text_structure.xml
438 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 02)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Maciej Płażyński oraz wicemarszałkowie Stanisław Zając, Franciszek Jerzy Stefaniuk i Jan Król)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MaciejPłażyński">Proszę o zajęcie miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MaciejPłażyński">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MaciejPłażyński">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Mieczysława Jedonia i Andrzeja Zapałowskiego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MaciejPłażyński">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Mieczysław Jedoń.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MaciejPłażyński">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MaciejPłażyński">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławJedoń">Wysoki Sejmie! W dniu dzisiejszym, za zgodą marszałka Sejmu, odbędą się posiedzenia następujących Komisji:</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MieczysławJedoń">- Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji - o godz. 9.30, po zakończeniu głosowań;</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MieczysławJedoń">- Mniejszości Narodowych i Etnicznych - o godz. 10;</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MieczysławJedoń">- Finansów Publicznych - o godz. 11;</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MieczysławJedoń">- Gospodarki wspólnie z Komisją Transportu i Łączności - o godz. 12;</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MieczysławJedoń">- Gospodarki wspólnie z Komisją Finansów Publicznych - o godz. 13;</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MieczysławJedoń">- Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej - o godz. 13.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MieczysławJedoń">Informuję, że posłowie, którzy brali wczoraj udział w rozpatrywaniu punktu: Pytania i interpelacje, oczekujący na pisemną odpowiedź ministra rolnictwa i rozwoju wsi na pytanie w sprawie skupu produktów rolnych, otrzymają ją około godz. 12.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MieczysławJedoń">Będzie ona wyłożona do skrytek poselskich.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MieczysławJedoń">Posiedzenie Zespołu Chrześcijańsko-Narodowego odbędzie się o godz. 11 w nowym Domu Poselskim w sali klubowej nr 3. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MaciejPłażyński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MaciejPłażyński">Wysoka Izbo! Zgodnie z art. 8 ust. 2a regulaminu Sejmu pan poseł Marek Biernacki w związku z otrzymaniem w dniu 7 października 1999 r. nominacji na ministra spraw wewnętrznych i administracji nie może być członkiem Komisji ds. Służb Specjalnych.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MaciejPłażyński">W związku z tym Prezydium Sejmu przedłożyło paniom posłankom i panom posłom wniosek w sprawie zmiany w składzie osobowym Komisji ds. Służb Specjalnych, zawarty w druku nr 1463.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MaciejPłażyński">Po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów uzupełniłem porządek dzienny o nowy punkt 14: Zmiana w składzie osobowym Komisji do Spraw Służb Specjalnych (druk nr 1463).</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MaciejPłażyński">Czy w tej sprawie ktoś z pań posłanek i panów posłów chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#MaciejPłażyński">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#MaciejPłażyński">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#MaciejPłażyński">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku w sprawie zmiany w składzie osobowym Komisji ds. Służb Specjalnych, zawartego w druku nr 1463, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#MaciejPłażyński">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#MaciejPłażyński">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#MaciejPłażyński">Głosowało 397 posłów. Za - 384, wstrzymało się 13.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#MaciejPłażyński">Stwierdzam, że Sejm przyjął wniosek w sprawie zmiany w składzie osobowym Komisji ds. Służb Specjalnych, czyli odwołał pana posła Marka Biernackiego.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#MaciejPłażyński">Powracamy do rozpatrzenia punktu 11 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o dekomunizacji życia publicznego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#MaciejPłażyński">Sejm wysłuchał uzasadnienia projektu ustawy przedstawionego przez pana posła Mariusza Kamińskiego i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#MaciejPłażyński">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#MaciejPłażyński">Poddam ten wniosek pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#MaciejPłażyński">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#MaciejPłażyński">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o dekomunizacji życia publicznego w Polsce, zawartego w druku nr 553, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#MaciejPłażyński">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#MaciejPłażyński">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#MaciejPłażyński">Głosowało 414 posłów. Za - 215, przeciw - 176, wstrzymało się 23.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#MaciejPłażyński">Stwierdzam, że Sejm wniosek przyjął.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#MaciejPłażyński">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 15 porządku dziennego: Sprawozdanie głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 roku (druk nr 1126) wraz ze stanowiskiem Komisji do Spraw Kontroli Państwowej oraz Komisji Polityki Społecznej (druk nr 1327).</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#MaciejPłażyński">Proszę o zabranie głosu głównego inspektora pracy pana Tadeusza Zająca.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszZając">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt po raz pierwszy - jako główny inspektor pracy - przedstawiać na forum parlamentu sprawozdanie z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za rok 1998.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszZając">Fakt, że już po raz kolejny roczne sprawozdanie inspekcji pracy będzie przedmiotem debaty sejmowej, stanowi dowód uznania wysokiej rangi i problematyki pracy postrzeganej nie tylko w aspekcie ekonomicznym, lecz przede wszystkim pod kątem podstawowych praw i potrzeb pracowników.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszZając">Mówiąc o istocie pracy i jej sensie, nie można zapominać o kwestii najistotniejszej - o podmiotowości. Współczesny rynek pracy, rządzący się nieubłaganymi mechanizmami ekonomicznymi, często lekceważy prawa pojedynczego człowieka i prawa pracownicze. Pozwolę sobie w tym miejscu podkreślić, że 80-letni dorobek Państwowej Inspekcji Pracy upoważnia do stwierdzenia, iż ludzie pracy oczekują od naszego urzędu obrony prawa do bezpiecznych i praworządnych warunków pracy. Staramy się każdego dnia sprostać tym społecznym oczekiwaniom.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#TadeuszZając">Z przedłożonego Wysokiej Izbie sprawozdania wynika niestety, że prawa pracownicze są nadal naruszane, a skala tych naruszeń jest wysoka. Świadczy o tym liczba blisko 590 tys. decyzji nakazowych wydanych przez inspektorów pracy w 61 tys. skontrolowanych zakładów. Podkreślenia wymaga fakt, iż aż 67 tys. decyzji było wydanych z rygorem natychmiastowej wykonalności ze względu na stwierdzone bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia pracowników.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#TadeuszZając">Wśród ogromnej liczby naruszeń prawa pracy ujawnionych w toku naszych kontroli są takie, które niepokoją szczególnie ze względu na skutki społeczne. Wyrazistym przykładem takiego stanu są wyniki kontroli wypłacania wynagrodzeń. W toku kontroli stwierdzono, iż w 95% skontrolowanych firm, zatrudniających ogółem ok. 400 tys. pracowników, 1/3 zatrudnionych nie otrzymała świadczeń pieniężnych w należnej wysokości lub we właściwym terminie. W wielu przypadkach opóźnienia w wypłacie sięgały kilku miesięcy. Jak negatywnie rzutuje to na codzienne funkcjonowanie wielu polskich rodzin i ich materialne bezpieczeństwo, nie trzeba nikogo przekonywać. W wyniku działań inspektorów pracy wyegzekwowano ponad 23 mln zł dla blisko 82 tys. poszkodowanych pracowników.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#TadeuszZając">Powszechnym zjawiskiem jest także nierespektowanie innego prawa, zagwarantowanego ustawą Kodeks pracy, prawa do wypoczynku, do dni wolnych od pracy. Liczne, nawet wieloletnie zaległości urlopowe stały się w polskich zakładach regułą. W wielu prywatnych firmach jako bezdyskusyjna konieczność jest traktowane ciągłe wydłużanie czasu pracy ponad dopuszczalne normy. W taki oto sposób jest realizowany niemal powszechny obecnie warunek dyspozycyjności stawiany pracownikom, którzy, nie chcąc utracić pracy, godzą się na to kosztem swojego życia prywatnego i zdrowia. Inspektorzy pracy wskazują, że najczęstszą przyczyną naruszeń przepisów o czasie pracy jest niedostosowanie poziomu zatrudnienia do faktycznych potrzeb pracodawcy. Kontrole przeprowadzone tylko w niespełna 400 prywatnych zakładach transportowych, gastronomicznych, handlowych i usługowych, zatrudniających ok. 140 tys. pracowników, ujawniły takie przekroczenia norm czasu pracy, że wystarczyłyby one na zatrudnienie w pełnym wymiarze przez miesiąc 1000 nowych pracowników.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#TadeuszZając">Z niepokojem należy podkreślić, że naruszanie prawa dokonuje się tu na podstawie niepisanej umowy między pracodawcami a pracownikami, często wymuszonej sytuacją na rynku pracy. Mechanizmy rządzące rynkiem pracy szczególnie dotkliwie uderzają w pracowników niepełnoletnich. W wielu zakładach zatrudniających młodocianych nie respektuje się zarówno ich podstawowych uprawnień, jak i innych przepisów prawa pracy, w tym bezpieczeństwa pracy. To problem niejako podwójny, bo dotyczący zagrożeń zdrowia i życia młodych osób oraz złych wzorców przekazywanych im u progu dorosłego życia i pracy zawodowej. Rośnie liczba firm, które zatrudniają wyłącznie pracowników młodocianych, licząc, iż refundacja wynagrodzeń i składek na ubezpieczenie z Funduszu Pracy zapewni bezpłatną siłę roboczą, tym bardziej poszukiwaną, że nie znającą jeszcze swoich praw.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#TadeuszZając">Młodociani najczęściej są zatrudniani w małych zakładach prywatnych, w których, na co zwracaliśmy uwagę już w poprzednich sprawozdaniach, warunki pracy są najbardziej niepokojące. Zgodnie z zaleceniami Rady Ochrony Pracy, nasze działania kontrolne od kilku lat koncentrujemy na tej grupie zakładów. W minionym roku sprawdziliśmy stan bezpieczeństwa pracy w ponad 37 tys. małych firm,...</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MaciejPłażyński">Proszę państwa, proszę o ciszę, bo posłowie skarżą się, że nie słyszą wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MaciejPłażyński">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszZając">... w których zatrudnienie nie przekraczało 20 osób. Wyniki nie są budujące. W połowie zakładów stan obiektów i pomieszczeń pracy nie był zgodny z przepisami. W ponad 60% skontrolowanych firm pracowano przy maszynach i urządzeniach niesprawnych technicznie, pozbawionych osłon i zabezpieczeń, stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla pracowników.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszZając">Bardzo niepokojące zjawiska, z punktu widzenia ochrony pracy, towarzyszą przekształceniom własnościowym. Nowi pracodawcy, zainteresowani często osiągnięciem szybkich zysków, kierując zakładem, nie respektują uprawnień pracowniczych, nie uwzględniają zagadnień bezpieczeństwa i higieny pracy. Skutkiem tego jest rosnąca z roku na rok liczba skarg napływających do Państwowej Inspekcji Pracy oraz wysoki wskaźnik ich zasadności, wynoszący ok. 80%. Przeważająca liczba skarg, ponad 80%, pochodzi od pracowników zatrudnionych w zakładach prywatnych, zwłaszcza małych. Niepokojące jest coraz częściej obserwowane zjawisko anonimowości skarg, wynikające z obawy utraty pracy. Kontrole związane z załatwianiem skarg dostarczają bogatej wiedzy o braku praworządności w stosunkach pracy i potwierdzają potrzebę rozszerzania działań prewencyjnych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#TadeuszZając">Nie chciałbym jednak, Wysoka Izbo, aby moje słowa miały tylko pesymistyczny wydźwięk, bo otóż przy całej skali stwierdzanych nieprawidłowości działalność kontrolna inspektorów pracy coraz częściej - znacznie częściej niż przed kilku laty - dostarcza także przykładów pozytywnych, informacji o zakładach, w których warunki pracy są coraz lepsze, a nawet zadowalające. Mowa tu głównie o przedsiębiorstwach sprywatyzowanych w drodze kapitałowej, co umożliwiło wymianę parku maszynowego i wprowadzenie nowoczesnych technologii, trwale poprawiających warunki pracy. Takich zakładów mamy jeszcze w Polsce niewiele, ale ważne, że ich liczba stale wzrasta.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#TadeuszZając">Na ton umiarkowanego optymizmu pozwala także analiza danych statystycznych, dotyczących wypadków przy pracy. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego miniony rok przyniósł wyraźne i pierwsze od czterech lat zmniejszenie liczby wypadków przy pracy, w tym - co szczególnie ważne - liczby wypadków śmiertelnych. Daje się także zaobserwować tendencja spadkowa obejmująca wypadki ciężkie, odnotowywana już od 1992 r.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#TadeuszZając">Pomimo tych wskaźników statystycznych trudno przyjąć, że stan warunków pracy w Polsce jest zadowalający. Przypomnę, że na wypadki przy pracy najczęściej narażeni są pracownicy zatrudnieni w górnictwie i kopalnictwie, w działalności produkcyjnej, w budownictwie, rolnictwie i ochronie zdrowia. Analiza danych Głównego Urzędu Statystycznego pozwala jednak stwierdzić, że stan ochrony pracy mierzony wskaźnikami statystycznymi był znacznie gorszy na początku lat dziewięćdziesiątych niż obecnie.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#TadeuszZając">Wysoka Izbo! Być może najbardziej niekorzystne dla ochrony pracy skutki transformacji gospodarczej mamy już za sobą. Prawdziwość tego stwierdzenia zweryfikują lata następne. Dziś zaś można jedynie stwierdzić, że wprawdzie w niektórych obszarach ochrony pracy rzeczywiście zachodzą korzystne zmiany, to jednak ich zakres jest jeszcze daleki od naszych oczekiwań. Z codziennych obserwacji inspektorów pracy wynika, iż decydujące znaczenie ma tu czynnik ekonomiczny. Brak środków finansowych był przyczyną naruszeń przepisów o wynagrodzeniach w 22 procentach kontrolowanych zakładów. Jeśli brakuje pieniędzy na wypłatę świadczeń, to tym bardziej będzie ich brakować na inwestycje służące poprawie warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#TadeuszZając">Przemiany ustrojowo-gospodarcze na początku tej dekady przyniosły bardzo szybki wzrost liczby podmiotów gospodarczych działających na własny rachunek. Niedawni pracownicy stali się praktycznie z dnia na dzień pracodawcami, a zmiana tego statusu dokonywała się często w warunkach ekonomicznego przymusu, jako jedyna alternatywa dla bezrobocia. Skutki tego procesu odczuwamy do dziś. W ogromnej większości pracodawcami stały się osoby nie mające ani przygotowania merytorycznego, ani też środków finansowych wystarczających na odpowiednie wyposażenie stanowisk pracy i zapewnienie realizacji wszystkich uprawnień pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#TadeuszZając">Tak więc, Wysoka Izbo, mówiąc w tym kontekście o działalności Państwowej Inspekcji Pracy, należy zaznaczyć, że prowadzone kontrole przynoszą oczekiwany efekt wszędzie tam, gdzie przyczyną naruszeń prawa jest nieznajomość przepisów, ich lekceważenie, czy nawet zła wola pracodawców. Jednak w przypadkach, gdy przyczyną nieprawidłowości są czynniki natury ekonomicznej, środki prawne, jakimi dysponuje Inspekcja, okazują się, niestety, nieskuteczne. Stąd tak często wnioski formułowane w naszych sprawozdaniach dotyczyły konieczności rozwiązań systemowych, sięgających w sferę ekonomii.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#TadeuszZając">Jednym z nich jest planowane na rok 2000 wprowadzenie ubezpieczenia wypadkowego, którego wysokość uzależniona będzie od skali zagrożeń zawodowych i ich skutków. Należy oczekiwać, iż rozwiązanie to uruchomi mechanizm ekonomiczny, motywujący pracodawców do większej dbałości o stan bezpieczeństwa i higieny pracy. Należy też chyba wyrazić nadzieję, że wraz z poprawą stanu finansów publicznych możliwe będzie wprowadzenie kolejnych rozwiązań systemowych, adresowanych w szczególności do pracodawców, którzy odczuwają brak środków finansowych, ale zdecydowani są inwestować w poprawę warunków pracy. Tak czy inaczej dalszy wzrost gospodarczy powinien sprzyjać działaniom w sferze ochrony pracy.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#TadeuszZając">Błędem i uproszczeniem byłoby jednak twierdzenie, że zły stan przestrzegania prawa pracy to tylko wynik trudności ekonomicznych. Niedostatek środków finansowych ma wprawdzie ogromny wpływ na zakres działań w sferze ochrony pracy, ale nie może usprawiedliwiać wszystkich uchybień. Wiele z nich, jak już powiedziałem, wynika z niekompetencji pracodawców i służb zakładowych, z dążenia do maksymalizacji zysku kosztem lekceważenia prawa, a nawet ze zwykłego braku wyobraźni. Ta sfera naruszeń spotyka się z energiczną reakcją kontrolujących inspektorów. Dzięki ich działaniom uzyskaliśmy w minionym roku poprawę stanu przestrzegania prawa pracy w 30 tys. zakładach. Można zastanawiać się: aż w 30 tys. czy tylko w 30 tys., skoro liczba nadzorowanych przez Państwową Inspekcję Pracy zakładów przekracza milion. Właśnie ta wielka liczba nadzorowanych zakładów sprawia, że corocznie jesteśmy w stanie objąć kontrolami tylko niewielki ich odsetek - 5–6%. Oznacza to, że przy rezygnacji z wszelkich powtórnych kontroli, jakże nieraz koniecznych, statystyczny zakład pracy może być kontrolowany raz na 15 lat.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#TadeuszZając">Prowadzone kontrole, jakkolwiek przynoszą widoczne efekty w konkretnych zakładach, mają w swej istocie wymiar jednostkowy. Stąd też muszą być uzupełniane działaniami o charakterze profilaktycznym, szkoleniowym i informacyjno-doradczym, a więc skierowanymi do znacznie szerszego kręgu adresatów. Z naszych doświadczeń wynika, że na poza kontrolne formy aktywności inspekcji istnieje coraz większe zapotrzebowanie społeczne, a przykładem może być lawinowo wzrastająca liczba porad — w ciągu ostatnich 6 lat wzrosła pięciokrotnie.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#TadeuszZając">Wysoka Izbo! Pragnąłbym w tym miejscu zwrócić uwagę na istotny problem - kwestię ustalenia najbardziej optymalnych proporcji pomiędzy wspomnianymi przed chwilą różnymi formami działań prewencyjnych, których znaczenia nikt nie neguje, a działalnością stricte kontrolną. Wobec ograniczonych możliwości kadrowych i budżetowych nie jest to problem łatwy, tym bardziej że kierowane w tym względzie pod adresem naszego urzędu oczekiwania są od lat sprzeczne. Zamierzam zwrócić się do Rady Ochrony Pracy, Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, być może także do sejmowej Komisji Polityki Społecznej z pytaniem, ile swojego potencjału ma angażować Państwowa Inspekcja Pracy w prowadzenie poradnictwa, ile zaś w sprawowanie kontroli. Na całym świecie odchodzi się od stosowania metod represyjnych na rzecz szeroko rozumianej prewencji. Odpowiedź na postawione przeze mnie pytanie umożliwi określenie wyrazistej strategii działania Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#TadeuszZając">Mówiąc o działalności prewencyjnej, chciałbym wspomnieć o szczególnie ważnym jej aspekcie - o poszukiwaniu sojuszników dla działań w sferze ochrony pracy. Pragniemy, aby państwowa kontrola przestrzegania prawa pracy wsparta była silną kontrolą społeczną. Myślę tu zwłaszcza o organizacjach związków zawodowych i społecznej inspekcji pracy. W minionym roku nasz program edukacyjny w zakresie ochrony pracy objął 9 tys. działaczy związkowych i 6 tys. społecznych inspektorów pracy. Duże nadzieje wiążemy z finalizacją prac nad ustawą, która umożliwi tworzenie społecznej inspekcji pracy również w tych zakładach, gdzie nie działają związki zawodowe, a więc przede wszystkim w małych zakładach, w których warunki pracy są szczególnie niekorzystne. O tym, jak wiele jeszcze pozostaje do zrobienia w obszarze współpracy z tymi partnerami społecznymi niech świadczy fakt, że tylko 1% kontroli Państwowej Inspekcji Pracy stanowią kontrole przeprowadzone na wniosek związków zawodowych. W krajach Unii Europejskiej odsetek ten wynosi przynajmniej 20%.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#TadeuszZając">Wiele uwagi poświęcamy również współpracy z organizacjami pracodawców. Jednak w większości tych organizacji zasadniczą trudność stanowi brak odpowiednich służb, zainteresowanych utrzymywaniem stałych kontaktów roboczych. W społecznym przekonaniu Państwowa Inspekcja Pracy jest organem chroniącym pracowników, już niejako z definicji skierowanym przeciwko pracodawcom. Chcemy, aby także pracodawcy dostrzegli w Państwowej Inspekcji Pracy sprzymierzeńca, który kompetentnie doradzi im, jakie działania podjąć, by poprawić warunki pracy.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#TadeuszZając">Zakres naszej współpracy z organizacjami pracodawców rozszerza się z roku na rok. Sojuszników spraw ochrony pracy poszukujemy także wśród przedstawicieli mediów. Współpraca z mediami powoduje, że efekty naszej pracy są coraz bardziej widoczne. Niemniej ciągle nasuwa się ta sama refleksja. Prawie każdego dnia w serwisach informacyjnych w całym kraju pojawiają się wiadomości o ludzkich tragediach, czy to będących wynikiem przemocy, czy też nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Siła oddziaływania mediów jest szczególna, ponieważ informacje przez nie przekazywane budzą szeroki oddźwięk społeczny. Naszym zdaniem mało jest jednak w mediach informacji o wypadkach przy pracy, w których — jak wynika ze statystyk — każdego dnia giną dwie osoby, a pięć kolejnych doznaje ciężkich obrażeń ciała, co z reguły oznacza kalectwo do końca życia. Gdyby społeczna wiedza o bezpieczeństwie pracy była większa, można byłoby tych wypadków uniknąć. Dlatego tak istotna jest kwestia upowszechniania, w większym niż dotychczas zakresie, informacji o zagrożeniach w trakcie pracy i sposobach ich ograniczania lub eliminowania. Widzimy w mediach poważnego partnera w popularyzowaniu problematyki ochrony pracy. Obecność tych zagadnień na łamach prasy, w radiu i telewizji traktujemy w swojej działalności poza kontrolnej jako bardzo istotny element społecznej edukacji.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#TadeuszZając">Gwałtownie wzrastająca w ostatnich latach liczba skarg i porad, dotyczących problematyki bezpieczeństwa pracy, świadczy o tym, że społeczna akceptacja zagadnień ochrony pracy staje się z roku na rok większa, choć w dalszym ciągu pozostaje niewystarczająca. Dla zobrazowania tej sytuacji posłużę się jeszcze jednym przykładem. Inspektorzy badający przyczyny i okoliczności wypadków przy pracy stwierdzają niepokojąco wysoki, bo wynoszący aż 45%, odsetek przyczyn polegających na niewłaściwym zachowaniu się samych pracowników, którzy wprawdzie zostali przeszkoleni, ale często lekceważyli przepisy uznając, że ich prywatna instrukcja obsługi urządzenia jest bardziej praktyczna. Nie chcę umniejszać odpowiedzialności pracodawców, którzy zobowiązani są do zapewnienia właściwego poziomu szkoleń oraz skutecznego nadzoru, chcę jednak przypomnieć, że stroną łamiącą przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy są - niestety - także pracownicy. Tymczasem Kodeks pracy zobowiązuje ich do przestrzegania tych przepisów na równi z pracodawcami.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#TadeuszZając">Działalność promocyjna Państwowej Inspekcji Pracy jest skierowana także do szerokiej rzeszy pracowników naszej gospodarki. Pełne powodzenie tych działań nie jest możliwe bez udziału rządu. Od wielu lat postulujemy konieczność opracowania i wdrożenia programu powszechnej edukacji społeczeństwa w zakresie bezpieczeństwa pracy. Tylko taki program, obejmujący działania edukacyjne na wszystkich poziomach, zaczynając już od przedszkola, pozwoli na zmianę złych nawyków i postaw lekceważących elementarne przepisy bezpieczeństwa, w wyniku czego co roku kilka tysięcy pracowników traci życie lub zdrowie, a gospodarka ponosi straty szacowane na ok. 5–7% produktu krajowego brutto.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#TadeuszZając">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jednym z ważnych zadań naszego urzędu jest inicjowanie prac legislacyjnych w sferze ochrony pracy. Państwowa Inspekcja Pracy corocznie przeprowadza ocenę funkcjonowania obowiązujących aktów prawnych i ich wpływu na stan ochrony pracy. Przedłożone Wysokiej Izbie sprawozdanie także taką ocenę zawiera. Z przykrością muszę jednak powiedzieć, że wiele sformułowanych w tym zakresie wniosków znajdowało się już w poprzednich sprawozdaniach. Wskazywaliśmy i wskazujemy na potrzebę nowelizacji wielu anachronicznych przepisów bhp, wydanych przed pół wiekiem i nie przystających do obecnego poziomu techniki i stosowanych technologii oraz wydania przepisów bezpieczeństwa higieny pracy dla dziedzin dotychczas nimi nie objętych. Powtarzanie tych samych wniosków w kolejnych sprawozdaniach świadczy o tym, że zbyt wolno przebiega znaczna część prac legislacyjnych, ważnych dla poprawy warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#TadeuszZając">Kontrole prowadzone w zakładach pokazują również, że pracodawcy mają trudności z interpretacją wielu nowo ustanowionych przepisów, dotyczących w szczególności urlopów wypoczynkowych i czasu pracy. W wielu przypadkach nieprecyzyjność przepisów stwarza łatwą możliwość ich omijania. I tak, nadal łamany jest przepis Kodeksu pracy mający wyeliminować praktyki nawiązywania wielu umów terminowych zamiast jednej umowy na czas nieokreślony. Znaczna część pracodawców przedłuża umowę, stosując aneksy, albo wprowadza sztuczne przerwy między poszczególnymi umowami. Coraz częstsze są ponadto przypadki zawierania umów na czas określony - wynoszący nawet pięć czy dziesięć lat - z jednoczesną klauzulą o dopuszczalności ich wcześniejszego rozwiązania z dwutygodniowym wypowiedzeniem.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#TadeuszZając">Nie spełnił pokładanych w nim nadziei przepis określający przesłanki składające się na stosunek pracy, powiązany z uprawnieniami inspektorów do kierowania w tym zakresie powództw do sądów pracy. Dość często zdarza się bowiem, że osoby, na których w zasadzie wymuszono świadczenie pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej, nie są zainteresowane ewentualną interwencją inspektorów, obawiając się utraty miejsca pracy. Sądy zaś uznają prymat woli stron nad przesłankami wynikającymi z regulacji kodeksowych.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#TadeuszZając">Uwagi dotyczące luk i nieścisłości w obowiązujących przepisach nie zmieniają jednak faktu, że w ostatnich latach wykonany został ogrom zadań legislacyjnych w sferze prawodawstwa pracy. Pozostaje tylko proces ten dokończyć, tworząc spójny system ochrony pracy, którego samo istnienie wprawdzie nie zapewni realizacji pełni praw pracowniczych, ale stworzy pracodawcom bodźce do większej troski o bezpieczeństwo pracy oraz ułatwi sprawowanie nadzoru w tym obszarze.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#TadeuszZając">Wysoka Izbo! Szczegółowe wnioski Państwowej Inspekcji Pracy, których realizacja wpłynie na stan ochrony pracy w Polsce, zawarliśmy w przedłożonym sprawozdaniu. Przypomnę jedynie, że wśród nich znalazł się między innymi wniosek mówiący o konieczności zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy, zwłaszcza w celu określenia trybu wykonywania czynności kontrolnych oraz wzmocnienia egzekwowalności decyzji organów inspekcji pracy. Sformułowaliśmy też szereg uwag związanych z działalnością wewnątrzorganizacyjną PIP, z doskonaleniem zasad doboru zakładów do kontroli.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#TadeuszZając">Poczynając od maja br., kiedy to objąłem stanowisko głównego inspektora pracy, w naszym urzędzie zachodzą zmiany organizacyjne. Kształtowany jest nowy styl działania. Zmniejszamy zatrudnienie w Głównym Inspektoracie Pracy, zamierzamy także dokonywać kadrowych przemieszczeń, proponując niektórym inspektorom - w zależności od potrzeb instytucji - zmianę właściwości terytorialnej, co oznacza racjonalizację zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#TadeuszZając">Na nową filozofię działania urzędu składa się między innymi nowy sposób oceny pracy inspektora, uwzględniający przede wszystkim efekt w postaci poprawy warunków pracy, czyli rezultat zastosowanych środków prawnych. Statystyka dotycząca kontroli nie jest celem działania, lecz tylko jednym z jego bardzo istotnych elementów. Pracujemy także nad odbiurokratyzowaniem procesu kontrolnego, co pozwoli inspektorowi pracy na poświęcenie większej ilości czasu kwestiom merytorycznym. Poszukujemy również nowych form poza kontrolnych oddziaływań na pracodawców, wychodząc z założenia, że metody represyjne są niewystarczające. Zorganizowane z mojej inicjatywy spotkanie z dyrektorami skontrolowanych supermarketów miało na celu wyjaśnienie przyczyn nieprawidłowości i zainicjowanie nowej formy dialogu z pracodawcami. Chcemy, by Państwowa Inspekcja Pracy była urzędem obiektywnym, dlatego będziemy informować zarówno o nieprawidłowościach w zakładach pracy, jak i o pracodawcach, którzy dobrze wywiązują się ze swoich obowiązków. Mam nadzieję, że uda nam się utrwalić w społecznym odbiorze nowy wizerunek urzędu - otwartego, autonomicznego, cieszącego się trwałym autorytetem, a przede wszystkim jeszcze bardziej skutecznego.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#TadeuszZając">Na zakończenie jeszcze jedna refleksja. Formuła prezentowanego sprawozdania i jego ograniczona objętość dyktują rodzaj i formę przekazywanych informacji - są one dość ogólne oraz ilustrowane danymi liczbowymi. To, co najważniejsze, czyli warunki pracy konkretnych ludzi, konkretne problemy, a nieraz dramaty, jest „ukryte” w tych ogólnych informacjach. A przecież jeśli w sprawozdaniu czytamy, że inspektorzy pracy wydali w minionym roku 590 tys. decyzji, to musimy pamiętać, że realizacja każdej z tych decyzji to poprawa, w mniejszym lub większym stopniu, warunków pracy konkretnych pracowników i że zapewne niejedna z nich uratowała ludzkie życie lub zdrowie.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#TadeuszZając">Jako kierujący instytucją pragnę z tego miejsca wyrazić swoje uznanie dla wszystkich pracowników Państwowej Inspekcji Pracy, a szczególnie dla inspektorów pracy, Wysokiej Izbie zaś podziękować za przychylność i zaangażowanie w sprawy ochrony pracy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MaciejPłażyński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MaciejPłażyński">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Józefa Zycha.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam przyjemność przedstawić stanowisko Komisji do Spraw Kontroli Państwowej oraz Komisji Polityki Społecznej w przedmiocie sprawozdania głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r. - druk sejmowy nr 1126.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Prawo pracy w całym systemie polskiego prawa odgrywa istotną rolę. Dotyczy ono przecież kilku milionów zatrudnionych Polaków. Prawidłowe stosowanie przepisów Prawa pracy zapewnia, jak trafnie przed chwilą powiedział główny inspektor pracy, i warunki, i poczucie bezpieczeństwa, i jednocześnie spokój w rodzinie. Dlatego tak ważną rzeczą jest właściwe zapoznanie się i wyciągnięcie wniosków ze sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JózefZych">Chciałbym podkreślić, że Komisja do Spraw Kontroli Państwowej bardzo dokładnie zapoznała się ze sprawozdaniem, które liczy ponad 200 stron, a jednocześnie w dniu wczorajszym opiniowała projekt budżetu państwa w części dotyczącej Państwowej Inspekcji Pracy. Sprawozdanie Państwowej Inspekcji Pracy zbiega się również z pracami nad projektem ustawy zmieniającej ustawę o Państwowej Inspekcji Pracy, którą w dniu dzisiejszym rozpatrzymy. Chciałbym także podkreślić, iż uwagi Państwowej Inspekcji Pracy zbiegają się w części dotyczącej prawa pracy z uwagami rzecznika praw obywatelskich, które niedawno było prezentowane w Izbie, a także z niektórymi orzeczeniami Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Główny inspektor pracy przypomniał nam przed chwilą, iż Państwowa Inspekcja Pracy działa w Polsce od 80 lat. Tak, w bieżącym roku przypada ta rocznica i przypomnę, iż w Polsce Państwowa Inspekcja Pracy została powołana dekretem tymczasowym z 3 stycznia 1919 r. o działalności i urządzeniu inspekcji pracy. Odegrała ogromną rolę i taką odgrywa nadal.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JózefZych">Jeżeli można, to z tej okazji chciałbym serdecznie podziękować wszystkim pracownikom Państwowej Inspekcji Pracy, którzy w ciągu 80 lat dobrze wykonywali swoje obowiązki i jednocześnie życzyć im, aby zamierzenia, o których mówił główny inspektor pracy, doszły do skutku.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Sprawozdanie Państwowej Inspekcji Pracy można podzielić na kilka działów, a więc prawną ochronę pracy, techniczną ochronę pracy, a także dział zajmujący się problemami dotyczącymi zmian w obowiązującym prawie pracy. Jeżeli chodzi o prawną ochronę pracy, to problematyka przedstawiona w sprawozdaniu dotyczy przede wszystkim nawiązywania i rozwiązywania stosunków pracy, urlopów wypoczynkowych, czasu pracy, wynagrodzeń za pracę. Pragnę zatem podkreślić, iż to sprawozdanie, bardzo dokładne i czytelne, jest ogromną kopalnią wiedzy o tym, co dzieje się w Polsce w dziedzinie prawa pracy, a także wskazuje na wiele istniejących zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#JózefZych">Przed chwilą główny inspektor pracy zwracał uwagę na problemy dotyczące stosowania przepisów Kodeksu pracy w części dotyczącej nawiązywania stosunków pracy. Chciałbym w imieniu komisji podkreślić, że te problemy stanowią dziś najważniejsze zagadnienie, którym Sejm powinien się zająć w najbliższym czasie wobec zapowiadanej nowelizacji Kodeksu pracy, a także powinno być ono przedmiotem szczególnej analizy rządu, związków zawodowych i wszystkich tych, którym na sercu leżą bezpieczeństwo i ochrona pracy.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#JózefZych">Sąd Najwyższy, Państwowa Inspekcja Pracy, a także rzecznik praw obywatelskich zgłaszali problemy związane z rozwiązaniem, które przyjęliśmy w 1996 r., zmieniając Kodeks pracy. Chodzi o dopuszczenie możliwości regulacji umów o pracę na czas ściśle określony. Dziś widzimy, ile na tym tle powstaje nieprawidłowości, szczególnie że, jak trafnie podkreślono w sprawozdaniu, często pracodawcy i pracownicy porozumiewają się co do - trzeba to powiedzieć wyraźnie - obchodzenia prawa. A zatem sprawą istotną i podstawową jest dzisiaj doprowadzenie do zmian Kodeksu pracy w tej części, aby sprawa nawiązywania umów o pracę była jasna.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#JózefZych">Chciałbym podkreślić, że w swoim sprawozdaniu Państwowa Inspekcja Pracy zwraca także uwagę na bardzo istotny element, mianowicie nawiązywanie stosunków pracy z pracownikami polskimi zatrudnionymi za granicą. Kontrola dotyczyła zatrudnionych w budownictwie w Niemczech i Czechach. Okazuje się, że takie błędy są popełniane nie tylko w Polsce. Stwierdzono, że tam również w 13% przypadków nie było określonego terminu nawiązania i rozwiązania stosunku pracy oraz nie określono miejsca wykonywania pracy. Błędy dotyczą także problemów związanych z obowiązkiem zawierania umów o pracę na piśmie. To jest bardzo istotne zagadnienie i w tej części wnioski powinny być jednoznaczne.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#JózefZych">Inny problem, bardzo istotny, który został bardzo dokładnie omówiony w sprawozdaniu, dotyczy wynagrodzeń za pracę i innych świadczeń. Jeżeli się weźmie pod uwagę, że przy wypłacie wynagrodzeń w 20% przypadków stwierdzono naruszenie prawa, a prawie w 95% - uchybienia, to widać, jak bardzo niebezpieczne jest to zjawisko. Po pierwsze, problemy dotyczą terminowości wypłaty wynagrodzeń, a dla polskich rodzin jest to niezwykle ważna sprawa. A więc jeżeli zwłoka wynosi często i kilka miesięcy, jeżeli dopuszcza się do takiej sytuacji, że zawiera się umowy albo wypłaca wynagrodzenia poniżej minimalnie ustanowionego wynagrodzenia, to są to zjawiska bardzo niebezpieczne.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#JózefZych">Są także bardzo ważne problemy dotyczące nierealizowania wyroków sądowych zasądzających świadczenia na rzecz pracowników. Okazuje się, że często interpretacja przepisów jest tutaj błędna, jeżeli np. sąd zasądza odszkodowanie i jest klauzula natychmiastowej wykonalności, to zakłady pracy często wstrzymują się z wypłatą, twierdząc, że złożyły stosowny środek odwoławczy.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Sprawa wypłat i ochrony wynagrodzeń to nie tylko problem dotyczący naruszeń prawa. Okazuje się, że według sprawozdania w wielu przypadkach brakuje środków, a także - co jest rzeczą niebezpieczną - występuje nieznajomość przepisów. I przez całe sprawozdanie, które dotyczy wielu kwestii szczegółowych, na pierwszym miejscu przewija się stwierdzenie, że często mamy do czynienia z nieznajomością przepisów, np. jeżeli chodzi o problemy wypłaty wynagrodzeń, to Państwowa Inspekcja Pracy stwierdza, że w 33% jest to nieznajomość przepisów. Zatem apel, jaki składał tutaj główny inspektor pracy o to, aby rozpocząć szeroką akcję uświadamiającą pracowników, i nie tylko, jest rzeczą ważną. Niezwykle ważnym zagadnieniem jest także problem korzystania z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Okazuje się, że pracodawcy z wielu przyczyn rzadko sięgają do tego funduszu. Dlatego też zasadny jest wniosek Państwowej Inspekcji Pracy, aby zastanowić się nad uproszczeniem zasad korzystania z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#JózefZych">Problem istotny dla pracowników, o którym jest mowa w sprawozdaniu, to pracownicze urlopy wypoczynkowe. Oprócz tych przypadków, o których wspominał pan inspektor, są także i inne, a przede wszystkim to są kwestie związane z obowiązkiem udzielania urlopu do końca pierwszego kwartału roku następnego. Okazuje się, i jest to nagminne zjawisko w zakładach pracy, że nie udziela się tych urlopów. Jakie jest wytłumaczenie? Najróżniejsze. Z jednej strony, że takie są potrzeby zakładu pracy, a z drugiej strony, że również sami pracownicy nie są zainteresowani wykorzystywaniem tego urlopu. To jest zjawisko, które przecież zaprzecza samej idei wykorzystywania urlopu wypoczynkowego.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#JózefZych">Innym zagadnieniem, które występuje bardzo często, jest problem urlopu wypoczynkowego po 6 miesiącach od zatrudnienia - i tu najczęściej występują błędy w interpretacji przepisów - bez uwzględnienia poprzedniego okresu zatrudnienia. Wydaje się, że w tej części, zresztą jest to wyraźnie postulowane, zachodzi konieczność jednoznacznego określenia sprawy w Kodeksie pracy. Powstają także problemy z wypłacaniem ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop, nie uwzględnia się składników, które powinny stanowić podstawę naliczenia tego ekwiwalentu.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#JózefZych">Istotne są także problemy związane z udzielaniem urlopów pracownikom zatrudnionym w ruchu ciągłym lub w czterobrygadowej organizacji pracy. Wydaje się, że problemy dotyczące urlopów wypoczynkowych po częstych orzeczeniach Sądu Najwyższego powinny być jasne, tym bardziej że w Polsce działa 22 tys. radców prawnych, nie mówiąc o ok. 5 tys. adwokatów, którzy przecież zajmują się pomocą prawną i obsługą zakładów pracy.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Istotnym, sygnalizowanym w sprawozdaniu problemem są także zbiorowe układy pracy, stosunek zakładowych układów zbiorowych pracy do ponad zakładowych i w ogóle do problematyki ogólnych przepisów prawa oraz Kodeksu pracy, a także stosunek zakładowych regulaminów pracy do układów zbiorowych pracy. Okazuje się, że bardzo często hierarchie te są naruszane i stwierdza się sprzeczność przepisów w układach zbiorowych pracy, szczególnie zakładowych, z przepisami Kodeksu pracy. Problemem, który dotyczy szeroko pojętej ochrony pracy, a także wkracza już w zagadnienia technicznej ochrony pracy, są problemy wypadków przy pracy i wypadków zrównanych z wypadkami przy pracy. Szkoda, że w sprawozdaniu Państwowej Inspekcji Pracy nie ma danych, przynajmniej pochodzących z Głównego Urzędu Statystycznego, dotyczących wypadków w drodze do pracy i z pracy. Bardzo często granica ta jest bardzo cienka i rozumiem, iż nie jest to dziedzina Państwowej Inspekcji Pracy, a zakładów pracy, które są zobowiązane do ustalania tego. Niemniej jest to zagadnienie, które by generalnie wskazywało, ile oprócz wypadków przy pracy mamy w Polsce wypadków w drodze do pracy i z pracy.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#JózefZych">Pan inspektor zasygnalizował - i jest to omówione szczegółowo w sprawozdaniu - iż spada w Polsce liczba wypadków ciężkich i śmiertelnych. Jest to zjawisko korzystne, ale jednocześnie trzeba zwrócić uwagę na to, iż nadal najbardziej zagrożone jest górnictwo, budownictwo, rolnictwo, a gdy chodzi o przyczyny wypadków przy pracy, to oczywiście oprócz niezabezpieczenia maszyn, pojazdów, upadków, energii elektrycznej, są także zaniedbania w dziedzinie organizacji pracy. To zagadnienie występuje szczególnie wtedy, gdy zespoły zakładowe ustalają przyczyny i okoliczności wypadków przy pracy. Państwowa Inspekcja Pracy sygnalizuje tutaj niebezpieczne zjawisko: jeżeli mianowicie porównano na przykład wypadki ciężkie i śmiertelne tam, gdzie śledztwo prowadziła prokuratura albo tam, gdzie kontrolowała Państwowa Inspekcja Pracy, z ustaleniami zespołów ustalających przyczyn i okoliczności, to okazuje się, że w 20% przypadków ustalenia te były niedokładne bądź błędne. Rzecz jasna, definicja wypadku przy pracy, wypadku zrównanego z wypadkiem przy pracy jest skomplikowana. Niemniej jednak niezawieranie, szczególnie w protokołach powypadkowych, tych określeń tam, gdzie dotyczy to organizacji pracy, gdzie mogłoby to wskazywać na odpowiedzialność pracodawcy czy imiennie przełożonego, jest zjawiskiem niebezpiecznym i wydaje się, że na to należy zwrócić uwagę w szczególności.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Komisja, a także ja osobiście, chcielibyśmy podkreślić bardzo ważną sprawę. Jeżeli chodzi o badanie bezpieczeństwa i higieny pracy, a także wypadkowości w rolnictwie, to sprawa nie jest uregulowana ustawowo. Właściwie poza inicjatywą Państwowej Inspekcji Pracy, która w tej dziedzinie współpracuje z kółkami rolniczymi oraz KRUZ i podjęła pewne działania profilaktyczne, sprawa ta nie jest rozwiązana.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#JózefZych">Według danych statystycznych pochodzących z KRUS na 1 400 000 ubezpieczonych rolników w Polsce w 1988 roku odnotowano ok. 56 tys. wypadków losowych, z których ponad 22 tys. zostały uznane za wypadki przy pracy w gospodarstwie rolnym. Tymczasem, aż dwa miliony rolników nie podlegają temu ubezpieczeniu i nie ma w ogóle żadnych danych odnoszących się do liczby wypadków powstałych właśnie wśród tych rolników. Prócz tego Państwowa Inspekcja Pracy sygnalizuje bardzo niebezpieczne zjawisko, jeżeli chodzi o wypadki śmiertelne w rolnictwie - są one dwukrotnie wyższe niż przeciętne w kraju, a w stosunku do dzieci do lat 15 są to nie tylko wypadki śmiertelne, ale i ciężkie. Trzeba zwłaszcza podkreślić, że określenie przez Państwową Inspekcję Pracy wraz z organizacjami zajmującymi się wsią dwudziestu trzech różnego rodzaju sytuacji, w których nie powinno się dopuszczać do pracy dzieci do lat 15, i skierowanie odpowiedniego apelu, bo inaczej tego na podstawie obecnie obowiązującego prawa nie można rozwiązać, jest rzeczą bardzo ważną.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Uważam, że nie można tej sytuacji pozostawić dalej bez rozstrzygnięć prawnych. To, że rolnicy prowadzą indywidualne gospodarstwa, nie tłumaczy braku tego typu regulacji, państwo powinno mieć obowiązek nie tylko troski i zapewnienia bezpiecznej pracy, ale także, powiem brutalnie, ingerencji w tę sytuację. To nie jest tylko sprawa samego rolnika i jego rodziny, to ma szerszy wymiar społeczny. Myślę, że postulaty zgłoszone przez Państwową Inspekcję Pracy, zwłaszcza w stosunku do tych, którzy zajmują się rolnictwem, powinny być bardzo poważnie rozpatrzone. Między innymi mam na myśli Ministerstwo Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Pan inspektor w swoim wystąpieniu, było to już poza pisemnym sprawozdaniem, zasygnalizował, że w 2000 r. w Polsce zamierzamy wprowadzić ubezpieczenia wypadkowe i że skala wpłaty, albo inaczej składki zakładu pracy, będzie uzależniona od ryzyka. W tym Państwowa Inspekcja Pracy upatruje między innymi poprawę sytuacji i większe zainteresowanie zakładów pracy.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#JózefZych">Chciałbym przestrzec, że może to prowadzić także i do odwrotnej sytuacji, czyli do uznania przez pracodawcę, że skoro zapłaci stosunkowo wysoką składkę czy świadczenie, to w pewnym sensie jest zwolniony z obowiązku troski. Dlaczego o tym mówię?</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! W Polsce w latach 1960–1975 było możliwe zawieranie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przez uspołecznione zakłady pracy, w tym czasie uspołecznione, i to ubezpieczenie obejmowało także odpowiedzialność zakładu pracy za wypadki przy pracy. W tym czasie miało to dobre skutki dla pracowników, bo łatwiej było dochodzić swych praw od zakładu pracy. Ale szybko się z tego wycofano, gdyż okazało się, że to ubezpieczenie, obiektywnie rzecz biorąc, szkodziło trosce o stan bezpieczeństwa i higienę pracy. A zatem, optując za tym ubezpieczeniem, trzeba dobrze zastanowić się nad jego zakresem.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#JózefZych">Problemem omówionym w sprawozdaniu są także choroby zawodowe. Państwowa Inspekcja Pracy przedstawia, że w roku 1988 w Polsce zanotowano ponad 12 tys. przypadków chorób zawodowych. Na ogół dotyczy to sytuacji, w których nastąpiła utrata słuchu, głosu itp. To na pierwszym miejscu. Na co trzeba zwrócić uwagę? Mianowicie, ze skarg, jakie wpływają do Państwowej Inspekcji Pracy, a także do rzecznika praw obywatelskich wynika, że bardzo często postępowanie sądowe o ustalenie choroby zawodowej jest niezwykle skomplikowane. Co więcej, trafiają się przypadki, co jest naturalne przy ogromnym rozwoju techniki, że pewne zdarzenia i choroby nie są ujęte w wykazach chorób zawodowych, a postępowanie w celu ich ujęcia, co jest w Polsce warunkiem uznania za chorobę zawodową, jest zbyt powolne. A zatem ten proces dotyczący chorób zawodowych, szczególnie z punktu widzenia formalnoprawnego, powinien być pilnie obserwowany i w tym zakresie, głównie gdy chodzi o komisje lekarzy, powinno się postępować optymalnie, a nie jest tak, kiedy to ustalenie trwa rok, dwa czy dłużej.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#JózefZych">Pan inspektor pracy powiedział m.in. o współdziałaniu z władzami i organizacjami społecznymi w zakresie ochrony pracy, wskazując, tak jak i w sprawozdaniu, na to, że we współczesnym świecie sprawą niezwykle ważną jest profilaktyka. Co więcej, pan inspektor zapytał wprost, i kieruje to zapytanie do Sejmu, jaka powinna być proporcja pomiędzy działaniami profilaktycznymi a działaniami kontrolnymi o charakterze np. represyjnym. Otóż, panie inspektorze, sądzę, że ani Sejm, ani nikt w Polsce dzisiaj na to pytanie panu nie odpowie. Myślę, że odwrotnie, my moglibyśmy, na podstawie waszych badań, oczekiwać pewnego stanowiska. Dlaczego tak twierdzę? Przede wszystkim dlatego, że z całego sprawozdania wyraźnie wynika, że w Polsce trzeba połączyć na razie te dwie rzeczy: działania profilaktyczne i działania kontrolne. Naruszenia prawa, na które zwraca uwagę Państwowa Inspekcja Pracy w swoim sprawozdaniu, świadczą o tym, że to jeszcze nie ten czas, abyśmy generalnie założyli, że na pierwszym miejscu powinna być profilaktyka. Dlaczego tak twierdzę? To Państwowa Inspekcja Pracy w swoim sprawozdaniu wzywa telewizję, radio, prasę do tego, aby bardziej zajmowały się problemami naruszeń prawa pracy i, co więcej, pokazywały trudne kwestie wypadków przy pracy i skutki, jakie one rodzą dla samych poszkodowanych i dla społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#JózefZych">Sądzę także, i na to zwracano uwagę w czasie posiedzenia komisji, iż sprawą niezwykle ważną wobec ogromnego zapotrzebowania na porady prawne jest nawiązanie ścisłej współpracy z prawnikami, którzy obsługują podmioty gospodarcze. Mam tu głównie na myśli radców prawnych i ich samorząd. On został już o tym powiadomiony i w czasie posiedzenia komisji pan główny inspektor pracy zgodził się z tym, iż ta współpraca jest celowa.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#JózefZych">Należy także zgodzić się z oceną samych rozwiązań prawnych, jakie prezentuje Państwowa Inspekcja Pracy. W dniu wczorajszym, chciałbym to uzupełnić, w czasie posiedzenia komisji główny inspektor pracy poinformował, że dla większej wydajności, sprawności Inspekcji Pracy i inspektorów pracy Państwowa Inspekcja Pracy pracuje nad systemem informatycznym. Co więcej, poinformował także o tym, iż tworzony będzie bank informacji, do którego dostęp będą mieć zakłady pracy. Sądzę, że jest to bardzo cenna inicjatywa, która może przyczynić się do znakomitej popularyzacji prawa, szczególnie wtedy, kiedy ten bank będzie zawierać nie tylko przepisy i orzecznictwo, ale także wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! W swoim sprawozdaniu Państwowa Inspekcja Pracy niejako z goryczą zwraca uwagę na jeden fakt, a mianowicie na to, że w teorii, w wypowiedziach prawników na łamach prasy czy w zawodowych pismach często pewne problemy, np. dotyczące urlopów wypoczynkowych, rozwiązywania umów o pracę, traktowane są w różny sposób. Nie należy się temu dziwić, bo skoro przepisy są niejednolite, niejasne, to zadaniem polskiej nauki, teoretyków prawa jest przede wszystkim przedstawienie tych wątpliwości, swoich stanowisk i poprzez to wpływanie także na przedstawianie odpowiednich wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Jakie zatem wypływają stąd wnioski, jeżeli chodzi o to coroczne sprawozdanie? Zabrzmiała tu także pewna nuta goryczy w wypowiedzi głównego inspektora pracy, gdy mówił, że w ubiegłym roku zwracano uwagę na pewne nieprawidłowości, na konieczność wprowadzenia pewnych rozwiązań, że niewiele się zmieniło, że Państwowa Inspekta Pracy występowała do rządu o pewne regulacje, ale postępu nie ma i że w związku z tym należy oczekiwać, iż sugestie Państwowej Inspekcji Pracy będą brane pod uwagę. I drugi moment, to jest bolesna sprawa: jeżeli związki zawodowe - wszystkie, bo tu nie wymienia się po nazwisku i imieniu - powołane m.in. do ochrony interesów pracowniczych, jedynie w 1% wnoszą o prowadzenie badań w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, to jest to zjawisko niepokojące, tym bardziej że przecież Kodeks pracy, ustawa o związkach zawodowych nie tylko dają szerokie uprawnienia w zakresie opiniowania, konsultacji, wyrażania zgody, ale także nakładają pewne obowiązki. Mówimy dziś o dążeniu Polski do członkostwa w Unii Europejskiej i chcemy brać stamtąd wzory w wielu dziedzinach, a jednocześnie jest taka rozbieżność - w Unii Europejskiej 20% wniosków pochodzi od związków zawodowych i 1% w Polsce. Wskazuje to, że coś jest nie tak, jeśli chodzi o podstawowy problem ochrony interesów zatrudnionych.</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Zdaniem komisji niezbędna jest nowelizacja Kodeksu pracy w części dotyczącej zawierania umów o pracę, szczególnie na czas ściśle określony; wyjaśnienie, kiedy mogą w grę wchodzić umowy cywilnoprawne. Niezbędne jest także wprowadzenie pewnych dalszych rygorów, gdy chodzi o ochronę wynagrodzenia za pracę, stworzenie, co jest rzeczą istotną, takich możliwości, aby prawo było skutecznie egzekwowane, następnie doprowadzenie do takiej sytuacji, kiedy można by wprowadzić system kontroli i zapobiegania wypadkom na wsi, szczególnie gdy chodzi o system bezpieczeństwa i higieny pracy, a także przyspieszenie procesu ujmowania w wykazach nowych chorób zawodowych.</u>
