text_structure.xml 71.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 25 czerwca 1985 r. Komisja Budownictwa, i Przemysłu Materiałów Budowlanych, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Zielińskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">-problemy ciepłownictwa w miastach i na wsi.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">- sprawozdanie z Wykonania budżetu na rok 1982 w części dotyczącej Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, - informację o przebiegu i wynikach realizacji zadań centralnego planu społeczno-gospodarczego w budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych w roku 1982 oraz za pięć miesięcy 1983 r.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">- informację Zespołu Inwestycji i Budownictwa NIK o działalności w roku 1982.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">W obradach udział wzięli: wiceminister administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska Bogdan Łysak, wiceministrowie budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Zdzisław Kuhn i Janusz Prokopiak, wiceminister górnictwa i energetyki Eugeniusz Ciszak, główny inspektor gospodarki energetycznej Jerzy Wójcicki, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Narodowego Banku Polskiego, Urzędu m. Stołecznego Warszawy, Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie, WR PRON, Centralnego Związku Rzemiosła, Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewZieliński">Przedstawiona nam na dzisiejsze posiedzenie informacja w sprawie ciepłownictwa i programu jego rozwoju jest, w moim odczuciu, niezgodna z intencjami komisji. W planie pracy zawarliśmy m.in. postulat rozpatrzenia problematyki budownictwa mieszkaniowego. Ciepłownictwo jest ostatnim tematem z tego kompleksu. Zakładaliśmy, że rozpatrzymy więc dzisiaj program rozwoju ciepłownictwa. Tymczasem otrzymaliśmy jedynie informację o tym programie. W mojej ocenie przedstawiona informacja jest raczej raportem o nierozwiązanych problemach ciepłownictwa. 0 programie mówi się w sposób bardzo syntetyczny, przy czym wskazuje się, że realizacja proponowanych zamierzeń nadal nie rozwiąże problemu ciepłownictwa w skali kraju. Powinniśmy zatem zastanowić się i ustalić w jakim stopniu istniejące deficyty cieplne ograniczają program mieszkaniowy i jak się one mają do innych programów z zakresu budownictwa. W przyjętym przez Sejm planie 3-letnim zawarty został w zakresie rozwoju budownictwa mieszkaniowego wariant minimum. Opracowany też jednak został wariant maksimum - w oparciu o wykorzystanie wszelkich rezerw. Powstaje więc pytanie jak sytuacja w ciepłownictwie wpływa na możliwość realizacji tych założeń. Jeśli trudności, które przeżywa nasze ciepłownictwo przekreślają realność założeń przyjętych w innych programach, to trzeba się zastanowić co robić dalej, jakie przyjąć rozwiązania i jak je realizować.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewZieliński">Pozostaje druga sprawa, a mianowicie budownictwo mieszkaniowe i potrzeby socjalno-bytowe ludności w zabudowie rozproszonej. Zabudowa -ta nie jest objęta programem ciepłownictwa komunalnego. Jest na sali przedstawiciel Ministerstwa Górnictwa i Energetyki, który będzie nam mógł wyjaśnić niektóre nasuwające się wątpliwości. W informacji omówiona jest tylko trudna sytuacja w zaopatrzeniu tej ludności w paliwo, ale niestety nie wskazano możliwych rozwiązań. Bilans węgla obejmuje głównie ludność wiejską, przy czym wiąże się to z gospodarczym charakterem jego konsumpcji. Tak więc wykazany jest ilościowy i asortymentowy deficyt węgla, jednakże bez żadnych propozycji rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewZieliński">Myślę, że są ogromne możliwości poprawy efektywności spalania węgla w naszym kraju. Mamy bardzo niską efektywność w gospodarowaniu wszelkimi paliwami, a u drobnych odbiorców występuje po prostu marnotrawstwo paliw. Tymczasem zwiększa się liczba ludności, co pociąga za sobą wzrost liczby palenisk i zapotrzebowania na paliwa. Jak więc ten problem powinniśmy skutecznie i optymalnie rozwiązać. W materiale znajdujemy informację mówiącą o tym, iż nie opłaci się nam brykietować węgla. Dlaczego więc opłaci się to czynić w NRD i w Czechosłowacji? Jak liczona jest ta opłacalność? Poza rachunkiem efektywności ekonomicznej jest jeszcze problem efektywności zaspokajania podstawowych potrzeb społecznych, w tym ogrzewania. Sprawa musi więc być rozwiązana tak od strony technicznej, jak i w zakresie wygospodarowania odpowiedniej ilości paliw. Na tym tle musimy rozpatrywać zaopatrzenie ludności w energię we wszystkich postaciach. Proszę zatem reprezentantów resortów o wyjaśnienie przedstawionych powyżej wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZbigniewZieliński">Nasze zainteresowania dotyczą całego kompleksu sfery mieszkaniowej oraz usług socjalno-bytowych i kulturalnych dla ludności. W drugiej połowie br. przedstawiony ma być Sejmowi kompleksowy program rozwoju budownictwa mieszkaniowego do 1990 r. Bez dogłębnej analizy problemów ciepłownictwa rozpatrzenie tamtego programu wydaje się niemożliwe. W czerwcu 1982 r. Rada Ministrów po posiedzeniu dotyczącym budownictwa mieszkaniowego zobowiązała resorty do opracowania cząstkowych programów rozwoju różnych sfer budownictwa, w tym także problemów ciepłownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyWójcicki">Problematyka ciepłownictwa będzie w dłuższym horyzoncie czasowym określała, czy i w jaki sposób będzie możliwa realizacja programu budownictwa mieszkaniowego. W ub.r. przedstawiliśmy komisji program rozwoju ciepłownictwa w kraju. Opracowany jest już też program międzyresortowy rozwoju ciepłownictwa, który stanowi element programu oszczędnościowego. W lipcu program ten powinien być zaakceptowany przez inne resorty a także przez Prezydium Rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyWójcicki">Przedstawione dzisiaj materiały wydają się być zgodne z zapotrzebowaniem komisji. Na jesieni Komisja Budownictwa oraz Komisja Górnictwa, Energetyki i Chemii powinny otrzymać program zaktualizowany i pogłębiony.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JerzyWójcicki">Zaopatrzenie ludności w węgiel ostatnio znacznie się poprawiło. Wiąże się to zapewne z krótką i lekką zimą. Zapasy węgla w składach opałowych wynoszą obecnie ok. 3 min ton. Tak wysokich zapasów nie mieliśmy od wielu lat. Dzisiaj zbliżamy się do górnej granicy możliwości gromadzenia węgla w składach opałowych. W pierwszym kwartale br. zahamowany został niekorzystny trend w pozyskiwaniu węgla grubego. Jego udział w całym wydobyciu węgla wzrósł z 17,4 do 18,3% . Dzięki temu na rynek dotarło dodatkowo ok. 0,5 mln ton węgla grubego. Pocieszające jest też, że nareszcie otrzymujemy sygnały o wykorzystywaniu, zwłaszcza na obszarach leśnych, drewna do celów opałowych.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JerzyWójcicki">Niestety gorzej będzie w rb. niż w latach ubiegłych z zaopatrzeniem w koks. Produkcja koksu bowiem spadła i na rynek trafi go o 10% mniej niż w 1982 r. Przyczyną takiego stanu rzeczy są m.in. przestarzałe linie technologiczne w naszych koksowniach, przeciągające się remonty baterii koksowniczych oraz braki kadrowe. Decyzją Prezydium Rady Ministrów nr 15 do dnia 30 czerwca br. ma być przedstawiony program budowy nowych brykietowni. Tymczasem na składach opałowych dominują brykiety. Odbiorcy wolą kupować węgiel niż brykiety. Różnica cen jest niewielka, co nie wpływa na racjonalne gospodarowanie tego rodzaju paliwem. Potrzebna jest wiec zmiana relacji cen: miał, brykiety, węgiel gruby. Potrzebne jest też zainteresowanie odbiorców miałem węglowym. Resort czyni duże starania o zwiększenie produkcji kotłów do spalania miału do ogrzewania szklarni, ferm itp. Największe zużycie miału (0,5 mln ton) jest w województwach leszczyńskim i kaliskim, gdzie ten problem rozwiązano najwcześniej. Powstają nowe zakłady produkcji takich kotłów.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JerzyWójcicki">W rozwoju ciepłownictwa główną barierą jest jego kredytowanie. Inwestycje są tutaj bowiem niezwykle kapitałochłonne, a budowa elektrociepłowni przeciąga się zazwyczaj na wiele lat. Z całą pewnością można powiedzieć, że ciepłownictwo jest najbardziej kapitałochłonnym działem wśród inwestycji związanych z budownictwem mieszkaniowym. Dzisiejsze możliwości kredytowania są - jak się wydaje - za małe w stosunku do rzeczywistych potrzeb inwestycyjnych w ciepłownictwie.