text_structure.xml
66.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyGołaczyński">Dnia 1 lipca 1982 r. Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektu ustawy o spółdzielniach i ich związkach, obradująca pod przewodnictwem posła Jerzego Gołaczyńskiego (PZPR), rozpatrzyła: sprawozdanie zespołu o projekcie Ustawy o Spółdzielniach i ich Związkach.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JerzyGołaczyński">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Ministerstwa Sprawiedliwości, Biura Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Gospodarczej, Naczelnej Rady Spółdzielczej, Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego, CZSR „Samopomoc Chłopska”, CZSS „Społem”, Związku Młodzieży Wiejskiej oraz doradcy sejmowi.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JerzyGołaczyński">Otwierając obrady przewodniczący Komisji poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR) stwierdził, iż powołała ona 4 zespoły do rozpatrzenia poszczególnych fragmentów projektu ustawy o spółdzielniach i ich związkach, tj. ogólny, do spraw spółdzielczości pracy, spółdzielczości mieszkaniowej i spółdzielczości produkcji rolnej. Na posiedzeniach zostaną rozpatrzone poprawki zaproponowane przez zespoły i ustalony tryb dalszych prac Komisji nad projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JerzyGołaczyński">Przewodniczący Zespołu Ogólnego poseł Emil Kołodziej (ZSL): Chciałbym przedstawić propozycje poprawek dotyczących przepisów ogólnych, jak też przepisów przejściowych i końcowych. Zespół zgłoszone uwagi omawiał na 8 posiedzeniach. Brali w nich udział przedstawiciele centralnych związków spółdzielczych, przedstawiciele spółdzielni z terenu oraz przedstawiciele niektórych resortów, m.in. finansów i sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JerzyGołaczyński">Przy rozpatrywaniu projektu ustawy posłowie szczególną uwagę zwracali na dział „Gospodarka Spółdzielni”. Starali się m.in. zaproponować własne rozwiązania dotyczące tworzenia zysku, oraz funduszy i zasad ich podziału. W sumie we wszystkich działach zaproponowano wiele zmian zarówno merytorycznych, jak też i formalnych. Starano się również zharmonizować projekt ustawy o spółdzielniach i ich związkach z odpowiednimi przepisami ustawy o radach narodowych i samorządzie terytorialnym oraz ustawy o organizacji i wykonywaniu rzemiosła. Dążono do powiązania propozycji dotyczących projektu z projektami innych ustaw. Szczególnej uwagi wymaga np. problem właściwego uregulowania pozycji spółdzielni zaopatrzenia i zbytu w ustawie o organizacji i wykonywaniu rzemiosła. Działalność tego typu spółdzielni cechuje pewna specyfika z uwagi na to, że w rzemiośle funkcjonują cechy. W związku z tym istnieje konieczność jednakowego traktowania spółdzielni o charakterze rzemieślniczym i cechów.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JerzyGołaczyński">Jednego z problemów zespół nie zdołał rozwiązać z uwagi na jego zbyt późne pojawienie się. Jest to zagadnienie spółdzielni młodzieżowych. Związek Młodzieży Wiejskiej, a także inne organizacje młodzieżowe domagają się, aby projekt ustawy zawierał przepisy dotyczące spółdzielni młodzieżowych. Chodzi tu o 3 konkretne sprawy:</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JerzyGołaczyński">- proponuje się wyszczególnienie w ustawie spółdzielni młodzieżowych jako spółdzielni odrębnego typu. Głównym kryterium przy ich tworzeniu byłby wiek członków (mogłyby do nich należeć osoby w wieku do 35 lat);</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JerzyGołaczyński">- uważa się, że obowiązujące obecnie przepisy dostosowane są do spółdzielni dużych. Tymczasem spółdzielnie młodzieżowe byłyby zazwyczaj spółdzielniami małymi, zwłaszcza na wsi. Specyfika spółdzielni młodzieżowych wymagałaby więc właściwego dostosowania rozwiązań prawnych. Przedstawiciele organizacji młodzieżowych uważają ponadto, że w ustawie powinny być zawarte przepisy, w myśl których Zarządy główne organizacji młodzieżowych miałyby prawo inicjować powstawanie spółdzielni młodzieżowych i pełniłyby wobec nich rolę Centralnych Związków;</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JerzyGołaczyński">- istnieje propozycja, by ustawa dawała delegację Ministerstwu Finansów do ustalania (w porozumieniu z zarządami głównymi organizacji młodzieżowych) pewnych ulg wobec spółdzielni młodzieżowych, np. zmniejszania obciążeń podatkowych w zamian za zmniejszenie dotacji państwa (chodzi o zapewnienie zasady samofinansowania). Istnieje też dodatkowy problem uzyskiwania oświadczeń o celowości w przypadku zakładania małych (10–15 osobowych) spółdzielni młodzieżowych zwłaszcza wtedy, gdy na danym terenie działa już jakaś spółdzielnia. Przedstawiciele organizacji młodzieżowych uważają, że nawet w takim wypadku założenie spółdzielni młodzieżowej byłoby wskazane i korzystne (używają tu m.in. argumentu o nadmiernej biurokratyzacji obecnie funkcjonujących spółdzielni).</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JerzyGołaczyński">W projekcie ustawy, nad którym dyskutujemy, znajduje się przepis, że Naczelna Rada Spółdzielcza może nadać uprawnienia Centralnego Związku również organizacjom społeczno-gospodarczym. To jednak nie zadowala przedstawicieli organizacji młodzieżowych i wskazują oni, że organizacje ich są organizacjami społeczno-politycznymi, a nie społeczno-gospodarczymi. Po drugie istnieje obawa, że Naczelna Rada Spółdzielcza mogłaby w zbyt małym stopniu korzystać z tego uprawnienia.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#JerzyGołaczyński">Z uwagi na to, iż wszyscy posłowie otrzymali szczegółowe uwagi dotyczące projektu, skoncentrują się tylko na sprawach zasadniczych.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#JerzyGołaczyński">W art. 1 proponujemy wyrazy „zgodną z celami Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego działalność gospodarczą” zastąpić wyrazami „działalność gospodarczą kierując się założeniami określonymi w centralnych i terytorialnych planach gospodarczych”. Akceptujemy tym samym zasadę powiązania spółdzielczości z ogólną gospodarką kraju, proponujemy jednak inne jej ujęcie.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#JerzyGołaczyński">Szczególnie istotna zmiana dotyczy art. 4, który otrzymałby następująca brzmienie: „Spółdzielnia zrzesza się według swego wyboru w jednym z centralnych związków spółdzielczych, którego zakres działania odpowiada przedmiotowi działalności w spółdzielni zwanym dalej „właściwym Centralnym Związkiem”. Ponadto spółdzielnie mogą się zrzeszać w innych związkach spółdzielczych dla realizacji wspólnych celów gospodarczych i społecznych”. W myśl tego artykułu każda spółdzielnia obligatoryjnie zrzesza się w centralnym związku przez siebie wybranym. Spółdzielnie będą więc miały możliwość wyboru, ale jednocześnie obowiązek zrzeszania się w wybranym przez siebie Związku. Ponadto spółdzielnie mogą według swego uznania zrzeszać się w innych związkach, o ile uznają to za korzystne dla siebie. W myśl naszych propozycji §3 art. 4, otrzymałby brzmienie: w stosunku do spółdzielni, dla których ze względu na przedmiot ich działalności nie ma właściwego, centralnego związku, funkcje takiego związku wykonuje Naczelna Rada Spółdzielcza”.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#JerzyGołaczyński">Należy podkreślić, że we wszystkich statutach począwszy od 1921 r. zawarte są przepisy o obligatoryjności zrzeszania się spółdzielni w centralnych związkach. W projekcie ustawy starano się tak ustalić kompetencje centralnych związków spółdzielczych, aby nie miały one możliwości stosowania władczych nakazów i zakazów oraz ingerencji w sprawy należące do kompetencji samorządu spółdzielni. Centralne związki spółdzielcze ingerować mogą tylko w sprawach wynikających z naruszenia statutu przez spółdzielnie i to na drodze sądowej. Głównym zadaniem centralnych związków spółdzielczych będzie pomoc spółdzielniom i prowadzenie w trybie lustracji kontroli działalności spółdzielni. Względy praktyczne jak i dotychczasowe tradycje skłaniają do przyjęcia zasady obligatoryjności zrzeszania się spółdzielni w centralnych związkach.