text_structure.xml 60.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#EdwardGrzywa">W dniu 31 maja 1983 r. Komisja Przemysłu Lekkiego, obradująca pod przewodnictwem posła Dobromiły Kulińskiej (PZPR), dokonała oceny:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#EdwardGrzywa">- stanu wdrożenia reformy gospodarczej w przemyśle lekkim.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#EdwardGrzywa">W posiedzeniu udział wzięli: minister przemysłu chemicznego i lekkiego Edward Grzywa, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli Jerzym Mężyńskim, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Urzędu Rady Ministrów oraz Zrzeszenia Przedsiębiorstw Przemysłu Skórzanego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#EdwardGrzywa">Podstawą dyskusji była nadesłana na piśmie informacja resortu przemysłu chemicznego i lekkiego oraz Najwyższej Izby Kontroli o wynikach funkcjonowania reformy gospodarczej w przedsiębiorstwach przemysłu lekkiego w 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#EdwardGrzywa">Koreferat przedstawił poseł Zenon Szulc (PZPR): Dwa zespoły poselskie wizytowały zakłady przemysłu lekkiego w województwach piotrkowskim, tarnowskim, łódzkim i skierniewickim. Drugiemu zespołowi towarzyszyła grupa posłów z Komisji Nauki i Postępu Technicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#EdwardGrzywa">W przemyśle lekkim, w warunkach reformy gospodarczej, obserwujemy zjawisko spadku wykorzystania środków trwałych. Tradycyjne branże takie jak tkalnie, przędzalnie czy wykańczalnie, które pracowały w ruchu 3-zmianowym zlikwidowały prace na 3 zmianie. Współczynnik zmianowości wynoszący w 1980 r. 2,95 zmniejszył się do 1,9–2. Przyczyną tego stanu rzeczy jest głównie spadek zatrudnienia, zwłaszcza w produkcji bezpośredniej. W mniejszym stopniu zmniejszyło się zatrudnienie w dozorze i administracji, co jest zjawiskiem niekorzystnym.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#EdwardGrzywa">Przemysł lekki wytwarza przede wszystkim artykuły rynkowe. Niestety, we wszystkich branżach występują niedobory produkcji. Resort podejmował różne próby przeciwdziałania temu, m.in. poprzez umożliwienie zatrudnienia emerytów w bezpośredniej produkcji na korzystnych warunkach płacowych, ale nie dało to oczekiwanych rezultatów. Zawiodły również próby przemieszczania pracowników pomiędzy resortami.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#EdwardGrzywa">Konieczna jest więc zmiana przepisów o szkoleniu zawodowym w przemyśle lekkim. Obserwujemy bowiem stosunkowo niską rekrutację do szkół kształcących fachowców dla tego przemysłu, a ponadto zaledwie 10% absolwentów podejmuje prace w swoim zawodzie. Ściślej trzeba wiązać, poprzez bodźce ekonomiczne, absolwentów szkół zawodowych z zakładem macierzystym. Ważnym czynnikiem mogłoby również stać się wznowienie budownictwa przyzakładowego.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#EdwardGrzywa">Trzeba doprowadzić do tego, ażeby płace w przemyśle lekkim były konkurencyjne w stosunku do innych przemysłów. Przywrócić należy znaczenie dodatków za staż pracy. Niektórzy twierdzą, że zakwalifikowanie pracy w przemyśle lekkim do I grupy zatrudnienia przyczyniło się do pogłębienia procesu wcześniejszego przechodzenia na emerytury i proponują stosowanie tego przywileju dopiero w latach późniejszych. Należałoby pomyśleć również o unowocześnieniu parku maszynowego w przemyśle lekkim, aby był bardziej wydajny. Obecnie jest to jednak trudne do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#EdwardGrzywa">W warunkach reformy gospodarczej w roku ub. wzrosły płace we wszystkich branżach przemysłu lekkiego, choć w zróżnicowanym stopniu. Wzrosły one nawet w tych branżach, gdzie spadła produkcja. Nadal jednak średnia płaca w całym przemyśle lekkim jest niższa niż w innych działach gospodarki narodowej. Wzrostowi płac towarzyszy spadek wydajności pracy. Konieczna jest modyfikacja systemu płac w przemyśle lekkim, tak ażeby wzrost płac związany był z wielkością produkcji i jej jakością.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#EdwardGrzywa">Konieczna jest również zmiana sposobu naliczania funduszy na FAZ i możliwość przesuwania progu naliczania. Pozwoli to na lepsze wykorzystanie potencjału produkcyjnego i wpłynie na wzrost wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#EdwardGrzywa">W przemyśle lekkim wprowadzono specjalne dodatki premiujące za przychodzenie do pracy. Wpłynęło to zmniejszenie absencji. Jesteśmy chyba jedynym krajem, który płaci za przychodzenie do pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#EdwardGrzywa">Wyroby przemysłu lekkiego sprzedawane są po cenach umownych i regulowanych. Jeśli chodzi o cenę umowną to mam zastrzeżenie co do samej nazwy - kto tu się z kim umawia. Przedsiębiorstwa, na wyroby których obowiązują ceny regulowane mają odczucie, że są pokrzywdzone, bowiem ich wynik finansowy jest ograniczony. Uważam, że w naszym kraju wobec braku konkurencji nie ma warunków na ceny umowne. Jeżeli już są stosowane, to powinna towarzyszyć im skuteczna kontrola badania zaradności ich wysokości.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#EdwardGrzywa">Organizacje handlowe mają obowiązek dokonywać analizy kalkulacji kosztów. W czasie wizytacji poselskiej zorientowałem się, że handel bardzo sporadycznie dokonuje takich kalkulacji. Ma to związek z tym, że handel nalicza sobie stałą marżę w wysokości 13% ceny. W interesie handlu jest, aby produkt był drogi. Ani razu nie spotkałem się z tym, aby handel wnioskował o zawyżonych cenach.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#EdwardGrzywa">Słów parę o kosztach. W przypadku kosztów nieuzasadnionych wzrasta podatek dochodowy. Koszty uzasadnione ustalane są normatywami zatwierdzanymi przez samodzielne przedsiębiorstwa, Jeżeli w procesie technologicznym występuje zjawisko podgrzewania, to można to zrobić drogo za pomocą energii elektrycznej, bądź w sposób tańszy, używając innych środków. Przedsiębiorstwo może zatwierdzić jako uzasadniony normatyw, proces technologiczny tańszy bądź droższy. Natomiast w interesie społecznym jest ustalenie jak najniższych kosztów produkcji. Bliższa analiza tego zjawiska wykazała, że następuje w przedsiębiorstwach wzrost kosztów produkcji. Jest to niepokojąca sprawa, która ma związek z mechanizmem podatku dochodowego. Jeżeli przedsiębiorstwo ma szanse uzyskać zysk dzięki zwyżce cen, to stara się osiągnąć to wszelkim sposobem. Tak więc, mechanizmy nie są jeszcze doskonałe, bowiem nie wymuszają skutecznie faktycznej obniżki kosztów.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#EdwardGrzywa">Sprawa funduszu rozwoju przedsiębiorstw i jego wykorzystania. Reforma nie została poprzedzona przeceną majątku. Przedsiębiorstwa nowe mają większą amortyzację, natomiast przedsiębiorstwa przestarzałe niższą. Mamy tu do czynienia ze zjawiskiem stagnacji rozwoju przedsiębiorstw. Podjęte zostały decyzje o przecenie majątku trwałego przedsiębiorstw i przekazaniu w czterech ratach do budżetu państwa. Dotychczas jednak nie określono, do której grupy poszczególne przedsiębiorstwa byłyby zaliczane, czy do tej rozwojowej, czy tej, w której mają zmniejszać produkcję. Przedsiębiorstwa powinny wiedzieć, czy mają szanse rozwoju lub czy mogą liczyć na pomoc. Uważam, że przedsiębiorstwom przewidzianym do rozwoju należy pozostawić amortyzację.