text_structure.xml
105 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechHausner">Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Witam przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Związku Ukraińców w Polsce.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWojciechHausner">Porządek dzienny przewiduje trzy punkty. Pierwszy dotyczy wstępnego projektu budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki na 2000 r. w części dotyczącej mniejszości narodowych i etnicznych oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej w części dotyczącej subwencji oświatowych dla mniejszości narodowych. Punkt drugi obejmuje przedstawienie rozwiązań prawnych mniejszości narodowych w Austrii.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselWojciechHausner">Proponuję zamianę kolejności pierwszego i drugiego punktu. W pierwszym punkcie wysłuchamy zarówno części informacyjnej, jak i zapewne odbędziemy dyskusję. Dlatego też trudno określić, ile poświęcimy mu czasu. Punkt drugi ma charakter czysto edukacyjny, informacyjny. Nie będziemy toczyli żadnej dyskusji. Chodzi o przekazanie członkom Komisji wiedzy, jaką polska delegacja uzyskała podczas pobytu w Austrii na przełomie maja i czerwca. Może ona być przydatna w ramach prac nad polską ustawą o mniejszościach narodowych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselWojciechHausner">Wydaje mi się, że takie przestawienie będzie korzystne ze względów czasowych. Czy członkowie Komisji wyrażają zgodę na zmodyfikowanie porządku obrad? Sprzeciwu nie słyszę. Rozumiem, że zgłoszona propozycja uzyskała akceptację Komisji. Czy są inne uwagi do porządku dziennego? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PoselWojciechHausner">Przystępujemy do realizacji porządku obrad, który został przyjęty wraz z propozycją zamiany kolejności punktów pierwszego i drugiego. Udzielam głosu prof. Grzegorzowi Januszowi, który uczestniczył w wyjeździe do Austrii. Przedstawi on nam wiedzę, którą posiadł również na podstawie otrzymanej literatury na temat funkcjonowania mniejszości narodowych w Austrii.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#GrzegorzJanusz">Nie wiem, czy wszyscy członkowie Komisji otrzymali opracowaną przeze mnie ekspertyzę. Co prawda dotyczy ona statusu prawnego mniejszości narodowych w Austrii, ale starałem się ją przygotować z punktu widzenia problemów, które pojawiły się, bądź mogą się jeszcze pojawić, w związku z pracami nad projektem ustawy o mniejszościach narodowych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#GrzegorzJanusz">W praktyce prawnopolitycznej Austrii status mniejszości narodowych wywodzony jest jeszcze z czasów monarchii habsburskiej, monarchii austro-węgierskiej, a z nowszych ustaleń - z tzw. traktatu państwowego z 1955 r., na mocy którego Austria uzyskała niepodległość oraz określenie swojego ustroju. W art. 7 owego traktatu zostały wymienione dwie mniejszości: mniejszość słoweńska w Karyntii i Styrii oraz mniejszość chorwacka w Burgelandzie. Co było istotne dla późniejszych rozstrzygnięć, przepis wspomnianego artykułu dopuszczał używanie języka owych mniejszości jako języka urzędowego w gminach na obszarach, gdzie dana mniejszość stanowiła poważną grupę ludności.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#GrzegorzJanusz">Na podstawie traktatu państwowego w 1959 r. wprowadzono ustawę dotyczącą języka urzędowego w sądach. Odpowiadała ona postanowieniom art. 7 par. 3 wymienionego traktatu. Dopuszczono używanie języka słoweńskiego w trzech okręgach sądowych na terenie Karyntii. Wspomniana ustawa została uchylona w roku 1976 nową ustawą o grupach narodowościowych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#GrzegorzJanusz">W 1959 r. określono nowy ustrój szkolny na terenie Karyntii. Rozwiązanie było bardzo specyficzne. Pomiędzy rokiem 1945 a rokiem 1959 szkolnictwo w Karyntii w gminach o przewadze ludności słoweńskiej było dwujęzyczne. Każde dziecko niezależnie od swojej narodowości w klasach od I do III uczestniczyło w lekcjach prowadzonych równolegle w języku słoweńskim i w języku niemieckim. W 1959 r. wprowadzono zasadę deklarowania uczestnictwa dzieci w nauce języka ojczystego, co spowodowało spadek o 80% liczby dzieci uczestniczących w takowej nauce. Pozostało tylko 20% dzieci uczących się w tym systemie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#GrzegorzJanusz">W okresie przed wejściem w życie ustawy o grupach narodowościowych z 1976 r. najbardziej kontrowersyjną i brzemienną w skutkach okazała się ustawa z 1972 r. o określeniu i wprowadzeniu dwujęzycznych nazw topograficznych i napisów na terenie Karyntii zamieszkałym przez słoweńską lub mieszaną ludność. Dotyczyła ona jedynie terenu Karyntii. Rozpoczęła się jednak - jak to Niemcy określali - Ortstafelsturm czy Ortstafekrieg, czyli burza bądź wojna nazewnicza, w którą zaangażowało się bardzo wielu polityków, łącznie z ówczesnym kanclerzem Bruno Kreiskym. Stwierdził on, że na pewno wprowadzi podwójne nazewnictwo w państwie prawa. Skończyło się na tym, że wspomniana ustawa była martwym aktem prawnym. W 205 miejscowościach objętych zasięgiem działania ustawy po roku nie istniała żadna tablica dwujęzyczna.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#GrzegorzJanusz">Rzeczą charakterystyczną było to, że podwójne nazewnictwo stosowano w identyczny sposób. Na jednej tablicy u góry była umieszczana oficjalna nazwa w języku niemieckim, na dole zaś nazwa w języku słoweńskim. Wielkość i kształt liter były takie same.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#GrzegorzJanusz">Część nazw słoweńskich funkcjonowała w języku potocznym, miejscowym, nie miała oficjalnego charakteru. W związku z tym została powołana specjalna komisja mieszana, w skład której weszli przedstawiciele rządu, gmin o przewadze ludności słoweńskiej czy generalnie ludności mieszanej, stowarzyszeń mniejszościowych, a także środowisk naukowych. Miała ona określić, jakie nazwy w języku słoweńskim będą równoważne z nazwami oficjalnymi.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#GrzegorzJanusz">Była to ostatnia regulacja, jaka pojawiła się przed wprowadzeniem ustawy o grupach narodowościowych. Nawiasem mówiąc, wprowadzenie tej ustawy spowodowało porażkę wyborczą socjaldemokratów austriackich, tzn. partii SPO. W 1973 r. w wyborach komunalnych utracili oni aż 6% głosów swoich wyborców ze względu na, jak to określano "wojnę tablicową".</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#GrzegorzJanusz">Wspomniana ustawa, podobnie jak wcześniejsza o języku urzędowym, została skonsumowana przez nową ustawę o grupach narodowościowych z 1976 r.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#GrzegorzJanusz">Jakie były podstawowe regulacje ustawy o grupach narodowościowych? Po pierwsze, została zmieniona sama nomenklatura grup. Wcześniej używano pojęcia "mniejszość narodowa" (nationale Minderheit). Ustawa posługuje się pojęciem Volksgruppe, co oznacza "grupa narodowościowa". W znacznej mierze było to skutkiem działalności prof. Theodora Veitera, który był zwolennikiem nowego określenia. To on je przeforsował. Po raz pierwszy pojawiło się ono w ramach prac wspomnianej już Komisji Nazw Miejscowości.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#GrzegorzJanusz">Ustawa o grupach narodowościowych w zasadzie nie nawiązywała do traktatu państwowego z 1955 r., z wyjątkiem kwestii języka urzędowego. Nie wprowadziła ona takiego języka. W tym zakresie obowiązywał nadal traktat państwowy.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#GrzegorzJanusz">O ile w traktacie państwowym była mowa tylko o dwóch mniejszościach, tzn. słoweńskiej i chorwackiej, o tyle ustawa o grupach narodowościowych wprowadzała otwartą formułę mniejszościową. Jednocześnie angażowała administrację rządową, federalną do określania kręgu podmiotów objętych działaniem ustawy. Zdefiniowano w niej pojęcie grupy narodowościowej. Jednocześnie upoważniono rząd do określenia, jakie mniejszości będą objęte przyjętym rozwiązaniem. Rząd w drodze rozporządzenia powołuje dla poszczególnych grup mniejszościowych narodowościowe rady doradcze (Volksgruppenbeirate). Narodowościowe rady doradcze z jednej strony pełnią rolę organu opiniodawczego dla rządu federalnego i rządów krajowych, z drugiej strony stanowią przedstawicielstwo mniejszości, ponieważ rozporządzenie powołując Radę jednocześnie określa liczbę jej członków.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#GrzegorzJanusz">Charakterystyczne było to, że mniejszości na terenie Austrii były rozbite pod względem politycznym. Część mniejszości i słoweńskiej, i chorwackiej opierała swoją działalność na tzw. bazie narodowej, natomiast część współpracowała blisko z ówczesną Socjalistyczną Federacyjną Republiką Jugosławii. Podział polityczny był widoczny. Tworząc narodowościowe rady doradcze zmuszono wszystkie stowarzyszenia mniejszości do współdziałania.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#GrzegorzJanusz">Rzeczą istotną było zawężające stanowisko władz federalnych, które podnoszono w trakcie spotkania naszej delegacji w Federalnym Urzędzie Kanclerskim. Uznano, że o nadanie statusu grupy narodowościowej będą mogły ubiegać się jedynie te grupy, które są rejestrowane na terenie Austrii od co najmniej trzech pokoleń, a więc te, które w jakiś sposób się zorganizowały. Określenie "beheimateten", co oznacza "osiadły", odnoszono do grup trzypokoleniowych.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#GrzegorzJanusz">W rozporządzeniu wykonawczym do ustawy z 1976 r. oficjalnie uznano cztery grupy. Oprócz Słoweńców i Chorwatów, którzy już wcześniej wstępowali jako mniejszości narodowe, uznano też grupę czeską, którą nieformalnie rozciągano na Słowaków z racji funkcjonowania Federacji Czechosłowackiej, oraz grupę węgierską.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#GrzegorzJanusz">Grupa węgierska zamieszkała w Burgelandzie była specyficzna, ponieważ korzystała z części praw w zakresie ochrony języka na podstawie ustawodawstwa jeszcze z 1937 r. Mamy tu do czynienia ze sporym przemieszaniem stanu prawnego z różnych okresów.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#GrzegorzJanusz">Słoweńcy stanowią ludność autochtoniczną na terenie Karyntii i Styrii. W Styrii zamieszkuje ich od 1 do 3 tys. osób, bądź według innych szacunków od 3 do 5 tys. Według danych spisu powszechnego na terenie Karyntii mieszka ich prawie 15 tys. Własne szacunki określają liczebność grupy słoweńskiej w Karyntii na prawie 50 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#GrzegorzJanusz">Jak już wspomniałem, grupa ta była uznawana od samego początku. W ocenie władz Słoweńcy są uważani za grupę o bardzo silnym nastawieniu narodowym. Deklarują się jako Słoweńcy, a dopiero w drugiej kolejności jako obywatele austriaccy.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#GrzegorzJanusz">W przypadku grupy słoweńskiej i chorwackiej jest widoczna wyraźna różnica. Ci drudzy mieszkają głównie w Burgelandzie. Według spisu powszechnego ich liczebność kształtuje się w granicach 19 tys. osób, szacunki własne wskazują na 45 tys. Chorwaci deklarują się jako obywatele austriaccy narodowości chorwackiej. Mamy tu do czynienia z innym położeniem akcentu w zakresie samoidentyfiakcji grupy. Chorwaci podkreślają, że dla nich pierwotna jest deklaracja obywatelstwa austriackiego, a dopiero w drugiej kolejności narodowości chorwackiej.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#GrzegorzJanusz">Grupa węgierska zamieszkuje głównie w Burgelandzie i w Wiedniu. W tym przypadku stanowisko władz austriackich dotyczące kryterium trzech pokoleń jest niezbyt konsekwentne, ponieważ grupę Węgrów w Wiedniu stanowią emigranci bądź ich potomkowie po powstaniu węgierskim w 1956 r. Włączono ich do grupy autochtonicznej z terenu Burgelandu. Liczebność grupy węgierskiej szacuje się łącznie na 25 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#GrzegorzJanusz">Czwartą grupę narodowościową stanowią Czesi. Poza niewielką grupą z okresu monarchii habsburskiej wywodzą się oni przede wszystkim z uchodźców po roku 1968, którzy napłynęli do Wiednia. W trakcie ostatniego spisu powszechnego z 1991 r. grupa czeska została określona w liczbie 8 tys. osób. Szacunki własne wskazują nawet na 15 tys.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#GrzegorzJanusz">Czechów uznano za mniejszość narodową w roku 1976. Jednak grupę narodowościową powołali oni dopiero w 1994 r. ze względu na spory, jakie toczyły się w jej łonie na tle również politycznym.