text_structure.xml 50 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#GenowefaRejman">Dnia 12 października 1982 r. Komisje: Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, Prac Ustawodawczych oraz Pracy i Spraw Socjalnych, obradujące na wspólnym posiedzeniu pod przewodnictwem posła Ludomira Stasiaka (ZSL), rozpatrzyły - sprawozdanie podkomisji o rządowym projekcie ustawy o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#GenowefaRejman">W posiedzeniu udział wzięli: minister sprawiedliwości Sylwester Zawadzki, przedstawiciele Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z dyrektorem generalnym Jerzym Pacho, Komisji Planowania, URM oraz Instytutu Państwa i Prawa PAN.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#GenowefaRejman">Przewodniczący podkomisji powołanej dla rozpatrzenia projektu ustawy poseł Szczepan Styranowski (SD) przedstawił przebieg i wyniki prac podkomisji. Odbyła ona 5 posiedzeń; zaproszono do współpracy doradców i ekspertów: prof. prof. Salwę, Tymowskiego, Makarczyka, Malca, Równego i Skupińskiego. Na posiedzeniu w dniu 9.X.1982 r., po ostatecznym ustaleniu treści art. 3 projektu, przyjęto tekst w całości, za którym na 8 obecnych - 7 głosowało za, 1 przeciw.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#GenowefaRejman">W toku prac podkomisja zapoznała się z uwagami o projekcie nadesłanym - w odpowiedzi na pismo w tej sprawie z sierpnia br. - przez ZG ZSMP, MSZ, MPPiSS oraz wojewódzkie zespoły poselskie w Częstochowie, Katowicach, Ostrołęce, Poznaniu, Włocławku i Wrocławiu. Nie otrzymano odpowiedzi od SZSP, ZMW, ZPP (choć wnioski przedłożyło kilka oddziałów wojewódzkich) oraz Prokuratora Generalnego, który nadesłał tylko generalną opinię o problemie.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#GenowefaRejman">Rozważono ponadto uwagi i spostrzeżenia nadesłane przez Wydział Organów Przedstawicielskich oraz Polityki Społecznej i Kulturalnej CK Stronnictwa Demokratycznego, Komitet Nauk Prawnych PAN, Sekretariat Konferencji Episkopatu Polski, Koło Poselskie PZKS, Radę Społeczno-Gospodarczą przy Sejmie PRL, Instytut Państwa i Prawa PAN, doc. Jana Malca, ZW Ligi Kobiet Polskich w Poznaniu, a także opinie, rezolucje i listy zakładów pracy oraz indywidualnych obywateli. Zapoznano się z publikacjami prasowymi dotyczącymi problemu. W sposób ogólny poddano analizie rozwiązania występujące w tej materii w innych krajach socjalistycznych: Rumunii, NRD, CSRS i WRL.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#GenowefaRejman">Wykorzystano informację o realizacji rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 30.XII.1981 r. w sprawie powszechnego obowiązku pracy, przygotowaną w oparciu o doświadczenia województwa stołecznego warszawskiego, sporządzoną przez MPPiSS. W toku prac podkomisja uwzględniła konwencje MOP nr 29 i 105 oraz Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#GenowefaRejman">W kręgu zainteresowania podkomisji znalazło się wiele zagadnień. Były wnioski w sprawie zmiany tytułu ustawy - z czym się nie zgodzono. Po dyskusji nie przyjęto również wniosku w sprawie wprowadzenia preambuły. W końcowym etapie prac podkomisji wpłynęły autopoprawki rządu. Propozycja zmiany art. 9 nie została zaakceptowana. W pierwotnej wersji projektu rząd zakładał przyznanie osobom uchylającym się od pracy szczególnej pomocy leczniczej, socjalnej, czy w uzyskaniu mieszkania. W dyskusji społecznej podnoszono, że takiego rozwiązania nie można przyjąć, że jest ono zbyt daleko idące. Następnie rząd przeszedł z jednej skrajności w drugą, proponując odbieranie lokalu mieszkalnego osobie wpisanej do rejestru. Podkreślam - nie, chodziło tu o lokal użytkowy, lecz mieszkalny. Podkomisja nie zgodziła się z tym wnioskiem. Przyjęto natomiast dodatkowe zmiany w art. 17 i 20, z tym że złagodzono przewidywane w art. 20 sankcje karne.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#GenowefaRejman">W zgłoszonych podkomisji zastrzeżeniach do projektu ustawy wskazywano przede wszystkim, że projekt nie jest precyzyjny oraz że problem pasożytnictwa jest o wiele bardziej złożony, natomiast projektowana ustawa zajmie się tylko jego wycinkiem. Były uwagi, że projekt narusza postanowienia ratyfikowanych przez PRL konwencji międzynarodowych. W związku z tym były nawet krańcowe opinie, iż od konwencji tych należy odstąpić. Podnoszono, że projekt przewiduje wprowadzenie przymusu pracy, co nie znajduje pełnego oparcia w Konstytucji. Stwierdzono, że projekt nie spełnia oczekiwań społecznych, jest bowiem bardzo zbiurokratyzowany, stwarzając możliwość obchodzenia jego postanowień (np. przez przedstawienie fałszywego dokumentu o zatrudnieniu), a równocześnie możliwość nadużyć ze strony administracji. W opiniach do podkomisji stwierdzono wreszcie, że uchwalenie ustawy spowoduje poważne koszty finansowe oraz wzrost etatów w administracji. Ocena okoliczności „usprawiedliwiających” oraz „nie usprawiedliwiających” powstrzymanie się od pracy przez nie zawsze doświadczoną kadrę administracyjną będzie często dowolna.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#GenowefaRejman">Były jednak także postulaty zaostrzenia obowiązków wynikających z ustawy przez stworzenie obozów pracy przymusowej, podniesienie granicy wieku obowiązku pracy do 65 lat, stworzenie grup pracy na wzór jednostek wojskowych (w opinii LOK zaproponowano następujący reżim: 8 godzin pracy, 8 godzin szkolenia, 8 godzin snu - co ma wdrożyć do dyscypliny), kierowanie osób uchylających się od pracy do OHP. Żądano wprowadzenia sankcji karnych za uchylanie się od pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#GenowefaRejman">Podkomisja dyskutowała kwestię terminu wejścia ustawy w życie. Data 1.I.1983 r. została przyjęta przy założeniu, że zostanie zniesiony stan wojenny, przez co automatycznie utraci ważność rozporządzenie Rady Ministrów z ub. roku w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#GenowefaRejman">Chciałbym obecnie przedstawić doświadczenia związane z realizacją dotychczas obowiązującego rozporządzenia. W części wnioskowej materiał MPPiSS stwierdza: „wydziały zatrudnienia celem uniknięcia kosztów fluktuacji powinny kierować osoby zarejestrowane do pracy w zasadzie tylko do tych jednostek gospodarki uspołecznionej, które zgłoszą zapotrzebowanie na tę kategorię pracowników. Przy kierowaniu należy uwzględniać psychiczne predyspozycje kandydatów, co wymaga odpowiedniego wzmocnienia kadrowego. