text_structure.xml
46 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#EugeniuszSzyr">W dniu 20 czerwca 1981 r. Komisja Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa obradująca pod przewodnictwem posła Henryka Szafrańskiego (PZPR) rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#EugeniuszSzyr">projekt ustawy o utworzeniu urzędu Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#EugeniuszSzyr">W posiedzeniu wziął udział minister hutnictwa Zbigniew Szałajda, minister przemysłu maszynowego Henryk Gawroński, minister przemysłu maszyn ciężkich i rolniczych Stanisław Wyłupek, dyrektor generalny Urzędu Rady Ministrów Kazimierz Siarkiewicz, prezes Naczelnej Organizacji Technicznej Aleksander Kopeć.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#EugeniuszSzyr">Uzasadnienie do projektu ustawy w imieniu trzech resortów przedstawił minister przemysłu maszynowego Henryk Gawroński.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#EugeniuszSzyr">Mówca podkreślił, że zmiana struktury resortów gospodarczych stanowi integralny element reformy gospodarczej i nie może być traktowana odrębnie. Równocześnie inicjatywę tę trzeba umiejscawiać w aktualnej sytuacji gospodarczej i społecznej w kraju, szczególnie, że sytuacja ta stale się pogarsza. Jej elementem jest powszechne przekonanie o potrzebie zmiany organizacji resortów i modyfikacji ich funkcji.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#EugeniuszSzyr">W toku dyskusji nad zmianami strukturalnymi rozważano wiele koncepcji. Były wśród nich również skrajne, jak np. pozostawienie dotychczasowej struktury resortowej, bądź utworzenie tylko jednego resortu przemysłowego. Rząd zaproponował koncepcję realną - połączenia w jeden organizm wszystkich dotychczasowych funkcji (z pewną ich modyfikacją) resortów przemysłu maszynowego, maszyn ciężkich i rolniczych oraz hutnictwa. Dyskutowano również, nad wariantem połączenia hutnictwa i przemysłu ciężkiego oraz wyodrębnienia przemysłu elektromaszynowego. Ostatecznie rząd zdecydował się przedłożyć Sejmowi koncepcję połączenia wymienionych trzech resortów.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#EugeniuszSzyr">Nowo utworzony resort posiadałby następujący potencjał gospodarczy: zatrudnienie - 1600 tys. osób, 500 przedsiębiorstw, 50 przedsiębiorstw obrotu towarowego (w tym 25 handlu zagranicznego), 120 placówek naukowo-badawczych. Około 50% produkcji resortu przeznaczone byłoby na eksport. Jednym z podstawowych zadań resortu będzie podnoszenie poziomu technicznego i stwarzanie technicznych warunków rozwoju gospodarki.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#EugeniuszSzyr">Niezależnie od dodatnich stron tej koncepcji, istnieją pewne wątpliwości, które trzeba brać pod uwagę przy wdrażaniu zmian organizacyjnych i przy dalszej pracy nowego resortu. Pierwsza - to duża różnica w kapitałochłonności inwestycji hutnictwa i przemysłu maszynowego. Wobec ograniczeń inwestycyjnych, kierowanie nakładów przede wszystkim na hutnictwo wykluczałoby możliwość rozwoju inwestycyjnego przemysłu maszynowego i odwrotnie. Jest to jeden z podstawowych problemów, z którym należy się poważnie liczyć. Wymaga to przeciwstawiania się ewentualnym zniekształcaniem właściwych proporcji. Druga wątpliwość to fakt, iż tak skoncentrowany potencjał produkcyjny tworzyć będzie określoną grupę nacisku, której skala będzie znacznie większa od innych organizacji gospodarczych. Można oczywiście ten fakt wykorzystywać na korzyść gospodarki, trzeba jednak brać go pod uwagę, aby nie dopuścić do wypaczeń.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#EugeniuszSzyr">Funkcje nowego resortu muszą być przede wszystkim stopniowo dostosowywane do zadań reformy gospodarczej. Jednocześnie, wymóg zachowania ciągłości działań gospodarczych nie pozwala od samego początku na rezygnację z wielu funkcji pełnionych obecnie, które trzeba będzie kontynuować w okresie przejściowym.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#EugeniuszSzyr">Jak w głównych zarysach przedstawiają się funkcje nowego resortu?</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#EugeniuszSzyr">Pierwsza z nich, to programowanie i kompleksowe opracowywanie założeń techniczno-ekonomicznych rozwoju przemysłu. Przeniesienie tego zadania na wyższy szczebel pozwala uniknąć istniejącego dotychczas powielania działań. Druga funkcja dotyczy międzynarodowej współpracy naukowo-technicznej oraz stosunków handlowych z krajami RWPG, współpracy z pokrewnymi resortami tych krajów oraz stosunki ze spółkami handlowymi i specjalistycznymi przedsiębiorstwami w II obszarze płatniczym. Działalność ta powinna być koordynowana i sterowana przez centralny ośrodek dyspozycyjny. Kolejną funkcją będzie współdziałanie z resortami funkcjonalnymi (Komisja Planowania i inne), których rola w trakcie wprowadzania reformy ulegać będzie stopniowymi zmianom.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#EugeniuszSzyr">Do ważnych zadań nowego resortu, należeć będzie także prawo tworzenia, likwidowania i grupowania przedsiębiorstw. Zasada społecznej własności środków produkcji wymaga powierzenia gestii w tych sprawach centralnemu organowi. Dotyczy to również polityki kadrowej realizowanej w ścisłym kontakcie z samorządem przedsiębiorstw. Chodzi o utrzymanie zasady podwójnego mandatu przy mianowaniu kierownictw zakładów. Do zadań resortu należeć będzie również badanie sytuacji gospodarczej, działalności poszczególnych jednostek, wypracowanie ekonomicznych mechanizmów zarządzania.