text_structure.xml 62.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechJasinski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Witam przedstawiciela rządu, sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia Bolesława Piechę. Witam wiceprezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Janusza Wesołowskiego. Witam przedstawicieli Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Zdrowia. Witam państwa posłów. Tematem naszego posiedzenia jest zaopiniowanie zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2005 rok. Przypominam, że to należy do obowiązków Komisji Finansów Publicznych. W przypadku niezaopiniowania w okresie 21 dni, zmiany wchodzą w życie wyłącznie zarządzeniem ministra zdrowia. Projekt zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2005 rok przedstawi zastępca prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Janusz Wesołowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuZdrowiaJanuszWesolowski">Szanowni państwo, wniosek prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą do Komisji Finansów Publicznych o zaopiniowanie projektu zmian w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia na roku 2005 dotyczy kwoty 269 milionów 843 tysięcy złotych. To jest podstawowa kwota. Dwie pozostałe pozycje są już dużo niższe. Jest to kwota 220 tysięcy złotych na lecznictwo uzdrowiskowe. W 2004 roku było inaczej, po prostu jeden oddział kontraktował lecznictwo uzdrowiskowe dla wszystkich. Stąd ta pozycja była zapisana w planie finansowym centrali NFZ, a de facto powinna być zapisana w poszczególnych oddziałach wojewódzkich. Wnioskujemy o przesunięcie tych środków do dwóch oddziałów wojewódzkich NFZ, do Podkarpackiego i Zachodniopomorskiego, kwotę 250 tysięcy złotych z funduszu kosztów administracyjnych centrali NFZ, z pozycji „fundusz wynagrodzeń” do Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. Zaistniała taka potrzeba, gdyż w grudniu w oddziale tym zabraknie pieniędzy na wynagrodzenia dla pracowników. Lubuski oddział zbyt późno przystąpił do restrukturyzacji zatrudnienia. Wypłaty wynagrodzeń są wyższe niż zakładał plan finansowy i dlatego jest potrzeba zasilenia funduszu wynagrodzeń w tym oddziale.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuZdrowiaJanuszWesolowski">Ale wracam do kwoty 269 milionów 843 tysięcy złotych. Kwotę tę, pozyskaną z rozwiązania rezerw i z dodatkowych przychodów, chcielibyśmy przeznaczyć na opłacenie świadczeń zdrowotnych. Najpierw jednak powiem parę słów o kwocie 85 milionów 712 tysięcy złotych. Są to środki z rozwiązania rezerwy ogólnej z planu finansowego roku 2005, rezerwy ogólnej tworzonej z comiesięcznych odpisów, ale rezerwy ogólnej do końca roku. Czyli w planie finansowym rezerwa ogólna będzie, po państwa pozytywnej opinii i decyzji ministra zdrowia, miała pozycję zero. Po prostu nie będzie już tworzona. Zaistniała taka możliwość, dlatego, że Narodowy Fundusz Zdrowia ma pełną płynność finansową i nie ma obaw, aby nie zbilansował się do końca roku. Nie ma obaw, aby zobowiązania były większe niż przychody. Stąd poprosiliśmy ministra finansów i ministra zdrowia o wydanie opinii o rozwiązaniu rezerwy ogólnej. Te opinie były pozytywne i prezes Narodowego Funduszu Zdrowia swoją decyzją ją rozwiązał. Mówię o tym, aby państwo mieli pełną wiedzę na temat dodatkowych środków finansowych, które popłyną do oddziałów wojewódzkich NFZ na podstawie tych dwóch decyzji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuZdrowiaJanuszWesolowski">Wracając do kwoty 269 milionów 843 tysięcy złotych. Skąd ona pochodzi? Z trzech źródeł. Po pierwsze, z części rezerwy na ewentualnie niekorzystne wyroki toczących się spraw sądowych. Rezerwę tworzy się w przypadku negatywnych decyzji sądów pierwszej instancji, na podstawie ustawy o rachunkowości i procedury zatwierdzonej przez prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Istnieje możliwość rozwiązania tej rezerwy. Zapadły już wyroki sądowe, są one korzystne dla Narodowego Funduszu Zdrowia, nie ma nowych spraw, a więc część rezerwy w wysokości 70 milionów złotych można przeznaczyć na opłacenie dodatkowych świadczeń zdrowotnych. Na dzień dzisiejszy w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia, w pozycji „rezerwy na ewentualne wyroki sądowe” widnieje kwota 136,9 miliona złotych. A więc część tej rezerwy pozostanie. Po drugie, kwota ta pochodzi z części rezerwy na koordynację systemu zabezpieczenia społecznego dotyczącego rzeczowych świadczeń leczniczych w Unii Europejskiej, czyli rezerwy na opłacenie świadczeń zdrowotnych udzielonych ubezpieczonym obywatelom Polski na terenie krajów Unii Europejskiej. Nie ma przesłanek, że do końca tego roku Niemcy uporają się ze swoim systemem informatycznym i obciążą Narodowy Fundusz Zdrowia za świadczenia udzielone Polakom. Stąd składamy wniosek o rozwiązanie części tej rezerwy w wysokości 111 milionów złotych. Trzeci składnik, to są ponadplanowe przychody z tytułu składki na ubezpieczenie zdrowotne. Po prostu, składka zdrowotna spływa lepiej niż planowano. Nadwyżkę w wysokości 88,9 miliona złotych, jak również środki pozyskane z rozwiązania części rezerw, chcielibyśmy przeznaczyć w łącznej kwocie 269 milionów 843 tysięcy złotych na opłacenie świadczeń zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuZdrowiaJanuszWesolowski">Jak dokonamy podziału środków na poszczególne oddziały wojewódzkie NFZ? Kwotę 66 milionów złotych z tytułu rozwiązania części rezerwy ogólnej trzy oddziały wojewódzkie dostały we wrześniu. Są to: Podkarpacki OW, Lubuski OW i Warmińsko-Mazurski OW. Oddziały te nie zostały wyróżnione. Decyzja taka została podjęta, aby złagodzić skutki wprowadzenia algorytmu podziału środków, na podstawie którego był kształtowany plan finansowy dla oddziałów NFZ w roku 2006. Oddziały te nie miałyby w przyszłym roku przyrostu finansów przeznaczonych na opiekę zdrowotną. Korzystając z zapisu ustawowego, że oddziały wojewódzkie NFZ nie mogą mieć mniej środków w planie finansowych niż w roku poprzednim, 66 milionów złotych zostało rozdysponowane tak, aby w tych trzech oddziałach nastąpił wzrost ogólnych nakładów w stosunku do planu w roku 2005 o minimum 3%. Ale, jak powiedziałem, nie ma przesłanek do tego, żeby wyróżniać jakieś województwo. 66 milionów złotych zostało rozdzielone wcześniej. Teraz dochodzimy do pełnego zrównoważenia.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuZdrowiaJanuszWesolowski">Do podziału są środki w łącznej kwocie 355 milionów 555 tysięcy złotych, a więc 85 milionów 712 tysięcy złotych i 269 milionów 843 tysiące złotych. Ośrodki, które już wcześniej dostały pieniądze, też dostaną niewielkie środki, a więc Lubuski OW otrzyma 3 miliony 700 tysięcy, Warmińsko-Mazurski OW – 3 miliony 700 tysięcy i Podkarpacki OW</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuZdrowiaJanuszWesolowski">Na co chcielibyśmy przeznaczyć te środki? Jest to zapisane w propozycji, w tych drukach, które państwo otrzymali. 