text_structure.xml
68.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę, aby członkowie Komisji informowali innych posłów o tym, czym się tutaj zajmujemy. W debatach odbywających się poza Sejmem często okazuje się, że Komisja jest nieskuteczna i nie zajmuje się ważnymi tematami. Nie zgadzam się z tą opinią. Omawiamy każdy temat, który jest proponowany przez posłów. Bardzo proszę, aby bronić naszego dobrego imienia.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad. Bardzo proszę pana ministra Krzysztofa Jurgiela o przedstawienie informacji o sytuacji na rynku trzody chlewnej.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otrzymaliście państwo obszerne materiały opisujące sytuację na rynku trzody chlewnej. Omówię najważniejsze aspekty tej sytuacji. Jeśli będą pytania, chętnie na nie odpowiem.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Według Zintegrowanego Systemu Ewidencji Informacji Rolniczej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w pierwszych dwóch tygodniach stycznia 2006 r. odnotowano wyraźny spadek cen skupu żywca wieprzowego. Ceny spadły o 21 gr za kg, czyli o 5,8% w stosunku do ostatniego tygodnia grudnia. W drugiej połowie stycznia cena wieprzowiny ustabilizowała się. Ogółem spadek cen w styczniu 2006 r. wobec grudnia 2005 r. wyniósł 5,6%. Był on jednakże mniejszy niż w styczniu 2005 r., kiedy to wyniósł 8,4%. Spadek cen w pierwszych tygodniach roku jest typową sytuacją obserwowaną również w pozostałych krajach Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W dwóch pierwszych tygodniach lutego ponownie zanotowano spadek cen. W drugim tygodniu lutego średnia cena zakupu trzody chlewnej spadła o 6 groszy, to jest o 1,7% i wyniosła 3,28 zł za kg żywca. Natomiast ceny wieprzowiny w większości krajów Unii Europejskiej zaczynają wzrastać. Przewiduje się, że tym tygodniu nastąpi wzrost cen wieprzowiny między innymi na terenie Niemiec, także na skutek wystąpienia przypadków ptasiej grypy. Z kolei polskie zakłady informują o wciąż słabym popycie na swoje wyroby.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Istotnym czynnikiem determinującym ceny na rynku wieprzowiny w Polsce jest kurs wymiany złotego na euro. W ostatnich dniach utrzymuje się on na poziomie około 3,75 zł. Dla porównania przypomnę, że w grudniu 2005 r. za jedno euro płacono 3,95 zł, a w czerwcu 2005 r. około 4,05 zł.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Wpływ na bieżącą sytuację, głównie na skutek efektu niepokoju, jaki wywołał na rynku, ma również wprowadzony przez Rosję zakaz importu mięsa z Polski. W skali całego kraju realne znaczenie tego czynnika nie jest duże, ponieważ przed wprowadzeniem zakazu na rynek rosyjski trafiało około 9% eksportowanego z Polski mięsa wieprzowego, co stanowi mniej niż 0,7% krajowej produkcji. Według ostatniej prognozy Agencji Rynku Rolnego z grudnia 2005 r. średnia cena żywca wieprzowego w marcu 2006 r. może kształtować się na poziomie 3,30–3,50 zł za kg, a w czerwcu 3,20–3,40 zł za kg.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Aktualnie średnia cena zakupu żywca wieprzowego w przeliczeniu na wagę żywą w kraju wynosiła 3,28 zł za kg. Obserwowane jest jednak duże zróżnicowanie cen zarówno w zależności od jakości handlowej surowca, jak i regionów kraju. Średnio w kraju za surowiec w klasie E płacono 3,39 zł za kg wagi żywej. Najdrożej było w regionie środkowo-wschodnim – 3,46 zł za kg, a najtaniej w regionie południowo-wschodnim – 3,32 zł za kg. Najniższe ceny dotyczą klas O i P. Średnio za kg żywca w klasie O płacono 2,75 zł za kg. Najwyższą cenę uzyskano w regionie zachodnim – 2,78 zł za kg, a najniższą w regionie południowo-wschodnim – 2,70 zł za kg. Średnia cena tuczników w klasie P w kraju wyniosła w tym czasie 2,65 zł za kg (min. 2,60 zł za kg, maks. 2,75 zł/kg). Jednakże udział najtańszych klas O i P w strukturze zakupów kształtuje się na niskim poziomie ok. 6%.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W drugim tygodniu lutego relacja cen zakupu trzody chlewnej do cen targowiskowych jęczmienia wyniosła 8,1:1, czyli pozostawała blisko teoretycznego progu opłacalności. Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej taka relacja zapewnia opłacalność produkcji. Miesiąc wcześniej relacja była korzystniejsza dla producentów i wynosiła 8,5:1.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W styczniu 2006 r. cena referencyjna dla wagi bitej schłodzonej w Polsce była 0,8% niższa niż średnia cena dla Unii Europejskiej, ale jednocześnie o 7% wyższa niż w Danii. Ceny jęczmienia paszowego w tym kraju były na początku roku o 5 do 15% wyższe niż w Polsce. W pierwszych tygodniach roku niższe ceny niż Polska notowały również Belgia i Holandia.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Z analizy danych dotyczących pogłowia oraz na podstawie prognoz produkcji można wnioskować, że sytuacja sektora produkcji żywca wieprzowego może w 2006 r. ulec pogorszeniu na skutek wzrostu podaży, a w rezultacie spadku cen i opłacalności produkcji. Polska znajduje się obecnie w fazie cyklicznego wzrostu pogłowia trzody chlewnej i produkcji wieprzowiny. Według GUS pogłowie na koniec listopada 2005 r. wyniosło 18,7 mln sztuk i było o 7,6% wyższe niż rok wcześniej.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prognozuje, że w 2006 r. produkcja wieprzowiny będzie o około 150–160 tys. ton, czyli o około 9% wyższa niż w 2005 roku. Część tego wzrostu prawdopodobnie zostanie przeznaczona na wzrost konsumpcji krajowej. Szacuje się, że będzie to wzrost o około 75–100 tys. ton. Wzrost konsumpcji będzie spowodowany spadkiem cen detalicznych wieprzowiny. Może on być jeszcze większy w przypadku wystąpienia ptasiej grypy i rezygnacji konsumentów ze spożywania mięsa drobiowego. Wpływ tego czynnika jest jednak trudny do oszacowania.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Od momentu akcesji wciąż wzrasta siła powiązań między rynkami pozostałych krajów UE i Polski, o czym świadczy rosnący udział tych krajów w polskim handlu zagranicznym wieprzowiną. Z analizy wspólnego rynku wynika, że w 2006 r. cykliczny wzrost produkcji w Polsce nie będzie pokrywał się ze wzrostem w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Komisja Europejska ocenia, że sytuacja rynkowa w pozostałych krajach Wspólnoty będzie dobra. Podaż i ceny na Wspólnym Rynku mają być stabilne – w 2006 r. produkcja wzrośnie o mniej niż 1%. Sytuacja ta będzie miała korzystny, łagodzący wpływ na rynek w Polsce. Część nadwyżki podaży będzie mogła zostać wchłonięta przez rynek unijny, poza tym zmniejszyć się może import wieprzowiny. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prognozuje, że w 2006 r. nastąpi zwiększenie dodatniego bilansu handlu wieprzowiną w Polsce aż o 100 tys. ton, z poziomu</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podejmowało działania w celu interwencji. Ministerstwo na bieżąco monitoruje sytuację i informuje o niej szczegółowo Komisję Europejską w ramach Komitetu Zarządzającego oraz podczas rozmów dwustronnych. W czasie spotkania Rady do spraw Rolnictwa i Rybołówstwa w dniach 23–24 stycznia 2006 r. z panią komisarz Mariann Fischer Boel, przekazałem polskie postulaty dotyczące wprowadzenia dodatkowego wsparcia rynku wieprzowiny w 2006 roku. Kwestia ta była również tematem rozmów podczas ostatnich targów Grüne Woche w Berlinie. Polska, jako jedyny kraj członkowski, w 2005 r. kilkakrotnie występowała na forum Komitetu Zarządzającego do spraw Wieprzowiny o dodatkowe wsparcie na rynku w postaci dopłat do prywatnego przechowywania lub refundacji do wywozu nieprzetworzonego mięsa wieprzowego. W lipcu 2005 r., przewidując trudną sytuację sektora w IV kwartale 2005 r., Ministerstwo wystąpiło do Komisji Europejskiej z pisemnym wnioskiem o wprowadzenie dodatkowego wsparcia rynku wieprzowiny w tym okresie. W odpowiedzi Komisja zwróciła uwagę na satysfakcjonujący poziom średniej unijnej ceny oraz fakt przewidywalności cyklu produkcyjnego i konsekwencji zwiększania produkcji przez rolników. Podczas ostatniego posiedzenia Komitetu Zarządzającego do spraw Wieprzowiny w dniu 8 lutego 2006 r. Polska przedstawiła dane odnośnie trudnej sytuacji na rynku i ponownie poprosiła Komisję o rozważenie dodatkowej interwencji na rynku wieprzowiny. Komisja poinformowała jednak, iż nie dysponuje narzędziami do interweniowania na rynku wieprzowiny w jednym tylko kraju. Nie ma zatem możliwości udzielenia pomocy Polsce w oderwaniu od pozostałych krajów Unii Europejskiej. Obecna sytuacja na Wspólnym Rynku jest oceniana jako dobra i nie ma przesłanek do uruchamiania jakiegokolwiek dodatkowego wsparcia. Komisja Europejska zaapelowała również, aby zwrócić uwagę producentów w krajach członkowskich, że nadmierne zwiększanie produkcji w konsekwencji nieuchronnie prowadzi do spadków cen.