text_structure.xml
42.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">W dniu 3 kwietnia 1979 r. Komisja Prac Ustawodawczych obradująca pod przewodnictwem posła Adama Łopatki (PZPR) rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">-rządowy projekt ustawy o ustanowieniu tytułów honorowych „Zasłużony Lekarz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej” i „Zasłużony dla Zdrowia Narodu”;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- informację o postępach komputeryzacji aktów prawodawczych i orzecznictwa Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wiceministrem Stanisławem Marcinkowskim, Sądu Najwyższego z Prezesem Janem Pawlakiem, Kancelarii Sejmu z Szefem Kancelarii Kazimierzem Świtałą, Urzędu Rady Ministrów z wiceministrem Bronisławem Ostapczukiem, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Kancelarii Rady Państwa oraz Zrzeszenia Prawników Polskich.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Uzasadnienie rządowego projektu ustawy o ustanowieniu tytułów honorowych „Zasłużony Lekarz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej” i „Zasłużony dla Zdrowia Narodu” przedstawił wiceminister Stanisław Marcinkowski.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Tytuł honorowy „Zasłużony Lekarz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej” nadawany będzie zasłużonym lekarzom, którzy w okresie wieloletniej pracy zawodowej mają wybitne osiągnięcia w zapobieganiu chorobom, ich rozpoznawaniu i zwalczaniu, rehabilitacji leczniczej i zawodowej, organizacji opieki zdrowotnej i społecznej, a także w badaniach o doniosłym znaczeniu dla rozwoju nauk medycznych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Tytuł „Zasłużony dla Zdrowia Narodu” przyznawany będzie nie tylko pracownikom służby zdrowia, lecz również innym osobom, które w ciągu wieloletniej pracy wyróżnili się wybitnymi osiągnięciami w rozwoju opieki zdrowotnej, szerzeniu oświaty zdrowotnej, ulepszaniu metod pracy służby zdrowia, wprowadzaniu do niej postępu technicznego i jego upowszechnianiu, kształceniu kadr służby zdrowia oraz rozwijaniu i wzbogacaniu różnych form opieki społecznej. Tak więc tytuł ten będą mogli otrzymać m.in. społecznicy, inżynierowie i technicy, osoby zajmujące się organizacją służby zdrowia i opieki społecznej i in.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Zapowiedź ustanowienia proponowanych tytułów honorowych - jako wyrazu uznania dla wysokiej pozycji społecznej lekarzy oraz roli pracowników służby zdrowia i opieki społecznej w całokształcie polityki społecznej państwa - sformułowana została w trakcie spotkania I Sekretarza KC PZPR E. Gierka z pracownikami służby zdrowia z okazji Dnia Pracownik Służby Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Uwagi podkomisji poselskiej o projekcie ustawy przedstawił poseł Ryszard Wojna (PZPR): Ustanowienie proponowanych tytułów honorowych stanowić będzie dowód zewnętrznej afirmacji społecznego prestiżu lekarzy i innych pracowników służby zdrowia, podkreślając rangę tych zawodów. Wymienione tytuły honorowe dołączą do dotychczas ustanowionych tytułów „Zasłużony Górnik PRL”, „Zasłużony Nauczyciel PRL”, „Zasłużony Kolejarz PRL”, „Zasłużony Stoczniowiec PRL”, „Lotnik Kosmonauta PRL” oraz „Zasłużony Pilot Wojskowy PRL”. W praktyce nadawania tytułów honorowych chodzi o podkreślenie szczególnych osiągnięć zawodowych poszczególnych osób. Dlatego słuszne jest, że z tytułami honorowymi związane są szczególne uprawnienia emerytalne. Nie można jednak przyjąć, jak piszę się to w uzasadnieniu, że większość osób otrzymujących tytuły honorowe i tak będzie posiadać uprawnienia do dodatku emerytalnego z tytułu posiadanych już odznaczeń państwowych, a tym samym - skutki finansowe proponowanej ustawy będą nieznaczne, lub nawet żadne, w zależności od kryteriów, jakimi będzie kierować się Rada Państwa przy ich nadawaniu.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Z proponowanego tekstu ustawy wynika, że żaden z ustanawianych tytułów honorowych nie mógłby zostać przyznany pielęgniarkom, a więc przedstawicielkom zawodu medycznego najbardziej powszechnego, ofiarnego i zarazem najbardziej deficytowego. Aby nie dopuścić do powstania takiej niezrozumiałej sytuacji podkomisja proponuje uzupełnić art. 2 ust. 2 projektu ustawy o zdanie: „tytuł… nadawany będzie… osobom, które wyróżniły się szczególną postawą wobec ludzi chorych i potrzebujących pomocy” .</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">W zakończeniu poseł R. Wojna podkreślił, że w pełni podziela ideę ustawy, której przejęcie da zainteresowanej grupie zawodowej należną jej satysfakcję.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Poseł Paweł Dąbek (PZPR) stwierdził, że strona prawnicza projektu ustawy nie nasuwa zastrzeżeń. Zdaniem mówcy byłaby celowa zmiana nazwy drugiego z proponowanych tytułów na: „Zasłużony dla Zdrowia Społeczeństwa” albo „Zasłużony dla Ochrony Zdrowia Ludności”.