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#JerzyGołaczyński">Dość istotne zmiany wprowadzono w art. 30 ustawy, określającym zasady prowadzenia rejestru przez zarząd spółdzielni. Zdecydowano się na ustawowe określenie zakresu informacji, które obligatoryjnie powinny znaleźć się w rejestrze.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#JerzyGołaczyński">W art. 32 uszczegółowiono zasady wewnątrzspółdzielczego postępowania w sprawach członkowskich.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#JerzyGołaczyński">Art. 38 określa kompetencje zebrania członków spółdzielni. Zostały one poszerzone o udzielenie absolutorium członkom zarządu spółdzielni. W konsekwencji zmieniono również art. 50, w którym przewidziano możliwość odwołania członka zarządu, który nie uzyskał absolutorium.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#JerzyGołaczyński">W art. 41 zrezygnowano z obligatoryjnego przesyłania protokółów z obrad walnego zgromadzenia do centralnego związku. Przyjęto zasadę, że protokóły te mogą być przeglądane przez członków spółdzielni, natomiast odpisy uchwał podjętych przez walne zgromadzenie przesyłane są w ciągu miesiąca do centralnego związku.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#JerzyGołaczyński">W trakcie prac legislacyjnych wysuwano sugestie dotyczące ustawowego zabezpieczenia udziału we władzach spółdzielni tych członków, którzy jednocześnie są jej pracownikami. Uznano jednak, że problem ten nie nadaje się do szczegółowego uregulowania w ustawie. Dlatego też ograniczono się do sformułowania, że członkowie spółdzielni będący jej pracownikami wchodzą w skład rady o ile stanowią co najmniej 50 procent wszystkich pracowników spółdzielni. Zasady wyboru do rady tych członków spółdzielni określą statuty.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#JerzyGołaczyński">Art. 51 §4 przyznaje uprawnienie centralnemu związkowi do występowania do sądu rejonowego z wnioskiem o odwołanie członka zarządu, który dopuszcza się rażącego naruszenia prawa lub statusu i pomimo tego nie został odwołany przez organy spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#JerzyGołaczyński">W art. 64 określono szczegółowo zasady organizacji i kompetencje zakładowych komitetów pracowniczych w spółdzielniach.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#JerzyGołaczyński">W art. 67 sprecyzowano sytuacje w których spółdzielnia musi wystąpić o zaświadczenie o celowości działania, ograniczając je do zmiany celu, przedmiotu lub terenu działania spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#JerzyGołaczyński">Najistotniejsze zmiany wprowadzono do rozdziału dotyczącego gospodarki spółdzielni. Art. 77 reguluje sprawy podziału nadwyżki finansowej, dokonywanego przez walne zgromadzenie spółdzielni. Zamiast 25% tylko 20% czystej nadwyżki przeznacza się na fundusz zasobowy spółdzielni. W uzasadnionych wypadkach centralny związek może wyrazić zgodę na dalsze ograniczenie wpłat na fundusz zasobowy. Kolejnym funduszem celowym, na który dokonuje się wpłat z czystej nadwyżki finansowej spółdzielni jest fundusz rozwoju usytuowany w centralnych związkach. W projekcie proponuje się, ażeby decyzje dotyczące wysokości wpłat na ten fundusz podejmował zjazd delegatów Centralnego Związku lub walne zgromadzenie spółdzielni będących członkami Centralnego Związku.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#JerzyGołaczyński">Kolejny obowiązkowy fundusz w spółdzielniach, to fundusz mieszkaniowy i socjalny. Jego tworzenie będzie się odbywało na zasadach obowiązujących wobec przedsiębiorstw państwowych (art.79).</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#JerzyGołaczyński">W art. 86 przyjęto zasadę, że spółdzielnie produkujące towary lub usługi na eksport oraz prowadzące działalność importową korzystają z uprawnień przewidzianych w przepisach o gospodarce finansowej przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#JerzyGołaczyński">Art. 114 określa sytuacje, w których centralny związek może wystąpić do sądu rejonowego o postawienie spółdzielni w stan likwidacji.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#JerzyGołaczyński">Stosunkowo niewielkie zmiany wprowadzono w części Ⅱ projektu ustawy, w której uregulowano problemy centralnych związków i naczelnej rady spółdzielczej. Zmiany te ograniczyły się w zasadzie do sprecyzowania pojęć i udoskonalenia techniki legislacyjnej. Warto zwrócić uwagę na art. 233, w którym określono dokładnie kompetencje centralnych związków. Nie mają one na ogół charakteru władczego, a raczej dotyczą inicjowania określonych przedsięwzięć i okazywania różnorodnej pomocy zrzeszonym spółdzielniom.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#JerzyGołaczyński">Do najważniejszych zmian w przepisach przejściowych projektu należy uznanie, że nieruchomości rolne stanowiące własność państwa a użytkowane w dniu wejścia w życie ustawy przez rolnicze spółdzielnie produkcyjne przechodzą nieodpłatnie na własność tych spółdzielni (art. 265a) oraz przyjęcie zasady, że spółdzielnie pracy dokonują odpisu na fundusz socjalno-bytowy w ciężar kosztów swojej działalności w stosunku procentowym do wypłacanych wynagrodzeń za pracę, stosowanym w tych spółdzielniach w dniu wejścia w życie ustawy (art. 265b).</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaRutkowska">Zespół nie ustosunkował się do sprawy tytułu ustawy. Były trzy propozycje: „Prawo spółdzielcze”, „Ustawa o spółdzielniach” oraz „Ustawa o spółdzielniach i ich związkach”. Jakie są propozycje zespołu?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#OlgaRewińska">W poprawkach dotyczących części projektu, która normuje zagadnienia działalności gospodarczej spółdzielni, znalazły się przepisy, zgodnie z którymi spółdzielnie mogą tworzyć fundusz inwestycyjny. Rozpatrywaliśmy to poprzednio. Jednak dziś zespół już tej propozycji nie wysuwa. Czym została podyktowana ta zmiana stanowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WaldemarMichna">W oświadczeniu ministra Wł. Baki, które zamieszczono w „Życiu Gospodarczym”, znalazło się twierdzenie kwestionujące wartość projektu z punktu widzenia zasad reformy. Wysunięto tam istotne zarzuty. Czy zespół je rozpatrywał? Czy prowadzono dyskusje z odpowiednim zespołem Komisji do Spraw Reformy Gospodarczej? Jakie są różnice między stanowiskiem Zespołu Ogólnego a stanowiskiem Komisji do Spraw Reformy Gospodarczej?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EmilKołodziej">Po dyskusji uznano, iż najodpowiedniejszy będzie tytuł proponowany w projekcie poselskim: „Ustawa o spółdzielniach i ich związkach”. Ustawy dotychczas obowiązujące a dotyczące spółdzielczości miały taką nazwę. Nazwa ta odpowiada treści projektu i obejmuje całość regulowanych w niej zagadnień. Nie ma potrzeby ustalania innej, nowej nazwy.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#EmilKołodziej">Jeśli chodzi o zagadnienie funduszu inwestycyjnego, to zespół uważał wyodrębnienie takiego funduszu za celowe. Jednak liczba różnych funduszy w spółdzielczości jest znaczna. Przewiduje się fundusz zasobowy, fundusz rozwoju, socjalny, mieszkaniowy. Członkowie zespołu uważali, że projekt ustawy zabezpiecza spółdzielniom możliwość inwestowania z własnych środków; przewiduje się także lokowanie odpisów amortyzacyjnych na oddzielnym koncie. Dlatego uznano za prawidłowe pominięcie funduszu inwestycyjnego. Daje to bowiem większe możliwości spółdzielniom i będzie bardziej dogodne.