text_structure.xml
133 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Otwieram posiedzenie Komisji. Informuję, że zostało ono zwołane przez marszałka Sejmu na podstawie art. 198j ust. 2 regulaminu Sejmu i będzie prowadzone z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej umożliwiających porozumiewanie się na odległość.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Witam państwa posłów członków Komisji oraz posłów spoza składu Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Chciałbym, abyśmy wszyscy się zalogowali. Posłowie, którzy są obecni, proszę się zalogować za pomocą legitymacji. Ci posłowie, którzy nie są członkami, do logowania mają urządzenie. Proszę z tego skorzystać. Za chwilę przystąpimy do sprawdzenia kworum. Proszę uruchomić system do głosowania. Proszę członków Komisji o oddanie dowolnego głosu, żeby sprawdzić, czy mamy kworum. Dziękuję bardzo. Zamykam sprawdzanie kworum. Proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Na posiedzeniu Komisji jest obecnych 15 posłów, więc jest wymagane kworum.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przystępujemy do realizacji porządku. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został państwu posłom dostarczony. Pan marszałek skierował do Komisji w trybie art. 175 ust. 6 regulaminu Sejmu odwołanie wykluczonych z posiedzenia Sejmu dwojga posłów – pani posłanki Klaudii Jachiry i pana posła Sławomira Nitrasa – w celu wyrażenia opinii przez Komisję zgodnie z regulaminem Sejmu i w celu przekazania tej opinii pani marszałek Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Państwa posłów członków Komisji, którzy chcieliby zabrać głos, proszę o zalogowanie się, jeżeli są to posłowie w zdalnym trybie. Tych, którzy są na sali, też chciałbym prosić o zgłaszanie się – najpierw członkowie Komisji, następnie panie posłanki i panowie posłowie spoza składu Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">W związku z tym, że przedmiot obrad, a uzasadnienie jest tożsame w przypadku obu…</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełSławomirNitras">Możemy to dostać?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Słucham?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełSławomirNitras">Czy możemy dostać uzasadnienie? Przecież my nie znamy podstaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Mówię o uzasadnieniu odwołania, bo nie mam…</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełSławomirNitras">Czy możemy poznać uzasadnienie decyzji?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale, panie pośle, bardzo proszę zgłaszać się do głosu. Nie skończyłem jeszcze swojej wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">W związku z tym, że uzasadnienie, jeżeli chodzi o odwołanie posłów, jest tożsame, wobec tego nie chciałbym, żebyśmy wszyscy przytaczali te same argumenty. Proponuję, aby spośród posłów spoza Komisji mogły zabrać głos po dwie osoby w każdym przypadku posła wykluczonego, bo zakładam, że – jak mówię – są te same osoby. Bardzo proszę członków Komisji o zgłaszanie się. Najpierw udzielę głosu posłom wykluczonym. Panie przewodniczący, już kończę.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pan marszałek skierował odwołania, nie przedstawiając swojego uzasadnienia, ponieważ decyzja pana marszałka nie wymaga uzasadnienia. Przypominam państwu, że art. 175 ust. 6 stanowi o tym, że od decyzji marszałka poseł może się odwołać. Decyzja jest podejmowana na sali obrad. Państwo posłowie mieli już możliwość, bo jest taka możliwość, zapoznania się ze stenogramem tego posiedzenia, w jaki sposób pan marszałek działał. Pan marszałek zachował wymogi art. 175, które uprawniały go do takiego stanowiska. Natomiast decyzja będzie podjęta przez prezydium na podstawie całości sprawy, czyli wystąpień państwa posłów i ewentualnej dyskusji, ale oczywiście my tylko wydajemy opinię.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Najpierw chciałbym, żeby posłowie wykluczeni zajęli stanowisko. Pierwsza wykluczona była pani poseł Klaudia Jachira.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">A ja w sprawie formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Tak? Proszę bardzo, pan przewodniczący Jarosław Urbaniak.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Po pierwsze, to tak zupełnie technicznie. W tej chwili trwa jakieś głosowanie. Nie wiem jakie, bo stwierdzające kworum to już się chyba skończyło.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełJarosławUrbaniak">A teraz pan przewodniczący był łaskaw zaproponować, bo mamy dwoje posłów wykluczonych, że w sprawie każdego posła mogą zabrać głos tylko dwie osoby. Jesteśmy na posiedzeniu Komisji…</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Spoza składu Komisji. Członkowie mogą zabierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, jesteśmy na posiedzeniu Komisji sejmowej – w miejscu, w którym zwyczajowo nie ogranicza się liczby wystąpień, nie ogranicza się ich także co do długości trwania. Zajmujemy się jedną z najbardziej ciężkich spraw, jaką możemy się wewnętrznie w Sejmie zajmować, ponieważ ograniczamy dwóm osobom… To znaczy nie my, tylko pan wicemarszałek Terlecki ograniczył dwóm osobom możliwość wykonywania wolnego mandatu poselskiego.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełJarosławUrbaniak">W takiej sytuacji, panie przewodniczący, sugerowałbym zachowanie szczególnej ostrożności i dbałości o to, żeby wszystkich, którzy chcą zabrać głos w tej sprawie, biorąc pod uwagę i ważkość sprawy, i realny przebieg tego zdarzenia porannego… Sugerowałbym, żeby każda osoba, która chce, zabrała głos i to tak długo, jak chce. To jest wniosek formalny o zmianę pańskiej decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dobrze. Dziękuję bardzo. Zaraz przegłosujemy ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Natomiast nie wyobrażam sobie, co zresztą chyba trudno byłoby ustalić, że wszyscy mogą przemawiać w sposób dowolny, bo zablokujemy pracę Sejmu. Możemy tutaj siedzieć do jutra. Będziemy dyskutowali w sytuacji, w której – moim zdaniem – sytuacja prawna jest jasna, tak? To jest kwestia wydania opinii, czy pan marszałek miał podstawę do wykluczenia czy nie. Moim zdaniem, że tak powiem, bicie piany – przepraszam za sformułowanie – nie ma sensu. Proponuję, żebyśmy najpierw wysłuchali wystąpień posłów wykluczonych, potem wysłuchali wystąpień posłów, którzy są członkami Komisji i zobaczą państwo, czy trzeba będzie te argumenty powtarzać po raz kolejny. No bo wydaje mi się, że nie da się z tego dosyć prostego z prawnego punktu widzenia… Oczywiście tutaj są emocje. To jest rzecz naturalna. Natomiast z prawnego punktu widzenia nie mamy skomplikowanej sytuacji, więc uważam, że powtarzanie tych argumentów jest niepotrzebne. Przejdźmy do wystąpień…</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełSławomirNitras">Jeszcze nikt ich nie sformułował.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przejdźmy do wystąpień…</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">…a już pan się boi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale oceńmy to, tak? Przejdźmy najpierw do wystąpień członków Komisji. Państwo sami ocenią, czy będą chcieli po raz kolejny przedstawiać te same argumenty czy też być może inne. Oby tak było.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę bardzo, jeszcze pan przewodniczący Urbaniak.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, nie można tak prowadzić posiedzenia Komisji, żeby mówić: „To sobie teraz zabierzemy głos i zobaczymy, jak będzie”. Na tej sali jest ograniczona, ściśle policzalna liczba posłów. Zgodnie z przepisami prawa każdy poseł może uczestniczyć w posiedzeniu dowolnej komisji, za wyjątkiem zamkniętych posiedzeń Komisji do Spraw Służb Specjalnych. Mam wrażenie, że takie arbitralne zamknięcie listy i ograniczenie do wypowiedzi dwóch osób przy każdej ze spraw jest zupełnie niepotrzebne i wskazuje na to, że zadaniem tego posiedzenia Komisji nie jest wyjaśnienie tego, co się stało rano w trakcie rozpoczęcia posiedzenia Sejmu, tylko zamiecenie tej sprawy pod dywan. Powiedziałem to panu przewodniczącemu grzecznie, żeby zachować szczególną ostrożność i dbałość o to, żeby każdy, kto ma taką ochotę, mógł wypowiedzieć swoje zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dobrze, dobrze. Panie przewodniczący…</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Nie jest nas tutaj 460, tylko raptem kilkudziesięciu i mam takie wrażenie, że wielu z nas nie będzie zabierało głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Jeszcze żadna decyzja nie została podjęta. To była moja propozycja. Rozpoczynamy obrady w formule, że najpierw wystąpią osoby, które się odwołują, następnie członkowie Komisji i posłowie spoza Komisji. Jeżeli rzeczywiście wystąpienia będą zmierzały do przedłużania, wówczas będę składał wnioski formalne. Na razie realizujemy posiedzenie w takim trybie, jak zapowiedziałem, bez żadnych ograniczeń.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę bardzo, pani poseł Klaudia Jachira. Pani poseł, trzeba się zalogować. Tam jest taki chip, który trzeba przyłożyć z prawej strony urządzenia logującego.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełKlaudiaJachira">Nomen omen mikrofon nie działa nawet na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełKlaudiaJachira">Wysoka Komisjo, chętnie przedstawiłabym właśnie to, jak marszałek Terlecki zajął się sprawą, jak to przewodniczący Komisji raczył ująć. A więc słowa, które zostały wypowiedziane zanim marszałek Terlecki wykluczył mnie z obrad, brzmiały: „Jak się nazywa ta, co krzyczy?”. Jest odpowiedź: „Która?”. „Ta w zielonym”. Dopiero po takiej odpowiedzi marszałek Terlecki postanowił bezprawnie wykluczyć mnie z obrad.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełKlaudiaJachira">Nie dlatego, że zrobiłam coś złego, tylko dlatego, że odważyłam się zadać podstawowe pytanie, którym żyje dzisiaj ulica, żyją tysiące Polek i Polaków. Zapytałam, dlaczego Jarosław Kaczyński boi się kobiet. Dlaczego debata jest ograniczana i nie zajmujemy się w Sejmie tym, czym żyje ulica – tym, że odbierane jest kobietom prawo, że odbierane jest prawo człowieka do wyboru? Dlaczego w tym Sejmie i dlaczego pseudo-Trybunał Konstytucyjny, przejęty przez obecną ekipę rządzącą, wprowadza tylnymi drzwiami prawo odbierające wybór, odbierające podmiotowość kobietom? Nie ma na to naszej zgody. Grzeczne już byłyśmy.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PosełKlaudiaJachira">Nie mówię tego w swoim imieniu. Mówię to w imieniu Polek i Polaków, moich wyborców i wyborczyń. Po to jestem w Sejmie. Jestem posłanką Rzeczypospolitej Polskiej IX kadencji. Nie dacie rady mnie uciszyć. Nie można zabierać mi głosu. Zostałam pozbawiona tego głosu. Zostałam pozbawiona możliwości zadania pytania, dlaczego rząd znowu ogranicza też prawa Polonii, chcąc przywrócić podwójne opodatkowanie dla pracujących za granicą.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PosełKlaudiaJachira">Marszałek Terlecki bezprawnie uniemożliwił mi wykonywanie mojego mandatu, na co nie zgadzam się, ponieważ jest to polityczne wyłączenie. To jest polityczne działanie. To nie ma nic wspólnego z moim zachowaniem na sali plenarnej. Tylko dlatego, że ośmieliłam się zadać pytanie posłowi Kaczyńskiemu. Tylko dlatego.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PosełKlaudiaJachira">Nie damy się zastraszyć. To jest wojna. Jesteśmy z obywatelkami, jesteśmy z obywatelami. Mamy prawo do wyboru. Wybór, a nie nakaz. To nie jest państwo kościelne. Nie mogą dogmaty kościelne decydować o tym, jakie prawo jest ustanawiane w świeckim państwie i czy kobieta ma wybór, ma prawo do swojej decyzji czy nie ma prawa, czy jest kobietą myślącą czy inkubatorem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Pani poseł niestety nie odniosła się do swojego pisma, które skierowała do Komisji. Członkowie Komisji je otrzymali. Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa członków Komisji…</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełKatarzynaKotula">Panie przewodniczący, ale jako wiceprzewodnicząca zgłaszam, że nie dostałam żadnego pisma.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Chwileczkę. Tak, zaraz ustalimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełKatarzynaKotula">Panie przewodniczący, o tym posiedzeniu Komisji otrzymaliśmy wiadomość esemesem. Pozwolę sobie zabrać głos jako wiceprzewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę się zgłaszać, pani przewodnicząca, mimo wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełKatarzynaKotula">Ale ja się zgłosiłam i pan mi udzielił głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełKatarzynaKotula">Chciałabym dokończyć, żeby być dobrze słyszalną.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełKatarzynaKotula">O godzinie 16 odbywa się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Otrzymałam maila z obszerną wiadomością. Natomiast jeśli chodzi o to posiedzenie Komisji, dostałam tylko krótkiego esemesa z miejscem i z godziną posiedzenia. Nie otrzymaliśmy żadnych dokumentów. Prosimy o wyjaśnienie tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Zaraz doręczymy państwu to, co państwo, którzy składali… Jedynym dokumentem jest odwołanie państwa posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełKatarzynaKotula">Rozumiem, ale my tego nie mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Odwołania zostaną państwu zaraz doręczone. Jeżeli państwo chcą, to ten dokument będzie doręczony. Bardzo prosiłbym, żeby jednak skupić się na formalnoprawnym charakterze naszego posiedzenia Komisji. Teraz…</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Wniosek formalny? No to przejdziemy do porządku obrad. Proszę bardzo, pan poseł Nitras.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełSławomirNitras">Pierwszy raz staję w takiej sytuacji. Chciałem zapytać, czy rozpatrujemy wnioski osobno. Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełSławomirNitras">Rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Tak, bo będą dwa głosowania.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos w zakresie wystąpienia pani poseł Jachiry, jeżeli chodzi o poparcie tego wniosku? Najpierw członkowie Komisji. Pani poseł?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, a co z tymi tekstami odwołań?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Już są kserowane. Mogę je państwu przeczytać, żeby nie było wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pani posłanka na Sejm Klaudia Jachira do Prezydium Sejmu 27 października:</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">„Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Działając na podstawie art. 175 ust. 6 uchwały Sejmu (…) Regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej” – Monitor Polski itd. – „odwołuję się od decyzji Wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, prowadzącego w dniu 27 października 2020 r. obrady 20. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, o wykluczeniu mnie z obrad Sejmu.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pragnę niniejszym podkreślić, że moje zachowanie wywołane było skandalicznymi słowami Wicemarszałka Sejmu, który porównał symbol Strajku Kobiet do symboli hitlerowskich organizacji. Przedstawiciele sejmowej większości nie mogą porównywać protestujących i niezgadzających się z rządem Polek i Polaków do organizacji hitlerowskich, przywołując tym samym najczarniejsze karty z historii Polski. Wobec powyższych twierdzeń Wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej obowiązkiem każdego posła, wynikającym również ze sprawowania mandatu, jest stanie w obronie licznie protestujących na ulicach polskich miast i miasteczek. Pragnę również podkreślić, iż protest kobiet, niezadowolonych z wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku z dnia 22 października 2020 r., przeradza się z każdym dniem w manifestację rozczarowanych decyzjami i nieudolnymi działaniami rządu przedstawicieli rolników oraz branż najbardziej dotkniętych negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 i wywoływanej nim choroby COVID-19.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Z poważaniem” i podpis pani poseł.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Drugie odwołanie jest tożsame w swojej treści, tylko podpisane przez drugiego pana posła.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę bardzo, pani poseł Krzywonos-Strycharska chciała zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełHenrykaKrzywonosStrycharska">Nie wiem, czy mnie słychać.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Słychać. Proszę kontynuować.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełHenrykaKrzywonosStrycharska">Chciałam powiedzieć, że gdybym dzisiaj była w Sejmie, to pewnie też siedziałabym i czekała na ukaranie. Całkowicie się zgadzam, że nerwy, które wywołał pan Kaczyński, poniosłyby wszystkich. Może ktoś jest lepiej ułożony ode mnie, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy mówimy o tym, że nosimy hitlerowskie znaki, a na każdym słupie telefonicznym czy telegraficznym oglądam takie znaki błyskawicy. Nikomu to nie przeszkadza. Chodzimy codziennego koło tego i to nikomu nie przeszkadza.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PosełHenrykaKrzywonosStrycharska">Natomiast tutaj jestem oczywiście za kobietami, za tym, co się stało. Jestem za posłem Nitrasem i za posłanką… Boże kochany, przepraszam cię, jestem zdenerwowana, więc zapomniałam nazwiska. Chciałam jednak powiedzieć, że uważam, że to powinno być wycofane, tej kary nie powinno być. Ta kara nie powinna się pokazać, bo proszę zobaczyć zachowania posłów i posłanek z tamtej strony, ze strony PiS. To było tak samo karygodne, jak ta straż, która wyszła. Straż ma chronić posłów, a nie jednego pana Kaczyńskiego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Kto z państwa posłów jeszcze? Najpierw członkowie Komisji, tak? Pan przewodniczący Urbaniak.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, mamy tu ciężką sprawę. Zacznę w takim razie od ciężkich zapisów.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PosełJarosławUrbaniak">Art. 104 ust. 1 Konstytucji RP stanowi: „Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców”. To zapis mówiący o tym, że mamy wolny mandat. Ten wolny mandat nie pochodzi ani od komisji wyborczej, ani od żadnego marszałka, ani od żadnego premiera czy prezydenta, tylko pochodzi od narodu.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PosełJarosławUrbaniak">Wykluczenie posła z obrad Sejmu jest najcięższą karą, jaką tutaj można dostać. Ta kara powinna być bardzo mocno uzasadniona. To nie jest tak, jak powiedział pan przewodniczący, że nie wymaga się od marszałka czy w tym przypadku wicemarszałka, żeby uzasadnił swoją decyzję. Naturalnym jest, że jeżeli podejmuje się tak ciężką w konsekwencjach decyzję, to należy ją uzasadnić, bo inaczej należy domniemywać, że ta decyzja nie ma żadnego uzasadnienia – ani formalnego, ani faktycznego.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#PosełJarosławUrbaniak">Art. 175 regulaminu Sejmu, na który powoływał się wicemarszałek Terlecki, wykluczając posłów z dzisiejszego posiedzenia, mówi, że marszałek, owszem, ma prawo podjąć decyzję o wykluczeniu, ale jeżeli poseł nadal uniemożliwia prowadzenie obrad i na tym samym posiedzeniu został już upomniany w trybie ust. 4.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, jak tutaj wszyscy siedzimy, a kto nie widział i nie słyszał, to może sobie to odtworzyć w Internecie albo przeczytać stenogram, widzieliśmy, jak pan wicemarszałek Terlecki szukał kozłów ofiarnych. Przecież pierwszą osobą, która przeszkadzała mu w tym, żeby prowadzić obrady, była pani posłanka Scheuring-Wielgus. Żeby nie interwencja, jeśli się nie mylę, pana posła Gawkowskiego, który zwrócił uwagę, że pani posłanka siedzi sobie grzecznie w szóstym rzędzie, to pewnie też byłaby wykluczona. Mieliśmy do czynienia z wykluczeniem osób nieobecnych na sali i nieżyjących.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#PosełJarosławUrbaniak">Przecież coś takiego, kiedy pan marszałek bierze jakąś kartkę, na której ma napisaną całą procedurę zawartą w art. 175 regulaminu Sejmu i realizuje ją w ciągu kilku sekund… To, o czym regulamin mówi, że najpierw trzeba upomnieć, a dopiero później przy braku skutku tego upomnienia można robić kolejne kroki. Przepraszam bardzo, w czym rozmowa kogokolwiek z wicepremierem Kaczyńskim przeszkadzała mu w prowadzeniu obrad Sejmu? Przecież to tak nie może wyglądać, że i wicemarszałek Sejmu, i Straż Marszałkowska zajmują się li tylko i wyłącznie tym, żeby nikt nie przeszkadzał panu Jarosławowi Kaczyńskiemu w spokojnym siedzeniu w ławach poselskich. Przecież nikt tam nie przeszkadzał panu marszałkowi Terleckiemu w prowadzeniu obrad Sejmu, a to jest istota tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#PosełJarosławUrbaniak">Pan marszałek Terlecki – tu, dzisiaj, teraz – powinien nam wskazać, w jakim zakresie te dwie osoby przeszkadzały mu w prowadzeniu obrad, bo tego nie widziałem. Nie ma więc przesłanki do tego, żeby zastosować art. 175 ust. 5. Nie ma żadnej. Posłowie sobie mogą dyskutować, wzajemnie zadawać pytania. W niczym to nie przeszkadzało panu marszałkowi w prowadzeniu obrad.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#PosełJarosławUrbaniak">A wybrane osoby były jak z łapanki. Już nie mówiąc o tym, że za chwilę będziemy mówili o panu pośle Nitrasie, który regularnie jest szykanowany przez pana wicemarszałka Terleckiego. Każdy rozsądny wie, że z tego powodu, że cóż, wstyd jest, jak magister jest bardziej błyskotliwy, mądry i inteligentny od profesora, więc pan marszałek ma kompleks na punkcie pana posła Nitrasa i to przecież wiemy od dawna. To ma być Sejm Rzeczypospolitej, a bawimy się jak w przedszkolu.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, jako wiceprzewodniczący Komisji żądam przedstawienia nam tutaj na posiedzeniu Komisji przesłanek, które są konieczne, żeby zastosować art. 175. Z jakich powodów dwoje posłów zostało wykluczonych z posiedzenia? Z tego, co widziałem, nie było żadnych powodów. Nie przeszkadzali w prowadzeniu obrad panu marszałkowi Terleckiemu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Jeszcze członkowie Komisji. Pani poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, koledzy, ktokolwiek oglądał – bądź z sali, bądź na tablecie, bądź w telewizji – to posiedzenie, to widział i wie, że jedyną osobą, która powinna być natychmiast wykluczona z tych obrad, był pan wicemarszałek Terlecki. To pan wicemarszałek Terlecki nie potrafił zapanować nad sytuacją. To pan wicemarszałek Terlecki swoimi komentarzami nie po raz pierwszy, tylko tym razem w bardzo nerwowej atmosferze, i komentarz był też rzeczywiście… Chyba przebił wszystkie możliwe do tej pory. To pan marszałek Terlecki sprowokował posłów do zdenerwowania i buntu. To pan marszałek Terlecki nie wiedział, jak ma potem wybrnąć z tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Przecież pan przewodniczący też jest już długo w Sejmie, więc wie, że są jakieś metody opanowania napięcia na sali sejmowej. A jakie to były metody? Jest tak, jak powiedział pan przewodniczący Urbaniak. Pan marszałek w popłochu szukał kozłów ofiarnych. Przecież nie wiedział, kogo ma ukarać. Pytał bez przerwy pomagającego mu szefa kancelarii, jak się ten poseł czy ta posłanka nazywa. To jest kompromitacja prowadzącego obrady.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pytam się, dlaczego pan marszałek Terlecki nie wykluczył z obrad uniemożliwiających ich prowadzenie – tych przybocznych posłów pana prezesa Kaczyńskiego, którzy wyszli ze swoich ław, machali rękami, odpychali naszych kolegów. Tego nie słyszałam, nie byłam, ale przecież…Oni pomagali prowadzić obrady? Przecież pan marszałek Terlecki doprowadził do sytuacji, w której właściwie wszyscy posłowie wstali, cała sala. A za co odpowiada marszałek? Za prawidłowe przeprowadzenie posiedzenia, za ład i porządek, za możliwość uczestniczenia posłów w tym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Miarą tego nieudacznictwa – właściwie nawet nie wiem, jak to nazwać, bo to za łagodne słowo, ale już niech będzie, skoro tak łagodnie mi się wyrwało – było to, jak się to skończyło. Straż Marszałkowska pilnująca prezesa rządzącej partii? Straż Marszałkowska pilnująca mównicy? Pies na sali? Panie przewodniczący, przecież to jest… Nie wiem. Nie sądziłam. Już nie wiem, po co jestem tę dziewiątą kadencję. Żebym coś takiego mogła zobaczyć? To jest po prostu przerażające.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Możemy prosić o przesłanki, ale wnoszę, żebyśmy ten wniosek pana marszałka Terleckiego oddalili, ponieważ naprawdę nie posłowie tu są stroną winną tej sytuacji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Może w takim razie sobie udzielę głosu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Chciałbym państwu przypomnieć treść art. 10 ust. 1 pkt 13 regulaminu Sejmu. Marszałek Sejmu „sprawuje pieczę nad spokojem i porządkiem na całym obszarze należącym do Sejmu oraz wydaje stosowne zarządzenia porządkowe, w tym o użyciu w razie konieczności Straży Marszałkowskiej”. Są to więc kompetencje nawet w takim zakresie, który wykracza poza salę obrad.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Mamy dwie sytuacje. Jedna to jest poseł, który zabiera głos zgodnie z porządkiem obrad. Druga to są posłowie, którzy zabierają czy próbują zabrać głos poza porządkiem obrad. To są właśnie kompetencje porządkowe marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Jeżeli chodzi o kompetencje, o których tutaj była mowa, wynikające z art. 175, to pan marszałek spełnił wymogi przewidziane w tym artykule. Przypomnę państwu. Wydrukowałem sobie procedurę, którą zastosował pan marszałek. Mogli państwo też zapewne to zrobić. To, co było na sali, wszyscy widzieli, więc trudno to komentować, że to naruszało powagę i porządek obrad. Pan marszałek najpierw zwrócił uwagę posłowi Nitrasowi: „Panie pośle Sławomir Nitras, na podstawie artykułu”…</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełSławomirNitras">Przepraszam, panie przewodniczący, ale nie rozpatrujemy mojej sprawy. Jeszcze nie miałem możliwości wypowiedzenia się. Niech pan mówi o sprawie, która jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale przepraszam, kontynuuję to, co jest zapisane w tym… Jeszcze nie przechodzę do pana sprawy. Mówię tylko, jaka jest kolejność, więc pierwsze było…</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełSławomirNitras">…wydaje mi się, że, mówiąc moje nazwisko, przechodzi pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">„Panie pośle Sławomir Nitras, na podstawie art. 175 ust. 3 regulaminu Sejmu przywołuję pana do porządku”. Następnie do pani poseł Jachiry: „Pani poseł Jachira, na podstawie art. 175 ust. 3 regulaminu Sejmu przywołuję panią do porządku”. Następnie po raz kolejny do pani poseł Jachiry: „Na podstawie art. 175 ust. 4 regulaminu Sejmu przywołuję panią do porządku i stwierdzam, że uniemożliwia pani prowadzenie obrad”. Następnie po raz kolejny: „Pani poseł, pani nadal uniemożliwia prowadzenie obrad. Na podstawie art. 175 ust. 5 podejmuję decyzję o wykluczeniu pani z posiedzenia Sejmu w dniu dzisiejszym”. Następnie jest powrót do pana posła Nitrasa: „Panie pośle, na podstawie art. 175 przywołuję pana do porządku”. „Panie pośle Nitras, na podstawie art. 175 ust. 4 przywołuję pana do porządku i stwierdzam, że uniemożliwia pan prowadzenie obrad”.