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Ustanowienie omawianych tytułów to właściwie nadrobienie zaległości w tej sprawie. Był po temu najwyższy już czas, zwłaszcza w związku z wprowadzeniem innych tytułów honorowych, chodzi przecież o wyróżnienie grupy zawodowej szczególnie ofiarnie pracującej dla dobra całego społeczeństwa. W tym kontekście tym bardziej jest niewłaściwe, że zakończenie uzasadnienia rządowego projektu ustawy akcentuje materialne aspekty sprawy, gdy idzie przede wszystkim o społeczne uznanie.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Poseł Antoni Wesołowski (ZSL) powołując się na swoje spotkania z lekarzami i innymi pracownikami służby zdrowia, poparł uwagi posła R. Wojny.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KazimieraPlezia">W celu zaznajomienia się z poglądami środowiska na projekt ustawy odbyłam spotkania w trzech zespołach opieki zdrowotnej. W toku dyskusji powszechnie wyrażono ogromne zadowolenie, że wreszcie lekarz, o którego pracy mówi się nie tylko w kategoriach zawodu, lecz również posłannictwa, będzie mógł zostać należycie uhonorowany, Nawiązując do poruszonych w dyskusji dzisiejszej sformułowań projektu ustawy i uzasadnienia posłanka stwierdziła, że w tym brzmieniu ustawa nie dawałaby szeregowym pracownikom służby zdrowia żadnych szans na otrzymanie tytułu honorowego. Nie jest też słuszne zakładanie z góry, że omawiane tytuły nadawać się będzie bardzo rzadko. O ile wiem - powiedziała poseł K. Plezia - po 8 latach od wprowadzenia tytułu honorowego „Zasłużony Nauczyciel PRL”, w woj. tarnowskim są 3 osoby wyróżnione tym tytułem. Byłoby bardzo niedobrze, gdyby podobna sytuacja miała się powtórzyć w przypadku tytułów ustanawianych rozpatrywaną ustawą. Warto zwrócić uwagę, że w dotychczasowej praktyce resortowa odznaka Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej przyznawana była nader rzadko.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KazimieraPlezia">Poseł Maria Budzanowska (SD) podkreśliła celowość i społeczną potrzebę proponowanej ustawy. Stanowić ona będzie pierwszy w historii akt prawny umożliwiający nadawanie tytułów honorowych osobom działającym w sferze polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KazimieraPlezia">Dotychczasowe brzmienie art. 2 ust. 2 projektu ustawy sugeruje, że bardziej chodzi o organizowanie opieki zdrowotnej, niż leczenie i bezpośrednią opiekę nad chorymi. Proponuję więc w zdaniu „które… wyróżniły się szczególnymi osiągnięciami w rozwoju opieki zdrowotnej” skreślić słowo „rozwój”.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#KazimieraPlezia">Podzielam opinię przedmówców co do zbędności końcowej części uzasadnienia, która podkreśla finansowe aspekty sprawy; nie powinna ona znaleźć się w, uzasadnieniu projektu przedstawianym na posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#KazimieraPlezia">Proszę o wyjaśnienie procedury orzekania o niegodności posiadania tytułu honorowego, o czym mowa w § 7 projektu uchwały Rady Państwa.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#KazimieraPlezia">Posłanka wypowiedziała się za zmianą brzmienia preambuły ustawy na rzecz sformułowania „W uznaniu wkładu ofiarnej pracy pracowników służby zdrowia w organizację lecznictwa, zapobieganie chorobom, ich rozpoznawanie i zwalczanie oraz podnoszenie stanu zdrowia ogółu ludności…” itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AdamŁopatka">Czy polityka ustanawiania coraz nowych odznak i tytułów honorowych, w tym zwłaszcza resortowych dających te same uprawnienia co ordery, nie prowadzi do osłabienia roli odznaczeń państwowych?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AdamŁopatka">Wiceminister Stanisław Marcinkowski podtrzymał propozycję brzmienia tytułu honorowego „Zasłużony dla Zdrowia Narodu”, które dobrze wyraża treść tego tytułu. Zdaniem resortu zdrowia, dotychczasowe brzmienie art. 2 ust. 2 projektu ustawy w pełni umożliwia przyznawanie go także pielęgniarkom - nie przeszkadza to jednak wprowadzeniu dodatkowego, precyzującego uzupełnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#HenrykOlszewski">Ocena ewentualnej niegodności posiadania tytułu honorowego należeć będzie do Rady Państwa, która czynić to będzie na wniosek organu, który poprzednio występował o przyznanie tytułu. Chodzi o sytuacje, gdy dana osoba nie została skazana wyrokiem sądu (albo skazana bez orzeczenia pozbawienia praw publicznych), a mimo to jej postępowanie było na tyle naganne, że wymaga to zareagowania właśnie w taki sposób.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#HenrykOlszewski">Odpowiadając posłowi A. Łopatce mówca wyraził opinię, że ilość ustanowionych do tej pory odznaczeń i orderów nie jest wystarczająca z punktu widzenia społecznych potrzeb i nie zachodzi groźba ich deprecjacji.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#HenrykOlszewski">Dyrektor biura prawnego URM Kazimierz Siarkiewicz podkreślił walor społeczny powiązania nagradzania odznakami i tytułami honorowymi z dodatkiem do emerytury. Wyjaśnił, że do chwili obecnej Rada Ministrów ustanowiła 18 odznak resortowych. Polityka tworzenia tych odznak znajduje obecnie podstawę w niedawno przyjętej przez Sejm ustawie o odznakach i mundurach. Odznaki honorowe, ustanowione przez rady narodowe, posiadają niemal wszystkie województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AdamŁopatka">Z punktu widzenia dodatków do emerytury ustanawianie tytułów honorowych nie jest niezbędne. Istota sprawy polega na tym, że tytuły te stanowią specjalny wyraz społecznego uznania dla Wybitnych ludzi w szczególnie cennych dla dobra ogółu zawodach.