text_structure.xml 44.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 14 grudnia 1983 r. Komisja Handlu Zagranicznego, obradująca pod przewodnictwem posła Stanisława Gębali (PZPR) rozpatrzyła: projekt budżetu państwa na rok 1984 w części dotyczącej handlu zagranicznego oraz informacje o Centralnym Planie Rocznym na 1984 r.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Handlu Zagranicznego z ministrem Tadeuszem Nestorowiczem, Ministerstwa Finansów z 1 z-cą Witoldem Bieniem, Komisji Planowania przy RM, Urzędu Rady Ministrów oraz Najwyższej Izby Kontroli.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGebala">Pragnę przypomnieć, że Sejm nie uchwala planów rocznych, jest o nich jedynie informowany - uchwala natomiast plany wieloletnie. Znajdujemy się w końcu I roku planu 3-letniego, dlatego też interesujemy się założeniami na 1984 r. i ich współbrzmieniem z NPSG na lata 1983–1985. Przepraszam za bardzo późne dostarczenie materiałów, ale dopiero w ubiegły piątek Rada Ministrów przyjęła projekt planu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszNestorowicz">Przy konstruowaniu planu na 1984 r. jednym z największych problemów były kwestie handlu zagranicznego. Z dwóch wariantów przedstawionych do zaopiniowania, jeden z nich zakładał wyższy eksport do krajów II obszaru płatniczego, przy jednoczesnym wzroście importu ropy. Biorąc pod uwagę trudności w uzyskaniu kredytów, restrykcje gospodarcze, wysoki stan zadłużenia i nasilający się protekcjonizm w handlu światowym - prace zakończyły się przyjęciem niższego poziomu importu ropy z krajów kapitalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszNestorowicz">Ostatecznie plan na 1984 r. cechuje poprawa relacji między eksportem, a produkcją sprzedaną przemysłu. Przy wzroście produkcji w 1983 r. o 6,8%, eksport wzrośnie o 8,5%, natomiast w CPR 1984 r. zakłada się wzrost produkcji o 4,5%, zaś eksportu ogółem o 8,7%.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszNestorowicz">Mamy nadzieję, że tej poprawie relacji towarzyszyć będzie przyspieszone tempo wzrostu importu. W 1983 r. w stosunku do 1982 r. zanotowaliśmy wzrost o 0,5%, natomiast w 1984 r. zakładamy wzrost o 8,4%. Udział I obszaru płatniczego w imporcie i eksporcie ogółem będzie utrzymany na dotychczasowym poziomie - w cenach bieżących eksport wyniesie 47%, zaś import ponad 58%. W 1980 r. eksport wynosił 40%, natomiast import 39%. Ponad 60% obrotów przypada na Związek Radziecki: w eksporcie - 62,2%, w imporcie - 65,7%. Około 62% całego eksportu do I obszaru płatniczego stanowić będą wyroby przemysłu elektromaszynowego. Pełny bilans i ewentualne korekty w tej mierze będziemy mogli przedstawić po zakończeniu rokowań, które jeszcze prowadzimy ze Związkiem Radzieckim, NRD, Rumunią, Koreą i Chinami. Z tym ostatnim krajem rozpoczęcie rozmów handlowych przewidujemy w styczniu przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszNestorowicz">Zakłada się wysoką dynamikę eksportu do krajów II obszaru płatniczego - 113,3% w cenach bieżących. Przy ograniczonych możliwościach wzrostu eksportu paliw, surowców i materiałów, stawiamy znacznie większe wymagania przemysłowi elektromaszynowemu, którego eksport powinien wzrosnąć w stosunku do br. o 23,1%. Udział wyrobów tego przemysłu w eksporcie do II obszaru wzrośnie z 26,1% w br. do 28,3% w 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#TadeuszNestorowicz">Przewiduje się, że praktycznie cały import z II obszaru płatniczego finansowany będzie z wpływów gotówkowych, bo tylko 200 mln dolarów w kredycie. W tym roku zakupy kredytowe wyniosą ok. 550–600 mln dolarów. Warto przypomnieć, że w 1980 r. wynosiły one 4 mld dolarów.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#TadeuszNestorowicz">Na obsługę naszego zadłużenia przeznaczymy w przyszłym roku 1.650–1,750 mln dolarów. W tym roku na ten cel przeznaczymy ok. 1.850–1,860 mln dolarów. Niekorzystnie kształtują się dla Polski „terms of trade”, które pogorszyły się znacznie w tym roku. Przewiduje się, że w eksporcie ceny wzrosną o 2,5% w stosunku do br., zaś w imporcie o 3,8%. W eksporcie decydować będzie spadek cen na paliwa stałe. Jest to wynik utrzymania przez OPEG cen na ropę do końca 1985 r. i limitowanie jej wydobycia. Tendencja ta w zakresie paliw będzie się utrzymywała lub też miała charakter spadkowy. Wiadomo jest, że ceny ropy pośrednio wpływają również na ceny węgla.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#TadeuszNestorowicz">Ilustracją tego niech będzie fakt, że w RFN na hałdach znajduje się obecnie 34 mln ton węgla. Chcąc go upłynnić zdecydowano się na obniżenie jego ceny ze 128 do 85 marek za tonę. Przewiduje się ewentualne obniżenie wydobycia węgla w kopalniach tego kraju o 10 mln ton, chociaż protestują przeciwko temu związki zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#TadeuszNestorowicz">Dlatego też, przyjmując plan na 1984 r., widzimy duże trudności z jego realizacją. Pierwszym zagrożeniem jest przyjęcie wysokiej dynamiki eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Uzyskanie dewiz z innych źródeł będzie mocno trudniono. Eksport węgla kamiennego wyniesie w br. prawdopodobnie 35 mln ton, zaś w roku przyszłym chcielibyśmy sprzedać 41 mln ton. Będzie to zadanie dosyć trudne. Jednak, gdy nie mamy innych źródeł sfinansowania importu musimy to zadanie podjąć.