text_structure.xml 44.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 25 kwietnia Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Alicji Musiałowej (PZPR) rozpatrzyła stan podstawowego lecznictwa otwartego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W obradach udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z ministrem Jerzym Sztachelskim, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli — Bolesław Szlązak, wiceprzewodniczący Zarządu Głównego Zw. Zaw. Pracowników Służby Zdrowia — Alfred Rejnowicz oraz zastępca przewodniczącego Prezydium WRN we Wrocławiu — Zygmunt Surowiec, zastępca przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej m. Warszawy — Jan Michalski, kierownicy wydziałów zdrowia prezydiów wojewódzkich rad narodowych: w Krakowie — Henryk Matuszewski i w Zielonej Górze — Stanisław Gura oraz kierownik wydziału zdrowia Prezydium Rady Narodowej m. Krakowa — Bolesław Stein.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Informację o podstawowym lecznictwie otwartym przedłożył Minister Zdrowia i Opieki Społecznej — Jerzy Sztachelski (Streszczenie informacji podajemy na kartkach z numeracją rzymską).</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Koreferat podkomisji przedstawiła poseł Emilia Jeżewska (bezp.). 15-osobowa podkomisja pod przewodnictwem posła Olgi Szwałkiewicz szczegółowo zaznajomiła się z działalnością lecznictwa podstawowego i specjalistycznego w województwach: warszawskim, krakowskim, wrocławskim, bydgoskim i zielonogórskim. Podkomisja zwróciła szczególną uwagę na organizację lecznictwa otwartego, jak również na zabezpieczenie bazy kadrowej i wyposażenia.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Podkomisja stwierdziła postęp w rejonizacji lecznictwa otwartego, niemniej osiągnięć w tej dziedzinie nie można uznać za zadowalające. W wielu powiatach województw warszawskiego, zielonogórskiego i wrocławskiego wielkość rejonów jest zbyt duża, aby lekarze wypełniać mogli wszystkie niezbędne zadania profilaktyczne i lecznicze. Niedostateczna rozbudowa lecznictwa na wsi stwarza konieczność przyłączenia okolicznych wsi do rejonów miejskich.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Na uwagę zasługuje eksperyment przeprowadzany we Wrocławiu, polegający na tworzeniu tzw. rejonów wiązanych, w których 2-3 lekarze rejonowi ściśle z sobą współpracują i rozkładają między sobą godziny przyjęć, wizyty domowe itp.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Podkomisja stwierdziła, że dostępność usług lecznictwa podstawowego w godzinach rannych i popołudniowych jest w zasadzie zadowalająca. Jeśli gdzieś jeszcze pacjent nie może być przyjęty w dniu zgłoszenia się, jeśli są jeszcze gdzieniegdzie dłuższe kolejki — wynika to najczęściej ze złej organizacji pracy przychodni lub z uchybień w dyscyplinie pracy. Nie jest natomiast jeszcze dostateczna opieka nad obłożnie i przewlekle chorymi w domu, zwłaszcza w mniejszych miastach i osiedlach oraz na peryferiach miast. Uzyskanie pomocy lekarskiej czy pielęgniarskiej w godzinach wieczornych jest w praktyce możliwe tylko w miastach wojewódzkich i większych ośrodkach miejskich; w miastach mniejszych i w osiedlach ludność korzystać musi w godzinach wieczornych z najdroższej dla państwa formy pomocy tj. z pogotowia ratunkowego.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">O ile opieka lecznicza jest w zasadzie powszechnie dostępna, o tyle w dziedzinie profilaktyki niewiele się robi. Lekarz rejonowy nie zna dokładnie stanu zdrowia swoich podopiecznych, nie reaguje, gdy ciężko chory pacjent nie zgłasza się na wyznaczone wizyty czy badania. Lekarz ogólny traci niejednokrotnie z oczu pacjenta po skierowaniu go do specjalisty lub do szpitala. Wydaje się, że podstawowym warunkiem usprawnienia działalności profilaktycznej byłoby zapewnienie lekarzom środków lokomocji.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Pomimo wyraźnego postępu w organizacji lecznictwa otwartego, czynnikiem zasadniczo ważącym na niedostatecznej jeszcze sprawności jest słabe współdziałanie szpitali z lecznictwem otwartym. Ordynatorzy szpitali — najczęściej specjaliści — nie sprawują patronatu nad lecznictwem otwartym. Tylko nieliczne szpitale współpracują z lecznictwem otwartym w zakresie badań diagnostycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Najlepiej działającym zarówno w dziedzinie lecznictwa jak i profilaktyki jest pion pediatryczny, a następnie położniczo-ginekologiczny.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Podstawowym problemem, który w zasadniczy sposób decyduje o stanie lecznictwa otwartego — jest poziom kadry lekarzy rejonowych. W każdym województwie istnieje pilna potrzeba zwiększenia ilości lekarzy rejonowych pełnoetatowych oraz obsadzenia specjalistami wakujących etatów w przychodniach obwodowych i specjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Na poziom lecznictwa otwartego poważnie wpływa fakt, że większość zatrudnionych tu lekarzy — to ludzie młodzi, bez żadnej specjalizacji i z niezbyt wielkimi doświadczeniami. Należałoby, w ramach przeprowadzanej obecnie reformy studiów medycznych, zapewnić studentom większy kontakt, w ramach zajęć praktycznych, z lecznictwem otwartym. Należałoby również uprzywilejować w nowych programach szkolenia specjalizację w medycynie ogólnej. Zadaniem szpitali powiatowych wobec lecznictwa otwartego powinno być nie tylko konsultowanie trudniejszych przypadków, lecz również prowadzenie szkolenia i doskonalenia kadr lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Dążyć należy do stabilizacji kadr lekarskich; lekarz rejonowy pracujący przez szereg lat w jednej placówce, nie tylko zna swoich pacjentów, lecz również mocniej angażuje się w całą pracę przychodni, w oświatę sanitarną, w sposób prowadzenia dokumentacji itd.