text_structure.xml 29.6 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam państwa. Informuję, Wysoką Komisję, że do protokołu poprzedniego posiedzenia nie wniesiono uwag, tym samym protokół zostaje przyjęty. W dzisiejszym porządku obrad mamy jeden punkt. Czy ktoś z państwa chce zgłosić wniosek do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosłankaTeresaJasztal">Chciałabym prosić o rozszerzenie naszego posiedzenia o punkt: wybór przewodniczącego Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełMarcinLibicki">Czy moglibyśmy wrócić do sprawy logo? Było to omawiane na poprzednim posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Pani posłanka Teresa Jasztal zgłosiła wniosek formalny o rozszerzenie porządku dzisiejszego posiedzenia o punkt: wybór przewodniczącego. Przystępujemy do głosowania tego wniosku. Kto jest za rozszerzeniem porządku obrad o punkt: wybór przewodniczącego? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła uzupełnienie porządku obrad. Pan poseł Marcin Libicki zgłosił również prośbę o powrót do rozważanego już tematu logo Sejmu. Tuż przed świętami pan poseł Marcin Libicki zwrócił się do mnie z prośbą o możliwość wprowadzenia takiego punktu. Informuję państwa, że nie zdążyliśmy, wysyłając zawiadomienia o posiedzeniu Komisji, rozszerzyć porządku o punkt: sprawy różne. Proponuję, by uzupełnić porządek obrad o ten punkt, który będziemy rozpatrywać jako ostatni. Przybędzie wówczas pan minister Krzysztof Czeszejko-Sochacki, który przedstawi nam sprawę logo. Czy ktoś z państwa ma coś przeciwko temu? Poddam również tę propozycję pod głosowanie. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem kolejnego punktu porządku obrad: sprawy różne? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, uzupełni porządek obrad o punkt: sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosłankaTeresaJasztal">Pani przewodnicząca, w związku z przyjęciem formalnego wniosku o poszerzenie porządku naszego posiedzenia o wybór przewodniczącego, chciałabym prosić, jeśli to możliwe, żeby był to pierwszy punkt rozpatrywany przez naszą Komisję, a potem żebyśmy mogli dalej procedować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja propozycję przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła powyższą propozycję. Tym sposobem porządek dzisiejszego posiedzenia został przyjęty. Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego: wybór przewodniczącego. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosłankaTeresaJasztal">Chciałabym w imieniu klubu parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej zgłosić na przewodniczącego naszej Komisji pana posła Wacława Martyniuka. Myślę, że z jego życiorysem wszyscy zapoznali się w książeczce i nie będę o tym mówiła, natomiast chciałabym powiedzieć, że pan poseł Wacław Martyniuk jest jednym z najbardziej doświadczonych posłów w pracy parlamentarnej. Zasiada w parlamencie od pierwszej jego kadencji. Jest sekretarzem klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Od trzech kadencji uczestniczy w posiedzeniach Konwentu Seniorów. Pracował w Komisji Finansów Publicznych, Komisji Gospodarki i Komisji Spraw Zagranicznych. Jest osobą odpowiedzialną, stanowczą, znającą Regulamin Sejmu RP, chyba najlepiej - może przesadzam - ale bardzo dobrze i najlepiej z nas wszystkich. Myślę, iż będzie bardzo dobrym przewodniczącym naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce zgłosić jeszcze inną kandydaturę? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za powierzeniem panu posłowi Wacławowi Martyniukowi stanowiska przewodniczącego Komisji? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się, pan poseł Wacław Martyniuk został wyznaczony przewodniczącym Komisji. Panie przewodniczący, gratulując serdecznie, zapraszam pana do prezydium Komisji i przekazuję dalsze prowadzenie dzisiejszego posiedzenia. Szanowni państwo, ze swej strony pragnę serdecznie podziękować członkom Komisji za kilkumiesięczną współpracę. Szczególnie ostatnie dwa i pół miesiąca były bardzo trudne i bez państwa pomocy niewątpliwie Komisja nie wykonałaby tych trudnych zadań, które miała przed sobą. A teraz już, gratulując panu przewodniczącemu raz jeszcze, przekazuję prowadzenie posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Dziękuję. Chciałbym bardzo podziękować za wybór. Mam nadzieję, że swoją pracą uzasadnię fakt mojego powołania na szefa Komisji. Myślę, że zarówno z członkami Komisji, jak i z prezydium będzie nam się pracowało dobrze, a nawet bardzo dobrze. Liczę na pełną współpracę. Ze swojej strony deklaruję taką samą współpracę. Jestem w Sejmie, tak jak koleżanka powiedziała, czwartą kadencję, ale trema mnie lekko „zżera”, dlatego gdybym mógł prosić panią przewodniczącą Danutę Ciborowską o dalsze prowadzenie, to byłbym bardzo zobowiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">A więc punkt pierwszy mamy za sobą. Przystępujemy do punktu drugiego, zaopiniowania uchwały Prezydium Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie wykładni art. 56n ust. 1 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Informuję państwa i przypominam, że Prezydium Sejmu skierowało do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich projekt uchwały Prezydium Sejmu w sprawie wykładni art. 56. Wszyscy na pewno zapoznali się z dokumentem, który Prezydium Sejmu na ten temat przysłało. Proponuję przejść do dyskusji. Kto z państwa chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełKrzysztofOksiuta">Zauważyłem jedną literówkę w par. 2, w końcu zdania. Powinno być: „w trybie określonym w rozdziale 1b”, a nie „w trybie określonych w rozdziale 1b”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Tak, oczywiście, poprawiamy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMarcinLibicki">Chciałbym prosić, żeby wnioskodawcy uzasadnili celowość wprowadzenia tej innowacji, bo ten artykuł, którego to dotyczy, jest dosyć przejrzysty. Wydaje mi się, że te propozycje właściwie całą sprawę komplikują. Gdybym mógł poprosić o jakieś szersze uzasadnienie, to byłbym bardzo zobowiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Poprosimy o to pana dyrektora Roberta Pietrzaka z Biura Legislacyjnego KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuRobertPietrzak">Chciałbym wyjaśnić problem powstania tej uchwały. Otóż, art. 56n, umiejscowiony w rozdziale 1b działu 2 Regulaminu Sejmu RP, dotyczy ewentualności powołania komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia tylko i wyłącznie kodeksów i zmian w kodeksach. Taką Komisję, drogą uchwały, powołaliśmy już w tym Sejmie. Jest ona powołana do rozpatrzenia wszelkich ewentualnych zmian w kodeksach, lub nowelizacji kodeksu w całości. Może się zdarzyć, było tak w poprzednich kadencjach, iż dostajemy pakiet ustaw lub dużą ustawę, która z natury rzeczy musi prowadzić również do zmian kodeksowych. To jakby wiąże się merytorycznie i legislacyjnie w pewną całość. Tak jak powiedziałem, mieliśmy już poprzednio taki problem. Co zrobić w sytuacji, kiedy mamy ustawę, która wymaga zmian na przykład w Kodeksie cywilnym i na końcu, w przepisach przejściowych, czy w zmianach przepisów obowiązujących, mamy zmianę całego rozdziału Kodeksu cywilnego. Czy taką ustawę powinniśmy kierować do Komisji Nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach, bo jest to zmiana kodeksu, czy też do komisji merytorycznej?m”Łataliśmy” to w ten sposób, jakby poza regulaminem, że kierowaliśmy tę ustawę do komisji merytorycznej, która miała to rozpatrywać z obowiązkiem zasięgnięcia opinii „komisji kodeksowej”.Zdarzyć się może jednak taka sytuacja, że