text_structure.xml
422 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 05)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Bronisław Komorowski oraz wicemarszałkowie Krzysztof Putra i Ewa Kierzkowska)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BronisławKomorowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#BronisławKomorowski">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Michała Jarosa i Dariusza Kaczanowskiego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#BronisławKomorowski">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Dariusz Kaczanowski.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#BronisławKomorowski">Witam wyznaczonych posłów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#BronisławKomorowski">Proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MichałJaros">Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posiedzenia Komisji:</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MichałJaros">- Śledczej do zbadania prawidłowości działań organów administracji rządowej w sprawie postępowań karnych związanych z uprowadzeniem i zabójstwem Krzysztofa Olewnika - godz. 10.30;</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MichałJaros">- do Spraw Unii Europejskiej - godz. 11;</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MichałJaros">- Śledczej do zbadania prawidłowości działań organów administracji rządowej w sprawie postępowań karnych związanych z uprowadzeniem i zabójstwem Krzysztofa Olewnika - godz. 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#BronisławKomorowski">Proszę państwa, Prezydium Sejmu, w uzgodnieniu z Konwentem Seniorów, przedłożyło projekt uchwały w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#BronisławKomorowski">Projekt ten został paniom i panom posłom doręczony w druku nr 2291.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#BronisławKomorowski">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego projektu.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#BronisławKomorowski">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 1 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#BronisławKomorowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#BronisławKomorowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 22. porządku dziennego: Przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt uchwały w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej (druk nr 2291).</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BronisławKomorowski">Wysoki Sejmie, proszę panie i panów posłów o powstanie. Odczytam tekst projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#BronisławKomorowski">„Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#BronisławKomorowski">1 września 1939 r. od ataku hitlerowskich Niemiec na Polskę rozpoczęła się II wojna światowa. Wkrótce potem, 17 września, w wyniku układu Ribbentrop-Mołotow, w granice II Rzeczypospolitej wkroczyły wojska ZSRR.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#BronisławKomorowski">II wojna światowa kosztowała życie prawie sześciu milionów obywateli Polski.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#BronisławKomorowski">Polscy żołnierze mężnie stawili czoła niemieckiemu najeźdźcy we wrześniu 1939 r., a potem na wielu frontach II wojny światowej, w tym także w formacjach podziemia.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#BronisławKomorowski">Tragedia II wojny światowej otworzyła w dziejach Europy nowy rozdział, w którym dzięki pojednaniu pokój i współpraca stały się fundamentem zjednoczonej, demokratycznej Europy.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#BronisławKomorowski">Niech ten dzień, w którym oddajemy należną cześć ponad 50 milionom ofiar tej okrutnej wojny, gdy czcimy bohaterów, którzy zapisali tak chlubną kartę w historii polskiego oręża, stanowi także swoiste memento skłaniające nas do silnego postanowienia, iż należy uczynić wszystko, co możliwe, aby już nigdy we współczesnym świecie wojny i konflikty zbrojne nie były sposobem rozwiązywania sporów, aby wszystkie państwa i narody mogły żyć i rozwijać się w pokoju.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#BronisławKomorowski">W 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd jej ofiarom i bohaterom. Żołnierzom, którzy walczyli, ginęli, byli mordowani na wschodzie i zachodzie, ludności cywilnej; wszystkim tym, którzy polegli i walczyli w imię wolności Ojczyzny i współobywateli, w tym także prawie czterystu posłom i senatorom II Rzeczypospolitej, którzy stracili życie w latach 1939–1945. Sejm czci pamięć tych, którzy w imię niepodległości Polski nie wahali się poświęcić swojego życia i zdrowia.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#BronisławKomorowski">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej pragnie wyrazić wdzięczność tym, którzy przyczynili się w ostatnim półwieczu do zachowania pokoju, którego gwarantem są dzisiaj Unia Europejska i Sojusz Północnoatlantycki.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#BronisławKomorowski">Dziś, w imię pamięci ofiar, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa do szczególnego szacunku dla prawdy historycznej i przeciwstawienia się próbom rozmywania odpowiedzialności za dramat milionów obywateli Europy i świata”.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#BronisławKomorowski">Proponuję przyjąć tekst uchwały przez aklamację.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#BronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#BronisławKomorowski">Jednocześnie informuję Wysoką Izbę, że oprócz uchwały, oprócz wczorajszego koncertu dla uczczenia pamięci tej niebywałej liczby parlamentarzystów polskich, którzy zginęli w czasie II wojny światowej - to jest nieporównywalne chyba z żadnym innym parlamentem w Europie i na świecie - będzie jeszcze jeden moment szczególny związany z 70. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Otóż w dniu 1 września, czyli we wtorek, o godz. 13.30 w holu głównym, przed tablicą upamiętniającą posłów, którzy zginęli w czasie II wojny światowej, odbędzie się nabożeństwo ekumeniczne za zmarłych z udziałem przedstawicieli różnych wyznań, w tym również z udziałem rodzin tych tragicznie zmarłych, zamordowanych posłów II Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#BronisławKomorowski">Serdecznie zapraszam na tę uroczystość.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#BronisławKomorowski">Proszę państwa, informuję, że prezes Rady Ministrów zawiadomił Sejm o zamiarze przedłożenia prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej do ratyfikacji, bez zgody wyrażonej w ustawie:</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#BronisławKomorowski">- Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Organizacją do spraw Współpracy w Zakresie Uzbrojenia (OCCAR) o ochronie informacji niejawnych dotyczących realizacji Programu OCCAR ESSOR, podpisanej w Warszawie dnia 29 kwietnia 2009 r. oraz w Bonn dnia 4 maja 2009 r.,</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#BronisławKomorowski">- oraz zalecenia Rady Współpracy Celnej, przyjętego w Brukseli dnia 30 czerwca 2007 r., dotyczącego wprowadzenia poprawek do Konwencji o utworzeniu Rady Współpracy Celnej, sporządzonej w Brukseli dnia 15 grudnia 1950 r.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#BronisławKomorowski">Posłowie w określonym terminie nie zgłosili zastrzeżeń co do zasadności wybranego przez Radę Ministrów trybu ratyfikacji tych dokumentów.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#BronisławKomorowski">Komisja Spraw Zagranicznych przedłożyła sprawozdania, w których wnosi o przyjęcie zawiadomień premiera bez zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#BronisławKomorowski">Sprawozdania komisji zostały paniom i panom posłom doręczone odpowiednio w drukach nr 2282 i 2283.</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#BronisławKomorowski">W związku z tym, na podstawie art. 120 ust. 4 regulaminu Sejmu, informuję o braku zastrzeżeń co do zasadności wybranego przez Radę Ministrów trybu ratyfikacji tych dokumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BronisławKomorowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 1. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o rządowym i senackim projektach ustaw o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BronisławKomorowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez panią poseł Marzenę Okła-Drewnowicz oraz przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#BronisławKomorowski">W dyskusji nie zgłoszono poprawek.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 2201.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 419 posłów. Za oddano 416 głosów, przeciw - 1, 2 osoby się wstrzymały.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BronisławKomorowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 2. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o dyscyplinie wojskowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BronisławKomorowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez panią poseł Jadwigę Zakrzewską i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#BronisławKomorowski">W dyskusji nie zgłoszono poprawek.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#BronisławKomorowski">Przechodzimy zatem do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 2189.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o dyscyplinie wojskowej, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Obrony Narodowej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 423 posłów. Za oddano 423 głosy, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o dyscyplinie wojskowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BronisławKomorowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 3. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny wykonawczy (druki nr 2075, 2186 i 2186-A)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#BronisławKomorowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Marka Asta oraz przeprowadził dyskusję, w trakcie której zgłoszono poprawkę.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#BronisławKomorowski">W związku z tym Sejm ponownie skierował projekt ustawy do komisji w celu jej rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#BronisławKomorowski">Dodatkowe sprawozdanie komisji zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 2186-A.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#BronisławKomorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Marka Asta.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekAst">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach mam zaszczyt przedstawić dodatkowe sprawozdanie o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny wykonawczy - druki nr 2075, 2186 i 2186-A.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarekAst">W drugim czytaniu została zgłoszona przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość jedna poprawka do rządowego projektu, poprawka niezwykle istotna.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MarekAst">Celem przedłożenia rządowego oprócz wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego było również łagodzenie skutków zjawiska przeludnienia w zakładach karnych, które nagminnie występuje w naszych jednostkach penitencjarnych. Miała temu służyć instytucja odroczenia wykonania kary zapisana w projekcie w art. 151 § 1. Kłopot w tym, że w przedłożeniu rządowym z dobrodziejstwa odroczenia wykonania kary z powodu przeludnienia w jednostce penitencjarnej mogliby korzystać również sprawcy najgroźniejszych przestępstw, ukarani karą pozbawienia wolności powyżej dwóch lat.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#MarekAst">Celem poprawki było wyeliminowanie tej sytuacji, wyeliminowanie z tego grona skazanych na karę powyżej dwóch lat, żeby nie mogli korzystać właśnie z odroczenia kary, tak aby w oczekiwaniu na wykonanie kary nie powrócili ponownie do przestępstwa. Ta poprawka wymagała pewnej korekty, ale dzięki zgodnej współpracy całej komisji, pana ministra i oczywiście wnioskodawców udało się doprowadzić do przyjęcia zgłoszonej poprawki.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#MarekAst">W tej sytuacji mam przyjemność w imieniu komisji zarekomendować projekt rządowy z przyjętą poprawką. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BronisławKomorowski">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#BronisławKomorowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 2186.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#BronisławKomorowski">Komisja w dodatkowym sprawozdaniu przedstawia także poprawkę, nad którą głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#BronisławKomorowski">Jedyna poprawka została zgłoszona do art. 1 zawierającego zmiany do ustawy Kodeks karny wykonawczy.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#BronisławKomorowski">W poprawce tej do art. 151 wnioskodawcy proponują dodać § 1a stanowiący, że odroczenia wykonywania kary pozbawienia wolności z powodu przekroczenia w skali kraju ogólnej pojemności zakładów karnych lub aresztów śledczych nie stosuje się wobec skazanego, który dopuścił się przestępstwa z zastosowaniem przemocy lub groźby jej użycia, lub jeżeli orzeczono w stosunku do niego karę przekraczającą 2 lata pozbawienia wolności.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 426 posłów. Za głosowało 424 posłów, przeciw - 2, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny wykonawczy, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Nadzwyczajną, wraz z przyjętą poprawką, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 428 posłów. Za głosowało 424 posłów, przeciw - 3, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy Kodeks karny wykonawczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BronisławKomorowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 4. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo prasowe i niektórych innych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BronisławKomorowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Arkadiusza Rybickiego oraz przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#BronisławKomorowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o odrzucenie projektu ustawy zawartego w druku nr 845.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#BronisławKomorowski">Odrzucenie tego wniosku będzie oznaczało, że Sejm skierował projekt ustawy do Komisji Kultury i Środków Przekazu w celu ponownego rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#BronisławKomorowski">Do zadania pytania zgłosiła się 1 osoba.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#BronisławKomorowski">Nie widzę dalszych zgłoszeń. Zamykam listę.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#BronisławKomorowski">Panie pośle, czas na zadanie pytania - 1 minuta.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#BronisławKomorowski">Pan poseł Arkadiusz Mularczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#ArkadiuszMularczyk">Panie Marszałku! Mam pytanie do ministra kultury pana Zdrojewskiego. Panie ministrze, 18 miesięcy temu Prawo i Sprawiedliwość złożyło projekt ustawy Prawo prasowe. Ten projekt 5 miesięcy leżał u pana marszałka Komorowskiego w szufladzie. Następne 5 miesięcy leżał w szufladzie u pani przewodniczącej komisji do spraw kultury. Po kolejnych 8 miesiącach został przez komisję odrzucony. W dniu wczorajszym odbyła się debata, w wyniku której odrzucono ten projekt prawa prasowego. Zawierał on bardzo ważne dla prawa prasowego regulacje, które przyspieszały tryb dotyczący spraw prasowych, regulacje, które wzmacniały ochronę osób, których dobra osobiste zostały naruszone przez media. Ten projekt zawierał także regulacje, które znosiły odpowiedzialność karną dla dziennikarzy, jeżeli chodzi o materiały prasowe. Platforma po niemal 2 latach pracy nad tym projektem stwierdziła, że go odrzuca, ponieważ pracuje nad własnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#BronisławKomorowski">Proszę o pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Dlatego mam pytanie do pana ministra Zdrojewskiego: Kiedy Platforma przedstawi swój projekt prawa prasowego? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#BronisławKomorowski">Bardzo dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#BronisławKomorowski">Pan minister Zdrojewski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BogdanZdrojewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Taki projekt zostanie złożony jesienią tego roku. Konsultacje nad projektem rządowym trwają 12 miesięcy. Trwa to tak długo, dlatego że wraz z pojawieniem się tego projektu pojawiły się także oczekiwania dotyczące uregulowania kwestii związanych z gazetami internetowymi. Wymaga to innego zdefiniowana wielu pojęć, wielu kategorii pojawiających się w prawie prasowym, a także dodatkowej pracy i dodatkowych konsultacji. Chcę przypomnieć, że intencją Platformy Obywatelskiej jest również usunięcie zapisów, także kodeksowych, tak aby z jednej strony kwestie dotyczące sprostowań, które się pojawiają, kwestie dotyczące autoryzacji były lepiej uregulowane, ale żeby jednocześnie nie karać dziennikarzy karą bezwzględnego więzienia za przekłamania czy nawet nierzetelności, które od czasu do czasu mogą pojawić się również w tym zawodzie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#BronisławKomorowski">Dziękuję, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem komisji o odrzucenie projektu ustawy w całości.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest przyjęciem wniosku komisji o odrzucenie w całości poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo prasowe i niektórych innych ustaw, zawartego w druku nr 845, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 424 posłów. Za oddano 260 głosów, przeciw - 160, 4 osoby wstrzymały się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie przyjął.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BronisławKomorowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 5. porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#BronisławKomorowski">Sejm wysłuchał uzasadnienia projektu ustawy przedstawionego przez panią poseł Beatę Kempę oraz przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#BronisławKomorowski">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#BronisławKomorowski">Poddam ten wniosek pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny, zawartego w druku nr 2115, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 422 posłów. Za oddano 8 głosów, przeciw - 414, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek odrzucił.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#BronisławKomorowski">Na podstawie art. 87 ust. 2 w związku z art. 90 ust. 1 regulaminu Sejmu kieruję ten projekt ustawy do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach w celu rozpatrzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BronisławKomorowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 14. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o prokuraturze oraz niektórych innych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#BronisławKomorowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Jerzego Kozdronia oraz przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#BronisławKomorowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#BronisławKomorowski">Przypominam, że Sejm odrzuca poprawkę Senatu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#BronisławKomorowski">Jeżeli Sejm nie odrzuci poprawki Senatu bezwzględną większością głosów, uważa się ją za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#BronisławKomorowski">Głosować będziemy nad wnioskami o odrzucenie poprawek Senatu.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#BronisławKomorowski">Poprawki od 1. do 6. Senat zgłosił do art. 1 zawierającego zmiany do ustawy o prokuraturze.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 1. do art. 10a ust. 3 Senat proponuje, aby grono kandydatów na stanowisko prokuratora generalnego rozszerzyć o adwokatów, radców prawnych lub notariuszy posiadających co najmniej 12-letni staż w zawodzie adwokata, radcy prawnego lub notariusza oraz legitymujących się co najmniej 6-letnim stażem pracy na stanowisku sędziego lub prokuratora.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 1. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 426 posłów. Większość bezwzględna wynosi 214. Za oddano 413 głosów, przeciw - 13, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu bezwzględną większością głosów.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 2. do art. 10a ust. 4 Senat proponuje doprecyzowanie, iż organem, przed którym prokurator generalny składa ślubowanie, jest prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 2. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 428 posłów. Większość bezwzględna wynosi 215. 1 głos padł za, 427 - przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#BronisławKomorowski">W poprawkach: 3. do art. 13 ust. 5, 4. do art. 17 ust. 2, 5. do art. 24 pkt 6, 6. do art. 64 oraz 7. do art. 19 w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Senat proponuje zmianę o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#BronisławKomorowski">Nad tymi poprawkami głosować będziemy łącznie.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o ich przyjęcie.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu 3., 4., 5., 6. i 7., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 427 posłów. Większość bezwzględna wynosi 214. Nikt nie był za, 427 osób było przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 8. do art. 18 ust. 1 ustawy nowelizującej Senat proponuje wydłużenie do 2 miesięcy od dnia wejścia w życie tego artykułu terminu zgłaszania przez Krajową Radę Sądownictwa kandydatów na prokuratora generalnego.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 8. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 428 posłów. Większość bezwzględna wynosi 215. Nikt nie był za, 281 osób było przeciw, 147 osób się wstrzymało.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 9. do art. 24 ustawy nowelizującej Senat proponuje, aby określone przepisy ustawy weszły w życie z dniem 31 marca, a nie jak proponowała komisja z dniem 1 stycznia 2010 r.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 9. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 426 posłów. Większość bezwzględna wynosi 214. Nikt nie był za, 426 osób było przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#BronisławKomorowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o prokuraturze oraz niektórych innych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#BronisławKomorowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 18. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o przygotowaniu finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#BronisławKomorowski">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Wiesława Andrzeja Szczepańskiego oraz przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#BronisławKomorowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#BronisławKomorowski">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 1. do tytułu ustawy nowelizującej Senat proponuje zmianę o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#BronisławKomorowski">Z poprawką tą łączą się poprawki Senatu 5., 6. i 10.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#BronisławKomorowski">Nad tymi poprawkami głosować będziemy łącznie.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o ich przyjęcie.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu 1., 5., 6. i 10., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 426 posłów. Większość bezwzględna wynosi 214. Za oddano 2 głosy, przeciw - 424, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 2. do art. 1 ust. 4 pkt 2 ustawy o przygotowaniu finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 Senat proponuje zmianę redakcyjno-legislacyjną.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 2. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 424 posłów. Większość bezwzględna wynosi 213. Za oddano 3 głosy, przeciw - 417, 4 osoby wstrzymały się.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 3. do art. 7 ust. 6 oraz art. 8 ust. 4 ustawy nowelizowanej Senat proponuje, aby spółki celowe mogły być tworzone na zasadach wynikających z ustawy również przez woj. pomorskie.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 3. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 421 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. Za oddano 413 głosów, przeciw - 8, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu bezwzględną większością głosów.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#BronisławKomorowski">W 4. poprawce do art. 23 ust. 2 pkt 4, ust. 3 i ust. 3a pkt 1, art. 24 ust. 1 pkt 6 i ust. 2 oraz art. 24a ust. 5 i art. 24i ustawy nowelizowanej Senat proponuje zmiany o charakterze redakcyjnym.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#BronisławKomorowski">Z poprawką tą łączy się 9. poprawka Senatu.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#BronisławKomorowski">Nad tymi poprawkami głosować będziemy łącznie.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o ich przyjęcie.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu 4. i 9., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 427 posłów. Większość bezwzględna wynosi 214. Nikt nie był za, 427 osób było przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#BronisławKomorowski">Poprawki Senatu 5. i 6. już rozpatrzyliśmy.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 7. do art. 24e ust. 2 ustawy nowelizowanej Senat proponuje, w dodawanym zdaniu, aby postępowanie o ustalenie wysokości odszkodowania wszczynało się niezwłocznie po upływie terminu na dokonanie uzgodnienia, o którym mowa w zdaniu pierwszym.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 7. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 426 posłów. Większość bezwzględna wynosi 214. 2 głosy oddano za, 424 - przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#BronisławKomorowski">W poprawce 8. do art. 24h ust. 2 ustawy Senat proponuje, aby należności oraz jednorazowe odszkodowania w wysokości ustalonej przez organy właściwe w sprawach ochrony gruntów leśnych mogła przekazywać na rachunek bankowy Funduszu Leśnego nie tylko spółka celowa, ale również inny właściwy podmiot.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#BronisławKomorowski">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#BronisławKomorowski">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 8. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#BronisławKomorowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#BronisławKomorowski">Kto się wstrzymał?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#BronisławKomorowski">W głosowaniu udział wzięło 422 posłów. Większość bezwzględna wynosi 212. Za oddano 5 głosów, przeciw - 417, nikt się nie wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#BronisławKomorowski">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#BronisławKomorowski">Poprawki Senatu 9. i 10. już rozpatrzyliśmy.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#BronisławKomorowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o przygotowaniu finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#BronisławKomorowski">Zakończyliśmy również blok głosowań.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#BronisławKomorowski">Zarządzam 2-minutową przerwę techniczną.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#BronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 9 min 37 do godz. 9 min 40)</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#KrzysztofPutra">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zajmowanie miejsc, zaprzestanie rozmów na sali obrad. Jeśli ktoś z państwa musi porozmawiać, proszę o przeniesienie rozmów w kuluary.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#KrzysztofPutra">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 23. porządku dziennego: Informacja o działalności Sądu Najwyższego w roku 2008 (druk nr 2025) wraz ze stanowiskiem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (druk nr 2125).</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Rzeczypospolitej Polskiej pana profesora doktora habilitowanego Lecha Gardockiego w celu przedstawienia informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#LechGardocki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiając informację o działalności Sądu Najwyższego w roku 2008, chciałbym to zrobić w pewnym skrócie, ponieważ informacja ta liczy w sumie 150 stron i znana jest państwu z powielonego tekstu. Wobec tego myślę, że ograniczenie się do najbardziej charakterystycznych wątków, przykładów, będzie najbardziej właściwe.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#LechGardocki">W roku sprawozdawczym 2008 odnotowano w Sądzie Najwyższym spadek liczby wnoszonych spraw, co ilustrują następujące dane. Ogółem wpłynęło 8890 spraw, w tym 5945 kasacji. Dla porównania w 2007 r. było ich 9904, kasacji zaś - 6365.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#LechGardocki">Struktura wniesionych spraw była zróżnicowana. Najwięcej było kasacji, z czego 2672 wniesiono do Izby Cywilnej, 1717 - do Izby Karnej, 1532 - do Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych oraz 24 - do Izby Wojskowej. Łącznie Sąd Najwyższy rozpoznał 9033 sprawy, w tym 6053 kasacje oraz 1175 zażaleń. Na pozostałą liczbę załatwionych spraw składają się kwestie prawne, których było 229, apelacje od orzeczeń wojskowych sądów okręgowych - 50, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia - 1715, sprawy z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów, skargi na przewlekłość postępowania, skargi o wznowienie, wnioski o przekazanie spraw innemu sądowi, o ułaskawienie, wnioski incydentalne.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#LechGardocki">Załatwiono w sumie więcej spraw niż ich wpłynęło w 2008 r. i spowodowało to zmniejszenie zaległości z 2632 spraw, które zalegały w 2007 r., do 2489 w 2008 r., a więc o 143 sprawy.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#LechGardocki">Dla oceny działalności Sądu Najwyższego równie ważny jest jej aspekt przedmiotowy, uwzględniający wagę rozpoznanych spraw, rozwiązywanie zawartych w nich problemów oraz wkład w rozwój myśli prawniczej. Nie uległy, jak wiadomo, zmianie ustrojowe cele działalności Sądu Najwyższego ani nie nastąpiły istotniejsze modyfikacje w funkcjonowaniu poszczególnych izb. Nadal pierwszoplanowym zadaniem jest dążenie do ujednolicenia orzecznictwa, co znalazło odzwierciedlenie zwłaszcza w uchwałodawczej działalności Sądu Najwyższego, w której udzielane są odpowiedzi na pojawiające się pytania dotyczące wątpliwości interpretacyjnych, i to zarówno w związku z rozbieżnościami w pojmowaniu poszczególnych regulacji prawnych w ramach izb, jak i w sądach niższej instancji.</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#LechGardocki">Mimo że w 2008 r. nastąpił nieznaczny spadek liczby przedstawionych zagadnień prawnych, wątpliwości jest nadal dużo. Nie zmniejszyło się zapotrzebowanie praktyki na dokonywanie zasadniczej wykładni ustawy przez Sąd Najwyższy, która miała znaczenie nie tylko dla praktyki sądowej, ale wpływała pośrednio na praktykę organów ścigania, organów finansowych i celnych oraz na działania adwokatów i radców prawnych.</u>
<u xml:id="u-98.6" who="#LechGardocki">Orzeczenia w tej kategorii spraw niejednokrotnie spełniały swoistą rolę sygnalizacyjną. Oprócz rozstrzygnięcia konkretnego zagadnienia prawnego, w uzasadnieniu takich uchwał i postanowień Sąd Najwyższy stwierdzał, że choć zajęte przezeń stanowisko może budzić wątpliwości z punktu widzenia zasad słuszności, to jednak ewentualna zmiana zależna jest od decyzji ustawowych, gdyż przekracza granice, które możliwe są do osiągnięcia w drodze wykładni prawa. Stwierdzenia te kilkakrotnie już w przeszłości inicjowały zmiany w obowiązującym ustawodawstwie. Jednocześnie rozstrzygnięcia tego typu stanowią wyraz poszanowania zasady trójpodziału władz, respektując zakres kompetencji Sądu Najwyższego powołanego do wykładni prawa, a nie do jego tworzenia.</u>
<u xml:id="u-98.7" who="#LechGardocki">Wprawdzie w okresie sprawozdawczym nie rozpoznano żadnej sprawy w składzie całej izby, poza uchwałą dotyczącą ważności wyborów, lecz wzrosła liczba uchwał podjętych w powiększonych, 7-osobowych składach. Rozpoznawanie zagadnień prawnych wiąże się nie tylko ze zwiększonymi trudnościami organizacyjnymi, ale wymaga też zwiększonego nakładu pracy o charakterze studyjno-analitycznym, bowiem są to zawsze zagadnienia o szczególnym stopniu skomplikowania.</u>
<u xml:id="u-98.8" who="#LechGardocki">Zadania, z jakimi mają do czynienia sędziowie Sądu Najwyższego przy rozstrzyganiu spraw, uległy wyraźnemu skomplikowaniu. Prawo, które musi interpretować Sąd Najwyższy, jest bowiem coraz bardziej rozbudowane i różnorodne, a jednocześnie zmienne, niejasne, pełne luk i wątpliwości oraz o niskiej jakości formalnej i merytorycznej. Orzecznictwo Sądu Najwyższego w coraz większym stopniu uwzględnia i respektuje rozstrzygnięcia zapadające w Trybunale Konstytucyjnym, a także w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.</u>
<u xml:id="u-98.9" who="#LechGardocki">W rozstrzyganiu spraw brane są również pod uwagę regulacje prawa wspólnotowego oraz prawa międzynarodowego, jak również orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Efektem takiego podejścia przez poszczególne składy orzekające jest między innymi pytanie prawne skierowane po raz pierwszy przez Sąd Najwyższy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, w którym zapytano o interpretację art. 30 dyrektywy 2002/22/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 marca 2002 r. o usłudze powszechnej.</u>
<u xml:id="u-98.10" who="#LechGardocki">Co się tyczy orzeczeń Izby Cywilnej, to odgrywały one istotną rolę w obrocie cywilnoprawnym, gospodarczym i miały duży zasięg społeczny. Dotyczyły prawa handlowego, ubezpieczeń komunikacyjnych, naprawienia szkody niemajątkowej, obrotu nieruchomościami, robót budowlanych, ksiąg wieczystych, prowadzenia działalności gospodarczej. W kilku orzeczeniach cywilnych wskazano na trudności w interpretacji przepisów przez sądy powszechne spowodowane błędami ustawodawcy.</u>
<u xml:id="u-98.11" who="#LechGardocki">Precyzyjna wykładnia zawarta w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, dotycząca art. 479.1 K.p.c. w brzmieniu ustawy z 2006 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego spowodowała, że kolizja ustrojowa wprowadzona przez ustawodawcę została usunięta, a sądy gospodarcze nie muszą rozpoznawać spraw, które w chwili ich wnoszenia nie dotyczą przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-98.12" who="#LechGardocki">Jednocześnie wydziały cywilne sądów powszechnych uniknęły stosowania w niektórych sprawach przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-98.13" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o działalność Izby Cywilnej, w 2008 r. Sąd Najwyższy podjął w Izbie Cywilnej 110 uchwał, w tym 11 uchwał w składzie siedmiu sędziów, dwóm z nich nadając moc zasady prawnej. Oznacza to, że liczba uchwał utrzymuje się na wysokim poziomie wyznaczonym w roku 2006. Wysoki wpływ zagadnień prawnych w sprawach cywilnych przedstawianych do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu jest spowodowany - jak co roku - trudnościami jurysdykcyjnymi, powstającymi w sądach powszechnych przy wykładni prawa o stale pogarszającej się jakości, a także ograniczeniami w dostępie do skargi kasacyjnej.</u>
<u xml:id="u-98.14" who="#LechGardocki">Należy podkreślić, że rzeczywisty wpływ zagadnień prawnych wyniósł w 2008 r. 147 w Izbie Cywilnej, z czego w 48 wypadkach Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały lub - w niewielkiej liczbie przypadków - zwrócił sprawę do uzupełnienia lub załatwił ją w inny sposób, na przykład przez umorzenie postępowania, a 22 zagadnienia pozostały do załatwienia w 2009 r. Stosunkowo duża liczba odmów podjęcia uchwały - odsetek odmów utrzymuje się na takim samym poziomie od kilku lat - wskazuje, że sądy powszechne wykraczają niekiedy poza hipotezę art. 390 K.p.c. lub przedstawiają pytania w sposób, który nie pozwala na udzielenie odpowiedzi w formie uchwały.</u>
<u xml:id="u-98.15" who="#LechGardocki">Wszystkie uchwały podjęte w Izbie Cywilnej w 2008 r. przez Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów mają dużą wagę jurysdykcyjną i dotyczą zagadnień, które należy zaliczyć do bardzo ważnych także z punktu widzenia interesu publicznego oraz praktyki sądowej. Niektóre z nich odegrają istotną rolę w obrocie cywilnoprawnym, także w obrocie gospodarczym, a większość bez wątpienia przyczyni się do rozwoju nauki prawa cywilnego.</u>
<u xml:id="u-98.16" who="#LechGardocki">Ze względu na oddziaływanie jurysprudencyjne w pierwszej kolejności wymienić należy dwie uchwały.</u>
<u xml:id="u-98.17" who="#LechGardocki">Pierwsza z nich dotyczy prawa cywilnego materialnego, a ściślej - prawa handlowego. Jest to uchwała z 7 listopada 2008 r. wyjaśniająca wyjątkowo sporny w piśmiennictwie i judykaturze charakter odpowiedzialności członków spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, uregulowanej w art. 299 Kodeksu spółek handlowych. Uchwalając tezę, że do roszczeń wierzycieli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkom jej zarządu mają zastosowanie przepisy o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, Sąd Najwyższy jednoznacznie przyjął, że odpowiedzialność, o której mowa, ma charakter odszkodowawczy, a nie - jak w przeważającym zakresie przyjmuje doktryna - gwarancyjny. Uzasadnienie, bardzo szczegółowe i wieloaspektowe, nie pozostawia wątpliwości co do trafności tej uchwały i jej pozytywnego oddziaływania na praktykę wymiaru sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-98.18" who="#LechGardocki">Drugim orzeczeniem składu poszerzonego, zapewne najszerzej oddziałującym na praktykę oraz naukę prawa procesowego cywilnego, jest uchwała z dnia 31 stycznia 2008 r., w której stwierdzono, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Znaczenie tej uchwały wynika nie tylko z tego, że rozstrzyga ona spór, głównie doktrynalny, zaznaczający się od czasu do czasu w piśmiennictwie i judykaturze, ale przede wszystkim z tego, że jednoznacznie określa charakter i granice apelacji, przyjętej w wyniku reform prawa procesowego zapoczątkowanych w latach 90.</u>
<u xml:id="u-98.19" who="#LechGardocki">W obszernym analitycznym uzasadnieniu Sąd Najwyższy wykazał, że apelacja inkorporowana do Kodeksu postępowania cywilnego jest apelacją pełną, co oznacza, że przedstawione pod osąd roszczenie procesowe jest rozpoznawane przez sąd drugiej instancji po raz wtóry cum beneficio novorum, a rozprawa stanowi kontynuację rozprawy rozpoczętej przed sądem pierwszej instancji. Podstawowym celem postępowania apelacyjnego jest naprawienie wszystkich błędów popełnionych zarówno przez sąd, jak i przez strony, przy czym chodzi zarówno o błędy natury prawnej, jak i faktycznej. Apelacja pełna oderwana od podstaw, a więc od reglamentowanej przez prawodawcę listy możliwych zarzutów, nie krępuje więc sądu drugiej instancji zachowującego w zasadzie nieograniczone kompetencje rozpoznawcze. Stwierdzenie to pozwoliło utożsamić pojęcie granic apelacji z granicami kognicji sądu drugiej instancji. Można uznać, że obie omówione uchwały, druga z nich została podjęta z udziałem sędziów Sądu Najwyższego orzekających w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, co wzmacnia jej jurysdykcyjne oddziaływanie, wejdą na trwałe do dorobku Sądu Najwyższego i ukształtują poglądy innych sądów.</u>
<u xml:id="u-98.20" who="#LechGardocki">Bardzo ważnej kwestii jurydycznej o dużym zasięgu społecznym dotyczy uchwała składu 7 sędziów z dnia 7 lutego 2008 r., sygn. III CZP 115/07, w której Sąd Najwyższy rozstrzygnął występujące w orzecznictwie oraz w praktyce ubezpieczeniowej rozbieżności dotyczące odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pasażerowi będącemu współposiadaczem pojazdu, w szczególności w tych sytuacjach, w których pasażerem jest małżonek kierowcy, a oboje małżonkowie są współposiadaczami pojazdu. Po dokonaniu wnikliwej analizy przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, przepisów Kodeksu cywilnego dotyczących odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych oraz z tytułu ubezpieczeń majątkowych Sąd Najwyższy przyjął, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność gwarancyjną wynikającą z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pojazdem, w tym także pasażerowi będącemu wraz z kierowcą współposiadaczem tego pojazdu.</u>
<u xml:id="u-98.21" who="#LechGardocki">Oczywiście to są tylko przykłady ważnych orzeczeń zapadłych w Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego. Jest tych orzeczeń istotnych, wpływających na praktykę sądowniczą dużo więcej.</u>
<u xml:id="u-98.22" who="#LechGardocki">W sprawach pracowniczych szereg wypowiedzi Sądu Najwyższego zapadłych w formie uchwał dotyczyło problematyki układów zbiorowych pracy, a w szczególności wykładni art. 241.13 § 2 Kodeksu pracy. Doniosłe znaczenie na przyszłość dla ogółu pracowników miały rozstrzygnięcia dotyczące roszczeń o dodatkowe wynagrodzenie w razie nieudzielenia przez pracodawcę odpowiednich okresów nieprzerwanego odpoczynku, powstałe na tle problematyki związanej z dyżurami lekarskimi, w których Sąd Najwyższy podkreślił m.in. rolę regulacji unijnych dotyczących czasu pracy, jak i ich wykładni dokonanej przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-98.23" who="#LechGardocki">Z dziedziny prawa pracy istotne znaczenie posiadały też rozstrzygnięcia odnoszące się do ochrony pracownic, roszczeń z tytułu wadliwego rozwiązania umowy o pracę, dodatku funkcyjnego, roszczeń funkcjonariuszy mundurowych, czy też problematyki dyskryminacji pracowników.</u>
<u xml:id="u-98.24" who="#LechGardocki">W zakresie działalności Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych należy zwrócić także uwagę na orzeczenia w sprawach ubezpieczeń społecznych dotyczące m.in. ustalenia prawa do emerytury bądź renty, renty rodzinnej, emerytury wojskowej oraz problematyki związanej z przedawnieniem należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne.</u>
<u xml:id="u-98.25" who="#LechGardocki">Pełny skład Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stwierdził na podstawie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz ordynacji wyborczej ważność wyborów do Sejmu i Senatu przeprowadzonych w dniu 21 października 2007 r. Rozpoznał 112 protestów wyborczych, z czego 14 było nieuzasadnionych, a 85 nie spełniało wymagań przewidzianych przez ordynację wyborczą.</u>
<u xml:id="u-98.26" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi właśnie o działalność Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, najwięcej wypowiedzi, jak powiedziałem, dotyczyło problematyki układów zbiorowych pracy. Przypomnieć należy, że Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów stanowiącej pokłosie wyroku Trybunału Konstytucyjnego K 37/01 uznał, że art. 241.13 § 2 Kodeksu pracy zdanie drugie ma zastosowanie także do wypowiedzenia wynikających z układu zbiorowego pracy warunków umowy o pracę w razie rozwiązania tego układu także wtedy, gdy nie został on zastąpiony nowym układem zbiorowym pracy ani regulaminem wynagradzania. W uzasadnieniu tej uchwały wyraźnie jednak zaznaczył Sąd Najwyższy, że nie rozważał zagadnienia, czy przepis ten uchyla wymagania zasadności wypowiedzenia – art. 45 § 1 Kodeksu pracy – oraz konsultacji z zakładową organizacją związkową, gdyż nie było to objęte pytaniem prawnym. Kwestia ta była różnie ujmowana w orzecznictwie Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-98.27" who="#LechGardocki">Doniosłe znaczenie zarówno ze względu na charakter dokonanej wykładni, jak i w odniesieniu do przyszłości dla ogółu pracowników, ma rozstrzygnięcie zawarte w kolejnej uchwale składu siedmiu sędziów. Sąd Najwyższy (izba pracy) uznał w niej, iż lekarzowi pełniącemu dyżury medyczne w okresie od dnia 1 stycznia 2008 r. nie służy roszczenie o dodatkowe wynagrodzenie w razie nieudzielenia przez pracodawcę odpowiednich okresów nieprzerwanego odpoczynku niezależnie od wynagrodzenia wypłacanego z tytułu dyżuru. Nie wyłącza to możliwości dochodzenia roszczeń o odszkodowanie lub zadośćuczynienie na zasadach ogólnych. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia sąd wyjaśnił, jaki charakter prawny miał dyżur medyczny w stanie prawnym obowiązującym do dnia 1 stycznia 2008 r. oraz przesądził, jakie roszczenia służą pracownikowi w razie naruszenia przez pracodawcę jego prawa do dobowego i tygodniowego odpoczynku. Sąd podkreślił, iż nie można pominąć zarówno regulacji unijnych dotyczących czasu pracy, jak i ich wykładni dokonanej przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-98.28" who="#LechGardocki">Sąd Najwyższy stwierdził, że Polska od dnia wstąpienia do Unii jest związana tożsamymi przepisami prawa wspólnotowego dotyczącymi niektórych aspektów organizacji czasu pracy, a zmieniła się tylko dyrektywa, w której są one zawarte. W omawianej uchwale, z powołaniem się na orzecznictwo ETS-u, jednoznacznie przesądzono, czy dyżur, który pracownik pełni w systemie fizycznej obecności w zakładzie pracy, musi być traktowany w całości jako czas pracy w rozumieniu dyrektywy 93/104 (obecnie jest to dyrektywa 2003/88). Uznano, że przepis art. 32j ust. 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 stycznia 2008 r., stanowiący, że czasu pełnienia dyżuru medycznego nie wlicza się do czasu pracy, jest oczywiście niezgodny z wykładnią pojęcia „czas pracy” ustaloną w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości na gruncie dyrektywy 93/104. Wliczanie całości czasu dyżuru medycznego w miejscu pracy do czasu pracy następuje na zasadzie bezpośredniego skutku dyrektywy w stosunku między jednostką a państwem w szerokim znaczeniu pojęcia „państwo” ustalonym w orzecznictwie Trybunału dotyczącym bezpośredniego skutku dyrektywy. Jeżeli chodzi o pojęcie „państwo”, w orzecznictwie ETS-u są nim również jednostki organizacyjne podlegające władzy publicznej lub kontrolowane przez władze publiczne, nawet jeżeli mają odrębną podmiotowość prawną.</u>
<u xml:id="u-98.29" who="#LechGardocki">Szereg istotnych uchwał zapadło w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w zakresie prawa ubezpieczeniowego. W tekście te bardzo istotne społecznie uchwały, podjęte w składach zwykłych i w składach powiększonych (siedmioosobowych), przedstawiono obszernie na stronach od 55 do 68.</u>
<u xml:id="u-98.30" who="#LechGardocki">W sprawach kasacyjnych z zakresu prawa pracy dominowała, tak jak i w latach ubiegłych, problematyka dotycząca m.in. przekształcenia, ustalenia treści lub ustania stosunku pracy, roszczeń z tego tytułu, źródeł prawa pracy oraz zakazu dyskryminacji.</u>
<u xml:id="u-98.31" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o sprawy publiczne, to, jak już wspominałem, w zakresie tych spraw na uwagę zasługuje rozstrzygnięcie dokonane przez pełen skład Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, który stwierdził na podstawie art. 101 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 82 ustawy z dnia 12 kwietnia 2001 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ważność wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzonych w dniu 21 października 2007 r.</u>
