text_structure.xml 28.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Porządek posiedzenia otrzymaliście państwo przed posiedzeniem. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu uznam, że porządek dzienny został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego - pierwsze czytanie poselskiego projektu deklaracji solidarności Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z narodem tybetańskim.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselStanislawIwanicki">Proszę przedstawiciela wnioskodawców o zaprezentowanie projektu deklaracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselHenrykWujec">Przede wszystkim chciałbym podziękować, że odbywa się pierwsze czytanie projektu deklaracji solidarności Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z narodem tybetańskim. Jest to projekt poselski. Występuję w imieniu kilkudziesięciu posłów, którzy ten projekt zgłosili.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselHenrykWujec">Projekt został zgłoszony blisko rok temu, bo 20 lipca 2000 r. Jest to oczywiście błąd, że tak późno odbywa się pierwsze czytanie, ale z kolei sądzę, że ten okres był potrzebny, bo udowodnił, że nadzieje związane z tym, że poprawi się sytuacja Tybetańczyków - okazały się płonne.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselHenrykWujec">Wydaje się, że nasz Sejm ma pewne moralne zobowiązanie do tego, by zajmować się i podejmować kwestie obrony praw człowieka, ponieważ my sami też byliśmy tym dotknięciu przez kilkadziesiąt lat.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselHenrykWujec">W 1950 r. armia chińska zajęła Tybet i po pierwszych próbach jakiegoś kompromisowego modus vivendi rozpoczęły się bardzo silne prześladowania, które doprowadziły do wybuchu powstania. W konsekwencji tego Dalajlama - przywódca duchowy Tybetu - musiał uciekać do Indii, a razem z nim musiało emigrować kilkadziesiąt tysięcy Tybetańczyków. Od tego okresu naród tybetański jest pod okupacją.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselHenrykWujec">Sytuacja jest bardzo ciężka. Na porządku dziennym są prześladowania i więzienie. W tej chwili jest około 500 więźniów politycznych. Mam tutaj listę więźniów, którą również przekazałem przewodniczącemu Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselHenrykWujec">Los więźniów jest okrutny. Kilkadziesiąt osób zostało zamordowanych w więzieniach. Na porządku dziennym są tortury, bicie. Gdy się czyta raporty - a są to raporty dostępne - przypominają się czasy stalinowskie w Polsce, gdy za byle co można było być prześladowanym.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PoselHenrykWujec">Dodatkowo cała polityka chińska prowadzi do wynarodowienia Tybetańczyków poprzez emigracje dużej liczby Chińczyków, poprzez zakaz praktyk religijnych wszystkich urzędników. Oficjalnie trwa kampania ateizacyjna. Dodam, że większość więzionych, to są mnisi i mniszki. Te ostatnie są w szczególnie tragicznym położeniu.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PoselHenrykWujec">To, co my w tej sytuacji możemy zrobić - to po prostu wyrazić swój sprzeciw, w stosunku do takich praktyk. Nie jesteśmy w tym pionierami, ponieważ w tej sprawie były podejmowane rezolucje ONZ. Parlament europejski wielokrotnie zabierał na ten temat głos. Kongres Stanów Zjednoczonych - również.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PoselHenrykWujec">9 maja br. Kongres Stanów Zjednoczonych podjął ustawę, w której wypowiedział się na temat specjalnej troski o los Tybetańczyków, prześladowań ich w Chinach, wsparcia Dalajlamy - zwłaszcza jego wystąpienia na temat dialogu z władzami chińskimi - i starań rozwiązania tej kwestii w drodze dialogu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PoselHenrykWujec">Chińska Republika Ludowa systematycznie odrzuca możliwość dialogu twierdząc, że Dalajlama jest separatystą - chociaż nie ma potwierdzenia tego w wypowiedziach Dalajlamy.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PoselHenrykWujec">Dalajlama jest, jak państwo wiedzą, laureatem Nagrody Nobla za swoją postawę, za to że wzywa do pokojowego rozwiązywania spraw. Był w Polsce i spotkał się z powszechnym szacunkiem. Dlatego też duża grupa posłów zwróciła się z prośbą do Sejmu o przyjęcie tej rezolucji, która będzie miała głównie charakter moralny, do którego jesteśmy zobowiązani.