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Mimo wielokrotnie podejmowanych rozmów z przedstawicielami krajów członkowskich, nie udało się uzyskać poparcia dla polskich postulatów nawet ze strony krajów, w których ceny wieprzowiny były niższe a ceny zbóż wyższe niż w Polsce. Kraje członkowskie, podobnie jak Komisja, oceniają obecną sytuację na swoich rynkach oraz na Wspólnym Rynku jako dobrą. Część krajów jest z zasady przeciwna wszelkim formom wspierania rynku wieprzowiny.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów w 2005 r. wartość polskiego eksportu żywej trzody chlewnej, mięsa, kiełbas i przetworów wyniosła 416,6 mln euro, czyli była prawie o 35% wyższa niż w 2004 roku. W ujęciu ilościowym eksport wyniósł 237 tys. ton, czyli był o 15% większy niż w 2004 roku. Udział krajów Unii Europejskiej w eksporcie kształtował się na poziomie ponad 60%. Sprzedaż wspomnianych towarów do krajów członkowskich zwiększyła się o 61% i osiągnęła poziom 250,1 mln euro.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o działania podejmowane w związku z pozyskiwaniem rynków zbytu, to należy podkreślić wysiłki służb weterynaryjnych. W dniu 16 lutego 2006 r. władze weterynaryjne Cesarstwa Japonii przekazały oficjalnie uzgodnione wymagania eksportowe dla mięsa wieprzowego i produktów z niego pochodzących przeznaczonych na rynek japoński, wraz z weterynaryjnym świadectwem zdrowia na te produkty. Oznacza to możliwość rozpoczęcia, już z początkiem marca 2006 r., eksportu wieprzowiny na rynek japoński. Zainteresowanie tym kierunkiem eksportu wśród zakładów jest bardzo duże. Warto wspomnieć, że Japonia jest najważniejszym partnerem Unii Europejskiej, jeśli chodzi o eksport wieprzowiny. W ostatnim okresie z 12 do 13 podmiotów zwiększono również listę zakładów uprawnionych do eksportu na perspektywiczny rynek Korei Południowej. W minionym miesiącu rozpoczęto oficjalną procedurę uzyskania przez Polskę możliwości eksportu wieprzowiny do Chin. Główny Inspektorat Weterynarii prowadzi równolegle prace nad otwarciem wielu innych rynków na Dalekim Wschodzie i w innych częściach świata. Są to między innymi kraje Wspólnoty Niepodległych Państw, Bałkany, Ameryka Łacińska.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Strona polska dołożyła wszelkich starań, aby spełnić wymagania strony rosyjskiej w zakresie handlu artykułami rolno-spożywczymi. Cały czas pracuje międzyresortowy zespół powołany w celu odblokowania tego eksportu. Przygotowano odpowiednie rozwiązania, wzmocniono kontrole jakości, wyeliminowano niedociągnięcia, ale decyzja należy do władz Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie trwają prace nad zwiększeniem liczby gospodarstw, które uzyskały pozwolenie na eksport żywych świń do Federacji Rosyjskiej. Z Ukrainą uzgodniono warunki i świadectwa zdrowia dla eksportu żywych świń i mięsa wieprzowego.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Omówię teraz możliwości zwiększenia eksportu polskich produktów żywnościowych, z uwzględnieniem działań promocyjnych na rynku japońskim.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Z punktu widzenia tworzenia planu wspierania sektora rolno-spożywczego dotyczącego dostępu jego produktów do Wspólnego Rynku oraz do rynków państw trzecich, istotne jest zidentyfikowanie luki eksportowej. Rozważając tę kwestię należy również pamiętać, że obowiązują nas regulacje Światowej Organizacji Handlu oraz Unii Europejskiej, które ograniczają obszar ingerencji państwa w zakresie działań promocyjnych. Obecnie luka eksportowa w zakresie towarów rolno-spożywczych jest bardzo duża. Szczegółowe dane znajdują się w tabelach nr 1 i 2, które umieszczono w materiale. Analiza powyższych danych wskazuje, że wielkość eksportu jest wyraźnie skorelowana z bliskością geograficzną partnera handlowego. Identyfikacja luki eksportowej ma też znaczenie dla określenia form promocji produktów żywnościowych. Powyższe dane pokazują także, że istnienie luki eksportowej stwarza potencjalne szansę na zwiększenie polskiego eksportu żywności, nie tylko do krajów Unii Europejskiej, ale też na bardzo obiecujące rynki krajów trzecich.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W dalszej części materiału opisaliśmy mechanizm promocji, który prowadzi Agencja Rynku Rolnego na podstawie dwóch rozporządzeń Rady Europejskiej. Z informacji, które posiadam, wynika, że polskie przedsiębiorstwa nie są zainteresowane promocją mimo, że Agencja pokrywa większą część kosztów takich akcji promocyjnych. Należałoby popracować nad tym, aby podmioty gospodarcze chciały korzystać z tych form wsparcia.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Rząd przygotował projekt ustawy o promocji eksportu. Czynię starania, aby Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajęło się również gospodarką żywnościową. W tej chwili kwestie związane ze sprzedażą żywności oraz konsumpcją nie leżą w kompetencjach ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Kiedyś w Polsce było Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Uważam, że trzeba doprowadzić do tego, aby kompetencje z tych dwóch obszarów znajdowały się w jednym resorcie.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Projekt ustawy o promocji eksportu wkrótce zostanie skierowany do parlamentu. Na mocy tych przepisów zostanie powołania specjalna jednostka centralna oraz osiem oddziałów na świecie. Wybór krajów, w których będą siedziby tych oddziałów nastąpi w drodze rozporządzenia. Zaproponowałem, aby przy wydziałach ekonomiczno-handlowych istniejących we wszystkich ambasadach, powołać radców, który będą się zajmowali handlem i współpracą w zakresie rolnictwa i żywności. Minister spraw zagranicznych wstępnie zaakceptował ten pomysł i obiecał zatrudnienie dziesięciu nowych osób.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jedną z dostępnych form prezentowania informacji o możliwościach eksportowych polskiego sektora rolno-spożywczego są wystąpienia w ramach realizacji programu ministra rolnictwa i rozwoju wsi „Poznaj dobrą żywność (PDZ)” prowadzone przez Wydział Promocji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Analizy wskazują, że znak PDZ ma już znaczenie handlowe, a program przyczynił się do zdobycia nowych rynków.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o rynek japoński, to działania zostaną podjęte w momencie zatwierdzenia listy zakładów uprawnionych do eksportu. Ta kwestia nie zależy tylko od nas, bo na obecnym etapie sprawą zajmuje się minister gospodarki. Niemniej jednak wystąpię z odpowiednim wnioskiem. Trzeba przygotować misję handlową mającą na celu prezentację możliwości produkcyjnych oferty polskiej służącej pozyskaniu odbiorców polskiej wieprzowiny i przetworów wieprzowych. Chodzi o zorganizowanie odpowiedniej wystawy. Ponadto na targach w Japonii będą się musieli pojawić nasi przedsiębiorcy.