text_structure.xml 133 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Otwieram wspólne posiedzenie pięciu sejmowych komisji. Witam panie i panów posłów, witam przedstawicieli resortów oraz zaproszonych gości. Dzisiejsze posiedzenie poświęcone jest rozpatrzeniu sprawozdania Rady Ministrów z realizacji w roku 1998 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę o przedstawienie sprawozdania rządowego panią minister Marię Smereczyńską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Należna każdemu dziecku ochrona życia od chwili jego poczęcia została zapisana w ustawie z dnia 7 stycznia 1993 r. Przedstawiam państwu sprawozdanie za rok 1998 z wykonania przez urzędy rządowej administracji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Ustawa ta zobowiązuje organy administracji rządowej i samorządowej do zapewnienia kobietom w ciąży szczególnej opieki medycznej, socjalnej oraz prawnej, a także do wychowania młodego pokolenia do świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Dla instytucji wymiaru sprawiedliwości realizacja ustawy wiąże się z wykonywaniem Kodeksu karnego w zakresie ujawnienia, ścigania i karania sprawców dzieciobójstwa, a także z wprowadzeniem szeroko pojętej działalności w zakresie ochrony dziecka i rodziny. Realizacja zadań wynikających z tej ustawy nabiera dodatkowo szczególnego znaczenia wobec aktualnej sytuacji demograficznej kraju. Z początkiem przemian ustrojowych Polska weszła bowiem w obszar zawężonej zastępowalności pokoleń. W roku 1989 po raz pierwszy w historii na jedną matkę przypadła, średnio biorąc, mniej niż jedna córka. Wprawdzie do końca 1998 r. przyrost naturalny utrzymał się na poziomie powyżej zera, ale jest on niesłychanie niski. Przewaga urodzeń nad zgonami wyniosła zaledwie 22 tys., co w przeliczeniu na 1000 mieszkańców dało wskaźnik równy 0,55. Najnowsze prognozy przewidują pojawienie się ujemnego przyrostu naturalnego ludności już w tym roku, a przewaga zgonów nad urodzeniami utrzyma się do 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Analizując realizację ustawy, nie można więc pominąć oceny jej wpływu na kształtowanie się przyrostu naturalnego ludności w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Sprawozdanie, które przedstawiam, zostało przygotowane na podstawie opracowań Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Prokuratury Krajowej. Informacje i dane zostały w sprawozdaniu zestawione według kolejnych artykułów ustawy. Odnoszą się one również do przyjętych wcześniej przez resorty zobowiązań, które dekretowano w sprawozdaniach z lat ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Ustawa stanowi o zapewnieniu opieki medycznej nad dzieckiem poczętym i jego matką. Głównym celem opieki medycznej nad kobietami ciężarnymi jest zapewnienie prawidłowego przebiegu ciąży, jak również jak najwcześniejsza identyfikacja czynników ryzyka, co umożliwia objęcie tych matek odpowiednią opieką. Opieką medyczną nad kobietami w ciąży zajmują się lekarze położnicy, lekarze rodzinni oraz położne. W przypadkach ciąży o podwyższonym ryzyku kobiety kierowane są do poradni specjalistycznych oraz do oddziałów patologii ciąży. Możliwość leczenia dziecka w okresie płodowym sprowadza się nadal do eksperymentu klinicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W ramach stałych zadań placówek położnico-ginekologicznych wprowadzono szeroką informację dotyczącą prewencji w okresie przed poczęciem diagnostyki i czynnej opieki w przypadku zagrożenia wcześniactwem. Zadania te realizowano także w ramach "Programu poprawy opieki prenatalnej w Polsce". Głównymi celami tego programu są: obniżenie śmiertelności i zachorowalności okołoporodowej zarówno matki, jak i dziecka oraz zmniejszenie niekorzystnych następstw związanych z chorobami matek i dzieci. W roku sprawozdawczym program ten wprowadzono na terenie całego kraju. Zgodnie z przyjętymi założeniami, system trójstopniowej opieki funkcjonował na bazie 11 regionalnych ośrodków. Pomiędzy tymi ośrodkami zorganizowano specjalistyczny transport. Wszystkie ich działania nadzoruje, a także wspiera finansowo Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, które w 1998 r. zakupiło m.in. 15 ambulansów wraz z inkubatorami transportowymi oraz sprzęt za 3,6 mln zł. Przekazane zostały one do oddziałów intensywnej terapii nad noworodkiem.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">O słuszności i skuteczności działań podejmowanych w ramach opieki zdrowotnej nad kobietą ciężarną i noworodkiem świadczy utrwalona tendencja spadku umieralności niemowląt. Wskaźnik ten w stosunku do 1997 r. obniżył się o 0,6 promila i wynosił w 1998 r. 9,6 promila.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Poza wskaźnikiem zgonów niemowląt ważnym wskaźnikiem jakości opieki zdrowotnej nad matką i dzieckiem jest wskaźnik urodzeń noworodków z niską wagą - poniżej 2500 gramów. Mimo notowanego spadku tego wskaźnika, jego poziom jest jeszcze wciąż wysoki w porównaniu z krajami Europy Zachodniej. Niewątpliwie na taką sytuację mają wpływ znane czynniki ryzyka - takie, jak palenie tytoniu, alkoholizm, nieprawidłowe odżywianie w okresie ciąży, nieodpowiednie warunki życia i pracy, zanieczyszczenie środowiska - a także różnego rodzaju choroby przebyte w czasie ciąży. W związku z tym jednym z najważniejszych obecnie działań resortu zdrowia jest szeroko rozumiana profilaktyka.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Instytut Matki i Dziecka w ramach realizacji Narodowego Programu Zdrowia przygotował i przeprowadził pilotażowy projekt pt. "Interwencja przeciwtytoniowa dla kobiet ciężarnych". W wyniku realizacji tego programu 30% pacjentek palących tytoń w okresie ciąży zerwało z nałogiem.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W ramach opieki zdrowotnej nad kobietami ciężarnymi i noworodkami w 1998 r. realizowano również "Program pierwotnej profilaktyki wad cewy nerwowej". Założeniem tego programu jest szerokie stosowanie kwasu foliowego u kobiet w wieku rozrodczym w celu zmniejszenia częstotliwości występowania wad cewy nerwowej. Jest to najczęściej występujące schorzenie u noworodków. Wczesną opieką medyczną w miastach objęto niewiele ponad 50% kobiet w ciąży, a na wsi mniej niż 50%.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Szpitale zapewniają ciągły kontakt matki z dzieckiem, a personel medyczny pomaga matkom sprawować bezpośrednią opiekę nad noworodkiem. Oddziały położnicze zostały otwarte dla odwiedzających. W 1998 r. podsumowano efekty szerokiej promocji karmienia dziecka piersią. Analiza danych wskazuje, że strategiczny cel programu upowszechniania karmienia piersią, zakładający zwiększenie do 94% do roku 2000 liczby noworodków karmionych piersią, został już osiągnięty. Nie został natomiast jeszcze osiągnięty cel wyłącznego karmienia piersią niemowląt do szóstego miesiąca życia. Dzięki konsekwentnie realizowanemu programowi upowszechniania karmienia piersią do końca 1998 r. 31 szpitali w Polsce otrzymało przyznawany przez UNICEF zaszczytny tytuł "szpitala przyjaznego dziecku".</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W ostatnich latach w placówkach służby zdrowia zmienia się nastawienie wobec kobiet ciężarnych i poczętego dziecka. Dowartościowywanie macierzyństwa wpływa na przychylną postawę kobiet w stosunku do własnej ciąży, porodu, a przede wszystkim do dziecka. Coraz mniej matek pozostawia po porodzie swoje dzieci w szpitalach. W 1996 r. liczba ta wynosiła 803 noworodki. W 1997 r. - 685 noworodków, natomiast w 1998 r. - już tylko 594 noworodki.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W zakresie opieki socjalnej i wsparcia na rzecz kobiet w ciąży i wychowujących dzieci działania państwa obejmują następujące świadczenia: pomoc finansową, instytucjonalne formy pomocy i inne formy pomocy. W 1998 r. na wypłaty świadczeń pieniężnych wydano w skali kraju 79.709.235 zł, tj. o 4.436.701 zł więcej niż w 1997 r. Wypłacono łącznie 470.183 zasiłki, z czego 363.083 zasiłki miesięczne dla kobiet w ciąży oraz dodatkowo 107.600 zasiłków jednorazowych. Łącznie pomocą objęto 130.954 kobiety, tj. o 11.078 mniej niż w roku poprzednim. Mając na uwadze obligatoryjny charakter tych świadczeń, należy przyjąć, że zmniejszenie liczby osób korzystających z tych form pomocy wynika ze spadku liczby urodzeń w grupie rodzin o najniższych dochodach. Wysokość przeciętnego łącznego świadczenia dla osoby uprawnionej wyniosła 608,68 zł i była wyższa niż w 1997 r. o 77,23 zł, tj. o 12,7%.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Formy pomocy instytucjonalnej to m.in. prowadzenie domów samotnej matki i dziecka. Kobiety w ciąży wymagające pomocy znajdują w nich opiekę, schronienie, pomoc psychologiczno-pedagogiczną oraz porady prawne. Według stanu na dzień 31 grudnia 1998 r. w Polsce było 12 domów samotnej matki z łączną liczbą 543 miejsc, finansowanych w całości lub częściowo przez wojewodów. Połowa z nich - to domy państwowe finansowane w całości ze środków budżetu państwa, zaś połowa - to domy prowadzone przez podmioty niepaństwowe, jednak częściowo finansowane z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Jednocześnie w ośmiu województwach samorządy gminne prowadziły utrzymywane z własnych środków terenowe ośrodki wsparcia dla samotnych kobiet z dziećmi. Jest takich ośrodków 11 dysponujących w sumie 132 miejscami. Są to placówki dla kobiet ciężarnych i kobiet z dziećmi w pierwszych miesiącach życia, prowadzone przez zgromadzenie zakonne i organizacje katolickie oraz organizacje o charakterze świeckim. Prowadzone są schroniska, przytuliska i hotele dla samotnych matek z dziećmi nie tylko w okresie okołoporodowym, ale również z dziećmi starszymi, a także schroniska i domy dla całych rodzin, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej, hotele dla kobiet samotnych i dzieci chroniących się przed przemocą, punkty pomocy doraźnej dla kobiet i maltretowanych dzieci, ośrodki interwencji kryzysowej dla ofiar przemocy w rodzinie.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Istnieje jeszcze wiele innych ośrodków pomocy samotnym matkom prowadzonych przez Kościół Katolicki i stowarzyszenia oraz fundacje. Część z nich otrzymuje dotacje z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Inne formy pomocy udzielanej w ramach pomocy społecznej kobietom w ciąży i kobietom wychowującym dzieci - to np. pomoc prawna, głównie w zakresie dochodzenia praw alimetnacyjnych i majątkowych w sądzie, pomoc rzeczowa, pomoc w organizowaniu się w grupy samopomocowe kobiet wychowujących dzieci niepełnosprawne, organizowanie kursów dokształcania zawodowego i kursów edukacyjnych w różnych dziedzinach. Organizowane są kursy dla rodzin niezaradnych życiowo i wskazujących cechy patologiczne. Kursy te dotyczą wychowania dzieci i młodzieży, zwalczania narkomanii i alkoholizmu. Rozwijana jest opieka nad dziećmi i młodzieżą poprzez organizowanie świetlic, kolonii i obozów.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Ośrodki pomocy społecznej organizują w miarę możliwości poradnictwo rodzinne, psychologiczne, prawne i pedagogiczne. Natomiast te ośrodki, które nie świadczą usług w formie poradnictwa specjalistycznego, zabierają dane i współpracują z instytucjami i organizacjami oferującymi tego rodzaju pomoc. Rośnie znaczenie organizacji pozarządowych działających na rzecz rodziny. Zatrudniają one coraz wyżej kwalifikowaną kadrę i podejmują działania bardziej profesjonalne. Z każdym rokiem poprawia się dostęp do informacji o możliwości uzyskania pomocy medycznej, socjalnej i prawnej.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W celu organizowania i wspomagania zastępczych form opieki i wychowania rodzinnego dla dzieci osieroconych tworzone są ośrodki adopcyjno-opiekuńcze - zarówno publiczne, jak i niepubliczne, w tym również zakładane i prowadzone przez Kościół Katolicki.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Edukacja dotycząca metod i środków służących świadomej prokreacji realizowana jest w ramach ogólnej działalności z zakresu wychowania zdrowotnego i przygotowania do odpowiedzialnego rodzicielstwa w placówkach oświatowych. Edukacja zdrowotna, szczególnie w odniesieniu do szeroko pojętego zdrowia dotyczącego prokreacji, należy do rutynowych obowiązków pracowników poradni dla kobiet. W ubiegłym roku w trzech województwach zakończona została realizacja programu "Promocja zdrowia matki i dziecka ze szczególnym uwzględnieniem planowania rodziny". Jednym z podstawowych założeń tego programu było wypracowanie akceptowanych przez ogół społeczeństwa metod w zakresie planowania rodziny.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Mając na uwadze konieczność szerszego upowszechnienia w społeczeństwie wiedzy na temat naturalnych metod planowania rodziny podjęto działania mające na celu reaktywowanie pracy krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny. W kraju pracuje ponad 3000 przeszkolonych nauczycieli metod naturalnego planowania rodziny, z których połowę stanowią pracownicy służby zdrowia. Uruchomiono 15 poradni planowania rodziny, w których zatrudniani są dyplomowani instruktorzy naturalnego planowania rodziny.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Jednocześnie nie zmieniła się dostępność do środków antykoncepcyjnych. W Polsce zarejestrowanych i dopuszczonych do obrotu jest 38 hormonalnych środków antykoncepcyjnych i środków wewnątrzmacicznych. W stosunku do roku poprzedniego sprzedaż doustnych środków antykoncepcyjnych wzrosła dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Zagadnienia związane z edukacją dotyczące świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa są przedmiotem szkoleń lekarzy ginekologów i położników. Szkolenia te prowadzą regionalne ośrodki opieki prenatalnej, organizowane przez Polskie Towarzystwo Opieki Prenatalnej oraz Polskie Towarzystwo Neonatologiczne.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Badania prenatalne obejmują wszystkie działania diagnostyczne wykonywane w okresie ciąży. Ich celem jest ocena stanu i rozwoju płodu. Badania te dzielą się na nieinwazyjne oraz inwazyjne. Badania prenatalne nieinwazyjne są rutynowo wykonywane u kobiet ciężarnych zgodnie z zaleceniami Krajowego Zespołu Konsultanta Medycznego w dziedzinie położnictwa i ginekologii z dnia 25 listopada 1995. r. Badania prenatalne inwazyjne wykonywane są w przypadku wskazań sugerujących możliwość wystąpienia wady genetycznej czy rozwojowej płodu lub nieuleczalnej choroby płodu zagrażającej jego życiu.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Badania prenatalne nieinwazyjne były w 1998 r. dostępne dla wszystkich kobiet ciężarnych. W minionym roku wykonano 1612 inwazyjnych badań, prenatalnych. W porównaniu z 1997 r. zarówno liczba wykonanych badań, jak i liczba stwierdzonych patologii płodu nieznacznie się obniżyły.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Jednym z elementów specjalistycznej opieki medycznej jest poradnictwo genetyczne. Działalność ta prowadzona jest w Polsce przede wszystkim w poradniach genetycznych. Ma to pomóc pacjentom lub rodzinie m.in. w uzyskaniu pełnej informacji o rozpoznanej chorobie genetycznej, jej przebiegu oraz istniejących możliwościach leczenia. Pomaga to we właściwym zinterpretowaniu ryzyka ponownego wystąpienia choroby u potomstwa oraz umożliwia zainteresowanym podjęcie decyzji dotyczących prokreacji, zgodnych z uzyskaną wiedzą i przekonaniami.