text_structure.xml 76.9 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Pragnę podziękować przedstawicielowi Biura Legislacyjnego - panu Łukaszowi Filipiakowi za to, że wspólnie ze swoimi kolegami w tak szybkim tempie wykonał niezwykłą pracę w postaci przygotowania materiału, który na pewno ułatwi i przyspieszy nasze prace nad projektem ustawy. Czy są uwagi do tytułu? Uwag nie słyszę. Przechodzimy do art. 1. Wydaje się, że ten artykuł będziemy musieli zapisać nieco inaczej, ponieważ w tej chwili ta ustawa określa trochę szerszy obszar niż tylko wysokość opłat abonamentowych. Proszę panią minister Agnieszkę Odorowicz, pana dyrektora Wojciecha Dziomdziorę, pana Łukasza Filipiaka oraz państwa posłów o to, by zechcieli wypowiedzieć się w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosłankaElżbietaWięcławskaSauk">Art. 1 ogólnie określa zawartość ustawy, ale nie ma w nim ani słowa o tym, że te pieniądze są przeznaczane na realizowanie misji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pani poseł może przedstawić propozycję zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosłankaElżbietaWięcławskaSauk">Być może w tym ogólnym przepisie należałoby podkreślić, na co są przeznaczane środki z abonamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Proszę o zgłaszanie propozycji zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuŁukaszFilipiak">Zastanawiam się nad tym, czy ten przepis w ogóle jest potrzebny, czy nie jest to wyłącznie kwestia jakiejś elegancji. Art. 1 nie jest konieczny, gdyż jedynie stwierdza, że coś jest uregulowane w tej ustawie. Ustawa może funkcjonować bez tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJanByra">Proponuję przyjąć ten przepis w wersji przedstawionej w projekcie. Jeśli ktoś będzie miał inną propozycję, to zgodnie z regulaminem można ją zgłosić na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Zgłasza się pan poseł Antoni Stryjewski. Przepraszam, wcześniej chęć zabrania głosu wyrażał pan poseł Włodzimierz Czechowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Pan przewodniczący w ogóle mnie nie zauważa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Proszę o to, byśmy nie tracili czasu, a przecież przeprosiłem pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Gdyby pan przewodniczący wcześniej zauważył moje zgłoszenie się do głosu, to powiedziałbym to samo, co pan poseł Jan Byra. Apeluję do pana przewodniczącego o nieprzeciąganie naszego posiedzenia, bo przecież mamy również masę innej pracy. Musimy sprawnie procedować. Uważam, że przepis art. 1 należy pozostawić w przedłożonej wersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Naszym zadaniem jest uchwalenie prawidłowej ustawy, regulującej ważną dziedzinę życia społecznego. Konieczna jest zatem dyskusja, a panu posłowi Włodzimierzowi Czechowskiemu pragnę powiedzieć, że zawsze będę mu ustępował miejsca, ale nie ze względu na moją małość, lecz ze względu na wielkość pana posła. We wczorajszej dyskusji zwracaliśmy uwagę na potrzebę podjęcia jakiejś kierunkowej decyzji. Należy rozważyć, czy w tej nowej ustawie nie będziemy musieli sprecyzować, na co będą szły pieniądze z abonamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Przypominam, że rozmawiamy o art. 1. Bardzo proszę o składanie propozycji do tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełAntoniStryjewski">W tej chwili kompaktyzacja sprzętu radiowo-telewizyjnego jest tak głęboka, że nie korzystając z żadnych mediów, można go używać do zupełnie innych celów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pan poseł ma propozycję do art. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Nie mam propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJerzyWenderlich">W takim razie dziękuję panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Jeżeli pan przewodniczący chce to bardzo prosto załatwić, to możemy powiedzieć, że przegłosujemy, iż nie będzie żadnej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Proszę jedynie o zgłaszanie propozycji. Pan poseł może zgłosić wszystko, co będzie sobie życzył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Chodzi mi o to, byśmy ustalili lub wyrazili zgodę co do tego, w jakim zakresie chcemy zmieniać prawodawstwo. W pierwszym czytaniu chyba wszyscy podkreślali wadliwe rozdysponowanie opłaty abonamentowej, tzn. że media publiczne nie wypełniają misji, a biorą pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Po raz kolejny pytam pana posła o to, czy ma propozycję do art. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Jeśli na pierwszym miejscu będzie rzetelność, to być może teraz nie będziemy głosować nad tym artykułem i dojdziemy do jakiejś formy zapisu - jeżeli nie dziś, to być może jutro bądź pojutrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Składam następującą propozycję brzmienia art. 1: „Ustawa określa wysokość i przeznaczenie opłat abonamentowych za używanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz zwolnienia od tych opłat”. Art. 50 ustawy o radiofonii i telewizji mówi o tym, w jaki sposób mają być wykorzystywane te opłaty. Być może te zapisy można będzie jeszcze wzmocnić. W otwierającym ustawę art. 1 byłaby mowa o tym, że chodzi o wysokość, przeznaczenie i zwolnienie od opłat abonamentowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełJanuszKrasoń">Proponuję odłożyć dyskusję nad art. 1, chociaż propozycja pani posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej jest bardzo rozsądna. Uważam, że najpierw powinniśmy rozpatrywać pozostałe artykuły i dopiero potem wrócić do art. 1. Pragnę przypomnieć, że zdaniem przedstawiciela Biura Legislacyjnego art. 1 nie jest konieczny w tej ustawie, a zatem nie ma on również dużego wpływu na dalsze procedowanie. Możemy wrócić do tego artykułu po rozpatrzeniu całości projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Jest to wniosek formalny i jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że go przyjęliśmy. Chciałbym, abyśmy nie odbywali głosowań podczas debaty i składania wniosków. Będziemy zapisywali propozycje zgłaszane do konkretnych zapisów projektu. Po rozpatrzeniu całości projektu ustawy poddamy pod głosowanie złożone propozycje. Czy jest zgoda na zaproponowany sposób procedowania? Sprzeciwu nie słyszę. Zgodnie z wnioskiem formalnym pana posła Janusza Krasonia proponuję nie prowadzić debaty nad art. 1, ale zapisać propozycję zapisu, złożoną przez panią posłankę Iwonę Śledzińską-Katarasińską. Proszę panią poseł o powtórzenie zaproponowanego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">„Ustawa określa wysokość i przeznaczenie opłat abonamentowych za używanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz zwolnienia od tych opłat”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy przedstawiciele Biura Legislacyjnego zapisali tę propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Uważamy, że ten przepis można skreślić. Jeśli jednak ma on określać przeznaczenie opłat, to powinien robić to dokładniej, np. mówić, że ustawa określa zasady poboru i przeznaczenie opłat abonamentowych. Nad tą propozycją zastanowimy się po rozpatrzeniu całości projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Zgłosiłam tę propozycję, ponieważ chciałam przerwać jałową dyskusję. Odpowiada mi propozycja, byśmy wrócili do tego na końcu naszych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Rozumiem, że nie ma propozycji wariantowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Zgłoszono 3 wnioski, odnoszące się do art. 1. Pierwszy mówi o wykreśleniu art. 1. Drugi wniosek mówi o takim zapisie brzmienia tego artykułu, jakie jest w projekcie. Trzecia propozycja mówi o poszerzeniu zapisu art. 1 o słowa: „i przeznaczenie”. Przechodzimy do rozpatrywania ust. 1 art. 1a. Nie będę odczytywał zapisu, gdyż dysponujemy materiałem pomocniczym, przygotowanym przez Biuro Legislacyjne. Czy każdy dysponuje tym materiałem? Wszyscy mamy przed sobą ten materiał. Czy są uwagi i propozycje do zapisu ust. 1 w art. 1a?