text_structure.xml
59.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 31 stycznia 1979 r. Komisja Kultury i Sztuki, obradująca pod przewodnictwem posła Witolda Lassoty (SD), rozpatrzyła główne problemy rozwoju filmu i kinematografii oraz projekt ustawy w sprawie opłat na odnowę zabytków oraz funduszu odnowy zabytków.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrami Józefem Fajkowskim l Wiktorem Zinem, Komitetu DS. Radia i Telewizji z dyrektorem generalnym Januszem Rolickim, Ministerstwa Finansów z wiceministrem Janem Jankowskim, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Urzędu Rady Ministrów, Najwyższej Izby Kontroli, Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Andrzej Wajda oraz przedstawiciele Federacji Amatorskich Klubów Filmowych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Posłowie otrzymali informację opracowaną przez resort kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z tej informacji, o dynamicznym rozwoju kinematografii w naszym kraju świadczy przede wszystkim dostępność kina, poziom rodzimej twórczości filmowej, wysokie społeczne zainteresowanie filmem oraz osiągnięcia naszych twórców. Powstanie telewizji w latach 50-tych spowodowało zmniejszenie społecznego zainteresowania kinem. Proces ten miał jednak w Polsce zasięg znacznie mniejszy niż np. w krajach Europy Zachodniej. Dla środowiska filmowego realizacja filmów dla telewizji stała się drugim, ważnym terenem działalności artystycznej. Jednakie najważniejszy wpływ na utrzymanie i systematyczne umacnianie społeczno-kulturalnej roli kinematografii miały dokonania czołowych polskich twórców i realizatorów filmowych.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Wpłynęło na to zwłaszcza podjęcie szeregu ważkich tematów współczesnych oraz wybitne adaptacje czołowych pozycji polskiej literatury.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Kierunki rozwoju sztuki filmowej i przemysłu filmowego określiła uchwała Biura Politycznego KC PZPR i Prezydium Rządu w sprawie zwiększenia społeczno-kulturalnej roli kinematografii polskiej. Z najważniejszych ustaleń należy wymienić:</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">podejmowanie w fabularnej twórczości filmowej najistotniejszych problemów i zjawisk naszej współczesności; kształtowanie obywatelskich postaw społeczeństwa poprzez ukazywanie twórczości filmowej sylwetek wielkich Polaków oraz postępowych tradycji i dokonań naszego narodu; lepsze zaspokajanie poprzez film zapotrzebowania na dobrą rozrywkę i wypoczynek po pracy; kontynuowanie dobrych tradycji polskiego filmu dokumentalnego; lepsze wypełnianie poprzez film oświatowy jego funkcji popularyzatorskich; prezentowanie postępowych społecznie zagranicznych filmów o wybitnych walorów ideowo-wychowawczych i artystycznych; znaczne powiększenie produkcji filmowej - we wszystkich jej rodzajach - dla kin, telewizji oraz innych odbiorców i zmodernizowanie bazy wytwórczej kinematografii, zwłaszcza budowy nowej wytwórni Filmów Fabularnych w Warszawie; ograniczenie spadku miejsc kinowych poprzez modernizację kin oraz budowę nowych kin.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Kinematografia polska w okresie ostatnich pięciu lat zwiększyła produkcję filmów fabularnych dla kin i telewizji, podjęto działania zmierzające do zahamowania spadku zainteresowania kinem mimo dalszego ubytku obiektów kinowych i wzrastającej konkurencyjności filmowego programu telewizji. Rozszerzył się zasięg oddziaływanie naszej sztuki filmowej za granicą. Na najważniejszych festiwalach międzynarodowych polskie filmy zdobyły w ciągu 5 lat, 138 znaczących nagród i wyróżnień.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">W sposób istotny wzrosły wpływy z eksportu polskich filmów.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">W ostatnich latach nie zostały oddane do użytku nowe obiekty budowlane dla potrzeb produkcji filmowej. Również sieć kin państwowych zmniejszyła się o blisko 400 placówek.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">W 1973 r. było 2 225 kin państwowych, w 1978 r. liczba tych kin zmniejszyła się do 1850. Wzrost zatrudnienia w sferze produkcji filmowej wyniósł zaledwie 7%.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">W 1978 roku produkcja fabularna wyniosła 32 pozycje, co stanowi 15% całego repertuaru kinowego w naszym kraju. Podjęte zostały działania zmierzające do wyraźnego preferowanie filmów o wybitnych walorach wychowawczych, m.in. poprzez wybór właściwych scenariuszy. Za podstawę aktywnego kształtowania ogólnego profilu produkcji filmowej uznane zostało: wcześniejsze, szerokie rozpoznanie propozycji tematycznych zespołów filmowych; rozwinięcie różnorodnych form inspiracji środowiska filmowego; jasne określenie przed twórcami nadrzędnych zadań ideowych i obszarów tematycznych, preferowanych w polityce programowej kinematografii.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Aktualnie akcentowane preferencje wskazują na potrzebę dalszego ilościowego i jakościowego rozwoju filmów o tematyce współczesnej, ukazujących współczesny obraz społeczeństwa polskiego, to jest problemy życia i pracy wszystkich najważniejszych środowisk i grup społecznych, analizującego stosunek ludzi do polityki, podejmujących sprawy funkcjonowania i rozwoju socjalistycznej demokracji; wiążącego refleksję moralną na temat losu i powinności jednostki ludzkiej z rzetelną analizą społeczną, akcentujących istnienie wielorakich więzi jednostki ze społeczeństwem, rolę rodziny, grup rówieśniczych i zawodowych oraz instytucji społecznych i politycznych w kształtowaniu osobowości i postaw oraz poddających ostrej krytyce te zjawiska i zagrożenia, które dezintegrują nasze społeczeństwo i sprzyjają postawom biernym.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Za główne zadanie filmu historycznego uznane zostało; stworzenie szerokiej, artystycznej syntezy powojennych dziejów naszego narodu; ukazywanie klasowego rodowodu naszego państwa; przybliżenie tych okresów historycznych, które świadczą o chlubnych - wielowiekowych tradycjach naszej myśli społecznej i państwowej, polskich instytucji politycznych i prawnych, promieniujących swym przykładem na inne kraje; utrwalenie w świadomości obecnych pokoleń piękna polskiego obyczaju, kodeksów moralnych i honorowych poszczególnych grup i środowisk ludzi pracy, ich tradycji rodzinnych i zawodowych.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W celu zwiększenia dopływu wartościowych materiałów literackich nawiązano wydatniejszą współpracę z autorami scenariuszy, wydawcami oraz przygotowano zmianę systemu stawek za scenopisarstwo filmowe.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Pomimo ilościowego wzrostu produkcji filmów telewizyjnych z 102 pozycji w 1973 roku do 130 w 1977 roku - okazał się on niewystarczający w stosunku do zgłoszonych przez telewizję potrzeb. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest niedostateczny dopływ materiałów literackich.