text_structure.xml
42.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 14 marca 1984 r. Komisje: Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Prac Ustawodawczych, obradujące pod przewodnictwem posła Ludomira Stasiaka (ZSL), odbyły pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o planowaniu przestrzennym.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W obradach wzięli udział: wicemarszałek Sejmu Halina Skibniewska, zastępca przewodniczącego Rady Państwa Kazimierz Secomski, minister administracji i gospodarki przestrzennej Włodzimierz Oliwa, prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich Andrzej Pyszkowski, eksperci: doc. Irena Biegańska, prof. dr Juliusz Goryński, przedstawiciele NIK, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Urzędu Rady Ministrów oraz przedstawiciele zainteresowanych komisji sejmowych.)</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Komisje powołały podkomisję do szczegółowego rozpatrzenia projektu ustawy o planowaniu przestrzennym.)</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">(Założenia rządowego projektu ustawy o planowaniu przestrzennym zreferował minister administracji i gospodarki przestrzennej Włodzimierz Oliwa.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WłodzimierzOliwa">Konieczność opracowania i wprowadzenia nowej regulacji prawnej w zakresie planowania przestrzennego wynika z przeprowadzenia w latach 1973 i 1975 reformy funkcjonowania organów administracji państwowej oraz zmian w podziale administracyjnym państwa, z potrzeby powiązania planowania przestrzennego z planowaniem społeczno-gospodarczym oraz uwzględnienia zasad reformy gospodarczej, konieczności skorelowania wielu przepisów regulujących dotychczas odrębnie problemy planowania przestrzennego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WłodzimierzOliwa">Podział administracyjny państwa i reforma funkcjonowania organów administracji państwowej w zasadniczy sposób oddziaływujące na rozwiązania przyjęte w ustawie z 31 stycznia 1961 r. o planowaniu przestrzennym spowodowały zmiany w trybie uzgadniania i zatwierdzania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Problemy te zostały wprawdzie doraźnie rozwiązane w uchwale n4 148 Rady Ministrów z 6 lipca 1976 r. w sprawie zasad i trybu sporządzania, uzgadniania i zatwierdzania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, niemniej jednak niezbędne jest uregulowanie tych kwestii w ramach ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WłodzimierzOliwa">Generalnym założeniem projektu ustawy o planowaniu przestrzennym jest spełnienie postulatów zgłoszonych przez przedstawicieli nauki, jak i praktyki, szczególnie w zakresie powiązania planowania przestrzennego z planowaniem społeczno-gospodarczym. Dotyczy to zwłaszcza zapewnienia harmonijnego rozwoju wszystkich obszarów objętych tymi planami. Wprowadzenie takiej ścisłej korelacji umożliwi racjonalne i efektywne wykorzystanie wszystkich środków przewidywanych w obydwu rodzajach planów, zwłaszcza z punktu widzenia realizacji reformy gospodarczej. Podmioty gospodarujące zgodnie z zasadami reformy podejmują działalność inwestycyjną na własny koszt i ryzyko, dlatego też projekt ustawy umożliwia im wpływ na wybór miejsca i warunków realizacji inwestycji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WłodzimierzOliwa">Problematykę planowania przestrzennego, poza ustawą o planowaniu przestrzennym z 1961 r. uregulowały również inne ustawy: o ochronie i kształtowaniu środowiska, o ochronie gruntów rolnych i leśnych, o planowaniu społeczno-gospodarczym, o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, o społeczno-zawodowych organizacjach rolników. Wymienione ustawy wprowadziły istotne zmiany w sposobie i zakresie opracowywania, konsultowania oraz zatwierdzania planów zagospodarowania przestrzennego. Z tego punktu widzenia również konieczne jest osiągnięcie spójności przepisów w tej dziedzinie i zawarcie ich w jednej ustawie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WłodzimierzOliwa">Niedocenianie czynnika przestrzeni spowodowało w przeszłości wiele błędnych decyzji o poważnych skutkach gospodarczych i społecznych. Dotyczy to nie tylko poszczególnych decyzji lokalizacyjnych, ale i sposobu rozwijania organizmów miejskich i ich funkcjonowania. Jednym z głównych założeń przedstawionego projektu ustawy jest stworzenie instrumentów sterowania wszelką działalnością w ramach gospodarki przestrzenią, w sposób najefektywniejszy społecznie i ekonomicznie. Projekt stwarza też przesłanki do ustalania właściwej hierarchii celów i rozstrzygania sprzecznych często dążeń poszczególnych gałęzi gospodarki, grup społecznych i podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WłodzimierzOliwa">Projekt ustawy, poza ścisłym powiązaniem planowania przestrzennego z planami społeczno-gospodarczymi, dopuszcza opracowywania planów zagospodarowania przestrzennego dla wyodrębniających się obszarów, niezależnie od granic podziału administracyjnego. Taka regulacja prawna umożliwia traktowanie planów zagospodarowania przestrzeni jako środka kształtującego tę przestrzeń, stosownie do potrzeb człowieka.