text_structure.xml 59.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#FerdynandŁukaszek">W dniu 23 czerwca 1982 r. Komisja Oświaty i Wychowania obradująca pod przewodnictwem posła Jaremy Maciszewskiego (PZPR) rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#FerdynandŁukaszek">projekty aktów wykonawczych do ustawy „Karta nauczyciela”.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#FerdynandŁukaszek">W posiedzeniu wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Oświaty i Wychowania z wiceministrem Jerzym Wojciechowskim, Najwyższej Izby Kontroli oraz Urzędu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#FerdynandŁukaszek">Poseł Kazimiera Plezia (PZPR) w imieniu podkomisji zreferowała trzy spośród siedmiu aktów wykonawczych do ustawy „Karta nauczyciela”.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#FerdynandŁukaszek">Jako pierwszy, mówczyni przedstawiła projekt zarządzenia ministra oświaty i wychowania w sprawie norm zatrudniania nauczycieli - bibliotekarzy szkolnych. Posłanka zaproponowała pozytywne zaopiniowanie zarządzenia z poprawkami. Dotyczą one §3, który w drugiej części będzie miał inne brzmienie. Oto nowa propozycja: „W przypadku braku możliwości zatrudnienia nauczyciela-bibliotekarza w szkołach (punktach filialnych) wymienionych w §1 pkt 1 - czynności związane z prowadzeniem biblioteki mogą być powierzane i opłacane według zasad obowiązujących przy zatrudnianiu ponad godziny wymiarowe”. Członkowie w podkomisji mieli również zastrzeżenia co do treści §4 i 6, jednakże po wyjaśnieniach, pozostawiono ich treść w dotychczasowym brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JaremaMąciszewski">Czy §5 oznacza, iż jednostka czasu pracy w bibliotece wynosi 60 minut?</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JaremaMąciszewski">Przedstawiciel Ministerstwa Oświaty i Wychowania W. Czyżowski: Paragraf ten mógłby być w ogóle skreślony, ale ze względów praktycznych zachodzi potrzeba dokładnego określenia czasu pracy bibliotekarza i jego bibliotekarskich zajęć. Wyjaśnienia wymaga również sprawa wynagrodzenia za zastępstwa pełnione przez nauczyciela-bibliotekarza poza biblioteką. Wynagrodzenie to zależy od tego, czy zastępstwo ma charakter doraźny i wtedy obowiązują stawki bibliotekarskie, czy też charakter długoterminowy. W tym wypadku przysługuje zastępcy stawka wyższa, taka jak dla nauczyciela polonisty.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JaremaMąciszewski">Poseł Jarema Maciszewski (PZPR) zaproponował pozytywne zaopiniowanie projektu zarządzenia z autopoprawką rządową wobec §3 i poprawką w §5.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JaremaMąciszewski">Komisja akceptowała powyższą propozycję przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JaremaMąciszewski">Następnie poseł Kazimiera Plezia zreferowała projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie zasad udzielania nauczycielom urlopów na kształcenie się dla celów naukowych, artystycznych, oświatowych i innych oraz ulg i świadczeń przysługujących nauczycielom kształcącym się.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JaremaMąciszewski">Prezentując opinie i uwagi członków podkomisji, mówczyni stwierdziła, że paragrafy 1–7 posłowie zaopiniowali pozytywnie, bez poprawek. Natomiast w §8 proponuje się zastąpienie słów: „stosownie do okoliczności” słowami: „na wniosek nauczyciela”. Zdaniem posłów, zakwestionowane sformułowanie jest zbyt dowolne - nauczyciel wie najlepiej, kiedy mu jest urlop potrzebny. Podczas dyskusji w podkomisji proponowano rozszerzenie §15. Jednak w konkluzji posłowie zdecydowali, że w Karcie nauczyciela ten zapis jest bardzo wyraźny i nie ma potrzeby dodatkowych uzupełnień. Co do §17, to podkomisja proponuje poprawkę stylistyczną; ostatni człon zdania powinien brzmieć: „na odpowiednio umotywowany wniosek nauczyciela”.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JaremaMąciszewski">Dużą dyskusję wywołał w podkomisji §18 projektu. Eksperci proponowali skreślenie części końcowej, dotyczącej warunków, na jakich nauczycielom mogą być udzielane płatne zwolnienia od pracy, dla wzięcia udziału w konferencjach i zjazdach oraz dotyczącej problematyki oświatowej, opiekuńczej, wychowawczej i artystycznej. Podkomisja rozstrzygnęła inaczej i proponuje pozostawić §18 w wersji pierwotnej. Podobnie nie przyjęto sugestii ekspertów wobec §4 i 5- W konkluzji, poseł K. Plezia zaproponowała przyjęcie projektu uchwały wraz ze zgłoszonymi poprawkami, uzasadniając, że wychodzi ona naprzeciw potrzebom nauczycieli i zawiera rozwiązanie korzystniejsze od dotychczasowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AlbinMiromczuk">Bronię tutaj litery prawa w imieniu biura prawnego Urzędu Rady Ministrów. Muszę więc przede wszystkim zapytać, czy omawiany projekt uchwały RM przeszedł przez konsultacje międzyresortowe? W wielu punktach jego treść wykracza poza delegację ustawową. Np. §18 mówi o płatnych zwolnieniach z pracy, podczas gdy art. 68 Karty nauczyciela, będący podstawą prawną tej uchwały mówi jedynie o płatnych urlopach. W tej sytuacji trzeba byłoby uchwałę oprzeć na innym akcie prawnym, np. na Kodeksie pracy, bądź zmienić redakcję niektórych jej przepisów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AlbinMiromczuk">Uważam, że sejmowa komisja może rozpatrywać projekt uchwały Rady Ministrów wtedy, gdy jest on uzgodniony w ramach tejże. Inaczej może się okazać, że Rada Ministrów nie uchwali zaaprobowanego przez Komisję projektu, np. ze względu na fakt, że przewidziane w nim rozwiązania mogą się stać precedensem dla innych grup zawodowych, jak właśnie w przypadku wspomnianego §18.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AlbinMiromczuk">W tej sytuacji muszę zadać pytanie formalne:, czy projekt przeszedł przez uzgodnienia międzyresortowe i czy został zaakceptowany przez Urząd Rady Ministrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AlbinMirończuk">Biuro prawe Rady Ministrów nie akceptowało jego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AlbinMirończuk">Dyrektor Józef Szymański z Ministerstwa Oświaty i Wychowania: Projekt jest uzgodniony z resortami i z biurem prawnym Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JaremaMąciszewski">Ponownie zadaję pytanie formalne: czy Ministerstwo Oświaty i Wychowania przysłało nam ten projekt w imieniu Rady Ministrów, działając z jej upoważnienia, czy też z własnej inicjatywy? Ma to być uchwała Rady Ministrów i tylko Rada Ministrów może nam ją przysłać do aprobaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AlbinMirończuk">Upoważnienie takie ministrowi oświaty nie zostało udzielone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefSzymański">Zastosowaliśmy dotychczasowy tryb postępowania.