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PoselHenrykWujec">Na zakończenie dodam, że Biuro Legislacyjne zaproponowało kilka korekt redakcyjnych, które państwo otrzymaliście na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PoselHenrykWujec">I tak, w drugim akapicie po pierwszym zdaniu zamiast kropki byłby przecinek i dalej zamiast wyrażenia "Szczególnie w sytuacji" wyrażenie "szczególnie wtedy".</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PoselHenrykWujec">Trzeci akapit po korektach brzmiałby: "Od lat docierają do nas informacje o tragedii narodu tybetańskiego. Władze chińskie brutalnymi metodami tłumią wszelkie dążenia Tybetańczyków do wolności oraz usiłują doprowadzić do zmiany struktury demograficznej w Tybecie. Konsekwencją tego będzie, że już niedługo Tybetańczycy mogą stać się mniejszością we własnej ojczyźnie."</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PoselHenrykWujec">W czwartym akapicie zamiast wyrażenia "prawa narodu" - wyrażenie "prawo narodu".</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PoselHenrykWujec">W ostatnim, piątym akapicie po wyrazie "Dalajlamą" proponowany jest przecinek zamiast myślnika i w następnym zdaniu po wyrazie "dziedzictwo" wyraz "ich".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości. Otóż my możemy tę deklarację rekomendować Wysokiej Izbie. Tu nie będzie ani pierwszego, ani drugiego  czytania, tylko po prostu będzie ona - z naszą rekomendacją lub ze stanowiskiem negatywnym - przekazana Marszałkowi Sejmu i oceniona przez Wysoką Izbę, czy należy ją uchwalić, przyjąć, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Czy późniejszych rezolucji ONZ, po 1961 r., nie było?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselHenrykWujec">Mam wykaz wszystkich rezolucji ONZ. Była jeszcze trzecia rezolucja w 1965 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselWieslawWalendziak">Były to rezolucje wspierające postawę Dalajlamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Może więc dopisać jeszcze do deklaracji tę trzecią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselHenrykWujec">Oczywiście, można dopisać "oraz nr 2079 z 1965 roku".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Chciałbym dodać, że nie mam nic przeciwko tej deklaracji. Jesteśmy zawsze za prawami człowieka.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">Zastanawiam się tylko dlaczego tak długo - od lipca 2000 r. - nic w tej sprawie się nie działo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Deklaracja "przeleżała" się nie u nas w Komisji. Tak więc to pytanie nie jest ani do wnioskodawców, ani do nas.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę, że otrzymaliście państwo dodatkowy materiał informacyjny, bardzo obszernie przedstawiający sytuację w Tybecie, opracowany przez Helsińską Fundację Praw Człowieka. Zachęcam także do przeczytania dzisiejszego dodatku do "Gazety Wyborczej" - Magazynu, gdzie również jest opisana bardzo obszernie i w sposób wyjątkowo obrazowy sytuacja w Tybecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselRyszardOstrowski">Dodatkowo chciałbym wyjaśnić, że projekt deklaracji został złożony wówczas, gdy ministrem spraw zagranicznych był pan prof. Bronisław Geremek. Co prawda druk ma datę 20 lipca 2000 r., ale wniosek został złożony wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselRyszardOstrowski">Co do samego tekstu mam uwagę - czy nie należałoby w trzecim akapicie skreślić wyrazów "już niedługo"? Wydaje się, że bez tych słów zdanie brzmi lepiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselHenrykWujec">Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">My, Polacy mamy szczególny obowiązek występować w obronie praworządności i praw człowieka. Tak więc co do treści - jestem absolutnie za, natomiast co do formy - mam pewne wątpliwości: czy powinna to być deklaracja, czy rezolucja, czy stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselHenrykWujec">Składając ten projekt konsultowaliśmy się z Biurem Legislacyjnym Sejmu i ustaliliśmy, że ta forma jest najlepsza, jeśli chodzi o sytuację prawną. To jest bowiem pewne stwierdzenie, które Sejm składa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Rozumiem, że złożenie projektu tej deklaracji miało związek z ubiegłoroczną wizytą w Polsce Dalajlamy. Wtedy była