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AdamŁopatka">Następnie Komisja rozpatrzyła zgłoszone w toku posiedzenia poprawki o charakterze szczegółowym.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#AdamŁopatka">Po dyskusji, w której wzięli udział posłowie: Maria Budzanowska (SD), Paweł Dąbek (PZPR), Janina Kocemba (PZPR), Adam Łopatka (PZPR) i Ryszard Wojna (PZPR), Komisja przyjęła dwie jednobrzmiące poprawki do art. 2 ust. 1 i 2, precyzujące, że oba tytuły mogą być nadawane także osobom, które w okresie wieloletniej pracy wyróżniły się opiekuńczą postawą wobec ludzi chorych i potrzebujących pomocy.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#AdamŁopatka">Ponadto Komisja zaaprobowała poprawkę poseł M. Budzanowskiej w sprawie zmiany tekstu preambuły.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#AdamŁopatka">Podsumowując dyskusję, przewodniczący Komisji poseł Adam Łopatka (PZPR) stwierdził, że wprowadzone przez posłów poprawki podkreślają oczekiwania i wdzięczność pacjentów wobec pracowników służby zdrowia. Powszechna jest opinia o potrzebie polityki szczodrego przyznawania tytułów honorowych przez Radę Państwa, co związane jest z chętnym przedkładaniem przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej wniosków w tej sprawie. Opinia ta powinna być także wzięta pod uwagę przez posła - sprawozdawcę projektu ustawy. Przy okazji należy wyrazić nadzieję, że stwarzając dodatkowe bodźce - ustawa przyczyni się do poprawy funkcjonowania służby zdrowia oraz wzmożenia wysiłków pracowników medycznych w zakresie działalności zapobiegawczej i leczniczej. Dobrze się stało, że moment uchwalenia ustawy zbiega się z objęciem całego społeczeństwa zasadą powszechnej bezpłatnej służby zdrowia, że chodzi tu faktycznie o cały naród, jak implikuje tytuł. W polityce przyznawania obu tytułów uwzględniany winien być także aspekt terytorialnego rozmieszczenia służby zdrowia, ze względu na nadal występujące poważne dysproporcje w tym zakresie. Pracownicy służby zdrowia z terenów, na których występuje szczególnie duży deficyt kadr, powinni mieć większą możliwość uzyskania tytułów honorowych.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#AdamŁopatka">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła informację o postępach komputeryzacji aktów prawodawczych i orzecznictwa Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#AdamŁopatka">Przed posiedzeniem posłowie otrzymali materiał przygotowany przez Kancelarię Sejmu: „Informacja o stanie prac w zakresie informatyki prawniczej prowadzonych w Bibliotece Sejmowej” oraz odpowiedni materiał przedłożony przez Sąd Najwyższy.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#AdamŁopatka">Główne problemy dotyczące rozwoju informatyki prawniczej przedstawił Szef Kancelarii Sejmu Minister Kazimierz Świtała.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#AdamŁopatka">Mówca stwierdził, że umieszczenie na porządku obrad Komisji zagadnień dotyczących rozwoju informatyki prawniczej jest wyrazem zainteresowania posłów pracami Kancelarii Sejmu. Podejmuje ona różnorodne działania o charakterze merytorycznym, konkretnie wspomagające udział posłów w ogólnopaństwowym procesie decyzyjnym. Jednym z podstawowych uprawnień posła jest prawo do selektywnej informacji, szybkiej rzetelnej, odpowiedniej do potrzeb działalności poselskiej. Budowa stosownego do tych potrzeb zautomatyzowanego systemu informatyki prawniczej przyczyni się do podniesienia informacji parlamentarnej na znacznie wyższy poziom, niż to jest obecnie możliwe.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#AdamŁopatka">Zdaniem mówcy, rozwój informatyki prawniczej jest konieczny dla dalszego doskonalenia prawa, pogłębienia kontroli nad działalnością prawotwórczą, obejmowania działalnością analityczną całokształtu prawotwórstwa, szybkiego i kompleksowego dokonywania zestawień i porównań. Dziś nie jest to możliwe bez pomocy maszyn cyfrowych, dlatego trzeba było podjąć działania przysposabiające prawo do korzystania z tych maszyn.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#AdamŁopatka">Rozwój informatyki prawniczej przy wykorzystaniu komputeryzacji aktów prawodawczych to całkowicie nowe przedsięwzięcie. Spotyka się z przesadnym entuzjazmem jednych albo nadmiernym sceptycyzmem drugich. Trzeba unikać obu tendencji. Jak dotąd, stale na nowo podejmowane są różnego rodzaju działania próbne służące rozwojowi informatyczno-prawniczej. Udało się zgromadzić grupę wybitnych specjalistów zasługujących na zaufanie. Potrzebne jest życzliwe i krytyczne spojrzenie sejmowej Komisji, jej propozycje i rady. Informatyka prawnicza to przedsięwzięcie niezmierne, rozległe i skomplikowane, wymaga długotrwałego wysiłku licznego zespołu i długotrwałych prac, które nie od razu dadzą się wykorzystać. Prace te są obserwowane i kontrolowane przez Instytut Informacji Naukowej, Technicznej i Ekonomicznej oraz Radę Programów Zautomatyzowanego Systemu Informacyjnego, pod przewodnictwem posła Sylwestra Zawadzkiego, która ma wielki wkład w rozwój informatyki prawniczej.