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Zasadniczą trudnością w zapewnieniu obsady lekarskiej jest brak mieszkań. W województwie zielonogórskim, gdzie zapewnia się przydział mieszkań dla nowo przybyłych lekarzy — pozytywne rezultaty takiego stanowiska rad narodowych są widoczne. Nie jest realizowane zalecenie, aby lokale zwalniane przez pracowników służby zdrowia były przydzielane wyłącznie pracownikom tej służby.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W dalszym ciągu dotkliwie daje się odczuć brak dostatecznej ilości pielęgniarek środowiskowych. Systematyczny wzrost ilości wyszkolonych pielęgniarek pozwala przypuszczać, że do roku 1970 braki w tym zakresie zostaną wyrównane.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Poprawy wymaga baza lokalowa lecznictwa podstawowego. Większość obiektów tego lecznictwa mieści się w lokalach adaptowanych. W projektach wielu powstających osiedli nie przewiduje się na ten cel specjalnych lokali, później dopiero przystosowuje się do tego celu jakiś lokal mieszkalny lub sklepowy.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Poprawy wymaga również stan sanitarny placówek służby zdrowia, jak również warunki bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Wyposażenie przychodni w sprzęt medyczny nie jest złe, niemniej odczuwa się w tej dziedzinie pewne braki, a w niektórych przychodniach posiadany sprzęt nie jest w pełni wykorzystany z powodu trudności w zapewnieniu wykwalifikowanej obsługi. Współpraca ze szpitalami w tym zakresie pozwoliłaby na lepsze wykorzystanie sprzętu i zapewniła pacjentom sprawniejszą obsługę.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Usprawnienia wymaga praca rejestracji; osoby zatrudnione w tym dziale często nie mają nawet podstawowego wykształcenia; nie wypracowano dotychczas jakiejś jednolitej formy układania kart chorobowych, co utrudnia niejednokrotnie ich odnalezienie i wywołuje konfliktowe sytuacje między pacjentami a obsługą.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LeonNitecki">Od wielu lat, w czasie dyskusji nad problematyką otwartej służby zdrowia, powraca sprawa lekarzy rejonowych; ciągle jeszcze zbyt wiele rejonów jest nieobsadzonych, w wielu wypadkach niezadowalające jest szkolenie tych lekarzy. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest brak w środowisku lekarskim chętnych do obejmowania funkcji lekarza rejonowego. Przeprowadzona w niedawnym okresie rotacja lekarzy, po której spodziewano się pozytywnych zmian w lecznictwie otwartym, nie dała spodziewanych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LeonNitecki">W dużych miastach pewnym odciążeniem dla lecznictwa otwartego mogłyby być przychodnie przyszpitalne; w przychodniach takich są dużo większe możliwości zabezpieczenia porad różnego typu specjalistów. Szpitale nie podejmują jednak szerszego działania w tym zakresie, co tylko częściowo można usprawiedliwić brakiem odpowiednich pomieszczeń.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#LeonNitecki">Etatyzacja lekarzy przyniosła pewne rezultaty, ale dały się również odczuć jej mankamenty; wyrażają się one niechęcią specjalistów do obsadzania dwugodzinnych stanowisk pracy. Wśród niektórych lekarzy panuje przekonanie, że słuszniejszym rozwiązaniem byłoby ustalenie podstawowego etatu w wymiarze nie 7, lecz 6 godzin i przerzucenie tej jednej godziny do tzw. godzin wolnych, które można wykorzystywać gdzie indziej. Opinia społeczna zgłasza wiele zastrzeżeń w odniesieniu do dyscypliny pracy lekarzy zatrudnionych na dodatkowych stanowiskach w wymiarze 2 godzin. Wydaje się jednak, że poprawy sytuacji w tym zakresie nie osiągnie się drogą administracyjnych nakazów czy kar, lecz dążyć trzeba do podnoszenia poziomu etyki lekarskiej, wzrostu poczucia osobistej odpowiedzialności. Wielkie pole do działania ma tutaj Związek Zawodowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefCiupiński">W czasie wizytacji przez zespół województw zielonogórskiego i warszawskiego, można było stwierdzić, że w większości przychodni zaplecze diagnostyczne nie jest dostatecznie rozwinięte. Współczesna medycyna w coraz większej mierze opiera się na podstawowych badaniach. Stan tego zaplecza na wielu terenach uniemożliwia lekarzom wykorzystywanie tej formy badań, a pacjentom stwarza wiele trudności. W lecznictwie zamkniętym baza diagnostyczna stoi na ogół na wysokim poziomie. Stąd też często stosuje się hospitalizację pacjentów lecznictwa otwartego tylko dla przeprowadzenia szczegółowych badań. Należałoby w związku z tym rozważyć możliwość szerszego udostępnienia przyszpitalnych pracowni pacjentom przychodni rejonowych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JózefCiupiński">W dalszym ciągu niezadowalająco kształtuje się współpraca między lecznictwem otwartym i zamkniętym; resort tym sprawom powinien poświęcić więcej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JózefCiupiński">Poważny niepokój budzi stan higieny szkolnej. W 80 proc. powiatów brak kadr uniemożliwia otoczenie