<u xml:id="u-9.30" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! W dniu dzisiejszym, po tej debacie, rozpatrzymy projekty ustaw dotyczące zmiany ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Pragnę podkreślić, że Komisja do Spraw Kontroli Państwowej uznała duże zaangażowanie, ważną rolę Państwowej Inspekcji Pracy, jeśli chodzi o ochronę interesów zatrudnionych, i uważa, że te zadania Państwowa Inspekcja Pracy powinna dalej wykonywać. W czasie prac komisji podnoszony był także przez niektórych posłów problem - mówiłem o tym również ja - podporządkowania Państwowej Inspekcji Pracy Sejmowi, wobec propozycji podporządkowania jej ministerstwu. W wypowiedziach posłów na posiedzeniach komisji - tu generalnie komisja stanowiska nie zajęła - dominował pogląd, że Państwowa Inspekcja Pracy, jeżeli ma odgrywać odpowiednią rolę, jeżeli Sejm ma korzystać z jej pracy, powinna być nadal podporządkowana Sejmowi.</u>
<u xml:id="u-9.31" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej wnoszę o przyjęcie sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy za rok 1998. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-9.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MaciejPłażyński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MaciejPłażyński">Proszę o zabranie głosu przewodniczącą Rady Ochrony Pracy panią Bożenę Borys-Szopę.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BożenaBorysSzopa">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Sprawozdanie głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r. było przedmiotem wnikliwej analizy i szczegółowej oceny Rady Ochrony Pracy już w maju 1999 r. Na uwagę zasługuje fakt, iż taki termin przedstawienia sprawozdania umożliwił po raz pierwszy od lat dokonanie aktualnej oceny przestrzegania prawa pracy w Polsce.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BożenaBorysSzopa">Rada uznała sprawozdanie za wyczerpujące i zgodne z celem wyznaczonym w programie działania Państwowej Inspekcji Pracy, przyjętym przez Radę Ochrony Pracy. Informacje zawarte w sprawozdaniu stały się podstawą do sformułowania kilku tez, podsumowujących kolejny rok działalności Państwowej Inspekcji Pracy i zawierających wnioski do realizacji w przyszłości. Rada stwierdziła między innymi wzrost skuteczności działania Inspekcji, mierzony liczbą zrealizowanych w 93% wystąpień, orzeczeń, wyroków, czy też wyegzekwowanych kwot, zaniżonych lub niewypłaconych pracownikom świadczeń, należnych ze stosunku pracy. Chciałabym przypomnieć, że były to sumy niebagatelne. W wyniku działań podjętych przez inspektorów pracy wypłacono ponad 80 tys. pracowników kwotę przekraczającą 23 mln zł.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BożenaBorysSzopa">Zauważalna jest jednak mniejsza, bo wynosząca 71% skuteczność wystąpień do administracji państwowej w zakresie wydawania aktów prawnych, zwłaszcza dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy, w tym w odlewniach, przy obsłudze obrabiarek, oczyszczaniu ścieków.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#BożenaBorysSzopa">W 1998 r. Państwowa Inspekcja Pracy miała do czynienia ze zwiększoną liczbą skarg pracowniczych, których złożono ponad 32 tys. Jak wykazuje analiza sprawozdań Inspekcji z ostatnich lat, liczba skarg i aktów prawnych systematycznie wzrasta. Należy sądzić, że w związku z aktualną sytuacją gospodarczą naszego kraju, dynamicznym wzrostem liczby podmiotów gospodarczych, brakiem znajomości przez pracodawców przepisów prawa pracy, czy też - co niestety często ma miejsce - świadomym naruszaniem przepisów prawa pracy wobec pracowników, tendencja wzrostu liczby skarg będzie się utrzymywała. Tak więc ta strefa działalności Inspekcji winna być traktowana jako bardzo istotna.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#BożenaBorysSzopa">Wzrosło także społeczne zapotrzebowanie na poradnictwo prawne. Rada Ochrony Pracy wyraża przekonanie, że Państwowa Inspekcja Pracy winna działalność w tym zakresie prowadzić i dążyć do jej intensyfikacji. Nie można jednak zapomnieć, że ta niezmiernie istotna część działalności Inspekcji nie może odbywać się kosztem realizowania przez nią funkcji nadzorczo-kontrolnej, która w świetle aktualnie obowiązującej ustawy o Inspekcji stanowi podstawową domenę funkcjonowania tej instytucji. Rada Ochrony Pracy uważa, że winny to być działania równoległe, do mierzenia skuteczności których powinny być stosowane odrębne kryteria ocen.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#BożenaBorysSzopa">W sferze bezpieczeństwa pracy wysoki stopień zagrożeń, mimo intensywnych działań Inspekcji Pracy, utrzymuje się w budownictwie, w górnictwie, przy wykonywaniu prac remontowych oraz w rolnictwie, głównie wśród rolników indywidualnych - jak wspominał główny inspektor pracy. Rada Ochrony Pracy uważa, na co zresztą wskazywano w stanowisku w sprawie działalności Inspekcji na rok 1999, że Inspekcja winna do problematyki tej przywiązywać szczególne znaczenie. Rada wyraża też przekonanie, że zaproponowany przez głównego inspektora pracy wykaz prac wzbronionych dla dzieci w rolnictwie uzyska pełną aprobatę rolników. Kolejnym zadaniem, które wymaga zarówno regulacji o charakterze ustawowym, jak też działań kontrolnych Państwowej Inspekcji Pracy, są zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Jest to prowadzenie robót na terenach ogólnie dostępnych, gdzie naruszenie obowiązujących przepisów o bezpieczeństwie pracy powoduje nie tylko narażenie pracowników, lecz także osób postronnych przebywających w rejonie ich wykonywania. Zagrożone są także dzieci, które często miejsca wykonywania robót traktują jako swoisty plac zabaw. Niestety, Państwowa Inspekcja Pracy ma w tym zakresie znikome prerogatywy do działania nakazowego lub represyjnego. Mamy nadzieję, że nowelizacja ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy umożliwi tej instytucji skuteczną działalność w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#BożenaBorysSzopa">Niepokój Rady budzi ujawniony przez inspektorów pracy stan bezpieczeństwa i standardów socjalnych nowo oddawanych do użytkowania obiektów. W tej sytuacji Państwowa Inspekcja Pracy winna doprowadzić do tego, aby wszystkie obiekty, na których terenie mogą występować zagrożenia, były przejmowane do eksploatacji przy udziale właściwego inspektora pracy. Niezadowolenie Rady budzą: występujące od lat zaniżanie, a nawet niewypłacanie wynagrodzeń pracownikom, ograniczanie świadczeń urlopowych, niekorzystne regulacje czasu pracy, wydłużanie go przez nadgodziny wynagradzane według zwykłej stawki. Pogłębionej kontroli wymaga przestrzeganie przepisów przy zatrudnianiu młodocianych, zwłaszcza w zakresie faktycznego przyuczenia do zawodu. Państwowa Inspekcja Pracy ujawnia ciągle niedostateczny poziom jakościowy zakładowych układów zbiorowych pracy oraz spadek liczby wniosków o ich rejestrację. Jest to tendencja niepokojąca, sprzeczna z założeniami znowelizowanego Kodeksu pracy kładącego nacisk na umowne stosunki pracy w coraz bardziej złożonych strukturach zatrudnieniowych. Rada uważa, że jest to miejsce dla większej aktywności związków zawodowych i organizacji pracodawców.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#BożenaBorysSzopa">Wobec wielości instytucji nadzorujących przestrzeganie prawa pracy, bezpieczeństwa pracowników oraz higieny środowiska pracy i jego otoczenia Rada wskazuje na konieczność wyjścia poza cele deklarowane w licznych porozumieniach zawieranych przez Państwową Inspekcję Pracy m.in. z Inspekcją Ochrony Środowiska, Inspekcją Sanitarną, urzędami pracy, urzędami dozoru technicznego, Wyższym Urzędem Górniczym. Za korzystne należy uznać podjęcie wspólnie z Centralnym Instytutem Ochrony Pracy i Instytutem Medycyny Pracy w Łodzi opracowania metod rozpoznawania ryzyka zawodowego.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#BożenaBorysSzopa">Rada Ochrony Pracy z zaniepokojeniem przyjęła informację o osłabieniu w wyniku przyjętych w 1998 r. rozwiązań prawnych oddziaływań represyjnych inspektorów pracy w odniesieniu do pracodawców łamiących prawo pracy. Rada oczekuje nawiązania współpracy przez Państwową Inspekcję Pracy z kolegiami orzekającymi, prokuraturą i sądami w zakresie poprawy tego stanu. Rada pozytywnie ocenia działalność wszystkich struktur Państwowej Inspekcji Pracy, tak centralnych jak i terenowych, w zakresie promocji prawa pracy, informowania społeczeństwa za pośrednictwem mediów o zagrożeniach i ujawnionych wynikach kontroli. Uznanie budzą inicjatywy wzbogacające system prewencji wypadkowej, np. wykłady dla młodzieży wiejskiej, turnieje, konkursy, wizytacje gospodarstw indywidualnych. Wyniki działalności prewencyjnej w rolnictwie indywidualnym upoważniają do wysunięcia postulatu o potrzebie ściślejszego wiązania zasad bezpieczeństwa pracy z systemem motywacji i sankcji ubezpieczeniowych.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#BożenaBorysSzopa">Rada zaleciła głównemu inspektorowi pracy upowszechnianie w ramach bieżącego współdziałania z instytucjami zajmującymi się ochroną pracy i partnerami społecznymi informacji oraz wniosków zawartych w sprawozdaniu z działalności PIP za 1998 r. Podejmując powyższe stanowisko Rada wyraża przekonanie, że przed Państwową Inspekcją Pracy stoi również potrzeba kontroli wdrażania nowych regulacji prawnych, np. 88 aktów prawnych ustanowionych w 1998 r., ponadto dostosowanie prawa do dyrektyw Unii Europejskiej, konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy, wspomaganie społecznej inspekcji pracy, a przede wszystkim wspieranie postępu w rzeczywiście partnerskich stosunkach między pracownikami a pracodawcami.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#BożenaBorysSzopa">Dysponując wiedzą uzyskaną ze sprawozdania należy też zwrócić uwagę na kilka problemów wymagających rozwiązania, aby działalność Inspekcji przyniosła oczekiwane rezultaty. Podkreślić należy przede wszystkim, iż realizacja zarówno zwiększania efektywności podejmowanych przez Inspekcję działań wymaga stworzenia optymalnych warunków pracy inspektorowi pracy będącemu najważniejszym organem wykonującym zadania coraz trudniejsze w zmieniającej się sytuacji społeczno-gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#BożenaBorysSzopa">Pracę inspektorów należy ułatwiać, odciążając ich od wypisywania zbędnych ankiet i podawania w dokumentacji pokontrolnej informacji nie stanowiących podstawy do stosowania środków prawnych i nie mających bezpośredniego wpływu na poprawę warunków pracy w zakładzie. Konieczne jest także wprowadzenie kryteriów wnikliwej analizy oceny efektywności pracy inspektora, które uwzględniałyby nie tylko liczbę wydanych decyzji, ale także inicjatywę, zaangażowanie i efekty podejmowanych działań.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#BożenaBorysSzopa">O efektywności i skuteczności działań kontrolnych decyduje głównie właściwy dobór zakładów do kontroli oraz określenie problemów kontrolnych. Należy więc planować zadania kontrolne w tych zakładach, w których występują poważne zagrożenia zdrowia i zagrożenia wypadkowe oraz tam, gdzie nie przestrzega się podstawowych praw pracowniczych wynikających z przepisów prawa pracy.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#BożenaBorysSzopa">Podstawą typowania zakładów do kontroli powinien być bieżący monitoring zakładów m. in. w zakresie: zaistniałych zdarzeń wypadkowych, szczególnie wypadków śmiertelnych, ciężkich i zbiorowych, otrzymywanych informacji o warunkach środowiska pracy na podstawie badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia, dokonywanych przez wyspecjalizowane jednostki i instytucje, skarg pracowniczych oraz wniosków organizacji związkowych i społecznej inspekcji pracy, sygnałów otrzymywanych od innych organów nadzoru nad warunkami pracy.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#BożenaBorysSzopa">Istotnym czynnikiem mającym wpływ na ujawnianie nieprawidłowości w zakresie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy jest wnikliwe badanie okoliczności przyczyn wypadków przy pracy. Może ono bowiem ujawnić rzeczywisty stan warunków pracy w zakładzie, zagrożenia wynikające z procesów technologicznych i związane ze stosowaniem skomplikowanych systemów maszyn i urządzeń.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#BożenaBorysSzopa">Ważnym elementem rozpoznawania praworządności w stosunkach pracy są także wspomniane już skargi pracownicze. Państwowa Inspekcja Pracy jako jedyna instytucja w kraju powołana do fachowego i skutecznego rozstrzygania kwestii pracowniczych powinna badać skargi wnikliwie i z szacunkiem dla osób pokrzywdzonych, choć zdajemy sobie sprawę, że jest to trudne, zważywszy na stale rosnącą liczbę skarg i wzrost liczby zakładów objętych kontrolą inspektorów pracy.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#BożenaBorysSzopa">Za istotne uznać należy także położenie nacisku na współpracę z organizacjami związkowymi i społecznymi inspektorami pracy jako partnerami w dążeniu do zapewnienia bezpiecznych warunków pracy i realizacji uprawnień pracowniczych. Ściślejszego nadzoru inspekcyjnego wymaga ochrona praw pracowniczych w wielkich jednostkach handlowych (wyniki kontroli przeprowadzonych przez inspektorów pracy w supermarketach przedstawione zostały przez głównego inspektora pracy na zorganizowanej we wrześniu konferencji prasowej i nie napawają niestety optymizmem), a także zagrożenie spowodowane pracami prowadzonymi w miejscach publicznych, np. budowy, remonty w miejscach dużego ruchu pieszego.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#BożenaBorysSzopa">W tym miejscu chciałabym wyrazić zadowolenie Rady z zaangażowania Inspekcji w istotne dla poprawy warunków pracy inicjatywy ustawodawcze, w szczególności w zmianę ustawy o społecznej inspekcji pracy, co umożliwi tworzenie społecznej inspekcji pracy również w tych zakładach, w których nie działają związki zawodowe. Brak związków zawodowych był zdaniem Rady jedną z wielu przyczyn naruszeń prawa, jakie stwierdzono w wyniku przeprowadzonych na wniosek Rady kontroli supermarketów.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#BożenaBorysSzopa">Wysoki Sejmie! Państwowa Inspekcja Pracy napotyka w swej działalności na szereg barier, które nie służą skuteczności jej działania. Pierwszą z nich jest widoczna liberalizacja przepisów prawa pracy, głównie w aspekcie represyjnym i decyzyjnym. Po nowelizacji przepisów prawa o wykroczeniach inspektorzy pracy mogą w przypadku stwierdzenia naruszenia praw pracowniczych nakładać na winnych popełnienia tych czynów mandaty karne lub kierować wnioski o ukaranie do kolegiów ds. wykroczeń. Grzywny nakładane przez kolegia bardzo często mają charakter symboliczny. Rada Ochrony Pracy nie prezentuje tezy, że represja, grzywna jest środkiem najbardziej skutecznym w procesie doprowadzania do tego, aby strony stosunku pracy przestrzegały przepisów. Uważamy jednak, że bezkarność w tym zakresie nie ma charakteru pozytywnego.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#BożenaBorysSzopa">Niepokój Rady wzbudzają założenia rządowego projektu zmian w Kodeksie pracy. Dotyczą one w szczególności: możliwości stałego zatrudniania pracowników w godzinach nadliczbowych, za ich zgodą i bez względu na rodzaj pracy; dopuszczenia możliwości wypowiadania umowy o pracę w czasie usprawiedliwionej nieobecności pracownika trwającej nieprzerwanie co najmniej miesiąc lub dłużej; obniżenia do 25% minimalnej wysokości dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych; podwyższenia do 100 osób (obecnie jest 50) limitu zatrudnianych pracowników, zobowiązującego pracodawcę do powołania komisji bhp, i stanowią dowód na potwierdzenie tezy, iż w dobie przemian społeczno-gospodarczych największą cenę płacą za nie najsłabsi.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#BożenaBorysSzopa">Pragnę w tym miejscu podkreślić, że zarówno w sprawozdaniu głównego inspektora pracy z działalności Inspekcji za 1998 r., jak i w „Ocenie stanu bezpieczeństwa i higieny pracy w 1998 r.” ministerstwa pracy zwraca się uwagę na fakt, że: „nieustabilizowany jeszcze rynek pracy nie sprzyja tworzeniu bezpiecznych stanowisk pracy, a stan bezpieczeństwa i higieny pracy w Polsce wymaga dalszej poprawy i konsekwentnych działań w tej dziedzinie, nie tylko przez organy państwa, ale przede wszystkim przez pracodawców. Niestety, niekorzystny obraz dotyczy również przestrzegania praworządności w stosunkach pracy, m.in. dotyczących zawierania i rozwiązywania umów o pracę, wypłacania wynagrodzeń i innych świadczeń, czasu pracy, urlopów pracowniczych oraz zatrudniania kobiet i młodocianych. Tylko w minionym roku inspektorzy pracy ujawnili 92 887 wykroczeń przeciwko prawom pracownika (tj. o 1,9% więcej niż w 1997 r)”.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#BożenaBorysSzopa">Dane wynikające z obu cytowanych sprawozdań nie napawają optymizmem. Jedyne, co jak dotąd udało się zachować, to niezależność Państwowej Inspekcji Pracy od jakichkolwiek wpływów zewnętrznych, wyrażająca się w jej podległości Sejmowi Rzeczypospolitej. Mam nadzieję, że zmiana podległości Inspekcji nie stanie się kolejną ceną transformacji. Całokształt tych okoliczności nakłada na Radę obowiązek stałego monitorowania funkcjonujących i nowych rozwiązań prawnych oraz dokonywania ich bieżącej oceny.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#BożenaBorysSzopa">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Tak się złożyło, że debata nad sprawozdaniem przypada w 80 rocznicę powołania do życia Państwowej Inspekcji Pracy. Dlatego też chciałabym życzyć kadrze inspektorskiej sukcesów w pracy na rzecz poszanowania prawa ludzi do bezpiecznych warunków pracy i sprostania wszelkim nowym wyzwaniom, jakie stawia przed nimi trzecie tysiąclecie.</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#BożenaBorysSzopa">Na zakończenie pragnę stwierdzić, że działalność Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r. Rada oceniła pozytywnie. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-11.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-11.25" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Franciszek Jerzy Stefaniuk)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję bardzo pani przewodniczącej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Pan marszałek Zych w trybie sprostowania?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#komentarz">(Poseł Józef Zych: Nie, uzupełnienia.)</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Kiedy wnosiłem o przyjęcie sprawozdania, pominąłem Komisję Polityki Społecznej. Byłem sprawozdawcą dwóch komisji: Komisji do Spraw Kontroli Państwowej i Komisji Polityki Społecznej; a zatem uzupełniam. W imieniu tych dwóch komisji wnoszę o przyjęcie sprawozdania. Przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi za uzupełnienie.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 43 minut, to jest debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę pana posła Stanisława Zająca, wicemarszałka Sejmu, o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Jak widać, jest to projekt marszałkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławZając">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi zaszczyt przedstawienia w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność stanowiska w sprawie sprawozdania głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za 1998 r. Przedłożone Wysokiej Izbie sprawozdanie głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy obrazuje pracę, jaką wykonali ludzie, którzy zawodowo zajmują się problematyką ochrony pracy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#StanisławZając">Debata nad sprawozdaniem, jak to już zostało podkreślane w tej Izbie, toczy się w szczególnym czasie, w szczególnym czasie dla tej instytucji, odbywa się w roku jubileuszu 80-lecia jej istnienia. Trwająca już 10 lat transformacja społeczno-gospodarcza zmieniła obszar działalności kontrolnej inspektorów pracy. 10-krotnie wzrosła liczba zakładów podlegających kontroli. Wynosi obecnie milion podmiotów gospodarczych. Nadzór nad nią pełni ponad 1200 inspektorów pracy. Ich działania objęły ponad 60 tys. skontrolowanych zakładów zatrudniających ok. 5 mln osób, ponad 80 tys. przeprowadzonych kontroli i dziesiątki tysięcy wydanych środków prawnych.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#StanisławZając">Z analizy sprawozdania wynika, że w wielu dziedzinach ochrony pracy nie udało się zahamować szeregu niekorzystnych zjawisk w przestrzeganiu przepisów prawa pracy. Z roku na rok stwierdza się uchybienia przepisom o ochronie wynagrodzenia za pracę. Realizowany program działania Państwowej Inspekcji Pracy pozwolił ujawnić w tym względzie wiele nieprawidłowości. Dotyczą one najczęściej nieprawidłowego naliczania i wypłacania świadczeń, a także niewypłacania stosownych ekwiwalentów.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#StanisławZając">W wyniku działań kontrolnych nastąpiła nieznaczna poprawa w przestrzeganiu przez zakłady pracy obowiązków w tym zakresie. W 4200 zakładach wyegzekwowano dla 63% pokrzywdzonych przysługujące im należności ze stosunku pracy. Wyegzekwowane kwoty stanowiły 56% kwot należnych pracownikom. Problematyka ta powinna być przedmiotem dalszego zainteresowania organów Państwowej Inspekcji Pracy, a skuteczność w egzekwowaniu należnych pracownikom świadczeń w miarę możliwości wyższa niż dotychczas. Należy poszukiwać takich rozwiązań prawnych, aby pracownik nie był pokrzywdzony w wyniku źle funkcjonującego systemu ekonomicznego pracodawcy.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#StanisławZając">Niezadowalający jest stan przestrzegania przez pracodawców ustawowych norm czasu pracy. Wielu pracowników wbrew swej woli zatrudnionych było w niedzielę, święta, i dni dodatkowo wolne od pracy. Dochodzi do tego uszczuplenie pracownikom ustawowego prawa do urlopu wypoczynkowego. Nieprawidłowości takie stwierdzono u prawie 70% kontrolowanych pracodawców. Taki stan rzeczy jest sprzeczny z przyjętym powszechnie prawem do wypoczynku, niszczy więzi rodzinne i rodzi poczucie, iż praca nie staje się źródłem satysfakcji, a zaprzeczeniem stwierdzenia, że ostatecznym celem pracy pozostaje zawsze człowiek.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#StanisławZając">Przestrzeganie przepisów o czasie pracy, zgodnie z przyjętym programem działania Inspekcji na 1998 r., było przedmiotem kontroli na terenie działania 6 okręgowych inspektorów pracy. Nasuwa się pytanie, dlaczego nie we wszystkich inspekcyjnych jednostkach, skoro istnieje powszechne przekonanie, potwierdzone także wynikami kontroli, że problem jest poważny? Zwraca uwagę bardzo duży wzrost liczby wniesionych skarg, o ponad 20%, w porównaniu z poprzednim okresem sprawozdawczym. Kontrole związane z załatwianiem stanowiły 30% kontroli ogółem. Świadczy to o skali występujących nieprawidłowości.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#StanisławZając">Skargi i zapytania prawne odzwierciedlają rzeczywisty stan przestrzegania przez pracodawców ciążących na nich obowiązków wobec pracowników. Są ważną wskazówką do planowania działalności kontrolnej. Niestety, w większości zarzuty zawarte w skargach potwierdziły się. Załatwianie skarg winno być w dalszym ciągu priorytetem w przyszłej działalności Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#StanisławZając">Ważnym, podstawowym obowiązkiem Inspekcji jest poradnictwo prawne. Liczba porad prawnych wzrosła o ponad 20%. Cieszy fakt, że w poszczególnych jednostkach terenowych Inspekcji udziela się porad w ramach pełnionych dyżurów. Z uwagi na duże zainteresowanie pracowników i pracodawców problematyką ochrony pracy wskazane jest, aby dyżury pełnione były we wszystkie dni tygodnia w godzinach pracy urzędu. Państwowa Inspekcja Pracy pełni rolę służebną w stosunku do społeczeństwa, a poradnictwo z zakresu ochrony pracy przyczyniać się może do wyeliminowania wielu uchybień w przestrzeganiu przepisów prawa pracy i obniży skalę naruszeń prawa.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#StanisławZając">Poważny niepokój budzi utrzymywanie się prawie na tym samym poziomie liczby wypadków przy pracy, w tym wypadków śmiertelnych. Nie może zadowalać fakt, że w roku sprawozdawczym było o 7% wypadków śmiertelnych mniej niż w 1997 r. To samo dotyczy wypadków ciężkich i zbiorowych. Badania wskazują, że części z tych ludzkich tragedii można było uniknąć. Ofiary wypadków, jeżeli mają szczęście zachować życie, powiększają jednak z roku na rok szeregi osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#StanisławZając">Zachodzi pytanie: Dlaczego tylu pracowników staje się ofiarami źle zorganizowanej pracy? W dalszym ciągu odnotowuje się utrzymywanie się na tym samym poziomie liczby pracowników zatrudnionych w warunkach zagrożenia czynnikami związanymi ze środowiskiem, uciążliwością pracy oraz stanem technicznym maszyn i urządzeń. W warunkach narażenia na działanie czynników rakotwórczych zatrudnionych było prawie 18 tys. ludzi. Wynikiem skutecznych działań inspektorów w ubiegłym roku było wyeliminowanie lub zminimalizowanie ryzyka choroby nowotworowej dla ponad 3 tys. pracowników. W ponad 300 zakładach pracy zatrudniano pracowników w warunkach przekroczenia normy czynników szkodliwych dla zdrowia. W wyniku realizacji decyzji inspektorów pracy prawie we wszystkich badanych zakładach osiągnięto postęp w likwidacji lub ograniczeniu zagrożeń. Warunki, w jakich człowiek tworzy, powinny odpowiadać jego potrzebom jako osoby ludzkiej. Z przedstawionej informacji wynika jednak, że prawa pracownicze były nie tylko zaniedbywane, ale i łamane. Niektóre warunki, w jakich praca była wykonywana, urągały wszelkim normom prawnym i moralnym. Dlatego też pracodawcy powinni rzetelnie wypełniać swoje obowiązki wobec podwładnych.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#StanisławZając">Efekty pracy inspektorów są znaczne. Konsekwentnie, poprzez ustawowe środki, zmniejszają skalę zagrożeń zawodowych. Poprawa tego stanu jest różna w zależności od sfery gospodarczej, rodzaju zakładów i charakteru występujących niebezpieczeństw.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#StanisławZając">Idąc z duchem czasu, Państwowa Inspekcja Pracy zajmowała się nie tylko nadzorem i kontrolą przestrzegania przepisów prawa pracy, ale prowadziła także szeroką działalność profilaktyczną, ukierunkowaną na poprawę świadomości społeczeństwa i jego aprobatę dla przestrzegania norm prawa pracy. Organizowała między innymi szkolenia partnerów społecznych i pracodawców w zakresie przepisów dotyczących ochrony pracy oraz prowadziła konkursy wiedzy o sprawach bhp. Te działania mają pełne poparcie władz nadrzędnych.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#StanisławZając">Na uwagę zasługują coraz ściślejsze więzi Inspekcji Pracy z pracodawcami. Wysiłki niektórych pracodawców dla zapewnienia zatrudnionym godnych warunków pracy zasługują na słowa uznania. Co roku pewna liczba pracodawców otrzymuje nagrody i wyróżnienia w konkursie „Pracodawca - organizator bezpiecznej pracy”. Taka współpraca powinna rozwijać się w dalszym ciągu. Może ona dać więcej efektów niż dziesiątki wydanych decyzji i wniosków pokontrolnych. Wspólne zrozumienie problemów ludzi pracy wpłynie korzystnie na poprawę bezpieczeństwa pracy. Dbałość o zgodne z przepisami warunki pracy jest sprawą pilną. Obecne przemiany gospodarcze nie mogą z pola widzenia usuwać problemów z tym związanych. Należy pamiętać, że godność człowieka i wartość jego pracy wykracza poza aspekt ekonomiczny i produkcyjny.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#StanisławZając">Ważną rolę w dbałości o zagwarantowanie pracownikom właściwego stanu bezpieczeństwa pracy mają także związki zawodowe i społeczna inspekcja pracy. Działań w tym kierunku oczekujemy w równej mierze od instytucji i urzędów centralnych, które zajmują się zagadnieniami ochrony pracy lub są bezpośrednio odpowiedzialne za ludzkie zdrowie i życie.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#StanisławZając">Analiza sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za rok 1998 pozwala na przedstawienie następujących uwag i spostrzeżeń. W Państwowej Inspekcji Pracy zatrudnionych było 2196 pracowników, z tej liczby 1240, tj. 56%, wykonywało czynności kontrolno-nadzorcze w terenie, a więc bezpośrednią pracę inspekcyjną. Sprawozdanie głównego inspektora pracy nie zawiera informacji, ilu inspektorów posiada uprawnienia dające im prawo do nadzoru i kontroli zakładów pracy, a ilu faktycznie czynności inspektorskie wykonywało. Ustalenie faktycznej liczby inspektorów być może pozwoli na ujawnienie rezerw wśród kadry pracowniczej i przyczyni się do zwiększenia liczby kontroli i innych wizytacji w zakładach. Problem ten pozostawiam pod rozwagę kierownictwu Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#StanisławZając">W sprawozdaniu wyszczególniono grupę tzw. pracowników merytorycznych, niewykonujących czynności kontrolnych, a wspomagających inspektorów w realizacji ich zadań. W sprawozdaniu nie ujawniono, jakie to są zadania. W tej grupie pracowniczej zatrudnionych było ponad 400 osób, czyli ok. 20% ogółu zatrudnionych, niewykonujących działalności związanej z nadzorem i kontrolą pracodawców.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#StanisławZając">W sprawozdaniu brak jest porównania rodzaju i rozmiaru zadań wykonywanych przez Państwową Inspekcję Pracy w roku 1998 do tych samych zadań wykonanych w latach ubiegłych. Nie wiemy, czy zadania zrealizowane na poszczególnych odcinkach działalności podstawowej w roku 1998 były zbliżone do tych z lat poprzednich czy też wystąpiły różnice i jakiej działalności dotyczyły. Chodzi tu o liczbę przeprowadzonych kontroli, wydanych środków prawnych i innych pochodnych efektów.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#StanisławZając">Najwięcej kontroli przeprowadzono w zakładach zatrudniających niewielką liczbę pracowników, tj. do 20 osób. Stanowiły one ponad połowę przeprowadzonych kontroli. Kontrole dużych zakładów stanowiły niecałe 20% objętych kontrolą. Konieczne jest, aby w przyszłej działalności inspekcyjnej objąć kontrolą zakłady o większej liczbie zatrudnionych, gdzie problemy związane z ochroną pracy wymagają także fachowej i bieżącej oceny inspektorów pracy.</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#StanisławZając">Sprawozdanie nie zawiera informacji, jakie problemy były najczęściej przedmiotem kontroli przeprowadzanych w ramach realizacji poszczególnych zadań określonych w programie działania Inspekcji Pracy. Podaje się jedynie strukturę wydanych decyzji, co nie jest równoznaczne z informacją o rodzaju badanej problematyki. Stąd trudno jest ocenić, jakimi zagadnieniami najczęściej zajmowali się inspektorzy, a tym samym czy podejmowali problemy istotne dla bezpieczeństwa pracy zatrudnionych. W omówieniach wyników kontroli w poszczególnych gałęziach gospodarki narodowej brak jest w niektórych przypadkach określenia skali występowania niekorzystnych zjawisk zarówno na gruncie przestrzegania przepisów dotyczących praworządności w stosunkach pracy, jak i w zakresie warunków oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Jeżeli podane są informacje o liczbie pracowników, którym nie wypłacono należnych świadczeń ze stosunku pracy, to wskazane byłoby stwierdzić, jaka liczba pracowników została objęta tym badaniem. W ten sposób uzyskamy wiedzę o skali negatywnego zjawiska i odpowiedź na pytanie, czy jest to problem istotny w stosunkach pracy czy nie. Brak jest także odpowiedzi na pytanie, dlaczego inspektorzy nie wyegzekwowali wszystkich niewypłaconych pracownikom kwot z tytułu wynagrodzeń za pracę i innych świadczeń.</u>
<u xml:id="u-15.19" who="#StanisławZając">Występowały także przypadki nieinformowania o liczbie pracowników, w wypadku których zdołano poprawić warunki pracy w poszczególnych rodzajach zakładów czy działach gospodarki. Dotyczy to zakładów budownictwa, ochrony zdrowia, zakładów rolnych, zakładów będących pod wzmożonym nadzorem, zakładów, gdzie eksploatowane były amoniakalne instalacje chłodnicze oraz zakładów objętych procesem przekształceń własnościowych. Problematyka ochrony pracy kobiet i młodocianych została podjęta tylko podczas kontroli 4% pracodawców, nie podano przyczyn tak nikłego zainteresowania tymi szczególnie ważnymi zagadnieniami.</u>
<u xml:id="u-15.20" who="#StanisławZając">Przedstawione uwagi proszę potraktować jako życzliwe wskazówki co do dalszych działań Inspekcji. Nie deprecjonują one olbrzymiego nakładu pracy, jaki pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy ponieśli dla egzekwowana przepisów prawa pracy, i nie są sprzeciwem wobec przedstawionego sprawozdania głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za 1998 r.</u>
<u xml:id="u-15.21" who="#StanisławZając">Na początku swojego wystąpienia powiedziałem, że ta debata toczy się w szczególnym czasie. Wspominali o tym moi przedmówcy: pan marszałek Józef Zych oraz posłowie zabierający głos w tej debacie. Chciałbym, podobnie jak moi poprzednicy, w imieniu Prezydium Sejmu, jako członek Prezydium odpowiedzialny za pracę Państwowej Inspekcji Pracy, złożyć wszystkim pracownikom Państwowej Inspekcji Pracy, i ich rodzinom, najlepsze życzenia wielu sukcesów w jakże odpowiedzialnej pracy zawodowej oraz życiu osobistym. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-15.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi, wicemarszałkowi Sejmu, za zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Krystynę Cencek w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KrystynaCencek">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt zaprezentować Wysokiej Izbie stanowisko mojego klubu dotyczące sprawozdania głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r. Sprawozdanie to stanowi obszerny i wyczerpujący materiał obrazujący stan przestrzegania przepisów bezpieczeństwa oraz prawa pracy w kraju.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#KrystynaCencek">Oprócz danych statystycznych, dotyczących między innymi wypadków przy pracy, chorób zawodowych, zatrudnionych w warunkach zagrożenia, zamieszczono w nim ocenę wybranych branż i tematów z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy oraz zagadnień związanych z przestrzeganiem przepisów regulujących zatrudnienie pracowników. Lektura tego dokumentu niestety nie nastraja zbyt optymistycznie. Dotyczy to w szczególności przestrzegania przepisów prawa pracy.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#KrystynaCencek">Niepokoić musi wzrost liczby pracodawców, u których stwierdzono nieprawidłowości dotyczące wypłacania wynagrodzeń i innych świadczeń wynikających ze stosunku pracy, tym bardziej że tylko w 22%przypadków przyczyny tego zjawiska wynikały z braku środków finansowych. Znaczną liczbę nieprawidłowości stwierdzono w zakresie przestrzegania przepisów o urlopach wypoczynkowych, o czasie pracy - nieprawidłowości ujawniono w ponad 80% zakładów, w których badano tam problem - i dotyczących ochrony pracy kobiet.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#KrystynaCencek">Znamienne jest również sygnalizowanie przez inspektorów pracy zjawiska rosnącej liczby pracodawców zatrudniających wyłącznie młodocianych, co w ocenie głównego inspektora pracy oznacza, że są oni traktowani jako bezpłatna siła robocza - wynagrodzenie za pracę i składka na ubezpieczenie społeczne są przecież refundowane przez Fundusz Pracy - oraz wykonują wszelkie prace, a nie tylko te, które są przewidziane programem nauczania. Efektem tych nieprawidłowości jest wzrost liczby skarg pracowniczych kierowanych do organów Państwowej Inspekcji Pracy oraz liczba osób zgłaszających się po poradę. Dla pracowników, szczególnie małych zakładów prywatnych, w których nie działają związki zawodowe, Państwowa Inspekcja Pracy często jest jedynym organem, w którym mogą zasięgnąć bezpłatnej informacji dotyczącej bezpieczeństwa i higieny pracy oraz prawa pracy, a także, w którym mogą dochodzić swych roszczeń w stosunku do pracodawcy bez potrzeby kierowania sprawy na drogę sądową.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#KrystynaCencek">Negatywnym zjawiskiem jest również nierealizowanie przez pracodawców prawomocnych wyroków i ugód sądowych. Z badań przeprowadzonych w latach 1997–1998 wynika, że co trzeci pracodawca nie zrealizował takiego wyroku. Ogółem inspektorzy pracy stwierdzili niezrealizowanie aż 44% wyroków i ugód sądowych.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#KrystynaCencek">Pewne pozytywne tendencje stwierdzono w zakresie bezpieczeństwa pracy. Systematycznie poprawiają się warunki pracy szczególnie w górnictwie i w dużych specjalistycznych przedsiębiorstwach budowlanych. Nadal przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy są nagminnie łamane w małych zakładach, zatrudniających do 20 pracowników, oraz w zakładach sfery budżetowej, a w szczególności w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#KrystynaCencek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na tle tych zjawisk należy pozytywnie ocenić działalność Państwowej Inspekcji Pracy. Jak wynika ze sprawozdania, kierowana ona była głównie na rozpoznanie i eliminowanie nieprawidłowości w zakładach i branżach, w których występują one w szczególnym nasileniu. Dotyczyło to w szczególności:</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#KrystynaCencek">- prowadzenia kontroli w małych zakładach prywatnych, zatrudniających do 20 pracowników; kontrole w tych zakładach stanowiły ponad 53% ogółu kontroli,</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#KrystynaCencek">- prowadzenia wzmożonego nadzoru w zakładach, gdzie występują znaczne zagrożenia wypadkowe i chorobowe,</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#KrystynaCencek">- podejmowania kontroli tematycznych dotyczących zagadnień istotnych dla eliminowania zagrożeń dla pracowników i otoczenia (zmasowane kontrole budów, oczyszczalni ścieków, prowadzenie robót na terenach ogólnodostępnych, kontrola instalacji stanowiących wielkie zagrożenia, przestrzeganie przepisów przy zatrudnieniu pracowników narażonych na czynniki rakotwórcze itp.),</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#KrystynaCencek">- kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy, w tym szczególnie dotyczących wypłat wynagrodzeń,</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#KrystynaCencek">- kontroli przestrzegania przepisów w zakładach zatrudniających osoby niepełnosprawne.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#KrystynaCencek">Podejmowane przez inspektorów pracy środki prawne powodowały eliminowanie nieprawidłowości stwierdzonych podczas kontroli, co znajduje swoje odzwierciedlenie w sprawozdaniu głównego inspektora pracy. Można zatem stwierdzić, że prowadzone przez Inspekcję Pracy kontrole i podejmowane w ich wyniku działania przyniosły konkretne efekty w postaci eliminacji zagrożeń lub zwiększenia praworządności w stosunkach pracy.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#KrystynaCencek">Na uwagę zasługują również działania poza kontrolne podejmowane przez Państwową Inspekcję Pracy. Dotyczą one w szczególności realizacji przedsięwzięć na rzecz ochrony pracy w rolnictwie indywidualnym. Jest to sfera, w której Inspekcja Pracy nie może podejmować działalności kontrolnej i decyzyjnej tak jak w innych branżach, a która ma znaczny udział w ogólnej liczbie wypadków. Działania podejmowane przez Inspekcję Pracy miały przede wszystkim na celu propagowanie i popularyzowanie bezpiecznych metod pracy oraz wskazanie źródeł zagrożeń wypadkowych, zwłaszcza wśród dzieci.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#KrystynaCencek">Szczególnie cenna jest inicjatywa głównego inspektora pracy, w wyniku której wspólnie z prezesem Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego został opracowany wykaz czynności, których nie należy powierzyć w gospodarstwach rolnych dzieciom do lat 15, z uwagi na zagrożenie dla ich życia i rozwoju. Przestrzeganie tego wykazu powinno przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków wśród dzieci. Według danych Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w 1998 r. w gospodarstwach rolnych zarejestrowano 1435 wypadków wśród dzieci do lat 15, w tym 12 wypadków śmiertelnych. Jest to tragiczny bilans związany z brakiem wśród rolników świadomości zagrożeń występujących przy pracach w gospodarstwach rolnych.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#KrystynaCencek">Reasumując, sprawozdanie głównego inspektora pracy należy ocenić pozytywnie. Zawarte w nim oceny i wnioski winny stanowić dla rządu, związków zawodowych, organizacji pracodawców, organizacji samorządowych i społecznych istotne źródło informacji dla podejmowania działań na rzecz ograniczania i eliminowania zagrożeń dla życia i zdrowia pracowników.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#KrystynaCencek">W oparciu o sprawozdanie należy również jak najszybciej podjąć działania legislacyjne mające na celu zmianę zdezaktualizowanych przepisów wydanych w latach czterdziestych i pięćdziesiątych (m.in. regulujących kwestie bezpieczeństwa i higieny pracy przy spawaniu i cięciu metali, obsłudze obrabiarek do drewna i metali, w zakładach stosujących przy produkcji ołów, w drukarniach i szereg innych), ustanowienie nowych przepisów, regulujących obszary nieobjęte dotychczas takimi regulacjami (m.in. bezpieczeństwo pracy w odlewniach metali, w punktach skupu, sprzedaży i przerobie złomu), a także regulujących warunki lokalizacji i separacji obiektów stanowiących wielkie zagrożenie, dostosowanie przepisów Kodeksu pracy do Konstytucji Rzeczypospolitej i prawa europejskiego oraz nowelizację ustawy o społecznej inspekcji pracy, na mocy której umożliwione zostanie powoływanie społecznej inspekcji pracy w zakładach, w których nie działają związki zawodowe.</u>
<u xml:id="u-17.17" who="#KrystynaCencek">Ważnym i istotnym zagadnieniem jest przyspieszenie realizacji ustawy o statystyce państwowej w zakresie zapewnienia Państwowej Inspekcji Pracy dostępu do danych Głównego Urzędu Statystycznego, dotyczących warunków pracy w poszczególnych zakładach. Pozwoli to na jeszcze lepsze ukierunkowanie i planowanie działalności tego organu oraz objęcie nadzorem i działalnością kontrolną większej liczby zakładów, w których stan bezpieczeństwa i warunki pracy kształtują się niekorzystnie. Dotyczy to szczególnie zakładów nowo powstałych, uruchamianych często w warunkach urągających podstawowym normom bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
