text_structure.xml
77.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 21 września 1978 r. Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, obradująca pod przewodnictwem posła Bolesława Strużka (ZSL), oceniła działalność urzędów gminnych i instytucji obsługujących rolnictwo (m.in. na podstawie skarg obywateli) oraz rozpatrzyła opinię zespołu poselskiego w sprawie rządowego programu realizacji uchwał XII Plenum KC PZPR o perspektywach rozwoju zaplecza badawczo-naukowego, badań naukowych, kształcenia kadr i przyśpieszenia wdrażania wyników badań naukowych do praktyki.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu wziął udział przedstawiciel sejmowej Komisji Prac Ustawodawczych poseł Sylwester Zawadzki PZPR/, przedstawiciel wojewódzkiego zespołu poselskiego w Częstochowie poseł Marek Ordon (PZPR) i Bydgoszczy poseł Antoni Wesołowski (ZSL), przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa z wiceministrem Henrykiem Burczykiem, Centralnego Związku Kółek Rolniczych z prezesem Józefem Krotiukiem, Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, Ministerstwa Przemysłu Spożywczego i Skupu, Urzędu Rady Ministrów, Najwyższej Izby Kontroli, Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych, Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji nad pierwszym punktem porządku dziennego były materiały opracowane przez Urząd Rady Ministrów, Ministerstwo Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, wojewódzkie zespoły poselskie w Bydgoszczy, Częstochowie i Kielcach oraz koreferat poselski przedstawiony przez posła Dyzmę Gałaja (ZSL).</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z ocen zawartych w materiałach resortowych w wyniku reformy terenowych organów administracji państwowej nastąpił wzrost samodzielności i odpowiedzialności naczelników gmin i podległego im aparatu administracyjnego. Osiągane efekty i wyniki działalności uzależnione były zarówno od przygotowania zawodowego i politycznego, jak też od zdolności organizatorskich naczelników gmin i podległych im pracowników.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Nowa kadra posiadająca w większości wyższe wykształcenie, musiała zdać egzamin przed środowiskiem, zyskać jego zaufanie i akceptację. Proces ten następował stopniowo. Jeszcze do połowy 1977 r. wpływały liczne skargi na nieprawidłowe postępowanie naczelników gmin. Część z nich zawierała uzasadnione zarzuty, co w konsekwencji spowodowało szereg zmian na stanowiskach naczelników. Jednak w większości naczelnicy potrafili właściwie zorganizować pracę podległych im urzędów, prawidłowo ustalić współpracę z jednostkami niepodporządkowanymi oraz zapewnić sprawną obsługę obywateli.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Z przeprowadzonych rozmów z naczelnikami gmin, miejscowymi przodującymi rolnikami, pracownikami urzędów gmin i innych jednostek wynika, że w większości gmin problemem nastręczającym najwięcej trudności była gospodarka ziemią, a zwłaszcza: uregulowanie własności gospodarstw rolnych, prawidłowe gospodarowanie gruntami PFZ, przejmowanie przez państwo gospodarstw za renty, przejmowanie gospodarstw źle wykorzystywanych rolniczo i zaniedbanych, komasacja gruntów, melioracja, właściwa konserwacja i eksploatacja urządzeń melioracyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Ponadto prawidłowy rozwój wsi uzależniony jest m.in. od: sieci dróg lokalnych o utwardzonej nawierzchni, powiązań komunikacyjnych. stanu zaopatrzenia w materiały budowlane, zwłaszcza dźwigary i stal zbrojeniową, sytuacji mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Podstawowym instrumentem działania naczelników gmin w zakresie realizacji zadań planu społeczno-gospodarczego stała się funkcja nadzorczo-koordynacyjna sprawowana w stosunku do wszystkich jednostek gminnych. W toku narad koordynacyjnych kierownicy jednostek gminnych oceniają stan zaawansowania zadań planowych, usuwanie występujących trudności i nieprawidłowości, wyniki przeprowadzonych kontroli, dokonywane są ustalenia dotyczące zakresu współdziałania przy realizacji zadań najbliższego okresu, rozstrzygane najważniejsze problemy wynikające z przebiegu realizacji planu społeczno-gospodarczego rozwoju gminy. Częstotliwość narad w poszczególnych jednostkach podstawowych jest różna, w zależności od ich specyfiki, potrzeb i inicjatywy. W większości jednostek, w okresie żniw, narady odbywają się raz w tygodniu, a w pozostałych okresach raz w miesiącu.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Rosnąca rola podstawowych jednostek administracji w zakresie prawidłowego gospodarowania ziemią i intensyfikacji produkcji roślinnej i zwierzęcej, wymaga dalszego doskonalenia funkcji koordynacyjnej naczelników. Stąd też uwaga urzędów wojewódzkich koncentruje się na instruktażu i udzielaniu bieżącej pomocy naczelnikom i ich aparatowi administracyjnemu.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">W podstawowych jednostkach administracji państwowej nastąpiła dalsza poprawa obsługi obywateli. Terminy rozpatrywania i załatwiania spraw indywidualnych są w miarę możliwości skracane. Badania stanu faktycznego przeprowadzane są wszechstronnie, najczęściej przy udziale stron zainteresowanych, a wyniki znajdują odzwierciedlenie w podejmowanych decyzjach. Jednakże w większości jednostek nadal występuje brak doświadczonych i fachowych doradców prawnych, zwłaszcza w dziedzinie interpretacji obowiązujących przepisów. W dalszym ciągu w wielu jednostkach niektóre sprawy, np. zatrudnienie, komunikacja, wydawanie dowodów osobistych, egzekucja należności finansowych prowadzone są powierniczo przez naczelników jednostek podstawowych, lepiej przygotowanych.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Skargi na piśmie kierowane do naczelników gmin są nieliczne i wynoszą średnio od 5 do 20 rocznie na gminę. Urzędy miast i gmin w 1977 r. zarejestrowały ogółem 14.139 skarg i 2.868 wniosków. Większość skarg jest kierowana do organów wojewódzkich jak też do naczelnych i centralnych organów administracji państwowej. I tak np. w sprawach rolnych Biuro Skarg i Listów Urzędu Rady Ministrów otrzymało w 1977 r. 2.232 skargi, w I półroczu 1978 r. 1.339 skarg. Ministerstwo Rolnictwa rozpatrzyło w 1977 r. - 13.498 skarg. Centralny Związek Kółek Rolniczych - 11.178, a Centralny Związek Rolniczych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” - 29.453 skargi.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">W większości urzędów gmin zarzuty zawarte w skargach badane są wnikliwie, a wyjaśnienia i odpowiedzi udzielane są w obowiązujących terminach. Ma miejsce praktyka niezwłocznego załatwiania skarg niewymagających zbierania dowodów i przeprowadzania postępowania wyjaśniającego.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Liczba osób zgłaszających się osobiście jest znaczna, lecz ani ich nazwiska, ani problemy o których sygnalizują, poza nielicznymi wyjątkami, nie są rejestrowane. Taka ewidencja byłaby pomocna przy analizie problemów występujących w gminie i usuwaniu nieprawidłowości.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Sygnalizowane w lokalnej prasie ujemne zjawiska społeczne oraz uchybienia w działalności organów administracji i instytucji obsługujących rolnictwo są wyjaśniane i usuwane.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Naczelnicy gmin przeprowadzają okresowe analizy sposobu załatwiania skarg ludności i wynikających z nich problemów. Analizy wraz z oceną przedkładane są na sesjach gminnych rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Zebrania wiejskie zabezpieczają bezpośrednią więź władz gminnych z mieszkańcami i są źródłem informacji i inspiracji dla organów zarządzających. Udział w zebraniach biorą naczelnicy gmin, sekretarze biur, pracownicy gminnej służby rolnej, rzadziej dyrektorzy SKR, gminnych spółdzielni „Samopomoc Chłopska” i banków spółdzielczych. Przedmiotem wystąpień na zebraniach były najczęściej sprawy dotyczące braków w zaopatrzeniu, złego wykonawstwa usług produkcyjnych, nieprawidłowości w komunikacji PKS, melioracji oraz różnych doraźnych trudności na jakie natrafia społeczność wsi. W niektórych gminach, mimo znacznej frekwencji i dużego zainteresowania uczestników miejscowymi problemami, nie prowadzi się żadnej dokumentacji z zebrań wiejskich, w związku z czym niektóre istotne wnioski stawiane na tych zebraniach są pomijane i nie realizowane. Ocena zebrań wiejskich wykazuje potrzebę: dalszego umacniania samorządu wiejskiego, doskonalenia stylu jego pracy, zwiększenia roli zebrań wiejskich i zapewnienia udziału w nich przedstawicieli odpowiednich organów i instytucji, w zależności od omawianej tematyki.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Na uwagę zasługuje potrzeba dalszego szkolenia zawodowego pracowników gminnej służby rolnej, zważywszy niewielką liczbę zatrudnionych instruktorów z wyższym wykształceniem. Wyłania się potrzeba opracowania jednolitego systemu dokształcania i doskonalenia zawodowego. W większości gmin badania potwierdziły zbyt duże obciążenia instruktorów gminnej służby rolnej pracą administracyjno-biurową, planistyczną, statystyczną oraz czynnościami spoza zakresu przepisanych obowiązków.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Na skutek nierównomiernego w stosunku do zadań i potrzeb przydziału etatów mają miejsce fakty obciążania jednego instruktora gminnej służby rolnej obsługą ponad 300 gospodarstw rolnych. Stan ten osłabia dyscyplinę i odpowiedzialność pracowników oraz wyklucza celowe działanie.