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że w projekcie ustawy o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy nie wyeliminowano błędów, jakie popełniono przy konstruowaniu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie powszechnego obowiązku pracy. Organy odpowiedzialne za realizację przyszłej ustawy, zgodnie z ich obecnym statusem nie mają żadnej możliwości egzekwowania jej postanowień wobec instytucji, których współpraca jest niezbędna przy realizacji ustawy, ani wobec osób uchylających się od pracy (stąd np. nieporozumieniem jest obarczanie wydziału zatrudnienia obowiązkiem wszczęcia postępowania wyjaśniającego). Jak wykazano w analizie obecnie, mimo koordynacyjnej roli wojewódzkich komitetów obrony realizacja powszechnego obowiązku pracy nie przynosi spodziewanych rezultatów a jego omijanie jest bardzo łatwe. Po odwołaniu stanu wojennego realizacja ustawy przez wydziały zatrudnienia będzie niemożliwa.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#GenowefaRejman">W opinii przygotowanej przez Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej wskazano, że projekt wzbudził duże emocje i sprowokował do skrajnych ocen. Młodzież zrzeszona w ZSMP zdecydowanie potępia pasożytniczy tryb życia i uważa, że problem ten powinien być jak najszybciej uregulowany w skali społecznej. Podobne do obecnie rozpatrywanego projekty pojawiały się już kilkakrotnie w sytuacjach kryzysowych. Obecnie mamy do czynienia z potężnym kryzysem gospodarczym, który wyostrzył sposób widzenia i oceny tzw. pasożytniczego trybu życia. Spowodował również ilościowy wzrost marginesu społecznego oraz nasilenie spekulacji. Kryzys ma jednak charakter przejściowy. Należy się spodziewać, że jego przezwyciężanie ograniczy skalę zjawiska pasożytniczego trybu życia.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#GenowefaRejman">W chwili obecnej nieznane są nawet szacunkowe rozmiary, charakter i struktura pasożytnictwa. Można więc mieć obawę, że sankcje administracyjne i karne przewidziane w projekcie ustawy okażą się nieskuteczne. Osoby uchylające się od pracy to często ludzie chorzy lub dotknięci nałogami. Tych należy po prostu leczyć. Z drugiej strony, wśród uchylających się od pracy znajdują się przestępcy i tych należałoby karać zgodnie z Kodeksem karnym. Środki administracyjne i karne przewidziane w projekcie okażą się w wielu przypadkach wręcz demoralizujące.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#GenowefaRejman">Projekt nakłada znaczne obowiązki na organy administracji. Zachodzi obawa, że obowiązki te przerosną możliwości administracji.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#GenowefaRejman">W projekcie zawarto znaczną ilość sformułowań nie dość precyzyjnych, co do których istnieje niebezpieczeństwo nadużyć przy interpretacji i praktycznej realizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#GenowefaRejman">Projekt w przedstawionej wersji narusza podstawowe zasady naszego systemu prawnego, w tym również Konstytucji PRL i podpisanych przez nasz kraj konwencji międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#GenowefaRejman">W opinii przygotowanej przez Radę Społeczno-Gospodarczą zwrócono uwagę na konieczność skutecznego uregulowania problemu ludzi uchylających się uporczywie od pracy. Rządowa wersja projektu nie czyni zadość temu postulatowi. Jest to raczej projekt o rejestracji aniżeli o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy. Reprezentowane w Radzie Społeczno-Gospodarczej załogi domagają się rozwiązań jednoznacznych. Nie znalazły w Radzie posłuchu opinie wywołujące zastrzeżenia wobec projektu, jako sprzecznego z ratyfikowanymi konwencjami i Konstytucją PRL.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#GenowefaRejman">Podkomisja zapoznała się również z rozwiązaniami problemu pasożytniczego trybu życia przyjętymi w innych krajach socjalistycznych. M.in. przestudiowano wnikliwie rumuńską ustawę nr 24 z 5 listopada 1976 r. Ustawa ta rozwiązuje problem pasożytnictwa społecznego na tle zjawisk marginesu społecznego. W Czechosłowacji i na Węgrzech stosuje się wobec osób uchylających się od pracy i utrzymujących się z działalności sprzecznej z prawem sankcje przewidziane w Kodeksie karnym.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#GenowefaRejman">Na koniec chciałbym się podzielić refleksją osobistą. W 1976 r. obecny rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban opublikował w „Polityce” artykuł krytykujący rozpatrywany wówczas projekt ustawy o pasożytniczym trybie życia. Szkoda, że rzecznik rządu nie wypowiada się na temat obecnie rozpatrywanego projektu.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#GenowefaRejman">Podkomisja powołana do opracowania projektu zwracała szczególną uwagę na to, by ustawa nie objęła swym zasięgiem osób, które nie podejmują pracy z przyczyn usprawiedliwionych. Uwzględniono również szczególną sytuację kobiet, wyłączając je od obowiązku rejestracji w przypadku pozostawania bez pracy, w przewidzianych w projekcie terminach.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#GenowefaRejman">Uwzględniono także wszystkie zastrzeżenia dotyczące naszych międzynarodowych zobowiązań i jak się wydaje udało się wyeliminować sprzeczności z ratyfikowanymi konwencjami. W tym duchu zmieniono przede wszystkim art. 12 projektu, który przewidywał powołanie do pracy przymusowej w sytuacji wyjątkowej, stanowiącej poważne zagrożenie funkcjonowania gospodarki narodowej albo normalnych warunków egzystencji ogółu lub części ludności. W wersji zaproponowanej przez podkomisje art. 12 brzmi „osoby wpisane do wykazu mogą być zobowiązane do wykonywania robót na cele publiczne w przypadkach siły wyższej lub klęski stanowiącej poważne zagrożenie dla normalnych warunków egzystencji ogółu lub części ludności”.