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JerzyWójcicki">Koreferat przedstawiła poseł Maria Sarnik (bezp.): Rozwiązanie problemu ciepłownictwa warunkuje rozwój budownictwa mieszkaniowego. Dlatego też konieczne jest szybkie opracowanie rządowego programu rozwoju ciepłownictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JerzyWójcicki">Ciepłownictwo jako jeden z podstawowych elementów infrastruktury technicznej w miastach, aglomeracjach miejskich, a także wsiach jest nie tylko warunkiem ich rozwoju, ale również wykładnikiem postępu technicznego i społecznego. Nie można budować domów i osiedli mieszkaniowych bez uprzedniego zabezpieczenia dostaw energii cieplnej. Rozwój miast i wsi powoduje szybki wzrost zapotrzebowania na energię. W warunkach polskich podstawowym paliwem jest węgiel. Dlatego zmniejszenie zanieczyszczenia atmosfery pyłem i dwutlenkiem siarki jest sprawą o dużym znaczeniu społecznym, Najkorzystniejszym sposobem wytwarzania energii cieplnej jest jej produkcja w gospodarce sprzężonej, w dużych systemach energetycznych. Z tego powodu sprawa zaopatrzenia w energię musi być rozwiązywana kompleksowo. Podstawą do racjonalnego użytkowania energii i skoordynowanego rozwoju wszystkich nośników energii oraz wyboru optymalnego rozwiązania zaopatrzenia miast w energię jest koncepcja energetyki miejskiej. Powinna być ona częścią składową wszelkich opracowań urbanistycznych i planowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JerzyWójcicki">Po zapoznaniu się z materiałami resortowymi a także informacją Najwyższej Izby Kontroli i po wizytacjach przedsiębiorstw terenowych nasuwają się wnioski generalne. Od lat ta niezwykle ważna dziedzina gospodarki nie może wywalczyć należnego jej miejsca w planach społeczno-gospodarczych. Odczuwa też niedostatek środków finansowych na inwestycje ciepłownicze. Z tego też powodu ograniczono ostatnio zakres remontów i modernizacji urządzeń ciepłowniczych. Dodatkową przeszkodą jest niedobór mocy przedsiębiorstw remontowych, a także stałe braki materiałów i urządzeń. W ocenie NIK przebieg remontów w wybranych miastach pozostawia wiele do życzenia. Niestety, kontrolą objęto jedynie 12 miast.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#JerzyWójcicki">Na podkreślenie zasługuje trafność wniosków zawartych w informacji resortowej. Do najważniejszych należy:</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#JerzyWójcicki">- podjęcie działań zmierzających do likwidacji strat ciepła w wymiennikach poprzez wymianę istniejących urządzeń, przede wszystkim na odporne na korozję;</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#JerzyWójcicki">- bieżąca regulacja sieci i węzłów cieplnych, przy czym konieczne jest zwiększenie krajowej produkcji tych urządzeń bądź ich znaczny import z krajów RWPG;</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#JerzyWójcicki">- wspólne działania w zakresie zakupów urządzeń, jak również cen paliwa i energii. Ceny te sprzyjać powinny prowadzeniu racjonalnej i oszczędnej gospodarki paliwami i energią;</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#JerzyWójcicki">- rozwój potencjału wykonawczego przedsiębiorstw prowadzących remonty i konserwację sieci, węzłów cieplnych, instalacji wewnętrznych CO i ciepłej wody użytkowej.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#JerzyWójcicki">Poseł M. Sarnik wysunęła tezę o potrzebie zmiany struktur organizacyjnych ciepłownictwa. Obecna sytuacja nie sprzyja racjonalnemu gospodarowaniu paliwami i energii. Np. nadzór centralny w zakresie źródeł ciepła sprawowany jest przez kilka resortów. I tak elektrociepłownie zawodowe podlegają Ministerstwu Górnictwa i Energetyki, elektrownie przemysłowe - właściwym resortom gospodarczym, ciepłownie komunalne eksploatowane są głównie przez przedsiębiorstwa podległe wojewodom, nad którymi nadzór techniczny sprawuje Ministerstwo Administracji. Ciepłownie rejonowe w osiedlach spółdzielczych eksploatowane są natomiast przez różne jednostki organizacyjne podległe Centralnemu Związkowi Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#JerzyWójcicki">Podobna mozaika organizacyjna występuje w zarządzaniu siecią cieplną. Również w sferze projektowania problemy ciepłownictwa znajdują się w biurach projektów podległych różnym resortom. Jedynie elektrociepłownie zawodowe projektowane są przez jedno biuro - Energoprojekt. Natomiast wykonawstwo źródeł ciepła i sieci cieplnych znajduje się głównie w gestii resortu budownictwa, ale również górnictwa i energetyki.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#JerzyWójcicki">Obecny stan organizacji krajowego ciepłownictwa daleki jest od doskonałości a znaczne rozproszenie potencjału powoduje, iż uzyskane efekty są skromniejsze od możliwych do uzyskania. W gruncie rzeczy nie bardzo wiadomo kto jest odpowiedzialny za całokształt polityki w dziedzinie ciepłownictwa. Jeżeli nie dokona się merytorycznego scentralizowania to grozi nam cofnięcie. Zarówno w centrum zarządzania, jak i w terenie niezbędny jest jeden reprezentant całej branży ciepłowniczej. Obecnie żaden szczebel gospodarczy nie ma pełnego rozeznania stanu urządzeń ciepłowniczych, rodzaju i jakości paliw a także potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#JerzyWójcicki">Jednym z trudniejszych problemów są małe kotłownie. Należą one do największych pożeraczy opału, a nie posiadając urządzeń odpylających zatruwają środowisko. Niezwykle wysokie są również koszty eksploatowanych urządzeń. Wiele miast nie stać na likwidację kotłowni spalających miał węglowy, jednak zapotrzebowanie na energię zmusza je do instalowania nowych kotłów. W ten sposób pogłębia się rozgardiasz organizacyjny i rosną koszty. Sprawom racjonalnego gospodarowania energią w budownictwie mieszkaniowym komisja poświęciła wiele uwagi. Nadal Jednak budownictwo stanowi dziedzinę olbrzymiego marnotrawstwa energii cieplnej. Brak podstawowych urządzeń automatyki i pomiarów ciepła sprawia, że ogromne ilości energii tracimy bezpowrotnie. Kto jest zainteresowany w oszczędzaniu energii, skoro energię kupujemy „na oko”, a opłaty pobieramy jednakowo od 1 m2 powierzchni i jedynym regulatorem ciepła jest lufcik. Państwo dotuje administrację budynków mieszkalnych w części kosztów dotyczących ciepłownictwa i z tego powodu zainteresowanie administracji obniżką kosztów czy oszczędzaniem energii jest niewielkie. Poważny niedorozwój zaplecza badawczego powoduje, że nie zajmujemy się w sposób należyty sprawami postępu technicznego w ciepłownictwie.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#JerzyWójcicki">Najwyższa Izba Kontroli sygnalizuje poważne trudności związane z finansowaniem inwestycji ciepłowniczej. Problemy te powinny być koordynowane już na etapie koncepcji przestrzennego kształtowania kraju i poszczególnych regionów. Ponieważ aglomeracje wiejskie i miejskie są organizmami żywymi, plan zagospodarowania przestrzennego powinien spełniać rolę planu koordynującego, stale aktualizowanego. Poseł M. Sarnik przytoczyła opinię rzeczoznawcy mgr. inż. Janusza Rosady z Ośrodka Badawczo-Rozwojowego przy SPEC. Oceniając program rozwoju ciepłownictwa inż. Rosada uznał za niezbędne ujednolicenie systemu zarządzania i kierowania gospodarką ciepłowniczą w kraju oraz podejmowania decyzji o sposobach finansowania inwestycji ciepłowniczych na zasadach takich samych jak inne inwestycje systemowe. Skutki podejmowanych obecnie decyzji ze względu na długie cykle realizacji inwestycji ciepłowniczych będą odczuwalne dopiero za kilka lat. Dzisiejsza debata powinna doprowadzić do opracowania nowego programu rozwoju ciepłownictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#JerzyWójcicki">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StefaniaBruzda">Sytuacja ciepłownicza w Krakowie jest dramatyczna. Wobec olbrzymiego deficytu energii cieplnej sprawą najważniejszą jest rozbudowa elektrociepłowni w Krakowie. Tymczasem, według informacji dyrekcji Zakładów Energetycznych Okręgu Południowego, wyczerpane zostały kredyty na dalszą rozbudowę elektrociepłowni Kraków. Nawet okresowe wstrzymanie budowy może pociągnąć za sobą olbrzymie straty, a przede wszystkim pogłębić deficyt ciepła dla Krakowa.