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełSławomirNitras">Pan nie rozpoczął jeszcze mojego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">„Panie pośle Nitras, nadal uniemożliwia pan prowadzenie obrad”. Tu są przerwy, potem inni krzyczą. „Na podstawie art. 175 podejmuję decyzję o wykluczeniu pana z posiedzenia Sejmu w dniu dzisiejszym”. „Zgodnie z regulaminem proszę opuścić posiedzenie” – do jednego i do drugiego z posłów, więc zgodnie…</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełRobertKropiwnicki">Panie przewodniczący, ale może warto, żeby Komisja to obejrzała i państwo członkowie, bo to na pewno…</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale to jest zapis posiedzenia Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełRobertKropiwnicki">Jasne. Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PosełSławomirNitras">To, co pan robi, to jest manipulacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełRobertKropiwnicki">Panie przewodniczący, bo pan odczytuje stenogram. Oczywiście, jak się odczytuje tekst…</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale chwileczkę, proszę państwa. Jesteśmy na posiedzeniu Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Proszę się zgłaszać do głosu. Będę udzielał głosu. Pierwszy się zgłaszał pan… Pani poseł w sprawie…</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Kamila Gasiuk-Pihowicz w sprawie Klaudii Jachiry.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Tak, pani poseł Gasiuk-Pihowicz. Proszę bardzo. Następnie pan poseł i panowie też. Tak jest, będę udzielał głosu. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełSławomirNitras">Pan nie widzi moich zgłoszeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Panie przewodniczący, dziękuję za udzielenie głosu. Chciałabym powiedzieć naprawdę bardzo jasno, że bezpodstawnie wykluczając z obrad parlamentarzystów – i panią posłankę Klaudię Jachirę, i pana posła Sławomira Nitrasa – marszałek Terlecki po prostu knebluje debatę w polskim Sejmie. To trzeba nazwać po imieniu. Nie możecie potem w żaden sposób się absolutnie dziwić, że to, czego nie pozwalacie nam powiedzieć na mównicy sejmowej, idziemy wykrzyczeć w kilkutysięcznym tłumie, właściwie z setkami tysięcy Polaków, na ulicy. Jeśli partia rządząca boi się dyskusji o dramatycznych skutkach decyzji, którą podjęła, o dramatycznych skutkach…</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pani poseł, ale przepraszam. Proszę przejść do regulaminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Tak, ale mówię właśnie…</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">A nie mówić to, co jest sprzeczne z regulaminem, ponieważ pani dobrze wie, że regulamin określa sposób występowania na sali obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Dobrze, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Państwo ten regulamin złamali.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę tego regulaminu nie łamać. Proszę skupić się na…</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Ale pan teraz cenzuruje moją wypowiedź. Bardzo proszę tego nie robić, bo to się naprawdę dla was zawsze źle kończy. Sejm jest tym miejscem, gdzie każdy poseł Rzeczypospolitej powinien mieć możliwość swobody wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ma pani rację, ale jednak jest regulamin.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Właśnie tu, w Sejmie, w polskim parlamencie można mówić, a państwo nas kneblują i na sali plenarnej, i na salach komisyjnych. Bardzo proszę tego nie robić, bo macie pełnię władzy, ale z tą pełnią władzy łączy się pewna odpowiedzialność i jeżeli tego nie rozumiecie, to ponosicie po prostu tego konsekwencje. Jeżeli tu nie będzie miejsca do debaty, jeżeli tu nie przyjmiecie na klatę wszystkich twardych argumentów i konsekwencji waszych decyzji, które omawiamy, to będą protesty, bo tak to wygląda. To jest miejsce, gdzie powinniście właśnie pozwolić posłom mówić. Niestety, boicie się tej dyskusji o konsekwencjach bestialskiego prawa, które wprowadziliście i stąd ta sytuacja, a zapowiadaliście wprowadzenie tego prawa od lat, mówiliście o tym w wywiadach. No to po co uparcie dążyliście do wprowadzenia tych bestialskich przepisów, skoro boicie się o nich mówić i dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pani poseł, ale ad rem. Proszę skupić się na przedmiocie dzisiejszych obrad Komisji, a nie Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Ale to pan wtrąca pewne wątki, na które odpowiadam. Proszę mi się pozwolić wypowiedzieć. Będzie początek i koniec wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Tym, na co chciałabym zwrócić uwagę, jest to, że pozostajecie naprawdę głusi na wszelkie argumenty. Pozostajecie ślepi na wszelkie ograniczenia konstytucyjne. Pozostajecie głusi na te wielotysięczne protesty obywateli. Nie możecie się więc naprawdę dziwić, że posłowie muszą w sposób twardy, w sposób zdecydowany upominać się o poszanowanie kobiet. Takie wykluczanie kolejnych posłów Koalicji Obywatelskiej za upominanie się o prawa kobiet to jest po prostu draństwo, panie przewodniczący. Najpierw widzieliśmy, jak ograniczaliście niezależność Trybunału Konstytucyjnego, a teraz właśnie w taki sposób, ograniczając przestrzeń do dyskusji, niszczycie parlamentaryzm i pan też przykłada do tego rękę.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Wspomniał pan o tym, że pan marszałek sprawuje pieczę nad prawidłowym przebiegiem obrad Sejmu. Teraz proszę przypomnieć wcześniejszą wypowiedź pana marszałka. Jak to wyglądało? Pan przeczytał ten stenogram w bardzo wybiórczy sposób. Nie przypomniał pan skandalicznych słów marszałka, które padły jako pierwsze. Porównywanie opozycji do SS, do Hitlerjugend przez wicemarszałka Sejmu to była skandaliczna, absolutnie skandaliczna prowokacja, która spotkała się z reakcją, ze stanowczym protestem. To właśnie pan marszałek za tak skandaliczne porównanie powinien zostać wykluczony z obrad, a nie posłowie, którzy bronią godności kobiet w sytuacji, w której wprowadzacie bestialskie prawo. Ostry protest w Sejmie naprawdę nie powinien was w żaden sposób dziwić, bo sami do niego doprowadziliście. Właśnie w taki sposób kończy się zinstytucjonalizowana pogarda wobec kobiet, pogarda wobec praw człowieka, upolitycznianie wszystkich instytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pani poseł, do rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">I teraz proszę. To argumenty regulaminowe. Przeczytał pan fragment stenogramu, z którego wynika, że miała być wykluczona posłanka w zielonej sukience, tymczasem nie mamy posłanki w zielonej sukience.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Jak pan wie, przepisy o odpowiedzialności, a te, które tutaj mamy, są przepisami właśnie o odpowiedzialności wyciąganej w stosunku do posłów, powinny bardzo precyzyjnie przypisywać winę. Nie może być odpowiedzialności zbiorowej za harmider na sali. Odpowiedzialność za hałas i brak umiejętności prowadzenia obrad w sposób spokojny, rzeczowy, zgodny z regulaminem przez marszałka Terleckiego przypisuje się jednej osobie w sposób wybiórczy. Miał pan na tej sali kilkudziesięciu posłów, także kolegów z pana partii, którzy krzyczeli, którzy byli zdenerwowani, którzy okazywali emocje, które są właściwe, kiedy wprowadza się decyzję tak bestialską i tak trudną do zaakceptowania przez polskie społeczeństwo i polskie kobiety. Nagle pan marszałek z tego tłumu wybiera sobie dwie przypadkowe osoby – panią posłankę Jachirę i pana posła Nitrasa – i mówi: „To wy będziecie za to odpowiadali”. W przypadku pana posła Nitrasa rzeczywiście nieprzypadkowo, bo nieraz już był szykanowany przez pana marszałka.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Chciałabym więc powiedzieć bardzo jasno, że w przypadku odpowiedzialności, która jest odpowiedzialnością quasi-karną, a z taką mamy tutaj do czynienia, nie może być wątpliwości co do pewności przypisania winy danej osobie. Posłanka nie jest posłanką w zielonej sukience. Na sali było kilkudziesięciu posłów, którzy okazywali równie mocne emocje. Nie może być absolutnie żadnej, ale to żadnej odpowiedzialności zbiorowej.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Mam także wątpliwości co do tego, czy pan marszałek w ogóle mógł zastosować taką karę. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że on ogłosił przerwę i zakończenie tej przerwy – mam wrażenie, że ze względu na niewłaściwe prowadzenie obrad przez pana marszałka – nie dotarło do wszystkich posłów, co oznacza, że w dalszym ciągu te kary nakładał w momencie, kiedy jeszcze trwała przerwa. To oznacza, że ci posłowie nie mogli zakłócić obrad Sejmu z uwagi na to, że one się najzwyczajniej w świecie nie toczyły. Niestety brak prawidłowości prowadzenia obrad, brak dopilnowania tego, aby do wszystkich posłów dotarła informacja o tym, że przerwa się zakończyła, powoduje, że właśnie z przyczyn czysto formalnoprawnych nie można tej winy posłom przypisać.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Z uwagi na to, że indywidualnie nie ponosili odpowiedzialności za to, co się działo na sali, to nie ich czyny powinny być ukarane, ale także ze względu na to, że trwała przerwa i nie można w czasie przerwy zakłócać obrad, więc uwagi, które artykułował pan marszałek, po prostu nie odzwierciedlały rzeczywistości. Z tych przyczyn, zarówno formalnoprawnych, jak i natury absolutnie moralnej, nie powinno dojść do przypisania winy.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję, pani poseł. Powtarza pani te same argumenty. Szkoda, że pani nie słuchała tego, co mówiłem, bo przecież wyraźnie powiedziałem… Czy pani nie słuchała tego, co mówiłem?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Absolutnie, że tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Co było w stenogramie? W momencie wypowiadania słów przewidzianych w regulaminie tam nie było ani słowa o żadnym pośle czy pani posłance w zielonej sukience, tylko było przytoczone nazwisko posła. Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">„Ale która w zielonej sukience”… Przecież sam pan przytaczał.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. To nie było w przypadku procedury wymaganej regulaminem. Powtarzam. Może wcześniej pan poseł tak mówił.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Ale widać było, że wybór posła następuje w sposób przypadkowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pan poseł Grabarczyk. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, mogę w trybie formalnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Bardzo usilnie szukam tego stenogramu i nie mogę znaleźć, natomiast mamy nagranie. Rzeczywiście prosiłem o to, żeby przedstawić przesłanki zastosowania art. 175 ust. 5, czyli jak to ktoś przeszkadzał w prowadzeniu obrad Sejmu. W związku z tym albo też dostaniemy stenogram, albo może najprościej będzie zarządzić pięć minut przerwy i informatycy nam po prostu puszczą ten fragment posiedzenia. Wtedy usłyszymy i o zielonej sukience, i o Hitlerjugend.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Nie widzę potrzeby, żebyśmy teraz przytaczali cały, bo to jest…</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">A ja widzę potrzebę.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">To trwało, proszę państwa, długo. Nie będziemy cały ten fragment…</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Bo pan przewodniczący przeczytał stenogram, który drastycznie się różni od tego, co pamiętam.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Panie przewodniczący, jest kolejność. Proszę bardzo. Pan poseł Grabarczyk zapisał się do głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Uważam, że argumenty podnoszone przez pana posła Jarosława Urbaniaka mają istotne znaczenie i zaraz to wywiodę.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Po pierwsze, to Sejm. Parlament w każdym demokratycznym państwie to miejsce, w którym prowadzi się spór polityczny. Czasami ten spór jest ostry, czasami jest nawet bardzo ostry.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Argumenty przytoczone prosto z konstytucji przez pana przewodniczącego Urbaniaka w zasadzie są wystarczające, bo one określają mandat poselski. Jesteśmy przedstawicielami narodu. Mamy wolny mandat. Reprezentujemy wyborców. Gdyby jednak tego było mało, to przytoczę jeszcze dwa artykuły ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Podstawowym prawem i obowiązkiem posła jest czynne uczestnictwo w pracach Sejmu. To art. 3. Art. 4: „Posłom i senatorom zapewnia się warunki niezbędne do skutecznej realizacji ich obowiązków”. Co to znaczy? To znaczy, że każdy poseł ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek czynnie uczestniczyć w posiedzeniu i to się dzisiaj działo.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Została zarządzona przerwa. Pan przewodniczący nie widzi potrzeby, żeby odtworzyć z materiałów… Robiłem transmisję na żywo. Tu jest fragment. Podczas przerwy pan marszałek Terlecki rozmawiał z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Wszedł za pulpit marszałka i zaczął rozdawać upomnienia. To jest wszystko nagrane. Dlatego wniosek pana przewodniczącego Urbaniaka jest jak najbardziej zasadny. Nie możemy oceniać winy przypadkowo wskazanych osób. Nic się nie zmieniło na tej sali. Tutaj, teraz rozdawane są upomnienia. Pierwsze upomnienie dotyczyło pani posłanki Scheuring-Wielgus. Panie przewodniczący, stałem za krzesłem prezydenta. O, teraz była wymieniona. Ona siedziała tuż obok mnie. Co to znaczy? To znaczy, że pan marszałek przypadkowo rozdał upomnienia. To znaczy, że wbrew temu, co wynikało z przytoczonych przepisów…</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale proszę kontynuować, jeżeli chodzi o sprawy formalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Właśnie o tym mówię.