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WłodzimierzOliwa">Dotychczasowe ustawodawstwo nie określało form oceny skutków, jakie wywołuje realizacja planów zagospodarowania przestrzennego. Opracowania w tych kwestiach były sporządzane sporadycznie i przeważnie tylko wówczas, gdy negatywne zmiany wprowadzone do zagospodarowania przestrzeni są już nieodwracalne. Proponowane unormowania prawne dotyczące oceny skutków realizacji planów, zawarte w projekcie ustawy, powinny stworzyć dodatkowy system zabezpieczający przed niezamierzonymi i niepożądanymi zmianami w kształtowaniu przestrzeni we wczesnej fazie ich występowania.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WłodzimierzOliwa">Formą zachowania niezawisłości decyzji organów przedstawicielskich wszystkich stopni jest proponowane zniesienie hierarchicznego podporządkowania planów niższego rzędu, planom wyższego rzędu. Projekt ustawy przewiduje tryb postępowania umożliwiający zachowanie zgodności tych planów, przy czym podstawowym instrumentem jest tu wzajemna wymiana informacji, a nie formy nakazowe.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WłodzimierzOliwa">Projekt ustawy ustala nowe regulacje w zakresie lokalizacji inwestycji, traktując to jako podstawowe narzędzie realizacji planów zagospodarowania przestrzennego. Warunki realizacji inwestycji są określone w umowach zawieranych między inwestorem a terenowym organem administracji państwowej, poprzedzonych odpowiednimi uzgodnieniami. Plany zagospodarowania przestrzennego są podstawą do określania praw i obowiązków osób fizycznych i prawnych, które dotyczą spraw związanych z gospodarką gruntami, a w szczególności obrotem i zabudową nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WłodzimierzOliwa">Szeroki zakres praw uzależnionych od postanowień planu zagospodarowania przestrzennego spowodował konieczność wprowadzenia w projekcie ustawy zasady nienaruszalności zasady tego planu. Przyjęto zasadę niemożliwości decyzji administracyjnych niezgodnych z ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WłodzimierzOliwa">Rząd wyraża przeświadczenie, że projekt ustawy o planowaniu przestrzennym realizuje w pełni główne założenia polityki w zakresie gospodarki przestrzenią, określa w sposób realny zadania w tym zakresie i spełnia oczekiwania społeczne.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WłodzimierzOliwa">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławŁubiński">Przedstawiony projekt ustawy powinien być ściśle skorelowany z innymi ustawami, a głównie z ustawą o ochronie środowiska oraz ustawą o gospodarowaniu gruntami. W przedstawionym projekcie ta korelacja nie jest dostatecznie uwzględniona. Powinna na to zwrócić uwagę podkomisja przy szczegółowym rozpatrywaniu przedłożonego projektu. Ustawa o planowaniu przestrzennym jest bardzo ważna i wymaga szerszej konsultacji z przedstawicielami zainteresowanych środowisk i stowarzyszeń, przede wszystkim architektów, urbanistów oraz inżynierów. Uwagi tych organizacji mogą być pomocne przy ustalaniu ostatecznej wersji projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#LonginCegielski">W projekcie ustawy nie ma mowy o makroregionach. Czy ta instytucja ma ulec likwidacji? Plany gospodarki przestrzennej obejmują bardzo często problematykę dotyczącą wielu regionów i często kilku województw. Kto ma być w tym przypadku koordynatorem różnych dyspozycji, zainteresowań i projektów.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#LonginCegielski">W projekcie ustawy uwzględnia się potrzebę korelacji jej przepisów z ustaleniami zawartymi w ustawie o radach narodowych i samorządzie terytorialnym. Uwzględnia się zasadę uspołecznienia planowania, o czym świadczy wiele artykułów projektu ustawy. Czy jednak udziału rad narodowych nie można by nieco poszerzyć i zapewnić bardziej aktywny udział przedstawicieli rad w pracach dotyczących planowania przestrzennego. Należy też rozważyć problem niezgodności uchwał lokalnych rad narodowych z projektami planów zagospodarowania przestrzennego. Czy przewiduje się takie przypadki i jaki będzie wówczas tryb dodatkowych uzgodnień i ewentualnego korygowania planu? Należy wyraźniej wyeksponować zagadnienia ochrony użytków rolnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HalinaSkibniewska">Ustawa jest wyjątkowo specjalistyczna a jej skutki mają duże znaczenie dla prawidłowego realizowania zasad planowania społeczno-gospodarczego. Wiele zależeć tu będzie od zarządzeń wykonawczych. Dotyczy to np. troski o zachowanie równowagi ekologicznej. Jak to ma być ujęte w zasadach planowania? Jakie będą zasady obowiązujące przy zatwierdzaniu lokalizacji obiektów przemysłowych? Występuje problem planowania w granicach funkcjonalnych, a nie administracyjnych. Czy te kwestie przewiduje się przygotowując odpowiednie akty wykonawcze i zarządzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewZieliński">Należy szczególnie precyzyjnie określić współzależności i korelacje między przepisami o planowaniu przestrzennym a przepisami o ochronie środowiska naturalnego. Czy jest to w sposób dostateczny uwzględnione w przedłożonym projekcie ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Szczególnie istotne znaczenie ma korelacja przepisów ustawy o planowaniu przestrzennym z ustawą o radach narodowych i samorządzie terytorialnym. Należy szczególnie wyjaśnić problem, kto opracowuje założenia do planu krajowego i jak to się ma do założeń planów terenowych. Plany zagospodarowania przestrzennego mają być opracowywane przy udziale samorządu terenowego. Musi być zagwarantowany ścisły związek między ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego a zadaniami podejmowanymi przez rady narodowe. Trzeba to koordynować już w momencie tworzenia planów zarówno społeczno-gospodarczych, jak i zagospodarowania przestrzeni.