text_structure.xml 57.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Witam posłów oraz przybyłych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselCzeslawSleziak">Zgodnie z rozesłanym państwu porządkiem dziennym, mamy do rozpatrzenia trzy punkty. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam porządek obrad za przyjęty. Nie słyszę sprzeciwu, przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSrodowiskaTadeuszBachledaCurus">Informacja na temat sposobu ustalania, pobierania, kontroli prawidłowości wymiaru opłat eksploatacyjnych uiszczanych od wydobywanych kopalin oraz wysokości ulg udzielanych w naliczonych opłatach w 1999 r., ze szczególnym uwzględnieniem Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi "Polska Miedź" SA została przesłana przez ministra środowiska na ręce przewodniczącego Komisji. Sądzę więc, że członkowie Komisji dysponują tym materiałem. Jeżeli macie państwo pytania wykraczające poza przedstawiony materiał, chętnie udzielimy na nie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Proszę o zabranie głosu posła Tadeusza Maćkałę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselTadeuszMackala">Przedłożona informacja jest dość komplementarna - podaje podstawy, źródło powstania obowiązku uiszczania opłat eksploatacyjnych. Opłaty te przede wszystkim związane są z gospodarczym korzystaniem ze środowiska i stanowią dochód dwóch podmiotów - Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz gmin, na terenie których odbywa się eksploatacja.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselTadeuszMackala">Trzeba przyznać, że informacja została skorygowana. Pokusiłem się o porównanie jej z wcześniejszą informacją ministra. Dane liczbowe są już inne niż wynika to z wcześniejszej informacji. Obniżki za IV kwartał - takiej informacji nie miałem - zostały zwiększone. Zgodnie z wcześniejszą informacją w 1999 r. miano udzielić obniżek na kwotę ok. 65 mln zł. Z dzisiejszej informacji wynika, że udzielono obniżek w wysokości 108.297 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselTadeuszMackala">Charakterystyczne jest, że uwzględniono również zagadnienie egzekucji środków. Jako zasługę dla resortu należy odnotować informację, że wyegzekwował on sporo środków pieniężnych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselTadeuszMackala">Zagadnienie opłat eksploatacyjnych jest szczególnie istotne w kontekście nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego, gdzie resort zaproponował zmianę sposobu naliczania opłat eksploatacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoselTadeuszMackala">Jak państwu wiadomo, wynika to również z informacji, obecnie opłata eksploatacyjna naliczana jest procentowo od wartości sprzedawanej kopaliny lub produktu, który powstaje w wyniku jej przetworzenia, oczywiście pod warunkiem, kiedy to przetworzenie jest konieczne z przyczyn prawnych lub technologicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PoselTadeuszMackala">W sprawach opłat eksploatacyjnych, szczególnie od jednego przedsiębiorcy górniczego, było kilka procesów przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Większość z nich została zakończona orzeczeniami Naczelnego Sądu Administracyjnego niekorzystnymi dla gminy. Charakterystyczne jest, że w swej informacji minister "prześlizgnął" się nad zagadnieniem dotyczącym opłaty eksploatacyjnej od soli z KGHM "Polska Miedź" SA.  Jedynie wówczas, gdy dana kopalina jest kopaliną towarzyszącą, nie wymagana jest koncesja. W przypadku KGHM "Polska Miedź" SA sól jest kopaliną towarzyszącą, ale kopalina ta była i jest przedmiotem obrotu, nawet była eksportowana do Czech. Od niedawna - może na skutek moich interwencji - stan ten został zalegalizowany i KGHM "Polska Miedź" SA posiada koncesję na wydobywanie soli. Opłata eksploatacyjna od soli jest już odprowadzana do uprawnionych gmin.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PoselTadeuszMackala">Zagadnieniem, które w informacji zostało pobieżne zasygnalizowane jest kwestia opłaty eksploatacyjnej od kopalin towarzyszących rudzie miedzi, a szczególnie od srebra. Jest to wprawdzie kopalina towarzysząca, ale ulega przetworzeniu, bowiem nie da się przedstawić do obrotu rudy miedzi z zawartym w niej srebrem. Po przetworzeniu srebro - podobnie jak miedź - jest sprzedawane na giełdzie w Londynie.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PoselTadeuszMackala">Przedstawiciele gmin stale podnoszą kwestię, że od srebra powinna być naliczana stawka opłaty eksploatacyjnej nie 3%, jak w przypadku miedzi, a 10%. Istotne jest, że resort stał na stanowisku, iż są podstawy do naliczania opłaty eksploatacyjnej od srebra w wysokości 9%, albowiem kopalina uwzględniona jest w ostatnim podpunkcie artykułu dotyczącego tzw. innych kopalin w obecnie obowiązującym Prawie geologicznym i górniczym - w naliczonej opłacie eksploatacyjnej ta stawka jest zastosowana. Jednak z tego, co podnoszą gminy wynika, że tak nie jest.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PoselTadeuszMackala">Postępowanie, w którym brałem kiedyś udział dowodzi, że w resorcie niespełna rok temu w ogóle nie było, a obecnie jest znikoma kontrola sposobu naliczania opłat eksplo-atacyjnych. Opiera się to przede wszystkim na deklaracjach przedsiębiorcy górniczego, co jest słuszne. Natomiast - w mojej ocenie - nie ma aparatu, który dokonywałby kontroli deklaracji składanych przez przedsiębiorcę górniczego.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PoselTadeuszMackala">W KGHM "Polska Miedź" SA mieliśmy np. do czynienia z taką sytuacją, kiedy przedsiębiorca górniczy stosował w swoim przedsiębiorstwie do naliczania opłaty eksploatacyjnej nie cenę zbycia produktu, a tzw. cenę referencyjną ustaloną dla swoich potrzeb. Wynika z tego, że być może był to jakiś element podwójnej księgowości, ale jest to tylko domysł. Cena referencyjna stanowiła podstawę naliczenia opłaty eksploatacyjnej. Nie wiem, w jaki sposób pan minister rozwiązał ten problem i czy jest aparat, który dokonuje kontroli deklaracji przedsiębiorców górniczych odnośnie do sposobu naliczania opłaty, czy są to dane prawdziwe. Nie słyszałem o tym, aby dokonano chociażby wyrywkowej kontroli np. w kopalni. Wprawdzie pan minister w informacji podaje, że istnieje system weryfikacji i jest on kontrolowany, ale wydaje mi się, że jeśli nawet poszczególni pracownicy w ministerstwie mają przypisane takie kompetencje, to możliwość weryfikacji danych podawanych przez przedsiębiorcę górniczego jest znikoma. Jeśli będziecie mieli państwo jakieś pytania, chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Proszę o zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanZaciura">Mam dwa pytania. Jedno o charakterze formalnoprawnym, a drugie szczegółowe odnoszące się do przedłożonej informacji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJanZaciura">Z zawiadomienia na dzisiejsze posiedzenie Komisji ani z przedłożonego materiału nie wynika, czyja jest to informacja, kto ją opracował, aprobował. Z zawiadomienia o posiedzeniu wynika tylko, że przedstawiać ją będzie minister środowiska. Można więc domniemywać, że informacja została opracowana w resorcie środowiska. Wyrażam zdziwienie, że informacja w tej formie została przedłożona na posiedzenie Komisji. Od prezydium Komisji zależy, jakie zostaną z tego wyciągnięte wnioski.