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#GenowefaRejman">Minister sprawiedliwości Sylwester Zawadzki: Nie było chyba dotychczas projektu ustawy, który by wzbudził tak burzliwą dyskusję jak obecnie rozpatrywany. W toku dyskusji pojawiły się dwa nurty. Pierwszy z nich negował potrzebę uchwalenia ustawy wskazując, że problem pasożytnictwa nie ma w naszym kraju dużego ciężaru gatunkowego i że powinniśmy się koncentrować na poważniejszych problemach społecznych. Zwracano również uwagę na niezgodność projektu z Konstytucją PRL i z konwencjami międzynarodowymi.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#GenowefaRejman">Prezentowano również poglądy zawierające krańcowo odmienny punkt widzenia na projekt. Oceniano go jako zbyt liberalny. Proponowano metody bardziej radykalne, jak m.in. obozy pracy przymusowej.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#GenowefaRejman">Na takie rozwiązanie również nie możemy się zdecydować. Chcemy wprowadzić rozwiązania pośrednie, korzystając z wyjątków przewidzianych w konwencjach ratyfikowanych przez Polskę. Konwencje te przewidują możliwość wprowadzenia przymusu pracy na czas ograniczony w wypadku klęsk żywiołowych.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#GenowefaRejman">Chciałbym przypomnieć również burzliwą dyskusję, która toczyła się nad ustawą o sądowej kontroli decyzji administracyjnych. Wówczas także wypowiadano skrajne poglądy - dla jednych jakakolwiek sądowa kontrola decyzji była nie do przyjęcia, według innych należało poddać tej kontroli wszystkie decyzje administracyjne. Kompromis okazał się wówczas najlepszym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#GenowefaRejman">Niesłuszny wydaje się punkt widzenia zaprezentowany przez Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej. Bardzo wątpliwe jest czy przezwyciężenie kryzysu ekonomicznego doprowadzi do automatycznego zlikwidowania zjawiska pasożytniczego trybu życia. Zjawiska życia na cudzy rachunek i uzyskiwania dochodów w sposób sprzeczny z prawem występowały zawsze, niezależnie od aktualnej sytuacji gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#GenowefaRejman">Uwaga dotycząca rzecznika prasowego rządu Jerzego Urbana jest niewłaściwa. Należy przypomnieć, że jego artykuł dotyczył innego projektu, opierającego się na całkowicie odmiennych założeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WitoldZakrzewski">Problem jest bardzo trudny i skomplikowany. Dyskutowany obecnie projekt niewątpliwie bardzo się różni od projektów poprzednich. W mniejszym stopniu penalizuje zjawisko pasożytniczego trybu życia i większy nacisk kładzie na działalność resocjalizacyjną. Należy jednak dążyć do wyeliminowania z projektu wszystkich niejasności. Istota zagadnienia polega na tym, że projekt nie odróżnia wyraźnie sytuacji patologicznych od całego obszaru różnorodnych sytuacji, w których ludzie, z różnych względów żyją w sposób godziwy, choć nie potrafią tego udokumentować, np. oczekując na zatrudnienie utrzymują się korepetycji lub dorywczych tłumaczeń. W poprzednich projektach definicje pasożytniczego trybu życia były bardziej jednoznaczne. Za pasożyta społecznego mógł być uznany ktoś, kto bogaci się cudzym kosztem lub utrzymuje się z działalności sprzecznej z prawem. Takie uściślenia powinny się również znaleźć w aktualnie rozpatrywanym projekcie. W związku z tym proponuję zmianę art. 2 pkt 6 projektu w ten sposób, aby zwolnieniu obowiązku od rejestracji podlegały osoby prowadzące działalność zarobkową na własny rachunek, niezależnie od tego czy są objęte ubezpieczeniem społecznym oraz zmianę pkt 7 tego artykułu polegającą na rozszerzeniu kręgu osób zwolnionych od rejestracji a prowadzących działalność oświatową.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WitoldZakrzewski">W art. 8 należałoby dodać ust. 3a, który przewidywałby obowiązkowy wpis do wykazu w wypadkach, gdy organ administracji stwierdzi, że osoba wobec której toczy się postępowanie bogaci się wykorzystując wyniki cudzej pracy lub czerpie korzyści z działalności sprzecznej z prawem. W ust. 4 art. 8 należałoby uzależnić możliwość zawieszenia postępowania dotyczącego wpisania do wykazu osób uporczywie uchylających się od pracy od ustalenia, że osoba, której postępowanie dotyczy nie wywiera demoralizującego wpływu na otoczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarceliFaska">Czy istniejące dotąd środki prawne nie wystarczą dla zwalczenia problemu? Co i w jakim stopniu - w zakresie ustawodawstwa - uniemożliwia realizację słusznych żądań ludzi pracy? Natomiast do ministra S. Zawadzkiego mam pytanie, czy w świetle opinii Instytutu Państwa i Prawa, biorąc pod uwagę nagonkę organizowaną w społeczności międzynarodowej na nasz kraj - jest celowe dostarczanie naszym przeciwnikom jeszcze jednego zarzutu? Czy waga problemu osób uchylających się od pracy jest tak duża, iż uzasadnia podjęcie tego ryzyka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GenowefaRejman">Po raz pierwszy ma miejsce zajęcie stanowiska w sprawie projektu ustawy przez niedawno powołany organ Sejmu - jego Radę Społeczno-Gospodarczą. Ponieważ opinia ma treść negatywną, musimy ustalić, jaka jest jej ranga oraz w jakim stopniu ona nas wiąże: prawnie, moralnie itd. Czy możemy tę opinię zbyć w taki sam sposób, jak minister sprawiedliwości ocenił uwagi ZSMP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRostworowski">Dyskusję naszą powinniśmy rozpocząć od oceny, czy podkomisja rozpatrzyła - i w jaki sposób - główne problemy ustawy. Ponadto, czy nie wystarczy na razie