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Również w dziedzinie krótkiego metrażu, nastąpiło przewartościowanie tematyczne w kierunku zwiększenia realizacji filmów o tematyce współczesnej. W chwili obecnej rozważana jest także sprawa reaktywowania emisji Polskiej Kroniki Filmowej w telewizji. Preferowana będzie i rozwijana produkcja filmów krótko i średniometrażowych dla dzieci i młodzieży, w tym także filmów fabularnych. Podjęte zostały działania w sprawie zwiększenia produkcji krótkometrażowych filmów naukowych, tak, aby w przyszłości stanowiły one jedną z wizytówek polskiej sztuki filmowej. W dziedzinie filmu animowanego przewidywany jest dalszy wzrost produkcji, przede wszystkim w postaci seriali telewizyjnych. Pośrednią formą realizacji postulatów sejmowej Komisji Kultury i Sztuki w sprawie zmodernizowania wytwórni filmów animowanych jest podjęta przez telewizję budowa takiej wytwórni w Poznaniu.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">W ostatnich latach prezentowano w naszych kinach 180 filmów fabularnych rocznie z 40 liczących się kinematografii. Udział filmów krajów socjalistycznych wynosił w tym repertuarze 60%.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Przewiduje się m.in. przeprowadzenie kolejnej inwentaryzacji sieci oraz stanu technicznego kin w celu wykonania niezbędnych modernizacji oraz nowej kategoryzacji kin; polepszenie repertuaru kin i stworzenie rezerwy repertuarowej filmów o wybitnych walorach ideowo-artystycznych i poznawczych- doskonalenie polityki zakupów zagranicznych oraz systemu promocji, propagandy i reklamy filmu polskiego w kraju i za granicą; zwiększenie liczby kin poprzez pozyskiwanie sal w domach i ośrodkach kultury, świetlicach i klubach.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Rozwój polskiej twórczości filmowej i wzrost zainteresowania filmem polskim w kraju i za granicą powinien znajdować swoje odbicie w coraz lepszych wynikach finansowych kinematografii. W rzeczywistości osiągnięcia artystyczne i rozwój produkcyjny kinematografii nie zapobiegły wzrastającemu od 1973 roku deficytowi kinematografii, który wyniósł w 1978 r. 1 mld zł. Wynikało to głównie z faktu, że ceny usług kinematografii oraz oceny biletów były od wielu lat utrzymywane na poziomie niższym niż koszty własne pozyskania widza. Na wzrost kosztów kinematografii decydujący wpływ miało również przejście na produkcję filmów kolorowych. Wzrost cen zaopatrzeniowych oraz regulacja płac. Koszt produkcji filmu barwnego jest o 50% wyższy niż koszt filmu czarno-białego. Dopłata do ceny biletu kinowego wyniesie w 1979 roku 3,42 zł.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Z dniem 1 stycznia 1979 r. wszedł w życie nowy system finansowy w kinematografii, który zakłada częściowe pokrywanie kosztów produkcji filmów z budżetu państwa. Dla poprawy sytuacji gospodarczej został opracowany kompleksowy program działania, który zmierza do zwiększenia wpływów z rozpowszechniania i wynajmu filmów oraz relatywnego obniżenia kosztów produkcji filmów i kosztów rozpowszechniania.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Poważny problem stanowi zaopatrzenie kinematografii w taśmę filmową. W 1978 r. kinematografia uzyskała dodatkowo 2,5 mld zł dew. na interwencyjne zakupy taśm negatywowych. Spowodowane to było wstrzymaniem dostaw taśm przez ORWO (NRD). Resort czyni starania o uzyskanie dodatkowych dewiz na zakup nowoczesnego sprzętu filmowego, celem zrealizowania postulatu twórców filmowych o przejściu na tzw. lekką kinematografię, opartą na nowoczesnym, przenośnym sprzęcie filmowym. Podjęto też starania o uzyskanie zwiększonych środków na zakupy filmów zagranicznych. Przydzielony bowiem limit w wysokości 3 mln zł dew. wystarcza na zakup 55 filmów z kinematografii zachodnich, wobec potrzebnych 90 tytułów.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Podjęte zostały decyzje o reaktywowaniu działalności szeregu ciał społecznych działających w obrębie kinematografii. Reaktywowano lub usprawniono działanie Koordynacyjnej Rady Filmowej i jej Sekcji Technicznej, Rady Programowej Kinematografii, Komisji Oceny Filmów Fabularnych oraz powołano Kolegium N2K. Ciała te będą organami doradczymi kierownictwa resortu i NZK w podstawowych sprawach kinematografii.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Podstawowe znaczenie posiada szerokie i szczegółowe unormowanie zasad współpracy między kinematografią i telewizją.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Dotrze układa się współpraca kinematografii z Ministerstwem Obrony Narodowej. Dzięki pomocy wojska zrealizowano podstawową część zdjęć do kilkudziesięciu filmów fabularnych i telewizyjnych takich jak „Żołnierze Wolności”, „Wyzwolenie” oraz „Do krwi ostatniej”. Na szereg trudności natrafia ostatnio realizacja porozumienia z Ministerstwem Oświaty i Wychowania. Powodem tego jest przede wszystkim brak wystarczającej ilości taśmy filmowej, co uniemożliwia szybkie i w odpowiednim zakresie wykonawstwo kopii filmów oświatowych dla potrzeb szkół. Podjęte zostały rozmowy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych w sprawie współpracy w dziedzinie filmu. Przewiduje ono m.in. koncentrację środków finansowych przeznaczonych na cele propagandy i promocji filmu polskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewSołuba">Przed 5 laty władze partyjne i państwowe podjęły uchwały dotyczące rozwoju kinematografii, kierunków rozwoju sztuki i przemysłu filmowego jako instrumentu ideowego, politycznego i socjalistycznego wychowania społeczeństwa. W tym czasie kino zmieniło swoje funkcje, stając się autentyczną i ważną dziedziną sztuki, pełniąc rolę poznawczą i wychowawczą, stanowiąc jednocześnie jeden z najbardziej masowych środków odbioru sztuki w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewSołuba">Trzeba jednak pamiętać, że nie ma sztuki bez odbiorcy i dlatego dla realizacji pryncypiów wychowawczych oraz walorów atrakcyjności istnieje konieczność odpowiedniej bazy kinowej i technicznej. Tymczasem sytuacja zmusza nas do zamykania kin. Ostatnio np. wojewoda skierniewicki wystąpił z wnioskiem o przekształcenie tamtejszego kina w Dom Kultury. Ten nieustający spadek ilości kin jest zjawiskiem bardzo groźnym. Potrzeba ochrony substancji kin. Resort przygotował w tej sprawie odpowiedni program.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewSołuba">W ciągu ostatnich 5 lat nastąpił wzrost o 40% produkcji filmowej oraz zwiększenie o 40% dochodów z rozpowszechniania filmów - i to w zasadzie bez inwestycji, co stanowi ewenement w skali światowej. Tymczasem do dalszego wzrostu produkcji filmowej potrzebny jest nam lekki sprzęt, sprawny transport, magazyny.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ZbigniewSołuba">W styczniu br. decyzją Prezydium Rządu utworzony został Fundusz Kinematografii. Opracowany też został przez resort program wiążący w jedną całość: produkcję filmów oraz ich rozpowszechnianie w kraju i za granicą. Zostały bardzo niskie płace kadry rzemieślniczej i pomocniczej zatrudnionej przy produkcji filmów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ZbigniewSołuba">Resort zamierza wyjść naprzeciw sprawom związanym z problematyką młodych filmowców, czemu sprzyjać ma nowy system realizacji prac dyplomowych i debiutów.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ZbigniewSołuba">W listopadzie ub. r. zatwierdzone zostały w resorcie kierunki i zadania. Naczelnego zarządu Kinematografii. Chodzi o wychowanie widza, przygotowanie go do odbioru sztuki filmowej.