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#TadeuszNestorowicz">Ewentualna korekta planu będzie robiona w trakcie roku, co przewiduje uchwała RM 169 z 2.XII.1983 r. Nie będzie zmian systemów motywacyjnych w handlu zagranicznym, ani zmian polityki kursów, dopłat, ceł, ulg w podatku dochodowym i PFAZ, rachunku wyrównawczym oraz kredytach. Wspólnie z Ministerstwem finansów prowadzimy prace, dotyczące ulg w podatku dochodowym i podatku na PPAZ. Zmierzamy do tego, by ulgi te zwiększyć, ograniczając przy tym liczbę przedsiębiorstw, które z nich korzystają. W tym ostatnim kierunku idzie również uchwalona wczoraj opinia Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie PRL. Ostateczne ustalenia podejmie w najbliższym czasie Rada Ministrów. Dokonujemy weryfikacji odpisów dewizowych, gdyż dotychczasowe były wyliczane na zasadach importo-chłonności, a chcemy by spełniały funkcje motywacyjne. Polityka kursowa będzie zależeć od zmian cen zaopatrzeniowych. Trudno cokolwiek obecnie przesądzić w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#TadeuszNestorowicz">Resort handlu zagranicznego i jego aparat skoncentruje swoje działania głównie na prowadzeniu lepszej akwizycji, działalności promocyjnej, organizacji rynków i tworzeniu odpowiednich służb za granicą. Będziemy starali się odbudowywać spółki, aby maksymalnie zintensyfikować eksport wyrobów przemysłu elektromaszynowego na rynki zagraniczne. To będą główne zadania, które zadecydują o wykonaniu planu.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#TadeuszNestorowicz">Budżet na 1984 r. zakłada dochody ok. 167 mld zł i wydatki rzędu 87 mld zł. Podstawową pozycją wśród dochodów i wydatków jest działalność gospodarcza (odpowiednio - 84 i 86%).</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#TadeuszNestorowicz">Ok. 4% dochodów dostarczą opłaty celne. Przewidujemy wzrost dochodów z tego tytułu w 1984 r. o 0,5 mld zł, co wynika ze zmiany stawek celnych od 1 kwietnia 1983 r. Utrzymany został w budżecie tytuł rachunku wyrównawczego. W bieżącym roku zamknie się on ujemnym saldem w wysokości 9,4 mld zł, ale mamy nadwyżki z 1982 r. więc w sumie saldo będzie dodatnie. W przyszłym roku zakładamy dotacje z tego rachunku w wysokości 12 mld zł. Wzrosną wydatki na utrzymanie administracji za granicą, co wiąże się ze wzrostem kosztów utrzymania, spowodowanych inflacją oraz wzrostem płac.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogusławDroszcz">Zagraniczne kredyty maleją z roku na rok. Czy to wynika z obaw o nasze możliwości spłat, ozy też jest celowym działaniem z naszej strony? Obecny import możliwy jest tylko ze środków pochodzących z utargu. W jakim stopniu pokryje to nasze potrzeby? We wczorajszej prasie Wybrzeża przeczytałem notatkę o keramzycie. W latach siedemdziesiątych wybudowano jego fabrykę pod Kwidzyniem i miała ona zaopatrywać fabryki domów. Fabryki te, jak i też całe budownictwo nie są obecnie zainteresowane keramzytem. Tymczasem Szwecja chce go kupić płacąc 20 dolarów za tonę, a my chcemy 23 dolarów. Gdyby przyjąć tę propozycję, koszt uzysku dolara wynosiłby 114 zł. W przeciwnym razie fabrykę trzeba będzie zamknąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WitoldLipski">W jakim stopniu spadek importu z II obszaru płatniczego będzie zrekompensowany przez import z krajów socjalistycznych? Czy znajdzie się sposób, aby dostosować krajowe surowce i technologie do naszych potrzeb? Jeżeli nie, trzeba będzie ograniczyć produkcję i zamykać niektóre zakłady. Czy przeanalizowaliśmy zasadność i opłacalność wzrostu naszego eksportu węgla? Nasza ofensywa w tym zakresie ma istotny wpływ na kształtowanie się cen. Mam poważne obawy, czy jeśli wyeksportujemy 41 mln ton węgla zamiast 36 mln ton, to dostaniemy w sumie więcej dewiz. Boję się, że będziemy eksportować coraz więcej, ale coraz taniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RudolfBuchała">Jakie są realne szanse intensyfikacji eksportu do II obszaru płatniczego w związku z utrzymującą się tam recesją gospodarczą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszGajda">Słyszeliśmy, że w najbliższych latach system motywacyjny eksportu pozostanie bez zmian. Tak, jak odpisy dewizowe są elementem najbardziej motywującym, tak dopłaty do eksportu są zaprzeczeniem motywacji. Jaka jest maksymalna wysokość dopłat do 1 dolara, uznawana przez resort a od jakiej granicy nie Przyznaję się dotacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IgnacyWall">Jaka jest wielkość eksportu rolnictwa do krajów II obszaru płatniczego, w tym zwłaszcza ogrodnictwa i przetwórstwa? Proszę mi wytłumaczyć na czym polega interes wysyłania za granicę owiec i otrzymywania z powrotem darmowym transportem skór? Co można zrobić, aby zahamować import płodów ogrodniczych? Mamy ich pod dostatkiem w kraju, a bez przerwy je sprowadzamy i to często w okresie pełnego sezonu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefGórniak">Przed przemysłem elektromaszynowym stoją bardzo trudne zadania. Chciałbym zapytać, na ile planowany eksport pokryty jest już zamówieniami, szczególnie dotyczącymi I kwartału. Czy zakłady będą mogły od początku roku realizować rytmicznie zadania eksportowe? Z odpisów dewizowych korzystają obecnie wyłącznie producenci wyrobów finalnych. Narasta konflikt między nimi, a kooperantami, którzy domagają się dewiz. Jak wyjść z tego impasu? W przeciwnym wypadku może dojść do porwania więzi kooperacyjnych. W jaki sposób problem ten zostanie rozwiązany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZdzisławaSudyka">Wiele się ostatnio mówi i pisze o korzyściach, jakie wypłynęłyby z utworzenia w rejonie Szczecina i Świnoujścia strefy wolnocłowej. Byłoby to potężne źródło stałego dopływu dewiz. Wiele krajów socjalistycznych przymierza się do takiego rozwiązania. Czy sprawa ta jest rozpatrywana również u nas?