stosowanie w dalszym ciągu rozporządzenia Rady Ministrów z grudnia ub. roku, czy musimy uchwalać ustawę tak kontrowersyjną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WitoldZakrzewski">Pragnę wyjaśnić, że rozporządzenie może być wydane tylko na podstawie ustawy. Nie może więc pozostać jako obowiązujące samo rozporządzenie. Jeżeli chodzi o charakter prawny opinii Rady Społeczno-Gospodarczej, to mamy obowiązek zapoznać się z nią oraz uwzględnić w naszych pracach, nie musimy natomiast z nią się zgodzić. Proponuję, by w sprawie opinii Instytutu Państwa i Prawa wypowiedział się nie minister sprawiedliwości, lecz dyrektor Instytutu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WitoldZakrzewski">Minister sprawiedliwości Sylwester Zawadzki: W chwili obecnej istnieje wiele środków prawnych, które powinny służyć rozwiązaniu analizowanego problemu. Są to środki karne, administracyjne, finansowe. Na pewno można intensyfikować ich wykorzystanie. Dużą rolę do odegrania ma zwłaszcza Ministerstwo Finansów. Na przykład istnieje grupa osób pracujących dorywczo. Pozostają oni w rezerwie, są do dyspozycji przedsiębiorstw. Wykonują pracę społecznie bardzo użyteczną. Przeprowadziliśmy rozmowy z resortami finansów oraz pracy, by działalność tę opodatkować, przez co zostanie ona zalegalizowana.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WitoldZakrzewski">Opinia Instytutu Państwa i Prawa brała pod uwagę zasady konwencji międzynarodowych, natomiast nie uwzględniała wyjątków, które owe konwencje przewidują. W wyniku dyskusji nastąpiło wspólnie z MSZ - doprecyzowanie art. 12 i - o ile mi wiadomo - doc. Makarczyk złożył na posiedzeniu podkomisji oświadczenie, iż Instytut nie kwestionuje aktualnej wersji. Gdybym się mylił, to proszę o sprostowanie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WitoldZakrzewski">Rada Społeczno-Gospodarcza przy Sejmie PRL ma charakter doradczy. Jej opinia powinna zostać rozważona przez podkomisję i Komisję. Nie znaczy to, że muszą one zgodzić się z treścią opinii, zwłaszcza jeśli w danej sprawie wypowiedziało się wiele środowisk i instytucji. Opinia ZSMP powiązała problem pasożytnictwa tylko z kryzysem gospodarczym, co nie jest trafne, choć oczywiście związek taki istnieje. W każdej opinii, nawet negatywnej, jest coś, co zmusza do myślenia, do ponownego przeanalizowania problemu. Dlatego jestem wdzięczny ze wszystkie opinie.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WitoldZakrzewski">W związku z wypowiedzią poseł G. Rejman pragnę zauważyć, iż Rada Społeczno-Gospodarcza wnioskuje wprowadzenie przymusu pracy, z czym pani docent się nie zgadza. Nie można popierać stanowiska Rady, a równocześnie głosić pogląd odmienny. Zarzuca się projektowi ustawy, że w sprzeczności z Konstytucją proponuje się wprowadzenie obowiązku rejestracji osób uchylających się od pracy. Otóż obowiązków rejestracyjnych mamy w prawie polskim szereg: wojskowy, meldunkowy, czy wreszcie obowiązek rejestracji związany z podatkiem wyrównawczym. Jeśli nakłada się obowiązek deklarowania wszystkich dochodów przez osoby pracujące, to dlaczego nie może podobny obowiązek dotyczyć osób nie zatrudnionych? Twierdzenie o sprzeczności tego wymogu z Konstytucją czy zasadami naszego prawa jest całkowitym nieporozumieniem, albo świadomym wprowadzaniem w błąd opinii publicznej - jak w przypadku publikacji w „Tygodniku Powszechnym”.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WitoldZakrzewski">Przyłączam się do wypowiedzi posła W. Zakrzewskiego, iż rozporządzenie musi być oparte na ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IrenaSroczyńska">Proponuję nie cofać się w naszej pracy. Kilka miesięcy temu powołaliśmy podkomisję do opracowania uwag o projekcie. Obecnie powinniśmy rozważyć jej rezultaty, nie zaś kontynuować dyskusję ogólną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewZieliński">Nikt z nas nie ma wątpliwości, iż podkomisja wykonała ogromną pracę, oraz że tekst przez nią przygotowany jest o wiele lepszy w stosunku do projektu rządowego. Nie można jednak przejść do porządku nad stanem społecznej świadomości. W aktualnej sytuacji politycznej nie możemy dopuścić do sytuacji, w której będzie można użyć argumentu o ograniczeniu swobód obywatelskich. I nie można twierdzić, że ustawa tu niczego nie zmieni. W związku z tym chciałbym prosić ministra S. Zawadzkiego o informację, czy została udzielona odpowiedź na memoriał Episkopatu Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IrenaSroczyńska">Postawiłam konkretny wniosek i domagam się jego przegłosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławRostworowski">Była to odpowiedź na mój wniosek, który zgłaszałem wcześniej. Rezygnuję z niego, chciałbym jednak postawić przewodniczącemu podkomisji kilka pytań. Czy podkomisja rozważała, kto będzie pracodawcą dla osób przymusowo zatrudnionych? Kto będzie odpowiedzialny za świadczenia socjalne oraz za ewentualne wypadki przy pracy? Trudno rozpatrywać projekt tej ustawy bez projektów aktów wykonawczych. Czy podkomisja miała możliwość się z nimi zapoznać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#HannaSuchocka">Aktualnie obowiązujące rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie obowiązku pracy nie spełnia - poza funkcją rejestracyjną - żadnej roli. Nakazuje to zastanowienie się, czy proponowana ustawa coś pomoże? Obawiam się, że będzie ona miała głównie charakter propagandowy, będący świadectwem kolejnej akcji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#HannaSuchocka">Wicedyrektor Instytutu Państwa i Prawa doc. Jerzy Makarczyk: Z zadowoleniem przyjmuję oświadczenie ministra S. Zawadzkiego, iż przyjmuje on z wdzięcznością opinie, bowiem do tej pory zmienne były losy różnych opinii przedstawianych przez Instytut. Stwierdzono, że opinia nasza o projekcie ustawy była bardzo krytyczna. W zasadzie w dalszym ciągu ona taką pozostaje. Na modyfikację naszego stanowiska wpłynęły zmiany wprowadzone w projekcie w toku prac podkomisji. Po pierwsze - spod zakresu działania ustawy wyłączono kobiety, co postulowaliśmy. Po drugie - inaczej sformułowano brzmienie art. 12, ściśle dopasowując je do tekstu konwencji MOP nr 29. Poprzednio przepis ten był ujęty nieporównalnie szerzej. Poprzednie sformułowanie art. 12 nawiązywało też do sytuacji gospodarczej, zaś opinia międzynarodowa jest szczególnie wyczulona na przypadki ograniczania praw obywatelskich w związku z trudną sytuacją ekonomiczną. Dostosowanie tekstu ustawy do porozumień międzynarodowych jest tym ważniejsze, że Polska nie tylko akty te ratyfikowała, lecz także inicjowała i współtworzyła.