text_structure.xml
126 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 13 czerwca 1984 r. Komisja Przemysłu, obradująca pod przewodnictwem posła Antoniego Sety (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- sprawozdanie Rady Ministrów z wykonania budżetu państwa na 1983 r. wraz z analizą NIK i narodowego planu społeczno-gospodarczego na lata 1983-1985 w 1983 r. wraz uwagami NIK w częściach dotyczących: Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego oraz Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- sprawozdanie z działalności Zespołów: przemysłu ciężkiego, maszynowego i hutnictwa, przemysłu chemicznego i przemysłu lekkiego Najwyższej Izby Kontroli w 1983 r.,</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- projekt uchwały komisji w sprawie rozpatrzenia i przyjęcia sprawozdań Rady Ministrów z wykonania planów i budżetu w 1983 r. w częściach dotyczących: Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego oraz Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego; uwagi i wnioski wynikające z analizy dokumentów rządowych dla Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów; opinię dla Prezydium Sejmu w sprawie rozpatrzenia sprawozdań z działalności zespołów NIK w 1983 r.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu uczestniczyli: przedstawiciele Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z ministrem Januszem Maciejewskim i wiceministrem Ryszardem Brykiem, Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z wiceministrem Mirosławem Jędrzejczakiem, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów z zastępcą przewodniczącego Edwardem Łukoszem, Najwyższej Izby Kontroli z wiceprezesami: Bogdanem Sawickim i Janem Antosikiem oraz Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGrodzki">Na podstawie wyników przeprowadzonych kontroli, NIK przedstawiła w swoich uwagach krytyczną ocenę zjawisk gospodarczych zachodzących w resorcie. Ocena ta nie byłaby jednak w pełni obiektywna, gdyby pomijała uporczywe działania organu założycielskiego oraz przedsiębiorstw podejmowane dla stopniowej poprawy efektywności gospodarowania, polepszenia wyników produkcyjnych i ekonomicznych. Należy przy tym zwrócić uwagę, że realizacja zadań w ub.r. przebiegała w skomplikowanych warunkach doskonalenia rozwiązań reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StanisławGrodzki">W związku z deficytem surowcowym i dewizowym nadal istniała konieczność stosowania rozwiązań przejściowych np. programów operacyjnych i centralnego rozdzielnictwa. Mimo licznych niekorzystnych uwarunkowań przedsiębiorstwa skupione w resorcie hutnictwa i przemysłu maszynowego uzyskały w 1983 r. na ogół korzystne wyniki gospodarcze. Po 3 latach regresu przyrost produkcji przemysłowej wyniósł 8,2%, a więc więcej niż przewidywano w CPR (5,1%). Pomyślnie zrealizowano podstawowe zadania wynikające z uchwalonego przez Sejm programu wyżywienia narodu oraz programów operacyjnych. Uzyskano dalszy istotny wzrost dostaw maszyn rolniczych. W 1983 r. dostawy ciągników i maszyn rolniczych osiągnęły wartość 88,9 mld zł, a więc o 17 mld zł większą niż w 1982 r.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGrodzki">W pełni wykonały i przekroczyły swoje zadania ZM „Ursus”. Uzyskany został dalszy wzrost produkcji i dostaw części zamiennych do ciągników i maszyn rolniczych. Poprawie, mimo niepełnej realizacji asortymentowej, uległo zaopatrzenie służby zdrowia w sprzęt medyczny. W skali resortu uzyskano korzystniejsze niż w roku poprzednim wyniki eksportowe, mimo niepełnej realizacji zadań CPR w zakresie dostaw wielu wyrobów przemysłu elektromaszynowego wymienionych w planie.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGrodzki">Na tle tych skrótowo wymienionych osiągnięć należy też omówić niektóre niekorzystne zjawiska występujące w przedsiębiorstwach kontrolowanych przez NIK.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGrodzki">Systemy wynagrodzeń za pracę nadal nie były właściwie powiązane z jej wynikami. Wyrazem tego były niekorzystne relacje między produkcją sprzedaną, zatrudnieniem i wydajnością pracy a płacami.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGrodzki">Wzrost płac w skali resortu prawie czterokrotnie wyprzedzał tempo wzrostu produkcji, co sprzyjało pogłębianiu inflacji. Wzrost wydajności pracy wynikał częściej ze zmiany cen wyrobów i zwiększonego wykorzystania godzin nadliczbowych niż z lepszego wykorzystania czasu pracy. Aby zwiększać zarobki - rozluźniano normy, a ich porządkowanie było trudne, ze względu na brak określenia uprawnień resortowych oraz zakładowych służb normowania. W tej sytuacji zbyt słaba była działalność resortowego ośrodka normowania pracy w dziedzinie bazy normatywnej oraz prowadzenia analiz kształtowania poziomu płac i wydajności przedsiębiorstwa. W warunkach pogłębiającego się deficytu pracowników bezpośrednio produkcyjnych, brak było istotnej poprawy efektywności gospodarowania siłą roboczą. Reforma nie wyzwoliła dotychczas wielu rezerw tkwiących w niewłaściwej organizacji pracy i nadmiernie rozbudowanych strukturach organizacyjnych. Wyniki niektórych kontroli wskazują nawet na wzrost liczby pracowników pośrednio produkcyjnych, przy jednoczesnym zmniejszaniu liczby zatrudnionych bezpośrednio w produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#StanisławGrodzki">W 1983 r. mimo uzyskania znacznej wartości produkcji i dostaw wyrobów na rynek, w wielu asortymentach nie zrealizowano w pełni zadań planowych. Dostawy 58% podstawowych pozycji asortymentowych nie osiągnęły poziomu z 1980 r. Plany zakładowe często nie były dostosowane do wielkości wynikających z CPR. Brak było liczących się działań dla unowocześnienia i poprawy jakości artykułów rynkowych, a zwłaszcza uruchamiania produkcji nowych wyrobów. Niedostateczne zainteresowanie przedsiębiorstw, produkcją rynkową wynikało w dużym stopniu z uzyskania przez przedsiębiorstwa korzystnych wyników ekonomiczno-finansowych, bez potrzeby ilościowego i asortymentowego zwiększania tej produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#StanisławGrodzki">Nie uległa istotnej poprawie jakość produkcji. Spadła liczba wyrobów oznaczonych znakiem jakości „Q” (o 45 wyrobów) oraz znakiem „1” (o 299 wyrobów). Spadek ten nastąpił przy równoczesnym zmniejszeniu się udziału wartości sprzedaży wyrobów oznaczonych znakami jakości (z 6,1% w 1982 r. do 5,8% w 1983 r.) oraz wartości sprzedaży wyrobów podlegających dobrowolnemu oznaczaniu znakami jakości (odpowiednio - z 22,5% do 19,6%). Pogorszeniu uległy trwałość i niezawodność. Potwierdzają to również odbiorcy. Stwierdzono dużą wadliwość telewizorów, rowerów, lodziarek i zamrażarek domowych, kuchni gazowych, pralek wirnikowych itp. Łączna wartość zakwestionowanych towarów pochodzących z przedsiębiorstw resortu wyniosła 1,8 mld zł (2,1% wartości towarów przebadanych). Obowiązująca statystyka w dziedzinie jakości nie oddaje w pełni rzeczywistego stanu rzeczy i różni się od bardziej surowej oceny społecznej, Do głównych przyczyn złej jakości produkcji - oprócz od dawna występujących niedomagań organizacyjno-technicznych, nieprzestrzegania procesów technologicznych i kontroli jakości - zaliczyć należy niedomagania rozwiązań systemowych reformy. Niedostateczne było zwłaszcza powiązanie systemów wynagrodzeń z jakością produkcji. W znikomym stopniu wykorzystywano na rzecz poprawy jakości fundusz mistrza. Mało znaczące były sankcje służbowe i finansowe. Z reguły nie stosowano zasady niepłacenia za wadliwie wykonaną produkcję oraz potrącania z wynagrodzeń kosztów wadliwego wykonawstwa. W wielu regulaminach premiowania i nagradzania stwierdzono brak zachęt preferujących jakość produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#StanisławGrodzki">Zaniepokojenie budzi brak dostatecznego postępu w zakresie rozwoju techniki. Wiele przedsiębiorstw nie podejmowało skutecznych działań dla modernizacji przestarzałych technicznie wyrobów. W rezultacie pogłębiła się luka technologiczna między rozwiązaniami stosowanymi w jednostkach resortu a światowym przemysłem. Niedostateczna była również efektywność działań zaplecza naukowo-badawczego.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#StanisławGrodzki">Jak wynika z ustaleń NIK, problem wykorzystania jednostek zaplecza naukowo-badawczego nie został dotąd systemowo rozwiązany w nowych warunkach gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#StanisławGrodzki">Wdrożenie rządowego programu przeciwdziałania inflacji w jednostkach resortu przebiegało z oporami i niezbyt efektywnie. Skontrolowane przedsiębiorstwa nie przejawiały większego zainteresowania uruchomieniem produkcji wyrobów rynkowych poprzez pełniejsze wykorzystanie odpadów produkcyjnych, materiałów niepełnowartościowych i surowców wtórnych. Niekiedy produkcja uboczna nie była podejmowana mimo posiadania takich możliwości i zdobytych doświadczeń w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#StanisławGrodzki">Kontrola NIK wykazała niepełną realizację rządowego programu oszczędnościowego, zwłaszcza w zakresie obniżania kosztów produkcji. Planowana obniżka kosztów własnych w relacji do produkcji została wykonana w 60%. Wynikało to często z nieprawidłowego opracowania programów. W wielu z nich zadania formułowano ogólnikowo, bez określenia nakładów i efektów ekonomicznych oraz warunków ich realizacji. W wielu programach zamieszczono zadania nierealne lub też nieopłacalne. Niektóre z zadań resortowego programu oszczędnościowego na 1983 r. dopiero zaczęto realizować.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#StanisławGrodzki">Wprowadzone w ub.r. modyfikacje systemowe, zachęcające przedsiębiorstwa do poprawy efektywności gospodarowania sprawiły, że wypracowany zysk był w większym stopniu (niż w poprzednim roku) rezultatem podejmowanych działań oszczędnościowych na rzecz obniżenia materiało- i energochłonności produkcji. Dotyczyło to również poprawy wykorzystania majątku produkcyjnego, aczkolwiek postęp w tej dziedzinie był w wielu przedsiębiorstwach niewystarczający. W pewnym, choć niedostatecznym stopniu, udało się również wyeliminować korzyści finansowe przedsiębiorstw nie mające pokrycia w realnych efektach gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#StanisławGrodzki">Część jednostek gospodarczych resortu przeznaczała odpowiednie środki na cele rozwojowe i modernizacyjne. W 19 przedsiębiorstwach wystąpiły trudności finansowe i okresowa utrata zdolności kredytowej. Trudności te były przezwyciężane za pomocą dotacji budżetowych, kredytów, ulg podatkowych, a także wydłużenia okresu spłat osiągniętych kredytów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#StanisławGrodzki">Dochody budżetu wyniosły 321 mld zł, co stanowiło 105% planu. Przewidziane w ustawie dochody przekroczono we wszystkich działach resortu, zwłaszcza w zakresie wpływów z tytułu podatku dochodowego (o 47,7%) oraz podatku od funduszu płac (o 32,2%). Wydatki budżetowe wyniosły 41,6 mld zł, co stanowiło 117,5% wydatków założonych w budżecie. Było to wynikiem podwyższenia kwoty dopuszczalnych wydatków inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#StanisławGrodzki">W ub.r. nastąpiło istotne zmniejszenie udziału budżetu w finansowaniu prac i funduszów jednostek resortu (o 48,5%). Dotacje podmiotowe wyniosły 18,3 mld zł, a dotacje przedmiotowe - 11 mld zł. Wydatki na administrację państwową były niższe od założonych w ustawie o 5,9% i wyniosły 335,5 mln zł.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#StanisławGrodzki">Uzyskane przez jednostki resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego wyniki gospodarcze i finansowe w 1983 r. wskazują na stopniowe przełamywanie niekorzystnych tendencji produkcyjnych i ekonomicznych. Nadal jednak brak było dostatecznej poprawy w zakresie realizacji asortymentowych zadań, jakości wielu wytwarzanych wyrobów i efektywności działania zaplecza naukowo-badawczego.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#StanisławGrodzki">Niekorzystna sytuacja - mimo pewnej poprawy - występowała też w zakresie wydajności pracy i powiązaniu jej ze wzrostem płac.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#StanisławGrodzki">Uwzględniając zmiany mechanizmów ekonomiczno-finansowych, wprowadzone w 1984 r., które powinny zdyscyplinować gospodarkę oraz korzystnie wpłynąć na działalność produkcyjną przedsiębiorstw, niezbędne jest dalsze doskonalenie struktur zarządzania, a także skuteczniejsze wykorzystywanie instrumentów ekonomiczno-finansowych dla wzrostu, wzbogacenia asortymentowego i uzyskania istotnej poprawy jakości produkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyMężyński">Wyniki przemysłu lekkiego należy rozpatrywać w aspekcie dwóch podstawowych kierunków jego działania: zaopatrzenia rynku wewnętrznego i wykonania dostaw eksportowych. Oba kierunki mają istotne znaczenie dla całej gospodarki narodowej oraz dla warunków życia ogółu ludności. Od sposobu realizowania zadań w tych dziedzinach zależy w dużym stopniu możliwość pomyślnego rozwiązania wielu istotnych problemów o znaczeniu ogólnospołecznym. Doświadczenia ub.r. wskazują na rosnącą rolę przemysłu lekkiego, jako czynnika kształtującego i stabilizującego sytuację rynkową.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyMężyński">W 1983 r., w porównaniu z rokiem poprzednim, poprawiło się zaopatrzenie rynku w wyroby przemysłu lekkiego, ale wciąż jeszcze utrzymywały się duże niedobory wielu artykułów, m.in. odzieży, bielizny osobistej i pościelowej, wyrobów dziewiarskich i pończoszniczych, tkanin bawełnianych, jedwabnych, firanek i zasłon. Jednak w większości przypadków produkcja wzrosła o kilka procent, a zadania ustalone w CPR zostały przekroczone. Mimo to, dla zrównoważenia potrzeb rynku, który od wielu lat nie otrzymywał wystarczającej ilości towarów, produkcja tych artykułów powinna była wzrosnąć w ub.r. znacznie bardziej. Tymczasem dostawy rynkowe - z wyjątkiem obuwia - były niższe niż w 1979 r. Np. dostawy tkanin i dzianin bawełnianych i bawełnopodobnych były niższe o 32,9%, tkanin i dzianin wełnianych i wełnopodobnych o 31,3%, a tkanin i dzianin jedwabnych i jedwabnopodobnych o 31,9%. Stosunkowo najlepiej przebiegały dostawy obuwia, choć w zakresie obuwia gumowego oraz tekstylno-gumowego zmniejszyły się o 17,2%. Pomimo ilościowego nasycenia rynku obuwiem z cholewką skórzaną i z tworzyw sztucznych, w dalszym ciągu występowały niedobory obuwia w części asortymentów, brakowało również niektórych numeracji i tęgości, a także obuwia dla pewnych grup wiekowych.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JerzyMężyński">Ważną rolę w zwiększaniu dostaw rynkowych odegrała uchwała nr 88/83 Rady Ministrów z 25 lipca 1983 r. w sprawie zapewnienia warunków sprzyjających rozwojowi produkcji rynkowej. Zakładała ona zwolnienie przedsiębiorstw od obciążeń na PFAZ w kwocie. 5,6 mld zł, co miało spowodować dodatkowe dostawy wyrobów rynkowych wartości 40 mld zł. W rzeczywistości przedsiębiorstwa dostarczyły towarów o łącznej wartości 88 mld zł, w tym 71,2 mld zł stanowiły dostawy rynkowe, a resztę - kooperacyjne. Z danych tych wynika, że za każdą złotówkę z funduszu płac zwolnioną od obciążeń na PFAZ skierowano na rynek towary wartości 12,72 zł, zaś w uchwale zakładano 7,14 zł. Zwolnienie części funduszu od obciążeń spowodowało, że w II półr. ub.r. średnia płaca w przemyśle lekkim wzrosła o 1458 zł, to jest o 15%. Przyczyniło się to do zahamowania odpływu pracowników z przemysłu lekkiego. Po raz pierwszy od wielu lat w okresie od września do końca 1983 r. zatrudnienie w przemyśle lekkim wzrosło o 5200 osób.