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale przecież, panie pośle…</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Nie tylko formalne, ale także merytoryczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę państwa, tych kar było więcej w stosunku do wielu posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Także merytoryczne, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale przepraszam. Przerwę tylko na chwilę, żeby uzmysłowić państwu, że nie przytaczam… Państwo też nie powinni przytaczać fragmentów innych wystąpień pana marszałka, który zwracał uwagę innym posłom. Przecież mógł nawet 10 czy 20 posłom. My zajmujemy się dwójką posłów, którzy zostali ukarani przez pana marszałka. Wykorzystany został regulamin i tym się zajmujemy, a nie innymi posłami, którym pan marszałek zwracał uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Panie przewodniczący, ale mówimy o istotnej funkcji czasu. Została zarządzona przerwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pan marszałek w czasie przerwy nikogo nie ukarał.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Podczas tej przerwy, co wynika z tego nagrania, które przed chwilą przytoczyłem in extenso, tzn. w ciągu dosłownie… Nie chcę już mówić, czy otrzymał polecenie, czy instrukcję. Wrócił na miejsce marszałka i zaczął rozdawać upomnienia. Przecież od momentu podjęcia posiedzenia na nowo, wznowienia obrad nie było sytuacji, w której którakolwiek z osób ukaranych wykluczeniem…</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#PosełCezaryGrabarczyk">A to jest atomowa kara. To jest kara, która pozbawia tych wszystkich przymiotów, które wynikają z konstytucji i z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, każdego z nas. Tego nawet wyborcy nie mogą zrobić, bo wyborcy nie mogą odebrać mandatu, którym nas obdarzyli podczas wyborów. Tak skonstruowany jest status posła w Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Pan marszałek, nie czekając na to, co się zdarzy, po wznowieniu zaczyna upominać. Przecież nie było sytuacji, w której te osoby – i pani posłanka Jachira, i pan poseł Nitras – w danym momencie się zachowywały w sposób odbiegający od tego, co było na sali.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Naprawdę pan przewodniczący i Komisja, nie uwzględniając odwołań, zrobią wielką krzywdę nie tylko pani posłance i panu posłowi, ale demokracji. Nasza demokracja jest jeszcze młoda. Pan przewodniczący i Komisja zrobią wielką krzywdę wyborcom pani posłanki i pana posła. To są naprawdę ważne argumenty, które proszę, aby pan przewodniczący i Wysoka Komisja wzięli pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Jeszcze raz. Podzielam pogląd, że powinniśmy dokładnie prześledzić nagranie, bo to jest nagranie z konkretnego miejsca. Zza fotela prezydenta na sali posiedzeń widać jak na dłoni, jak rozwijała się akcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Chciałbym tylko przypomnieć państwu… Mam tu przed sobą komentarz do regulaminu Sejmu. Może nie wszyscy państwo chcieli się z komentarzem również zapoznać, ale przytoczę kilka sformułowań użytych przez znawców prawa i specjalistów od regulaminu Sejmu, które są tutaj zawarte. Mówimy o powadze i porządku na sali obrad. „Stan powagi na sali posiedzeń oznacza koncentrowanie się posłów wyłącznie na kolejnych sprawach porządku obrad, zabieranie głosu wyłącznie w odniesieniu do tych spraw, przemawianie starannym językiem i spokojne śledzenie wystąpień przez słuchających posłów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">No Hitler się w tym nie mieści.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">„Stan porządku na sali posiedzeń”… Proszę państwa, proszę o zachowanie spokoju. „Stan porządku na sali posiedzeń oznacza utrzymanie stosownej ciszy podczas obrad, zabieranie głosu jedynie w sytuacjach dopuszczonych przez regulamin Sejmu”…</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Była przerwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">„Korzystanie zasadniczo z mównicy, pozostawanie na wyznaczonych miejscach siedzących, nietworzenie grup naradzających się lub demonstrujących. Powaga i porządek obrad na sali posiedzeń doznają naruszenia nie tylko wówczas, gdy występują zjawiska wskazane powyżej, odbieganie w wystąpieniach poselskich od przedmiotu obrad, ale również” – w ust. 3, 4 i 5 przepisu art. 175 – „uniemożliwienie przez posłów prowadzenia obrad. Są to szczególnie negatywne, klasyfikowane postaci naruszenia. Porządek i powaga na sali posiedzeń, w szczególności podczas toku obrad, jest wymogiem wynikającym z ustrojowej pozycji Sejmu jako przedstawicielskiego organu władzy ustawodawczej. Porządek obrad na sali posiedzeń, również w szczególności podczas obrad, powinien wynikać zarówno ze względów praktycznych”… „Uporządkowane zachowanie się posłów, organów Sejmu, prowadzącego obrady oznacza sprawne realizowanie zadań izby oraz składa się na efektywność jej prac”. Nie będę dalej czytał.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Zachowanie posłów, którzy wyszli ze swoich ław i podchodzą do jednego z posłów, czy to jest poseł szeregowy, czy to jest wicepremier… Do nikogo nie wolno podchodzić z jakimikolwiek urządzeniami czy czymkolwiek, co się wnosi na salę obrad. To już było naruszenie regulaminu Sejmu. Nie wolno na salę obrad wchodzić z czymkolwiek, jeżeli zgody na to nie wyrazi…</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PosełSławomirNitras">Ale kto z czym wszedł?</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Państwo mieli tablice, które naruszają…</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Kto miał tablice?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Mówię o posłach. Nie mówię o tych ukaranych, tylko generalnie, więc teraz kontynuujemy…</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Pan nie może przypisać im winy.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę państwa…</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, pan mi nie udzielił głosu. Pan mówi ciągle o mnie, a nie udzielił mi pan głosu. Te obrady prowadzi pan dokładnie tak, jak obrady Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Nie wymieniłem…</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PosełSławomirNitras">Jak to nie? Pan mnie cytował 30 razy. Teraz pan mówi, że coś wnosiliśmy na salę, a głosu mi pan nie udzielił.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przytoczyłem wypowiedź. Trzy razy było użyte pana nazwisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PosełSławomirNitras">Ale pan mi głosu nie udzielił. Czy pan to rozumie?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Zaraz panu udzielę.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PosełSławomirNitras">Ale kiedy? Jak mnie pan osądzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Jak skończymy. Czy ktoś jeszcze w sprawie pani poseł Jachiry chciał zabrać głos? W porządku był pan poseł Szczerba. Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PosełMichałSzczerba">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chciałbym na początek odnieść się do tego elementu proceduralnego, o którym mówił pan wiceprzewodniczący Jarosław Urbaniak. Chciałbym, żeby Wysoka Komisja, po pierwsze, miała świadomość tego, że to, co ma w ręku pan przewodniczący, to nie jest stenogram. Jest to stenogram nieautoryzowany, który został wykonany na potrzeby marszałka Sejmu, który nie stanowi w tej chwili materiału, który jest zatwierdzony. Nie jest on stenogramem.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#PosełMichałSzczerba">Chciałbym przywołać w tym miejscu swoje doświadczenie z 16 grudnia 2016 r. Bardzo krótko. Ten stenogram nieautoryzowany w moim przypadku, w przypadku ówczesnych obrad, różnił się później od stenogramu właściwego. W związku z tym była w tej sprawie również… Pracownicy, którzy ten stenogram przygotowywali – jeden i drugi – byli przesłuchiwani przez prokuraturę w postępowaniu. W związku z tym opieranie się na nieautoryzowanym stenogramie jest całkowicie bezcelowe, ponieważ tak naprawdę może on się później różnić od stenogramu właściwego, w oparciu o który Komisja powinna podjąć jednoznaczną, przemyślaną i w szczególności rzetelną decyzję.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#PosełMichałSzczerba">W związku z tym wniosek pana przewodniczącego Urbaniaka o odsłuchanie obrad, aby Wysoka Komisja mogła sobie wyrobić zdanie w tej sprawie, a nie opierać się na stenogramie nieautoryzowanym, jest w pełni uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-125.3" who="#PosełMichałSzczerba">Szanowni państwo, chciałbym natomiast dwa słowa powiedzieć również o tym, co dzisiaj się dzieje i jakie znaczenie mają obrady Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. W mojej sprawie stenogram tego posiedzenia Komisji jest załącznikiem do postępowania karnego przeciwko marszałkowi Sejmu. Postępowania, które trwa już trzy lata. Od trzech lat moi pełnomocnicy starają się o postawienie wniosku immunitetowego w sprawie uchylenia immunitetu posła Marka Kuchcińskiego. W tej sprawie również jest wyrok wojewódzkiego sądu administracyjnego na przewlekłość postępowania, który dotyczy działania marszałka Sejmu. Również protokół tego posiedzenia państwa Komisji prawdopodobnie będzie załącznikiem do wniosku, do skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, więc naprawdę to posiedzenie ma istotne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-125.4" who="#PosełMichałSzczerba">Wykluczenie pani posłanki Klaudii Jachiry jest całkowicie bezprawne i bezzasadne. W związku z tym wnoszę o to, ażeby Komisja negatywnie zaopiniowała wniosek marszałek Sejmu.</u>
<u xml:id="u-125.5" who="#PosełMichałSzczerba">Chciałbym powiedzieć również, że tak naprawdę wykluczenie posła z obrad jest odebraniem możliwości wykonywania mandatu poselskiego i reprezentowania swoich wyborców. Jest to również niedopuszczalna ingerencja w działanie wynikające z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Jest to sankcja dotkliwa, ale jej znaczenie również może mieć pretekst i charakter odstraszający i spowodować tzw. efekt mrożący, w szczególności wobec posłów opozycji, którzy będą się obawiali wyrażać swoje krytyczne stanowiska wobec obecnej sytuacji. To również jest ograniczenie swobody debaty parlamentarnej i pluralizmu politycznego niezbędnego w demokratycznym społeczeństwie, którego fundament stanowi prawo do swobody wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-125.6" who="#PosełMichałSzczerba">Szanowni państwo, odnoszę się teraz do tego konkretnego przypadku. Mamy do czynienia z decyzją całkowicie arbitralną, z decyzją podjętą na zasadzie chybił trafił. Pan przewodniczący odwołał się do komentarza do regulaminu Sejmu. Też się do niego odwołam – do wypowiedzi i do rozdziału, który przygotował pan Wojciech Odrowąż-Sypniewski, który mówi, jaki może być argument dotyczący wykluczenia z obrad. Mianowicie przepis, o którym pan przewodniczący mówił, ma zastosowanie do przypadków uniemożliwiania pracy Sejmu lub jego organów. Pojęcie to obejmuje klasę czynów, ale użycie terminu „uniemożliwianie” zamiast „uniemożliwienie” wskazuje, że chodzi o czyny o charakterze względnie trwałym. „Ich ogólną charakterystykę” – to jest cały czas cytat – „zrekonstruować można poprzez uniwersalizację cech przykładu wskazanego w art. 23 ust. 1. Sankcje przewidziane w tym przepisie w szczególności mogą być nałożone na posła odpowiedzialnego za sytuację, o której mowa w art. 174 ust. 4. Chodzi o przypadek, w którym poseł uniemożliwia prowadzenie obrad, mimo że marszałek Sejmu kolejno zwrócił posłowi uwagę, a następnie dwukrotnie przywołał go do porządku”.</u>
<u xml:id="u-125.7" who="#PosełMichałSzczerba">To jest rzecz tak naprawdę zasadnicza, czy zachowanie pani posłanki Jachiry miało charakter trwały i uniemożliwiający pracę całego organu. W mojej opinii takiego charakteru po prostu nie miało.</u>
<u xml:id="u-125.8" who="#PosełMichałSzczerba">Co jeszcze jest bardzo istotne w tej sprawie, chciałbym również powiedzieć, że ta decyzja jest całkowicie nieregulaminowa. Narusza ona również europejską Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, w szczególności art. 10, który dotyczy swobody wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-125.9" who="#PosełMichałSzczerba">Chciałbym również zapytać pana wicemarszałka Terleckiego, czy zna wyrok Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 17 maja 2016 r. w sprawie Karácsony i inni przeciwko Węgrom. Wielka Izba uznała naruszenie przez przewodniczącego izby poselskiej praw posłów, wynikające właśnie z podobnej sytuacji, mianowicie wniesienia transparentu na teren izby czy też kwestii związanej z wypowiedziami. Państwo Węgry zostało obciążone wielkimi kosztami na rzecz tych posłów, którzy złożyli skargę do ETPC. W związku z tym to jest dodatkowy argument, panie przewodniczący, że jednak te środki na odszkodowanie dla pani posłanki Jachiry będą pochodziły później z budżetu państwa, prawdopodobnie z budżetu Kancelarii Sejmu. Jest to całkowicie niewskazane.</u>
<u xml:id="u-125.10" who="#PosełMichałSzczerba">W związku z powyższym apeluję do pana wicemarszałka Terleckiego o wycofanie się z tej decyzji. Niech ma również pełną świadomość, że w tej chwili także on będzie podlegał odpowiedzialności – w mojej opinii – przed Komisją Etyki Poselskiej, jeżeli to jest oczywiście możliwe w sensie regulaminowym, ponieważ to, co zrobił, ta swoista prowokacja na początku obrad – porównanie pioruna do znaków Hitlerjugend i SS, to jest rzecz niebywała.</u>
<u xml:id="u-125.11" who="#PosełMichałSzczerba">Chciałbym również Wysoką Komisję poinformować, że Związek Powstańców Warszawskich wydał dzisiaj oświadczenie dotyczące tego symbolu. Ten symbol nawiązuje w jakiejś mierze do oznaki grup szturmowych, które działały w powstaniu warszawskim. One były również odpowiedzialne za akcję pod Arsenałem, za zamach na Kutscherę. Myślę, że to dosadne wyrażenie opinii również przez Związek Powstańców Warszawskich potwierdza, że wypowiedź pana wicemarszałka Terleckiego naruszała powagę Sejmu i tak naprawdę również obraziła tych, którzy się czują spadkobiercami tamtych tradycji i nic wspólnego nie mieli ani z faszyzmem, ani z nacjonalizmem naszych okupantów. To jest rzecz po prostu niebywała.</u>