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Usługi produkcyjne dla rolnictwa powodują krytyczne uwagi i są przedmiotem uzasadnionych skarg nadsyłanych do organów wojewódzkich i centralnych oraz próśb o interwencję przedkładanych naczelnikom gmin.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Według danych Centralnego Związku Kółek Rolniczych w 1977 r. przy pomocy sprzętu kółek zebrano zboże z 3 mln ha, ziemniaków z 760 tys. ha, wykonano orki i podorywki na 5,3 mln ha, zabiegi ochrony roślin na 3,8 mln ha. Nie wykonano planu wysiewu nawozów mineralnych oraz środków ochrony roślin.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Przyczyny licznych skarg na działalność kółek rolniczych stanowią: brak możliwości realizowania zapotrzebowania na usługi, zła jakość i nieterminowość świadczonych usług oraz niegospodarność. Badania powyższych problemów prowadzone przez resorty wykazały znaczne zróżnicowanie sytuacji zarówno w poszczególnych województwach, jak i gminach na terenie tego samego województwa.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Główną przyczyną trudności jest niewystarczający park maszynowy oraz dotkliwie odczuwalny brak części zamiennych do ciągników i maszyn rolniczych. Trudności powyższe pogłębia niedostatek zaplecza warsztatowego i jego wyposażenia. Wiele warsztatów, to po prostu wydzielone w szopach i garażach niewielkie pomieszczenia bez odpowiednich urządzeń i przyrządów kontrolno-pomiarowych. Dalsze trudności wynikają z braku traktorzystów i mechaników oraz znacznej płynności zatrudnionych fachowców.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Rolnicy posiadający małe działki uprawne oraz chłoporobotnicy uzyskujący niskie wyniki w produkcji towarowej, nie dysponują sprzętem rolniczym i nie są w stanie bez pomocy SKR wykonać podstawowych prac polowych. Natomiast SKR nie są w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb małych gospodarstw. Ich właściciele są autorami większości skarg.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Obok trudności obiektywnych w pracy spółdzielni kółek rolniczych, w wielu skargach powtarzały się zarzuty dotyczące braku dbałości o posiadany sprzęt, niegospodarności, marnotrawstwa i nadużyć. Zarzuty te często znajdowały potwierdzenie w toku postępowania wyjaśniającego.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Działalność gminnych spółdzielni zajmujących się organizacją skupu płodów rolnych oraz zaopatrzeniem w środki do produkcji rolnej, artykuły żywnościowe, przemysłowe i usługi jest przedmiotem krytyki oraz skarg ludności wiejskiej. Skargi te wynikają częściowo z istniejących trudności obiektywnych, a częściowo z nieprawidłowego funkcjonowania wielu placówek. Większość gminnych spółdzielni odczuwa brak powierzchni magazynowych, sklepowych oraz transportu. Limity na inwestycje nie pokrywają potrzeb. Zakłócenia w działalności gminnych spółdzielni powodują także nierytmiczne dostawy nawozów sztucznych, mieszanek paszowych oraz węgla.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Rolnicy w skargach oraz na zebraniach wiejskich często poruszają problemy braków zaopatrzenia w materiały budowlane, zwłaszcza elementy stalowe, nawozy azotowe, koncentraty paszowe, materiał siewny, sadzeniaki, podstawowe narzędzia potrzebne w gospodarstwie oraz artykuły spożywcze.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Organizacja pracy i funkcjonowanie banków spółdzielczych powoduje w ocenie przedłożonych materiałów najmniej zastrzeżeń, skarg i interwencji. Banki te wg oceny naczelników gmin pracują prawidłowo, jednak dysponują zbyt małymi środkami kredytowymi w stosunku do zapotrzebowania. W wielu placówkach bankowych brakuje środków na kredytowanie budownictwa inwentarskiego, a w niektórych również dla organizujących się gospodarstw specjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Koreferat zawierający ocenę działalności urzędów, i innych instytucji obsługujących rolnictwo, przygotowany m.in. w oparciu o skargi obywateli przedstawił poseł Dyzma Gałaj (ZSL).</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Wprawdzie wszystkie gminy w Polsce rozwijają się w ramach tych samych ogólnych prawidłowości, podlegają i uczestniczą w tych samych procesach wzrostu gospodarczego i przeobrażeń kulturowych i organizacyjnych, jednakże ich szczegółowe trudności i sukcesy z całą pewnością różnią się. Dlatego też ogólne oceny osiągnięć i braków w działalności urzędów gminnych i instytucji obsługujących rolnictwo mają jedynie charakter orientacyjny, nie odzwierciedlają całej skomplikowanej prawdy w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Zróżnicowanie poszczególnych województw i gmin dotyczy zarówno stopnia rozwoju produkcji rolnej, umaszynowienia rolnictwa, przeciętnej liczby osób zatrudnionych na 100 ha użytków rolnych, struktury agrarnej w gospodarce indywidualnej, jak i stopnia uspołecznienia rolnictwa oraz wewnątrzsektorowego zróżnicowania gospodarstw pod względem osiąganych przez nie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Na terenie każdej gminy władze muszą dostrzegać i obejmować swoim oddziaływaniem zarówno gospodarstwa wysokotowarowe specjalistyczne, jak i gospodarstwa przeciętne, zaniedbane oraz gospodarstwa chłoporobotnicze. Każda z tych grup wymaga określonych zabiegów ze strony władzy gminnej, ażeby efektywność środków pozostających w jej dyspozycji była maksymalna. Nasuwa się jednak pytanie, czy władze powinny kierować się przede wszystkim interesem ogólnospołecznym, czy też raczej interesem maksymalnej liczby rolników, czy powinny dążyć do zwiększania za wszelką cenę produkcji towarowej, czy też bronić przed upadkiem gospodarstw, którym brak siły roboczej i środków produkcji? Dylemat ten występuje niemal w każdej gminie choć prawdopodobnie z różnym nasileniem. Jego rozwiązywanie w ramach obowiązującego prawa i polityki rolnej wymaga nadzwyczajnej elastyczności ze strony władz gminnych. Przy istniejącym poziomie wyposażenia technicznego rolnictwa uniknięcie sytuacji konfliktowych nie wydaje się możliwe. Dlatego też do najważniejszych trudności z jakimi spotykają się w toku codziennej pracy urzędy gminne należy zaliczyć rażącą dysproporcję pomiędzy rosnącym popytem na usługi produkcyjne a podażą tych usług. Trudność ta wynika nie tyle z braku potencjału technicznego w instytucjach rolniczych, zwłaszcza w SKR-ach - bo potencjał ten rośnie dość szybko - lecz z faktu, że pojawiające się nowoczesne maszyny rolnicze jak np. kombajny rodzą powszechną potrzebę korzystania z nich, co rzecz jasna nie może być w żadnym wypadku zrealizowane. Nic więc dziwnego, że najliczniejszą grupę wniosków rolników stanowią wnioski postulujące lepsze zaopatrzenie wsi w środki produkcji.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Znaczne zróżnicowanie obszarowe i produkcyjne gospodarstw chłopskich oraz różny poziom świadomości właścicieli utrudniają dialog pomiędzy przedstawicielami aparatu administracyjnego gminy a społeczeństwem wiejskim. Należy pamiętać, iż każde gospodarstwo chłopskie stanowi pewien zamknięty układ, a jego właściciel stawia własny interes ponad wszystko. W takich warunkach jest niezwykle trudno współpracować z rolnikami choć właśnie współpraca, a nie zarządzanie i komenderowanie jest tu konieczne.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Kolejną trudność w pracy gminy stwarza pewna dysharmonia w celach działania instytucji tworzących w gminie system gospodarki żywnościowej. Zarówno SKR-y, jak i GS-y stawiają sobie za cel świadczenie usług na rzecz gospodarki rolnej. Równocześnie jednak mają obowiązek osiągania zysku. Występuje więc sprzeczność pomiędzy interesem środowiska a obowiązkami instancji wyższych. Najbardziej wymownym tego przykładem jest ciągle i przez wszystkich krytykowane zjawisko zarobkowania transportem przez SKR-y poza rolnictwem.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Stosunkowo słaba kadra gmin realizuje wielką liczbę różnorodnych zadań. Nie ulega wątpliwości, że ogromna większość obowiązków urzędów powiatowych została nałożona na gminy. Taka była przecież motywacja reformy administracyjnej. Obecna kadra w gminie nie może sprostać tym wszystkim zadaniom. Na przeszkodzie poprawienia sytuacji kadrowej stoją przede wszystkim: brak mieszkań, stosunkowo niskie płace, złe warunki lokalowe w pracy, trudności komunikacyjne przy realizacji zadań terenowych itp. Krytyczne uwagi rolników dotyczą, zwłaszcza pracy gminnej służby rolnej. Wielu instruktorów nie posiada odpowiednich kwalifikacji do tej trudnej i odpowiedzialnej pracy. Krytycznie ocenia się również zbiurokratyzowanie pracy służby rolnej. Instruktorzy zajęci są sprawozdawczością, w wyniku czego częściej przebywają w biurach aniżeli w terenie.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Odpowiedzialne za ten stan rzeczy są w znacznej mierze wyższe instancje wymagające drobiazgowej, często zbędnej sprawozdawczości. Zwraca również uwagę fakt, że pracownicy służby rolnej, niezależnie od tego czy uzyskali średnie czy wyższe wykształcenie, nie opanowali w wystarczającym stopniu wiedzy o specyficznych cechach społeczeństwa chłopskiego. Brakuje im umiejętności, cierpliwości i wiedzy o tym jak osiągać we współpracy z chłopami sukces, jak nauczyć ich wiary w siłę organizacji i przygotować ich do identyfikowania się z interesem społecznym.