dostaniemy duży pakiet ustaw, powiązany ze sobą merytorycznie, legislacyjnie i terminologicznie itd., gdzie między innymi będą zawarte zmiany w kodeksach. Skierujemy to do Komisji Nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach, bo taka jest generalnie tendencja, że pakiet ustaw, nieraz z różnych dziedzin, kierujemy do specjalnie powołanej Komisji Nadzwyczajnej, aby była jednolitość postępowania i zachowanie pewnej spójności procesu legislacyjnego. Wtedy mogłoby się okazać, że mamy problem, ponieważ Komisja ta byłaby powołana w trybie art. 20 Regulaminu Sejmu RP i działałyby w zupełnie innym trybie, a więc mielibyśmy problem, ze skierowaniem zmian kodeksowych do takiej Komisji Nadzwyczajnej. Stąd pojawia się propozycja tego rozwiązania, by Komisja Nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach była również Komisją Nadzwyczajną, o której mowa w art. 56n. A więc nie była by tylko komisją kodeksową, ale również komisją do rozpatrzenia całego pakietu ustaw, w tym kodeksów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełMarcinLibicki">Zawsze nastręczają się jakieś problemy i trudności, ale Sejm zawsze sobie z tym dawał radę. Marszałek przedstawiał propozycję i Sejm przyjmował jakąś wersję co do skierowywania poszczególnych projektów uchwał do takich czy innych komisji, ewentualnie powoływania komisji nadzwyczajnej. Wydaje mi się, że ta propozycja zaciemnia jasność wykładni, która jest zawarta w dotychczasowym regulaminie Sejmu. Rozumiem wywód pana dyrektora, ale powiem szczerze, że mnie nie przekonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Komisja jest zobowiązana, na prośbę Prezydium Sejmu, przedstawić Prezydium Sejmu opinię na temat przedstawionego projektu uchwały. W związku z tym mamy dwie możliwości. Możemy pozytywnie zaopiniować projekt uchwały Prezydium Sejmu lub negatywnie. W związku z tym poddam pod głosowanie naszą opinię. Proponuję, by Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zaopiniowała pozytywnie uchwałę Prezydium Sejmu, dotyczącą wykładni art. 56n ust. 1. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, by przyjąć pozytywną opinię dotyczącą projektu uchwały Prezydium Sejmu? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy 4 przeciwnych i braku wstrzymujących się przyjęła pozytywną opinię na temat projektu uchwały Prezydium Sejmu. Zakończyliśmy rozpatrywanie pkt. 2 dzisiejszego porządku. Przechodzimy do pkt. 3: sprawy różne. Pan minister Krzysztof Czeszejko-Sochacki został zawiadomiony, że kończymy już pkt 2 i za chwilę przybędzie na nasze posiedzenie. Tymczasem, jeżeli ktoś z państwa ma inne sprawy różne, to proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełWiesławWoda">W czasie ostatniego spotkania Komisji z ministrem Krzysztofem Czeszejko-Sochackim omawialiśmy różne problemy związane z funkcjonowaniem Sejmu. Jednym z marginalnych punktów była sprawa kwiatów. Przysłuchiwała się naszym obradom urocza dziennikarka, której nazwiska nie znam. Z ogromnym zdumieniem i zdziwieniem przeczytałem na następny dzień w „Gazecie Krakowskiej” informację, że tematem obrad Komisji były sztuczne kwiaty w Prezydium Sejmu. Muszę powiedzieć, że to po prostu ośmiesza Sejm i naszą Komisję. Nie wiem, czy jest celowe zapraszanie tamtej pani, bo jeśli nie potrafi wyłuskać z posiedzenia Komisji, ze spotkania z ministrem, szefem Kancelarii Sejmu, spraw merytorycznych, tylko pisze bzdury, to szkoda jej i naszego czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Dziękuję panu posłowi za wyrażenie tej opinii. Myślę, panie przewodniczący, że na najbliższym posiedzeniu prezydium Komisji niewątpliwie do tego tematu wrócimy i spróbujemy ustosunkować się również do kwestii...