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#HannaSuchocka">Szczególnie wiele zarzutów w naszej opinii dotyczyło zakresu penalizacji bowiem projekt narusza niezwykle ważną zasadę, wg której należy objąć sankcją karną tylko te czyny, które są rzeczywiście społecznie niebezpieczne. Projekt zatytułowany jest „o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy” lecz w istocie dotyczy wszystkich obywateli. Akt ów powinien zostać tak sformułowany, aby nikt kto podjął pracę z własnej inicjatywy, nie miał poczucia, że pracuje niedobrowolnie. Z tego punktu widzenia ważna jest zmiana w art. 1, wyłączająca spod działania ustawy osoby zarejestrowane w urzędzie zatrudnienia jako poszukujące pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#HannaSuchocka">Minister sprawiedliwości Sylwester Zawadzki: Wybór momentu przedstawienia projektu na posiedzeniu plenarnym Sejmu należy do Prezydium Sejmu. Jak mówił poseł M. Paska, są ważkie racje wewnętrzne, przemawiające za jak najszybszym uchwaleniem ustawy, natomiast chyba nie trzeba martwić się o zarzuty ze strony naszych przeciwników, zwłaszcza tych, którzy nie potępili w pełni zbrodni Izraela w Libanie. Pismo Episkopatu Polski otrzymałem od Marszałka Sejmu do wiadomości i przesłałem Marszałkowi moją odpowiedź. Nie wiem, czy uwagi te zostały skierowane dalej. W materiale Episkopatu nie było nowych tez - były one bardzo zbieżne z opinią Instytutu Państwa i Prawa, tak jakby te dokumenty powstawały w jakimś powiązaniu. Nieporozumieniem jest ocena funkcjonowania dotychczasowego rozporządzenia Rady Ministrów przedstawiona przez poseł H. Suchocką. Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych przedstawiło informację, z której wynika, że zostało zarejestrowanych 158 tys. osób (z czego 60% nie ukończyło 30 roku życia), z których dzięki sprawnej i naprawdę ofiarnej działalności wydziałów zatrudnienia 137 tys. otrzymało skierowanie do pracy. Z tej liczby 5% zostało wkrótce zwolnionych dyscyplinarnie, jednak 114 tys. osób nadal pracuje. Czy można to bagatelizować, stwierdzając, że nie było to działanie efektywne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SzczepanStyranowski">W odpowiedzi na pytanie pragnę stwierdzić, iż podkomisja wzięła pod uwagę stwierdzenie art. 17 projektu, zgodnie z którym nadzór nad grupami robót publicznych sprawuje minister pracy, płac i spraw socjalnych. Uznaliśmy, iż skoro rząd wystąpił z projektem ustawy, to do niego należeć będzie jej wykonanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GenowefaRejman">Powołanie się na fakt zarejestrowania tysięcy osób nie jest trafne, nie ma to bowiem nic wspólnego z problemem pasożytnictwa. Ludzie ci nie pracowali z różnych względów, np. w związku z likwidacją ich miejsca pracy w ramach reformy gospodarczej. W wystąpieniu przewodniczącego podkomisji była mowa o doświadczeniach innych krajów socjalistycznych, w tym polegających na stosowaniu kary pracy poprawczej, co u nas - znacznie zręczniej - nazwano karą ograniczenia wolności. Jednakże wyraźnie chodzi tutaj o karę, o sytuację, w której zobowiązanie do pracy przymusowej jest następstwem przekroczenia norm prawa karnego stwierdzonym przez sąd, a więc wyjątkiem od generalnej zasady, iż praca może być tylko dobrowolna.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#GenowefaRejman">Komisje przystąpiły do dyskusji nad poszczególnymi artykułami projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#GenowefaRejman">Do art. 1 uwagi zgłosił poseł Stanisław Rostworowski (bezp. ChSS): Oceniam pozytywnie nową wersję tego artykułu przygotowaną przez podkomisję, a zwłaszcza wyłączenie kobiet spod działania tej ustawy. Uważam, że decyzja ta uchyla odium ciążące na tej ustawie. Opowiadałbym się też za przyjęciem formuły proponowanej przez prof. Makarczyka, która zdjęłaby z ustawy podejrzenie o charakter polityczny. Podzielam opinię, że poprawka ta prowadzi do uniknięcia sytuacji, w której praca zamiast prawem stałaby się elementem przymusu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#GenowefaRejman">W stosunku do zgłoszonej poprzednio propozycji posła W. Zakrzewskiego, aby wydłużyć zawarty tu okres do 6 miesięcy chciałem przedstawić dodatkowe argumenty za tym rozwiązaniem: student, który oblał semestr musi przez 5 miesięcy pauzować i trudno go z tego tytułu uznać za pasożyta. Ponadto wiele szkół rozpoczyna przyjęcia od stycznia, co powoduje, że kandydaci do nich muszą przez pół roku czekać na możliwość podjęcia nauki. Dlatego okres 6 miesięcy wydaje mi się za krótki.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#GenowefaRejman">Jeżeli wprowadziliśmy zasiłki dla bezrobotnych, to powinniśmy zadbać o zgodność rozporządzenia w tej sprawie z projektowaną ustawą. Obecnie za bezrobotnych uznaje się tych, którzy w danym roku kalendarzowym nie podjęli pracy, a tymczasem proponujemy, by za pasożyta uznać kogoś, kto nie pracował przez 3 miesiące niezależnie od tego, czy był w danym roku zatrudniony.