text_structure.xml
50 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 1 marca 1978 r. Komisje Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług oraz Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, obradujące pod zmiennym przewodnictwem posłów Zbigniewa Rudnickiego (SD) i Bolesława Strużka (ZSL), rozpatrzyły zaopatrzenie rynku Wiejskiego w artykuły spożywcze, przemysłowe i środki do produkcji rolniczej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu Chemicznego z wiceministrem Jerzym Banasikiem, Ministerstw: Przemysłu Maszyn Ciężkich i Rolniczych, Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Przemysłu Lekkiego, Finansów, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, NIK, Urzędu Rady Ministrów, CZSR „Samopomoc Chłopska”, ZSI, Centralnego Związku Kółek Rolniczych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawę dyskusji stanowił koreferat na temat zaopatrzenia rynku wiejskiego w artykuły spożywcze, przemysłowe i środki produkcji wygłoszony przez posła Bernarda Kusa (ZSL).</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Poselskie badania rynku wiejskiego objęły 7 województw, co umożliwiło uogólnienie wynikających z wizytacji spostrzeżeń i wydanie oceny o zaopatrzeniu wsi w skali całego kraju.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Organizacją odpowiedzialną za prawidłowe funkcjonowanie handlu wiejskiego, zaopatrzenie produkcyjne i konsumpcyjne ludności rolniczej jest spółdzielczość wiejska zrzeszona w Centralnym Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska”. Organizacja ta w zasadzie prawidłowo wywiązuje się z nałożonych na nią trudnych zadań. Pracownicy jej terenowych oddziałów pracują dobrze i występują z szeregiem cennych inicjatyw. Spółdzielczość prawidłowo realizuje 3 podstawowe założenia w dziedzinie zaopatrzenia rynku wiejskiego: wyrównywania poziomu życia ludności wiejskiej i miejskiej, ograniczenie spożycia naturalnego oraz usprawnienie zaopatrzenia produkcyjnego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W dalszym ciągu jednak handel wiejski boryka się z szeregiem obiektywnych trudności, które ważą na zaopatrzeniu rynku. Szczególne trudności występują w zakresie zaopatrzenia w środki produkcji. Pewna poprawa nastąpiła w porównaniu do roku 1976 w zakresie dostaw pasz treściwych: w 1977 r. zapewniono ciągłość sprzedaży pasz oraz zaspokojono zapotrzebowanie rynku wynikające z umów kontraktacyjnych na dostawy żywca. Poprawiła się również jakość pasz. Zasadnicze wątpliwości budzi natomiast celowość dostaw śruty zbożowej w wysokości 1,6 mln ton. Zboże może być śrutowane w każdym prawie gospodarstwie rolnym, a przynajmniej w kilku punktach na wsi, po co więc angażować środki transportowe, hurtownie i punkty sprzedaży detalicznej dla paszy, którą rolnik może zapewnić we własnym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Najwięcej problemów przysparza rolnictwu pogarszające się zaopatrzenie w nawozy sztuczne. Obserwowana w terenie sytuacja zupełnie nie pokrywa się z oceną zaprezentowaną w materiałach CZSR. W zdecydowanej większości województw przydziały nawozów na rok gospodarczy 1977-78 są niższe w porównaniu do sprzedaży w poprzednim okresie, a w żadnym województwie nie pokrywają planowanego pułapu nawożenia. Nadmierne zapasy potasu wypaczają przy tym ogólny obraz planowanego zużycia czystego składnika nawozów na ha. Od szeregu lat plany dostaw nawozów są nie wykonywane. W 1977 r. sprzedaż nawozów była o 7,2% niższe niż w 1976 r. Zachodzi realną obawa, że plany nawożenia w tym roku również nie będą wykonane. Tę pesymistyczną prognozę potwierdzają powstałe już poważne zaległości w dostawach azotu, fosforu i wapna. Zachodzi potrzeba podjęcia energicznych działań mających na celu wyegzekwowanie planowanych dostaw nawozów od przemysłu chemicznego. Należy pamiętać, że regres nawozowy oprócz ujemnych skutków produkcyjnych powoduje niezadowolenie rolników i destruktywnie oddziałuje na klimat polityczny i produkcyjny wsi.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Pewnej poprawie uległo zaopatrzenie wsi w węgiel. Zwiększenie dostaw węgla i koksu w 1977 r. o 750 tys. ton w porównaniu do 1976 r. złagodziło w dużym stopniu dokuczliwy deficyt W okresie jesienno-zimowym nie można jednak było w dalszym ciągu utrzymać ciągłości sprzedaży dla odbiorców nie korzystających z pierwszeństwa zakupu. W czasie wizytacji poselskich zwracano uwagę na zdecydowanie za niskie przydziały węgla dla ludności nie korzystającej z przydziałów produkcyjnych. Problem ten jest podnoszony na każdym spotkaniu i zebraniu terenowym. Zdaniem posłów, należy zrewidować ustalone dla tej grupy ludności limity przydziałów. Z drugiej strony liczna grupa gospodarstw specjalistycznych korzysta z ogrzewania elektrycznego, a mimo to wykorzystuje prawo pierwszeństwa zakupu i gromadzi zapasy węgla.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Rolnicy zwracają uwagę na pogarszającą się jakość węgla. Nadmierne zakamienienie węgla obniża jego kaloryczność i odbiorca powinien mieć prawo do zwiększonego przydziału. Na spotkaniu poselskim w gminie Kłobuck rolnicy krytycznie ocenili nasady przydziału węgla dla producentów żywca. W rejonie tym kilkuset rolników zawarło umowy kooperacyjne z uspołecznionymi gospodarstwami o produkcji żywca wołowego. Kooperacja produkcyjna między sektorami wyzwoliła poważne rezerwy, dopomogła uzyskać wielu gospodarstwom karty gospodarstw specjalistycznych. Do września 1977 r. kooperujący rolnicy otrzymywali przydziały węgla na normalnych zasadach, lecz potem zakazano im sprzedawać węgiel.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Nastąpiła wyraźna poprawa w zaopatrzeniu rynku wiejskiego w materiały budowlane. Globalny wzrost dostaw nie zlikwidował jednak szeregu deficytów odcinkowych. Nie zaspokojono popytu na wapno hydratyzowane, eternit, materiały ścienne i tarcicę. Dostawy materiałów budowlanych są przy tym nierównomierna w układzie wojewódzkim. W województwach centralnych i wschodnich, gdzie występuje znaczne opóźnienie w budownictwie wiejskim, odczuwa się głębokie niedobory niektórych materiałów. Na terenie całego kraju natomiast wystąpiły odczuwalne deficyty wyrobów hutniczych.