text_structure.xml 36 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełRomanJagieliński">Witam wszystkich zgromadzonych. Materia dzisiejszego posiedzenia jest ogólnie znana. Czy są jakieś zastrzeżenia dotyczące porządku dziennego? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zaproponowany porządek dzienny. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny. Przystępujemy do pierwszego czytania pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz niektórych innych ustaw. Proszę przedstawiciela Ministerstwa o krótkie przedstawienie i uzasadnienie projektu. Myślę, że z dzisiejszego posiedzenia powinno zostać zrobione sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorDepartamentuRozwojuPrzedsiębiorczościwMinisterstwieGospodarkiiPracyEwaSwędrowska">Witam wszystkich zgromadzonych, nazywam się Ewa Swędrowska, Dyrektor Departamentu Rozwoju Przedsiębiorczości. Przeczytam tekst, przygotowany przez panią minister Irenę Herbst jako pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o tworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Jest krótki, więc nie zabiorę dużo czasu. Nowelizacja ustawy o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości ma trzy cele. Pierwszym jest wprowadzenie bezpośredniego odesłania do nowej definicji przedsiębiorcy przyjętej w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. Odesłanie to obecnie obowiązuje jedynie pośrednio, poprzez przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej. Obecność w przepisach bezpośredniego odesłania uprości drogę, którą adresaci norm zawartych w ustawie, czyli przedsiębiorcy, muszą przejść, aby dokładnie określić swój status. Poza tym taka zmiana sprawi, że przepisy staną się bardziej czytelne. Drugim celem nowelizacji jest utożsamienie definicji małego i średniego przedsiębiorcy oraz mikroprzedsiębiorcy z definicjami obowiązującymi w prawodawstwie wspólnotowym w sprawie udzielania pomocy publicznej przedsiębiorcom. Dlatego potrzebne jest odesłanie bezpośrednio do definicji zawartej w załączniku I do Rozporządzenia Komisji Wspólnoty Europejskiej. Nowelizacja spowoduje także, że środki z funduszy poręczeniowych, którym Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości udziela wsparcia kapitałowego, będą mogły być przeznaczone na udzielanie poręczeń, nie tylko z tytułu pożyczek i kredytów. Stanie się możliwe udzielenie poręczenia jako wadium, które przedsiębiorca musi wnieść w związku ze złożeniem oferty, dotyczącej zamówienia publicznego. Obecnie możliwość wniesienia wadium w formie poręczenia określa art. 45 ust. 6 ustawy prawo o zamówieniach publicznych, nie ma jednak takiej możliwości w przepisach ustawy o Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Zaproponowana zmiana po prostu wprowadzi takie upoważnienie także dla funduszy dokapitalizowanych z funduszy poręczeniowych. Proponujemy jeszcze nowelizację tej części ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, która dotyczy definicji małego i średniego przedsiębiorcy oraz mikroprzedsiębiorcy. Zaangażowanie Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych prowadzonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego polega m.in. na pokrywaniu zobowiązań banku z tytułu poręczeń lub gwarancji spłaty pożyczek z udziałem środków publicznych lub kredytów udzielanych małym i średnim przedsiębiorcom. Taką pomoc Komisja Europejska uznaje za jedną z form pomocy publicznej. Dlatego uważam, że w tych przepisach powinno znaleźć się odesłanie bezpośrednio do definicji obowiązującej w Unii Europejskiej. W projekcie rządowym jest także projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Mówię o art. 3, który zawiera prostsze i węższe określenie definicji małego i średniego przedsiębiorcy. Artykuł ten został już jednak przejęty jako projekt poselski i jest obecnie procedowany w Senacie. Dlatego rząd zgłasza autopoprawkę, mającą na celu wykreślenie art. 3 z projektu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełRomanJagieliński">Przystępujemy do procedowania autopoprawki, mówiącej o skreśleniu art. 3, który już znalazł się w Senacie. Po jej przyjęciu w projekcie rządowym zostałby art. 1, art. 2 oraz art. 4, który stałby się art. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuKonradBorowicz">Chciałbym się wypowiedzieć w kwestii proceduralnej. Jeżeli przechodzimy do rozpatrzenia, to proszę o formalne zamknięcie pierwszego czytania i przejście do rozpatrzenia projektu. W przeciwnym razie nadal będziemy na etapie pierwszego czytania i nie można będzie dokonać zmian w projekcie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełRomanJagieliński">Rozumiem. W takim razie kontynuujemy pierwsze czytanie. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie projektu rządowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełAndrzejSzarawarski">Mam pewną wątpliwość. Zgadzam się, że te zmiany są potrzebne. Uważam jednak, że nie powinno się wprowadzać definicji z rozporządzenia Unii Europejskiej jako zmianę w przepisach, bez pokazania w zmienianej ustawie, co się pod tą definicją kryje. W przeciwnym razie ustawa stanie się niejasna dla ludzi, którzy będą ją czytać. Dla przykładu, ktoś po przeczytaniu art. 2 ust. 1 pkt 9a tej ustawy, będzie musiał jeszcze sięgnąć do odpowiedniego rozporządzenia Unii Europejskiej, aby dowiedzieć się jaka jest definicja małego i średniego przedsiębiorcy. Jeśli w ustawie znajdą się przepisy w zaproponowanym przez rząd brzmieniu, to np. przedsiębiorca będzie musiał korzystać także z rozporządzenia Wspólnoty Europejskiej, ponieważ w ustawie nie znajdzie potrzebnej mu definicji. Stąd bierze się moja wątpliwość, czy w nowelizowanej ustawie nie powinniśmy zapisać definicji, powołując się przy tym, że jest to definicja oparta na rozporządzeniu Wspólnoty Europejskiej. W obecnym brzmieniu zaproponowanych zapisów sama ustawa tej definicji nie zawiera i bezpośrednio nie można się z niej dowiedzieć kto to jest mały i średni przedsiębiorca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełRomanJagieliński">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w pierwszym czytaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJerzyCzerwiński">Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa. W definicji małego, średniego i mikroprzedsiębiorcy, zawartej w rozporządzeniu Komisji Europejskiej z 25 lutego 2004 roku jest ograniczenie, nałożone na „możliwość udziału wkładu jednostki samorządu terytorialnego powyżej 25%”. Powyżej 25% wkładu czy też akcji w danym małym przedsiębiorstwie mogą mieć te jednostki samorządu terytorialnego, których liczba mieszkańców jest mniejsza niż 5 tysięcy. W warunkach polskich gminy są na ogół większe, więc w praktyce przepis dotyczyłby 1/4 ogółu polskich gmin. W polskim prawodawstwie takie ograniczenie liczby mieszkańców zadziała jak gilotyna. W rozporządzeniu jest jeszcze ograniczenie kapitałowe, związane dochodami budżetu, ale ono nie jest aż tak sztywne. Od 1 maja jesteśmy pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Czy rząd lub agendy rządowe próbowały w jakikolwiek sposób zmienić rozporządzenie Komisji Europejskiej z 25 lutego 2004 roku? Czy sugerowały zmianę rozporządzenia tak, by było przystosowane do polskich warunków? Rozporządzenie to nadaje się, np. do przepisów czeskich. W Czechach gminy są małe i przepis ten obejmuje praktycznie wszystkie czeskie gminy. Na pewno jednak nie jest dostosowany do warunków w Polsce. Aby nasze gminy mogły w pełni skorzystać z tego prawa, granica liczby mieszkańców powinna wynosić 40 tys. Wtedy regulacja objęłaby 9/10 polskich gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełRomanJagieliński">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie. Proszę więc panią minister Irenę Herbst o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiiPracyIrenaHerbst">Odpowiadam na pierwsze pytanie, zadane przez pana posła Andrzeja Szarawarskiego. Rzeczywiście najlepiej by było wprost przytoczyć definicję z rozporządzenia unijnego. Jednak definicja ta liczy sobie 9 stron i z punktu widzenia czytającego równowaga ustawy zostałaby zachwiana. Najważniejszy