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StefaniaBruzda">Nie oddanie nowych urządzeń ciepłowniczych pod koniec br. oznacza dla Krakowa katastrofę. W tym roku bowiem przewiduje się oddanie 3 737 mieszkań spółdzielczych, co bez doprowadzenia ciepła będzie niemożliwe. Rozbudowa lokalnych kotłowni stworzy groźbę dalszej dewastacji środowiska i krakowskich zabytków. Komisja powinna podjąć działania, które nie dopuszczą do zatrzymania rozbudowy elektrociepłowni w Łęgu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RomanLipowicz">Już obecnie występuje deficyt energii cieplnej dla potrzeb komunalnych. Brak jasnych perspektyw rozwoju ciepłownictwa może podważyć realność realizacji programu budownictwa mieszkaniowego. Z materiałów NIK wynika jak olbrzymie straty ponosimy na skutek nieracjonalnego wykorzystania energii cieplnej. Być może słuszna jest decentralizacja ciepłownictwa. Ale w takim przypadku należy środki finansowe przekazać w ręce wojewodów. Największy deficyt energii występuje w dużych aglomeracjach miejsko-przemysłowych, gdzie na ogół działają centralne systemy ciepłownicze. Trzeba dążyć do ich rozbudów, a przede wszystkim właściwej eksploatacji urządzeń sieciowych i źródeł energii. Obecnie rad narodowych nie stać na partycypowanie w budowie urządzeń ciepłowniczych. Ilustruje to przykład woj. częstochowskiego. Tylko w Częstochowie oddaje się rocznie do użytku ok. 2000 mieszkań. Tymczasem województwo ma najniższe środki finansowe na 1 mieszkańca na rozwój ciepłownictwa. Trwa rozbudowa ciepłowni przy ul. Rejtana, ale już obecnie występuje w mieście znaczny deficyt energii cieplnej. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, to po roku 1988 nie można będzie budować nowych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RomanLipowicz">W gospodarowaniu energią występują rażące dysproporcje, co zresztą potwierdziły kontrole NIK. Nie sposób również rozpatrywać problemu ciepłownictwa w oderwaniu od ochrony naturalnego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#RomanLipowicz">Wiceprezydent m.st. Warszawy Jerzy Nowakowski: Stołeczny system ciepłowniczy ma największy deficyt mocy w kraju. Rozmowy prowadzone z resortem energetyki oraz GIGĘ nie doprowadziły do pozytywnych ustaleń. W perspektywie obecnej 5-latki deficyt energii sięgać będzie 600 Gcal/h. Wystarczy to dla określenia sytuacji jako krytycznej, a dla niektórych dzielnic Warszawy wręcz tragicznej. Na tym tle wiceprezydent przedstawił dwa problemy:</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#RomanLipowicz">1) Środki finansowe i moce wykonawcze dla wykonania programu rozwoju ciepłownictwa w Warszawie. Program minimalny przewiduje, że od roku 1983 elektrownia Kawęczyn zasilać będzie system ciepłowniczy. Warunkiem jest oddanie tej elektrociepłowni do użytku w rb. Tymczasem powstały już opóźnienia. Drugim źródłem energii ma być elektrociepłownia „Pruszków II” planowana do oddania w r. 1987. Elektrociepłownia ta przeznaczy energię na potrzeby Ursusa, co poważnie odciąży ciepłownię na Woli. Podstawowym warunkiem jest uzyskanie środków finansowych. Postulujemy - powiedział wiceprezydent - aby inwestycje energetyki były finansowane z puli centralnej.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#RomanLipowicz">2) Brak wykonawstwa, to główna trudność przy budowie lokalnych ciepłowni w strefie podwarszawskiej. Chodzi o ciepłownie w Otwocku, Wołominie, Nowym Dworze, Grodzisku i Legionowie.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#RomanLipowicz">W realizacji trzech pierwszych ciepłowni są już ogromne opóźnienia, a dla budowy ciepłowni w Legionowie i Grodzisku w ogóle nie można znaleźć wykonawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławLubiński">Ranga problemu ciepłownictwa, jak również sytuacja w tej dziedzinie upoważniają do wniosku o konieczności przyspieszenia prac nad projektem ustawy o gospodarce energetycznej. Jest już czwarta wersja tego projektu, ale nie uwzględnia się w niej ciepłownictwa. Tymczasem aż 35% całej energii cieplnej przeznaczane jest na cele komunalne. Ocenia się, że wartość tej energii sięga 4 do 5 mld dolarów. Inny rachunek pokazuje, że zużywamy na to ok. 60 mln ton paliwa umownego. Gdybyśmy więc w dalszym ciągu w sposób tak nieracjonalny zużywali energię cieplną, to zabrakło by jej dla ogrzewania nowych budynków. Jeśli porównamy nasze wskaźniki zużycia energii z krajami wysoko uprzemysłowionymi, to możemy dojść do wniosku, że stać nas na zaoszczędzenie prawie połowy tej energii. Ponieważ jednak nie jest to tylko sprawa budownictwa, a dotyczy różnych sfer gospodarowania, niezbędne jest opracowanie kompleksowego programu usankcjonowanego ustawą. Program taki nałoży na rząd obowiązek poprawienia obecnej, dalece niekorzystnej sytuacji. Jego celem powinno być podjęcie takich działań, aby w latach dziewięćdziesiątych ilość energii cieplnej pokrywała również potrzeby nowej substancji mieszkaniowej. Realizacja programu oszczędzania energii pozwoli przeznaczyć znaczne nakłady na inwestycje. Inwestowanie w oszczędzanie jest dwukrotnie tańsze niż budowa nowych obiektów energetycznych. Trzeba stworzyć cały system bodźców łącznie z preferencjami w uzyskiwaniu kredytów oraz stymulowaniu produkcji materiałów energooszczędnych. Konieczne jest również, na co wskazują informacje resortowe, rozszerzenie zakresu badań i prac rozwojowych nad nowymi technologiami i systemami organizacyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MieczysławLubiński">Tylko łączne rozpatrywanie tych spraw może przynieść spodziewane efekty. Rozwiązania cząstkowe nic nie dadzą. Dlatego niezbędna jest ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Idealny obraz miasta - to miasto centralnie ogrzewane, bez małych lokalnych ciepłowni. Niestety takie sytuacje u nas się nie zdarzają. Nie stać nas na budowanie nowych systemów, dlatego musimy łatać co tylko można. Sprawą podstawową są środki finansowe. Brakuje ich na podjęcie inwestycji, brakuje również dla odrobienia starych zaległości. Słusznie postuluje się, by środki na ten cel były dysponowane centralnie. NPSG na lata 1983–1985 przesądza sprawę. W br. tylko 3 inwestycje zostaną rozpoczęte. Mówi się o działaniu rad narodowych, tymczasem środki będące w ich dyspozycji są znikome. Podobnie nie należy specjalnie liczyć na środki inwestycyjne z funduszu przedsiębiorstw. Stan ciepłownictwa stawia w wątpliwość wykonanie w najbliższych latach programu budownictwa mieszkaniowego. Brak perspektyw rozwoju ciepłownictwa nie stwarza również możliwości rozwoju budownictwa w dalszej perspektywie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszRostkowski">Jakie są perspektywy zaopatrzenia w gaz mieszkań w miejscowościach, gdzie nie ma instalacji gazowych?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszRostkowski">Wojewoda rzeszowski Henryk Ficek: W woj. rzeszowskim problemy ciepłownictwa są niezwykle trudne i złożone. Mamy z nimi do czynienia od wielu lat. Zaopatrzenie w ciepło gospodarstw domowych ciągle stanowi ważny społecznie problem, a ponadto istotną barierę wzrostu budownictwa mieszkaniowego. Niedobory energii w woj. rzeszowskim szacujemy na 96 Gcal/h, przy czym w samym Rzeszowie braki te wynoszą 83 Gcal/h, co powoduje m.in. znaczne niedogrzanie mieszkań. Szczęśliwie ostatnia zima nie była zbyt uciążliwa, nie możemy jednak stale liczyć na przychylność aury. Deficyt cieplny w najbliższych latach będzie się pogłębiał. W małych miastach można temu przeciwdziałać poprzez wspólną budowę i efektywne wykorzystywanie lokalnych kotłowni. W miastach większych rozwiązaniem może być budowa wspólnych dla mieszkańców i zakładów przemysłowych ciepłowni komunalnych. Najtrudniejsza sytuacja w ciepłownictwie na terenie województwa występuje w jego stolicy - Rzeszowie. Rocznie deficyt cieplny powiększa się tutaj o 30 Gcal. Albo więc szybko rozwiążemy zagadnienia ciepłownictwa w mieście albo będziemy zmuszeni wstrzymać dalszą budowę domów mieszkalnych. W 1976 r. podjęliśmy budowę głównego źródła dla zaopatrzenia miasta w ciepło. Budowa miała być realizowana w trzech etanach. W br. zakończymy realizację pierwszego etapu, tj. budowę elektrociepłowni Załęże. Drugi etap miał polegać na rozbudowie tej ciepłowni o dalsze dwa kotły. Nie został on jednak dotychczas rozpoczęty. Koszty realizacji zamierzonych działań na lata 1983–1985 przewidujemy na 5,5 mld zł, z czego Urząd Wojewódzki wyasygnować ma 2 mld zł, pozostałą natomiast część miał pokryć kredyt bankowy. Uzyskaliśmy jednak negatywną odpowiedź z centrali NBP w tej sprawie. Sytuacja jest więc katastrofalna. Na placu budowy znajduje się wykonawca, który ma go opuścić za 2 miesiące, jest pełna dokumentacja, a nie możemy rozpocząć realizacji drugiego etapu budowy. Przesunięcie terminu na okres późniejszy wiązałoby się z wieloma perturbacjami. Konieczne jest więc uruchomienie kredytu przez NBP i zapewnienie kredytu na lata 1984–1988. 