203,5 miliona złotych na lecznictwo szpitalne, 74 miliony złotych na refundację cen leków w tych oddziałach wojewódzkich, które tę pozycję miały niedoszacowaną. Dla uzupełnienia podam, że od czerwca środki pozyskiwane przy kolejnych zmianach planu finansowego w roku 2005 były w pierwszej kolejności przeznaczane na zrównoważenie niedoszacowania refundacji cen leków. Jeżeli Komisja zaopiniuje pozytywnie wniosek, a minister zdrowia wyda zarządzenie, zbilansujemy się w skali Funduszu w pozycji „refundacja cen leków”. Nie znaczy to, że w jednym ośrodku wojewódzkim nie będzie inaczej. Zachodniopomorski OW NFZ jest w bardzo złej sytuacji finansowej, po prostu nie ma płynności finansowej i najprawdopodobniej ten rok zamknie zobowiązaniami na poziomie 13 milionów złotych. Wracam do podziału dodatkowych środków. Na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną chcemy przeznaczyć 30 milionów 200 tysięcy złotych; na rehabilitację leczniczą 18,3 miliona złotych; na zaopatrzenie w sprzęt ortopedyczny i materiały pomocnicze 11,6 miliona złotych; reszta, to są stosunkowo drobne pozycje. A więc w pierwszej kolejności, pieniądze chcemy przeznaczyć na procedury ratujące życie i procedury nielimitowane. To taka zła nazwa „procedury nielimitowane”. Co pod tą pozycją się kryje? Między innymi porody i neonatologia, czyli zachorowalność niemowląt. Uważamy, że właśnie te procedury powinny być sfinansowane w pierwszej kolejności. I oczywiście onkologia.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuZdrowiaJanuszWesolowski">W okresie wrzesień-listopad tego roku oddziały wojewódzkie NFZ dostałyby, razem z procedowaną kwotą 355 milionów, 1 miliard 82 miliony złotych. Jeszcze raz powtórzę, podziału tych środków dokonaliśmy na podstawie algorytmu, który uwzględnia populację ubezpieczonych, ryzyka zdrowotne, migracje pomiędzy regionami i procedury wysokospecjalistyczne. Konsumuje więc zapis ustawowy. Algorytm ten nie zawiera wag i różni się od algorytmu zawartego w rozporządzeniu, na podstawie którego był konstruowany plan finansowy na rok 2006. Wysoka specjalistyka w migracji jest liczona tylko raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Rozczaruję państwa, ponieważ po prostu zacytuję podstawę prawną dzisiejszego procedowania. Przybliżę ją, bo na pewno nie wszyscy pamiętają. Jest to dość skomplikowana ustawa o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, popularnie zwaną ustawą o Narodowym Funduszu Zdrowia. Przewiduje ona zarówno pewne procedury tworzenia planów, ale i zmiany planów. Otóż, zmiana planu finansowego jest dokumentem, który wydany jest w drodze rozporządzenia ministra zdrowia, po zachowaniu pewnej procedury, którą krótko teraz omówię. Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia opracowuje propozycje określonych zmian i przedstawia organowi Narodowego Funduszu Zdrowia, jakim jest Rada Funduszu do zaopiniowania i dwóm komisjom sejmowym – Komisji Finansów Publicznych i Komisji Zdrowia. Opinie wyrażone przez te ciała nie są dla ministra zdrowia wiążące, aczkolwiek mają pewne aspekty polityczne, wskazujące jakąś kolejną drogę. Po uzyskaniu opinii z właściwych komisji sejmowych prezes NFZ przygotowuje konkretny projekt zmiany planu, który zatwierdza minister zdrowia w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów. I to jest cała procedura. Trudno w związku z tym wpływać na państwa opinie w tym zakresie i komentować propozycje prezesa NFZ, bo minister zdrowia jest organem wieńczącym całą sprawę.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Gwoli komentarza, przedstawione zmiany planu finansowego ukazują dwa istotne działania. Działanie związane z 60 milionami złotych, które zostało uruchomione drogą zarządzenia prezesa NFZ i decyzja ta nie podlega opiniowaniu ani przez komisje sejmowe, ani przez ministra zdrowia, bo wiąże się z rezerwą ogólną. Natomiast drugie, jest związane już bezwzględnie z określonymi przesunięciami, które wynikają albo ze zwiększenia przychodów ze składki zdrowotnej, albo z różnych przesunięć przy rozwiązywaniu spraw finansowych typu: niezapłacenia za leczenie w krajach Unii Europejskiej, bo nie ma teraz konieczności zapłaty za leczenie np. w Niemczech. Chcę państwa poinformować, że Niemcy mają ogromne kłopoty i od półtora roku lat nie potrafią się z nami w żaden sposób rozliczyć. Trzeba pamiętać, że sytuacja nie jest taka prosta, i w związku z tym wymaga opinii Komisji Finansów Publicznych. Decyzję i tak podejmie minister zdrowia w porozumieniu z ministrem finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselWojciechJasinski">Chciałbym jeszcze powitać pana dyrektora Lecha Rejnusa z Najwyższej Izby Kontroli, który wszedł na salę już po rozpoczęciu obrad. Czy pan dyrektor zechce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorDepartamentuPracySprawSocjalnychiZdrowiaNajwyzszejIzbyKontroliLechRejnus">Panie przewodniczący, będziemy te działania kontrolować. Nie mam upoważnienia, aby teraz sprawę oceniać. Jesteśmy w trakcie kontroli realizacji planu przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Wyniki będą w marcu, wtedy też zaprezentujemy je państwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselWojciechJasinski">Ponieważ dopiero zaczynamy pracę w nowej kadencji, zabierających głos w debacie proszę o przedstawianie się. Proszę zarówno państwa posłów, którzy w poprzedniej kadencji byli członkami Komisji Finansów Publicznych, jak i nowych. To nam wszystkim pomoże wzajemnie poznać się, co moim zdaniem dobrze wpłynie na współpracę. Proszę bardzo, otwieram dyskusję. Pan poseł Wrzodak zgłosił się pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselWojciechJasinski">Poseł Zygmunt Wrzodak (niez.):</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselWojciechJasinski">W poprzedniej kadencji poseł Ligi Polskich Rodzin, teraz niezależny. Byłem w Komisji Gospodarki, Komisji Obrony Narodowej i Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Panie przewodniczący, gdy czytałem projekt zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia, byłem zdumiony. Nagle Narodowy Fundusz Zdrowia ma nadpłynność finansową w granicach 355 milionów złotych i chce ją przeznaczyć na uzupełnienie planów finansowych wojewódzkich oddziałów Narodowych Funduszów Zdrowia. Nie wiadomo, tak naprawdę, z jakiego klucza. Druga sprawa, dlaczego jest to kwota 350 milionów złotych? A może jest 700 milionów złotych, jak mówił wcześniej minister zdrowia Marek Balicki? A może jest 500 milionów złotych, jak mówił prezes Jerzy Miller? A może jest miliard złotych? Skąd wzięła się ta kwota? Czy ona jest rzeczywista, wynikająca z nadpłynności, czy może jest dużo większa? Od razu nasunęły mi się takie wątpliwości. Jeżeli przedstawiany nam jest, moim zdaniem, nierzetelny dokument, nie możemy jako Komisja Finansów Publicznych podejmować decyzji. Nie możemy wydawać opinii dla ministra zdrowia, skoro tak naprawdę dokumenty przedstawione są w oparciu o wyliczenia trochę, przepraszam, księżycowe. Nie mamy dokładnych danych i dlatego uważam, że Komisja Finansów Publicznych powinna odrzucić ten dokument, a decyzję powinien podjąć minister zdrowia. Właśnie taki składam wniosek formalny, abyśmy jako Komisja Finansów Publicznych odrzucili ten projekt i przekazali sprawę do rozpatrzenia przez ministra zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Cieszę się, że gdy są rezerwy, gdy są środki, to podejmuje się decyzję uruchomienia ich, bo w służbie zdrowia potrzeba tych pieniędzy. Mam jednak pewne uwagi, zarówno do informacji pisemnej, którą otrzymaliśmy, jak i do wywodu pana prezesa o dobrodziejstwie dla trzech oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia, które