text_structure.xml
80.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 29 kwietnia 1981 r. Komisja Kultury i Sztuki obradująca pod przewodnictwem poseł Krystyny Marszałek-Młyńczyk (SD), rozpatrzyła: stan realizacji porozumień, zawartych przez resort kultury i sztuki z przedstawicielami związków zawodowych.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrem Włodzimierzem Puchałą, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Związku Pracowników Kultury i Sztuki, Krajowej Komisji Koordynacyjnej Pracowników Poligrafii NSZZ „Solidarność”; NSZZ „Solidarność”, Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Poligrafii, regionalnych towarzystw kulturalnych oraz mm zaproszeni goście.)</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Posłom przedstawiono informację Ministerstwa Kultury i Sztuki o realizacji porozumień zawartych przez ten resort ze związkami zawodowymi.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Sprawozdawca">Mówi się tam, że od połowy sierpnia 1980 r. do chwili obecnej wpłynęło do ministerstwa ponad 9,5 tys. postulatów załóg pracowniczych. Po wyeliminowaniu postulatów powtarzających się pozostała liczba 7,5 tys. pochodzących z 590 jednostek resortu. Zorganizowany został w ministerstwie zespół międzydepartamentalny DS. postulatów, podzielone zostały zadania realizacyjne. Załatwionych zostało do tej pory ok. 1.500 spraw, co stanowi 20%. W większości pozostałych przypadków zostały postulującym udzielone odpowiedzi wskazujące na Sposób i termin załatwiania sprawy.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Sprawozdawca">W listopadzie i w grudniu ub. roku kierownictwo resortu zawarło 8 węzłowych porozumień ze związkami zawodowymi:</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Sprawozdawca">1) 9. XI.1980 r. z pracownikami przedsiębiorstw estradowych, członkami NSZZ „Solidarność”, 2-4/17. XI.1980 r. porozumienia z Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym Pracowników Kultury NSZZ „Solidarność” w sprawie:</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Sprawozdawca">- zwiększenia środków finansowych przeznaczonych na kulturę w budżecie Państwa, - przeprowadzenia podwyżki uposażeń w postaci przyznania dodatku drożyźnianego, - powołania Komisji ekspertów DS. ekonomiki, organizacji i programowania kultury z udziałem przedstawicieli NSZZ „Solidarność” i Komitetu Porozumiewawczego Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Sprawozdawca">5) 29. XI.1980 r. ze Związkiem Zawodowym Pracowników Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Sprawozdawca">6) 30. XI.1980 r. z NSZZ Pracowników Poligrafii,</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Sprawozdawca">7) 1. XII.1980 r. z KKP Pracowników Poligrafii NSZZ „Solidarność”</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Sprawozdawca">8) 23. XII.1980 r. z Federacyjnym Związkiem Zawodowym Pracowników Prasy, Książki, Radia i Telewizji (dot. księgarstwa).</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Sprawozdawca">Oprócz podanych wyżej węzłowych porozumień zostało zawartych we wrześniu i październiku 1980 r. 11 porozumień kończących strajki w konkretnych zakładach pracy.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Sprawozdawca">W styczniu i w lutym br. zostały zawarte 3 porozumienia ze strajkującymi studentami wyższych szkół artystycznych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Sprawozdawca">W porozumieniach rządowych z Rzeszowa i Ustrzyk Dolnych znajdują się również zapisy nakładające na Ministra Kultury i Sztuki obowiązki udzielania pomocy w załatwieniu kilku spraw o znaczeniu lokalnym.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Sprawozdawca">1 grudnia ub.r. powołano w Departamencie Ekonomicznym stanowisko wicedyrektora DS. nadzoru realizacji porozumień oraz kontaktów ze związkami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Sprawozdawca">I. Płace</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Sprawozdawca">W wyniku podpisanych porozumień resort zobowiązany jest opracować i wdrożyć nowe układy zbiorowe dla wszystkich branż resortu kultury i sztuki. Gotowe są obecnie 3 projekty układów zbiorowych dla wydawnictw, przemysłu poligraficznego i księgarstwa. Swoim zasięgiem obejmują ok. 100 tys. zatrudnionych. Projekt dla pracowników wydawnictw został uzgodniony, ze związkami zawodowymi i znajduje się w MPPiSS. Projekt układu dla pracowników księgarstwa jest obecnie w społecznej konsultacji, projekt dla pracowników, przemysłu poligraficznego znajduje się w końcowej fazie uzgodnień ze związkami zawodowymi. Zaawansowane są prace nad nowym układem zbiorowym dla pracowników kinematografii. Zakończenie prac przewidywane jest na 30. VI.br. Projekty układów zbiorowych dla PKZ i Zjednoczenia Przemysłu Muzycznego będą opracowane po wejściu w życie nowych Układów zbiorowych pracy w budownictwie i przemyśle maszynowym jako ich adaptacje.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Sprawozdawca">Projekt układu zbiorowego pracy dla Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych zobowiązał się opracować do końca czerwca Związek Zawodowy Pracowników Kultury i Sztuki. Wprowadzenie nowego układu zbiorowego pracy dla instytucji artystycznych uzależnione jest od przeprowadzenia głębokiej reformy organizacyjno-finansowej oraz programowej instytucji artystycznych i będzie możliwe począwszy od sezonu 1982/83. Nie czekając natomiast ha rozwiązania generalne resort zobowiązał się do szybkiego wprowadzenia nowelizacji Zarządzeń nr 38 i nr 7 Ministra Kultury (dot. stawek za występy estradowe i kolporterów).</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Sprawozdawca">Skutki finansowe wprowadzania w życie opracowanych już projektów układów zbiorowych są znaczne i nie mają pokrycia w środkach resortu. Niezależnie od tego są trudności z dostosowaniem treści projektów do dotychczas obowiązujących generalnych reguł prawa pracy i przewidywanych kierunków ich zmian.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Sprawozdawca">II. Karty i statusy pracownicze</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Sprawozdawca">Podpisane przez resort porozumienia przewidują wprowadzenie w życie 8 Kart praw i obowiązków lub statusów pracowniczych poszczególnych grup zawodowych. Nie jest to sprawa łatwa biorąc pod uwagę brak środków finansowych na pokrycie postulowanych uprawnień wykraczających poza normy ogólne prawa pracy. W takiej sytuacji karty mogły by mieć wyłącznie charakter deklaratywny. Resort stawiać będzie ten temat jako zasadniczy. W trakcie renegocjacji. Jednakże trwających obecnie prac nad Kartami i statusami nie należy przerywać.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Sprawozdawca">Ministerstwo planuje również przygotowanie i ewentualne wprowadzenie w bieżącym roku nowego taryfikatora płac i kwalifikacji?dla pracowników upowszechniania. Założenia nowego taryfikatora i projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczególnych uprawnień dla pracowników kultury ha wsi uzgadniane są obecnie ze związkami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Sprawozdawca">III. Skracanie czasu pracy</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Sprawozdawca">Resort, jako jeden z pierwszych kompleksowo ustalił zasady wprowadzania dodatkowych dni wolnych od pracy, Wydano stosowne akty prawne: wytyczne z dnia 20 lutego 1981 r. dot. pracowników zatrudnionych dotychczas w wymiarze 46 godz. tygodniowo; zarządzenie nr 6 z dnia 27 lutego 1981 r. dot. pracowników posiadających do tej pory 42 godzinny tydzień pracy. W obu w/w aktach prawnych Minister wykorzystał maksymalnie przyznane mu kompetencje skracając tygodniowy czas prący odpowiednio do 42 i 40 godzin.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Sprawozdawca">Uregulowano zatem zasady skracania czasu pracy wszystkich grup zawodowych występujących w resorcie z wyjątkiem pracowników instytucji artystycznych. Wystąpiły tu znaczne różnice stanowisk pomiędzy związkami zawodowymi, jak również wewnątrz związków. Dlatego też resort opracował własne propozycje zasad skracania czasu pracy w instytucjach artystycznych, uzgodnił je z Ministerstwem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych. Obecnie trwają uzgodnienia ze związkami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Sprawozdawca">IV. Usprawnienia pracy resortu</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Sprawozdawca">a) w Ministerstwie trwają szeroko zakrojone prace nad ukształtowaniem modelu organizacyjno-finansowego i programowego przedsiębiorstw, instytucji i placówek kultury.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#Sprawozdawca">W końcu grudnia ub.r. została powołana przez Ministra Komisja Ekspertów d/s. Ekonomiki, Zarządzania i Programowania Kultury z udziałem przedstawicieli NSZZ „Solidarność” i Komitetu Porozumiewawczego Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych, która ma za zadanie opracowanie właściwego modelu zarządzania i finansowania resortu i instytucji kultury, relacji między samofinansowaniem a niezbędnymi dotacjami właściwego sposobu zbierania i opracowywania informacji o kulturze, właściwego sposobu wykorzystywania nakładów na kulturę.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#Sprawozdawca">b) Powołana została niedawno Rada DS. książki z udziałem przedstawicieli resortów gospodarczych, wydawnictw, poligrafii, księgarstwa, bibliotek, oraz stowarzyszeń twórczych. Najpilniejszym zadaniem stawianym przed Radą jest opracowanie programu ratowania książki w 1981 r.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#Sprawozdawca">c) Przystąpiono do opracowywania nowych cyklów kształcenia w szkołach artystycznych. Przewiduje się wprowadzenie ich w życie z początkiem roku szkolnego 1982/83.