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Uczennice w ciąży korzystają z możliwości kontynuowania nauki i ukończenia edukacji. Ze strony władz szkolnych znajdują pomoc, zrozumienie i należną opiekę. W razie potrzeby udziela się im zagwarantowanych przywilejów w postaci możliwości urlopowania, opóźnienia w zaliczaniu przedmiotów, dodatkowego dogodnego terminu egzaminów.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W Polsce znaczna część organizacji pozarządowych zajmuje się udzielaniem pomocy kobietom ciężarnym, wspomagając szkolenie w zakresie wychowania w rodzinie, prowadząc poradnie planowania rodziny oraz zdrowia rodziny. Organizacje pozarządowe coraz sprawniej spełniają oczekiwania i zapotrzebowanie społeczne w zakresie pomocy rodzinie, w tym także kobietom ciężarnym. Coraz częściej organizacje pozarządowe stają się nieodzownym partnerem samorządów lokalnych oraz administracji rządowej w realizacji przypisanych im zadań. Oznacza to konieczność wspierania tych organizacji pod względem merytorycznym, organizacyjnym i finansowym.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W 1998 r. organizacjom pozarządowym pomagającym kobietom w ciąży i wychowującym dzieci oraz ich rodzinom udzielono istotnego wsparcia finansowego. Było to realizowane zarówno przez wojewodów, jak i zainteresowane resorty, w tym przede wszystkim przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej oraz Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Ważną rolę wśród organizacji pozarządowych odgrywają organizacje katolickie pracujące na rzecz rodziny, samotnych matek, kobiet w ciąży i ubogich rodzin. Prowadzą one na terenie całego kraju ok. 2500 katolickich poradni życia rodzinnego, w których zatrudnionych jest ok. 4700 doradców rodzinnych różnych specjalności, m.in. psycholodzy, pedagodzy, prawnicy, lekarze, duszpasterze. W 1998 r. funkcjonowało 12 katolickich ośrodków adopcyjno-opiekuńczych, które przeprowadziły 244 sprawy adopcyjne, przekazując do adopcji 256 dzieci, a 46 dzieci trafiło do rodzin zastępczych. Organizacje katolickie prowadzą ok. 30 domów dla samotnych matek, w których jest ok. 450 miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Zgodnie z ustawą, do programów nauczania szkolnego wprowadza się wiedzę o życiu seksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, o wartości rodziny, życiu w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świadomej prokreacji. W 1997 r. w celu realizacji zapisu ustawowego w tym zakresie minister edukacji narodowej wydał zarządzenie nr 17 w sprawie wprowadzenia do nauczania szkolnego oraz zakresu treści programowych przedmiotu "wiedza o życiu seksualnym człowieka". Decyzją ówczesnego ministra edukacji narodowej wprowadzenie tego przedmiotu zostało przesunięte na dzień 1 stycznia 1998 r. Z początkiem tego roku minister edukacji narodowej powołał zespół opiniodawczo-doradczy do spraw wprowadzenia przedmiotu "wiedza o życiu seksualnym człowieka", którego zadaniem było przygotowanie projektu rozporządzenia, będącego wykonaniem delegacji zawartej w art. 4 ust. 3 ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Zadaniem tego zespołu było również opracowanie standardów kursów kwalifikacyjnych dla nauczycieli oraz przygotowanie zestawu książek, materiałów i scenariuszy do przedmiotu, a także przygotowanie treści programowych. Zostały one zatwierdzone przez ministra edukacji narodowej w dniu 21 kwietnia 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W dniu 16 grudnia 1998 r. Sejm uchwalił ustawę zmieniającą ustawę o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. W wyniku tej nowelizacji skreślono ust. 2 w art. 4 ustawy, który ustalał nazwę przedmiotu "wiedza o życiu seksualnym człowieka", zmieniając ją na "przygotowanie do życia w rodzinie". Wprowadzenie do szkół przedmiotu "przygotowanie do życia w rodzinie" wymagało powołania wojewódzkich nauczycieli-konsultantów do kierowania pracami wdrożeniowymi. Głównym zadaniem konsultantów było przygotowanie kadry nauczycielskiej. W celu doskonalenia i dokształcania nauczycieli zorganizowano w 49 województwach kursy kwalifikacyjne, na których do końca roku szkolnego 1998/1999 przeszkolono 500 nauczycieli. Na dofinansowanie tych kursów MEN przeznaczyło kwotę 484.000 zł. Ponadto Ministerstwo Edukacji Narodowej w ramach środków na zadania edukacyjne przeznaczyło 500.000 zł na zakup pomocy niezbędnych do realizacji programów, które zostały wpisane do rejestru środków dydaktycznych. MEN w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej w ramach realizacji Krajowego Programu Zapobiegania HIV i Opieki nad Chorymi na AIDS organizowało kursy dla nauczycieli - specjalistów z certyfikatem uprawniającym do kaskadowego szkolenia kadry nauczycielskiej w zakresie profilaktyki HIV/AIDS.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Mając na uwadze, że rodzice w pierwszym rzędzie odpowiadają za wychowanie swoich dzieci, trzeba stwierdzić, iż istnieje uzasadniona konieczność integracji działań wychowawczych szkoły i rodziców. W związku z tym rodzice mają prawo decydować o uczestniczeniu swoich dzieci w zajęciach oraz o treściach przekazywanych na tych zajęciach. Przekazywanie rzetelnej wiedzy, dostosowanej do wielu potrzeb i poziomu rozwoju ucznia wkomponowane jest w niepowtarzalną atmosferę rodziny, napełnioną miłością, odpowiedzialnością, troską oraz szacunkiem wobec siebie i innych, i może przyczynić się do kształtowania młodych, w pełni dojrzałych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W roku sprawozdawczym obowiązywał zapis ustawy dopuszczającej przerywanie ciąży w przypadku, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Zabieg przerywania ciąży wynikający z dwóch pierwszych przesłanek mógł być wykonywany wyłącznie w szpitalu, natomiast przerwanie ciąży w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że ciąża powstała  wyniku czynu zabronionego, mogło być wykonywane również w prywatnych gabinetach lekarskich. Z danych uzyskanych z poszczególnych województw wynika, że w 1998 r. wykonano 310 zabiegów przerwania ciąży, w tym dwa w warunkach ambulatoryjnych. W związku z zagrożeniem dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej wykonano 211 zabiegów. Na podstawie badania prenatalnego, w wyniku którego wskazano na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, wykonano 46 zabiegów. W 53 przypadkach dokonano przerwania ciąży ze względu na uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Ustawodawca, określając warunki dopuszczalności przerywania ciąży, wprowadził jednocześnie do Kodeksu karnego przepisy dotyczące odpowiedzialności karnej za ich przekroczenie. W 1998 r. stwierdzono 55 czynów przestępczych dzieciobójstwa oraz nielegalnej aborcji, w tym 4 czyny popełnione zostały przez osoby nieletnie. Zdecydowana większość tego typu przypadków, bo aż 40, dokonana została w miastach. Można przypuszczać, że istnieje w tym obszarze trudna do oszacowania, nieznana liczba przypadków nie ujawnionych lub nie zgłoszonych organom ścigania. Mając na uwadze społeczny wymiar tego zjawiska oraz kierując się szeroko rozumianym dobrem rodziny i dziecka, policja aktywnie uczestniczy w ogólnopolskim froncie przeciwdziałania i zwalczania występujących w tym obszarze zjawisk patologicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Należy stwierdzić, że nadrzędnym celem ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży jest ochrona prawna do życia człowieka, również w fazie prenatalnej. Ustawodawca, ograniczając możliwości dokonania aborcji, nałożył na administrację rządową i samorządową obowiązek zapewnienia kobiecie w ciąży i jej poczętemu dziecku opieki medycznej, socjalnej i prawnej. Mimo pewnych zastrzeżeń należy pozytywnie ocenić funkcjonowanie ustawy ze względu na to, że zmniejszyła się liczba dokonywanych aborcji przy jednoczesnym wzroście zainteresowania sytuacją życiową i zdrowotną kobiety spodziewającej się dziecka. Stworzone zostały m.in. warunki do objęcia wszystkich kobiet ciężarnych badaniami profilaktycznymi, do zmniejszenia liczby przerwań ciąży z powodu zagrożenia zdrowia i życia matki, do zmniejszenia wskaźnika umieralności niemowląt do poziomu 0,6 promille, do upowszechnienia karmienia piersią, do poprawienia warunków odbywania porodów i dalszego upowszechnienia odbywania porodów rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Są jednak jeszcze ciągle obszary, których obecny stan budzi niepokój, a poprawa następuje zbyt wolno. Należy tu wymienić m.in. wysoki poziom liczby urodzeń dzieci z niską wagą urodzeniową, mimo notowanych pozytywnych zmian w tym zakresie, wysoki i w zasadzie niezmienny udział młodych kobiet, w wieku poniżej 17 lat, wśród rodzących i stosunkowo małą liczbę kobiet objętych wczesną opieką medyczną. Te obserwacje wskazują na konieczność dalszego rozwoju i doskonalenia opieki medycznej nad kobietą w ciąży i poczętym dzieckiem. Konieczny jest dalszy rozwój poradnictwa psychologicznego, prawnego, socjalnego dla kobiet w ciąży będących w trudnej sytuacji życiowej oraz dla ich rodzin. Niezbędne jest wzmocnienie organizacyjne i finansowe powiatowych centrów pomocy rodzenia, aby jak najszybciej mogły odjąć zadania, do realizacji których zostały powołane. Sprawne działanie tych placówek pozwoli na uruchomienie profesjonalnej pomocy rodzinom borykającym się z trudnościami, ale także przyspieszy procesy adopcyjne, tworzenie rodzin zastępczych oraz organizowanie rodzinnych domów dziecka.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Kolejny, szósty rok obowiązywania ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, dzięki zintegrowanym działaniom wszystkich podmiotów odpowiedzialnych za jej realizację, dowodzi, że ustawa spełnia swoje zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Dziękuję pani minister za przedstawienie sprawozdania rządu za okres 1998 r. w zakresie realizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Przejrzałam dokładnie sprawozdanie rządowe, które otrzymaliśmy kilka tygodni temu, i mam pewne szczegółowe uwagi. W sprawozdaniu stwierdza się, że wśród obowiązków, jakie ustawa nakłada na organy administracji rządowej i samorządowej, jest zobowiązanie do "zapewnienia swobodnego dostępu do informacji i badań prenatalnych". Uważam, że jest to po prostu mrzonka. Nie ma takiego swobodnego dostępu do informacji ani swobodnej informacji o takich badaniach.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W sprawozdaniu zapisano, że "Leczenie dziecka w okresie płodowym pozostaje nadal najczęściej w fazie eksperymentu klinicznego". Może państwo nie wiedzą, że aby dokonać eksperymentu klinicznego, musi być zgoda komisji etyki, i nie jest prawdą, że jest to w takich przypadkach eksperyment kliniczny, ponieważ w wielu ośrodkach klinicznych leczy się wodogłowie, leczy się wodonercze u dzieci nie narodzonych i trudno mówić tutaj o eksperymencie.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Na jednej ze stron sprawozdania jest takie zdanie: "Wyposażenie oddziałów intensywnej terapii zostało w części zakupione przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej w 1998 r. i na ten cel przeznaczono 3.600.000 zł". Prosiłabym o informację na piśmie, co kupiono za tę kwotę i dla jakich ośrodków.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W sprawozdaniu stwierdza się, że "Wysoki wskaźnik urodzeń noworodków z niską wagą jest powodowany przede wszystkim nieodpowiednim stylem życia kobiet ciężarnych (palenie papierosów, niewłaściwe odżywianie w okresie ciąży)". Wygląda na to, jak gdyby to tylko kobiety były odpowiedzialne za to, że rodzą się wcześniaki. A jak to się ma do sytuacji gospodarczej kraju, do sytuacji finansowej rodzin, do lęku kobiet przed utratą pracy niedożywienia kobiet z przyczyn ekonomicznych i życia w ciągłym stresie, czy nie otrzyma w najbliższym miesiącu wypowiedzenia z pracy?</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Cytuję kolejne stwierdzenie ze sprawozdania: "Nadal doskonale rozwija się, będąca również nieodzownym warunkiem udanego karmienia piersią, inicjatywa "Szpital przyjazny dziecku", która jest nastawiona na organizację funkcjonowania szpitala zapewniającą stały kontakt matki z dzieckiem". Otóż mam przed sobą pismo z dnia 1 lutego 1999 r., w którym dyrektor ZOZ pisze do mnie co następuje: "Zbulwersowany jestem faktem odmowy zakontraktowania usługi poradni laktacyjnej i rozwoju noworodka, która jest jedyną tego typu placówką w 100-tysięcznym mieście, a jej usługi są świadczone na najwyższym poziomie, gdyż szpital uzyskał w 1998 r. tytuł "Szpitala przyjaznego dziecku"". Kasy chorych nie chciały zakontraktować usług tych poradni i nie mówmy o promocji karmienia piersią.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W sprawozdaniu napisano: "W 1998 r. w związku z potrzebą ochrony macierzyństwa pomocą objęte zostały 159.273 rodziny, tj. o ok. 4,5% mniej niż w 1997 r.". Dzieje się tak nie dlatego, że ośrodki pomocy społecznej nie chcą pomagać kobietom. Mam przed sobą pismo dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej w Zawierciu, w którym pisze on, że w 1999 r. na wszystkie formy takich świadczeń otrzymał znacznie mniej środków niż w roku poprzednim. Nowelizacja ustawy rozszerzyła jednak zakres świadczeń w formie zasiłku stałego dla rodzin, ponieważ zmieniły się kryteria. Te obligatoryjne świadczenia, które muszą teraz realizować gminy, pochłaniają praktycznie wszystkie fundusze przyznane na zasiłki okresowe czy zasiłki stałe. Zasiłki te są śmiesznie małe, bo w niektórych gminach po 20 zł miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W sprawozdaniu jest mowa o domach pomocy społecznej przeznaczonych dla samotnych matek i ich dzieci. Napisano, że "w 1998 r. funkcjonowało 12 tego typu domów o łącznej liczbie 543 miejsc". Tu występuje ewidentna niezgodność z danymi podanymi w innym miejscu sprawozdania, gdzie stwierdza się, iż domów takich jest 14 i mają one ok. 450 miejsc. Nie wiem, które dane są prawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W sprawozdaniu wśród form społecznej pomocy środowiskowej wymienia się przykłady wspierania kobiet samotnych w ciąży oraz kobiet wychowujących dziecko, m.in. "pomoc w organizowaniu kobiet wychowujących dzieci niepełnosprawne w grupy samopomocowe", "pomoc w usamodzielnianiu się kobiet bezrobotnych poprzez zatrudnienie ich do świadczenia usług opiekuńczych", "organizowanie dzieciom i młodzieży wyjazdów na kolonie, obozy i zimowiska, a tym samym umożliwienie kobietom wypoczynku". Chciałabym wiedzieć, ile takich obozów i kolonii było zorganizowanych. Ile na ten cel przeznaczono pieniędzy z budżetu państwa z rozbiciem na poszczególne województwa?</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Mowa jest w sprawozdaniu o "organizowaniu całodziennych ośrodków adaptacyjnych dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej w celu wsparcia kobiet i rodzin wychowujących dzieci niepełnosprawne". Ile w skali kraju w 1998 r. powstało takich ośrodków? Czy te ośrodki, które funkcjonowały w czasach PRL, nadal funkcjonują w pełnym zakresie, czy też są zamykane albo ograniczają swoją działalność z powodu braku środków? Mam dane, że niestety te ośrodki nie funkcjonują w pełnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W sprawozdaniu stwierdza się, że "w celu inicjowania i wspomagania zastępczych form opieki i wychowania rodzinnego dla dzieci osieroconych tworzy się ośrodki adopcyjno-opiekuńcze - zarówno publiczne, jak i niepubliczne - w tym również zakładane i prowadzone przez kościoły i związki wyznaniowe". Podaje się, że np. powstał taki katolicki ośrodek adopcyjno-opiekuńczy prowadzony przez diecezję warszawsko-praską i ma zgodę na przygotowanie polskich dzieci do przysposobienia w innym kraju. Chcę zapytać, czy wykorzystano wszystkie możliwości  adopcji dziecka w kraju. W Polsce, jak wiadomo, bardzo wiele rodzin długo czeka na adopcję, tymczasem przygotowuje się ośrodki do adopcji zagranicznej. A co z adopcją dla polskich rodzin? Jaka jest pomoc państwa udzielana tym ośrodkom? Ile tych ośrodków jest publicznych, a ile niepublicznych? Ile wśród tych niepublicznych prowadzonych jest przez Kościół Katolicki?