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#EmilKołodziej">Zespół otrzymał stanowisko Komisji do Spraw Reformy Gospodarczej zawierające szereg uwag, co do rozwiązań w projekcie ustawy uznanych przez autorów tego dokumentu za niewłaściwe. Starano się uwzględnić te uwagi. W szczególności chodziło o to, by przez rozwiązania strukturalne spółdzielczości nie ograniczać samorządu spółdzielczego. Staraliśmy się, by centralne związki ukształtować jako jednostki prowadzące lustrację i zajmujące się udzielaniem pomocy organizacjom spółdzielczym. Uprawnienia tych związków są tak sformułowane, że nie stwarza to ryzyka dla odrębności poszczególnych spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#EmilKołodziej">Wiele uwagi poświęcono zagadnieniom działalności gospodarczej spółdzielni, starano się, by były one rozwiązane jednolicie. Centralne związki nie będą miały żadnych specjalnych uprawnień, z wyjątkiem tych, które dotyczą księgowości.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#EmilKołodziej">Zarzucano posłom, że nie uwzględniają w projekcie realiów stanu wojennego. Zespół nie widzi jednak potrzeby nawiązywania do tego problemu w przepisach przejściowych. Samorząd spółdzielczy działa.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#EmilKołodziej">Komisja ds. reformy gospodarczej otrzymała propozycje posłów. Jej przedstawiciele byli obecni na posiedzeniach Zespołu. Głównym problemem, jaki został podniesiony przez Komisję, jest zagadnienie przewidywanej przez ustawę obowiązkowej przynależności do jednego z centralnych związków. Należy pamiętać, że ustawa o przedsiębiorstwach daje możliwość organizowania się w różne formy. W świetle projektowanych przepisów końcowych spółdzielnia może wystąpić ze związku wojewódzkiego. Przewiduje się tam odpowiedni termin do dokonania zmian. Działalność gospodarcza centralnego związku może być prowadzona na podstawie odpowiedniej uchwały zjazdu. Projekt ustawy w obecnej wersji wychodzi naprzeciw uwagom przedstawionym przez Komisję ds. reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#EmilKołodziej">Zastępca pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej profesor Wiesław Sadowski: Komisja przywiązuje duże znaczenie do projektowanej ustawy. Braliśmy udział w posiedzeniach zespołu. Wypowiedź posła E. Kołodzieja pozostawia jednak szereg wątpliwości. Oznacza to, że konieczne będzie jeszcze szersze wystąpienie z naszej strony na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#EmilKołodziej">Poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR) zaproponował, by formułować konkretne wnioski. Nie ma potrzeby potwierdzenia akceptacji rozwiązań przyjętych w referacie.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#EmilKołodziej">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów Jerzy Piskorski: W przepisach dotyczących działalności gospodarczej spółdzielni pominięte zostało zagadnienie funduszu aktywizacji zawodowej. W przypadku wprowadzenia zasady powszechności odpisu na fundusz aktywizacji zawodowej nastąpi ograniczenie kompetencji walnych zgromadzeń. Należy przyjąć sformułowanie mówiące, że część nadwyżki bilansowej może być przeznaczana na inne odpisy na podstawie odrębnych ustaw. Podobnie uregulowano to zagadnienie w przypadku przedsiębiorstw. Jeśli chodzi o fundusz inwestycyjny, to skoro wyodrębnia się środki na rachunku bankowym, tym samym tworzy się możliwość funkcjonowania takiego funduszu. Należy więc przywrócić poprzedni zapis w tym przedmiocie, gdyż obecny nie jest czytelny. Można przyjąć koncepcję pokrywania wydatków inwestycyjnych z rachunków rozliczeniowych. Fundusz inwestycyjny i tak będzie istniał, lepiej więc utrzymać przepis mówiący o nim. Jeśli chodzi o art. 82 w brzmieniu poprawek proponowanych przez Zespół Ogólny, to nie należy posługiwać się tam określeniem „konserwacje”, lecz sformułowaniem „remonty kapitalne”. Zbędne jest w §1 wspomnianego artykułu stwierdzenie, że w spółdzielniach mieszkaniowych remonty finansowane są w ciężar kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi. Wszystkie spółdzielnie mają prawo do tego, by finansować remonty w ciężar kosztów gospodarczych. Jeśli chodzi o art. 83, to sformułowanie §2 tego przepisu zawiera sugestię, że przynależność do związków spółdzielczych stopnia pośredniego (wojewódzkiego) jest obligatoryjna. Tymczasem nie ma takiego obowiązku. Składki powinny opłacać te spółdzielnie, które chcą należeć do związku. Jeśli chodzi o art. 88, to określenie praw i obowiązków głównego księgowego należy do zadań ministra finansów. Trudno byłoby dostosowywać te prawa i obowiązki do specyfiki poszczególnych związków spółdzielczych. Nie wydaje się więc celowe, by prowadzenie rachunkowości przez spółdzielnie regulowały zasady ustalane w porozumieniu ministra finansów z centralnymi związkami spółdzielczymi. Nie wyklucza się oczywiście wydawania szczegółowych zasad przez poszczególne centralne związki.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#EmilKołodziej">Wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego Ryszard Jajszczyk zaproponował, by art. 76 §2 uzupełnić o stwierdzenie, że w spółdzielniach mieszkaniowych różnica między kosztami a dochodami gospodarki zasobami mieszkaniowymi jest rozliczana z kosztami i dochodami tej działalności w okresie roku następnego. W art. 77 §2 należy wprowadzić uzupełnienie mówiące: „W spółdzielniach mieszkaniowych wpłaty na fundusz rozwoju są zaliczane do kosztów ich działalności”. W art. 78 §1 należy po słowach: „uchwała” skreślić pozostałą treść jako zbyt instrukcyjną. Proponuje się, by w art. 80 po §2 wprowadzić §3, mówiący iż zasady finansowania i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz amortyzacji zasobów mieszkaniowych w spółdzielniach mieszkaniowych określają odrębne przepisy. Trzeba też w art. 82 §1 skreślić słowa: „a w spółdzielniach mieszkaniowych”, a §2 dokonać zmiany polegającej na rozszerzeniu funduszy, jakie, mogą być tworzone w spółdzielniach mieszkaniowych o fundusz na działalność społeczno-wychowawczą. Należy skreślić drugie zdanie art. 83 §1, jako zbyt instrukcyjne. Co do art. 87 to trzeba stwierdzić, że jest on zbędny. Jeśli mamy do czynienia z ryzykiem gospodarczym wynikającym ze stanu cen urzędowych, to przecież odpowiednie gwarancje przewiduje ustawa o cenach. Wydaje się wątpliwe, czy jest w ogóle potrzebny art. 88 §1. Uprawnienie głównych księgowych ustala Rada Ministrów w drodze rozporządzenia. Jeśli chodzi o art. 89, to nie należy używać określenia: „sprawozdanie roczne i rachunek wyników”. Lepiej posłużyć się sformułowaniem: „bilans oraz rachunek wyników”. Zbędne jest zawarte w art. 90 §2 sformułowanie dotyczące możliwości zobowiązania do wcześniejszego wpłacania udziału. Być może chodzi tu o dodatkowe udziały.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#EmilKołodziej">Fundusz socjalny w spółdzielczości pracy, wynoszący - co jest uregulowaniem szczególnym - od 3% do 5% funduszu płac obciąży koszty. Obecnie przygotowuje się ustawowe uregulowanie funduszu socjalnego.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#EmilKołodziej">Zespół zaproponował, by projekt uzupełnić o przepis, zgodnie z którym stanowiące własność państwa nieruchomości rolne użytkowane przez rolniczą spółdzielnię produkcyjną w dniu wejścia w życie ustawy przechodzą nieodpłatnie na własność tej spółdzielni. Wydaje się, że bardziej właściwe byłoby określenie „wieczyste użytkowanie” zamiast terminu „własność”. Nieruchomości te są własnością państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanKamiński">Proponuję w art. 77, §2 dotyczącym funduszu rozwoju skreślić wariant Ⅰ. Spółdzielnie posiadające poważne nadwyżki nie są zainteresowane tworzeniem takich funduszy. Z tego względu organem decydującym o tworzeniu funduszu rozwoju powinien być zjazd delegatów lub kongres. Zbędny jest również art. 87 w odniesieniu do organizacji spółdzielczych, zajmujących się obrotem, powinny obowiązywać zasady wynikające z ogólnych przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#OlgaRewińska">Czy w ramach obecnej ustawy nie mogą być tworzone spółdzielnie młodzieżowe? Czy trzeba tworzyć dodatkowe przepisy, o których mówił poseł E. Kołodziej?