text_structure.xml 36.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 7 marca 1978 r. Komisja Nauki i Postępu Technicznego, obradująca pod przewodnictwem posła Jana Janowskiego (SD), oceniła realizację ustawy z dnia 5 listopada 1958 r. o szkołach wyższych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki z wiceministrem Januszem Górskim, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki oraz Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji były materiały przygotowane przez resort nauki, szkolnictwa wyższego i techniki oraz koreferat podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z materiałów resortu ustawa z dnia 5 listopada 1958 r. była nowelizowana pięciokrotnie (w 1965 r., w 1968r.- 2. razy, w 1969 r. i 1975 r.). Ustawa ta nie jest jedynym aktem normatywnym regulującym działalność szkół wyższych, obowiązuje jeszcze ustawa o stopniach i tytułach naukowych oraz „Karta praw i obowiązków nauczyciela”.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Ustawa była stale dostosowywana do zmieniającej się i wzrastającej roli szkolnictwa wyższego w całokształcie procesów społeczno-ekonomicznych naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Dokonana przez resort analiza wykazuje, że odpowiada ona aktualnemu etapowi rozwoju szkolnictwa wyższego. Ewentualną nowelizację ustawy należy powiązać z pracami nad przygotowaniem perspektywicznego modelu szkoły wyższej. Dla szczegółowego opracowania tych problemów powołano odpowiednie zespoły robocze.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Ustawa prawidłowo interpretuje jedność nauki, dydaktyki i wychowania, realizowaną przez:</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">- w zakresie dydaktyki poprzez doskonalenie metodyki i treści studiów, wprowadzenie do procesów nauczania wyników badań naukowych, indywidualny tok studiów oraz rozwój studenckiego życia naukowego;</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">- w zakresie pracy wychowawczej poprzez szerokie włączenie całej kadry nauczycieli akademickich do procesu wychowywania młodzieży, rozwijanie zasad współpartnerstwa studentów w ramach życia uczelni;</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">- w działalności naukowej poprzez podnoszenie jakości i efektywności badań oraz ich przydatności dla procesów dydaktycznych;</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">- w zakresie działalności organizacyjnej poprzez naukowo-dydaktyczny charakter podstawowych jednostek uczelni;</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">- w zakresie polityki kadrowej poprzez dążność do równorzędnego traktowania kryteriów naukowych, dydaktycznych i wychowawczych w procesach rozwoju i awansu kadry nauczycieli akademickich.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">W kwestiach organizacyjnych od ok.10 lat obowiązują struktury oparte o instytut dydaktyczno-naukowy jako podstawową jednostkę. W uczelniach mniejszych podstawową jednostką jest zakład (zespół) naukowo-dydaktyczny. Stan ten resort ocenia jako pozytywny.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Za istotną wytyczną dla prawidłowej działalności uczelni należy uznać przeciwdziałanie tendencji do nadmiernego rozdrabniania organów instytutowych, prowadzącej do rozproszenia sił i środków na różne cele ze stratą dla procesu dydaktyczno-naukowego.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W systemie organizacji szkoły wyższej przyjął się trójszczeblowy model zarządzania (instytut-wydział-rektor).W zakresie dydaktyki natomiast model dwuszczeblowy instytut-rektor przy wprowadzaniu tzw. zespołów rektorskich DS. badań naukowych.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Wyrazem tendencji usprawniających system zarządzania jest systematyczna decentralizacja uprawnień ze strony ministra na rzecz rektorów szkół wyższych. Ta ogólna tendencja ma także wyraz w tym, iż część uprawnień dziekanów i rad wydziałowych jest przekazywana kierownikom i radom instytutów. Proces ten należy poddać wnikliwej obserwacji i analizom, pozwalającym określić pożądane kierunki zmian zmierzające do usprawnienia procesu zarządzania szkołą wyższą.