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#EugeniuszSzyr">Tak przedstawiają się zadania docelowe. W okresie przejściowym, a więc do czasu odzyskania równowagi, ustalenia właściwego poziomu cen oraz możliwości zaopatrzeniowych, nowy resort zachować będzie musiał pewne funkcje dyspozytorskie, zwłaszcza co do rozdzielnictwa materiałów i surowców oraz ochrony struktury produkcji, a zwłaszcza preferowanych obecnie kierunków, m.in. dla służby zdrowia i rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#EugeniuszSzyr">Tak więc struktura nowego ministerstwa powinna być dostosowana do nowych zadań zarówno w układzie funkcjonalnym, jak i branżowym. Decyzja w sprawie jego utworzenia powinna zapaść w najbliższych dniach. Właściwa organizacja resortu wymagać będzie jednak sporo czasu.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#EugeniuszSzyr">Zakłada się, że zatrudnienie kadry pracowniczej wyniesie ok. 50% obecnego zatrudnienia w trzech ministerstwach. Wymaga to rozśrodkowania około tysiąca pracowników. Rząd uważa, że niemożliwa jest równoległa likwidacja zjednoczeń i organów pośrednich, gdyż trzeba zachować ciągłość i sprawność organizacyjną. Minister H. Gawroński opowiedział się przeciwko oderwaniu organizacyjnemu od nowego resortu central handlu zagranicznego. Funkcje koordynacyjne wymiany z zagranicą powinny być skoncentrowane w resorcie, zaś realizacją tej wymiany winny się zajmować odrębne placówki i ewentualnie poszczególne przedsiębiorstwa. Mówca opowiedział się za utrzymaniem jednostek wewnętrznego obrotu towarowego w gestii resortu i przeciwko przekazywaniu tych przedsiębiorstw Urzędowi Gospodarki Materiałowej.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#EugeniuszSzyr">Na zakończenie mówca podkreślił, że wszystkie trzy przemysły, o których scaleniu dziś mowa, mają obecnie bardzo trudną sytuację zaopatrzeniową. Bez udzielenia im pomocy w tej materii, zwłaszcza w zakresie surowców importowanych, możliwości produkcyjne nadal będą się zmniejszać, a tym samym ucierpi produkcja wyrobów na eksport. Ważną sprawą jest obecnie tworzenie warunków do sprawnego zarządzania gospodarczego. Istnieje obiektywna tendencja podporządkowywania się przez przedsiębiorstwa tylko takim decyzjom, które są zgodne z ich partykularnymi interesami. Trudno wyegzekwować działania korzystne z punktu widzenia interesów państwa i całego społeczeństwa. Dotyczy to zarówno związków zawodowych, samorządu jak i części kadry kierowniczej.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#EugeniuszSzyr">Minister H. Gawroński wniósł autopoprawkę do art. 3 projektu ustawy - prosił o dopisanie po słowach: „oceny działalności przedsiębiorstw” słów: „i ich ugrupowań”.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JaninaŁęgowska">Od naszej opinii wiele zależy. Mnie osobiście przeraża wielkość tego kolosa, jaki ma być powołany. Nigdy dotąd nie zgrupowano tak wielkiego potencjału w jednym resorcie - będzie on obejmował blisko 2 miliony ludzi i 500 przedsiębiorstw. Być może, wprowadzenie reformy byłoby mniej zagrożone, gdyby stan przedsiębiorstw przedstawiał się lepiej niż obecnie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JaninaŁęgowska">Minister H. Gawroński uprzedził jedno z pytań, jakie chciałam postawić przedstawicielom rządu, czy mianowicie rozważano inne koncepcje organizacji tych 3 resortów, czy nie należałoby np. połączyć dwa, a jeden wydzielić.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JaninaŁęgowska">Proszę o informację, jak będą reformowane inne resorty - chodzi o skalę porównawczą (wielkość, potencjał, zatrudnienie). Brak jest odpowiedzi na pytanie, co po połączeniu. Przecież w obecnej chwili funkcjonuje olbrzymi aparat i będzie on musiał jeszcze jakiś czas pracować; dopiero w przyszłości zostanie zmodyfikowany. Na razie nie mamy odpowiedzi na pytanie, jaki będzie szkielet organizacyjny przyszłego resortu. Czy będzie to po prostu zlepek obecnie funkcjonujących struktur? Jeśli tak, to źle. Są równie inne wątpliwości. Szefowie resortów winni naświetlić m.in. kwestie, co z ludźmi - w jaki sposób zakładana reforma będzie wcielana w życie, czy przejście to odbędzie się w sposób harmonijny, spokojny. Są to tematy bardzo ważne. Na jednym z posiedzeń klubów prof. Baka mówił, iż zostaną powołane specjalne grupy organizacyjne, które będą kierowały bieżącą produkcją, tak by resorty mogły wejść w nową rolę i przygotować się do sterowania produkcją. Chcielibyśmy czegoś więcej dowiedzieć się na ten temat.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JaninaŁęgowska">Przedsiębiorstwa borykają się z olbrzymimi trudnościami. Potrzebne jest, by Komisja w odrębnym trybie podniosła ten problem i ustosunkowała się doń.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#EugeniuszBialic">Reprezentuję wojewódzki zespół poselski w Elblągu, a jednocześnie jestem pracownikiem „ Zamechu”. Na podstawie stanowiska moich wyborców kategorycznie stwierdzam, że istnieje konieczność przyspieszenia wdrażania reformy gospodarczej. Ludzie zarzucają nam, że jako członkowie władz, członkowie Komisji DS. Reformy Gospodarczej, działamy opieszale. Blisko rok debatujemy nad znalezieniem właściwych rozwiązań. Nacisk opinii publicznej jest coraz silniejszy. Dlatego też opowiadam się za uchwaleniem przedstawionego dzisiaj projektu ustawy. Gdy zostanie powołany nowy resort, będziemy mogli konkretnie rozliczać jego kierownictwo.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#EugeniuszBialic">Jako przedstawiciel „Zamechu” chcę poinformować, że kooperujemy z dwoma reprezentowanymi na tej sali resortami. Bez wątpienia lepiej by się nam pracowało, gdybyśmy współpracowali z jednym ministerstwem.