text_structure.xml 60.3 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJózefOleksy">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam członków Komisji i przedstawicieli rządu oraz pozostałych przybyłych gości. Komisja postanowiła po kolei omawiać na swoich posiedzeniach obszary negocjacyjne, aby trafiająca do nas informacja była szczegółowa. Na wstępie proponuję jednak, aby Komisja zajęła się projektem opinii, który przygotowało prezydium Komisji przy współpracy przewodniczącego podkomisji, pana posła Bogusława Liberadzkiego. Proszę pana o przedstawienie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">W pierwszym akapicie napisano, iż w 2001 roku stopień zaległości wzrósł do 82% i 2 mld euro. Wyjaśnię, skąd te wielkości. Sięgnęliśmy do dokumentów źródłowych. Są to zaległości z funduszu PHARE rzędu 300 mln euro, 1,3 mld euro z programu ISPA, które były przewidziane na 2001 rok i nie zostały wydane w ogóle, podobnie jak SAPARD, ale tu nie wiadomo nawet, jaka kwota wchodziłaby w grę. Pytam państwa posłów, czy należy podawać kwotę, czy też napisać, że zaległości wzrosły radykalnie w 2001 roku. Nie ma bowiem zgodności co do sposobu obliczeń. Proszę, aby pan minister Jan Truszczyński wyraził swój stosunek do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJózefOleksy">Proszę, aby pan poseł najpierw przedstawił projekt opinii, a dopiero otworzymy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełBogusławLiberadzki">Będzie to projekt komisyjny, więc pytam członków Komisji, czy opowiadają się za wpisaniem kwoty 2 mld euro, czy też zapisaniem, że zaległości radykalnie wzrosły? Opowiadam się za autopoprawką, a więc wykreśleniem kwoty 2 mld euro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełAleksanderSzczygło">Opowiadam się za skreśleniem kwoty i procentów zaległości i za uszczegółowieniem w tekście pojęcia „zaległości”. Czy mają to być kwoty zakontraktowane, a niewydane, czy też kwoty niezakontraktowane, a może środki, które już zaczęto wydawać, ale nie zdążono wydatkować w całości? W słowie tym mogą mieścić się różnorakie pojęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełBogusławLiberadzki">Proponuję więc zapis, w którym pojawi się zdanie: „W 2001 roku nastąpił dalszy gwałtowny spadek stopnia wykorzystania środków pomocowych, na co złożyło się:- wykorzystanie funduszu PHARE 2000 i 2001 na poziomie 32% wypłat w stosunku do kwot przyznanych,- niewykorzystanie środków z programu ISPA, którego realizacji nie rozpoczęto w 2001 roku, na kwotę 1,3 mld euro,- niewykorzystanie programu SAPARD, którego realizacja nie rozpoczęła się w 2001 roku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJózefOleksy">Są to jednak fakty, z którymi zapoznała się Komisja i na tym tle podejmuje opinię. Przytaczanie kolejnych liczb z informacji mija się z charakterem uchwały Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełAleksanderSzczygło">W drugim akapicie proponuję zapisać „Komisja z zaniepokojeniem odnotowuje sposób wykorzystania pomocy, przyznanej Polsce”. Zaległości wiążą się ze sposobem wykorzystania środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełMarekKotlinowski">Propozycja zapisu, przedstawiona przed chwilą przez pana posła Bogusława Liberadzkiego, była trafna. Pokazuje liczby, które wyraźnie dają do zrozumienia, jakie kwoty nie zostały wykorzystane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychgłównynegocjatorPolskiJanTruszczyński">Nie mogę ingerować w tekst opinii Komisji. Pragnę jednak podkreślić, że nie można mówić o zaległościach sensu stricte. Mówimy o powolnej kontraktacji i wolnym tempie wypłaty środków. Komasacja kontraktacji i płatności przypadać będzie w ostatniej fazie projektu, w której zgodnie z przepisami można będzie wykorzystać środki. Obowiązuje tu zasada, zgodnie z którą termin określa się od daty podpisania memorandum finansowego, dodaje się 2 kolejne lata kalendarzowe i po upływie tego czasu kończy się możliwość kontraktowania środków, a po upływie następnego roku kończy się możliwość wypłaty środków z tytułu zobowiązań, ujętych w memorandum finansowym. Zagrożenie polega na narastaniu komasacji kontraktacji i płatności na ostatnie fazy okresu dwuletniego lub trzyletniego. Czy można mówić o opóźnieniach ogólnie? Można w odniesieniu do poszczególnych projektów, w których inwestor wyobrażał sobie inną ścieżkę procedury przetargowej, szybsze podpisanie umów z podwykonawcami itd. Takie są zaległości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJózefOleksy">Tekst jest nadal redagowany i powielany. Państwo posłowie otrzymają go za chwilę. Pod koniec posiedzenia Komisji omówimy ostateczną wersję opinii i poddamy ją pod głosowanie. Przechodzimy do informacji o stanie negocjacji akcesyjnych. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Otrzymali państwo przygotowany przez nas dokument. Pozwolę sobie więc skrótowo przedstawić poszczególne elementy. Rozpocznę od rozdziału, którego zamknięcie wydaje się bliższe, rozdziału „Podatki”. Obecnie grupa do spraw rozszerzenia Rady Unii Europejskiej podjęła pracę nad przygotowaniem wspólnego stanowiska Unii Europejskiej w tym rozdziale. Celem pracy jest doprowadzenie do tymczasowego zamknięcia rozdziału podczas sesji negocjacyjnej z Polską 22 marca br. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że Komisja Europejska proponuje państwom członkowskim przyjęcie szeregu postulatów negocjacyjnych Polski. Chodzi o potwierdzenie okresu przejściowego na stosowanie obniżonej stawki podatku na usługi gastronomiczne do końca 2007 roku, potwierdzenie zgody na zwolnienie z obowiązku rejestracji jako podatników VAT przedsiębiorstw, które mają obrót roczny poniżej 10.000 euro. Komisja Europejska proponuje państwom członkowskich przyznanie Polsce, o co wnosiliśmy, rocznego, technicznego okresu przejściowego na stosowanie obniżonej akcyzy na paliwa ekologiczne. Polska złożyła również wniosek o możliwość stosowania zerowej stawki podatku VAT na książki i czasopisma specjalistyczne do końca 2007 roku oraz wniosek, dotyczący sposobu dostosowania polskich podatków akcyzowych na papierosy do legislacji wspólnotowej. Jak państwu wiadomo, jeszcze w ubiegłym roku Polska postulowała okres przejściowy do końca 2005 roku na dostosowanie udziału akcyzy w cenie detalicznej papierosów. W Unii Europejskiej wynosi on minimum 57%. Na dojście do tego poziomu potrzebny był nam okres przejściowy do końca 2005 roku. Jednak pojawiła się nowa legislacja europejska, zaostrzająca i górująca wymogi, dotyczące podatku akcyzowego. Nowa dyrektywa została przyjęta 12 lutego br. Przewiduje się w niej, że do końca 2006 roku w Unii Europejskiej minimalny udział akcyzy w cenie papierosów ma być nie mniejszy niż ekwiwalent 64 euro za 1000 sztuk papierosów. To bardzo wysoki próg. Mając świadomość faktu, że nowa legislacja zostanie prawdopodobnie przyjęta w Unii Europejskiej, wystąpiliśmy pod koniec ubiegłego roku o okres przejściowy, odnoszący się do tej nowej regulacji, do końca 2008 roku. W tym okresie