text_structure.xml 273 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Przewodniczy na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Protokół 1 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nie złożyła ślubowania z powodu nieobecności posłanka Hieronima Sikorska.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Proszę Obywatelkę Posła o zbliżenie się do Prezydium w celu złożenia ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszę wszystkich obecnych o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Czyta rotę ślubowania)</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pracować dla dobra Narodu Polskiego i pogłębiać jego jedność, przyczyniać się do umacniania więzi władzy państwowej z ludem pracującym miast i wsi, czynić wszystko dla utrwalenia niepodległości i suwerenności, dla pomyślnego, socjalistycznego rozwoju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełSikorskaHieronima">Ślubuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Stwierdzam, iż posłanka Hieronima Sikorska złożyła ślubowanie poselskie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu ustaliło porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia, który został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Uważam, że Sejm zatwierdził porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Mandatowo-Regulaminowej w sprawie stwierdzenia ważności wyboru posłów na Sejm (druk nr 2).</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca poseł Michał Grendys.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełGrendysMichał">Wysoki Sejmie! Komisja Mandatowo-Regulaminowa zapoznała się ze sprawozdaniem z przeprowadzonych wyborów oraz dokonała zbadania akt wyborczych, przedstawionych Komisji przez Państwową Komisję Wyborczą, a w szczególności: protokołów przyjęcia zgłoszenia list kandydatów — zgodnie z art. 42 Ordynacji wyborczej oraz protokołów głosowania okręgowych komisji wyborczych (art. 64 Ordynacji wyborczej).</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełGrendysMichał">Na podstawie przedstawianego sprawozdania i zbadanych dokumentów Komisja stwierdza, że wybory do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniu 16 kwietnia 1961 r. przeprowadzone zostały prawidłowo, zgodnie z Konstytucją i przepisami Ordynacji wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełGrendysMichał">Ani do Państwowej Komisji Wyborczej, ani do okręgowych komisji wyborczych nie wpłynęły skargi lub zażalenia, które poddawałyby w wątpliwość praworządność aktu wyborczego w jakimkolwiek okręgu lub obwodzie głosowania. Nie zaistniała żadna przyczyna, która by stosownie do postanowień art. 73 Ordynacji wyborczej mogła spowodować unieważnienie wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Wybrani posłowie otrzymali ilość głosów wymaganą przez art. 69 Ordynacji wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełGrendysMichał">Ogólna liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 18.615.135. W wyborach wzięło udział 17.653.646, czyli 94,83% wyborców.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PosełGrendysMichał">Głosów ważnych oddano 17.634.579. Na kandydatów Frontu Jedności Narodu oddano 17.342.570 głosów, czyli 98,34% ważnie oddanych głosów.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PosełGrendysMichał">Do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wybranych zostało 460 posłów. W tej liczbie 256 posłów jest członkami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 117 posłów — Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, 39 posłów — członkami Stronnictwa Demokratycznego, 48 posłów jest bezpartyjnych, wśród nich wielu działaczy katolickich.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PosełGrendysMichał">Organizacje młodzieżowe reprezentowane są w Sejmie przez 12 posłów. 5 z nich jest działaczami Związku Młodzieży Socjalistycznej, 6 jest działaczami Związku Młodzieży Wiejskiej, jeden — Związku Harcerstwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PosełGrendysMichał">Posłów w wieku do lat 30 jest 16, do lat 40–100, do lat 50–162, do lat 60–148, ponad 60 lat — 34.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#PosełGrendysMichał">Więcej obecnie zasiada w Sejmie kobiet, wybranych zostało bowiem 60 posłanek, gdy w poprzednim Sejmie było ich tylko 19.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PosełGrendysMichał">Jeśli chodzi o podział na grupy zawodowe, to najliczniej reprezentowani są w Sejmie robotnicy, inżynierowie i technicy. Robotników wybrano do Sejmu 62 i taką samą liczbę inżynierów i techników.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PosełGrendysMichał">59 posłów jest z zawodu rolnikami. W tej grupie 35 osób to chłopi gospodarujący indywidualnie, 15 osób — to członkowie spółdzielni produkcyjnych. Poza tym do Sejmu weszło 28 agronomów i innych specjalistów rolnych, w tym wielu doświadczonych pracowników państwowych gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PosełGrendysMichał">Nauczycieli jest w nowym Sejmie 54, ekonomistów — 44, prawników — 33. Ponadto wybrano 25 pracowników nauki, 22 literatów i dziennikarzy, 15 lekarzy i pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#PosełGrendysMichał">5 posłów jest oficerami Wojska Polskiego w służbie czynnej.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#PosełGrendysMichał">Rzemiosło reprezentowane jest przez 5 posłów — działaczy zrzeszeń rzemieślniczych.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#PosełGrendysMichał">Pełne wyższe wykształcenie ma 197 posłów, niepełne wyższe — 22, pełne średnie — 131 posłów, niepełne średnie 29, zaś podstawowe 79 posłów.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#PosełGrendysMichał">Komisja Mandatowo-Regulaminowa wyraża pogląd, że struktura zawodowa składu osobowego Sejmu, zespolenie działalności wybitnych teoretyków i doświadczonych praktyków niewątpliwie przyczynią się do właściwego i faktycznego wykonywania funkcji władzy państwowej, formułowania woli ludu w postaci ustaw i sprawowania działalności kontrolnej Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#PosełGrendysMichał">Obywatele Posłowie! Wyniki wyborów świadczą o poparciu Frontu Jedności Narodu przez całe społeczeństwo polskie. Stanowią one wyraz najistotniejszej treści naszego współczesnego życia, wielkiej jedności narodu, opartej na mocnym fundamencie polityki budownictwa socjalistycznego i obrony pokoju oraz na zaufaniu do polityki partii i naszych władz państwowych na arenie międzynarodowej, prowadzonej w ramach obozu państw socjalistycznych, tego najmocniejszego gwaranta pokoju i bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#PosełGrendysMichał">Nie można w ocenie przebiegu kampanii wyborczej, która toczyła się wśród dużego zainteresowania społeczeństwa, nie podkreślić ofiarnego i patriotycznego trudu, jaki w kampanię wyborczą włożyły rzesze aktywistów wyborczych — członków partii, stronnictw politycznych i bezpartyjnych aktywistów Frontu Jedności Narodu.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#PosełGrendysMichał">Wielkim dorobkiem kampanii przedwyborczej stały się spotkania kandydatów ze społeczeństwem. Na podstawie przebiegu ogromnej większości spotkań można stwierdzić, że wyborcy chcą poprzez bezpośredni kontakt z organami władzy praktycznie uczestniczyć w wykonywaniu funkcji rządzenia. Atmosfera tych spotkań świadczyła o uzewnętrznieniu się ducha ludowładztwa, właściwego naszej socjalistycznej demokracji.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#PosełGrendysMichał">Sejm ubiegłej kadencji zasłużył sobie na miano Sejmu pracującego. Nadzieje, jakie w Sejmie pokładało społeczeństwo, a szczególnie w zakresie jego działalności na odcinku umacniania praworządności, stałego pogłębiania się procesu socjalistycznej demokratyzacji, poprawy warunków bytowych szerokich rzesz ludzi pracy — zostały spełnione.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#PosełGrendysMichał">Nowo wybrany Sejm podejmie prace na dobrze przygotowanym gruncie. Opierając się na bogatych doświadczeniach różnorodnych form pracy, stosowanych przez Sejm ubiegłej kadencji, oraz na jego poważnym dorobku ustawodawczym, nowy Sejm będzie miał do rozwiązania wiele nowych i trudnych zadań, które stawia przed nami życie.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#PosełGrendysMichał">Lecz troską nowo wybranych posłów stać się powinno nie tylko rozpatrzenie i przedstawienie do uchwalania przez Sejm licznych projektów ustaw czy też rozwiązywanie w nowej kadencji bardziej długofalowych problemów kodyfikacji wielu dziedzin prawa. Przedmiotem troski stać się musi także to, aby tak owocnie zapoczątkowana więź ze społeczeństwem była stale pogłębiana, aby jej trwałość stała się źródłem siły i energii tego najwyższego organu władzy państwowej, jakim jest Sejm.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#PosełGrendysMichał">Kadencja nowego Sejmu przypada na lata wszechstronnego rozwoju gospodarki narodowej i kultury w naszym kraju, lata postępu budownictwa socjalistycznego, nakreślonego przez nowy plan 5-letni, uchwalony przez Sejm II kadencji.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#PosełGrendysMichał">Dotychczasowe osiągnięcia i zamierzenia dają większą możność prowadzenia działalności zarówno ustawodawczej, jak i kontrolnej Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#PosełGrendysMichał">Wśród wielu problemów, jakie staną przed Sejmem, do najbardziej doniosłych należy uwzględnianie w pracach Sejmu postulatów zgłoszonych przez wyborców, co równa się ujawnianiu rezerw w naszej gospodarce, przez co Sejm niewątpliwie przyczyni się w ogromnej mierze do jak najlepszego wykonania nowego 5-letniego Planu Rozwoju Gospodarki Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#PosełGrendysMichał">Zwycięstwo wyborcze odniesione 16 kwietnia 1961 r. utrwalone zostanie — jak wolno sądzić — czynem, sumienną pracą posłów, współdziałaniem Sejmu z organami władzy i administracji państwowej, wcieleniem w życie planów i zamierzeń, które poparło całe społeczeństwo, biorąc udział w doniosłym akcie wyborczym.