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Zmniejszone o 30% dostawy w stosunku do 1976 r. limitowały rozwój budownictwa inwentarskiego. Plan tegoroczny ukształtowany na poziomie roku ubiegłego nie zmienił sytuacji w tym zakresie. Należałoby w związku z tym podjąć starania o zwiększenie produkcji żelbetowych. nośnych elementów stropowych, wymagających mniejszego zużycia stali.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Utrzymujący się globalny deficyt materiałów budowlanych obliguje do selektywnego wydawania zezwoleń budowlanych. Materiały powinny być przeznaczane przede wszystkim na budowę dużych, specjalistycznych obiektów inwentarskich. Niezbędne jest również przeciwdziałanie praktykom zbywania rynkowych materiałów budowlanych firmom państwowym nie mającym żadnych związków z budownictwem wiejskim.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Pomimo wzrostu dostaw, sprzedaż ciągników i maszyn rolniczych nie zaspokaja rosnącego popytu. Oferowany asortyment sprzętu technicznego nie odpowiada przy tym potrzebom nowoczesnego rolnictwa. W odniesieniu do niektórych, szczególnie poszukiwanych maszyn, np. przyczep, rozrzutników do obornika, kosiarek ciągnikowych nastąpiło nawet zmniejszenie dostaw. Powstają natomiast znaczne zapasy niektórych maszyn, na które od szeregu już lat nie ma zapotrzebowania. Sytuacja ta skłania do krytycznych wniosków w stosunku do przemysłu maszyn rolniczych. Przemysł ten uporczywie produkuje przestarzałe maszyny i narzędzia konne, jak np. kosiarki, pługi bezkoleśne, kultywatory na płozach, sieczkarnie ręczne, siewniki konne itd., nie zwiększa natomiast produkcji poszukiwanych od lat nowoczesnych maszyn i urządzeń przystosowanych do napędu ciągnikowego. Przestarzałe maszyny zalegają w magazynach i gospodarstwach rolnych. Sytuacja ta występuje na terenie całego kraju, dlatego też nie byłoby uzasadnione dokonywanie przerzutów tego sprzętu na tereny innych województw.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W odczuciu rolników oraz kierowników składnic maszyn, a także w opinii posłów decyzje o podwyższeniu cen na szereg maszyn i urządzeń rolniczych są zupełnie nieuzasadnione. Należy podkreślić, iż podwyżki cen i to sięgające 50%, dotyczą nawet tych maszyn na które popyt jest minimalny. W woj. katowickim nie sprzedano w ub. roku ani jednej sadzarki z uwagi na podniesienie ceny maszyny z 8 do 28 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Widoczna poprawa wystąpiła w zakresie zaopatrzenia w części zamienne do sprzętu rolniczego. Nie oznacza to oczywiście iż osiągnięto stan zadowalający: we wszystkich prawie województwach potwierdzono tylko w 60% zamówienia na części zamienne tak w układzie asortymentowym jak i ilościowym. Najbardziej deficytowe jest w dalszym ciągu ogumienie napędowe do ciągników, elementy osprzętu elektrycznego oraz części do nowych typów maszyn potrzebne dla napraw gwarancyjnych. Ogromne trudności istnieją również w zaopatrzeniu w części do maszyn pochodzących z importu, zwłaszcza z Czechosłowacji.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Należy zwrócić uwagę na możliwość zwiększenia podaży części zamiennych drogą znacznego zwiększania produkcji drobnych, szybko zużywających się detali zamiast całych zespołów wymiennych.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Wyraźna poprawą nastąpiła w zaopatrzeniu wsi w proste narzędzia gospodarskie takie jak widły, szpadle, łopaty, młotki. Niedostępne nadal są natomiast poszukiwane przez rzemiosło okucia budowlane do drzwi i okien. Występują również poważne niedobory drobnych narzędzi rzemieślniczych takich jak klucze ślusarskie, pilniki, nożyce do blach i inne. Rolnicy sygnalizują ponadto zapotrzebowanie na pojemne trójzębne widły do siana oraz zróżnicowanie asortymentu łańcuchów żłobowych.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Dostawy artykułów żywnościowych w szeregu asortymentach pokrywają potrzeby rynku wiejskiego. Z dużym uznaniem należy ocenić wysiłek spółdzielczości wiejskiej kierowany na zabezpieczenie ciągłych dostaw świeżego pieczywa do punktów GS-ów. Wyraźny postęp nastąpił również w podaży artykułów nabiałowych.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Nie można oczywiście obciążać handlu wiejskiego odpowiedzialnością za występujące w skali całego kraju braki w zaopatrzeniu w artykuły spożywcze. Można mieć natomiast wątpliwości co do zasad podziału masy towarowej pomiędzy miasto i wieś. Od pewnego czasu utarła się praktyka dokonywania zakupów mięsa i jego przetworów przez ludność wiejską w miastach. Dotyczy to zresztą również owoców cytrusowych, kawy, wyrobów czekoladowych, ryb. Zakupy w mieście są jednak męczące, odrywają od pracy w gospodarstwie. Wydaje się, że sytuacja dojrzała do rewizji obowiązujących dotąd zasad podziału masy towarowej pomiędzy miasto i wieś.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Od kilku lat pogłębia się niedobór w zaopatrzeniu rynku wiejskiego w mąkę ziemniaczaną: jej dostawy w tym roku ukształtują się na poziomie o połowę niższym niż w 1976 r. Przyczyną tego stanu rzeczy jest chyba zbyt niska cena tego artykułu, zniechęcająca do jego wytwarzania.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Poważne deficyty występują w grupie artykułów konsumpcyjnych pochodzenia przemysłowego. Brakuje mebli, maszyn do szycia, automatów pralniczych, artykułów motoryzacyjnych i elektroinstalacyjnych, naczyń emaliowanych, porcelany, kieliszków, szklanek i innych towarów. W wielu województwach sygnalizowano natomiast wzrastające zapasy mebli tapicerskich i lodówek. Wydaje się, że kosztem zmniejszenia podaży lodówek przemysł mógłby zwiększyć produkcję zamrażarek od lat poszukiwanych na wsi.