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JadwigaŁokkaj">Przedłożony projekt planu opracowano w oparciu o ocenę istniejących uwarunkowań zewnętrznych: wysokiego zadłużenia kraju i trudności w pozyskiwaniu kredytów, stosowania przez USA restrykcji gospodarczej, występowania polityki protekcjonistycznej i światowej recesji gospodarczej; utrzymujących się napięć politycznych w stosunkach międzynarodowych. Świadomość istniejących uwarunkowań oraz doświadczenia ostatnich lat w zakresie współpracy z zagranicą, jak też ocena naszych możliwości przetwórczych przyczyniły się do wypracowania nowej strategii handlu zagranicznego na 1984 r. Dlatego też założenia planu na 1984 r. szczególny nacisk kładą na wzmożenie działań na rzecz reorientacji współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JadwigaŁokkaj">W planie zakłada się wydatną intensyfikację obrotów z krajami socjalistycznymi, szczególnie ze Związkiem Radzieckim, rozwijanie nowych form integracji w ramach RWPG. Przewiduje się wzrost eksportu do krajów I obszaru płatniczego, o 6,4%. w cenach stałych, w stosunku do przewidywanego wykonania w 1985 r. o wartości 502 mld. zł i osiągnięcie w przyszłym roku obrotów w wysokości 534,3 mld Import z tego obszaru wzrośnie o 6,4%. Przewidywane wykonanie importu wyniesie 538 mld. zł w 1983 r., a w 1984 r. - 572,3 mld zł. Jak wynika z przytoczonych danych, nadal będziemy korzystać z kredytów, zwłaszcza radzieckich, umożliwiających nam większy import od eksportu.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JadwigaŁokkaj">Na podkreślenie zasługuje korzystna struktura obrotów. Przewiduje się znaczny wzrost sprzedaży wyrobów przemysłu elektromaszynowego, np. do Związku Radzieckiego, gdzie udział maszyn i urządzeń w strukturze obrotów w 1983 r. stanowił 59,1%, w 1984 r. ma się zwiększyć do 62%. Zwiększony eksport maszyn i urządzeń nakłada na producentów obowiązek wydatnej poprawy jakości wytwarzanych wyrobów, zwiększenia wysiłków w celu szerszej promocji swoich wyrobów na tych rynkach oraz organizowania serwisu remontowego.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JadwigaŁokkaj">Dostawy surowców i paliw w 1984 r. utrzymane są na poziomie br. Nastąpi znaczny wzrost dostaw towarów rynkowych. Ponadto strona polska zrezygnowała w 1984 r. z przerobu usługowego w przemyśle lekkim i hutniczym. Ta zmiana spowoduje zwiększenie produkcji tych przemysłów na potrzeby eksportu i rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JadwigaŁokkaj">Podobnie jak w roku bieżącym istotnym zadaniem w 1984 r. będzie wykorzystanie założonego w centralnym planie rocznym ujemnego salda obrotów w wysokości 57,4 mld zł, na które uzyskaliśmy zgodę bratnich krajów, w szczególności ZSRR. Z uznaniem należy podkreślić zapoczątkowanie współpracy z krajami RWPG na zasadach wszechstronnych umów wieloletnich. Założenia planu na 1984 r. stanowią dalszy krok w urzeczywistnianiu tej długofalowej tendencji, co jest zgodne z wielokrotnymi wnioskami wysuwanymi przez naszą komisję.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JadwigaŁokkaj">Podstawowym zadaniem w stosunkach gospodarczych z krajami II obszaru płatniczego jest powstrzymanie wzrostu naszego zadłużenia, zapoczątkowanie procesu jego zmniejszenia oraz uzyskanie środków płatniczych na import i na spłaty związane z obsługą naszego zadłużenia. Dlatego też zwiększenie eksportu jest kluczowym problemem i zadaniem handlu zagranicznego. Założenia planu przewidują wzrost eksportu o 13,3% w cenach bieżących, tj. osiągnięcie wartości eksportu w wysokości 617,5 mld zł., a wzrost importu o 15,1% (do 439,9 mld zł).</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#JadwigaŁokkaj">Dzięki tym proporcjom uzyska się saldo dodatnie w wysokości 178,6 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#JadwigaŁokkaj">Plan zakłada duży wzrost eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego (o 23,1%). Realizacja tego eksportu będzie wymagała dużej mobilizacji producentów, podniesienia poziomu technicznego wyrobów i poprawy jakości produkcji, terminowej realizacji umów oraz dużej operatywności i mobilizacji aparatu handlu w zakresie promocji i uzyskiwania korzystnych cen.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#JadwigaŁokkaj">W obrotach z krajami II obszaru płatniczego podstawowe znaczenie będzie miało uzyskiwanie z wszystkich przemysłów dostatecznej ilości towarów eksportowych, spełniających wymogi stawiane przez rynek światowy. Osiągnięcie zaplanowanego poziomu sprzedaży będzie wymagało znacznego przyśpieszenia proeksportowego ukierunkowania produkcji, a tym samym wprowadzania nowoczesnych technologii. Założony w planie zwiększony import zaopatrzeniowy pozwoli na dalsze ożywienie naszej gospodarki. Należy podkreślić słuszność założeń, polegających na preferowaniu w imporcie tych działów gospodarki, które najefektywniej wykorzystają pomoc importową dla zwiększenia produkcji eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#JadwigaŁokkaj">Oceniając pozytywnie założone wielkości planu oraz podejmowane zamierzenia w zakresie handlu zagranicznego, należy podkreślić, że są one bardzo ambitne. Realizacją planu wymagać będzie zespolenia i uruchomienia wszystkich sił i środków. Należy sądzić, że modyfikacja instrumentów oddziaływania w dziedzinie handlu zagranicznego, jaka miała miejsce w 1983 r. i zmiany, jakie mogą być jeszcze wprowadzone w 1984 r., powinny sprzyjać wzrostowi eksportu, a szczególnie wyrobów przetworzonych, poprawie efektywności eksportu, racjonalizacji importu i oszczędnemu wydatkowaniu środków płatniczych.