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Jedną z trudności w pracy gminy jest gwałtownie narastający proces obrotu ziemią. Proces ten powinien stymulować jednocześnie rozwój produkcji rolniczej i koncentrację ziemi. Niezwykle ważną sprawą jest zwłaszcza wybranie optymalnego wariantu zagospodarowania ziemi wypadającej z produkcyjnie zaniedbanych gospodarstw chłopskich. Powstaje często dylemat co do tego, czy ziemię należałoby oddać indywidualnie gospodarującym rolnikom, czy też PGR-om lub rolniczym spółdzielniom produkcyjnym. Pozostaje jeszcze, jako ostatnie wyjście, przekazanie ziemi gospodarstwom rolnym SKR-u. Okazało się jednak, że koszt produkcji na licznych, drobnych kawałkach ziemi jest niezwykle wysoki, a trudności mechanicznej uprawy i zaabsorbowanie potencjału produkcyjnego tak znaczne, że opłacalność tej formy zagospodarowania gruntów chłopskich wydaje się wysoce wątpliwa.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Niezwykle niepokojącym zjawiskiem współczesnej wsi jest zanikanie działalności samorządu wiejskiego. Przyczyny tego stanu rzeczy są niezwykle złożone i chyba jeszcze niezbyt dobrze zbadane i ocenione. Jedną z nich jest, jak się wydaje, ewolucja tradycyjnych form samorządu wiejskiego, jak spółdzielczość zaopatrzenia i zbytu oraz kółek rolniczych w kierunku dużych nowoczesnych przedsiębiorstw, które w niczym nie przypominają swoich prototypów z pierwszych lat swego istnienia. Inną przyczyną jest okoliczność, że tradycyjnie zajmujący się działalnością samorządową najlepsi rolnicy są tak zaabsorbowani pracą we własnym gospodarstwie, iż nie mają czasu na działalność społeczną, chyba że działalność ta pozwala im na ugruntowanie własnej i tak już uprzywilejowanej pozycji. Pewna bierność społeczna wsi wynika również z tego, że wiele problemów społeczeństwa wiejskiego i produkcji rolnej rozwiązuje arbitralnie administracja państwowa. Ludność wiejska oczekuje więc raczej określonych posunięć ze strony państwa, nie garnie się sam do działania. Nie jest tu także obojętną sprawą brak czasu, brak siły roboczej w wielu rodzinach oraz znaczny odsetek wśród ludności rolniczej chłopów-robotników, którzy są bardziej zainteresowani swoim pozarolniczym miejscem pracy.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Podstawowa odmienność cech społecznego środowiska wiejskiego w porównaniu ze środowiskiem miejskim wynika ze specyficznego stosunku człowieka wsi do przestrzeni. Praca rolnicza realizowana w polu czy obejściu odbywa się niejako na oczach sąsiadów, a wyniki tej pracy są obserwowane i oceniane przez wszystkich mieszkańców wsi i gminy. Każdy mieszkaniec wsi jest indywidualnie oceniany w opinii społecznej, każda rodzina ma swoją historię i miejsce w hierarchii społecznej wsi. Wynikają stąd dodatkowe trudności dla pracowników administracji gminnej. Nie wystarczy być dobrym i solidnym pracownikiem, prezesem czy naczelnikiem, ażeby zasłużyć na szacunek i zaufanie ludności wsi. Pracownicy ci muszą kontrolować swoje zachowanie w sytuacjach, które w mieście zalicza się do wyłącznej sfery życia prywatnego. Do tradycji wiejskiej należy załatwianie spraw nie tylko w urzędzie gminy, lecz również na drodze, w obejściu gospodarskim, u naczelnika w domu i gdziekolwiek. Dlatego też pracownicy, którzy traktują paragraf i biurko za nieodłączne akcesoria swego urzędowania nie są popularni na wsi.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Na podstawie różnorodnych materiałów stanowiących podstawę do przygotowania referatu można sformułować opinię, że praca gmin ulega systematycznemu ulepszaniu, a osiągnięcia poszczególnych gmin są znaczące. Utrwalają się pozytywne formy i metody pracy. Jednym z mierników tych osiągnięć jest zmniejszenie skarg i zażaleń na urzędy gminne i instytucje szczebla gminnego. Pozytywną ocenę można też wydać o realizacji funkcji koordynacyjnych naczelnika gminy. We wszystkich gminach odbywają się wystarczająco często zebrania koordynacyjne. Niekiedy jednak naczelnicy gmin są zbyt ulegli wobec instytucji gminnych i raczej ubiegają się o współpracę aniżeli o kierowanie potencjału tych instytucji na realizację planu społeczno-gospodarczego rozwoju gminy.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Pozytywnie należy również potraktować próby usprawnienia działalności gminy czynione przez Ministerstwo Administracji. Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, a wyrażające się m.in. w tworzeniu gmin o przyśpieszonym rozwoju, spełniających w stosunku do reszty gmin rolę jednostek wiodących. Należy się również zgodzić z wyrażaną powszechnie opinią o poprawie pracy głównych jednostek wpływających na rozwój produkcji rolniczej w gminach, a mianowicie spółdzielczości rolniczej i kółek rolniczych. Szczególnie pozytywną opinię uzyskały banki spółdzielcze.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">Bezpośredni wpływ na poprawę pracy SKR-ów miał wzrost bazy technicznej tych jednostek. Wartość sprzedanych usług w przeliczeniu na jednego zatrudnionego wzrosła w 1977 r. do 244 tys. zł, podczas gdy w 1973 r. wynosiła tylko 112 tys. zł. Poprawiła się również struktura usług SKR-ów W 72% potencjał ich jest użytkowany na usługi produkcyjne w rolnictwie, w 21% na transport, a reszta na usługi warsztatowe, budowlane i socjalno-bytowe. Udział prac mechanizacyjnych SKR w gospodarstwach chłopskich jest już znaczny i wykazuje systematycznie tendencję rosnącą. Rozwija się również potencjał spółdzielczości GS-owskiej zarówno w zakresie sprzedaży i skupu, jak i produkcji. W 1977 r. wartość sprzedanych artykułów przez spółdzielczość wiejska wyniosła 314 mld zł, sprzedaż własnych wyrobów i usług osiągnęła wartość 114 mld zł, a wpływy z zakładów gastronomicznych 20 mld zł. Można powiedzieć, że spółdzielczość rolnicza jest w chwili obecnej prawie wyłącznym kontrahentem handlowym rolników.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Wiele do życzenia pozostawia natomiast problem jakości usług, metod pracy i stosunku do usługobiorców. O ile niedobór wielu środków produkcji jest zjawiskiem obiektywnym i nie obciążającym spółdzielczości wiejskiej, to za spotykane często rażące dysproporcje w rozmieszczeniu masy towarowej można winić placówki GS-u. Brak wielu artykułów potrzebnych do produkcji i życia na wsi powoduje powstawanie stosunków protekcjonizmu i minikorupcji, wywołuje konflikty i wynaturzenia. Te same zastrzeżenia można zgłosić w związku ze świadczonymi przez SKR-y i GS-y usługami. Jest oczywiste, że przy obecnym stanie uzbrojenia technicznego nie można zaspokoić pełnego popytu na usługi produkcyjne. Z drugiej jednak strony tym większej staranności wymaga dystrybucja usług, ich jakość i zasady świadczenia. Obecnie występują liczne przykłady pokątnego załatwiania spraw, przekupywania pracowników obsługujących maszyny. Poprawienia sytuacji w tym zakresie nie można oczekiwać od naczelnika gminy, choć często zajmuje on stronę rolników w konfliktach z SKR-ami.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Uwagi krytyczne rolników zawarte w skargach i wnioskach koncentrują się wokół wspomnianych problemów ilości i jakości usług oraz zaopatrzenia wsi w środki produkcji. Wszystkie inne skargi mają znacznie mniejsze znaczenie.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Podstawowym warunkiem usprawnienia pracy gminy jest stwarzanie im coraz lepszych warunków działania. Przede wszystkim należy wzmocnić kadrę pracowniczą, zabezpieczyć rozwój bazy technicznej urzędów gminnych. Nasuwa się również postulat, ażeby władze gminy mogły własną inicjatywą pomnażać fundusz gminy, uzyskując jednocześnie swobodę do podejmowania różnych działań na rzecz gminy.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Wyraźnego sformułowania wymagają zasady rozdziału usług produkcyjnych, ażeby do minimum sprowadzić dowolność zawierania umów między SKR i GS a licznymi petentami. Należy również dążyć, ażeby znajdujące się w prywatnym władaniu maszyny były w pełni wykorzystywane w ramach pomocy sąsiedzkiej.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">Spółdzielnie Kółek Rolniczych i jednostki organizacyjne GS powinny koncentrować się na swoich podstawowych zadaniach i zrezygnować z mało efektywnych, w ich wykonaniu, prac kulturalno-oświatowych.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Niezbędne jest przygotowanie gminy do sprawnego zagospodarowania ziemi przejmowanej z gospodarstw chłopskich za renty i emerytury oraz wzmożenie starań mających na celu aktywizację samorządu rolniczego. Należy również tworzyć urbanizacyjny porządek osiedla gminnego, jako osiedla koordynującego przestrzeń, produkcję i działalność społeczną. Można by przy tym rozważyć celowość tworzenia osiedli chłopów-robotników, dając im możliwość zamieszkania w miejscowości gminnej, a tym samym przybliżenia się do miejsca pracy.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanMalinowski">Poseł koreferent wszechstronnie przedstawił zagadnienia będące przedmiotem dzisiejszego posiedzenia i materiał ten w pełni odpowiada obecnemu stanowi polskiej wsi.