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W dziedzinie administracji i gospodarki poddane nowelizacji musi być wzajemna relacja pomiędzy administracją akademicką (np. rektor, dziekan) a administracją zawodową (np. dyrektor administracyjny, kwestor). Postępująca rozbudowa uczelni zmierza, zdaje się, do wzrostu znaczenia administracji zawodowej, wiele wszakże zależy od kompetencji i kwalifikacji kadr administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">W dziedzinie studiów podjęte aktualnie poczynania zakładają na pewnym etapie eksperymentalną weryfikację form działania i w dalszej kolejności stopniowe ich modernizacje w zależności od potrzeb gospodarki narodowej. Zmian wymagać też będą przepisy ustawy traktujące o regulaminie studiów.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">W ostatnich latach dokonano wiele w dziedzinie włączania studentów w prace i życie uczelni oraz rozwijania form partnerstwa. Rozwiązano i wyraźnie zwiększono pomoc materialną dla studiującej młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Studencka organizacja ideowo-polityczna Socjalistyczny Związek Studentów Polskich skupia ok. 70% studiującej młodzieży oraz część kadry akademickiej. W oparciu o tę organizację młodzież może wybierać różnorodne kierunki działania, znajduje oparcie dla własnych poczynań.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Natomiast szereg problemów dotyczących nauczycieli akademickich wymaga rozpatrzenia z punktu widzenia perspektywicznego rozwoju szkoły wyższej. Dotyczą one:</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">- prawnych instrumentów stymulujących właściwe rozmieszczenie oraz mobilność kadr naukowo-dydaktycznych;</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">- doskonalenia ideologicznego, ogólno-pedagogicznego i metodycznego kadr nauczycieli akademickich;</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">- kryteria doboru i awansowania kadr nauczycieli akademickich, kompetencje organów administracyjnych i opiniodawczych w zakresie polityki kadrowej w szkołach wyższych.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Koreferat podkomisji przedstawił poseł Marian Michniewicz/bezp./: Zdaniem podkomisji podstawowe założenia ustawy odpowiadają potrzebom aktualnego etapu rozwoju szkolnictwa wyższego i słusznie postulują jedność nauki, dydaktyki i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Ustawa nosi jednak piętno dawnej struktury uczelni, szereg jej sformułowań nie odpowiada już stanowi faktycznemu i wymaga uaktualnienia. Prace nad tym problemem muszą być prowadzone równolegle z pracami zmierzającymi do wypracowania nowego modelu szkoły wyższej.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Realizacja zasady jedności nauki, dydaktyki i wychowania napotyka na trudności w niektórych małych, nowo powstałych szkołach.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Związane jest to ze zbyt małą ilością kadry profesorskiej oraz złą bazą materiałową. Resort powinien wzmocnić małe uczelnie przede wszystkim w kierunku umożliwiającym im uzyskanie wysokiego poziomu w odpowiedniej specjalizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Praktyka wykazuje, że minister w dużym stopniu ceduje na rzecz rektorów szkół wyższych całokształt podstawowych decyzji dotyczących działalności szkół. Jest to tendencja słuszna i powinna znaleźć swój wyraz w sformułowaniach przyszłej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Podkomisja zgadza się z poglądem resortu, iż podstawową jednostką uczelni powinien być instytut, który odpowiada za wszelkie formy kształcenia w ramach reprezentowanej dyscypliny (studia stacjonarne, zaoczne, wieczorowe podyplomowe i doktoranckie). W efekcie niewłaściwej interpretacji ustawy doszło na niektórych uczelniach do zbyt dużego podziału kompetencji pomiędzy pracowników naukowych. Brak jest w ustawie bliższego sprecyzowania struktury organizacyjnej instytutów i zakładów. Różne typy zakładów i instytutów występują na różnych uczelniach. Dotyczy to także ich składu personalnego.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Ustawa przewiduje możliwość tworzenia jednostek międzyuczelnianych. W praktyce tworzenie takich jednostek napotyka no trudności organizacyjne.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Podkomisja stwierdziła postępujące wzmocnienie władz rektorów przez przekazywanie im niektórych uprawnień ministra, zwiększyły się również uprawnienia dziekanów i dyrektorów instytutów. Tego rodzaju polityka decentralizacji uprawnień dotyczy zarówno działalności merytorycznej, jak i administracyjno-gospodarczej. Należy ocenić ją pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Koreferent postulował powoływanie nowych rektorów na kilka miesięcy przed 1 września ze względu na ciągłość pracy uczelni.