dostosowalibyśmy udział akcyzy na poziomie 64 euro w cenie detalicznej 1000 sztuk papierosów w Polsce. Wniosek ten jest oparty na realistycznych kalkulacjach. Wpływy do budżetu z tytułu akcyzy „papierosowej” będą mogły zostać utrzymane na przewidywalnym poziomie. Ograniczymy wpływ „szarej strefy” i przemytu papierosów, a także skłonność konsumenta do kupowania papierosów bez banderoli akcyzowej. Okres przejściowy jest tylko o rok dłuższy niż ten, który Unia Europejska przyznała dwóm krajom członkowskim, Hiszpanii i Grecji. Ich okres przejściowy trwa do końca 2007 roku. Wydaje się, że nasze ostatnie postulaty, dotyczące zerowej stawki podatku VAT na książki i czasopisma specjalistyczne do końca 2007 roku oraz okres przejściowy do końca 2008 roku na minimalną akcyzę w cenie wyrobów tytoniowych, mogą zostać Polsce przyznane. Identyfikujemy wątpliwości i opory przed przyznaniem nam okresu przejściowego na akcyzę od papierosów nie tylko w Niemczech, ale także w kilku innych państwach członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Dzisiaj w Brukseli odbywa się pierwsze posiedzenie grupy roboczej do spraw rozszerzenia, na którym pierwszy raz będzie dyskutowany projekt wspólnego stanowiska, przedłożonego przez Komisję Europejską w ubiegłym tygodniu i obejmującego wszystkie wymienione elementy. Podjęliśmy działania dyplomatyczne wobec krajów członkowskich, które wahały się przed wyrażeniem zgody na okres przejściowy dla Polski. Zobaczymy, jakie będą efekty tych starań. Zapewne dyskusja na ten temat nie zakończy się na dzisiejszym posiedzeniu grupy roboczej. Będzie ona zapewne spotykać się jeszcze raz lub dwa razy w sprawie podatków. Według mojej prognozy istnieje wyższe niż 90% prawdopodobieństwo, że wszystkie polskie postulaty derogacyjne zostaną zaakceptowane i rozdział „Podatki” będziemy mogli zamknąć podczas sesji negocjacyjnej 22 marca br. Rozdział „Rybołówstwo” był już kilkukrotnie przedmiotem dyskusji na forum Komisji, ale nigdy w tak szerokiej postaci, jak dzisiaj. W rozdziale tym notowaliśmy i notujemy dość poważne opóźnienia negocjacyjne i dostosowawcze. Strategia negocjacyjna rządu przewiduje, że rozdział ten należy doprowadzić do sensownego, pomyślnego zakończenia w trakcie prezydencji hiszpańskiej, czyli do końca czerwca br. Stanowisko negocjacyjne Polska przedłożyła w październiku 2001 roku. Zostało ono zmodyfikowane w stosunku do poprzedniego, ale nie jest w pełni akceptowane przez stronę unijną. Dotyczy to wniosku polskiego o okres przejściowy na dostęp statków o parametrach, przekraczających 30 metrów długości i mocy silnika 611 koni mechanicznych, które nie są notowane w polskim rejestrze statków, do polskiego obszaru morskiego. Polski postulat motywowany jest przyczynami ekonomicznymi, chęcią utrzymania zatrudnienia na wybrzeżu, utrzymania sektora rybołówstwa oraz przyczynami biologicznymi, czyli potrzebą ochrony tarlisk i młodzieży rybnej szprota i śledzia w południowej części Bałtyku, w polskim obszarze morskim. Ten polski postulat negocjacyjny jest kwestionowany. Nie chodzi przy tym o uwarunkowania biologiczne, lecz o rozróżnienie jednostek rejestrowanych i nierejestrowanych w Polsce. Uważa się, że postulat jest zakrojony zbyt szeroko, gdyż trudno mówić o konieczności takiej samej ochrony biologicznej w całym obszarze morskim Polski. Tarliska nie obejmują całości terytorium morskiego naszego kraju. Szereg innych postulatów Polski rodzi również wątpliwości drugiej strony. Np. polski postulat utrzymania dostępu do kwot rybołówczych z tytułu umów wielostronnych na poziomie wynikającym ze średniej z ostatnich 10 lat i z naszego udziału w tzw. łącznej kwocie połowów danego gatunku ryb. Poza postulatami negocjacyjnymi istnieją elementy dostosowawcze. Warunkiem zamknięcia rozdziału negocjacyjnego jest skuteczne i terminowe wdrażanie przez Polskę ustawy o rybołówstwie morskim, wejście na ścieżkę legislacyjną ustawy o organizacji rynku rybnego oraz ustawy o pomocy strukturalnej w rybołówstwie. Pierwszy akt prawny jest wdrażany, choć Komisja Europejska, zarządzająca wspólną polityką rybołówczą, ma określone wątpliwości, np. w zakresie jakości działania polskich okręgowych inspektoratów rybackich. Sposób i stopień wdrożenia tej ustawy nie powinien stanowić przeszkody do zamknięcia rozdziału. Ustawa o organizacji rynku rybnego, po konsultacji ze środowiskiem, znajduje się w fazie konsultacji międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">W założeniu rządu ustawa zostanie wprowadzona pod obrady Komitetu Integracji Europejskiej do połowy marca br., następnie przyjęta przez Radę Ministrów i skierowana do Sejmu. Ustawa o pomocy strukturalnej w rybołówstwie nie została jeszcze przygotowana przez resort wiodący, czyli Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Obecnie nie mogę stwierdzić, czy uda się nam przyjąć tę ustawę jeszcze w tym półroczu. W ostatnich kilku miesiącach miały miejsce liczne konsultacje przedstawicieli administracji rządowej ze środowiskami rybaków na wybrzeżu oraz naukowcami, zajmującymi się monitoringiem i ochroną zasobów biologicznych, czyli głównie z Morskim Instytutem Rybackim. W ślad za tymi rozmowami, prowadzonymi najpierw przez odpowiedzialnego za ten obszar w zespole negocjacyjnym pana ministra Jerzego Pilarczyka, na początku lutego odbyło się wspólne spotkanie pana ministra i moje z przedstawicielami organizacji, zajmujących się rybołówstwem morskim i działających na wybrzeżu. Odbyły się również konsultacje bilateralne ze Szwecją i Danią. Floty rybackie są nadal postrzegane przez naszych rybaków jako źródło zagrożenia po włączeniu się Polski w obszar wspólnej polityki rybackiej. Konsultacje były więc konieczne dla wyjaśnienia wątpliwości i ukazania, w jaki sposób oba kraje członkowskie zarządzają tą częścią polityki rybackiej, która należy do kompetencji kraju członkowskiego. W konsultacjach uczestniczyli przedstawiciele organizacji sektora rybackiego z Polski. W konkluzjach stwierdzono, że trzeba podtrzymać rozwiązania pozwalające na ochronę zasobów biologicznych w naszej części Bałtyku. Dotychczasowy, pięcioletni okres przejściowy zawiera parametry, które należy zmienić. Od ryczałtowej ochrony całego polskiego obszaru morskiego powinniśmy przejść do koncentracji na ochronie zasobów biologicznych tarlisk. Oznacza to, że wyłączeniu podlegałyby określone akweny o konkretnych współrzędnych. Zakaz połowów dotyczyłby wszystkich statków, zarówno zarejestrowanych w Unii Europejskiej, jak i zarejestrowanych w Polsce, niezależnie od wielkości i parametrów technicznych. Zakazane byłoby łowienie w najbardziej niszczycielski sposób dla zasobów żywych, np. trałowanie. Zakaz połowów obowiązywałby w tych akwenach w ustalonych okresach roku, tzn. w czasie tarła i wzrostu narybku. Trudno powiedzieć, czy takie rozwiązanie miałoby obowiązywać przez 2,3 czy 5 lat po akcesji Polski. Ochrona zasobów żywych powinna być utrzymana przez długie lata. Nie może skończyć się w arbitralnie ustalonym momencie. Morski Instytut Rybacki w najbliższych