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiktorSielanko">W Centralnym Związku Spółdzielczości Pracy działa już 12 spółdzielni młodzieżowych. Nie miały one żadnych trudności w fazie powstawania - ani z uzyskaniem oświadczeń o celowości, ani z organizacją. Sądzę więc, że spółdzielnie młodzieżowe mogą działać i już działają w ramach obowiązujących przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanKamiński">Sądziłem, że kwestia spółdzielni młodzieżowych została omówiona przez posła E. Kołodzieja z przedstawicielami organizacji młodzieżowych i istnieją w tej sprawie konkretne już ustalenia. Skoro jednak okazuje się, że jest to jeszcze kwestia otwarta, to muszę się przyznać, że nie potrafię sobie uzmysłowić w jaki sposób Centralny Związek Spółdzielczy miałby odnosić się do spółdzielni młodzieżowych. Wydaje się, że są to sprawy, które powinny być uregulowane w statutach organizacji młodzieżowych. Jeśli chodzi o dotychczasowe kontakty spółdzielni młodzieżowych z centralnymi związkami, to nie znam przypadku niewydania przez Centralny Związek Spółdzielczości oświadczenia o celowości, jeśli przy tworzeniu spółdzielni, organizacja młodzieżowa zwróciła się o nie. Pragnę dodać, że ruch spółdzielczy świadczy dużo na rzecz spółdzielni młodzieżowych. Mam tu na myśli również spółdzielczość uczniowską. W omawianym kontekście rodzi się pytanie, czy nie należałoby powołać spółdzielni emerytów czy spółdzielni dorosłych. Problem ten do tej pory nie stawał. Uważam, że kwestia spółdzielni młodzieżowych nie powinna być rozpatrywana w kontekście ustawy o spółdzielniach i ich związkach, ale skoro to się już stało, proponuję jaśniej sprecyzować - co stoi na przeszkodzie prowadzeniu działalności przez spółdzielnie młodzieżowe w ramach dotychczasowych przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WaldemarŚwirgoń">Problem spółdzielni młodzieżowych ma wiele aspektów - gospodarczy, ideologiczny, wychowawczy. Przesłanką naszej inicjatywy była chęć stworzenia takich mechanizmów, które zaktywizowałyby młodzież w kierunku prac społecznie użytecznych. Z powstaniem spółdzielni łączymy nadzieję na odciążenie w przyszłości budżetu państwa od finansowania działalności organizacji młodzieżowych. Spółdzielnie młodzieżowe mają też niewątpliwy aspekt wychowawczy. Kierując się tymi przesłankami w przededniu plenum KC PZPR poświęconego sprawom młodzieży i podobnego plenum NK ZSL, wyszliśmy z propozycją urealnienia dotychczasowych koncepcji teoretyczno-programowych w drodze stworzenia możliwości do autentycznej aktywizacji gospodarczej młodego pokolenia. Sądzę, że kontrowersje rysujące się wokół naszej propozycji wynikają głównie z nerwowej reakcji przewodniczących centralnych związków spółdzielczych, którzy nie podnosząc konkretnych argumentów wskazujących na szkodliwość inicjatywy, poddają ją w wątpliwość przez sam fakt jej zgłoszenia.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WaldemarŚwirgoń">Przyznanie organizacjom młodzieżowym uprawnień centralnych związków spółdzielczych wyzwoliłoby aktywność małych grup (przede wszystkim rówieśniczych) w pracy społecznie użytecznej. Jest to szczególnie ważny problem na terenach wiejskich. Na wsi brakuje usług, których nie świadczą w dostatecznej ilości ani spółdzielnie zrzeszone w Centralnym Związku Spółdzielczości Pracy, ani w CZSR „Samopomoc Chłopska”. Istnieje pilna potrzeba utworzenia małych spółdzielni produkujących materiały budowlane na potrzeby budownictwa mieszkaniowego i inwentarskiego, świadczących usługi remontowe, ślusarsko-kowalskie itp. Niedostatek usług staje się coraz poważniejszą barierą w rozwijaniu produkcji rolnej. Z powyższych względów, jeśli inicjatywa ta jest kwestionowana, to chcielibyśmy usłyszeć konkretne argumenty.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WaldemarŚwirgoń">Przewodniczący Komisji poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR): Sądzę, że nie ma żadnych przeszkód w powoływaniu spółdzielni młodzieżowych czy nawet w stosownym zmodyfikowaniu projektu ustawy o spółdzielniach i ich związkach. Wydaje się, że komisja jest przychylnie ustosunkowana do tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WaldemarŚwirgoń">Moje stwierdzenie o braku konkretnych argumentów, kwestionujących ideę powoływania spółdzielni młodzieżowych dotyczyło dyskusji wcześniejszych, a nie poglądów prezentowanych na tym forum.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WaldemarŚwirgoń">Przewodniczący Komisji poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR): Musimy rozstrzygnąć, czy istnieje potrzeba nowej regulacji prawnej w sprawie spółdzielni młodzieżowych, czy też można by rozwiązać ten problem w ramach omawianej ustawy o spółdzielni i jej związkach. Spółdzielnie młodzieżowe to przede wszystkim inicjatywa Zarządu Krajowego ZMW. Jaki jest stosunek innych organizacji młodzieżowych do tego tematu?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#LeszekUtrat">Prezes W. Sielanko stwierdził, że nie ma problemu, jeśli chodzi o uzyskanie oświadczenia o celowości powołania spółdzielni młodzieżowej. Problemy pojawiają się natomiast w toku rzeczywistej działalności spółdzielni. Potwierdza to celowość uregulowania w przepisach prawnych problemu spółdzielni młodzieżowych. Uczestniczyłem osobiście w batalii o uzyskanie oświadczenia o celowości przy zakładaniu jednej ze spółdzielni młodzieżowych. Na karcie obiegowej musieli się podpisać kierownicy 6 działów z Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy. Cała operacja trwała w sumie ok. 3 tygodni. Przy okazji zakwestionowano zawarty w statucie spółdzielni zapis o przeznaczeniu 20% zysku spółdzielni na rzecz organizacji młodzieżowej. Przy czym CZSP kieruje z miejsca daną spółdzielnię młodzieżową do określonego wojewódzkiego związku spółdzielczości pracy. Kryje się za tym odpis w wysokości 0,3% obrotów spółdzielni na rzecz wojewódzkiego związku spółdzielczości pracy i odpis w wysokości 0,6% obrotów na rzecz CZSP. Mimo tych odpisów - Centralny Związek Spółdzielczości Pracy - jak słyszymy - nie ma funduszy na pokrycie podstawowych potrzeb nowo tworzonych spółdzielni (rzędu 300–500 tys. zł).</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#LeszekUtrat">Zostałem upoważniony do stwierdzenia, iż stanowisko SZSP w sprawie spółdzielni młodzieżowych jest zbieżne ze stanowiskiem Zarządu Krajowego ZMW. ZSMP również powołuje spółdzielnie młodzieżowe. Nie widzę organizacji młodzieżowej, która nie byłaby zainteresowana otrzymaniem uprawnień Centralnego Związku Spółdzielczości.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekGoliszewski">Spółdzielnie młodzieżowe stają przed barierą, którą tworzy kształt omawianej dzisiaj ustawy. Wydaje się, że gdyby nie było zasady obligatoryjnego zrzeszania się, to problem byłby rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MarekGoliszewski">Proponuję spojrzeć na zasadę obligatoryjności zrzeszania się spółdzielni w związkach, zawartą w art. 4 w kontekście art. 236, który stwierdza, że Centralny Związek Spółdzielczy może prowadzić działalność gospodarczą. Art. 236 wyposaża Centralny Związek w mocną broń ekonomiczną, którą może on operować w stosunkach ze spółdzielniami. Sądzę, że może to zagrażać zasadzie autonomii i samodzielności spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WojciechJastrzębski">Pragnę poruszyć problem granicy wieku w odniesieniu do spółdzielni młodzieżowych. Górne granica wieku (35 lat) nie budzi w zasadzie żadnych zastrzeżeń. Dolną granicę wieku powinno stanowić 18 lat, jako że z chwilą ukończenia 18 lat nabywa się uprawnienia do czynności prawnych. W myśl art. 15 §3 mogą jednak zaistnieć odstępstwa od tej zasady, to znaczy członkami spółdzielni mogą zostać również osoby, które nie ukończyły 18 roku życia.