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#JadwigaŁokkaj">Projekt budżetu państwa na 1984 r. opracowany został zgodnie z zarządzeniem nr 50 ministra finansów w sprawie opracowania projektu budżetu centralnego na rok 1984. Przedłożony projekt w swych założeniach uwzględnia konsekwencje, wynikające z modyfikacji systemowych w handlu zagranicznym. W zakresie dochodów i wydatków budżetowych, projekt budżetu na rok 1984 zakłada: dochody budżetowe w wysokości 167.214.175 tys. zł., tj. o 23.642.849 tys. zł więcej niż w 1983 r., co daje wzrost o około 17% w stosunku do przewidywanego wykonania planu tego roku; wydatki budżetowe w wysokości 87.095.430 tys. zł, to jest o 3.070.246 tys. zł więcej od przewidywanego wykonania w 1983 r., co daje wzrost o około 4%.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#JadwigaŁokkaj">Analizując poszczególne pozycje budżetowe należy z uznaniem podkreślić założoną oszczędną gospodarkę w dziedzinie wydatków. W doręczonym materiale wszystkie pozycje omówiono starannie, jasno i szczegółowo. Stawiam więc wniosek, aby nasza komisja udzieliła poparcia dla przedłożonych założeń centralnego planu rocznego na 1984 r. oraz dla projektu budżetu państwa na 1984 r. w części dotyczącej handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#JadwigaŁokkaj">Podatkowych wyjaśnień udzielił minister handlu zagranicznego Tadeusz Nestorowicz: Jeszcze w 1980 r. kredyty uzyskane w krajach II obszaru płatniczego umożliwiły nam sfinansowanie zakupów o wartości 8,8 mld dolarów. W kolejnych latach wartość ta malała: w roku 1981 - 4,9 mld, w 1982 r. - 1,5 mld, a w tym roku - zaledwie 0,5–0,6 mld dolarów. W roku 1981 nastąpiło załamanie naszego bilansu płatniczego, potem odcięto nam dostęp do kredytów w ramach restrykcji. W numerze „Rzeczpospolitej” z 9 grudnia br. podano opracowanie Instytutu Handlu Zagranicznego, dotyczące konsekwencji ograniczenia importu z krajów kapitalistycznych. Sytuacja jest trudna. Nawet Fergusson zawiesił wykonanie końcówki kredytowej dla Ursusa. Nowe kredyty nie są nam proponowane.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#JadwigaŁokkaj">Bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu import pokrywa nasze potrzeby. Próbowano odpowiedzieć na to pytanie w opracowaniu Instytutu Handlu Zagranicznego, datującym się z końca lat siedemdziesiątych: nowszych opracowań tego typu nie ma. Ważne są zarówno wielkość, jak i struktura importu. W ostatnich dwóch latach udało nam się zwiększyć import na potrzeby zaopatrzenia, dzięki ograniczeniu importu zbóż. Niektórzy specjaliści twierdzą, że gdyby import kształtował się na poziomie ok. 6 mld dolarów - przy imporcie zbóż 3 mld dolarów i pasz 1,2 mld - gospodarka potrafiłaby wykorzystać swój potencjał wytwórczy. Stąd bierze się pogląd, że obecne zapotrzebowanie na kredyty kształtuje się na poziomie 2–3 mld dolarów.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#JadwigaŁokkaj">Nie znam szczegółowo sprawy keramzytu. Mogę tylko stwierdzić, że nasza prasa jest nadzwyczaj liberalna, jeśli podaje takie szczegóły transakcji w handlu zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#JadwigaŁokkaj">Udaje nam się przesunąć na kraje socjalistyczne import części towarów, poza takimi jak np. kauczuk, które w krajach socjalistycznych w ogóle nie są wytwarzane. Kupujemy też w krajach socjalistycznych wiele podzespołów potrzebnych przemysłowi elektronicznemu, dotychczas importowanych z II obszaru płatniczego.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#JadwigaŁokkaj">Eksport węgla wzrasta pomimo dekoniunktury w Europie Zachodniej, co wpływa na poziom cen. Gdyby nie nastąpiła stagnacja cen ropy naftowej - również cena węgla poszłaby w górę. Pamiętam, że w latach sześćdziesiątych miał energetyczny sprzedawaliśmy do Włoch po 3,45 dolara za tonę. Dziś tona węgla kosztuje ok. 40 dolarów. Oddziałuje także pewien czynnik psychologiczny - lekkie zimy w ostatnich latach. Sprawia to, że np. w krajach skandynawskich, które mają bardzo znaczne wykorzystanie „białej energii” - elektrownie wodne pokrywają znaczną część potrzeb energetycznych, zaś elektrownie cieplne nie są wykorzystywane. Ogółem eksport węgla do II obszaru płatniczego przynosi nam ponad 1 mld dolarów; jest to ogromny zastrzyk finansowy dla naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#JadwigaŁokkaj">Wobec recesji w krajach kapitalistycznych przewidujemy rozwinięcie kontaktów handlowych z krajami III Świata. Zamierzamy importować od tych kontrahentów, o ile transakcje takie sprzyjać będą promocji polskiego eksportu. Istnieje już projekt ulg promocyjnych, zachęcających do eksportu do tych właśnie krajów. W Europie Zachodniej na razie nie widzi się specjalnego ożywienia gospodarczego; są jego oznaki w RFN, ale np. we Francji na gospodarce ciąży bilans płatniczy. Pewne ożywienie koniunktury ma miejsce w USA, trudno jednak stwierdzić, na ile jest ono autentyczne, a na ile związane z kampanią wyborczą i wyborami prezydenckimi.