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#PosełGrendysMichał">Wysoka Izbo! Zgodnie z wynikami swoich prac Komisja Mandatowo-Regulaminowa przedstawia Sejmowi następujący projekt uchwały:</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#PosełGrendysMichał">1) Sejm przyjmuje do zatwierdzającej wiadomości sprawozdanie Państwowej Komisji Wyborczej z wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniu 16 kwietnia 1961 roku,</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#PosełGrendysMichał">2) na podstawie art. 74 ustawy z dnia 24 października 1956 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — Sejm stwierdza ważność wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniu 16 kwietnia 1961 r. we wszystkich okręgach wyborczych i obwodach głosowania,</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#PosełGrendysMichał">3) na podstawie art. 16 ust. 2 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Sejm stwierdza ważność wyboru wszystkich posłów w wyborach do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, wymienionych w obwieszczeniu Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 18 kwietnia 1961 r. o wynikach wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przeprowadzonych dnia 16 kwietnia 1961 r. (Monitor Polski Nr 30, poz. 145)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały zamieszczonym w druku sejmowym nr 2.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu uchwały — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm przyjął uchwałę proponowaną przez Komisję Mandatowo-Regulaminową, a tym samym stwierdził ważność wyboru posłów na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Oświadczenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie proponowanego składu i programu prac rządu. Głos zabierze Prezes Rady Ministrów obywatel Józef Cyrankiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wysoki Sejmie! Na pierwszym, poniedziałkowym posiedzeniu nowo wybranego Sejmu na wniosek I Sekretarza KC Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej tow. Władysława Gomułki, wyrażony także w imieniu Komisji Porozumiewawczej Stronnictw, otrzymałem zaszczytne zadanie przedstawienia składu Rady Ministrów Wysokiemu Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Chcę przede wszystkim podziękować za to bardzo zobowiązujące zaufanie. Rząd, o którego powołanie zwracam się do Wysokiego Sejmu, główne swoje zadanie jako organ wykonawczy władzy ludowej będzie widział w realizacji pod kontrolą Sejmu programu wyborczego Frontu Jedności Narodu.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Program ten, ukształtowany przez kierowniczą siłę narodu i motor budowy socjalizmu w Polsce, przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą oraz przez Zjednoczone Stronnictwo Ludowe i Stronnictwo Demokratyczne, przyjęty przez wszystkie środowiska skupione we Froncie Jedności Narodu, został w pełni zaakceptowany przez nasz naród w wyborach do obecnego Sejmu. Naród polski zaakceptował program dalszej budowy socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oblicze polityczne tego Sejmu jest wiernym odbiciem politycznego oblicza kraju, jego postawy i jego dążeń, jego woli budowania coraz zamożniejszej, coraz bardziej silnej, coraz bardziej kulturalnej Polski socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Nasz parlamentaryzm ludowy jest stosunkowo bardzo młody, niemniej jednak w krótkim okresie swego istnienia wytworzył już pewne tradycje i obyczaje, które odpowiadają nowej treści społeczno-politycznej naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Najistotniejszą cechą życia politycznego Polski Ludowej jest trwałość i ciągłość naszych dążeń. Od pierwszych dni niepodległości budujemy Polskę socjalistyczną. To zadanie podstawowe przyświecało wszystkim kolejnym przedstawicielstwom ludowym, które powołał naród — Krajowej Radzie Narodowej, matce polskiego parlamentaryzmu ludowego, wywodzącej się jeszcze z okresu wojny i walki o władzę, Sejmowi Ustawodawczemu, który dał krajowi Konstytucję, trzem Sejmom wybranym i działającym na gruncie tej Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Ta trwałość i ciągłość naszych dążeń zasadniczych zapewnia krajowi stabilizację wewnętrzną, umacnianie się naszego państwa, konsolidację społeczeństwa. Minęły bezpowrotnie czasy, kiedy kraj rozdzierały przeciwstawne dążenia polityczne, wyrosłe na tle nieprzejednanych antagonizmów, sprzecznych interesów klasowych. Usunęliśmy z widowni życia społecznego i politycznego Polski klasy pasożytnicze, których ciasny egoizm, chciwość, krótkowzroczność i ograniczoność przyprawiły kraj o utratę niepodległego bytu.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Dzięki tej wielkiej rewolucji społecznej, która gospodarzem kraju uczyniła masy pracujące z klasą robotniczą jako siłą przewodnią, powstały warunki do urzeczywistnienia rzetelnej jedności narodowej. Zjednoczony naród może budować silne państwo, tworzyć pomyślnie własną przyszłość, budować socjalistyczną Polskę.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Odbiciem tej jedności jest nasz Sejm. Zasiadają w nim posłowie PZPR, ZSL, SD, obok nich posłowie bezpartyjni, wybrani na zasadzie zaufania do programu, który reprezentują, i osobistego miru, jakim się cieszą wśród swoich wyborców.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">I może nie od rzeczy będzie krótka dygresja historyczna. Przecież wyrosło już u nas w Polsce całe pokolenie, dla którego okres międzywojenny jest tylko historią z podręcznika, a nie własnym przeżyciem. Oto mija właśnie w maju równo 35 lat od dnia, kiedy burżuazyjny parlamentaryzm Polski międzywojennej został śmiertelnie ugodzony. Wypadki, których widownią była Warszawa 35 lat temu, w maju 1926 r., utorowały drogę panowaniu sanacji, dyktaturze typu faszystowskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Krótkotrwały okres demokracji burżuazyjnej dobiegł wtedy końca.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Paradoks ówczesnych wydarzeń, które doprowadziły do majowego zamachu stanu, polegał na tym, że obie strony, a w każdym razie obie główne grupy burżuazyjne — z jednej strony piłsudczycy, którzy zbrojną ręką sięgali po władzę, i z drugiej strony endecy — w jednakowym stopniu nienawidzili demokracji, nawet tej burżuazyjnej, która formalnie przynajmniej stanowić miała ramy ustrojowe międzywojennej Polski. I niezależnie od wyników wydarzeń majowych demokracja ta skazana była tak czy tak na zagładę. Nie chciały jej ówczesne klasy posiadające, opętane strachem przed masami ludowymi, przed klasą robotniczą, przed reformą rolną, urzeczone wizją rządów silnej ręki, którą roztaczał właśnie przed nimi Benito Mussolini i które tak bardzo udoskonalić miał po paru latach Adolf Hitler.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Taka była rzeczywistość Polski międzywojennej i dlatego tak komicznie brzmią dziś zakłamane jeremiady pogrobowców tamtej Polski, biadających nad niedostatkiem demokracji w naszym kraju. Sami przy odgłosie strzałów mordercy prezydenta Narutowicza i salw karabinowych w maju 1926 r. pogrzebali w Polsce demokrację burżuazyjną, a dziś są nieutuleni w żalu.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Demokracja w Polsce, będąca wyrazem władzy ludu, datuje się dopiero od lat 17. Dzień pierwszy w jej kalendarzu wyznacza data Manifestu Lipcowego 1944 r., słusznie przyjęta jako data naszego święta narodowego. W ustroju socjalistycznym ii w warunkach ciągłości kierowniczej roli partii robotniczej nowy Sejm i nowy rząd nie naruszają ciągłości polityki państwa. Wybory są konfrontacją dotychczasowych działań Sejmu i rządu z opinią, wolą społeczeństwa, wielkim przeglądem dorobku i dyskusją na temat przyszłości, wyłonieniem odpowiedniego zespołu ludzi najbardziej — w przeświadczeniu wyborców — odpowiedniego do kontynuowania dzieła budowy socjalizmu na kolejnym etapie.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W tej właśnie sprawie zadań określonego etapu leży sedno rzeczy. Budowa socjalizmu i podstawowe zadania tej budowy, uprzemysłowienie kraju, przebiega w zmieniających się wciąż warunkach historycznych. Te zmiany określają coraz to inaczej szczegółowe zadania właściwe dla danego etapu i możliwości ich rozwiązywania.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Pierwszy etap odbudowy i rozbudowy naszego kraju mamy już od wielu lat za sobą. Dziś problematyka, przed którą stoimy, nasze środki i możliwości działania są tak odmienne od stanu rzeczy z okresu odbudowy czy początków planu 6-letniego, że można by na pozór zamknąć tę sprawę i do niej więcej nie wracać. Byłoby to jednak głębokim błędem, bo przeszłość, nie tylko ta niedawna, ale nawet ta dawniejsza, okres okupacyjny i przedwojenny wciąż przecież jeszcze rzutują na nasze dzisiejsze zadania i możliwości.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Im bardziej oddalają się wspomnienia sprzed lat 15, im większą rolę w życiu naszego kraju odgrywają ci, którzy z tamtego okresu nie zachowali wspomnień dojrzałego człowieka, tym bardziej ważkie staje się przypomnienie, chociażby w sposób najbardziej ogólnikowy, podstawowych warunków działania państwa ludowego w pierwszym etapie uprzemysłowienia kraju i stylu działania, jaki te warunki wytworzyły. Nie było wówczas żadnej dziedziny życia, w której dorobek poprzednich pokoleń — jakże skromny i niedostateczny — nie zostałby zdewastowany. Nie było skrawka ziemi wolnego od zniszczeń lub głębokiej dezorganizacji. O zniszczeniach materialnych pamięta się najlepiej, bo jeszcze nie wszystkie zostały zatarte. One gdzieniegdzie jeszcze do dziś przypominają wojnę i pierwszy okres. Ale często zapomina się dziś o skali ruchów przesiedleńczych, z jakimi musiała się uporać Polska, by wkroczyć na drogę rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Była to prawdziwa wędrówka narodów w niezwykle ciężkich warunkach i oto, pomimo takich warunków startu, mamy prawo stwierdzić z dumą, że już w 1946 r. w większości podstawowych dziedzin produkcji przemysłowej poziom przedwojenny zostaje przekroczony. W 1947 r. dotyczy to już prawie wszystkich dziedzin mimo równoczesnych ogromnych nakładów na odbudowę zniszczonych miast, mieszkań itd. Później przestaje nas zadowalać porównanie z przedwojenną Polską. Plan 6-letni przynosi 2,7-krotny wzrost produkcji globalnej przemysłu w porównaniu z 1949 r. Pojawiają się liczne nie produkowane w ogóle przed wojną wytwory — od samochodów poczynając, na statkach morskich kończąc.