text_structure.xml 28.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 19 lipca 1983 r. Komisja Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Komisja Prac Ustawodawczych obradujące pod przewodnictwem posła Ludomira Stasiaka (ZSL), rozpatrzyły: rządowy projekt ustawy o Radzie Ministrów.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu wzięli udział przedstawiciele: Urzędu Rady Ministrów z szefem gen. bryg. Michałem Janiszewskim i wiceministrami: Zygmuntem Rybickim i Krzysztofem Trębaczkiewiczem, Biura Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Gospodarczej z wiceministrem Zdzisławem Sadowskim, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Ministerstwa Finansów.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Projekt ustawy stanowi nowość w naszym systemie prawno-ustrojowym. W okresie międzywojennym nie wydano zapowiadanego dekretu o Radzie Ministrów. Nowatorski charakter projektu powoduje trudności w jego ostatecznym opracowaniu. Należy powołać podkomisję, która zajmie się, wraz z ekspertami, opracowaniem uwag do projektu ustawy. Następnie podkomisja opracuje kompleksową opinię do projektu, którą w końcowym etapie prac przedstawi pod obrady połączonych komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Komisje powołały podkomisję do rozpatrzenia projektu ustawy o Radzie Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AntoniWesołowski">Czy wszyscy ministrowie będą działali na podstawie odrębnych im tylko poświęconych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Sprawę tę rozstrzyga Konstytucja. Z art. 42 ust. 1 ustawy zasadniczej wynika, iż urząd ministra tworzy się w drodze ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Przy pracach nad projektem ustawy mogą wyłonić się liczne problemy natury kompetencyjnej związane np. z prawno-ustrojowym usytuowaniem komitetów Rady Ministrów oraz innych ciał mających charakter opiniodawczo-koordynujący. Wiąże się to z tym, że Konstytucja nie określa relacji między komitetami Rady Ministrów a Urzędem Rady Ministrów i resortowymi ministrami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszHaładaj">Dyskutowany projekt ustawy ma bardzo istotne znaczenie dla doskonalenia organizacyjnej struktury aparatu państwowego. Projekt ten budzi jednak określone wątpliwości. Można do nich zaliczyć brak powiązania prac nad projektem ustawy o Radzie Ministrów z pracami nad projektem ustawy o Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Należy w związku z tym postulować udostępnienie komisjom pracującym nad projektem ustawy o Radzie Ministrów także projektu ustawy o Komisji Planowania przy Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszHaładaj">Następna wątpliwość wiąże się z ukształtowaniem w projekcie ustawy zakresu kompetencji Prezydium Rządu. Organ ten, zgodnie z Konstytucją, powinien kierować pracami Rady Ministrów i koordynować te prace. Wydaje się, że takiemu usytuowaniu tego organu w strukturze Rady Ministrów nie odpowiada zbyt szeroko w projekcie ustawy zarysowany zakres jego kompetencji. Można przypuszczać, że szerokie kompetencje Prezydium Rządu wiążą się z politycznym ukształtowaniem Rady Ministrów. Wydaje się jednak, że przesłanki polityczne nie powinny przesądzać o prawnym zakresie kompetencji tego organu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszHaładaj">Inna wątpliwość związana z projektem ustawy wiąże się z brakiem prawnego uregulowania procesu podejmowania decyzji przez Radę Ministrów. Procedura podejmowania decyzji stanowi dla funkcjonowania Rady Ministrów tak ważne zagadnienie, że powinna znaleźć się w projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#TadeuszHaładaj">Poseł Władysław Kupiec stwierdził, iż zawarte w art. 8 projektu postanowienie dotyczące fakultatywnego kierowania do komisji sejmowych przez Radę Ministrów projektów aktów prawnych o podstawowym znaczeniu społeczno-gospodarczym powinno zostać zmienione. Praktyka wykazała bowiem, iż komisje sejmowe dokonują wielu zmian w opracowanych już projektach ustaw. Stąd obowiązek Rady Ministrów do konsultowania projektów aktów prawnych o podstawowym znaczeniu społeczno-gospodarczym z komisjami sejmowymi powinien mieć charakter obligatoryjny. Ponadto w projekcie ustawy powinien znaleźć się przepis wyłączający możliwość łączenia przez jedną osobę funkcji członka Rady Ministrów i posła. Ministrowie, zgodnie z modelem konstytucyjnym, powinni być kontrolowani przez Sejm. Gdy są posłami kontrola ta jest utrudniona.