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#GrzegorzJanusz">W 1992 r. uznano piątą grupę, a mianowicie grupę słowacką. Wyróżniono ją z powodu rozpadu państwa czechosłowackiego. Dokładnie 835 osób zadeklarowało przynależność do grupy słowackiej. Sami Słowacy szacują swoją liczebność na około 10 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#GrzegorzJanusz">Ostatnią grupą, która uzyskała status mniejszościowy w Austrii są Romowie. Są to Cyganie Sinti i Roma, którzy nie byli ujmowani w spisach. Liczebność tej grupy szacuje się na około 10 tys. osób. Zostali oni uznani za odrębną grupę w roku 1993. Jak wygląda status prawny mniejszości narodowych w świetle ustawy o grupach narodowościowych?</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#GrzegorzJanusz">Podstawową kwestią dla bytu każdej grupy z punktu widzenia wsparcia ze strony państwa jest kwestia finansowania. Na rok 1999 pomoc finansową państwa zaplanowano na 65 mln szylingów austriackich. Jeden złoty jest równoważny około trzem szylingom. A więc pomoc ta wyniosła około 22 mln złotych polskich. Bezpośrednio na potrzeby mniejszości zaplanowano kwotę 52 mln szylingów, a na audycje w językach mniejszości w rozgłośniach regionalnych kwotę 15 mln szylingów. Ponadto każdy land, w którym dana mniejszość jest zarejestrowana, ma obowiązek 5% środków budżetowych na cele kulturalne przeznaczyć na potrzeby mniejszości.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#GrzegorzJanusz">Finansowanie ma charakter i przedmiotowy, i podmiotowy. Środki są przekazywane zarówno na realizację konkretnych projektów, jak i na funkcjonowanie ośrodków kultury, biur organizacji.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#GrzegorzJanusz">Najwięcej uzyskują dwie mniejszości, które są najliczniejsze i najmocniejsze, tzn. mniejszość słoweńska i chorwacka. Łącznie na swoje potrzeby dostają one około 70% środków ogólnych. Ze środków tych pokrywane są również inne działania związane z działalnością kulturalną, tłumaczeniami związanymi z używaniem języka mniejszościowego jako języka urzędowego.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#GrzegorzJanusz">Środki finansowe przyznawane są na podstawie planu finansowego, który Narodowościowa Rada Doradcza na następny rok budżetowy przedkłada do dnia 1 maja. Wykorzytanie środków podlega pełnej kontroli ze strony urzędników federalnych niezależnie od obowiązku złożenia rocznego sprawozdania merytoryczno-finansowego.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#GrzegorzJanusz">Narodowościowe rady doradcze po raz pierwszy pojawiły się w ustawie z 1976 r. Powoływane są w Kancelarii Federalnej na podstawie rozporządzenia rządu federalnego. Pełnią podwójną rolę: organu doradczego i jednocześnie reprezentanta mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#GrzegorzJanusz">Teren działania Rady może odnosić się do jednego landu, kilku landów bądź całego państwa. Generalnie rzecz biorąc rozporządzenie nie precyzuje, jakiego terenu dotyczy. Faktycznie rada jest umiejscowiona w poszczególnych landach.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#GrzegorzJanusz">Członkiem narodowościowej rady doradczej może zostać osoba, która posiada pełnię praw wyborczych, tzn. czynne i bierne prawo wyborcze. Osoba taka musi spełniać warunki stawiane kandydatom do Rady Narodowej (Nationalrat), czyli niższej izby parlamentu federalnego. Członkowie narodowościowej rady doradczej mogą wywodzić się z trzech gremiów.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#GrzegorzJanusz">Po pierwsze, są to osoby będące członkami powszechnego ciała przedstawicielskiego, wybrani z racji przynależności do danej mniejszości. Są to albo członkowie Rady Narodowej, czyli izby niższej parlamentu federalnego, albo członkowie Landtagu, czyli parlamentu krajowego, względnie są przedstawicielami we władzach gminnych.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#GrzegorzJanusz">Po drugie, są to osoby, które zostały nominowane przez stowarzyszenia działające w interesie danej mniejszości narodowej i reprezentujące ją. Osoby takie powinny stanowić co najmniej połowę członków rady.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#GrzegorzJanusz">Trzecią kategorią, spośród której wywodzi się członków narodowościowej rady doradczej, stanowią członkowie danej mniejszości wskazani albo przez kościół, albo społeczność wiernych.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#GrzegorzJanusz">Jeśli chodzi o udział partii politycznych w składzie narodowościowej rady doradczej, to każda partia reprezentowana w parlamencie ma prawo delegować swego przedstawiciela z głosem doradczym, czyli w charakterze obserwatora. Jak już wspomniałem, skład rady w praktyce wymusza współdziałanie wszystkich stowarzyszeń mniejszościowych działających w ramach danej mniejszości.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#GrzegorzJanusz">Narodowościowe rady doradcze są oceniane bardzo różnie przez władze państwowe i same mniejszości. Władze uważają, że przede wszystkim są to reprezentanci mniejszości narodowych, a w mniejszym stopniu stanowią organ doradczy. Z kolei mniejszości twierdzą, że narodowościowe rady doradcze są wygodnym instrumentem polityki państwa, który zdejmuje ciężar odpowiedzialności i chroni polityków przed koniecznością podejmowania trudnych decyzji.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#GrzegorzJanusz">Szkolnictwo jest realizowane na szczeblu landów na podstawie i federalnej, i krajowych ustaw szkolnych, gdyż - jak wiadomo - Austria ma charakter federacyjny. W tej chwili obowiązuje odrębna ustawa dla Karyntii, odrębna dla Burgelandu. W zasadzie na dzień dzisiejszy szkolnictwo jest prowadzone w trójnasób. Szkolnictwo słoweńskie jest prowadzone wyłącznie w Karyntii. W Styrii nie ma takiego szkolnictwa poza niewielką liczbą zajęć w języku słoweńskim. W Burgelandzie prowadzone jest szkolnictwo w języku chorwackim i w języku węgierskim.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#GrzegorzJanusz">W praktyce na terenie Karyntii w trzech pierwszych klasach szkoły podstawowej na podstawie deklaracji dzieci uczą się w języku niemieckim i w języku słoweńskim. W klasach starszych są tygodniowo cztery dodatkowe godziny w języku słoweńskim. Ponadto uczeń może również wybrać język słoweński w miejsce języka angielskiego jako przedmiot obowiązkowy, względnie jako przedmiot dodatkowy, także w wymiarze czterech godzin.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#GrzegorzJanusz">W roku szkolnym 1998/1999 w 63 szkołach podstawowych i 16 szkołach głównych uczyło się 2109 dzieci. Ponadto istnieje powołane 30 lat temu Federalne Gimnazjum i Federalne Gimnazjum Realne dla Słoweńców w Klagaenfurcie, czyli - jak to określają Słoweńcy - w Celowa. Pobierało w nim naukę 450 uczniów. W Burgelandzie szkolnictwo regulowane jest na podstawie nowej ustawy z 1994 r. Wcześniej obowiązywała ustawa szkolna z 1937 r.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#GrzegorzJanusz">Charakterystyczne jest to, że klasę dwujęzyczną tworzy się przy siedmiu zgłoszeniach. O ile w klasie austriackiej liczbę dzieci zamyka się na 30 uczniach, o tyle w klasie mniejszościowej liczbę dzieci zamyka się na 20 uczniach.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#GrzegorzJanusz">W odróżnieniu od Karyntii, gdzie dzieci uczą się odrębnie w klasach niemieckich i słoweńskich, na terenie Burgelandu nauka ma charakter podwójny, tzn. nauczyciel musi władać biegle dwoma językami, w klasach chorwackich oprócz niemieckiego językiem chorwackim, w klasach węgierskich - językiem węgierskim. Tych ostatnich na dzień dzisiejszy właściwie nie ma. Nauka prowadzona jest równolegle w dwóch językach. Uczestniczyliśmy w lekcji w takiej klasie w Oberfarsdorfie. Nauczyciel przechodził z języka niemieckiego na chorwacki. Wszystkie dzieci i niemieckie, i chorwackie w lepszym bądź gorszym stopniu opanowywały język chorwacki. Dzieci chorwackie robiły to lepiej, dzieci niemieckie, chociaż z trudem, ale też opanowywały język chorwacki.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#GrzegorzJanusz">Język chorwacki nauczany jest w 28 szkołach podstawowych i 10 szkołach głównych. Język węgierski był jako język dodatkowy nauczany w wymiarze trzech godzin tygodniowo tylko w szkołach podstawowych. W Styrii są prowadzone lekcje w języku słoweńskim. W języku czeskim lekcje odbywają się w Wiedniu. Jeżeli chodzi o szkolnictwo, regulacje są porównywalne z rozwiązaniami przyjętymi w Polsce. Interesującą ze względu na prace nad naszą ustawą może być kwestia oznaczeń topograficznych, czyli podwójnego nazewnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#GrzegorzJanusz">Jak mówiłem, ustawa z 1972 r. dotycząca dwujęzycznych nazw topograficznych została skonsumowana przez ustawę o grupach narodowościowych z 1976 r. W tamtej ustawie była mowa o wprowadzeniu podwójnego nazewnictwa na terenach, gdzie ludność słoweńska stanowiła ponad 20% mieszkańców. Regulacje ustawy z 1976 r. podniosły ów pułap do 25%. Obok ustawy kwestię tę regulują dwa rozporządzenia rządu federalnego. Pierwsze dotyczy określenia obszarów, na których są wprowadzone znaki topograficzne w języku niemieckim i słoweńskim. Drugie zawiera wykaz miejscowości i ich odpowiedników w języku słoweńskim. Rozporządzenie wykonawcze do ustawy razem z przepisami samej ustawy dopuszcza stosowanie podwójnego nazewnictwa tylko na tablicach drogowych miejscowości. Aktualnie dotyczy ono 68 miejscowości, czyli 1/3 miejscowości, które swymi przepisami obejmowała ustawa z 1972 r.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#GrzegorzJanusz">Podwójne nazwy topograficzne nie są stosowane do oznaczania dróg wodnych, kolejowych, nazewnictwa gór. W Karyntii nie ma podwójnego nazewnictwa ulic. Na terenie gminy, gdzie występuje podwójne nazewnictwo, nie ma oznaczenia w języku słoweńskim urzędów np. gminy, jednostek żandarmerii czy jakichkolwiek innych jednostek krajowych bądź federalnych.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#GrzegorzJanusz">W praktyce podwójne nazewnictwo wprowadzono w niewielkiej części miejscowości słoweńskich. Można to było zrobić w 68 miejscowościach.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#GrzegorzJanusz">Inna sytuacja istnieje w Burelandzie, zwłaszcza w gminie Oberullendorf czyli Gornja Polja, jak ją nazywają Chorwaci. W Burgelandzie na dzień dzisiejszy nie ma podwójnego nazewnictwa. Na podstawie porozumienia stowarzyszeń mniejszości chorwackiej ze związkiem burmistrzów i wiceburmistrzów gmin o chorwackiej i mieszanej ludności wprowadzono na koszt gmin jedynie podwójne nazewnictwo ulic.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#GrzegorzJanusz">Pozwolę sobie przedstawić członkom Komisji kilka zdjęć. Mymy tu zilustrowane, jak wygląda nazwa ulicy, numeracja, urząd gminy, pomnik żołnierzy austriackich oraz III Rzeszy walczących i poległych w latach 1939-1945. Opisy znajdują się też w języku chorwackim. Miejscowość nazywa się Oberfarsdorf czyli Velki Borisov. Właśnie tam w największym stopniu wprowadzono podwójne nazewnictwo ulic. Problemu nie stanowi postawienie tablic z podwójnymi nazwami. Problem jest z ich zachowaniem, uchronieniem przed zniszczeniem. Na dzień dzisiejszy w tych miejscowościach w Karyntii, gdzie są podwójne nazwy, tzn. w języku niemieckim i języku słoweńskim, nie są one niszczone. Takich miejscowości jest jednak niewiele, zaledwie w kilkunastu próbowano to rozwiązanie wprowadzić. Faktycznie tylko w jednej górskiej miejscowości leżącej na uboczu udało się to zrealizować.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#GrzegorzJanusz">W Burgelandzie rozpoczęto delikatnie od wprowadzania podwójnego nazewnictwa w informacji o mszach w kościele. Początkowo informacje w języku chorwackim były niszczone. Po jakimś czasie przestano je niszczyć. Porozumienie podpisano w roku 1984, ale podwójne nazewnictwo ulic zaczęto wprowadzać dopiero na początku lat 90.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#GrzegorzJanusz">Kolejną kwestią, która pojawiła się w naszym projekcie ustawy, jest język urzędowy. Kwestia ta jest dosyć obszernie uregulowana w obowiązującej obecnie austriackiej ustawie z 1976 r., a także w rozporządzeniach wykonawczych. Stosowanie języka ojczystego jako urzędowego ograniczono początkowo wyłącznie do Karyntii z tej racji, że wcześniej obowiązywała tam stosowna ustawa z 1959 r. Zostało to uregulowane na podstawie rozporządzenia z 1977 r. o określeniu sądów, urzędów administracji i pozostałych jednostek służbowych, przed którymi język słoweński dodatkowo, obok języka niemieckiego, będzie używany jako język urzędowy.