text_structure.xml 75.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewGłowacki">Dnia 4 maja 1983 r. Komisja Oświaty i Wychowania obradująca pod przewodnictwem posła Jaremy Maciszewskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewGłowacki">- stan oraz potrzeby materialne i wychowawcze placówek przedszkolnych,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewGłowacki">- wychowanie fizyczne dzieci i młodzieży w szkołach podstawowych i średnich oraz ocena systemu kształcenia młodzieży sportowo uzdolnionej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewGłowacki">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister oświaty i wychowania Marian Gała, zastępca przewodniczącego Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Sportu Bogusław Ryba, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Kuratorium Oświaty i Wychowania w Lublinie, ZSMP, ZHP.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#ZbigniewGłowacki">Wiceminister oświaty i wychowania Marian Gała omówił informację przedstawioną posłom na piśmie: Sprawa wychowania przedszkolnego jest nam bardzo bliska, kilkakrotnie podejmowaliśmy ten temat w sposób gruntowny, zajmowaliśmy się m.in. przygotowaniem do szkoły 6-latków, omawialiśmy wychowanie przedszkolne na wsi. Opracowane zostały dokumenty: zintegrowany program wychowania i nauczania w przedszkolu oraz nowy statut placówki wychowania przedszkolnego, na podstawie którego opieramy organizację wychowania przedszkolnego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#ZbigniewGłowacki">W roku szkolnym 1982/83 utrzymaliśmy dwie formy placówek przedszkolnych - przedszkola i oddziały przedszkolne. Przekształcona została najsłabsza forma - ognisko, na formę lepszą - dłuższą - 5-godzinny oddział. Decyzja, że przedszkole pełne będzie funkcjonowało przy liczbie 15 dzieci, a oddział - 7 dzieci, rozszerza możliwości organizacyjne placówek przedszkolnych. W tym roku szkolnym stworzyliśmy również możliwości objęcia obowiązkiem przedszkolnym dzieci 5-letnie, dotyczy to głównie dzieci wiejskich. Mimo tych działań wskaźnik objęcia wychowaniem przedszkolnym populacji, w wieku 3–7 lat jest najniższy w Europie.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#ZbigniewGłowacki">Rozszerzamy nabór do studiów wychowania przedszkolnego, jako zakładu kształcenia nauczycieli przedszkoli. Gdyby sytuacja w nauczaniu początkowym była inna, to można by powiedzieć, że jesteśmy samowystarczalni w zapewnieniu sobie kadry do przedszkoli. Kształcimy obecnie 25 tys. słuchaczy, ta liczba spełniałaby wymagania kadrowe placówek przedszkolnych. Jednakże duży niedostatek nauczycieli w nauczaniu początkowym powoduje, że część absolwentów SWP zostaje zatrudnionych w szkole, co zmniejsza liczbę kandydatów na nauczycieli do przedszkoli. Aby załagodzić tę sprawę powołaliśmy w roku 1982/83 studia nauczania początkowego nauczycieli do klas początkowych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#ZbigniewGłowacki">Czy te wszystkie decyzje przyniosły oczekiwane rezultaty - zależy to od środowisk, które zajmują się tą sprawą. Zainteresowanie wychowaniem przedszkolnym jest znaczne. Mimo że przybywa nowych obiektów, liczba placówek przedszkolnych utrzymuje się na tym samym poziomie, w związku z zamykaniem placówek starych. Ich rozwój zależny jest od nakładów na oświatę, w poszczególnych województwach.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#ZbigniewGłowacki">Koreferat na temat stanu oraz potrzeb materialnych i wychowawczych placówek przedszkolnych przedstawiła poseł Irena Pasternak (PZPR): Wychowanie przedszkolne stanowi bardzo ważne ogniwo w całym polskim systemie oświatowym. Już na tym szczeblu daje szansę wyrównania dysproporcji kulturowych i wyrównania braków i zaniedbań powstałych w pierwszym okresie życia dziecka. Bobrze zorganizowane przedszkola tworzą odpowiednie warunki do prawidłowego rozwoju wychowanków - zarówno umysłowego, jak i fizycznego oraz przygotowują do podjęcia nauki szkolnej.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#ZbigniewGłowacki">Wychowaniem przedszkolnym objęte są dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Według danych GUS z 1982 r. jest ich 2569864. Niestety, wychowaniem przedszkolnym w skali kraju objętych jest tylko 47,5% dzieci.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#ZbigniewGłowacki">Ze względu na szczupłość bazy przedszkolnej dla dzieci 6 letnich organizuje się oddziały przedszkolne przy szkołach. W roku szkolnym 1982–1983 funkcjonuje 11965 przedszkoli i 14309 oddziałów. Świadczy to o ogromnym wysiłku jaki włożono, aby chociaż dzieci 6-letnie mogły być przygotowane do podjęcia nauki. Obecnie resort oświaty czyni starania o objęcie wychowaniem przedszkolnym dzieci 5-letnich, szczególnie w środowisku wiejskim. Działania te ze wszech miar zasługują na poparcie.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#ZbigniewGłowacki">Ale są też negatywne strony tego zjawiska. Wprowadzenie oddziałów przedszkolnych do budynków szkolnych prawie we wszystkich placówkach pogorszyło sytuację lokalową; zwiększyło zmianowość i wydłużyła czas nauki do późnych godzin. Nie są to także warunki odpowiednie dla psychiki małego dziecka - wtłoczonego w wielki budynek szkolny i narażonego na hałas dzieci starszych.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#ZbigniewGłowacki">Chciałabym podkreślić raz jeszcze, że w czasie zwiadu poselskiego spotkaliśmy dowody wielkiej troski i dbałości dyrekcji szkół o stworzenie jak najlepszych warunków do pracy z tymi dziećmi. Wyrażało się. to odpowiednim wyposażeniem sal, doborem kadry i pokonywaniem rozlicznych trudności związanych z organizacją tych oddziałów.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#ZbigniewGłowacki">Przedszkola dostosowują także godziny swej pracy do potrzeb rodziców, a ściślej - do godzin ich pracy. Placówki na wsi mają w tym względzie jeszcze trudniejsze zadanie, bo muszą dostosować godziny pracy do sezonowo zmiennego czasu ze względu na specyficzne potrzeby rolników. Nie jest to jednak zjawisko powszechne.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#ZbigniewGłowacki">Upowszechnienie wychowania przedszkolnego jest bardzo zróżnicowano - zarówno w porównaniu miasto - wieś (na niekorzyść wsi; 54,8% do 37,2% jak też między województwami). Niepokoić powinno zjawisko rezygnacji z przedszkola dzieci wiejskich, gdyż rodzice uważają, że opłaty są zbyt wygórowane.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#ZbigniewGłowacki">W naszym modelu gospodarczym, gdzie prawie powszechna jest praca zawodowa kobiet, zapotrzebowanie społeczne na opiekę przedszkolną jest ogromne. Mimo stałego wzrostu liczby przedszkoli, sytuacja wręcz się pogarsza. Wynika to z utrzymującej się od wielu lat tendencji wzrostowej roczników wchodzących w wiek przedszkolny. Przeciętnie zapotrzebowanie roczne wzrastało o 50 tys., zaś nowych miejsc przybywało o 15 do 23 tys. W br, mimo przyjętych ponad normę w skali kraju 80186 dzieci, nie przyjętych jest 48195.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#ZbigniewGłowacki">Najtrudniejszą barierą do pokonania jest brak bazy lokalowej. Dotyczy to szczególnie nowych osiedli w miastach i w wielu wsiach. Sytuacja jest tam prawie dramatyczna. Presja rodziców na przyjęcie dziecka powoduje wymuszanie przyjęć. Potem jednak, nie zawsze z dobrym skutkiem, oczekuje się właściwej opieki i pracy z dziećmi w placówce. Wynikają stąd opory ze strony nauczycieli wobec przekraczania norm dzieci w oddziałach.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#ZbigniewGłowacki">Na ogromny deficyt miejsc w przedszkolach, obok wzrostu liczebności roczników złożyło się także niewykonywanie planów budownictwa przedszkoli w latach ubiegłych. Na podstawie informacji NIK realizacja tego planu wygląda następująco: w 1976 r. - 64,4%, w 1977 r. - 74,5%, w 1978 r. - 73,2%, w 1979 r. - 62,3% i w 1980 r - 54,8%. Wnioski NIK dotyczące realizacji budownictwa przedszkolnego oraz gospodarki istniejącą substancję lokalową tych placówek zasługują na poparcie.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#ZbigniewGłowacki">Zgodnie z założeniami planu 3-letniego, w 1985 r. zamierza objąć się wychowaniem przedszkolnym 53% dzieci 3–6-letnich. Prognozy demograficzna wskazują na potrzebę wybudowania obiektów na 200 tys. miejsc do 1985 r. (plan przewiduje 61,3 tys. miejsc) oraz 250 tys. miejsc do 1990 r. (w planie przewiduje się 128,4 tys.). Dopiero te Wielkości mogłyby stworzyć warunki zaspokojenia potrzeb społecznych. Dotyczy to rodzin młodych, w wieku produkcyjnym, mających wyuczony zawód, na których ręce do pracy liczy gospodarka narodowa. Obawiam się, że skala tego problemu nie dotarła jeszcze do powszechnej świadomości. Oczywiście można problem rozwiązać drogą bardzo wysokich opłat za przedszkola, tak wysokich, że rodzicom nie będzie się opłacało umieszczać dzieci w przedszkolu. Powstaje jednak pytanie - jak się to ma do zakładanego powszechnego objęcia dzieci zorganizowanym wychowaniem przedszkolnym? Już obecnie mamy najniższy wskaźnik upowszechnienia przedszkoli wśród wszystkich krajów socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#ZbigniewGłowacki">Rozwiązanie tego problemu będzie szczególnie trudno wobec założonego w programie oszczędnościowym ograniczenia spożycia zbiorowego.