to taka specjalna okazja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Myślę, że tym bardziej że nie ma takiej okazji, jak wizyta Dalajlamy w Polsce, to jesteśmy dopingowani właśnie do takich działań, które solidaryzują się z narodem tybetańskim i które protestują przeciwko łamaniu praw człowieka, czy wręcz biologicznej eksterminacji tego narodu. Sądzę nawet, że to jest zaletą, iż deklaracja nie jest okazją, tylko to jest reakcja naszego parlamentu - oczywiście, jeśli będzie ta deklaracja przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Jak wynika z nazwy naszej Komisji jest sprawą oczywistą, że powinniśmy się domagać respektowania praw człowieka wszędzie. Rodzi się tylko pytanie - czy z Sejmu polskiego powinna wyjść deklaracja dotycząca w równej mierze narodu kurdyjskiego, narodu czeczeńskiego i innych? Bo politycznym gestem Sejmu - już nie Komisji - będzie akceptowanie sprawy Tybetu. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselMarekMarkiewicz">Mam też pytanie - czy cytowana tu ustawa Kongresu Stanów Zjednoczonych również deklaruje prawo Tybetu do samostanowienia, w tych kategoriach politycznych czy autonomii kulturalnej, o której mówił Dalajlama? Pytam, bo oczywistą jest rzeczą, że władze Chin alergicznie reagują na tego typu akty - o czym się przekonaliśmy swego czasu.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselMarekMarkiewicz">Stąd pytanie - czy autorzy uchwały definiują, jako mieszczącą się w polskiej racji stanu - w tej chwili wybiórczo - uchwałę dotyczącą Tybetu, jedyną - o ile mi wiadomo - która wypływa z Europy? Oczywiście mówię to, nie kwestionując oceny sytuacji w Tybecie, bo trzeba to sobie uświadomić, zanim ta rekomendacja nasza dla Sejmu, jako organu państwa, będzie przekazana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselWieslawWalendziak">W istocie tu się odwołujemy do rezolucji ONZ, która idzie bardzo daleko w swoich sformułowaniach. Faktem jest, że w kolejnych publicznych wystąpieniach Dalajlama ograniczał aspiracje Tybetańczyków do autonomii kulturalnej, uznając zwierzchność Chin w polityce zagranicznej i w obronności. Można rzeczywiście zastanowić się nad brzmieniem tego jednego zdania, by przypominało ono stanowisko Dalajlamy i Tybetańczyków w tej materii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselHenrykWujec">Przekażę Prezydium ustawę Kongresu Amerykańskiego, gdzie tak samo jak i my przywołują rezolucje ONZ, jako podstawę tego aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselHenrykWujec">Zwracam uwagę, że my tak samo, jak owe rezolucje, występujemy o prawo do samostanowienia. Nie występujemy o niepodległość, czy inne rzeczy - to jest prawo narodu i ono jest oczywiste, ale to sami Tybetańczycy będą o tym decydować. Ale żeby do tego doszło - muszą toczyć się rozmowy. I głównie na to stawiamy nacisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Czy ktoś w Europie występował z podobną deklaracją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselHenrykWujec">Tak. Mam tu listę wszystkich rezolucji, które zostały podjęte przez różne ciała. Głównie przez ONZ i przez Parlament Europejski. Z parlamentów państwowych: parlament belgijski, Bundestag, parlament czeski i parlament australijski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">A czy mamy jakieś treści, abyśmy mogli to porównać?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselAleksanderBentkowski">Bo przyznam, że ta rezolucja jest bardzo agresywna w treści. Jest to rezolucja, która z całą pewnością ostro zaszkodzi naszym stosunkom z Chinami.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselAleksanderBentkowski">Zastanówmy się - czy w końcu nie możemy być narodem pragmatycznym? Oczywiście, z całym szacunkiem odnoszę się do walki o niepodległość, pamiętając o tym, że kiedyś też nas ktoś popierał - choć Tybetańczycy chyba w mniejszym stopniu - w walce o niepodległość.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselAleksanderBentkowski">Nie wiem, czy jest jakikolwiek sens takiej deklaracji, poza tym, że znowu zrazimy sobie na następne 5-10 lat Chińczyków, którzy chętnie ulokują swoje interesy gospodarcze poza Polską.