dniach przedstawi konkretną koncepcję, które akweny morskie powinny zostać objęte takimi wyłączeniami. Na tej podstawie opracujemy szybko modyfikację stanowiska negocjacyjnego i wprowadzimy ją pod obrady rządu. Rada Ministrów oczekuje, że zespół negocjacyjny zakończy tę pracę w pierwszej dekadzie marca br. Jestem gotów odpowiedzieć na państwa pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJózefOleksy">Proszę o pytania, dotyczące omówionych dwóch obszarów negocjacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełBogdanPęk">Dziękuję za dość szczegółowe omówienie stanowisk negocjacyjnych, przede wszystkim „Rybołówstwo”. To niezwykle skomplikowany problem. Jego analiza wymaga dużej precyzji i fachowej wiedzy. Istnieje stosunkowo wąskie grono specjalistów w tej dziedzinie. Swego czasu uczestniczyłem w debacie, z której wynikało, że istnieje potężne zagrożenie dla utrzymania populacji śledzia i szprota ze strony trałowców duńskich. Nie można wywierać presji na negocjatorach, aby pospieszyli się w pracach nad naszym stanowiskiem negocjacyjnym w tym obszarze. Rząd powinien dać czas zespołowi, żeby precyzyjnie określił maksimum ustępstw. Nie można popełnić błędów. Trzeba uwzględnić wiedzę fachowców i pamiętać o zadbanie o interesy naszych rybaków. Polskie kutry rybackie reprezentują całkiem inne parametry niż jednostki duńskie i szwedzkie. Rozwiązanie sporu ma wpływ na populację podstawowych gatunków ryb na polskim obszarze oraz na możliwość utrzymania się polskich rybaków. Uważam, że pan minister Jan Truszczyński powinien otoczyć się gronem fachowców w dziedzinie rybołówstwa, aby nie rozstrzygano tego problemu zgodnie z układem politycznym, pod presją czasu. Kolejna sprawa dotyczy podatku na wyroby tytoniowe. W tej chwili w Unii Europejskiej obserwuje się presję na odchodzenie od subwencji tytoniowych. Polski rząd wymyślił zaś dotacje do przetwórców tytoniu, jak wiadomo nie polskich, a nie do produkcji tytoniu. W negocjacjach trzeba się liczyć z faktem, iż subwencja dla producentów tytoniu będzie pierwszą, która ulegnie zmniejszeniu lub likwidacji. Czy Unia nakreśliła już terminy obniżania subwencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Nie uważam się za fachowca i nie jestem fachowcem, również w dziedzinie rybołówstwa. Obudowa ekspercka jest bardzo potrzebna zespołowi negocjacyjnemu. Przez 4 lata negocjacji Polski z Unią Europejską eksperci towarzyszyli negocjatorom i wspierali ich swoją wiedzą. Ma to miejsce nadal. Na wybrzeżu istnieją różne opinie na temat zagrożenia, jakie może dla nas stanowić flota duńska lub szwedzka. Opinie zależą od tego, na jakich jednostkach łowią wypowiadający się i co łowią, ryby konsumpcyjne, czy ryby na paszę. Opinia zależy także od tego, czy wypowiada ją duży czy mały armator. Faktem jest, że obserwujemy psychologiczną obawę przed dużymi jednostkami połowowymi, zarejestrowanymi w Danii i Szwecji. Tam flota składa się z dużych jednostek, które dają sobie radę przy takim stanie morza, kiedy nasze kutry w ogóle nie wychodzą w morze. W pamięci wszystkich pozostaje 1998 rok, w którym doszło do przełowienia kilku gatunków ryb morskich w polskim obszarze morskim przez jednostki zarejestrowane w Danii. Pamiętajmy jednak także, że kilka jednostek tam zarejestrowanych operowało faktycznie, jak słyszałem, z portów polskich, a nie duńskich. Sytuacja wygląda więc prawdopodobnie nieco inaczej, niż to wynika z deklaracji o zagrożeniu flotą duńską. Sensownym podejściem jest ograniczanie dostępu dużych, wydajnych jednostek. Niesłuszne zaś jest dzielenie jednostek w zależności od miejsca rejestracji. Trudno wyobrazić sobie, że nie będziemy dopuszczać jednostek powyżej 30 metrów długości i 611 koni mechanicznych, zarejestrowanych w innych krajach, a będziemy dopuszczać takie jednostki, zarejestrowane w Polsce, a jest ich konkretnie 9. Nie można tak postępować, jeśli mówimy o ochronie biologicznej jako podstawie starań o okresy przejściowe. Nie ulega wątpliwości, że kwestie rybołówstwa wymagają dużej precyzji i wiedzy technicznej. Bez wsparcia naukowców, działających w organizacjach międzynarodowych oraz w Międzynarodowej Komisji Rybołówstwa na Morzu Bałtyckim nie sposób przeprowadzić prognoz, dotyczących rozwoju liczebności poszczególnych gatunków ryb oraz precyzyjnie określić obszarów, jakie powinny być szczególnie chronione i przed kim w sensie wydajności dzielności morskiej i wielkości statku, a nie jego bandery. Jeżeli naszą argumentację będziemy opierać na ochronie zasobów biologicznych, a środowiska rybackie za tym się opowiadają, to będziemy w stanie osiągnąć możliwie satysfakcjonujące rozwiązanie, dające podstawę do zamknięcia negocjacji. Pan poseł mówił o nieco innej kwestii niż ja w obszarze negocjacyjnym „Podatki”, w sferze podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe. W obszarze tym mówimy wyłącznie o podatku akcyzowym na papierosy i tylko tu jest nam potrzebny okres przejściowy. Legislacja europejska uległa zaostrzeniu 12 lutego br. Zaostrzenie to jest spowodowane, po pierwsze, ograniczaniem przemytu i konsumpcji papierosów, nieopatrzonych znakiem akcyzowym na terenie Unii, co osiąga się poprzez redukcję różnic w cenie detalicznej, a to osiąga się poprzez wyznaczenie minimalnego udziału kwotowego akcyzy w cenie detalicznej papierosów. Po drugie, motywem jest dążenie do generalnego ograniczenia konsumpcji papierosów poprzez podwyższenie ceny. Kwestia ta nie ma bezpośredniego związku z subsydiowaniem produkcji tytoniu i dopłatami do produkcji tytoniu surowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełJózefOleksy">Rozumiem, że panu ministrowi znane jest wystąpienie sztabu kryzysowego rybołówstwa. Czy wątpliwości wyrażone w tym wystąpieniu zostały już omówione?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Tak, rozmawialiśmy o tym wielokrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełJanSztwiertnia">Podzielam pogląd, że negocjacje w obszarze „Rybołówstwo” powinny zakończyć się w tym półroczu. W drugiej połowie 2002 roku przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej przejmuje Dania, która jest bardziej zainteresowana tematem, a przez to negocjacje mogą być trudniejsze. W ostatnim czasie podejmowano próby zmiany podatku na materiały budowlane. Czy ta sprawa jest już zatwierdzona? W Unii Europejskiej podatek na materiały budowlane jest różnej wysokości. Czy w Polsce podatek pozostanie w obecnej wysokości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Z prasy i bezpośredniej korespondencji znane mi są zamiary dotyczące opodatkowania podatkiem VAT sprzedaży gotowych lokali mieszkaniowych. Nie dotyczy to materiałów budowlanych. Nasze stanowisko negocjacyjne z 1999 roku przewiduje dostosowanie do wymogów szóstej dyrektywy europejskiej w sprawie podatku VAT i osiągnięcie normalnej stawki VAT, określonej w tej dyrektywie, na poziomie 15% lub osiągnięcie zredukowanej stawki VAT, określonej także w szóstej dyrektywie, na poziomie minimum 5%. Stanowisko przewiduje dostosowanie do wymogów w