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#ZbigniewGłowacki">Podejmując ryzyko regresu w upowszechnieniu wychowania przedszkolnego, ze względu na sytuacją kryzysową, można rozważyć możliwość przedłużenia urlopów wychowawczych do 4 lat. Mniej kosztuje zasiłek wychowawczy niż utrzymanie dziecka w przedszkolu (szczególnie wobec zainwestowania w nowe budynki). Uzyskałoby się więcej miejsca dla dzieci 5 i 6-letnich. Wysokość odpłatności za przedszkole powinna być znana rodzicom przy kwalifikacji dzieci.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#ZbigniewGłowacki">Rozwiązanie problemu bazy lokalowej dla przedszkoli, to już nie tylko problem oświaty, to problem społeczny i gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#ZbigniewGłowacki">Są poważne trudności z wyposażeniem przedszkoli w sprzęt i pomoce naukowe. Szczególnie dotyczy to placówek nowo powstałych. „Cezas” powinien jak najszybciej zwiększyć produkcję pomocy. Dotychczasowe pozycje były szczególnie ubogie. Ministerstwo Oświaty i Wychowania przygotowało wykaz obowiązkowego wyposażenia - należy podjąć energiczne działania w celu zaspokojenia tych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#ZbigniewGłowacki">Mimo różnorodnych trudności należy podkreślić czystość w jakiej placówki są utrzymane i estetykę wnętrz. Jest to zasługa ludzi, którzy rozumieją właściwie funkcję przedszkola. Potwierdziła to także nasza poselska wizytacja w woj. lubelskim i opolskim.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#ZbigniewGłowacki">Ze względu na specyficzne potrzeby małego dziecka, niezwykle ważną sprawą jest dobór kadry. Obecny poziom wykształcenia jest zróżnicowany: od wyższego do niewykwalifikowanych kadr. Dodatkową trudność sprawia „przechwytywanie” kadry przedszkolnej do nauczania początkowego. Program kształcenia w SWP na to pozwala, a warunki pracy w szkole są korzystniejsze ze względu na różnicę w pensum tygodniowym.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#ZbigniewGłowacki">W kształceniu nauczycieli zwrócono uwagę na potrzebę udoskonalenia zajęć praktycznych. Bazą do nich są placówki ćwiczeń. Jest to dla placówki funkcja bardzo uciążliwa i odpowiedzialna. Brak odpowiednich bodźców finansowych powoduje, że nauczyciele niechętnie podejmują pracę w takich placówkach. Ze względu na zwiększające się potrzeby kadrowe musi być udoskonalony system kształcenia nauczycieli, że zwróceniem uwagi na zajęcia praktyczne. Nauczyciele powszechnie podkreślają brak literatury dla nauczycieli, w tym przewodników metodycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#ZbigniewGłowacki">Są trudności z pracownikami obsługi. Ze względu na stały kontakt z dziećmi stawiane są im wysokie wymagania, przy niskim wynagrodzeniu. Ostatnia podwyżka może zmniejszy fluktuację w tej grupie pracowniczej. Jednak za takie wynagrodzenie dość łatwo można dostawo pracę mniej odpowiedzialną i łatwiejszą.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#ZbigniewGłowacki">Jak w całej oświacie zastrzeżenia budzi w przedszkolach opieka zdrowotna i specjalistyczna. Obserwuje się w tym względzie regres. Tylko 63,5% dzieci objętych jest tą opieką, w tym 73,2% w mieście i 44% na wsi. Do wielu placówek lekarz nie dociera nawet raz w roku. Sprawa jest o tyle poważna, że nawet z niedoskonałych badań bilansowych wynika (dane Instytutu Matki i Dziecka), że 15–20% dzieci 6-letnich wymaga intensywnej terapii. Brak jest specjalistów, a szczególnie niedostępni są oni dla dzieci wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#ZbigniewGłowacki">Placówki przedszkolne mają dobre doświadczenia we współpracy z rodzicami. Jednak ostatnio obserwuje się mniejsze zainteresowanie ze strony rodziców i przenoszenie odpowiedzialności za wychowanie dziecka na placówkę oświatową. Należałoby udzielić nauczycielom wsparcia w szerzeniu kultury pedagogicznej. Funkcję tę powinny m.in, pełnić środki masowego przekazu.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#ZbigniewGłowacki">Z przeglądu sytuacji w wychowaniu przedszkolnym wynikają następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#ZbigniewGłowacki">- zobowiązać trzeba władze terenowe do intensywniejszych działań na rzecz natychmiastowej poprawy bazy lokalowej placówek przedszkolnych;</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#ZbigniewGłowacki">- wobec narastających potrzeb zrewidowaniu muszą ulec zamierzenia inwestycyjne i adaptacyjne w celu uzyskania nowych miejsc w przedszkolach; egzekwować trzeba planową realizację tych zadań;</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#ZbigniewGłowacki">- kształcenie nauczycieli dla potrzeb wychowania przedszkolnego i nauczania początkowego powinno być skorelowane, aby uniknąć dezorganizacji, w zabezpieczeniu kadrowym dla obu działów oświaty;</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#ZbigniewGłowacki">- zweryfikować trzeba zasady wynagradzania nauczycieli w placówkach ćwiczeń;</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#ZbigniewGłowacki">- zabezpieczyć należy materiałowo zakłady produkujące wyposażenie przedszkoli i dostarczyć im dokumentację potrzebnych pomocy. Wyrównać dysproporcje w wyposażeniu placówek;</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#ZbigniewGłowacki">- resort zdrowia musi zapewnić właściwą opiekę lekarską i specjalistyczną nad dziećmi w wieku 3–6 lat;</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#ZbigniewGłowacki">- podjąć trzeba działania na rzecz upowszechnienia w społeczeństwie kultury pedagogicznej i wiedzy o psychofizycznym rozwoju dziecka;</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#ZbigniewGłowacki">- o zmianach w odpłatności za przedszkola powinni być rodzice wcześniej poinformowani.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#ZbigniewGłowacki">Ponadto Komisja popiera wniosek NIK zawarty w materiałach pokontrolnych dotyczących inwestycji przedszkolnych, opieki zdrowotnej i zabezpieczenia w sprzęt i pomoce.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#ZbigniewGłowacki">Chcę podkreślić, że przygotowany przez Ministerstwo Oświaty i Wychowania materiał jest bardzo staranny, obiektywnie przedstawiono w nim stan i potrzeby placówek przedszkoli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrystynaMazur">Chciałabym podzielić się spostrzeżeniami ze zwiadu poselskiego w woj. lubelskim. Muszę powiedzieć, iż byliśmy pozytywnie zaskoczeni stanem wizytowanych przedszkoli. Zarówno baza lokalowa, jak i zaopatrzenie oraz postawa kadry były zadziwiająco dobre. Najbardziej jednak optymistyczny obraz nie przesłania licznych trudności. Również i w tych wizytowanych przez nas przedszkolach występuje wiele problemów, są one jednak do rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrystynaMazur">Niezadowalający jest wskaźnik upowszechnienia wychowania przedszkolnego. Nieprędko jednak możliwe będzie zwiększanie tego wskaźnika, jeśli wziąć pod uwagę słowa pana premiera z jego styczniowego przemówienia. Niemożliwe będzie zapewnienie każdemu dziecku miejsca w przedszkolu. Widać to wyraźnie na przykładzie województwa lubelskiego. W ostatnim czasie zorganizowano tam największą liczbę przedszkoli, a i tak występuje tam najwyższa liczba dzieci nieprzyjętych. Sądzę, iż jest potrzebna pomoc z budżetu centralnego dla województw zapóźnionych w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KrystynaMazur">Następnym ważkim problemem jest zagadnienie kadry administracyjno-obsługowej. Tutaj istotna jest zwłaszcza sprawa płac. Chodzi szczególnie o różnice między województwami czy resortami. Różnice, te bulwersują ludzi pracujących w przedszkolach.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KrystynaMazur">Problem następny, to ranga przedszkoli w środowisku wiejskim. Występują tam zarówno gorsze warunki lokalowe, jak i niższe kwalifikacje kadry obsługującej. A przecież oświata na wsi powinna być traktowana priorytetowo, bowiem chodzi o wyrównanie szans dzieci wiejskich, które są bardziej zaniedbane z obiektywnych względów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KrystynaMazur">W zaopatrzeniu przedszkoli w pomoce dydaktyczne, a zwłaszcza w literaturę dziecięcą występują duże braki; szczególnie dotkliwie odczuwane są one na wsi. W wyniku oddalenia od księgarni i ogólnych trudności niemożliwy jest dobór odpowiedniej literatury. Być może konieczne jest uruchomienie jakiejś jednej centralnej księgarni wysyłkowej dla przedszkoli.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KrystynaMazur">Nauczyciele wyrażają obawę, czy w związku z programem oszczędnościowym, pewne placówki, ze względu na małą liczbę dzieci, nie będą likwidowane z uwagi na nierentowność. Chciałabym zapytać pana ministra, jak wygląda ta sprawa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#DanielaKwiatkowską">Chciałabym podzielić się spostrzeżeniami z pobytu w Opolu i w woj. katowickim, gdzie zapoznaliśmy się z sytuacją w przedszkolach. Spotkanie z wojewodą dowiodło wagi, jaką władze przywiązują do spraw przedszkoli. Opieką przedszkolną objętych jest ok. 60% dzieci. Odwiedziliśmy też Studium Wychowania Przedszkolnego. Absolwentki tego Studium są lepiej przygotowane niż absolwentki WSP, których wiedza jest większa, ale brak specjalnych cech i predyspozycji. Niestety jednak nie wszystkie absolwentki podejmują pracę w przedszkolach.