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oczywiście, nie we wszystkich działach gospodarki tempo wzrostu jest równie szybkie, jak w przemyśle. Niemniej jednak liczba zatrudnionych poza rolnictwem w 1950 r. znacznie przekraczała już liczbę zatrudnionych przed wojną pomimo mniejszej liczby ludności, a w 1955 r. była o około 50% większa niż przed wojną.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Osiągnięcie wyjątkowo wysokiego tempa wzrostu w wyjątkowo trudnych warunkach, zwłaszcza wobec uszczuplenia wskutek strat wojennych i tak nielicznej kadry pracowników wysoko kwalifikowanych, zakrawałoby wprost na cud, ale oczywiście nie było cudem, lecz rezultatem określonych warunków. Wyzyskaliśmy mianowicie w pełni atut nacjonalizacji przemysłu i gospodarki planowej, bez czego niemożliwe byłyby nasze osiągnięcia. Korzystaliśmy z pomocy Związku Radzieckiego, bez której nie moglibyśmy się ważyć na podejmowanie takich przedsięwzięć, jak budowa huty im. Lenina i innych wielkich zakładów.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Brak wykwalifikowanej kadry uzupełnialiśmy na drodze szerokiego awansu społecznego i zawodowego, wysuwając na stanowiska kierownicze najzdolniejszych i najofiarniejszych oraz wciągając do pracy w nowoczesnych zakładach surowy, nie przeszkolony materiał ludzki, przybywający nieraz z głuchych, zacofanych wsi.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na rzecz najpilniejszych zadań zrezygnowaliśmy wówczas z zadań mniej pilnych, choć ważnych. Odroczyliśmy w wielu dziedzinach modernizację sprzętu. Poświęciliśmy nawet tynkowanie domów dla przyśpieszenia tempa, zwiększenia liczby oddawanych do użytku izb. W pewnym okresie podnieśliśmy stopę akumulacji tak wysoko, iż nie obeszło się bez zakłóceń i trudności w dziedzinie spożycia.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Można oczywiście stwierdzić, że na pierwszym etapie zrobiliśmy więcej dla rozszerzenia produkcji niż dla jej zracjonalizowania, dla podniesienia jej jakości, zwiększenia wydajności pracy, że w tym sensie nasz szybki rozwój był raczej rozwojem ekstensywnym niż intensywnym.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Trzeba tylko sobie powiedzieć, że gdybyśmy wówczas zrezygnowali z szybkości rozwoju na rzecz jakości — w ówczesnych warunkach, przy ówczesnym stanie kadr nie uzyskalibyśmy współmiernych korzyści w płaszczyźnie racjonalności gospodarowania i wydajności.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Po pierwszym etapie uprzemysłowienia Polski stało się możliwe i konieczne postawienie sobie w minionej i obecnej 5-latce nowych, bardziej skomplikowanych już zadań. Styl działania, który znalazł odbicie w poprzedniej 5-latce i w planie, którego realizację rozpoczęliśmy w tym roku, można scharakteryzować, jak następuje:</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Kontynuować rozwój możliwie nie zwalniając tempa, ale w sposób bardziej harmonijny niż poprzednio; rozszerzać dalej bazę rozwojową, starając się równocześnie podnosić racjonalność działania na wszystkich odcinkach. Mieszczą się w tym wielkie zadania usprawniania systemu planowania i zarządzania na wszystkich szczeblach — w resortach, przedsiębiorstwach, zjednoczeniach.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Z pojęcia harmonijnego rozwoju wynikała konieczność szczególnego nacisku na usunięcie tych dysproporcji, których istnienie konstatowano powszechnie u progu minionej 5-latki. Wolno stwierdzić, że nie ma odcinka, na którym by się nie dokonała poprawa proporcji.</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Przykład: tempo wzrostu produkcji rolnej było w minionym 5-leciu prawie dwukrotnie szybsze niż w planie 6-letnim i chociaż dalecy jesteśmy od rozwiązania wszystkich problemów warunkujących dynamikę produkcji rolnej, potrzebną naszemu narodowi, to jednak ostra, istniejąca przedtem dysproporcja między rozwojem rolnictwa i przemysłu w dużym stopniu się zmniejszyła. W dalszym ciągu mamy nie rozwiązany przede wszystkim problem własnej produkcji pasz na potrzeby wzrastającej hodowli — i to jest jedna z podstawowych trudności, z którymi się nadal borykamy.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wyraźnie zmniejszyła się dysproporcja między rozwojem bazy surowcowej i energetycznej a przemysłem przetwórczym. Wprawdzie nie znikły deficyty mocy i nadal musimy oszczędzać także wiele podstawowych surowców, ale w żadnej gałęzi przemysłu nie wystąpiły w ciągu minionego 5-lecia trwałe zakłócenia z powodu niedostateczności zaopatrzenia surowcowego i energetycznego. Poprawił się też wybitnie stosunek między rozmiarami produkcji a wielkością mocy przemysłowych, chociaż i w tej dziedzinie, zwłaszcza w przemyśle maszynowym, istnieją duże rezerwy, przede wszystkim w niskiej zmianowości. Wykorzystanie tych rezerw będzie także jednym z naszych zadań.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Dysproporcja między wzrostem mocy produkcyjnych a racjonalnością i umiejętnością wykorzystania tych mocy uległa osłabieniu. Na niektórych odcinkach nawet zbliżamy się lub osiągamy nowoczesny poziom wydajności technicznej urządzeń produkcyjnych. Jakość produkcji uległa generalnie, można powiedzieć, poprawie, choć nie wszędzie zaznaczył się dostateczny postęp w opracowaniu nowoczesnych konstrukcji i wzorców, w stosowaniu nowoczesnej technologii. W zaopatrzeniu rynku mieliśmy momenty silnych napięć w 1957 r. Trudności objęły wiele artykułów wyższego rzędu.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W 1959 r. wystąpiły trudności na odcinku tak podstawowego artykułu, jak mięso. W wyniku rozwoju produkcji i zmian w proporcjach cen mamy dziś zaopatrzenie rynku niepomiernie bogatsze, bardziej zróżnicowane, lepiej uwzględniające ewolucję potrzeb i gustów konsumenta.</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Stopa życiowa wzrosła nie tylko zgodnie z planem, jeśli chodzi o cyfry globalne, ale — co niemal ważniejsze — procesem tym zostały współmiernie objęte znacznie szersze grupy ludności, podczas gdy, jak wiemy, w okresie planu 6-letniego wzrost spożycia osiągnęła przede wszystkim ta część ludności, która bezpośrednio korzystała ze wzrostu zatrudnienia w przemyśle, a więc przede wszystkim nowo zaangażowani robotnicy pochodzący ze wsi i rodziny wiejskie, odciążone od nadmiaru zbędnych rąk do pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.32" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Można więc powiedzieć, że szliśmy w minionym 5-leciu po obranej drodze, że potrafiliśmy lepiej wykorzystać dorobek okresu odbudowy, że poprawiliśmy, a niekiedy zupełnie usunęliśmy dysproporcje.</u>
          <u xml:id="u-7.33" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Nie chciałbym niczego przedstawiać w kolorze różowym. Nie wolno powiedzieć, że wszystkie zadania zostały rozwiązane, że stoi przed nami okres wzrostu bez trudności, bez potrzeby przełamywania oporów i hamulców.</u>
          <u xml:id="u-7.34" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Warunki przecież zmieniają się, wyrastają nowe zadania — jedne środki działania rosną, inne maleją. Gdy przezwycięża się w gospodarce jakieś jedno „wąskie gardło”, poprawia się proporcje, wtedy okazuje się, że inne odcinki, które poprzednio nie stanowiły hamulców rozwoju, muszą sprostać nowym, większym zadaniom, w przeciwnym bowiem razie stałyby się znów kolejnymi „wąskimi gardłami”. Stąd trudności będą się zmieniać, ale nie będą na pewno maleć.</u>
          <u xml:id="u-7.35" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Podstawowym punktem wyjścia dla określenia kluczowych zadań najbliższego okresu jest, oczywiście, ustalenie, które z zadań obecnego etapu uprzemysłowienia wysuwa się na czoło w nowym planie.</u>
          <u xml:id="u-7.36" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Przy omawianiu czynników ułatwiających i utrudniających dalszy rozwój musi się na czoło wysunąć sprawa obrotu gospodarczego ze światem zewnętrznym — ściślej biorąc, przede wszystkim z obozem socjalistycznym, a także z krajami kapitalistycznymi. To rozróżnienie nie jest wyrazem tendencji lekceważenia czy zwężania obrotów z krajami kapitalistycznymi. Przeciwnie, w rozwój obrotów z krajami kapitalistycznymi włożyliśmy w ostatnich paru latach wyjątkowo wiele wysiłków, wykorzystując te możliwości, które stopniowo się otwierały, w miarę jak wygasały zimnowojenne postawy krajów zachodnich w odniesieniu do handlu z krajami socjalistycznymi. Jednak granicą wyznaczającą możliwości wzrostu obrotów są, oczywiście, możliwości płatnicze. Te zaś zależą przede wszystkim od warunków, z których korzysta eksport naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.37" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Trudno na przykład liczyć na wzrost możliwości lokowania na rynkach zachodnioeuropejskich naszego węgla czy na powrót tej korzystnej koniunktury cen, jaka istniała w przeszłości. Stąd rozwój obrotów z krajami kapitalistycznymi jest w dużej mierze uzależniony od warunków dla naszego eksportu żywnościowego i maszynowego. W pierwszym zakresie mamy ustaloną dobrą markę, towary nasze są znane, eksport nie napotyka na przeszkody typu handlowego, natomiast pełno jest przeszkód, a jeszcze więcej zagrożeń na przyszłość typu polityczno-gospodarczego (kontyngenty, zakazy przywozu, preferencje celne itd.).</u>
          <u xml:id="u-7.38" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Eksport maszynowy, druga wielka gałąź eksportu, nie napotyka na ogół na trudności polityczno-gospodarcze, ale jest trudny pod względem handlowym. W każdym razie trzeba stwierdzić, że sytuacji, która istnieje na odcinku obrotów ze światem kapitalistycznym, nie możemy uważać za czynnik, który nam ułatwia rozwiązanie problemów bilansu płatniczego.</u>
          <u xml:id="u-7.39" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Inaczej w pewnym stopniu kształtują się perspektywy w odniesieniu do krajów opóźnionych w rozwoju gospodarczym. Tu zainteresowanie partnerów naszym eksportem jest pełne, tak samo jak nasze zainteresowanie dostawami z tych krajów.</u>