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełWiesławWoda">Czy pani przewodnicząca to czytała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Nie. „Gazeta Krakowska” nie dociera do Olsztyna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełMarcinLibicki">Ja to czytałem i nie podzielam opinii pana posła. Uważam, że bardzo dobrze, iż dziennikarka „Gazety Krakowskiej” to napisała. Panie pośle, nie tylko „Gazeta Krakowska”, ale pełno gazet napisało na ten temat. Pisało o tym „Życie”; „Gazeta Krakowska”; „Trybuna”. To było przedmiotem naszych obrad. Ja ten temat zresztą dalej chcę podtrzymywać, bo ocena - to powtórzę przy ministrze Krzysztofie Czeszejko-Sochackim - że 100 tys. zł kosztowałoby rocznie wprowadzenie naturalnych kwiatów, tzn. na każde posiedzenie Sejmu ponad 2 tys. zł, wydaje mi się zupełnie nieprawdopodobna. W każdym razie ja się bardzo ucieszyłem, że ten temat wypłynął szerzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełKrzysztofOksiuta">Odnosząc się do wypowiedzi pana posła Wiesława Wody, powiem tak, że nie tyle możemy mieć pretensje do dziennikarki, ile do nas samych, iż tego typu tematy stawiamy na Komisji i tym się zajmujemy. Według mnie to jest sprawa administracyjna, która powinna być w gestii szefa Kancelarii, natomiast Komisja nie powinna się tym zajmować. Mam podobne wątpliwości co do dzisiejszej dyskusji na temat logo. Może to też zostać odebrane w podobny sposób, że w kraju mamy olbrzymie problemy gospodarcze, natomiast Sejm po raz kolejny znalazł sobie sztuczny, zastępczy temat, czyli dyskusję nad logo. Proponowałbym, jeżeli mamy już dzisiaj o tym rozmawiać, to jak najkrócej. Powinniśmy tylko upoważnić szefa Kancelarii Sejmu do jakichś działań i nie ciągnąć dalej tego tematu, bo to nie jest rzecz, którą musimy się zajmować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełWiesławWoda">Panie pośle, nie powiedziałem, że tego tematu nie było na posiedzeniu naszej Komisji. Ten temat był, jako jeden z ubocznych, natomiast na posiedzeniu Komisji, na spotkaniu z ministrem, szefem Kancelarii Sejmu, omawialiśmy istotniejsze i ważniejsze sprawy. Dziennikarka z całego posiedzenia dała do mediów informację, że tematem posiedzenia były sztuczne kwiaty. To wzbudzało śmiech w gronie, w którym się spotykałem w czasie świąt. Ludzie mówili: „zajmijcie się czymś poważniejszym”. Chciałbym pracować w Komisji, która podejmuje ważne, merytoryczne sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Szanowni państwo, Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich od początku tej kadencji podejmuje naprawdę ważne sprawy i decyzje w kwestiach regulaminowych, prawnych dotyczących funkcjonowania takiego organizmu, jakim jest Sejm RP, i poszczególnych jego członków, parlamentarzystów. Tak się jednak składa, że w różnych sytuacjach wynikają też i różne tematy. Być może pani dziennikarka szczególnie przejęła się moją prośbą, bo ja - przypominacie sobie państwo - w czasie posiedzenia Komisji poprosiłam w sposób szczególny, by właśnie temat kwiatów nie zdominował doniesień prasowych i nie był wyłącznym tematem. Być może więc, jest to mój błąd, że poprosiłam o to i zwróciłam uwagę, że jest to temat całkowicie uboczny, nie rzutujący na ocenę naszej pracy. Tak się jednak będzie zdarzało. Myślę, że wszyscy wyciągamy z tego wnioski i będziemy to robić w przyszłości. Witam na naszym posiedzeniu, jak zwykle dyspozycyjnego i zawsze pozytywnie odpowiadającego na nasze zaproszenie, pana ministra Krzysztofa Czeszejko-Sochackiego. Panie ministrze, prosimy dosłownie o kilka zdań. Mam nadzieję, że zaspokoimy pana informacją niedosyt informacyjny, jak się ma sprawa z logo i jak zaawansowane są prace na ten temat, w świetle artykułów, które także ujrzały światło dzienne. Zapraszam pana ministra do zabrania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#SzefKancelariiSejmuKrzysztofCzeszejkoSochacki">Również i ja wyciągam