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#GenowefaRejman">Proponuję określić jaki organ administracji stopnia podstawowego podejmuje te decyzje. W moim 300 tys. mieście organem takim jest prezydent. Dlatego proponuję, by wyraźnie stwierdzić, że chodzi tu o urząd ds. zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WitoldZakrzewski">Wniosek ten wydaje mi się niejasny - nigdy w ustawach nie określamy, który z wydziałów urzędu stopnia podstawowego zajmować ma się daną sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#OlgaRewińska">Student pozostający na urlopie nie przestaje być studentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GenowefaRejman">Proponuję wyraźnie stwierdzić, że organ ma obowiązek zaproponować pracę zgodną z kwalifikacjami.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#GenowefaRejman">Przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości wyjaśnili, że wynika to w sposób oczywisty z przepisów dotyczących pośrednictwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#GenowefaRejman">Art. 1 przyjęto w wersji zaproponowanej przez podkomisję, tzn. w brzmieniu: „Art. 1. - Obywatel polski - mężczyzna, który ukończył 18 lat i nie ukończył 45 lat, jeżeli co najmniej przez okres trzech miesięcy nie pozostaje w stosunku pracy lub nie pobiera nauki w szkole, a także nie jest zarejestrowany w organach zatrudnienia jako poszukujący pracy w trybie pośrednictwa pracy, jest obowiązany zgłosić się i złożyć wyjaśnienia w terenowym organie administracji państwowej stopnia podstawowego właściwym ze względu na miejsce swego pobytu stałego lub czasowego, zwanym dalej „organem administracji” - przy 6 głosach wstrzymujących się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WitoldZakrzewski">Do art. 2 zgłosiłem poprawkę proponując, aby w dawnym pkt 6 skreślić słowa: „objętych ubezpieczeniem społecznym”, a w ust. 7 dopisać „działalność kulturalną i oświatową”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SylwesterZawadzki">Zgadzam się na tę propozycję, z tym, że zamiast „objęto ubezpieczeniem społecznym” proponuję dopisać „udokumentowaną działalność zarobkową”, co jest pojęciem szerszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#GenowefaRejman">Art. 2 jest praktycznie uzasadnieniem braku potrzeby uchwalenia takiej ustawy. Wyłączamy bowiem spod jej działania wszystkie grupy społeczne poza robotnikami, przeciw którym jest ona skierowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#SylwesterZawadzki">Jest to przykład nieporozumień wiążących się z tą ustawą. Wszyscy pracujący robotnicy wyłączeni są spod działania ustawy na mocy art. 1. Ta ustawa dotyczy wyłącznie osób uchylających się od pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRostworowski">Czy ust. Art. 2 obejmuje działalność chałupniczą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SylwesterZawadzki">Oczywiście, jest to udokumentowana działalność zarobkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W praktyce coraz szerzej upowszechnia się partnerski model małżeństwa i zdarza się, że kobieta pracuje, a mąż zajmuje się wychowaniem dziecka. Czy takie przypadki są uwzględniane przez ustawę?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości wyjaśnili, że w takiej sytuacji mąż pobiera zasiłek wychowawczy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Przyjęto art. 2 przy jednym głosie przeciwnym.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Przyjęto art. 3 przy 4 głosach wstrzymujących się po wprowadzeniu poprawek redakcyjnych zaproponowanych przez posła Z. Surowca oraz dyrektora Albina Mirończuka.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Art. 4 przyjęto jednomyślnie po wprowadzeniu poprawki redakcyjnej, zaproponowane przez posła Z. Surowca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WładysławKupiec">Proponuję nie wykreślać z art. 5 problemów mieszkaniowych, gdyż często potrzebne jest jakieś rozwiązanie w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WitoldZakrzewski">Tę uwagę już uwzględniono w stwierdzeniu „organ udzieli w razie potrzeby pomocy” bez sprecyzowania charakteru tej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WitoldZakrzewski">Art. 5 przyjęto jednomyślnie w wersji podkomisji, podobnie przyjęto bez dyskusji art. 6 i 7.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WitoldZakrzewski">W art. 8 przyjęto zaproponowaną przez posła Witolda Zakrzewskiego poprawkę, polegającą na skreśleniu w ust. 4 drugiego zdania, które brzmi: „zawieszenie może nastąpić tylko raz w toku postępowania”. W ten sposób umożliwiono tym, w stosunku do których są podstawy, iż podejmą naukę lub pracę, wielokrotne odraczanie wpisu do wykazu osób uporczywie uchylających się od pracy. Dopisano natomiast słowa „w razie braku demoralizującego wpływu na środowisko”.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#WitoldZakrzewski">Poseł Władysław Kupiec (ZSL) zaproponował, aby przewidziane w ust.5 art. 8 (art. 8a w wersji podkomisji) odwołania od decyzji o wpisaniu do wykazu rozpatrywał sąd rejonowy, a nie sąd administracyjny, gdyż wchodzi w grę ocena merytoryczna. Ponadto sąd rejonowy znajduje się bliżej miejsca zamieszkania zainteresowanego, co ułatwia wnikliwe rozpoznanie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#WitoldZakrzewski">Są to poważne argumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#SylwesterZawadzki">Sprawa jest trudna Sejm ostatnio stale rozszerza uprawnienia sądów, np. ustawa o związkach zawodowych nakłada na sądy obowiązek rozpatrzenia 60 tys. spraw o wpisy w ciągu 3 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EugeniaKempara">Jeżeli podjęliśmy już decyzję, że sprawy te powinny być załatwiane w trybie administracyjnym, to bądźmy konsekwentni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławKupiec">Tego rodzaju sprawy powinny być rozstrzygane na jak najniższym szczeblu, podobnie jak sprawy leczenia alkoholików.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławRostworowski">Uwagi posła W. Kupca trzeba wziąć pod uwagę, gdyż wchodzi tu w grę ochrona prawna interesów jednostki. Decyzje te będą przecież podejmowane przez urzędników bardzo niskiego szczebla, którzy nie zawsze są wystarczająco kompetentni.