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełMariuszGrabowski">Mój głos nie dotyczy wyłącznie art. 1a, gdyż zgłaszam się od samego początku posiedzenia Komisji. Zanim pan przewodniczący zaproponował tryb naszej pracy, miałem propozycję, która niestety dalej pozostaje aktualna. Dla ekonomiki naszej pracy byłoby dobrze, gdybyśmy w jakiś sposób rozwiązali kwestię rozstrzygnięć głównych rozwiązań tego projektu ustawy. Składane w trakcie prac różne propozycje i dyskusje będą dotyczyć nawet przecinków w zapisie określonego przepisu prawnego. Musimy podjąć jakieś decyzje kierunkowe, aby prowadzone dyskusje nie były bezcelowe. W tej chwili zatrzymaliśmy się na art. 1a, który mówi o tym, jak ma być określona podstawa, czyli źródło obowiązku pobierania abonamentu. Mamy przecież do czynienia z różnymi propozycjami, nie tylko z tą, która jest zawarta w materiale. Musimy rozstrzygnąć, co ma być tą podstawą, czy np. domniemanie wynikające z faktu, że ktoś posiada gotowy do użytku odbiornik radiowo-telewizyjny, czy też z domniemania zawartego w innych projektach rozwiązań dotyczących abonamentu, że taki odbiornik jest w każdym gospodarstwie domowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pan poseł ma propozycję zapisu? Jesteśmy teraz przy rozpatrywaniu ust. 1 w art. 1a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełMariuszGrabowski">Dla ekonomiki naszej pracy byłoby rozsądniej najpierw zdecydować o tym, że pozostajemy przy określonej podstawie prawnej jako źródle obowiązku płacenia abonamentu. Po dokonaniu takiego rozstrzygnięcia moglibyśmy dyskutować o tym, jak to zawrzeć w zapisie prawnym. Wydaje się, że jest to najbardziej sensowny sposób pracy. Od samego początku posiedzenia zgłaszałem się do głosu, gdyż chciałem zadać pytanie natury prawnej. Chodzi mi o konstytucyjność tego projektu ustawy, gdyż chcę nad nim pracować w „konstytucyjnym spokoju”. Na poprzednim posiedzeniu Komisji została podjęta decyzja o pracy nad odrębnym projektem ustawy o opłatach abonamentowych. Opłaty abonamentowe są daniną publiczną, podatkiem. Do tej pory mówiliśmy o nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, polegającej na usunięciu sprzeczności tych przepisów z konstytucją, a teraz mamy do czynienia z procedurą uchwalania ustawy o podatku. Czy nasze prace będą zgodne z konstytucją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pani minister Agnieszka Odorowicz jest gotowa udzielić odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełMariuszGrabowski">Chodzi mi np. o vacatio legis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Rozumiemy to pytanie, a pan poseł sam nawoływał do ekonomiki pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiRobertKroplewski">Podniesiono kwestię tego, że abonament jest daniną publiczną. Być może w art. 1 warto podkreślić, że jest to danina celowa, a tym celem jest misja, realizowana przez nadawców publicznych. Odnosząc się do art. 1a, można by w końcu przesądzić, czy jest to podatek od luksusu posiadania odbiornika radiowo-telewizyjnego, czy też opłata abonamentowa jest podatkiem celowym na realizację misji. Ta kwestia została poruszona przez Trybunał Konstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pan dyrektor ma jakiś pomysł zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#DyrektordepartamentuwKRRiTRobertKroplewski">Pomysł zapisu dotyczyłby początku art. 1, który mówiłby, że ustawa określa zasady poboru, wysokości, zwolnień i celu przeznaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pan dyrektor mówi o art. 1, a nie o art. 1a?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DyrektordepartamentuwKRRiTRobertKroplewski">Mówię o art. 1, w którym wyraźnie zostałby podkreślony cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Powtarzam pytanie: czy pan dyrektor ma propozycję zapisu art. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DyrektordepartamentuwKRRiTRobertKroplewski">Proszę pozwolić mi dokończyć wypowiedź, bo chodzi mi o kwestię pewnej konsekwencji. Jeżeli w art. 1 podkreślimy cel misyjny, to w art. 1a możemy zrezygnować z zapisu, mówiącego tym, że opłata jest za używanie odbiornika. Opłata abonamentowa nie jest za używanie odbiornika, lecz na konkretny cel. Wtedy każda osoba posiadająca odbiornik jest obowiązana płacić abonament. W projekcie o tym celu mówi art. 3b, a my uważamy, że należy to podkreślić w art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Na pewno będziemy pracowali nad tym projektem na kilku naszych posiedzeniach. Proszę pana dyrektora o zgłaszanie się do głosu na każdym etapie pracy i o składanie swoich propozycji. Jeśli posłowie uznają to za właściwe, to przejmą taki wniosek, który później zostanie rozpatrzony. Dziękuję panu dyrektorowi za twórcze włączanie się do naszej pracy. O zabranie głosu proszę panią minister Agnieszkę Odorowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyAgnieszkaOdorowicz">W rozumieniu prawa podatkowego danina, jaką jest abonament, nie jest podatkiem. Podobnie jak część podatków pośrednich nie wymaga wprowadzania od 1 stycznia, ani powoływania z wyprzedzeniem i można go nowelizować w trakcie roku podatkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy są uwagi do art. 1a ust. 1, rozpoczynającego się od słów: „Za używanie odbiorników...”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Proponuję już nie dyskutować o tym ustępie i przejść do następnych punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy są uwagi do ust. 2 art. 1a., rozpoczynającego się od słów: „Domniemywa się...”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełBronisławCieślak">Rozumiem, że słowo „natychmiastowy” nie znalazło się w tym zapisie przypadkowo. Chciałbym wiedzieć, co się stanie w momencie, gdy wykreślimy to słowo i pozostawimy zapis: „w stanie umożliwiającym odbiór programu”. Nie wiem, jak należy rozumieć słowo „natychmiastowy”. Czy chodzi o bliskość odbiornika, czy też mierzy to się w sekundach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Ten zapis jest fragmentem obowiązującej ustawy, ale pan poseł zgłosił bardzo ważną uwagę i pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnoLegislacyjnegowMinisterstwieKulturyWojciechDziomdziora">Jest to obowiązujący przepis ustawy o radiofonii i telewizji, który znalazł się w materiale roboczym, ale nie był w przedłożeniu rządowym. Pragnę zaznaczyć, że przepisy dotyczące używania odbiornika itd. rzeczywiście budziły i budzą dużo wątpliwości. Przez kilka lat obowiązywania ustawy przepisy te „obrosły” pewną praktyką. Słowo „natychmiastowy” oznacza, że nie trzeba podejmować dodatkowych skomplikowanych i czasochłonnych czynności, umożliwiających włączenie odbiornika. Zapis: „natychmiastowy odbiór” oznacza po prostu włączenie do prądu itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pan poseł Bronisław Cieślak ma uwagi do tych wyjaśnień?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełBronisławCieślak">Nie wiem, czy to jest dobra polszczyzna. Natychmiastowe włączenie odbiornika przy przegrzanych lampach starego telewizora, jaki do niedawna posiadałem, nie było takie natychmiastowe, gdyż trwało to co najmniej pół minuty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pan poseł jeszcze się waha, czy też chce zgłosić jakiś wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełBronisławCieślak">Jeśli odbiornik mam w trzecim pokoju, to też można mówić o możliwości natychmiastowego odbioru? Czy nie lepiej byłoby zastąpić ten zapis sformułowaniem: „Domniemywa się, że osoba, która posiada odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie technicznym umożliwiającym odbiór programu, używa tego odbiornika”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Poproszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o odniesienie się do propozycji pana posła Bronisława Cieślaka. Później poproszę o zabranie głosu panią posłankę Elżbietę Więcławską-Sauk i pana posła Grzegorza Tuderka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Istotnie w tym zapisie jest pewna niezręczność językowa, ale uważam, że nie należy ruszać przepisów ust. 1 i 2 art. 1a. Tak, jak powiedział pan dyrektor Wojciech Dziomdziora, brzmienie tego przepisu jest obudowane pewną praktyką i prawnicy rozumieją ten zapis. Jest on niezręczny pod względem językowym, ale bardzo trudno jest określić coś, co ma oznaczać używanie odbiornika. Byłoby dużo łatwiej, gdyby opłata była za każdy odbiornik. W tym wypadku chodzi o używanie odbiornika. Proponuję nie zmieniać brzmienia tych dwóch przepisów, gdyż jest to już