<u xml:id="u-17.18" who="#KrystynaCencek">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej wnoszę o przyjęcie sprawozdania głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r. Ponadto, korzystając z okazji tak pięknego jubileuszu, chciałabym złożyć wszystkim pracownikom Państwowej Inspekcji Pracy życzenia zadowolenia z wykonywania tak trudnej pracy. Wszystkiego najlepszego! Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-17.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-17.20" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Stanisław Zając)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Osiatyńskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyOsiatyński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W roku sprawozdawczym 1998 wypadkom przy pracy uległo 117,5 tys. osób, z których 652 poniosło śmierć, a 1850 doznało ciężkich uszkodzeń ciała. Liczby te są wielkie. Za każdą z nich stoi ludzkie nieszczęście i nieszczęście rodziny oraz najbliższych osób ofiary. Wiele z tych wypadków powstaje z winy pracowników, ale nawet i wtedy u podstaw tych nieszczęśliwych zdarzeń często leży niewłaściwa organizacja pracy, brak nadzoru lub dostatecznego zabezpieczenia. Mimo dotkliwego wymiaru tych liczb w przeliczeniu na każdy tysiąc pracujących rok 1998 przyniósł umocnienie się korzystnych zjawisk spadku wypadkowości. Zmniejszyły się wszystkie wskaźniki częstotliwości wypadków, w tym po raz pierwszy zmniejszył się wskaźnik wypadków śmiertelnych, a także wskaźnik wypadków ogółem. Świadczy to zarówno o większej trosce o warunki i bezpieczeństwo pracy ze strony przedsiębiorców, jak i o większej skuteczności działania Państwowej Inspekcji Pracy. Są to zjawiska godne naszego uznania.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JerzyOsiatyński">Jednocześnie Klub Parlamentarny Unii Wolności zwraca uwagę na trudne dylematy, przed którymi stoi nie tylko Państwowa Inspekcja Pracy, ale także Wysoka Izba, która w stosunku do Państwowej Inspekcji Pracy pełni funkcje kontrolne. Zbyt daleko idące regulacje dotyczące wymogów bezpieczeństwa i higieny pracy mogą obiektywnie prowadzić do pogorszenia się na krótką metę konkurencyjności produkcji, wzrostu kosztów, a w krańcowych przypadkach do bankructwa i utraty pracy przez pracowników. To są istotne przesłanki słabej motywacji ze strony zatrudnionych do ujawniania wypadków, a nawet sytuacji podwyższonych zagrożeń, a także przesłanki pewnego samoograniczenia ze strony inspektorów kontroli.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JerzyOsiatyński">Czy mogę państwa prosić o zaprzestanie rozmowy?</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JerzyOsiatyński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JerzyOsiatyński">Dążąc do zapewnienia przestrzegania wszystkich rygorów prawa pracy i warunków jej bezpieczeństwa, działalność Państwowej Inspekcji Pracy nie powinna doprowadzać do osłabienia motywacji do tworzenia nowych miejsc pracy i ich utrzymywania ani do nadmiernego usztywniania rynku pracy. Abyśmy mogli sensownie mówić o warunkach pracy, najpierw i przede wszystkim musi być praca.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#JerzyOsiatyński">Dalej, otrzymujemy sygnały o niezadowalającym systemie wewnętrznej kontroli pracy przez inspektorów pracy. Chcemy tę kwestię powierzyć szczególnej uwadze nowego generalnego inspektora pracy. Wreszcie Klub Parlamentarny Unii Wolności zwraca uwagę, że Państwowa Inspekcja Pracy ma o 30% wyższe zatrudnienie niż Najwyższa Izba Kontroli i podobnej wielkości budżet, natomiast produkt, który otrzymujemy od Państwowej Inspekcji Pracy, jest nieporównanie skromniejszy. Oznacza to, że stosowne komisje sejmowe powinny baczniej się przyjrzeć przyczynom tej asymetrii.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#JerzyOsiatyński">Kończąc, chciałem w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności przyłączyć się do życzeń składanych tutaj wszystkim inspektorom Państwowej Inspekcji Pracy, a także opowiedzieć się w imieniu mojego klubu za przyjęciem sprawozdania głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 roku. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Wiesława Wodę w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiesławWoda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadło mi w udziale zaprezentować Wysokiej Izbie stanowisko Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego w sprawie rozpatrywanego na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu dokumentu: „Sprawozdanie głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 roku”.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WiesławWoda">Nie musimy wzajemnie się przekonywać, jak ważną rolę, zwłaszcza w okresie transformacji wszystkich produkcyjnych i nieprodukcyjnych dziedzin życia naszego państwa, odgrywa Państwowa Inspekcja Pracy, która zresztą ściśle współdziała z innymi instytucjami państwowymi oraz z różnymi partnerami społecznymi. Państwowa Inspekcja Pracy, podległy Sejmowi organ nadzoru i kontroli przestrzegania prawa pracy, ma przede wszystkim za zadanie nadzór i kontrolowanie stopnia wykonywania tych obowiązków, które spoczywają na wszelkiego typu pracodawcach. Myślę, iż bardzo dobrze się stało, że Inspekcja Pracy nie została podporządkowana, tak jak proponowano, ministrowi pracy.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WiesławWoda">Efektem kontroli winny być z jednej strony jednostkowe wystąpienia do kierownictw kontrolowanych zakładów pracy oraz opracowywanie syntetycznych raportów o sytuacji w całych dziedzinach gospodarki narodowej. Z drugiej strony Inspekcja winna przedstawić Wysokiej Izbie doroczne sprawozdanie ze swojej działalności. Ten ostatni obowiązek wydaje się jeszcze o tyle istotny, że w sprawozdaniu, które syntetyzuje stan rzeczy w dziedzinie przestrzegania prawa pracy w skali całego kraju i we wszystkich sferach zatrudnienia, przedstawia w znacznym stopniu punkt widzenia pracownika. To jego bowiem interesów, niezależnie od innych instytucji i stowarzyszeń, ma bronić Inspekcja, która zresztą sprawnie dostosowała swoje struktury organizacyjne do nowego podziału administracyjnego kraju.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WiesławWoda">Dokonujący się na naszych oczach i przy naszym wydatnym współudziale proces transformacji, zwłaszcza w sferze własności, ma bowiem i swoją ciemną stronę, a jej ofiarą padają z reguły pracownicy, gdyż albo nie wiedzą o przysługujących im formalnie uprawnieniach, albo też, wiedząc o nich, w ogóle się o nie nie upominają, gdyż wisi nad nimi strach przed zwolnieniem z pracy. Wiele jest przypadków, w których pojedynczy pracownik, a nawet liczne grupy pracowników, nie są w stanie wyegzekwować przysługujących im praw, jak choćby nawet prawo do wynagrodzenia, i dzieje się to, niestety, bardzo często.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#WiesławWoda">Jeśli z tego punktu widzenia, a wydaje się on oczywisty, spojrzeć na omawiany dzisiaj dokument, to trzeba zauważyć, że został on opracowany rzetelnie i profesjonalnie. Godną podkreślenia cechą tego bardzo obszernego dokumentu jest jego przejrzysta konstrukcja, fachowy, ale w pełni zrozumiały język, a także spora ilość danych statystycznych, diagramów i zestawień, które stanowią źródłową podbudowę formułowanych wniosków i ocen. Nader pożyteczną funkcję spełniają także załączniki uzupełniające tekst główny.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#WiesławWoda">Do moich obowiązków jako prezentera stanowiska klubu nie należy streszczenie całego dokumentu, ale na kilka podniesionych w nim kwestii chciałbym jednak zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#WiesławWoda">Materiałem wyjściowym do opracowania sprawozdania było ponad 81 tys. kontroli i rekontroli, przeprowadzonych przez wszystkie agendy Inspekcji, a także statystyka GUS. W wyniku owych kontroli i rekontroli wydano ponad 590 tys. decyzji polecających usunięcie rażących zaniedbań i aż w 35 tys. przypadków polecono wstrzymanie prac. Ten wysoki wskaźnik zdaje się świadczyć o dużej niefrasobliwości pracodawców, służb nadzoru, a często, niestety, samych pracowników. W 1998 r. w wypadkach przy pracy straciło życie aż 651 pracowników, tj. o 51 mniej niż w roku poprzednim. Należy podkreślić, iż w działach o najwyższym poziomie zagrożenia, tj. górnictwo, kopalnictwo, transport, nastąpiło dalsze pogorszenie warunków pracy. W minionym roku stwierdzono ponad 12 tys. przypadków chorób zawodowych. Wprawdzie, jak wynika z lektury omawianego dokumentu, generalnie spada liczba wykroczeń i wypadków przy pracy, pojawia się jednak wątpliwość, czy dostępna statystyka jest w pełni wiarygodna. Musi również co najmniej niepokoić zjawisko wręcz nagminnego łamania, zwłaszcza przez pracodawców prywatnych, uprawnień pracowniczych w zakresie naliczania wynagrodzenia, wypłacania dodatków, samowolnego wydłużania czasu pracy bez dodatkowego wynagrodzenia, błędnego naliczania urlopów, niewypłacania należnych odpraw itp.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#WiesławWoda">Zasygnalizowane w sprawozdaniu formy wyzysku pracowników, bo przecież tak trzeba to nazwać, są jeszcze o tyle niebezpieczne, że dotknięty nim pracownik, będąc poddany swoistemu szantażowi i obawiając się zwolnienia, z reguły zachowuje milczenie. Nie może zwrócić się o pomoc do związków zawodowych, gdyż, jak dotychczas, żadna z wielkich central związkowych nie znalazła sposobu na zakorzenienie się w prywatnych i sprywatyzowanych gałęziach gospodarki. Nagminności tych wynaturzeń dowodzi chociażby seria artykułów prasowych, w których ostatnio przedstawiono sytuację w wielkich super- i hipermarketach. Bardzo często pracownicy zatrudniani są na część etatu, a zmuszani do pracy przez więcej niż 8 godzin nawet przez 7 dni w tygodniu.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#WiesławWoda">W omawianym dzisiaj sprawozdaniu sporo uwagi poświęca się również różnym zagrożeniom w rolnictwie. W tym dziale gospodarki także obserwuje się zauważalny spadek zagrożeń i nieprawidłowości, choć wypadkom przy pracy uległo prawie 28 tys. osób. Przyczyną wypadków jest ludzka niefrasobliwość, nieodpowiedzialność i brak wyobraźni, ale także - co podkreśla się w dokumencie - zły stan dróg gminnych i dojazdowych do pól. Dodałbym do tego jeszcze i to, że w gospodarstwach nadal bardzo dużo jest maszyn i urządzeń wykonanych przez samych rolników, a także po prostu zaimportowanych jako już wyeksploatowane w innych krajach, które się tego złomu pozbywają. Te użytkowane rolniczo maszyny nie spełniają wymogów bhp, a na dodatek często jeszcze obsługują je dzieci. W roku sprawozdawczym zarejestrowano 1435 wypadków dzieci do lat 15 w gospodarstwach rolnych. W omawianym sprawozdaniu ujęto jedynie 1400 tys. rolników ubezpieczonych w KRUS, tj. około 40% ogólnej liczby rolników indywidualnych. Wypadki przy pracy rolniczej i choroby zawodowe pozostałej ponad dwumilionowej populacji rolników nie są objęte jakąkolwiek statystyką.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#WiesławWoda">W skali całej gospodarki, co także wynika z lektury dokumentu, musi natomiast niepokoić wzrastająca liczba chorób zawodowych, w tym zwłaszcza tych, które wynikają z trwałego uszkodzenia niektórych organów. Obawiam się przy tym, że tego problemu nie rozwiąże również zaostrzona kontrola zwolnień, którą wprowadził Zakład Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#WiesławWoda">W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego wnoszę o przyjęcie sprawozdania. Oczekujemy jednak, że nie zalegnie ono na półkach i nie pokryje go kurz, że zaprezentowane w nim wnioski będą systematycznie i konsekwentnie wdrażane w życie. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#StanisławZając">Zakończyliśmy wystąpienia w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#StanisławZając">Kontynuujemy dyskusję.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Romana Giedrojcia, Akcja Wyborcza Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RomanGiedrojć">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Przewodnicząca! Panie Główny Inspektorze Pracy! Nie ulega wątpliwości, że oceniając działalność Państwowej Inspekcji Pracy należy brać pod uwagę stopień realizacji celów stawianych przed tą instytucją, a nie ilość środków, jakie zastosowano, aby te cele osiągnąć. Mówiłem o tym, oceniając sprawozdanie za 1997 r. Sprawozdanie z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za 1998 r. ma nie do końca logiczną konstrukcję, aczkolwiek jest obszerne i wyczerpujące. Szczegółowa analiza danych i informacji zawartych w sprawozdaniu budzi jednak wątpliwości, czy stopień uszczegółowienia nie jest zbyt duży.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#RomanGiedrojć">Uważam, że podstawową wadą sprawozdania jest zbyt duża ilość wartości liczbowych, które w istocie nie odzwierciedlają skali kontrolowanych zjawisk. Regułą jest, że w sprawozdaniu podaje się dane porównawcze z roku na rok. Uważam, że tego rodzaju porównania nie są trafne, efekty mogą mieć bowiem charakter przypadkowy. Warto byłoby wskazać, jak przedstawia się skala kontrolowanego zjawiska, zagrożeń i nieprawidłowości na przestrzeni kilku lat. Jaką na przykład wartość ma informacja, że w woj. legnickim, łomżyńskim i innych występują najwyższe wskaźniki wypadków przy pracy? Czy taka sytuacja utrzymuje się od dłuższego czasu, czy też nie? Jeżeli tak, to należy ocenić przyczynę tego stanu i podjąć działania zmierzające do jego likwidacji.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#RomanGiedrojć">W sprawozdaniu stwierdzono, że kontrole zakładów zatrudniających do 20 pracowników zostały ukierunkowane na zakłady usługowe i handlowe, budowlane, usługowo-naprawcze. Uważam, że ten kierunek działalności Państwowej Inspekcji Pracy jest słuszny. Właśnie w tych małych zakładach, ale nie tylko, występuje największa ilość zagrożeń związanych z nieprzestrzeganiem przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, a także naruszaniem praw zatrudnionych tam pracowników.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#RomanGiedrojć">Zastrzeżenia budzi struktura zatrudnienia w Państwowej Inspekcji Pracy. Spośród ogółu zatrudnionych w Państwowej Inspekcji Pracy 2196 osób czynności kontrolne były wykonywane przez 1090 pracowników, to jest 49% ogółu zatrudnionych.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#RomanGiedrojć">Zagrożenia zawodowe. Zawarte w sprawozdaniu informacje na temat wypadków przy pracy opierają się głównie na wskaźnikach. Uderza brak wniosków merytorycznych. Podobny zarzut można postawić informacji co do zatrudnienia pracowników w warunkach przekroczeń najwyższych dopuszczalnych stężeń i najwyższych dopuszczalnych natężeń.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#RomanGiedrojć">Choroby zawodowe. W tym wypadku także charakterystyczny jest brak wniosków i konkluzji. Te krytyczne uwagi nie przekreślają oczywiście bardzo dużych osiągnięć Państwowej Inspekcji Pracy jako naczelnego w Polsce organu nadzoru nad warunkami pracy. Nie przekreślają trudu, wysiłku i zaangażowania inspektorów pracy, którym za ich trudną i odpowiedzialną pracę chciałbym po raz kolejny serdecznie podziękować.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#RomanGiedrojć">W Polsce dnia dzisiejszego i jutrzejszego - wielokrotnie z tej trybuny o tym już mówiłem - państwo jest i jeszcze długo będzie zbiorowym pracodawcą. Państwowa Inspekcja Pracy w obecnym podporządkowaniu Sejmowi jest jedynym organem, który dokonuje ocen przestrzegania prawa pracy przez pracodawców i nadzorujące ich jednostki organizacyjne. To jedyny instrument parlamentarnej kontroli administracji państwowej, samorządowej wszystkich szczebli w dziedzinie ochrony pracy. Państwowa Inspekcja Pracy w Polsce nie wytrzymuje żadnych porównań z innymi inspekcjami pracy. Nigdzie bowiem nie ma inspekcji pracy o tak szerokim zakresie działania, o tak ogromnych kompetencjach i tak wysoko stojącej w hierarchii.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#RomanGiedrojć">Sprawy powierzone z woli ustawodawcy Państwowej Inspekcji Pracy są tak ważne dla ogółu zatrudnionych, że konieczne jest utrzymanie jej wysokiej rangi i autorytetu, czego gwarantem jest podległość Sejmowi. Tylko takie podporządkowanie stwarza Państwowej Inspekcji Pracy możliwość swobodnego działania i korzystania z ustawowych uprawnień.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#RomanGiedrojć">Zdaję sobie sprawę, że Państwowa Inspekcja Pracy pracuje w trudnych warunkach. Trudnych nawet w kontekście dotarcia przez inspektora pracy do określonego pracodawcy. Także trudnych w znaczeniu merytorycznym, prawo pracy rozwija się bowiem niezwykle dynamicznie. Jak państwo wiecie, znowu stoimy w obliczu nowelizacji Kodeksu pracy. Znowelizowana będzie także ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy. Wyrażam, przekonanie, że nowelizacja tych ważnych aktów prawnych doprowadzi do sprawnego funkcjonowania systemu prawa w Polsce.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#RomanGiedrojć">Wysoki Sejmie! Uważam, że, generalnie rzecz biorąc, sprawozdanie z działalności Państwowej Inspekcji Pracy, choć ma wiele wad i nie odbiega od sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za rok 1997, a wręcz jest jego lustrzanym odbiciem, należy ocenić pozytywnie i winno być ono przez Wysoki Sejm przyjęte.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#RomanGiedrojć">Na zakończenie pozwólcie państwo, iż przyłączę się do życzeń z okazji jubileuszu 80-lecia Państwowej Inspekcji Pracy. Składam również wszystkim zatrudnionym w Państwowej Inspekcji Pracy najlepsze życzenia: sukcesów w pracy zawodowej, w życiu rodzinnym i osobistym. Życzę, aby ten piękny jubileusz przyczynił się do zrealizowania najskrytszych marzeń, aby każdy zatrudniony, bez względu na wiek, był traktowany jako podmiot. Wskażę też przesłanie Ojca Świętego Jana Pawła II, iż ostatecznym celem pracy pozostaje zawsze człowiek. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Jacka Kasprzyka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JacekKasprzyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Przewodnicząca! Panowie z Państwowej Inspekcji Pracy! Od razu powiem, że jestem w pełni za przyjęciem państwa sprawozdania, ponieważ jesteście jedyną instytucją, która jeszcze jest chętna i jest w stanie bronić praw pracowniczych. Jesteście natomiast instytucją, której się nie pozwala funkcjonować zgodnie z oczekiwaniami; tę świadomość powinniśmy mieć. Dlatego od razu opowiadam się za przyjęciem tego sprawozdania. Będę miał kilka uwag i pytań, ale o tych sprawach powiem dopiero w czasie pytań.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JacekKasprzyk">Jako członka Polskiej Partii Socjalistycznej najbardziej interesuje mnie rzeczywisty opiekun pracy w Polsce, czyli polski parlament, polski Sejm i realizujący kierowniczą w nim rolę marszałek. Bo przecież Państwowa Inspekcja Pracy podlega Sejmowi. Wobec tego płacz na tej sali, wielka troska o los ludzi pracy, o warunki i relacje pomiędzy pracownikiem a pracodawcą są skierowane tutaj do nas. Zadaję więc proste pytanie: Przed kim się wyżalamy i do kogo mamy pretensje? Kto ma te wszystkie postulaty zrealizować, jeżeli nie Wysoka Izba? Powiem więcej: Od kilku lat płaczemy i wykazujemy wielką troskę o polskiego pracownika tylko na tej sali - pustej, do końca nie wypełnionej tymi, którzy powinni te obowiązki spełniać. Na tej sali również szukamy usprawiedliwienia panujących stosunków pracy.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JacekKasprzyk">Pan marszałek Zych był uprzejmy powiedzieć, że pracownicy zawierają układ z pracodawcą. Zadaję więc następne pytanie: A jakie mają wyjście? Co może dzisiaj zawrzeć bądź nie zawrzeć polski pracownik, jeżeli pracodawca jest nastawiony na maksimum zysku, a z drugiej strony mamy taką, a nie inną skalę bezrobocia? Polski pracownik ma do wyboru: albo pracować, albo nie pracować, czyli albo utrzymać siebie i rodzinę, albo tego nie zrobić. I za to odpowiada prawodawstwo tworzone w tej Izbie, czyli my z imienia i nazwiska, 460 osób tu zasiadających. Inna również jest rola polskich związków zawodowych i inne możliwości funkcjonowania i respektowania działań w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JacekKasprzyk">Państwowa Inspekcja Pracy co roku zgłasza wnioski. Pytam: Kto je realizuje? Do tej pory mamy przepisy z lat czterdziestych, pięćdziesiątych. Może je zmienić rząd i może je zmienić Wysoka Izba. Jednak co roku powtarzają się te same problemy. Co roku mówimy o potrzebie debaty nad polskim rynkiem pracy, nad warunkami funkcjonowania w Polsce pracy. Wysoka Izba tego nie podnosi.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JacekKasprzyk">Zadaję pytanie marszałkowi Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, kiedy zamierza wprowadzić debatę o warunkach, o możliwościach pracy w Polsce, o tym, co się w tej dżungli dzieje.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#JacekKasprzyk">Jedną z przyczyn bardzo niskiego poparcia społecznego dla polskiego rządu i polskiego parlamentu jest brak zainteresowania problemami ludzkimi. Co innego nam się wydaje na tej sali, a co innego jest w rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#JacekKasprzyk">Podczas VI Europejskiego Kongresu Prawa Pracy i Zabezpieczeń Społecznych prof. Rodrigues powiedział, że prawo pracy powinno być uściślane i obostrzone. Każde jego rozprzężenie powoduje utrwalanie się niekorzystnych tendencji na rynku pracy. Co z tego robimy? W poprzedniej kadencji, za lewicowych władz stworzyliśmy nowy Kodeks pracy, który miał dostosować warunki ekonomiczne do zmieniających się potrzeb i zbudować prawidłową relację pomiędzy pracownikiem a pracodawcą. Oczywiście dzisiaj nie jest z tego zadowolony żaden pracownik, a rozległo się larum polskich pracodawców. Efektem tego jest to, że działacz związkowy, minister pracy firmuje zmiany antypracownicze w Kodeksie pracy, które mają jeszcze pogorszyć sytuację polskiego pracownika, pognębić go i zmniejszyć jego możliwości obrony własnych interesów. Czy o to chodzi?</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#JacekKasprzyk">Na zakończenie apeluję więc, aby Wysoka Izba zechciała we własnym sumieniu - każdy siedzący na tej sali z imienia i nazwiska - odpowiedzieć sobie, czy mamy zamiar płakać i pokazywać w czasie telewizyjnym, jak to jesteśmy zainteresowani polskim rynkiem pracy, czy też mamy w sposób rzeczywisty coś tutaj zmienić i odpowiedzieć na wyzwania, które przed nami stoją? To pytanie również dotyczy Prezydium Sejmu. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Chmielewskiego, Akcja Wyborcza Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Na sprawozdanie głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r. chcę spojrzeć z punktu widzenia posła pracującego w sejmowych Komisjach: Polityki Społecznej oraz Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Ze sprawozdania głównego inspektora pracy składanego obecnie, jak i sprawozdań za poprzednie lata, wynika wzrost ilości kontroli przeprowadzonych przez inspektorów pracy. Wraz ze wzrostem ilości kontroli rośnie również liczba wydanych decyzji nakazowych, wystąpień oraz zastosowanych w stosunku do pracodawców i kierowników pracy różnych szczebli sankcji. Należy stwierdzić, że kontrole te w znakomitej większości zostały przeprowadzone wnikliwie, rzetelnie i kompetentnie, i tutaj należy wyrazić uznanie i szacunek dla inspektorskiego trudu. Ale czy grupa inspektorów licząca ponad 1000 osób w naszym kraju, kontrolując ok. 5% pracodawców rocznie, może spowodować znaczącą poprawę w dziedzinie ochrony pracy w odniesieniu do podmiotów w liczbie idącej w miliony w skali kraju? Przypomnę, że sektor małych i średnich przedsiębiorstw liczy ok. 2,6 mln podmiotów gospodarczych. Według mojego rozeznania osiągnięty został pułap możliwości kontrolnych, z czego również zdaje sobie sprawę główny inspektor pracy, wymagając wzrostu ilości kontroli wynikającego tylko z przyrostu nowo zatrudnionych inspektorów pracy. Należy więc wnosić, że liczba kontroli nie będzie się zwiększać, chyba że będziemy wywierali presję na tę instytucję, ale wówczas musimy mieć świadomość, że drastycznie spadnie jakość kontroli.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanChmielewski">Przy okazji tej debaty musimy się zastanowić nad modelem działania Państwowej Inspekcji Pracy, musimy uwzględnić również stanowisko pracodawców w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JanChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Do rozważenia pozostaje kwestia, czy w dalszym ciągu preferować działalność kontrolno-nadzorczą, czyli represyjną, czy szeroko rozumianą prewencję. Moim zdaniem - i, myślę, zdaniem pracodawców - należy zmienić wizerunek inspektora pracy z bezdusznego policjanta na życzliwego, ale potrafiącego być surowym doradcą. Polityka preferowania nadzoru i kontroli oraz bezwzględnego egzekwowania od inspektorów pracy stosowania przypisanych środków prawnych, nakazów, wystąpień i kar przyniesie na pewno efekty, ale tylko w odniesieniu do 5% - lub niewiele więcej - populacji pracodawców. Nadal więc pozostaje pytanie, co z pozostałymi dziewięćdziesięcioma kilkoma procentami zakładów. Kiedy inspektor pracy zawita do takiego zakładu? Statystycznie biorąc, prawdopodobnie za kilkanaście lat.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JanChmielewski">Należy sobie również uświadomić fakt, że powstają nowe zakłady, ale inne upadają. Należy uwzględnić i to, że moim zdaniem większość pracodawców chciałaby prowadzić swoje zakłady zgodnie z prawem, ale kto ma im w tym doradzać? Istnieje obawa, że nagabywanie inspektora pracy może świadczyć o tym, że w zakładzie dzieje się źle, co może ściągnąć kontrolę, która skończy się represjami dla pracodawcy i jego firmy. Paradoks sytuacji polega również na tym, że solidny pracodawca, wypełniając swój ustawowy obowiązek, zgłasza zakład do inspekcji pracy i od tego momentu może się liczyć z kontrolą, natomiast pracodawca niezgłaszający zakładu, aczkolwiek może być za to ukarany, ma szansę uniknięcia kontroli. Nie ma zagwarantowanego przepisami obowiązku przekazywania informacji od organów rejestrowych pracodawców i urzędów statystycznych czy też oddziałów ZUS i z tego względu inspekcja pracy pracuje, bazując na swoim rejestrze pracodawców. Daleki jestem od tego, by Państwowa Inspekcja Pracy z dnia na dzień zrezygnowała z działalności kontrolno-nadzorczej. Uważam, że kontrole są niezbędne przy rozpatrywaniu skarg pracowniczych, co stanowi ok. 40% kontroli. Badanie wypadków śmiertelnych, ciężkich i zbiorowych powoduje szacunkowo ok. 4% kontroli, które powinny być szczególnie wnikliwe.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JanChmielewski">Państwowa Inspekcja Pracy realizuje ok. 30 tematów kontrolnych, które stanowią ok. 20% kontroli. Szacunkowo należy przyjąć, że ok. 65% kontroli jest inspirowanych przez czynniki zewnętrzne, niezależne od Państwowej Inspekcji Pracy. Należy jednak rozważyć, czy roczny plan kontroli tematycznych musi w tak znacznym stopniu absorbować inspektorów pracy, czy przeprowadzone kontrole tematyczne są wykorzystywane dla celów legislacyjnych, jak też stymulowania poprawy ochrony pracy w skali makro. Trzeba zastanowić się, czy czas poświęcony na realizację planu tematycznego oraz na pozostałe 35% kontroli jest należycie spożytkowany. Uważam, że prewencja, jako forma realizacji zadań Państwowej Inspekcji Pracy, powinna zajmować poczesne miejsce wśród szerokiej rzeszy pracodawców.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JanChmielewski">Za właściwe uważam dalsze utrzymywanie współpracy Państwowej Inspekcji Pracy z rzemiosłem polskim.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#JanChmielewski">Należy rozwijać wszelkie formy popularyzacji spraw ochrony pracy również przez mass media, stwarzać pracodawcom i pracownikom coraz większy dostęp do specjalistów Inspekcji Pracy. Dynamiczny wzrost liczby udzielanych porad prawnych i technicznych świadczy o bardzo dużym zapotrzebowaniu społecznym w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#JanChmielewski">Należy zadać sobie pytanie: czy każdy pobyt w zakładzie u pracodawcy i kontakt z pracownikami ma się skończyć kontrolą i nakazami, a niejednokrotnie karami? Czy nie można bardziej ukierunkować potencjału intelektualnego pracowników Państwowej Inspekcji Pracy na szeroko rozumianą prewencję?</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#JanChmielewski">Na odejście od dotychczasowego sposobu działania Państwowej Inspekcji Pracy oczywiście musi być przyzwolenie Wysokiej Izby, jako najwyższego zwierzchnika Państwowej Inspekcji Pracy, i Rady Ochrony Pracy. Prewencją należy zainteresować związki zawodowe i organizacje pracodawców.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#JanChmielewski">Ufam, że Rada Ochrony Pracy i Państwowa Inspekcja Pracy zdołają wypracować model działania tej instytucji, przystający do aktualnych warunków i poziomu rozwoju naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#JanChmielewski">Jeżeli chcemy, by inspektor pracy był mobilny, docierał do jak największej liczby pracodawców i pracowników, to należy m.in. przełamać być może prozaiczną, ale dotkliwą barierę. Musimy dać, moim zdaniem, inspektorom, większą niż dotychczas, możliwość korzystania z samochodów prywatnych w celach służbowych. Mówię tu o tym dlatego, że wiele linii kolejowych i autobusowych jest likwidowanych lub ograniczana jest liczba kursów. Uważam, że przy pracy nad budżetem można by także i o tej sprawie pomyśleć, aby w konsekwencji uratować zdrowie, a nawet życie wielu osób.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#JanChmielewski">Musimy sobie uświadomić, że sprawa modelu pracy Państwowej Inspekcji Pracy dotyczy bezpośrednio tej instytucji, ale pośrednio, i to w sposób niebagatelny, kilkumilionowej rzeszy pracodawców i kilkunastomilionowej rzeszy pracowników.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#JanChmielewski">Gwoli sprawiedliwości należy stwierdzić, że Inspekcja Pracy prowadzi pewną działalność prewencyjną, jest wysoko notowana w radiu, telewizji i prasie, gości często na antenie i łamach gazet. Moim zdaniem jednak jest ona nadal niedostateczna.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#JanChmielewski">Zastanówmy się nad szeroko zakrojoną akcją uświadamiania praw i obowiązków pracodawców i pracowników, która może przynieść wymierne efekty dla poziomu ochrony pracy w naszym kraju. Jeżeli się ona nie sprawdzi, to przecież zawsze będziemy mogli wrócić do dotychczasowego modelu pracy.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#JanChmielewski">Przekonany jestem, że proponowana wyżej zmiana, nie wymagająca przecież zabiegów legislacyjnych, jest możliwa do wprowadzenia nawet do 2000 r., choćby w formie eksperymentu.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#JanChmielewski">Opowiadam się za przyjęciem sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#JanChmielewski">Wszystkim pracownikom Państwowej Inspekcji Pracy składam podziękowanie za ich olbrzymi trud i profesjonalizm, a instytucji o 80-letniej tradycji życzę dalszych sukcesów i satysfakcji z dobrze i odpowiedzialnie pełnionej służby społecznej.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#JanChmielewski">Na koniec chcę jeszcze zaznaczyć, że zarówno X Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” jak i IV Kongres OPZZ zajęły stanowisko, iż podporządkowanie Państwowej Inspekcji Pracy Sejmowi dobrze służy obronie praw pracowniczych i interesom związków zawodowych. Przekonany jestem, że tak będzie dalej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu panią poseł Reginę Pawłowską z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ReginaPawłowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Korzystając z dzisiejszej debaty, chciałabym skupić się na jednym tylko zagadnieniu, a mianowicie na współpracy Państwowej Inspekcji Pracy ze związkami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#ReginaPawłowska">Podniesiony przez pana marszałka Zycha problem małej aktywności związków zawodowych chciałabym jako działaczka związkowa usprawiedliwić faktem, że związki w większości działają w państwowych zakładach pracy, a tam Kodeks pracy i przepisy bhp są - oczywiście poza terminowością wypłat - przestrzegane w o wiele większym stopniu niż w zakładach gospodarczych jednostek prywatnych.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#ReginaPawłowska">Biorąc ten fakt pod uwagę, tylko dzięki bardzo dobrej współpracy z Inspekcją Pracy, udaje nam się rozstrzygnąć wiele sporów pracowniczych, spowodować usunięcie uchybień w zakresie bezpieczeństwa pracy, a często korzystać z pomocy również prawników Państwowej Inspekcji Pracy. Jest to tym istotniejsze, że pracownicy zagrożeni perspektywą bezrobocia boją się składać imienne skargi.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#ReginaPawłowska">W mojej działalności poselskiej bardzo często spotykałam się z prośbą o występowanie w imieniu grup pracowniczych lub całych załóg.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#ReginaPawłowska">Poważnym problemem jest fakt, iż często pracodawcy z małych firm nie znają podstawowych zagadnień z zakresu prawa pracy i przepisów bhp, uznając, iż skoro są właścicielami firmy, to w tych zakładach stanowią oni prawo. O tym, że tak jest istotnie, świadczy duży procent spraw sądowych wygrywanych przez pracowników.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#ReginaPawłowska">Istotnym zagadnieniem poruszonym również w sprawozdaniu jest problem ukrywania wypadków przy pracy, szczególnie drastyczny w sytuacji gdy poszkodowany nie ma pisemnej umowy o pracę, a współpracownicy boją się zeznawać na korzyść poszkodowanego. Powoduje to pozbawienie szans na świadczenie odszkodowawcze. Takie przypadki są mi znane osobiście. Uważam, że Państwowa Inspekcja Pracy powinna rozważyć możliwość prowadzenia akcji edukacyjnej w ostatnich klasach szkół średnich, szczególnie ogólnokształcących, by absolwent podejmujący po raz pierwszy pracę znał przynajmniej podstawowe prawa pracownicze.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#ReginaPawłowska">Oceniając pozytywnie sprawozdanie głównego inspektora pracy chciałabym podkreślić, że działalność tej instytucji obok NIK cieszy się największym uznaniem społeczeństwa. Uważam więc, że próby zmniejszenia rangi głównego inspektora pracy poprzez zmianę podporządkowania Państwowej Inspekcji Pracy są dla mnie co najmniej zadziwiające.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#ReginaPawłowska">Na zakończenie pragnę podziękować kielecko-radomskim inspektorom Państwowej Inspekcji Pracy za wieloletnią bardzo dobrą współpracę, życząc sobie jej kontynuacji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu panią poseł Teresę Liszcz z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TeresaLiszcz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Główny Inspektorze! Chcę zacząć od przypomnienia treści art. 24 konstytucji pomieszczonego w fundamentalnym rozdziale I: Rzeczpospolita, zgodnie z którym praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej, a państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy. Otóż Państwowa Inspekcja Pracy jest głównym organem, przy pomocy którego państwo ten nadzór nad warunkami wykonywania pracy sprawuje. Na marginesie chciałabym powiedzieć, że może byłoby dobrze, gdybyśmy otrzymywali oprócz sprawozdania głównego inspektora pracy także przynajmniej skrótową informację z tego samego zakresu innych organów nadzoru, w szczególności Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Urzędu Dozoru Technicznego, urzędów górniczych oraz Urzędu Nadzoru Budowlanego.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#TeresaLiszcz">Uważam, że to sprawozdanie, które mamy przed sobą i które - jak wszyscy przedmówcy - oceniam pozytywnie, jest dowodem wielkiej pracy wykonanej przez rzeszę państwowych inspektorów pracy. Nie zgadzam się z oceną, która padła w debacie ze strony pana posła Osiatyńskiego, jakoby produkt, który otrzymujemy od Państwowej Inspekcji Pracy był o wiele skromniejszy czy mniej wartościowy od tego, który otrzymujemy w szczególności od Najwyższej Izby Kontroli. Uważam, że to stwierdzenie jest oparte na nieporozumieniu. Te produkty są moim zdaniem nieporównywalne. Państwowa Inspekcja Pracy jest nastawiona na realizację tysięcy może stosunkowo drobnych w wymiarze, ale niezwykle ważnych dla pracowników kontroli, a poza tym że sprawuje kontrolę, dokonuje także czynności nadzorczych, ma uprawnienia władcze. Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli nastawiona jest na badanie funkcjonowania mechanizmów państwa - przede wszystkim instytucji centralnych. Efektem finalnym jej pracy są informacje, które Sejm otrzymuje i z którymi się na co dzień styka, podczas gdy z bieżącymi wynikami pracy Państwowej Inspekcji Pracy Sejm kontaktu nie ma, a właściwie ma ten kontakt głównie raz do roku przy okazji rozpatrywania sprawozdania. Nawiasem mówiąc, nieporównywalne są także np. wysokości wynagrodzeń inspektorów pracy i inspektorów Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#TeresaLiszcz">Ze względu na brak czasu chcę zająć się nie tyle całościową oceną sprawozdania i funkcjonowania Inspekcji w okresie sprawozdawczym, co problemami moim zdaniem w tej chwili najbardziej doniosłymi. Niepokoi mnie w tym sprawozdaniu spadek o połowę liczby powództw wnoszonych przez państwowych inspektorów pracy do sądów w celu ustalenia istnienia stosunku pracy. Powodem tego jest fakt, że zarówno sądy, jak i i inne organy przywiązują decydującą wagę w sprawie rozróżnienia zatrudnienia na podstawie stosunku pracy i zatrudnienia na innych podstawach do deklarowanej woli stron. Jeżeli są wątpliwości, czy w rozumieniu prawnym mamy do czynienia z pracownikiem czy z osobą zatrudnioną na podstawie zlecenia albo umowy o dzieło niekorzystającą z parasola ochronnego prawa pracy, pierwszym pytaniem jest, czy pracownik się zgadza na taką formę zatrudnienia, jaką deklaruje pracodawca. Najczęściej pracownik stwierdza, że się zgadza. A oświadcza tak dlatego, że boi się narazić pracodawcy i utracić nawet takie zatrudnienie, jakie ma. Ten problem pomogłoby rozwiązać wprowadzenie do systemu prawa pracy domniemania istnienia stosunku pracy w razie wątpliwości, z jaką formą zatrudnienia mamy do czynienia, i rozbieżności w stanowiskach w tej sprawie obydwu stron stosunku pracy. Państwowa Inspekcja Pracy w 1996 r. w czasie dużej nowelizacji Kodeksu pracy forsowała propozycję wprowadzenia takiego domniemania do tego kodeksu. Starałam się ją w miarę swoich sił w tym wspierać. Niestety wtedy ani związki zawodowe nie poparły tego wyraźnie propracowniczego rozwiązania, ani też owa lewicowa koalicja, o której tutaj mówił niedawno poseł z SLD, nie przyjęła tego rozwiązania o ogromnym znaczeniu dla świata pracy. Zamiast tego wprowadzono pewien erzac w postaci określenia istotnych cech stosunku pracy w nowym § 11 artykułu 22, co wyraźnie nie spełnia swojej roli.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#TeresaLiszcz">Wydawało mi się, że problem pozornego zatrudniania na podstawie umów cywilnoprawnych w celu obniżenia kosztów pracy, a przede wszystkim uniknięcia płacenia składki na ubezpieczenia społeczne - dlatego dzisiaj już preferuje się nawet umowy o dzieła, a nie umowy zlecenia - dotyczy przede wszystkim prywatnych pracodawców. Wiem, że on dotyczy na przykład rolników sadowników zatrudniających pracowników najemnych, gdzie de facto mamy do czynienia z sezonowymi pracownikami, rok po roku zatrudnianymi czasem przez 10 kolejnych lat. Traktuje się ich jak osoby zatrudniane na podstawie umowy o dzieło, nie płaci się za nich składki i często dochodzi do dramatu, kiedy taka osoba zachoruje i okazuje się, że musi płacić za operację, na co jej nie stać, a w przyszłości nie ma prawa do renty albo emerytury. Ale ostatnio okazało się, że to nie tylko problem małych pracodawców i rolników czy sadowników. Także w potężnych instytucjach publicznych, nieszczędzących środków na bardzo wysokie wynagrodzenia swoich zarządów, delegacje zagraniczne, oszczędza się na składce ubezpieczeniowej dla pracowników, czyniąc z nich, wbrew faktom, współpracowników samodzielnie działających gospodarczo bądź wykonawców dzieła. Oczekuję ze strony Państwowej Inspekcji Pracy wzmożonej czujności w tym zakresie i pewnej delikatności w prowadzeniu postępowania, bo jeśli postępowanie zaczyna się od zażądania od osoby zatrudnionej oświadczenia na piśmie, że jest pracownikiem i że zgadza się z góry złożyć w sądzie pracy odpowiednie zeznanie, to bardzo często odstrasza się ją już na wstępie.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#TeresaLiszcz">Tymczasem w przeważającej mierze powinien decydować o uznaniu charakteru zatrudnienia za stosunek pracy rzeczywisty układ praw i obowiązków, w szczególności podporządkowanie pracownika pracodawcy, a nie to, co ten pracownik deklaruje na temat charakteru stosunku zatrudnienia, bo deklaruje rzecz dla siebie niekorzystną, działając w obawie przed utratą pracy, którą znaleźć na takim rynku pracy jak obecnie jest bardzo trudno.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#TeresaLiszcz">A trzeba wiedzieć, że to nie jest problem tylko tych osób zatrudnionych i ich braku świadczeń ubezpieczeniowych. To jest problem społeczny, bo jeśli ta osoba lub jej rodzina nie będzie miała świadczeń z ubezpieczeń społecznych, to utrzymanie jej spadnie na barki opieki społecznej, czyli podatników.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#TeresaLiszcz">Chcę przypomnieć, że wprawdzie w wyniku noweli z 1996 r. Państwowa Inspekcja Pracy otrzymała prawo kontrolowania warunków zatrudnienia osób pracujących na innej podstawie niż stosunek pracy, ale nie ma do dyspozycji żadnych środków nadzoru, żadnych środków władczych w razie stwierdzenia naruszenia przepisów przy zatrudnieniu takich osób. To wzmacnia wagę rzetelnego ustalenia, kto jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę, a kto na innej podstawie.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#TeresaLiszcz">Chcę nawiązać również do modnych obecnie tendencji znajdujących wyraz także w niektórych projektach ustaw do odbiurokratyzowania stosunków pracy. To znaczy przede wszystkim do zwolnienia pracodawców od obowiązku prowadzenia skomplikowanej dokumentacji zatrudnienia, ustalania regulaminu pracy czy regulaminu wynagradzania. Postulat generalnie słuszny, tylko trzeba pamiętać, iż można bez większej szkody zwolnić pracodawców małych lub małych i średnich od obowiązku wydawania skomplikowanych dokumentów w postaci regulaminów zatrudniania czy wynagradzania, czy też od bardzo skomplikowanej, sformalizowanej dokumentacji, ale na pewno nie można ich zwolnić od obowiązku zawierania na piśmie umowy o zatrudnieniu, nie wolno zwolnić od prowadzenia rzetelnej ewidencji czasu pracy i absolutnie nie można zwolnić od obowiązku zawiadamiania PIP przez osobę, która uruchamia działalność gospodarczą i zatrudnia chociażby jednego pracownika, że uruchomiła taką działalność i jakie ma warunki bhp. Bo to jest jedyny sygnał dla Państwowej Inspekcji Pracy, że taki podmiot zatrudniający powstał i że należy objąć go właściwością kontrolną.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#TeresaLiszcz">Bardzo mnie cieszy intensyfikacja działań Państwowej Inspekcji Pracy w celu poprawy bezpieczeństwa pracy w rolnictwie indywidualnym, gdzie kompetencje kontrolne i nadzorcze PIP nie istnieją. Szczególnie ważne jest sporządzenie wykazu prac, przy których nie wolno zatrudniać dzieci. Wydaje mi się, że aby spopularyzować tę wiedzę, powinno się obowiązkowo wprowadzić zagadnienia bezpieczeństwa i higieny pracy do programów szkolnych w gimnazjach, a być może już w szóstej klasie szkoły podstawowej.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#TeresaLiszcz">Niepokoją mnie próby ograniczenia - wiem, że takie istnieją - prowadzenia przez Inspekcję Pracy poradnictwa w zakresie prawa pracy i bhp, zwłaszcza w odniesieniu do pracodawców. Twierdzi się, że pracodawca powinien uzyskać takie porady, płacąc za nie, bo prowadzi działalność gospodarczą. Uważam, że warto z funduszów publicznych finansować udzielanie nawet bezpłatnych porad pracodawcom, bo to w konsekwencji procentuje poprawą praworządności w stosunkach pracy i poziomu bezpieczeństwa i higieny pracy, aczkolwiek, oczywiście, nigdy poradnictwo nie będzie najważniejszą działalnością w funkcjonowaniu Inspekcji.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#TeresaLiszcz">Na koniec pragnę przyłączyć się do głosów, które popierają utrzymanie obecnego usytuowania Państwowej Inspekcji Pracy w podległości Sejmowi. Wydaje mi się, że dzisiaj nie ma niebezpieczeństwa, które było kilka lat temu, prób zmiany tego podporządkowania, chociaż kolejni ministrowie pracy chętnie by sobie Inspekcję Pracy, jako swój instrument oddziaływania, podporządkowali. Misja trójstronna Międzynarodowej Organizacji Pracy sprzed kilku lat bardzo pozytywnie oceniła to usytuowanie Państwowej Inspekcji Pracy, chociaż trzeba przyznać, że nie jest to usytuowanie typowe. Ale w końcu my też możemy być w jakiejś sprawie pionierami i może być u nas lepiej w jakiejś dziedzinie, niż jest w państwach zachodnich.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#TeresaLiszcz">Wydaje mi się, że konieczne jest również umocnienie kadrowe Inspekcji Pracy, zwiększenie liczby inspektorów ze względu na wzrost liczby podmiotów podlegających kontroli. Musimy także zadbać o godne uposażenie państwowych inspektorów pracy, m.in. dlatego żeby nie narażać ich na pokusę korupcji, która jest bardzo realna.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#TeresaLiszcz">Kończąc, pragnę przyłączyć się do życzeń dla wszystkich inspektorów pracy, na ręce pana głównego inspektora pracy, z okazji jubileuszu osiemdziesięciolecia, wyrazić uznanie za wielką pracę, którą wykonują. Myślę, że te wyrazy uznania, poza aktualnym głównym inspektorem pracy i inspektorami oraz wszystkimi pracownikami Inspekcji, należą się także poprzedniemu głównemu inspektorowi pracy, dr. Tadeuszowi Sułkowskiemu, gdyż w istocie jest to sprawozdanie z okresu, kiedy on kierował Inspekcją. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Zaciurę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanZaciura">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Sprawozdanie głównego inspektora pracy z działalności w 1998 r. to dokument wielce pouczający ze względu na to, co zawiera, jak opisuje warunki i stosunki pracy. Z raportu możemy wyciągnąć wiele wniosków dla naszej działalności parlamentarnej w stanowieniu prawa oraz w kontroli jego przestrzegania. A dla związków zawodowych wynikają z niego wnioski przydatne w funkcjonowaniu społecznej inspekcji pracy. Wymienić tu należy okoliczności i przyczyny wypadków przy pracy, stan ochrony pracy, poprawę warunków pracy, a w moim przypadku - w szczególności funkcjonowania placówek oświatowych i przestrzegania przepisów prawa pracy. Oto, jak podaje się w sprawozdaniu, opierając się na danych Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, w roku 1998 stwierdzono 12 017 nowych przypadków chorób zawodowych. Roczny wskaźnik zachorowalności wyniósł 117,3 i od roku 1995 pozostaje na niezmienionym poziomie. Połowę wszystkich chorób zawodowych stanowiły przewlekłe choroby narządu głosu i uszkodzenia słuchu wywołane nadmiernym hałasem. Bardzo ciekawe w sprawozdaniu są te dane o chorobach zawodowych występujących w poszczególnych branżach. I tak - pierwsze miejsce - w górnictwie i kopalnictwie - 743 przypadki na 100 tys. zatrudnionych, w produkcji metali - 417, i w edukacji - podkreślam: w edukacji - 377. Edukacja jest tu na trzecim miejscu, a nie jest to przecież w dotychczasowym rozumieniu sfera produkcyjna, ale budżetowa. Tych, którzy znają warunki i specyfikę pracy nauczycieli, nie dziwi bardzo wysokie miejsce edukacji w tym smutnym rankingu oraz fakt, że w tej dziedzinie aż 98% chorób zawodowych to choroby narządu głosu.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanZaciura">Z tymi informacjami koresponduje ocena przestrzegania przepisów bhp w zakładach sfery budżetowej, w szczególności w zakładach służby zdrowia i oświaty. Cytuję: Szczególnie duże zaniedbania występują w stanie technicznym obiektów i pomieszczeń pracy. Skalę tych zaniedbań obrazuje informacja, że nieprawidłowości w funkcjonowaniu wykryto aż w 67% badanych obiektów oświatowych, a służby zdrowia - w 61%. Te ustalenia Państwowej Inspekcji Pracy można zadedykować ministrowi pracy i polityki społecznej, który z grupą ekspertów pozbawił złudzeń nauczycieli i wydał „ogłoszenie”, że nauczyciele nie pracują w szczególnych warunkach i w szczególnym charakterze i dlatego nie przysługują tej grupie emerytury pomostowe.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JanZaciura">Z wielu innych zagadnień warto jeszcze podkreślić, o czym już wielu moich przedmówców mówiło, przestrzeganie praworządności w stosunkach pracy. Do najbardziej bulwersujących moim zdaniem kwestii należy statystyka wskazująca, że nieprawidłowości w naliczaniu świadczeń stanowią 20%; w wypadku wynagrodzeń za pracę - 36%; nie wypłacono należnych wynagrodzeń na kwotę 24 mln (z tego odzyskano tylko 55%); niewypłacenie obligatoryjnych dodatków - 32%; niezrealizowanie należności za urlopy wypoczynkowe - przeszło 43%. Wśród przyczyn tego, powiedziałbym, smutnego jednak obrazu wymienia się na pierwszym miejscu (35%) nieznajomość przepisów prawa lub brak środków finansowych (22%) czy błędy w obliczeniach.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#JanZaciura">Wyżej wymienione fakty, panie marszałku, świadczą, że większość przyczyn ma charakter subiektywny, wręcz kompromituje sposób zarządzania i poziom kwalifikacji kadr kierowniczych.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#JanZaciura">Dołączam się do życzeń z okazji jubileuszu i wszystkim pracownikom Państwowej i Społecznej Inspekcji Pracy i przesyłam serdeczne pozdrowienia. Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Mrozińskiego, Akcja Wyborcza Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewMroziński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Problematyką przestrzegania prawa pracy zajmuję się od wielu lat. Zapewne stan przestrzegania prawa pracy jest znacznie lepszy w zakładach, w których działają związki zawodowe. Zwiększa się jednak liczba zakładów, na których terenie nie funkcjonują związki zawodowe, a pracownicy nie korzystają z przysługującego im prawa tworzenia organizacji związkowych.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#ZbigniewMroziński">Najczęściej spotykane przypadki nieprzestrzegania prawa pracy w obecnym czasie to:</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#ZbigniewMroziński">- niewypłacanie pracownikom wynagrodzeń w obowiązującym terminie - przyczyną tego stanu jest w niektórych przypadkach brak środków na wypłacanie tych wynagrodzeń,</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#ZbigniewMroziński">- wypłacanie wynagrodzeń niższych od obowiązującego najniższego wynagrodzenia - dotyczy to przede wszystkim zakładów sektora prywatnego,</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#ZbigniewMroziński">- niewypłacanie obligatoryjnych dodatków do wynagrodzeń,</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#ZbigniewMroziński">- naruszanie przepisów dotyczących wypłacania wynagrodzenia za czas urlopów wypoczynkowych,</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#ZbigniewMroziński">- niewypłacanie odpraw i odszkodowań za skrócony okres wypowiedzenia pracy, odpraw emerytalnych i rentowych, świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, a także często odmowa wypłacania wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#ZbigniewMroziński">Należy przyznać, że w wyniku interwencji inspektorów pracy należności te w wielu przypadkach są wypłacane. Występuje jednak niepokojące zjawisko wzrostu odsetek pracodawców, którzy nie mają możliwości regulowania zobowiązań z powodu braku środków finansowych. Jest to zapewne problem, którego nie może rozwiązać wyłącznie Państwowa Inspekcja Pracy. Do jego rozwiązania powinny się włączyć również inne instytucje na szczeblu krajowym. Konieczne jest uproszczenie zasad korzystania z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#ZbigniewMroziński">Następnym problemem jest nieprzestrzeganie przepisów dotyczących zasad udzielania urlopów wypoczynkowych. Zwiększyła się liczba pracodawców, którzy nie udzielają urlopów wypoczynkowych w wymaganym terminie oraz pracowników, którzy często rezygnują z tych urlopów, sądząc, że dzięki temu otrzymają dodatkowe wynagrodzenie. Nieprawidłowości w zakresie przestrzegania prawa pracy są nagminne. W 85% kontrolowanych zakładów pracownicy przedłużyli swój czas pracy. Nieprzestrzegane są normy dobowego czasu pracy, a także godzin nadliczbowych w roku. Pracownicy pracują w niedziele, święta, a także w inne dni wolne od pracy. Dotyczy to sektora prywatnego, a przede wszystkim handlu. To bardzo niepokojące zjawisko, że często pracownicy sami dopominają się, aby mogli nie ograniczać swego czasu pracy. Wynika to z bardzo niskich wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#ZbigniewMroziński">Można wyliczać występujące nieprawidłowości, ale trzeba stwierdzić, że Państwowa Inspekcja Pracy wykonuje wielką pracę, dzięki której wielu pracobiorców otrzymuje należne im świadczenia. Można przyjść do Państwowej Inspekcji Pracy, aby otrzymać przeszkolenie lub poradę prawną. Dotyczy to zarówno pracowników, jak i pracodawców. Jednak przy obecnym stanie kadrowym Państwowa Inspekcja Pracy nie jest w stanie sprostać tym zadaniom.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#ZbigniewMroziński">W sprawozdaniu głównego inspektora pracy znalazły się przyczyny tej sytuacji i sposoby, jakimi można temu zaradzić, lecz Państwowa Inspekcja Pracy sama nie poradzi sobie, muszą się tym zająć instytucje, które zajmują się gospodarką naszego kraju, a także partnerzy społeczni, którymi są przede wszystkim związki zawodowe. Należy jak najszybciej postawić na odpowiednim poziomie społeczną inspekcję pracy, która by współdziałała z Państwową Inspekcją Pracy dla dobra pracowników. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Seweryna Kaczmarka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#SewerynKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Podstawowym celem działania Państwowej Inspekcji Pracy jest spowodowanie poprawy praworządności w stosunkach pracy. Jeżeli powyższy cel można osiągnąć za pomocą metod formalnych, tj. wydawania decyzji, kierowania wystąpień, sankcji karno-administracyjnych jedynie w stosunku do ograniczonej liczby pracodawców, należy wobec pozostałych pracodawców, do których inspektor pracy nie jest w stanie dotrzeć, stosować inne metody działania. Fundamentalne znaczenie ma w tym momencie prawidłowe określenie relacji pomiędzy funkcją kontrolno-nadzorczą i profilaktyczno-doradczą. Stosunek ten decyduje bowiem o charakterze pracy urzędu i wywiera istotny wpływ na dostosowanie struktur organizacyjnych Państwowej Inspekcji Pracy do nowych zadań, na politykę kadrową, finansową, proces szkoleniowy i system informatyczny. Obserwując działania inspekcji pracy w krajach Unii Europejskiej, nietrudno zauważyć, że rośnie tam rola zapobiegawcza kosztem funkcji kontrolno-nadzorczej. Ta tendencja powinna przeważać w naszym kraju, im szybciej, tym z większą korzyścią dla pracodawców i pracobiorców. W sprawozdaniu mówi o tym główny inspektor pracy, podkreślając, że rośnie zapotrzebowanie społeczne na doradztwo prawne i techniczne, szkolenia sygnalizowane przez partnerów społecznych i, co nie jest bez znaczenia, na rozwijające się współdziałanie z młodymi samorządami lokalnymi, znaczącymi pracodawcami.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#SewerynKaczmarek">Należy w tym miejscu podkreślić, że działalność profilaktyczno-doradcza nie jest sprzeczna z działalnością Państwowej Inspekcji Pracy, gdyż służy realizacji tego samego celu - poprawie stanu praworządności w stosunkach pracy. Działalność profilaktyczno-doradcza w różnych regionach kraju jest podejmowana, lecz w sposób wyraźny bywa jeszcze determinowana przez działalność kontrolno-nakazową. Nieco inaczej problem ten rozwiązuje się w Wielkopolsce, a w szczególności w południowej jej części, którą reprezentuję. Jedną z form działalności profilaktyczno-doradczej, prowadzonej według mojej oceny z powodzeniem i wymiernymi efektami, godnymi upowszechnienia, jest funkcjonowanie Regionalnej Komisji Ochrony Pracy utworzonej z inicjatywy Inspekcji Pracy. Komisja jest ciałem opiniodawczo-doradczym wszystkich instytucji zajmujących się nadzorem i kontrolą nad warunkami pracy oraz organizacji pracodawców. Jej głównym zadaniem jest podejmowanie wspólnych działań prewencyjnych, promocyjnych, doradczych, służących podnoszeniu świadomości i odpowiedzialności pracodawców i pracobiorców za stan przestrzegania prawa pracy i przepisów bezpieczeństwa pracy. Niedocenianie tych zagadnień skutkuje wypadkami przy pracy, chorobami zawodowymi, wzrostem kosztów, które ponosi całe społeczeństwo.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#SewerynKaczmarek">Wysoki Sejmie! Oddzielnego zasygnalizowania wymaga prowadzona na podobnych zasadach działalność prewencyjna Regionalnej Komisji Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w Rolnictwie Indywidualnym, głównie wśród rolników indywidualnych i ich rodzin. O wadze problemu w tej dziedzinie gospodarki świadczy fakt, że liczba wypadków wśród rolników indywidualnych zwiększyła się w roku sprawozdawczym dwukrotnie, a liczba wypadków śmiertelnych - prawie czterokrotnie, znacznie bardziej niż w innych działach gospodarki. Liczby te świadczą o skali zaniedbać z zakresu bezpieczeństwa pracy w rolnictwie indywidualnym. Mówiła o tym m.in. przewodnicząca Rady Ochrony Pracy pani Bożena Borys-Szopa. Dlatego też komisja, przy znacznym zaangażowaniu oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i ośrodków doradztwa rolniczego, podejmuje wiele przedsięwzięć edukacyjnych, począwszy od szkół podstawowych, poprzez szkoły średnie, skończywszy na zagrodzie rolniczej. Na uwagę zasługuje rozpoczęty z inicjatywy regionalnego ośrodka inspekcji pracy i starostów konkurs dla sołtysów, którego celem jest wypracowanie skutecznych metod edukacji na rzecz poprawy bezpieczeństwa i higieny pracy w rolnictwie indywidualnym.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#SewerynKaczmarek">Reasumując, stwierdzam, że sprawozdanie głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy zasługuje na przyjęcie. Państwowa Inspekcja Pracy jest specyficznym organem nadzoru i kontroli, który nie tylko może, ale powinien stosować szerokie działania profilaktyczne, na które oczekują pracodawcy i pracobiorcy, takie jest zapotrzebowanie społeczne. Państwowa Inspekcja Pracy powinna dostosować struktury organizacyjne do nowych zadań związanych z przesunięciem proporcji z działalności kontrolno-nadzorczej na działalność prewencyjno-promocyjną. Z najlepszymi życzeniami z okazji jubileuszu. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Sieńko z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanSieńko">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Sprawozdanie głównego inspektora pracy za rok 1998, jako kolejne sprawozdanie prezentowane na forum parlamentu, jest lekturą bardzo ciekawą. Widać ogrom pracy włożony przez inspektorów i działań mających na celu identyfikację nieprawidłowości. Rozumiemy, że generalną filozofią działania tej zacnej instytucji jest podejście do problemów ochrony pracy w sposób kompleksowy. Indywidualne nieprawidłowości regulowane są za pomocą środków prawnych u danego pracodawcy. Jeżeli jednak dana nieprawidłowość występuje u większej grupy pracodawców, to winnych istnienia nieprawidłowości należy szukać po stronie tworzących przepisy prawne. Jeżeli przepis prawny jest niezrozumiały zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników, to dla kogo został on stworzony? Przykładem mogą być przepisy o wynagrodzeniu pracowników za okres urlopu wypoczynkowego. Pan minister pracy wydał tak skomplikowane przepisy w tym zakresie, że mało osób w Polsce potrafi je prawidłowo stosować. Nic dziwnego zatem, że w ocenie Państwowej Inspekcji Pracy przyczyną naruszeń prawa w zakresie wynagrodzeń jest 30-procentowa nieznajomość obowiązujących przepisów. Przykładów tego typu można mnożyć wiele.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JanSieńko">Podkreślić należy, że Państwowa Inspekcja Pracy jest organem, który tylko uświadamia nam te nieprawidłowości. Odpowiedzialnym w strukturze rządowej za prawidłowość stosowania przepisów w zakresie prawa pracy jest, wiecznie zadowolony ze swych działań, minister pracy. Inspekcja, dostrzegając problem niezrozumiałości przepisów, prowadzi szeroko rozumianą działalność poradniczą. W 1998 r. udzielono blisko 700 tys. porad prawnych. A ile porad udzielili tworzący te przepisy wykonawcze pracownicy na przykład ministra pracy? Pominięto tę rzecz milczeniem.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JanSieńko">Niestety po raz kolejny w roku bieżącym dowiadujemy się ze sprawozdania o niemocy działań Inspekcji na szczeblu globalnym. Po raz kolejny wnosi się o uproszczenie przez ministra pracy zasad korzystania z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Fundusz ten w założeniach ma służyć pomocą pracownikom niewypłacalnych zakładów pracy. Praktyka wskazuje, że korzystanie z funduszu przez pracowników jest znacznie utrudnione. Sugeruję zatem zbadanie przez Państwową Inspekcję Pracy, na wybranej próbie, niewypłacalnych zakładów pracy, tego, jak często pracownicy korzystają z pomocy funduszu w stosunku do potrzeb w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#JanSieńko">Niemoc organów Państwowej Inspekcji Pracy widać w różnych innych dziedzinach. Ministrowi gospodarki już w roku 1993 przedstawiono wniosek o opracowanie przepisów dotyczących bhp na przykład w odlewniach. Opracowano projekt rozporządzenia, jednak do dnia dzisiejszego nie zostało ono wydane. W odpowiedzi od pana ministra na pewno usłyszymy, że rządy poprzedniej koalicji przepisów tych nie wydały, to i obecny nie musi. Prawdą jest jednak, że z uwagi na brak przepisów ludzie ulegają wypadkom. Może zatem w tym przypadku przepychanki polityczne należy pozostawić na boku, a pan minister gospodarki coś w tym zakresie zrobi.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#JanSieńko">Ciąg dalszy niemocy. Sądy w roku ubiegłym rozpoznały jedynie 13% wniesionych w ostatnich latach przez inspektorów pracy w imieniu pracowników powództw o ustalenie istnienia stosunku pracy. Nic dziwnego, że liczba wniosków w tym zakresie spadła.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#JanSieńko">Priorytetem działania w 1998 r. Państwowej Inspekcji Pracy była między innymi ocena wpływu nowych regulacji prawnych na stan ochrony pracy. Uważam, że jedynie względy polityczne spowodowały, że w sprawozdaniu brak jest totalnej krytyki tych rozwiązań. Konieczna nowelizacja przepisów Kodeksu pracy odwlekana jest z roku na rok. Wadliwe i niezrozumiałe przepisy funkcjonują do dnia dzisiejszego, a konsekwencje tego ponosi strona słabsza, czyli pracownicy.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#JanSieńko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Czytając sprawozdanie, należy odnieść się jeszcze do jednej sprawy. W roku bieżącym dokonano zmiany personalnej na stanowisku głównego inspektora pracy. Pan marszałek Płażyński, uzasadniając potrzebę dokonania zmiany, w piśmie z dnia 19 marca br. do Rady Ochrony Pracy stwierdził, cytuję: Podjęcie powyższej decyzji uzasadniają następujące przesłanki, a mianowicie: odbiegający od aktualnych potrzeb poziom organizacji działalności Państwowej Inspekcji Pracy, złe programowanie i przeprowadzenie działań kontrolnych, brak nadzoru nad planowaniem i wydatkowaniem środków budżetowych, nieprawidłowości w zakresie polityki kadrowej, utrzymywanie nieefektywnych i niedostosowanych do zadań struktur organizacyjnych i metod pracy.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#JanSieńko">Przygotowane przez nowego głównego inspektora pracy sprawozdanie nie potwierdza analizy dokonanej przez marszałka Sejmu. Czy zatem pan marszałek Płażyński mylił się w ocenie działalności kierownictwa Państwowej Inspekcji Pracy, czy też nowy główny inspektor pracy zbyt płytko przygotował sprawozdanie w części dotyczącej funkcjonowania instytucji? Nie oczekuję jednak odpowiedzi na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#JanSieńko">Kończąc swoją wypowiedź, pragnę w imieniu posłów SLD pokłonić się w związku z 80-leciem istnienia Państwowej Inspekcji Pracy w uznaniu wielkich i pożytecznych efektów działania i ogromu pracy wykonanej przez inspektorów w trosce o wielką sprawę o los ludzi pracy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Sasa z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzSas">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Państwowej Inspekcji Pracy przyszło w ostatnich latach pracować w okresie trudnej transformacji społeczno-gospodarczej. Po zapoznaniu się ze sprawozdaniem głównego inspektora pracy należy stwierdzić, że działalność Państwowej Inspekcji Pracy była zgodna z programem jej działania przyjętym na 1998 r. Widoczna jest kontynuacja oraz intensyfikacja działań kontrolno-nadzorczych i, co szczególnie cieszy, o charakterze prewencyjnym. Cieszy również fakt, że Państwowa Inspekcja Pracy potrafiła dostosować swoje metody działania do zapotrzebowania społecznego. Myślę tu o skargach pracowniczych oraz o poradach udzielanych zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. Zwiększenie liczby skarg o 22% oraz porad o 12% świadczy o dalszym naruszaniu przez pracodawców prawa pracy, głównie w obszarze małych i średnich firm. Naruszanie prawa dotyczy przede wszystkim różnych elementów wynagrodzenia za pracę. Dlatego szczególnego znaczenia nabiera konieczność zmian uregulowań Kodeksu pracy w taki sposób, aby zagwarantować podstawowe prawa pracownicze, uwzględniając jednocześnie uwarunkowania wciąż trwającej w naszym kraju transformacji ustrojowo-gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#KazimierzSas">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chcę jeszcze zaakcentować potrzebę przygotowania naszego prawa i jego harmonizacji z unormowaniami europejskimi w obszarze stosunków pracy w perspektywie naszego wstąpienia do Unii Europejskiej. Przystąpienie do Unii Europejskiej w przyszłości spowoduje konieczność podniesienia poziomu szeroko rozumianego przestrzegania prawa pracy w naszym kraju. Z tymi zagadnieniami przyjdzie się niebawem zmierzyć Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#KazimierzSas">Aby nie zabierać potem czasu Wysokiej Izby pytaniami, chciałbym skierować pytanie do głównego inspektora pracy: Jakie się czyni starania, jakie są działania na dzisiaj i jutro w zakresie dostosowawczym do wymogów i standardów Unii Europejskiej?</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#KazimierzSas">Korzystając z okazji, również przyłączam się do najlepszych życzeń dla wszystkich pracowników, społecznych i państwowych inspektorów pracy w dniu ich jubileuszu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Bogumiła Andrzeja Borowskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BogumiłAndrzejBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Główny Inspektorze! Do zabrania głosu w debacie nad Sprawozdaniem głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r. (druk nr 1126) skłoniły mnie przede wszystkim spostrzeżenia zawarte na str. 205 sprawozdania, a mianowicie, że Państwowa Inspekcja Pracy postrzega ważny problem, jakim jest dostosowywanie przepisów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy do warunków współczesnych. Dynamiczny rozwój techniki, wprowadzenie do użytkowania nowych maszyn i urządzeń oraz zmiany własnościowe dokonywane w gospodarce powodują, że wiele przepisów w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy wymaga zmian.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#BogumiłAndrzejBorowski">Szczególną moją uwagę, posła i radnego wybranego przez warszawiaków, zwróciło sformułowanie odnoszące się niemal wprost do warszawskiej oczyszczalni ścieków „Czajka” zlokalizowanej na Pradze w gminie Białołęka: „Kontrole przeprowadzone przez Państwową Inspekcję Pracy w 1998 r. wskazują na potrzebę nowelizacji rozporządzenia ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa w sprawie bhp w oczyszczalniach ścieków, poprzez wprowadzenie obowiązku wyposażenia pomieszczeń krat w sygnalizację ostrzegawczą, określenie prawidłowej wentylacji tych pomieszczeń z uwzględnieniem Polskich Norm, a także wprowadzenie obowiązku wyposażenia sieci komunalnych w urządzenia do monitorowania odczynu ścieków na granicy sieci zakładowej i komunalnej”.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#BogumiłAndrzejBorowski">Dlatego apeluję do szanownych pań i panów posłów, aby bacząc na niczym nieuzasadnioną opieszałość w zakresie nowelizacji prawa - opieszałość członków Rady Ministrów kierujących poszczególnymi resortami - użyli jako narzędzi interpelacji, aby wymóc wprowadzenie w życie postulatów Państwowej Inspekcji Pracy, do czego sam również się zobowiązuję. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Piotra Ikonowicza z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PiotrIkonowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z perspektywy socjalisty, z perspektywy Polskiej Partii Socjalistycznej, zwróciłem szczególną uwagę na różnice, jeśli chodzi o stosunki pracy i przestrzeganie praw pracowniczych w sektorze prywatnym i w sektorze państwowym. Cały czas toczy się dyskusja o tym, jak szybko i jak wiele w Polsce prywatyzować. Otóż w tej dyskusji ważny głos oddał dzisiaj państwowy inspektor pracy, który powiedział: warunki są gorsze w sektorze prywatnym, w sektorze państwowym jeszcze tych przepisów się przestrzega. W sektorze prywatnym w większości wypadków jest to już średniowiecze i stoimy z powrotem przed koniecznością walki o 8-godzinny dzień pracy.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PiotrIkonowicz">I taka bardzo gorzka refleksja. Chociaż ten raport jest dobrze przygotowany, nie mogę powiedzieć, że jestem z niego zadowolony. Jestem wręcz przerażony bezsilnością, jaka z roku na rok towarzyszy tym raportom, ponieważ ludziom żyje się fatalnie, są traktowani jak śmiecie, ponieważ zawsze może ich zastąpić kolejny bezrobotny. Tymczasem ten raport przypomina pamiętniki bezrobotnych, które czyta się z dreszczem, ze łzami w oczach, po czym bezrobocie nie spada, a ludzie nadal traktowani są źle.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PiotrIkonowicz">Zwracam się przede wszystkim do „Solidarności” - jeżeli będziecie tak szybko prywatyzować, nie będzie związków zawodowych, również „Solidarności”, i tak naprawdę nie będzie nic poza coraz gorszą, coraz bardziej czarną fotografią co roku prezentowaną przez Państwową Inspekcję Pracy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Nowickiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JózefNowicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Przewodnicząca Rady Ochrony Pracy! Ze względu na ograniczony czas poruszę tylko dwie kwestie.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JózefNowicki">Po pierwsze, chciałbym podkreślić, że przełamana została wreszcie bariera pewnej niemożności i doczekaliśmy się w Sejmie, że sprawozdanie głównego inspektora z działalności jest przedstawione wkrótce po upływie roku, który to sprawozdanie obejmuje. Zdarzało się, że w Sejmie rozpatrywaliśmy sprawozdania z ponad dwuletnim opóźnieniem. I to niewątpliwie powinno budzić nasze uznanie, które kieruję pod adresem zarówno kierownictwa Państwowej Inspekcji Pracy, jak i całego zespołu pracowników, którzy te sprawozdania przygotowują. Żeby dać jeszcze szansę koleżankom i kolegom klubowym...</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#komentarz">(Poseł Anna Bańkowska: Nie, proszę mówić.)</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#JózefNowicki">Mam mówić, dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#JózefNowicki">Wobec tego kieruję do pana głównego inspektora pracy pytanie w sprawie, moim zdaniem, bardzo ważnej. Otóż na str. 27 sprawozdania jest prezentowany stan, jeśli chodzi o akty wykonawcze związane np. z pracą w hutach żelaza, w hutach ołowiu, w zakładach stosujących ołów, przy przerobie miedzi, spawaniu i cięciu metali. Niektóre rozporządzenia i przepisy wykonawcze, jak wynika ze sprawozdania, pochodzą z lat sześćdziesiątych, a nawet pięćdziesiątych, a więc ze względu chociażby na postęp technologiczny i techniczny wydaje się wielce pożądane, aby te przepisy zostały znowelizowane. Podobnie jeśli chodzi o akty wykonawcze do ustawy Prawo energetyczne, obrót i magazynowanie paliw gazowych, substancji niebezpiecznych i o wielkie zagrożenia. Bardzo proszę pana głównego inspektora, żeby był uprzejmy poinformować Wysoką Izbę, czy resorty, do których kierowane są wnioski o nowelizowanie tychże przepisów wykonawczych, uczyniły cokolwiek w tym względzie i dlaczego tak długo to trwa, przecież to są tylko przepisy wykonawcze.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#JózefNowicki">Panie Marszałku! Jako były pracownik Państwowej Inspekcji Pracy przyłączam się do tych życzeń, które nasza koleżanka klubowa skierowała pod adresem wszystkich inspektorów pracy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana, przy czym w odniesieniu do klubów parlamentarnych Akcji Wyborczej Solidarność i Sojuszu Lewicy Demokratycznej nastąpiło to w wyniku wyczerpania limitu czasu.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#StanisławZając">Stwierdzam nadto, że zamiar przedstawienia pytań zgłosili panie i panowie posłowie: Krystyna Cencek, Anna Bańkowska, Stanisław Misztal, Anna Zalewska, Ewa Tomaszewska, Ewa Sikorska-Trela, Bogumił Borowski, Jan Zaciura, Jerzy Jaskiernia, Jan Klimek, Joanna Fabisiak, Szczepan Skomra, Zofia Krasicka-Domka, Witold Tomczak i Tadeusz Tomaszewski.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#StanisławZając">Czy ktoś z pań i panów posłów ponadto zgłasza zamiar przedstawienia pytań?</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#StanisławZając">Pan poseł Zdzisław Tuszyński, pan poseł Jacek Kasprzyk, pani poseł Maria Kleitz-Żółtowska.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#StanisławZając">Zamykam listę.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#StanisławZając">Proszę o przedstawienie pytania panią poseł Krystynę Cencek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#KrystynaCencek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W opinii dotyczącej wykonania ustawy budżetowej na 1998 r. w części 43: Państwowa Inspekcja Pracy mówi się, że w 1998 r. nie dokonano zmian w układzie organizacyjnym. Mam pytanie: Czy zamierza pan inspektor pracy dokonać zmian, a jeżeli tak, to czego te zmiany dotyczą?</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#KrystynaCencek">I pytanie drugie. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła wykonanie budżetu Państwowej Inspekcji Pracy, a wskazane uchybienia określiła jako nieznaczne. I tu zadaję pytanie: Jakie są to uchybienia, w jaki sposób pan inspektor zamierza je zlikwidować? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę panią poseł Annę Bańkowską z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AnnaBańkowska">W ramach pytań nie można już rozwijać żadnych myśli, w związku z tym przystępuję do ich zadawania, z małym wstępem, że efekty kontroli Państwowej Inspekcji Pracy są przerażające i obnażają złe warunki pracy i nieprzestrzeganie prawa pracy i sądzę, że będą ważną lekturą nie tylko na dzisiaj dla nas wszystkich parlamentarzystów.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#AnnaBańkowska">Pierwsze pytanie dotyczy kontaktów pracownika z Państwową Inspekcją Pracy. Otóż wiadomo, że szczególnie w prywatnych zakładach pracy, w wielu prywatnych zakładach pracy, warunki zatrudnienia pracowników są bardzo złe. Wielu pracowników chciałoby nawiązać kontakt z Inspekcją Pracy celem udowodnienia pracodawcy, że pracują w urągających warunkach. Ale, tak jak mówił pan poseł Ikonowicz, stoi bezrobotnych w kolejce wielu, pracodawcy czują się bezkarni, a pracownicy boją się, że gdyby złożyli meldunek w Inspekcji Pracy, to inspektor zdradzi ich nazwisko i w związku z tym w efekcie nawet pozytywnej dla Inspekcji Pracy kontroli będzie ten pracownik z pracy zwolniony. Pytam zatem: Na ile dyskretnie państwo przeprowadzacie tę kontrolę? Na ile pracownik zainteresowany może sobie zastrzec, że jego nazwisko jest tylko do państwa wiadomości? Czyli słowem: Czy i jak chronicie dane osobowe tego informatora? To jest jedna sprawa.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#AnnaBańkowska">Druga sprawa. Zastanawialiśmy się w minionym okresie nad tym, co zrobić, żeby wzmocnić pozycję pracownika, jeśli chodzi o składanie skargi do sądu na nierzetelnego pracodawcę. Obecnie Inspekcja Pracy została uzbrojona w prawo występowania w imieniu pokrzywdzonego pracownika, z którym nie zawarto właściwej umowy o pracę albo w ogóle nie zawarto umowy, do sądu. Z raportu i z informacji, które składał pan główny inspektor pracy, wynika, że wnioski skierowane przez inspekcję pracy do sądów były to incydentalne. Pytam zatem: Dlaczego tych wystąpień było tak niewiele? Czy nie było dokumentacji, czy nie było przedmiotu sprawy dla Inspekcji Pracy? Czy jest to może niewykonalne dla Inspekcji Pracy zadanie?</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#AnnaBańkowska">Trzecie pytanie dotyczy zakładów pracy chronionej. Otóż, panie marszałku i panie główny inspektorze pracy, szanowni państwo, wciąż musi nas oburzać fakt, że wiele zakładów pracy chronionej funduje swoim pracownikom, którzy powinni być objęci szczególnymi warunkami pracy, warunki pracy gorsze niż w normalnym statystycznym przedsiębiorstwie. Jest to w ogóle łamanie jakichkolwiek zasad właściwego podejścia do osób niepełnosprawnych. Pytam: Czy Państwowa Inspekcja Pracy przewiduje zwiększyć częstotliwość kontroli warunków pracy właśnie w zakładach pracy chronionej i czy na ten cel wystarcza państwu potencjału kadrowego?</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#AnnaBańkowska">Kolejna sprawa - już o tym mówiłam w Komisji Polityki Społecznej i właściwie mieliśmy się spotkać z głównym inspektorem pracy na tę okoliczność, ale tak się złożyło, że do tego nie doszło. Otóż reforma ubezpieczeń społecznych wprowadziła fundamentalną sprawę i, w moim przekonaniu, zadanie dla Państwowej Inspekcji Pracy. Od 1 stycznia ta duża składka, którą każdy płaci na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, w połowie jest płacona przez pracownika, a w połowie przez zakład pracy. Wiadome jest, że Inspekcja Pracy obejmuje kontrolą sposób i terminy opłacania wynagrodzeń zgodnych z warunkami zatrudnienia. Ale myślę, że to, co się stało w ustawie o ubezpieczeniu emerytalnym, jest ważnym wyzwaniem dla Inspekcji Pracy, bowiem Inspekcja Pracy powinna również w czasie kontroli analizować to, czy pracodawca potrąconą z kieszeni pracownika składkę na ubezpieczenie emerytalno-rentowe przekazał do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zatem pytam: Czy - i jak - macie państwo zamiar objąć, szczególnie w tym pierwszym okresie, wejścia w życie reformy, ten właśnie aspekt szczególną kontrolą?</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#AnnaBańkowska">Ostatnia sprawa - pytanie, czy Państwowa Inspekcja Pracy oczekiwałaby od Sejmu zmiany prawa w zakresie swoich uprawnień, czyli uprawnień Inspekcji Pracy do kontroli warunków pracy w gospodarstwach rolnych. Wiadome jest, że są porażające statystyki w zakresie wypadkowości, i to śmiertelnej albo niosącej duży uszczerbek dla zdrowia nie tylko rolników, ale również ich dzieci. Jeśli chcielibyście państwo, żebyśmy zmienili prawo, to w jakim kierunku te zmiany powinny pójść?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł za pytania zawarte w wystąpieniu.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#StanisławZając">Proszę o zadanie pytania pana posła Stanisław Misztala z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma posła.)</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#StanisławZając">Proszę o zadanie pytania panią poseł Annę Zalewską z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AnnaZalewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ czas klubowy się już skończył, więc teraz właśnie chciałabym podziękować Państwowej Inspekcji Pracy za rzeczowe, konkretne aż do bólu sprawozdanie. Rzeczywiście po przeczytaniu sprawozdania i po wysłuchaniu informacji należałoby zadać pytanie, czy w dziedzinie stosunków pracy Polska jest krajem praworządnym. Krzywdzi się pracowników zarówno w zakładach uspołecznionych, jak i prywatnych. Morze krzywdy, podeptanie ludzkiej godności, krzywda niezupełnie zadośćuczyniona. Chciałabym zapytać pana inspektora — bo na str. 50 podajecie, że na 24 mln niezapłaconych należności za pracę z tytułu podstawowego uposażenia udało się wyegzekwować 55%, czyli 13 mln: Aż czy tylko? I co jest przyczyną, że nie egzekwuje się 100% tych należności? Trochę lepiej jest z dodatkami obligatoryjnymi, bo udało się wyegzekwować 65%. Bezrobocie rośnie, pracowników mniej, a skala nieprawidłowości coraz większa.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#AnnaZalewska">Mówicie państwo o nieznajomości prawa zarówno wśród pracodawców, jak i pracobiorców. A czy nie sądzi pan, że wśród pracobiorców oprócz nieznajomości prawa występuje duży lęk? Zresztą mówiono już o tym dzisiaj z tej trybuny. Czy macie państwo jakiś pomysł na przezwyciężenie bariery lęku, bariery lęku o pracę? Do biur poselskich wpływają anonimy, w których pracownicy opisują warunki pracy, warunki płacy. Ale kiedy idzie się do zakładu, mówić nie chcą, bo boją się o pracę. I proszę mi powiedzieć, czy nie należałoby wprowadzić jakichś innych rozwiązań w odniesieniu do małych zakładów pracy, gdzie nie ma związków zawodowych, gdzie porady prawne - z zewnątrz - po prostu kosztują. Proszę mi też powiedzieć - ponieważ w Sejmie jest inicjatywa poselska w sprawie nowelizacji ustawy o Społecznej Inspekcji Pracy, jest już po pierwszym czytaniu, już Komisja Polityki Społecznej oraz Komisja Małych i Średnich Przedsiębiorstw złożyły sprawozdanie i wnoszą, żeby Wysoki Sejm raczył uchwalić tę ustawę.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#AnnaZalewska">Proszę mi powiedzieć, na ile Społeczna Inspekcja Pracy będzie pomocna w pracy, w wykrywaniu nieprawidłowości z zakresu bhp oraz innych uprawnień pracowniczych? Protest w tej sprawie złożyła...</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#StanisławZając">W trakcie zadawania pytań wiele fragmentów oświadczenia, wystąpienia już tu pani dzisiaj przedstawiła, a gdzieniegdzie pojawił się fragment pytania. Naprawdę, pani poseł...</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AnnaZalewska">To już jest właśnie pytanie. Chciałam zapytać, na ile działalność społecznego inspektora pracy obciąży prywatny zakład pracy. Tam się podaje, że może doprowadzić nawet do likwidacji zakładu, bo uprawnienia Społecznej Inspekcji Pracy będą bardzo duże. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę panią poseł Ewę Tomaszewską z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#EwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym zadać dwa pytania panu Tadeuszowi Zającowi, głównemu inspektorowi pracy.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#EwaTomaszewska">Po pierwsze, czy pan uważa, panie inspektorze, że obecnie powszechnie stwierdzany przez Państwową Inspekcję Pracy sposób przestrzegania przepisów bhp można ocenić jako na tyle zadowalający, by ze spokojnym sumieniem można było uznać, iż szczególne uprawnienia pracowników zatrudnionych dotychczas w warunkach uciążliwych można było uchylić, wierząc, że wszystkie zalecenia prawa dotyczące tych warunków są przestrzegane i że ci, którzy wypracowali swój limit stażu na takim stanowisku, będą przesuwani do innej, odpowiedniej pracy we właściwym terminie? Pytanie moje jest związane z trwającym procesem prac nad emeryturami pomostowymi.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#EwaTomaszewska">I pytanie drugie. Jaka jest możliwość realnej pomocy pokrzywdzonemu przez pracodawcę pracownikowi, który ze względu na zagrożenie zwolnieniem chce pozostać anonimowy? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#StanisławZając">Proszę o przedstawienie pytania panią poseł Ewę Sikorską-Trelę z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#EwaSikorskaTrela">Panie Marszałku! Panie Inspektorze! Trwa proces restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Jest to zgodne z duchem reformy służby zdrowia, jednak pracownicy zakładów opieki zdrowotnej są zaniepokojeni działaniami dyrektorów swoich zakładów, którzy przymuszają pracownika do wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z publicznym zakładem opieki zdrowotnej i przejście na formę kontraktu. Jakie pan ma zdanie na temat tej formy umowy cywilnoprawnej z pracownikiem? Czy pracownik może odmówić dyrektorowi zgody na takie rozwiązanie i jakie konsekwencje może ponieść z tego tytułu?</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#EwaSikorskaTrela">Sprawa druga. Jak głęboko Państwowa Inspekcja Pracy zajmowała się problemem pracy w niedzielę, szczególnie w obiektach handlowych? Praca ta budzi sprzeciw przede wszystkim kobiet. Kobiety, bojąc się zwolnień, godzą się na pracę w niedzielę, a jednocześnie buntują się przeciw systemowi i prawu, które umożliwia pracodawcom egzekwowanie od pracownika pracy w niedzielę i nie daje mu rękojmi bezpiecznego odmówienia, jeśli pracownik nie chce jej świadczyć. Panie inspektorze, jak dziś mogą bronić się kobiety przed pracą w niedzielę, nie obawiając się konsekwencji ze strony pracodawcy?</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#EwaSikorskaTrela">I problem trzeci. Dobrze, że w sprawozdaniu z działalności Państwowej Inspekcji Pracy znalazł się rozdział dotyczący, ogólnie biorąc, zagrożeń i naruszania praw pracowniczych w restrukturyzowanych i przekształcanych zakładach pracy. Jest to niezmiernie dziś ważny i gorący problem. Należy pamiętać, że pracownicy przekształcanych zakładów pracy są poddawani ogromnym stresom wynikającym z niepewności o swoją przyszłość. Słuszne jest stwierdzenie, że przekształceniom własnościowym w Polsce powinna towarzyszyć szeroko pojęta działalność profilaktyczno-kontrolna Państwowej Inspekcji Pracy. Panie inspektorze, jakie jeszcze działania, oprócz przedstawionych w sprawozdaniu, zamierza pan podjąć w restrukturyzowanych zakładach pracy, w imię ochrony ich pracowników? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Bogumiła Borowskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BogumiłAndrzejBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Główny Inspektorze! Do zadania pytania w debacie nad sprawozdaniem głównego inspektora z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r., oprócz tez zawartych w mym wystąpieniu, skłonił mnie zapis na str. 206 sprawozdania: „Dla zwiększenia efektywności procesu kontrolno-nadzorczego Państwowa Inspekcja Pracy podejmie i kontynuować będzie działania - ust. 6 - dotyczące budowy zintegrowanego systemu informatycznego dla Państwowej Inspekcji Pracy”. A oto pytanie. Czy w ramach oprogramowania tego systemu przewiduje pan, panie główny inspektorze, pakiet, którego zadaniem byłoby monitorowanie zmian w prawie, w przepisach dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w jak najszerszym ujęciu, oraz czy odpowiednie potrzeby finansowe związane z budową systemu zostały zgłoszone przez pana do budżetu państwa na rok 2000? Czy został wyłoniony wykonawca systemu? Źle oprogramowany system może bowiem być, w następstwie, powodem smutnego końca urzędowania szefa instytucji, jak to miało miejsce na przykład w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Jana Zaciurę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanZaciura">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam trzy pytania, które kieruję do głównego inspektora.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JanZaciura">Pierwsze pytanie. W sprawozdaniu na str. 16 jest stwierdzenie: „wypadki wśród rolników indywidualnych zdarzały się w roku sprawozdawczym dwukrotnie, a wypadki śmiertelne prawie czterokrotnie częściej niż w pozostałych dziedzinach gospodarki”. Pytanie, które jest zresztą konsekwencją pewnych zdań, które towarzyszą temu zapisowi, brzmi: Dlaczego wypadki przy pracy w rolnictwie nie są objęte jakąkolwiek statystyką, aczkolwiek w sprawozdaniu jest dość szerokie odniesienie się do wypadków przy pracy w rolnictwie?</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#JanZaciura">Drugie pytanie. W sprawozdaniu na str. 54 stwierdza się, że wzrasta liczba przypadków zaniżania wymiaru urlopu wypoczynkowego oraz zaniżania świadczeń pieniężnych za urlop. Czy przyczyną tego stanu jest tylko nieznajomość przepisów prawa - taki wniosek można by wysnuć ze sprawozdania - czy też ewentualnie nierealizowanie sugestii Państwowej Inspekcji Pracy o konieczności nowelizacji przepisów prawa?</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#JanZaciura">Trzecie pytanie. Czy Państwowa Inspekcja Pracy - jest to pytanie już bardziej o rok 1999 niż o rok 1998, panie marszałku, przepraszam za to, ale sprawa jest dosyć newralgiczna - analizowała sygnały wielu grup zawodowych, takich jak aktorzy, dziennikarze, nauczyciele, kwestionujących zasadność decyzji o pozbawieniu prawa do emerytur pomostowych? Sprawa ta była przedmiotem analiz specjalistów, w związku z tym chciałbym znać też pogląd w tej kwestii pana inspektora. Dziękuję serdecznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Jerzego Jaskiernię z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Panie Główny Inspektorze Pracy! Wysoka Izbo! Chciałbym w związku z tą ważną informacją zadać cztery pytania.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JerzyJaskiernia">Pierwsze pytanie dotyczy części sprawozdania od str. 177, dotyczącej współpracy międzynarodowej, którą pan główny inspektor pracy i jego współpracownicy podejmują. Interesuje mnie w szczególności efektywność działania Komitetu Kierownictw Inspekcji Pracy Krajów Unii Europejskiej (SLIC). Pan inspektor mówi o tej współpracy, natomiast to, co, jak sądzę, będzie interesowało Wysoką Izbę, i to, co ma tutaj istotne merytoryczne znaczenie, wiąże się z dwiema kwestiami. Po pierwsze, czy na tle działalności tego Komitetu Kierownictw Inspekcji Pracy Krajów Unii Europejskiej podejmowali państwo analizę sytuacji ochrony pracy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, które weszły na drogę transformacji i dokonały przekształceń własnościowych, z czego wynikają określone szanse i zagrożenia dla ochrony pracy. Chciałbym zapytać: Czy takiej analizy porównawczej dokonano i jak się Polska na tym tle prezentuje? Czy z tej współpracy wynikają jakieś wnioski, które pan główny inspektor wykorzystuje w swojej praktycznej działalności?</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JerzyJaskiernia">Drugie pytanie z tym związane łączy się z kwestią standardów. Jak pan główny inspektor wie, rząd polski zadeklarował, że w dniu 31 grudnia 2002 r. Polska będzie gotowa do uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej. Jest to deklaracja rządu polskiego mająca znaczenie również dla Wysokiej Izby, ponieważ rzutuje ona na tempo prac ustawodawczych w zakresie dostosowywania prawa polskiego do prawa Unii Europejskiej. Chciałbym zapytać pana głównego inspektora: Jak pan ocenia stan dostosowania polskiego prawa do unijnego? Czy występują tutaj zaległości? Które inicjatywy są szczególnie istotne i czego polski robotnik, polski pracownik może się spodziewać w wyniku tego dostosowania? Czy mógłby pan dla porównania wskazać, jakie standardy obowiązują w Unii Europejskiej? W jakim zakresie pojawia się obowiązek dostosowawczy na tle Układu Europejskiego, a w jakim zakresie nie jesteśmy tym związani, a więc możemy utrzymać dotychczasowe ustawodawstwo? Chodzi bowiem o zasadniczą kwestię, o to, jakie korzyści czerpiemy z procesu integracji europejskiej. Jest to, panie marszałku, o tyle ważne pytanie, że spada poparcie dla integracji europejskiej w opinii publicznej, to już jest zaledwie 46%, i musimy szukać wszystkich pozytywnych elementów, które może nieść proces integracji europejskiej, i pokazywać je.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#JerzyJaskiernia">Pytanie trzecie dotyczy kwestii wykorzystywania sygnałów od posłów i senatorów. Chciałbym pana głównego inspektora zapytać: Czy sygnały pochodzące od posłów mają istotne znaczenie? Jaki jest tryb reagowania na sygnały poselskie i czy pan główny inspektor widzi możliwość poszerzenia współpracy w tej sprawie? Chcę powiedzieć o bardzo dobrych doświadczeniach, panie marszałku, które mamy w woj. świętokrzyskim. Wydaje mi się, że te doświadczenia mogą być rozszerzone również na inne regiony naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#JerzyJaskiernia">I wreszcie czwarte pytanie. Czy pan główny inspektor dokonywał analizy sygnałów, które pojawiły się w ubiegłorocznej debacie na temat informacji przedłożonej przez głównego inspektora pracy? To pytanie, panie marszałku, uzasadnione jest tym, że część naszych wyborców nie jest pewna, czy te debaty, ta sygnalizacja rzutują tylko na przebieg dyskusji, czy też ktoś analizuje to w Głównym Inspektoracie Pracy, ktoś z tego wyciąga wnioski. Tak więc gdyby pan główny inspektor zechciał na przykładzie kilku konkretnych spraw powiedzieć, jak taka dyskusja poselska rzutuje na efektywność pracy pańskiego urzędu i jakie nastąpiły tutaj realne przemiany. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Jana Klimka z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JanKlimek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z tym, że na tej sali strasznie oberwało się małym i średnim firmom, chciałbym zapytać pana inspektora, który powiedział w swoim wystąpieniu, że w małych zakładach warunki są szczególnie niekorzystne: Na podstawie jakiej analizy dokonał pan takiej oceny? Czy chodzi o ilość skontrolowanych zakładów, małych i średnich przedsiębiorstw? Jaki jest stosunek liczby skontrolowanych zakładów małych do dużych? Jeżeli, jak stwierdził pan inspektor, rzeczywiście w małych zakładach warunki są szczególnie niekorzystne, to jak to się ma do tych dużych, takich jak w górnictwie, hutnictwie, budownictwie czy jak cementownie? Czy tam są warunki szczególnie korzystne? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę panią poseł Joannę Fabisiak z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JoannaFabisiak">Panie Marszałku! Panie Inspektorze! Wysoka Izbo! Mam trzy pytania.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#JoannaFabisiak">Pytanie pierwsze: Czy pan inspektor może przedstawić dane porównawcze dotyczące wypadkowości w tych dwóch kategoriach - wypadki śmiertelne, szczególnie ważne, i obrażenia - w Polsce i Europie Zachodniej. Może można przyjąć to w przeliczeniu na tysiąc pracowników, każde inne dane porównawcze też są możliwe, ale chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, jak sytuujemy się na tle Europy Zachodniej. Co prawda radosna jest informacja, iż zmniejsza się wypadkowość, ale to nie przesądza o tym, jaki jest poziom bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#JoannaFabisiak">Pytanie drugie. Pan inspektor w swym sprawozdaniu mówił o działaniach prewencyjnych. Szczególnie istotne są dla mnie przygotowywane działania prewencyjne oraz pewna strategia prewencji na rzecz uświadomienia młodych pracowników. Należy tu oczywiście wyróżnić dwie kategorie pracowników: młodocianych i młodych. Mówiąc o młodych pracownikach, myślę o grupie absolwentów stanowiących obecnie bardzo liczną grupę pracowników, którzy z wyboru, a często z konieczności, podejmują pracę i kontynuują naukę. Jest to grupa, w stosunku do której bardzo często nie są przestrzegane podstawowe zasady i prawa Kodeksu pracy w zakresie nawiązywania stosunku pracy oraz wynagrodzeń. Chciałabym zatem zapytać: Jakie są te działania? To była pierwsza część pytania. Druga część pytania: Czy obowiązujące prawo, także to, nad którym będziemy niebawem dyskutowali, zdaniem pana inspektora poprawi sytuację młodych pracowników, nie boję się powiedzieć: bardzo często przez pracodawców wykorzystywanych i wyzyskiwanych? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Szczepana Skomrę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#SzczepanSkomra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ze sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że wskaźnik częstotliwości wypadków przy pracy rolniczej jest ponad dwukrotnie wyższy od średniego wskaźnika dla całej gospodarki. Pragnę zatem zapytać pana głównego inspektora: Czy w czasie kontroli bezpieczeństwa pracy w rolnictwie inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy stwierdzali przypadki, kiedy przyczyna wypadku wynikała ze złej konstrukcji używanych maszyn lub urządzeń?</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#SzczepanSkomra">Drugie pytanie. Jeżeli takie przypadki były, to ile z tego powodu było wystąpień Państwowej Inspekcji Pracy do zakładów produkujących maszyny rolnicze lub do instytucji certyfikujących?</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#SzczepanSkomra">I trzecie pytanie: Jakie działania zamierza podjąć Państwowa Inspekcja Pracy w stosunku do producentów maszyn rolniczych systemem gospodarczym? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę panią poseł Zofię Krasicką-Domkę z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Generalny Inspektorze Pracy! W sprawozdaniu wymienia się największą wypadkowość na skutek niewłaściwej organizacji pracy w górnictwie, hutnictwie, budownictwie, transporcie i rolnictwie, a także w służbie zdrowia. Proszę o przybliżenie, jak przedstawia się przyczynowość wypadkowości w tej ostatniej grupie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Witolda Tomczaka, Koło Poselskie „Nasze Koło”.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WitoldTomczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z dnia na dzień następuje degradacja pozycji szarego człowieka pracy w liberalnej rzeczywistości. Wobec osłabienia znaczenia związków zawodowych czuje się on zagubiony i często jest traktowany jako niewolnik. Zwykły człowiek pracy rzadko odsuwa opiekę państwa i gwarancję respektowania jego praw, w tym prawa pracy, mimo że taką troskę zapewnia Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WitoldTomczak">Moje pytania są następujące. Jakie są najważniejsze przeszkody utrudniające pełne i rzeczywiste zagwarantowanie przestrzegania prawa pracy, zwłaszcza w stosunku do załóg zakładów pracy objętych tzw. restrukturyzacją lub zagrożonych likwidacją? Czy istnieją inicjatywy ustawodawcze ze strony rządu, mające na celu zwiększenie poczucia bezpieczeństwa socjalnego pracowników i ich rodzin w relacji z pracodawcą? Czy można zwiększyć skuteczność oddziaływania Państwowej Inspekcji Pracy, zwłaszcza w zakresie egzekwowania prawa w kontekście współdziałania z sądami pracy i prokuraturą oraz z kolegiami do spraw wykroczeń?Jakie są uwagi w tym zakresie pana inspektora?</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#WitoldTomczak">Panie Inspektorze! Pani posłanka Teresa Liszcz w swoim wystąpieniu wskazała, że w Państwowej Inspekcji Pracy może występować zjawisko korupcji. Kieruję w związku z tym do pana pytanie: Czy w pana instytucji ma miejsce to zjawisko? Jeżeli tak, to jakiego okresu ono dotyczy i w jakiej skali występuje?</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#WitoldTomczak">Ostatnie pytanie. Na terenie kraju działają filie Ośrodka Szkolenia Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu. Jakie korzyści z tego tytułu ma urząd Państwowej Inspekcji Pracy? Czy pan inspektor ma całkowitą kontrolę nad działalnością tych jednostek? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Tadeusza Tomaszewskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#TadeuszTomaszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan poseł Zaciura zacytował ze sprawozdania dużą liczbę wypadków przy pracy na wsi, a szczególnie wypadków śmiertelnych w rolnictwie. Chciałem zapytać w tym kontekście, z jakimi partnerami społecznymi współpracuje Państwowa Inspekcja Pracy, chodzi mi o związki zawodowe, związki wyznaniowe, instytucje, samorząd, począwszy od samorządu rady sołeckiej. Czy są podejmowane szerokie działania dotyczące popularyzacji zasad bezpieczeństwa, profilaktyki? Bardzo duża liczba wypadków dotyczy dzieci wiejskich. W związku z tym, czy nie warto by było, w porozumieniu z organami prowadzącymi dziś szkoły podstawowe i ponadpodstawowe, skorzystać z tzw. godzin do dyspozycji dyrektora szkoły, jest ich 5, i z udziałem stosownych inspektorów przeprowadzić odpowiednie lekcje właśnie w klasach gimnazjalnych czy ostatnich klasach szkół podstawowych lub rolniczych? Sądzę, że byłoby to działanie we właściwym kierunku.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#TadeuszTomaszewski">Następne pytanie dotyczy specyficznego obszaru, którym Inspekcja nie zajmowała się bądź nie zajmuje w szczególny sposób. Mam na myśli pracę w stowarzyszeniach kultury fizycznej, klubach sportowych, sportowych spółkach akcyjnych, które pojawiły się na naszym rynku. Są sporządzane różne umowy o pracę i bardzo często mamy możliwość wyśledzenia w mediach uwag, że pracodawca, czyli klub sportowy lub sportowa spółka akcyjna, nie wywiązuje się ze swych zobowiązań. Chciałem zasygnalizować potrzebę zainteresowania się tym obszarem, a w tym kontekście również warunkami treningu, pracy, zwłaszcza na zgrupowaniach kadry olimpijskiej. W związku z tym, że budowane są obiekty sportowe, interesuje mnie opinia Państwowej Inspekcji Pracy, czy te obiekty, budowane również ze środków publicznych, spełniają podstawowe kryteria związane z pracą, szczególną pracą i wysiłkiem. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Zdzisława Tuszyńskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#ZdzisławTuszyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ nie zdążyłem załapać się na czas klubowy, to w tej chwili stoję tutaj jak w teleturnieju „Va banque” i wszystko muszę ubrać w pytanie. Postaram się, panie marszałku, zrobić to tak, żeby pan nie musiał zwracać mi uwagi.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#ZdzisławTuszyński">Oto pierwsze pytanie. Panie inspektorze, czy nie uważa pan - w świetle niezwykle groźnych faktów, które pan przedstawił, szczególnie tych, które miały miejsce w małych i średnich prywatnych zakładach pracy - że wielkim mankamentem jest brak branżowych układów zbiorowych pracy? Czy nie uważa pan, że branżowe układy zbiorowe pracy znacznie poprawiłyby sytuację, jeśli chodzi o przestrzeganie prawa pracy, wprowadzając kontrolę, na przykład w „Cegielskim”, ale również u pana Kowalskiego, który naprawia rowery, zatrudniając trzech pracowników?</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#ZdzisławTuszyński">Drugie pytanie. Czy Państwowej Inspekcji Pracy jest znane takie zjawisko, jak zmowa inwestorów i władz, szczególnie wojewódzkich? Otóż mi jest znane takie zjawisko, że władze wojewódzkie stawiają poważnym inwestorom warunki, aby nie wyłamywali się z reguł, szczególnie płacowych, występujących w danym regionie i nie wychylali się z wynagrodzeniami. Jest to niebezpieczne zjawisko. Czy Państwowa Inspekcja Pracy zna takie zjawiska i czy ma możliwości przeciwdziałania?</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#ZdzisławTuszyński">Trzecie pytanie. Panie inspektorze, nie ulega wątpliwości, że największym zagrożeniem dla przestrzegania prawa pracy jest niemalejące, a nawet rosnące bezrobocie. Czy Inspekcja Pracy nie uważa, że konieczna jest narodowa debata na temat rynku pracy i stanu bezrobocia w naszym kraju?</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#ZdzisławTuszyński">I ostatnie pytanie. Czy zdaniem Państwowej Inspekcji Pracy próby wzmocnienia prawa pracodawców, jakie w tej chwili są podejmowane, nie są kpiną z prawa pracy i wielkim zagrożeniem dla prawa pracowników? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#StanisławZając">O przedstawienie pytania proszę pana posła Jacka Kasprzyka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JacekKasprzyk">Panie Inspektorze! Mam sześć pytań. Pierwsze dotyczy planowanych przez Państwową Inspekcję Pracy zadań do wykonania w terenie. Czy nie uważacie państwo, że ilość planowanych centralnie zadań jest jednak zbyt duża i nie należałoby: po pierwsze, zwiększyć samodzielności np. okręgowych inspektorów pracy lub innych niższych jednostek w zakresie tych działań kontrolnych, które były bardziej nakierowane na ocenę załatwiania skarg pracowniczych; po drugie, w zakresie zadań planowanych przez same okręgowe inspektoraty pracy, ponieważ tak duża ilość narzuconych przez państwo tematów powoduje, że w wielu przypadkach jest to bardzo ogólna kontrola, a nie nakierowana na określone zjawiska, które występują w takich branżach, jak np. hutnictwo, górnictwo, energetyka, gospodarka morska. Czy nie uważacie państwo, że jednak powinna być większa samodzielność przy odbiorze obiektów budowlanych, później brakuje na to czasu.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#JacekKasprzyk">Pytanie techniczne. Czy zamierza pan dokonać uzgodnienia pomiędzy Głównym Inspektoratem Pracy a Państwową Inspekcją Sanitarną, jeżeli chodzi o tryb postępowania administracyjnego, w którym rozstrzygają oba te organy, ponieważ inaczej jest traktowana sprawa wydawania decyzji w Państwowej Inspekcji Sanitarnej.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#JacekKasprzyk">Kolejne pytanie. Nie potrafiłem się doszukać, na jakiej podstawie wydawana jest taka decyzja, czy przyjęto takie założenie, że inspektor, który kontroluje na danym terenie, nie może przekazać żadnych zaleceń firmie, jeżeli jej przedstawicielstwo, kierownictwo jest poza okręgiem jego działania. Klasycznym tego przykładem są supermarkety McDonalds, gdzie inspektor może i chce nałożyć odpowiednie zalecenia czy sankcje, natomiast wszystko znajduje się w Warszawie i z mocy prawa nie można tych spraw poruszyć. Kto w ogóle wpadł na taki genialny pomysł, czy to jest instrukcja wewnętrzna Państwowej Inspekcji Pracy, czy to jest jakaś decyzja rządowa?</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#JacekKasprzyk">Następne pytania. Jak ocenia pan dzisiaj skuteczność podejmowania decyzji przez kolegium, jeżeli w prawie pracy mają wypowiadać się kolegia, które w wielu przypadkach nie potrafią poradzić sobie z tak szczegółowym zagadnieniem? Czy ma pan jakieś przemyślenia, sygnały w tejże sprawie?</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#JacekKasprzyk">Czy uważa pan, że ustawodawca, czyli polski parlament, powinien się zająć sprawą zawierania umów o pracę na czas określony? Mamy klasyczny przypadek w Polsce zawierania umów już na 5-, 10-, a nawet 20-letnie okresy pracy. Jest to zgodne z prawem, natomiast powoduje określone perturbacje pracownicze. Jaka, zdaniem Państwowej Inspekcji Pracy, jest skala tego zjawiska i czy powinniśmy to zmienić?</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#JacekKasprzyk">I ostatnie pytanie dotyczy środowiska kobiet. Czy Państwowa Inspekcja Pracy dokonuje oceny, jeśli chodzi o powrót kobiet po urlopach macierzyńskich do pracy; chodzi o to, w jakich warunkach są przyjmowane, w jaki sposób jest to realizowane i czy w ogóle ta tematyka należy do Państwowej Inspekcji Pracy? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi o przedstawienie pytania.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#StanisławZając">Proszę panią poseł Marię Kleitz-Żółtowską z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MariaKleitzŻółtowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Generalny Inspektorze! Chciałabym zapytać o sprawę, która na bazie informacji ze sprawozdania jest bulwersująca. Stwierdzacie państwo, że w 95% przypadków kontroli nastąpiło naruszenie prawa pracy, jeżeli chodzi o kwestię wynagrodzeń. Jedną z przyczyn przytaczanych w sprawozdaniu jest nieposiadanie podstawowej wiedzy na temat prawa pracy przez pracodawców szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw. Biorąc pod uwagę fakt, że przy otwieraniu tego typu małych i średnich firm jest niezbędna opinia inspektora pracy, czy nie należałoby się zastanowić nad tym, by jednym z elementów wydania pozytywnej opinii był obowiązek przedłożenia zaświadczenia, czy jakiegoś innego pisma, o odbyciu podstawowego szkolenia z zakresu prawa pracy, bo w tej chwili są to tylko dobrowolne kontakty z Inspekcją Pracy, natomiast być może poszerzenie tej wiedzy wyeliminowałoby w jakiś sposób tego typu sytuacje.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#MariaKleitzŻółtowska">Drugie pytanie: Jakie jest stanowisko państwa jako Inspekcji Pracy wobec proponowanych zmian w ustawie o Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, idących w kierunku zwiększenia możliwości korzystania z dobrodziejstw tego funduszu przez indywidualnych pracowników?</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#MariaKleitzŻółtowska">Trzecie pytanie: Czy w związku ze zwiększająca się koniecznością udzielania porad prawnych indywidualnym pracownikom tam, gdzie Inspekcja Pracy jest praktycznie jedynym adresatem tych skarg, gdzie nie ma związków zawodowych, przy aktualnej obsadzie kadrowej Inspekcji Pracy poszerzenie zakresu tego poradnictwa jest możliwe?</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#MariaKleitzŻółtowska">Czwarte pytanie: Jak ocenia Inspekcja Pracy skuteczność sankcji za wykroczenia i przestępstwa przeciwko prawom pracownika? Tu chciałabym również zapytać, jak oceniacie państwo projektowane wprowadzenie egzekucji administracyjnej jako elementu poprawy tej skuteczności.</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#MariaKleitzŻółtowska">I piąte pytanie: Coraz częściej słyszy się o dyskryminacji kobiet, jeżeli chodzi o wynagrodzenia i awanse w stosunkach pracy - czy tego typu skargi i problemy docierają już do Inspekcji Pracy, a jeżeli tak, to dlaczego nie znalazły odzwierciedlenia w przedłożonym nam sprawozdaniu? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł za przedstawienie kilku pytań.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#StanisławZając">Proszę o zadanie pytania pana posła Adama Śnieżka z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AdamŚnieżek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Główny Inspektorze! Z dzisiejszej dyskusji widać wyraźnie, że prawo pracy jest szczególnie naruszane w nowo powstających prywatnych zakładach pracy, u pracodawców, którzy albo nie znają prawa pracy, albo nie chcą go stosować. W zakładach, które były bądź są państwowe, w których działają związki zawodowe, prawo pracy jest znaczenie lepiej przestrzegane. Nikt lepiej niż związek zawodowy, który jest na co dzień w zakładzie pracy, nie przypilnuje przestrzegania prawa pracowniczego. Warto by było, aby ci, którzy głoszą pogląd, że w Polsce związki zawodowe mają za duże uprawnienia i odgrywają za dużą rolę, zwrócili na to uwagę.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#AdamŚnieżek">Zwracam się więc do pana inspektora z pytaniem, czy Państwowa Inspekcja Pracy obejmuje kontrolą takie sytuacje, kiedy próby założenia związku zawodowego w zakładzie pracy kończą się naciskami na pracowników, założycieli związków, zastraszaniem ich bądź nawet ich zwalnianiem lub nieprzedłużaniem umowy o pracę. Związek Zawodowy „Solidarność” podejmuje wiele prób założenia swoich struktur w nowych zakładach pracy i znaczna część tych prób właśnie z takich powodów kończy się niepowodzeniem. Czy w tej dziedzinie Państwowa Inspekcja Pracy może ściślej współpracować ze związkami zawodowymi? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Franciszek Jerzy Stefaniuk)</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zadanie pytania pana posła Stanisława Misztala z klubu AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#StanisławMisztal">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W podsumowaniu i wnioskach dotyczących sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy postuluje się zmiany zawarte w proponowanej w następnym punkcie obrad nowelizacji. Jednak potrzeba takiej nowelizacji nie jest oczywista w świetle dobrego stanu funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy, co wynika ze sprawozdania. Jak w kontekście sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy za 1998 r. należy widzieć kwestię przedłożonej jednocześnie Wysokiej Izbie nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy?</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#StanisławMisztal">Następne pytanie. Poza usprawnieniami organizacyjno-systemowymi, które wynikają z proponowanych zmian legislacyjnych, konieczne jest wzmocnienie materialno-kadrowe Inspekcji. Dlatego też pozwolę sobie zadać pod adresem rządu pytanie. Jak problem zwiększenia zasilania finansowego Państwowej Inspekcji Pracy rysuje się w kontekście zamierzeń rządu na przyszłość? Chodzi zwłaszcza o założenia ustawy budżetowej w tym względzie. Pragnę przy tym podkreślić, że Unia Europejska bardzo dużą wagę przywiązuje do kwestii związanych z ochroną i warunkami pracy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu i zadanie pytania pana posła Czesława Pogodę z klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#CzesławPogoda">Panie Marszałku! Panie Główny Inspektorze! Panie i Panowie Posłowie! Chciałbym zadać inne pytanie niż pytania tradycyjnie dotychczas zadawane przez posłów. Przysłuchiwałem się bardzo uważnie tym pytaniom i odniosłem wrażenie, że jest to gra do jednej bramki. Przepraszam za określenie nieparlamentarne, ale chciano przedstawić tu pracodawców w roli, w kontekście wykorzystywania pracowników, oszukiwania, zastraszania, przymuszania ich do pracy w niedzielę.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#komentarz">(Poseł Anna Bańkowska: Biznesmenów zwłaszcza.)</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#CzesławPogoda">Właśnie, pani poseł mówi, biznesmenów. Takie głosy tutaj też muszą się pojawiać, pani poseł, dlatego że po prostu dostrzegamy tylko jedną stronę sprawy.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#CzesławPogoda">Czy pan inspektor dostrzegł, czy pańskie służby dostrzegły to, że występuje taka nieograniczona pazerność pracodawców, chęć zysku za wszelką cenę? Przecież pracodawcy żyją ze swoich pracowników i też chcieliby, aby pracownikom żyło się dobrze. Czy obserwujecie takie zjawisko chęci zysku za wszelką cenę? Czy nie wynika to z tego, że small business, małe i średnie firmy są w bardzo ciężkiej sytuacji, na pograniczu rentowności, z tego, że właśnie jest bardzo trudna sytuacja obecnie? Pracodawcy próbują więc ratować swoje firmy, nieraz zachowując się nieracjonalnie. Po prostu taka jest sytuacja obecnie.</u>