zakresie stawki podatku VAT w okresie przedakcesyjnym również w odniesieniu do lokali mieszkalnych. Podatek VAT z tej sprzedaży zostanie podniesiony do 7% na sprzedaż nowych lokali w budynkach wielomieszkaniowych, realizowanych w ramach polityki społecznej. Z 7% na 22% wzrośnie podatek, dotyczący robót prowadzonych w ramach infrastruktury towarzyszącej budownictwu mieszkaniowemu oraz dotyczący remontów budownictwa mieszkaniowego. Z 0% do 22% podatku VAT zostanie podniesiona stawka w przypadku sprzedaży nowych lokali mieszkalnych. Są to zobowiązania z 1999 roku. Od 1999 roku kwestie te nie były przedmiotem dyskusji w Polsce ani debaty na forum rządu. Zobowiązania negocjacyjne, złożone wówczas, są utrzymywane nadal w mocy. Wiem, że podmioty i organizacje opowiadają się za zredukowaną stawką podatku VAT na całość budownictwa mieszkaniowego, a nie tylko budownictwa realizowanego do celów socjalnych. Uważają, że jest to wskazane, ponieważ budownictwo mieszkaniowe, podobnie jak inne gałęzie, znajduje się w stadium recesji, a w Unii Europejskiej niektóre państwa stosują zredukowaną stawkę podatku VAT, a nawet czasami superobniżoną stawkę. Twierdzą, że rząd powinien zająć w tej sprawie stanowisko. Moim zdaniem, jako głównego negocjatora, kwestia ta powinna być rozstrzygnięta zgodnie z interesem sektora, a to winno być przedmiotem dyskusji między dwoma wiodącymi resortami: Ministerstwem Infrastruktury oraz Ministerstwem Finansów. Należy uwzględnić projekcję ścieżki wzrostu PKB na następne lata, a także projekcję wzrostu siły roboczej obywateli, wzrostu popytu na budownictwo mieszkaniowe oraz rozwoju i wzrostu sektora. Stanowisko negocjacyjne musi mieć za punkt wyjścia uzgodnioną propozycję kluczowych kompetencyjnie resortów. Trudno mówić o wprowadzeniu kwestii pod dyskusję Rady Ministrów i o przygotowaniu konkretnych rozwiązań na poziomie zespołu negocjacyjnego. Osobiście miałem do czynienia z kilkoma dokumentami, wskazującymi na potrzebę zastanowienia się nad utrzymaniem redukowanej stawki VAT na całość lokali mieszkalnych, a nie tylko realizowanych w ramach polityki socjalnej. Muszę jednak dodać, że są to opinie sektora. Konieczne są jeszcze opinie spoza sektora. Bez wyrobienia sobie obrazu aktualnej i spodziewanej sytuacji trudno mówić o całościowym analizowaniu tej materii i wyciągnięciu wniosków z tej analizy. Konkretne inicjatywy nie przybrały jeszcze kształtu, będącego podstawą rozważań nad zmianą stanowiska negocjacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJózefOleksy">Rozumiem, że pan minister będzie formułował ewentualne propozycje, kiedy określone resorty wyrażą swoje opinie. Jednak chcemy, aby rozdział został zamknięty w marcu br. De facto VAT w budownictwie jest więc przesądzony. Jeżeli rząd nie rozważa modyfikacji stanowiska, to uzgodnienia ostateczne będą dotyczyć kwestii wymienionych w pierwszym pana wystąpieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Według ważnej zasady negocjacji nic nie jest zakończone, jeśli nie jest zakończone wszystko. Zamykanie rokowań w poszczególnych rozdziałach ma charakter tymczasowy. W przypadku zmienionej sytuacji materialnej strony może zajść potrzeba ponownego otwarcia rozdziału, jak to się zdarzyło pod koniec ubiegłego roku w rozdziale „Swobodny przepływ towarów”.Nie jestem tym, który będzie zachęcał do zmiany stanowiska negocjacyjnego lub utrzymania stanowiska. Tam, gdzie istnieje ewidentny, uzasadniony interes ekonomiczny można i trzeba mówić o modyfikacjach przyjętego już stanowiska negocjacyjnego. Pamiętać jednak należy zawsze o całokształcie negocjacji i kalkulować, jak nowy postulat może wpłynąć na rokowania w innych rozdziałach negocjacyjnych. Podstawowym zagadnieniem jest jednak interes ekonomiczny Polski, polskiego podatnika. Na to trzeba nałożyć interesy konkretnych podmiotów gospodarczych i branż. Rozważając postulaty poszczególnych grup zawodowych lub gałęzi przemysłu należy widzieć konsekwencje dla podatnika i budżetu państwa. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że nie moglibyśmy otworzyć jednego z zamkniętych już rozdziałów, nie miałoby dojść do otwarcia zamkniętego już wkrótce rozdziału „Podatki”. To samo dotyczy każdego innego obszaru negocjacyjnego. Każda propozycja musi być najpierw przedyskutowana i odpowiednio uargumentowana, a dopiero wówczas zostać przekazana do Brukseli. Do tej pory nie zaobserwowałem takich przygotowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Skorzystałem z zaproszenia Komisji Europejskiej, aby wziąć udział w dyskusji na temat rozdziału negocjacyjnego „Podatki”. Komisja Infrastruktury przyjęła w końcu listopada ubiegłego roku dezyderat do prezesa Rady Ministrów w sprawie podatku VAT w budownictwie. Zacytuję fragment: „Komisja zwraca się do prezesa Rady Ministrów o odstąpienie od podwyższania podatku VAT w budownictwie mieszkaniowym i zmianę stanowiska rządu w negocjacjach z Unią Europejską. Dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego w sytuacji wysokiego i wzrastającego bezrobocia nieodzowne jest utrzymanie stawki 7% i uzyskanie na nią akceptacji Unii Europejskiej”.Czy w krajach członkowskich mieszkalnictwo jest domeną rządów narodowych i czy podatek VAT w budownictwie mieszkaniowym podlega harmonizacji unijnej? Czy faktem jest, że zdecydowana większość państw członkowskich Unii posiada stawki VAT w budownictwie na poziomie 0% lub kilku procent? Czy w raporcie Komisji Europejskiej z 22 października 2001 roku określono, że podstawowa stawka VAT nie powinna być mniejsza niż 15%, a obniżona - nie mniejsza niż 5,3%? Dopuszcza się także stawki superobniżone. W Polsce nie ma budownictwa socjalnego, ponieważ nie ma ustawy, która regulowałaby zakres wspierania przez państwo tej części budownictwa. Czy w związku z oczywistym faktem, iż budownictwo jest podstawowym elementem ożywiającym gospodarkę, obrona dotychczasowej stawki na poziomie 7% nie jest fundamentem rozdziału „Podatki”? To pozwoliłoby obronić interesu przemysłu budowlanego w Polsce, zadbać o interes młodego pokolenia, które chciałoby kupić mieszkanie, a także zadbać o interes wykonawców usług remontowych. Główny Urząd Statystyczny wskazuje, że ok. 800 tysięcy mieszkań w Polsce wymaga kapitalnego remontu. Podwyższenie stawki VAT może odbić się w dramatyczny sposób na zaniechaniu wielu potrzebnych działań w sferze budownictwa mieszkaniowego. Może prowadzić do zaniechań, a nie wzrostu nakładów w tej sferze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Często obniżenie stawki podatku od towarów i usług stosowane jest w krajach członkowskich jako jeden z instrumentów pobudzania popytu. Czasami obniżenie VAT rzeczywiście pobudza popyt. Nie czuję się uprawniony do kwestionowania przedstawionej przez pana posła argumentacji, ale ograniczając się do elementów technicznych pragnę przypomnieć, że dyskusja w łonie rządu z udziałem ekspertów pozarządowych na temat stanowiska negocjacyjnego w rozdziale „Podatki” toczyła się na przestrzeni 1999 roku, trzy lata temu. Stanowisko zostało przyjęte 