jest jednak fakt, że mamy tu odwołanie wprost do prawa unijnego, do rozporządzenia, które może ulegać zmianom. Rozporządzenie, o którym tutaj mówimy wchodzi w życie dopiero od 1 stycznia. Za każdym razem, kiedy zmieniałyby się przepisy Unii, musielibyśmy nowelizować omawianą ustawę. Przez wiele miesięcy bardzo wnikliwie zastanawialiśmy się nad tym rozwiązaniem. Tego typu problem pojawił się już wcześniej podczas pracy nad ustawą o swobodzie działalności gospodarczej. Decyzję poprzedziły szerokie konsultacje z najróżniejszymi gremiami, które biorą udział w takich konsultacjach. Dyskutowaliśmy z wszystkimi reprezentacjami przedsiębiorców oraz z wieloma legislatorami, zarówno sejmowymi, jak i ze środowisk pozasejmowych. Wspólną decyzją wielu posłów postanowiliśmy wtedy, żeby w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej jednak umieścić odwoływanie wprost do przepisów Unii. Jednocześnie podjęliśmy wtedy zobowiązanie i realizujemy je; pełen tekst rozporządzenia Wspólnoty Europejskiej jest zawsze ogólnie dostępny na naszych stronach. Rozumiem, że Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości także będzie pracować nad upowszechnieniem tej informacji. Przy okazji powiem, że w rzeczywistości zagadnienie to jest istotne, jeśli chodzi o pomoc publiczną, a przedsiębiorstwa z niej korzystające wiedzą, gdzie znaleźć potrzebne im definicje. Nie mają z tym problemu. Teraz ta sama wątpliwość, która pojawiła się przy pracy nad ustawą o swobodzie działalności gospodarczej wróciła przy noweli ustawy o Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Zresztą pierwotnie rząd chciał obie ustawy połączyć w jedną. Stąd wynikło także zamieszanie z art. 3 projektu, gdyż niezależnie od projektu nowelizacji rządowej równolegle poszła propozycja zmiany poselskiej. Zmiana poselska po prostu poszła szybciej. Podsumowując, kwestia przytoczenia definicji była już długo i uważnie dyskutowana. Doszliśmy do wniosku, że przytaczanie 9 stron definicji niedużo wyjaśnia, natomiast sprawi, że każda zmiana unijnego rozporządzenia będzie pociągać za sobą konieczność nowelizacji ustawy. Zmiany w prawie Unii oczywiście mogą mieć miejsce i oznaczałyby dla nas duży kłopot. Drugie pytanie dotyczyło ograniczenia istniejącego w przepisach unijnych. W tej kwestii zaistniało pewne nieporozumienie. Ograniczenie, o którym mówimy, czyli ograniczenie tylko do gmin poniżej 5 tys. ludności i 10 mln EURO przychodu nie dotyczy wszystkich przedsiębiorstw. Chodzi o konkretną nieczęsto zdarzającą się sytuację, w której kapitał małego przedsiębiorstwa w 25% jest kapitałem innego, dużego przedsiębiorstwa. Mamy wtedy do czynienia jakby z przedsiębiorstwem sieciowym. Przepis ten nie jest ograniczeniem dotyczącym ogółu małych i średnich przedsiębiorstw. Nie dotyka wszystkich gmin, które nie spełniają obu kryteriów, gdyż dotyczy jedynie tych przedsiębiorstw, których kapitał przynajmniej w 25% jest fundowany przez duże przedsiębiorstwo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiiPracyIrenaHerbst">W rzeczywistości chodzi tylko o rozwiązania sieciowe, holdingowe czy koncerny. Legislatorzy unijni stwierdzili, że brak takiego ograniczenia pozwoliłby na podzielenie w ten sposób każdego, nawet wielkiego przedsiębiorstwa. Istnienie takiego ograniczenia zapobiega nieuzasadnionemu wypływowi publicznych pieniędzy. Takie rozwiązanie wchodzi w życie od 1 stycznia. Obecnie toczą się rozmowy na temat złagodzenia tego przepisu. Póki co nie osiągnęły jeszcze celu, ale nadal trwają. Przytaczanie tego rozporządzenia wprost, jako definicji, może okazać się niewskazane, gdyż jeśli uda się złagodzić ten przepis, to zajdzie konieczność zmiany całej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełAndrzejSzarawarski">Rozumiem intencję. Nie wiem jednak, czy zgodne z techniką legislacyjną jest wydawanie ustawy, której pojęcia trzeba rozszyfrowywać przy pomocy innych aktów prawnych. Ustawa ta jest aktem prawnym, do którego dostęp ma każdy, nie tylko przedsiębiorca szukający pomocy. Ktoś, kto z różnych przyczyn przeczyta tę ustawę