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Bardzo ścisła musi być również korelacja projektu ustawy o planowaniu przestrzennym z ustawą o gospodarce gruntami. W przedłożeniu rządowym nie można się doczytać, jak ma być ta kwestia regulowana.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Skutki błędu w planowaniu przestrzennym widzimy przede wszystkim na przykładach lokalizacji zakładów i nowych osiedli bez liczenia się z warunkami środowiska przyrodniczego, układami komunikacyjnymi i bilansami siły roboczej. Występuje nieuzasadnione uprzemysłowienie niektórych terenów. Jak te problemy zamierza się rozwiązać, aby nie naruszać równowagi ekologicznej oraz uwzględniać warunki geologiczne, przyrodnicze i możliwości infrastruktury technicznej i społecznej?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WładysławKupiec">Zebrania wiejskie powinny mieć prawo odwołania się do organu nadrzędnego w razie nieuwzględnienia ich uwag i wniosków do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W projekcie ustawy art. 25 ust. 5 stwierdza, że jeśli uwagi i wnioski nie zostaną uwzględnione - zawiadamia się o tym wnioskodawców na piśmie, podając przyczyny ich nieuwzględnienia. Sądzę, że jest to za mało i sprawa jest zbyt ważna, by na takim rozwiązaniu poprzestać.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WładysławKupiec">W art. 29 projektu jest mowa o odstępstwach od planu przestrzennego zagospodarowania. Trzeba uściślić to pojęcie, dać jego wykładnię i szczegółowo określić zakres.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WładysławKupiec">Art. 41 projektu głosi, że decyzje o ustaleniu lokalizacji inwestycji lub o zmianie sposobu wykorzystania gruntów, zawierające rozstrzygnięcia niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, są niemożliwe. Rodzi się pytanie, czy są one nieważne z mocy prawa, czy też unieważnione decyzją organu nadrzędnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZenonaKuranda">Z mojego regionu dotarła do mnie opinia, że projekt ustawy o planowaniu przestrzennym nie jest w pełni skorelowany z ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych i musi pociągnąć za sobą zmiany w tej drugiej ustawie. Na ile jest to prawdziwe?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MariaBudzanowska">Chciałabym podkreślić szczególne znaczenie art. 3 projektu ustawy, który mówi o współzależności planowania przestrzennego i planowania społeczno-gospodarczego. Stwierdza on dalej, że możliwości i ograniczenia rozwoju społeczno-gospodarczego, wynikające z planu zagospodarowania przestrzennego, powinny stanowić podstawę do określania w planach społeczno-gospodarczych sposobów, propozycji i środków zaspokajania potrzeb społecznych. Artykuł ten głosi również, że wynikające z planów społeczno-gospodarczych uwarunkowania rozwoju powinny stanowić podstawę do określania w planach zagospodarowania przestrzennego sposobów, propozycji i miejsca realizacji przedsięwzięć, służących zaspokojeniu potrzeb społecznych. W moim przekonaniu zapis ten ma charakter niedostatecznie normatywny. Może to być przyczyną planowania społeczno-gospodarczego zgodnego wprawdzie z planem przestrzennym w celach - ale rozbieżnego w skutkach. Trzeba się zastanowić nie tylko nad współzależnością planowania przestrzennego i planowania społeczno-gospodarczego, ale również nad tym, które z nich jest pierwsze, ważniejsze, decydujące o sposobie osiągania celów oraz zaspokajania potrzeb społeczeństwa i narodu. Nie jest to określone jednoznacznie - a w luki wchodzi dowolność, rozwiązania przypadkowe i nieprawidłowości.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MariaBudzanowska">W moim przekonaniu planowanie społeczno-gospodarcze znajduje się na drugim miejscu i powinno wynikać z planów zagospodarowania przestrzennego. To ostatnie bowiem określa właśnie warunki rozwoju społecznego, a w ślad za tym i gospodarczego. Użyte w projekcie sformułowanie, iż „możliwości i ograniczenia rozwoju społeczno-gospodarczego wynikające z planów zagospodarowania przestrzennego powinny stanowić podstawę do określania w planach społeczno-gospodarczych”… itd. jest, moim zdaniem, za słabe i proszę, aby ten wniosek uwzględniono w pracach podkomisji. Planowanie przestrzenne jest dotychczas procesem głównie o charakterze badawczym, niejako samym dla siebie - ale w praktyce znajduje, jak na razie, małe zastosowanie.