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#EdwardGrzywa">Jak wynika z ustawy o finansowaniu przedsiębiorstw, przedsiębiorstwa mają prawo naliczać fundusz postępu badawczo-technicznego na rozwój przedsiębiorstwa. 50% tego funduszu, przedsiębiorstwa powinny przeznaczyć na centralny fundusz badawczo-rozwojowy. Jest to słuszna koncepcja. W czasie wizytacji stwierdziliśmy jednak, że na cztery wizytowane przedsiębiorstwa, w trzech przedsiębiorstwach nie odpisano na ten fundusz ani grosza. Brak było zapotrzebowania na tematy badawcze. W stosunku do lat ubiegłych zmniejszyła się działalność w zakresie racjonalizacji. W niektórych przedsiębiorstwach stawiano wnioski, żeby władze centralne informowały przedsiębiorstwa, jak ta część funduszu, przekazywana na fundusz centralny, jest wykorzystywana. Oczywiście wnikliwe przedstawienie sposobu wykorzystania tego funduszu wydaje mi się nierealne.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#EdwardGrzywa">Sprawa eksportu. Wartość eksportu wyrobów przemysłu lekkiego zmalała w 1982 r. do 57,3% poziomu z 1980 r. i 93,7% poziomu 1981 r., z tym że spadek eksportu do krajów II obszaru płatniczego był znaczniejszy, niż do I obszaru płatniczego. W 1982 r. wystąpiło pogorszenie opłacalności eksportu wyrobów przemysłu lekkiego, co spowodowane było gwałtownym, w stosunku do 1981 r., wzrostem kosztów krajowych nie zrekompensowanych wzrostem kursów walutowych i cen dewizowych. Udział eksportu opłacalnego do krajów I obszaru płatniczego stanowił 18,6% a do II obszaru płatniczego 15,3% eksportu ogółem. Niewymuszanie na zakładach faktycznej obniżki kosztów będzie prowadziło do pogorszenia się efektywności eksportu. Pozytywne jest uzyskiwanie odpisu dewiz na zakup części zamiennych, surowców itp. Eksport byłby rentowny, jak się szacuje, gdyby kurs dolara wynosił 130 zł, a nie 80 zł.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#EdwardGrzywa">Nie wszystkie przedsiębiorstwa muszą eksportować, powinny to robić tylko najlepsze, którym się to najbardziej opłaca. Należałoby więc znaleźć takie przedsiębiorstwa, które podjęłyby specjalizacje w eksporcie i im należy dać szczególne preferencje.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#EdwardGrzywa">W 1981 r. większość przedsiębiorstw miała ujemne wyniki finansowe, a już w 1982 r. prawie wszystkie nie narzekały na brak pieniędzy. Dotyczyło to również zakładów wykorzystujących zaledwie 50–60% zdolności produkcyjnych. Wyniki te osiągnięto przede wszystkim poprzez zwiększenie cen na wyroby. Na rachunkach przedsiębiorstw w bankach są zgromadzone ogromne kwoty, według uzyskanych przeze mnie informacji - być może się mylę - jest to suma 1,6 biliona złotych. Tymczasem przedsiębiorstwa w dalszym ciągu narzekają na ceny regulowane, które jakoby nie pozwalają im na osiągnięcie odpowiedniego zysku, narzekają na progresję podatkową itp. Nie przedstawię wszystkich wniosków zgłaszanych przez przedsiębiorstwa, gdyż nie jest celem naszej działalności realizacja wszystkich postulatów, lecz podstawowych celów społecznych. Zysk powinien być jedynie metodą oceny, a nie podstawowym celem działalności przedsiębiorstw. Celem zasadniczych powinno być zaspokojenie potrzeb społecznych i poprawa warunków życia ludzi. Z analiz wynika, że wiele przedsiębiorstw na rozwój przeznaczyło bardzo niewielkie kwoty, a niektóre nie wpisały na ten fundusz ani grosza. Dotyczy to również tych, które powinny spłacać kredyty inwestycyjne z lat ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#EdwardGrzywa">Poważnym problemem jest niedostateczny rozwój samorządności. Stan wojenny poważnie ograniczył działalność samorządów, dziś natomiast formalnie są warunki po temu, aby samorządy pracowały. Jednak na 4 wizytowane przez nas w maju zakłady, tylko w dwóch odwieszono działalność samorządów na mocy decyzji ministra przemysłu chemicznego i lekkiego, w jednym dopiero co wybrano delegatów, a w ostatnim dopiero zamierza się wybory przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#EdwardGrzywa">Ustawa o samorządzie stanowi integralną część reformy gospodarczej, jej realizacja wynika również z zapisu konstytucyjnego o uczestniczeniu załóg w zarządzaniu gospodarką, jak również z uchwał IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR. Tymczasem nawet w tych przedsiębiorstwach, w których samorząd działa, w większości przypadków jego praca ogranicza się do zatwierdzania statutu, lub też dzielenia zysku. Nie spotkałem się z takim działaniem samorządu, które stymulowałoby poprawę efektywności gospodarowania, wzrost wydajności pracy, obniżkę kosztów, określanie kierunków rozwoju itp. Członkowie rad pracowniczych nie mają dostatecznej znajomości mechanizmów reformy, co uniemożliwia im faktyczne sprawowanie partnerstwa w zarządzaniu.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#EdwardGrzywa">Stosowane obecnie mechanizmy ekonomiczne są bardzo miękkie i nie wymuszają poprawy efektywności gospodarowania. Przedsiębiorstwa są co rusz zaskakiwane nowymi decyzjami, np. podatkiem stabilizacyjnym. Znane są przykłady, że fabryki podpisały już umowy dotyczące modernizacji i rozwoju, bowiem mogły na ten cel przeznaczyć środki. Wprowadzony podatek stabilizacyjny środki te zabrał i musiano zerwać umowy, ponosząc z tego tytułu dodatkowe konsekwencje. Bardzo często zgłaszane były uwagi, że przedsiębiorstwa nie otrzymują w porę odpowiednich wytycznych, dotyczących interpretacji niektórych przepisów. Podczas wizytacji w połowie maja br. niektóre zakłady nie znały np. zasad liczenia kosztów przerobu, a przecież od stycznia powinny pracować w oparciu o te zasady. Wszystkie uwagi powinniśmy uwzględnić w przygotowywanej opinii dla Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Powinny się one przyczynić do modyfikacji niektórych mechanizmów reformy.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#EdwardGrzywa">Dyrektor Zespołu NIK Jerzy Mężyński: Zespół nasz, przy udziale delegatur NIK, prowadzi w kilkunastu przedsiębiorstwach przemysłu włókienniczego i skórzanego kontrole funkcjonowania reformy. Podjęte one zostały na wniosek Komisji Przemysłu Lekkiego i informacja o ich wynikach, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, miała być przekazana dopiero 15 sierpnia br. W związku z przyspieszeniem obrad komisji i nie zakończenia jeszcze wszystkich prowadzonych kontroli, w przedłożonej posłom informacji uwzględniono w zasadzie tylko ustalenia kontroli już zakończonej. Informacja dotyczy wybranych zagadnień, w związku z czym nie przedstawia w sposób kompleksowy całokształtu problematyki funkcjonowania reformy gospodarczej. Może jednak stanowić uzupełnienie różnych analiz i ocen opracowywanych przez inne instytucje.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#EdwardGrzywa">Wdrażanie mechanizmów reformy rozpoczęto w niezwykle trudnych i skomplikowanych warunkach gospodarczych, społeczno-politycznych i organizacyjno-prawnych. W tej sytuacji konieczne było wprowadzenie pewnych rozwiązań przejściowych, jak np. programy operacyjne, scentralizowane rozdzielnictwo podstawowych surowców i materiałów oraz środków dewizowych, a także reglamentacja niektórych wyrobów dla ludności. Rozwiązania te, choć wykraczały poza mechanizmy reformy, były jednak niezbędne w celu zapewnienia właściwego funkcjonowania gospodarki. Jednym z trudniejszych problemów było i jest nadal przełamywanie nabytych w minionym okresie metod i stylu zarządzania nakazowo-rozdzielczego. Z trudem przychodziło i przychodzi wdrożenie nowego modelu zarządzania, opartego na parametrycznych instrumentach oddziaływania na przedsiębiorstwo.