rozumiane i obudowane praktyką. W sytuacji, gdy wykreślimy słowo „natychmiastowy”, powstanie pytanie o to, czym się różnią te dwa przepisy. Pojawi się pytanie: co ustawodawca chciał osiągnąć, skreślając ten przepis, bądź zmieniając jego brzmienie? Proponuję nie zmieniać tego przepisu, gdyż bardzo trudno jest określić stan używania odbiornika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Usunięcie słowa „natychmiastowy” spowodowałoby zamieszanie i domysły o intencję ustawodawcy. Czy wątpliwości pana posła Bronisława Cieślaka zostały rozwiane, czy też pan poseł zgłasza wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełBronisławCieślak">Jestem człowiekiem zgodnym i dlatego wycofuję swój wniosek. Po powrocie do Krakowa będzie to pouczającą opowieść dla moich dzieci. Bywa, że poproszona o wyrzucenie śmieci moja córka mówi: „zaraz”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Można powiedzieć, że relatywizmu nabiera zarówno słowo: „zaraz”, jak i „natychmiastowy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosłankaElżbietaWięcławskaSauk">Wydaje mi się, że zapominamy o tym, czego dotyczyło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Przede wszystkim to nie jest opłata za używanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych. Gdyby tak było, to abonament trzeba by podzielić na wszystkie stacje telewizyjne. Rozmawiałam z panią prof. Teresą Dębowską-Romanowską, która była przewodniczącą składu orzekającego w sprawie opłaty abonamentowej. Pani prof. Teresa Dębowska-Romanowska powiedziała, że w ogóle nie doszłoby do takiego orzeczenia, gdyby telewizja publiczna nie spełniała misji. Właśnie to zdecydowało, że będziemy płacić abonament. Jest to także zawarte w uzasadnieniu do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. W tej chwili przygotowujemy ustawę, w której mówimy, że płaci się za używanie odbiorników, a według mnie jest to niezgodne z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pani poseł ma propozycję do ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosłankaElżbietaWięcławskaSauk">Proponuję np. zapisać: „w stanie umożliwiającym odbiór programu publicznej telewizji i publicznego radia”. Taki zapis jest ściślejszy. Być może nie mam racji, ale uważam, że w tej chwili robimy coś, co zupełnie nie jest zgodne z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#SekretarzstanuwMKAgnieszkaOdorowicz">Rozmawiamy o momencie, w którym powstaje obowiązek uiszczania opłaty abonamentowej. W rozpatrywanym artykule nie mówimy o tym, na co jest przeznaczana ta opłata, lecz zajmujemy się w nim modus operandi, tzn. tym, w którym momencie powstaje taki obowiązek. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego i uzasadnienie do wyroku nic nie mówi o tym, o czym powiedziała pani posłanka Elżbieta Więcławska-Sauk. Nie mówi o tym, że trzeba to w sposób bezpośredni powiązać z odbiorem programu publicznej telewizji i radia publicznego. Jeśli tak uczynimy, to skonstruujemy ustawę, zgodnie z którą abonent zawsze będzie mógł powiedzieć, że ma odbiornik radiowy i telewizyjny, ale nie odbiera programów publicznego radia i telewizji i wtedy ta ustawa nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosłankaElżbietaWięcławskaSauk">W takim razie musimy sobie powiedzieć, czy chodzi o to, by wyciągnąć pieniądze czy o zrobienie tej ustawy. W uzasadnieniu wyroku jest zapisane, że ta opłata jest związana z misją telewizji publicznej i radia publicznego. W ustawie powinno znaleźć się sformułowanie, mówiące o tym, na co te pieniądze są przeznaczone. Co oznacza zapis: „za używanie odbiorników”? Odbiorników używamy także wtedy, gdy oglądamy np. TVN lub program innej stacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pan poseł Antoni Stryjewski pragnie złożyć wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Chociaż zapis pochodzi z poprzedniej ustawy, to powinniśmy mieć świadomość tego, że powstała ona w 1992 roku, gdy postęp techniczny był daleki od dzisiejszych rozwiązań technicznych. W tej chwili program radiowy i telewizyjny można odbierać bez odbiornika radiowego bądź telewizora. Można mieć sprzęt radiowo-telewizyjny...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pan poseł ma wnioski do ust. 2 art. 1a?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Wydaje mi się, że jednak powinniśmy podjąć merytoryczną dyskusję nad tym, jakie rozwiązania chcemy regulować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Proszę o zgłaszanie wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Nie mam formalnych zapisów, natomiast mam problem z ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełGrzegorzTuderek">Z ogromnym zaciekawieniem przysłuchiwałem się wywodom pana posła Bronisława Cieślaka. Myślę, że chodzi o stan techniczny odbiornika, który umożliwia odbiór programu i nieistotne jest to, czy odbywa się to natychmiastowo. Zapis byłby poprawny również wtedy, gdybyśmy wykreślili słowo „natychmiastowy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełJanByra">Uważam, że uwaga pani posłanki Elżbiety Więcławskiej-Sauk jest słuszna, ale wyciągnięty z niej wniosek jest chyba niedokładny. To, o co dopomina się pani poseł, znajduje się w ust. 1 art. 3b. Przypominam, że pan dyrektor Robert Kroplewski proponował zmodyfikowanie art. 1, w którym będzie wskazany cel i będzie misja. Rozumiem, że przed chwilą podjęliśmy decyzję o tym, że taka modyfikacja zostanie złożona, czyli zaspokoi oczekiwania pani posłanki Elżbiety Więcławskiej-Sauk. Zrozumiałem, że pan dyrektor Robert Kroplewski przedstawi tę propozycję na piśmie. Art. 3b ust. 1 będzie skonsumowany w art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pan dyrektor Robert Kroplewski udzieli nam pomocy przy konstrukcji tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#DyrektordepartamentuwKRRiTRobertKroplewski">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pani minister. Rzeczywiście jest to aspekt czysto techniczny. Każdy posiadacz odbiornika ma obowiązek dokonania opłaty abonamentowej. To jest podstawa, a inną sprawą jest redakcja takiego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Rozumiem, że pan poseł Mariusz Grabowski chce zgłosić wniosek do ust. 2 art. 1a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełMariuszGrabowski">Chciałbym się odnieść do bardzo ważnego oświadczenia, jakie złożył pan poseł Jan Byra. Proszę pana przewodniczącego o potwierdzenie tego, że przy braku sprzeciwu członków Komisji przyjęliśmy na dzisiejszym posiedzeniu rozwiązanie, polegające na tym, iż środki z opłat abonamentowych są przeznaczane wyłącznie na realizację celów misyjnych. Takie postawienie „kropki nad i” w formie przesądzającego stanowiska Komisji uniemożliwi zabieranie głosu w dyskusji i zgłaszanie wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pan poseł mówi o art. 3b, a my w tej chwili rozpatrujemy ust. 2 art. 1a. Pragnę prosić pana posła o uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełBronisławCieślak">Pan przewodniczący mnie wyręczył, ponieważ chciałem przypomnieć wszystkim, którzy emocjonalnie podchodzą do pierwszych zdań tej ustawy, że jest w niej art. 3b, w którym użyto słowa: „wyłącznie”. Zgodnie z art. 3b wpływy z opłat abonamentowych mają być: „przeznaczane wyłącznie na realizację przez nadawców publicznej radiofonii i telewizji zadań, o których mowa w art. 21 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji”. Przypomnę, że ustawa o radiofonii i telewizji definiuje pojęcie misji. Uważam, że te nasze emocje są przedwczesne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Myślę, że do naszej debaty powinniśmy wprowadzić trochę spokoju. Nasze podenerwowanie wynika stąd, że pracujemy nad tekstem, który nigdy nie był przedmiotem pierwszego czytania. We wczorajszym głosowaniu Komisja zdecydowała o tym, iż nie ogranicza się do wymogów Trybunału Konstytucyjnego i wpisania do „starej” ustawy tego, co było zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Komisja uznała, że napisze nową ustawę o opłatach abonamentowych. Powtarzam, że ten tekst nigdy nie był przedmiotem żadnej publicznej debaty, dlatego budzi to emocje i trudno jest nam rozpatrywać ustęp po ustępie. Niektórzy z nas np. zapomnieli, że opłata za posiadanie odbiornika znajduje się w obowiązującej ustawie. Tekst, nad