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JerzyMężyński">Przy ogólnym wzroście eksportu w 1983 r. w porównaniu z 1982 r. o 8,5%, eksport wyrobów przemysłu lekkiego zmniejszył się o 7,9%. Pomimo zmniejszenia się eksportu przemysł wykonał ustalone w CPR zadania w 124,4%, w tym do I obszaru w 128,7% i do II obszaru w 118,9%. Podobnie kształtowała się sytuacja w imporcie. W skali kraju został on zrealizowany w 1983 r. w porównaniu z 1982 r. w 100,3% (I obszar - 97,8%, II - 104,1%). Natomiast import dla przemysłu lekkiego działającego w ramach resortu zmniejszył się w tym okresie o 22,1% (I obszar - spadek o 49,3% a II obszar - wzrost o 1,9%). Zadania importowe ustalone w CPR wykonano w 139,2% (I obszar - 100%, II - 167,9%). Saldo obrotów resortu przemysłu lekkiego z zagranicą było dodatnie w obydwu obszarach, a także wyższe o 25% niż w 1982 r.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JerzyMężyński">Na zmniejszenie eksportu miało wpływ wiele czynników, w tym m.in. restrykcje niektórych krajów zachodnich, ale przyczyniła się do tego również w znacznej mierze niska jakość i nienowoczesność wyrobów. Stosowane w przemyśle lekkim statystyczne wskaźniki jakości produkcji nie zawsze były odzwierciedleniem rzeczywistego jej poziomu. W wielu przypadkach sytuacja rynkowa zmuszała handel do tolerancyjnego odbioru jakościowego towaru. Na jakość wpływały trudności zaopatrzeniowe, niedobory kadrowe, a nawet brak części zamiennych do maszyn i urządzeń, jednak niski jej poziom w niemałym stopniu jest winą producentów. Wynikał on z nieprzestrzegania warunków technicznych produkcji, niedbałego wykonywania poszczególnych operacji, skracania lub pomijania niektórych czynności przewidzianych w procesie technologicznym.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JerzyMężyński">Porównanie danych z 1983 r. z danymi z roku poprzedniego wykazuje, że wartość sprzedaży przemysłu lekkiego zgrupowanego w resorcie, w cenach realizacji wzrosła w tym okresie o 31,9%, podczas gdy koszt własny sprzedaży zwiększył się o 34,1% a koszty przerobu nawet o 37,9%. Oznacza to, że tempo wzrostu cen surowców, materiałów i energii, a także wzrostu wynagrodzeń było wyższe, niż tempo wzrostu cen wyrobów produkowanych przez przemysł lekki.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JerzyMężyński">Istotny wpływ na poziom cen przemysłu lekkiego wywierał podatek obrotowy. W związku ze zmianą jego stawek, kwota podatku odprowadzana przez przemysł lekki do budżetu zwiększyła się w porównywanych latach aż o 63,4%. Spowodowane to było również zwiększeniem produkcji. Zmiana stawek podatku obrotowego przyczyniła się do podwyżek cen wyrobów finalnych przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JerzyMężyński">Szybsze tempo wzrostu kosztów wytwarzania niż wartości sprzedaży przyczyniło się do wyraźnego pogorszenia wyników finansowych, uzyskanych przez przedsiębiorstwa przemysłu lekkiego. Spadek ten wyniósł 5,3% i miał istotny wpływ na wysokość zysku w przedsiębiorstwach. W ślad za tym nastąpiło obniżenie kwoty podatku dochodowego oraz pogorszenie wskaźnika rentowności. Podatek dochodowy zmniejszył się z 44 mld zł w 1982 r. do 34,7 mld zł, tj. o 21,1%. Na to zmniejszenie wpłynęły również ulgi przyznane przez Ministerstwo Finansów. Ogólna kwota indywidualnych ulg w podatku dochodowym udzielonych w ub.r. 30 przedsiębiorstwom wynosiła 8,9 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#JerzyMężyński">Pomimo licznych trudności związanych z niedostatecznym zaopatrzeniem w surowce i materiały, niedoborami w zatrudnieniu, a także niezadowalającym stanem technicznym maszyn i urządzeń, przemysł lekki zrealizował w 1983 r. większość zadań ustalonych w CPR. Konieczne jest jednak usprawnienie gospodarki surowcowo-materiałowej przemysłu, a ponadto polepszenie jakości wyrobów gotowych. Wymaga to wprowadzenia odpowiednich mechanizmów ekonomicznych pobudzających przedsiębiorstwa do zainteresowania się tymi sprawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanPojda">Produkcja przemysłu chemicznego nastawiona jest przede wszystkim na zaopatrzenie innych działów i gałęzi gospodarki narodowej w podstawowe produkty, materiały i surowce. Wyniki działalności przemysłu chemicznego trzeba zatem oceniać przede wszystkim z punktu widzenia zaspokojenia potrzeb innych wytwórców artykułów rynkowych i eksportowych oraz środków produkcji dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanPojda">Ogólnie należy ocenić, że w porównaniu z rokiem poprzednim, w 1983 r. przemysł chemiczny zrobił duży krok naprzód dla pełniejszego zaopatrzenia gospodarki. Na wyróżnienie zasługuje stosunkowo znaczny wzrost produkcji wszystkich rodzajów ogumienia do samochodów osobowych, ciężarowych, ciągników i maszyn rolniczych, dostawy włókien chemicznych i barwników dla przemysłu lekkiego, tworzyw sztucznych i wyrobów z tworzyw dla potrzeb przemysłu maszynowego, budownictwa mieszkaniowego, przemysłu spożywczego, meblarstwa i innych odbiorców.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanPojda">Należy też zaznaczyć, że nie wystąpiły poważniejsze zaburzenia ciągłości zaopatrzenia kraju i wszystkich odbiorców w paliwa płynne i oleje silnikowe, mimo że od kilku lat ich produkcja nie zwiększa się, z powodu bardzo ograniczonego importu ropy naftowej i finalnych produktów naftowych. Również zapotrzebowanie lecznictwa krajowego na podstawowe leki pokrywane było w stopniu na tyle zadowalającym, że nie wystąpiły w sposób ciągły rażące braki leków. Co prawda, sytuację ratowały rosnące dostawy leków gotowych z importu. Nie oznacza to jednak, że przemysł chemiczny w 1983 r. spełnił wszystkie pokładane w nim nadzieje odbiorców i kooperantów. Sytuacja była daleka od ideału. Do grup produktów, których stale brakowało, zaliczyć należy np. farby i lakiery, niektóre grupy technicznych wyrobów gumowych, niektóre sole nieorganiczne, gazy techniczne.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanPojda">Wśród zjawisk niekorzystnych, wpływających na stan zaopatrzenia odbiorców wymienić też trzeba tendencje do likwidowania niektórych rodzajów produkcji, charakteryzujących się małą opłacalnością lub brakiem zaopatrzenia w surowce pochodzące z importu. Dotyczy to zwłaszcza półproduktów dla drobnotonażowych wyrobów chemicznych w przemyśle farmaceutycznym, kosmetycznym i organicznym, różnych soli nieorganicznych, niektórych technicznych wyrobów gumowych. Powoduje to wzrost importu, mimo że z drugiej strony pojawiają się pomyślne informacje o podejmowaniu produkcji o charakterze antyimportowym. Dla przykładu, w przemyśle farb i lakierów zdołano w 1983 r. uzyskać zmniejszenie wsadu dewizowego o 23-30% dzięki uruchomieniu produkcji krajowych zamienników importowanych składników.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanPojda">Charakteryzując działalność i wyniki gospodarcze przemysłu chemicznego w 1983 r. nie można pominąć narastającego zużycia technicznego majątku trwałego: maszyn, aparatury, budynków. W wielu branżach wzrastała awaryjność instalacji produkcyjnych oraz straty z tego tytułu.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanPojda">Występujące w ubiegłych latach, a zwłaszcza w 1983 r. trudności w gospodarce remontowej sprawiły, że niezbędne stały się intensywne działania Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i lekkiego nakierowane na poprawę sytuacji w tym dziale i stworzenie systemu zapobiegania awariom.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanPojda">Ważnym zadaniem stojącym przed przemysłem chemicznym jest podjęcie programowych działań oszczędnościowych. Przemysł ten należy do wyjątkowo energo- i materiałochłonnych; dotyczy to zwłaszcza takich gałęzi jak przemysł nawozów sztucznych, przemysł nieorganiczny, gumowy, włókien chemicznych i petrochemiczny. Przeprowadzone w tym zakresie kontrole wykazały, że realizacja w 1983 r. zadań wyznaczonych programami rządowymi, resortowymi i zakładowymi, nie przebiegała w pełni sprawnie i efektywnie. Potrzeba oszczędnego gospodarowania energią elektryczną, parą technologiczną, optymalnego wykorzystania surowców, materiałów i opakowań nie jest jeszcze w pełni uświadomiona przez załogi i kierownictwo przedsiębiorstw. Podejmowane działania oszczędnościowe, a także konkretność i realność planów oszczędnościowych oraz rzetelności obliczania efektów, tryb aktualizacji zadań i przebieg ich realizacji, nasuwały wiele zastrzeżeń. Niemniej jednak również w tych sprawach aparat ministerstwa oraz wszystkie zainteresowane służby podjęły wiele starań i wysiłków, w kierunku poprawy efektywności gospodarowania, weryfikacji zadań i przewidywanych efektów oszczędnościowych.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JanPojda">W działaniach kontrolnych NIK wiele uwagi poświęcono analizie i ocenie funkcjonowania zasad reformy gospodarczej w przemyśle chemicznym. Pozytywnym efektem działania nowych mechanizmów ekonomicznych była systematyczna poprawa wyników finansowych przedsiębiorstw i wzrost poczucia samorządności wśród załóg, wynikający m.in. z możliwości wpływania na podział zysku i optymalne wykorzystanie wypracowanych środków tak na potrzeby rozwojowe przedsiębiorstwa, jak i potrzeby załogi.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JanPojda">W 1983 r. nie osiągnięto jeszcze radykalnych zmian struktury zatrudnienia, na rzecz zwiększenia udziału pracowników bezpośrednio produkcyjnych. Jakże system wynagrodzeń i bodźce motywacyjne nie były w pełni wykorzystywane dla poprawy jakości pracy, wydajności, dyscypliny, obniżania kosztów produkcji i ogólnej poprawy efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JanPojda">Coraz więcej przedsiębiorstw przemysłu chemicznego obejmowanych było w 1983 r. systemem różnorodnych ulg podatkowych, ulg w obciążeniach na PFAZ, dotacjami i innymi udogodnieniami natury finansowej, zaopatrzeniowej i technicznej. Nie negując zasadności stosowania ulg choćby z uwagi na rozwijany eksport, czy też wydatny wkład w zaopatrzenie rynku, należy stwierdzić, że były to jednak odstępstwa od zapowiadanych twardych zasad zreformowanej działalności przemysłu. Stwarzało to nierówne warunki konkurencji przedsiębiorstw i nie zawsze było zgodne z odczuciem sprawiedliwości wśród załóg.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JanPojda">Mimo korzystnych wskaźników wykonania zadań i dynamiki dostaw, zaopatrzenie rynku w wyroby przemysłu chemicznego w 1983 r. nie poprawiło się w sposób odczuwalny. Nadal występował drastyczny niedobór większości wyrobów. Niemal zupełnie znikły z półek farby i lakiery, materiały fotograficzne, środki aerozolowe, m.in. insektobójcze, wykładziny podłogowe z tworzyw, tapety zmywalne. Wybór artykułów perfumeryjno-kosmetycznych był żenująco ubogi, a jakość wyraźnie obniżyła się w odczuciu użytkowników. Łatwo to stwierdzić choćby w przypadku tak podstawowego środka higieny jak pasta do zębów.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JanPojda">Nieco lepsza sytuacja występowała w zakresie środków do prania i mycia oraz środków chemicznych stosowanych w gospodarstwie domowym. Nastąpiło to jednak w dużej mierze w wyniku importu oraz produkcji dostarczanej spoza przemysłu kluczowego.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JanPojda">Wskutek nieprawidłowej dystrybucji wyroby z tworzyw sztucznych oraz artykuły przemysłu gumowego pojawiały się w niektórych regionach kraju w znacznym nadmiarze, podczas gdy w innych brakowało ich w ogóle. Chociaż udział dostaw na rynek w ogólnej wartości produkcji sprzedanej i dostaw przemysłu chemicznego stanowi niewielki procent, to jednak z uwagi na dużą rangę potrzeb społecznych nie należało ich traktować tak marginalnie.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JanPojda">Tych kilka uwag, nawiązujących do dość obszernych dokumentów przedłożonych na dzisiejszym posiedzeniu miało za zadanie wskazać jak wielkie jeszcze możliwości tkwią w wykorzystaniu potencjału produkcyjnego przedsiębiorstw przemysłu chemicznego nie tylko pod względem technicznym, ale także kadrowym, a przede wszystkim poprzez pełne wykorzystanie instrumentów reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#JanPojda">Uwagi i wnioski w imieniu podkomisji przedstawił poseł Stanisław Baranik (PZPR): Corocznym zwyczajem Sejm i jego komisje, dokonują oceny realizacji CPR i budżetu państwa za ubiegły rok. Można powiedzieć tak: „przeżyjmy to jeszcze raz i zróbmy wszystko, by do niektórych zjawisk zaistniałych w minionym roku za wszelką cenę nie dopuścić.” Do takiego sformułowania upoważnia mnie informacja zawarta w materiałach NIK, z której wynika, że z 34 grup wyrobów o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej, a objętych centralnym planem, produkcja nie została w pełni wykonana aż w 16 grupach. Poziom produkcji odpowiadający wielkościom z roku 1980 osiągnięto tylko w 5 dziedzinach, a mianowicie w produkcji miedzi, odbiorników telewizji kolorowej, stereofonicznych odbiornikach radiowych, akumulatorów i ostrzy do golenia.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#JanPojda">Jeszcze bardziej znamienna jest informacja o niezgodnej z planem realizacji produkcji wyrobów objętych zamówieniami rządowymi. Wiadomo że zamówienia rządowe są równoznaczne z preferencjami w zaopatrzeniu materiałowym, nie mówiąc o innych, równie znaczących dla producenta. Nic dziwnego zatem, że z 22 pozycji ujętych w CPN, dostawy 7 grup wyrobów na zaopatrzenie rynku wewnętrznego były niższe niż w 1982 r., co w znakomity sposób zrekompensowano wzrostem cen. Mówiąc inaczej, ucierpiał rynek, a producent zyskał, mimo że dodatkowo pogorszył jakość i niezawodność eksploatacyjną wyrobów powszechnego użytku. Jest to zjawisko niezwykle groźne nie tylko ze społecznego punktu widzenia. Dowodzi też złego realizowania reformy gospodarczej, co może być istotnym powodem opóźnień w przezwyciężaniu kryzysu.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#JanPojda">W przemyśle elektromaszynowym odnotować należy niską produkcję naczyń kuchennych emaliowanych, naczyń aluminiowych, automatów pralniczych, chłodziarek i zamrażarek, rowerów, odbiorników telewizyjnych i żarówek głównego szeregu, a więc artykułów, których brak jest dotkliwie odczuwany na rynku.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#JanPojda">W dostawach maszyn i narzędzi rolniczych objętych programem operacyjnym, oprócz oczywistego wzrostu produkcji wielu wyrobów, notujemy także niewykonanie planu produkcji pługów ciągnikowych, bron konnych, młocarni, dojarek, rozdrabniaczy uniwersalnych, opryskiwaczy ciągnikowych i plecakowych. Prawdą jest, że asortyment produkcji dla rolnictwa jest szeroki i wysoce specjalistyczny, a więc trudny, ale pamiętać należy, że jest to program operacyjny, mający znaczący wpływ na realizację programu wyżywienia narodu.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#JanPojda">Także w eksporcie resort odnotował niższe wyniki od zakładanych. Dotyczy to obu obszarów płatniczych, przy czym szczególnie dotkliwy jest niedobór w eksporcie do krajów II obszaru płatniczego takich wyrobów jak łożyska, ciągniki rolnicze, statki, czy samochody osobowe. Wytknąć należy ponadto wzrost eksportu nieopłacalnego, zwłaszcza wyrobów przemysłu elektronicznego.