nie będzie wiedział, czym właściwie jest małe, średnie lub mikroprzedsiębiorstwo. Będzie zmuszony szukać innego aktu prawnego i dopiero na jego podstawie rozszyfruje zapis ustawy. Uważam to za niewłaściwe. Stosowne rozporządzenie Wspólnoty Europejskiej można ewentualnie potraktować jako załącznik do niniejszej ustawy i publikować jego tekst wraz z nią. W innym wypadku stworzymy prawo, które będzie mało czytelne dla odbiorcy. Dlatego proponuję, by zapisać, że dane rozporządzenie jest załącznikiem do omawianej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMGiPIrenaHerbst">Rozumiem obiekcję i niepokój pana posła Andrzeja Szarawarskiego. Przypomnę jednak, że sprawa ta już była dyskutowana przy noweli ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Kwestia ta została rozwiązana dokładnie tą metodą. Opinia Biura Legislacyjnego w tej sprawie stwierdziła, że jest to absolutnie zgodne z techniką legislacyjną. Dokładnie taka zmiana została już uchwalona przez Sejm, jest już po obradach Komisji w Senacie i mam nadzieję, że zostanie uchwalona przez Senat jeszcze w tym tygodniu. Nie ma tutaj żadnej kolizji w sensie prawnym. Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że jeżeli jakiś tekst jest załącznikiem do ustawy, to jest jej częścią, więc nie unikniemy w ten sposób kłopotów w przypadku zmiany rozporządzenia. Tym bardziej że obecnie sami próbujemy zmienić jedno z rozporządzeń unijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełRomanJagieliński">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o wypowiedź w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSKonradBorowicz">Rozumiem intencje posła Andrzeja Szarawarskiego. Niestety, nie wolno nam w prawie powtarzać norm, które zawarte są w rozporządzeniach prawa wspólnotowego. Jest to działanie zakazane. Jedynie w przypadku dyrektyw można podejmować działania zmierzające do powielenia tych norm w prawie krajowym. Jest to jednak możliwe jedynie w takim zakresie, w jakim dyrektywa pozostawia dowolność w regulacjach w prawie krajowym. Jest to jednak możliwe tylko w zakresie dyrektyw. Jeśli chodzi o rozporządzenia, to jeżeli norma jest jasna, a tak jest w przypadku definicji, absolutnie nie wolno nam powielać rozporządzenia w prawie krajowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJerzyCzerwiński">Odpowiedź pani minister Ireny Herbst nie zadowoliła mnie w pełni. Większość tej wypowiedzi poświęcona była zbijaniu argumentu, którego wcale nie podniosłem. Nie mówiłem o wszystkich przedsiębiorcach. Dokładnie wiem, co jest we wspomnianym rozporządzeniu. Chodzi o te przedsiębiorstwa, w kapitale których udziały lub akcje jednostek samorządu terytorialnego w przypadku małych gmin mogą być wyraźnie większe niż 25%. Oznacza to, że przedsiębiorstwo komunalne, w którym 50% akcji ma kapitał prywatny, a drugie 50% dana jednostka samorządu terytorialnego może być zaliczane do kategorii małych czy średnich przedsiębiorstw, jeśli owa jednostka samorządu liczy sobie poniżej 5 tys. mieszkańców. W przypadku Polski oznacza to ograniczenie do zaledwie 1/4 gmin. Na dodatek akurat w tych gminach, tego typu przedsiębiorstwa, niestety, słabo się rozwijają. Natomiast większość gmin w Polsce, mających pomiędzy 10 a 40 tys. mieszkańców zastanie poza granicą 5 tys. mieszkańców. Czy nasz rząd w jakikolwiek sposób próbował przesunąć tę nieszczęsną granicę 5 tys. mieszkańców? Było na to pół roku. Czy fakt, że działa to w sposób niekorzystny dla Polski w ogóle został zauważony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuwMGiPIrenaHerbst">Oczywiście, że występowaliśmy w tej sprawie. Będziemy próbować, aż sytuacja nie ulegnie zmianie. Dopóki inne kraje Unii nie ustąpią albo dopóki w Polsce nie nastąpi poprawa na tyle znaczna, że nie będzie to już konieczne. Obecnie problem polega na tym, że jest to obowiązujące prawo unijne i nawet jeśli w naszej ustawie zapiszemy cokolwiek innego, to będzie to sprzeczne z rozwiązaniami unijnymi, a więc nieprawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełRomanJagieliński">Więcej problemów nie zostało podniesionych. W pierwszym czytaniu nie padł wniosek o odrzucenie nowelizacji w pierwszym czytaniu. Przystępujemy do rozpatrzenia projektu. Czy są zastrzeżenia do nazwy omawianej nowelizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSKonradBorowicz">Zwracam państwa uwagę na fakt, o którym wspomniała już pani dyrektor Ewa Swędrowska. 