</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Podkreśla się w sprawozdaniu, że efektem dowartościowania kobiety, macierzyństwa i rodziny jest przychylna postawa matek w stosunku do własnej ciąży, porodu, a przede wszystkim dziecka. "Widocznym skutkiem tej sytuacji jest malejąca liczba dzieci pozostawianych przez matki w szpitalach". Tak istotnie jest, ale proszę mi powiedzieć, ile dzieci pozostawiono poza szpitalem, bo to, że matka nie pozostawiła dziecka w szpitalu, nie dowodzi, że ona go nie porzuciła. Na moim oddziale kilkakrotnie leżały dzieci, które zostały porzucone jako kilkugodzinne noworodki - właśnie poza szpitalem. Proszę też powiedzieć ile noworodków martwych znaleziono w śmietnikach, na wysypiskach, a ilu w ogóle nie znaleziono.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W sprawozdaniu mowa jest o doustnych środkach antykoncepcyjnych i stwierdza się, że ich sprzedaż w 1998 r. wzrosła dwukrotnie, a więc wzrosło zapotrzebowanie na te środki. Chciałabym powiedzieć, że z doustnych środków antykoncepcyjnych tylko cztery są refundowane w 30% - z tym że trzy z nich są właściwie takie same, o tym samym składzie chemicznym, mają tylko inną nazwę. Są one tylko dlatego pełnopłatne, że jednym ze skutków ich stosowania jest działanie antyaborcyjne. Te środki potrzebne są również ginekologom w leczeniu zaburzeń cyklu hormonalnego u kobiet. Ponieważ w ulote informacyjnej o leku zapisano, że ma on działanie antyaborcyjne więc musi być pełnopłatny. Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja, jeśli chodzi o leczenie bezpłodności u kobiet. Ani jeden ze środków potrzebnych do leczenia bezpłodności u kobiet nie jest refundowany, a my mówimy, że maleje nam przyrost naturalny. Wiele kobiet nie będzie leczyć bezpłodności, ponieważ nie stać ich na to.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Nie będę mówiła o badaniach prenatalnych, bo liczba 1612 takich badań jest śmiesznie mała.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Stwierdza się, że w związku z zakończeniem realizacji programu "Promocja zdrowia matki i dziecka, ze szczególnym uwzględnieniem planowania rodziny" opracowany został protokół postępowania w zakresie poradnictwa genetycznego. Jestem z zawodu pediatrą i bardzo chciałabym dostać ten protokół, aby móc powiedzieć pacjentkom, kiedy mogą korzystać z takich badań genetycznych.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W sprawozdaniu napisano: "Ocenia się, że liczba organizacji pozarządowych podejmujących się pomocy kobietom ciężarnym, wspomagających edukację w zakresie wychowania w rodzinie, prowadzących poradnie planowania rodziny oraz zdrowia jest obecnie w Polsce dość znaczna. Trudno jednak wiarygodnie ją oszacować wobec braku statystyki oraz znacznej dynamiki rozwoju tego zjawiska. W gronie takich organizacji ważne miejsce zajmują organizacje związane z Kościołem Katolickim". Skąd więc wiemy, że "jest znaczny rozwój" i że te organizacje działają bardzo szeroko, skoro brak jest pełnych informacji?</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Do sprawozdania dołączono załącznik, w którym podano, ile organizacji pozarządowych skorzystało z dotacji państwowych. Proszę mi podać,  ile organizacji pozarządowych, które składały wnioski, nie otrzymało pieniędzy z budżetu, ile tych wniosków zostało rozpatrzonych negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Sprawozdanie kończy się stwierdzeniem, że należy pozytywnie ocenić funkcjonowanie ustawy, jej efektem jest bowiem znaczne zmniejszenie liczby wykonywanych aborcji - przy jednoczesnym wzroście zainteresowania sytuacją życiową i zdrowotną kobiety. Moim zdaniem, nikt się sytuacją życiową i zdrowotną kobiety nie interesuje. Jest ona zdana tylko i wyłącznie na siebie. I chcę to wyraźnie powiedzieć. Skoro liczba aborcji zmalała, to dlaczego zmalał przyrost naturalny? Dlaczego nic się nie mówi o turystyce aborcyjnej? Dlaczego nic się nie mówi o poronieniach w toku, które są dokonywane? Czy państwo wiecie, co to znaczy, gdy jest rozpoznanie "poronienie w toku"? Mogę to dokładnie medycznie wytłumaczyć, jeżeli ktoś tego nie wie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaIrenaNowacka">Chciałabym przede wszystkim zapytać, czy pani minister Smereczyńska ma zamiar odpowiadać na nasze pytania, bo skoro, jak widzę, nie słucha, nie notuje zadawanych pytań, to może my tu mówimy bez celu. Wydawałoby się, że minister, który odpowiedzialny jest za przygotowanie materiału sprawozdawczego na dzisiejsze posiedzenie pięciu komisji sejmowych powinien umieć również rozwiać nasze wątpliwości i odpowiedzieć na nasze pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Nie bardzo rozumiem sugestie pani posłanki. Pani minister uczestniczy w naszym posiedzeniu, punktualnie przybyła i jest upoważniona do reprezentowania rządu; przedstawiła bardzo obszerne sprawozdanie i z całą pewnością będzie odpowiadała na nasze pytania. Dlatego prosiłbym przejść do pytań i ewentualnie refleksji odnośnie do sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaIrenaNowacka">Panie przewodniczący, my czytać potrafimy, tego Polska Ludowa nauczyła, więc myślę, że pani minister mogłaby sobie darować odczytywania tego, co dostaliśmy na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoslankaIrenaNowacka">Materiał sprawozdawczy kończy się takim ładnym stwierdzeniem: "Kolejny, szósty rok obowiązywania ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży /.../ dowodzi, że ustawa spełnia swoje zadanie". Jeżeli tak jest rzeczywiście, to dlaczego w tym samym materiale czytamy: "Są jednak ciągle obszary, których obecny stan budzi niepokój"? Dalej czytamy, że notowany jest wysoki i w zasadzie niezmienny udział młodych kobiet w wieku poniżej 17 lat wśród rodzących". Czy ten wysoki i wciąż niezmienny odsetek młodych kobiet rodzących nie jest spowodowany tym, że tak naprawdę to nikt ich nie uczy, skąd się bierze ciąża? Czy pan minister Handke może być ekspertem w tej sprawie, skoro zdecydował jednoosobowo, że podręcznik, który miał być przeznaczony dla gimnazjum, będzie dostępny tylko dla liceum? Czy to nie spowoduje, że odsetek młodych dziewczyn, które zachodzą w ciążę, jeszcze się zwiększy?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoslankaIrenaNowacka">Jest i takie stwierdzenie: "Stosunkowo mała liczba kobiet objętych jest wczesną opieką medyczną (w miastach nieco powyżej 50%, a na wsi poniżej 50%)". Czym to jest spowodowane, że tylko co druga kobieta objęta jest wczesną opieką medyczną? Czy państwo macie tu tak samo dobre samopoczucie, jak przy formułowaniu innych podobnych zapisów?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PoslankaIrenaNowacka">Czy pani minister ma informacje o tym, jak funkcjonują powiatowe centra pomocy rodzinie, jakie mają środki przeznaczone na opiekę nad matką samotnie wychowującą dziecko, czy też nad kobietą w ciąży? Ile jest tych pieniędzy i jak one są dzielone między województwa, bo są województwa, w których bezrobocie jest znacznie większe niż w innych.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PoslankaIrenaNowacka">Czy pani minister wie, jaka jest sytuacja w gminnych ośrodkach pomocy społecznej, czyli w tych ośrodkach, które powinny mieć pieniądze na udzielanie pomocy kobietom? Takich pieniędzy tam nie ma.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PoslankaIrenaNowacka">Ponieważ pani minister w swojej wypowiedzi poświęciła dużo uwagi problemowi rodzin zastępczych, a w materiale też jest mowa o rodzinach zastępczych, prosiłabym, aby pani wyjaśniła nam, na czym polega problem braku pieniędzy dla rodzin zastępczych wychowujących dzieci. Czy te pieniądze nie zostały zapisane w budżecie, czy też nie zostały właściwie oszacowane w stosunku do potrzeb?</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PoslankaIrenaNowacka">Jak to jest, że z jednej strony mówi się, iż troszczycie się państwo bardzo o rodziny wielodzietne, a fakty są następujące. W Sieradzu urodziły się czworaczki i dwa tygodnie czekały na to, aby ktoś zdecydował, czy ma być dana matce do pomocy pielęgniarka, czy nie. A przecież takie czworaczki to od razu rodzina wielodzietna, tymczasem żadnej pomocy nie uzyskała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Przypominam, że oceniamy stan realizacji ustawy w roku 1998. Powiatowe centra pomocy rodzinie powstały w roku bieżącym. Sytuacja w zakresie pomocy społecznej w roku 1999, kwestia rodzin zastępczych będą rozważane przy okazji uchwały sejmowej w tych sprawach, bo będzie to wprowadzone do programu obrad Sejmu. Prosiłbym więc, aby w dyskusji nawiązywać do sprawozdania za rok 1998.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaJolantaBanach">W 1995 r. wprowadziliśmy coroczny obowiązek sprawozdania rządu z realizacji ustawy o planowaniu rodziny. Obowiązek ten polegał na dostarczaniu przez rząd informacji w zakresie działań wyznaczonych ustawą oraz informowaniu o skutkach działań rządu, która to część nie znalazła odbicia w tym sprawozdaniu. Zwracały na to uwagę moje przedmówczynie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoslankaJolantaBanach">Chciałabym przypomnieć, że sprawozdania mają dotyczyć oceny skutków działań, jakie rząd podejmuje w ramach realizacji ustawy, a nie tylko informowania o tym, co w ogóle rząd robi w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoslankaJolantaBanach">W celu oceny efektów podjętych działań i takich instrumentów, jak opieka socjalna, pomoc poradnicza w zakresie planowania rodziny, trzeba dysponować sprawnym systemem zbierania informacji. Takie działania były przewidziane zarówno w Krajowym Programie Działań na rzecz Kobiet, jak i w rządowym Programie Polityki Rodzinnej w 1997 r. i należało je po prostu wdrożyć w życie. Wymagałoby to włączenia do prac monitorowania ustawy środowiska naukowego i Głównego Urzędu Statystycznego. Jak pamiętam, GUS był gotów włączyć w zakres swoich badań te, które dotyczyły monitorowania ustawy o planowaniu rodziny. To, że tego nie zrobiono, powoduje, iż mamy przedstawione sprawozdanie, które jest zalewem informacji o tym, co się w danych dziedzinach dzieje. Właściwy monitoring ustawy pozwoliłby na ocenę efektywności poprzez dostarczenie informacji o skali działań i ich skutków, np. o liczbie osób objętych danymi działaniami, o tendencjach zmian. Brak takich informacji dotyczących wielu kwestii w przedstawionym dokumencie utrudnia ocenę skuteczności działań rządu. Dlatego trudno jest popierać i rekomendować Sejmowi to sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoslankaJolantaBanach">Chciałabym posłużyć się teraz przykładami. W sprawozdaniu mowa jest o istniejących rozwiązaniach o charakterze prawno-instytucjonalnym w zakresie poradnictwa prowadzonego przez ośrodki pomocy społecznej. Brak jest jednak informacji o liczbie rodzin objętych tym poradnictwem i o skutkach prowadzonych działań. Z badań CBOS wynika, że od 50 do 75% polskich rodzin potrzebuje poradnictwa w zakresie spraw wychowawczych. Jaki procent rodzin jest objętych tym poradnictwem - nie wiemy i nie dowiadujemy się tego z przedstawionego dokumentu. Jeżeli chodzi o pomoc uczennicom w ciąży, też brak jest danych, jakiej liczbie uczennic udzielono stosownej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoslankaJolantaBanach">Autorzy tego dokumentu nie w pełni wykorzystują zebrane informacje do oceny uwarunkowań zachodzących zjawisk i skutków podjętych działań. Założono np., że ustawa ma na celu głównie ochronę dziecka w fazie prenatalnej, czyli w praktyce zwiększenie liczby urodzeń. Sposób prezentacji tych działań powoduje, że elementy, których celem powinna być poprawa stanu zdrowia matki, a przede wszystkim dziecka, oraz jakości ich życia i zdrowia, mają znaczenie drugorzędne. Ma się wrażenie, że o matce w tym dokumencie się nie mówi.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoslankaJolantaBanach">Komentarze zawarte w pierwszym rozdziale sprawozdania sugerowałyby, że rząd wykazuje troskę w pierwszym rzędzie o płód, a nie o kobietę, która ma donosić zdrową ciążę i wychować dziecko. Takie nieracjonalne założenie świadczy o ignorowaniu istoty rzeczywistej relacji między matką a płodem. Nie uda się poprawić jakości życia i zdrowia społeczeństwa, nie podnosząc jakości usług i dostępności niezbędnych badań podczas ciąży.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PoslankaJolantaBanach">W sprawozdaniu rozpatruje się efekty działania ustawy głównie w kontekście sytuacji demograficznej Polski. I jest to słuszne, ale przecież niewystarczające, o czym mówiły już moje koleżanki. Dla zwiększenia dzietności rodzin w Polsce, o czym mówią wszyscy demografowie, nie są potrzebne restrykcyjne rozwiązania zawarte w ustawie o planowaniu rodziny, ale oczywiście działania daleko wykraczające poza zapisy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PoslankaJolantaBanach">Prezentowana w sprawozdaniu ochrona kobiet w ciąży i w pierwszym okresie macierzyństwa wydaje się mieć na względzie tylko poprawę stanu zdrowia i warunków rozwoju dziecka. Z tych względów wydaje się, że także informacje zawarte w sprawozdaniu o decyzjach kobiet o utrzymaniu ciąży po stwierdzeniu genetycznej wady płodu powinny być uzupełnione informacją o stanie urodzonych dzieci, sposobach ich leczenia oraz innych formach pomocy. I apeluję o to, aby pani minister, jeśli jest to możliwe, zechciała nam powiedzieć, jaki jest stan tych dzieci, które się urodziły po stwierdzeniu genetycznej wady płodu, i jaka jest pomoc im oferowana oraz jakie stosuje się metody leczenia tych dzieci.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PoslankaJolantaBanach">Poważny niepokój może budzić też brak konsekwentnych postanowień dotyczących realizacji programu szkolnego. Mówiły o tym wcześniej koleżanki. Chodzi głównie o wychowanie seksualne dzieci i młodzieży, czy też szerzej - wychowanie do życia w rodzinie, zwłaszcza w kontekście wciąż wysokiego udziału ciąż nieletnich w ogólnej liczbie ciąż.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PoslankaJolantaBanach">Jest to uwaga odnosząca się nie tylko do działań rządu, ale również parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PoslankaJolantaBanach">W dokumencie brak jest informacji o aktualnym stanie prawnym oraz o ewentualnym wdrażaniu programów nauczania w zakresie omawianej problematyki. Problematyce kształcenia i wychowania młodzieży jest poświęcony rozdział czwarty sprawozdania. Prosiłabym panią minister, aby zechciała w tej chwili, jeśli jest do tego przygotowana, odpowiedzieć, w ilu szkołach prowadzi się te zajęcia, jaka liczba młodzieży jest nimi objęta, jaki jest poziom wiedzy nauczycieli i umiejętność przekazywania tych niełatwych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PoslankaJolantaBanach">Z badań prowadzonych przez panią prof. Martę Drawińską wynika, że nauczyciele źle są przygotowani do prowadzenia zajęć z zakresu wiedzy o przygotowaniu do życia w rodzinie. Ponadto, na podstawie informacji zawartych w sprawozdaniu można wnioskować, że prawo do pełnej i rzetelnej wiedzy opartej na naukowych podstawach nie jest w pełni realizowane. Nie wdając się w merytoryczną ocenę przedsięwzięć MEN, o czym była mowa, trzeba powiedzieć, że prezentują one, niestety, tylko jedną opcję światopoglądową, jedną opcję w zakresie poziomu i dostępności do szkoleń i że znacznie odbiegają w tym zakresie od standardów międzynarodowych oraz od standardów europejskich.