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Pomimo wzrostu podaży artykułów przemysłu lekkiego, nadal występują na rynku wiejskim znaczne niedobory asortymentowe tej grupy towarów. Najuciążliwsze są niedobory ciepłej bielizny bawełnianej, ubrań roboczych, obuwia skórzanego i gumowego.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Niedobory masy towarowej na rynku wiejskim uwarunkowane są w równym niemal stopniu możliwościami produkcyjnymi naszego przemysłu i nie najbardziej trafną koncepcją podziału masy towarowej pomiędzy miasto i wieś. Należy stwierdzić, iż spółdzielczość wiejska aktywnie współuczestniczy w przezwyciężaniu istniejących trudności. Obserwowano ogromne zaangażowanie, dużą operatywność i inwencję jednostek handlowych w zdobywaniu deficytowych towarów, usprawnianiu samej sprzedaży i unowocześnianiu handlu wiejskiego. Należy zdać sobie sprawę, iż trudności w zaopatrzeniu rynku wiejskiego wynikają nie tylko ze zbyt małej w stosunku do potrzeb tego rynku podaży, lecz również niewydolności transportu, niedostatecznie rozbudowanej i często prymitywnej sieci punktów sprzedaży oraz dużej fluktuacji kadr. Należy w związku z tym postulować stopniowe zwiększenie płac pracowników handlu wiejskiego oraz związanie kształtowania się wynagrodzenia ze wzrostem obrotów. Jak najszybciej należałoby również zmontować zakupione przed kilku laty drogie konstrukcje pawilonowe typu „Anatol”. W wielu wsiach, które nie dysponują odpowiednimi punktami sprzedaży, te konstrukcje pawilonowe leżą bez żadnego zabezpieczenia i niszczeją.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyKaźmierczak">Padające w ub. roku deszcze wypłukały z gleby szereg składników pokarmowych. W tej sytuacji należałoby zdecydowanie zintensyfikować nawożenie, niestety jednak dostawy nawozów nie gwarantują nie tylko zrealizowania tegorocznego planu nawożenia, lecz również wykonania zadań na poziomie ubiegłorocznym. Na terenie woj. leszczyńskiego dostarczono w I kwartale jedynie 64% nawozów azotowych i 77% fosforowych (w analogicznym okresie ub. roku dostawy te kształtowały się odpowiednio na poziomie 85 i 87%).</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyKaźmierczak">Znaczna poprawa nastąpiła w zakresie zapotrzebowania w pasze, tak z punktu widzenia ilości, jak i jakości dostarczanych mieszanek.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyKaźmierczak">Dowóz pieczywa do punktów sprzedaży na wsi realizowany jest często przy pomocy nieodpowiedniego sprzętu. Odbija się to ujemnie na jakości pieczywa.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#EwelinaSzyszko">Spółdzielczość zrzeszona w centrali „Samopomoc Chłopska” prawidłowo na ogół realizuje swoje zadania. Poważne sukcesy osiągnięto w zakresie organizacji handlu, porządkowania i organizacji hurtu oraz w zakresie gastronomii wiejskiej. Pionowi temu należy jednak okazać daleko idącą pomoc.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#EwelinaSzyszko">Przede wszystkim należy w jak najszybszym czasie zmodernizować transport spółdzielczy, który w obecnej chwili bazuje głównie na starych, niesprawnych pojazdach (wycofanie tych pojazdów równałoby się zmniejszeniu taboru o około 80%). System stacji wyładowczych węgla wymaga wnikliwej analizy i radykalnych zmian. Trudno np. zrozumieć dlaczego nie wykorzystuje się nowoczesnej bazy GS-u z własną bocznicą, utwardzoną nawierzchnią i lokomotywką, a w zamian za to angażuje się tabor samochodowy.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#EwelinaSzyszko">Konsekwencją panującego u nas rynku producenta jest, że negatywne skutki nie wywiązywania się z planowych dostaw ponosi tylko handel. Centralom handlowym narzuca się w sposób arbitralny niekorzystne warunki co do miejsca zakupu, organizacji transportu i jakości towaru. Rejonizacja dostaw jest sprzeczna z nadrzędną zasadą polityczną wyrównywania poziomu życia miasta i wsi. W praktyce reglamentuje się w proporcjach niekorzystnych dla wsi nawet takie towary jak wiadra.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#EwelinaSzyszko">Trudno zrozumieć dlaczego niektórych konsumentów zbiorowych traktuje się w zakresie zaopatrzenia w żywność tak jak odbiorców pozarynkowych. Praktyka taka uniemożliwia np. żłobkom i przedszkolom zakupy niezbędnych artykułów żywnościowych takich jak ryby, mięso i inne.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#EwelinaSzyszko">Ustalając limity zaopatrzenia pozarynkowego, nie uwzględnia się specyfiki poszczególnych województw. W związku z tym w niektórych województwach zalegają w magazynach artykuły, które w innych znalazłyby chętnych nabywców. Wydaje się, że wojewodowie powinni w takich sytuacjach podejmować indywidualne decyzje o przekazaniu określonych towarów innym województwom.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#EwelinaSzyszko">Stan sieci punktów sprzedaży detalicznej na terenie wsi jest zdecydowanie niezadowalający. Sklepy mieszczą się nierzadko w prywatnych domach. Obsługa w takich punktach też jest nie najlepsza, lecz nie można jej zmienić, gdyż właściciel nie odnowiłby umowy dzierżawnej. W tej sytuacji zastanawia lekkomyślność odpowiedzialnych za niszczenie zakupionych przed laty i do tej pory nie zmontowanych konstrukcji pawilonowych typu „Anatol”.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StefaniaAdamczak">Handel wiejski boryka się z wielkimi trudnościami transportowymi. Szczególnie uciążliwe są braki transportu specjalistycznego: w konińskiem np. spółdzielczość dysponuje jednym meblowozem. Brakuje również wózków do paletowania i kobiety zatrudnione w hurtowniach muszą ręcznie podnosić na wysokość 2 m ciężkie skrzynki z artykułami. Kółka rolnicze, które w założeniu powinny świadczyć usługi mechanizacyjne dla rolnictwa, stają się powoli przedsiębiorstwami transportowymi. Gdyby jednak zrezygnować z pomocy kółek, handel byłby zupełnie bezradny wobec problemu transportu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#StefaniaAdamczak">Do transportu wiejskiego wprowadzono system wahadłowy. Niczego się jednak nie robi, aby ten system usprawnić. Brakuje bocznic, nawierzchni utwardzonych, urządzeń wyładunkowych. Wątpliwości budzi ponadto racjonalność wykorzystania środków transportu. Organizuje się często przewozy z dużych odległości, nie uwzględniając, iż w najbliższym sąsiedztwie znajduje się baza surowcowa, bądź fabryka produkująca analogiczny towar.