otrzymały we wrześniu 66 milionów złotych. Mam uwagi do nowych rozwiązań związanych z algorytmem podziału środków na poszczególne oddziały, zresztą to jest bardzo trudna i bardzo mocno dyskutowana sprawa. Nie zgadzam się z panem prezesem – żadną łaską było wtedy dać środki, bo ten algorytm tak działał, że oddziały nie otrzymywały środków w ustawowych wysokościach. To po pierwsze. Również nie zgadzam się na to, że oddziały nie dostaną środków z podziału rezerwy ogólnej. W otrzymanym materiale, w tabeli na stronie 7, mamy właśnie wskazane, że te trzy oddziały nie otrzymają żadnych środków. Zdaję sobie sprawę, że inne regiony mogą być zadowolone. Ale nie może być tak, a szczególnie w służbie zdrowia, że na jednym terenie oddziały będą otrzymywały środki, a na innym nie. Wcześniej prezes Narodowego Funduszu Zdrowia wskazywał, jak błędnym założeniem jest przyjęcie obecnie obowiązującego rozporządzenia i jakie ono będzie miało skutki. Targi trwały przynajmniej przez dwa miesięcy. I co mamy dzisiaj? Nic. Mamy stare rozporządzenie i konsekwentnie pan prezes mówi: tym oddziałom już dałem, tym oddziałom nie zamierzam dawać, te oddziały mają 3% wzrostu w planie w roku 2006. A inne panie prezesie? Inne oddziały mają dynamikę 107%, 110% i z tego względu mówimy, że nie jest to dobre rozwiązanie, przynajmniej z poziomu tych trzech oddziałów. Pan prezes uczestniczył wtedy w dwóch posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych i pamiętamy, jak mocno o tych sprawach dyskutowaliśmy. Pan minister Piecha przedstawił nam tryb postępowania przy zmianach planów finansowych. Przed godziną Komisja Zdrowia odbywała swoje posiedzenie dotyczące oceny zmiany planu finansowego NFZ i prawdopodobnie, tak mówię, bo nie znam wyniku debaty, zaopiniowała je. Ja jednak stawiam wniosek, aby projekt zmiany planu finansowego NFZ został przepracowany. Moim zdaniem, nie może być tak, że wskazuje się, iż te oddziały już mają potrzebne środki. Należałoby się pokusić, żeby przynajmniej podział z rezerwy ogólnej był na podobnym poziomie. Jeżeli mówimy o określonym algorytmie podziału środków z ustawy, o której mówił pan minister Piecha, to można by się dopracować podobnego wzorca. To jest moja generalna opinia na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Jeżeli pan prezes jest dzisiaj przygotowany, to chciałabym wiedzieć, czy gdyby dzielono pełną rezerwę, tę ogólną jednoprocentową i z nadwykonań, na poszczególne oddziały, to jak w modelu algorytmu z ustawy wyglądałby wtedy podział na poszczególne oddziały Funduszu? Interesuje mnie, jak daleko odbiega zaproponowany podział tam, gdzie nie potrzeba było stosować algorytmu, od podziału, gdzie cały algorytm przyłożono by do pełnych środków, które są w tym momencie dzielone? I druga sprawa, na kiedy planuje się uruchomienie tych środków? Niejednokrotnie mieliśmy już do czynienia z taką sytuacją, że opiniowaliśmy kolejny dodatkowy plan zwiększenia środków finansowych Narodowego Funduszu Zdrowia, dzieliliśmy te środki, a pieniądze już wcześniej zostały przekazane. Na przykład cieszyliśmy się, że Bydgoszcz dostanie dodatkowo 11 milionów złotych, a te pieniądze już spłynęły wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Powtórzę pytania. Jak wyglądałby podział według algorytmu, jeżeli dzielilibyśmy całą kwotę na poszczególne oddziały? Mój wniosek może spotkać się ze zrozumieniem, bądź nie. Kiedy te dodatkowe środki wpłyną do poszczególnych oddziałów wojewódzkich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselWojciechJasinski">Panie pośle Wrzodak, pański wniosek o odrzucenie nie może być uwzględniony. Wniosek pani posłanki Skowrońskiej właściwie jest podobny. Przypomnę więc, dla porządku, my opiniujemy. Możemy zaopiniować negatywnie zmianę planu finansowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Składam wniosek o negatywne zaopiniowanie i opracowanie innego podziału środków według algorytmów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselWojciechJasinski">To jest dosyć kłopotliwy wniosek. My możemy w tej chwili powiedzieć tak, lub nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Dobrze, może być opinia negatywna. Na tym etapie, przy tak sformułowanym projekcie zmiany planu, moja opinia jest negatywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselBarbaraBubula">Sądzę, że będę wyrazicielem nie tylko swojej opinii. Mam prośbę, żeby w przyszłości materiały dla nas przygotowywali państwo w taki sposób, aby tabele były czytelne. Prawdopodobnie pierwowzór dokumentu, nad którym dzisiaj pracujemy, był kolorowy i po skserowaniu część cyfr na stronach siódmej i ósmej oraz w całym załączniku jest kompletnie niewidoczna. W związku z tym dyskusja jest utrudniona, gdyż liczb tych nie możemy w sposób jednoznaczny zinterpretować. To jest taka moja uwaga techniczna na początek.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselBarbaraBubula">Kolejna sprawa. Z wypowiedzi pana prezesa wywnioskowałam, że nie istnieje „niebezpieczeństwo”, oczywiście niebezpieczeństwo w cudzysłowiu, uruchomienia w Niemczech jeszcze w tym roku systemu komputerowego służącego do rozliczeń świadczeń zdrowotnych. Natomiast, na stronie czwartej pisemnej informacji czytamy, że gdyby taka sytuacja zaistniała, to jeszcze raz przed końcem listopada będziemy musieli zmienić plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia. Proszę o uściślenie, czy jest prawdziwa uwaga pisemna czy ustne wyjaśnienie, które przed chwilą usłyszeliśmy?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselBarbaraBubula">I ostatnia sprawa. Chciałam zapytać pana ministra i pana prezesa, czy panowie mają wiedzę o skali następującego zjawiska. Otóż, środowiska lekarskie i farmaceutyczne w Krakowie przed dwoma czy trzema tygodniami poinformowały mnie, iż w związku z pojawieniem się nowej listy leków refundowanych, ceny leków pełnopłatnych, które teraz znalazły się na tej liście, wzrosły o 50, 70, 80% w stosunku do ceny pierwotnej. Podam przykład leku, który przed umieszczeniem na liście leków refundowanych kosztował 29 zł 50 gr, a po umieszczeniu go na tej liście jego cena wzrosła do 46 zł 50 gr. Pacjent zapłaci za niego 10 zł 95 gr, natomiast my wszyscy, czyli podatnicy, zapłacimy pozostałą część. Sądzę, że jest to poważny problem, nad którym trzeba się zastanowić. Co się stało takiego, że poprzedni rząd „rzutem na taśmę” doprowadził do tego, że pewne leki znalazły się na liście leków refundowanych i równocześnie producenci drastycznie podnieśli ich ceny? Bardzo proszę o potwierdzenie, czy panowie mają świadomość tego zjawiska? Jeśli tak, to jakie działania są podejmowane, aby to zmienić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaBarbaraMarianowska">Oczywiście przedstawione rezerwy nie mają nic wspólnego z płynnością finansową. Jest to statystyczna wielkość, która ma wpływ na wynik finansowy. Rozwiązanie takiej rezerwy też ma wpływ na wynik finansowy jako dodatni i jest wielkością statystyczną. Oczywiście ma też swoją wartość rezerwa utworzona na przegrywane czy toczące się procesy sądowe, które jak wnoszę z informacji ze strony dziewiątej dostarczonego nam materiału, wynikają z różnic etatów w poszczególnych oddziałach a także wynagrodzeń i toczące się procesy z tego tytułu, co było również wskazaniem kontroli NIK. Czy