<u xml:id="u-98.32" who="#LechGardocki">Sąd Najwyższy w składach 3-osobowych rozpoznał 112 protestów wyborczych. Wyborów do Sejmu i Senatu dotyczyło 90 protestów, wyłącznie do Sejmu - 19, a wyłącznie do Senatu - 3. W odniesieniu do 13 protestów Sąd Najwyższy wydał opinię, że są one uzasadnione w całości lub w części, lecz stwierdzone naruszenia prawa nie miały wpływu na wynik wyborów. W tych sprawach nastąpiło błędne ustalenie wyników głosowania, obejmujące w poszczególnych przypadkach od kilku do 174 głosów. Przyczynami zniekształcenia rzeczywistego wyniku głosowania było nieprawidłowe kwalifikowanie głosu jako nieważnego lub omyłkowe wpisywanie liczby głosów oddanych na danego kandydata do sąsiedniej rubryki protokołu. Jednak z uwagi na znaczne różnice głosów między poszczególnymi kandydatami, nie miało to wpływu na wynik wyborów. W odniesieniu do wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Sąd Najwyższy wziął także pod uwagę, że głosy błędnie zaliczone innemu kandydatowi z tej samej listy wyborczej są wliczane do ogólnej liczby głosów uzyskanych przez dany komitet wyborczy, a także, iż w kilku przypadkach wynik wyborów danego komitetu wyborczego był bardzo odległy od wynikającego z art. 133 ust. 1 ordynacji wyborczej wymagania uzyskania co najmniej 5% ważnie oddanych głosów w skali kraju, co jest niezbędne do udziału w podziale mandatów.</u>
<u xml:id="u-98.33" who="#LechGardocki">Rozważając kwestię dopuszczalności przerwania głosowania przez obwodową komisję wyborczą i odpowiadającego okresowi przerwy przedłużenia głosowania poza godz. 20, Sąd Najwyższy stwierdził, że brak kart do głosowania nie jest nadzwyczajnym wydarzeniem uzasadniającym przerwanie głosowania na podstawie art. 64 ust. 1 ordynacji wyborczej. Zapewnienie odpowiedniej liczby kart do głosowania zależy bowiem tylko od właściwej organizacji i przygotowania wyborów.</u>
<u xml:id="u-98.34" who="#LechGardocki">Rozstrzygane były również sprawy ze skarg partii politycznych na uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w przedmiocie odrzucenia sprawozdań o źródłach pozyskania środków finansowych. Sąd podtrzymał przyjętą w ubiegłych latach rygorystyczną wykładnię przepisów rozdziału 4 ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach politycznych oraz odpowiednio rozdziału 13 i 12 Ordynacji wyborczej do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. W jednym z postanowień przyjęto, iż przyjmowanie wpłat od osób fizycznych bezpośrednio na rzecz rachunku bankowego utworzonego przez komitet wyborczy, z pominięciem funduszu wyborczego partii politycznej, stanowi naruszenie art. 111 ust. 1 Ordynacji wyborczej do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Uzasadnia to odrzucenie przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania wyborczego na podstawie art. 122 ust. 1 pkt 3 lit. d ordynacji wyborczej. Z kolei w innym postanowieniu powtórzono, że niedopuszczalne jest finansowanie udziału partii politycznej w wyborach do Sejmu i Senatu, w wyborach na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w wyborach do samorządu terytorialnego, a także udziału w kampaniach referendalnych, dokonane z pominięciem funduszu wyborczego.</u>
<u xml:id="u-98.35" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o działalność Izby Karnej Sądu Najwyższego, to pomimo dziesięcioletniej już praktyki stosowania przepisów Kodeksu postępowania karnego z 1997 r. i Kodeksu karnego z tego samego roku, w dalszym ciągu pojawiały się nowe zagadnienia interpretacyjne.</u>
<u xml:id="u-98.36" who="#LechGardocki">Sąd Najwyższy dużo uwagi poświęcał instytucjom kary łącznej i wyroku łącznego, które nasuwają szereg wątpliwości interpretacyjnych. Podobne wątpliwości stwarzała instytucja czynu ciągłego i ciągu przestępstw. Pomimo bogatego już orzecznictwa, Sąd Najwyższy ponownie kilkakrotnie podejmował kwestię interpretacji znamienia szczególnego okrucieństwa, występującego w szeregu typów czynów zabronionych w Kodeksie karnym.</u>
<u xml:id="u-98.37" who="#LechGardocki">Wielokrotnie przedmiotem spraw kasacyjnych była problematyka wypadków komunikacyjnych o charakterze przestępnym. Sąd Najwyższy często zajmował się realizacją przysługującego oskarżonemu prawa do obrony, gwarantowanego nie tylko przez Kodeks postępowania karnego, ale także przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jak i wiążące Polskę umowy międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-98.38" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o działalność uchwałodawczą Izby Karnej Sądu Najwyższego, polegającą na udzielaniu odpowiedzi na przekazywane zagadnienia prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy lub na rozstrzyganiu rozbieżności wykładni prawa ujawniających się w orzecznictwie sądów powszechnych, sądów wojskowych lub Sądu Najwyższego, to kształtowała się w 2008 r., jeżeli chodzi o ilość spraw załatwionych - było ich 28 - na poziomie niższym w porównaniu z latami poprzednimi, w 2006 r. - 42 takie sprawy, a w 2007 r. - 46, natomiast wpływ spraw tego rodzaju w 2008 r. - było ich 39 - utrzymywał się na poziomie porównywalnym z latami poprzednimi. Niższa ilość rozpoznanych spraw w 2008 r. wiąże się z kilkoma czynnikami: po pierwsze, z dużą, w porównaniu z poprzednimi latami, ilością spraw, które wymagały wyznaczenia składu powiększonego, siedmioosobowego; po drugie, z koniecznością odroczenia posiedzenia w dwóch sprawach wyznaczonych w drugiej połowie grudnia 2008 r. na dodatkowe terminy styczniowe. Zachodziła tam potrzeba zebrania dodatkowych materiałów, która ujawniła się w trakcie narady nad rozstrzygnięciem; po trzecie, z potrzebą bardziej pogłębionych prac przygotowawczych w związku ze stopniem skomplikowania przedstawionych zagadnień prawnych; po czwarte, co było zresztą czynnikiem dominującym, wiąże się to z nierównomiernością wpływu - blisko połowa zagadnień prawnych wpłynęła pod koniec roku, a szczególne nasilenie wpływu nastąpiło w dwóch ostatnich miesiącach roku, tak więc terminy posiedzeń w tych sprawach zostały wyznaczone na luty 2009 r., 8 spraw. Uwzględniając także terminy styczniowe w 2009 r. - 5 spraw - zaległość powstała w związku z nierównomiernym wpływem spraw w 2008 r. została już zlikwidowana w wyniku zwiększonego nakładu pracy w pierwszym kwartale 2009 r.</u>
<u xml:id="u-98.39" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o działalność uchwałodawczą, to brała w niej udział większość sędziów orzekających w Izbie Karnej Sądu Najwyższego, a w wypadku gdy rozstrzygane zagadnienie miało szczególne znaczenie dla postępowania przed sądami wojskowymi - także sędziowie Izby Wojskowej.</u>
<u xml:id="u-98.40" who="#LechGardocki">Wśród orzeczeń z zakresu prawa karnego materialnego zwrócić należy uwagę na dwie uchwały powiększonego składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2008 r. oraz z 17 grudnia 2008 r., w których wyrażono pogląd, że znaczenie normatywne określeń: „przemoc wobec osoby”, użytego w art. 280 § 1 Kodeksu karnego, w przepisie o rozboju, oraz „gwałt na osobie”, użytego w art. 130 § 3 Kodeksu wykroczeń, jest tożsame. W uzasadnieniach obu tych orzeczeń wykazano, że po wejściu w życie nowych kodyfikacji karnych i po zlikwidowaniu typu przestępstwa kradzieży szczególnie zuchwałej niemożliwe stało się podtrzymywanie, opartego jedynie o względy natury systemowej, a nie o wykładnię językową, rozróżnienia między „gwałtem na osobie” i „przemocą wobec osoby”, wprowadzonego w uchwale Sądu Najwyższego z 1975 r. Skoro uległ zmianie kontekst systemowy, pozwalający różnicować wskazane wyżej pojęcia, odpadła jedyna przesłanka przemawiająca za podtrzymaniem linii orzeczniczej znajdującej uzasadnienie na gruncie poprzedniego Kodeksu karnego. Można wyrazić przekonanie, że w wyniku nadania uchwale z grudnia 2008 r. mocy zasady prawnej ostatecznie zostaną w tym zakresie usunięte rozbieżności również w orzecznictwie sądów powszechnych.</u>
<u xml:id="u-98.41" who="#LechGardocki">Doniosłe znaczenie dla praktyki orzeczniczej w sprawach o statystycznie jeden z najczęściej popełniany występek, stypizowany w art. 178a, tj. prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości bądź pod wpływem środka odurzającego, ma uchwała składu siedmiu sędziów, w której Sąd Najwyższy rozstrzygnął, że nie jest możliwe orzekanie na podstawie art. 44 § 2 Kodeksu karnego przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę przestępstwa określonego w art. 178a Kodeksu karnego, uznając, że pojazd mechaniczny stanowi przedmiot czynności wykonawczej przestępstwa określonego w art. 178a § 1 Kodeksu karnego, a więc nie należy do kategorii przedmiotów, które służą lub są przeznaczone w rozumieniu art. 44 § 2 Kodeksu karnego do popełnienia tego przestępstwa.</u>
<u xml:id="u-98.42" who="#LechGardocki">Podobnie jak w latach poprzednich Sąd Najwyższy w Izbie Karnej również w roku 2008, pomimo odmowy podjęcia uchwały, jeśli podejmował takie postanowienie w poszczególnych sprawach, w szeregu sytuacji w takim postanowieniu w jego uzasadnieniu przedstawiał problematykę, której dotyczyło pytanie prawne. W większości tych przypadków sąd decydował się również na sformułowanie uogólnionych tez stanowiących cenne wskazówki co do wykładni prawa. Przykładem takiego orzeczenia jest postanowienie Sądu Najwyższego o sygnaturze I KZP 13/08. Rozwijając w tym postanowieniu kierunek wykładni zapoczątkowanej w uchwale z dnia 26 października 2006 r., I KZP 18/06, Sąd Najwyższy wskazał w tezie postanowienia, że pełna prawnokarna ochrona zdrowia i życia przysługuje dziecku nienarodzonemu:</u>
<u xml:id="u-98.43" who="#LechGardocki">a) od rozpoczęcia porodu naturalnego,</u>
<u xml:id="u-98.44" who="#LechGardocki">b) w wypadku operacyjnego zabiegu cięcia cesarskiego kończącego ciążę na żądanie kobiety ciężarnej od podjęcia pierwszej czynności medycznej bezpośrednio zmierzającej do przeprowadzenia takiego zabiegu,</u>
<u xml:id="u-98.45" who="#LechGardocki">c) w wypadku konieczności medycznej przeprowadzenia zabiegu cięcia cesarskiego lub innego alternatywnego zakończenia ciąży - od zaistnienia medycznych przesłanek takiej konieczności.</u>
<u xml:id="u-98.46" who="#LechGardocki">Te trzy punkty określające granicę pełnej prawnokarnej ochrony zdrowia i życia, jaka przysługuje dziecku nienarodzonemu, treść tego postanowienia najlepiej świadczy o jego wadze. Nie trzeba chyba szerzej wyjaśniać, jakie znaczenie ma to zapatrywanie dla podwyższenia standardów ochrony życia człowieka i przyczynienia się do rozstrzygnięcia bardzo trudnego zagadnienia granicy między dzieckiem nienarodzonym, dzieckiem poczętym a człowiekiem w rozumieniu przepisów, które posługują się takim pojęciem wśród przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu.</u>
<u xml:id="u-98.47" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o Izbę Wojskową, to jej właściwość w 2008 r. obejmowała, podobnie jak w roku 2007, rozpoznawanie kasacji od prawomocnych wyroków sądów II instancji wydanych w sprawach należących do właściwości sądów wojskowych, kasacji wniesionych przez podmioty, o których mowa w art. 521 K.p.k. od prawomocnych orzeczeń sądów wojskowych kończących postępowanie, środków odwoławczych, w tym również apelacji, co jest pewną szczególną cechą Izby Wojskowej, że jest ona niekiedy sądem II instancji, ale rozpoznaje apelacje.</u>
<u xml:id="u-98.48" who="#LechGardocki">Izba rozpoznawała różne zażalenia od orzeczeń i zarządzeń wydanych w I instancji przez wojskowe sądy okręgowe, sprawy przewidziane w Kodeksie postępowania karnego dla sądu wyższego rzędu nad wojskowym sądem okręgowym, środki odwoławcze od orzeczeń dyscyplinarnych wydanych przez wojskowe sądy okręgowe w sprawach dyscyplinarnych sędziów sądów wojskowych, sprawy dyscyplinarne prokuratorów i asesorów wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury, a także radców prawnych pełniących czynną służbę wojskową albo zatrudnionych w Ministerstwie Obrony Narodowej. Następnie do jej właściwości należało rozpatrywanie skarg dotyczących przewlekłości postępowania przed Sądem Najwyższych w sprawach objętych właściwością Izby Karnej Sądu Najwyższego oraz innych spraw wskazanych w ustawie o Sądzie Najwyższym.</u>
<u xml:id="u-98.49" who="#LechGardocki">W okresie sprawozdawczym do Izby Wojskowej Sądu Najwyższego wpłynęło 168 spraw. Dla porównania w 2007 r. wpływ ten wynosił 160 spraw. Rozpoznano i załatwiono 29 kasacji, 50 apelacji, 74 zażalenia i 20 innych spraw. Na dzień 31 grudnia 2008 r. pozostało 11 spraw niezałatwionych, 1 kasacja, 6 apelacji i 4 zażalenia. Wpłynęły one do izby w ostatnich dniach grudnia 2008 r., w związku z czym zostały wyznaczone do rozpoznania w styczniu 2009 r.</u>
<u xml:id="u-98.50" who="#LechGardocki">Chciałbym też zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o sędziów Izby Wojskowej Sądu Najwyższego, to wszyscy oni na zasadzie rotacji orzekali również w składach Sądu Najwyższego w wymiarze 3 sesji w miesiącu, w Izbie Karnej Sądu Najwyższego oraz w składach Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego.</u>
<u xml:id="u-98.51" who="#LechGardocki">Również Izba Wojskowa Sądu Najwyższego wydała szereg orzeczeń mających charakter precedensowy. Tytułem przykładu chciałbym wymienić wyrok w sprawie WZ 36/07. Sąd Najwyższy zajął się tu kontrowersyjną i budzącą wątpliwości kwestią właściwości sądu wojskowego do rozpoznania sprawy, w której oskarżonemu przypisano popełnienie czynu ciągłego składającego się z szeregu zachowań dokonanych przez sprawcę w czasie pełnienia czynnej służby wojskowej, jak również po zwolnieniu z tej służby.</u>
<u xml:id="u-98.52" who="#LechGardocki">Kwestię właściwości sądu wojskowego z łączności spraw, gdy elementem łączącym jest osoba sprawcy, reguluje art. 649 § 1 K.p.k. Z treści tego przepisu wynika, że łączność podmiotowa wchodzi w grę, gdy sprawca popełni co najmniej dwa przestępstwa, z których jedno podlega orzecznictwu sądu wojskowego, a dobro wymiaru sprawiedliwości wymaga, by sprawę rozpoznał sąd wojskowy. Ta sama reguła w ocenie Sądu Najwyższego, Izby Wojskowej obowiązuje również w sytuacji, gdy sprawcy zarzucono popełnienie czynu ciągłego, w ramach którego dopuścił się zachowań, z których przynajmniej jedno podlegało rozpoznaniu przez sąd wojskowy, a między tymi zachowaniami istniała więź decydująca o jedności czynu, która nie dopuszczała możliwości ich oddzielnego rozpoznania.</u>
<u xml:id="u-98.53" who="#LechGardocki">Chciałbym też wspomnieć, że nawiązując do uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z 14 listopada 2007 r., wyrażono w Izbie Wojskowej pogląd, że w realizacji uprawnienia ministra obrony narodowej do delegowania w porozumieniu z ministrem sprawiedliwości sędziego wojskowego do pełnienia obowiązków sędziowskich w innym sądzie może go zastąpić sekretarz stanu, a z upoważnienia ministra obrony narodowej - również podsekretarz stanu. Nie jest natomiast możliwe, by upoważnienie takie mogło być skutecznie udzielone dyrektorowi Departamentu Kadr i Szkolnictwa Wojskowego.</u>
<u xml:id="u-98.54" who="#LechGardocki">Podsumowując, chciałbym powiedzieć, że z reakcji dotyczących zewnętrznych ocen naszego orzecznictwa wynika, że jego poziom merytoryczny oceniany jest jako wysoki, spełniający wymagania art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 6 ust. 1 europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.</u>
<u xml:id="u-98.55" who="#LechGardocki">Chciałbym też wskazać, że sprawy są rozpoznawane w Izbie Cywilnej średnio w terminie 8 miesięcy, w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - 5 miesięcy, w Izbie Karnej - 6 miesięcy, a w Izbie Wojskowej - na bieżąco. To stanowi podstawę do pozytywnej oceny działalności izb w aspekcie sprawności postępowania. Znaczna liczba zagadnień prawnych rozpoznawanych w Sądzie Najwyższym uprawnia do wyciągnięcia wniosku, że poglądy formułowane w uchwałach, a dotyczące istotnych kwestii interpretacyjnych, mają, zgodnie z art. 1 pkt 1 ustawy o Sądzie Najwyższym, istotny wpływ na ujednolicanie orzecznictwa. Stosunkowo często pytania zadawane przez sądy powszechne nie wymagają jednak zasadniczej wykładni ustawy, co powoduje odmowę podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy.</u>
<u xml:id="u-98.56" who="#LechGardocki">Relatywnie duża liczba pytań prawnych wpływających do Sądu Najwyższego wynika w znacznym stopniu z niskiej jakości dorobku legislacyjnego. Niejasne i sprzeczne przepisy wywołują w praktyce wątpliwości i wymagają zasadniczej wykładni. Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach często sygnalizuje dostrzeżone w ustawach błędy i potrzebę ich zmian. Tak więc wykorzystywanie przez sądy powszechne możliwości zwrócenia się do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym pozytywnie wpływa na stan prawa i sposób jego interpretacji. Eliminowanie niskiej jakości stanowionego prawa powinno jednak następować przede wszystkim przez jego zmianę wprowadzaną z poszanowaniem podstawowych reguł techniki prawodawczej, wprowadzenie w niezbędnym zakresie jednoznacznej nomenklatury pojęciowej, jak również ograniczanie nadmiernej szczegółowości stanowionego prawa.</u>
<u xml:id="u-98.57" who="#LechGardocki">Konieczne jest oczywiście utrzymanie sprawności w zakresie postępowania w ramach podstawowej działalności Sądu Najwyższego. Mianowicie chodzi o rozpoznawanie kasacji oraz skarg kasacyjnych, skarg na przewlekłość postępowania, skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnych orzeczeń. Do Sądu Najwyższego wpływają sprawy precedensowe i takie, których rozpoznanie może mieć wpływ na rozwój prawa i jurysprudencji. Znaczny stopień ich skomplikowania, wielowątkowa materia wynikająca ze złej jakości tworzonego prawa i konieczność szerszego uwzględnienia przy ich rozstrzyganiu prawa europejskiego wymaga zaangażowania sędziów oraz czasu w celu ich rzetelnego rozstrzygnięcia.</u>
<u xml:id="u-98.58" who="#LechGardocki">Należy również zauważyć, że znaczna część skarg kasacyjnych, a także skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest na niskim poziomie merytorycznym i formalnym. Ciągle istnieje też przekonanie, że błahy powód może uzasadniać uwzględnienie skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. W ocenie Sądu Najwyższego tylko rażące naruszenie prawa - i to takie, w którym uprawdopodobniono wyrządzenie stronie szkody - może prowadzić do uwzględnienia tej skargi. W konsekwencji nadal niewielka jest liczba skarg przyjętych do rozpoznania i uwzględnianych.</u>
<u xml:id="u-98.59" who="#LechGardocki">Kontynuowana jest praktyka Sądu Najwyższego polegająca na zamieszczaniu w uzasadnieniach, zwłaszcza uchwał stanowiących odpowiedzi na pytania prawne, oceny zgromadzonego orzecznictwa i piśmiennictwa, ułatwiającej zajęcie stanowiska w orzekaniu w poszczególnych sprawach. W orzecznictwie poszczególnych izb Sądu Najwyższego widoczne jest zainteresowanie i uwzględnianie tam, gdzie jest to niezbędne, prawa europejskiego, jak również orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.</u>
<u xml:id="u-98.60" who="#LechGardocki">Wiele troski poświęca się we wszystkich izbach problemowi jednolitości orzecznictwa w ramach samego Sądu Najwyższego. Sprzeczne orzeczenia badane są stale pod względem potrzeby wystąpienia o rozstrzygnięcie w składach powiększonych. W 2008 r. nastąpiło zwiększenie aktywności pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, wnoszącego o ujednolicenie wykładni sądowej. Poszerzono zakres orzecznictwa do publikacji i jego dostępność w wersji elektronicznej. Orzecznictwo Sądu Najwyższego jest publikowane w zbiorach urzędowych, w czasopismach prawniczych, a także w prasie codziennej.</u>
<u xml:id="u-98.61" who="#LechGardocki">Wzrosła liczba opracowań i analiz orzecznictwa, jego zbiorów oraz biuletynów, które przygotowuje Biuro Studiów i Analiz we współpracy z poszczególnymi izbami Sądu Najwyższego. Jak się wydaje, dobre funkcjonowanie Sądu Najwyższego w 2008 r. potwierdza wcześniej formułowaną pozytywną ocenę przydatności pracy sędziów Sądu Najwyższego, pomocy ze strony asystentów oraz kształtującą się na wysokim poziomie współpracę izb z Biurem Studiów i Analiz.</u>
<u xml:id="u-98.62" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o przyszłość, to chciałbym powiedzieć, że osiągnięte wyniki pracy pozwalają nie tylko na korzystną ocenę dotychczasowej działalności, co nie jest oczywiście kwestią naszą, żeby to oceniać, ale oceną zewnętrzną, z jaką się spotykamy, ale także na optymistyczną prognozę realizacji wyznaczonych ustawami funkcji Sądu Najwyższego w roku bieżącym i w latach następnych. Dotyczy to przede wszystkim poziomu orzecznictwa oraz organizacyjnej sprawności działania. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-98.63" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu prezesowi.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Mariana Filara w celu przedstawienia sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MarianFilar">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwólcie państwo, że zacznę króciutko od spraw proceduralnych. W dniu 18 maja, zgodnie ze swoimi ustawowymi obowiązkami i uprawnieniami, pan prezes Sądu Najwyższego przesłał na ręce marszałka Sejmu informację o działalności Sądu Najwyższego, którą dzisiaj w skrócie przedstawił, ponieważ cała informacja zawarta w druku nr 2025 liczy przeszło 150 stron i jest bardzo dużym, merytorycznym dokumentem.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#MarianFilar">Pan marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, skierował w dniu 22 maja powyższą informację do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w celu jej rozpatrzenia. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zapoznała się z tą informacją na swoim posiedzeniu w dniu 25 czerwca 2009 r. Tak wygląda aspekt proceduralny sprawy.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#MarianFilar">Teraz, za łaskawym przyzwoleniem pana marszałka, przedstawię kilka najogólniejszych refleksji. Oczywiście nie będę mówił o szczegółach, bo pan prezes Sądu Najwyższego przedstawił węzłowe sprawy, a szczegóły zawarte są w druku. Chciałbym zwrócić uwagę na pewne zasadnicze kwestie w tym przedmiocie.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#MarianFilar">Szanowni Państwo! W systemie prawa kontynentalnego, a do takiego systemu należy także Polska, 2 sądy odgrywają szczególną rolę. Jest specyficzny sąd prawa, Trybunał Konstytucyjny, który dba o to, żeby uchwalane prawo było zgodne z konstytucją, i jest specyficzny, tak nazwijmy, sąd nad stosowaniem prawa, którą to funkcję spełniają sądy najwyższe, dbając o jednolitość orzecznictwa, dbając o wykładnię prawa, krótko mówiąc, dbając o to, żeby wymiar sprawiedliwości funkcjonował prawidłowo w sensie należytego stosowania przepisów prawa. Niedawno zapoznaliśmy się ze sprawozdaniem prezesa Trybunału Konstytucyjnego, a dzisiaj mieliśmy przyjemność wysłuchać sprawozdania pana prezesa Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-100.4" who="#MarianFilar">Drodzy Państwo! Jakie naszym zdaniem - mam na myśli zdanie moje oraz większości komisji - walory tej działalności zasługują na szczególne podkreślenie? Szanowni państwo, pierwszy walor to jest sprawność postępowania. Pan prezes powiedział nam tu dzisiaj, że przeciętnie sprawy były załatwiane, w zależności od rodzaju izby, w terminie między 6 a 8 miesięcy, co jest wynikiem znakomitym, jak na polskie standardy. Proszę państwa, udało się zlikwidować pewne zaległości, tak więc kierownictwo Sądu Najwyższego całkowicie panuje nad precyzją i szybkością postępowania w sensie techniczno-formalnym.</u>
<u xml:id="u-100.5" who="#MarianFilar">Oczywiście najważniejsza jest merytoryczna zawartość tego orzecznictwa, jego merytoryczna wartość. Tu chciałbym państwu powiedzieć, że w kontekście głównego zadania sądu nad stosowaniem prawa, czyli Sądu Najwyższego, autorytet i rola orzecznictwa tego sądu są nie do przecenienia w naszych warunkach. Sąd dba o jednolite stosowanie prawa i prawidłową wykładnię prawa, a to w naszych warunkach nie jest przedsięwzięciem łatwym. Mamy świadomość, pro domo nostra, powiedzmy sobie, uderzając się w piersi, pewnej nadprodukcji norm prawa. Jak to przy nadprodukcji bywa, nie zawsze efekt końcowy jest optymalny, więc Sąd Najwyższy ma co robić i sądzę, że jeszcze długo to zajęcie Sądowi Najwyższemu zapewnimy.</u>
<u xml:id="u-100.6" who="#MarianFilar">Robi to, drodzy państwo, dobrze. Rozwiązuje centralne problemy i te rozwiązania, orzeczenia, są obecne zarówno w praktyce sądów powszechnych, jak i np. w nauce, o czym mogę coś powiedzieć. Mają bardzo wielkie znaczenie, sądy i w ogóle środowiska okołosądowe, że się tak wyrażę, podchodzą do nich z pełną atencją. To są orzeczenia, które faktycznie kształtują orzekanie sądów w sprawach najważniejszych, tak że, drodzy państwo, główna rola Sądu Najwyższego jest więc niewątpliwie pełniona prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-100.7" who="#MarianFilar">Chciałbym podkreślić jeszcze dwie rzeczy, moim zdaniem ważne. Pierwsza z nich to pewna globalizacja zakresu tego orzecznictwa, że użyję takiego brzydkiego określenia, to znaczy, że to orzecznictwo Sądu Najwyższego przestaje być orzekaniem takim wyłącznie do użytku wewnętrznego. Uwzględnia także stan normatywny w szerszym kontekście, w kontekście międzynarodowym, zwłaszcza w kontekście Wspólnot Europejskich. To jest nieuchronne i to jest ważna rzecz.</u>
<u xml:id="u-100.8" who="#MarianFilar">Druga sprawa, także bardzo ważna. Sąd Najwyższy nie jest takim, można powiedzieć, zwieńczeniem wieży z kości słoniowej, tylko robi wszystko, żeby swoje działania szeroko spopularyzować. Może nie w takim dosłownym znaczeniu, choć także i w takim, ale głównie przez fachowe periodyki prawnicze, przez cały szereg różnych publikacji, różnych działań i konferencji naukowych, a także - bardzo istotna rzecz - przez wyzyskanie sieci komputerowej do powszechnej informacji odnośnie do tego orzekania. W tym kontekście Sąd Najwyższy także spełnia swoje zadania i ocena tych działań powinna być bardzo pozytywna.</u>
<u xml:id="u-100.9" who="#MarianFilar">Drodzy Państwo! Teraz może troszeczkę dziegciu. Chociaż może nie tyle dziegciu dla Sądu Najwyższego, co dziegciu w tej beczce miodu, którą Sąd Najwyższy chciał nam tu wytworzyć. Są dwie szczypty dziegciu. Pierwsza to jest takie nie do końca jeszcze zinternalizowanie, że się tak wyrażę, instytucji kasacji. Sądy powszechne, jeśli chodzi o świadomość powszechną, jeszcze bardzo często traktują kasację w systemie zarówno prawa cywilnego, jak i prawa karnego w Polsce jako swoistą trzecią instancję, a przecież nie o to chodzi. Sądzę, że my wszyscy, także Sąd Najwyższy, powinniśmy zmierzać do utrwalenia takiego przekonania, że tryb kasacyjny nie jest zwykłym trybem trzeciej instancji.</u>
<u xml:id="u-100.10" who="#MarianFilar">I druga szczypta dziegciu w tym kontekście: traktowanie ważnej instytucji pytań prawnych do Sądu Najwyższego przez sądy niższej instancji, swoiste niejako zwalenie na barki Sądu Najwyższego pewnych problemów, które często mogą być rozstrzygnięte na pierwszej linii frontu, ale woli się to przesunąć na jakiś inny plan. Nie chcę być złośliwy, ale niektórzy sędziowie mawiają, że czasami bywa tak, że jeżeli sędzia chce mieć gotowe uzasadnienie, to występuje do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym i potem ma to uzasadnienie z głowy, a jest to, jak wiemy, najważniejszy i najbardziej pracochłonny i czasochłonny element pracy sędziego. Trzeba więc także się postarać - przy całkowitym zrozumieniu wagi tej instytucji, której oczywiście nie bagatelizuję, i tej relacji między sądami niższej instancji a Sądem Najwyższym - żeby uzyskało to właściwy kontekst, tak by Sąd Najwyższy przestał być dostarczycielem, przepraszam za to określenie, uzasadnień dla sądów niższych instancji. Jestem jednak przekonany, że Sąd Najwyższy sobie z tym poradzi.</u>
<u xml:id="u-100.11" who="#MarianFilar">Drodzy państwo, ponieważ dzwon już powoli bije, a jak mawiał Hemingway, nie pytaj, komu bije dzwon; bije on tobie, w związku z tym kończę. Bardzo uprzejmie dziękuję państwu za uwagę.</u>
<u xml:id="u-100.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#KrzysztofPutra">Sejm ustalił, że w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego wysłucha 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#KrzysztofPutra">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#KrzysztofPutra">Pierwszy pan poseł Stanisław Chmielewski w imieniu klubu Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-101.4" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#StanisławChmielewski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#StanisławChmielewski">Panie Marszałku! Panie Pierwszy Prezesie Sądu Najwyższego! Wysoka Izbo! Przypadł mi niewątpliwy zaszczyt zabierać głos w tej dyskusji w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej i przygotowując się do tego wystąpienia, zastanawiałem się, jaką formułę nadać temu wystąpieniu. Zakładałem, że stanie się to, czego tu byliśmy świadkami: pan prezes w imieniu Sądu Najwyższego przedstawi w sposób bardzo zwarty, ale jednocześnie bardzo celny elementy sprawozdania, które są ważne, a poseł sprawozdawca komisji pan prof. Marian Filar również wesprze to sprawozdanie - taka była zresztą treść dyskusji na posiedzeniu naszej komisji i nasza decyzja w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#StanisławChmielewski">Nie ma co ukrywać, ja również pragnę już na wstępie podziękować, panie prezesie - nie czynię tego na zasadzie żadnej kurtuazji, ale wynika to z mojego przekonania i przekonania mojego klubu - za to, że 2008 r. to kolejny dobry rok pracy w Sądzie Najwyższym. Ta roczna praca spowodowała, jak to pan przedstawił, że zaległości się zmniejszyły, poprawiła się szybkość postępowania bądź została utrzymana. To, co było już tradycją, nadal jest tradycją, sędziowie Izby Wojskowej orzekają również w Izbie Karnej i Izbie Cywilnej. Wszelkie możliwości dobrej pracy są więc wykorzystane, a wsparcie ze strony sędziów delegowanych to również pewien element przygotowania dalszej dobrej pracy tego najwyższego naszego sądu, ponieważ te kadry - niestety tak to jest, tak sprawia los - muszą być uzupełniane. Droga ta jest naturalna. Chociaż może nie wszyscy zgadzają się w tym zakresie co do sądów niższych, sądów powszechnych okręgowych czy apelacyjnych, uważam, że akurat w Sądzie Najwyższym jak najbardziej prawidłowe jest działanie polegające na tym, aby niejako wychwytywać z tychże sądów bądź spośród osób, które mogą pełnić funkcję sędziego w Sądzie Najwyższym, określone osoby i dawać im szansę sprawdzenia się w roli takiego sędziego. Tyle tytułem wstępu.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#StanisławChmielewski">Podsumowanie roku, który był rokiem dobrym, jest ważne. Moje podziękowania kieruję zarówno do wszystkich sędziów, którzy orzekali, jak i do osób, które wspierały ich w tej pracy. Szczególnie chciałbym podziękować osobom wykonującym pracę o charakterze administracyjnym, bo, jak podkreślał sprawozdawca komisji, bez dobrej obsługi sędzia i jego asystent nie są w stanie przygotować się, właściwie funkcjonować, zapanować nad wszystkim.</u>
<u xml:id="u-102.4" who="#StanisławChmielewski">To sprawozdanie, tak jak każde inne sprawozdanie przedstawiane Wysokiej Izbie, ma charakter informacyjny, ma także w jakiejś mierze charakter ocenny. Chociaż z tą oceną powinniśmy się powstrzymywać, oceniać w takim zakresie, w jakim pozwala na to konstytucja. Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z władzą sądowniczą, to w jej imieniu pierwszy prezes Sądu Najwyższego składa to sprawozdanie. Sąd Najwyższy to naczelny sąd sądów powszechnych, który sprawuje wymiar sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-102.5" who="#StanisławChmielewski">Element, który był tu podkreślony, wykładnia obowiązującego prawa, jego stosowanie, to zadania, które, w mojej ocenie, Sąd Najwyższy wykonuje jak najbardziej prawidłowo. Myślę, że jednocześnie trzeba dostrzec wymiar edukacyjny pracy sądu, który w tej dyskusji powinno się podkreślić, przejawiający się chociażby w dostępności jego orzeczeń. W tym momencie można tylko postawić panu prezesowi pytanie retoryczne, czy również ta informacja jest powszechnie dostępna. Zakładam, że tak, ponieważ na pewno znalazła się na stronie internetowej, tak jak wiele orzeczeń, dzięki którym zarówno sędziowie, jak i nasi obywatele mogą z tego wymiaru ujednolicenia prawa korzystać.</u>
<u xml:id="u-102.6" who="#StanisławChmielewski">Na pewno ważne jest podkreślanie roli Sądu Najwyższego jako sądu, który rozpatruje skargi. Nie jest on trzecią instancją. Była dyskusja, której wynik był, jak sądzę, pozytywny dla obywateli, w jaki sposób rozpatrywanie wstępne skarg musi się odbywać. Jesteśmy na dobrej drodze, jeżeli chodzi o prace sądu w stosunku do obywatela, ale na pewno nadal trzeba podkreślać tę rolę edukacyjną.</u>
<u xml:id="u-102.7" who="#StanisławChmielewski">Wobec tego, na kanwie dyskusji, którą odbyliśmy wczoraj w czasie posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, chciałbym powiedzieć kilka słów. Dyskusja ta była następstwem przedłożenia sprawozdania przez Krajową Radę Sądownictwa. W trakcie dyskusji pojawiło się pytanie, problem, jak orzekać w sprawach dyscyplinarnych, które dotyczą sędziów. Trochę upraszczam to pytanie, ale przewija się to także w sprawozdaniu Sądu Najwyższego, który tymi sprawami się zajmuje. Chciałbym zwrócić uwagę na orzeczenie, które zamieszczono w sprawozdaniu, że Sąd Najwyższy, orzekając, nie jest związany orzeczeniem sądu niższej instancji. Może nawet orzec karę surowszą w stosunku do sędziego, który uchybia etyce tej profesji. Myślę, że takie rozumienie roli sądu dyscyplinarnego w strukturze sądownictwa jest jak najbardziej trafne.</u>
<u xml:id="u-102.8" who="#StanisławChmielewski">Z drugiej strony pojawiały się wczoraj pytania, gdzie obywatel ma się zwrócić ze skargą na złe działanie sądu. Te skargi trafiają do Krajowej Rady Sądownictwa. Często dotyczą nie tyle spraw związanych z zadaniami Krajowej Rady Sądownictwa, co z subiektywną, negatywną oceną toczącego się postępowania sądowego. I trzeba wyraźnie podkreślić, że tak Sąd Najwyższy, jak Krajowa Rada Sądownictwa nie mogą tych skarg rozpatrywać w momencie, kiedy postępowanie sądowe zostało już prawomocnie zakończone, ponieważ nie taka jest rola skargi. Oczywiście poza skargą, która trafia do sądu w celu oceny wyroku. Bo taka „nadzwyczajna” droga odwoławcza jest przewidziana w prawie i sąd w tym zakresie musi się wypowiedzieć, ale z całą pewnością sąd czy prezes tego sądu nie będzie komentował wyroku, natomiast może ten wyrok przedstawić. I o to również apelowali wczoraj posłowie. Myślę, że taki apel mogę też w tej dyskusji przekazać panu prezesowi, aby nie unikać zabierania głosu na temat wyroków, aby nasze prawo było coraz bardziej jasne dla wszystkich, a nie tylko, jak mówili niektórzy posłowie, dla prawników. Prawo musi być zrozumiałe dla wszystkich obywateli, musi być dobrze stosowane. Musimy też, i tutaj kamyczek do naszego ogródka, zarówno w tej Izbie, jak i w Senacie tworzyć dobre normy.</u>
<u xml:id="u-102.9" who="#StanisławChmielewski">Pan prezes Sądu Najwyższego delikatnie - ale jednocześnie w sposób zdecydowany, za co dziękuję - zwraca naszą uwagę na fakt, że przyczyną dobrej pracy Sądu Najwyższego jest czasami słabość prawa tworzonego przez władzę ustawodawczą, władzę wykonawczą, która je przygotowuje. Ale myślę, że, zwłaszcza w czasie, kiedy dość zdecydowanie wcielamy w życie wyroki Trybunału Konstytucyjnego, mamy to na uwadze i staramy się tworzyć prawo, które byłoby jak najbardziej trafne w sensie potrzeb społecznych i jednocześnie jak najbardziej prawidłowe w sensie zasad tworzenia prawa. Chodzi również o prawo, które obowiązuje do tej pory. Mam tu na myśli prawo materialne. Bo z procedurą pewnie zawsze będziemy mieli jakieś, delikatnie mówiąc, problemy, ponieważ jeżeli chodzi o sposób prowadzenia postępowania, czy to w ramach procedury cywilnej, gospodarczej, jako szczególnym trybie, bądź w ramach procedury karnej i w tym np. specyficznym trybie przyspieszonym, to wizja potrzeb społecznych czasami przekłada się na niezbyt trafne rozwiązania prawne.</u>
<u xml:id="u-102.10" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-102.11" who="#StanisławChmielewski">Reasumując, panie prezesie, jeszcze raz podkreślam wysiłek wszystkich, którzy, można powiedzieć, zapracowali na dobry wynik pracy Sądu Najwyższego. Dziękuję za to. I życzę, żeby rok 2009 przysparzał jak najmniej problemów w sprawach organizacyjnych, chociaż zdaję sobie sprawę, że tam dokonano już pewnych cięć, ale z tego, co pamiętam z posiedzenia komisji, to te cięcia nie powinny przeszkodzić sądowi w wykonywaniu najważniejszych obowiązków. Dziękuję za udzielenie głosu. Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-102.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Iwonę Arent w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#IwonaArent">Panie Marszałku! Panie Prezesie! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko dotyczące informacji o działalności Sądu Najwyższego w roku 2008, druki nr 2125 i 2025.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#IwonaArent">Informacja o działalności Sądu Najwyższego w roku 2008 jest przygotowana bardzo starannie i jest niezwykle obszerna, zawiera 150 stron. W informacji zamieszczone są szczegółowo opisane najważniejsze sprawy i kwestie, jakimi zajmował się Sąd Najwyższy w 2008 r. Zgodnie z art. 183 ust. 1 i 2 konstytucji Sąd Najwyższy sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych i wojskowych w zakresie orzekania, a także wykonuje inne czynności określone w konstytucji i ustawach. Zgodnie z art. 4 § 2 ustawy z 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym Sejmowi i Senatowi corocznie przedkładana jest informacja o działalności Sądu Najwyższego i dlatego dzisiaj rozpatrujemy ją w Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#IwonaArent">Panie Marszałku! Panie Prezesie! Wysoka Izbo! Przedstawiona informacja zawiera dane statystyczne, opisuje organizację pracy Sądu Najwyższego, przedstawia problemową charakterystykę orzecznictwa w poszczególnych izbach Sądu Najwyższego: Izbie Cywilnej, Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, Izbie Karnej, Izbie Wojskowej. Sąd Najwyższy zajmował się także sprawami dyscyplinarnymi.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#IwonaArent">W 2008 r. odnotowano spadek liczby spraw wnoszonych do Sądu Najwyższego. Struktura wnoszonych spraw była zróżnicowana. Były to kasacje, kwestie prawne, apelacje od orzeczeń wojskowych sądów okręgowych, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, sprawy z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów, skargi na przewlekłość postępowania, skargi o wznowienie, wnioski o przekazanie sprawy innemu sądowi, o ułaskawienie i wnioski incydentalne.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#IwonaArent">Godne podkreślenia jest to, że załatwienie większej liczby spraw, niż wpłynęła, spowodowało zmniejszenie zaległości z lat ubiegłych.</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#IwonaArent">Pierwszoplanowym zadaniem Sądu Najwyższego jest dążenie do ujednolicenia orzecznictwa, co znalazło odzwierciedlenie zwłaszcza w uchwałodawczej działalności Sądu Najwyższego, w ramach której udzielane są odpowiedzi na pojawiające się pytania dotyczące wątpliwości interpretacyjnych, i to zarówno w związku z rozbieżnościami w pojmowaniu poszczególnych regulacji prawnych w ramach izb, jak i w sądach niższej instancji.</u>
<u xml:id="u-104.6" who="#IwonaArent">Właściwie pan prezes powiedział wszystko, jeśli chodzi o informację, przedstawił ją bardzo szczegółowo tutaj w Izbie. Ja się odniosę tylko do najważniejszych kwestii.</u>
<u xml:id="u-104.7" who="#IwonaArent">Orzecznictwo Sądu Najwyższego w coraz większym stopniu uwzględnia i respektuje rozstrzygnięcia zapadające w Trybunale Konstytucyjnym, a także w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. W rozstrzyganiu spraw brane są również pod uwagę regulacje prawa wspólnotowego oraz międzynarodowego, jak również orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.</u>
<u xml:id="u-104.8" who="#IwonaArent">Jeżeli chodzi o orzeczenia Izby Cywilnej, to dotyczyły one prawa handlowego, ubezpieczeń komunikacyjnych, naprawienia szkody niemajątkowej, obrotu nieruchomościami, robót budowlanych, ksiąg wieczystych, prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-104.9" who="#IwonaArent">Wszystkie uchwały podjęte w 2008 r. przez Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów mają dużą wagę jurysdykcyjną i dotyczą zagadnień, które należy zaliczyć do bardzo ważnych także z punktu widzenia interesu publicznego oraz praktyki sądowej.</u>
<u xml:id="u-104.10" who="#IwonaArent">Szereg wypowiedzi Sądu Najwyższego zapadłych w formie uchwał dotyczyło problematyki układów zbiorowych.</u>
<u xml:id="u-104.11" who="#IwonaArent">Były rozstrzygnięcia dotyczące roszczeń o dodatkowe wynagrodzenie w razie nieudzielenia przez pracodawcę odpowiednich okresów nieprzerwanego odpoczynku, powstałe na tle problematyki związanej z dyżurami lekarskimi, w których Sąd Najwyższy podkreślił między innymi rolę regulacji unijnych dotyczących czasu pracy, jak i ich wykładni dokonanej przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-104.12" who="#IwonaArent">Z dziedziny prawa pracy istotne znaczenie posiadały też rozstrzygnięcia odnoszące się do ochrony prawnej pracownic, roszczeń z tytułu wadliwego rozwiązania umowy o pracę, dodatku funkcyjnego, roszczeń funkcjonariuszy mundurowych czy dyskryminacji pracowników.</u>
<u xml:id="u-104.13" who="#IwonaArent">W zakresie działalności Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych należy także zwrócić uwagę na orzeczenia w sprawach ubezpieczeń społecznych dotyczące problematyki ustalania prawa do emerytury bądź renty, renty rodzinnej, emerytury wojskowej czy problematyki związanej z przedawnieniem należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne.</u>
<u xml:id="u-104.14" who="#IwonaArent">W sprawach kasacyjnych z zakresu prawa pracy dominowała problematyka dotycząca między innymi przekształcenia i ustalenia treści lub ustania stosunku pracy i roszczeń z tego tytułu, źródeł prawa pracy czy zakazu dyskryminacji.</u>
<u xml:id="u-104.15" who="#IwonaArent">Jeżeli chodzi o Izbę Karną, dużo uwagi poświęcono zagadnieniu kary łącznej i wyroku łącznego, które budziły pewne wątpliwości interpretacyjne. Podobne wątpliwości interpretacyjne wzbudzała instytucja czynu ciągłego i ciągu przestępstw.</u>
<u xml:id="u-104.16" who="#IwonaArent">Sąd Najwyższy ponownie musiał podjąć kwestię interpretacji znamienia szczególnego okrucieństwa występującego w szeregu typach czynów zabronionych w Kodeksie karnym.</u>
<u xml:id="u-104.17" who="#IwonaArent">Wielokrotnie także przedmiotem spraw kasacyjnych była problematyka wypadków komunikacyjnych, co pan prezes szeroko omówił. Sąd Najwyższy często zajmował się realizacją przysługującego oskarżonemu prawa do obrony gwarantowanego nie tylko przez Kodeks postępowania karnego, ale także przez konstytucję, jak i wiążące Polskę umowy międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-104.18" who="#IwonaArent">Właściwość Izby Wojskowej Sądu Najwyższego w 2008 r. obejmowała rozpoznawanie kasacji od prawomocnych wyroków sądów drugiej instancji wydanych w sprawach należących do właściwości sądów wojskowych, kasacji wniesionych przez podmioty, o których mowa w art. 521 K.p.k., od prawomocnych orzeczeń sądów wojskowych kończących postępowanie, środków odwoławczych (apelacji, zażaleń) od orzeczeń i zarządzeń wydanych w pierwszej instancji przez wojskowe sądy okręgowe.</u>
<u xml:id="u-104.19" who="#IwonaArent">Tutaj należy podkreślić bardzo ważną rzecz. Do Izby Wojskowej wpłynęło stosunkowo niewiele spraw, jednak należy zwrócić uwagę na to, że sędziowie Izby Wojskowej orzekali także w sprawach wpływających do Izby Karnej. Na to wygląda, że nie byli bez pracy, wspierali bowiem sędziów z innych izb. Pewna liczba sędziów Izby Wojskowej stale pomagała sędziom Izby Karnej w rozstrzyganiu kasacji, brała udział w wydawaniu uchwał zawierających odpowiedzi na pytania prawne. Sędziowie Izby Wojskowej oprócz orzekania w Izbie Karnej orzekali także w składach dyscyplinarnych.</u>
<u xml:id="u-104.20" who="#IwonaArent">W przedstawionej informacji zwraca Sąd Najwyższy uwagę na bardzo ważną sprawę dotyczącą niestety nas, władzy ustawodawczej. W Sejmie często zajmujemy się różnymi projektami nowelizacji prawa. Prawo ulega skomplikowaniu. Prawo, które interpretuje Sąd Najwyższy, jest coraz bardziej rozbudowane, różnorodne, a jednocześnie, jak podkreślał pan prezes, zmienne, niejasne, pełne luk i budzące wątpliwości. Odnosząc się do tych uwag, chciałabym na usprawiedliwienie Sejmu i Senatu powiedzieć, że zmieniają się warunki w Polsce zarówno społeczne, jak i gospodarcze, i to powoduje, że musimy bardzo szybko pracować nad pewnymi nowelizacjami, nad prawem, aby służyło ono Polsce i Polakom. Uważam, że ustawy, które są rozpatrywane w Sejmie, są w większości uzasadnione i merytoryczne. Ale tak naprawdę życie zweryfikuje je w trakcie ich funkcjonowania. Jak wymaga się od nas, żebyśmy stanowili dobre prawo, co wiąże się z tym, że powinniśmy się wszyscy dokształcać, tak powinniśmy wymagać od sędziów wszystkich sądów, aby się dokształcali i więcej pracy wkładali w orzecznictwo i w uzasadnienia wyroków.</u>
<u xml:id="u-104.21" who="#IwonaArent">Wymiar sprawiedliwości w Polsce powinien działać tak, aby wyroki zapadały szybciej, aby były trafne, aby była mniejsza liczba wyroków uchylanych, uwzględnianych przez Sąd Najwyższy kasacji.</u>
<u xml:id="u-104.22" who="#IwonaArent">Muszą zostać stworzone dobre warunki do funkcjonowania sądów wszystkich instancji.</u>
<u xml:id="u-104.23" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-104.24" who="#IwonaArent"> Zawód sędziowski powinien być koroną zawodów prawniczych. Sędziowie powinni być godziwie wynagradzani za swoją pracę. Powinniśmy zrobić wszystko, aby tak się stało.</u>
<u xml:id="u-104.25" who="#IwonaArent">Panie Marszałku! Panie Prezesie! Wysoka Izbo! Przyjmujemy sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w sprawie informacji o działalności Sądu Najwyższego w 2008 r. z życzliwością i mamy nadzieję, że tendencja do załatwiania spraw szybciej, skuteczniej zostanie w przyszłości utrzymana. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-104.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Kalisza w imieniu klubu Lewica.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#RyszardKalisz">Szanowny Panie Marszałku! Szanowny Panie Pierwszy Prezesie Sądu Najwyższego! Wysoka Izbo! Coś nam się udało przez te 20 lat.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Szarama: Poseł Ryszard Kalisz.)</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#RyszardKalisz">Obchodzimy 20. rocznicę porozumień, po 20. rocznicę wyborów 4 czerwca, 20 lat wolnej Rzeczypospolitej i trzeba wyraźnie powiedzieć, że Sąd Najwyższy, podobnie zresztą jak inne sądy, Trybunał Konstytucyjny czy Naczelny Sąd Administracyjny, przez te wszystkie lata ukształtował swoją pozycję, bardzo wysoką pozycję, jako niezależna władza sądownicza.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#RyszardKalisz">Konstytucja stanowi, że władzę sądowniczą stanowią sądy i trybunał. I te właśnie najwyższe organy sądowe potrafiły doprowadzić do tego, że Sąd Najwyższy ma niezwykły autorytet. Tak było również w roku 2008, bo, jak prześledzimy sprawozdanie pierwszego prezesa Sądu Najwyższego dotyczące działalności orzeczniczej, widać wyraźnie, że Sąd Najwyższy, że wszystkie jego izby zajmowały się w tym roku wieloma niezwykle ważnymi sprawami - moi przedmówcy już o tym mówili - z zakresu pojęć prawa karnego, które są niezwykle ważne dla odpowiedzialności karnej, czyli dla tego, żeby odpowiedzialność zawsze była sprawiedliwa i nie naruszała praw człowieka do obrony, do domniemania niewinności, i była ponoszona w takim zakresie, w jakim powinien on karę ponieść. Tak samo dzisiaj, w dobie bardzo intensywnej działalności gospodarczej, wszystkie kwestie związane ze stosunkami cywilnoprawnymi, stosunkami korporacyjnymi wewnątrz spółek prawa handlowego są niezwykle istotne. Chcę zwrócić uwagę, że Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych to jest ta izba, na orzeczenia której czekamy zawsze po wyborach powszechnych. Czekamy, bo te orzeczenia są bardzo ważne. Jak obserwujemy rozwój w zakresie orzeczeń od lat 90. na początku do dzisiaj, to widać wyraźnie, że Sąd Najwyższy ma już olbrzymi dorobek w ocenie protestów, ich zasadności, wpływu na wynik wyborów. Tak że chcę podziękować panu prof. Lechowi Gardockiemu, który jest pierwszym prezesem Sądu Najwyższego od 10 lat, że prowadzi ten organ władzy publicznej i władzy sądowniczej w sposób bardzo efektywny, a jednocześnie niezwykle spokojny, że ten spokój wkracza zawsze w dziedzinę prawa.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#RyszardKalisz">Ale też kiedy debatujemy nad sprawozdaniem z działalności Sądu Najwyższego, to musimy spojrzeć szerzej i powiedzieć więcej o jakości prawa. Jesteśmy w Wysokiej Izbie, która w zakresie tworzenia prawa, jego jakości odgrywa zasadniczą rolę. I powiedzmy wyraźnie, że jednak mimo wszystko nie dopracowaliśmy się mechanizmów korzystania z dorobku orzecznictwa Sądu Najwyższego. Są sygnalizacje, ale brakuje jednak wnikliwego pochylenia się w przypadku często szczególnych ustaw, bardzo głęboko wnikających w specyficzne materie, nad orzecznictwem Sądu Najwyższego. To orzecznictwo często jest tak bardzo z boku. W jaki sposób to udoskonalić? Pan prof. Marian Filar, sprawozdawca komisji, mówił o działalności popularyzatorskiej poprzez profesjonalne periodyki. Moim zdaniem jest to jednak za mało - dzisiaj, w świecie stabloidyzowanych mediów posługujących się tylko sygnałem, symboliką, trzeba znaleźć jakiś element czy drogę, metodologię, po pierwsze, wyjaśniania zagadnień prawnych społeczeństwu, a po drugie, element wpływu bardziej bezpośredniego na działalność ustawodawczą Sejmu.</u>