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AntoniSeta">Do podstawowych pytań, jakie cisną się na usta w związku z zaprezentowanym materiałem należy: co będzie dalej? Uważam, że przekonywać nas co do połączenia resortów nie trzeba - jest oczywiste, że połączenie to wpłynie na polepszenie powiązań kooperacyjnych, a tym samym poprawi się gospodarka w resorcie. Jednakże uzasadnienie projektu oceniam jako niekompletne. Nie możemy m.in. pomijać aspektu legislacyjnego. W przygotowaniu znajduje się szereg nowych ustaw, m.in. o przedsiębiorstwie, o samorządzie robotniczym, o związkach zawodowych, przygotowywana jest również reforma cen zaopatrzeniowych. Należy sobie zdawać sprawę, że jesteśmy w bardzo trudnym okresie i gdyby przyjąć błędne rozwiązanie, rezultatem może być chaos o trudnych do przewidzenia następstwach dla przemysłu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AntoniSeta">Nader ważną jest kwestia struktury resortu. Wyobrażam sobie, że zatrudnienie powinno ulec redukcji o ok. 50%. Obok ministra koordynującego całość problematyki powinni zostać powołani minimum trzej podsekretarze stanu, zajmujący się hutnictwem, przemysłem ciężkim oraz tzw. typową maszynówką i przemysłem elektrotechnicznym. Uważam, że do czasu okrzepnięcia nowych struktur trzeba zachować funkcjonujące szczeble pośrednie, czyli zjednoczenia. Zmniejszenie ich liczby powinno następować sukcesywnie, stosownie do stopnia zaawansowania reformy. Sprawą niecierpiącą zwłoki jest zaopatrzenie. Trudno mówić o samorządzie przedsiębiorstw i uprawnieniach samorządów robotniczych, gdy nie tylko materiały importowane, ale i krajowe są limitowane, a dostawy paliw i energii są ograniczone. Podkomisja poselska zwiedziła Międzynarodowe Targi Poznańskie; szczególnie interesowaliśmy się udziałem materiałów z importu w wyrobach finalnych. Jak nas poinformowano, nie przekraczały one 2–2,5% wartości. Jednakże i te skromne środki nie były przydzielone na czas - z limitu 300 mln zł dew. resort zdołał otrzymać jedynie ok. 40.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AntoniSeta">Opowiadam się za przyjęciem przedstawionego nam dzisiaj projektu ustawy. Powinniśmy natomiast zobowiązać rząd do przedstawienia struktury organizacyjnej planowanego resortu po to, abyśmy mogli wyrobić sobie pogląd na te sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławBaranik">Cała dyskusja zmierza do tego, by zapewnić skuteczne wdrożenie reformy oraz uniknąć jej wad. Propozycja spotkała się z naszą aprobatą, choć zawiera ona i pozytywy i negatywy. Do pozytywnych czynników bez wątpienia należy możliwość zlikwidowania „luzów” w kooperacji międzyresortowej. Poprawie ulegnie bilansowanie potrzeb i środków oraz wzajemnych usług. Bez wątpienia lepiej także wykorzystywane będzie zaplecze naukowo-techniczne. Wątpliwości budzi natomiast struktura resortu, jego funkcjonowanie itd.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#StanisławBaranik">W ciągu ostatnich lat hutnictwo zostało doprowadzone do ruiny. Czy sama ustawa nada taką moc przedsiębiorstwu, że będzie ono rzeczywiście silną autonomiczną jednostką? W ustawie szereg punktów odsyła do statutu, jaki ma mieć ministerstwo, ale go jeszcze nie znamy. Czy 10-miesięczny okres wyczekiwania oraz wciąż ta sama kadra będą sprzyjały reformie? Czy nie stanie się tak, że wszelkie wysiłki zostaną zaprzepaszczone przez kadrę dawnego aparatu?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławTrojanowski">Temat który dzisiaj rozważamy stanowi pierwsze ogniwo działań w kierunku wprowadzenia reformy gospodarczej. Zaprezentowane nam uzasadnienie połączenia resortów jest zbyt skąpe i wycinkowe. Jesteśmy za połączeniem resortów, ale mamy w związku z tym szereg wątpliwości. Dlatego wnioskuję o rozszerzenie uzasadnienia, także z tej przyczyny, że musimy wobec wyborców uzasadnić swoje stanowisko, dlaczego głosowaliśmy tak, a nie inaczej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StanisławTrojanowski">Już w tej chwili mówi się o wyjątkach, które mogą być bardzo niebezpieczne. Tworzą wyłom w przyjętym systemie i mogą stanowić przyczynek dla następnych ewentualnych wyłomów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#StanisławTrojanowski">Trzeba koniecznie przedstawić i uzasadnić wizję dalszych zmian strukturalnych. Jakie zadania w nowej strukturze będzie miała Komisja Planowania?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#StanisławTrojanowski">Dążymy do zlikwidowania zjednoczeń i tworzenie dobrowolnych zrzeszeń. Trzeba jednak i w tym kierunku działać stopniowo, nie za gwałtownie, bo stracimy kontrolę nad gospodarką. Musimy mieć zwartą koncepcję przyszłej struktury.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#StanisławTrojanowski">Konieczny jest program działania doraźnego ze względu na pilną potrzebę sterowania gospodarką. Mamy coraz gorszą sytuację, zakłady stają, staczamy się coraz niżej. Jeśli nie potrafimy tego procesu zatrzymać, nawet najlepsza struktura nie pomoże, gdy zbyt daleko posunie się ruina.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#StanisławTrojanowski">W art. 3 projektu ustawy należy dodać zadanie dla nowego resortu dotyczące rozwoju współpracy z zagranicą, a także wdrażania nauki i postępu technicznego. Proponuję przegłosować tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławDerejski">Podzielam zdanie przedmówców na temat łączenia resortów. Jest to korzystne, choćby ze względu na lepszą możliwość kooperacji i wykorzystania kadry. Jednak tak pospieszna reorganizacja nasuwa wątpliwości. Pośpiech jest dobry, w naszych warunkach nawet konieczny, ale nie we wszystkim, zwłaszcza że gospodarka nasza jest w szczególnej sytuacji. Znajdujemy się w trudnym okresie przejściowym, dlatego tym bardziej potrzebne są argumenty motywacyjne do podejmowania takich decyzji. Jak będzie wyglądała w nowej strukturze współpraca z RWPG? Jakie negatywne elementy zauważono w następstwie podziału resortów w poprzedniej kadencji Sejmu? Jakie konkretne korzyści przyniesie połączenie tych resortów? Jaki postęp da to np. w energetyce czy gospodarce żywnościowej? Czy reorganizacja stworzy motywację do lepszej pracy?