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJanZaciura">Ponieważ w rozpatrywanej informacji wiele uwagi poświęcono sprawie, jak toczyły się spory przed Naczelnym Sądem Administracyjnym lub Trybunałem Konstytucyjnym, można przypuszczać, iż podstawy prawne budziły określone kontrowersje. W związku z tym powstaje pytanie, z czyjego wniosku i w wyniku jakich argumentów - o czym pisze się w ostatnim akapicie na str. 2 informacji - Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał sprawę w kategoriach zgodności rozporządzenia Rady Ministrów z 1994 r. z Konstytucją Rzeczy-pospolitej Polskiej, z przepisami ustawy Prawo geologiczne i górnicze oraz z protokołem nr 1 do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wskazuje, że są istotne kontrowersje odnoszące się do sposobu naliczania opłat eksploatacyjnych. Myślę, że szczegółowe sprawy zawarte w przedłożonej informacji wymagają wyjaśnień, a przynajmniej komentarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Proszę dyrektora Krzysztofa Szamałka o zabranie głosu, a posła Józefa Górnego proszę o objęcie przewodnictwa nad posiedzeniem Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DyrektordepartamentuwBiurzeBezpieczenstwaNarodowegoKrzysztofSzamalek">Chciałbym dowiedzieć się od posła koreferenta, jaka jest konkluzja płynąca z jego wypowiedzi. Nie zrozumiałem, czy pan poseł wnosi o odrzucenie informacji, czy o coś innego. Wydaje mi się, że nie można przyjąć nic innego poza konstatacją, która jest zawarta w tekście: "W dniu 15 lutego 2000 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił po analizie merytorycznej 6 skarg Prokuratora Generalnego w Legnicy, uznając, że sposób wymierzania opłaty eksploatacyjnej, w tym również metoda wyliczania wartości srebra i miedzi w rudzie miedzi jest zgodny z obowiązującym Prawem geologicznym i górniczym...".</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#DyrektordepartamentuwBiurzeBezpieczenstwaNarodowegoKrzysztofSzamalek">Nasze różne merytoryczne podejścia do sprawy prowadzą do dyskusji nie na gruncie prawa, a na gruncie odczuć, analiz niezgodnych z jednoznacznym stwierdzeniem zawartym w przedłożonej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselMarianCycon">W informacji na str. 2 czytamy, że: "Obniżka opłaty eksploatacyjnej może nastąpić po zasięgnięciu opinii zarządu właściwej gminy". Jednocześnie na str. 4 czytamy, że gminy, na terenie których prowadzona jest eksploatacja miedzi kwestionują sposób naliczenia opłat eksploatacyjnych, które - w przypadku KGHM "Polska Miedź" SA - zostały obniżone o 10.830 tys. zł, tj. o 45%.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselMarianCycon">Prosiłbym pana ministra o informację, czy w gminach pozytywnie zaopiniowano obniżenie wysokości opłat i czy nie jest to główną przyczyną skarg i pretensji ze strony gmin? Czy mimo rekompensowania gminom przez ministra finansów dochodów utraconych z tytułu ulg w opłatach nie jest to sytuacja, w której ulgi dla przedsiębiorcy muszą opłacać podatnicy nie odnoszący bezpośrednio korzyści z tytułu opłat, aby gminy uprawnione do tego dochodu nie poniosły strat? Proszę o sprecyzowanie, jaki procent nie uregulowanych zobowiązań z tytułu opłat eksploatacyjnych stanowi kwota 1.702.565 zł wyegzekwowanych w 1999 r.? Jakie jest łączne zadłużenie przedsiębiorstw z tego tytułu? Prosiłbym o wyjaśnienie kwestii dotyczącej liczby decyzji wymierzających opłaty eksploatacyjne wobec jednostek KGHM "Polska Miedź" SA. Decyzje wymierzane są kwartalnie, a jednostek jest siedem, zatem decyzji powinno być 28. W sprawozdaniu podano liczbę 23. Skąd wynika ta rozbieżność i czym należy ją tłumaczyć?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselMarianCycon">Z informacji wynika, że opłaty eksploatacyjne w 1999 r. zostały wymierzone poprzez wydanie 2060 decyzji administracyjnych. Jednocześnie w tym samym okresie przeprowadzono 125 weryfikacji danych służących za podstawę naliczenia opłat oraz kontrolę 16 złóż kopalni. Proszę o podanie, ile weryfikacji dokonano wobec jednostek KGHM "Polska Miedź" SA i ile kontroli dotyczyło złóż tego przedsiębiorstwa. Panie ministrze, czy stopień weryfikacji dokonanych w tym zakresie gwarantuje rzetelność danych i właściwe naliczenie opłat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJozefGorny">Czy są jeszcze chętni do zadawania pytań? Jeśli nie, przystąpimy do udzielania odpowiedzi na postawione pytania. Odpowiem na pytanie posła Jana Zaciury. Informuję, że stanowiska rządu napływają wraz z pismem przewodnim. Z całą pewnością przedłożona informacja jest stanowiskiem rządu - jest to załącznik do pisma przewodniego. Jeżeli prezydium Komisji podejmuje decyzję o rozesłaniu materiału, ponosi za to odpowiedzialność. Myślę jednak, że byłoby wskazane, żeby w przyszłości na nadsyłanych nam materiałach znalazła się przynajmniej parafka.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselJozefGorny">Pytania ze strony członków Komisji kierowane były zarówno do ministra, jak i do posła Tadeusza Maćkały. Panie pośle, jaki jest pański wniosek - o przyjęcie czy odrzucenie informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselTadeuszMackala">Co prawda sformułowanie konkluzji nie należy do mnie, a do członków Komisji, pozwolę sobie jednak zaproponować dwie konkluzje.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselTadeuszMackala">Jak państwo pamiętacie, mieliśmy spotkanie z przedstawicielami Najwyższej Izby Kontroli i otrzymaliśmy materiał dotyczący opłat eksploatacyjnych związany z kontrolą Najwyższej Izby Kontroli. Chyba wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli powiedział wtedy, że kontrolą nie objęto KGHM "Polska Miedź" SA. Wnosiłbym o uzupełnienie kontroli, którą około rok temu przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli w wybranych kopalniach i skontrolowanie KGHM pod tym względem.