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WojciechJastrzębski">Bardzo istotny jest także problem przyznania zarządom głównym organizacji młodzieżowych funkcji centralnego związku spółdzielczości. Pragnę zauważyć, że centralne związki spółdzielcze są również spółdzielniami, tyle że wyższego stopnia. Jeśli wobec spółdzielni funkcje centralnego związku wykonuje inna organizacja (nie spółdzielnia), to spółdzielnie zrzeszone w takim związku tracą możliwość wpływania na funkcjonowanie takiego centralnego związku. W naszym kraju istnieją tylko trzy przypadki, gdy Centralny Związek Spółdzielczy nie jest zarazem spółdzielnią. Dotyczy to Centralnego Związku Rzemiosła zrzeszającego cechy rzemieślnicze, Banku Gospodarki Żywnościowej - zrzeszającego banki spółdzielcze i Centralnego Związku Kółek Rolniczych, zrzeszającego kółka rolnicze. Sytuacja taka powstała w toku długotrwałego rozwoju i jest w tej chwili z różnych względów uzasadniona. Nie sądzę natomiast, by tego typu sytuacja była uzasadniona w odniesieniu do spółdzielni młodzieżowych. Spółdzielnie młodzieżowe mogą założyć własny, odrębny centralny związek spółdzielczy, będący zarazem spółdzielnią. Nie widzę celowości powierzania funkcji centralnego związku spółdzielczego zarządom głównym organizacji młodzieżowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WaldemarMichna">Idea tworzenia spółdzielni w ramach ruchu młodzieżowego wydaje się słuszna i korzystna dla spółdzielczości. Mniej istotne są aspekty materialne takiego przedsięwzięcia, hardziej natomiast liczą się efekty wychowawcze. Powstałaby realna szansa zintegrowania procesu wychowawczego z pracą. Gdyby jednak spółdzielnie takie nie funkcjonowały prawidłowo, idea wychowania mogłaby nie tylko być zaprzepaszczona, lecz wręcz przekształcić się w swoje przeciwieństwo. Dlatego też należy zobowiązać związki młodzieżowe do powołania aparatu kontrolnego wewnątrz każdej organizacji lub też wspólnej dla wszystkich organizacji młodzieżowych komisji rewizyjnej.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WaldemarMichna">Idea spółdzielczości zawiodła oczekiwania, jakie wiązano z nią w latach 20-tych naszego stulecia. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest chyba specyficzne ukształtowanie stosunków majątkowych członków z organizacją spółdzielczą, zniechęcające do nadmiernego angażowania się. Dlatego też nową ustawę o spółdzielczości powinniśmy oceniać z punktu widzenia rozwiązań zachęcających ludzi do inwestowania własnych środków i większego angażowania się majątkowego. Powstaje np. pytanie, czy przygotowany projekt umożliwia rewaloryzację wkładów członkowskich wniesionych do spółdzielni przed kilkudziesięcioma laty? Czy umożliwia i zachęca ludzi do inwestowania w produkcję materiałów budowlanych, uruchamiania cegielni itd. We Francji funkcjonują m.in. spółdzielnie, które uzależniają wysokość dochodów od wielkości dostaw dostarczanych przez członków. Czy i nasza ustawa nie mogłaby zawierać mechanizmów, które zapewnią relatywnie wyższy zysk tym członkom, którzy w większym stopniu przyczyniają się do dochodów spółdzielni. Taką zasadę można by wprowadzić np. wobec spółdzielni mleczarskich.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WaldemarMichna">Przewodniczący Komisji poseł Jerzy Gołaczyński: Na obecnym etapie dyskusji powinniśmy prezentować poglądy precyzując jednocześnie stanowiska, w ten sposób, aby umożliwić przyjęcie ostatecznych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WaldemarMichna">Zastępca pełnomocnika rządu do reformy gospodarczej profesor Wiesław Sadowski: Obecna wersja projektu jest znacznie szczęśliwsza od przedstawionej pierwotnie. Uczyniono wiele, aby dostosować przepisy do nowych warunków charakteryzujących się ogólnym dążeniem do decentralizacji gospodarki. Za dobrze przygotowane należy zwłaszcza uznać te przepisy, które przewidują różnorodne relacje spółdzielni i terenowych organów administracji.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#WaldemarMichna">W dalszym ciągu istnieją jednak bardzo istotne rozbieżności w podejściu do problemu spółdzielczości i jej miejsca w naszym życiu społeczno-gospodarczym. Rozbieżności te dotyczą przede wszystkim rozwiązań organizacyjno-instytucjonalnych oraz finansowych. Na pierwsze miejsce wybija się zagadnienie relacji spółdzielni do centralnych związków i kompetencji tych ostatnich. W projekcie opowiedziano się za koncepcją obligatoryjnej przynależności spółdzielni do tych związków. Rozwiązanie to jest w jakimś sensie sprzeczne z uwidocznionymi w preambule projektu intencjami projektodawców, które sprowadzają się do idei zbliżania ruchu spółdzielczego do reformy gospodarczej. W ogólnych założeniach reformy znajduje się m. in. stwierdzenie, że organizowanie się spółdzielni w związki może nastąpić jedynie w drodze dobrowolnego akcesu i że niedopuszczalne są żadne naciski administracyjno-prawne. Projektodawcy nie wzięli pod uwagę alternatywnej możliwości rozwiązania tego problemu. Polega ono na powołaniu związków rewizyjnych, do których przynależność miałaby charakter obowiązkowy przy jednoczesnym utworzeniu dobrowolnych związków gospodarczych. W projekcie ustawy przyjęto koncepcję obligatoryjnej przynależności do związków gospodarczo-rewizyjnych. Dalsze rozwiązania są prostą konsekwencją tego założenia. W art. 77 mówi się np. o tworzeniu funduszu rozwoju w centralnych związkach spółdzielni. Przepis ten należy uznać za wyjątkowo niespójny z duchem reformy gospodarczej. Związek posiadający własny fundusz rozwoju będzie prowadził politykę równomiernego wspierania wszystkich spółdzielni. Gdyby ten przepis miał charakter przejściowy, to można by go ewentualnie zaakceptować jako formę nadzwyczajnej pomocy dla tych spółdzielni, które w warunkach kryzysu, z przyczyn przez siebie niezawinionych poupadają. Na dłuższą metę jednak polityka popierania spółdzielni nie przynoszących konkretnych efektów gospodarczych jest sprzeczna z ogólną tendencją gospodarczą, której naczelną zasadą jest efektywność.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#WaldemarMichna">Przepisy o gospodarce funduszami w spółdzielniach są dużo bardziej krępujące aniżeli rozwiązania przyjęte w przepisach o przedsiębiorstwach państwowych. Dotyczy to m.in. przepisów o przeznaczaniu części nadwyżki finansowej spółdzielni na fundusz zasobowy, tworzenia funduszu rozwoju, funduszu nagród, funduszów inwestycyjnych i innych funduszów celowych. Doszło do paradoksalnej sytuacji. Przepisy o przedsiębiorstwach państwowych, nawet po skorygowaniu przez ustawodawstwo przejściowe stanu wojennego, w większym stopniu respektują samodzielność i podmiotowość podstawowej jednostki produkcyjnej aniżeli przepisy projektu ustawy o spółdzielniach.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#WaldemarMichna">W art. 63 par. 1 projektu określono szeroko uprawnienia samorządów pracowniczych, nie rozdzielając ich jednak wyraźnie od kompetencji samorządu spółdzielczego. Grozi to starciem się dwóch samorządów i nieustannymi konfliktami.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EmilKołodziej">Zagadnienia dotyczące gospodarki spółdzielni należą do najtrudniejszych w projekcie. Uwagi zgłoszone w dyskusji mogą być zasadniczo uwzględnione, o ile minister finansów nie zgłosi zastrzeżeń. Nie nasuwa także uwag sugestia dotycząca nowego sformułowania art. 76 §1, stanowiącego o przeniesieniu wyniku finansowego spółdzielni na rok następny. W pełni uzasadniona wydaje się propozycja przyjęcia drugiego wariantu artykułu 77 §2, zgodnie z którym o wysokości funduszu rozwoju będzie decydować zjazd delegatów centralnego związku.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#EmilKołodziej">Przewidziane w art. 78 §1 różnorodne fundusze celowe nie mają charakteru obligatoryjnego. Spółdzielnia może je uchwalić lub też nie.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#EmilKołodziej">Należy rozważyć możliwość utworzenia funduszu inwestycyjnego, lokowanego na oddzielnym koncie i obejmującego odpisy amortyzacyjne. Wyjątek należałoby uczynić jedynie dla spółdzielczości mieszkaniowej, w której systemy finansowania inwestycji i amortyzacji zasobów mieszkaniowych powinny być rozdzielone.