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PoselAleksanderBentkowski">Może to się wydać bardzo bulwersujące, że z jednej strony mówię o prawach obywatelskich a z drugiej o zwykłym handlowaniu, ale to jest prawo dzisiejszego świata. Na takie gesty mogą sobie pozwolić państwa duże i bogate, a nie tacy biedacy jak my, którzy zabiegamy o każdy dolar, o każdego kupca, który chciałby kupować nasze towary.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PoselAleksanderBentkowski">Dzisiaj nasza wymiana z Chinami jest bardzo niska. Między innymi dlatego, że raz po raz dajemy im jakieś próby nauczki - jak należy postępować w dzisiejszym świecie i jak należy przestrzegać praw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PoselAleksanderBentkowski">Chiny to wielki kraj i szczerze mówiąc nie zwraca uwagi na taki mały kraj, jak Polska. On tylko może dać nam "prztyczka w nos" i powiedzieć: wracajcie do szeregu, bo nie jesteście dla nas partnerami. Może też spróbować nas dostrzec na mapie dzisiejszego świata.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PoselAleksanderBentkowski">Uważam, że ta deklaracja może nam bardzo zaszkodzić. Jeżeli wszystkie państwa podejmą takie deklaracje - wtedy możemy być tymi ostatnimi, którzy też to zrobią. Wcale nie musimy być, w tym wypadku, pierwszymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Ponieważ jesteśmy na etapie opiniowania, w tej sprawie powinna zająć stanowisko Wysoka Izba.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Nie może być tak, by Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka podnosiła inne elementy. Niech te polityczne opinie wyraża się w trakcie innych aspektów.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselStanislawIwanicki">Uważam, że projekt deklaracji powinniśmy zaopiniować. Przegłosujmy nasze stanowisko. Wysoka Izba będzie miała możliwość - kierując się wszystkimi motywami - także ustosunkować się do tego projektu. Źle by się działo, gdyby w naszej Komisji, zajmującej się prawami człowieka, ta sprawa była przedmiotem proceduralnych, długotrwałych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Słuchając wypowiedzi posła Aleksandra Bentkowskiego nie mogę tego pozostawić bez komentarza.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Bądźmy może nie najzamożniejsi, ale uczciwi i z honorem, i z właściwym stosunkiem do wartości podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Mnie osobiście bardzo boli to, że nasi przedstawiciele - także przedstawiciele Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - wyjeżdżają do Chin i jak równy z równym rozmawiają z władzami chińskimi.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Przy okazji chciałam przypomnieć, że w swoim czasie pan Lech Kaczyński nie pojechał na zaproszenie do Chin. Powiedział, że jego noga w tym kraju nie stanie. Moim zdaniem na takie gesty powinniśmy się zdobywać. Gdyby większość narodów nie była taka kunktatorska, z USA na czele, gdyby wiedzieli co jest ważniejsze w życiu i gdyby dawali tego świadectwo - świat byłby lepszy. A już na pewno Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka nie wypada podnosić tych aspektów, o których mówił poseł Aleksander Bentkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselWieslawWalendziak">Oczywiście tematy, które podniósł poseł Aleksander Bentkowski są istotne i trzeba je rozpatrywać z pełną powagą, chociaż też nie można nie odnotować faktu, że pomimo bardzo spolegliwego stanowiska Polski w tej sprawie nasze relacje z Chinami są wielce mizerne, a Chiny utrzymują kontakty z tymi, którzy krytykują je najostrzej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselWieslawWalendziak">Nasza inicjatywa ma też aspekt pragmatyczny, bo Parlament Europejski, Rada Europy i Helsińska Fundacja Praw Człowieka wręcz apelują o to, by przyjmować tego typu stanowiska. Jest to związane z aspiracjami Chin do zorganizowania Igrzysk Olimpijskich. Wydaje się więc, że jest to dobry moment, żeby stawiać tego typu oczekiwania, bowiem Chiny być może są w stanie zmienić swoją politykę odnośnie praw człowieka, tak w Tybecie, jak w całych Chinach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Chciałbym dodać jedno zdanie odnośnie tego, o czym mówił poseł Wiesław Walendziak - to, że chcemy podejmować taką deklarację, a jednocześnie świat podejmuje decyzję o powierzeniu Chinom organizacji Igrzysk Olimpijskich.  