<u xml:id="u-106.5" who="#RyszardKalisz">Pierwszy prezes pan poseł Lech Gardocki powiedział, że jest to olbrzymia różnica - art. 10 konstytucji ją statuuje - ponieważ Sąd Najwyższy może tylko wyjaśniać prawo, dokonywać jego wykładni, interpretować, ale nie może być kolejnym podmiotem wskazującym pozytywne działanie ustawodawcze. To zgoda. To zgoda - taka jest różnica pomiędzy władzą sądowniczą a władzą ustawodawczą. Jednak oczekiwałbym tu podjęcia pewnych działań - to jest też pewien apel do marszałka Sejmu - bo wiem, że nie tylko w sygnalizacjach dotyczących uzasadnień konkretnych orzeczeń czy uchwał Sądu Najwyższego są pewnego rodzaju, powiedziałbym, wskazania co do niedookreśloności czy fałszywej konstrukcji systemowej przepisów prawnych. Pan prezes też występował do marszałka bezpośrednio z pewnymi pismami czy sygnalizacjami, tylko że ramach Sejmu rzadko to docierało do komisji czy posłów, gdzie potrzebna jest refleksja, przy całym sporze politycznym, że to prawo musi być dobre. Często rozmawiam z sędziami Sądu Najwyższego. Wskazywałem im te moje zastrzeżenia. Sędziowie Sądu Najwyższego mówią: przecież uczestniczymy w posiedzeniach komisji kodyfikacyjnych przy ministrze sprawiedliwości, jesteśmy osobami, które piszą. Tylko że w sytuacji - powiem to zupełnie jasno - gdy poziom przygotowania prawniczego kolejnej kadencji Sejmu się obniża, bardzo jest potrzebne, aby tego rodzaju działania w stosunku do posłów - w celu tworzenia lepszego prawa - znalazły, może nie w ramach działalności organu władzy sądowniczej, ale w ramach zastosowania jakichś procedur pomiędzy Sejmem a sędziami Sądu Najwyższego, swoistego rodzaju opinie, które zresztą Sąd Najwyższy przesyła, bardziej, powiedziałbym, dotyczące tego, co w tym prawie trzeba zmienić.</u>
<u xml:id="u-106.6" who="#RyszardKalisz">I ostatnia kwestia, której mi bardzo brakuje, to jest wyjaśnianie tego opinii publicznej. Spotykam się często z tym, że pewne instytucje, które zostały wyjaśnione w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego, później w przekazie medialnym są zupełnie niezrozumiałe dla odbiorcy. Nie mówię o wyspecjalizowanych prawnikach w danej dziedzinie. Mówię o odbiorcy. Nie chciałbym, aby to było potraktowane tak, że chcę przenieść doświadczenie Trybunału Konstytucyjnego na działalność Sądu Najwyższego. Jednak pod wpływem moich słów, kilka lat temu już, siedem czy osiem, były prezes Trybunału Konstytucyjnego pan prof. Marek Safjan po wydaniu orzeczenia przez trybunał zdejmował togę, szedł do pokoiku przygotowanego w tym celu i, już w garniturze, jako wybitny ekspert prawa, wyjaśniał zawiłości prawne tego orzeczenia i odpowiadał na pytania dziennikarzy. To cieszyło się bardzo dużym powodzeniem, było zamieszczane na stronach internetowych Trybunału Konstytucyjnego, z dużą ilością wejść. Można by tak zrobić w przypadku tych uchwał, gdzie sprawozdawca po prostu w przystępnym języku by to wyłożył.</u>
<u xml:id="u-106.7" who="#RyszardKalisz">Obecnie mamy przecież olbrzymi problem, trafi to do Sądu Najwyższego, jestem o tym przekonany - chodzi o to, co się nazywa prowokacją policyjną. Wiadomo to jest, jeżeli są wcześniej dowody do zdobycia, ale obecnie służby stosują prowokację, trochę inaczej to rozumiejąc. Trafi to do Sądu Najwyższego, będzie wydane jakieś orzeczenie. Sędziowie Sądu Najwyższego muszą to wytłumaczyć, ponieważ to dotyczy każdego człowieka i jego praw podstawowych.</u>
<u xml:id="u-106.8" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-106.9" who="#RyszardKalisz">I na zakończenie jeszcze jeden apel - ale to już jest apel do Wysokiej Izby i do rządu. Pierwszy prezes pan prof. Lech Gardocki mówił o wkomponowaniu uchwał i orzeczeń w prawo europejskie. Dzisiaj polscy przedstawiciele są w sądach europejskich, w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w ramach Rady Europy i w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości w dwóch instancjach w ramach sądu wewnątrzunijnego. Dzisiaj decyzje w tym zakresie, kto jest przedstawicielem Polski, sędzią w tych trybunałach, podejmuje tylko i wyłącznie rząd. Muszę powiedzieć, że przez te wszystkie lata, od kiedy polscy przedstawiciele tam zasiadają, to byli i będą, wiemy bowiem, że od jesieni w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości zasiądzie wspomniany już przeze mnie prof. Marek Safjan, najwybitniejsi z polskich prawników. Myślę, że w ramach naszego prawa rząd to musi zgłosić, bo to wynika, jeśli chodzi o te osoby, z prawa unijnego. To powinny być osoby wskazywane, moim zdaniem, w wyniku dyskusji, przez czołowe postaci władzy sądowniczej. Mamy trzech prezesów, czyli pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i prezesa trybunału oraz przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa. Oni mogą zresztą wydawać opinię, ale takie usądowienie tych kandydatów, którzy później są sędziami w ramach struktur europejskich, byłoby wskazane.</u>
<u xml:id="u-106.10" who="#RyszardKalisz">Panie marszałku, deleguję to do Wysokiej Izby, do marszałka. Prowadzę już zresztą prace analityczne, jakby to można było zapisać ustawowo, w ramach ustawy tzw. europejskiej, ale trochę trzeba to zmienić, bo jakby to miała być Komisja Europejska, to wolałbym, mówiliśmy o tym, żeby była to Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Sygnalizuję to przy okazji sprawozdania Sądu Najwyższego za rok 2008, bo dla jasności struktury sądownictwa w Polsce i relacji z Unią Europejską w tym zakresie byłoby to bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-106.11" who="#RyszardKalisz">Na zakończenie, klub Lewicy, i ja osobiście, bardzo wysoko ocenia sprawozdanie Sądu Najwyższego za rok 2008, podobnie jak wysoko oceniamy działalność kierownictwa Sądu Najwyższego. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-106.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#KrzysztofPutra">Na tym zakończyliśmy wystąpienia w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#KrzysztofPutra">Przechodzimy do pytań.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#KrzysztofPutra">Pierwszy głos zabierze pan poseł Krzysztof Brejza, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#KrzysztofPutra">Jest jeszcze zapisany pan poseł Jan Kulas.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#KrzysztofPutra">Jeśli ktoś chce się dopisać, to bardzo proszę, bo po tym wystąpieniu zamknę listę.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#KrzysztofBrejza">Panie Marszałku! Panie Prezesie! Wysoka Izbo! Chciałbym zadać pytanie, które pojawiło się podczas jednego z moich dyżurów poselskich, a dotyczyło skargi kasacyjnej. Jest ona nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia w postępowaniu cywilnym. Jednak jeśli sprawa dotyczy spraw majątkowych, skarga jest niedopuszczalna, gdy wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa niż 50 tys. zł. Oznacza to tyle, że strona pozbawiona jest nadzwyczajnego środka zaskarżenia tylko dlatego, że sprawa toczy się o prawo majątkowe niższej wartości niż określone w prawie. Jak w opinii pana prezesa należy oceniać tę instytucję? Czy tak wysokie określenie kwoty, od której skarga kasacyjnej jest dopuszczalna, nie jest w istocie ograniczeniem stronie drogi do dalszego dochodzenia swoich praw, wprawdzie już nie w trybie instancyjnym, lecz nadzwyczajnym? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę, pan poseł Jan Kulas, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JanKulas">Panie Marszałku! Panie Prezesie! Wysoki Sejmie! Z uwagą wysłuchałem informacji pana prezesa. Trzeba podkreślić, że był to dobry rok dla Sądu Najwyższego. Świadczy o tym podstawowa statystyka, liczba rozpatrzonych spraw, a także to, że wyraźnie zmniejszyły się zaległości w sprawach załatwionych.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#JanKulas">Panie prezesie, moje pytania dotyczą także oceny pracy Sejmu, bo taka ocena została w tym sprawozdaniu zawarta. Skoro mówimy o sprawozdaniu za rok 2008 i ta ocena jest niska, to jaka była ocena pracy parlamentu w latach 2006, 2007, parlamentu z udziałem Samoobrony, Ligi Polskich Rodzin? Jak to wtedy było? Czy coś się zmieniło czy nie? Moim zdaniem zmiany w tej kadencji są widoczne, więc warto by to było, przynajmniej gwoli rzetelności, w moim obiektywnym czy może subiektywnym odczuciu, zauważyć.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#JanKulas">Drugie pytanie, panie prezesie. Wspominał pan tu również o konferencjach międzynarodowych, w których brał pan udział, gdzie debatowano także o roli sądów najwyższych w państwach Unii Europejskiej. Z jakich doświadczeń, z jakich wzorców można tutaj skorzystać w pracy naszego Sądu Najwyższego?</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#JanKulas">Ostatnie pytanie tylko pośrednio związane jest ze sprawozdaniem. Nie będę zdziwiony, jeżeli pan prezes nie zechce odpowiedzieć, czy uzna, że warto np. odpowiedzieć w trybie pisemnym. Najważniejsza troska, jeśli chodzi o obywateli, to oczywiście poziom ich zaufania, poziom zaufania społeczeństwa do systemu prawnego, wymiaru sprawiedliwości, szczególnie do sądownictwa, do pracy, funkcjonowania i działalności sądów. Z moich spotkań wyborczych wynika, panie prezesie, że te oceny nie są niestety najlepsze. Co zrobić, żeby było inaczej? Co zrobić, żeby - uderzmy się we własne piersi - praca parlamentu była jeszcze lepsza? Jakieś wskazówki, uwagi? Pan prezes mówił o tym, że przekazywał, jak można lepiej współdziałać, żeby wzrosło zaufanie obywateli do działalności sądów, sądownictwa jako takiego w całości. Jest to bowiem jedno z kryteriów zaufania obywateli do państwa demokratycznego. Zaufanie do pracy i działań sądów, do sprawności sądów to jest w tej chwili wielki problem. Myślę, że pan prezes zechce się do tego chyba jednak odnieść. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#KrzysztofPutra">Na tym zakończyliśmy zadawanie pytań.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#KrzysztofPutra">Teraz bardzo proszę o zabranie głosu pierwszego prezesa Sądu Najwyższego pana Lecha Gardockiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#LechGardocki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustosunkowując się do głosów, które padły w dyskusji nad przedstawioną przeze mnie informacją, chciałbym wyrazić swoje zadowolenie z tego powodu, że w większości były to głosy pozytywnie oceniające tę informację, a tym samym działalność Sądu Najwyższego w roku ubiegłym, w roku 2008.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#LechGardocki">Bardzo dziękuję panu posłowi Marianowi Filarowi za pozytywną ocenę działalności Sądu Najwyższego w zakresie sprawności postępowania, pozytywną ocenę merytoryczną orzecznictwa Sądu Najwyższego i ocenę działalności Sądu Najwyższego w zakresie udostępniania, popularyzowania jego orzecznictwa. Dwie szczypty dziegciu, jak powiedział pan poseł. Naturalnie, zgadzam się z tym, co pan poseł powiedział, choć to chyba nie są zarzuty pod adresem Sądu Najwyższego, że nie do końca zostały zinternalizowane takie instytucje, jak np. kasacja, że w dalszym ciągu trzeba podkreślać, że nie jest to po prostu zwykłe zaskarżenie do sądu trzeciej instancji, ale nadzwyczajny środek zaskarżenia. Staramy się to w miarę naszych możliwości uświadamiać, zarówno środowisku prawniczemu, jak i opinii publicznej. Również jeśli chodzi o to pochopne występowanie czasami przez sądy niższej instancji z pytaniami prawnymi, jest to zjawisko, z którym staramy się walczyć, odpowiadając, a raczej nie odpowiadając na takie pytania, tylko odmawiając udzielenia odpowiedzi i wyjaśniając, dlaczego. Jeśli chodzi o sędziów niższych instancji, nie wiem, czy takie są ich motywy, jak pan poseł powiedział, że będą mieli gotowe uzasadnienie wyroku, wtedy, kiedy otrzymają odpowiedź. Może wynika to czasami z pewnej nieśmiałości w rozstrzyganiu niekiedy trudnych zagadnień, a czasami po prostu jest to pochopne występowanie, wtedy, kiedy mogliby w ramach tzw. zwykłej wykładni operacyjnej rozstrzygnąć pewne zagadnienie albo też bliżej zapoznać się z istniejącym już orzecznictwem Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#LechGardocki">Pan poseł Stanisław Chmielewski zwrócił również uwagę na wykorzystywanie możliwości w zakresie sprawności postępowania Sądu Najwyższego. Do takich możliwości, które tę sprawność mogą jeszcze zwiększyć, zaliczył udział sędziów Izby Wojskowej, co jest faktem, w orzecznictwie Izby Karnej i wykorzystywanie do orzekania sędziów delegowanych, sędziów z sądów apelacyjnych, co pełni podwójną rolę.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#LechGardocki">Po pierwsze, pomaga nam oczywiście w większej sprawności w zakresie załatwiania spraw kasacyjnych i w podejmowaniu uchwał, ale też jest okazją do zapoznania się z określonym sędzią, który może chcieć w przyszłości kandydować do Sądu Najwyższego, wtedy, kiedy pojawi się wolne miejsce.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#LechGardocki">Zgadzam się z panem posłem Chmielewskim, że należy doceniać kwestie elementu edukacyjnego naszego orzecznictwa i że pierwszym warunkiem takiego oddziaływania edukacyjnego jest oczywiście dostępność orzecznictwa, dostępność, którą staramy się zapewnić, dostępność również tej informacji, którą dzisiaj przedstawiłem. Jest ona w pełnym kształcie na naszej stronie internetowej, tak więc zrobiliśmy w tym zakresie chyba to, co należało. Czy można było zrobić coś więcej i jakoś ją rozpropagować? Nad tym należałoby się chyba jeszcze zastanowić.</u>
<u xml:id="u-112.5" who="#LechGardocki">Dziękuję również za podkreślenie naszej roli, znaczenia orzecznictwa Sądu Najwyższego, jeśli chodzi o sprawy dyscyplinarne. Dziękuję pani poseł Irenie Arent...</u>
<u xml:id="u-112.6" who="#komentarz">(Poseł Iwona Arent: Iwonie.)</u>
<u xml:id="u-112.7" who="#LechGardocki">...za zwrócenie uwagi na najważniejsze kwestie, które wpływają na wizerunek Sądu Najwyższego i które były poruszane w tekście mojej informacji, kwestie jednolitości wykładni prawa. Od dawna zaliczamy ją również do najważniejszych zadań, przyczynianie się bowiem do jednolitości stosowania prawa jest przecież naszym ustawowym, konstytucyjnym zadaniem.</u>
<u xml:id="u-112.8" who="#LechGardocki">Dziękuję również za zwrócenie uwagi na to, że ten kontekst międzynarodowy, uwzględnianie prawa europejskiego, orzecznictwa trybunałów międzynarodowych, musi być w coraz większym stopniu podstawą do oceny naszego orzecznictwa. Nie możemy nie korzystać z tego orzecznictwa sądownictwa międzynarodowego. W związku z tym, myślę, również mogę wyrazić satysfakcję, że ta tendencja w orzecznictwie Sądu Najwyższego została doceniona, co podkreśliła pani poseł.</u>
<u xml:id="u-112.9" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi natomiast o kwestię poziomu legislacji - przykro mi jest o tym mówić w Sejmie - to jest trochę tak, że niektóre przepisy powstają w pewnym pośpiechu i później mówi się, że powinien się tym zająć Sąd Najwyższy, żeby wyjaśnić, zinterpretować taki niejasny przepis. Otóż tu zawsze powstaje kwestia, w jakim stopniu jesteśmy do tego uprawnieni. Jest to oczywiście nieśmiertelny problem granicy między interpretacją prawa a już pewnym prawotwórstwem, bo nie chcielibyśmy również spotkać się z zarzutem, że wstępujemy w rolę Sejmu i nadajemy znaczenie jakiemuś przepisowi trochę tak jak ustawodawca. A więc jest to bardzo delikatna kwestia, ale rozumiem, że staramy się tych granic wynikających z idei podziału władzy nie przekraczać.</u>
<u xml:id="u-112.10" who="#LechGardocki">Cieszę się, że pan poseł Kalisz docenił naszą działalność w roku 2008, że zasłużyliśmy na pozytywną ocenę w sensie sprawności naszego postępowania, które ma znaczenie oczywiście dla wymiaru sprawiedliwości, dla tego, żeby sądy działały lepiej, również sądy niższej instancji, mając w rękach narzędzie w postaci naszej interpretacji, którą się zajmujemy i która później wpływa na ujednolicenie orzecznictwa sądów niższych. Wskazanie w tym kontekście na znaczenia orzecznictwa Sądu Najwyższego dla działalności gospodarczej jest oczywiście bardzo trafne. Myślę, że koledzy z Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z przyjemnością usłyszą, jeśli powtórzę im uwagę pana posła Kalisza o tym, że dorobek tej izby w zakresie orzecznictwa w sprawach wyborczych należy uznać za element pozytywny, że podwyższa się poziom orzecznictwa w tym zakresie. Bardzo się cieszę, kiedy coś takiego słyszę.</u>
<u xml:id="u-112.11" who="#LechGardocki">Kwestia popularyzacji, panie pośle, orzecznictwa. Popularyzacja jest dosyć łatwa, jeśli chodzi o środowisko prawnicze, bo spotykamy się z wyjściem naprzeciw ze strony tych środowisk, którym zależy na znajomości orzecznictwa Sądu Najwyższego. Z kolei popularyzacja, wyjaśnianie, popularyzowanie w opinii publicznej rozstrzygniętych zagadnień prawnych to jest kwestia naturalnie trudniejsza i są pewne opory w Sądzie Najwyższym przed takim podejściem do tego, jak to się dzieje w Trybunale Konstytucyjnym, przed takim bezpośrednim, na gorąco interpretowaniem interpretacji, bo przecież orzeczenia podają pewną interpretację i jeszcze wymagają, z tego by wynikało, interpretacji w ramach wyjaśnień na konferencji prasowej. Jest to rzecz, którą koniecznie muszę przedyskutować z kolegami w Sądzie Najwyższym. Być może jest jakaś potrzeba takiego bardziej ofensywnego podejścia.</u>
<u xml:id="u-112.12" who="#LechGardocki">Pan poseł Krzysztof Brejza - skarga kasacyjna i jej ograniczenie do przedmiotu zaskarżenia w wysokości 50 000 zł. Zawsze było dyskusyjne, zawsze było przedmiotem kontrowersji, czy ta kwota nie jest zbyt wysoka. W każdym razie chciałbym zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, to ta kwota jest dużo niższa - 10 000 zł, a jeśli chodzi o kwestie emerytur lub rent, to nie ma takiej granicy. Dlaczego 50 000 zł? Jest to kwota ustalona przez Sejm. Czy ona ogranicza dostęp? Na pewno ogranicza, prawda? Jest bezsporne, że każde takie ograniczenie możliwości złożenia kasacji ogranicza dostęp do Sądu Najwyższego, ale z drugiej strony to jest coś za coś, bo wtedy, kiedy granica byłaby łatwa do przekroczenia, moglibyśmy z trudem dać sobie radę z rozpatrywaniem w rozsądnym terminie spraw kasacyjnych. W każdym razie na pewno sporna jest kwestia tego, jaka powinna być wysokość tej kwoty.</u>
<u xml:id="u-112.13" who="#LechGardocki">Pan poseł Jan Kulas pytał, czy zmieniła się ocena pracy Sejmu, jeśli chodzi o jakość legislacji w porównaniu z poprzednim okresem. Cóż...</u>
<u xml:id="u-112.14" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: To pytanie do prezesa?)</u>
<u xml:id="u-112.15" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Chmielewski: Poszedł po bandzie.)</u>
<u xml:id="u-112.16" who="#LechGardocki">Ja uważam, że ta jakość... Cóż, my wydajemy pewną ocenę ogólną, spotykając się z niejasnym przepisem. Odczuwamy pewną frustrację wynikającą z tego, że musimy wyjaśniać za kogoś znaczenie tego przepisu, zakres tego przepisu. Dlatego spotykam się ze strony koleżanek i kolegów sędziów Sądu Najwyższego z uwagami dotyczącymi jakości legislacji, ale nie podejmuję się w tej chwili oceny, czy poziom legislacji w poprzednich latach, w ciągu ostatnich lat podniósł się, bo wymagałoby to bardziej dokładniej analizy i oceny poszczególnych przypadków, w których pojawiają się takie oceny sędziów. W każdym razie wezmę to pod uwagę, przygotowując sprawozdanie za rok bieżący. Może bardziej szczegółowo będę potrafił ustosunkować się do tego problemu.</u>
<u xml:id="u-112.17" who="#LechGardocki">Teraz pytanie, czy Sąd Najwyższy może mieć jakiś wpływ na poziom zaufania społeczeństwa do sądownictwa. Cóż, to jest bardzo trudne zagadnienie i obawiam się, że Sąd Najwyższy w ramach możliwości swojego oddziaływania na działalność sądów niższej instancji, starając się podnosić poziom orzecznictwa tych sądów, starając się wpływać na ich orzecznictwo, tak by nie budziło ono wątpliwości z punktu widzenia tego, co określa się jako wymierzanie sprawiedliwości... Jednocześnie jeśli chodzi o sprawność działania sądów, to jest obszar, na którym więcej do zrobienia ma Ministerstwo Sprawiedliwości. Zresztą wiem, że podejmowane są różne działania zmierzające przede wszystkim do bardziej racjonalnego podziału spraw między sędziów. Występują w tym zakresie dysproporcje. Jak rozumiem, te działania dotyczą również tego. Mają one na celu likwidację niewielkich jednostek organizacyjnych sądownictwa, w odniesieniu do których obciążenie sprawami jest za małe, w przeciwieństwie do większych jednostek, większych miast, gdzie obciążenie jest bardzo duże. W tym zakresie jest raczej tak, że Sąd Najwyższy ma niewielki wpływ na sprawność postępowania sądów niższej instancji, a przez to na poziom zaufania społeczeństwa do sądownictwa. Myślę, że ta sprawa jest bardzo ważna, ale chyba nie jesteśmy właściwym adresatem, jeśli o to chodzi. Niewiele możemy zrobić w tym zakresie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-112.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu prezesowi.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#KrzysztofPutra">Zamykam dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JózefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Informacja pierwszego prezesa Sądu Najwyższego o działalności Sądu Najwyższego w 2008 r., poza częścią dotyczącą organizacji pracy, stanowi przegląd wybranego orzecznictwa Sądu Najwyższego o istotnym znaczeniu społecznym i gospodarczym. Zdaniem Klubu Poselskiego PSL, szczególne znaczenie mają orzeczenia Izb Cywilnej oraz Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#JózefZych">Wśród orzeczeń zapadłych w Izbie Cywilnej ważnej kwestii dotyczy uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 7 lutego 2008 r., III CZP 115/07, w której Sąd Najwyższy rozstrzygnął występujące w orzecznictwie oraz w praktyce ubezpieczeniowej rozbieżności dotyczące odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pasażerowi będącemu współposiadaczem pojazdu, w szczególności w tych sytuacjach, w których pasażerem jest małżonek kierowcy, a oboje małżonkowie są współposiadaczami pojazdu.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#JózefZych">Sąd Najwyższy przyjął, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność gwarancyjną wynikającą z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pojazdem, w tym także pasażerowi będącemu wraz z kierowcą współposiadaczem tego pojazdu.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#JózefZych">Przełomowe znaczenie ma uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2008 r., I CZP 31/8. Sąd Najwyższy zmierzył się z poważnym problemem prawnym dotyczącym wykładni art. 448 K.c., wywołującym gorące spory w doktrynie, przenoszone następnie do orzecznictwa, także do orzecznictwa Sądu Najwyższego. Chodziło o rozstrzygnięcie, czy zbieg roszczeń przewidzianych w wymienionym przepisie, stanowiących jeden z istotnych środków ochrony dóbr osobistych, ma charakter alternatywny, czy kumulatywny. Uznając za przeważające argumenty wynikające z wykładni funkcjonalnej, sąd stwierdził, że w razie naruszenia dobra osobistego kumulacja roszczeń przewidzianych w art. 448 K.c. jest dopuszczalna i podkreślił, że jakkolwiek roszczenia te służą kompensacji szkody niemajątkowej, wyrządzonej naruszeniem dobra osobistego, to jednak nie są identyczne, bo każde z nich prowadzi do naprawienia szkody w odmienny sposób.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#JózefZych">To tylko dwa przykłady z bogatego orzecznictwa Sądu Najwyższego zasługujące na pełną akceptację.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#KrzysztofPutra">Zgodnie z art. 4 § 2 ustawy o Sądzie Najwyższym nad informacją nie przeprowadza się głosowania.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#KrzysztofPutra">W związku z tym stwierdzam, że Sejm zapoznał się z informacją o działalności Sądu Najwyższego w roku 2008.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#KrzysztofPutra">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 24. porządku dziennego: Sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2008 roku (druk nr 2033) wraz ze stanowiskiem Komisji Finansów Publicznych (druk nr 2165).</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#KrzysztofPutra">Witam prezesa Narodowego Banku Polskiego pana Sławomira Skrzypka wraz z towarzyszącymi mu współpracownikami.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu w celu przedstawienia sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#SławomirSkrzypek">Dzień dobry państwu.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#SławomirSkrzypek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z pewnym smutkiem konstatuję tak „wysoką” frekwencję na sali.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Stawiamy na jakość.)</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#SławomirSkrzypek">Sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego w okresie kryzysu będzie prezentowane zaledwie czterem posłom, panu marszałkowi, przy zupełnej nieobecności przedstawicieli rządu.</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#komentarz">(Poseł Jan Łopata: Panie prezesie, jest sześcioro posłów.)</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#SławomirSkrzypek">Przepraszam najmocniej.</u>
<u xml:id="u-118.6" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Proszę dobrze policzyć.)</u>
<u xml:id="u-118.7" who="#SławomirSkrzypek">Jest sześcioro posłów. Za bardzo wpatrywałem się w tę stronę. Jeszcze raz przepraszam panią posłankę, pana posła, których w pierwszym momencie nie dostrzegłem. Niemniej jednak jest to dla mnie smutna konstatacja.</u>
<u xml:id="u-118.8" who="#SławomirSkrzypek">Mam zaszczyt już po raz trzeci składać przed Wysoką Izbą sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego. W moim wystąpieniu odniosę się w szczególności do dwóch dokumentów przekazanych przez Narodowy Bank Polski wysokiemu Sejmowi: „Sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej w 2008 roku” oraz „Sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2008 roku”.</u>
<u xml:id="u-118.9" who="#SławomirSkrzypek">Moje dzisiejsze wystąpienie ma miejsce w szczególnej sytuacji. Z jednej strony można z optymizmem patrzeć na naszą sytuację gospodarczą. Wzrost gospodarczy jest nadal pozytywny. W dniu dzisiejszym - można powiedzieć - napływają kolejne optymistyczne dane, pozytywne sygnały ze strony gospodarki amerykańskiej i gospodarki europejskiej. Poprawiają się nastroje i prognozy. Z drugiej jednak strony nadal istnieje duża przestrzeń niepewności co do przyszłych scenariuszy. Towarzyszy temu świadomość, że nie w pełni wykorzystaliśmy dany nam czas na budowę bufora bezpieczeństwa na wypadek zmaterializowania się ryzyka w postaci ewentualnej drugiej fali kryzysu. To ryzyko występuje. Dlatego nie czas na samozadowolenie. W dalszym ciągu panuje czas wytężonej pracy. Istnieje potrzeba współpracy i współdziałania głównych instytucji odpowiedzialnych za gospodarkę w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-118.10" who="#SławomirSkrzypek">Moje wystąpienie będzie składało się z trzech części. Po pierwsze, przedstawię realizację zamierzeń, które zapowiadałem przed rokiem. Po drugie, zrelacjonuję główne obszary działalności Narodowego Banku Polskiego w 2008 r. w kontekście wydarzeń mających miejsce zarówno na rynku krajowym, jak i na rynku zagranicznym. Po trzecie, zaprezentuję najważniejsze zadania realizowane przez Narodowy Bank Polski w 2009 r. oraz plany na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-118.11" who="#SławomirSkrzypek">Miniony rok przyniósł zasadniczą zmianę postawy w polityce gospodarczej rządów oraz polityce monetarnej banków centralnych wielu państw na świecie. Początkowo sądzono, że globalne zjawiska kryzysowe, rozpoczęte w sierpniu 2007 r. na rynku finansowym w Stanach Zjednoczonych, ograniczą się tylko do sfery finansowej i ominą realny wymiar gospodarki. Ze względu jednak na skalę załamania, jego przebieg i zasięg szybko okazało się, że oczekiwania te są bezpodstawne. Gospodarki zarówno Stanów Zjednoczonych, jak państw Europy Zachodniej pogrążyły się w kryzysie gospodarczym najgłębszym od dziesięcioleci.</u>
<u xml:id="u-118.12" who="#SławomirSkrzypek">W Polsce początek 2008 r. był jeszcze pełen optymizmu. Dane makroekonomiczne za drugie półrocze 2007 r. wskazywały, że pomimo zjawisk kryzysowych, które dotykały najbardziej rozwinięte kraje, Polska gospodarka rozwija się w szybkim tempie. Utrzymana została wysoka dynamika wzrostu, czego efektem było rosnące przekonanie, że nasilający się w gospodarce światowej kryzys ominie Polskę. Druga połowa 2008 r. i początek 2009 r. zasadniczo zweryfikowały te poglądy.</u>
<u xml:id="u-118.13" who="#SławomirSkrzypek">Stopień otwartości polskiej gospodarki jest dużo mniejszy niż innych państw naszego regionu. Udział eksportu w kreacji produktu krajowego brutto wynosi 40%, podczas gdy u naszych sąsiednich krajów dochodzi do 90%. Ponadto Polska dysponuje chłonnym i wciąż nienasyconym rynkiem wewnętrznym. Dzięki temu recesja u naszych głównych partnerów handlowych dotknęła polską gospodarkę w mniejszym stopniu niż inne państwa. Nie było jednak podstaw, by przypuszczać, że pozostaniemy samotną wyspą na oceanie kryzysu. Narodowy Bank Polski był jedną z pierwszych instytucji, która dostrzegła zagrożenie sytuacją kryzysową, ostrzegała przed skalą jej skutków i podjęła konkretne czynności przeciwdziałające recesji.</u>
<u xml:id="u-118.14" who="#SławomirSkrzypek">Dlatego już rok temu, w lipcu, stojąc przed Wysoką Izbą, deklarowałem gotowość i wolę współpracy ze strony banku centralnego z najważniejszymi instytucjami odpowiedzialnymi za stan polskiej gospodarki, uznając, iż tylko wspólny wysiłek pozwoli na osiągnięcie najważniejszego celu dla nas wszystkich: zrównoważonego i trwałego wzrostu gospodarczego. Wydarzenia, które nastąpiły niedługo potem, potwierdziły potrzebę i wagę takiej współpracy. Bez niej trudno wyobrazić sobie efektywną walkę ze skutkami globalnego kryzysu finansowego, wyraźnie odczuwanymi w Polsce od września ubiegłego roku.</u>
<u xml:id="u-118.15" who="#SławomirSkrzypek">Dzisiaj zmuszony jestem stwierdzić, że wciąż istnieje duży potencjał dla poprawy tej współpracy. Dlatego, obok wykorzystywania dostępnych ustawowo instrumentów polityki monetarnej wpływających na łagodzenie skutków kryzysu, wciąż podejmuję próby inicjowania dialogu i współpracy ponad politycznymi i instytucjonalnymi podziałami.</u>
<u xml:id="u-118.16" who="#SławomirSkrzypek">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! W swoim ubiegłorocznym wystąpieniu przedstawiłem zamierzenia Narodowego Banku Polskiego na 2008 r. Dotyczyły one: po pierwsze, opublikowania raportu na temat kosztów i korzyści przyjęcia euro, po drugie, przyjęcia strategii NBP w celu doskonalenia zarządzania kierowaną przeze mnie instytucją oraz, po trzecie, rozszerzenia działalności naukowo-badawczej NBP. Dziś chciałbym państwu przedstawić rezultaty tych przedsięwzięć.</u>
<u xml:id="u-118.17" who="#SławomirSkrzypek">Zgodnie z zapowiedziami, kompleksowy raport na temat skutków przyjęcia euro został przygotowany do końca 2008 r. i opublikowany w roku 2009. Wyniki przeprowadzonych prac wskazują, że w perspektywie długookresowej przyjęcie euro powinno być dla polskiej gospodarki korzystne. Jednak dla osiągnięcia rzeczywistych korzyści konieczne jest odpowiednie przygotowanie polskiej gospodarki poprzez zwiększenie jej konkurencyjności i przeprowadzenie reform zwiększających zdolności absorpcyjne.</u>
<u xml:id="u-118.18" who="#SławomirSkrzypek">Kluczowa i niezbędna w tym zakresie wydaje się reforma finansów publicznych sprowadzająca deficyt do poziomu umożliwiającego działanie autonomicznych stabilizatorów koniunktury.</u>
<u xml:id="u-118.19" who="#SławomirSkrzypek">Kryzys, który objął swym zasięgiem również strefę euro, poddał weryfikacji niektóre z założeń raportu. Dlatego też Narodowy Bank Polski zarekomendował odsunięcie w czasie podjęcia decyzji o wejściu do mechanizmu ERM II aż do uspokojenia się rynków finansowych i poprawy sytuacji makroekonomicznej państw Unii Europejskiej. W tym kontekście za rozsądną uważam zmianę podejścia do kwestii przystąpienia Polski do strefy euro przez rząd, który rozpoczął prace nad modyfikacją mapy drogowej przyjęcia przez nasz kraj wspólnej waluty.</u>
<u xml:id="u-118.20" who="#SławomirSkrzypek">Po drugie, sukcesem zakończyły się prace nad opracowaniem strategii zarządzania. W październiku 2008 r. zarząd banku przyjął „Strategię zarządzania Narodowym Bankiem Polskim na lata 2009–2012”. W ramach prac nad tym dokumentem przeanalizowano metody zarządzania strategicznego stosowane w innych bankach centralnych i współpracowano z autorytetami naukowymi i ekspertami zewnętrznymi. Strategia zarządzania jest obecnie w fazie wdrażania w Narodowym Banku Polskim. W 2008 r. rozpoczęto proces restrukturyzacji oddziałów okręgowych, w bieżącym roku trwają przygotowania do restrukturyzacji centrali. Z dumą możemy dziś powiedzieć, że NBP wszedł do grona nielicznych banków centralnych Europejskiego Systemu Banków Centralnych posiadających strategię zarządzania.</u>
<u xml:id="u-118.21" who="#SławomirSkrzypek">Ważnym wydarzeniem było powołanie Instytutu Ekonomicznego w NBP i budowa sieci regionalnych ośrodków ekonomicznych w oparciu o oddziały banku, co stanowi ważny krok na drodze do podniesienia rangi badań naukowych w Narodowym Banku Polskim. Mamy ambicję być wiodącym ośrodkiem badawczym i opiniotwórczym w Europie Środkowej i Wschodniej, czemu służyć będzie bardziej efektywne wykorzystanie potencjału lokalnych ośrodków naukowych w ramach Instytutu Ekonomicznego NBP. O zasadności tych aspiracji świadczy duży prestiż organizowanych przez nas konferencji, seminariów oraz cyklu konwersatoriów ekonomicznych. Szczególny sukces odniosła ubiegłoroczna konferencja NBP „Common currency and its future” organizowana w ramach prac nad wspomnianym już wcześniej raportem o skutkach wstąpienia Polski do strefy euro. Dużym zainteresowaniem cieszyła się także konferencja międzynarodowa „Migracja, rynek pracy i wzrost gospodarczy w Europie po rozszerzeniu Unii Europejskiej”.</u>
<u xml:id="u-118.22" who="#SławomirSkrzypek">W 2008 r. rozpoczęły się prace nad największą w historii NBP konferencją naukową zorganizowaną na 20-lecie transformacji gospodarczej w Polsce i regionie, która odbyła się 5 czerwca 2009 r. Swoją obecnością uświetnili ją: Vaclav Klaus - prezydent Republiki Czeskiej, sprawującej wówczas prezydencję w Unii Europejskiej, prezydent Lech Kaczyński - patron konferencji, komisarz Joaquin Almunia, prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet, prof. Richard Pipes i wielu światowej sławy ekonomistów. W konferencji wzięło udział prawie 250 uczestników z 26 państw z całego świata, w tym przedstawiciele 24 banków centralnych.</u>
<u xml:id="u-118.23" who="#SławomirSkrzypek">Niestety, nie wszystkie działania podejmowane przez Narodowy Bank Polski w 2008 r. możemy zapisać po pozytywnej stronie bilansu. Niektóre z nich związane były ze sprawami wymagającymi zmian ustawowych. Tak było w przypadku kontrowersji dotyczących przeniesienia nadzoru bankowego z Narodowego Banku Polskiego do Komisji Nadzoru Finansowego. Potrzeba wstrzymania tego procesu nie spotkała się ze zrozumieniem ze strony Wysokiej Izby i projekt ustawy został odrzucony w pierwszym czytaniu bez żadnej dyskusji. Zwiększyło to ryzyko, na jakie w krytycznym czasie kryzysu narażony był polski system finansowy. Należy tu zwrócić uwagę, że ta decyzja została podjęta już po rozpoczęciu się tzw. kryzysu subprime w Stanach Zjednoczonych i po poważnych problemach banku Northern Rock w Wielkiej Brytanii.</u>
<u xml:id="u-118.24" who="#SławomirSkrzypek">W tej odrzuconej przez Sejm ustawie przedstawiona została również kwestia powołania Komitetu Stabilności Finansowej.</u>
<u xml:id="u-118.25" who="#SławomirSkrzypek">Narodowy Bank Polski, dostrzegając groźbę kryzysu i destabilizacji całego systemu finansowego, już w grudniu 2007 r. wystąpił za pośrednictwem prezydenta RP z inicjatywą powołania Komitetu Stabilności Finansowej. Inicjatywa ta również została odrzucona bez dyskusji, co miało miejsce w początkowej fazie kryzysu dotykającego gospodarkę światową. Wkrótce po tym Ministerstwo Finansów dostrzegło jednak potrzebę powołania Komitetu Stabilności Finansowej, co nastąpiło przy bliskiej współpracy i zaangażowaniu NBP w drodze porozumienia między bankiem centralnym, Ministerstwem Finansów i Komisją Nadzoru Finansowego w dniu 21 grudnia 2007 r. Instytucja ta rozpoczęła funkcjonowanie od 1 stycznia 2008 r. Dzięki temu w trakcie najsilniejszych zawirowań Polska posiadała instytucję koordynującą współpracę najważniejszych podmiotów sieci bezpieczeństwa finansowego. Do ustawowego umocowania Komitetu Stabilności Finansowej doszło dopiero w rok po inicjatywie NBP w listopadzie 2008 r.</u>
<u xml:id="u-118.26" who="#SławomirSkrzypek">W ubiegłym roku dokonane zostały zmiany ustawowe dotyczące innej ważnej instytucji sieci bezpieczeństwa finansowego, jaką jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny; instytucji, która ze względu na systemową rolę musi współpracować niemalże symbiotycznie z Narodowym Bankiem Polskim, zwłaszcza w obszarze poprzedzającym działania banku centralnego jako pożyczkodawcy ostatniej szansy. Niestety nowelizacja ustawy o BFG ogranicza wpływ banku centralnego na działalność funduszu, poważnie zmieniając dotychczasowe, prawidłowo funkcjonujące partnerstwo instytucjonalne, co naszym zdaniem może się przyczynić do osłabienia bezpieczeństwa krajowego systemu finansowego. W tym samym czasie na całym świecie obserwujemy tendencję do organizacji i koordynacji działań zapobiegawczych i naprawczych wokół banków centralnych. U nas odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-118.27" who="#SławomirSkrzypek">Ponadto połączenie w jednej ustawie tych rozwiązań z wprowadzeniem gwarancji dla lokat klientów banków do poziomu 50 tys. euro uniemożliwiło NBP skuteczną obronę przeciwdziałającą tym niekorzystnym dla sieci bezpieczeństwa zmianom.</u>
<u xml:id="u-118.28" who="#SławomirSkrzypek">Nie jesteśmy również usatysfakcjonowani nowelizacją ustawy o NBP z grudnia 2008 r., w której do listy ustawowych zadań dołączono działania na rzecz wspierania stabilności systemu finansowego, co jest zgodne z rozwiązaniami przyjętymi w wielu państwach Unii Europejskiej, szczególnie tych, w których bank centralny nie sprawuje nadzoru bankowego, jednak władze legislacyjne, na wniosek Rady Ministrów, nie uzupełniły tej ustawy o adekwatne instrumenty regulacyjne i nadzorcze. Może to w istotny sposób ograniczyć skuteczność, a w skrajnej sytuacji nawet znacząco utrudnić wywiązywanie się z nałożonych na bank centralny obowiązków.</u>
<u xml:id="u-118.29" who="#SławomirSkrzypek">Mamy zatem do czynienia z ciągłym osłabianiem pozycji NBP w architekturze instytucjonalnej sieci bezpieczeństwa finansowego w Polsce, podczas gdy zgodnie z opinią Europejskiego Banku Centralnego krajowe banki centralne ze względu na swą wiedzę o rozwoju sytuacji na rynkach finansowych, udział w systemach płatniczych i prowadzenie operacji z zakresu polityki pieniężnej są najbardziej predestynowane i przygotowane do realizowania działań na rzecz stabilności finansowej. Pozostaje mieć zatem nadzieję, że w przyszłości ta ocena w większym stopniu będzie wyznacznikiem działań legislacyjnych Wysokiej Izby.</u>
<u xml:id="u-118.30" who="#SławomirSkrzypek">Wysoka Izbo! Chciałbym teraz przejść do omówienia istotnych wydarzeń 2008 r., które wymagały reakcji Narodowego Banku Polskiego. Takim z pewnością były bezprecedensowe ataki na NBP i jego prezesa. Przypomnę tylko publiczne podważanie zmian organizacyjnych w NBP ze stycznia 2008 r., co przyniosło ogromne szkody dla banku, czy zarzuty ministra finansów z czerwca ub.r. dotyczące wywołania drożyzny w Polsce w wyniku zbyt mało restrykcyjnej polityki pieniężnej. W pierwszym przypadku zostały one jednoznacznie odrzucone przez Najwyższą Izbę Kontroli, która w swoim wystąpieniu pokontrolnym napisała, iż zmiany organizacyjne dokonywane w NBP, umożliwiające prezesowi NBP upoważnienie więcej niż jednego członka Zarządu NBP do sprawowania w imieniu prezesa NBP bieżącego nadzoru nad wskazanymi departamentami nie naruszają przepisów ustawy o NBP, a przydział zadań kierowniczych wiceprezesom oraz nadzorczych członkom Zarządu NBP jest wyłączną kompetencją prezesa NBP.</u>
<u xml:id="u-118.31" who="#SławomirSkrzypek">Rozwiało to wątpliwości w tej sprawie, a przypominam, jakie szkody reputacyjne przyniosła publiczna dyskusja na ten temat. W drugim przypadku czas zweryfikował zarzuty. Dziś nikt już chyba nie ma wątpliwości, że ówczesny wzrost inflacji miał charakter globalny. Na tle decyzji większości banków centralnych, które po rozpoczęciu kryzysu subprime rozpoczęły łagodzenie polityki pieniężnej, szczególnie jaskrawo widać, jakie konsekwencje miałoby postulowane w atakach na mnie radykalne podnoszenie stóp procentowych. Z tego okresu, z czerwca 2008 r., pochodzi również mój ciągle aktualny apel o podjęcie współpracy w zakresie najważniejszych dla polskiej gospodarki spraw, tzn. reform strukturalnych, przystąpienia Polski do strefy euro i przyjęcia optymalnej policy mix, czyli harmonizacji polityki monetarnej i fiskalnej.</u>
<u xml:id="u-118.32" who="#SławomirSkrzypek">Narodowy Bank Polski nadal jest gotów do współpracy z rządem w sprawie przygotowania Polski do pełnego członkostwa w strefie euro. Musi się ona jednak opierać na pełnym partnerstwie i poszanowaniu wszystkich stron, a także uwzględniać obowiązujące uregulowania prawne.</u>
<u xml:id="u-118.33" who="#SławomirSkrzypek">Ze swej strony bank centralny rozpoczął już działania niezbędne do usprawnienia procesu wprowadzenia wspólnej waluty w przyszłości. Przygotowany został tzw. Changeover Plan, czyli plan zmiany złotego na euro w systemie finansowym państwa wymagający szeregu działań logistycznych i analitycznych. Cieszy zatem fakt, że wczoraj Ministerstwo Finansów w kwestii tego rozporządzenia Rady Ministrów wycofało się z próby ograniczenia roli i zaangażowania Narodowego Banku Polskiego w strukturze koordynacyjnej przygotowującej nasz kraj do wprowadzenia euro jedynie do roli instytucji doradczej. Takie podejście ministerstwa nie tylko było niezgodne ze standardami wzajemnego partnerstwa instytucjonalnego, ale mogło wpłynąć na mniejszą efektywność całego przedsięwzięcia na płaszczyźnie krajowej i osłabić pozycję Polski w negocjacjach z Komisją Europejską i Europejskim Bankiem Centralnym.</u>
<u xml:id="u-118.34" who="#SławomirSkrzypek">Dlatego jeszcze raz chcę podkreślić, że z dużym zadowoleniem przyjmuję zmianę tego stanowiska i gotowość powrócenia do negocjacji nad podjęciem wspólnego porozumienia między rządem a bankiem centralnym, które umożliwiłoby przyjęcie właściwej formuły rozporządzenia Rady Ministrów. W tej sprawie wypowiadała się również Rada Polityki Pieniężnej. Narodowy Bank Polski zgodnie uważa, że podstawą do dalszych negocjacji powinien być projekt rozporządzenia z maja br.</u>
<u xml:id="u-118.35" who="#SławomirSkrzypek">Wyrażam nadzieję, że uzgodnienia z panem premierem dotyczące podpisania wspólnego porozumienia w sprawie przygotowań do wprowadzenia wspólnej waluty w Polsce będą respektowane przez urzędników administracji rządowej. Mam nadzieję, że do podpisania tego porozumienia dojdzie i ostatecznie przyjęte rozporządzenie będzie miało właściwy charakter.</u>
<u xml:id="u-118.36" who="#SławomirSkrzypek">Ze smutkiem stwierdzam, że urzędnicy państwowi publicznie wyrażają opinie, mówią o faktach, które nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Narodowy Bank Polski na propozycje ministerstwa w ramach negocjacji nad rozporządzeniem majowym odpowiedział na początku czerwca. Niestety, muszę ze smutkiem powiedzieć, że dzisiaj w jednej z gazet przeczytałem nieprawdę.</u>
<u xml:id="u-118.37" who="#SławomirSkrzypek">Reakcji Narodowego Banku Polskiego wymagała również próba ustawowego ograniczenia wpływu NBP na Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych. Narodowy Bank Polski nie posiada wystarczających i zagwarantowanych ustawowo kompetencji nadzorczych nad tą instytucją, a jedyne możliwości dają instrumenty nadzoru właścicielskiego wynikające z udziału w akcjonariacie tej spółki. Tych właśnie instrumentów chciano NBP pozbawić, wprowadzając rządową poprawką zapis wymuszający zbycie akcji KDPW SA przez bank centralny. Wejście w życie tej ustawy groziło osłabieniem efektywności nadzoru sprawowanego przez NBP nad systemem rozrachunku papierów wartościowych.</u>
<u xml:id="u-118.38" who="#SławomirSkrzypek">Wątpliwości NBP podzielił również prezydent Rzeczypospolitej, wnioskując we wrześniu 2008 r. do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności tych przepisów z konstytucją. 16 lipca 2009 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż zaskarżone przez prezydenta Rzeczypospolitej przepisy tej ustawy, zmuszające NBP do zbycia posiadanych akcji KDPW, są niezgodne z konstytucją i naruszają zasadę niezależności banku centralnego. Potwierdził tym samym stanowisko Narodowego Banku Polskiego akcentujące potrzebę umacniania jego roli w sieci bezpieczeństwa finansowego.</u>
<u xml:id="u-118.39" who="#SławomirSkrzypek">Największym wyzwaniem, przed jakim stanął Narodowy Bank Polski w 2008 r., był międzynarodowy kryzys finansowy. Od początku kryzysu NBP ostrzegał jednak przed zagrożeniem, jakim dla polskiej gospodarki jest recesja naszych głównych partnerów handlowych. Wyrazem tego był już październikowy raport o inflacji, jak i opinia RPP do ustawy budżetowej na 2009 r. Sceptyczny stosunek Rady Polityki Pieniężnej do makroekonomicznych założeń budżetu był krytykowany jako nadmiernie pesymistyczny, jednak rozwój sytuacji potwierdził zasadność obaw NBP. Po upadku banku Lehmann Brothers we wrześniu 2008 r., kiedy nastąpiło zaostrzenie kryzysu, Narodowy Bank Polski natychmiast podjął działania zapobiegawcze przed rozlaniem się kryzysu gospodarczego na Polskę. Już w październiku 2008 r. uruchomiliśmy pakiet zaufania, dzięki któremu zabezpieczona została płynność na rynku międzybankowym i żaden z banków w Polsce nie upadł.</u>
<u xml:id="u-118.40" who="#SławomirSkrzypek">W sytuacji zagrożenia kryzysem wielokrotnie deklarowałem gotowość NBP do podjęcia współpracy między wszystkimi organami władzy państwowej w zakresie wypracowania optymalnych rozwiązań walki z kryzysem gospodarczym. Analiza sytuacji społeczno-gospodarczej na świecie i w Polsce oraz ocena efektów dotychczas podejmowanych działań antykryzysowych utwierdziły mnie w przekonaniu, że tylko wspólnie wypracowana i konsekwentnie realizowana strategia postępowania w sytuacji kryzysowej pozwoli nam nie tylko przetrwać ten trudny okres, ale przygotować nasz kraj do szybkiego powrotu na ścieżkę zrównoważonego wzrostu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-118.41" who="#SławomirSkrzypek">Niestety, moje apele o współpracę pozostają bez odpowiedzi. Mimo to Narodowy Bank Polski nieustannie podejmuje wysiłki i działania, które, z jednej strony mają na celu neutralizację skutków globalnego kryzysu w polskiej gospodarce, z drugiej strony w sposób bezpośredni i pośredni wspierają politykę gospodarczą rządu.</u>