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PoslankaJolantaBanach">Podsumowując efekty funkcjonowania ustawy, zwrócono uwagę na zmniejszenie liczby dokonywanych aborcji. Wynika to z przyjętych w ustawie, jak można się domyślić, rozwiązań o charakterze restrykcyjnym. Natomiast ocena wpływu rozwiązań socjalnych na pozytywne decyzje kobiet o urodzeniu dziecka jest w ogóle nie przeprowadzona i jest trudna do jakiegokolwiek diagnozowania z uwagi na brak dostatecznych informacji.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PoslankaJolantaBanach">Należałoby ponadto przeanalizować zasady funkcjonowania różnych form pomocy, w tym również pomocy socjalnej, o której mowa w ustawie. Pomoc ta w świetle obowiązujących przepisów ma charakter doraźny, a nie systemowy. Zaproponowanie wprowadzenia innych rozwiązań powino jednak wynikać z tego dokumentu, a niestety nie wynika.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PoslankaJolantaBanach">Chciałabym jeszcze raz zwrócić uwagę na kwestię pewnej nieharmonijności między troską o przedstawienie skutków ustawy w zakresie zdrowia noworodków a należytą troską o to, co ustawa miała w swoim zamierzeniu, czyli o ochronę życia i zdrowia także kobiety ciężarnej i wychowującej małe dziecko. Jeśli podaje się wskaźnik umieralności niemowląt, to zwykle symetrycznie podaje się wskaźnik Światowej Organizacji Zdrowia dotyczący umieralności okołoporodowej matek. Tego, niestety, w sprawozdaniu nie mamy. Być może, dane takie wskazałyby na dostateczną poprawę działań rządu w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#PoslankaJolantaBanach">Zwraca uwagę fakt, że w tabeli dotyczącej liczby urodzeń żywych oraz zabiegów przerywania ciąży zabrało danych na temat poronień samoistnych, o czym mówiła pani posłanka Maria Gajecka-Bożek. Prosiłabym o wyjaśnienie przyczyn braku tak istotnych danych.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#PoslankaJolantaBanach">Prezentowane dane w ogóle, podobnie jak i w roku ubiegłym, charakteryzują się pewną niedbałością doboru i niekompletnością. Np. podaje się dane dotyczące urodzeń żywych w 1997 r. według wieku matki, ale pominięto dane dla grupy wiekowej 35-40 lat. I chciałabym zapytać, jak to się stało, że tak ważna grupa wiekowa kobiet i ciąż o podwyższonym ryzyku nie objęta jest statystyką. Przypominam, że kobiety w wieku 35-40 lat urodziły 33.201 dzieci.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#PoslankaJolantaBanach">Z powodów, o których mówiłam wcześniej, i tych, o których mówiły również moje koleżanki, prosiłabym, abyśmy albo zobowiązali panią minister Smereczyńską do uzupełnienia sprawozdania, albo w swoim imieniu proponuję nierekomendowanie tego sprawozdania Sejmowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Rozumiem, że jest to wniosek, aby nie rekomendować przyjęcia sprawozdania przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoslankaEwaSikorskaTrela">Zaniepokoiła mnie bardzo informacja o tym, że tylko 50% kobiet w miastach i poniżej 50% kobiet na wsi objęte jest wczesną opieką zdrowotną. Na pewno nie jest to wynik reformy, która weszła w życie dopiero od 1 stycznia 1999 r., a sprawozdanie dotyczy danych z roku 1998. Zgodnie z treścią wytycznych i zaleceń zespołu Krajowego Konsultanta Medycznego w dziedzinie położnictwa i ginekologii, wszystkie kobiety ciężarne powinny być objęte systematycznymi badaniami profilaktycznymi. Dlaczego tak się stało, że tylko 50% kobiet zostało objętych tymi badaniami? Czy są już jakieś dane z roku bieżącego, tzn. tego, w którym reforma ochrony zdrowia weszła w życie? Jak wiadomo, kasy chorych wykupiły dla kobiet ciężarnych wszystkie badania, które były do tej pory zalecane, i są one nadal refundowane przez kasy chorych. Czy sytuacja się zmieniła, kiedy kobieta ciężarna ma swojego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i lekarza rodzinnego, który powinien być również przewodnikiem przez dziewięć miesięcy jej odmiennego stanu?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoslankaEwaSikorskaTrela">Pani minister podaje, że jest w Polsce 12 państwowych domów samotnej matki i jest 30 takich domów prowadzonych przez organizacje katolickie, ale jednocześnie są takie dane, że w 1998 r. było łącznie 27 miejsc wolnych w tych domach. Czy jest tak niskie zapotrzebowanie na pobyt w tych domach, czy też matki nie chcą tam przebywać? A może te domy są nierównomiernie zlokalizowane na terenie kraju? Jest to pocieszające, że takie miejsca czekają na matki, a nie odwrotnie, że nie mają one dokąd pójść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaZofiaKrasickaDomka">Chciałabym zwrócić uwagę na pozytywne elementy w realizowaniu omawianej ustawy w roku ubiegłym. Wskaźnik umieralności niemowląt jest to istotny papierek lakmusowy oceny opieki zdrowotnej nad niemowlętami. W 1998 r. ten wskaźnik został obniżony o 0,6% promila w odniesieniu do poziomu tego wskaźnika w 1997 r., co należy odnotować jako duże osiągnięcie opieki medycznej nad matką ciężarną, dzieckiem poczętym i niemowlęciem. Z tym wiąże się zakup 15 ambulansów do intensywnej terapii, co zapewnia bezpieczny transportu niemowląt w przypadkach zagrożenia życia.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoslankaZofiaKrasickaDomka">Kolejny pozytywny fakt to otwarcie oddziałów położniczych dla odwiedzających. Pacjenci wyrażają z tego powodu ogromne zadowolenie. Następuje stały wzrost liczby kobiet karmiących piersią. Podstawową rolę w przekonywaniu ciężarnych kobiet i matek spełnia personel oddziałów położniczych oraz pielęgniarki i położne podczas wizyt patronackich u kobiet ciężarnych i u matek wychowujących noworodki czy niemowlęta. Zdecydowanie mniejsze znaczenie ma tu poradnia laktacyjna, o czym była mowa w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoslankaZofiaKrasickaDomka">Chciałabym odnieść się jeszcze do profilaktyki wad rozwojowych w ramach opieki zdrowotnej. Tu notujemy ogromny postęp w profilaktyce wad rozwojowych cewy nerwowej, czyli zapobiegania powstawaniu przepuklin mózgowo-rdzeniowych, rozszczepów kręgosłupa i skrótowo mówiąc, w konsekwencji - wodogłowia. Trzeba wyrazić uznanie za wdrożenie wyników badań naukowych i wprowadzenie prostej metody zapobiegania tej ciężkiej wadzie przez profilaktyczne podawanie preparatów kwasu foliowego.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoslankaZofiaKrasickaDomka">Na podkreślenie zasługuje także wzrost pomocy instytucjonalnej i finansowej dla kobiet ciężarnych nieletnich, samotnych bądź będących w trudnych warunkach finansowych. Wyrazem tego jest zdecydowany spadek z roku na rok liczby niemowląt porzuconych. Przypomnę, że w 1996 r. było takich przypadków 803, w 1997 r. - 685, a w 1998 r. - 594.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Kolejny rok z rzędu dokonujemy oceny funkcjonowania ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Z uwagą zapoznałem się ze sprawozdaniem przedstawionym przez rząd i panią pełnomocnik do spraw rodziny. Mogę stwierdzić, że pozytywne efekty funkcjonowania tej ustawy budzą pewien optymizm co do kierunku, w jakim zmierzają postanowienia ustawy w myśl założonych celów. Rząd przedstawił pozytywne skutki i opinie o realizacji tej ustawy, które w dużym stopniu możemy podzielić. Przede wszystkim mam na myśli podkreślony przez panią posłankę Zofię Krasicką-Domkę problem systematycznego zmniejszania się współczynnika umieralności niemowląt. Ten bardzo wapny wskaźnik pokazuje, że  w dziedzinie opieki nad kobietą ciężarną i dzieckiem poczętym jest osiągana ciągła poprawa. Wskaźnik ten to nie jest tylko zwykły wskaźnik liczby urodzonych dzieci, ale za tym kryje się również ogólna poprawa zdrowia społeczeństwa. Na to także chciałbym zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Warto podać konkretne liczby, jakie przedstawił nam krajowy konsultant w zakresie Krajowego Programu Opieki Prenatalnej w Polsce. Jest to część Narodowego Programu Zdrowia, którą sejmowa Komisja Zdrowia analizowała. Dane, które nam przedstawiono, wskazują na systematyczny postęp w tej dziedzinie. Dzięki działaniom podejmowanym w myśl tej ustawy wskaźnik obniżył się o 0,6 promila, co jest w przeliczeniu na liczbę dzieci ok. 200, które urodziły się dodatkowo.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Druga bardzo ważna sprawa to jest osiągnięcie postępu w zakresie upowszechniania karmienia piersią. Także ten problem należy do niezwykle ważnych, gdy mówimy o poprawie stanu zdrowia niemowląt, a później młodego pokolenia. Pewne zaniepokojenie moje i Komisji Zdrowia budzi fakt, że o ile zwiększa się znacznie liczba noworodków karmionych piersią, o tyle ciągle jeszcze bardzo mało noworodków karmionych jest piersią do szóstego miesiąca życia, a więc w tym okresie, kiedy jakość tej formy żywienia procentuje dobrym stanem zdrowia w późniejszym okresie życia. Mamy dobry przykład, np. z Ciechanowa, gdzie program pilotażowy karmienia piersią, który został tam przeprowadzony, pokazał, że jest możliwe upowszechnienie karmienia piersią nawet do szóstego miesiąca życia, jeżeli prowadzi się to w sposób systematyczny i zorganizowany oraz z wykorzystaniem odpowiednich środków finansowych. Nasuwa się tu następujący wniosek. Program opieki prenatalnej, który jest częścią Narodowego Programu Zdrowia, powinien mieć stałe źródło finansowania i Komisja Zdrowia w tej sprawie wskazała na potrzebę wzmocnienia finansowania tego programu. Ten wniosek powtarzam jako istotny również na dzisiejszym posiedzeniu połączonych komisji ze względu na zbliżającą się dyskusję budżetową.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Chciałbym także podkreślić to, co rząd także podnosi, że w niektórych dziedzinach poprawa następuje zbyt wolno. Np. nadal jest wysoki poziom liczby urodzeń dzieci z niską wagą urodzeniową. Za tym kryje się brak wystarczającej promocji i profilaktyki. Niestety, 1/3 kobiet w ciąży pali papierosy, co jest głównym czynnikiem zagrożenia niską masą urodzeniową noworodków i wcześniactwem. Działania w zakresie polityki ograniczenia palenia tytoniu, szczególnie wśród kobiet, co mieści się w rządowym programie antynikotynowym, który został niedawno przyjęty przez Sejm, także ma, moim zdaniem, niezwykle duże znaczenie dla skutecznego obniżenia wskaźnika liczby niemowląt z niską wagą urodzeniową, a tym samym poprawienia szans utrzymania tych dzieci przy życiu.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Przy tej okazji kieruję do rządu przed przygotowaniem budżetu na rok przyszły jednoznaczny apel, aby środki na realizację programu antynikotynowego zostały przewidziane w budżecie w takiej wysokości, jaką przewiduje ustawa, tzn. 0,5% wartości akcyzy. W przekonaniu moim i Komisji Zdrowia, która zaproponowała taką poprawkę do ustawy, jest to niezwykle ważne, abyśmy osiągnęli kolejny postęp w dziedzinie zmniejszania liczby dzieci z niską wagą urodzeniową. Decydują tu oczywiście także inne czynniki, np. niewłaściwy sposób odżywiania się kobiet w okresie ciąży. Program opieki prenatalnej przewiduje szeroką edukację zdrowotną prowadzoną przez lekarzy rodzinnych i przez specjalistów w zakresie pediatrii, aby każda kobieta w okresie ciąży była objęta wczesną opieką. W sprawozdaniu rządowych stwierdza się, że w zasadzie tylko połowa kobiet jest objęta taką opieką. Jest to także sygnał, że rząd albo za mało przeznacza na to środków, albo nie wykorzystano jeszcze całego potencjału polskiej służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Po tych kilku uwagach, które dotyczą głównie problemów medycznych, chciałbym powiedzieć, że w mojej ocenie ilość pozytywnych skutków tej ustawy jest wyraźna i można zarekomendować Sejmowi przyjęcie tego sprawozdania z realizacji ustawy. Oczywiście, te liczne pytania czy podnoszone w dyskusji kwestie wskazują rządowi kierunek, w jakim należy zmierzać, aby osiągnąć jeszcze lepsze rezultaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoslankaKrystynaHerman">Rozmawiamy o sprawozdaniu rządu za rok 1998, ale ja myślę, że z tych corocznie opracowywanych powinny wynikać jakieś wnioski, a tutaj ich nie ma. Pani minister wskazuje w podsumowaniu na pewne niedociągnięcia i obszary, które wymagają poprawy. Mamy już wrzesień i jesteśmy w pierwszym roku funkcjonowania czterech wielkich reform, które w ewidentny sposób odbiją się na tym, o czym dzisiaj dyskutujemy, tzn. na opiece medycznej nad kobietą i jej dzieckiem, na opiece socjalnej i na edukacji młodego pokolenia. Czy w związku z tym podejmowane są jakieś działania przygotowujące na rok przyszły i czy będą nadal takie obszary, których obecny stan budzi niepokój, ponieważ oprawa następuje zbyt wolno?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoslankaKrystynaHerman">Podam kilka takich obszarów, w których może wystąpią i występują zagrożenia. W tym roku w związku z reformą opieki zdrowotnej zlikwidowano niemal w całości opiekę merytoryczną nad matką i dzieckiem, wyprowadzono pielęgniarki ze szkół, nie ma opieki medycznej w domach dziecka, nie ma nadzoru merytorycznego nad opieką nad matką i dzieckiem. O tym rozmawialiśmy szczegółowo na posiedzeniu Komisji Zdrowia. Z moich obserwacji wynika, że jest bardzo niski poziom finansowania oddziałów położniczych i oddziałów noworodkowych i dziecięcych. Nawet przy 95% obłożeniu łóżek na oddziałach ginekologiczno-położniczych oddziały te nie są w stanie funkcjonować normalnie. Jest to ten obszar, który wymaga szczególnej uwagi i pilnej obserwacji, aby wiadomo było, co należy zrobić, żeby w przyszłości oprawić stan tej opieki medycznej nad matką i dzieckiem.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoslankaKrystynaHerman">O opiece socjalnej nie będę mówiła. W przedstawionym sprawozdaniu pisze się, że "wzmocnienia finansowego i organizacyjnego wymagają powiatowe centra pomocy rodzinie". Oczywiście, że wymagają. Dzisiaj te centra nie mają środków finansowych na to, żeby wypłacać zasiłki obligatoryjne, nie mówiąc już o zasiłkach okresowych czy innych.