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#AdamŁopatka">W dalszym ciągu swego wystąpienia minister K. Świtała wskazana eksperymentalny charakter całości przedsięwzięcia. Dotyczy to w szczególności działań zmierzających do zbudowania centralnego zautomatyzowanego rejestru aktów normatywnych obowiązujących w PRL. Obok formułowania i gromadzenia informacji adresowej (to jest informacji o tytule i miejscu publikacji oraz innych istotnych cechach charakterystycznych aktu normatywnego) w ramach przygotowania rejestru prowadzone są prace nad wersją pełnotekstową aktów normatywnych. Wyrażany je pogląd, że koszty budowy systemu pełnotekstowego mogłyby przewyższać pożytki, dlatego też prace koncentrują się na systemie adresowym, nie zaniedbując jednak kontynuacji eksperymentu z wersją pełnotekstową. Ostateczne decyzje, co do wyboru systemu nie zostały dotąd podjęte. Wybór wersji rejestru aktów normatywnych zależeć będzie również od wymagań Sejmu i jego organów oraz posłów.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#AdamŁopatka">Sprawą szczegółową, ale ważną i jak się okazuje - trudną do zrealizowania jest włączenie do rejestru wszelkich aktów niepublikowanych. Zostawienie aktów niepublikowanych poza rejestrem obniżyłoby jego wartość i pozbawiłoby Sejm pełnej informacji o stanie prawa. Według szacunku pracowni informatyki prawniczej, niepublikowane akty stanowią 40% ogólnej liczby aktów normatywnych. Dotychczas nie udało się dotrzeć do większości.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#AdamŁopatka">W zakończeniu swego wystąpienia mówca podkreślił, że program działań na rzecz komputeryzacji informacji prawniczej stanowi ważny element kompleksowych przedsięwzięć na rzecz urzeczywistnienia uprawnień posłów do otrzymywania informacji niezbędnej dla wykonywania mandatu. Prace obecnie prowadzone w tym zakresie finansowane są ze środków na cele badawczo-eksperymentalne. Rozwój omawianych przedsięwzięć wymaga ich włączenia w mechanizm funkcjonowania Sejmu i jego organów. Stosowne wnioski dotyczące konsekwencji organizacyjnych, budżetowych, jak również dewizowych będą przedstawione organom Sejmu. Sejmowy system informatyki służyć będzie także organom rządowym, instancjom politycznym i organizacjom społecznym.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#AdamŁopatka">Główne problemy dotyczące komputeryzacji orzecznictwa Sądu Najwyższego przedstawił Prezes Sądu Najwyższego Jan Pawlak:</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#AdamŁopatka">Orzecznictwo Sądu Najwyższego ma wyjątkowe znaczenie w zakresie kształtowania pojęć prawnych i kultury prawniczej. Biuro orzecznictwa prowadzi kartotekę orzecznictwa systemem tradycyjnym. Jest to system szczególnie uciążliwy, zbiór charakteryzuje się niewielką dostępnością, informacje są niepełne i niedokładne. Sąd Najwyższy we współpracy z ośrodkiem techniki obliczeniowej „SOETO” podjął próbę komputeryzacji kartoteki orzecznictwa. Spośród ok. 50 tys. orzeczeń znajdujących się w kartotece wyselekcjonowano ok. 20 tys. orzeczeń przydatnych dla praktyki. Dokonano wstępnych prób w zakresie komputeryzacji orzeczeń Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w okresie od wejścia w życie Kodeksu pracy do roku 1978. Próba ta zachęca do dalszych starań. Sąd pozostaję w stałym kontakcie z SOETO. Został opracowany i przekazany SOETO system zezwalający na zadawanie pytań wszystkimi blokami informacyjnymi.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#AdamŁopatka">Zdaniem mówcy, przedsięwzięcie to usprawni pracę Sądu Najwyższego. Znajomość orzecznictwa jest niezbędna jako element pracy sądownictwa. Z orzeczeń korzystają także adwokaci, urzędy i radcowie prawni. Obecnie oczekuje się na propozycje SOETO, co do sposobu komputeryzacji i przypuszczalnych kosztów. W przyszłości do skomputeryzowania kartoteki będą mogły dołączyć się inne sądy oraz organizacje zainteresowane orzecznictwem Sądu Najwyższego i stosowaniem prawa.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#AdamŁopatka">Koreferat poselski przedstawił poseł Sylwester Zawadzki (PZPR): Celem rozwoju informatyki prawniczej jest, jak słusznie wskazano - poszerzenie dostępu posła do informacji. Od informacji zależy wpływ posła na władzę. Stwierdzenie to ma podstawowe znaczenie. Bez uświadomienia sobie tej zależności, problem informatyki prawniczej będzie ujmowany jako zagadnienie techniczne. Nie jest to w żadnym razie problem techniczny, ani procedury komputeryzacyjnej, lecz istotny aspekt roli parlamentu.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#AdamŁopatka">Oceniając z punktu widzenia kilkuletniego dorobku i prac eksperymentalnych stwierdzić trzeba, że w Sejmie został przyjęty prawidłowy plan rozwoju informatyki prawniczej. Plan ten jest realizowany bez większych błędów. Przy bogatszych środkach - można by oczywiście więcej zrobić. Jednakże gdybyśmy mieli ponownie rozpatrywać sprawę - musielibyśmy przyjąć dzisiaj w zasadzie ten sam plan działania. Trafne wydaje się też to, że do tej pory nie podjęto ostatecznej decyzji, czy wybrać wersję adresową czy pełnotekstową i że prowadzono eksperymenty w obu kierunkach. Ten stan rzeczy umożliwi w decydującym momencie, tj. gdy zostanie przesądzona sprawa maszyn, wybór albo jednego albo drugiego systemu, a najprawdopodobniej pozwoli zdecydować się na system mieszany, w części oparty na systemie adresowym, a tam gdzie to jest szczególnie ważne (np. w dziedzinie prawa pracy, czy prawa administracyjnego) na systemie pełnotekstowym. Przy okazji: wprowadzenie systemu pełnotekstowego jest możliwe także tańszym kosztem przy zastosowaniu mikrofisz.