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanMalinowski">Wieś polska - jak wynika to z koreferatu - jest wsią specyficzną i w związku z tym wymaga także specyficznego zarządzania w gminie. Mamy wiele przykładów, że gminy obciążone są nadmierną ilością odgórnych zarządzeń, które niweczą wysiłki ludzi na tym najniższym szczeblu zarządzania. Zarządzenia te częstokroć nawzajem się wykluczają. I tak np. w br. na mocy podpisanych porozumień gminne spółdzielnie zobowiązały się do odbierania zboża z zagród chłopskich, a SKR-y nie chciały zwozić zbóż z chłopskich pól. Rolnicy patrzą na te sprawy przede wszystkim przez pryzmat swojej zagrody. Wydaje się konieczne, pozostawienie większej swobody do podejmowania tego typu decyzji władzom terenowym.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanMalinowski">Druga sprawa dotyczy handlu sprzętem rolniczym. Wielokrotnie podczas tegorocznej kampanii brak środków transportu limitował pracę kombajnów. W składnicach maszyn natomiast znajdowało się wiele niesprzedanych przyczep, których rozdziałem zajmują się wojewodowie. Dlaczego w tej sprawie nie zaufano naczelnikom gmin i nie pozostawiono gestii w sprawie przydziału przyczep rolnikom właśnie u naczelników gmin.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanMalinowski">Służba rolna w obecnej sytuacji spełnia raczej funkcje urzędnicze, a nie pomocy agrotechnicznej. Zbyt często ludzie tam zatrudnieni piszą sprawozdania, a nie zajmują się konkretną pomocą rolnikom. Służba rolna powinna być w terenie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanMalinowski">Trzeba tworzyć zespoły chłopskie, jeśli akces do zespołu wyrazi chociażby tylko dwóch rolników. Taki zespół mógłby także wydajnie pracować i osiągać dobre rezultaty. Obecnie stawiamy warunek udziału przynajmniej trzech rolników w zespole, powinno to ulec modyfikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławRógŚwiostek">W swoim wystąpieniu chciałbym skoncentrować się na statusie naczelnika gminy, a więc kierownika podstawowej komórki administracji państwowej. Powołanie gmin miało już od zarania ten grzech pierworodny, że powstawały one w wyniku jednolitej odgórnej decyzji władz. Siłą rzeczy baza kadrowa i materialna dla nowo powstających urzędów nie była odpowiednio przygotowana. W poprzedniej strukturze administracyjnej powiat był podstawowym ogniwem operacyjnym, które z biegiem lat przygotowało sobie odpowiednie kadry. Nowo powołane gminy jeszcze ich nie posiadają, gdyż kadry dawnych powiatów po reformie nie zawsze trafiły do gmin, rozpłynęły się, podejmując pracę w różnych instytucjach. Należy ponadto pamiętać, że urzędy gminne częstokroć powstawały na drodze improwizacji i to także wpływa na słabość tych instytucji.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MieczysławRógŚwiostek">Poseł Róg-Świostek stwierdził na podstawie własnych obserwacji, że naczelników urzędów gminnych rzadko można spotkać na terenie urzędów. Uczestniczą oni w różnych naradach, czy inspekcjach w terenie, w urzędzie pozostają pracownicy, którzy często nie mogą być partnerami dla rozmów i podejmowania decyzji, które codzienność w gminach przed nimi stawia. Naczelnik gminy ustawiony jest w ten sposób, że nie ma żadnego zastępcy i wobec tego nikt nie może go zastąpić i podjąć za niego decyzji. Wydaje się konieczne rozważenie tego problemu pod kątem zarówno usprawnienia struktury organizacyjnej urzędów gminnych, jak i zapewnienia dla nich wysokokwalifikowanych kadr.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MieczysławRógŚwiostek">Naczelnik gminy na swym terenie podejmuje ważkie decyzje arbitralne - jednoosobowe. Rozwiązuje różnorakie sprawy. Samorząd wiejski w chwili obecnej nie zawsze jest - zdaniem posła - odpowiednim partnerem do rozmów z naczelnikiem gminy, a powinien przecież być jego podporą. W tych warunkach praca naczelnika gminy jest bardzo trudna. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że być naczelnikiem gminy jest obecnie trudniej niż ministrem. Dążyć trzeba do tego, aby samorząd gminny stał się rzeczywistym partnerem naczelnika w gminie. Powinny na jego forum ścierać się różnorodne poglądy i opinie, powinna tam mieć miejsce ożywiona dyskusja, tak aby naczelnik liczył się ze stanowiskiem samorządu wiejskiego.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MieczysławRógŚwiostek">Poseł Malinowski ma całkowitą rację w ocenie pracy służby rolnej. Zbyt często agronom jest egzekutorem różnorodnych zarządzeń, a nie autentycznym pomocnikiem rolnika. Jako przykłady z przeszłości można podać np. przymusowe rozdzielanie nawozów. Wiele do życzenia pozostawiają kwalifikacje pracowników służby rolnej. Nie ściągniemy jednak do tego zawodu ludzi wysoko kwalifikowanych bez podniesienia im zarobków.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MieczysławRógŚwiostek">Niepokojącym objawem jest rozrastanie się wojewódzkich organów administracji, które wysyłają w teren różnorodne zarządzenia i polecenia, a gminy są jeszcze bardzo słabe, nie mogą podołać zadaniom. Istnieje konieczność dokonania wnikliwej analizy tego stanu rzeczy, ponieważ w obecnej sytuacji naczelnicy gmin zbyt często znajdują się w sytuacji kukiełek poruszanych odgórnie.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MieczysławRógŚwiostek">Przedstawiciel Bydgoskiego Zespołu Poselskiego poseł Antoni Wesołowski (ZSL): Wydaje się, że nie można patrzeć w tak ciemnych barwach na sprawy służby rolnej, jak to uczynili moi przedmówcy. Nie wszędzie sytuacja jest tak zła.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MieczysławRógŚwiostek">Istnieje problem uregulowania sprawy poradnictwa prawnego dla gmin. Wiele gmin nie ma radców prawnych, albo pracują oni tylko dorywczo w gminie. Sprawę tę trzeba uregulować odgórnie.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MieczysławRógŚwiostek">W woj. bydgoskim każda gmina ma opracowany plan zabudowy, a w nim uwzględnione są mieszkania dla służby technicznej. Wydaje się, że będzie to istotny bodziec do ściągnięcia na wieś kwalifikowanej kadry.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JózefBareła">W skali kraju tylko 12 województw osiągnęło w rolnictwie planowany poziom usprzętowienia rolnictwa. W wielu rejonach naszego kraju rolnicy pracują przy pomocy koni na 100 ha przypada czasem ok. 40 koni, a przecież nie jest to wskazane zarówno ze względów ekonomicznych, jak i technicznych. Utrzymanie konia jest bardzo kosztowne, pojazdy konne stanowią również duże zagrożenie dla ruchu drogowego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JózefBareła">Zdaniem posła, należy przywrócić kredyty średnioterminowe o niskim oprocentowaniu na zakup usprzętowienia, zwłaszcza w tych województwach, które mają niski stopień usprzętowienia.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JózefBareła">Służba rolna jest bardzo rozproszona i dlatego nie widać efektów jej pracy. Zbyt często pracownicy agrotechniczni wykonują czynności mało ważne dla produkcji rolniczej np. rozwożą po wsiach i sprzedają sól, zamiast koncentrować się na zagadnieniach o zasadniczym znaczeniu. Słusznie zwracano uwagę na konieczność podnoszenia i doskonalenia kwalifikacji pracowników służby agrotechnicznej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JózefBareła">Duży protest w środowisku rolniczym wywołuje decyzja o złomowaniu sprzętu rolniczego. Sprzęt ten jest niszczony, a potem rolnicy nabywają go na złomowiskach i po dokonaniu napraw użytkują. Jest to duże marnotrawstwo, należałoby przed podjęciem decyzji o złomowaniu zaproponować rolnikom kupno tego sprzętu.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JózefBareła">Przedstawiciel Komisji Prac Ustawodawczych poseł Sylwester Zawadzki (PZPR): Komisja Administracji Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska rozpatrywała problem reformy władz terenowych ze szczególnym uwzględnieniem funkcjonowania urzędów gminnych. W obradach tych uczestniczył przedstawiciel Komisji Rolnictwa poseł Bolesław Strużek.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JózefBareła">Ocena Komisji Administracji jest w zasadzie zbieżna z oceną zaprezentowaną na dzisiejszym posiedzeniu przez posła koreferenta.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JózefBareła">Koreferent przedstawił bardzo szeroko warunki w jakich obecnie działają urzędy gminne. Wydaje się, że bez uwzględnienia również pewnych obiektywnych czynników ocena pracy urzędów gminnych byłaby chybiona.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JózefBareła">Mówca podkreślił, że całkowitą rację ma poseł Róg-Świostek stwierdzając, że w obecnej sytuacji łatwiej jest być ministrem niż naczelnikiem gminy. Jest wiele trudności obiektywnych w pracy gmin, lecz nie występują one we wszystkich przypadkach, kiedy to stwierdzamy nieprawidłowości w funkcjonowaniu urzędów gminnych. Czy np. likwidacja cegielni, która wpłynęła na deficyt materiałów budowlanych w gminie, czy też przedwczesna decyzja o włączeniu zakładów przemysłu drobnego do przemysłu kluczowego mogą być zaliczone do czynników obiektywnych. Te decyzje zaliczyć należy do czynników subiektywnych, wpłynęły one na utrudnienie życia i pracy w gminach. W żadnym przypadku nie można również zaliczyć do czynników obiektywnych nadmiernego obciążenia służb rolnych pracami administracyjnymi. Sprawa ta jest znana od lat i niejednokrotnie o niej dyskutowano. A przecież nie uczyniono nic, aby zaradzić tej nieprawidłowości. Jest to całkowicie w gestii urzędów nadrzędnych. Z nadesłanych materiałów można się dowiedzieć, że zainteresowane ministerstwa powołały komisję dla zbadania tej sprawy, lecz nie podaje się kiedy te komisje zakończą prace i nie ma gwarancji, jakie będą wyniki tych prac.