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselTadeuszMackala">Drugi wniosek również odnosi się do Najwyższej Izby Kontroli. Chodzi o skontrolowanie w resorcie środowiska sposobu kontrolowania danych składanych przez przedsiębiorców górniczych stanowiących podstawę naliczania opłat eksploatacyjnych. W moim przekonaniu wiele przypadków wskazuje na to, że dotychczas nie ma kontroli weryfikacji danych. Są one przyjmowane "na wiarę", bo tak napisał przedsiębiorca górniczy, który z mocy ustawy ma podawać prawdziwe dane. Nie wiemy jednak, czy tak jest naprawdę.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselTadeuszMackala">Odnosząc się do wypowiedzi dyrektora Krzysztofa Szamałka, mogę powiedzieć, że gminy rzeczywiście przegrały procesy, ale - jak zapewne pan zauważył - nie z powodów merytorycznych. Naczelny Sąd Administracyjny stanął na stanowisku, że gminy nie są stronami i z tego powodu oddalił skargi, co w niczym nie przesądza kwestii racji lub braku racji gmin skarżących sposób naliczania opłaty. Poza tym można mieć wątpliwości czy NSA miał rację stwierdzając, że gmina nie jest stroną, albowiem gmina nie wydaje w tej sprawie żadnej decyzji jako organ administracyjny czy koncepcyjny, natomiast uzyskuje określone dochody. Oczywiście to samo można powiedzieć o Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - on nie jest stroną takiego postępowania, a na pewno nie jest urzędem. W związku z tym wydaje się, że mógłby być stroną. Jeżeli mógłby być stroną Narodowy Fundusz, który nie złożył takiego wniosku - mówię hipotetycznie - to chyba mogłyby być i gminy.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PoselTadeuszMackala">Jeżeli chodzi o pytanie posła Jana Zaciury, mogę się mylić, ale myślę, że z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego wystąpił KGHM "Polska Miedź" SA, podnosząc kwestię, że rozporządzenie nie ma zastosowania, gdyż jest niezgodne z konstytucją. Jeśli się mylę, proszę pana ministra o poprawienie mnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJozefGorny">Panie pośle, proszę o sformułowanie tych wniosków w formie pisemnej. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuTadeuszBachledaCurus">Proszę o ustosunkowanie się do postawionych pytań panią Mirosławę Pietras wicedyrektor Departamentu Geologii w Ministerstwie Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuGeologiiwMinisterstwieSrodowiskaMiroslawaPietras">Ponieważ poruszono wiele problemów postaram się pokrótce, w kolejności wyjaśnić sytuację.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuGeologiiwMinisterstwieSrodowiskaMiroslawaPietras">Jeżeli chodzi o srebro, które jest metalem rozproszonym w rudach miedzi, nigdy nie było ono klasyfikowano jako kopalina towarzysząca. Przez pewien czas określano je jako metal współwystępujący w rudzie miedzi. Natomiast obecnie wszystkie koncesje wydawane są tylko na eksploatację rud miedzi.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuGeologiiwMinisterstwieSrodowiskaMiroslawaPietras">Przez Polską Akademię Nauk, Państwowy Instytut Geologiczny oraz Akademię Górniczo-Hutniczą opracowane były ekspertyzy, w których specjaliści wypowiedzieli się, że danej zawartości srebra w określonej postaci nie można sklasyfikować jako metalu szlachetnego i obciążać 10% stawką opłaty eksploatacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuGeologiiwMinisterstwieSrodowiskaMiroslawaPietras">Do wyliczenia ceny rudy stosowany jest międzynarodowy wzór NSR, gdzie jest uwzględniona zawartość srebra. Jest ona ekwiwaletnie przeliczana na zawartość miedzi w rudzie miedzi. Problem srebra nie jest więc pominięty, natomiast nie jest ono eksponowane jako samodzielnie występujący metal szlachetny. W związku z takim traktowaniem srebra wielokrotnie były wnoszone skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Faktem jest, że NSA uznawał, iż gmina nie jest stroną, ponieważ ma tylko interes faktyczny a nie interes prawny. Jednak w ostatnim czasie na wniosek prokuratory Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrywał 6 skarg pod względem merytorycznym, głównie pod kątem naliczania opłaty za srebro. Werdykt był następujący: Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że decyzje w latach 1997-1999 są zgodne z obowiązującym Prawem geologicznym i górniczym oraz z wykładnią Trybunału Konstytucyjnego. Dla nas wyrok ten jest wiążący. Nie czujemy się na siłach polemizować w tym zakresie. Myślę, że wyrok ten będzie służył do ustalenia linii orzeczniczej Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuGeologiiwMinisterstwieSrodowiskaMiroslawaPietras">Na temat kontroli mogę powiedzieć, że do ministerstwa rocznie wpływa ponad 2 tys. informacji od przedsiębiorców. Wydaje się ponad 2 tys. decyzji. Przy szczupłej obsadzie kadrowej i ciągłym ograniczeniu liczby kadry w administracji. nie jesteśmy w stanie za każdym razem sprawdzać napływających informacji. Natomiast w miarę możliwości finansowych corocznie dokonywane są weryfikacje prawidłowości ustalania wielkości wydobycia oraz cen przez takie instytucje, jak Państwowy Instytut Geologiczny czy Polska Akademia Nauk. W 1999 r. Państwowy Instytut Geologiczny przeprowadził 120 kontroli a Polska Akademia Nauk 5 kontroli. Pracownicy Departamentu Geologii wizytowali 16 złóż. Kontrolą objęte były 4 złoża KGHM "Polska Miedź" SA - Lubin, Małomice, Sieroszowice i Rudna. Sporządzone zostały protokóły z kontroli. Wynika z nich, że nie stwierdzono uchybień. Jeśli zostanie przyjęta propozycja, żeby Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę w tym zakresie, będzie to dla nas cenny materiał, z którego może wynikać sugestia zmiany naszego działania. Na razie jednak nie widzimy do tego żadnych podstaw. Została poruszona sprawa dotycząca orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Szczegółowych informacji na ten temat może udzielić dyrektor Jezierski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiwMinisterstwieSrodowiskaHenrykJezierski">Na pytanie posła Jana Zaciury, na czyj wniosek rozpatrywana była sprawa, mogę odpowiedzieć, że wnioskodawcą był Związek Pracodawców Górnictwa i Przetwórstwa Surowców Mineralnych w Kielcach.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiwMinisterstwieSrodowiskaHenrykJezierski">Jaki był wyrok? W orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego stwierdzono, że rozporządzenie w sprawie stawek opłat jest zgodne z konstytucją i dotyczyło ustalania ceny i określenia czy kopalina wymaga, czy nie wymaga przerobienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJozefGorny">Proszę przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o odniesienie się do poruszonej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorwNajwyzszejIzbieKontroliAleksanderPosluszny">Panie przewodniczący, trudno mi w tej chwili ustosunkować się do sprawy, ponieważ plan kontroli NIK na 2000 r. jest już zamknięty. Proszę skierować wniosek do prezesa Najwyższej Izby Kontroli - na pewno zostanie rozpatrzony, jeżeli rezerwy ludzkie i czasowe pozwolą na przeprowadzenie kontroli w tym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJozefGorny">Komisja może zwrócić się do marszałka Sejmu z takim wnioskiem. To marszałek Sejmu występuje o przeprowadzenie kontroli. Myślę, że taki wniosek skierowany do marszałka możemy przyjąć. Proszę posła Tadeusza Maćkałę o odczytanie wniosków. Proszę również posłów o zapisywanie się do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselTadeuszMackala">Chciałbym odnieść się do kilku kwestii poruszonych przez panią dyrektor.  