którym pracujemy, powinien być dzisiaj przedmiotem dyskusji wstępnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełJanuszKrasoń">Pan poseł Antoni Stryjewski zainspirował nas do głębszej refleksji. Rozważając zapisy ust. 1 art. 1a powinniśmy zwrócić uwagę na to, że postęp techniczny jest tak szybki, iż za chwilę programy radiowe i telewizyjne będziemy mogli odbierać, nie używając odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych. Pamiętajmy o tym, że tę ustawę tworzymy na kilka lat, a ja z własnej praktyki mogę potwierdzić, iż uczestniczę w odbiorze radia publicznego, nie używając odbiornika radiofonicznego. Po prostu korzystam z komputera. Wiem, że komputer i monitor umożliwia odbieranie programów telewizyjnych bez korzystania z klasycznego odbiornika telewizyjnego. Proponuję zmienić niektóre słowa, zawarte w rozpatrywanych przepisach - począwszy od art. 1. Powinniśmy rozważyć zapis, mówiący o tym, że jest to opłata za używanie odbiorników bądź urządzeń technicznych, pozwalających odbierać program radiowy lub telewizyjny. Klasyczne pojęcie odbiornika radiofonicznego i telewizyjnego sugeruję zmienić na określenie: „urządzenie pozwalające na odbiór programu radiowego bądź telewizyjnego”. Jest to dość istotna zmiana, ale ważna w pewnej perspektywie czasowej, bowiem coraz więcej młodych ludzi korzysta z nowoczesnych nośników informatycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosełMariuszGrabowski">Wątpliwości zgłoszone przez mojego przedmówcę, reguluje ust. 4a art. 1a. Wydaje mi się, że tu nie ma żadnego problemu. Jeśli ust. 4a zawiera jakąś nieścisłość, to przecież za chwilę przejdziemy do jego rozpatrywania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Na szczęście mamy styczeń, a nie np. czerwiec, bo postęp techniczny jest tak szybki, że w czerwcu moglibyśmy mieć jeszcze większe komplikacje i dlatego musimy się spieszyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Chciałbym jednak wrócić do sprawy rozsądnej dyskusji, do decyzji o tym, abyśmy rzetelnie potraktowali obywateli. Ze stosunku prawnego wynikają konsekwencje prawne. W ustawie chcemy powiedzieć, że konsekwencje finansowe w postaci opłaty abonamentowej rodzą się z chwilą zakupu urządzenia, a przecież nie ono stanowi o woli człowieka. Można mieć różne urządzenia techniczne, które są używane do różnych, ale niekoniecznie wszystkich celów. Wydaje się, że powinniśmy zmierzać w kierunku obciążania abonamentem ludzi, którzy zadeklarowali, że korzystają z nadawanych programów radiowo-telewizyjnych przy użyciu jakiegokolwiek nadającego się do tego urządzenia. Trudne do egzekucji jest rozwiązanie, wiążące się z „najściem” kontrolera, który stwierdza, że ktoś ma odbiornik radiowy lub telewizyjny. Podejście, o którym mówiłem przed chwilą, naprawdę kreuje obywatelskość i opiera się na relacjach prawnych. Jeszcze raz proszę o podjęcie przez Komisję kierunkowej decyzji o tym, czy takie rozwiązanie może być brane pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełJerzyWenderlich">W tej chwili chciałbym stonować swoje wcześniejsze wystąpienie. Rzeczywiście, na ten problem trzeba również spojrzeć całościowo i takie wypowiedzi są ważne. Oczywiście, będę dopuszczał takie głosy. Jednak w miarę możliwości starajmy się posuwać do przodu i zgłaszajmy pomysły konstruowania poszczególnych zapisów. Tymi słowami chciałbym zliberalizować mój pierwszy pomysł na prowadzenie tej debaty. Rozumiem, że w tej chwili nie ma żadnych dodatkowych wniosków do ust. 2 art. 1a. Ewentualne wnioski proszę składać na piśmie do Sekretariatu Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 1a ust. 2a, rozpoczynającego się od słów: „Obowiązek uiszczania opłaty abonamentowej...”. Jest to zapis z druku nr 3604, czyli z projektu rządowego. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Chciałbym wyjaśnić pewną kwestię. Ust. 2b był propozycją rządową, ale po skompilowaniu całej ustawy wydaje się, że jest on zbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Rząd podziela tę uwagę legislacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Ust. 3 był propozycją uchylenia upoważnienia dla KRRiT do wydania rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy są uwagi do tego oczywistego wniosku legislacyjnego? Uwag nie słyszę. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 1a ust. 4, rozpoczynającego się od słów: „Opłatę abonamentową uiszcza się...”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosełJanByra">Chodzi mi o propozycję zapisu w ust. 5. Jeśli hotele i podobne instytucje płaciłyby nie za każdy odbiornik, lecz np. 50 proc., to czy wtedy będzie właściwy zapis ust. 4? Proszę Biuro Legislacyjne o odpowiedź na pytanie: czy brzmienie ust. 4 będzie właściwe w sytuacji, gdybym rozważał wprowadzenie w ust. 5 zapisu, mówiącego o tym, iż w wypadku niektórych firm (np. hoteli) będzie inna opłata? Przedstawiciel Biura Legislacyjnego stwierdza, że zapis będzie właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Nie ma więcej uwag do ust. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Proponuję zwrócić uwagę na tekst zapisany pogrubioną kursywą. Są to konsekwencje zgłoszone przez Biuro Legislacyjne. Konsekwencją jest również propozycja zapisu ust. 4a. Dokonując kompilacji całej ustawy, Biuro Legislacyjne dostrzegło szereg konsekwencji. Nie ma tutaj definicji odbiornika radiofonicznego i telewizyjnego. W propozycji rządowej, będącej wariantem mieszanym, tę funkcję spełniała definicja zawarta w ustawie o radiofonii i telewizji. W momencie konstruowania całkowicie odrębnej ustawy konieczne staje się wprowadzenie tej definicji. Biuro Legislacyjne przeniosło do tej ustawy definicję z ustawy o radiofonii i telewizji. Ta definicja została pozostawiona w ustawie o radiofonii i telewizji, gdyż jest to konieczne dla uregulowań zawartych w art. 30 i 31 ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełJanByra">Być może ktoś będzie następująco interpretował ten zapis. Przypuśćmy, że za tydzień pojawi się urządzenie techniczne (np. telefon komórkowy), dzięki któremu będzie można odbierać program radiowy i telewizyjny. Czy zgodnie z tą definicją posiadacz telefonu komórkowego, umożliwiającego odbiór programu radiowego bądź telewizyjnego, jest zobowiązany do uiszczania opłaty abonamentowej? Jestem np. członkiem gospodarstwa domowego, które nie posiada klasycznego telewizora ani radioodbiornika, ale mam telefon komórkowy, dzięki któremu mogę odbierać program radiowy i telewizyjny. Czy ta definicja nakłada obowiązek wnoszenia opłaty abonamentowej? Słyszę, że w takim wypadku również istnieje ten obowiązek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełFranciszekWołowicz">Rzeczywiście jest to problem, ale problem bardziej techniczny. Uważam, że nie możemy się zagalopować w takim myśleniu. Podążając zgodnie z takim tokiem rozumowania, możemy dojść do wniosku, że posiadanie praktycznie każdego współczesnego urządzenia elektronicznego wiązałoby się z opłatami abonamentu radiowego bądź radiowo-telewizyjnego. Przede wszystkim komputery umożliwiają odbiór programu radiowego i telewizyjnego. Chyba musimy pozostać przy klasycznej definicji, mówiącej o klasycznych odbiornikach radiowych i telewizyjnych, produkowanych z myślą o wypełnianiu przez nie swych klasycznych funkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Myślę, że autorytetem w tej sprawie jest pan Adam Halber. Czy możemy prosić o udzielenie krótkiej odpowiedzi w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PrzedstawicielUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiiPocztyAdamHalber">Współczesne urządzenia, zwłaszcza telekomunikacyjne, z całą pewnością będą umożliwiały odbiór telewizji (również cyfrowej) i oczywiście jest to problem. Pragnę przypomnieć, że już dawno został on rozwiązany przy okazji radioodbiorników i telewizorów samochodowych. Jeśli ktoś ma w domu klasyczne urządzenie do odbioru programu radiowego i telewizyjnego, to płaci za to raz i w wypadku odbiorników samochodowych nie płaci już abonamentu radiowo-telewizyjnego, jeżeli odbiera program, korzystając z telefonu komórkowego bądź komputera. Tę kwestię musi jednak rozstrzygnąć Komisja. Podzielam opinię tych z państwa, którzy uważają, że współczesna technologia, zwłaszcza w zakresie nowoczesnej telekomunikacji, już w tej chwili umożliwia odbiór programu radiowego i telewizyjnego w pełnej jakości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Zarządzam pięciominutową przerwę w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PosełJerzyWenderlich">Wznawiam posiedzenie Komisji. Nie było uwag do ust. 4a w art. 1a. Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 5 art. 1a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełJanByra">Proponuję, byśmy w pkt 2 ust. 5 inkorporowali zapis z projektu ustawy, złożonego przez klub PiS, tzn. dodali słowa: „i niepubliczne” po słowie: „państwowe”. Chodzi o niepaństwowe szkoły wyższe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pan poseł proponuje wprowadzić zmiany w dwóch miejscach pkt 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosłankaElżbietaWięcławskaSauk">Czy mogę przytoczyć zapis, zawarty w projekcie PiS?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Znamy ten zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosłankaElżbietaWięcławskaSauk">Chodzi o sformułowanie: „niepubliczne jednostki organizacyjne systemu oświaty, państwowe i niepaństwowe szkoły wyższe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosełJerzyWenderlich">To sformułowanie trzeba inkorporować do zapisu pkt 2 ust. 5, co jest dość prostym zabiegiem. Jest zapis projektu ustawy, jest propozycja płynąca z projektu złożonego przez PiS i z wniosku złożonego przez pana posła Jana Byrę. Będziemy rozpatrywali dwie wersje zapisu. Czy nie ma sprzeciwu wobec zgłoszonej propozycji zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosłankaElżbietaJankowska">Wśród jednostek organizacyjnych systemu oświaty są także niepubliczne szkoły podstawowe, gimnazja i licea, a w proponowanym zapisie jest mowa o niepublicznych szkołach wyższych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosłankaElżbietaWięcławskaSauk">W projekcie PiS jest zapis: „publiczne i niepubliczne jednostki organizacyjne systemu oświaty”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Proszę o skupienie się na druku nr 3459 i o porównanie zapisów tego projektu z naszym materiałem pomocniczym. W druku nr 3459 czytamy: „publiczne i niepubliczne jednostki organizacyjne systemu oświaty, państwowe i niepaństwowe szkoły wyższe”. Czy są głosy sprzeciwu wobec zgłoszonej propozycji zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: do jakiej granicy absurdu dochodzimy? Zwalniamy z tych opłat szkoły niepubliczne i niepaństwowe, ale nie zwalniamy z tego obowiązku niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej. Dlaczego tego nie robimy? Wydaje mi się, że istotą niepublicznych instytucji, powoływanych przez osoby prywatne (fizyczne bądź prawne) jest osiąganie jakiegoś zysku. Przywilej instytucji publicznych wiąże się z tym, że funkcjonują w pewnej przestrzeni misyjności i dlatego są zwalniane z niektórych opłat. Jeżeli z opłaty abonamentowej będziemy zwalniać niektóre instytucje niepubliczne, to nie ma podstawy do tego, by z tego obowiązku nie zwolnić niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej lub opieki paliatywnej itd. Wydaje się, że powinniśmy pozostawić przywilej zwolnienia (na zasadzie pomocniczości) instytucjom publicznym, które są wkomponowane w system państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Proszę nie traktować nas jako gorszych od siebie. Naprawdę rozumiemy, co mówi pan poseł, zwłaszcza że zostało to powiedziane przejrzyście i jasno. Chciałbym powiedzieć, że w jednostkach organizacyjnych systemu oświaty, w szkołach wyższych (państwowych i niepaństwowych) telewizor i radioodbiornik jest elementem procesu dydaktycznego, natomiast w zakładach opieki zdrowotnej (jakichkolwiek) odbiornik bądź telewizor nie jest sposobem leczenia. Jest pewnym uzupełnieniem. W zaistniałej sytuacji pozostawiamy do rozstrzygnięcia w głosowaniu dwie wersje zapisu pkt 2 ust. 5, tzn. zapis, zawarty w projekcie ustawy oraz zapis, zgłoszony przez PiS i pana posła Jana Byrę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełJanByra">Pytanie natury politycznej do państwa posłów z innych klubów. Rozważam zgłoszenie poprawki, dotyczącej zwolnień i ulg dla niektórych instytucji, takich jak np. hotele i więzienia. W każdym pokoju hotelowym jest telewizor i nie jest on używany codziennie. Być może należałoby tu zastosować jakiś system ulg. Opłata w tego typu instytucjach wynosiłaby np. 50 proc. Czy mógłbym liczyć na poparcie takiej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Pocieszając pana posła Jana Byrę, powiem, że więzienia są przepełnione, a hotele wykazują się dochodowością i tzw. obłożeniem. Można więc obliczyć jakiś wskaźnik przeciętny, który będzie stanowił podstawę do opłat. Niekoniecznie trzeba wskazywać jakąś konkretną liczbę, po prostu taka instytucja będzie płaciła za to, ile używa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Telewizor w pokoju hotelowym to jedynie kwestia standardu. Stosownie do standardu hotel określa cenę swojej usługi noclegowej. Odnosząc się do wypowiedzi pana posła Antoniego Stryjewskiego, pragnę powiedzieć, że byłabym skłonna wykreślić z pkt 2 słowa: „publiczne” i „niepubliczne”. W ten sposób zwolnieniami zostałyby objęte wszystkie tego rodzaju instytucje, gdyż wszystkie pełnią funkcje publiczne. Niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej także mają kontrakty i np. z mojej składki ubezpieczeniowej świadczą usługę publiczną. Zakłady opieki zdrowotnej, sanatoria, żłobki, szkoły, szkoły wyższe powinny wnosić jedną opłatę abonamentową, niezależnie od ilości posiadanych odbiorników, gdyż są to instytucje świadczące usługi publiczne - w przeważającej części za publiczne pieniądze. Powtarzam, że hotele prowadzą działalność czysto komercyjną, a odbiornik w pokoju jest jedynie kwestią standardu, zaś opłata abonamentowa zapewne zawarta jest w cenie usługi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Chciałbym dodatkowo poprzeć to, co powiedziała pani poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska. Wszyscy jeździmy po świecie i naprawdę jest różnica między ceną pokoju z telewizorem a ceną pokoju bez telewizora. Hotel pobiera opłatę za to, że telewizor jest w pokoju. Jest różnica między ceną pokoju z łazienką i bez łazienki. W takiej sytuacji zwolnienia z opłaty abonamentowej byłyby nieracjonalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosełJanByra">Rozumiem i podzielam przedstawione racje. Moja propozycja pojawiła się w związku z zapisem art. 3e ust. 1, w którym KRRiT otrzymuje wielkie uprawnienia. Ze względów gospodarczych, społecznych oraz w przypadkach losowych KRRiT może umorzyć opłatę abonamentową. Na przykład właściciel sieci hoteli złoży w KRRiT stosowne pismo, powie, że w tym roku ma rentowność na poziomie minus 1 i w związku z tym poprosi o umorzenie opłaty abonamentowej. Być może lepiej więc stworzyć jakiś system, a nie dawać KRRiT swobody w podejmowaniu takich decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Omówiliśmy ust. 5 art. 1a i zapisujemy go w dwóch wariantach. Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 5a w art. 1a. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PosełFranciszekWołowicz">Chodzi mi o korelację pojęć. W ust. 5a zawarta jest swego rodzaju definicja gospodarstwa domowego, co jest powtórzone w art. 3 ust. 3: „Przez gospodarstwo domowe wymienione w ust. 2 należy rozumieć gospodarstwo domowe, o którym mowa w art. 48 ust. 5a ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Biuro Legislacyjne rozwiało wątpliwości pana posła Franciszka Wołowicza. Unikniemy powtórzeń przez wykreślenie ust. 3 art. 3. Czy są uwagi do ust. 5b art. 1a? Zgłoszeń nie słyszę. Przechodzimy do omówienia art. 2 ust. 1, zaczynającego się od słów: „Wysokość miesięcznej opłaty...”. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">W pkt 1 ust. 1 została wskazana wysokość opłaty, wynoszącej 0,27 proc. przeciętnego wynagrodzenia w roku poprzedzającym, co miało wynikać z art. 20 pkt 1 lit. a) ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku. Proponujemy doprecyzować ten przepis przez wprowadzenie następującego zapisu: „za używanie odbiornika radiofonicznego - 0,27 proc. kwoty przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poprzednim roku kalendarzowym poprzedzającym rok...”