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JózefBareła">Sprawa odpowiedniego funkcjonowania urzędów gminnych ma zasadnicze znaczenie dla dzisiejszej wsi. Usprawnienie pracy tych urzędów musi jednakże bazować na uruchomieniu sił społecznych „od dołu”, uaktywniać się muszą rady gminne. Uaktywnienie zatem rad narodowych jako podstawowego organu samorządu jest jedynym prawidłowym kierunkiem na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JózefBareła">Słusznie koreferent zwrócił uwagę na sprawę prawidłowego rozwiązywania konfliktów na wsi. Nie można unikać dyskusji o fakcie, że konflikty na wsi mają miejsce. Problem polega na ich prawidłowym rozwiązywaniu. Nie mogą istnieć sytuacje, że rolnik jest bezsilny i że odwołuje się do wszelkich możliwych urzędów centralnych, aby dowieść swej racji. Np. posłowi znany jest wypadek rolnika z woj. szczecińskiego, któremu w odległości 10 m od domu mieszkalnego wybudowano oborę na 200 tuczników. Stało się to na mocy decyzji naczelnika gminy mimo sprzeciwu wojewódzkiego Sanepidu. Sprawa ta ciągnie się już od roku i nie może znaleźć zakończenia. Poseł wnioskował powołanie sądowej kontroli nad działalnością administracji, tak jak to ma miejsce w innych państwach. Komisja Prac Ustawodawczych podjęła prace nad tym tematem.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JózefBareła">Zasadnicze znaczenie dla pracy urzędu gminnego ma sprawna koordynacja działania różnych instytucji na terenie gminy. W świetle badań Instytutu Państwa i Prawa największe kłopoty występują z koordynacją działania. PGR-ów, które są podległe Ministerstwu Rolnictwa. PGR-y stanowią w tej chwili państwo w państwie na terenie gminy. Jest to problem znany i wymaga zasadniczego uregulowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejTochowicz">Koreferat i materiały resortu odzwierciedlają rzeczywistą sytuację w gminach. Słusznie przede wszystkim zwrócono uwagę na znaczne zróżnicowanie poszczególnych gmin i województw pod względem wyposażenia w środki produkcji, stopnia uspołecznienia rolnictwa, poziomu produkcji rolnej. W woj. kieleckim np. tylko 6% całego areału gruntów rolnych znajduje się we władaniu uspołecznionych gospodarstw stwarza to szczególnie skomplikowaną sytuację dla administrujących sprawami rolnictwa urzędów gminnych. Zwłaszcza w tych gminach, w których produkcja rolna osiągnęła wysoki poziom i w których przeważa ludność zajmująca się wyłącznie rolnictwem - występuje znaczna dysproporcja pomiędzy podażą usług produkcyjnych a popytem na nie. Wystarczy przypomnieć, iż wskaźnik umaszynowienia województwa kieleckiego kształtuje się na poziomie 1 ciągnik na 60 ha użytków rolnych. Jednocześnie województwo otrzymuje najniższe przydziały maszyn w skali całego kraju. Sytuację pogarsza stosunkowo słabe zaplecze remontowo-techniczne SKR-ów i niedostateczne wyposażenie punktów skupu. Tegoroczna kampania żniwna miała wprawdzie przebieg nietypowy, tym wyraźniej jednak wystąpiły braki w działaniu warsztatów naprawczych sprzętu żniwnego oraz organizacji transportu w okresie żniw.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejTochowicz">Sytuacja kadrowa w wielu urzędach gminnych rzeczywiście nie jest najlepsza. Podstawowym warunkiem poprawy obecnego stanu rzeczy jest rozwinięcie budownictwa mieszkaniowego na terenie gmin. Powstaje jednak pytanie, kto ma się tym właściwie zajęć? Nie wszystkie gminy dysponują własnymi brygadami budowlano-remontowymi. Wydaje się ponadto, że brygady nie poradzą sobie z konstrukcją bloków z wielkiej płyty.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#AndrzejTochowicz">Na terenie woj. kieleckiego istnieją poważne zaległości w budownictwie sieci drogowej. Rejony eksploatacji dróg publicznych nie są w stanie podjąć się budowy dróg lokalnych. Na przeszkodzie stoją tu nawet nie tyle braki środków technicznych, lecz przede wszystkim uciążliwy transport materiałów budowlanych. W tej sytuacji należałoby stworzyć możliwości zakupu sprzętu dla budownictwa drogowego spółdzielniom kółek rolniczych. Umożliwi to wykorzystanie inicjatywy społecznej i - co nie jest bez znaczenia - obniży koszty inwestycji drogowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszMaj">Zarówno w koreferacie, jak i wypowiedziach posłów padło wiele krytycznych uwag pod adresem gminnej służby rolnej. Można tu zresztą dostrzec pewną prawidłowość. Im lepsze możliwości pracy stwarza się służbie rolnej, tym wyższe stawia się jej wymagania. Należy zdać sobie sprawę, iż pozycja gminnej służby rolnej jest niezwykle skomplikowana, instruktorzy zajmują się praktycznie wszystkim, co ma związek z produkcją rolną, a więc poza pracą instruktażową również problematyką obrotu, rozprowadzaniem środków produkcji oraz przekazywaniem producentom rolnym zadań stawianych im przez administrację. Pracę służby rolnej komplikuje dodatkowo znaczne zróżnicowanie gospodarstw chłopskich. Swoją opieką instruktorzy obejmują zarówno gospodarstwa specjalistyczne, zespołowe, przeciętne gospodarstwa, jak i stwarzające szczególne trudności gospodarstwa podupadające. Dodatkowym obciążeniem dla instruktorów jest rozbudowana sprawozdawczość. W okresie poprzedzającym reformę pewnym buforem w zakresie sprawozdawczości był powiat. W chwili obecnej wszystkie wymagania w tym zakresie kieruje się do gminy. Należy również pamiętać, że praca w służbie rolnej nie jest konkurencyjna w stosunku do innych stanowisk na terenie gminy. Instruktorzy są gorzej wynagradzani, aniżeli kadra kierownicza spółdzielczości, czy kółek rolniczych. Nie zdołano im zapewnić odpowiednich warunków mieszkaniowych na terenie gminy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszMaj">Warunkiem poprawy pracy służby rolnej jest przede wszystkim przestrzeganie zakresu jej podstawowych zadań i odciążenie od wszystkich zajęć ubocznych. Należy również zorganizować dokształcanie instruktorów na różnego rodzaju kursach w zakresie agronomii oraz socjologii wsi. W urzędzie gminnym powinno się zatrudnić pracownika, który zająłby się sprawozdawczością w zakresie wszystkich spraw rolnictwa. Umożliwić trzeba nabywanie instruktorom służby rolnej samochodów, co zapewni im większą operatywność i umocni kontakt z producentami rolnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WładysławOchota">Tegoroczna akcja żniwna była nietypowa i niezwykle uciążliwa dla rolników i instytucji obsługujących rolnictwo. Tym większe zdziwienie budzi fakt, iż w szeregu punktach skupu GS nie przyjmowano zboża poniżej 21% wilgotności. Podobno na sytuację tę wpłynął brak miejsca w magazynach. Dlaczego jednak wbrew regułom logiki rezygnowano ze zboża suchego i wartościowego, a przyjmowano zboże wilgotne?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WładysławOchota">Rolnicy zgłaszają cały szereg zastrzeżeń w związku z zasadami przydziału materiałów budowlanych. Chcąc wszystkich zadowolić służba rolna przydziela każdemu rolnikowi po trochu. Ilości te jednak nie zapewniają w efekcie żadnemu rolnikowi możliwości kontynuowania budowy. Wydaje się, że racjonalnej byłoby ustanowić pewne priorytety i przydzielać inwestującym rolnikom materiały w ilościach umożliwiających kontynuowanie i zakończenie budowy.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WładysławOchota">Na terenach wszystkich prawie województw wschodnich występuje ze szczególną ostrością problem gospodarstw zaniedbanych. Gospodarstwa te powinny ulegać natychmiastowej likwidacji w różnych, przewidzianych w tym celu trybach prawnych. Nie można dopuszczać do sytuacji, w której naczelnik gminy zamiast zajmować się innymi, ważnymi sprawami zabiega osobiście o uprawienie i zagospodarowanie ziemi pozostającej we władaniu ludzi starszych, niezdolnych do pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JaninaSzczepańska">W odczuciu rolników reforma administracji nie szła w parze z wprowadzaniem nowych metod pracy w organach stopnia wojewódzkiego. Władze wojewódzkie powinny otaczać gminy troskliwą opieką, powinny interesować się ich problemami i udzielać daleko idącej pomocy. W chwili obecnej kontakty na linii województwo-gmina ograniczają się do zdawkowych inspekcji i kontroli.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JaninaSzczepańska">Ogólny niedobór środków produkcji na wsi stwarza szczególnie trudną sytuację dla naczelników gmin. Konieczne jest wypracowanie sprawiedliwych i racjonalnych zasad dystrybucji usług produkcyjnych pomiędzy poszczególnych producentów. W chwili obecnej występują częste konflikty, których nie może rozwiązać ani naczelnik gminy, ani też nikt z pracowników urzędu czy instytucji gminnych.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JaninaSzczepańska">Jeszcze 15, 20 lat temu można było obserwować na wsi znaczne zaangażowanie społeczne ludności. Obecnie sytuacja uległa niekorzystnej zmianie. Niewłaściwe reakcje na krytykę społeczną rodzą asekuranctwo i oportunizm. Nie należą do rzadkości przypadki, w których instytucja skrytykowana „mści się” na rolniku występującym z tą krytyką poprzez obniżenie np. klasy mleka, ograniczenie przydziału wapna czy nawozu, nieprzyjęcie zamówienia na usługę. Zjawiska te sprzyjają rozwojowi kumoterstwa i łapownictwa. Niestety pasywna postawa dotyczy również wielu działaczy, w tym również i radnych. Boją się oni zbyt ostrych wystąpień, ażeby nie narazić się zwierzchnikom, czy też osobom od których „wiele zależy”. Wzajemną nieufność władz i społeczeństwa wiejskiego pogłębiają rozbieżności pomiędzy społeczną oceną konkretnego urzędnika czy pracownika a oficjalną opinią jego zwierzchników.