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#JadwigaŁokkaj">Zgadzam się, że najważniejszym czynnikiem motywacyjnym dla produkcji eksportowej są odpisy dewizowe. Przeliczenia kwotowe są czynnikiem inflacyjnym, ale nie aż tak groźnym, jak może się to wydawać.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#JadwigaŁokkaj">Tworzymy system dopłat by towary wysoce nieopłacalne przeprowadzać przez specjalną formułę rozliczeń i nabywać korzystniej inne. Np. bardzo wysoki kurs przy sprzedaży skórek zwierzęcych do Austrii (200–300 zł za 1 dolara) „odbieramy” poprzez cenę kawy. Trudno jeszcze stwierdzić, jak kwoty dopłat ukształtują się w roku 1984, wobec zmiany cen zaopatrzeniowych.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#JadwigaŁokkaj">Eksport artykułów rolno-spożywczych do II obszaru płatniczego rośnie. W 1982 r. jego wartość wyniosła 44 mld zł, w br. wyniesie 57 mld zł, zaś na rok przyszły planujemy 74 mld zł w cenach roku 1984 (66 mld zł w cenach tegorocznych). Eksport mięsa kształtuje się na stałym poziomie 100–105 tys. ton rocznie, z tym że w 1984 r. przewidujemy import 98 tys. ton, związany ze spadkiem skupu.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#JadwigaŁokkaj">Rośnie eksport cukru i innych artykułów spożywczych. Zrównanie wartości eksportu i importu w tej grupie towarów przewidujemy jednak dopiero w końcu lat osiemdziesiątych.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#JadwigaŁokkaj">Wyjaśnienia w sprawie skór owczych udzielimy indywidualnie; mogę tylko powiedzieć, że sprawa ta wiąże się z pewną tradycją na rynkach EWG.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#JadwigaŁokkaj">Sprowadzamy pomidory z Bułgarii i Rumunii. Możemy ich nie kupować, nie ma jednak czym tego towaru zastąpić, taka jest struktura produkcji tych partnerów. Import ten traktujemy jako element wolnej gry sił na rynku wewnętrznym, bo pomidory importowane są tańsze od krajowych.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#JadwigaŁokkaj">Rozstrzygnięcie konfliktu między kooperantami, a producentami finalnymi na tle odpisów dewizowych należy do ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#JadwigaŁokkaj">W Europie Zachodniej są składy wolnocłowe, nie zaś strefy - podobnie jak u nas. Zajmujemy się tym zagadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#IgnacyWall">Proszę ministra o spotkanie w sprawie importu płodów ogrodniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławGebala">Import płodów rolnych trzeba popierać. Nasza komisja wypowiadała się już pozytywnie w tej sprawie. Import ten stanowi element gry cen na rynku i przyczynia się do zmniejszenia cen produktów krajowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MieczysławZiętek">W ostatnich dwóch latach dostrzega się ożywienie w pracy MHZ, a także przedsiębiorstw handlu zagranicznego. Napawało by to optymizmem, ale w roku ubiegłym osiągnęliśmy 25 mld zadłużenia, na koniec br. może wynieść ono ok. 50 mld. Jak z tego wyjdziemy? Nadal nie widać tu żadnej recepty. Jest to prawdziwe błędne koło.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MieczysławZiętek">Tona pszenicy kosztuje 200 dolarów, tona cukru - 205 dolary. Z hektara upraw uzyskuje się w przybliżeniu tyle samo cukru i pszenicy, o ileż jednak więcej pracy i energii zużywa się na wytworzenie tego pierwszego. Czy nie należałoby wykorzystać dobrych gleb buraczanych pod uprawy pszenicy i zamiast sprzedawać cukier - ograniczyć import zbóż, a nawet je sprzedawać?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MieczysławZiętek">Sprowadzamy miód - z ZSRR, z Kuby. Pytam - po co, kiedy w kraju mamy obecnie nadprodukcję miodu? Jest on drogi, handel zarabia znaczne kwoty na jego sprzedaży, a miód zalega w magazynach. Są to dwie sprawy może drobne, ale znaczące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WitoldLipski">Burak cukrowy jest uprawiany w większości krajów Zachodniej Europy i to mimo związków łączących dawne metropolie z krajami III Świata, gdzie są lepsze warunki produkcji cukru. Cena cukru zazwyczaj jest wyższa niż cena pszenicy, a co pewien czas mocno wędruje w górę. Poza tym cukier, to tylko część zysków z upraw buraczanych - jest jeszcze melasa, pasze. Cukier łatwo się przechowuje i można go sprzedać, gdy nadejdzie wysoka koniunktura.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WitoldLipski">Na podstawie 10 lat stażu w tej komisji chcę stwierdzić, że gdy resort handlu zagranicznego twierdził, iż plan jest napięty i trudny do wykonania, zazwyczaj się to sprawdzało i plan nie był wykonywany. Mamy w gruncie rzeczy ograniczono możliwości zwiększenia eksportu surowców, poza węglem. Koncentrujemy się na eksporcie wyrobów przemysłu elektromaszynowego, tu jednak są bariery, głównie jakościowe, o których mówiliśmy na poprzednim posiedzeniu. Planu wartościowego eksportu surowców przypuszczalnie nie zrealizujemy, nie ma też możliwości urzeczywistnienia go w dziedzinie wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Możemy wprawdzie taki plan przyjąć, ale każdy, kto popatrzy na to realistycznie, musi dojść do przekonania, że jest on niewykonalny.