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#EmilKołodziej">W art. 83 §1 nieprzypadkowo wprowadzono zasadę obligatoryjnego wpłacania składek przez spółdzielnię bezpośrednio do centralnych związków. Do tej pory bowiem praktyka kształtowała się w ten sposób, że centralne związki zlecały pobieranie składek związkom wojewódzkim. Gdyby praktyka ta miała utrzymywać się, to siłą faktu, tworzenie związków wojewódzkich stałoby się obowiązkowe.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#EmilKołodziej">Większość posłów opowiedziała się za skreśleniem art. 87 regulującego rozliczenia spółdzielni z „budżetem w wypadku podwyżek cen na artykuły zgromadzone w postaci zapasów w spółdzielniach.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#EmilKołodziej">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów Jerzy Piskorski: Zawarte w projekcie sformułowanie „w porozumieniu” ogranicza ministra finansów. Zasady, o których mowa w art. 88 §2, powinien ustalać właśnie on.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#EmilKołodziej">Sformułowanie to proponowali reprezentanci spółdzielczości pracy. Może zapiszemy, że chodzi o prowadzenie rachunkowości wg ogólnych zasad.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyPiskorski">Pojęcie „sprawozdanie roczne” oznacza również bilans. Byłoby lepiej zapisać: sprawozdanie roczne łącznie z rachunkiem wyników.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#OlgaRewińska">Poprzednio posługiwaliśmy się określeniem „bilans”.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EmilKołodziej">Zapiszmy więc „bilans oraz rachunek wyników”. Byłyby to wszystkie uwagi szczegółowe. Pozostaje zasadniczy problem podniesiony przez profesora W. Sadowskiego. Rozpatrując zagadnienie struktury spółdzielczości należy brać pod uwagę jej specyfikę w naszym kraju i w świecie. Istotą spółdzielczości jest to, że uczestnicy tego ruchu, a więc zarówno poszczególne osoby jak i organizacje spółdzielcze, udzielają sobie pomocy. Po dyskusjach w zespole doszliśmy do przekonania, że trzeba uwzględniając tę specyfikę znieść obowiązek należenia spółdzielni do danego związku centralnego. Komisja ds. reformy gospodarczej nie sprzeciwia się temu, by spółdzielnie należały do centralnych związków rewizyjnych. Ponieważ obecnie istnieją centralne związki, uznaliśmy za celowe, by ich kompetencje sprowadzić wyłącznie do uprawnień o charakterze rewizyjnym. W świetle projektu centralny związek nie ma żadnych uprawnień władczych. Art. 236 projektu przewiduje możliwość prowadzenia przez związek działalności gospodarczej. Art. 237 mówi, kiedy taka działalność może być prowadzona. Decyduje o tym spółdzielnia. Nie będzie takich przypadków zbyt wiele. Spółdzielnie wyłączone są w zasadzie spod kontroli państwowej. Trzeba więc, by odpowiednie organy spółdzielcze zastąpiły organy państwowe. Centralne związki spółdzielcze nie będą miały żadnych uprawnień władczych. Zawiesić uchwałę spółdzielni czy też odwołać członka zarządu można jedynie pod kontrolą sądu. Szkoda, że przedstawiciele Komisji ds. reformy gospodarczej nie brali udziału w dotychczasowych dyskusjach. Teraz dopiero przedstawiają swoje stanowisko. W taki sposób możemy pracować jeszcze i dwa lata.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#EmilKołodziej">Poza obowiązkowym funduszem rozwoju, żadne inne przepisy nie ograniczają spółdzielni. Pieniędzmi będzie dysponował centralny związek, co daje mu - jakby się zdawało - możliwość oddziaływania na zrzeszone spółdzielnie. Taki wniosek byłby trafny tylko z punktu widzenia przedsiębiorstwa państwowego. Spółdzielnia nie jest przedsiębiorstwem. Wiedzą o tym ci, którzy znają spółdzielczość jako organizację, której ważnym motywem działania jest chęć wspólnej pracy i udzielania sobie wzajemnej pomocy. Co prawda zdarza się, że w praktyce jest inaczej. Trzeba jednak pamiętać, że są takie spółdzielnie, które potrzebują pomocy. Fundusz rozwoju, najbardziej ponoć sprzeczny z reformą, może się przecież tworzyć jedynie w drodze wspólnego poparcia ze strony zainteresowanych spółdzielców. Jeśli zechcą, to uchwalą, że będzie to niewielka kwota. W tej sprawie powinni wypowiedzieć się posłowie. Na pewno rozwiązania, jakie proponujemy, nie tworzą dla spółdzielczości mniej korzystnego modelu niż ten, który znajduje zastosowanie wobec przedsiębiorstw państwowych. Z wyjątkiem funduszu rozwoju wszystkie inne fundusze regulowane są tak jak w odniesieniu do przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#EmilKołodziej">Należy więc rozważyć dwa zasadnicze problemy. Po pierwsze - czy związek rewizyjny może prowadzić działalność gospodarczą na podstawie uchwały delegatów? Po drugie - czy konieczne jest ustawowe uregulowanie obowiązującego funduszu rozwoju?</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#EmilKołodziej">Rozpatrywaliśmy w toku prac zespołu materiał na temat spółdzielczości młodzieżowej. Spółdzielczość ta może rozwijać się i działać w ramach obowiązujących przepisów. Skontaktowali się z nami przedstawiciele Związku Młodzieży Wiejskiej „Wici”. Chodzi o to, by szczególnie zaznaczyć rolę spółdzielni młodzieżowych. Rzecz także w tym, by np. w art. 71 stwierdzić, że rady narodowe współdziałają ze spółdzielniami i udzielają im pomocy „ze szczególnym uwzględnieniem spółdzielni młodzieżowych”. Spółdzielnie te mogą też założyć związek w trybie art. 220 projektu. Można także proponować, by uznać, że naczelna rada spółdzielcza może nadać zarządom głównym związków młodzieży na ich wniosek uprawienia centralnego związku spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#EmilKołodziej">Zastępca pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej profesor Wiesław Sadowski: Wydaje się, że przyjęcie, iż centralne związki spółdzielcze będą miały w świetle projektu jedynie uprawnienia rewizyjne, to dość szczególna interpretacja. Art. 6 projektu przewiduje np., że centralny związek wypowiada się w sprawie celowości założenia spółdzielni. Uprawnienie to daje mu pozycję monopolisty. Sądzę, że przepis ten nie sprzyja inicjatywom grupowym i zachowuje biurokratyczne formy. Dotyczy to także art. 67 projektu, który mówi o tym, iż w sprawie zmiany statusu spółdzielni winien wypowiedzieć się centralny związek.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#EmilKołodziej">Nasze uwagi zgłaszaliśmy stosunkowo wcześnie. Warto przypomnieć, że stanowisko sekretariatu Komisji ds. reformy gospodarczej w przedmiocie projektu ustawy zostało przekazane Marszałkowi Sejmu Stanisławowi Gucwie w kwietniu bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#EmilKołodziej">Oczywiście pomoc słabszym jest świętą zasadą spółdzielczości, ale w obecnej formie ustawa nie jest zwrócona ku przyszłości. Przewiduje się, że środkiem tej pomocy mają być pożyczki. Udzielanie pożyczek, to funkcja banków spółdzielczych. W myśl proponowanych rozwiązań zamykamy drogę bankom spółdzielczym. Nie można tworzyć przepisów zamykających możliwości rozwoju. Nie można też utrwalać w ustawie sytuacji, która wiąże się z istniejącym obecnie kryzysem. Przecież ustawa ta ma obowiązywać dłużej niż rok.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#EmilKołodziej">Przewodniczący Komisji poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR): Zasadnicza kontrowersja dotyczy różnic pomiędzy stanowiskiem sekretariatu Komisji do Reformy Gospodarczej a punktem widzenia projektu poselskiego. Na ogół jest tak, że posłowie spotykają się ze sztywnym stanowiskiem rządowym. Teraz jednak rząd staje jakby po drugiej stronie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyGołaczyński">Tym niemniej pełnomocnik rządu ds. reformy gospodarczej jest ministrem. Nie chcemy ograniczać spółdzielczości sztywnymi barierami. Jeśli staramy się dyscyplinować pewne rozwiązania, to dlatego, że historia uczy, iż jeśli spółdzielczość chce uniknąć ingerencji państwa, to musi tworzyć odpowiednie mechanizmy efektywnego oddziaływania, które by pozwoliły jej bronić się przed taką ingerencją. To, co może wydawać się ingerencją ze strony centralnych związków spółdzielczych jest niczym wobec możliwości działania rządu. Trudno byłoby uważać, że spółdzielnie będą demokratyczne, a zjazdy delegatów niedemokratyczne. Chodzi oczywiście o to, by delegaci byli demokratycznie wybierani i reprezentatywni. Spółdzielczość potrafi o to zadbać.