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselJozefPilarz">Od dłuższego czasu rozmawiamy o świadectwach zdrowia zwierząt potrzebnych przy eksporcie żywych tuczników na Ukrainę. Z dostarczonych nam dokumentów wynika, że rozmowy ze stroną ukraińską w tej sprawie zostały już zakończone. Niestety nadal nie jest znany wzór wymaganych dokumentów. Pan minister Krzysztof Jurgiel stwierdził, że: „Z Ukrainą uzgodniono warunki i świadectwa zdrowia dla eksportu żywych świń i mięsa wieprzowego”. Mięso mrożone rzeczywiście trafia na rynek ukraiński, natomiast nie ma sprzedaży żywca.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselJozefPilarz">W jaki sposób można zmobilizować służby weterynaryjne, aby w końcu zatwierdzono wzór świadectwa zdrowia potrzebnego przy eksporcie tuczników na Ukrainę? Władze Ukrainy twierdzą, że z ich strony nie ma żadnych przeszkód, a warunki wznowienia eksportu żywych świń już dawno zostały uzgodnione. Trzeba tylko wydrukować nowe świadectwa zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselMarekStrzalinski">Chciałbym prosić o bardziej szczegółowe informacje dotyczące perspektyw przywrócenia handlu z Rosją. Jak wiemy, pan dr Krzysztof Jażdżewski był kilka dni temu w Moskwie. Nie wiemy, jakie są wyniki tych rozmów. W prasie wyczytałem, że w Federacji Rosyjskiej przybywał także pan minister Lech Różański. Nie wiem, czy to jest informacja prawdziwa. Z kolei w Polsce był doradca prezydenta Władimira Putina, pan Siegiej Jastrzembski. Myślę, że to są podstawy do stworzenia lepszego klimatu wokół relacji handlowych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselMarekStrzalinski">Czy pan minister Krzysztof Jurgiel zechciałby powiedzieć coś więcej, na temat możliwości otwarcia rynku rosyjskiego dla polskich produktów żywnościowych?</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselMarekStrzalinski">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PoselMarekStrzalinski">Jeśli chodzi o rynek ukraiński, to problem jest trudny i wszystkich szczegółów zdradzić nie mogę. W ubiegłym tygodniu wraz z premierem Ukrainy przyjechał do Polski również minister rolnictwa. Prowadziłem z nim rozmowy. Rzeczywiście wzory świadectw weterynaryjnych są już uzgodnione, ale Ukraina ma 4 mld dolarów deficytu w handlu zagranicznym i nie jest szczególnie zainteresowana importem żywca wieprzowego. A zatem wszystko jest uzgodnione, ale nie ma woli przyjmowania naszych towarów. To jest fakt. Są jeszcze inne czynniki, które mają wpływ na te sprawy, ale nie mogę o nich mówić na otwartym posiedzeniu Komisji. Można powiedzieć, że władze ukraińskie nie chcą, aby ich kraj był importerem żywności. Sami zamierzają sprzedawać swoje produkty żywnościowe na rynkach trzecich.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PoselMarekStrzalinski">Jeśli chodzi o handel z Rosją, to specjalny zespół bada te sprawy już od listopada. Zespół powstał, gdy nałożono embargo na polską żywność. Różnie można oceniać motywy wprowadzenia zakazu importu. Sprawami polityki zagranicznej zajmuje się pan minister Stefan Meller. Ja zajmuję się sprawami technicznymi. Na mój wniosek powołano zespół, który wyjaśniał kwestię nadużyć będących oficjalnym powodem wprowadzenia zakazu importu polskich produktów żywnościowych. Poczyniono wiele uzgodnień. W poniedziałek nasza delegacja ponownie jedzie do Moskwy. Niestety w Polsce działają grupy interesów. Jeżeli posiedzenie Komisji zostanie utajnione, będę mógł państwa poinformować o szczegółach. Na naszą szkodę działają pewne gazety, które przekazują niesprawdzone i nieprawdziwe informacje na temat relacji pomiędzy polskimi służbami i służbami Rosji. Władze rosyjskie czasami usztywniają swoje stanowisko twierdząc, że po naszej stronie zdarzają się przecieki do prasy. Tymczasem to jest tylko gra medialna.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PoselMarekStrzalinski">Jeszcze raz powtarzam, że od strony technicznej wszystko jest przygotowane. Spełniliśmy wszystkie warunki. Teraz wszystko zależy od władz rosyjskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselLechKuropatwinski">Pan minister Krzysztof Jurgiel mówił o trudnej sytuacji, jeśli chodzi o handel z Rosją oraz o ciężkich rozmowach z Ukrainą. Mówił pan o grupach interesów.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselLechKuropatwinski">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PoselLechKuropatwinski">Nie mówiłem o ciężkich rozmowach.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PoselLechKuropatwinski">Mówił pan jednak o grupach interesów. Czego jeszcze potrzebuje rząd, aby te grupy rozbić? Uważam, że sprawa jest prosta. Jeśli istnieją takie grupy i działają na szkodę państwa, to należy je zlikwidować i ujawnić, kto w nich działa. Jeśli pozwolimy im funkcjonować, to możemy zapomnieć o imporcie żywności na Wschód. Myślę, że temat jest na tyle ważny, że nie powinniśmy odwlekać decyzji w tej sprawie. Od kilku tygodni na posiedzeniach Komisji słyszę, że wzory świadectw zdrowia zwierząt zostały już uzgodnione. To są tylko hasła. Oczekujemy działań. Prosiłem pana ministra z trybuny Sejmu, aby powiedział, kto jest winien tej sytuacji. Wobec tej osoby należy wyciągnąć wnioski.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PoselLechKuropatwinski">To samo dotyczy handlu z Japonią. Słyszymy o tych możliwościach od dłuższego czasu. Za miesiąc nie będziemy o tym mówić, bo inne kraje Unii Europejskiej opanują ten rynek. Pora podjąć konkretne działania, bo to leży w interesie polskich rolników.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#PoselLechKuropatwinski">Myślę, że rząd powinien dążyć do nawiązania wymiany barterowej na przykład żywca wieprzowego za gaz. Dlaczego nie wrócimy to takiej wymiany handlowej? To by mogło poprawić naszą sytuację.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#PoselLechKuropatwinski">Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wie, ile w 2005 r. sprowadzono do Polski żywych prosiąt i warchlaków? Jakie firmy sprowadzały te zwierzęta? Należy podać te informacje, bo to są setki tysięcy ton. Właśnie dlatego nasi rolnicy nie mogą sprzedać wyhodowanej trzody chlewnej. Ile półtusz sprowadziły hiper i supermarkety? Ile półtusz sprowadziły firmy z kapitałem zagranicznym? Rozumiem, że mamy Wspólny Rynek i wolną przestrzeń handlową, ale pewne kwestie powinniśmy jednak regulować. Jeśli tego nie zrobimy, to ceny żywca jeszcze bardziej spadną i za chwilę ta produkcja nie będzie opłacalna. Rolnicy przestaną hodować trzodę. Może właśnie o to chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Z naszych informacji wynika, że w grudniu 2005 r. oraz w styczniu 2006 r. sprowadzano do Polski bardzo duże ilości wieprzowiny. Na początku 2006 roku sprowadzono 20% tego, co przez cały poprzedni rok. Musimy się zastanowić, jakie są tego przyczyny. Moim zdaniem główną przyczyną jest obecny kurs złotego wobec euro. Taki kurs jest po prostu nieracjonalny. W tej chwili bardziej opłaca się importowanie niż eksportowanie żywności.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselSzczepanSkomra">Czy minister rolnictwa i rozwoju wsi zamierza zwrócić uwagę na tę kwestię Radzie Ministrów? Należy spowodować działania Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej, aby w końcu odwrócić te niekorzystne tendencje. Jeszcze dwa miesiące i padną nawet najlepsze zakłady przetwórcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Jak państwo pamiętacie, wielokrotnie upominałem się o to, aby stworzono instytucję, która zajmie się pozyskiwaniem rynków zbytu dla polskich towarów. Cieszę się, że minister rolnictwa i rozwoju wsi proponuje obecnie podobną koncepcję.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselAndrzejFedorowicz">W trakcie poprzedniego posiedzenia Sejmu spotkaliśmy się z delegacją francuską. Oni mają podobny problem, jeśli chodzi o rynki zbytu. Doszliśmy do przekonania, że mechanizm stosowany na Wspólnym Rynku jest po prostu wadliwy. Niektóre towary są sprowadzane do nas po cenach dumpingowych. Chodzi o dopłaty do tych produktów, które są sprowadzane do Polski z krajów piętnastki. Trzeba wprowadzić zasadę ustalania prawdziwej ceny produktów zwłaszcza pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Powinniśmy zwiększać cenę tych towarów o dopłaty, które są udzielane na każdym etapie produkcji. Wtedy się okaże, kto taniej produkuje.