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#GrzegorzJanusz">Na 35 gmin zamieszkałych przez ludność słoweńską wymieniono 14, w których język słoweński mógł być stosowany. Używanie języka słoweńskiego dotyczyło urzędów i jednostek służbowych, czyli urzędów gminy, posterunków żandarmerii, urzędów pracy, urzędów miar znajdujących się na terenie gmin objętych rozporządzeniem. Zastosowano tu kryterium terytorialne.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#GrzegorzJanusz">Ponadto ustawa i rozporządzenie dopuszczały posługiwanie się językiem słoweńskim przez mieszkańców 14 gmin, które uzyskały takie prawo wobec wszystkich urzędów federalnych i krajowych znajdujących się na terenie kraju (landu) Karyntia. Tym sposobem posłużono się tu kryterium personalnym, nad którym swego czasu zastanawialiśmy się.</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#GrzegorzJanusz">Język słoweński dopuszcza dla mieszkańców wymienionych gmin w 3 okręgach sądowych oraz 3 urzędach okręgowych, które stanowią odpowiedniki naszych województw w strukturze, jaka istniała do końca ubiegłego roku. Jeżeli sprawie został nadany dalszy bieg, przekraczający obszar terytorialny określony rozporządzeniem, do akt dołącza się tłumaczenie w języku niemieckim. Wszelkie akta publiczne oraz akta stanu cywilnego prowadzone są wyłącznie w języku niemieckim.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#GrzegorzJanusz">Ustawa z 1976 r. przewidywała możliwość wprowadzenia na terenie Burgelandu języka chorwackiego jako pomocniczego języka urzędowego. Nie doczekała się jednak rozporządzenia wykonawczego. W efekcie Chorwaci wnieśli skargę do Trybunału Konstytucyjnego, który w roku 1987 uznał panującą sytuację za niezgodną ze zobowiązaniem państwa wynikającym z art. 7 traktatu państwowego z 1955 r. Rozporządzeniem rządu federalnego z dnia 24 kwietnia 1990 r. uregulowano sprawę używania języka chorwackiego jako pomocniczego języka urzędowego w sposób identyczny jak w przypadku Karyntii. Zakres jest jednak znacznie szerszy, gdyż prawo to odnosi się do mieszkańców 25 gmin, czyli przeważającej części gmin na terenie Burgelandu. Jednocześnie język chorwacki może być używany przez mieszkańców owych gmin w 6 okręgach sądowych i 6 urzędach okręgowych.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#GrzegorzJanusz">Jeżeli chodzi o kwestię, której nie proponuje się uregulować w naszym projekcie ustawy, a która jest regulowana przepisami Ordynacji wyborczej, to znaczy kwestię reprezentacji politycznej, taka w ogóle tam nie istnieje. Na terenie Austrii żaden przepis prawa federalnego bądź krajowego nie przewiduje preferencji wyborczych dla mniejszości narodowych, aczkolwiek są one reprezentowane i w parlamencie federalnym, i w parlamentach krajowych, i we władzach gminnych na zasadach zwykłej gry sił politycznych. W przypadku parlamentu federalnego i krajowego zasiadają w nich członkowie, przedstawiciele partii, przede wszystkim partii socjaldemokratycznej.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#GrzegorzJanusz">Istniejące uregulowania formalnie określają status mniejszości narodowych zamieszkałych w Austrii. Jakie są podstawowe zasady obowiązujących regulacji?</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#GrzegorzJanusz">Po pierwsze, odnoszą się one tylko i wyłącznie do obywateli austriackich. Wyraźnie zastrzeżono, że tzw. nowe mniejszości tworzone przez ludność napływową nie będą mogły skorzystać z regulacji określających status mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#GrzegorzJanusz">Po drugie, państwo steruje polityką mniejszościową, ponieważ jest ona odnoszona wyłącznie do tzw. uznanych mniejszości. Na dzień dzisiejszy 6 mniejszości uznano za mniejszości narodowe i powołano dla nich wspomniane już narodowościowe rady doradcze. Nawiasem mówiąc, dwie grupy: polska i żydowska starają się o uzyskanie w Austrii statusu mniejszościowego.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#GrzegorzJanusz">Pomoc finansowa ze strony państwa jest realizowana zarówno w zakresie podmiotowym, jak i przedmiotowym. W Polsce przyjmuje się tylko kryterium przedmiotowe, tam występuje też podmiotowe.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#GrzegorzJanusz">Regulacja ustawowa ma charakter ogólny. Szczegółowa regulacja praw mniejszościowych występuje w drodze rozporządzeń wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#GrzegorzJanusz">Mniejszość narodowa zawsze się będzie czuła pokrzywdzona, ponieważ jest mniejsza liczebnie w stosunku do reszty obywateli w państwie. Wielokrotnie podkreślano, co jest charakterystyczne, że wprowadzenie regulacji prawnych pogorszyło w rzeczywistości status prawny mniejszości narodowych. Polegało to na tym, że o ile wcześniej przy braku regulacji można było pozyskać większy zakres pomocy, o tyle w tej chwili urzędnicy ściśle trzymają się litery prawa i w jakiś sposób w białych rękawiczkach mniejszość jest szykanowana.</u>
<u xml:id="u-2.60" who="#GrzegorzJanusz">Będąc w Karyntii w budynku Landtagu zadałem pytanie dotyczące oceny sytuacji mniejszości narodowych (mniejszości oceniają ją gorzej niż urzędnicy). Zbyto mnie bardzo ładną formułą stwierdzającą, że państwo czyni wszystko, co jest możliwe, aby byt mniejszości narodowych był jak najlepszy.</u>
<u xml:id="u-2.61" who="#GrzegorzJanusz">Problemem, który pojawia się przy statusie prawnym mniejszości, jest kwestia kryteriów zaliczania do mniejszości narodowych. W Austrii nie stosuje się kryterium narodowościowego jako takiego. Przy spisach powszechnych nikt nikogo nie pyta, jakiej jest narodowości. Kryterium pomocniczym pojawiającym się w bardzo różnej postaci w kolejnych spisach, które są organizowane co 10 lat (kolejny będzie w 2001 r.), są pytania o język. Najczęściej chodzi o język używany w rodzinie albo w kręgu znajomych. Jest to kryterium nieistotne, dlatego że duża grupa osób należących do mniejszości mających mocno wykrystalizowaną świadomość narodową na co dzień posługuje się językiem niemieckim, a nie językiem ojczystym. Takie zjawisko wstępuje w przypadku urzędów. Sprawy nie na piśmie są załatwiane w języku chorwackim czy słoweńskim, natomiast podania czy inna dokumentacja jest wnoszona w języku niemieckim. Typowa sytuacja występuje w jednej z gmin, gdzie Chorwaci stanowią ponad 80% mieszkańców. Obrady władz gminnych toczą się w języku chorwackim, ale protokół jest sporządzany w języku niemieckim, mimo że istnieje możliwość sporządzenia go w języku chorwackim. Po prostu wygodniej jest spisywać przebieg obrad w języku niemieckim.</u>
<u xml:id="u-2.62" who="#GrzegorzJanusz">Zmniejszająca się znajomość języka ojczystego powoduje że w stosunku do szacunków własnych liczba osób, które zaliczane są do danej mniejszości narodowej wynosi 30-40%.</u>
<u xml:id="u-2.63" who="#GrzegorzJanusz">Jak już mówiłem, w ocenie samych mniejszości istniejące uregulowania w mniejszym stopniu gwarantują ich prawa, natomiast w większym stopniu są narzędziem sprawnej polityki państwa powodującej przyśpieszenie asymilacji. Stąd też pojawiają się sugestie, które obecnie w Europie są odrzucane, autonomii poszczególnych prowincji czy landów. Pojawiają się też postulaty preferencji wyborczych dla mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-2.64" who="#GrzegorzJanusz">Oceniając rozwiązania austriackie, trzeba powiedzieć, że pod względem konstrukcji prawnych są one bardzo dobre. Mogą znaleźć zastosowanie także poza Austrią.</u>
<u xml:id="u-2.65" who="#GrzegorzJanusz">Problemem, który pojawia się nie tylko w Austrii, jest praktyczna realizacja przyjętych ustaleń prawnych. Nie wystarczy sama litera prawa. W ślad za regulacjami prawnymi musi pójść dobra wola nie tylko władz państwowych. Musi ona być przeniesiona na niższe szczeble administracji czy to rządowej, czy to samorządowej. Często wykazywano brak dobrej woli. Tam, gdzie trzeba dać, mniejszość narodowa dostaje, tam, gdzie można dać, musi ona bardzo się namęczyć, aby uzyskać np. środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-2.66" who="#GrzegorzJanusz">Pozytywną cechą jest niewątpliwie to, że gwarancje finansowe są dosyć daleko idące. Jak na warunki austriackie mniejszościom przyznaje się dosyć duże środki. Podsumowując, na dzień dzisiejszy mniejszości narodowe w Austrii stanowią około 1% całego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.67" who="#GrzegorzJanusz">Tak w wielkim skrócie przedstawia się status prawny mniejszości narodowych w Austrii. Jeżeli członkowie Komisji będą mieli jakieś pytania, postaram się na nie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselWojciechHausner">Dziękuję za obszerną informację. Niemniej na tle całego bagażu książek, opracowań i innych dokumentów tworzonych w Austrii, który prof. Grzegorz Janusz przywiózł ze sobą, jest to tylko cząstka zebranych wiadomości.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselWojciechHausner">Istotną sprawą jest praktyczna strona zagadnienia. Ilustrację może stanowić przywoływana górska gmina w Karyntii, gdzie w momencie wprowadzania podwójnego nazewnictwa ponad 80% społeczeństwa było temu przeciwne. Mimo to wprowadzono je, gdyż taki był przepis. Było to dla nas w jakimś stopniu dobitne, że litera prawa była bezwzględnie realizowana. Kiedy było takie prawo, to już nikt przeciw temu nie protestował.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselWojciechHausner">Jeśli można uzupełnić zaprezentowaną informację o obserwacje nieprawnicze, chciałbym dodać, że bardzo ciekawy jest pewien dorobek z zakresu oprzyrządowania edukacji. Mam na myśli podręczniki, dwujęzyczne chorwacko-niemieckie bardzo ciekawie opracowane broszury dla rodziców, które czyta się od tyłu i od przodu. Metodą krótkich pytań i krótkich odpowiedzi został opracowany przewodnik dla rodzica zarówno Chorwata, jak i Austriaka, który wchodzi do dwujęzycznej szkoły. Jest to interesujące. Mam nadzieję, że przy różnych okazjach będzie można przekazywać fragmenty wiedzy, jaką tam uzyskaliśmy. Czy ktoś pragnie zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselJanByra">Chciałbym, aby prof. Grzegorz Janusz krótko odniósł rozwiązania prawne oraz praktykę austriacką do naszego projektu ustawy. Jeśli chodzi o to, kto i co decyduje w sprawie wprowadzenia drugiego języka urzędowego, to jest to rozwiązanie podobne. Rozwiązanie kwestii finansowych też jest zbliżone, gdyż finansowanie będzie się odbywało z budżetu państwa. Struktury są inne, gdyż u nas ma funkcjonować urząd centralny. Czy po nabyciu doświadczeń z zakresu prawnych i praktycznych rozwiązań austriackich prof. Grzegorz Janusz sugerowałby, aby coś zmienić w naszym projekcie ustawy o mniejszościach narodowych w Polsce?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselJanByra">Prof. Grzegorz Janusz wymieniał kwotę 67 mln szylingów austriackich. Nic mi to nie mówi. Wolałbym inne porównanie. W Polsce nakłady na mniejszości narodowe wynoszą jedną trzydziestotysięczną budżetu państwa. Chciałbym wiedzieć, jaką część budżetu Austrii stanowi kwota 67 mln szylingów austriackich.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PoselJanByra">Prof. Grzegorz Janusz zmartwił mnie wiadomością, że spory narodowościowe odbijają się na politycznych wynikach wyborów parlamentarnych. Należą do partii, która ma na swoich sztandarach wypisaną tolerancję i poszanowanie wszelkich odrębności narodowych, kulturowych i etnicznych. Chciałbym krzewić te hasła, ale słyszę, że gdy będę to robił, to stracę 6% poparcia. To jest już jednak moje zmartwienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWojciechHausner">Zanim oddam głos prof. Grzegorzowi Januszowi, tytułem komentarza pragnę dodać, że w Karyntii w tej chwili rządzi partia Heideera. Pierwsze, co zrobiła ona po objęciu władzy, to podniosła próg wyborczy do 10%. Słoweńcy podkreślali to bardzo mocno. Właśnie tam nastąpiła strata. Nie wiem, czy pociesza to posła Jana Byrę. To mniej więcej tak, jakby to było w Małopolsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanByra">Ostatnie wyniki wyborów do dwóch landów w Niemczech także pokazują niebezpieczną tendencję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselWojciechHausner">To było w Niemczech.