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#DanielaKwiatkowską">W woj. katowickim do 1732 istniejących przedszkoli doszły w ostatnim roku 23 placówki. Ponadto działa kilkaset oddziałów przedszkolnych. Wychowaniem przedszkolnym objęty był jednak mniejszy procent dzieci niż wynosi średnia krajowa, mimo iż właśnie w tym województwie potrzeby są wyższe z uwagi na wysoki procent kobiet zawodowo pracujących, Braki są nadal bardzo duże. 4,5 tys. dzieci nie znalazło miejsca w przedszkolach, zaś ponad 9 tys. przyjęto ponad obowiązujące normy. W związku z tym na 100 miejsc przypada 115 przyjętych dzieci.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#DanielaKwiatkowską">Problemy związane z nierealizowaniem zamierzeń w zakresie budownictwa przedszkolnego są często poruszane na sesjach WRN. Oprócz braków lokalowych brakuje też kadr. W województwie katowickim brakuje 913 nauczycielek - przedszkolanek. W celu przezwyciężenia tego deficytu władze oświatowe zamierzają zwiększyć nabór absolwentek liceów ogólnokształcących do studiów wychowania przedszkolnego. Zamierzenia te zasługują na poparcie, ale trzeba też postulować, aby absolwentki tych studiów były zobowiązane do odpracowania w wyuczonym zawodzie okresu nauki.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#DanielaKwiatkowską">Nadzór pedagogiczny nad placówkami przedszkolnymi jest często niewystarczający. W tak dużych województwach jak katowickie lub opolskie wizytatorzy do spraw przedszkoli nie mogą sprostać swoim obowiązkom. Resort powinien rozważyć możliwość rozszerzenia tych kadr.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HannaBuśko">Trudno coś dodać do wypowiedzi mojej przedmówczyni. O zrozumieniu potrzeb opieki przedszkolnej przez władze woj. opolskiego świadczy przeznaczenie co roku 16–17% budżetu województwa na cele oświatowe. Nadal przyznaje się środki w wysokości ok. 650 mln zł rocznie na inwestycje oświatowe, pomimo że baza oświatowa na terenie tego województwa jest stosunkowo niezła. Również nakłady inwestycyjne w dziale ochrony zdrowia są utrzymywane na zbliżonym poziomie, co należy ocenić bardzo pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#HannaBuśko">Nie ulega wątpliwości, że dzieci w wieku przedszkolnym wymagają szczególnie starannej opieki profilaktycznej. W woj. opolskim na 49 placówek przedszkolnych w 42 są gabinety lekarskie. Wszystkie te placówki zatrudniają pielęgniarki. Źle jest natomiast z opieką stomatologiczną. Na terenie województwa działa tylko jeden dojazdowy gabinet stomatologiczny przeznaczony dla przedszkolaków. W efekcie przeglądy uzębienia dokonywane są co 2–3 lata.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#HannaBuśko">Zwiad poselski wizytował Studium Wychowania Przedszkolnego w Prudniku. Szkoła ta prowadzi nauczanie w systemie 2- i 6-letnim. Jak stwierdziliśmy ok. 500 słuchaczek tego Studium pozbawionych jest niemal zupełnie specjalistycznej opieki lekarskiej. Wymaga to szybkiej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JadwigaCichocka">Problem wychowania przedszkolnego bywa co pewien czas przedmiotem dyskusji naszej Komisji. Porównując stan obecny z sytuacją sprzed roku, trzeba stwierdzić z zadowoleniem, że zlikwidowano ogniska przedszkolne zamieniając je na oddziały przedszkolne.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JadwigaCichocka">Niski wskaźnik objęcia dzieci wiejskich wychowaniem przedszkolnym jest spowodowany charakterem osadnictwa wiejskiego. Jest ono rozproszone, co utrudnia korzystanie z placówek przedszkolnych nawet wtedy, gdy nie brakuje w nich miejsc. Nie można bowiem wymagać, aby 3–5 letnie dziecko pokonywało codziennie wielokilometrową trasę co przedszkola. Skutkiem takich spacerów jest to, że pierwszą czynnością, jaką musi wykonać wychowawczyni w przedszkolu jest wysuszenie ubrania dziecka. Aby przezwyciężyć te kłopoty należy rozważyć możliwość zmiany sieci placówek przedszkolnych na wsi. Obecnie sieć ta pokrywa się z siecią szkół. W efekcie do przedszkola uczęszczają niemal wyłącznie dzieci mieszkające we wsi będącej siedzibą szkoły. Ponieważ dla zorganizowania oddziału przedszkolnego wymagana jest niewielka liczba dzieci, można zorganizować takie oddziały we wsiach, w których nie ma szkół Takie małe wsie są bardzo ambitne i z pewnością gotowe są do wyrzeczeń, aby zorganizować u siebie oddział przedszkolny. Jest to bardzo ważne, gdyż na. wsi często występują ogromne trudności z adaptacją dzieci w szkole. Należy postulować, aby prasa, szczególnie popularna na wsi, więcej uwagi poświęcała problematyce wychowania przedszkolnego i publikowała teksty mające na celu pedagogizację rodziców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ApoloniaCzernik">Podstawowym warunkiem realizacji zadań oświatowo wychowawczych w przedszkolach jest ich odpowiednie wyposażenie w sprzęt i pomoce dydaktyczne. Jak wynika z mojego koreferatu wygłoszonego w ub.r. potrzeby w zakresie wyposażenia przedszkoli były zaspokojone średnio w 40–60%. Były jednak placówki, gdzie wskaźnik ten wynosił 10–30% . Rok temu stwierdziłam istotną poprawę w zakresie zaopatrzenia w meble i sprzęt. Potwierdza się to także obecnie. Nadal jednak nie obserwuje się poprawy w wyposażeniu w pomoce i środki dydaktyczne. Placówki przedszkolne rajzą sobie kupując drogie zabawki zastępcze. Nauczycielki wykonują pomoce we własnym zakresie. Ich wysiłek idzie jednak często na marne ze względu na niską jakość papieru, kleju i innych surowców, z których to pomoce są wykonywane. Resort dokonuje nowelizacji norm zaopatrzenia w pomoce i sprzęt, ale działania to nie przyniosą pozytywnych efektów jeżeli nie będą poparte wynikami produkcyjnymi. Nie jest realizowana decyzja nr 21 Komitetu Gospodarczego Rady Ministrów dotycząca zaopatrzenia zakładów produkujących sprzęt i wyposażenie dla przedszkoli. Być może należałoby wystosować tej sprawie odpowiedni dezyderat.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ApoloniaCzernik">Należy jak najwcześniej inicjować współpracę rodziców z przedszkolami. Rodzice zapominają często, że mają obowiązek wychowywać swoje dzieci, obciążając tym zadaniem placówki oświatowo-wychowawcze. Problem ten powinien być sygnalizowany w środkach masowego przekazu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ApoloniaCzernik">Pracownice przedszkoli pytają czy będą im wypłacane dodatki za wychowawstwo, jak to podano w „Głosie Nauczycielskim”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrystynaHosiawa">Na wsi nie buduje się praktycznie w ogóle nowych przedszkoli. Placówki te są lokowane w starych budynkach, często drewnianych lub w lokalach zastępczych. Dzieci w wieku przedszkolnym nie są objęte skuteczną opieką medyczną. Brak kadr oraz wyposażenia powoduje, że nawet 6-latki nie mogą uczęszczać do przedszkoli. Ponieważ obowiązek taki istnieje, zerówki są organizowane, lecz dzieci są odsyłane do domu po 2–3 godzinach. Istniejące braki powodują niekiedy, że dzieci wiejskie nie dają sobie później rady w szkole, zwłaszcza gdy są kierowane do szkoły zbyt wcześnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#FranciszekOdrzywolski">Wielokrotnie mówiliśmy o brakach w zakresie bazy przedszkolnej. W planie 3-letnim przeznacza się znaczne środki na ten cel. Jak wiemy jednak same środki nie wystarczą, gdyż potrzebne są także pomoce przerobowe. W wyniku reformy władze terenowe pełniące rolę organów założycielskich przedsiębiorstw budowlanych mają decydujący wpływ na wyniki budownictwa przedszkolnego. Naszą komisja powinna skierować apel do władz wojewódzkich i miejskich, aby zwiększyć ich zainteresowanie tą problematyką.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#FranciszekOdrzywolski">Uchwała nr 50 Rady Ministrów z 1981 r. przewidywała kompleksowe budowanie osiedli mieszkaniowych. Cieszyliśmy się z tego, licząc na terminowe wykonywanie inwestycji oświatowo-wychowawczych. Obecnie dochodzą sygnały, że uchwała ta nie jest realizowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#FerdynandŁukaszek">W związku z tym, iż sytuacja w bazie materialnej przedszkoli jest trudna, chciałbym postawić wniosek: zmobilizować do budowy i remontów placówek przedszkolnych wszystkie siły społeczne. Jeśli tego nie zrobimy, nie będziemy mieli przedszkoli w zadowalającej liczbie jeszcze przez kilkadziesiąt lat. Na wsi takiego zadania mogłyby się podjąć gminne spółdzielnie, Spółdzielnie Kółek Rolniczych, w mieście wiele zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#FerdynandŁukaszek">Nie osiągniemy postępu w tworzeniu nowych placówek bez mobilizacji społeczeństwa. Myślę, że wojewodowie powinni zrobić rozeznanie w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DanutaMaszczyk">Chciałabym jeszcze raz odnotować fakt likwidacji ognisk przedszkolnych. Jest to duże osiągnięcie resortu, należy to podkreślić i wyrazić słowa uznania. Przyjmowanie dzieci 3-letnich do żłobków jest przyjęte przez społeczeństwo jako korzystne zjawisko. Mam jednak sygnały, że pracownicy żłobków niechętnie przyjmują takie dzieci ze względu na inną odpłatność, którą trzeba osobno naliczać. Stąd prośba do przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej o wyjaśnienie tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#DanutaMaszczyk">W materiałach resortu jest mowa o kształceniu kadr dla przedszkoli na studiach wychowania przedszkolnego - jest to zadowalający sposób kształcenia. Jak wyglądają limity przyjęć na ten kierunek w tym roku. W uczelni, w której pracuję - Uniwersytecie Śląskim, na studia w ub. roku przyjęto 30 studentów, w tym roku również 30. Ciekawa jestem, jak jest w innych uczelniach. Może byłoby celowe, aby komisja uchwaliła dezyderat do Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki w sprawie zwiększenia limitu na kierunek wychowania przedszkolnego.