dzieci szkolnych właściwą opieką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#OlgaSzwałkiewicz">Podstawowym stwierdzeniem, jakie można wysnuć z wizytacji województw, jest to, że zasada powszechności i dostępności opieki lekarskiej jest coraz szerzej realizowana. Jest to jednak dopiero pierwszy krok w dziedzinie zabezpieczenia pełnej opieki lekarskiej ludności miast i wsi. Zespół spotkał się z wieloma doskonałymi organizatorami służby zdrowia w terenie i stwierdził równocześnie, z jak dużą ilością trudności muszą oni walczyć, ile przeszkód mają do pokonania. Sytuacja w kraju w lecznictwie otwartym jest bardzo różnorodna, zależy od całego kompleksu czynników. Obok wręcz modelowej organizacji służby zdrowia w niektórych powiatach, spotkaliśmy przypadki złej pracy, niedobrej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#OlgaSzwałkiewicz">Szerokie rzesze ludności spotykają się ze służbą zdrowia, głównie na terenie powiatu; stąd też stan służby zdrowia na tym szczeblu decyduje o kształtowaniu się opinii społecznej o całokształcie pracy służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#OlgaSzwałkiewicz">W rozwoju lecznictwa otwartego istotną rolę odgrywają szpitale powiatowe i wojewódzkie. O ile jednak od dawna już współpraca pediatrów rejonowych z ordynatorami oddziałów dziecięcych układa się właściwie z wielką korzyścią dla chorych dzieci, o tyle w innych działach służby zdrowia współdziałanie to nie jest dostatecznie rozwinięte. W myśl przyjętych zasad przy ocenie efektywności pracy szpitali bierze się pod uwagę różnego rodzaju wskaźniki: osobodni, mierniki ekonomiczne, wykorzystanie łóżek itp., pomijając rolę szpitali w opiece nad otwartą służbą zdrowia. Należałoby wprowadzić nowy miernik, jakim jest stan zdrowotny ludności na danym terenie. Szpitale powiatowe w niedostatecznym jeszcze stopniu nadzorują otwartą służbę zdrowia, udzielają jej pomocy diagnostycznej, prowadzą szkolenie lekarzy rejonowych. A tymczasem dobra diagnostyka i sprawne leczenie w lecznictwie otwartym zmniejszyłyby w znacznym stopniu hospitalizację pacjentów. Wiele szpitali powiatowych wypracowało różne ciekawe formy udzielania pomocy lecznictwu otwartemu; należałoby te dobre przykłady upowszechnić.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#OlgaSzwałkiewicz">W myśl obowiązujących zasad internista-klinicysta ma nadzorować pracę lekarza rejonowego; tymczasem nie zawsze on jest zorientowany w tym, czego od tego lekarza rejonowego należy wymagać. Przemyślenia również wymaga sprawa specjalizacji lekarskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławSzyndlar">Lekarz rejonowy — to obecnie najważniejsze, lecz równocześnie i najsłabsze ogniwo powszechnej opieki lekarskiej. Zespół poselski w toku lustracji nie spotkał się nigdzie z tym, by lekarz rejonowy był w pełnym tego słowa znaczeniu prowadzącym chorego. Nie jest w stanie tego robić, gdyż nie zna opinii lekarzy specjalistów i kuracji przez nich przepisanej pacjentowi. Kartoteki pacjentów oddzielnie są prowadzone u lekarzy rejonowych i u lekarzy specjalistów. Wydaje się w dodatku, że szersze organizowanie tzw. rejonów wiązanych byłoby jeszcze większym odejściem od zasady prowadzenia pacjenta przez lekarza rejonowego. Są tereny, na których stosunkowo rozwinięta jest opieka specjalistyczna, przy równoczesnym jednak niepełnym zabezpieczeniu opieki podstawowej lekarza rejonowego.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławSzyndlar">Patronat ordynatorów szpitali powiatowych nad lecznictwem podstawowym prawie nigdzie nie jest dostatecznie rozwinięty. Ściślejsze powiązanie szpitala z lecznictwem otwartym jest koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#StanisławSzyndlar">Trudno zrozumieć zasady, jakimi kierował się resort, ustalając, iż 1 pielęgniarka środowiskowa obsługiwać ma w rejonie miejskim 1,5 tys. mieszkańców, a na wsi 3 tysiące ludności. Rola takiej pielęgniarki właśnie w środowisku wiejskim jest szczególnie ważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyHagmajer">Konieczne jest podniesienie rangi organizatora służby zdrowia w powiecie i województwie, zwiększenie jego autorytetu, ustabilizowanie pozycji. Należałoby się zastanowić nad celowością eksperymentalnego restytuowania funkcji lekarza domowego, to znaczy zamieszkującego na danym osiedlu, mającego ścisły bezpośredni związek ze środowiskiem.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyHagmajer">W większym stopniu należy egzekwować od ordynatorów szpitali sprawowanie patronatu nad otwartą służbą zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzyHagmajer">Zabezpieczyć trzeba środki transportu dla lekarzy powszechnej służby zdrowia i pielęgniarek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JadwigaJaniszewska">Na podstawie własnych doświadczeń kierownika przychodni rejonowej stwierdzić mogę, że pozyskanie doświadczonych, wyspecjalizowanych lekarzy dla przychodni napotyka wiele trudności. Lekarzowi w rejonie nie pozostaje wiele czasu na dokształcanie się; dlatego też nierzadkie są wypadki, że dla zdobycia specjalizacji lekarz przychodzi do pracy w szpitalu; dla rejonu stanowi to dotkliwą stratę, szczególnie jeśli jest to lekarz znający środowisko. Kłopoty stwarza obieg dokumentacji chorobowej przy skierowaniu pacjentów na badania specjalistyczne. Nie jest w pełni honorowane skierowanie do szpitala przez lekarza rejonowego, co naraża na szwank jego pozycję.