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoslankaKrystynaHerman">Radziłabym także, aby przyjrzeć się, jak wygląda edukacja młodego pokolenia w nowym programie nauczania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaTeresaJasztal">W rozdziale czwartym sprawozdania mowa jest o kształceniu i wychowaniu młodzieży. Tu nastąpiło jakieś nieporozumienie, ponieważ w tym rozdziale omawiane są tyko zmiany legislacyjne, tzn. przepychanki, które trwały przez cały rok 1998: czy przedmiot "wiedza o życiu seksualnym człowieka" ma być w szkole, czy też ma go nie być. W kwietniu ub.r. pan minister edukacji narodowej wydał rozporządzenie, które ukazało się w maju, tzn. w końcu roku szkolnego. W grudniu szkoły zostały zmuszone do zakupu jedynie tych podręczników - o czym mówiłam już w swoim oświadczeniu poselskim w Sejmie - które naświetlają ten problem tylko z jednego punktu widzenia uznawanego za słuszny. Czytałam te podręczniki i naprawdę część z nich nie ma nic wspólnego ze współczesną wiedzą medyczną, a nawet z obyczajem, jaki panuje nie tylko w naszym kraju, ale w Europie. W związku z tym nie wiem, czemu miał służyć w sprawozdaniu ten rozdział, w którym oprócz tych przepychanek legislacyjnych, wymienione są podręczniki, jakie zostały przeznaczone dla szkół. Czy to wszystko, co tu napisano, rzez Ministerstwo Edukacji Narodowej zostało zbadane i sprawdzone? Czy poziom wiedzy młodzieży na temat zapobiegania ciąży, stosowania środków antykoncepcyjnych został dzięki tym materiałom podwyższony? Ze sprawozdania wynika, że nadal rodzi tyle samo młodocianych dziewcząt, a te 50% kobiet, które rodzą, udaje się po pomoc czy porady lekarskie, to jest też wynik niedouczenia i braku edukacji w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">W ubiegłym roku, kiedy omawialiśmy sprawozdanie przygotowane przez pana ministra Kaperę, pan minister powiedział takie zdanie: "W 1997 r. w 39 tys. rodzin zastępczych przebywało ponad 51 tys. dzieci. Zdecydowana większość, tj. 99% rodzin zastępczych, została ustanowiona na podstawie orzeczenia sądu, a tylko ok. 0,9% rodzin - na podstawie  umowy powierzenia dziecka zgodnie z art. 72 ust. 3 o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 r. Na tę formę pomocy dzieciom w rodzinach zastępczych wydano w 1997 r. ze środków budżetowych prawie 265 mln zł". Pani minister, proszę mi powiedzieć, dlaczego w sprawozdaniu za 1998 r. nie znalazło się ani jedno zdanie o rodzinach zastępczych. Nie mamy o tym żadnej wiedzy. Wiemy tylko, że uległ zmianie system wspomagania rodzin zastępczych. Rozporządzeniem z tego roku rząd zmienił zasady wspomagania rodzin zastępczych, zmniejszając z 370 zł to wspomaganie do 136 zł miesięcznie na dziecko, a więc jak gdyby w swoisty bardzo sposób karząc te rodziny, które zdecydowały się wziąć na wychowanie i pod swoją opiekę dziecko. Następną formą takiego "ukarania" np. rodziny niepełnosprawnej, tzn. samotnej matki z dzieckiem, pobierającej alimenty, jest projektowana zmiana w ustawie o funduszu alimentacyjnym, gdzie kryterium określania wysokości alimentów będzie kryterium dochodowe. Nie dość więc, że dziecko jest pozbawione ojca czy czasem matki, to będzie miało mniej środków tylko z tego powodu, że wychowuje się w rodzinie niepełnej. Dysponuję listami, w których rodzice zastępczy piszą do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję, że za swoją miłość, którą chcą okazać, i za swoją opiekę zostaną po iluś latach wychowywania dzieci ukarani. W sprawozdaniu za rok 1998 nie ma żadnego odniesienia do problemu funkcjonowania rodzin zastępczych i do funkcjonowania udzielanej im pomocy. Perspektywiczne i przyszłościowe plany, które odnajdujemy w różnego rodzaju projektach rządowych, dowodzą tego, że polityka prorodzinna będzie niestety zmierzała ku coraz bardziej okrojonej pomocy finansowej dla wszystkich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Co się takiego zdarzyło, że w sprawozdaniu za 1998 r. nic się nie pisze o rodzinach zastępczych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Uważam, że sprawozdanie, pomimo wymienionych tutaj różnych niedomagań czy braku pewnych szczegółów, spełnia podstawowe wymagania, jakim tego typu opracowanie powinno odpowiadać. Wniosek o nieprzedkładanie tego sprawozdania Sejmowi jest, moim zdaniem, wnioskiem chybionym. Opowiadam się za przyjęciem tego sprawozdania i rekomendowaniem go Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselTadeuszCymanski">Co do niektórych tu wymienionych kwestii uważam, że w rozdziale czwartym sprawozdania dotyczącym kształcenia i wychowania młodzieży, gdzie mowa jest o przygotowaniu dziecka do poznania problemów życia seksualnego człowieka i wprowadzenia takiego przedmiotu do szkół, omówiony został cały proces legislacyjny, który miał miejsce. Nie mogę się zgodzić z nazywaniem tych prac tu, w Sejmie, "przepychankami". Każdy poseł i każde ugrupowanie ma prawo w tak ważnych tematach występować z inicjatywami. Faktem jest, że trwało to dość długo, ale dotyczyło kwestii o ogromnej wadze. Świadczy to tylko o tym, że parlament sprawy tak ważne, jak wychowanie młodego pokolenia, traktuje z ogromną odpowiedzialnością, a nie jest to sprawa jakiejś indoktrynacji czy wręcz przepychanek.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselTadeuszCymanski">Nawiązując do wypowiedzi pani posłanki Jolanty Banach - nie wiem, czy dobrze ją zrozumiałem - chcę powiedzieć, że oczekiwanie, aby w tym sprawozdaniu zawarta była również ocena, jak stosowane rozwiązania wpłynęły na efekty demograficzne, jest oczekiwaniem zbyt daleko idącym. Główną myślą tych rozwiązań jest osłona socjalna matek, a oczekiwanie, że te rozwiązania powinny przynieść efekt w postaci znaczącego wzrostu urodzeń, jest nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselTadeuszCymanski">Apelowałbym o nieuprawianie takiego nieracjonalnego czarnowidztwa, bo te obliczone na efekt medialny, telewizyjny czy prasowy hity w rodzaju niczym nie udokumentowanych poglądów, mówienia o ogromnej, może nawet milionowej, turystyce aborcyjnej, mówienie o setkach czy tysiącach porzucanych noworodków są niczym nie uzasadnionym spekulowaniem. Można tak twierdzić, ale równie dobrze można przeczyć. Nie można wniosków tego typu stawiać w celu zdyskredytowania oczywistych dokonań i efektów tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselTadeuszCymanski">Uważam przede wszystkim, że jeden bardzo ważny postulat - pokrywający się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego - ochrony życia poczętego został spełniony w sposób bezdyskusyjny. Jest to ogromny sukces obrońców życia. Mogę zrozumieć, że osoby, które były temu przeciwne, nie mogą się z tym pogodzić, ale należy używać jednak retoryki fair play w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselTadeuszCymanski">Nie wiem, czy jest nadużyciem - jeśli tak, to proszę skontrować - mówienie o pewnym relatywizmie i pewnej przewrotności. Słyszeliśmy przed chwilą, że dzieci "zostaną ukarane" wprowadzeniem kryterium dochodowego. Nie tak dawno, bo kilka miesięcy temu, z tych samych ust czy z tej samej strony była mocna replika przeciwko pomysłom, które próbowała wprowadzić w życie grupa posłów AWS. Zaniepokojeni fatalną sytuacją demograficzną i brakiem polityki prorodzinnej, próbowaliśmy wprowadzić ulgi podatkowe w związku z urodzeniem i posiadaniem dzieci, przy czym idea była taka, że chodzi generalnie o wszystkie dzieci. Wówczas bardzo mocno było to krytykowane i postulowano, aby zastosować to tylko w stosunku do rodzin posiadających niskie dochody. Nie było takiego uniwersalnego patrzenia i wtedy to kryterium dochodowe było dobre. Teraz, kiedy próbuje się ograniczyć alimenty i wydatki państwa z tym związane i odnieść to do grupy dzieci z rodzin o niskich dochodach, to w tym momencie jest to dobre. Wydaje się, że trzeba być w swoim patrzeniu i ocenie konsekwentnym.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselTadeuszCymanski">Prosiłbym, aby w tych dyskusjach pamiętać również o poglądach wygłaszanych w przeszłości. Taki jest mój komentarz i chciałbym to przypomnieć członkom pięciu komisji, bo sejmowa debata, jak wiadomo, szła w tym kierunku, aby w systemie podatkowym zastosować uniwersalne zwolnienie, a proponowane rozwiązania miały zmierzać w kierunku wprowadzenia kryterium dochodowego. Nikt nie jest za tym, aby dzieciom coś odbierać, ale należy patrzeć także na drugą stronę medalu i mieć świadomość, że budżet państwa nie jest z gumy, i należy także brać pod uwagę możliwości budżetu w okresie transformacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Ponieważ pan poseł Tadeusz Cymański posądził mnie o coś, co się nazywa relatywizmem moralnym, to stwierdzam, że ja nigdy nie śmiałabym w swoim wystąpieniu oceniać wypowiedzi jakiegokolwiek posła, bo nigdy nie było to moją intencją. Jeżeli chcemy pamiętać o słowach wypowiadanych kiedyś, to chciałam powiedzieć, że projekt, o którym mówił pan poseł, zakładał określenie wysokości zwolnień nie w ramach osiąganej dochodowości, ale liczby dzieci. Oceniam negatywnie kryterium dochodowości, gdy chodzi o dziecko pozbawione jednego rodzica, do tej pory korzystające z pewnego świadczenia, kiedy teraz to świadczenie zostaje mu zmniejszone o 70%. Panie pośle, to nie ma nic wspólnego z relatywizmem i nie ma nic wspólnego z wcześniej wypowiadanymi słowami. To właśnie ja i moje ugrupowanie jesteśmy konsekwentni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Nie będę podejmowała polemiki z panem posłem Tadeuszem Cymańskim, którego porwał temperament polemiczny. Przypominam, panie pośle, że zmiana ustawy o planowaniu rodziny dotyczy zobowiązania rządu do sprawozdania ze skutków zapisów ustawowych, a więc nie tylko sutków demograficznych, ale także skuteczności w zakresie poradnictwa, skuteczności ochrony socjalnej i skuteczności w zakresie informowania o dostępnych środkach antykoncepcyjnych. I tej informacji zabrakło w sprawozdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanChmielewski">Chciałbym odnieść się do problemu rozwoju poradnictwa psychologicznego, prawnego i socjalnego. Jest to bardzo ważne dla rodzin w sytuacjach trudnych, a także dla tych rodzin, w których takie sytuacje mogą wystąpić. Uważam, że są tu jeszcze bardzo duże nie wykorzystane możliwości centrów pomocy rodzinie i różnych organizacji pozarządowych, nie tylko kościelnych. W sprawozdaniu słusznie wskazuje się na konieczność wzmocnienia organizacyjnego i finansowego powiatowych centrów pomocy rodzinie. Te, które odwiedzałem, pracują coraz lepiej, zwłaszcza tam, gdzie zostały zorganizowane pewne grupy i gdzie powstał odpowiedni klimat aktywnego działania na rzecz rodzin. Brakuje oczywiście środków i każda nowa pula tych środków będzie korzystnie wpływała na realizację zamierzonych celów.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselJanChmielewski">Bardzo ważny jest konkretny system pomocy społecznej dla matek, zwłaszcza samotnych. Prosiłbym, aby w następnym sprawozdaniu znalazły się pewne uwagi w związku z reformą samorządową i efekty współpracy z samorządami lokalnymi gmin, powiatów i województw. Występuje tu wiele problemów wynikających z podziału kompetencji, jak np. problemy mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselJanChmielewski">Mimo tych spostrzeżeń, także krytycznych, które zostały wypowiedziane, uzyskano pozytywne efekty w toku realizacji ustawy, gdyż ochrona życia jest fundamentalnym prawem człowieka. Jeżeli mówimy o innych prawach człowieka, nie szanując prawa człowieka do życia, to sami się okłamujemy. Dla mnie, a sądzę, że nie tylko dla mnie, bardzo ważny jest język, którym się posługujemy. Bardziej mi odpowiada określenie "dziecko poczęte" niż "płód ludzki". Koniecznie trzeba rozmawiać na temat standardów ochrony życia, nie bać się poruszania tych kwestii. Nie powinniśmy się wzajemnie straszyć reformami, bo one mają uporządkować finanse publiczne i dostarczyć środki na pomoc społeczną. Niezależnie od tego, kto będzie rządził, jeżeli nie uporządkujemy spraw górnictwa czy hutnictwa oraz finansów publicznych i wydatków na potrzeby służby zdrowia, to nie będzie środków na pomoc społeczną i różne inne działania bardzo potrzebne na rzecz pomocy matkom i dzieciom, których wszyscy oczekujemy, obojętnie z jakiej jesteśmy opcji politycznej.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselJanChmielewski">Wydaje mi się, że zaczynamy zmieniać sposób myślenia i mentalność ludzi, a wiadomo, że najwolniej zmienia się człowiek. Ustawę można zmienić szybko, ale musimy przede wszystkim dążyć do tego, aby rodzinie przywrócić jej naturalne funkcje. To rodzina powinna wychowywać i powinna mieć świadomość tego, czy ktoś ją wypiera z jej funkcji, czy też wspiera. Opowiadam się za przyjęciem sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Wskazano już, że w sprawozdaniu brak jest analizy skutków poszczególnych zapisów ustawowych. Chciałabym zwrócić uwagę jeszcze na to, co zostało również skrzętnie pominięte w tabelach zawartych w sprawozdaniu. W grudniu 1998 r. skreśliliśmy w ramach nowelizacji zapis ustawowy o przedmiocie "wiedza o życiu seksualnym człowieka", a mamy takie dane dotyczące kobiet rodzących dzieci w wieku 15-19 lat. W 1997 r. matki w tym wieku urodziły 31 tys. dzieci. Nie ma danych z roku 1996, ale mogę je przytoczyć z poprzedniego sprawozdania. Takich matek było ok. 18 tys. Wzrost jest więc dość znaczny. Możemy pięknie mówić o edukatorach naturalnych metod planowania rodziny i stwierdzać, że będzie to prowadziło do wykształcenia formacji młodych ludzi, których wybory życiowe będą dokonywane w duchu odpowiedzialności, troski oraz szacunku dla samych siebie. Chciałabym się dowiedzieć, co na temat tych liczb myśli pani minister.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoslankaRenataSzynalska">"Nie są znane zasady i sposoby finansowania adopcji zagranicznych. Nie kontrolowano, na co przeznaczone są środki finansowe uzyskiwane z adopcji zagranicznych. Brak jest również dokładnych danych o liczbie dzieci przekazywanych do adopcji. Myślę, że jest to sprawa najbliższego roku. Te problemy trzeba wyjaśnić do końca". To nie są moje słowa, ale słowa pana ministra Kapery z poprzedniego sprawozdania. Ponieważ pan minister nie jest już pełnomocnikiem rządu do spraw rodziny, chciałam się dowiedzieć, co zostało zrobione w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">W sprawozdaniu przedstawione są niewątpliwe pozytywy działania tej ustawy. Ze sprawozdania wynika, że w okresie od 1983 r. do 1998 r. znacznie zmalała liczba przerwań ciąży w zakresie objętym statystyką. Nic nie wiemy o tym, czego nie obejmuje statystyka. Jednocześnie o 40% zmniejszyła się liczba urodzeń. W Polsce rodzi się obecnie znacznie mniej dzieci. W 1983 r. było 720 tys. porodów, a obecnie niecałe 400 tys. Należy rozumieć, że te nowo narodzone dzieci powinny być w najbliższych latach objęte szczególną troską władz i społeczeństwa, co powinno znaleźć wyraz w rozporządzeniach określających zakres i zasady prawidłowego rozwoju tych dzieci.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselAndrzejOlszewski">Chciałbym podkreślić, że Komisja Zdrowia ani razu nie wysłuchała sprawozdania kas chorych od chwili gdy one działają, jak organizowana i prowadzona jest opieka nad dziećmi. Na spotkaniach z wyborcami dowiaduję się, że w szkołach i przedszkolach nie ma żadnej opieki zdrowotnej finansowanej przez kasy chorych. W wielu szkołach, zwłaszcza w zespołach szkół, były dotychczas gabinety stomatologiczne wyposażone przez komitety rodzicielskie, a teraz  stoją one zupełnie puste, bo kasy chorych nie podpisują umów na prowadzenie tych gabinetów.