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JózefSzymański">Na prośbę przewodniczącego Komisji, poseł Kazimiera Plezia odczytała art.4 ust.2 Karty nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JMaciszewski">Z cytowanego artykułu wynika jednoznacznie, że komisje sejmowe zobowiązane są przesłać projekty aktów wykonawczych te organy, które uprawnione są do ich wydania. W danym wypadku jest to Rada Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AlbinMirończuk">O tym, że projekt nie jest jeszcze gotowy do zatwierdzenia przez Radę Ministrów świadczy fakt dołączenia do niego protokołu rozbieżności i uwag Urzędu Rady Ministrów i Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JaremaMąciszewski">W tej sytuacji nie możemy aprobować tego projektu, a jedynie przeprowadzić dyskusję nad przedstawioną nam wersją i potraktować to jako formę nieoficjalnej konsultacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimieraPlezia">Muszę wyrazić swoje głębokie niezadowolenie z takiego stanu rzeczy. Mam terminarz sporządzony przez rząd, w którym zobowiązuje się on do przedstawienia nam 40% aktów wykonawczych do Karty nauczyciela do dnia 30 czerwca. Jak się okazuje, z 11 przedstawionych nam dotąd aktów, znaczna część, nie jest dotąd gotowa.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KazimieraPlezia">Zdołałam zapoznać się ze zgłoszonymi przez URM uwagami do przedstawionego nam projektu uchwały Rady Ministrów; mają one w większości charakter czysto formalny i redakcyjny, nie powinny więc być przeszkodą w rozpatrzeniu przez nas meritum tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KazimieraPlezia">Kto odpowiada za realizację przedstawionego nam harmonogramu prac? Resorty mają obowiązek przesłać do Ministerstwa Oświaty i Wychowania swoje uwagi w terminie 7 dni, a trwa to miesiącami. W ustawie zapisaliśmy termin przygotowania aktów wykonawczych - 31 lipca i należy się zapytać, kto bezmyślnie trwoni autorytet nasz i rząd; Jest to poważna sprawa i proszę o wpisanie do protokołu, że dyrektor Mirończuk wycofał przedstawiony nam do aprobaty projekt uchwały Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AlbinMirończuk">Komisja otrzymała nieuzgodniony projekt nie z winy URM.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefaMatyńkowska">Czy biuro prawne Urzędu Rady Ministrów nie jest zobowiązane do respektowania ustalonych terminów? Nasza Komisja nie chce i nie może brać na siebie odpowiedzialności za nieporządek w rządzie. Czy rząd czuje się zobowiązany przez ustawowo określone terminy i własne obietnice?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AlbinMirończuk">Owszem, obowiązują nas wszystkie te terminy, biuro prawne respektuje je, a rzadkie przekroczenia sięgają zaledwie kilku dni. Nie mamy natomiast wpływu na opieszałe wywiązywanie się przez odpowiedzialnego ministra z obowiązku uzgodnienia projektu ich zorganizowania konferencji uzgadniającej, a także obowiązku uzyskania w razie nie dających się usunąć rozbieżności rozstrzygającej decyzji resortowego wicepremiera, lub nawet premiera. Niedawno odbyła się Komisja prawnicza URM na temat rozporządzeń wykonawczych do przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym, gdzie szybko i sprawnie doprowadzono do usunięcia rozbieżności. Jeśli więc działa się sprawnie, nie ma kłopotu z terminami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JaremaMąciszewski">W dniu 11 czerwca wpłynęło do naszej Komisji pismo ministra oświaty, w którym czytamy: „W załączeniu przesyłam do zaaprobowania w trybie art.4 ust.2 Karty nauczyciela następujące projekty… (…). Równocześnie przesyłam projekty uchwał i rozporządzeń Rady Ministrów, które przesłane zostały także do Urzędu Rady Ministrów”. Uważam stanowisko Ministerstwa Oświaty za nieprawidłowe. Projekt uchwały lub rozporządzenia Rady Ministrów może nam przysłać tylko Rada Ministrów lub jej członek upoważniony do wystąpienia w konkretnej sprawie. Ponownie proponuję, by potraktować naszą dyskusję jako konsultację i stwierdźmy, że nie my odpowiadamy za zwłokę, gdyż projektu nadającego się do formalnego rozpatrzenia dotychczas nie otrzymaliśmy. Na własną rękę minister oświaty może nam przysłać jedynie projekt własnego rozporządzenia. Nie jestem prawnikiem, ale tak to rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JaremaMąciszewski">Główny specjalista w Ministerstwie Oświaty i Wychowania Kazimiera Reszke: Jako prawnik zgadzam się z tym stanowiskiem, ale czasu jest bardzo niewiele. Proponuję więc, aby projekt ten po merytorycznej aprobacie przez komisję sejmową został skierowany do komisji prawniczej Rządu, która ustaliłaby jego ostateczną formę. Komisja ta powinna rozpatrzyć jeszcze projekty rozporządzeń ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AlbinMirończuk">Przed rozpatrzeniem przez komisję prawniczą muszą zostać zakończone uzgodnienia międzyresortowe tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimieraReszke">Stawia to resort oświaty w trudnej sytuacji. Żaden resort nie przestrzega obowiązujących 7-dniowych terminów uzgadniania projektów rozporządzeń, jak więc mamy wywiązać się z ustawowego obowiązku przygotowania tych aktów do końca lipca? Dlatego przesłaliśmy do aprobaty projekty rozwiązań merytorycznych wraz z uwagami, które pozwalają sejmowej komisji zapoznać się z istniejącymi stanowiskami w łonie rządu. Zorganizowanie konferencji uzgadniającej wymaga czasu i byłoby obecnie bardzo trudne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AlbinMirończuk">Gdybyśmy zbadali daty, to okaże się, że resort nie przedstawił projektu we właściwym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimieraReszke">Było to 7 kwietnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AlbinMirończuk">Dlaczego 7 kwietnia, jeśli należało to zrobić wcześniej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JaremaMąciszewski">Przedłużanie dyskusji proceduralnej nie jest, jak sądzę, celowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejGawłowski">Kiedy pojawiają się trudności w uzgodnieniu treści projektu, to najłatwiej zwalić wszystko na sejmową komisję. Materiał na dzisiejsze posiedzenie otrzymaliśmy 4 dni temu. Mimo to byliśmy w stanie zebrać i rozpatrzyć sprawę, a resort jej nie przygotował. Jest to nie do przyjęcia. Niech się ktoś wreszcie zajmie tymi sprawami i zbada kto jest winien takiej opieszałości? Resort oświaty i wychowania, inne resorty, czy może wszyscy razem? Spodziewam się, że opinia publiczna znów zostanie poinformowana, że wszystkiemu winna jest nasza komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JaremaMąciszewski">Zawsze starałem się nie odwlekać konsultacji, nawet jeśli miałyby one wskutek pośpiechu roboczy charakter. Stosunki wewnętrzne w resorcie oraz między resortami nie mogą być przedmiotem obrad naszej komisji. Natomiast skutki wynikające z tych stosunków nie są dla nas obojętne - jesteśmy uprawnieni do kontroli działalności resortu. Jeśli nie nastąpi poprawa, to będziemy zmuszeni uchwalić opinię w przedmiocie trybu prac legislacyjnych, dotyczących aktów wykonawczych do Karty nauczyciela, adresowaną do prezesa Rady Ministrów. Komisji nie obchodzi to, w jaki sposób resort oświaty dogaduje się z innymi. Ma on przecież swego przedstawiciela w Radzie Ministrów, można zwrócić się do wicepremiera i premiera. Jeśli do 31 lipca nie będzie aktów wykonawczych do Karty nauczyciela, to czeka nas porażka o charakterze politycznym w środowisku nauczycielskim. Stanowczo sprzeciwiam się przysyłaniu do Sejmu niedopracowanych projektów aktów wykonawczych. Mówi się potem, że resort skierował już te akty do komisji sejmowej, ale ona długo nad nimi pracuje. Prawda jest taka, że skierowane do nas materiały rozpatrujemy niezwłocznie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JaremaMąciszewski">Proponuję, by przystąpić do zgłaszania uwag do projektu uchwały Rady Ministrów w sprawie zasad udzielania nauczycielom urlopów na kształcenie się dla celów naukowych, artystycznych, oświatowych i innych oraz ulg i świadczeń przysługujących nauczycielom kształcącym się.