text_structure.xml
23.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 23 listopada 1976 r. Komisja Nauki i Postępu Technicznego, obradująca pod przewodnictwem posła Jerzego Nawrockiego (PZPR), dokonała oceny rekrutacji do szkół wyższych w 1976 r.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki z wiceministrem Romanem Neyem, Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrem Władysławem Lorancem, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wiceministrem Józefem Grendą, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Oświaty i Wychowania, Ministerstwa Finansów, Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki oraz Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji była informacja opracowana przez Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa wyższego i Techniki o wynikach doboru kandydatów na I rok studiów dziennych w szkołach wyższych w roku akademickim 1976-1977.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z tej informacji w 1976 r. ubiegało się ogółem o przyjęcie na studia wyższe 166.254 kandydatów, w wyniku rekrutacji na I rok studiów dziennych przyjęto wg stanu na 5X1976 r. 69.182 osoby, w tym 1.188 osobom wyrażano zgodę na powtórzenie I roku studiów. W szkołach wyższych Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki naukę na I roku studiów rozpoczęło 59.076 studentów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Bez egzaminu wstępnego, przy jęto ogółem 6.695 osób, to jest 4,74 proc. ogólnej liczby kandydatów. Wśród nich znajduje się 486 laureatów olimpiad i konkursów przedmiotowych, 4.984 prymusów oraz 975 przyjętych w ub. roku, którzy zaliczyli roczny staż zawodowy w Ochotniczych Hufcach Pracy.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W ogólnej liczbie kandydatów na studia młodzież robotnicza i chłopska stanowiła 43,3 proc, co odpowiada wskaźnikowi ubiegłorocznemu, a wśród przyjętych na I rok studiów - 39,8. proc.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Na zmniejszenie ogólnego udziału młodzieży robotniczej i chłopskiej wśród studentów I roku główny wpływ miały niskie wskaźniki w akademiach medycznych, wyższych szkołach artystycznych, wyższych szkołach technicznych i wyższych szkołach morskich.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Tegoroczne wyniki potwierdziły spostrzeżenia lat ubiegłych, że wśród kandydatów na studia przeważają - lepiej przygotowani - absolwenci liceów ogólnokształcących, wśród których udział młodzieży robotniczej i chłopskiej jest niższy.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Analiza doboru kandydatów dokonana w roku bieżącym potwierdziła wniosek ubiegłoroczny o niewystarczalności aktualnie obowiązujących zasad i trybu przyjęć na studia. Konieczne jest opracowanie zmian w tym zakresie i podjęcie odpowiednich decyzji.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Uwagi podkomisji do spraw szkolnictwa wyższego przedstawił poseł Stanisław Ciosek (PZPR): Członkowie podkomisji zapoznali się z przebiegiem egzaminów w kilku uczelniach wyższych na terenie województw: białostockiego, gdańskiego, poznańskiego i wrocławskiego. Przeprowadzili wiele rozmów na temat systemu rekrutacji na studia wyższe w środowisku pracowników naukowych wyższych uczelni, studentów, organizacji młodzieżowych oraz nauczycieli szkół średnich.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Zdaniem podkomisji, rekrutacja na studia wyższe w roku akademickim 1976-1977 została przeprowadzona zgodnie z obowiązującymi założeniami. Liczba przyjętych studentów nie przekroczyła założeń narodowego planu gospodarczego, nastąpiła znaczna poprawa warunków przeprowadzenia egzaminów, cechowała je spokojniejsza atmosfera, dobra organizacja, aktywniejszy udział członków komisji spoza, kadry naukowej szkolnictwa wyższego. Zmniejszyła się liczba skarg i zażaleń, chociaż nadal ilość odwołań z prośbą o przyjęcie w ramach limitów dodatkowych była stosunkowo duża.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Zwiększenie limitów miejsc w dyspozycji rektorów i ministra nauki i szkolnictwa wyższego i techniki pozwoliła na uwzględnienie uzasadnionych odwołań.