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselAndrzejOlszewski">Prosiłabym o zwołanie w pilnym trybie posiedzenia Komisji Zdrowia, na którym kasy chorych przedstawiłyby zakres i sposoby sprawowania opieki zdrowotnej nad młodzieżą w nowym roku szkolnym. Moglibyśmy wówczas przedyskutować, czy obecne formy organizowania tej opieki stosowane przez kasy chorych są prawidłowe, czy nie. Jeżeli nie będzie opieki zdrowotnej nad młodzieżą w szkołach, a jest jej 7 mln., pozostanie ona bez takiej opieki. Nie zastąpi tego żaden lekarz rodzinny. Tę sprawę trzeba rozpatrzyć jak najszybciej, ponieważ kasy chorych do 15 czy do 18 października przyjmują obecnie zgłoszenia na następny rok na podpisanie kontraktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Chciałbym od razu odpowiedzieć panu posłowi. Przypominam, że miesiąc temu Komisja Zdrowia zajmowała się problemem zdrowotności dzieci i młodzieży, natomiast sprawę, którą podnosi pan poseł Andrzej Olszewski, prezydium Komisji omawiało dzisiaj rano. Wkrótce będziemy dysponować sprawozdaniem Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych również w zakresie opieki medycznej prowadzonej przez kasy chorych w szkołach. Jest to zgodne z wnioskiem pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoslankaGrazynaSoltyk">Ustawa, której funkcjonowanie omawiamy, jest wyjątkowa, ponieważ dotyczy najważniejszych rejonów ludzkiego życia i poważnych problemów, często nie ujawnianych przez ludzi. Dlatego monitoring sutków tej ustawy jest bardzo trudny i nie można nim obciążać tylko rządu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoslankaGrazynaSoltyk">Proszę mi wskazać drugą taką ustawę, która by wyzwoliła tak dużą aktywność społeczną i zaangażowanie wszystkich w jej realizację.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoslankaGrazynaSoltyk">Wiele już dokonano, chociaż jest jeszcze dużo do zrobienia, bo ustawa nie zlikwiduje wielu mankamentów naszego życia. Dobrze, że mówimy o tym, gdzie są jeszcze słabe punkty, gdzie trzeba pomóc rządowi, aby te niedostatki były zlikwidowane. Musimy widzieć w odpowiednich proporcjach pozytywne skutki istniejące jeszcze braki funkcjonowania ustawy. Ustawa ta dotyczy działań, które podejmują lub powinny podejmować różne resorty, i trzeba brać to pod uwagę. Stąd wynika trudność w zebraniu danych i ich ocenie. Mimo braków, o których państwo mówili, to sprawozdanie spełnia zadanie przedstawienia aktualnego stanu rzeczy w tej materii.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PoslankaGrazynaSoltyk">Pan poseł Jan Chmielewski wspomniał o potrzebie rozwijania świadomości społecznej, aby lepiej rozumieć, czym jest człowiek, jaka jest wartość życia, macierzyństwa, rodziny. I to uważam za bardzo ważne. Dobrze byłoby, abyśmy nie używali pewnych ogranych już argumentów, że ciąże nieletnich są skutkiem braku edukacji seksualnej w szkołach. Jest według mnie - akurat odwrotnie. Pozytywnym zjawiskiem jest brak wzrostu liczby takich ciąży. Tam, gdzie wprowadzono edukację seksualną, gwałtownie wzrosły wszystkie zjawiska niepożądane. Bardzo ważne jest to, że do kwestii kształcenia i przygotowywania dzieci do odpowiedzialności, do podejmowania ważnych życiowych decyzji godnych człowieka - z takim namysłem i taką troską podchodzą ministrowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselAndrzejWojtyla">Nie chciałbym występować w dyskusji z taką namiętnością, jak niektórzy moi przedmówcy, ale chciałbym odnieść się rzetelnie do danych zamieszczonych w sprawozdaniu rządu. Moim zdaniem, trzeba uważnie przeczytać ten materiał, aby wyrobić sobie o nim właściwą opinię. Chciałbym zwrócić uwagę na podane w sprawozdaniu wskaźniki dotyczące zdrowotności. Np. wskaźnik umieralności niemowląt w 1989 r. wynosił 19,8 promila, w 2000 r. ten wskaźnik będzie wynosił prawdopodobnie 9,6 promila i będzie to oznaczać wyprzedzenie o sześć lat założeń, o których mówi Narodowy Program Zdrowia. Ten makroekonomiczny wskaźnik dowodzi, że ustawa i działania rządu doprowadziły do tego, że osiągnęliśmy europejski poziom wskaźnika umieralności niemowląt. Tego nie można kwestionować, ale przyjąć do wiadomości. Prowadzenie profilaktyki służącej przeciwdziałaniu powstawania wad cewy nerwowej powoduje, że tych wad jest mniej, chociaż trzeba wiedzieć, że w miarę zmniejszania się liczby zgonów niemowląt wskaźnik ten będzie wzrastał, bo taka jest prawidłowość notowana w krajach rozwiniętych.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselAndrzejWojtyla">W 1990 r. było 8% ciąż wcześniaczych, a obecnie mamy ich tylko 6%. Te dane także trzeba wziąć pod uwagę. Ten wskaźnik zbliża nas już do krajów rozwiniętych i standardu europejskiego. Wzrost liczby ciąż u nastolatek jest trendem ogólnoświatowym i jest to problem wszystkich krajów. U nas liczba tych ciąż spadła z 8% do 7,5%. Tych danych nie można pomijać w ogólnej analizie skutków ustawy. Tylko ktoś, kto ma złą wolę, nie bierze tego pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselAndrzejWojtyla">Jeżeli chodzi o liczbę dzieci nowo narodzonych pozostawianych przez matki w szpitalach, świadczy to nie o stanie opieki nad dzieckiem. Liczba dzieci pozostawianych w szpitalach nie ze względów zdrowotnych spadła. Każdy, kto jest pediatrą, wie, jakim problemem były dzieci, których rodzice nie odbierali ze szpitala, przeważnie rodzice z marginesu społecznego. Obecnie liczba takich dzieci także się zmniejszyła. Również i to świadczy, iż ustawa i polityka państwa powodują pozytywne sutki.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PoselAndrzejWojtyla">Obserwujemy niż demograficzny i rzeczywiście jest tak, jak mówił jeden z posłów, że w 1983 r. mieliśmy 720 tys. urodzeń, a obecnie jest ich poniżej 400 tys. Trzeba wiedzieć, że mniej więcej co 20 lat występuje wyż demograficzny, i musimy się spodziewać, że u nas wystąpi on nie w 2003 r., ale z pewnością w 2005 r., ponieważ średni wiek kobiet wkraczających w wiek rozrodczy przedłużył się i wynosi obecnie 21,6 lat. Polityka państwa powinna sprzyjać zwiększeniu liczby urodzeń. Jednak polityka prorodzinna nie polega tylko na tym, że są to działania o charakterze finansowym, ponieważ np. polityka prowadzona w pewnym okresie w krajach skandynawskich czy w USA doprowadziła do upowszechniania się dwóch zjawisk: kohabitacji i konkubinatu. Obecnie w tych państwach nie ma praktycznie rodziny. My musimy również o tym myśleć i korzystać z doświadczeń tamtych krajów. Trzeba  analizować, jakie popełniono błędy w tych krajach, i unikać tych błędów, a korzystać z doświadczeń pozytywnych.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PoselAndrzejWojtyla">I chciałbym jeszcze dodać, że pomocą finansową nie zastąpi się braku jednego z rodziców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Wskaźnik umieralności niemowląt jest bardzo często przywoływany i bardzo nadużywany. Chętnie wszyscy posługujemy się tym wskaźnikiem, bo ma dowodzić, że zbliżamy się do Europy. Nawiązując do wystąpienia mojego przedmówcy, chcę powiedzieć, że nie jest żadną zasługą rządu, iż został obniżony wskaźnik umieralności niemowląt porównując stan z roku 1989 ze stanem z roku 1998. To jest olbrzymia zasługa pediatrów i neonatologów. To pediatrzy działają w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć. To pediatrzy wprowadzili wizyty patronażowe, odwiedzanie matek i ich nowo narodzonych dzieci. I to robi się nie dopiero teraz, ale już od 30 lat, jak długo pracuję. Ja z przerażeniem patrzę na to, co się teraz dzieje z pediatrią. Pediatria jest specjalizacją zanikającą i nikomu obecnie niepotrzebną. Zobaczymy, jakie będzie sprawozdanie rządu o opiece nad dzieckiem nowo narodzonym za rok 1999.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyMiroslawStelagowski">Dziękuję za zaproszenie i możliwość wysłuchania tej ciekawej dyskusji, jaką państwo prowadzą, bowiem nasze środowisko bardzo pilnie przygląda się działaniom polityków nie tylko w sferze planowania rodziny czy ochrony płodu ludzkiego, ale w bardzo szerokim aspekcie tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrzewodniczacyOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyMiroslawStelagowski">Chciałbym ustosunkować się do kilku problemów. Ustawa, którą państwo dzisiaj komentują, dotyczy bardzo szerokiego zakresu zagadnień, które faktycznie regulowane są innymi aktami prawnymi i zależą od tych innych uregulowań. Bardzo wiele wypowiedzi dotyczy warunków, w jakich żyje rodzina, ochrony matki w ciąży, ochrony w ogóle matki jako pacjentki i nowo urodzonego dziecka oraz ogólnych warunków, w jakich rodzina egzystuje. Wydaje mi się, że najlepszą polityką prorodzinną jest jednak obniżka podatków i umożliwienie, aby rodzina była komórką jak najbardziej zasobną w finanse i sama prowadziła pewną politykę ochronną. Obawiam się, że nadmiar różnych dobroczynnych programów może wywoływać skutek odwrotny z tego powodu, że wiążą się ze wzrostem fiskalizmu i pogorszeniem warunków ekonomicznych funkcjonowania rodziny.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PrzewodniczacyOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyMiroslawStelagowski">W imieniu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy chcę powiedzieć, że tak właśnie widzimy wsparcie funkcji rodziny.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PrzewodniczacyOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyMiroslawStelagowski">Ochrona medyczna dziecka poczętego, matki, a także i ojca jest tylko pewnym fragmentem działań lekarzy i dlatego tylko w sposób fragmentaryczny ustosunkuję się do tego zagadnienia. Wydaje się, że aby te założenia były realizowane, politycy muszą podjąć takie działania, które zmienią usytuowanie lekarza w systemie, czyli będą, mam nadzieję, kontynuowali reformy służby zdrowia w takim kierunku, aby lekarz był podmiotem aktywnie uczestniczącym w realizacji pewnych programów, czyli po prostu był zainteresowany w realizacji działań medycznych.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PrzewodniczacyOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyMiroslawStelagowski">W sprawozdaniu podaje się, że nastąpił wzrost spożycia leków antykoncepyjnych doustnych. Chciałem powiedzieć, że powinniśmy tu być bardzo ostrożni, ponieważ trwa obecnie dyskusja w środowisku medycznym o tym, jakie skutki wywołują doustne leki anykoncepcyjne. Są takie doniesienia medyczne, które obarczają spożywanie leków antykoncepcyjnych odpowiedzialnością za wzrost zapadalności na raka sutka u kobiet. Są na ten temat sprzeczne doniesienia i nawet firmy farmaceutyczne są tu bardzo ostrożne, odpowiednio się zabezpieczając przed przerzucaniem odpowiedzialności za skutki pewnych zachorowań na osoby stosujące doustne środki antykoncepcyjne. Warto zwrócić uwagę na statystyki. Tam, gdzie jest wysokie spożycie leków antykoncepcyjnych, które naśladujemy, jest bardzo wysoki procent zapadalności na raka sutka. W Polsce też obserwuje się już wzrost tej zapadalności i tego schorzenia oraz przesunięcie granicy wiekowej w kierunku kobiet młodszych. Szerokie stosowanie doustnych leków antykoncepcyjnych na bazie hormonalnej może mieć na to wpływ. Mówię - może mieć. Tutaj mamy do czynienia z działalnością paradoksalną państwa, bo z jednej strony doustne leki antykoncepcyjne są dotowane, a później państwo aktywnie wspiera programy służące zwalczaniu raka sutka. To trzeba ostatecznie wyjaśnić i podjąć odpowiednie decyzje.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PrzewodniczacyOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyMiroslawStelagowski">Całość ustawy, chociaż dotyczy ona wielu znacznie szerszych zagadnień, nie jest w stanie uregulować, oceniamy pozytywnie. Wydaje się, że zmalało tzw. podziemie aborcyjne, jakkolwiek wpływ na istnienie tego podziemia ma zła sytuacja finansowa lekarzy, którzy w taki sposób, wykonując nielegalne aborcje, starają się znaleźć dodatkowe środki materialne. Nie usprawiedliwiam tych postaw, ale próbuję wyjaśnić to zjawisko. Gdyby politycy chcieli coś w tej dziedzinie zmienić, to powinni brać pod uwagę także usytuowanie finansowe lekarzy w systemie ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PrzewodniczacyOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyMiroslawStelagowski">Ta ustawa ograniczyła przyzwolenie na dokonywanie aborcji i w tym sensie widać jej pozytywny skutek, aczkolwiek to, czy kobiety będą dokonywać aborcji, przestraszone warunkami życia i skutkami sytuacji gospodarczej, będzie zależało jednak od ogólnej sytuacji materialnej i od stanu gospodarki w naszym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Chciałbym również zgłosić kilka uwag w ramach dyskusji poselskiej. Pierwsza moja uwaga dotyczy oceny całego tego sprawozdania. Chciałbym to sprawozdanie porównać z innymi podobnymi sprawozdaniami, które były już przyjmowane przez Sejm. Przypomnę, że tylko raz nie miało to miejsca, kiedy takie sprawozdanie w ogóle nie zostało przedłożone Sejmowi, za czasów rządów koalicji SLD-PSL, w 1996 r. Gdy porównamy to sprawozdanie za rok 1998, mimo jego pewnych niedostatków, z poprzednimi sprawozdaniami, jeżeli chodzi o jego obszerność, wnikliwość badania problematyki, to jest ono na podobnym poziomie jak sprawozdania rozpatrywane w latach ubiegłych. Przypomnę, że tamte sprawozdania były akceptowane przez połączone komisje sejmowe, a następnie były przyjmowane również przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Druga moja uwaga jest następująca. Sprawozdanie nie mówi o pewnej istotnej sprawie, a mianowicie, czy jest akceptacja społeczna rozwiązań ustawowych i w jakim kierunku idą postawy ludzi w kwestiach, które one regulują. Mam przed sobą wyniki sondażu wykonanego przez Centrum Badania Opinii Społecznej z sierpnia br., które korespondują z naszym dzisiejszym posiedzeniem. Wyniki te wyraźnie wskazują na to, że akceptacja tych rozwiązań prawnych narasta w społeczeństwie z roku na rok. Na pytanie "czy przerwanie ciąży powinno być dopuszczalne przez prawo, gdy kobieta jest w ciężkiej sytuacji materialnej"? 47% osób dorosłych odpowiada, że nie powinno być dopuszczalne. Na inne pytanie, ale z tym związane "czy kiedy kobieta nie chce mieć dziecka, taka sytuacja powinna być dopuszczalna", 58% dorosłych odpowiada, że absolutnie nie, a młodzież - w 62%. Porównywałem to z takimi badaniami, jakie są prowadzone co roku, i okazuje się, że odsetek osób opowiadających się za tym, że w takich sytuacjach aborcja jest niedopuszczalna, stale wzrasta. W tym sensie można powiedzieć, że ta ustawa oddziałuje bardzo mocno także w sensie wychowawczym, a jej akceptacja społeczna jest z roku na rok większa.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Nie można porównywać jej skutków tylko do lat ubiegłych, ale i do poprzednich rozwiązań ustawowych z 1990 r. czy 1993 r., kiedy ta ustawa nie była jeszcze wprowadzona w życie. Otóż każde kolejne sprawozdanie, również to, wskazuje przede wszystkim na takie fakty, że zmalała liczba aborcji, że poprawia się stan zdrowia kobiet, np. zmalała liczba poronień samoistnych, że ulega poprawie stan zdrowia noworodków. Dzieje się tak nieprzypadkowo, ale dzięki określonym programom, na które przeznacza się określone środki. Jest to także wynik pracy i trudu lekarzy oraz personelu pielęgniarskiego, ale wynika to z pewnych programów i nakładów, które proponują i akceptują politycy.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselAntoniSzymanski">Gdybyśmy na to spoglądali z punktu widzenia takich problemów, jak porzucanie noworodków czy pozostawianie noworodków w szpitalach, to w porównaniu z poprzednim okresem, kiedy było inne ustawodawstwo, dopuszczające aborcję ze względów społecznych, sytuacja tu również ulega poprawie. Dlatego sformułowanie w sprawozdaniu wniosku, że ustawa spełnia zadania, które są zawarte w jej preambule, jest w pełni uzasadnione. Z tego powodu złożona już propozycja, aby to sprawozdanie ocenić pozytywnie i przyjąć, jest także moją propozycją.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę teraz panią minister o udzielenie odpowiedzi. Problematyka jest bardzo szeroka i pani minister przedstawiała ją w imieniu całego rządu. Dlatego rozumiem, że dla udzielenia odpowiedzi dopuścimy także do głosu przedstawicieli innych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Istotnie, na to sprawozdanie składają się sprawozdania poszczególnych resortów, które nadsyłają takie dane, jakimi dysponują, a dotyczą tej ustawy. Chciałabym na wstępie poruszyć kilka kwestii ogólniejszych.