          <u xml:id="u-7.40" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Bardzo pomyślnie — i to w dużym stopniu decyduje — kształtują się perspektywy naszych obrotów z krajami socjalistycznymi. Decyduje, ale rzecz jasna nie o całości naszego bilansu. Nie chodzi tu właściwie o perspektywy w sensie przewidywania, lecz o konkretne wieloletnie umowy handlowe, konkretne porozumienie specjalizacyjne w ramach RWPG.</u>
          <u xml:id="u-7.41" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Obroty z krajami socjalistycznymi dominowały w naszym handlu zagranicznym już od szeregu lat. Ich rola rośnie i będzie wzrastać.</u>
          <u xml:id="u-7.42" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Chodzi nie tylko o procentowy udział tych obrotów i o to, że będzie on rósł dalej, ale chodzi przede wszystkim o fakt, że osiągnęliśmy zazębienie umów handlowych z jednej strony i planów produkcyjnych z drugiej, że w umowach wieloletnich znalazła także wyraz dążność do przekształcania struktury naszego wywozu w kierunku zwiększania udziału maszyn, równocześnie zaś umowy wieloletnie stały się podstawą do dopracowania i sprecyzowania programów i planów produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-7.43" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W ten sposób obroty z krajami socjalistycznymi nie tylko są czynnikiem obliczalnym — co już samo przez się stanowi wielki plus dla gospodarki planowej — ale równocześnie odgrywają rolę bodźca rozwojowego dla wyspecjalizowanej produkcji eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-7.44" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Tyle, jeżeli chodzi o nasze miejsce w światowych obrotach handlowych.</u>
          <u xml:id="u-7.45" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jeżeli chodzi o wewnętrzne czynniki, które warunkują tempo i kierunki wzrostu w obecnej 5-latce i nie tylko w obecnej, to trzeba przede wszystkim wyróżniać dwa wielkie problemy: zasoby naturalne i rozwój demograficzny. Przyroda, oczywiście, nie zmieniła się w ciągu ostatniej 5-latki, ale zmieniły się możliwości jej wykorzystania.</u>
          <u xml:id="u-7.46" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Przy trwałej tendencji zniżkowej ceny węgla możliwości te zmieniły się niekorzystnie w stosunku do okresu, w którym węgiel stanowił 50% naszego eksportu. To jest, oczywiście, dla nas zjawisko ujemne. Zjawisko to pogarsza fakt, że w warunkach dokonującego się postępu technicznego gaz ziemny i ropa — a tych jak dotąd mamy mało — stały się dla wielkiej chemii surowcem dogodniejszym i tańszym niż węgiel, którego mamy dużo. Nie chcę ani trochę lekceważyć węgla, bo jest on i będzie dla nas dalej i dla naszej gospodarki podstawowym surowcem.</u>
          <u xml:id="u-7.47" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Ważkim problemem wykorzystania bogactw przyrody jest sprawa drewna, mocno rzutująca na nasze trudności w tej pięciolatce. Od 1956 r. rozpoczęliśmy ograniczanie wyrębu drewna, ażeby kontynuując to ograniczanie — mimo rosnącego budownictwa, potrzeb kopalnictwa (gdzie drewno częściowo zastępuje się stalą), mimo rosnącej produkcji mebli, papieru — sprowadzić w następny pięciolatce poziom wyrębu do granic pożądanych z punktu widzenia gospodarki leśnej. Zrealizowanie tego bezspornie słusznego zamiaru wymaga poważnych wysiłków i nakładów inwestycyjnych na produkcję zastępczą i na lepsze wykorzystanie zmniejszonej masy drewna.</u>
          <u xml:id="u-7.48" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Pewną przeciwwagę tych trudności stanowią nowe odkrycia geologiczne. Siarka już w tym 5-leciu pokryje potrzeby krajowe i da nadwyżkę eksportową. W miedzi nastąpi to. oczywiście, sporo później, ale nastąpi. Nie mniej ważne dla bilansu gospodarki i dla bilansu handlowego jest wykorzystanie węgla brunatnego, na którym w lwiej części opieramy dziś rozwój energetyki. Nie jest, oczywiście, możliwe sprowadzenie do wspólnego mianownika omówionych wyżej pomyślnych i niepomyślnych zjawisk. W każdym jednak razie jasne jest, że sytuacja na odcinku zasobów naturalnych nie kształtuje się w sposób jednoznacznie korzystny w porównaniu z przeszłością.</u>
          <u xml:id="u-7.49" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W zakresie problemów demograficznych, w zakresie ruchu naturalnego ludności przeżywamy od kilku lat i przeżywać będziemy przez kilka lat następnych okres szczególny. Przy wciąż jeszcze silnym przyroście naturalnym ludności, branej jako całość, jesteśmy od 1957 r. świadkami bardzo niewielkich przyrostów ludności w wieku zdolności do pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.50" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Przyrost tej grupy, to znaczy od 16 do 59 lat w trzech latach 1959, 1960 i 1961 jest łącznie mniejszy niż w dwóch poprzednich, a równocześnie wzrost zainteresowania produkcją rolną zmniejszył w wielu okręgach odpływ ze wsi. I tak, czwarty z rzędu rok przeżywamy silnie zmniejszoną podaż rąk roboczych. Pozwoliło to na skuteczne przeprowadzenie walki z przerostami zatrudnienia bez obawy o spowodowanie bezrobocia. Nie mówię o poszczególnych miejscach, miasteczkach, gdzie występuje lokalne skupienie ludzi poszukujących pracy, a zwłaszcza kobiet. Jest to problem zupełnie innego rzędu, nad którym zresztą także pracujemy.</u>
          <u xml:id="u-7.51" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Efekty walki z przerostami w zatrudnieniu okazały się niezmiernie ważkie, zwiększyła się stabilizacja załóg, dyscyplina i wydajność pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.52" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jedna z ujemnych pozycji odziedziczonych po pierwszym etapie, mianowicie dysproporcja między liczbą zatrudnionych a rzeczywiście potrzebnych do pracy, została w zasadzie usunięta, chociaż w tej dziedzinie sporo jest jeszcze do zrobienia. Należy stale zachowywać czujność wobec wielu lekkomyślnych prób lekceważenia dyscypliny w zakresie spraw zatrudnienia i funduszu płac.</u>
          <u xml:id="u-7.53" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Dotychczas rozwój krzywej demograficznej był dla nas ułatwieniem, ale przestaje nim być. Już od przyszłego roku przyrost roczników w wieku zdolności do pracy zaczyna być coraz szybszy. To będą przede wszystkim 16–17-letni, a więc ci, których zalicza się do tak zwanych roczników szkolno-produkcyjnych. Dopiero pod koniec pięciolatki i w następnej pięciolatce nastąpi wyraźny wzrost liczby ludności, określanej jako typowo produkcyjna (20–59 lat). W tej najważniejszej grupie wzrost w bieżącej pięciolatce będzie skromny (200 tys. ludzi), przeszło 3-krotnie mniejszy niż w poprzedniej. Natomiast w następnym 5-leciu będziemy mieć przyrost przeszło milionowy, równy prawie rekordowemu przyrostowi lat 1950–1955. Okres, w którym troska o silne zwiększenie ilości miejsc pracy, a więc troska o inwestycje także pod tym kątem widzenia, mogła zejść na drugi plan, jest już okresem niedługim. Jeżeli zaś zważyć, że przygotowanie nowych miejsc pracy to w znacznej mierze paroletni proces inwestycyjny — można właściwie powiedzieć, że ten okres w zasadzie się już kończy.</u>
          <u xml:id="u-7.54" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jeżeli więc mówić o całym zespole podstawowych czynników niezależnych, czy mało zależnych od naszego działania — trudno byłoby uznać je za warunki sprzyjające utrzymaniu wysokiego tempa rozwoju. Dotyczy to przyrody, rozwoju demograficznego, a także handlu zagranicznego. Oczywiście, stosunki ze Związkiem Radzieckim i z innymi krajami socjalistycznymi stwarzają warunki nader pomyślne, ale i tutaj napotykamy nieraz trudności, wynikające z tego, że wszystkie kraje naszego obozu w jednakowym stopniu potrzebują określonych artykułów.</u>
          <u xml:id="u-7.55" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na czym więc opierać możemy nadzieję, a nawet pewność utrzymania tempa założonego w obowiązującym planie 5-letnim?</u>
          <u xml:id="u-7.56" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Przede wszystkim na wzroście naszej sprawności działania, na wzroście już osiągniętym, chociaż niedostatecznym, i tym, który nastąpić musi w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-7.57" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jesteśmy krajem ustrojowo młodym i krajem ludzi młodych. Jest to wielki plus z szeregu punktów widzenia. Oczywiście, minus — to jest suma mniejszego doświadczenia społecznego, ale weszliśmy już w fazę, kiedy doświadczenie zaczyna narastać.</u>
          <u xml:id="u-7.58" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Od 3–4 lat stabilizacja załóg, zmniejszenie dopływu surowych, nie przeszkolonych elementów wiejskich czy młodzieżowych, stopniowe zwiększanie wymagań stawianych pracownikom w zakresie umiejętności pracy i posiadanego wykształcenia dają coraz poważniejsze rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-7.59" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zeszłoroczny, niezwykle wysoki, bo przekraczający 11% wzrost wydajności pracy w przemyśle wynika oczywiście z całego zespołu przyczyn, z uruchomienia nowych mocy, z utrzymania stanu zatrudnienia na prawie nie zwiększonym poziomie i walki o dyscyplinę pracy. Ale byłoby to nieosiągalne, gdyby doświadczenie, umiejętność pracy nie wzrastały mimo wszystko, chociaż nierównomiernie na wszystkich szczeblach aparatu gospodarczego. I wśród młodej nowej kadry coraz częściej dyplom łączy się z paroletnim przynajmniej doświadczeniem.</u>
          <u xml:id="u-7.60" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wzrost sprawności działania to nie tylko produkt czasu, doświadczenia, szkolenia — to rezultat świadomej działalności partii i rządu w zakresie udoskonalania metod planowania i zarządzania, usprawnienia i decentralizacji administracji, rozwoju bodźców materialnego zainteresowania i planowej działalności, zmierzającej do wciągnięcia możliwie licznych rzesz pracujących do współudziału w kierowaniu i organizowaniu wysiłku gospodarczego w ramach związków zawodowych, samorządu robotniczego, ruchu współzawodnictwa pracy, organizacji kulturalnych i zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-7.61" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Nie tu miejsce, a w każdym razie nie dziś, na omawianie poszczególnych osiągnięć i niepowodzeń, na stwierdzanie, które z tych prób przyniosły pełne rezultaty, które częściowo zawiodły. Byłoby także chyba niepotrzebne mówić, że dzisiejszy stan jest zadowalający.</u>