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#JanPojda">W gospodarce materiałowej nadal pokutuje zjawisko nadmiernego zużycia surowców i materiałów, szczególnie bardzo kosztownych, a przy tym deficytowych wyrobów hutniczych. Wiąże się to ze stosowaniem przestarzałych sposobów obróbki, posługiwaniem się zdezaktualizowanymi normami zużycia, złym magazynowaniem i zamawianiem nadmiernych ilości materiałów oraz niewłaściwym wykorzystaniem odpadów technologicznych. Zagadnienia te, jak i poprawa jakości produkcji hutniczej, były przedmiotem oddzielnego posiedzenia komisji, dlatego tylko ogólne zasygnalizowanie problemów.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#JanPojda">Niezadowalające wykonanie zadań i nakładów inwestycyjnych jest wynikiem niezbilansowania mocy przerobowych, a także dostaw elementów, bądź braków dokumentacyjnych. Szczególnego znaczenia nabierają opóźnienia inwestycji w przemyśle hutniczym. Nakładające się latami opóźnienia inwestycyjne i modernizacyjne spowodowały niezwykle napiętą sytuację, zwłaszcza w koksownictwie i produkcji wyrobów walcowanych, stanowiących podstawowy materiał dla innych gałęzi gospodarki.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#JanPojda">O złej sytuacji w sferze inwestycji świadczy także stagnacja w zagospodarowaniu maszyn i urządzeń, w tym także importowanych z krajów II obszaru płatniczego, ich starzenie się i wiążąca się z tym utrata walorów nowoczesności jeszcze przed ich zainstalowaniem.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#JanPojda">Dotychczasowe zaniedbania w modernizacji procesów hutniczych powodują nadmierną emisję pyłów i gazów, zanieczyszczanie ścieków oraz wiele innych niekorzystnych zjawisk. Powoduje to stałe pogarszanie się warunków pracy i prowadzi w prostej linii do wzrostu liczby zachorowań na choroby zawodowe. Przestarzałe maszyny i urządzenia zwiększają prawdopodobieństwo powstawania wypadków przy pracy, pomimo stale zwiększających się nakładów na bezpieczeństwo i higienę pracy. Optymizmem w tej mierze powiało w wyniku posiedzenia rządu, poświęconego modernizacji hutnictwa. Rzecz jednak w tym, aby za decyzjami szła realizacja. Wydaje się bowiem, że poza programem mieszkaniowym jedynym sposobem zahamowania odpływu ludzi ze stanowisk produkcyjnych jest poprawa warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#JanPojda">Dotychczasowe działania w sferze porządkowania systemów płacowych i motywacyjnych nie przyniosły zakładanych efektów. Równie niezadowalające są wyniki porządkowania struktur zatrudnienia. Zarówno w doskonaleniu systemów zarządzania, jak i organizacji pracy tkwią znaczne rezerwy, których zagospodarowanie może w znacznym stopniu wpłynąć na odwrócenie się negatywnych trendów, zwłaszcza w hutnictwie.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#JanPojda">Ubiegłoroczne niedobory koksu i wyrobów walcowanych spowodowane były przede wszystkim brakiem obsad na kluczowych stanowiskach produkcyjnych. Aby zakończyć omawianie zjawisk, którym w br. należy zdecydowanie przeciwdziałać, wspomnę że prognozy co do wykonania produkcji np. koksu właśnie ze względu na braki obsad są co najmniej pesymistyczne. Podobnie przedstawia się sprawa z produkcją wyrobów walcowanych. Mogę dodać, że w Hucie im. Lenina są duże trudności z utrzymaniem ciągłej produkcji walcowni gorących blach, jedynej tego typu w kraju.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#JanPojda">Trudności, które występowały w ub.r. przedstawiłem w sposób jaskrawy. Uważam jednak, że o sprawach trudnych trzeba mówić pełnym głosem, jeżeli chcemy ich uniknąć w przyszłości. Musimy chcieć rozwiązywać wszystkie problemy, gdyż wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za powodzenie reformy gospodarczej. Te krytyczne uwagi nie powinny mieć istotnego wpływu na końcowe wnioski o pracy resortu, gdyż bezpośrednich związków z jego działalnością nie mają.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#JanPojda">Z satysfakcją odnotować należy wzrost produkcji cyny, blachy ocynkowanej, obrabiarek skrawających, maszyn do szycia, kabli elektroenergetycznych, czy tak poszukiwanych akumulatorów. Także w dostawach sprzętu rolniczego, a przede wszystkim ciągników, przyczep, glebogryzarek, kosiarek rotacyjnych, rozsiewaczy wapna i nawozów oraz innych poszukiwanych przez rolników wyrobów osiągnięty został zadowalający wzrost produkcji. Jeżeli dodamy do tego zwiększenie dostaw części zamiennych, m.in. ogumienia do ciągników i maszyn rolniczych, bloków do silników, wałów korbowych, czy osławionych lemieszy, to na 1983 r. będzie można patrzeć optymistycznie, gdyż stworzył on podstawę do trwałego wzrostu produkcji tych wyrobów.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#JanPojda">Dobrze zrealizowany był program operacyjny na rzecz zaopatrzenia służby zdrowia. Pozwoliło to na poważne złagodzenie istniejących niedoborów aparatury. Szczególnego podkreślenia wymaga znaczny wzrost dostaw walizek reanimacyjnych, laryngoskopów, kleszczy protetycznych i ekstrakcyjnych, aparatów EKG, igieł wielokrotnego użytku, wózków do transportu chorych, łóżek szpitalnych czy lamp bakteriobójczych i stomatologicznych.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#JanPojda">Jak w całej gospodarce, tak i w przedsiębiorstwach naszego resortu nastąpiło zmniejszenie zatrudnienia, szczególnie dotkliwe w grupie robotników przemysłowych. W połączeniu z osiągniętym wzrostem produkcji spowodowało to osiągnięcie przez resort hutnictwa i przemysłu maszynowego w 1983 r. korzystniejszych wyników od całego przemysłu uspołecznionego. Niższe o 324 zł średnie płace w porównaniu z pozostałymi gałęziami przemysłu były jednym z istotnych czynników powodujących braki kadrowe. Wiązało się to również z wysokimi wymogami kwalifikacyjnymi, a jednocześnie ciężkimi warunkami pracy.</u>
<u xml:id="u-4.29" who="#JanPojda">Miniony rok resort hutnictwa i przemysłu maszynowego zamknął wynikami lepszymi o 5% od przewidywanych w ustawie budżetowej. Podstawową część dochodów stanowiła działalność gospodarcza, a na przekroczenie planów miały decydujący wpływ podatki: obrotowy i od funduszu płac, Nieuzyskanie planowanych wpływów z tytułu podatku dochodowego spowodowane było zmianami niektórych przepisów, zmianami cen, modyfikacjami systemu ulg podatkowych oraz zwolnieniami niektórych przedsiębiorstw z wypłat amortyzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.30" who="#JanPojda">Wydatki zrealizowano w wielkości niższej od przewidzianych w ustawie, co świadczy, że nastąpiło zmniejszenie udziału budżetu w finansowaniu strat poszczególnych jednostek, przy tym znaczącą pozycję stanowiły dotacje podmiotowe i przedmiotowe, wobec stosunkowo niskich nakładów na inwestycje i remonty kapitalne.</u>
<u xml:id="u-4.31" who="#JanPojda">Biorąc pod uwagę osiągnięte wyniki, wzrost produkcji wielu deficytowych towarów, poprawę jakości realizacji programów operacyjnych i zamówień rządowych oraz rozwijanie współpracy z krajami RWPG, wnoszę o udzielenie rządowi absolutorium w części dotyczącej resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego. Jednocześnie proponuję poddać pod rozwagę kilka uwag, które powinny być uwzględnione przy konstruowaniu planu na 1985 r.</u>
<u xml:id="u-4.32" who="#JanPojda">Jednym z kluczowych problemów jest umacnianie centralnego planowania. Musi się ono wyrażać w ścisłym przestrzeganiu przez przedsiębiorstwa zadań wynikających z CPR oraz programów operacyjnych i zamówień rządowych. Kolejnym ważnym elementem pracy resortu powinno być pobudzanie procesów sprzyjających poprawie jakości wyrobów. Wobec braku inicjatyw ze strony przedsiębiorstw w przedsięwzięciach służących poprawie struktury zatrudnienia ciężar tej działalności powinien wziąć na swoje barki resort hutnictwa.</u>
<u xml:id="u-4.33" who="#JanPojda">Wiele uwagi powinno się poświęcać także wypełnianiu postanowień programu oszczędnościowego i antyinflacyjnego oraz podejmowaniu produkcji antyimportowej. Celowe wydaje się przyjęcie zasady mówiącej, że przedsiębiorstwa wywiązujące się z postanowień tych programów powinny w pierwszej kolejności korzystać z ulg podatkowych i niezbędnych dotacji. Drugim ważnym nurtem działalności resortu powinna być modernizacja przemysłu. Należy ściśle przestrzegać postanowień uchwały rządu dotyczącej modernizacji hutnictwa. Umożliwi to poprawę warunków pracy załóg, unowocześnienie wyrobów, eliminację materiało- i energochłonnych procesów produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.34" who="#JanPojda">Szczególnej troski ze strony resortu wymaga realizacja programu rozwoju elektroniki. Każde opóźnienie w tym programie powodować będzie pogłębianie się luki technologicznej między elektroniką naszego kraju, a rozwojem tej gałęzi przemysłu zarówno w państwach zachodnich, jak i krajach RWPG. Resort powinien także szerzej zainteresować się działalnością rad pracowniczych. Należałoby rozważyć możliwość zorganizowania seminarium dla działaczy samorządu oraz dla dyrekcji przedsiębiorstw w celu lepszego poinformowania o przysługujących im prawach i obowiązkach wynikających z ustawy o samorządzie załogi.</u>
<u xml:id="u-4.35" who="#JanPojda">Uwagi podkomisji przemysłu chemicznego przedstawił poseł Kazimierz Chromy (PZPR): Według danych resortu oraz NIK, Ministerstwo Przemysłu Chemicznego i Lekkiego wykonało swoje zadania w 1983 r., osiągając wartość sprzedaży wyrobów i usług 1.670 mld zł, co stanowiło - licząc w cenach porównywalnych - wzrost o 7% w stosunku do 1982 r. Ze znaczną nadwyżką zrealizowano wartościowe zadania w zakresie zaopatrzenia rynku (wzrost o 38,3 %). Nie zostały natomiast wykonane zadania eksportu. W I obszarze płatniczym nastąpił w stosunku do 1982 r. spadek o 0,4%, zaś w II - o 10,9%. Jednak zadania te zrealizowano przy niższym imporcie (z I obszaru o 8,3%, a z II - o 23,3%). W porównywalnych latach zatrudnienie zmniejszyło się o 31 tys. osób, z czego w przemyśle chemicznym o 4,9 tys., zaś w lekkim o 22,9 tys. Nastąpił wzrost o 11% wydajności pracy na 1 zatrudnionego mierzonej wartością sprzedaży, przy czym tempo tego wzrostu wyprzedziło wzrost wydajności w przemyśle uspołecznionym o 2,7 punktu.</u>
<u xml:id="u-4.36" who="#JanPojda">W zakresie produkcji ważniejszych wyrobów z nadwyżką zrealizowano zadania wynikające z CPR. Na 24 imiennie określone grupy asortymentowe w 17 osiągnięto nadwyżkę o ok. 4,5%, zaś w trzech grupach wyrobów niedobór wyniósł 1%. Nie wykonano także planu produkcji opon do samochodów osobowych (brak 3,5 %), sody kaustycznej (5,8 %), tkanin bawełnianych i bawełnopodobnych (4,7%) oraz tkanin jedwabnych i pończoszniczych (1,7 %). Należy przy tym zauważyć, że z dużą nadwyżką wykonano produkcję opon do maszyn rolniczych, samochodów ciężarowych i ciągników.</u>
<u xml:id="u-4.37" who="#JanPojda">Niepełne wykonanie zadań spowodowane zostało znacznie niższym od planowanego importem surowców i półfabrykatów z II obszaru płatniczego, opóźnieniem oddania do eksploatacji nowych instalacji, a także dalszym spadkiem zatrudnienia. Wzrost produkcji był widoczny i odczuwalny na rynku, jednak jeszcze rażąco niski w stosunku do 1980 r. Spowodowane to jest restrykcjami krajów zachodnich, brakiem dewiz oraz spadkiem zatrudnienia o blisko 150 tys. osób w okresie od 1980 r. do I połowy 1983 r. Mechanizmy ekonomiczne funkcjonujące w ub.r. nie wpłynęły w dostatecznym stopniu na zwiększenie zatrudnienia, poprawę racjonalności wykorzystania kadr i usprawnienie systemu motywacyjnego. Przedsiębiorstwa nie osiągnęły widocznej poprawy w gospodarce zasobami pracy. W wielu zakładach zmniejszyło się zatrudnienie pracowników bezpośrednio produkcyjnych, przy tej samej, lub nawet większej liczbie zatrudnionych w administracji i obsłudze. Spowodowało to w tych jednostkach spadek wydajności pracy. Pomimo tego przedsiębiorstwa nie podejmują zdecydowanych działań w celu poprawy wydajności pracy i struktury zatrudnienia. W wielu przypadkach zakłady uzyskujące gorsze wyniki produkcyjne i finansowe osiągnęły wyższy poziom średnich płac niż dobrze gospodarujące. Dotyczy to również jednostek korzystających z dotacji i ulg, a zarazem stosujących ceny umowne.</u>
<u xml:id="u-4.38" who="#JanPojda">Działalność inwestycyjna w przemyśle chemicznym charakteryzowała się w ub.r. niskim wykonaniem zadań finansowych oraz programu rzeczowego i ogromnym wydłużeniem się cykli realizacyjnych. Przekroczone zostały nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw, nastąpiło pogorszenie struktury technicznej nakładów oraz wysokie zaangażowanie środków, co wydatnie pogłębiło lukę inflacyjną.</u>
<u xml:id="u-4.39" who="#JanPojda">Wśród inwestycji centralnych szczególnie słabo były zaawansowane budowy zakładów chemicznych w Policach (63%), tarchomińskiej „Polfy” (79,3 %), inowrocławskich kopalni soli (59,1%), a także wytwórni alkoholi w Kędzierzynie. W wyniku tego nie oddano do eksploatacji wytwórni amoniaku (linia „B”), w Policach oraz wytwórni chlorku winylu i rozpuszczalników w Zakładach Azotowych we Włocławku. Przewlekła budowa wytwórni antybiotyków w tarchomińskiej „Polfie” jest wynikiem pogłębiającego się rozziewu między potrzebami a rzeczywistymi możliwościami zapewnienia środków na realizację tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-4.40" who="#JanPojda">Produkcję farmaceutyków w 1983 r. cechowała nadal wysoka importochłonność, przekraczająca 34% kosztów materiałowych. Wydatki na import gotowych preparatów w 1983 r. wzrosły dwukrotnie w stosunku do 1980 r. Ukształtowana w ub.r. struktura inwestycji wskazuje, że zakres inwestycji odtworzeniowo-modernizacyjnych tylko w nieznacznym stopniu zaspokoił potrzeby restytucyjne majątku trwałego. W dużej liczbie przedsiębiorstw utrzymuje się niska operatywność służb remontowych co jest spowodowane brakiem fachowców, materiałów i części zamiennych. Zaniedbania te oraz częste awarie urządzeń technicznych doprowadzają do wzrostu zagrożenia środowiska naturalnego, nadmiernej emisji spalin, pyłów, związków siarki i tlenków.</u>
<u xml:id="u-4.41" who="#JanPojda">Przekroczenie planowanych wpłat z tytułu podatku obrotowego o blisko 41 mld zł spowodowane było głównie zwiększeniem jego stawek na niektóre artykuły, m.in. dywany z czystej wełny, farby i lakiery, wszelkiego rodzaju skóry, opakowania szklane, płytki ceramiczne itp. Podatek obrotowy wyniósł w 1983 r. w dziale przemysłu 218,5 mld zł, co stanowi 13,3% wartości sprzedaży w cenach realizacji, podczas gdy w 1982 r. stanowił tylko 10%. Zadecydowały tu zmiany stawek tego podatku oraz zasad kalkulacji zysku i cen.</u>
<u xml:id="u-4.42" who="#JanPojda">Największy udział w wydatkach w 1983 r. wynoszący 90,1%, miały dotacje przedmiotowe do nawozów mineralnych, środków ochrony roślin, włókien chemicznych, soli kuchennej, obuwia gumowego oraz artykułów dziecięcych. Znaczne odchylenia w wykorzystaniu kredytów powstały wskutek działalności biur pełnomocników ministra. Niewykonanie planowanego salda rozliczeń z budżetem spowodowane zostało niewykonaniem wpłat z tytułu podatku dochodowego.</u>
<u xml:id="u-4.43" who="#JanPojda">Planowane wydatki na cele centrali resortu nie zostały przekroczone, a zatem wnoszę o przyjęcie w całości sprawozdania CPR oraz planów finansowych i budżetów resortu. Generalnie resort prawidłowo gospodarzył przyznanymi środkami.</u>
<u xml:id="u-4.44" who="#JanPojda">Nastąpiło pogorszenie wskaźników rentowności i opłacalności produkcji wielu wyrobów, co wiąże się z szybszym wzrostem wynagrodzeń i kosztów materiałowych. O ile bowiem koszt własny sprzedaży w 1983 r. zwiększył się w porównaniu z rokiem poprzednim w skali przemysłu o 23,4%, o tyle koszty przerobu wzrosły o 32,8%, co oznacza, że decydujący wpływ na wzrost kosztów ma struktura zatrudnienia oraz wydajność pracy.</u>