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JaninaSzczepańska">Stosunkowo świeże konflikty, lecz dość ostro zarysowane, powstają na terenie wsi w związku z uprzywilejowaną pozycją rolników podejmujących produkcję specjalistyczną. Środowisko krytycznie ocenia nieustające profity przyznawane specjalistom kosztem gospodarstw prowadzonych metodami tradycyjnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BronisławPatalas">W ostatnim okresie nastąpiła znaczna poprawa w zakresie ilości i asortymentu usług mechanizacyjnych. Wiązało się to ze wzrostem potencjału mechanicznego SKR-ów. Rolnikowi nie wystarcza jednak świadomość, że zebrał plon, sprzedał go i odebrał pieniądze w kasie. Chce mieć pewność, że to co wyprodukował będzie należycie zagospodarowane i wykorzystane w interesie społecznym. Tymczasem nie należą do rzadkości wypadki psucia się zboża w przepełnionych magazynach. Dlatego też niezbędna staje się modernizacja magazynów i budowa suszarń. Brak powierzchni do magazynowania zbóż spowodował w tym roku, że rolnik musiał oczekiwać na przyjęcie zboża przeciętnie 5 godzin. W przyszłości czas oczekiwania może wzrosnąć nawet dwukrotnie.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#BronisławPatalas">Pracownikom GS-ów należy się ogromne uznanie za niezwykle ofiarną pracę w tegorocznej akcji żniwnej. W dniach szczególnego nasilenia skupu pracowali oni od 7 rano do 24.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#BronisławPatalas">Dodatkowych wyjaśnień i odpowiedzi udzielił wiceminister rolnictwa Henryk Burczyk: Po reformie administracji gminna służba rolna musi realizować szereg dodatkowych obowiązków w związku z przekazaniem kompetencji byłych urzędów powiatowych do urzędów gminnych. Generalnie można stwierdzić, że służba rolna realizuje zadania w dziedzinie organizacji produkcji i instruktażu oraz administracji. Mimo odczuwalnego wzrostu obowiązków praca instruktorów uległa w ostatnich latach wyraźnej poprawie. Dostrzegając jednak słabe ogniwa w działalności gminnej służby, ministerstwo przygotowało generalną koncepcję poprawy sytuacji w tym zakresie. Uwzględniono w niej podział pomiędzy funkcjami administracyjnymi i organizacyjno-instruktażowymi. Kilku instruktorów w każdej gminie zajmie się pomocą w sprawach czysto administracyjnych i sprawozdawczością, pozostali natomiast skoncentrują się wyłącznie na organizacji procesu produkcyjnego. Wzięto również pod uwagę problem mieszkań dla pracowników służby rolnej oraz zwiększenie ilości środków transportowych pozostających w ich dyspozycji. Zaplanowano także wzrost wynagrodzeń dla instruktorów rolnych.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#BronisławPatalas">Zasady i zakres dokształcania gminnej służby rolnej ujęte zostały w specjalnie przygotowanym programie. Przyjęto przy tym zasadę, że po ukończeniu kursu z pozytywnym wynikiem instruktor otrzymuje automatycznie awans, natomiast negatywny wynik stanowi podstawę do rozwiązania stosunku pracy. Nowy program kształcenia objął problemy ekonomiki i organizacji pracy w rolnictwie oraz elementy socjologii wsi. Przygotowując program wykorzystano doświadczenia zdobyte w trakcie kształcenia instruktorów, którzy w chwili obecnej otaczają opieką gospodarstwa specjalistyczne i zespołowe. Od szeregu lat resort postuluje ponadto włączenie problemów ekonomiki i socjologii wsi do programów studiów wyższych na akademiach rolniczych.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#BronisławPatalas">Należy się zgodzić z wyrażoną opinią o znacznej fluktuacji kadr w gminnej służbie. Podjęto obecnie starania mające na celu zahamowanie tego zjawiska. Pewną poprawę przyniesie już zapewne realizacja przygotowanej przez resort koncepcji o nowej organizacji służby rolnej. Zorganizowano ponadto 3-letnie studia wyższe, na które przyjmowani będą przede wszystkim długoletni, doświadczeni pracownicy gminnej służby.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#BronisławPatalas">Na tle innych krajów wyniki w zakresie obrotu ziemią są u nas niezbyt korzystne. W ostatnim czasie podjęto zdecydowane działania mające na celu polepszenie sytuacji. Chodzi o to, ażeby zapewnić natychmiastowe zagospodarowanie ziemi wypadającej z produkcji w gospodarce indywidualnej. Utworzono już etat w urzędzie gminnym dla pracownika, który zajmie się wyłącznie problematyką obrotu ziemią.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#BronisławPatalas">W skali poszczególnych województw różnice w wyposażeniu rolnictwa w ciągniki kształtują się w stosunku 1: 2, a w skrajnych przypadkach 1: 3. Znacznie większe dysproporcje jednak występują w zakresie osiąganych wyników produkcyjnych. Kształtują się one mianowicie w skali województw na poziomie 1:4, w skali gmin nawet 1: 8, a czasem 1: 10. Resort uzyskał już dokładne rozpoznanie w tym zakresie i będzie konsekwentnie dążyć do wyrównywania istniejących dysproporcji. Oczekuje się jednak z drugiej strony większej aktywności i zaangażowania w pracę ze strony samych rolników. Tegoroczne żniwa dostarczyły wiele przykładów wskazujących na to, że dysproporcje w osiąganych wynikach mają często przyczyny subiektywne. W sąsiadujących ze sobą gminach obserwowano różny stopień zaawansowania prac polowych. Różnice występowały nawet w ramach jednej gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefKrotiuk">Nie sposób nie zgodzić się z wnioskami zawartymi w koreferacie posła Dyzmy Gałaja. Są one w całości słuszne.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JózefKrotiuk">Mówca przedstawił posłom jakie działanie podjął Centralny Związek Kółek Rolniczych, aby podnieść na wyższy poziom usługi dla rolników.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JózefKrotiuk">Po pierwsze rozszerzane są różnorodne formy działalności kółek rolniczych, wszelkie słuszne inicjatywy są finansowane przez związek i udziela się im wszechstronnej pomocy.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JózefKrotiuk">Po drugie przekazano zarządom kółek rolniczych szerokie uprawnienia samorządowe w zakresie prowadzonych usług na wsi. Zarządy tych kółek mają za zadanie same podejmować decyzje u kogo mają pracować maszyny i w jakiej kolejności. Ta zasada będzie konsekwentnie wprowadzana w życie.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JózefKrotiuk">Po trzecie wszyscy członkowie zarządów kółek rolniczych otrzymali uprawnienia do kontroli sprzętu, jak i jakości wykonywanych usług.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JózefKrotiuk">Po czwarte raz do roku przeprowadzana jest kontrola majątku jakim dysponują kółka rolnicze. System ten pozwolił na wykrycie wielu nieprawidłowości oraz ich zwalczanie, będzie on konsekwentnie rozszerzany.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JózefKrotiuk">Zadaniem kółek rolniczych na wsi jest m.in. planowanie rozwoju danej miejscowości i to kółka rolnicze starają się czynić.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JózefKrotiuk">Aby wpłynąć na polepszenie usług świadczonych rolnikom Centralny Związek Kółek Rolniczych wprowadził współzawodnictwo o miano najlepszego traktorzysty w gminie, tego traktorzystę wybiera samorząd. Moralne i finansowe efekty tego współzawodnictwa są tak poważne, że traktorzyści z ochotą podjęli to współzawodnictwu przez to podnosi się jakość świadczonych przez nich usług.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JózefKrotiuk">Jest wiele przykładów na to, że kółka rolnicze jeszcze nie w pełni wywiązują się ze swych zobowiązań. Ma na to wpływ m.in. fakt, że rolnicy „podkupują” sobie traktorzystów, fundują im alkohol. Są już w kraju takie kółka rolnicze, które podejmują decyzje, iż jeśli zostanie udowodniony wypadek, że rolnik podawał traktorzyście alkohol będzie on pozbawiony usług danego kółka rolniczego na przeciąg jednego lub dwóch lat. Centralny Związek jako instytucja nadrzędna w pełni popiera tę akcję.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#JózefKrotiuk">Wartość sprzętu będącego w gestii kółek rolniczych z roku na rok rośnie. W chwili obecnej dysponują one sprzętem wartości ok. 80 mld zł. Rośnie również wykorzystanie tych maszyn. W roku poprzednim jeden kombajn typu „Bizon” obsłużył ok. 180 ha, w roku bieżącym przy bardzo trudnej kampanii żniwnej „Bizony” mają za sobą po ok. 150 ha. Na te wysokie wyniki wpływa m.in. presja rolników. Dbają oni, aby w okresie żniw żaden kombajn nie stał bezczynnie.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#JózefKrotiuk">Prawdą jest, że kółka rolnicze są w nierównym stopniu wyposażone w sprzęt. Między województwami najlepiej wyposażonymi, a tymi które mają największe braki różnice przedstawiają się mniej więcej jak 4:1. Jest to poważny problem, który bezpośrednio odbija się na poziomie usług świadczonych przez kółka rolnicze, lecz nie jest to łatwy do rozwiązania problem. Zaobserwowano, że województwa i gminy, które mają złe drogi, słabo rozwinięte zaplecze techniczne i kadrę są najsłabiej wyposażone w sprzęt rolniczy. Te właśnie dysproporcje jako Centralny Związek staramy się niwelować, lecz są to działania na wiele lat i efekty ich nie mogą być od razu widoczne.