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławRostworowski">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jan Brol: Sprawa jest skomplikowana, gdyż sąd administracyjny ma inny charakter. Obecnie postępowanie toczy się w dwóch instancjach administracyjnych i dopiero po wyczerpaniu tej drogi przysługuje prawo odwołania się do sądu. W razie przekazania tych spraw sądom rejonowym trzeba by wprowadzić jednoinstancyjny tryb postępowania przed tymi sądami lub dopuścić do czteroinstancyjności w tych sprawach. Nie ma innych przykładów spraw, w których po wyczerpaniu postępowania administracyjnego można się było odwołać do sądu rejonowego. Sprawy cywilne o rozgraniczenie itp. mają zupełnie inny charakter. Byłby więc to poważny wyłom w przyjętej strukturze postępowania administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#StanisławRostworowski">Art. 8a przyjęto w wersji podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#StanisławRostworowski">Podobno były już przedstawione projekty rozporządzeń wykonawczych do art. 9?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DyrektorIrenaBorsowazMPPiSS">Jest to projekt zupełnie roboczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WitoldZakrzewski">(bezp.): Proponuję dopisać w tym artykule „po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej”. Minister sprawiedliwości zgadza się na tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#SylwesterZawadzki">Nie tyle zgadzam się, co nie wyrażam sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#SylwesterZawadzki">Art. 9 przyjęto z poprawką posła W. Zakrzewskiego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#SylwesterZawadzki">Art. 10 przyjęto bez dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WitoldZakrzewski">Skoro ZUS stosuje w swoim postępowaniu termin sześciomiesięczny, to może w art. 11 również wpisać sześć miesięcy zamiast roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#SylwesterZawadzki">Jest to zupełnie inna sprawa. Chodzi tutaj o uniknięcie pozornego podejmowania pracy i rzucania jej natychmiast po skreśleniu z rejestru.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#SylwesterZawadzki">Komisje przyjęły art. art. 11–14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławRostworowski">Co oznacza przyjęte w tekście art. 15 określenie „świadczenie pieniężne”. Kodeks pracy przewiduje, że za pracę pracownikowi przysługuje wynagrodzenie, a nie żadne świadczenie. Skoro ma się z tym wiązać ubezpieczenie społeczne, to oznacza, że nawiązany został stosunek pracy, a w takim razie jak to się ma do art. 11 Kodeksu pracy, stanowiącego że nawiązanie stosunku pracy, wymaga zgodnego oświadczenie woli zakładu pracy i pracownika.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławRostworowski">Niejasne są też obowiązki z tytułu bhp, jakie ciążyć będą na organizatorach tej pracy. Istnieje niebezpieczeństwo, że przymusowo skierowani do pracy będą świadomie prowokowali wypadki przy pracy, aby potem domagać się z tego tytułu odszkodowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanBrol">Art. 15 wiąże się ściśle z art. 14, a więc nie ma tu miejsca stosunek pracy w rozumieniu Kodeksu pracy. Dlatego też nie ma mowy o wynagrodzeniu, a jedynie o świadczeniu pieniężnym.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanBrol">Sprawy bhp reguluje rozdział Kodeksu pracy temu poświęcony, który rozciąga się na wszystkich pracujących, a nie tylko pozostających w stosunku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WitoldZakrzewski">Może w takim razie napisać, że Kodeks pracy stosuje się odpowiednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanBrol">Byłoby to za szerokie sformułowanie, i oznaczałoby przyznanie zatrudnionym w tym trybie np. uprawnień urlopowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WładysławKupiec">Problem jest trudny także dlatego, że mamy do czynienia z nieskorelowaniem tych artykułów z zasadami orzekania kary ograniczenia wolności. Skazani na tę karę uzyskują normalny stosunek pracy i wszystkie wynikające stąd uprawnienia. Naszym celem jest przystosowanie tych ludzi do pracy, powinniśmy więc dążyć do normalnego ich zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Ten rodzaj kary ograniczenia wolności stosujemy na ogół w stosunku do już zatrudnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanBrol">Chodzi tu przecież o osoby uporczywie uchylające się od pracy, którym proponowano już pracę, ale jej nie podjęli. Artykuł ten należy więc porównywać z karą wykonywania nieodpłatnej pracy na cele publiczne, gdyż gdyby osoby te podjęły pracę nie podlegałyby tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanBrol">Sprawę kto będzie płacił za świadczenia ubezpieczeniowe rozstrzygnie uchwała Rady Ministrów. Możliwe są dwa rozwiązania: albo będzie to czynił ZUS, albo podmiot, który korzysta z ich pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzMałecki">Przestrzegam przed obejmowaniem spraw artykułu 15 przepisami Kodeksu pracy, gdyż oznaczałoby to, że sytuację wyjątkową rozwiązujemy tak jak w wypadku trwałych rozwiązań, a nie chcemy tego czynić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WładysławKupiec">Jest to przekonywujący argument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WitoldZakrzewski">Może delegację przekazać dla ministra pracy, płac i spraw socjalnych, a nie dla Rady Ministrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#IrenaBorsowa">Nie, gdyż sprawa dotyczy wielu ministrów.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#IrenaBorsowa">Komisje przyjęły art. art. 15–17.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#IrenaBorsowa">Poseł Krystyna Wawrzynowicz (SD) zaproponowała umieszczenie art. 171 po art. 10, co zapewniłoby większą przejrzystość ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#GenowefaRejman">Jeżeli art. 17¹ przewiduje karę za pasożytniczy tryb życia, to po co komplikować sprawę i łączyć cały problem z podatkami?