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#MariaBudzanowska">Kolejna sprawa to relacja uprawnień organów administracji państwowej - zwłaszcza szczebla terenowego - i rad narodowych. Projekt ustawy stara się zachować w tym względzie te zasady, jakie wynikają z ustawy o radach narodowych, Mam jednak poczucie pewnego niedosytu. W art. 5 projektu czytamy, iż organami właściwymi w sprawach sporządzania planów regionalnych i założeń do nich oraz ustalania lokalizacji inwestycji o znaczeniu wojewódzkim są terenowe organy administracji państwowej stopnia wojewódzkiego, zaś w sprawach sporządzania planów miejscowych oraz lokalizacji inwestycji o znaczeniu lokalnym - terenowe organy administracji państwowej stopnia podstawowego. Równocześnie art. 9. projektu głosi, iż plany zagospodarowania przestrzennego uchwalane są przez radę narodową właściwego stopnia na wniosek właściwego terenowego organu administracji państwowej. Moim zdaniem trzeba wyraźnie stwierdzić, że plan zagospodarowania przestrzennego przed uchwaleniem go przez radę narodową może być określany wyłącznie jako projekt i jako taki być traktowany. Tylko rady narodowe dla terenu swego działania i Sejm dla całego kraju mogą uchwalać plany zagospodarowania przestrzennego; organy administracji państwowej mogą mieć tu kompetencje wyłącznie w fazie planowania.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#MariaBudzanowska">Projekt ustawy wyraźnie powtarza za Konstytucją prawo obywateli do konsultowania - tym razem konkretnie planów zagospodarowania przestrzennego - i wysuwania wniosków w tych sprawach. Samo powtórzenie konstytucyjnego zapisu oraz zobowiązanie organów administracji państwowej do organizowania konsultacji jednak tu nie wystarcza. Niezbędne jest - była już o tym mowa - stworzenie obywatelom i grupom społecznym prawa do odwołań i forsowania wniosków, które lokalne społeczności uważają za właściwe.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#MariaBudzanowska">Minister administracji i gospodarki przestrzennej Włodzimierz Oliwa: W pytaniach i wypowiedziach posłów dało się zauważyć duże zainteresowanie dokumentem, którego projekt rodził się w dość długim czasie i dyskutowany był przez wiele gremiów, również przez Państwową Radę Gospodarki Przestrzennej. Liczymy, że poszczególne elementy projektu ustawy znajdą u posłów zrozumienie i poparcie - choć rozumiem, że w toku prac legislacyjnych dokument ten zostanie wzbogacony.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#MariaBudzanowska">Generalnym założeniem, jakie przyświeca projektowanej ustawie, jest ochrona gruntów; ochrona szeroko rozumiana - idzie nie tylko o grunty rolne i leśne, ale także o uroczyska dla ptactwa i dzikiej zwierzyny, o tereny dla wypoczynku. Temu zagadnieniu poświęcony jest np. cały art. 12 projektu, który brzmi: „Ustalenia w planach zagospodarowania przestrzennego dotyczące przeznaczenia gruntów rolnych lub leśnych na cele nierolnicze i nieleśne następują po przeprowadzeniu wszechstronnych analiz i uwzględnieniu warunków przyrodniczych oraz techniczno-ekonomicznych zagospodarowania, a także utrzymania układów osadniczych dla potrzeb produkcji rolnej i leśnej”. Jest oczywistą sprawą współbrzmienie projektowanego dokumentu z ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Ustawa o planowaniu przestrzennym będzie dokumentem w tych sprawach pierwotnym i decydującym w sprawach gospodarki gruntami. Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych jest dokumentem z obecnie dyskutowanej ustawy wynikającym.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#MariaBudzanowska">Makroregiony nie są jednostkami podziału administracyjnego, a służą jedynie jako pomoc dla Komisji Planowania przy Radzie Ministrów do rozstrzygania problemów związanych z planowaniem gospodarczym. Tworząc projekt ustawy musieliśmy brać pod uwagę obowiązujący podział administracyjny, a więc województwa. W projekcie stwierdzono zresztą, że prace nad planami regionalnymi dla obszarów wyodrębniających się ze względu na ich znaczenie wykraczające poza obszar województwa są podejmowane na podstawie uchwał właściwych rad narodowych; stworzono więc możliwość współpracy województw przy sporządzaniu planów. Generalnie jednak plany przestrzennego zagospodarowania służą rozstrzyganiu problemów danego regionu. Trzeba pamiętać, że istnieje przecież plan przestrzennego zagospodarowania kraju, w którym ujęte będą wszystkie problemy ponadregionalne.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#MariaBudzanowska">Jeśli idzie o udział rad narodowych w tworzeniu planów zagospodarowania przestrzennego - również naszą inicjatywą było to, by ich rola nie ograniczała się do funkcji obserwatorów, zatwierdzających plany już sporządzone. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że gminne rady narodowe, a nawet dysponujące niekiedy większymi możliwościami rady miejskie nie są w stanie wykonać zadań planistycznych, które mogą zrealizować tylko silne, wyspecjalizowane komórki. Sprawa udziału rad narodowych w procesie tworzenia planów jest bardzo ważna i dlatego właśnie w artykułach 17 i 24 projektu mowa jest o powoływaniu przez terenowe organy administracji państwowej właściwego szczebla - zespołów doradczych, zwanych „komisją planu regionalnego” lub „komisją planu miejscowego”. Do udziału w pracach tych komisji powinni być - zgodnie z projektem ustawy - zapraszani przedstawiciele zainteresowanych komisji rady narodowej. Idzie właśnie o to, by w imieniu rady czuwali oni nad prawidłowością tworzenia projektu planu zagospodarowania przestrzennego.