<u xml:id="u-4.45" who="#JanPojda">Mimo korzystnych wskaźników wykonania zadań i dynamiki dostaw utrzymywał się nadal duży niedobór większości wyrobów, m.in. farb i lakierów, materiałów fotograficznych, aerozolowych środków insektobójczych, wykładzin podłogowych z tworzyw i tapet zmywalnych. Obniżyła się również jakość podstawowych środków higieny.</u>
<u xml:id="u-4.46" who="#JanPojda">Nie doprowadzono w ub.r. do zmian w strukturze zatrudnienia na rzecz zwiększenia udziału pracowników bezpośrednio produkcyjnych. Systemy wynagrodzeń i bodźce motywacyjne nie były w pełni wykorzystane dla poprawy jakości pracy, wydajności, dyscypliny oraz obniżenia kosztów produkcji. Realizacja programu oszczędnościowego nie przebiegała sprawnie i efektywnie, załogi i kierownictwa przedsiębiorstw nie zdołały przezwyciężyć dawnych nawyków niegospodarności. Pomimo tych niedociągnięć uważam, że resort przemysłu chemicznego zrobił znaczny krok naprzód w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dlatego w imieniu podkomisji przemysłu chemicznego wnioskuję o udzielenie absolutorium za 1983 r.</u>
<u xml:id="u-4.47" who="#JanPojda">Chciałbym jeszcze przedstawić kilka wniosków. Należy dokonać analizy przyczyn tak szybkiego spadku zatrudnienia na stanowiskach robotniczych w resorcie chemii. Przedsiębiorstwa powinny prowadzić planowe remonty i modernizacje w celu zapobieżenia dekapitalizacji i zmniejszenia awaryjności maszyn i urządzeń. Konieczne jest znalezienie przyczyn niskiej jakości naszych wyrobów, która spowodowała m.in. spadek eksportu wielu wyrobów do II obszaru płatniczego. Krytycznie należy też ocenić wpływ działalności przemysłu chemicznego na środowisko naturalne.</u>
<u xml:id="u-4.48" who="#JanPojda">Uwagi podkomisji przemysłu lekkiego przedstawiła poseł Halina Daniszewska (bezp.): Realizacja zadań przemysłu lekkiego w 1983 r. przebiegała w trudnych i skomplikowanych warunkach gospodarczych, we wprowadzonych przez reformę gospodarczą systemach organizacyjno-prawnych oraz przy konieczności stosowania pewnych rozwiązań przejściowych. W dalszym ciągu występował spadek zatrudnienia, notowano pewne ograniczenia w zakupie surowców i środków pomocniczych, pogłębiała się dekapitalizacja majątku trwałego.</u>
<u xml:id="u-4.49" who="#JanPojda">Przemysł lekki w ub.r. zwiększył wartość sprzedaży wyrobów i usług o 13,2 % w stosunku do 1982 r., w cenach zbytu, w warunkach porównywalnych. W większym stopniu, bo o 53,4% według bieżących cen detalicznych wzrosły dostawy towarów na rynek, co było szczególnie widoczne od września ub.r. Miało na to wpływ przyznanie przemysłowi lekkiemu preferencji płacowych zgodnie z uchwałą nr 88/83 Rady Ministrów. Nie wszystkie jednak zadania zostały wykonane. Dotyczy to produkcji tkanin bawełnianych i bawełnopodobnych, tkanin jedwabnych i jedwabnopodobnych, skór gotowych, przędzy bawełnianej i bawełnopodobnych, wyrobów pończoszniczych, bielizny osobistej dla dorosłych. Te ostatnie dwie grupy wyrobów nie znalazły się nawet w zamówieniach rządowych.</u>
<u xml:id="u-4.50" who="#JanPojda">Mimo niewątpliwej poprawy zaopatrzenia rynku, poziom produkcji przemysłu lekkiego w ub.r. znacznie odbiegał (poza obuwiem) od poziomu z 1980 r. Dostawy wyrobów były wyraźnie niższe od oczekiwań społecznych, nie osiągnięto właściwego poziomu jakości, estetyki i struktury asortymentowej. Najlepszym tego przykładem jest obuwie, które zalega półki. Niska jakość produkcji i niedostateczne wykorzystanie możliwości wytwórczych wielu przedsiębiorstw są skutkiem zmniejszonego zatrudnienia oraz trudności w zaopatrzeniu w surowce i części zamienne do maszyn i urządzeń. Występowały również czynniki subiektywne; m.in. systemy płac preferowały przede wszystkim ilość, a nie jakość produkcji. Niewystarczające było działanie wewnątrzzakładowej kontroli jakości. W efekcie zmniejszyła się liczba wyrobów ze znakami „Q” i „1”.</u>
<u xml:id="u-4.51" who="#JanPojda">Niska jakość produkcji uwidacznia potrzebę opracowania skutecznych systemów przeciwdziałania marnotrawstwu surowców i nakładów pracy. Temat ten nie został uwzględniony w informacji resortowej.</u>
<u xml:id="u-4.52" who="#JanPojda">Zatrudnienie w przemyśle lekkim zmniejszyło się o 4,4% w stosunku do 1982 r., czyli o ok. 30 tys. osób. Było to skutkiem sytuacji na rynku pracy, a nie celowych działań przedsiębiorstw. Wprawdzie od III kwartału ub.r. zanotowano po raz pierwszy od wielu lat przyrost zatrudnienia, lecz było to zjawisko chwilowe wynikające ze skutków uchwały nr 88. W wyniku uchwały przyrost średniej płacy w przemyśle lekkim wyniósł 1458 zł, co pozwoliło osiągnąć przeciętne wynagrodzenie 13.338 zł, które mimo podjętych działań jest o 13,2% niższe od średniego wynagrodzenia w przemyśle krajowym. Przemysł lekki jest nadal nieatrakcyjny i tylko konsekwentne realizowanie podjętych w ub.r. decyzji, a zwłaszcza finalizowanie decyzji nr 7 Prezydium Rządu może poprawić nader trudną sytuację kadrową. Konieczne jest też usprawnienie systemów motywacyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.53" who="#JanPojda">Wydajność pracy mierzona wartością sprzedaży na 1 zatrudnionego wzrosła w przemyśle lekkim o 18,4 % w stosunku do 1982 r. Świadczy to, że podejmowane przez resort i przedsiębiorstwa działania przynoszą efekty w postaci zauważalnej poprawy wykorzystania czasu pracy i lepszej jej organizacji.</u>
<u xml:id="u-4.54" who="#JanPojda">Przemysł lekki bazuje na surowcach importowanych zarówno z I jak i II obszaru płatniczego. Obniżenie importu surowców miało niewątpliwie decydujący wpływ na zmniejszenie masy towarowej przeznaczanej na eksport. Konieczne jest dokładniejsze przedstawienie tych spraw przez resort, co pozwoliłoby na wyciągnięcie wniosków.</u>
<u xml:id="u-4.55" who="#JanPojda">Niepokój budzi stopień realizacji jedynej inwestycji przemysłu lekkiego ujętej w planie centralnym, tj. garbarni w Bierzanowie, która została objęta również zamówieniem rządowym. W ub.r. obniżono wartość robót budowlano-montażowych z 250 mln zł do 100 mln zł, przesuwając jednocześnie termin zakończenia inwestycji o cały rok. Według badań NIK, ten termin, tj. grudzień 1986 r. jest także zagrożony, tak więc resort powinien podjąć w tej sprawie skuteczne działania.</u>
<u xml:id="u-4.56" who="#JanPojda">Z materiałów resortu wynika, że dodatnie saldo rozliczeń z budżetem wyniosło 390 mld zł i było o 26,8 mld zł wyższe od założeń ustawy budżetowej. Ustalenia NIK wskazują, że resort uzyskał saldo rozliczeń z budżetem (po uwzględnieniu niezależnych wpłat Centrali „Ciech”) w kwocie 351 mld zł, a więc o 7,4 mld zł niższej od planowanej. Niewykonanie planowanego salda rozliczeń z budżetem spowodowane było niewykonaniem preliminowanych wpłat podatku dochodowego wynikłych ze zmian systemowych i spadku rentowności przedsiębiorstw oraz zwiększeniem wydatków w stosunku do ustawy budżetowej. Częste zmiany budżetu resortu w 1983 r. i to wyłącznie po stronie wydatków należy ocenić negatywnie. W rezultacie tych zmian nastąpił wzrost wydatków o 15%. Budzić musi wątpliwość równoczesny brak korekty preliminowanych dochodów. Resort nie dokonywał także korekty wydatków in minus o kwoty wynikające z programu oszczędnościowego, czy też związane z likwidacją biur pełnomocników.</u>
<u xml:id="u-4.57" who="#JanPojda">Wprowadzone w ciągu roku zmiany i spadek podatku obrotowego również nie znalazły swego odbicia w korekcie dochodów budżetowych Dodatkowego naświetlenia wymaga też sprawa zwiększenia o 60 etatów (średnio rocznie) zatrudnienia w resorcie z przeznaczeniem ich na rewizję gospodarczą. Etaty wraz z funduszem płac zostały przydzielone decyzją ministra finansów.</u>
<u xml:id="u-4.58" who="#JanPojda">Biorąc pod uwagę potęgującą się dekapitalizację majątku w przedsiębiorstwach resortu, a zwłaszcza w przemyśle lekkim, wydaje się konieczne zwiększenie w latach przyszłych wydatków na inwestycje. Ubiegłoroczne wydatki wynoszące 2,8 mld zł stanowią zaledwie 0,6 % dochodów budżetowych i nie mogą być uznane za wystarczające. Należy również rozważyć, czy w przypadku uzyskania salda dodatniego wyższego od założonego w budżecie, nie pozostawić rezerwy w budżecie resortu na cele wydatków inwestycyjnych w roku następnym.</u>
<u xml:id="u-4.59" who="#JanPojda">Przedstawiona w materiałach resortu ocena funkcjonowania przedsiębiorstw przemysłu lekkiego nie obejmuje wszystkich znaczących przejawów ich działalności, poza tym ujęta jest często wspólnie z chemią i pozostałymi przemysłami, co nie pozwala na szczegółową analizę. Mimo niewykonania planów produkcji niektórych grup asortymentowych ujętych w CPR, resort podejmował w ub.r. wiele działań w celu zminimalizowania skutków negatywnych zjawisk, dlatego też w imieniu podkomisji przemysłu lekkiego wnoszę o przyjęcie sprawozdania w rozpatrywanej części.</u>
<u xml:id="u-4.60" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławCabaj">Zgadzam się z uwagami przedstawionymi przez przedstawicieli stałych podkomisji oraz z zawartymi w ich wystąpieniach wnioskami. Uważam również za bardzo dobre materiały przedstawiane nam przez NIK.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WładysławCabaj">Podzielam uwagi posła S. Baranika nt. produkcji ciągników i urządzeń rolniczych. Dzięki wysiłkom załóg przedsiębiorstw i resortu został zrealizowany ubiegłoroczny program w tym zakresie, a w magazynach „Agromy” i gminnych spółdzielni widać wyraźną poprawę. Nadal jednak występują dysproporcje między produkcją ciągników i maszyn towarzyszących.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WładysławCabaj">Na wszystkich spotkaniach poselskich krytycznie ocenia się jakość maszyn rolniczych. Sądzę, że wobec pewnego uspokojenia rynku trzeba będzie w br. zwrócić szczególną uwagę na tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WładysławCabaj">Nadal także nie podjęto produkcji specjalnych maszyn przystosowanych do pracy na terenach górskich i podgórskich.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#WładysławCabaj">Należy pochwalić Ministerstwo Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, za zapewnienie wreszcie dostawy folii do kiszenia pasz. Pojawia się jednak pytanie, czy folia ta musi być taka droga?</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#WładysławCabaj">Widoczna jest też poprawa dostaw środków czystości i higieny doju. Dotychczas środki te zawsze były importowane, a obecnie okazało się, że nasz przemysł krajowy, a zwłaszcza fabryka w Raciborzu jest w stanie wykonać je w dostatecznej ilości i dobrej jakości.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#WładysławCabaj">Mleczarstwo zgłasza pretensje do przemysłu lekkiego, o zbyt małe dostawy tkanin do cedzenia mleka. Wynoszą one obecnie zaledwie 1 mln metrów rocznie, podczas gdy potrzeby sięgają 3 mln metrów. Brakuje również nadal dojarek, na które czeka się 5 lat, chłodziarek do mleka i konwi. Powoduje to wycofywanie się wielu rolników z hodowli krów mlecznych. Dzieje się tak, gdyż rolnictwo potrzebuje rocznie np. 100 tys. chłodziarek, a dostawy nie przekraczają 40 tys. Sprawy te powinny znaleźć wyraz w naszej opinii. Również zaopatrzenie w konwie, których potrzeba 150 tys. szt. rocznie pokrywane jest zaledwie w 60%. Przyczyny tych braków są niezrozumiałe, gdyż otrzymywaliśmy jut wielokrotnie zapewnienia, że udało się zdobyć cynę i że nic nie powinno już ograniczać produkcji.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#WładysławCabaj">Popieram wniosek o udzielenie absolutorium obu resortom.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZdzisławFogielman">Wyniki osiągnięte przez przedsiębiorstwa Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, mimo wyraźnego postępu, są nadal niezadowalające. Tempo wzrostu płac nadal znacznie przekracza tempo wzrostu wydajności pracy, gdyż wzrostowi płac o 33% towarzyszył wzrost wydajności o 10%. Jak długo będzie utrzymywać się taka sytuacja?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ZdzisławFogielman">Dlaczego zakłady produkujące sprzęt elektryczny i elektrotechniczny wykorzystują swe moce produkcyjne zaledwie w 50%?</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#ZdzisławFogielman">Czy konieczne jest utrzymywanie za wszelką cenę nieopłacalnego eksportu?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#ZdzisławFogielman">Czemu wciąż wysyłamy na eksport buble, co powoduje nie tylko bezpośrednie straty, ale i szkodzi dobremu imieniu naszych przedsiębiorstw i naszego kraju?</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#ZdzisławFogielman">Kogo obciążono stratami, spowodowanymi niską jakością eksportowanych wyrobów hutniczych?</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#ZdzisławFogielman">Nadal widoczny jest bałagan w gospodarce materiałowej. Do tej sfery naszego gospodarowania reforma nadal nie dotarła lub jej mechanizmy zupełnie nie zadziałały.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#ZdzisławFogielman">Do Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego mam tylko dwa pytania: jak mają się efekty prac badawczo-wdrożeniowych do poniesionych na ten cel nakładów i czy eksport szkła gospodarczego do II obszaru płatniczego jest opłacalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ElżbietaRutkowska">W dostarczonych nam materiałach zawarto informację, że budżet został wykonany z nadwyżką i że saldo rozliczeń z budżetem zostało przekroczone o 9% . Resort w swej informacji nie analizuje jednak źródeł pochodzenia tej nadwyżki. Tymczasem dochody budżetowe zostały zawyżone, gdyż zaliczono do nich 40 mld zł wpływów z tytułu eksportu siarki przekazanych przez CHZ „Ciech”, które od połowy ub.r. były przekazywane do resortu, a później zgodnie z obecnie obowiązującym ustawodawstwem - zaczęły trafiać do Ministerstwa Handlu Zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#ElżbietaRutkowska">Sukces resortu jest więc pozorny, gdyż jeśli odliczyć te wpływy, to okaże się, że plan rozliczeń z budżetem nie został wykonany, przy czym niedobór wynosi ok. 2%. Mniejsze dochody były spowodowane głównie mniejszym wpływem z tytułu podatku dochodowego. Przypominam, że już na etapie planowania wielu posłów wskazywało, że wskaźnik rentowności będzie się obniżał i że w związku z tym planowane dochody budżetowe z tego tytułu są zawyżone. Trzeba jednak podkreślić, że i tak wpływy resortu przemysłu chemicznego i lekkiego znajdują się na pierwszym miejscu w dochodach budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#ElżbietaRutkowska">Wydatki resortu nie zostały przekroczone - w stosunku do planu po zmianach - a dotyczy to także wydatków na administrację. Trzeba jednak podkreślić, że lepsze wyniki niż w 1982 r. uzyskano głównie w wyniku wykorzystania rezerw prostych, nic natomiast nie wskazuje na poprawę gospodarowania. Większość wyższych wskaźników uzyskano w wyniku manipulacji asortymentowo-cenowych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#ElżbietaRutkowska">Niektóre przedsiębiorstwa zaczęły już kształtować i stosować nowe systemy płacowe. Nadal jednak nie widać poprawy w zakresie wykorzystania zasobów kadrowych. Zmniejszaniu się zatrudnienia pracowników fizycznych nie towarzyszy spadek liczebności administracji gospodarczej. Chciałam się zapytać w związku z tym, czy resort śledzi te zjawiska i stara się, stosując metody pośrednie, wymuszać na przedsiębiorstwach racjonalizację zatrudnienia? W jaki sposób resort reaguje na przypadki szybszego wzrostu płac od wzrostu wydajności pracy?