0 taką decyzję wnoszę i proszę komisję o wsparcie. W innym przypadku społeczeństwo Rzeszowa w dalszym ciągu odczuwać będzie dotkliwie niedogrzanie mieszkań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#FranciszekOdrzywolski">Niedoinwestowanie ciepłownictwa jest podstawowym problemem z jakim się ono boryka. Tymczasem bez rozwoju infrastruktury cieplnej niemożliwy jest dalszy rozwój budownictwa mieszkaniowego. W woj. katowickim opóźnienia w ciepłownictwie spowodowały, że w 1982 r. nie oddano do użytku ok. 4 tys. mieszkań. Brakuje w tym województwie ok. 400 Gcal. na dobę. Inwestycje w ciepłownictwie to tylko jedna z dróg poprawy sytuacji. Inną jest dalsza oszczędność paliw. Wiadomo, że w 2000 roku zapotrzebowanie na węgiel będzie ogromne, tymczasem przewidujemy wydobycie rzędu 200 mln ton rocznie. Powinniśmy więc przede wszystkim dążyć do maksymalnego zmniejszania strat przy wydobyciu i eksploatacji węgla. Trzeba także doprowadzić do ograniczenia strat ciepła w budownictwie drogą wprowadzania nowych technologii budowlanych, lepszego ocieplania budynków, stosowania lepszej stolarki budowlanej i materiałów okiennych. Tymczasem za straty ciepła nikt w Polsce nie odpowiada. Wybite szyby, uszkadzane linie przewodowe, zła stolarka budowlana - to codzienne fanty, za którymi nie idą żadne sankcje. Po roku 1983 mieliśmy stosować w budownictwie potrójne szyby. Aktualnie produkujemy szyby podwójne, termoizolacyjne. Dziwi nas, że brak zleceń na produkcję takich szyb ze strony odbiorców. Źródłem racjonalnego wykorzystania energii może być też pozyskiwanie cienia z zakładów pracy do ogrzewania mieszkań w pobliskich osiedlach. Uważam, że rozwiązanie takie należy upowszechnić w skali całego kraju w celu poprawy bilansu cieplnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyGołaczyński">Niedostateczne finansowanie ciepłownictwa jest bardzo istotną barierą dalszego jego rozwoju. Mocno więc trzeba podkreślić potrzebę ścisłego powiązania rozwoju budownictwa mieszkaniowego z rozwojem ciepłownictwa na zasadach wspólnego finansowania. Konieczne jest bardziej racjonalne scalanie paliw i stosowanie materiałów zastępczych w stosunku do węgla. Musimy rozwijać produkcję szerokiej gamy urządzeń do spalania np. miałów, węgla brunatnego i to nie tylko w przemyśle, ale i w gospodarstwach domowych. W Polsce nie produkujemy kotłów do spalania węgla brunatnego, a zapotrzebowanie realizujemy drogą importu z ZSRR. Tymczasem upowszechnienie spalania węgla brunatnego przynieść by mogło duże oszczędności w gospodarowaniu węglem kamiennym. Rozpatrzyć także należy możliwość spalania innych materiałów takich jak drewno i jego odpady. Tymczasem nie ma dziś w Polsce nawyków spalania czegokolwiek poza węglem kamiennym i koksem. Powinniśmy podjąć działalność propagandową i informacyjną, obejmując nią również odbiorców indywidualnych (możliwości ogrzewania domków jednorodzinnych).</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyGołaczyński">Ogromne straty energii cieplnej wywoływane są wadami technologicznymi w budownictwie mieszkaniowym. Aktualnie musimy przeprowadzić niezbędne prace adaptacyjne polegające na likwidacji zjawiska przemarzania ścian w 8000 budynków kosztem ok. 45 mld zł. Powstaje problem rozliczania tych wad technologicznych, których usunięcie przewidujemy do 1987 r. Nie muszę chyba dodawać, że wszędzie tam, gdzie to jest możliwe, należy się z tym problemem uporać jak najszybciej. Chciałbym na koniec zwrócić uwagę gestorów i użytkowników ciepła na efektywnościowe i oszczędne rozwiązania w systemie ciepłowniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#DocTadeuszMuszkietInstytutGospodarkiNarodowej">Omawiane dzisiaj zagadnienia należą do kluczowych w gospodarce nie tylko na dziś, ale także w dalszej perspektywie. Przedstawiony dzisiaj dokument odzwierciedla zainteresowanie gospodarką cieplną ze strony różnych podmiotów. Znajdujemy w nim informację, iż zaspokojenie potrzeb ciepłowniczych rozpatruje się w aspekcie miast liczących powyżej 20 tys. mieszkańców. Przewiduje się, że do 1990 r. przyrost wyniesie tam ok. 20% , podczas gdy w ciepłowniach osiedlowych przyrost ten szacujemy na ok. 50% . Oznacza to, że ciężar zagadnienia rozwoju ciepłownictwa przenosi się na budownictwo małe, rozproszone w osiedlach i małych miasteczkach. Marginalne potraktowanie tej sprawy w dostarczonym nam dzisiaj dokumencie nie koresponduje z jej wagą. Nie chodzi tu tylko o bilans krajowy węgla grubego i koksu. Idzie także o jak najpełniejsze wykorzystanie miału dla poprawy bilansu węgla. Na podstawie najświeższych danych Ministerstwa Górnictwa i Energetyki chciałbym poinformować, że w roku bieżącym węgla brunatnego będzie o 1,5–2 mln ton więcej, zaś w 1984 r. o 1,7 mln ton więcej, a w 1985 r. o 2,7 mln ton więcej w stosunku do liczb podanych w załączniku. Duże problemy małej energetyki dotyczą więc szczególnie rozwoju budownictwa w małych osiedlach i wsiach, wykorzystujących 35% całego zużycia paliw. Mamy dzisiaj w kraju ok. 23 mln indywidualnych palenisk o bardzo niskiej sprawności. Rozwój małej energetyki pozwoliłby lepiej zaopatrzyć w ciepło tę grupę odbiorców. Tak więc kompleksowe działania w gospodarce cieplnej powinny także objąć tzw. małą energetykę. Zadanie to zyska dodatkowe uzasadnienie, jeśli zdamy sobie sprawę, że budowa kopalni o wydajności 3 mln ton pochłania nakłady rzędu 30 mld zł. Koszty takich inwestycji będą coraz wyższe, gdyż warunki geologiczne w górnictwie są coraz trudniejsze. W małej energetyce można więc widzieć praktycznie bezinwestycyjne źródło oszczędności i racjonalności ciepłownictwa. W tych kierunkach powinien iść rozwój energetyki w najbliższych latach.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#DocTadeuszMuszkietInstytutGospodarkiNarodowej">W Czechosłowacji produkcją kotłów spalających węgiel brunatny zajmuje się wiele zakładów wyposażonych nawet we własne liczne biura projektowe. Zakłady te produkują kotły o różnej wielkości i różnej przydatności. Chciałbym zwrócić uwagę na wysoką efektywność tych kotłów, których sprawność wynosi 82% i które są w pełni zautomatyzowane. W Polsce mamy zakład w Jelczu, który produkuje rocznie 12 tys. zbliżonych rodzajów kotłów. Jest to jednak dopiero początek.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#DocTadeuszMuszkietInstytutGospodarkiNarodowej">Innym rozwiązaniem oszczędnościowym mogłoby być szersze wykorzystanie miałów węglowych. Brakuje jednak urządzeń do ich spalania. Jedyna fabryka znajduje się w Toruniu, przy czym produkcję tę traktuje jako uboczną. W br. indywidualni odbiorcy zgłosili zamówienie na 130 kotłów do spalania miału węgla energetycznego, a w 1985 r. przewidujemy zapotrzebowanie na 500 kotłów dla samych tylko ogrodników. Kotły takie można wykorzystywać w lokalach usługowych, a nawet w wojsku.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#DocTadeuszMuszkietInstytutGospodarkiNarodowej">Porządkować małą energetykę powinniśmy m.in. drogą porozumienia się producentów kto, co i w jakich ilościach produkuje. Proponuję także podjęcie ścisłej współpracy w tym zakresie z producentami w Czechosłowacji i na Węgrzech. Jest więc wiele elementów sprzyjających takim rozwiązaniom, które by bez wielkich nakładów inwestycyjnych pozwoliły w ciągu najbliższych lat rozwiązać problem ciepłownictwa. Wyjście z zacofania w małej energetyce leży więc w interesie nie tylko indywidualnego odbiorcy, ale także bilansu energetycznego kraju. Oszczędność paliw uzyskiwać też można drogą automatyzacji, stosowania lepszych materiałów izolacyjnych itp. Np. za granicą poprzez stosowanie w ogrodnictwie szklarniowym osłon z folii zyskuje się znaczne oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#DocTadeuszMuszkietInstytutGospodarkiNarodowej">Dyrektor Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Ciepłownictwa Janusz Rosada: Ciepłownictwo to problem złożony technicznie i organizacyjnie. Rozpatrywać go można w dwu aspektach. Po pierwsze Jako pokrycie zapotrzebowania na ciepło na danym terenie i. po drugie w aspekcie racjonalnego gospodarowania energią cieplną w skali kraju. Koordynacja działań badawczych i rozwojowych powinna zmierzać ku właściwym rozwiązaniom technologicznym i organizacyjnym w celu oszczędnego, racjonalnego i niezawodnego wykorzystywania urządzeń grzewczych. Programy rozwoju ciepłownictwa uwzględniać muszą dwa kierunki działań, inwestycyjny i oszczędnościowy. Środki na inwestycje zawarte w przedstawionym dzisiaj programie z całą pewnością nie zabezpieczają najniezbędniejszych nawet, potrzeb. W związku z tym rozważyć by można powołanie specjalnego funduszu rozwoju ciepłownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HenrykTazbirek">W Polsce deficyt ciepła szacuje się na 5 - 30% . Z pewnością wzrośnie on w najbliższych latach. Musimy zatem zdawać sobie sprawę z faktu, że samym programem zagadnienia ciepłownictwa nie rozwiążemy. Potrzebne są tu pilne i wielorakie działania. Są one jednak kosztowne, a ich realizacja przebiega w okresach wieloletnich. Potrzebne nakłady inwestycyjne na ciepłownictwo szacujemy aktualnie na 100 mld zł, tymczasem z funduszów centralnych można pokryć zaledwie 20% tej kwoty. Resztę środków należałoby zatem czerpać z budżetów terenowych lub uzyskać za pośrednictwem kredytu bankowego. Deficyt ciepła w województwie lubelskim w znaczącym stopniu jest barierą dalszego rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Sytuacja więc jest podobna jak w województwie rzeszowskim. Nam również bank odmówił dalszych kredytów na inwestycje cieplne, mimo iż robotnicy są jeszcze na budowie. Powstaje zatem dylemat czy zapewniać dostawy ciepła do nowych obiektów, mimo występujących aktualnie braków, czy też odmawiać. To ostatnie rozwiązanie zahamowałoby budownictwo na kilka lat. Program rozwoju ciepłownictwa musi być zabezpieczony nie tylko w sensie technicznym, ale także finansowym. Koniecznością staje się ścisłe powiązanie budownictwa mieszkaniowego z rozwojem sieci ciepłowniczej. Dłużej na łaskę zimy liczyć nie możemy. Dodatkowe rezerwy dostrzegam w możliwościach wykorzystania na cele komunalne ciepła użytkowanego przez przemysł. Do ciepłowni przyzakładowych podłączać też można domy jednorodzinne.