<u xml:id="u-89.4" who="#CzesławPogoda">I drugie pytanie. Czy w trakcie kontroli, zwłaszcza w środowisku rolniczym, daje się zauważyć to, że rolnicy czy też pracownicy sektora rolnictwa są po prostu niechlujni w podejściu do pracy, brakuje tam podstawowych elementów bezpieczeństwa i higieny pracy, czy też wynika to po prostu z pośpiechu, z warunków pracy na wsi, jest związane z wadliwym, fatalnym, wyeksploatowanym sprzętem? Przecież nasz kolega, ś.p. poseł Ryszard Bondyra zginął we własnym gospodarstwie rolnym w tej kadencji, a wynikało to m.in. zapewne z jego pośpiechu. Czy w tym zakresie współpracujecie z izbami rolniczymi, które reprezentują pracodawców, czy w tym zakresie współpracujecie z samorządem gospodarczym?</u>
<u xml:id="u-89.5" who="#CzesławPogoda">I ostatnie pytanie - takie pytanie zostało też postawione wcześniej przez jednego z posłów. Czy pracodawcy nie zachowują się w ten sposób - blokując nieraz powstawanie związków zawodowych - dlatego że związki zawodowe wykształciły tylko roszczeniowy, a nie negocjacyjny i oparty na współpracy model działania? Owszem, związki zawodowe powinny spełniać również taką rolę. Czy państwo nie obserwujecie takiego zjawiska? Może pracodawcy się bronią przed tworzeniem związków zawodowych, zwłaszcza w tych małych firmach, w sferze small businessu, gdyż te związki zawodowe mają tylko charakter roszczeniowy a nie negocjacyjny i oparty na współpracy z pracodawcą? Może chodzi o to, żeby firma istniała, żeby ci ludzie pracowali? Czy takie zjawiska obserwujecie? Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-89.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Były to pytania poselskie.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji, pana posła marszałka Józefa Zycha.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JózefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Dzisiejsza debata udowodniła, jak ważnym problemem jest przestrzeganie prawa pracy i ile wszyscy mają do zrobienia w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#JózefZych">Jeżeli pan inspektor pozwoli, chciałbym odnieść się do pewnych kwestii, które tu zostały poruszone.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#JózefZych">W czasie debaty były pytania, jak się ma polskie prawo pracy do prawa Unii Europejskiej, jakie są wymogi, jak to ma być, co należy zmieniać. Ponieważ tak się składa, że od 1994 r. w imieniu Sejmu Rzeczypospolitej, przez kilka lat, uczestniczyłem w pracach nad dostosowywaniem polskiego prawa, chcę powiedzieć, że proces dostosowawczy w polskim prawie pracy rozpoczął się w momencie, kiedy zaczęliśmy przyjmować Konwencję Międzynarodowej Organizacji Pracy. Są to dziedziny prawa bliskie Unii Europejskiej. Przypomnę: swoboda działalności związkowej, problemy dotyczące czasu pracy, problemy układów zbiorowych, podstawowych gwarancji dla pracowników. Trzeba pamiętać o tym, że walka o uprawnienia pracownicze, a szczególnie o bhp, rozpoczęła się w Europie Zachodniej dawno, jeszcze w piętnastym wieku, a prekursorami w tej dziedzinie, służącymi za wzór także przy powoływaniu Państwowej Inspekcji Pracy, byli Włosi z osiemnastego wieku. Jeden ze znanych prekursorów powiedział: lepiej zapobiegać chorobie, aniżeli ją później leczyć. A zatem, jak porównamy Białą Księgę, aneks i wszystkie konwencje międzynarodowe prawa pracy, to można powiedzieć, że najbardziej zbliżone do prawa europejskiego są właśnie podpisane przez Polskę konwencje w dziedzinie prawa pracy. Rzecz jasna, będziemy mieli w tej sprawie jeszcze bardzo dużo do zrobienia, ale nie ma takiej sytuacji, żeby trzeba było dzisiaj całe polskie prawo pracy odwracać w drugą stronę, bo pracujemy nad nim w Polsce już od lat osiemdziesiątych.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#JózefZych">Drugi problem, który komisja sygnalizowała w sposób szczególny, to bezpieczeństwo i higiena pracy w odniesieniu do rolnictwa. Wydaje się, że sama Państwowa Inspekcja Pracy, poza tymi bardzo słusznymi posunięciami profilaktycznymi, niewiele może tutaj zdziałać. Musi być wspólne zrozumienie ze strony rządu, parlamentu i organizacji zajmujących się problemami rolnictwa, bo przecież ingerencja w działalność rolników, szczególnie na tym odcinku, jest bardzo trudna.</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#JózefZych">Przed chwilą pan poseł zadał pytanie: jak to jest, czy w rolnictwie jest niechlujstwo czy brak zabezpieczeń? Zajmowałem się przez wiele lat problematyką wypadkowości - w praktyce i w teorii - w tym wypadkowości w rolnictwie, i mogłem dokonać pewnych porównań. Okazuje się, że składa się na to wiele przyczyn. Jedną z głównych jest zupełnie inny charakter pracy w rolnictwie, dopuszczanie w gospodarstwie rolnym do pracy dzieci, co jest naturalnym wykształconym zwyczajem w naszej kulturze. Inną przyczyną, wobec ogromnej ceny, jaką płaci się dziś za maszyny, jest przestarzały sprzęt i oczywiście niezwracanie uwagi na zabezpieczenia. Klasycznym przykładem jest niezabezpieczenie wałów przekaźnikowych ciągnika, to właśnie jest powodem największej liczby wypadków.</u>
<u xml:id="u-91.5" who="#JózefZych">A zatem, jeżeli chodzi o rolnictwo, jest problem szkolenia, ale przede wszystkim musi być stworzona jednolita koncepcja wyjścia naprzeciw rolnikom. Nie będzie to łatwa sprawa, bo będą opory, jeśli Państwowa Inspekcja Pracy będzie miała uprawnienia do takiej ingerencji. Ale to jest absolutnie niezbędne.</u>
<u xml:id="u-91.6" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! W czasie tej debaty kładziono nacisk na kwestię ochrony wynagrodzeń za pracę i na stworzenie takich mechanizmów, które mogłyby zabezpieczyć skuteczne ich egzekwowanie. Sądzę, że taka możliwość oczywiście istnieje, chociaż w tych przypadkach, gdzie mamy do czynienia z obejściem prawa, upadłością przedsiębiorstwa, brakiem środków, może okazać się to dość trudne. Nie można także wyciągać wniosków tego typu, że nagle Państwowa Inspekcja Pracy i wszyscy są przeciw pracodawcom. Pamiętamy doskonale, jak kilka miesięcy temu jedna z komisji sejmowych zgłosiła projekt zmiany ustawy Kodeks pracy, który to projekt został odrzucony. Proponowane zmiany szły bardzo daleko i trzeba powiedzieć wprost, że działałyby na niekorzyść pracowników. Jeżeli dziś stawiane są więc ze strony Państwowej Inspekcji Pracy problemy dotyczące naruszeń, to rzecz jasna Państwowa Inspekcja Pracy może tylko w tym sensie przedstawiać wyniki. Nie oznacza to wcale, że klasycznym tego przykładem byłoby - o czym mówił jeden z posłów - współdziałanie, gdyby pracodawcy zechcieli wspólnie zastanawiać się, jak rozwiązywać i w ich interesie, i w interesie pracowników pewne problemy.</u>
<u xml:id="u-91.7" who="#JózefZych">Bardzo ważną sprawą, która miała miejsce podczas tej debaty, jest to, że po raz kolejny mocno zabrzmiały w Sejmie słowa dotyczące istotnych naruszeń prawa w praworządnym państwie. Nie trzeba w tym miejscu w ogóle poruszać problemów politycznych, bo wszyscy jesteśmy świadomi tego, że nie wolno w praworządnym państwie, szczególnie w odniesieniu do pracowników znajdujących się dziś w trudnej sytuacji, dopuszczać do tego typu naruszeń. Jeżeli natomiast są stwierdzenia Państwowej Inspekcji Pracy oparte na faktach, że w 99 czy 95% tam, gdzie badano problemy związane z wypłatą wynagrodzeń, popełniano błędy, a w 20% wykroczenia prawa, to już w żaden sposób nie można tego usprawiedliwić.</u>
<u xml:id="u-91.8" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Podczas tej debaty potwierdziły się wnioski, które przedstawiłem w imieniu połączonych komisji. Wydaje się, że dla Sejmu ogromnie ważnym zadaniem jest, aby w przyszłym roku, kiedy dojdzie do ponownej debaty, można było powiedzieć, że wnioski, do jakich doszła Państwowa Inspekcja Pracy, zostały wykorzystane. Panie marszałku, sądzę, że z tej debaty musi zostać wyciągnięty jeden wniosek: Sejm powinien na tym tle - w moim głębokim przekonaniu - podjąć decyzję, czy to uchwałę, czy w inny sposób bardzo mocno zasygnalizować, przede wszystkim rządowi i tym, którzy odpowiadają za stan bezpieczeństwa i higieny pracy, że potrzebne są szybkie nowelizacje i skuteczne działania. Odnosi się to również do działania prokuratury i sądów, bo gdy chodzi o terminy rozpraw ze stosunku pracy, to powinny być one bezwzględnie priorytetowe, a niestety tak nie jest. Jeżeli jeden z kolegów posłów zadał pytanie, dotyczące tego, jakie jest współdziałanie, to oczywiście z góry można przewidzieć, że to współdziałanie mogłoby być na odcinku prokuratura - Państwowa Inspekcja Pracy, gdy chodzi nam o naruszenia prawa, wypadki przy pracy, choroby zawodowe. Natomiast jeżeli chodzi o sądy, to sprawa jest już zupełnie inna, bo przecież sąd w tym przypadku jest sądem niezależnym, co nie oznacza, że nie powinien brać pod uwagę także ustaleń Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-91.9" who="#JózefZych">Serdecznie dziękuję wszystkim paniom i panom posłom, którzy zabierali głos w tej debacie i uwzględnili to, na co zwróciły uwagę komisje. Chcę zapewnić Państwową Inspekcję Pracy w imieniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, że ta działalność będzie przedmiotem naszego szczególnego zainteresowania i Państwowa Inspekcja Pracy w każdej chwili może liczyć na to, że problemy, które będą postawione i przedstawione komisji, łącznie z podejmowaniem inicjatywy ustawodawczej - bo przecież sejmowe komisje mają takie prawo - będziemy podejmowali.</u>
<u xml:id="u-91.10" who="#komentarz">(Poseł Anna Bańkowska: I Komisji Polityki Społecznej.)</u>
<u xml:id="u-91.11" who="#JózefZych">Oczywiście, pani poseł: i Komisji Polityki Społecznej. Ponieważ nie jestem członkiem Komisji Polityki Społecznej, więc skoncentrowałem się głównie na tym, bo Komisja do Spraw Kontroli Państwowej w sposób szczególny zajmuje się Państwową Inspekcją Pracy. Serdecznie dziękuję.</u>
<u xml:id="u-91.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu marszałkowi.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej panią minister Grażynę Gęsicką.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#GrażynaGęsicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwalam sobie w imieniu rządu zabrać głos w tej debacie, ponieważ, po pierwsze, bardzo wnikliwie zapoznaliśmy się ze sprawozdaniem głównego inspektora pracy i, po drugie, dlatego że rząd ściśle współpracuje z Państwową Inspekcją Pracy i wiele problemów, o których tutaj mówimy, leży w gestii rządu.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#GrażynaGęsicka">Wydaje mi się, że warto przede wszystkim zwrócić uwagę na sprawę nowelizacji dużej liczby przepisów, co podkreślało wielu mówców, począwszy od samego pana głównego inspektora pracy, ale też mówili o tym pan poseł Zych, pani poseł Cencek, pani przewodnicząca Borys-Szopa, panowie posłowie Sieńko, Nowicki czy wreszcie w zapytaniu pan poseł Jaskiernia.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#GrażynaGęsicka">Debata nad poprzednim sprawozdaniem głównego inspektora pracy wskazywała na konieczność nowelizacji licznych aktów prawnych, podkreślano również konieczność dostosowania prawa polskiego w tym zakresie do przepisów unijnych. Minister pracy i polityki socjalnej, jako odpowiedzialny w rządzie za warunki bezpieczeństwa i pracy, od lutego rozpoczął akcję, czy też kampanię, przypominania różnym ministrom, różnym resortom rządowym, że tego typu nowelizacje są konieczne i że należy uaktualnić przestarzałe przepisy. Ta akcja została oficjalnie poparta przez całą Radę Ministrów 26 sierpnia br. i de facto rozpoczęliśmy proces nowelizacji 97 rozmaitych aktów prawnych. Proszę państwa, to jest bardzo dużo aktów, część z nich ma charakter bardzo techniczny, są to trudne przepisy. Większość z nich, bo 73, leży w gestii ministra gospodarki i w związku z tym sukcesywnie będziemy te akty nowelizować, począwszy od bieżącego roku a skończywszy na 2002 r.</u>
<u xml:id="u-93.3" who="#GrażynaGęsicka">W bieżącym roku weszło w życie jedno rozporządzenie, przygotowane przez ministra gospodarki, dotyczące bhp w energetyce, sześć rozporządzeń ministra gospodarki i jedno ministra spraw wewnętrznych i administracji jest w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Sukcesywnie będziemy prowadzić to dalej, również jeśli chodzi o dostosowanie do prawa unijnego. Podczas poprzedniej debaty mówiłam, że mamy do wprowadzenia 22 dyrektywy unijne, w tym roku wprowadziliśmy jedno rozporządzenie będące dostosowaniem do dyrektywy nr 270, dotyczącej pracy przy monitorach ekranowych, w końcowej uzgodnień międzyresortowych jest rozporządzenie dotyczące unikania urazów kręgosłupa przy ręcznym przenoszeniu ciężarów, to jest dostosowanie do dyrektywy nr 269. Podobnie jak w pozostałych przypadkach, będziemy sukcesywnie zmierzać do tego, żeby te przepisy znowelizować i dostosować do prawa unijnego, zgodnie z zaleceniami państwa posłów z poprzedniej i obecnej debaty.</u>
<u xml:id="u-93.4" who="#GrażynaGęsicka">Chciałam również powiedzieć, że rząd podjął działania związane z wdrożeniem norm bezpieczeństwa i higieny pracy do programów edukacyjnych, co postulowali główny inspektor pracy i pani poseł Liszcz.</u>
<u xml:id="u-93.5" who="#GrażynaGęsicka">W szkole podstawowej istnieją podstawy programowe. W ramach reformy edukacji powstała komisja Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, która opracowała podstawy programowe dotyczące m.in. tego tematu, jeśli chodzi o programy gimnazjum. Mamy pewne problemy związane z autonomią, jeśli chodzi o uczelnie wyższe. Tutaj nie ma żadnych podstaw programowych, które mógłby opracować rząd. Uczelnie są samorządne i same decydują o swoich programach. Niemniej jednak w ramach specjalnego programu rządowego dotyczącego właśnie bhp, Centralny Instytut Ochrony Pracy opracowuje 16 profili czy modułów programowych dotyczących bhp w rozmaitych dziedzinach związanych ze studiami wyższymi rozmaitych typów. Jeden z tych modułów już jest gotowy. W listopadzie będą gotowe pozostałe 15 modułów. Będą one szeroko dystrybuowane i oferowane uczelniom, jako dodatkowy materiał dydaktyczny do zastosowania w bieżącej praktyce.</u>
<u xml:id="u-93.6" who="#GrażynaGęsicka">Jeśli chodzi o nowelizację Kodeksu pracy - tutaj było bardzo dużo o tym mowy - rząd jest w trakcie uzgodnień całego pakietu przepisów dotyczących tego. W związku z tym, że te uzgodnienia nie są zakończone, nie będę na ten temat więcej mówiła. Powiem tylko tyle, że w najbliższym czasie będzie to przedmiotem obrad Rady Ministrów i Wysoka Izba dostanie ostateczną decyzję Rady Ministrów w postaci projektu do rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-93.7" who="#GrażynaGęsicka">Kwestie bezpieczeństwa i higieny pracy w rolnictwie. Wielokrotnie były one podnoszone. Przede wszystkim mówił o tym pan poseł Zych, pan poseł Woda, pani poseł Liszcz. Zgadzam się tu z panem posłem Zychem, że jest to kwestia bardzo skomplikowana. To nie jest tylko kwestia przepisów prawnych ani Inspekcji Pracy, która kontroluje przede wszystkim pracę świadczoną w ramach stosunku pracy, a nie taką, jaka występuje w większości rolnictwa indywidualnego.</u>
<u xml:id="u-93.8" who="#GrażynaGęsicka">Rada Ministrów, przyjmując wyjściowy Pakt dla wsi, proponuje utworzenie rady ochrony pracy w rolnictwie indywidualnym. Chcielibyśmy przedyskutować to z partnerami społecznymi i tego typu organ powołać. Na ten temat odbyła się już pierwsza debata w ramach Rady Ochrony Pracy. Posiedzenie Rady Ochrony Pracy mniej więcej miesiąc temu było poświęcone właśnie bezpieczeństwu i higienie pracy w rolnictwie i Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej również skłaniało się do tego, że obecna Komisja Głównego Inspektora Pracy ds. Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w Rolnictwie jest niewystarczającym organem. Trzeba by pomyśleć o czymś szerszym.</u>
<u xml:id="u-93.9" who="#GrażynaGęsicka">W kwestiach podporządkowania Państwowej Inspekcji Pracy Sejmowi bądź rządowi nasze stanowisko jest znane. Minister pracy uważa, że, będąc według ustawy o działach odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa i higieny pracy, powinien mieć taki instrument. Jednak rząd jako całość nie wydał w tej sprawie żadnego stanowiska i w związku z tym jest jak jest. Współpracujemy bardzo efektywnie z głównym inspektorem pracy i z Państwową Inspekcją Pracy, tak że jesteśmy zadowoleni z tej współpracy.</u>
<u xml:id="u-93.10" who="#GrażynaGęsicka">W kwestii szczegółowej - pan poseł Zaciura mówił o ministrze pracy, który rzekomo wydał jakiś akt prawny pozbawiający nauczycieli emerytur pomostowych. Ja bym tylko chciała sprostować, że minister pracy rzeczywiście wydał zarządzenie, ale powołujące komisję ekspertów medycznych, która miała wydać opinię dotyczącą tego, jak wyglądają kwestie emerytalne wynikające z zagrożeń różnych grup. Raport tej komisji, który jest już znany, mówi o tym, że nauczyciele nie należą do grup działających w szczególnie złych warunkach pracy.</u>
<u xml:id="u-93.11" who="#GrażynaGęsicka">Na marginesie tego problemu chcę tylko zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o choroby zawodowe nauczycieli, to głównie są to choroby narządu głosu i należałoby tu prowadzić naprawdę głęboką prewencję, ponieważ w świecie nie są one znane na taką skalę jak w Polsce. Wynikają głównie z tego, że nauczyciele mają źle ustawiony głos i że brakuje urządzeń nagłaśniających. Wydaje się, że należałoby tu działać raczej w kierunku likwidowania przyczyn aniżeli zapewniania nauczycielom emerytur pomostowych; ale pełnomocnik rządu ds. reformy emerytalnej dyskutuje o sprawach emerytur, negocjuje również z nauczycielami.</u>
<u xml:id="u-93.12" who="#GrażynaGęsicka">Skoro mowa o prewencji, o poradnictwie itd., to odniosę się tu do pytania pana posła Sieńki do rządu, ile udzieliliśmy porad. Rząd także stara się brać udział w sprawach poradnictwa; nie tylko główny inspektor pracy, Inspekcja Pracy. Bardzo cenimy zresztą prewencyjną formę działania Inspekcji Pracy, nie tylko sankcjonującą zaistniałe już wcześniej negatywne wydarzenia. Jeśli chodzi o rząd, to obecny na galerii dyrektor Departamentu Warunków Pracy w naszym ministerstwie pan Jerzy Kowalski powiadomił mnie, że w tym roku tylko do tego departamentu wpłynęło 1260 listów z pytaniami dotyczącymi różnych aspektów bhp i 200 listów ze skargami. Na jednego pracownika, wliczając w to sekretarki i samego pana dyrektora, wypada ponad 80 listów; a to jest tylko jeden departament. W naszym ministerstwie jest wiele departamentów zajmującymi się podobnymi sprawami, jakimi zajmuje się Inspekcja Pracy, więc można sobie wyobrazić, jaka jest skala tego zjawiska. Sądzę, że działania naszego ministerstwa nie powinny być w tym względzie krytykowane.</u>
<u xml:id="u-93.13" who="#GrażynaGęsicka">Jeśli chodzi o informację i promocję bhp, to uruchamiamy program PHARE, wart mniej więcej 2,5 mln euro, zresztą we współpracy z Państwową Inspekcją Pracy. Program ten jest poświęcony w dużej mierze informacji i promocji przepisów bhp, w tym zwłaszcza przepisów unijnych, które mamy wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-93.14" who="#GrażynaGęsicka">Co do pytania pana posła Misztala o zasilenie Państwowej Inspekcji Pracy w środki finansowe - ma to miejsce. Budżet jest teraz w rękach Wysokiej Izby, w związku z tym to raczej do Sejmu należałoby kierować to pytanie. Jeśli chodzi o rząd, to staramy się w możliwie najwyższym wymiarze finansować tę sferę działalności. Pragnę zwrócić uwagę na dwa źródła finansowania, o których dzisiaj mówiłam - specjalny program rządowy, obecnie zmieniany w program wieloletni, w rozumieniu ustawy o finansach publicznych, jak również finansowanie w ramach PHARE, 99.</u>
<u xml:id="u-93.15" who="#GrażynaGęsicka">To tyle, jeśli chodzi o uwagi dotyczące bezpośrednio relacji pomiędzy rządem a Inspekcją Pracy i tego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-93.16" who="#GrażynaGęsicka">Na zakończenie również chciałabym w imieniu rządu pogratulować Państwowej Inspekcji Pracy, wszystkim inspektorom, i życzyć sobie kolejnego tak pięknego jubileuszu, z malejącym trendem wypadkowości we wszystkich jej pozycjach. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-93.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani minister.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu przewodniczącą Rady Ochrony Pracy panią Bożenę Borys-Szopę.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Nie ma pani przewodniczącej.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę zatem o zabranie głosu głównego inspektora pracy pana Tadeusza Jana Zająca.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#TadeuszZając">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziękuję wszystkim paniom i panom posłom, którzy byli uprzejmi zadać pytania, a także brali udział w dyskusji. Dziękuję za życzenia; także pani minister za życzenia przekazane pod adresem naszego urzędu.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#TadeuszZając">Postaram się odpowiedzieć na zadane tu pytania. Mam nadzieję, że odpowiem na wszystkie, jeśli nie, to przekażę odpowiedzi pisemne osobom zainteresowanym.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#TadeuszZając">Pani poseł Cencek pytała mnie o kwestię wykonania budżetu, zmian w paragrafach. Informuję, że w roku 1998 nie było zmian organizacyjnych dotyczących jednostek realizujących budżet Państwowej Inspekcji Pracy. Chodzi o to, że podobnie jak w poprzednich latach budżet realizował Główny Inspektorat Pracy i wówczas jeszcze 17 okręgowych inspektoratów pracy. Zmiana nastąpiła w roku 1999. Z dniem 1 stycznia w związku ze zmianą struktury organizacyjnej państwa nastąpiła likwidacja Okręgowego Inspektoratu Pracy w Koszalinie i ta zmiana właśnie znalazła tam swoje odzwierciedlenie.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#TadeuszZając">Kontrola Najwyższej Izby Kontroli za rok 1998 stwierdziła uchybienia, które dotyczyły podpisania umowy na dostawę sprzętu informatycznego. Obok zastępcy głównego inspektora pracy podpisał ją kierownik sekcji informatycznej, który nie posiadał pisemnego upoważnienia. Druga uwaga dotyczyła przekazania składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych z kilkudniowym opóźnieniem. Sprawy te zostały uregulowane. Dyrektorom i kierownikom sekcji udzieliłem pisemnych upoważnień do zawierania umów i podpisywania ich razem z moim zastępcą. Zmiana przepisów ZUS i jasna ich interpretacja zlikwidowały ten temat i sprawiły, że w tej chwili nie ma z tym problemu.</u>
<u xml:id="u-95.4" who="#TadeuszZając">Pytanie następne. Pani poseł Bańkowska pytała mnie o kontakt pracownika z inspektorem pracy. Jest to, proszę państwa, bardzo ciekawy temat. Dziękuję, pani poseł. Pracownicy chętnie przychodzą do nas, do siedziby okręgowego inspektoratu pracy i rozmawiają z nami. Natomiast na terenie zakładu pracy - mogę to powiedzieć także z własnego doświadczenia jako inspektora pracy - kontakt ten jest, delikatnie mówiąc, utrudniony. Po prostu pracownicy sugerują nam, że bacznie obserwuje się, z kim rozmawiają. Na ile zasadne jest to przekonanie, trudno nam powiedzieć, ale coś w tym jest. Jest to zjawisko bardzo ważne. Uważam, że my możemy tylko zachęcać pracowników, żeby mogli bez obawy przychodzić do nas, mogli się bez obawy z nami kontaktować. Mamy wynikający z konwencji MOP, ale nie tylko, obowiązek zachowania do naszej wyłącznej wiadomości informacji o danych takiego pracownika. Pracownik może do nas przyjść, zapytać, złożyć skargę, a my tego nie ujawniamy, nie możemy ujawnić. Prowadzimy czynności kontrolne w taki sposób, aby nie można było się zorientować, czy kontrola wynika ze skargi czy z planu działania Państwowej Inspekcji Pracy. Po prostu zawsze przychodzimy na kontrolę.</u>
<u xml:id="u-95.5" who="#TadeuszZając">W mojej ocenie padło też tutaj pytanie odnośnie do naszego poradnictwa. Poradnictwo to spełnia ogromną rolę. Pani minister mówiła przed chwilą, ile porad udzielają także nasi koledzy z resortu. Jeżeli dodamy do tego poradnictwo prowadzone przez organizacje związkowe, to skala zjawiska jest naprawdę bardzo ważna społecznie. My jako urząd jesteśmy w tej chwili na granicy możliwości zapewnienia tych porad. Nasze telefony są rozgrzane do czerwoności. Często spotykamy się z zarzutem: nie można się do was dodzwonić. Ale powstaje także bardzo poważny dla nas - chcę to z całą mocą powiedzieć - dylemat, że zgłaszane nam problemy dotyczą konkretnych przypadków i często nie jest możliwe udzielenie przez telefon jasnej, jednoznacznej informacji. Uważamy, że przez telefon możemy udzielić informacji prostych, wynikających z treści zapisu konkretnych aktów prawnych, ale udzielenie sensownej merytorycznej porady prawnej komukolwiek, kto do nas przychodzi - a drzwi urzędu są otwarte dla wszystkich - wymaga jednak rozmowy z wysoko kwalifikowanym prawnikiem czy inżynierem z danej specjalności. Zapewniamy te porady. Zachęcałbym jednak, żeby troszeczkę się uzbroić w cierpliwość. Trzeba poczekać, ale gwarantujemy naprawdę bardzo dobrą merytoryczną odpowiedź. Często, niestety, odpowiedź nie zadowala naszego interesanta, bo nie jest po jego myśli, ale my mamy być urzędem obiektywnym, my mówimy tak, jak stanowi prawo.</u>
<u xml:id="u-95.6" who="#TadeuszZając">Kwestia następna: prawo wnoszenia powództw o ustalenie istnienia stosunku pracy. Ten temat też się tu przewijał. Pani poseł, szanowni państwo, jest to dla nas bardzo trudny problem. Mamy taką możliwość. Korzystamy z niej - w mojej ocenie, jako szefa urzędu - z dużą dozą ostrożności. Nie wiem, czy przesadnie ostrożnie, ale jednak korzystamy. Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny. Przychodzi do nas pracownik i oświadcza, że został, mówiąc językiem potocznym, oszukany. Przedstawia dokument i stwierdza, że nie wiedział, co podpisuje. Jest to umowa cywilna, jest to faktyczny stosunek pracy. Kiedy podejmujemy czynności, informujemy takiego pracownika, że skorzystamy z prawa określonego w Kodeksie pracy i wniesiemy powództwo o istnienie stosunku pracy. Wówczas stawiane jest pytanie: A jak sąd to rozstrzygnie, czy przyzna mi rację? Odpowiadamy, że sąd rozstrzyga niezależnie, że w naszej ocenie są przesłanki uzasadniające, że będzie to rozstrzygnięcie korzystne. I kiedy podejmujemy stosowne działania, często pracownik do nas powraca i stwierdza, że prosi o wycofanie dokumentów, że nie będzie tego składał. Są to oczywiście trudne sprawy, bo w postępowaniu sądowym bardzo ważne jest oświadczenie strony, która jest zainteresowana. Dlatego też wnosimy powództwa wówczas, kiedy mamy niemalże stuprocentową pewność, że będziemy mogli procedować z pomocą konkretnego zainteresowanego podmiotu.</u>
<u xml:id="u-95.7" who="#TadeuszZając">Zakłady pracy chronionej. Jakże trudny temat. Odbyła się niedawno konferencja prasowa z udziałem: moim, jako szefa urzędu, pani minister Staręgi-Piasek z resortu pracy i pani prof. Koradeckiej, dyrektora Centralnego Instytutu Ochrony Pracy. Dlaczego razem? Dlatego, że uważamy, iż razem możemy uczynić więcej w tych zakładach pracy, coś bardziej sensownego. Są przepisy ogólnie nakładające obowiązek co do urządzeń stanowisk pracy chronionej. Chodzi jednak o standardy adekwatnie do schorzenia. Stanowisko pracy kosztuje i wymaga to jasnych kryteriów odnośnie do tego, jak ma być przygotowane w wypadku danego stopnia schorzenia pracownika. To znakomicie ułatwiłoby nam pracę i ocenę tego problemu. Nad tym pracujemy. Jestem optymistą. Uważam, że współpraca z resortem pracy i z przedstawicielami nauki pozwoli wypracować jasne reguły. Muszę podkreślić to, o czym mówiłem już w swoim wystąpieniu, że są zakłady pracy chronionej pracujące naprawdę wspaniale. Zaczynamy pokazywać takich pracodawców, takich pracowników, takie stanowiska pracy, oczywiście mówiąc także o tym, jaka jest skala patologii. Zapewniam, że te zakłady będą nadal pod naszym bardzo szczególnym procesem kontrolowania.</u>
<u xml:id="u-95.8" who="#TadeuszZając">To jest także dla nas kolejny powód do specjalistycznych szkoleń, pani poseł. Inspektorzy pracy, którzy się zajmują tą trudną problematyką, muszą być inaczej przygotowani, bardziej specjalistycznie. W tym wypadku liczę na współpracę mojej kadry z kadrą naukową, którą dysponują instytuty medycyny pracy.</u>
<u xml:id="u-95.9" who="#TadeuszZając">Proszę Państwa! Pytała pani poseł o kwestię sprawdzania, czy pracodawca, potrącając z wynagrodzenia pracownika składkę, przekazuje ją do ZUS. Miało się odbyć spotkanie z panią poseł, ale nie udało się. Mam nadzieję, że dojdzie do tego. Zapewniam panią poseł, że pracujemy nad tym problemem, chcemy się z nim zmierzyć. Na dzisiaj nie mogę w tej sprawie jednoznacznie się wypowiedzieć, za co przepraszam. Jesteśmy jednak, proszę państwa, otwarci, i zapraszamy, żebyśmy mogli ten problem, może w węższym gronie, pomyślnie rozwiązać. To jest bardzo ważna sprawa, ale dzisiaj po prostu nie jesteśmy jak gdyby na podstawie prawa przekonani, czy możemy to zrobić. Ale myślimy jak zawsze pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-95.10" who="#TadeuszZając">Sprawa, proszę państwa, dotycząca egzekwowania należności 24 mln zł. Chodzi o kwestię egzekwowania niewypłaconych wynagrodzeń. Czy to jest dużo czy mało. Jest tyle, ile nam się udało wyegzekwować. Zawsze będzie dyskusja o stosunek, o relację. Barierą podstawową są trudności pracodawcy w zakresie płynności finansowej - i to jest naprawdę największy problem, z którym tutaj musimy się także zmierzyć. Uważam jednak, że tam, gdzie inspektor pracy porusza to w swoim wystąpieniu, wskazując, że wynagrodzenie pracownika zostało wadliwie naliczone, nie zostało wypłacone w terminie albo pracownik w ogóle tego wynagrodzenia nie otrzymał, jest to realizowane. Nie jest realizowane tylko tam, gdzie po prostu barierą są trudności związane z płynnością finansową. Wtedy pracodawcy poszukują różnych sposobów i zdarza się nawet, że pracownicy przynoszą do nas oświadczenia, że rezygnują z wypłaty wynagrodzenia, chcąc ratować swojego pracodawcę. Są to incydenty, ale też się zdarzały.</u>
<u xml:id="u-95.11" who="#TadeuszZając">Była tu podnoszona kwestia anonimowości. Ta sprawa anonimowości narasta. Niestety, muszę powiedzieć, że narasta w naszej ocenie wskutek tego, co się dzieje na rynku pracy. Otóż jeżeli w Warszawie - gdzie problem bezrobocia... wszyscy widzimy, jak on wygląda - przychodzą także do nas pracownicy, nie chcąc podawać swoich danych osobowych, to po prostu jest to sygnał, że z tym tematem powinny się zmierzyć także inne odpowiednie służby, a może i socjologowie. My po prostu sygnalizujemy ten problem anonimowości. Zastanawia nas, dlaczego pracownik zakładu dobrze zorganizowanego, gdzie jest fachowa obsługa prawna, gdzie są służby pracownicze, niechętnie idzie do pracodawcy, poszukując odpowiedzi na proste pytanie. A jeżeli już idzie, to często potem przychodzi do nas, jak gdyby szukając potwierdzenia, czy tam rzeczywiście uzyskał prawidłową odpowiedź. Ja uważam, że jest to problem pracodawców. Natomiast tam, gdzie pracodawca jest tzw. małym pracodawcą, gdzie nie ma fachowych służb pracowniczych, to rzeczywiście my to poradnictwo prowadzimy. Ta anonimowość jest uzasadniana tylko i wyłącznie tym, iż pracownicy po prostu boją się ujawnienia, iż w ogóle do Państwowej Inspekcji się zwracali.</u>
<u xml:id="u-95.12" who="#TadeuszZając">Kwestia pani poseł Tomaszewskiej. Chodzi o te ustawy pomostowe. Ta sprawa, przykro mi bardzo, w ogóle nie była z nami konsultowana. Trochę ubolewam nad tym, ale tak się stało. Służymy swoją wiedzą, doświadczeniem i w naszej ocenie możemy tutaj wnieść bardzo wiele cennych uwag. Liczę na to, że ta znakomita współpraca z resortem pracy także w tym zakresie będzie miała odpowiedni wymiar. Bardzo na to liczę.</u>
<u xml:id="u-95.13" who="#TadeuszZając">Sprawa związana z zakładami opieki zdrowotnej, gdzie pracownicy są przymuszani do podjęcia zatrudnienia jak gdyby w innej formie - w formie kontraktu. Tak naprawdę, proszę państwa, co może zrobić inspektor pracy, kiedy pracownik mu oświadcza, że stosowny dokument podpisał z zachowaniem całej procedury? My badamy tylko procedurę, czy została zachowana procedura prawna. Ale jeżeli pracownik, świadomy obywatel, pełnoletni, podpisuje stosowny dokument, to my możemy go tylko zapytać, czy zna konsekwencję tego stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-95.14" who="#TadeuszZając">Jakże często obserwujemy także przy okazji inne zjawisko, że z dnia na dzień pracownik, który jeszcze wczoraj był pracownikiem, przestaje nim być, przychodzi do nas po pomoc i przynosi dokument, z którego wynika, że jest samodzielnym podmiotem gospodarczym. Co my wtedy możemy zrobić? On już nie jest pracownikiem. Jest to pytanie retoryczne. Jest to sprawa, która wymaga szczególnego podkreślenia.</u>
<u xml:id="u-95.15" who="#TadeuszZając">Jak się zajmujemy pracą w niedziele, święta, dni dodatkowo wolne od pracy, pracą w niedziele kobiet?</u>
<u xml:id="u-95.16" who="#TadeuszZając">Szanowni Państwo! Kodeks pracy, polski Kodeks pracy w szczególnych sytuacjach dopuszcza możliwość wykonywania pracy także w niedziele. My badamy, czy ta praca jest zgodna z przepisami Kodeksu pracy. To badamy. Muszę przy okazji powiedzieć, że gdy czytamy w Inspekcji Pracy opracowywane w zakładach pracy regulaminy pracy, układy zbiorowe, to naprawdę jesteśmy często bardzo zdumieni, bo zazwyczaj ich tworzenie polega na przepisywaniu Kodeksu pracy. A gdzie specyfika danego pracodawcy? Gdzie jego indywidualność? Gdzie wykorzystanie możliwości, które daje także dzisiaj obowiązujący Kodeks pracy, do uregulowania tych specyficznych kwestii w ramach obowiązującego prawa pracy? Powtarzam: kontrola Inspekcji Pracy przeprowadzana w supermarketach jest dowodem na to, że zaczynamy ten problem bardzo poważnie traktować, bo to jest problem czasu pracy. W naszej ocenie przepisy Kodeksu pracy dotychczas regulujące zagadnienia czasu pracy są, powiedziałbym, bardzo dyskusyjne, ich przestrzeganie jest bardzo trudne do skontrolowania, ale i są one trudne do zastosowania w praktyce. Na tym tle powstało wiele bardzo różnych interpretacji. I ta dowolność w naszej ocenie sprawia, że w zasadzie wszyscy jesteśmy po trosze zdezorientowani. Gdy się słucha wykładu autorytetów w tej dziedzinie, przedstawicieli resortu i zderza się to z praktyką, posłucha pracodawców, to rozumie się te trudności. Rozumiemy pracodawców, którzy mają trudności w rozliczeniu czasu pracy, ale nie możemy tolerować faktu, iż człowieka zmusza się do pracy w niedziele, nie dając mu w zamian dodatkowego dnia wolnego, że się go zmusza do pracy w każdą niedzielę, zamiast w co trzecią, że się nawet nie płaci często wynagrodzenia za pracę wykonywaną w niedzielę bez udzielenia w zamian dnia wolnego od pracy. Na te patologie zgody nie ma i nie będzie. I to będzie kontrolowane.</u>
<u xml:id="u-95.17" who="#TadeuszZając">Po kontrolach w marketach odbyłem spotkanie z pracodawcami tychże właśnie marketów, pytając: Co wam przeszkadza, jakie macie problemy? Płyną z tego, proszę państwa, bardzo ciekawe wnioski, także dla urzędu. Udzieliłem tymże pracodawcom moratorium, powiedziałem, że do końca roku nie będzie kompleksowych kontroli w tych zakładach. Będą tylko niezbędne kontrole wynikające z interwencji, skarg. Ale po Nowym Roku będziemy bardzo pedantycznie, kompleksowo kontrolowali supermarkety. My też musimy się przygotować do nowych warunków kontroli, te kontrole mają być inaczej prowadzone. Stąd musimy także dać czas pracodawcom. Czas, który dajemy pracodawcom, chcemy poświęcić na wyjaśnienie wszelkich niejasności. My musimy mieć jasność, bo nie ma nic gorszego - i muszę powiedzieć, że jest to problem - niż to, że na tle różnych interpretacji w jednym okręgu inspektor pracy może tak dany problem rozstrzygnąć, a w innym inaczej. To po prostu próbujemy ustalić tak, żeby w szczególności w odniesieniu do tego bardzo trudnego obszaru, dotyczącego czasu pracy, była jednolita praktyka.</u>
<u xml:id="u-95.18" who="#TadeuszZając">Było pytanie, jak się mogą chronić kobiety przed pracą w niedzielę. Po prostu jeżeli pracownicy pracujący w niedzielę czują się... lub mają niejasność, powinni przyjść do nas. Jesteśmy w każdym z miast wojewódzkich, mamy swoje oddziały terenowe. Zatrudniliśmy wykwalifikowaną kadrę prawniczą do udzielania porad prawnych. Jesteśmy dostępni także w dni dodatkowo wolne od pracy. W soboty także dyżurujemy, z reguły do godz. 13. Można uzyskać wszędzie w lokalnej prasie informacje, jak sądzę. Zachęcam do odwiedzania naszych okręgowych inspektoratów pracy. Uważam także, proszę państwa, że pracownik powinien mieć w swojej biblioteczce wydanie Kodeksu pracy. To znakomicie ułatwia, to znakomicie pomaga. Zachęcam do tego, aby ta lektura czasami, w wolnej chwili, była przedmiotem zainteresowania pracowników i pracodawców.</u>
<u xml:id="u-95.19" who="#TadeuszZając">Zakłady przekształcone to bardzo dla nas ważny obszar. Przekształcanie zakładu pracy - ileż jest tam wątpliwości, ileż jest problemów. I dlatego chcemy przyjąć troszeczkę inną filozofię, jeśli chodzi o kontrolę. Chcemy właśnie w tym obszarze działać szczególnie profilaktycznie. Jeżeli wiemy, że będzie przekształcona dana branża czy dany zakład, będziemy nawiązywali z takim pracodawcą rozmowy w celu zapoznania nas z samą ideą i ustalania wspólnego programu informacji dla pracowników. Bo potem i tak my wszystko..., te patologie tutaj do nas płyną, a jest to zupełnie niepotrzebne. Będziemy się starali wyjaśniać na miejscu u pracodawcy te problemy z pracownikami czy z ich przedstawicielami.</u>
<u xml:id="u-95.20" who="#TadeuszZając">Sprawa dotycząca systemów informatycznych. Takie pytanie zadał pan poseł Borowski. Mamy system informatyczny w takim stanie, że ciągle jest on poszerzany o nowe sprawy: sprawa zmiany administracji kraju, zmiany okręgowych inspektoratów pracy, struktury. Ten system jest ciągle rozbudowywany. Mamy wykonawcę, umowa została podpisana w roku 1996. Odpowiednie środki na rozbudowę tego systemu zostały także przewidziane dla Państwowej Inspekcji Pracy na rok 2000. System ten, powtarzam, musi także działać w obie strony. Z tego systemu także musi mieć wiele inspektor pracy. To jest bardzo, bardzo ważny aspekt budowy systemu informatycznego, systemu nowatorskiego, więc tym bardziej szczególnie trudnego.</u>
<u xml:id="u-95.21" who="#TadeuszZając">Praca w rolnictwie - bardzo trudny dla nas problem. Było pytanie, czy uważamy za celową zmianę istniejącego w tym zakresie ustawodawstwa i czy będziemy wnosili o to, żeby tam nam nadać jakieś uprawnienia władcze. Nie wyobrażam sobie, szanowni państwo, żeby inspektor pracy mógł nakazać cokolwiek rolnikowi indywidualnemu. Wyobrażam sobie inną formę, którą będziemy rozwijać. Mówił o tym jeden z posłów. Współpraca z sołectwami, z samorządem rolniczym, z KRUS daje efekty. Uważam, że musimy działać także w sposób wyprzedzający. Przed wielkimi kampaniami musimy nasilać naszą informację, naszą profilaktykę związaną z danym okresem wykonywania prac sezonowych w rolnictwie, wskazując na przesłanki uzasadniające, iż taka praca jest potrzebna. Ale przy okazji będziemy się starali nawiązać kontakt ze służbami, które mogą wejść na teren gospodarstwa rolnika indywidualnego. Są takie służby: zakład energetyczny, straż pożarna. Przy okazji również inspektor pracy może co nieco powiedzieć rolnikowi. Zawsze jednak jest problem, kiedy rolnik mówi: ja nie mam pieniędzy, a mam maszynę, która ma 30–40 lat. Często jest ona bardzo niebezpieczna. Możemy tylko powiedzieć: człowieku, zobacz co ci grozi, jeżeli nie zamontujesz tej osłony, jeżeli użyjesz maszyny, która jest w takim stanie lub zgodzisz się, aby użyło jej twoje dziecko.</u>
<u xml:id="u-95.22" who="#TadeuszZając">Nasze kontakty z inspekcjami zachodnioeuropejskimi też wskazują na to, że profilaktyka, prewencja przez edukację w szkole, spotkania z samorządem rolniczym, jest jedyną formą oddziaływania w tym bardzo szczególnym obszarze. Barierą jest, niestety, brak finansów, ale także, proszę państwa, niepotrzebna brawura i brak wyobraźni.</u>
<u xml:id="u-95.23" who="#TadeuszZając">Proszę państwa, padło pytanie, czy PIP analizował sygnały grup zawodowych - aktorów itd. - chodzi o te ustawy pomostowe. Powtarzam, że nie braliśmy udziału w tych pracach i dlatego nie docierały do nas sygnały od tych grup zawodowych.</u>
<u xml:id="u-95.24" who="#TadeuszZając">Pan poseł Jaskiernia pytał o współpracę międzynarodową. Szanowny panie pośle, zaraz na początku swojej pracy szefa urzędu miałem okazję być w Genewie na spotkaniu Międzynarodowego Stowarzyszenia Inspekcji Pracy. Wczoraj odbyło się sympozjum, na którym odwiedzili nas koledzy z innych krajów. To jest wspaniała współpraca, która daje nam, inspektorom pracy w Polsce, możliwość przyjrzenia się, jak koledzy z inspekcji pracy innych krajów europejskich uporali się ze swoimi problemami lub jak pracują, jakie metody stosują.</u>
<u xml:id="u-95.25" who="#TadeuszZając">Chcę powiedzieć z całym szacunkiem, że nie mamy się czego wstydzić, jesteśmy na dobrej drodze. Pozwoli pan, że dokładnej informacji udzielę na piśmie, bo to jest bardzo ciekawy temat, a w tej chwili trudno mi jest odnieść się do tego. Powtarzam jednak: główni inspektorzy pracy, ludzie Genewy, ludzie Bilbao, mówią do nas: jesteście na dobrej drodze. Patrzą na to nasze ciekawe usytuowanie, niekonwencjonalne, po trosze nam zazdroszcząc i stwierdzają — i tu jesteśmy zgodni — że dzisiejsze metody oddziaływania na pracodawców tylko w formie represji są nieskuteczne, zachęcają nas do otwarcia się na profilaktykę, na poradnictwo, na to wreszcie, żeby inspektor pracy stał się partnerem. On musi wykonać swoją pracę porządnie, to jest jego podstawowe zadanie, po to przyszedł do pracodawcy. Wymagam od moich inspektorów, żeby po ich wyjściu od pracodawcy coś się zmieniło, a jeżeli się nie zmieniło, to powinni wrócić, a jeżeli wracają i zastosowane przez nich środki...</u>
<u xml:id="u-95.26" who="#komentarz">(Głos z galerii: Upewnia nas pan tylko, w jakim wielkim jesteśmy błędzie. Proszę pana, niech pan nie opowiada takich głupot. Siedzę tu 3 godziny i już nie mogę słuchać tych głupot, które pan opowiada.)</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#StanisławZając">Proszę mówić.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#StanisławZając">Proszę pana, chwileczkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#TadeuszZając">Proszę państwa, chcę powiedzieć, że inspektor pracy musi spowodować, żeby w zakładzie pracy coś się zmieniło. Jeżeli podjęte przez nas działania, w miarę posiadanych środków prawnych, nie przynoszą efektu, to trzeba sięgać po radykalne środki. Włączamy w to, proszę państwa, także prokuratorów i uważam, że nasza współpraca z prokuraturą, z kolegiami, zaczyna przynosić pożądane efekty i obopólne korzyści - nas uczy zbierania materiału dowodowego, natomiast w drugiej stronie pokazuje wagę podejmowanych przez nas problemów.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#TadeuszZając">Podnoszony był problem wykorzystania sygnałów od posłów i senatorów, jaki jest tryb sygnalizacji i czy jest to pożyteczne. Tak, jest to bardzo ważny obszar naszego działania, staramy się te sprawy niezwłocznie załatwiać, szybko, nadając im priorytet. Osobiście uważam, że te sygnały są o tyle ważne, że jeżeli poseł się tematem zajmuje, interesuje, to przy okazji możemy także szerzej o pewnych sprawach konkretną osobę w parlamencie zainteresować.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#TadeuszZając">Czy były analizowane sygnały z poprzednich debat? Panie pośle, tak, oczywiście. Ja jako szef od 1 maja br. czytałem z uwagą stenogramy z poprzedniej debaty sejmowej. My to wykorzystujemy, są na to liczne dowody. Podejmujemy działania, które są wynikiem tych debat. Proszę państwa, ciągle tu przewijało się pytanie, ile będzie kontroli, ile prewencji i czy to jest dylemat. Tak jak powiedział marszałek Zych, od nas powinna wyjść inicjatywa, wskazanie, jaki model jest najbardziej korzystny. Jedno chcę powiedzieć, że tak jak było dotychczas, tak będzie nadal, że każdy sygnał przesłany nam przez posła, parlamentarzystę, będzie przez nas bardzo uważnie analizowany. Staramy się też dochować obowiązujących terminów, jeśli chodzi o udzielanie wyczerpujących, mam nadzieję, odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#TadeuszZając">Sprawa dotycząca tego, jakie są największe przeszkody w zagwarantowaniu porad prawnych, czy istnieją inicjatywy ustawodawcze w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i higieny pracy, no i kwestia korupcji. Mówiłem o poradach prawnych, że jesteśmy na granicy wydolności. Na pewno jeszcze uda nam się zatrudnić dobrych pracowników, którzy będą w tym obszarze pracowali. Natomiast jest także problem taki, iż poradnictwo prawne, angażując nasz czas i potencjał, zmusza nas do zapewnienia dostępu do naszych informacji. Ze środków funduszu PHARE tworzymy bazy, ośrodki informatyczne. W ośrodkach szkolenia kadr Inspekcji Pracy we Wrocławiu i Warszawie, i w każdym okręgu po trosze, będą tworzone takie bazy informatyczne, bazy, które będą służyły nie tylko Inspekcji Pracy, ale także wszystkim partnerom społecznym, związkom zawodowym, pracodawcom, wszystkim, którzy będą chcieli z tego korzystać.</u>
<u xml:id="u-97.4" who="#TadeuszZając">Kwestia korupcji. Do mnie dotarły w ostatnim okresie informacje o trzech przypadkach tego typu zjawiska, związanych z takim faktem, jak wskazano, że inspektor pracy prowadził szkolenie bez zgody swego przełożonego i w związku z tym powstały pewne patologie. Zjawisko w mojej ocenie jest marginalne. Nie jest to zjawisko, które wymagałoby jakiegoś bardzo ostrego stawiania. Ale podejmujemy bardzo radykalne decyzje. Tacy ludzie, jeżeli uda nam się taki przypadek faktycznie ustalić, są stawiani przed komisją dyscyplinarną, która, w trybie przypisanym procedując, podejmuje stosowne, obiektywne decyzje. Z patologią walczymy. W mojej ocenie jako terenowego inspektora pracy, a obecnie szefa urzędu, jest to zjawisko, które nas na szczęście omija, ale każdy sygnał traktuję bardzo poważnie.</u>
<u xml:id="u-97.5" who="#TadeuszZając">Z tym wiąże się pytanie o filie ośrodka Inspekcji Pracy, o korzyści. A więc to jest 300 tys. zł rocznie dla ośrodka szkolenia Inspekcji Pracy we Wrocławiu jako zakładu budżetowego. Ale, proszę państwa, ponieważ jako szef Inspekcji Pracy od 1 maja uzyskałem informacje, że w związku z tymi ośrodkami powstają pewne wątpliwości - niektóre filie tego ośrodka, w różnych miastach, posiadają certyfikat ośrodka, inne zaś prowadzą szkolenia pod patronatem Inspekcji Pracy - podjąłem decyzję bardzo radykalną. Od 1 stycznie będzie tylko jeden ośrodek szkolenia Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu, likwiduję wszelkie formy filialne. Dlaczego? Dlatego że jako szef urzędu - dotyczy to też dyrektora tego ośrodka - nie mam tak naprawdę dostatecznej pewności, że jakość świadczonych szkoleń jest rzeczywiście adekwatna do logo urzędu, które jest nadawane tym filiom. Jest ośrodek Inspekcji Pracy im. Rosnera we Wrocławiu i ten ośrodek będzie jedynym, który będzie mógł posiadać logo Inspekcji Pracy i pod szyldem tego urzędu prowadzić szkolenia.</u>