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ZbigniewSołuba">Uwagi podkomisji DS. kinematografii poseł Wilhelm Szewczyk (PZPR): W okresie 5 lat, jakie upłynęły od posiedzenia Komisji poświęconego sprawom filmu i kinematografii obserwowaliśmy powolny wzrost produkcji filmów, zwłaszcza fabularnych. Częściowym usprawiedliwieniem takiego stanu rzeczy może być nie dość szybkie tempo realizacji bazy techniczno-wytwórczej. Zmiana tej sytuacji wymagać będzie większego wysiłku nie tylko samego resortu kultury i sztuki. W chwili obecnej uwidacznia się wyraźna dysproporcja między potencjałem intelektualno-twórczym naszego przemysłu filmowego a jego bazą techniczno-wytwórczą.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ZbigniewSołuba">Zadania twórczości filmowej nabierają dodatkowego znaczenia w naszym systemie społeczno-wychowawczym oraz kulturalnym. Mimo prognoz zapowiadających zmierzch filmu kinowego i jego powolny upadek wraz z rozwojem telewizji, film może i powinien wzmocnić swoją rolę. Prócz swoich użytkowych, w sensie ideowo-wychowawczym, funkcji twórczość filmowa jako znaczący dział sztuki, ma także swoje autonomiczne zadania artystyczne o tym większym znaczeniu, że właśnie w filmie najlepiej i najpełniej integrują się najistotniejsze rodzaje artystyczne: literatura, plastyka i muzyka. Ponad 100 utalentowanych operatorów i reżyserów filmowych gwarantuje dynamikę artystyczną w dziedzinie pozwalającą oczekiwać dalszych sukcesów artystycznych, zarówno w kraju jak i za granicą. Te autonomiczne niejako zadania artystyczne filmu wkomponowane muszą być stale w ogólny system wyraźnie ustanowionych zadań ideowo-wychowawczych.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ZbigniewSołuba">Jednym z największych niedomagać jest brak utalentowanych scenarzystów. Jest on rekompensowany w pewnej mierze przez adaptację filmowe literatury klasycznej, a częściowo także współczesnej. Oznacza to równocześnie, iż nie wytworzyła się dotąd, jak jest to w wielu innych wiodących kinematografiach świata, tradycja scenopisarstwa filmowego, że udział pisarzy jest tu najczęściej marginalny. Sygnalizując jedynie ów fakt dodać należy, że przyczyny tego stanu wynikają, zarówno z nawyków twórczości literackiej, jak i z niedostatków organizacyjno-ekonomicznych na styku pisarza z filmem.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ZbigniewSołuba">Od wielu lat nierealizowane są decyzje dotyczące rozbudowy bazy produkcyjnej kinematografii. A tymczasem wyraźnie wzrosły wpływy z eksportu polskich filmów, w tym również z drugiego obszaru płatniczego, przy zmniejszonym imporcie. Nie rozwiązano dotąd takich spraw jak np. wykupienie terenu pod budowę Wytwórni Filmów Fabularnych w Warszawie, czy stworzenie odpowiedniej bazy magazynowej ze zbrojownią i kostiumerią.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#ZbigniewSołuba">Godne uznania i poparcia są starania resortu o uzyskanie środków dewizowych na zakup nowoczesnego sprzętu filmowego, co umożliwi uruchomienie tzw. lekkiej kinematografii, która sprawdziła się praktycznie np. przy realizacji filmu Andrzeja Wajdy „Bez znieczulenia”, gdzie ilość dni zdjęciowych wynosząca normalnie kilkaset, ograniczona została do kilkudziesięciu.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#ZbigniewSołuba">Niepokoi stale zmniejszająca się ilość kin w naszym kraju i fakt, że w chwili obecnej buduje się zaledwie 3 nowe obiekty choć plan 5-letni na lata 1976-1980 zakładał 50.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#ZbigniewSołuba">Wyniki dyskusji pokażą niewątpliwie jak wielką i wielostronną pomoc trzeba będzie mobilizować dla naszej kinematografii, by mogła ona wypełnić wszystkie nałożone na nią niezwykle poważne obowiązki i by jej udział w kształtowaniu powszechnej świadomości obywatelskiej odpowiadał rzeczywistym potrzebom.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiesławBożym">W ciągu ostatnich 10 lat, jakie upłynęły od modernizacji wytwórni w Łodzi, produkcja filmów wzrosła z 19 do 32, zaś realizacja filmów dla telewizji z 42 do 130. Wszystko to odbyło się wyłącznie dzięki wzrostowi wydajności pracy, przy istniejącej bazie technicznej. Na obecną 5-latkę mieliśmy otrzymać 500 mln zł na modernizację i zakup sprzętu. Z tego tylko do tej pory doczekaliśmy się 9 mln zł. Sprzęt zdjęciowy i taśma nie są produkowane i w żadnym z krajów socjalistycznych, a nie ma środków na zakup w krajach kapitalistycznych. Zatem realizacja ustalonych przed 5 laty założeń odbywa się kosztem ogromnego wysiłku ludzi filmu, niekiedy kosztem strony artystycznej filmów - w sytuacji, gdy reżyserzy muszą obok innych spraw, zajmować się także sprawami technicznymi.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WiesławBożym">Naczelny dyrektor Zjednoczenia Rozpowszechniania Filmów Roman Boniecki: Wpływy z kin mają wzrosnąć w tym roku o 450 mln zł (37% ), ale środki realizacji tego planu są niższe, niż w latach ubiegłych, m.in. o 600 tys. zł mniej przeznaczono na import filmów z krajów kapitalistycznych. Wykonanie tych zadań jest nierealne bez wzrostu cen za bilety. W ub. roku sprowadziliśmy z krajów kapitalistycznych 68 tytułów, zamiast planowanych 92. W tym roku stać nas będzie zaledwie na zakup 52 filmów. Nie trzeba mówić, jak odbije się to na repertuarze kin.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WiesławBożym">Występujące od dawna trudności z taśmą ostatnio zaostrzyły się do tego stopnia, iż dwa razy nie wydaliśmy gotowej już Polskiej Kroniki Filmowej.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WiesławBożym">Jedną z przyczyn zmniejszających się wpływów ze sprzedaży biletów do kin jest malejąca liczba kin. Staramy się stworzyć własną bazę remontową, ale nie mamy na ten cel odpowiednich środków. Do tego trzeba dodać ucieczkę ludzi z zawodu brak operatorów, rzemieślników, szczególnie w takich uprzemysłowionych regionach jak krakowskie, katowickie, wrocławskie.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WiesławBożym">Nierealne zadania w zakresie dochodów kinematografii, trudności w polityce programowej powodują niezadowolenie pracowników kin, a niskie zarobki, konieczność nie nagrodzonej pracy w wolne soboty i niedziele sprawia, że chętnych, którzy mogliby być zatrudnieni w kinematografii - jest coraz mniej.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WiesławBożym">Dyrektor generalny Komitetu DS. Radia i Telewizji Janusz Rolicki: Współpraca kina z telewizją ma u nas bogate tradycje. Np. „Brzezina” Wajdy, czy filmy Zanussiego oraz innych wybitnych reżyserów przygotowywane były właśnie dla telewizji. Program telewizyjny wpływa dodatnio na zainteresowanie widzów kinem.