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselJanByra">Ale to też Europa.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GrzegorzJanusz">Żeby uspokoić posła Jana Byrę, zacznę od końca. W 1973 r. odnotowano 6-procentowy spadek w wyborach gminnych. Później już się on jednak nie powtórzył. Był to wyjątkowy okres, kiedy dochodziło do aktów terroru, zamachów bombowych, niszczenia tablic. Sam kanclerz federalny Bruno Kreisky zaangażował się w całą sprawę bardzo mocno i wiele razy wypowiadał się na temat podwójnego nazewnictwa.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#GrzegorzJanusz">Wydaje się, że wprowadzono je zbyt szybko i w zbyt szerokim zakresie. Akcja wprowadzania podwójnego nazewnictwa w Karyntii 5 lat później - w dniu 1 stycznia 1977 r. weszło w życie rozporządzenie wykonawcze do nowej ustawy - nie wywołała już tego typu reakcji. Jak wprowadzać podwójne nazewnictwo tak, aby go nie niszczono, jest kwestią pewnej taktyki politycznej. Jest to podstawowa sprawa.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#GrzegorzJanusz">Nie jestem w stanie w tej chwili odpowiedzieć, jaką część budżetu państwa austriackiego stanowi kwota 67 mln szylingów. We wszystkich materiałach, jakimi dysponuję, posługiwano się wyłącznie kwotą globalną bądź w rozbiciu na poszczególne mniejszości narodowe. Trudno mi mówić o proporcjach. Na pewno 5% środków poszczególnych landów przeznaczonych na cele kulturalne musi być przekazane na potrzeby mniejszości, jeżeli jest ona zarejestrowana w danym landzie. Powtarzam, że jest to 5% środków z przeznaczeniem na kulturę, a nie 5% całego budżetu. Oprócz kwoty 67 mln szylingów austriackich, owe 5% to jakby środki ekstra, które land daje na cele kulturalne mniejszości. Cel kulturalny jest tu wyraźnie zaznaczony.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#GrzegorzJanusz">Pytano mnie o relację pomiędzy ustawą austriacką a projektem ustawy polskiej. Rozwiązania, jeśli chodzi o ustawy mniejszościowe, są zbliżone z tego względu, że muszą regulować określoną materię. Muszą one określać, kogo dotyczy przyjęte rozwiązanie, a także rozstrzygać kwestie języka, szkolnictwa, kultury. Novum, jakie obecnie się pojawia to podwójne nazewnictwo topograficzne.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#GrzegorzJanusz">W pierwotnym projekcie sprzed 5 lat było zakreślone, jakich mniejszości ustawa ma dotyczyć. Z czasem rozwiązanie to zanikło, gdyż uznano, że jest ono niepotrzebne. Forma, jaką zastosowali Austriacy, to forma uznania mniejszości. Na przykład grupa polska dostaje finanse z budżetu centralnego na różnego rodzaju konkretne projekty, chociaż Polacy nie są uznawaną mniejszością narodową. Jest oczywiste, jakie mniejszości występuą u nas. Istnieją obawy, że w którymś momencie zaczniemy finansować Arabów. Na spotkaniu w Lublinie w sprawie wspomnianego projektu ustawy jeden z posłów mówił, że być może będziemy musieli finansować Arabów i język arabski.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#GrzegorzJanusz">Nie możemy wykluczyć, że np. istniejąca na terenie Polski bardzo stara grupa węgierska w pewnym momencie będzie zainteresowana prawem mniejszościowym.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#GrzegorzJanusz">Generalnie rozwiązania są zbliżone. Na pewno każde z nich ma swoją specyfikę. Żadne rozwiązanie austriackie nie dotyczy materii politycznej, czyli uczestnictwa w wyborach. Nasz projekt także tego unika. Uważamy, że preferencje wyborcze powinny być regulowane w Ordynacji wyborczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanByra">Rozumiem, że prof. Grzegorz Janusz nie sugeruje żadnych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#GrzegorzJanusz">Tym, nad czym można by się zastanawiać, są narodowościowe rady doradcze, to znaczy jakaś forma reprezentacji. W naszym projekcie Rada Mniejszości ma bardziej charakter organu państwowego niż reprezentacji mniejszości. Swego czasu pojawiła się propozycja, aby taki organ funkcjonował. Jest to rozwiązanie, nad którym można by się zastanowić. Mam na myśli jakąś formę reprezentacji mniejszości. Trzeba by się też zastanowić nad jej umiejscowieniem. Rada Miniejszości Narodowych, czy jakby ona nie była nazwana, musiałaby być gdzieś usytuowana, nie mogłaby "wisieć w powietrzu". W Austrii jest ona usytuowana w Kancelarii Federalnej, ponieważ tam działa wydział zajmujący się sprawami mniejszościowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechHausner">Czy jeszcze ktoś pragnie zadać pytanie? Jeżeli nie, tym sposobem zakończyliśmy realizację pierwszego punktu porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselWojciechHausner">Przechodzimy do omówienia drugiego punktu porządku dziennego, a mianowicie do spraw związanych z przygotowywanym na rok 2000 budżetem państwa w części dotyczącej mniejszości narodowych. Proszę o zabranie głosu najpierw przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Sztuki, a potem przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej w celu krótkiego zreferowania przygotowywanych projektów. Jeśli będą pytania ze strony posłów, rozszerzymy wiedzę w tym zakresie. Na końcu przeprowadzimy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SpecjalistawMinisterstwieKulturyiSztukiIwonaGrocka">Przedstawiliśmy plan wstępny budżetu. Projekt bardziej szczegółowy i z dużymi zmianami pozwolimy sobie zaprezentować dopiero o przesłaniu nam preliminarzy. W tym tygodniu będziemy rozsyłać pisma do stowarzyszeń mniejszości narodowych o dostarczenie nam preliminarzy na rok przyszły. Dopiero na tej podstawie ustalimy jakby drugi plan, który ulegnie już niewielkim zmianom. To, co członkowie Komisji mają przed sobą, to przekrój stałych zadań, które mamy co roku, w odniesieniu do kwoty budżetowej, jaką zdecydowano się w przyszłym roku przyznać Departamentowi Kultury Mniejszości Narodowych. Przyszłoroczny budżet w stosunku do tegorocznego został zmniejszony o 160 tys. zł. W związku z tym zadania, jakie mamy zrealizować, trzeba było ustalić na miarę naszych możliwości.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#SpecjalistawMinisterstwieKulturyiSztukiIwonaGrocka">Jeżeli chodzi o realizację tego - i przyszłorocznego budżetu, co ściśle się ze sobą wiąże, mam jedną krótką uwagę. W związku ze zmianą ministra kultury i sztuki wdrożono nowe uregulowania, nowe zasady przydziału środków. Nasze zadania są stale weryfikowane przez ścisłe kierownictwo resortu. W tej chwili utraciliśmy władzę nad tym, jakie środki będziemy w stanie przekazywać mniejszościom.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#SpecjalistawMinisterstwieKulturyiSztukiIwonaGrocka">Mówię o tym dlatego, że do połowy roku nie było tego problemu. W tej chwili minister życzy sobie otrzymywać do wglądu zadania, na realizację których potrzeba powyżej 20 tys. zł. Takich zadań jest bardzo dużo, są to zadania bardzo ważne. Nie dość, że w tej chwili nie mamy środków - Ministerstwo Kultury i Sztuki dostaje co miesiąc niewielkie środki - to jeszcze ze względów biurokratycznych przesuwają się terminy realizacji umów. Jak mówiłem na poprzednim spotkaniu dotyczącym realizacji budżetu, w tym roku mamy podpisane umowy na sumę 3 mln zł. Nie jesteśmy w stanie ich realizować, pomimo to, że są określone terminy ich realizacji. Zostały one przekazane do wglądu kierownictwa resortu. Wiele bardzo ważnych wniosków leży, czeka. Wiemy jak wygląda sytuacja w stowarzyszeniach mniejszości narodowych. Za moment będą one miały bardzo duże kłopoty z wydawaniem prasy oraz organizowaniem większych imprez.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#SpecjalistawMinisterstwieKulturyiSztukiIwonaGrocka">Komisja poprosiła Ministerstwo Kultury i Sztuki o przekazanie informacji na temat Towarzystwa Słowaków w Polsce. Informacja taka została dostarczona. Sytuacja tego Towarzystwa być może nie jest aż tak tragiczna, gdyż przekazaliśmy mu sporo środków. W tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądała realizacja dalszej części budżetu. Obecnie wszystko zostało wstrzymane. Nie jesteśmy w stanie podpisywać dalszych umów ze względu na to, że kierownictwo Ministerstwa Kultury i Sztuki przejęło na siebie kontrolę naszych wydatków. Pomimo notatek, pism kierowanych do ministra kultury i sztuki z prośbą, żeby Departament Kultury Mniejszości Narodowych potraktował inaczej ze względu na to, że nasz budżet jest zapięty od zera do ostatniej złotówki i nigdy nie przekroczyliśmy budżetu oraz nigdy nie było do niego większych zastrzeżeń zarówno ze strony Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, jak i ze strony kierownictwa resortu, nie mówiąc już o Najwyższej Izbie Kontroli, w tej chwili znajdujemy się w punkcie zerowym. Nie wiem, jakie będą kryteria, nie wiem, według jakich zasad będą rozpatrywane kolejne wnioski, a mamy jeszcze do wydatkowania około 2 mln zł z tegorocznego budżetu.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#SpecjalistawMinisterstwieKulturyiSztukiIwonaGrocka">Mówię o tym w kontekście budżetu na rok 2000 ze względu na to, że zasady się nie zmienią. Właściwie nie wiem, jakie zasady będą obowiązywały w przyszłym roku. Nie wiem, jakie możliwości będzie miał dyrektor naszego departamentu. W tym roku może on podpisywać umowy tylko na kwotę do 5 tys. zł. Umowy na kwotę do 20 tys. zł podpisuje wraz z podsekretarzem stanu. Natomiast umowy na kwotę powyżej 20 tys. zł zatwierdza minister kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#SpecjalistawMinisterstwieKulturyiSztukiIwonaGrocka">Nasza obecna sytuacja jest taka, a nie inna. W okresie od września do grudnia będziemy musieli fizycznie przekazać mniejszościom 700 tys. zł, żeby w ogóle zrealizować nasz budżet. Po raz pierwszy od kiedy istnieje Departament Kultury Mniejszości Narodowych, istnieje groźba niezrealizowania budżetu. Znajdujemy się w dosyć trudnej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselWojciechHausner">Proponuję, żebyśmy najpierw wysłuchali informacji przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej, a dopiero potem rozpoczęli dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Zanim przejdę do omówienia finansowania zadań oświatowych w roku 2000, powiem kilka słów na temat danych statystycznych dotyczących mniejszości narodowych w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych w roku szkolnym 1998/1999, ponieważ dane na rok szkolny 1999/2000 otrzymamy z Głównego Urzędu Statystycznego najwcześniej 15 października.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">W 456 szkołach podstawowych i zespołach międzyszkolnych, gdyż takie też mamy na terenie naszego kraju, uczy się około 35.160 uczniów mniejszości narodowych i etnicznych. Największą grupę stanowi mniejszość niemiecka. Około 28 tys. uczniów pochodzenia niemieckiego uczęszcza do około 290 szkół podstawowych i zespołów międzyszkolnych. Około 2500 uczniów pochodzenia białoruskiego uczy się w 37 szkołach podstawowych, około 2200 uczniów pochodzenia ukraińskiego - w 83 szkołach podstawowych. Około 630 uczniów pochodzenia litewskiego uczęszcza do 13 szkół podstawowych. Około 390 uczniów pochodzenia słowackiego uczy się w 14 szkołach podstawowych.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Wśród mniejszości etnicznych najliczniej reprezentowani są Kaszubi - około 470 uczniów w 8 szkołach podstawowych, oraz Łemkowie - 44 uczniów w 4 szkołach podstawowych.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Według danych Głównego Urzędu Statystycznego najliczniejsza grupa uczniów z mniejszości narodowych i etnicznych znajduje się w szkołach podstawowych:</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">- dawnego woj. opolskiego - ponad 17 tys. uczniów pochodzenia niemieckiego w 190 szkołach,</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">- byłego woj. katowickiego - ponad 7 tys. uczniów pochodzenia niemieckiego w 61 szkołach,</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">- byłego woj. częstochowskiego - ponad 3600 uczniów w 43 szkołach.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Pragnę zwrócić uwagę, że uczniowie z mniejszości narodowych i etnicznych w całej populacji uczniów szkół podstawowych stanowią 0,8%.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Struktura sieci szkół podstawowych mniejszości narodowych obejmuje 13 szkół z ojczystym językiem nauczania, 8 szkół dwujęzycznych, 408 szkół z dodatkową nauką języka ojczystego i 27 międzyszkolnych zespołów z ojczystym językiem nauczania.