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JaremaMąciszewski">Poseł Andrzej Gawłowski (PZPR) zaproponował wykreślenie §18 projektowanej uchwały ze względu na to, że dotyczy on zagadnień unormowanych przepisami prawa pracy. Mówca podkreślił trafność uwagi wicedyrektora A. Mirończuka w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JaremaMąciszewski">Zwrócił się do przedstawicieli resortu o rozważenie przedstawionych w trybie konsultacji uwag poselskich, które nie są jednak uwagami Komisji i podkreślił, że ministerstwo powinno przedłożyć projekt aktu wyczerpujący znamiona projektu uchwały Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JaremaMąciszewski">Następnie Komisja rozpatrzyła projekt zarządzenia ministra oświaty i wychowania w sprawie uzyskiwania przez nauczycieli stopni specjalizacji zawodowej. Uwagi do tego projektu przedstawiła poseł Kazimiera Plezia.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JaremaMąciszewski">Mówczyni podkreśliła, że do projektu zgłoszono wiele propozycji. Posłowie otrzymali zestawienie rozbieżności stanowisk. Warto pamiętać, że jest to jedenasta wersja projektu. Świadczy to o wielości propozycji rozwiązań. Zarazem sprawa regulowana zarządzeniem jest szczególnie ważna z punktu widzenia społeczno-politycznego oraz ze względu na znaczenie doskonalenia Zawodowego nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JaremaMąciszewski">Resort oświaty i wychowania proponuje, by w tekście, który przekazano posłom, skreślić §8 i §9, gdyż przepisy te dotyczą wynagrodzeń i powinny znaleźć się w innym akcie. Jest to słuszna autopoprawka.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#JaremaMąciszewski">Zespół poselski, który rozpatrywał projekt zarządzenia, wziął pod uwagę spostrzeżenia ekspertów. Proponują oni, by pozostawić w kompetencjach wojewódzkich komisji kwalifikacyjnych nadawanie wszystkich trzech stopni specjalizacji zawodowych. Postulowali to również nauczyciele, z którymi posłowie omawiali tę kwestię. Należałoby w postępowaniu kwalifikacyjnym odstąpić od stosowania szkolnej skali ocen, zastępując ją np. stwierdzeniem „spełnia”, lub „nie spełnia” warunków do uzyskania określonego stopnia specjalizacji.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#JaremaMąciszewski">Po §8 ust.1, który ma zostać przeniesiony do innego aktu, należy wprowadzić zapis o wysokości dodatków za specjalizację: I stopień - 15%, II stopień - 20%, III. stopień - 25% zasadniczego uposażenia.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#JaremaMąciszewski">Ponadto trzeba przyjąć jednolitą zasadę, że stopnie specjalizacji przyznaje się na czas nieokreślony. Istnieje bowiem możliwość cofnięcia, bądź zawieszenia prawa do dodatku w każdym czasie, o ile nauczyciel utracił kwalifikacje określone w §9 projektu.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#JaremaMąciszewski">Poseł podkreśliła, że nauczyciele z którymi rozmawiała, zgodnie oświadczyli, iż projektowane zarządzenie stwarza zbyt wysokie bariery kwalifikacyjne, których nie będą mogli przekroczyć dobrzy nauczyciele. Opinie te nie są pozbawione słuszności. Wydaje się, że w warunkach określonych w zarządzeniu, zaledwie 1–2 nauczycieli w danej szkole mogłoby uzyskać specjalizację I stopnia. Jeśli chodzi o specjalizację II stopnia, to byliby to nieliczni. Natomiast specjalizacji III stopnia z pewnością nie otrzymają nauczyciele praktycy.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#JaremaMąciszewski">Projektowane zarządzenie nie budzi wątpliwości z punktu widzenia jego zgodności z art.46 Karty. Jednakże należy rozważyć, dla kogo przeznaczone są stopnie kwalifikacyjne. Czy chodzi o to, by wypłacać jak najmniej dodatków z tytułu uzyskiwanych przez nauczycieli kwalifikacji? Czy w ogóle dobrzy nauczyciele praktycy mający także przygotowanie teoretyczne są w stanie korzystać z tego zarządzenia?</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#JaremaMąciszewski">Proponuję, by rozpocząć od formułowania pytań i uwago charakterze ogólnym, adresowanych do resortu, a następnie rozpatrzyć kolejno poszczególne paragrafy. Chcielibyśmy wiedzieć, czy resort zamierza prowadzić politykę szerokiego nadawania stopni kwalifikacyjnych, czy też będą one nadawane tylko nielicznym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaLehmann">Zastanówmy się, dla kogo przeznaczone jest to zarządzenie. Jeśli np. nauczyciel ukończył studium podyplomowe 10 lat temu, to nie będzie to brane pod uwagę - zainteresowany musiałby uzupełniać swoje wykształcenie. Trzeba też zastanowić się, jakich typów szkół dotyczy projekt. Zawiera on wymaganie, by np. 2/5 badanej klasy wykazywało dobrą znajomość materiału programowego. Wiadomo, że monopol na kształcenie olimpijczyków mają licea ogólnokształcące, zaś do rzadkości należy udział w olimpiadach przedmiotowych uczniów szkół zawodowych. Jest to więc ogromne nieporozumienie. Chyba chodzi tu o zapewnienie warsztatu pracy dla nauczycieli akademickich. Trzeba przecież będzie zorganizować kształcenie, utworzyć odpowiednie komisje, opracować zestawy lektur i przeprowadzić egzaminy. Tylko ci nauczyciele, którzy niewiele czasu poświęcą swej klasie, mogą wykazać się samodzielną twórczością, wygłaszaniem odczytów czy publikowaniem artykułów. Poza tym dlaczego deprecjonuje się studia podyplomowe wymagając egzaminu, mimo ich ukończenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefaMatyńkowska">Specjalizacja miała wyzwolić motywację do autentycznego kształcenia w oparciu o własne zainteresowania nauczycieli; muszą oni nadążyć za rozwojem wiedzy w danej dziedzinie. Stopnie specjalizacyjne powinny dawać konkretne korzyści związane z ich uzyskaniem. Bariery tworzone w zarządzeniu są zbyt wysokie, preferują one raczej teoretyczne aspekty w pracy nauczycielskiej. Nie uwzględnia się wkładu nauczyciela w dobre przygotowanie kandydatów do studiów wyższych. Należałoby...