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Powinna być szczegółowo przeanalizowana sprawa modelu zarządzania w szkole wyższej, zwłaszcza kompetencje dziekana i rad wydziałowych z jednej strony i dyrektorów instytutów i rad instytutów z drugiej. Wnioski z tej analizy powinny być uwzględnione w pracach nad nowym modelem szkoły wyższej.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Ponieważ niektóre rady wydziałowe są zbyt liczne (np. na Politechnice Wrocławskiej sięgają 60 osób) przez to stają się organem mało operatywnym. Należałoby doprowadzić do zmniejszenia ich składu. Podkomisja postuluje także zwiększenie znaczenia administracji zawodowej, co powinno łączyć się z podniesieniem kwalifikacji kadry administracyjnej. Rektor powinien posiadać prawo scedowania części uprawnień, dotyczących działalności administracyjnej i gospodarczej, na rzecz dyrektora administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">W sferze spraw studenckich ustawa w znacznym stopniu zdezaktualizowała się, ze względu na rozwój idei partnerstwa i samorządu studentów. Jest to istotny element wychowania przejawiający się w różnorodnych formach. Podkomisja wyraża pogląd, że zasada partnerstwa i samorządności powinna zostać uwzględniona w sformułowaniach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Ustawa nie przewiduje żadnej formy kontroli rozwoju naukowego adiunktów, nie mówiąc już o nauczycielach akademickich z wyższymi tytułami naukowymi. Sprawa jest bardzo złożona, lecz problem istnieje, a konsekwencją takiej sytuacji jest m.in. starzenie się adiunktów i wydłużanie się okresu do habilitacji.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">W czasie wizytacji poszczególnych uczelni podkomisja spotkała się z wieloma krytycznymi uwagami dotyczącymi statusu starszego wykładowcy i wykładowcy. Jest to grupa, której nie obowiązuje działalność naukowo-badawcza. W odczuciu społeczności akademickiej grupa ta stoi niżej rangą od adiunktów, a w przeciwieństwie do nich może zajmować stanowiska prodziekanów oraz kierowników katedr. Zdaniem podkomisji, stanowisko wykładowcy powinno być przyznane tylko grupom pracowników prowadzących zajęcia na studium wychowania fizycznego czy lektoratach, a dotychczasowy system powoływania wykładowców przeanalizowany i zaktualizowany.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">W chwili obecnej obowiązuje jeszcze 35 aktów wykonawczych do ustawy, z których część została wydana przed laty i nie uwzględnia licznych zmian zaszłych w tym czasie w organizacji szkół wyższych. W ten sposób niektóre akty wykonawcze stały się mało przejrzyste lub też w znacznym stopniu straciły swą aktualność. Dotyczy to przede wszystkim: aktu wykonawczego, dotyczącego zasad uznawania w drodze nostryfikacji dyplomów i tytułów naukowych uzyskanych za granicą; rozporządzenia ministra szkolnictwa wyższego z dnia 26 sierpnia 1958r. w sprawie zaliczania studiów wyższych odbytych w szkołach akademickich Rzeszy Niemieckiej; rozporządzenia ministrów oświaty i zdrowia w sprawie uznania studiów wyższych odbywanych w ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Do aktów wykonawczych, które należałoby uaktualnić, zaliczyć należy rozporządzenie ministrów: szkolnictwa wyższego, zdrowia i opieki społecznej, oświaty, spraw zagranicznych oraz przewodniczącego Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki z dnia 21 października 1960 r. w sprawie zasad administracji i gospodarki szkół wyższych oraz zakresu i sposobu wykonywania nadzoru i kontroli nad działalnością administracyjną i gospodarczą szkół wyższych. Obecnie ani Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ani Ministerstwo Oświaty i Wychowania nie nadzorują szkół wyższych. Powstały jednak wyższe szkoły morskie w Gdyni i Szczecinie, nad którymi nadzór sprawuje minister handlu zagranicznego i gospodarki morskiej. Powstały również szkoły wyższe, które nadzoruje minister spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">Należałoby również zmienić rozporządzenie ministrów szkolnictwa wyższego, zdrowia i opieki społecznej, oświaty, kultury i sztuki oraz GKKFiT z dnia 8 listopada 1966 r. - w sprawie odpowiedzialności dyscyplinarnej studentów szkół wyższych. W związku z reformą terenowych organów władzy administracji państwowej zdezaktualizowało się rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej z dnia 7 kwietnia 1971 r. w sprawie organizacji ochrony zdrowia studentów, a także zdezaktualizowaniu uległo rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 51 marca 1971 r. w sprawie praktyk studentów szkół wyższych. Konieczne jest też zaktualizowanie rozporządzenia ministrów oświaty i szkolnictwa wyższego z dnia 15 grudnia 1971 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy w szkołach i innych placówkach oświatowo-wychowawczych.