19 października 1999 roku. Świadomość zamiarów Polski w zakresie dostosowań do szóstej dyrektywy Unii Europejskiej istnieje od dawna we wszystkich sektorach gospodarki i usług, które obowiązują stawki 0%, 7% i 22% podatku VAT.Od niedawna mamy do czynienia z inicjatywami, dotyczącymi wprowadzenia superobniżonej lub zredukowanej stawki VAT na całość budownictwa mieszkaniowego. Dlaczego wcześniej sektor nie reagował w taki sposób? Jeśli teraz motywuje swoją propozycję pesymistyczną prognozą popytu na budownictwo mieszkaniowe i rozwoju sektora budowlanego, to dlaczego nie operuje prognozami rozwoju sytuacji w latach 2003–2005, przy założeniu, że stawki VAT zostaną wprowadzone w określonych terminach na poziomie zapisanym w dotychczasowym stanowisku negocjacyjnym Unii Europejskiej?Szósta dyrektywa Unii, dotycząca podatku od towarów i usług, obowiązuje do 2005 roku. Należy domniemywać, że do tego terminu państwa członkowskie będą musiały dokonać rewizji dotychczasowego systemu podatku VAT i zapewne to zrobią. Za wcześnie prognozować, w jakim kierunku i stopniu to się stanie. Czy te zmiany przyniosą też wycofanie specjalnych uprawnień, które niektóre państwa członkowskie „załatwiły” sobie, kiedy dochodzono do podstawowych i zredukowanych stawek? Nie wiem. Należy przewidywać, że raczej dojdzie do skasowania specyficznych rozwiązań i ujednolicenia praw w tym zakresie na terenie całej Unii. Pewności jednak nie mamy. Stawka podstawowa nie może być niższa niż 15% podstawy opodatkowania, ma obowiązywać do końca 2005 roku. Istnieje możliwość stosowania jednej lub dwóch stawek obniżonych, a ich poziom - zgodnie z dyrektywą - wynosi 5% podstawy opodatkowania. Stawki mogą być stosowane tylko wobec wyspecyfikowanych towarów i usług, m.in. w kategorii 9, obejmującej oddawanie do użytku, budowę, remont lokali mieszkalnych w ramach polityki socjalnej. Stało się to podstawą do derogacji dla niektórych państw. Np. państwa członkowskie, które w dniu 1 stycznia 1991 roku miały obniżoną stawkę VAT na lokale mieszkalne, mogą w dalszym ciągu stosować tę stawkę. Raport Komisji Europejskiej na temat realizacji legislacji VAT w Unii Europejskiej wskazuje, że kilka państw członkowskich stosuje stawki VAT na lokale budownictwa socjalnego zgodne z art. 12 ust. 3 dyrektywy UE, a w tym Belgia 6%, Grecja 8%, Francja 5,5% i Portugalia 5%. Niektóre państwa stosują zaś specjalne stawki, w tym superobniżone na podstawie art. 28 dyrektywy i tymi krajami są: Hiszpania 4%, Włochy 4% i Luksemburg 3%.Uchylenia dotyczące budownictwa mieszkaniowego, zawarte w art. 28  dyrektywy „podatkowej” pozwalają niektórym krajom członkowskim na stosowanie w okresie przejściowym, pod warunkiem spełnienia określonych warunków, stawek obniżonych na lokale mieszkalne, niezdefiniowane w żaden inny sposób. Na zasadzie ekstrapolacji, przeniesienia w przyszłość zasad obowiązujących w krajach członkowskich w okresie przed harmonizacją legislacji VAT, doszło do utrwalenia owych specyficznych rozwiązań w zakresie zredukowanych stawek VAT na lokale mieszkalne, zwłaszcza socjalne. Wszystko, o czym mówię zasadniczo może trwać do końca 2005 roku. Potem może się to zmienić, ale może też być kontynuowane. Nie wiedzą jeszcze nawet specjaliści, co się zmieni w podatku VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełJózefOleksy">Z pana wypowiedzi wynika, że Unia Europejska nie oczekuje od nas wprowadzenia 22% stawki VAT na materiały budowlane. Kłóci się to także z ogłoszonym programem rządu. Nie znalazłem odpowiedzi na pytanie, dlaczego rząd nie rozważa modyfikacji stanowiska wyjściowego z 1999 roku? Wówczas nie było takiego programu gospodarczego. Dlaczego Polska utrzymuje swoją 22% VAT na większość materiałów budowlanych i lokali mieszkalnych, kiedy określona stawka unijna wynosi 15%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">To jest najniższa stawka podstawowa. Faktem jest, że Polska, jeśli po wejściu do Unii utrzyma stawkę 22%, będzie miała jedną z najwyższych stawek w Unii. Tego wyboru Polska dokonała jednak na początku 1993 roku. Łatwo można sobie wyobrazić stawkę VAT w budownictwie mieszkaniowym na poziomie 16% lub 18%. Są to jednak elementy podstawowej strategii gospodarczej państwa. Decyzje podejmie rząd i parlament. Zespół negocjacyjny wykonuje tylko decyzje rządu. Proponują jednocześnie rządowi pewne rozwiązania. Mamy tu do czynienia ze sprawą, która jest przedmiotem zainteresowania wielu środowisk i przedmiotem wstępnej dyskusji we właściwych resortach. Konieczne są najpierw uzgodnienia między resortem finansów i infrastruktury. Tym nie może zająć się na razie zespół negocjacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Jak pan minister skomentuje wypowiedź wicepremiera Marka Pola podczas pobytu w Brukseli, który powiedział, że nie wyobraża sobie, aby Polska zgodziła się na stawkę VAT 22% w budownictwie?Czy znany jest panu dezyderat Komisji Infrastruktury skierowany do prezesa Rady Ministrów? Czy był on omawiany w rządzie i konsultowany z zespołem negocjacyjnym? Z wypowiedzi pana ministra wynika, że w tej kwestii nie docierały do pana żadne sygnały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Znana mi jest cytowana w prasie wypowiedź wicepremiera Marka Pola oraz dezyderat Komisji Infrastruktury. Jestem jednak podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i nie byłem adresatem tego dokumentu. Kopia dotarła oczywiście do zespołu negocjacyjnego. Sprawy należące do sfery polityki państwa określane są przez rząd. Wstępne propozycje składają ministrowie konstytucyjnie odpowiedzialni za poszczególne sfery. Główny negocjator lub członkowie zespołu negocjacyjnego nie mogą podsuwać rządowi propozycji zmian stanowisk negocjacyjnych. To do ministrów należy analiza dezyderatu lub wniosków ze środowisk zainteresowanych daną kwestią. Ministrowie powinni ocenić potrzebę zastosowania pewnej stawki podatku od towarów i usług. Zespół negocjacyjny nie jest inicjatorem, lecz wykonawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosłankaSylwiaPusz">Czy ustalenia z 1993 roku w sprawie 22% stawki VAT na materiały budowlane faktycznie nie mogą podlegać już negocjacjom?