Myślę, że podejście do rudy miedzi tylko w aspekcie zasad geologii i metalurgii jest błędne. Proszę zwrócić uwagę na unormowanie w ustawie i rozporządzeniu Rady Ministrów, że chodzi o produkt, który wymaga przerobienia. W historii KGHM "Polska Miedź" SA były dwa przypadki, kiedy przedmiotem obrotu był koncentrat miedzi. Zawsze miedź jest sprzedawana w przerobionej postaci. Podobnie jest ze srebrem.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselTadeuszMackala">Jeżeli chodzi o srebro nie zgadzam się z panią dyrektor. Srebro jest kopaliną współwystępującą w rudzie miedzi. Świadczy o tym chociażby wielkość przychodów uzyskiwanych przez KGHM ze sprzedaży tego surowca. Przychody ze sprzedaży srebra są coraz większe. Proszę zwrócić uwagę na dwa ostatnie raporty roczne. Pani dyrektor może przekonać się, czy jest to mało znacząca kopalina śladowo występująca w rudzie miedzi. Można traktować srebro wyłącznie jako kopalinę współwystępującą w rudzie miedzi i tak należy obliczać opłaty. Inaczej moglibyśmy dojść do sytuacji, że przychody ze sprzedaży srebra stanowić będą 50%, a należna z tego tytułu opłata nie będzie w ogóle pobierana. Uważam, że w odniesieniu do srebra należy stosować inną stawkę, nie 3% a 10%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZastepcadyrektoraMiroslawaPietras">Opłata eksploatacyjna jest opłatą środowiskową za wydobycie kopaliny. W ekspertyzie przygotowanej w Akademii Górniczo-Hutniczej stwierdzono, że srebro jest pozyskiwane w końcowym etapie produkcji miedzi katodowej, ze szlamów anodowych, czyli odpadów powstałych podczas finalnego procesu oczy-szczania elektrorafinacji miedzi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ZastepcadyrektoraMiroslawaPietras">Czy opłatę eksploatacyjną za wydobywanie mamy pobierać od produktu, który jest otrzymywany w końcowej przeróbce w hucie, ze szlamów anodowych? Wszelkie opinie ekspertów są jednoznaczne. Twierdzą oni, że współwystępowanie srebra w formie rozproszonej w rudach miedzi nie upoważnia nas do pobierania oddzielnej opłaty. A jak już powiedziałam, srebro jest uwzględniane w formule NSR i to w zawartości, w jakiej występuje w rudach miedzi oraz z uwzględnieniem cen srebra z giełdy londyńskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ZastepcadyrektoraMiroslawaPietras">Podkreślam jeszcze raz, że Naczelny Sąd Administracyjny w ostatnich rozstrzygnięciach utwierdził nas w przekonaniu, że jest to metoda słuszna. Nie powiem, że prowadzenie dalszej dyskusji jest bezcelowe, ale uważam, że mamy związane ręce - jest wykładnia prawna i są opinie ekspertów. Trudno nam będzie w tej chwili traktować srebro jako metal szlachetny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJozefGorny">Nie wiem, czy dalsza dyskusja coś wniesie. Wyniki ekspertyzy są jednoznaczne. Srebro pozyskiwane jest na pewnym etapie przeróbki i trudno traktować je jako kopalinę. Zwracam się do posła Tadeusza Maćkały - każdy poseł ma prawo zlecić wykonanie stosownej ekspertyzy. Uważam, że na tym etapie powinniśmy dyskusję zakończyć.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselJozefGorny">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, proponuję przystąpienie do wysłuchania wniosków posła Tadeusza Maćkały w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselTadeuszMackala">Chciałbym jeszcze odnieść się do wypowiedzi pani dyrektor. Opinia Akademii Górniczo-Hutniczej i to, co pani powiedziała ma się jak pięść do nosa do przepisu dotyczącego opłat eksploatacyjnych. W przepisie wyraźnie jest mowa o kopalinie, która podlega obrotowi. Obrotowi nie podlega ruda miedzi a nie koncentrat. Jest to miedź elektrolityczna i w procesie przeróbki powstaje srebro. To podlega obrotowi. Gdyby sprzedawana była ruda albo koncentrat, pani dyrektor miałaby rację. Natomiast tak nie jest. Podstawowym kryterium w stosunku do przepisów dotyczących naliczania opłaty eksploatacyjnej jest to, co jest przedmiotem obrotu. Przedmiotem obrotu są: miedź elektrolityczna, srebro i sól. Od tego powinny być naliczane opłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJozefGorny">Czy pan poseł ma jakiś wniosek w tej sprawie? Czy możemy przyjąć przedłożoną informację? Jeżeli pan poseł ma inne zdanie, może zlecić wykonanie stosownej ekspertyzy. W odpowiednim czasie wrócimy do sprawy. Rozumiem, że sprawę uznajemy za zamkniętą. Proszę pana posła o odczytanie wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselTadeuszMackala">Wniosek pierwszy dotyczy przeprowadzenia kontroli w KGHM "Polska Miedź" SA w Lubinie przez Najwyższą Izbę Kontroli pod kątem prawidłowości naliczania i odprowadzania opłat eksploatacyjnych od miedzi, srebra i soli za okres 1998-1999.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselTadeuszMackala">Wniosek drugi, o dokonanie kontroli Ministerstwa Środowiska przez Najwyższą Izbę Kontroli pod kątem sposobów są weryfikowania danych podawanych przez przedsiębiorców górniczych, stanowiących podstawę do ustalania i naliczania opłat eksploatacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJozefGorny">Czy ktoś ma uwagi do treści tych wniosków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorKrzysztofSzamalek">Myślę, że ważnym uzupełnieniem, które pozwoli posłowi Tadeuszowi Maćkale zapoznanie się z całością materiału, będzie to, że we wniosku trzeba napisać, iż chodzi o sprawdzenie możliwości wymierzania opłaty eksploatacyjnej w stosunku do wszystkich surowców, które są sprzedawane przez KGHM. W odróżnieniu od tego, co powiedział pan poseł, nie tylko sól, miedź czy srebro są przedmiotem sprzedaży, ale również złoto, pallad, osm i inne. Dowodzi to tezy - którą podniósł pan przewodniczący kończąc tę fazę dyskusji - że sprawa ma raczej charakter sporu merytoryczno-naukowego niż formalnoprawnego. Bowiem poza wszelką wątpliwością mowa jest o pierwiastkach współwystępujących a nie kopalinach. Tu poseł Tadeusz Maćkała myli się gruntownie. Przedmiotem obrotu są surowce a nie kopaliny. Dla wszystkich znawców tematu różnica ta