<u xml:id="u-125.12" who="#PosełMichałSzczerba">Konkludując, uważam, że dalsze obrady bez odtworzenia przebiegu obrad, jak też upewnienia się, że wystąpiły przesłanki, które umożliwiają wykluczenie posła z obrad… To jest po prostu jedyna rzecz, którą pan w tej chwili powinien zrobić.</u>
<u xml:id="u-125.13" who="#PosełMichałSzczerba">Chciałem również potwierdzić, że na panu ciąży obowiązek związany z rzetelnym prawem do odwołania. Myślę, że jeżeli pan nie uwzględni wniosku pana przewodniczącego Urbaniaka, również pan będzie mógł ponosić pewnego rodzaju odpowiedzialność za nadużycie uprawnień w sytuacji, kiedy będzie pan prowadził proces odwoławczy, który pani Jachira zainicjowała, tak naprawdę bez możliwości wykazania, czy stenogram nieautoryzowany odpowiada prawdzie, którą mogliśmy wszyscy obserwować na miejscu na sali obrad. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. W kolejności jeszcze jest pani poseł Pomaska, pan poseł Nitras i pani…</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PosełMarekRutka">Też się już zgłaszałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PosełKatarzynaKotula">Ale tutaj poseł z Komisji…</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę państwa, ale jeżeli wszyscy będą…</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący…</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PosełKatarzynaKotula">Ale członkowie Komisji czekają na głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę bardzo. Tak, pan poseł Rutka. Przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, ponieważ – wystąpienia wszystkich posłów to pokazują – nie ma powodów merytorycznych wykluczenia nas… Nie ma zresztą podanych żadnych powodów. Największy problem z traktowaniem tych spraw oddzielnie ma pan, bo to pan, kiedy rozpatrywana jest sprawa pani posłanki Jachiry, ciągle powołuje się na stenogramy, powołuje się na moje nazwisko. Wydaje mi się, że rozsądnym byłoby… Zresztą posłowie zabierający głos również robią to w obu sprawach. Sposób prowadzenia obrad przez pana powoduje, że pan w pierwszej kolejności i wszyscy odnoszą się również do mojej sprawy, natomiast nie daje mi pan możliwości zabrania głosu.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#PosełSławomirNitras">Proponowałbym więc panu, żeby, po pierwsze, udzielił mi pan głosu w tej sprawie, połączył te dwie sprawy – później pan może głosować osobno – i pozwolił posłom zabierać głos, bo ci sami posłowie, którzy teraz występują w sprawie pani posłanki Jachiry, za chwilę będą chcieli występować ponownie w mojej sprawie. Po prostu przeprowadźmy dyskusję nad dwoma wnioskami, bo nasze odwołanie jest tożsame ze względu na to, że mieliśmy na to kilka minut, żeby je napisać. Sprawy są tożsame, dlatego że przypadkowo staliśmy się ofiarami pana Terleckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dobrze. Proszę bardzo, udzielam panu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PosełSławomirNitras">A pozwoli pan, że skończę? I to pan…</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale udzielam panu głosu, jeżeli chodzi o pana odwołanie. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PosełSławomirNitras">Przepraszam?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Udzielam panu głosu w związku z pana odwołaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PosełSławomirNitras">Dziękuję panu uprzejmie. Szkoda tylko, że nie próbował pan zrozumieć mojej argumentacji na początku, tylko w drugiej godzinie obrad dopiero pan wziął pod uwagę to, co chciałbym panu zaproponować. To też wiele mówi o sposobie prowadzenia obrad.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, jestem tu w ogóle przypadkowo. Powiem panu, że jestem tu tylko i wyłącznie dlatego, co pokazały te obrady, że jestem chyba jednym z niewielu posłów, których nazwisko pan Terlecki po prostu pamięta. Pan marszałek Terlecki absolutnie na oślep kierował oskarżenia pod adresem posłanek i posłów. Nie znał nazwisk posłów. Przykład z panią wicepremier Jarugą-Nowacką jest najlepszym dowodem na to, w jak żenujący sposób to wszystko się odbywało.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#PosełSławomirNitras">Wie pan, mam swoje doświadczenia. Co prawda, jeszcze nigdy z obrad wykluczony nie byłem. Nawet takiego wniosku nie było. Jednak kiedyś zostałem przez pana Terleckiego ukarany w trakcie posiedzenia Sejmu i dowiedziałem się o tym, lądując w Warszawie. Będąc w oficjalnej delegacji Sejmu polskiego na wybory w Stanach Zjednoczonych, dowiedziałem się, że w tym dniu było posiedzenie Sejmu. Dowiedziałem się, że zostałem ukarany za swoje zachowanie w trakcie posiedzenia Sejmu, podczas kiedy byłem w Stanach Zjednoczonych albo właściwie byłem w samolocie. Co po tej sytuacji może mnie zdziwić? Dwa miesiące mi to wtedy zajęło. To było cztery lata temu, przy okazji ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Po czterech latach będę z wielką uwagą w Sejmie oczekiwał kolejnych wyborów, jeśli Terlecki będzie miał coś do powiedzenia. Naprawdę jednak, lądując, w samolocie dowiedziałem się, że godzinę czy dwie godziny wcześniej zostałem ukarany. Dwa miesiące mi to zajęło. Ze smutkiem musiałem wysłuchiwać tłumaczeń pań pracujących w Sejmie, które mówiły, że nie mogą przedstawić mi uzasadnienia kary, bo nie znają okoliczności i powodów, dla których prezydium podjęło decyzję. Dwa miesiące dorabiali papiery do błędnie podjętej decyzji i dali radę, więc nic mnie po tej sprawie nie może dziwić.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#PosełSławomirNitras">Ale jeżeli pan, bo pan tutaj dokonuje niestety manipulacji… Pan mówi, że pan czyta stenogram. Pan nie czytał żadnego stenogramu, bo gdyby pan czytał stenogram dotyczący ukarania mnie, to by pan przeczytał wcześniej takie zdanie, które wypowiada pan Terlecki: „Czy tam jest Nitras?” i potem dopiero padają określenia, czyli najpierw musiał przekonać się, czy w ogóle jestem na sali. Absolutnie, gdyby pan mi udzielił głosu na początku, w ramach obrony własnej prosiłbym o to, żeby członkowie Komisji obejrzeli nagranie, dlatego że na tym nagraniu widać, że po prostu grzecznie stałem. W ogóle nie stoję w tym tłumie. Stoję blisko swojego miejsca przy fotelu przewodniczącego klubu parlamentarnego Platformy, koło pani poseł Pomaskiej i wymieniamy uwagi. Powiem panu zupełnie szczerze, że w ogóle nawet nie słyszałem w tym tumulcie, że jestem wywoływany do czegokolwiek i że mam cokolwiek robić. Niczego nie robiłem. Po prostu grzecznie, normalnie stałem. Padłem ofiarą tylko i wyłącznie tego, że pan Terlecki po prostu zna moje nazwisko. Gdybym był posłem bardziej anonimowym, on by mnie nie znał, to po prostu szukałby innej ofiary.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#PosełSławomirNitras">Dlatego formalnie wnoszę o to, by państwo obejrzeli… Wszyscy, którzy chcą się w tej sprawie wypowiadać i wszyscy, którzy chcą podnosić rękę za ukaraniem mnie czy pani posłanki Jachiry. Żądam od was, żebyście się zapoznali z przebiegiem rzeczywistym, a nie przedstawionym przez pana przewodniczącego, bo to przedstawienie przez pana przewodniczącego było tendencyjne i nieprawdziwe w porównaniu z przebiegiem tych zdarzeń.</u>
<u xml:id="u-139.5" who="#PosełSławomirNitras">Oczywiście, że powinniście rozpocząć od tego, co pan marszałek Terlecki zrobił na początku. Te słowa o esesmanach i Hitlerjugend. Jak to można inaczej odbierać niż prowokację? Przecież pod tą błyskawicą, pod tym gromem – nie wiem, jak to nazwać – pod tym symbolem Polki i Polacy, bo też mężczyźni, od kilku dni protestują na ulicach. Czym to było, jak nie plunięciem w twarz tym wszystkim ludziom? Mają prawo się nie podobać niektóre metody tych ludzi. Również zwróciłem uwagę, że te metody – moim zdaniem – wykorzystacie i dokładnie tak jest, ale szczerze mówiąc, wiedząc, że wykorzystacie metody i ten język, nie myślałem, że posuniecie się po prostu do oskarżania tych ludzi o to, że się wpisują w jakieś faszystowskie czy inne nurty. Przecież to jest hańba. Po takich słowach tak naprawdę Sejm powinien przerwać obrady i zająć się słowami posła, który wypowiedział te słowa. Czy się zajął? Nie. Czy państwo rozpatrują tę sprawę? Nie, nie rozpatrujecie, bo wy robicie to w sposób całkowicie świadomy.</u>
<u xml:id="u-139.6" who="#PosełSławomirNitras">Chciałem państwa uprzedzić i to nie jest groźba, tylko stwierdzenie faktu. Od dwóch lat w sądzie powszechnym toczy się moja sprawa cywilna przeciwko Kancelarii Sejmu, przeciwko ówczesnemu marszałkowi Sejmu panu Kuchcińskiemu, ale i instytucji marszałka Sejmu. Złożyłem pozew cywilny w związku z nierównym traktowaniem mnie w Sejmie. Jestem po prostu dyskryminowany w Sejmie. Jest specjalna ustawa, która mówi o równym traktowaniu. Prosiłbym, żeby wszyscy, którzy będą głosować, się skupili. Chcę państwa poinformować, że ta sprawa nie wyszła jak na razie poza kwestie formalne, dlatego że po pół roku od rozpoczęcia tej rozprawy Sejm złożył wniosek o oddalenie tej sprawy ze względu na autonomię Sejmu, stwierdzając, że sąd powszechny nie ma prawa rozpatrywać tej sprawy. Sąd pierwszej instancji oddalił tę skargę marszałka Sejmu. Stwierdził, że ma prawo rozpatrywać tę sprawę i przyjął ją do rozpatrzenia. Natychmiast pan marszałek złożył odwołanie od tej decyzji. Zaskarżył tę decyzję do Sądu Okręgowego w Warszawie. Dostałem to postanowienie wczoraj. To było na posiedzeniu niejawnym ze względu na COVID. W zeszłym tygodniu sąd okręgowy oddalił zażalenie pana marszałka, a wczoraj to otrzymałem, stwierdzając, że ta sprawa będzie rozpatrywana. Oczywiście będę domagał się zadośćuczynienia za wszystkie kary na mnie nałożone. To już jest prawie 100 tys. zł w sumie, ale nie chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze.</u>
<u xml:id="u-139.7" who="#PosełSławomirNitras">Dzisiaj o godzinie 12 miałem w imieniu Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej mówić w drugim czytaniu. Czytaliśmy ustawę o zmianie PIT. Miałem mówić o Polakach, którzy uzyskują dochody z zagranicy. Uniemożliwiono mi zabranie głosu w imieniu klubu. Delegowało mnie 134 parlamentarzystów. Swoją bezprawną decyzją, na oślep rzucanymi oskarżeniami pan Terlecki uniemożliwił mi wypowiedzenie się w imieniu ponad 130 posłów w sprawie milionów Polaków, którzy uzyskują dochody za granicą. Czym to jest, jak nie ograniczeniem mojej możliwości zabierania głosu?</u>
<u xml:id="u-139.8" who="#PosełSławomirNitras">Ostrzegam państwa. Jeżeli państwo nie obejrzą tego materiału, nie zapoznają się z tym, oczywiście rozszerzę powództwo, jeżeli zostanę ukarany. Ten mój pozew zostanie rozszerzony również o to dyskryminujące zachowanie marszałka Terleckiego. Całe Prezydium Sejmu będzie przesłuchiwane, wszyscy marszałkowie. Taki wniosek złożyłem w tej sprawie. Dzisiaj, już po odrzuceniu przez sąd okręgowy zażalenia marszałka, nic nie stoi na przeszkodzie. Mówię to uczciwie. Dzisiaj, jeżeli państwo nie zapoznają się z tym materiałem dowodowym… Panie przewodniczący, jeżeli pan posłom, którzy tego żądają, nie dostarczy tych dowodów, będę państwa również wzywał na świadków w tej sprawie. Będę państwa sądził, bo wy jesteście tak samo równymi posłami jak ja.</u>
<u xml:id="u-139.9" who="#PosełSławomirNitras">Dzisiaj tam, na tej sali niczego złego nie zrobiłem. Wykluczono mnie tylko dlatego, że pan Terlecki zna moje nazwisko. To są metody po prostu nie do zaakceptowania. Oczekuję od Komisji… Szczerze mówiąc, nie znam trybu. Czy wy tylko opiniujecie, czy przesądzacie o tej karze? Proszę wszystkich członków Komisji o wydanie opinii negatywnej w stosunku do działania pana Terleckiego, bo nie zrobiliśmy nic złego. A szczerze mówiąc, pan Terlecki jest ostatnią osobą, która ma jakiekolwiek prawa do tego, żeby w Sejmie kogokolwiek karać, dlatego że nikt tak jak on nie okazuje pogardy wyborcom, jak również kolegom i koleżankom parlamentarzystom. Nikt nie okazuje nam w Sejmie takiej pogardy.</u>