</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JózefaMatyńkowska">.... Podkreśliła, że skład komisji kwalifikacyjnych powinien gwarantować wysoki poziom ich pracy. W szczególności członkami wspomnianymi komisji powinni być nauczyciele, którzy uzyskali już III stopień specjalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewGłowacki">Trzymając się litery, nie zaś ducha ustawy, popełniamy błąd. Przepisy wykonawcze zgodnie z ustawą powinny być uzgodnione ze związkami zawodowymi i przedstawione komisji sejmowej. W danych warunkach na naszej komisji ciąży szczególna odpowiedzialność. Jako komisja sejmowa wiele tracimy w środowisku, gdy nie pojawiają się oczekiwane przepisy wykonawcze.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewGłowacki">Co do omawianego projektu zarządzenia, moim zdaniem nie można w ę 5 stwierdzić, że Przyznaję się nauczycielowi III stopień specjalizacji zawodowej, o ile spełnia warunki przewidziane w § 3 lub w § 4, skoro przepisy te wcześniej nie obwiązywały.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#ZbigniewGłowacki">Uważam, że zamiast opracowywać rozporządzenia i zarządzenia, w takim trybie i o takiej treści, jak to ma miejsce obecnie, należy raczej uznać, że nie jesteśmy w stanie dotrzymać wymaganego ustawą terminu. W żadnym razie nie można stwarzać sytuacji, w której rola sejmowej komisji ogranicza się wyłącznie do wyrażania akceptacji. Zarządzenia ministra będą się ukazywały z klauzulą „uzgodnione z sejmową komisją”. Niektóre z tych zarządzeń, które zostały już przedłożone, pozostają w sprzeczności z duchem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#ZbigniewGłowacki">Resort powinien przedłożyć wykaz kursów, jakie trzeba ukończyć dla uzyskania specjalizacji danego stopnia. Tak restrykcyjne ujęcia specjalizacji zawodowej może wypaczyć sens rozpatrywanych przepisów. Dotyczy to także sprawy dodatku mieszkaniowego. Przecież w rezultacie wprowadzenia przepisów wykonawczych do Karty nauczyciela obniżymy obecnie wypłacany najniższy dodatek o 200 zł. Nic się nie mówi o podwyżce płac dla nauczycieli, a lepiej byłoby wyraźnie powiedzieć, jak wygląda aktualna sytuacja. Jako posłowie, musimy być o tego rodzaju sprawach informowani. Możemy rozpatrywać różne akty wykonawcze, ale musimy wiedzieć, jak się sprawy mają, musimy być poinformowani o motywach. Musimy zdać sobie sprawę, że pełne wprowadzenie w życie Karty nauczyciela nie jest możliwe ze względów gospodarczych - wiemy jakie są nastroje wśród nauczycieli, a także ze względu na ciężką sytuację ekonomiczną. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JaremaMąciszewski">W znacznej mierze zgadzam się z uwagami przedmówcy. Dotyczą one zagadnień ogólnych, które powinny zostać wzięte pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JaremaMąciszewski">Gdy chodzi o rozpatrywane projekt zarządzenia, to uważam, że bariery stawiane przy uzyskaniu specjalizacji I stopnia powinny być niższe. Nieco wyższe bariery należy ustalić przy uzyskiwaniu specjalizacji II stopnia, a najwyższe przy zdobywaniu specjalizacji III stopnia. Większość nauczycieli powinna po pewnym czasie uzyskać specjalizację I stopnia.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JaremaMąciszewski">Postanowienie, że zarządzenie wejdzie w życie z dniem ogłoszenia, nie świadczy o poważnym traktowaniu tego problemu. Przecież wprowadzenie zmiany systemowej, o którą chodzi, to nie to samo, co dokonanie drobnego retuszu. Nie mamy dotąd wykazu kursów, wymaganych do uzyskania specjalizacji określonego stopnia. Traktuje się jednolicie wszystkie rodzaje pracy nauczycieli. Jak w takim razie zarządzenie to może wejść w życie z dniem ogłoszenia? Trzeba na to wiele czasu. Jeżeli zarządzenie ma wejść w życie z dniem ogłoszenia, to przecież 31 lipca wpłyną zapewne wnioski od nauczycieli. Czy taki ma być skutek zarządzenia? Nie wydaje się, aby było to poważne potraktowanie sprawy. Może raczej ustalić, że zarządzenie wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 1983 r.? Przecież spowoduje ono Znaczne konsekwencje finansowe. Być może, powinno ono wejść w życie dopiero 1 września 1933 r. Wydaje się, że pół roku, to za mało na przygotowanie sprawy w naszych warunkach. Wprowadzenie tego zarządzenia będzie powodować określone skutki także dla Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Należy wypracować koncepcję kształcenia, kryteria ocen, zasady tworzenia komisji. Nauczyciele czekają na rozwiązanie tego problemu, ale trzeba uwzględniać czynnik czasu. Nie wiem, czy te przepisy były konsultowane z nauczycielami. Resort może przecież zebrać opinie w kilku lub kilkunastu szkołach.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JaremaMąciszewski">Podzielam pogląd poseł Józefy Matyńkowskiej, że przy rozpatrywaniu dorobku nauczycieli należy uwzględniać ich udział w przygotowaniu absolwentów. Słuszne jest premiowanie przygotowania olimpijczyków, o czym mowa w przepisach, ale dlaczego nie nagradzać udziału uczniów w ruchu racjonalizatorskim?</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JaremaMąciszewski">Wadą projektu jest nadmierne ujednolicenie. Specyficzne kryteria trzeba będzie.przecież stosować wobec nauczycieli wychowania fizycznego, premiując z jednej strony ich udział w kształceniu sportowców, a z drugiej w rozwijaniu kultury fizycznej wyrażający się organizowaniem zespołów sportowych, które mają sukcesy. Przecież również nauczycielki w przedszkolu mogą uzyskiwać specjalizację. Trzeba tylko różnicować kryteria. Może należy wprowadzić szczegółowe regulaminy określające sposób uzyskania danej specjalizacji?</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JaremaMąciszewski">Uznaje za konieczne uznanie teoretycznego przygotowania nauczycieli; nie można nie doceniać wiedzy teoretycznej, tym bardziej, że są w tym zakresie zaniedbania, ale równocześnie uwzględniać trzeba szerzej osiągnięcia praktyczne. Stworzono jednak nadmierne preferencje dla nauczycieli szkół ogólnokształcących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyWojciechowski">Bardzo by nam pomogło jasne określenie stanowiska posłów w sprawie mistrzostwa w zawodzie. Resort stoi na stanowisku, że stopień specjalizacji odzwierciedla właśnie to mistrzostwo. Jest to zresztą wyraźnie powiedziane w art.6 Karty nauczyciela. Stoimy na stanowisku, że kryteria takiego mistrzostwa powinny być bardzo wysokie. Równie ważna jest strona finansowa całego zagadnienia. Trzeba zdawać sobie sprawę, że resort dysponuje określoną pulą środków, której część przeznaczona jest na płace podstawowe i część na dodatkowe fundusze, jakie sobie sami ustanowimy. Dlatego podejmując decyzje w sprawie preferencji płacowych za stopnie specjalizacji, musimy zawsze mieć na względzie, że im większe będą te dodatki, tym mniejsza pula środków przeznaczona na płace podstawowe. Tak więc pytanie brzmi: czy idziemy na szerokie potraktowanie stopni specjalizacyjnych, czy też preferujemy najwyższe mistrzostwo w zawodzie?