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Podstawową stawkę VAT każdy kraj określa według własnych potrzeb. Wewnątrz Unii Europejskiej stawka podstawowa nie może być niższa niż 15%. To jedyne kryterium. Można przyjąć 30% VAT, ale to szkodzi naszej gospodarce i czyni ją niekonkurencyjną. Jedynym naszym obowiązkiem jest zastosowanie podstawowej stawki VAT nie wyższej od 15% podstawy opodatkowania. To należy do decyzji władz polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełRomanJagieliński">Od kilku lat w Ministerstwie Finansów trwa praca nad podatkiem katastralnym. Słyszałem kiedyś, że obowiązkiem Polski jest wprowadzenie tego podatku przed akcesją. Pan minister nie wymienił tego obowiązku w swoim wystąpieniu. Czy można się spodziewać, że rząd podejmie jednak decyzję o niewprowadzaniu podatku katastralnego?Podczas spotkań z wyborcami słyszymy opinie, iż Polska partycypuje w unijnym podatku VAT, gdyż jest to jednym z elementów wpłaty do budżetu Unii. Czy to prawda? Wczoraj użyto takiej argumentacji podczas spotkania Krajowej Rady Izb Rolniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Podatek katastralny nie stanowi części dorobku legislacyjnego Wspólnoty. Konkretnej odpowiedzi na temat miejsca podatku katastralnego w naszych stosunkach z Unią Europejską udzielę panu posłowi na piśmie. Jest bowiem projekt realizowany z funduszu PHARE, który przybliża nas do wprowadzenia podatku katastralnego. Podatek VAT jest jednym ze źródeł budżetu Unii Europejskiej, obok ceł, opłaty cukrowej oraz środka własnego, czyli wpłaty obliczanej według PKB kraju członkowskiego. VAT od lat jest takim źródłem. Procentowy udział wpłat z tytułu pobierania części VAT z krajów członkowskich maleje, stanowi coraz mniejszy procent. Coraz większy procent stanowi wpłata z czwartego źródła. Obliczając wysokość naszej składki do budżetu Unii musimy przyjąć jako podstawę legislację Unii Europejskiej. Niedługo odbędą się konsultacje Ministerstwa Finansów i Komisji Europejskiej w sprawie konkretnych technik i procedur wyliczania środków własnych, szczególnie VAT. Jeśli pan poseł chciałby dowiedzieć się więcej na temat sposobu obliczania składki Polski do budżetu Unii, chętnie udzielimy dodatkowych wyjaśnień na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełWacławKlukowski">Chcę wrócić do rozdziału „Rybołówstwo”. Jaki będzie los pomocy finansowej dla rybaków morskich? Jaki będzie system pomocy dla rybaków, którzy stracą możliwość połowów, gdyż ich jednostki rybackie nie spełnią wymogów technicznych Unii, a koszty dostosowania jednostek będą bardzo wysokie? Czy nie istnieje zagrożenie dla naszego rynku rybnego, wynikające z liberalizacji handlu? Wydaje mi się, że obce jednostki, łowiące na naszych łowiskach, mogą zalać nasz rynek naszą rybą, ale tańszą. Czy prowadzono jakieś wyliczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Z wypowiedzi pana ministra zrozumiałam, że Polska może jeszcze zmienić stanowisko negocjacyjne w rozdziale „Podatki” w zakresie podatku VAT na budownictwo mieszkaniowe. Nie pamiętam, aby w 1993 roku ustalono podatek VAT na poziomie 22%. Odwrotnie, wówczas zabiegaliśmy bardzo o wprowadzenie 0% stawki podatku VAT. Jest teraz czas, aby przeanalizować zmianę stanowiska Polski w tym obszarze. Zgłaszam wniosek, aby nasza Komisja wystąpiła do pana premiera o przeanalizowanie stanowiska negocjacyjnego w zakresie podatku VAT, biorąc pod uwagę jego zmianę do poziomu stosowanego w innych krajach Unii Europejskiej. Sądzę, że należałoby zasugerować 5% VAT na budownictwo socjalne z możliwością przyjęcia okresu przejściowego. Z wypowiedzi pana ministra wynika, że ktoś musi zainicjować rozmowy na ten temat. Może to być nasza Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełBogdanPęk">W pkt 4 informacji przekazanej nam przez pana ministra napisano, że „Polska odstąpiła od postulatu okresu przejściowego do 31.12. 2007 roku dla zachowania stosowanych obecnie w podatku akcyzowym obniżek dla paliw ekologicznych, zastępując go postulatem rocznego technicznego okresu przejściowego”. Jednym z głównych elementów polityki naszego, obecnego rządu jest intensyfikacja produkcji paliw ekologicznych z rzepaku i spirytusu. Zmiana stanowiska jest potężnym uderzeniem w producentów tych paliw. Miała to być ważna forma pomocy dla upadającego rolnictwa. Wydaje mi się, że ta zmiana pozostaje w sprzeczności z polityką rządu. Podczas negocjacji osiąga się pewien konsens z obopólnymi korzyściami. Jakie korzyści będzie mieć Polska z udostępnienia swoich łowisk? Czy będzie to szeroki dostęp do łowisk Unii Europejskiej? Do których? Czy kwoty połowowe są porównywalne? Na razie słyszę, że tylko ustępujemy. Trzecia kwestia dotyczy podatku VAT na papierosy. W wielu opracowaniach, również Banku Światowego, pojawia się teza, iż jedną z głównych przyczyn przemytu papierosów na wielką skalę jest nadmierna akcyza wliczona w cenę papierosa. Działające w Polsce zagraniczne koncerny tytoniowe twierdzą, że podnoszenie akcyzy powoduje automatyczny wzrost przemytu. Po przekroczeniu pewnej granicy wysokości akcyzy wiąże się to zapewne z poważnymi stratami w dochodach budżetu państwa. Akcyza od papierosów liczona jest bowiem od poziomu sprzedaży. Eksperci twierdzą, że nie ma możliwości prowadzenia przemytu na wielką skalę bez cichej współpracy koncernów. Można to kontrolować jedynie na poziomie wielkiego hurtu. Przemyt odbywa się z Ukrainy, Białorusi, a więc obszarów, na których tańsza jest siła robocza. Czy ten element biorą państwo pod uwagę? Ustąpienie w negocjacjach i wprowadzenie w Polsce podwyższonej akcyzy może spowodować znaczny ubytek dochodów budżetowych. Na koniec trudne pytanie. Słuchając informacji o kolejnych stadiach negocjacji, słyszę co tracimy. Nie słyszymy, co zyskujemy. Może w omawianych dwóch obszarach pan minister wskaże te zyski. Mówi się tylko, że w Unii Europejskiej będzie nam ogólnie lepiej, ale w poszczególnych obszarach obserwuję tendencję do zwiększania strat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">W związku z pytaniami zadanymi przez pana posła Jerzego Polaczka, chcę złożyć wniosek, aby z takimi pytaniami prezydium Komisji zwróciło się do wicepremiera Marka Pola z prośbą o wyrażenie jednoznacznego stanowiska w omawianej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełJózefOleksy">Sądzę, że możemy zaprosić pana wicepremiera Marka Pola na kolejne posiedzenie Komisji. Większość odniesień negocjatorów dotyczy merytorycznego stanowiska sektorów rządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełBogusławLiberadzki">W poprzedniej kadencji Sejmu dwukrotnie zajmowałem się ustawami europejskimi, dotyczącymi rybołówstwa. Pierwsza z nich została przez Sejm przyjęta, druga nie została ze względu na złe przygotowanie projektu. Miałem wówczas możliwość bliskiej współpracy z rządem. Uważam, że pan minister Jan Truszczyński bardzo dokładnie przedstawia nam problem. Robi to pan dużo lepiej niż jakikolwiek przedstawiciel rządu odpowiedzialny w ostatnich latach za sprawy rybołówstwa. Czasami miałem przykry obowiązek wysłuchiwania nie najlepszych wystąpień. Nie mogę się zgodzić z pana stwierdzeniem, że przez 4 lata rząd pracował z ekspertami. W minionych latach, kiedy na posiedzenie Komisji przychodził jeden wiceminister, to nie mógł być obecny drugi. Odnotowuję więc duży postęp. Wymienione przez pana ministra problemy są rzeczywiście najważniejsze. Dodałbym do tej listy jeszcze dwa. Pierwszy dotyczy administracji rybołówczej. Ministerstwo miało zadanie stworzyć taką administrację. Jaki jest stan obecny i co się będzie działo potem? Drugi problem był już poruszany. Chodzi o pomoc finansową dla rybaków, którzy będą opuszczać zawód oraz o liberalizację handlu rybnego. Kiedy i czy pojawi się ponownie ustawa, której projekt został odrzucony w poprzedniej kadencji Sejmu, a więc ustawa o organizacji i funkcjonowaniu rynku