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Zgodnie z danymi GUS, dużo mniej uczniów pochodzących z mniejszości narodowych odnotowujemy w liceach ogólnokształcących. W roku szkolnym 1998/1999 na terenie Polski w 11 liceach ogólnokształcących uczyło się ponad 2600 uczniów. Największą grpę stanowili Białorusini - około 900 uczniów w 2 szkołach ponadpodstawowych, Niemcy - około 640 uczniów w 2 szkołach, Ukraińcy - około 490 uczniów w 4 szkołach, Litwini - około 140 uczniów w jednej szkole i Słowacy - 49 uczniów również w jednej szkole ponadpodstawowej.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">W przypadku szkolnictwa zawodowego Główny Urząd Statystyczny nie odnotował danych na temat uczniów z mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Na terenie kraju mamy 12 przedszkoli dla dzieci z mniejszości narodowych. 8 przeznaczonych jest dla mniejszości niemieckiej. Wychowuje się tam około 300 dzieci. 4 przedszkola są przeznaczone dla mniejszości białoruskiej, litewskiej i ukraińskiej. W 9 przedszkolach nauka odbywa się w języku ojczystym, 3 pozostałe są przedszkolami dwujęzycznymi.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">W roku bieżącym finansowanie oświaty odbywa się dwutorowo poprzez system subwencji oświatowej - jej pełna nazwa ustawowa to część oświatowa subwencji ogólnej - oraz poprzez system dotacji celowych. Subwencja oświatowa jest przeznaczona na tzw. zadania tablicowe, czyli finansowanie uczniów w szkołach wraz z internatami i bursami. Dotacje celowe są przeznaczone na zadania pozaszkolne, tzn. przedszkola, domy dziecka, domy pracy pozaszkolnej itp.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Subwencja oświatowa została naliczona w tym roku dla poszczególnych organów jednostek samorządu dwoma algorytmami. Jeden algorytm był przeznaczony dla gmin prowadzących szkoły podstawowe, a od 1 września tego roku również gimnazja, drugi był przeznaczony dla powiatów, które od 1 stycznia tego roku przejęły szkoły ponadpodstawowe i specjalne.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">W roku bieżącym w algorytmie dla gmin na prowadzenie szkół podstawowych była określona waga dla uczniów z mniejszości narodowych. Liczba uczniów w danej gminie została przeliczona przy pomocy odpowiedniego wskaźnika uczniów z mniejszości narodowych. Subwencja dla gminy była powiększona o otrzymaną kwotę.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">W przypadku subwencji dla powiatów i województw samorządowych, które prowadzą głównie szkoły medyczne, podobna waga nie była określona, były natomiast określone standardy dla poszczególnych rodzajów i typów szkół. W bieżącym roku mamy ich około 30. Dla szkół ponadpodstawowych był określony jeden standard. Żadne wagi nie były brane pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">W roku 2000 ginie druga ścieżka finansowania oświaty. Mam na myśli art. 60 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000. Nie będzie systemu dotacji celowych na zadania oświatowe. W tym roku wynoszą one około 1600 mln zł. Część środków zostanie przesunięta do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej (dział "Opieka społeczna"), ponieważ od tego roku przejęło ono do prowadzenia placówki opiekuńczo-wychowawcze. W tym roku były one jeszcze finansowane z działu 79 "Oświata i wychowanie". W roku 2000 środki zostaną przesunięte do działu "Opieka społeczna". Dotacja celowa będzie pomniejszona o tę kwotę. Subwencja oświatowa zostanie natomiast powiększona o kwotę dotacji celowych.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Zgodnie z art. 35 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000 subwencja stanowi nie mniej niż 12,8% planowanych dochodów budżetu państwa. Na dzień dzisiejszy w trakcie prac nad projektem ustawy budżetowej na rok 2000 szacuje się, że subwencja ta będzie wynosiła 17 mld 700 mln zł plus zwaloryzowana kwota 1500 mln zł. W sumie będzie to około 19 mld zł, co będzie stanowiło około 14% planowanych dochodów budżetu państwa. Z kwoty tej zostanie wyodrębniona 1-procentowa rezerwa. W tym roku było podobnie.</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Obecnie jest opracowywany nowy algorytm na rok 2000, który nie będzie już dzielił organów prowadzących szkoły na organy prowadzące szkoły podstawowe i organy prowadzące szkoły ponadpodstawowe i specjalne. Algorytm będzie jednakowy dla wszystkich, przy czym będą stosowane różne wagi. W tej chwili trwają dyskusje na temat owych wag. Zostanie wzięte pod uwagę środowisko wiejskie, szkoły w miasteczkach do 5 tys. mieszkańców, uczniowie z mniejszości narodowych, uczniowie specjalnej troski, szkoły sportowe itd. Przyjmiemy też niektóre wagi dotyczące kształcenia zawodowego, ale w ten sposób, żeby organ mógł decydować sam o systemie kształcenia na danym poziomie, tak aby kształcenie zawodowe dostosować do potrzeb danego regionu.</u>
<u xml:id="u-15.19" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Subwencja będzie naliczana na ucznia dla organu prowadzącego, a nie np. na nauczyciela czy jego stopień wykształcenia. Na dzień dzisiejszy w ramach prac roboczych zakłada się, że podstawa standardu dla wszystkich poziomów kształcenia będzie wynosiła 1950, co następnie będzie zwiększone o poszczególne wagi.</u>
<u xml:id="u-15.20" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Biorąc pod uwagę liczbę uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych w tym roku szkolnym oraz określone wagi, wyliczyliśmy na roboczo, że na uczniów z mniejszości narodowych zostałoby przeznaczone około 20 mld zł przy założeniu, że wszyscy mieszkaliby w mieście.</u>
<u xml:id="u-15.21" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Nie prowadzimy danych statystycznych dotyczących poszczególnych gmin, powiatów, szkół, w których uczą się dzieci pochodzenia mniejszościowego. Dla nas ważny jest uczeń. Subwencja jest przeznaczona dla organu prowadzącego. Organ prowadzący ustala budżety dla poszczególnych szkół.</u>
<u xml:id="u-15.22" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Z tegorocznej praktyki wynika, że organy prowadzące w przeróżny sposób określały budżety dla swoich szkół. Niektóre organy stosowały algorytm centralny. Gminy stosowały głównie starą metodę budżetową, tzn. naliczały środki według założeń budżetowych. Bardzo dużo organów ustaliło własny wewnętrzny algorytm, na podstawie którego subwencja przydzielona centralnie była dzielona na poszczególne szkoły na terenie gminy.</u>
<u xml:id="u-15.23" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Oprócz subwencji oświatowej dla poszczególnych organów prowadzących szkoły, w budżecie ministra edukacji narodowej w dziale "Oświata i wychowanie" rokrocznie są planowane środki na zakup podręczników dla uczniów z mniejszości narodowych. W roku 1998 na podręczniki przeznaczyliśmy około 9 mln zł. Ze względu na problemy budżetowe - na rok 1999 otrzymaliśmy 75% planu roku ubiegłego - musieliśmy również w tym przypadku dokonać drastycznych cięć. Nie jest to kwota ostateczna, gdyż w dalszym ciągu trwają dyskusje z głównym wydawcą podręczników dla mniejszości narodowych. Szacuje się, że wydamy około 3 mln zł na podręczniki dla owych mniejszości. Głównie będą to podręczniki dla III klasy szkoły podstawowej, gdzie jest wprowadzana reforma, oraz dla I klasy gimnazjalnej.</u>
<u xml:id="u-15.24" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">Jakie środki na zakup podręczników dla mniejszości narodowych będą zaplanowane na rok 2000, w tej chwili trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Zgodnie z założeniami oświata ma być priorytetem. Wskaźnik wydatków rzeczowych ma być wyższy niż w innych resortach. W innych resortach wskaźnik przeliczeniowy ma wynosić 5,7%, w oświacie natomiast - 8,2%. W związku z tym na pewno będzie więcej środków niż w tym roku na podręczniki dla uczniów z mniejszości narodowych. Poza tym dofinansowujemy zadania zlecone realizowane przez jednostki niepaństwowe. Do ubiegłego roku funkcjonowało rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące wykazu takich zadań. Jest ono już nieaktualne. Każdy resort na podstawie własnych przepisów określa zadanie, które zleca i dofinansowuje.</u>
<u xml:id="u-15.25" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrazynaKida">W tym roku organizacje mniejszości narodowych występowały do nas głównie o dofinansowanie imprez czy festiwali kulturalnych, szkoleń nauczycieli i letniego wypoczynku dzieci i młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselWojciechHausner">Przystępujemy do zadawania pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJanByra">Zaczął się nowy rok szkolny, a w naszej Komisji nadal są kłopoty z elementarną matematyką. Usłyszeliśmy informację, że na przyszły rok proponuje się 160 tys. zł mniej. Jaki jest punkt odniesienia? Suma propozycji wynosi 4,5 mln zł. W projekcie budżetu mamy zapisaną kwotę 3700 tys. zł plus niecały 1 mln zł przesunięty w ramach budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki. Przypominam, że w dziale dotyczącym stowarzyszeń widnieje kwota 3700 tys. zł. Jeżeli porównamy propozycją Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych, to należy przyznać, iż jest ona znakomita, gdyż przewiduje wzrost o dwadzieścia kilka procent. Jeśli natomiast porównamy to do planowanego wykonania łącznie z dotacją przesuniętą z innych części budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki, to zaobserwujemy spadek.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselJanByra">Czy przedstawione propozycje zostały dopiero przygotowane przez Departament Kultury Mniejszości Narodowych, czy też zatwierdziło je już kierownictwo Ministerstwa Kultury i Sztuki? Czy resort finansów przekazał już wskaźniki potrzebne do konstruowania budżetu? Czy wiadomo, o ile procent zwiększy się kwoty dofinansowań z tego roku?</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PoselJanByra">Na podstawie informacji, które otrzymaliśmy, trudno przeprowadzić jakąkolwiek dyskusję, gdyż wszystko jest "pisane na wodzie". Trudno wydawać jakieś kategoryczne sądy. Nie wiadomo, czy martwić się, czy nie. Muszę powiedzieć, że bardzo zaniepokoiła mnie informacja o kłopotach z wykonaniem tegorocznego budżetu. chciałbym wiedzieć, czy winowajcą jest resort finansów, który nie przekazuje Ministerstwu Kultury i Sztuki odpowiednich środków zapisanych w ustawie budżetowej, czy też resort kultury otrzymuje wystarczające środki, ale bardziej hołubi inne działy budżetowe. A być może jest tak, że skoro w wyniku reformy w Ministerstwie Kultury i Sztuki pozostała 1/3 obowiązków, ale tyle samo urzędników i ludzie ci nie mają co robić, zadziałało prawo Parkinsona i zaistniała niewydolność organizacyjna?</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PoselJanByra">Proszę prezydium Komisji, aby nie pozostawiło tej sprawy samej sobie, gdyż byłoby to niebezpieczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselStanislawKopec">Na jedno pytanie już prawie uzyskałem odpowiedź. W dniu 9 sierpnia podczas inauguracji I Festiwalu Filmów Ukraińskich w Mińsku w woj. zachodniopomorskim nowo mianowany ambasador Ukrainy złożył na moje ręce pewien problem. Pytał, co się stało, że tak nagle powstało opóźnienie w przesyłaniu pieniędzy. Przedstawicielka Ministerstwa Kultury i Sztuki właściwie odpowiedziała na to pytanie. Rozumiem że podział umów na opiewające na kwotę 5, 20 i powyżej 20 tys. zł spowodował, że cały cykl nagle się wydłużył. Myślę, że Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych mogłaby w jakiś sposób wpłynąć na resort kultury, aby przyśpieszył działania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselStanislawKopec">Mam jedno pytanie w związku z otrzymanym wykazem. Jaką techniką tworzy się przedostatnią rubrykę? Czy poszczególne stowarzyszenia i towarzystwa składały wnioski? Przedstawicielka resortu kultury powiedziała, że dopiero będą one przysyłały szczegółowe preliminarze. Skąd wzięły się zaprezentowane liczby?</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselStanislawKopec">Jeśli chodzi o Ministerstwo Edukacji Narodowej, mam jedno pytanie związane z kwestią, której dyrektor Grażyna Kida w ogóle nie poruszyła. Czy są przewidziane inwestycje oświatowe, takie jak w Górowie Iławeckim czy Białym Borze, które do niedawna były finansowane bezpośrednio, centralnie przez resort edukacji narodowej? Czy to źródło finansowania jeszcze istnieje? Jakie były nakłady na inwestycje w tym roku, a jakie przewiduje się w roku przyszłym?