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#AdamŁopatka">Dotychczasowe prace wymagają kompleksowego spojrzenia na działalność Biblioteki Sejmowej. W szczególności dotyczy to podsystemu zawierającego informacje o literaturze prawniczej. Koncepcja czterech podsystemów: obejmujący akty normatywne, literaturę prawniczą, orzecznictwo, dokumentację procesu legislacyjnego - jest prawidłowa. Ważnym osiągnięciem jest wykształcenie własnej kadry w pracowni informatyki, skupienie szerokiego grona pracowników nauki, prawników i informatyków, współdziałających w realizacji zamierzeń w zakresie rozwoju informatyki prawniczej.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#AdamŁopatka">Należy podkreślić, że dotychczasowy program został zrealizowany przy minimalnym nakładzie środków. Z pełną odpowiedzialnością gospodarowano środkami, nie szastając pieniędzmi. Za granicą tego rodzaju programy realizowane są wielkim nakładem sił ludzkich, środków technicznych i środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#AdamŁopatka">W zakresie koncepcji centralnego rejestru i jego eksperymentalnej postaci reprezentujemy poziom światowy. Inaczej sprawa przedstawia się z wdrożeniami. Stany Zjednoczone dysponują systemami informatycznymi w Kongresie i legislaturach stanowych. Informatykę prawniczą wprowadza się na podstawie decyzji Rady EWG we wszystkich krajach członkowskich. Towarzyszą temu ogromne nakłady. Podobnie kształtuje się sprawa w państwach socjalistycznych. U nas zostały zakończone prace słownikowe, które pozwolą na przygotowanie Tezaurusa do końca 1980 r. Zapoczątkowano prace nad centralnym zautomatyzowanym katalogiem literatury prawniczej. Potrzebny jest duży wysiłek w latach 1979–1980, aby w następnej kadencji Sejmu, to jest od 1981 r., mógł być uruchomiony centralny zautomatyzowany ośrodek informacji legislacyjnej oraz centralny katalog literatury prawniczej. Zasługują na poparcie postulaty Kancelarii Sejmu, zwłaszcza w zakresie sprzętu. Bez sprzętu, w warunkach zależności od innych ośrodków, nie można realizować zamierzonych zadań.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#AdamŁopatka">Mówca dał wyraz uznaniu ze strony Rady Programowej dla Biblioteki Sejmowej, pracowni informatyki oraz szefa Kancelarii Sejmu, który poświęca omawianej problematyce wiele uwagi.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#AdamŁopatka">Następnie poseł S. Zawadzki z uznaniem ocenił prace związane z komputeryzacją kartoteki orzecznictwa Sądu Najwyższego. Wskazał jednocześnie, że dla Sądu Najwyższego prace te mają znaczenie samoistne, zaś z punktu widzenia potrzeb legislacji będzie to informacja komplementarna do informacji pochodzącej z centralnego rejestru oraz z centralnego katalogu literatury prawniczej. Niezbędne są wnioski odnośnie skoordynowania prowadzonych prac, przede wszystkim nad indeksem haseł, a także nad uzgodnieniem formularzy dokumentacji, aby umożliwić bezkolizyjny przepływ informacji pomiędzy systemami.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#AdamŁopatka">Ustosunkowując się do wypowiedzi szefa Kancelarii Sejmu n.t. kompletności rejestru aktów normatywnych obowiązujących w PRL, poseł S. Zawadzki stwierdził, że rejestr pozbawiony 40% aktów, czyli aktów niepublikowanych, byłby chybiony. W aktualnych warunkach organizacyjnych, sprawa ta musi być uregulowana w sposób generalny: trzeba zapewnić stały, bieżący wpływ do Biblioteki Sejmowej wszystkich wydawanych aktów normatywnych. Istnieje potrzeba wypowiedzenia się sejmowej Komisji Prac Ustawodawczych i okazania przez nią pomocy w załatwieniu tej szczególnie ważnej sprawy. Nie jest możliwe, aby Sejm jako najwyższy organ władzy mógł być pozbawiony znajomości całej działalności prawotwórczej.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#AdamŁopatka">Wiceminister Bronisław Ostapczuk przypomniał, że Instytut Organizacji, Zarządzania i Doskonalenia Kadr udostępnił Bibliotece Sejmowej nieodpłatnie czas pracy komputera wartości 4 mln zł, który został wykorzystany w toku dotychczasowych prac w zakresie informatyki prawniczej. Mówca podkreślił zasługi ludzi, którzy podjęli omawianą problematykę i przełamali istniejące stereotypy w funkcjonowaniu organizacji państwowe, potrafili wspólnie ustalić istniejące zapotrzebowanie na informatykę prawniczą i wykorzystać dostępne środki techniczne. Podstawowe zadania zostały rozwiązane przez zespół Kancelarii Sejmu. Jeśli prace będą kontynuowane w dotychczasowym tempie, system zacznie funkcjonować w ciągu 2–3 lat. Szereg prac zostało jeszcze do wykonania. Dotyczy to włączeni orzecznictwa i literatury prawniczej do systemu.