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Rozmawialiśmy z przedstawicielami Francji o rynku owoców. W naszym imieniu mają wystąpić o stworzenie grupy inicjatywnej obrony rynku Unii Europejskiej. Przypominam, że niedługo Światowa Organizacja Handlu wymusi na nas otwarcie rynków. Wspólnie z takimi państwami jak Irlandia. Hiszpania, Portugalia, Włochy i Francja mamy stworzyć mechanizm dodawania do cen towarów wartości dopłat udzielanych na różnych etapach produkcji. Apeluję do pana ministra Krzysztofa Jurgiela, aby rozważył ten problem. To jest ogromna niesprawiedliwość, ponieważ polskie rolnictwo w ogóle nie jest dotowane. Sprowadzamy do Polski tańsze towary gorszego gatunku.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Wydaje mi się, że niektórzy zapomnieli, że poza Ligą Polskich Rodzin wszystkie partie opowiadały się za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Trzeba było negocjować lepsze warunki członkostwa. Teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Jestem eurosceptykiem, ale też realistą. Znaleźliśmy się w tym obszarze, więc teraz trzeba sobie tam wywalczyć jak najlepszą pozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Problem narastał od dłuższego czasu. W Sejmie poprzedniej kadencji przegraliśmy batalię o ustawę dotyczącą przemysłowego tuczu trzody chlewnej. Duże fermy poczuły się dużo swobodniej i teraz nie możemy sobie z tym poradzić. Jestem przekonany, że wrócimy do tych rozwiązań. Gospodarstwa indywidualne nie są w stanie podołać tej nieuczciwej konkurencji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Mam pytanie do Głównego Lekarza Weterynarii. Nie wierzę w to, że cała trzoda chlewna trafiająca do Polski jest pozbawiona chorób. To jest niemożliwe. Problem polega na tym, że polscy rolnicy nie mogą sprzedawać żywych tuczników do krajów Europy Zachodniej. Tymczasem w 2005 r. do Polski sprowadzono około 1 mln tuczników. Często zdarza się, że lekarze weterynarii wstrzymują sprzedaż tuczników z jakiegoś gospodarstwa, w którym wykryto chorobę. Tak musi być. Nie wolno sprzedawać chorych zwierząt. Jednak to powinno działać także w drugą stronę. Jeszcze raz powtarzam, że nie wierzę w to, że wszystkie tuczniki sprowadzane do Polski są zdrowe. Zbadajmy wreszcie te stada, żeby udowodnić, jak jest naprawdę. Mając dowody możemy nawet wstrzymać sprzedaż z pewnych krajów.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Trzeba wyraźnie powiedzieć, że warchlaki i prosiaki były sprowadzane przez rolników. Wiem, że wiele z tych zwierząt padło. Czy Inspekcja Weterynaryjna badała te zwierzęta? Czy wykryto u nich choroby? W ten sposób można było ograniczyć ten import.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zdaję sobie sprawę z tego, że Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi trudno jest podjąć jakieś działania ochronne, ponieważ jest Wspólny Rynek. Problem polega na tym, że uczestnicy tego rynku nie są tak samo traktowani.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym się jeszcze wypowiedzieć w sprawie materiału, który otrzymaliśmy przed posiedzeniem Komisji. Przy ocenianiu opłacalności produkcji nie można się odnosić do cen jęczmienia. Walczyłem z tym przez cztery lata, ale państwo wciąż piszecie to samo. Jeśli tonę jęczmienia można kupić za 300 zł, to rzeczywiście opłaca się sprzedawać żywiec po 3,30 za kg. Proszę mi jednak pokazać rolnika, który wyprodukuje tak tani jęczmień. Kiedyś podobnego argumentu używał pan minister Józef Pilarczyk. Mówił, że jeśli tonę zboża można kupić za 250 zł, to żywiec opłaca się sprzedawać po 2,50 zł za kg. Problem polega na tym, że jeśli rolnik sprzeda zboże za 250 zł, to jego gospodarstwo musi zbankrutować.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Musimy się wspólnie zastanowić, jak wyjść z tej trudnej sytuacji. Dostawy na rynki wschodnie załamały się jeszcze przed przejęciem resortu przez pana ministra Krzysztofa Jurgiela.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Myślę, że dzisiaj nie byłoby problemu z nadmierną produkcją trzody chlewnej, gdyby trzy lata temu weszła w życie ustawa dotycząca biopaliw. Część rolników zasiałaby więcej rzepaku. Jakaś część zboża zostałaby wykorzystana do produkcji spirytusu. W ten sposób mielibyśmy jakąś szansę. Niestety w tej chwili zboże jest zużywane w hodowli trzody chlewnej, której mamy za dużo. Zgadzam się z opinią wygłoszoną przez posła Szczepana Skomrę, że kurs złotego wobec euro powoduje, że eksport coraz mniej nam się opłaca. Trudno natomiast uwierzyć, że na rynku niemieckim tuczniki są tańsze niż w Polsce. Na pewno nasze problemy biorą się stąd, że nie możemy sprzedawać żywych tuczników na Wspólnym Rynku. Przez cztery lata zwracaliśmy uwagę na ten problem. Trzeba wreszcie podjąć decyzję o zbadaniu stad. Część środków na ten cel można pozyskać z Unii Europejskiej. Pozostałe środki muszą wyasygnować producenci trzody chlewnej oraz budżet państwa. Otwarcie tego rynku jest dla nas dużą szansą.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselStanislawStec">Bardzo proszę Głównego Lekarza Weterynarii, aby podał nazwy firm, które sprowadzały do Polski trzodę chlewną. Posłowie będą mogli tę wiedzę wykorzystać w swojej pracy w terenie. Trzeba ograniczyć kupno wyrobów od tych przetwórców, który zaopatrują się w mięso w innych krajach. Jeśli ktoś kupuje tuczniki za granicą, to tam też powinien sprzedawać swoje wyroby.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselStanislawStec">Popieram koncepcję skupienia w jednym resorcie wszystkich środków związanych z promocją produktów żywnościowych. Potrzebna jest większa promocja polskich artykułów rolnych. W radiu i telewizji promują się głównie firmy zachodnie, na przykład Lidl, który w 70% sprzedaje produkty niemieckie. Ostatnio słyszałem, że litr mleka UHT kosztuje tam 1,15 zł. Wystąpiłem do Głównego Inspektora Kontroli Skarbowej, aby zbadał po jakiej cenie kupuje się to mleko, skoro razem z kartonem jest sprzedawane za 1,15 zł. Moim zdaniem to jest niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoselStanislawStec">W ubiegłym tygodniu z wizytą w Polsce był doradca prezydenta Władimira Putina, pan Siergiej Jastrzembski. Przedstawiciele prezydenta są bardzo zadowoleni z tej wizyty. Minister spraw zagranicznych też jest zadowolony. Czy przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi brali udział w tych spotkaniach i czy była tam mowa o wznowieniu eksportu do Rosji? Uważam, że brak możliwości eksportu ma wpływ na cenę żywca wieprzowego. Podzielam także opinię posła Szczepana Skomry, że kurs złotego wobec euro również powoduje, że opłaca się sprowadzać żywiec z innych krajów członkowskich. Gdyby kurs waluty był inny, to taki handel byłby nieopłacalny. Na to jednak minister rolnictwa i rozwoju wsi wpływu nie ma.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PoselStanislawStec">Kiedy można się spodziewać otwarcia rynku rosyjskiego? To jest bardzo ważne. Zapowiadano tutaj otwarcie rynku japońskiego. Brzmi to interesująco. Kiedy mogłoby to nastąpić?</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PoselStanislawStec">Jeśli chodzi o trzodę chlewną, to sytuacja w Wielkopolsce jest dramatyczna. W tym regionie znajduje się 30% całej krajowej produkcji. W poniedziałek na spotkaniu z marszałkiem województwa rolnicy zapowiedzieli, że jeżeli nie zobaczą wyraźnych działań zmierzających do poprawy sytuacji, to będą występować do związków zawodowych o podjęcie protestu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselZbigniewDolata">Chciałbym zadać pytania, które padły na spotkaniu z rolnikami. Uczestniczyłem w tym spotkaniu razem z posłem Tadeuszem Dębickim.