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#DanutaMaszczyk">Należy zwrócić większą uwagę na pracę dydaktyczną w przedszkolu. Mam informację, że w grupach dzieci 6-letnich pracują nauczyciele niewykwalifikowani, którzy nie są w stanie realizować programu.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#DanutaMaszczyk">Ministerstwo powinno zwrócić uwagę na prawidłową obsadę nauczycieli w grupach sześciolatków.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#DanutaMaszczyk">Ważna jest również sprawa odpłatności w przedszkolach ćwiczeń. Czy resort brał pod uwagę możliwość podwyższenia pensji kadrze przedszkolnej kształcącej praktykantów? Jak wygląda sytuacja przedszkoli prywatnych od strony formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SławomirRadiukiewicz">Główną przyczyną niedostatecznej opieki zdrowotnej w przedszkolach jest trudna sytuacja kadrowa, związana ze zbyt dużym rozproszeniem kadry lekarskiej oraz z niedostatkiem kadr medycznych, zwłaszcza pielęgniarek. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej stoi na stanowisku, że podstawowa opieka zdrowotna powinna zapewnić 80% świadczeń medycznych na rzecz ludności. W grudniu 1981 r. przedstawiliśmy program usprawnienia podstawowej opieki zdrowotnej. Pierwszy rok wprowadzenia go w życie dał rezultaty - do podstawowej opieki zdrowotnej przybyło 50 lekarzy kończących studia.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#SławomirRadiukiewicz">Dążymy do tego, aby w każdym przedszkolu była zatrudniona na stałe pielęgniarka. Zamierzamy osiągnąć to do 1985 roku. Natomiast opiekę lekarską Chcielibyśmy skoncentrować w poradniach lekarskich. Wiele uwagi poświęcamy opiece stomatologicznej. 320 nowo przybyłych stomatologów, to stomatolodzy dziecięcy.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#SławomirRadiukiewicz">To są działania podjęte i już przynoszą pewne efekty. Czy w opiece zdrowotnej dzieci przedszkolnych nie zaszły zmiany? Wydaje mi się, że byłaby to krzywdząca opinia. Polepsza się opieka w poradniach dla dzieci i ośrodkach zdrowia. Bilans zdrowia 4-latka spowodował przełom w interesowaniu się zdrowiem dziecka. Bilans 4-i 6-latka, to są osiągnięcia, których zazdroszczą nam w świecie.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#SławomirRadiukiewicz">Zawarliśmy porozumienie z Ministerstwem Oświaty i Wychowania, aby w żłobkach tworzyć grupy 3-latków. Nie miałem sygnałów o zjawisku zasygnalizowanym przez poseł D. Maszczyk. Wiem natomiast o generalnej tendencji rodziców do jak najdłuższego zatrzymania dziecka w żłobku, ze względu na mniejszą odpłatność. Sygnał o nieprzyjmowaniu 3-latków gotowi jesteśmy sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefRóżański">Sprawa opieki lekarskiej nad młodzieżą i dziećmi często przewija się na naszych komisjach. Uchwalamy wnioski i dezyderaty, a poprawy nie ma. Nie zadowala nas fakt, że jest lepiej, skoro na wszystkich szczeblach wychowania: w przedszkolach, szkołach podstawowych, zawodowych, liceach - jest źle. Koniecznie resort musi podjąć temat opieki nad młodzieżą i dziećmi bez różnicowania na środowiska.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefRóżański">Na szczeblu centralnym przyjmowane są pewne ustalenia, ale w terenie to w ogóle nie działa. Zbyt często opieka lekarska nad dziećmi traktowana jest drugoplanowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#HannaBuśko">Całkowicie solidaryzuję się z posłem J. Różańskim. Porozumienia między obu resortami muszą przynieść efekty. Mówimy o tym stale na obu komisjach, lecz działalność profilaktyczna nadal jest niezadowalająca. Owszem, udało się obudzić świadomość rodziców, ale powoduje to jedynie ich frustracje. Rodzice są bowiem bezradni, gdyż oświata i zdrowie nie są w stanie pomóc ich dzieciom.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#HannaBuśko">Źle jest z obsadą kadrową. Nie wydaje mi się, aby było możliwe objęcie opieką stomatologiczną dzieci przedszkolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JaremaMaciszewski">Musimy się wystrzegać ocen krańcowych. W naszych przedszkolach jest po prostu różnie, choć amplituda jest ogromna. Trzeba osiągnąć przynajmniej dwa cele: utrzymać dobry rytm pracy przedszkoli dobrych równocześnie podciągać przedszkola słabsze. Dobrze się stało, iż powołane kiedyś ogniska przedszkolne, pracujące 8–9 godzin tygodniowo zostały przekształcone w oddziały realizujące w pełniejszy sposób zadania wychowawcze.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JaremaMaciszewski">Zasadą priorytetową musi być, iż pierwszeństwo mają dzieci 6-letnie. Chodzi o wyrównywanie różnic, choć nie sądzę, aby w 100% było to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JaremaMaciszewski">Musimy rozejrzeć się, gdzie tkwią rezerwy poprawy sytuacji w przedszkolach. Sądzę, że przede wszystkim w organizacji ich pracy. Np. nie znajduję wytłumaczenia dlaczego nie wszystkie dzieci otrzymały książkę przeznaczoną dla 6-latków, choć wiadomo, iż wydrukowano 50 tys. egzemplarzy więcej. Sprawa następna to terminowość wydawania czasopism dla dzieci. Jeśli są opóźnienia, proponuję uchwalenie dezyderatu. Dzieci muszą otrzymywać ten tak skromny asortyment czasopism. Jeśli Jaś nie będzie czytał Misia i Świerszczyka, to Jan nie zajrzy do Polityki i Tu i Teraz. Lepiej, żeby nawet dorośli nie otrzymali jednego czasopisma.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JaremaMaciszewski">W sprawach inwestycyjnych musimy trzymać się ogólnej zasady, tzn. pilnować realizacji uchwały rządowej nr 50. Nie ma innego wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JaremaMaciszewski">Trzeba wreszcie uświadomić społeczeństwu - może należałoby zorganizować kampanię prasową - że nie wszystko może załatwić władza, że w pewnych sprawach potrzebna jest obywatelska inicjatywa. Dotyczy to zwłaszcza wsi.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JaremaMaciszewski">Chciałoby się prosić ministra zdrowia, żeby powstał przemyślany i spójny system działań opiekuńczo-profilaktycznych, a także działań usprawniających lecznictwo. Ważna jest jednak zwłaszcza profilaktyka. Dobrze też byłoby chyba, aby lekarz pracujący stale w oświacie korzystał z uprawnień przysługujących pracownikom oświaty. Będę wnioskował o przygotowanie całościowego programu w tej mierze uwzględniającego zwłaszcza lepszą organizację.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JaremaMaciszewski">Wiceminister oświaty i wychowania Marian Gała: Z satysfakcją przyjmujemy wysoką ocenę pracowników przedszkoli. Również resort uważa, że w placówkach wychowania przedszkolnego pracują osoby [...]</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JaremaMaciszewski">[Nieczytelne]</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JaremaMaciszewski">Dobrze się dzieje, że ponad 90% dzieci w wieku 6 lat objętych jest wychowaniem przedszkolnym. Krytycznie trzeba natomiast ocenić fakt lokowania wielu oddziałów przedszkolnych w budynkach szkolnych. Jest to jednak zawsze spowodowane wynikami miejscowymi. Ponadto takie rozwiązanie umożliwia przyjęcie większej liczby młodszych dzieci do przedszkola. Oddziały skupiające dzieci 5-letnie, a na wsi 5- i 6-letnie, nie są przedszkolami w sensie opiekuńczym i nie prowadzi się w nich wyżywienia. Gdy są takie możliwości, organizujemy w tych placówkach, w porozumieniu z rodzicami, dożywianie dzieci.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JaremaMaciszewski">Ministerstwo Oświaty tak prowadzi politykę kadrową, aby do pracy z 5-latkami kierować przede wszystkim osoby przygotowane. W większości są to nauczycielki o odpowiednich kwalifikacjach doświadczeniu w pracy z dziećmi.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#JaremaMaciszewski">Studia wychowania przedszkolnego kształcą nauczycieli dla potrzeb przedszkoli. Absolwentki tych studiów nie mają pełnego przygotowania do nauczania w młodszych klasach szkolnych. Są one jednak zatrudniane w szkolnictwie ze względu na braki kadrowe. Wydaje się, że propozycja wprowadzenia obowiązku pracy jest co najmniej dyskusyjna. Mogłoby to spowodować spadek napływu kandydatek do studiów wychowania przedszkolnego. Jak wynika z naszego rozeznania, w wielu województwach ogromna większość absolwentek studiów podejmuje pracę w swoim zawodzie. W skali kraju wśród wszystkich zakładów kształcących nauczycieli największy procent absolwentów studiów wychowania przedszkolnego pracuje następnie w wyuczonym zawodzie. Nieznacznie zwiększa się też limity przyjęć na studia wyższe, na kierunki kształcenia nauczycieli -wychowania przedszkolnego. W 1978 r. przyjęto 400 studentów, w 1982 r. - 455, a w 1983 r. - planuje się utworzenie 550 miejsc. Jak z tego widać, podstawową rolę w kształceniu kadr dla przedszkoli spełniają studia wychowania przedszkolnego. Absolwenci tych studiów uczący się w cyklu 6-letnim są bardzo dobrze przygotowani pod każdym względem do pracy z dziećmi. Nieco gorsze jest przygotowanie absolwentów kształconych w cyklu 2-letnim.