</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#ElżbietaRutkowska">Pojawia się też pytanie, dlaczego na etapie planowania resort ukrył przed nami zamiar likwidacji biur pełnomocników i możliwość uzyskania tą drogą oszczędności?</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#ElżbietaRutkowska">Bardzo jestem też ciekawa, co mieści się w dziale „różna działalność”, w ramach którego wydatkowano 90 mln zł?</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#ElżbietaRutkowska">Jaka była średnia płaca w przemyśle chemicznym w 1983 r.?</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#ElżbietaRutkowska">Dlaczego tak poważnie wzrosły wydatki na import gotowych leków (ponad dwukrotnie), przy równoczesnym spadku o 30% wydatków na import substancji i surowców farmaceutycznych? Czy nie byłoby lepiej kupić surowce zamiast gotowego produktu?</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#ElżbietaRutkowska">Dlaczego w 1983 r. „Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług otrzymało z puli centralnej środki na import 40 tys. ton gotowych proszków do prania w sytuacji, gdy równocześnie nasz przemysł miał poważne kłopoty ze sprzedażą własnych proszków, nie gorszych jakościowo od importowanych?</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#ElżbietaRutkowska">Przedsiębiorstwa nadal nie zdołały uzyskać samodzielności dewizowej i większość swych potrzeb importowych zaspokajają z puli przydziałów centralnych.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#ElżbietaRutkowska">Należy dążyć do ograniczenia dotacji. Resort ma w tym zakresie szczególne możliwości kontroli, interesuje mnie więc co się czyni, aby dotacje były jak najlepiej wykorzystane?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#CecyliaModeracka">Przemysł lekki pomyślnie zrealizował główne założenia planu. Jest to niezwykle ważne, gdyż wyniki pracy tego przemysłu są bezpośrednio odczuwalne przez wszystkich obywateli, w odróżnieniu od przemysłu maszynowego, który pracuje głównie na użytek innych przedsiębiorstw. Dlatego spadek zatrudnienia pracowników bezpośrednio produkcyjnych w przemyśle lekkim należy uznać za szczególnie groźne zjawisko. Jego bezpośrednią przyczyną jest utrzymywanie się w przemyśle lekkim płac wyraźnie niższych niż w innych działach przemysłu. Bez wyrównania płac nie będzie możliwe powstrzymanie odpływu pracowników z przemysłu lekkiego. Sprawa ta ma ważne aspekty polityczne, gdyż obywatel widząc puste półki w sklepach wini za to nie przedsiębiorstwa, lecz rząd.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#CecyliaModeracka">Tymczasem w sklepach stale brakuje wyrobów bawełnianych, skórzanych, pończoch i bielizny. Sytuacja jest wręcz tragiczna. Są to bowiem wyroby, bez których żadna rodzina nie może się obyć. Choć widoczna jest pewna niewielka poprawa w stosunku do lat 1981–1982, to nadal jest ona zbyt powolna.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#CecyliaModeracka">Trudnościom rynkowym towarzyszą i. pogłębiają je zjawiska sprzedaży protekcyjnej, zarówno na szczeblu sklepów, gdy jedna ekspedientka sprzedaje innym ekspedientkom, jak i na szczeblu zakładów pracy. W efekcie zwykły człowiek nie może nic kupić. Cieszę się więc, że ministrem handlu wewnętrznego i usług została kobieta.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#CecyliaModeracka">Mam nadzieję, że zdoła ona coś zrobić w tej sprawie. Obecnie brakuje nawet nici, aby zaszyć sobie rękaw. Tymczasem większości gospodyń kończą się już nawet najgłębsze zapasy przezornie zgromadzone przed wieloma laty.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#CecyliaModeracka">Słyszymy wciąż, że brakuje nam skór na buty, a równocześnie skóra jest marnowana na obuwie, które nie nadaje się do noszenia. Wyprodukowano taką ilość brzydkich i niewygodnych kozaków, że obecnie mimo przeceny stoją one w sklepach i nie znajdują nabywców. Na to, jak widać, skór nie brakuje. Żeby jednak takie sytuacje nie powtarzały się, handel nie może być zmuszany do kupowania złych towarów.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#CecyliaModeracka">Generalnie uważam, że w przedstawionych nam dzisiaj materiałach resortowych zbyt mało mówi się o przemyśle lekkim. Czyżby nawet resort nie dostrzegał węzłowego znaczenia tego przemysłu?</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#CecyliaModeracka">Wszyscy wiemy, że wciąż obowiązują ograniczenia inwestycyjne. Są jednak inwestycje o szczególnym znaczeniu dla przemysłu lekkiego. Dlaczego dopuszczono do kolejnego przesunięcia terminu ukończenia budowy garbarni w Braniewie na 1986 rok?</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#CecyliaModeracka">Popieram wniosek o udzielenie absolutorium obu resortom.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JaninaŁęgowska">Przy ocenie pracy resortu trzeba wziąć pod uwagę nie tylko uwarunkowania zewnętrzne. Nasze komisje rozważały w ub.r. wiele węzłowych tematów, takich jak program elektronizacji gospodarki, program rozwoju hutnictwa, program rozwoju przemysłu stoczniowego, stan powiązań kooperacyjnych i program oszczędnościowy. Obecnie chcielibyśmy dowiedzieć się, jakie wnioski wyciągnięto z tych naszych debat. Tymczasem jednak analizujemy tylko wyniki ub.r., nie biorąc pod uwagę tych spraw, a także nie odnosząc ich do planu trzyletniego na lata 1983–1985.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JaninaŁęgowska">Podstawowe znaczenie mają kwestie zatrudnienia i płac. Obserwujemy tutaj bardzo niepokojące zjawiska. Nadal maleje zatrudnienie nie w tych branżach i nie w tych grupach pracowniczych, w odniesieniu do których było to planowane. Mianowicie zmniejsza się liczba pracowników bezpośrednio produkcyjnych przy utrzymywaniu się liczebności administracji gospodarczej. Nad sprawą tą należy się niewątpliwie szerzej zastanowić. Mimo że przedsiębiorstwa są samodzielne i samorządne, to jednak przeprowadzenie analiz w tym zakresie należy do obowiązku resortów.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JaninaŁęgowska">W planie trzyletnim zakładaliśmy na 1983 r. zmniejszenie zatrudnienia w przemyśle o 80 tys. osób. W naszym resorcie zatrudnienie to spadło o 30 tys. osób, trudno jednak ocenić jak to się ma do planu trzyletniego, gdyż w żadnym z dokumentów nie podano, w jaki sposób ten spadek zatrudnienia powinien rozkładać się na poszczególne resorty.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JaninaŁęgowska">Podane w materiałach dane dowodzą, że wzrost płac zdecydowanie wyprzedza wzrost wydajności pracy. Jest to sprzeczne z podstawowymi zasadami ekonomii. Trzeba jednak sprawę postawić jasno. Płacę rosną szybciej niż wydajność, nawet w tych zakładach, w których zatrudnienie wzrasta. Oczywiście wiąże się to ze wzrostem kosztów utrzymania. Trzeba jednak w jakiś sposób zatrzymać tę spiralę. W tym celu przede wszystkim trzeba zmniejszyć presję na płace w przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JaninaŁęgowska">Nie jest możliwe doprowadzenie do wyrównania płac we wszystkich przedsiębiorstwach, choć niewątpliwie istniejące obecnie rozpiętości są często zbyt duże. Np. wciąż za niskie są płace w przemyśle elektronicznym.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JaninaŁęgowska">W 1983 r. na 587 przedsiębiorstw Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, 213 uzyskało prawo do podwyższenia współczynnika opłacenia wzrostu wydajności pracy, a 221 ulgi w obciążeniach na PFAZ. Jeśli co drugie przedsiębiorstwo ma prawo do ulg, to ulgi takie nic nie znaczą. Dlatego trzeba doprowadzić do tego, aby wzrost wydajności był co najmniej równy wzrostowi płac.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#JaninaŁęgowska">Obecny stan procesu inwestowania jest gorszy niż kiedykolwiek. W skali kraju zaangażowanie inwestycyjne przekracza 3000 mld zł. Z drugiej strony inwestycje przedsiębiorstw wynoszą zaledwie 100 mld zł rocznie. Większość prowadzonych przez przedsiębiorstwa zadań nie zostanie ukończona ani w 1984, ani w 1985 r. Z materiałów nie sposób zorientować się, co rząd zamierza robić w tej sprawie. Proponuje się co prawda kolejne przeglądy inwestycji, ale nadal nie wiadomo, co z nimi dalej robić. Burzyć, złomować, czy wysadzać w powietrze? Skoro nasze zaangażowanie inwestycyjne sięga co najmniej 9 lat, to w jaki sposób zamierza się rekonstruować przemysł i zmieniać profil produkcji? Może należałoby zastosować taką samą zasadę, jaką przyjęto w służbie zdrowia - w danym województwie można rozpocząć budowę nowego szpitala dopiero po zakończeniu budowy poprzedniego. Pozwoliłoby to uniknąć wydatków na roboty budowlano-montażowe na obiektach, które nie mogą zostać szybko zakończone. Inwestycje muszą być ostro selekcjonowane i Sejm dał jasny wyraz swemu stanowisku w tej materii.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#JaninaŁęgowska">Co zamierza się robić z 17 miliardami zł zaangażowanymi w maszyny i urządzenia, które nie są wykorzystane? Gdzie zamierza się je postawić lub komu sprzedać?</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#JaninaŁęgowska">Mówiono tutaj wiele o trudnej sytuacji finansowej przemysłu. Jestem ciekawa, ile z tych narzekających przedsiębiorstw prowadzi równocześnie rozgrzebane inwestycje, ile ma zapewnione na nie kredyty i czy wiedzą skąd wezmą pieniądze, aby ukończyć te budowy.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#JaninaŁęgowska">Pragnęłabym również uzyskać informacje nt. losów rozpatrywanych przez nasze komisje w ub.r. programów: elektronizacji kraju, rozbudowy stoczni i rekonstrukcji hutnictwa. Czy i kiedy programy te będą realizowane? O ile wiem, niektóre z nich zostały zatwierdzone przez rząd, nie poinformowano nas jednak w jakim zakresie.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#JaninaŁęgowska">W materiałach zawarto informację, że wydatki na bezpieczeństwo i higienę pracy wzrosły o 30%. Jest to jednak wyłącznie efekt finansowy spowodowany wzrostem cen. Dostawy odzieży ochronnej nie wzrosły, ani liczba wypadków nie zmalała.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#JaninaŁęgowska">Jako zwykły obywatel również pragnę przyłączyć się do pytania - co będzie z nićmi? Zgadzam się z opinią, że często przemysł wytwarza z limitowanych materiałów buble, których nikt nie kupuje.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#JaninaŁęgowska">Trzeba jednak przyznać, że są w obrazie naszego rynku i jaśniejsze punkty, np. zaopatrzenie dzieci jest lepsze niż kiedykolwiek. Jako babcia wiem o tym dobrze, choć wiem także, że również wśród artykułów dziecięcych zdarzają się kompromitujące buble.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#JaninaŁęgowska">Niedawno odbyło się wielogodzinne spotkanie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów z wicepremierem Manfredem Gorywodą. Podczas tego spotkania usłyszeliśmy wiele ciepłych słów o przemyśle lekkim oraz obietnicę, że w 1984 r. możemy liczyć na dużą poprawę w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#JaninaŁęgowska">Swoje wystąpienie poświęciłam głównie usterkom w pracy resortu, gdyż warunkiem uniknięcia błędów w przyszłości jest staranne ich przeanalizowanie. Przyłączam się jednak do wniosku o udzielenie absolutorium.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZdzisławWydrzyński">Chciałbym przyłączyć się do słów uznania skierowanych pod adresem Najwyższej Izby Kontroli. Przedstawione przez NIK materiały rzetelnie obrazują sytuację w przemyśle maszynowym, hutnictwie, przemyśle chemicznym i lekkim. Takie wnikliwe analityczne materiały są nam bardzo potrzebne.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZdzisławWydrzyński">Chciałbym dowiedzieć się, czy nastąpiła poprawa w punktach skupu pozyskujących odpady włókiennicze i skórzane. Są to bardzo cenne surowce.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZdzisławWydrzyński">Interesuje mnie również inny problem. Z materiałów NIK wynika, iż w 37% eksport do krajów I obszaru płatniczego jest nieopłacalny. Eksport do krajów II obszaru płatniczego jest nieopłacalny aż w 47%. Czy podjęte zostały już jakieś działania służące poprawie efektywności polskiego eksportu? Eksportując poniżej kosztów eksportujemy nasz majątek narodowy. Do tego eksportu ktoś musi przecież dopłacać. Z czyich kieszeni pochodzą te złotówki? Czy taka polityka utrzymywania nieopłacalnego eksportu ma w ogóle sens?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#ZdzisławWydrzyński">Minister hutnictwa i przemysłu maszynowego Janusz Maciejewicz: Konieczność wzięcia udziału w innej ważnej naradzie zmusza mnie do opuszczenia dzisiejszego posiedzenia. Zanim jednak wyjdę chciałbym odpowiedzieć na zgłoszone w czasie dyskusji pytania i wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#ZdzisławWydrzyński">Zmodyfikowane zasady reformy gospodarczej stwarzają możliwość kontrolowania wzrostu płać w przedsiębiorstwach. Nadzór nad dyscypliną płacową sprawuje Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych. Gwarancje utrzymywania płac w bezpośrednim związku z poziomem produkcji daje system odpisów na PFAZ, który można w praktyce nazwać podatkiem. Skala progresji tego podatku jest obecnie bardzo ostra. Mechanizm taki trzeba było jednak wprowadzić, gdyż obowiązujący wcześniej okazał się nieskuteczny. Począwszy od 1984 r. nie istnieją praktycznie możliwości podnoszenia płac w przedsiębiorstwach bez jednoczesnego wzrostu produkcji.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#ZdzisławWydrzyński">Szansę na poprawę struktury zatrudnienia widzę w przyjętej niedawno przez Sejm ustawie o tworzeniu zakładowych systemów wynagrodzenia. Przejście na system płac wynikający z tej ustawy wymaga m.in. zrewidowania norm pracy, a także zmiany struktury zatrudnienia. Organ założycielski wyposażony został dodatkowo w prawo do zawieszania zakładowego systemu wynagradzania, o ile normy pracy nie będą systematycznie urealniane lub też nie będą dokonywane przesunięcia w strukturze zatrudnienia. Ze względu na atmosferę, jaka mogłaby powstać wśród załogi po podjęciu przez organ założycielski takiej decyzji, wątpię, aby kadra kierownicza przedsiębiorstw odważyła się lekceważyć ustawowe wymogi. Zakładowe systemy wynagradzania są bardzo atrakcyjną formą wynagradzania za pracę. Realizują one postulat zgłaszany od wielu lat „jaka praca - taka płaca”.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#ZdzisławWydrzyński">W dyskusji była mowa o niewykorzystywaniu mocy produkcyjnych w przedsiębiorstwach przemysłu elektronicznego. Rzeczywiście mieliśmy do czynienia z takim zjawiskiem. Było ono jednak spowodowane przyczynami obiektywnymi, takimi jak: braki w zatrudnieniu, braki materiałowe, mało konkurencyjne płace w porównaniu z innymi gałęziami gospodarki. Ostatnio staramy się wyrównywać te dysproporcje płacowe. Na poprawę stanu zatrudnienia w przedsiębiorstwach przemysłu elektronicznego będziemy musieli jednak jeszcze poczekać. Kilkakrotnie w czasie dyskusji podnoszono problem opłacalności polskiego eksportu. Opłacalność względnie nieopłacalność eksportu ma w naszych warunkach w pewnym sensie charakter umowny. Dla minionego roku przyjęliśmy, że średni kurs dolara względem złotówki kształtował się na poziomie 91,57 zł. Wszystko co eksportowaliśmy powyżej tego kursu było eksportem nieopłacalnym. W przypadku kiedy uzyskanie 1 dolara w eksporcie wymaga wydatkowania np. 130 zł, różnicę pokrywa minister handlu zagranicznego z posiadanych na ten cel środków. Niecały eksport jest przecież nieopłacalny. Są takie wyroby, których eksport daje nam 1 dolara już za 40 zł. Stąd właśnie pochodzą środki na dopłaty do eksportu nieefektywnego. Eksport opłacalny jednak przeważa.