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#EdwardGrzywa">Proces wdrażania reformy w przedsiębiorstwach odbywał się równocześnie z przebudową struktur organizacyjnych byłego resortu przemysłu lekkiego, likwidacja zjednoczeń, powoływaniem pełnomocników ministra ds. wyodrębnionych programów produkcyjnych i operacyjnych, tworzeniem obligatoryjnych i dobrowolnych zrzeszeń. Zmiany te miały określony wpływ na funkcjonowanie reformy gospodarczej. Pomimo różnego rodzaju trudności i ograniczeń, podstawowe założenia reformy były w przedsiębiorstwach realizowane, chociaż stopień wpływów poszczególnych elementów reformy na uzyskane w 1982 r. wyniki jest jeszcze trudny do ustalenia. Wdrażanie reformy w przemyśle lekkim nastąpiło w sytuacji drastycznego zmniejszania się zatrudnienia, które w porównaniu z 1981 r. zmniejszyło się o ponad 11%. Zasadniczy wpływ na tę sytuację miało odejście w II półroczu 1981 i I półroczu 1982 r. znacznej liczby pracowników na emerytury oraz kobiet na płatne urlopy wychowawcze, co nie było rekompensowane przypływem nowych pracowników. Powodowało to zmniejszenie zmianowości i niewykorzystania posiadanych mocy produkcyjnych. Szczególnie duży spadek zatrudnienia wystąpił w przędzalniach (o 20%), w tkalniach (o 19%) i w wykańczalniach (o 18%). W najwyższym stopniu zatrudnienie spadło w grupie pracowników bezpośrednio produkcyjnych, natomiast na stanowiskach nierobotniczych spadek ten był mniejszy. Wpłynęło to niekorzystnie na zmianę struktury zatrudnienia, powodując zmniejszenie udziału pracowników grupy przemysłowej w zatrudnieniu ogółem.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#EdwardGrzywa">Z ustaleń kontroli wynika, że istnieje możliwość zmniejszenia udziału pracowników na stanowiskach nierobotniczych do zatrudnienia ogółem. Podejmowaniu takich działań nie sprzyjała jednak nieograniczona możliwość wkalkulowania wszelkich kosztów związanych z zatrudnieniem w ceny wyrobów, a także niechęć do zmniejszania zatrudnienia w grupie pracowników administracyjnych. Uzasadniano to nasilającą się liczbą prac biurowych związanych z potrzebą różnego rodzaju analiz i informacji dla wielu jednostek, a także materiałów dla wzmożonych kontroli zewnętrznych. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że niemożliwe jest przesuwanie w szerszym zakresie pracowników administracji przedsiębiorstw do pracy w produkcji. Znaczna część tych pracowników nie ma predyspozycji do pracy produkcyjnej, bądź też nie będzie chciała podjąć tej pracy, mając możliwość zatrudnienia się np. w usługach i handlu, gdzie praca jest jednozmianowa, mniej uciążliwa, a niekiedy lepiej płatna. Należy wspomnieć o antybodźcowym działaniu w ub.r. uchwały nr 169 Rady Ministrów w sprawie dodatkowych świadczeń dla pracowników uspołecznionych zakładów pracy zmieniających pracę, a także oddziaływującego obecnie zaliczenia do I kategorii zatrudnienia w przemyśle lekkim znacznej części pracowników produkcyjnych. Z tego ostatniego tytułu np. w Przędzalni Czesankowej „Polani” może przejść na emerytury ok. 50 pracowników, tj. 6% zatrudnionych w sferze produkcji, w sytuacji gdy w okresie 4 miesięcy br. liczba zatrudnionych bezpośrednio w produkcji w tych zakładach zmalała o ponad 10%.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#EdwardGrzywa">Wraz ze spadkiem zatrudnienia nastąpiło zmniejszenie się wydajności pracy, z tym że w II połowie 1982 r. nastąpiło zahamowanie spadku produkcji i wydajności pracy. Opierając się na ustaleniach przeprowadzonych kontroli należy stwierdzić, że o ile w 1981 r. spadek wydajności pracy był znacznie większy niż spadek zatrudnienia, to w 1982 r. w porównaniu z 1981 r. proporcje te uległy odwróceniu. Wskazuje to, że potencjał ludzki był lepiej wykorzystywany w ub.r.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#EdwardGrzywa">Równolegle ze spadkiem wydajności w latach 1981–1982 nastąpił istotny wzrost przeciętnych płac. W kontrolowanych zakładach w 1981 r. przy spadku wydajności o 10,6%, średnie płace wzrosły o 25,7%, a w 1982 r. przy spadku wydajności o 6%, płace wzrosły o 19,4%. W planach na ten rok wszystkie kontrolowane przedsiębiorstwa założyły wyższy wzrost wydajności niż płac.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#EdwardGrzywa">Należy jednak zauważyć, że średnia miesięczna płaca w ub.r. w przemyśle lekkim nie była wygórowana i była o 1252 zł, tj. o 14% niższa od średniej płacy w przemyśle przetwórczym i najniższa w przemyśle w ogóle. Z ustaleń kontroli wynika, że stosowane, szczególnie w I półroczu 1982 r., systemy płacowe nie miały jeszcze znaczącego charakteru motywacyjnego. W połowie roku w części przedsiębiorstw przemysłu lekkiego zaczęto wprowadzać nowe eksperymentalne systemy wynagrodzeń, bezpośrednio wiążące płace z uzyskanymi wynikami produkcyjnymi. Już w ciągu kilku miesięcy od ich wprowadzenia zanotowano wzrost wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#EdwardGrzywa">W 1982 r. na skutek ubytku zatrudnienia oraz spadku wydajności pracy nastąpiło poważne zmniejszenie produkcji. W porównaniu z 1980 r. produkcja przędzy bawełnianej i bawełnopodobnej była niższa o 21,8%, przędzy wełnianej i wełnopodobnej czesankowej o 34,7%, tkanin bawełnianych i bawełnopodobnych o 23,1%, tkanin wełnianych i wełnopodobnych o 24,6% itp. W I kwartale br. w kontrolowanych przedsiębiorstwach nastąpił wzrost produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#EdwardGrzywa">Zmniejszona w latach 1980–1982 produkcja wpłynęła na spadek ilości i wartości eksportu, jak i dostaw rynkowych. Licząc ilościowo, dostawy tkanin bawełnianych i bawełno-podobnych na rynek w 1982 r., stanowiły 44,290 dostaw z 1980 r. i 56,4% dostaw z 1981 r., tkanin wełnianych i wełnopodobnych odpowiednio 48% i 59,3% itp. Wartość eksportu wyrobów przemysłu lekkiego liczona w cenach stałych zmalała w 1982 r. do 57,3% poziomu 1980 r. i 93,7% z poziomu 1981 r. z tym, że spadek eksportu do krajów II obszaru płatniczego był większy niż do I obszaru. W ub.r. nastąpiło pogorszenie opłacalności eksportu wskutek poważnego wzrostu kosztów.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#EdwardGrzywa">Kontrole kosztów i cen wykazały, że w przedsiębiorstwach, mimo niejednokrotnie odczuwalnych trudności zaopatrzeniowych, występowały nieprawidłowości w sferze gospodarki materiałowej. Polegały one głównie na przekraczaniu norm zużycia surowców i powstawaniu nadmiernych ilości odpadów. Ujawniono wiele przypadków nieuzasadnionego podwyższania cen, a w związku z tym osiągania znacznych zysków. Nieprawidłowości te nie zawsze wynikały z świadomego i celowego działania, lecz czasami powodowane były niepełną lub opóźnioną informacją o wysokościach cen półproduktów i materiałów, w przelicznikach, a także niepełną znajomością obowiązujących nowych zasad kalkulowania kosztów i cen. Nastąpiła radykalna zmiana wyników finansowych. Nawet przedsiębiorstwa nierentowne w latach ubiegłych, w 1982 r. stały się rentownymi.