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#MariaBudzanowska">Co stanie się, gdy rada nie uchwali planu? Jego projekt będzie przerabiany zgodnie z wolą rady - do skutku, tzn. aż do uchwalenia planu. Nikt tu nie ma prawa wydać radzie narodowej polecenia w tej sprawie. Nie mówię o trudnych problemach związanych z inwestycjami przemysłowymi. Niektóre rady narodowe bronią się przed budową pewnych zakładów przemysłowych na ich terenie, te sprawy byłyby przedmiotem odrębnych negocjacji.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#MariaBudzanowska">Zgadzam się w całej rozciągłości z problemami podniesionymi w wystąpieniu pani marszałek Haliny Skibniewskiej. Sądzę, że będą one uwzględnione podczas przygotowywania aktów wykonawczych do projektowanej ustawy. Mamy obecnie nawał pracy w tej dziedzinie. Przygotowujemy wiele dokumentów wykonawczych do różnych ustaw, m.in. 6 dokumentów do ustawy o systemie rad narodowych i podziału terytorialnego. W fazie przygotowawczej znajdują się już także 4 dokumenty wykonawcze do projektowanej ustawy o planowaniu przestrzennym. Będą one dotyczyły metodologii opracowywania planów zagospodarowywania przestrzennego, kwalifikacji ludzi uczestniczących przy opracowywaniu tych planów, trybu ustalania lokalizacji oraz zasad działania i kompetencji Państwowej Rady Gospodarki Przestrzennej. W tych aktach prawnych zawarte zostaną problemy, o których była mowa.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#MariaBudzanowska">W kwestii kompetencji dotyczących ochrony gruntów rolnych występują rozbieżne poglądy między różnymi grupami społecznymi. Środowisko architektów i budowlanych pragnie, by możliwość decydowania o przeznaczeniu gruntów rolnych na cele budowlane przeniesiono z ministra rolnictwa na wojewodów, inni z kolei sądzą, że kompetencje powinny pozostać przy ministrze rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Spory te rozstrzygnie jednoznacznie ustawa o planowaniu przestrzennym, w której projekcie mówi się, że o użyciu gruntów na konkretne cele decyduje plan zagospodarowania przestrzennego, uchwalony przez radę narodową odnośnego szczebla. Ona to więc decyduje - choć przed sporządzaniem planów będzie się rozmawiało z rolnikami na temat ewentualnego przeznaczenia ich gruntów np. pod budownictwo przemysłowe. Przypominam, że zgodnie z projektem ustawy raz na 5 lat przeprowadzana będzie analiza i ewentualna korekta planów zagospodarowania przestrzennego.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#MariaBudzanowska">Zgadzam się z posłem W. Kupcem, że zebranie wiejskie powinno mieć możliwość odwołania się do wyższego organu.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#MariaBudzanowska">Nawiązując do wypowiedzi posła M. Budzanowskiej trzeba stwierdzić, że sprawa jest trudna i że czekamy na wszelkie propozycje poprawek ze strony podkomisji. Zgadzam się, że w ustawie trzeba mówić o sporządzaniu projektu planów, a nie planów, gdyż te ostatnie zatwierdzają rady narodowe.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#MariaBudzanowska">Proszę komisję o poparcie projektu i taką organizację prac, która umożliwi jego wejście w życie równocześnie z ustawą o radach narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#SylwesterZawadzki">Wyrazić trzeba uznanie resortowi za przygotowanie projektu bardzo trudnej ustawy, która zastępuje ustawę z 1961 r. Dotychczasowa regulacja była wysoce niedoskonała i stosowanie jej w praktyce stwarzało trudności. Zgadzam się z ministrem W. Oliwą, że ustawa o planowaniu przestrzennym powinna wejść w życie równocześnie z ustawą o systemie rad narodowych. Dlatego proszę o przedstawienie podkomisji projektów wszystkich aktów wykonawczych przewidzianych w ustawie. Pozwoli to podkomisji na sprawniejszą i bardziej wnikliwą pracę.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#SylwesterZawadzki">Największą dotychczasową słabością planowania przestrzennego była jego mała efektywność. Pamiętam sesję stołecznej Rady Narodowej poświęconą analizie funkcjonowania ustawy z 1961 r. po 15 latach. Stwierdzono wówczas, że życie poszło w zupełnie innym kierunku, niż plan zagospodarowania przestrzennego, m.in. najlepsze tereny rolnicze przeznaczono pod budownictwo. Nowa ustawa musi być efektywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejPyszkowski">Towarzystwo Urbanistów Polskich opracowało wraz ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich społeczny projekt ustawy o planowaniu przestrzennym, który został w 1981 r. przekazany wszystkim zainteresowanym organom państwa. Wiele rozwiązań zawartych w naszym projekcie odnajdujemy obecnie w projekcie resortu. Występują też niemałe różnice. Zgłaszam gotowość udziału w pracach podkomisji przedstawicieli naszego Towarzystwa oraz dostarczenia Ministerstwu Administracji i Gospodarki Przestrzennej, jak też innym zainteresowanym instytucjom, społecznego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejPyszkowski">Członek Zespołu Doradców Sejmowych prof. Antoni Kukliński: Poseł S. Zawadzki słusznie podkreślił, iż najważniejszym problemem jest zapewnienie nowej ustawie efektywności. Trzeba więc zbadać, dlaczego ustawa dotychczasowa była totalnie nieefektywna. Podstawową przyczyną był fakt, iż o obliczu polskiej przestrzeni nie decydowały plany, lecz działalność grup nacisku. One to doprowadziły do podjęcia wielu fałszywych decyzji o lokalizacji zakładów przemysłowych. Działalność takich grup obserwuje się na całym świecie i z pewnością nie uda nam się całkowicie jej wyeliminować. Trzeba jednak stworzyć w ustawie możliwie dużo zabezpieczeń przed tymi grupami.