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Niekorzystnym zjawiskiem, zarówno z punktu widzenia potrzeb gospodarki narodowej, jak i zasad polityki społecznej w naszym kraju, jest tendencja spadkowa udziału młodzieży pochodzenia robotniczego i chłopskiego wśród kandydatów do szkół wyższych, co w konsekwencji wpływa na pogorszenie składu społecznego młodzieży akademickiej. Nadal obserwuje się niedobór kandydatów na niektórych politechnicznych i uniwersyteckich kierunkach m.in. na fizyce, matematyce, pedagogicznym i ekonomicznym.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Do przyczyn tego stanu rzeczy należą m.in. niedostatki systemu preorientacji zawodowej w szkołach średnich, które nie otrzymują odpowiednio wcześnie wytycznych, na jakie studia należałoby przede wszystkim kierować kandydatów. Nauczyciele szkół średnich powinni otrzymywać pełną informację już na początku roku szkolnego, tymczasem informatory docierają do szkół zbyt późno, często dopiero w trakcie rekrutacji.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Praca dydaktyczna nad kształtowaniem zainteresowania ucznia określonym kierunkiem studiów jest w naszym systemie oświatowym niedoskonała i rozpoczyna się ją zbyt późno. Nie mamy systemu bodźców nakłaniających szkołę średnią do kierowania absolwentów na najbardziej potrzebne studia. Szkoły nie otrzymują informacji o wynikach absolwentów zdających na wyższe uczelnie, o tym jak wypadli oni w porównaniu z absolwentami z innych szkół. Po ukończeniu szkoły średniej kończy się odpowiedzialność szkoły za dalsze losy jej absolwentów.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">W programach nauczania średnich szkół zawodowych występują luki utrudniające absolwentom start na studia. Np. w ostatnich klasach techników i liceów ekonomicznych brak takich przedmiotów jak fizyka i geografia, które są przedmiotami kierunkowymi na egzaminach wstępnych na wyższe uczelnie. Udział młodzieży pochodzenia robotniczego i chłopskiego jest w szkołach zawodowych znacznie większy niż w szkołach, ogólnokształcących, lecz luki w programach szkół zawodowych powodują zmniejszenie napływu tej młodzieży na wyższe uczelnie.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Stosowany u nas system rekrutacji na wyższe uczelnie opiera się przede wszystkim na egzaminie wstępnym. Zdaniem podkomisji, nie jest to pełny wykładnik przydatności kandydata. Z uznaniem należy ocenić wszystkie te kroki, które zmierzają do większego wiązania oceny kandydatów z wynikami osiąganymi przez nich w przedmiotach kierunkowych w szkołach średnich.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Pozytywnie ocenić należy wysiłki resortów oraz samych szkół wyższych, zmierzające do jak największego zobiektywizowania systemu rekrutacji. Coraz częściej odchodzi się od zasady arytmetycznego wyliczania średniej z egzaminów wstępnych na rzecz bliższego poznania kandydata, jego drogi życiowej zdolności, predyspozycji psychicznych i sylwetki społecznej.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">W czasie spotkań z młodzieżą i kadrą nauczającą krytycznie wypowiadano się o egzaminach wstępnych w obecnym kształcie. Nie zawsze dobrze zdany egzamin potwierdza się dobrymi postępami w trakcie studiów. Np.młodzież chłopska, która często na trudności przy egzaminach wstępnych, wybija się w nauce po pokonaniu początkowych trudności. Krytyce poddawano dublowanie się matury i egzaminu wstępnego.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Podkomisja popiera wniosek resortu i uważa, że istnieje potrzeba dokonania zmian w obecnym systemie rekrutacji.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Studiujący zaocznie często podejmują pracę tylko po to, ażeby dostać się na uczelnię, a obierane przez nich kierunki studiów nie zawsze są zgodne z kwalifikacjami koniecznymi do wykonywania pracy.~ C~oraz częściej nie przestrzega się wymogu 2-letniego okresu pracy przed podjęciem studiów.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełStefanPoznański">Egzamin wstępny na wyższe uczelnie nie zawsze może stanowić kryterium oceny kandydata, zdarza się bowiem często, że uczniowie bardzo zdolni są mniej odporni psychicznie, co obniża ich wyniki. Wiele uwagi poświęcić trzeba stworzeniu przychylnej, życzliwej atmosfery wobec kandydatów przystępujących do egzaminów wstępnych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełStefanPoznański">Z uznaniem należy powitać fakt zwiększenia dopływu kandydatów do wyższych szkół pedagogicznych. Dążyć trzeba do tego, ażeby poziom tych kandydatów zarówno z punktu widzenia wiedzy merytorycznej, jak i wartości moralnych był wysoki.