w tym zakresie coś się zmieniło? Co państwo zamierzają zrobić, aby to zmienić? Tworzenie rezerwy na spory pracownicze, a co będzie, gdy się przegra, to są straty, koszty i szkody dla budżetu. Trzeba takiej sytuacji unikać. Byłabym za tym, aby przy przekazywaniu nam wniosku zmiany planu finansowego, możliwe było również rozeznanie zapotrzebowań poszczególnych podmiotów Narodowego Funduszu Zdrowia, żebyśmy się mogli zorientować, czy zaprezentowany podział środków jest adekwatny do potrzeb. Przecież w oddziałach rozdysponowanie środków ma się odbywać na podstawie zapotrzebowań. Czy jest to możliwe, czy raczej nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanuszChwierut">Proszę państwa, wiemy, jaka jest sytuacja w służbie zdrowia. Każde pieniądze przeznaczane na jej potrzeby są jak najbardziej wskazane. Niedobrze się dzieje, gdy pieniądze oczekują w Narodowym Funduszu Zdrowia i są przekazywane z opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselJanuszChwierut">Na stronie trzeciej otrzymanej informacji mamy wykres, który przedstawia charakterystyczny trend realizacji przychodów z tytułu składki na ubezpieczenie zdrowotne w poszczególnych miesiącach roku. W ostatnim miesiącu roku przychody z reguły są większe o około 200 milionów złotych od tych z wcześniejszych miesięcy. Czy państwo w planie finansowym przewidzieli ten wzrost, czy po prostu tego wzrostu nie będzie? Państwo przedstawiają sytuację na koniec września, gdy do końca roku są jeszcze trzy miesiące. Takie sytuacje, jak we wrześniu są możliwe w październiku, w listopadzie, jak i w grudniu. Czy w planie finansowym państwo przewidują powstanie nadwyżki? Jeżeli tak, to słuszny jest wniosek pani posłanki Skowrońskiej, która wskazuje na potrzebę przeanalizowania projektu zmiany planu finansowego i uwzględnienia wszystkich środków możliwych do podziału w tym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselHenrykKowalczyk">Nie chciałbym się wypowiadać na temat podziału tegorocznej kwoty. Natomiast niepokoi mnie pewien zapis. Rezerwa, która wynika z przepisów o koordynacji czyli refundacji kosztów leczenia za granicą, w tym roku być może nie będzie wykorzystana. Ma to swoje uzasadnienie. Zaniepokoiła mnie jednak kwota 820 mln zł w planie finansowym na 2006 rok. To jest 2,5% całego budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Planu na przyszły rok nie widzimy, sądzę jednak, że ta kwota będzie miała bardzo istotne znaczenie dla kondycji finansowej Funduszu. Czy rozdysponowanie tegorocznej rezerwy na refundację kosztów leczenia za granicą i odkładanie problemu na następny rok jest dobrym rozwiązaniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaMariaPasloWisniewska">Gdy przeczytałam materiały przygotowane na dzisiejsze posiedzenie Komisji, miałam wrażenie, że je zrozumiałam. Natomiast po prezentacji, którą przedstawił pan prezes, muszę się państwu przyznać, że kompletnie nic z tego nie rozumiem. Pierwsze moje wrażenie – przede wszystkim należy zanalizować proces planowania w Narodowym Funduszu Zdrowia, bo, jeśli mamy teraz środek listopada i wnosimy takie projekty, to znaczy, że wiedza na temat przebiegu pieniędzy na etapie planowania i rzeczywistym jest dosyć słaba. Czytamy w otrzymanym materiale, że niektóre oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia, w wyniku podjętych działań, również kadrowych, dokonały restrukturyzacji i w związku z tym zmniejszyły koszty swojego funkcjonowania. W tym samym materiale proponują państwo przesunięcie do tych oddziałów dodatkowych środków, a to z rezerwy ogólnej, a to z funduszu centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie rozumiem tego. Czy tam są oszczędności, czy ich nie ma? Jeśli są, to po co zakładamy nowe środki? Moje wątpliwości budzi również kwestia zmniejszenia rezerwy na zobowiązania wynikające z toczących się spraw sądowych. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że jest to po prostu kuglarstwo księgowe. Na początku roku z jakichś powodów przyjęliśmy pewien sposób tworzenia rezerwy, a teraz mówimy, że jest on błędny i zwalniamy te koszty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaBarbaraMarianowska">To jest prawo bilansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaMariaPasloWisniewska">Prawo bilansowe jest takie, że jak się przyjmuje tworzenie rezerw, to się tego trzyma. Teraz, w listopadzie informuje się nas, że rezygnuje się z tworzenia rezerwy na podstawie orzeczeń pierwszych instancji sądu. Z punktu widzenia rzetelności prowadzenia ksiąg, zmiana systemu tworzenia rezerw w ciągu roku nie jest praktykowana. Takie zmiany, to jest kuglarstwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJacekKoscielniak">Chciałbym się przychylić do zdania moich przedmówców i poddać w wątpliwość ustalenia planu wydatków Narodowego Funduszu Zdrowia. Należy przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Zarząd Funduszu. Zgadzam się również z określeniem mojej przedmówczyni – „kuglarstwo księgowe”.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselJacekKoscielniak">W księgach rachunkowych Narodowego Funduszu Zdrowia główna księgowa naliczyła rezerwy, jak czytamy w informacji, w wysokości 136 mln zł. Uznając, że znamy już wyroki sądowe pierwszej instancji, rezerwy te korygujemy pod koniec roku o kwotę 70 milionów złotych. Szanowni państwo, konsekwencje z tego tytułu będziemy mieli w bilansie Narodowego Funduszu Zdrowia w roku następnym. Chciałbym rozpatrzyć tę sprawę. Jakie konsekwencje z powodu zmiany planu finansowego w roku 2005 poniesiemy w roku następnym? Ta kwota ponad wszelką wątpliwość w bilansie NFZ musi się znaleźć, będzie stanowić bilans otwarcia następnego roku budżetowego, prawda? I druga sprawa. Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia proponuje przesunięcie kwoty 250 tysięcy złotych z pozycji „wynagrodzenia” planu centrali NFZ do planu finansowego Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, uzasadniając to błędami w zarządzaniu tym oddziałem. Jeden z dyrektorów na czas nie zaplanował pewnych wielkości. Bardzo się cieszę, że w centrali Narodowego Funduszu Zdrowia trwa kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Z niecierpliwością będę czekał na wyniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselWojciechJasinski">Pan poseł Kościelniak poruszył ważną kwestię. Co robić, jeśli jeden z dyrektorów oddziałów wojewódzkich czegoś nie zrobi na czas? Jakie konsekwencje poniosą pracownicy? Ale to jest odrębny problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselGrzegorzWozny">Ja mam nieco inną opinię od moich poprzedników zabierających głos w dyskusji. Rozumiem, że w ostatnich miesiącach roku Narodowy Fundusz Zdrowia dokonał analizy planu finansowego i okazało się że są jeszcze środki, które można przekazać oddziałom wojewódzkim. I dobrze, bo zostało półtora miesiąca do końca roku i te pieniądze można jeszcze zagospodarować. Sądzę, że do wszystkich posłów napływają prośby o interwencje od szpitali, że muszą odsyłać, od pacjentów, że są odsyłani, bo nie ma pieniędzy na leczenie. Tak jest na przykład w Wielkopolsce. Pan prezes o tym wie, bo ja już interweniowałem. W Poznaniu, w Klinice Hematologii odsyła się chorych na białaczkę, dlatego, że nie ma pieniędzy na leczenie. Uważam, że powinniśmy pozytywnie zaopiniować