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#AdamŁopatka">Budowanie systemu informatyki musi wiązać się z konsekwentnym działaniem na rzecz poprawy jakości prawa. Należy budować taki system, który będzie służył jakości prawa w Polsce. Wiadomo, że wdrożenie systemów informatycznych w prawie amerykańskim nie przyniosło poprawy jakości przepisów. W jednym ze swoich ostatnich wystąpień prezydent Carter poddał krytyce legislację USA, wskazując na sprzeczności w prawie, przerosty przepisów, utrudnianie życia obywatelom, pomimo wdrożenia informatyki.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#AdamŁopatka">System informatyczny o prawie musimy budować oszczędnie. Pamiętać trzeba, że mamy ponad połowę czasu pracy krajowych komputerów niewykorzystaną z braku programów i fachowców informatyków. Na uznanie zasługuje troska szefa Kancelarii Sejmu o wdrażanie nowoczesnych środków technicznych w działalności Sejmu.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#AdamŁopatka">Wiceminister B. Ostapczuk stwierdził, że Instytut Organizacji, Zarządzania i Doskonalenia Kadr jest w stanie udostępnić dla potrzeb systemu najlepszy krajowy komputer IBM. Komputer ten mógłby zaspokoić potrzeby Sejmu i rządu w zakresie systemów informacji z zakresu prawa. W ten sposób powstałby jednolity system informatyczny w państwie, co przyczyniłoby się do zmniejszenia kosztów.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#AdamŁopatka">Ważnym zadaniem jest pogłębienie niezrozumienia informatyki wśród prawników i prawa wśród informatyków. Zwołana przed dwoma laty konferencja TNOiK na ten temat pokazała wzajemne zrozumienie przedstawicieli obu dziedzin. Niezbędne jest zapewnienie prawnikom przygotowania informatycznego w toku kształcenia. Prawo staje się najważniejszym instrumentem zarządzania. Stąd znaczenie podejmowanych ostatnio wspólnych starań informatyków i prawników.</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#AdamŁopatka">Dyrektor Instytutu Informacji Naukowej, Technicznej i Ekonomicznej prof. Konrad Fijałkowski jako koordynator problemu międzyresortowego „System Informacji Naukowej, Technicznej i Organizacyjnej SINTO” podkreślił, że prace Biblioteki Sejmowej w omawianym zakresie mają wysoką rangę i uzyskują pozytywne oceny. Zdaniem mówcy, na obecnym etapie prac niezbędne jest stosowanie komputerów. Etap zamawiania czasu komputerów powinien zostać zakończony. Dotychczasowe prace naukowo-badawcze były finansowane ze środków problemu międzyresortowego, jednakże z tych środków nie można finansować prac eksploatacyjnych. Eksploatacja narzuca także szereg problemów związanych z poufnością danych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AdamŁopatka">Jak wiadomo, Komisja Prac Ustawodawczych zajmuje się opiniowaniem projektów ustaw wpływających do Sejmu, oceną dekretów Rady Państwa i niektórych innych aktów. Ponadto Komisja powołana jest do czuwania nad całością zagadnień związanych z tworzeniem, przestrzeganiem i upowszechnianiem prawa. Na świecie przechodzi się obecnie do nowego systemu zbierania i upowszechniania informacji. Prezydium Komisji uważało za celowe, by poinformować Komisję o pracach prowadzonych w tym zakresie w Kancelarii Sejmu i w Sądzie Najwyższym.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AdamŁopatka">Wprowadzenie zmechanizowanej informacji o prawie przyczynić się powinno do poprawienia jakości prawa stanowionego przez Sejm, do poprawienia kontroli Sejmu nad działalnością legislacyjną i wprowadzaniem ustaw w życie, a także do rozwoju wiedzy o prawie, do prognozowania działalności prawotwórczej i do lepszego poinformowania społeczeństwa o prawie. Korzyści są więc wielorakie i powinny być osiągane w różnych dziedzinach. Stawiając tę sprawę, prezydium Komisji pragnęło przybliżyć ją posłom i stworzyć możliwość wypowiedzenia się co do trafności obranych kierunków działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejBondarewski">Rozwój informatyki prawniczej sprawia szczególną satysfakcję. Informacji o prawie nigdy nie ma zbyt wiele. Cieszy, że dopracowaliśmy się własnych kadr. Czy myśli się o tworzeniu nowych kadr? Przeciętny prawnik nie będzie umiał zadać pytania komputerowi. Może należałoby wprowadzić informatykę prawniczą do programu studiów prawniczych? Niepokoi informacja ministra K. Świtały dotycząca niedostępności aktów niepublikowanych. Na problem ten zwracaliśmy już uwagę. Należy poprzeć starania o to, by akty te zostały skomputeryzowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KazimieraPlezia">O trafności wyboru kierunku prać i metod stosowanych w tym zakresie mówił poseł S. Zawadzki, znawca sprawy. Nie znam się na komputeryzacji, ale wiem, że potrzebna jest szybka, rzetelna i szeroka informacja. Dlatego opowiadam się za celowością tych prac i ich przyspieszeniem w miarę możliwości. Podczas posiedzeń klubu poselskiego PZPR zwracaliśmy się do rządu i jego organów, do NIK o szybką informację. System ten może pomóc w jej uzyskaniu. Wiele informacji zawierają biuletyny; szkoda, że otrzymujemy je nieraz z półrocznym opóźnieniem. W terenie mają informacje dobre, czasami wcześniej niż posłowie. Niejednokrotnie mamy kłopoty z odpowiadaniem na pytania wyborców. Rząd musi być mądry i Sejm również, bo ludzie są coraz mądrzejsi. Społeczeństwo domaga się coraz lepszego prawa. Z wczorajszego spotkania z wyborcami pamiętam postulaty dotyczące jasności, czytelności i zgodności aktów wykonawczych z ustawami. Komisja nasza domaga się przedstawienia projektów ustaw razem z aktami wykonawczymi, ponieważ niejednokrotnie intencje nasze są inne niż te, które znajdują wyraz w aktach wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#KazimieraPlezia">W zakończeniu swego wystąpienia poseł K. Plezia stwierdziła, że informatyka prawnicza może przyczynić się do podniesienia jakości prawa i poprawy kultury prawnej społeczeństwa. Służy temu nauczanie w szkole elementów prawa rodzinnego, opiekuńczego i prawa pracy. Warto ponosić nakłady na te cele; będą one służyć społeczeństwu.