rybnego? Poprzedni projekt był nijaki, nie rozwiązywał podstawowych problemów. Mam nadzieję, że kiedy pojawi się taka ustawa, to kwestie poruszone przez pana posła Bogdana Pęka, czyli wsparcie, sensowna polityka w sektorze itp., zostaną szybciej załatwione, o ile implementujemy rozwiązania, obowiązujące w Unii Europejskiej, łącznie z mechanizmami ochrony naszego przemysłu rybnego. Wnoszę o przyjęcie z satysfakcją przedłożonej informacji rządu. Informuję państwa także, że od ministra Jerzego Pilarczyka otrzymałem wykaz acquis communautaire, który należy skonsumować w nowym projekcie ustawy. Proszę też o przekazanie ministrowi rolnictwa, aby informacje przekazywał nam w języku polskim. Byłbym przekonany, że pisma te zna nie tylko minister, ale stosuje także aparat resortowy, który nie ma obowiązku znać biegle język angielski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełStanisławKalemba">Przepraszam za spóźnienie, ale uczestniczyłem w spotkaniu z grupą niemieckich deputowanych. Czy zgodnie z intencją rządu przewiduje się zwolnienie z całej akcyzy paliw ekologicznych? Robią tak Niemcy i Czesi. Ci ostatni mają podatek VAT w wysokości 5% dla biopaliwa. My także nie powinniśmy blokować inicjatyw w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Chcę wrócić do sprawy podatku katastralnego. Wydaje mi się, że pojawiło się tu pewne nieporozumienie, które być może wynika z mojej niewiedzy. W sprawozdaniu, które rząd sporządził na prośbę Sejmu poprzedniej kadencji, napisano zapewne błędnie, że prace nad podatkiem katastralnym są prowadzone w ramach dostosowania do prawodawstwa Unii. Wówczas z różnych powodów nie zostały jeszcze zakończone, ale są częścią dostosowania prawodawstwa. Zapewne pana wiedza jest znacznie większa i możemy przyjąć, że wejście Polski do Unii nie jest związane z obowiązkiem wprowadzenia podatku katastralnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Projekt ustawy o pomocy strukturalnej w rybołówstwie jest przygotowywany w resorcie rolnictwa. Nie widziałem jeszcze projektu. Zostanie wkrótce poddany konsultacjom międzyresortowym i w tym półroczu stanie się przedmiotem przedłożenia rządowego dla Sejmu. Sugeruję zwrócenie się po dodatkowe informacje w tej kwestii do resortu prowadzącego. Pan poseł Wacław Klukowski pytał również, co będzie z wycofywanymi jednostkami rybackimi. Najlepiej będzie, jeśli w tej chwili nie odpowiem na to pytanie. Nie pamiętam szczegółów. Sugeruję skorzystanie ze stron internetowych departamentu rybołówstwa morskiego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tam opublikowane są podstawowe fragmenty dorobku legislacyjnego, w tym zasady korzystania z finansowego instrumentu pomocy strukturalnej w rybołówstwie i przetwórstwie rybnym. Operuje się tam kwotą ponad 1 mld euro rocznie dla obecnej Piętnastki. Wyjaśniono też, w jaki sposób należy się ubiegać o pomoc, ile można dostać premii z tytułu złomowania jednostki o określonej długości i mocy silnika, jakie wsparcie mogą otrzymać rybacy przechodzący reorientację zawodową oraz jakie wsparcie oferuje się zakładom przetwórstwa rybnego. Sądzę, że będzie to najlepsze źródło informacji. Jak pan poseł wie, nasi rybacy są najbardziej zainteresowani wsparciem finansowym na dostosowanie nakładu połowowego, czyli tonażu floty, do wielkości prognozowanych zasobów żywych na Bałtyku. Nasz nakład połowowy jest zdecydowanie za wysoki w stosunku do tego, co wolno jest rocznie wyłowić z danego gatunku ryb bałtyckich. Należy go zmniejszyć. Stąd pomoc finansowa na dostosowanie. Wsparcie finansowe jest możliwe dopiero po akcesji. Przygotowano program horyzontalny dla rybołówstwa w ramach Narodowego programu rozwoju. Program ten będzie jednym z projektów operacyjnych, kiedy Polska stanie się państwem członkowskim i w pierwszej perspektywie finansowej w latach 2004–2006 będzie mogła korzystać z finansowego instrumentu ukierunkowania rybołówstwa. Pytano, czy polskiego rynku nie zaleją towarem duże jednostki rybackie duńskie czy szwedzkie. Chodzi o to, że duża jednostka duńska może wpłynąć np. do Ustki i sprzedać tam złowione ryby, a wówczas małe jednostki polskie nie będą mogły już danego dnia sprzedać swojego towaru. Nie będzie na to popytu. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Wiem, że takie obawy są wyrażane na Wybrzeżu. Bez sensownego systemu aukcyjnego ryb i bez organizacji producenckich sektora rybnego nie można mówić o rozwiązaniu takiego problemu. Nie znam się jednak na tym na tyle dobrze, aby teraz odpowiedzieć na państwa pytania w tej sprawie. Porządkowanie rynku rybnego po akcesji będzie na pewno konieczne. Pani poseł Grażyna Ciemniak nie zrozumiała mnie dokładnie. Mówiłem, iż Polska, jak każdy inny kraj, ma swoją podstawową stawkę podatku VAT i sama określiła ją na poziomie 22% podstawy opodatkowania. Nie odnosiłem się przy tym do budownictwa, ani do jakiegokolwiek sektora. Od 1993 roku podstawowa stawka VAT w Polsce dla wszystkich branż wynosi 22%.Pytanie na temat paliw ekologicznych zadano dwukrotnie. Jeśli państwo się zgodzą, proszę o możliwość oddania głosu pani dyrektor Jolancie Gumiennej z Ministerstwa Finansów, która odpowiada m.in. za ten problem. Przyznam, że nie czuję się władny odpowiadać kompetentnie na panów pytania. Pan poseł Bogdan Pęk stwierdził, że we wszystkich dziedzinach negocjacyjnych ustępujemy. Jednak w rokowaniach nie prowadzi się gry, która na każdym poletku musi kończyć się remisem.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PodsekretarzstanuJanTruszczyński">Ogólny wynik powinien się zgadzać i pan poseł doskonale o tym wie. Nie będziemy negocjować w taki sposób, aby na każdym odcinku istniało pełne zbilansowanie. Pozwolę sobie nie zgodzić się z pana opinią, że wszędzie ustępujemy. Konkretne pytanie dotyczyło dostępu do łowisk. Będziemy mieć dostęp do łowisk na zasadzie względnej stabilności, to zasada wspólnej polityki rybackiej. Stosują się do niej wszystkie państwa członkowskie. Została wynegocjowana w swoim czasie przez Norwegię, to od niej wyszła taka inicjatywa. Polega na tym, że tam, gdzie jednostki pod daną banderą łowiły na pewnym poziomie w ramach ogólnie dozwolonych kwot połowowych, tak pozostanie po rozszerzeniu Unii. Oznacza to, że na Bałtyku nie będą łowić Portugalczycy czy Hiszpanie, a my nie będziemy łowić na południowych akwenach. Na Bałtyku istnieje podział w ramach łącznej dozwolonej kwoty dla każdego gatunku. Polski obszar morski po akcesji stanie się częścią strefy rybołówczej Unii Europejskiej. Tak jak inne jednostki będą mogły odławiać w naszej obecnej strefie, tak polskie jednostki będą mogły odławiać w innych strefach obecnie należących do Unii Europejskiej, z wyjątkiem pasa dwunastomilowego przybrzeżnego. Ten pozostaje strefą wyłączności kraju, do którego należy brzeg. Kolejna poruszona przez pana posła Bogdana Pęka kwestia dotyczy przemytu papierosów z Ukrainy do Polski, co stanowi zagrożenie dla wysokości poboru podatku akcyzowego w kraju. Koncepcja rozwiązania przejściowego i dłuższego okresu przejściowego