</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JerzyWojciechowski">Podzielam opinię o konieczności dopracowania niektórych postanowień zawartych w projekcie zarządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MariannaKwiatkowska">Podobnie jak w całym szkolnictwie, tak również przy ocenie kwalifikacji nauczycieli mamy bardzo ograniczone narzędzia pomiarów. Jest to na ogół kwestia względna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JaremaMąciszewski">Podzielam tę opinię. Po krytycznej ocenie zarządzenia, jego poszczególnych paragrafów, musimy odpowiedzieć na parę pytań: czy stopnie specjalizacji polegają na wyłonieniu szerokiej grupy mistrzów zawodu, czy też przyjąć rozwiązania skrajne, że II i III stopień należy zarezerwować rzeczywiście tylko dla najlepszych mistrzów w zawodzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KazimieraPlezia">Resort odpowiada za projekt zarządzenia i on też powinien uwzględnić nasze sugestie w kolejnej wersji dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#KazimieraPlezia">Co do szczegółów: w §5 pkt.2 słowa „odpowiednia charakterystyka” proponuję zastąpić słowami: „pozytywna ocena”. Kto ma nadawać stopnie specjalizacji? Proponuję, by I i II stopień nadawali ci, którzy posiadają już III stopień. Na str. 10 w pkt. 18 proponuję zmienić zapis: chodzi o to, by nauczyciele, którzy chcą się specjalizować mieli łatwość dotarcia do niezbędnych materiałów pomocniczych; zarządzenie określa do kogo będą takie materiały przesyłane - wydaje się konieczne rozszerzenie tego kręgu odbiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejGawłowski">Jako członek również drugiej komisji sejmowej, jestem pod wrażeniem debaty nad ustawą o szkolnictwie wyższym. Stawia ona bardzo wysokie wymagania nauczycielom akademickim. Uważam, że ten sam duch wysokich kryteriów powinien obowiązywać wszystkich nauczycieli. Wydaje się konieczne, aby II i III stopień był świadectwem rzeczywiście najwyższego mistrzostwa w zawodzie, jak również, że warunkiem posiadania stopnia specjalizacji powinno być uzyskanie tytułu magistra. Większej precyzji wymagają postanowienia §5 w sprawie kryteriów oceny kandydatów na stopień specjalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewGłowacki">Jaki jest obecny stan przygotowań Instytutu Kształcenia Nauczycieli do wdrożenia omawianego zarządzenia? Mam na myśli kursy różnego rodzaju i materiały pomocnicze. Jeśli tego dzisiaj jeszcze nie ma, to trudno w ogóle mówić o terminie wejścia w życie tego zarządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyWojciechowski">Trudno w sposób wyczerpujący odpowiedzieć na postawione pytania. Wiadomo jednak, iż w pracach nad zarządzeniem uczestniczyli przedstawiciele Instytutu Kształcenia Nauczycieli. Wydaje się możliwe wprowadzenie postanowień życie w 1984 r., co nie zmienia faktu, iż nie można dzisiaj przesądzić wszystkich szczegółów, np. dotyczących kursów szkoleniowych i materiałów pomocniczych dla nauczycieli, lub kandydatów na stopnie specjalizacji zawodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewGłowacki">(PZPR): Zgadzam się z ministrem, ale w dalszym ciągu upierałbym się przy określeniu terminu wdrożenia postanowień wynikających z zarządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JaremaMąciszewski">Życie zmusi ministra do dokonania niezbędnych uzupełnień bądź też zmian w omawianym dzisiaj zarządzeniu. Lepiej jednak dokonywać zmian w zarządzeniach niż w ustawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewGłowacki">W zarządzeniu nic się nie mówi o roli związków zawodowych w pracach nad podnoszeniem kwalifikacji nauczycieli na wyższy poziom i uzyskiwaniu stopni specjalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JaremaMąciszewski">Stan wojenny nie będzie trwał wiecznie i oczywiście nie można wykluczyć związku zawodowego z tego rodzaju działalności o podstawowym znaczeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MariannaOleśkiewicz">Jak zachęcić nauczycieli do uzyskiwania stopni specjalizacji zawodowych? Zależy to nie tylko od ich dobrych chęci, ale od określonych bodźców materialnych. Obawiam się, że 10-procentowy dodatek za uzyskanie I stopnia specjalizacji, a więc taki sam, jaki otrzymuje nauczyciel za pracę na wsi, nie będzie zachęcał młodych do podejmowania pracy w szkołach wiejskich. Dlatego też opowiadam się za rozwiązaniem pośrednim, aby I stopień specjalizacji mogły uzyskiwać szersze rzesze nauczycieli, także nauczyciele szkół wiejskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JaremaMąciszewski">Podzielam pogląd, że posiadanie stopnia magistra jest absolutnie niezbędne dla uzyskania co najmniej II stopnia specjalizacji.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JaremaMąciszewski">Reasumując wypowiedzi posłów: zarządzenie musi stworzyć wyraźną perspektywę podnoszenia kwalifikacji zawodowych i uzyskiwania stopni specjalizacji zawodowej przez młodych nauczycieli. Powinny także obowiązywać ostre kryteria. Do rozstrzygnięcia pozostaje wiele spraw szczegółowych. Wniosek końcowy brzmi: Komisja nie akceptuje tej wersji projektu zarządzenia i prosi resort o uwzględnienie uwag poselskich w pracy nad kolejną wersją zarządzenia.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JaremaMąciszewski">Po przerwie, obrady rozpoczęły się od uzgadniania między poseł Kazimierą Plezią (PZPR) i dyrektorem Albinem Mirończukiem oraz dyrektor Kazimierą Reszke aktualnego stadium projektu rozporządzenia Rady Ministrów o komisjach dyscyplinarnych. Ustalono, że projekt ten jest w zasadzie gotów do rozpatrywania przez komisję sejmową. 21 czerwca odbyło się posiedzenie komisji prawniczej, która wniosła do niego jedynie redakcyjne poprawki.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JaremaMąciszewski">Następnie, Komisja rozpatrzyła projekt zarządzenia ministra oświaty i wychowania o dodatkowej powierzchni mieszkalnej (jest ono realizacją delegacji zawartej w art. 57 Karty nauczyciela).</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JaremaMąciszewski">Poseł Kazimiera Plezia (PZPR) w imieniu podkomisji stwierdziła, że eksperci proponują skreślenie ust. 2 §5 ograniczającego wielkość dodatkowej izby do podwójnej normy podstawowego zaludnienia. Proponowano również skreślenie §5, jednak w świetle ostatnich wytycznych Centralnego Związku Spółdzielczości Budownictwa Mieszkaniowego, osobom samotnym i tak przydziela się mieszkania typu „M-2”, a więc paragraf ten stał się bezprzedmiotowy.