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">W dyskusji poruszono kilka spraw, które dotyczą bezpośrednio już roku 1999 i zostaną przedstawione w sprawozdaniu, które będzie przedłożone Sejmowi w roku przyszłym. W tym sprawozdaniu odnosimy się tylko do tego, co działo się w roku 1998.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Na szczegółowe pytania, dotyczące np. sprzętu czy innych kwestii, poszczególne resorty udzielą informacji na piśmie, jeśli ich przedstawiciele nie mają teraz odpowiednich danych. Chcę pani posłance Irenie Nowackiej powiedzieć, że słuchałam i notowałam pytania i jeśli ktoś sobie tego życzy, może mieć wgląd do tych notatek. Mówię o tym dlatego, że było takie pytanie, czy słucham i notuję.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Były pytania dotyczące np. funkcjonowania powiatowych centrów pomocy rodzinie, a one rozpoczęły swoją działalność dopiero w tym roku i ich działanie będzie omówione w następnym sprawozdaniu w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Sprawy dotyczące ciąż nieletnich i realizacji ustawy w zakresie przygotowania do życia w rodzinie omówi przedstawicielka Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Odniosę się do pytania, które dotyczyło pomocy przy organizowaniu kolonii, obozów oraz zajęć dla dzieci z trudnych środowisk. Ta sprawa dotyczy kilku resortów. Prośby o dofinansowanie - o ile wiem z informacji innych resortów - są realizowane. Wnioski poprawne w sensie merytorycznym są uwzględniane. Mogą występować pewne poślizgi wynikające z procedury, gdyż te pieniądze są przyznawane przez komisje. Część środków pochodzi z budżetów samorządów. W ub. tygodniu jedno ze środowisk przekazało informację o współfinansowaniu pewnych zadań, pomocowych na rzecz rodziny, które są realizowane przy wykorzystaniu środków z dotacji rządowej i dotacji samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Otrzymaliśmy od jednej z małych organizacji terenowych, nie związanej z Kościołem Katolickim ani inną grupą wyznaniową, informacją, że przyznane jej pieniądze rządowe nie będą mogły być wykorzystane, ponieważ samorząd odmówił przyznania podobnej kwoty z własnych środków, a umotywowano to tym, że skoro prawicowy rząd przyznaje pieniądze, to lewicowy samorząd tych pieniędzy jej nie przyzna. Ta organizacja przedstawiła nam tę sprawę z ogromnym żalem.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Sprawy rodzin zastępczych i związane z adopcją wyjaśnią obecni tu przedstawiciele resortów. Wynika to m.in. ze zmian zakresu zadań między resortami. To jest powodem, że brak jest jeszcze dokładnych danych, o jakie państwo tu pytali.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Część z państwa posłów odpowiedziała na pytanie o skutki działań podejmowanych przez rząd, a wynikających z tej ustawy. Skutki wymierne i policzalne znalazły swoje odzwierciedlenie w sprawozdaniu i w tabelach, natomiast część jest takich, które trudno oszacować, a zbieranie danych kolidowałoby z prywatnością rodzin i intymnością osób. To można szacować tylko na podstawie pewnych opinii. Jeżeli prawidłowo rozwiną swoją działalność powiatowe centra pomocy rodzinie, to stanowić będą źródło informacji na temat wszystkich działań, np. z zakresu poradnictwa psychologiczno-pedagogicznego, które bezpośrednio wynikają z zaleceń i z realizacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Pytano, dlaczego tylko ok. 50% kobiet objętych jest wczesną opieką w czasie ciąży. Ta sprawa wynika z systemu działania służby zdrowia przez kilkadziesiąt ostatnich lat, czego taki jest efekt. Obecnie został zupełnie zmieniony system opieki zdrowotnej i jest on jeszcze ciągle wdrażany i poprawiany. Uważam, że pierwsze wnioski z tych nowych rozwiązań, które zostały wdrożone, będą ujęte w sprawozdaniu w roku przyszłym. Obecnie są już pierwsze sygnały, że, zwłaszcza na terenach wiejskich, przeniesienie pewnych środków i organizowanie poradni rodzinnych spotkało się z dużym zainteresowaniem. Wiele kobiet jest już z obecnego stanu bardzo zadowolonych i na tych terenach najlepiej odbierana jest reforma służby zdrowia. Odpowiednie liczby dotyczące skutków tego będziemy mieli w przyszłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Dziękuję. Proszę przedstawicielkę Ministerstwa Edukacji Narodowej o ustosunkowanie się do pytań, które dotyczyły kwestii edukacyjnych, oczywiście związanych z ustawą o planowaniu rodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#GlownywizytatorwMinisterstwieEdukacjiNarodowejTeresaKrol">Od półtora roku zajmuję się wdrożeniem do programów szkolnych przedmiotu "przygotowanie do życia w rodzinie" i chciałabym odpowiedzieć na pytania zadane w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#GlownywizytatorwMinisterstwieEdukacjiNarodowejTeresaKrol">Postawiono zarzut, że podręczniki, które obecnie są promowane, nie zawierają informacji z zakresu wiedzy medycznej. Zachęcam państwa do przejrzenia tych podręczników, które są zatwierdzane dla potrzeb zreformowanej szkoły. W ich części biologicznej jest bardzo dużo wiedzy medycznej; myślę, że o wiele więcej niż w innych podręcznikach, które wykorzystywane były dotychczas. Wiedza ta jest rzetelna, a podręczniki przygotowane i napisane przez fachowców.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#GlownywizytatorwMinisterstwieEdukacjiNarodowejTeresaKrol">W sprawozdaniu rządowym nie ma wymienionych tytułów podręczników i proszę na to zwrócić uwagę. Wymienia się tam tylko wykaz pomocy naukowych, które zakupiło MEN w ub. roku i które szkoły otrzymały za darmo. Tych pomocy jest bardzo dużo. Nauczyciele do tej pory przeszkoleni korzystają z nich podczas zajęć. Mówiono tu o poziomie niektórych nauczycieli szkolących, a także o niezadowoleniu pani prof. Marii Trawińskiej. Ono było wyrażane, ale w "czasach Wiatrowych". To dla ministra Jerzego Wiatra był opracowany tamten raport.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#GlownywizytatorwMinisterstwieEdukacjiNarodowejTeresaKrol">Pani prof. Trawińska jest ze mną w stałym kontakcie, bywa często w resorcie i sądzę, że przekazałaby wyniki aktualnych badań i przedstawiła sprostowania. Przypominam, że zajmuję się tymi sprawami od 1998 r. Przeszkolonych zostało 5 tys. nauczycieli na kursach kwalifikacyjnych specjalizacyjnych i na studiach podyplomowych i to jest już duża grupa. Obecnie szkolonych jest dalszych 3400 nauczycieli na solidnych kursach trwających 250 godzin. Podobnie na studiach podyplomowych odbywa szkolenia ok. 1500 nauczycieli na 16 uczelniach. Będą oni dobrze i fachowo przygotowani do prowadzenia zajęć w szkołach.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#GlownywizytatorwMinisterstwieEdukacjiNarodowejTeresaKrol">Stawiany jest zarzut że wzrasta liczba ciąż wśród młodocianych, i dziękuję panu posłowi, który podał informację, że liczba ta spadła ostatnio z 8% do 7,5% ogłu ciąż. Taki jest stan w Polsce. Na podstawie badań amerykańskich dotyczących edukacji seksualnej wskaźnik ten wynosi 23%, a nawet 25% w stanie Wirginia, mimo coraz intensywniejszego prowadzenia edukacji seksualnej. Wniosek jest oczywisty. Im więcej edukacji w ujęciu permisywnym, czyli nie opierającym się na poczuciu odpowiedzialności i nie idącym w kierunku podejmowania inicjacji seksualnych w wieku późniejszym, im więcej uświadamiania ograniczającego się do propagowania stosowania środków antykoncepcyjnych i określania stref erogennych, tym więcej jest ciąż u młodocianych. Taka jest niestety statystyka i myślę, iż tego błędu nie musimy popełniać, ponieważ nawet nasza nestorka uświadamiania seksualnego pani Michalina Wisłocka na podstawie badań szwedzkich stwierdziła, że chyba nie musimy dochodzić do tego, do czego doszła Szwecja, że może lepiej zawrócić w połowie drogi. To jest jej zdanie, wypowiedziane mniej więcej dwa lata temu w telewizji.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#GlownywizytatorwMinisterstwieEdukacjiNarodowejTeresaKrol">Chciałabym jeszcze poinformować o wynikach badań amerykańskich na podstawie słynnej książki Lindy Mazarat...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Przepraszam, ale słyszę jakieś głosy z sali, lecz nie wiem, czego dotyczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Mówmy o sprawozdaniu i zawartych w nim stwierdzeniach, a nie o badaniach amerykańskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Bardzo proszę panią reprezentującą Ministerstwo Edukacji Narodowej o odpowiedzi tylko w zakresie tematyki, jaką dzisiaj omawiamy, i tylko na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#GlownawizytatorwMENTeresaKrol">Staram się odpowiedzieć na pytania, ale usłyszałam zarzut że zmierzamy w złym kierunku, że edukacja prowadzona obecnie w naszych szkołach prowadzi do wzrostu liczby ciąż wśród młodocianych. I dlatego wyjaśniam paniom posłankom, dlaczego idziemy w kierunku wychowania i przygotowania do odpowiedzialnego rodzicielstwa. Oczywiście, mówimy również o środkach antykoncepcyjnych, czego panie się tutaj domagały. To jest i w programie kursów dla nauczycieli, i w podręcznikach. Delegacja wynikająca z art. 4 pkt 1 ustawy dotyczy tego, aby w szkołach mówić nie tylko o środkach świadomej prokreacji, ale również o wartości rodziny, a także o rozwoju dziecka w okresie prenatalnym. To jest zalecone przez ustawodawców i dlatego nie możemy unikać omawiania tych zagadnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoslankaTeresaJasztal">Sprawozdanie dotyczy ubiegłego roku, a w ubiegłym roku przedmiot, o którym mowa, miał zostać wprowadzony. W związku z tym mam pytanie: czy państwo wiecie, w ilu szkołach ten przedmiot był wprowadzony i w jakim zakresie, i czy w ogóle prowadzono takie zajęcia? Z moich informacji zebranych od nauczycieli wynika, że przedłużające się prace legislacyjne spowodowały zbyt późne ogłoszenie - bo dopiero w maju - w Dzienniku Ustaw rozporządzenia ministra edukacji narodowej wprowadzającego ten przedmiot według wcześniejszych ustaleń. A w grudniu został on zlikwidowany. Mówiłam o tych podręcznikach, które były w wykazach dla szkół z poleceniem ich kupienia do końca grudnia. I to się stało.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoslankaTeresaJasztal">Proszę pani, skoro jest tak wielu nauczycieli wykształconych, a obecnie tego przedmiotu nie ma, jaka jest aktualna sytuacja? Oczywiście, te treści zawarte są w podstawach programowych, ale one mają być realizowane tylko w tzw. ścieżkach międzyprzedmiotowych. Czy więc dla tych przygotowanych nauczycieli będzie praca, bo przewiduje się tylko kilka godzin zajęć w każdym typie szkoły?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#GlownywizytatorwMENTeresaKrol">Proszę uprzejmie o zapoznanie się z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej, które zostało podpisane 12 sierpnia 1999 r. i weszło w życie 17 sierpnia br., czyli przed rozpoczęciem roku szkolnego. Wprowadza ono nie, tak jak poprzednio proponował minister Jerzy Wiatr, 6 czy 10 godzin zajęć, ale aż 19 godzin dla nauczyciela, a 14 godzin dla ucznia. Tak więc przez cały semestr prowadzone są te zajęcia i nie jako ścieżka międzyprzedmiotowa, ale jako odrębne zajęcia. Na to przewidziano odpowiednie środki w budżecie i w subwencji oświatowej dla gmin przeznaczono 56 mln zł, czyli 0,5% tej subwencji, i proszę się dopominać w gminach o wydatkowanie tych środków zgodnie z ich przeznaczeniem. Nasi nauczyciele skończyli kursy kwalifikacyjne bądź studia w zakresie tych zajęć, ale niestety dyrektorzy szkół nie chcą ich zatrudniać. Twierdzą, że albo nie ma pieniędzy - podczas gdy te pieniądze są, bo, jak mówiłam, przeznaczono na to 56 mln zł w subwencji gminnej - albo też boją się wprowadzenia takich zajęć, bo i tacy dyrektorzy jeszcze są. Mają oczywiście tu trochę racji, bo jest to bardzo delikatna materia, a nie zawsze dysponują nauczycielem odpowiednio przygotowanym do prowadzenia takich zajęć.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#GlownywizytatorwMENTeresaKrol">Obecnie robimy nowy nabór nauczycieli. Otrzymałam na szkolenie ich 400 mln zł i otwieramy znowu kursy kwalifikacyjne.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#GlownywizytatorwMENTeresaKrol">Pytano, w ilu szkołach był ten przedmiot realizowany. Chciałabym sprostować: przedmiot ten nie został zlikwidowany, została tylko zmieniona jego nazwa z "wiedzy o życiu seksualnym człowieka" na "wychowanie do życia w rodzinie". Poprzednia nazwa budziła bardzo wiele kontrowersji, a ponadto ona obejmowała praktycznie tylko 1/4 zagadnień, które powinny być w szkole omawiane. Chodzi nie tyko o wiedzę seksualną, ale także wiedzę o wartościach rodziny i o dziecku w okresie prenatalnym oraz o środkach świadomej prokreacji. I o tym mają się uczyć z uwzględnieniem tych czterech czynników czy fragmentów wiedzy, którą chcemy im przekazać. Nowa nazwa przedmiotu daleko szerzej ujmuje zagadnienia i nie budzi kontrowersji, a także odpowiada prawidłowemu kształceniu i wychowaniu dziecka. Przedmiot ten jest nadal w programach szkolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Dziękuję. Proszę pana ministra Macieja Piroga o odpowiedzi na pytania dotyczące problematyki medycznej.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Na wstępie chciałbym poruszyć trzy kwestie ogólne. Może jeszcze nie osiągnęliśmy europejskiego wskaźnika umieralności noworodków, ale do tego ciągle dążymy. Pewne działania zmierzające do obniżenia tego wskaźnika, podejmowane przez dwa ostatnie lata, są oczywiście zasługą pediatrów, ale - jak sądzę - także polityki rządu, polegającej na realizacji Narodowego Programu Zdrowia i zamknięcia tego pierwszego etapu w zakresie perynatologii, a który to etap pozwolił na rozwinięcie tej dość kosztownej dziedziny medycyny, jaką jest opieka perynatologiczna, zwłaszcza nad dzieckiem z niską wagą urodzeniową ciała. Chodzi o to, aby ten współczynnik, który od pewnego momentu jego spadku jest bardzo trudny do obniżenia, móc w sposób istotny obniżać w dalszym ciągu.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Jeżeli chodzi o ocenę tego sprawozdania z punktu widzenia kwestii odnoszących się do zakresu działań ministra zdrowia, to wymieniono tu kilka pozytywów. Do negatywnych uwag odniosę się za chwilę. Można byłoby pomyśleć o pewnej poprawie układu sprawozdania, który w pewnym sensie lepiej odpowiadałby oczekiwaniom, jeśli chodzi o aspekty przedsięwzięć i rozwiązań medycznych. Zabrakło tu wskaźnika umieralności okołoporodowej matek, a on utrzymuje się obecnie na poziomie z lat poprzednich z niewielką tendencją spadku. Należałoby to uzupełnić. Nie ma także pewnej próby oceny tego, co jest zawarte w podanych w sprawozdaniu wskaźnikach.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PoselAntoniSzymanski">Chciałbym podkreślić dobre efekty działań na rzecz karmienia piersią, a one sprowadzają się przede wszystkim do tego, co dzieje się na oddziałach położniczych ginekologicznych i wewnątrz szpitali. Procent przechodzenia na karmienie piersią jest bardzo wysoki, ale nie do końca zadowalające jest utrzymywanie tego karmienia w następnych tygodniach i miesiącach pobytu dziecka już w domu. Tu można wskazać na potrzebę poprawy opieki środowiskowej w tym zakresie ze strony położnej i pielęgniarki.