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#StefaniaAdamczak">Handel wiejski musi z konieczności zajmować się paczkowaniem szeregu wyrobów, lecz w magazynach nie ma do tego odpowiednich warunków sanitarnych i technicznych. Wydaje się, iż paczkowaniem powinno mieć miejsce w przedsiębiorstwach realizujących dostawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławaKirsch">W woj. zamojskim i chełmskim sformułowano hasło osiągania najwyższych plonów na najlepszych glebach kraju. Hasło to wyzwoliło potężną inicjatywę produkcyjną i przyczyniło się do wzrostu plonów, a zarazem zasobów pieniężnych ludności rolniczej. Sytuacja ta spowodowała jednocześnie rosnącą presję na zakup środków produkcji. W planach rozdzielnictwa środków produkcji na rynek wiejski nie uwzględnia się jednak tej specyfiki województw. Nie bierze się również pod uwagę faktu, iż woj. zamojskie, znajdujące się na peryferiach dawnej Polski B, było przez wiele lat zaniedbywane w zakresie inwestycji rolniczych. W związku z tym należałoby zwiększyć dostawy do obu województw węgla, materiałów budowlanych, w tym zwłaszcza wyrobów hutniczych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#StanisławaKirsch">Poważne zastrzeżenia odbiorców wiejskich budzi jakość dostarczanego węgla. Ok. 30% to węgiel zakamieniony, nisko kaloryczny. Pochodzi on z kopalni „Wieczorek” oraz z kopalni w Jaworznie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#StanisławaKirsch">W dziedzinie zaopatrzenia rynku wiejskiego w artykuły konsumpcyjne nastąpił pewien postęp, jest on jednak zbyt nikły, zważywszy punkt wyjścia i wzrost siły nabywczej. Organizacje spółdzielczości wiejskiej podjęły szereg cennych inicjatyw. W woj. chełmskim i zamojskim zapewniono np. po raz pierwszy całoroczną sprzedaż warzyw i owoców w sieci handlowej GS. Prawidłowo realizowane są również dostawy artykułów nabiałowych. W niektórych jednak sortymentach braki w zaopatrzeniu kształtują się od 20 do 50. Dotyczy to m. in. artykułów niemowlęcych i dziecięcych.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#StanisławaKirsch">Sieć handlowa na terenie woj. zamojskiego i chełmskiego jest w znacznym procencie przestarzała, a nieraz wręcz prymitywna. Prawie połowa sklepów mieści się w pomieszczeniach prywatnych. Są to na ogół ciasne, źle wyposażone lokale.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefBareła">Niezadowolenie w środowisku rolniczym wywołują zasady przydziału cukru na jednego członka rodziny. Właściciel gospodarstwa otrzymuje przydział 2 kg cukru, natomiast członkowie jego rodziny jedynie po 1 kg. Ta niezdrowa sytuacja powoduje, iż szereg plantatorów buraka cukrowego odstępuje od tej produkcji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JózefBareła">Rosnące ceny na maszyny i urządzenia rolnicze sprawiają, iż rolnicy nie mogą ich kupować za gotówkę. Należałoby rozważyć przywrócenie sprzedaży ratalnej tych urządzeń.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JózefBareła">W uspołecznionych przedsiębiorstwach rolnych kasuje się często sprawne i przydatne maszyny rolnicze w celu wypełnienia limitu zbiórki złomu. Rolnicy chętnie nabywaliby te urządzenia lub przynajmniej wymieniali na własny, przestarzały i rzeczywiście zużyty sprzęt.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JózefBareła">Rolnictwo otrzymuje 2 rodzaje soli potasowej: sól czerwoną i białą. Sól czerwona o wyższej zawartości chloru jest niechętnie stosowana przez rolników, którzy w większości nie znają zasad i warunków, w jakich powinna być wysiewana. Wydaje się, iż naukowcy powinni opracować zasady optymalnego wykorzystania tej soli.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JaninaWaśniowska">Podczas wizytacji poselskiej handlu wiejskiego woj. częstochowskiego i kieleckiego zauważono znaczne różnice między poziomem zaopatrzenia mieszkańców w artykuły spożywcze i środki do produkcji rolnej między poszczególnymi gminami woj. częstochowskiego oraz między obu województwami. W północnych gminach woj. częstochowskiego jest lepiej rozwinięta sieć sklepów i dobrze działają bazy maszyn rolniczych. Zbudowano też w tym województwie w bardzo szybkim tempie rozlewnię napojów chłodzących z konstrukcji typu „Anatol”, które w wielu gminach woj. kieleckiego i w niektórych gminach woj. częstochowskiego leżą bezużytecznie ze względu na wstrzymanie nielimitowanych inwestycji CZSR. W obu wizytowanych województwach występują braki takich towarów żywnościowych jak czekolada i wyroby czekoladowe oraz kawa, ale nie tylko naturalna, lecz także zbożowa, co jest zupełnie niezrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JaninaWaśniowska">W obu wizytowanych województwach nastąpił znaczny postęp w wypieku i dostawach chleba dla ludności wiejskiej. Bardzo nierównomierne natomiast jest zaopatrzenie w mięso, którego braki występują we wszystkich niemal gminach kieleckich. Mimo że tegoroczne dostawy węgla są i mają być nadal większe niż zeszłoroczne, to wciąż jeszcze nie zaspokajają w pełni potrzeb zarówno bytowych jak i wynikających z kontraktacji płodów rolnych. Pogorszyła się też jakość węgla a dostawy są nadal nierytmiczne.