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanSyczewski">Jeszcze raz chciałbym zwrócić uwagę na katastrofalną sytuację budżetu w roku bieżącym. Być może, nie wszyscy tu obecni zdają sobie sprawę że są takie organizacje mniejszościowe, które do chwili obecnej nie otrzymały na wsparcie swoich przedsięwzięć ani grosza. Do takich organizacji należy Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne. Mamy prawie połowę września, a Towarzystwo to nie otrzymało ani grosza na realizację swoich zadań. Takiego skandalu jeszcze nie było. Na tym tle rodzi się pytanie, czy minister kultury i sztuki, bez względu na swoje poglądy na temat mniejszości narodowych i ich kultury, ma prawo łamać przepisy ustawy budżetowej. W moim przekonaniu jest to naruszanie postanowień ustawy budżetowej. Środki przeznaczone na kulturę mniejszości narodowych są zapisane w budżecie państwa, nie są one wynikiem dowolnego podziału wewnątrz Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PoselJanSyczewski">Wszystkie organizacje mniejszości narodowych na początku bieżącego roku otrzymały szczegółowy plan dofinansowania określonych przedsięwzięć. Na podstawie tego planu każdy z nas miał prawo realizować swoje zadania opiewające na kwotę obiecanego dofinansowa-nia. Każdy z nas to czynił, zadłużając się, nie realizując terminowo rachunków, narażając się na płacenie odsetek od zadłużenia itp.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PoselJanSyczewski">Dokładnie w takiej sytuacji znajduje się Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne oraz szereg innych organizacji. Do mnie jako posła często wpływają skargi i zażalenia w tej mierze. Pragnę poinformować, że złożyłem w tej sprawie interpelację do premiera. Prezydium Sejmu przesłało ją do prezesa Rady Ministrów, ale odpowiedzi jeszcze nie otrzymałem.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PoselJanSyczewski">Uważam, że zajęcie stanowiska w tej sprawie przez Komisję Mniejszości Narodowych i Etnicznych jest niezbędne ze względu na to, że ja osobiście oraz nasze środowisko odbiera to jako działanie celowe. Nie jest to przeoczenie, ale powtarzam raz jeszcze - działanie celowe. Jest to ignorowanie kultury mniejszości narodowych w sytuacji tym bardziej bolesnej i dotkliwej, że wiadomo, iż kultura ta utrzymuje się wyłącznie z dotacji przedmiotowych. Nie ma instytucji kultury, nie ma struktury, która pozwoliłaby na utrzymanie kultury mniejszości narodowych na minimalnym poziomie. Nie ma dotacji, przedsięwzięcia nie są realizowane, kultura upada. Zadłużenie dodatkowo stawia nas w sytuacji wręcz kompromitującej. Przy okazji chcę zadać kilka pytań pod adresem przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Szkolnictwa oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#PoselJanSyczewski">W pozycji 50 projektu wstępnego budżetu Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych na 2000 r. na działalność ośrodków kultury ukraińskiej przewidziano dofinansowanie w kwocie 160 tys. zł. Być może, jestem w błędzie, ale pozycja ta sugeruje dofinansowanie podmiotowe. Jeżeli tak, to rodzi się pytanie, dlaczego dofinansowuje się tylko działalność ośrodków kultury ukraińskiej? Są inne mniejszości, które również zgłaszają potrzebę dofinansowania podmiotowego. Jeżeli zajdzie potrzeba, służę przykładami.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#PoselJanSyczewski">W pozycjach 47 i 52 figurują imprezy dziecięce. Tu również rodzi się pytanie, dlaczego dzieli się dzieci na lepsze i gorsze, skoro środowisko białoruskie występowało wielokrotnie - we wnioskach na rok bieżący także - o dofinansowanie bardzo istotnych dla pogłębiania tożsamości narodowej imprez dziecięcych. Zawsze spotykaliśmy się z odmową, w roku bieżącym również i jak widzę z przyszłorocznego planu, w roku przyszłym będzie podobnie.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#PoselJanSyczewski">Następna uwaga dotyczy pozycji 65 "Muzyczne dialogi nad Bugiem", współorganizator - Związek Ukraińców Podlasia, dofinansowanie w wysokości 20 tys. zł. W roku bieżącym również było zaplanowane dofinansowanie tej imprezy. Chcą oświadczyć, że udział Związku Ukraińców Podlasia jest nierealny. Związek Ukraińców Podlasia już w tym roku w ogóle nie uczestniczył w owej imprezie, nie tylko jako współorganizator, ale nawet jako uczestnik reprezentujący kulturę ukraińską.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#PoselJanSyczewski">Zgodnie z intencją organizatorów impreza ta podąża w kierunku przekształcenia w ogólnopolską prezentację kultury mniejszości narodowych. Zwracamy się z serdeczną prośbą do Ministerstwa Kultury i Sztuki, aby zechciało dofinansowywać imprezę o poszerzonej formule w miarę możliwości wyższą kwotą, gdyż jej zakres jest zdecydowanie większy. Obejmuje ona nie tylko piosenkę, ale wszystkie możliwe dziedziny kultury mniejszości narodowych w Polsce. W związku z tym i jakość imprezy, i jej zakres, i koszty będą znacznie wyższe.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#PoselJanSyczewski">O ile sobie dobrze przypominam, w dyskusji nad budżetem na rok 1998 zgłaszałem pewną uwagę, która została przychylnie przyjęta i przez Komisję Mniejszości Narodowych i Etnicznych, i przez minister Joannę Wnuk-Nazarową, która wówczas uczestniczyła w posiedzeniu Komisji. Mam na myśli dysproporcję w dofinansowaniu amatorskich zespołów artystycznych. Mówię o zespołach białoruskich. Dysproporcja ta wynosi jeden do dwudziestu. Jeden zespół otrzymuje dofinansowanie 20- lub 15-krotnie wyższe niż wszystkie inne zespoły, których jest około 55 na terenie funkcjonowania kultury białoruskiej w Polsce.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#PoselJanSyczewski">Mam też pytanie kierowane pod adresem przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jak rozumiem, zaistniała nowa sytuacja związana z możliwością czy raczej niemożliwością uzyskania dotacji celowych. Czy w nowej sytuacji istnieje mimo wszystko możliwość uzyskania owych dotacji i do kogo należy zwracać się w tej sprawie? Chodzi mi o dotacje celowe na zajęcia pozalekcyjne, bardzo istotne z punktu widzenia pogłębiania tożsamości narodowej dzieci i młodzieży, poszerzania, rozbudzania zainteresowania językiem i kulturą ojczystą. Mam na myśli konkursy, festiwale dziecięce itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselSergiuszPlewa">Od dłuższego czasu zastanawiam się, czy moja praca w Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych jest potrzebna, przydatna, czy przypadkiem nie jest to strata czasu. Dochodzę do wniosku, że zdecydowanie jest to strata czasu, ponieważ ani ja osobiście, ani Komisja nie ma wpływu na nic, co generalnie dzieje się wokół mniejszości narodowych, począwszy od kultury, skończywszy na edukacji. Szczytem bezczelności jest fakt, że do dnia dzisiejszego Ministerstwo Kultury i Sztuki nie zrealizowało budżetu w części dotyczącej kultury mniejszości narodowych i etnicznych, tym bardziej że jest to koniec sezonu letniego, kiedy to przede wszystkim odbywają się imprezy plenerowe. Nie mogłem zająć stanowiska w związku z alarmistycznym pismem Związku Ukraińców w Polsce, które poinformowało mnie i posła Mirosława Czecha o niewydolności Ministerstwa Kultury i Sztuki. Nie wiem, czy jest to tylko nieporozumienie, czy wręcz sabotaż. Cała sprawa była kilka razy sygnalizowana na posiedzeniu Komisji, ale nadal brak jest jakichkolwiek rezultatów. Kilka miesięcy temu, jeszcze przed okresem wakacyjnym minister Irena Dzierzgowska oświadczyła na posiedzeniu Komisji, że Ministerstwo Edukacji Narodowej wystosowało dyspozycję do ministra Leszka Balcerowicza w sprawie przekazania finansowego dla wsparcia szkoły z nauczaniem języka białoruskiego w Dubiczach Cerkiewnych. Jest to zapisane w naszych materiałach.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselSergiuszPlewa">Zacząłem badać tę sprawę. Okazało się, że nie ma takiej dyspozycji. Być może, zginęła gdzieś po drodze. Szkoła została oddana do użytku z dniem 1 września nie wykończona, ponieważ gminie zabrakło środków. Rozumiem, że może zaistnieć trudna sytuacja, że może zaistnieć brak możliwości, ale jeżeli osoba w randze wiceministra coś mówi w obecności poważnego gremium, to chyba należy traktować to poważnie. W efekcie naraziłem się na zarzut mówienia nieprawdy, ponieważ podobne oświadczenie złożyłem w trakcie posiedzenia Rady Gminy w Dubiczach Cerkiewnych na długo przed zakończeniem ubiegłorocznego roku szkolnego.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PoselSergiuszPlewa">Do opinii wyrażonych przez moich przedmówców chcę dodać i tę, iż w moim przekonaniu nie mamy na nie wpływu. Nie mamy wpływu chyba też z tego powodu, że poszczególne resorty lekceważą posłów występujących pojedynczo i całą Komisję.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PoselSergiuszPlewa">Zamierzam złożyć stosowne oświadczenie z trybuny sejmowej i zaproponować wyrażenie wotum nieufności w tym względzie dla ministra kultury i sztuki oraz ministra edukacji narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselWojciechHausner">Czy któryś z posłów pragnie jeszcze zadać pytanie? Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem informację przekazaną przez dyrektor Grażynę Kidę dotyczącą zaniku dotacji celowych i ujednolicenia algorytmu. W stosunku do algorytmu będzie stosowana waga, która będzie uwzględniała różne elementy, w tym również fakt, że uczeń wywodzi się z mniejszości narodowej. Czy wiadomo, jakie to będą wielkości? O ile pamiętam, w tej chwili wzrost wynosił 0,2%. Czy będzie to utrzymane, czy też coś zostanie zmienione?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PoselWojciechHausner">Mam też pewną prośbę. W momencie, kiedy zostaną uaktualnione dane statystyczne dotyczące liczby szkół, ucznów w układzie województw itd., proszę przekazanie ich członkom Komisji.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PoselWojciechHausner">Przedstawicielka Ministerstwa Kultury i Sztuki mówiła o tym, że zostaną wysłane wzory wniosków do organizacji mniejszości narodowych w celu stworzenia projektu budżetu w oparciu o zweryfikowane dane. Czy kontakt pomiędzy Ministerstwem Kultury i Sztuki a poszczególnymi organizacjami mniejszości narodowych jest oparty na wzorcu roku poprzedniego? W jaki sposób do resortu docierają nowe stowarzyszenia, które do tej pory nie brały udziału w obrocie pieniędzmi? Czy jeżeli jedna organizacja przestaje uczestniczyć w organizacji jakichś przedsięwzięć, o czym mówił poseł Jan Syczewski, wówczas formuła ulega zmianie? W jaki sposób następuje obieg pieniędzy? Jeżeli jest to prosta czynność polegająca na tym, że wysyła się pisma do tych, którzy do tej pory prowadzili jakąś współpracę z Ministerstwem Kultury i Sztuki, to może się okazać, że coś po drodze zginie.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#PoselWojciechHausner">Przejrzałem tegoroczne wnioski Stowarzyszenia Romów Województwa Małopolskiego. Z rozmów, jakie odbyłem w tym roku, wiem, że w Krakowie funkcjonuje stowarzyszenie, które zamierza podjąć pewne działania i wystąpić do Ministerstwa Kultury i Sztuki. Do tej pory nie współpracowało ono z ministerstwem i w ogóle nie miało pojęcia, że może to robić. Dość nieśmiało pytali, czy rzeczywiście mogą wystąpić do ministerstwa o pomoc finansową. Stąd rodzi się moje pytanie o przyjęty mechanizm.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#PoselWojciechHausner">Chciałbym wyjaśnić, dlaczego poprosiliśmy o zestawienie dotyczące akurat Słowaków. Stało się to niejako z mojej "winy", dlatego że od kilku tygodni miałem dość dużo telefonów od przedstawicieli Towarzystwa Słowaków w Polsce alarmujących mnie, że z wydawaniem miesięcznika "Żivot" jakoś sobie radzą, natomiast zaistniała zupełna blokada, jeśli chodzi o przekazywanie środków na imprezy kulturalne, które już się odbyły. Taki był powód naszej prośby. Nie był nim fakt, iż Słowaków traktujemy w jakiś szczególny sposób. Zestawienie to uważam za ilustrację pewnego mechanizmu, gdyż mam świadomość, że gdybyśmy poprosili o zestawienia dotyczące innych stowarzyszeń, byłyby one podobne.