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#TadeuszHaładaj">W projekcie ustawy powinny być także przepisy zabezpieczające wykonanie i egzekucję już uchwalonych ustaw. Uregulowanie kwestii egzekucji uchwalonych już przepisów powinno być bardziej rygorystyczne niż obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszKlofik">Zakaz łączenia funkcji w rządzie z funkcjami w Sejmie wynika z dokumentów ostatnich zjazdów PZPR i ZSL. Dlatego zasada ta powinna być przestrzegana w projektach nowo wnoszonych do Sejmu ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZygmuntRybicki">Intencją rządu jest dostosowanie do ustawy o Radzie Ministrów - regulacji statusu organu strategicznego, jakim ma być Komisja Planowania. Trzeba tu będzie zgrać zarówno dotychczasowe doświadczenia i przyzwyczajenia, jak i potrzeby uregulowania statusu rządu jako całości.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ZygmuntRybicki">Podniesiono tu sprawę kompetencji Prezydium Rządu. Chodzi tu przypuszczalnie o usytuowanie Prezydium Rządu w stosunku do Rady Ministrów. Kwestie te regulują artykuły 15–17 projektu ustawy, przy czym art. 15 ma charakter strukturalny, a kompetencje Prezydium Rządu określa szczegółowo art. 16. Wymieniono tu m.in. zadania bieżącego nadzoru i koordynacji realizacji podstawowych zadań gospodarczych i społecznych, a także ustalania i kontroli realizacji bieżących zadań ministrów i centralnych organów administracji państwowej, czego przykładem mogą być podjęte ostatnio decyzje dotyczące realizacji programu żywnościowego. Wszystkie funkcje decyzyjne Prezydium Rządu są skorelowane z art. 41 Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ZygmuntRybicki">Pozycja szefa Urzędu Rady Ministrów ma charakter wykonawczy w stosunku do działań rządu, prezesa Rady Ministrów i wicepremierów. Funkcje URM nie konkurują z uprawnieniami zakreślonymi dla innych organów.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#ZygmuntRybicki">Kolejna sprawa - komitety Rady Ministrów. Są to inne komitety i komisje niż te, o których wspomina Konstytucja. Art. 12 projektowanej ustawy dotyczy tego rodzaju komitetów, jakimi są np. Komitet ds. Młodzieży, Komitet ds. Związków Zawodowych, czy Komitet Społeczno-Polityczny Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#ZygmuntRybicki">Chodzi o to, by komitety Rady Ministrów mogły podejmować działania analityczne, przygotowawcze i kontrolne w sprawach wyspecjalizowanych. Np. działalność Komitetu ds. Związków Zawodowych Rady Ministrów dotyczy wszystkich resortów, stąd bierze się jego szeroki skład, dlatego też przewodniczy mu wicepremier. Nie są to zatem organy decyzyjne dublujące, lecz organy rządu powołane do określonych spraw. Wszystkie zaś decyzje komitety przedstawiają Radzie Ministrów lub Prezydium Rządu. Nie wyklucza to powoływania kolegialnych organów doradczych, takich jak np. Rada ds. Rodziny, czy Komisja do walki ze spekulacją.