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#HenrykTazbirek">Przewodniczący zespołu inicjatyw ds. budownictwa mieszkaniowego Rady Warszawskiej PRON Bolesław Pietrusiewicz: Cieszę się, że komisja zajmuje się także sprawami praktycznymi dotyczącymi konkretnych codziennych potrzeb ludności. Chciałbym prosić o współpracę z Warszawską Radą PRON.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#HenrykTazbirek">Zbyt często.jeszcze przedstawiciele terenowych organów zamiast działać we własnym zakresie czekają na pomoc władz centralnych. Pytam więc, kto zabrania np. ocieplania ścian przedsiębiorstwem budowlanymi czy podejmowania innych tego rodzaju inicjatyw. Środki na pokrycie kosztów uzbrojenia terenów pod budownictwo mieszkaniowe można też uzyskać w różnoraki sposób. Np. przez wprowadzenie właściwej relacji cen przy nabywaniu gruntów na cele budownictwa. Całkowicie zgadzam się z tezami zawartymi w wystąpieniu pana doc. T. Muszkieta. Co stoi na przeszkodzie, by rozliczać budynki z rzeczywiście pobieranych ilości ciepła, a nie stosować opłat zryczałtowanych. Czy brak liczników i odpowiednich zaworów ma być w tym względzie nieprzezwyciężalną przeszkodą? Większy nacisk powinniśmy także kłaść na maksymalne wykorzystanie lokalnych materiałów budowlanych. Wdrażane powinny być wszelkie rozwiązania, które mogłyby pomóc rozwiązywaniu naszych mieszkaniowych problemów. Widzę tutaj wielką rolę dla naszego rzemiosła i firm polonijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewLeliciński">Kotły cieplne produkuje 216 zakładów, w tym 53 na wsi. Wytwarzamy różne kotły, na ogół niewielkie, opalane różnego rodzaju paliwem. Rozwój tej produkcji warunkowany jest zaopatrzeniem. Prowadzimy też usługi z zakresu konserwacji urządzeń ogrzewczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszQuand">Często w dyskusji podnoszona była sprawa kredytu bankowego. Obciąłbym przeto poinformować, że preferencje dla ciepłownictwa w kredycie bankowym są uwzględniane. Jest to kredyt bardzo tani, a przy tym z możliwością przesuwania spłat na dłuższe okresy. Jednakże na nowe inwestycje w banku kredytu już nie ma, udziela się go tylko dla inwestycji kontynuowanych. Lublin i Rzeszów nie mogą więc liczyć na nowe kredyty. Inwestycje w energetyce cieplnej są długotrwałe, nieefektywne i wymagają wsparcia budżetu centralnego. Budownictwo mieszkaniowe jest jednym z głównych odbiorców energii cieplnej. Kierunek rozwiązań zarysowany w wystąpieniu doc. T. Muszkieta wydaje się być całkowicie słuszny. Tą drogą możemy uzyskać szybko i tanio znaczne efekty oszczędnościowe i polepszenie zaopatrzenia ludności w ciepło. Zbyt mało, moim zdaniem, akcentuje się znaczne zróżnicowanie energochłonności różnego typu mieszkań. Brak jest jednak wystarczających preferencji dla materiałooszczędnych i energooszczędnych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewZieliński">Chciałbym prosić pana dyrektora o przekazanie w najbliższym czasie informacji dotyczącej możliwości rozwiązania sytuacji w energetyce cieplnej w Krakowie, Lublinie i Rzeszowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefMedowski">Zagadnienia energetyki cieplnej, to problem ogromnie szeroki i złożony. Dotychczas nie było jednak mowy o prawidłowej eksploatacji i należytej konserwacji urządzeń ciepłowniczych. Obciąłbym w związku z tym zgłosić kilka wniosków. Proponuję zatem, aby objąć zamówieniami rządowymi produkcję urządzeń dla tzw. małej energetyki. Korzystnym rozwiązaniem byłoby objęcie preferencjami podatkowymi producentów urządzeń grzewczych. Na koniec chciałabym zgłosić propozycję, aby nakłady na wdrażanie postępu technicznego w małej energetyce przynajmniej w części były pokrywane z centralnych funduszów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EugeniuszCiszak">Ogólne problemy ciepłownictwa przedstawione zostały w syntetycznej postaci w dostarczonej dzisiaj posłom informacji. Przewidywane nakłady niezbędne do rozwiązania w najbliższym czasie problemów ciepłowniczych wynoszą ok. 100 mld zł, w tym 72 mld zł to koszt materiałów. W planie na lata 1983–1985 na skutek silnych nacisków władz terenowych wprowadziliśmy dodatkowo 19 nowych zadań inwestycyjnych w dużych aglomeracjach na sumę 58 mld zł. W br. na uruchomienie tych zadań niezbędne jest zwolnienie kredytu bankowego w wysokości 2,7 mld zł. Oczywistą jest rzeczą, że niezaspokojone potrzeby przerastają daleko istniejące w gospodarce możliwości. Przede wszystkim na budowach występują ogromne braki w zaopatrzeniu, przy czym braki te bardzo często dotyczą na pozór drobnych urządzeń i detali, bez których jednak unieruchomiona jest cała budowa. W odpowiedzi na pytanie posła Lipowicza chciałbym poinformować, iż ciepłownia stanowiąca przedmiot jego zainteresowania realizowana będzie w latach 1989–1990. Kawęczyn jest realizowany zgodnie z planem. Brakuje natomiast pewnych środków finansowych i przerobowych na rozszerzenie innych inwestycji. Jeśli chodzi o Rzeszów, to niestety, brakuje nam niezbędnych środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#EugeniuszCiszak">W br. przewidujemy istotny wzrost produkcji i dostaw grubych sortymentów węgla.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#EugeniuszCiszak">Wiceminister administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska Bogdan Łysak: Inwestycje w ciepłownictwie warunkują realizację budownictwa mieszkaniowego. Jeśli zdamy sobie sprawę ze skali niezaspokojonych potrzeb mieszkaniowych ludności, to waga problemów ciepłownictwa ukaże się nam w całej okazałości.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#EugeniuszCiszak">Potwierdzam wyjątkowo korzystną sytuację z opałem, jest go dużo. Natomiast olbrzymie trudności występują w wykonawstwie remontów urządzeń sieciowych. W ub.r. przeprowadzono remonty ok. 60 km sieci cieplnych, a na rok bież. planuje się ok. 80 km, ale potrzeby są znacznie większe, sięgają 160 km i to jest minimum potrzeb. W samej tylko Warszawie szacuje się potrzeby bieżące na 40 km sieci.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#EugeniuszCiszak">Sprawa wymienników ciepła: jest to nie tylko problem techniczny, ale również społeczny. Dzięki poprawie funkcjonowania sieci cieplnej mniej było awarii, mniej kłopotów mieli użytkownicy mieszkań. Jakość wymienników jest dużo lepsza, produkcja rośnie - stąd mniej awarii sieci. Obecnie ok. 8 tys. sieci ciepłowniczej wymaga przeglądu. To niezbędny zabieg, trzeba bowiem znacznie ograniczyć awaryjność.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#EugeniuszCiszak">Resort boryka się z olbrzymimi trudnościami materiałowymi; brak urządzeń, kotłów, pomp do co., farb emulsyjnych do bieżącej eksploatacji sieci. Dlatego trzykrotnie w br. zwiększony zostanie zakres regeneracji urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#EugeniuszCiszak">Moce wykonawcze przedsiębiorstw remontów sieci cieplnej są daleko niewystarczające, chcemy więc rozbudować własne przedsiębiorstwa remontowe. Występują jednak stale trudności kadrowe. Mimo prowadzenia akcji szkolenia, notuje się odpływ kadr, zwłaszcza wykwalifikowanych. Nie zdaje egzaminu system kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#EugeniuszCiszak">Jeśli chodzi o nakłady, to znaczne środki rokrocznie przepadają na skutek nie wykonania planów budownictwa i remontów przez wykonawców. W ub.r. w budżetach rad narodowych, nie wykorzystano aż 16 mld zł, w tym 3 mld zł na ciepłownictwo. Ogólne nakłady na ciepłownictwo są jednak znaczne, w br. rady narodowe przeznaczają ponad 17 mld zł, a więc o 1 mld zł więcej niż na wodociągi i zaopatrzenie w wodę.