z tego, co się wydarzyło w sensie medialnym wnioski, że o pewnych sprawach powinienem mówić bardziej precyzyjnie. Może również - choć nie chciałbym, żeby to było przez państwa potraktowane negatywnie - powinienem mówić oszczędniej. Chciałem się z państwem podzielić pewnymi wrażeniami i pewnymi koncepcjami, ale może trzeba to robić trochę inaczej. Chciałem wyrazić ubolewanie, że użyłem określenia, które stało się medialnie nośne. Wynikało to jednak z pewnej ciekawej, moim zdaniem, dyskusji, która była dyskusją na tyle emocjonalną, na ile mogła być, i nie widziałem po żadnej - przepraszam za wyrażenie - ze stron złośliwości. Aczkolwiek należy uznać, że użyte przeze mnie porównanie, które nie odnosiło się do Sejmu, jak to przedstawiły niektóre gazety, tylko do znaku, było niestosowne. Państwo rozmawiacie z szefem Kancelarii Sejmu. Nie mam długiej praktyki we współpracy z państwem z tej pozycji, ale wyciągam wnioski, że trzeba szalenie precyzyjnie określać: Sejm, Kancelaria Sejmu i rozróżniać pewne rzeczy. Później zapoznałem się ze wstępnym stenogramem; mówiliśmy: sejmowe, Sejm. Dlaczego ja nie podkreślałem: Kancelarii? Tak jak powiedziałem, rozmawiacie państwo z szefem Kancelarii Sejmu, a nie z przedstawicielem Sejmu, wobec tego podświadomie jakby przyjąłem, że rozmowa dotyczy tego obszaru działalności, na który ja mam wpływ, a nie tego, na który nie mam wpływu. Uściślę więc: rzecz dotyczy znaku czy logo Kancelarii Sejmu. Ma przede wszystkim dotyczyć, tak jak wtedy mówiłem, druków. W tej chwili opracowujemy to w formacie 3D, po to, żeby to również ładnie funkcjonowało w systemie komputerowym. Dotyczy to - powtarzam - Kancelarii Sejmu. Sejm, jako taki, nie ma żadnego logo. To, co dziś jest postrzegane jako logo Sejmu i Kancelarii Sejmu, czyli jest pewnym znakiem wskazującym, o jaką instytucję chodzi - chodzi o zdjęcie fragmentu budynku sejmowego - nie ma ani żadnej interesującej historii, ani nie jest w żaden sposób zatwierdzone. Zwyczajowo kojarzy się z tą instytucją. Heraldycznie rzecz biorąc i z punktu widzenia pewnej logiki artystycznej, to nie da się przełożyć na żaden znak firmowy Kancelarii Sejmu. Skąd w ogóle wziął się kiedyś pomysł tego, żeby Kancelaria Sejmu miała swój znak? Otóż, różne biura w Kancelarii Sejmu używają różnych znaków firmowych. Ten obrazek sejmowy, o którym mówimy, przedstawiający fragment budynku Sejmu, jest w różny sposób przedstawiany przez różne biura, na różnych papierach firmowych, wizytówkach itp. Jest on niejednolity. Wobec tego prace, które toczyły się od 1994 r. nad przyjęciem logo i które dwa lata temu skończyły się pomyślnie, w sensie przyjęcia pewnego projektu rozwiązania, odpowiadają wszystkim wymogom artystycznym, wszystkim wymogom heraldycznym, kojarzą się one z Sejmem jako instytucją, ale dotyczą Kancelarii Sejmu jako urzędu, a nie Sejmu jako konstytucyjnego organu władzy państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Mam nadzieję, że wypowiedź pana ministra rozjaśnia wiele kwestii, równocześnie nie będzie prowokowała dużej liczby dalszych pytań czy wniosków, ale jeżeli takie są, udzielę głosu, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełMarcinLibicki">Dziękuję bardzo pani przewodniczącej, tym bardziej że to na mój wniosek ten punkt został wprowadzony. Nie uważam go, tak jak niektórzy, za problem zupełnie nieważny czy zastępczy, ponieważ jest to problem w naszej cywilizacji niesłychanie istotny. Jesteśmy w sali, gdzie jest godło Polski. W kościołach, w wielu miejscach publicznych jest krzyż. To są herby, symbole, skróty. Instytucje przyjmują odpowiednik herbu dla dzisiejszych czasów: logo. Cocacola ma swoje logo, mercedes ma swoje logo i ich na ogół nie zmieniają. Pan minister słusznie powiedział, że nie było żadnego zatwierdzenia, bo to jest źródło, to jest