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Podkomisja stwierdza, że podstawowe założenia ustawy o szkolnictwie wyższym odpowiadają aktualnemu etapowi rozwoju. Pilną sprawą jest natomiast uporządkowanie i zaktualizowanie aktów wykonawczych do ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BożenaHagerMałecka">Koreferat ujął w sposób wyczerpujący większość problemów nurtujących szkolnictwo wyższe. Na tle wniosków przedstawionych w koreferacie nasuwa się jednak kilka refleksji o charakterze ogólniejszym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BożenaHagerMałecka">Ustawa z 1958 r. obejmuje swoimi unormowaniami problemy nauki, dydaktyki i wychowania. O ile jednak te dwie ostatnie dziedziny działalności szkół wyższych są realizowane bez poważniejszych zakłóceń, to nauka znajduje się wielekroć w cieniu zainteresowań szkół wyższych. Należy pamiętać, iż warunkiem prawidłowego realizowania funkcji dydaktycznych i wychowawczych wyższych uczelni jest przede wszystkim rozwój nauki.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BożenaHagerMałecka">Ustawa reguluje tryb szeregu jednostek organizacyjnych wyższej uczelni takich jak m.in. wydziały, oddziały, instytuty, zakłady. Wśród tych form organizacyjnych ustawa wymienia również zespoły badawcze, które to jednostki powinny w założeniu podejmować interdyscyplinarne problemy badawcze. W przepisach nie poświęcono jednak większej uwagi zespołom, w związku z czym ich status i organizacja budzą wiele wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BożenaHagerMałecka">W środowisku akademickim zwraca się uwagę na niekorzystne zjawisko depersonalizacji nauczycieli akademickich. Wynika ono stąd, że w ustalanych centralnie programach badawczych i dydaktycznych brakuje miejsca na twórcze, indywidualne podejście twórców nauki i wychowawców młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BożenaHagerMałecka">Na ogół panuje jednomyślność poglądów co do tego, iż niezbędna jest decentralizacja uprawnień w zarządzaniu uczelnią na rzecz rektora i dziekanów. Należy jednak pamiętać, iż rządzenie uczelnią musi mieć charakter demokratyczny. W chwili obecnej organy kolegialne uczelni nie mają większego wpływu na podejmowanie decyzji ze względu na to, że jest ich za dużo i jednocześnie są za mało operatywne. Ustawa przyznaje ponadto rektorowi prawo do uchylania decyzji organów kolegialnych w enumeratywnie wyliczonych wypadkach. W związku z tym należy postulować, aby nowelizacja ustawy stworzyła rzeczywiste gwarancje dla demokratycznego sposobu zarządzania uczelniami.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BożenaHagerMałecka">Nowa ustawa lub szeroko pomyślana nowelizacja dotychczasowych przepisów powinna być przygotowana starannie i wnikliwie. Należy skorzystać z doświadczeń i opinii wybitnych specjalistów, pracowników nauki oraz komitetów Polskiej Akademii Nauki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyBukowski">W materiale resortu oraz koreferacie zawarto uogólniający wniosek, iż obecna ustawa odpowiada aktualnemu etapowi rozwoju szkolnictwa wyższego. Zagadnienie to chyba należy widzieć w nieco innym świetle. Wydaje się, iż ustawa wymaga wprawdzie nowelizacji, jednakże brak jest obecnie przesłanek do jej przeprowadzenia. Należy pamiętać, iż ustawa z 1958 r. powstała w oparciu o inne założenia i o inny model wyższej uczelni, aniżeli realizowany obecnie. W ciągu 20 lat radykalnym zmianom uległy tak struktura uczelni, jak i sposób zarządzania nią, a również rola uczelni w nauce i życiu społecznym. Nowelizację przepisów ustawy związać trzeba z reformą całego systemu edukacji narodowej. Są jeszcze duże niejasności w sprawie modelu i charakteru 10-letniej szkoły średniej oraz w zakresie rozwiązania problemu naboru absolwentów 10-latki do szkół wyższych. Nie wiadomo jeszcze czym się wypełni okres 2-ch lat pomiędzy ukończeniem szkoły średniej a podjęciem nauki w szkole wyższej. Warto chyba przypomnieć podstawowe założenia i motywy nowelizacji ustawy w okresie po wydarzeniach marcowych w 1968 r. Na posiedzeniu Komisji odbytym w kwietniu 1968 r. ówczesny minister oświaty i nauki stwierdził, iż wydarzenia marcowe ujawniły wyraźne niedostatki w pracy wychowawczej wyższych uczelni. Zapowiedziano jednocześnie wzmocnienie pozycji rektora i dziekana oraz zmianę proporcji w realizacji funkcji dydaktycznej i naukowej wyższych uczelni.