jest zasadnicza. Wniosek mój zmierza do uzupełnienia wniosku posła Tadeusza Maćkały o sprawdzenie wszystkich opłat, które należałoby z tego tytułu ponosić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselWladyslawStepien">Składam wniosek, żeby Komisja nie rozpatrywała dwóch wniosków zgłoszonych przez posła Tadeusza Maćkałę, ponieważ każdy poseł ma prawo zwrócić się do Najwyższej Izby Kontroli z takim wnioskiem. Jestem szczególnie przeciwny propozycji, żeby Komisja rozpatrywała drugi wniosek dotyczący Ministerstwa Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJozefGorny">W związku z tym musimy przeprowadzić głosowanie, czy Komisja będzie występować do marszałka Sejmu w związku z wnioskami zgłoszonymi przez posła Tadeusza Maćkałę. Proszę pana posła o przypomnienie pierwszego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselTadeuszMackala">Chodzi o dokonanie przez Najwyższą Izbę Kontroli kontroli KGHM "Polska Miedź" SA w Lubinie pod kątem prawidłowości naliczania i odprowadzania opłat eksploatacyjnych od miedzi, srebra i soli w okresie 1998-1999.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJozefGorny">Kto jest za tym, żeby zwrócić się do pana marszałka, aby z takim wnioskiem zwrócił się do Najwyższej Izby Kontroli?</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselJozefGorny">W głosowaniu 4 posłów opowiedziało się za wnioskiem, 6 posłów było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselJozefGorny">Proszę posła Tadeusza Maćkałę o przypomnienie drugiego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselTadeuszMackala">Chodzi o dokonanie kontroli przez Najwyższą Izbę Kontroli w Ministerstwie Środowiska pod kątem czy, a jeśli tak, to w jaki sposób weryfikowane dane podawane przez przedsiębiorców górniczych, stanowiące podstawę do naliczania opłat eksploatacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJozefGorny">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselJozefGorny">W głosowaniu 4 posłów opowiedziało się za wnioskiem, 5 posłów było przeciwnych, 3 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselJozefGorny">Czy są inne wnioski w tej sprawie? Nie ma. Stwierdzam, że w tej sprawie można wystąpić indywidualnie, w ramach interpelacji lub w innej formie.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselJozefGorny">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku dziennego - dezyderatu w sprawie Kopalni Siarki "Basznia". Współautorem projektu dezyderatu jest poseł Władysław Stępień. Zwracam się do pana posła, czy chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWladyslawStepien">Myślę, że nie ma takiej potrzeby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselJozefGorny">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselTadeuszMackala">Składam wniosek o odrzucenie tego dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJozefGorny">Proszę o uzasadnienie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselTadeuszMackala">Wystarczy przeczytać projekt dezyderatu, a zwłaszcza jego drugą stronę. Wszystkie powody do odrzucenia znajdują się na 2 stronie projektu dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselJozefGorny">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJanZaciura">Nie wprowadzajmy na posiedzeniu Komisji atmosfery plebiscytowej. Uważam, że zarówno poseł projektodawca, jak i poseł składający wniosek o odrzucenie, powinni uzasadnić swoje działania. Wydaje mi się, że stwierdzenie, iż wystarczy spojrzeć na 2 stronę jest za słabym uzasadnieniem wniosku. Wolałbym, żebyśmy nad tym dezyderatem popracowali. Zwracam się do posła projektodawcy z pytaniem, z czego został wyprowadzony projekt dezyderatu, do jakich tematów, które omawialiśmy, nawiązuje? Bywa czasem tak, że na posiedzeniu Komisji formułowany jest wniosek, że trzeba przygotować projekt dezyderatu i zajmuje się tym określony poseł. Następnie sprawą członków Komisji jest określenie, czy projekt został przygotowany starannie, czy niestarannie, co można w nim zmienić, czy warto z nim występować. Wobec oświadczeń obu posłów, którzy nadmiernie spieszą do zakończenia posiedzenia Komisji, mam wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselWladyslawSkrzypek">Proponuję, żeby posłowie Władysław Stępień i Tadeusz Maćkała wspólnie zasiedli nad projektem dezyderatu, dogadali się i przedstawili nowe rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselWladyslawStepien">Tylko dlatego uważałem, że nie ma o czym mówić w tym względzie, ponieważ zagadnienie, które poruszone jest w dezyderacie, zostało dokładnie omówione na posiedzeniu Komisji 18 stycznia br., kiedy dyrektor w Najwyższej Izbie Kontroli zreferował sytuację prawną dotyczącą Kopalni Siarki "Basznia" i wynikające z tego konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselWladyslawStepien">Byłem przedstawicielem Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na spotkaniu w Lubaczowie, w Kopalni Siarki "Basznia", które odbyło się 10 listopada ub.r. Złożyłem Komisji w tej sprawie pisemną informację, proponując określone wnioski. Na posiedzeniu 18 stycznia br., po 3-godzinnej dyskusji w sprawie Kopalni Siarki "Basznia", została przyjęta decyzja, że 3-osobowy zespół w składzie posłów: Tadeusza Pawlusa, Stanisława Masternaka i mnie, przygotuje projekt dezyderatu. Wykonaliśmy to zadanie, a prezydium Komisji przyjęło tekst dezyderatu, który miesiąc temu został wydrukowany i rozdany wszystkim członkom Komisji. Do tej pory nie wpłynęły żadne uwagi. W związku z tym, oszczędzając drogocenny czas, nie chciałem dziś o tym dyskutować. Przypominam tylko jak przebiegały prace nad tym dokumentem.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PoselWladyslawStepien">Informuję członków Komisji, że uchwalenie tego dokumentu jest niezbędne, jeżeli chcemy uczestniczyć w zabezpieczeniu przed katastrofą ekologiczną ziemi lubaczowskiej i uzdrowiska Horyniec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselMarianGolinski">Być może dezyderat jest potrzebny, a tematyka jest istotna, natomiast w treści proponowanego dezyderatu - według mnie - znajdują się pewne nieścisłości, czy błędy. Nie można przyjąć dezyderatu o tej treści. Należy go przekazać do powtórnego opracowania albo zlecić opracowanie prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselMarianGolinski">Żeby nie być gołosłownym, powiem na czym polegają moje zastrzeżenia. Jeżeli w projekcie dezyderatu stwierdza się, że "w Baszni trwają dalsze procesy wydobywcze prowadzone przez stronę ukraińską, co dodatkowo pogarsza sytuację w rejonie niezlikwidowanych 41 otworów wydobywczych", to nie wiem, czy strona ukraińska oznacza spółkę ukraińską działającą na naszym terenie, czy państwo ukraińskie działające na swoim terytorium.