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#ZygmuntRybicki">Jeśli chodzi o uwagi posła W. Kupca, dotyczące art. 8 projektowanej ustawy, to chciałbym podkreślić, że kierujemy się zasadą respektowania podległości rządu Sejmowi, a zarazem samodzielności rządu w zakresie mu przyznanym. Istnieje obecnie praktyka konsultowania projektów aktów wykonawczych z komisjami sejmowymi. Należałoby się zastanowić, w jakim zakresie te konsultacje spełniają funkcję opiniotwórczą, a w jakim - władczą. Trzeba równocześnie rozstrzygnąć, jakiego rodzaju decyzje wymagają przedstawienia rozmaitym organom społecznym. Będzie tu pomocna przyszła ustawa o konsultacjach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#ZygmuntRybicki">O powołaniu ministra zawsze decyduje Sejm. Co się zaś tyczy łączenia funkcji ministra z funkcją parlamentarną, to praktyka światowa jest tu rozmaita. Rząd tworzy się nieraz częściowo również ze składu parlamentu. W naszym systemie jest sprawą do dyskusji utrzymywanie dotychczasowej zasady, że funkcjonariusze państwowi zasiadają w Sejmie. Trzeba przy tym mieć na względzie, że status polityczny ministra jest uregulowany odmiennie niż status funkcjonariusza państwowego. Broniłbym projektowanego zapisu, w innym bowiem razie np. przy rządzie koalicyjnym, mogłoby tu powstać sporo wątpliwości. Proponujemy równocześnie, by art. 52 dotyczący tej kwestii obowiązywał dopiero od następnej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#ZygmuntRybicki">Nową instytucją ma być sekretarz stanu. Są tego rodzaju funkcje przy rządzie, których głównym zadaniem jest koordynowanie pracy kierownictwa resortów. Mam tu na myśli np. zastępców ministra w kluczowych resortach funkcjonalnych. Są też urzędy centralne, których kierownicy wymagają odpowiedniej rangi. Chcemy przy tym przestrzegać zasady, zgodnie z którą powoływanie ministrów ad personam byłoby ograniczone tylko do zakresu niezbędnego. Chodzi tu także o kwestię językową, no bo skoro mamy podsekretarza stanu… Takie były przesłanki wprowadzenia tej funkcji do projektu ustawy. Warto dodać, że przy tej okazji zgłaszano wnioski istotne ze względu na koalicyjność rządu, by w niektórych ministerstwach powoływać pierwszych zastępców, na co właśnie pozwoliłaby funkcja sekretarza stanu.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#ZygmuntRybicki">Przypominając następnie tryb prac nad projektem ustawy o Radzie Ministrów Z. Rybicki stwierdził, że polecenie premiera w tej sprawie datuje się z połowy 1981 r. Zbiegło się to z ustaleniami związanymi z reformą gospodarczą, a dotyczącymi określenia statusu centrum. Zasadność tych regulacji przedyskutował zespół naukowców, biorąc pod uwagę m.in. rozwiązania przyjęte w innych krajach socjalistycznych. Sięgaliśmy też do doświadczeń krajów zachodnich, gdzie jednak nie ma ustawowych regulacji tego rodzaju. Uwzględniono też stanowisko zespołu IX Komisji ds. Reformy Gospodarczej. Zbadano np. zasady podziału kompetencji w administracji centralnej w układzie poziomym i pionowym, kwestie nadzoru w administracji państwowej, kompetencje centrum na tle układu terytorialnego administracji państwowej. W połowie 1982 r. powstała wstępna robocza wersja projektu ustawy, która została zaprezentowana wszystkim resortom. Nową wersję wraz z projektami aktów wykonawczych przedstawiono Radzie Ministrów w listopadzie ub. roku. Po dyskusji, w lutym 1982 r. Rada Ministrów zaakceptowała projektowane rozwiązania wraz z poprawkami. W maju br. Rada Ministrów uchwaliła wniesienie projektu tej ustawy do laski marszałkowskiej, co nastąpiło 4 lipca. Uznano przy tym, że problematyka Komisji Planowania będzie uregulowana oddzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzRokoszewski">Niezwykle potrzebne jest uporządkowanie tej problematyki i to po raz pierwszy w okresie powojennym. Czy mamy jednak ogólny schemat Rady Ministrów, np. założoną liczbę resortów i urzędów centralnych? Jaka jest dziś koncepcja, która - oczywiście - może być później zmieniona. Chodzi też o liczbę sekretarzy stanu, departamentów, a więc i etatów. Należałoby zatem określić koncepcję optymalną, do której zmierzamy. Generalnie zaś nasuwa się pytanie: czy administracja będzie rosnąć czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZygmuntRybicki">Szczegółowe informacje dotyczące organów administracji terenowej i centralnej publikuje GUS. Mamy obecnie 21 resortów kierowanych przez ministrów, 4 ministrów-kierowników urzędów centralnych, członków Rady Ministrów oraz 4 ministrów nie będących kierownikami resortu. 