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#ZdzisławWydrzyński">Utrzymywanie nieopłacalnego eksportu jest w wielu przypadkach konieczne. W ten sposób pozyskiwane są dewizy na zakup niektórych części i podzespołów. Gdybyśmy nie eksportowali np. samochodów nie moglibyśmy kupić materiałów i półproduktów niezbędnych do ich wyprodukowania. Podobnie, wyprodukowanie radioodbiornika stereofonicznego wymaga wsadu dewizowego, na który producent musi zarobić.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#ZdzisławWydrzyński">Wiele krytycznych uwag wywołuje jakość wyrobów hutniczych. Z wieloma głosami zgadzam się całkowicie. Uzyskanie znacznej poprawy wymaga jednak zarówno nakładów inwestycyjnych jak i odpowiedniej jakości surowców wyjściowych, na których import nie starcza nam dewiz.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#ZdzisławWydrzyński">W minionym roku na postęp techniczny przeznaczyliśmy nakłady w wysokości 8 mld zł. Przyniosły one efekty, wynoszące w ub.r. 3 mld zł. Przewiduje się, że łączne efekty uzyskane w bieżącym i następnych latach, zamkną się kwotą 40 mld zł.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#ZdzisławWydrzyński">W dyskusji pytano o stan gospodarki materiałowej. Odpowiadając trzeba stwierdzić, że o ile w minionym roku wartość zapasów zwiększyła się o 4,4%, o tyle produkcja przemysłowa o 8,25%. Mam nadzieję, że gospodarka materiałowa będzie ulegała w przedsiębiorstwach systematycznej poprawie. Rygory reformy gospodarczej zmuszają przedsiębiorstwa do dobrego gospodarowania zapasami. Żaden bank nie udzieli kredytu na finansowanie zapasów w wyższym procencie niż przewidywany wzrost produkcji. Jeżeli przedsiębiorstwo będzie chciało „chomikować” surowce i materiały, to będzie musiało na to przeznaczyć własne środki finansowe, które mogłyby być przeznaczone na cele rozwojowe, czy socjalne. Z pewnością żadna rada pracownicza nie będzie chciała podpisać się pod taką decyzją.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#ZdzisławWydrzyński">Nie podzielam poglądu posła S. Baranika nt. celowości organizowania przez organy założycielskie seminariów dla działaczy samorządowych. Jeszcze 3 tygodnie temu byłem tylko dyrektorem i na świeżo mam w pamięci niechęć rady pracowniczej do utrzymywania bezpośrednich kontaktów z organem założycielskim. W załodze panowało przeświadczenie, iż rada pracownicza powinna chronić dyrektora przed ingerencjami organu założycielskiego w trosce o poszanowanie zasady samodzielności i samorządności przedsiębiorstw. Jeżeli jednak zaistnieje potrzeba zorganizowania seminarium, czy cyklu kursów oczywiście postaramy się je przygotować.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AntoniSeta">Pragnę przypomnieć, że kwestia jakości wyrobów hutniczych i problemy związane z rozwojem tej gałęzi gospodarki były kilkakrotnie przedmiotem obrad naszej komisji. W 1982 r. rozpatrywaliśmy informację temat stanu krajowego hutnictwa i perspektyw jego rozwoju. Odpowiedź, jaką otrzymaliśmy na naszą opinię w tej sprawie od wicepremiera A. Jedynaka, odrzuciliśmy, uznając ja za niezadowalającą. Ustaliliśmy wówczas, iż po zaaprobowaniu programu rozwoju hutnictwa przez rząd jego główne postanowienia zostaną przedstawione członkom naszej komisji. Sądzę, że ustalenie pozostaje nadal w mocy i oczekujemy, iż informacja na ten temat zostanie skierowana w najbliższym czasie pod obrady naszej komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WładysławŻelazny">Niepokoi mnie niska jakość wyrobów. I tak np. w wielu sklepach można spotkać leżące i przez nikogo nie kupowane bele materiałów. Zastanawiam się, czy nie można by z nich uszyć wielu wyrobów deficytowych, np. skarpet, albo wykorzystać w inny sposób. Obecnie one po prostu się marnują.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WładysławŻelazny">Słyszałem o programie modernizacji hutnictwa i uważam, że przy tej okazji należałoby pomyśleć również o przemyśle materiałów ogniotrwałych. Np. w ostrowieckich zakładach tej branży panują niezwykle trudne warunki pracy, co powoduje odchodzenie ludzi z zawodu i odstrasza nowych pracowników. Takich zakładów jest znacznie więcej. Brakuje też młodych modelarzy. Chyba mamy zbyt wiele szkół ogólnokształcących, które nie umożliwiają zdobycia konkretnego zawodu. A może należy w każdym województwie stworzyć przy szkołach zawodowych specjalne klasy kształcące młodzież w tym kierunku?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WładysławŻelazny">Dużym problemem jest brak części zamiennych do maszyn i urządzeń, zwłaszcza z importu. To również ma wpływ na jakość produkowanych wyrobów. Wydaje się, że problem można szybko rozwiązać, wszak mamy odpowiednią kadrę i możemy podjąć krajową produkcję tych części.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BarbaraKrzemień">Importochłonność produkcji leków jest dziś stanowczo za duża. Duży jest też zakup gotowych leków za granicą. Wynika to stąd, iż zbyt długo trwa proces atestacji nowych leków przez Ministerstwo Zdrowia. Nasze pomysły zbyt długo leżą niewykorzystane - stąd też konieczność niepotrzebnych czasami zakupów. Z kolei „Cefarm” na I półrocze układa niskie plany, więc producenci leków mają „luzy”, a z kolei w II półroczu nie mogą nadążyć i muszą ograniczać produkcję jednego leku, aby sprostać zapotrzebowaniu na inny. Uważam, że Ministerstwo Zdrowia i inne przedsiębiorstwa muszą z większym wyprzedzeniem układać plany, które powinny być bardziej realne.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MariannaStaniewska">Do realizacji planu przez przemysł lekki w ub.r. w dużym stopniu przyczyniła się uchwała 88/83 Rady Ministrów z 25 lipca ub.r. w sprawie intensyfikacji rozwoju produkcji rynkowej. W wyniku jej działania nastąpił wzrost dostaw na rynek o 71 mld zł, czyli o 31 mld zł więcej niż pierwotnie zakładano. Dzięki tej decyzji rynek otrzymał dużo więcej niż wcześniej przewidywano deficytowych wyrobów, m.in. bielizny, pończoch, tkanin, wykładzin itp. Po raz pierwszy od wielu lat zaobserwowano też wzrost zatrudnienia, który od września do końca grudnia ub.r. wyniósł 5,2 tys. osób. Dziękujemy więc za uchwałę i przedłużenie jej działania na ten rok. Jednocześnie zadaję sobie pytanie, co będzie dalej, gdy uchwała przestanie funkcjonować. Co zrobią zakłady, które przejdą na nowe zasady wynagradzania bez żadnych rezerw. Trzeba się nad tym dogłębnie zastanowić i uporządkować płace w całym resorcie. W końcu nic dziwnego, że załogi zakładów pracy chcą więcej zarobić za bardziej efektywną i wydajną, lepszą jakościowo pracę. Jeśli uchwała przestanie obowiązywać, to trzeba będzie podwyższyć ceny jednostkowe za dodatkową produkcję. Pamiętajmy, że przemysł lekki wszedł w reformę z bardzo niskimi zarobkami. Były one dużo mniejsze niż gdzie indziej. Chciałabym wiedzieć, czy resort szuka wyjścia z tej sytuacji? Uchwała 88 opłaciła się wszystkim, poprawiła się jakość produkcji i jej wydajność. Jeśli nie umożliwimy weryfikacji cen jednostkowych w przemyśle lekkim, to stracimy pracowników, pogorszy się jakość, wydajność itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AntoniSeta">Z materiałów i dyskusji wynika, że realizacja planu w 1985 r. przebiegała w bardzo trudnych warunkach społecznych i zaopatrzeniowych. Wywołało to wiele nerwowości w zakładach pracy, wiele niepewności o to, czy zamówione wcześnie surowce będą dostarczone na czas. Nierytmiczne dostawy nieraz bywały powodem wstrzymywania produkcji.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AntoniSeta">Nie działał w ogóle program antyinflacyjny, jego założenia rozmywały się wśród działań resortowych. Płace rosły znacznie szybciej niż wydajność pracy i produkcja jednostkowa. Nadal brak jest stabilności kadr, występowała duża fluktuacja załóg, zwłaszcza w dużych zakładach pracy. Miało to duży wpływ na obniżenie się fachowości kadr. W dalszym ciągu struktura zatrudnienia jest niepoprawna. Zjawiska te wymownie świadczą o niedoskonałości obecnych mechanizmów reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AntoniSeta">W materiałach obszernie omówiono problem jakości produkcji. Niski jej poziom wynika z nieprzestrzegania dyscypliny technologicznej, ale także ze złego działania mechanizmów ekonomicznych, m.in. system nagród, wyróżnień, rozwiązań płacowych itp. Żadne z tych motywacji - ani ujemne, ani dodatnie - nie były na ogół stosowane. Łączy się z tym spadek liczby znaków jakości oraz zmniejszenie się eksportu. Na jego wielkość co prawda duży wpływ miały restrykcje ekonomiczne niektórych krajów zachodnich, ale z drugiej strony nasze towary były niekonkurencyjne i złej jakości.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AntoniSeta">W przemyśle mamy z jednej strony do czynienia z niewykorzystaniem zdolności produkcyjnych, zaś z drugiej - z bardzo złym wykorzystaniem czasu pracy. Na ostatnim plenum KC PZPR w Łodzi wicepremier Z. Szałajda mówił o tym, ile zwolnień lekarskich przypada na jednego zatrudnionego. Albo zwiększyła się zachorowalność, bo przedsiębiorstwa mają trudne warunki pracy, albo też to zwykłe naciąganie. Wszak niektórym opłaci się chorować, bo podczas zwolnienia otrzymują niekiedy więcej, niżby otrzymali będąc w pracy, np. w przypadku, gdy zakład wykonywał plan, a później obniżył loty.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#AntoniSeta">Przerażająca jest wręcz efektywność wykorzystania czasu pracy. Byłem niedawno w zakładzie - nie chcę go wymieniać z nazwy - zatrudniającym 780 osób, z czego 75% pracuje na pierwszej zmianie. Liczyłem dokładnie: tylko 43 osoby pracowały, a reszta stała, paliła papierosy, a nawet leżała. Ranga dozoru technicznego jest stanowczo zbyt niska i trzeba ją podnieść. Nie ma jednak chętnych do tej pracy. Wielu pracowników fizycznych wręcz odmawia, nie chce awansu, gdyż wiąże się to częstokroć ze stratami finansowymi. Trzeba zastanowić się, jak należy dyscyplinować pracę.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#AntoniSeta">Niezbędna jest poprawa kooperacji, również wewnątrzresortowej. Zbyt duże straty powstają czasami z powodu błahych drobnostek. Np. blokowany jest ogromny kapitał w postaci budowanego statku, bo brak jest jakichś niewielkich części i elementów.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#AntoniSeta">Na wiele spraw resorty nie mają bezpośredniego wpływu, np. w układach międzynarodowych, czy nawet ogólnokrajowych. Np. restrykcje spowodowały znaczny spadek importu zaopatrzeniowego oraz części zamiennych, co miało i ma ogromny wpływ na jakość produkcji i obroty handlu zagranicznego. Z tego powodu w ub.r. występowały liczne trudności, które również towarzyszą nam i w tym roku.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#AntoniSeta">Należy podziękować tym licznym przedsiębiorstwom, które podjęły, czasami w bardzo krótkim czasie, produkcję wielu importowanych elementów i wyrobów. Z drugiej strony - rezerwy w tym zakresie są jeszcze bardzo duże. Zbyt nikła jest efektywność prac naukowo-badawczych, choć dużo ludzi jest zatrudnionych w tej branży. Nie chodzi przy tym o jakieś nadzwyczajne rozwiązania, które wymagają oczywiście długiego czasu, lecz o proste sprawy.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#AntoniSeta">W polityce płacowej nie można podciągać pracowników wszystkich branż i gałęzi do średniej krajowej. Płaca musi odzwierciedlać uciążliwość zawodu, warunki pracy, jej czas trwania w ciągu dnia i tygodnia itp. Są stanowiska gdzie pracuje się tylko na pierwszej zmianie, ale są i takie, gdzie trzeba pracować w ruchu ciągłym i trzeba za to płacić.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#AntoniSeta">Problemem są zakupione, a nie zainstalowane we wstrzymanych inwestycjach maszyny i urządzenia. Tracimy na nich każdego dnia, zużywają się moralnie, kończy się okres ich gwarancji, możliwość reklamacji. W tym stanie rzeczy szczególnie niepokoi fakt, że mimo tego uruchamia się kolejne inwestycje, nadal nie oddaje się ich w terminie, a inwestycje dawne - przeznaczone do wznowienia w dalszym ciągu stoją. Trzeba zmienić politykę inwestycyjną.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#AntoniSeta">Poważnie musi też niepokoić sparzenie się parku maszynowego. Dotyczy to nie tylko przemysłu lekkiego. Kiedyś np. „Ursus” potrafił wykonywać detale z dokładnością do 0,01 mm, zaś obecnie cieszą się, jak im wyjdzie tylko dziesięć razy gorzej. Sprawę odtworzenia zużytych maszyn i urządzeń trzeba potraktować bardzo poważnie, bowiem z roku na rok sytuacja staje się coraz groźniejsza i nie pozostaje to również bez wpływu na jakość produkcji.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#AntoniSeta">Wiceminister hutnictwa i przemysłu maszynowego Ryszard Bryk: Rozważając problemy związane z wykonaniem zadań w 1983 r. dobrze mieć na względzie, że centralny plan roczny na ten rok był jedynie wycinkiem uchwalonego przez Sejm planu trzyletniego. Dlatego bardzo interesujące jest pytanie, jak mają się uzyskane wyniki do założeń planu trzyletniego. Narodowy plan społeczno-gospodarczy przewidywał w 1983 r. wzrost produkcji sprzedanej w naszym resorcie o ok. 1,5%. W centralnym planie rocznym założono wzrost o 3%, tymczasem osiągnięto o 8,3%. Jak więc widać, ten podstawowy wskaźnik wykonano w stopniu znacznie przekraczającym założenia planu.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#AntoniSeta">Na tyle, na ile to jest możliwe na podstawie oceny wyników pierwszych 5 miesięcy br. można również oszacować, że w 1984 r. produkcja sprzedana naszego resortu w stosunku do 1983 r. wzrośnie o ok. 6,7% w porównaniu z 6,1% zakładanych w narodowym planie społeczno-gospodarczym i 4,3% zakładanych w centralnym planie rocznym. Tak więc również w br. globalna dynamika produkcji wyprzedza znacznie założenia centralnego planu rocznego.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#AntoniSeta">W ramach naszego udziału w pracach planistycznych nad planem rocznym na 1985 r. oceniamy, że w 1985 r. wzrost produkcji osiągnie 6,2% w porównaniu z założeniami NPSG ustalonymi na poziomie 5,6%. Równocześnie z ankiet nadesłanych przez przedsiębiorstwa wynika, że przewidują one w roku przyszłym wzrost produkcji o 5,7%, a więc również nieco wyższy od założeń NPSG.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#AntoniSeta">Mamy więc pełne prawo do stwierdzenia, że z punktu widzenia tego podstawowego wskaźnika plan trzyletni jest realizowany prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#AntoniSeta">Jeden z posłów stwierdził, że eksport w 1983 r. zmniejszył się. Opinia ta nie jest prawdziwa. Eksport zgodnie z NPSG miał w 1983 r. wzrosnąć w stosunku do 1982 r. o 3%, a zgodnie z CPR o 11,1%. Tymczasem wzrósł on o 10,5%, a więc znacznie powyżej założeń NPSG. W rozbiciu na poszczególne obszary płatnicze eksport do I obszaru płatniczego wzrósł o 15%, a eksport do II obszaru o 4,1%.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#AntoniSeta">Nie chcę tu cytować za materiałami dalszych wskaźników, kształtują się one jednak podobnie.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#AntoniSeta">Wyrażano tu różne opinie na temat efektywności pracy przemysłu. Tak więc czy przedsiębiorstwa poprawiają swą pracę, czy też nie? W odpowiedzi trzeba sięgnąć przede wszystkim do podstawowych informacji: zatrudnienie w naszym resorcie spadło w ciągu 2 lat o ponad 130 tys. ludzi, a w samym tylko I kwartale 1984 r. o 13 tys. w stosunku do 17 tys. w całej gospodarce uspołecznionej. Łącznie oznacza to spadek zatrudnienia o ok. 12%, podczas gdy produkcja w porównaniu z 1980 r. była niższa jedynie o 8%, przy czym znacznie wyższa niż w najgorszym roku 1982. Widać więc z tych danych, że w najbardziej syntetycznym ujęciu wydajność pracy w przemyśle maszynowym i hutnictwie już obecnie jest o kilka procent wyższa niż w 1980 r.</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#AntoniSeta">Ten generalny obraz chciałem wzbogacić o kilka szczegółów. Zakłady Mechaniczne im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu utraciły 25% zatrudnienia, a zeszłoroczna produkcja była równa produkcji w najlepszym dotychczasowym roku. Jeszcze lepszy wynik osiągnęły Zakłady „Fadroma”, w których spadek zatrudnienia osiągnął 30%, a produkcja również była równa produkcji w najlepszym okresie.</u>