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełEdwardZgłobicki">Mimo stosowania punktów dodatkowych dla młodzieży pochodzenia robotniczego i chłopskiego, skład socjalny młodzieży akademickiej nieznacznie tylko poprawił się. Należy szukać innych rozwiązań. Punkt ciężkości przenieść należałoby na lepsze przygotowanie kandydatów z tych środowisk. Dążyć trzeba do wyrównywania poziomu szkół średnich na terenie całego kraju.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełEdwardZgłobicki">W niedostatecznym jeszcze stopniu polityka rekrutacyjna na wyższe uczelnie zsynchronizowana jest z polityką zatrudnienia w skali krajowej i regionalnej. Na Uniwersytecie Wrocławskim uruchomiono np. studia kulturoznawcze, których absolwenci mają trudności z otrzymaniem pracy, gdyż województwo wrocławskie nie odczuwa niedoboru kadr w tej dziedzinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełAnnaKochanowska">Zwiększenie dopływu młodzieży robotniczej i chłopskiej do wyższych uczelni wymaga odpowiedniej pracy dydaktycznej nie tylko w szkole średniej, ale już w szkole podstawowej. Dziecko chłopskie ma utrudniony dostęp do szkoły średniej tym bardziej, że rodzice nie zawsze rozumieją potrzebę kształcenia dziecka.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełAnnaKochanowska">Od wielu lat udział młodzieży chłopskiej w wyższych szkołach artystycznych jest stosunkowo niski, co związane jest z niedorozwojem pracy kulturalnej na wsi. Sejmowa Komisja Kultury i Sztuki ma zamiar poświęcić jedno ze swoich posiedzeń problemom szkolnictwa artystycznego. Byłoby wskazane, aby w obradach wzięli udział przedstawiciele Komisji Oświaty i Wychowania oraz Komisji Nauki i Postępu Technicznego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełAnnaKochanowska">Stosunkowo duża ilość ocen niedostatecznych przy egzaminach wstępnych dotyczy przedmiotów ścisłych. Niezbędne jest podjęcie kroków dla wyrównania poziomu nauczania tych przedmiotów w szkołach średnich. Prowadzić trzeba wymianę kadr pomiędzy szkołą średnią i wyższą. Asystenci szkół wyższych powinni przez pewien okres czasu podejmować pracę dydaktyczną w szkołach średnich, a wybitni nauczyciele szkół średnich - na wyższych uczelniach.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełAnnaKochanowska">Doskonalić trzeba instrumenty zapewniające lepsze poznanie kandydatów na wyższe uczelnie, m.in. poprzez umożliwianie młodzieży szkół średnich kontaktów ze szkołą wyższą, organizowanie np. obozów dla kandydatów do szkół wyższych z udziałem pracowników naukowych.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PosełAnnaKochanowska">W czasie dyskusji z młodzieżą i pracownikami naukowymi postulowano zbadanie możliwości włączenia profesorów szkół wyższych do maturalnych komisji egzaminacyjnych i likwidacji egzaminów wstępnych na wyższe uczelnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełTadeuszGąsiorek">Niektóre szkoły średnie, zwłaszcza w mniejszych miastach, reprezentują jeszcze stosunkowo niski poziom. Istnieje problem pomocy absolwentom tych szkół, by umożliwić im równe szanse dostępu do studiów wyższych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJanSzczepański">Zasadnicza selekcja kandydatów na uczelnie powinna odbywać się już na etapie szkoły podstawowej i średniej. Około 25 proc. absolwentów szkół podstawowych idzie do szkół ogólnokształcących, 50 proc. do zasadniczych szkół zawodowych, a pozostała ilość do techników i liceów zawodowych; 60 proc. kandydatów do szkół wyższych rekrutuje się ze szkół średnich ogólnokształcących. Część młodzieży po ukończeniu szkoły zawodowej idzie do pracy, część ubiega się o miejsca na wyższych uczelniach, nie zawsze jednak poziom szkół zawodowych daje im takie możliwości.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełJanSzczepański">Trudno uznać egzamin wstępny jako najwłaściwsze kryterium doboru kandydatów na uczelnie. W naszych warunkach nie jest on instrumentem selekcji, a raczej, uzasadnieniem nieprzyjęcia na uczelnie. Przy typowaniu kandydatów na wyższe uczelnie w większym stopniu uwzględniać trzeba wyniki nauczania w szkole średniej przez okres ostatnich 3 lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyBukowski">Wprawdzie według oceny podkomisji i poszczególnych dyskutantów egzamin nie jest najlepszym sposobem selekcji kandydatów na wyższe uczelnie, nie mamy jednak obecnie lepszego instrumentu. Trzeba więc dążyć do doskonalenia i jak największego zobiektywizowania egzaminów wstępnych.