<u xml:id="u-118.42" who="#SławomirSkrzypek">Do działań tych zaliczyć można m.in. Po pierwsze, rozpoczęcie w listopadzie 2008 r. serii obniżek stóp procentowych NBP. Stopa referencyjna została obniżona z 6% do poziomu wynoszącego obecnie 3,5%, co wpłynęło na obniżenie kosztów pozyskania pieniądza nie tylko przez sektor prywatny, ale przede wszystkim przez sektor publiczny. Po drugie, uruchomienie pakietu instrumentów zapewniających bankom szeroki dostęp do płynności, dzięki czemu znacznie wzrosło ich zainteresowanie skarbowymi papierami wartościowymi. Popyt ze strony banków na skarbowe papiery wartościowe w tym roku nawet 4-krotnie przekracza ich podaż, co wpłynęło na spadek ich rentowności i tym samym na obniżenie kosztów obsługi długu publicznego. Po trzecie, wspieranie przez przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego procesu plasowania obligacji skarbowych w walutach obcych na rynkach zagranicznych. Po czwarte, stałe i cykliczne organizowanie przez Narodowy Bank Polski rynku pierwotnego dla bonów i obligacji skarbowych w Polsce oraz rynku wtórnego dla bonów skarbowych. Po piąte, przyjęcie przez Narodowy Bank Polski roli organizatora przetargów emisji obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego gwarantowanych przez skarb państwa z przeznaczeniem na wzmocnienie kapitałowe Krajowego Funduszu Drogowego finansującego budowę autostrad w Polsce. Docelowa kwota emisji obligacji ma wynieść 7250 mln zł.</u>
<u xml:id="u-118.43" who="#SławomirSkrzypek">Chciałem tutaj podkreślić, że wszystkie te działania w sposób bardzo silny i wyraźny wspierały politykę gospodarczą rządu i były realizowane niemalże natychmiast, kiedy otrzymywaliśmy sygnały o potrzebach tego typu działań, zwłaszcza wprowadzenie puli na operacje otwartego rynku, czyli ograniczenie skali tej operacji, spowodowało, że Ministerstwo Finansów przestało mieć problemy z umieszczaniem bonów skarbowych na rynku. Nie ma tu niestety w tych działaniach symetrii.</u>
<u xml:id="u-118.44" who="#SławomirSkrzypek">W tym miejscu chciałbym podziękować panu ministrowi Boniemu za wszelkie wysiłki, których dokonuje, aby tę sytuację poprawiać i aby ją doprowadzić do normalności. Wierzę, że uda się to zrobić.</u>
<u xml:id="u-118.45" who="#SławomirSkrzypek">Wysoka Izbo! Przystąpię teraz do omówienia poszczególnych obszarów działalności Narodowego Banku Polskiego w 2008 r. Wzorem lat ubiegłych najpierw skoncentruję się na najważniejszym zadaniu banku centralnego, jakim jest dbanie o stabilność polskiego pieniądza.</u>
<u xml:id="u-118.46" who="#SławomirSkrzypek">Zgodnie z realizowaną strategią polityki pieniężnej od 2004 r. Narodowy Bank Polski dąży do utrzymania inflacji na poziomie 2,5% w średnim okresie. Polityka pieniężna prowadzona jest w taki sposób, aby jednocześnie sprzyjać zrównoważonemu rozwojowi.</u>
<u xml:id="u-118.47" who="#SławomirSkrzypek">W 2008 r. wzrost wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 4,2%, a zatem był wyższy od celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego. W ciągu ubiegłego roku roczny wskaźnik CPI zmieniał się - z poziomu 4% w styczniu do 4,8% w sierpniu, by następnie obniżyć się do 3,3% w grudniu.</u>
<u xml:id="u-118.48" who="#SławomirSkrzypek">W krótkim okresie procesy inflacyjne mogą być w istotnym stopniu kształtowane przez czynniki pozostające poza bezpośrednim oddziaływaniem polityki pieniężnej. Właśnie z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w 2008 r. Zarówno zmiany przeciętnego poziomu cen, jak i zmiany tempa wzrostu gospodarczego były pod silnym wpływem szoków występujących w gospodarce światowej, na które polityka pieniężna Narodowego Banku Polskiego nie miała wpływu.</u>
<u xml:id="u-118.49" who="#SławomirSkrzypek">Przykładowo w drugiej połowie 2007 r. i w pierwszej połowie 2008 r. znacząco wzrosły na rynkach światowych ceny żywności. Ponadto w pierwszej połowie 2008 r. nastąpił rekordowy wzrost cen ropy naftowej oraz innych surowców energetycznych, co doprowadziło do znacznego wzrostu cen paliw. O istotnym wpływie wstrząsów na rynku żywności i energii na zmiany wskaźnika cen świadczy kształtowanie się inflacji bazowej, po wyłączeniu cen żywności i energii. W 2008 r. wyniosła ona 2,3%, a więc była znacznie niższa od inflacji CPI i była zbliżona do celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-118.50" who="#SławomirSkrzypek">Podwyższona inflacja, wynikająca z globalnych szoków cenowych, obserwowana była w 2008 r. praktycznie na całym świecie, od państw rozwiniętych, takich jak Stany Zjednoczone, i państw strefy euro po kraje rozwijające się, jak Indie czy Chiny. Wśród państw, których banki centralne stosują analogiczną jak NBP strategię bezpośredniego celu inflacyjnego, odchylenie inflacji od celu, wynoszące w Polsce 1,7 punktu procentowego, było jednym z najniższych. We wszystkich państwach Europy Środkowej i Wschodniej było ono większe. Na Słowacji wyniosło 1,9 punktu procentowego, na Węgrzech 3,1 punktu procentowego, a w Czechach 3,4 punktu procentowego.</u>
<u xml:id="u-118.51" who="#SławomirSkrzypek">W 2008 r. na zwiększenie inflacji w Polsce wpłynęły także znaczne podwyżki cen administrowanych, zależnych od decyzji centralnych organów administracji rządowej i władz samorządowych. Dotyczyły one przede wszystkim cen nośników energii, w tym zwłaszcza cen energii elektrycznej i gazu, oraz cen usług związanych z użytkowaniem mieszkań. Ostatnio również wpływ mają ceny związane z podniesieniem akcyzy.</u>
<u xml:id="u-118.52" who="#SławomirSkrzypek">Ważnym czynnikiem, który wpływał na przebieg inflacji w Polsce w 2008 r., były także znaczne wahania kursu złotego wywołane czynnikami zewnętrznymi. Aprecjacja polskiej waluty obserwowana od lipca 2008 r. ograniczała wpływ negatywnych wstrząsów cenowych na rynkach światowych na inflację w Polsce. Natomiast następujące od sierpnia 2008 r. istotne osłabienie złotego hamowało obniżenie inflacji związane ze spadkiem cen surowców. O zewnętrznym charakterze źródeł wahań kursu złotego świadczą między innymi podobne tendencje w zmianach kursów walut większości gospodarek rozwijających się, w tym państw Europy Środkowo-Wschodniej.</u>
<u xml:id="u-118.53" who="#SławomirSkrzypek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wobec podwyższonej bieżącej i prognozowanej inflacji, wysokiego wykorzystania mocy wytwórczych, napięć na rynku pracy oraz oczekiwanej dodatniej luki popytowej w I połowie 2008 r. Rada Polityki Pieniężnej kontynuowała proces zacieśniania polityki pieniężnej rozpoczęty w kwietniu 2007 r. W 2008 r. między styczniem a czerwcem rada podwyższyła stopy procentowe czterokrotnie, łącznie o 1 punkt procentowy. Motywem podwyżek podstawowych stóp procentowych było obniżenie inflacji do poziomu celu inflacyjnego w średnim okresie.</u>
<u xml:id="u-118.54" who="#SławomirSkrzypek">Między lipcem a wrześniem 2008 r. Rada Polityki Pieniężnej utrzymała na niezmienionym poziomie stopy procentowe, pomimo iż na początku II połowy 2008 r. wyraźnie pogorszyły się wskaźniki koniunktury oraz obniżeniu uległy niektóre miary aktywności gospodarczej. Zasadniczym powodem podjęcia decyzji był wzrost inflacji CPI do poziomu 4,8% w sierpniu, czyli najwyższej wartości, nienotowanej od lat.</u>
<u xml:id="u-118.55" who="#SławomirSkrzypek">Do zmiany w polityce stóp procentowych w Polsce doszło w II połowie 2008 r. U jej podstaw leżało zaostrzenie się kryzysu finansowego w Stanach Zjednoczonych i w państwach Europy Zachodniej oraz jego rozprzestrzenianie się na inne regiony. Szereg czynników, a przede wszystkim zaburzenie płynności na rynkach finansowych, silny spadek cen na rynkach akcji, wzrost rynkowych stóp procentowych, odpływ kapitału z rynków wschodzących połączony z poważnymi zmianami kursów walutowych, spadek obrotów handlu światowego oraz stopniowe pogorszenie się sytuacji na krajowym rynku pracy, złożyło się na poważne spowolnienie wzrostu PKB w Polsce. Jednocześnie wraz ze spadkiem cen surowców rewidowano w dół prognozy inflacji zarówno dla gospodarki światowej, jak i polskiej.</u>
<u xml:id="u-118.56" who="#SławomirSkrzypek">Wobec tych uwarunkowań Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła łagodzenie polityki pieniężnej, obniżając stopy procentowe w listopadzie i grudniu, łącznie o 1 punkt procentowy. Ze względu na dalsze pogorszenie się światowej koniunktury, a także silne obniżenie dynamiki PKB w Polsce łagodzenie polityki pieniężnej kontynuowane było również w bieżącym roku. W I połowie 2009 r. rada obniżyła stopy procentowe w styczniu, lutym, marcu i czerwcu łącznie o 1,5%. Stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego została obniżona do 3,5%, najniższego poziomu od początku transformacji. Ponadto w maju 2009 r. zgodnie z nurtem akomodacyjnej polityki pieniężnej RPP obniżyła stopę rezerwy obowiązkowej z 3,5% do 3%.</u>
<u xml:id="u-118.57" who="#SławomirSkrzypek">Pragnę podkreślić, że chociaż Polska odczuwa skutki światowego kryzysu, nadal pozytywnie wyróżnia się na tle innych gospodarek pod względem bieżącego i prognozowanego tempa wzrostu gospodarczego. W I kwartale br. wzrost PKB Polski według Głównego Urzędu Statystycznego wyniósł 0,8%, co stanowiło drugi najwyższy wynik w Unii Europejskiej. Natomiast według metodologii Eurostat wzrost w Polsce był najwyższy w państwach Unii Europejskiej i osiągnął poziom 1,9%. Dzisiaj GUS podał dane za drugi kwartał, które są jeszcze bardziej optymistyczne - 1,1%. Ponadto analizy prowadzone przez Narodowy Bank Polski wskazują, że pomimo dużego spowolnienia związanego ze światowym kryzysem Polska może utrzymać dodatnie tempo wzrostu gospodarczego do końca 2009 r. Po ostatnich danych ten optymizm rośnie. Relatywna odporność polskiej gospodarki na światowy kryzys finansowy i globalną recesję wynika z szeregu czynników, wśród których istotną rolę odgrywa odpowiedzialna i konsekwentna polityka pieniężna Narodowego Banku Polskiego. Chciałbym powiedzieć o bardzo dużym znaczeniu, jakie ma płynny kurs walutowy, który jest znakomitym absorberem szoków i doskonale sprawdza się, szczególnie w takiej sytuacji jak obecna.</u>
<u xml:id="u-118.58" who="#SławomirSkrzypek">Podsumowując, jeszcze raz przypomnę, że Narodowy Bank Polski dąży do utrzymania inflacji na poziomie 2,5% w średnim okresie. Jednocześnie działania na rzecz stabilności polskiego pieniądza mają na względzie dbałość o stabilność systemu finansowego i polskiej gospodarki. W dążeniu do utrzymania długookresowej stabilności cen Narodowy Bank Polski będzie, powinien być, wspierany przez Radę Ministrów. Kluczowe w tym kontekście wydają się reformy finansów publicznych oraz reformy strukturalne oddziałujące na wzrost poziomu konkurencji na rynku towarów i usług, np. na rynku energetycznym. Niezbędna jest także wspólna troska o wizerunek Polski na arenie międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-118.59" who="#SławomirSkrzypek">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Obecnie przejdę do kwestii stabilności polskiego systemu finansowego. W ubiegłym roku mieliśmy do czynienia ze znacznymi zaburzeniami na międzynarodowych rynkach finansowych. Dla Narodowego Banku Polskiego było to wyzwanie z punktu widzenia ochrony stabilności systemu finansowego porównywalne z tym, przed jakim bank stanął w pierwszej połowie lat 90. XX w. Początkowo kryzys na rynkach globalnych w niewielkim stopniu dotknął rynek finansowy w Polsce. Jednak w IV kwartale 2008 r. również w naszym kraju zaczęliśmy odczuwać jego skutki m.in. w postaci narastania kryzysu zaufania wśród uczestników rynku międzybankowego. Wiele banków zmniejszyło limity na wzajemne transakcje albo w ogóle z nich się wycofało. Ograniczyło to lub całkowicie zamknęło dostęp wielu uczestnikom rynku do płynności i zaowocowało spadkiem obrotów na międzybankowym rynku pieniężnym. Zaburzenia w funkcjonowaniu rynku międzybankowego mogły doprowadzić do poważnych problemów w zarządzaniu płynnością przez banki. Dlatego też Narodowy Bank Polski, stosownie do sytuacji, postanowił uruchomić dodatkowe instrumenty dostarczające płynność do systemu bankowego, a jego aktywne uczestnictwo przejściowo musiało zastąpić niesprawne mechanizmy rynkowe.</u>
<u xml:id="u-118.60" who="#SławomirSkrzypek">W dniu 13 października 2008 r. Narodowy Bank Polski ogłosił tzw. pakiet zaufania oraz zapewnił o swojej gotowości do dalszych działań mających na celu zagwarantowanie stabilności polskiego systemu bankowego. Potwierdzeniem realizacji tych zapowiedzi jest elastyczne i ewolucyjne podejście zarówno do zestawu instrumentów oferowanych w pakiecie, jak i intensywności ich stosowania. Działania Narodowego Banku Polskiego w „pakiecie zaufania” koncentrowały się na przywróceniu normalnego i sprawnego funkcjonowania rynku finansowego. Poprzez odpowiednie rozszerzenie instrumentów polityki pieniężnej Narodowy Bank Polski dążył do odbudowania zaufania na rynku międzybankowym. W tym celu rozpoczęto przeprowadzanie dostrajających operacji repo zasilających sektor bankowy w płynność złotową na okresy dłuższe niż jeden dzień, stopniowo wydłużając je do sześciu miesięcy. Ponadto wprowadzono operacje walutowe typu swap na parach walut: dolar amerykański - złoty, euro - złoty, frank szwajcarski - złoty. Zmodyfikowano także system operacyjny kredytu lombardowego, zmniejszając wartość zabezpieczeń w stosunku do kwoty tego kredytu oraz rozszerzając listę aktywów stanowiących jego zabezpieczenie. Jednocześnie Narodowy Bank Polski utrzymał emisję 7-dniowych bonów pieniężnych jako głównego instrumentu sterylizacji nadwyżki płynności z sektora bankowego. Zapewniliśmy także uczestników rynku o możliwości zwiększenia częstotliwości operacji otwartego rynku. Rozszerzony został również zakres podmiotów uprawnionych do uczestnictwa w operacjach dostrajających. Początkowo prawo to posiadało 13 banków najbardziej aktywnych na rynku pieniężnym i walutowym, z którymi Narodowy Bank Polski podpisał umowy w sprawie pełnienia funkcji dealera rynku pieniężnego. Od 7 listopada 2008 r. operacje dostrajające były przeprowadzane ze wszystkimi bankami spełniającymi warunki niezbędne do uczestnictwa w operacjach podstawowych. Ponadto w celu stabilizacji sytuacji na polskim rynku finansowym w dniu 6 listopada 2008 r. Narodowy Bank Polski zawarł porozumienie z Europejskim Bankiem Centralnym. W jego ramach Europejski Bank Centralny udostępnił NBP linię kredytową w formie transakcji repo łącznie na kwotę do 10 mld euro. Następnie 7 listopada 2008 r. NBP zawarł porozumienie z Narodowym Bankiem Szwajcarii dotyczące transakcji swap walutowy. Pozwala ono bankom komercyjnym w Polsce pozyskiwać franki szwajcarskie bezpośrednio w Narodowym Banku Polskim.</u>
<u xml:id="u-118.61" who="#SławomirSkrzypek">Podsumowując, chciałbym jeszcze raz podkreślić, że zaburzenia w krajowym systemie finansowym były konsekwencją kryzysu międzynarodowego systemu finansowego. Jego następstwa wpłynęły na funkcjonowanie banków w Polsce, przede wszystkim poprzez rynek międzybankowy. W tej sytuacji konieczne było podjęcie aktywnej polityki banku centralnego, odpowiadającej nowym uwarunkowaniom i wyzwaniom rynku. Zapewniło to jego uczestnikom dostęp do płynności umożliwiającej im bezpieczne i stabilne kontynuowanie działalności.</u>
<u xml:id="u-118.62" who="#SławomirSkrzypek">Należy jednak pamiętać, że negatywne skutki kryzysu na rynkach globalnych mogą w najbliższej przyszłości ulec wzmocnieniu. Dla polskiej gospodarki bardzo poważnym zagrożeniem jest zahamowanie wzrostu akcji kredytowej. Spadek tempa przyrostu kredytów jest widoczny zarówno w statystykach, jak i w odpowiedziach banków na jakościowe pytania ankiety na temat polityki kredytowej. Wynika z niej, że już w IV kwartale 2008 r. banki w odpowiedzi na pogarszające się perspektywy wzrostu gospodarczego zaostrzyły kryteria i warunki udzielania kredytu zarówno dla przedsiębiorstw, jak i klientów indywidualnych. Badania ankietowe NBP wskazują również na to, że banki przewidują dalsze zaostrzenie polityki kredytowej. Instytucje państwowe: Rada Ministrów, Komisja Nadzoru Finansowego i Narodowy Bank Polski powinny dołożyć wszelkich starań, by nakłonić banki jeśli już nie do rozwoju, to przynajmniej do zahamowania spadkowej dynamiki akcji kredytowej niezbędnej do stymulowania wzrostu gospodarczego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-118.63" who="#SławomirSkrzypek">Dlatego NBP zainicjował prace nad przygotowaniem założeń „Paktu na rzecz rozwoju akcji kredytowej w Polsce”. Ma on na celu wspieranie wzrostu gospodarczego poprzez zapewnienie dostępności kredytów dla podmiotów gospodarczych. Bank centralny w zamian za rozszerzenie przez banki akcji kredytowej zadeklarował gotowość do kontynuowania zdecydowanych działań, w tym także niestandardowych, w celu zapewnienia bankom dostatecznej płynności. NBP stoi bowiem na stanowisku, że tylko wspólne, skoordynowane działania mogą przynieść pożądane efekty.</u>
<u xml:id="u-118.64" who="#SławomirSkrzypek">Wysoki Sejmie! W trosce o bezpieczeństwo i rozwój polskiej gospodarki oraz o spójność systemu finansowego już od początku 2008 r. wielokrotnie apelowałem o to, aby - biorąc pod uwagę istniejące zagrożenia i skutki światowego kryzysu - banki działające w Polsce zachowały właściwy poziom kapitału. W roku 2008 banki uzyskały bardzo dobre wyniki finansowe. Rekordowo wysoki był poziom zysku netto, który wyniósł 13,8 mld zł. Wysokie były również wskaźniki zwrotu z kapitału i aktywów odpowiednio 20,6% i 1,54%. Taki poziom zysku stwarzał możliwość zasilenia funduszy własnych banków i zapewnienia ochrony przed skutkami obecnego spowolnienia gospodarczego, a także spodziewanego w 2009 r. pogorszenia jakości kredytów. Daje też możliwość zachowania zdolności do prowadzenia aktywnej polityki kredytowej.</u>
<u xml:id="u-118.65" who="#SławomirSkrzypek">Apel Narodowego Banku Polskiego został częściowo uwzględniony przez walne zgromadzenia akcjonariuszy banków w roku 2008 w odniesieniu do zysków za rok 2007 i w znacznie większym stopniu w odniesieniu do rekordowych zysków za rok 2008. Takie decyzje podjęły walne zgromadzenia akcjonariuszy niemalże wszystkich banków w Polsce, z wyjątkiem kilku banków działających w naszym kraju. Niestety, nie znalazł on odzwierciedlenia w działaniach władz największego polskiego banku. Zarząd banku zarekomendował wypłatę całego zysku za 2008 r. w formie dywidendy, a walne zgromadzenie akcjonariuszy podjęło decyzję o przekazaniu na ten cel 1/3 wypracowanego wyniku finansowego. Działanie ukierunkowane na osiągnięcie doraźnych efektów w postaci nieznacznego, praktycznie niezauważalnego przez rynek, zmniejszenia deficytu budżetowego było szkodliwe dla polskiej gospodarki i obywateli. Ponadto było sprzeczne z wcześniejszymi wysiłkami instytucji sieci bezpieczeństwa finansowego. Zostało też źle ocenione przez inwestorów, co zostało odzwierciedlone w obniżeniu ratingu siły finansowej tego banku przez Agencję Moody's z poziomu „C” do poziomu „C-” z perspektywą negatywną i utratą wartości rynkowej akcji. A banki pod kontrolą państwa powinny wyznaczać dobre standardy dla rynków. Na przykład rozwijanie akcji kredytowej przez jeden z największych banków w Polsce, którego udział w kredytowaniu gospodarki wynosi obecnie ok. 15%, mogłoby motywować pozostałe instytucje bankowe, świadome możliwości utraty swego udziału w rynku, do podobnych zachowań.</u>
<u xml:id="u-118.66" who="#SławomirSkrzypek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zarządzanie rezerwami walutowymi stanowi kolejny niezwykle istotny obszar działalności Narodowego Banku Polskiego. Rezerwy dewizowe służą przede wszystkim zapewnianiu wiarygodności i stabilności finansowej państwa oraz skutecznej realizacji polityki kursowej. Między innymi poprzez pryzmat wielkości rezerw dewizowych rynki finansowe oceniają ryzyko inwestowania w walucie danego kraju. Wysoki poziom rezerw dewizowych umacnia wiarygodność finansową, co z jednej strony obniża koszt pożyczek zaciąganych zarówno przez państwo, jak i prywatne podmioty gospodarcze, a z drugiej strony zmniejsza ryzyko niekontrolowanego odpływu kapitału zagranicznego. Ocena bezpieczeństwa inwestycji w walucie danego kraju nabiera szczególnego znaczenia w okresach niestabilności globalnych rynków finansowych i dużej awersji do ryzyka, czego doświadczamy od rozpoczęcia kryzysu subprime, czyli od połowy 2007 r.</u>
<u xml:id="u-118.67" who="#SławomirSkrzypek">Zarządzając rezerwami dewizowymi, Narodowy Bank Polski kieruje się trzema podstawowymi zasadami: zapewnieniem wysokiego poziomu bezpieczeństwa inwestowanych środków, utrzymywaniem niezbędnego stopnia płynności rezerw walutowych oraz dążeniem do uzyskania maksymalnych dochodów z inwestycji przy zachowaniu dwóch pierwszych zasad.</u>
<u xml:id="u-118.68" who="#SławomirSkrzypek">Na koniec 2008 r. oficjalne aktywa rezerwowe wyniosły 44,1 mld euro i były niższe niż rok wcześniej o 0,6 mld euro. Spadek wartości aktywów rezerwowych był skutkiem zmniejszenia skali inwestycji polegających na równoczesnym zawieraniu transakcji repo i reverse repo w związku z kryzysem finansowym. Jednocześnie na wzrost ich wartości oddziaływał znaczny dochód z inwestowania rezerw oraz dodatnie salda przepływów zewnętrznych związane z napływem środków z Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-118.69" who="#SławomirSkrzypek">W wyrażeniu złotowym oficjalne aktywa rezerwowe wyniosły 184,2 mld zł i były wyższe niż rok wcześniej o 24,1 mld zł. Wzrost rezerw w wyrażeniu złotowym wynikał z deprecjacji złotego względem dolara amerykańskiego i euro, która rozpoczęła się w lipcu 2008 r.</u>
<u xml:id="u-118.70" who="#SławomirSkrzypek">W 2008 r. Narodowy Bank Polski kontynuował proces dywersyfikacji struktury walutowej rezerw obejmującej dotychczas dolara amerykańskiego, euro, funta szterlinga i dolara australijskiego. Do struktury tej została włączona korona norweska, ograniczono udział euro. Dodatkowo Zarząd Narodowego Banku Polskiego dopuścił możliwość zaangażowania do 2% rezerw w inwestycje w jenach japońskich. Decyzja o dywersyfikacji struktury walutowej rezerw została podjęta po przeanalizowaniu globalnych perspektyw makroekonomicznych, prognoz rozwoju sytuacji na światowych rynkach finansowych oraz wyników analizy optymalizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-118.71" who="#SławomirSkrzypek">Narodowy Bank Polski zarządza również środkami w złocie. Na koniec 2008 r. wartość posiadanego złota monetarnego wyniosła 2 mld euro, czyli 8,5 mld zł, co stanowiło ok. 4,6% oficjalnych aktywów rezerwowych.</u>
<u xml:id="u-118.72" who="#SławomirSkrzypek">W procesie zarządzania rezerwami Narodowy Bank Polski wykorzystuje typowe instrumentarium stosowane przez inne banki centralne. Dominującą część rezerw walutowych, ponad 80%, stanowią rządowe papiery wartościowe. Narodowy Bank Polski nie inwestuje w instrumenty, które zostały dotknięte kryzysem subprime, jak np. papiery hipoteczne.</u>
<u xml:id="u-118.73" who="#SławomirSkrzypek">Mam przyjemność poinformować państwa, że w roku 2008 Narodowy Bank Polski osiągnął najwyższą w ostatnich latach dochodowość z inwestowania rezerw. Stopa zwrotu w walucie instrumentów wyniosła 8,5%. Dochodowość rezerw w wyrażeniu złotowym, a więc uwzględniająca dodatkowo zwrot wynikający ze zmiany poziomu kursów walutowych, była jeszcze wyższa, wyniosła 21,4%.</u>
<u xml:id="u-118.74" who="#SławomirSkrzypek">Reasumując, pragnę wyraźnie podkreślić, że w roku 2008 Narodowy Bank Polski zrealizował cel zawarty w długoterminowej strategii zarządzania rezerwami walutowymi, jakim jest podwyższenie dochodowości rezerw w ramach akceptowanego poziomu ryzyka finansowego.</u>
<u xml:id="u-118.75" who="#SławomirSkrzypek">Wysoka Izbo! Rezerwy walutowe stanowią ok. 90% aktywów Narodowego Banku Polskiego. Ich zarządzaniu i wartości w wyrażeniu złotowym towarzyszy ryzyko kursowe, które potęguje się wraz ze wzrostem zmienności kursów walutowych w warunkach globalnego kryzysu finansowego. Zgodnie z założeniami planu finansowego, stanowiącego podstawę prowadzenia gospodarki finansowej NBP, w 2008 r. bank utworzył rezerwę na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych w kwocie 2 139 836 tys. zł. W następstwie tego działania wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego w 2008 r., ustalony na koniec roku obrotowego, a więc na dzień 31 grudnia, ukształtował się na poziomie zerowym.</u>
<u xml:id="u-118.76" who="#SławomirSkrzypek">Rezerwa ma służyć ograniczaniu negatywnego wpływu na wynik finansowy NBP strat, na które, szczególnie w warunkach globalnego kryzysu gospodarczego oraz narastających stanów nierównowagi w finansach publicznych, Narodowy Bank Polski może być narażony z tytułu przyszłych zmian kursu złotego. Uzasadnieniem tej decyzji jest również wyczerpanie się w 2007 r. zabezpieczenia finansowego w postaci rachunku rewaluacyjnego. Pragnę podkreślić, że tworzenie tego typu rezerwy jest praktyką stosowaną przez banki centralne Europejskiego Systemu Banków Centralnych, w tym przez Europejski Bank Centralny. Ponadto u podstaw tej decyzji leży troska NBP o stabilność i bezpieczeństwo polskiego systemu finansowego i polskiej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-118.77" who="#SławomirSkrzypek">Jak państwo pamiętają, w 2007 r. to właśnie na skutek aprecjacji złotego NBP odnotował stratę w wysokości 12 427 262 tys. zł. Zgodnie z przepisami ustawy o Narodowym Banku Polskim, w 2008 r. NBP przeznaczył na pokrycie straty środki z funduszu rezerwowego w wysokości 969 mln zł. Pozostała niepokryta część straty w kwocie 11 457 912 tys. zł jest wykazywana w pasywach bilansu NBP. Jednocześnie Narodowy Bank Polski współpracował i oczekuje na kontynuację współpracy z Ministerstwem Finansów w zakresie wypracowania optymalnych rozwiązań w kwestii sposobu i zasad pokrywania straty banku centralnego.</u>
<u xml:id="u-118.78" who="#SławomirSkrzypek">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! W ostatnich latach Narodowy Bank Polski podejmuje liczne działania na rzecz unowocześniania i rozwoju polskiego systemu płatniczego. W zeszłym roku mieliśmy w tej dziedzinie kolejne sukcesy. W dniu 19 maja 2008 r. przystąpiliśmy do systemu TARGET2 - ogólnoeuropejskiego systemu RTGS służącego rozliczaniu wysokokwotowych płatności w euro. Ponadto w czerwcu br. przenieśliśmy, przy współpracy z Krajową Izbą Rozliczeniową, rozrachunek systemu EuroELIXIR z systemu SORBNET-EURO do systemu TARGET2. Przystąpiliśmy także do systemu STEP2 SCT, czyli pierwszego ogólnoeuropejskiego systemu rozliczającego polecenia przelewu w standardzie SEPA.</u>
<u xml:id="u-118.79" who="#SławomirSkrzypek">Dokonania te, skutkujące uczestnictwem Narodowego Banku Polskiego i innych polskich banków w ogólnoeuropejskiej infrastrukturze płatniczej, przyczyniły się do poprawienia bezpieczeństwa, efektywności i jakości usług rozliczeniowych w euro zarówno w transakcjach międzybankowych, jak i oferowanych przez polskie banki swoim klientom. Część banków dzięki tym działaniom mogła znacząco obniżyć opłaty za rozliczenia transgranicznych płatności w euro.</u>
<u xml:id="u-118.80" who="#SławomirSkrzypek">W sferze działań mających na celu usprawnienie funkcjonowania polskiego systemu płatniczego należy również wspomnieć o „Strategii rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce na lata 2009–2013”. Została ona przygotowana w roku 2008 przez Narodowy Bank Polski przy współpracy Związku Banków Polskich i Koalicji na rzecz Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego i Mikropłatności. Strategia przyjęta przez środowisko bankowe na początku roku 2009 i przekazana następnie do Ministerstwa Finansów do dalszych prac na szczeblu międzyresortowym określa szereg celów i działań mających służyć upowszechnianiu obrotu bezgotówkowego. Realizacja strategii zwiększy korzyści dla społeczeństwa, gospodarki oraz instytucji publicznych i samorządowych, a także zmniejszy koszty przyszłego przystąpienia Polski do strefy euro.</u>
<u xml:id="u-118.81" who="#SławomirSkrzypek">Zgodnie z uprawnieniami ustawowymi Narodowy Bank Polski prowadzi bankową obsługę budżetu państwa, w tym m.in.: centralny rachunek bieżący budżetu państwa, rachunki bieżące państwowych jednostek budżetowych oraz rachunki bieżące państwowych funduszy celowych. W związku z wdrożonym systemem zarządzania jakością bank przeprowadza regularne badania ankietowe wśród klientów. Wykazują one bardzo wysoki poziom zadowolenia z oferowanych przez NBP usług bankowych. Jednocześnie w 2008 r. zostały wprowadzone dalsze udogodnienia w postaci umożliwienia posiadaczom rachunków składania poleceń przelewów w standardzie SEPA w oddziałach okręgowych NBP. Ponadto podjęto prace nad przygotowaniem usługi speed-collect umożliwiającej przyporządkowanie każdemu płatnikowi lub typowi płatności indywidualnego numeru rachunku, tzw. mikrorachunku. Zapoczątkowano także działania zmierzające do udostępnienia posiadaczom rachunków ulepszonego modułu bankowości elektronicznej, co wpłynie na zwiększenie jego wydajności.</u>
<u xml:id="u-118.82" who="#SławomirSkrzypek">Wysoka Izbo! Narodowy Bank Polski w trosce o przyszłość gospodarczą Rzeczypospolitej Polskiej jest także zaangażowany w kształtowanie świadomości ekonomicznej społeczeństwa. Wśród adresatów działalności edukacyjnej Narodowego Banku Polskiego znajdują się uczniowie wszystkich typów szkół, środowiska akademickie i fachowe, dziennikarze, rolnicy, wspólnoty wyznaniowe oraz pracownicy administracji publicznej.</u>
<u xml:id="u-118.83" who="#SławomirSkrzypek">Do uczniów oraz ich rodziców i wychowawców Narodowy Bank Polski kieruje szereg programów edukacyjnych, konkursów i olimpiad.</u>
<u xml:id="u-118.84" who="#SławomirSkrzypek">Wśród projektów adresowanych do środowisk akademickich i fachowych do najbardziej popularnych należą: „Konkurs o Nagrodę Prezesa NBP za najlepszą pracę magisterską, doktorską oraz habilitacyjną z zakresu nauk ekonomicznych” oraz „Konkurs na najlepszego analityka makroekonomicznego”. Narodowy Bank Polski prowadzi również liczne szkolenia w celu pogłębienia wiedzy na temat finansów osobistych wśród mieszkańców terenów wiejskich. Projekty te realizowane są wspólnie z Fundacją Wspomagania Wsi oraz innymi podmiotami.</u>
<u xml:id="u-118.85" who="#SławomirSkrzypek">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Działalność emisyjna stanowi kolejny ważny obszar działalności banku centralnego. Narodowemu Bankowi Polskiemu jako organowi konstytucyjnemu przysługuje wyłączne prawo do emitowania znaków pieniężnych Rzeczypospolitej Polskiej. Pod koniec 2008 r. w obiegu znajdowało się ponad 102 mld zł. Oznacza to wzrost wartości pieniądza gotówkowego w obiegu o 16 mld zł, tj. o 18,8% w porównaniu z rokiem 2007. Łączny koszt zakupu przez NBP pieniądza gotówkowego w ubiegłym roku wyniósł 339,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-118.86" who="#SławomirSkrzypek">Bank centralny monitorował na bieżąco także zmiany w zapotrzebowaniu na monety. W odpowiedzi na jego wzrost ze strony uczestników obiegu gotówkowego NBP podjął działania interwencyjne, zamawiając jeszcze w roku 2008 dodatkowe nakłady monet 20-groszowych, 50-groszowych oraz 1-złotowych i 5-złotowych. Monety te były sukcesywnie kierowane do obiegu w IV kwartale roku 2008. Wzrost zapotrzebowania na monety 5-złotowe wynika z dynamicznie rosnącej liczby automatów, maszyn i stanowisk bilonowych, takich jak: parkometry, automatyczne kasy biletowe, maszyny sprzedające napoje. Dodatkowo znacząco rozwinął się rynek gier na automatach o niskich wygranych, które wykorzystują przede wszystkim monety 5-złotowe.</u>
<u xml:id="u-118.87" who="#SławomirSkrzypek">W tym miejscu chciałbym się zwrócić do ministra finansów - nieobecnego tutaj - aby uwzględnił oczekiwane przez nas postulaty, w których chodzi o to, aby w przypadku automatów o niskich wygranych udzielanie koncesji, licencji warunkował używaniem żetonów; chodziłoby o automaty do hazardu, do których nie pasują nasze monety 5-złotowe, ponieważ produkcja monet za rok 2008 była rekordowa i wszystkie analizy wskazują na to, że jest ona kierowana właśnie w te obszary.</u>
<u xml:id="u-118.88" who="#SławomirSkrzypek">Ponadto Narodowy Bank Polski od lat emituje także monety kolekcjonerskie. W roku 2008 wyemitowano 12 nowych zestawów tematycznych. Były to między innymi: 90. rocznica odzyskania niepodległości, sybiracy czy Igrzyska Olimpijskie - Pekin 2008. Ze względu na ciekawą tematykę, atrakcyjne, artystyczne wzornictwo oraz interesujące rozwiązania technologiczne monety te cieszą się bardzo dużą popularnością. Chciałbym już wstępnie zapowiedzieć, że Narodowy Bank Polski jest zaawansowany w pracach nad zmianą systemu umieszczania tych monet na rynku, który - mam nadzieję - spowoduje zaniknięcie kolejek, które przypominają nam dawne czasy, a które przy każdej dacie emisji ustawiają się w okolicach oddziału Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-118.89" who="#SławomirSkrzypek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odnosząc się do pojawiających się w ostatnim okresie pytań, pragnę jednoznacznie podkreślić, że kierowany przeze mnie Narodowy Bank Polski przywiązuje ogromną wagę do ograniczenia kosztów funkcjonowania nie tylko w warunkach kryzysu. W roku 2008 przeciętne zatrudnienie w NBP wyniosło 3968 etatów w całym kraju i było niższe od zatrudnienia w roku 2007 o 456 etatów, tj. o 10,3%. Koszty wynagrodzeń wraz z narzutami były niższe od wykonania w roku 2007 r. o 5%. W warunkach porównywalnych, tj. po wyłączeniu kosztów dotyczących pracowników GINB, koszty wynagrodzeń wraz z narzutami w 2008 r. były wyższe o 9,1%. Była to jednak mniejsza dynamika niż przykładowo w komercyjnym sektorze bankowym, w którym w ubiegłym roku płace wzrosły o 12,4% w sferze przedsiębiorstw - 15,4%, a sferze budżetowej - 12,6%, a ustawowo właśnie do sektora bankowego odnosi się poziom płac w Narodowym Banku Polskim.</u>
<u xml:id="u-118.90" who="#SławomirSkrzypek">W roku 2008 na realizację zadań inwestycyjnych, a także na zakupy środków trwałych i wartości niematerialnych oraz prawnych bank poniósł nakłady w wysokości 79,5 mln zł, z czego 31,5 mln zł przeznaczono na teleinformatykę. Ponadto budynek mieszkalny przy ul. Wareckiej w Warszawie został zaadaptowany na potrzeby biurowe. Zmodernizowano węzeł kasowo-skarbcowy w Oddziale Okręgowym w Poznaniu oraz przeprowadzono renowację elewacji zabytkowego budynku w Oddziale Okręgowym we Wrocławiu.</u>
<u xml:id="u-118.91" who="#SławomirSkrzypek">Wysoki Sejmie! Pragnę także poinformować o zakończonym sukcesem procesie przeniesienia własności kolekcji obrazów, które pierwotnie stanowiły własność firmy Art B, na rzecz Narodowego Banku Polskiego. Trzeba powiedzieć, że proces ten zakończył się po 17 latach starań. Nasze działania w tej sprawie od początku zakładały udostępnienie społeczeństwu uzyskanej w wyniku rozliczeń kolekcji. Dlatego też Narodowy Bank Polski przekazał wszystkie dzieła sztuki w depozyt Muzeum Narodowego. Dyrekcja muzeum przewiduje, że od jesieni br. dzieła sztuki zostaną udostępnione zwiedzającym. Bank natomiast planuje wydanie albumu przedstawiającego tę kolekcję.</u>
<u xml:id="u-118.92" who="#SławomirSkrzypek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rok 2008 był okresem intensywnych kontaktów NBP z wieloma partnerami na arenie międzynarodowej. Wzorem lat ubiegłych przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego brali udział w pracach Europejskiego Systemu Banków Centralnych, Rady Ecofin, komitetów i grup roboczych Rady Unii Europejskiej oraz Komisji Europejskiej. Jako prezes NBP brałem udział m.in. w posiedzeniach Rady Ogólnej Europejskiego Banku Centralnego, cyklicznych spotkaniach banków centralnych w Banku Rozliczeń Międzynarodowych, spotkaniach w Banku Światowym. Narodowy Bank Polski kontynuował współpracę z Bankiem Światowym, Międzynarodowym Funduszem Walutowym, Organizacją Współpracy Gospodarczej i Rozwoju oraz Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju.</u>
<u xml:id="u-118.93" who="#SławomirSkrzypek">Ważnym celem działalności Narodowego Banku Polskiego było budowanie pozytywnego wizerunku polskiej gospodarki w świecie. W rozmowach prowadzonych w trakcie moich oficjalnych wizyt w Nowym Jorku, Waszyngtonie i Davos, jak również podczas spotkań na forum instytucji międzynarodowych, takich jak Fed, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, Międzynarodowy Instytut Finansów, World Economic Forum, zarówno ja, jak i inni przedstawiciele NBP zawsze akcentowaliśmy potrzebę indywidualnego postrzegania Polski na tle regionu. W moich spotkaniach z inwestorami zagranicznymi odbytymi w Merrill Lynch czy Bank of America dążyłem do tego, aby dostrzegli oni odrębność sytuacji naszego kraju i jego zdrowe fundamenty. Wydaje się, że konsekwentne i spójne działania NBP w tym zakresie przyniosły pożądany efekt.</u>
<u xml:id="u-118.94" who="#SławomirSkrzypek">W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu za silne wsparcie dla realizacji tych celów i mogę powiedzieć, że skoordynowane wzajemne działania w Waszyngtonie w marcu br. doprowadziły do odwrócenia trendu w prezentowaniu publicznych opinii na temat Polski. Za to chciałbym mu bardzo podziękować.</u>
<u xml:id="u-118.95" who="#SławomirSkrzypek">W trosce o dobro polskiej gospodarki i stabilność polskiego systemu finansowego, a także dla umocnienia międzynarodowej pozycji Polski, w grudniu 2008 r. z inicjatywy Narodowego Banku Polskiego zorganizowano pierwsze spotkanie przedstawicieli Polski w międzynarodowych instytucjach finansowych z reprezentantami Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz NBP. Miało ono na celu zacieśnienie współpracy i wypracowanie długofalowych, spójnych priorytetów aktywności Polski w tych instytucjach międzynarodowych. Była to także kolejna inicjatywa Narodowego Banku Polskiego mająca służyć stworzeniu forum współpracy i dialogu instytucji publicznych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-118.96" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska)</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#SławomirSkrzypek">Bardzo istotnym aspektem współpracy międzynarodowej Narodowego Banku Polskiego pozostaje pomoc techniczna i szkoleniowa oferowana bankom centralnym państw znajdujących się w okresie transformacji. W seminariach, stażach i wizytach studyjnych zorganizowanych przez NBP uczestniczyło w 2008 r. 228 osób z 22 państw. Dla wzmocnienia tej sfery aktywności międzynarodowej Zarząd Narodowego Banku Polskiego przyjął 30 października 2008 r. „Strategię rozwoju pomocy technicznej udzielanej przez Narodowy Bank Polski do roku 2011”. Mamy ogromną satysfakcję, że będąc na określonym poziomie rozwoju, możemy się swoją wiedzą i doświadczeniem dzielić z innymi krajami, które z tych doświadczeń mogą czerpać.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#SławomirSkrzypek">Wysoki Sejmie! Pozwolę sobie przedstawić także zamierzenia NBP na kolejny rok. Moim celem jest uczynienie z Narodowego Banku Polskiego nowoczesnego, profesjonalnie zarządzanego banku centralnego, który będzie wzorem dla innych banków w regionie.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#SławomirSkrzypek">Bank realizuje cele ustawowe związane z dbałością o wartość polskiej waluty, złotego, i o stabilny poziom cen. Mając na uwadze te pierwszoplanowe cele, szczególną wagę przykładać będziemy do stabilnego, zrównoważonego wzrostu gospodarczego. Jest to szczególnie ważne w obecnym okresie, w którym gospodarka charakteryzuje się dużą zmiennością i niepewnością. Postrzegam to jako szansę przyspieszenia procesu doganiania rozwiniętych gospodarek świata i regionu. Aby tę szansę należycie wykorzystać, chcemy budować płaszczyznę pełnej współpracy ponad podziałami wszystkich instytucji, sił i środowisk. Ekonomiczne zaplecze analityczno-badawcze Narodowego Banku Polskiego, największe spośród wszystkich instytucji państwa, gotowe jest wspierać realizację tych celów.</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#SławomirSkrzypek">Podnoszenie efektywności funkcjonowania instytucji publicznych, szczególnie w warunkach kryzysu, to poważne, ale i konieczne wyzwanie dla struktur administracyjnych. Narodowy Bank Polski, monitorując rozwiązania organizacyjne wprowadzane przez inne banki centralne, zamierza skoncentrować się na zwiększeniu skuteczności i wydajności zarządzania procesami oraz na dalszym ograniczeniu kosztów operacyjnych przy zachowaniu właściwego poziomu jakości i bezpieczeństwa realizowania ustawowych funkcji. Ponadto będzie kontynuował działania ukierunkowane na optymalizację zarządzania rezerwami walutowymi.</u>
<u xml:id="u-119.4" who="#SławomirSkrzypek">Narodowy Bank Polski jest jedną z najważniejszych instytucji publicznych odpowiedzialnych za utrzymanie stabilności systemu finansowego w Polsce. Mając na uwadze to, że w globalnej gospodarce wzrasta oddziaływanie uwarunkowań międzynarodowych na krajowe systemy finansowe, Narodowy Bank Polski zamierza rozwijać współpracę w ramach Europejskiego Systemu Banków Centralnych w zakresie monitoringu i analiz zagrożeń stabilności europejskiego systemu finansowego. Ponadto planuje stworzyć sprawny system identyfikacji ryzyka. W tym celu NBP będzie rozwijał kontakty z uczestnikami rynków finansowych w Polsce i za granicą, a także będzie zacieśniał współpracę z instytucjami tworzącymi krajową i europejską sieć bezpieczeństwa finansowego.</u>
<u xml:id="u-119.5" who="#SławomirSkrzypek">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Narodowy Bank Polski zamierza także kontynuować proces podnoszenia jakości i zwiększania znaczenia prowadzonych badań ekonomicznych, szczególnie tych, które mogą przyczynić się do utrzymania stabilności polskiego systemu finansowego. Pragniemy także, aby NBP aktywnie przyczyniał się do stymulowania rozwoju nauk ekonomicznych w Polsce. Mamy ambicję stać się jednym z najważniejszych twórców i dostawców baz danych statystycznych dotyczących systemu finansowego w Polsce zgodnie ze standardami określonymi przez Europejski Bank Centralny.</u>
<u xml:id="u-119.6" who="#SławomirSkrzypek">Naszym zamierzeniem jest także zwiększenie roli NBP w międzynarodowej debacie ekonomicznej oraz procesach decyzyjnych. Cel ten chcemy osiągnąć poprzez zacieśnienie współpracy z innymi ważnymi ośrodkami naukowymi, bankami Europejskiego Systemu Banków Centralnych i innymi bankami centralnymi oraz instytucjami międzynarodowymi.</u>
<u xml:id="u-119.7" who="#SławomirSkrzypek">Przewidujemy także wzmocnienie współpracy międzynarodowej poprzez doradztwo dla wybranych banków centralnych państw w procesie transformacji gospodarczej. Ponadto Narodowy Bank Polski będzie dążył do podniesienia poziomu wiedzy ekonomicznej społeczeństwa i uczestników rynków finansowych.</u>
<u xml:id="u-119.8" who="#SławomirSkrzypek">Strategicznym wyzwaniem dla Polski jest perspektywa pełnego członkostwa w Unii Gospodarczej i Walutowej. Narodowy Bank Polski poczuwa się do obowiązku jak najlepszego przygotowania Polski i Polaków do wprowadzenia euro w przyszłości. Jako uczestnik Europejskiego Systemu Banków Centralnych Narodowy Bank Polski będzie kontynuował proces dostosowania regulacji prawnych, sprawozdawczości statystycznej i systemu płatniczego do standardów Eurosystemu. Bank centralny zamierza przygotować plan zmian strukturalno-zadaniowych, który mógłby być wprowadzany w miarę pojawiających się potrzeb. Stoimy na stanowisku, że NBP powinien być ważnym i pełnoprawnym uczestnikiem dialogu instytucji odpowiedzialnych za realizację polityki gospodarczej i przygotowanie Polski do pełnego członkostwa w Unii Gospodarczej i Walutowej.</u>
<u xml:id="u-119.9" who="#SławomirSkrzypek">Pani marszałek, przepraszam najmocniej, chyba parę razy zwróciłem się do pani: panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-119.10" who="#SławomirSkrzypek">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Kryzys, z jakim obecnie zmaga się świat, jest najgłębszym załamaniem gospodarczym od lat 30. ubiegłego wieku. W tych naprawdę trudnych warunkach Narodowy Bank Polski stara się w najlepszy sposób wypełniać swoją rolę. NBP od początku aktywnie przeciwdziałał narastaniu zjawisk kryzysowych i prowadził działania na rzecz stabilności systemu finansowego w Polsce. Zarówno decyzje NBP z ubiegłego roku, jak i wcześniejsza odpowiedzialna polityka nadzorcza nad systemem bankowym przyczyniły się do tego, że Polska nie poszła w ślady krajów w większym stopniu dotkniętych kryzysem.</u>
<u xml:id="u-119.11" who="#SławomirSkrzypek">Narodowy Bank Polski stał w pierwszym szeregu podmiotów odpowiedzialnych za ograniczenie skutków kryzysu w Polsce. Niejednokrotnie w swoich działaniach wyprzedzał też inne instytucje publiczne.</u>
<u xml:id="u-119.12" who="#SławomirSkrzypek">W tym świetle szczególnie niezrozumiałe jest ograniczanie roli NBP jako instytucji działającej na rzecz utrzymania stabilności finansowej i osłabianie jego pozycji i znaczenia w sieci bezpieczeństwa finansowego.</u>
<u xml:id="u-119.13" who="#SławomirSkrzypek">Jako prezes Narodowego Banku Polskiego deklaruję, że mimo tych niesprzyjających okoliczności bank centralny będzie nadal działał w celu ograniczania negatywnych skutków kryzysu odczuwanych przez gospodarkę i przez polskie społeczeństwo. NBP pozostaje gotowy do podjęcia dalszych działań, gdyby sytuacja tego wymagała. Nadal będzie elastycznie dostosowywał swoje instrumentarium do potrzeb i oczekiwań rynków. Dotyczy to także możliwości uruchomienia instrumentów niestandardowych.</u>
<u xml:id="u-119.14" who="#SławomirSkrzypek">W tym kontekście dodam jeszcze moje podziękowania panu wicepremierowi Pawlakowi, który praktycznie od początku z dużą otwartością prowadzi współpracę z Narodowym Bankiem Polskim, ze szczególnym uwrażliwieniem na sprawy wzrostu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-119.15" who="#SławomirSkrzypek">W sytuacji kryzysowej tylko współpraca i koordynacja działań pomiędzy głównymi instytucjami państwa może przynieść pożądane pozytywne rezultaty. Nie wątpię, że ich doczekamy. Jest wiele symptomów przemawiających za tym, że najgorsze mamy już za sobą. Nie zmienia to faktu, że przed decydentami w Polsce nadal jest dużo pracy. Życzę państwu i sobie, aby przebiegała ona w owocnej, konstruktywnej atmosferze. Dzięki temu przyszłe ożywienie będzie miało szansę nadejść szybciej, a Polska - zająć należną jej pozycję na gospodarczej mapie świata. Dziękuję państwu za uwagę.</u>
<u xml:id="u-119.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu prezesowi za przedstawienie sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#EwaKierzkowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Michała Marcinkiewicza w celu przedstawienia stanowiska komisji.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Panie Marszałek! Panie Prezesie! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Finansów Publicznych mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie komisji o zapoznaniu się ze sprawozdaniem z działalności Narodowego Banku Polskiego w roku 2008, które jest zawarte w druku nr 2033.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#MichałMarcinkiewicz">W tym roku wyjątkowo sprawozdanie to nie jest rozpatrywane na posiedzeniu Sejmu wspólnie ze sprawozdaniem z wykonania budżetu, gdyż nie mogło się tak zdarzyć z innych względów.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#MichałMarcinkiewicz">Komisja Finansów Publicznych spotkała się 8 lipca 2009 r., by wysłuchać przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego, pana Zbigniewa Hockubę oraz pana Zdzisława Sokala, na okoliczność przedłożonego sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w roku 2008. Wcześniej, 13 maja, dokument ten został zatwierdzony przez Radę Polityki Pieniężnej. W trakcie posiedzenia komisji, podobnie jak miało to miejsce dzisiaj na tej sali, przedstawione zostało obszerne sprawozdanie, z czego wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni. Może nawet to sprawozdanie, które przedstawiono na posiedzeniu komisji, było krótsze. Mimo że sprawozdanie to w znakomitej większości nie budzi zastrzeżeń, niektóre punkty wydają się budzić pewne wątpliwości i niewątpliwie wymagałyby szerszego omówienia.</u>