<u xml:id="u-139.10" who="#PosełSławomirNitras">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący, za możliwość zabrania głosu. Żałuję, że tak późno.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Proszę też nie formułować takich zarzutów, że manipuluję. Przytoczyłem tylko te fragmenty, które dotyczą spraw formalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, czy pan pozwoli…</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Wymagana jest pewna procedura, którą marszałek wykonał i dlatego przytoczyłem te fragmenty.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Poproszę teraz pana Marka Rutkę. Państwo są zapisani, ale najpierw członkowie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, ale muszę skomentować pana zdanie. Przepraszam, bo pan sobie…</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale bardzo przepraszam…</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#PosełSławomirNitras">Czy pan pozwoli, że zabiorę głos ad vocem?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Nie. W tej chwili pan poseł Rutka. Najpierw członkowie Komisji. Potem pan Kropiwnicki jest zapisany.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PosełSławomirNitras">Mam tylko gorącą prośbę. Panie przewodniczący, mam do pana gorącą prośbę. Pan był łaskaw skomentować moje zachowanie zanim udzielił mi pan głosu. Mam prawo do swobodnej wypowiedzi. Mam prośbę, żeby pan…</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Miał pan wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PosełSławomirNitras">Ale mam prośbę, żeby pan nie nadużywał prawa przewodniczącego i nie komentował osób, które przychodzą się tutaj bronić, bo to wykracza poza rolę, którą pan pełni. Chciałbym widzieć w panu przewodniczącego, który stoi na czele Komisji, która w sposób obiektywny nas chroni, a nie element aparatu opresji, który wydał wyrok zanim rozpoczęły się te obrady. Pana komentarz wygłoszony był bezpośrednio po wypowiedzi pani poseł Jachiry, która się broni. Bezpośrednio po moim komentarzu od razu była pana kontra. Pan się postawił po jednej ze stron. Jak to licuje z obowiązkami przewodniczącego Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Nie. Bardzo przepraszam. Powiedziałem tylko, że pan w sposób nieuprawniony powiedział, że manipuluję. Dlatego…</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PosełSławomirNitras">Bo manipuluje pan, skoro pan nie cytuje…</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Nie, ale ja…</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PosełSławomirNitras">Mówi pan, że to jest stenogram, a to wcale nie jest stenogram.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę jednak słuchać tego, co powiedziałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#PosełSławomirNitras">Powiedział pan, że to jest stenogram. To nie był stenogram.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przytoczyłem tylko fragmenty, które dotyczyły procedury. Pan marszałek ma obowiązek taką procedurę zastosować i pan marszałek tę procedurę…</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PosełSławomirNitras">Nie ma obowiązku.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Pan marszałek tę procedurę zastosował.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#PosełSławomirNitras">Nie ma obowiązku. To jest…</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Myślę, że nikt co do tego nie ma wątpliwości i o to mi chodzi.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę bardzo, pan poseł Marek Rutka.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PosełMarekRutka">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, szanowni państwo, chciałbym poruszyć trzy kwestie.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#PosełMarekRutka">Pierwsza, zasadnicza kwestia to – można powiedzieć – swego rodzaju praprzyczyna tej całej sytuacji. To jest zachowanie pana marszałka Terleckiego i przyrównanie tych znaków, które miały posłanki Lewicy, ale także Koalicji Obywatelskiej na swoich maseczkach, czyli symbolu błyskawicy. Przypomnę, że pan marszałek Terlecki i pan poseł Kaczyński często mówią o Powstaniu Warszawskim, szczycą się znajomością historii. To był symbol m.in. powstańczego radia Błyskawica, a nie symbol młodzieży Hitlera, jak przetłumaczylibyśmy Hitlerjugend, czyli przybudówki Oddziałów Szturmowych (SA). Jest to rzecz niedopuszczalna. W polskim parlamencie przyrównanie posła czy posłanki – bez względu na to, czy lubimy ich, czy nie – do nazistowskiego, zbrodniczego państwa jest rzeczą, która zasługuje na skierowanie do Komisji Etyki Poselskiej. Mam nadzieję, że kluby Lewicy i KO taki wniosek do odpowiedniego organu wystosują. To jest jedna kwestia.</u>
<u xml:id="u-161.2" who="#PosełMarekRutka">To zaczęło też rezonować w mediach państwowych, mediach reżimowych. Już na paskach pojawiają się takie oto zwroty jak „Lewicowy faszyzm niszczy Polskę”. Do tego dopuścił pan marszałek Terlecki szczuciem jednych obywateli na drugich i tym, co się dzieje na ulicach. Odpowiedzialność ponosi władza, ponosi partia rządząca.</u>
<u xml:id="u-161.3" who="#PosełMarekRutka">Druga kwestia. Chciałbym tutaj stanąć w obronie Straży Marszałkowskiej, ponieważ art. 1 ust. 1 ustawy o Straży Marszałkowskiej mówi, że „Straż Marszałkowska jest umundurowaną i uzbrojoną formacją wykonującą zadania w zakresie ochrony Sejmu i Senatu”. Nie ma mowy o ochronie posła Kaczyńskiego. To nie jest prywatna firma ochroniarska posła Kaczyńskiego, a tak niestety została dzisiaj użyta. Można powiedzieć, że z marszałkiem Czarzastym przepychałem się także z jednym z funkcjonariuszy. Może też zostanę za to ukarany. Dopiero autorytet i funkcja pana marszałka sprawiły, że strażnik nas np. nie uderzył, aczkolwiek popychał. To jest rzecz niedopuszczalna, ale ci strażnicy, bo też z nimi rozmawiam, zostali postawieni pod ścianą. Oni wykonują rozkazy. Tak powiedzieli. Oczywiście jednak żadna władza nie trwa wiecznie. O tym trzeba pamiętać. Naprawdę tutaj bronię wielu strażników, ponieważ oczywiście oni wykonują rozkazy, natomiast są postawieni w sytuacji bardzo nie do pozazdroszczenia. To, że marszałek Terlecki mówi, że należy siłą usuwać dwie posłanki z sali sejmowej, jest rzeczą niedopuszczalną.</u>
<u xml:id="u-161.4" who="#PosełMarekRutka">Ostatnia kwestia. Kieruję to pytanie do pana przewodniczącego jako praktyka i prawnika. Nie jestem prawnikiem, ale sytuacja, w której nie dopuszcza się kluczowego materiału dowodowego, jakim jest nagranie, nie mieści się w porządku prawnym, przynajmniej takim porządku, jaki znam. Jest nagranie. W związku z tym naprawdę domagam się odtworzenia tego nagrania, a nie czegoś, co jest traktowane jako stenogram, a w istocie nie spełnia warunków stenogramu. My nie możemy mówić o czyichś odczuciach, tylko chcemy posługiwać się faktycznym materiałem o charakterze dowodowym. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Teraz pani poseł Pomaska.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PosełAgnieszkaPomaska">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Po pierwsze, chciałam powiedzieć, że pan marszałek może używać Straży Marszałkowskiej, ale nie może nadużywać tego prawa, a dziś marszałek Terlecki nadużył tego prawa. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#PosełAgnieszkaPomaska">Po drugie, to już padało wielokrotnie, ale to marszałek Terlecki, który nie tylko powinien być obiektywny i w obiektywny sposób prowadzić obrady, który powinien pilnować porządku, ale nie powinien oceniać posłów, poszedł nie o krok za daleko, ale dużo, dużo dalej. Obraził dzisiaj prawie połowę przedstawicieli naszego narodu w parlamencie. Oczywiście, pan poseł o tym wspomniał, trochę mnie uprzedził, ale chciałam też przekazać, że pan przewodniczący klubu musiał wyjść, ale oczywiście złożymy wniosek do Komisji Etyki Poselskiej w związku z zachowaniem pana marszałka Terleckiego. To nie zmienia jednak faktu, że to zachowanie ma też wpływ na tę naszą dzisiejszą dyskusję.</u>
<u xml:id="u-163.2" who="#PosełAgnieszkaPomaska">Chcę zabrać głos i dlatego zabieram głos, ponieważ byłam na tej sali obecna, ale przede wszystkim byłam obecna prawie że w tym samym miejscu, w którym był pan poseł Sławomir Nitras. Tak samo powinnam być ukarana, jeśli miałby zostać ukarany pan poseł Sławomir Nitras. Chciałam tutaj zaświadczyć. Nie mam wątpliwości. Nie muszę oglądać żadnych nagrań, bo tam po prostu byłam. Oczywiście, jeśli jest tak, że ktoś ma wątpliwości, to powinniśmy obejrzeć nagranie. Natomiast chcę zaświadczyć, że tam byłam. Byłam na pewno bliżej niż pan marszałek Terlecki.</u>
<u xml:id="u-163.3" who="#PosełAgnieszkaPomaska">Chciałabym, żebyśmy dzisiaj w trakcie podejmowania decyzji pomyśleli też o skutkach podjęcia tej decyzji. Jeśli bowiem rolą propozycji marszałka Terleckiego czy celem tego usunięcia posłów z sali plenarnej było to, żeby obrady w przyszłości odbywały się w spokojniejszej atmosferze, to wykluczenie pani posłanki Jachiry i pana posła Nitrasa przyniesie dokładnie odwrotny efekt, dlatego że będzie to decyzja po prostu niesprawiedliwa -podkreślam.</u>
<u xml:id="u-163.4" who="#PosełAgnieszkaPomaska">Mówię o pośle Nitrasie, dlatego że po prostu byłam obok, ale też odnoszę to do obojga parlamentarzystów. Natomiast nie mam żadnych wątpliwości, że to po prostu będzie decyzja niewłaściwa, krzywdząca. Ona przyniesie dokładnie odwrotny efekt. Chciałabym, żeby każdy, kto będzie podejmował decyzję podczas głosowania i wyrażał swoją opinię, wziął to pod uwagę, że może się znaleźć kiedyś w tym miejscu, w którym dzisiaj znajdują się posłanka Jachira i poseł Nitras. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. W kolejności był pan poseł Kropiwnicki. Proszę bardzo. Bardzo bym prosił, żebyśmy jednak nie powtarzali argumentów na siłę, tylko żeby zapisać się do dyskusji, aby podnosić nowe argumenty, które nie były jeszcze podniesione. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PosełRobertKropiwnicki">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, otóż przysłuchuję się tej debacie z dużym zainteresowaniem. Chciałbym wnieść kilka nowych rzeczy, oprócz tego, że absolutnie przychylam się do tego, że państwo powinni jednak obejrzeć to nagranie, bo ono faktycznie oddaje całą atmosferę. Nie mówię już o atmosferze emocjonalnej, ale też o faktycznym stanie prawnym, w jakim się wtedy wszyscy znajdowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#PosełRobertKropiwnicki">Otóż warto sobie przypomnieć, że była przerwa, w której dział się ten tumult. Wicemarszałek Terlecki zajął swoje miejsce, powiedział: „Wznawiam obrady” i automatycznie przystąpił do udzielania kar regulaminowych za coś, co było w przerwie. On oczywiście kary już nakładał po wznowieniu, ale za czyny, które były w trakcie przerwy. To jest niedopuszczalne, bo w trakcie przerwy jednak można robić trochę więcej, można się przemieszczać, chodzić, gadać itd. W ten sposób można by ukarać naprawdę bardzo dużo osób. Dobrze wiemy, że pana Terleckiego poniosły nerwy, bo tak naprawdę on powinien wznowić obrady, poprosić posłów o zajęcie miejsc i dopiero wtedy, jeżeli posłowie by nie zajęli miejsc, mógłby przystąpić do egzekwowania kar regulaminowych, a on tego nie zrobił. On usiadł i intencjonalnie zaczął nakładać kary po to, żeby realizować jakieś swoje cele polityczne. Rzeczywiście te kary nakładał od Sasa do Lasa, bo zaczynał od pani posłanki Scheuring-Wielgus. O innych nieszczęsnych rzeczach już nie będę przypominał.</u>
<u xml:id="u-165.2" who="#PosełRobertKropiwnicki">Państwa rola jako Komisji jest trochę wentylem bezpieczeństwa, bo tak to regulamin przewiduje, że wy macie wydać opinię dla Prezydium Sejmu po to, żeby marszałek i wicemarszałkowie mogli ochłonąć po wydaniu tej decyzji. Tu dla państwa jest naprawdę szalenie istotna rola, żebyście stanęli trochę z boku, wyszli poza rolę stricte polityczną i zobaczyli, jak to jest, żebyście jednak byli amici curiae dla Prezydium Sejmu, żebyście wydali prawdziwą opinię, taką przyjacielską, a nie tylko stricte polityczną. Myślę, że to jest bardzo, bardzo istotne.</u>
<u xml:id="u-165.3" who="#PosełRobertKropiwnicki">Przejdę jeszcze do kolejnej, bardzo ważnej rzeczy formalnej, moim zdaniem kluczowej, bo art. 175 mówi o tym, że marszałek Sejmu czuwa, że marszałek może stwierdzić, że marszałek Sejmu po uprzednim zwróceniu uwagi udziela kar regulaminowych. Zwrócę państwu uwagę na to: „marszałek Sejmu”. Nie osoba prowadząca obrady, nie wicemarszałek, tylko marszałek Sejmu, więc kary nakładać może tylko marszałek Sejmu. Nie mieliśmy do tej pory chyba nigdy sytuacji, w której kary porządkowe nakładałby wicemarszałek Sejmu i to jest podstawowa rzecz w tym sensie, że formalnie wicemarszałek Sejmu nie ma uprawnień, bo nie możemy rozszerzać wszystkich kompetencji marszałka na osoby prowadzące.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Tak jak z konwentem.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PosełRobertKropiwnicki">Wicemarszałek prowadzi obrady, bo do tego dostał uprawnienie, ale nie dostał uprawnienia do nakładania kar, bo nie może go dostać. To jest osobiste uprawnienie marszałka Sejmu. Z tego względu uważam, że Komisja powinna to jednak wskazać, bo nie znam wcześniejszego przypadku. Są tu na sali doświadczeni posłowie, którzy być może pamiętają takie przypadki, ale ja nie pamiętam przypadku, żeby to wicemarszałek udzielał jakichkolwiek kar, więc proszę, żeby Komisja to uwzględniła w swoim stanowisku, że wicemarszałek Terlecki nie miał uprawnień do tego, żeby nakładać kary porządkowe na posłów w trakcie prowadzenia obrad.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#PosełRobertKropiwnicki">Teraz, wracając jeszcze do samego art. 175, na który warto, żeby państwo też zwrócili uwagę, bo on jest mądrze napisany, w ust. 3 mówi: „Marszałek Sejmu po uprzednim zwróceniu uwagi ma prawo przywołać posła «do porządku», jeżeli uniemożliwia on prowadzenie obrad”. Można powiedzieć, że wicemarszałek Terlecki to próbował zrobić. A później: „W przypadku niezastosowania się przez posła do polecenia Marszałka Sejmu, o którym mowa w ust. 3, Marszałek Sejmu ma prawo ponownie przywołać posła «do porządku», stwierdzając, że uniemożliwia on prowadzenie obrad”, czyli drugi raz musi go wezwać. Dopiero potem może go wykluczyć.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#PosełRobertKropiwnicki">Stałem przy wicemarszałku Terleckim. Widziałem, co on zrobił. Wziął kartkę i po prostu czytał, nie patrząc nawet na salę. Ani nie widział, gdzie jest pani poseł Jachira, ani gdzie jest poseł Nitras. On po prostu ciurkiem czytał, jak miał na tej kartce dużymi literami napisane: „Według art. 175” trutututu i pomiędzy ust. 3 a ust. 4 nawet nie popatrzył, czy ten poseł zareagował, czy on się uspokoił, czy on zajął miejsce czy nie zajął miejsca. Gdyby tego posła nie było na sali, to też by to tak przeczytał. Realizował zlecenie polityczne, a nie reagował według art. 175, czyli ten artykuł został absolutnie źle zastosowany.</u>
<u xml:id="u-167.3" who="#PosełRobertKropiwnicki">Uważam, że Komisja naprawdę powinna na to zwrócić uwagę, że marszałek powinien jednak przynajmniej zobaczyć, czy ten poseł reaguje, a tutaj on nawet nie miał szans, on nawet nie chciał tego zobaczyć, bo ani nie popatrzył, gdzie jest poseł Nitras, ani nie popatrzył, gdzie jest pani posłanka Jachira. Jak podniósł się wielki wrzask na sali, że poseł Scheuring-Wielgus jest w innym miejscu w ogóle, to on był taki zdziwiony i nie wiedział, o co chodzi: „Aha, to jej tam nie ma. No dobra. To czytam dalej”. To pokazuje, że w takim bałaganie jednak kar nie powinno się nakładać.</u>