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejPyszkowski">Należy zdać sobie sprawę, że mamy do czynienia z projektem ustawy o systemie planów, a nie o planowaniu jako procesie społecznym. W ustawię zbyt słabo akcentuje się też fakt, że planowanie przestrzenne jest funkcją polityki przestrzennej. W sumie uważam jednak, że projekt stanowi krok naprzód w porządkowaniu spraw związanych z planowaniem przestrzennym. Pracując nad projektem trzeba dołożyć wszelkich starań, aby ustawa była doskonała, gdyż akt tego typu powinien obowiązywać długo, powinna być to ustawa na pokolenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LudomirStasiak">W pracach podkomisji skorzystamy z pomocy przedstawicieli Towarzystwa Urbanistów Polskich. Rozpatrzymy też uwagi, jakie nadesłało SARP.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#LudomirStasiak">Podkomisja dołoży starań, aby zakończyć prace w terminie umożliwiającym wejście nowej ustawy w życie równocześnie z ustawą o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#Sprawozdawca">Po zakończeniu wspólnego posiedzenia Komisja Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, obradująca pod przewodnictwem posła Ludomira Stasiaka (ZSL), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#Sprawozdawca">- odpowiedź na dezyderat w sprawie dostaw autobusów dla komunikacji miejskiej, - tryb prac w najbliższym czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WitoldJankowski">W grudniu ub.r. komisja uchwaliła dezyderat skierowany do przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, w którym wyraziła zadowolenie z pewnej poprawy w dziedzinie komunikacji miejskiej, ale również i zaniepokojenie zmniejszeniem dostaw taboru planowanych na rok 1984. Apelowaliśmy o utrzymanie pierwotnej decyzji w sprawie wysokości przydziałów taboru dla komunikacji miejskiej.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WitoldJankowski">Wpłynęła odpowiedź na ten dezyderat, podpisana przez wiceprezesa Rady Ministrów, przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów - Manfreda Gorywodę.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WitoldJankowski">W odpowiedzi wicepremier stwierdza, że dobre zaopatrzenie komunikacji miejskiej w tabor autobusowy jest jednym z podstawowych celów, jakie Komisja Planowania przy Radzie Ministrów stara się realizować w toku prac nad problemem zaopatrzenia kraju w tabor samochodowy.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WitoldJankowski">Przy ograniczonych dostawach autobusów, w tym szczególnie autobusów wysokopojemnych z produkcji krajowej i z importu, komunikacja miejska otrzymała je w ostatnich latach na poziomie pozwalającym na poprawę funkcjonowania tej komunikacji. Odbyło się to kosztem ograniczenia do minimum dostaw autobusów dla odbiorców poza komunikacją publiczną, a nawet w pewnym stopniu kosztem Państwowej Komunikacji Samochodowej.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#WitoldJankowski">I tak zarówno w roku 1983, jak i w roku 1984 ok. 80% wszystkich autobusów wysokopojemnych, w tym autobusów Jelcz - Berliet i importowanych autobusów Ikarus, przeznaczono na potrzeby komunikacji miejskiej. Pozostali odbiorcy, w tym także PKS, otrzymują głównie autobusy średniopojemne.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#WitoldJankowski">W ub.r. importowaliśmy z Węgier 1450 autobusów Ikarus przystosowanych do komunikacji miejskiej. Uzgodnione z WRL dostawy tych autobusów w tym roku wynoszą 1100 sztuk, z czego dla komunikacji miejskiej przeznaczono 580 autobusów przegubowych i 495 autobusów jednoczłonowych. Oznacza to zmniejszenie dostaw w stosunku do roku ub. Obecnie podejmowane są starania, aby import tych autobusów był zwiększony ponad te ustalenia. Uzależnione to jest od zgody dostawcy węgierskiego, a także od możliwości zapewnienia zrównoważonego bilansu obrotów towarowych z tym krajem. Należy przewidywać zwiększenie tego importu do poziomu ubiegłorocznego.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#WitoldJankowski">Dostawy autobusów produkcji krajowej dla komunikacji miejskiej zostały zwiększone w porównaniu z ub.r. o kilkadziesiąt sztuk.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#WitoldJankowski">Proponuję, aby przyjąć odpowiedź na dezyderat, ze zrozumieniem dla trudnych konieczności. Być może trzeba będzie powrócić do tej sprawy za pół roku, przy okazji debaty nad wykonaniem budżetu państwa za rok 1983.