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JadwigaJaniszewska">Niezmiernie trudne i uciążliwe są warunki pracy rejestratorek w przychodniach rejonowych; fluktuacja tej kadry jest ogromna. Problem warunków pracy w rejestracji powinien być w bardziej radykalny sposób rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JadwigaJaniszewska">Wiele zastrzeżeń budzą sprawy budownictwa i projektów typowych placówek służby zdrowia. Projekty te nie nadają się właściwie do użytku w obecnych warunkach, nie przewidują one bowiem istnienia w przychodni punktu szczepień, gabinetu zabiegowego oraz konieczności oddzielenia dzieci zdrowych od chorych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JadwigaJaniszewska">Innym ważnym problemem jest ściśle odmierzony czas pracy lekarzy bądź niedostateczna obsada etatowa w wyniku wprowadzonej rok temu etatyzacji. Istnieją trudności ze szczegółowym, co do minuty, rozliczaniem się z przepracowanego czasu, brak czasu na wizyty domowe.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JadwigaJaniszewska">Sprawy oświaty sanitarnej i potrzeba jej szerzenia powinny być bezwzględnie objęte programem studiów medycznych; obowiązek szerzenia takiej oświaty musi być systematycznie wdrażany studentom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#HenrykaGwiazdaPietrasz">Preferencja lekarza rejonowego niewątpliwie powoduje większy niż poprzednio dopływ lekarzy do przychodni. Jednakże lekarz rejonowy nie ma możliwości doszkalania się w szpitalu; stwierdzono np. że w Warszawie lekarz może się doszkalać w szpitalu tylko jako wolontariusz, tylko jeśli uzyska na to zgodę kierownika rejonu i to w formie wyróżnienia.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#HenrykaGwiazdaPietrasz">Wydaje się godna rozważenia taka koncepcja, aby patronat szpitali nad przychodniami rejonowymi polegał również na systematycznej, okresowej wymianie kadr pomiędzy szpitalem a rejonem. Wymianę tę powinni regulować opiekujący się przychodniami ordynatorzy oddziałów szpitalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BolesławaMaciejewska">Ogromne zmiany na korzyść nastąpiły w służbie zdrowia; placówek leczniczych jest dużo i są one szerzej dostępne. Istnieje niewątpliwie problem równomiernego rozmieszczenia placówek, co jednak zależy od lokali.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BolesławaMaciejewska">Obserwacje poczynione na terenie woj. wrocławskiego prowadzą do wniosku, że nie zawsze baza materialna decyduje o sprawności pracy. Często placówki gorzej wyposażone mają pracę lepiej zorganizowaną i osiągają lepsze wyniki.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#BolesławaMaciejewska">Zastrzeżenia budzi sprawność i dostępność informacji dla pacjentów, zwłaszcza dla niezbyt dobrze zorientowanych i dla ludzi prostych. Dokumentacja jest nieprawidłowo zorganizowana i z tego powodu popełnia się w rejestraturze elementarne błędy.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#BolesławaMaciejewska">Wydaje się, że nie można mierzyć efektywności pracy lekarza ilością przyjętych pacjentów. Trzeba uwzględniać przede wszystkim wyniki leczenia. Z tym wiążą się zagadnienia profilaktyki, oświaty sanitarnej i higieny szkolnej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#BolesławaMaciejewska">Szerzenie oświaty sanitarnej zostało zapoczątkowane. We wszystkich zwiedzanych przychodniach we wrocławskiem znajdowały się w poczekalniach gabloty z broszurami i druki propagandowe na stolikach. Jest tylko pytanie, czy chętni mogą na miejscu nabywać broszury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AlicjaMusiałowa">Jako uczestnik zespołu poselskiego wizytującego teren stwierdzam, że trudno po wizytacji uzyskać jakiś generalny obraz omawianego zagadnienia, można natomiast ocenić warunki kształtujące ten obraz w wizytowanych przychodniach. Warunki te tworzy nie tylko baza materialna i diagnostyczna; istnieje wyraźna łączność pomiędzy zaangażowaniem kierownika placówki a wynikami tej placówki — niezależnie od stanu bazy. Natknięto się na placówki peryferyjne, niezbyt dobrze wyposażone, gdzie praca była sprawnie prowadzona, a lekarze dobrze zorientowani w stanie zdrowia ludności rejonu. Spotkano też placówki doskonale wyposażone i lokalowo znakomicie usytuowane, gdzie nie odczuwało się obecności organizatora sprawnej pracy. Zależne jest to chyba również od tego, czy kierownik danej placówki jest w niej na stałe zatrudniony. Wydaje się, że w dziedzinie sprawnej organizacji zbyt duże są różnice pomiędzy poszczególnymi placówkami, za mało natomiast czynników oddziałuje na zabezpieczenie jakiegoś minimum sprawności.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AlicjaMusiałowa">Są tacy lekarze, którzy wiele wiedzą o swoich pacjentach i interesują się nimi; niedociągnięcia w tym zakresie ze strony wielu lekarzy wynikają chyba z wadliwego obiegu dokumentacji chorobowej, trudności te w zakresie stałej opieki nad pacjentem są przezwyciężane przez lekarzy indywidualnie, nie stworzono jednak dotąd jakiegoś systemu, który by nadawał takiej opiece charakter instytucjonalny.