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JaninaWaśniowska">Większość sklepów wiejskich w wizytowanych województwach nie otrzymuje przydziału takich wyrobów elektrotechnicznych jak wyłączniki i gniazdka do niektórych maszyn rolniczych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JaninaWaśniowska">W jednej z gmin, w której rozwinięta jest uprawa warzyw i dobrze pracuje spółdzielcza przetwórnia warzywno-owocowa, wyroby tej przetwórni wywozi się do innych regionów, a analogiczne przetwory sprowadzane są spoza gminy. Przy istniejących trudnościach transportowych jest to wyraźny przykład marnotrawstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EdwardGłodowski">Wśród towarów dostarczanych na rynek wiejski największą dynamikę sprzedaży wykazują środki do produkcji rolnej i popyt na nie będzie nadal rósł. Dlatego konieczne jest zaspokajanie najpilniejszych potrzeb w tej dziedzinie. Tymczasem w rzeszowskiem połowę dostaw pasz stanowi śruta i otręby, a brak jest składników uszlachetniających pasze.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#EdwardGłodowski">Należałoby przeanalizować rozdział materiałów budowlanych na potrzeby wsi i przydzielać ich więcej tam, gdzie więcej się buduje. Np. w województwach południowo-wschodnich, gdzie bardzo rozwinęło się budownictwo gospodarcze na wsi, odczuwa się dotkliwy brak eternitu (tegoroczne dostawy są niższe niż ubiegłoroczne). Ponadto nierytmiczne są dostawy cementu.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#EdwardGłodowski">Znaczne zaległości występują w dostawach węgla. W każdym województwie opracowano bilans opałowy, który niestety nie jest respektowany; rozdziela się po prostu te ilości węgla, które otrzymuje dane województwo. Należałoby zrewidować normy przydziału węgla, gdyż obecne nie uwzględnia ją potrzeb niektórych grup producentów rolnych, np. sadowników. Warto by również szerzej stosować wypłatę ekwiwalentu za węgiel i zaoszczędzone w ten sposób ilości przekazywać do regionów o największym deficycie węgla.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RomanOleksin">W związku ze zwiększeniem wyposażenia wsi w maszyny elektryczne przeprowadza się modernizację sieci energetycznej. Zdarza się jednak, że modernizacja ta przeprowadzana jest opieszale, bądź w ogóle odmawia się jej dokonania. Hamuje to postęp techniczny w indywidualnych gospodarstwach rolnych. Należałoby postulować przyspieszenie modernizacji wiejskiej sieci energetycznej oraz jak najszybszą poprawę stanu instalacji elektrycznych na wsi, których zły stan jest przyczyną wielu pożarów. W tym celu konieczne jest także zwiększenie dostaw na rynek wiejski wyrobów elektrotechnicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewGołacki">Sytuacja materialna mieszkańców wsi jest bardzo zróżnicowana: są tereny, gdzie przychody pieniężne ludności są bardzo wysokie, ale są i takie, gdzie są one bardzo niskie. To zróżnicowanie trzeba uwzględniać przy zaopatrywaniu i kredytowaniu wsi. Ostatnio np. wywołało oburzenie wielu mieszkańców wsi wyłączenie ciągników rolniczych z tytułów uprawniających do otrzymania kredytu. Wydaje się, że w polityce kredytowej decydować powinny potrzeby gospodarcze, a nie możliwości finansowe rolnika. Te ostatnie można przecież zwiększyć właśnie przez kredyt.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewGołacki">Trzeba zwiększyć dostawy ciągników oraz innych maszyn i sprzętu rolniczego, a także poprawić efektywność ich wykorzystanie, gdyż bardzo duże i nie zaspokojone są potrzeby rolnictwa w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZbigniewGołacki">Na niektórych terenach występują niezrozumiałe nieprawidłowości w zaopatrzeniu w paszę. Z powodu braku magazynów wywozi się zboże do innych regionów i sprowadza je z powrotem po prześrutowaniu. A ponadto występuje nierytmiczność dostaw komponentów uszlachetniających pasze oraz mieszanek paszowych. Na wsi jest obecnie duże zapotrzebowanie na materiały budowlane. Mają je przede wszystkim specjalistyczne gospodarstwa rolne. Tymczasem brak belek stropowych i dźwigarów uniemożliwia wykończenie i oddanie do użytku wielu niezbędnych budynków gospodarskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławWachowski">Podczas wizytacji poselskich na wielu łąkach i polach nie było śniegu. Można było więc rozrzucać nawozy, ale nie było ich wcale w magazynach GS-ów. Ponieważ od dłuższego czasu Komisja Rolnictwa wskazywała na konieczność zapewnienia terminowych i rytmicznych dostaw nawozów, należałoby wystąpić z energicznym żądaniem wobec przemysłu chemicznego o spełnienie tego postulatu. Od tego bowiem zależy wzrost produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#StanisławWachowski">Chociaż nastąpiła pewna poprawa w dostawach części zamiennych do maszyn i sprzętu rolniczego, nadal występuje wiele braków. Powszechny jest np. niedobór ogumienia do ciągników, rozruszników i pasów transmisyjnych. W związku z tym nie ma gwarancji, iż cały park maszynowy będzie wykorzystany przy wiosennych pracach.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#StanisławWachowski">Planowany wzrost zaopatrzenia i obrotów handlu wiejskiego jest często iluzoryczny, gdyż zdarza się, że potwierdza się tylko 20–30% planowanych dostaw. Rośnie również ilość towarów rozdzielanych centralnie. System giełd towarowych wojewódzkich, a następnie krajowych sprzyja nierównomierności zaopatrzenia poszczególnych regionów kraju, nie mówiąc o tym, że faktyczne dostawy różnią się często pod względem wielkości i asortymentu od zakontraktowanych na giełdach. Należałoby zastanowić się nad tym, czy nie warto zlikwidować giełd wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#StanisławWachowski">Jeśli idzie o zaopatrzenie wsi w artykuły gospodarstwa domowego, to nagminnie niemal występuje brak większych garnków oraz zwykłych szklanek i kieliszków.