7 urzędów centralnych podlega Radzie Ministrów. Mamy 560 stanowisk odpowiadających randze dyrektora w urzędzie centralnym. Nie obejmuje to Urzędu Rady Ministrów oraz urzędów wchodzących w skład resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzRokoszewski">Chodzi mi nie o fotografię stanu istniejącego, lecz o koncepcję docelową, jaką uznajemy za niezbędną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Przeglądając tekst projektu ustawy widzę następujące problemy:</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Po pierwsze - jaki ma być model Rady Ministrów? Na świecie mamy modele polityczne, technokratyczne i mieszane.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Drugi problem - to budowa resortów. Chodzi o resorty funkcjonalne oraz pozafunkcjonalne, branżowe. Mieliśmy ten problem z komisjami sejmowymi, które zaczęły się rozrastać przy nieproporcjonalnym obciążeniu posłów. Chcę przy okazji zauważyć, że bez zorientowania się, jak sobie wyobrażamy budowę organów państwowych, wycinkowe uregulowania nie będą miały zastosowania w przebudowie systemu państwowego. Musimy przecież mieć świadomość, że opieramy się na twardym gruncie w budowie pewnych struktur.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Trzeci problem - trzeba się zastanowić nad kwestią urzędów centralnych, bowiem raz je likwidujemy, potem znów powołujemy, czego ostatnim przykładem jest Urząd ds. Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Kolejne zagadnienie - to relacje wewnętrzne w strukturze, jaką jest Rada Ministrów, a więc między ministrem a Radą Ministrów, Prezydium Rządu a Radą Ministrów, Radą Ministrów a komitetami.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W tej ostatniej sprawie trzeba rozstrzygnąć, czy minister będzie ograniczany nowo powstającymi strukturami.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Następna sprawa - należy rozpatrzyć zasadę odpowiedzialności solidarnej i indywidualnej ministrów. Skoro mamy Trybunał, musimy tę odpowiedzialność wyraźnie określić. Jest rzeczą konieczną, by projekty dotyczące Komisji Planowania były rozpatrywane razem z tą ustawą. Umożliwiłoby to nam rozumienie budowy wewnętrznych struktur. Byłoby też dobrze, gdybyśmy mogli wykorzystać materiały, jaki zgromadził zespół IX Komisji ds. Reformy.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Ostatni wreszcie problem - to instytucja sekretarza stanu, jako nowy element w strukturach wewnętrznych. Trzeba wyraźnie określić, w jakim stopniu ma to być funkcja porządkująca i dyscyplinująca. Trzeba zarazem szukać środków zapewniających osiąganie celów, jakie stoją przed centrum bez jego nadmiernego rozdrabniania. W projekcie ustawy kompetencje terenowych przedstawicieli rządu powinny być powiązane z ich kompetencjami jako organami zarządzająco-wykonawczymi przedstawicielstw terenowych.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Projekt ustawy o Badzie Ministrów nie ma na celu utrwalenia dotychczasowej organizacji i struktury działania tego organu.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Projekt ten ma wytyczyć perspektywy nowego kształtowania się kompetencji Rady Ministrów w systemie organizacyjnym państwa i dostosowania pracy rządu do zmieniających się wymogów sytuacji społeczno-politycznej kraju. Rada Ministrów ma charakter organu zarządzająco-wykonawczego. Sprawne pełnienie przez nią funkcji o charakterze wykonawczym wymaga jej spójności organizacyjnej i kompetencyjnej. Z tego powodu nie można rozbudowywać obowiązku konsultowania przez RM różnych jej zamierzeń - z ciałami opiniodawczymi. Np. nadmierny zakres konsultowania materiałów Rady Ministrów z organami Sejmu ogranicza w końcowym efekcie odpowiedzialność rządu za podejmowane decyzje. Należy od nowa przemyśleć problem konsultowania projektów