<u xml:id="u-15.19" who="#AntoniSeta">Oczywiście są i takie zakłady, które odnotowują spadek zatrudnienia o 30%, a produkcji o prawie 60%.</u>
<u xml:id="u-15.20" who="#AntoniSeta">W wielu wypowiedziach sugerowano, że zatrudnienie spada głównie na stanowiskach produkcyjnych. Nie jest to prawda. Najgłębszy spadek zatrudnienia obserwujemy w służbach pomocniczych, takich jak służby utrzymania ruchu i narzędziownie. Często spadek ten zagraża utrzymaniu ciągłości produkcji. Większość zakładów skutecznie potrafi również redukować zatrudnienie w administracji. Ogólnie w naszym przemyśle obserwujemy znaczne postępy w porządkowaniu zatrudnienia. Dla przykładu w Poznańskich Zakładach „Pomet”, które były w ubiegłych latach często krytykowane, przesunięto z administracji do produkcji ok. 200 pracowników.</u>
<u xml:id="u-15.21" who="#AntoniSeta">Oczywiście jednak nadal nie wykorzystuje się wielu istniejących możliwości oraz często słabo wykorzystuje się posiadane środki trwałe. Są jednak zakłady, w których spadek zatrudnienia przybiera niebezpieczne rozmiary. Zaliczyć do nich należy przemysł elektroniczny.</u>
<u xml:id="u-15.22" who="#AntoniSeta">Przyczyna tego stanu rzeczy leży przede wszystkim w układzie rozwiązań płacowych. Cały przemysł elektroniczny mocno pogorszył swoje pozycje płacowe w stosunku do innych przemysłów i działów gospodarki.</u>
<u xml:id="u-15.23" who="#AntoniSeta">Podzielamy w naszym resorcie troskę posłów o jakość produkcji. Mamy w tym zakresie jednoznaczne i długofalowe plany. Uważam, jednak, że głównym adresatem uwag nie może być resort, gdyż sprawy te leżą głównie w gestii samodzielnych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-15.24" who="#AntoniSeta">Czy prawdą jest, że nadal istnieją przeszkody w awansowaniu robotników na mistrzów? Sądzę, że w obecnych warunkach może to dotyczyć jedynie bardzo szczególnych sytuacji. Wprowadziliśmy bowiem zasadę, że zarobki mistrza powinny się kształtować na poziomie przekraczającym o 20% zarobki najlepiej zarabiającego robotnika w brygadzie, a nie jak dotychczas powyżej zarobków przeciętnych w brygadzie. Tak więc opory w obejmowaniu stanowiska mistrza mogą dotyczyć jedynie tych rzadkich przypadków, gdy brygada pracuje w nisko opłacanym akordzie. Nasze informacje potwierdzają zresztą fakt, że obecnie sprawa mistrzów została już w zasadzie rozwiązana.</u>
<u xml:id="u-15.25" who="#AntoniSeta">Zasadnicze znaczenie dla stanu preferacji ma organizacja przemysłu oraz mechanizmy ekonomiczne. W pracach nad stworzeniem tych mechanizmów jesteśmy już zaawansowani i wkrótce uzyskają one ostateczny kształt. Sprawę tą otaczamy szczególną opieką. Dotyczy to zresztą wszystkich obszarów, w których dotychczasowe instrumenty reformy nie przyniosły żadnych zauważalnych sukcesów.</u>
<u xml:id="u-15.26" who="#AntoniSeta">Jako resort mamy niewielki wpływ na rozwój spirali inflacji. Jest to głównie sprawa samodzielnych przedsiębiorstw i instrumentów ekonomicznych wprowadzanych przez resort finansów w całej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-15.27" who="#AntoniSeta">W naszych przedsiębiorstwach ustawa o eksperymentach płacowych spotkała się ze znacznym zainteresowaniem. W 7 zakładach pracy już wprowadzono zakładowe systemy płac. Powinno to zasadniczo poprawić strukturę płac w tych przedsiębiorstwach. W tym zakresie resort jako organ założycielski ma znaczne możliwości działania, aż do zawieszenia funkcjonowania eksperymentalnego systemu płac włącznie.</u>
<u xml:id="u-15.28" who="#AntoniSeta">Z dzisiejszej dyskusji wynika wprost, że wielu obywateli posłów traktuje resort w stary sposób. Tymczasem nasze obecne możliwości i uprawnienia są zupełnie inne niż poprzednio. Spotykamy się nawet z przypadkami jawnego odmawiania wykonania zaleceń resortu. Przedsiębiorstwa są bowiem samodzielne i nikt nie może im nakazać podjęcia jakiejkolwiek produkcji. Jeśli próbowaliśmy naciskać spotykaliśmy się nawet z groźbami wytoczenia nam procesów.</u>
<u xml:id="u-15.29" who="#AntoniSeta">Dlatego proszę o rozpatrywanie tych problemów w świetle obowiązujących przepisów prawa, gdyż wbrew prawu działać nam nie wolno. A zgodnie z obowiązującym prawem, nasze możliwości np. w zakresie kooperacji są znikome.</u>
<u xml:id="u-15.30" who="#AntoniSeta">Wiceminister przemysłu chemicznego i lekkiego Mirosław Jędrzejczak: Z zadowoleniem przyjęliśmy końcowe stwierdzenie referentów, aby komisja wystąpiła do Sejmu z wnioskiem o udzielenie absolutorium rządowi w zakresie spraw dotyczących naszego resortu.</u>
<u xml:id="u-15.31" who="#AntoniSeta">Wiele mówiono tutaj o jakości wyrobów przemysłu lekkiego. Ostatnio problemem dla nas jest nie tylko to, aby nasze wyroby były dobre i trwałe, ale także aby były ładne i uwzględniały kierunki mody. Tymczasem nasz przemysł w ciągu lat kryzysu całkowicie odwykł od szybkiego reagowania na zmiany popytu. Wiele przedsiębiorstw utrzymuje wysoką jakość produkcji, jednakże utrwalają się w pamięci sfery rynku, na których jakość towarów obniżała się.</u>
<u xml:id="u-15.32" who="#AntoniSeta">Odpowiadając na konkretne pytania posłów pragnę poinformować posła W. Cabaja, że problem produkcji tkanin cedzakowych dla mleczarstwa leży w tym, że są to właściwie takie same tkaniny jak używane do produkcji pieluszek. Ministerstwo Handlu Wewnętrznego gorąco protestuje przeciw przeznaczeniu choćby najmniejszej ilości tkaniny na cele inne niż pieluszki. Dlatego choć robimy 30 mln metrów rocznie, mamy kłopoty z dostarczeniem mleczarstwu potrzebnych mu 3 mln metrów.</u>
<u xml:id="u-15.33" who="#AntoniSeta">Poseł Z. Fogielman pytał się o stosunek nakładów na prace naukowo-badawcze i wdrożeniowe w naszym resorcie do uzyskiwanych efektów. Stosunek ten jest bardzo różny dla poszczególnych przedsięwzięć, a ponadto efekty często są trudne do wyliczenia i rozciągają się na wiele lat. Średnio jednak w 1983 r., który był pod tym względem najgorszy, każda złotówka wydana na prace badawcze przyniosła mniej więcej złotówkę w postaci efektów. Na tę złotówkę efektów składają się w połowie oszczędności produkcyjne, a w połowie zyski z prowadzonej przez jednostki naukowo-badawcze produkcji małotonażowej, które osiągnęły poziom 3,8 mld zł. Trzeba jednak podkreślić, że w niektórych branżach każda złotówka nakładu przynosi ponad 2 zł bezpośrednich zysków w produkcji.</u>
<u xml:id="u-15.34" who="#AntoniSeta">Na pytanie, czy eksport szkła jest opłacalny, mogę odpowiedzieć jedynie pośrednio: nie jest ani mniej, ani więcej opłacalny od całego eksportu przemysłu przetwórczego, gdyż wskaźnik tzw. WF waha się dla niego od 1,1 do 1,3. Przemysł nasz, aby utrzymywać produkcję, potrzebuje dewiz, których nikt nam nie da i dlatego ubolewamy, że eksport szkła jest tak mały. Trzeba tu dodać, że niektóre huty szkła, np. „Hortensja” w Piotrkowie uzyskują wskaźnik WF poniżej jedności.</u>
<u xml:id="u-15.35" who="#AntoniSeta">Możliwości resortu oddziaływania na jakość produkcji nie są duże, ale przy każdej ocenie przedsiębiorstwa, do której jesteśmy przecież uprawnieni, wspominamy o tych sprawach. Również przy podwyżkach dla dyrektorów uwzględniamy te sprawy. Podwyżki otrzymują tylko dyrektorzy prowadzący przedsiębiorstwa legitymujące się dobrymi wynikami pod każdym względem.</u>
<u xml:id="u-15.36" who="#AntoniSeta">Padło tu pytanie, co znaczy w preliminarzu naszych wydatków pozycja „inne”, obejmująca 90 mln zł. Otóż prawie w 100% wydatki te związane są z działalnością specjalną, a w tym głównie z obroną cywilną.</u>
<u xml:id="u-15.37" who="#AntoniSeta">Średnie płace w naszym resorcie kształtują się na poziomie 14,5 tys. zł, w tym w przemyśle lekkim na poziomie 13.355 zł.</u>
<u xml:id="u-15.38" who="#AntoniSeta">Wspominano w dyskusji o problemach przemysłu farmaceutycznego. Trzeba przypomnieć, że import gotowych preparatów jest w gestii Ministerstwa Zdrowia. To ten resort ustala potrzeby i hierarchię ich zaspokojenia oraz ten resort otrzymuje środki na ten cel. Ze swej strony pragnę jednak dodać, że sytuacja nie jest tak zła, jak mogłyby to sugerować podane liczby. W naszym przemyśle zaplecze badawcze wbrew powszechnemu mniemaniu też nie śpi i co roku wdrażamy ok. 10 rozwiązań przynoszących nam poważne oszczędności dewizowe i uniezależniających nas od importu. Nasz program w tym zakresie jest bardzo ofensywny. Dlatego pozostawienie nam środków dewizowych na poziomie roku ub. całkowicie zaspokaja wszystkie nasze potrzeby.</u>
<u xml:id="u-15.39" who="#AntoniSeta">Krytyczne uwagi nt. importu proszków zgłaszane są właściwie przy każdej okazji. Aczkolwiek odpowiedzialność za tę decyzję ponoszą bezpośrednio moi koledzy z Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług, to chciałbym ich jednak bronić. Przypominam, że proszki te kupiono za dewizy zarobione przez „Pewex” w okresie, gdy likwidowano reglamentację. Wszyscy zdawaliśmy sobie wówczas sprawę, że gdy dojdzie do zrujnowania rynku, wówczas odbudowanie będzie trwało wiele lat. Tak się stało np. teraz z szamponami, których produkujemy tyle, co w najlepszych czasach i wciąż nie możemy nastarczyć. Dlatego woleliśmy ubezpieczyć się i mieć zwiększony zapas. Zresztą w pierwszych trzech tygodniach po zniesieniu reglamentacji w wielu rejonach kraju pojawił się wzmożony wykup środków czystości i trzeba było stosować interwencyjne przerzuty. Dlatego zamiast narzekać na wyrzucone dewizy powinniśmy cieszyć się, że przynajmniej jeden segment rynku wygląda obecnie normalnie.</u>
<u xml:id="u-15.40" who="#AntoniSeta">Posłanki J. Łęgowska i C. Moderacka wspominały o kompromitującym przemysł lekki braku nici. Wiąże się to z całą sytuacją przemysłu lekkiego. Nici, to bowiem bardzo dobra przędza, i to szczególnie starannie przędzona. Tymczasem skoro w najlepszych zakładach w ciągu roku praktycznie zlikwidowała się sama trzecia zmiana, a w niektórych miejscowościach, gdzie stoją odpowiednie maszyny do przędzenia, nie można liczyć nawet na pełne uruchomienie drugiej zmiany, to musiało to mieć wpływ na produkcję. Produkcja ta była w 1983 r. o prawie jedną trzecią niższa niż w 1980 r., w którym przecież nici także ledwie starczało. W tej sytuacji przemysł odzieżowy od lat importuje nici z II obszaru płatniczego. Obecnie spotykamy się z dodatkowymi trudnościami spowodowanymi brakiem części do niciarek. Mimo to już w tym roku zwiększamy dostawy na rynek, w przyszłym roku zamierzamy je odbudować do poziomu z 1980 r. Przyjęliśmy zasadę, że żaden nasz producent nie będzie produkował kozaczków po cenie wyższej niż 4.600 zł. Jeśli więc pani poseł widziała kozaczki po 8 tys., to musiały być importowane. Problem polega na tym, że producentom opłaca się produkować kozaczki, a handlowi nimi handlować i wszyscy żądają oczywiście na ten cel prawdziwej skóry, a równocześnie fabryka sztucznej skóry „Pronit” w Pionkach wykorzystuje swoją zdolność produkcyjną zaledwie w 30%. Klienci też wolą obuwie ze skóry, a dewiz na tę skórę nie mamy.</u>
<u xml:id="u-15.41" who="#AntoniSeta">Garbarnia w Bierzanowie nie przyczyni się do poprawy zaopatrzenia w skóry. Oczywiście budowa jej, jako jedynej inwestycji centralnej przemysłu lekkiego, i to inwestycji o podstawowym znaczeniu dla nas jest w centrum naszej uwagi, ale przecież budują przedsiębiorstwa podległe Ministerstwu Budownictwa i my możemy im co najwyżej pomagać. Jest to bardzo ważna inwestycja, ale w jej wyniku możemy liczyć jedynie na oszczędności dewizowe, gdyż będziemy mogli zamiast skór garbowanych kupować znacznie tańsze skóry surowe.</u>
<u xml:id="u-15.42" who="#AntoniSeta">Faktycznie nie uwzględniliśmy w planie na 1983 r. zamiaru likwidacji biur pełnomocników, ale jest to po prostu wynikiem faktu, że decyzje o likwidacji programu operacyjnego w zakresie produkcji obuwia zapadały później, niż decyzje dotyczące planu i budżetu. Wszystkie uzyskane z tego tytułu oszczędności przekazaliśmy do Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-15.43" who="#AntoniSeta">Poseł Z. Wydrzyński zapytał, czy nastąpił postęp w organizacji punktów skupu. Rozmawialiśmy w tej sprawie z Komisją Planowania, ale muszę tu podkreślić, że przedsiębiorstwa naszego resortu nie prowadzą bezpośrednio punktów skupu. Jedynie nieliczne punkty położone bezpośrednio przy siedzibach przedsiębiorstw są prowadzone przez nie, a pozostałe prowadzą skup na zlecenie tych przedsiębiorstw, ale w ramach gminnych spółdzielni. Dlatego możemy jedynie ograniczać się do nadzoru i stałej bieżącej weryfikacji współpracujących z nami punktów.</u>
<u xml:id="u-15.44" who="#AntoniSeta">Uruchomienie własnej sieci skupu byłoby tak kosztowne, że podważyłoby sens ekonomiczny przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-15.45" who="#AntoniSeta">W czasie dyskusji poseł M. Staniewska pochlebnie oceniła ubiegłoroczną uchwałę nr 88 Rady Ministrów w sprawie dodatkowego wynagrodzenia za dodatkową produkcję w przemyśle chemicznym i lekkim. Traktowaliśmy tę decyzję jako akt jednorazowy, podporządkowany zapewnieniu maksymalnej ilości towarów na rynku. Uchwała ta spełniła pokładane w niej oczekiwania. W wyniku dodatkowej pracy także w godzinach nadliczbowych, kosztem wolnych sobót udało się nam podnieść poziom produkcji wielu wyrobów naszego resortu bardzo wysoko. Z końcem minionego roku uchwała ta utraciła swoją moc. Jestem jednak przeświadczony, że stwarzając dobre pozycje wyjściowe uda nam się także w br. utrzymać, a nawet zwiększyć poziom produkcji. Uchwała ta nie mogła obowiązywać także w br., gdyż kłóciłaby się z zasadą maksymalnego ograniczania różnego rodzaju preferencji. Jak wiadomo, nadmiar preferencji prowadzi do zmniejszenia zainteresowania poziomem produkcji. Do tego nie chcieliśmy dopuścić.</u>
<u xml:id="u-15.46" who="#AntoniSeta">Podobnie jak w hutnictwie czy przemyśle maszynowym również w przemyśle chemicznym i lekkim stabilność powiązań kooperacyjnych ma decydujące znaczenie dla poziomu produkcji. Na stan powiązań kooperacyjnych narzekają obecnie wszystkie przedsiębiorstwa. Nie boję się otwarcie głosić niepopularnej tezy, iż wyłącznie za pomocą instrumentów ekonomicznych nie można zmusić przedsiębiorstw do przestrzegania umów kooperacyjnych. Zdezorganizowana kryzysem gospodarka, brak równowagi rynkowej sprawiają, że działanie mechanizmów ekonomicznych jest znacznie osłabione. Twierdzę, że dla zapewnienia stabilności powiązań kooperacyjnych należy sięgnąć po bardziej radykalne środki, przynajmniej do czasu przezwyciężania kryzysu.</u>