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#Sprawozdawca">d) Zniesiono dyrektywność funduszu płac w zakładach budżetowych pod warunkiem nie przekraczania planowanej dotacji (postulat ten od wielu lat był wysuwany przez środowisko),</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#Sprawozdawca">e) Podjęto szereg prac zmierzających do zniesienia sztywnych, krępujących działalność przepisów finansowych.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#Sprawozdawca">f) Spowodowano podpisanie porozumienia pomiędzy PAA „Pagart” a przedsiębiorstwami estradowymi regulującego zasady współpracy.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#Sprawozdawca">V. BHP</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#Sprawozdawca">a) wystąpiono do Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych w sprawie gospodarki odzieżą ochronną i roboczą zwracając uwagę na zły standard tej odzieży. Zostały uregulowane sprawy ekwiwalentu za niewydaną odzież i zasady jego wypłaty oraz ekwiwalentu za pranie odzieży,</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#Sprawozdawca">b) wystąpiono do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z wnioskiem o wprowadzenie do wykazu chorób zawodowych schorzeń występujących u pracowników resortu kultury i sztuki. Otrzymano odpowiedź odmowną,</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#Sprawozdawca">c) podobny skutek przyniosło wystąpienie do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z wnioskiem o objęcie lecznictwem sportowym artystów baletu, kaskaderów oraz akrobatów i siłaczy cyrkowych,</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#Sprawozdawca">d) zlecono Instytutowi Medycyny Pracy zweryfikowanie ilości i rodzajów witamin stosowanych jako środki profilaktyczne w zakładach poligraficznych,</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#Sprawozdawca">e) podjęto prace nad nowelizacją przestarzałych przepisów prawnych regulujących sprawy bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach poligraficznych.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#Sprawozdawca">VI. Sprawy socjalno-bytowe</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#Sprawozdawca">a) wszystkie postulaty załóg dotyczące zmiany przepisów o tworzeniu i podziale zakładowego funduszu socjalnego, mieszkaniowego i nagród zostały przekazane do Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych i posłużyły do opracowania rządowych projektów zmiany tych przepisów. Projekty te zostały skonsultowane z centralami związkowymi,</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#Sprawozdawca">b) opracowywane są obecnie wyniki ankiety dot. stanu bazy wypoczynkowej resortu. Na tej podstawie zostanie przedstawiony związkom zawodowym do konsultacji i zaopiniowania program rozwoju bazy wczasowo-kolonijnej resortu na lata 1981–85 (Termin realizacji 30. VI.br),</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#Sprawozdawca">c) wystąpiono do Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z wnioskiem o obniżenie wieku emerytalnego dla muzyków grających na instrumentach smyczkowych, perkusyjnych, pianistów i harfistów (o 5 lat), żonglerów i komików cyrkowych (o 10 lat), treserów zwierząt drapieżnych (o 15 lat),</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#Sprawozdawca">d) wystąpiono do Ministerstwa Komunikacji z wnioskiem o przyznanie prawa do ulgi taryfowej emerytom i rencistom oraz matkom przebywającym na urlopie bezpłatnym udzielonym z tytułu wychowania dziecka. Uzyskano odpowiedź negatywną,</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#Sprawozdawca">e) przekazany do MPPiSŚ wniosek o generalne obniżenie wieku emerytalnego do 55 lat (kobiety) i 60 lat (mężczyźni) lub przepracowanie 30 lat (kobiety) i 35 lat (mężczyźni) został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#Sprawozdawca">W momencie podpisywania porozumień nie była znana wysokość budżetu resortu w 1981 r. Zawarte porozumienia zakładały, że budżet resortu wzrośnie do 0,9% dochodu narodowego do podziału. Ministerstwo nie otrzymało tych 0,9%, chociaż globalnie zwiększono budżet o 23%. Znaczy to, że w liczbach bezwzględnych otrzymano ok. 1,5 mld zł. mniej niż się spodziewano. W tym miejscu trzeba przypomnieć, że realizacja 80% zadań pociąga za sobą bezpośrednie skutki finansowe.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#Sprawozdawca">Aspekt czasu odgrywa ogromną rolę ponieważ ustalone w porozumieniach terminy realizacji zadań są bardzo krótkie. 25% terminów upływało już w grudniu, czyli w miesiąc po zwarciu większości porozumień, 75% ogółu zadań należy zrealizować w I półroczu br.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#Sprawozdawca">Biorąc pod uwagę wszystkie podane wyżej okoliczności resort daleki jest od zadowolenia z dotychczasowego postępu prac nad realizacją porozumień. Ministerstwo liczy na to, że związki zawodowe podzielą punkt widzenia, iż dotychczasowa gonitwa za dotrzymaniem terminów porozumień bez głębszej myśli porządkującej jest dalej niemożliwa. Należy spodziewać się, że współpraca ze związkami zawodowymi na gruncie powołanych Komisji Mieszanych d/s. oceny realizacji porozumień pozwoli na urealnienie terminów, określenie priorytetów oraz rozłożenie na etapy wprowadzenia rozwiązań pociągających za sobą poważniejsze skutki finansowe.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#komentarz">(Wiceminister W. Puchała przedstawił posłom informacje uzupełniające.)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#Sprawozdawca">Mówca stwierdził, że treść zawartych jesienią ubiegłego roku porozumień oraz ich tematy i kierunki rozwiązań są słuszne. Natomiast w obecnej sytuacji ekonomicznej nasuwają się pewne wątpliwości co do zakresu i terminów realizacji wielu postulatów. Porozumienia zawarte zostały w szczególnych warunkach, pod naciskiem czasu i to powodowało niekiedy pochopność decyzji. Ponadto w listopadzie i grudniu nie było jeszcze znane w jakich warunkach ekonomicznych porozumienia będą realizowane. Dziś wiele spraw już się wyjaśniło. Wedle porozumienia z listopada 1980 r. zawartego w Gdańsku, nakłady państwa na kulturę w stosunku do dochodu narodowego przeznaczonego do podziału wynieść miały w 1981 r. 0,9%, w 1985 r. – 1,5%. zaś w dalszej, nieokreślonej perspektywie wskaźnik ten ma wzrosnąć do 2% . Wprawdzie resort już wtedy uważał, że proponowany udział kultury w dochodzie narodowym nie jest w pełni realny, ale oczywiście obowiązują go ustalenia przyjęte w porozumieniu. Udział kultury w planie 1981 r. oscyluje wokół wskaźnika 0,6%. Nie zostały jeszcze określone potrzeby kultury na 5-latkę, bowiem nie ma jeszcze planu społeczno-gospodarczego na lata 1981–1985, jak również brak planu perspektywicznego.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#Sprawozdawca">W związku z obecną sytuacją i realnymi możliwościami nakładów na kulturę w bliskiej przyszłości trzeba będzie podjąć na nowo rozmowy ze związkami zawodowymi, oprzeć je na przyznanych już nakładach, a w przyszłości - zgodnie z zawartymi porozumieniami sierpniowymi w Gdańsku - co roku wspólnie ze związkami zawodowymi opiniować plany i podział części dochodu narodowego, przeznaczonej na kulturę, zdrowie i oświatę.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#Sprawozdawca">Zawarto też odrębne trzy porozumienia ze związkami zawodowymi poligrafów, wydawców i księgarzy. Przewidują one, że docelowa produkcja książek powinna w 1985 r. wynosić 8 egzemplarzy na mieszkańca, Jest to jednak z dzisiejszego punktu widzenia - powiedział wiceminister W. Puchała - nierealne, Kiedy w maju ub. roku resort kultury uważał podniesienie produkcji książek za możliwe, liczono na generalną modernizację i rozbudowę przemysłu poligraficznego, zapewnienie części zamiennych, dostarczenie niezbędnych do produkcji materiałów, a także większe dostawy papieru. Te nadzieje okazały się jednak płonne. Przemysł papierniczy ma olbrzymie zaległości w dostawach dla resortu, nie ma też papieru z importu, istnieje więc groźba dalszego zmniejszenia produkcji książek. Za realny na 1985 r. można by przyjąć wskaźnik 6 egzemplarzy książek na jednego mieszkańca, a i to pod warunkiem gruntownej modernizacji przemysłu poligraficznego i papierniczego. Trzeba więc liczyć się z ostrym deficytem książek w całym bieżącym 5-leciu.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#Sprawozdawca">Porozumienie gdańskie z listopada spowodowało powołanie komisji ekspertów, która rozważa problemy ekonomiki i organizacji kultury. W wyniku jej prac pojawiły się już cząstkowe opracowania dotyczące wielu ważnych, a nawet węzłowych problemów kultury. Zespół ma charakter trójstronny i pracuje, zdaniem mówcy, bardzo owocnie.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#Sprawozdawca">Realizacja spraw płacowych i socjalno-bytowych napotyka na barierę obowiązujących przepisów prawnych oraz barierę finansową. Wymaga to rozwiązań na szczeblu ogólnokrajowym, a nie resortowym.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#Sprawozdawca">Mówca stwierdził, że domaganie się kart praw dla wszystkich pracowników Kultury oznacza praktycznie rzecz biorąc, deprecjację tych praw. Uzasadniony natomiast wydaje się wniosek, dotyczący opracowania Karty Drukarza ze względu na specyfikę i rolę tego zawodu w kulturze.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#Sprawozdawca">Istnieją też trudności z realizacją porozumień płacowych, które miały być finansowane z budżetu państwa, ale jak wiadomo zarówno uchwała nr 118 Rady Ministrów, jak i przygotowywana reforma gospodarcza Wiąże się z rentownością przedsiębiorstw, a to oznacza, że znaczna część postulatów płacowych nie będzie finansowana przez skarb państwa.