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WiesławBożym">Wielkość produkcji filmowej dla telewizji wynosiła: w 1977 r. - 130 półgodzinnych odcinków, w 1978 r. - 108 odcinków, a w bieżącym roku możliwości finansowe pozwolą nam na wyprodukowanie, co najwyżej 106 odcinków fabularnych, które przygotowują albo zespoły filmowe albo Naczelna Redakcja Kinematografii TVP. „Poltel”, który powstał 4 lata temu, zrealizował w ub. roku 55 odcinków filmowych. W tym roku przewiduje się adaptację dla tej wytwórni dwóch małych hal produkcyjnych. Powstała też baza w Katowicach. Również w tym roku ma zostać uruchomiona Wytwórnia Filmów Animowanych w Poznaniu (filmy te są poszukiwane przez wszystkie telewizje świata, a produkcja kinematografii nie zapewniała zaspokojenia potrzeb w tym względzie w przyszłym roku). Przewiduje się, że na początku wytwórnia ta będzie produkowała 6 do 8 aktów, zaś w późniejszym terminie 10–13 aktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejWanda">Zdaniem Stowarzyszenia warto skoncentrować się na trzech najważniejszych sprawach: dezintegracji, następującej w wyniku znacznego rozproszenia przemysłu filmowego i umieszczania wytwórni poza stolicą; na ustaleniu, jakie miejsce zajmuje resort kultury w całym naszym systemie zarządzania kinematografią; po trzecie wreszcie na sprawie kin. Nie ma bowiem sensu budowa czy rozbudowa przemysłu filmowego bez kin. Przed 24-ma laty jako młody reżyser mogłem zaprezentować swój film w 3 tys. kin w Polsce, dziś tych kin mamy do dyspozycji zaledwie 1800.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejWanda">Sytuacja ta nie jest jednak wynikiem odwrócenia się publiczności od filmu. Przeciwnie, widzowie chcą chodzić do kin, stoją w kolejkach na dobre, atrakcyjne filmy.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejWanda">Ta trudna sytuacja wynikająca ze spadku ilości kin dotyka zresztą przede wszystkim prowincję, gdzie i tak są małe możliwości korzystania z dóbr i wydarzeń kulturalnych. Stowarzyszenie filmowców dąży do tego, aby we wszystkich nowych dzielnicach miast powstawały kina osiedlowe.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejWanda">Ta dramatyczna sytuacja wynika z niewłaściwych pociągnięć administracyjnych. I trzeba pamiętać o tym, że podobne decyzje mogą dotyczyć przemysłu filmowego. W większości krajów przemysł filmowy koncentrowany jest w stolicach państw. Dzieje się tak niemal wszędzie - poza Polską. Z doświadczeń innych producentów wynika, iż owo założenie jest słuszne.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejWanda">U nas - gdy Warszawa była jeszcze zrujnowana -powstała Wytwórnia Filmowa w Łodzi. Potem z różnych względów uruchamiano wytwórnie w innych ośrodkach m.in. we Wrocławiu. Telewizja buduje własne wytwórnie w Krakowie i Gdańsku. W tej sytuacji nasza kinematografia przekształca się w kinematografię wojewódzką. Jakie to może mieć znaczenie? Otóż na kilkuset członków Stowarzyszenia większość mieszka w Warszawie, a tylko 130 na prowincji. Od lat jednak nasze środowisko nie jest w stanie przeforsować budowy Wytwórni Filmów Fabularnych w Warszawie. Dziś sprawa ta staje się koniecznością, choćby dlatego, że większość ludzi filmu znajduje się w stolicy. Każdy film produkowany przed paroma laty we Wrocławiu kosztował o 1 mln zł więcej, co przy ówczesnym koszcie produkcji, wynoszącym średnio 5 mln zł, stanowiło bardzo duże obciążenie. Wynikało to z konieczności wysyłania aktorów teatralnych z Warszawy, a mamy za małą produkcję filmów (35 rocznie), aby pozwolić sobie na stałe zatrudnienie własnej aktorskiej kadry, która związała się z filmem. Trzeba ponadto pamiętać o tradycjach w naszym kraju, gdzie nie ma aktorów wyłącznie filmowych i gdzie na ogół główną pracę aktora stanowi praca w teatrze.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejWanda">Wytwórnia w Warszawie nie koniecznie oznacza od razu budowę ogromnych hal produkcyjnych, zważywszy, że ostatnio większość filmów realizuje się poza wytwórnią, a tylko w oparciu o jej sprzęt i transport. Potrzebny jest więc tylko ogrodzony teren i magazyny dla dekoracji.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejWanda">Jeśli telewizja budować będzie swoje ośrodki poza Warszawą - trudności będą te same. Będzie ona się również borykać z koniecznością dowiezienia aktorów na plan.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#AndrzejWanda">Kinematografia wyprodukowała 74 tys. m. filmów dla kin i aż 90 tys. m. dla telewizji: jak z tego widać większa jest produkcja dla telewizji, niż dla dużego ekranu. Może więc telewizja mogłaby dopomóc kinematografii w rozwoju jej bazy, tym bardziej, że nasze potrzeby plasują się coraz niżej.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#AndrzejWanda">Widać to choćby na przykładzie struktury resortu kultury i sztuki. Jeszcze do niedawna szefem kinematografii był wiceminister - dziś jest to dyrektor generalny. Ministerstwo Kultury i Sztuki - to ogromny aparat i kinematografia stanowi w nim zaledwie jeden z elementów. Jesteśmy producentami - a dopłata do jednego widza kinowego wynosi tylko 3,5 zł., podczas gdy w teatrach jest to suma znacznie wyższa. A przecież kinematografia mogłaby nie żądać od państwa żadnej dopłaty - gdyby była w stanie odzyskać utracone kina, obniżyć koszty produkcji w wyniku budowy Wytwórni Filmowej w Warszawie, dawać takie filmy, które publiczności odpowiadają.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#AndrzejWanda">Zawsze były i będą dyskusje na temat filmów, na temat tego, czy są one słuszne i potrzebne - ale o tym w znacznej większości przypadków zadecyduje czas. Nie musimy mówić o tym tylko, co kinematografia ma do zrobienia, bo zrobiła już bardzo wiele. Filmy wielokrotnie inicjowały ważne i znaczące dyskusje o charakterze politycznym, pokazywały naszą rzeczywistość, prezentowały Polskę tam, gdzie dotąd o nie nawet nie wiedziano. Nie musimy być więc zbyt skromni - i nie powinniśmy być spychani na margines. Zwiększenie ilości produkowanych filmów w ostatnich latach, to przecież zasługa samych pracowników filmu, ich wysiłku i zaangażowania. Powstały w ubiegłym roku 32 filmy. W planie na 1980 r. przewiduje się produkcję 45 filmów. Nigdy nie zostanie to osiągnięte, jeśli nie uruchomi się niezbędnych dla tego celu, dodatkowych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Jakie są zasady, wielkość oraz funkcje Funduszu Kinematografii. Czy są możliwości czerpania z tego Funduszu na rzecz całej kinematografii?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Warto sobie uświadomić też, czym baza kinematografii różni się od bazy telewizji.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Słyszymy od dawna o kłopotach z taśmą „ORWO” Jakiego rodzaju są to kłopoty i czy zawarta została umowa na temat dostaw tej taśmy? W CSR, WRL, NRD, Bułgarii przeznacza się znaczne kwoty na dotacje dla kinematografii. Warto by dokonać porównań w tej dziedzinie z Polską.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Niepokojące jest zjawisko zmniejszania się ilości kin. W materiałach resortu mówi się o pozyskiwaniu nowych sal w domach kultury, świetlicach i klubach. Jakie są realne możliwości zdobycia takich sal i przeznaczenia ich na cele kinowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AnnaKochanowska">W materiałach przeznaczonych dla Komisji nie powinno używać się takich sformułowań jak: „produkcja towarowa”, czy „produkcja przejściowa”. Trudno zrozumieć, co się kryje za tą nomenklaturą.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WitoldLassota">Jaka jest sytuacja filmu animowanego? Jakiej wielkości są środki na zakup filmów fabularnych za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EugeniuszMielcarek">Tygodnik „Film” podał w ubiegłym roku dane dotyczące frekwencji w kinach w 1977 r. Wynika z nich, że frekwencja ta spadła na filmach zagranicznych, zaś wzrosła na polskich, na co złożył się przede wszystkim sukces „Trędowatej”, „Człowieka z marmuru”, „Bolka i Lolka”. Warto wiedzieć, jak ta sytuacja kształtuje się w okresie kilku ostatnich lat i z eksportu, jakich filmów polskich uzyskujemy środki dewizowe.