<u xml:id="u-97.6" who="#TadeuszZając">Kwestia szkoleń prowadzonych przez inspektorów pracy. Jako inspektor pracy sam brałem często udział w szkoleniach. Jest to znakomita możliwość prezentacji spraw ochrony pracy, a także kontaktu z partnerami. Wpływa to w sposób mobilizujący na kadrę inspekcyjną, jeśli chodzi o naukę, a także daje możliwość kontaktu międzyludzkiego. Ale, proszę państwa, obowiązujący system szkolenia w Państwowej Inspekcji Pracy prowadzonego przez inspektorów pracy wymaga modyfikacji. Nad tym pracujemy. Modyfikujemy tylko po to, żeby się zabezpieczyć przed różnego rodzaju patologiami, które się w tym obszarze mogą niestety zdarzyć.</u>
<u xml:id="u-97.7" who="#TadeuszZając">Kwestia poruszana przez panią poseł Fabisiak wymaga, pani poseł, odrębnej odpowiedzi pisemnej. Dzisiaj nie będę w stanie, przepraszam, udzielić wyczerpującej odpowiedzi co do danych porównawczych. Mamy takie dane, ale w tej chwili byłoby mi trudno je przedstawić i jeśli pani pozwoli, to prześlę pisemne wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-97.8" who="#TadeuszZając">Kwestia układów branżowych, o których mówił pan poseł Tuszyński. Uważamy, że układy zbiorowe i układy ponad zakładowe wyczerpują tutaj tę kwestię. Jeżeli będzie wola ustawodawcy czy wola stron, żeby tworzyć układy branżowe, to moja kadra jest przygotowana do tego, by oceniać, czy spełniają one wymogi formalnoprawne. Ale powtarzam jeszcze raz: nad układami zbiorowymi, zapisami trzeba pracować w zakładach pracy. Tutaj jesteśmy do dyspozycji, możemy służyć swoją wiedzą, bowiem przeraża nas to, że jest to po prostu często sztampa.</u>
<u xml:id="u-97.9" who="#TadeuszZając">Zmowa inwestorów i władz wojewódzkich, chodzi o reguły wynagradzania - czy mamy takie sygnały. Do nas takie sygnały nie dotarły, nie mamy takiej wiedzy, toteż trudno mi się do tego odnieść. Jeżeli na danym terenie została przyjęta jakaś forma regulacji płac, to dzieje się to poza nami, my sprawdzamy tylko, czy jest gwarantowany poziom najniższego wynagrodzenia i czy jest to zgodne z treścią zawartej umowy o pracę. I w tym obszarze się po prostu poruszamy.</u>
<u xml:id="u-97.10" who="#TadeuszZając">Pan poseł Kasprzyk - ilość zadań planowanych centralnie w relacji do planu w okręgowych inspektoratach pracy. Otóż, panie pośle, chcę powiedzieć, że zgadzam się tutaj. Prezentując plan na następny rok, będę starał się zachęcić Radę Ochrony Pracy do innego spojrzenia. Jest właśnie kilka centralnych, strategicznych tematów do rozpoznania, do zbadania, które są ważne z punktu widzenia państwa, i ważna jest samodzielność okręgowych inspektoratów pracy, bo tam ludzie najlepiej wiedzą, co jest dla nich problemem. Inna jest specyfika okręgowego inspektoratu pracy w Warszawie i Katowicach niż - powiedzmy - w Olsztynie czy Rzeszowie. Po prostu inna. I chodzi nam właśnie o tę inność w planowaniu i pokazanie, czy rzeczywiście z tej inności cokolwiek wynika. Z tym wiąże się także problem racjonalnego zatrudnienia inspektorów pracy. Pracujemy nad tym. Uważamy, że trzeba dostosować liczbę inspektorów do liczby nadzorowanych zakładów, skupiając się na obszarach szczególnie ważnych, gdzie są przez nas rozpoznane zagrożenia i patologie.</u>
<u xml:id="u-97.11" who="#TadeuszZając">Kwestia uregulowania trybu postępowania między inspekcją pracy a inspekcją sanitarną. Jestem po rozmowie wstępnej, mamy zaplanowane spotkanie z panią minister Głowaczewską. Jestem optymistą. Mam nadzieję, że uda nam się dojść do porozumienia nie tylko z tym urzędem i sprostać wyzwaniu, jakim jest pytanie pracodawcy: jak to jest panie główny inspektorze, że w poniedziałek mam kontrolę inspekcji pracy, we wtorek inspekcji sanitarnej, w środę urzędu itd.? Jest to przesada, prawda. Ale ta koordynacja jest bardzo potrzebna, bardzo wskazana i dlatego bardzo dziękuję, bo zaczynamy inaczej pracować. Nie jako samotna Państwowa Inspekcja Pracy, ale jako jedno z ogniw systemu ochrony pracy. W jakimś zespole. Wtedy, w mojej ocenie, więcej wspólnie osiągniemy.</u>
<u xml:id="u-97.12" who="#TadeuszZając">Jak to jest, że inspektor pracy, działając na danym terenie, nie może wydać decyzji pracodawcy, który ma siedzibę w centrali, vide - kontrola marketów? To wynika z definicji ustawy Kodeks pracy. To pracodawcy regulują zakres kompetencji. Ale, panie pośle, zapewniam, jeżeli to idzie do Warszawy, to tu jest okręg w Warszawie, są procedury, które zapewniają pełną skuteczność realizacji takiego wystąpienia czy też takiej decyzji.</u>
<u xml:id="u-97.13" who="#TadeuszZając">Była tu poruszona kwestia, czy ustawodawca ma prawo do zawierania umów na czas określony? Prawo taką możliwość przewiduje. My jedynie oceniamy, czy umowa zawarta pomiędzy stronami jest po prostu dobrze realizowana, zgodnie z jej treścią.</u>
<u xml:id="u-97.14" who="#TadeuszZając">Czy Państwowa Inspekcja Pracy zajmuje się zagadnieniem powrotu kobiet do pracy po urlopie macierzyńskim? Tak, jak ja to rozumiem, ten problem nie był przez nas nigdy dokładnie kontrolowany. Jeżeli jest to sprawa dla posła ważna, to z przyjemnością się nad tym zastanowimy i udzielę panu odpowiedzi na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-97.15" who="#TadeuszZając">Czy przy ocenie zakładu pracy lub pracodawcy możemy także oceniać kwestie szkoleń pracodawcy czy posiadania przez niego odpowiedniego przygotowania w zakresie umiejętności obliczania świadczeń? Na przykład, wynagrodzenia, bo to problem bardzo ważny. Nie ma nic straszniejszego niż niewypłacenie człowiekowi wynagrodzenia za wykonaną pracę. To uderza w niego i w jego rodzinę. I to jest problem nr 1 w naszym działaniu. Uważam jednak, że tutaj nie mamy prawa takich dokumentów żądać. Prawo jasno reguluje, czego możemy od pracodawcy żądać i uważam, że ten obszar jest zabezpieczony.</u>
<u xml:id="u-97.16" who="#TadeuszZając">Kwestia funduszu świadczeń gwarantowanych. Było już takie pytanie. Chodzi o dostęp pracownika czy analizę, jak pracownicy z tego korzystają. To traktuję jako sygnał pod naszym adresem i postaram się także rozważyć możliwość wprowadzenia jakiejś wyrywkowej kontroli w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-97.17" who="#TadeuszZając">Czy kobiety zgłaszają się do nas, wskazując na dyskryminację? Takich sygnałów na znaczącą skalę nie ma. Są jakieś pojedyncze pytania tego dotyczące, ale dzisiaj mogę powiedzieć, że ten problem nie jest nam wskazywany jako istotny, ważny. Przewija się on oczywiście w różnego rodzaju rozmowach, ale panie z takim problemem do nas nie wystąpiły.</u>
<u xml:id="u-97.18" who="#TadeuszZając">Sprawa podnoszona przez pana posła Śnieżka, trudności w zakładaniu organizacji związkowych. Muszę powiedzieć, że z tym problemem często w skargach się spotykamy. Pracownicy skarżą się, że są utrudnienia w założeniu organizacji związkowej, gdyż jednym z kryteriów zatrudnienia jest niezakładanie organizacji związkowej. Jeżeli potwierdzają się takie zarzuty, to sprawę kierujemy do prokuratora, bo on jedynie te sprawy może załatwić. Proszę państwa, informuję, że tym problemem zajmujemy się także na podstawie skarg i informacji do nas składanych i po stwierdzeniu stanu faktycznego podejmujemy skuteczne, mam nadzieję, decyzje.</u>
<u xml:id="u-97.19" who="#TadeuszZając">Jaka jest w tym zakresie współpraca ze związkami zawodowymi? Istnieje. Są to sygnały albo central związkowych, albo komisji zakładowych, wskazujących na trudności w konkretnym przypadku.</u>
<u xml:id="u-97.20" who="#TadeuszZając">Było pytanie, czy dostrzegam pazerność pracodawców, chęć zysku za wszelką cenę. Jak to w życiu bywa, wszystko zależy od ludzi. Powtarzam jeszcze raz: żeby być bardziej obiektywnym, bardziej rzetelnym, zaczynamy pokazywać dobrze pracujących pracodawców, pokazywać wzorce, przykłady pozytywne, także dobrej, proszę państwa, współpracy pracodawców ze związkami zawodowymi. Uważam, że zdarzają się patologie, a patologią będzie zawsze chęć osiągnięcia zysku za wszelką cenę, bo jak nazwać przypadki porzucania pracowników przez pracodawców, co kodeks już w swoich unormowaniach określił.</u>
<u xml:id="u-97.21" who="#TadeuszZając">Kwestia kontroli zagadnień związanych z pracą na roli, jak my to postrzegamy, ile jest niechlujstwa, braku wiedzy, czy jest jakaś inna przyczyna. Proszę państwa, mówiłem, jest to związane nie tylko z mentalnością, nie tylko z niechlujstwem i brakiem wiedzy, ale jest to problem braku środków finansowych na odnowę sprzętu, którym rolnicy się posługują. To jest bardzo ważna sprawa.</u>
<u xml:id="u-97.22" who="#TadeuszZając">Czy współpracujemy z samorządem?</u>
<u xml:id="u-97.23" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Stec: Tak, to jest bardzo ważne.)</u>
<u xml:id="u-97.24" who="#TadeuszZając">Współpracujemy z samorządem rolniczym i będziemy współpracować. Chcę zapewnić państwa, że mamy znakomite przykłady współpracy z samorządem rolniczym i zaczynamy w samorządzie upatrywać sojusznika w sprawach ochrony pracy. Jest to nowy pracodawca i musimy się z jego problemami zmierzyć.</u>
<u xml:id="u-97.25" who="#TadeuszZając">Kwestia tego, czy związki zawodowe wypracowały tylko model roszczeniowy czy negocjacyjny. Różnie bywa. Z naszych kontroli, z naszych doświadczeń wynika, że inspektorzy pracy, szanowni państwo uznają za bardzo trudne prawie wszystkie kontrole, które są wynikiem skarg kierowanych do nas przez organizacje związkowe czy które są wskazywane jako problem. Są to bardzo trudne kontrole. Powtarzam: są różne przyczyny i różne jest podłoże konfliktów w zakładzie pracy między związkami zawodowymi a pracodawcami. Zapewniam państwa o jednym: rozstrzygamy bezstronnie, wskazując na naruszenie konkretnych norm prawnych. Tutaj, proszę państwa, jeżeli nasz partner jest niezadowolony z kontroli, próbujemy zbadać zasadność jego uwag i jeżeli one się potwierdzają, są podejmowane stosowne decyzje. Generalnie mogę to ocenić bardzo pozytywnie. Proszę państwa, są różne modele, także roszczeniowy, ale zaczyna nabierać innego wymiaru świadomość co do negocjacyjnego dochodzenia do konsensusu. Ważne jest też to, kto siada po drugiej stronie, jacy ludzie, czy są nastawieni na rozmowę, czy na konfrontację.</u>
<u xml:id="u-97.26" who="#TadeuszZając">Jeżeli pominąłem jakieś pytania, to bardzo przepraszam. Mam nadzieję, panie marszałku, że w miarę wyczerpująco odniosłem się do pytań. Bardzo dziękuję za możliwość udzielenia państwu odpowiedzi. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-97.27" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu głównemu inspektorowi pracy.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Mam wrażenie, że odpowiedzi były wyczerpujące.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Pan poseł Kasprzyk.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">W tym czasie przepraszam Wysoką Izbę za głos poza kolejnością, ale cóż zrobić. To prawdziwy zaszczyt przemawiać w Sejmie.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JacekKasprzyk">Panie Inspektorze! Z pewnością nie byłem precyzyjny w pytaniu. Chodziło mi o ustalenie maksymalnego okresu dla umów na czas określony. Umowy te zawiera się na 5, 10, 15 lat. Pytałem: Czy pan miał już sygnały od swoich inspektorów terenowych o tym zjawisku i czy przy proponowanych zmianach w Kodeksie pracy państwo ten problem zechcą podnieść. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#JacekKasprzyk">Po drugie, odniosłem wrażenie, że Inspekcja Pracy czasami chce być instytucją nowoczesną w odniesieniu do rynku pracy, przypisując sobie w niektórych sytuacjach prawo łagodzenia przepisów. Z mocy prawa Państwowa Inspekcja Pracy jest organem nadzoru i kontroli nad przestrzeganiem prawa pracy. Pytania o skargi pracowników, o ich strach przed konsekwencją ze strony pracodawcy rodzą pytanie do Państwowej Inspekcji Pracy: Czy państwo macie zamiar albo korzystać z rozwiązań, albo wprowadzać takie rozwiązania, domagać się takich rozwiązań, które z mocy prawa pozwalałyby wam interweniować w wypadku nieuczciwych pracodawców lub pracodawców, którzy chcą przeciągnąć prawo na rzecz swojej sprawy? To jest istotny problem. Pracownik nie musi iść do was tylko po poradę. Potrzebuje pewnej opieki, interwencji organu państwowego do tego, by prawo obowiązywało w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Jeszcze pan poseł Stanisław Misztal.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#StanisławMisztal">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym powtórzyć pytanie do głównego inspektora pracy. Jak w kontekście sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy za 1998 r. należy postrzegać przedłożoną jednocześnie Wysokiej Izbie nowelizację ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Główny inspektor pracy pan Tadeusz Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#TadeuszZając">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Najpierw odpowiem na pytanie pana posła. W kontekście sprawozdania projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy ma charakter li tylko dostosowania treści ustawy do wymogów konstytucji. Natomiast na drugim etapie pracy musimy się zastanowić nad kompleksową zmianą ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. To będzie drugi etap. To jest kwestia strategiczna, kwestia dotycząca sposobu wykonywania pracy, naszego usytuowania i możliwości bardziej skutecznego oddziaływania na to, co się dzieje w warunkach dzisiejszego rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#TadeuszZając">W mojej ocenie, proszę państwa, posiadamy środki prawne, które pozwalają nam wykonywać nasze zadania dobrze. Jest problem wykorzystania środków prawnych. Jako szef od niedawna pracujący na tym stanowisku, jako główny inspektor pracy, analizuję ze swoim sztabem to, jak korzystamy z tych środków. Są bardzo ciekawe wyniki tych prac. Te wszystkie uwagi i wnioski będziemy się starali wykorzystać w drugim etapie pracy nad ustawą o Państwowej Inspekcji Pracy. Natomiast powtarzam - ten projekt wynika z potrzeby pewnego dostosowania do konstytucji naszego państwa.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#TadeuszZając">Teraz, panie pośle, sprawa związana z tą... Proszę?</u>
<u xml:id="u-103.3" who="#komentarz">(Poseł Jacek Kasprzyk: Chodzi mi jeszcze o umowy na czas określony; kilkuletnie.)</u>
<u xml:id="u-103.4" who="#TadeuszZając">Są sygnały o tym, że pracodawcy zawierają z pracownikami umowy na czas określony, trwające 5–10 lat, już o tym mówiłem. Kodeks pracy tego problemu nie reguluje. Nie my stanowimy prawo, panie pośle, i możemy tylko badać, jak jest realizowane prawo umowne pomiędzy pracodawcą a pracownikiem, czy jest zgodne z polskim ustawodawstwem.</u>
<u xml:id="u-103.5" who="#TadeuszZając">Kwestia relacji Inspekcji Pracy; jakim powinna być ona organem. Jestem pod wrażeniem wczorajszego i przedwczorajszego spotkania z kolegami z innych inspekcji europejskich. To jest także ich dylemat, panie pośle. Wszyscy musimy się zmierzyć z tematem globalizmu w świecie, należy znaleźć racjonalne i gwarantujące skuteczność miejsce dla Państwowej Inspekcji Pracy. Nie wiem, czy odpowiedź pana zadowala. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu inspektorowi.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dołączam się do wszystkich ciepłych słów przekazanych z okazji doniosłego jubileuszu 80-lecia Państwowej Inspekcji Pracy. Życzę wypełnienia wszystkich zamierzeń.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Komisje wnoszą o przyjęcie sprawozdania głównego inspektora pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1998 r., zawartego w druku nr 1126.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-104.6" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 16 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskich projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-104.7" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">1) zmieniającej ustawę o Państwowej Inspekcji Pracy oraz ustawę o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (druk nr 1293),</u>
<u xml:id="u-104.8" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">2) o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (druk nr 1296).</u>
<u xml:id="u-104.9" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Michała Wojtczaka w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy z druku nr 1293.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MichałWojtczak">Panie Marszałku! Panie Główny Inspektorze Pracy! Wysoka Izbo! W imieniu grupy posłów Akcji Wyborczej Solidarność mam przyjemność i zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#MichałWojtczak">Zanim jednak przystąpię do prezentowania tego projektu, chciałbym z okazji wspomnianego już przed chwilą przez pana marszałka jubileuszu 80-lecia Inspekcji Pracy w Polsce - w imieniu swoim i wnioskodawców tej ustawy - przekazać głównemu inspektorowi pracy i innym pracownikom Inspekcji obecnym dzisiaj w Sejmie pozdrowienia i najlepsze życzenia na następne, mam nadzieję, nie tylko 80 lat, ale i więcej; bo przypuszczam, że taka instytucja kontrolna jak Państwowa Inspekcja Pracy będzie potrzebna cały czas.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#MichałWojtczak">Wysoka Izbo! Potrzeba nowelizacji ustawy z dnia 6 marca 1981 r. o Państwowej Inspekcji Pracy wynika przede wszystkim z konieczności dostosowania jej przepisów do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Szczególnie istotne są w tym wypadku postanowienia konstytucji, które stanowią zamknięty system źródeł prawa powszechnie obowiązującego i wymieniają podmioty uprawnione do wydawania odpowiednich aktów prawnych. Oceniając pod tym kątem aktualnie obowiązującą ustawę o Państwowej Inspekcji Pracy, stwierdzamy tymczasem, że w wielu miejscach zawiera ona upoważnienia do wydawania szczegółowych aktów prawnych skierowane bądź do Prezydium Sejmu, bądź do głównego inspektora pracy. Natomiast zgodnie z art. 110 konstytucji marszałek Sejmu, a nie Prezydium Sejmu, jest konstytucyjnym organem upoważnionym do działania w imieniu Sejmu na zewnątrz. W związku z tym pierwsza grupa proponowanych zmian dotyczy przekazania marszałkowi Sejmu odpowiednich uprawnień przysługujących dotychczas Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#MichałWojtczak">Konstytucja określa ponadto, w art. 92 ust. 1, że akty prawne zawierające normy powszechnie obowiązujące mogą być wydawane - na podstawie szczegółowych upoważnień zawartych w ustawie - wyłącznie w formie rozporządzeń i wyłącznie przez wymienione w konstytucji organy lub urzędy centralne, wśród których nie znalazł się główny inspektor pracy. Kolejne proponowane zmiany polegają więc na zmianie formy aktu prawnego (na rozporządzenie) tych dotychczasowych uprawnień głównego inspektora pracy, które zawierają normy powszechnie obowiązujące. Projekt przewiduje jednocześnie, że podmiotem uprawnionym do ich wydawania powinien być w miejsce głównego inspektora pracy minister właściwy do spraw pracy.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#MichałWojtczak">Kolejne niezwykle ważne zmiany wynikają z postanowień art. 31 ust. 3 konstytucji, stanowiącego, iż ingerencja organów kontrolnych w konstytucyjne prawa i wolności obywatelskie powinna być uregulowana bezpośrednio w ustawie. Ponieważ działalność kontrolna Państwowej Inspekcji Pracy niewątpliwie wkracza w sferę praw i wolności obywatelskich, wnioskodawcy proponują, by tryb czynności kontrolnych dokonywanych przez inspektorów pracy został określony w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy. Przypomnę, że obecnie tryb czynności kontrolnych jest określony uchwałą Prezydium Sejmu i zarządzeniem głównego inspektora pracy.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#MichałWojtczak">Problematyce wykonywania czynności kontrolnych poświęcono w omawianej nowelizacji najwięcej miejsca. Regulują je dodane art. 20a-f. Przyjęcie proponowanego rozwiązania zapewni nie tylko „konstytucyjność” podstaw prawnych kontroli przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy. Ułatwi także pracodawcom zapoznanie się z zasadami przeprowadzania kontroli, w tym także ze związanymi z kontrolą prawami i obowiązkami. Dotychczas regulacje te nie są publikowane w powszechnie dostępnych dziennikach promulgacyjnych.</u>
<u xml:id="u-105.6" who="#MichałWojtczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obok niezbędnych zmian dostosowujących przepisy ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wnioskodawcy proponują w omawianej nowelizacji także zmiany o innym charakterze.</u>
<u xml:id="u-105.7" who="#MichałWojtczak">Kolejną propozycją jest ustawowe rozszerzenie składu Rady Ochrony Pracy o przedstawicieli organizacji pracodawców, którzy obecnie wprawdzie biorą udział w jej pracach, jednakże na podstawie aktów wykonawczych określających skład Rady. Nowa regulacja zapewni tym samym trójstronny charakter Rady Ochrony Pracy.</u>
<u xml:id="u-105.8" who="#MichałWojtczak">Projekt nowelizacji zakłada także dostosowanie ustawy do postanowień wynikających z ratyfikowanej przez Polskę konwencji nr 81 Międzynarodowej Organizacji Pracy, dotyczącej inspekcji pracy w przemyśle i handlu. Proponuje się w związku z tym zobowiązanie pracowników wykonujących lub nadzorujących czynności kontrolne w Państwowej Inspekcji Pracy do przestrzegania - także po zaprzestaniu pracy w Inspekcji - tajemnicy dotyczącej działalności prowadzonej przez kontrolowane podmioty oraz do nieujawniania informacji o tym, że kontrola jest prowadzona w następstwie skargi, co jest szczególnie ważne dla pracowników mogących obawiać się utraty pracy lub innych konsekwencji w przypadku ujawnienia faktu złożenia skargi na pracodawcę, o czym także była mowa w dzisiejszej debacie.</u>
<u xml:id="u-105.9" who="#MichałWojtczak">Inne zmiany zmierzają do usprawnienia działań organów Państwowej Inspekcji Pracy. W tym celu zaproponowano, by niektóre uprawnienia w ramach inspekcji zostały zdecentralizowane. Proponuje się na przykład, by prawo do zgłaszania sprzeciwu przeciwko uruchomieniu wybudowanego lub przebudowanego zakładu pracy albo jego części, w sytuacji gdy dopuszczenie do ich eksploatacji mogłoby spowodować bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia pracowników, przysługujące dziś okręgowym inspektorom pracy, przekazać do kompetencji inspektorów pracy. Podobnie uprawnienie głównego inspektora pracy do nakazania zaprzestania przez zakład pracy lub jego część działalności, gdy stan bezpieczeństwa i higieny pracy zagraża życiu lub zdrowiu pracowników, zostałoby przeniesione na szczebel okręgowych inspektorów pracy.</u>
<u xml:id="u-105.10" who="#MichałWojtczak">Ponadto projekt przewiduje możliwość samodzielnego określenia przez inspektora pracy kierującego wystąpienie pokontrolne terminu, w jakim pracodawca ma udzielić odpowiedzi na to wystąpienie. Dziś ustawa ustala ten termin sztywno na 30 dni, co, po pierwsze, nie w każdym przypadku znajduje uzasadnienie, a po drugie, wydłuża, często niepotrzebnie, postępowanie prowadzone przez inspektora.</u>
<u xml:id="u-105.11" who="#MichałWojtczak">W celu wzmocnienia skuteczności działania Państwowej Inspekcji Pracy wnioskodawcy proponują umożliwienie, poprzez zmianę w ustawie z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, egzekwowania obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, nakładanych w drodze decyzji organów Państwowej Inspekcji Pracy poprzez egzekucję administracyjną. Istniejąca obecnie sankcja za niewykonanie nakazu inspektora w postaci kary grzywny jest - jak wskazują na to doświadczenia - działaniem represyjnym o niedostatecznej skuteczności. Myślę, że należy oczekiwać, iż droga decyzji administracyjnej przyczyni się do faktycznego wykonywania nakazów wydawanych przez organy inspekcji w zakresie bezpieczeństwa pracy.</u>
<u xml:id="u-105.12" who="#MichałWojtczak">Projekt przewiduje także pewne zmiany o charakterze porządkującym. Najważniejsze polegają na dostosowaniu terminologii używanej w ustawie, np.: zakład pracy, kierownik zakładu pracy, do aktualnie obowiązującego w prawie pracy pojęcia pracodawca.</u>
<u xml:id="u-105.13" who="#MichałWojtczak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Państwowa Inspekcja Pracy jest organem kontroli państwowej, sprawującym nadzór nad warunkami pracy w naszym kraju. W znacznym stopniu niezadowalający stan przestrzegania przepisów prawa pracy obrazuje choćby doroczne sprawozdanie głównego inspektora pracy i debata na ten temat, która przed chwilą zakończyła się. Sprawia to, iż na Inspekcji spoczywa olbrzymia odpowiedzialność. Nie tylko odpowiedzialność za przestrzeganie Prawa pracy, ale często wręcz za zdrowie i życie pracowników.</u>
<u xml:id="u-105.14" who="#MichałWojtczak">Realizując swoje obowiązki, Państwowa Inspekcja Pracy wkracza jednak, na co zwracałem wcześniej uwagę, w delikatną materię konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich. Dlatego tak ważne jest, by działalność kontrolna oparta była na konstytucyjnych podstawach. Ważne jest jednak i to, by korzystając z dotychczasowych doświadczeń usprawnić działania Inspekcji i zwiększyć ich skuteczność, m.in. przez doskonalenie przepisów regulujących działalność Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-105.15" who="#MichałWojtczak">W imieniu wnioskodawców pozwolę sobie wyrazić przekonanie, że przedkładany Wysokiej Izbie projekt ustawy spełnia oba te warunki. Do takiego stwierdzenia ośmiela mnie także pozytywna opinia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Jestem także przekonany, że uwagi zawarte w tej opinii mogą zostać rozpatrzone i uwzględnione z pożytkiem dla tej ustawy w trakcie dalszych prac legislacyjnych. Tym bardziej że jak piszą autorzy opinii: „Podniesione uwagi nie są w stanie zmienić ogólnie bardzo wysokiej oceny przedłożonego projektu. Projekt jest wyjątkowo dobrze przygotowany tak pod względem merytorycznym, jak i formalnym”.</u>
<u xml:id="u-105.16" who="#MichałWojtczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Państwowa Inspekcja Pracy jest organem kontrolnym podległym Sejmowi. Dlatego też to właśnie nam powinno szczególnie zależeć na tym, by jak najlepiej przygotować i jak najszybciej uchwalić ustawę regulującą jej funkcjonowanie.</u>
<u xml:id="u-105.17" who="#MichałWojtczak">Na koniec chciałbym w imieniu wnioskodawców gorąco zarekomendować ten projekt Wysokiej Izbie i zwrócić się o skierowanie go do dalszych prac legislacyjnych. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-105.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Wita Majewskiego w celu przedstawienia uzasadnienia do projektu ustawy zawartego w druku nr 1296.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WitMajewski">Panie Marszałku! Panie Główny Inspektorze Pracy! Pani Przewodnicząca Rady Ochrony Pracy! Panie i Panowie Posłowie! Zamiarem wnioskodawców było dokonanie nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy tak, aby na jubileusz była ona pewnym prezentem od Sejmu. W związku z tym złożyliśmy propozycję ponad rok temu, we wrześniu 1998 r. Jednak różnego rodzaju niejasności, zwłaszcza po stronie organu nadzorującego Państwową Inspekcję Pracy, czyli uprawnień marszałka Sejmu w tym zakresie, spowodowały stan, jaki dzisiaj mamy. Niemniej w imieniu wnioskodawców, grupy posłów związkowych Sojuszu Lewicy Demokratycznej, gorąco rekomenduję projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy w części dotyczącej nadzoru nad Inspekcją Pracy i funkcji Rady Ochrony Pracy.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#WitMajewski">Do opracowania tej inicjatywy obligował nas IV Kongres Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, który obradował w maju ub. r. Również wielokrotnie NSZZ „Solidarność” postulował przewartościowanie i wzmocnienie znaczenia Rady Ochrony Pracy. Inspirację do projektu stanowią też rekomendacje Międzynarodowej Organizacji Pracy, zwłaszcza zawarte w konwencjach nr 144 i 145.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#WitMajewski">Jednak głównym celem projektu i zmian, które w nim proponujemy, jest dostosowanie usytuowania Rady Ochrony Pracy do norm wynikających z nowej konstytucji, i to zarówno w zakresie zmian dotyczących kierowniczych organów Sejmu i ich funkcji wobec Rady Ochrony Pracy, jak też i tych dyrektyw, które płyną z lektury art. 20 konstytucji, sytuującego dialog i współpracę partnerów społecznych jako podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej. O tym, że na Inspekcję Pracy trzeba patrzeć dzisiaj w sposób partnerski, mówił też niedawno z tej trybuny główny inspektor pracy. W pełni z nim się w tej części wypowiedzi solidaryzujemy.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#WitMajewski">Staraliśmy się w przedkładanym projekcie dostosować funkcjonowanie Rady do zmian również wynikających z reformy samorządowej, proponując usytuowanie na szczeblu wojewódzkim przy urzędzie marszałkowskim rad szczebla wojewódzkiego. Wydaje się, że skoro województwo samorządowe uzyskuje istotne uprawnienia w zakresie kształtowania regionalnej polityki gospodarczej, to naszym zdaniem powinno też uzyskać instrumenty wpływu na kształtowanie warunków bezpiecznej pracy oraz działalności Państwowej Inspekcji Pracy na swoim terenie, sprzyjałoby to bowiem harmonizowaniu zadań gospodarczych z właściwą realizacją procesów pracy.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#WitMajewski">Jak wspominałem, tryb uzgodnienia w ramach Sejmu, a zwłaszcza wątpliwości co do uprawnień marszałka Sejmu w zakresie możliwości regulowania zarządzeniami szczegółowych zasad działalności Rady Ochrony Pracy, spowodował, że sprawa w lasce marszałkowskiej czekała na rozstrzygnięcie Trybunału dotyczące uprawnień w zakresie wydawania zarządzeń przez marszałka. Zostało to rozstrzygnięte w sposób pozytywny i w chwili obecnej podstawowa wątpliwość co do tego projektu natury prawno-legislacyjnej została zlikwidowana.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#WitMajewski">Głównym celem projektu jest pogłębienie trójstronnego charakteru funkcjonowania Rady. Sądzę, że jest to cel warty refleksji, ponieważ dzisiaj w praktyce również ten trójstronny charakter Rady decyzjami Prezydium i marszałka Sejmu jest realizowany, ale wydaje się, że mechanizm trójstronności może być odzwierciedlony lepiej. Chcę też niestety stwierdzić z niepokojem, że w momencie kiedy wnosiliśmy o tę zmianę, inny klimat panował w Polsce, jeśli chodzi o trójstronność. Po tym roku widzimy dzisiaj, że trójstronność jakby wytraca swój dorobek i również jeśli chodzi o szczebel rządowy, Komisja Trójstronna funkcjonuje w sposób niezwykle krytyczny. Partnerzy związkowi... m.in. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych jest dzisiaj w stałej krytyce tej instytucji i rząd też jakby traci pewien dotychczasowy dorobek w zakresie pogłębiania trójstronności. Oczywiście rozumiem na tym tle wątpliwości rządu co do nadawania trójstronnego charakteru Radzie Ochrony Pracy, ale myślę, że ta praktyka, która się dzisiaj w rządzie kształtuje, nie musi być trwałym wyznacznikiem poziomu dialogu społecznego w Rzeczypospolitej. Ja bym powiedział, że ta praktyka jest sprzeczna właśnie z art. 20 konstytucji, niezgodna z tym, o czym ustrojodawca przyjmujący art. 20 stanowi.</u>
<u xml:id="u-107.6" who="#WitMajewski">Projekt nasz jest komplementarny do tych rozstrzygnięć w zakresie udoskonalenia funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy, które przed chwilą uzasadniał mój przedmówca. Dlatego, panie marszałku, Wysoka Izbo, sądzę, że może on być równolegle w komisji rozważony. Nie traktujemy zawartych w projekcie propozycji jako ostatecznych, ale wydaje się, że dla dobra Państwowej Inspekcji Pracy powinny być one dzisiaj rozpatrzone i nawet jeżeli uznamy, że jeszcze nie czas, żeby trójstronność w takim kształcie wprowadzać do instytucji nadzoru, Państwowej Inspekcji Pracy, to wydaje się, że rozważenie w procedurze parlamentarnej będzie sprzyjało postępowi. I z tą nadzieją rekomendujemy Wysokiej Izbie projekt do dalszych prac parlamentarnych.</u>
<u xml:id="u-107.7" who="#WitMajewski">Przyłączam się jednocześnie do życzeń z okazji jubileuszu Państwowej Inspekcji Pracy. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
<u xml:id="u-107.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu wicemarszałka Sejmu pana posła Stanisława Zająca w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#StanisławZając">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Akcji Wyborczej Solidarność przedstawić w toczącej się debacie stanowisko do projektów ustaw zawartych w drukach nr 1293 i 1296.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#StanisławZając">Głównym założeniem nowelizacji zawartej w poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (druk nr 1293) jest dostosowanie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Z tych względów uchwalenie ustawy uważam za pilne i konieczne. Pamiętajmy, że Państwowa Inspekcja Pracy jest w kraju szczególnym organem kontrolnym, który w sposób kompleksowy nadzoruje warunki zatrudnienia pracowników, niezależnie od formy własności czy też formy organizacyjno-prawnej zakładów, ich wielkości czy struktury zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#StanisławZając">Aktualne uwarunkowania działalności inspektorów pracy nie są łatwe - problemy ochrony pracy w Polsce, narastająca liczba naruszeń przepisów z zakresu prawa pracy, wysoki współczynnik zakładów pracy przypadających na jednego inspektora pracy. Stąd dbałość o stworzenie jak najlepszych podstaw funkcjonowania Inspekcji powinna być naszą szczególną troską, tym bardziej że to właśnie nam, Sejmowi, podlega ten organ kontroli państwowej.</u>
<u xml:id="u-109.3" who="#StanisławZając">Uregulowania prawne dotyczące Inspekcji muszą być konstytucyjne. W przedłożonym projekcie wskazuje się na przepisy ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, które w celu dostosowania do konstytucji muszą zostać uchwalone. Nie ulega wątpliwości, że prowadzenie czynności kontrolnych wkracza w sferę konstytucyjnych wolności i praw jednostki, przez co niezbędne jest ustawowe określenie trybu tych czynności. Prawidłowa regulacja tych kwestii zapewni zarówno konstytucyjność podstaw kontroli prowadzonych przez Inspekcję Pracy, jak i sprzyjać będzie prawidłowości oraz sprawności czynności kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-109.4" who="#StanisławZając">Inne zmiany w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy mają charakter głównie porządkujący. Takie kwestie, jak: decentralizacja niektórych uprawnień organów Inspekcji czy też umożliwienie skrócenia terminu, w którym pracodawca ma odpowiedzieć na wystąpienie inspektora pracy, mają na celu usprawnienie działalności Inspekcji.</u>
<u xml:id="u-109.5" who="#StanisławZając">Aby wzmocnić skuteczność działania Państwowej Inspekcji Pracy, projektodawcy proponują wprowadzenie możliwości egzekwowania decyzji organów Inspekcji w drodze egzekucji administracyjnych. Proponowana zmiana w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji powinna przyczynić się do poprawy sytuacji w tym zakresie. Ustawa powinna także, jak proponują projektodawcy, przewidywać uprawnienie dla marszałka Sejmu do ustalenia statutu Państwowej Inspekcji Pracy, tak jak ma to miejsce w przypadku Najwyższej Izby Kontroli. Rozwiązanie to zapewni jednolite zasady postępowania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-109.6" who="#StanisławZając">Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, a także stanowisko Rady Ochrony Pracy w sprawie omawianego projektu, w którym uznała potrzebę dokonania zmian doraźnych, możliwych do wprowadzenia w związku z koniecznością dostosowania przepisów ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy do konstytucji, pozytywne stanowisko rządu w tej sprawie oraz treść opinii Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, opowiadam się za przyjęciem przedłożonego projektu ustawy w całości i przekazaniem do właściwej komisji. Ewentualne uchybienia w proponowanej zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy mogą być wyeliminowane w dalszym procesie legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-109.7" who="#StanisławZając">Drugi przedłożony do rozpatrzenia poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (druk nr 1296) zmierza do określenia prawnoustrojowej pozycji Rady Ochrony Pracy, organu doradczo-opiniodawczego Sejmu, oraz zapewnienia jej trójstronnego charakteru, a także stworzenia prawnej możliwości powoływania wojewódzkich rad ochrony pracy jako organów opiniodawczych marszałków województw.</u>
<u xml:id="u-109.8" who="#StanisławZając">Zgodnie z aktualnym stanem prawnym Rada Ochrony Pracy jest organem sprawującym nadzór nad warunkami pracy i działalnością Państwowej Inspekcji Pracy. Radę powołuje się spośród przedstawicieli parlamentu, rządu, związków zawodowych i innych organizacji społecznych zajmujących się problematyką ochrony pracy. W skład Rady powołuje się także ekspertów i przedstawicieli nauki. Wśród tych podmiotów nie ma wprost wymienionych przedstawicieli pracodawców. Nie ulega wątpliwości, iż taki zapis w przepisie określającym skład Rady Ochrony Pracy powinien się znaleźć. W ten sposób zostanie ustawowo zagwarantowany udział przedstawicieli pracodawców w Radzie.</u>
<u xml:id="u-109.9" who="#StanisławZając">Poważne jednak zastrzeżenia budzi to, że zgodnie z projektem w skład Rady Ochrony Pracy nie wchodziliby przedstawiciele parlamentu.</u>
<u xml:id="u-109.10" who="#StanisławZając">Omawiany przepis art. 6 ust. 2 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy w proponowanym brzmieniu rodzi także wątpliwości co do ilościowego składu Rady - czy będzie to 39 członków reprezentujących organizacje pracodawców i pracowników oraz organy administracji państwowej, czy też skład Rady będzie dużo liczniejszy. Wygląda to na niedoskonałość legislacyjną.</u>
<u xml:id="u-109.11" who="#StanisławZając">Projekt zakłada w art. 6 ust. 3, że członkowie Rady Ochrony Pracy mogą być powoływani przez marszałka Sejmu spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje pracodawców, związki zawodowe oraz organy administracji państwowej i odwoływani przez niego. Nie sprecyzowano natomiast ani trybu zgłaszania kandydatów, ani zasad reprezentacji w Radzie oraz trybu powoływania i odwoływania jej członków, pozostawiając te kwestie regulacjom wykonawczym zawartym w zarządzeniu marszałka Sejmu. Z uwagi na to, że kwestie te nie mają charakteru tylko wewnętrznego - w skład Rady będą wchodzić osoby spoza Sejmu - powinny one zostać unormowane bezpośrednio w ustawie. Projekt nie określa także wewnętrznej hierarchii Rady Ochrony Pracy (przewodniczący, jego zastępcy, sekretarz, członkowie). Z powodu, o którym przed chwilą była mowa, kwestie te powinny zostać uregulowane ustawowo.</u>
<u xml:id="u-109.12" who="#StanisławZając">Głębokie wątpliwości budzi proponowana rezygnacja z kadencyjności Rady na rzecz ewentualnego odwoływania członka w przypadku na przykład cofnięcia zgłoszenia kandydatury przez wnioskodawcę, co wynika tylko z uzasadnienia projektu. Jak się wydaje, dużo lepszym rozwiązaniem jest pozostawienie kadencyjności Rady Ochrony Pracy. Ponadto kadencja Rady jako organu sejmowego powinna być powiązana z kadencją Sejmu. Organu sejmowego w tym znaczeniu, że nie jest on bezpośrednio organem Sejmu, tylko...</u>
<u xml:id="u-109.13" who="#komentarz">(Głos z sali: Tylko jest organem powoływanym...)</u>
<u xml:id="u-109.14" who="#StanisławZając">Tak jest. Szereg wątpliwości legislacyjnych rodzą także przepisy art. 6 ust. 4 i 5 w proponowanym brzmieniu, określające zadania i kompetencje Rady Ochrony Pracy. Analiza obu tych przepisów wskazuje, że działania te nie wyczerpują zakresu zadań Rady, choć w obu przypadkach mamy do czynienia z katalogiem zamkniętym, lub też, jak w przypadku ust. 5 pkt. 3, nie pokrywają się z nim.</u>
<u xml:id="u-109.15" who="#StanisławZając">Najwięcej jednak zastrzeżeń budzi proponowany art. 6a dotyczący wojewódzkich rad ochrony pracy. Nieuzasadnione jest, by rady te zajmowały się sprawami Państwowej Inspekcji Pracy jako całości, jak wynika to z projektu. Nawet przyjmując proponowany zapis jako omyłkowy, w istocie odnoszący się do jednostek terenowych inspekcji, to i tak dopuszczenie do opiniowania działalności tych jednostek przez rady wojewódzkie jest z założenia, systemowo błędne. Rady te mają działać zgodnie z projektem przy marszałkach województw, którzy w żadnym stopniu nie mają kompetencji nadzorczych wobec okręgowych inspektorów pracy, a więc i prawa do oceny ich działalności. Ich działalność mogą oceniać wyłącznie główny inspektor pracy oraz podmioty zwierzchnie, Sejm i Rada Ochrony Pracy na szczeblu ogólnokrajowym. Okręgowi inspektorzy pracy powinni współdziałać z organami administracji rządowej i samorządowej na terenie województwa, ale na zasadach partnerskich, a nie na zasadach podległości.</u>
<u xml:id="u-109.16" who="#StanisławZając">Reasumując, przedłożony projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy budzi, poza głównym założeniem o potrzebie rozszerzenia składu Rady Ochrony Pracy o przedstawicieli organizacji pracodawców, wiele poważnych zastrzeżeń i wątpliwości merytorycznych, legislacyjnych, a także o charakterze systemowym.</u>
<u xml:id="u-109.17" who="#StanisławZając">Po wsłuchaniu się w wystąpienie przedstawiciela wnioskodawców i po analizie przedstawionych argumentów, mimo wszystko z przykrością muszę stwierdzić, że w imieniu Akcji Wyborczej Solidarność wnoszę o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy zawartego w druku nr 1296.</u>
<u xml:id="u-109.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi, wicemarszałkowi Sejmu.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę pana posła Jacka Kasprzyka o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JacekKasprzyk">Panie Marszałku! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Goście! Ochrona bezpieczeństwa pracy, zdaniem posłów Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jest bardzo ważnym zadaniem w nowoczesnej gospodarce i istotnym składnikiem demokracji przemysłowej oraz ochrony praw człowieka. Szczególnie podkreślam tutaj sprawę związaną z ochroną praw człowieka. Jest to zadanie coraz bardziej jednak złożone i zdaniem Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej nad jego realizacją czuwać powinny wyspecjalizowane i skuteczne służby publiczne, służby w pełni kompetentne.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#JacekKasprzyk">Wrażliwość lewicy na potrzeby środowisk pracowniczych przy jednoczesnym poszanowaniu praw pracodawców pozwala nam postrzegać szkodliwość społeczną wynikającą z zaniedbań w zakresie przestrzegania nowoczesnych standardów bezpieczeństwa i higieny pracy oraz prawa pracy.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#JacekKasprzyk">Wysoka Izbo! Posłowie z Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej z dużą wnikliwością zapoznali się z dwoma poselskimi projektami ustaw: pierwszym, o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, zamieszczonym w druku nr 1296, inicjatywą posłów-związkowców z Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, i drugim, projektem ustawy z druku nr 1293, zgłoszonym przez posłów z Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność. Zasięgnęliśmy licznych opinii prawnych i środowiskowych, społecznych. Wszystkie niewątpliwie cenne uwagi, opinie i propozycje przedstawimy w toku dalszych prac.</u>
<u xml:id="u-111.3" who="#JacekKasprzyk">Doskonała znajomość zagadnienia przedstawiona przez pana marszałka Zająca powoduje, że moje wystąpienie już nie będzie powtarzało wielu bardzo cennych i skutecznych uwag. Pozwolę sobie natomiast w imieniu mojego klubu parlamentarnego nie zgodzić się z propozycją przesłania do dalszych prac tylko jednego projektu, a pominięcia drugiego.</u>
<u xml:id="u-111.4" who="#JacekKasprzyk">Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej generalnie wysoko ocenia oba projekty. Uznajemy, że celem wnioskodawców jest unowocześnienie i przystosowanie przepisów ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy do zmienionych warunków formalno-prawnych oraz zapewnienie większej skuteczności nadzoru prowadzonego przez Państwową Inspekcję Pracy w dziedzinie przestrzegania prawa pracy.</u>
<u xml:id="u-111.5" who="#JacekKasprzyk">Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny SLD popiera i wysoko ocenia propozycję nadania trójstronnego charakteru Radzie Ochrony Pracy poprzez włączenie w jej skład przedstawicieli organizacji pracodawców, co jest zgodne z konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 144 dotyczącą trójstronnych konsultacji w zakresie wprowadzenia w życie międzynarodowych norm w sprawie pracy oraz poszerza zasadę dialogu społecznego i partnerstwa.</u>
<u xml:id="u-111.6" who="#JacekKasprzyk">Jako podnoszącą skuteczność wykonywania decyzji inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej ocenia propozycję wykonywania decyzji Państwowej Inspekcji Pracy w drodze egzekucji administracyjnej. Jest to propozycja bardzo trafna i bardzo skuteczna; niewątpliwie pomogłoby to w przestrzeganiu prawa pracy.</u>
<u xml:id="u-111.7" who="#JacekKasprzyk">Za słuszną uznajemy propozycję przeniesienia do ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy przepisów określających zasady i tryb wykonywania kontroli, przy jednoczesnym określeniu w projekcie praw inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy, jak również kontrolowanych jednostek.</u>
<u xml:id="u-111.8" who="#JacekKasprzyk">Pozytywnie także oceniamy poszerzenie uprawnień inspektorów pracy i okręgowych inspektorów pracy. Świadczy to o decentralizacji, jeśli chodzi o uprawnienia do podejmowania decyzji, w strukturze Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-111.9" who="#JacekKasprzyk">Zdaniem Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej omawiane projekty są również propozycją dostosowania przepisów ustawy do nowego konstytucyjnego systemu źródeł prawa - m.in. omawiane już upoważnienia przedmiotowe i podmiotowe do wydawania przepisów wykonawczych do ustawy.</u>
<u xml:id="u-111.10" who="#JacekKasprzyk">Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, uznając potrzebę dokonania nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz wyrażając na tym etapie pierwszego czytania generalnie pozytywną opinię o przedłożonych projektach, pragnie zasygnalizować projektodawcom i Wysokiej Izbie również szereg uwag dotyczących poszczególnych rozwiązań. Nie chciałbym tu powtarzać pewnych kwestii przedstawionych przez przedmówcę, pana marszałka; uwagi te są ściśle związane z dalszymi pracami komisji.</u>
<u xml:id="u-111.11" who="#JacekKasprzyk">Niewątpliwie nasuwa się jednak kilka refleksji dotyczących roli i pozycji Państwowej Inspekcji Pracy w systemie przestrzegania prawa w Polsce, roli i znaczenia Rady Ochrony Pracy — czy ma to być instytucja zastępująca polski parlament, czy też instytucja w postaci jakiegoś superresortu, czy też chodzi o jeszcze inne zadania. Sądzimy, że to, o czym mówił główny inspektor pracy — że jest potrzeba nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy — jest świadomą decyzją wynikającą z doświadczeń Państwowej Inspekcji Pracy, natomiast jesteśmy zwolennikami propozycji, aby kompleksowo rozwiązać ten problem. Tworzenie aktu prawnego w tak drażliwej i delikatnej materii, jaką są prawa pracownicze, stosunki w pracy, nie może się odbywać na zasadzie „rwania”; musi być ściśle powiązane z propozycjami zmian w Kodeksie pracy i w wielu innych aktach prawnych, tak by powstał dokument nowoczesny i sprawny.</u>
<u xml:id="u-111.12" who="#JacekKasprzyk">Dlatego też w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, mimo licznych krytycznych uwag do poszczególnych zapisów, proponujemy przekazanie obu projektów do dalszych prac parlamentarnych, i o taką rekomendację Wysoką Izbę prosimy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-111.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Mirosława Drzewieckiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wzorem posła sprawozdawcy, pana Michała Wojtczaka, chciałbym wykorzystać ten moment i złożyć życzenia wszystkiego najlepszego pracownikom Państwowej Inspekcji Pracy. W imieniu swoim i kolegów z Unii Wolności życzyłbym jednak państwu, aby poprawa warunków pracy w Polsce była tak szybka i znaczna, żebyście, krótko mówiąc, mieli coraz mniej pracy. Myślę, że jeśli te życzenia się spełnią, będziecie zadowoleni i usatysfakcjonowani, że wcześniejsza praca przyniosła taki rezultat.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Mam przyjemność, proszę państwa, w imieniu klubu Unii Wolności przedstawić stanowisko mojego klubu co do nowelizacji ustawy z dnia 6 marca 1981 r. o Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Państwowa Inspekcja Pracy jest organem kontroli państwowej sprawującym nadzór nad warunkami pracy w naszym kraju. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że stan przestrzegania przepisów prawa pracy w Polsce jest w dużym stopniu niezadowalający. Dziś podczas rozpatrywania pkt. 15 porządku dziennego wysłuchaliśmy sprawozdania głównego inspektora pracy. Cieszy nas spadek liczby wypadków śmiertelnych, ale nie może być zadowalający stan, w którym jest tak dużo wypadków pracowniczych, kłopotów z realizacją prawa pracy, wynikających z nieznajomości przepisów tegoż prawa i przepisów bezpieczeństwa; wszystkie te sprawy są jednak bardzo niepokojące. Tym bardziej szalenie ważna jest ta nowelizacja w świetle wymagań i wyzwań w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Potrzeba nowelizacji ustawy z 6 marca 1981 r. o Państwowej Inspekcji Pracy wynika w głównej mierze z konieczności dostosowania jej przepisów do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która weszła w życie 17 października 1997 r. Na mocy art. 87 konstytucji Rzeczypospolitej wprowadzono w Polsce zamknięty system źródeł powszechnie obowiązującego prawa, który oprócz konstytucji obejmuje ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. Polska konstytucja enumeratywnie wylicza podmioty uprawnione do wydawania takich aktów. Fakt ten oznacza, że inne akty prawne mają charakter wyłącznie wewnętrzny i obowiązują tylko w jednostkach organizacyjnych, które podlegają organowi wydającemu takie przepisy.</u>
<u xml:id="u-113.4" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Zgodnie z konstytucją Rzeczypospolitej organami uprawnionymi do stanowienia powszechnie obowiązującego prawa są: Sejm, prezydent, Rada Ministrów, ministrowie, przewodniczący komitetów wchodzących w skład Rady Ministrów oraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Wszystkie inne organy, które posiadały takie uprawnienia przed wejściem w życie konstytucji Rzeczypospolitej i mogły wydawać akty wykonawcze stanowiące przepisy powszechnie obowiązujące, uprawnienia te obecnie utraciły; dotyczy to również głównego inspektora pracy.</u>
<u xml:id="u-113.5" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Analiza przepisów ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy pod kątem ich zgodności z konstytucją prowadzi do wniosku, że muszą one ulec zmianie. Nowelizowana ustawa upoważniała do tej pory do wydawania aktów prawnych na przykład Prezydium Sejmu. Ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy zawierała również upoważnienia dla innych niż Prezydium Sejmu organów do wydawania aktów prawnych. Tym organem był główny inspektor pracy. Przepisy te wymagają zmiany ze względu na ich niekonstytucyjność. Państwowa Inspekcja Pracy podlega Sejmowi. Zgodnie z art. 110 konstytucji Prezydium Sejmu przestało być konstytucyjnym organem Sejmu upoważnionym do działania w imieniu Sejmu na zewnątrz. Organem tym stał się w pełnym zakresie marszałek Sejmu. Dlatego właściwym rozwiązaniem jest przekazanie marszałkowi Sejmu dotychczasowych uprawnień przysługujących Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-113.6" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Konstytucja określa, iż urzędy centralne wskazane w konstytucji będą mogły wydawać akty prawne zawierające normy powszechnie obowiązujące wyłącznie w formie rozporządzeń. Ponieważ wśród wymienionych w konstytucji organów mających uprawnienia do wydawania rozporządzeń nie ma głównego inspektora pracy, uprawnienia te muszą być przekazane właściwemu ministrowi do spraw pracy.</u>