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#Sprawozdawca">Na zakończenie swojego wystąpienia, wiceminister W. Puchała poinformował o sprawie dostępu NSZZ „Solidarność” do środków masowego przekazu. Resort kultury przekazał z własnej puli 3.600 ton papieru na tygodnik Solidarność, daje też papier na czasopismo poligrafów. Ostatnio MKZ w Gdańsku oraz inne regiony „Solidarności” zwracają się do ministerstwa o przydział papieru na ich wydawnictwa, lecz nie może ono sprostać wszystkim tym postulatom; Sprawa wymaga generalnej decyzji rządowej.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#komentarz">(Koreferat przedstawił poseł Tadeusz Łubiejewski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Sprawozdawca">Od sierpnia ub. roku związki zawodowe zawarły około 650 porozumień z rządem dotyczyło dziedziny kultury i sztuki. Przedstawienie i przedyskutowanie na dzisiejszym posiedzeniu problemów realizacji porozumień zawartych przez Ministerstwo Kultury i Sztuki – powiedział poseł – ułatwi prezentację naszego stanowiska dla nadzwyczajnej komisji sejmowej oraz rządowego komitetu DS. związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Sprawozdawca">Z ośmiu węzłowych porozumień, które przestudiowała nasza podkomisja, wynika dla resortu 200 poważnych zadań. Ponadto do ministerstwa wpłynęło kilka tysięcy postulatów z wielu innych jednostek organizacyjnych, przy czym niektóre terminy ze względu na niemożność ich dotrzymania - zostały przesunięte. Podkomisja nasza odbyła także robocze spotkanie z udziałem sygnatariuszy porozumień. Wynika z nich, że opieszałość w realizacji, niezależnie od przyczyn, rodzi zaniepokojenie i rozgoryczenie, obniżając jednocześnie prestiż resortu. Dowodem tego jest np. protest na ten temat Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki oraz niezadowolenie obu związków poligrafów.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Sprawozdawca">Wszyscy mamy świadomość konieczności pełnego wykonania przyjętych zobowiązań, bowiem ma to decydujące znaczenie dla losu kultury narodowej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#Sprawozdawca">Na obecny impas wpływają w sposób zasadniczy koszty realizacji porozumień oraz coraz ostrzej zaznaczająca się sprzeczność między rozwijającym się procesem demokratyzacji życia społecznego w kraju a skostniałym systemem kierowania i zarządzania. Gdyby w ocenie realizacji porozumień przyjąć metodę statystyczną, można by uważać, iż wiele punktów zostało załatwionych. Nie oznacza to jednak, że jakościowe, systemowe rezultaty realizacji porozumień są zadowalające.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Sprawozdawca">Nie przeprowadzono też do tej pory analizy odnoszącej się do treści podpisanych porozumień co miałoby znaczenie - dla ich wewnętrznego uporządkowania. A przecież jest potrzeba generalnych rozwiązań ustawodawczych, a także uzgodnień i decyzji międzyresortowych na szczeblu rządu, Komisji Planowania Gospodarczego i innych jednostek. Taka analiza niezbędna jest także ze względu na potrzebę podjęcia renegocjacji porozumień. Renegocjacje nie mogą jednak służyć usunięciu z porozumień elementów trudnych, lecz jedynie realnemu określeniu sposobu i czasu ich realizacji.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#Sprawozdawca">Nadrzędne znaczenie ma wysokość nakładów na kulturę oraz zasady jej finansowania. Nasza Komisja zajmuje od początku zdecydowane stanowisko w tej sprawie domagając się 2% dochodu narodowego na kulturę. Nie jest to nowy postulat finansowy i nie może być odsunięty mimo złej sytuacji gospodarczej kraju. Dlatego wciąż podstawowe znaczenie ma porozumienie z Gdańska, gdzie uzgodniono sposób stałego zwiększania nakładów finansowych na kulturę do wysokości 2% dochodu narodowego. Od wykonania tego zobowiązania zależy los wszystkich innych postulatów, zawartych zarówno w ogólnych, jak i szczegółowych porozumieniach.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#Sprawozdawca">Przyjęta też została zasada opracowania w bieżącym roku nowych układów zbiorowych pracy poligrafów, księgarzy, pracowników przedsiębiorstw konserwacji zabytków, instytucji artystycznych kinematografii, Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych, przemysłu muzycznego oraz przedsiębiorstw estradowych i agencji koncertowych. Miały być też wprowadzone nowe taryfikatory i tabele płac dla pracowników bibliotek, domów kultury, muzeów, biur, wystaw artystycznych, filmoteki polskiej. Większość tych spraw zawisła w powietrzu. Mówca za proponował, aby Komisja zwróciła się do rządu z zapytaniem o jego stanowisko w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#Sprawozdawca">Jest wiele problemów, których rozwiązanie wymaga albo zmiany dotychczas obowiązujących aktów prawnych, albo też zupełnie nowych regulacji prawnych. Ma to -istotne znaczenie dla wyjścia z obecnego stanu ogólnej niemożności, co wiąże się z potrzebą większej inicjatywności resortu i bliższego współdziałania ministerstwa z sejmową komisją.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#Sprawozdawca">Generalnego uregulowania wymagają również takie konkretne sprawy jak np. krytykowana od lat gospodarka papierem, ruch wydawniczy, racjonalna gospodarka bazą materialną kultury.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#Sprawozdawca">Intencją naszej podkomisji jest – powiedział na zakończenie poseł T. Lubiejewski – aby w wyniku dzisiejszych obrad mogła zostać opracowana opinia o stanie realizacji porozumień i dalszych kierunkach działania w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Właśnie dlatego, że Komisja stoi na stanowisku, iż budżet resortu powinien wynosić 0,9% dochodu narodowego do podziału tak jak było w porozumieniach, nie przyjęliśmy go w zaproponowanej formie. Jesteśmy jedyną komisją sejmową, która do dzisiaj nie przyjęła planu i budżetu podległego jej resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EugeniuszKubiszyn">Wystąpienie posła koreferenta zawiera obserwacje i wnioski pokrywające się z naszymi. Środowisko drukarzy z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji. Odbyliśmy do dzisiaj 9 spotkań z resortem i nic z nich nie wynika, a przecież zabiegamy o realizację niezmiernie istotnych dla środowiska postulatów. Chodzi zwłaszcza o problemy płacowe, ale także inne. Należy jak najszybciej przystąpić do ich rozwiązywania, bowiem dłużej czekać nie można.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MirosławBorusiewicz">Ze zdumieniem wysłuchałem opinii przedstawiciela resortu. Wynika niej, że sytuacja jest taka jaka jest i nie będzie lepiej, żenić się już nie da zmienić. Podpisano 0,9%, a będzie 0,6% na kulturę. Takiego stanowiska my, jako związek nie przyjmiemy do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MirosławBorusiewicz">Wczoraj apelowałem do Komisji (a szerzej do Sejmu) o zmiany strukturalne, bowiem uważałem, że jest to organ, który może i jest w stanie je przeprowadzić. Nie są to jednak wszystkie problemy, które należałoby rozwiązać. Trzeba m.in. zlikwidować chaos prawny, który paraliżuje działania, zobowiązać władze wykonawcze, zwłaszcza w terenie, do respektowania i realizowania decyzji podejmowanych przez szczebel centralny (władze terenowe torpedują podpisane porozumienia). Należy także zapewnić kontrolę spójności wewnętrznej logiki działań poszczególnych resortów, bo w chwili obecnej mamy do czynienia z szeregiem inicjatyw, które się nawzajem wykluczają. W klimacie, jaki obecnie istnieje, częstokroć stwierdza się, że czegoś nie da się zrobić, bo „się nie da”. Wynika to z jednej strony z trudności formalnych (prawnych), a z drugiej z bezwładu administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MirosławBorusiewicz">W trakcie wczorajszej debaty doszło do pewnego niedomówienia. Moje wystąpienie zostało określone w dyskusji jako inwokacja do Sejmu. Uważam, że Sejm jest przedstawicielstwem działającym w imię i dla dobra narodu, więc tego typu określenie być może jest słuszne. Powiedziano także, że Sejm nie jest organem wykonawczym; proszę sobie wyobrazić, że wiedziałem o tym już przedwczoraj; a ten komentarz jest, moim zdaniem, wyrazem bezradności Sejmu. Nie wiem, czy relacje pomiędzy władzą wykonawczą a ustawodawczą są właściwe, lecz jeśli nie, to trzeba je jak najszybciej zrekonstruować. Chcę powiedzieć, że „Solidarność” jako najsilniejszy związek zawodowy nie tylko w kraju, ale i na świecie, będzie popierała rozwój kultury. Jest to zagadnienie niezmiernie istotne dla narodu, dla jego dalszego bytu. Zdaję sobie sprawę, że znajdujemy się po tej samej stronie barykady, bez wątpienia nie Jesteśmy przeciwnikami. Ale od deklaracji powinniśmy przejść wreszcie do czynów.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#MirosławBorusiewicz">Żałuję, że obywatela ministra nie było w trakcie wczorajszej debaty na temat fonografii. Wtedy - być może - zastanowiłby się na czym oszczędzamy. Chodzi przecież o sumę 0,3% dochodu narodowego do podziału. Za obecny stan kultury jesteśmy odpowiedzialni przed całym narodem. O tym należy pamiętać.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#MirosławBorusiewicz">Kolejne posiedzenie Komisji poświęcone będzie zagadnieniom legislacyjnym, tak w aspekcie oceny istniejącego stanu rzeczy, jak i zabezpieczenia legislacyjnego funkcjonowania kultury. W związku z tym tematem, Komisja zwróciła się do resortu sprawiedliwości o pomoc w przygotowaniu odpowiednich materiałów. Koreferentem ze strony Komisji będzie poseł Łukasz Balcer. Wnioski, jakie zdołamy wypracować na podstawie dzisiejszej dyskusji, zostaną uwzględnione w trakcie tego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZygmuntFalkowski">Ze zdumieniem wysłuchałem tego, co mówił przedstawiciel resortu, zwłaszcza tych partii wypowiedzi, które odnosiły się do poligrafii. Jeśli nie podejmiemy natychmiast koniecznych działań, to po kilku latach reanimacja poligrafii nie będzie możliwa, bowiem tego, co już umarło, nie można reanimować.