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyBukowski">Przeprowadzona pod koniec roku 1968 nowelizacja ustawy miała wyeliminować podstawowe niedostatki przepisów, które m.in., wg opinii resortu, przyczyniły się do wydarzeń marcowych. Niedostatki te polegały na zbytnim koncentrowaniu się szkół wyższych na podnoszeniu kwalifikacji kadry i rozwoju nauki a bagatelizowaniu problemów dydaktyki i wychowania. Twierdzono również, iż podstawy prawne dla unowocześnienia struktury uczelni są niewystarczające. W związku z tym ujednolicono status szkół wyższych, eliminując podział na szkoły wyższe i wyższe szkoły zawodowe. Na marginesie warto zauważyć, iż formalne zrównanie statusu uczelni nie doprowadziło do wyrównania różnic w obsadzie kadry oraz bazy naukowo-dydaktycznej. Okazuje się więc, iż w odniesieniu do wielu sytuacji sam przepis i jego zmiana nie rozwiązują problemu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JerzyBukowski">Kolejnym kierunkiem nowelizacji z roku 1968 było usprawnienie zarządzania szkołą wyższą poprzez wzmocnienie pozycji rektorów i dziekanów. W związku z wprowadzonymi wówczas zmianami rozpoczęła się trwająca do dzisiejszego dnia dyskusja nt. sposobu powoływania rektora, wad i zalet systemu nominacji lub systemu wyboru. Wydaje się, iż ten czy inny system powoływania rektora nie jest tak istotny, jak konieczność liczenia się z opinią środowiska i zapewnienia rektorowi poparcia tego środowiska w przyszłej jego pracy. Te same zresztą problemy wyłaniają się w związku z powoływaniem dziekanów.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JerzyBukowski">Jednym z fundamentalnych braków ustawy z 1953 r. jest nieuregulowanie sytuacji instytutów oraz stosunków pomiędzy instytutem a wydziałem. Decydując się na instytutową strukturę uczelni, nie określono jednoznacznie zasad kreowania instytutów oraz ich budowy.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JerzyBukowski">Początkowo powoływano instytuty o szerokim profilu naukowym, obejmujące swoją działalnością całą uczelnię lub kilka wydziałów. Obecnie zaznaczają się wyraźne dysproporcje pomiędzy poszczególnymi instytutami w zakresie ich liczebności, wyposażenia, realizowanych funkcji. Doszło nawet do tego, że na Politechnice Warszawskiej powołano 5 wydziałów mechanicznych, a nie stworzono instytutu mechaniki koordynującego poczynania naukowe i ewentualnie dydaktyczne w tej dziedzinie nauki.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JerzyBukowski">Kolejne kierunki nowelizacji ustawy dokonanej w roku 1968, to zmiany zasad awansu (wprowadzenie możliwości mianowania na docenta i profesora bez habilitacji)- oraz zwiększenie samorządności młodzieży studiującej.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JerzyBukowski">Konkludując należy jeszcze raz podkreślić, iż brak jest obecnie przesłanek do nowelizacji ustawy, co nie przesądza konieczności rewizji całego szeregu aktów wykonawczych nie dostosowanych do zmienionych warunków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardJanuszBender">Szereg wniosków i postulatów zawartych w koreferacie zasługuje na wnikliwe rozpatrzenie. Przede wszystkim należałoby przychylić się do wniosku w sprawie ujednolicenia przepisów wykonawczych do ustawy. Wiele przepisów jest wyraźnie sprzecznych z nowymi warunkami pracy wyższych uczelni. W opinii środowiska akademickiego przepisy te wprawdzie nie przeszkadzają w pracy uczelni, ale i nie pomagają jej. Rozważenia wymagają przede wszystkim stosunki pomiędzy wydziałami a instytutami. Powstaje pytanie czy idea wydziałów jako podstawowej jednostki organizacyjnej w ramach uczelni rzeczywiście się przeżyła. Nie ulega wątpliwości, że instytuty mają obecnie poważne znaczenie we wszystkich podstawowych kierunkach pracy wyższych uczelni. Coraz częściej realizują one zadania dydaktyczne. Można mieć jednak wątpliwości czy jest to tendencja prawidłowa i czy instytut nie powinien raczej zajmować się głównie nauką. Wątpliwe są również, w odniesieniu do szeregu konkretnych przypadków, racje przemawiające za odwołaniem instytutu. Czasami mają tu znaczenie względy personalne lub moda w odniesieniu do jakiegoś specjalistycznego kierunku nauki.