          <u xml:id="u-7.62" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zbędne byłoby również wskazywać, że tylko na bardzo niewielu odcinkach stan osiągnięty można już dziś uznać za całkowicie zadowalający, że nieraz posunięcia organizacyjne nie zostały doprowadzone jeszcze do końca, a kiedy indziej okazało się, że poszczególne ogniwa aparatu nie dojrzały jeszcze do wykorzystania uprawnień przyznanych im w ramach polityki decentralizacji, że na niektórych odcinkach żywa początkowo aktywność później osłabła, że niektóre z metod bardziej naukowego planowania zostały zastosowane na wąskim tylko wycinku.</u>
          <u xml:id="u-7.63" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Nie wszędzie zostały usunięte hamulce, krępujące zdrową inicjatywę poszczególnych ogniw aparatu gospodarczego i terenowego. Powiedziałbym — nie wszędzie zostały usunięte antybodźce, ale chyba nikt, nawet czarnowidz, nie będzie kwestionował, że na wielu odcinkach jest lepiej, że zmiany w systemie zarządzania i planowania per saldo stworzyły korzystniejsze warunki dla sprawnego działania, że sprawność w takim czy innym stopniu wzrosła, że są warunki jej dalszej poprawy. Jeśli będziemy dalej pilnować usprawniania zarządzania gospodarką dzięki dojrzewaniu naszego młodego społeczeństwa i świadomej akcji władz, będziemy z każdym rokiem pracowali lepiej, taniej i sprawniej.</u>
          <u xml:id="u-7.64" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jest to jeden z elementów niezwykle ważnych dla powodzenia całego planu 5-letniego. Plan ten, określając podstawowe proporcje rozwoju gospodarki, określa oczywiście zadania kluczowe. Plan jest dostatecznie znany Wysokiej Izbie, ażeby wolno mi było nie zatrzymywać się na szczegółach i dać tylko ogólną charakterystykę kierunków naszego działania, zarysowanych w planie. Zadania planowe można by ująć w 3 następujące grupy:</u>
          <u xml:id="u-7.65" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">1) wyzyskanie osiągniętego w latach poprzednich potencjału produkcyjnego, wzrostu liczbowego stanu kadry i wzrostu jej umiejętności zawodowych dla unowocześnienia programu naszej produkcji przemysłowej, dla przyśpieszenia rozwoju niektórych ważkich dziedzin pozostających dotychczas stosunkowo w tyle;</u>
          <u xml:id="u-7.66" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">2) dążenie do stworzenia podwalin do przyśpieszenia tempa rozwoju w następnym 5-leciu i spełnienia kolejnych zadań w zakresie tworzenia nowych miejsc pracy, zagospodarowania kraju jako całości, wyrównania różnic regionalnych itp.;</u>
          <u xml:id="u-7.67" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">3) zapobieżenie temu, by tempo wzrostu ulegało zahamowaniu wskutek sytuacji na odcinkach szczególnie trudnych, między innymi w dziedzinie zaopatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-7.68" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oczywiście, w tych 3 grupach nie mieszczą się wszystkie zadania planowe. Jest szereg innych doniosłych zadań, które są kontynuacją poprzedniej polityki gospodarczej, są trwałą tendencją tej polityki, jak wzrost produkcji, wzrost wydajności pracy we wszystkich dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-7.69" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Pierwszy kierunek działań, o którym mówimy, wymaga chyba najmniej wyjaśnień. Po prostu dziś dojrzeliśmy do tego, by wprowadzać nowe konstrukcje, nowe rodzaje produkcji, nowe surowce, nową technologię, by uzupełnić strukturę przemysłową Polski przez rozwój takich dziedzin, jak elektronika, szereg dziedzin przemysłu maszynowego, wielka część chemii, które to gałęzie w ostatnich latach szczególnie szybko rozwinęły się na świecie i na które my nie skąpimy środków. Jesteśmy dziś do tego intelektualnie i organizacyjnie zdolni.</u>
          <u xml:id="u-7.70" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jeżeli zaś chodzi o potrzebne dla dokonania postępu nakłady, czasem nieznaczne, czasami bardzo poważne, to właśnie dlatego, że są to dziedziny nowoczesne, można te nakłady uważać z reguły za wysoce efektywne. Stąd wynikają wysokie wskaźniki wzrostu szeregu dziedzin przemysłu maszynowego, wysoki wskaźnik chemii jako całości. Na tym tle powstają projekty budowy wielkich nowoczesnych zakładów, takich jak płocka rafineria i petrochemia, lub rozbudowy szeregu przodujących zakładów, jak nasze stocznie morskie.</u>
          <u xml:id="u-7.71" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Plan 5-letni wytyczył główne linie procesu, o którym mowa. Przygotowywany plan postępu technicznego, który w niedługim czasie wejdzie pod obrady rządu, wzbogaci i sprecyzuje tę linię. Plan postępu technicznego musi być jedną z głównych dźwigni szybkiego rozwoju naszej gospodarki. Jest jednak rzeczą jasną, że i po uchwaleniu tego planu sprawa nie będzie wyczerpana. Sporo będzie miejsca dla twórczej inicjatywy przedsiębiorstw, zjednoczeń, instytutów naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-7.72" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Drugi kierunek działania — to, co nazywamy tworzeniem podwalin przyszłości — da niekiedy efekty produkcyjne już w bieżącym 5-leciu, ale najczęściej dopiero w następnym, przy czym niejednokrotnie pełne efekty rozkładać się będą nie tylko na następną pięciolatkę, ale nawet na okres późniejszy.</u>
          <u xml:id="u-7.73" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Są przecież dziedziny, gdzie cykl inwestycyjny pozostaje bardzo przewlekły, na przykład górnictwo. Nie wymaga uzasadnienia konieczność stałego, równomiernego rozpoczynania tego rodzaju robót inwestycyjnych w rosnącej wciąż gospodarce, której potrzeby energetyczne i surowcowe za lat kilka czy kilkanaście będą z natury rzeczy niepomiernie większe niż dziś. Obok tego jednak istnieje szereg inwestycji o krótszym cyklu, które zamierzamy rozpocząć w tej pięciolatce, by uruchomić je w następnej.</u>
          <u xml:id="u-7.74" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">I tutaj jest zasadniczy motyw najbardziej oczywisty: miejsca pracy dla wielkiego napływu młodych w następnej pięciolatce należy przygotować z góry, inaczej nie będą gotowe na czas. Tu powstaje problem, którego oczywiście nie wyczerpuje, ale i nie przeoczył plan 5-letni, mianowicie sprawa terminowego kończenia robót. Każdy z nas ma w pamięci jakieś bolesne doświadczenia z zakładem, którego uruchomienie zostało poważnie opóźnione. Sprawa staje się jeszcze donioślejsza, jeżeli postawić ją w płaszczyźnie całej gospodarki, a nie tylko pojedynczych wypadków. Każde opóźnienie zamraża środki materiałowe i potencjał wykonawczy, podważa jakiś bilans materiałowy, a opóźnienie jest zaraźliwe, przenosi się z roboty na robotę, z dziedziny na dziedzinę. Tylko wtedy prawidłowe proporcje między rozmiarem nakładów inwestycyjnych a rozmiarem nowo rozpoczynanych robót nie przemieniają się w zbyt szeroki front inwestycyjny, jeżeli cykle inwestycyjne są ściśle przestrzegane albo gdy są skracane. Tak jak każde pogorszenie cyklu budowy grozi wzrostem naprężenia w całej gospodarce, tak samo każde przyśpieszenie stanowi punkt wyjścia dla dalszej poprawy proporcji, dla dalszego zwiększenia efektywności gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-7.75" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">I dlatego sprawa walki o potanienie i przyśpieszenie procesu inwestycyjnego nie będzie bynajmniej zakończona przez akcję rewizji inwestycji; musimy stale uruchamiać nowe metody i nowe narzędzia w tej dziedzinie, musimy poszukiwać narzędzi nowych. Troska o prawidłowe cykle inwestycji będzie jednym z głównych naszych zadań.</u>
          <u xml:id="u-7.76" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oprócz inwestycji przemysłowych obecny plan 5-letni cechuje poważny rozwój inwestycji rolniczych, wśród których obok Funduszu Rozwoju Rolnictwa na czoło wybija się rekordowy wzrost nakładów na melioracje rolne. Już miniona pięciolatka odznaczała się poważnym wzrostem tych nakładów, ale inwestycje przyszły tam po paroletnim okresie bardzo niskich nakładów, głównie uzupełniły luki w wyposażeniu inwestycyjnym rolnictwa, potrzebnym w ramach tradycyjnej techniki.</u>
          <u xml:id="u-7.77" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Tym razem program inwestycyjny — któremu towarzyszy akcja organizacji społecznych, a w pierwszym rzędzie kółek rolniczych, akcja szkoleniowa, instruktorska — musi zmierzać do czegoś więcej, do zapoczątkowania przemiany w technice i warunkach gospodarowania; jak ważna i potrzebna jest ta sprawa, chyba zbędne jest mówić. Przez wiele lat nakłady na mechanizację i na melioracje były skromne, ale rolnictwo nie wyzyskiwało i tak istniejących rezerw produkcyjnych. Było więc możliwe zwiększenie wytwórczości, zwiększenie produkcji bez zasadniczych zmian w technice i urządzaniu terenów rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-7.78" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Dziś pod działaniem bodźców, które zostały uruchomione przez nową politykę rolną, rezerwy te zostały w dużym stopniu, chociaż jeszcze nie w pełni, wyzyskane. Oczywiście, wyzyskanie tych rezerw będzie dalej postępować i musi postępować, ale jest jasne, że trzeba zapoczątkować przełom w zakresie mechanizacji rolnictwa i melioracji. Stało się to rzeczą pilną, a nawet konieczną. Dlatego sumy odnośne osiągnęły w bieżącej pięciolatce tak wysoki poziom.</u>
          <u xml:id="u-7.79" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Właśnie dlatego wysiłek w kierunku jak najbardziej racjonalnego wykorzystania tych kwot musi być jak najbardziej efektywny. Ani mechanizacja, ani melioracje nie są sztuką dla sztuki; musi być uzyskany dzięki nim maksymalny efekt produkcyjny.</u>
          <u xml:id="u-7.80" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Trzeba na wszystkich szczeblach aparatu i na wszystkich etapach realizacji planu baczyć na to, by rozdział terenowy środków był jak najtrafniejszy, by środki publiczne były w możliwie wysokim stopniu uzupełniane przez wkłady własne członków kółek i spółek melioracyjnych, by władze terenowe uwzględniały życzenia i potrzeby aktywnych ośrodków społecznych i by, odwrotnie, zapewnione było efektywne wyzyskanie przez bezpośrednio zainteresowanych tych możliwości, jakie otwierać będzie poszczególnym wsiom mechanizacja rolnictwa i roboty melioracyjne.</u>