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselZbigniewDolata">Rolnicy pytali o stan zapasów półtusz wieprzowych. Nie potrafiliśmy odpowiedzieć na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselZbigniewDolata">Kiedy uzyskamy możliwość sprzedaży żywych tuczników na Wspólnym Rynku? Czy przynajmniej w przybliżeniu wiadomo, kiedy uzyskamy taką zgodę?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PoselZbigniewDolata">Rolnicy zaproponowali również pewne rozwiązanie, które mogłoby się przyczynić do wzrostu konsumpcji wieprzowiny w Polsce. Chodzi o normy jakościowe produktów mięsnych. Wiadomo, że z jednego kilograma mięsa można zrobić 2 kg szynki. Gdyby te normy zaostrzyć, to konsumpcja mięsa by znacznie wzrosła. Czy istnieje możliwość zmiany przepisów w tej dziedzinie?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zadać pytanie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę pana ministra Krzysztofa Jurgiela o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o przemysłowy tucz trzody chlewnej, to wiemy, co się stało z ustawą, która miała ograniczyć ten proceder. Słyszałem, że w niektórych przypadkach wydano pozwolenia na budowę ferm, zwalniając przedsiębiorców z konieczności budowy zbiorników mogących pomieścić odpowiednie ilości gnojowicy. Zamierzam zapytać nadzór budowlany, jak było naprawdę. Podobno zezwolenia wydawano w październiku i listopadzie ubiegłego roku.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o kurs złotego wobec euro, to o tym decyduje tylko Narodowy Bank Polski. Już trzecią kadencję jestem w parlamencie i zawsze powtarzałem, że NBP powinien także odpowiadać za sytuację gospodarczą w kraju. Niestety nigdy nie znalazła się większość, która byłaby w stanie przyjąć takie rozwiązane. Kadencja obecnego prezesa NBP niedługo się skończy. Mam nadzieję, że jego następca będzie dbał o gospodarkę naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie importuje się do Polski trzody chlewnej z krajów trzecich. Jeśli sprowadzamy żywiec, to tylko z innych krajów członkowskich. Zgadzam się z opinią, że należy zwiększyć liczbę badań importowanych zwierząt, ale służby weterynaryjne nie mają na ten cel wystarczających środków. To jest jednak problem techniczny, który postaramy się szybko rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W dyskusji ponownie poruszono problem eksportu na rynki Rosji i Ukrainy. Posłowie mają prawo zapoznać się z materiałami poufnymi. Natomiast publicznie, przy osobach nieupoważnionych o tych sprawach mówić nie mogę. To nie jest tylko kwestia jednego kraju. Jak już powiedziałem, posłowie mogą zapoznać się z omawianym przeze mnie dokumentem w Kancelarii Tajnej Sejmu lub Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jak państwo wiecie, sprzedaż żywych tuczników do innych krajów członkowskich nie jest możliwa ze względu na to, że Polska nie jest obszarem wolnym od choroby Aujeszky’ego. Już w listopadzie 2005 r. wystąpiłem o dodatkowe środki na zwalczanie tej choroby. Większość krajów europejskich wdrożyła i stosuje programy zwalczania choroby Aujeszky’ego. Niestety nie mamy wystarczających środków finansowych i dlatego program pilotażowy zostanie uruchomiony tylko na terenie województwa lubuskiego. Przeznaczymy na ten cel kwotę 3 mln zł. A zatem to województwo zostanie uwolnione od choroby Aujeszky’ego. Realizacja programu w całym kraju trwałaby 3 lata. Trzeba na to przeznaczyć około 200 mln zł. Dopiero po realizacji tego programu Polka będzie wolna od tej choroby i zyskamy możliwość sprzedaży żywych zwierząt na terenie całej Unii Europejskiej. Jeszcze raz powtarzam, że w większości krajów członkowskich są realizowane programy zwalczania choroby Aujeszky’ego. Zaledwie kilka krajów ma status wolnych od tej choroby. Powinniśmy zabiegać o to, aby Sejm przyznał środki na ten cel, tak aby można było w ciągu dwóch lat chorobę Aujeszky’ego całkowicie wyeliminować.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Niestety nie mogę państwa poinformować o stanie zapasów półtusz wieprzowych, ponieważ ta informacja również jest poufna. Posłowie mają możliwość pozyskania tych informacji w Agencji Rezerw Materiałowych. Mogę tylko powiedzieć, że aby zmniejszyć ryzyko na rynku zbóż, wystąpiłem do Komisji Europejskiej, aby okres rotacji zapasów zwiększyć z 3 do 5 lat w przypadku zbóż. Umożliwia to większe manewry na tym rynku.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o rynek japoński, to otrzymaliśmy pismo, z którego wynika, że Polska ma możliwość eksportu wieprzowiny. Przedsiębiorcy muszą uzyskać odpowiednie certyfikaty od służb weterynaryjnych. Mówiłem o tym, że dalej to już jest rola promocji oraz aktywności naszych firm.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselStanislawStec">Gdzie można się zapoznać z tymi poufnymi dokumentami, o których mówił pan minister Krzysztof Jurgiel? Mam uprawnienia dostępu do informacji ściśle tajnych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselStanislawStec">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PoselStanislawStec">Prawdę mówiąc nie znam zasad udostępniania informacji niejawnych. W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajmuje się tym specjalna komórka. Serdecznie zapraszamy pana posła do siedziby Ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, czy Inspekcja Weterynaryjna badała żywe zwierzęta sprowadzane z zagranicy? Cieszę się, że pan minister zgadza się z opinią, że należy te zwierzęta badać, ale chciałbym wiedzieć, czy już się to robi.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przepraszam, rzeczywiście zapomniałem odpowiedzieć na to pytanie. Wiem, że w tym roku takie badania mają być prowadzone. W tej sprawie wypowie się Główny Lekarz Weterynarii pan dr Krzysztof Jażdżewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#GlownyLekarzWeterynariiKrzysztofJazdzewski">Inspekcja Weterynaryjna podejmowała tylko działania w zakresie kontroli dobrostanu zwierząt w transporcie. W przypadku trzody chlewnej nie prowadzi się badań przy przywozie świń z krajów członkowskich Unii Europejskiej. Oczywiście chodzi o choroby zwalczane z urzędu, czyli klasyczny pomór świń i chorobę pęcherzykową świń. Nie ma sensu wykonywanie testów, bo zwierzęta nie mogą być tym zarażone.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#GlownyLekarzWeterynariiKrzysztofJazdzewski">W przypadku chorób notyfikowanych Inspekcja Weterynaryjna nie może prowadzić badań dotyczących stanu zdrowotnego świń przywożonych do Polski. Pan poseł Wojciech Mojzesowicz mówił o tym, że część prosiąt sprowadzanych z krajów członkowskich Unii Europejskiej była w takiej kondycji, że na początku tuczu było sporo upadków. Jeżeli to nie było spowodowane chorobą zakaźną, to Inspekcja Weterynaryjna nie ma prawa ingerować w tego typu wymianę handlową. Jeszcze raz powtarzam, że są wykonywane kontrole w zakresie dobrostanu zwierząt w transporcie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#GlownyLekarzWeterynariiKrzysztofJazdzewski">Jeśli nawet zbadamy zwierzęta pod kątem występowania brucelozy lub gruźlicy i stwierdzimy, że zwierzęta są zarażone, to i tak nie moglibyśmy wprowadzić żadnego zakazu. W Unii Europejskiej kontrole mają być niedyskryminujące i nie można na ich podstawie wprowadzić zakazu sprowadzania trzody z jakiegoś kraju Unii Europejskiej, jeśli nie wybuchnie choroba zakaźna zwalczana z urzędu. Gdybyśmy rozpoczęli taką procedurę, Komisja Europejska mogłaby skierować wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselJozefPilarz">Zwracam się do Głównego Lekarza Weterynarii. Jestem zaskoczony tym, co pan mówi. Zajmuję się hodowlą trzody i znam dobre rynek europejski. Są regiony w Niemczech, gdzie występuje choroba Aujeszky’ego i przez te tereny nie może przejechać ani jeden transport ze zwierzętami. Tymczasem pan twierdzi, że my nie możemy prowadzić badań. Przecież na rynki Rosji, Ukrainy i Węgier tranzytem przez Polskę trafiają transporty tuczników po 100 kg. One są zbierane z różnych miejsc, także z regionów, które nie są wolne od choroby Aujeszky’ego. Dlaczego pozwalamy, aby te chore zwierzęta były przewożone przez nasz kraj?