</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#GenowefaRejman">Minister sprawiedliwości Sylwester Zawadzki: Podatku wymierzanego od nieujawnionych dochodów nie należy utożsamiać z karą finansową. Art. 17¹ ma jedynie na celu zniesienie dolnej granicy dochodów zwalniających od podatku obrotowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanBrol">Wymierzenie podatku dochodowego od dochodów, które nie znajdują pokrycia w ujawnionych źródłach jest przewidziane już ustawą o podatku dochodowym. Nowość proponowanego rozwiązania polega jedynie na wyłączeniu kwoty wolnej od podatku dochodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławRostworowski">Jaki tryb odwołania byłby właściwy w tych sprawach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanBrol">Właściwy byłby tryb odwołania przewidziany dla spraw podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanBrol">Minister sprawiedliwości Sylwester Zawadzki: Autopoprawki rządu, wśród których znalazła się również propozycja wymierzania podatku dochodowego od nieujawnionych dochodów osobom wpisanym do wykazu, wynikają z krytycznej oceny projektu ustawy uznającej przyjęte w niej rozwiązania za zbyt łagodne.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JanBrol">Komisje większością głosów przyjęły art. 17¹ stanowiący autopoprawkę rządu zaakceptowaną przez podkomisję. Artykuł ten został włączony do art. 10 jako kolejne jego ustępy 3 i 4.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JanBrol">Poseł Genowefa Rejman (ZSL) zgłosiła propozycję skreślenia art. 18. Przepis ten reguluje jedynie postępowanie wewnątrz administracji państwowej, a w związku z tym może być zastąpiony aktami wewnętrznymi administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#SzczepanStyranowski">Podkomisja rozważała ten problem. Ostatecznie jednak rozważyły argumenty wskazujące na celowość pozostawienia art. 18.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#SzczepanStyranowski">Komisje większością głosów przyjęły art.art. 18 i 19.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#SzczepanStyranowski">Przystąpiono do rozpatrzenia art. 20 w brzmieniu autopoprawki rządu:</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#SzczepanStyranowski">„Art. 20.1. Kto będąc wpisany do wykazu osób uporczywie uchylających się od pracy nie dopełnia obowiązku stawienia się na wezwanie organu administracji w celu złożenia oświadczenia o źródłach utrzymania, podlega karze ograniczenia wolności do lat 2 lub grzywny.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#SzczepanStyranowski">2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi podjęcia robót na cele publiczne bez usprawiedliwionej przyczyny nie zgłasza się w określonym terminie i miejscu albo uchyla się od wykonywania tych robót”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WładysławKupiec">Kara 2 lat ograniczenia wolności przewidziana w art. 20 za niezgłoszenie się w określonym terminie i miejscu do wykonywania przymusowych robót publicznych wydaje się zbyt wysoka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanBrol">Podkomisja słusznie zwróciła uwagę na różny stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu, polegającego na niestawieniu się na wezwanie organu administracji oraz na niestawieniu się na obowiązkowe roboty publiczne w przypadku ogłoszenia klęski żywiołowej. Gdybyśmy łagodzili karę za ten drugi czyn, to różnica pomiędzy niestawieniem się na wezwanie organu administracji oraz niestawienie się do robót publicznych uległaby zatarciu.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JanBrol">Komisje przyjęły art. 20 z poprawką podkomisji, zgodnie z którą w ust. 1 karę ograniczenia wolności do 2 lat obniżono do roku. Komisje przyjęły też art. 21, zastępując w nim wyraz „rejestru” wyrazem „ewidencji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#SzczepanStyranowski">Na podkomisji wyrażono wątpliwości co do proponowanej przez rząd daty wejścia ustawy w życie. Należy przypomnieć, że ciągle jeszcze obowiązuje rozporządzenie z 30 grudnia 1981 r. o powszechnym obowiązku pracy. Byłoby niedobrze, gdyby uchwalona ustawa i obowiązujące aktualnie rozporządzenie stały się wobec siebie konkurencyjne.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#SzczepanStyranowski">Minister sprawiedliwości Sylwester Zawadzki: Niezbędne jest ustalenie okresu vacatio legis ze względu na to, że administracja musi się organizacyjnie przygotować do realizacji ustawy. „Należy ponadto przygotować cały kompleks aktów wykonawczych do ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WitoldZakrzewski">W tej sytuacji należałoby raczej przedłużyć okres vacatio legis co najmniej do końca marca 1983 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ZygmuntSurowiec">Jeżeli rząd widzi możliwość wywiązania się z obowiązku przygotowania aktów wykonawczych do ustawy, to nie ma potrzeby przedłużania okresu vacatio legis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanBrol">Ustawa jest pomyślana jako kontynuacja procesu rozpoczętego już w wyniku realizacji rozporządzenia z 30 grudnia 1981 r. Niewłaściwe byłoby przerywanie tego procesu. Dlatego też rząd obstaje za przyjęciem daty 1 stycznia 1983 r. jako daty wejścia w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JanBrol">Komisje większością głosów przyjęły datę wejścia w życie ustawy na 1.Ⅰ.1983 r.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#JanBrol">Komisje przyjęły ustawę o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy większością głosów, przy 5 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#JanBrol">Komisje upoważniły prezydia Komisji do wytypowania posła sprawozdawcy. Zgłoszona przez prezydia kandydatura będzie przyjmowana do zatwierdzającej wiadomości na najbliższym posiedzeniu każdej z komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>