<u xml:id="u-167.4" who="#PosełRobertKropiwnicki">Komisja tak dość mało jednak odnosząca się do sporu politycznego czy trochę stojąca z boku, jak Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, powinna te rzeczy wytykać prezydium. Powinniście jednak mieć w sobie tę odwagę, żeby powiedzieć swoim kolegom, że może jednak nie tak, bo to narusza tak naprawdę powagę całości izby i nas wszystkich jako przedstawicieli narodu.</u>
<u xml:id="u-167.5" who="#PosełRobertKropiwnicki">Ostatnim argumentem, na który chciałbym jednak zwrócić uwagę, jest to, że wykluczenie jest najdotkliwszą karą, jaką marszałek może nałożyć na posła, bo w ten sposób można sobie wyobrazić, że wykluczyć można 200 posłów. Wy będziecie nas wykluczać, my będziemy się kłócić, ale jeżeli tak chcecie prowadzić demokrację, to znaczy, że spór będzie się toczył na ulicy. Jeżeli nie będzie się toczyła debata w salach parlamentu, w salach do tego przeznaczonych, to będzie spór na ulicy. Wtedy będzie się rzeczywiście źle działo. Właśnie przez to, że nie ma uczciwej debaty tam, gdzie ona powinna być, jest taka sytuacja, jaka jest, a nie inna. Wy zamiast to łagodzić, to jeszcze dolewacie do tego benzynę. Nie po to was naród wybrał. Nie po to nas wszystkich wybrano, bo nas wybrano po to, żebyśmy uchwalali prawo i żebyśmy łagodzili obyczaje w Polsce, a nie je podkręcali. Apeluję więc, żebyście nie żywili się konfliktem, żebyście nie zachowywali się jak złe osoby, które żywią się konfliktem jak pasożyty, tylko żebyście rzeczywiście łagodzili obyczaje.</u>
<u xml:id="u-167.6" who="#PosełRobertKropiwnicki">Apeluję do was jako do członków Komisji, bo macie taką możliwość, żebyście wydali negatywną opinię dla prezydium w tej sprawie. Czyli apeluję do Wysokiej Komisji, aby w myśl art. 175 ust. 6 Komisja wydała negatywną opinię dla prezydium po to, żeby prezydium się mogło jednak zastanowić, że tak rygorystyczne nakładanie kar w tak niesprawiedliwy sposób zawsze się będzie mściło. Bardzo was o to proszę, żebyście wyszli poza rolę polityczną i popatrzyli na to jak normalni ludzie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję panu posłowi. Przypominam, że Prezydium Sejmu czeka na nasze opinie, żeby ewentualnie podtrzymać lub uchylić kwestię wykluczenia, żeby poseł mógł brać udział w posiedzeniu. Przedłużamy to posiedzenie – moim zdaniem – niepotrzebnie, bo w każdej chwili powinniśmy przekazać naszą opinię, żeby prezydium mogło podjąć stanowisko.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Teraz była pani poseł Lubnauer. Następnie pani poseł Nowacka.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PosełKatarzynaLubnauer">O, nawet mikrofon działa. Proszę państwa, po pierwsze miałam dużo czasu, ponieważ tu dużo osób się wypowiadało i to dość długo, w związku z tym spokojnie obejrzałam sobie całe to nagranie w trakcie, gdy tu rozmawialiśmy. Oczywiście widać, że działania pana Terleckiego są kompletnie przypadkowe. Równie dobrze, biorąc pod uwagę, że w pewnym momencie staliśmy tam dużą grupą, można było kilkadziesiąt osób wykluczyć albo nikogo.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#PosełKatarzynaLubnauer">Po drugie, jeżeli rozmawiamy na ten temat, pan cytował nawet fragmenty, jak powinien funkcjonować Sejm. To zauważmy, że jeżeli mieliśmy się odnosić tylko do spraw dotyczących porządku obrad, to nie wiem, jaki związek z porządkiem obrad miały uwagi pana Terleckiego dotyczące symbolu SS na naszych maseczkach. Zostało to już skomentowane, w związku z tym nie będę do tego wracać, ale to dobrze oddaje w ogóle sposób prowadzenia obrad przez pana Terleckiego, który specjalnie od początku dzisiejszego posiedzenia – zaryzykuję – prowokował posłów, czekając do momentu, w którym ta prowokacja mu się uda.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#PosełKatarzynaLubnauer">Oglądając jeszcze powtórzenie tej całej sceny, widziałam, że tam nikt nie blokował mównicy sejmowej. Tam spokojnie poseł mógłby z mównicy sejmowej przemawiać, ponieważ poza tym krótkim momentem, w którym – akurat ani to nie był poseł Nitras, ani to nie była posłanka Jachira – grupa posłanek Lewicy stanęła na mównicy sejmowej, nikt na tej mównicy sejmowej nie stał. Ona była pusta. Tak naprawdę równie dobrze każdy mógł zabrać głos i każdy przemawiać.</u>
<u xml:id="u-169.3" who="#PosełKatarzynaLubnauer">Potem widać, że pan poseł Nitras, który akurat stoi zupełnie z boku, co nie jest częste w przypadku Sławka, ale który dokładnie nic nie robi w tym czasie i dokładnie jest…</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PosełSławomirNitras">Myślałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PosełKatarzynaLubnauer">Tak, ale który zachowuje się spokojnie jak baranek… Nagle dowiaduje się, że został wykluczony z obrad, ponieważ przypadkowo pan Terlecki pamiętał akurat jego nazwisko, a nie pamiętał nazwisk połowy osób, które w różnych miejscach stały na sali.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#PosełKatarzynaLubnauer">Co więcej, cała ta sytuacja dzieje się na przerwie. Pan Terlecki specjalnie wznawia obrady tylko po to, żeby wykluczyć posłów. Co więcej, słyszymy pana Kropiwnickiego, który namawia pana Terleckiego, żeby zrobić krótką przerwę, żeby doprowadzić do deeskalacji – że tak powiem – jeżeli mamy jakikolwiek konflikt. Nie. Tam widać celowe działanie. Mam wrażenie, że to wykluczenie miało dokładnie ten cel, żeby dokonać pewnej prowokacji i żeby doprowadzić do sytuacji, w której protest rzeczywiście przenosi się na salę sejmową.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#PosełKatarzynaLubnauer">Można powiedzieć, że w środku pandemii już wywołaliście pożar w całej Polsce. Teraz jeszcze miałam wrażenie, że marszałek Terlecki bardzo chciał ten pożar przenieść na posiedzenie Sejmu. Tak, podlał go benzyną. Akurat mam wrażenie, że próbował podlewać od rana. Podlewał benzyną w każdej swojej wypowiedzi. Podlewał benzyną w momencie, w którym postanowił, że będzie wykluczać posłów. Robił to zupełnie po omacku i na zasadzie zupełnie przypadkowej.</u>
<u xml:id="u-171.3" who="#PosełKatarzynaLubnauer">Akurat padło na Jachirę i Sławka. Równie dobrze mogło paść na Basię, gdyby pamiętał dokładnie, jak się nazywa, a nie nazwisko jej matki, na stojącego tam obok i kręcącego gdzieś tam Czarka oraz jeszcze pięciu czy dziesięciu innych posłów. Po prostu pan Terlecki szukał ofiary. W związku z tym nie ma żadnego powodu. Ktokolwiek spojrzy na to… Właśnie, Czarek ma za długie nazwisko, moje jest trudne, a Scheuring-Wielgus zupełnie przypadkowo siedziała w ławie i w związku z tym nie nadawała się na ofiarę.</u>
<u xml:id="u-171.4" who="#PosełKatarzynaLubnauer">W związku z tym nie ma możliwości, jeżeli ktokolwiek będzie podejmował decyzję w sposób obiektywny, a nie będzie to decyzja polityczna, żeby uznać, że Sławek Nitras nie powinien zostać przywrócony na posiedzenie razem z Klaudią, dlatego że po prostu najzwyczajniej widać, że pan Terlecki na ślepo rzucał oskarżenia i na ślepo wyłączał posłów po to, żeby sprowokować awanturę polityczną. Tylko i wyłącznie po to. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Jeszcze pani poseł Barbara Nowacka. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PosełBarbaraNowacka">Dziękuję bardzo za udzielenie głosu. Cudem tylko nie jestem wykluczona razem z panią posłanką Jachirą i panem posłem Nitrasem, a ten cud polega na tym, że pan marszałek Terlecki nie ogarnął, kto z posłów jest posłem i rzucał nazwiskami np. osób zmarłych, co dzisiaj miało niestety miejsce w przypadku mojej śp. matki.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#PosełBarbaraNowacka">Po pierwsze, jestem głęboko oburzona zachowaniem pana marszałka, ale chciałabym też opowiedzieć, dlaczego uważam karanie zarówno pani posłanki Jachiry, jak i pana posła Nitrasa za bzdurę. Ponieważ byłam tam w samym środku. Pan marszałek najpierw był nieuprzejmy staranować mnie, przechodząc ze swojego miejsca do pana Kaczyńskiego z prośbą o instrukcje. Kiedy powiedziałam mu, że powinien przeprosić, to burknął: „Pani nie będę przepraszał”. Fascynujące zachowanie jak na kulturalnego konserwatystę. Wcześniej prowokował, mówiąc o tym, że znak pioruna kojarzy mu się ze znakiem SS. Tylko przypominam, że jakby padły słowa o AC/DC, to by mu się kojarzyło z muzyką, a gdyby chodził po mieście i się rozglądał, kojarzyłoby mu się ze skrzynką elektryczną, ale to są czynności, których pan marszałek ze swojej limuzyny – rozumiem – starannie unika. Pani posłanka Jachira stała ode mnie 15–20 cm w trakcie przepychań. Była lżona przez panie posłanki z Prawa i Sprawiedliwości. Skandaliczne zachowanie w stosunku do niej. Obraźliwe, seksistowskie uwagi jednego z posłów. Pamiętasz, jak on się nazywa?</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#PosełKlaudiaJachira">Tak. Poseł Kaleta.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PosełBarbaraNowacka">Pana posła Kalety, który zwracał się do niej per „dziewczynko”. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek zwracał się w ten sposób do osoby, która przekroczyła 14 rok życia. Odpychana rękami przez panie posłanki z PiS, które również wcześniej w stosunku do posłanek Lewicy zachowywały się w sposób głęboko naganny, obrażając je i poniżając. Dziewczyny protestowały w sprawie, która jest ważna dla tysięcy kobiet, a zachowanie ze strony PiS było niegodne. Natomiast tutaj pan marszałek nie chciał zauważyć, że one krzyczały trzy razy głośniej, a posłanka Jachira została ukarana za to, że próbowała dorównać swoim timbrem głosu tym wrzaskom. Nie wydaje się to sprawiedliwe. Zdumiona jestem, że pan marszałek, karząc, karze tylko jedną stronę. Przypomnę też, że panie posłanki z PiS nie zajmowały swoich miejsc, tylko leżały na ławce pana Kaczyńskiego.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#PosełBarbaraNowacka">Natomiast ukaranie pana posła Nitrasa to już jest kompletne kuriozum, ponieważ przypomnę, że pan poseł Nitras dostał pierwszą uwagę od pana marszałka wtedy, kiedy zwrócił mu uwagę, że moja matka Izabela Jaruga-Nowacka nie żyje i nie można jej upominać. Potem pan marszałek przeprosił i mnie, i pamięć mojej matki za te słowa, ale posła Nitrasa ukarał za to, że mu zwrócił uwagę. Marszałek, który nie ogarnia, kto jest posłem, a kto posłem nie jest, marszałek z PiS, który nie wie, jakie są nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej, to jest po prostu katastrofa, ale marszałek, który jednym tchem przeprasza za swoje nadużycia, a potem karze kogoś, kto jako pierwszy mu zwrócił uwagę… To też jest na nagraniu. Gdyby pan przewodniczący poświęcił odrobinę uwagi wysłuchaniu tego przebiegu… To pan poseł Nitras podszedł do pana marszałka i zwracał mu uwagę, że używa niewłaściwego nazwiska. Wtedy pan marszałek mówi, że go ukarze, a potem przeprasza.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#PosełBarbaraNowacka">Zastanówmy się, do czego służy parlament. Do politycznych wojen pana marszałka, do politycznych wojen pana Kaczyńskiego czy jednak parlamentarzyści mają równy immunitet? Jeżeli mielibyśmy być ukarani, to bardzo prosiłabym, żeby ukarać wszystkich, którzy brali udział w tych wydarzeniach, począwszy od marszałka Terleckiego – prowokatora, skończywszy na… Proszę bardzo, można ukarać i mnie, i pewnie paru innych, ale również panie posłanki i panów posłów z PiS, bo na nagraniach też wyraźnie widać, w jaki sposób odnoszą się do innych. Są nagrania chociażby pana posła Szłapki. Naprawdę nie róbmy farsy z Sejmu, a to, co robi pan marszałek, to jest gorzej niż farsa. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. W takim razie przejdźmy do rozpatrzenia złożonych odwołań.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przypominam, że Komisja ma zaopiniować złożone odwołania. Wiele argumentów, które państwo przedstawili, niestety w tych odwołaniach się nie znajduje. Wobec tego Komisja nie jest od oceny, czy posłowie w sposób właściwy sformułowali swoje odwołania czy w sposób niewłaściwy. Żaden z państwa posłów nie zakwestionował procedury, a jesteśmy Komisją Regulaminową, Spraw Poselskich i Immunitetowych, czy został złamany regulamin…</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PosełSławomirNitras">Jak nie zakwestionowałem procedury?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Nie zakwestionował pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, czy mogę poprosić o głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#PosełKlaudiaJachira">Ale też mówiliśmy po to przecież…</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PosełSławomirNitras">Pozwoli pan, że…</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Państwo nie zakwestionowali procedury. Nie zakwestionowaliście tych rzeczy, o których tutaj była mowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Ale jak to? W imieniu Klaudii Jachiry…</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PosełSławomirNitras">Czy pozwoli pan?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale nie ma teraz, że pani w imieniu Klaudii Jachiry…</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, ale przecież pan mówi nieprawdę.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Regulamin nie przewiduje takich…</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PosełBarbaraNowacka">Po co jest ta dyskusja?</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę państwa, no właśnie…</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PosełSławomirNitras">Prawo nawet do elementarnej obrony…</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">To jest takie zachowanie, jak na sali obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">To jest Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Pierwszy się zgłaszał pan poseł Nitras. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, pan ma manierę, której pan nabył chyba od pana marszałka Terleckiego. Pan komentuje. Własne oceny wystąpień. Wszystko, co powiedziałem…</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Nie powiedziałem, proszę pana…</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#PosełSławomirNitras">Panie przewodniczący, jeśli pan pozwoli… Udzielił mi pan głosu.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#PosełSławomirNitras">Wszystko, co powiedziałem, jest zakwestionowaniem procedury. Regulamin mówi, w jakich okolicznościach można ukarać posła wykluczeniem. Nie jest napisane, że można tego dokonać, jak się zna jego nazwisko, w odróżnieniu od innych nazwisk. Nie jest powiedziane, że można wzywać do tego, żeby poseł się uspokoił, skoro poseł stoi spokojnie i w żaden sposób nie narusza… Przecież wszystko, co mówiłem i wszystko, co mówiła pani posłanka Jachira, wskazuje na to, że regulaminowo pan Terlecki nadużył swoich kompetencji. To, co mówili pani poseł Pomaska, pani poseł Lubnauer, pan poseł Kropiwnicki, pani poseł Nowacka, pan poseł z Lewicy – przepraszam, nie pamiętam nazwiska – to są wszystko argumenty, które świadczą o tym, że regulaminowo pan marszałek Terlecki nadużył swoich kompetencji. Pan poseł Rutka. Przepraszam.</u>