          <u xml:id="u-7.81" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Działania nasze na rzecz przyszłości w zakresie inwestycji, z których większość grać będzie swoją rolę w przyszłej pięciolatce, muszą być rozważane nie tylko pod kątem wielkości sum, kierunku ich zużytkowania, ale także pod kątem rozdziału terenowego. Ze względu na dążenie do wyzyskania rezerw wydajności pracy, ze względu na stosunkowo mniejszy przyrost stanowisk pracy poważny udział inwestycji o „przymusowej” lokalizacji, a więc w pobliżu złóż surowców, w oparciu o rozbudowę istniejących zakładów itd. — co jest najbardziej ekonomiczne — nie wszystkie problemy programowego rozmieszczenia sił wytwórczych mogły być rozwiązane w bieżącym planie. Na pewno nie wszystkie jeszcze będą rozwiązane w następnym, ale na przykład w ramach programowego rozmieszczania sił wytwórczych zarysowała się już obecnie oś Wisły, jak utarło się nazywać serię zakładów budowanych lub projektowanych, poczynając od Tarnobrzegu i Sandomierza, a kończąc na Toruniu czy Świeciu.</u>
          <u xml:id="u-7.82" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Byłoby rzeczą przedwczesną mówić, jak sprawa przestrzennego rozmieszczenia nowych zakładów będzie i powinna być rozwiązywana w następnym 5-leciu, w każdym razie już dziś można powiedzieć, że podejmowane poczynania na osi Wisły przesądzają o konieczności wypracowania w ciągu bieżącej pięciolatki dalszego etapu planu pełnego zagospodarowania obszarów leżących wzdłuż tego stosu pacierzowego Polski.</u>
          <u xml:id="u-7.83" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wśród spraw trzeciego typu czołowe miejsce zajmuje zagadnienie handlu zagranicznego. Jak każda gospodarka w rozwoju, nasza gospodarka odczuwa rosnące zapotrzebowanie na szereg surowców nie produkowanych w kraju i na dopływ nowej techniki w postaci importowanych maszyn i urządzeń, a równocześnie — jak mówiłem — nie na całym froncie eksport nasz znajduje łatwy zbyt. W ciągu minionej pięciolatki, z grubsza biorąc, import nadążał za rosnącymi potrzebami gospodarki, ale to się stało przy wykorzystaniu okoliczności niepowtarzalnych, to znaczy przy znacznej przewadze kredytów uzyskiwanych nad kredytami spłacanymi oraz udzielanymi przez nas.</u>
          <u xml:id="u-7.84" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">I dlatego w tym planie 5-letnim wyciągnęliśmy z tego daleko idące konsekwencje. Postawione zostały wysokie zadania eksportowe, przewidziane zostały poważne nakłady inwestycyjne na dziedziny zmniejszające naszą zależność od zagranicy przez wykorzystanie własnych surowców. Jeżeli uwzględnić z jednej strony założoną zmianę salda bilansu płatniczego, z drugiej nakłady inwestycyjne proeksportowe i antyimportowe, to wolno powiedzieć, że w rozdysponowaniu przewidzianego w tej pięciolatce przyrostu dochodu narodowego najpoważniejszą część stanowią działania bezpośrednio i pośrednio zmierzające do pokonania trudności, jakie naprężenie bilansu handlowego mogłoby wyłonić dla rozwoju całej naszej gospodarki i do stworzenia lepszych warunków dla następnej pięciolatki.</u>
          <u xml:id="u-7.85" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zadania postawione eksportowi są na tyle poważne, a niepewność handlu z krajami kapitalistycznymi na tyle duża, że z góry trzeba założyć, iż osiągnięcie celów, jakie stawia sobie ten plan, wymagać będzie stałej mobilizacji, stałego i elastycznego kompensowania trudności i niepowodzeń na pewnych odcinkach zwiększaniem wysiłku i pomysłowości na innych. W tym sensie walka o eksport nie może zejść ani na chwilę z porządku pracy rządu i aparatu gospodarczego jako całości.</u>
          <u xml:id="u-7.86" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na tym nie kończą się zadania związane z tą sprawą. Na bilans handlowy rzutuje także duża część decyzji wewnętrznych, pozornie nie związanych z handlem zagranicznym; wysokie koszty produkcji eksportowej i w ogóle produkcji przez stworzenie nadmiernej siły nabywczej powodują dodatkowy popyt, który w końcowym wyniku musi wyrazić się dodatkowym zapotrzebowaniem na surowce z przywozu lub na te towary, które mogłyby zostać wywiezione. Nie jest z punktu widzenia handlu zagranicznego obojętne, czy popyt zwraca się do towarów, na których wytworzenie zużyto mniej lub więcej składników pochodzenia zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-7.87" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Nie jest obojętne, czy budownictwo na przykład zużywa relatywnie więcej czy mniej deficytowej stali, drewna czy cegły; można by takich przykładów dać więcej. One wszystkie wskazują na konieczność dalszego racjonalizowania gospodarki w kierunku odciążenia bilansu płatniczego. Oczywiście, kluczową rolę w tym procesie odegrać może i powinno zracjonalizowanie gospodarki materiałowej, konkretnie biorąc zrealizowanie i oby przekroczenie dodatkowych zadań planu w zakresie oszczędności materiałowych. To będzie główna sprawa, rozstrzygająca o powodzeniu planu. Wokół tej sprawy skupić musimy wielki wysiłek całej gospodarczej administracji, załóg, świata technicznego.</u>
          <u xml:id="u-7.88" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wiąże się to nie tylko z handlem zagranicznym, ale z omawianymi poprzednio sprawami inwestycji, nowych kierunków produkcji, nowych modeli i nowej technologii.</u>
          <u xml:id="u-7.89" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W minionym 5-leciu położyliśmy szczególny nacisk na wzrost wydajności pracy. Ta sprawa nie traci na znaczeniu i w obecnej pięciolatce, ale trzeba powiedzieć, że w zakresie oszczędności materiałowych postęp w minionym 5-leciu był znacznie mniejszy. Natomiast na przyszłość trzeba powiedzieć, że już sytuacja dojrzała do tego, byśmy potrafili znaleźć skuteczne metody i środki walki z marnotrawstwem materiałowym. To będzie jedno z głównych zadań obecnego okresu.</u>
          <u xml:id="u-7.90" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Postęp techniczny, rozwój nowych gałęzi przemysłu, skrócenie cyklu inwestycyjnego, troska o efektywne wykorzystanie nakładów w rolnictwie, przygotowanie planu racjonalnego rozmieszczenia sił wytwórczych, walka o równowagę bilansu handlu zagranicznego, oszczędność materiałów — wszystkie te kluczowe zadania najbliższego okresu nie są przecież zadaniami nowymi, nawiązują one do obowiązującego planu 5-letniego, ale trzeba powiedzieć, że ten plan, który uchwalał poprzedni Sejm, stanowi dopiero punkt wyjścia, na którym musi się oprzeć trwały wysiłek rządu, aparatu gospodarczego i jak najszerszych kół społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-7.91" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jakimi środkami możemy zapewnić najpomyślniejsze zrealizowanie tych zadań? Nie ma tu różnicy między poprzednim a obecnym okresem. Trzeba będzie ciągle używać słowa „dalszy”. Dalsze usprawnianie planowania, dalszy ciąg procesu odbiurokratyzowania i — gdzie trzeba — decentralizacji, dalszy etap procesu wykorzystania na rzecz postępu gospodarczego zorganizowanych sił społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.92" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oto droga do wyższego stopnia racjonalności gospodarowania. Wciągnięcie najszerszych warstw społeczeństwa do procesu racjonalnego gospodarowania wiąże się przede wszystkim z zagadnieniem rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-7.93" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Podjęliśmy, jak wiadomo, szereg postanowień rozszerzających wydatnie uprawnienia rad narodowych i ich prezydiów w zakresie koordynowania działalności gospodarczej w przekroju terenowym. Te rozszerzone uprawnienia dotyczą spraw inwestycji komunalnych, budownictwa mieszkaniowego, lokalizacji inwestycji, planów zagospodarowania przestrzennego, pozyskiwania materiałów itd. Dziś rady narodowe mają również możliwość wglądu w działalność przemysłu zarządzanego centralnie.</u>
          <u xml:id="u-7.94" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Rady narodowe są nie tylko organem władzy ludowej, są wielką szkołą demokracji i rządzenia. Związane bezpośrednio z terenem, obznajomione z jego codziennym życiem i potrzebami, obsadzone miejscowymi ludźmi, znanymi dobrze, a na niższych szczeblach osobiście tysiącom wyborców — to ogniwo władzy ludowej, które znajduje się w najbliższej styczności z ludnością.</u>
          <u xml:id="u-7.95" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W każdej nowej kadencji rad tysiące i dziesiątki tysięcy radnych, powołanych wolą swoich wyborców, przechodzą przez aparat władzy ludowej, nabierając bezpośredniego doświadczenia w doniosłej funkcji kierowania sprawami swojego terenu. Gromadzi się więc wielki rezerwuar doświadczania społecznego, z którego nasza ludowa demokracja czerpie ludzi do wypełniania coraz trudniejszych i odpowiedzialniejszych zadań.</u>
          <u xml:id="u-7.96" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W okresie kampanii wyborczej miliony ludzi bezpośrednio zetknęły się z zagadnieniami politycznymi, ekonomicznymi i społecznymi naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.97" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wszystkie wojewódzkie, powiatowe i miejskie rady narodowe oraz komitety Frontu Jedności Narodu rozporządzały bogatymi materiałami, obejmującymi całość gospodarki na danym terenie. Zapoznały się z nimi ogromne rzesze wyborców, brały udział w ich dyskutowaniu i korygowaniu.</u>
          <u xml:id="u-7.98" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">To samo dotyczy w dużym stopniu szczebla gromadzkich rad narodowych i gromadzkich komitetów Frontu Jedności. Jak najszersze wyciągnięcie na wszystkich szczeblach wniosków z przedwyborczych dyskusji i postulatów, rozpatrzenie spraw, załatwienie spraw słusznych, których załatwienie leży w ramach możliwości — oto pilne zadania i rządu, i prezydiów rad narodowych wszystkich szczebli.</u>