<u xml:id="u-113.7" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Kolejne zmiany są związane z dostosowaniem polskiego prawa do standardów europejskich, do ratyfikowanej przez Polskę Konwencji nr 81 Międzynarodowej Organizacji Pracy, dotyczącej inspekcji pracy w przemyśle i handlu. Chodzi tu o dopisanie w art. 24 nowego ust. 3, w którym zobowiązuje się pracowników wykonujących lub nadzorujących czynności kontrolne do przestrzegania również po ustaniu stosunku pracy w Państwowej Inspekcji Pracy tajemnicy dotyczącej działalności prowadzonej przez kontrolowane podmioty. Chodzi, krótko mówiąc, o bezpieczeństwo. Pracownik Państwowej Inspekcji Pracy jest dopuszczany do wielu tajemnic, które mogą mieć wpływ na warunki pracy i zagrożenia dotyczące miejsca pracy. Aby się to nie wydostawało na zewnątrz, musi być zachowana tajemnica.</u>
<u xml:id="u-113.8" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Druga sprawa to nieujawnianie informacji odnośnie do tego, że kontrola jest przeprowadzona w następstwie skargi. To jest oczywista sprawa. Poseł wnioskodawca mówił wyraźnie i długo na ten temat. Chodzi o to, by pracownicy skarżący się na pracodawcę nie odczuwali zagrożenia, że pracodawca dowie się, iż jest to skarga jego pracownika, i będzie potem stosował represje w stosunku do tego pracownika po przeprowadzonej kontroli.</u>
<u xml:id="u-113.9" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Musi być też zagwarantowany trójstronny charakter Rady Ochrony Pracy poprzez włączenie w jej skład przedstawicieli organizacji pracodawców. W związku z tym chciałbym nawiązać do projektu pana posła Wita Majewskiego. Ta trójstronność, o której pan mówi, jest zagwarantowana również w projekcie przedstawionym przez pana Michała Wojtczaka.</u>
<u xml:id="u-113.10" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Inna zmiana wynikająca z dokonanej nowelizacji ustawy z dnia 2 lutego 1996 r., czyli nowelizacji Kodeksu pracy, sprowadza się do przywrócenia terminu „pracodawca” na oznaczenie podmiotu zatrudniającego i zastąpienia nim terminu „kierownik zakładu”.</u>
<u xml:id="u-113.11" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Ważna zmiana dotyczy uzupełnienia ustawy o nowy art. 20. Zgodnie z zaproponowanym brzmieniem tych przepisów zostało w ustawie zdefiniowane pojęcie kontroli. Jest bardzo istotne, by było to ustawowo określone. Określono prawa kontrolujących i obowiązki w tym zakresie podmiotów kontrolowanych, jak również tryb wykonywania tych czynności.</u>
<u xml:id="u-113.12" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Kolejne zmiany zawarte w projekcie to decentralizacja uprawnień organów Państwowej Inspekcji Pracy poprzez przekazanie prawa do wydawania sprzeciwów inspektorom pracy - do tej pory to uprawnienie posiadał okręgowy inspektor pracy - oraz przeniesienie prawa do nakazania zaprzestania działalności na okręgowego inspektora pracy. W ustawie nowelizowanej to uprawnienie przysługuje głównemu inspektorowi pracy. Wprowadzono możliwość skrócenia terminu, w jakim pracodawca zobowiązany jest udzielić odpowiedzi na wystąpienie organów Państwowej Inspekcji Pracy. Jest to słuszne, mówił o tym też poseł wnioskodawca. Nie ma powodu, żeby był zachowywany sztywny termin 30 dni, dlatego że niektóre zapytania ze strony Państwowej Inspekcji Pracy nie wymagają aż tak długiego terminu, który w sposób jednoznaczny przedłuża przecież całą procedurę.</u>
<u xml:id="u-113.13" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Proponuje się również wprowadzenie możliwości egzekwowania decyzji organów Państwowej Inspekcji Pracy w drodze egzekucji administracyjnej. Ma to w sposób zasadniczy wzmocnić skuteczność działania Państwowej Inspekcji Pracy. Obecnie istniejąca sankcja za niewykonanie nakazu inspektora pracy w postaci kary grzywny nakładanej na osobę fizyczną, czyli sprawcę wykroczenia, jest działaniem represyjnym o niedostatecznej skuteczności. Zabezpieczenie wykonywania decyzji organów Państwowej Inspekcji Pracy w drodze egzekucji administracyjnej przyczyni się radykalnie do faktycznego wykonywania decyzji dotyczących bezpieczeństwa pracy, a w gruncie rzeczy o to nam chodzi.</u>
<u xml:id="u-113.14" who="#MirosławMichałDrzewiecki">Chcę jeszcze zwrócić uwagę Wysokiej Izby na to, że uchwalenie nowelizacji w przedstawionym kształcie nie rodzi skutków finansowych dla budżetu państwa, co jest też bardzo istotne, a nowelizacja porządkuje przecież i dostosowuje przepisy ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy do wymogów konstytucji. W związku z tym w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności proszę o przekazanie projektu referowanego przez pana Michała Wojtczaka do komisji do dalszych prac. Natomiast zgadzam się z panem marszałkiem Zającem, że jeżeli chodzi o projekt referowany przez pana Wita Majewskiego, ma on dużo braków, zbiera dużo negatywnych opinii. W związku z tym proponowałbym odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-113.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Brzózkę w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#StanisławBrzózka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Państwowa Inspekcja Pracy ma dzisiaj swój wielki i pracowity dzień w Sejmie. To się zbiegło z jubileuszem 80-lecia, a więc również przyłączam się do serdecznych życzeń.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#StanisławBrzózka">Omawiane dziś poselskie projekty nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji nie wzbudzają dużych kontrowersji, bowiem ich głównym celem jest unowocześnienie i przystosowanie przepisów ustawy o Państwowej Inspekcji do zmienionych warunków formalnoprawnych oraz zapewnienie większej skuteczności nadzoru prowadzonego przez Inspekcję Pracy w dziedzinie przestrzegania prawa pracy. Jak ważne są to sprawy, najlepiej świadczy ilość naruszeń przepisów bhp, łamanie i obchodzenie prawa pracy przez pracodawców oraz niestety rosnąca ilość wypadków przy pracy. Mówiono o tym bardzo obszernie i szczegółowo dziś na tej sali przy okazji omawiania sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za rok 1998. Wskazywano na osiągnięcia, ale również słabości Inspekcji Pracy - szczególnie zawarte to było w pytaniach posłów.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#StanisławBrzózka">Państwowa Inspekcja Pracy jako organ nadzoru i kontroli przestrzegania prawa pracy, a w szczególności przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy spełnia bardzo ważną rolę w państwie, a jej rangę podkreśla fakt, że podlega bezpośrednio Sejmowi. Sejm, a konkretnie jego Prezydium, ustala statut Państwowej Inspekcji Pracy, określa też tryb wykonywania czynności kontrolnych. Tak jest do tej pory. Biorąc pod uwagę kwestię zgodności przepisów dotychczasowej ustawy z nową konstytucją, należy je zmienić, co jest intencją projektu z druku nr 1293. Zmiany te zostały omówione szczegółowo przez pana posła wnioskodawcę, a dotyczą określenia bezpośrednio w ustawie siedzib i terytorialnego zakresu właściwości okręgowych inspektorów pracy dostosowanego do nowego podziału administracyjnego, trybu wykonywania czynności kontrolnych przez Państwową Inspekcję, zagwarantowania trójstronnego charakteru Rady Ochrony Pracy przez włączenie do niej przedstawicieli pracodawców. W sposób czytelny określono w projekcie prawa inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy, a także obowiązki kontrolowanych firm.</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#StanisławBrzózka">Pocieszająco brzmiało dziś końcowe wystąpienie głównego inspektora pracy w poprzednim punkcie obrad, zapewnienia o partnerskim, a nie tylko represyjnym podejściu inspektorów Państwowej Inspekcji do pracodawców, a szczególnie do małych i średnich firm. Bardzo ważną sprawą jest ujęta w projekcie decentralizacja uprawnień organów Państwowej Inspekcji poprzez przekazanie prawa do wydawania sprzeciwów inspektorom pracy oraz przeniesienie prawa do nakazania zaprzestania działalności na okręgowego inspektora pracy. Prawo to, jak dotąd, posiadał główny inspektor pracy.</u>
<u xml:id="u-115.4" who="#StanisławBrzózka">W opinii prawnej Biura Studiów i Ekspertyz dotyczącej omawianego projektu wymieniono te propozycje szczegółowych rozwiązań, które wzbudzają czy wzbudzać mogą wątpliwości natury legislacyjnej i merytorycznej. Myślę, że nad tymi wątpliwościami można będzie zastanawiać się podczas dalszych prac nad projektem ustawy w komisjach sejmowych.</u>
<u xml:id="u-115.5" who="#StanisławBrzózka">Drugi z omawianych dziś projektów poselskich, zawarty w druku nr 1296, dotyczy w całości Rady Ochrony Pracy. Rada Ochrony Pracy jest organem nadzoru nad warunkami pracy i działalnością Państwowej Inspekcji Pracy. Zasady reprezentacji w Radzie określa Prezydium Sejmu, a w jej skład wchodzą posłowie, senatorowie, przedstawiciele rządu, ogólnokrajowych central związkowych oraz innych organizacji społecznych, zajmujących się problematyką ochrony pracy.</u>
<u xml:id="u-115.6" who="#StanisławBrzózka">Autorzy nowelizacji proponują, podobnie jak w poprzednio omawianym projekcie, zachowanie trójstronnego charakteru Rady. Byłaby to jednak reprezentacja w równych częściach pracodawców, pracowników oraz organów administracji państwowej. Jednak wymaga tu uściślenia pojęcie organów administracji państwowej, bo jest ono bardzo szerokie.</u>
<u xml:id="u-115.7" who="#StanisławBrzózka">Organem uprawnionym do powołania Rady i określania szczegółowych norm z nią związanych byłby marszałek Sejmu.</u>
<u xml:id="u-115.8" who="#StanisławBrzózka">Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za pozostawieniem przedstawicieli Sejmu i Senatu w Radzie Ochrony Pracy.</u>
<u xml:id="u-115.9" who="#StanisławBrzózka">Zupełną nowością jest propozycja powoływania trójstronnych wojewódzkich rad ochrony pracy jako ciał opiniodawczych przy marszałkach województw. Sprawa ta z pewnością wzbudzi największe kontrowersje, co już tu było dziś powiedziane. Autorzy np. nie wskazują, kto takie rady powołuje. Propozycji tej powinna towarzyszyć również nowelizacja ustawy o samorządzie województwa. Jest to nowe zadanie województwa i powinny być wskazane i zabezpieczone źródła finansowania, chociaż nie chodzi tu o zbyt duże pieniądze, bo tylko o wynagrodzenia członków wojewódzkich rad ochrony pracy. Rozumiem, że takie wynagrodzenie byłoby analogiczne do tego w Radzie krajowej.</u>
<u xml:id="u-115.10" who="#StanisławBrzózka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Według opinii klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego obydwa projekty nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy zasługują na dalszą pracę w komisji. Wnoszę w imieniu klubu o skierowanie projektów do Komisji do Spraw Kontroli Państwowej i Komisji Polityki Społecznej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-115.11" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jan Król)</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#JanKról">Na tym wyczerpaliśmy listę mówców.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#JanKról">Trzech posłów zapisało się do zadania pytania: pani poseł Krystyna Cencek jako pierwsza, pan poseł Józef Nowicki i pan poseł Jan Zaciura.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#JanKról">Czy ktoś jeszcze chciałby się zapisać do zadania pytania? Nie widzę. Zamykam listę.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#JanKról">Proszę bardzo, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#KrystynaCencek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam wątpliwości i proszę wnioskodawców jednego i drugiego projektu o odpowiedź. Mam wątpliwości, które pojawiają się na tle proponowanego art. 6a, który przewiduje tworzenie wojewódzkich rad ochrony pracy. Również w tym przypadku nie zostały określone wzajemne relacje rad ochrony pracy i okręgowych inspektorów pracy, działających na szczeblu województw. Na tle regulacji wynikających z art. 2 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy są one niezwykle istotne. Nie wiadomo bowiem, czy wojewódzkie rady są organem opiniodawczym i doradczym, czy też sprawują nadzór taki jak Rada Ochrony Pracy. Z prawnego punktu widzenia nie jest zresztą możliwe, aby niezależnie urząd kontroli państwowej był nadzorowany przez organ opiniodawczy działający w strukturze władz samorządowych.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#KrystynaCencek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Analiza projektu z druku nr 1293 zawiera zapis, mogący powodować trudności w jego realizacji w praktyce działania inspektorów pracy. Dotyczy to art. 20 j ust. 2 ppkt 11 obligującego do podawania w protokole kontroli informacji o liczbie nałożonych w drodze mandatu karnego grzywien, z podaniem stanowisk zajmowanych przez osoby ukarane oraz wysokości nałożonych kar. Inspektor pracy stosuje zazwyczaj tego rodzaju środki prawne po zakończeniu kontroli i sporządzeniu protokołu. Z tych względów uzupełnienie jego treści nie zawsze będzie możliwe. Protokół z kontroli winien zawierać ustalenia faktyczne, nie zaś informacje o zastosowaniu środków sankcyjnych. Informacje, o których mowa...</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JanKról">Pani poseł, ale czy pani mogłaby zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#KrystynaCencek">Tak, już kończę.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JanKról">To bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KrystynaCencek">Informacje, o których mowa, mogą być wykazane w inny sposób, na wewnętrznych drukach pomocniczych do użytku wewnętrznego. Jest to sprawdzony już w praktyce sposób działania inspektora pracy, uniemożliwiający zdobycie wiadomości w tym zakresie przez osoby do tego niepowołane. I tu mam pytanie do wnioskodawcy, jak tę sprawę widzi, aby rzeczywiście nie wejść w kolizję z prawem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#JanKról">Pan poseł Józef Nowicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JózefNowicki">Chciałbym skierować dwa pytania do posła wnioskodawcy pana Michała Wojtczaka. Sprawa pierwsza dotyczy art. 20 b pkt 9. Państwo proponujecie tutaj zapis dotyczący możliwości kontroli osób wykonujących pracę. Chciałem zapytać, czy macie państwo jakiś pomysł, jak umożliwić inspektorowi pracy kontrolę osób, które, wiedząc że inspektor pracy jest na terenie zakładu, powstrzymują się od wykonywania pracy. Wtedy powstaje problem. Czy nie sądzicie państwo, że należałoby przy tej okazji ten problem w jakiś sposób rozwiązać?</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#JózefNowicki">Kolejne pytanie dotyczy art. 20 b pkt 10. Chodzi o zapis mówiący o tym, że inspektor pracy może korzystać z biegłych i specjalistów. Czy nie sądzi pan poseł, że należałoby doprecyzować, czy biegłymi mogą być pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy, na czyj wniosek tych biegłych można powoływać; rodzi się też pytanie co do możliwości pokrywania kosztów?</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#JózefNowicki">Jedno pytanie chciałbym skierować do pana posła Wita Majewskiego, który przemawiał w imieniu wnioskodawców w związku z projektem nowelizacji ustawy z druku nr 1296. Powiem tylko jedno zdanie, że podzielam wszystkie zastrzeżenia, które rząd przedstawił w swoim stanowisku do tego projektu, a pana posła, mojego kolegę klubowego, chciałbym zapytać - oczywiście nie negując, że przedstawiciele pracodawców powinni mieć swoje przedstawicielstwo w Radzie Ochrony Pracy - jak pan poseł sobie wyobraża sprawowanie przez Sejm nadzoru nad działaniem Państwowej Inspekcji Pracy - chodzi o wpływ na działalność Rady Ochrony Pracy - przy założeniu, że parlamentarzyści są wyłączeni ze składu Rady Ochrony Pracy? Dziękuję panie marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#JanKról">Pan poseł Jan Zaciura.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanZaciura">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam pięć pytań, trzy pytania do pani minister, przedstawicielki rządu, i po jednym pytaniu do posłów, którzy przemawiali w imieniu posłów wnioskodawców. Rozpocznę od pytań do rządu. Chodzi o projekt ustawy zawarty w druku nr 1296. Chciałem nawiązać do opinii rządu w tej kwestii, wyrażającej negatywne stanowisko rządu, prosiłbym panią minister o wyjaśnienie. Albowiem w tej opinii jest zakwestionowana możliwość nadzoru nad Państwową Inspekcją Pracy przez Radę Ochrony Pracy. Czy ta negacja odnosi się do Rady w postulowanym składzie, który wnioskodawcy przedstawiają, czy też rząd neguje potrzebę istnienia Rady jako organu działającego przy urzędzie marszałkowskim? Moim zdaniem są to kwestie dosyć istotne - czy chodzi o kwestionowanie potrzeby istnienia takich ciał na tym szczeblu, czy też jest to krytyczna uwaga, że przy tym organie.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#JanZaciura">Drugie pytanie. Czy zasadne jest kwestionowanie istnienia rady na szczeblu nowych, przecież wielkich, województw, które prowadzą i będą rozwijały w znacznym stopniu politykę regionalną, czy zasadne jest kwestionowanie w tym kontekście istnienia rady przy tym urzędzie?</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#JanZaciura">Jeśli chodzi o druk nr 1293, chciałbym postawić pytanie odnośnie do opinii, która kończy się konkluzją pozytywną, ale w sumie opinia rządu jest dosyć krytyczna. Jest tam zdanie mówiące o tym, że wiele rozwiązań zawartych w tejże ustawie nie jest zgodnych z art. 15 konwencji nr 81 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącej inspekcji pracy w przemyśle i handlu i to, co w tej konwencji zawarto, nie jest odzwierciedlone w tymże projekcie ustawy. W związku z tym prosiłbym o rozszyfrowanie, jakie zarzuty redakcyjne postawiono temu projektowi. Zarzut jest bowiem ciężki i można było zakończyć konkluzją, że rząd opiniuje negatywnie.</u>
<u xml:id="u-125.3" who="#JanZaciura">Do posłów, którzy reprezentowali posłów wnioskodawców, mam następujące pytanie. Do pana posła Wita Majewskiego. Projekt ustawy, który dzisiaj podlega pierwszemu czytaniu, ma sygnaturę z 10 września 1998 r., a więc minął już rok, i zawiera on klauzulę, że wchodzi w życie od 1 stycznia 1999 r. Sądzę, że niedostatecznie jasno pan poseł w swoim wprowadzeniu wyjaśnił, dlaczego tak długo projekt, który odnosił się do nowelizacji tejże ustawy, leżakował. Czy na przykład chodziło o to, aby rozpatrywanie tego projektu połączyć z rozpatrywaniem sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za rok 1998, czy też były jeszcze jakieś inne przyczyny?</u>
<u xml:id="u-125.4" who="#JanZaciura">Do pana posła Michała Wojtczaka, jako przedstawiciela wnioskodawców, pytanie następujące. Do projektu ustawy z 15 lutego br. dołączono pismo pana posła do marszałka z podziękowaniem, że została doręczona opinia, ekspertyza Biura Studiów i Ekspertyz, naszego sejmowego biura, z 23 lipca 1999 r. W tym piśmie czytam, że w opinii biura ekspertyz są krytyczne uwagi do tego projektu i pan poseł informuje pana marszałka, że mogą one zostać uwzględnione w dalszych pracach legislacyjnych. Problem polega na tym, że posłowie nie znają tej ekspertyzy, nie zdążyliśmy do niej dotrzeć. Czy pan poseł mógłby, przynajmniej w kilku zdaniach, wyjaśnić, jakie zarzuty ekspertyza stawia projektowi ustawy, który uzyskał w oczach posłów przemawiających w imieniu klubów tak wysoką ocenę? Dziękuję serdecznie za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#JanKról">Przechodzimy do odpowiedzi na zadane pytania.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#JanKról">Pan poseł Brzózka, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#StanisławBrzózka">Panie marszałku, sprostowanie. Biorę pod uwagę, że należy przyspieszyć prace nad obydwoma ustawami i dlatego prostuję końcową konkluzję swojego wystąpienia - wnoszę o skierowanie obydwu projektów do Komisji Polityki Społecznej. Uważam, że ta komisja szybko i sprawnie dalej będzie pracować nad tymi ustawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JanKról">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#JanKról">Właśnie prosimy rząd o ustosunkowanie się do zadanych pytań i ewentualnie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#JanKról">Głos zabierze pani Grażyna Gęsicka podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#GrażynaGęsicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo dziękuję za udzielenie głosu. Rząd stwierdza potrzebę dokonania nowelizacji ustawy z dnia 6 marca 1981 roku o Państwowej Inspekcji Pracy i wyraża uznanie obu zespołom poselskim, które nad tą nowelizacją pracowały. Niemniej jednak mamy swoje zdanie na temat wad i zalet obu tych projektów i chciałabym powiedzieć, jak to wygląda.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#GrażynaGęsicka">Nawiązując bezpośrednio do pytania pana posła Zaciury, powiedziałabym, że jeśli chodzi o projekt poselski z druku nr 1296, to ma on niewątpliwą zaletę w opinii rządu, a mianowicie to, iż proponuje trójstronny charakter Rady Ochrony Pracy, ale poza tym jest dość wątpliwy i stosunkowo niespójny.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#GrażynaGęsicka">Co chcielibyśmy tutaj wymienić jako te niespójności? Przede wszystko to, czego dotyczyło bezpośrednie pytanie pana posła Zaciury. Obecnie Rada Ochrony Pracy ma prawo nadzoru nad Państwową Inspekcją Pracy. W projekcie poselskim zamieszczonym w druku nr 1296 Rada Ochrony Pracy traci to prawo do nadzoru, staje się organem opiniodawczo-doradczym i to organem opiniodawczo-doradczym Sejmu. Jeżeli więc przyjmiemy, że w państwie są dwa główne organy zajmujące się warunkami pracy: z jednej strony rząd, minister właściwy do spraw pracy, z drugiej strony Państwowa Inspekcja Pracy, to ta Rada przy żadnym z nich nie funkcjonuje i jej charakter trudno określić. Jednocześnie Radzie tej proponuje się takie zadanie, jak określanie spójnej polityki krajowej, mającej na celu poprawę stanu warunków pracy, oraz dokonywanie okresowych analiz tej polityki i wskazywanie kierunków jej zmian. Określanie tej spójnej polityki według przyjętych obecnie aktów prawnych należy więc do Rady Ministrów i do ministra właściwego do spraw pracy. W związku z tym Rada, która miałaby być organem opiniodawczo-doradczym Sejmu, raczej tego typu zadania nie mogłaby wykonywać.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#GrażynaGęsicka">Jeśli chodzi o wojewódzkie rady ochrony pracy przy marszałkach województw, to jest tutaj podobny błąd. Umieszcza się Radę przy organie, który nie ma bezpośredniego ani nawet pośredniego wpływu na ochronę pracy, czyli przy samorządzie województwa, co wielokrotnie było już tutaj podkreślane przez posłów występujących przede mną, między innymi, bardzo dobitnie, przez panią poseł Cencek w jej pytaniu.</u>
<u xml:id="u-129.4" who="#GrażynaGęsicka">Jeśliby się chciało sytuować takie wojewódzkie rady ochrony pracy, to też wypadałoby je umieścić przy instytucjach, które się zajmują ochroną pracy albo przynajmniej jakoś powiązać z tymi instytucjami, na przykład właśnie z terenowymi organizacjami Państwowej Inspekcji Pracy albo jakoś inaczej. Stąd uważamy, że projekt ten nie jest przemyślany do końca w kwestii ustrojowej, sytuującej Radę Ochrony Pracy wśród innych instytucji.</u>
<u xml:id="u-129.5" who="#GrażynaGęsicka">Zgadam się jednakże z panem posłem Zaciurą, że mamy też sporo uwag do drugiego projektu — z druku nr 1293. Są to uwagi różnego typu. Mogą je państwo znaleźć w stanowisku przedstawionym przez rząd. Część uwag ma charakter czysto formalny, jak choćby ta, że zapomniano, że ta ustawa była nowelizowana w międzyczasie i że trzeba by te zmiany tu zamieścić, jak ta, że są pewne powtórzenia. Istotna kwestia, o której uwzględnienie w miarę możliwości prosilibyśmy w trakcie dalszych prac, to przede wszystkim sprawa organizacji pracodawców. W świetle ustawy o organizacjach pracodawców z maja 1991 r. organizacją pracodawców jest związek, federacja i konfederacja, a nie wszystkie organizacje pracodawców. W Polsce jest naprawdę kilkaset tego typu organizacji. Gdyby tak było, że każda z nich miałaby prawo aspirować do bycia tu członkiem, czy bycia reprezentowanym, to mielibyśmy ogromny kłopot.</u>
<u xml:id="u-129.6" who="#GrażynaGęsicka">Mamy też pewne wątpliwości co do zmiany art. 8a ust. 1 i 2 dotyczących Komisji Kwalifikacyjnej ds. Oceny Kandydatów na Rzeczoznawców. Uważamy, że sprawa powoływania tej komisji, wyznaczania jej pensji itd. powinna być regulowana wewnętrznymi aktami głównego inspektora pracy, a nie rozporządzeniami, ponieważ jest to czynność w gruncie rzeczy wewnętrzna, nie ma to charakteru zasady czy prawa, powszechnie obowiązujących.</u>
<u xml:id="u-129.7" who="#GrażynaGęsicka">Chcielibyśmy też zwrócić uwagę, że w wypadku skreślenia art. 11 ust. 2 prawo do kontrolowania jednostek wojskowych mieliby wszyscy inspektorzy, a chodzi o to, żeby mieli je tylko ci, którzy mają poświadczenie bezpieczeństwa wydane przez uprawnione organy. To jest ważne.</u>
<u xml:id="u-129.8" who="#GrażynaGęsicka">Jest jeszcze parę innych ważnych kwestii. Nawiązując do pytania pana posła Zaciury, chciałabym powiedzieć, że konwencja nr 81 Międzynarodowej Organizacji Pracy mówi m.in., że ten, kto kontroluje, nie ma prawa w żaden sposób, ani pośredni, ani bezpośredni, mieć udziału w interesach zakładów podlegających kontroli. Tak więc w praktyce oznaczałoby to daleko idące odsunięcie inspektorów od wszelkiej działalności przemysłowej i handlowej, co miałoby swoje praktyczne reperkusje.</u>
<u xml:id="u-129.9" who="#GrażynaGęsicka">Tyle, jeśli chodzi o bardzo krótkie uwagi rządowe. Chciałabym powiedzieć tylko tyle po przedstawieniu różnych uwagach wnoszonych zarówno do jednego, jak i do drugiego projektu, że projekt nr 1296 jako w znacznej mierze niespójny, nie cieszyłby się naszym poparciem. Rząd przedstawia wobec niego stanowisko negatywne. Natomiast projekt z druku nr 1293, po pewnych poprawkach, które proponujemy wprowadzić, byłby znacznie bardziej spójny, znacznie bardziej koherentny, a w związku z tym proponujemy, aby dalej nad nim pracować i uczynić go podstawą nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JanKról">Dziękuję pani minister.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JanKról">Obecnie posłowie wnioskodawcy zabiorą głos w następującej kolejności: pan poseł Michał Wojtczak, proszę bardzo, a następnie pan poseł Wit Majewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#MichałWojtczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwolę sobie krótko odpowiedzieć na pytania czy wątpliwości zgłoszone przez panią posłankę Cencek, a później kolegów posłów.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#MichałWojtczak">Nawiązując do sprawy zapisu mówiącego o konieczności ujmowania w protokole pokontrolnym informacji o nałożonych karach, chciałbym powiedzieć, że w zasadzie tak na gorąco uznałem, że należałoby się zgodzić z zastrzeżeniem pani poseł, bo rzeczywiście kolejność zdarzeń jest odwrotna. Myślę, że to jest zasadna uwaga.</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#MichałWojtczak">Pan poseł Nowicki pytał o sytuację, w której należy wylegitymować pracownika wykonującego pracę, ustalić jego tożsamość, o to, co zrobić, jeżeli pracownik zaniecha pracy w tym momencie. Oczywiście inspektor pracy nie może wyciągać żadnych konsekwencji w stosunku do pracownika. Jeżeli ma to znamiona celowego utrudniania przeprowadzenia kontroli, to może się jedynie zwrócić do pracodawcy o wyciągnięcie w stosunku do tego pracownika jakichś konsekwencji. Myślę, że ustawowo nie da się tego zastrzec w żaden sposób, aczkolwiek może w toku dalszych prac warto się nad tym zastanowić. Czy biegli powinni być spoza, czy z samej Inspekcji Pracy? Jeżeli inspektor pracy czy pracownicy Inspekcji Pracy posiadają kwalifikacje równorzędne z kwalifikacjami biegłego, to mogą być w tej roli wykorzystani nie jako biegli, ale po prostu jako pracownicy Inspekcji Pracy. I tak się chyba dzieje. Dlatego też sądzę, że po biegłych sięga się wówczas, jeżeli instytucja, urząd czy jakiś organ nie dysponuje osobami o odpowiednich kwalifikacjach we własnym gronie.</u>
<u xml:id="u-131.3" who="#MichałWojtczak">Pytanie pana posła Zaciury dotyczyło uwag zawartych w ekspertyzie, która poprzedzała dzisiejszą debatę i skierowanie projektu do pierwszego czytania. Nie mam tej ekspertyzy przed sobą, ale o ile pamiętam, to oprócz uwag, które znalazły się w opinii rządu, o których mówiła pani minister Gęsicka, chodzi o pominięcie tych nowelizacji i o inne uwagi porządkowe, w ekspertyzie Biura Studiów i Ekspertyz stawiano m.in. takie pytania: po pierwsze, czy już w samej ustawie należy aż tak szczegółowo określać tryb przeprowadzania kontroli, czy pewnych rzeczy nie należałoby przenieść do statutu; po drugie, czy w załączniku, który określa siedziby i zakres terytorialny okręgowych inspektoratów pracy, rzeczywiście konieczne jest wskazywanie zasięgu terytorialnego tych inspektoratów? Następnie odnośnie do przepisu dotyczącego rozszerzenia Rady Ochrony Pracy o organizacje pracodawców - nie podaliśmy jakiego szczebla organizacji pracodawców to powinno dotyczyć, czy powoływać należy przedstawicieli każdej organizacji pracodawców, federacji czy też konfederacji pracodawców. To w dalszych pracach trzeba uzupełnić. Była też uwaga, a właściwie wątpliwość dotycząca tego, czy konieczne jest zapisanie, że inspektor ma się legitymować legitymacją służbową czy dokonywać kontroli po okazaniu legitymacji. To reguluje Kodeks pracy w innym bodajże miejscu.</u>
<u xml:id="u-131.4" who="#MichałWojtczak">To chyba najważniejsze uwagi, jakie pamiętam. W pierwszym wystąpieniu cytowałem fragment ekspertyzy, w której autorzy podnoszą, że nie zmienia to oceny samego projektu i nie wpływa na jego jakość, natomiast może być uwzględnione w dalszych pracach w komisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#JanKról">Pan poseł Wit Majewski, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#WitMajewski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pod moim adresem zostało skierowanych kilka pytań. Będę odpowiadał na nie w kolejności.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#WitMajewski">Pani Krystyna Cencek pyta, jaki charakter proponujemy nadać wojewódzkim radom ochrony pracy. Otóż w projekcie jest wyraźnie zapisane, że jest to organ o charakterze opiniodawczym. Wprawdzie w dyskusji w stanowisku rządu zgłoszono zastrzeżenia, m.in. pan marszałek Zając, pan poseł Brzózka i pani minister Gęsicka w ostatnim wystąpieniu, że nie precyzujemy wyraźnie kwestii podporządkowania, jeśli chodzi o sejmik wojewódzki i marszałka, że jest to jakby tutaj niespójne. Otóż nam się tak nie wydaje, bo jeżeli gospodarczą politykę w regionie ma uprawiać sejmik i w jego imieniu organy wykonawcze, to wszystkie instrumenty, które mają wpływ na realizację gospodarki, mogą być tutaj pomocne. I opinie wojewódzkiej rady oceniające jakość bezpieczeństwa pracy na terenie województwa na pewno sejmikowi i marszałkowi byłyby przydatne, a koszty funkcjonowania są tutaj śladowe. Także nie byłoby błędu.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#WitMajewski">Pan poseł Józef Nowicki pytał, jak zapewnić nadzór nad Radą Ochrony Pracy w wypadku trójstronnego jej charakteru, bez udziału posłów i senatorów. Otóż można by powiedzieć, że nadal ten nadzór sprawowałby marszałek za pośrednictwem sejmowych komisji, Komisji do Spraw Kontroli Państwowej i Komisji Polityki Społecznej, ale po przemyśleniu uwag wydaje się, że w tym trzecim członie Komisji Trójstronnej - czyli w członie państwowym - sprowadzenie tylko do organów rządowych byłoby za wąskie i być może tutaj należałoby przewidzieć również reprezentację posłów i senatorów. To jest sprawa do przemyślenia i myślę, że ta dyskusja zmierza w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#WitMajewski">Pan poseł Zaciura pytał nas, dlaczego pierwsze czytanie odbywa się dopiero po upływie roku. To jest raczej pytanie do pana marszałka. Chcę jednak powiedzieć, że najpierw czekaliśmy na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uprawnień marszałka Sejmu w stosunku do Rady Ochrony Pracy. Pamiętamy, że chodziło tutaj o pewne precedensowe rozstrzygnięcie, ponieważ zostały zakwestionowane uprawnienia marszałka Sejmu w zakresie nadawania zarządzeniem statutu Najwyższej Izby Kontroli. To rozstrzygnięcie zapadło w pierwszych miesiącach tego roku, od tego momentu upłynęło już sporo czasu, ale znów nie było stanowiska rządu, jak rozumiem i być może był to argument, żeby połączyć pierwsze czytanie tego projektu ze sprawozdaniem Państwowej Inspekcji Pracy. Wydaje się jednak, że jest to argument najmniej uzasadniony. W każdym razie jest to oczywiście pytanie do marszałka Sejmu, dlaczego niektóre projekty tak długo czekają.</u>
<u xml:id="u-133.4" who="#WitMajewski">Myślę, że w sumie dobrze się złożyło, bo mamy pełny obraz funkcjonowania Inspekcji Pracy w oparciu o lekturę sprawozdania, mamy też dwa projekty i wydaje się, że byłaby to sytuacja optymalna, gdybyśmy oba skierowali do komisji. Tę sprawę musimy oddać pod głosowanie Izby, w związku z czym rozstrzygnięcie zapadnie za 2 tygodnie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-133.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#JanKról">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#JanKról">Dziękuję również za wyręczenie mnie w odpowiedzi. Skonkludował pan poseł, iż dobrze się stało, że jednak upłynął pewien czas, zanim ten projekt - i przy okazji drugi projekt - został wniesiony pod obrady Sejmu. Otóż troską marszałka jest, aby zawsze wszystkie aspekty brać pod uwagę. Oczywiście były również pewne proceduralne problemy z opiniowaniem poprzedniego projektu. Miejmy nadzieję, że Sejm podejmie właściwe decyzje i praca nad projektami ustaw ruszy.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#JanKról">Marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, proponuje, aby Sejm skierował poselski projekt ustawy zmieniający ustawę o Państwowej Inspekcji Pracy oraz ustawę o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, zawarty w druku nr 1293, do Komisji Polityki Społecznej w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-134.4" who="#JanKról">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-134.5" who="#JanKról">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-134.6" who="#JanKról">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu ustawy zawartego w druku nr 1296 w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-134.7" who="#JanKról">Do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy na następnym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-134.8" who="#JanKról">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 17 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o umowach międzynarodowych (druk nr 1349).</u>
<u xml:id="u-134.9" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pana Janusza Stańczyka w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JanuszStańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mało jest we współczesnym świecie dziedzin, które nie podlegałyby w mniejszym lub większym stopniu regulacji prawa międzynarodowego. Łączy się to z dynamicznym rozwojem współpracy między państwami. W rezultacie prawo międzynarodowe nie ogranicza się dziś do swych tradycyjnych dziedzin - spraw wojny i pokoju czy prawa dyplomatycznego - lecz stwarza coraz liczniejsze obowiązki dla państw w relacjach między nimi, ale także w obszarze wewnętrznego funkcjonowania państwa. Ewolucja ta powoduje, że coraz więcej praw i obowiązków osób fizycznych i prawnych ma swoje bezpośrednie lub pośrednie źródło w normach prawa międzynarodowego. Najczęstszą formą takiej regulacji jest traktat.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#JanuszStańczyk">Relacja między prawem międzynarodowym a prawem krajowym przestaje być zatem kwestią interesującą głównie teoretyków prawa. Daje temu m.in. wyraz nowa Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, która po raz pierwszy porusza i reguluje tak istotne zagadnienia, jak sposób obowiązywania prawa międzynarodowego w państwie, stosowanie tego prawa, jego miejsce w hierarchii źródeł prawa - w tym zagadnienie pierwszeństwa norm oraz ich ewentualnego konfliktu, czy też rola krajowych organów sądowych zarówno w jego stosowaniu, jak i w badaniu zgodności z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#JanuszStańczyk">Jedną z fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego jest obowiązek przestrzegania zawartych umów. Działalność polegająca na związaniu prawnym państwa umową międzynarodową byłaby niepełna, gdyby nie istniał odpowiedni tryb wykonywania przyjętych zobowiązań, a tym samym nadania skuteczności zobowiązaniom prawa międzynarodowego w krajowym porządku prawnym. Nie bez powodu art. 9 konstytucji przewiduje, że Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego. Zmiany ustrojowe, które nastąpiły w Polsce po 1989 r., pociągnęły za sobą szereg głębokich przeobrażeń. Odnosi się to m.in. do zagadnień międzynarodowo-prawnych, odzwierciedlonych najpierw w „małej konstytucji”, ustawie zasadniczej z dnia 17 października 1992 r., a następnie w konstytucji z dnia 2 kwietnia 1997 r., która weszła w życie 17 października 1997 r.</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#JanuszStańczyk">Wysoka Izbo! Podejmując w szerokim zakresie relację między prawem międzynarodowym a prawem krajowym, konstytucja stanowi zasadniczy zwrot w dotychczasowej regulacji i praktyce prawnej. W konsekwencji nowego, zasadniczo różnego od epoki sprzed 1989 r. podejścia do zagadnień międzynarodowo-prawnych konstytucja przystosowuje państwo polskie do wymogów współczesnej demokracji i umacnia podstawy praworządnego państwa, w tym praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-135.4" who="#JanuszStańczyk">Wśród umów międzynarodowych zasadnicze miejsce w wewnętrznym porządku prawnym zajęły ratyfikowane umowy międzynarodowe. Stały się one, zgodnie z art. 87 ust. 1 konstytucji, obok ustaw i rozporządzeń, źródłem powszechnie obowiązującego prawa. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, jak przewiduje to art. 91 konstytucji, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, o ile jej stosowanie nie jest uzależnione od wydania ustawy. Co więcej, w przypadku umowy ratyfikowanej, za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie, umowa ta korzysta z pierwszeństwa przed ustawą, jeśli ustawy tej nie da się z nią pogodzić.</u>
<u xml:id="u-135.5" who="#JanuszStańczyk">Odpowiednio do tej nowej regulacji art. 89 ust. 3 konstytucji przewiduje, że zasady oraz tryb zawierania, ratyfikowania i wypowiadania umów międzynarodowych określa ustawa. W związku z powyższym opracowany został przedłożony obecnie Wysokiej Izbie projekt ustawy o umowach międzynarodowych. Jest on próbą całościowego ujęcia zagadnień związanych z zawieraniem, ratyfikowaniem, wypowiadaniem, a także wykonywaniem umów międzynarodowych. Stosowana do tej pory uchwała Rady Państwa i Rady Ministrów z dnia 28 grudnia 1968 r. w sprawie zawierania i wypowiadania umów międzynarodowych, a także zarządzenie nr 29 prezesa Rady Ministrów z dnia 14 lutego 1969 r. wymagały zastąpienia jednym kompleksowym i aktualnym aktem prawnym. Jest to szczególnie ważne, gdyż przez należyte wypełnianie zobowiązań międzynarodowo-prawnych państwo postrzegane jest jako wiarygodny partner na płaszczyźnie stosunków dwu- i wielostronnych. Jednym z głównych priorytetów polskiej polityki zagranicznej jest utrzymanie właściwego wizerunku naszego kraju jako odpowiedzialnego uczestnika międzynarodowego obrotu prawnego, a tym samym jako lojalnego partnera współpracy międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-135.6" who="#JanuszStańczyk">Wysoka Izbo! W tym kontekście zwrócić należy również uwagę na postanowienia Konwencji wiedeńskiej o prawie traktatów z roku 1969, której Polska jest stroną od dziewięciu lat. W art. 27 tej konwencji stwierdza się wyraźnie, iż żadne z państw nie może powoływać się na postanowienia swojego prawa wewnętrznego dla usprawiedliwienia niewykonania traktatu. Prawo krajowe nie może być zatem przeszkodą w wywiązywaniu się ze zobowiązań prawa międzynarodowego, ale, co więcej, winno służyć pomocą w wykonywaniu podjętych zobowiązań. Dotyczy to z jednej strony odpowiedniego zapewnienia obowiązywania norm międzynarodowo-prawnych w państwie, z drugiej zaś zapewnienia ich skutecznego stosowania, szczególnie wtedy, gdy ze względu na niesamowykonalny charakter norm traktatowych konieczne stają się odpowiednie działania w postaci aktów wykonawczych prawa krajowego. Przedłożony obecnie projekt ustawy o umowach międzynarodowych zmierza, w przewidzianym dla niej zakresie, do realizacji powyższych wymogów. Ze względu na swą naturę projekt niniejszej ustawy jest bardzo techniczny, przedmiot jego regulacji w istocie znajduje się na skrzyżowaniu prawa międzynarodowego publicznego oraz prawa konstytucyjnego. Zgodnie z konstytucją, projekt ustawy opiera się na podstawowym założeniu, iż centralnym organem w dziedzinie zawierania umów międzynarodowych, wymagających ratyfikacji oraz zatwierdzenia i wypowiadania innych umów międzynarodowych, jest Rada Ministrów. Mówi o tym art. 146 ust. 4 pkt 10 konstytucji. Przywołać tu należy również postanowienie art. 146 ust. 1 konstytucji, zgodnie z którym Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-135.7" who="#JanuszStańczyk">Dążąc do zapewnienia przejrzystej i odpowiadającej postanowieniom konstytucji procedury, projekt ustawy wyraźnie dzieli proces zaciągania zobowiązań traktatowych na dwa etapy: zawarcie umowy, a zatem wszczęcie i prowadzenie negocjacji oraz przyjęcie tekstu umowy i jej podpisanie bez natychmiastowego skutku wiążącego, a także wyrażenie zgody na związanie się jej postanowieniami w formie ratyfikacji przez prezydenta, zatwierdzenia przez Radę Ministrów po podpisaniu umowy lub zgody Rady Ministrów na podpisanie ze skutkiem wiążącym. O samym fakcie wszczęcia negocjacji decyduje prezes Rady Ministrów, wykonując w ten sposób, przyznaną mu w art. 148 pkt 4 konstytucji, kompetencję do wykonywania polityki Rady Ministrów i określania sposobów jej wykonywania. Negocjacje są prowadzone przez właściwego ministra, kierującego danym działem administracji rządowej i w tym sensie projekt ustawy nie wprowadza zasadniczych zmian co do roli ministrów w praktyce traktatowej państwa. Respektując jednak postanowienia konstytucji, projekt przewiduje, że na podpisanie umowy, które pociąga za sobą jednoczesne związanie państwa, jest potrzebna zgoda Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-135.8" who="#JanuszStańczyk">Umowy międzynarodowe są zawierane w imieniu państwa, przy czym mogą je podpisywać osoby upoważnione przez Radę Ministrów. Dla skutecznego związania się państwa umową potrzeba jednak specjalnych, przewidzianych w ustawie, warunków, które zależą od charakteru poszczególnych umów i ich miejsca w krajowym porządku prawnym, a więc ratyfikacji, zatwierdzenia przez Radę Ministrów lub zgody Rady Ministrów na podpisanie.</u>
<u xml:id="u-135.9" who="#JanuszStańczyk">Przedłożony projekt, konkretyzując zapisy konstytucji, respektuje przewidziany w niej podział kompetencji między parlament, prezydenta oraz Radę Ministrów w zakresie zawierania umowy międzynarodowej, związania się nią i jej wykonywania. Prezydent ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat. Rada Ministrów zawiera umowy wymagające ratyfikacji oraz zatwierdza i wypowiada wszystkie inne. Parlament w przypadku umów o znaczeniu podstawowym, dotyczących pokoju, sojuszy, układów politycznych lub wojskowych, wolności, praw lub obowiązków obywatelskich określonych w konstytucji, członkostwa RP w organizacji międzynarodowej, znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym oraz spraw uregulowanych w ustawie lub dla których konstytucja wymaga ustawy, wyraża w drodze ustawy zgodę na ich ratyfikację.</u>
<u xml:id="u-135.10" who="#JanuszStańczyk">Wysoka Izbo! Zdając sobie sprawę z wagi problemu, w projekcie uregulowano również kwestię ogłaszania umów. Szczegółowe rozwinięcie tego przewidziano w przygotowanym wstępnie projekcie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o umowach międzynarodowych. Regulacja ta, odmienna od dotychczasowej praktyki, zmierza do jak najszerszego publikowania umów w dziennikach urzędowych, co odpowiada wymogom praworządności, a jednocześnie potrzebom przejrzystości oraz pewności obrotu prawnego. Pragnę przy tej okazji zwrócić uwagę na potrzebę skoordynowania prac nad przedłożonym przez rząd RP projektem ustawy o umowach międzynarodowych z będącym przedmiotem obrad parlamentu projektem ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, uwzględniając cele i ducha przedstawianego dziś projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-135.11" who="#JanuszStańczyk">Kończąc tę krótką prezentację projektu ustawy, którego szczegółowe objaśnienia znajdują się w załączonym do niej uzasadnieniu, pragnę jeszcze raz podkreślić, że mamy do czynienia z aktem legislacyjnym o doniosłym i nowatorskim znaczeniu. O ile w ustawie zasadniczej dokonano po raz pierwszy fundamentalnej regulacji dotyczącej miejsca prawa międzynarodowego w krajowym porządku prawnym, to obecnie po raz pierwszy w historii prawa polskiego został stworzony kompleksowy projekt ustawy poświęcony umowom międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-135.12" who="#JanuszStańczyk">Rząd liczy na to, że ustawa ta po jej uchwaleniu przez Wysoką Izbę przyczyni się do zapewnienia nie tylko skutecznego wywiązywania się Polski ze zobowiązań traktatowych, lecz również pozwoli ujednolicić praktykę traktatową państwa. Sprawdzianem tej ustawy będzie praktyka, która, podobnie jak w przypadku nowo uchwalonej konstytucji, najlepiej wykaże jej zalety, a pewnie i niektóre ułomności. Musimy jednak dokonać pierwszego kroku w postaci uchwalenia ustawy. Liczę na konstruktywne i wnikliwe uwagi parlamentu, dziękując z góry za spodziewany twórczy wkład we wspólne dzieło.</u>
<u xml:id="u-135.13" who="#JanuszStańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JanKról">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JanKról">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 43 minut, tj. debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#JanKról">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#JanKról">Proszę pana posła Franciszka Adamczyka o zabranie głosu w imieniu klubu AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#FranciszekAdamczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam zaszczyt w imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność wyrazić poparcie dla projektu ustawy o umowach międzynarodowych. Nie będę się odnosił do poszczególnych artykułów tego projektu, wierząc, że zaangażowani w jego opracowanie wybitni prawnicy dobrze go opracowali. Ponadto odpowiednia komisja sejmowa, składająca się również z prawników, na pewno dokładnie przeanalizuje każdy paragraf tego projektu.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#FranciszekAdamczyk">Na początku pragnę przedstawić kilka fragmentów z ekspertyzy opracowanej przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu w 1997 r. na zlecenie ówczesnego przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych pana posła Bronisława Geremka, które doskonale odzwierciedlają istniejący stan prawny w kwestii, którą ten projekt ma uregulować: „Ubóstwo i fragmentaryczność przepisów konstytucyjnych dotyczących procedury zawierania umów międzynarodowych są szczególnie rażące. Podkreśla je dodatkowo brak ustawy o umowach międzynarodowych, która regulowałaby w formie ustawowej procedury zawierania, ratyfikacji, stosowania i wypowiadania umów międzynarodowych. Na konieczność opracowania i uchwalenia takiej ustawy zwracano uwagę już od dawna, tak w doktrynie, jak i w praktyce. Już w 1988 r. Departament Prawno-Traktatowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych przygotował projekt ustawy o umowach międzynarodowych, który nie doczekał się jednak większego zainteresowania ze strony ustawodawcy. W rezultacie takiego stanu rzeczy mamy do czynienia z wręcz żenującym faktem, że podstawowym dokumentem prawnym dotyczącym zawierania umów przez Rzeczpospolitą Polską pozostaje nadal uchwała Rady Państwa i Rady Ministrów z dnia 28 grudnia 1968 r. w sprawie zawierania i wypowiadania umów międzynarodowych. (Oczywiście te przepisy nie były publikowane.) Podobnie przestarzałe jest wydane na podstawie tej uchwały zarządzenie nr 20 prezesa Rady Ministrów z dnia 14 lutego 1969 r. w sprawie formy umów międzynarodowych oraz zarządzenie nr 4 ministra spraw zagranicznych z dnia 19 lutego 1969 r. w sprawie postępowania przy zawieraniu i wypowiadaniu umów międzynarodowych, a także dołączone do nich instrukcja i wytyczne”.</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#FranciszekAdamczyk">Następny fragment: „Bez uregulowania ustawowego omawianych zagadnień trudno będzie sprostać wymaganiom rozwijających się stosunków traktatowych, hamowanym wyraźnie przestarzałymi instrumentami i procedurami”. Tyle cytat. Od marca 1997 r. mamy sytuację o wiele lepszą, ponieważ kwestie dotyczące ratyfikacji i zawierania umów międzynarodowych określiła konstytucja z 2 kwietnia 1997 r., głównie w art. 89, 133 i w art. 146, precyzująca kompetencje parlamentu, prezydenta i Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-137.3" who="#FranciszekAdamczyk">Omawiany dzisiaj projekt jest jednym z wielu, który ma dostosować nasze ustawodawstwo do wymogów konstytucji. Należy również przypomnieć, że Polska już w kwietniu 1990 r. w całości przyjęła konwencję wiedeńską o prawie traktatów z 23 maja 1969 r. Konwencja ta ustanowiła zasady zawierania traktatów, co gwarantuje, że jako strona umów międzynarodowych mamy do dyspozycji przepis prawa międzynarodowego, według którego jako strona możemy prawidłowo postępować.</u>
<u xml:id="u-137.4" who="#FranciszekAdamczyk">Jeśli chodzi o konstytucyjny nakaz określenia ustawowego omawianej kwestii, ujęte to zostało w art. 89 ust. 3 konstytucji, który mówi: „Zasady oraz tryb zawierania, ratyfikowania i wypowiadania umów międzynarodowych określa ustawa”. Natomiast art.1 omawianego projektu ustawy jest nieco rozszerzony, bo stwierdza: „Ustawa określa zasady oraz tryb zawierania, ratyfikowania, zatwierdzania, ogłaszania, wykonywania, wypowiadania i zamian zakresu obowiązywania umów międzynarodowych”.</u>
<u xml:id="u-137.5" who="#FranciszekAdamczyk">Myślę, że na uwagę zasługuje bardzo ważny rozdz. 6 projektowanej ustawy: „Wykonywanie umowy międzynarodowej”. Chociaż stwierdzono w uzasadnieniu projektu, że wykracza on poza zakres delegacji konstytucyjnej, zgadzam się ze stwierdzeniem, że w ustawie nie powinno być to zagadnienie pominięte. Pozwólcie, państwo, że przytoczę obydwa artykuły z tego rozdziału. Art. 20 ust.1 mówi: „Minister kierujący działem administracji rządowej właściwy do spraw, których dotyczy umowa międzynarodowa, jest odpowiedzialny za wykonywanie obowiązków i korzystanie z praw wynikających dla Rzeczypospolitej Polskiej z umowy międzynarodowej”. Ust. 2: „Minister, o którym mowa w ust. 1, zawiadamia ministra właściwego do spraw zagranicznych o przypadkach niewykonywania lub nieprawidłowego wykonywania umowy międzynarodowej”. Art. 21: „W przypadku powstania sporu ze stroną lub stronami umowy międzynarodowej, o poddaniu sporu sądowi, arbitrażowi lub koncyliacji decyduje Rada Ministrów na wniosek ministra właściwego do spraw, których dotyczy umowa międzynarodowa, uzgodniony z ministrem właściwym do spraw zagranicznych”.</u>