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#EugeniuszCiszak">Resort czyni starania o zwiększenie dostaw gazu płynnego do butli niestety, maleją one z każdym rokiem. Jeśli w 1980 r. gospodarka komunalna dostała 158 tys. ton gazu, to już w 1982 r. tylko 138 tys., a plany na 1983 r. sięgają zaledwie 125 tys. ton. Jest to problem o olbrzymim znaczeniu, bowiem 1 butla gazu może zastąpić z powodzeniem ok. 120 kg węgla. Musimy ograniczyć dostawy gazu butan-propan do odbiorców najbardziej potrzebujących. Nie instaluje się nowych urządzeń w domach mieszkalnych. Interwencje w Ministerstwie Przemysłu Chemicznego i Lekkiego nie skutkują. Przewiduje się w związku z deficytem krajowej produkcji gazu - import ze Związku Radzieckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyWójcicki">Ustawa o gospodarce energetycznej w nowej wersji jest już gotowa i obecnie rozpatrywana w URM, problemy ciepłownictwa zostały w niej uwzględnione. Dokument gotowy będzie do dyskusji w komisjach sejmowych dopiero we wrześniu. Sprawa nakładów w ciepłownictwie: nie można prowadzić odrębnych obliczeń, np. samych tylko kosztów budowy ciepłowni, bez rachunku łącznego. Taki rachunek nas obowiązuje. Wtedy dopiero się okazuje, że pozornie niskie koszty budowy małych ciepłowni lokalnych są w istocie bardzo wysokie. Ogólnie rzecz biorąc - rosną bardzo koszty, w ostatnich latach 10-krotnie. To musi niepokoić i skłania do analizy zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzyWójcicki">Urządzenia do pomiaru ciepła tzw. ciepłowniki są urządzeniami bardzo kosztownymi (ok. 1000 dolarów) i z tego powodu nie ma szans na ich powszechne stosowanie. Krajowa produkcja tych urządzeń nie została podjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewZieliński">Dyskusja wskazuje, że problemy ciepłownictwa stanowią istotny element rozwiązania kwestii mieszkaniowej w Polsce. Dziś ciepłownictwo hamuje jego rozwój, a w przyszłości może stać się jego barierą. Proponuję sformułować dezyderat pod adresem rządu i umieścić w nim następujące problemy: - wzajemne uwarunkowania rozwoju kompleksu mieszkaniowego i ciepłownictwa;</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZbigniewZieliński">- niezwykle trudna sytuacja w wielu regionach - duży deficyt energii cieplnej;</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#ZbigniewZieliński">- niska efektywność działania systemów ciepłowniczych, zwłaszcza u rozproszonych użytkowników;</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#ZbigniewZieliński">- konieczny rozwój produkcji urządzeń, chodzi głównie o wytworniki ciepła. W wielu krajach problem ten uregulowano prawnie;</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#ZbigniewZieliński">- produkcja brykietów jest za mała, ale cena brykietów wymaga zmiany. Trzeba rozwinąć produkcję pieców dostosowanych do palenia brykietów;</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#ZbigniewZieliński">- finansowanie inwestycji ciepłowniczych: są to typowe inwestycje wyprzedzające i trzeba znaleźć odpowiedni system do ich rozliczeń. Jest to problem wymagający centralnego sterowania. Same władze terenowe nie zdołają rozwiązać problemu ciepłownictwa w Polsce;</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#ZbigniewZieliński">- kompleksowość działań: Nie można rozwiązywać trudności ciepłownictwa po kawałku, a trzeba to czynić łącznie we wszystkich dziedzinach gospodarki, a także budownictwa. Nowe uprawnienia powinna zawierać ustawa o samorządzie terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#ZbigniewZieliński">Oprócz dezyderatu do rządu proponuję wspólne posiedzenie 3 komisji na temat ciepłownictwa: Komisji Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Komisji Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Komisji Górnictwa i Energetyki.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#ZbigniewZieliński">Uwagi do sprawozdania z wykonania budżetu w 1982 r. oraz realizacji zadań centralnego planu społeczno-gospodarczego przez resort budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych przedstawił poseł Stefan Markowski (PZPR): W ub.r. budownictwo i przemysł materiałów budowlanych pracowały w specyficznych warunkach. Miały one znaczny wpływ na wykonanie planowych zadań. Uspołecznione przedsiębiorstwa budowlano-montażowe wykonały w 1982 r. produkcję o wartości 6,43 mld zł, co stanowi 93% zadań planu centralnego i tyleż samo wartości tej produkcji w roku 1981. W przedsiębiorstwach, którymi organem założycielskim jest minister budownictwa, wartość produkcji była jeszcze niższa.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#ZbigniewZieliński">Niepokoi niskie wykonanie budownictwa mieszkaniowego. W budownictwie uspołecznionym przekazano do użytku 129,3 tys. mieszkań - 89% planu centralnego i tylko 79,3% planów wojewódzkich. Ogólnie ilość przekazanych mieszkań do użytku była aż o 8,2% niższa niż w 1981 r. Uważamy ten rok za katastrofalny. Nie wystąpiła, niestety, poprawa jakości oddawanych mieszkań, a wiele obiektów przekazanych zostało w stanie budzącymi wiele zastrzeżeń. Usuwanie wad, usterek i niedoróbek jest istotną przyczyną znacznego wzrostu kosztów i pracochłonności budownictwa, szczególnie w robotach wykończeniowych. Szacuje się wysokość strat z tego tytułu w przedsiębiorstwach budownictwa ogólnego ok. 2,8 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#ZbigniewZieliński">Zwraca uwagę duża ilość wybudowanych i oddanych do użytku obiektów szkolnych, żłobków i przedszkoli. Przekazano również w ub.r. ok. 5,5 tys. łóżek. Jest to ok. 20% więcej niż w roku poprzednim, ale wykonanie planu wyniosło zaledwie ok. 90% .</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#ZbigniewZieliński">W budownictwie przemysłowym plan roczny również nie został wykonany, a opóźnienie notowano w energetyce i przemyśle celulozowo-papierniczym. Jak wykazała kontrola NIK na 26 inwestycji sprawdzonych - wszystkie notowały opóźnienia. Rekordzistą jest budowa zakładu płyt wiórowych w Żarach, której termin oddania przesuwano siedmiokrotnie. Gospodarka poniosła z tego tytułu duże straty. Główną przyczyną opóźnień inwestycyjnych było nieodpowiednie przygotowanie inwestycji, braki kadrowe i materiałowe.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#ZbigniewZieliński">W I półroczu ub.r. funkcjonował stary system zaopatrzenia materiałowego, a w II połowie roku działały 2 systemy. Nie wpłynęło to pomyślnie na komplementarność dostaw materiałowych. Występowały ponadto znaczne niedobory m.in. wyrobów walcowanych, kabli energetycznych i różnych materiałów wykończeniowych. Mimo tych braków, jak wykazały kontrole NIK w 46 przedsiębiorstwach, aż w 70% z nich ujawniono jaskrawe przykłady marnotrawstwa materiałów. W znacznej większości przedsiębiorstw nie rozliczano zużycia pobranych materiałów w obowiązujących terminach, zastrzeżenia kontrolerów NIK o budziła rzetelność rozliczeń. Zjawiskiem masowym było występowanie licznych usterek, co podrażało znacznie koszty inwestycji. We wszystkich kontrolowanych przedsiębiorstwach poziom jakości produkowanych wyrobów był niezadowalający, a w 1/3 z nich nastąpiło pogorszenie jakości.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#ZbigniewZieliński">Przedsiębiorstwa budowlane i zakłady przemysłu materiałów budowlanych dysponowały pod koniec 1982 r. 22 tys. maszyn budowlanych. Ich stan jest zły - w 65% są to urządzenia zużyte. Ciągła dekapitalizacja sprzętu stanowi poważne zagrożenie przyszłego wzrostu budownictwa. Minimalne potrzeby oblicza się obecnie na blisko 600 maszyn budowlanych. Fakt ten nie powinien odwrócić uwagi od właściwej eksploatacji posiadanego sprzętu i maszyn. Występują tu znaczne zaniedbania, w rezultacie czego na przestrzeni ostatnich 2 lat zwiększyły się o 18% postoje maszyn.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#ZbigniewZieliński">W budownictwie występuje duża ilość wypadków przy pracy. Zanotowano ich w ub.r. blisko 26 tys. tj. o ponad 3 tys. więcej niż w roku poprzednim. Zjawisko to zasługuje na baczną uwagę.