<u xml:id="u-15.47" who="#AntoniSeta">Wiceprzewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Edward Łukosz: Problemy, z którymi spotykają się oba podstawowe resorty gospodarcze kraju, mają ogromną wagę. Sądzę, że Komisja Przemysłu na jednym ze swoich najbliższych posiedzeń powinna podjąć próbę kompleksowego omówienia roli i znaczenia przemysłu w gospodarce kraju. Kiedy mówimy o przedsiębiorstwach przemysłu chemicznego i lekkiego oraz hutnictwa i przemysłu maszynowego, musimy mieć świadomość, że mówimy o 80% eksportu do krajów I obszaru płatniczego, ponad 60% eksportu do krajów II obszaru płatniczego, o tworzeniu dochodu narodowego i jednocześnie - w pewnym sensie - o proporcjach jego podziału.</u>
<u xml:id="u-15.48" who="#AntoniSeta">Poseł J. Łęgowska zwróciła uwagę, że przedsięwzięcia w sferze polityki inwestycyjnej w przemyśle chcemy sprowadzić do kolejnego przeglądu rozpoczętych inwestycji. Sądzę, że na tę kwestię należy spojrzeć od innej strony. Twierdzę, że nie jest ważne czy dokonamy przeglądu inwestycji, czy też nie. Problem tkwi, moim zdaniem, w tym, czy podjęcie takiego działania pomoże nam w rozwiązaniu określonego problemu, wobec którego stoi gospodarka. Kiedy mówimy o wstrzymanych inwestycjach, musimy mieć świadomość, że wypowiadamy się na temat, licząc skromnie, ok. 3–4 bilionów zł, że do ich zakończenia niezbędne będzie co najmniej 10 lat. Dlatego też na decyzje o kontynuowaniu czy zaniechaniu inwestycji należałoby patrzeć pod kątem zbieżności ze strategią rozwojową danej gałęzi gospodarki, możliwości rozwiązania nierozwiązywalnych obecnie problemów.</u>
<u xml:id="u-15.49" who="#AntoniSeta">Takie problemowe myślenie jest domeną wszystkich strategów gospodarczych na całym świecie. Nie patrzy się oddzielnie np. na transport szynowy, drogowy, lotniczy, śródlądowy czy morski, tylko na to w jaki sposób można rozwiązać problemy transportowe gospodarki i społeczeństwa. Co należy zrobić, jakie inwestycje podjąć, aby przewozy były relatywnie tanie, szybkie, a jednocześnie dogodne dla pasażerów. Takie szerokie patrzenie na sprawy gospodarki powinno być udziałem nas wszystkich. Staramy się patrzeć na gospodarkę właśnie w ten sposób, podejmując różnorodne opracowania w Komisji Planowania. Jestem przekonany, że tylko taka droga postępowania może zapewnić, na miarę krajowych możliwości, szybki rozwój gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-15.50" who="#AntoniSeta">Gdy porównamy efektywność naszego przemysłu z wydajnością przemysłu najbardziej rozwiniętych krajów, okaże się, że efektywność gospodarki naszego kraju jest dwukrotnie mniejsza. Musimy mieć świadomość, że zatrudnienie w przedsiębiorstwach będzie musiało systematycznie maleć. Może to, co powiem, wyda się paradoksalne, ale w przemyśle pracuje za dużo ludzi. Utrzymujemy tak duże zatrudnienie, aby w maksymalnym stopniu wykorzystać wszystkie rezerwy. Realna poprawa efektywności wiąże się bezpośrednio z automatyzacją procesów wytwórczych, z szerokim zastosowaniem postępu technicznego. Polscy inżynierowie potrafią sprostać temu. Dowiódł to okres kryzysu gospodarczego. Dla przykładu podam, że w 1980 r. import zaopatrzeniowy wyniósł 1,1 mln zł. W trzy lata później zamknął się on kwotą 280 mln zł. Oznacza to, że inżynierowie i technicy zmuszeni byli do rozwiązywania setek tysięcy problemów technicznych, do zastępowania krajowymi surowcami, materiałami, produktami dotychczas importowanymi. Prawdą jest, że ucierpiała na tym jakość. Niemniej jednak wywiązali się z tego zadania. Twierdzę więc, że nie ugną się także przed koniecznością modernizacji krajowego przemysłu, masowym upowszechnieniem automatyzacji i robotyzacji produkcji.</u>
<u xml:id="u-15.51" who="#AntoniSeta">Przewodniczący obradom poseł Antoni Seta (PZPR): Współpraca między komisją a resortami układać się powinna jak najlepiej. Mamy przed sobą jeden wspólny, choć niełatwy cel i musimy mu w maksymalnym stopniu podołać. Komisja wystąpi z wnioskiem o udzielenie absolutorium dla obu resortów, a szczegółowe uwagi zostaną opracowane i przekazane zainteresowanym.</u>
<u xml:id="u-15.52" who="#AntoniSeta">Komisja przyjęła uchwałę, w której występuje o udzielenie absolutorium, uzasadniając to wynikami realizacji w 1983 r. planu i budżetu w rozpatrywanych resortach, a zwłaszcza wzrostem produkcji wielu deficytowych asortymentów wyrobów, poprawną realizację programów operacyjnych, uruchomieniem produkcji antyimportowej i eksportowej, a także rozwijaniem współpracy w ramach RWPG.</u>
<u xml:id="u-15.53" who="#AntoniSeta">W kolejnym punkcie porządku dziennego komisja rozpatrzyła sprawozdanie z działalności w 1983 r. Zespołu Przemysłu Chemicznego oraz Zespołu Przemysłu Lekkiego Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-15.54" who="#AntoniSeta">Działalność Zespołu Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa NIK omówił poseł Lesław Laskowski (PZPR): W ub.r. Zespół objął kontrolą 267 jednostek, zorganizował 142 narady pokontrolne, opracował 214 wystąpień pokontrolnych z wnioskami oraz sporządził 14 informacji zbiorczych ważniejszych tematów. W przypadkach stwierdzenia w kontrolowanych jednostkach poważniejszych zaniedbań i nieprawidłowości w stosunku do osób winnych ich powstania występowano z wnioskami o zastosowanie sankcji służbowych. Zostały one wyciągnięte w stosunku do 207 pracowników, w tym do 12 członków dyrekcji.</u>
<u xml:id="u-15.55" who="#AntoniSeta">Inspektorzy Zespołu w czasie trwania kontroli na bieżąco informowali kierownictwo kontrolowanej jednostki o poważniejszych niedociągnięciach, co spowodowało usunięcie wielu z nich jeszcze przed zakończeniem czynności kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-15.56" who="#AntoniSeta">W ramach współpracy z sejmową Komisją Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa Zespół uczestniczył w ustalaniu planów pracy komisji oraz wykorzystywał problematykę wynikającą z tych planów, jak i kierowane do rządu dezyderaty - przy doborze bieżących tematów kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-15.57" who="#AntoniSeta">Przedstawiciele Zespołu uczestniczyli w ub.r. w 41 posiedzeniach komisji, jej prezydium i podkomisji oraz wzięli udział w 4 wizytacjach obejmujących 13 przedsiębiorstw resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego.</u>
<u xml:id="u-15.58" who="#AntoniSeta">Z ważniejszych tematów należy wymienić:</u>
<u xml:id="u-15.59" who="#AntoniSeta">- realizację planu i budżetu w 1982 r. w części odnoszącej się do Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego;</u>
<u xml:id="u-15.60" who="#AntoniSeta">- wykorzystanie zdolności produkcyjnych w hutnictwie żelaza i stali;</u>
<u xml:id="u-15.61" who="#AntoniSeta">- uruchomienie produkcji wyrobów hutniczych zastępujących import z II obszaru płatniczego;</u>
<u xml:id="u-15.62" who="#AntoniSeta">- stan powiązań kooperacyjnych w resorcie;</u>
<u xml:id="u-15.63" who="#AntoniSeta">- stan realizacji programu rządowego w zakresie zaopatrzenia rolnictwa w maszyny, sprzęt, narzędzia rolnicze oraz części zamienne.</u>
<u xml:id="u-15.64" who="#AntoniSeta">Wspólnie z innymi zespołami NIK na zlecenie Prezydium Sejmu kontrolowano funkcjonowanie reformy gospodarczej, realizację zadań programów oszczędnościowego i antyinflacyjnego, tworzenie bądź wznawianie działalności samorządu pracowniczego załóg przedsiębiorstw przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-15.65" who="#AntoniSeta">Zespół Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa NIK, jako organ kontroli państwowej powołany do kontroli gospodarczej, finansowej i organizacyjno-administracyjnej działalności organów administracji państwowej oraz podległych im jednostek - z punktu widzenia legalności, gospodarności, celowości i rzetelności ich pracy - dobrze wywiązał się ze swoich obowiązków. Wnioskuję o przyjęcie przez komisję przedłożonych materiałów dotyczących działalności Zespołu w 1983 r. Jednocześnie wnioskuję, aby komisja na ręce prezesa NIK złożyła podziękowanie dla wszystkich członków Zespołu za aktywną współpracę oraz wyrazy uznania za osiągnięte wyniki w pracy, które pomogły komisji w efektywnym wypełnianiu funkcji kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-15.66" who="#AntoniSeta">Działalność Zespołu Przemysłu Chemicznego omówiła poseł Elżbieta Rutkowska (PZPR): Wszyscy pracownicy Zespołu zostali w ub.r. przeszkoleni ze znajomości zasad reformy gospodarczej i przeprowadzona w październiku okresowa analiza wyników ich pracy potwierdziła w pełni przydatność kadry Zespołu do działania w nowych uwarunkowaniach.</u>
<u xml:id="u-15.67" who="#AntoniSeta">Zadania kontrolne dla Zespołu wynikały z prowadzonych przez NIK analiz działalności różnych dziedzin gospodarki narodowej, jak też z aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej kraju. Przeprowadzono kontrolę obejmującą 34 merytoryczne tematy, z czego 29 - stanowiły kontrole koordynowane, dotyczące całego przekroju gospodarki, a nie tylko branży przemysłu chemicznego. Najważniejsze tematy to funkcjonowanie reformy gospodarczej, realizacja programów operacyjnych, przygotowanie i realizacja programów oszczędnościowych i antyinflacyjnych, zaopatrzenie rolnictwa w chemiczne środki produkcji, gospodarka produktami naftowymi, działalność antyimportowa, jakość produkcji, realizacja ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska naturalnego, zatrudnienie i polityka płac oraz działalność placówek naukowo-badawczych.</u>
<u xml:id="u-15.68" who="#AntoniSeta">Zespół przeprowadził 159 kontroli w jednostkach przemysłu chemicznego. Aż w ok. 75% skontrolowanych jednostek poczyniono negatywne ustalenia. Obejmowały one nieprawidłowości gospodarcze, finansowe, organizacyjne, marnotrawstwo, nieprzestrzeganie dyscypliny technologicznej itp. Duża liczba stwierdzonych uchybień potwierdza, niestety, wiele negatywnych opinii społecznych o naszym gospodarowaniu w przemyśle, a jednocześnie potwierdza celowość i konieczność takich kontroli.</u>
<u xml:id="u-15.69" who="#AntoniSeta">Ze 138 wystąpień pokontrolnych, 8 skierowano do premiera i wicepremierów, 16 do ministra lub wiceministrów, 2 do wojewody a resztę do dyrekcji przedsiębiorstw. Skuteczność realizacji wniosków pokontrolnych starano się zwiększyć poprzez narady pokontrolne, kontrole sprawdzające, działania operatywne podejmowane w toku kontroli, a także dochodzenie odpowiedzialności personalnej, w wyniku której w 1983 r. 30 osób poniosło konsekwencje.</u>
<u xml:id="u-15.70" who="#AntoniSeta">Należy stwierdzić, że organy centralne, w tym minister przemysłu chemicznego i lekkiego na ogół we właściwy sposób reagowały na wnioski pokontrolne. Efektem tej reakcji było m.in. postanowienie Prezydium Rządu w sprawie rekonstrukcji przemysłu nawozów sztucznych. Resort chemii pomaga także realizować wnioski pokontrolne w dziedzinie ochrony środowiska, w zakładach „Chemitex” w Jeleniej Górze oraz w Rafinerii w Płocku. Właściwie zareagowano na wnioski dotyczące zwiększania potencjału budowlanego na budowie Wytwórni Antybiotyków w tarchomińskiej „Polfie” oraz zapewnienia przyszłych dostaw surowcowych. Wymiernym efektem pracy Zespołu jest wdrożenie krajowej, antyimportowej produkcji gipsu „Alfa”, podjęcie przez bydgoski „Foton” i pokrewne przedsiębiorstwo w Warszawie odzysku srebra z regeneracji odpadów oraz usprawnienie metody odzysku srebra z popiołów po spalonych ścinkach papierów światłoczułych.</u>
<u xml:id="u-15.71" who="#AntoniSeta">Dla Sejmu i jego organów Zespół Przemysłu Chemicznego NIK opracował w ub.r. 14 informacji. Przyjęto zasadę, że informację pisemną lub materiał analityczny Zespół dostarczał na każdy omawiany przez komisję temat. Zespół uczestniczył w wizytacjach poselskich w 4 przedsiębiorstwach, poprzedzając je odpowiednimi informacjami. Analizy i informacje były w bardzo szerokim zakresie wykorzystywane w pracy poselskiej, w dyskusjach, opiniach i dezyderatach.</u>
<u xml:id="u-15.72" who="#AntoniSeta">Biorąc pod uwagę całokształt badań kontrolnych, ich skuteczność, bardzo dobrą współpracę z byłą Komisją Górnictwa, Energetyki i Chemii a także poszczególnymi posłami, podkomisja chemii pozytywnie ocenia działalność Zespołu.</u>
<u xml:id="u-15.73" who="#AntoniSeta">Działalność Zespołu Przemysłu Lekkiego NIK omówiła poseł Dobromiła Kulińska (PZPR): Plan pracy byłej Komisji Przemysłu lekkiego skoordynowany był z działalnością kontrolną Zespołu, co pozwoliło na dokonanie dogłębnej analizy podejmowanych problemów oraz wypracowanie właściwych wniosków i postulatów kierowanych do odpowiednich resortów. Należy zaznaczyć, że w ub.r. wszystkie tematy wynikające z planów naszej pracy uwzględnione zostały w pracach Zespołu. Dotyczyły one m.in. oceny wykonania CPR i budżetu za 1982 r., funkcjonowania reformy gospodarczej, realizacji dostaw wyrobów przemysłu lekkiego dla dzieci i młodzieży, gospodarki skórami oraz wykorzystania odpadów, realizacji programu oszczędnościowego i antyinflacyjnego, stanu realizacji decyzji nr 7 Prezydium Rządu w sprawie intensyfikacji produkcji, stanu realizacji dezyderatów i opinii komisji, działalności modernizacyjnej dla odtworzenia majątku, jakości i nowoczesności wyrobów przemysłu lekkiego. Ponadto dodatkowo do prezydium komisji skierowane zostały informacje o ustaleniach kontroli nt. produkcji, dostaw i jakości obuwia wytwarzanego na reglamentowane zaopatrzenie ludności oraz dotyczące realizacji planów eksportu przez przedsiębiorstwa branży bawełniarskiej.</u>
<u xml:id="u-15.74" who="#AntoniSeta">Przedstawiciele Zespołu uczestniczyli w wyjazdach poselskich w teren, gdzie również służyli swoimi rzeczowymi uwagami i informacjami. Kierownictwo Zespołu brało udział w pracach podkomisji powołanych do opracowywania dezyderatów i opinii, jak również uczestniczyło w posiedzeniach prezydium komisji.</u>
<u xml:id="u-15.75" who="#AntoniSeta">Przedkładane nam materiały były konkretne i rzeczowe. Wypracowane formy współpracy należy uznać za bardzo dobre i należy je nadal stosować. Pragnę podziękować za dotychczasową współpracę kierownictwu i całemu Zespołowi Przemysłu Lekkiego NIK.</u>
<u xml:id="u-15.76" who="#AntoniSeta">Podpisuję się w całości pod wystąpieniami posłów omawiających działalność zespołów NIK w ub.r. Nie było żadnej dziedziny działalności komisji, w której nie korzystalibyśmy z rad i uwag NIK. Członkom zespołów należą się najwyższe słowa uznania, a szczególne podziękowanie ich dyrektorom za służenie nam swą wiedzą i konkretnymi materiałami. Proponuję skierować do Prezydium Sejmu pismo aprobujące sprawozdania zespołów z ich działalności w 1983 r. i wysoko oceniające współpracę kolektywów tych zespołów z naszymi komisjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanAntosik">Z dużą satysfakcją słuchałem słów uznania pod naszym adresem. Jest to dla nas bardzo ważne, gdyż pracujemy w trudnych warunkach, przy zmieniających się wciąż zasadach gospodarowania. Kontrole wymagają pogłębionej analizy przyczyn i skutków w celu uniknięcia uproszczeń. Dzięki otrzymanej pomocy uzyskaliśmy poprawę warunków materialnych, ale w dalszym ciągu brakuje nam jeszcze 100–150 ludzi do pracy. Uważne i dociekliwe rozpatrywanie naszych opracowań przez komisje świadczy o tym, że trud nasz nie idzie na marne. Jest to istotna zachęta do naszej dalszej pracy, do doskonalenia umiejętności zawodowych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>