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejBończak">W związku z tym, że resort nie wywiązał się z przyjętych na siebie zobowiązań, kopalniom zagłębia miedziowego grozi w najbliższym czasie znaczne ograniczenie może nawet zatrzymanie wydobycia. Główną przyczyną jest całkowite wyczerpanie zapasów części zamiennych do maszyn i urządzeń, a także brak paliw, olejów, płynu hamulcowego oraz ogumienia. Doraźnie ratujemy się w ten sposób, że niektóre maszyny stawiamy na kołki, wymontowując z nich niezbędne części dla innych. Takiej rabunkowej gospodarki nie można prowadzić bez końca. Brak również taśm przenośnikowych, aktualny zapas wynosi 50 metrów. Bez nich, niestety, kopalnie będą musiały stanąć. Rozumiem, że możliwości dewizowe naszego kraju są bardzo ograniczone, ale skoro przemysł miedziowy jest w stanie dzięki eksportowi zarabiać wartości dewizowe za miedź i srebro i przyczyniać się do łagodzenia skutków kryzysu, to przede wszystkim tam właśnie trzeba dać wszystko, co niezbędne do wydajnej pracy. Nie wolno stworzyć i mnożyć napięć i trudności w produkcji, tym bardziej że jak dotąd przemysł miedziowy mimo wszystko funkcjonuje dobrze, o czym świadczy przekroczenie planów w pierwszych 5 miesiącach tego roku. Jednakże już w czerwcu wydobycie spada. Trzeba tu dodać, że mimo przejścia na 5-dniowy system pracy, czyli skrócenia czasu pracy kopalni o 28%, spadek produkcji miedzi wyniósł tylko 9%. Wykonanie planu jest więc całkiem realne, możemy utrzymać poziom wydobycia z ubiegłego roku, ale warunkiem jest zapewnienie niezbędnych środków. Trzeba się wywiązać z porozumienia podpisanego we wrześniu ub. roku, którego punkt 3 dotyczył zabezpieczenia części zamiennych maszyn i materiałów wsadowych oraz poprawy organizacji pracy. Pracownicy żądają też uruchomienia obiecanej premii eksportowej, czego dotąd nie zrealizowano. Hutnicy zagrozili, że jeśli do końca lipca premia ta nie zostanie wypłacona, to wstrzymują wysyłkę miedzi i srebra z hut. Wszystkie te niewłaściwości powodują, że górnicy kopalń miedziowych, gdzie warunki pracy są niejednokrotnie cięższe niż w górnictwie węglowym, nie są zadowoleni z podległości Ministerstwu Hutnictwa, dla którego najwidoczniej stanowią dodatkowy kłopot i w związku z reorganizacją ministerstw postulują podporządkowanie całego przemysłu wydobywczego jednemu gestorowi. Mógłby to być resort przemysłowy, w skład którego wchodziłby cały przemysł wydobywczy, hutnictwo, przemysł maszynowy i przetwórczy surowców. Niezależnie od tego, jak ta sprawa zostanie o statecznie uregulowana należy stworzyć takie mechanizmy, aby górnicy zatrudnieni w różnych resortach byli jednakowo traktowani. Porozumienie wrześniowe równouprawnia górników miedziowych z górnikami węgla, lecz niestety, nie jest respektowane w praktyce. Dlatego nie mamy zaufania do dotychczasowej, jak również proponowanej struktury resortu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejBończak">Odnośnie projektu ustawy uważam, że argumentacja zawarta w nim i w uzasadnieniu jest niewystarczająca. Brak zwłaszcza określenia perspektyw funkcjonowania resortu i co mnie szczególnie interesuje - odpowiedzi na pytanie, czy górnictwo podległe resortowi będzie traktowane należycie. Osobiście nie mam merytorycznych zastrzeżeń przeciwko utworzeniu takiego resortu, wierzę, że wprowadzenie ekonomicznych zasad funkcjonowania przedsiębiorstw i ich samodzielności umożliwi im gospodarowanie takie, na jakie sobie zapracują.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WitoldSaczuk">Stocznie mają bardzo wiele kłopotów z kooperantami, co znacznie ogranicza możliwości produkcji na eksport. Brakuje m.in. stali okrętowej, farb i kleju. Stan taki zmusza kierownictwo stoczni do przemieszczania załóg. Już w tej chwili zagrożone jest wykonanie dostaw do Związku Radzieckiego. Wszelkie interwencje stoczni w tej sprawie nie odnoszą skutku.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławKamieniarz">Niepokoi mnie sprzeczność pomiędzy funkcją zarządzającą resortu a ustawami o samodzielności, samorządności i samofinansowaniu się przedsiębiorstw. To sprzeczność podstawowa. Uważam, że powinniśmy wcześniej przedyskutować te ustawy, a dopiero potem rozważać łączenie resortów.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławKamieniarz">Obecnie produkcja spada z miesiąca na miesiąc. Czy nowo powstały resort będzie w stanie opanować tę sytuację i doprowadzić do stabilizacji produkcji? W dalszym ciągu nie wiemy przecież, w jakich warunkach będziemy pracować w najbliższych miesiącach. Pilną potrzebą jest regulacja cen.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StanisławKamieniarz">Tak szczupłe uzasadnienie do tak poważnego tematu jest dużym błędem, albo dowodzi niepoważnego traktowania naszej Komisji. Za połączeniem przemawia wiele argumentów. Mam jednak obawy, czy istnieje opracowany scenariusz na okres przejściowy, przynajmniej na najbliższe miesiące?