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WacławKulczyński">Nasz resort podziela wniosek posła W. Jankowskiego, aby za jakiś czas wrócić do tej sprawy. Pragnę poinformować, że w sprawach taboru dla komunikacji miejskiej odbyliśmy ostatnio spotkanie z udziałem przedstawicieli zainteresowanych resortów oraz Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Prowadziliśmy też rozmowy z resortem handlu zagranicznego. Zwiększenie dostaw Ikarusów zależy od porozumienia się ze stroną węgierską co do odpowiedniej rekompensaty z naszej strony w wymianie towarowej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WacławKulczyński">Na potrzeby komunikacji miejskiej jesteśmy mocno wyczuleni. Kasowanie taboru, duże potrzeby remontowe - wszystko to sprawia, że niezbędne są zwiększone dostawy przede wszystkim dla utrzymania stanu taboru, a nie poprawy istniejącej sytuacji. Ważne jest też zrównoważenie zaspokojenia potrzeb komunikacji miejskiej oraz PKS.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławCzerniej">Dostawy autobusów dla komunikacji miejskiej odbyły się nawet w pewnym stopniu kosztem Państwowej Komunikacji Samochodowej. Pragnę, aby nigdy się to nie powtórzyło. Wystarczy skorzystać z usług PKS na dowolnej trasie, by dostrzec, jaki tam panuje tłok, jak ogromne są potrzeby. PKS w stosunku do komunikacji miejskiej nie znajduje się wcale w lepszym położeniu. Nowy tabor trzeba więc dzielić sprawiedliwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#HelenaGalus">Wypowiedz mego przedmówcy pragnę poprzeć opinią Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Płocku, który również uważa, że potrzeby Państwowej Komunikacji Samochodowej są bardzo duże, a w niektórych regionach - jak w naszym, gdzie tylko dwa miasta mają własną komunikację komunalną, a stolica województwa m. Płock nie ma połączenia kolejowego z Warszawą - PKS ma ogromne znaczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WitoldJankowski">Również uważam, że preferowanie komunikacji miejskiej kosztem PKS jest niesłuszne. Jest to problem nie tylko regionu płockiego, ale całego kraju. Pragnę spytać, czy rozmowy z Węgierską Republiką Ludową w sprawie zwiększenia dostaw są już prowadzone, czy planuje się dopiero ich rozpoczęcie?</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WitoldJankowski">Wiceminister administracji i gospodarki przestrzennej Wacław Kulczyński: Jak wynika z informacji kierownictwa resortu handlu zagranicznego rozmowy z partnerami węgierskimi trwają.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WitoldJankowski">Tabor komunikacji miejskiej i PKS nie jest wymienny. Niektóre typy autobusów mogą być wykorzystane tylko w komunikacji miejskiej, dla której celów są wytwarzane. Poza tym Państwowa Komunikacja Samochodowa ma możliwość korzystania z autobusów produkcji krajowej, podczas gdy transport miejski może liczyć tylko na import.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#WitoldJankowski">Przewodniczący komisji poseł Ludomir Stasiak (ZSL): Proponuję, zgodnie z wnioskiem posła W. Jankowskiego, przyjąć odpowiedź na dezyderat, a za pół roku wrócić do tej sprawy i sprawdzić, co zrobiono. Proponuję też - choć nie jest to specjalność naszej Komisji - przygotować wystąpienie do Komisji Komunikacji i Łączności w sprawie potrzeb PKS, by komisja ta zwróciła się z tym problemem do rządu. Komunikacja PKS to problem żywotnie dotyczący społeczeństwa, to przecież nie tylko sprawa dowozu dzieci do szkół, ale całej lokalnej przede wszystkim komunikacji.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#WitoldJankowski">Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#WitoldJankowski">W kolejnym punkcie porządku obrad przewodniczący komisji poseł Ludomir Stasiak (ZSL): wskazał, aby informacja rządu na temat budownictwa mieszkaniowego, po posiedzeniu Sejmu w początkach kwietnia, poddana została pod dyskusję na klubach poselskich oraz komisjach sejmowych.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#WitoldJankowski">Problem jest niesłychanie istotny ze społecznego punktu widzenia. Trzeba jednak pamiętać, że wszystko to, o czym będziemy mówili, będzie dotyczyło przyszłego planu 5-letniego.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanSłomiński">Budownictwo mieszkaniowe boryka się z trudnościami, przede wszystkim ze względu na braki materiałowe. Nic dziwnego, że one występują, jeśli nie uruchamia się na szerszą skalę produkcji materiałów budowlanych systemem gospodarczym, przy wykorzystaniu lokalnych surowców. Brak pokryć dachowych - papy, eternitu. Gigantomania w wytwarzaniu materiałów budowlanych odsunęła ich produkcję od konsumenta. Trzeba więc przyjrzeć się dokładnie lokalnym możliwościom w tym względzie, opracować program ich wykorzystania. Spore „zasługi” mają tu władze finansowe, które niewłaściwą polityką podatkową spowodowały, że wiele lokalnych zakładów zlikwidowało swoją działalność.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławCzerniej">Wydaje mi się, że ważnym problemem dla budownictwa są instalacje i tę właśnie sprawę trzeba rozwiązać jak najszybciej. Co do pokryć dachowych: czy w miejsce eternitu czy papy są inne materiały zastępcze, czy są tu może jakieś niewykorzystane rozwiązania naukowe? Proponuję by w toku prac, o których mówimy, przyjrzeć się dokładniej tym sprawom.