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselMarianGolinski">Na str. 2 jest napisane: "Doprowadzenie w trybie pilnym do zaprzestania działających za zgodą rządu spółek, które porzuciły kopalnie i doprowadziły do katastrofalnego...". Pytam, zaprzestania czego? Nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PoselMarianGolinski">Następna sprawa: "Rozpoczęcie fizycznej likwidacji terenów górniczych". Być może chodzi o coś innego, ale według mnie określenie "likwidacja terenów górniczych" jest mało precyzyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselJozefGorny">Na tle uwag posła Maria Golińskiego winien jestem wyjaśnienie. Prezydium Komisji nie przyjmowało tego dezyderatu i nie może go poprawiać. Jest to dezyderat autorstwa posłów wymienionych przez posła Władysława Stępnia i tylko Komisja może nad nim dyskutować.  Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselMarianCycon">Mam podobne uwagi jak pan przewodniczący. Jest jednak jeszcze jedna sprawa. Proponuje się umieszczenie odpadów siarkowych z terenu Kopalni Siarki "Basznia" w wyrobisku likwidowanej kopalni "Machów". Chodzi o ok. 3 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselMarianCycon">Z materiałów Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w Machowie wyrobisko podlega zabezpieczeniu poprzez budowę warstwy izolacyjnej i ma być zalane wodą z Wisły. Zachodzi zatem potrzeba uzyskania stanowiska instytucji, czy osób odpowiedzialnych za rekultywację wyrobiska w Machowie w odniesieniu do możliwości przyjęcia odpadów z Kopalni Siarki "Basznia".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselWladyslawStepien">Wszystkie materiały dotyczące sytuacji Kopalni Siarki "Basznia" znajdują się w dokumencie Najwyższej Izby Kontroli, który wszyscy członkowie Komisji mają od 3 miesięcy. Na bazie tych materiałów i aktualnego stanu faktycznego złoża, ciśnienia w złożu, otworów pod ciśnieniem, pylącej siarki zmieszanej z ziemią, zostały zawarte propozycje w projekcie dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselWladyslawStepien">Jeżeli chodzi o wątpliwość posła Mariana Golińskiego, co oznacza określenie "strona ukraińska", mogę powiedzieć, że złoże siarki ciągnie się od Staszowa niemal pod Kijów. Wszyscy eksploatujący siarkę na tym terenie korzystają z tego samego złoża. Z tego samego złoża, z którego wydobywano siarkę z "Baszni", wydobywali siarkę Ukraińcy. Jest to wynikiem powiązań geologicznych i termicznych. Złoże jest nagrzane na obszarze wielu kilometrów kwadratowych, o czym piszemy w dezyderacie.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PoselWladyslawStepien">Jeżeli chodzi o spółki, jest to sprawa rządu. W dezyderacie zwracamy się do prezesa Rady Ministrów, żeby uporządkował sprawę spółek, ponieważ to rząd podjął decyzję o ich powołaniu. Spółki muszą zakończyć działalność, żeby można było rozpocząć likwidację terenów górniczych. Likwidacja terenów górniczych w kopalni otworowej siarki polega na tym, że trzeba zdemontować głowice, zabetonować, zabezpieczyć wszystkie otwory wiertnicze, zlikwidować ciśnienie w łożu, wywieźć brudną siarkę do odkrywki w Machowie - zaraz powiem dlaczego - przeprowadzić rekultywację poprzez nawożenie żyznej gleby na całym terenie kopalni siarki i zasadzić tam las. Na tym polega likwidacja otworowej kopalni siarki. Dlaczego należy wywieźć brudną siarkę do odkrywki w Machowie? Jest to odpad, którego nie da się przerobić. W związku z tym, że w Machowie jest likwidowana odkrywkowa kopalnia siarki i znajduje się tam olbrzymie wyrobisko po wydobywanej rudzie siarkowej, wrzucenie do dołu brudnej siarki niczemu nie zagraża. Brudna siarka i rodzima ruda, która została w wyrobisku, będą przykryte 30-metrową uszczelniającą warstwą iłów krakowieckich. Jest to metoda, której skuteczność gwarantują badania i ekspertyzy dziesiątki instytucji krajowych i zagranicznych. Nie ma innej metody likwidacji. Jest jeszcze szansa, żeby w tym roku brudną siarkę z "Baszni" przewieźć i zrzucić do wyrobiska w Machowie. Na posiedzeniu Komisji 18 stycznia br. powiedziałem nawet, ile to będzie kosztowało - 400 tys. zł - i zwróciłem się do pani prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, żeby włączyć to zadanie w ramach współpracy w realizacji zadań proekologicznych na terenie Zagłębia Siarkowego i podjąć zabezpieczenie. Natomiast poczynając od 2001 r. należy zwiększyć dotację, którą państwo kieruje na roboty likwidacyjne w Tarnobrzeskim i Staszowskim Zagłębiu Siarkowym i włączyć Kopalnię Siarki "Basznia" do robót likwidacyjnych, podobnie jak w przypadku Machowa, Tarnobrzegu, Staszowa i Jeziórka. Zwracam się do członków Komisji o uchwalenie tego dezyderatu, ponieważ wszystko w tej sprawie zostało już powiedziane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselMarianGolinski">Panie pośle, powiedziałem, że sprawa jest ważna, ale treść dezyderatu nie oddaje tego, co pan powiedział.  Przykład. Jeżeli mówimy o "doprowadzeniu w trybie pilnym do zaprzestania działających za zgodą rządu", to pytam się, czego. Nie zostało to wyjaśnione. Rozumiem, że chodzi o działalność. Uzupełnijmy treść i sprawa będzie jasna. Mało tego. W dezyderacie jest mowa o tym, że są prowadzone prace wydobywcze przez stronę ukraińską. Mogę się domyślać, że chodzi o to, o czym pan mówił, ale nie wynika to z zaproponowanej treści. Dlatego uważam, że nie powinniśmy dalej procedować i cyzelować zdania za zdaniem. Proponuję przerobić treść jeszcze raz, żeby dezyderat był do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselWladyslawSkrzypek">Popieram propozycję posła Mariana Golińskiego, żeby dezyderatu ani nie przyjmować, ani nie odrzucać, uzupełnić pod względem stylistycznym i logicznym w prezydium Komisji, żeby dezyderat był do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJozefGorny">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Rozumiem, że głos zabiorą jeszcze: poseł Władysław Stępień, przedstawiciel rządu, poseł Tadeusz Pawlus oraz ja. Na tym zamykam listę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PoselJozefGorny">Na posiedzeniu jest obecna dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie, w której gestii znajduje się ten teren. Posłuchajmy, co ma do powiedzenia. Oddaję głos posłowi Władysławowi Stępniowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselWladyslawStepien">Jeszcze raz podkreślam, że wszyscy posłowie byli zobowiązani do wniesienia uwag do projektu dezyderatu. Nikt tego nie zrobił. Jeżeli Komisja podejmie taką decyzję, możemy sprawę przełożyć o następny miesiąc, a gmina w dalszym ciągu nie będzie mogła realizować swoich roszczeń. Sprawa już trwa 5 lat. Można zmienić projekt dezyderatu, ale proszę zgłaszać konkretne propozycje. Zespół powołany przez Komisję do opracowania projektu dezyderatu zawarł w nim stwierdzenia, które mają być sygnałem do rozwiązania problemów wynikających z dokumentów Najwyższej Izby Kontroli, informacji Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu Siarkowego w Tarnobrzegu, informacji samorządu i Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselJozefGorny">Proszę panią dyrektor o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Tereny, na których znajduje się Kopalnia Siarki "Basznia", są pod nadzorem naszego inspektoratu od 1 stycznia ub.r. Może warto powiedzieć, że złoże, na którym opiera się kopalnia "Basznia", ciągnie się aż pod Niemirów. Mniej więcej na granicy państwa jest uskok tektoniczny i nie ma pewności, jak zachowają się oba złoża w przypadku kontynuowania lub zaniechania eksploatacji.