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#EdwardGrzywa">Reasumując można zauważyć, że niektóre rozwiązania reformy nie stymulowały w dostatecznym stopniu działalności przedsiębiorstw w kierunku poprawy efektywności gospodarowania. Dotyczyło to zwłaszcza racjonalizacji zatrudnienia, relacji płacowej, oszczędności zużycia surowców i materiałów, poprawy jakości produkcji i pełniejszego wykorzystania zdolności produkcyjnych. Poprzez odpowiednie operowanie kosztami i cenami przedsiębiorstwa miały możność stosunkowo łatwego zapewnienia sobie warunków samofinansowania. Stwarzało to często możliwości pokrywania wszelkiego rodzaju marnotrawstwa i niegospodarności oraz ograniczało skuteczność oddziaływania systemu finansowego.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#EdwardGrzywa">Występowało nadal wiele niedociągnięć w funkcjonowaniu systemu zaopatrzenia surowcowo-materiałowego i kooperacyjnego. Z opóźnieniem docierały do przedsiębiorstwa informacje o istotnych danych dotyczących gospodarki finansowej, podatków, cen, zaopatrzenia, przeszacowania zapasów, priorytetów produkcyjnych itp. Kontrolowane przedsiębiorstwa wskazywały, że rozwiązania dotyczące zasad gospodarki finansowej winny być stabilne przez dłuższy czas, co umożliwi prowadzenie odpowiedniej polityki zapewniającej akumulację niezbędnych środków na rozwój, umożliwi stosowanie w miarę trwałych działań motywacyjnych stabilizujących załogę, podnoszenie wydajności pracy i zapewni realne perspektywy działalności przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#EdwardGrzywa">Znaczne obniżenie zatrudnienia w przemyśle lekkim, a także niskie relatywnie płace w stosunku do innych przemysłów wskazują na konieczność podjęcia działań w celu uatrakcyjnienia pracy w tym przemyśle. Istotnym źródłem dopływu młodych kadr mogą być przede wszystkim zasadnicze zawodowe szkoły włókiennicze. Niezbędne jest zatem zapewnienie dostatecznego dopływu młodzieży do tych szkół, szczególnie w regionach zlokalizowania przemysłu włókienniczego. Godnym rozważenia jest także wprowadzenie zmian podstawy opodatkowania na FAZ, ulg w podatku dochodowym na cele rozwojowe i zmian jego progresji, preferencji finansowych dla producentów wyrobów o niskich kosztach wytwarzania objętych kategorią cen regulowanych, a także weryfikacji kosztów wytwarzania o koszty nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#FelicjaTomiak">Przyczyną niskiej opłacalności naszego eksportu jest nie tylko to, że stosunkowo drogo produkujemy, ale też i niewłaściwy jest sposób prowadzenia pertraktacji przez przedstawicieli handlu zagranicznego z naszymi kontrahentami zagranicznymi.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#FelicjaTomiak">W czasie prowadzenia wizytacji w zakładach przemysłu lekkiego interesowaliśmy się tym, jakie są możliwości zmniejszenia zatrudnienia w administracji. Informowano nas, że administrację zarzuca się znowu nowymi sprawozdaniami, że Urząd Gospodarki Materiałowej domaga się śledzenia jednostkowych cen, wzrasta zakres pracy poszczególnych komórek administracyjnych. Nie możemy zatrudniać armii ludzi do produkowania makulatury.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#FelicjaTomiak">Staraliśmy się również zbadać jaka jest znajomość przepisów reformy gospodarczej wśród załóg. Jednak na nasze pytania otrzymywaliśmy wymijające odpowiedzi, a część pracowników po prostu milczała. W niedostatecznym stopniu informowano załogi o podstawowych zasadach reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#FelicjaTomiak">Samorządy pracownicze nie działają jeszcze w sposób właściwy. W zasadzie ich praca ogranicza się do udziału przy podziale zysków, ale brak im dostatecznego kontaktu z kierownictwem zakładu w czasie podejmowania decyzji dotyczących zadań produkcyjnych i przejmowanie odpowiedzialności za realizację tych zadań. W naszym zakładzie pękł kabel. W związku z tym trzeba było przerwać produkcję. Po naprawie dyrektor zaproponował, ażeby stracony czas nadrobić w czasie wolnej soboty. Samorząd pracowniczy odmówił, żądano dodatkowej zapłaty, wchodzono w kompetencje związków zawodowych. Świadczy to o tym, że samorządy pracownicze nie zawsze należycie dbają o interesy przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#FelicjaTomiak">We wszystkich wizytowanych zakładach na pytanie czy w warunkach reformy pracuje się lepiej odpowiedź była jednoznaczna. Reforma zapewnia większą samodzielność, zakłady nie są sterowane odgórnie, mogą same podejmować decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#IrenaLipińska">Mimo dużych trudności zakłady przemysłu lekkiego stosunkowo dobrze wystartowały z wdrażaniem reformy gospodarczej. Obserwuje się lepszą organizację pracy i zaostrzenie dyscypliny pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#IrenaLipińska">Samorządy pracownicze nie mają jeszcze dostatecznego doświadczenia, jest w nich dużo młodych ludzi, którzy nie zawsze zdają sobie sprawę ze swoich obowiązków, nie znają wszystkich przepisów.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#IrenaLipińska">W związku z kryzysową sytuacją kraju zachodzi niejednokrotnie konieczność zmiany struktury produkcji. Resort obowiązany jest udzielić w takich wypadkach pomocy. Zarówno kierownictwa zakładów jak i samorządy pracownicze narzekają, że pomoc ta nie przychodzi w porę, zbyt późno docierają informacje o możliwościach zaopatrzenia w surowce. Powoduje to duże napięcia i nerwowość pracy. W zakładach przemysłu wełnianego, wskutek zmiany struktury produkcji, utracono wiele znaków jakości.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#IrenaLipińska">Zakładom wykonującym zamówieni rządowe miały być przyznane określone przywileje. W zakładach przemysłu wełnianego ponad 80% produkcji zabiera wojsko i za tę produkcję nie przyznaje się ulg podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#IrenaLipińska">Kooperanci żądają, ażeby za wszystkie usługi, jakie świadczą na rzecz przemysłu lekkiego, otrzymywali odpisy dewizowe. Jednakże zakłady otrzymują tylko część wypracowanych odpisów dewizowych i w związku z tym mają duże trudności we współpracy z kooperantami.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#IrenaLipińska">Poszczególne zakłady przemysłu lekkiego miały różny start do Wyprowadzania zasad reformy gospodarczej. Niektóre z nich mają obecnie duże kłopoty ze spłacaniem kredytów i podatków. Odczuwają niedobór środków na modernizację. Wiemy, że budynki niektórych zakładów są stare, zdekapitalizowane i wymagają stałych remontów i rozbudowy.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#IrenaLipińska">Przemysł lekki powinien być wyżej usytuowany w tabeli płac w skali ogólnokrajowej. Jesteśmy przecież poważnym dostawcą produkcji rynkowej. Obserwuje się duże zróżnicowanie płac pomiędzy poszczególnymi zakładami przemysłu lekkiego i to zarówno pomiędzy branżami jak i w ramach tej samej branży. Stolarz, czy ślusarz powinien zarabiać jednakowo, niezależnie od tego w jakim przemyśle pracuje.