<u xml:id="u-121.3" who="#MichałMarcinkiewicz">Polityka pieniężna w roku 2008 musiała bronić się przed dość poważnymi wstrząsami, jakie miały miejsce w gospodarce światowej, zwłaszcza w drugim półroczu. W trakcie całego roku tempo wzrostu cen towarów i usług kształtowało się powyżej celu inflacyjnego NBP, czyli 2,5%, a do listopada 2008 r. także powyżej tej górnej granicy odchyleń od celu. Średnioroczne tempo wzrostu cen towarów i usług wyniosło natomiast 4,2%. Pod koniec roku inflacja wykazywała tendencję spadkową, osiągając w grudniu 3,3%. Nie ulega jednak wątpliwości, że w roku 2008 na kształtowanie się inflacji na tak wysokim poziomie miały wpływ przede wszystkim czynniki zewnętrzne. W trakcie całego roku Rada Polityki Pieniężnej sześciokrotnie zmieniała poziom stóp procentowych, cztery razy podwyższając o 0,25%. W drugiej połowie roku dwukrotnie obniżyła stopy, łącznie o 1 punkt procentowy.</u>
<u xml:id="u-121.4" who="#MichałMarcinkiewicz">W zakresie polityki pieniężnej należy również zauważyć, iż średnioroczny poziom nadpłynności w sektorze bankowym, który występował w roku 2008, wyniósł ponad 9,5 mld zł, to znaczy, że był o niecałe 10 mld niższy niż w roku poprzednim. W okresie tym cały czas występował również wzrost pieniądza gotówkowego. O ile w poprzednim roku, czyli w roku 2007, wzrost pieniądza gotówkowego kształtował się na poziomie ok. 95–96 mld zł, to w roku 2008 nastąpił jego znaczny wzrost i w końcu roku przekroczył 100 mld zł.</u>
<u xml:id="u-121.5" who="#MichałMarcinkiewicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chciałbym skupić państwa uwagę na sprawie, która w trakcie posiedzeń Komisji Finansów Publicznych wzbudziła pewne wątpliwości. Otóż w 2008 r. wynik finansowy netto Narodowego Banku Polskiego ukształtował się na poziomie zerowym. Jest to poprawa w stosunku do roku poprzedniego, kiedy to zanotowano stratę bilansową. Jednak ów wynik zerowy był skutkiem utworzenia przez bank tzw. rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego względem walut obcych. Wysokość tej rezerwy wyniosła dokładnie 2 139 600 tys. zł, czyli prawie tyle, ile wyniósłby ewentualny zysk Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-121.6" who="#MichałMarcinkiewicz">W tym miejscu należy zauważyć, że obowiązujące zasady tworzenia rezerwy na pokrycie ryzyka kursowego w NBP określa uchwała Rady Polityki Pieniężnej, która została podjęta 19 grudnia 2006 r. Niejasny sposób i skala uwzględniania przychodów niezrealizowanych z wyceny kursowej przy określaniu ewentualnej rezerwy na pokrycie ryzyka kursowego budzi wątpliwości interpretacyjne, gdyż uchwała ta nie mówi wprost o mechanizmie tworzenia i uzupełniania tego ryzyka.</u>
<u xml:id="u-121.7" who="#MichałMarcinkiewicz">Przychody niezrealizowane wyniosły w 2008 r. 23 mld zł, natomiast szacowane ryzyko kursowe według NBP wynosiło 11 mld. Wartości te można oczywiście nazwać wirtualnymi w sensie stricte, finalnie jednak NBP nie uwzględniło przy szacowaniu wymaganego poziomu ryzyka tych przychodów niezrealizowanych. Przypomnę tylko, że pomimo iż tworzenia rezerwy ryzyka kursowego nie regulują wytyczne Europejskiego Banku Centralnego, zgodnie ze standardami rachunkowości stosowanymi w Europejskim Systemie Banków Centralnych rezerwę tę tworzy się na zabezpieczenie strat wynikających z niekorzystnych zmian kursowych, które nie mają pokrycia w przychodach niezrealizowanych. Przypomnę art. 67 ustawy o NBP, który mówi, cytuję: Zasady rachunkowości NBP powinny odpowiadać standardom stosowanym w Europejskim Systemie Banków Centralnych.</u>
<u xml:id="u-121.8" who="#MichałMarcinkiewicz">Z drugiej strony, weryfikując rozwiązania, które ustaliła Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, można wskazać jednoznacznie, iż rezerwa na pokrycie strat kursowych powinna być określona w wysokości opłaconego kapitału banku. W przypadku NBP jest to kapitał statutowy, który wynosi, przypomnę, dokładnie 1,5 mld zł. Ten poziom, według Rady Prezesów EBC, powinien być górnym limitem dla tworzenia wspomnianej rezerwy.</u>
<u xml:id="u-121.9" who="#MichałMarcinkiewicz">Wątpliwości te potwierdzają dane z innych krajów Unii Europejskiej. Okazuje się bowiem, że Polska ma jedną z najwyższych rezerw ryzyka kursowego, co ważne, zarówno w relacji do PKB, jak i do kapitału rezerw banków centralnych. Nominalnie wyższą rezerwę mają tylko Niemcy, Włochy i Austria.</u>
<u xml:id="u-121.10" who="#MichałMarcinkiewicz">Konkludując, można stwierdzić, że Zarząd NBP, przy określaniu pożądanej rezerwy na ryzyko kursowe, zastosował niezwykle restrykcyjne podejście. Bardziej restrykcyjne niż te, które obowiązują w innych bankach centralnych Europy. Powstaje jedna wątpliwość. Czemu Narodowy Bank Polski przy tworzeniu rezerwy na ryzyko kursowe nie uwzględnił, tak jak inne banki centralne i jak zaleca uchwała Rady Polityki Pieniężnej, tzw. przychodów niezrealizowanych? Efektem tego działania jest fakt nieprzekazania zysku NBP do budżetu państwa, a mówimy o znacznych kwotach. Zgodnie z rozwiązaniami stosowanymi w Unii Europejskiej, o których mówiłem, byłoby to 2,03 mld zł w pierwszym wariancie i 607 mln w drugim.</u>
<u xml:id="u-121.11" who="#MichałMarcinkiewicz">Wszyscy mamy również w pamięci cięcia wydatków, jakie miały miejsce na początku tego roku w budżecie państwa. Na pewno mogłyby być one mniejsze, gdyby NBP stosował zasady, o których mówił Europejski Bank Centralny czy też Europejski System Banków Centralnych.</u>
<u xml:id="u-121.12" who="#MichałMarcinkiewicz">Wysoka Izbo! Członkowie Komisji Finansów Publicznych, zapoznając się ze sprawozdaniem, w pozostałych aspektach nie wskazywali innych wątpliwości i z aprobatą wysłuchali prezentacji tego dokumentu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-121.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#EwaKierzkowska">Sejm ustalił, że w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego wysłucha 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#EwaKierzkowska">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#EwaKierzkowska">Jako pierwsza głos zabierze pani poseł Krystyna Skowrońska, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#KrystynaSkowrońska">Szanowna Pani Marszałek! Panie i Panowie Posłowie! Panie Prezesie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec przedstawionego sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2008 r., zawartego w druku nr 2033.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#KrystynaSkowrońska">Pani marszałek pozwoli, że moje wystąpienie będzie krótsze z uwagi na ustalony czas. Pan prezes, prezentując w dniu dzisiejszym sprawozdanie, przemawiał 80 minut, chociaż uczynił to też na komisji. Trudno zatem będzie odnieść się do wszystkich aspektów objętych sprawozdaniem finansowym i raportem biegłego księgowego, biegłego rewidenta w tak krótkim czasem.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#KrystynaSkowrońska">Zatem do rzeczy. Zgodnie z art. 70 ustawy o Narodowym Banku Polskim prezes Narodowego Banku Polskiego w ciągu pięciu miesięcy od zakończenia roku budżetowego przedstawia Sejmowi roczne sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego. Przedłożone sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego za rok 2008 zostało przekazane Sejmowi w dniu 26 maja 2009 r. Stanowi ono realizację powyższego zapisu ustawowego.</u>
<u xml:id="u-123.3" who="#KrystynaSkowrońska">W sprawozdaniu Komisji Finansów Publicznych w sprawie sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2008 r., druk nr 2165, zawarta jest informacja, że z powyższym sprawozdaniem komisji zapoznała się w dniu 8 lipca 2009 r. Czas rozpatrywania tego sprawozdania przez parlament - to zwyczajowo debata nad wykonaniem budżetu za poprzedni rok i przedłożonym sprawozdaniem. Tym razem czynimy to w związku z wnioskiem pana prezesa, który przebywał w tym czasie na urlopie, i może źle się stało, bo wtedy byłaby zupełnie inna temperatura dyskusji i inaczej byłyby formułowane uwagi do tego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-123.4" who="#KrystynaSkowrońska">Czy mamy zatem uwagi do przedstawionego sprawozdania? Tak, mamy. Głównie dotyczą one realizacji polityki pieniężnej w 2008 r. Zgodnie z założeniami polityki pieniężnej na 2008 r. celem polityki monetarnej, począwszy od 2004 r., jest realizacja ciągłego celu inflacyjnego w wysokości 2,5%, z dopuszczalnym przedziałem odchyleń o szerokości plus minus 1 pkt procentowy. W poszczególnych miesiącach 2008 r. roczne tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych kształtowało się znacznie powyżej celu inflacyjnego, przewyższając również, z wyjątkiem grudnia, górną granicę odchyleń od celu i osiągając w miesiącach letnich poziom 4,8%. W ujęciu średniorocznym tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2008 r. wynosiło 4,2%.</u>
<u xml:id="u-123.5" who="#KrystynaSkowrońska">Nie podlega dyskusji, że za kształtowanie się w 2008 r. inflacji na wysokim poziomie w dużym stopniu odpowiadały czynniki zewnętrzne, takie jak wzrost cen żywności i ropy naftowej na rynkach światowych. Odnotowany w tym okresie wzrost inflacji bazowej, w tym także cen usług rynkowych, wskazuje jednak na narastanie presji popytowej, dla której ograniczenia bank centralny posiada odpowiednie narzędzia.</u>
<u xml:id="u-123.6" who="#KrystynaSkowrońska">W tym kontekście warto zaznaczyć, że brak realizacji celu inflacyjnego w 2008 r. nie sprzyja utrwalaniu wiarygodności banku centralnego. Trudno powiedzieć, jaki wpływ na inflację mają decyzje dotyczące stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego, a w szczególności odrzucenie wniosków o ich podwyższenie. Istotną kwestią wpływającą na efektywność polityki pieniężnej prowadzonej w ramach strategii bezpośredniego celu inflacyjnego jest jej przejrzystość. Przejrzystość polityki pieniężnej rozumiana jest jako jasne i czytelne przekazywanie przez władze monetarne uczestnikom rynku gospodarczego informacji na temat motywów, którymi kierują się one w swoich decyzjach.</u>
<u xml:id="u-123.7" who="#KrystynaSkowrońska">Mimo systematycznej i wyraźnej poprawy przejrzystości działań Narodowego Banku Polskiego w ostatnich latach niektóre aspekty komunikacji banku centralnego nadal odbiegają od najlepszych praktyk w tym obszarze. Zastrzeżenia budzą w szczególności wypowiedzi pana prezesa Narodowego Banku Polskiego o przyszłym kierunku polityki pieniężnej wygłaszane w imieniu całej Rady Polityki Pieniężnej, a odbiegające od stanowiska prezentowanego w oficjalnych komunikatach tego gremium. W sytuacji gdy polityka pieniężna w coraz większym stopniu wpływa na gospodarkę poprzez kształtowanie oczekiwań, takie działania nie służą jej efektywności. Prezes Narodowego Banku Polskiego zatem w nieuprawniony sposób wypowiada się w imieniu całej rady, prezentując stanowisko, które często nie jest podzielane przez większość członków tego ciała kolegialnego. Nie wiadomo, czy takimi wypowiedziami prezes NBP chce zakląć rzeczywistość, czy też może wywrzeć presję na pozostałych członków rady.</u>
<u xml:id="u-123.8" who="#KrystynaSkowrońska">Niefortunne i mylne wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego nie umknęły także odbiorcom zewnętrznym. Przykładowo według największego szwedzkiego dziennika, sztokholmskiego „Dagens Nyheter”, jest on jednym z czterech najgorszych prezesów banków centralnych. Swoje wysokie miejsce w tym niechlubnym rankingu pan prezes Sławomir Skrzypek zawdzięcza swoim niefortunnym komentarzom, które zaskakują lokalny rynek finansowy. Dlaczego zatem prezes NBP udziela takich wypowiedzi, prowadząc do osłabienia wiarygodności Narodowego Banku Polskiego i narażając nas na śmieszność na arenie międzynarodowej?</u>
<u xml:id="u-123.9" who="#KrystynaSkowrońska">Nawiasem mówiąc, w ramach prezentacji sprawozdania za rok 2008 pan prezes powiedział o konflikcie pomiędzy Radą Polityki Pieniężnej a prezesem Narodowego Banku Polskiego w sprawie kompetencji czy zadań, które powierza się wiceprezesom czy członkom zarządu. Panie prezesie, to do parlamentu, to do komisji finansów były kierowane te uwagi. I to właśnie parlament i komisja finansów stanęły na straży dobrego wizerunku prezesa. Pan prezes w tym przypadku nie podziękował komisji finansów za takie stanowisko, a wręcz oskarżył ją o zupełnie inne działania, jakie miały miejsce w rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-123.10" who="#KrystynaSkowrońska">Nasze uwagi w zakresie dotyczącym sprawozdania finansowego Narodowego Banku Polskiego na 30 grudnia 2008 r.</u>
<u xml:id="u-123.11" who="#KrystynaSkowrońska">Dane bilansowe. Na przykład suma bilansowa wynosi 210 630 978 tys. zł - to jest wzrost o 40 191 770 tys. zł, dynamika wzrostu sumy bilansowej to 123,6%. Po stronie pasywów w pozycji 12: Różnice z wyceny ujawniona jest kwota 31 063 882 tys. zł - to jest zwiększenie o 26 099 586,5 tys. zł, to jest wzrost o 525%. W tym różnice z wyceny kursowej aktywów, zobowiązań i instrumentów pozabilansowych w walutach obcych to kwota 22 980 583 tys. zł - zwiększenie o 20,5 mld zł, to jest o 855%.</u>
<u xml:id="u-123.12" who="#KrystynaSkowrońska">W opinii biegłego rewidenta według zastosowanej zasady ostrożności wyceny aktywów i pasywów oraz zaliczania przychodów do wyniku finansowego dokonuje się w sposób ostrożny. Zgodnie z tą zasadą niezrealizowane przychody nie są ujmowane w rachunku zysków i strat jako przychody, lecz wykazywane po stronie pasywów bilansu jako różnice z wyceny. Koszty niezrealizowane są natomiast ujmowane w dniu bilansowym w rachunku zysków i strat. To przywołanie określenia ze sprawozdania, z opinii biegłego rewidenta. Co to oznacza? Różnice z tytułu wyceny kursowej w kwocie blisko 23 mld zł nie są w rachunku wyników w całości czy w jakiejkolwiek części zaliczone do przychodów. I to budzi nasze wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-123.13" who="#KrystynaSkowrońska">W 2008 r. wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego ukształtował się na poziomie zerowym w związku z utworzeniem przez bank rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych w wysokości 2,1 mld zł. Obowiązujące zasady tworzenia i rozwiązywania rezerw na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych w Narodowym Banku Polskim określone są uchwałą Rady Polityki Pieniężnej nr 9/2006 z 19 grudnia 2006 r. Budzą one jednak wątpliwości interpretacyjne. W szczególności nie jest jasny sposób uwzględniania przychodów niezrealizowanych z wyceny kursowej przy określeniu wysokości rezerw na pokrycie ryzyka kursowego. Przychody te na koniec 2008 r., przypomnę, wyniosły prawie 23 mld zł, ale nie zostały - poprzez zmniejszenie kwoty uzyskanej ze stosowanego przez NBP modelu wartości zagrożonej - uwzględnione przy szacowaniu wymaganego poziomu rezerwy na ryzyko kursowe.</u>
<u xml:id="u-123.14" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-123.15" who="#KrystynaSkowrońska"> Podejście stosowane przez Zarząd NBP przy określaniu wymaganego poziomu rezerwy na ryzyko kursowe należy zatem uznać za bardziej restrykcyjne niż rozwiązania funkcjonujące w innych bankach centralnych. Tworzenie rezerwy na ryzyko kursowe nie jest regulowane w wytycznych Europejskiego Banku Centralnego. Standardem rachunkowości stosowanym w Europejskim Systemie Banków Centralnych jest tworzenie rezerwy na pokrycie tych strat z tytułu niekorzystnych zmian kursowych, które nie znajdują pokrycia w przychodach niezrealizowanych. Analizując z kolei praktykę EBC, należy wskazać na ustalenie przez Radę Prezesów Europejskiego Banku Centralnego górnego limitu dla tworzonych rezerw w wysokości opłaconego kapitału. Dlaczego zatem Narodowy Bank Polski przy tworzeniu rezerwy na ryzyko zmian kursu złotego wobec walut obcych nie ma ustalonego górnego limitu dla tworzonych rezerw, tak jak to jest m.in. w Europejskim Banku Centralnym, gdzie górnym limitem jest wielkość funduszy własnych?</u>
<u xml:id="u-123.16" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym się pochylić również nad sprawami dotyczącymi współpracy Narodowego Banku Polskiego z Ministerstwem Finansów w zakresie przygotowań do wejścia do strefy euro. Doświadczenia krajów Unii Europejskiej, które przyjęły euro, wskazują, że dobrze przeprowadzona kampania ma kluczowe znaczenie dla sukcesu projektu euro. W tym kontekście bardzo ważna jest koordynacja prowadzonych działań komunikacyjnych pomiędzy bankiem centralnym a administracją rządową. W szczególności uznaje się, że obie strony powinny mówić jednym głosem i powinien zostać dokonany jasny podział kompetencji i zakresu kampanii pomiędzy rząd a bank centralny. Mam zatem pytanie: Czy w zakresie tych inicjatyw Narodowy Bank Polski współpracuje z Ministerstwem Finansów i Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej? Czy strona rządowa jest informowana o podjętych działaniach oraz ich efektach?</u>
<u xml:id="u-123.17" who="#KrystynaSkowrońska">Mamy pytania również o raport dotyczący III etapu Unii Gospodarczej i Walutowej. Między innymi w tym przypadku Narodowy Bank Polski twierdzi, że prace nad przygotowaniem planu wprowadzenia euro są już bardzo zaawansowane. Doświadczenia innych krajów wskazują, że tego typu dokument powinien być dokumentem wspólnym banku centralnego i rządu. Czy Narodowy Bank Polski współpracuje w tym zakresie z administracją rządową, w szczególności z ministrem finansów i ministrem spraw wewnętrznych i administracji?</u>
<u xml:id="u-123.18" who="#KrystynaSkowrońska">Mamy szereg pytań. Rozumiem, że ta niedoskonałość to jest właśnie czas. Ale chciałabym, przechodząc do zakończenia swojego wystąpienia, powiedzieć, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej podejmuje działania dotyczące racjonalizacji kosztów funkcjonowania administracji. Czy zatem analogiczne działania w tym zakresie podjął Narodowy Bank Polski? Jakie są to działania? Na jakim poziomie w 2008 r. kształtowało się przeciętne wynagrodzenie w Narodowym Banku Polskim w poszczególnych grupach pracowników? A wiemy, że to wynagrodzenie wzrosło o 9,1%. Nigdy pan prezes w poprzedniej debacie nie udzielił odpowiedzi na pytanie, jakie jest średnie wynagrodzenie pracowników Narodowego Banku Polskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#EwaKierzkowska">Pani poseł, bardzo proszę...</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#KrystynaSkowrońska">Konkludując, chcę przypomnieć paniom i panom posłom, że w 2007 r. strata Narodowego Banku Polskiego wynosiła prawie 12,5 mld zł, w 2008 r. wynik finansowy wyniósł zero. W poprzednich latach te wpłaty Narodowego Banku Polskiego do budżetu wynosiły od 2 do 4,5 mld zł. Niewątpliwie gdyby były jakiekolwiek wpłaty do budżetu, poprawiałoby to zdecydowanie wielkość środków, jakimi dysponowałby budżet. I przypomnę, o czym mówił mój kolega przedstawiając sprawozdanie w imieniu komisji, że według tych modeli, gdybyśmy mieli wynik w wysokości 2,3 mld zł, który jest prezentowany w stanowisku dotyczącym standardów rachunkowości Europejskiego Systemu Banków Centralnych, albo, według ustaleń Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, w wysokości 607 mln zł, miałoby to niewątpliwie znaczący wpływ na gospodarkę, na to, że moglibyśmy wypłacać więcej alimentów...</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję uprzejmie, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KrystynaSkowrońska">...zupełnie inaczej mogłaby funkcjonować gospodarka.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#KrystynaSkowrońska">Dziękuję bardzo, pani marszałek, ale ten czas w stosunku do wypowiedzi pana prezesa został skalkulowany dla nas bardzo niekorzystnie.</u>
<u xml:id="u-127.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#EwaKierzkowska">Przypominam, że czas na zadawanie pytań jeszcze będzie, tak że będzie pani poseł miała okazję również zadać pytania.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę, głos zabierze pani poseł Aleksandra Natalli-Świat, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Pani Marszałek! Panie Prezesie! Wysoka Izbo! Na początek jedna dygresja. Pan poseł, który był sprawozdawcą komisji, pozwolił sobie wypowiadać się tak, jakby prezentował stanowisko komisji, a nie własne albo niektórych posłów. Nie ma czegoś takiego po wysłuchaniu sprawozdania Narodowego Banku Polskiego, jak stanowisko komisji, ponieważ były wygłaszane wyłącznie stanowiska poszczególnych posłów. Pan sprawozdawca był uprzejmy relacjonować tylko te uwagi i te komentarze, które odpowiadały jego mniemaniu, natomiast pominął zupełnym milczeniem inne wypowiedzi. I to jest nieładnie, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Natomiast przystępując już do meritum sprawy - ustawa o Narodowym Banku Polskim stanowi, że podstawowym celem działalności Narodowego Banku Polskiego jest utrzymywanie stabilnego poziomu cen przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej rządu, o ile nie ogranicza to podstawowego celu NBP. W ustawie do zadań Narodowego Banku Polskiego zalicza się także m.in. regulowanie płynności banków oraz ich refinansowanie i działanie na rzecz stabilności krajowego systemu finansowego. Wymieniam te zadania dlatego, że w 2008 r. to właśnie te kwestie przykuwały największą uwagę i stanowiły, myślę, jeden z najbardziej istotnych czy zajmujących opinię publiczną problemów.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#AleksandraNatalliŚwiat">W pierwszej połowie roku na plan pierwszy wysuwały się problemy związane ze wzrostem cen. O tym już była mowa, tak że pozwolę sobie do tego nie wracać, do tych czynników, które powodowały wzrost cen, i dlaczego to następowało. Natomiast w odpowiedzi na zmieniające się oceny poziomu inflacji i przewidywaną sytuacją gospodarczą Rada Polityki Pieniężnej podejmowała decyzje dotyczące wysokości stóp procentowych. Jednak analizując informacje o polityce pieniężnej za 2008 r., należy pamiętać o opóźnionym oddziaływaniu tych zmian. Tak więc na procesy inflacyjne w roku 2008 miały wpływ wcześniejsze decyzje, natomiast polityka pieniężna prowadzona w roku 2008 czy wprowadzone zmiany mają wpływ na przykład na to, co dzieje się w tej chwili. I jeżeli dzisiaj inflacja zbliżyła się do zakresu czy poziomu dopuszczalnych odchyleń od zakładanego celu inflacyjnego, to jest to m.in. efekt właśnie działań prowadzonych w ramach polityki pieniężnej w 2008 r. I tak, myślę, należałoby to oceniać.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Uważamy inaczej.)</u>
<u xml:id="u-129.4" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Tak, pani poseł Skowrońska uważa, że obniżenie stóp procentowych oddziałuje na inflację natychmiast. Ma pani prawo tak uważać, pani poseł, skoro pani tak chce.</u>
<u xml:id="u-129.5" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Sytuację gospodarczą w drugiej połowie, szczególnie w ostatnich miesiącach roku 2008 determinował kryzys na rynkach finansowych, który się przerodził w światowy kryzys gospodarczy. Dlatego w tym czasie szczególnego znaczenia nabierały problemy związane z zapewnieniem płynności i stabilności systemu finansowego. Konieczne stało się dokonanie korekt nie tylko w polityce pieniężnej, ale także w innych działaniach realizowanych przez banki centralne. Gwałtowne pogorszenie sytuacji na rynku międzybankowym nastąpiło we wrześniu, a już w październiku Narodowy Bank Polski wprowadził tzw. pakiet zaufania, w ramach którego podjęto działania polegające na zwiększeniu możliwości pozyskiwania przez banki finansowania w walucie krajowej oraz w walutach zagranicznych. Trzeba podkreślić, że nastąpiła szybka reakcja Narodowego Banku Polskiego i to, że zakres tych działań był później poszerzany. Tak szybka reakcja miała niewątpliwie istotny i dobry wpływ na sytuację na polskim rynku finansowym i przyczyniła się do stabilizacji na tym rynku.</u>
<u xml:id="u-129.6" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Tak szybkie tempo, z jakim bank podjął konkretne działania, zasługuje też na podkreślenie w świetle innych działań antykryzysowych realizowanych w naszym kraju i tempa tych działań. Niektóre projekty antykryzysowe, których wprowadzenie rząd deklarował od wielu miesięcy, do dzisiaj nie weszły w życie lub dopiero teraz wchodzą w życie, tak jak chociażby poszerzenie systemu poręczeń i gwarancji przez BGK czy rozwiązania wspierające zatrudnienie, i dotychczas, o ile wiem, nie skorzystał z nich nikt. Na pewno wielu firmom, które mają kłopoty z zatrudnieniem i które zwalniają ludzi, te działania by się przydały.</u>
<u xml:id="u-129.7" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Na dobrą efektywność działań podjętych przez Narodowy Bank Polski wpływ pewno miał też sposób ich przygotowania poprzez konsultowanie proponowanych rozwiązań z przedstawicielami banków komercyjnych.</u>
<u xml:id="u-129.8" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Działania dotyczące rynku bankowego są kontynuowane i myślę, że wyrazem troski był tu apel prezesa Narodowego Banku Polskiego. Już w tym roku postanowiono o pozostawieniu dywidendy przez banki i podwyższenie w ten sposób swoich kapitałów i tym samym wpływanie na polski rynek finansowy. O ile wiem, do tego apelu dostosowała się większość banków. Przeciwnego zdania był wyłącznie minister finansów, który domagał się wyprowadzenia całości dywidendy z banku PKO BP. Na szczęście ten projekt nie został zrealizowany.</u>
<u xml:id="u-129.9" who="#AleksandraNatalliŚwiat">W 2008 r. zakończyły się główne prace nad przyjętym wcześniej projektem, przygotowaniem raportu na temat pełnego uczestnictwa Polski w trzecim etapie Unii Gospodarczej i Walutowej, czyli, tak jak mówimy zazwyczaj, na temat wejścia Polski do strefy euro. Ten bardzo obszerny materiał pokazywał korzyści i koszty oraz zagrożenia wynikające z perspektywy przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty.</u>
<u xml:id="u-129.10" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Obecnie, po upływie kolejnych miesięcy, widać, że wyważone i ostrożne stanowisko wyrażone wówczas w tym raporcie było słuszne i o ile było ono lepsze niż prezentowane przez rząd i głównie polityków Platformy Obywatelskiej stanowisko, że należy jak najszybciej wejść do strefy euro, jak najszybciej wejść do tzw. korytarza RM2, i jak bardzo pomylił się minister Rostowski, jeszcze w lutym twierdząc, że szybkie wejście do strefy euro jest najlepszym sposobem na walkę z kryzysem w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-129.11" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Odmienne zdanie, wielokrotnie prezentowane przez przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, dziś można usłyszeć także w rekomendacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który zaleca Polsce wstrzymanie się z wejściem do strefy euro, ponieważ większe korzyści przynosi nam prowadzenie własnej polityki monetarnej i utrzymanie płynnego kursu walutowego. Dziś wszyscy cieszymy się, że - ostatnie dane o wzroście gospodarczym za II kwartał - to jest 1,1%. Ale co mówi komunikat GUS? Komunikat GUS mówi o tym, że uzyskaliśmy to m.in. dzięki eksportowi. A dlaczego eksport w Polsce ma się względnie dobrze? Dlatego, że nastąpiło osłabienie złotego, dlatego że mamy płynny kurs złotego. O tym mówią dzisiaj wszyscy eksperci. Okazało się, że to nie szybkie wejście do strefy euro, nie usztywnienie kursu jest receptą na kryzys w Polsce, ale coś wręcz przeciwnego.</u>
<u xml:id="u-129.12" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego to bardzo obszerny dokument. Można byłoby go bardzo szczegółowo analizować. Pan prezes przedstawił obszernie różne dziedziny działalności banku, działania istotne dla sprawnego funkcjonowania chociażby systemu płatniczego, w tym przystąpienie do systemu Target 2 czy też zarządzanie rezerwami walutowymi, i fakt, że w 2008 r. uzyskano najwyższą w ostatnich latach dochodowość rezerw walutowych, przy współpracy z instytucjami międzynarodowymi, i cały szereg innych bardzo ważnych aspektów. Myślę, że pan prezes przedstawił to bardzo szczegółowo i nie ma potrzeby ani czasu, żeby tak szczegółowo to analizować w wystąpieniach klubowych.</u>
<u xml:id="u-129.13" who="#AleksandraNatalliŚwiat">W dyskusji na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych nad sprawozdaniem Narodowego Banku Polskiego pojawił się także temat wyniku finansowego za rok 2008 i utworzenia rezerwy na ryzyko zmian kursu złotego do walut obcych. Temat ten zresztą powrócił w mediach po wypowiedziach ministra finansów o możliwym wyniku banku za 2009 r.</u>
<u xml:id="u-129.14" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Kwestie te w pewnym sensie wyjaśnione są już w sprawozdaniu, które wskazuje podstawę prawną tworzenia rezerwy, czyli uchwałę Rady Polityki Pieniężnej z grudnia 2006 r. oraz zasady ujmowania kosztów i przychodów, w tym niezaliczania do wyniku finansowego przychodów niezrealizowanych, z wyjątkiem przychodów z tytułu zmniejszenia rachunku rewaluacyjnego złota.</u>
<u xml:id="u-129.15" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Kwestionowanie potrzeby tworzenia rezerwy na ryzyko kursowe w obecnych warunkach, szczególnie przez przedstawicieli Ministerstwa Finansów - dzisiaj mieliśmy też tego przykład - przez przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, budzi szczególne zdziwienie, bo przecież to właśnie Ministerstwo Finansów, dzisiaj chwalili się tym minister Rostowski i premier Tusk, podjęło decyzję o otwarciu linii kredytowej w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i ponoszeniu związanych z tym kosztów, aby uzyskać środki ułatwiające stabilizację polskiej waluty. Jeżeli więc istnieje ryzyko zmian kursu walutowego, to dlaczego dobre jest pozyskiwanie środków z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a nie tworzenie rezerw na problemy związane z tym ryzykiem. Rozumiem, że to są inne instrumenty, nie są one tożsame, ale cel jest taki sam. Jeżeli więc uważamy, że to jest ważny cel, to chyba w jednym i drugim przypadku.</u>
<u xml:id="u-129.16" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Zresztą ocenianie działalności Narodowego Banku Polskiego głównie pod względem osiągnięcia wysokości zysku jest niezrozumieniem, jest pewnym nieporozumieniem. Wspominał o tym jakiś czas temu prof. Gomułka, kiedy mówił o tym, że jednemu z ministrów obecnego rządu pomylił się Narodowy Bank Polski z PKO BP. Pan profesor zauważył, że celem Narodowego Banku Polskiego - przytaczałam to już dzisiaj - nie jest maksymalizacja zysku, a zupełnie inne działania.</u>
<u xml:id="u-129.17" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-129.18" who="#AleksandraNatalliŚwiat"> Ponieważ jednak ta kwestia ciągle powraca, dlatego jeszcze raz wróciłam do tego problemu. Celem Narodowego Banku Polskiego nie jest maksymalizacja zysku ani pozyskiwanie dochodów dla budżetu. To zadaniem administracji skarbowej jest pobór danin publicznych, które stanowią przychód budżetu, przynajmniej tak by się wydawało, w dotychczasowym systemie.</u>
<u xml:id="u-129.19" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Dziś nadal cieszymy się, że sytuacja gospodarcza Polski jest dobra, czy jest lepsza niż spodziewali się eksperci. Jednak nadal niezwykle ważne są kwestie związane z przeciwdziałaniem kryzysowi, w tym z funkcjonowaniem i stabilnością systemu finansowego. Na zakończenie chciałabym więc powrócić do tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-129.20" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Do sprawnego przeciwdziałania skutkom kryzysu, szczególnie do budowy klimatu zaufania w sektorze finansowym, konieczna jest dobra współpraca wszystkich instytucji zajmujących się tym rynkiem. Konieczna jest dobra współpraca Narodowego Banku Polskiego, Komisji Nadzoru Finansowego i rządu, w tym szczególnie Ministerstwa Finansów. Myślę, że wszyscy na tej sali się z tym zgadzamy. Natomiast wyciągane z tego wnioski są chyba różne, bo jak w tym świetle można ocenić takie działania rządu, jak ogłoszenie bez żadnych konsultacji z Narodowym Bankiem Polskim daty wejścia do strefy euro. Pani poseł albo ktoś wypowiadający się, nie wiem, pytał tutaj o to, jaka jest współpraca. Rząd, premier Tusk ogłosił datę wejścia do strefy euro, co zresztą okazało się kompletnym nieporozumieniem, nie konsultując się, nie rozmawiając chyba nawet z własnym Ministerstwem Finansów, nie mówiąc już o Narodowym Banku Polskim. Ponawiane są próby ograniczenia roli Narodowego Banku Polskiego np. w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, czy Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. Ta ostatnia sprawa zresztą znalazła ostatnio swój finał w wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który odpowiednie przepisy w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi uznał za niezgodne z konstytucją. Wprowadzenie tych przepisów doprowadziło do znacznego opóźnienia wprowadzenia bardzo ważnej, potrzebnej dla polskiego rynku finansowego ustawy. Inna sprawa to np. wspominane już wypowiedzi ministra finansów na temat wysokości zysku Narodowego Banku Polskiego w 2009 r. bez żadnych konsultacji z bankiem, a już zupełnie kuriozalne są wypowiedzi niektórych ministrów np. o projektach ustawowego przeksięgowania, gdyby bank nie chciał tego zysku wypłacić w takiej wysokości, jak rząd sobie zażyczy.</u>
<u xml:id="u-129.21" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Takie wypowiedzi, takie działania nie służą dobrej współpracy i w interesie polskiej gospodarki i polskiego społeczeństwa warto byłoby, aby to się zmieniło. Niestety dzisiejsza sytuacja i dzisiejsza rozmowa nie napawają mnie optymizmem, tak jak nie napawają mnie optymizmem puste ławy rządowe, które oznaczają, że nikt, absolutnie nikt z Ministerstwa Finansów nie jest zainteresowany rozmową na temat Narodowego Banku Polskiego, polityki monetarnej i pieniężnej. Po prostu wszyscy mają dużo ważniejsze zagadnienia niż polityka pieniężna w Polsce w tej sytuacji i działania na rzecz stabilności systemu finansowego. Nie napawają mnie optymizmem wypowiedzi niektórych przedstawicieli Platformy Obywatelskiej ani też nie chcę się do nich odnosić, bo użyłabym słów, których chyba nie należałoby...</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#EwaKierzkowska">Pani poseł...</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">...wypowiadać z tej mównicy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję pani pięknie.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#EwaKierzkowska">Do wygłoszenia sprostowania źle zrozumianej wypowiedzi zgłosił się pan poseł Michał Marcinkiewicz.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#EwaKierzkowska">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Pani poseł, w tej kwestii, którą pani poruszyła na samym początku swojego wystąpienia, odsyłam panią do stenogramu z posiedzenia Komisji Finansów Publicznych. Jest ono dostępne i w Internecie, i w Kancelarii Sejmu. Myślę, że wtedy będzie pani doskonale wiedziała...</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#komentarz">(Poseł Anita Błochowiak: Mam ze sobą. Mogę udostępnić.)</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#MichałMarcinkiewicz">...jakie kwestie były poruszane i jakie pytania były zadane w trakcie posiedzenia komisji. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-133.4" who="#komentarz">(Poseł Aleksandra Natalli-Świat: Czy mogę w takim razie?)</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#EwaKierzkowska">Proszę, pani poseł, w trybie sprostowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Chętnie się z nim zapoznam, panie pośle, oczywiście. Natomiast podtrzymuję swoje zdanie: przytaczał pan wiele krytycznych argumentów, natomiast nie przytoczył pan na przykład mojego zdania, które wypowiadałam w trakcie prac komisji. Jeżeli chciał więc pan tak obszernie wszystko relacjonować, uczciwie i rzetelnie, to trzeba było przedstawić jedne i drugie opinie.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję uprzejmie, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#EwaKierzkowska">Głos zabierze pani poseł Anita Błochowiak, Lewica.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#AnitaBłochowiak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#AnitaBłochowiak">Pani Marszałek! Panie Prezesie! Wysoka Izbo! Nie chcę wchodzić w spór ani konflikt. Mam przed sobą stenogram. Pani poseł zadawała pytanie i pani poseł Masłowska zadawała pytanie, pan poseł Chlebowski się wypowiadał i nic więcej nie było na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#AnitaBłochowiak">Ale, przechodząc do sprawozdania. Otóż rozpatrujemy sprawozdanie za rok 2008. Mamy koniec sierpnia roku 2009. Pan prezes zwrócił uwagę na niską frekwencję w ławach sejmowych. Z całym szacunkiem jednak mówiąc, gdybyśmy dziś, panie prezesie, dyskutowali o danych i o wskaźnikach, analizowali dzisiejszą sytuację, tzn. roku 2009, gdybyśmy wspólnie omawiali wnioski z przedstawicielem Ministerstwa Finansów, którego tutaj dzisiaj nie ma, dyskutowali wspólnie z nadzorem finansowym, czyli udziałowcami Komitetu Stabilności Finansowej, o tym, jakie wnioski i jak tę analizę przełożyć na rok przyszły, na budżet roku 2010, to myślę, że byłaby to niezwykle ciekawa i ważna dyskusja, którą powinniśmy podjąć bądź na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, bądź na sali plenarnej. Łatwiej i wygodniej jest rozmawiać w mniejszym gronie wraz z ekspertami na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Natomiast dyskusja dzisiaj - podkreślam, na koniec sierpnia 2009 r. - o sprawozdaniu z działalności w roku 2008 to trochę jak mowa o zeszłorocznym śniegu. Jest to ważne dla pogodynek, istotne dla wyciągania wniosków, ale nie jest aż tak istotne na dzień dzisiejszy. W związku z tym prośba i wniosek do pani marszałek, aby jednak wzorem lat ubiegłych dyskusje na temat sprawozdania prowadzić bądź w momencie, kiedy ono wpływa - to wpłynęło w maju - bądź przy okazji omawiania budżetu, tak jak to było wcześniej. Z całą pewnością udział przedstawicieli Ministerstwa Finansów byłby w tej dyskusji wskazany i niezbędny.</u>
<u xml:id="u-137.3" who="#AnitaBłochowiak">Kolejna kwestia, na którą chciałabym zwrócić uwagę, to dane. Moi przedmówcy szczegółowo odnieśli się już jednak do danych zawartych w sprawozdaniu, toteż w tym krótkim czasie nie będę do tego wracać. Oczywiście kontrowersyjna jest kwestia utworzenia tak wysokiej rezerwy; bo to, czy ona w ogóle powinna istnieć i czy jest to zgodne z prawem, myślę, że już rozstrzygnęliśmy. Podstawy prawne ku temu oczywiście są. W różnych krajach w różny sposób jest ona konstruowana, na podstawie różnych analiz i wzorów. Natomiast nasuwa się pytanie, czy rzeczywiście w tej wysokości. Wiemy, że wynik finansowy za rok 2008 wyniósł zero, w związku z tym, że w roku 2007 mieliśmy stratę w bilansie Narodowego Banku Polskiego, utworzenie tej rezerwy umożliwiło pokrycie straty.</u>
<u xml:id="u-137.4" who="#AnitaBłochowiak">Dyskusja na temat wyniku roku 2009, która toczy się od dwóch miesięcy pomiędzy NBP a rządem, jest, delikatnie mówiąc, śmieszna. Myślę, że należałoby uczynić wszystko, aby takiej dyskusji publicznie po prostu nie prowadzić. Jest to niezwykle ważna kwestia, więc chciałabym się do niej odnieść. Otóż przez kilkadziesiąt minut w trakcie swego wystąpienia, panie prezesie, tutaj z tej mównicy dzisiaj, przedstawiając sprawozdanie z działalności NBP w roku 2008, wymieniał pan szereg konfliktów i problemów, jakie pan miał z rządem. Od tego pan zaczął, od kłopotów, jakie miał pan z ministrem finansów. Pani poseł zaś, przedstawiciel partii rządzącej, swoje wystąpienie zaczęła od wypowiedzi krytycznych, jakie można było przeczytać w prasie międzynarodowej na pana temat. Czemu to więc służy? Państwo, mianowicie rząd i NBP, główny wysiłek wkładacie w eskalację tych problemów i konfliktów. Trwa to od początku kadencji i smuci Lewicę, smuci mój klub, że ten wysiłek wkładacie państwo właśnie w tę kłótnię, a nie w tworzenie prawa, w tworzenie ustaw, ram legislacyjnych, które pozwoliłyby wzmocnić wzrost krajowy brutto, umocnić polską pozycję na arenie międzynarodowej, a nie ośmieszać, co pozwoliłoby tworzyć ustawy ważne dla polskich obywateli i dla polskich przedsiębiorców, aby mogli tworzyć miejsca pracy, a nie tracić je, likwidować, jak ma to miejsce w obecnym miesiącu czy będzie miało miejsce w zapowiadanych miesiącach jesiennych.</u>
<u xml:id="u-137.5" who="#AnitaBłochowiak">Dzisiaj po analizie, badaniu GUS ogłosił swoje dane. One są optymistyczne, ale nie pozwalają przy zatrzymaniu wynagrodzeń w sferze budżetowej czy wstrzymaniu w ogóle podwyżek w sektorze przedsiębiorstw, przy jednak rosnącym bezrobociu być huraoptymistami. Myślę, że tutaj chyba nikt z nas nie jest huraoptymistą. Jest wystarczająco dużo pracy, aby tę sytuację poprawić.</u>
<u xml:id="u-137.6" who="#AnitaBłochowiak">Pan premier dziś mówi, że działania rządu przyniosły efekty. Pan prezes chwali się działaniami, które podjął NBP w roku 2008, i obaj panowie mówicie, że to wasza zasługa, iż mamy dzisiaj lekkie, niestety bardzo lekkie, ożywienie gospodarcze. To kolejna śmieszność tych działań, bowiem ani NBP, bo niestety nie był w stanie współpracować z rządem ani z KNF, nie wypracował żadnych istotnych ram ani postaw do tego, żeby ożywić polską gospodarkę, ani rząd tym pakiecikiem antykryzysowym, bo ja nie nazywam tego pakietem, tylko pakiecikiem, który wszedł dopiero 23 sierpnia, a minister Fedak rozporządzenie podpisała dopiero w tym tygodniu, też w żaden sposób nie przyczynił się do tego wzrostu czy też ożywienia, bo chyba nie należy tego nazywać wzrostem. Taka jest prawda.</u>
<u xml:id="u-137.7" who="#AnitaBłochowiak">A więc cała mądrość w obywatelach, mieszkańcach naszego kochanego kraju i w tym, że banki mimo wszystko w odpowiednim momencie stosowały dość restrykcyjną politykę w porównaniu do Stanów czy też krajów zachodnich, dzięki czemu uniknęliśmy tego, co miało miejsce w innych krajach.</u>
<u xml:id="u-137.8" who="#AnitaBłochowiak">Niemniej jednak dziś jest już odpowiedni moment i czas na to, aby wspólnie - na pewno jest w tym zakresie rola NBP, a także ministerstwa - stworzyć warunki dla banków, aby mogły one udzielać kredytów na łagodniejszych warunkach, bo dzisiaj jest to niezwykle ważne dla przedsiębiorców, ale także dla kredytów konsumpcyjnych, bowiem często spotykamy się z tym - mam takie sygnały w biurze poselskim - iż przedsiębiorcy nie są dzisiaj w stanie pozyskać kredytu i przeznaczyć środków na inwestycje, na budowę nowych oddziałów, na zatrudnianie pracowników, na ich szkolenie. A więc to jest temat, który powinien dzisiaj spędzać nam sen z powiek, i to jest temat, nad którym powinniśmy się wspólnie pochylić, a nie kilkadziesiąt minut mówić o tym, jakie to były konflikty między rządem a NBP w roku 2008.</u>
<u xml:id="u-137.9" who="#AnitaBłochowiak">Do tej współpracy bardzo, bardzo serdecznie zachęcam i mam nadzieję, że przyniesie ona w przyszłości jakieś efekty. O to apeluje klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Takie tytuły z gazet jak „Kreatywna księgowość rządu”, „Kreatywna księgowość i chowanie zysku przez NBP” świadczą tak naprawdę o nieodpowiedzialności i ważne, aby Narodowy Bank Polski tak konstruował bilans za rok 2009 i pracował nad nim, aby uwzględnić rezerwę w kwocie - to oczywiście jest dyskusyjne i ilu ekspertów, tyle będzie zdań - która zabezpieczy ewentualne różnice kursowe. Niemniej jednak, jeśli jest możliwe wypracowanie tego zysku, ważne, aby on pojawił się na 31 grudnia. Wówczas budżet z reguły jest jeszcze w opracowaniu w Sejmie i istnieje możliwość autopoprawki rządu i uwzględnienia tych środków.</u>
<u xml:id="u-137.10" who="#AnitaBłochowiak">Dziś dyskusja dotycząca tego, czy i w jakiej wysokości zostanie osiągnięty zysk, jest zupełnie niepotrzebna. Całe szczęście, że ten spór przynajmniej na tę chwilę lekko zbladł i że kiedy projekt ustawy dotyczącej budżetu wpłynie - w przyszłym tygodniu ma się nim zająć rząd - do Sejmu, nie będziemy o tym rozmawiać, natomiast będziemy bacznie obserwować prace i działania NBP, które mają miejsce dzisiaj. Będziemy z tego wysnuwać wnioski, tak aby w przyszłym roku, 2010, ta analiza była głębsza, bardziej merytoryczna, nieskupiająca się tylko na konfliktach.</u>
<u xml:id="u-137.11" who="#AnitaBłochowiak">Tak więc reasumując i konkludując, chcę powiedzieć, iż przede wszystkim przyjmujemy do wiadomości - tylko na tym polega dzisiaj rola Izby, jeżeli chodzi o sprawozdanie z roku 2008, nie głosujemy ani za tym wnioskiem, ani przeciw - przedstawione informacje. Uważamy, iż rezerwa jest ważna i powinna być tworzona. Natomiast dyskusyjna naszym zdaniem jest wysokość kwoty utworzonej rezerwy. Apelujemy także o zaprzestanie kłótni i podjęcie wspólnej pracy nad ważnymi aktami prawnymi, które pozwolą obywatelom i przedsiębiorcom na inwestycje. Wzmocnią i przyspieszą one wzrost gospodarczy, a skutki kryzysu będą przez to łagodniejsze dla polskiej gospodarki. Takie wnioski wyciągnęliśmy z tej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-137.12" who="#AnitaBłochowiak">Myślę, że na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych będziemy postulować, aby teraz, podczas jesiennych miesięcy...</u>
<u xml:id="u-137.13" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-137.14" who="#AnitaBłochowiak">...kiedy rozpoczynamy prace nad budżetem, wspólnie z panem prezesem, przedstawicielami Narodowego Banku Polskiego, Ministerstwa Finansów i Komisji Nadzoru Finansowego opracować i przeanalizować dane aktualne na dzień dzisiejszy, tak aby posłużyły nam jako baza do pracy nad przyszłorocznym budżetem. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-137.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#EwaKierzkowska">W imieniu klubu Polskie Stronnictwo Ludowe głos zabierze pan poseł Jan Łopata.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JanŁopata">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#JanŁopata">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Prezesie! W imieniu Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt zabrać głos w sprawie sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego za rok 2008. Ta sytuacja jest jednak odmienna niż te, które miały miejsce w latach ubiegłych - o czym zresztą była tutaj mowa - bo zwykle dyskusja nad sprawozdaniem z działalności Narodowego Banku Polskiego była integralną częścią dyskusji nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa za rok ubiegły. Myślę, że to miało i ma głęboki sens. Warto do tego wrócić.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#JanŁopata">Wysoka Izbo, sprawozdanie jako dokument zostało sporządzone według formuły z lat poprzednich. Należy zauważyć jedynie brak rozdziału opisującego nadzór bankowy, a to z powodu wydzielenia nadzoru ze struktury Narodowego Banku Polskiego. Opisane są zaś zadania na rzecz utrzymania stabilności systemu finansowego. Jeśli natomiast chodzi o zawartość, treść tego dokumentu, to pragnę zauważyć i podkreślić tylko kilka kwestii poruszonych w tym bardzo obszernym i szczegółowym sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#JanŁopata">Otóż rok 2008 był szczególnie trudny, niestabilny w odniesieniu do rynków finansowych. Pierwsza połowa dobrze rokowała, nastąpił wzrost inwestycji oraz napływ kapitału na rynki wschodzące. Pamiętamy jednak, co się stało w drugiej połowie roku, kiedy problemy Lehman Brothers wpłynęły na rynki finansowe również w Polsce. Nastąpił spadek eksportu i produkcji przemysłowej, spadek zatrudnienia, wzrost bezrobocia i obniżenie dynamiki wynagrodzeń. Wszystko to pociągnęło za sobą obniżenie PKB. Inflacja wzrosła z 4% w styczniu do 4,8% w lipcu, a następnie obniżyła się do 3,7% w listopadzie i 3,3% w grudniu.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#JanŁopata">Rada Polityki Pieniężnej w pierwszym półroczu, od stycznia do lipca, czterokrotnie podwyższała podstawowe stopy procentowe, każdorazowo o 0,25 punktu procentowego. Natomiast od lipca do października nie zmieniano stóp procentowych. W listopadzie i grudniu nastąpiła obniżka o 0,25 punktu procentowego. Na koniec roku, w grudniu, doszło do obniżki o 0,75 punktu procentowego. Było to ostatnie działanie podjęte przez Radę Polityki Pieniężnej w ubiegłym roku, w związku z czym stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego na koniec grudnia wniosła 5%.</u>
<u xml:id="u-139.5" who="#JanŁopata">Sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego za 2008 r. prezentuje dokładnie działania banku w obliczu niepokoju.</u>