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WitoldLipski">Należy się uznanie dla resortu za wysiłki, na rzecz wykorzystania wszelkich możliwych rezerw. W wielu zakładach produkcja na eksport nie jest jeszcze tak opłacalna, jak być powinna. Plan byłby realny pod warunkiem, że dałoby się coś zrobić w dziedzinie obsługi zadłużenia. Problem ten dotyczy stosunków ze światem zewnętrznym. Obecnie cieszymy się, że w ogóle chcą z nami rozmawiać - aby im zapłacić, że Reagan zechce może podjąć rozmowy w sprawie kredytów gwarantowanych. Żadne działania resortu nie będą tu wystarczające. Stawiam wniosek, by zbadać możliwość ograniczenia przewidzianej w projekcie sumy, która jest nie do przyjęcia, Nawet gdy uda nam się to wykonać, pętla zaciśnie się jeszcze mocniej. Szukamy stabilizacji na coraz niższym poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntJędrzejewski">Resort pragnie silniej wejść na rynki krajów Trzeciego Świata, przewiduje też zwiększenie o eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Nie mamy jednak jasności, co uczynią producenci dla zdecydowanej poprawy jakości oferowanych wyrobów. Chcemy zwiększyć eksport, szukamy nowych rynków, a jednocześnie niektóre, wcześniej zdobyte rynki odmawiają współpracy. Trzeba temu zdecydowanie przeciwdziałać np. zmniejszając producentom odpisy dewizowe. Jak można tolerować sytuację, w której okazuje się, że nie umiemy zrobić pralki, odkurzacza, kuchni gazowej, zwykłego widelca do roweru, który jest dyskwalifikowany z powodu złej jakości spawu; odrzucane są z powodu wad, nawet zwykłe pilniki. Ponosimy straty na transporcie wysyłając towar i przywożąc go z powrotem, bo został odrzucony. Powinniśmy otrzymać na koniec roku bilans tych strat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefGórniak">Debatując przed rokiem na temat zadań resortu w 1983 r. także mieliśmy wiele zastrzeżeń, a jednak plan wykonywany jest poprawnie. Plan na 1984 r. zakłada dalszą dynamikę i nasuwa nam podobne uwagi, co przed rokiem. Wydaje się, że w tych trudnych latach aparat handlu zagranicznego okrzepł, że bardzo intensywnie wchodzi na rynki jeszcze nie spenetrowane. Ceny kształtują się w oparciu o ogólne ceny światowe - więcej nie uzyskamy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JózefGórniak">Jakość wyrobów bywa często niedostateczna, ale też w materiałach MHZ dane na ten temat pochodzą z wielu lat. Procentowo nie jest to jednak takie przerażające, a wartość odrzutów eksportowych jest niewielka.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JózefGórniak">Wysokie zadania eksportowe nałożono na przemysł elektromaszynowy. Można je wyegzekwować pod warunkiem, że podejmie się konsekwentne działania od początku przyszłego roku i dopilnuje, by pierwsze jego miesiące nie przyniosły opóźnień w eksporcie.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JózefGórniak">Od kilku lat zahamowany został dopływ nowych myśli i rozwiązań technicznych z zagranicy, tworzymy je sami. Czy dostatecznie wykorzystywane są możliwości pobudzania inicjatywy uczonych, zespołów inżynierskich? Warto może ustanowić nagrodę ministra handlu zagranicznego za oryginalne rozwiązanie techniczne, unowocześniające polską ofertę eksportową.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JózefGórniak">Należy rozważyć także możliwość dodatkowego zainteresowania zakładów produkcją eksportową przez przyznawanie większych ulg w odpisach na FAZ i podatkach, i przeznaczanie, uzyskanych w ten sposób kwot na rekonstrukcję parku maszynowego i przygotowanie przedsiębiorstw do zadań 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JózefGórniak">Uważam, że każdy udostępniony nam, oczywiście bez warunków politycznych kredyt, jest korzystny, gdyż umożliwia sprowadzenie surowców i wykorzystanie potencjału przetwórczego polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JózefGórniak">Zamierzenia, które podejmuje resort są na miarę obecnych potrzeb. Należy je popierać, domagać się od producentów zwiększenia eksportu. Pozostaje tylko prosić resort o zapewnienie rytmicznych dostaw materiałów z importu, by nie było przerw w produkcji, Jak również konieczności zastępowania niektórych surowców, co może pogorszyć jakość naszej oferty eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JózefGórniak">Wiceminister finansów Witold Bień: W dzisiejszej dyskusji wyrażono troskę wywołaną wzrostem naszego zadłużenia za granicą, a także pogląd, iż należy zabiegać o zwiększenie udzielanych nam kredytów. Zgodnie z planem 3-letnim rząd chce w pierwszym okresie odciążyć naszą gospodarkę od nadmiernych spłat kredytów, aby stworzyć możliwość wyjścia z kryzysu poprzez wzrost produkcji. W 1982 r. w bilansie płatniczym naszego kraju po raz pierwszy od kilkunastu lat pojawiła się nadwyżka w wysokości 400 mln dolarów, w tym roku wyniesie ona 1,1 mld dolarów, zaś na 1984 r. zakładamy 1,4–1,5 mld dolarów. Zarysowuje się więc wyraźna poprawa. W ten sposób powinniśmy dojść do momentu zahamowania przyrostu zadłużenia i jego stabilizacji a następnie stopniowego ograniczenia. Poziom stabilizacji szacujemy na 35 mld dolarów. Obecny poziom uzyskiwanych nadwyżek nie umożliwia jednak jeszcze zahamowania wzrostu zadłużenia. Jeżeli wzrost ten w br. wyniesie ok. 2,7 mld dolarów, to w przyszłym roku szacujemy 1.9 mld dolarów i stopniowe zmniejszanie w kolejnych latach, gdy będzie rosła nadwyżka eksportu nad importem. Nie można spłacać mniej niż planujemy, gdyż byłaby to droga do nikąd i wówczas w latach dziewięćdziesiątych płacilibyśmy Już odsetki od odsetek, a zadłużenie przekroczyłoby 100 mld dolarów. Proponowana suma spłat jest minimalną, umożliwiającą utrzymanie kanałów handlu zagranicznego. Nie można również nie płacić nic i zaczynać od zera, gdyż wierzyciele zatrzymają nam pieniądze za eksport. Mieliśmy dwa takie przypadki pod koniec 1982 r. gdy przechwycono nam sporą sumę, którą na szczęście po zawarciu odpowiednich porozumień odzyskaliśmy. Takie niebezpieczeństwo jednak istnieje. Rozmawialiśmy na temat wstępnych warunków pierwszego spotkania z Klubem Paryskim. Żądamy wycofania wszystkich restrykcji finansowych i udostępnienia nam koniecznych kredytów rządowych. Będziemy również żądać określonych rekompensat i ułatwień obsługi naszego zadłużenia. To są nasze założenia negocjacyjne. Chcemy doprowadzić do dwustronnych porozumień, uwzględniających nasze interesy.