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełJerzyBukowski">Słusznie postuluje się konieczność uwzględniania przy ocenie kandydatów wyników nauczania w szkole średniej w przedmiotach kierunkowych. Dążyć trzeba jednak do większego obiektywizowania ocen szkolnych, czego najlepszym przykładem są wyniki olimpiad i konkursów przedmiotowych. Dla zwycięzców tych olimpiad otwierać trzeba szeroko wrota uczelni.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełJerzyBukowski">Nie zawsze można zgodzić się ze stanowiskiem, że uczniowie szkół zawodowych powinni mieć równe szanse studiów wyższych. Nauka w technikach trwa o rok dłużej, a koszty nauczania są dwa razy wyższe niż w szkołach ogólnokształcących. Absolwenci tych szkół powinni być przede wszystkim kierowani do pracy zgodnie ze swymi kwalifikacjami. Wyróżniającym się w pracy technikom umożliwiać trzeba dokształcanie się na studiach zaocznych oraz na uczelniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełAndrzejZydek">Podstawowymi kryteriami kwalifikacji do studiów wyższych powinny być przede wszystkim: poziom ogólnej wiedzy kandydata, przygotowanie do podjęcia studiów oraz predyspozycje psychiczne i zdrowotne do wykonywania zawodu. Np. kobiety nie mogą podejmować pracy w niektórych zawodach rolniczych wymagających wielkiego wysiłku fizycznego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełAndrzejZydek">Niepokojącym zjawiskiem jest niski udział kandydatów na studia wyższe pochodzenia chłopskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełHenrykRafalski">Prawidłowa realizacja polityki oświatowej jest jednym z atrybutów zasady sprawiedliwości społecznej realizowanej w naszym ustroju. Staramy się realizować tę politykę, zapewniając równy dostęp do szkół, wyższych młodzieży ze wszystkich środowisk, wyławiamy spośród zdających najzdolniejsze jednostki.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełHenrykRafalski">Doskonalić trzeba te mechanizmy, które mają służyć zapewnieniu doboru najzdolniejszych kandydatów na studia wyższe. Stosowanie punktów dodatkowych dla młodzieży pochodzenia robotniczego i chłopskiego w pewnym okresie zdało egzamin, ale obecnie już nie wystarcza.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełHenrykRafalski">W związku z dużą ilością kandydatów na niektóre kierunki studiów coraz wyżej podnosi się wymagania na egzaminach wstępnych. Sprostać tym wymaganiom może tylko młodzież z określonych środowisk, douczająca się często poza szkołą średnią. Zastosować trzeba system przeciwdziałania zjawisku nierównych szans. Może np. kuratoria organizowałyby kursy wyrównawcze i przygotowawcze dla absolwentów szkół średnich o niższym poziomie nauczania.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełJanGolonka">Trudno mówić o możliwości wypracowania idealnego systemu rekrutacji. Musi on być stale doskonalony i uwzględniać coraz to nowe potrzeby i czynniki jakie stawia przed nami życie.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełJanGolonka">Mamy poważne osiągnięcia w podnoszeniu poziomu nauczania w szkołach wyższych. Absolwenci ostatnich lat reprezentują znacznie wyższy poziom niż absolwenci sprzed kilku lat.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosełJanGolonka">Dążyć trzeba do podwyższenia kwalifikacji nauczycieli szkół średnich. Służyć powinno temu zarówno zwiększenie naboru kandydatów na pedagogiczne studia wyższe, jak i kierowanie części absolwentów uniwersytetów i politechnik do pracy dydaktycznej w szkołach średnich.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PosełJanGolonka">Obecnie mamy około 3–4 proc. doskonale wyposażonych tzw. szkół wzorcowych, ale znaczna ilość szkół średnich pracuje nadal w trudnych warunkach, nie dysponuje odpowiednią kadrą nauczycielską oraz pomocami naukowymi. Wyrównywaniu poziomu szkół zarówno podstawowych, jak i średnich, resort oświaty i wychowania powinien poświęcić więcej uwagi. Doskonalić należy system preorientacji zawodowej dla młodzieży. W tej dziedzinie odnotowujemy duży postęp. Coraz częściej stosuje się zasadę „otwartych drzwi” na wielu uczelniach, pracownicy naukowi prowadzą prelekcje i informacje, w poszczególnych szkołach.