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#StanisławKamieniarz">Poseł Władysław Żelazny (PZPR) wyraził zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją techniczną w przemyśle maszynowym, maszyn ciężkich oraz w hutnictwie. Dotyczy to zwłaszcza możliwości napraw maszyn, ograniczonych coraz dotkliwszym brakiem części zamiennych. Ok. 85% potencjału produkcyjnego uzależnione jest ściśle od importu. Mamy dobrze przeszkolone (często za granicą) kadry do obsługi maszyn i urządzeń, ale równocześnie brak odpowiedniego zaplecza remontowego i warunków materialnych do utrzymania w dobrym stanie potencjału wytwórczego. W tym kontekście ważne jest, aby podkreślić znaczenie tych spraw przy organizacji nowego resortu. Gospodarka remontowa staje się piętą achillesową wszystkich branż mających wejść w skład nowego resortu.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#StanisławKamieniarz">Równie trudnym odcinkiem jest gospodarka energetyczna, racjonalne wykorzystanie energii. Poseł wyraził obawę, czy przy obecnym poziomie wydobycia węgla i produkcji energii elektrycznej będziemy w stanie właściwie sterować procesami technologicznymi, do których energia ta jest niezbędna. Podkreślił on katastrofalny stan większości przemysłowych kotłów oraz fakt, że część nowych urządzeń z importu, nie zainstalowano od 10-ciu lat (dotyczy m.in. zakładów w Skarżysku).</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzCupisz">W odczuciu załóg stoczni, uporządkowanie, a zwłaszcza zmniejszenie liczby resortów jest przedsięwzięciem celowym. Tym niemniej sposób załatwienia sprawy zarządzania przemysłem maszyn ciężkich i rolniczych, maszynowym i hutnictwem budzi pewne wątpliwości. Największe z nich dotyczą wielkości proponowanego resortu. Wysuwa się zastrzeżenie, że nad tak dużą organizacją trudno będzie panować Stoczniowcy uznają za niesłuszne podporządkowanie stoczni produkcyjnych temu resortowi i postulują pozostawienie ich w gestii gospodarki morskiej. Chodzi m.in. o to, że stocznie remontowe (które pozostają w gestii gospodarki morskiej) są generalnie niedoinwestowane, podczas gdy moce wytwórcze, nowoczesne wyposażenie, dobrze uzbrojone nabrzeża i doki stoczni produkcyjnych nie są wykorzystane. Stocznie te mogłyby znakomicie posłużyć do remontu statków krajowych i zagranicznych. W tym kontekście, poseł krytycznie ocenił dotychczasową politykę eksportu statków, zwłaszcza politykę cenową. W konkluzji mówca uznał za celowe umieszczenie całego zaplecza produkcyjnego i remontowego statków w gestii resortu gospodarki morskiej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#KazimierzCupisz">Poseł zgłosił wątpliwość co do uzasadnienia projektu ustawy, uznając je za mało przekonywujące. Zwłaszcza słabo zarysowana jest perspektywa działania resortu w kontekście reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#KazimierzCupisz">Przedstawiciel Stowarzyszenia Inżynierów Polskich Stanisław Kobielski podkreślił, że projekt ustawy odpowiada kierunkom prac Zespołu I Komisji DS. Reformy Gospodarczej, jednakże zdaniem mówcy, Komisja nie może tego projektu zaopiniować pozytywnie, gdyż poszczególne jego ustępy, a zwłaszcza artykuły 2, 3 i 5 mają poważne luki. Przede wszystkim tekst nie określa wyraźnie, wobec których branżowy resort będzie gestorem, a dla których jedynie wykonawcą maszyn i urządzeń. Niejasny jest statut tego resortu. Chodzi zwłaszcza o stymulowanie inicjatyw oddolnych, uruchamiających istniejące w gospodarce narodowej rezerwy. W konkluzji mówca stwierdził, że dokument wymaga lepszego sprecyzowania, wszystkich jego punktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderKopeć">Możliwość zaprezentowania opinii środowiska inżynierów i techników na posiedzeniu sejmowej Komisji jest tym cenniejsza, że środowisko to nie miało możliwości uczestniczenia przy opracowywaniu projektu ustawy. Rozumiemy ją, jako element reformy zarządzania. Niepokoi nas jednak fakt, że zmiany te nie były poprzedzone badaniami, umożliwiającymi optymalny w stosunku do aktualnego poziomu sił wytwórczych dobór rozwiązań organizacyjnych. Odnoszę wrażenie, że zmiany organizacyjne idą swoją drogą, a zespół czynników motywacyjnych swoją. Ów brak spójności może nie przynieść spodziewanych efektów.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AleksanderKopeć">Reprezentujemy pogląd, że konieczna jest pewna hierarchia działań przy reformie gospodarczej. Najpierw, naszym zdaniem, należałoby wprowadzić w życie podstawowe elementy reformy, a więc ustawę o przedsiębiorstwie, samorządzie pracowniczym, bankowości, zmianie zakresu działania resortów funkcjonalnych, a dopiero potem podporządkować tym zmianom organizację administracji gospodarczej. Jak wykazuje praktyka, źródła kryzysu nie leżą w źle wykonanej maszynie czy statku, lecz w nieprawidłowym funkcjonowaniu mechanizmów mikro- i makroekonomicznych. Jednym ze źródeł kryzysu jest rozminięcie się poziomu nauk ekonomicznych i ich aplikacji w praktyce z aktualnym stanem rozwoju sił wytwórczych. To rozwinięcie nie jest jednak kwestią zasadniczą. Znacznie istotniejszy jest fakt, że czeka nas bardzo trudny okres przejściowy. Miałem ostatnio spotkanie ze środowiskiem inżynierów i techników z całego kraju, którzy mówili o paraliżu pracy wszystkich zjednoczeń i resortów; jako tako pracują jedynie przedsiębiorstwa i to nie wszystkie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AleksanderKopeć">Według naszych szacunków, nowy resort zatrudniałby 1800 tys. osób, skupiał 1500 zakładów (zakładów nie przedsiębiorstw), partycypował w 40% w polskim eksporcie. Byłby on co najmniej dwukrotnie większy od każdego innego resortu gospodarczego. Jeszcze ważniejsze implikacje związane są z wewnętrznym systemem funkcjonowania takiego kolosa. Dlatego