<u xml:id="u-139.6" who="#JanŁopata">„Realizując założenia przyjętej w 2007 r. długoterminowej strategii zarządzania rezerwami dewizowymi, w 2008 r. kontynuowano proces sukcesywnej dywersyfikacji walutowej instrumentarium inwestycyjnego, przy uwzględnieniu bieżących uwarunkowań i perspektyw rynkowych. Jednocześnie w reakcji na pogłębiający się kryzys na rynkach finansowych podjęto liczne działania mające na celu ograniczenie ekspozycji na ryzyko kredytowe towarzyszące dokonywanym inwestycjom (m.in. znacznie zredukowano udział transakcji lokacyjnych i skrócono dopuszczalny czas ich trwania)” - to cytat z tegoż sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-139.7" who="#JanŁopata">Czytając sprawozdanie, można powiedzieć, że sytuacja finansowa banku poprawiła się w stosunku do roku poprzedniego. Stosowne cyfry, kwoty padały z ust moich poprzedników. To, że wynik finansowy netto wynosi zero, jest efektem stworzenia rezerwy na ryzyko odpisów aktualizujących wartość aktywów na poziomie 2139 mln zł.</u>
<u xml:id="u-139.8" who="#JanŁopata">Przedstawiciele Zarządu Narodowego Banku Polskiego argumentują, że rezerwa wynika z ryzyk związanych z różnicami kursowymi, z ekspozycją na nasze pozycje aktywów. Narodowy Bank Polski ocenia ryzyko w oparciu o tak zwany system wartości zagrożonej, czyli oczekiwaną stratę w przyszłości. Zgodnie z chwałą Rady Polityki Pieniężnej, przy szacowaniu poziomu rezerwy Narodowy Bank Polski bierze pod uwagę różne czynniki: wielkość' zasobów walut obcych obarczonych ryzykiem kursowym, ocenę ryzyka kursowego opartą na ogólnie akceptowanych i stosowanych metodach szacowania ryzyka, dotychczasowy i przewidywany stan rachunku rewaluacyjnego oraz przychody i koszty niezrealizowane.</u>
<u xml:id="u-139.9" who="#JanŁopata">Efektem utworzenia rezerwy jest wypracowanie wyniku finansowego zerowego, o czym mówiłem, co w konsekwencji nie przyniesie wpływu do budżetu państwa. Oczywisty jest argument, że w obliczu kryzysu, dużego deficytu budżetowego ma to ogromne znaczenie. Przypomnę, że za rok 2005 NBP wpłacił do budżetu 2 mld zł, a w 2006 r. - 4 mld zł. W 2007 r. nastąpiły zmiany zasad księgowania i wszyscy wiemy, jaki negatywny wpływ miało to na wynik finansowy. Jednak ewentualna wpłata porównywalna z latami poprzednimi na pewno wspomogłaby budżet. Przecież podstawowym celem działalności NBP jest utrzymanie stabilnego poziomu cen przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej rządu. Toczy się więc dyskusja, czy utworzenie rezerwy było słuszne, a nawet - padają takie głosy - prawomocne.</u>
<u xml:id="u-139.10" who="#JanŁopata">Z jednej strony logiczne wydaje się, że NBP pragnie zabezpieczyć się na wypadek ryzyka i w pewien sposób zachować niezależność na rynku finansowym. Z drugiej strony powinniśmy jednak jako priorytet traktować dobro globalne polskiej gospodarki, któremu winny służyć wszystkie instytucje. Myślę tutaj o współpracy w skali makro, a nie kierowaniu się tylko mikroekonomią. Przypomnę, że Narodowy Bank Polski jako bank centralny Rzeczypospolitej Polskiej podejmuje działania na rzecz stabilności monetarnej i stabilności systemu finansowego, służące - podkreślam - stworzeniu podstaw długotrwałego rozwoju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-139.11" who="#JanŁopata">Myślę, że należałoby zastanowić się nad tym, jaką rolę Narodowy Bank Polski powinien odegrać po wejściu Polski do strefy euro. Pragnę wspomnieć, że na sierpniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podjęła uchwałę, z której wynika, że rządowy projekt powołania Narodowego Komitetu Koordynacyjnego do spraw Euro z dnia 7 sierpnia br. w niedostatecznym stopniu uwzględnia rolę Narodowego Banku Polskiego w tym procesie, jak głosi uchwała Rady Polityki Pieniężnej z 25 sierpnia br.</u>
<u xml:id="u-139.12" who="#JanŁopata">Uważam, że już należałoby podjąć dyskusję o ewentualnej zmianie art. 277 Konstytucji RP, który określa rolę Narodowego Banku Polskiego. Zgodnie z jego obecnym brzmieniem Narodowy Bank Polski jest wyłącznie uprawniony do emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Na Narodowy Bank Polski nałożono również odpowiedzialność za wartość polskiego pieniądza. Rola polskiego banku centralnego, jakim jest Narodowy Bank Polski, koliduje zatem, czy będzie kolidować, z kompetencjami, które posiada Europejski Bank Centralny. Generalnie w wyniku wstąpienia do strefy euro większość zadań należących tradycyjnie do zakresu działania krajowych banków centralnych przechodzi na Eurosystem, czyli Europejski Bank Centralny współdziałający z bankami centralnymi państw, których walutą jest euro.</u>
<u xml:id="u-139.13" who="#JanŁopata">W strefie euro organem uprawnionym na zasadzie wyłączności do kształtowania polityki pieniężnej jest Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. Dlatego w świetle przedstawionego zestawienia konstytucyjnych zadań Narodowego Banku Polskiego z traktatowymi zadaniami wykonywanymi przez EBC utrzymanie art. 227 ust. 1 w dotychczasowym kształcie jest niemożliwe. Po wejściu Polski do strefy euro prezes Narodowego Banku Polskiego wejdzie w skład Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, przez co uzyska wpływ na decyzje dotyczące polityki pieniężnej strefy euro. W zakresie emisji euro oraz prowadzenia polityki monetarnej Europejski Bank Centralny jest wspierany przez centralne banki krajów, które przyjęły nową walutę.</u>
<u xml:id="u-139.14" who="#JanŁopata">Ocenę sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego chciałbym zakończyć taką refleksją, którą czynię w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Proszę, by przywrócić zasadę jednoczesnej dyskusji nad sprawozdaniem z działalności banku w mijającym roku i sprawozdaniem z wykonania budżetu za mijający rok, mając jednocześnie nadzieję, że wzajemne uwagi ministra finansów, premiera i prezesa Narodowego Banku Polskiego nie będą dominowały w dyskusji nad sprawozdaniem za rok 2009. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-139.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję uprzejmie panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#EwaKierzkowska">Na tym zakończyliśmy wygłaszanie oświadczeń w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#EwaKierzkowska">Rozpoczynamy zadawanie pytań.</u>
<u xml:id="u-140.3" who="#EwaKierzkowska">Do zadania pytań zgłosiło się 11 posłów.</u>
<u xml:id="u-140.4" who="#EwaKierzkowska">Czy ktoś z państwa miałby jeszcze wolę zapisania się do zadania pytania? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-140.5" who="#EwaKierzkowska">Zamykam listę.</u>
<u xml:id="u-140.6" who="#EwaKierzkowska">Czas na zadanie pytania - 2 minuty.</u>
<u xml:id="u-140.7" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę, jako pierwszy zabierze głos pan poseł Szymon Giżyński, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#SzymonStanisławGiżyński">Pani Marszałek! Panie Prezesie! Wysoki Sejmie! Od czasu sporu między Narodowym Bankiem Polskim a rządem i wywołanej nim debaty publicznej na temat pochłonięcia rzekomego zysku banku przez budżetowe dziury dręczy mnie ciekawość, co miał na myśli szef gabinetu politycznego premiera pan minister Sławomir Nowak, mówiąc m.in.: Minister Jacek Rostowski z pewnością udowodni, że bank centralny ma te pieniądze. I dalej: Jeśli Sławomir Skrzypek dokona szachu-machu, to schowa przed nami zysk, a jeśli uczciwie wykaże zysk, to nam go odda.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#SzymonStanisławGiżyński">Czy potwierdzi pan prezes moje entuzjastyczne co do kompetencji ministra Nowaka najnowsze ustalenia, iż wprowadził on za jednym zamachem, w tych trzech krótkich zdaniach, kilka twórczych, innowacyjnych rewelacji do praktyki i nauki o bankowości? Na przykład śmiałą hipotezę, iż prezes banku centralnego nie ma najmniejszych szans pozbierać się ze swoim stanem posiadania bez detektywistycznych ciągot ministra finansów. Dalej następną brawurową hipotezę, iż prezes Narodowego Banku Polskiego chowa przed rządem zysk, stosując wyrafinowane, kabalistyczne praktyki w rodzaju szachu-machu. Wreszcie koronną tezę, iż to rząd jest de facto właścicielem banku centralnego, a jego prezes tylko użytkownikiem, a bywa, że zawłaszczycielem czy wręcz grabieżcą. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pan poseł Jan Kulas, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#EwaKierzkowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JanKulas">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Prezesie! Nie ukrywam, że jestem trochę rozczarowany sprawozdaniem. Oczywiście zostało ono dobrze wykonane pod względem formalnym, ale jest spóźnione, wydłużone i nie odpowiada jakby na najważniejsze wskazania przyszłości. Sprawozdanie to nie tylko liczby, fakty, ale także pewna wiedza, pewna mądrość, która uczy nas lepszej przyszłości. Tego właśnie zabrakło najbardziej w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#JanKulas">Panie prezesie, na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych pytaliśmy o kilka rzeczy i nie uzyskiwaliśmy odpowiedzi, chodziło np. o kwestie wynagrodzeń w Narodowym Banku Polskim. To jest ciało konstytucyjne, publiczne, jawne, i tu nie może być tajemnic. Było kiedyś pytanie o wynagrodzenia Rady Polityki Pieniężnej. Pan również zasłaniał się tym, że nie może pan tej informacji udzielić. Tak nie wolno postępować. To jest sektor życia publicznego. Tu wszystko musi być do końca jawne i przejrzyste. Nie może być co do tego wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#JanKulas">Panie prezesie, moja ostatnia uwaga. Były tu rzeczy pozytywne, żeby nie było wątpliwości, ale mam tylko 2 minuty, a pan miał 80 minut. Chodzi o zaufanie. Przez dłuższą część swojego wystąpienia mówił pan o braku współpracy z rządem, apelował pan i deklarował. Trzeba mówić o wzajemnym zaufaniu, o woli współdziałania, o przykładach, jak to mówią w Unii Europejskiej, o dobrych praktykach współdziałania, skutecznego działania, szczególnie wtedy, kiedy mamy znamiona kryzysu finansowego i gospodarczego. Tego zabrakło, niestety.</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#JanKulas">Moje pierwsze pytanie dotyczy współdziałania z rządem, jeżeli chodzi o pobudzanie rozwoju gospodarczego. To jest najważniejsze pytanie. Drugie pytanie: Czy przedsiębiorcy, szczególnie małe i średnie przedsiębiorstwa, mogą liczyć na tańszy kredyt na swoją działalność? To jest bardzo ważne. Wreszcie trzecie i ostatnie pytanie. Wizerunek Polski w Europie. Celnie pan zauważył wzrost gospodarczy, przejawy pewnego ożywienia. Ale jakie jeszcze działania pan podejmuje, tak by był lepszy, pozytywny, atrakcyjny wizerunek Polski w Europie i świecie? Ma pan pewne możliwości. Myślę, że warto z tych możliwości korzystać. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-143.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pani poseł Krystyna Skowrońska, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#KrystynaSkowrońska">Szanowna Pani Marszałek! Mam pytanie do pana prezesa. Nie będę już pytała o rezerwy - myślę, że pan prezes na to odpowie - ale o zupełnie inną sprawę. Mamy informacje z samego Narodowego Banku Polskiego o bardzo wysokim wyniku finansowym po pierwszych pięciu miesiącach. Pamiętamy, że bank centralny przeprowadził w tym roku wiele operacji swapowych, sprzyjających stabilizowaniu sytuacji na rynku. W pierwszej części takiej transakcji Narodowy Bank Polski dokonuje sprzedaży waluty i wtedy bank centralny realizuje już prawdziwe, a nie wirtualne przychody, bo kurs, po jakim to aktualnie czyni, jest wciąż wyższy niż średni koszt, po jakim NBP nabył w przeszłości obecnie sprzedawaną walutę. Chciałabym zapytać pana prezesa, jakie z tego tytułu przychody spodziewane są na koniec 2009 r.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#KrystynaSkowrońska">Jeśli chodzi o uwagi, które podnosił pan prezes, dotyczące wyłączenia ze struktury Narodowego Banku Polskiego generalnego inspektora nadzoru bankowego, prosiłabym, panie prezesie - może wtedy pan nie pełnił tej funkcji - przypomnieć sobie całą systematykę działań parlamentarnych i ustawodawczych. Wtedy akurat wnosiłam o to, żeby Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego był usytuowany nie tak, jak proponował rząd PiS, poza strukturami, czyli w nadzorze finansowym, ale żeby pozostał w Narodowym Banku Polskim. I jaka wówczas była dyskusja? Żeby wyłączyć nadzór bankowy ze struktur Narodowego Banku Polskiego. Dzisiaj, kiedy zapadła decyzja, z którą się wtedy nie zgadzaliśmy, pojawia się nowa inicjatywa legislacyjna, że może to jednak błąd. I pan dzisiaj mówi, że parlament podjął... Czy zatem co tydzień, co dwa tygodnie mamy zmieniać zdanie, bo wtedy może tej inicjatywy nie skonsultowano z panem prezesem?</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-145.3" who="#KrystynaSkowrońska"> Wydaje mi się, że stanowienie prawa to bardzo poważna sprawa. Myślę, że dzisiaj nadzór bankowy umocnił się w strukturach Komisji Nadzoru Finansowego i dobrze funkcjonuje.</u>
<u xml:id="u-145.4" who="#KrystynaSkowrońska">I ostatnia sprawa dotycząca dywidendy PKO BP. Myślę, że właściciel ma prawo podejmować takie działania, a w tym wypadku działania te zostały objaśnione parlamentowi, m.in. przy okazji dyskusji dotyczącej wykonania budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#EwaKierzkowska">Pani poseł, bardzo proszę o zadanie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#KrystynaSkowrońska">Jakie działania podejmie rząd, aby wzmocnić fundusze własne PKO BP? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pani poseł Gabriela Masłowska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-148.2" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#GabrielaMasłowska">Dziękuję, pani marszałek.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#GabrielaMasłowska">Panie Prezesie! Z opublikowanych na początku lipca br. badań Instytutu GFK Polonia dla „Rzeczpospolitej” wynika, że tylko 17% Polaków opowiada się za jak najszybszym przystąpieniem Polski do strefy euro. 33% naszych rodaków proponuje wstrzymanie się z decyzją o akcesji do eurolandu, czyli odsunięcia akcesji w dalszą przyszłość. Co ważne, 25% ankietowanych uważa, że Polska nigdy nie powinna wchodzić do strefy euro.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#GabrielaMasłowska">W związku z tym pragnę zapytać pana prezesa o to, czy pan prezes mógłby rozważyć, aby na stronach Narodowego Banku Polskiego były publikowane również badania empiryczne, pokazujące zalety posiadania przez Polskę suwerenności monetarnej, w takim samym stopniu, jak są aktualnie finansowane i promowane przez Narodowy Bank Polski badania zachwalające likwidację polskiej władzy monetarnej. Chcę także zapytać pana prezesa, czy znana jest panu strona www.zlotytak i czy może pan obiecać, że link do tej strony zostanie odpowiednio umieszczony na stronie Narodowego Banku Polskiego, najlepiej w takim miejscu, żeby każdy, kto wchodzi na stronę polskiego banku centralnego, łatwo mógł ten link zauważyć.</u>
<u xml:id="u-149.3" who="#GabrielaMasłowska">W swoim czasie pan prezes podkreślał, że Narodowy Bank Polski będzie zajmował obiektywne stanowisko w tych sprawach, więc jest to niejako konsekwencja pana wcześniejszych wypowiedzi. To ważne, tym bardziej że nasze racje - od 5 lat apeluję z tej mównicy o to, żeby przestrzegać przed zagrożeniami związanymi z likwidacją własnej waluty - potwierdza ostatnio Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Sądziłam, że może to przekona Platformę Obywatelską. Mimo to, jak z dzisiejszych wypowiedzi wynika, w Platformie Obywatelskiej biorą górę względy doktrynalne i najchętniej zrobiliby to już dziś.</u>
<u xml:id="u-149.4" who="#GabrielaMasłowska">Jeszcze jedno pytanie: 18 sierpnia w „Parkiecie” ukazał się artykuł Wojciecha Zielińskiego...</u>
<u xml:id="u-149.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-149.6" who="#GabrielaMasłowska">...„Beneficjenci zwyżek”, w którym podano, że amerykańskie spółki zyskują na hossie. Np. linie lotnicze Continental Airlines dzięki zwyżce na giełdzie kursów akcji mogły korzystnie sprzedać nowe emisje swoich akcji, spłacić zadłużenie. To jest tzw. efekt proinwestycyjny, efekt stymulacyjny.</u>
<u xml:id="u-149.7" who="#GabrielaMasłowska">Podobnie robią wszystkie banki centralne, mając świadomość, że giełda, biorąc pod uwagę efekt inwestycyjny, jest sprawnym barometrem. Bank Norwegii, centralny Korei, Chin, Tajwanu, wszystkie prowadzą zaawansowane badania dotyczące...</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#EwaKierzkowska">Pani poseł, proszę o pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#GabrielaMasłowska">...istoty efektu inwestycyjnego w gospodarce. Czy pan w ubiegłym roku... Czy bank, którym pan kieruje, również prowadził badania dotyczące oddziaływania na aktywność gospodarczą polityki pieniężnej tego właśnie kanału giełdowego, akcyjnego? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję uprzejmie, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zada pan poseł Mirosław Pawlak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#MirosławPawlak">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Prezesie! Chciałbym zapytać pana prezesa o kilka kwestii. Po pierwsze: Jakie konkretne działania podjął Narodowy Bank Polski w celu zapobieżenia zaburzeniom na rynku międzybankowym? Chodzi m.in. o zwiększenie możliwości pozyskiwania płynności złotowej przez banki.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#MirosławPawlak">Po drugie, proszę o wymienienie zmian zainicjowanych w procesie prognostycznym, o ile takie miały miejsce.</u>
<u xml:id="u-153.2" who="#MirosławPawlak">Po trzecie: Jak kształtowały się zobowiązania wobec innych rezydentów w walucie krajowej oraz zobowiązania wobec sektora rządowego? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-153.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pan poseł Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#EwaKierzkowska">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#AndrzejHalicki">Pani Marszałek! Szanowni Państwo! W swoim pytaniu chciałbym nawiązać do odpowiedzi, jaką uzyskałem od pana prezesa NBP w związku z interpelacją, którą złożyłem w maju. Osobiście rozmawiałem z panem prezesem miesiąc temu i zapewniał, że przygotowuje odpowiedź na tę interpelację. Innej niż ta, którą mam przed sobą, nie uzyskałem. W odpowiedzi tej pan prezes podkreśla m.in., iż poseł może złożyć jedynie interpelację dotyczącą problemów związanych z polityką państwa. Czy mam wobec tego rozumieć, że NBP nie prowadzi żadnych działań związanych z polityką państwa?</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#AndrzejHalicki">W związku z tym proszę sobie nie...</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-155.3" who="#AndrzejHalicki">...przypisywać żadnych zasług, jeżeli PKB rośnie. NBP nie ma z tym nic wspólnego, przecież sam pan to podkreślił.</u>
<u xml:id="u-155.4" who="#AndrzejHalicki">Jeżeli chodzi o inne zdanie w tym dość, powiedziałbym, bulwersującym dokumencie, do którego chciałbym się odnieść, bo służy wyjaśnieniu, dlaczego najpierw w ogóle powinna być aktualizowana strona nbp.pl. Pani apelowała o umieszczenie na stronie internetowej www.nbp.pl zakładki dotyczącej złotego. Od kiedy pan prezes objął swoją funkcję, nie ma tam danych, które wcześniej umieszczane były co miesiąc, mam na myśli stan zatrudnienia, średnią wynagrodzeń, liczbę doradców. To umarło. Najpierw powinna dobrze pracować strona www.nbp.pl, a nie jest ona aktualizowana.</u>
<u xml:id="u-155.5" who="#AndrzejHalicki">Pisze pan, że gospodarowanie środkami na wynagrodzenia to obszar należący do kompetencji Zarządu NBP i nic nam posłom do tego, bo my przecież NBP kontrolować nie możemy.</u>
<u xml:id="u-155.6" who="#AndrzejHalicki">Panie prezesie, NBP to nie jest spółka prywatna. To obszar działalności publicznej i kompetencje Zarządu NBP, których nie podważam w najmniejszym stopniu, to nie jest widzimisię. Racjonalna gospodarka środkami publicznymi jest obowiązkiem zarządu. Ponawiam więc pytanie: Dlaczego za czasów Balcerowicza było pięciu doradców, a dzisiaj mówi się o kilkudziesięciu?</u>
<u xml:id="u-155.7" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-155.8" who="#AndrzejHalicki"> Rozumiem, że pan Ziomecki i inni to sympatyczni ludzie, ale pytam: Ilu jest doradców? Jak zmieniła się struktura wynagrodzenia? Ilu pracowników jest w tej chwili zatrudnionych? Jak wygląda fundusz wynagrodzeń, bo rośnie o 10% rocznie? Dlaczego rośnie, kiedy gdzie indziej maleje? Co to jest za spekulacja monetami, np. bitymi z okazji rocznicy odzyskania niepodległości?</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#AndrzejHalicki">Jeżeli ogłasza się, że ma być wybitych 20 tys. monet, a bije się ich 12 tys. mniej, to wiadomo, że wartość tej monety rośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#AndrzejHalicki">Mała sprawa emocjonująca numizmatyków, ale ta spekulacja niczemu nie służy. Czemu służą fundacje powoływane przez...</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#EwaKierzkowska">Panie pośle, bardzo panu dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#AndrzejHalicki">...Zarząd NBP, które usamodzielniają się, znowu gdzieś żyją własnym życiem. Czy to jest polityka i działalność Narodowego Banku Polskiego?</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#EwaKierzkowska">Panie pośle, czy pan mnie słyszy?</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-162.2" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pan poseł Michał Marcinkiewicz, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-162.3" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Pani Marszałek! Panie Prezesie! Mam kilka pytań. Jak dobrze wiadomo, bardzo ważna jest współpraca między NBP a Ministerstwem Finansów. Wszyscy się z tym zgadzamy. W związku z tym mam kilka pytań. Po pierwsze, czy NBP, jak było to dobrą praktyką wielu lat, przekazuje Ministerstwu Finansów miesięczne informacje na temat wyników, jakie uzyskuje bank w poszczególnych miesiącach, tak by Ministerstwo Finansów mogło szacować ewentualne przyszłe wpływy do budżetu?</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#MichałMarcinkiewicz">Kolejne pytanie. Zarówno w roku ubiegłym, jak i w bieżącym NBP prowadzi kampanię informacyjną na temat euro, np. w formie dodatków do prasy ogólnokrajowej czy współfinansowania różnego rodzaju debat. Czy w zakresie tych inicjatyw NBP współpracuje z Ministerstwem Finansów albo z UKIE i czy strona rządowa jest informowana o podejmowanych działaniach oraz ich aspektach? Tym bardziej że mówimy o ewentualnym wprowadzeniu w Polsce euro i o działaniach, które mają je promować.</u>
<u xml:id="u-163.2" who="#MichałMarcinkiewicz">Kolejne pytanie dotyczy prac nad przygotowaniem planu wprowadzenia euro, które podobno są już na bardzo zaawansowanym etapie. Doświadczenia innych krajów europejskich wskazują, że tego typu dokumenty powinny być dokumentami wspólnymi narodowego banku i rządu. Czy NBP współpracuje w tym zakresie z administracją rządową, a w szczególności z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji?</u>
<u xml:id="u-163.3" who="#MichałMarcinkiewicz">I ostatnie pytanie. Ministerstwo Finansów konsultuje z NBP wszystkie oficjalne dokumenty. Czy NBP umożliwił stronie rządowej zapoznanie się z raportem na temat pełnego uczestnictwa Polski w trzecim etapie Unii Gospodarczej i Walutowej przed jego publikacją? A jeśli tak, to czy uwzględniono uwagi Ministerstwa Finansów, które, tak jak w innych krajach, będzie odgrywało kluczową rolę w procesie przygotowań do akcesji do strefy euro? W szczególności czy proces konsultacji dotyczył suplementu do raportu, w którym poruszono kwestie będące domena rządu, np. perspektywy wypełnienia kryteriów fiskalnych w konwergencji? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-163.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pani poseł Izabela Kloc, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-164.2" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#IzabelaKloc">Pani Marszałek! Pana ministra nie ma. Panie Prezesie! Szanowni Posłowie! Właściwie chciałam dzisiaj zwrócić się z pytaniami do dwóch ważnych osób, które w naszym kraju odpowiadają za finanse. Z jednej strony jest to minister finansów, z drugiej strony prezes Narodowego Banku Polskiego. Chciałam się zwrócić do nich z prośbą o ocenę dwóch ważnych dokumentów związanych z kryzysem. Z jednej strony mamy bardzo szybko przyjęty w reakcji na kryzys pakiet zaufania Narodowego Banku Polskiego, z drugiej strony mocno spóźniony pakiet antykryzysowy rządu. I niestety, mogę zwrócić się tylko i wyłącznie do pana prezesa Narodowego Banku Polskiego, ponieważ pana ministra nie ma. Jak pan ocenia realizację tych dwóch dokumentów i ich skuteczność, jeśli chodzi o kwestie związane z kryzysem, o ożywienie gospodarcze? Na ile te właśnie dokumenty, czy może już konkretne działania mają w tej chwili wpływ na to delikatne, można powiedzieć, podniesienie niektórych wskaźników?</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#IzabelaKloc">Moje drugie pytanie też jest związane z pytaniami, które zadawali posłowie Platformy Obywatelskiej, krytykując Narodowy Bank Polski. Czy rząd zwrócił się do Narodowego Banku Polskiego z jakąkolwiek propozycją współdziałania w sprawie kryzysu? Wiemy oczywiście, że to rząd odpowiada za politykę gospodarczą naszego państwa, Narodowy Bank Polski działa na rzecz utrzymania stabilności cen, płynności banków. Czy rząd przedstawiał panu prezesowi jakiekolwiek propozycje współdziałania w tym zakresie? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-165.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję uprzejmie, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pani poseł Maria Zuba, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#MariaZuba">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#MariaZuba">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Prezesie! Pod pretekstem zwiększenia skuteczności walki z kryzysem Unia Europejska wprowadza międzynarodowy nadzór nad instytucjami finansowymi w krajach członkowskich. Nadzór międzynarodowy będzie ograniczał zakres kompetencji nadzoru finansowego funkcjonującego w poszczególnych krajach. Opinie na temat zasadności powoływania tej instytucji są podzielone. Dla znacznej części finansistów i społeczności to przedsięwzięcie Unii Europejskiej jest działaniem mającym na celu ograniczenie suwerenności narodowej. W fazie przygotowywania tej koncepcji uczestniczył pan Balcerowicz. Mam w związku z tym pytanie: Jakie reprezentował w tych pracach stanowisko i w czyim występował imieniu? Ponadto mam pytanie: Czy pan prezes również uczestniczył w pracach tego gremium i jakie pan prezes reprezentował stanowisko?</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#MariaZuba">Drugie moje pytanie, w drugiej dziedzinie. Chciałabym zapytać: Czy mógłby pan prezes nas poinformować, czy dokonuje analizy, w jakim stopniu zatrudnienie w Narodowym Banku Polskim wzrasta w stosunku do wzrostu zatrudnienia w gabinetach poszczególnych resortów, na przykład w stosunku do Ministerstwa Sportu, gdzie ostatnio, jak prasa podaje, zatrudnienie wzrosło o 40%? Jeżeli są prowadzone takie analizy, proszę nam przedstawić, jak wyglądają te wskaźniki, które charakteryzują poziom wzrostu zatrudnienia w tych instytucjach. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-167.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję uprzejmie, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pan poseł Krzysztof Jurgiel, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#EwaKierzkowska">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#KrzysztofJurgiel">Pani Marszałek! Panie Prezesie! Wysoka Izbo! Przenikliwość i troska o państwo w wystąpieniu posła Halickiego z Platformy Obywatelskiej poraziła mnie swoją powierzchownością. Jaki z tego wniosek? Jak w państwie są złe wskaźniki makroekonomiczne - to wina Narodowego Banku Polskiego i prezesa, jak dobre - to zasługa rządu Donalda Tuska. Taki wniosek z tej debaty.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#KrzysztofJurgiel">Przechodząc do rzeczy, chciałbym zadać dwa pytania panu prezesowi.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#KrzysztofJurgiel">Jedno pytanie dotyczy krajowego depozytu, w którym Narodowy Bank Polski ma ok. 1/3 udziałów, w związku z dążeniem rządu do przejęcia dywidendy z giełdy papierów wartościowych oraz krajowego depozytu. Z tego, co wiem, podjęte zostały przez ministra skarbu - oczywiście też przez innych współudziałowców - uchwały o wypłacie dywidendy, pomimo że nie ma podstawy prawnej, bo, jak wiemy, prezydent skierował ustawę do trybunału. W uchwale zapisano warunek, że ta ustawa, te ustawy mają wejść w życie. Jak pan prezes ocenia taki stan prawny? Czy dopuszczalne jest podejmowanie uchwał w takim stanie prawnym? Wypłata dywidendy, jak stanowi uchwała, ma objąć też okresy wsteczne. Ustawa, która jeszcze nie jest przyjęta, nie pozwala na to. Czy pan prezes nie widzi zagrożenia, że przyszli akcjonariusze mogą mieć roszczenia do zwrotu bezpłatnie wypłaconej dywidendy?</u>
<u xml:id="u-169.3" who="#KrzysztofJurgiel">I sprawa ostatnia. Dzisiaj są i były wczoraj w prasie informacje, że ośrodki rządowe wskazują na przewidywany wzrost produktu krajowego brutto, pomimo że podawane są wskaźniki rosnącego bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-169.4" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
<u xml:id="u-169.5" who="#KrzysztofJurgiel"> Jak w świetle badań, które na pewno prowadzi Narodowy Bank Polski, wygląda obecnie sytuacja gospodarcza Polski i jakie są prognozy w tym zakresie? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-169.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#EwaKierzkowska">Pytanie zadaje pan poseł Jarosław Urbaniak, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#EwaKierzkowska">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#JarosławUrbaniak">Szanowna Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Prezesie! Chciałbym zapytać o taką drobną sprawę dotyczącą raportu na temat pełnego uczestnictwa Rzeczypospolitej w trzecim etapie Unii Gospodarczej i Walutowej. Jak to się stało, że między tym raportem a suplementem, który się w nim pojawił, nagle z Narodowego Banku Polskiego zniknął dyrektor Biura ds. Integracji ze Strefą Euro, który ten raport przygotowywał? Czyżby dlatego, że nie zgadzał się z treścią suplementu, który jest wyraźnie tendencyjny? Jak to się stało, że niedługo potem większość pracowników tego biura zniknęła z pracy w Narodowym Banku Polskim?</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#JarosławUrbaniak">Chciałbym też wrócić pamięcią do jesieni zeszłego roku, jak się pojawił kryzys finansowy, kiedy się pojawiły symptomy kryzysu na polskim rynku bankowym, kiedy się tam zaczęły kłopoty, i zapytać, co pan, co Narodowy Bank Polski wtedy robił. Wiem, co robił Sejm. Sejm przygotował ustawę o zwiększeniu gwarancji bankowych, Sejm przygotował ustawę o gwarantowaniu pożyczek międzybankowych. Co wtedy robił Narodowy Bank Polski i pan? Też znam odpowiedź - kupował BMW. 15 sztuk? Zdaje się, że tak. Ile kosztuje BMW, którym pan jeździ? Jak można w takiej sytuacji robić takie zakupy? Wszyscy oszczędzają, tylko nie pan.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#EwaKierzkowska">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-172.2" who="#EwaKierzkowska">Głos zabierze prezes Narodowego Banku Polskiego pan Sławomir Skrzypek.</u>
<u xml:id="u-172.3" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#SławomirSkrzypek">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dzisiaj jestem w nieco trudniejszej sytuacji. Przez zmiany kalendarzowe muszę odpowiadać niemalże natychmiast po pojawieniu się pytań. Niemniej postaram się odpowiedzieć na nie w możliwie wyczerpujący sposób.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#SławomirSkrzypek">Najpierw odniosę się do kwestii terminu mojego wystąpienia. Rzeczywiście do tej pory wystąpienia miały miejsce około 20 lipca każdego roku, czasem związane to było też i z inną rocznicą. W każdym razie było to raczej w okolicach tych dat. Był jeden przypadek wystąpienia - mówię o poprzednich moich wystąpieniach - w sierpniu. To było chyba moje pierwsze wystąpienie przed Wysoką Izbą. Ze względu na to, że miałem zaplanowany z dużym wyprzedzeniem wyjazd - ale pozostawałem w kontakcie z panem marszałkiem Sejmu, kiedy została podjęta decyzja o skróceniu prac Sejmu w tym roku, bo państwo skończyli wcześniej, a byłem przygotowany na wystąpienie około dwudziestego - termin został przesunięty. Zresztą nawet i to przesunięcie nie pozwoliło zachować innego dotychczasowego zwyczaju, który polegał na tym, że wystąpienie prezesa miało miejsce wtedy, kiedy sprawozdanie finansowe Narodowego Banku Polskiego zostało przyjęte przez rząd, przez Radę Ministrów. Do tej pory Narodowy Bank Polski nie ma informacji o przyjęciu sprawozdania finansowego przez Radę Ministrów, mamy jedynie informację o tym, jaki wniosek skierowało Ministerstwo Finansów. Jest to wniosek o zatwierdzenie tego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-173.2" who="#SławomirSkrzypek">Niemniej niezależnie od daty mojego wystąpienia nie tylko w tak ważnych instytucjach jak Narodowy Bank Polski, ale i w podmiotach prawa handlowego sprawozdanie to nie tylko jest kwestia przeszłości. Zresztą w wypowiedziach jednego z posłów wyrażone zostało oczekiwanie, żeby przyszłość była mocniej zaakcentowana. Przy prezentowanych sprawozdaniach mówi się również o ważnych wydarzeniach po dacie bilansu i tym się także dzisiaj zająłem, dlatego też moje wypowiedzi były tak obszerne, dlatego moje sprawozdanie było tak długie. Tak więc można powiedzieć, że sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego zostało ujęte w bardzo zaktualizowanej formie, czyli jest bieżące. Wydawało mi się, że powinno być interesujące, ale z pokorą przyjmuję inną opinię Wysokiej Izby w tym zakresie. Rzeczywiście wypełniam swój obowiązek - 5 miesięcy po złożeniu sprawozdania występuję przed Wysoką Izbą.</u>
<u xml:id="u-173.3" who="#SławomirSkrzypek">Prosiłbym też, żeby tak nie traktować kwestii moich wypowiedzi, w których w sposób możliwie zobiektywizowany i bezemocjonalny starałem się zaprezentować całą sytuację związaną z działaniami wokół Narodowego Banku Polskiego, które niestety też dotyczą Wysokiej Izby. Akurat pani poseł Błochowiak, która tę kwestię podniosła, pozostaje w mojej pamięci jako pani posłanka, która mocno zabiegała o to, żeby Wysoka Izba chociaż podjęła dyskusję nad kwestią wstrzymania likwidacji Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego. I to nie znalazło odzwierciedlenia.</u>
<u xml:id="u-173.4" who="#SławomirSkrzypek">Ja przypomnę, że ta sytuacja miała miejsce po rozpoczęciu się kryzysu na rynku subprime, kiedy w zasadzie wyraźnie zarysowała się perspektywa kryzysu, a dotychczasowe nasze doświadczenia w ocenach tych kryzysów mogły być znacznie bardziej pesymistyczne niż rzeczywisty jego rozwój. Gdybyśmy odnieśli się do kryzysu azjatyckiego, do kryzysu lat 90., a nawet kryzysu lat 30., to tak narastające nierównowagi powinny skutkować znacznie bardziej dramatycznymi i szybszymi wydarzeniami niż się stało w rzeczywistości. Wtedy pojawiła się koncepcja decouplingu, koncepcja, która mówiła o tym, że rolę wiodących gospodarek powinny przejąć gospodarki rozwijające się, gospodarki krajów rozwijających się powinny przynajmniej udzielić większego wsparcia działaniom na rzecz rozwoju gospodarki globalnej. Ten decoupling zaskutkował w przypadku naszego kraju znaczącą aprecjacją naszej waluty - to też miało miejsce i przyniosło określone skutki. Dopiero zawalenie się Lehman Brothers -to była ikona bankowości inwestycyjnej - uświadomiło, że problemy związane z kryzysem są znacznie większe, wtedy też doszło tutaj do znacznie większego przyspieszenia. Troszkę dłuższy mój wywód na ten temat w tym momencie ma na celu udokumentowanie, że właśnie wtedy, kiedy Wysoka Izba podejmowała decyzje o niedyskutowaniu i odrzuceniu tak ważnych aktów prawnych, te wydarzenia już miały miejsce.</u>
<u xml:id="u-173.5" who="#SławomirSkrzypek">Tu pani posłanka nawiązywała do działań historycznych. Rzeczywiście kształtowanie nadzoru finansowego w Polsce było wzorowane na brytyjskim FSA - w określonych warunkach, które miały miejsce na rynkach międzynarodowych, na rynkach finansowych, w określonej sytuacji gospodarczej. W momencie kiedy pojawił się wniosek o wstrzymanie, nie cofnięcie, ale wstrzymanie przynajmniej na około 5 lat, o ile pamiętam, procesu likwidacji, Wysoka Izba mogła podjąć decyzję, że opóźnienie o rok bądź dwa lata likwidacji generalnego inspektoratu nie będzie aż tak znaczące w rzeczywistości i że lepiej dla bezpieczeństwa, spodziewając się niekorzystnych wydarzeń, to zrobić niż doprowadzić do sytuacji, w której likwidowany generalny inspektorat odbudowuje swoją strukturę w polskiej Komisji Nadzoru Finansowego.</u>
<u xml:id="u-173.6" who="#SławomirSkrzypek">Zresztą w tym kontekście muszę powiedzieć, że w Europie następuje daleko posunięta weryfikacja tego dotychczasowego podejścia. W przypadku Francji takie ruchy są już wykonywane - chodzi o przenoszenie nadzoru finansowego w obszar banku centralnego. Głośno, coraz głośniej wypowiadają się o tym liderzy partii konserwatywnej w Wielkiej Brytanii, którzy mówią, iż po wyborach będą starali się przeprowadzić stosowne działania, aby pod skrzydła Mervyna Kinga, Banku of England, przesunąć właśnie ten wzorcowy dla nas FSA. Podobne sytuacje, podobne dyskusje mają miejsce w Niemczech. Zresztą w Niemczech bank centralny nie został aż tak bardzo ograniczony co do swoich instrumentów, tutaj instrumenty banku centralnego są utrzymywane w ścisłej koordynacji z BAFinem, który teoretycznie jest niezależny w warunkach kryzysu, a praktycznie jest poddany symbiotycznej współpracy. I to przynosi bardzo dobre skutki, to, że tego typu stan rzeczy tam istnieje.</u>
<u xml:id="u-173.7" who="#SławomirSkrzypek">Natomiast mówiłem o innych działaniach i wydaje mi się, że robiłem to nieemocjonalnie; nie chciałbym, aby było to przez Wysoką Izbę traktowane jako ataki na kogokolwiek, również na Wysoką Izbę. Gdybym był prezesem małej spółki, byłbym zobowiązany, aby wszystkie ważne wydarzenia w ciągu roku bilansowego i ważne wydarzenia, które miały miejsce po dacie bilansu, zostały zaprezentowane akcjonariuszom, bo taki mały podmiot ma obowiązek przed nimi to wszystko zaprezentować i wszystkie kwestie wyjaśnić. Taką też rolę widzę dla Narodowego Banku Polskiego w relacjach z przedstawicielami narodu, którymi państwo jesteście. I wszystkie te wydarzenia, które miały miejsce, a które być może w natłoku wielu działań uległy już częściowemu zniekształceniu bądź zapomnieniu, warto przypomnieć. Mam nadzieję, że dalsza praktyka współpracy nie będzie szła w tym kierunku, w którym szła do tej pory. Takie były moje w tym zakresie intencje.</u>
<u xml:id="u-173.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-173.9" who="#SławomirSkrzypek">Może po kolei, zacznę się odnosić najpierw do wypowiedzi klubowych. Ponieważ pierwsza wypowiedź pana posła sprawozdawcy była de facto wypowiedzią w dużej mierze w imieniu klubu, a poza tym tematykę, którą pan poseł podjął, w znacznie szerszym i lepszym stopniu poruszyła pani posłanka Skowrońska, w tym bloku odpowiedzi pozwolę sobie więc również odpowiedzieć panu posłowi na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-173.10" who="#SławomirSkrzypek">Mam prośbę do pani posłanki Skowrońskiej, żeby nie odbierała pani tego, co będę mówił, w odniesieniu do własnej osoby, mam bowiem do pani duży szacunek. Jeśli jednak chodzi o autora i jego teksty, które pani tutaj zaprezentowała, niestety jest w nich dużo, jakby to powiedzieć, nieprawdy i nie wierzę, żeby... W każdym razie tę nieprawdę będę chciał naprostować. Jest tam również pewne niezrozumienie.</u>
<u xml:id="u-173.11" who="#SławomirSkrzypek">Pierwsza kwestia. Jeśli chodzi o politykę monetarną, ona się nie przesuwa, nie przenosi w sposób bezpośredni na gospodarkę i na procesy inflacyjne. Tak odważnej tezy nie znalazłem w żadnej literaturze. U nas jest dyskusja, jaki jest ten poziom przesunięcia. Otóż mówi się, że to przesunięcie dotyczy mniej więcej od 4 do 7 kwartałów. Niedawno jeden z panów profesorów pokazywał wykresy i dane, wskazał na ciekawe zjawisko w naszej gospodarce i udowadniał na tej podstawie, że w naszym przypadku jest to przesunięcie 7-kwartalne. Warto będzie, że tak powiem, pogłębić ten temat, żeby znaleźć tę odpowiedź. Przenoszenie polityki monetarnej w różnych warunkach, w warunkach kryzysu, w warunkach normalnego funkcjonowania, też może mieć jednak różny charakter. Natomiast na pewno nie przenosi się to w sposób bezpośredni. W sposób bezpośredni, natychmiastowy, niemalże następnego dnia, na procesy cenowe przenoszą się natomiast skutki polityki fiskalnej. Tutaj nawiązała pani do dawnej wypowiedzi pana ministra, który obciążał za drożyznę Narodowy Bank Polski. W podobnym duchu była tutaj ta wypowiedź z pani strony. Mam nadzieję, że pan minister zmienił już na ten temat zdanie. W każdym razie w swoim wystąpieniu zająłem się również tym aspektem.</u>
<u xml:id="u-173.12" who="#SławomirSkrzypek">Może wspomnę o kwestiach nieco bardziej szczegółowych, których wcześniej nie poruszyłem, bo warto na nie zwrócić uwagę. Jeżeli będzie trzeba, chętnie, jestem gotów na znacznie szersze odniesienie się do problemu, który pani zaprezentowała. Rzeczywiście, jeśli chodzi o tempo wzrostu cen w Polsce w roku 2007 w stosunku do 2008 r., to ogólnie ma pani rację, inflacja u nas była wyższa - 4,2%. Nie chcę przytaczać tych liczb, żeby nie zarzucono mi, że powtórnie czytam swoje wystąpienie, ale warto zwrócić uwagę na ten akapit, gdzie na jednej stronie A4 wyjaśniam, z czego to wynikało, i uzasadniam, w jaki sposób - wspomniała pani o reputacji - ta różnica w stosunku do naszego celu wygląda w porównaniu z innymi krajami. Mieliśmy najniższą inflację, najniższą różnicę w stosunku do celu i w tych warunkach, można powiedzieć, prezentujemy się bardzo pozytywnie. Jeżeli jednak już bardzo chciano by się odnosić krytycznie do inflacji w roku 2008, to w myśl tego, co powiedziałem wcześniej, można mieć pretensję bądź do polityki fiskalnej, bądź do polityki monetarnej realizowanej na przełomie lat 2005–2006. Takie jest bowiem mniej więcej przeniesienie impulsów, tak funkcjonuje mniej więcej kanał przenoszenia polityki monetarnej na sferę realną w naszym kraju, zgodnie z praktyką i doświadczeniem. Możemy jedynie dyskutować, ile to jest dokładnie kwartałów. Wcześniej podałem dosyć ciekawą tezę, która być może wymaga udowodnienia. Niemniej jest to między 4 a 7, to jest właśnie ten rodzaj przesunięcia.</u>
<u xml:id="u-173.13" who="#SławomirSkrzypek">Z czego jednak składała się ta inflacja w roku 2008? Otóż, żywność - 6,1%. Mówię o dekompozycji, tu trzeba by jeszcze popatrzeć na koszyk. Pozwólcie państwo, jeżeli państwo będą oczekiwali, żebym podał to dokładnie, koszykowo, wymiarami, to tu moja wypowiedź będzie nieco dłuższa, proszę więc traktować to jako wzrost samego wskaźnika inflacji, który w określonym procencie w koszyku wchodzi w skład tej inflacji. Otóż w przypadku żywności wynosiło to 6,1%. W przypadku cen kontrolowanych - 5,1%. Przypominam, że ceny kontrolowane to ceny nadzorowane przez URE, są one w obszarze rządu bądź samorządu, dotyczy to przede wszystkim elektryczności i gazu. Rzeczywiście w tym przypadku ceny rosły szybko. Można by tutaj zadać pytanie, być może nie jest to pytanie do prezesa banku centralnego, ponieważ bardziej zajmujemy się sferą makro niż sferą mikro, być może bardziej jest to pytanie do Komisji Gospodarki: Czy przypadkiem tego typu podnoszenie cen w tym obszarze nie sprzyja utrwalaniu się negatywnych zjawisk w tym sektorze? Mówię negatywnych w sensie takim, że sektor energetyczny jest stosunkowo najmniej dotknięty restrukturyzacjami wewnętrznymi. Najmniej motywacji ma do tego, żeby się przebudowywać, żeby się przystosowywać do obecnej sytuacji ekonomicznej, ponieważ nie ma tej presji z podziałem oligopolu bądź monopoli na naszym rynku. To jest pytanie na inny obszar. Ja w tej chwili się wypowiadam... Tego fragmentu dyskusji proszę nie traktować jako wypowiedzi prezesa banku centralnego, to jest ciekawy problem do dyskusji, wart poruszenia. W każdym razie aż 5,1% wzrosły te ceny, a w koszyku - dlatego się zatrzymałem na cenach kontrolowanych - stanowią one dosyć znaczący udział. Dołóżmy do tego jeszcze ceny kontrolowane przez samorządy. Rosły znacząco ceny za wywóz śmieci, ceny za wodę i ścieki, koszty mieszkaniowe. Rosły koszty, jak wcześniej wspomniałem, gazu. Mają one bardzo duży wpływ i odnoszą się nie tylko bezpośrednio do naszego koszyka, do tych rachunków comiesięcznych, które każdy z obywateli płaci, ale te ceny układają się łańcuchowo, wpływając na inne ceny. Przenoszą się na kolejne ceny, np. energii, praktycznie przenoszą się do końca niemal na wszystkie produkty.</u>
<u xml:id="u-173.14" who="#komentarz">(Poseł Gabriela Masłowska: Dokładnie pan to przedstawiał na posiedzeniu komisji finansów.)</u>
<u xml:id="u-173.15" who="#SławomirSkrzypek">Dokładnie to przedstawiałem, ale nie wszyscy byli obecni. Dziękuję, pani poseł, za przypomnienie. Wyroby tytoniowe...</u>
<u xml:id="u-173.16" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Ale my byliśmy obecni.)</u>
<u xml:id="u-173.17" who="#SławomirSkrzypek">W takim razie nie rozumiem pytania, pani poseł, ale starałem się, jak mogłem, dobrze na nie odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-173.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-173.19" who="#SławomirSkrzypek">Wyroby tytoniowe w tym samym czasie wzrosły o 13,4%. Chodzi po prostu o akcyzę. Zresztą w tym roku akcyza też rosła. Jak powiedziałem, o ile polityka monetarna przenosi się na ceny z pewnym opóźnieniem, ze względu na dodatnią lukę popytową wpływa na zachowania rynkowe, które skutkują zmniejszeniem cen, to skutki podnoszenia cen na skutek polityki fiskalnej mają efekt bezpośredni. W tym zakresie należałoby rozpatrywać inflację w roku 2008 i broniłbym polityki Rady Polityki Pieniężnej w latach 2005 i 2006, która absolutnie nie ponosi winy za tę inflację w roku 2008, tym bardziej że, jak wspomniała pani w swoim wystąpieniu - ale jeszcze raz, przepraszam, niech pani nie bierze tego osobiście do siebie, zwracam się przez wygodę ze względu na zestaw pytań, które mam przed sobą - ta polityka monetarna nie ponosi winy za ten rok, a jak pani sama wspomniała, w dużej mierze były tu decydujące czynniki globalne. Dzisiaj co do tego już chyba nikt nie ma wątpliwości. Niestety autor notatki powiedział po prostu nieprawdę, mówiąc o tych kwestiach, autor notatki sformułował bezpośrednio kilka zarzutów skierowanych przeciwko moim wystąpieniom w komunikacji publicznej. Chciałbym bardzo prosić o podanie jakichś przykładów, ponieważ jest to - jeszcze raz powtórzę - stanowczo nieprawda. Polega to na tym, że zawsze prezentuję opinię wynikającą z komunikatów i z tzw. minutes, czyli zapisu dyskusji. Zawsze prezentuję informację, ostatnio na przykład często powtarzałem, że jesteśmy, jeśli chodzi o ekonomistów, o nastawieniu, jak by to powiedzieć, bardziej liberalnym, zdecydowanym na podnoszenie stóp procentowych, na bardziej restrykcyjną politykę pieniężną - to rzeczywiście mogło się nie podobać. Powtarzałem, że Rada Polityki Pieniężnej nastawiona jest na łagodzenie polityki pieniężnej i w dalszym ciągu jest na to nastawiona, ale równocześnie muszę dodać, że to stwierdzenie ma charakter nieformalny, ponieważ od 2006 r. używany jest w komunikacji - to też mówię, kiedy jestem pytany - rozkład prawdopodobieństw określonych zjawisk, które mają miejsce, a więc w dalszym ciągu prawdopodobieństwo, że inflacja będzie poniżej celu, jest wyższe, niż prawdopodobieństwo, że inflacja będzie powyżej celu. Tak wcześniej definiowano nastawienie w polityce monetarnej i bez publicznej odpowiedzi mającej ten charakter ze względu na przyzwyczajenia odbiorców mogłoby to zostać potraktowane właśnie jako zmiana nastawienia, czyli właśnie mogłoby mieć wpływ na ocenę zachowań rynkowych.</u>