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AlicjaMusiałowa">Wszyscy lekarze rejonowi skarżą się na nadmiar pacjentów. Dostępność lekarza jest powszechna i to w tym samym dniu, kiedy pacjent się zgłosił; niewątpliwie stanowi to ogromne osiągnięcie, niemniej jednak możliwość skupienia się lekarza na poszczególnych trudniejszych przypadkach jest ograniczona dużą ilością pacjentów. Godziny opłacanej pracy lekarzy nie odzwierciedlają godzin faktycznie przepracowanych. Statystyka nie odzwierciedla przeciążenia lekarzy. Z kolei stwierdzić trzeba, że na to, by uzyskać stałą opiekę lekarza w przypadku chorób przeciągających się lub obłożnych, konieczna jest aktywność ze strony samych pacjentów; aktywność tę ze strony lekarzy obserwuje się w wypadkach sporadycznych.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AlicjaMusiałowa">Jest zrozumiałe, że chory, który nie ma możliwości leczenia się w domu, wszelkimi siłami dąży do znalezienia się w szpitalu, a to z kolei wpływa na nadmierne niekiedy przeciążenie szpitali.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#AlicjaMusiałowa">Choć pielęgniarstwo środowiskowe jest instytucją dopiero rozwijającą się, można już zaobserwować zupełny prawie brak powiązania pracy pielęgniarek z pracą lekarzy rejonowych. Pielęgniarka środowiskowa znajduje się często pod przemożną presją problemów socjalnych, z którymi wiąże się jej praca i jest zrozumiałe, że lekarz broni się przed nadmiernym włączaniem go w te sprawy. Mimo to jednak, wszystkie te czynniki nie powinny usprawiedliwiać braku kontaktu obu tych elementów opieki środowiskowej.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#AlicjaMusiałowa">Jeśli chodzi o kwestie nadzoru i pomocy ze strony ordynatorów oddziałów szpitalnych nad lecznictwem otwartym, wydaje się uzasadniona obawa, że ordynator niemający dostatecznego doświadczenia w dziedzinie lecznictwa otwartego nie wpoi dostatecznej wiedzy lekarzowi rejonowemu, który może się stać w takim wypadku pewnego rodzaju asystentem klinicznym.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#AlicjaMusiałowa">Lekarze rejonowi powinni mieć możność umieszczania, w razie niezbędnej potrzeby, pacjenta w szpitalu. Taki tok postępowania powinien być zabezpieczony.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#AlicjaMusiałowa">Wizytacja poselska nie dała podstaw do pesymistycznej oceny, pozwoliła natomiast stwierdzić, że proces...</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#AlicjaMusiałowa">... podstawowego lecznictwa otwartego, we właściwym rozumieniu tego słowa, został dopiero zapoczątkowany, gdyż do ukształtowania się sylwetki lekarza rejonowego jako lekarza prowadzącego i sprawującego pełną opiekę nad pacjentem jest jeszcze dość daleko.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#AlicjaMusiałowa">Na uznanie zasługuje lecznictwo pediatryczne; w czasie wizytacji poselskiej nie spotkano ani jednej niewłaściwie prowadzonej poradni dla dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#HenrykZiętek">Województwo katowickie odczuwa poważne trudności przy organizacji sieci placówek służby zdrowia. W województwie tym występuje duża dysproporcja między stanem organizacyjnym tej sieci i poziomem pracy służby zdrowia w mieście i na wsi na niekorzyść miasta.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#HenrykZiętek">Przykładem dobrego stanu lecznictwa otwartego jest np. powiat wodzisławski; lekarze i pielęgniarki pracujący tam w rejonie wiejskim mają zabezpieczone mieszkania na miejscu, znają swoje środowisko. Lekarze katowiccy widzą rozwiązanie trudności w ustanowieniu 5-godzinnego etatu dla pracy podstawowej i 4-godzinnego zatrudnienia w innym miejscu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#FranciszekJakszewicz">Lecznictwo otwarte realizuje zasadę powszechności leczenia. Odczuwane braki w obsadzie lekarskiej, zwłaszcza na wsi, wynikają nie tyle z niedostatecznej ilości kadr lekarskich, ile z niezabezpieczenia lekarzom warunków bytowych. Sieć służby zdrowia w województwie kieleckim ma zbyt wiele jeszcze białych plam, co wynika z niedoinwestowania tego województwa i ze zbyt wolnego tempa budowy nowych obiektów służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#FranciszekJakszewicz">Dla usprawnienia pracy lekarzy w otwartej służbie zdrowia niezbędne byłoby organizowanie przy ośrodkach zdrowia pracowni dokonujących najprostszych badań analitycznych, punktów aptecznych itp.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#FranciszekJakszewicz">Lekarze wiejscy zbyt są przeciążeni zarówno swymi obowiązkami zawodowymi jak i różnego rodzaju obowiązkami społecznymi. Ich rola w środowisku wiejskim jest duża, ale często niedoceniana.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#FranciszekJakszewicz">W miastach należałoby szerzej rozwijać instytucję lekarza domowego; pewnym krokiem w tym kierunku jest możliwość swobodnego wyboru przez pacjentów lekarza leczącego.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#FranciszekJakszewicz">Więcej uwagi należy skierować na prawidłowe dokumentowanie przebiegu chorób pacjenta; karta w pełni uwidaczniająca stan jego zdrowia powinna wędrować za pacjentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TeodozjaBorkowska">Zasada umieszczania na zwolnieniach lekarskich symboli chorobowych — wobec dość dużej znajomości, co te symbole znaczą — nie gwarantuje zachowania tajemnicy lekarskiej. Celowe byłoby dokonanie zmiany tych symboli.