25 listopada 2004 r., a więc całkiem niedawno została uchwalona nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. W konsekwencji zaproponowano skreślenie art. 3 w omawianym teraz projekcie. Słusznie zresztą, gdyż treściowo pokrywa się on z przepisem już uchwalonym przez Sejm 25 listopada. Komisja senacka nie zgłosiła żadnych uwag co do tego projektu. W takiej sytuacji będzie musiał ulec zmianie projekt ustawy. W rzeczywistości mówimy obecnie o nowelizacji dwóch ustaw. Ustawy o Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz poręczeniach i gwarancjach. Dlatego tytuł, mówiący „oraz niektórych innych ustaw” traci rację bytu. Powinniśmy mówić: ustawie o zmianie ustawy o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne. Tytuł wydłuży się, ale będzie zgodny z zasadami techniki prawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełRomanJagieliński">Jeśli nikt nie zgłosi sprzeciwu, to propozycja dotycząca tytułu zostanie zaakceptowana. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje propozycję przedstawiciela Biura Legislacyjnego dotyczącą zmiany tytułu omawianej nowelizacji. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowany tytuł ustawy. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 1. Czy ktoś ma jakieś uwagi odnośnie do tego przepisu? Członkowie Komisji otrzymali propozycję zmian zapisów. Przy okazji pojawiła się cicha autopoprawka rządu, którą chcielibyśmy państwu przedstawić w imieniu prezydium. Pierwsza zmiana dotyczy art. 3. Czy ktoś ma jakieś zastrzeżenia do tego punktu? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 1 ust. 1. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła pierwszą zmianę w art. 1. Przechodzimy do omówienia zmiany drugiej, dotyczącej art. 4. Czy ktoś ma do niej jakieś zastrzeżenia? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zapis zaproponowany w art. 1 ust. 2. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowany zapis. Zmiana trzecia, dotycząca art. 6 ust. 1. W tym miejscu pojawia się autopoprawka. Ust. 3 lit. a zostałaby bez zmian. Natomiast w lit. b, zmieniającej art. 6 ust. 1 pkt 10 lit. b zostałaby wprowadzona zmiana, której tekst został wszystkim dostarczony. W pkt 10 lit. b otrzymałaby brzmienie: „wspomaganie inwestycji mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorców, w szczególności sprzyjających wzrostowi ich konkurencyjności i innowacyjności”. Proponujemy tu dopisanie słów „i innowacyjności”. Czy są pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSKonradBorowicz">Jedno krótkie pytanie. Z czego wynika ta zmiana? Jest to dość istotne dla treści przepisu, gdyż rozszerza przeznaczenie wsparcia finansowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DyrektordepartamentuwMGiPEwaSwędrowska">Dopisek „i innowacyjności” został wprowadzony w ustawie o wspomaganiu działalności innowacyjnej. W przedłożeniu rządowym przywróciliśmy jakby stary zapis. Dlatego po prostu chcemy go uzupełnić o to, co zostało w tamtej ustawie dopisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSKonradBorowicz">Jak rozumiem, mówimy o projekcie ustawy o wspieraniu działalności innowacyjnej, który obecnie jest w Sejmie. Chyba nie było jeszcze nawet pierwszego czytania. Taka zmiana powinna być kompatybilna z uchwaleniem ustawy o działalności innowacyjnej. Takie wybieganie do przodu w tej rozpatrywanej ustawie budzi moje wątpliwości, gdyż właściwie nie wiadomo, co się będzie działo z ustawą o działalności innowacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PodsekretarzstanuwMGiPIrenaHerbst">Pojęcie innowacyjności nie jest zastrzeżone jedynie dla ustawy o działalności innowacyjnej. Dlatego tego typu zmiana, jak ta, którą zaproponowaliśmy, w rzeczywistości nie jest zmianą merytoryczną. Jest po prostu sprecyzowaniem. Przecież poprzedni zapis nie wykluczał innowacyjności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełArturZawisza">Jest zgłoszona wątpliwość prawna, ale w istocie kwestia ma charakter merytoryczny. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego mówił, że nie ma konieczności złożenia takiego dopisku, ponieważ jesteśmy na bardzo wczesnym etapie prac nad ustawą o działalności innowacyjnej. Zgadzam się z tym, ale ta przyczyna nie przekreśla merytorycznego uzasadnienia takiego dopisku. Natomiast trudno mi uznać tłumaczenie pani dyrektor Ewy Swędrowskiej, że jest to jedynie doprecyzowanie. Przeciwnie, taki dopisek jest rozszerzeniem. Nie przeczę, że być może słusznym rozszerzeniem. Proszę jedynie o uzasadnienie, dlaczego prócz konkurencyjności proponuje się tu dopisanie innowacyjności jako kolejnego uzasadnienia dla otrzymywania wsparcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrezesPolskiejAgencjiRozwojuPrzedsiębiorczościMirosławMarek">Chciałbym wyjaśnić jedną rzecz. W rzeczywistości przepis ten dotyczy działań, które Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości już realizuje poprzez udzielanie wsparcia finansowego na inwestycje w małych i średnich przedsiębiorstwach. Jednym z kryteriów oceny czy dany beneficjent, ubiegający się o naszą pomoc finansową powinien ją otrzymać czy nie, jest oceną właśnie innowacyjności projektu. Sądzę, że wszyscy tutaj zgadzamy się co do tego, że w trakcie oceny powinniśmy preferować te projekty, które wnoszą jakieś innowacyjne rozwiązania do polskiej gospodarki. Biorąc pod uwagę praktyczne działania podejmowane przez Agencję, dopisanie „i innowacyjności” w ustawie jest jak najbardziej zasadne i pożądane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełAndrzejSzarawarski">Chciałbym gorąco poprzeć takie rozszerzenie. Ważne jest, by wspierać środkami państwa innowacyjność, nowoczesność, gdyż gwarantuje to konkurencyjność w przyszłości. Jest to ważny zapis i myślę, że powinien znaleźć się w tej ustawie, niezależnie od zapisów w innych ustawach. Przecież dotyczy on podmiotu, które państwo powołało do życia właśnie w celu wspierania przedsiębiorczości i innowacyjności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełRomanJagieliński">Czy ktoś ma jeszcze jakieś zastrzeżenia? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 1 ust. 3, dotyczący zmiany art. 6 ust. 1 w zapisie zmienionym w stosunku do przedłożenia. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowaną poprawkę. Przechodzimy do zmiany czwartej. Czy ktoś ma jakieś zastrzeżenia w stosunku do tego zapisu? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 1 ust. 4 projektu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja poprawkę przyjęła. Przechodzimy do rozpatrzenia piątej zmiany. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej kwestii? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że Komisja akceptuje art. 1 ust. 5. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowaną zmianę. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2. Członkowie Komisji otrzymali nową wersję propozycji brzmienia tego artykułu. Jest to także cicha autopoprawka rządu, którą w imieniu prezydium chciałbym zaproponować. Art. 2 urósłby wtedy znacznie, gdyż w miejscu jednej poprawki znalazłyby się cztery.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuwMGiPIrenaHerbst">Rzeczywiście wygląda to na dużą zmianę, sprawa jest niewątpliwie bardzo poważna, ale także dość prozaiczna. Jak zapewne wszyscy wiedzą, program kapitał dla przedsiębiorcy kreuje powstanie sieci funduszy pożyczkowych i poręczeniowych. Do końca 2006 roku ma ich powstać co najmniej po 100 lokalnych każdego rodzaju i po 16 regionalnych. Ten program rozwija się bardzo dobrze. W gruncie rzeczy zostały wskazane dwa źródła finansowania lub współfinansowania funduszy poręczeniowych i pożyczkowych. Jednym jest źródło Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która dostaje pieniądze