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JózefGórniak">Import z krajów kapitalistycznych będzie w 1984 r. niższy o 4,1 mld dolarów w stosunku do 1980 r. Jednocześnie import z krajów socjalistycznych będzie wyższy o 1,8 mld rubli, a więc szacunkowo licząc - ok. 2,3 mld dolarów. Można mieć zastrzeżenia do takiego rachunku, niemniej jednak ilustruje on skalę łagodzenia niedoborów importowych przez kraje socjalistyczne.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JózefGórniak">Minister handlu zagranicznego Tadeusz Nestorowicz: Jeszcze raz chcę powrócić do planu, nad którym pracowaliśmy wiele miesięcy. Możliwości zwiększenia eksportu istnieją we wszystkich gałęziach przemysłu: najmniejsze - w przemyśle lekkim, a największe w przemyśle elektromaszynowym. Dochody w stosunku do 1983 r. powinny zwiększyć.się o 0,5 mld dolarów w cenach bieżących, wliczając w to przerób ropy libijskiej. Są kraje socjalistyczne, które stosują bardziej radykalne rozwiązania i przeznaczają na eksport wszystko co mogą sprzedać, zdejmując towary z rynku. My nie możemy tego robić, stąd też np. stagnacja w eksporcie przemysłu lekkiego, niewielki wzrost eksportu wyrobów hutniczych. Chodzi bowiem o niepogarszanie bilansu zaopatrzenia kraju. Najtrudniej będzie realizować zadania eksportowe przemysłu elektromaszynowego. W 1980 r. jego wartość wynosiła 1,8 mld dolarów, zaś w 1983 r. będzie ok. 1,56 mld dolarów, tak więc utrzyma się na poziomie ubiegłego roku. W przyszłym roku chcemy go zwiększyć o 280 mln dolarów. Wprawdzie jest to zadanie bardzo trudne, ale należy je przyjąć ze względu na obecną sytuację gospodarczą kraju. Zdajemy sobie sprawę, że w 1980 r. eksport ten był bardzo silnie powiązany kooperacyjnie z Zachodem. Inne było zasilanie, zostały zerwane umowy o dostawach surowców, podzespołów itd. Obecnie eksport jest utrudniony, stąd też zostanie on ukierunkowany przede wszystkim na kraje III Świata.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#JózefGórniak">Przyjmujemy propozycję zgłoszoną przez posła J. Łokkaj, aby zorganizować ogólnopolską naradę największych producentów-eksporterów, gdyż eksport nie jest sprawą jednego resortu. Będziemy chcieli zorganizować ją w styczniu. Przyjmujemy również wniosek posła J. Górniaka, aby rozszerzyć możliwość wypłat specjalnych nagród eksportowych. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że ceny pszenicy i cukru są nienajlepsze. W tym roku chcemy wywieźć 300 tys. ton cukru, przy prognozowanej produkcji krajowej 1,9 mln ton.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#JózefGórniak">Miód importowaliśmy, gdy była trudna sytuacja na rynku. Obecnie mamy go dosyć i będziemy chcieli eksportować go na Zachód, choć trzeba będzie stosować duże dopłaty. Nie możemy jednak zaprzestać importu, gdyż przy kolejnym załamaniu produkcji krajowej ponowne wejście na rynek będzie niemożliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławGebala">Rozpatrując plan obrotów z zagranicą w 1984 r. musimy być świadomi, że będzie on zagrożony, podobnie jak cały CPR na przyszły rok. Trudności i uwarunkowania przedstawiliśmy na XIV Plenum KC PZPR oraz w Sejmie. Podstawową barierą są surowce. Wzrost produkcji w 198 r. będzie tylko w połowie pokryty wzrostem dostaw surowców, zaś pozostała część musi być wynikiem oszczędności materiałowych. Jest to zadanie bardzo trudne. Jeżeli nie uda nam się oszczędzić tyle, ile potrzeba, to nie uzyskamy zakładanego wzrostu produkcji, a wtedy i handel zagraniczny nie będzie miał czego sprzedawać. Kolejną barierą są inwestycje. Brak środków na ten cel nie pozwala na zmiany w strukturze produkcji i kreowanie eksportu. W wielu aglomeracjach występują trudności w zatrudnieniu, istnieje też bariera zadłużenia, która rzutuje na możliwość dalszego zaciągania kredytów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławGebala">Działalność Ministerstwa Handlu Zagranicznego, resortu Finansów oraz Banku Handlowego w tym roku przyczyniła się do sporego postępu, wiele spraw uregulowano, np. z bankami prywatnymi na Zachodzie. Nie udało się jeszcze ruszyć sprawy kredytów gwarantowanych, choć prowadzone są sondaże i rozmowy. Należy zdawać sobie sprawę, że poziom eksportu jest bardzo niski i wynosi 13% całej produkcji naszej gospodarki. Ponieważ producenci mogą obecnie sprzedać wszystko w kraju, nie zabiegają o eksport. Trzeba też rozwiązać takie problemy, jak jakość produkcji, czy rozerwana zależność pomiędzy wydajnością pracy a płacami, ale wymaga to czasu. Na możliwość eksportu w dużej mierze wpływa również ciągły wzrost kosztów produkcji.