<u xml:id="u-137.6" who="#FranciszekAdamczyk">Określenie w ustawie odpowiedzialności ministrów daje gwarancję, że w przypadku zaniedbań, zgodnie z konstytucją, minister może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. W dzisiejszym świecie przy tak szerokiej współpracy międzynarodowej jest to bardzo ważna ustawowa gwarancja dla prawidłowego wykonywania umów międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-137.7" who="#FranciszekAdamczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Uchwalenie projektu tej ustawy jest ważne również z tego powodu, że art. 87 konstytucji, wymieniając źródła prawa Rzeczypospolitej Polskiej, zalicza do nich ratyfikowane umowy międzynarodowe. Tak więc jakość umów wpływa bezpośrednio na tworzone prawo. W uzasadnieniu do projektu ustawy podano kwotę 770 tys. zł jako koszty związane z wprowadzeniem w życie projektowanej ustawy. I mimo że kwota ta nie została ujęta w budżecie na 1999 r., z uwagi na wagę sprawy Komisja Finansów Publicznych powinna tę kwestię rozważyć.</u>
<u xml:id="u-137.8" who="#FranciszekAdamczyk">Jeśli chodzi o projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wykonywania niektórych przepisów ustawy o umowach międzynarodowych, to zgadzam się z opinią Rady Legislacyjnej co do potrzeby uregulowania tej kwestii kompleksowo w jednym rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-137.9" who="#FranciszekAdamczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Na zakończenie chciałbym prosić pana ministra o przekazanie wyrazów uznania i podziękowania wszystkim pracownikom Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którzy w nowej sytuacji, w jakiej znalazł się nasz kraj po 1989 r., mimo braku odpowiednich ustaw potrafili dobrze negocjować w imieniu Rzeczypospolitej. Mam nadzieję, że po przyjęciu tej ustawy, która jest dopełnieniem konstytucji, procedowanie nad umowami będzie o wiele lepsze i skuteczniejsze.</u>
<u xml:id="u-137.10" who="#FranciszekAdamczyk">Klub Akcji Wyborczej Solidarność opowiada się za skierowaniem projektu ustawy do odpowiednich komisji. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-137.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#JanKról">Proszę pana posła Longina Pastusiaka w imieniu klubu SLD o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#LonginPastusiak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Tak jak stosunki między małżonkami czy stosunki między społeczeństwem a władzami demokratycznego państwa opierają się na pewnego rodzaju kontrakcie, umowie, tak również stosunki między państwami, na jakie podzielony jest świat, i stosunki między państwami i organizacjami wielostronnymi opierają się na różnego rodzaju aktach prawnych. Akty te noszą różne nazwy, są to m.in. traktaty, układy, porozumienia, konwencje, karty i wreszcie umowy. Powszechnie uważa się, że im gęstsza sieć prawno-traktatowych aktów, tym lepsze są stosunki dwustronne między państwami. Stopień nasycenia stosunków między dwoma państwami ilością umów jest często wskaźnikiem poziomu współpracy między różnymi podmiotami międzynarodowymi. W skali globalnej traktaty międzynarodowe uważane są za ważny czynnik ładu światowego i stabilizacji stosunków międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#LonginPastusiak">Panie Marszałku! Zacząłem swoje wystąpienie w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej od rozważań ogólnych m.in. dlatego, że Polska, która należy do grupy najbardziej aktywnych aktorów na międzynarodowej scenie politycznej, swoją działalnością traktatową może przyczynić się do porządkowania i stabilizacji owej sceny politycznej. Ustawa o umowach międzynarodowych jest Polsce potrzebna z kilku względów.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#LonginPastusiak">Po pierwsze, ze względów konstytucyjnych, bowiem przytaczany już tutaj ust. 3 art. 89 konstytucji stwierdza jasno, że zasady oraz tryb zawierania, ratyfikowania i wypowiadania umów międzynarodowych określa ustawa. I nad tą właśnie ustawą obecnie debatujemy.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#LonginPastusiak">Po drugie, kwestie te były dotąd regulowane uchwałą Rady Państwa i Rady Ministrów sprzed 31 lat. Notabene, panie ministrze, w uzasadnieniu ustawy podaje się sprzeczne daty owej uchwały Rady Państwa i Rady Ministrów w sprawie zawierania i wypowiadania umów międzynarodowych. Na str. 2 uzasadnienia podaje się datę tej uchwały - 8 grudnia 1968 r., na str. 13 zaś datę 28 grudnia 1968 r. Tych usterek, panie ministrze, niestety w tym tekście jest więcej, np. na str. 2 uzasadnienia zamiast „agreement” jest „agreement”, a to jest zasadnicza różnica. Po raz kolejny z tej trybuny apeluję do rządu, aby ktoś sczytywał uważnie teksty projektów ustaw, zanim zostaną one przekazane do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#LonginPastusiak">Wysoki Sejmie! Nie pomylę się, jeżeli powiem z tej trybuny, że po raz pierwszy w historii parlamentaryzmu polskiego otrzymaliśmy projekt ustawy, który w sposób kompleksowy, zgodnie z delegacją konstytucyjną formułuje zasady i określa tryb zawierania, ratyfikowania i wypowiadania umów międzynarodowych. Towarzyszą temu również ustawowe zasady ogłaszania umów międzynarodowych innych aniżeli te, które zostały ratyfikowane za uprzednią zgodą parlamentu.</u>
<u xml:id="u-139.5" who="#LonginPastusiak">Ten projekt ustawy, chciałbym to podkreślić, jest bardziej ambitny, aniżeli wynikać by to mogło z wymogów konstytucji. Zarówno bowiem rozdz. 6 projektu ustawy traktujący o wykonywaniu umowy międzynarodowej, jak i część rozdz. 7 na temat zmian zakresu obowiązywania umowy międzynarodowej wykraczają poza zakres ustawy postulowanej w art. 89 ust. 3 obowiązującej obecnie konstytucji. Dzięki temu jednak dyskutowany projekt ustawy reguluje całokształt spraw związanych z umowami międzynarodowymi i sama ustawa będzie rzeczywiście aktem kompleksowym.</u>
<u xml:id="u-139.6" who="#LonginPastusiak">Zarówno ustawa, jak i towarzyszące jej rozporządzenie Rady Ministrów dotyczą umów międzynarodowych zawieranych z państwami, organizacjami międzynarodowymi oraz innymi podmiotami prawa międzynarodowego. Art. 146 ust. 4 pkt 10 konstytucji jednoznacznie stwierdza, że to Rada Ministrów zawiera umowy międzynarodowe wymagające ratyfikacji oraz zatwierdza i wypowiada inne umowy międzynarodowe. Projekt dyskutowanej tu ustawy potwierdza rolę Rady Ministrów jako organu właściwego do zawarcia umowy międzynarodowej. Minister, jeżeli chce zawrzeć w swojej dziedzinie umowę międzynarodową, musi poprzednio posiadać upoważnienie Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-139.7" who="#LonginPastusiak">Projekt ustawy określa również rolę ministra spraw zagranicznych w sprawie zawierania umów międzynarodowych. Art. 5 wyraźnie stwierdza, że minister szef danego resortu, jeżeli zamierza zawrzeć umowę międzynarodową, uprzednio uzgadnia projekt umowy i instrukcji negocjacyjnej z ministrem spraw zagranicznych oraz innymi zainteresowanymi ministrami, a następnie dopiero składa do Rady Ministrów wniosek o udzielenie zgody na rozpoczęcie negocjacji umowy międzynarodowej. Prezes Rady Ministrów udziela również pełnomocnictwa do podpisywania umowy. Ustawa ta może w ten sposób przyczynić się do lepszej koordynacji polskiej polityki zagranicznej, a w szczególności polityki traktatowej. Wzmacnia ona koordynacyjną rolę ministra spraw zagranicznych i jest to niewątpliwie jeden z pozytywnych skutków tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-139.8" who="#LonginPastusiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Pewne moje zastrzeżenie - chciałbym, żeby pan minister w tym momencie zajrzał do tekstu projektu ustawy - budzi art. 18 ust. 4, który przytoczę Wysokiej Izbie w całości: Prezes Rady Ministrów, na wniosek ministra kierującego działem administracji rządowej właściwego do spraw, których dotyczy umowa międzynarodowa, może, w wyjątkowych wypadkach, ze względu na istotny interes państwa, w szczególności interes obronności i bezpieczeństwa państwa, odstąpić od obowiązku ogłoszenia umowy międzynarodowej w Monitorze Polskim.</u>
<u xml:id="u-139.9" who="#LonginPastusiak">Takie sformułowanie może sugerować, że wracamy do tzw. tajnej dyplomacji, podczas gdy demokratyczny świat już dawno od niej odszedł w kierunku tzw. dyplomacji otwartej albo, jak to się często określa, dyplomacji publicznej. Doceniam potrzebę możliwości utajniania jakiegoś porozumienia, ale powinno to dotyczyć sytuacji rzeczywiście wyjątkowych i powinna o tym decydować więcej niż jedna osoba - prezes Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-139.10" who="#LonginPastusiak">Chciałbym na przykład wiedzieć, panie ministrze, jakie to względy bezpieczeństwa obywateli mogą być powodem utajnienia umowy międzynarodowej. Z tym pytaniem zwracam się do pana ministra. Wydaje mi się, że jeżeli obywatel polski będzie wiedział, iż chroni go jakaś umowa międzynarodowa, to będzie czuł się znacznie bezpieczniej niż w wypadku gdy ta umowa jest utajniona. Sądzę, że byłoby wskazane dokonanie pewnego zawężenia w ust. 4 w art. 18 projektu ustawy. Obecne sformułowanie może bowiem stworzyć niebezpieczną praktykę utajniania wielu umów międzynarodowych, a tym samym - co chciałbym w tym miejscu podkreślić - pozbawić politykę traktatową kontroli społecznej. W związku z tym zapowiadam zgłoszenie odpowiedniej poprawki w Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-139.11" who="#LonginPastusiak">Zaniepokoiła mnie również, panie ministrze, końcowa uwaga zawarta w uzasadnieniu, że w projekcie budżetu na rok 2000 nie uwzględnia się kosztów wprowadzenia w życie projektowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-139.12" who="#LonginPastusiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się za przekazaniem projektu ustawy o umowach międzynarodowych do rozpatrzenia w Komisji Spraw Zagranicznych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#JanKról">Proszę panią poseł Olgę Krzyżanowską o zabranie głosu w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Omawiamy dziś projekt ustawy o umowach międzynarodowych (druk sejmowy nr 1349), przedstawiony Wysokiej Izbie przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Ustawa określa zasady oraz tryb zawierania, ratyfikowania, zatwierdzania, ogłaszania, wykonania i zmian zakresu obowiązywania umów międzynarodowych. Jest to jedna z tych ustaw, które rząd przedkłada parlamentowi zgodnie z art. 241 ust. 2 konstytucji, który zobowiązuje Radę Ministrów do przedstawienia Sejmowi w ciągu dwóch lat od wejścia w życie konstytucji wykazu umów międzynarodowych zawierających postanowienia niezgodne z konstytucją. Projekt tej ustawy nie mówi o niezgodnych z konstytucją umowach, które będą i są już tematem prac tak Komisji Spraw Zagranicznych, jak i Sejmu, natomiast stwarza pewien kodeks postępowania przy zawieraniu i rozwiązywaniu tych umów oraz postępowaniu z nimi.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. wprowadza fundamentalne zmiany w dziedzinie kompetencji traktatowej Rzeczypospolitej Polskiej oraz skuteczności umów międzynarodowych w prawie polskim. Art. 89 ust. 3 konstytucji przewiduje unormowanie zasad i trybu zawierania, ratyfikowania i wypowiadania umów międzynarodowych tylko w formie ustawy. Niniejszy projekt stanowi próbę uregulowania zasad dotyczących trybu postępowania z zawieraniem, ratyfikowaniem czy wypowiadaniem umów. Jest to - jak już powiedziałam - pewnego rodzaju kodeks postępowania państwa w stosunku do tych umów. Nie odnosi on się do żadnej konkretnej ustawy międzynarodowej, określa tylko ustawowo tryb obowiązujący przy zawieraniu tych umów.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Ustawa dotyczy umów międzynarodowych zawieranych z państwami i organizacjami międzynarodowymi, Stolicą Apostolską i wszelkimi innymi podmiotami prawa międzynarodowego, regulowanych prawem międzynarodowym. W definicji umowy międzynarodowej znalazło się odesłanie do porozumień zawieranych w imieniu państwa, rządu lub ministra. W ten sposób podkreślono, że projekt ustawy dotyczy umów międzynarodowych, które do tej pory, zgodnie z uchwałą Rady Państwa i Rady Ministrów z dnia 8 grudnia - ja mam tu datę 8 grudnia, jak widzę, to już jest chyba trzecia data - 1968 r. w sprawie zawierania i wypowiadania umów międzynarodowych, były klasyfikowane jako państwowe, rządowe lub resortowe. Wszystkie te umowy stanowią jednak porozumienia międzynarodowe Rzeczypospolitej Polskiej. Umowy Rzeczypospolitej Polskiej, pod rządami projektowanej ustawy, nadal będą zawierane w randze umowy państwowej i rządowej lub resortowej. Ranga umowy nie ma wpływu na procedurę krajową, tę bowiem określa Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Projekt ustawy bardzo szczegółowo - a jednocześnie w sposób bardzo jasny i przejrzysty - określa tryb, o którym mówiłam oraz organy władzy państwowej, które są upoważnione do zawierania tych umów, sposób ich upoważniania do przeprowadzania rozmów i podpisywania umów, a następnie ich ratyfikowania.</u>
<u xml:id="u-141.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Nie będę omawiać szczegółowo całego projektu ustawy. Myślę, że Komisja Spraw Zagranicznych, o ile Wysoka Izba skieruje tam ten projekt, będzie się musiała mu bardzo szczegółowo przyjrzeć. Dlaczego? Można by ją nazwać w skrócie ustawą matką. Na jej podstawie będziemy zawierać umowy, będziemy wypowiadać te umowy, które były zawarte przez poprzedni układ rządzący, które są niezgodne z konstytucją i z polską racją stanu, ale mamy już sposób, odnoszący się do wszystkich tych zagadnień, w jaki wszystkie organa państwowe będą w tej dziedzinie postępować. Projekt ustawy, tak jak powiedziałam, omawia to bardzo szczegółowo. Jednocześnie przychylam się do pochlebnych opinii moich przedmówców, że jest to ustawa napisana nie tylko dla prawników, ale i dla innych, co jest ważne, jeśli chodzi o zrozumienie powagi tej ustawy w Sejmie, napisana bardzo jasno, przejrzyście. Muszę także wyrazić pochwałę, o ile wolno użyć tego słowa, że dołączono rozporządzenie wykonawcze Rady Ministrów do tej ustawy. Wiemy z praktyki, nie tylko w tym Sejmie, w poprzednich kadencjach było podobnie, że wadą wielu ustaw, które opracowujemy i przyjmujemy, jest to, iż wierzymy rządowi, że rozporządzenia zostaną następnie przez rząd opracowane. Niestety, nie zawsze to się sprawdza. W tym wypadku istotne rozporządzenie, które porządkuje sposób wprowadzenia tej ustawy w życie, zostało już Wysokiej Izbie przedłożone.</u>
<u xml:id="u-141.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Nasze zastrzeżenie budzi, wspomniana zresztą przez pana posła Pastusiaka, sprawa finansów nieujętych w budżecie państwa na ten rok. Myślę, że opracowując opinię Komisji Spraw Zagranicznych co do budżetu na ten rok, właściwie tej sprawy nie braliśmy pod uwagę i w przedłożeniu rządowym tego nie widzieliśmy. Chcielibyśmy usłyszeć od przedstawiciela rządu, jak w takim razie będzie wyglądała, biorąc pod uwagę te zastrzeżenia, możliwość wprowadzania tego w życie.</u>
<u xml:id="u-141.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Reasumując, klub Unii Wolności będzie głosował za skierowaniem projektu ustawy do komisji, której akurat jestem członkiem, z prośbą o bardzo precyzyjne i wnikliwe przyjrzenie się tej ustawie, nie dlatego, że uważamy, iż ma błędy, tylko dlatego, że dotyczy ona niesłychanie ważnego, poważnego dla Polski zagadnienia. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-141.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JanKról">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Aleksandra Łuczaka w imieniu klubu PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#AleksanderŁuczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przychylam się do tych wypowiedzi, i do wystąpienia pana ministra, które mówią o tym, że ustawa, o której dzisiaj dyskutujemy, ma bardzo duże znaczenie. Po raz pierwszy ma miejsce dyskusja nad taką ustawą w parlamencie. Są to wszystko bardzo wzniosłe i bardzo potrzebne określenia. Nie chcąc powtarzać szczegółów, które tutaj zostały powiedziane, odniósłbym się do jednego zagadnienia, chyba najistotniejszego. Pierwszym etapem dyskusji nad tą sprawą była kwestia sformułowania zapisu w konstytucji o relacji pomiędzy prawem międzynarodowym a prawem krajowym. Ta ustawa, o której w tej chwili dyskutujemy, jest jakby kolejnym etapem, czy drugim etapem; od zasady relacji pomiędzy prawem międzynarodowym a krajowym przechodzimy do pewnego instrumentu wykonawczego, do tego, w jaki sposób będziemy zawierali umowy, w jaki sposób będziemy je ogłaszali, prowadzili, kto za to jest odpowiedzialny, ale jednocześnie mamy ciągle na uwadze związek pomiędzy jedną a drugą stroną.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#AleksanderŁuczak">Podkreślam znaczenie tej sprawy, dlatego że słusznie - jak pan minister powiedział - zagadnienie jest przedmiotem różnego rodzaju sporów, niejednokrotnie bardzo ostrych; jest to spór nie tylko teoretyczny, ale i praktyczny. Wyciągnąłbym wniosek następujący z tego, co zostało już powiedziane i co się stanie z chwilą, kiedy tę ustawę, po debacie w komisji, Wysoka Izba przyjmie. Wyciągnąłbym następujący wniosek, że Polska chce stosować się do reguł i zasad, które istnieją w dialogu międzynarodowym, w normach międzynarodowych, i to jest wola, która wpisuje nas w tę wielką społeczność, gdzie dotychczas się poruszaliśmy, ale nie zawsze i nie do końca mieliśmy ustalone formy funkcjonowania. To, że nie będzie można - jak wynika z konstytucji, a w tej ustawie to zostało potwierdzone - interpretować prawem krajowym tego, co jest ustalone w regułach prawa międzynarodowego, jest istotą, która w jakimś stopniu będzie powodować, że będziemy bliżej społeczności międzynarodowej. Sądzę, że zarówno jedna, jak i druga strona będzie z tego osiągała korzyści, że oczekiwanie, iż Polska swoim prawem nie będzie tłumaczyła się, że nie może zastosować się do takich czy innych reguł prawa międzynarodowego, będzie wzajemne - inne państwa w różnych spodziewanych konfliktach nie będą powoływały się na swoje ustalenia prawne. W takim aspekcie chciałbym na tę ustawę spojrzeć i widzieć jej doniosłość.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#AleksanderŁuczak">Tak jak wszyscy tutaj jesteśmy przekonani, że teoretyczny zapis tej ustawy, czy zapisy, nad którymi w tej chwili dyskutujemy, właściwie nie budzą zastrzeżeń, tworzą pewien porządek, który musi być przestrzegany, tworzą zasady odpowiedzialności, reguły postępowania, natomiast to, co będzie istotą, to jest praktyka. Praktyka ta jest oczekiwana zarówno przez polityków, jak i społeczeństwo, ale na pewno jest też ciekawość, pewien niepokój, który może w przyszłości powodować, że nie zawsze zapisy teoretyczne w praktyce zetkną się z życiem. Oby ani na linii między umowami międzynarodowymi i Polską, ani między umowami międzynarodowymi i innymi państwami nigdy tych konfliktów nie było.</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#AleksanderŁuczak">Doceniając doniosłość tej ustawy i wagę zagadnienia, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego przemawiam, opowiada się za skierowaniem projektu do komisji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#JanKról">W imieniu „Naszego Koła” głos zabierze pan poseł Jan Łopuszański.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#JanKról">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JanŁopuszański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Projekt ustawy o umowach międzynarodowych, po pierwsze wynika z potrzeby wypełnienia postanowień konstytucji. W tym sensie jest rzeczą celową, że nad nim obradujemy. „Nasze Koło” ocenia sam projekt, który jest przede wszystkim dokumentem o charakterze technicznym, jako pracę bardzo interesującą. Mamy pewne wątpliwości szczegółowe, ale być może na etapie pracy w komisji zostaną one rozwiane, bo mogą wynikać z nie dość dobrego rozpoznania pewnych zagadnień praktyki dyplomatycznej, która jest związana z przygotowywaniem traktatów.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#JanŁopuszański">Jeśli chodzi o sam projekt, to postulujemy przesłanie go do komisji. Na kanwie tego projektu chciałbym jednocześnie zwrócić uwagę na fakt, że w ostatnich dziesięcioleciach zachodzi w świecie bardzo znamienna ewolucja prawa traktatowego. Już bardzo dawno, przed kilkudziesięciu laty dość powszechne było przekonanie prawników, także w Polsce, że postanowienia prawa międzynarodowego są postanowieniami nadrzędnymi nad prawem krajowym, pod warunkiem iż zostaną w odpowiedni sposób, zgodny z prawem krajowym, przyjęte. To wynika z zasady pacta sunt servanda. Jeżeli państwo zobowiązuje się do stosowania pewnych rozwiązań, to po prostu powinno je stosować. Dzisiaj natomiast mamy zupełnie nowe zjawiska w prawie międzynarodowym i trudno nie zwrócić na nie uwagi w momencie, w którym dyskutujemy o technice zawierania traktatów. Czołowe postaci różnych organizacji międzynarodowych, gremiów formalnych i nieformalnych, proklamują w tych latach, miesiącach i wręcz tygodniach walkę z suwerennymi państwami, że wspomnę tutaj raport tzw. trzech niezależnych mędrców - nie wiem, dlaczego oni są takimi mędrcami - sporządzony na zlecenie pana Romano Prodiego, przewodniczącego Komisji Europejskiej, przewidujący niezbędne strukturalne zmiany w przyszłej Unii Europejskiej w taki sposób, że suwerenność państw, jak rozumiem w ogromnej mierze suwerenność traktatowa, po prostu będzie zanikała jako zjawisko.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#JanŁopuszański">Mamy do czynienia z oświadczeniami ludzi, którzy należą np. do takich środowisk jak klub Bilderberski, publikowanymi na łamach czołowych gazet światowych, że powstaje nareszcie nowy porządek światowy, New World Order, który zniesie bariery graniczne, będące do tej pory przeszkodą dla akcji militarnych prowadzonych przez tzw. społeczność międzynarodową.</u>
<u xml:id="u-145.3" who="#JanŁopuszański">W tym kontekście bardzo znamienne są też wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych pana profesora Bronisława Geremka, który wspominał o nadrzędności zasady praw człowieka nad zasadą praw narodu i o ile dobrze go zrozumieliśmy, to nie w sensie ontycznym, wynikającym z faktu, że ludzie są bytami pierwotnymi w stosunku do bytów, jakim są narody, ale w sensie proceduralnym, w tym sensie, że prawa człowieka uchylają stosowanie praw narodów. My twierdzimy, że naruszanie praw narodów prowadzi w konsekwencji do naruszania praw człowieka, zagrożeń dla pokoju, dla sprawiedliwości, a w konsekwencji do rozlicznych ludzkich nieszczęść. Jest wiele przykładów z historii, które mogą to zilustrować.</u>
<u xml:id="u-145.4" who="#JanŁopuszański">Zgadzamy się z tą prostą konstatacją, wypowiedzianą tutaj przez przedstawiciela lewicy, że stosunki pomiędzy państwami układane są w drodze ich porozumiewania się, czyli w traktatach. Tezy, że pewne rozwiązania prawnomiędzynarodowe państwa przyjąć muszą, stawiają nas wobec pytania, co one przyjąć muszą oraz kto ma o tym rozstrzygać. A to jest zalążek sytuacji, w których może być stosowana międzynarodowa przemoc, w szczególności w tej sytuacji podkreślamy, że podstawowym prawem narodu jest prawo do niepodległości we własnym państwie, w którym naród jest suwerenem.</u>
<u xml:id="u-145.5" who="#JanŁopuszański">Chcę powiedzieć, że z jednej strony rozwiązanie polegające na bardzo istotnym, mocnym określeniu pozycji pana ministra spraw zagranicznych w całej procedurze zawierania traktatów przez Rzeczpospolitą co do idei nam odpowiada, natomiast kiedy słuchamy wypowiedzi niektórych konkretnych osób, także osoby zajmującej stanowisko ministra spraw zagranicznych, dzisiaj wyobrażamy sobie, że będzie on miał tak silną władzę w obszarze traktatowym, to chwilami nam skóra na grzbiecie cierpnie. Podobnie gdy chodzi o art. 18 ust. 4, o którym już tutaj wspomniano - możliwość odstąpienia od publikacji. Chcę powiedzieć, że mniej boimy się naruszenia praw człowieka z tej okazji, a bardziej boimy się naruszenia zasad bezpieczeństwa państwa.</u>
<u xml:id="u-145.6" who="#JanŁopuszański">Na zakończenie chcę powiedzieć, że ustawa o umowach międzynarodowych ma pewne znaczenie, jeśli chodzi o rozwiązanie problemów, które tutaj opisałem, ale oczywiście mniejsze o wiele niż postanowienia konstytucji, zwłaszcza art. 90, 91, które mówią o możliwości przekazywania atrybutów suwerenności państwa polskiego organizacjom i organom międzynarodowym oraz o bezpośrednim stosowaniu norm prawa międzynarodowego w Polsce. Nie od dzisiaj nieodmiennie postulujemy nowelizację konstytucji właśnie w tym punkcie. Byłoby rzeczą bardzo niedobrą, gdyby podstawowy dokument stanowiący o ładzie prawnym w państwie polskim stawał się instrumentem zniewalania Polski. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-145.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#JanKról">Przechodzimy do wystąpień indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariana Sołtysiewicza z klubu AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#MarianSołtysiewicz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Moi szanowni przedmówcy wiele słów już powiedzieli na temat projektu ustawy o umowach międzynarodowych, zawartego w druku nr 1349, złożonego przez rząd. Ta ustawa, tak jak to już zostało powiedziane, reguluje w sposób zasadniczy tryb zawierania umów międzynarodowych przez stronę polską. Jest to szczególnie ważne dzisiaj, gdy tak zmieniły się warunki i sytuacja międzynarodowa zarówno Polski, jak i państw europejskich. Myślę, że ta ustawa, gdy wejdzie w życie, będzie właśnie takim znaczącym przyczynkiem do uregulowania kwestii zawierania umów przez stronę polską.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#MarianSołtysiewicz">W tej ustawie przywołana jest Konwencja wiedeńska o prawie traktatów. Konwencja wiedeńska została przyjęta już dosyć dawno, bo 1969 r., i weszła w życie w styczniu 1980 r. Trzeba powiedzieć, że do 31 grudnia 1996 r. stronami konwencji było 81 państw. Polska przystąpiła do tej konwencji dopiero 27 kwietnia 1990 r. Ten dokument został złożony sekretarzowi generalnemu ONZ, a konwencja weszła w życie 1 sierpnia 1990 r. A więc Polska jest sygnatariuszem tej konwencji. Konwencja ta określa, jaki jest zakres traktatów, czym jest traktat, czym jest ratyfikacja, pełnomocnictwo, zastrzeżenia, państwa negocjujące, strony, państwa trzecie, organizacje międzynarodowe. Jest to wszystkie bardzo ważne, ponieważ, jak powiedziałem wcześniej, zmieniła się w tej chwili sytuacja międzynarodowa i te techniczne określenia procedur winny znaleźć się również w obecnych umowach zawieranych przez Rzeczpospolitą.</u>
<u xml:id="u-147.2" who="#MarianSołtysiewicz">Art. 6 tej konwencji mówi, że każde państwo ma zdolność do zawierania traktatów. Mówi o pełnomocnictwach, o sposobach wyrażania zgody na związanie się umową, traktatem, mówi również o zastrzeżeniach, które można zgłaszać w przypadku, gdy ten traktat nie jest zgodny z oczekiwaniem którejś ze stron. To, co zostało również powiedziane, przewiduje, że każdy będący w mocy traktat wiąże strony i powinien być przez nie wykonywany w dobrej wierze i że strona nie może powoływać się na postanowienia swojego prawa wewnętrznego dla usprawiedliwienia niewykonywania przez nią traktatu. Przy czym reguła ta nie narusza art. 46 tejże konwencji, który mówi o nieważności traktatów i że państwo nie może powoływać się na to, że jego zgoda na związanie się traktatem jest nieważna, ponieważ została wyrażona z pogwałceniem postanowienia jego prawa wewnętrznego dotyczącego kompetencji do zawierania traktatów, chyba że to pogwałcenie było oczywiste i dotyczyło normy jego prawa wewnętrznego o zasadniczym znaczeniu. Punkt 2 art. 46 konwencji wiedeńskiej mówi, że pogwałcenie jest oczywiste, jeżeli jest obiektywnie widoczne dla każdego państwa postępującego w danej sprawie zgodnie z normalną praktyką i w dobrej wierze. Mówi również ta konwencja, że traktaty są nieważne, jeżeli są one podpisywane pod przymusem bądź też w wyniku oszustwa, przekupstwa. Ta umowa, opierając się na konwencji wiedeńskiej, również to zawiera.</u>
<u xml:id="u-147.3" who="#MarianSołtysiewicz">Chciałbym powiedzieć, że ta pierwsza od dłuższego czasu próba ujęcia w czytelne ramy sposobu zawierania, ratyfikowania i rozwiązywania umów zostaje po raz pierwszy zrealizowana. Jest to zgodne właśnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r., która nakłada na nasz rząd i nasz parlament oraz na prezydenta odpowiednie obowiązki, a także przyznaje odpowiednie prawa związane z zawieraniem umów. Myślę, że to, iż do umowy dołączone jest również rozporządzenie, które w sposób bardziej techniczny i szczegółowy ustanawia i pokazuje nam, w jaki sposób umowy międzynarodowe mogą być zawierane, jest godne podkreślenia i należy za to wyrazić uznanie. Tak że takie ujęcie sprawy zawierania umów przez Rzeczpospolitą Polską jest bardzo wskazane. Jeśli chodzi o koszty wprowadzenia w życie projektowanej ustawy, to któryś z moich przedmówców powiedział, że nie jest to przewidziane w budżecie na rok 2000. Mam tutaj zapisane, że nie jest przewidziana kwota 770 tys. zł w roku 1999. To jest chyba błąd któregoś z moich szacownych przedmówców. Myślę, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych w projekcie budżetu na rok 2000 ujęło tę pozycję związaną z wprowadzeniem w życie projektowanej ustawy. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Bogdana Lewandowskiego z klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#BogdanLewandowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chociaż zbliżamy się do końca posiedzenia i sala świeci pustkami, to jednak uczestniczymy w bardzo ważnej debacie, której rangę podniósł swoim wystąpieniem mój znakomity kolega, wybitny znawca stosunków międzynarodowych, prof. Longin Pastusiak. Jeśli chcemy rozwiązywać problemy społeczno-gospodarcze, musimy uczestniczyć w obrocie międzynarodowym, mając świadomość, że nasi partnerzy kierują się swoim własnym interesem. Stąd też przygotowując ustawę o umowach międzynarodowych, musimy kierować się także naszym interesem i dobrze rozumianą polską racją stanu. Poseł Adamczyk zwrócił uwagę, że obecny projekt jest znacznie lepszy od dwóch poprzednich. Zawsze cieszy, kiedy rząd wyciąga właściwe wnioski i poprawia swoje wcześniejsze dokonania. Poseł Adamczyk powołał się przy tym na opinię Biura Studiów i Ekspertyz. Jednakże w tej pozytywnej dla projektu ustawy opinii znalazły się też pewne krytyczne uwagi i wątpliwości, którymi chciałbym się podzielić. Po pierwsze, dotyczą one charakteru umów resortowych. Otóż mogą powstać pewne wątpliwości - zwłaszcza na tle dosyć zróżnicowanego charakteru rządu, w którym premier nie zawsze potrafi w pełni kontrolować różnego rodzaju tendencje odśrodkowe przejawiane przez poszczególnych szefów resortów - co do tego, czy możliwość zawierania umów resortowych nie może spowodować zagrożenia, że zostaną sporządzone umowy, które by nie uwzględniały tych wartości, które przedstawiłem, i przy których nie kierowano by się interesem państwa polskiego czy wreszcie polityką rządu rozumianego jako pewna całość. Także Biuro Studiów i Ekspertyz podkreśliło brak w projekcie ustawy przepisów dotyczących takich zagadnień, jak obowiązek sporządzania dwustronnych umów międzynarodowych w języku polskim jako jednym z języków autentycznych takiej umowy, wykonywanie przez Polskę nader istotnej funkcji depozytariusza umów wielostronnych i wreszcie składanie sprawozdań z wykonania umowy międzynarodowej, gdy obowiązek taki jest w umowie przewidziany, oraz ustalenie procedury sporządzania takich sprawozdań. Sądzę, że uwagi mówiące o tych brakach staną się przedmiotem prac właściwej komisji. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#JanKról">Nie widzę pani poseł Sikorskiej-Treli.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#LonginPastusiak">Panie marszałku, czy mógłbym wygłosić sprostowanie, chciałbym sprostować samego siebie, bo wprowadziłem w błąd, niewłaściwie przytoczyłem...</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JanKról">Proszę bardzo. Chodzi przypuszczalnie o te daty.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zabrać głos przed panem ministrem, bo w niewłaściwy sposób, panie ministrze, odczytałem treść art. 18 ust. 4 projektu ustawy, który brzmi następująco: „Prezes Rady Ministrów, na wniosek ministra kierującego działem administracji rządowej właściwego do spraw, których dotyczy umowa międzynarodowa, może, ze względu na istotny interes państwa, w szczególności interes obronności, bezpieczeństwa państwa i obywateli, odstąpić od obowiązku ogłoszenia umowy międzynarodowej w Monitorze Polskim”. Moja poprawka będzie dotyczyła wprowadzenia sformułowania „w wyjątkowych wypadkach” i ewentualnie - w zależności od odpowiedzi pana ministra - wykreślenia wyrazów „ze względu na bezpieczeństwo obywateli”. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#JanKról">To jednak nie jest w sprawie dat. W tym wypadku uwaga była trafna. Przypuszczalnie pan minister się do tego odniesie.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#JanKról">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#JanKról">Obecnie proszę pana ministra Janusza Stańczyka o ustosunkowanie się do dyskusji oraz zadanych pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#JanuszStańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziękuję bardzo za głosy przedstawione w dyskusji. Były to bardzo cenne uwagi, do których trzeba będzie szczegółowo odnieść się w trakcie prac w komisji. Teraz ustosunkuję się do najczęściej poruszanych wątków.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#JanuszStańczyk">Po pierwsze, przepraszam za uchybienia. Pan profesor to znakomicie wychwycił. Nie: 8 grudnia, lecz: 28 grudnia 1968 r. I oczywiście nie: agrément, lecz: agreement.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#JanuszStańczyk">Względy bezpieczeństwa. Ta sprawa pojawiła się w kilku wystąpieniach poselskich. Chciałbym zwrócić uwagę, że w art. 18 ust. 4 użyto koniunkcji. Mówi się o obowiązku ogłoszenia umowy międzynarodowej, uznając za jedną z przesłanek względy bezpieczeństwa państwa i obywateli. To jest koniunkcja. Chodzi o względy bezpieczeństwa i państwa, i obywateli, a nie wyłącznie obywateli. Wydaje nam się, że jest to bariera znacznie bardziej rygorystyczna.</u>
<u xml:id="u-155.3" who="#JanuszStańczyk">Chciałbym wyjaśnić, że Polska poprzez swoje własne działanie nie przesuwa umów w strefę szarą bądź zupełnie ciemną - niejawności. Nasza praktyka traktatowa toleruje takie sytuacje tylko ze względu na pewne wymogi międzynarodowe, na przykład przy przystępowaniu do umów, które mają charakter niejawny już w chwili, gdy Polska do nich przystępuje. W związku z tym Polska nie ma wyboru i musi ten charakter umów utrzymać. Nigdy w czasach nowej praktyki państwa demokratycznego Polska na podstawie własnego wniosku nie utajniała umów.</u>
<u xml:id="u-155.4" who="#JanuszStańczyk">Pan poseł Łopuszański zwrócił uwagę na mocną pozycję ministra spraw zagranicznych. Chcę powiedzieć, że już obecnie jest to mocna pozycja. Jest ona dokładnym odzwierciedleniem tego, co minister spraw zagranicznych obecnie wykonuje, jeśli chodzi o polską praktykę traktatową. Radykalnym wzmocnieniem jest natomiast to, iż pełną kontrolę nad praktyką traktatową uzyskuje Rada Ministrów. W związku z tym separatyzm umów resortowych jest niemożliwy. Na pewnym etapie decydującym - etapie wyrażania zgody na związanie państwa umową - Rada Ministrów ma swój udział. Czasem ten udział jest kontynuowany. Jest inicjatywa w kierunku parlamentu co do uzyskania zgody na ratyfikację oraz ratyfikacja prezydencka. Rada Ministrów stanowi zawsze obowiązkowe stadium rozpatrywania walorów treści umowy. To jest sytuacja, która jest dobrym odczytaniem przepisu konstytucyjnego, a równocześnie dobrym pomysłem na spójną i sprawną praktykę traktatową. W związku z tym pozycja MSZ jest również mocna w kwestiach merytorycznych, ma jednak w sobie więcej z usługowości, z obsługi procesu i procedury zawierania traktatów. Nie jest to pozycja - sama w sobie - ostatniego decydenta. Takiej pozycji minister spraw zagranicznych do tej pory nie miał i w dalszym ciągu mieć nie będzie. Natomiast jego udział w dyskusji na temat postanowień merytorycznych, postanowień formalnych projektów umowy jest zwyczajowo bardzo znaczny. Tę praktykę zamierzamy kontynuować.</u>
<u xml:id="u-155.5" who="#JanuszStańczyk">Chciałbym powrócić na koniec do kwestii środków finansowych, o jakie występowaliśmy. Trafnie pan poseł Sołtysiewicz zwrócił uwagę, że chodzi o rok bieżący. Tych środków nie mamy i już mieć nie będziemy. Praktyka toczy się w oparciu o te środki, które są dostępne. Staramy się, aby na braku środków praktyka nie ucierpiała. Oczywiście są preliminowane odpowiednie kwoty na rok przyszły. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JanKról">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#JanKról">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#JanKról">Marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy o umowach międzynarodowych do Komisji Spraw Zagranicznych w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-156.3" who="#JanKról">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-156.4" who="#JanKról">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-156.5" who="#JanKról">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 61 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-156.6" who="#JanKról">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
<u xml:id="u-156.7" who="#JanKról">Zapisało się czterech posłów: pan poseł Lewandowski, pan poseł Tomaszewski, pani poseł Tomaszewska i pani poseł Zofia Krasicka-Domka.</u>
<u xml:id="u-156.8" who="#JanKról">Czy ktoś jeszcze chciałby się dopisać do tej listy? Już nikt.</u>
<u xml:id="u-156.9" who="#JanKról">W związku z tym zamykam listę zapisanych do oświadczeń.</u>
<u xml:id="u-156.10" who="#JanKról">Proszę pana posła Bogdana Lewandowskiego o wygłoszenie oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#BogdanLewandowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Debata dekomunizacyjna, która miała miejsce w dniu wczorajszym, skłania do refleksji szerszej natury.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#BogdanLewandowski">Po pierwsze, znowu Sejm wykonał kawał dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty. Rozpalanie ideologicznych waśni, zastępowanie debaty nad realnymi problemami sporem o przeszłość nie przysparza szacunku państwu, szczególnie zaś parlamentowi. Właśnie w tej kadencji, szczególnej kadencji dekomunizacji i lustracji, nastąpiło drastyczne obniżenie się autorytetu Sejmu w oczach opinii publicznej. Ideologizacja pracy sejmowej powoduje, że brakuje czasu na przygotowanie w porę niezbędnych legislacji. Przykładem tego jest Kodeks karny skarbowy, który został wprowadzony w takim pośpiechu, że sądy w dniu 17 października, a więc w dniu, kiedy zgodnie z konstytucją miały rozstrzygać wszystkie sprawy karne skarbowe, nie dysponowały treścią ustawy. A cóż dopiero mówić o merytorycznym przygotowaniu do tych trudnych i złożonych kwestii.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#BogdanLewandowski">Po drugie, projekt wniesiony przez 105 posłów AWS nie powinien w tym kształcie być przedmiotem obrad. Wystarczyło zajrzeć do konstytucji i podpisanej, a także ratyfikowanej przez Polskę konwencji międzynarodowej - mam na myśli Międzynarodowy Pakt Praw Politycznych i Obywatelskich. Wystarczy odwołać się do dwóch artykułów tego paktu.</u>
<u xml:id="u-157.3" who="#BogdanLewandowski">Art. 2 ust. 1 przewiduje, że każde z państw - stron niniejszego paktu zobowiązuje się przestrzegać i zapewnić wszystkim osobom, które znajdują się na jego terytorium i podlegają jego jurysdykcji, prawa uznane w niniejszym pakcie, bez względu na jakiekolwiek różnice, takie jak rasa, kolor skóry, płeć, język, religia, poglądy polityczne lub inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, sytuacja majątkowa, urodzenie lub jakiekolwiek inne okoliczności.</u>
<u xml:id="u-157.4" who="#BogdanLewandowski">Art. 25 przewiduje: Każdy obywatel ma prawo i możliwości, bez żadnej dyskryminacji, o której mowa w art. 2, i bez nieuzasadnionych ograniczeń:</u>
<u xml:id="u-157.5" who="#BogdanLewandowski">a) uczestniczenia w kierowaniu sprawami publicznymi bezpośrednio lub za pośrednictwem swobodnie wybranych przedstawicieli,</u>
<u xml:id="u-157.6" who="#BogdanLewandowski">b) korzystania z czynnego i biernego prawa wyborczego w rzetelnych wyborach, przeprowadzanych okresowo, opartych na głosowaniu powszechnym, równym, tajnym, gwarantującym wyborcom swobodne wyrażenie woli,</u>
<u xml:id="u-157.7" who="#BogdanLewandowski">c) dostępu do służby publicznej w swoim kraju, na ogólnych zasadach równości.</u>
<u xml:id="u-157.8" who="#BogdanLewandowski">Po trzecie, poseł, któremu powierzona została rola wnioskodawcy, musi legitymować się chociażby minimalną wiedzą prawniczą. Jest kompromitacją nie tylko klubu AWS, ale całego Sejmu, to, że poseł myli tak elementarne kategorie, jak prawo i przywilej.</u>
<u xml:id="u-157.9" who="#BogdanLewandowski">Po czwarte, wynik głosowania budzi umiarkowany optymizm. Nestor polskiego dziennikarstwa Aleksander Małachowski powiedział kiedyś, że Polsce potrzebna jest nie dekomunizacja, ale dekretynizacja. Odrzucając projekt ustawy o dekomunizacji, Wysoka Izba zrobiła krok w tym kierunku. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JanKról">Pan poseł Tadeusz Tomaszewski, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#TadeuszTomaszewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Z inicjatywy grupy posłów poprzedniej kadencji w 1994 r., m.in. z inicjatywy świętej pamięci posłów Marka Wielgusa i Zbigniewa Gorzelańczyka, uchwalono nowelizację ustawy o grach liczbowych. W wyniku tej nowelizacji wprowadzono dopłatę - 20% - która zgodnie z ustawą jest przeznaczana na modernizację, remonty i budowę obiektów sportowych, sport dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#TadeuszTomaszewski">Wszystkie procedury w latach 1994–1995 były przyjmowane z inicjatywy Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w porozumieniu ze stosowną komisją parlamentarną. Ustalono wówczas, że te dopłaty będą przeznaczane w 70% na modernizację, remonty i budowę obiektów sportowych, w 25% na sport dzieci i młodzieży i w 5% na sport osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#TadeuszTomaszewski">Ruszyły wielkie inwestycje sportowe w Polsce, dzięki tym dopłatom w czerwcu br. oddano tysięczny obiekt sportowy. Możliwe było uruchomienie zakupów, pomocy sprzętowej dla prawie 5 tys. uczniowskich klubów sportowych, które powstały w ostatnich latach. Rozpoczęto szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo w szkołach publicznych i niepublicznych mistrzostwa sportowego w systemie regionalnym oraz wojewódzkim. Łącznie ponad 12 tys. młodzieży uzdolnionej sportowo funkcjonuje w tym systemie dzięki dopłatom z gier liczbowych.</u>
<u xml:id="u-159.3" who="#TadeuszTomaszewski">W ostatnich latach, w latach 1997–1998, zauważam próbę zmiany proporcji między wydatkami na inwestycje, na sport dzieci i młodzieży oraz sport osób niepełnosprawnych na niekorzyść wydatków na sport dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych. Ten rok jest dobitnym tego przykładem: zaprojektowano o 19 mln zł mniej w kontekście malejących środków na ten cel w resorcie edukacji oraz również malejącej ilości środków będących do dyspozycji w samorządach wojewódzkich i powiatowych, które przejęły zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu oraz turystyki od wojewodów.</u>
<u xml:id="u-159.4" who="#TadeuszTomaszewski">Szanowni Państwo! Mój niepokój w szczególności budzą relacje w sferze inwestycji. Przyjęto wówczas zasadę, że 30% przeznaczane jest na tzw. inwestycje strategiczne, to jest inwestycje realizowane z dopłatą do 95% w akademiach wychowania fizycznego — tu proces przebiega prawidłowo, w Centralnym Ośrodku Sportu również proces przebiega prawidłowo — i na tzw. inne inwestycje strategiczne dla sportu polskiego. Przypomnę, że było to 30%, natomiast 70% tych środków przeznaczano na inwestycje terenowe, które na 2000 r. ustaliły już w swoich decyzjach samorządy wojewódzkie. Ta relacja od 1998 r. zmienia się zdecydowanie na niekorzyść inwestycji terenowych, w ramach decentralizacji państwa i środków finansowych. W roku 1995 inwestycje terenowe to 82% wydatków, w 1996 — 76%, w 1997 — 68%, natomiast w 1998 — 47%. Ponad 50% przeznaczono na tzw. inwestycje strategiczne dla sportu polskiego. W 1999 r. przewidywane wykonanie: 41% inwestycje terenowe, ponad 42% — inwestycje strategiczne; w planie na rok przyszły sytuacja się trochę poprawia.</u>
<u xml:id="u-159.5" who="#TadeuszTomaszewski">Niemniej mój niepokój budzą tzw. inne inwestycje strategiczne. W ramach tych innych inwestycji strategicznych prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki podjął decyzję o dofinansowaniu modernizacji stadionu Wisły Kraków kwotą 34 mln zł - ponad 8 mln dolarów - która zostanie przekazana do dyspozycji trzech właścicieli spółki sportowej, spółki akcyjnej Wisła Kraków. W planie, który został dostarczony w dniu wczorajszym, inwestycji strategicznych sportu polskiego na 2000 r. jakoś dziwnie przewiduje się 22 inwestycje, z których, szanowni państwo, 7 będzie realizowanych w Łodzi - za kwotę ponad 11 mln zł. Są to inwestycje, które mają wyraźnie charakter lokalny, bo przecież np. pływalnia mogłaby być również w innych miastach, a nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#JanKról">Czas się skończył, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#TadeuszTomaszewski">Chciałby tylko zakończyć...</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JanKról">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#TadeuszTomaszewski">... zakończyć tym, iż wśród inwestycji strategicznych znalazły się po raz pierwszy również obiekty sportowe parafii rzymskokatolickiej w Sieradzu - 12 mln zł. Jeżeli rozpoczniemy budowę obiektów sportowych w parafiach, to sądzę, że środków jest za mało, musimy zwiększyć opodatkowanie, stąd mój niepokój. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#JanKról">Panie poseł Ewa Tomaszewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#EwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniach 15–16 października bieżącego roku w Strasburgu Rada Europy zorganizowała międzynarodową konferencję poświęconą rozwiązywaniu problemów ubóstwa i wykluczenia społecznego w skali światowej. Poza obradami plenarnymi prace konferencji odbywały się w 3 grupach skupiających się na następujących tematach: miasta przeciw ubóstwu; czy ubóstwo jest problemem ważnym dla ludzi interesu i co środowisko to może zrobić w celu przeciwdziałania temu zjawisku; metody zwalczania ubóstwa, mierniki oceny rozwoju społeczeństw, sieć organizacji pozarządowych wspomagających ludzi ubogich, rola polityków w zwalczaniu ubóstwa.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#EwaTomaszewska">Przedstawiono mierniki rozwoju społeczeństw, wypracowane przez OECD, obejmujące nie tylko wskaźniki ekonomiczne, jak produkt krajowy brutto przypadający na mieszkańca, ale też wskaźniki obrazujące powszechność dostępu do oświaty, ochrony zdrowia, czystej wody. Szczególnie niepokojące jest to, że biorąc pod uwagę wszystkie mierniki OECD, kraje Europy Środkowo-Wschodniej plasują się w ocenie rozwoju za Indiami, Pakistanem i Bangladeszem. Chciałabym się nie mylić, wyrażając nadzieję, że ta sytuacja zostanie wzięta pod uwagę przy konstruowaniu średnio- i długookresowej strategii rozwoju naszego kraju i że zostaną podjęte działania zaradcze. Oby podjęte dziś działania reformatorskie w sferze oświaty przyczyniły się do poprawy notowań Polski w tym szczególnym rankingu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#JanKról">Pani poseł Zofia Krasicka-Domka.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Moje oświadczenie jest przyczynkiem do tego jak w terenie wdraża się reformę edukacji.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#ZofiaKrasickaDomka">W ostatnią sobotę miałam zaszczyt wziąć udział w uroczystym otwarciu gimnazjum w nowej szkole we wsi Skawa, gmina Rawa Wyżna. W liczącej prawie 4000 mieszkańców Skawie są trudne warunki dla rolnictwa, podobnie jak w innych wsiach położonych w obrębie Beskidu Wysokiego, ale dzięki właściwościom klimatycznym w sezonie letnim staje się miejscowością wypoczynkową, choć jak dotychczas nie w pełni wykorzystaną. Społeczność tego regionu oczekuje na ustawę górską, na zapisy prawne wspierające rolnictwo ekologiczne, ale nie oczekuje biernie, lecz wykazuje niezwykłą aktywność społeczno-gospodarczą, czego wyrazem jest funkcjonowanie 200 podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#ZofiaKrasickaDomka">Dzięki inicjatywom społecznym wykonano w Skawie między innymi elektryfikację, gazyfikację, telefonizację, wodociągi, wybudowano kościół i dużą nowoczesną szkołę. Pozwolę sobie przytoczyć z kronik szkolnych skróconą historię, ilustrującą rozwijanie się oświaty na Podhalu począwszy od czasów zaborów.</u>
<u xml:id="u-167.3" who="#ZofiaKrasickaDomka">Już od 1835 r. Skawa miała tak zwaną szkołę pokątną. W porze zimowej dziatwa wiejska zbierała się w prywatnym mieszkaniu, gdzie pobierała naukę od chłopa umiejącego jako tako czytać i pisać. Cytuję zapiski: „... za zgodą Wysokiego Sejmu Królestwa Galicyi... Najjaśniejszy Pan Franciszek Józef I Cesarz Austryi... usankcjonował ustawę z dnia 2 maja 1873 r. o zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkół ludowych i o obowiązku posyłania dzieci do szkoły”. W rok po tym zaleceniu w ciągu 12 miesięcy wybudowano we wsi szkołę, a więc w rekordowym terminie jak na owe czasy. Od tego czasu oświata przeżyła wiele reform: w 1893 r. — pierwszą, programową, po I wojnie światowej, w 1919 r. — ujednolicenie ustroju szkolnego i wprowadzenie „Dekretu o obowiązku szkolnym”, a przed II wojną światową — reformę Jędrzejewicza.</u>
<u xml:id="u-167.4" who="#ZofiaKrasickaDomka">Dziś ambitnej skawiańskiej młodzieży stwarza się kolejną szansę zdobywania wiedzy i pomnażania posiadanych już dziesiątków dyplomów sportowych w zreformowanej nowej i bardzo nowoczesnej szkole, która powstała dzięki ogromnej determinacji rodziców, samorządu, wykazanej przed laty cennej inicjatywie kopalni węgla kamiennego „Bogdanka” oraz zaangażowaniu obecnych władz oświatowych. Wszystkim wymienionym składam wyrazy uznania i podziękowania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#JanKról">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#JanKról">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#JanKról">Informacja o wpływie interpelacji, zapytań oraz odpowiedzi na nie znajduje się w doręczonym paniom posłankom i panom posłom druku nr 1430.</u>
<u xml:id="u-168.3" who="#JanKról">Na tym kończymy 61 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-168.4" who="#JanKról">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-168.5" who="#JanKról">Porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu zwołanego na dni 3, 4 i 5 listopada 1999 r. został paniom posłankom i panom posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-168.6" who="#JanKról">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-168.7" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-168.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 min 11)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>