z budżetu państwa, w przypadku funduszy pożyczkowych albo z BGK. BGK także wspiera finansowo tworzenie funduszy poręczeniowych lokalnych i regionalnych. Na ten cel bank ten miał dostać pieniądze pochodzące z tzw. resztówek, czyli akcji, których niewiele już zostało w portfelu państwa. Akcje te zgodnie z programem miał spieniężać. Połowa z uzyskanych w ten sposób środków miała być przeznaczona na dokapitalizowanie funduszy poręczeniowych przez BGK, druga połowa zaś miała zostać przekazana do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i wejść bezpośrednio w skład funduszy pożyczkowych. Wszystko to ma na celu zwiększenie potencjału funduszy poręczeniowych i pożyczkowych, a także wyposażenie ich odpowiednią ilością kapitału. Jest to ważne, by mogły one uzyskiwać wsparcie z funduszy strukturalnych w odpowiedniej proporcji do wniesionego wkładu własnego. Niestety, pojawił się tu problem prawny. Owe resztówki zostały przekazane BGK na mocy rozporządzenia, ale zostały przekazane nieodpowiednio. Przekazano resztówki, które BGK miał spieniężyć i przekazać Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która miała już wejść w fundusze pożyczkowe. Przekazano takie resztówki, które zawierały w sobie akcje firm, będące na minusie. Problem prawny pojawił się, gdyż BGK ze względów prawnych nie może tego przyjąć i nie przyjął. Na dodatek w niektórych z tych spółek, właściciele (walne zgromadzenie) odmówili, do czego zresztą mieli prawo. Okazało się, że to rozporządzenie zostało źle sporządzone. Ministerstwo Skarbu usiłowało zmienić to rozporządzenie, ale zdaniem Rządowego Centrum Legislacyjnego okazało się, że jest to niemożliwe, ponieważ jest to tylko jedno uprawnienie nadane jednorazowo i nie ma możliwości cofnięcia go. Rządowe Centrum Legislacyjne stwierdziło, że przyjęcie tych poprawek jest jedyną szansą odwrócenia tej sytuacji. Pozwoli także na stworzenie porządnego systemu prawnego, nie tylko jakimś rozporządzeniem, ale ustawowo. Poprawki, które tu przekazujemy w ustawie o Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości są bardzo istotne dla kwestii zasilenia funduszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSKonradBorowicz">Jak rozumiem, chodzi tu o działanie jednorazowe, o wymianę tych akcji. Nie jest to przepis o charakterze stałym, gdyż ma być podjęte działanie o dość ograniczonym zakresie czasowym, czyli wymiana akcji na właściwe akcje i udziały, które są zbywalne. Pytanie jest tylko jedno. Czy kwalifikuje się to na przepis materialny, czy jedynie na przepis przejściowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PodsekretarzstanuwMGiPIrenaHerbst">Chcemy, aby był to przepis materialny, ponieważ taka sytuacja może jeszcze nie jeden raz zajść w przyszłości, te akcje będą cały czas przekazywane. Jest to po prostu sposób na poprawienie wcześniej popełnionego błędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSKonradBorowicz">W takim razie mam drobną uwagę o charakterze czysto legislacyjnym. Końcówka zmiany modyfikującej art. 35 przez dodanie ust. 5, brzmi: „zastępując je jednocześnie akcjami lub udziałami o łącznej wartości odpowiadającej łącznej wartości wycofanych akcji lub udziałów”. Jest tu mowa o łącznej wartości, natomiast nie ma wzmianki o wartości nominalnej, którą posługuje się kodeks spółek handlowych. Sugerowałbym, żeby posługiwać się tym pojęciem jako pojęciem właściwym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PodsekretarzstanuwMGiPIrenaHerbst">Na ten temat odbyła się już dyskusja. Taka wersja została wybrana na Radzie Ministrów. Dlaczego tak się stało może powiedzieć nam obecny na posiedzeniu ekspert z Banku Gospodarstwa Krajowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełAndrzejSzarawarski">Nie można w tym przepisie zastosować wartości nominalnej. Akcje zawsze mają jakąś wartość nominalną, ale przy przekazaniu dokonuje się ich wyceny. Stąd właśnie powstał ten problem. Akcja nominalna o wartości np. 10 zł innego dnia może mieć wartość ujemną i w związku z tym nie da się jej spieniężyć. Dlatego konieczny