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#PoselWojciechHausner">Czy mechanizm dotyczący decyzji o realizacji umów z wyznaczonymi progami 5, 20 i powyżej 20 tys. zł odnosi się do wszystkich departamentów Ministerstwa Kultury i Sztuki, czy w szczególności Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych? Czy wprowadzono taką wytyczną, która ogólnie wydłużyła pracę, czy może minister w sposób szczególny przygląda się realizacji zadań przez stowarzyszenia mniejszości narodowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Korzystając z faktu, iż jestem obecny na dzisiejszym spotkaniu, chciałem się zwrócić do prezydium Komisji oraz jej wszystkich członów z prośbą o interwencję w sprawie realizacji tegorocznego budżetu. Przedstawicielka Ministerstwa Kultury i Sztuki skonstatowała fakt, iż istnieje groźba niezrealizowania tegorocznego budżetu. Jest to bardzo niepokojące.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Potwierdzam to wszystko, co posłowie powiedzieli w imieniu organizacji białoruskich. Mamy do czynienia z kompletnym załamaniem dofinansowania imprez, których większość odbywa się w sezonie wiosenno-letnim. Do tej pory Ministerstwo Kultury i Sztuki uważaliśmy za głównego sponsora naszych imprez. W tym roku po raz pierwszy, z tego co pamiętam od 10 lat, główny sponsor, krótko mówiąc, nie wywiązał się ze swoich deklaracji na całej linii.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Nie rozmawiamy o dodatkowych funduszach. Mówimy o przedsięwzięciach, które znalazły się w naszych planach pracy i na które były podpisane umowy z Ministerstwem Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Na przykładzie Związku Ukraińców w Polsce mogę powiedzieć, że na 12 odbytych imprez o znaczeniu nie lokalnym, ale regionalnym - na każdą z nich było przewidziane dofinansowanie w kwocie od 5 do 10 tys. zł - otrzymaliśmy dofinansowanie na zaledwie 4 skromne przedsięwzięcia. W naszym planie mamy przewidzianych jeszcze kilka imprez do końca roku. Mamy zrealizowane 75% planu. Jesteśmy zadłużeni. Mamy procesy sądowe, a w skrajnych przypadkach egzekucje komornicze, na szczęście tylko dwie.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">W przypadku wszystkich organizacji mniejszości narodowych nie otrzymujących dofinansowania podmiotowego, a tylko środki na zadania celowe, oznacza to załamanie dotychczasowych procedur i funkcjonujących mechanizmów.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Kolega w Fundacji Zjednoczenia Łemków prosił mnie o przekazanie kolejnego przykładu. Jedyną większą imprezą kulturalną na Łemkowszczyźnie jest Festiwal "Łemkowska Watra". Na jego zorganizowanie podpisano umowę na kwotę 60 tys. zł. Festiwal odbył się 20 lipca. Do dzisiaj nie przekazano żadnych środków. Proszę sobie wyobrazić, co to oznacza w przypadku niewielkiego stowarzyszenia. Oznacza to zadłużenie, bankructwo, zobowiązania, które pokrywa się albo z odsetkami, albo z pożyczek zaciąganych u prywatnych ludzi. Mało tego, że społeczni organizatorzy poszukują sponsorów, możliwości sfinansowania kosztów imprezy, które Ministerstwo Kultury i sztuki pokrywa w wysokości 20-30%, to jeszcze okazuje się, że dotacja nie zostaje przekazana w terminie, chociaż umowy są podpisane.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Przedmiotem dyskusji jest kwestia środków na poziomie 0,3% budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Odbiór społeczny zaistniałej sytuacji jest taki, że Ministerstwo Kultury i Sztuki lekceważy mniejszości narodowe oraz ich działalność kulturalną, na którą środki finansowe zapisano w ustawie budżetowej i planach finansowych.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Zwracam się i słownie, i pisemnie - na ręce przewodniczącego Komisji przekazuję pismo Związku Ukraińców w Polsce - z prośbą o interwencję, aby cokolwiek drgnęło w tej sprawie. Załamanie się budżetu w tym roku spowoduje kompletną dezorganizację działalności kulturalnej mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">W tym roku skupiamy się tylko na interwencjach w Ministerstwie Kultury i Sztuki. Dopytujemy się, kiedy będą pieniądze. Z tygodnia na tydzień słyszymy, że kierownictwo resortu zbiera się w poniedziałek. Potem dowiadujemy się, że kierownictwo niestety nie rozpatrzyło naszego pisma, ale zbiera się w czwartek. W czwartek dowiadujemy się, że zbierze się w przyszłym tygodniu w środę. Od czerwca do dnia dzisiejszego czekamy na przekazanie jakiejkolwiek dotacji na organizowanie imprezy.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Są to dla mnie rzeczy niezrozumiałe. Gdyby chodziło o wielkie pozycje budżetowe, można by było nad nimi dyskutować.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Sytuacja wygląda w ten sposób, że tak naprawdę nie wiadomo, z kim dyskutować, z kim podjąć rozmowę. Przykładem niech będzie pierwsze półrocze. Osobiście tego doświadczyłem, że po wielu wizytach, rozmowach, pertraktacjach w Ministerstwie Kultury i Sztuki dowiedziałem się, że niestety to Ministerstwo Finansów nie przekazuje środków. Napisaliśmy wobec tego list do Ministerstwa Finansów. W końcu maja otrzymaliśmy od-powiedź od podsekretarz stanu Haliny Wasilewskiej-Trenkner, która pisze, że do końca maja Ministerstwo Finansów przekazało na rzecz Ministerstwa Kultury i Sztuki 40% zaplano-wanych środków, czyli zachowało w tym zakresie płynność przewidzianą ustawą budżetową. Co zatem się stało, że organizacje mniejszości narodowych otrzymały w tym czasie zaledwie około 20% środków? Wszystko to opisałem w piśmie, które składam na ręce przewodniczącego Komisji.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PrezesZarzaduGlownegoZwiazkuUkraincowwPolsceMironKertyczak">Wydawanie tygodnika przez organizację mniejszości narodowych wiąże się z miesięcznym deficytem na poziomie 20-30 tys. zł. Od czerwca do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy dotacji. Oznacza to, że brakuje nam prawie 90 tys. zł. W przypadku każdej organizacji społecznej, która nie posiada bardzo wysokich zewnętrznych zasileń kapitałowych, oznacza to po prostu krach. Pozostało mi jedynie zaapelować do członków Komisji o wsparcie, podjęcie skutecznej interwencji, która na dzień dzisiejszy przynajmniej złagodzi zaistniałą sytuację. Jak rozumiem, w najbliższych dniach resort kultury nie będzie w stanie skutecznie jej rozwiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselJacekKuron">Czy mamy interweniować u ministra kultury i sztuki, czy u ministra finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Jeśli mogę prosić, to u ministra kultury i sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselSergiuszPlewa">Wydaje mi się, że powinniśmy interweniować u premiera, gdyż obaj ministrowie są niewydolni.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselJacekKuron">Jest to śmiałe założenie o tym, kto jest wydolny. To oczywiste że musimy interweniować.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselWojciechHausner">Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania postawione w trakcie wystąpień poselskich. Proponuję, żeby najpierw głos zabrała dyrektor Grażyna Kida, a potem specjalista Iwona Grocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Oczywiście przekażemy dane statystyczne z Głównego Urzędu Statystycznego, z tym że będzie to w drugiej połowie października, nie wcześniej.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Na dzień dzisiejszy w projekcie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej dotyczącego algorytmu na rok 2000 zakłada się, że waga dla uczniów z mniejszości narodowych będzie wynosiła 0,2. W tej chwili trwają pierwsze symulacje pierwsze przeliczenia. Zgodnie z ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000 minister finansów musi do 15 października powiadomić poszczególne organy prowadzące szkoły o wstępnej wysokości subwencji oświatowej. Wstępne naliczania są dokonywane na bazie liczby uczniów w roku szkolnym 1998/1999. Zobaczymy, jaka nam wyjdzie wielość subwencji, czy zmieścimy się w założonej kwocie. Ostateczna wysokość subwencji zostanie naliczona na podstawie danych na rok szkolny 1999/2000. Na dzień dzisiejszy w projekcie roboczym dotychczasowa waga została zachowana.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Padło pytanie w sprawie inwestycji. Trzeci rok z rzędu minister edukacji narodowej mimo, że odpowiada za finansowanie oświaty, w swoim budżecie nie ma środków na oświatę. Od dnia 1 stycznia 1996 r. środki te znalazły się w budżetach poszczególnych wojewodów, gdyż to wojewodowie przejęli do prowadzenia szkoły ponadpodstawowe i inne placówki oświatowe. Faktem jest, że na rok 1999 nakłady na inwestycje nie tylko w oświacie, ale też w pozostałych dziedzinach określone zostały w wysokości 20% planu roku 1998.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Ogółem w dziale "Oświata i wychowanie" w budżetach wojewodów na wydatki inwestycyjne w roku 1999 jest zapisane około 99 mln zł. Dotacji poszczególnych organom na finansowanie inwestycji udziela wojewoda. Zasady finansowania określa wraz z sejmikiem województwa samorządowego.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową w tej dziedzinie wspólnie z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego podjęto decyzję, aby w ramach 1-procentowej rezerwy subwencji wyodrębnić dziewięćdziesiąt kilka milionów złotych z przeznaczeniem na modernizację bazy szkolnej, głównie gimnazjalnej. Nie pamiętam, czy Dubicze Cerkiewne znajdują się w tym wykazie. Sprawdzę to. Było tam bardzo dużo pozycji.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Utkwiło mi natomiast w pamięci, że na przedostatnim posiedzeniu w dniu 31 sierpnia zgłoszono propozycję, aby gmina w Sejnach otrzymała zwiększoną subwencję w związku z modernizacją gimnazjum mniejszości narodowych. Nie pamiętam kwoty, ale gmina w sejnach na pewno dostała środki.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Na rok 2000 nakłady na inwestycje w oświacie są szacowane w budżetach wojewodów w granicach 128 mln zł. Chodzi o wydatki majątkowe. Wzrost w stosunku do roku 1999 wynosi ponad 20%.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Jeden z posłów pytał przedstawicielkę Ministerstwa Kultury i Sztuki, czy są już założenia do projektu ustawy budżetowej na rok 2000. Odpowiedź jest twierdząca. Każdy dysponent części budżetowej otrzymał wstępny limit. Do dnia 16 sierpnia musieliśmy jako dysponenci części budżetowych określić wstępne projekty własnych budżetów na rok 2000. Każdy resort, każdy wojewoda przekazał je do Ministerstwa Finansów. Nie mówię o subwencji, gdyż jest ona naliczana inaczej, ale w przypadku wydatków, które w ramach działu dotyczącego światy ponosi minister edukacji narodowej, wydatki płacowe wynoszą 1% ponad prognozowany stopień inflacji, tzn. 6,7%, przy inflacji 5,7%. Oświata jest traktowana jako zadanie priorytetowe. Wydatki rzeczowe w oświacie są przeliczane przy użyciu wskaźnika 108,2%. Mam nadzieję, że w Ministerstwie Kultury i Sztuki przyjęto taki sam wskaźnik dla szkół artystycznych. Takie są wskaźniki w dziedzinie oświaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselStanislawKopec">Przy inflacji na poziomie 5,7%.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Dla wydatków rzeczowych przyjęto wskaźnik 8,2%. W Departamencie Kształcenia i Wychowania Ministerstwa Edukacji Narodowej pracują osoby, które zajmują się współpracą z organizacjami mniejszości narodowych i etnicznych. Bardzo proszę, żeby w celu uniknięcia błądzenia po budynku, wnioski o zlecenie realizacji zadania i jego dofinansowanie kierować bezpośrednio do Departamentu Kształcenia i Wychowania. Mówię o wnioskach w sprawie dofinansowania kultury, wypoczynku, kształcenia nauczycieli, podręczników metodycznych. Proszę też kierować je jak najwcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselJanByra">W przypadku nowych dokumentów piszemy do ministra kultury i sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Występują do nas bezpośrednio różne organizacje mniejszościowe. Mówiłam w tym właśnie kontekście. Po to, żeby ułatwić im działanie, proszę, aby od razu występowały do właściwego departamentu. Proszę też, aby wnioski od poszczególnych organizacji wpływały do ministra w pierwszym kwartale.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselStanislawKopec">Czy dyrektor Grażyna Kida może stwierdzić, że duże zadanie inwestycyjne, jakim jest zespół szkół w Górowie Iławeckim, zostało zakończone? Czy w pełni wyczerpano planowanie możliwości szkoły w zakresie liczby uczniów, jaka może się w niej kształcić? Pojawia się nowe zadanie w Białym Borze. Przy liczbie, jaką przed chwilą podała dyrektor Grażyna Kida, na poziomie szkolnictwa ponadgimnazjalnego, moim zdaniem, wejdziemy w konflikt: będziemy mieli obiekt, ale nie będziemy mielikim go obsadzić.