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselStanislawKalemba">Korzystając z obecności pana ministra Krzysztofa Jurgiela chciałbym poruszyć pewną kwestię. Sytuacja w rolnictwie jest dramatyczna i ciągle się pogarsza. Analizy Komisji Europejskiej wskazują na to, że w 2005 r. spadły dochody polskich producentów rolnych. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja na rynkach trzody chlewnej i zbóż. O drobiu będziemy dyskutowali jutro. Na tym rynku też jest dekoniunktura. Wkrótce przestanie się opłacać uprawa buraków cukrowych. Jakie w tej sytuacji są prognozy dochodów rolniczych w 2006 r.? W Wielkopolsce narasta fala niezadowolenia. Związki zawodowe myślą o podjęciu protestu. Trzeba przyznać, że rząd podejmuje pewne działania, które mogą poprawić sytuację. Niestety daje o sobie znać różnica w dopłatach do hektara. Polscy rolnicy nie mają już na czym oszczędzać. Kilka lat temu organizowano konferencje naukowe, gdzie znani eksperci zapowiadali znaczny wzrost dochodów rolników po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Mówiono wówczas, że na członkostwie we Wspólnocie skorzystają przede wszystkim rolnicy. Okazuje się, że to były mylne informacje.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselStanislawKalemba">Bardzo proszę o wypowiedź pana ministra Krzysztofa Jurgiela w sprawie sytuacji dochodowej rolników. Z analiz wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat jedyną dochodową produkcją była uprawa buraków cukrowych. W tym roku jest już trochę gorzej. Co będzie w 2007 r.? Możemy sobie tutaj dyskutować, ale proszę pamiętać, że potem pójdziemy do rolników. Trzeba im coś odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przypominam, że w tej chwili dyskutujemy na temat sytuacji na rynku trzody chlewnej. Co nie znaczy, że temat poruszony przez pana posła Stanisława Kalembę nie może być rozpatrywany w późniejszym terminie uzgodnionym z panem ministrem. Wydaje mi się, że powinniśmy zorganizować debatę dotyczącą sytuacji polskiego rolnictwa po przystąpieniu do Unii Europejskiej. Omówimy szanse i zagrożenia oraz sytuację ekonomiczną.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">A zatem panie ministrze, proszę teraz nie odpowiadać na pytanie posła Stanisława Kalemby w kwestii sytuacji dochodowej w rolnictwie. Poświęcimy temu tematowi odrębne posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Wygląda na to, że jeśli chodzi o trzodę chlewną, to jesteśmy bezradni. To już trwa od kilku lat. Jeśli w gospodarstwie wystąpi jakaś choroba, to Inspekcja Weterynaryjna wydaje zakaz wprowadzania zwierząt do obrotu i ten zakaz obowiązuje aż do całkowitego wyeliminowania jednostki chorobowej z danego stada. Natomiast nic się nie dzieje, jeśli przez nasz kraj są przewożone chore zwierzęta.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przecież pan dr Krzysztof Jażdżewski przyznał, że Inspekcja Weterynaryjna kontroluje transporty pod względem dobrostanu zwierząt. Wtedy lekarz weterynarii zapewne pobiera próbki krwi. Czy nie można przy okazji wykonać innych badań? Moim zdaniem lekarz może stwierdzić, że podejrzewa jakąś chorobę i może takie badania wykonać. Lekarz może powiedzieć, że przewożone stado wydaje się podejrzane i musi je zbadać. Wtedy problem będzie rozwiązany. Próbujmy się bronić w różny sposób. Pan minister w rozmowach z przedstawicielami Komisji Europejskiej miałby pewne argumenty w ręku. Moglibyśmy wykazać, że żywność sprowadzana z innych krajów członkowskich jest różnej jakości. Badać zawsze można.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">To jest istotny problem. Chciałbym się przyjrzeć tej sprawie pod kątem możliwości organizacyjnych i finansowych Inspekcji Weterynaryjnej. Badania są potrzebne. Prześlemy Komisji raport o sposobie realizacji tego pomysłu.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną rolnictwa, to rzeczywiście powinna się w tym zakresie odbyć debata. Chciałbym państwa poinformować, że podjąłem starania o to, aby w nowej perspektywie finansowej na lata 2007–2013 do obszarów wiejskich trafiły znacznie większe środki finansowe przeznaczone na realizację różnych programów. W Narodowych Strategicznych Ramach Odniesienia jednym z pięciu priorytetów jest rozwój obszarów wiejskich. Postaramy się, aby prawie 30 mld euro trafiło do rolnictwa. W nowym Planie Rozwoju Obszarów Wiejskich będzie realizowanych ponad 20 działań. Natomiast rozbudowa infrastruktury wiejskiej będzie finansowana z innych programów sektorowych. Jest zatem szansa, że znacznie większe środki trafią do rolników i mieszkańców wsi. Wprowadzamy również krajowe instrumenty wsparcia. Wiem, że w ubiegłym tygodniu Komisja omawiała ten problem. Wkrótce będą dopłaty do paliwa rolniczego. Pewne środki zostaną skierowane na wieś w związku z projektami dotyczącymi ochrony środowiska. W Sejmie jest już projekt ustawy dotyczący Agencji Nieruchomości Rolnych. Chciałbym przejąć nadzór nad gospodarowaniem Zasobem. Dochód z działalności Agencji powinien być przeznaczony na wsparcie polityki rolnej. Chcemy także przejąć nadzór nad Kasą Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. W ramach funkcjonowania KRUS pojawią się także działania o charakterze społeczno-socjalnym.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Są zatem wykonywane określone działania. Musimy o tym dyskutować. Trzeba jednak pamiętać o tym, że naszego państwa na wiele rzeczy na obecnym etapie po prostu nie stać.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#GlownyLekarzWeterynariiKrzysztofJazdzewski">Chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi posła Józefa Pilarza. Decyzją Komisji Europejskiej Niemcy są uznane za kraj wolny od choroby Aujeszky’ego. A zatem urzędowo kraj ma status obszaru wolnego od tej choroby i nie utraci go, jeśli nawet wystąpią pojedyncze przypadki choroby. Rzeczywiście przez terytorium Polski można przewozić świnie z krajów, na terenie których występuje choroba Aujeszky’ego. Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej nr 68/2001 Polska nie jest krajem wolnym od tej choroby i nie jest krajem, który wdrożył program zwalczania choroby Aujeszky’ego. Oznacza to, że w tej całej hierarchii posiadamy jeden z najniższych statusów i w związku z tym nie możemy zakazywać przewozu zwierząt świń z innych krajów. Dopiero wdrożenie programu zwalczania choroby Aujeszky’ego w całej Polsce spowoduje, że będziemy mieli możliwość zastosowania pewnych restrykcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania do pana ministra w sprawie sytuacji na rynku trzody chlewnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Padło tutaj wiele pytań, ale odpowiedzi są takie, że właściwie nie dowiedzieliśmy się nic nowego.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PoselTadeuszDebicki">Co powinna zrobić Komisja, żeby rozwiązać ten problem? To nie jest jednorazowa sytuacja. Ona się powtarza wielokrotnie. Pamiętam, że byłem odpowiedzialny za protesty i blokady dróg w Wielkopolsce. Było ich 278. Wiem, co się wtedy działo. Możemy znowu do tego doprowadzić. Rolnicy sami chcą wychodzić na drogi. Nie możemy rozwiązać problemu. Zostałem posłem. Chciałem uczestniczyć w pracach Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i jestem jej członkiem. Okazuje się, że jestem nieskuteczny. Rolnicy pytają, po co w ogóle startowałem w wyborach. Mówią, że tyle obiecywałem i nic z tego nie wynika.