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZygmuntFalkowski">Książka, polityka Wydawnicza powinny nas interesować najbardziej. Chodzi o podręczniki, mapy i inne wydawnictwa. Jeśli mamy mówić o kulturze - jest to podstawa, Gdy zabraknie tych wydawnictw - nie będzie kultury, a jak ginie kultura, to ginie i naród. Dlatego trzeba walczyć o 0,9% dochodu narodowego do podziału na sprawy kultury. Chodzi o działanie natychmiastowe, bo obawiam się, że w 1985 r. nie będzie już o czym dyskutować.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZygmuntFalkowski">Przerażenie ogarnia, gdy zastanowimy się nad liczbą 90 mln egzemplarzy książek, które chcemy wydać w tym roku. Z tej liczby ponad połowa do podręczniki. Z tym się uporamy, ale co z literaturą piękną? Co z innymi pozycjami? Przecież pod tym względem zdaje się jesteśmy w sytuacji gorszej niż kraje III świata.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ZygmuntFalkowski">Jedną najważniejszych dla naszego związku spraw jest problem układu zbiorowego pracy. Poligrafia, to specyficzny zawód, a na dodatek posiadający b. wielu gestorów. Dlatego też obcięliśmy ujednolicić ten problem. Wytypowaliśmy 8 punktów, które powinny być wprowadzone– w naszej opinii – do układu zbiorowego. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkich od razu nie można zrealizować, ale istnieje kwestia gwarancji, obustronnej rzetelności. Ludzie pytają, co konkretnego zrobiliście, a my nie możemy nic odpowiedzieć, bowiem nic się w tej sprawie nie dzieje.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#ZygmuntFalkowski">Resort podpisując, porozumienie brał na siebie obowiązek uzgodnienia i załatwienia wielu spraw, także w imieniu innych ministerstw. Jednakże - mamy takie informacje – jedynie w jednostkach podległych Ministerstwu Kultury i Sztuki wprowadza się uzgodnione zmiany. W innych resortach nie ma o tym mowy.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#ZygmuntFalkowski">Książka i papier, to sprawy podstawowe. Ale istnieje jeszcze wiele barier utrudniających rozwiązanie tego problemu. Np. w odniesieniu do książki istnieje obecnie 42 gestorów. Wszyscy oni posiadali środki płatnicze i możliwości importowania drogich maszyn. Obecnie wiele z nich jest niewykorzystanych. Uzgodniliśmy z resortem, że zostanie powołana specjalna komisja do zbadania niewykorzystanego parku maszynowego w poligrafii. Z naszej strony wydelegowaliśmy do tej. komisji dwóch ludzi. Pomimo tego, nic się w tej sprawie nie dzieje. Posiadamy informacje, że w wielu resortach znajdują się m.in. fotokopiarki i powielacze, które są wykorzystane zaledwie po kilka godzin w tygodniu. Można by je np. wykorzystać do wydawania skryptów, tak potrzebnych na uczelniach wyższych.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#ZygmuntFalkowski">Powstaje uzasadnione pytanie, dlaczego do tej pory nie inwestowano w papiernie? Doprowadzono do całkowitego wyeksploatowania istniejącego sprzętu. Podobnie rzecz się przedstawia z nakładami poligraficznymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanBudkiewicz">Moje wystąpienie będzie b. gorzkie, bowiem wydaje mi się, że temat tak ważny został skwitowany przez przedstawiciela resortu w sposób obojętny.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanBudkiewicz">Problemem zasadniczym są nakłady na kulturę. Dołączam się do głosów stwierdzających, iż jeśli konieczne nakłady się nie znajdą, to skutków tego stanu rzeczy nie da się usunąć przez lata, a być może do końca wieku. Nie można stawiać kultury na dalszym planie w szeregu niektórych resortów gospodarczych. W tym miejscu należy przypomnieć, że problematyka kultury wchodzi w zakres zainteresowań także innych resortów.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JanBudkiewicz">Z kwestią nakładów na kulturę Wiąże się problem podpisanych porozumień i ich realizacji, a raczej niewykonania. W lutym wysłaliśmy protest do ministra kultury w tej sprawie, a następnie do premiera. Oba pozostały bez odpowiedzi. Dziś można by wziąć ten tekst, a jest już koniec kwietnia i w całości go przytoczyć, bowiem wszystkie sprawy, jakie tam poruszaliśmy, pozostały aktualne. Tak więc, przez prawie 3 miesiące nic się nie działo. Należy wreszcie zdać sobie sprawę, że czas słów już przeszedł, ą nadszedł czas czynów. Musimy działać tak, jak chcą tęgo ludzie. Nasze możliwości egzekwowania kończą się. Jeśli nie wypracujemy innej zasady egzekwowania podpisanych porozumień, to obawiam się, że pozostaną one wyłącznie na papierze.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JanBudkiewicz">Wiemy, że pieniędzy w skarbie państwa brakuje. Ale przecież wiele działań można podejmować bezinwestycyjnie. Dostarczony materiał stwierdza, że wystąpiono do ministra zdrowia i opieki społecznej o wprowadzenie do wykazu chorób zawodowych schorzeń występujących u pracowników resortu kultury i sztuki. Otrzymano odpowiedź odmowną, powołującą się na brak zasadności wniosku z punktu widzenia medycznego, bowiem schorzenia te uznano za występujące w całej populacji i mające niewyjaśnioną dotąd etiologię. Proszę państwa, tego typu wyjaśnienie nie nadaje się nawet, do „Szpilek”. W tym samym dokumencie dalej stwierdza się, że podobny skutek odniosło wystąpienie do ministra zdrowia z wnioskiem o objęcie leczeniem sportowym artystów baletu, kaskaderów oraz akrobatów i siłaczy cyrkowych. Piłkarze drużyny II-ligowej mają zapewnioną wszechstronną opiekę medyczną, natomiast tancerz baletu teatru wielkiego, czy kaskader skaczący z dużych wysokości bez zabezpieczenia, bądź też linoskoczek w cyrku są pozbawieni tej opieki. Jest to żenujące. Nie rozwiązano także wielu problemów socjalno-bytowych. Np. pracownicy PKZ i innych instytucji kulturalnych korzystają w trakcie pracy z ulg w przejazdach koleją, ale po przejściu na emeryturę uprawnienia te są im odbierane. I dzieje się to w kraju, który ma w sensie społecznym bardzo daleko idące ambicje.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JanBudkiewicz">Prawa pracownicze Wiążą się z zagadnieniem statusów pracowniczych. Ja rozumiem pod tym określeniem nie tylko prawa, ale i obowiązki. Rozwiązanie tego zagadnienia w resorcie kultury i sztuki mogłoby w zasadniczy sposób pomóc w wyjściu z obecnych trudności. Nie będzie to działanie w sensie finansowym. Pracownicy będą zadowoleni posiadając określony status. Możnaby tu się powołać na przykład odznaczenia „Zasłużony działacz kultury”. Pomimo tego, że przyznanie tego wyróżnienia nie pociąga za sobą skutków finansowych, ludzie chcą je posiadać i noszą je z dumą w klapach.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JanBudkiewicz">Domagam się, aby podpisane porozumienia były w należyty sposób realizowane. W przeciwnym wypadku - nie będziemy mogli spojrzeć sobie w oczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JadwigaCichocka">W wielu porozumieniach przejawia się troska o losy polskiej książki. W resorcie powołano organ, który ma się zająć opracowaniem programu ratowania książki, Radę do Spraw Książki. Jak przebiega tempo prac? Do końca I półrocza program ten powinien być wprowadzony w życie w postaci uchwały Rady Ministrów. Obyśmy z programem ratowania książki w roku 1981 nie wystąpili w listopadzie.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JadwigaCichocka">Trudności z papierem powodują konieczność odpowiedniego nim gospodarowania. Z audycji radiowej dowiedziałam się, że w planie niektórych wydawców łódzkich znajdują się pozycje, które już dzisiaj zalegają półki. Przecież to klasyczne marnotrawstwo. Obyśmy w odniesieniu do książki nie doprowadzili do sytuacji, jaka ma obecnie miejsce na rynku żywnościowym.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JadwigaCichocka">Resort zapowiada wydanie rozporządzenia, które będzie zawierało specjalne prawa dla pracowników kultury zatrudnionych na wsi. Kiedy to rozporządzenie się ukaże?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JadwigaCichocka">Być może M. Borusiewicz odebrał niektóre wypowiedzi jako poczucie niemocy posłów, ale sytuacja jest inna. Nie składamy broni. Trudne czasy hartują posłów i nieustannie będziemy zabiegać o realizację spraw, o których słuszności jesteśmy przekonani.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HalinaAuderska">Jest coś niepokojącego w dacie 1985, która bardzo często przewija się w materiałach resortu. Musimy brać pod uwagę, że zwłaszcza młodzieży, konieczne są natychmiast. Jeśli dzisiaj dziecko ma 8 lat, w 1985 roku będzie miało 14. Jest to b. ważny okres w jego życiu i w tym czasie powinno przeczytać wiele książek. Jeśli tego nie uczyni, być może nigdy już nie wróci do pewnych pozycji. Dlatego tendencja resortu do przesuwania wielu palących zagadnień na koniec obecnej 5-latkl jest bardzo niebezpieczna. W 1946 r. wydałam książkę „Dziecko nie może czekać”. Myśli w niej zawarte są w dalszym ciągu aktualne. Jest mi niewymownie przykro, że po z górą 35 latach znów powracamy do tego problemu. Nie można zapominać także o bajkach. Polskie bajki miały określoną wysoką markę w świecie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#HalinaAuderska">Poligrafia, to temat od wielu lat niedostrzegany. Podejmowano absurdalne decyzje o zakupie drogiego sprzętu, który obecnie stoi niewykorzystany, a z drugiej strony dopuszczono do całkowitego wyeksploatowania krajowej bazy poligrafii. Dzisiaj otrzymałam książkę jednego z kolegów, w połowie książki wiele stron jest pustych. Co dalej z poligrafią? Może obecny na posiedzeniu przedstawiciel poligrafii rozwieje nasze wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZdzisławPukorski">Z informacji resortu wynika, że 20% zgłoszonych postulatów zostało pozytywnie załatwionych, na inne udzielono odpowiedzi. Czy nie jest z nimi tak, jak ja tego doświadczyłem, że na zgłoszonych kilkanaście postulatów otrzymałem odpowiedzi, ale całkowicie niezadowalające? Czy resort na swoje odpowiedzi otrzymał repliki, a jeżeli tak, to jakie?