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#EugeniuszMielcarek">Według materiałów NZK od 1958 r. nie zmieniły się ceny w kinach. Przyjmując podaną liczbę miejsc w kinach, pełną frekwencję oraz 5 seansów dziennie w każdym kinie uzyskalibyśmy dochód z wyświetlania filmów w wysokości 950 mln zł. A tymczasem w roku 1978 dochód ten wyniósł 1.300 mln zł. Te dane się nie zgadzają.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#IzydorAdamski">Po raz drugi dopiero, po 5-ciu latach, zajmujemy się na Komisji kinematografią, ale przy każdym niemal posiedzeniu, przy okazji analizy innych spraw kultury, kino i film jest tematem naszych dyskusji. Co dało kinematografii polskiej centralne podporządkowanie kin w Polsce generalnemu dyrektorowi Ministerstwa Kultury i Sztuki?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WitoldLassota">Czy resort wie o tym, że w niektórych kinach sprzedaje się bilety po 20 zł, ale w dwu odcinkach 10-cio Złotowych, co daje wyższą frekwencję i jednocześnie świadczyć ma o rzekomej taniości biletów.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WitoldJankowski">Na podstawie jakich kryteriów Komisją Planowania ustala wskaźniki dla resortu kultury? Wiadomo przecież już dziś, że ustalone na rok bieżący dochody z biletów, czy wzrost produkcji filmów są nierealne, zważywszy na przyznane środki i limity.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariaKisielewicz">Mamy mniej kin, a jednocześnie w nowych ośrodkach powstają domy kultury wyposażone w tzw. sale kinowe. Niestety jednak placówki te wykorzystywane są najczęściej na inne cele: posiedzenia, narady, akademie. Bardzo rzadko wyświetla się tam filmy. Ile jest właściwie miejsc w tych salach, w świetlicach przyzakładowych. Można by je przecież znacznie lepiej wykorzystać, pomagając w ten sposób kinematografii, ułatwiając rozpowszechnianie filmów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MariuszDmochowski">Nasze posiedzenie powinno mieć szczególny charakter i powinniśmy zaprosić na nie tych wszystkich, do których adresowane są wnioski i postulaty. Zarząd Główny Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki zna sprawy kinematografii o jej bolączkach niejednokrotnie sygnalizował resortowi. Trudności te występują od lat i nawarstwiają się. Niektóre z nich warto jeszcze raz podkreślić. Szczególnie niepokojące jest to, że decyzje Biura Politycznego na temat rozwoju kinematografii nie są realizowane, wnioski naszego z/posiedzenia powinny trafić pod odpowiedni adres, w przeciwnym bowiem wypadku posiedzenie nie miałoby sensu.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MariuszDmochowski">W pełni trzeba solidaryzować się z wypowiedzią prezesa Andrzeja Wajdy. Kinematografia odgrywa ogromną rolę w kształtowaniu świadomości obywatelskiej, wywiera znaczny wpływ, zwłaszcza na młode pokolenie, na którym nam tak bardzo zależy. Niepokoi regres w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MariuszDmochowski">Niewątpliwym błędem jest podwyższenie planu dochodów z kin na 1979 rok o 37% w porównaniu z wykonaniem planu ubiegłorocznego. W roku ubiegłym plan dochodów nie został zrealizowany. Przyczyną tego stanu rzeczy jest m.in. dekapitalizacja obiektów kinowych. Do naszego Związku napływają pretensje ludzi zatrudnionych w kinematografii, którzy, mimo nadmiernego wysiłku, nie wykonują planów, którym odbiera się premie, wolne soboty, nie płaci za pracę w godzinach nadliczbowych. To powoduje przerażający odpływ kadr z kinematografii.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MariuszDmochowski">Bardzo skromne środki dewizowe przeznacza się na zakup filmów. W latach ubiegłych stanowiło to 3,6 mln zł dewizowych teraz zaś w 1979 r. na import przeznacza się tylko 3 mln zł. Oznacza to, że zamiast 90 tytułów, możemy sobie pozwolić na zakup tylko 50 filmów z obszaru krajów kapitalistycznych. Te sprawy wymagają rewizji.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MariuszDmochowski">Uchwała Rady Ministrów z 1979 roku mówi o utworzeniu Funduszu Kinematografii z opłat pochodzących z rozpowszechniania filmów. Dotacje na produkcję filmów są niewielkie. Fikcją jest więc planowanie zrobienia 42 filmów, bowiem nie ma na to środków.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#MariuszDmochowski">Ostatnio odbywają się posiedzenia KSR-ów, a tam gdzie ich nie ma - narady produkcyjne załogi. W okręgowych przedsiębiorstwach rozpowszechniania filmu na tych zebraniach mówi się o braku zaufania, co do słuszności decyzji władz kinematografii i nieskuteczności interwencji, związanych z korektą zawyżonych planów finansowych. Sytuacja ta wpływa ujemnie na warunki socjalno-bytowe pracowników kinematografii, które i tak nie należą do najlepszych. Średnia płaca w OPRF wyniosła w 1978 r. 3.446 zł, podczas gdy średnia krajowa sięga 4.547 zł, trzeba przy tym pamiętać, że w kinematografii są przecież pracownicy wyższych, lepiej płatnych szczebli, co automatycznie obniża średnią zarobków pracowników niższych pionów rozpowszechniania. W 1977 r. odeszło z pionu rozpowszechniania filmów 295 osób, zaś od roku 1977 - 726 osób, wybierając lepiej płatną pracę.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#MariuszDmochowski">Te dane są alarmujące i dowodzą jak zasadnicze sprawy omawiamy dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#MariuszDmochowski">A. Wajda mówił o trudnościach budowy Wytwórni Filmowej w Warszawie. Ale gdybyśmy wzięli pod uwagę same tylko koszty dojazdów aktorów na plan, koszty hoteli - to uzyskalibyśmy sumy, które można by skierować na realizację słusznych zamierzeń.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#MariuszDmochowski">Warto zastanowić się przy okazji nad tym, jak pracuje aktor w Polsce, w jakich warunkach tworzy reżyser. Trzeba wspomnieć o bezsensie zasady delegacji służbowych dających aktorowi do wyboru albo korzystanie ze slipingu, albo z hotelu. Ekipa twórcza i techniczna, realizująca film, pracuje w plenerze, w warunkach z trudem dających się opisać. Jest to problem wymagający przemyśleń i wniosków oraz znalezienia poważnego partnera do dyskusji, który podjąłby decyzje i to decyzje realizowane. Nie możemy żądać cudów od Ministerstwa Kultury i Sztuki, bowiem nie ono decyduje. Sprawa ta wymaga zainteresowania się innego szczebla innej instancji. Jakie są szanse korekty zawyżonego planu dochodów kinematografii? Dlaczego nastąpiło zmniejszenie zakupu filmów z II strefy, jakie podjęto środki dla stabilizacji kadry w pionie rozpowszechniania i w jaki sposób zabezpiecza się prawa debiutu młodym twórcom? Ponieważ premier wykazał zrozumienie dla niektórych trudności w kulturze i przeznaczył środki na poprawę płac dla rzemieślników, zatrudnionych przy produkcji filmów - należałoby go chyba powiadomić także o trudnej sytuacji w pionie rozpowszechniania. Chciałbym również wiedzieć, jakie środki podejmuje się dla poprawy warunków pracy ekip filmowych w plenerze?