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Kopalnia Siarki w Baszni nie jest eksploatowana od 1993 r. Została porzucona jako obiekt górniczy. W tej chwili nie ma statusu obszaru górniczego. Nie ma również projektu jej likwidacji jako podmiotu gospodarczego ani jako kopalni, w której kiedyś prowadzone było wydobycie siarki.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Przez pewien czas właściciel spółki, która zarządzała kopalnią, utrzymywał w tamtym terenie 5-6 pracowników doraźnie prowadzących dozór nad otworami. Trzeba powiedzieć, że do tej pory na polu górniczym funkcjonuje 41 otworów eksploatacyjnych, 51 otworów piezometrycznych obserwacyjnych poza tym polem oraz 18 otworów czwartorzędowych. Otwory te to rury zapuszczone w ziemię na różnej głębokości.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Eksploatacja kopalni została przerwana dość gwałtownie. Złoże zostało rozgrzane. Wpompowano w nie trudno powiedzieć ile wody rozgrzanej do wysokiej temperatury. W tej chwili nie wiadomo, w jakim stanie jest złoże, ponieważ z obawy o zdrowie lub życie sprawdzających Urząd Górniczy nie podejmuje decyzji o otwarciu otworów. Wiele rur jest skorodowanych, głowice są uszkodzone. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, mogę członkom Komisji udostępnić do wglądu zdjęcia, które wykonywaliśmy w trakcie kontroli. Można przekonać się, w jakim stanie są głowice. 51 otworów, o których mówiłam, rozmieszczonych jest różnorodnie. Znajdują się one na polach uprawianych przez rolników, czasami nawet na podwórkach gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Część informacji, które państwu przekażę, pochodzi z ekspertyzy wykonanej w 1998 r. przez ośrodek badawczo-rozwojowy. O ile w pierwszej części odkręcenia otworu i wypuszczania wody złożowej wypływ wynosił ok. 6 m3 na godzinę, to wzrósł do 9 m3 na godzinę. Ciśnienie ustabilizowało się na poziomie ok. 0,8 atmosfery. Natomiast temperatura, która początkowo wynosiła 15 stopni, po dłuższym wypływie osiągnęła 73 stopnie. Dlatego w opinii ośrodka badawczo-rozwojowego napisano, że całe złoże ma mniej więcej taką temperaturę. Złoże traktowane jest jak termos zamkniętej wewnątrz ziemi energii, która w każdej chwili może wypłynąć przez skorodowane głowice. Takie wypływy rzeczywiście mają miejsce.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Dwukrotnie byliśmy na kontroli w tym terenie. Nasza działalność w tym względzie jest utrudniona, gdyż właściciel znajduje się poza granicami kraju. Jest trudność w egzekwowaniu obowiązków właściciela.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Są jeszcze inne niepokojące kwestie oprócz postępującej korozji urządzeń. Do połowy ub.r. urządzenia te były dozorowane przez 6-7 ludzi, którzy co prawda dysponowali tylko młotkiem i przycinakiem, ale mogli wymienić nieszczelne głowice albo w porę podjąć inne działania. Ludzie ci przestali nadzorować ten teren, bo kto chciałby przychodzić do pracy nie otrzymując wynagrodzenia. W tej chwili teren ok. 30 ha nie jest nadzorowany i obserwowany.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Jest to sytuacja nieporównywalna z kopalniami w Machowie czy Jeziórku, bowiem są to obiekty, które nigdy nie przestały pracować, z których nigdy nie usunięto sprzętu górniczego. Są tam obecni inżynierowie, fachowcy, ludzie, którzy wiedzą, jak zachować się w przypadku erupcji.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Jeżeli chodzi o Lubaczów, jest to teren opuszczony, wyludniony. Sterczy szkielet budynku po kotłowni, resztki armatury. Nawet płyty drogowe zostały przez likwidatora zde-montowane i sprzedane za długi. Teren jest zdewastowany. Nie jest zabezpieczone ujęcie wody powierzchniowej na Smolince ani ujęcie wód wgłębnych. W takiej sytuacji zawsze istnieje niebezpieczeństwo zanieczyszczenia wód podziemnych.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#DyrektorWojewodzkiegoInspektoratuOchronySrodowiskawRzeszowieMariaSuchy">Chciałabym jeszcze odnieść się do sprawy stosunków polsko-ukraińskich. Pod koniec ubiegłego roku otrzymałam oficjalne zapytanie, złożone przez konsula Ukrainy w Polsce, jak wygląda sytuacja w "Baszni", ponieważ obywatele Ukrainy są zaniepokojeni sytuacją panującą w kopalni. Przygotowałam oficjaną odpowiedź dotyczącą tej sytuacji, która - jak już mówiłam - w każdej chwili może ulec zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselTadeuszPawlus">Jako współautor projektu chciałbym przeprosić za styl i formę dezyderatu, ale chodziło nam o precyzyjne określenie głównych celów. Sądzę, że to osiągnęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoselTadeuszPawlus">Chciałbym zgłosić pewien wniosek i od razu poddać go pod dyskusję. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem umieszczania odpadów siarkowych w wyrobisku tarnobrzeskim. Muszę się jednak przyznać, że po wielu interwencjach liczni fachowcy wyrazili opinię, że w tym wyrobisku może być składowisko odpadów. Podobno są odpowiednie ekspertyzy, wszystko jest świetnie wykonane. Jeżeli do tego zasiarczonego środowiska dołożymy jeszcze trochę siarki nic się nie stanie, tak jak się nic nie stało, mimo że umieściliśmy tam kilkanaście ton azbestu. Jest na to zgoda ekspertów i ministerstwa. Mam nadzieję, że jeśli przykryjemy to 25-metrową warstwą iłów krakowieckich, rzeczywiście nic się nie stanie. Moje zdanie i tych fachowców, z którymi rozmawiam, jest inne, ale według oficjalnych ekspertyz wyrobisko w Machowie może być składowiskiem siarki.