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełRyszardJanuszBender">Warunki nauczania wielu szkół średnich pozostawiają wiele do życzenia. W niektórych regionach nadal jest taki wysoki wskaźnik zagęszczenia szkół, że zmuszone są one pracować na dwie zmiany. Duża feminizacja zawodu nauczyciela jest jedną z przyczyn płynności kadr i wielu trudności wychowawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełWacławCzyżewski">Zapewnić trzeba warunki wyrównania poziomu szkół we wsiach i małych miastach. Jest to jeden z podstawowych czynników, który może przyczynić się do zwiększenia naboru młodzieży chłopskiej na wyższe uczelnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełGenowefaKocańda">Doświadczenia wskazują, że młodzież chłopska na trudności w pierwszym okresie studiów. Cechuje ją jednak duża wytrwałość i po pokonaniu przeszkód dobrze radzi sobie na studiach. W nowym systemie rekrutacyjnym zapewnić trzeba nadal preferencje dla młodzieży pochodzenia chłopskiego i robotniczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełKrystynaŻaczek">Nowy system rekrutacyjny powinien wpłynąć na poprawę składu społecznego młodzieży akademickiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełWładysławJonkisz">W rodzinach chłopskich i robotniczych obserwujemy tendencje do szybkiego usamodzielniania się młodzieży, z tych to względów w mniejszym stopniu ubiega się ona o przyjęcie na wyższe studia.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełWładysławJonkisz">Preorientacja zawodowa powinna być prowadzona nie tylko wśród młodzieży, ale i wśród rodziców.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosełWładysławJonkisz">Istnieje potrzeba przyznania preferencji dla kandydatów z niektórych środowisk. System punktacji nie zapewnia jednak rozwiązania wszystkich trudności.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełJanJanowski">Trudno byłoby podać jednolitą receptę na opracowanie nowego systemu rekrutacji na studia wyższe. Dążyć trzeba do tego, ażeby zapewnić większy obiektywizm w ocenach kandydatów oraz umocnić odczucie społeczne, że na studia wyższe dostali się ci, którzy najbardziej na to zasługiwali.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełJanJanowski">Należałoby eliminować egzaminy powakacyjne, nie zapewniające właściwego doboru kandydatów, gdyż z reguły zdają ci, którzy chcą się tylko zahaczyć na uczelni.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełJanJanowski">Zapewnić trzeba dopływ wartościowych kandydatów do wyższych szkół pedagogicznych, czemu może sprzyjać odpowiedni system stypendialny oraz lepsze warunki socjalne na tych uczelniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełMarianMichniewicz">O poziomie szkoły decydują kadry nauczycielskie. Toteż czynić trzeba wszystko, ażeby zapewnić dopływ dobrze przygotowanych wykładowców do szkół wszystkich szczebli. Przeciwdziałać trzeba zjawisku, że na kierunki nauczycielskie w szkołach uniwersyteckich i politechnicznych, zgłaszają się z reguły słabsi studenci.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Szeroka dyskusja poselska była odzwierciedleniem opinii społecznej i poszczególnych środowisk o stosowanych u nas zasadach rekrutacji na wyższe uczelnie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Każdy system rekrutacji będzie miał swoich zwolenników i przeciwników. Teoretycznie najlepszym wyjściem byłoby przyjąć wszystkich ubiegających się na studia i dokonywać selekcji dopiero w czasie studiów, ale jest to oczywiście niemożliwe. Dlatego szukamy najdoskonalszych metod doboru i oceny kandydatów na studia wyższe.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Praktyka wykazuje, że poziom szkół średnich jest u nas nadal bardzo zróżnicowany. Problem wyrównania tego poziomu jest dużej wagi i wymaga wielu przedsięwzięć organizacyjnych i kadrowych ze strony Ministerstwa Oświaty i Wychowania.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Pogłębić należy kontakty pomiędzy uczelniami a szkołą średnią. Już obecnie organizowane są spotkania z kuratorami szkolnymi, na których przekazuje się uwagi dotyczące przygotowania absolwentów poszczególnych szkół. Praca w tym kierunku powinna być pogłębiana, trzeba wprowadzać coraz to nowe formy współpracy szkół średnich i wyższych.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Wnioski i uwagi posłów będą wykorzystane przy opracowywaniu nowych zasad rekrutacji kandydatów do szkół wyższych. Opracowanie to powinno być przedstawione Komisji przed ostatecznym jego zatwierdzeniem.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>