<u xml:id="u-173.20" who="#SławomirSkrzypek">Za bardzo nieładne uważam wspomnienie o artykuliku wielkości 1/3 kolumny na chyba 7. czy 8. stronie jednego z dużych szwedzkich dzienników, ponieważ ta sytuacja do dzisiaj jest dla mnie nieodgadnioną zagadką. Wymieniono tam kilku prezesów, którzy zostali ocenieni w postaci tabelki ocen za poszczególne elementy. We wszystkich elementach oceny, które tam były dominujące, polski bank centralny, Narodowy Bank Polski prezentował się bardzo pozytywnie, po czym dołożono do tego moje nazwisko, pisząc o bliżej niezrozumiałym sformułowaniu, o ocenie komunikacji. Wspomniano również, że na posiedzeniu komisji sejmowej pomyliłem jakieś nazwiska.</u>
<u xml:id="u-173.21" who="#SławomirSkrzypek">Otóż mój departament komunikacji zadał sobie trud, żeby dociec, skąd wziął się taki zapis, dlaczego ta młoda pani redaktor dokonała takiej, że tak powiem, fundamentalnej oceny naszego systemu bankowego, która to ocena w sytuacji kryzysu mogłaby mieć wpływ na zachowania rynkowe i per saldo mogłaby skutkować określonymi, ponieważ ocena była negatywna, szkodliwymi efektami w gospodarce. Pani redaktor udzieliła informacji mojemu dyrektorowi, która mniej więcej brzmiała w ten sposób, iż wynika to z jej rozmów z analitykami dużych szwedzkich banków i z kontaktu z ich korespondentem w Polsce.</u>
<u xml:id="u-173.22" who="#SławomirSkrzypek">Otóż tak się składa, że jeśli chodzi moje poprzednie doświadczenia, to moje kontakty z dużymi bankami w Szwecji były dosyć liczne i znam kilka osób, którym mogłem zadać pytanie. To się nie potwierdziło. Jeśli chodzi o korespondenta tej gazety w Polsce, to nie miałem możliwości zadać pytania, bo ta gazeta nie ma w Polsce korespondenta, jedynie współpracuje z jednym czy z kilkoma publicystami jednego z bardzo głośnych dzienników w naszym kraju, chyba jednego z największych dzienników w naszym kraju. Tak się złożyło - myślę, że mogę w tym miejscu podziękować naszym mediom - że żadna z naszych gazet nie powieliła tej informacji w sposób bezkrytyczny, a mogła to zrobić, więc jestem wdzięczny za to, za odpowiedzialną postawę naszych mediów. Pojawiło się to tylko na chwilę na stronie internetowej jednej z gazet. W tym miejscu mogę zwrócić się do autora tej notatki, iż wykazał się niezwykłą dociekliwością, że udało mu się akurat tę notatkę odnaleźć. Jeszcze raz jednak mówię: nie jest ładnie, że pani przytoczyła tę kwestię.</u>
<u xml:id="u-173.23" who="#SławomirSkrzypek">Niestety muszę zgodzić się z panią posłanką Błochowiak, że sposób zadawania pytań na tej sali nie skłania mnie do większego optymizmu co do współpracy, chociaż będę o to zabiegał i mam nadzieję - wspomniałem wcześniej o ministrze Bonim, wspomniałem o ministrze Sikorskim, wspomniałem o panu premierze Pawlaku - że to się zmieni, ponieważ są w rządzie osoby, które widzą potrzebę współpracy z Narodowym Bankiem Polskim, i wierzę, że ta sytuacja się zmieni. O współpracy będę mówił później. Dziękuję bardzo za te pytania.</u>
<u xml:id="u-173.24" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi jeszcze o kwestie czyszczenia przedpola wśród tych ważnych wydarzeń po dacie bilansu, to ja absolutnie nie odnosiłem się do Rady Polityki Pieniężnej. Rada Polityki Pieniężnej nie prowadziła swojej dyskusji publicznie. Rada Polityki Pieniężnej w zrozumiały sposób - tak też się publicznie wypowiedziałem - kiedy dostała od jednego z pracowników banku centralnego pismo, w którym zostały zaprezentowane bardzo stanowcze zarzuty, musiała się nad tym pochylić, musiała się nad tym zastanowić. To jest oczywiste, naturalne i uważam, że działania Rady Polityki Pieniężnej w tym zakresie były prawidłowe.</u>
<u xml:id="u-173.25" who="#SławomirSkrzypek">Dziękuję pani poseł za przypomnienie. Powinienem w tym momencie podziękować: szczególnie panu przewodniczącemu Chlebowskiemu - za sposób poprowadzenia komisji, a także wszystkim paniom posłankom i panom posłom - za to, że podczas otwartej dyskusji na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych ta sprawa została jednoznacznie wyjaśniona. Niemniej jednak w przestrzeni publicznej nadal funkcjonuje to jako bardzo brzydki przykład ataku na niezależność banku centralnego, na kompetencje prezesa.</u>
<u xml:id="u-173.26" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: To nie jest wina komisji.)</u>
<u xml:id="u-173.27" who="#SławomirSkrzypek">Dlatego bardzo przepraszam, ale ten zarzut nie był adresowany ani do komisji, ani do panów i pań posłów. Proszę tego tak nie odbierać. To jest ważny fakt medialny, który zaistniał, który wpłynął w jakiś sposób na reputację banku centralnego. Przypominam, że padały również wypowiedzi dotyczące Trybunału Stanu. Dlatego też te wydarzenia, które zostały zaprezentowane w jednej z części mojego wystąpienia, ważne wydarzenia, które miały miejsce zarówno przed datą bilansu, jak i po niej, musiały w tym sprawozdaniu zostać uwzględnione. Przepraszam.</u>
<u xml:id="u-173.28" who="#SławomirSkrzypek">Może teraz postaram się odnieść do pytania pani poseł, bo ono było bardziej uporządkowane i merytorycznie sformułowane, aczkolwiek zawiera ono również sporo znaków zapytania i wątpliwości, które postaram się zaraz wyjaśnić. Chciałbym się odnieść do kwestii dotyczących rezerw. Nawiązując po części do danych na temat niezrealizowanych różnić kursowych, które pani cytowała, chcę powiedzieć, że stanowi to między innymi dowód na to, że Narodowy Bank Polski postępuje bardzo właściwie.</u>
<u xml:id="u-173.29" who="#SławomirSkrzypek">Pozwólcie jednak państwo, że powrócę do początku mojego wystąpienia. Myślę, że również do wiadomości państwa powinienem podać treść pisma, które w dniu 12 sierpnia 2009 r. skierowałem do prezesa Rady Ministrów pana Donalda Tuska. Wyjaśniam w nim bardzo szczegółowo tę sytuację. Jeżeli jest potrzeba, że tak powiem, głębszego wyjaśnienia tej kwestii, będę gotów to zrobić.</u>
<u xml:id="u-173.30" who="#SławomirSkrzypek">Państwo często powoływali się na standardy Europejskiego Banku Centralnego. Według standardów Europejskiego Banku Centralnego sposób kształtowania rezerw jest poufną i wewnętrzną sprawą banku. Narodowy Bank Polski w tym zakresie prezentuje bardziej otwartą postawę. Otóż argumenty przemawiające za utworzeniem rezerwy na pokrycie ryzyka dotyczącego zmian kursu złotego do walut obcych na dzień 31 grudnia 2008 r. rozważane były na podstawie następujących czynników. Przede wszystkim chodziło o czynniki obligujące NBP do tworzenia rezerwy na pokrycie ryzyka dotyczącego zmian kursu złotego do walut obcych. Ten obowiązek tworzenia rezerwy wynika z art. 65 ustawy o NBP. Jeżeli chodzi o poziom oszacowanego ryzyka dotyczącego zmian kursu złotego do walut obcych, przychody niezrealizowane powstały w wyniku zmian kursu złotego do walut obcych na dzień 31 grudnia 2008 r. Zwracając się do państwa, chcę zaznaczyć - ponieważ po raz kolejny pojawiały się sformułowania o niezrealizowanych przychodach z różnic kursowych - że traktowane to było jako pieniądze, czasem wirtualne pieniądze, jako coś, do czego możemy się odnosić i co powinno wpływać na redukowanie, pokrywanie tego ryzyka. Ta wypowiedź dotycząca poziomu niezrealizowanych przychodów kursowych na koniec roku 2008 sprowadza się właśnie mniej więcej do tego. Niestety również tego typu wypowiedzi udzielali wysocy urzędnicy z Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-173.31" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Co też pan prezes mówi?)</u>
<u xml:id="u-173.32" who="#SławomirSkrzypek">Chcę jeszcze raz przypomnieć, że rezerwa rewaluacyjna, która była bezpośrednio związana z niezrealizowanymi różnicami kursowymi - ta nazwa nie padła, ale sposób, w jaki wypowiadano się o tej kwestii, świadczył o tym, że państwo chcielibyście sięgnąć do tych środków - została zlikwidowana w roku 2004. Od tego czasu tej rezerwy nie ma. Niezrealizowane dodatnie różnice kursowe niosą za sobą jedynie informacje, jak kształtuje się zmienność naszego złotego w konkretnych okresach. Później te informacje podczas dokonywania analizy VaR służą do ustalania poziomu rezerw na rok następny. Dla przykładu dodam...</u>
<u xml:id="u-173.33" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Wpływa na koszty, panie prezesie?)</u>
<u xml:id="u-173.34" who="#SławomirSkrzypek">W związku z tym niezrealizowane różnice kursowe nie wpływają na to.</u>
<u xml:id="u-173.35" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: A powinny.)</u>
<u xml:id="u-173.36" who="#SławomirSkrzypek">Natomiast niezrealizowane ujemne różnice kursowe na koniec roku bilansowego są oczywiście, że tak powiem, traktowane jako koszty. Cieszę się, że pod tym względem nie mamy wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-173.37" who="#SławomirSkrzypek">Kolejne kwestie. Koszty niezrealizowane powstałe w wyniku różnić kursowych - o tym już mówiłem - złotego do walut obcych na dzień 31 grudnia 2008. Wielkość zasobów walut obcych obarczonych ryzykiem dotyczącym zmian kursu złotego do walut obcych. Stan rachunku rewaluacyjnego walut obcych na dzień 31 grudnia 2008 r. był zerowy. Wysokość rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych w odniesieniu do wyniku finansowego NBP i utworzenie tej rezerwy nie może powodować ujemnego wyniku finansowego roku bieżącego - § 2 ust. 2 uchwały nr 9 RPP z 2006 r.; to jest właśnie ta uchwała, którą państwo uważają za restrykcyjną, a ona tak naprawdę zmniejszyła restrykcyjność tej polityki, bo poprzednio nie było zapisu wykluczającego. Zgodnie z tamtymi przepisami, w przypadku większej wyceny ryzyka od wyniku finansowego rezerwa ta musiałaby wpływać na wynik ujemny. W wyniku tego zapisu limit tej rezerwy został ustalony zgodnie z wynikiem banku centralnego.</u>
<u xml:id="u-173.38" who="#SławomirSkrzypek">Na przykład na koniec roku 2008 - mówię z pamięci, więc z dokładnością do pierwszej liczby po przecinku - zaistniała konieczność stworzenia rezerwy - zgodnie z zasadami obowiązującymi w Narodowym Banku Polskim - w wysokości 13,5 mld zł. Rezerwa, która została stworzona, wynosiła 2,139–2,140 mld zł.</u>
<u xml:id="u-173.39" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-173.40" who="#SławomirSkrzypek"> Przepraszam, nie miałem w tym udziału. Zrobiła to rada pod kierownictwem poprzedniego prezesa. Gdyby nie złagodziła tych warunków, to w 2008 r. wynik finansowy wynosiłby nie zero, lecz minus 11 mld zł z kawałkiem, czyli byłby porównywalny z wynikiem roku 2007.</u>
<u xml:id="u-173.41" who="#SławomirSkrzypek">Muszę przy tym dodać, jako że państwo cały czas odwołują się do zasad Europejskiego Banku Centralnego - nawet dosyć bogato cytowano, w jaki sposób Europejski Bank Centralny kształtuje te rezerwy - że Europejski Bank Centralny nie wpływa na żaden z banków spoza strefy euro. Jak słusznie państwo zauważyli w swoich wypowiedziach, należy to do decyzji każdego z banków centralnych. W naszym przypadku warunki tworzenia rezerwy są łagodniejsze niż w przypadku Europejskiego Banku Centralnego.</u>
<u xml:id="u-173.42" who="#SławomirSkrzypek">Jeżeli państwo będą zainteresowani, to jesteśmy gotowi zaprezentować szczegółowo na posiedzeniu komisji, w jaki sposób dokonujemy wyliczeń VaR. Gdyby państwo byli na posiedzeniu Komisji Europejskiej i zapytali o to przedstawiciela Europejskiego Banku Centralnego, to takiej informacji byście państwo nie uzyskali, ale na zamkniętym posiedzeniu komisji jesteśmy gotowi takiej informacji udzielić, bo pod tym względem, jak powiedziałem, mamy nieco łagodniejsze warunki.</u>
<u xml:id="u-173.43" who="#SławomirSkrzypek">Otóż jeśli chodzi o rok 2008, różnica na niekorzyść w stosunku do tego, co zostało wyliczone, gdybyśmy zastosowali wprost zasady, które stosuje Europejski Bank Centralny, wynosiłaby 4 mld zł. W związku z tym naprawdę trudno mi znaleźć jakiś punkt zaczepienia, który uzasadniałby tezę, że warunki, które stosuje Narodowy Bank Polski, są bardziej restrykcyjne.</u>
<u xml:id="u-173.44" who="#SławomirSkrzypek">Państwo powoływali się na jeden z warunków dotyczących wielkości kapitału, ale, proszę państwa, to jest zupełnie nieporównywalne. Chyba państwo wiedzą, że w Europejskim Banku Centralnym - przepraszam, że powiedziałem: chyba państwo wiedzą, informuję - 80% rezerw jest w euro. Pozostałe rezerwy są w innych walutach. Zapewniam natomiast państwa, że euro jest bardziej stabilne od złotego. Ryzyko kursowe związane z euro mieści się w zupełnie innej skali.</u>
<u xml:id="u-173.45" who="#SławomirSkrzypek">Poza tym w zasadach Europejskiego Banku Centralnego całą stratę z okresu poprzedniego można pokryć zyskiem z lat następnych. Nie można tego zrobić w Narodowym Banku Polskim. Na ten temat od 2 lat dyskutujemy z ministrem finansów. Dotychczasowe warunki, które pozwalają nam użyć jedynie 5% wyniku dodatniego, jeżeli taki się pojawi, na zasilenie rezerwy, z której pokrywa się straty z lat ubiegłych, powodują, że pod względem reputacji jesteśmy narażeni na znacznie gorszą sytuację niż inne banki.</u>
<u xml:id="u-173.46" who="#SławomirSkrzypek">Można powiedzieć, że jeśli chodzi o Słowację, bank Słowacji został przyjęty bez problemów do strefy euro mimo posiadania strat w bilansie. Przypominam, że strata roku 2007 w dalszym ciągu widnieje w bilansie Narodowego Banku Polskiego. Ale to nie jest bezwarunkowe. W przypadku takiego kraju jak Polska może powstać konieczność - a takie precedensy się zdarzały - pokrycia tej straty w inny sposób, nie wiem, budżetowy, inny. To nie jest tylko zapis księgowy. Nie można powiedzieć, że wirtualny zysk jest realny, w związku z tym trzeba go wypłacać, a strata wynikająca z różnic kursowych jest stratą, nad którą można przejść do porządku dziennego. Ta strata w dalszym ciągu jest i w przyszłości może obciążać reputację Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-173.47" who="#SławomirSkrzypek">Ponieważ było tutaj 12 pytań, przeadresuję albo załączę pismo, które skierowałem do premiera, gdzie dosyć ogólnikowo ta sprawa jest tłumaczona na 5 stronach. Jeżeli będzie potrzeba głębszego wyjaśnienia w tym zakresie, to myślę na pewno to zrealizujemy. Mam nadzieję, że takie sytuacje, jakie się niedawno pojawiły, nie będą miały więcej miejsca, ponieważ mówienie o zysku w środku roku bilansowego - tu odpowiadam na jedno z pytań, które się później pojawiło - jest po prostu niewłaściwe, nieodpowiedzialne i nieprofesjonalne.</u>
<u xml:id="u-173.48" who="#SławomirSkrzypek">Kilkakrotnie wspominali państwo o niezrealizowanych różnicach kursowych w roku 2008. Była przez państwa wymieniana kwota. W ciągu tego roku dwukrotnie był taki moment, że ten poziom był wyższy. W momencie, kiedy pan minister zgłaszał potrzebę sięgnięcia do zysku, był on porównywalny z końcem roku. W tej chwili te niezrealizowane dodatnie różnice kursowe są w okolicach 10% tego, o czym mówił pan minister. To pokazuje, jak wielka jest skala zmienności naszej waluty, jak duże są zagrożenia. Z jednej strony chwalimy się - bo jest się czym chwalić - że mamy stabilną sytuację, pewną wiarygodność, jesteśmy dobrze odbierani na rynkach, m.in. z powodu poziomu rezerw, polityki monetarnej, a z drugiej strony chcemy w takim momencie, w którym ponosimy ogromne ryzyko, jakby zmniejszać tę wiarygodność poprzez manipulowanie przy rezerwach. Jeszcze raz powiem, że jest to działanie niewłaściwe.</u>
<u xml:id="u-173.49" who="#SławomirSkrzypek">Przejdźmy do dalszych tematów. W kilku pytaniach pojawił się problem współpracy. Myślę, że może warto o tym podyskutować. Nie ma tu pana przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych, ale jest pani wiceprzewodnicząca. Przepraszam, pani wiceprzewodnicząca również. Rzadko bywam zapraszany, ale nawiążę też do tego później, w odpowiedzi na inne pytanie. Bardzo chętnie chcielibyśmy się tym zająć na zamkniętym posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, żeby nie posądzać nas o chęć robienia wokół tego nadmiernego szumu. Przyniesiemy całą korespondencję, wszystkie dokumenty, i będziemy pokazywać krok po kroku, od pierwszego dnia kryzysu, jak wyglądała współpraca Narodowego Banku Polskiego z rządem. Jeżeli państwo nie będą teraz usatysfakcjonowani odpowiedzią, jestem gotów odpowiadać jeszcze raz. Wydaje mi się jednak, że dla dobra tej współpracy najlepiej na ten temat rozmawiać na zamkniętym posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Jestem gotów rozmawiać bardzo szczegółowo. Narodowy Bank Polski pod tym względem nie ma sobie absolutnie nic do zarzucenia. Jeszcze raz mówię, że będzie to na pewno ważne i ciekawe posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, na którym warto poruszyć jeszcze parę innych tematów, o których wspomnę później, a które też wynikają - dziękuję państwu - z państwa pytań.</u>
<u xml:id="u-173.50" who="#SławomirSkrzypek">Wracając na chwilę do rezerw, chciałbym powiedzieć, że trzeba się jakoś zdecydować na sposób kształtowania swoich opinii na temat tej sytuacji. Zresztą to, co teraz powiem, nie jest tylko kwestią opinii, to są twarde dane. Otóż był taki moment w roku 2008, kiedy wskaźnik krótkoterminowego zadłużenia Polski do jej rezerw był na niebezpiecznie niskim poziomie. Tę argumentację przytaczał minister finansów, mówiąc o potrzebie zawarcia umowy na flexible credit line, na elastyczną linię kredytową. Na ten temat też warto kiedyś porozmawiać, może w przyszłym roku, kiedy już będzie wiadomo, jak minął ten rok. Otóż nie można stosować jednej argumentacji do jednego działania i zupełnie innej argumentacji do drugiego działania, kiedy chwilowo zmienia się pogląd na temat tego, co chciałoby się osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-173.51" who="#SławomirSkrzypek">Teraz z kolei przejdę do... Jednak nie, odpowiem po kolei.</u>
<u xml:id="u-173.52" who="#SławomirSkrzypek">Pani poseł - zwracam się do pani poseł Błochowiak - przepraszam, wydaje mi się, że już na temat rezerw udało mi się odpowiedzieć, ale rozumiem, że jest potrzeba, żebyśmy bardziej szczegółowo rozmawiali o tych sprawach, jesteśmy na to gotowi. Naprawdę, pani poseł, rezerwa za rok 2008, która została stworzona, nie jest zbyt wysoka. To rezerwa, która jest o 11 mld niższa niż ta, która powinna być według zasad stosowanych przez Europejski Bank Centralny i która wynika z obliczeń VaR, zgodnie z metodologią tworzenia rezerw tego typu. Bardzo przepraszam panią poseł i panów posłów, proszę nie używać takich argumentów, bo pamiętam te argumenty z innego okresu. Wtedy państwo bardzo stanowczo z nimi walczyli, przeliczając na renty, emerytury czy dopłaty do alimentów to, ile z zysku Narodowego Banku Polskiego, gdyby się taki pojawił, moglibyście państwo wypłacić. Naprawdę nie taki powinien być poziom profesjonalnej dyskusji o sprawach tak ważnych jak sprawozdanie banku centralnego mającego konstytucyjną rolę, którą nie jest maksymalizacja zysku, tylko stabilizacja finansów.</u>
<u xml:id="u-173.53" who="#SławomirSkrzypek">Pan poseł jest nieobecny... Nie do końca zgadzam się z panem posłem; być może to wniosek, że należałoby tak zmienić zasady czy też kierunek, który trochę przypomina mi kierunek niejako równoważności celów. W Stanach Zjednoczonych są trzy cele polityki Fed, my mamy jeden cel - utrzymanie stabilności cen, a w przypadku gdy ten cel nie jest zagrożony - wspieranie polityki rządu.</u>
<u xml:id="u-173.54" who="#SławomirSkrzypek">Przepraszam, nie wiem, czy warto to powtarzać, ale może jednak powiem dwa słowa. Wspieraliśmy w pełni politykę rządu, kiedy była taka potrzeba. Proszę zapytać pana ministra finansów, jak ocenia fakt stworzenia ograniczeń w operacjach otwartego rynku, kiedy problemy z plasowaniem bonów skarbowych na rynku były dosyć poważne, i jak to skutkowało - zaczęły wtedy schodzić pełne emisje... Tutaj nie trzeba było wielkich narad, wystarczyło jedno słowo na forum komisji długu. Były cykliczne, comiesięczne, spotkania między nami i ministrem finansów, na średnim szczeblu reprezentowania był sekretarz stanu i wiceprezesi. Wystarczyło po prostu powiedzieć, że jest taka potrzeba, i z naszej strony były natychmiastowe działania. Na posiedzeniu komisji finansów, kiedy będziemy mówili o tej stronie naszej współpracy, warto może powiedzieć, jak wyglądało drugie działanie. Służę naprawdę szczegółową korespondencją. W pewnym zakresie jednak jeszcze do tego wrócę, być może powiem dwa zdania więcej, bo państwo mnie do temu skłonili swoim pytaniami.</u>
<u xml:id="u-173.55" who="#SławomirSkrzypek">Tak odnoszę się do kwestii kłopotów z rządem. Mam nadzieję, że do tego już się odniosłem.</u>
<u xml:id="u-173.56" who="#SławomirSkrzypek">Rzeczywiście ma pani rację, pani poseł, że jednym z najważniejszych problemów jest sprawa rozwoju akcji kredytowej. Nasza inicjatywa dotycząca paktu na rzecz rozwoju akcji kredytowej praktycznie bez współdziałania drugiej strony nie przyniesie takich efektów, jakie mogłaby przynieść.</u>
<u xml:id="u-173.57" who="#SławomirSkrzypek">Myślę, że Narodowy Bank Polski stać na to, aby poprzez swoje działania wesprzeć i zaktywizować obszar banków spółdzielczych. Mają one dosyć specyficzną charakterystykę, różnią się pod względem swoich potrzeb od banków komercyjnych, bo mają nadmiar płynności - bywa, że musimy zasilać w płynność banki komercyjne - tylko ze względów formalnych i innych ta płynność nie może pracować tam, gdzie jest najbardziej potrzebna, gdzie jest daleko do innego finansowania, gdzie zwykle mały przedsiębiorca i mikroprzedsiębiorca mają na danym terenie tylko jedną możliwość sięgnięcia po finansowanie. Jeśli chodzi o rolę tych banków dla takich terenów, dla małych gmin, uruchomienie 10 mld to znacznie więcej niż dla sektora banków komercyjnych uruchomienie kwoty wielokrotnie większego finansowania. Bo te mikroprzedsiębiorstwa, małe i średnie, które przekazują do PKB 46% kontrybucji, stwarzają 70% miejsc pracy, nie obracają wielkimi kwotami; dla nich ratunkiem może być czasem kilkudziesięciotysięczna pożyczka. Mamy tę wrażliwość i w tym kierunku będziemy działać. Liczymy na to, że współpraca pod tym względem również będzie dobra.</u>
<u xml:id="u-173.58" who="#SławomirSkrzypek">Na ostatnim spotkaniu, które miało miejsce w odniesieniu do banków spółdzielczych, pan minister Daniluk wykazał bardzo daleko idącą gotowość do współpracy i wierzę, że w tym kierunku to pójdzie. Tutaj, w tej mikroskali, mówię mikroskali, bo banki spółdzielcze to poważna część sektora, ale jednak niewielka w porównaniu z sektorem komercyjnym, jakiś krok do przodu się zrobi. Zupełnie inne problemy, innej skali i innej natury, mają banki komercyjne. Tu bez większego zaangażowania rządu, zwłaszcza w obszarze gwarancyjnym, ale też innych, większego postępu być nie może. Potrzebne jest współdziałanie Komisji Nadzoru Finansowego.</u>
<u xml:id="u-173.59" who="#SławomirSkrzypek">Cieszę się, że pani poseł ma tak dobrą opinię o funkcjonowaniu naszego systemu finansowego, systemu nadzoru finansowego, bo takie opinie budują nasz zewnętrzny autorytet. Mamy moment oddechu w tym kryzysie, bardzo dobre wskaźniki, dosyć obiecujące perspektywy. Dziękuję panom posłom, bo to panowie posłowie podnosili te kwestie. Jestem gotów odpowiedzieć na konkretne pytania. Może warto zrobić podsumowanie: Co instytucje państwa, odpowiedzialne za gospodarkę, za finanse, zrobiły w związku z tym kryzysem? Jak stawiły czoła podstawowym problemom? Weźmy chociażby problem opcji. Można zresztą wymienić cały szereg takich problemów. Nie chodzi o to, by kogoś rozliczać. Chodzi o to, aby podsumowując te działania, dokonać ocen, które pozwolą nam wyciągnąć wnioski na przyszłość i w lepszym stopniu reagować, kiedy na naszym rynku pojawią się inne negatywne zjawiska.</u>
<u xml:id="u-173.60" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o... Tak, chyba wszystko przeczytałam z tej kartki, przejdźmy do kolejnej.</u>
<u xml:id="u-173.61" who="#SławomirSkrzypek">Nie ma pana posła, który wspomniał ministra, który zawsze już będzie mi się kojarzył ze sformułowaniem szachu-machu. To nie jest poziom, na którym chciałbym prowadzić debaty i odpowiadać. To, że osoba ta wyraziła takie poglądy, uważam za duży błąd. Uległy one częściowemu złagodzeniu przez inne wypowiedzi. Mam nadzieję, że podobne wypowiedzi nie będą miały miejsca, bo publiczne twierdzenia, że Narodowy Bank Polski może manipulować swoim bilansem, swoją rachunkowością, to bardzo poważny i bardzo niebezpieczny zarzut. Jest to zarzut nie tylko względem Narodowego Banku Polskiego, ale też audytora, który dokonuje audytu, odpowiada za to, ma reputację międzynarodową. Państwo również, jako komisja finansów, mieliście okazję bardziej szczegółowo zapoznać się z naszym sprawozdaniem finansowym, rząd również od dłuższego czasu tę kwestię analizuje. Taka wypowiedź nie powinna mieć miejsca, ale pozwolą państwo, że nie będę tu tego komentować.</u>
<u xml:id="u-173.62" who="#komentarz">(Głos z sali: To bank ogłosił wszystko, audytor jeszcze...)</u>
<u xml:id="u-173.63" who="#SławomirSkrzypek">Nie rozumiem, panie pośle. Nie rozumiem, panie pośle, co pan powiedział.</u>
<u xml:id="u-173.64" who="#SławomirSkrzypek">W każdym razie audytor wypełnia swoją rolę w sposób właściwy i prawidłowy. Zgodnie ze standardami audyt zaczyna się jeszcze w trakcie trwania roku bilansowego. W momencie zakończenia roku bilansowego trwają dalsze prace i analizy, które kończą się przed majem, kiedy jest termin ustawowy, aby dokumenty przekazać Wysokiej Izbie, rządowi. Te obowiązki są w pełni realizowane.</u>
<u xml:id="u-173.65" who="#SławomirSkrzypek">Współdziałanie rządu w pobudzaniu wzrostu. W tej sprawie także proszę Wysoką Izbę o debatę, rozmowę, dyskusję na zamkniętym posiedzeniu komisji. Zaprezentuję wtedy wszystkie pisma, które w tej sprawie od początku trwania kryzysu, w dużej mierze bez odpowiedzi, zostały skierowane do właściwych organów rządu w związku z założeniem, by w tym zakresie realizowane było współdziałanie.</u>
<u xml:id="u-173.66" who="#SławomirSkrzypek">Co zrobił Narodowy Bank Polski? Mówiłem już o tym dosyć szczegółowo. Nie wiem, czy państwo życzą sobie powtórzenia części tej wypowiedzi, więc może poruszę kwestię, która nie była wspomniana. To kwestia pakietu zaufania.</u>
<u xml:id="u-173.67" who="#SławomirSkrzypek">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że w przypadkach kryzysowych, w warunkach kryzysu, bardzo ważnie jest działanie, ale może czasem ważniejsze jest tempo tego działania, tempo reakcji. Gdyby nie było szybkiej reakcji, jeśli chodzi o Northern Rock i Bank Anglii, to problem tego banku mógłby wpłynąć, na cały system bankowy, rozprzestrzenić się. Potem, kiedy emocje zaczynają brać górę i klienci rzucają się do kas w sposób zupełnie nieuzasadniony i niezrozumiały, trudno nad tym zapanować. Bank centralny też może nie nadążyć z podawaniem płynności. W związku z tym liczy się czas. I cóż, w październiku nastąpił, przepraszam, Lehman, od razu zaczęły pojawiać się coraz wyraźniejsze symptomy, że już nie będzie tak jak z subprime, to się już nie rozejdzie po kościach, to na pewno uderzy nie tylko w sferę finansową, ale w sferę bankową. Wtedy, co do dat, to chyba sobie przypominam, że było to 13 października, kiedy na prośbę kilku prezesów banków komercyjnych odbyłem konferencję prasową, a konferencja odbywała się przed posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej, która miała zatwierdzić instrumenty pakietu zaufania, które przygotowywaliśmy wcześniej przez cały weekend z pracownikami Narodowego Banku Polskiego. Dla dużej części pracowników był to weekend roboczy, od rana do późnej nocy. Trzynastego ogłosiliśmy, że taki pakiet będzie, bo sam fakt ogłoszenia uspakajał rynek. Ale potem rynek czeka. Ogłosili i co? I następnego dnia, czternastego, ogłosiliśmy, z jakich instrumentów on się składa. Zaprosiliśmy prezesów największych banków, było kilkunastu prezesów największych banków w Polsce, którzy najpierw odbyli z nami dyskusję, naradę, potem zaprosiliśmy na to spotkanie dziennikarzy i w niekonwencjonalny sposób przeprowadziłem konferencję prasową, na której wypowiadał się nie tylko zarząd, ale dziennikarze mogli zapytać każdego prezesa, który siedział na sali, co o tym sądzi. I sygnał był jednoznacznie bardzo pozytywny. Pierwsze transakcje zaczęły się w piątek.</u>
<u xml:id="u-173.68" who="#SławomirSkrzypek">Proszę Państwa! Mogę z pokorą powiedzieć, że tempo prac może jest jeszcze zbyt wolne, bo być może w przypadku problemów o ogromnej skali te 4 dni to byłoby działanie zbyt wolne, ale jednak było to działanie w miarę możliwości bardzo sprawne.</u>
<u xml:id="u-173.69" who="#SławomirSkrzypek">Co do innych decyzji, mówimy o pakcie, o „Planie stabilności i rozwoju”, to nie chciałbym się wypowiadać, państwo wiedzą najlepiej, w jakim tempie i kiedy jakie akty prawne są przyjmowane i jakie instrumenty już, jeśli o to chodzi, pracują. Nie chcę recenzować tego typu aktywności. Natomiast nie wiem, mam wprawdzie przygotowaną dwustronicową informację, chętnie mogę ją, wywołany do tablicy, zaprezentować, ale widzę, że na razie moja wypowiedź jest satysfakcjonująca. Jeżeli nie, to natychmiast ją uzupełnię.</u>
<u xml:id="u-173.70" who="#SławomirSkrzypek">Mam trochę za dużo papierów, ale może przejdę do pytania pana posła Jana Kulasa, przepraszam, że mówię w ten sposób, ale nie chciałbym, żeby mi umknęło jakieś pytanie, które zostało postawione.</u>
<u xml:id="u-173.71" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Jurgiel: Nie ma go i nie ma co odpowiadać.)</u>
<u xml:id="u-173.72" who="#SławomirSkrzypek">Tak, wynagrodzenia powtarzają się w pytaniach wielu panów posłów. Ponieważ mam dużo do powiedzenia w tym zakresie, to może zostawię sobie to na później, czyli na końcową część wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-173.73" who="#SławomirSkrzypek">Zaufanie, wola współdziałania, tak, zaufanie jest ograniczone. Państwo zrozumieją, dlaczego, kiedy porozmawiamy o tym w sposób nie do końca jawny. Niemniej jest pełna gotowość ze strony Narodowego Banku Polskiego, nie moglibyśmy realizować tej gotowości w większym stopniu. I może dam taki przykład, wspominałem o tym w moim wystąpieniu. Zawieszenie likwidacji GINB-u, ale też powołanie Komitetu Stabilności Finansowej. Kiedy na tej sali mówiłem o Northern Rock, mówiłem o tym, jakie są potrzeby, zostało to odrzucone. Nie wiem, czy upłynął tydzień, kiedy pan minister finansów poprosił mnie na spotkanie i powiedział, że źle się stało i musimy podpisać porozumienie, prawda. Położyliśmy na stół wszystkie dokumenty, które mieliśmy przygotowane w NBP, bo pracowaliśmy nad tym już od kilku miesięcy, natychmiast włączyliśmy się do pracy i podpisaliśmy to przed końcem roku. Przed końcem roku pan minister mógł ogłosić, mogliśmy wspólnie ogłosić, bo to był wspólny komunikat, że mamy Komitet Stabilności Finansowej i rynki wiedziały, że w tej sytuacji, kiedy ten kryzys rzeczywiście zaczyna się rozkręcać, może nie w takim tempie, jak się obawialiśmy, ale już wtedy było widać, po tym tygodniu, że sytuacja się rozwija i to nie jest tylko taki epizod z Wielkiej Brytanii czy ze Stanów Zjednoczonych. Już wszyscy widzieli gołym okiem, bo Narodowy Bank Polski zapowiadał to wcześniej, ale powiedzmy, że mamy większy dostęp do szeregu informacji z różnych sfer dotyczących monitorowania ekonomii nie tylko w naszym kraju, ale też dane z EBC, z Banku Rozliczeń Międzynarodowych, z Bazylei, mamy stałe kontakty z IMF-em, więc może mogliśmy te wnioski wysnuć wcześniej. I podpisaliśmy to porozumienie, proszę państwa. Takich przykładów mógłbym pokazywać całe mnóstwo. Akurat fakt podpisania tego porozumienia był jednym z sukcesów 100 dni rządu, tak na marginesie to przypominam. Nie wspomniano tam w ogóle o tym, że Narodowy Bank Polski w tym współuczestniczył. Ale to jest historia, do niej rzeczywiście nie warto wracać, więc przepraszam, że to przytoczyłem.</u>
<u xml:id="u-173.74" who="#SławomirSkrzypek">Przychody zrealizowane. O tym mówiliśmy.</u>
<u xml:id="u-173.75" who="#SławomirSkrzypek">Wyłączenie GINB, model... O tym mówiłem. Wspomniałem o Francji, o Niemczech. Można by jeszcze dodać rekomendację ESBC, wnioski z dyskusji w Europejskim Banku Centralnym, za chwilę być może będą wnioski z innych instytucji międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-173.76" who="#SławomirSkrzypek">W tej chwili tworzona jest architektura - tu już chyba odpowiadam nie tylko na pani pytanie, ale i na później się pojawiające - uczestniczymy czynnie w tworzeniu architektury międzynarodowego nadzoru finansowego. Z osobą pana byłego prezesa Balcerowicza o tyle nie mamy nic wspólnego, że to nie Narodowy Bank Polski delegował go do komisji Lavoisiera, tylko rząd. Narodowy Bank Polski jako taki nie funkcjonuje w tej komisji. To jest grupa robocza, która przygotowywała dokumenty, propozycje dla pozostałych krajów. Te propozycje są bardzo głęboko przepracowywane, przerabiane. Ministerstwo ma dosyć entuzjastyczny pogląd na realizację tej struktury, ja nieco mniej, ale też widzę dużo dobrych elementów w tymże porozumieniu. Jesteśmy bowiem głównie krajem biorcą kapitału. Jesteśmy krajem, gdzie 70% kapitału jest z zagranicy i o ile wszystkie te banki pracują na prawie polskim, to wiele ich zachowań, wiele procesów, które zachodzą w tych bankach, które pracują w naszym systemie jako banki polskie, jest wynikowych w stosunku do sytuacji ich właścicieli. Dostęp do takiej informacji mamy tylko teoretyczny. Podpisaliśmy z panem ministrem memorandum of understanding, porozumienie, które pozwala na wymianę informacji. Powołanie takiego nadzoru pozwoliłoby z punktu widzenia takiego kraju jak Polska na jeszcze większy dostęp. Pytanie, jak będziemy tam usytuowani. Jeżeli mamy być pominięci w tej strukturze, to rzeczywiście obawy byłyby trochę większe. Jeżeli będziemy w niej jakoś obecni - a jako największy kraj w tej części Europy powinniśmy być uwzględnieni i rolą rządu jest, żeby o to zadbać, i banku centralnego, żeby w tym zakresie wspierać rząd, i niewątpliwie to robimy na każdym miejscu - mogę się podzielić refleksją, że droga jest jeszcze daleka. Tak jak stwierdziłem, w pierwszej kolejności ten system jest nie powiem, że korzystniejszy, ale takim systemem bardziej zainteresowane są kraje biorcy kapitału (host country - kraj goszczący kapitał, który przychodzi), a duże ryzyka są po stronie kraju, który kapitał wysyła. Niestety dyskusje, które są prowadzone na tych szczeblach - głównie uczestniczy w nich minister finansów, Narodowy Bank Polski jest włączony na poziomach roboczych - nie prowadzą do jednoznacznych wniosków. Widać wyraźnie, że jest różnica interesów między tymi krajami, ze względu chociażby na ich strukturę kapitału w systemie finansowym, w zależności od tego, czy bardziej są krajami goszczącymi, czy bardziej są krajami dawcami kapitału. Z tego względu te prace zapewne jeszcze jakiś czas potrwają. Chociaż propozycje mają być podobno zgłoszone już w połowie września - pierwsze propozycje Komisji Europejskiej, nad którymi dalsze prace będą się rozwijały.</u>
<u xml:id="u-173.77" who="#SławomirSkrzypek">Tu chyba płynnie przeszedłem do pytania pani poseł Masłowskiej. Jeśli chodzi o dywidendę, to jest ostatnie pytanie pani poseł Skowrońskiej. Połączę to z innym pytaniem, które dotyczy w ogóle polityki dywidendowej. Tak będzie może sprawniej.</u>
<u xml:id="u-173.78" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o kwestie przystąpienia do strefy euro, nasz raport jednoznacznie pokazuje, że w określonych warunkach jest więcej korzyści niż kosztów tego przedsięwzięcia. W takich warunkach jak obecne odpowiedź na pytanie jest znacznie trudniejsza. Na przykład bank Szwecji usiłował dokonać szczegółowych analiz, co by się Szwecji bardziej opłacało: być w strefie euro, czy być poza nią, w warunkach kiedy ten kryzys nastał - i jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Można popatrzeć, jakie są doświadczenia w tej chwili w Słowacji. To jest kraj, który dopiero co wszedł do strefy euro. Można popatrzeć, jaką rolę w obecnej sytuacji odgrywa absorber szoków, jakim jest kurs płynny. Przywołany przez panią raport IMF dosyć zdecydowanie tę kwestię prezentuje. Tylko przypomnę, że IMF należało do instytucji, które od dawna bardzo zachęcały Polskę do przyspieszonej akcesji. W obecnej sytuacji rzeczywiście ten raport jest ważnym głosem w dyskusji. Ja na podsumowanie tej dyskusji na tym etapie nie jestem jeszcze gotów.</u>
<u xml:id="u-173.79" who="#SławomirSkrzypek">Pan poseł Mirosław Pawlak też już jest nieobecny. O konkretnych działaniach powiedziałem wcześniej. Jestem gotów szeroko uzupełnić tę wypowiedź. Bardzo dużo mówiłem o tym w moim wystąpieniu. Chyba poświęciłem temu trzy strony, o ile dobrze pamiętam, swojego wystąpienia. Jestem gotów uzupełnić te informacje, bo tu jest i pakiet zaufania, i spotkania z bankami, i pakiet na rzecz rozwoju akcji kredytowej, i szereg spotkań zamkniętych i otwartych, i ileś działań. Naprawdę było sporo pracy po naszej stronie, po stronie NBP.</u>
<u xml:id="u-173.80" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o zmiany w prognostyce, to praktycznie mamy tego typu zmiany, że udoskonaliliśmy dotychczasowe narzędzie, tj. model NECMOD. W tej chwili nazwany jest w związku z tym NECMOD-em nowy ECMOD. W dalszym ciągu jest on rozwijany. Praktycznie można powiedzieć, że każda reestymacja to jest nowy element, który rozwija ten model. Aczkolwiek zasadnicza zmiana była dokonana, o ile dobrze pamiętam, w zeszłym roku i znacznie poprawiła ona funkcjonowanie modelu, bo pozwoliła zwiększyć możliwość obserwowania wpływu tych czynników, które wcześniej trzeba było analizować ekspercko. Natomiast w tej chwili mamy zaawansowane prace nad wdrożeniem modelu DSG. To jest model równowagi. Modele równowagi są najczęściej chyba stosowanymi do analityki w bankach centralnych. Myślę, że będziemy mogli się tym chwalić już niedługo, od początku następnego roku zapewne.</u>
<u xml:id="u-173.81" who="#SławomirSkrzypek">Jeszcze pani poseł Skowrońskiej odpowiem. Co do kwestii tych wyników No nie powinienem udzielać odpowiedzi szczegółowych, ponieważ jest to w pewnym stopniu tajemnica operacyjna banku, ale ponieważ pani pytanie było szczegółowe, to ja szczegółowo odpowiem w takim zakresie, w jakim, jak uważam, mogę odpowiedzieć, ponieważ z tego rzeczywiście się bierze niezrozumienie. Otóż jeśli chodzi o swapy, to na 31 grudnia wynik wynosił około 3 mln, na 24 sierpnia - 16,7 mln zł. Realizowane obecnie to głównie operacje typu spot. Ale co do szczegółów już tych operacji, to państwo wybaczą, ale publicznie o tym mówić nie mogę. To już są informacje operacyjne banku, które byłyby niezwykle istotne dla różnych funduszy spekulacyjnych i inwestycyjnych. Niemniej jeżeli chodzi o informację - nie wiem, to chyba w wypowiedzi pana posła Halickiego się pojawiło, może przejdę do niej, bo chyba w kolejności już pan poseł Halicki mi został, jeśli chodzi o pytania - to przechodząc do tej części pytania, jeszcze raz powtarzam: nie możemy podawać wyników w trakcie roku finansowego. I to muszę bardzo stanowczo podkreślić. Pan jednak nawiązał do informacji internetowych. Otóż z informacji w Internecie zrezygnowano w połowie albo w II połowie 2006 r. na wniosek ówczesnego pierwszego zastępcy pana prezesa Balcerowicza, który obecnie jest poza bankiem, a motywacja, argumentacja była taka, że różni politycy wykorzystują te dane w sposób niewłaściwy. Te dane są prezentowane, interpretowane i służą podważaniu niezależności banku centralnego, a przy tym dezinformacji, i przez to, że politycy, którzy biorą te dane - nie będę mówił, o jakich polityków wtedy chodziło - i je tak wykorzystują, postanowiono, że ponieważ są to bardzo szacunkowe, bardzo ogólnikowe dane, jako że jest to w zasadzie informacja wewnętrzna banku, która służy ocenie, jak kształtują się ryzyka walutowe bardziej niż realnie ten wynik, pozwala też na bieżąco monitorować realizację planu finansowego w części operacyjnej, ze względu na to, że w banku centralnym czasem od naszej skuteczności i efektywności większy wpływ mają różnice kursowe i zmiany na rynku, więc to się nie ma nijak, to jest nieprofesjonalne podejście. Taka była argumentacja wtedy i ja się z tą argumentacją całkowicie zgadzam. Narodowy Bank Polski przestał od tamtej chwili te dane prezentować. Natomiast z własnej woli w dalszym ciągu prezentował te dane przedstawicielom ministerstwa. O ile się nie mylę, na posiedzeniach komisji zarządzania długiem taka informacja z naszej strony na bieżąco była do rządu przekazywana. Nic nas do tego nie obliguje, nikt przed nami nie stawia takich obowiązków, Narodowy Bank Polski robił to w imię dobrych relacji właśnie z drugą stroną Świętokrzyskiej. Jak państwo pamiętają, jak by to powiedzieć, historia tych relacji nie zawsze była historią wyłącznie dobrej współpracy, ale mimo tego i w takich warunkach, już nie pamiętam, czy to była moja decyzja, czy jeszcze poprzedniego prezesa, tego typu informacje na bieżąco były przekazywane. Niestety mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem, tylko na innym poziomie - urzędnicy ministerstwa, którzy powinni tę wiedzę mieć znacznie większą niż, powiedzmy, politycy, którzy nie zawsze muszą być ekonomistami, w podobny sposób te dane zaczęli interpretować. Ale to już tak na marginesie. A więc to nie jest chęć ukrywania jakichś danych, to była decyzja, która wtedy została podjęta.</u>
<u xml:id="u-173.82" who="#SławomirSkrzypek">Co do strony internetowej, rzeczywiście ja jestem też trochę - nie bardzo, bo bardzo byłem niezadowolony już dwa lata temu - niezadowolony z tego, w jaki sposób Narodowy Bank Polski prezentuje swoje strony internetowe. Mamy pewne pole do poprawy i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku, a już w następnym na pewno, będziemy mogli się tym pochwalić. Powiem tylko, że koszt obsługi tych dotychczasowych stron internetowych był bardzo wysoki. Po tym, jak nakazałem określone działania i zmiany, spadł o 1/3. Myślę, że zejdzie do połowy tego, co poprzednio, przy znacznie lepszej jakości funkcjonowania i znacznie większym asortymencie informacji i danych, które będziemy tam prezentować. Pani poseł mówiła o tym, żeby tam jakieś linki konkretne sporządzić. Ja bym się tego obawiał, ponieważ pytanie, w jaki sposób... To jest do przemyślenia. Przepraszam, pani poseł, ja od razu się nie ustosunkowuję. Natomiast kwestia, jakie linki jeszcze można by założyć do strony, która jest stroną oficjalną banku, to jest sprawa do zastanowienia. Ale może znajdziemy jakieś rozwiązanie. W tej chwili mam wątpliwości, przepraszam bardzo.</u>
<u xml:id="u-173.83" who="#SławomirSkrzypek">Panie pośle, pan poświęcił kilka słów interpelacjom. Już liczyłem na to, że pan tego nie poruszy. Otóż chciałbym przypomnieć, że Narodowy Bank Polski ma takie usytuowanie konstytucyjne, że nie podlega interpelacjom. Interpelacje kieruje się do rządu, Narodowy Bank Polski jest niezależnym bankiem centralnym. Forma, w której Narodowy Bank Polski przekazuje informacje Wysokiej Izbie, jest taka, z jaką dzisiaj mamy do czynienia. Prezes banku centralnego prezentuje coroczne sprawozdanie, a zgodnie z art. 20 Komisja Finansów Publicznych może zaprosić prezesa bądź jego przedstawiciela. Państwo się nie obrażają; ja i tak częściej przychodzę na posiedzenia komisji niż było to w przeszłości, ale nie zawsze mogę przychodzić na każde zaproszenie. Na marginesie powiem, że się wpraszałem na kilka posiedzeń, ale nie zostało to uwzględnione. I tutaj nawiążę do pytania dotyczącego raportu w sprawie euro; właśnie na ten temat chciałem z komisją dyskutować, nawet na poziomie konspektu tego raportu. Nie dostałem odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-173.84" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: Ale posiedzenia komisji są otwarte. To pan wnioskuje, żeby posiedzenia komisji były zamknięte.)</u>
<u xml:id="u-173.85" who="#SławomirSkrzypek">Tak, dziękuję bardzo za tę informację. Ale pan poseł przyzna, że co innego jest wtedy, kiedy dany temat jest poruszany w komisji, a prezes jest zapraszany z art. 20 i udziela określonych informacji, a co innego wtedy, kiedy prezes bądź jego przedstawiciel przychodzi, siada sobie na sali i nie dostaje prawa głosu, jak to miało miejsce na przykład przy dyskusji na temat zmian projektu budżetu państwa, z którym Narodowy Bank Polski się zapoznał w ten sposób, że jak już projekt był w Sejmie, udało nam się dotrzeć do niego. NBP zadał sobie pewien trud, żeby się odnieść do tego i przedstawić opinię, chociaż ustawa nas do tego nie obliguje; poczuwał się do obowiązku, żeby tę pracę wykonać. Przedstawiciel Narodowego Banku Polskiego przybył na posiedzenie komisji i nie mógł zabrać głosu, aby wyniki tej opinii co do zmian budżetu, tej korekty budżetu, zaprezentować. Być może Wysoka Izba powinna się zastanowić, czy nie należałoby dokonać tutaj pewnych zmian prawnych. Obecnie bank centralny jest obligowany do tego, żeby udzielać opinii na temat projektu budżetu, który trafia do nas, w określonym czasie, raz do roku. My w określonym czasie przedstawiamy tę opinię.</u>
<u xml:id="u-173.86" who="#SławomirSkrzypek">I później panie posłanki i panowie posłowie, dyskutując nad zmianami, nad przyjmowaniem budżetu, odczytują te nasze uwagi. Jednak w tym roku zdarzyło się coś, co się chyba wcześniej nie zdarzyło na aż taką skalę. Otóż projekt, nad którym państwo dyskutowaliście w Sejmie, był inny niż ten, który opiniował Narodowy Bank Polski, ponieważ poziom autopoprawek był tak daleko idący, że tak naprawdę to był inny projekt budżetu. Być może warto więc, żeby autopoprawki czy poprawki też były opiniowane przez bank centralny, chociaż może nie tak restrykcyjnie, że mamy obowiązek, bo nie każda poprawka wymaga być może szczegółowych analiz i naszego zaangażowania. Gdyby jednak zmienić przepis tak, że Narodowy Bank Polski może się odnieść - wtedy, gdyby nasz przedstawiciel przybył, żeby się do tego odnieść, to obowiązkiem zarówno pana marszałka, jak i przewodniczącego komisji, byłoby dopuścić go do głosu - to być może ten nasz przedstawiciel pomógłby państwu uzupełnić swoją wiedzę i poznać inne spojrzenie na budżet. Narodowy Bank Polski nie twierdzi, że pod tym względem jest najmądrzejszy, ale prawdą jest, że spośród instytucji publicznych właśnie w NBP jest największy, najbardziej rozbudowany aparat analityczny i na potrzeby państwa jesteśmy gotowi w sprawach kryzysu ten aparat włączyć do współpracy.</u>
<u xml:id="u-173.87" who="#SławomirSkrzypek">Pozwolę sobie tutaj jednak przypomnieć interpretację prawną dotyczącą interpelacji. Narodowy Bank Polski jest osobą prawną odrębną od Skarbu Państwa, art. 2 ust. 1 ustawy o NBP w związku z art. 33 i następnym ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.). Znajduje to odzwierciedlenie w przepisach ustawy o NBP. Dla przykładu, to Narodowy Bank Polski jest uprawniony do otrzymywania przypadających Rzeczypospolitej Polskiej od Międzynarodowego Funduszu Walutowego wszelkich wymagalnych kwot z tytułów... To akurat już tego nie dotyczy. NBP nie jest podmiotem sektora finansów publicznych w rozumieniu ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych, której przepisy obok norm konstytucyjnych dotyczą projektu ustawy budżetowej oraz trybu opracowania i wykonania budżetu państwa itd. Opinia ma 4 strony. Chętnie ją państwu również przekażę. Ona była kierowana do Ministerstwa Finansów, kiedy minister finansów nie tylko zwrócił się do nas o odpowiedź na interpelację, ale też wyznaczał nam terminy dotyczące odpowiedzi na nią.</u>
<u xml:id="u-173.88" who="#SławomirSkrzypek">Tego więc dotyczyła moja wcześniejsza odpowiedź. Nie była to niechęć do udzielenia odpowiedzi na pytanie, panie pośle, bo na to Narodowy Bank Polski jest zawsze gotowy. Narodowy Bank Polski jest jednak niezależną instytucją i prawo dotyczy Narodowego Banku Polskiego, ale również pań i panów posłów. W takim trybie po prostu nie mogliśmy odpowiadać, nie naruszając zasady niezależności banku centralnego.</u>
<u xml:id="u-173.89" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o zaproszenie na posiedzenie komisji, bardzo proszę, następnego dnia nasz przedstawiciel jest gotów być i prezentować odpowiedzi na dany temat. Tak więc te pana bardzo mocne i nieprzyjemne uwagi, mam nadzieję, że nie będą przynajmniej w tym zakresie powtarzane.</u>
<u xml:id="u-173.90" who="#SławomirSkrzypek">Pojawiła się też znowu kwestia współpracy, konsultacji.</u>
