze, że istnieje zgodność poglądów ministra zdrowia i członków Komisji, co do zadań przemysłowej służby zdrowia. Dyskusja jest jednak dyskusją, a życie, życiem. Jak lekarz zakładowy ma zajmować się profilaktyką, skoro nie ma możliwości prowadzenia badań, skoro nie podaje mu się aktualnych wskaźników np. natężenia czynników szkodliwych? Czym zresztą stężenia te ma mierzyć, a jeżeli już nawet je zmierzył, to jakie ma możliwości wyegzekwowania od dyrekcji zakładu likwidacji ujawnionego zagrożenia zdrowotnego?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#BarbaraTumułka">W służbie zdrowia od lat rozważa się różne rozwiązania modelowe. Zapomina się przy tym, że jedynie bliski kontakt pacjenta z lekarzem przynosi pożądane efekty. A jak można leczyć górników w woj. katowickim, skoro lekarze rejonowi nie mogą wydawać im zwolnień z pracy? Chciałabym prosić ministra zdrowia o wyjaśnienie kto wydał zakaz wydawania górnikom zwolnień przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#BarbaraTumułka">Dyrektor Zespołu NIK Klemens Romanowski: Problematyka przemysłowej służby zdrowia była badana przez Najwyższą Izbę Kontroli kilkakrotnie, ostatnio w IV kwartale ub.r. na terenie 13 województw. Ustalenia kontroli pozwalają stwierdzić, że opieka zdrowotna nad załogami zakładów pracy nie uległa istotniejszej poprawie. Odnosi się to zwłaszcza do realizacji zadań zapobiegawczych w stosunku do pracowników zatrudnionych w warunkach szkodliwych lub uciążliwych dla zdrowia. Przyczyn niedostatecznej opieki profilaktycznej dopatrywać się można przede wszystkim w dominacji usług o charakterze leczniczym, jak również w trudnościach organizacyjnych, w niepełnym wykorzystaniu posiadanych sił i środków oraz w niewystarczającym rozeznaniu potrzeb na skutek słabej znajomości warunków pracy. Tymczasem na 29 objętych kontrolą zakładów pracy, w 12 stwierdzono niepełne, bądź oparte na nieaktualnych już pomiarach rozeznanie warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#BarbaraTumułka">Zakłady obowiązane są opracować corocznie plany poprawy warunków pracy i obowiązek ten - stosownie do posiadanego rozeznania - był spełniany. Uwagi nasuwała natomiast realizacja tych planów, gdyż znaczna większość objętych kontrolą zakładów nie wykonała w pełni zaplanowanych działań na lata 1981–85.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#BarbaraTumułka">W skali kraju badania profilaktyczne stanowią ok. 20% ogółu porad i wskaźnik ten od lat utrzymuje się na tym samym poziomie. Podejmowane działania w kierunku zwiększenia profilaktyki okazywały się nie dość skuteczne. Na ogół nie wykonywano planu badań okresowych, nie kierując robotników na takowe. Bardzo niekorzystnie przedstawiały się badania kontrolne, przede wszystkim na skutek nienależytego egzekwowania przez zakłady pracy obowiązku niedopuszczania do pracy osób, które korzystały ze zwolnień chorobowych ponad 50 dni.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#BarbaraTumułka">Uwagi krytyczne nasuwała praca czynnego poradnictwa. Wprawdzie na ogół objęto ewidencją osoby zaliczane do poszczególnych grup dyspanseryjnych, jednak badania dokonywane były niesystematycznie.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#BarbaraTumułka">Realizacja resortowego harmonogramu poprawy ochrony zdrowia załóg robotniczych na lata 1982–85 nie nasuwa większych zastrzeżeń, jeśli chodzi o rozwój przychodni międzyzakładowych, natomiast nie udało się spowodować przyrostu kadr lekarskich. Liczba lekarzy zatrudnionych w przemysłowej służbie zdrowia, po pewnym wzroście w 1985 r., obniżyła się na koniec ubiegłego roku do 8.572 - czyli do poziomu z 1981 r. Na przykład w woj. pilskim na 19 przychodni przemysłowych, w 4 brak było w ogóle lekarzy, a w 5 poradniach zastępowali ich felczerzy. Odczuwano również niedobór lekarzy specjalistów. Z powodu braku lekarza zawieszono w ub. roku np. działalność przychodni międzyzakładowej w Jastrowiu.