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#JózefKrotiuk">Wobec znanej wszystkim posłom sytuacji braku usług na rynku konieczne jest ustalenie pewnych preferencji. Postawiliśmy w skali kraju na gospodarstwa specjalistyczne, jeśli chcemy, aby idea ta sprawdziła się musimy je preferować także w dziale usług świadczonych przez kółka rolnicze, i taka jest w tej chwili nasza polityka w gminach.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#JózefKrotiuk">Usługi muszą być świadczone również i dla innych grup społecznych, które występują obecnie na polskiej wsi. Chodzi tu zwłaszcza o chłoporobotników, których jest w tej chwili 1,5 mln. Jeszcze raz należy podkreślić, że o tym muszą decydować samorządy kółek rolniczych.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#JózefKrotiuk">Uwaga zgłoszona w dyskusji o kierowaniu sprzętu kółek rolniczych na usługi poza rolnicze jest trafna. Faktem jest także, że ta działalność osłabia kółka. Staramy się jako Centrala temu przeciwdziałać, od stopnia wykonania usług dla ludności zależą premie w kółkach, traktorzyści także zainteresowani są pracą na roli ponieważ otrzymują za nią specjalne wynagrodzenie. Jednakże z drugiej strony kółka rolnicze muszą wykonywać usługi transportowe, dostarczać wiele produktów dla rolnictwa, a zimą zajmować się odśnieżaniem dróg. Taka jest sytuacja obiektywna.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#JózefKrotiuk">W jednym wypadku należy negować sformułowanie posła koreferenta. Trudno się zgodzić z twierdzeniem, że organizacja kółek rolniczych nie powinna zajmować się rozwojem kultury na wsi. Koła gospodyń wiejskich, stanowiące integralną część kółek i prowadzą pożyteczną działalność kulturalną nie powinno się im w tym przeszkadzać.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#JózefKrotiuk">Wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych Tadeusz Szelążek. Zasadniczym problemem dla Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych, który przewijał się przez dzisiejsze posiedzenie jest problem dialogu z rolnikami, metoda tego dialogu i wybór środków najwłaściwszych. Chodzi tu zwłaszcza o kontakty z rolnikami w spółdzielniach na tzw. „pierwszej linii”.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#JózefKrotiuk">Wydaje się na podstawie dotychczasowych doświadczeń, że w wielu wypadkach nasze podejście do rolników jest jeszcze na poziomie XIX-wiecznym. Konieczne jest wypracowanie nowych metod współpracy z rolnikami.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#JózefKrotiuk">Ze spraw zgłoszonych w dyskusji z punktu widzenia spółdzielczości rolniczej wymienić należy zwłaszcza dobór ludzi i związaną z tym politykę kadrową, a także inwestycje na wsi. Ten drugi problem to jest problem inwestycji, w chwili obecnej jest bardzo nabrzmiały i wymaga szybkiego rozwiązania, Wiele uwagi w dyskusji poświęcono roli naczelnika i jego funkcji koordynacyjnej w gminie. W swoim działaniu CZSR stara się zawsze podkreślić i umacniać autorytet naczelnika w gminie.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#JózefKrotiuk">Należy sprzeciwić się twierdzeniu posła Gałaja, że działalnością kulturalno-oświatową na wsi nie powinna zajmować się spółdzielnia. Jest na wsi wielu działaczy spółdzielczych, aktywnie zaangażowanych w rozwój kultury i nie można im tego zakazać.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#JózefKrotiuk">Ustosunkowując się do problemów szczegółowych wiceprezes T. Szelążek stwierdził, iż spółdzielczość nie ma warunków na odbieranie zboża bezpośrednio z pól, nie dysponuje odpowiednią ilością środków transportu.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#JózefKrotiuk">Magazyny, zwłaszcza w tak trudnym roku jak obecny, mają obowiązek odbierać przede wszystkim zboże o większym stopniu zawilgocenia. Zgłoszony w dyskusji wypadek świadczy o nieprawidłowym postępowaniu.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#JózefKrotiuk">Materiały budowlane muszą być rozdzielane sprawiedliwie lecz nie na zasadzie przydzielenia każdemu po trochę. Wydane zostaną zarządzenia, w myśl których obowiązywać będzie kompleksowe zaopatrzenie budownictwa inwentarskiego, aby przynajmniej ten kierunek został w pełni zaspokojony.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#JózefKrotiuk">Przewodniczący obradom poseł Bolesław Strużek (ZSL) zaproponował, aby Komisja na podstawie przebiegu obrad zleciła podkomisji wniosków opracowanie dezyderatu i opinii. Dezyderat dotyczyłby usprawnienia organizacji i działalności służby rolnej, a zwłaszcza permanentnego podnoszenia kwalifikacji pracowników. Należałoby m.in. przygotować komplet podręczników dla instruktorów rolnych, a zwłaszcza podręczników dotyczących zagadnień agronomii społecznej. Komplet taki, zwłaszcza dla instruktorów z zacięciem samokształceniowym, byłby bardzo poważną pomocą w kształceniu. Wspomniany dezyderat Komisji powinien również zwrócić uwagę na konieczność poprawy warunków socjalno-bytowych służb agrotechnicznych, co pozwoliłoby w przyszłości na zwiększenie do rolnictwa dopływu wysokokwalifikowanych kadr.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#JózefKrotiuk">Opinia natomiast obejmować powinna następujące zagadnienia:</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#JózefKrotiuk">- podniesienie rangi gminnej rady narodowej;</u>
<u xml:id="u-10.25" who="#JózefKrotiuk">- wzmocnienie roli i znaczenia zebrań wiejskich;</u>
<u xml:id="u-10.26" who="#JózefKrotiuk">- weryfikację i ograniczenie liczby zarządzeń dotyczących działalności naczelników i urzędów gminnych;</u>
<u xml:id="u-10.27" who="#JózefKrotiuk">- umocnienie ekonomicznych podstaw gmin;</u>
<u xml:id="u-10.28" who="#JózefKrotiuk">- zwiększenie zakresu inwestycji W GS-ach i SKR-ach związanych z zaspokojeniem palących potrzeb rolnictwa i ludności;</u>
<u xml:id="u-10.29" who="#JózefKrotiuk">- podniesienie poziomu kadr w gminach.</u>
<u xml:id="u-10.30" who="#JózefKrotiuk">Poseł B. Strużek nie podzielił pesymizmu przedmówców na temat pracy samorządu w gminach, zwłaszcza stwierdzenia, że rolnicy nie biorą udziału w życiu społecznym wsi. Gdyby zsumować czas jaki rolnik poświęca na wszystkie sprawy społeczne, to okazałoby się, że obejmuje to 5 do 10% jego czasu pracy. Jest natomiast kwestia, jak efektywne są działania samorządu chłopskiego i czy spełnia on swoją rolę.</u>
<u xml:id="u-10.31" who="#JózefKrotiuk">Ponadto w opinii powinna znaleźć się kwestia stosunku pracowników urzędów gminnych i innych instytucji i przedsiębiorstw do obywatela. Musimy dążyć do tworzenia optymalnych warunków do rozwoju produkcji rolnej, a także do prawidłowego układu stosunków między obywatelem i państwem. Powinny być to dwa główne kierunki działalności instytucji gminnych.</u>
<u xml:id="u-10.32" who="#JózefKrotiuk">Mówca wyraził obawę, czy słuszna jest nasilająca się tendencja do rozdzielnictwa towarów wchodzących w zakres zaopatrzenia rolnictwa. Nakręcana jest w ten sposób spirala biurokracji z jej wszystkimi negatywnymi konsekwencjami. Jest to ponadto podłoże przyszłych nadużyć.</u>
<u xml:id="u-10.33" who="#JózefKrotiuk">Projekt opinii w sprawie rządowego programu realizacji uchwał XII Plenum KC PZPR o perspektywach rozwoju zaplecza badawczo-naukowego, badań naukowych, kształcenia kadr i przyspieszenia wdrażania wyników badań naukowych do praktyki w zakresie rolnictwa i przemysłu spożywczego przedstawił poseł Stefan Poznański (PZPR). Należy podzielić opinię resortu, że w resorcie rolnictwa liczba jednostek naukowo-badawczych i zakładów doświadczalnych będzie w najbliższych latach wystarczająca do realizacji prac naukowo-badawczych i wdrożeniowych. Słusznie też zaakcentowano, że konieczne będzie zwiększenie wysiłku w zakresie intensyfikacji prac badawczych oraz tworzenia technicznych, organizacyjnych i ekonomicznych warunków wydajności pracy naukowej i wdrożeniowej, a także lepsze wykorzystanie badań kadr naukowych zatrudnionych w akademiach rolniczych, instytutach PAN i innych placówkach badawczych. Należy się spodziewać, że i w następnej 5-latce nakłady na inwestycje oraz zakup aparatury badawczej z II obszaru płatniczego nie będą wzrastały w odpowiednim do potrzeb stosunku. Zespół poselski oczekuje jednak opracowania perspektywicznego programu rozbudowy i rozwoju tych instytutów, które będą związane z głównymi koncepcjami intensyfikacji i ukierunkowania produkcji żywności.</u>
<u xml:id="u-10.34" who="#JózefKrotiuk">Zaplecze naukowo-badawcze Ministerstwa Przemysłu Spożywczego i Skupu nie wymaga powoływania nowych instytutów. Konieczna będzie natomiast rozbudowa bazy badawczej, a szczególnie bazy doświadczalno-produkcyjnej i wdrożeniowej.</u>
<u xml:id="u-10.35" who="#JózefKrotiuk">Pozytywnie należy ocenić zawarty w materiałach postulat kontynuacji, a nawet intensyfikacji współpracy ze szkołami wyższymi w zakresie badań podstawowych, metodyczno-analitycznych oraz badań z zakresu ekonomiki i organizacji produkcji.</u>
<u xml:id="u-10.36" who="#JózefKrotiuk">Nie negując potrzeby rozwijania kierunków badawczych przedstawionych w materiałach resortu należy stwierdzić, że materiały te w przedstawionym ujęciu są niewystarczające. Nie udokumentowano w nich przede wszystkim, czy przedstawione kierunki badań odpowiadają perspektywicznym kierunkom rozwoju rolnictwa w naszym kraju. Nie można się w związku z tym jednoznacznie wypowiedzieć, czy położono akcent na istotnie podstawowe kierunki.</u>