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PoselTadeuszPawlus">Na zakończenie prosiłbym posła Tadeusza Maćkałę, aby ze względu na dramatyzm tej sytuacji, wycofał swój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PoselTadeuszPawlus">Korzystając z okazji, że jest wśród nas pani dyrektor, chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę. Podkarpacki powiat lubaczowski chciałby należeć do województwa lubelskiego. Jedną z przyczyn tego, jest zupełny brak zainteresowania władz województwa podkarpackiego jego problemami. Pomóżmy władzom woj. podkarpackiego - bo tylko my to możemy zrobić - poprzez dezyderat, wzbudzając zainteresowanie. Może bowiem dojść do sytuacji, w przeprowadzonym referendum mieszkańcy powiatu lubaczowskiego opowiedzą się za przynależnością do woj. lubelskiego, odłączą się od woj. podkarpackiego, a woj. lubelskie nie przyjmie powiatu lubaczowskiego ze względu na ich problemy. Nagle może wyrosnąć nam republika lubaczowska ze stolicą w Baszni. Może jest to śmieszne, ale są to ogromne problemy. Mam nadzieję, że poseł Tadeusz Maćkała wycofa swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselJozefGorny">Moim zdaniem, potrzeba uchwalenia dezyderatu w tej sprawie jest bezsprzeczna. Natomiast jestem również przekonany, że w tej formie projekt dezyderatu nie może być przyjęty. Zawiera on zbyt dużo szczegółów, stwierdzeń, które jednak nie są jednoznaczne, jak chociażby te dotyczące odwiertów wykonywanych przez stronę ukraińską. Przyznam się, że nie rozumiem, co oznacza wezwanie, żeby doprowadzić do zaprzestania działalności spółek, które porzuciły kopalnie. Skoro porzuciły, to co da zmuszenie ich do zaprzestania działalności? Chyba nie o to chodzi. Jest to niejasne. Uważam również, że dyktowanie terminu - od 2001 r. - nie powinno mieć miejsca w dezyderacie. Możemy jedynie wnosić o jak najszybsze realizowanie naszych wniosków. Ponadto zawsze będę występował przeciw narzucaniu przez Komisję finansowania danego zadania przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Narodowy Fundusz kieruje się swoimi zasadami. Żeby uzyskać finansowanie z Narodowego Funduszu trzeba wystąpić z wnioskiem, zgodnie z ustalonymi procedurami.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselJozefGorny">W związku z tym zwracam się z prośbą do posła Tadeusza Maćkały o zmianę wniosku - przeredagowanie projektu dezyderatu. Myślę, że byłoby to możliwe nawet dziś po zakończeniu posiedzenia Komisji. Pani dyrektor Maria Suchy może służyć pomocą, bo najlepiej zna te zagadnienia. Na następnym posiedzeniu Komisji, już bez zbędnych dyskusji, moglibyśmy przyjąć projekt tego dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PodsekretarzstanuTadeuszBachledaCurus">Chciałbym prosić o udzielenie głosu przedstawicielce Ministerstwa Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#GlownyspecjalistawMinisterstwieGospodarkiTeresaMejro">Informuję Komisję, że został opracowany program restrukturyzacji górnictwa siarki, który obejmuje sprawy związane z Kopalnią Siarki "Basznia". Zasadniczym problemem w Kopalni Siarki "Basznia" jest sytuacja prawna. Na posiedzeniu nie jest obecny przedstawiciel Ministerstwa Skarbu Państwa, ale mam informację, że w celu wyjaśnienia sytuacji prawnej Kopalni Siarki "Basznia" 1 marca br. spółka "Sulphur" postawiona została w stan likwidacji poprzez zgromadzenie wspólników i zgłoszona do rejestru handlowego. Koszty likwidacji spółki pokrywa Ministerstwo Skarbu Państwa z funduszu mienia polikwidacyjnego. Dotyczy to kosztów przygotowania wszystkich niezbędnych dokumentów - jest to więc odpowiedź na pkt 1 zawarty w dezyderacie - oraz programu likwidacji. Byłoby to przygotowanie do spełnienia wymogów rozporządzenia Ministra Gospodarki o przyznaniu dotacji. Wstęp został więc zrobiony.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#GlownyspecjalistawMinisterstwieGospodarkiTeresaMejro">Inne propozycje dotyczące przyspieszenia tego procesu - bo dotyczyłoby to dopiero 2001 r. - są również zawarte w programie restrukturyzacji przemysłu siarkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselJozefGorny">Myślę, że informacja, którą uzyskaliśmy, nie stoi na przeszkodzie do przyjęcia dezyderatu. Przynajmniej uzyskamy informację na ten temat. Czy poseł Tadeusz Maćkała jest gotów zmienić swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselTadeuszMackala">Tak, panie przewodniczący, uważam, że w tej sytuacji dezyderat powinien zostać skierowany do autorów do ponownego opracowania. Może on sprowadzić się do jednego zdania, że w trybie natychmiastowym trzeba przeprowadzić rekultywację terenu kopalni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselWladyslawStepien">Po wystąpieniu pani Teresy Mejro, chciałbym wyrazić radość, że działania Komisji i moje pisma do rządu w tej sprawie wreszcie poskutkowały. Trwało to co prawda 5 lat. Do tej pory nie było środków na opłacenie postępowania upadłościowego, a teraz pieniądze są. Bardzo się z tego cieszę. Wystąpiłem w tej sprawie również do Prokuratora Generalnego i zaczął się ruch w interesie. Wreszcie biedne społeczeństwo będzie miało satysfakcję, że kopalnia zostanie zlikwidowana, bo na tym terenie nie daje się żyć. Panie pośle, nie można celu dezyderatu sprowadzić do rekultywacji. Jest to zbyt poważna sprawa. Proszę zaufać tym, którzy napisali raport, przeprowadzili ekspertyzy i znają się na górnictwie otworowym. Mówiła o tym bardzo profesjonalnie pani dyrektor Maria Suchy. Dezyderat musi być uchwalony, bo to, o czym mówiła pani Teresa Mejro jest nadal w fazie projektu. My musimy pilnować rząd, by wreszcie zamknąć tę skandaliczną sprawę. Możemy zmieniać treść dezyderatu, jeżeli są konkretne propozycje. Na razie jednak nikt nie zgłosił takich propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselJozefGorny">Były bardzo konkretne propozycje zmian. Jeśli autorzy dezyderatu sięgną do biuletynu z dzisiejszego posiedzenia, znajdą w nim konkretne uwagi i zastrzeżenia. Rozumiem, że poseł Władysław Stępień stawia wniosek o przegłosowanie przyjęcia dezyderatu. Mamy dwa wnioski. Pierwszy najdalej idący o przyjęcie dezyderatu w przedstawionej formie. Drugi o przeredagowanie projektu dezyderatu. W związku z tym zarządzam głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PoselJozefGorny">Kto jest za przyjęciem wniosku posła Władysława Stępnia o przyjęcie projektu dezyderatu w przedstawionej formie?</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PoselJozefGorny">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 6 posłów, 4 posłów było przeciwnych, głosów wstrzymujących się nie było. Stwierdzam, że dezyderat został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PoselJozefGorny">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawach przyjętych? Nikt się nie zgłasza. Przypominam o jutrzejszych posiedzeniach Komisji, na których będziemy wybierać podkomisje. Dziękuję wszystkim za udział w obradach, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>