aktów normatywnych z organami opiniującymi i dążyć do racjonalizacji procesów konsultacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MichałJaniszewski">Istnieją dwie podstawowe zasady określające w państwie socjalistycznym ustrojową pozycję Rady Ministrów. Rada Ministrów jest po pierwsze - podległa Sejmowi w całym zakresie swoich kompetencji. Po drugie - Rada Ministrów jest organem zarządzająco-wykonawczym i jako taka ponosi przed Sejmem odpowiedzialność za podejmowane decyzje. W związku z tym drobiazgowe podporządkowanie rządu Sejmowi prowadziłoby do ograniczenia odpowiedzialności Rady Ministrów. Część odpowiedzialności bowiem poprzez tryb uzgodnień zdejmowałby z Rady Ministrów Sejm.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MichałJaniszewski">W piątym rozdziale naszej Konstytucji określono Radę Ministrów jako naczelny organ zarządzająco-wykonawczy Sejmu, w pewnym zakresie Rada Ministrów jest także organem wykonawczym w stosunku do Rady Państwa. Rada Ministrów odpowiada za funkcjonowanie administracji państwowej centralnej i terenowej. Postanowienia Konstytucji dotyczące Rady Ministrów są więc bardzo ogólne. Wydanie ustawy o Radzie Ministrów rozbuduje prawną strukturę jej kompetencji, co pozwoli na skonkretyzowanie działań rządu i umocnienie praworządności w działaniach podejmowanych przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MichałJaniszewski">Opracowując projekt ustawy rząd przeanalizował wszystkie rozwiązania prawne dotyczące organizacji i funkcjonowania Rady Ministrów, jakie wypracowano dotychczas w innych krajach socjalistycznych. Dokonano także szczegółowej analizy dotychczasowych prób opracowania ustawy o Radzie Ministrów w naszym kraju. Nowa sytuacja społeczno-polityczna, jaka ma miejsce w kraju w związku z wprowadzeniem reformy gospodarczej, wymaga nowego uregulowania funkcji Rady Ministrów. Trzeba jednak podkreślić, że nawet najlepsza uchwała nie zastąpi codziennej bieżącej pracy Rady Ministrów. Rada Ministrów kierowana przez generała armii Wojciecha Jaruzelskiego działa w trudnym okresie, ale nawet w okresie stanu wojennego kontrolna funkcja Sejmu wobec rządu nie doznała uszczerbku. Sam premier i przedstawiciele rządu bardzo często występowali w Sejmie, Sejm podejmował także liczne dyskusje mające na celu kompleksową ocenę prac Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MichałJaniszewski">Opracowanie ustawy ma na celu konkretyzację kompetencji Rady Ministrów. Konkretyzacja kompetencji pozwoli na bardziej wnikliwą kontrolę prac Rady Ministrów przez Sejm. Nadrzędna funkcja Sejmu w stosunku do rządu przejawia się w obowiązku wykonywania przez rząd ustaw sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#MichałJaniszewski">Rozbudowie uległa w ostatnim okresie kontrolna funkcja Sejmu. Przejawia się to w powołaniu przez Sejm Trybunału Stanu i Trybunału Konstytucyjnego. Istnienie tych organów wymaga z kolei jasnego sformułowania kompetencji Rady Ministrów, które umożliwiłyby dokonywanie kontroli funkcjonowania rządu.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#MichałJaniszewski">Rząd podjął kroki mające na celu poprawę egzekucji w praktyce postanowień aktów normatywnych wydawanych przez Sejm. Służą temu szeroko podejmowane analizy materiałów dostarczanych przez Najwyższą Izbę Kontroli. W bieżącym roku prezes Rady Ministrów zlecił prezesowi NIK wiele kontroli do przeprowadzenia, wykorzystując tym samym kompetencje wobec NIK. Rząd zdaje sobie sprawę, iż zaniedbań w zakresie realizacji uchwalanych ustaw jest wiele, ma jednak zdecydowaną wolę przezwyciężania tych zaniedbań, a to wymaga czasu i normalizacji życia w kraju. Ponadto rząd podjął rozwiązania organizacyjne mające na celu rozbudowanie organów kontrolnych. W Urzędzie Rady Ministrów powołano generalnego inspektora kontroli, który jest z urzędu wiceprzewodniczącym komisji antyspekulacyjnej. W Ministerstwie Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska powołano Główną Inspekcję Terenową, która ma na celu dokonywanie kompleksowych kontroli w jednostkach podziału terytorialnego kraju. Rada Ministrów przygotowała projekt rozporządzenia o kontroli. Celem tego rozporządzenia jest uporządkowanie działań podejmowanych przez różne wyspecjalizowane organy kontrolujące w naszym kraju. Rozporządzenie ma na celu koordynację działań kontrolnych podejmowanych przez różne wyspecjalizowane instytucje. Chodzi również o to, by nadać działaniom kontrolnym prowadzonym w różnych jednostkach organizacyjnych kompleksowy charakter oraz zwiększyć ich intensywność. Istotną kwestią jest także dobór odpowiednich ludzi do pracy w instancjach zajmujących się działalnością kontrolną. Muszą to być ludzie kompetentni, mający nieposzlakowany charakter i sztywny kręgosłup moralny. Szczególne znaczenie rząd przywiązuje do realizacji wyników działań kontrolnych. Służy temu m.in. wprowadzenie rekontroli województw. Metodę rekontroli chcemy upowszechnić tak, by mogła ona służyć egzekwowaniu poleceń wydawanych przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#MichałJaniszewski">Perspektywy rozwoju administracji centralnej przedstawiają się następująco: w najbliższym czasie nie przewiduje się łączenia resortów oraz redukcji personalnych o szerszym zakresie. Chcę przypomnieć, że w 1981 r. dokonano daleko idącej reorganizacji aparatu centralnej administracji państwowej. W jej wyniku powstały gigantyczne ministerstwa takie, jak Ministerstwo Hutnictwa i Gospodarki Maszynowej, Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej itp., które zarządzają ogromnym majątkiem przekraczającym niejednokrotnie majątek niewielkiego państwa. Chcemy jednak uniknąć zbyt częstych reorganizacji, które powodują rozprężenie w administracji. W związku z tym nie przewidujemy w najbliższym czasie żadnych eksperymentów z koncentracją naczelnych organów administracji. Nie będzie np. utworzone w bliskiej perspektywie, proponowane przez pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej jedno ministerstwo do spraw przemysłu. Chcemy natomiast - i skierowano już w tej sprawie do Sejmu projekty ustaw - powołać urząd ds. ochrony środowiska i gospodarki wodnej, przy jednoczesnym zreorganizowaniu obecnego Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#MichałJaniszewski">Wprowadzenie reformy gospodarczej wymaga także powołania naczelnego organu administracji, którego zadaniem będzie kompleksowe wdrażanie postępu naukowego i technicznego w różnych dziedzinach wytwórczości. Obecnie w pierwszym etapie reformy przedsiębiorstwa państwowe są głównie zainteresowane rozwiązywaniem swoich potrzeb doraźnych. Jednocześnie postęp naukowo-techniczny, w innych krajach nabiera wyjątkowo szybkiego tempa. Następuje rewolucja związana z wprowadzeniem do różnych dziedzin produkcji urządzeń mikroprocesorowych. Coraz bardziej skomplikowane są także techniki związane z wdrażaniem do produkcji nowych rozwiązań technologicznych. Długofalowy interes gospodarczy państwa wymaga opracowania docelowej strategii rozwojowej, dla poszczególnych dziedzin przemysłu, dokładnego określenia gałęzi wytwarzania, które będą miały charakter priorytetowy i w których nasze państwo będzie się specjalizowało. Jeżeli nie będziemy na co dzień dostrzegali tych problemów, to może powstać między nami a innymi wysoko rozwiniętymi krajami luka technologiczna, której nie będzie można wypełnić nawet przez kilkadziesiąt lat. Te względy przemawiają za powołaniem organu, który koordynowałby poczynania naukowo-badawcze instytutów naukowych zgrupowanych w PAN, uczelniach wyższych, instytutach resortowych. Organ ten powinien być także powiązany z Komisją Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwem Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, a także resortami gospodarczymi. Brak na razie jednolitej koncepcji - co do struktury i organizacji takiego organu administracji. W najbliższym