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TeodozjaBorkowska">Trudno mówić o podniesieniu na wyższy poziom lecznictwa otwartego, o ile nie wzmocni się rangi lekarza ogólnego; powinny w ślad za tym iść określone bodźce ekonomiczne. Aby zachęcić młodych lekarzy do pracy na wsi i w małych miasteczkach, należy uatrakcyjnić im warunki pracy w tym środowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanKleczaj">Zespół wizytował woj. bydgoskie, stwierdzając poważny postęp w organizacji służby zdrowia na tym terenie. Tym bardziej dotkliwie odczuwa się niedobrą sytuację w tej dziedzinie w woj. kieleckim. Jednym z podstawowych mankamentów jest brak lokali dla placówek służby zdrowia, jak również niedostateczna sieć pracowni analitycznych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanKleczaj">Dla zabezpieczenia prawidłowego przebiegu kuracji, niezbędne jest ułatwienie pacjentom, zwłaszcza mieszkającym na wsi czy w małych ośrodkach, zaopatrzenia w leki. Obecna sieć aptek budzi zastrzeżenia. Trudno zrozumieć, dlaczego dotychczas nie ma opracowanego typowego projektu pawilonu aptecznego, analogicznie jak pawilonu handlowego, usługowego itp. W bardzo wielu osiedlach nie można uruchomić apteki, bo nie ma lokalu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanKleczaj">Resort, a przede wszystkim wydziały zdrowia, kłaść powinny większy nacisk na zabezpieczenie opieki lekarskiej szkołom. W tej dziedzinie wiele jest do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JanKleczaj">Zastępca przewodniczącego Prezydium WRN we Wrocławiu — Zygmunt Surowiec: Woj. wrocławskie nie jest dostatecznie nasycone kadrą lekarską. Potrzeby w tej dziedzinie są duże, zwłaszcza jeśli uwzględnić rozwój ośrodków przemysłowych i rozległą bazę uzdrowiskowo-wczasową.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JanKleczaj">Wydaje się niezbędne zwiększenie ilości etatów lekarskich dla woj. wrocławskiego. Trzeba również zwiększyć nabór kandydatów na studia medyczne i do średnich szkół medycznych. Powinno to być planowane z odpowiednim wyprzedzeniem i obejmować przede wszystkim takich kandydatów, którzy po odbyciu nauki mogliby podjąć pracę w miejscowościach, w których zamieszkują. Jednym z trudniejszych problemów woj. wrocławskiego jest bowiem zapewnienie mieszkań dla różnego rodzaju specjalistów, w tym i lekarzy.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JanKleczaj">Istnieje potrzeba ściślejszego ustalenia zakresu kompetencji i zadań gromadzkich rad narodowych w stosunku do ośrodków zdrowia i przychodni. W miarę przekazywania różnych uprawnień gromadzkim radom, obserwuje się na przestrzeni ostatnich kilku lat niepożądane zjawisko zacierania się granic kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JanKleczaj">Istotną sprawą jest utrzymanie w należytym stanie istniejącej bazy lokalowej lecznictwa otwartego. Tymczasem na remonty przewidziano mniej środków aniżeli w poprzedniej 5-latce.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JanKleczaj">Większa powinna być w woj. wrocławskim operatywność lekarzy. Trzeba im pomóc w uzyskaniu środków lokomocji.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JanKleczaj">Trzeba stwierdzić, że w wyniku etatyzacji nastąpił pewien regres w ilościowej obsłudze leczniczej, mimo że władze wojewódzkie starały się temu zapobiec przy ustalaniu etatów lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JanKleczaj">Zastępca przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej m.st. Warszawy — Jan Michalski: Lekarz spełnia wobec pacjenta dwie funkcje: leczniczą i administracyjną. Dla pacjentów uczyniono już wiele, umożliwiając im dostęp do lekarza w tym samym dniu, kiedy się zgłaszają. Wiele natomiast pozostaje jeszcze do zrobienia, aby ułatwić pracę administracyjną lekarza. Organizacja pracy jest jedną z dziedzin najważniejszych i to niewymagającą nakładów finansowych. Możliwości ulepszeń są tu ograniczone złym stanem zaplecza administracyjno-gospodarczego służby zdrowia. Wystarczy powiedzieć, że kilkudziesięciomilionowy budżet szpitala realizują najczęściej ludzie nieposiadający odpowiednich kwalifikacji, ponieważ ci z kwalifikacjami szukają lepszych warunków pracy. Ten istotny dla pracy służby zdrowia problem powinien też doczekać się rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#JanKleczaj">Dyscyplina pracy lekarzy znajduje się pod stałą powszechną kontrolą ubezpieczonych. Brak mierników porównujących pracę lekarzy z pracą w innych dziedzinach. Warto jednak podkreślić, że np. lekarz po ostrym dyżurze nie idzie do domu, nie wykorzystuje należnego mu, według przepisów, wolnego dnia.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#JanKleczaj">Dodatkowych wyjaśnień udzielił Minister Zdrowia i Opieki Społecznej — Jerzy Sztachelski, który stwierdził m.in.:</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#JanKleczaj">Dokonana przez Komisję syntetyczna ocena lecznictwa podstawowego oraz oceny szczegółowe wynikłe z obserwacji terenowych — są trafne i zgodne z poglądami resortu.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#JanKleczaj">Resort zajmuje w tych sprawach również stanowisko krytyczne i czyni starania o rozwiązanie szeregu ważnych problemów lecznictwa podstawowego.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#JanKleczaj">Starania idą m.in. w tym kierunku, aby lekarz był należycie przygotowany do pracy w lecznictwie otwartym, by w zamierzonej reformie studiów medycznych szerzej uwzględniona była dziedzina ambulatoryjnej pomocy lekarskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#JanKleczaj">Skrócenie czasu pracy lekarzy okazało się konieczne, gdyż wielogodzinne obciążenia zaczynały już przekraczać ich fizyczne i psychiczne możliwości. Trudności wynikłe z tzw. etatyzacji mają charakter przejściowy, dopływ nowych kadr będzie bowiem uzupełniał braki w obsadzie.