środowisko inżynierów i techników opowiada się za utworzeniem dwóch resortów: elektromaszynowego, skupiającego automatykę, elektronikę, optykę, wytwarzanie środków produkcji i maszyn rolniczych (trzeba by jasno określić autora takiego projektu, aby nie było w tej sprawie nieporozumień, jak np. niedawny zarzut w Przeglądzie Technicznym, że to niby ja byłem autorem przemieszczenia maszyn rolniczych do MPCiR) oraz resortu hutnictwa i budowy maszyn ciężkich. Przemysł elektroniczny, elektromaszynowy, optyka świadczą o nowoczesności i równocześnie o strukturze intelektualnej danej społeczności. One dziś decydują o rozwoju technicznym społeczeństw. Druga zasadnicza różnica to fakt, że zupełnie inaczej przedstawia się organizacja i technologie wówczas, gdy produkcja ma charakter wielkoseryjny i wówczas, gdy ma charakter jednostkowy. Inne jest oprzyrządowanie, inne metody kalkulacji, inny charakter rachunku ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AleksanderKopeć">Tak więc proponujemy powołanie dwóch jednostek organizacyjnych. Jedna z nich skupiałaby ok. 800 tys. ludzi, druga natomiast milion. Mogłyby one lepiej, iż to zaproponowano w obecnym projekcie, realizować swe zadania.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#AleksanderKopeć">Przedstawiciel Stowarzyszenia Elektryków Polskich, prof. dr Stanisław Paszkowski: Jeśli już konieczna jest zmiana struktury resortu, to należy dołożyć starań, aby nowe rozwiązania przyczyniły się do lepszego realizowania zadań stawianych przed nimi. Potrzebne jest rozwiązanie kompleksowe a nie połowiczne. Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć na pytanie, jakie cele stawia się przed tą reformą, jaka będzie w nowych warunkach rola Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Ministerstwa Łączności, jaki będzie koszt wdrażania tej reformy. Powinniśmy pamiętać, że u podstaw tego działania powinna leżeć myśl o funkcji planu centralnego.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#AleksanderKopeć">Zastanawiając się nad reformą zarządzania należy uwzględnić, iż w kluczowych przemysłach na świecie dominuje tendencja do koncentracji potencjału. Fundamentalne znaczenie mają organizacje gospodarcze i ich status. Resorty usługowe, jak np. komunikacja, łączność czy obrona nie powinny nadzorować resortów gospodarczych, a jedynie korzystać z przemysłu.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#AleksanderKopeć">Pragnę podkreślić olbrzymie znaczenie przemysłu elektrotechnicznego i elektronicznego. Decydują one o rozwoju całej gospodarki. Jeśli nie będą się one odpowiednio rozwijać, nie ma mowy o postępie, a wszystkie podniosłe słowa i deklaracje pozostaną jedynie na papierze. Sejm powinien obronić te działy gospodarki narodowej, bowiem grozi im olbrzymie niebezpieczeństwo. W Sejmie jedyna nadzieja.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#AleksanderKopeć">Opowiadamy się za koncepcją powołania dwóch resortów gospodarczych: elektromaszynowego oraz hutnictwa i przemysłu ciężkiego, W tej materii całkowicie podpisujemy się pod argumentacją prezesa NOT. Gdyby jednak posłowie przychylili się do idei powołania jednego dużego resortu, to konieczne jest ukształtowanie takiej organizacji, która gwarantować będzie dużą autonomię funkcjonowania poszczególnych pionów, tak by przejęły one funkcję obecnych branżowych ministerstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#HenrykSzafrański">Jest pewna różnica między koncepcją prof. St. Pawłowskiego a prezesa A. Kopcia, dotycząca związków pomiędzy przemysłem elektromaszynowym a elektrotechnicznym.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#HenrykSzafrański">Prezes NOT Aleksander Kopeć: Proponujemy, aby w ramach przemysłu elektrotechnicznego znalazła się elektronika, środki automatyczne, niektóre działy sterowanych obrabiarek, narzędzia, niektóre środki transportu. Szczegółowe stanowisko przedstawimy na piśmie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#HenrykSzafrański">W zasadzie propozycje NOT niewiele odbiegają od obecnej koncepcji przemysłu maszynowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#EugeniuszBinduga">Gdyby projektowaną reformę rozpatrywano przed rokiem 1980, każdego przeraziłaby wielkość tego molocha i tym samym paraliżowała chęci do jego tworzenia. Chciałbym jednak powołać się na stwierdzenie premiera na ostatnim posiedzeniu Sejmu, że w nowych warunkach będziemy działać opierając się na samorządnych przedsiębiorstwach oraz strategicznym planowaniu centralnym. Jest to nowa jakościowo sytuacja, którą musimy uwzględniać w naszym rozumowaniu. W tej właśnie sytuacji zupełnie inne będą funkcje ministerstwa i dlatego można traktować jako realistyczny projekt połączenia trzech resortów o jakich mowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#HenrykSzafrański">W zasadzie (poza posłem St. Kamieniarzem) dyskutanci opowiedzieli się za przyjęciem rządowego projektu ustawy. Zgłoszono jednak szereg krytycznych i konkretnych uwag.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#HenrykSzafrański">Wiemy dobrze, jakie są wady obecnie funkcjonujących struktur. Dlatego też taką troską napawa nas pytanie, jakie struktury wejdą w miejsce obecnych? Musimy wiedzieć i tym samym pozbyć się obaw. Wiele w tym względzie rozjaśniło nam wystąpienie przedstawiciela Stowarzyszenia Elektryków Polskich, który słusznie wskazał na strategiczne funkcje nowo powołanego resortu. Kwestia ta powinna doczekać się rozszerzenia w wystąpieniach przedstawicieli resortu. Wiele zależy również od nowych rozwiązań legislacyjnych. Posłowie otrzymują dopiero obecnie teksty ustaw o przedsiębiorstwie oraz samorządzie. Ich dokładne przestudiowanie da odpowiedź na wiele dręczących nas pytań.