przedstawiony nam projekt zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia. Minister zdrowia powinien wydać pozytywną decyzję i środki te jak najszybciej powinny trafić do wojewódzkich ośrodków NFZ i tam zostać przekazane szpitalom na leczenie. Jeżeli śmiertelnie chorego pacjenta odsyła się do domu, czeka z leczeniem, bo nie ma pieniędzy, zagrożone jest jego życie. Moim zdaniem, powinniśmy jak najprędzej przekazać te pieniądze, aby można było wykorzystać je na ratowanie zdrowia i życia ludzkiego. Jeżeli zostaną one w centrali NFZ, chorzy nie będą leczeni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWojciechJasinski">Sądzę, że wszystkie niejasności zostaną wyjaśnione przez pana prezesa. Nie możemy też dopuścić do sytuacji, żeby na koniec roku pozostały niewykorzystane środki. Potrzebne są ludziom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselTomaszSzczypinski">Ja mam pytanie dotyczące innych zagadnień. Mamy taką sytuację – będziemy opiniować projekt zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu, który oczywiście będzie przedmiotem decyzji ministra zdrowia. Zdumiewa mnie fakt, i chciałem się dowiedzieć od pana przewodniczącego, czy taka praktyka była stosowana również przy wydawaniu poprzednich opinii przez Komisję, iż nie znamy, choćby wstępnego spojrzenia ministra zdrowia, na to co jest przedmiotem debaty Komisji Finansów Publicznych. Ja rozumiem, że decyzja ostateczna, to będzie zarządzenie ministra zdrowia, ale dla mnie naturalne jest, iż minister zdrowia znający sprawę, może wyrazić swoją wstępną opinię komisji sejmowej. Chciałbym wiedzieć, czy w przyszłości również tak będziemy procedowali, że nie będzie można poznać choćby wstępnej opinii ministra zdrowia, tylko będzie wymagana nasza opinia, taka troszeczkę w formie kwizowej. Wydaje mi się, że w poprzednim okresie, minister mógł wyrazić swój pogląd. Ja rozumiem, że teraz pan minister może nie miał czasu zapoznać się z tym materiałem, bo to jest nowy rząd i nowy minister. Ale chciałbym wiedzieć, jak będzie w przyszłości, gdy pan minister będzie już znał wcześniej dokumenty, czy będzie mógł wyrażać wstępne opinie podczas debaty komisji sejmowej, która opiniuje druki sejmowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselWojciechJasinski">Myślę panie pośle, że ta troszkę dziwna sytuacja wynika z ustawy, ale my tej ustawie jesteśmy podlegli. My, jako Komisja Finansów Publicznych tylko opiniujemy. Minister zdrowia naszą opinię musi brać pod uwagę, ale czy do końca ją uwzględnia, czy nie, to jest odrębna sprawa. Jest to sytuacja trochę kłopotliwa, ale ustawa od nas tego wymaga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselTomaszSzczypinski">Przepraszam panie przewodniczący, nie chodzi o to, żeby pan minister powiedział, czy jest za, czy jest przeciw. Pan minister, w swoim pionie w ministerstwie ma swoje służby, które zdecydowanie lepiej lub głębiej mogą zapoznać się z problemem, bo cały czas monitorują działanie Narodowego Funduszu Zdrowia. Ja nie potrzebuję dzisiaj wiedzieć, że pan minister zrobi na pewno tak albo tak. Służby pana ministra powinny wyposażyć go w pewne informacje dotyczące planowanych zmian. Czy one są stosowne? Czy idą w dobrym kierunku? Czy są zgodne z prawem? Przed chwilą mieliśmy problemy typu księgowego. Były głosy, że tego w ogóle nie można robić. Kto ma to rozeznać? My na tej sali, czy służby ministra zdrowia, który to nadzoruje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWojciechJasinski">Panie pośle, nie ma powodów do irytacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselTomaszSzczypinski">Ja się nie irytuję. Pytam, żebyśmy wiedzieli na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselWojciechJasinski">Nie będę się wdawał w dyskusję. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselMarianGolinski">Interesuje mnie coś innego, nie same liczby, ich wielkość, czy skąd dane kwoty pochodzą. Interesuje mnie cały proces w roku 2005. Jeśli coś było uzgodnione wcześniej i dzisiaj, w końcówce roku dochodzimy do takiej sytuacji, że jedne oddziały mają nazwijmy to „minus” i nie będą dostawały środków, bo bazą dla rozliczenia był rok 2004, a wcześniej część wojewódzkich ośrodków Narodowego Funduszu Zdrowia otrzymała środki. Zatrzymanie tej procedury, moim zdaniem, będzie skrzywdzeniem tych wojewódzkich oddziałów Funduszu, które czekają na pieniądze. Czy mój sposób patrzenia na ten problem i sposób rozumowania jest prawidłowy? Bo jeśli tak, to blokowanie zmiany planu finansowego NFZ jest po prostu nieszczęściem dla tych oddziałów, które czekają na pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselWojciechJasinski">Czy na pytania odpowie pan prezes, czy pan minister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Może najpierw ja odpowiem ogólnie, a o szczegółach wypowie się pan prezes. Nie chciałbym zabierać państwu czasu. Pytań było sporo. Zacznę od ostatniej kwestii. Nie ma takiej możliwości, aby środki finansowe nie trafiły w tym roku do świadczeniodawców. Koniec, kropka. Proszę się nie bać, że pieniądze te nie zostaną wydane. Zostaną wydane.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Pan poseł słusznie zauważył, że minister zdrowia powinien powiedzieć – czy jest za, czy jest przeciw. Ustawa mówi, że w przypadku tego rodzaju środków, wobec tak ogromnych kontrowersji, w związku z nieprzejrzystością finansów w służbie zdrowia, dla ministra ważna jest państwa opinia. Tak jest skonstruowana ustawa. To nie jest ustawa budżetowa. Państwa opinia brana jest pod uwagę lub nie, i z tego rodzi się decyzja. To mają być po prostu państwa sugestie, opinie, założenia. Tak właśnie skonstruowana jest ta ustawa.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Kwestia służb. Minister, to jest organ, więc zostawmy sprawę ministrowi, a nie służbom. Służb mamy w tym państwie dużo, więc je zostawmy pod inną kontrolą. To nie są służby ministra, tylko pracownicy ministerstwa. Póki co nie służą, aczkolwiek wielu by sobie tak życzyło.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Leki refundowane. Tak, to jest w gestii ministra zdrowia. To on ustala zasady refundacji w oparciu o ustawy: o cenach wspólnie z ministrem finansów; o prawie farmaceutycznym, bo można refundować leki, które są zarejestrowane, pod kontrolą składowane i tak dalej oraz ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która mówi o różnych poziomach refundacji, od za darmo do pełnej odpłatności, czyli 30%, 50 %, ryczałt. Konstruowanie tych list zawsze budzi ogromne emocje. Ustawa nakłada na ministra zdrowia obowiązek nowelizacji tych list przynajmniej raz na pół roku, czyli co 6 miesięcy. Czy takie sytuacje, o których mówiła pani poseł, są możliwe? Tak, są możliwe. Ciągle borykamy się z tym, co jest problemem całego świata – z potęgą firm farmaceutycznych. Żaden kraj, włącznie ze Stanami Zjednoczonymi, z tym sobie nie poradził. Ochrona rynku farmaceutycznego z roku na rok wzrasta. Komisja Europejska narzuca nam standard, że jeżeli ktoś wymyśli jakiś lek, przez okres 12 lat nie wolno go skopiować czy odtworzyć, czyli nie można wytworzyć tańszego leku generycznego. Dlatego też jest wiele leków, tzw. sierocych, w przypadku których producent dyktuje taką cenę, jaka mu się podoba. Niebezpieczeństwo, jakim jest utrata zdrowia lub życia, zmusi każdego do zakupu takich leków. Zmuszą również media. Przyprowadzą dziecko z chorobą Gauchera i zażądają 20 milionów złotych na jego leczenie. Proszę, kto z państwa powie, że nie da pieniędzy. Tak to się dzieje. To jest bardzo trudna sprawa. Nowe listy refundacyjne in gremio spowodowały większe obciążenie pacjenta. Nad tym bolejemy i chcemy to zmienić. W Polsce jest współczynnik współpłacenia za leki, czyli część kosztów to są środki publiczne z Narodowego Funduszu Zdrowia, a część pokrywamy z naszych kieszeni. 