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PoselTadeuszDebicki">Główny Lekarz Weterynarii stwierdził, że Polska jest obszarem, na którym występuje choroba Aujeszky’ego, więc mogą tędy przejeżdżać wszystkie transporty ze zwierzętami. Duńczycy wysyłają tuczniki na Ukrainę, a my nie możemy. Rozmawialiśmy wczoraj z handlowcem z Kijowa. Mówił, że nadal nie ma wzoru świadectwa zdrowia zwierząt. Gdyby taki dokument był, on by sprowadzał trzodę z Polski. Jaka jest prawda?</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PoselTadeuszDebicki">Od dawna mówimy o jakości przetworów mięsnych. Są przecież przepisy regulujące te kwestie.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#PoselTadeuszDebicki">Proponuję, abyśmy powołali podkomisję, która ustali wszystkie przyczyny obecnej sytuacji. Wtedy będziemy wiedzieli, z czym walczyć. Kiedy w byłem na spotkaniu z przedstawicielami COPA/COGECA i zapytałem ich, czy w innych krajach Unii Europejskiej też jest problem z koncernem Smithfield Food, to zaczęli się śmiać. Powiedzieli, że jak wpuściliśmy ten koncern do kraju, to teraz musimy ponosić konsekwencje. Oni nie wpuścili.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#PoselTadeuszDebicki">Liczyłem na to, że nowy minister i nowa Komisja rozwiążą ten problem. Być może trzeba powołać podkomisję. Być może przyczyny obecnej sytuacji zbada zespół powołany w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Do Polski sprowadza się produkty żywnościowe z krajów, w których jest premiowany eksport i gdzie producenci otrzymują znacznie większe dopłaty. Nie możemy zatem mówić o wolnym rynku i uczciwej konkurencji.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#PoselTadeuszDebicki">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#PoselTadeuszDebicki">Proszę wskazać kraj, który stosuje dopłaty do eksportu. Sprowadzamy wieprzowinę tylko z krajów członkowskich. Proszę mówić prawdę. Trzeba zwoływać Komisje wtedy, gdy ceny żywca są wysokie i trzeba wtedy informować rolników, że duża produkcja spowoduje spadek cen. Mamy gospodarkę rynkową. Myślę, że w moim wystąpieniu zidentyfikowałem większość problemów. Wiem, że jest pan politykiem i może pan tak jeszcze długo mówić. Ja też tak potrafię, bo zasiadam w Sejmie od ośmiu lat. Rozmawiajmy o faktach.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#PoselTadeuszDebicki">Jak już powiedziałem, potrzebujemy roku lub dwóch żeby zdobyć nowe rynki. Wtedy zwiększą się możliwości eksportu. Usilnie nad tym pracujemy. Na rynkach pozostałych krajów członkowskich ceny wieprzowiny są wyższe. Sprzedajemy tam o 40% więcej niż poprzednio, ale sytuacja jest trudna, bo produkcja jest jeszcze wyższa. Byłem przeciwny przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Jednak teraz obowiązuje prawo, które musimy stosować. Szukajmy rozwiązań, ale nie łudźmy się, że jakieś nadzwyczajne organy czy zespoły coś tutaj poradzą. Komisja jest organem kontrolnym wobec rządu. Przedstawiamy nasze działania i prosimy o wnioski. Jednak niech to będą wnioski realne.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#PoselTadeuszDebicki">Problemu choroby Aujeszky’ego poprzednie rządy nie zauważały. W tym roku zostanie wprowadzony pilotażowy program zwalczania tej choroby. W budżecie na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt przeznaczono 85 mln zł. Zwiększyłem tę kwotę o 30 mln zł, chociaż nie było to łatwe. Wiadomo, jaki jest stan państwa. Mamy 18% bezrobotnych. Oni też potrzebują wsparcia. Nie możemy wszystkich środków budżetowych przeznaczać na rolnictwo. Mimo to, ilość środków dla rolnictwa będzie się systematycznie zwiększać. Nie ma możliwości, aby w ciągu pól roku rozwiązać obecny problem. Powinniśmy poszukiwać rozwiązać, ale proszę zgłaszać realne propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselHenrykSmolarz">Chciałbym poruszyć kwestię wielokrotnie podnoszoną przez związki producentów świń. Chodzi o włączenie świni puławskiej do gatunku zwierząt ras zachowawczych, których hodowla jest wspierana w ramach programów rolnośrodowiskowych. Do tej pory dzięki uprzejmości Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi było to finansowane z budżetu krajowego. Natomiast ograniczano to do stad o wielkości 500 sztuk. Takie ograniczenie nie pozwalało nawet zachować genów tej rasy, bo dochodziło do kojarzenia blisko spokrewnionych sztuk. W ten sposób nie można zorganizować odpowiedniego rynku zbytu. Tymczasem zapotrzebowanie na tego typu mięso i wyroby regionalne jest dosyć duże.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselHenrykSmolarz">Czy pan minister zechciałby potwierdzić, że ci hodowcy otrzymają wsparcie i że zgodne z przepisami Unii Europejskiej zostaną zniesione te ograniczenia, jeśli chodzi o wielkość stad? Z przepisów wynika, że stada mogą liczyć nawet 15 tys. sztuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">To jest nowa sprawa. Nie sądzę, aby pan minister był w stanie odpowiedzieć na to pytanie na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Myślę, że przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapisali pytanie i że pan poseł Henryk Smolarz otrzyma odpowiedź na piśmie.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeszcze raz powtarzam, że dzisiaj dyskutujemy o sytuacji na rynku trzody chlewnej, a nie o genetyce zwierząt. Pan poseł zgłosił problem i otrzyma odpowiedź, ale nie na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Chciałbym poruszyć pewien problem. W dyskusji pojawiły się głosy, aby szczegółowo badać produkty żywnościowe i mięso sprowadzane do Polski z innych krajów członkowskich. Podam państwu przykład. Jestem członkiem Komisji Infrastruktury. Naciskaliśmy na polskie służby drogowe, aby staranniej kontrolowały tiry. Skutek był taki, że polscy przewoźnicy w Niemczech mieli poważne kłopoty. Nagle okazało się, że wszystkie nasze ciężarówki są niesprawne.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Cieszę się, że przedstawiciele rządu nie podjęli wątku zaostrzenia badań weterynaryjnych. Oznacza to, że w tej sprawie nie ma oficjalnego stanowiska przedstawicieli rządu. Przestrzegam państwa przed realizacją tych pomysłów. Można w pojedynczych przypadkach stosować takie metody, ale jeśli się ma do dyspozycji media. Czy my mamy polską prasę? Nie. Duńczycy ją mają. A zatem incydentalnie można podejmować takie działania, ale nie igrajmy z ogniem, bo zbyt dużo towarów sprzedajemy na Wspólnym Rynku.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselJozefPilarz">Chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi posła Andrzeja Fedorowicza. Muszę przyznać, że jestem zaskoczony. Widocznie te ciężarówki były rzeczywiście niesprawne, skoro je zatrzymywano w Niemczech. Natomiast jesteśmy tutaj po to, aby dyskutować o sprawach rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PoselJozefPilarz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PoselJozefPilarz">Chciałbym powiedzieć, że znam problem, który poruszył pan poseł Henryk Smolarz. Otrzymałem propozycje od dwudziestu organizacji. One są skatalogowane w dokumencie, który przekazaliśmy Komisji. Myślę, że o tym także powinniśmy podyskutować. Związki hodowców chcą na przykład powołania Funduszu Promocji Mięsa na wzór Funduszu Promocji Mleka. Ten postulat będziemy wspólnie realizować. W sprawie świni puławskiej odpowiem na piśmie, bo szczegółów nie znam i nie chciałbym wprowadzić pana posła w błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do realizacji kolejnego punktu porządku obrad – sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselBernardPtak">W ostatnim czasie nasiliła się akcja wykupu ziemi z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Mam pytanie do pana ministra Krzysztofa Jurgiela. Moim zdaniem wykup gruntów ma związek z planowaną budową autostrad. Niedaleko Leszna, koło Rawicza burmistrz zgłosił, że Agencja Nieruchomości Rolnych sprzedaje 70 ha gruntów, przez które będzie przebiegała obwodnica. Inwestycja ma być rozpoczęta za dwa lata. Czy rząd interesuje się tą sprawą? Wydaje się, że należy teraz reagować, żeby za kilka lat nie było potrzeby wykupu tych gruntów za znacznie wyższą cenę.