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RyszardJanuszBender">W strukturze organizacyjnej uczelni utworzono zbyt wiele opiniodawczych ciał kolegialnych. Doprowadziło to do sytuacji, w której tradycyjnie ważne organy kolegialne, takie jak senat czy rada wydziału, mają jedynie charakter fasady i nie podejmują samodzielnie żadnych istotnych decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Ustawa jednolicie traktuje wszystkie wyższe uczelnie na terenie kraju. Tymczasem różnice pomiędzy poszczególnymi uczelniami, warunkami w jakich działają, poziomem kadry i wyposażenia są bardzo głębokie. Można zrozumieć dążenie do samodzielności takich starych i bogatych w tradycje uczelni jak np. Uniwersytet Jagielloński. Sztuczne przenoszenie tych samych form zewnętrznych oraz zasad organizacyjnych na uczelnie młode budzi jednak poważne wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Środowisko naukowe docenia na ogół znaczenie rozwoju nauki w ramach uczelni i jej wpływu na prawidłową realizację funkcji dydaktycznych i wychowawczych. W szkołach technicznych jednak dydaktycznych i wychowawczych. W szkołach technicznych jednak obserwuje się ostatnio niekorzystne zjawisko ograniczania działalności naukowej i odpływu pracowników naukowo-badawczych do pracy w instytutach resortowych. Przyczyny tego stanu rzeczy są złożone. Jedną z nich jest dysproporcja między wynagrodzeniem pracownika naukowo-dydaktycznego i pracownika naukowo-badawczego w instytucie resortowym. Trudno mówić o partnerskiej współpracy przemysłu z nauką w sytuacji, w której za tę samą pracę współdziałające ze sobą strony są różnie wynagradzane.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Związek nauki z przemysłem powinien mieć miejsce już na etapie studiowania w wyższej uczelni. Pewne możliwości wynikają z systemu stypendiów fundowanych. Praktyka jednak jest taka, że zakład pracy fundujący stypendium nie interesuje się losami stypendysty i przyszłego pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanJanowski">Nie ulega wątpliwości, iż nowelizacja ustawy będzie możliwa dopiero po zakończeniu prac nad reformą systemu edukacji narodowej. Próby dostosowania obowiązujących przepisów do zmieniającej się sytuacji należy jednak podejmować już w chwili obecnej. Dotyczy to oczywiście całego kompleksu aktów wykonawczych do ustawy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanJanowski">Prowadzona przez resort akcja analityczno-kontrolna w odniesieniu do wyższych uczelni, powinna być wykorzystana do opracowania modelu przyszłej szkoły wyższej. Nie może być to model jednolity, lecz dostosowany do specyfiki i charakteru poszczególnych szkół. Tym samym nowelizacja nie powinna być zbyt szczegółowa.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanJanowski">Szereg rozwiązań zawartych w obowiązujących przepisach zdecydowanie utrudnia pracę wyższych uczelni. Wprowadzono np. sztywny podział na etaty i środki naukowo-badawcze i naukowo-dydaktyczne. Podział ten komplikuje politykę awansu, ograniczając możliwości manewrowania funduszem płac przyznawanym osobno dla każdej z tych grup pracowników.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanJanowski">W przepisach wykonawczych należy wyraźnie określić jakim warunkom powinien odpowiadać instytut. W Akademii Górniczo-Hutniczej istnieją np. instytuty składające się z 420 pracowników, a jednocześnie funkcjonują instytuty 20-osobowe. Trudno jest zarządzać tak diametralnie różnymi jednostkami organizacyjnymi w oparciu o te same zasady.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanJanowski">Należy zdecydowanie przeciwdziałać praktyce powoływania jednostek organizacyjnych w ramach instytutów. Motywy powoływania takich jednostek, np. zakładów, są jednoznaczne. Wiążą się one z funkcyjnymi dodatkami dla kierowników. Tymczasem dodatki takie powinno się przeznaczać nie kierownikom zakładów, a kierownikom określonych problemów badawczych. Chodzi więc o to, ażeby w ramach instytutów powstawały nie wyspecjalizowane jednostki organizacyjne, a jedynie formy organizacji pracy badawczej.