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławGebala">Decyduje on o spadku efektywności eksportu. Dotacjami trzeba się posługiwać, robi tak każde państwo na świecie. Jednak tylko my ogłaszamy to publicznie, co szkodzi naszym interesom. Ukazują się nieodpowiedzialne publikacje, że wywozimy dochód narodowy itp.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StanisławGebala">Gdybyśmy mieli znaczne obniżenie przyrostu kosztów produkcji - sytuacja byłaby inna. Dodatkowo sytuację pogarszają restrykcje gospodarcze. Obecnie mami się nasze społeczeństwo zapowiedziami ich ograniczenia, ale nic z nich nie wynika. Jest to tylko wabik propagandowy; zapowiedzi nie uwzględniają wielu istotnych spraw, np. zawieszenia klauzuli najwyższego uprzywilejowania. Te stricte polityczne działania osłabiają polską gospodarkę, lecz nie należy się spodziewać, że w przyszłym roku coś się w tej mierze zmieni. Nie wskazuje na to rozwój wydarzeń międzynarodowych. Rodzi to potrzebę reorientacji naszego handlu zagranicznego na ściślejszą współpracę z krajami socjalistycznymi, jest to zasadnicza zmiana i znaczne osiągnięcie tego roku. Teraz chodzi o to, aby proces ten przebiegał stale, by pogłębiała się integracja z bratnimi krajami, głównie ze Związkiem Radzieckim. Współpraca ta wchodzi w nową fazę jakościową. Prowadziliśmy ostatnio bardzo intensywne rozmowy i coraz więcej podpisujemy wspólnych porozumień i uzgodnień, Dokonaliśmy m.in. wymiany list surowców importowanych z II obszaru płatniczego, aby wspólnie podjąć działania mające na celu eliminację importu. Odpowiednie resorty badają obecnie takie możliwości. To wszystko bardzo niepokoi Zachód, gdyż widzi on, że kraje socjalistyczne mogą się uniezależnić od niego szybciej niż to przewidywano. Nie wyeliminujemy oczywiście całego importu, ale możemy go istotnie ograniczyć. Ostatnio minister hutnictwa i przemysłu maszynowego poinformował mnie, że w tym roku na trwałe wyeliminowano import za 250 mln dolarów. Inne resorty też dokonują takich działań. Dobrze by było przedstawić informację na ten temat w I kwartale przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#StanisławGebala">W najbliższych latach może wystąpić sytuacja, że wskutek spłat naszych kredytów, mimo wzrostu eksportu nie osiągniemy widocznego dodatkowego salda. Nie można mieć, niestety, na to nadziei w przyszłym roku. Inną sprawą są niekorzystne relacje cen w eksporcie do I i II obszaru płatniczego, co wynika ze struktury naszego eksportu. Tymczasem ceny w imporcie rosną szybciej. Te zjawiska musimy dostrzec, określając zadania handlu zagranicznego na przyszły rok.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#StanisławGebala">Uważam, że powinniśmy pozytywnie odnieść się do wyników resortu i przedsiębiorstw handlu zagranicznego w 1983 r. wyrazić nadzieję, że trudne zadania przyszłego roku zostaną wykonane. Dobrze się stało, że znacznie bardziej, niż na przełomie lat 1982–1983, zaawansowane są rozmowy z krajami socjalistycznymi. W styczniu powinniśmy je zakończyć.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#StanisławGebala">Budżet Ministerstwa Handlu Zagranicznego jest oszczędny. Należałoby dążyć do tego, aby każdy wydatek w przyszłym roku był niższy niż w 1983 r. trzeba szukać dalszych możliwości oszczędności. Trzeba również popracować nad systemem wsparcia eksportu w przyszłym roku, gdyż mechanizmy z lat 1982 i 1983 mogą okazać się za słabe.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#StanisławGebala">Rozmowy z delegacją partyjno-rządową ZSRR prowadzone były od dłuższego czasu i dotyczyły zaopatrzenia w surowce, m.in. ropę i gaz. Ustalono, że Polska wybuduje rurociąg gazowy ze Związku Radzieckiego, który pozwoli docelowo przesyłać 5 mld m3 gazu rocznie. O wielkości tego zadania świadczy fakt, że obecnie importujemy 6 mld m3 gazu i jest to maksymalna zdolność przepustowa. Odcinek na terenie ZSRR będzie liczył 85 km, zaś w Polsce zostanie poprowadzony w rejon Warszawy i Południowej Polski. Czas realizacji tej inwestycji jest bardzo krótki i wynosi praktycznie 2 lata. Jednocześnie ustalono, że naszą spłatą będzie eksport koksu do ZSRR. Stąd też wynika konieczność inwestycji i wybudowania w hucie „Katowice” 4 baterii koksowniczych o zdolności produkcyjnej 800 tys. ton rocznie każda. Budowa 2 baterii jest poważnie zaawansowana, ale nie jesteśmy w stanie finansować tej inwestycji ze środków własnych. Udzielony nam zostanie kredyt w wysokości ok. 400 mln rubli, z czego w towarach rynkowych ok. 120 mln rubli. Podpisanie tych porozumień ma kolosalne znaczenie dla przyszłości naszej gospodarki. Pozwoli na zaspokojenie potrzeb przemysłu chemicznego, a należy mieć na względzie, że import ropy nie będzie mógł być zwiększony. Uzgodniono również inne sprawy dotyczące wspólnych inwestycji, m.in. budowy wydziału produkcji szyn w hucie „Pokój”. Wiele kwestii poruszyliśmy również podczas wizyty partyjno-rządowej delegacji Czechosłowacji. Poszczególne resorty otrzymały konkretne zadania. Jest to właściwa droga postępowania i jest to jedyne wyjście z naszych trudności. Szkoda tylko, że tak pogłębiająca się integracja nastąpiła dopiero w ostatnim okresie. Pozwala ona jednak spokojniej patrzeć w przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#StanisławGebala">Proponuję aby Komisja pozytywnie zaopiniowała plan i budżet handlu zagranicznego na 1984 r. Na bieżąco będziemy śledzić i konsultować jego realizację. Wniosek został przyjęty jednomyślnie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>