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#KazimieraPlezia">Poseł Adolf Ojczyk (PZPR) podkreślił znaczenie komputeryzacji z punktu widzenia funkcjonowania państwa i stwierdził, że wymaga wyjaśnienia jakie poczynania powinien podjąć rząd w celu zabezpieczenia organizacyjnego, finansowego i technicznego postępu w tej dziedzinie. Szczególne znaczenie ma tutaj przygotowanie kadr, które decyduje o możliwości i tempie postępu. Negatywnym przykładem pracy z kadrami jest nieprzygotowanie lekarzy do realizacji postanowień ustawy o emeryturach dla rolników.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#KazimieraPlezia">Wiceminister Bronisław Ostapczuk przypomniał, że na wydziałach prawa po ostatniej reformie programu realizuje się przedmiot o nazwie informatyka w wymiarze 30 godzin. W Urzędzie Rady Ministrów oraz Instytucie Organizacji, Zarządzania i Doskonalenia Kadr rozważa się stworzenie - na wzór podyplomowego studium legislacji - studium informatyki w Warszawie, Łodzi i Katowicach. W przyszłości praca prawnika i informatyka będzie się zazębiać. Instytut Organizacji, Zarządzania i Doskonalenia Kadr przeszkoli w ciągu 4 lat 500 instruktorów, którzy kształcić będą nauczycieli w dziedzinie informatyki. Do końca 5-lecia zajęcia z informatyki zostaną uruchomione w szkołach średnich, a w szczególności w średnich szkołach zawodowych. Wymaga zabezpieczenia baza komputerowa. Rząd skupiać się będzie na rozwoju rządowych systemów informatycznych. Poza systemami rządowymi, potrzebne będą systemy innych organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AdamŁopatka">Na tle dzisiejszego posiedzenia rysuje się szereg uwag. Po pierwsze, istnieje konieczność ścisłego współdziałania między wszystkimi organami państwowymi zainteresowanymi w tworzeniu oraz wykorzystywaniu prawniczych systemów informacyjnych. Chodzi więc zwłaszcza o współpracę między systemem sejmowym oraz Sądu Najwyższego, bowiem w obydwu bierze się pod uwagę orzeczenia sądowe. Istnieje też potrzeba ścisłej koordynacji prac Sejmu oraz rządu. Wszystko to finansowane jest z jednej i tej samej państwowej kieszeni i nie można sobie pozwolić na dublowanie kosztownych prac.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AdamŁopatka">Druga refleksja dotyczy stosunku między fascynacją przyszłością, a istniejącą smutną rzeczywistością w zakresie informacji prawniczej. Przede wszystkim brakuje zbiorów przepisów prawnych, którymi nie dysponują nawet urzędy państwowe. Brak jest przedmiotowych zbiorów tekstów prawnych. Niewystarczające są nakłady podstawowych kodeksów. Kłopoty w tym zakresie powiększą się w związku z rozszerzeniem zakresu sądowej kontroli legalności decyzji administracyjnych. Jak wiadomo, wydawanie zbiorów przepisów prawnych ma przy tym znaczenie nie tylko z punk tu widzenia potrzeb organów państwowych, lecz również obywateli. Obywatele mają prawo do zapoznania się z tekstami aktów normatywnych oraz posiadania ich. Wynika stąd, że niezależnie od wielkich programów informatycznych potrzeba nam najprostszej informacji o prawie. W związku z tym trzeba także przemyśleć problem publikacji orzecznictwa, co obecnie czynione jest wielokrotnie w różnych miejscach, ale nigdzie systematycznie i w sposób pełny.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AdamŁopatka">System upowszechniania informacji prawnej musi być kompleksowy i jednolity. To, co robimy do tej pory, jest nie tylko mało użyteczne, ale i bardzo drogie. Z publikacją tekstów prawnych winna łączyć się ich systematyzacja i porządkowanie. Weźmy jako przykład trzytomowy zbiór przepisów z zakresu inwestycji: zawiera on jedynie akty o charakterze podstawowym. Po samej objętości tego zbioru widać, że z inwestycjami nie może być u nas najlepiej. Wszystko to podkreśla doniosłość środków upowszechniania znajomości tekstów prawnych w tym także umów międzynarodowych orzecznictwa oraz literatury prawniczej.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#AdamŁopatka">Wynikiem dzisiejszej dyskusji powinny być 3 dokumenty Komisji. Po pierwsze należy uchwalić stanowisko Komisji wobec Prezydium Sejmu w sprawie systemu informatycznego realizowanego w ramach Kancelarii Sejmu PRL. W dokumencie tym należałoby stwierdzić, że Komisja nasza uważa utworzenie ośrodka informacji legislacyjnej w Bibliotece Sejmowej za w pełni celowe i potrzebne. Będzie on odgrywać poważną rolę nie tylko w działalności legislacyjnej i kontrolnej Sejmu PRL, lecz także w procesie prawotwórczym innych organów państwowych, a także w procesie stosowania prawa. Przedstawione założenia dotyczące funkcjonowania tego ośrodka należy uznać za trafne.