67% ceny leku płacimy w aptekach z naszych kieszeni. Jest to bardzo niekorzystne. W normalnym świecie oznacza to kłopot z dostępnością do leków. Nie wykupujemy części leków. Nie wszyscy, Kulczyk wykupuje. Natomiast emeryci, poważnie chorzy nie wykupują. I to jest problem, z którym musimy się zmierzyć.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Sprawy sądowe. Mamy wiele procesów sądowych. Nie są one związane tylko i wyłącznie ze sprawami pracowniczymi. Są sprawy, które dotyczą tzw. ustawy 203. W niektórych orzeczeniach Narodowy Fundusz Zdrowia został skazany, jako ten który ma zapłacić szpitalowi. Przypomnę proces krakowski – Szpital im. Rydygiera wygrał ponad</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Następna sprawa jest bardzo skomplikowana. Dlaczego w grudniu jest taki wzrost składki zdrowotnej? Przepraszam za uwagę o charakterze politycznym, ale po raz pierwszy może powiem do Komisji Finansów Publicznych, to co jest wszędzie dyskutowane. Otóż myśmy nasz system ubezpieczeniowy oparli na obowiązkowej składce powiązanej z naszymi płacami i innymi świadczeniami, w zasadzie bardzo blisko powiązanej z PIT-em. Część jest kompensowana w podatku PIT, a część idzie z naszej kieszeni. Dzisiaj 0,75 % płacimy prosto z kieszeni. Oparliśmy tę składkę na najsłabszym podatku. Ten podatek nie odzwierciedla wzrostu gospodarczego, mówi tylko o dochodach i na podstawie średnich dochodów można szacować wzrost składki. Myśmy nie chcieli zmiany alokacji środków, bo zawsze będzie problem alokacji środków. Jeżeli to będą regionalne Kasy Chorych, to się będziemy bili o fundusz wyrównawczy, czyli, która Kasa ma której oddać, bo jest bogatsza, a jeżeli będziemy mieli system centralny, to się będziemy bili, jak środki rozdzielać. Jedynym systemem, który nie rozdziela, jest system a’la Korwin-Mikke – sami płacimy i nie trzeba nic dzielić. Ale wtedy też nie musimy mieć tej opieki. Natomiast, każdy system zabezpieczenia zdrowotnego, ubezpieczeniowy musi opierać się na pewnych algorytmach – wyrównawczych lub alokacyjnych. Nie ma innego zdania. Jest propozycja, żeby system składki zdrowotnej związać nie z podatkiem PIT, a z podatkiem najbardziej powszechnym. Jak państwo sądzą, który podatek jest najbardziej powszechny? Oczywiście VAT. Podmostowiec też by płacił na służbę zdrowia, bo jak by sobie kupił piwo, to część podatku VAT i akcyzy byłaby również w składce zdrowotnej. A tak, 10 milionów obywateli, głównie pracobiorców, płaci za wszystkich, a budżet w ramach swoich możliwości, również w oparciu o dochody, czyli o płace, daje 40% minimalnego dochodu, albo za rolnika na kwintal. Dlaczego w grudniu jest inny przepływ składki zdrowotnej? Ponieważ wynagrodzenia pracobiorców najczęściej w grudniu mają dziwny charakter: nagrody, trzynastki, wszystkie inne rzeczy. Dlatego składka nagle w grudniu rośnie. Czy jest jakikolwiek planista, który byłby w stanie powiedzieć, że zawsze tak będzie? Sądzę, że nie. Było trochę polityki, a teraz przejdźmy do dalszych spraw.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Ostatnie pytanie dotyczyło planu finansowego i przedstawionych tam wydatków. Nie mamy dzisiaj jeszcze pełnego rozeznania, zapewne będzie jeszcze jedno spotkanie. Spotkanie znacznie trudniejsze, ponieważ Narodowy Fundusz musi jeszcze coś zrobić z pieniędzmi, które jeszcze będzie miał. System opiera się na zasadzie umów. Ja uzgadniam z panem X, że pan X wyleczy 100 pacjentów miesięcznie. Ale do pana X przyszło 80 pacjentów przez 10 miesięcy, Fundusz nie zapłaci 1/12 tylko do wykonania. Jeżeli pan X wyleczył więcej pacjentów, to nie zapłaci za 101 pacjenta i kolejnych. Musimy wiedzieć, że system w polskiej opiece zdrowotnej jest tak rozregulowany, iż są szpitale, w których kolejka trwa dwa lata, i są szpitale, które tej samej procedury nie są w stanie wykonać, bo nie ma pacjentów, a mają kontrakt. Nie będę tutaj dyskutował, czy tam pacjenci mają głosować nogami, czy nie. Na wycięcie ślepej kiszki nikt nie pojedzie ze Szczecina do Rzeszowa, bo to jest niemożliwe. Ale tak jest. W związku z tym ten problem też się pojawi. Sądzę, że my to jeszcze przepracujemy. Proszę, aby Komisja podjęła decyzję i pozwoliła dodatkowe środki „wpuścić” w system opieki zdrowotnej. Tak naprawdę, to nie Fundusz jest najważniejszy, szpitale i pacjenci tego potrzebują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Pytań było sporo, wątpliwości sporo, kontrowersji też, w związku z tym w imieniu prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, który mnie do tego upoważnił, proszę pana przewodniczącego, aby jedno z posiedzeń Komisji Finansów Publicznych przeznaczyć na prezentację sytuacji w powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym w latach 1999-2005. Taki opis sytuacji mamy zrobiony. Mamy analizę płynności finansowej zobowiązań w poszczególnych latach, pewne wnioski i dlatego będziemy zabiegali w prezydium Komisji, u pana przewodniczącego, żebyśmy mogli ten materiał państwu zaprezentować.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Odpowiem teraz na państwa pytania. Niektóre dotyczyły jednej sprawy. Otóż, powiedziałem o kwocie 1 miliarda 85 milionów złotych. Są to środki przekazywane oddziałom wojewódzkim NFZ w okresie wrzesień-listopad tego roku, łącznie z kwotą 355 milionów złotych. To jest 1 miliard 85 milionów złotych. Cała ta kwota została podzielona algorytmem, który uwzględnia, jeszcze raz powtórzę, populację ubezpieczonych; ryzyka zdrowotne na podstawie badań epidemiologicznych, osobno dla kobiet, osobno dla mężczyzn, w różnych grupach wiekowych; migrację leczniczą i procedury wysokospecjalistyczne. A więc wszystko to, co jest zapisane w ustawie. Algorytm ten różni się od algorytmu przyjętego rozporządzeniem ministra zdrowia odnoszącego się do planu roku 2006 tym, że nie ma wagi 1,7 do migracji i nie ma liczenia procedur wysokospecjalistycznych dwukrotnie dla migracji i dla procedur wysokospecjalistycznych. Pani poseł pamięta, że prezes Narodowego Funduszu Zdrowia negatywnie mówił o projekcie rozporządzenia ministra zdrowia. Kilkakrotnie przekazywaliśmy nasze uwagi i propozycje, jednak rozporządzenie weszło w życie, i w związku z tym przestaliśmy na ten temat dyskutować. Prawo jest prawem. Na podstawie rozporządzenia, według wadliwego algorytmu został skonstruowany plan finansowy podziału środków pomiędzy centralą a oddziałami Narodowego Funduszu Zdrowia w roku 2006. Aby złagodzić negatywne skutki, szczególnie widoczne w trzech oddziałach wojewódzkich, decyzja finansowa była podjęta nieco wcześniej. Ale mieści się ona w kwocie 1 miliarda 85 milionów złotych. Żadne województwo nie jest pokrzywdzone, wszyscy dostają pieniądze dzielone algorytmem według tych danych, o których mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Kiedy będziemy uruchamiali te środki? Natychmiast po ukazaniu się zarządzenia ministra zdrowia o zmianie planu finansowego. Natychmiast.