          <u xml:id="u-7.99" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Dokonane już zmiany w dziedzinie uprawnień rad narodowych bezspornie usprawniły ich działalność, równocześnie podniosły ich autorytet, spotęgowały zaufanie do nich ludności. Pójdziemy i musimy pójść w tym kierunku dalej. Szczególną uwagę poświęcimy zwiększeniu uprawnień rad narodowych tak, aby mogły koordynować całość polityki i gospodarki mieszkaniowej, łącznie ze sprawami budownictwa, gospodarki terenami budowlanymi itd. Szczególną uwagę zwrócimy na dalsze zwiększenie uprawnień powiatowych rad narodowych, bo powiat stanowić powinien główny ośrodek bezpośredniej administracji i organizatorskiej działalności, oraz na należyte zorganizowanie funkcjonowania gromadzkich rad narodowych o zwiększonych uprawnieniach.</u>
          <u xml:id="u-7.100" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W sumie będziemy w dalszym ciągu czuwać nad pełnym wykorzystaniem szerszych przecież dziś możliwości dla energicznych prac nad usprawnieniem planowania, zarządzania, organizacji gospodarki narodowej na wszystkich szczeblach, gdzie liczymy na coraz to większy udział aktywności społecznej, na nowe, młode, uzdolnione i oddane kadry.</u>
          <u xml:id="u-7.101" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na pewno wszyscy kandydaci na posłów, a dziś posłowie — wszyscy, którzy braliśmy udział w kampanii wyborczej — pamiętają, że jedną z głównych trosk ludności, z jaką stykaliśmy się, były sprawy mieszkaniowe. Mimo że budujemy tyle, na ile pozwalają nasze możliwości — a budujemy niemało — mimo to sprawy mieszkaniowe wciąż należą do palących bolączek w naszym kraju. Zamierzamy poświęcić temu zagadnieniu jak najwięcej uwagi i pracy. Rzecz przede wszystkim w tym, żeby ze środków przeznaczonych w pięciolatce na budownictwo — przy czym chodzi tu przede wszystkim o środki materiałowe — wybudować jak najwięcej mieszkań, wybudować ich więcej, aniżeli przewidują to rozeznane dotąd możliwości.</u>
          <u xml:id="u-7.102" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Ostatnio, gdy omawialiśmy postulaty, z którymi najczęściej spotykali się kandydaci podczas wyborów, podjęta została uchwała Biura Politycznego o powołaniu komisji partyjno-rządowej, której zadaniem będzie opracowanie przedsięwzięć, zapewniających obniżkę kosztów budownictwa przez zmniejszenie zużycia materiałów, zwłaszcza deficytowych, i zmniejszenie kosztów robocizny. Powinno się to przyczynić do uzyskania środków na wybudowanie w tym okresie dodatkowej powierzchni mieszkalnej w miastach, osiedlach i na wsi. Wymaga to opracowania szeregu tematów. Sprawa jest trudna, ale konieczna.</u>
          <u xml:id="u-7.103" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zamierzamy także wspólnie z Centralna Radą Związków Zawodowych i prezydiami rad narodowych podjąć decyzje, zmierzające do usprawnienia rozdziału mieszkań i kontroli społecznej nad ich rozdziałem.</u>
          <u xml:id="u-7.104" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W tym przeglądzie dokonań i zadań słów kilka poświęcić należy sytuacji finansowej kraju. Kształtuje się ona na ogół pomyślnie, a realizacja planu gospodarczego w roku bieżącym świadczy również o prawidłowych w zasadzie tendencjach rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-7.105" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Nie przeczy to jednak istnieniu ujemnych zjawisk, jak na przykład wciąż jeszcze występującego łamania dyscypliny płac. Rząd zamierza w przyszłości dążyć do utrwalenia pozytywnych stron sytuacji finansowej państwa. Trzeba jednak podkreślić, iż związane to jest z koniecznością ścisłego przestrzegania dyscypliny finansowej we wszystkich dziedzinach. Dotyczy to w szczególności — jak mówiłem — gospodarki funduszem płac.</u>
          <u xml:id="u-7.106" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">O tę dyscyplinę będziemy walczyć stosując wszystkie potrzebne rygory. Dyscyplina bowiem w tym zakresie stanowi niezbędny warunek realizacji zamierzeń rządu w dziedzinie podnoszenia dochodów realnych tym grupom ludności, dla których jest ono z gospodarczego i społecznego punktu widzenia najbardziej uzasadnione. Nie wolno więc pozwalać na to, żeby nadwyżka zjadana była przez nie uzasadnione przekraczanie funduszu płac i odbierana tym grupom, dla których chcielibyśmy ją najsłuszniej z gospodarczego i społecznego punktu widzenia przeznaczyć.</u>
          <u xml:id="u-7.107" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wzmożenie dyscypliny finansowej we wszystkich dziedzinach gospodarki jest tym bardziej konieczne, że w pierwszej połowie bieżącego planu 5-letniego podejmujemy ogromny wysiłek w kierunku rozszerzenia bazy wytwórczej kraju, która stanowi najistotniejszy czynnik wzrostu dochodu narodowego, a tym samym dalszego w przyszłości podwyższania poziomu życia ludności.</u>
          <u xml:id="u-7.108" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W dziedzinie wydatków na administrację państwową rząd będzie nadal kierować się zasadą zmniejszania ich udziału w ogólnych wydatkach budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.109" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Dyscyplina finansowa musi obowiązywać również w stosunkach między obywatelem a państwem. Od wielu lat prowadzimy racjonalną politykę nie wygórowanych obciążeń podatkowych gospodarki nieuspołecznionej na wsi i w mieście. W przypadku wsi udział obciążeń podatkowych w dochodach pieniężnych chłopów w ciągu minionego 5-lecia uległ nawet poważnemu obniżeniu.</u>
          <u xml:id="u-7.110" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Powinno to stać się przy równoczesnym dążeniu do bardziej właściwego rozłożenia podatków między poszczególne grupy i rejony podatkowe podstawą lepszego wywiązywania się podatników z obowiązków wobec państwa. Tymczasem jednak trzeba podkreślić, że na przykład w I kwartale tego roku planowane wpłaty podatku gruntowego nie zostały w pełni wykonane. Powstałe stąd zaległości powinny być jak najszybciej zlikwidowane.</u>
          <u xml:id="u-7.111" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Rząd zamierza również kontynuować dotychczasową politykę podatkową w stosunku do gospodarki nieuspołecznionej w mieście. Warunkiem tego jest jednak uregulowanie zaległości podatkowych oraz bieżące, terminowe płacenie podatków i rzetelne wykazywanie dochodów, będących podstawą opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-7.112" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Nadal będziemy popierali rozwój rzemiosła wykonującego usługi dla ludności.</u>
          <u xml:id="u-7.113" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Szczególną uwagę zwrócimy na poprawę usług zdrowotnych w szpitalach i w innych zakładach lecznictwa. Sprawa poprawienia stanu służby zdrowia będzie przedmiotem szczególnej troski rządu.</u>
          <u xml:id="u-7.114" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W dalszym ciągu zdecydowanie walczyć będziemy ze szkodnictwem gospodarczym, z kradzieżami mienia publicznego i z marnotrawstwem. W ubiegłym okresie wydatnie zaostrzyliśmy stopień karalności tego rodzaju przestępstw. Zaostrzyliśmy też kontrolę dokonywaną przez organy kontrolno-rewizyjne i inne powołane do tego organy.</u>
          <u xml:id="u-7.115" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jesteśmy w dalszym ciągu za stosowaniem jak najsurowszych sankcji. Muszą one działać odstraszająco, muszą stworzyć sytuację całkowitego braku „opłacalności” nadużyć dla przestępców. Muszą też stanowić satysfakcję dla opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-7.116" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Ale to jest tylko jedna strona medalu. Druga strona — to stworzenie takich organizacyjnych warunków w jednostkach gospodarki uspołecznionej, warunków nadzoru i kontroli, które by uniemożliwiły bezkarną nieraz przez długi czas działalność takich szajek złodziejskich, jak Galickiego, Dedo w przemyśle garbarskim czy im podobnych gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-7.117" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Powołaliśmy wówczas na tle tych spraw komisję specjalną pod przewodnictwem jednego z wicepremierów do opracowania wniosków mających na celu usprawnienie systemu nadzoru i kontroli nie tylko w przemyśle garbarskim, ale w ogóle w całej gospodarce, szczególnie na odcinkach zagrożonych ze względu na swoją specyfikę działalnością elementów kryminalnych.</u>
          <u xml:id="u-7.118" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Obecnie rozpoczęto już realizację tych wniosków na szerszym froncie, począwszy od usprawnienia kontrolno-rewizyjnej działalności resortów i zjednoczeń aż po prace organów ścigania. Sprawy te będą także jednym z przedmiotów prac i troski rządu.</u>
          <u xml:id="u-7.119" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wysoki Sejmie! W wyborach w dniu 16 kwietnia naród polski wyraził również całkowite poparcie dla polityki zagranicznej prowadzonej przez partię i rząd. Naród nasz zaaprobował platformę wyborczą Frontu Jedności Narodu w dziedzinie polityki zagranicznej, wypowiedział się za dalszym umacnianiem bezpieczeństwa Polski w oparciu o braterską jedność z krajami socjalistycznymi, w oparciu o siłę obozu socjalistycznego, za dalszym rozwojem polityki pokojowego współistnienia ze wszystkimi narodami. Naród polski rozumie dziś dobrze, że socjalizm i pokój są dwoma nieodłącznymi od siebie pojęciami i że niezbędnym warunkiem niepodległego bytu i bezpieczeństwa naszego kraju jest przynależność do wielkiej rodziny socjalistycznej, przede wszystkim zaś braterski sojusz i przyjaźń z czołową siłą naszego obozu — ze Związkiem Radzieckim.</u>
          <u xml:id="u-7.120" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zasada pokojowego współistnienia państw o różnym ustroju, stwierdzenie, że wojna w dobie obecnej przestała być nieuchronną koniecznością, jest — jak wiadomo — zasadniczą linią polityki wszystkich państw socjalistycznych. Zasada pokojowego współistnienia jest zgodna z najgłębszą istotą socjalizmu, a możliwość i konieczność jej realizacji wynika z realistycznej oceny układu sił między socjalizmem a kapitalizmem w skali światowej, z faktu stale rosnącej przewagi sił socjalizmu, ze wspaniałych osiągnięć pierwszego państwa socjalistycznego — Związku Radzieckiego. Najbardziej dobitnym, już historycznym wyrazem przodownictwa ojczyzny socjalizmu w świecie współczesnym był lot Gagarina. Przyrównano pierwszego kosmonautę świata do Kolumba.</u>