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanJanowski">Nadmierna rozbudowa instytucji kolegialnych w ramach wyższych uczelni doprowadziła do spadku znaczenia tradycyjnych ciał kolegialnych takich jak senat czy rady wydziału. Doszło do tego, iż na forum senatu wnosi się sprawy opracowane szczegółowo przez inne organy, w związku z czym rola senatu ogranicza się do formalnej akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JanJanowski">Biurokracja pracy w wyższej uczelni jest obecnie znaczna; np. każdą niemal umowę wynikającą z zatwierdzonego przez szereg organów planu naukowego instytutu należy indywidualnie uzgadniać z komisją rektorską do spraw nauki. Komisja ta oczywiście nie ma możliwości merytorycznej kontroli treści umowy. W tej sytuacji zasadność uzyskiwania kolejnej akceptacji budzi poważne wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JanJanowski">Profesorowie pracujący naukowo na wyższych uczelniach a nie pełniący funkcji kierowników jednostek organizacyjnych w instytutach i wydziałach nie mają praktycznie żadnego wpływu na podejmowane w skali uczelni decyzje. Ci najbardziej zaangażowani w pracę naukową ludzie czują się wyobcowani ze środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarianMięsowicz">Nierozumienia roli uczelni dowodzi pytanie o celowość prowadzenia prac naukowych w szkołach wyższych. Były one zawsze kuźnią nauki. Nauczyciel akademicki tym różni się od nauczyciela w szkole średniej, że do jego obowiązków zawodowych należy również, a może przede wszystkim, praca naukowa. Młodzież studiująca jest zbyt mądra i dociekliwa, ażeby można z nią prowadzić zajęcia bez znajomości najnowszych osiągnięć nauki w określonej dziedzinie. Obecna sytuacja dowodzi zresztą, iż udział nauczycieli akademickich w różnorodnych programach naukowych realizowanych na terenie całego kraju jest znaczny.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarianMięsowicz">Niełatwo jest godzić pracę naukową na uczelni ze znacznymi obowiązkami dydaktycznymi. Problem ten jest tym bardziej drastyczny, że nauczyciele akademiccy znajdują się w grupie pracowników o zaniżonych wynagrodzeniach. Wyjściem z tej sytuacji jest dla szeregu osób podejmowanie prac zleconych. Niestety jednak prace te bardzo często rozmijają się z podstawowym kierunkiem badawczym realizowanym na uczelni. Niezbędne, wobec tego będzie zagwarantowanie odpowiednich uposażeń powiązanych z wykonywaną pracą i ograniczenie ubocznych źródeł dochodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">We wnioskach dzisiejszego posiedzenia powinien znaleźć się postulat zrównania statusu pracowników naukowo-badawczych i naukowo-dydaktycznych oraz zróżnicowania zadań naukowych uczelni w zależności od ich charakteru i specyfiki środowiska, w którym uczelnie te funkcjonują.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Dodatkowych wyjaśnień udzielił wiceminister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki Janusz Górski: Ustawa, będąca przedmiotem obrad Komisji, została wydana 20 lat temu. Zmieniły się warunki pracy na uczelniach, zmieniły się również same uczelnie (w okresie uchwalenia ustawy największa polska uczelnia liczyła 12 tys. słuchaczy, obecnie wiele z nich przekracza 20 tys. Zwiększyła się też liczba studentów: 200 tys. w 1958 r., 480 tys. obecnie). Zmusza to resort do znowelizowania ustawy i w tym kierunku czynione są działania. Resort stoi jednak na stanowisku, iż nowa ustawa musi być wkomponowana w opracowywany obecnie model nowej szkoły. Należy przeprowadzić badania, które ukierunkują znowelizowanie ustawy. Praktycznie będzie łączyć się to z funkcjonowaniem obecnie obowiązującej ustawy jeszcze parę lat.