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JerzyGołaczyński">Z powagą odnosimy się do stanowiska sekretariatu Komisji ds. Reformy Gospodarczej. Staraliśmy się uwzględnić wiele tez zawartych we wspomnianym tu przez profesora W. Sadowskiego piśmie. Mogliśmy jednak czuć się urażeni tonem niektórych sformułowań tego dokumentu. Trzeba pamiętać, że nie możemy traktować spółdzielni tak, jak traktuje się przedsiębiorstwa. To są jednak różne organizmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#OlgaRewińska">Gdy chodzi o sprawę obligatoryjnej przynależności do centralnych związków spółdzielczych, to opowiadam się za tym, by nie rezygnować z tego rozwiązania. Jestem też za drugim wariantem projektu w kwestii przeznaczania środków na fundusz rozwoju. Uważam za słuszne, by zezwolić centralnym związkom spółdzielczym na prowadzenie działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#OlgaRewińska">W świetle wypowiedzi profesora W. Sadowskiego wydaje się, że należy wyjaśnić, czy rzeczywiście tworzymy gorsze warunki rozwoju spółdzielczości niż zostały one określone dla przedsiębiorstw. Proponuję, by problem ten przeanalizowali eksperci. Co do samorządu spółdzielczego, to trzeba zwrócić uwagę, że projekt odróżnia samorząd członków spółdzielni od samorządu pracowników poszczególnych zakładów tej spółdzielni. Można powiedzieć, że rozwiązania jakie projekt tworzy dla samorządu pracowników są niepełne, zbyt wąsko zakreślone, ale przecież pracownicy spółdzielni będą uczestnikami działalności samorządu spółdzielczego. Nie można też wydzielonego zakładu spółdzielczego porównywać z zakładem przemysłowym.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#OlgaRewińska">Stale bolejemy nad brakiem usług na wsi. Stąd wydaje się pożądane, by młodzi spółdzielcy - tak jak była o tym mowa - podjęli wspomniany problem. Jednakże wątpliwe jest rozwiązanie prowadzące do wydzielenia spółdzielczości młodzieżowej z ruchu spółdzielczego, z centralnych związków spółdzielczych. Przecież te braki i nieprawidłowości w funkcjonowaniu centralnych związków, które obecnie krytykujemy, można wyeliminować właśnie poprzez włączenie młodzieży do działalności w tych związkach. Nie uważam za celowe przyznawania uprawnień centralnych związków zarządom głównym organizacji młodzieżowych. Rozważaliśmy w toku prac zespołu czy np. Centralny Związek Rzemiosła ma otrzymać takie uprawnienie? Jeśli tak, to trzeba by liczyć się z odpowiednim postulatem Zarządu Głównego Ligi Kobiet. Czy będziemy mieli spółdzielnie emerytów i rencistów, albo osobne spółdzielnie mężczyzn? Jestem oczywiście za zaznaczeniem odrębności spółdzielczości młodzieżowej w ustawie. Wydaje mi się, że to co proponuje poseł E. Kołodziej w odniesieniu do art.71 projektu jest z tego punktu widzenia zbyt skromne. Wydaje się również, że można byłoby rozważyć propozycję wydawania oświadczeń o celowości przy zakładaniu spółdzielni młodzieżowych przez Centralny Związek Spółdzielczy wspólnie z zarządem głównym organizacji młodzieżowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanKamiński">Po wysłuchaniu wyjaśnień przedstawiciel Zarządu Krajowego ZMW podzielam poglądy wyrażone przez poseł O. Rewińską. Jestem za tym, by dać wyraz szczególnego poparcia spółdzielni młodzieżowych. W wielu rejonach kraju, szczególnie na wsi trudno byłoby utworzyć normalną spółdzielnię usługową ze względów zarówno materialnych, jak i organizacyjnych. Sądzę, że rówieśnicza grupa młodzieży łatwiej mogłaby przezwyciężyć różne trudności przy organizowaniu spółdzielni usługowych, oczywiście przy wsparciu ze strony innych organizacji spółdzielczych. Nie wydaje się właściwym nadawanie zarządom głównym organizacji młodzieżowych uprawnień Centralnego Związku Spółdzielczego, ale jeśli Zarząd Krajowy uzna takie rozwiązanie za właściwe to można by mu takie uprawnienia przyznać, na podobnej zasadzie jak ma to miejsce w odniesieniu do Centralnego Związku Rzemiosła i Centralnego Związku Kółek Rolniczych. Istnieje też inna alternatywa, a mianowicie powołania wydziałów młodzieży czy komisji młodzieżowych przy centralnych związkach spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JanKamiński">Problem Funduszu Rozwoju wywołał w toku obrad wiele kontrowersji. Po wysłuchaniu wypowiedzi profesora W. Sadowskiego wydaje się, że narosło w tej sprawie wiele nieporozumień. Fundusz Rozwoju istnieje od zarania spółdzielczości. Wynika to z idei wspierania spółdzielni słabszych przez spółdzielnie silniejsze. Mam wątpliwości, czy spółdzielnie np. z województwa zamojskiego i bialskopodlaskiego mają takie same szanse rozwoju i tym samym zaspokajania potrzeb mieszkańców jak spółdzielnie województwa poznańskiego. Fundusz rozwoju spółdzielczości nie jest polskim wynalazkiem; rozwiązanie takie funkcjonuje w wielu krajach. Na Kongresie Wiedeńskim w 1976 r. podjęto w tej sprawie nawet specjalną uchwałę zalecającą tworzenie tego typu funduszy. W przypadku przedsiębiorstw państwowych organ założycielski może przeznaczyć pewną kwotę wypracowaną przez przedsiębiorstwo dla założenia nowego przedsiębiorstwa. A kto ma założyć nową spółdzielnię? Kredyt bankowy tego nie załatwia. W takiej właśnie sytuacji uruchamia się fundusz rozwoju na zasadzie spółdzielczej solidarności. Zasada ta nie jest kwestionowana przez spółdzielców, tym bardziej więc dziwi fakt zakwestionowania jej przez centralną administrację.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JanKamiński">Zastępca pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej profesor Wiesław Sadowski: Chciałbym jeszcze raz wyjaśnić, że Sekretariat Komisji ds. Reformy Gospodarczej nie jest organem centralnej administracji. Chciałbym, aby na tym tle nie było żadnych nieporozumień.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JanKamiński">Myśmy też nie rozumieli kiedyś wielu rzeczy, gdy funkcje administracyjne łączone były z funkcjami z wyboru. Rozdzieliliśmy te sprawy i dziś nie mylimy się.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#JanKamiński">Chciałbym jeszcze poruszyć kwestię obligatoryjnej przynależności spółdzielni do centralnego związku. Nie wyobrażam sobie, aby taka lub inna działalność gospodarcza mogła pozostawać bez kontroli. Już w poprzednich ustawach istniała zasada, że spółdzielnie prowadzące działalność gospodarczą należą do centralnego związku spółdzielczości; inaczej kontrolę działalności spółdzielni należałoby powierzyć organom państwowym. Kierując się powyższymi względami zaproponowaliśmy zasadę obligatoryjnej przynależności od centralnego związku spółdzielczego z możliwością jego wyboru. Myślę, że zapis ten nie stoi w kolizji ani z uchwałą IX Zjazdu PZPR, ani z aktami prawnymi dotyczącymi reformy gospodarczej. Dlatego zdecydowanie wypowiadam się za jego utrzymaniem. Pragnę jeszcze dodać, że na posiedzeniu jednego z zespołów Komisji ds. Reformy Gospodarczej problem ten nie był kwestionowany. Stąd tym większe zdziwienie budzi fakt, że dziś powstało wokół tej sprawy tyle kontrowersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyGołaczyński">Chcemy jak najlepiej rozstrzygnąć wszystkie sporne problemy, a ponieważ pośpiech nie jest najlepszym doradcą stąd proponuję skoncentrować się dziś tylko na sprawach będących przedmiotem analizy Zespołu Ogólnego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JerzyGołaczyński">Wiele kontrowersji budzi m.in. problem gospodarki finansowej. Wnioskuję w związku z tym, by sprawę tę rozpatrzył raz jeszcze zespół złożony z posłów, przedstawicieli rządu oraz Sekretariatu Komisji ds. Reformy Gospodarczej. Jest to bardzo poważny problem - dążenie do szybkiego uchwalenia ustawy nie może zaważyć negatywnie na jej treści.