. Dalej zapis byłby bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełTadeuszSamborski">Pragnę zwrócić uwagę na propozycję, zawartą w projekcie PSL. W art. 3 tego projektu proponujemy, aby miesięczna opłata abonamentowa za używanie odbiornika radiofonicznego nie przekraczała 0,6 proc., a telewizyjnego lub radiofonicznego i telewizyjnego łącznie 1,85 proc. miesięcznego najniższego wynagrodzenia za I półrocze roku poprzedzającego rok, na który ustalana jest opłata abonamentowa. W naszej propozycji przewidziane są także upusty za opłaty uiszczane za kwartał (2,5 proc.), za półrocze (5 proc.), za trzy kwartały (7,5 proc.) oraz 10 proc. za opłatę jednorazową za cały rok lub 12 kolejnych miesięcy. Czy nie jest godny uwagi taki system ulg i upustów oraz przyporządkowanie opłaty abonamentowej do najniższego wynagrodzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Projekty poselskie są znane już od dość dawna, więc chciałbym prosić kogoś z członków KRRiT o przedstawienie analizy i symulacji tych opłat w złotówkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#CzłonekKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiSławomiraŁozińska">KRRiT przedstawi to na piśmie, ponieważ ten materiał jest w gestii Departamentu Ekonomicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Przepraszam, ale myślałem, że jesteście państwo gotowi do udzielania takich odpowiedzi, gdyż projekty poselskie już od dawna są znane. Chodzi o oszacowanie wysokości tych opłat w złotówkach - według projektu rządowego oraz według projektu PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PosełJanByra">Gdyby KRRiT zechciała zajrzeć w swoją dokumentację, to znalazłaby odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#CzłonekKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiRyszardSławiński">Jest porównanie z propozycją PSL. Ustalona przez KRRiT opłata za jeden miesiąc na rok 2005 wynosi 15,80 zł. Według propozycji PSL byłoby 15,25 zł. Według stawek ustalonych przez KRRiT opłata za jeden kwartał wynosi 46,10 zł, a według propozycji PSL - 44,60 zł. Różnice nie są więc bardzo istotne. Według stawek ustalonych przez KRRiT opłata za trzy kwartały wynosi 136 zł, a według projektu PSL - 127 zł. Według stawek ustalonych przez KRRiT opłata za rok kalendarzowy wynosi 179,50 zł, a 164,70 zł według projektu PSL. Gdyby uwzględnić propozycję PSL, to w stosunku do opłaty ustalonej na rok 2005 spadek wpływów abonamentowych wyniósłby 22 mln zł, czyli 2,4 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełJanByra">Jeśli posłowie PSL podtrzymują swoją wersję, to decyzję podejmiemy w głosowaniu. Wiemy, że w projekcie rządowym znajduje się propozycja opłat trochę wyższych niż obecne. Jednak jest w nim również propozycja obniżenia opłat i wydaje się, że taki pomysł jest racjonalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PosełTadeuszSamborski">Oczywiście nie upieram się przy tej propozycji. Być może pani minister przedstawi jakieś przekonujące argumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#SekretarzstanuwMKAgnieszkaOdorowicz">Zasadniczą kwestią jest podstawa obliczania opłaty abonamentowej. Podstawą może być minimalne albo średnie wynagrodzenie. Ministerstwo Gospodarki zwróciło się z prośbą, by tej opłaty nie ustalać w odniesieniu do minimalnego wynagrodzenia. Zmiana minimalnego wynagrodzenia zawsze jest szeroko omawiana i analizowana przez Komisję Trójstronną. Badane są skutki społeczne itd. Każde podniesienie minimalnego wynagrodzenia powoduje konieczność rozszerzania analizy społecznej i gospodarczej, analizy sytuacji podmiotów i osób indywidualnych. Sfera abonamentu de facto nie ma wpływu na budżet państwa. Lepiej odnieść się do średniego wynagrodzenia, gdyż powiązanie czegokolwiek z minimalnym wynagrodzeniem rodzi problemy. Przy jego podniesieniu trzeba analizować coraz więcej różnych aktów prawnych i złożonych sytuacji. Trzeba powiedzieć, że oba wynagrodzenia raczej rosną, a nie spadają, a Komisja zdecyduje o wyborze podstawy do obliczania opłaty abonamentowej. Projekt rządowy zakłada wysokość abonamentu najwyższą ze wszystkich projektów, z możliwością jego obniżenia w stosunku do jego wielkości ustawowej. Ogłaszając wysokość abonamentu, KRRiT ma obowiązek udowodnienia, czy rzeczywiście jest on dla mediów publicznych rekompensatą za pełnioną misję. Przypominam, iż sens wyroku Trybunału Konstytucyjnego polegał na stwierdzeniu, że abonament jest rekompensatą za koszty ponoszone za świadczenie misji. A rekompensata nie może być wyższa niż poniesione koszty. Choć w ustawie określamy wysokość abonamentu, to w sytuacji, gdy media publiczne nie będą potrafiły udowodnić, że taka wysokość opłat jest niezbędna do pełnienia misji, to wtedy abonament może być niższy. W projekcie rządowym ten obowiązek został nałożony na KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy wypowiedź pani minister można rozumieć w ten sposób, iż z zapisów projektu PSL płynie społeczna troska o tych, którzy zarabiają najmniej, ale ta troska nie może się wypełnić, ponieważ minimalne wynagrodzenie zmienia się szybciej niż bardziej trwałe wynagrodzenie średnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosełTadeuszSamborski">Mam wrażenie, że nie ma takiej prawidłowości, o której mówi pan przewodniczący. Minimum socjalne jest oczywiście zmienne, ale jest to decyzja polityczna. My mówimy o faktycznym odbiorcy, o najbiedniejszym odbiorcy i opłata określona w stosunku do minimum socjalnego bardziej znajduje się w jego zasięgu możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#SekretarzstanuwMKAgnieszkaOdorowicz">Minimalne wynagrodzenie rośnie wolniej niż średnie wynagrodzenie. Proszę pamiętać, że od minimalnego wynagrodzenia w gospodarce niższa jest część emerytur, rent i bardzo duża część świadczeń socjalnych. Jeśli mówimy o osobach rzeczywiście najbiedniejszych, to minimalne wynagrodzenie również nie oddaje ich sytuacji materialnej, gdyż ludzie utrzymują się z przychodów dużo niższych niż wynagrodzenie minimalne w gospodarce. Wybraliśmy wskaźnik, który rośnie szybciej niż minimalne wynagrodzenie, co powoduje, że ewentualnie szybciej rósłby określony w ustawie maksymalny abonament. Jednak KRRiT każdorazowo może go określać na niższym poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Będę bardziej zdecydowana niż pan poseł Tadeusz Samborski. Mówimy o dodatkowym obciążeniu finansowym obywateli - emerytów, rencistów, dużo i mało zarabiających. Dla dużo zarabiających nie ma znaczenia kilka groszy więcej miesięcznie czy kilkanaście złotych rocznie. Być może jest to problem dla mało zarabiających, a telewizory są w każdym polskim gospodarstwie domowym, o czym mówią nam wyniki ostatniego spisu ludności. Istota różnicy zapisów polega na tym, że abonament jest jakimś procentem najniższego bądź średniego wynagrodzenia. Argumenty Ministerstwa Gospodarki, które przytoczyła pani minister, w żaden sposób nie odnoszą się do tego tematu. Nic wspólnego z abonamentem nie mają tysiące ustaleń z Komisją Trójstronną w sprawie określenia wysokości najniższego wynagrodzenia. Zapis ustawowy będzie się odnosił do ustalonej już wysokości wynagrodzenia minimalnego. Rozwiązania zawarte w projekcie PSL jest zdecydowanie korzystniejsze dla szerokich rzesz obywateli, którzy zostaną przymuszeni do płacenia abonamentu. Będę optowała za przyjęciem tego rozwiązania. Jeśli PSL wycofa się z tej propozycji, to być może ją przejmę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PosełAntoniStryjewski">W projekcie rządowym jest ukryta większa dynamika wzrostu opłaty abonamentowej. Średnie wynagrodzenie rośnie szybciej - rokrocznie. W związku z tym średnie wynagrodzenie będzie wyznaczało zwiększoną opłatę, natomiast gospodarstwa domowe nie będą jej mogły rozsądnie planować. Dość demagogiczne jest stwierdzenie, że ta ustawowa maksymalna opłata może być korygowana (obniżana) przez KRRiT po weryfikacji kosztów produkcji misyjnych programów. W rzeczywistości KRRiT nie ma sensownych narzędzi wyznaczania kosztów tworzenia programów misyjnych przez telewizję publiczną. Telewizja publiczna po prostu przedstawi rachunki i nie będziemy mieli pozycji: dziennikarz K. D. z pensją miesięczną w wysokości 60 tys. zł lecz będziemy mieli 120 tys. zł i to będzie koszt programu misyjnego. Na