początek, to są korzenie każdego herbu, każdego logo. One powstają w sposób spontaniczny i naturalny. Ja się oczywiście zgadzam, że wcześniej nie było takiego zatwierdzenia, ale słusznie pan powiedział, że teraz chodzi o zatwierdzenie, a nie wymyślenie. Trudno dojść zapewne, być może niektórzy dojdą, czy ktoś kiedyś na początku zatwierdził orła jako godło Polski. Ono powstało, a później w konstytucjach ono już jest zatwierdzane, ale nie wymyślane. Rozróżnienie pana ministra, powiedziałbym takie trochę „talmudyczne” na Kancelarię i Sejm jest nieuchwytne dla szerszej opinii publicznej. Pan redaktor, który tu siedzi, jest w Sejmie, dostał przepustkę do Sejmu i ma przepustkę z nowym logo. Proszę tego nie lekceważyć. To jest bardzo ważne. Mam tu wizytówkę sejmową, jako poseł, na której jest logo Sejmu, czyli herb Sejmu. Być może można wprowadzić jakieś zupełnie sztuczne rozróżnienie między instytucją - Sejma Kancelarią. Pan minister słusznie powiedział, że to się zaciera, bo nie ma tego rozróżnienia w praktyce. Może będzie tak, że każdy dział Sejmu, każdy pokój będzie miał swój własny znak firmowy. Niemniej ten znak kojarzy się wszystkim z Sejmem jako całością. Więc dla mnie to, co pan powiedział jest absolutnie nieprzekonujące. Nadto muszę powiedzieć, że jestem zdziwiony, że na poprzednim posiedzeniu Komisji, kiedy ta sprawa wypłynęła, pan minister powiedział, że jest to w sferze projektów, iż rozmawia się z plastykiem. 21 marca br. było posiedzenie naszej Komisji, 27 marca br. jest już w użyciu, a zapewne było już wcześniej, bo to logo na przepustkach, które dostała prasa. Zapewne więc, kiedy pan minister nas informował, nie był pan zorientowany, że zostało to już wprowadzone, a ja doskonale pamiętam, jak pan powiedział, iż jest to dopiero w sferze projektów. Przed chwilą również pan powiedział, czy też było to w prasie - przepraszam, może tu się mylę - iż logo będzie stopniowo wprowadzone na wszystkich drukach sejmowych. Więc - koniec końców - Kancelaria czy Sejm, dlaczego rozdział, dlaczego to już jest wprowadzone? Last but not least - wspomnę jeszcze o tych sławetnych kosztach. Uważam, wbrew opiniom często powtarzanym, że nie można zawsze powoływać się na biedne salowe i mówić, iż państwa na nic nie stać, bo są jeszcze salowe, które nie dostały podwyżek. To dotyczy tych sztucznych kwiatów, których zamiana na naturalne miałaby kosztować 2 tys. zł na każde posiedzenie Sejmu, co mi się wydaje wyliczeniem zupełnie nieprawdopodobnym. Nie są to problemy, które należy w sposób łatwy zbywać, tym bardziej że, jak mówię, dotyczą korzeni naszej cywilizacji i sytuacja, w której nie bardzo będziemy wiedzieć, co znajdziemy na naszych wizytówkach po kolejnych świętach czy wakacjach - uważam, że jest to nie do przyjęcia. Z drugiej strony muszę też powiedzieć, iż zostaliśmy zapewne przypadkowo wprowadzeni w błąd - w każdym razie ja - informacją, że jest to w sferze projektów. Jak sobie przypominam, pan minister powiedział, iż jest to jeszcze do zatwierdzenia przez marszałka Sejmu i właściwe gremia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosłankaKrystynaSkowrońska">Mam pytanie do pana ministra. Kancelaria Senatu używa innego logo, czy pan minister ma wiedzę, jak ono powstało i czy jest ono równoznaczne z tym, co pod tym Senat chciałby zamieścić? Jest ono inne i w związku z tym uprzejmie prosiłabym o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zadać pytanie panu ministrowi? Szanowni państwo, zamykam rundę pytań i dyskusję, udzielam głosu panu ministrowi. Proponuję, żeby na wypowiedzi pana ministra zakończyć dzisiaj ten temat, choć nie zakończymy go definitywnie. Jest to sprawa do dalszej dyskusji, do dalszych rozważań i do dalszych, w moim przekonaniu, decyzji. Mam nadzieję, że Komisja zgodzi się ze mną, iż wypowiedzią pana ministra zamkniemy dzisiaj dyskusję na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełMarcinLibicki">Chciałem tylko zapytać, jak będzie wyglądał dalszy bieg sprawy z wprowadzanymi znakami? Pani poseł mówi, że wrócimy, ale czy wrócimy w momencie, kiedy już na wizytówkach zastaniemy nowe logo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy wyczerpaliśmy już pytania do pana ministra? Skoro tak, to - panie ministrze - proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SzefKancelariiSejmuKrzysztofCzeszejkoSochacki">Nie wprowadziłem pana w błąd...