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#JaremaMaciszewski">W dniu dzisiejszym podjęta zostanie decyzja ministra oświaty w sprawie liceów pedagogicznych. Nie wydaje się, aby miały zostać przywrócone licea pedagogiczne w kształcie, jaki obowiązywał po wyzwoleniu. Jest natomiast możliwe rozszerzenie naboru po szkołach podstawowych do szkół, które kształciłyby w dwóch kierunkach: nauczania początkowego i wychowania przedszkolnego. Absolwenci tych studiów uzyskaliby status absolwentów SN, co byłoby dla nich korzystne. Obecnie uczniowie studiów wychowania przedszkolnego mają prawo składać egzamin maturalny po 4 latach nauki. W efekcie na pozostałe 2 lata pozostaje ok. 50% słuchaczy. Z pozostałych część idzie na studia, ale część odchodzi do innego zawodu.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#JaremaMaciszewski">Poprawa wyposażenia przedszkoli nie zawsze zależy od resortu oświaty. Wiele zależy tu od inicjatywy władz terenowych. Np. w woj. zielonogórskim lepiej wyposażone przedszkola przekazują część sprzętu do nowo tworzonych placówek.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#JaremaMaciszewski">Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne wydały ostatnio kilka pozycji podręczników dla studiów wychowania przedszkolnego w nakładzie 40 tys. egzemplarzy. Jest to optymistyczny sygnał.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#JaremaMaciszewski">Na posiedzeniu Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów, minister K. Żygulski stwierdził, że wydał zarządzenie zezwalające kierownikom księgarń na odkładanie pozycji zamówionych w sposób oficjalny przez placówki oświatowo-wychowawcze lub nauczycieli. Zgadzamy się z uwagami dotyczącymi odpłatności za usługi w przedszkolach. Nie jest to jednak prosta sprawa. Po zwiększeniu odpłatności w ubiegłym roku w wielu wsiach zmniejszyła się liczba dzieci uczęszczających do przedszkoli. Należy wspólnie ze środkami masowego przekazu wytłumaczyć społeczeństwu korzyści płynące z objęcia dzieci opieką przedszkolną. Decyzja w sprawie opłat za przedszkola, przygotowana już koncepcyjnie w naszym resorcie, zostanie podjęta przez ministra ds. cen.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#JaremaMaciszewski">Istotnie występuje znaczne zróżnicowanie uposażeń nauczycieli. Pełna unifikacja płac nie jest możliwa, ani celowa.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#JaremaMaciszewski">Nadal występują opóźnienia w budowie przedszkoli w nowych osiedlach mieszkaniowych. Dzieje się tak mimo oświadczeń ministra S. Kukuryki. Należy stwierdzić, że nie stać nas na budowę przedszkola w każdej wsi. Mimo to mogą one w większości wsi funkcjonować, organizowane w budynkach prywatnych, świetlicach itp. Resort dostarczy kadr i środków na utrzymanie takich przedszkoli.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#JaremaMaciszewski">Minister oświaty złożył ostatnio raport na temat stanu bazy oświatowej. Problem ten będzie przedmiotem obrad Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#JaremaMaciszewski">Przykrą prawdą jest zmniejszenie obsady wizytatorów. Stan zatrudnienia w kuratoriach zmniejsza się ze względu na niskie limity etatowe i brak kandydatów do tej pracy. Nasze wystąpienia w tej sprawie nie przyniosły pozytywnych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#JaremaMaciszewski">W działalności oświatowo wychowawczej duże znaczenie ma odpowiedni klimat społeczny. Należy apelować do prasy, aby mobilizowała społeczeństwo do współpracy ze szkołą. Obecnie w niektórych środowiskach szkoła pozostała osamotniona.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#JaremaMaciszewski">Celowo prezentujemy poprzez kuratorów stanowisko, zgodnie z którym objęcie dzieci 6-letnich opieką przedszkolną jest obowiązkowe. Oczywiście tak nie jest, gdyż obowiązek szkolny dotyczy dzieci 7-letnich. Na wsi staramy się wprowadzać niepisany obowiązek dotyczący także 5-latków. Chodzi o lepsze przygotowanie dziecka do nauki w szkole.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#JaremaMaciszewski">W skali kraju nie notuje się zwiększonej liczby odroczeń obowiązku szkolnego.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#JaremaMaciszewski">W całym kraju funkcjonuje 47 prywatnych przedszkoli, w większości w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#JaremaMaciszewski">Czasopismem dla dzieci w wieku przedszkolnym jest „Miś”. Jego wydawanie jest obecnie opóźnione o ok. 2 tygodni. Większe opóźnienie, bo sięgające 1 miesiąca, ma „Świerszczyk”.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#JaremaMaciszewski">Średnie wynagrodzenie nauczycieli w placówkach wychowania przedszkolnego wyniosło w 1982 r. 6.271 zł bez godzin ponadwymiarowych i 7.361 zł z godzinami ponadwymiarowymi. Kwoty te nie obejmują rekompensat. Uposażenie nauczycieli w przedszkolach zawsze będzie niższe niż nauczycieli w szkołach, gdyż w przedszkolach mniej jest osób posiadających wyższe wykształcenie.</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#JaremaMaciszewski">Jak z tego wynika, nauczyciele przedszkoli są najniżej zarabiającą grupą wykwalifikowanych pracowników pedagogicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarianGała">Dodatek za wychowawstwo nie przysługuje nauczycielom w przedszkolach. Informacja zamieszczona w „Głosie Nauczycielskim” była błędna i została sprostowana w następnym numerze.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarianGała">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Oświaty i Wychowania Krystyna Mazurowa: Istotą pracy w przedszkolach jest praca wychowawcza a nie dydaktyczna. Dodatek, o którym mowa, nie miałby więc sensu, Mówiąc o pensum trzeba pamiętać, że co prawda warunki pracy w naszych przedszkolach są gorsze niż np. w N.RD, ale liczba godzin obowiązkowych jest niższa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DanutaMaszczyk">Na podstawie koreferatu i dzisiejszej dyskusji komisja opracuje opinię do wicepremiera M. Rakowskiego, gdyż poruszane dziś problemy wykraczają poza kompetencje ministra oświaty i wychowania, W opinii poruszana będzie kwestia bazy, kadr, a także realizacji uchwały nr 50 Rady Ministrów. W opinii podejmujemy też sprawę terminowego wydawania czasopism dziecięcych.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#DanutaMaszczyk">W drugim punkcie porządku dziennego dyrektor departamentu Kształcenia Ogólnego Ministerstwa Oświaty i Wychowania Wiesław Krauze przedstawił informację na temat wychowania fizycznego w szkołach. W przesłanym posłom materiale przedstawiliśmy nowy program kultury fizycznej, podkreślając jego walory jak też kontrowersje i dyskusje na jego temat. Jesteśmy przygotowani do weryfikacji programu, jeśli będą takie potrzeby. Przeznaczyliśmy na to maj i czerwiec br.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#DanutaMaszczyk">Wspieramy instruktażowe - metodycznie nauczycieli publikując materiały, programy dla poszczególnych klas z zakresu wychowania fizycznego w miesięczniku „Wychowanie Fizyczne i Higiena w Szkole”. Zamierzamy wydawać serię materiałów dla nauczycieli dotyczącą metodyki togo przedmiotu. Złożony jest podręcznik pomocniczy dla nauczycieli nauczania początkowego przedmiotu kultura fizyczna.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#DanutaMaszczyk">Część nauczycieli nie ma kwalifikacji. Organizujemy dla nich roczny kurs, w którym 120 godzin przeznaczone jest na metodykę wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#DanutaMaszczyk">Od roku szkolnego 1982/83 wprowadziliśmy możliwość zwiększenia godzin zajęć wf w szkołach podstawowych o trzecią godzinę. Dotyczy to szkół, które mają warunki do tego; bazę i odpowiednio przygotowanych nauczycieli. Dokonaliśmy także oceny sposobu realizacji tej propozycji. We wszystkiej województwach, w od kilku do kilkudziesięciu szkołach przyjęto do realizacji, w niektórych szkołach tylko w wyróżnionych oddziałach szkolnych. Poszukujemy sposobów intensyfikacji pracy z uczniem na lekcjach wf. Mamy zamiar opracować szczegółowe kryteria oceny w roku 1983/84 i w przypadku pomyślnych wyników upowszechnić. Podobnie uczynić ma Szkolny Związek Sportowy.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#DanutaMaszczyk">Występuje niedobór nauczycieli wychowania fizycznego. Ocenia się, że po 1985 r. będziemy mieli w szkołach 5.420 wolnych etatów. Czynimy wysiłki w poszukiwaniu innych form przygotowania do zawodu, pozostają one jednak w sferze dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#DanutaMaszczyk">Zamierzamy umacniać system szkolnictwa sportowego, a także powoływać szkoły mistrzostwa sportowego. Wspólnie z Głównym Komitetem Kultury Fizycznej i Sportu Chcemy ustalić formy doboru młodzieży do takich szkół, problem opieki lekarskiej i dodatkowego odżywiania młodzieży w tych szkołach.