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZdzisławPukorski">W materiale stwierdza się, że z częścią postulatów resort się nie zgadza. Jakie to są postulaty i ile ich jest?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZdzisławPukorski">Porozumienie podpisane w Ustrzykach nakłada pewne obowiązki na resort kultury. Materiał stwierdza, że są to zobowiązania lokalne, ja mam wątpliwości. Może w trakcie dzisiejszej dyskusji zostaną one rozwiane.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#ZdzisławPukorski">Mówiono już o przygotowywanym rozporządzeniu dotyczącym pracowników kultury na wsi i dającym im pewne przywileje. Chciałbym wiedzieć jakie to są przywileje.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#ZdzisławPukorski">Wiele mówi się o działaniach podejmowanych na rzecz racjonalnego gospodarowania papierem. Jakie są konkretne efekty tych działań?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Rozważana jest propozycja wydania w resorcie kultury Karty praw i obowiązków. Wydaje się, że działania na tym polu powinny być bardziej energiczne. Czas płynie, a każdy dzień w określonej sytuacji kraju działa na niekorzyść resortu. Ponadto należy zdawać sobie sprawę, że większość resortów przygotowało propozycje podobnej treści. Resort powinien także wypracować stanowisko, ile chce mieć kart i jakiej rangi ma to być dokument, np. Karta praw i. obowiązków nauczyciela jest jedna dla nauczycieli wszystkich typów szkół i placówek oświatowych i ma rangę ustawy. Jak przebiegają prace nad tym zagadnieniem? Co uczyniono, by przyspieszyć wydanie aktu prawnego regulującego status pracowników upowszechniania kultury?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Kiedy resort rozstrzygnie sprawę przynależności zawodowej muzyków rozrywkowych? Chodzi o ich status, wynagrodzenia oraz uprawnienia socjalne. Np. piosenkarka musi śpiewać do 60-go roku życia, żeby uzyskać uprawnienia emerytalne.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Jak zostanie uregulowana sprawa gospodarzy Klubów Rolnika?</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Jakie działania organizacyjne podejmował resort w I kwartale celem usprawnienia swej pracy? Podano nam, że został powołany nowy departament muzyki. Czy na tym posunięciu zakończyły się działania organizacyjne w resorcie?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyBednarzDepartamentEkonomicznyMKiS">Co się tyczy porozumienia o poprawie sytuacji pracowników kultury na wsi, to opracowano ostatnio projekt rozporządzenia, który uprawnia do bezpłatnego mieszkania, lub ekwiwalentu, do użytkowania ćwierć-hektarowej działki, bezpłatnego dowozu opału, bezpłatnych dojazdów do lekarza. Projekt wstępny przekazany został 19 marca do konsultacji obu związkom zawodowym i resort czeka na ich opinię. Jeżeli nauczyciele w pionie oświaty pójdą w swych rozwiązaniach dalej - to i my będziemy się starali dostosować do rozwiązań tam zaproponowanych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JerzyBednarzDepartamentEkonomicznyMKiS">Zgłoszono do ministerstwa 9,5 tys. postulatów, przy czym część nie zyskała aprobaty resortu. Na przykład niektóre środowiska upowszechnienia kultury żądały wolnych sobót i ograniczenia czasu pracy, a przecież właśnie wolne soboty to szansa dla szerszego upowszechnienia kultury. Odrębną sprawą jest oczywiście rekompensata za pracę w wolne soboty.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JerzyBednarzDepartamentEkonomicznyMKiS">Pytano, czy uzgodnienia zawarte w porozumieniu ustrzyckim mają charakter ogólnokrajowy, czy lokalny. Niestety, tylko lokalny, na skutek czego zaprzepaszczone niektóre sprawy związane z upowszechnianiem kultury na wsi, jak sytuacja kin objazdowych, przekazywanie obiektów bezpańskich na placówki kulturalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#IzydorAdamski">A czy bez strajku i zawierania specjalnych porozumień nie można rozwiązywać palących problemów kultury na wsi?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyBednarz">Mamy obowiązek opracowania ośmiu Kart pracy, zawierających statusy zawodowe. Nie może to być jedna Karta dla wszystkich, bowiem różna jest specyfika pracy. Padło tu pytanie o rangą tych kart pracy. Otóż w 1974 r. uchwalony został nowy Kodeks pracy, który stwarza podstawę do regulowania szczególnych uprawnień pracowniczych poprzez rozporządzenia Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JerzyBednarz">Jeśli idzie o ustawę o przedsiębiorstwie oraz rolę kultury w tym systemie, to z żalem poinformować muszę, że przedstawiciele naszego resortu nie zostali zaproszeni do udziału ani w pracach nad tą ustawą, ani w pracach nad reformą gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JerzyBednarz">Istotny jest problem dawnych związkowych i międzyzakładowych placówek kulturalnych. Ministerstwo Kultury i Sztuki przygotowało projekt uchwały Rady Ministrów na ten temat. Jest on już uzgodniony z branżowym związkiem zawodowym i znajduje się w trakcie uzgadniania z „Solidarnością”, która widzi potrzebę udziału ruchu związkowego w finansowaniu i popieraniu kultury.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JerzyBednarz">Przygotowana przez Ministerstwo Pracy zmianą rozporządzenia o Zakładowym Funduszu Socjalnym umożliwić ma przejęcia domów kultury, a także obiektów sportowych, żłobków i przedszkoli. Przeznaczono jednak na ten cel tylko 600 mln złotych, co zdaniem resortu, jest sumą stanowczo za małą na potrzeby wszystkich tych dziedzin.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JerzyBednarz">Co do klubów rolnika, to pracodawcą ich jest spółdzielczość rolnicza i tylko ona może regulować finansowe postulaty tej grupy. Nasz resort natomiast zajmuje się szkoleniem kadr, ale rotacja ludzi zatrudnionych w tych klubach oraz ich przy gotowanie zawodowe, poziom wykształcenia, a także wiek - nie stanowią gwarancji dobrej obsługi dla tych placówek.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyBisiak">Ostatnio przekazaliśmy uwagi do projektu dotyczącego uprawnień nauczycieli ognisk artystycznych, co zresztą nie zostało do końca i jednoznacznie wyjaśnione. Nasza propozycja przewiduje podporządkowanie całego szkolnictwa artystycznego Ministerstwa Kultury i Sztuki. Nie została uwzględniona propozycja resortu w sprawie rozciągnięcia praw nauczycieli na nauczycieli szkół artystycznych, w związku z czy resort wystąpił ponownie z tym postulatem.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JerzyBisiak">Jest inicjatywa stworzenia wspólnego kolegium Ministerstwa Kultury i Sztuki i Ministerstwa Oświaty i Wychowania. Jeśli ta propozycja zostanie przyjęta, będzie to forum dla rozstrzygania wielu spornych spraw.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JerzyBisiak">Jeśli idzie o sytuację muzyków, pracujących na estradzie, w zespołach jazzowych i w gastronomii - grupa ta stanowi łącznie 11 tys. osób. Ale tylko 3–3,5 tys. ma uprawnienia zawodowe i kwalifikacje artystyczne. Zaproponowaliśmy więc powołanie Stowarzyszenia Muzyków Rozrywkowych, które zajęłoby się sprawami całego środowiska i ta propozycja spotkała się z aprobatą związków zawodowych. Jest to tym bardziej potrzebne, iż część osób, która zostanie poddana egzaminom zawodowym nie ma wielkich szans na zdanie takiego egzaminu. Ich sytuacją będzie musiało zająć się właśnie Stowarzyszenie Muzyków Rozrywkowych; na temat jego rejestracji przesłaliśmy pozytywną opinię do MSW.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WłodzimierzPuchała">Chciałbym odpowiedzieć na pytania, dotyczące sytuacji książki. Komisja ds. książki, która ma charakter przede wszystkim społeczny, przedstawi do końca maja program przedsięwzięć na rzecz uratowania tegorocznej produkcji książek. Do końca czerwca komisja zobowiązała się przedstawić program rozwoju książki na lata 1982–1985. Jeśli idzie o pytania, dotyczące tytułów z góry przeznaczonych na przemiały bądź też wznawianie książek, które zalegają półki księgarskie, wyjaśnię tę sprawę szczegółowo i odpowiem Komisji listownie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WłodzimierzPuchała">Co do zmian w samej strukturze resortu: powstał nowy departament muzyki (zgodnie z postulatami środowiska), powstało Biuro Kontroli oraz nowy zespół – między departamentami – do współdziałania ze związkami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WłodzimierzPuchała">Ministerstwo nasze ma względnie dobre kontakty ze środowiskami twórczymi, a jego współpraca ze związkami zawodowymi także ulega poprawie. Powołano wiele komisji mieszanych, resortowo - związkowych; wielkie nadzieje wiążemy również z wynikami pracy komisji ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RomualdBukowski">Sposób, w jaki nam na dzisiejszym posiedzeniu przedstawiono realizację sierpniowej umowy społecznej i innych porozumień - świadczy o tym, iż resort kultury albo nie panuje nad sytuacją, albo nie wierzy we własne siły. Zaprezentowane posłom materiały dowodzą, że Ministerstwo Kultury i Sztuki chętnie przekazuje różne trudne sprawy – innym. I właśnie teraz, gdy Sejm pracuje tak intensywnie, resort przestał być naszym partnerem, ponieważ nie wyszedł naprzeciw najważniejszym sprawom i oczekiwaniom społecznym i nie uwzględnił w dotychczasowych działaniach wniosków naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#RomualdBukowski">Zabrakło resortowi inicjatywności, co dowodzić może zarówno braku wiary w siebie jak też ulegania propagandzie niemożności. Czyż nie trzeba było pomyśleć już dawno o załatwieniu tych spraw, które leżą w możliwościach resortu i nie wymagają żadnych nakładów?