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#IrenaLipińska">W przemyśle wełnianym nie było zakładu, który nie prowadziłby rozmów z emerytami, ażeby powrócili do pracy. Są to jednak przeważnie ludzie wypracowani, często inwalidzi mogliby podjąć pracę tylko przy czynnościach pomocniczych, a nie w bezpośredniej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#IrenaLipińska">Mamy dużo zastrzeżeń do pracy służby zdrowia. Uważamy, że lekarze źle nas leczą, pogłębia się absencja chorobowa. Zdarzają się również przypadki, że wydaje się zwolnienia z błahego powodu i to na sobotę, niedzielę i poniedziałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DobromiłaKulińska">System płac w zakładach przemysłu lekkiego jest zróżnicowany. Np. w zakładach Sigmatex wzrost płac uzależniony jest od progresywnego przekroczenia produkcji, w innych natomiast zakładach wysoko premiuje się dobrą jakość produkcji. Słuszne jest chyba dostosowywanie systemu motywacyjnego płac do warunków i potrzeb poszczególnych zakładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MariannaStaniewska">W zakładzie, w którym pracuję, wdrażanie reformy gospodarczej rozpoczęto od analizy, a następnie zmiany struktury organizacyjnej, czego efektem było m.in. zlikwidowanie 2-ch stanowisk zastępców dyrektora. Obowiązująca aktualnie struktura organizacyjna wymaga dalszych modyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MariannaStaniewska">Przewidujemy, że liczba pracowników umysłowych powinna zmniejszyć się w najbliższym czasie o 20 osób. Obecnie 18,7 ogółu zatrudnionych to pracownicy na stanowiskach nierobotniczych.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MariannaStaniewska">Aktualnie trwają prace nad programem rozwoju przedsiębiorstwa do 1990 r. który we wrześniu br. będzie przedmiotem obrad i decyzji ogólnego zebrania delegatów załogi.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MariannaStaniewska">Przedsiębiorstwo nasze w pełni korzysta z samodzielności w zakresie podejmowania decyzji w sprawach płacowych. Po konsultacjach na naradach wytwórczych i zaopiniowaniu projektu zmian w płacach przez radę pracowniczą, zostały one wprowadzone w życie z dniem 1 stycznia br. Średnia płaca ma wzrosnąć w br. o 12%, tj. z 8.207 zł w 1982 r. do 9200 zł. Nagrody z zakładowego funduszu nagród wypłacamy w postaci premii kwartalnych za dobre wyniki pracy. Jednak płace, podobnie jak w całym przemyśle lekkim, odbiegają u nas daleko od średniej krajowej, co powoduje dużą fluktuację kadr.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MariannaStaniewska">Produkcja przedsiębiorstwa nie maleje. W br. wykonamy 3 780 tys. metrów tkanin, tj. o 180 tys. metrów więcej niż zakładał plan na rok ub. Po dyskusji nad programem oszczędnościowym rysuje się możliwość wzrostu produkcji o dalsze 200 tys. metrów. Podniesienie dodatków za pracę nocną do 50% akordu lub stawki osobistego zaszeregowania pracowników dniówkowo-premiowych przyczyniło się do utrzymania w tkalni pracy w systemie trójzmianowym. Na dłuższą metę nie będzie to jednak możliwe, z uwagi na niską atrakcyjność płac w naszym przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MariannaStaniewska">Z wypracowanego zysku w 1982 r., po odprowadzeniu podatków, 50% przeznaczyliśmy na fundusz rozwoju, a 27% na nagrody dla załogi.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#MariannaStaniewska">W roku bież. nasze potrzeby inwestycyjne zamykają się kwotą 59 mln zł. Najpoważniejszym zakupem jest agregat do wykańczania tkanin kwasoodpornych, który musimy kupić w II obszarze płatniczym. Dotychczasowe starania o uzyskanie dewiz na ten cel nie przynoszą rezultatów. Chciałam podkreślić, że jesteśmy jedynym producentem w Polsce tkanin kwasoodpornych na ubrania robocze.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#MariannaStaniewska">Do głównych barier uniemożliwiających osiąganie lepszych wyników w ramach reformy gospodarczej zaliczamy: braki w zatrudnieniu i w zapatrzeniu w surowce. Z krytycznymi uwagami spotyka się także obowiązkowe rozdzielnictwo oraz działalność zrzeszenia, które w znacznym stopniu pracuje jeszcze starymi metodami.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#MariannaStaniewska">Zmiany, które zamierza się wprowadzić, do zasad reformy gospodarczej w 1984 r. powinny być wcześniej przekonsultowane z przedsiębiorstwami, a nowe przepisy opublikowane najpóźniej do końca października, przed przyjęciem przez ogniwa samorządu załóg planu na 1984 rok. Niepewność tego, co się zmieni w reformie, jak też korekta przepisów dokonywana w ciągu roku są mocno krytykowane.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#MariannaStaniewska">Niezbędne jest także upowszechnienie znajomości zasad reformy wśród kadry gospodarczej i mistrzów. Dyrektorzy zakładów powinni zostać zobowiązani do przeegzaminowania tej kategorii pracowników ze znajomości tych zasad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BarbaraMajzel">W trakcie wizytacji poselskiej szczególnie dużo uwagi w zakładach poświęcono sprawom zatrudnienia. Przyczyną spadku zatrudnienia w wielu zakładach przemysłu lekkiego jest przechodzenie pracowników do innych zakładów, w których otrzymują wyższe wynagrodzenie. Odchodzą fachowcy. Zakłady przemysłu lekkiego nie mają możliwości zwiększenia zarobków pracowników. M.in. zakład włókienniczy w Zelowie zwrócił się do przewodniczącego Komisji Planowania o zezwolenie na to, aby zwolnić część zysku odprowadzanego na FAZ przeznaczyć go do podwyższenia wynagrodzeń. Do tej pory nie otrzymał odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BarbaraMajzel">Poruszono sprawy preferencji dla zakładów pracujących w trudniejszych warunkach, bądź zakładów wykonujących program operacyjny. W rozmowach z dyrektorami spotkałam się z twierdzeniem, że chcieliby produkować to, co się im opłaca. Myślę, że resort powinien kierować tymi sprawami, uwzględniając potrzeby społeczne.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#BarbaraMajzel">Z opóźnieniem docierają do przedsiębiorstw decyzje centralne, co utrudnia prowadzenie prawidłowej działalności. Mówiono na wielu naradach na temat rozdzielnictwa surowców. Określano go jako niesprawiedliwy. Proszono mnie o to, abym problem ten, na posiedzeniu Komisji, zasygnalizowała.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#BarbaraMajzel">Praca na III zmianie wywołuje wiele rozbieżnych opinii. Na podstawie wizytacji wielu przedsiębiorstw, nie popierałabym jej. Jeżeli nie jest odpowiednio wykorzystany park maszynowy na I i II zmianie to bez sensu jest tworzenie III zmiany.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#BarbaraMajzel">Zakłady „Beltona” w Tomaszowie Mazowieckim mieszczą się w tak starych budynkach, że dziwi, że jeszcze one stoją i pracują w nich ludzie. Belki w budynkach są już spróchniałe, podpiwniczenia bardzo stare. Mówię o tym dlatego, że gdyby nastąpiły jakieś opóźnienia w ustalonym terminie oddania nowych budynków, planowanym na wrzesień, to proszę w imieniu dyrekcji zakładu o pomoc, gdyż każde opóźnienie mogłoby się odbić na zdrowiu, a nawet życiu pracujących tam ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#HalinaDaniszewska">W wielu znanych mi przedsiębiorstwach zyski osiągnięto nie tylko z tytułu podwyżki cen, lecz obniżenia zużycia surowców, lepszego wykorzystania czasu pracy ludzi.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#HalinaDaniszewska">Reforma zadziałałaby w II półroczu 1982 r. w większym stopniu, gdyby nie sprawa zatrudnienia. W zakładach zaliczanych do szczególnie ważnych, notuje się dużo porzuceń pracy, ponieważ dyrekcja nie zwalnia pracowników. Porzucenia pracy wynikają z niskich płac, a także ze świadomości pracowników, iż nie mogą zwolnić się w normalnym trybie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#HalinaDaniszewska">W sprawie przeceny środków trwałych chciałabym postulować, aby nie stosować jednego wskaźnika do przeceniania środków przestarzałych i nowych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#HalinaDaniszewska">Wiele rozwiązań stosowanych w systemie reformy gospodarczej jest niedoskonałych. Przy koncentracji uwagi na produkcji, traci się z pola widzenia sferę nieprodukcyjną w zakładach; sprawy socjalne, bezpieczeństwo pracy. Powinny się tym zająć związki zawodowe lub samorządy pracownicze. Poprawa na tych odcinkach pozwoliłaby oddziaływać skuteczniej na zahamowanie odpływu pracowników.