na dojście do minimalnego kwotowego poziomu akcyzy w cenie papierosów pochodzi m.in. z chęci zminimalizowania zjawiska przemytu i konsumpcji papierosów, nieopatrzonych banderolą. To część naszej argumentacji negocjacyjnej przemawiającej za wprowadzeniem okresu przejściowego. Skrócenie okresu przejściowego oznaczałoby przyrost ryzyka, że ludzie zaczną w większym stopniu nabywać papierosy, pochodzące z przemytu. Wyrównanie poziomu akcyzy w cenie papierosów w Unii służy m.in. zapobieganiu przemytowi papierosów na terenie Unii. Nawet po spełnieniu wymogów nowej dyrektywy pozostaną jednak różnice w cenach papierosów w poszczególnych krajach. Na przykład nadal pozostanie kilkukrotna różnica ceny między Wielką Brytanią i Portugalią. Legislacja akcyzowa ma służyć spłaszczaniu tych różnic. Istnieje niewątpliwa potrzeba poprawy jakości i efektywności pracy okręgowych inspektoratów gospodarki rybackiej. Jednak nie jest to jedyny problem. Departament Rybołówstwa Morskiego resortu rolnictwa powinien wzbogacić się też o dodatkowe etaty, aby móc zarządzać skutecznie rejestrem statków rybackich, który powstaje w resorcie i przez niego będzie prowadzony. Ustawa o organizacji rynku rybnego, jak wspominałem, znajduje się na etapie konsultacji międzyresortowych. Do połowy marca br. projekt powinien zostać przedstawiony Komitetowi Integracji Europejskiej i następnie Radzie Ministrów. Mówiąc o podatku katastralnym wspomniałem, że według mojej wiedzy nie jest on częścią legislacji unijnej. Jednak może się okazać, że moja wiedza nie jest wystarczająca w każdej dziedzinie. Udzielę panu posłowi dodatkowej informacji na piśmie. Nie przypominam sobie jednak, aby podatek katastralny był wymogiem legislacyjnym. Zasadność jego wprowadzenia dla regulacji obrotu nieruchomościami nie ulega wątpliwości. Temu służy projekt PHARE, realizowany od kilku lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Proszę, aby pan minister postarał się o pogłębienie wiedzy w tej materii. Sądzę, że jest to niezbędne dla spełniania funkcji głównego negocjatora Polski. Proszę o udzielenie na następnym spotkaniu odpowiedzi na pytanie, czy jest to tylko skorzystanie przez pewne środowiska rządowe z okazji i wprowadzenie pod płaszczykiem Unii Europejskiej podatku katastralnego i pewnego programu politycznego, czy też jest to wymóg Unii Europejskiej? To dwie różne sytuacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełJózefOleksy">Pan minister zobowiązał się przed chwilą, że poinformuje państwa na piśmie o stanie prac nad podatkiem katastralnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansówJolantaGumienna">W przypadku paliw ekologicznych zostały wprowadzone zwolnienia w podatku akcyzowym. Zmiana derogacji dotyczy procedur. W acquis communautaire związanym z podatkiem akcyzowym znajduje się zapis, który mówi, iż państwa członkowskie mogą wnosić o przedłużenie rocznych, technicznych okresów przejściowych dla paliw ekologicznych. Unia Europejska wypracowuje dopiero politykę w odniesieniu do paliw ekologicznych i traktowania ich preferencyjnie w sferze podatkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełRobertLuśnia">W naszej Komisji panuje dobry zwyczaj, że nie powtarzamy pytań, ale kwestia podatku katastralnego i źródeł finansowania budżetu Unii Europejskiej interesuje wszystkich członków Komisji. Proszę, aby pisemne odpowiedzi otrzymali wszyscy od pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełJózefOleksy">Prosimy o przekazanie odpowiedzi do sekretariatu Komisji. Dziękuję panu ministrowi za udział w dyskusji. Widzę, że pojawiła się potrzeba związana z analizą wszystkich tematów negocjacyjnych, które mają być do czerwca br. zamknięte. Są one związane z programowym stanowiskiem rządu, więc istnieje potrzeba zaproszenia ministra infrastruktury, aby móc dowiedzieć się więcej na temat podatku VAT w budownictwie, korelacji z warunkami po akcesji itp., oraz ministra finansów, aby podyskutować o innych stanowiskach negocjacyjnych. Komisja uzyskałaby dzięki temu informację merytoryczną na temat warunków funkcjonowania Polski po akcesji w Unii Europejskiej w świetle negocjowanych rozdziałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Proszę, aby pan przewodniczący podjął stanowcze działanie w związku z niefunkcjonowaniem zespołu do spraw negocjacji akcesyjnych. To zaczyna być fikcją. Proszę o przeprowadzenie restrukturalizacji zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełJózefOleksy">Proszę poczekać na pojawienie się pana posła Janusza Lewandowskiego. Rozmawiałem z nim już raz. Zrobię to ponownie. Na zakończenie wracamy do projektu opinii nr 7 Komisji. Czy mają państwo uwagi do poprawionego zgodnie z sugestiami tekstu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełRobertLuśnia">Na jakiej podstawie Komisja może stwierdzić, że istniały nieprawidłowości w przygotowaniu systemu IACS? Czy istnieje już dokument, który mówiłby wyraźnie o takich nieprawidłowościach? W następnym zdaniu napisano, że Komisja oczekuje, iż rząd pilnie przedstawi jej wyniki kontroli w tej sprawie. Albo wiemy o nieprawidłowościach, albo nie wiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełJózefOleksy">Przypominam panu, że na poprzednim posiedzeniu pan poseł Roman Giertych wnosił o powołanie komisji śledczej, która miałaby się zająć skandalem, czy kryminalną sprawą IACS. Stąd opinia. Sądzę jednak, że możemy zmienić to zdanie w następujący sposób: „Komisja wyraża głębokie zaniepokojenie w związku z przygotowaniem systemu identyfikacji i rejestracji zwierząt (IACS)”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Wydaje mi się, że inaczej brzmi nazwa systemu. To zintegrowany system zarządzania i kontroli. Rejestr zwierząt jest jednym z elementów systemu. Proszę o korektę tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełJózefOleksy">Oczywiście. W opinii znajdzie się prawidłowa nazwa. Czy są inne uwagi? Nie słyszę. Czy mogę uznać, że Komisja przyjęła opinię nr 7?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Dlaczego w tej opinii ani razu nie pojawia się słowo SAPARD? Mimo wielokrotnego wpisywania środków na ten program w budżecie państwa, nadal on nie funkcjonuje. Czy nie mieliby państwo świadomości, że taki problem istnieje? Regularnie przyrzekano rolnikom środki pomocowe z tego programu, a nadal SAPARD nie istnieje. W naszej opinii nie ma słowa na ten temat. Proszę odnotować moje votum separatum wobec projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełJózefOleksy">Odnotowuję. Sprawa SAPARD jest oczywista, nikt nie ma wątpliwości, że powstało tu ogromne opóźnienie i luka. Nie poświęcaliśmy jednak tej opinii sprawie SAPARD. Komisja ogólnie odniosła się do sprawy wykorzystania środków pomocowych. SAPARD jest stałym punktem wszelkich ocen pomocy unijnej, więc tu też możemy go dopisać. Czy ktoś z państwa jest także przeciwny przyjęciu opinii? Nie słyszę sprzeciwu. Opinia nr 7 została przyjęta. Czy są inne sprawy różne? Nie słyszę. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>