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#ZbigniewZieliński">Oceniając tryb wdrażania reformy gospodarczej w budownictwie, trzeba wskazać, że samodzielność przedsiębiorstw ograniczona była przez system rozdzielnictwa niektórych materiałów oraz zawieszenie działalności samorządu. Wprowadzenie cen regulowanych w budownictwie mieszkaniowym spowodowało zmniejszenie zainteresowania przedsiębiorstw. Unikały one również funkcji generalnego wykonawcy jako nieopłacalnego. Mimo to przedsiębiorstwa osiągnęły wysoką rentowność (22,6% ), która kształtowała się w warunkach monopolu wykonawcy i swobodnego ustalania cen umownych. Wyniki te uzyskano przy spadku wydajności przy pracy i niskim wykorzystaniu sprzętu budowlanego oraz wytwórni prefabrykatów, co pozostaje w rażącej dysproporcji do zasad reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#ZbigniewZieliński">Nie przyniosły oczekiwanych efektów zmiany organizacyjne zmierzające do racjonalizacji zatrudnienia. Niemal we wszystkich badanych przedsiębiorstwach w roku 1982 uległy pogorszeniu relacje między stanem zatrudnienia robotników produkcyjnych i zatrudnionych na stanowiskach nieroboczych. Przedsiębiorstwa natomiast w pełni wykorzystały swe uprawnienia do prowadzenia samodzielnej polityki płac. Nastąpiły daleko idące ograniczenia zakresu stosowania akordu na rzecz czasowej formy wynagradzania z premią. Udział robotników wynagradzanych w systemie akordowym obniżył się z 80 do 23% , co w efekcie doprowadziło do wyraźnego spadku wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#ZbigniewZieliński">Wystąpiły istotne zmiany w kształtowaniu budżetu. W rezultacie po stronie dochodów na planowane 35.541 mln zł uzyskano 77.874 mln zł, a nadwyżka dochodów nad wydatkami wyniosła ponad 70 mld zł. Wyniki kontrolne NIK ustaliły, że dane Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych nie przedstawiają rzeczywistej sytuacji finansowej resortu i nie są zgodne z ustawą budżetową. Źródłem ponadplanowych dochodów był wysoki i niezwykle zróżnicowany poziom rentowności przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#ZbigniewZieliński">Mimo zgłoszonych zastrzeżeń poseł koreferent zaproponował przyjęcie sprawozdania z wykonania NPSG i budżetu w części dotyczącej resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. Poseł sformułował kilka wniosków dotyczących:</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#ZbigniewZieliński">- zobowiązania resortu do pełnego zabezpieczenia wykonawstwa zadań budownictwa mieszkaniowego, szpitalnego, oświatowego oraz urządzeń socjalno-usługowych, ze zwróceniem uwagi na konieczność poprawy jakości;</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#ZbigniewZieliński">- zwiększenia mocy przerobowej przedsiębiorstw inżynierii miejskich jako niezbędnego warunku uzbrojenia terenu;</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#ZbigniewZieliński">- ograniczenia materiałochłonności produkcji i zracjonalizowania zużycia energii i paliw;</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#ZbigniewZieliński">- włączenia w większym stopniu do budownictwa zakładów pracy mających możliwości budowy mieszkań;</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#ZbigniewZieliński">- doskonalenia zasad nowego systemu ekonomiczno-finansowego i wprowadzenia ich na wszystkie szczeble organizacyjne przedsiębiorstw budowlanych;</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#ZbigniewZieliński">- rozwijania małych przedsiębiorstw budowlanych, zwłaszcza dla wykonawstwa prac wykończeniowych i budowy małych obiektów mieszkalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefCiesielski">Sprawa efektów w budownictwie za rok ubiegły, a zwłaszcza w budownictwie przemysłowym przedstawia się niezadowalająco. Niestety, nie wykonano także zadań za pięć miesięcy roku bieżącego. W nawiązaniu do wniosków zgłoszonych w koreferacie chciałbym dodać pewne uzupełnienia. Węzłowym, według mnie, problemem wiążącym się z poprawą efektywności w budownictwie jest prawidłowa wycena prac budowlano-montażowych. Do spraw niezwykłej wagi należy zaliczyć także pilną potrzebę poprawy jakości budownictwa i materiałów budowlanych, a także poprawę gospodarności na placach budów. Mamy przecież do czynienia z ogromnie zróżnicowanym stopniem rentowności różnych przedsiębiorstw budowlanych. Ten aspekt powinien znaleźć swoje rozwiązanie w przewidywanych zmianach tabel płacowych i sposobów rozliczania inwestycji budowlanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZdzisławKuhn">W 1982 r. na realizację zadań resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych oddziaływały w sposób istotny trzy czynniki: po pierwsze - zmiany dokonane w strukturach organizacyjnych, polegające na zlikwidowaniu struktur pośrednich i podporządkowaniu budownictwa administracji terenowej. Po drugie - sukcesywnie wdrażana w resorcie reforma gospodarcza. Wreszcie po trzecie - szczególna sytuacja paliwowa, co nie mogło nie wpłynąć na rozmiary i tempo realizacji zadań w budownictwie. Trzeba także wspomnieć o istotnym wpływie na realizację zadań w budownictwie sytuacji społeczno-politycznej kraju w roku ubiegłym. Ogólnie rzecz biorąc wyniki w budownictwie pogorszyły się w stosunku do zadań zrealizowanych w 1931 r. W ub.r. osiągnęliśmy zaledwie 60% produkcji montażowej z roku 1978. Od jesieni zaczęła jednak wzrastać produkcja budowlano-montażowa, a w drugim półroczu ub.r. po raz pierwszy od wielu lat zahamowany został spadek produkcji ceramiki budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZdzisławKuhn">Wartość produkcji w budownictwie wyniosła w ub.r. 643 mld zł, to jest o 6% mniej niż w 1981 r. Oddano do użytku ogółem 185 tys. mieszkań, tj. o 8% mniej niż w roku poprzednim. Osiągnięcia zanotowaliśmy natomiast w produkcji cementu, która zwiększyła się w stosunku do 1981 r. o 15% .</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#ZdzisławKuhn">W 1982 r. nadwyżka dochodów nad wydatkami wyniosła w resorcie budownictwa ok. 70 mld zł. Ustalając projekt budżetu przyjęto, że średnia rentowność przedsiębiorstw budowlanych powinna wynosić 10% . W rzeczywistości rentowność ta wyniosła w ub.r. ponad 20% w budownictwie, a w przemyśle materiałów budowlanych ok. 40% . Wydatki budżetowe w resorcie były w roku ub. niższe od planowanych. Ministerstwo Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych zgadza się z oceną dokonaną przez Najwyższą Izbę Kontroli w zakresie popełnionych tu i ówdzie błędów statystycznych, które wyniknęły z nieprawidłowych założeń, bądź też nieprawidłowego obliczania niektórych wskaźników.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#ZdzisławKuhn">Reforma gospodarcza nie przyniosła wyraźnej poprawy w działalności przedsiębiorstw budowlanych. Nowe rozwiązania nie w pełni przystają do specyfiki budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#ZdzisławKuhn">Wnioski zawarte w koreferacie w pełni podzielamy. Od 1983 r. będziemy stosować zasadę, w myśl której produkcja materiałów budowlanych musi wyprzedzać wielkość prac budowlano-montażowych realizowanych w tym samym przedziale czasowym. Resort uważa, że potrzebne jest przeprofilowanie w najbliższych latach potencjału materialnego budownictwa. Sprawą niezwykle istotną jest dążenie do poprawy efektywności gospodarowania i podniesienia jakości produkcji tak w przemyśle materiałów budowlanych jak i na placach budów. W planie na rok 1983 przedstawione wyżej zadania ministerstwo już realizuje. Przedstawione dziś wnioski mają charakter wstępny. Pełną dokumentację dotyczącą wyników realizacji zadań w budownictwie przedstawimy po pierwszym półroczu.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#ZdzisławKuhn">Od drugiej połowy ub.r. występują w budownictwie korzystne tendencje. Przejawiają się one m.in. w tym, że w większości województw w pierwszych miesiącach br. oddano do użytku więcej mieszkań niż w analogicznym okresie roku ub.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#ZdzisławKuhn">W pierwszych miesiącach br. oddaliśmy do użytku 7 szpitali, 12 przychodni zdrowia i 24 przedszkola. Spośród 73 przedsięwzięć zawartych w centralnym planie rocznym 15 inwestycji ma być zakończonych w rb. Decyzją Rady Ministrów 10 centralnych inwestycji uzyskało przywileje dotyczące specjalnych stawek płacowych i specjalnego systemu zaopatrzenia w niezbędne materiały i surowce.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#ZdzisławKuhn">Podstawową barierą w realizacji planu jest zaopatrzenie materiałowe. Występują np. ogromne braki w zaopatrzeniu budów w wapno, wyroby walcowane zwłaszcza o cieńszych przekrojach, czy kable, szczególnie kable energetyczne. Drugą barierą są braki w zatrudnieniu, choć nie są one tak dotkliwe i dotyczą jedynie pewnych grup pracowników. W ub.r. przy dużym wzroście płac, nastąpił także znaczny wzrost wydajności pracy. Mimo to średnia płaca w budownictwie jest nadal niższa niż w przemyśle przetwórczym. Sformułowaliśmy już wstępne wnioski w tej sprawie, które zostały przekazane do Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych. Dążymy do doprowadzenia średniej płacy w budownictwie do pozycji drugiej lub trzeciej w siatce płac w gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#komentarz">(Dyskusja:)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZdzisławFogielman">W przedstawionym materiale znajdujemy informację, że w r. ub. w resorcie budownictwa zdarzało się więcej wypadków niż w latach poprzednich. Jakie straty to spowodowało?