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#HalinaDaniszewska">Płace w przemyśle lekkim są bardzo niskie, jest to podstawowa przyczyna trudności kadrowych, co z kolei nie pozwala na zwiększenie produkcji na rynek. Potrzebne są rozwiązania systemowe, które zahamowały by te niekorzystne tendencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszStasiak">Do spraw reformy gospodarczej będziemy jeszcze wracać, będą się nam nasuwać nowe wnioski. Życie bowiem zawsze będzie nasuwać wiele nowych spostrzeżeń, których nie uwzględnili autorzy reformy. Stąd bierze się ta burzliwość dyskusji w wielu środowiskach.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszStasiak">Jeżeli mówimy dzisiaj krytycznie o reformie w przemyśle lekkim, to chciałbym zatrzymać się na 2 problemach: zatrudnienia i dojścia do pełnych zdolności produkcyjnych. Spadek zatrudnienia, niewykorzystanie parku maszynowego powoduj trudności w realizacji produkcji. Zauważam powszechną niechęć do poszukiwania nowych dróg wprowadzania postępu technicznego, nowej myśli technicznej. Postawy zachowawcze sprowadzają się do idei przetrwania i jest to częściowo zrozumiałe z punktu widzenia pojedynczego zakładu pracy. Ale z punktu widzenia potrzeb społecznych jest to polityka krótkowzroczna, bowiem jeżeli nie będziemy wykorzystywać w pełni zdolności produkcyjnych, to nie zwiększy się produkcja rynkowa i na eksport i nie wzrośnie zatrudnienie. Trzeba coś postanowić.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszStasiak">Jeżeli nie wprowadzimy wiodących priorytetów w płacach - nie osiągniemy rezultatów. Nie mówię już o warunkach pracy np. na szwalniach, gdzie po 10 latach pracownik musi założyć okulary, a następnie zmieniać je kilka razy w ciągu roku, po czym następuje trwałe inwalidztwo.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszStasiak">Wiele krytycznych uwag i dyskusji wywołują ceny. Wydaje mi się, że nadszedł czas wprowadzenia pewnych rygorów. Należy ustalić branżowy system kosztów, określony udział marży, tak, aby nie były one wprowadzane dowolnie. Inaczej - poza cenami regulowanymi - nie opanujemy tego żywiołu. Nawet jeśli wzrosłaby liczba inspektorów, kontrolerów itp. nie da się tego kontrolować.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszStasiak">Najwyższy już czas, aby wprowadzić uregulowany system odpisów dewizowych. Obecnie wielu dyrektorom opadają ręce, gdy są stawiani w sytuacji: dasz wkład dewizowy - dostaniesz towar. Nie wszyscy muszą dostawać centy czy dolary, bo nie wszyscy je wypracowują. Dziś jest ogromni problemem zakup igieł, nici, guzików, gumki, zapinek, sprzączek itp. Ustalmy jakiś określony procent przekazywany na wspólne konto i tym gospodarujmy, bo obecnie jest to szantaż ekonomiczny wpływający demoralizująco na niektóre przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#TadeuszStasiak">Zgadzam się z posłem podnoszącym kwestie prawidłowego naliczanie amortyzacji w przypadku wprowadzania przeceny. Inne rozwiązania grożą ruiną przemysłu lekkiego, gdyż postępuje proces dekapitalizacji. Zgromadzone środki muszą wystarczyć nie tylko na odtworzenie, ale również na modernizację i rozwój. Żadna z gałęzi przemysłowych nie wymaga takich modernizacji jak przemysł lekki. Mimo wydania w latach 70 ogromnych kwot na modernizację tego przemysłu, wciąż nie jest on nowoczesny i pozostajemy daleko w tyle za techniką światową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#HelenaPorycka">Chciałabym przedstawić wniosek wynikający ze spotkania w moim środowisku z funkcjonariuszami MO. Najwyższy czas, aby resort przemysłu lekkiego doszedł do porozumienia z resortem spraw wewnętrznych w sprawie produkcji nowych mundurów i obuwia. Temperatury w naszym kraju często przekraczają 30 stopni i milicjanci męczą się bardzo w zbyt ciepłych ubraniach. Trzeba produkować inne tkaniny. Postulaty w tej sprawie załatwiane są odmownie, przy czym argumentuje się to dużymi kosztami, zapasami w magazynach itp. Tymczasem zapasy można wykorzystać i podjąć dodatkową produkcję nowych lekkich mundurów.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#HelenaPorycka">Minister przemysłu chemicznego i lekkiego Edward Grzywa: Na temat reformy wypowiada się wiele - często przeciwstawnych poglądów. Z pewnością lepiej byłoby wprowadzać reformę w warunkach równowagi, ale to właśnie ona powinna pomóc w przezwyciężaniu kryzysu. Efekty jej wdrażania są jednak zbyt wolne. Pierwszym etapem wprowadzania reformy - poza koncepcją - było wydanie aktów prawnych, drugim - zastosowanie ich w przedsiębiorstwach. Oba etapy w dużym stopniu zostały pokonane. Nie dotarliśmy jednak do końca trzeciego etapu - do wprowadzania reformy do świadomości załóg i wyposażenia ich w umiejętności korzystania z niej. Dyrektorzy czasami mówią - załoga została przeszkolona i reformę poznała. Tymczasem robotnik na stanowisku pracy pytany ile i za co zarabia, nie potrafi odpowiedzieć. Jest w tej mierze jeszcze dużo do zrobienia. Stale dokonujemy oceny wdrażania reformy. Należy korygować jej mechanizmy w miarę zmieniających się warunków, gdyż albo złe były przesłanki, albo zmieniły się uwarunkowania. W tej mierze mamy mało sukcesów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#HelenaPorycka">Uważam, że dotychczasowy system jest mało agresywny, nie wymusza dostosowania się do reguł gry w sposób ekonomiczny. Przedsiębiorstwa mogą żyć i przy bardzo słabej pracy, przy wykorzystywaniu zaledwie 60–70% zdolności produkcyjnej. Trudno nie zgodzić się z wnioskiem posła Z. Szulca, dotyczącym cen. Kalkulację można skontrolować i być może będzie ona prawidłowa, ale ważniejsze jest zmuszenie przedsiębiorstwa do obniżki kosztów. Tu się kryją ogromne rezerwy. Albo zamrozimy ceny i przedsiębiorstwa będą szukać obniżki kosztów, aby zwiększyć zyski, albo - co wydaje się być znacznie lepsze - ustalona zostanie inna skala podatkowa od zysków z tytułu obniżki kosztów. Obecny system nie stymuluje tego, co najbardziej widać w eksporcie. Jeżeli zakładom nie opłaca się eksportować przy przyjętym przeliczniku dolarowym nie trzeba go podnosić, gdyż doprowadzi to do zwiększenia inflacji lecz należy obniżyć koszty. W momencie wprowadzania tego kursu 80% eksportu było opłacalne, a obecnie, po półtora roku - zaledwie kilkanaście procent.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#HelenaPorycka">Przedsiębiorstwom nie opłaca się podejmować skutecznych działań oszczędnościowych, gdyż ludzie nie widzą powiązań oszczędności, czy postępu technicznego z osiąganymi wynikami. Domagają się podwyżek i innych działań ze strony centrum, a z własnej strony niewiele robią. System nie stymuluje również dążeń do poprawy jakości, gdyż brak jest konkurencji. Sterowanie, a nie kierowanie centralne musi być utrzymane, ale poprzez instrumenty ekonomiczne. Są one słabe, a gdy są niezłe - są słabo wykorzystywane. Nie umiemy wykorzystać ulg podatkowych, kredytów, płac, środków amortyzacji itp. Instrumenty te nie są obecnie w ręku resortów gałęziowych.