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#HenrykSzafrański">Do spraw, które jak najszybciej powinny doczekać się rozwiązania, należy postulat, by każdy krok był obwarowany klauzulą sprecyzowanej odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Wydaje się, że obecnie za dużo mówimy o ludziach, nowych ludziach, a za mało o konkretnej odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#HenrykSzafrański">W dyskusji posłowie m.in. poseł St. Kamieniarz, słusznie zwrócili uwagę na fakt, że postulaty Komisji przez wiele lat nie były odpowiednio traktowane przez rząd. Funkcjonował bowiem kredyt zagraniczny i na kredyt można było wszystko otrzymać. W ten sposób zniszczyliśmy rodzimą bazę przemysłu maszynowego i stąd m.in. obecne kłopoty. Na MPT w Poznaniu pokazujemy trochę własnych rozwiązań, ale co z tego, skoro przedsiębiorstwa uwikłane są w szereg trudności. Nowa strategia musi przyczynić się do rozwiązania tych problemów. Znamy naciski, jakie wywierane są na posłów w terenie. Jednakże w swym działaniu muszą oni brać pod uwagę interes gospodarki jako całości, a nie partykularne interesy poszczególnych grup. Dlatego też powinniśmy konsekwentnie tłumaczyć ludziom nasze stanowisko i trwać przy nim, bowiem zgodne jest ono z interesem społecznym.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#HenrykSzafrański">Dyrektor generalny URM Kazimierz Siarkiewicz: Pierwotnie projekt zakładał zniesienie wszystkich zjednoczeń od 1 grudnia 1981 r. Problemem jednak było funkcjonowanie gospodarki w okresie przejściowym. Dlatego ustawa o przedsiębiorstwach daje możliwość stworzenia pośrednich organizmów pomiędzy przedsiębiorstwem a resortem w postaci zrzeszeń.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#HenrykSzafrański">Ministerstwo będzie nadal sprawowało funkcję zarządzania. Może nie w tak sztywnym systemie nakazów i zakazów jak dotychczas., niemniej jednak zarządzanie centralne i koordynacja są konieczne. W nowym modelu naszej gospodarki inaczej ukształtuje się rola ministra i ministerstwa, dlatego nie powinno być obaw co do funkcjonowania tak dużego połączonego ministerstwa. W toku opracowania jest ustawa o planowaniu, która pozwoli uregulować dalsze sprawy. Reforma poniżej ministerstw będzie prowadzona etapowo w dłuższym okresie czasu. Nie przedłożyliśmy jeszcze dwu aktów prawnych, tj. statutu przedsiębiorstw oraz ustawy o zakresie działania i organizacji ministerstw, która zawierać będzie listę jednostek podporządkowanych ministerstwu, aczkolwiek podporządkowanie to będzie znacznie luźniejsze niż dotychczas.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#HenrykSzafrański">Przyznaję - powiedział mówca - że zaprezentowane uzasadnienie jest słabe; jeśli sprawa połączenia resortów zostanie przesądzona, zobowiązuję się w krótkim czasie dostarczyć pełne, wyczerpujące uzasadnienie.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#HenrykSzafrański">Sprawa handlu zagranicznego i uprawnień do jego prowadzenia będzie szczegółowo potraktowana w opracowywanym statucie przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#HenrykSzafrański">Propozycję utworzenia dwóch resortów, mówca uznał za nieuzasadnioną.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewSzałajda">My także mamy cały szereg tych samych co obywatele posłowie wątpliwości. Dyskutując jednak o połączeniu resortów dyskutujemy nad reformą, której wprowadzenie jest już sprawą przesądzoną. Mniej istotny problem stanowi zagadnienie, czy będzie funkcjonował jeden duży resort, czy dwa mniejsze, dlatego że inaczej w nowym systemie będzie wyglądał cały proces zarządzania. Nie będzie przeszkodą, że resorty nie będą „technologicznie czyste”.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewSzałajda">Reformę wygramy tylko wtedy, jeśli gospodarka opierać się będzie na dużych, silnych organizacjach gospodarczych. Dla tych silnych organizmów konieczne jest zabezpieczenie możliwości eksportowych. Dlatego uważam, że tę sprawę należy jeszcze przedyskutować.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewSzałajda">Co do zjednoczeń musimy postępować elastycznie. Niektóre z nich, np. zjednoczenie żelaza i stali (ma ono wieloletnie tradycje jeszcze z lat dwudziestych) na pewno zostaną utrzymane. Równie dobrze można sobie wyobrazić utworzenie obok kombinatu miedziowego kombinatu cynkowego i aluminiowego. Sprawa będzie rozwiązywana w zależności od sytuacji.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewSzałajda">Posłowie wyrazili wątpliwości, czy operacja się uda, czy kadra nie jest zbyt sprzęgnięta ze starym systemem. Nie podzielam opinii, że kadra nie potrafi, a tym bardziej że nie chce. To mogą być tylko pojedyncze wypadki. Uważam, że równie zgubna jest rutyna, jak i brak doświadczenia, zaś najlepszym rozwiązaniem jest połączenie tych dwóch elementów.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#ZbigniewSzałajda">Na zakończenie mówca wyjaśnił, że przywileje pracowników górnictwa miedzi we wszystkich sferach są identyczne jak górników węglowych. Jedna tylko sprawa nie jest dotychczas załatwiona, mianowicie kredytów i umorzeń na budowę domków jednorodzinnych.