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AlicjaWawrzeńczyk">Między wizytowanymi województwami częstochowskim i kieleckim występują znaczne różnice zaopatrzenia w materiały budowlane i w węgiel. W znacznie gorszej sytuacji jest woj. kieleckie, gdzie brakowało węgla dla kontraktujących wydaje się, że najwyższy czas rozwiązać problem zaopatrzenia w węgiel mieszkańców wsi i producentów rolnych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AlicjaWawrzeńczyk">Wydaje się celowe przywrócenie CZSR prawa do budownictwa ze środków własnych, poza limitem. Zapobiegnie to marnotrawstwu takiemu np. jak wspomniane niszczenie konstrukcji pawilonów typu „Anatol”. Celowe byłoby wystąpienie z dezyderatem w tej sprawie. Konieczne jest również zwrócenie uwagi na znacznie szybkiego rozwoju produkcji mieszanek paszowych dla drobiu. Hodowla kur odgrywa bowiem decydującą rolę w samozaopatrywaniu się wsi w mięso.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#UrszulaKozłowicz">Należałoby zweryfikować obowiązujący obecnie wahadłowy system transportu towarów na potrzeby wsi. W niektórych gminach i GS-ach nie zdaje on bowiem egzaminu, a nawet pogarsza rytmiczność i terminowość dostaw towarowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszMaj">Również w woj. tarnowskim zwiększa się ilość śruty w mieszankach paszowych i brak jest białkowych i mineralnych komponentów do tych mieszanek. Należy więc postulować jak najszybsze powiększenie produkcji tych komponentów i umożliwienie wykonywania mieszanek w gospodarstwach indywidualnych. Od tego zależy wzrost hodowli zwierząt Nie można przez brak dostaw pasz zawieść zaufania rolników, którzy wkładają wiele wysiłku w rozwój produkcji zwierzęcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławBąkowski">Aby podnieść jakość pasz, rolnicy dodają do nich takie składniki mineralne jak sól lizatkę i kredę. Niestety obu tych składników brak jest w GS-ach, a w informacji przedstawionej posłom na piśmie przez CZSR w ogóle o tym się nie wspomina. Podobnie ma się sprawa z możliwościami dodawania przez ogrodników magnezu i boru do nawozów mineralnych.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WiesławBąkowski">Aby poprawić zaopatrzenie indywidualnych gospodarstw rolnych w ciągniki, obiecywano w swoim czasie wycofanie części z nich z kółek rolniczych i sprzedaż zespołom rolników indywidualnych. Wstrzymano jednak realizację tej obietnicy nie zwiększając planu dostaw nowych ciągników. Nadal natomiast produkuje się i dostarcza kosiarki i kopaczki konne, które nie mają zbytu i których zapasy gromadzą się w magazynach. Należałoby więc zaprzestać produkcji tych maszyn a podjąć wyrób brakujących maszyn, np. przetrząsaczy widłowych.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WiesławBąkowski">Radna chełmskiej WRW Urszula Wojciechowska zwróciła się z prośbą o interwencję poselską w sprawie zapewnienia miejscowej odzieżowej spółdzielni pracy rytmicznych i pełnych dostaw tkanin, guzików, nici i klamer. W przeciwnym razie spółdzielnia nie będzie mogła wywiązać się z umów eksportowych i z dostaw na rynek poszukiwanych kurtek. Zwróciła również uwagę na to, że sieć handlowa WZSR w Chełmie jest niedostateczna.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WiesławBąkowski">Dyr. Zygmunt Kulczyński z Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych przedstawił dynamikę wzrostu dostaw materiałów budowlanych na rynek. Rośnie produkcja cementu, papy i stolarki budowlanej. Braki odczuwane w handlu wiejskim wynikają przede wszystkim z trudności transportowych.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#WiesławBąkowski">Mimo, wzrostu produkcji wapna hydratyzowanego w bieżącym roku o 25%, potrzeby w tym zakresie nie zostaną w pełni zaspokojone. Regres wystąpi w produkcji eternitu. Powodem tego są ograniczenia importu azbestu niezbędnego do jego produkcji. Stale rośnie natomiast produkcja szklanek i kieliszków: w 1977 r. wyprodukowano 174 mln sztuk szklanek, a na rok bieżący planuje się wyrób 187 mln sztuk. Podobnie ma się rzecz z kieliszkami. Kłopoty z zaopatrzeniem w materiały budowlane oraz szklanki i kieliszki wynikają więc głównie z braku rytmiczności dostaw, spowodowanych trudnościami transportowymi.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#WiesławBąkowski">Dyr. gen. Zygmunt Miller z Ministerstwa Przemysłu Maszyn Ciężkich i Rolniczych podkreślił, że dostawy wyrobów podlegających resortowi opierają się na ustaleniach NPSG oraz umowach dwustronnych resortu z Agromą i CZSR. Przemysł produkuje wyłącznie na zamówienie i w tym roku zapewni pokrycie zapotrzebowania na 146 spośród 180 swoich wyrobów. Resort stara się operatywnie reagować na zmiany popytu. Dowodzi tego m. in. sprawa żniwiarek i siewników konnych. Kosiarki konne, których - jak słusznie wskazywali posłowie - są znaczne zapasy, produkuje się obecnie wyłącznie na eksport Zmniejszono również znacznie produkcję kopaczek konnych, rozwijając jednocześnie produkcję kombajnów, co z kolei pozwoli ograniczyć produkcję młocarni a zwiększyć wyrób rozstrząsaczy obornika. Radykalna poprawa zaopatrzenia rolnictwa w maszyny nastąpi po rozbudowie zakładów produkcyjnych i kombinatów wytwarzających ciągniki, sprzęt i narzędzia rolnicze. Dzięki rozbudowie zakładów „Ursus” już w zeszłym roku dostarczono na rynek zamiast planowanych 30 tys. ciągników 38 tys. Również niedobory w ogumieniu i osprzęcie elektrycznym oraz w częściach zamiennych do maszyn rolniczych będą systematycznie likwidowane w miarę rozbudowy zakładów, które je produkują.