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZdzisławFogielman">Dlaczego nie osiągnięto przewidywanego wzrostu budownictwa mieszkaniowego do poziomu 200 tys. mieszkań w ub.r., mimo iż program budownictwa mieszkaniowego miał mieć zapewnione pełne pokrycie materiałowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZenonNawrot">Kiedy nastąpi modyfikacja przepisów w sprawach płacowych w budownictwie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZdzisławKuhn">Nie umiem kwotowo określić strat, które spowodowane są wypadkami przy pracy. Każdy wypadek to oczywiście strata i dla pracownika i dla jego rodziny i dla resortu oraz realizacji jego zadań.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZdzisławKuhn">To prawda, że miało być w r.ub. zapewnione pełne pokrycie materiałowe umożliwiające wybudowanie 200 tys. mieszkań. Wystąpiły jednak trudności w imporcie niezbędnych materiałów z krajów kapitalistycznych. W r.ub. na te cele resort uzyskał jedynie 16 mln dolarów, podczas gdy w latach wcześniejszych dysponowaliśmy kwotami rzędu 30 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#ZdzisławKuhn">Modyfikacja uchwały nr 60 dotyczącej sposobów wynagradzania w budownictwie powinna nastąpić w II półroczu br. Jeśli nie zwiększymy płac w budownictwie, to nie tylko nie będziemy mogli zwiększyć zatrudnienia, ale nawet pogłębi się obecny brak pracowników. Potrzebna jest długofalowa i kompleksowa zmiana całego systemu wynagradzania w budownictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZenonNawrot">Bez zapewnienia terminowych i w odpowiednim asortymencie dostaw materiałów na. place budów nie osiągnie się wzrostu wydajności. Pracownicy budownictwa muszą być rzetelnie wynagradzani za konkretną wykonaną pracę. Wprowadzona w ostatnim czasie dniówka zadaniowa nie zdała w budownictwie egzaminu i jest stopniowo wypierana przez zadania akordowe. Pilnej zmiany wymaga obowiązujący aktualnie w budownictwie taryfikator płacowy. Więcej uwagi zwracać trzeba na sprawy socjalno-bytowe pracowników, w tym zagadnienia tak prozaiczne jak dostarczanie napojów chłodzących, zupy regeneracyjnej czy niezbędnej odzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Niepokoi mnie bardzo sprawa budownictwa w stanie surowym. Co można by zrobić dla rozwiązania tego problemu i jakie kroki podejmują wojewodowie? Czy wykorzystano racjonalnie materiały znajdujące się na terenie inwestycji wstrzymanych. Tą drogą można by przecież osiągnąć niemałe oszczędności na placach budów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszProkoniak">Sprawa stanów surowych znajduje się stale w centrum naszej uwagi. Zagadnienie to przedstawia się jednak rozmaicie w poszczególnych województwach. Podstawową przyczyną występowania tego problemu.jest brak stali zbrojeniowej, szczególnie w niskich przekrojach. Co się zaś tyczy inwestycji wstrzymanych to kilkakrotnie dokonywaliśmy ich wszechstronnej analizy. W zależności od dalszych losów konkretnej inwestycji odpowiednio rozdysponowuje się zgromadzone na placach budów materiały i urządzenia.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanuszProkoniak">W moim przekonaniu sytuacja w zakresie wzrostu wydajności pracy w budownictwie jest bardziej złożona niż to przedstawił poseł Z. Nawrot. Poziom dyscypliny pracy, stan organizacji prac budowlanych na poszczególnych budowach jest ogromnie zróżnicowany. Zaopatrzenie w materiały tylko więc w części wpływa na wzrost wydajności pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewZieliński">Brak szerszej dyskusji nad przedstawionymi zagadnieniami wynika zapewne z faktu iż już wielokrotnie, w sposób pogłębiony analizowaliśmy wiele aspektów przedstawionych spraw. Nadal znajdujemy się w sytuacji kryzysowej, a budownictwo nie jest oderwane od reszty gospodarki narodowej. Na wyniki pracy resortu wpływ ma lepsza organizacja pracy, szersze wykorzystanie krajowych surowców, poprawa w gospodarowaniu paliwami i energią. Nie bez wpływu na lepsze wyniki resortu jest sprężyste kierowanie budownictwem.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#ZbigniewZieliński">Przy przejściu od zjednoczeń do zrzeszeń w resorcie budownictwa uniknięto błędów, które powszechnie występowały w innych gałęziach gospodarki narodowej. Z satysfakcją powinniśmy odnotować, iż w drugim półroczu ub.r. osiągnięto w resorcie znacznie lepsze wyniki, niż w półroczu pierwszym tak pod względem ilości jak i jakości realizowanych prac budowlano-montażowych. Wyniki za 5 miesięcy roku ub. trudno uznać już za tendencję trwałą, choć wskazują one na pełną kontynuację korzystnych trendów, jakie wystąpiły pod koniec roku ub. Często spotykany krytyczny stosunek do rozwiązań reformy gospodarczej wprowadzanej w budownictwie trzeba wiązać z faktem, że mechanizmy reformy gospodarczej i skutki ich wprowadzania w budownictwie będziemy mogli w pełni ocenić dopiero w dłuższej perspektywie czasu. Dodatkowym utrudnieniem jest zerwanie różnorodnych więzi na skutek nowego usytuowania budownictwa tak w strukturze gospodarki narodowej Jak i w zakresie powiązań z administracją państwową.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#ZbigniewZieliński">Należy wesprzeć te wszystkie działania, które służą poprawie funkcjonowania budownictwa. Bardzo potrzebna jest świadomość istnienia stanu przejściowego i wynikających stąd implikacji dla procesu wdrażania reformy w budownictwie. Mówiono o trudnościach generalnego wykonawstwa. Dopóki nie będą funkcjonować sprawnie wszystkie mechanizmy reformy - będziemy mieli trudności z rozwiązywaniem poszczególnych problemów. Chciałbym raz jeszcze podkreślić, jak bardzo problematyka budownictwa mieszkaniowego znajduje się w sferze zainteresowania naszej komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#ZbigniewZieliński">Przewodniczący komisji ustosunkował się następnie do niektórych nieprawidłowości w kształtowaniu budżetu. Znaczne różnice pomiędzy dochodami a wydatkami wynikały m.in. z nowych zasad rozliczania kosztów transportu i kształtowania cen w budownictwie. Krytyczne uwagi budzić może efektywność - jest ona ciągle niezadowalająca w budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych. Oceniając wykonanie zadań w ciągu 5 miesięcy br, należy zasygnalizować zagrożenia wynikające przede wszystkim z niedostatecznego zaopatrzenia materiałowego.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#ZbigniewZieliński">Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu w 1982 r. w części dotyczącej Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#ZbigniewZieliński">Komisja zapoznała się z działalnością Zespołu Inwestycji i Budownictwa Najwyższej Izby Kontroli w 1982 r. Syntetyczną informację przedstawił dyrektor zespołu Józef Ciesielski: W okresie sprawozdawczym zespół przeprowadził kontrolę 152 jednostek, w tym 17 kontroli problemowych. W efekcie tych kontroli w 113 przypadkach zastosowano operatywny tryb wykorzystania ustaleń kontroli w celu szybkiego usuwania nieprawidłowości. Odbyło się także 81 narad pokontrolnych, na których przyjęto do realizacji wnioski lub ustalenia dotyczące ponad 250 przedsiębiorstw. Kontrole spowodowały także blisko 300 wystąpień z wnioskami merytorycznymi i personalnymi. Zespół opracował ponadto 10 informacji zbiorczych dla potrzeb Sejmu, Rady Państwa i rządu. Na skutek stwierdzenia przez kontrole NIK rażących zaniedbań i uchybień w pracy, zastosowano sankcje służbowe wobec 204 osób, w tym 17 dyrektorów.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#ZbigniewZieliński">Józef Ciesielski omówił następnie współpracę zespołu z komisją sejmową, podkreślając usługowy charakter jego prac i dużą przydatność do prac komisji.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#ZbigniewZieliński">Zgodnie z planem prac zespołu jego prace koncentrować się będą na węzłowych zagadnieniach inwestycyjno-budowlanych, ze szczególnymi uwypukleniem tematyki mieszkaniowej. W sposób cykliczny oceniane będzie wdrażanie reformy gospodarczej w budownictwie i w przemyśle materiałów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#ZbigniewZieliński">Poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR) podkreślił dużą przydatność materiałów przygotowanych przez zespół dla pracy posłów. Materiały dostarczane przez NIK cechuje duży obiektywizm, co jest szczególnie istotne przy rozpatrywaniu działalności administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#ZbigniewZieliński">Poseł Zbigniew Zieliński (PZPR) zaproponował przyjęcie przedstawionej informacji i wyraził uznanie za wysoki poziom opracowań i przydatność działalności zespołu dla potrzeb komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>