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JaremaMąciszewski">„M-2” nie oznacza dwóch izb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KazimieraPlezia">Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych dołączyło ponadto uwagę, w której stwierdza, że uprawnienie do dodatkowej powierzchni mieszkalnej powinno dotyczyć jedynie nauczycieli mianowanych oraz że nie powinno być przyznawane emerytom i rencistom. Uwagi te są sprzeczne z Kartą nauczyciela i nie mogą być przyjęte. Nawiasem mówiąc, świadczy to o niefrasobliwości przedstawicieli rządu, którzy bądź nie czytają ustaw, bądź próbują je omijać w rozporządzeniach wykonawczych. Z tych samych względów nie do przyjęcia jest także propozycja ministra rolnictwa, by dodać w §3 ust.3 następującej treści: „Realizacja uprawnień do dodatkowej powierzchni mieszkalnej w lokalach odpowiadających standardom budowlanym następuje przez przydzielenie lokalu większego o jedną kategorię, wynikającą z normatywu projektowania mieszkań, niezależnie od wielkości powierzchni lokalu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JózefaMatyńkowska">Zasady określone przez CZSBM w spółdzielczości mieszkaniowej nie obowiązują powszechnie, jestem więc za określeniem §5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AlbinMirończuk">Zwracam uwagę, że zgodnie z literalną treścią art. 57 Karty nauczyciela, uprawnienia te przysługują nawet nauczycielowi zatrudnionemu na pół etatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewGłowacki">Zapisując ten artykuł w Karcie nauczyciela zamierzaliśmy stworzyć nauczycielowi szansę pracy w domu, spotykania się z uczniami i rodzicami. Nie może on tego robić w tym samym pokoju, w którym sypia. Dlatego popieram wniosek o skreślenie §5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KazimieraPlezia">W §6 ust.1 chodzi chyba o nauczycieli dyscyplinarnie zwolnionych z pracy? Przecież jeśli ktoś delegowany jest do innej pracy, nie może być pozbawiony mieszkania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KazimieraReszke">Z Karty nauczyciela jasno wynika, że uprawnienie to przysługuje tylko nauczycielom wykonującym swój zawód.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#KazimieraReszke">W wyniku głosowania Komisja skreśliła §3 ust.2 i §5, po czym zaaprobowano projekt rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#KazimieraReszke">Następnie Komisja rozpatrzyła rozporządzenie w sprawie dodatku mieszkaniowego dla nauczycieli pracujących na wsi i w małych miasteczkach.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#KazimieraReszke">Poseł Kazimiera Plezia (PZPR) przypomniała zgłoszona wcześniej przez posła Z. Głowackiego uwagę, że temat ten jest trudny do rozpatrzenia w świetle zamierzonych zmian w prawie lokalowym.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#KazimieraReszke">Mówczyni zaproponowała, by w ust. 3 §3 skreślić słowo „wyłączny”, gdyż często rodzice nauczyciela otrzymują niewielkie renty, co nie powinno powodować wyłączenia ich z grona osób pozostających na utrzymaniu nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JaremaMąciszewski">Przyjęliśmy zasadę, że dopóki nowo przygotowany akt prawny nie stał się prawem, rozpatrujemy wszystkie rozporządzenia w świecie obowiązującego obecnie prawa. Gdy nowe prawo lokalowe zostanie uchwalone, będziemy przy tej okazji rozpatrywać wszystkie wynikające stąd wnioski.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JaremaMąciszewski">Ministerstwo Finansów i Komisja Planowania proponują zastosowanie w §3 niższych kwot. Z drugiej strony, poseł Z. Głowacki zgłosił uwagę, że zapisane tam kwoty są w pewnych wypadkach niższe od dotychczas obowiązujących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WiesławKulmiński">Komisja Planowania i minister finansów wychodząc z założenia, że skoro nie uległa zmianie tabela opłat za wynajem lokali, to nie ma podstaw do zmiany dotychczas obowiązujących kwot.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#WiesławKulmiński">Jak wygląda dotychczasowa tabela?</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#WiesławKulmiński">Główny specjalista w Ministerstwie Oświaty i Wychowania Roman Pietrzak: Dotychczas dodatki te wynosiły od 300 do 500 zł. My proponowaliśmy tabelę od 900 do 1200 zł, a minister pracy - od 600 zł. Po uzgodnieniach przyjęliśmy tę propozycję. Przy okazji informuję, że w praktyce kuratoria zmuszone są płacić rolnikom przeciętnie od 3 do 5 tys. za wynajem mieszkań dla nauczycieli, tak więc dodatki mieszkaniowe są i znacznie niższe od faktycznie ponoszonych kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewGłowacki">Zwracam uwagę, że dotychczas absolwenci szkół wyższych, którzy podejmowali pracę na wsi otrzymywali dodatek w wysokości 800 zł. Teraz mają otrzymać 600 zł, czyli o 200 zł mniej. To wydaje się niemożliwe do zaakceptowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AlbinMirończuk">Minister, jako członek rządu, jest zobowiązany do uzgodnienia projektu z innymi resortami. Dopóki projekt nie jest uzgodniony, nie można go rozpatrywać. Minister finansów, jako odpowiedzialny za budżet, musi te sprawy aprobować. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, wówczas minister oświaty powinien się zgłosić z prośbą o rozstrzygnięcie sporu do wicepremiera lub premiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JaremaMąciszewski">Przyjmiemy więc dokument, aprobując jego rozstrzygnięcia merytoryczne. Poszczególne kwoty zostaną uzgodnione przez rząd przy uwzględnieniu naszych uwag i przesłane nam do aprobaty później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KazimierzPiłat">Dodatki te nie powinny być określone kwotowo, gdyż za rok lub dwa ich wartość spadnie. Poprzednie kwoty zostały ustalone w 1972 r. i są dziś śmiesznie niskie. Proponuję więc określić w rozporządzeniu jedynie zasady obliczania tych kwot lub wprowadzić zasadę corocznej ich waloryzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#ZbigniewGłowacki">Rozporządzenie to stwarza preferencje dla nauczycieli, którzy mają mieszkanie. Taki sam dodatek otrzymać ma. nauczyciel nie mający mieszkania, jak i ten, którego małżonek posiada darmowe mieszkanie, np. jako pracownik PGR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JaremaMąciszewski">Czy Karta nauczyciela pozwala nam wyłączyć z dodatku nauczycieli posiadających mieszkanie z innego tytułu? Skoro nie, proponuję zróżnicować te kwoty: tym, co mają mieszkania dać jak dotychczas 300 zł, a ci, którzy mieszkań nie mają, powinni otrzymać co najmniej 800 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KazimieraPlezia">Jest to rozwiązanie do przyjęcia i sprawiedliwe. Uważam, że trzeba wyraźnie zapisać w rozporządzeniu obowiązek corocznej rewaloryzacji tych kwot.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#KazimieraPlezia">Główny specjalista w Ministerstwie Oświaty i Wychowania Roman Pietrzak: Czy te 300 zł damy niezależnie od liczebności rodziny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JaremaMąciszewski">Najniższą kwotę powinni otrzymać ci, którzy mają mieszkanie z tytułu pracy męża czy żony.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JaremaMąciszewski">Główny specjalista Roman Pietrzak: Może należałoby ustalić, że dodatek mieszkaniowy dla właściciela mieszkania wynosi 800 zł, tak jak dla osoby samotnej. Tym zaś, którzy mają mieszkania przyzakładowe, spółdzielcze lub mieszkają u rodziców, można by pokrywać czynsz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KazimieraPlezia">(PZPR): Nie byłoby to słuszne.