<u xml:id="u-173.91" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli jesteśmy już przy raporcie, żeby to miało ciągłość, to na ostatnie pytanie, też bardzo nieładne, panie pośle, ale odpowiem. Chodzi o odejście dyrektora biura do spraw euro. Muszę powiedzieć, że pan dyrektor odszedł po kontroli, audycie, który wykazał bardzo zły stan przygotowań do raportu. Zarzut był taki, że w sposób niewystarczający prezentował zarządowi ryzyko co do możliwości zdążenia zrealizowania tego raportu w terminie. Ponadto pan dyrektor, że tak powiem - już może nie będę mówił o innych faktach, które publicznie są znane - postąpił, delikatnie mówiąc, na tyle nieprofesjonalnie, że nie znam takiej instytucji, która po takim publicznym zachowaniu swojego pracownika zrobiłaby inaczej, niż pożegnała tego pana.</u>
<u xml:id="u-173.92" who="#SławomirSkrzypek">Co do masowego odejścia, to jest nieprawda. Odeszło kilka osób. Jeden z panów został dyrektorem ważnego biura w Ministerstwie Finansów, a jedna z pań została jego współpracownikiem. Nie wysuwam z tego zbyt daleko idących wniosków, stwierdzam tylko fakt obiektywny. Rzeczywiście, biuro zostało osłabione mniej więcej w połowie roku na około 6 miesięcy przed zakończeniem projektu, realizacją tego raportu. Wtedy, można powiedzieć, zarząd i ja osobiście mieliśmy ogromne wątpliwości, czy zdążymy ten raport zrobić w terminie, przeze mnie w końcu wyznaczonym, bo nikt nas nie obligował do tego, żeby termin został zrealizowany na koniec roku 2008. W takim stanie były dokumenty.</u>
<u xml:id="u-173.93" who="#SławomirSkrzypek">Muszę wyrazić ogromną wdzięczność panu prezesowi Kozińskiemu i pracownikom biura do spraw euro, pozostałym pracownikom biura do spraw euro, którzy przekraczając wszelkie normy prawa pracy i angażując się ogromnie, dokończyli raport.</u>
<u xml:id="u-173.94" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o tekst raportu, to został oczywiście przesłany do ministerstwa. Co do suplementu to dotyczył on nie tych spraw, o których pan poseł mówił, bo suplement dotyczył zmienności na rynku walutowym i pokazywał ryzyka, z którymi mamy do czynienia w początkowej fazie kryzysu. Ostatecznym wnioskiem tego raportu było, że należy rozważyć przesunięcie terminu wejścia do ERM II dopóty, dopóki te zaburzenia nie zostaną zniwelowane. I muszę powiedzieć z pewnym zadowoleniem, że w przypadku wniosku, który wtedy był tak mocno krytykowany również przez urzędników ministerstwa, życie udowodniło z naddatkiem jego słuszność. Cieszę się, że ministerstwo chociaż doszło do tych wniosków troszkę później, ale jednak do nich doszło.</u>
<u xml:id="u-173.95" who="#SławomirSkrzypek">Co do dokumentacji. Proszę państwa, sprawozdanie to jest informacja. Informujemy zarówno o sprawach, które nam się udały, jak i o sprawach, które się nie udały, informujemy o tym, co zrobiliśmy, i informujemy o tym, czego nie zrobiliśmy. Sformułowania, jak by to powiedzieć, typu: chwalenie się czy narzekanie, atakowanie, nie przystają do tego tekstu. Jeśli państwo spokojnie przejrzą moje wystąpienie, to uznają, że żadne ze sformułowań nie upoważnia do takich ocen. Poinformowaliśmy państwa o tym, że cięciowy plan jest w narodowym banku przygotowany od roku. Jesteśmy zatem gotowi. Drugim dokumentem w procesie euro, ważnym dokumentem, jest też dokument przygotowany przez Narodowy Bank Polski - to jest raport, ale to jest raport wcześniejszy z 2004 r. Tak więc są to dokumenty, jeśli chodzi o euro, które znajdują się w Narodowym Banku Polskim. Jeśli chodzi o dokumenty, które znajdują się w gmachu po drugiej stronie ul. Świętokrzyskiej, to tutaj interpelacja może być właściwym sposobem, żeby tę informację uzyskać. Przypomnę tylko, jak uzasadniałem potrzebę nawiązania bliskiej współpracy w zakresie programu euro. Mówiłem też o policy mix, czyli harmonizacji polityki fiskalnej i monetarnej. W swoim apelu mówiłem również o potrzebie współpracy w zakresie reform strukturalnych. Uzasadniałem ten fragment w sposób następujący. Powiedziałem, że wzorcowym dla nas krajem jest Słowacja, bo co prawda nie ma żadnych reguł co do zasad tworzenia dokumentacji w procesie przygotowań, nie ma takich zasad, to praktyka jest taka, że ostatni analizowany dokument staje się podstawą, jakby benchmarkiem, wzorcem dla następców, dlatego że jedną z głównych zasad, która przynajmniej jest zwerbalizowana w tym obszarze, jest tzw. równe traktowanie. Co zrobiła Słowacja? Słowacja przygotowała strategię przystąpienia do strefy euro. Rzeczywiście tego dokumentu nie mamy. Powinien on być przygotowany wspólnie, zgadzam się, panie pośle. Słowacja przygotowała szczegółowy harmonogram wdrażania tej strategii. To nie jest żadna mapa drogowa, to jest bardzo szczegółowy harmonogram. Fakt, że ten harmonogram był przygotowywany w porozumieniu z różnymi instytucjami przez 17 miesięcy na Słowacji, świadczy o tym, że jest on bardzo obszerny. W odniesieniu do dokumentów, które nas czekają, musi być bliska współpraca. Plan - nie chciałbym znowu użyć brzydkiego, to znaczy, przepraszam, zaśmiecającego język polski sformułowania - plan wymiany waluty w Polsce jest planem logistycznym, operacyjnym i analitycznym. Wszystkie elementy realizacji tego planu są w Narodowym Banku Polskim. Oczywiście będziemy to na pewno konsultować, jeżeli w końcu powstanie jednostka wdrożeniowa, jeżeli zostaną wykształcone właściwe procesy koordynacji tych działań. Jest to jednak wyłączna kompetencja banku centralnego, bo na banku centralnym spoczywa ten etap działań. W Narodowym Banku Polskim istnieje szczegółowy plan, szczegółowy harmonogram tego, co tydzień po tygodniu każdy z departamentów będzie robił w momencie, kiedy nastąpi naciśnięcie guzika, podjęcie decyzji o wejściu do ERM II. Od tego momentu mamy wszystko przygotowane z datą t=0. Jeżeli wpiszemy w to określoną datę, to następne daty już same zostaną uzupełnione. Z tego tytułu - proszę nie mówić, że Narodowy Bank Polski się chwali -informuję, że jesteśmy gotowi, ale do tego rzeczywiście - zgadzam się - potrzebne są inne dokumenty, do których potrzeba bliższej współpracy, również współpracy, chociaż niekoniecznie w obszarze euro, z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Od kilku lat czekamy na pewne rozporządzenie dotyczące wyceny wartości pieniężnej, co rzutuje na koszty, które ponosi bank centralny. Mamy nadzieję, że rzeczywiście coś się usprawni. Bardzo liczymy w tym zakresie na wsparcie pań posłanek i panów posłów, że tego typu elementy rzeczywiście będą mogły lepiej zadziałać.</u>
<u xml:id="u-173.96" who="#SławomirSkrzypek">Kolejne pytanie. Pani posłanka Izabela Kloc... Ocena realizacji... Aha, pakiet zaufania. Pani poseł wybaczy, że nie zajmę się szczegółową analizą oceny działania „Planu stabilności i rozwoju”. Ja tylko powiem, że pakiet zaufania w pełni wypełnił swoją rolę - mówiłem o tym w swoim wystąpieniu - bo żaden z banków nie upadł, że sposób podawania danych o płynności i gotowość do realizacji tego przez Narodowy Bank Polski dają pełne poczucie bezpieczeństwa w systemie co do zakresu płynności.</u>
<u xml:id="u-173.97" who="#SławomirSkrzypek">Banki czasem publicznie skarżą się na to, że Narodowy Bank Polski powinien np. obniżyć stopę rezerw obowiązkowych, postawić dalszy krok. Wykonaliśmy taki gest, gest, który pokazał dobrą wolę w ramach rozpoczętych dyskusji na temat paktu na rzecz rozwoju akcji kredytowej. Zwrócę w tym miejscu uwagę na słowo „pakt”, bo ono pokazuje, że są przynajmniej dwie strony, a nie tylko bank. Wykonaliśmy gest dobrej woli, wprowadziliśmy dodatkową płynność w kwocie ponad 4 mld zł, która w sposób demokratyczny rozłożyła się po wszystkich bankach, bo o ile wcześniejszy wykup bonów dotyczył w większym stopniu tych banków, które miały duże portfele naszych bonów, o tyle w tym przypadku odbyło się to bardziej demokratycznie. Niestety te pieniądze zaraz wróciły w postaci operacji otwartego rynku. Niestety mamy wysoki koszt tych operacji za rok 2009. Zapewne będziemy o tym mówić. Koszty w tym zakresie rosną właśnie przez to, że polityka monetarna wymaga od nas sterylizacji rynku, a z drugiej strony zagrożenie kryzysem wymaga utrzymywania pewnego poziomu płynności na tym rynku.</u>
<u xml:id="u-173.98" who="#SławomirSkrzypek">Banki teraz coraz odważniej zaczynają realizować operacje między sobą. Jeszcze daleko do tego, żeby powiedzieć, że trend już się odwrócił, ale pojawiają się takie bardzo maluteńkie jaskółki. Mam nadzieję, że sytuacja pod tym względem zacznie się poprawiać, ale jak mówię, co do pakietu zaufania już wcześniej udzieliłem dosyć szczegółowej informacji.</u>
<u xml:id="u-173.99" who="#SławomirSkrzypek">Czy rząd zwrócił się z jakąkolwiek inicjatywą dotyczącą współdziałania w zakresie przeciwdziałania kryzysowi? Będę musiał zapytać się mojego gabinetu. W tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć. Sam takiego przypadku nie pamiętam, ale pamiętam wszystkie pisma, które sam podpisałem i o których chętnie powiem na posiedzeniu komisji. Oczywiście jeżeli państwo obruszają się, że niekoniecznie na posiedzeniu zamkniętym, to jestem też gotów mówić o tym na posiedzeniu otwartym, ale wydaje mi się, że dla sprawy byłoby lepiej, gdybyśmy porozmawiali o tych kwestiach na zamkniętym posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-173.100" who="#SławomirSkrzypek">Infrastruktura nadzoru międzynarodowego i komisji Lavoisiera. Już pozwoliłem sobie troszkę ustosunkować się do tego.</u>
<u xml:id="u-173.101" who="#SławomirSkrzypek">Czy dokonuje się analizy realizacji wzrostu zatrudnienia w stosunku do innych resortów? Za chwilę dojdę do tego w tym szerszym wystąpieniu na temat płac.</u>
<u xml:id="u-173.102" who="#SławomirSkrzypek">PKO BP, dywidenda. Oczywiście właściciel ma prawo sięgnąć po dywidendę z banku, który jest jego własnością. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że w tym przypadku mieliśmy do czynienia, przynajmniej publicznie, z niezbyt czytelnym obrazem. Właścicielem w imieniu państwa jest minister skarbu. Ma on wyłączne kompetencje w ramach obowiązujących w tym zakresie praw, czyli jest on walnym zgromadzeniem dla wszystkich podmiotów prawa handlowego. On - nie Rada Ministrów, nie żaden inny minister, nawet nie premier. To minister skarbu pełni taką rolę. A w tej sprawie wypowiadał się głównie minister finansów, i to wypowiadał się w sposób inny niż ten, który powinien mieć miejsce w przypadku przewodniczącego Komitetu Stabilności Finansowej, ponieważ były pod tym względem dosyć sprzeczne kwestie, jeśli chodzi o - jakby to powiedzieć - różnicę interesów. W związku z tym podtrzymuję swoje zdanie i mogę powtórzyć tę moją wcześniejszą wypowiedź, że podjęcie nawet 1/3 dywidendy stanowiłoby bardzo zły sygnał dla rynku.</u>
<u xml:id="u-173.103" who="#SławomirSkrzypek">Przechodzę do udzielenia odpowiedzi na kolejne pytanie, panie pośle. Jeżeli chodzi o KDPW, rzeczywiście mamy 1/3 udziałów. Decyzja dotycząca przejęcia dywidendy została podjęta przez walne zgromadzenie. Narodowy Bank Polski zaprotestował przeciwko temu. Zgodnie z obowiązującym prawem wynikającym z Kodeksu spółek handlowych akcjonariusz, który zgłosił protest przeciwko decyzji walnego zgromadzenia, ma prawo wystąpić na drogę sądową, zaskarżając tę uchwałę. Taką decyzję podjął Narodowy Bank Polski. Biorąc pod uwagę ten stan prawny, nie sądzę, żeby decyzja była inna. Tutaj mieliśmy zresztą do czynienia z kilkoma aktami prawnymi. Z jednej strony państwo niedawno, po wydaniu przez Trybunał Konstytucyjny wyroku, zajmowali się ustawą dotyczącą KDPW, a z drugiej strony była już nowa ustawa, druga ustawa, którą Narodowy Bank Polski analizował i oceniał, która od pewnego momentu, można powiedzieć, żyła swoim życiem. Tak więc funkcjonowały dwie ustawy, z których jedna była jeszcze nieważna, bo trybunał dopiero pisał uzasadnienie, a druga była jeszcze ważna, ale dokonywała zmian w nieistniejącym artykule. Miała zatem miejsce dosyć trudna pod względem formalnoprawnym sytuacja. Natomiast jeżeli weźmie się pod uwagę obecny stan prawny, ta dywidenda nie powinna była zostać wypłacona, więc Narodowy Bank Polski zaskarżył tę decyzję.</u>
<u xml:id="u-173.104" who="#SławomirSkrzypek">Odpowiedziałem na pytania odnoszące się do dyrektora. Przejdźmy do kwestii dotyczących zatrudnienia. Przygotowałem nawet dla państwa dotyczące tego slajdy.</u>
<u xml:id="u-173.105" who="#komentarz">(Dane są prezentowane na tablicach świetlnych)</u>
<u xml:id="u-173.106" who="#komentarz">(Poseł Gabriela Masłowska: Czy pan prezes mógłby udostępnić uzasadnienie tego zaskarżenia?)</u>
<u xml:id="u-173.107" who="#SławomirSkrzypek">Jeżeli będzie to możliwe, tak zrobię. Tak, przekażę je, pani posłanko. Przepraszam, ale nie orientuję się w tym zakresie, jeżeli chodzi o stronę formalnoprawną.</u>
<u xml:id="u-173.108" who="#SławomirSkrzypek">Otóż przeciętne zatrudnienie w Narodowym Banku Polskim w latach 2006–2008 kształtowało się w następujący sposób. NBP w roku 2006 zatrudniał 4481 pracowników, w 2007 r. - 4424, w 2008 r. - 3968, a w pierwszej połowie 2009 r. - ok. 3700 pracowników. Tak więc można powiedzieć, że obniżenie zatrudnienia jest dosyć poważne. Wracając do pytania o indykatory, pytania, które wcześniej pominąłem, chcę powiedzieć, iż nie stosujemy takich analiz.</u>
<u xml:id="u-173.109" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: A uwzględniając odejście ludzi do KNF?)</u>
<u xml:id="u-173.110" who="#SławomirSkrzypek">To właśnie wiąże się ze spadkiem z 4424 do 3968. Odeszło 70 osób, jeśli chodzi o różnice odnoszące się do KNF. Podałem dane dotyczące połowy 2009 r., żeby pokazać, iż proces optymalizacji zatrudnienia jest kontynuowany, został zoptymalizowany - o czym mówiłem dosyć obszernie w swoim wystąpieniu wcześniej - obszar oddziałów Narodowego Banku Polskiego, w związku z czym zatrudnienie na dzień dzisiejszy wynosi 3700–3770 pracowników. W tej chwili nie pamiętam dokładnej liczby. Zobaczę, jak będzie z kolejnymi slajdami pod tym względem. Kolejny etap optymalizacji będzie dalej realizowany. Tak więc mamy do czynienia ze stałym zmniejszaniem zatrudnienia. Zwracam się tutaj też do pań posłanek, panów posłów. Gdyby państwo porównali - padły już jakieś dotyczące tego liczby, ja nie zajmuję się takimi analizami - jak to się kształtuje w administracji publicznej, to jednak trzeba oddać sprawiedliwość. Pod tym względem kierunek zmian w Narodowym Banku Polskim jest nieco odmienny. Na przykład...</u>
<u xml:id="u-173.111" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: A z biura do spraw strefy euro?)</u>
<u xml:id="u-173.112" who="#SławomirSkrzypek">Przepraszam?</u>
<u xml:id="u-173.113" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: Biuro do spraw strefy euro.)</u>
<u xml:id="u-173.114" who="#SławomirSkrzypek">Tak, trzy osoby odeszły z biura do spraw strefy euro.</u>
<u xml:id="u-173.115" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: O to właśnie pytałem.)</u>
<u xml:id="u-173.116" who="#SławomirSkrzypek">Wypowiem się w tym temacie stanowczo, panie pośle. Z Narodowego Banku Polskiego przeszli do Ministerstwa Finansów, od razu na kierownicze stanowiska. Ich kompetencje, można powiedzieć, zostały docenione. Gdybym chciał się wypowiedzieć jeszcze bardziej stanowczo, zacząłbym wyciągać dalej idące wnioski. Powiem tylko tyle. Projekt był w takim stanie, w takiej rozsypce, że prawie niemożliwe było dokończenie go. Zespół został osłabiony. Nawet wprowadzanie nowych elementów, nowych osób do tego zespołu w takim momencie, pod koniec prac, było askuteczne, ponieważ liczy się to, co ludzie mają w głowie, to, co mają w komputerach. Aby prace były sprawnie kontynuowane i scalane, nie można do nich włączyć od razu nowego, nawet wysokiej klasy, analityka. Taka była sytuacja.</u>
<u xml:id="u-173.117" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-173.118" who="#SławomirSkrzypek"> To prawda, że odeszło kilka osób. Od końca 2007 r., po uwzględnieniu różnic sezonowych, zmiany dotyczą około 300 osób. To jest realna optymalizacja, panie pośle. Za chwilę powiem dwa zdania na temat odchodzenia i przychodzenia specjalistów.</u>
<u xml:id="u-173.119" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o stanowisko doradcy prezesa, to w poszczególnych latach, według stanu na koniec grudnia... Na to pytanie nie byłem przygotowany, ale proszę zatrzymać ten slajd, zaraz do tego przejdę. Już zdążyłem się do tego przygotować, więc odpowiem, ile osób było zatrudnionych na stanowiskach doradcy prezesa według stanu na koniec grudnia w poszczególnych latach. Pomijam okres funkcjonowania poprzedniej pani prezes, kiedy liczba doradców sięgała stu kilkudziesięciu, bo tego okresu nie będę porównywał z następnym. Podaję dane od roku 2005.</u>
<u xml:id="u-173.120" who="#SławomirSkrzypek">Otóż w 2009 r. na stanowiskach doradców prezesa zatrudnionych było 15 osób, w 2008 r. - 13, w 2007 r. - 11, w 2006 r. - 14, w 2005 r. - 12. Kiedy objąłem funkcję w banku, dla doradców prezesa zaplanowano 12,25 etatu. W roku 2009 liczba ta wynosiła 11,43. O ile od roku 2006 do roku 2009 liczba osób wzrosła o 1, to liczba etatów spadła o około 0,8. Można więc powiedzieć, że nastąpił spadek liczby etatów przewidzianych dla doradców. Ja akurat mam taką potrzebę, że zatrudniam doradców w określonym zakresie. Pan miło wypowiedział się o jednym z nich. Mam nadzieję, że i na temat pozostałych ma pan bardzo dobrą opinię. I cieszy mnie to bardzo.</u>
<u xml:id="u-173.121" who="#SławomirSkrzypek">Przyjrzyjmy się kwestii tytułów naukowych, jako że pan zgłosił uwagę, iż odchodzą specjaliści. Rozumiem, że pan nie chce wysnuć własnych właściwych wniosków z tego, co powiedziałem wcześniej, wobec tego przedstawię to w liczbach. W 2005 r. tytuł doktora miało 70 osób. Ten stan utrzymywał się do końca 2006 r. W tym samym czasie, między rokiem 2005 a rokiem 2006, liczba doktorów habilitowanych zatrudnionych w Narodowym Banku Polskim wzrosła z 3 do 4, a liczba profesorów z 5 do 6. Jeśli chodzi o rok 2007 - to jest pierwszy rok mojej kadencji - to na koniec roku liczba doktorów wzrosła z 70 do 79, doktorów habilitowanych - z 4 do 6, a profesorów - z 6 do 9. W 2008 r., czyli tym, którego dotyczy sprawozdanie, które przedstawiam Wysokiej Izbie, liczba tytułów doktorskich wynosiła 80, liczba doktorów habilitowanych wzrosła z 6 do 8, liczba profesorów utrzymała się na tym samym poziomie. W 2009 r. liczba doktorów wynosiła 82, czyli nastąpił dalszy wzrost tej liczby o 2, w stosunku do roku 2006 nastąpił wzrost tej liczby o 12, a liczby doktorów habilitowanych do 9, czyli w stosunku do roku 2006 o 5, a profesorów do 10, czyli w stosunku do roku 2006 o 4. A zatem aluzja, że odchodzą specjaliści, nie jest do końca uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-173.122" who="#SławomirSkrzypek">Pani poseł podpowiada, że liczy się nie tylko tytuł. Otóż chcę powiedzieć, że ta obawa pana posła, że odchodzą specjaliści, nie dotyczy kwestii optymalizacyjnych. Optymalizacja zatrudnienia w Narodowym Banku Polskim przebiega w sposób ciągły. I gdyby pan poseł porównał to z resortami, które są w obszarze rządu, to trzeba byłoby powiedzieć, że trend jest odmienny.</u>
<u xml:id="u-173.123" who="#SławomirSkrzypek">Przejdźmy zatem do omówienia tego slajdu. Właśnie chyba teraz ten slajd z grubsza omówiłem, a więc przejdźmy do następnego slajdu. Na tym slajdzie były te informacje, o których teraz mówiłem.</u>
<u xml:id="u-173.124" who="#SławomirSkrzypek">Fundusz wynagrodzeń. W 2008 r. koszty wynagrodzeń wynosiły 397 443 tys. zł i stanowiły zaledwie 3,5% kosztów ogółem, które wynosiły 11 483 182 tys. zł w ramach zysków i strat za rok 2007. Jeśli chodzi o kształtowanie się funduszu wynagrodzeń w NBP, to różnica między rokiem 2006 a 2007 jest wyraźna, zaraz będę wyjaśniał, dlaczego. W roku 2008 mamy spadek, jest to wynik działań optymalizacyjnych. Otóż w roku 2006 r. w stosunku do roku 2007 - to są dane, które pozwalają na porównywanie - nastąpił wzrost z 403 do 418 mln, a w 2008 r. spadek do 397 443 tys. Roczna dynamika przeciętnej płacy musi być kształtowana na tle sektora pośrednictwa finansowego i sektora bankowego i do tego mamy ustawowy obowiązek odnoszenia się. Chciałbym przypomnieć, że w Narodowym Banku Polskim pracują specjaliści o wysokich kwalifikacjach, którzy po odejściu z banku są od razu przyjmowani na bardzo konkurencyjnych w stosunku do banku warunkach.</u>
<u xml:id="u-173.125" who="#SławomirSkrzypek">Powiem tylko, że mamy przykład tego, czego się obawiałem, kiedy stałem przed Wysoką Izbą, mówiąc, że likwidacja GINB w takim momencie jest ogromnym ryzykiem. Zmaterializowało się to w ten sposób, że ok. 70 specjalistów, w tym kilku dyrektorów i głównych specjalistów, ludzi o dużej wiedzy, odeszło właśnie z obszaru bankowego Komisji Nadzoru Finansowego. To był naturalny proces, nie winię tutaj absolutnie ani obecnego przewodniczącego, ani obecnej struktury. To jest proces obiektywny, który również miał miejsce w Wielkiej Brytanii, gdy powołany był FSA, bo pracownicy angielskiego GINB-u czuli się bankowcami. Czuli też, że zawsze mają, że tak powiem, otwartą drogę do sektora bankowego. W momencie, kiedy ci pracownicy stali się urzędnikami, nabrali obawy, że już ta transferowalność będzie niższa. Tam też nastąpił duży odpływ pracowników.</u>
<u xml:id="u-173.126" who="#SławomirSkrzypek">Proszę, kolor zielony - sektor bankowy, kolor niebieski - pośrednictwo finansowe, Narodowy Bank Polski na szarym końcu. Popatrzmy sobie, jak to się kształtowało przez lata. Gdy państwo mówią o tych 10% - ja bym powiedział 9,1% - i o tym wzroście, który nastąpił w płacach, to trzeba popatrzeć, jaki był poziom do nadgonienia. Zielona linia to jest sfera budżetowa, tak rosły płace, tak rosła dynamika płac w sferze budżetowej. Ta dynamika jest najwyższa spośród wszystkich omawianych tu sektorów, czyli spośród gospodarki narodowej i sektora bankowego.</u>
<u xml:id="u-173.127" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-173.128" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: Podwyżki dla nauczycieli.)</u>
<u xml:id="u-173.129" who="#SławomirSkrzypek">Wykres kończy się w tym momencie na połowie 2007 r. Jeszcze nie było...</u>
<u xml:id="u-173.130" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Dynamika to nie jest średnia płaca.)</u>
<u xml:id="u-173.131" who="#SławomirSkrzypek">Nie, ja mówię o realnej dynamice przeciętnej płacy.</u>
<u xml:id="u-173.132" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#EwaKierzkowska">Proszę o umożliwienie udzielenia odpowiedzi panu prezesowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#SławomirSkrzypek">Dziękuję, pani marszałek.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#SławomirSkrzypek">Nie, pani poseł. Nie chciałbym użyć tak samo brzydkiego, ocennego sformułowania, ale jeżeli ktoś z państwa używa wskaźnika dynamiki w zarzutach dotyczących podwyżek, mówiąc o 10%, co jest daną nieścisłą, to pozwólcie państwo, że ja też odpowiem na to pytanie, informując o dynamice. Takie było pytanie. Proponuję, że tak powiem, odsłuchać tę część taśmy.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Proszę użyć, proszę się nie wstydzić.)</u>
<u xml:id="u-175.3" who="#SławomirSkrzypek">Pozwólcie państwo, że udzielę dalszej odpowiedzi. Najwyższa dynamika jest w sferze budżetowej, nieco niższa w sektorze bankowym. Sektor bankowy był nawet odrobinę poniżej gospodarki narodowej, jeśli chodzi o dynamikę wzrostu płac. Te dane kończą się na połowie 2007 r.</u>
<u xml:id="u-175.4" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Pytaliśmy o średnią płacę.)</u>
<u xml:id="u-175.5" who="#SławomirSkrzypek">Ta czerwona linia na samym dole to dynamika w Narodowym Banku Polskim. To jest bardzo istotna informacja, bo jeśli chodzi o średnią płacę, kiedy zaczniemy ją odnosić do tego, do czego zobowiązuje nas ustawa, czyli właśnie do sektora bankowego, to różnica jest tutaj dramatyczna. W tych warunkach, że tak powiem, państwa obawa o to, że dynamika działa na korzyść oceny, jest nie do końca uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-175.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie prezesie, miał pan powiedzieć, ile...)</u>
<u xml:id="u-175.7" who="#SławomirSkrzypek">Tak, już mówię, mam dosyć rozbudowaną tę informację. Przeciętne wynagrodzenie pracowników w roku 2008 wynosiło 6737 zł, w stosunku do roku 2006 nastąpił wzrost z poziomu 6132 zł. Gdybyśmy odnosili to do sektora finansów, jest to informacja dalece nieadekwatna, ponieważ Narodowy Bank Polski narażony jest na drenaż mózgów ze strony sfery komercyjnej w określonych obszarach. Prezentując tę dynamikę, pokazałem również, jaka była droga prowadząca do wyrównania tego w porównaniu z okresem poprzednim. Wspomniał pan o sferze rządowej. Dodam więc, że mimo takiej dynamiki wzrostu płac w 2008 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie w NBP było niższe niż np. w Ministerstwie Finansów. Według opinii dotyczącej sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od stycznia do grudnia 2008 r. w części 19: Budżet, finanse publiczne i instytucje finansowe, przygotowanej przez Biuro Analiz Sejmowych, średnia płaca w Ministerstwie Finansów w 2008 r. wyniosła 7316 zł i była wyższa od przeciętnej płacy w NBP o 580 zł.</u>
<u xml:id="u-175.8" who="#SławomirSkrzypek">Dziękuję bardzo. Gotów jestem pogłębić odpowiedzi na wszystkie pytania, które zostały zadane. Ponieważ państwo zapisali się do głosu, widzę, że będę miał jeszcze taką możliwość. Na razie dziękuję państwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu prezesowi.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#EwaKierzkowska">W trybie sprostowania źle zrozumianych własnych wypowiedzi zgłosiło się troje posłów.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#EwaKierzkowska">Pierwszy będzie prostował swoją wypowiedź pan poseł Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-176.3" who="#EwaKierzkowska">Zapraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#AndrzejHalicki">Swoją wypowiedź i wystąpienie, jeżeli można.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#AndrzejHalicki">Moje pytanie, które bazowało na interpelacji, zostało zadane tylko z tego powodu, że pan prezes obiecał mi udzielenie tych prostych odpowiedzi na proste pytania w formie bezpośredniej korespondencji, a nie korespondencji pośredniej. Jeśli chodzi o pytanie zadane ministrowi finansów, zgodnie z rekomendacją zawartą w pana wystąpieniu, zgodnie z procedurą i regulaminami interpelację złożyłem na ręce tego ministra. A więc to ministrowi finansów udzielił pan odpowiedzi, iż dane, których dotyczyły pytania, można uzyskać na stronie internetowej www.nbp.pl, odmawiając udzielenia odpowiedzi bezpośrednio. Stąd ponawiam pytanie, ponieważ tam, zgodnie pańskimi wcześniejszymi decyzjami, zarówno dane operacyjne, co do których pan uważał że ich treść nie powinna być upubliczniana, tak jak i inne dane, o które pytam - uważając, że nie mają one wiele wspólnego z polityką monetarną państwa i nie dają nadziei na spekulację wielkim bankom inwestycyjnym - mogłyby być zawarte, ale w wyniku decyzji tak nie jest. Ta informacja jest nieprawdziwa, a ja, mając zresztą do pana sympatię w związku z działalnością sprzed 20 lat - nie są to moje niegrzeczne, niesympatyczne pytania, tylko pytania dość oczywiste - nie akceptuję sytuacji, w której instytucja państwowa chroni dane, bo tak to wygląda, nie udostępnia ich publicznie, kreując taki obraz wyspy wielkiej obfitości i szczęśliwości na morzu wielkiego kryzysu, w którym muszą się topić inni.</u>
<u xml:id="u-177.2" who="#AndrzejHalicki">To sytuacja nieakceptowalna i dlatego ciągle ponawiam te pytania. W drodze korespondencji bezpośredniej moglibyśmy te odpowiedzi uzyskać chyba w sposób prosty, łatwy i niebudzący dodatkowych emocji.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-178.1" who="#EwaKierzkowska">Swoją wypowiedź pragnie sprostować pani poseł Krystyna Skowrońska z Platformy Obywatelskiej.</u>
<u xml:id="u-178.2" who="#EwaKierzkowska">Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#KrystynaSkowrońska">Szanowna Pani Marszałek! Chciałabym sprostować moją wypowiedź mylnie zrozumianą, mylnie zinterpretowaną przez pana prezesa NBP.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#KrystynaSkowrońska">Panie prezesie, z całym szacunkiem dla pana, jeśli chodzi o szwedzkie pismo, którego tytuł przytoczyłam, w którym było to napisane... Pan przyszedł z gronem pańskich współpracowników, ja też przygotowałam się do tego wystąpienia. Nie wymienił pan pewnego nazwiska. Padło pytanie: Kiedy Komisja Finansów Publicznych pana słuchała? Nie wymienił pan nazwiska prezesa Europejskiego Banku Centralnego.</u>
<u xml:id="u-179.2" who="#KrystynaSkowrońska">Tak jak pan ma współpracowników, tak ja również mam swoich współpracowników i jest to normalne, że pieniądze na funkcjonowanie biura poselskiego przeznaczam m.in. na taki cel.</u>
<u xml:id="u-179.3" who="#komentarz">(Poseł Aleksandra Natalli-Świat: Sprawozdanie z biura poselskiego to gdzie indziej.)</u>
<u xml:id="u-179.4" who="#KrystynaSkowrońska">Powiedziałabym, że wypowiedź pana prezesa, iż w trakcie prac Komisji Finansów Publicznych nad nowelizacją budżetu nie udzielano głosu przedstawicielom Narodowego Banku Polskiego, jest insynuacją. To nie jest prawda. Prowadziłam większość spotkań komisji, kiedy pracowała nad nowelizacją budżetu i nie przypominam sobie sytuacji, by przedstawicielowi Narodowego Banku Polskiego nie udzielono głosu, nie odnotowałam też takiej obecności. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-180.1" who="#EwaKierzkowska">Swoją wypowiedź chciałby sprostować pan poseł Jacek Urbaniak, Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-180.2" who="#EwaKierzkowska">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#JarosławUrbaniak">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Prezesie! Bycie prezesem banku centralnego państwa zobowiązuje. Nie może być sytuacji, że pan manipuluje danymi, gdy pytamy o konkrety. Pytamy o średnią płacę w Narodowym Banku Polskim i oczekujemy odpowiedzi, a pan podaje nam średnią płacę pracowników Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#JarosławUrbaniak">Przytoczył pan przykład KNF. Muszę powiedzieć, że podobnie jak pan poseł Halicki wysyłał do pana zapytania przez pana ministra, tak ja koresponduję z KNF-em i nie mam żadnych problemów z otrzymaniem odpowiedzi. Wiemy, ile w KNF-ie zarabiają pracownicy i ile w KNF-ie zarabia zarząd. To są liczby. Prezes banku musi podawać liczby: jaka jest średnia płaca w zarządzie, jakie jest pana wynagrodzenie, ile kosztowało pana bmw, a ile wszystkie inne, które zostały kupione na progu kryzysu. Są liczby i trzeba te liczby podawać, jeśli chce się być wiarygodnym prezesem banku centralnego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję pięknie.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#EwaKierzkowska">Do tych wypowiedzi chciałby się odnieść prezes Narodowego Banku Polskiego pan Sławomir Skrzypek.</u>
<u xml:id="u-182.2" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#SławomirSkrzypek">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dziękuję bardzo za możliwość ustosunkowania się do tych kolejnych wypowiedzi. Muszę powiedzieć, że jest mi przykro, że list, który został w moim imieniu wysłany do pana posła, nie został do końca zrozumiany. Pozwolę sobie zacytować fragment, do którego pan nawiązuje: Mając na uwadze dobrą współpracę NBP z organami państwa, pragniemy wykazać, że dane w zakresie pytań posła na Sejm Andrzeja Halickiego znajdują się w sprawozdaniach finansowych NBP przedstawianych każdego roku w Sejmie RP. Ponadto sprawozdania z działalności NBP z lat ubiegłych umieszczone są na stronie internetowej www.nbp.pl.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#SławomirSkrzypek">Dotyczy to sprawozdań finansowych z lat ubiegłych. Na stronach internetowych mamy zaprezentowaną strukturę ogólną w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-183.2" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Halicki: Odesłał pan. Nie chodzi o rok 2002 czy 2003.)</u>
<u xml:id="u-183.3" who="#SławomirSkrzypek">W momencie zadawania pytania sprawozdanie finansowe miał już pan poseł w ręku. Stąd odpowiedź i to, że w taki sposób została sformułowana. Nie dotyczyło to bieżącego prezentowania danych.</u>
<u xml:id="u-183.4" who="#SławomirSkrzypek">Pan poseł Urbaniak znowu w niezbyt ładny sposób zarzuca manipulację danymi.</u>
<u xml:id="u-183.5" who="#SławomirSkrzypek">Panie pośle, kiedy pyta pan o dynamikę, podawana jest dynamika, kiedy o średnią, podawana jest średnia. Pytał pan o wynagrodzenie prezesa. Bardzo proszę. Sprecyzował pan w tej chwili pytanie. Średnie wynagrodzenie prezesa Narodowego Banku Polskiego wynika z ustawy. Zarówno prezes Balcerowicz, jak i ja nie uzyskujemy dodatkowych wynagrodzeń, chociaż nie zawsze tak było. Przykładowo, wynagrodzenie prezesa, który poprzedzał pana prezesa Balcerowicza, było wyższe od wynagrodzenia pana Balcerowicza mniej więcej o 50%. Jeśli chodzi o moje wynagrodzenie w stosunku do wynagrodzenia poprzedniego prezesa, to jest ono nieco niższe. Za 2008 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wynosiło 32 894,46 zł. Wynika to konkretnie z uregulowań prawnych.</u>
<u xml:id="u-183.6" who="#SławomirSkrzypek">Co do wynagrodzeń wiceprezesów, one są, że tak powiem, nieco niższe. Jeśli chodzi o wynagrodzenia członków zarządu, to tego w tej chwili z pamięci nie powiem. O, już jest. Przeciętne wynagrodzenie brutto członka zarządu wynosiło w 2008 r. ze wszystkimi składnikami 35 256 zł.</u>
<u xml:id="u-183.7" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: Więcej niż pańskie?)</u>
<u xml:id="u-183.8" who="#SławomirSkrzypek">Tak, panie pośle. Uważam, że taka sytuacja to patologia. Zresztą taka sytuacja panowała i za prezesa Balcerowicza. Jestem przekonany, że on myślał dokładnie to samo jak ja. Myślę, że pan, reprezentując określony pogląd na funkcjonowanie managementu w Polsce i mając określony stosunek do sfery komercyjnej, podziela przynajmniej w duchu to przekonanie, które teraz wyrażę, że jeśli pewne kwestie ode mnie nie zależą, bo są uregulowaniami prawnymi, to muszę się z nimi pogodzić. Jeśli chodzi o inne kwestie, które zależą ode mnie, nie muszę akceptować, ponieważ to ode mnie zależy, w jaki sposób one są kształtowane. Co nie zależy ode mnie, to muszę akceptować. Dlatego płace w Narodowym Banku Polskim nie są kształtowane tak, że prezes jest na samym szczycie piramidy, chociaż wcześniej częściowo tak było. Jest szereg, grupa pracowników banku, w tej chwili nie wymienię z pamięci, których wynagrodzenie roczne jest wyższe od wynagrodzenia prezesa. I nie patrzmy na to, jaka płaca wynika z umowy, ale na to, co pracownik zapisuje w PIT.</u>
<u xml:id="u-183.9" who="#SławomirSkrzypek">Taką mamy sytuację, panie pośle. I sytuacja, kiedy pan premier i pan prezydent otrzymują wynagrodzenie na poziomie dobrze opłacanych głównych specjalistów w bankach komercyjnych, nie jest podejściem właściwym chyba również dla państwa. Ale taka sytuacja ma miejsce. W związku z tym ja akurat nie akceptuję sytuacji, kiedy to ja podejmuję decyzję, ale nie jest to wyznacznikiem mojego wynagrodzenia. Aczkolwiek gdybym tak naprawdę miał oceniać rynkowo moich pracowników, moich współpracowników w zarządzie, moich współpracowników dyrektorów, to ich płace powinny być znacząco, znacząco wyższe od płacy prezesa. Bo każdy z tych dyrektorów w każdej chwili może dostać propozycję z sektora komercji, a odbudowanie kapitału ludzkiego kosztowałoby bank znacznie więcej niż udzielenie podwyżki. Ale, niestety, na pewno spotkałbym się wtedy w Wysokiej Izbie z szeregiem pytań, które nie do końca odnosiłyby się do meritum, a jedynie do poziomu wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-183.10" who="#SławomirSkrzypek">Podałem wysokość wynagrodzenia, jakie pobierają członkowie zarządu. Przepraszam bardzo, że nie mam odnotowanych wynagrodzeń zastępców prezesa, ale są nieco niższe niż moje, nieznacznie niższe, nie powiem co do tysiąca złotych, o ile, ale nieco niższe. W związku z tym, ponieważ płace wiceprezesów też są niższe, to znaczy, że są kształtowane ustawą. I w naszym przypadku, to znaczy w moim przypadku jako prezesa, jak i w przypadku poprzedniego prezesa, nie było żadnych dodatkowych nagród, a poprzednio, jak powiedziałem, wynagrodzenie było wyraźnie wyższe.</u>
<u xml:id="u-183.11" who="#SławomirSkrzypek">To tyle odnośnie do wynagrodzeń zarządu. I bardzo prosiłbym nie formułować takich ocen, ponieważ przeoczenie w wystąpieniu tej liczby absolutnie nie było moją intencją, swój pogląd na ten temat prezentuję otwarcie, odkąd ustawa kominowa pojawiła się w tej Izbie. Zawsze wtedy mówię, jaka jest moja opinia na temat tego typu działań, żeby jej nie przymiotnikować, i w jakiej sytuacji jest stawiany sektor publiczny przez tego typu podejście.</u>
<u xml:id="u-183.12" who="#SławomirSkrzypek">Pan przypomniał o samochodach. Przeoczyłem sprawę, tak, ale mógłby pan sobie darować, że tak powiem, te ocenne przymiotniki. Rzeczywiście Narodowy Bank Polski kupił pięć samochodów bmw, w tym również samochód prezesa.</u>
<u xml:id="u-183.13" who="#SławomirSkrzypek">Chcę przypomnieć, że w tym samym roku w samochody zaopatrywały się różne jednostki kancelarii premiera, ministerstw.</u>
<u xml:id="u-183.14" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: My rozmawiamy o NBP.)</u>
<u xml:id="u-183.15" who="#SławomirSkrzypek">Oczywiście. Mówimy o Narodowym Banku Polskim. Powiem panu tak: Do tej pory zarówno mój poprzednik, jak i ja jeździliśmy samochodem, który był zakupiony około roku 2000. Ten samochód był kupiony w ten sposób...</u>
<u xml:id="u-183.16" who="#SławomirSkrzypek">Znowu mamy sytuację taką, że panie posłanki i panowie posłowie zadają różne pytania w Sejmie i nie zawsze one, że tak powiem, odnoszą się do tego, co państwo myślicie, tylko do efektu, który się chce tymi pytaniami osiągnąć. Takie obawy były również za poprzedniej pani prezes.</u>
<u xml:id="u-183.17" who="#SławomirSkrzypek">W związku z tym, że cena tego samochodu okazała się zbyt wysoka, czy obawiano się, że jest zbyt wysoka, obniżono ją w ten sposób, że pozbawiono samochód różnych ważnych elementów, które zostały uzupełnione już z innej przegródki. Został on w związku z tym kupiony taniej, ale po przyjeździe, ponieważ nie nadawał się do jazdy, został uzupełniony w ramach remontu o te elementy, których wcześniej go pozbawiono. To spowodowało, że awaryjność tego samochodu - co przeżywali wszyscy kolejni prezesi, którzy nim jeździli - była duża. A ponieważ ten samochód miał kilkanaście lat, to w moim przypadku zdarzało się to nadmiernie często. Wyjeżdżając na spotkanie, nigdy nie wiedziałem, czy na nie dojadę. A zatem samochód musiał być wymieniony.</u>
<u xml:id="u-183.18" who="#SławomirSkrzypek">Gdyby pan, panie pośle, mówił tak, jak naprawdę pan o tym myśli - bo nie wierzę, że pan naprawdę myśli w ten sposób, w jaki pan formułuje te pytania - to pan na pewno wykazałby zrozumienie, że prezes tak ważnej instytucji, jaką jest Narodowy Bank Polski, który jeszcze niedawno, bo było to kilka miesięcy temu, witał takie postaci jak Barroso, jak Jean-Claude Trichet, jak prezydent Klaus, musi mieć pewność, że kiedy jedzie przywitać takiego gościa, to dojedzie na spotkanie. To jest chyba zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-183.19" who="#komentarz">(Głos z sali: Samochodów było dużo. Kupowane były...)</u>
<u xml:id="u-183.20" who="#SławomirSkrzypek">Proces przetargowy, który trwał bardzo długo i który był bardzo szczegółowo analizowany również przez Najwyższą Izbę Kontroli, został sfinalizowany w momencie poprzedzającym, powiedziałbym, kryzys, a ściślej mówiąc - w momencie, którego państwo jeszcze nie traktowali jako kryzys, gdyby brać pod uwagę wszystkie dotychczasowe, poprzednie doświadczenia.</u>
<u xml:id="u-183.21" who="#SławomirSkrzypek">A więc jeszcze raz. Panie pośle, ja bym prosił... Rozmawiamy o bardzo poważnym banku, o banku, który ma bardzo poważną sumę bilansową, który jest odpowiedzialny za rezerwy finansowe państwa w wysokości 180 mld. Schodzenie do poziomu mówienia o samochodach, kiedy jest to niezbędne narzędzie do pracy i do reprezentacji, jest, panie pośle, nie na miejscu. Ale rozumiem, że taką potrzebę pan w tym momencie wyartykułował, i nie wierzę, panie pośle, że pan naprawdę tak myślał.</u>
<u xml:id="u-183.22" who="#komentarz">(Głos z sali: To trzeba było słuchać....)</u>
<u xml:id="u-183.23" who="#SławomirSkrzypek">Następnie, pani poseł, pani powiedziała o nieprawdzie. Ja niestety muszę powiedzieć, że...</u>
<u xml:id="u-183.24" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-183.25" who="#SławomirSkrzypek">Słucham?</u>
<u xml:id="u-183.26" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Urbaniak: Ile te samochody kupione jesienią kosztowały?)</u>
<u xml:id="u-183.27" who="#SławomirSkrzypek">W planie inwestycji na ten cel przewidziano 3530 tys. zł. Zaplanowano zakup następujących samochodów: 1 samochód w klasie F, to jest samochód reprezentacyjny, 8 samochodów w klasie E i 22 samochody w klasie D dla oddziałów okręgowych i centrali. Praktycznie cały park samochodowy był do wymiany ze względu na jego przestarzały charakter. Na temat gospodarki samochodami być może też warto sobie porozmawiać w innym trybie. To znaczy nie w innym trybie, ale to nie jest problem, który bank centralny powinien poruszać w swoim sprawozdaniu finansowym. Ale rozumiem, że pan poseł jest zainteresowany, więc informacji udzielam.</u>
<u xml:id="u-183.28" who="#SławomirSkrzypek">W pierwszym postępowaniu nie złożono żadnej oferty, stąd mówię o przewlekłości postępowania. Proces trwał długo. W wyniku postępowań podpisano w 2008 r. umowy na dostawę 31 samochodów na łączną kwotę 3161 tys., czyli o 369 tys. mniej, niż przewidziano w planie inwestycji. Samochody zostały dostarczone zgodnie z umowami. Po dostawie nowych samochodów sprzedano w przetargach te zużyte 23 samochody marki Opel, 6 samochodów marki Audi A6, 1 samochód marki Audi A8 i samochód dostawczy marki Mercedes. Łącznie to 31 samochodów. Sprzedane samochody były eksploatowane w Narodowym Banku Polskim od 8 do 17 lat i konieczne było ponoszenie coraz większych nakładów na ich naprawę. Z tytułu sprzedaży uzyskano przychody w wysokości 372 997 zł. To jest informacja dotycząca samochodów.</u>
<u xml:id="u-183.29" who="#SławomirSkrzypek">I pani poseł, muszę niestety zaprzeczyć, a nie wierzę, że pani chciała, chociaż zarzuciła mi pani mówienie nieprawdy, w ten sposób powiedzieć. Tak więc uzupełniając tę informację, mogę powiadomić, że podczas rozmowy w komisji... To była Komisja Finansów Publicznych?</u>
<u xml:id="u-183.30" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Tak.)</u>
<u xml:id="u-183.31" who="#SławomirSkrzypek">... w Komisji Finansów Publicznych na temat zmian do budżetu pan prezes Sokal, który reprezentował Narodowy Bank Polski, zgłosiwszy się do głosu z wolą przedstawienia naszej opinii dotyczącej tych zmian budżetowych, do głosu dopuszczony nie został. Został poinformowany, że dzisiaj głos mają przedstawiciele resortu i posłowie.</u>
<u xml:id="u-183.32" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o kwestię tej opinii, to mieliśmy bardzo krótki czas. Podczas gdy ustawowo mamy zawsze powyżej miesiąca na ustosunkowanie się do tego i przepuszczenie przez organa Narodowego Banku Polskiego, to teraz mieliśmy niecały tydzień. W związku z tym pierwszym momentem, kiedy mogliśmy państwu zaprezentować naszą opinię, było posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, w którym uczestniczył pan prezes Sokal i - jeszcze raz chcę to powtórzyć - nie został dopuszczony do głosu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję panu prezesowi.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#EwaKierzkowska">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-184.2" who="#EwaKierzkowska">Stwierdzam, że Sejm zapoznał się ze sprawozdaniem z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2008 r.</u>
<u xml:id="u-184.3" who="#EwaKierzkowska">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 48. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-184.4" who="#EwaKierzkowska">Informuję, że zgłosili się posłowie, a właściwie jedna pani poseł, w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
<u xml:id="u-184.5" who="#EwaKierzkowska">Czy ktoś z pań i panów posłów jeszcze chciałby wygłosić oświadczenie? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-184.6" who="#EwaKierzkowska">Nie widzę więcej zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-184.7" who="#EwaKierzkowska">Zamykam listę.</u>
<u xml:id="u-184.8" who="#EwaKierzkowska">Bardzo proszę, oświadczenie wygłosi pani poseł Gabriela Masłowska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#GabrielaMasłowska">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#GabrielaMasłowska">Pani Marszałek! W atmosferze przygotowań do uroczystych obchodów upamiętniających wybuch drugiej wojny światowej na Westerplatte do opinii publicznej w Polsce dotarła szokująca wiadomość. Mimo upływu 70 lat od wybuchu drugiej wojny światowej obowiązuje w Niemczech rozporządzenie z mocą ustawy wydane 27 lutego 1940 r. przez ówczesną Radę Ministrów na rzecz obrony Trzeciej Rzeszy, podpisane przez jej przewodniczącego Hermana Göringa, które nie zostało unieważnione ani uchylone. W wyniku tego nazistowskiego rozporządzenia do dziś obowiązującego zdelegalizowane zostały wszelkie stowarzyszenia polonijne i skonfiskowano ich majątek. Polonia niemiecka nie ma praw mniejszości narodowej. Taka sytuacja prawna trwa do dziś, mimo upływu 70 lat od wybuchu drugiej wojny światowej oraz mimo że w Niemczech mieszka od 1,5 do 2 mln osób mających polskie korzenie.</u>
<u xml:id="u-185.2" who="#GabrielaMasłowska">Także polsko-niemiecki traktat z 1991 r. nie zmienił tej sytuacji. Polacy nie odzyskali praw mniejszości, co zdecydowanie pogarsza ich pozycję w Niemczech w kontaktach z władzami, wobec władz niemieckich, także między innymi w sprawach wsparcia finansowego. Żaden z dotychczasowych polskich rządów nie dostrzegł tego problemu i nie podjął próby zmiany, usunięcia tej skazy na stosunkach polsko-niemieckich. W ostatnim czasie organizacje polonijne w Niemczech wystąpiły o uchylenie nazistowskiego krzywdzącego ich rozporządzenia do kanclerz Angeli Merkel.</u>
<u xml:id="u-185.3" who="#GabrielaMasłowska">Czy polski rząd włączy się aktywnie w działania na rzecz poprawy stosunków polsko-niemieckich przez doprowadzenie do przywrócenia praw mniejszości Polakom w Niemczech? Takie pytanie nasuwa się Polakom. Czy polski rząd rozpocznie negocjacje w tej kwestii, przywołując chociażby argument, że Polska zapewnia prawa mniejszościowe Niemcom w Polsce? Jakie działania podejmie rząd, aby wesprzeć stowarzyszenia polonijne w stosunkach w tej sprawie z kanclerz Niemiec panią Merkel?</u>
<u xml:id="u-185.4" who="#GabrielaMasłowska">Jako poseł Rzeczypospolitej Polskiej, rozumiejąc wagę problemu, identyfikując się z postulatami wspomnianych wyżej stowarzyszeń polonijnych, oczekuję, aby premier Rzeczypospolitej Polskiej wystąpił z propozycją negocjacji do rządu Niemiec sposobu rozwiązania problemu Polaków w Niemczech z okazji chociażby obchodów 70. rocznicy, nie ma bowiem lepszego sposobu na uzdrawianie stosunków między narodami, jak usunięcie tego, co je dzieli. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#EwaKierzkowska">Dziękuję uprzejmie, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-186.1" who="#EwaKierzkowska">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
<u xml:id="u-186.2" who="#EwaKierzkowska">Informacja o wpływie interpelacji, zapytań oraz odpowiedzi na nie została paniom i panom posłom doręczona w druku nr 2238.</u>
<u xml:id="u-186.3" who="#EwaKierzkowska">Na tym zakończyliśmy 48. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-186.4" who="#EwaKierzkowska">Protokół z posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-186.5" who="#EwaKierzkowska">Porządek dzienny 49. posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 9, 10 i 11 września 2009 r., został paniom i panom posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-186.6" who="#EwaKierzkowska">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-186.7" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-186.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 16 min 14)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>