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#DanutaMaszczyk">Koreferat przedstawił poseł Stefan Dziedzic (PZPR): Kształtowanie aktywności ruchowej u dzieci i młodzieży uczącej się pozwala na przyswojenie trwałych nawyków kontynuowanych przez całe życie. Celem szkolnego wychowania fizycznego jest przygotowanie młodego pokolenia do przyszłej pracy zawodowej. Cel ten może być osiągnięty poprzez realizację takich zadań jak: podniesienie ogólnej sprawności fizycznej i ruchowej; wykorzystanie kultury fizycznej do osiągnięcia celów wychowawczych, to jest kształtowania cech osobowości i pożądanych społecznie postaw; właściwe zagospodarowanie wolnego czasu ucznia zajęciami o wysokich wartościach wychowawczych, rozwojowych i rekreacyjnych; rozwijanie uzdolnień sportowych, tworzenie warunków sprzyjających do osiągnięcia mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#DanutaMaszczyk">Za realizację tych zadań odpowiada szkoła, poprzez obowiązkowe zajęcia wychowania fizycznego. Jak wobec tego wygląda realizacja obowiązkowego wymiaru godzin wf w cyklu tygodniowym. W klasie pierwszej - 2 godziny wf, w klasie II i III - 3 godziny wf, w klasie IV - 3 godziny. Od klasy V wzwyż wymiar godzin przeznaczonych na wf wynosi dwie jednostki lekcyjne. Czy ta liczba godzin jest wystarczająca? W odpowiedzi posłużę się wypowiedziami naukowców na Sejmiku Kultury Fizycznej, który odbył się w 1981 r. Wynika z nich, iż nauczyciel nie jest w stanie skutecznie rozwijać organizmu dziecka w czasie dwóch godzin lekcyjnych. Stwierdzono, że minimalny wymiar obowiązkowego wychowania fizycznego w szkole musi wynosić 3 godziny tygodniowo w klasach od I do III oraz 4 godziny we wszystkich pozostałych. Powinno to być traktowane jako etap przejściowy do 6 godzin wf w tygodniu.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#DanutaMaszczyk">Następny problem, to zajęcia kompensacyjno-korekcyjne. Czy zajęcia te mogą być prawidłowo prowadzone, jeśli brak jest nauczycieli mających przygotowanie specjalistyczne?</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#DanutaMaszczyk">Zdziwiło mnie stwierdzenie jednego z wychowawców wychowania fizycznego z woj. nowosądeckiego, który stwierdził, że na 450 dzieci w 8-klasowej szkole 150 ma płaskostopie, a także zniekształcenia kręgosłupa, natomiast powiadomieni o tym rodzice nie wykazują specjalnego zainteresowania sprawą.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#DanutaMaszczyk">Uzupełnieniem obowiązujących zajęć wf są zajęcia pozalekcyjne o charakterze rekreacyjno-sportowym. Według danych z 1981 r. na 15.983 szkół zajęcia te prowadzone są w 13.801 szkołach i obejmują 72% uczniów. Natomiast dane Szkolnego Związku Sportowego stwierdzają, że tylko 30% młodzieży uczestniczy sporadycznie w tych zajęciach. Jak więc wykorzystywane są wolne soboty w szkołach, które miały być przeznaczone na takie właśnie zajęcia rekreacyjne.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#DanutaMaszczyk">Z danych przedstawionych w materiale wynika, że za realizację nadobowiązkowych zajęć sportowych odpowiada dyrektor szkoły wraz z współpartnerami - ZHP, LOK, PTTK, TKKF. Warto byłoby zbadać, jak wygląda ta odpowiedzialność w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#DanutaMaszczyk">Chcąc podsumować ten punkt - wychowania fizycznego dzieci i młodzieży zastanawiałem się, czy ocena nie jest zbyt pesymistyczna. Nasuwa się ona z przedstawionych materiałów przez obydwa resorty, również materiały Sejmiku miały podobny wydźwięk. Profesor Trześniewski stwierdza, że obecna młodzież szkolna w mieście i na wsi ma przewagę nad młodzieżą sprzed II wojny światowej pod względem wzrostu i wagi, natomiast traci gibkość i wytrzymałość. Nauczyciele potwierdzają to spostrzeżenie, dodają również, że młodzież także traci szybkość. Gdy dodamy do tego, że co czwarty uczeń na zajęciach wychowania fizycznego wymaga indywidualizacji ze względu na zły stan zdrowia, to nasuwa się pytanie, jakie należy podjąć działania, aby zmienić ten stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#DanutaMaszczyk">I jeszcze jedna refleksja dotycząca podejścia samych uczniów do wychowania fizycznego. O ile w szkołach podstawowych zajęcia wf jeszcze bawią, to w klasach ponadpodstawowych wielu uczniów odnosi się do nich z niechęcią. Dlaczego tak się dzieje? Czy aby nie zbyt specjalistycznie podchodzimy do problemu wychowania fizycznego w szkole. W zasadzie za wychowanie fizyczne w szkole obciąża się odpowiedzialnością tylko nauczycieli wf, którzy często nie są w stanie wywiązać się z nałożonych programem obowiązków z przyczyn obiektywnych oraz z braku pomocy ze strony dyrekcji i innych pedagogów.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#DanutaMaszczyk">Nasz system kształcenia młodzieży uzdolnionej sportowo tworzą 3 rodzaje szkół stanowiących kolejne ogniwa szkolenia sportowego. Są to: szkoły o rozszerzonym programie wychowania fizycznego, szkoły sportowe oraz szkoły mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#DanutaMaszczyk">Obecnie pracuje 1900 szkół z poszerzonym programem wf, do których uczęszcza ponad 105 tys. dzieci, 147 szkół sportowych (24.517 uczniów) oraz 11 szkół mistrzostwa sportowego (770 uczniów).</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#DanutaMaszczyk">Łącznie w systemie oświaty i wychowania procesem szkolenia sportowego objęto 130 tys. dzieci i młodzieży uzdolnionej sportowo. Powstaje pytanie czy jest to liczba zadowalająca. Nie silę się na odpowiedź na to pytanie. Zgodnie z danymi podanymi w materiałach działa 13.247 szkolnych klubów sportowych zrzeszających 1.125 tys. uczniów, tj. ponad 20% ogółu uczących się we wszystkich typach szkół. A więc wątpliwe jest czy te 130 tys. można uznać za wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#DanutaMaszczyk">Wprowadzenie zwiększonej liczby godzin wf i sportu do szkół wymagało opracowania szczegółowych programów nauczania poszczególnych dyscyplin sportowych w dostosowaniu do wieku i możliwości fizycznych dzieci. Programy te opracowywane są w Instytucie Programów Szkolnych, Instytucie Badań nad Młodzieżą, a także przez Dział Sportu GKKFiS. Należałoby dołączyć do tego Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#DanutaMaszczyk">Odrębne zagadnienie stanowi specjalistyczna kadra do prowadzenia pracy z młodzieżą uzdolnioną sportowo. Można postawić pytanie czy jest ona lepsza, w jaki sposób jest przygotowywana i jakie ma motywacje do zwiększenia intensywności swojej pracy? Problem ten powinien być rozwiązany przez oba resorty, to jest Ministerstwo Oświaty i Wychowania i GKKFiS.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#DanutaMaszczyk">Ważną sprawą jest nabór i selekcja kandydatów do szkół sportowych i mistrzostwa sportowego. Z materiałów wynika, że dotychczas nie opracowano jeszcze jednolitych kryteriów naboru. Zajmuje się tym Instytut Sportu GKKFiS.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#DanutaMaszczyk">Osobnego nadzoru i kontroli wymaga sprawa opieki zdrowotnej w całym systemie szkolenia sportowego. Brak jest lekarzy specjalistów, pielęgniarek, odpowiednich urządzeń specjalistycznych, a także odpowiednich kryteriów i metod selekcji zdrowotnej do uprawiania sportu. Brak witamin, specjalnych odżywek i preparatów. Niedostateczne jest zainteresowanie się tymi problemami ze strony poradni sportowych. Nie zostały dotąd ustalone zasady współpracy trenerów i lekarzy. Należy jednak podkreślić, że na ostatnim Wspólnym plenum GKKFiS i MZiOS uzgodnionych zostało wiele z tych kwestii, co trzeba odnotować jako ewidentne osiągnięcie.</u>
          <u xml:id="u-16.22" who="#DanutaMaszczyk">Pogorszyła się współpraca szkół Sportowych z klubami sportowymi, tzw. klubami patronackimi. W ostatnim okresie czasu obserwuje się wycofywanie się klubów z patronatów nad szkołami sportowymi spowodowane trudnościami finansowymi samych klubów. Może to i dobrze, gdyż finansując szkoły sportowe niektóre kluby zaniedbywały własną pracę szkoleniowo-sportową.</u>
          <u xml:id="u-16.23" who="#DanutaMaszczyk">Ostatni z postawionych problemów dotyczy efektów pracy szkół sportowych. Chodzi zarówno o naukę jak i o wyniki sportowe. Z przeprowadzonych przez MOiW dwukrotnych badań wynika, że uczniowie szkół sportowych uzyskują przeciętnie lepsze wyniki w nauce od swoich rówieśników z klas nie sportowych. Na tym więc odcinku szkoły sportowe zdają egzamin, natomiast pewnego zastanowienia się wymaga fakt, że ok. 50% uczniów nie zdobywa nawet wyjściowej klasy sportowej. Czy jest to błąd w szkoleniu? Chyba nie, błąd leży raczej w naborze i prawidłowej selekcji.</u>
          <u xml:id="u-16.24" who="#DanutaMaszczyk">Generalnie jednak efekty kilkuletniej pracy szkół aportowych i mistrzostwa sportowego należy uznać za bardzo dobre, tak pod względem dydaktycznym jak i wychowawczym i sportowym. Należy tu wyrazić wielkie słowa uznania resortowi oświaty i wychowanie za stosunek do tych szkół. Jednakże w związku ze stwierdzeniem zawartym w materiale resortu, iż system ten ukształtuje się ostatecznie do roku 1990, należałoby zapytać czy nie za długo będziemy czekać na jego potwierdzenie. Może należałoby wcześniej rozpocząć jego modyfikację. Departament GKKFiS opracował projekt systemu szkolenia sportowego dzieci i młodzieży. Warto byłoby więc po generalnym przedyskutowaniu przez dwa, a może nawet trzy resorty zmodyfikować dotychczasowy system, kontynuując te jego założenia, które się sprawdziły.</u>