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#KazimieraPlezia">Główny specjalista Roman Pietrzak: Trzeba uzależnić ten dodatek od wysokości czynszu.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#KazimieraPlezia">To powinny być raczej ryczałty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JaremaMąciszewski">Wyobraźmy sobie, że milicjant ma żonę nauczycielkę i że milicjant ten ma bezpłatne mieszkanie; z jakiej racji jego żona miałaby dostawać dodatek?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JaremaMąciszewski">Główny specjalista Roman Pietrzak: Zdarza się, że nauczycielka jest żoną naczelnika, który także otrzymuje dodatek mieszkaniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WiesławKulmiński">Należałoby jednolicie potraktować tych, którzy są właścicielami domków oraz tych, którym dajemy dodatek ryczałtowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JaremaMąciszewski">Trzeba chyba rozwiązać ten problem wprowadzając system widełkowy: zależnie od sytuacji życiowej zainteresowanego, władza oświatowa przyzna kwotę wyższą lub niższą. Cała sprawa, przypominam, wzięła się stąd, że mamy obniżyć dodatek dla pewnej grupy, co budzi wątpliwości jako niesprawiedliwe. Może należałoby nauczycielowi samotnemu przyznać dodatek w kwocie 800 zł, a nauczycielce, która jest żoną pracownika PGR dodatek w wysokości 400 zł?</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JaremaMąciszewski">Główny specjalista Roman Pietrzak: Resort dąży do tego, by uzależnić dodatek mieszkaniowy od faktycznego składu rodziny. Gdyby wprowadzić system widełkowy, to wówczas sytuacja dyrektorów szkół gminnych, którzy będą rozstrzygać o wysokości dodatku, byłaby bardzo trudna. Rozwiązanie najbardziej optymalne polega na tym, by po prostu przyznać samotnemu nauczycielowi dodatek mieszkaniowy w wysokości 800 zł.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#JaremaMąciszewski">Takie rozwiązanie byłoby rzeczywiście słuszne; chodzi o to, by nie obniżać dodatków, które są obecnie stosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KazimieraPlezia">Trzeba sprecyzować, co oznacza pojęcie nauczyciel samotny.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#KazimieraPlezia">Główny specjalista Roman Pietrzak: Nauczyciel, który ma rodzinę dwuosobową musi mieć jeden pokój więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JaremaMąciszewski">Co zrobić, by nie pogorszyć sytuacji nauczycieli w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KazimieraPlezia">Nie ma takiego zarządzenia, które uwzględniałoby wszystkie przypadki.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#KazimieraPlezia">Główny specjalista Roman Pietrzak: Proponowaliśmy, by nauczycielowi samotnemu przyznać dodatek w wysokości 800 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JaremaMąciszewski">Trudno rozwiązać ten problem. Nie wiem jaką metodę powinniśmy przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ZbigniewGłowacki">Chodzi o to, by 1 września nauczyciel nie dostał mniej pieniędzy niż dostawał dotąd.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#ZbigniewGłowacki">Główny specjalista Roman Pietrzak: Dotychczas absolwenci podejmujący pracę otrzymywali dodatek mieszkaniowy w kwocie 800 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JaremaMąciszewski">Należy więc wprowadzić przepis utrzymujący w mocy tę zasadę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AlbinMirończuk">Przecież przepisy dyskutowanego zarządzenia nie uchylają tych przepisów, które stanowią podstawę do wypłacania absolwentom wspomnianego dodatku w kwocie 800 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KazimieraPlezia">Należy zatem napisać, że absolwenci otrzymują dodatek wg dotychczasowych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AlbinMirończuk">Należy raczej napisać, że przepisy zarządzenia nie naruszają dotychczasowych przepisów w omawianym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#AlbinMirończuk">Komisja przyjęła powyższą propozycję i postanowiła wprowadzić poprawki redakcyjne w §3 ust.3, w §6 ust.2, w §7.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#AlbinMirończuk">Dyrektor Albin Mirończuk stwierdził, że przewidziany w §7 ust.3 zwrot kosztów przejazdu nie mieści się w upoważnieniu ustawowym, które dotyczy dodatku mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#AlbinMirończuk">Główny specjalista Kazimiera Reszke: Delegacja ustanowiona w art.54 ust.5 Karty nauczyciela mówi o zasadach wypłaty dodatku mieszkaniowego. Zwrot kosztów dojazdu wiąże się ze sprawą dodatku. Użyte w ustawie pojęcie „zasady wypłacania” jest przecież pojęciem ogólnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JaremaMąciszewski">Zagadnienie to nadaje się do dyskusji prawniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KazimieraPlezia">Regulacja przewidziana w §7 ust.3 projektu zarządzenia wynika z art.54 ust.3 w związku z art.54 ust.4 Karty nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#KazimieraPlezia">Główny specjalista Roman Pietrzak: Dodatki mające charakter zwrotu kosztów dojazdu również wiążą się z kwestiami mieszkaniowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AlbinMirończuk">Nie należy udowadniać, że przepis ten pozostaje w granicach delegacji przewidzianej w Karcie. Przepisy ustanawiające świadczenia nie mogą być interpretowane rozszerzające. W §7 ust.3 zarządzenia wprowadza się nowe świadczenia. Nie neguję jego słuszności, ale proszę nie udowadniać, że mieści się ono w granicach wspomnianej delegacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KazimieraPlezia">Należy jednak rozwiązać problem zwrotu kosztów dojazdów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JaremaMąciszewski">To nie budzi wątpliwości. Nie jest dla nas istotne, czy sprawa zostanie uregulowana w tym zarządzeniu, czy też w innych przepisach.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JaremaMąciszewski">Główny specjalista Kazimiera Reszke: Nie mamy odrębnego upoważnienia do uregulowania sprawy dojazdów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KazimieraPlezia">Minister może wydać w tej sprawie zarządzenie bez delegacji ustawowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#ZbigniewGłowacki">Uważam za oczywiste i nieodzowne, by dojeżdżający nauczyciel, który nie otrzymał w danej miejscowości mieszkania, uzyskał zwrot kosztów podróży.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#ZbigniewGłowacki">Należy również rozpatrzyć sytuację, w której Urząd Gminny zawiera umowę z właścicielem domu i na tej podstawie odnajmuje mieszkanie nauczycielowi. Wielu właścicieli mieszkań nie chce zawierać umowy z urzędem w obawie, że trudno im będzie taką umowę rozwiązać. Czy nie można by potraktować umowy nauczyciela z właścicielem tak samo, jak umowę nauczyciela z urzędem? Dałoby to wielu nauczycielom możliwość znalezienia mieszkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AlbinMirończuk">Ustawa jest ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JózefaMatyńkowska">Rodziłoby to niebezpieczeństwo nadużyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#ZbigniewGłowacki">Można by postanowić, że czynsz nie może przekroczyć ustalonych granic.