każde pieniądze znajdzie się rachunek. Parafrazując klasyka prawa można powiedzieć: „daj mi pieniądze, a rachunek ci dostarczę”. Jestem przeciwny takiemu ustawieniu przez rząd opłat abonamentowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełTadeuszSamborski">Proszę o poparcie naszej propozycji, bowiem projekt rządowy nakłada określony obowiązek, ustala wysokość i próbuje łagodzić to możliwością upustów, ale oddaje to w gestię KRRiT, co nie jest elementem systemu. Nasz projekt zakłada pewien system. Od razu mówi, jakie mogą być upusty i za jakie świadczenia. Projekt rządowy stawia użytkowników w gorszej sytuacji również z tego powodu, że wprowadza filozofię rekompensaty za koszty ponoszone na misję. Te koszty nigdy nie będą przejrzyste dla tych, którzy kontrolują sytuację, a zawsze aparat urzędniczy będzie je mógł zinterpretować korzystnie dla KRRiT. Uważam, że musimy myśleć o najbiedniejszych, a obszar biedy w Polsce jest coraz większy. Nie możemy na najbiedniejszych nakładać dodatkowego ciężaru i mieć dobre samopoczucie. Proszę o życzliwe potraktowanie zapisów art. 3 naszego projektu. Propozycja ta jest godna uwagi z punktu widzenia biednego obywatela naszego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PosełJanByra">Powinniśmy bardzo dokładnie odnieść się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Choć propozycja PSL jest ciekawa i szlachetna, to jednak nie wypełnia wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Propozycja PSL oznacza, że do dyspozycji jest określona kwota, za którą trzeba realizować misję publiczną. Ten projekt narzuca konkretną kwotę, gdyż są podane sztywne stawki. Ustawa narzuca kwotę np. 1,5 mld zł, która w dodatku musi być wykonana, czyli zmuszamy telewizję publiczną do dostosowania swoich programów do kwoty. Propozycja rządowa jest odwrotna. Telewizja publiczna musi przedstawić mieszczące się w misji propozycje programowe, a KRRiT oceni to, czy mieszczą się one w art. 21 ustawy i stosownie do tego określić kwotę, mając do dyspozycji bardzo szerokie widełki. Mam nadzieję, że KRRiT nie skorzysta z „górnej półki”, która zresztą wcale nie jest dużo wyższa niż dzisiaj. Najpierw KRRiT oceni ramówkę i propozycje programowe, określi, które z nich wypełniają misję i przeznaczy na to środki. Używajmy stosownych argumentów, stając w obronie biednych. Pani posłance Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej pragnę powiedzieć, że chodzi o różnicę 1,25 zł miesięcznie i w ten sposób nie obronimy biednych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem, że mówimy o art. 3 projektu PSL, który mówi o wysokości opłat, a nie mówimy o całym art. 2 projektu rządowego. Na razie dyskutujemy o tym, że w projekcie PSL abonament jest liczony w odniesieniu do najniższego wynagrodzenia, a w projekcie rządowym - do przeciętnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosełJanByra">To nie ma znaczenia, gdyż liczy się wysokość opłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł Jan Byra wygłosił jakiś koreferat do projektu rządowego. Tego, o czym mówi pan poseł, nie ma w projekcie rządowym i w projekcie PSL. Jeszcze nie mówimy o tym, na co mają być te pieniądze i jak KRRiT ma nimi dysponować. Proponuję, byśmy na razie zajęli się wysokością abonamentu. Dla pana posła Jana Byry kwota 1,25 zł to bardzo małe pieniądze, ale z porównania projektów wynika, że ta różnica jest większa. Chodzi o przynajmniej ponad 3 zł miesięcznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#SekretarzstanuwMKAgnieszkaOdorowicz">Proszę wziąć pod uwagę to, że czym innym jest dyskusja o podstawie, czym innym jest wysokość, czyli procenty tej podstawy, a czym innym jest dyskusja na temat tego, czy KRRiT może obniżać wskazaną w ustawie wysokość abonamentu. Pragnę przypomnieć, że średnie wynagrodzenie rośnie szybciej, a wynagrodzenie minimalne może być przez kilka lat w ogóle niepodnoszone. Nie będzie więc miało nawiązania do rzeczywistej sytuacji ekonomicznej ludzi. Większość gospodarstw domowych ma przychody większe niż minimalne wynagrodzenie. Zwracam się do Komisji z gorącą prośbą o to, by nie zatracić sensu abonamentu jako rekompensaty. Ustawa nie może sztywno określać wysokości abonamentu, której nie można obniżyć stosownie do ponoszonych kosztów przez media publiczne. Chodzi o zachowanie sensu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Jest to także zgodne z przepisami unijnymi. W tej chwili wchodzimy w coś, co stanowi pomoc publiczną. Jeśli mówimy, że nie jest to pomoc publiczna sensu stricto, lecz rekompensata za funkcje publiczne, to musi istnieć prawny mechanizm możliwości regulacji tej wysokości. Chodzi o to, by rzeczywiście była to rekompensata. Jeśli koszty są wyższe, to opłata jest wyższa. Jeżeli w ustawie zapiszemy sztywną wysokość abonamentu, to wtedy nie będzie to rekompensata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Na razie nie ma takich wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#SekretarzstanuwMKAgnieszkaOdorowicz">Odniosłam się do tego, co jest w projekcie PSL. Powtarzam, że czym innym jest podstawa, czym innym procent, a czym innym możliwość obniżania. W ustawie nie można sztywno określić np. jakiejś zniżki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełFranciszekWołowicz">Nie można mylić funkcji, jaką ma spełniać opłata abonamentowa, z funkcjami opiekuńczo-socjalnymi państwa. Temu służą zupełnie inne ustawy. Dodam, że abonament wchodzi w koszyk podstawowych dóbr, który jest liczony także dla celów pomocy społecznej. Przystępując do pracy nad tą ustawą, z całą pewnością nie chcemy pogorszyć sytuacji mediów publicznych. Pamiętajmy o tym, że wysokość abonamentu, proponowana w projekcie rządowym, to górna granica, która praktycznie znajduje się na krawędzi obecnie obowiązujących opłat abonamentowych, tzn. kwoty 15,80 zł. Przypomnę, że KRRiT podniosła maksymalną opłatę na ten rok o 40 gr miesięcznie, czyli o 4,80 zł rocznie. Naprawdę nie należy nadużywać argumentów, związanych z pomocą społeczną. Jeśli nie chcemy pogorszyć sytuacji, to ustalmy, że nie należy obniżać tego, co w tej chwili jest bazą. Niestety, tak jest w propozycji PSL. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że celem ustawy jest wzrost ściągalności abonamentu. Właśnie temu służy mechanizm, o którym mówiła pani minister. Pieniądze będą dawane na wypełnienie misji zapisanej w ustawie. W projekcie rządowym zapisy mówią o maksymalnym pułapie, a KRRiT będzie mogła ustalać wysokość abonamentu poniżej tego pułapu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#SekretarzstanuwMKAgnieszkaOdorowicz">Bardzo ważne jest to, by ta granica nie była ustalona za nisko. Chodzi o to, byśmy nie musieli nowelizować ustawy w sytuacji, gdy rzeczywiście zwiększą się koszty funkcjonowania mediów publicznych w sposób od nich niezależny. Możemy sobie wyobrazić sytuację, w której drożeje energia elektryczna, trzeba wymienić nadajniki itd. Wówczas ten abonament nie będzie mógł być rekompensatą. Określenie maksymalnego abonamentu na poziomie zdecydowanie wyższym niż jest dzisiaj i zostawienie sobie przestrzeni do dochodzenia do abonamentu w przyszłości jest bezpieczniejsze niż „co chwilę” nowelizowanie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Czy pan poseł Tadeusz Samborski podtrzymuje zgłoszoną propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PosełTadeuszSamborski">Tak, podtrzymuję, gdyż nie ma tu zagrożenia, że proponowana przez nas stawka (0,6 proc. i 1,8 proc.) jest niebezpieczna dla całości abonamentu i dla środków, jakimi będzie dysponowała KRRiT. Ciągle musimy mieć na uwadze to, że kwoty, które nam wydają się mizerne i nieznaczące, mają znaczenie dla coraz większej rzeszy naszego społeczeństwa. Nie jest tak, że my sztywno określamy wysokość opłat abonamentowych. Ust. 3 art. 3 projektu PSL mówi: „Wysokość opłat abonamentowych w oparciu o kryteria określone w ust. 2 i 3 w drodze rozporządzenia ustala KRRiT”. Nie mówimy, że w wypadku niższych kosztów misji w danym roku KRRiT musi przekazać te kwoty telewizji publicznej, która musi je skonsumować. Tak nie będzie. W ust. 1 mówimy, że miesięczna opłata abonamentowa nie może przekroczyć określonego pułapu i ta maksymalna wielkość zakłada pewne wyprzedzenie czasowe. Być może dopiero za kilka lat dojdziemy do