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#ZbigniewSzałajda">Minister przemysłu maszyn ciężkich i rolniczych Stanisław Wyłupek: Temat był wielokrotnie dyskutowany. Podzielam pogląd, iż będzie to ogromny resort i mogą wystąpić trudności w kierowaniu nim, zwłaszcza w okresie przejściowym. Będzie to wymagało wyjątkowej operatywności, przygotowania szeregu aktów normatywnych, rozporządzeń docelowych dla przedsiębiorstw. Rozważaliśmy również koncepcję dwóch resortów. Po rozważeniu jednak całej sfery układów kooperacyjnych łączących nasze branże doszliśmy do wniosku, że czynienie podziałów nie jest celowe. Chodzi zwłaszcza o fakt, że hutnictwo stanowi zaplecze materiałowo-surowcowe dla przemysłów maszynowych, a te z kolei są głównym dostawcą środków produkcji dla hutnictwa. Z połączenia resortów wyniknąć może ogromna korzyść właściwego ukierunkowania struktury hutniczej, a tym samym zmniejszenia tak trudnego obecnie importu.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#ZbigniewSzałajda">Zgadzam się z poglądem, że głównym zadaniem, które nas czeka, jest dopracowanie wszystkich mechanizmów sterowania tak przedsiębiorstwami, jak i zjednoczeniami, zwłaszcza że muszą to być mechanizmy ekonomiczne a nie dyrektywne, a więc wiążące się z całym systemem odpowiednich wskaźników planowania, cen itp. Chcemy w efekcie, aby był to system samosterowny. Dotychczas nie było to możliwe. Nie będzie możliwe również dokonanie takiego przejścia gwałtownie, musi to być proces, jak zresztą wspomina reforma. W tym kontekście w okresie przejściowym musi wzrosnąć rola zjednoczeń lub zrzeszeń. Chodzi o sprawne kierowanie przedsiębiorstwami i wzajemnymi między nimi powiązaniami. Niezwykle ważną sprawą jest skracanie procesu reorganizacji resortu. Przedłużające się dyskusje utrzymują stan niepewności, nie pozwalają działać operatywnie. Wnoszę o wyrażenie przez Komisję pozytywnej opinii w stosunku do projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#ZbigniewSzałajda">Minister przemysłu maszynowego Henryk Gawroński: W dzisiejszej debacie musimy zdawać sobie sprawę przede wszystkim z aktualnej sytuacji gospodarczej. Lada dzień będziemy zmuszeni dokonać korekty planu. Jeżeli utrzyma się wersja wydobycia węgla na poziomie 165–168 mln ton, to obniżenie produkcji w niektórych branżach przemysłu maszynowego może sięgnąć 50% zadań II półrocza. W takich warunkach będziemy dokonywać zmian organizacyjnych. Uważam, że musimy jak najszybciej stwarzać przesłanki do przełamania kryzysu. Jest to bardzo potrzebne. Chodzi przede wszystkim o poprawę naszego bilansu płatniczego. Wszystkie branże, o których tu dziś mówimy, tworzą bardzo potężny potencjał eksportowy.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#ZbigniewSzałajda">Były tu głosy domagające się przedstawienia efektów zmian organizacyjnych. Nie podejmuję się niestety podać cyfr i danych. Przekonani jednak jesteśmy, że w nowym układzie organizacyjnym będziemy mogli po prostu efektywniej działać. Rzecz w tym, aby cała sprawa weszła jak najszybciej w okres realizacji. Wówczas to będziemy mogli podejmować konkretne działania. Równocześnie stoję na stanowisku, że dopóki istnieje pierwotny stan prawny, to wprawdzie można go krytykować i zmieniać, trzeba jednak postępować zgodnie z tym stanem tak długo, jak on obowiązuje.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#ZbigniewSzałajda">Przedstawiciel Komisji DS. Reformy Gospodarczej Włodzimierz Hausner: Uznajemy, że reforma gospodarcza jest kluczem do odzyskania inicjatywy strategicznej rządu, zaś nowa organizacja resortów stanowi jej fragment. W projekcie reformy zapisano, że minister ma być przedstawicielem rządu w stosunku do jednostek podległych. Wiadomo również, że nowe mechanizmy wprowadzane w reformie nie mogą działać w starych strukturach. Zmienić się muszą również ich funkcje, jeżeli chcemy, aby mechanizmy i parametry ekonomiczne zastąpiły system dyrektyw i nakazów.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#ZbigniewSzałajda">Przysłuchując się obradom, doszedłem do wniosku, iż konieczne jest opracowanie przez sekretariat DS. Reformy skróconej wersji reformy oraz materiałów dotyczących proponowanych struktur. Zobowiązuję się, że zostaną one dostarczone sejmowej Komisji w przyszłym tygodniu.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#ZbigniewSzałajda">Podkreślam, że w naszej opinii, nowe ministerstwa będą aktywnie działały na rzecz powstawania celowych zgrupowań przedsiębiorstw, które w odpowiedni sposób zastąpią obecnie istniejące zjednoczenia.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#ZbigniewSzałajda">Obrady podsumował przewodniczący Komisji poseł Henryk Szafrański (PZPR): Istnieje konieczność wyłonienia zespołu, który na podstawie dzisiejszych obrad sformułuje nasze uwagi i postulaty ujmując je w kształt uchwały. Proponuję, aby na czele tego zespołu stanęła poseł Janina Łęgowska.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#ZbigniewSzałajda">Na dzisiejszym posiedzeniu nie podejmiemy uchwały, bowiem trzeba ją przygotować. Jesteśmy jednak przekonani o słuszności projektu tworzenia urzędu Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego. Jednakże mamy tu wiele spostrzeżeń i opinii, którym posłowie dali wyraz w dyskusji.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#ZbigniewSzałajda">Ci spośród członków komisji, którzy uważają za stosowne wziąć udział w dyskusji na plenarnym posiedzeniu Sejmu w tej sprawie, powinni zgłosić się do prezydium Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PiotrSkórzewski">Proponuję w imieniu grupy posłów formalne przegłosowanie projektu ustawy. Jesteśmy bowiem przekonani o jego zasadności. Uwagi z dyskusji zostaną ujęte w formie przygotowywanej opinii.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PiotrSkórzewski">Komisja przyjęła uchwałę o utworzeniu urzędu przy jednym głosie wstrzymującym się.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>