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">To, o czym mówił pan minister Piecha, ja jeszcze uzupełnię liczbami. Na dzień dzisiejszy na koncie Narodowego Funduszu Zdrowia jest kwota prawie 800 milionów złotych, które zostały zakontraktowane, ale nie zostały przez świadczeniodawców skonsumowane. Analizujemy, dlaczego tak się dzieje. Oczywiście, jest to kwota niewykorzystana. Fundusz nie ma prawa korekty kontraktów, dlatego, że do tego trzeba woli obydwu stron. Nie ma zgody świadczeniodawców na korygowanie, a do tego jeszcze w dół, zawartych umów. Dlatego będziemy czekali do końca roku, aby wygasły umowy. Wtedy wolne środki na podstawie ugód będą mogły być przekazywane do świadczeniodawców, którzy mają tzw. nadwykonania. Będą opłacone na miarę możliwości finansowych. Proszę mi wierzyć, że prawo, jakie by ono nie było, jest wypełniane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. To jest kwota około 800 milionów złotych. Są to środki za dziewięć miesięcy, które zostały zakontraktowane, ale nieskonsumowane przez świadczeniodawców. Dlaczego tak się dzieje? Na pewno dlatego, że kontrakty były zawierane na podstawie danych historycznych. Jaką umowę miał oddział w roku poprzednim, to taką samą ma w roku następnym. Nieco inaczej podchodzimy do kontraktowania na rok 2006. Ale jakie będą tego efekty, zobaczymy po 7 grudnia, gdy zakończy się cały proces zawierania umów.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Były pytania dotyczące przekazania środków na wynagrodzenia. Naprawdę, to jest drobna kwota. Dla państwa informacji, dyrektorzy oddziałów wojewódzkich doszli do porozumienia o kształcie algorytmu zatrudnienia w poszczególnych oddziałach wojewódzkich. To nie prezes NFZ im narzucił. Wzięto pod uwagę: populację ubezpieczonych, środki finansowe i ilość umów. Te trzy podstawowe dane stanowiły podstawę do wyliczenia zatrudnienia w poszczególnych oddziałach. Dyrektor Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ nie zrobił tego, nie jest już dyrektorem, ale zobowiązanie w stosunku do pracowników pozostało. Dlatego trzeba uzupełnić brakujące środki. Uzupełniamy z tego, co mamy. Pracownicy centrali nie dostają dodatkowych pieniędzy, zapewne będą protestowały związki zawodowe, ale w Narodowym Funduszu istnieje układ zbiorowy. Lepszym wyjściem było przesunąć środki z funduszu wynagrodzeń centrali do oddziału, żeby przynajmniej tam sprawę wyrównać.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Jeżeli chodzi o podział środków, to pokazujemy tylko podział rodzajowy. W rodzaju szpitalnictwo są zakresy i o podziale środków między nimi decydowali dyrektorzy oddziałów na podstawie zapotrzebowania, codziennego monitoringu o nadwykonaniach, czy braku pieniędzy na opłacenie procedur nielimitowanych i procedur ratujących życie. Nie decyduje o tym ani prezes, ani wiceprezes, ani nie decyduje centrala NFZ.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Płynność finansowa. Na płynność finansową nie wpływają rezerwy, pani poseł Marianowska ma rację. Na płynność finansową oddziału ma wpływ niedoszacowanie w planie finansowym, na przykład w pozycji „refundacja leków”. Fundusz te sprawy może opiniować. Uczestniczymy w pracach komisji przy ministrze zdrowia. Mówiliśmy, że dla finansów Narodowego Funduszu Zdrowia zmiany na liście leków refundowanych przyniosą negatywne skutki, a np. wprowadzenie nowych leków w leczeniu nadciśnienia, czy nowych leków przeciwbólowych opartych o substancje narkotyczne. Jaki będzie tego skutek? Nie wiemy. Ale mamy doświadczenia, że wystarczyła tylko informacja ministra zdrowia o zamiarze zmiany listy leków refundowanych, a natychmiast ordynacja lekarska rosła i pieniądze wypływały z pozycji „refundacji cen leków”. Umowy zawarte są tak, że dwa razy w miesiącu apteki wystawiają faktury i Fundusz płaci. Płaci, bo nie ma faktycznego wpływu ani na ordynację leków, ani na ich spożycie. Natomiast musi płacić. A skoro ta pozycja w planie finansowym była niedoszacowana i trzeba było ją pokryć, w związku z tym brakuje później pieniędzy na opłacenie świadczeń zdrowotnych w rodzaju np. lecznictwo szpitalne. I to ma wpływ na płynność finansową.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Rezerwy na koordynację, czyli na opłacenie świadczeń udzielonych ubezpieczonym obywatelom polskim na terenie krajów Unii Europejskiej. Przepisy unijne mówią, że państwo ma prawo obciążyć innych w przeciągu trzech lat. Dlatego, jeżeli pieniądze w tym roku nie wypłyną z NFZ, czyli nie opłacimy tych świadczeń, one się skumulują. Wcześniej czy później Niemcy sobie poradzą z systemem informatycznym i obciążą nas. Stąd taki diametralny wzrost tej pozycji w planie roku 2006. Czy takie będzie faktyczne wykonanie tej kwoty? Nie wiem. Czy Niemcy sobie poradzą z systemem informatycznym w roku 2006? Nie wiem. Argumentacja, którą podawaliśmy, jest oparta na szczątkowych informacjach i przypuszczeniach. Nie ma pisemnego, oficjalnego stanowiska strony niemieckiej, że nie obciążą nas w tym roku. Gdybyśmy mieli takie zapewnienie, to być może byśmy w ogóle rozwiązali całą rezerwę, a tak pozostawiamy jeszcze pewne niewielkie kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWojciechJasinski">Bardzo proszę o spokój. Panie prezesie, jest prośba, aby kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Pan nas zagada panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Ale ja jestem jeden, a państwa jest trochę więcej. Już kończę. Odpowiem jeszcze na pytanie dotyczące planowania w Narodowym Funduszu Zdrowia. Rezerwy tworzone są na podstawie ustawy o rachunkowości i ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Oczywiście prawo jest prawem i Fundusz musi to wykonać. Jeżeli chodzi o plan na 2005 rok, został on opracowany przez ministra zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselWojciechJasinski">Czy mają państwo jeszcze jakieś uwagi? Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Chciałbym już poddać pod głosowanie projekt opinii. Widzę, że pani posłanka Skowrońska się zgłasza. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Panie przewodniczący, ponownie zgłaszam się, ponieważ pan prezes nie odpowiedział na moje pytanie. Panie prezesie, pytanie moje było następujące: gdyby przy podziale środków w wysokości zapisanej zastosowano równy algorytm, jak wyglądałby podział na poszczególne województwa? Nie ma żadnej możliwości rachunkowej, aby te trzy województwa, o których mówiłam, z rezerwy ogólnej miały zero, zero, zero. To był mój sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Pan prezes wie i pan minister wie, że województwo mazowieckie ma dynamikę co najmniej 110%, inne 103%. Panie ministrze, mówił pan, że dzisiaj nic nie chcecie zmieniać, a jeszcze dwa miesiące temu było inaczej. W treści mojego pytania, skierowanego zarówno do pana prezesa, jak i do pana ministra, było stwierdzenie, że algorytm na przyszły rok jest niesprawiedliwy. Postawiłam też wniosek. Pan prezes nie odniósł się do tego. Zagadał nas pan i nie odpowiedział.