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WicedyrektorMarianKrzywdazMinisterstwaPrzemysłuChemicznego">Do 1971 r. w każdej 5-latce podwajano dostawy nawozów sztucznych. I tak np. w latach 1961–1965 wyniosły one średnio rocznie 350 tys. ton, a w latach 1966–1970 638 tys. ton. Wynikało to z uruchamiania nowych zakładów produkcyjnych. Od 1971 r., w którym uruchomiono zakłady we Włocławka, cały przyrost produkcji nawozów był rezultatem lepszego wykorzystywania zdolności produkcyjnych istniejących fabryk. Dalszy zasadniczy wzrost podaży będzie możliwy po uruchomieniu zakładów Police II. Aby do tego czasu zmniejszyć istniejący deficyt nawozów sztucznych, ogranicza się eksport i mimo wysokich cen sprowadza nawozy ze strefy dolarowej. Niezbędna jest racjonalna gospodarka nawozami oraz usprawnienie ich transportu od producentów do odbiorcy. Poprawa zaopatrzenia w opony do ciągników nastąpi po zakończeniu budowy zakładów Olsztyn II, które będą się specjalizować w tej produkcji. Obecnie są możliwości znacznego zwiększenia regeneracji opon, ale w wyniku ich nieracjonalnego użytkowania znaczna część opon nie nadaje się do regeneracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Zwiększeniu produkcji ocieplanej bielizny bawełnianej przeszkadzają ograniczone zdolności produkcyjne przedsiębiorstw z powodu przestarzałego, unikalnego wręcz w Europie parku maszynowego. Nie ma natomiast większych, przeszkód dla zwiększenia podaży ocieplanej bielizny anilanowej i wełnianej. Ministerstwo nie ma wpływu na proporcje podziału tych artykułów między miasto i wieś.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">W planie na rok 1978 przewidziano wyprodukowanie 35,5 mln sztuk odzieży roboczej, natomiast zapotrzebowanie będzie się kształtowało na poziomie 45 mln sztuk. Nie ma niestety możliwości zwiększenia produkcji ponad wskaźniki planowe. Dlatego też poszczególne resorty zostały zobowiązane do bardziej racjonalnego gospodarowania odzieżą roboczą.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Resort opracował przed 2 laty program poprawy zaopatrzenia rynku w odzież dziecięcą i niemowlęcą, który udało się w zasadzie zrealizować. Nie powinny wobec tego występować większe trudności, w zaopatrzeniu rynku. Warto również dodać, iż od kilku lat obowiązuje zakaz produkcji bielizny dziecięcej z tkanin syntetycznych.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Organizatorzy giełd centralnych zostali zobowiązani do zapewnienia zgodności dostaw ze zgłaszanymi na giełdach ofertami. Nieprzestrzeganie tej zasady pociąga za sobą nałożenie wysokich kar na producentów. Odbiorca nie powinien więc być zaskakiwany dostawami o innej jakości aniżeli uzgodniona na giełdzie.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Tkaniny ortalionowe, skóropodobne i futerkowe są towarami deficytowymi nawet w przemyśle kluczowym. W tej sytuacji nie można zapewnić pokrycia zapotrzebowania spółdzielczości wiejskiej na te towary.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” Tadeusz Szelążek: Spółdzielczość wiejska zrzeszona w centrali „Samopomoc Chłopska” podejmuje szereg działań w celu usprawnienia zaopatrzenia rynku wiejskiego w środki produkcji. Duże znaczenie w tym zakresie ma zwłaszcza współdziałanie z przemysłem, tak co do zapewnienia rytmiki i należytej geografii dostaw jak i wyegzekwowania dostaw ujętych w planie społeczno-gospodarczym. Przystąpiono ostatnio do rygorystycznego egzekwowania terminowości dostaw, która sama przez się niezależnie od wzrostu podaży może się przyczynić do polepszenia zaopatrzenia rynku. Zawarto porozumienie z Ministerstwem Przemysłu Maszyn Ciężkich i Rolniczych, w wyniku którego dostawy maszyn i urządzeń na rynek wiejski będą przebiegały dużo sprawniej. System dostaw wahadłowych jest dla spółdzielczości rolniczej niezbyt wygodny i bardzo kosztowny. System ten narzucają w wielu sytuacjach producenci. Spółdzielczość wychodzi jednak z założenia, iż lepiej jest ponosić wszystkie koszty i ciężary tego niedogodnego systemu aniżeli tracić dostawy. Podejmuje się starania o usprawnienie systemu wahadłowego. Zgłoszono zapotrzebowanie na specjalistyczne urządzenia do przeładunku oraz kontenery elastyczne do przewozu materiałów sypkich.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">U podstaw decyzji o rejonizacji dostaw środków produkcji leżą w większości kryteria przewidywanej efektywności wykorzystania tych środków na danym terenie. Należało jednak również uwzględnić konkretne zobowiązania państwa wobec poszczególnych odbiorców wynikające np. z kontraktacji. Wobec deficytu nawozów mineralnych, przyjęto zasadę ich komisyjnego rozdzielnictwa. Odrębnym jednak problemem jest sprzedaż nawozów w terenie: różne nieprawidłowości rodzą dodatkowe napięcia na rynku.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Dostawy pasz w I i II kwartale br. wzrosną w porównaniu do analogicznego okresu roku ub. o 35–40%. Stwarza to optymistyczną prognozę pokrycia zapotrzebowania. Struktura pasz może jednak budzić szereg zastrzeżeń. Znaczny udział pasz zbożowych i śrut wynika z braku możliwości produkcyjnych przemysłu paszowego. Dąży się do zapewnienia surowej dyscypliny sprzedaży pasz. Przede wszystkim zaś chodzi o to, aby pasze przeznaczone dla gospodarstw indywidualnych nie znalazły się w innych sektorach rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Występują poważne opóźnienia w realizacji planu postaw nawozów azotowych i fosforowych. Sytuację tę powinna nieco złagodzić decyzja o przeznaczeniu całej produkcji w II kwartale na potrzeby rynku krajowego. W każdym razie, dostawy azotu powinny pokryć zobowiązania wynikające z umów kontraktacyjnych. Stosunkowo duże zapasy nawozów potasowych wynikają z realizacji wieloletnich umów międzynarodowych, a częściowo są wynikiem zbyt niskiej Sprzedaży w stosunku do sprzedaży nawozów azotowych i fosforowych. Służby agrotechniczne powinny wykazywać więcej inicjatywy w celu zachęcenia rolników do stosowania nawozów potasowych.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Nie uda się wyeliminować niedoborów eternitu i wyrobów hutniczych, dlatego ustalono zasady rozdziału tych materiałów, preferując budownictwo inwentarskie oraz wymianę łatwopalnych dachów, zwłaszcza strzech. Ponadto spółdzielczość nawiązała porozumienie z przemysłem materiałów budowlanych o dodatkowych dostawach belek stropowych prefabrykowanych z cementu i drutu dostarczonego przez CZSR. Prowadzi się również pertraktacje z tym przemysłem dotyczące lepszego dostosowania asortymentowego produkcji do potrzeb rynku wiejskiego. Dotyczy to m. in. otworów okiennych oraz urządzeń sanitarnych.