<u xml:id="u-10.37" who="#JózefKrotiuk">Biorąc pod uwagę rangę przemysłu mleczarskiego w naszym kraju należy zastanowić się czy aktualna baza badawcza na potrzeby tego przemysłu będzie po ewentualnej rozbudowie wystarczająca. Ponadto nasuwa się szereg szczegółowszych pytań, a mianowicie: czy planowy rozwój stacji terenowych jest zgodny z głównymi kierunkami rozwoju mleczarstwa, czy budowa zakładu produkcji szczepionek i preparatów nie powinna uzyskać znaczenia priorytetowego?</u>
<u xml:id="u-10.38" who="#JózefKrotiuk">Z przedstawionych materiałów nie można się zorientować, czy wzięto pod uwagę opracowania Instytutu Ekonomiki Rolnej, Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN i innych. Nie wiadomo np. jak będzie oddziaływał na określone w materiałach kierunki rozwoju rolnictwa szybko zmieniający się w naszym kraju czynnik społeczno-ekonomiczny.</u>
<u xml:id="u-10.39" who="#JózefKrotiuk">Stopień rozwoju naszego rolnictwa i stawiane przed nim zadania narzucają szereg dalszych pytań. Należałoby rozważyć np. czy nasz kraj powinien specjalizować się w rolnictwie, przemyśle spożywczym i eksporcie wysokoprzetworzonych produktów rolnych. Jak wynika z wielu poważnych opracowań światowych żywność będzie w coraz większym stopniu artykułem deficytowym. Przedstawione materiały nie zawierają również danych do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy zasygnalizowane kierunki badawcze na przyszłą 5-latkę są na tyle kompleksowe, aby zapewnić konieczne efekty produkcji roślinnej. Tymczasem oczywista staje się konieczność, podjęcia działania mającego na celu zmniejszanie dysproporcji pomiędzy produkcją zwierzęcą i roślinną. Należałoby w związku z tym rozważyć potrzeby i kierunki mechanizacji naszego rolnictwa, określić wpływ braku wyposażenia do przechowywania i suszenia zbóż na straty w plonach zbóż, okopowych i pasz. Podobnie należałoby ukierunkować prace badawcze w zakresie podstawowych kierunków produkcji zwierzęcej.</u>
<u xml:id="u-10.40" who="#JózefKrotiuk">Wydaje się, że zbyt mało prowadzi się prac naukowych o charakterze kompleksowym dotyczących kosztów produkcji. Czy w przyszłości stać nas będzie na zwiększanie produkcji rolnej bez względu na poniesione koszty?</u>
<u xml:id="u-10.41" who="#JózefKrotiuk">W przedstawionych materiałach nie sformułowano również perspektywicznej, kompleksowej problematyki badawczej na następną 5-latkę w zakresie odnoszącym się do resortu przemysłu spożywczego. Można jedynie odnieść wrażenie, że zbyt mały jest udział prac badawczych w zakresie produkcji, konserwacji i uszlachetniania pasz oraz prac nad opakowaniami. Można również zastanawiać się, czy nie należałoby rozpocząć badań nad przydatnością surowców rolniczych do nowoczesnych metod przetwórstwa i wymagań eksportu oraz przeprowadzić rozeznanie rynków pod względem perspektyw eksportu i wymagań jakościowych.</u>
<u xml:id="u-10.42" who="#JózefKrotiuk">Należy podzielić opinię przedstawioną w materiałach resortu rolnictwa, że osiągnięcia we wdrażaniu i upowszechnianiu prac badawczych są niedostateczne. Narzucają się np. pytania, dlaczego te same zakłady mleczarskie raz potrafią wytwarzać dobre produkty, a drugi raz produkty reklamowane przez konsumentów? Dlaczego wiele udanych wyrobów mlecznych stopniowo i dość szybko pogarsza się? Problematykę wdrażania wyników prac naukowych powinno się poddać szczególnie wnikliwej analizie zarówno w odniesieniu do zagadnień dotyczących resortu rolnictwa, jak i przemysłu spożywczego. Należy ponadto opracować odpowiednie przepisy wdrożeniowe i zabezpieczyć środki na te cele. W przeciwnym wypadku przedsiębiorstwa rolne i zakłady przemysłu spożywczego nadal będą się ubiegać o zakup rozwiązań zagranicznych. Ta sytuacja spowoduje szereg negatywnych skutków, których nie można ograniczać jedynie do wydatków dewizowych. Nie zdobędziemy doświadczenia w szerzeniu postępu technicznego w rolnictwie i przemyśle spożywczym, nie wykształcimy odpowiedniej kadry i ciągle będziemy odczuwali kompleks wobec tego co zagraniczne. Nasuwa się również pytanie, kto ma decydować, które rozwiązanie ma być wdrażane, a które nie. Czy opracowano w tej sprawie jakieś kryteria? Wydaje się, że na razie rozwiązuje się te sprawy na zasadach przypadkowych.</u>
<u xml:id="u-10.43" who="#JózefKrotiuk">Nie mniej ważnym problemem dla rozwoju gospodarki żywnościowej jest kształcenie kadr. Problem ten był omawiany na wspólnym posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego oraz Komisji Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Na opracowaną wspólnie opinię nadeszła odpowiedź z resortu Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, która wprawdzie potwierdza słuszność zawartych w niej sugestii, jednakże nie podaje sposobu i terminu usunięcia zasygnalizowanych trudności. W tej sytuacji trzeba będzie powrócić do tego zagadnienia na najbliższym wspólnym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-10.44" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BolesławStrużek">Wydaje mi się, że wyrażę opinie wszystkich obecnych dzisiaj posłów, jeśli stwierdzę, że opinia zespołu poselskiego o perspektywach rozwoju zaplecza badawczo-naukowego, badań naukowych, kształcenia kadr i przyspieszania wdrażania wyników badań naukowych do praktyki jest w ocenie Komisji Rolnictwa generalnie słuszna i należy przesłać ją do Komisji Nauki i Postępu Technicznego jako Komisji wiodącej w omawianym temacie. Będzie to forma wyrażenia poglądu naszej Komisji w sprawie realizacji uchwał XII Plenum KC PZPR.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BolesławStrużek">Poseł B. Strużek zgłosił sugestię, aby w opinii zespołu poselskiego zostały usunięte te akapity, w których poseł-koreferent skrytykował materiały nadesłane przez resorty, nie dotyczą one bowiem merytorycznej treści opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarianBrzóska">W swym wystąpieniu zgodził się z opiniami wyrażonymi w koreferacie posła S. Poznańskiego. Jego zdaniem, resort dba o uaktualnienie programu badań naukowych, korekty wprowadzane są rok rocznie do planu badań.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MarianBrzóska">Do zasadniczych braków obecnego stanu rzeczy należy zaliczyć brak badań, w kierunku mechanizacji rolnictwa. Problem ten jest dostrzegany i resort uczyni wszystko, aby go wprowadzić do badań. W najbliższej przyszłości trzeba będzie także podjąć tematykę w szeroko rozumianych problemach weterynaryjnych. Braki w tym zakresie są już widoczne. Aby im przeciwdziałać podjęto m.in. decyzję o rozbudowie Instytutu w Puławach.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MarianBrzóska">Czyni się również wysiłki, aby zapewnić przepływ kadr naukowych między dużymi ośrodkami naukowymi a małymi placówkami badawczymi.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#MarianBrzóska">Za najważniejszą sprawę resort w chwili obecnej uważa problem wdrożeń w Rolnictwie. Sytuacja w tym zakresie w przeciwieństwie do przemysłu przedstawia się niezbyt dobrze i podejmować się będzie starania o szybsze wdrażanie wyników badań naukowych do praktyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanZałęski">Ministerstwo dostrzega większość tematów, które były przedmiotem dzisiejszej dyskusji. Są one realizowane w wielu programach naukowo-badawczych i wdrożeniowych przez resort. Np. wspomniane problemy paszowe są realizowane w programie badań nad wykorzystaniem białka. Inne tematy nastręczają pewne trudności, np. problem opakowań. Resort przemysłu spożywczego i skupu koordynuje produkcję tylko opakowań metalowych, inne znajdują się w gestii różnych resortów. Stąd trudności z uzgodnieniem jednolitego stanowiska w sprawie produkcji opakowań.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanZałęski">W trzecim punkcie porządku dziennego poseł B. Strużek, nawiązując do drugiego punktu obrad Komisji zaproponował, aby powołać stałą podkomisję ds. wdrażania wyników nauki do praktyki rolniczej.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanZałęski">W skład podkomisji weszli posłowie: Wiesław Bykowski (ZSL), Władysław Cabaj (ZSL), Dyzma Gałaj (ZSL), Stanisław Kulesza (PZPR). Tadeusz Maj (ZSL), Ludwik Maźnicki (PZPR) - przewodniczący podkomisji, Jerzy Ozdowski (bezp. „Znak”), Ryszard Socha (PZPR), Mieczysław Solecki (PZPR), Ewelina Szyszko (SD), Andrzej Zydek (ZSL).</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JanZałęski">W kolejnym punkcie porządku dziennego poseł Mieczysław Róg-Świostek (PZPR) zreferował odpowiedź wiceprezesa Rady Ministrów T. Wrzaszczyka na dezyderat Komisji nr 23 w sprawie zaopatrzenia wsi w wodę. Po dyskusji Komisja Zadecydowała, iż odpowiedź zostanie przyjęta lecz jednocześnie zostanie opracowana nowa opinia do wiceprezesa Rady Ministrów podkreślająca, iż problem wody dla wsi jest w chwili obecnej problemem kluczowym dla naszej gospodarki. W opinii tej zobowiązać należy wicepremiera do konkretnego ustosunkowania się w kwestii budowy nowych ujęć wodnych w gminach, gdzie woda została skażona bądź też zanikła.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JanZałęski">Ponadto Komisja będzie zalecać, jak najrychlejsze utworzenie specjalistycznych przedsiębiorstw, które wzięłyby na siebie obsługę urządzeń wodnych na terenie wsi, a także zwróci uwagę, iż występuje brak sprzętu do wierceń studni, a stan sprzętu obecnie znajdującego się w gminach jest wysoce niezadowalający.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JanZałęski">Komisja przyjęła plan pracy na okres od 1.X.1978 r. do 30.IX.1979 r.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>