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Na tym etapie pojawia się też inne pytanie, czy minister zdrowia lub nowy rząd zamierzają przedłożyć projekt, który zminimalizowałby ułomności dotyczące konstruowania planu finansowego NFZ albo przynajmniej, żeby brano pod uwagę opinie komisji sejmowych, Komisji Zdrowia i Komisji Finansów Publicznych. Bo dzięki konstrukcji, która jest, to my sobie pogadamy, popatrzymy, powiemy, że są źle skserowane materiały. Uwagi są i możemy sobie je wypowiadać. Komisja Zdrowia po godzinie dyskusji – zaopiniowała, Komisja Finansów Publicznych po półtorej godzinie – zaopiniuje. Wpływu na zmiany nie mamy żadnego. Może trzeba w ogóle zrezygnować z opiniowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Panie przewodniczący, muszę odpowiedzieć. Nie powiedziałem, że zaakceptujemy, czy też że ja akceptuję. Powiedziałem, że opinie będą brane pod uwagę. Tak jest skonstruowane prawo, że przedstawia się zmiany planu i plan komisjom sejmowym, aby wnosiły swoje wnioski. W tej skomplikowanej materii wnioski te, może ocenić tylko Narodowy Fundusz Zdrowia i minister zdrowia. Minister zdrowia z mocy prawa podejmuje ostateczną decyzję. Nie powiedziałem również, że w tej formie projekt zmiany planu zostanie przyjęty. Powiedziałem, że pieniądze zostaną uruchomione, bo nie ma pilniejszej sprawy. Kolejna sprawa – algorytm. Może on być lepszy lub gorszy. Ten, który tutaj zastosowano, bo przecież jakiś algorytm był, jest bardzo prosty. Siermiężny. Algorytm zaproponowany przez ministra zdrowia w rozporządzeniu, nie byłem jego autorem, jest algorytmem skomplikowanym, ale szalenie kontrowersyjnym. Proszę, aby pani poseł nie wymagała ode mnie, abym przez cztery dni spróbował wymyślić algorytm. Nad poprzednim pracowały komputery, ministerstwa i konsultanci przez rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselTomaszSzczypinski">Chciałem zadać jeszcze raz pytanie, bo nie usłyszałem odpowiedzi. Sprawa dotyczy ostatniego kwartału. Czy przewiduje się większe wpływy z tytułu składki na ubezpieczenie zdrowotne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Panie przewodniczący, może rzeczywiście powinienem odpowiadać precyzyjnie na każde pytanie. Czy będą większe wpływy składki zdrowotnej? Być może tak, być może nie. Z KRUS-u, za dziewięć miesięcy spłynęła do tej pory składka niższa o 140 milionów złotych, dlatego, że spadła cena żyta. Składka realizowana przez ZUS bardzo prosto ujmując, jest pochodną od wynagrodzeń. Wzrost składki, który występuje w grudniu, sprawdzaliśmy w Głównym Urzędzie Statystycznym i wszędzie, gdzie tylko mogliśmy. Nawet konsultowaliśmy tę sprawę w Ministerstwie Finansów. Rzeczywiście w grudniu następują dodatkowe wypłaty i stąd jest wyższa składka. Ale ona jest zawarta w planie finansowym. Nadwyżki być może będą. Ale proszę mi wierzyć, nie jestem w stanie określić dzisiaj i nikt nie byłby w stanie określić, co będzie. Tym bardziej, że składka spływa z miesięcznym opóźnieniem. Za grudzień, składka w podstawowej części, spłynie dopiero między 19 a 21 stycznia.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Dlaczego jest tyle zmian w planie finansowym NFZ? Dlatego, że próbujemy reagować na bieżąco, co jest wbrew wszystkim zasadom planowania i realizacji planu. Próbujemy zmieniać plan prawie co miesiąc, uwalniając wolne środki. Tak jak robimy to w przypadku środków dzisiaj omawianych, które łącznie, powtarzam, łącznie wynoszą 355 milionów 555 tysięcy złotych. Jest to może nieczytelne. Inaczej jest to pokazane we wniosku, bo dotyczy on kwoty 269 milionów 843 tysięcy złotych. Ale czułem się w obowiązku pokazania państwu również tej kwoty 85 milionów 712 tysięcy złotych z tytułu rozwiązania rezerwy ogólnej, procedowanej w inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#ZastepcaprezesaNFZJanuszWesolowski">Jeszcze kwestia podziału środków. Łączna kwota 1 miliarda 82 milionów złotych została podzielona algorytmem. Czy te trzy województwa dostały wcześniej czy później nie miało to znaczenia, bo łącznie dostały tyle samo, ile wynika z algorytmu. A z jakich pozycji? Pani poseł, naprawdę to nie ma znaczenia. Wszyscy dostaną, jeśli państwo zaopiniują pozytywnie wniosek, tyle, ile im się należy. Mogę powiedzieć, o każdym województwie, jakie były dodatkowe nakłady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselWojciechJasinski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Proszę państwa, jeśli nie ma dalszych zgłoszeń do dyskusji, poddam teraz pod głosowanie projekt opinii zaproponowany przez pana posła Zygmunta Wrzodaka i panią posłankę Krystynę Skowrońską.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselWojciechJasinski">Opinia nr 1 Komisji Finansów Publicznych. Komisja Finansów Publicznych na posiedzeniu w dniu 10 listopada 2005 roku rozpatrzyła wniosek prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, z dnia 26 października 2005 roku, dotyczący projektu zmian w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005. Komisja Finansów Publicznych zgodnie z art. 121 ust. 1 pkt 2 i art. 124 ust. 1, 3 ustawy z dnia 25 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, proszę teraz uważać, negatywnie opiniuje zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005. Jeżeli wniosek o negatywne zaopiniowanie zostanie odrzucony, będzie to oznaczało, że zaopiniowaliśmy pozytywnie. Czy państwo podtrzymują swoje wnioski? Słyszę, że tak. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tak sformułowanego wniosku? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PoselWojciechJasinski">Kto z państwa posłów jest za negatywnym zaopiniowaniem projektu zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005? Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 21 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o negatywne zaopiniowanie projektu zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005. Tym samym projekt zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005 został zaopiniowany pozytywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Panie przewodniczący, korzystając z okazji, już poza porządkiem obrad, w sprawach różnych, jedno pytanie do pana ministra Piechy. Kiedy pan minister zasugeruje swojemu szefowi zmianę rozporządzenia, z którym, jak pan stwierdził, nie zgadza się, co do samej konstrukcji, która budzi bardzo wiele kontrowersji. Sformułowałam już interpelację, ale pan minister doskonale wie, jakie będą skutki zastosowania tego algorytmu w roku 2006 i w kolejnych latach dla poszczególnych oddziałów. Pan minister w dyskusjach na ten temat mówił poprzednio, jak jeszcze nie był w rządzie, że nie podoba mu się taki sposób konstrukcji. Mam nadzieję, że w tym zakresie można trzymać się tej opinii sprzed paru miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Na początku już mówiłem i jeszcze raz powtórzę, bardzo trudno będzie wykonać jedną rzecz. Nie podoba mi się ten algorytm, trzeba wycofać rozporządzenie i go zmienić. Co zmieni się w 2006 roku? To jest pytanie o poważną ekspertyzę prawną, ponieważ plan Narodowego Funduszu Zdrowia na 2006 rok został już przyjęty. Opracowano go w oparciu o algorytm, który nam się nie podoba. Czy zmiany będą mogły być dokonywane w oparciu o inny algorytm? Nie wiem. Nie wiem, czy można tą samą rzecz dwoma miarkami mierzyć. Na pewno prace nad tym będą trwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselWojciechJasinski">Dziękuję bardzo. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>