</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#RomualdBukowski">Oto przykład: popyt na plastykę gwałtownie skurczył się, wielu przedstawicielom tego zawodu grozi bezrobocie. Jak dotąd, nie podjęto w tej sprawie żadnych działań. Niejasny jest też status pracowników placówek kultury, nie wiadomo gdzie te wszystkie projekty i opracowania grzęzną. Wyjaśnienia złożone przez pracowników resortu są niewystarczające, mało konkretne, Ostrożne. Można było przecież zastanowić się nad tym, co zrobić w tej szczególnie trudnej sytuacji finansowej i skoncentrować się na obronie spraw najważniejszych. Należy do nich między innymi budowa tłoczni płyt gramofonowych, czy Zakłady Poligraficzne w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#RomualdBukowski">W trwającym procesie odnowy brakuję jak gdyby wysokim urzędnikom resortu wiary, że jest to proces nieodwracalny. Dlatego nasza Komisja nie może uwierzyć bo nie ma do tego wiarygodnych podstaw, że Ministerstwo Kultury i Sztuki jest naszym autentycznym sprzymierzeńcem. A przecież bez wspólnego wysiłku nie możemy wiele naprawić. Sejm nie jest bezradny i ma duże poparcie społeczne. Resort mógłby się więc zwracać do niego w różnych trudnych sprawach i powinien liczyć na jego pomoc.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#RomualdBukowski">Zgłaszam wniosek, aby nasza Komisja nie przyjmowała informacji Ministerstwa Kultury i Sztuki na temat porozumień i ich realizacji i aby resort raz jeszcze przygotował materiały pokazujące dążenia i kroki, zmierzające do rzeczywistej naprawy. Jeśli resort nie jest do tego zdolny - to Sejm może przecież zażądać zmiany na kierowniczych stanowiskach, które powinny być obsadzane przez ludzi zaangażowanych przyspieszających proces odnowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZdzisławPukorski">Trzeba było dopiero sierpnia i strajków, aby niektóre postulaty z dziedziny kultury zostały załatwione. A co by się stało, gdyby nie było strajków? Opieszałość w realizacji porozumień doprowadzić może do stworzenia kolejnych napięć. Nie można na przykład zgodzić się z twierdzeniem, Zawartym w materiałach, iż zawierając w ubiegłym roku umowy, ministerstwo nie znało sytuacji ekonomicznej kraju. Stwierdzenie takie świadczy raczej o chęci odwlekania, przeczekania.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ZdzisławPukorski">Istnieje niekwestionowana potrzeba renegocjacji i każdy zgodzi się z tym, że terminy można oddalić, a najpilniejsze sprawy rozwiązywać stopniowo. Nie można się jednak zgodzić z tym, że to sprawy finansowe stanowią główną barierę dla realizacji porozumień. Jest bowiem wiele tematów, które mogły być dawno rozstrzygnięte i to bez dodatkowych inwestycji i nakładów.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#ZdzisławPukorski">Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest, moim zdaniem, zbiurokratyzowanie aparatu kierowniczego w resorcie i fakt, że ci sami ludzie, którzy dotąd hamowali rozwój kultury, teraz mają kierować jej odnową. Była i nadal prowadzona jest niewłaściwa polityka kadrowa w resorcie kultury. Można mówić bowiem o wielu takich osobach, które pracują w kulturze tylko z obowiązku.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#ZdzisławPukorski">Sygnatariuszy porozumień, to znaczy związki zawodowe, nie interesuje fakt, gdzie utknęły ich postulaty i wnioski. Chodzi im o to przede wszystkim, aby sprawy te były systematycznie nadzorowane i realizowane. I ta rola - rola koordynatora - należy do Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#ZdzisławPukorski">Jeśli idzie o sprawę książki: jaką mamy gwarancję, iż realizowane będą obecnie uchwały, skoro latami nie były respektowane uchwały podejmowane na najwyższym szczeblu partyjnym i rządowym? A co do tłumaczenia się nieznajomością sytuacji ekonomicznej, to już w maju ubiegłego roku resort wiedział doskonale, że wskaźnik 8 egz. książki na i Polaka - jest niewykonalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WojciechKętrzyński">Od dłuższego czasu zadaję sobie pytanie, czy resort kultury zdołał już przezwyciężyć swój kompleks niższości, który powstawał w ciągu wielu lat, w czasach, gdy kulturę spychano na jedno z ostatnich miejsc. W trakcie dyskusji nad planem i budżetem tego roku wszyscy podkreślali wagę i rangę kultury oraz konieczność jak najszybszej likwidacji zaniedbań. Wydawało mi się wówczas, że mówimy tym samym językiem, wyrażającym troskę o dalsze losy kultury. Dochodzę jednak do wniosku, że był to jedynie chwilowy nastrój i że dziś resort popadł w dawne nawyki. W tym wszystkim, co dziś usłyszeliśmy, nie widać żadnych przejawów władzy i przekonania, że ministerstwo jest zdolne do opanowania najtrudniejszych spraw, do pokonania różnych barier. To prawda, że w naszym systemie niezbędne są uzgodnienia międzyresortowe, ale nie wolno Ministerstwu Kultury i Sztuki informować wyłącznie o tym, do kogo i kiedy skierowano różne sprawy i postulaty do załatwienia. Obcięlibyśmy wiedzieć, co się z nimi dalej dzieje, jakie interwencje podejmuje resort, gdzie i do kogo się odwołuje? Przede stawiono nam stan rzeczy bez żadnych wniosków i żadnego programu. Mimo wieloletnich trudności resort nie może poddawać się biernie naciskom ciężkiej sytuacji. W listopadzie ubiegłego roku, powstała komisja ekspertów, która zająć się miała sprawami organizacji, ekonomiki kultury i zarządzaniem. Jest kwiecień i dalej nic na ten temat nie wiemy, nie znamy żadnej koncepcji, ani zarysu programu. To trwa stanowczo za długo.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WojciechKętrzyński">Interesuje mnie jeszcze sprawa książek do poczytania. Jak to się dzieje, że gdy brak papieru i panuje tak powszechny głód książki, nie można znaleźć w księgarniach tego, czego się poszukuje, a jest tam ogromną liczba pozycji, które latami nie mogą doczekać się czytelników? Do dziś nie uległ zmianie system, w którym wydawca absolutnie nie jest zainteresowany poczytnością książki. Ulec to musi generalnej zmianie, być może konieczny będzie nadzór nad tytułami, które mają się ukazać w druku.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WojciechKętrzyński">Popieram wniosek o oddalenie sprawozdania resortu kultury. Jest pilna potrzeba ponownego opracowania dotyczącego realizacji porozumień i ponownego przedstawienia materiałów komisji z uwzględnieniem realistycznego kalendarza wykonania postanowień oraz kroków, jakie zamierza podjąć resort w poszczególnych dziedzinach. Posłom potrzebny jest materiał, nad którym można będzie pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WojciechŻukrowski">Długo walczyliśmy o to, aby zapewnić swobodny druk książek. Dlatego trudno zgodzić się z wnioskiem o ograniczenie możliwości wydawniczych i wprowadzenie dodatkowej selekcji. Poprzedni stan rzeczy doprowadziło zalania naszego rynku różnego typu tandetą. Chodzi zwłaszcza o tłumaczenia, co w efekcie między innymi doprowadziło do zniechęcenia społeczeństwa do literatury radzieckiej. Z drugiej strony jeśli oprzeć sprawę tylko na zysku, grozi nam napływ takiej beletrystyki, która będzie przynosić dochody, ale nie będzie wnosić żadnych wartości. Z dwojga złego wolę już to drugie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WojciechŻukrowski">Drukarnie, to problem skomplikowany. Także na dzisiejszym posiedzeniu wysuwane są liczne postulaty. Co mamy zrobić, czy kupić kolejny kombinat wydawniczy? Przecież nie zakończyliśmy jeszcze budowy pierwszego w Gdańsku. Odwiedziła nasz kraj delegacja jednej z francuskich firm wydawniczych. Po wizytacji ludzie ci stwierdzili, że gdyby były takie możliwości, to by drukowali w Polsce swoje wydawnictwa, to by im się bardziej opłacało. Dlatego też trzeba przede wszystkim szukać rezerw u siebie, a Sejmowi należy podpowiadać to, co trzeba zmienić. Analogicznie przedstawia się sprawa papieru. Rola Sejmu w tym wypadku, to nie rola „dobrego wujka”, a stanie na straży konsekwentnej realizacji podjętych uchwał.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#WojciechŻukrowski">Rozpatrując zagadnienie ilości publikacji na głowę mieszkańca musimy pamiętać, że statystyka jest zawodna, w swojej masie sytuacja pozornie poprawia się, ale obecnie na rynek dociera dużo broszur, które liczone są też jako książki. Nie o to nam chodzi. Chodzi nam o rzetelne pozycje uczące pewnych wartości i pisane dobrą polszczyzną.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#WojciechŻukrowski">Raz jeszcze chcę podkreślić, że należyte zarządzanie drukarniami przyczyniłoby się do rozwiązania wielu nabrzmiałych spraw. Chodzi po prostu o lepsze gospodarowanie środkami. Gdyby resort przemysłu maszynowego przekazał w odpowiednim czasie swe środki na rzecz rolnictwa, to ten sektor gospodarki narodowej nie tylko by nas wyżywił, ale i spłacił długi.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MirosławBorusiewicz">Walczyliśmy tak zażarcie o 0,9% dochodu narodowego do podziału na rzecz kultury, bowiem mamy do czynienia ż tzw. krótką kołdrą. Środków jest za mało, jeśli funduszów na coś brakuje, to trzeba je zabierać z innej dziedziny kultury, a to oznacza w praktyce obumieranie tej dziedziny.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WojciechŻukrowski">Wskaźnik 0,9% jest fikcją. Nie wiemy jaki jest budżet państwa, dlatego też nie uchwaliliśmy budżetu resortu kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WojciechŻukrowski">Przedstawiciel NSZZ „Solidarność” Mirosław Borusiewicz: Musimy jednak opierać się na jakiejś wielkości budżetu państwa. Raz jeszcze podkreślam, że chodzi o niecały procent dochodu narodowego do podziału, szacujemy go na 16 mld zł. Ta kwota daje gwarancję utrzymania status quo w kulturze.