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PoselBernardPtak">W leszczyńskim rolnicy już stoją na drogach w związku z sytuacją na rynku trzody chlewnej. Jeśli pan minister dotrzyma słowa, to może wkrótce zakończą protesty.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselJakubRutnicki">Mam pytanie dotyczące płyt obornikowych i zbiorników na gnojowicę. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjęła 73 tys. wniosków. Inwestycje wkrótce ruszą, ale rolnicy wciąż nie wiedzą, jakie projekty będzie można realizować. Ponadto do października 2008 r. trzeba będzie zrealizować te inwestycje w pozostałych gospodarstwach rolnych. Przypominam, że to może chodzić nawet o 1 mln gospodarstw. Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma jakieś plany finansowania tych inwestycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawKalemba">Mam pytanie do pana ministra Krzysztofa Jurgiela. Kiedy zostanie zmienione rozporządzenie dotyczące prowadzenia działalności rolnej na terenach o niekorzystnych warunkach gospodarowania? Chodzi o to, aby przypisać dopłaty ONW do działki.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PoselStanislawKalemba">Druga sprawa dotyczy rent strukturalnych i przepisów w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PoselStanislawKalemba">Kolejna kwestia dotyczy zalesiania. Wiadomo, że gminy nie przygotowały planów zagospodarowania przestrzennego. Wprawdzie tymczasowo dopuszczono możliwość stosowania tylko studium zagospodarowania przestrzennego, ale te przepisy obowiązywały tylko do końca 2005 r. Moim zdaniem należy przedłużyć stosowanie tego rozporządzenia co najmniej o jeden rok.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PoselStanislawKalemba">Jeśli chodzi zwalczanie choroby Aujeszky’ego, to program można wprowadzić na terenie całego kraju, ale też na terenie poszczególnych województw. Jeśli brakuje środków na uruchomienie badań w całym kraju, to przynajmniej uwolnijmy od choroby lubuskie i województwa przygraniczne. Wtedy będziemy mieli możliwość prowadzenia szerszej kontroli. Potem wdrożymy program zwalczania choroby w Wielkopolsce, gdzie prowadzi się 30% całej krajowej hodowli. Wówczas zyskamy możliwość sprzedaży żywych sztuk na rynkach Wspólnoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę nie zapominać o województwie kujawsko-pomorskim.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Poruszono trzy tematy. Pierwszy z nich dotyczy Agencji Nieruchomości Rolnych. Proponuję, aby na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji omówić funkcjonowanie Agencji Nieruchomości Rolnych. Zaprosimy prezesa Agencji oraz ministra skarbu państwa, który nadzoruje tę instytucję.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kolejna kwestia dotyczy płyt obornikowych, zbiorników na gnojowicę i zalesiania. To jest bardzo obszerny temat związany z funkcjonowaniem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Proponuję, abyśmy omówili ten problem na następnym posiedzeniu Komisji, które się odbędzie za dwa tygodnie.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Następna sprawa dotyczy produktów regionalnych oraz ras regionalnych. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotuje w tej kwestii szczegółowe informacje i wtedy Komisja poświęci temu tematowi odrębne posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel:</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zgadzam się z opinią, że należy te tematy traktować całościowo i przeprowadzić odrębne dyskusje. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotuje stosowne materiały, tak aby można było przeprowadzić merytoryczne debaty.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Agencja Nieruchomości Rolnych jest w tej chwili nadzorowana przez ministra skarbu państwa. Jak już powiedziałem, złożyliśmy do Sejmu projekt ustawy, który umożliwi przejęcie nadzoru nad tą instytucją przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Oczekuję, że posłowie poprą ten projekt. Uważam, że większość gruntów znajdujących się w Zasobie powinna służyć powiększaniu gospodarstw rodzinnych. To będzie około 400 tys. ha. Część gruntów można przekazać gminom na inwestycje, na przykład na budownictwo mieszkaniowe. Żeby nie było tak, że kosztem Skarbu Państwa bogacą się osoby fizyczne lub inne osoby prawne.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o inwestycje związane z budową płyt obornikowych i zbiorników na gnojowicę, to wnioski przyjmowano do końca grudnia. Rzeczywiście wpłynęło ponad 70 tys. wniosków. Nastąpiła realokacja środków. Wszystkie pozytywnie zweryfikowane wnioski zostaną sfinansowane. Będą realizowane projekty zakładające budowę dwóch zbiorników lub jednego. Jeśli ktoś planował budowę dwóch zbiorników, to może to teraz zmienić. Decyzja należy do niego. Tego typu inwestycje mogą być realizowane także w ramach nowego Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Pierwsza wersja programu będzie gotowa pod koniec lutego lub na początku marca. Wówczas Komisja będzie mogła szczegółowo omówić wszystkie działania. Jak państwo wiecie, mieliśmy do dyspozycji 33 działania. Po szerokich konsultacjach uznaliśmy, że zastosujemy 22 działania. Są trzy główne osie programowe i na każdą trzeba przeznaczyć przynajmniej 15% środków. Zatem 55% środków rozdysponujemy według własnego uznania.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o plany zagospodarowania przestrzennego, to wiem, że taki wniosek wpłynął do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i wydałem polecenie, aby go zrealizować.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Rozporządzenie w sprawie ONW zostanie wydane przed 31 marca 2006 r. Od 1 kwietnia 2006 r. będzie można składać nowe wnioski. Projekt rozporządzenia jest w tej chwili w uzgodnieniach międzyresortowych. Pewne zastrzeżenia zgłosił Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Jest to obecnie wyjaśniane. Niemniej jednak rozporządzenie do połowy marca powinno zostać podpisane.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proponuję, aby problematyką chorób zakaźnych zwierząt Komisja zajęła się w marcu na odrębnym posiedzeniu. O konieczności zwalczania choroby Aujeszky’ego mówiliśmy już wielokrotnie, ale nigdy w budżecie państwa nie było wystarczających środków, aby wdrożyć odpowiedni program. Teraz trzeba będzie do tego wrócić. Myślę, że głos Komisji w tym względzie na pewno będzie dla mnie pomocny.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Chciałbym jeszcze poruszyć problem starych zadłużeń rolników. Chodzi o Fundusz Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa. Wiem, że rolnicy składali wnioski, które zostały zakwalifikowane, ale banki zaniedbały tę sprawę. To jest bardzo poważny problem. Myślę, że powinniśmy się tym zająć. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa umarza część tych długów. To jest bardzo pozytywne zjawisko. Jednak trzeba też pomyśleć o tych, którzy nie zakwalifikowali się do programu oddłużania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przypominam, że powołaliśmy podkomisję do spraw finansowego wspierania restrukturyzacji wsi. Proszę przekazać przewodniczącemu podkomisji, aby zajęła się tym problemem.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Czy ja mógłbym zostać członkiem tej podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie widzę przeszkód. To zależy od woli Komisji.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za uzupełnieniem składu tej podkomisji o pana posła Tadeusza Dębickiego?</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie zdecydowała o powołaniu pana posła Tadeusza Dębickiego do podkomisji stałej do spraw finansowego wspierania restrukturyzacji wsi.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>