<u xml:id="u-198.2" who="#PosełSławomirNitras">Przecież pan nie może… Co pan teraz robi? Przyszedłem tu pokornie i poddam się ocenie Komisji, której spodziewam się rezultatu, ale mam gorącą prośbę. Niech pan nie wpływa na decyzje posłów przed głosowaniem. Pan dokonuje oceny. Stoi pan na czele Komisji, więc jeżeli pan udzielił głosu posłom i nam, że mogliśmy się bronić, to niech pan to podda pod głosowanie, a nie przesądza o wyniku głosowania, mówiąc, że my jakichś argumentów nie przedstawiliśmy, bo wszystko, co robiliśmy, to przedstawialiśmy argumenty.</u>
<u xml:id="u-198.3" who="#PosełSławomirNitras">Wie pan, kto nie przedstawił żadnych argumentów? Pan Terlecki. To jest jedyna osoba, która w tej sprawie nie przedstawiła żadnego zarzutu.</u>
<u xml:id="u-198.4" who="#PosełSławomirNitras">Ktoś słusznie powiedział, że kiedyś to może spotkać pana. Kiedyś to może spotkać pana. Dzisiaj jesteście w jednym obozie politycznym i pewnie to pana nie spotka, ale za miesiąc może być zupełnie inaczej. Kiedy pan uzna, że jako poseł ma pan prawo do wyrażenia jakiejś opinii, to pan Terlecki zrobi panu dokładnie to, co robi dzisiaj innym posłom. Niech pan weźmie to pod uwagę, a jako szef Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych pan odpowiada za elementarne standardy w Sejmie. Niestety z przykrością stwierdzam, że pan je w tej chwili zaniża.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Po raz kolejny pan nie słuchał tego, co powiedziałem.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przechodzimy do głosowania. Są jakieś wnioski formalne?</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Ale zaraz, zaraz. Panie przewodniczący, po pierwsze, do jakiego głosowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PosełSławomirNitras">Był wniosek, żeby materiały pokazać.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Chciałem panu przypomnieć, że mówiłem już bardzo dawno temu i cała moja wypowiedź sprowadzała się do podważenia zastosowania przez wicemarszałka Terleckiego art. 175 ust. 5 regulaminu Sejmu, albowiem wykazywałem, że nie ma przesłanek do tego, żeby ten artykuł został zastosowany. On brzmi, że marszałek ma prawo podjąć decyzję o wykluczeniu posła z posiedzenia Sejmu, jeżeli poseł nadal uniemożliwia prowadzenie obrad.</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#PosełJarosławUrbaniak">W związku z tym zażądałem przedstawienia argumentacji ze strony pana marszałka. To się w trakcie tego posiedzenia Komisji nie stało. Co więcej, spodziewając się, że ani pan wicemarszałek Terlecki, ani nikt z jego kolegów, bo zdaje się, że koleżanek nie ma, nie podejmie tej rękawicy i argumentów nie przedstawi, a rzeczywiście nikt nie przedstawił tych argumentów, prosiłem we wniosku formalnym o to, żeby przedstawić to krótkie nagranie, a nie stenogram, który jest niedostępny, a który pan cytował. Nadal nie mam dostępu do czegoś, co pan nazywa stenogramem. Prosiłem, żeby ten krótki fragment obrad Sejmu, nagrany przez służby Kancelarii Sejmu, odtworzyć w trakcie posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-202.2" who="#PosełJarosławUrbaniak">Co więcej, jak pan chyba usłyszał, część posłów w trakcie posiedzenia Komisji znalazła czas, żeby sobie te fragmenty i odtworzyć, i dokładnie obejrzeć. One raczej potwierdzają moje słowa, że nie było żadnych podstaw do tego, żeby stwierdzić, że pani posłanka Jachira i pan poseł Nitras nadal uniemożliwiali prowadzenie obrad – ani nadal, ani wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">…bo w czasie przerwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#PosełKatarzynaLubnauer">Nie stali na mównicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Chciałem zwrócić uwagę, że był wniosek formalny, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale wniosek… Jeszcze raz proszę go sformułować.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Wniosek formalny był o to, żeby odtworzyć nagranie z porannego posiedzenia Sejmu. Ten fragment, którego…</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dobrze. Przechodzimy w takim razie do przegłosowania tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Czy wszyscy są zalogowani do głosowania? Proszę uruchomić głosowanie.</u>
<u xml:id="u-209.2" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Kto z państwa członków Komisji jest za dopuszczeniem dowodu w postaci nagrania z obrad Sejmu? Nie wiem, jak to zostało sformułowane. Kto jest za?</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#PosełMarekRutka">Ale tu jest błąd. Przepraszam. Wniosek posła Urbańskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Urbaniaka. Wniosek o odtworzenie nagrania. Kto jest za?</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#PosełBarbaraNowacka">Ale oni nie wiedzą, jak my się nazywamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PosełMarekRutka">Na tablecie jest poseł Urbański.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę jeszcze raz sprawdzić kto, bo pan przewodniczący Urbaniak składał wniosek. Jest poprawione.</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę bardzo. Kto jest za tym wnioskiem? Kto jest przeciw?</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Panie przewodniczący…</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PosełMarekRutka">Czy możemy poprawić nazwisko? Tak, bo takiego posła nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Jest poprawione.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Ale rzetelność pana pracy nakazuje dopuszczanie takich wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Przecież pan nie może mieć wątpliwości, że ten poseł jest ukarany za swoje czyny.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Jesteśmy w trakcie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PosełMarekRutka">Panie przewodniczący, czy możemy poprawnie nazwać to głosowanie? Takiego posła nie ma. Naprawdę dzisiaj o nazwiskach już było dużo, to może chociaż tutaj niech będzie porządek. Dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przepraszam. Jakie nazwisko jest wyświetlone? Nie mam…</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#PosełMarekRutka">Mam zrobione zdjęcie. Mogę panu pokazać. Proszę zobaczyć, jakie jest nazwisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale to wcześniejsze. Potem była zmiana.</u>
<u xml:id="u-225.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dobrze. Powtórnie zagłosujemy. Proszę wprowadzić prawidłowe nazwisko pana posła Urbaniaka. Trzeba poprawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#PosełMarekRutka">Czy możemy prosić, żeby powtórzyć głosowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Tak. Powtarzamy głosowanie z prawidłowym wpisaniem posła wnioskodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, może jednak odtworzymy ten film, bo media będą odtwarzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Niech odtwarzają. Zaraz przegłosujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#PosełKamilaGasiukPihowicz">Jest 16 tys. zakażeń, a wy dolewacie tylko oliwy do ognia. Naprawdę. Pan także, łamiąc dzisiaj regulamin.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę państwa, ale państwo wiedzą, że my nie decydujemy o żadnych karach. Prezydium czeka na naszą opinię i niezależnie, jaka ona będzie, podejmie decyzję. Państwa przedstawiciele mogą tam na posiedzeniu prezydium podnieść te argumenty, o których tutaj zapomnieliście powiedzieć jako posłowie. Ci, którzy zostali ukarani. Szkoda, że nie zawarliście tych swoich argumentów w odwołaniu, które złożyliście. Mogę tylko tyle powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#PosełKlaudiaJachira">Ale po to jest to posiedzenie Komisji, żeby się bronić.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Ale nie przesądzam…</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#PosełKlaudiaJachira">Po to jest Komisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przecież nie przesądzam o wyniku. Poczekajcie. Przegłosujemy i będziemy wiedzieli, w jakim kierunku Komisja idzie.</u>
<u xml:id="u-235.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Są jakieś problemy techniczne z logowaniem się. Możemy już uruchomić głosowanie? Wyświetla się? Bo się nie wyświetla. Dobrze. To jeszcze raz.</u>
<u xml:id="u-235.2" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Kto jest za wnioskiem pana posła Urbaniaka? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-235.3" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie. Proszę o wyświetlenie wyników.</u>
<u xml:id="u-235.4" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Głosowało 15 posłów. Za wnioskiem 7 posłów, 8 posłów przeciw, nie wstrzymał się żaden poseł.</u>
<u xml:id="u-235.5" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Stwierdzam, że wniosek nie uzyskał większości.</u>
<u xml:id="u-235.6" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">W takim razie przechodzimy do przegłosowania odwołania… Wniosek formalny? Proszę bardzo, pani poseł Śledzińska-Katarasińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan przewodniczący mówiąc, że przechodzimy do głosowania, odwołał się wyłącznie do pisemnego odwołania kolegów wykluczonych. Mówił pan, że to odwołanie, ten papier, ten tekst jest przedmiotem naszego głosowania.</u>
<u xml:id="u-236.1" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie przewodniczący, posiedzenie Komisji trwa trzy godziny. Usłyszał pan, zarówno od kolegów wykluczonych, jak i od wszystkich zabierających głos, konkretne uchybienia proceduralne decyzji wicemarszałka Terleckiego. Bardzo proszę, żeby pan wycofał to swoje przekonanie, że w głosowaniu odwołujemy się tylko do tego, co zostało napisane formalnie, bo po to jest posiedzenie Komisji, po to trwa i po to pan tu dopuszczał wszystkich do głosu, jak rozumiem, żeby wyrobić sobie pogląd.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Każdy podejmuje decyzję na podstawie całości materiału, który usłyszał na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-237.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Proszę bardzo. Wobec tego przechodzimy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, całości to tak średnio, bo prawdy nie chcieliście usłyszeć, odtworzenia sytuacji na wideo…</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Panie przewodniczący, ale nie powtarzajmy tych argumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Ale jakich argumentów?</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Prezydium czeka na naszą opinię. Niezależnie, jaka ona będzie, prezydium podejmie decyzję. Będą tam również przedstawiciele wszystkich klubów.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Najbardziej banalny dowód w postaci nagrania z posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przechodzimy do głosowania. Pierwszy wniosek pani poseł Klaudii Jachiry.</u>
<u xml:id="u-243.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Kto z państwa posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku? Możemy uruchomić głosowanie? Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem tego wniosku? Proszę o zagłosowanie. Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale mowa o wniosku pani poseł Jachiry?</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Tak. Przecież tak powiedziałem – wyraźnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">A nie w sprawie pani Jachiry?</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Nie, nie. Wniosku pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Żeby była jasność…</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie. Proszę o wyświetlenie wyników.</u>
<u xml:id="u-249.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Głosowało 15 posłów. Za wnioskiem było 7 posłów, przeciw wnioskowi 8 posłów, nikt się nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-249.2" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Stwierdzam, że Komisja negatywnie zaopiniowała ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-249.3" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Przechodzimy do kolejnego wniosku – odwołania pana posła Sławomira Nitrasa. Proszę o uruchomienie głosowania. Jesteśmy w trakcie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Głosujemy?</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku pana posła Nitrasa? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-251.1" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie. Proszę o wyświetlenie wyników.</u>
<u xml:id="u-251.2" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Głosowało 15 posłów. Za wnioskiem było 7 posłów, przeciw 8 posłów, nikt się nie wstrzymał od głosowania.</u>
<u xml:id="u-251.3" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Stwierdzam, że Komisja negatywnie zaopiniowała ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-251.4" who="#PrzewodniczącyposełKazimierzSmoliński">Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>