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WojciechŻukrowski">Na podstawie dzisiejszej dyskusji jestem skłonny podejrzewać resort o brzydkie intencje. Może mi się wydaje, ale z dotychczasowych rezultatów wynika, że resort podpisałby każde porozumienie, byle tylko przerwać strajk. A przecież musimy sobie zdawać sprawę, że kultura dla społeczeństwa jest tak samo ważna jak chleb.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#WojciechŻukrowski">Nie zgadzam się z wypowiedzią posła W. Żukrowskiego co do dystrybucji książek. Muszą tutaj nastąpić zmiany. Nie może być tak, że półki księgarń zalegają zadrukowane „kodeksy” a ludzie nie mogą nic kupić do czytania. Przecież są na świecie kraje, w których sprawy te zostały we właściwy sposób rozwiązane. Można by się powołać na ich doświadczenia, Padł tu przykład Francji. Ponadto instytucja wydająca książki musi być zainteresowana tym, by książka się dobrze sprzedawała.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZygmuntFalkowski">Punkt 1 porozumienia, Jakie zawarliśmy z resortem głosi, iż należy w pierwszym rzędzie dążyć do radykalnej zmiany polityki wydawniczej. Chodzi o druk podręczników, map i atlasów, wydawnictw encyklopedycznych i literatury klasycznej a także książek dla dzieci i młodzieży. Trudno te pozycje obecnie kupić, Jest to prawie niemożliwe. W porozumieniu Jest dalej mowa o tym, że minister kultury i sztuki wystąpi o odpowiedni przydział środków na rok 1981 i lata 1981/85 Jeśli chodzi o poligrafię. Niestety, pozostaje to wciął na papierze.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ZygmuntFalkowski">Nie można porównywać drukarni „Dom Słowa Polskiego” oraz „Rewolucji Październikowej” z całą bazą poligraficzną w kraju. Stan tej bazy ilustruje fakt, że Jako Jeden z ostatnich krajów na świecie stosujemy technikę linotypu przy wznowieniach książek. Wszędzie robią to w oparciu o fotoskład. Inny przykład: sprowadziliśmy 4 maszyny „Planeta”. Mogą one drukować piękne kolorowe książki (4 kolory). Zamiast tego zajmują się drukowaniem kartonów służących jako opakowania proszków do prania.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#ZygmuntFalkowski">Poseł Wojciech Żukrowski (bezp.) Cieszę się z tej odpowiedzi tym bardziej, że między mną a poprzednim dyskutantem nie ma zasadniczej sprzeczności. Chodziło mi o niewykorzystany, istniejący park maszynowy.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#ZygmuntFalkowski">Raz jeszcze stwierdzam, że jestem daleki od poddawania polskiej książki pod kuratelę jeszcze jednej komisji kwalifikacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Do 20 maja - jak tu mówiono - ma zakończyć prace międzyresortowa komisja do Zbadania stopnia wykorzystywania istniejącego potencjału przemysłu poligraficznego. Na podstawie przygotowanego dokumentu powrócimy do zagadnienia poligrafii.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Przedstawiciel Krajowej Komisji Koordynacyjnej Pracowników Poligrafii - Zygmunt Falkowski: Zbieramy wszelkie konieczne do opracowania materiały i przedstawimy Komisji odpowiedni dokument.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#StanisławFibingier">Jesteśmy ogromnie zawiedzeni dzisiejszą dyskusją, a zwłaszcza wypowiedzią dyrektora departamentu teatru i muzyki. Dowiedzieliśmy się, że nauczyciele ognisk muzycznych, nie zostaną objęci Kartą praw i obowiązków nauczyciela. Jest to wielki cios dla tych, oddanych działaczy, którzy od wielu lat nie szczędząc sił ani czasu jeżdżą do zapadłych wsi, niosąc kulturę muzyczną. Możnaby się zastanowić, kto w tym i kraju rządzi? Przecież nauczamy na takim samym poziomie jak państwowe szkoły I stopnia. Przynosimy nie mały dochód, doprowadzając do skarbu państwa 40 mln zł rocznie, a mimo to od 8 lat nie możemy doczekać się objęcia naszych nauczycieli Kartą praw i obowiązków nauczyciela. Dlaczego resort oświaty jest tak negatywnie nastawiony do nas? Proszę Komisję o spowodowanie zmiany tego nastawienia. Proszę o skontaktowanie Resortu kultury z resortem oświaty i wychowania, aby przy naszym udziale przedyskutować wszelkie kwestie przy jednym stole. Nie wiem jak to się dzieje, ale ze statystyki giną nasi pracownicy, giną limity na zatrudnienie, na pomoce. Natomiast władze przypominają sobie o nas, gdy trzeba wykazać się działalnością. Przynosimy zysk a nie straty, a przecież tylko na terenie województwa, które reprezentuję, mógłbym wskazać dwie państwowe instytucje kultury, które przynoszą deficyt 54 mln zł rocznie. Czy to jest dopuszczalne? Jest bardzo dziwne, że środki znajdują się na przedsiębiorstwa i placówki państwowe, a nie ma ich na działalność społeczną. Jest to tym dziwniejsze, że w ub. roku przejęto 4 placówki, którymi osobiście się zajmowałem przekształcając je na szkoły muzyczne I stopnia. Od razu znalazły się pieniądze, od razu je wyposażono, a nauczyciele (ci sami ludzie) zostali natychmiast objęci Kartą praw i obowiązków nauczyciela. Nauczamy dwa razy tyle dzieci co państwowe szkoły za sumę 200 mln zł rocznie, natomiast szkoły państwowe uzyskują 600 mln zł. Gdzie tu jest logika?</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#StanisławFibingier">W pełni podpisuję się pod wystąpieniem posła R. Bukowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Komisja sformułuje dezyderat na podstawie wypowiedzi prezesa St. Fibingiera. Niezależnie od tego, w związku z postulatem zorganizowania spotkania przedstawicieli społecznych Ognisk artystycznych z resortami oświaty i wychowania oraz kultury, zobowiązujemy resort kultury i sztuki do zorganizowania takiego spotkania.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanBudkiewicz">Wygląda na to, że resort nie ma wypracowanego długofalowego planu pracy. Chciałbym jednak, zwrócić uwagę na kilka spraw doraźnych. Na str. 3 materiałów napisano, że związek nasz opracowuje nowy układ zbiorowy pracy. Chciałbym się dowiedzieć o jakim porozumieniu jest mowa? Ja nie znam takiego dokumentu i nie uważam, aby związek musiał brać, na siebie obowiązki resortu. Wyjaśnienia wymaga także problem długości godzin lekcyjnych w szkołach muzycznych. Na ten temat nie posiadamy jasności.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanBudkiewicz">Mówimy o tym, że są kłopoty ze szkolnictwem artystycznym. Wiąże się z tym zagadnienie funkcjonowania dwóch szkół wyższych w Łodzi i w Katowicach. Trzeba doprowadzić do odpowiedniego zmodyfikowania ich programów, lub też należy jedną z nich zlikwidować. Wiadomo przecież, że ich absolwenci nie znajdą zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JanBudkiewicz">Sprawa zakładowych domów kultury wymaga głębokiego przemyślenia. Chodzi zwłaszcza o dotychczasowe formy ich funkcjonowania i problem mecenatu.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JanBudkiewicz">Istnieje obecnie perspektywa częściowej redukcji zatrudniania, Należy uczynić wszystko, by w tej sytuacji nie tracić ludzi pracujących w kulturze. Straty z tego powodu nie bylibyśmy w stanie odrobić przez lata.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#JanBudkiewicz">Na poprzednim posiedzeniu. Komisja ustosunkowała się do problemu szkół wyższych w Łodzi i w Katowicach zajmując stanowisko, że obie są potrzebne, natomiast należy określić formy ich współdziałania. Uczelnię łatwo rozwiązać, natomiast bardzo trudno powołać, Myślę że związki zawodowe przyjmą stanowisko Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#HalinaAuderska">Chciałabym uzyskać wyjaśnienie, jak przedstawiciel związku zawodowego rozumie, prywatny Mecenat w Polsce. W krajach kapitalistycznych, gdy w grę wchodzą olbrzymie kapitały osób indywidualnych, sprawa mecenatu jest rozwiązana dość prosto. Natomiast w Polsce nie ma środowiska, które by mogło udźwignąć takie obciążenie. Np. liczenie na literatów byłoby absurdem, bo nie uzyskują oni za swe książki wysokich wynagrodzeń, a przy wznowieniach mamy, do czynienia ze spadkiem a nie wzrostem dochodów. Przez lata uważaliśmy za osiągnięcie, że zakłady pracy, związki zawodowe, roztaczają mecenat nad kulturą, a tymczasem w chwili obecnej zagadnienie to pękło jak bańka mydlana.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#HalinaAuderska">Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki Jan Budkiewicz: Mówiąc o mecenacie, miałem na myśli właśnie zakłady prący jako mecenasów kultury, chodzi tylko o nową formę tego mecenatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Zagadnienie to raz jeszcze dowodzi, że powinniśmy podjąć problem mecenatu na jednym z posiedzeń Komisji. Należy brać pod uwagę, że w chwili obecnej przygotowywany jest szereg nowych aktów prawnych, jak np. ustawa o przedsiębiorstwie czy o funduszu socjalnym. Zagadnienia, których mówimy, powinny zostać w tych dokumentach ujęte. Nie należy ponadto zapominać o przygotowywanej ustawie o radach narodowych, W tym przypadku powinniśmy się zastanowić, jakie placówki kulturalne powinny być w poszczególnych typach jednostek terytorialnych w mieście, gminie, województwie. Placówkami kultury na tych terenach będą się zajmowali wojewodowie, a władze centralne będą mogły poświęcić się zagadnieniom merytorycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MirosławBorusiewicz">Istniejąca aktualnie sytuacja w odniesieniu do domów kultury wynika m.in. z tego, że załogi zakładów pracy są niezadowolone z oferowanego przez nie programu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JadwigaCichocka">Chcę zgłosić wniosek natury organizacyjnej. Na poprzednim posiedzeniu mówiłam o licznych związkach jakie zachodzą pomiędzy resortami kultury i oświaty. Dzisiejsza dyskusja raz jeszcze to potwierdziła. Czy nie byłoby słuszne, aby na wniosek posła koreferenta zapraszać przedstawicieli tych resortów, których omawiana problematyka dotyczy?