          <u xml:id="u-16.25" who="#DanutaMaszczyk">Generalnie trzeba uznać, iż efekty prac szkół sportowych upoważniają do stwierdzenia, iż przyjęty kierunek kształcenia młodzieży uzdolnionej sportowo jest prawidłowy, bowiem zabezpiecza zdobycie wykształcenia ogólnego lub zawodowego równolegle z możliwością osiągania mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-16.26" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#HenrykZantara">Podstawową sprawą, z którą borykamy się od dawna, jest pogodzenie budżetu czasu ucznia ze sportem. Obciążenia wzrastają bowiem równolegle z obu stron. Rozwiązanie problemu możliwe jest jedynie poprzez szkoły sportowe. Szkoły sportowe dają szansę wykorzystania w maksymalny sposób istniejącej bazy sportowej. Ponadto organizacja szkolenia w szkołach sportowych jest dobra.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#HenrykZantara">Komisja, którą reprezentuję, przygotowała dokument na temat działalności szkół sportowych. Widać w niej stałą systematyczną poprawę. W innych krajach socjalistycznych szkoły te działają już ok. 20 lat, ale już u nas działają one coraz sprawniej. Dyrektorzy, kiedyś nieufni, są obecnie przekonani do tego rodzaju organizacji. Do klas sportowych skierowani są najlepsi nauczyciele, lepsze jest także wychowanie młodzieży. Zwykle gorzej jest jedynie w pierwszym roku nauczania. Później jednak jest nawet lepiej niż średnio. Szkoły mają zabezpieczoną bazę treningową. Bliskość miejsc nauki, dożywiania i treningu pozwala zaoszczędzony czas efektywnie wykorzystywać. W określonych dyscyplinach sportu szkoły sportowe są z reguły najlepsze, zaś absolwenci tych szkół niemal całości wchodzą do sekcji sportowych klubów.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#HenrykZantara">Jakie są sportowe kłopoty? Sprawa pierwsza to finansowanie szkół. W tym zakresie sytuacja się pogarsza. Kluby w coraz mniejszym stopniu stać na patronowanie szkołom sportowym. Nie we wszystkich klubach jest również należyte zrozumienie dla pracy z młodzieżą. Współpraca na linii klub - szkoła szwankuje. Trzeba powiedzieć, że finansowanie szkół sportowych w poważnej części przejęła oświata.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#HenrykZantara">Trudności występują z zapewnieniem opieki lekarskiej. Nie potrafimy sobie z tym poradzić, mimo że podejmujemy duże wysiłki. Próbowaliśmy powołać specjalne poradnie, ale udało nam się to tylko w jednym przypadku. Wprost niemożliwe jest przeprowadzenie wystarczającej liczby prób wytrzymałościowych (4 razy do roku).</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#HenrykZantara">Ważnym zadaniem jest podniesienie poziomu szkolenia w szkołach sportowych. Mam tu na myśli niewystarczający merytoryczny poziom zajęć. Często kadra - ludzie młodzi - nie jest najlepsza, co wynika również z trudności płacowych.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#HenrykZantara">Sport nie wykorzystał w pełni możliwości tkwiących w szkołach sportowych. Niepokojący jest brak zainteresowania polskich związków sportowych pracą szkół sportowych. Przedstawiciele tych związków rzadko goszczą w szkołach sportowych, a przecież te szkoły pracują na ich przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#HenrykZantara">Należy bardzo wysoko ocenić materiały przygotowane na dzisiejsze posiedzenie. Realizacja zawartych w nich wniosków przyniosłaby wiele korzyści młodzieży i przyczyniłaby się do rozwoju polskiego sportu.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#HenrykZantara">Utworzyliśmy nowe struktury, jakimi są szkoły sportowe. Nie towarzyszyła temu jednak rozbudowa niezbędnego aparatu administracyjnego w kuratoriach i ministerstwie. Utworzenie tego aparatu jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania szkół sportowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefRóżański">Nie można mylić dwóch różnych spraw, to jest problemów wychowania fizycznego w szkole i funkcjonowania szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JózefRóżański">O tym, że z wychowaniem fizycznym w szkołach nie jest dobrze świadczą materiały, które pokazują, że mimo iż mamy młodzież wyrośniętą i dorodną, to z jej wydolnością sportową jest fatalnie. Przyczyną tego stanu rzeczy jest wielkie zróżnicowanie poziomu wychowania fizycznego w szkole. Poziom ten jest warunkowany przez trzy czynniki: kadrę, liczbę godzin przeznaczonych na wf i bazę. Są szkoły, gdzie, mimo braku sali gimnastycznej i wysoko wykwalifikowanych kadr, nauczyciel wf potrafi dobrze wykonywać swoje obowiązki. Są też szkoły, gdzie nauczyciel ma stopień doktora wychowania fizycznego, a sala gimnastyczna służy wyłącznie do akademii. Brakuje kadr, lecz nie jest to skutkiem wejścia w życie Karty nauczyciela, a braku koordynacji kształcenia kadr dla oświaty. Temat ten musi zostać wkrótce podjęty. Trzeba zobowiązać odpowiednie organy do załatwienia tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JózefRóżański">Słusznie czyni resort wstrzymując się przed automatycznym rozszerzeniem liczby obowiązkowych godzin wf w szkole. Obecnie często nie wykorzystuje się tych godzin, które już są. Należy intensyfikować nadzór pedagogiczny nad działalnością nauczycieli wf. Nie można ich rozliczać, tak jak to się robi dotychczas, z liczby wychowanków uczestniczących w zawodach wojewódzkich lub centralnych. Wyniki sportowe mogą być podstawą do rozliczenia działalności szkolnych ośrodków sportowych i szkolnych związków sportowych, a nie nauczycieli wf.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JózefRóżański">Nie jest prawdą, że w Polsce nie ma bazy do prowadzenia zajęć wf. Należy tylko lepiej wykorzystywać warunki naturalne. Akademie wychowania fizycznego kształcąc nauczycieli powinny wychodzić z zajęciami poza boiska i hale sportowe. Powinno się uczyć prowadzenia gier terenowych.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JózefRóżański">Nadmiernie naszpikowaliśmy kalendarz imprezami szkolnymi, takimi jak spartakiady i igrzyska. Uczniowie byli pchani na siłę do imprez centralnych. Często widzi się, że „zawodnik” nie wie jak przypiąć narty, a ubrany jest w importowany strój. Należy szukać oszczędności w imprezach centralnych, rozwijając masowe zajęcia na szczeblu regionu, czyli dawnego powiatu.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#JózefRóżański">Nie można generalizować stwierdzając, że wszystkie szkoły sportowe zdały egzamin. Niektóre z nich powinny ogłosić bankructwo. Nie możemy porównywać się z NRD, bo czasem po prostu nie chcemy być zdyscyplinowani w szkoleniu. Obserwowałem ostatnio szkolenie hokeja w NRD. Zgadzam się, matki naszych uczniów nie zgodziłyby się na takie traktowanie ich synów. Jednak w szkolenie musi być wkalkulowane to, że część wychowanków odpadnie. W przypadku wyczynu trudno mówić, że sport to zdrowie. Jednak szkolny sport bez kontroli lekarskiej staje się niemal zbrodnią. Brak kontroli powoduje, że nauczyciel zbyt wcześnie doprowadza zawodnika do dobrych wyników, co przynosi chwałę temu nauczycielowi, lecz przekreśla przyszłą karierę sportową młodego człowieka. Niedostateczna opieka lekarska powoduje też, że nie ma obecnie praktycznie możliwości. sprawdzania predyspozycji kandydatów do szkół sportowych przy naborze.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#JózefRóżański">Chwalono dziś przedstawione na posiedzeniu materiały. Są one istotnie rzetelne, ale brak w nich porównania kosztów i efektywności tradycyjnego szkolenia w klubach sportowych ze szkoleniem w szkołach sportowych.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#JózefRóżański">Działalność szkół sportowych przynosi dobre efekty jedynie wówczas, gdy współpracują one z klubami. Współpraca taka nie może jednak oznaczać wyręczania klubu ze szkolenia zaplecza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AlfredaMularczyk">W woj. legnickim działają dwie szkoły sportowe. Szkoła w Łubinie specjalizująca się w łyżwiarstwie szybkim i -lekkoatletyce oraz szkoła w Złotoryji nastawioną na akrobatykę sportową. Obie te szkoły mają bardzo dwa osiągnięcia sportowe, a szkoła w Złotoryji wykształciła trzykrotnie mistrzów świata. Szkoła ta współpracuje z AWF we Wrocławiu i sama prowadzi nabór kandydatów. Podstawową bolączką jest brak lekarza sportowego i zaplecza lekarskiego, co uniemożliwia prowadzenie badań wydolnościowych. Wiele kłopotów wywołuje też niedostosowanie planu nauczania w klasach licealnych do zwiększonych obciążeń treningowych. Ograniczono się bowiem do dopisania do ogólnej siatki godzin lekcyjnych dodatkowych godzin wf. Takie zwiększone obciążenie powoduje odchodzenia ze szkoły wielu uzdolnionych uczniów. Dyrekcja szkoły wystąpiła w tej sprawie z odpowiednimi sugestiami do Ministerstwa Oświaty i Wychowania, jednak nie otrzymała odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AlfredaMularczyk">Każda szkoła powinna mieć własny basen. Nie jest to luksus, bo nauka pływania zawarta jest w programie nauczania. Legnickie szkoły sportowe nie mają basenów, mimo że posiadają odpowiedni lokal, dokumentację i środki. Brak jest wykonawcy, gdyż budowa basenu nie przynosi dodatkowych korzyści przedsiębiorstwu budowlanemu.