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#ZbigniewGłowacki">Główny specjalista Roman Pietrzak: Urzędy gminne zobowiązane są do zapewnienia nauczycielom mieszkania. Niech więc administracja martwi się o to, i niech ona zawiera umowę. Niesłuszne byłoby wikłać w to nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#ZbigniewGłowacki">Nauczyciel i tak jest w tę sprawę uwikłany, ale z reguły bez rezultatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KazimierzPiłat">Podzielam pogląd resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#ZbigniewGłowacki">Każdy dyrektor zawrze umowę o wynajęcie mieszkania, które znajdzie nauczyciel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JaremaMąciszewski">Jak nauczyciel udowodni, że czynsz wynosi 3 tys. zł, a nie np. dwa i pół? Otwiera to możliwość nadużyć.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#JaremaMąciszewski">Główny specjalista Roman Pietrzak: Gdyby przyjąć tę propozycję, to sytuacja nauczyciela byłaby mniej korzystna: właściciel może w każdej chwili zerwać umowę z osobą prywatną, a w wypadku urzędu wygląda to inaczej.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#JaremaMąciszewski">Poseł Jarema Maciszewski (PZPR) zaproponował posłowi Z. Głowackiemu wycofanie jego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#JaremaMąciszewski">Poseł Zbigniew Głowacki (PZPR) stwierdził, że nie formułował konkretnego wniosku w tej sprawie; chodziło mu o rozważenie problemu.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#JaremaMąciszewski">Główny specjalista Roman Pietrzak: Zdarza się, że dyrektor szkoły gminnej zawiera umowę o czynsz w kwocie 1500 zł, a resort dopłaca.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#JaremaMąciszewski">Byłoby najlepiej, gdyby przy szkołach istniały tzw. nauczycielówki. Jest to jednak kwestia przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#JaremaMąciszewski">Następnie Komisja rozpatrzyła projekt rozporządzenia ministra oświaty w sprawie oceny pracy nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KazimieraPlezia">Trudno jest rozpatrywać projekt rozporządzenia, wobec braku czwartej strony w przedłożonym dokumencie. Wątpliwości dotyczą sposobu oceny pracy nauczycieli, a w szczególności karty oceny. Nie jest jasne i zrozumiałe, co autorzy rozumieją pod hasłem „treść wpisu” lub „ocena pracy i jej uzasadnienie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#ZbigniewGłowacki">Podobne wątpliwości budzą mierniki wartościujące pracę nauczycieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JózefaMatyńkowska">Proponuję odłożyć rozpatrywanie dokumentu, ponieważ nie otrzymaliśmy kompletnego tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JaremaMąciszewski">Jeśli nie ma innych wniosków, to proponuję rozpatrzyć projekt rozporządzenia w sprawie oceny pracy nauczyciela na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WiesławKulmiński">W czasie pracy nad Kartą nauczyciela powszechnie krytykowano, dotychczasowy system oceny pracy nauczycieli. Przeważały opinie, że zamiast stawiać stopnie, należy dążyć do oceny opisowej. Sugestie te uwzględnił resort w projekcie niniejszego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#WiesławKulmiński">Gdy chodzi o kartę oceny, to ocena pracy może być dokonana według hospitacji zajęć prowadzonych w szkole, przy czym pod oceną musi podpisać się hospitowany nauczyciel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#ZbigniewGłowacki">Wydaje się sensowne, aby ocenę pracy nauczycieli zastąpić opinią o pracy nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WacławAuleytner">Też jestem za takim rozwiązaniem i za szerszą opinią zamiast zdawkowej oceny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JaremaMąciszewski">Ponownie proponuję odłożyć dyskusję na następne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JózefaMatyńkowska">Opowiadam się za kolejnym spotkaniem Komisji możliwie w pełnym składzie i przyjęciem zasad konsultacji opiniowanych przez nas aktów prawnych ze środowiskiem nauczycielskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KazimierzPiłat">W okresie zawieszenia działalności Związku Nauczycielstwa Polskiego próbujemy w charakterze ekspertów pomagać w pracach sejmowej komisji. Istnieją możliwości pewnej konsultacji ze środowiskiem, od dawna już oferujemy swoje dobre usługi, z których niestety resort, jak dotąd nie korzystał. W stosunku do niektórych już obwiązujących aktów administracyjnych mamy opinię krytyczną. Dotyczy to np. wytycznych regulujących kwestię godzin ponadwymiarowych i płacę za godziny usprawiedliwione.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#KazimierzPiłat">Mimo wyraźnej dyspozycji, Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wypłaca do tej pory dodatków emerytalnych w wysokości 20% . Pytanie do Komisji, jak zmusić ZUS do wywiązania się z zobowiązań płatniczych, o których wyraźnie zostało powiedziane w Karcie nauczyciela?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JaremaMąciszewski">Z uznaniem traktujemy udział ekspertów w pracach naszej Komisji, a zwłaszcza podkomisji, i życzymy sobie dalszej współpracy. Co do ZUS-u, rzecz wymaga natychmiastowej decyzji, gdyż żadne dodatkowe wytyczne nie są potrzebne. W tej, a także w podobnych innych sprawach, Komisja nasza powinna podjąć uchwałę. Zbyt krótki okres minął od przyjęcia Karty, by już dokonywać przeglądu, co z niej udało się wykonać, a co nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#KazimieraPlezia">Ponownie proszę o odpowiedź, jak realizowany będzie art. 31 Karty? Chodzi głównie o regulację zarobków nauczyciela od 1 września 1982 r., zgodnie z zapisem Karty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#WiesławKulmiński">Art. 31 Karty jest bardzo ważny, reguluje bowiem kompleks spraw płacowych. Cztery miesiące pracujemy w resorcie nad konkretyzacją tego artykułu. Przy okazji okazało się, że pensja nauczycielska składa się z ponad czterdziestu składników. W tych dniach sprawa rozpatrywana była przez kolegium ministra i wydaje się bliska sfinalizowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#ZbigniewGłowacki">Nie trzeba atakować Karty, ale trzeba nauczycielom uczciwie powiedzieć, kiedy będą wdrożone jej zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#KazimieraPlezia">Bardzo dobrze współpracuje się nam z dyrektorami departamentów i ekspertami ministerstwa, ale jako posłowie Chcielibyśmy częściej widywać w Sejmie ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JaremaMąciszewski">Do spraw tych powrócimy na najbliższych posiedzeniach Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>