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#BarbaraTumułka">Wskaźnik zapewnienia podstawowej opieki lekarskiej w miejscu pracy powinien wynosić 7 godzin lekarskich na 1000 zatrudnionych. Faktycznie, według danych z ub. r., wskaźnik ten wyniósł ok. 6 godzin. W jednostkach objętych kontrolą stwierdzono znaczne odchylenia od tej średniej, wynikające nie tyle z istniejącego zapotrzebowania, ile z możliwości zatrudnienia lekarza. Zmniejsza się liczba lekarzy specjalizujących się w medycynie pracy i medycynie przemysłowej. W ciągu ostatnich 2 lat spadek ten jest dość wyraźny i wynosi w medycynie pracy z 303 do 229, a w medycynie przemysłowej z 264 do 216. Niedobory kadr pogłębia absencja chorobowa, jak i niedostateczna dyscyplina pracy części personelu medycznego.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#BarbaraTumułka">Jedną z przyczyn istniejących nieprawidłowości jest niedostateczny nadzór nad tą częścią lecznictwa podstawowego. Instytut Medycyny Pracy z Lodzi prowadzi kontrole wnikliwie, ale bardzo rzadko, najczęściej raz na 5 lat. Natomiast Instytut Medycyny Pracy z Sosnowca prowadzi wizytacje stosunkowo często, ale dość powierzchownie.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#BarbaraTumułka">Ustalenia kontroli przeprowadzonej przez NIK zostały omówione na naradach pokontrolnych, jak również w wystąpieniach do jednostek kontrolowanych i nadrzędnych. Wnioski dotyczyły m.in. konieczności poprawy warunków pracy, usprawnienia działalności przemysłowej służby zdrowia, rozszerzenia działań profilaktycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#OlgaRewińska">Pacjenci garną się do przemysłowej służby zdrowia ze względu na niedostatek lekarzy rejonowych oraz na możliwość korzystania z porad w czasie godzin pracy.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#OlgaRewińska">Niektóre stanowiska pracy w zakładach nie objętych przemysłową służbą zdrowia są jednakże pod opieką tego pionu lecznictwa. Należałoby opracować szczegółowy wykaz takich stanowisk i ułatwić drogę do lekarza przemysłowego, tym pracownikom, którzy nie mają możliwości korzystania z jego usług w swoim zakładzie pracy. Należy także dążyć do skracania czasu przeprowadzania badań profilaktycznych. Np. w handlu jest to zajęcie bardzo czasochłonne. Ponadto resort powinien zastanowić się, w jaki sposób przeprowadzać badania profilaktyczne kobiet pod kątem ich zagrożenia chorobami nowotworowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MariaMałgorzataWrzyszcz">Jedni pacjenci chcą się leczyć w rejonie, inni w przemysłowej służbie zdrowia. Pozwólmy im więc wybierać. Bardzo istotną sprawą dla poprawy funkcjonowania lecznictwa jest motywacyjny system płac. Inaczej nie rozwiąże się problemu badań profilaktycznych.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MariaMałgorzataWrzyszcz">Przemysłowa służba zdrowia nie zabezpieczy zdrowia załogi, jeżeli załoga ta nie będzie sama o swoje zdrowie dbała. Apele o przestrzeganie przepisów bhp nie odnoszą pożądanych skutków, skoro sprzęt ochronny, słuchawki, rękawice czy maski są bardzo źle wykonane i tylko przeszkadzają w pracy.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MariaMałgorzataWrzyszcz">Zalecenia Państwowej Inspekcji Sanitarnej są różnie traktowane przez zakłady pracy. PIS przeprowadza badania, ale często nie może wyegzekwować od zakładów pracy przestrzegania podstawowych norm.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#HenrykRafalski">Należę do tych lekarzy, którzy w latach 50-tych zakładali pierwsze przychodnie przemysłowe, zwane wówczas zespołami leczenia pracowniczego. Przychodnie te powstawały w oparciu o lekarzy fabrycznych. Zostały one powołane ze względów ideologicznych. Nie można było wówczas wszystkim obywatelom zapewnić dobrej opieki lekarskiej, w związku z tym starano się zapewnić ją załogom zakładów przemysłowych. I tak, w oparciu o bogate wówczas związki zawodowe, powstawały przychodnie przemysłowe.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#HenrykRafalski">Dopiero dziś upowszechniliśmy jednolity model podstawowej służby zdrowia, który obowiązuje w miejscu pracy i w miejscu zamieszkania na wsi i w miastach.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#HenrykRafalski">W dyskusji padło pytanie, jaki model przemysłowej służby zdrowia mamy kontynuować. Podstawowe jego zarysy znalazły się w programie rozwoju ochrony zdrowia i opieki społecznej do 1990 roku. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy przemysłowa służba zdrowia będzie obejmowała swoim zasięgiem tylko zatrudnionych w danym zakładzie pracy i działała tylko w zakładach o szczególnym zagrożeniu zdrowia, czy też chcemy objąć jej opieką wszystkich pracujących. Wydaje mi się, że żądania branżowych związków zawodowych nie są jeszcze możliwe do spełnienia. Obecnie możemy zapewnić rozwój przemysłowej służby zdrowia tylko w miejscach pracy o szczególnym zagrożeniu i te należy zewidencjonować.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#HenrykRafalski">Dlaczego taka ewidencja dotychczas nie została wykonana? Równocześnie bowiem z rozwojem przemysłowej służby zdrowia powinny powstawać środowiskowe laboratoria, badające i ustalające zagrożenia dla zdrowia w poszczególnych zakładach pracy. Należy także rozszerzyć działalność Państwowej Inspekcji Sanitarnej, a szczególnie oddziałów higieny pracy. W przeszłości środowiskowe laboratoria były organizowane przez Centralną Radę Związków Zawodowych. Obecnie zaś związki zawodowe nie podejmują działalności w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#HenrykRafalski">Konieczne jest także zreorganizowanie kształcenia przed - i podyplomowego lekarzy. W kształceniu tym należy szerzej ujmować przygotowanie do pracy w przemysłowej służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#HenrykRafalski">Służba zdrowia niewiele może zrobić jeśli do zakładu pracy kieruje się prototypy maszyn, które już w swoich założeniach zawierają elementy zagrożeń. Do produkcji wprowadza się różnego rodzaju środki chemiczne, o szkodliwych właściwościach dla zdrowia i dla środowiska. Gdzie jest kontrola techniczna, która już na szczeblu powstawania prototypu powinna zgłosić zastrzeżenia? Co w takich warunkach ma robić lekarz? Może tylko stwierdzić skutki szkodliwych warunków i podejmować działania lecznicze i rehabilitacyjne. Wprowadzając takie szkodliwe dla zdrowia urządzenia i środki chemiczne z góry możemy obliczyć ilu „wyprodukujemy” inwalidów. Przed dopuszczeniem do produkcji prototypy maszyn powinny być kontrolowane i poddane odpowiednim badaniom z punktu widzenia ich szkodliwości dla zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZenonaKuranda">Szczególna odpowiedzialność za warunki pracy powinna spadać na dyrekcje zakładów, związki zawodowe, samorządy pracownicze. Zakłady pracy powinny płacić kary za to, że zbyt wielu pracowników musi przechodzić na renty inwalidzkie.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#ZenonaKuranda">Przemysłowa służba zdrowia musi być ukierunkowana przede wszystkim na profilaktykę, i to w szerokim tego słowa znaczeniu. Musi ona także określać stopień zagrożenia na poszczególnych stanowiskach pracy. Wyniki tych badań stać się powinny podstawą organizowania miejsc pracy chronionej.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#ZenonaKuranda">Niezbędne jest określenie uprawnień i obowiązków lekarza zatrudnionego w przemysłowej służbie zdrowia. Lekarz ten nie może podlegać dyrektorowi przedsiębiorstwa, gdyż przede wszystkim dba o realizację planów produkcyjnych i nie zawsze podporządkuje się zaleceniom lekarza. Lekarz przemysłowy nie może być opłacany przez przedsiębiorstwo, gdyż wówczas jest odeń uzależniony.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#ZenonaKuranda">W odpowiedziach przedstawicieli resortu usłyszeliśmy, że uzdrowiska nie są w stanie rozszerzyć profilaktycznego leczenia pracowników zakładów przemysłowych. Opinia niektórych dyrektorów uzdrowisk jest inna. Np. naczelny lekarz uzdrowiska w Busku uważa, że jest ono w zbyt małym stopniu wykorzystywane dla lecznictwa profilaktycznego i rehabilitacji ludzi zawodowo czynnych. Przy kwalifikowaniu wniosków o leczenie sanatoryjne trzeba zwracać większą uwagę na profilaktykę.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#ZenonaKuranda">Przedstawiciel federacji NSZZ Pracowników Przemysłu Lekkiego Paweł Szymański: Jaka dokumentacja jest potrzebna do tego, ażeby dana choroba została uznana za chorobę zawodową? Chodzi mi o to, że wykaz chorób zawodowych dotyczy tylko wąskiej grupy stanowisk i zakładów przemysłowych, a zagrożenia chorobowe rozszerzają się; tak jest między innymi w przemyśle lekkim.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszSzelachowski">Rozumiem, że wypowiedź przedstawiciela związków zawodowych przemysłu lekkiego zmierzała do tego, iż istnieje potrzeba weryfikacji listy chorób zawodowych w przemyśle lekkim. Rozważymy ten problem. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że powszechność zachorowań na jakąś chorobę nie świadczy o tym, że jest to choroba zawodowa. Obecnie rośnie np. zachorowalność na chorobę nadciśnienia; szacujemy, że dotyka ona ponad 5,5 mln osób, ale nie zawsze związana jest z wykonywaniem pracy w warunkach szkodliwych.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#TadeuszSzelachowski">To, że przed 50 laty nie było w ogóle przemysłowej służby zdrowia, a dziś, chociaż notujemy pewne niedociągnięcia, istnieje ona i ma wymierne sukcesy - należy uznać za duże osiągnięcie. 70% zakładów pracy, w których zorganizowana jest przemysłowa służba zdrowia i które pracują w ruchu ciągłym, ma zapewnioną opiekę lekarską na II zmianie. Nie zawsze jednak pracownicy wykorzystują możliwość przebadania się właśnie w czasie tej drugiej zmiany. Podobnie zresztą jak i uruchomienie placówek podstawowej służby zdrowia w wolne soboty nie w pełni jest wykorzystywane przez pacjentów. Oznacza to, że musimy podjąć odpowiednie działania dla rozpropagowania tych nowych możliwości.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#TadeuszSzelachowski">W 1985 r. w porównaniu z 1982 r. absencja chorobowa spadła, wzrost dotyczył tylko 2 miesięcy, to jest sierpnia i listopada ub. roku.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#TadeuszSzelachowski">Zmieniliśmy zasady sprawowania nadzoru specjalistycznego. Działa obecnie krajowy zespół specjalistów oraz kilka międzywojewódzkich zespołów.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#TadeuszSzelachowski">Od 1 stycznia br. istnieje możliwość stosowania motywacyjnego systemu wynagradzania lekarzy. Wiąże się to z wprowadzeniem zasady wolnego wyboru lekarza. W 8 województwach, w których badano skutki wprowadzenia wolnego wyboru lekarza, stwierdzono, że 12% pracujących zmieniło lekarza. Lekarz, który przyjmuje większą liczbę pacjentów zarabia więcej. Od 1 lipca br. wprowadziliśmy również możliwość wypłacania tzw. premii motywacyjnych, które wynoszą od 4 do 10% uposażenia lekarza. W przyszłym roku górna granica tych premii powinna być podwyższona do 20%. Poszczególne placówki służby zdrowia same ustalają ramowy regulamin premii motywacyjnej, one bowiem najlepiej znają warunki, jakie należy przyjąć przy przyznawaniu tej premii. W każdym przypadku zalecamy, aby najważniejszym kryterium w tym regulaminie była troska o pacjenta.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#TadeuszSzelachowski">Staramy się kierować wszystkie możliwe siły i środki na rozwój podstawowej opieki zdrowotnej. Obecnie do podstawowej służby zdrowia przybywa rocznie ok. 1000 lekarzy, tj. cztery razy więcej niż przed laty.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#TadeuszSzelachowski">Przygotowujemy się do reformy studiów w akademiach medycznych. Chcemy kształcić lekarzy - praktyków, którzy po ukończeniu studiów będą zdolni do podejmowania samodzielnej pracy w podstawowej opiece zdrowotnej. Wiąże się to m.in. z rozszerzeniem zakresu praktyk w czasie studiów.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#TadeuszSzelachowski">Zależy nam bardzo na zapewnieniu warunków dla poprawy stanu zdrowia kobiet. Obecna sytuacja może niepokoić. 23 hm. organizujemy w tej sprawie spotkanie w Łodzi. Chcemy, ażeby szpital Matki-Polki był również ośrodkiem badań naukowych nad zdrowiem kobiety-matki i kobiety pracującej. Rozszerzamy badania profilaktyczne wśród kobiet, zwłaszcza badania cytologiczne. Zbyt mało kobiet zgłasza się na te badania.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#TadeuszSzelachowski">W ostatnich dniach rząd podjął decyzję, zobowiązującą do opracowania jednolitych zasad atestacji maszyn z punktu widzenia przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, szkodliwości dla zdrowia i zasad ergonomii.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#TadeuszSzelachowski">Zdajemy sobie sprawę, że działalność przemysłowej służby zdrowia pozostawia jeszcze wiele do życzenia, ale z drugiej strony chciałbym podkreślić, że lekarze zatrudnieni w tych placówkach coraz częściej podejmują działania na rzecz profilaktyki. Trzeba mień jednak świadomość, że przemysłowa służba zdrowia może na razie obejmować tylko zakłady o najtrudniejszych warunkach pracy.