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AlfredaMularczyk">Wiele kłopotów sprawia brak strojów i obuwia sportowego. Rozmawiałam na ten temat z ministrem handlu, który jednak nie dostrzega problemu twierdząc, że każdy zakład dziewiarski w województwie może wyprodukować odpowiednie stroje. Minister nie uwzględnia trudności ze zdobyciem niezbędnych materiałów. Ponadto obuwie sportowe, takie jak baletki dla akrobatów, produkują jedynie specjalistyczne zakłady.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AlfredaMularczyk">Źle się dzieje, że po ukończeniu szkoły sportowej zawodnik wymyka się z rąk kadr trenerskich. Brak ciągłości w szkoleniu rzutuje negatywnie na wyniki sportowe.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#AlfredaMularczyk">W woj. legnickim brak jest możliwości powołania w ciągu najbliższych 5 lat szkoły mistrzostwa sportowego, gdyż szkoły o rozszerzonym programie wf nie zdołałyby przygotować wystarczającej liczby kandydatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#IrenaPasternak">Rozgraniczenie sportu szkolnego i wychowania fizycznego młodzieży wpłynęło na wypaczenie przedmiotu wychowania fizycznego. Związane jest to z oceną nauczycieli nie jako nauczycieli wf, a jako trenerów mających wyniki w jakiejś dziedzinie sportu.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#IrenaPasternak">Wydaje mi się, iż zostały zaprzepaszczone dobre tradycje nauczania wf w zakładach kształcenia nauczycieli. Współczesny nauczyciel wf nie umie odczytywać programu, odpowiednio zastosować haseł programowych. Korzystanie z sal gimnastycznych określam jako zło konieczne, trzeba nauczać nauczycieli, aby stosowali oni takie formy pracy, które mogą być prowadzone na wolnym powietrzu. Stąd wniosek: należy zmienić system kształcenia nauczycieli wf, nauczyć ich wielu zabaw, gier zespołowych, które dają się zastosować w każdych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#IrenaPasternak">Powinniśmy dać szanse młodzieży uzdolnionej sportowo. Młodzież w szkołach sportowych ma dobre wyniki, nie ma z nią problemów wychowawczych. Jeżeli młodzi ludzie decydują się na ten typ szkoły, to powinniśmy zapewnić im odpowiednie warunki. Ale głównie wychowanie fizyczne powinniśmy prowadzić w masowej formie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefaMatyńkowska">Podejmujemy dzisiaj temat ważny. Powinni. nim być zainteresowani przedstawiciele GKKFiS, LOK, TKKW, ZHP, SZS. Tak się złożyło, że przedstawione materiały do dyskusji są z 1981 r. i 1982 r. Możemy popatrzeć na nie z perspektywy dwóch lat i zauważyć korzystne zmiany m.in. w rozwoju bazy sportowej. Ustalenia Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Sportu oraz Ministerstwa Oświaty i Wychowania miały być zrealizowane do końca 1982 r. Chciałabym w związku z tym dowiedzieć się jak wykonane zostały poszczególne punkty tego porozumienia m.in. dotyczące zaopatrzenia w sprzęt sportowy, materiałów, programów szkolnych, studiów dwuetapowych dla nauczycieli wf, zweryfikowania zasady dostępu młodzieży do zamkniętych ośrodków sportowych, naboru i selekcji do sportu wyczynowego.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JózefaMatyńkowska">Koreferent ustosunkowując się do materiałów przedstawionych na dzisiejszą dyskusję, wyszedł z analizy dotychczasowej ilości godzin wf i doszedł do wniosku, że powinny obowiązywać 3 godziny wf tygodniowo. Mam do tego pewne uwagi. Sądzę, że nie kierunek zwiększenia liczby godzin winien być kierunkiem powszechnym. Widzę go w rozbudowaniu możliwości rekreacyjno-sportowych w czasie wolnym od nauki.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JózefaMatyńkowska">Chciałbym wspomnieć o kręgu działań w wychowaniu fizycznym w szkołach specjalnych. Baza do wf w tych szkołach jest bardzo skromna. Należałoby podkreślić tu akcję „nieprzetartych szlaków” prowadzoną przez ZHP.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JózefaMatyńkowska">Jeżeli chodzi o ocenę nauczyciela wf, to poza wynikami sportowymi należałoby spojrzeć na ilość młodzieży zwolnionej przez lekarza od zajęć z wf. Jest to jakiś miernik aktywności zawodowej nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JózefaMatyńkowska">Forma kształcenia nauczyciela wychowania fizycznego jest najdroższą formą w Europie. Stąd pomysły o kształceniu dwuetapowym, dwuspecjalizacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JózefaMatyńkowska">Odchodzi generacja pasjonatów, społeczników. Nauczyciele wf muszą zdawać sobie sprawę, że przedmiot ten powinni prowadzić nie tylko na lekcjach, ale także i popołudniu, w soboty i niedziele. Niewielu młodych nauczycieli tak rozumie swoją pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AntoniKrysiuk">Praca na rzecz sportu wyczynowego wymaga dużej precyzji i wysiłku od uprawiających ten sport. Wkracza to w aspekty odpowiedzialności moralnej wobec przyszłego sportowca. Miernikiem wydolności organizmu są wyniki w nauce.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AntoniKrysiuk">Jeśli chodzi o wf w szkołach, to wydaje nam się, że inne organizacje kompensują niedobory w działalności szkoły. ZHP działa w masowym sporcie, organizując rajdy, wycieczki. Nie unikamy także pracy z młodzieżą uzdolnioną sportowo. Podobne możliwość i stwarzają inne organizację, wiodącą rolę powinna jednak mieć szkoła. Jeszcze w wielu szkołach traktuje się ten przedmiot jako dodatkowy. Jeszcze za dużo jest obiektów nie udostępnianych dzieciom i młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławKrauze">Wszystkie postulaty i wnioski są zgodne z naszymi odczuciami i zamierzonymi przez nas przedsięwzięciami. Zmierzamy do zwiększenia liczby, godzin wf do 6 godzin tygodniowo. Niepodważalne są również wnioski posła S. Dziedzica. Zasady selekcji co szkół sportowych zostaną przygotowane w tym roku. Opracowywane są obecnie szczegółowe kryteria pracy nauczycieli wf i innych osób odpowiedzialnych za wychowanie fizyczne w szkołach. W zupełności zgadzam się, iż trzeba polepszyć opiekę lekarską w szkołach mistrzostwa sportowego. Nie będziemy tych szkół rozwijać jeśli nie uzyskamy absolutnej pewności co do zabezpieczenia. specjalistycznej opieki lekarskiej. Szkoły te będą również miały - wzorem innych szkół - program profilowany.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WiesławKrauze">Program zajęć wf jest dobry, chociaż trudny. Trójpłaszczyznowy program jest wytyczną dla każdego nauczyciela wf, który ma na jego podstawie opracować własny, dostosowany do realiów środowiska i szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JaremaMaciszewski">Na podstawie przedstawionych materiałów i dyskusji rysuje się obraz trudności, ale i osiągnięć. Program zwiększenia liczby godzin wychowania fizycznego jest sprawą o dużej doniosłości społecznej, zwłaszcza w rejonach, gdzie występują trudne warunki. Trzeba znaleźć, może z pomocą władz terenowych, możliwości prowadzenia zajęć w terenie. Trzeba bowiem zdawać sobie sprawę, iż szeroko pojęte wychowanie fizyczne realizowane jest również poza szkołą.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JaremaMaciszewski">Należy się zastanowić jak rozwijać również pozaszkolne rodzaje i formy działalności sportowej prowadzonej w ogródkach Jordanowskich czy przez ZHP.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JaremaMaciszewski">Jeśli chodzi o porozumienie między GKKFiS a MOiW prosimy, aby oba resorty urealniły zapisy i analizowały ich realizację.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JaremaMaciszewski">Rozważenia wymaga zaopatrzenie w sprzęt. Chodzi przy tym o rzeczy zupełnie elementarne. Może można znaleźć jakieś substytuty w odniesieniu do przyrządów, aby utrzymać masowe uczestnictwo dzieci w wychowaniu fizycznym. Sprawa produkcji oraz dystrybucji podstawowego sprzętu sportowego dla szkół będzie przedmiotem dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JaremaMaciszewski">Musimy mieć świadomość, że pewne sprawy nie są rozwiązane na całym świecie. Sport jest bowiem ważną sprawą polityczną, społeczną i wychowawczą. Problemem jest np. wychowanie „gwiazd”. Wybrane jednostki musimy hodować czy wręcz „tresować” przy zachowaniu elementarnych norm wychowawczych i humanistycznych. Potrzebna jest zwłaszcza ścisła współpraca z Ministerstwem Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JaremaMaciszewski">Uwagi zgłoszone w toku posiedzenia ujmiemy w opinii skierowanej do wicepremiera, bowiem realizacja naszych postulatów ma wymiar ponadresortowy.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JaremaMaciszewski">Komisja przyjęła opinię adresowaną do ministra zdrowia i opieki społecznej, pozytywnie oceniającą projekt rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej w sprawie oceny pracy nauczycieli zawodu w średnich szkołach medycznych. Jak stwierdziła poseł Kazimiera Plezia (PZPR), projekt tego rozporządzenia był rozpatrywany przez Komisję Prac Ustawodawczych, która nie zgłosiła doń żadnych uwag oraz Komisję Zdrowia i Kultury Fizycznej, która zaproponowała dwie poprawki uściślające. Komisja poparła te propozycje w swojej opinii.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JaremaMaciszewski">Na zakończenie obrad poseł Jarema Maciszewski (PZPR) poinformował Komisję, że wicemarszałek Sejmu Zbigniew Gertych przekazał mu wiadomość, iż aktualne żadne zmiany nie zostaną dokonane w Karcie nauczyciela. Oświadczenie to spotkało się z bardzo żywą pozytywną reakcją Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>