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#LudomirStasiak">Chcemy wystąpić do Prezydium Sejmu z propozycją, aby materiał rządowy stał się przedmiotem obrad wojewódzkich zespołów poselskich, a opracowane tam uwagi przekazano by komisjom wiodącym dla tego tematu. Materiał rządowy przekazany by został również do zaopiniowania Radzie Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie i Zespołowi Doradców Sejmowych, a także zainteresowanym organizacjom społecznym - takim jak SARP, Towarzystwo Urbanistów Polskich, PTE, Polski Związek inżynierów i Techników Budownictwa. Ok. 30 maja - wyniki tych wszystkich dyskusji rozpatrzono by na wspólnym posiedzeniu Komisji Administracji Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, Komisji Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych oraz Komisji Planu Gospodarczego Budżetu i Finansów, zaś w czerwcu odbyłaby się debata na posiedzeniu plenarnym Sejmu.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#LudomirStasiak">Przy tym wszystkim trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że możliwości w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego będą o wiele mniejsze niż istniejące potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WitoldJankowski">Problem budownictwa mieszkaniowego nie ogranicza się do budowy mieszkań, musi być traktowany również w kontekście całej gospodarki komunalnej, dostaw ciepła, energii elektrycznej, gazu, rozwiązań komunikacyjnych. Dopiero te wszystkie elementy razem mogą tworzyć program budownictwa mieszkaniowego i muszą być w tym programie uwzględnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszKlofik">W terenie są duże możliwości użycia do produkcji materiałów budowlanych lokalnych surowców, również przez indywidualnych rolników. Możliwości te trzeba koniecznie wykorzystać.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarceliFaska">Poinformował o proponowanym trybie prac nad problemami ochrony środowiska. Komisja przygotowuje się do tego od wielu miesięcy. Ustawa o ochronie środowiska stanowi, że rząd ma przedkładać Sejmowi okresowe sprawozdania z jej realizacji; termin takiego sprawozdania upłynął we wrześniu ub.r.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MarceliFaska">Były trudności; rząd opóźniał to sprawozdanie, tłumacząc się najpierw powołaniem nowego resortu ochrony środowiska, potem opóźniającym się obsadzeniem personalnym stanowiska jego kierownika, z kolei potrzebny był czas na zorganizowanie się nowej jednostki administracyjnej, wreszcie - czas na stworzenie projektów na przyszłość, choć to nie one miały być przedmiotem naszej debaty. Koniec końców sprawozdanie, o którym mowa, zostało przez resort opracowane, rozpatrzono je na prezydium rządu i po naniesieniu poprawek w najbliższych dniach powinno trafić do naszej komisji. Czy będzie ono przedmiotem debaty na plenarnym posiedzeniu Sejmu, czy też nie - naszym obowiązkiem jest dokonanie roboczej oceny tego dokumentu. Proponuje się, aby poświęcone tej sprawie posiedzenie naszej komisji - z szerokim udziałem członków innych zainteresowanych komisji sejmowych - odbyło się w kwietniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#LudomirStasiak">To kwietniowe posiedzenie komisji wyobrażamy sobie w sposób wyjątkowy, pragniemy nadać mu duży rozgłos i zakończyć je przyjęciem dezyderatów lub opinii. Są propozycje, by sprawy ochrony środowiska znalazły się również na posiedzeniu Sejmu, w późniejszym terminie - w aspekcie zamierzeń rządu w tej sprawie na przyszłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZenonaKuranda">Uważam, że kwietniowe posiedzenie komisji powinno zakończyć się m.in. właśnie wnioskiem, aby sprawy ochrony środowiska rozpatrzone zostały na posiedzeniu Sejmu - gdzie przedmiotem debaty powinno być również wykonanie przez rząd zadań, wynikających z ustawy o ochronie środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HenrykKostecki">Ani posiedzenie komisji, ani ewentualne posiedzenie Sejmu na temat ochrony środowiska nie jest celem, lecz drogą. Idzie o to, aby potrzeby ochrony środowiska uwzględnić w przyszłej 5-latce, idzie o stworzenie stosownych sugestii, dokumentów. W ten sposób osiągniemy to, co najistotniejsze.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#HenrykKostecki">20 marca Rada Społeczno-Gospodarcza przy Sejmie rozpatrzy problematykę ochrony środowiska. Może warto, by członkowie naszej komisji wzięli udział w tym posiedzeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LudomirStasiak">Debata na posiedzeniu Sejmu i posiedzenie naszej komisji w sprawach ochrony środowiska nie wykluczają się wzajemnie. Uważam, że potrzebne jest stanowisko Sejmu na ogromny nacisk opinii społecznej w tych kwestiach.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#LudomirStasiak">Jeśli idzie o posiedzenie Rady Społeczno-Gospodarczej - poproszona została ona przez Prezydium Sejmu o przygotowanie opinii na temat sprawozdania rządowego, potraktujemy więc tę debatę i jej rezultaty jako materiał pomocniczy.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>