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#TadeuszSzelachowski">Zwiększamy zakres kształcenia lekarzy, w tym również dla potrzeb przemysłowej służby zdrowia. Chcemy uruchomić nowe akademie medyczne i rozbudować istniejące.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BożenaHagerMałecka">Obecnie realizowany model przemysłowej służby zdrowia należy uznać za słuszny. Dopóki jej możliwości nie wzrosną powinna ona obejmować zakłady, które pracują w warunkach szczególnego zagrożenia zdrowia, m.in. te 77 zakładów, o których była mowa w informacji.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#BożenaHagerMałecka">W działalności przemysłowej służby zdrowia wyeksponować należy profilaktykę. Lekarz przemysłowy coraz częściej musi badać zagrożenia na stanowisku pracy. Szczególnej uwagi wymagają te stanowiska, gdzie zagrożenia są największe. Przemysłowa służba zdrowia musi również podjąć działania mające na celu zmniejszenie zagrożenia zdrowia pracujących kobiet. Trzeba także przeciwdziałać wypadkom przy pracy.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#BożenaHagerMałecka">Konieczne jest rozszerzenie współpracy pomiędzy poszczególnymi placówkami przemysłowej służby zdrowia, jak również placówkami społecznej służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#BożenaHagerMałecka">Motywacyjny system płac, o którym tu mówiono, tylko w niewielkim stopniu rekompensuje wysiłki najlepiej pracujących lekarzy. Nawet po przyznaniu 20% premii będą oni zarabiać co najwyżej o ok. 5 tys. zł. więcej od lekarzy, którzy nie przejmują się swoją pracą.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#BożenaHagerMałecka">Przemysłowa służba zdrowia powinna współdziałać ze służbami bhp, Państwową Inspekcją Pracy, związkami zawodowymi i samorządem pracowniczym. Muszą być opracowane regulacje prawne, które będą określały zasady tej współpracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StanisławGabrielski">W wyniku dyskusji komisja powinna opracować opinię, projekt opinii, wspólnie z Prezydium Komisji, przygotuje poseł B. Hager-Małecka.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#StanisławGabrielski">Obowiązujący model przemysłowej służby zdrowia należy uznać za prawidłowy. Jesteśmy jednak pod dużym naciskiem żądań różnych federacji związków zawodowych i dlatego trzeba będzie się przy najbliższej okazji przedstawić im naszą argumentację, uzasadniającą realizowanie tego modelu.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#StanisławGabrielski">Trzeba zastanowić się jakie uruchomić mechanizmy dla usprawnienia funkcjonowania placówek ochrony zdrowia obsługujących szczególnie zagrożone stanowiska pracy. Przede wszystkim należy wzmóc na wszystkich szczeblach kontrole prowadzone przez NIK i PIS jak również uruchomić wszystkie siły społeczne działające w zakładach pracy, a więc związki zawodowe, samorządy pracownicze i inne organizacje. Kiedyś związki zawodowe miały wielkie osiągnięcia w zakresie poprawy warunków pracy, trzeba więc doprowadzić do większego zaangażowania się nowo powstających związków w te sprawy. Należy też ożywić aktywność wojewódzkich zespołów poselskich w tym zakresie. Proponuję, ażeby naszą opinię skierować nie tylko do ministra zdrowia i opieki społecznej oraz ministra pracy płac i spraw socjalnych, ale także do zainteresowanych resortów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#StanisławGabrielski">Ogromne wrażenie wywołują doniesienia stwierdzające wzrost zachorowań na choroby zawodowe wśród kobiet. Ten problem wymaga szczególnej uwagi naszej komisji. Wydaje się, że istnieją szanse poprawy sytuacji na tym odcinku i doprowadzenia do zorganizowania większej liczby miejsc pracy chronionej dla kobiet.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#StanisławGabrielski">W drugim punkcie porządku obrad komisja, na wniosek przewodniczącego, posła Stanisława Gabrielskiego (PZPR), powołała 6 podkomisji:</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#StanisławGabrielski">- pracy i płac, - poziomu życia i kosztów utrzymania, - zdrowia i opieki społecznej, - wypoczynku i kultury fizycznej, - ubezpieczeń społecznych i świadczeń socjalnych, - bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#StanisławGabrielski">Następnie, po dyskusji, komisja uchwaliła plan pracy do końca 1984 r.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>