Słyszę głosy protestu, że jeszcze nie powierzył. Ale powierzy - jestem o tym przekonany - bo poprzednio Chiny przegrały tylko jednym głosem i to świeżo po wypadkach na Placu Niebiańskiego Spokoju. Teraz, kiedy Chiny odnowiły stosunki z największymi krajami tego świata - nie będzie w tym względzie żadnych wątpliwości. I my teraz, w tej sytuacji - idziemy jakby "pod prąd".</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselAleksanderBentkowski">Bardzo piękne słowa powiedziała posłanka Teresa Liszcz, ale rzecz w tym, że my Polacy w końcu za dużo robimy takich gestów i nic z tego nie mamy. Świata nie naprawimy, a tylko przegrywamy na tym czyniąc takie bohaterskie gesty. To nas tylko ośmiesza. Dlaczego Polacy mają pouczać Chiny? Niech robią to Amerykanie - partnerzy dla nich, a nie my.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Nie wiem dla jakich powodów pan Lech Kaczyński, jako prezes NIK, nie pojechał do Chin. Mogę tylko panią posłankę zapewnić, że łatwiej jest może podjąć uchwałę, niż przedstawicielom władz Chin powiedzieć wszystko to, co tu piszemy. A my to zrobiliśmy - mówię o tym, żeby było jasne. Natomiast przeżyliśmy - będąc w Chinach - moment, w którym pytano nas: jak to jest, duże mocarstwo - tutaj przywołane - krytykuje z daleka, a zawiera z nami najdalej idące umowy gospodarcze, a wy tu potępiacie, w imieniu Polski, działania w Tybecie i gdzie indziej?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselMarekMarkiewicz">Jeżeli to jest naganne - to oczywiście, łatwiej jest z daleka podjąć uchwałę, niż osobiście to zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Sądzę, że nigdy dosyć słów w tak ważnej sprawie. W sprawie najważniejszej dla każdego z nas - nie tylko parlamentarzysty, ale i człowieka. Jeśli narusza się prawa człowieka - milczeć nie można. Mówienie o tym, że się ośmieszamy, że wykonujemy niepotrzebne gesty, jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe i takiego rozumowania w ogóle nie podzielam.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselJerzyWierchowicz">Powinniśmy taką uchwałę podjąć. Powiem nawet, że mam pewien niedosyt, jako że wszyscy pamiętamy tragedię na Placu Niebiańskiego Spokoju. Pamiętamy, że tragedia miała miejsce 12 lat temu - 4 czerwca. Minęła kolejna rocznica i myślę, że można to było podkreślić w owej deklaracji. Tym bardziej że w Chinach z tej zbrodni do tej pory nikogo nie rozliczono i wszystko wskazuje na to, że nie będzie się chciało nikogo rozliczyć. O tym zapomnieć nie wolno i dlatego ta uchwała jest jak najbardziej na miejscu.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselJerzyWierchowicz">Do tej pory organizacji olimpiady nie przyznano Chinom. Ja mam wielką nadzieję, że do tego nie dojdzie, właśnie dzięki takim słowom protestu, jakie są m.in. w tym projekcie deklaracji. Myślę, że na całym świecie będzie taki głos podnoszony, że nie można krajowi, który łamie prawa człowieka, powierzać tak doniosłego święta sportu i radości jakim jest olimpiada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Jeszcze raz podkreślę, że Komisja, której jesteśmy członkami, obliguje do tego, byśmy w stanowczy sposób wyrazili w tym względzie swoje stanowisko. Stawianie na jednej szali problemów gospodarczych, interesów, które można z tak wielkim krajem robić, z problemami moralnymi jest, moim zdaniem, nieporozumieniem. Tutaj należy w sposób jednoznaczny powiedzieć, że być może maleńką cegiełkę dołożymy do tego, co nazywa się moralnością w polityce. Jeślibyśmy tylko i wyłącznie oceniali nasze działania przez pryzmat interesu i pieniądza, to wiele rzeczy na tym świecie byłoby jeszcze gorszych.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Oczywiście żadna deklaracja nie zwróci ludziom życia, ani nie zmieni cierpienia w szczęście, ale na pewno taki głos jest potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselStanislawIwanicki">Gdyby nie było głosu sprzeciwu proponowałbym, aby Komisja przyjęła projekt deklaracji i rekomendowała go Wysokiej Izbie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Sprzeciwiam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Przystępujemy zatem do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu deklaracji w treści zaproponowanej w dniu dzisiejszym?</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym się przyjęła projekt deklaracji.