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ElżbietaRutkowska">Nie jestem bezpośrednio związana ze spółdzielczością, ale muszę być przekonana o słuszności podjętych przez nas rozwiązań. Profesor W. Sadowski swoją wypowiedzią rozpalił dyskusję, która zachwiała zdecydowane do tej pory przekonania w odniesieniu do niektórych przepisów. Chciałabym uzyskać uzasadnienie przepisu dotyczącego prowadzenia przez centralny związek spółdzielczy działalności gospodarczej. Mam wątpliwości, czy istnieje konieczność decydowania o tym w ustawie. Jeśli moje zwątpienie nie zostanie usunięte, to będę wnioskowała za usunięciem z projektu ustawy art. 236.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#ElżbietaRutkowska">Wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Spożywców „Społem” Jerzy Sosnowski: Działalność gospodarcza centralnego związku spółdzielczego nie jest działalnością konkurencyjną, lecz wspierającą działalność spółdzielni w nim zrzeszonych. W przypadku CZSS „Społem” dotyczy ona produkcji takich urządzeń jak np. lady sklepowe, wózki itp. ułatwiające pracę personelowi sklepów. Drugim rodzajem działalności gospodarczej prowadzonej przez „Społem” jest produkcja części zamiennych do maszyn. Wreszcie trzeci rodzaj działalności, który prowadzimy, to produkcja takich towarów, które byłyby mało opłacalne dla poszczególnych spółdzielni ze względu na niewielką skalę, w jakiej mogłyby one je produkować. Te kilka przykładów unaocznia - jak sądzę - fakt, że prowadzenie przez centralny związek spółdzielczy działalności gospodarczej jest uzasadnione i niczym nie zagraża poszczególnym spółdzielniom.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#ElżbietaRutkowska">Przedstawiciel Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” Witold Żbikowski: W nawiązaniu do problemu zawartego w art. 236, pragnę podkreślić, że działalność gospodarcza centralnego związku spółdzielni ma na celu ułatwienie funkcjonowania zrzeszonych w związku spółdzielni. W CZSR mamy przedsiębiorstwo handlu zagranicznego, które wspiera działalność spółdzielni. Kompletuje ono drobne partie towaru i sprzedaje je za granicę. Żadna pojedyncza spółdzielnia nie mogłaby być liczącym się partnerem wobec kontrahentów zagranicznych. Drugą sferą działalności gospodarczej są np. wydawnictwa (druki ewidencyjne, sprawozdawcze itp.) niezbędne w funkcjonowaniu spółdzielni. Gdyby spółdzielnie, każda na własną rękę starały się o tego rodzaju wydawnictwa, podniosłoby to znacznie koszty ich funkcjonowania. Trzecia strona to prowadzenie działalności hurtowej. Wielkie przedsiębiorstwa odmówiły kontaktów handlowych z 2 tysiącami spółdzielni terenowych. Nasze kontakty z handlem hurtowym zapewniają dostawy towarów wszystkim spółdzielniom terenowym.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#ElżbietaRutkowska">Art. 237 stwierdza, że przedmiot działalności gospodarczej związku określa jego statut. Ponieważ statut związku ustalany jest na zjeździe delegatów, nie sądzę, by przedstawiciele spółdzielni dopuścili do powstania niekorzystnej dla siebie sytuacji wynikającej z działalności gospodarczej centralnego związku.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#ElżbietaRutkowska">W związku z powyższym popieram zaproponowany przez posła E. Kołodzieja zapis art. 236.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ja również opowiadam się za utrzymaniem art. 236 w brzmieniu przedstawionym przez posła E. Kołodzieja.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jestem za nadaniem jak najwyższej rangi spółdzielniom młodzieżowym. Jest to jednak nowa inicjatywa i sądzę, że nie będziemy dziś w stanie sformułować odpowiednich przepisów w tej sprawie, tym bardziej, że musimy się porozumieć z Ministerstwem Finansów np. co do zwolnień podatkowych. Pragnę wyrazić opinię, że spółdzielnie młodzieżowe mogą stanowić szansę powrotu na wieś młodzieży wiejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WaldemarŚwirgoń">Chciałbym wyrazić podziękowanie Komisji za umożliwienie przedstawienia naszych racji w kwestii powoływania spółdzielni młodzieżowych. ZMW przywiązuje dużą wagę do ruchu spółdzielczego. Najbardziej miarodajną oceną każdego programu jest praktyka. Oratorzy nie są w stanie zmienić faktu, że udział młodzieży w ruchu spółdzielczym maleje. Wyodrębnienie w ustawie przepisów o spółdzielniach młodzieżowych pozwoliłoby zahamować ten trend, zaktywizowałoby młodzież w ruchu spółdzielczym. Mamy nadzieję, że ożywiłoby to działalność usługową na wsi.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WaldemarŚwirgoń">Propozycje przedstawione przez posła E. Kołodzieja odpowiadają naszym intencjom, dotyczy to również art. 225. Chciałbym też prosić o podtrzymanie w projekcie ustawy delegacji dla Ministerstwa Finansów, w sprawie stosowania ulg wobec spółdzielni młodzieżowych. Spodziewamy się, że stworzy to warunki do aktywnego rozwiązywania swych problemów przez samą młodzież.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyGołaczyński">Wystąpienie W. Świrgonia odczytuję jako zbieżne z naszymi intencjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzyPiskorski">Wszystkie nowe spółdzielnie są zwolnione na okres 3 lat z podatków, żadne więc nowe delegacje dla ministra finansów nie są w tej sprawie konieczne. Tworzymy nowe przepisy zapominając często o już istniejących.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#EmilKołodziej">Chcę raz jeszcze wrócić do problemu wydawania przez centralny związek spółdzielczy oświadczeń o celowości w przypadku zakładania nowych spółdzielni. Pragnę stwierdzić, że jeśli przyjmiemy za obowiązującą zasadę obligatoryjnego należenia każdej spółdzielni do centralnego związku, to muszą również obowiązywać jakieś formy ewidencji. W tym wypadku oświadczenie o celowości spełnia właśnie taką rolę. Pragnę więc mocno podkreślić, że sprawę oświadczenia o celowości należy wiązać z zasadą obligatoryjnej przynależności każdej spółdzielni do wybranego przez siebie centralnego związku spółdzielczego. Pierwotny projekt wymagał uzyskania przez spółdzielnię zaświadczenia celowości przy każdej zmianie statutu. W obecnej wersji oświadczenie o celowości jest wymagane wtedy, gdy zmiana statutu wiąże się ze zmianą przedmiotu lub terenu działania spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#EmilKołodziej">Przewodniczący Komisji poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR) zaapelował o zgłaszanie zastrzeżeń wobec najbardziej kontrowersyjnych rozwiązań projektu, to znaczy obligatoryjnej przynależności spółdzielni do centralnych związków, sposobu tworzenia funduszu rozwoju oraz własnej działalności gospodarczej centralnego związku. Komisja podzieliła stanowisko przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#OlgaRewińska">Należałoby rozważyć możliwość wyboru przez każdą ze spółdzielni podległości bezpośrednio naczelnej radzie spółdzielczej zamiast właściwemu przedmiotowo związkowi centralnemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#EmilKołodziej">Rozwiązanie taicie nie wydaje się realne. Naczelna rada spółdzielcza dysponuje stosunkowo niewielkim aparatem rewizyjnym i nie mogłaby obsługiwać nadmiernej ilości spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyGołaczyński">Jednym z najtrudniejszych zagadnień okazało się uregulowanie gospodarki finansowej spółdzielni. Należałoby powołać zespół posłów, którzy przejrzeliby projekt pod kątem dostosowania go do rozwiązań ogólnych przyjętych dla przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JerzyGołaczyński">Komisja powołała zespół do rozpatrzenia spraw gospodarki finansowej spółdzielni i ich związków.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>