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GustawHoloubek">Należałoby wreszcie sfinalizować sprawę regulaminu pracy aktora zatrudnionego w filmie. Są bowiem pewne formy przyjęte zwyczajowo - nie ma natomiast do dziś dokumentu, który określałby specyfikę pracy aktorskiej. Jesteśmy gotowi - jako Stowarzyszenie (SPATiF) - do podjęcia opracowania takiego dokumentu i prosimy o przyspieszenie decyzji w tej sprawie. Karygodne są bowiem warunki, w jakich pracuje aktor w filmie, że wspomnieć choćby o konieczności przebierania się w toalecie. Tylko magia występowania na ekranie powoduje, że w ogóle gra się w filmie, co dotyczy zresztą i telewizji. Charakter umów jest jednostronny i nakłada obowiązki wyłącznie na aktorów - nie zaś na kinematografię.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#GustawHoloubek">Środowisko aktorskie jest rozgoryczone, bowiem w wyniku ostatniej decyzji o podatku wyrównawczym i podatku od zarobków poza pierwszym miejscem pracy zostało ono dodatkowo obciążone finansowo. Zachodzi obawa, czy aktorzy, pisarze, scenarzyści będą się angażowali w takie przedsięwzięcia jak kino, telewizja, lub nauka w szkołach artystycznych. Uzasadnienie decyzji w sprawach podatkowych jest co najmniej problematyczne, tym bardziej iż tego samego dnia, co to rozporządzenie podatkowe - ukazała się w prasie wiadomość o roztaczaniu opieki nad twórcami przez Biuro Polityczne. Warto chyba wytłumaczyć ludziom odpowiedzialnym za te decyzje podatkowe, na czym polega specyfika pracy twórczej. Jest to opinia całego środowiska twórczego, reprezentowanego zarówno przez SPATiF, jak Stowarzyszenie Filmowców Polskich oraz Związek Zawodowy Pracowników Kultury i Sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MariuszDmochowski">Uwagi posła Gustawa Holoubka są słuszne bowiem te same sygnały, dotyczące podatków od prac zleconych docierają i do Zarządu Głównego Związku. Czy zniesiono niedawno podatek od gaży teatralnej - po to, by aktorzy musieli teraz płacić podatek wyrównawczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WitoldLassota">Proszę Komisję o upoważnienie do wysłania wniosku w tej sprawie do Prezesa Rady Ministrów przeciwko nowym zasadom podatkowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WojciechŻukrowski">Projekt budowy nowych dzielnic łącznie z obiektami kulturalnymi zasługuje na poparcie. Bez tego bowiem obserwować będziemy stały regres w kulturze. Należy skłonić też wojewodów, aby w swoim zakresie starali się o renowację, bądź budowę nowych kin.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WojciechŻukrowski">Trudno się dziwić, że. borykamy się stale z kłopotami scenariuszowymi, Nie ma bowiem chętnych do pisania scenariuszy, a te, które powstają, rzadko kiedy bywają interesujące. Tylko wielką miłością do sztuki można sobie wytłumaczyć - w sytuacji, o której dziś mówimy - obecność naszych wybitnych twórców w kinematografii, jak również udział w niej znakomitych rzemieślników.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WojciechŻukrowski">Jeśli idzie o nowe zarządzenia finansowe - to próba „wyciągnięcia” z kultury i jej twórców 20 mln zł. spowoduje zepchnięcie tej kultury na znacznie niższy poziom. Jeśli ktoś wyobraża sobie, że bez kultury można żyć, ten jest w wielkim błędzie. Oznacza to nieuświadomienie sobie skutków ideowych takiego pociągnięcia. Przecież to kino właśnie mówi tak wiele o naszej rzeczywistości, pokazuje nas na zewnątrz jako państwo demokratyczne, nie mówiąc już o tym, że stanowi ono istotny wentyl społeczny. Trzeba o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#WojciechŻukrowski">Nadawany w telewizji serial o wielkiej hucie jest filmem prawdziwym, ukazującym prawdziwe sytuacje i postacie. Dowodzi on, iż nie należy bać się prezentacji drastycznych, acz zdarzających się w naszym życiu scen, że trzeba pokazywać napięcia.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#WojciechŻukrowski">Kultura zawsze pomagała i pomaga w budowie naszego państwa. Sprowadzanie jej do funkcji rozrywkowej, przynoszącej dochody - to niezrozumienie jej roli i zadań w państwie socjalistycznym. I jeśli pochopnie wydaje się decyzje, bez konsultacji ze środowiskiem - a potem, pod naciskiem wycofuje się z ich wprowadzenia - oznacza to podkopywanie autorytetu władzy.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#WojciechŻukrowski">Jerzy Kawalerowicz, Honorowy Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich: Wypowiedź posła W. Żukrowskiego jest słuszna. Dyskusja na posiedzeniu potwierdziła sytuację w kinematograf widoczna we wszystkich jej elementach.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#WojciechŻukrowski">Na zamówienie NZK opracowany został w 1976 r. „Raport o stanie i perspektywach sztuki filmowej”. Jest to próba dokonania obiektywnej oceny sytuacji, odpowiedzi na pytania, czym jest nasza kinematografia, i w jakim miejscu się znajduje. W opracowaniu tym wzięli udział wybitni specjaliści ze wszystkich dziedzin kinematografii. Przytoczę jeden tylko fragment: Z wyjątkiem pięciu państw m.in. ZSRR, USA, Japonii - wszystkie inne kinematografie na świecie są dotowane przez państwo w wysokości ok. 30%. W sytuacji, kiedy u nas co trzeci dzień zamyka się jedno kino - samowystarczalność kinematografii może być tylko marzeniem. Podczas gdy w Związku Radzieckim robi się 2000 kopii jednego filmu, w naszym kraju takich kopii powstaje tylko 50.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#WojciechŻukrowski">Ostatnio coraz bardziej potrzebne są nam dewizy. W związku z tym chętnie podejmujemy koprodukcję. Niedawno kręcili u nas Niemcy film według Guntera Grassa. Podczas gdy członkowie niemieckiej grupy zdjęciowej mieli 800 zł. diety dziennie - polska grupa zdjęciowa otrzymywała 40 zł, którą to sumę podwyższono następnie do 120 zł. Polaków nie stać było więc na wspólne jadanie posiłków z Niemcami, co naszych partnerów bardzo dziwiło.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#WojciechŻukrowski">Dla ludzi filmu istotne wydaje się utworzenie Komitetu DS. Kinematografii, który obejmowałby całość spraw kinematografii na prawach resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AnnaKochanowska">Na ostatnim spotkaniu poselskim z pracownikami kin w Olsztynie atakowali oni nierealność narzuconych im planów. Z góry wiadomo, że są one nie do wykonania. W Olsztynie w 1978 r. bilet kosztował 9,9 zł. - zaś w obecnym by wykonać plan jego cena wynosić winna 12.4 zł. W jaki sposób można tę sumę uzyskać - bez podwyżki cen, która nie została przecież zaplanowana?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AnnaKochanowska">W kinach zarobki pracownicze są bardzo niskie, wobec czego ludzie odchodzą. Przy obecnej redukcji etatów i wobec vacatów - po prostu skreśla się te stanowiska.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AnnaKochanowska">Te plany krytykowane z powodu niemożliwości wykonania odnoszą się także do innych dziedzin: m. in. mówiono o tym na spotkaniach w SKR-ach, Cepelii i innych środowiskach. Poseł jest w bardzo trudnej sytuacji, gdyż głosował przecież za przyjęciem projektu planu i budżetu.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#AnnaKochanowska">Sprawy finansowe zdominowały wszystkie inne problemy w naszej niełatwej sytuacji. Do tego stopnia, iż zniechęcają ludzi nie tylko do wykonania narzuconych im wskaźników, ale nawet do tych prac, które mogliby wykonać.