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PoselAntoniSzymanski">W tym roku została zapoczątkowana realizacja programu zwalczania nikotynizmu wśród kobiet, a przede wszystkim kobiet w ciąży, oraz wśród dzieci i młodzieży. Dobre wyniki w realizacji tego programu były istotne dla poprawy zmniejszenia wskaźnika wcześniactwa i zmian w stanie zdrowotności dzieci i matek.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PoselAntoniSzymanski">Odniosę się teraz do kwestii szczegółowych. Wśród pytań i problemów, które podnosiła pani posłanka Maria Gajecka-Bożek, była mowa o poradniach laktacyjnych. Usługi tych poradni w części dotyczącej profilaktyki były zakupywane przez kasy chorych z początkiem tego roku istotnie w drugiej kolejności i z większym oporami. Następnie uległo to jednak poprawie i te usługi poradni laktacyjnych zostały zakupione, ale dopiero w drugim kwartale br.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#PoselAntoniSzymanski">Nie zostały wymienione wszystkie przyczyny wcześniactwa. Sprawozdanie Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny nie może być swego rodzaju podręcznikiem i wypada się zgodzić z tym, że nie zawiera tej pełnej listy przyczyn wcześniactwa. Sformułowanie "eksperyment medyczny", użyte przez konsultanta krajowego z dziedziny ginekologii i położnictwa, nie jest może adekwatnym terminem w odniesieniu do tego, co jest przedmiotem zakupu w ramach procedur wysokospecjalistycznych przez ministra zdrowia, dotyczących np. korekt wad rozwojowych, bo mniejsze znaczenie mają tu transfuzje wewnątrzmaciczne, które także budzą pewne kontrowersje z medycznego punktu widzenia. Nie jest to eksperyment medyczny, ale procedura wysokospecjalistyczna, która jest zakupywana, kontrolowana i w całości stwierdzonych potrzeb realizowana z budżetu ministra zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#PoselAntoniSzymanski">Była mowa o rozdziale sprzętu, który jest jednym z istotnych elementów realizacji programu opieki perynatologicznej. Jest to rezultat pracy kolegium przedstawicieli ze wszystkich regionów, którego pracami kieruje koordynator całego programu pan prof. Gadzinowski z Poznania. Ten rozdzielnik na rok 1998 i na rok 1999 w każdej chwili możemy przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#PoselAntoniSzymanski">Lista refundowanych leków w ramach antykoncepcyjnych według mnie wymaga analizy i nowelizacji również z tego względu, że te leki są już anachroniczne z punktu widzenia postępu medycyny.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#PoselAntoniSzymanski">Jednym z elementów polityki zdrowotnej, prowadzonej przez ministra zdrowia w zakresie profilaktyki, są badania genetyczne prowadzone wspólnie z Komitetem Badań Naukowych w celu wczesnego wykrywania wad. Po ostatnich decyzjach parlamentu tych badań - także na wyższym poziomie zasadności ze względów medycznych - będzie więcej i efekty poradnictwa genetycznego będą zgodne z naszymi oczekiwaniami.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#PoselAntoniSzymanski">W kilku wypowiedziach odnoszono się do sytuacji w roku 1999 w związku z wdrażaniem reformy ochrony zdrowia. Można zastanawiać się nad zgłaszanymi obawami, a można także mówić o oczekiwaniach, które wiążemy z wejściem ochrony zdrowia w okres reformy. Proporcje zgłaszania się kobiet we wczesnej ciąży z miast i z terenów wiejskich do lekarzy pierwszego kontaktu powinny być wyrównane, a jednocześnie liczba zgłaszających się powinna być znacznie wyższa. W bardzo poważnym stopniu zależy to nie do końca od ochrony zdrowia, która stwarza możliwości i otwiera dostęp - a ten dostęp, według mnie, będzie lepszy niż w roku bieżącym - ale od rozwinięcia edukacji i podniesienia poziomu świadomości, a także od pewnych uwarunkowań i pewnych zachowań kobiet. Mamy prawo sądzić, że ten wskaźnik będzie lepszy.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#PoselAntoniSzymanski">Wyrażano tu pogląd, że opieka nad płodem jest znacznie staranniejsza i bardziej rozwinięta niż opieka nad matką. Sądzę, że tok naszego myślenia powinien być taki, aby nie rozgraniczać dobrej opieki nad dzieckiem nie narodzonym czy płodem, a następnie opieki nad noworodkiem i dalszym jego życiem, a także nad jego matką. Wiele zależy tu nie tylko i nie bezpośrednio od stanu kondycji i organizacji ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#PoselAntoniSzymanski">Myśmy w przekazanej do sprawozdania tabeli istotnie pominęli - za co bardzo przepraszam - dane o kobietach w przedziale wieku 35-39 lat. Tu miało miejsce 33.201 urodzeń. dane te uzupełnimy.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#PoselAntoniSzymanski">Trwa ciągle dyskusja, czy opieka zdrowotna nad dzieckiem w szkole powinna być prowadzona w tym modelu, jaki obowiązywał w poprzednich latach, a który został w pewien sposób zmodyfikowany kilka lat temu, gdy lekarz został wyprowadzony ze szkoły, a pozostała tylko pielęgniarka i czasami stomatolog. Istotne jest rozstrzygnięcie, czy ważne jest miejsce, w którym sprawuje się tę opiekę, czy też zapewnienie dobrego poziomu tej opieki. Tu poglądy na to, jak wprowadzić optymalne rozwiązania, ulegają zmianie. Zmienione zasady kontraktowania usług medycznych na rok 2000 i ich udoskonalenia spowodują, że w przyszłym roku będziemy mogli mówić o pełnym doprecyzowaniu organizacji opieki zdrowotnej w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-38.14" who="#PoselAntoniSzymanski">Sprawa kontraktowania cen usług oddziałów ginekologiczno-położniczych też będzie podlegała modyfikacji. Unormowanie tej kwestii zapowiadają podpisane dwa miesiące temu przez ministra zdrowia wytyczne krajowego konsultanta w dziedzinie opieki perynatologicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoslankaDanutaGrabowska">W kwestii formalnej. Ponieważ problematyka, którą omawiamy, jest złożona i wiele osób udziela nam wyjaśnień, proszę, abyśmy wiedzieli, kto nam odpowiada i z czyjego upoważnienia. Odnoszę wrażenie, może subiektywne, iż w odróżnieniu od przedmówcy, pani reprezentująca Ministerstwo Edukacji Narodowej zachowywała się wobec Komisji nietaktownie, a ponadto chciałabym sprawdzić podawane dane. Jeżeli mówi się o 56 mln zł przeznaczonych na realizację przedmiotu, które trzeba podzielić między 2500 gmin i kilka tysięcy placówek, to zobaczmy, czy ten program może być realizowany, czy nie, czy te pieniądze były wyodrębnione, czy też zostały włączone do ogólnej subwencji, bo wówczas te pieniądze samorządy mogły różnie wykorzystać. Rozumiem, że za jakość wypowiedzi pani minister bierze pełną odpowiedzialność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę nas poinformować, kto reprezentuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Resorty desygnowały przedstawicieli wedle własnego życzenia i nie mam dokładnych informacji z poszczególnych resortów, kogo wydelegowały na dzisiejsze posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Bardzo proszę w takim razie o przedstawienie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#GlownywizytatorwMENTeresaKrol">Przepraszam bardzo. Nazywam się Teresa Król. Jestem głównym wizytatorem do spraw wprowadzania przedmiotu "wychowanie do życia w rodzinie". Informuję, że rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 23 grudnia ub. roku reguluje sprawy finansowania tego przedmiotu. Przyznane środki zostały istotnie włączone do subwencji ogólnooświatowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Mam kilka uwag do wypowiedzi pani minister. Nie wydaje mi się, aby można było się tłumaczyć przeniesieniami różnych zadań do innych resortów ponieważ - jak wynika z tytułu sprawozdania - jest to sprawozdanie Rady Ministrów. Jeżeli są wątpliwości co do liczby funkjonujących w Polsce rodzin zastępczych i jakie kwoty przeznaczone są dla tych rodzin, oznacza to, że nastąpiło tu duże niedopatrzenie Rady Ministrów. Prosiłabym o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoslankaRenataSzynalska">Mówiła pani, że sprawa poziomu opieki nad kobietami ciężarnymi jest wynikiem wieloletnich zaniedbań. Podobnego sformułowania użył także pan reprezentujący Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej. Mam przed sobą dane z 1994 r. i wówczas wczesną opieką medyczną objętych było w mieście 57% kobiet, w 1995 r. - 59%, w 1997 - 60%, a w 1998 r. jest to niewiele ponad 50%. Prosiłabym, aby takich sądów nie wypowiadać, bo są one nieuprawnione w świetle statystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">W nawiązaniu do tego, o czym mówiła moja przedmówczyni, chcę powiedzieć, że mamy do czynienia ze sprawozdaniem Rady Ministrów. Interesuje mnie, dlaczego pani minister nie wie, ile jest rodzin zastępczych w Polsce. Wobec tego, skąd pan minister Kapera, składając poprzednie sprawozdanie, miał dane o tym, że w 1997 r. w Polsce było 37 tys. rodzin zastępczych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Przyjęte jest w Sejmie, że na posiedzeniu Komisji sejmowej rząd reprezentuje minister albo wiceminister. Jeżeli przychodzi wizytator, pytam, czy ma upoważnienie na piśmie do reprezentowania stanowiska ministra edukacji narodowej. Jeżeli nie ma takiego upoważnienia, to przedstawionych nam wyjaśnień nie możemy przyjąć i prosimy o wyjaśnienie na piśmie podpisane przez ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#GlownywizytatorwMENTeresaKrol">Mam upoważnienie pana ministra Wojciecha Książka. Otrzymałam je dzisiaj rano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Rozumiem, że uwaga pana posła Andrzeja Olszewskiego będzie przekazana przez panią minister Marię Smereczyńską. Istotnie, komisje sejmowe oczekują, żeby na ich posiedzenia przybywali ministrowie albo wiceministrowie. Dzisiaj omawiana problematyka jest bardzo ważna i proszę o przekazanie, że takie jest życzenie pań i panów posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselAndrzejWojtyla">Jestem temu przeciwny. Przedstawicielem rządu jest pani minister Maria Smereczyńska. Ministrowie mają pracować nad tym, aby przygotować takie dokumenty, jak to sprawozdanie, i nie żądajmy, aby połowa Rady Ministrów stawiała się na posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Były jeszcze pytania do pani minister. Czy pani chciałaby odpowiedzieć teraz, czy też na te szczegółowe kwestie w sprawie rodzin zastępczych odpowie pani na piśmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PelnomocnikRzadudoSprawRodzinyministerMariaSmereczynska">Na pytania dotyczące rodzin zastępczych odpowiemy na piśmie, ponieważ resorty edukacji oraz pracy i polityki socjalnej muszą przekazać nam szczegółowe informacje na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Wysłuchałam dokładnie udzielanych odpowiedzi i z przykrością muszę stwierdzić, że poza panem ministrem Pirogiem nikt nie udzielił mi konkretnej odpowiedzi na zadane pytanie. Panu ministrowi dziękujemy, ponieważ uzyskałam wyjaśnienia, a na dwa pytania otrzymam odpowiedzi na piśmie, o co zresztą z góry prosiłam.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Zastanawiam się, czy będzie lepiej w 2000 r. z opieką nad dziećmi. Mam dane z ostatniego dnia. Ogłoszony został konkurs ofert do kas chorych i resort zdrowia zaleca, żeby stawka kapitacyjna na dziecko była od 1,4 do 1,5, ale Śląska Kasa Chorych obniżyła ją do 1,2. W związku z tym nie będzie lepiej, będzie gorzej. O tym będziemy mieli jeszcze okazję rozmawiać.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Może przypomnę pytania, jakie zadałam, i poproszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Pani posłanko, mam następującą propozycję. Przebieg naszego posiedzenia jest stenografowany i wszystkie pani pytania są zapisane. Rozumiem, że na niektóre z nich nie było odpowiedzi. Pani minister zadeklarowała, że na szczegółowe pytania, na które nie było odpowiedzi, odpowie na piśmie. Prosiłbym o uwzględnienie tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Po dwuletniej pracy w parlamencie mam bardzo przykre doświadczenia. Na niektóre odpowiedzi, które miałam otrzymać na piśmie, czekam już dwa lata. Jeżeli moich pytań nie trzeba przypominać, to ja sama się przypomnę. Mam je zapisane i uważam, że na niektóre z nich odpowiedź mogłaby być udzielona już teraz. Po co obradujemy trzy godziny i nie uzyskujemy odpowiedzi na zadane pytania? To jest po prostu tylko bicie piany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselTadeuszCymanski">W interesie chyba wszystkich chciałbym zwrócić uwagę, że pan przewodniczący był uprzejmy dopuścić do dyskusji na tematy, które nie są objęte dzisiejszym porządkiem posiedzenia. Rozumiem zbieżność zagadnień i wagę dokonywanych reform, czy też jak wolą inni "apokalipsy", bo - jak słyszę - wszystko wraca do tego. Dzisiaj mamy omówić sprawozdanie rządu za 1998 r. Było kilka pytań dotyczących roku bieżącego i pan przewodniczący dopuścił do tego, a przedstawiciele resortów na nie odpowiadali. Otrzymali za to narodę w postaci obowiązku wylegitymowania się, czy mają odpowiednie upoważnienia i kompetencje. Prosiłbym o trzymanie się ustalonego porządku obrad, czyli omawiamy sprawozdanie za rok 1998.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Zwracam uwagę, że przypominałem w czasie posiedzenia, co jest przedmiotem naszych obrad, natomiast oczywiście panie i panowie posłowie mają swobodę wypowiedzi. Jeżeli wykraczają poza temat posiedzenia, to jest to ich prawo. Nie ma takiej możliwości, aby przewodniczący zmieniał to prawo czy ingerował.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy możemy już przejść do podjęcia decyzji odnośnie do dwóch wniosków, które zostały zgłoszone w sprawie przyjęcia bądź odrzucenia sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">W kwestii formalnej. Proszę o sprawdzenie kworum pięciu połączonych komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę o sprawdzenie kworum wszystkich pięciu komisji.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Po sprawdzeniu kworum stwierdzono, że nie ma go tyko w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Nie ma kworum jednej Komisji. Odbywa się obecnie wiele posiedzeń komisji i podkomisji. Zarządzam przerwę. Po godzinnej przerwie wznowimy obrady, aby zdecydować o przyjęciu sprawozdania rządowego.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PoselAntoniSzymanski">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PoselAntoniSzymanski">Wznawiamy obrady. Stwierdzam, że zgłoszono dwa wnioski. Pierwszy dotyczy tego, aby sprawozdanie rządowe, które omówiliśmy, zwrócić do uzupełnienia, czyli nie przyjmować tego sprawozdania na dzisiejszym posiedzeniu. Drugi wniosek jest odmienny: aby przyjąć sprawozdanie i rekomendować Sejmowi jego akceptację. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#PoselAntoniSzymanski">Poddaję pod głosowanie pierwszy wniosek w sprawie odesłania sprawozdania do rządu celem uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#PoselAntoniSzymanski">W głosowaniu 9 posłów poparło wniosek, przeciwnych było 37 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#PoselAntoniSzymanski">Poddaję pod głosowanie drugi wiosek w sprawie przyjęcia sprawozdania rządu i rekomendowania go Sejmowi do akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#PoselAntoniSzymanski">W głosowaniu większością głosów sprawozdanie rządu z realizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży za rok 1998 zostało przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#PoselAntoniSzymanski">Na sprawozdawcę wybrano posła Antoniego Szymańskiego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>