</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JadwigaCichocka">Na dzisiejsze posiedzenie nie zapraszaliśmy przedstawicieli resortu oświaty i wychowania, natomiast zaprosiliśmy resort pracy, płac i spraw socjalnych. Uwaga posłanki J. Cichockiej jest zasadna i będziemy tak postępować w przyszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JózefMąka">Osobiście siedziałem wespół z obecnym tu przedstawicielem NSZZ „Solidarność” M. Borusiewiczem przy stole rokowań, przez długi okres czasu. Prowadziliśmy, bardzo wszechstronną i głęboką dyskusję, w wyniku której zostały podpisane trzy porozumienia. Pierwsze, zasadnicze w sprawie udziału kultury W dochodzie narodowym do podziału, drugie – w spraw płac, oraz trzecie - w sprawie powołania specjalnej grupy ekspertów, która zajęłaby się m.in. zagadnieniami organizacji i finansowania kultury. Drugie i trzecie z podpisanych porozumień zostało wykonane. I mam nadzieję, że nikt tego nie kwestionuje. Nie mogę przyjąć natomiast do wiadomości insynuacji, że resort podpisałby każde porozumienie, byleby tylko zakończyć strajk. M. Borusiewicz wie bardzo dobrze, że tak nie było. Właśnie dlatego, że nie mogliśmy się zgodzić na nierealny zapis (chodziło o 2 % dochodu narodowego z przeznaczeniem na kulturę) rokowania trwały tak długo. Podpisały swoje porozumienia leśnictwo i zdrowie, a my dopiero w momencie, gdy uznaliśmy, że zapis jest realny (0,9%) podpisaliśmy dokumenty, W chwili ich podpisania byliśmy w pełni przekonani o tym, że te fundusze się znajdą.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JózefMąka">Na marginesie wystąpienia posła R. Bukowskiego chcę stwierdzić, że nie w pełni podzielam jego opinię co do tzw. siły przebicia naszego resortu, ponoć zbyt małej i niewystarczającej na obecną sytuację. Chcę podać, że resort leśnictwa i przemysłu drzewnego w I kwartale nie dostarczył nam 4.700 ton papieru, zaś resort handlu zagranicznego i gospodarki morskiej nie dostarczył nam z importu 1900 ton papieru. Nadeszło natomiast 390 ton tzw. poślizgów z ub. roku. W tej sytuacji jest jasne, że realizacja założonych planów jest niezmiernie trudna. Na dziesiątki można liczyć nasze interwencje, podejmowane w różnych resortach, niestety, bez skutku. Minister Tejchma zmuszony był wystąpić do wicepremiera M. Jagielskiego z interwencją wobec tego stanu rzeczy, który wręcz uniemożliwia normalną pracę. I to jest prawda o „sile przebicia”. Oczywiście parę przykładów nie może uzmysłowić skali trudności. Słuszne wydaje się powiedzenie, że obecnie praca w administracji jest cięższa od pracy w kopalni, bowiem częstokroć nic nie można załatwić.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MirosławBorusiewicz">W porozumieniu zawarte jest oświadczenie, że strona rządowa gotowa jest podpisać zgodę na 0,6 proc., udziału kultury w dochodzie narodowym. Jednakże minister kultury i sztuki zobowiązał się do zabezpieczenia udziału kultury w wysokości 0,9 proc. Ponieważ w praktyce mamy niestety tylko owe 0,6 proc., można by poddać w wątpliwość dobre intencje resortu, czego jednak nie Chciałbym czynić.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WłodzimierzPuchała">Chcę zapewnić, że nasz resort nie traktuje postulatów jako luźnego zbioru różnych spraw. Próbujemy łączyć postulaty w jednorodne grupy zagadnień.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WłodzimierzPuchała">Nakłady na kulturę, to nie problem gospodarowania środkami w ramach samego resortu, lecz problem mieszczący się w ogólnokrajowym budżecie. Innym zagadnieniem jest pytanie, w jakiej mierze nasz resort działał dotychczas skutecznie.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#WłodzimierzPuchała">Uważam, że zawarte porozumienia powinniśmy, traktować jako integralne części jednej Całości. Nie chcemy też wycofywać się z żadnych merytorycznych zobowiązań. Są jednak określone trudności, nastąpiło bowiem spiętrzenie postulatów, konieczność odrobienia wieloletnich zaległości w kulturze.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#WłodzimierzPuchała">Co do nowych układów zbiorowych, to np. układ zbiorowy dla przemysłu poligraficznego wymagałby od 900 mln zł do 1 mld zł, z czego na sam resort kultury przypada około 500 tys. zł. Nie znaczy to jednak, iż nie chcemy podpisywać nowych układów zbiorowych, należy jednak zastanowić się nad tym, jak realizować te zobowiązania, czy w pełnym wymiarze, czy etapami. W pierwszym przypadku np. trzeba by było w naszym resorcie przeznaczyć około 1100 zł miesięcznie na 1 pracownika z funduszu płac.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#WłodzimierzPuchała">Rozumiem krytyczne uwagi ze strony posłów, ale stwierdzić muszę, że pokazaliśmy w sposób prawdziwy stan faktyczny. W ciągu maja zamierzamy spotykać się kolejno z poszczególnymi związkami zawodowymi, aby powrócić i ponownie omówić wszystkie najważniejsze sprawy, wynikające z porozumień.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">W trakcie debaty budżetowej nasza komisja nie zaniedbała żadnej możliwości interwencji w sprawie nakładów na kulturę, ale skutki są takie, jakie są. Udało nam się uzyskać pewne dodatkowe fundusze, między innymi 5 mln złotych dewizowych na zakup części zamiennych dla poligrafii, ale kasa Banku Handlowego jest pusta i zakup - jak dotąd - niemożliwy.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Na posiedzeniu Komisji Planu, Budżetu i Finansów, w której uczestniczyli przewodniczący wszystkich sejmowych komisji, stwierdzono, że sytuacja ekonomiczna w naszym kraju pogarsza się, składają się na to między innymi małe zapasy, brak ciągłości dostaw i inne. Charakterystyczna i groźna liczba: na 1 tysiąc złotych znajdujących się na rynku, tylko 778 zł - to wartość towarów. Luka inflacyjna sięga już 85 mld złotych. Mniejsze są środki materiałowo-techniczne i dewizowe, niż zostało to zapisane w NPSG. Rząd występuje z propozycją korekty planu, skoncentrowania się na określonych najpilniejszych działach, takich jak gospodarka żywnościowa, ochrona zdrowia, środki higieny, przemysł lekki (artykuły dla dzieci i młodzieży). Nie ma tam natomiast mowy o koncentracji na sprawach produkcji papieru.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Tak więc naszym podstawowym obowiązkiem jest ochrona tego, co już uzyskaliśmy dla kultury, nie dopuszczenie do jakichkolwiek zmian in minus lub oszczędności w tej dziedzinie. A z takimi tendencjami należy się liczyć. Musimy obronić ten dział życia społecznego, za który jesteśmy odpowiedzialni.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Proponuję wystąpienie do posła Jana Szczepańskiego i wicepremiera M. Rakowskiego z opinią na temat realizacji porozumień ze związkami zawodowymi, wyrażającą niezadowolenie z postępu tej realizacji i wskazującą na przyczyny tego stanu rzeczy, to znaczy brak niezbędnych środków finansowych, opieszałość w działaniach organizacyjnych oraz wskazującą na konieczność szybkiego podjęcia systemowych działań legislacyjnych i organizacyjnych, zabezpieczających interesy kultury narodowej.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Jestem także za przyjęciem wniosków, zawartych w wystąpieniu posła T. Lubiejewskiego, które powinny być uwzględnione w opinii naszej komisji. Proponuję również upoważnienie posła T. Lubiejewskiego do przygotowania takiej opinii na następne posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Poseł R. Bukowski wystąpił z wnioskiem o oddalenie materiałów resortu i powtórne ich opracowanie. Proponuję przyjąć propozycję posła B. Bukowskiego i wyznaczyć ponowne spotkanie na ten temat na początku czerwca.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Należy też zobowiązać podkomisję kadr, zatrudnienia i spraw socjalnych do stałego śledzenia realizacji porozumień, zawartych przez resort kultury ze związkami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Sądzę, że następne posiedzenie, poświęcone temu tematowi, pozwoli nam na bardziej wnikliwą ocenę realizacji porozumień.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Znamy obecną sytuację ekonomiczną i wynikające z niej trudności, ale sądzimy, że dla niektórych rozwiązań nie potrzeba funduszy - niezbędna jest natomiast dobra wola, rozsądek i rzetelność.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Komisja nie po raz pierwszy opowiada się za pełną realizacją podpisanych porozumień, co raz jeszcze, potwierdziła dzisiejsza dyskusja. Jest to niezbędne dla utrzymania wiarygodności resortu i związków zawodowych, ale także wiarygodności nas, posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#Sprawozdawca">Komisja przyjęła wszystkie wnioski zaproponowane przez przewodniczącą.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#Sprawozdawca">W kolejnym punkcie porządku dziennego, Komisja wyraziła poparcie dla wniosku o utrzymanie dla kultury polskiej galerii „Depolma” w Dusseldorfie, która jest jedynym stałym wystawcą i salonem sprzedaży dzieł polskiej sztuki współczesnej na rynkach zachodnich. Słuszna jest propozycja przejęcia tej galerii przez „Ars Polonę”, co wymaga przekazania temu przedsiębiorstwu prawa do wieczystego użytkowania nieruchomości, położonej w Dusseldorfie. Dezyderat w tej sprawie Komisja skierowała do ministra handlu zagranicznego i gospodarki morskiej.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#Sprawozdawca">Poseł Łukasz Balcer (SD) wystąpił z wnioskiem o poparcie starań, zmierzających do wydawania rocznika statystycznego resortu kultury, bez czego nie ma pełnego, faktycznego obrazu tej dziedziny życia społecznego.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#Sprawozdawca">Komisja propozycję przyjęła i zobowiązała Prezydium do wystąpienia do Prezesa GUS prof. Wiesława Sadowskiego.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>