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#JanKleczaj">Lekarz ma prawo do 10 godzin pracy. Jest to dużo i oznacza zarazem potrzebę elementarnego przestrzegania dyscypliny pracy. Niejednokrotnie poczekalnie są pełne, a lekarze się spóźniają i nie zawsze potrafią spóźnienie usprawiedliwić. Odpowiedzialność za przestrzeganie dyscypliny pracy powinna obciążać kierowników przychodni.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#JanKleczaj">Trudno nie zgodzić się z oceną, że szpitale mają stosunkowo o wiele liczniejszą obsadę lekarską aniżeli lecznictwo otwarte. Połowa lekarzy zatrudniona jest w szpitalach. Nie budzi to jednak niepokoju, ponieważ szpital jest najlepszą szkołą praktycznego przygotowania do pracy. Chodzi natomiast o to, aby po uzyskaniu specjalizacji lekarze przechodzili ze szpitali do placówek lecznictwa otwartego. Przepisy dotyczące rotacji kadr nie zdały w praktyce egzaminu. Zamierza się obecnie sprawę tę rozwiązać w sposób bardziej realistyczny, mianowicie zastosować zasadę rotacji do określonej specjalności i stanowisk. Umowy na pracę w szpitalu będą w tych wypadkach zawierane na określony czas i wygasać będą w mocy prawa. Takie rozwiązanie powinno ułatwić dopływ doświadczonych lekarzy do lecznictwa otwartego.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#JanKleczaj">W sprawie powiązania szpitali z lecznictwem otwartym, resort nie zamierza powracać do koncepcji, które również nie zdały życiowego egzaminu. Projektuje się natomiast możliwie najszersze rozwijanie przyszpitalnych przychodni specjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#JanKleczaj">Dąży się do tego, aby lekarz rejonowy był z treści swojej pracy lekarzem domowym. Natomiast wprowadzenie instytucji lekarza domowego wydaje się rozwiązaniem wątpliwym w dzisiejszych warunkach, kiedy leczenie nie może odbywać się bez udziału specjalistów, badań laboratoryjnych itd.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#JanKleczaj">Rozbudowana będzie sieć małych laboratoriów diagnostycznych dla potrzeb przychodni, zwłaszcza na wsi. Powołano krajowego konsultanta w tej dziedzinie i opracowano program działania, którego realizacja rozpocznie się już w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#JanKleczaj">Przewodnicząca Komisji — poseł Alicja Musiałowa (PZPR): Zarówno podkomisja jak i posłowie w dyskusji wysunęli szereg wniosków, które powinny znaleźć się w dezyderatach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#JanKleczaj">Dyskusja wyłoniła szereg problemów, z których głównym jest potrzeba konsekwentnego działania, zmierzającego do podniesienia rangi lecznictwa otwartego i pozycji rejonowego lekarza. Stosunkowo łatwy dostęp do lekarza istnieje już dla całej ludności miejskiej i dużego odsetka ludności na wsi. Jeśli w parze z tym pójdzie sprawna organizacja, oznaczać to będzie znaczne posunięcie naprzód tej ważnej sprawy, jaką jest podstawowe lecznictwo otwarte.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#JanKleczaj">Większy powinien być udział szpitali klinicznych i akademii medycznych w pomocy specjalistycznej dla lecznictwa otwartego, zwłaszcza w ośrodkach charakteryzujących się dużym nasyceniem specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#JanKleczaj">Do sprawy przygotowania lekarzy do pracy ambulatoryjnej Komisja powróci przy okazji rozpatrywania sprawozdania resortu zdrowia o zamierzonej reformie studiów medycznych.</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#JanKleczaj">Komisja zleciła podkomisji przygotowanie projektu dezyderatów w oparciu o wnioski podkomisji i głosy w dyskusji. Na czoło tych wniosków wysunięto propozycje w sprawie:</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#JanKleczaj">- wprowadzenia do procesu kształcenia teoretycznego i praktycznego studentów akademii medycznych elementów profilaktyki i lecznictwa otwartego;</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#JanKleczaj">- wzmocnienia kontrolnej i organizatorskiej roli wydziałów zdrowia przy prezydiach powiatowych rad narodowych;</u>
          <u xml:id="u-14.28" who="#JanKleczaj">- stworzenia formy zabezpieczenia systematycznej opieki lekarskiej nad przewlekle chorymi pozostającymi w domu;</u>
          <u xml:id="u-14.29" who="#JanKleczaj">- usprawnienia obiegu dokumentacji między lecznictwem otwartym i zamkniętym oraz między placówkami lecznictwa otwartego;</u>
          <u xml:id="u-14.30" who="#JanKleczaj">- usprawnienia pracy rejestracji.</u>
          <u xml:id="u-14.31" who="#JanKleczaj">O PODSTAWOWYM LECZNICTWIE OTWARTYM</u>
          <u xml:id="u-14.32" who="#JanKleczaj">Informacja złożona przez Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej — Jerzego Sztachelskiego na posiedzeniu Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej w dniu 25 kwietnia 1967 r.</u>
          <u xml:id="u-14.33" who="#JanKleczaj">Opieka zdrowotna otwarta, zwłaszcza poradnie rejonowe udzielające podstawowych świadczeń profilaktyczno-leczniczych, stanowią w służbie zdrowia zasadniczy czynnik strukturalny; od sprawności ich działania w dużym stopniu zależny jest stan zdrowotny ludności.</u>