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EugeniuszMielcarek">Całość zagadnień związanych z kulturą rozbita jest w budżecie państwa na kilka czynności, co utrudnia orientację. W przedstawionych materiałach podano, iż łączna dotacja z budżetu państwa na rzecz kultury wynosi 9,5 mld zł. Nie ma tam natomiast mowy o zyskach, jakie przynoszą m.in. radio i telewizja - 3,5 mld zł, czy Cepelia - 700 mln zł. Informacja, że liczba widzów w kinach wynosi 130 mln wydaje się nieprawdopodobna oznaczałoby to bowiem, iż wyświetla się 7 seansów w każdym kinie dziennie.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#EugeniuszMielcarek">Należy rozróżnić globalne potrzeby kinematografii rozwiązywane centralnie, od spraw drobnych, które można i należy załatwiać we własnym zakresie. Odczuwamy brak dobrej informacji o filmach, wiele do życzenia pozostawia również zaopatrzenie bufetów w kinach.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#EugeniuszMielcarek">Wydaje się, iż niezbędne jest zorganizowanie Środków Filmoteki Polskiej w największych miastach kraju.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#EugeniuszMielcarek">Budowę Wytwórni Filmów Fabularnych w Warszawie i centralnego magazynu rekwizytów należy traktować jako inwestycje priorytetowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejWajda">Mówi się, że realizacja Wytwórni Filmowej w Warszawie jest sprawą przyszłej 5-latki. Zdajemy sobie sprawę, że inwestycja taka rozwijać się musi etapami. Dlatego też należy zrobić pierwszy krok, którym będzie wpisanie jej do rejestru zadań inwestycyjnych. Umożliwiłoby to wykupienie terenu, ogrodzenie go i rozpoczęcie wstępnych prac przygotowawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszOrlof">Podobnie jak budową Biblioteki Narodowej, odpowiednim zainteresowaniem i opieką otoczyć powinniśmy budowę Wytwórni Filmów Fabularnych w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#TadeuszOrlof">Z badań nad zaspokajaniem potrzeb kulturalnych przez społeczeństwo okazało się, iż na czytanie książek przeznacza ono 8% wolnego czasu, przeznaczonego na zajęcia kulturalne, kino - 2%, teatr - 0,6%, czytanie prasy - 11,8%, filmowe programy telewizyjne - 72,3%. Wynika z tego, iż przyszłość leży przed dobrym, ideowym filmem i teatrem telewizyjnym, którym musimy poświęcać wiele uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WitoldLassota">Dyskutując nad problemami kinematografii nie krytykujemy jej, lecz bronimy interesów naszej kultury. W dyskusji zgłoszono wiele ważnych, głębokich uwag i wniosków, które powinny zostać uwzględnione przez zainteresowane czynniki. Sprawą zasługującą na specjalną troskę są inwestycje w dziedzinie kultury, w tym inwestycje kinematografii, tak bardzo zaniedbane.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewSołuba">Chcemy, aby film polski był dobrze znany w świecie. Większe możliwości prezentacji naszego dorobku w tej dziedzinie powinny mieć przedstawicielstwa dyplomatyczne.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#ZbigniewSołuba">Nie można rozwijać telewizji kosztem kinematografii. Telewizja nie rozwiąże wszystkich problemów.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#ZbigniewSołuba">Budynków wielofunkcyjnych, które mogłyby być wykorzystywane również na potrzeby kinematografii, jak postulowali to w czasie dyskusji posłowie, nie spotyka się w żadnym kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanuszRolicki">Komitet przeznaczą 332 mln zł na finansowanie produkcji filmowej, która jest realizowana przez kinematografię i 160 mln zł na produkcję realizowaną przez „Poltel”.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JanuszRolicki">Staramy się zapewniać w programie telewizyjnym najbardziej interesujące pozycje. W roku bieżącym przewidziane są m.in. 'do emisji takie filmy jak „Ja Klaudiusz” i „Korzenie”. W roku 1978 telewizja utworzyła Studio Młodych na działalność którego przeznaczono 30 mln zł. Przewiduje się, iż około 15 młodych twórców zdoła zrealizować w ramach swoich debiutów półgodzinne programy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WiesławBożym">Firma ORWO od około 2 lat nie wywiązuje się z przyjętych wobec nas zobowiązań. Resort otrzymał 2,5 mln zł dewizowych na zakup taśmy filmowej w krajach kapitalistycznych i 4 mln zł na uzupełnienie innych zakupów.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WiesławBożym">Niezależnie od budowy wytwórni filmów kinowych i telewizyjnych dąży się do poprawy warunków pracy aktorów w obiektach już istniejących.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WiesławBożym">Nie wyjaśnione jest jeszcze w sposób ostateczny, czy centralny magazyn rekwizytów będzie budowany przez telewizję czy kinematografię.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#WiesławBożym">Dyrektor Zjednoczenia Rozpowszechniania Filmów Roman Boniecki. Obowiązujący od lat 50-tych cennik biletów kinowych jest przestarzały. W ramach istniejących możliwości staramy się dokonywać w nim pewne zmiany. Zyski otrzymane z kin związkowych, wojskowych i spółdzielczych nie są liczone jako wpływy od ludności. Średnia cena biletu do kina wynosi ok. 11 zł.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#WiesławBożym">Przeprowadziliśmy zabiegi umożliwiające dostosowanie struktury organizacyjnej i bazy kinematografii do istniejącej struktury administracyjnej. W przeszłości zdarzały się przypadki, iż poszczególni wojewodowie wykazywali tendencje do przeznaczania budynków kin w innych celach.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#WiesławBożym">Zmianie ulegną proporcje repertuarowe. Do tej pory 60% sprowadzanych filmów stanowiły filmy produkowane przez kinematografie krajów socjalistycznych a 40% krajów kapitalistycznych. W sytuacji gdy mamy mniejsze środki wskaźnik ten ulegnie zmianie, kosztem filmów sprowadzanych z zachodu.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#WiesławBożym">Liczymy na pozyskanie kilku związkowych sal kinowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławTymiński">Fundusz kinematografii działa zaledwie 31 dni. Cele i sens działania tego funduszu nie zostały chyba jeszcze dostatecznie wyjaśnione w społeczeństwie. Tworząc go, nie zakładaliśmy zlikwidowania deficytu kinematografii. Obecnie przechodzimy z funduszu podmiotowego kinematografii na przedmiotowy, finansując np. kronikę filmową, filmy które nie doszły do rozpowszechniania, czy też takie, których produkcja nie została zakończona.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#StanisławTymiński">Dotacja do jednego biletu kinowego wynosi 3,42zł. Do tej pory instytucje działające w ramach kinematografii wpłacały określone kwoty na rzecz budżetu państwa. Obecnie zrezygnowano z tych wpłat i są one przeznaczane na fundusz rozwoju kinematografii.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanWieczorkowski">Przy ustalaniu wskaźników planów uwzględnia się m.in. przewidywany repertuar, tendencje jakie występują w rozwoju kinematografii oraz wielkość frekwencji itp.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanWieczorkowski">Budowa warszawskiej Wytwórni Filmów Fabularnych miała być rozpoczęta w roku 1980. W chwili obecnej prace przygotowawcze nie osiągnęły jeszcze odpowiedniego stopnia zaawansowania. W związku z tym termin rozpoczęcia realizacji ulegnie prawdopodobnie przesunięciu.