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#HelenaPorycka">My możemy tylko prosić bank lub Ministerstwo Finansów czy Komisję Planowania o ich zastosowanie. Lepiej by było, gdyby instrumenty te były w naszej dyspozycji. Współpracować w tym zakresie mogłyby wówczas z nami zrzeszenia. Są tam fachowcy, którzy umieją odpowiednio ustawić kolejność potrzeb i priorytetów.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#HelenaPorycka">Aby reforma dała efekty, trzeba pilnie rozwiązać kilka problemów. Przede wszystkim chodzi o stworzenie systemu stymulującego, głównie wydajność pracy. W 1980 r. wydajność roczna na jednego zatrudnionego wyniosła 5 tys. dolarów, w 1982 r. - 3,5 tys. dolarów. Tymczasem w USA wynosi ona 18 tys., w Japonii - 17 tys., a w krajach Europy Zachodniej od 11 do 15 tys. dolarów. Mechanizmy reformy nie są obecnie wykorzystywane w dostatecznym stopniu do stymulowania wzrostu wydajności pracy. Rozwiązania wymagają sprawy zatrudnienia. Obecnie nie ma szans na zwiększenie ilości pracowników w przemyśle lekkim i chemicznym, jak i na ogół w całej gospodarce. Być może za 18 lat będzie więcej rąk do pracy, ale nie możemy tak długo czekać. Trzeba przedłużać czas pracy, choć nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę. Możliwe jest zwiększenie pracy maszyn poprzez lepsze oprzyrządowanie, instalowanie wydajniejszych maszyn. Idziemy też w kierunku rozśrodkowania produkcji. Np. maszyny do produkcji tenisówek z Grudziądza, gdzie nie ma szans na zwiększenie zatrudnienia, przenosimy do Sanoka, gdzie są ludzie do pracy. Produkowaliśmy już przecież 30 mln par tenisówek rocznie, a w ub. roku wytworzyliśmy zaledwie 20 mln par. Podobnie chcemy postąpić z produkcją pończoch i rajstop, gdzie 60% prac stanowią prace wykończeniowe i można je zlokalizować gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#HelenaPorycka">Gdybyśmy teraz podnieśli płace w przemyśle lekkim, nastąpiłby do niego przypływ ludzi z innych przemysłów, co z kolei tam spowodowałoby braki. Te przypływające fale spowodowały, aby stały wzrost płac i jednocześnie cen. Uważam, że w przemyśle lekkim, choć płace są stosunkowo niskie, uzyskaliśmy znaczące preferencje. Z 407 zakładów aż 233 ma podwyższony próg wolny od opodatkowania na FAZ do wysokości 0,5%, a z tej liczby aż 120 do wysokości 0,8%. Trzeba się jednak zgodzić, że taka sytuacja również sprzyja inflacji. Dla przemysłu lekkiego będziemy chcieli uzyskiwać jak największe preferencje, ale decydować musi motywacyjny charakter płac. W tym właśnie przemyśle udało się go dosyć szeroko wprowadzić, ale nie można na tym poprzestać. Trzeba konsekwentnie stosować zasadę, że wzrostowi płac musi towarzyszyć zwiększona produkcja.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#HelenaPorycka">Sądzę, że przyjmiemy propozycję ministra oświaty o utrzymaniu 3-letniej nauki w szkołach zawodowych, zmieni się tylko program. W trzeciej klasie dominować będą zajęcia praktyczne pod nadzorem instruktorów. System taki bardziej niż dotychczasowy będzie wiązał ucznia-pracownika z macierzystym zakładem. Obecnie rzeczywiście nie ma zbyt wielu chętnych do szkół zawodowych, ale liczba ta powinna wzrosnąć po egzaminach do szkół ogólnokształcących.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#HelenaPorycka">Chciałbym jeszcze raz wyjaśnić sprawę funduszu postępu techniczno-ekonomicznego. Nie jest on formą dzielenia się przedsiębiorstwa z centrum, gdyż idzie w ciężar kosztów i nie obciąża w żaden sposób przedsiębiorstwa. Sytuacja jest odwrotna - te 50% to darowizna dla przedsiębiorstwa od społeczeństwa. Fundusz jest przez centrum wykorzystywany bardzo efektywnie. Trudnym procesem będzie przywrócenie właściwego klimatu i atmosfery wokół ruchu wynalazczego i racjonalizatorskiego. W nie tak dawnym okresie pod pręgierzem stawiano tych, którzy otrzymywali kilkaset tysięcy złotych za wdrożenie pomysłu wartego wiele milionów.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#HelenaPorycka">Opłacalność eksportu w dużej mierze zależy od działalności central handlu zagranicznego. Wnioskujemy, aby resort przejął funkcję organu założycielskiego w stosunku do central, które kiedyś mu podlegały, przy jednoczesnym nadzorowaniu ich przez Ministerstwo Handlu Zagranicznego. System ten miałby wiele zalet, przede wszystkim pozwoliłby na lepsze powiązanie handlu zagranicznego z przemysłem.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#HelenaPorycka">Trudna jest sprawa z przechodzeniem pracowników administracyjnych na stanowiska produkcyjne, wiele osób uważa to za dyshonor. Dyrektor woli zostawić pracownika administracyjnego, choć może jest on mu niepotrzebny, gdyż inaczej on odejdzie. Były też przypadki, że w przedsiębiorstwie zlikwidowano pewną komórkę, czy oddział zatrudniający pracowników umysłowych, a następnie wyrokiem sądu pracownicy ci zostali przywróceni na nieistniejące już stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#HelenaPorycka">Samorządy pracownicze w poszczególnych przedsiębiorstwach reprezentują bardzo różny poziom. Niektóre z nich walczą przede wszystkim o to, kto ma mianować dyrektora i kto ma dla niego ustalać pensję. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że przyszłość należy do samorządów i że będą one na pewno dobrze pracować.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#HelenaPorycka">W dyskusji podkreślano, że dyrektorzy przedsiębiorstw twierdzą, iż dobrze im się pracuje w warunkach reformy. Okres euforii jednak minie, zaczniemy konsekwentnie wprowadzać wszystkie zasady reformy, wyczerpią się rezerwy i wtedy może znowu będą wzdychać do systemu nakazowo-rozdzielczego. Nie możemy wprowadzać reformy jednostronnie. Dzielić zyski chcą przedsiębiorstwa, ale wszystkie trudności niech pokonuje za nie resort, Tak być nie może.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#HelenaPorycka">Odpisy dewizowe powinny pokrywać przede wszystkim koszty importu przedsiębiorstw i to w szczególności związanych z produkcją przeznaczoną na eksport.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#HelenaPorycka">Zróżnicowanie płac w poszczególnych przedsiębiorstwach Jest wynikiem reformy. Tam, gdzie załogi lepiej pracują otrzymują wyższe płace. Z tym trzeba się liczyć, jak również i z tym, że może dojść do likwidacji słabych przedsiębiorstw. Chętnie byśmy to niejednokrotnie zrobili, gdybyśmy mieli pewność, że pracownicy tego zakładu przejdą do innego z tej samej branży.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#HelenaPorycka">Wyłudzanie zwolnień lekarskich na dni wolne od pracy jest wynikiem tego, że za te dni płaci się wyższy zasiłek chorobowy. Trudno powiedzieć, czy odpowiadają za to lekarze, czy pracownicy. Ustawowy przepis obniżania o 50% zasiłku chorobowego za pierwsze 3 dni zwolnienia lekarskiego został jednak przekreślony przez rozporządzenie wykonawcze resortu zdrowia i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#HelenaPorycka">Resort nie dzieli surowców, rozdzielnik ustala zrzeszenie, nie jest to więc rozdzielnictwo centralne.