          <u xml:id="u-14.34" who="#JanKleczaj">Dzięki koncentrowaniu się od kilku lat na tym podstawowym dla służby zdrowia zagadnieniu, osiągnięty został pewien postęp.</u>
          <u xml:id="u-14.35" who="#JanKleczaj">W ubiegłym 5-leciu sieć placówek lecznictwa otwartego wzrosła o 25 proc. w miastach i o 35 proc. na wsi. Nastąpił dość znaczny dopływ kadr lekarskich do tych placówek, skutkiem czego zmniejszyła się, zwłaszcza na wsi, średnia liczba mieszkańców przypadająca na 1 placówkę. W 10 województwach osiągnięto wskaźnik 65–74 proc. normatywu ilości mieszkańców przypadających na lekarza rejonowego, w 4 województwach — 75–84 proc., w 2 województwach 85–100 proc., zaś w Warszawie i Łodzi — przekroczono normatyw; wyraźna poprawa nastąpiła w miastach wojewódzkich i w miastach liczących od 10–20 tys. mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-14.36" who="#JanKleczaj">Za najpilniejsze zadanie resort uważa uzupełnienie braków ilościowych kadry lekarskiej oraz podniesienie poziomu opieki lekarskiej. Dla uzupełnienia obsady przychodni rejonowych w miastach brak jeszcze ok. 1000 lekarzy. Mimo że posiadamy w kraju 41 tys. lekarzy i w bieżącym 5-leciu przybędzie dalszych 8,5 tys. absolwentów medycyny, dopływ nowych kadr do lecznictwa otwartego może następować jedynie pośrednio, w drodze rotacji, gdyż lecznictwo to w szczególności wymaga lekarzy doświadczonych.</u>
          <u xml:id="u-14.37" who="#JanKleczaj">W lecznictwie otwartym na wsi również występuje brak ok. 900 lekarzy, obsada jest tu jednak uzależniona od postępów w dziedzinie inwestycyjnej.</u>
          <u xml:id="u-14.38" who="#JanKleczaj">Podstawowymi ogniwami lecznictwa otwartego są: lekarz rejonowy ogólny, pediatra, ginekolog. Resort ocenia, że spośród tych trzech ogniw, stosunkowo najlepiej zorganizowane i najsprawniej działające jest lecznictwo pediatryczne, charakteryzujące się środowiskiem lekarskim najbardziej uspołecznionym i doświadczonym. Dalsze wysiłki muszą być skierowane na pozyskiwanie dla lecznictwa otwartego lekarzy o specjalności ogólnej, mających duże doświadczenie kliniczne, a także zwiększenie liczby i rozszerzenie zakresu pracy lekarzy ginekologów w przychodniach rejonowych. Przyjęta w roku 1966 preferencja lekarza rejonowego w systemie wynagrodzeń przyniosła już pewne wyniki.</u>
          <u xml:id="u-14.39" who="#JanKleczaj">W dziedzinie schorzeń banalnych i krótkotrwałych działalność lecznictwa otwartego uznać można za zadowalającą. Poprawa opieki niezbędna jest w stosunku do chorych wymagających leczenia przez dłuższy okres czasu, a także w stosunku do leczących się w domu obłożnie chorych.</u>
          <u xml:id="u-14.40" who="#JanKleczaj">W dziedzinie profilaktyki, ważnym ogniwem jest pielęgniarstwo środowiskowe. Do problemu tego resort podchodzi realistycznie, organizując tę dziedzinę o tyle, o ile dysponować może odpowiednio przeszkolonym i dobranym personelem pielęgniarskim.</u>
          <u xml:id="u-14.41" who="#JanKleczaj">Wiejskie ośrodki zdrowia nie są nadmiernie przeciążone, bo nie wszędzie wśród osób nieubezpieczonych dojrzała potrzeba korzystania z tych placówek. Wiejskie ośrodki powinny być w szerszym stopniu wykorzystane dla prowadzenia pracy profilaktycznej, m.in. szczepień ochronnych i sprawowania opieki nad młodzieżą szkolną.</u>
          <u xml:id="u-14.42" who="#JanKleczaj">W dziedzinie organizacyjnej zmierza się do tego, aby struktura lecznictwa otwartego była możliwie prosta. Przygotowywane w tej sprawie wytyczne zakładają istnienie dwóch poziomów, tj. lecznictwa rejonowego i lecznictwa specjalistycznego, z tym, że rola przychodni wojewódzkich ograniczona byłaby głównie do zadań organizacyjno-metodycznych.</u>
          <u xml:id="u-14.43" who="#JanKleczaj">Dość dużym utrudnieniem w realizowaniu takich założeń jest istniejąca baza lokalowa lecznictwa otwartego, narzucająca niekiedy konieczność rozpraszania placówek. Dąży się do powiązania specjalistycznych pionów np. lecznictwa podstawowego z pionem zwalczania gruźlicy i tegoż lecznictwa z opieką społeczną; opiekun społeczny ma zostać włączony do poradni rejonowej.</u>
          <u xml:id="u-14.44" who="#JanKleczaj">Zamierza się tworzyć możliwie najlepsze warunki dla dalszego rozwoju spółdzielczości lekarskiej jako ogniwa uzupełniającego i wzbogacającego lecznictwo otwarte. Chodziłoby tu m.in. o uprawnienie lekarzy przyjmujących w tych spółdzielniach do wydawania ubezpieczonym recept upoważniających do nabycia leku ze zniżką.</u>
          <u xml:id="u-14.45" who="#JanKleczaj">W dziedzinie wyboru lekarza resort stoi na stanowisku, iż wybór ten powinien być dokonywany w granicach rejonu. Opracowywane nowe przepisy przewidują możliwość zmiany rejonu przez pacjenta.</u>
          <u xml:id="u-14.46" who="#JanKleczaj">Podejmuje się wiele kroków zmierzających do podniesienia poziomu fachowego lekarzy. Służą temu m.in. poradnie konsultacyjne, które jednakże powinny cieszyć się większą niż obecnie frekwencją. Służy temu również utworzony patronat ordynatora szpitalnego nad poradnią rejonową, jak również powołanie na pewnych terenach instytucji ordynatora w lecznictwie otwartym, tj. starszego, bardziej doświadczonego lekarza, który sprawuje opiekę nad kilkoma lekarzami rejonowymi.</u>
          <u xml:id="u-14.47" who="#JanKleczaj">Stwierdzając pewien postęp w pracy podstawowego lecznictwa otwartego, resort ocenia, że w tej dziedzinie wiele jest jeszcze do zrobienia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>