jednak czasie rząd wyjdzie do Sejmu z projektem odpowiednich rozwiązań w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#MichałJaniszewski">Nie możemy obecnie dokonywać dalszej mechanicznej redukcji etatów w centralnych organach administracji. Występuje zjawisko ucieczki ludzi z administracji. Jest to spowodowane stosunkowo niskimi płacami. W związku z tym w sierpniu przewidujemy dokonanie podwyżek płac dla pracowników zatrudnionych w organach administracji terenowej, natomiast podwyżki dla pracowników zatrudnionych w organach administracji centralnej są przewidywanie dopiero w 1984 r. Trwa ciągły proces doskonalenia kadr zatrudnionych w organach administracji centralnej. W związku z przeprowadzonym wiosną br. przeglądem kadrowym wymieniono w resortach do 10% kadry piastującej funkcję dyrektora i wicedyrektora departamentu. Na ich miejsce przyszli ludzie znacznie młodsi i z innym doświadczeniem organizacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#MichałJaniszewski">Uważamy, że ustawowe uregulowanie organizacyjnych schematów Rady Ministrów jest niewskazane. Schematy te muszą być bowiem dostosowane do zmieniających się warunków społecznych i gospodarczych. Prezes Rady Ministrów powinien mieć możliwość doboru takiej liczby swoich współpracowników, którą uważa za konieczną i stosowną. W końcu za te decyzje odpowiada sam premier. Natomiast komisje sejmowe i tak opiniują kandydatów proponowanych na stanowiska ministerialne.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#MichałJaniszewski">Docelowo powinno następować redukowanie ilości zadań i związanych z nimi etatów w administracji centralnej na rzecz przekazania tych kompetencji i etatów ogniwom administracji terenowej.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#MichałJaniszewski">Czy w związku z tym, że przeciętnie w posiedzeniach Rady Ministrów musi uczestniczyć zawsze około 50 osób, jest możliwe zabranie głosu przez pojedynczego ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MichałJaniszewski">W posiedzeniach Rady Ministrów biorą zawsze udział członkowie tego organu (premier, wicepremierzy i ministrowie). Ponadto biorą udział zapraszani goście, z tym że dzielą się oni na dwie kategorie - zapraszanych stale i zapraszanych ad hoc. Zapraszani stale są: rzecznik prasowy rządu, podsekretarze stanu w URM oraz prezes Komitetu ds. Radia i Telewizji. Ponadto każdy minister ma prawo po uzgodnieniu zabrać na posiedzenie Rady Ministrów wiceministra w momencie kiedy w porządku dziennym są problemy, którymi się on zajmuje. Wszyscy ministrowie mają szansę wziąć udział w dyskusji w czasie posiedzenia Rady Ministrów. Dyskusje na posiedzeniach Rady Ministrów są śmiałe, a poruszane problemy często kontrowersyjne. Duża ilość problemów i duża liczba biorących udział w dyskusji powoduje, że posiedzenia Rady Ministrów przeciągają się często do późnych godzin nocnych. Czas posiedzeń Urząd Rady Ministrów stara się skracać poprzez dokładne ich przygotowanie, ustalony jest tryb uzgadniania dokumentów, które stanowią przedmiot obrad Rady Ministrów. Dokument, zanim trafi na posiedzenie Rady Ministrów, jest szczegółowo konsultowany ze wszystkimi zainteresowanymi.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MichałJaniszewski">Spraw pilnych jest wiele, a czas jest niemiłosierny. W związku z tym okazuje się korzystna funkcja Prezydium Rządu, bowiem niektóre kierunki rozwiązań podejmowane są najpierw na posiedzeniu Prezydium Rządu z udziałem zainteresowanych ministrów. Pozwala to na głębokie przedyskutowanie problemu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MichałJaniszewski">Można chyba zaproponować następujący sposób dalszych prac nad projektem ustawy. Zwrócimy się o uwagi do ekspertów, a następnie podkomisja rozpatrzy nadesłane ekspertyzy. Myślę, że do września powinniśmy przygotować nasze stanowisko na połączone posiedzenie obu komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>