poziomu 0,6 i 1,85 proc. Jeśli misja nie będzie wypełniana, to wysokość opłaty będzie się kształtowała na poziomie np. 0,5 proc. Proponuję uznać te brzegowe cyfry za jakiś wskaźnik, obowiązujący w tej ustawie, gdyż daje to szansę na to, by ludzie nie unikali opłaty abonamentowej. Zachęcam do poparcia tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Dzisiaj jeszcze nie musimy podejmować decyzji. Pytanie do Biura Legislacyjnego. Czy inkorporowanie pomysłu z projektu PSL, zawartego w druku nr 3458, jest tu jasne? Czy jest możliwość zapisania tego jako drugiego wniosku wobec tej samej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Rozumiem, że wariant pierwszy będzie stanowił ust. 1 z art. 2, a wariant drugi będzie stanowił ust. 1 i 2 z art. 3 z propozycji PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dokładnie jest tak, jak powiedział przedstawiciel Biura Legislacyjnego, natomiast po ust. 1 i 2 art. 3 z projektu poselskiego wracamy do ust. 2 art. 2 projektu rządowego. W projekcie rządowym prawidłowa jest zarówno elastyczność, jak i związanie z realizacją misji oraz cała procedura ustalania rzeczywistej wysokości abonamentu. Moja propozycja odnosiła się wyłącznie do wysokości kwoty. Być może lepiej jest obciążać obywateli mniejszym niż większym wydatkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Jedynie informacyjnie chciałbym powiedzieć, że zapisy z projektu PSL ustanawiałyby maksymalną wysokość abonamentu na niższym poziomie niż jest to dzisiaj. Weźmy pod uwagę to, że KRRiT jeszcze nigdy nie wykorzystała tej maksymalnej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosłankaRenataBeger">Nie byłam od początku rozpatrywania art. 2, gdyż na sali plenarnej miałam wystąpienie w imieniu klubu Samoobrony. Pragnę złożyć propozycję Samoobrony, polegającą na wykreśleniu w art. 2 ust. 1 pkt 1 i 2 oraz na wykreśleniu ust. 2, 3, 4 pkt 1 i 2 i na wprowadzeniu ust. 1, który mówi, jakie opłaty obowiązywałyby za używanie odbiorników radiofonicznych: za jeden miesiąc - 5,00 zł, za dwa miesiące - 9,75, za trzy miesiące - 14,60 zł, za cztery miesiące - 19,45 zł, za pięć miesięcy - 24,30 zł, za sześć miesięcy - 29,10 zł, za siedem miesięcy - 33,90 zł, za osiem miesięcy - 38,60 zł, za dziewięć miesięcy - 43,30 zł, za dziesięć miesięcy - 47,90, za jedenaście miesięcy 52,40 zł, a za cały rok - 56,80 zł. Proponujemy także wprowadzić ust. 2, mówiący o opłatach za używanie odbiorników telewizyjnych lub telewizyjnych i radiofonicznych: za jeden miesiąc - 15,80 zł, za dwa miesiące - 30,80 zł, za trzy miesiące - 46,10 zł, za cztery miesiące - 61,40 zł, za pięć miesięcy - 76,80 zł, za sześć miesięcy - 91,90 zł, za siedem miesięcy - 107,10 zł, za osiem miesięcy - 122,10 zł, za dziewięć miesięcy - 136,80 zł, za dziesięć miesięcy - 151,40 zł, za jedenaście miesięcy - 165,60 zł i za cały rok - 179,50 zł. Proponujemy także wprowadzić ust. 3 o następującym brzmieniu: „Opłaty za użytkowanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych podlegają corocznie waloryzacji o wskaźnik inflacji za rok poprzedni, ogłaszanej przez Główny Urząd Statystyczny”. Przedstawiłam propozycję klubu Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Chciałbym poinformować Komisję o dzisiejszym spotkaniu prezydium Komisji z KRRiT wraz z panią przewodniczącą Danutą Waniek. KRRiT uznaje, że będzie miała duże trudności z wykonaniem nałożonych na nią zadań w obliczu pomniejszenia jej środków o dość znaczną kwotę. KRRiT zwróciła się z prośbą o to, by prezydium Komisji było animatorem spotkania z ministrem finansów, panem ministrem Mirosławem Gronickim. Chodzi o wspólne zastanowienie się i szukanie możliwości, które pomogłyby KRRiT wykonywać założone na nią zadania. Prezydium Komisji zaproponowało panu ministrowi Mirosławowi Gronickiemu odbycie takiego spotkania w piątek, o godz. 10.30. Zgłoszono trzecią propozycję do art. 2. W tej chwili mamy trzy warianty zapisu. Propozycja, przedstawiona przez panią posłankę Renatę Beger, wykracza poza ust. 1 i jakby podważa ust. 2, 3, 4, 5. Propozycję Samoobrony zapisujemy jako jeden z wariantów, ale nie zwalnia nas to z podjęcia debaty nad ust. 2 art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Jak w tym układzie będzie wyglądała dynamika wzrostu opłaty abonamentowej? Oczywiście, będą brane pod uwagę wskaźniki inflacji, ale niekiedy trzeba przekroczyć ten wskaźnik o 5 proc. Jak będzie wyglądał wzrost opłaty abonamentowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pan poseł Antoni Stryjewski zwraca uwagę na ważną kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PosełJanByra">Corocznie w budżecie jest zakładany wskaźnik inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Takiego odniesienia nie ma w propozycji Samoobrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PosełJanByra">W projekcie jest takie odniesienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Przepraszam, rzeczywiście jest taki zapis. Przypominam, że są trzy koncepcje zapisów, odnoszących się do ust. 1 art. 2. Przechodzimy do ust. 2 art. 2, rozpoczynającego się od słów: „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji do dnia 30 listopada...”. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Mamy zastrzeżenie do tego, czy trzeba podawać termin: „do 30 listopada każdego roku”. Z chwilą wystąpienia skutku w postaci ogłoszenia, dotyczącego inflacji bądź minimalnego wynagrodzenia KRRiT niejako będzie otrzymywała upoważnienie do ustalenia stawek kwotowych. Proponujemy wykreślić słowa: „do dnia 30 listopada każdego roku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#SekretarzstanuwMKAgnieszkaOdorowicz">Jest o informacja, która z wyprzedzeniem dociera do obywateli i mówi, jaka będzie stawka kwotowa abonamentu za następny rok, a mediom publicznym umożliwia przeprowadzenie kampanii promocyjnej, dotyczącej abonamentu. W tym zapisie chodzi o danie obywatelowi gwarancji tego, że przed rozpoczęciem następnego roku zostanie poinformowany o mającej obowiązywać kwocie abonamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSŁukaszFilipiak">Gdyby KRRiT nie ustaliła i nie ogłosiła tych opłat, to wtedy pozostaje stara opłata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#DyrektordepartamentuwMKWojciechDziomdziora">Przy przyjęciu stawki przeciętnego wynagrodzenia, które niewątpliwe będzie się zmieniało co roku, kwota abonamentu będzie inna. Przy przyjęciu wynagrodzenia minimalnego ta kwota nie musi się zmieniać, ale może. W dyskutowanym w tej chwili zapisie chodzi o gwarancje dla obywatela, o to, by obywatel nie musiał brać rocznika statystycznego i obliczać, ile to jest 0,27 proc. przeciętnego wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PosełMichałStuligrosz">Próbuję zrozumieć, jak będzie wyglądał mechanizm waloryzacji na następny rok w sytuacji, w której np. przyjęlibyśmy propozycję Samoobrony. Stopień inflacji za rok 2004 podawany jest do kwietnia 2005 roku, natomiast do 30 listopada 2004 roku KRRiT ma ustalić stawki na rok 2005. Zwracam uwagę na to, że w żaden sposób nie da się pogodzić propozycji zawartej w ust. 2 art. 2 np. z propozycją Samoobrony. To jest niewykonalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PosełJanByra">Proponuję odłożyć rozpatrzenie tego artykułu do momentu, w którym rozstrzygniemy sprawę zasadniczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#SekretarzstanuwMKAgnieszkaOdorowicz">Jest jeszcze jeden czynnik. Dobrze jest również wtedy, gdy media publiczne z wyprzedzeniem wiedzą, jaki będzie wpływ abonamentowy, gdyż przedstawiają plany i konstruują budżety. Jeżeli zostałby przyjęty projekt Samoobrony, to oczywiście zapis, o którym mówimy, nie ma sensu. W wypadku propozycji PSL i projektu rządowego ten zapis umożliwia mediom publicznym planowanie budżetu, a ludziom umożliwia uzyskanie wcześniejszej informacji o stawce kwotowej abonamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Nie możemy rozstrzygać ust. 2 art. 2, dopóki nie rozstrzygniemy brzmienia pkt 1 i 2 ust. 1 art. 2. Czy jest zgoda na to, by jutrzejsze posiedzenie Komisji odbyło się nie o godz. 13.00, lecz o 11.00, zaraz po wspólnym posiedzeniu z Komisją Zdrowia? Sprzeciwu nie słyszę. Pani minister i członkowie KRRiT wyrażają zgodę na tę zmianę. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>