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselStanislawIwanicki">Proponuję, by stanowisko Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, w sprawie deklaracji, przedstawił Wysokiej Izbie przewodniczący Komisji. Czy jest sprzeciw? Nie widzę. Dziękuję za akceptację.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PoselStanislawIwanicki">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego - przyjęcia opinii w dwóch sprawach. Ponieważ tymi sprawami zajmowała się podkomisja, nie chciałbym przedłużać dyskusji. W obydwu przypadkach opinia jest negatywna. Jeśli będą jakieś pytania do posłów, którzy tymi sprawami się zajmowali - ewentualnie rozpoczniemy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PoselStanislawIwanicki">Pierwsza sprawa dotyczy skargi konstytucyjnej pani Genowefy Permus o stwierdzenie niezgodności art. 9 ust. 4 ustawy z dnia 18 grudnia 1976 r. o ubezpieczeniu osób prowadzących działalność gospodarczą oraz ich rodzin z art. 32 w związku z art. 67 ust. 1 Konstytucji RP, sygnatura akt SK 6/01.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PoselStanislawIwanicki">Stanowisko podkomisji jest takie, iż tu nie występuje sprzeczność cytowanego przepisu ustawy z Konstytucją RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselWitMajewski">Chodzi o to, że w sprawie skarżącej uchwalenie przez Sejm dwóch różnych trybów ubezpieczeń - jeden dla pracowników, drugi dla pracujących na własny rachunek - narusza zasadę równości.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselWitMajewski">Materia zawarta w przedłożonej skardze mieści się w kategorii prawa obywateli do zabezpieczenia społecznego, które objęte są przepisami ustawowymi, a nie konstytucyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselWitMajewski">Zasada równości wobec prawa nie oznacza konieczności przyznania wszystkim obywatelom jednakowych praw i jednakowych obowiązków oraz nie zakazuje różnicowania sytuacji prawnej danej regulacji prawnej. W przypadku skarżącej podstawowym kryterium różnicowania była odrębność systemów ubezpieczenia społecznego. Osoby prowadzące działalność gospodarczą i ich rodziny podlegały przepisom prawa normującym uprawnienia rentowe w sposób odmienny aniżeli przepisy regulujące te kwestie w odniesieniu do pracowników. Dlatego podniesiony w skardze zarzut naruszenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa należy ocenić jako bazzasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Czy ktoś z państwa ma jakieś wątpliwości związane z tą sprawą? Jeśli nie, proponuję, aby Komisja przyjęła stanowisko podkomisji i wyraziła negatywną opinię o zarzutach ze skargi konstytucyjnej pani Genowefy Permus.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Nie słyszę głosu sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko podkomisji w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PoselStanislawIwanicki">Proponuję, by stanowisko Komisji przedstawił w Trybunale Konstytucyjnym poseł Wit Majewski. Dziękuję za akceptację.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PoselStanislawIwanicki">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiej sprawy - skargi konstytucyjnej pani Heleny Ornas o stwierdzenie niezgodności art. 2 ust. 1 pkt e dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej z art. 2, art. 21, art. 32 i art. 64 Konstytucji RP, sygnatura akt SK 5/01.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PoselStanislawIwanicki">Także i tutaj stanowisko podkomisji jest negatywne, podobnie jak w pierwszej skardze.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PoselStanislawIwanicki">Czy ktoś z państwa ma pytania do przedstawiciela podkomisji - posła Jana Piątkowskiego? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#PoselStanislawIwanicki">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia stanowiska podkomisji i przyjęcia negatywnej opinii w tej sprawie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#PoselStanislawIwanicki">Stwierdzam, że Komisja przyjęła negatywną opinię w sprawie skargi konstytucyjnej pani Heleny Ornas.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#PoselStanislawIwanicki">Proponuję, by stanowisko Komisji w Trybunale Konstytucyjnym przedstawił poseł Jan Piątkowski. Dziękuję za akceptację.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#PoselStanislawIwanicki">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Zamykam posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>