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełMarcinLibicki">Czułem się wprowadzony w błąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SzefKancelariiSejmuKrzysztofCzeszejkoSochacki">Mówiłem, że ten znak funkcjonuje na wejściówkach do Sejmu. Został on wprowadzony przez mojego poprzednika. Zatwierdzenie tego rodzaju dokumentu odbywa się dużo wcześniej. Mój poprzednik zresztą wprowadził specjalne oznakowanie przy wejściówkach i wjazdówkach, po to, by było to autentyczne. Ten znak, jak powiedziałem, został wprowadzony wcześniej. Pojawił się - o czym wspominałem - tylko w wewnętrznej telewizji, byśmy mogli sprawdzić, jak wygląda. Jeszcze raz oświadczam, że ten znak może dotyczyć wyłącznie Kancelarii, służb Kancelarii, biur Kancelarii i wyłącznie pracowników Kancelarii. Oczywiście, jeśli ktoś uprawniony będzie chciał z tego skorzystać, to pewnie będzie taka możliwość, ponieważ Kancelaria kilka lat temu zakupiła wszelkie prawa autorskie do tego znaku od pana prof. Andrzeja Heidricha i tu nie ma żadnych przeszkód. Pan zaznaczył, że w Sejmie jest krzyż, godło państwowe, ten znak. Nie. Ten znak nie ma dotyczyć Sejmu jako organu, ponieważ szef Kancelarii ani nikt z Kancelarii nie ma tego rodzaju uprawnień. Posłowie, oczywiście, będą mogli używać dowolnie wizytówek z takim znakiem czy z orłem lub z tym fragmentem budynku sejmowego i tutaj nie będzie żadnych powodów do sporu. W prasie pojawiło się wiele informacji. Ja zresztą nie udzielałem w tej sprawie żadnych wypowiedzi. Biuro Informacyjne udzielało odpowiedzi na konkretne pytania, które zresztą - te odpowiedzi - nie zawsze były w sposób precyzyjny odnotowywane. Padło pytanie, na jakim etapie jest projekt. W tej chwili jesteśmy na etapie obróbki komputerowej i akceptacji przez pana profesora w układzie komputerowym, 3D. Trzeba sprawdzić, czy to odpowiada wszystkim wymogom artystycznym pana profesora. Do tej pory nie napotkaliśmy na żadne z tego powodu problemy. Jeżeli chodzi o Senat, to nawiązał on do starego orła senackiego. Historyczne przetworzenie dzisiaj jest oznaczeniem Kancelarii. Zresztą ładnie się on komponuje w Internecie i w różnych drukach, które są przez Senat używane. W każdym razie jest to nawiązanie historyczne do orła, którym to znakiem kiedyś posługiwali się senatorowie. Tutaj w naszym układzie jest też historyczne nawiązanie do laski Trąmpczyńskiego. Jest nawiązanie do nawy, która była na lasce Trąbczyńskiego i do orła, który jest symbolem państwa. W tych elementach jest to też nawiązanie do tradycji i do historii. Są zgodne opinie, że odpowiada on wszystkim wymogom heraldycznym. Jest stworzony na najwyższym artystycznym poziomie. Ale chcę jeszcze raz oświadczyć, to nie ma czy nie musi dotyczyć Sejmu, a w każdym razie nie jestem osobą uprawnioną do tego, by w jakikolwiek sposób narzucać cokolwiek w tym zakresie posłom, Sejmowi i innym organom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Dziękuję, panie ministrze. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w tej kwestii lub w innych sprawach różnych? Nie widzę zgłoszeń. Proszę państwa, proponuję zakończyć dzisiaj dyskusję. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Dziękuję państwu, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>