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki będzie musiało ustosunkować się i zająć stanowisko w następujących sprawach:</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">- kierowanie badaniami naukowymi. Jest to problem złożony ponieważ na różnych uczelniach w zależności od ich charakteru obowiązują inne struktury. Inne stanowisko trzeba zająć w sprawie uczelni humanistycznej, a inne technicznej;</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">- struktura organizacyjna uczelni. Resort jest za utrzymaniem dotychczasowego podziału na instytuty. Struktura ta sprawdziła się w praktyce, powoływanie ich leży w gestii resortu, który stara się sterować procesem powstawania nowych instytutów. Instytut powinien odpowiadać albo kierunkowi studiów, albo bardzo ważnej dyscyplinie podstawowej, albo pewnemu zespołowi dyscyplin. Nie może on być tworzony zgodnie z zainteresowaniami jednego profesora i musi mieć określone minimum pracowników (nauki humanistyczne ok. 30, nauki techniczne ze względu na specyfikę odpowiednio więcej). W ostatnich latach liczba instytutów rośnie powoli, resort powołuje rocznie 6–8 jednostek;</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">- jednoosobowe kierownictwo uczelnią, odpowiedzialność rektorów i dziekanów. Ministerstwo stoi na stanowisku, aby w dalszym ciągu w jego gestii pozostało powoływanie rektorów, oczywiście po szerokiej konsultacji ze środowiskiem akademickim. Daje to możliwość wybrania ludzi najlepszych, którzy skutecznie będą mogli sprawować odpowiedzialne funkcje menadżerów nauki. Natomiast demokratyczne wybory powodują najczęściej wyłonienie na odpowiedzialne stanowisko kandydata kompromisowego, co nie zawsze jest rozwiązaniem najlepszym.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Ustosunkowując się do spraw bardziej szczegółowych minister Górski stwierdził, że w przyszłej ustawie należy uwypuklić zasadę współpartnerstwa młodzieży w życiu uczelni.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Rektor może zmienić decyzję zapadłą na niższym szczeblu, lecz takie decyzje występują sporadycznie.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Nie wszystkie jeszcze wyższe uczelnie mają dostateczne możliwości, aby w pełni realizować zasadę jedności nauki, dydaktyki i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Istnieją duże dysproporcje w rozmieszczeniu kadry naukowej na niekorzyść małych ośrodków. Nie ma jednak obecnie problemów z przydziałem mieszkań dla pracowników nauki, co z kolei umożliwia odpowiednie sterowanie kadrą naukową.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Resort stara się ograniczać powstawanie zbyt dużej ilości zakładów naukowych w ramach instytutów. Wydano przepis głoszący, iż dodatek funkcyjny za stanowisko kierownicze w zakładzie przysługuje dopiero wtenczas, gdy zakład liczy 11 pracowników.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Ministerstwo otrzymuje sygnały, iż zakładów powstaje obecnie mniej. Prowadzone są rozmowy zmierzające do wprowadzenia w skład senatów uczelni członków PAN, którzy jako wybitni naukowcy wnieśliby poważny wkład w rozwój uczelni. Ponieważ na terenie Warszawy skupia się największa ilość członków PAN, problem wymaga innego rozwiązania na terenie stolicy.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Rady wydziałowe nie będą w najbliższym okresie likwidowane ze względu na trudności jakie napotkałyby rady instytutów w nadawaniu stopni i tytułów naukowych.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Ministerstwo umożliwia poszczególnym uczelniom opracowanie statutów uczelnianych. Są one zatwierdzane i wprowadzane w życie. Ostatnio statut taki otrzymała Akademia Rolniczo-Techniczna w Poznaniu.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Sprawy kadry naukowej są trudne i wymagają głębokiego, przemyślenia. Obecnie występuje zjawisko starzenia się adiunktów. Resort czyni starania, aby rozwiązać ten problem. Rozważane są projekty przejęcia samodzielnych pracowników nauki na system kontraktów. Obecnie sprawa ta znajduje się w stadium konsultacji. Mówca wypowiedział się również w kwestii statusu wykładowcy, przychylając się do wniosków poselskich zmierzających do ograniczenia tej grupy pracowniczej.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Zmieniony zostanie akt wykonawczy dotyczący zasad uznawania dyplomów i tytułów naukowych uzyskanych za granicą. Problem ten zostanie rozwiązany w drugiej połowie 1978 r., a pozostałe zdezaktualizowane przepisy i rozporządzenia będą zmieniane sukcesywnie.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Komisja postanowiła opracować dezyderaty w oparciu o przebieg posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#JerzyWojciechPiskorzNałęcki">Komisja uchwaliła dezyderat skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie uznania budowy domów akademickich i hoteli asystenckich jako równorzędnych z budownictwem mieszkaniowym.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>