jest ten przepis. W przypadku takich akcji Skarb Państwa musi je wycofać, gdyż nie stanowią one dokapitalizowania funduszu tylko jego obciążenie. Bank Gospodarki Krajowej musiałby wziąć odpowiedzialność za przedsiębiorstwo, które ma ujemne akcje i jako właściciel części akcji dokapitalizować je. Dlatego zapis w obecnej formie jest dobry. Skarb Państwa przy przekazywaniu jakichkolwiek akcji zawsze dokonuje wyceny na dany moment przekazania. Jest kilka tysięcy przedsiębiorstw, w których Skarb Państwa posiada, tzw. resztówki, czyli udziały poniżej 5%. Razem stanowi to majątek, natomiast w skali przedsiębiorstw jest ułamkiem i stanowi 4–5%, a często nawet jedynie 2%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełRomanJagieliński">Pan poseł Andrzej Szarawarski skrócił nam tę dyskusję. W związku z tym uważam, że powinniśmy przyjąć tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSKonradBorowicz">Moja uwaga wynikała właśnie z wątpliwości, czy chodzi o wartość nominalną czy wartość rynkową. W przypadku wartości nominalnej moglibyśmy wprowadzić taki prosty przepis, natomiast wartość rynkowa pociągnęłaby za sobą pewne konsekwencje. Nie możemy wskazać, że w jednym dniu wycenia się wartość rynkową tych samych walorów. Może to spowodować naprawdę dość poważne różnice i nie będzie obowiązku wyceny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełAndrzejSzarawarski">Niezupełnie. W Skarbie Państwa przy obrocie akcjami obowiązują pewne procedury. Jest dokładnie rozpisane w jaki sposób Skarb Państwa może przekazać akcje w określonym trybie, publicznym lub niepublicznym i nie ma tutaj żadnych odstępstw. Wszystko to regulują inne przepisy, więc proponowany zapis jest właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełRomanJagieliński">Informuję wszystkich, że pan poseł Andrzej Szarawarski ma w tej materii doświadczenie, gdyż pracował m.in. przy przekazywaniu akcji. Czy po tych wszystkich wyjaśnieniach ktoś ma jeszcze wątpliwości? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 2 projektu w przedłożeniu autopoprawki. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2 w nowym przedłożeniu. Pojawiła się autopoprawka rządu proponująca skreślenie art. 3. Powodem, jak to usłyszeliśmy w uzasadnieniu, jest fakt, że taki przepis pojawił się wcześniej w nowelizowanej ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zgadza się na skreślenie art. 3. Stwierdzam, że Komisja postanowiła wykreślić art. 3. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 4. Tu także pojawiła się propozycja wprowadzenia autopoprawki, którą prezydium proponuje rozważyć. Wszyscy członkowie Komisji otrzymali tekst tej autopoprawki. Czy są uwagi do zaproponowanego zapisu? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 4 w nowym brzmieniu jako art. 3. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowany artykuł. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje sprawozdanie Komisji Gospodarki o nowelizacji ustawy o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz poręczeniach i gwarancjach w nowym brzmieniu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie. Teraz pytanie do przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Czy ten projekt jest zgodny z prawem europejskim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielUrzęduKomitetuIntegracjiEuropejskiejDariuszRatajczak">Stwierdzam, że projekt ustawy jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełRomanJagieliński">Na koniec pozostało nam wybranie posła sprawozdawcy. Zgłaszam kandydaturę członka prezydium, pana posła Jana Klimka, który zajmuje się małą i średnią przedsiębiorczością oraz mikroprzedsiębiorczością. Czy ktoś ma jakieś uwagi lub chciałby zgłosić innego kandydata do funkcji posła sprawozdawcy? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zgadza się, by posłem sprawozdawcą został pan poseł Jan Klimek. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja do pełnienia funkcji posła sprawozdawcy wyznaczyła pana posła Jana Klimka. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>