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">W ostatnim okresie rytmika dostaw maszyn rolniczych uległa wyraźnej poprawie. Spostrzeżenia posłów dotyczące zapasów tradycyjnych maszyn i urządzeń rolniczych odpowiadają rzeczywistości. CZSR wychodzi jednak z założenia, iż zapasy te są niezbędne w stosunku do liczby gospodarstw posługujących się trakcją konną.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Dostawy węgla wzrosną w 1978 r. o 700 tys. t Cały ten przyrost musi być jednak przeznaczony na pokrycie potrzeb rosnącej produkcji zwierzęcej. Konieczna w związku z tym będzie duża dyscyplina w rozdziale węgla. Od początku tego roku dostawy węgla przebiegają sprawnie. Nieco gorzej wygląda jednak geografia dostaw w przekroju wojewódzkim. Dąży się do stworzenia 5%-owej rezerwy węgla przeznaczonej do dyspozycji naczelnika gminy, w szczególnie trudnych sytuacjach indywidualnych niemożliwych do przewidzenia przy rozdzielnictwie centralnym. Limity przydziału węgla nie mogą być podwyższone. Nie można nawet zapewnić powszechnego powiązania dostaw węgla z dostawami mleka; jedynie dla gospodarstw specjalizujących się w produkcji mleka można zabezpieczyć pełne dostawy węgla.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” Stanisław Kita: CZSR zaopatruje obecnie w żywność i konsumpcyjne artykuły przemysłowe około 17,6 mln ludzi zamieszkałych na wsi i w małych miasteczkach, wydawałoby się więc, iż rynek wiejski powinien być traktowany równorzędnie z zaopatrzeniem miast Organizacja spółdzielcza od szeregu już lat konsekwentnie walczy o takie równouprawnienie. Udział rynku wiejskiego w obrotach krajowych kształtuje się jednak obecnie na poziomie 35,5%. Poważną część w obrotach stanowią artykuły produkcyjne, po wyłączeniu których udział rynku wiejskiego w obrotach krajowych kształtuje się na poziomie 20%.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Spółdzielczość zrzeszona w „Samopomocy Chłopskiej” od szeregu już, lat wykonuje zadania wyznaczane w planie społeczno-gospodarczym, wydawałoby się więc na pozór, iż rynek wiejski funkcjonuje bez większych zakłóceń. Należy jednak wziąć pod uwagę, iż zadania planu są w stosunku do potrzeb konsumenta wiejskiego systematycznie zaniżane. Szczególnie negatywne dla rynku wiejskiego konsekwencje pociągnęła za sobą przeprowadzona przed dwoma laty reorganizacja handlu. Polegała ona m. in. na arbitralnym podziale masy towarowej pomiędzy miasto i wieś. Wprowadzono 3 grupy towarów deficytowych oraz określono dla każdej z tych grup procentowy udział rynku wiejskiego. I tak: w zakresie towarów masowego użytku jak np. meble, tkaniny bawełniane, porcelana i inne udział rynku wiejskiego kształtuje się na poziomie 29%, w zakresie artykułów wyższej potrzeby, jak np. radioodbiorniki, dywany i inne udział rynku wiejskiego wynosi 23,5%. W zakresie natomiast artykułów o wysokiej cenie jednostkowej, jak automaty pralnicze, radioodbiorniki stereofoniczne, nie uwzględniono w ogóle potrzeb konsumenta wiejskiego. Ten sztywny podział uniemożliwia CZSR elastyczną politykę zaopatrzenia. Dążąc do zmiany tego stanu rzeczy, prowadzi się już od dłuższego czasu pertraktacje z Centralą Handlu Wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">W ciągu najbliższego czasu zaopatrzenie rynku wiejskiego nie ulegnie radykalnej poprawie. Dąży się więc do koncentracji towarów w większych sklepach zlokalizowanych na terenie ośrodków gminnych, co powinno ułatwić zakupy ludności wiejskiej. W ostatnich latach przeznaczono duże nakłady na inwestycje w pionie CZSR. Umożliwiono również realizację inwestycji poza limitami. Decyzja o wstrzymaniu inwestycji pozalinitowych była jednak pewnym zaskoczeniem. Dlatego też nie zdołano w przewidywanym czasie zakończyć montażu około 700 konstrukcji stalowych do pawilonów handlowych typu „Anatol”. Podejmuje się obecnie starania o uruchomienie środków na ten cel. W latach 1976–1980 sieć handlu wiejskiego zostanie w dużym stopniu zmodernizowana, planuje się oddanie 2 tys. nowych sklepów o większej powierzchni sprzedażnej i wyposażonych magazynach. Planuje się również uruchomienie handlu obwoźnego. Można będzie wykorzystać duże doświadczenia w tym zakresie w Czechosłowacji i na Węgrzech.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Handel wiejski boryka się z poważnymi trudnościami transportowymi. Zgłoszono zapotrzebowanie na 2.600 samochodów dostawczych i 5.300 wozów ciężkich. Zamówienie to nie zostanie zrealizowane w całości. Handel uzyska jedynie 550 samochodów dostawczych i 2.800 wozów ciężkich.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Dyskusję podsumował poseł Bolesław Strużek (ZSL): Do szeregu problemów poruszonych w dyskusji przedstawiciele resortu i CZSR nie ustosunkowali się w sposób wyczerpujący. Nie podjęto np. tematu Centralnego rozdzielnictwa masy towarowej oraz negatywnych konsekwencji tej praktyki w funkcjonowaniu rynku wiejskiego. Należy podkreślić, iż zdecydowanie zaniżony udział rynku wiejskiego w ogólnych obrotach krajowych nie znajduje uzasadnienia ani w sytuacji gospodarczej na wsi, ani w realizowanej polityce rolnej, ani też w racjach społecznych. Rynek wiejski jest bezpośrednio związany z produkcją rolną, w dużym stopniu wyznacza więc granice postępu produkcyjnego w rolnictwie. Tymczasem wartość obrotów detalicznych na jednego mieszkańca miasta w skali jednego roku wynosi 38 tys. zł, natomiast na mieszkańca wsi - 16 tys. zł. Trudno byłoby przytoczyć racje uzasadniające konieczność dokonywania szeregu zakupów przez ludność wiejską w miastach. W tej sytuacji celowe byłoby opracowanie przez CZSR wspólnie z zainteresowanymi resortami wnikliwej analizy funkcjonowania rynku wiejskiego i przedstawienie jej na forum rządu.</u>
<u xml:id="u-17.17" who="#DyrektorJanuszRadeckizMinisterstwaPrzemysłuLekkiego">Komisje wyłoniły podkomisję do opracowania projektów opinii i dezyderatów wynikających z odbytej dyskusji, które postanowiono rozpatrzyć na najbliższym wspólnym posiedzeniu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>