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#HelenaPorycka">Jeden z mówców podkreślił, że zakłady produkują przede wszystkim to, co się im opłaca, w związku z czym resort powinien sterować produkcją. Daliśmy przedsiębiorstwom samodzielność i nie chcemy wkraczać w ich kompetencje. Czasem jednak jesteśmy do tego zmuszeni. Miało to np. miejsce w roku ubiegłym kiedy to dosłownie „wcisnęliśmy” przemysłowi obuwniczemu dodatkową produkcję 6 mln par obuwia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZenonSzulc">Brak jest stanowiska resortu w sprawie zmiany struktur gospodarczych. Przedsiębiorstwa powinny wiedzieć w jakiej grupie znajdują się, czy wśród przedsiębiorstw rozwijających się, czy też tych, w stosunku do których nie planuje się rozwoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EdwardGrzywa">O tym powinno decydować przedsiębiorstwo swoimi wynikami pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZenonSzulc">Resort powinien opracować wytyczne w sprawie zasad wyliczania produkcji netto i podatku stabilizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZenonSzulc">W warunkach reformy gospodarczej resort ma niewielki wpływ na sterowanie przedsiębiorstwami i stosuje nakazy tylko wtedy, jeżeli jest to nieuniknione, jak to np. miało miejsce w przemyśle obuwniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DobromiłaKulińska">W ub.r. mieliśmy do czynienia z wdrażaniem pierwszej fazy reformy gospodarczej. Nowe mechanizmy ekonomiczne wpłynęły na zwiększenie zysków przedsiębiorstw i w konsekwencji na wzrost płac.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DobromiłaKulińska">Do bardzo ważnych zadań na przyszłość zaliczyć należy wyważenie skali opodatkowania zysków i płac.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DobromiłaKulińska">Po wprowadzeniu reformy przedsiębiorstwa zaczęły myśleć kategoriami ekonomicznymi i to jest wielkie osiągnięcie. Niestety, niektóre mechanizmy reformy oddziałują jeszcze zbyt słabo na obniżenie kosztów wytwarzania. Autorzy reformy nie byli w stanie przewidzieć wszystkiego. W rządowym raporcie o wdrażaniu zasad reformy gospodarczej w roku ubiegłym, zawartych jest wiele słusznych wniosków i postulatów i trzeba domagać się, ażeby były one w pełni zrealizowane. Jedno wiemy na pewno, że od reformy nie ma już odwrotu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#DobromiłaKulińska">Jak wynika z dyskusji, systemy motywacyjne w poszczególnych przedsiębiorstwach są zróżnicowane i oddziałują na wzrost produkcji. Te, które zdały egzamin powinny być jak najszybciej rozpropagowane.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#DobromiłaKulińska">Tylko poprzez opracowanie programów oszczędnościowych nie osiągniemy zamierzonych celów. Programy te muszą być oparte o mocne systemy ekonomiczno-finansowe. Rząd stara się konsekwentnie działać w zakresie realizacji programów oszczędnościowych. Świadczyć o tym może chociażby wydane ostatnio zarządzenie w sprawie skupu opakowań szklanych. Oby było w pełni zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#DobromiłaKulińska">Podane przez ministra przykłady wysokiej wydajności pracy w krajach rozwiniętych nie są porównywalne, przecież tam pracują w zupełnie innych warunkach, a my cofamy się, jeżeli chodzi o uzbrojenie techniczne naszego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#DobromiłaKulińska">Musimy doprowadzić do racjonalnego wykorzystania zasobów pracy. Przerosty zatrudnienia obserwujemy nie tylko w administracji, ale również na niektórych oddziałach produkcyjnych i pomocniczych. Do tych rezerw trzeba również sięgać.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#DobromiłaKulińska">Odpisy amortyzacyjne muszą być dokonywane z rozwagą w sposób selektywny. Poziom techniczny poszczególnych zakładów, a w związku z tym ich start jest bardzo zróżnicowany. Część zakładów wymaga szybkiej modernizacji i rozbudowy.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#DobromiłaKulińska">Wszelkie zmiany systemowe muszą być wcześniej sygnalizowane przedsiębiorstwom. Tu nie może być zaskoczenia. Należy przy tym dążyć do stabilizacji podstawowych zasad ekonomiczno-finansowych.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#DobromiłaKulińska">Fundusz postępu technicznego powinien być dzielony pomiędzy przedsiębiorstwa i jednostkę centralną. Obawiam się, że w tym zakresie jeszcze zbyt często działa system nakazowy i trzeba te objawy eliminować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZenonSzulc">Amortyzacja nie może być kolejnym podatkiem. Wiele przedsiębiorstw wymaga modernizacji i środki uzyskane z funduszu amortyzacyjnego powinny być przeznaczone na ich rozwój. Sprawy te musimy podkreślić w opinii, która zostanie opracowana w wyniku dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DobromiłaKulińska">Konieczne jest uregulowanie problemu odpisów dewizowych i to zarówno dla producentów jak i kooperantów.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DobromiłaKulińska">Jak wynika z informacji, przedsiębiorstwa mają zabezpieczone surowce do tegorocznej produkcji i w związku z tym powinna ona być wykonana, a może nawet przekroczona.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#DobromiłaKulińska">Niektóre przedsiębiorstwa ograniczają stan zapasów ze względu na wysokie opodatkowanie przez banki. Niejednokrotnie można by było zakupić wcześniej surowce potrzebne do produkcji dopiero za kilka miesięcy, ale rygory bankowe wstrzymują od tego. Jest to o tyle groźne, że nie możemy czasem wykorzystać okazji do kupienia po niższych cenach niezbędnych surowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#EdwardGrzywa">W naszym resorcie przedsiębiorstwa muszą wcześniej gromadzić surowce na produkcję sezonową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzGłuch">Chciałbym zwrócić uwagę, że nie zgadzam się ze sformułowaniem, że premiujemy pracowników za przychodzenie do pracy. Przyznajemy dodatki za efektywne wykorzystanie czasu pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KazimierzGłuch">Rzeczywiście bank zbyt rygorystycznie podchodzi do sprawy opodatkowania zapasów w przemyśle. Mamy np. okazję kupić obecnie po niższych cenach skóry surowe, ale bank nie udziela nam kredytów, bo uważa, że mamy zbyt wysokie zapasy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KazimierzGłuch">Komisja postanowiła opracować opinię w oparciu o przebieg obrad, którą skieruje do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#KazimierzGłuch">Komisja zwróciła się do ministra E. Grzywy o poinformowanie jej w jakim zakresie resort uczestniczy w realizacji programu wyżywienia narodu.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#KazimierzGłuch">Minister przemysłu chemicznego i lekkiego Edward Grzywa: Przemysł lekki wytwarza sznurek do snopowiązałek, którego produkcja od wielu lat nie zaspokaja potrzeb rolnictwa. Zainstalujemy dwie nowe linie automatyczne i przypuszczamy, że w 1984 r. deficyt tego sznurka zostanie zlikwidowany.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#KazimierzGłuch">Produkujemy również płachty żniwne do snopowiązałek. Obecnie z trudem pokrywamy zapotrzebowanie na te płachty. W 1983 r. wyprodukujemy 83 tys. kompletów i będziemy starali się zwiększyć tę produkcję do 100 tys. kompletów, co powinno wystarczyć.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#KazimierzGłuch">Mamy opracowany program zwiększenia hodowli owiec, który przewiduje, że w 1990 r. hodowla ta powinna objąć 4,5 mln sztuk owiec. Chcielibyśmy zwiększyć tę produkcję do 6 mln sztuk, przy czym zakładamy zmianę struktury pogłowia, przejście na hodowlę owiec dających większy uzysk wełny. Musimy opierać się nie tylko na wielkich hodowcach, ale również na drobnych gospodarstwach. Gdyby udało się nam zrealizować ten program, byłaby to duża pomoc w pozyskaniu surowca wełnianego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>