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#AdamŁopatka">W pełni należy zaaprobować tezę, że baza dokumentacyjna winna być jak najszersza, ponieważ od tego zależą korzyści jego funkcjonowania. Nie ulega więc wątpliwości, że rejestr przepisów prawnych funkcjonujących w Bibliotece Sejmowej winien obejmować także akty niepublikowane. Zupełnym nieporozumieniem jest spotykana niekiedy opinia, że rząd ma tajemnice przed Sejmem. Nie odpowiada to prawdzie i jest nie do pomyślenia w naszym systemie politycznym. Stan przeprowadzonych dotychczas prac wstępnych i przygotowawczych należy uznać w zasadzie za zadowalający, trzeba niemniej dążyć do ich intensyfikacji. Prace tego rodzaju nie mogą rwać zbyt długo, bo w przeciwnym razie ich efekty dezaktualizują się.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#AdamŁopatka">Drugim dokumentem, jaki należy przyjąć, powinien być dezyderat od adresem dysponenta środków finansowych przeznaczonych na rozwój systemów informacyjnych, którym - niezależnie od tego, co mówił na ten temat prof. Fijałkowski - nadal jest Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Wszyscy dyskutanci wyrazili opinię, że bez zakupu dalszych urządzeń technicznych nie będzie można osiągnąć postępu prowadzonych prac.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#AdamŁopatka">Ostatnia sprawa, to opinia do Rady Państwa dotycząca działalności komputerowej Sądu Najwyższego. Wszyscy biorący udział w dyskusji stwierdzili, że podjęte przez Sąd Najwyższy prace winny zmierzać do zapisania jego orzeczeń w celu umożliwienia korzystania z nich przez sądy niższych instancji (w pierwszej kolejności - sądy wojewódzkie). Dotychczasowym krokom Sądu w tym kierunku należy więc udzielić pełnego poparcia, postulując równocześnie zwiększenie ich tempa. Byłoby celowe, aby Rada Państwa pokryła potrzeby finansowe jakie są z tym związane, zgodnie z wnioskami Sądu Najwyższego. Należy też całościowo rozpatrzyć problem reorganizacji systemu informowania o orzeczeniach Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#AdamŁopatka">W toku dyskusji były zgłaszane różne oferty, z których nie wszystkie zostały podjęte. Nasze posiedzenie stanowiło tu tylko dogodne forum, ile nie należy do zadań Komisji popieranie poszczególnych propozycji, czy też zachęcanie do ich realizacji przez różne instytucje.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#AdamŁopatka">Należy wyrazić zadowolenie z faktu, że Komisja nasza miała możliwość zapoznania się z referowanymi dzisiaj zagadnieniami. Przyjemnie jest też stwierdzić, że są ludzie mający w sobie ducha nowoczesności, którzy nie boją się podjęcia trudnych, przyszłościowych zagadnień informatyki prawniczej. Zasługują oni na uznanie.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#AdamŁopatka">W dyskusji podkreślano potrzebę kształcenia kadr dla systemów informatyki prawniczej. Jest to także problem wychowania całego społeczeństwa, stopniowego upowszechniania wiedzy o możliwości korzystania z osiągnięć informatyki. W innym przypadku, nawet najlepsze systemy, wyposażone w importowane maszyny - okażą się nieskuteczne.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#AdamŁopatka">Wydaje się celowe, aby Komisja Prac Ustawodawczych rozpatrzyła ponownie powyższe zagadnienia w następnej kadencji Sejmu.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#AdamŁopatka">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła sprawy związane z przygotowaniem najbliższych posiedzeń Komisji.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#AdamŁopatka">Przewodniczący Komisji poseł Adam Łopatka (PZPR) poinformował, że w kwietniu odbędzie się wspólne posiedzenie z Komisją Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska w sprawie kontroli realizacji ustawy o wydawaniu przepisów prawnych przez rady narodowe, zaś w maju br. - wspólne posiedzenie z Komisją Komunikacji i Łączności w sprawie oceny stanu prawa w resorcie komunikacji.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#AdamŁopatka">Poseł Sylwester Zawadzki (PZPR) przedstawił aktualny stan prac nad nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego. Po sformułowaniu politycznej akceptacji kierunku prac przez Biuro Polityczne KC PZPR, projekt był rozpatrywany w ramach Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów. Rada Legislacyjna wyraziła pozytywną opinię o projekcie, zgłaszając równocześnie szereg uwag. Poszczególni członkowie Rady oraz zainteresowane resorty przedstawiły łącznie 21 szczegółowych opinii. Podkomisja DS. nowelizacji KPA ma zamiar zebrać się w drugiej połowie kwietnia dla przedyskutowania wyników prac Rady Legislacyjnej, a także dla przyjęcia rozdziału na temat postępowań szczegółowych w związku z przyjętym założeniem w sprawie unifikacji poszczególnych procedur administracyjnych. Zostanie też wznowiona dyskusja w sprawie sposobu sformułowania klauzuli generalnej, określającej zakres sądowej kontroli legalności decyzji administracyjnych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>