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JanWieczorkowski">Po wyczerpaniu dyskusji i wysłuchaniu odpowiedzi przedstawicieli resortów Komisja postanowiła opracować dezyderaty w oparciu o przebieg posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JanWieczorkowski">W drugim punkcie porządku obrad Komisja rozpatrzyła, opracowany z inicjatywy poselskiej (Komisji Kultury i Sztuki) projekt ustawy w sprawie opłat na odnowę zabytków oraz powołanie funduszu odnowy zabytków.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Można wyrazić zadowolenie, że inicjatywa podjęta przez Komisję przybrała realny kształt projektu ustawy. Jest to już drugi wariant projektu, lepszy niż poprzedni, ale nadal niedoskonały. Po pierwsze - ma niedobry tytuł - nie powinno się akcentować sprawy opłat, lecz funduszu odnowy zabytków. W takim ujęciu ustawa miałaby charakter bardziej mobilizujący społeczeństwo. Fundusz odnowy zabytków rozszerzałby i wspierał działalność państwa w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Słabością projektu ustawy jest umieszczenie w niej trzech delegacji dla rządu (na kilka zaledwie artykułów), a przecież zależy nam na tym, aby ustawa była jednoznaczna i nie stworzyła możliwości zmiany naszych intencji. Niedobrze też, że brak wstępnej kalkulacji dochodów.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Do źródeł finansowania funduszu odnowy zabytków w projekcie zaliczono m.in. opłaty od osób prywatnych i gospodarki nieuspołecznionej, natomiast nie uwzględniono udziału zakładów pracy. Wedle projektu mamy również nałożyć ten podatek na prywatnych kolekcjonerów, na ludzi uczęszczających do muzeów (a jest to głównie młodzież szkolna), na obozowiska. Wszystko to jest nieuzasadnione ze społecznego punktu widzenia: nie daje poza tym gwarancji uzyskania funduszu odpowiedniej wysokości.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">W akcie wykonawczym trzeba określić udział czynników społecznych (Towarzystwa Opieki nad Zabytkami) w komisjach, czy też organach decydujących o podziale funduszu.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Wraz z utworzeniem funduszu należy określić możliwości wykonawcze, m.in. rzemiosła.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WiktorZin">W resorcie projekt ustawy wywołał podobne obiekcje, do tych jakie wymieniła poseł K. Marszałek-Młyńczyk.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WiktorZin">Można by rozwiązać sprawę zabytków poprzez stworzenie Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków, jednakże należy sądzić, iż była by ta sprawa możliwa dopiero po zakończeniu budowy Centrum Zdrowia Dziecka.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#WiktorZin">Notujemy obecnie w naszym kraju bezprecedensowe nasilenie prac przy konserwacji zabytków architektury m.in. w Krakowie i Zamościu. Gdyby równolegle do państwowych dotacji, które nie są małe, lecz nie wystarczają dla całej Polski, uruchomić jakiś społeczny fundusz - byłoby to bardzo pożyteczne dla sprawy.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#WiktorZin">Projekt ustawy mając na celu wspomaganie kultury - jednocześnie w jakiś sposób atakuje jej odbiorców. Powinien zostać powołany zespół dla dalszego opracowania tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanJankowski">Intencje projektu ustawy są słuszne, należałoby jednak wyeliminować akcenty podatkowe i stworzyć fundusz ochrony zabytków.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RemigiuszOrzechowski">Idea funduszu ma na celu ożywienie aktywności lokalnej społeczeństwa dla ochrony zabytków. Omawiany dziś projekt ustawy stwarza warunki do powoływania lokalnych, a nie przewiduje centralnego funduszu ochrony zabytków.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#RemigiuszOrzechowski">Dyrektor Biura Prawnego URM - Kazimierz Siarkiewicz: Rząd nie kwestionuje potrzeby gromadzenia środków dla ochrony zabytków. Nie byłoby słuszne jednak wiązanie tej sprawy z systemem podatkowym. Należałoby zastanowić się, czy powinien powstać fundusz społeczny, czy też fundusz celowy, utworzony przez Radę Ministrów. Trzecim rozwiązaniem byłaby nowelizacja obowiązującej ustawy o ochronie dóbr kultury i muzeach.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AnnaKochanowska">Nowelizacja ustawy nie ma nic wspólnego z utworzeniem funduszu odnowy zabytków. W pracach nad ustawą należałoby określić obowiązki zakładów pracy, a nie tylko osób prywatnych - wobec kultury. Te sprawy nie powinny trwać miesiącami - dowodziłoby to bowiem, podobnie jak nasze starania o budowę Biblioteki Narodowej i zmianę prawa autorskiego, jak niezmiernie długo załatwią się słuszne postulaty poselskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WiktorZin">Nowelizacja ustawy o ochronie dóbr kultury wymaga studiów, które zresztą prowadzone są w resorcie, jak też konsultacji propozycji z prawnikami, a to znacznie wydłuża okres opracowania.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WiktorZin">Chciałbym dodać, jako przewodniczący Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, że ma ono własny budżet, niedostatecznie jednak rozpropagowany. Ale przecież dzięki uporowi i energii Jerzego Waldorfa z tego właśnie funduszu odbudowuje się stare Powązki. Towarzystwo jest więc właściwym dla gromadzenia dobrowolnych wpłat na rzecz ochrony zabytków. Ponadto istnieje autentyczny mecenat socjalistyczny dużych zakładów pracy nad kulturą. Są zakłady, które łożą na ten cel wielkie sumy, ale z różnych względów nie chcą, aby to zostało ujawnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#IzydorAdamski">W trosce o lepszy projekt nie możemy dopuścić do tego, aby jego przygotowanie nazbyt przeciągało się. Tym bardziej iż Komisja zgłaszała już swoje uwagi i zastrzeżenia do poprzedniego projektu w obecności prawników. I mimo to otrzymaliśmy projekt właściwie niezmieniony.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#IzydorAdamski">Przewodniczący Komisji poseł Witold Lassota (SD) odczytał opinię Komisji Prać Ustawodawczych, która rozpatrzyła projekt. W opinii wyrażone zostało poparcie dla intencji projektu i zadowolenie z poselskiej inicjatywy ustawodawczej. Wskazano jednak na konieczność dalszej pracy nad projektem i konsultacji z takimi organizacjami, jak SARP, towarzystwa społeczne, regionalne itd.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#IzydorAdamski">Komisja powołała zespół poselski, któremu zleciła prowadzenie dalszych prac nad projektem ustawy. W skład zespołu postanowiono włączyć przedstawicieli Komisji Prac Ustawodawczych.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#IzydorAdamski">W związku z poruszoną przez posła Wojciecha Żukrowskiego (bezp.) sprawą celowości wprowadzenia podatku od prac zleconych, którego skutki fiskalne - zdaniem posła - są minimalne, natomiast szkody moralne wyrządzane kulturze - niepowetowane.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#IzydorAdamski">Komisja, mimo wysłuchania wypowiedzi wiceministra finansów Jana Jankowskiego - postanowiła jednak uchwalić dezyderat w tej sprawie do Prezesa Rady Ministrów z prośbą o zrewidowanie tego rozporządzenia.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>