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PoselStanislawKopec">Jeżeli dziś dyrektor Grażyna Kida nie może mi odpowiedzieć, to proszę o odpowiedź na piśmie. Uczestniczyłem w pracach nad tym zadaniem inwestycyjnym i pamiętam, że na obiekt, salę, internat na 250 dzieci przeznaczono duże pieniądze. Jak to wygląda w dniu dzisiejszym? Czy inwestycja została zakończona i czy powstały obiekt jest w pełni wykorzystany?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMENGrazynaKida">Dzisiaj nie jestem w stanie szczegółowo odpowiedzieć na to pytanie. Informację w tej sprawie przekażę w terminie późniejszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselWojciechHausner">Oddaję głos przedstawicielce Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Z tego co pamiętam, stan tegorocznego budżetu w działach 83 i 89 kształtuje się na poziomie 4705 tys. zł. Na rok następny określono limity, które są nieprzekraczalne. Wynoszą one w dziale 89 - 3830 tys. zł, a w dziale 83 - 715 tys. zł, co razem daje sumę 4545 tys. zł. Jak widać, w przyszłorocznym budżecie mamy mniej o 160 tys. zł. Połączyłam oba działy, aby pokazać całość nakładów na kulturę mniejszości narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselJanByra">Nie ma żadnej gwarancji, że szef resortu będzie tego przestrzegał.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Jako departament Ministerstwa Kultury i Sztuki jesteśmy jego częścią i podlegamy pewnym wahaniom. Niestety, nie możemy nic na to poradzić. Staramy się bronić naszego budżetu jak tylko możemy, ale cięcia się zdarzają. Limity, jakie otrzymaliśmy, są wynikiem 5-procentowego cięcia, o którym w maju poinformowało nas Ministerstwo Finansów. Nie wiem, jak wygląda sytuacja z pismem premiera Leszka Balcerowicza zawierającym prośbę, abyśmy sami zredukowali swój budżet o 10%. W odpowiedzi napisaliśmy, że nie zmniejszymy naszego budżetu o 10%. W każdym bądź razie sytuacja z projektem budżetu na rok 2000 jest taka, jak ją przedstawiłam. Będziemy starać się bronić tego, co nam przyznano. Trudno mi w tej chwili powiedzieć, o ile kierownictwo resortu zmniejszy nasz budżet. Na razie kwoty są takie, a nie inne.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">W tej chwili wolałabym nie wnikać w to, kto jest winowajcą, jeśli chodzi o opóźnienia w przekazywaniu pieniędzy. Proszę jedynie o jakąkolwiek interwencję ze względu na to, że pozostaniemy z nie wykorzystanymi środkami, które nikomu na nic się nie przydadzą. Minister finansów tak sztywno opracował tegoroczny budżet, że pieniądze te trzeba będzie zwrócić do kasy państwowej. Chciałabym to zasygnalizować.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Pytano, na jakiej podstawie zostały określone poszczególne kwoty w projekcie budżetu na przyszły rok. Określono je na podstawie tegorocznego budżetu z uwzględnieniem kilku ważnych imprez przyszłorocznych, m.in. Festiwalu Kultury Ukraińskiej. Na jego organizację przeznaczono 130 tys. zł, co jest kwotą o wiele za małą jak na tak ogromną imprezę. Jednakże takie były kryteria. W naszym projekcie znalazł się trzon imprez, tzn. 90% podstawowych zadań stowarzyszeń mniejszości narodowych przechodzących z roku na rok plus dodatkowe środki na Festiwal Kultury Ukraińskiej. Nie uwzględniono w nim innych zadań, które musieliśmy wykreślić. Przypominam, że przyszłoroczny budżet zmniejszył się o 160 tys. zł. Obniżając minimalnie kwoty na inne zadania, musieliśmy go jakoś opracować.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Sytuacja Białowieskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego rzeczywiście jest katastrofalna. Trzy umowy refundacyjne, jedna na kwotę 120 tys. zł, dwie pozostałe na sumę 25 tys. zł, leżą nie rozliczone od czerwca. Mówię otwarcie, że nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">W czwartek odbędzie się posiedzenie kierownictwa resortu, na które przekazaliśmy wszystkie wykazy naszych zadań do końca roku. Mamy nadzieję, że minister kultury i sztuki złoży na nich swój podpis czy parafkę i nikt nie będzie robił więcej problemów z "wypychaniem" pieniędzy. W tej chwili to już nie jest ich przekazywanie, tylko właśnie "wypychanie". Środków jest rzeczywiście stosunkowo mało.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Nie wiem, jak wygląda sytuacja na styku Ministerstwo Finansów - Ministerstwo Kultury i Sztuki. Nie wnikam w to. Sytuacja jest taka, że dla nas pieniędzy nie ma. Mamy nadzieję, że w czwartek zapadną jakieś rozstrzygnięcia. Mówię o tym w trakcie licznych telefonów, jakie otrzymuję od przedstawicieli stowarzyszeń. Na dzień dzisiejszy przedstawiam takie fakty. Jak będzie w piątek - nie wiem.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Pytano mnie o działalność ośrodków kultury ukraińskiej. Ośrodki te wykonują wiele drobnych zadań, których nie chcieliśmy już wymieniać. Wymieniamy główne imprezy Związku Ukraińców w Polsce. Trzydzieści kilka ośrodków kultury ukraińskiej organizuje niewielkie lokalne imprezy. W tym celu, żeby nie dostawać preliminarzy z Górowa, Przemyśla, Elbląga, Koszalina, przekazujemy środki przez zarząd główny. Są one potem rozliczane. Nie są to dotacje podmiotowe, ale dotacje na zadania zlecone, tzn. na organizację drobnych imprez regionalnych.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Poruszono kwestię imprez dziecięcych w środowisku białoruskim. Co roku, gdy tylko mamy określone limity i otrzymamy preliminarze, głównie telefonicznie prosimy o przyjęcie tego, co przygotowaliśmy dla poszczególnych organizacji w ramach środków, które jesteśmy w sanie przeznaczyć na dane imprezy. Do tej pory nikt nie zgłaszał żadnych obiekcji i próśb, że ta a ta impreza jest ważna i dobrze by było ująć ją w wykazie. Oczywiście w przyszłym roku możemy wpisać do naszego budżetu środki na imprezę dziecięcą. Trzeba to jedynie ustalić przed jego ostatecznym opracowaniem.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">W przypadku "Muzycznych Dialogów nad Bugiem" użyliśmy po prostu starej nazwy. Związek Ukraińców Podlasia w tym roku organizuje Polsko-Ukraińskie Muzyczne Dialogi nad Bugiem. Impreza ta odbędzie się w listopadzie.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Kolejną kwestią, jaką poruszył jeden z posłów, jest dysproporcja w finansowaniu amatorskich zespołów białoruskich. Zadanie finansowania takich zespołów obejmuje kilka stowarzyszeń, gdyż trudno by nam było ująć dziesięć zespołów i dzielić pomiędzy nie drobne środki w kwocie 3 czy 10 tys. zł. Umówiliśmy się m.in. z Białoruskim Towarzystwem Społeczno-Kulturalnym, Związkiem Ukraińców w Polsce, Towarzystwem Słowaków w Polsce, że będzie to jedno całościowe zadanie. Poszczególne stowarzyszenia wymieniają w preliminarzu wszystkie zespoły i imprezy, a my przekazujemy im globalną kwotę bez rozbijania na każdy zespół. Tak to wygląda. Tam, gdzie możemy, staramy się zwiększać środki, ale niestety, jeśli gdzieś zwiększamy, to gdzie indziej musimy zabrać, gdyż nie dysponujemy wystarczającymi funduszami.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">W jaki sposób w naszym budżecie uwzględniamy nowe stowarzyszenia? Dzieje się to na zasadach ogólnych, tzn. w taki sam sposób, w jaki petenci, organizacje przysyłają wnioski i preliminarze do różnych innych organów rządu. Zainteresowani dzwonią do nas, piszą, a my przekazujemy im informacje, na jakich zasadach udzielamy dotacji. Jeżeli ktoś wyraża taką chęć, nawiązujemy z nim współpracę. Jest ona jednak bardzo skromna, gdyż, jak mówiłam na początku, prawie nie mamy środków.</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Mechanizm podziału umów na te, które opiewają na kwotę 5, 20 i powyżej 20 tys. zł dotyczy wszystkich departamentów. Dla nas jest niezrozumiałe, dlaczego dotyczy to również zadań, na które umowy już podpisano. Była mowa o interwencji w tej sprawie. Ze swej strony prosimy o interwencję u kierownika Ministerstwa Kultury i Sztuki, dlatego że dla nas jako Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych kryteria są niejasne. Nikt nam jeszcze nie powiedział, że danych umów nie będziemy realizować, gdyż chyba wszyscy wiedzą, czym to grozi. Umowy posiadają określoną formę prawną.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Kierownictwo resortu dysponuje pełnią władzy. Posiada możliwość dokonywania zmian w budżecie. Mamy nadzieję, że uda się nam zachować nasz budżet w całości, tak żeby kwota 1 mln zł nie została stracona.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Wniosek w sprawie dofinansowania Festiwalu "Łemkowska Watra" w kwocie 60 tys. zł był rozpatrywany przez kierownictwo resortu dwa tygodnie temu. Możemy już oddać owe pieniądze. Brakuje mi tylko protokołu z posiedzenia kierownictwa. Przykro mi o tym mówić, ale tak to wygląda.</u>
<u xml:id="u-38.14" who="#SpecjalistawMKiSIwonaGrocka">Na posiedzeniu kierownictwa resortu rozpatrywano 12 wniosków. Były tam trzy wnioski Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego i trzy wnioski Związku Ukraińców w Polsce opiewające na dość duże kwoty. Zaakceptowano dwa wnioski, jeden dotyczący Festiwalu "Łemkowska Watra", drugi - wydawania dwutygodnika "Słowo Żydowskie". Nie umiem powiedzieć, jakimi kierowano się kryteriami. Nadmieniam, że wszystkie z owych 12 wniosków są wnioskami zaległymi z czerwca.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselWojciechHausner">Wyjaśnienia, jakie usłyszeliśmy, być może nie są zadowalające, ale na dzień dzisiejszy są one właśnie takie. Z wypowiedzi posłów wynika, iż oczekują oni, że Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych podejmie stanowczą interwencję w Ministerstwie Kultury i Sztuki. Po pierwsze, powinniśmy w niej wyrazić dużą obawę, iż istnieje poważne zagrożenie niezrealizowania tegorocznego budżetu i że umowy podpisywane przez Ministerstwo Kultury i Sztuki w różnym czasie, w lutym, kwietniu, czerwcu, nie są realizowane. Poszczególne stowarzyszenia są w pełni uprawnione do wystąpienia przeciwko urzędowi na drogę sądową, gdyż w umowach są zapewne zapisane określone terminy. To po drugie.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PoselWojciechHausner">Prezes Miron Kertyczak zwrócił uwagę, że w tym roku po raz pierwszy od wielu lat wystąpiła taka, a nie inna sytuacja w dziedzinie współpracy organizacji mniejszości narodowych z Ministerstwem Kultury i Sztuki. Myślę, że w związku z tym powinniśmy postawić pytanie dotyczące kryteriów, dlaczego jedne umowy realizuje się, a drugie przesuwa w czasie. Czy wynika to z braku środków, czy też powody są inne?</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PoselWojciechHausner">Przypomnę, że po pierwszej fali alarmów ze strony stowarzyszeń wiosną tego roku prezydium Komisji wystosowało właściwe pisma zarówno do Ministerstwa Kultury i Sztuki, jak i do Ministerstwa Finansów. W maju otrzymaliśmy podobne odpowiedzi jak ta, o której mówł prezes Miron Kertyczak. Dowiedzieliśmy się, że Ministerstwo Finansów przekazało Ministerstwu Kultury i Sztuki 40% środków. Od tamtej pory nie wiemy nic nowego. Nie wiadomo, czy to, że obecnie mamy do czynienia z takim impasem, wynika stąd, że kolejne środki nie są przekazywane, czy też z innych przyczyn.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PoselWojciechHausner">Takie są podstawowe tezy, które znajdą się w naszym piśmie interwencyjnym. Myślę, że należy go wystosować dwutorowo. Z jednej strony powinno to być oficjalne wystąpienie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych na piśmie. Jednakże z drugiej strony w związku z tym, że w czwartek ma się odbyć spotkanie kierownictwa Ministerstwa Kultury i Sztuki, powinniśmy wystąpić z interwencją ustną. Pytania są jasno określone. Myślę, że powinniśmy otrzymać zdecydowane odpowiedzi.Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos w tym punkcie porządku dziennego? Nie widzę. Zapewne za mniej więcej dwa miesiące spotkamy się ponownie w sprawie budżetu.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PoselWojciechHausner">W ostatnim tygodniu września jest zaplanowane wyjazdowe posiedzenie Komisji w rejonie Białego Boru, Bytowa, Gdańska. Dokładnie odbędzie się ono w dniach 28-30 września. Proszę deklarować swój udział w tym posiedzeniu w sekretariacie Komisji. Tam również posłowie znajdą szczegółowe informacje na temat owego wyjazdu.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PoselWojciechHausner">Zamykam posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>