          <u xml:id="u-7.121" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jest w tym porównaniu myśl istotna, zważywszy, że historycy uznali podróż Kolumba do brzegów Ameryki za koniec jednej epoki — średniowiecza, a początek nowej — nowożytności.</u>
          <u xml:id="u-7.122" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Lot ten stał się naocznym dowodem decydującej przemiany w stosunkach międzyludzkich. Ustrój socjalistyczny zdał wielki egzamin dojrzałości, sprawności i wyższości nad schodzącym z areny dziejów ustrojem kapitalistycznym. Ustrój socjalistyczny zdał ten egzamin, oczywiście, wcześniej, aniżeli Gagarin wyruszył w podróż przestrzenną. Ale lotem tym wykazał całemu światu, że zdolny jest osiągnąć nie tylko to wszystko, co było dotąd udziałem krajów o starej kulturze technicznej i przemysłowej, ale znacznie więcej niż one i że odtąd różnica rosnąć będzie nieustannie i niepowstrzymanie na korzyść socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-7.123" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Prawo dziejowe, sformułowane przez twórców naukowego socjalizmu, znalazło w ten sposób potwierdzenie w rzeczywistości naszej epoki.</u>
          <u xml:id="u-7.124" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jest rzeczą wielce wymowną, że przywódcy świata kapitalistycznego tak namiętnie starają się dziś przekonywać swych rodaków, że bieg historii niekoniecznie — jak mówią — prowadzić musi do triumfu socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-7.125" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Nigdy przedtem mężowie stanu krajów kapitalistycznych nie zaprzątali sobie głowy prawami rozwoju historycznego. Widać, że nawet ich oporna świadomość zaczyna się uginać pod przemożną wymową faktów. Możemy spokojnie pozostawić przyszłości rozstrzygnięcie tego sporu teoretycznego. Nie mamy najmniejszej wątpliwości, że racja jest po naszej stronie. Nasi przeciwnicy będą mieli sposobność przekonać się o tym na własnym doświadczeniu w stosunkowo rychłej przyszłości. Nie wiemy, czy to zmieni ich historiozoficzne poglądy. Pewnie nie, ale w coraz większym stopniu zmusi do zastanawiania się nad kierunkiem historycznych przemian i to może pozwoli im łatwiej zrozumieć zbawczą również i dla nich ideę pokojowego współistnienia krajów o różnych systemach społecznych. Prawdę mówiąc, alternatywa jest tylko jedna. Nie sądzimy, by jakikolwiek odpowiedzialny mąż stanu lub polityk na Zachodzie pragnął wypróbowania tej drugiej alternatywy.</u>
          <u xml:id="u-7.126" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">To bynajmniej nie oznacza, że ludzkość może zupełnie spokojnie spoglądać w przyszłość. Ani przez chwilę nie wolno nam zapominać, że istnieją w krajach kapitalizmu siły imperialistyczne, dążące za wszelką cenę do odwrócenia procesów dziejowych, a przynajmniej ich zahamowania. Gotowe są sięgnąć w tej dziedzinie do najnikczemniejszych środków, a są wśród nich elementy wręcz awanturnicze, gotowe przymknąć oczy na wszelkie, najbardziej złowrogie konsekwencje swoich dążności.</u>
          <u xml:id="u-7.127" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W ciągu ostatnich miesięcy byliśmy świadkami rozpaczliwych prób zatrzymania wielkiego procesu dekolonizacji. Mówiliśmy już wiele o tym szczególnym widowisku, jakie dał tak zwany wolny świat kolonizatorów z udziałem sekretarza ONZ, pana Hammarskjoelda w Kongo. Cały świat rozbrzmiewał gwałtownymi protestami przeciw iście gangsterskim metodom, stosowanym tam przez kolonizatorów.</u>
          <u xml:id="u-7.128" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Obecnie w trzech punktach globu ziemskiego znowu rozżarzyło się niebezpieczeństw wielkiego konfliktu. We wszystkich trzech wypadkach mieliśmy do czynienia z próbami narzucenia wyzwalającym się narodom dawnych lub nowych postaci jarzma kolonialnego. Te trzy punkty, poza Kongiem i Angolą, to Algier, Laos i Kuba. W Algierze grupa awanturniczych generałów, reprezentantów tradycyjnego kolonializmu, próbowała powstrzymać i tak niezwykle powoli się rozwijający proces wyzwalania się narodu algierskiego i nawrócić do dawnych form ucisku i eksploatacji. Próba załamała się, bo naród francuski jednomyślnie przeciwstawił się desperackiej klice generalskiej. Należy sądzić, że ta postawa narodu francuskiego spowoduje, iż rząd francuski w rozpoczynających się rokowaniach z tymczasowym rządem Republiki Algierskiej wykaże wreszcie prawdziwą wolę uregulowania sprawy Algierii na drodze samostanowienia i niepodległości tego kraju. Leżałoby to w interesie zarówno Algierii, jak Francji.</u>
          <u xml:id="u-7.129" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W Laosie mamy do czynienia z próbą zastosowania nowszych form kolonializmu, takich, jakie zrodziła polityka imperializmu amerykańskiego. Próba zmierzała do obalenia neutralistycznego, legalnego, konstytucyjnego rządu laotańskiego i zastąpienia go rządem marionetek, gotowych przeobrazić kraj w amerykańską bazę wojenną. Próba zakończyła się fiaskiem. Sojusz patriotów laotańskich, jednoczący wszystkie niezależne żywioły społeczeństwa — od zwolenników neutralistycznego rządu księcia Souvanna Phouma po ludową partię Neo Lao Haksat — skutecznie przeciwstawił się rebeliantom wspieranym, zbrojonym i finansowanym przez Stany Zjednoczone.</u>
          <u xml:id="u-7.130" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">A dziś? Dziś wybitny amerykański publicysta Walter Lippmann stwierdza z goryczą: „Maksimum tego, na co mogą liczyć Stany Zjednoczone, to przywrócenie w Laosie rządów neutralnych księcia Souvanna Phouma, których upadek same aranżowały”. Tak więc i tu spotkała agresorów porażka.</u>
          <u xml:id="u-7.131" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jesteśmy przekonani, że wspólnym wysiłkiem państw biorących udział w konferencji genewskiej — wbrew machinacjom kół zimno-wojennych, które przyniosły jedynie jak dotychczas kompromitację — uda się przywrócić pokój i neutralność temu krajowi zgodnie z obowiązującymi traktatami międzynarodowymi, podpisanymi przed kilku laty w tejże Genewie. Delegacja polska w Genewie, jak również nasi przedstawiciele w Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli uczynią wszystkie możliwe wysiłki, by do tego doprowadzić. Wymaga tego bowiem zarówno interes narodu laotańskiego, jak i pokoju światowego.</u>
          <u xml:id="u-7.132" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Trzeci, a zarazem najbardziej drastyczny akt agresji, zmierzający do przywrócenia kolonialnej zależności dopiero co wyzwolonego kraju, miał miejsce na Kubie. Przebieg wydarzeń jest dostatecznie znany, by trzeba się było nad nim rozwodzić. Fakt agresji nie ulega wątpliwości. Stwierdziło to zresztą wiele dzienników amerykańskich, jak również wielu przedstawicieli poważnej opinii publicznej tego kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.133" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Znany dziennik amerykański „New York Times” w numerze z 10 maja w artykule swego naczelnego publicysty Jamesa Restona pisze:</u>
          <u xml:id="u-7.134" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">„Cała operacja kubańska była zaplanowana, sfinansowana i uzbrojona przez Centralną Agencję Wywiadowczą, która jest organem rządu federalnego Stanów Zjednoczonych”. I dalej Reston stwierdza: „Rząd Stanów Zjednoczonych złamał swoje zobowiązania traktatowe i zawierzył reputację Stanów Zjednoczonych gromadzie źle wyćwiczonych i żrących się między sobą emigrantów”.</u>
          <u xml:id="u-7.135" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Kontrrewolucyjna inwazja na Kubę została błyskawicznie odparta przez lud. Naród polski śledził z gorącą sympatią bój, jaki wojska republiki pod dowództwem Fidela Castro toczyły z napastnikami.</u>
          <u xml:id="u-7.136" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Napaść na Kubę nasuwa wszakże refleksje. Żyjemy w epoce, którą cechuje żywiołowy pęd narodów kolonialnych i półkolonialnych do wyzwolenia z wszelkich starych i nowych, bezpośrednich i pośrednich form ujarzmienia.</u>
          <u xml:id="u-7.137" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Obóz socjalizmu, który na forum ONZ ustami towarzysza Chruszczowa proklamował zasadę całkowitego zniesienia ucisku kolonialnego, stoi po stronie wszystkich tych ruchów wyzwoleńczych. Jesteśmy głęboko przekonani, że całkowite zniesienie jarzma kolonialnego na całej kuli ziemskiej jest koniecznością nieodwracalną, ci zaś, którzy próbują temu przeciwdziałać, biorą na siebie ciężką odpowiedzialność za zwiększanie napięcia międzynarodowego i zakłócanie pokoju.</u>
          <u xml:id="u-7.138" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Możemy ostatnio obserwować niebezpieczne przejawy takich dążności. Obok otwartych form agresji — jak na Kubie czy w Laosie — pojawiają się próby zastosowania metod pośredniej agresji, jak zapowiadane wprowadzenie obcych wojsk na teren Południowego Wietnamu czy Syjamu. Nic dobrego nie wróży taka polityka. Ta nowa postać „balansowania na krawędzi wojny” jest tak samo igraniem z ogniem, jak stara polityka dullesowska.</u>
          <u xml:id="u-7.139" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zdajemy sobie sprawę, że w Stanach Zjednoczonych istnieją środowiska polityczne, rozumiejące konieczność ułożenia na pokojowych podstawach stosunków ze światem socjalistycznym, konieczność zaprzestania groźnego dla pokoju wyścigu zbrojeń, a tym bardziej „balansowania na krawędzi wojny”.</u>
          <u xml:id="u-7.140" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Ale wiemy, że obok tych kół istnieją awanturnicze siły, które nie chcą wyciągnąć wniosków ze wszystkich niepowodzeń, jakie poniosła w swoim czasie niesławna polityka Dullesa.</u>
          <u xml:id="u-7.141" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Minęły już jednak czasy, kiedy imperializm mógł działać bezkarnie, rozpalać wojny, gwałcić prawo narodu do układania swego losu według swej woli. Siła i zdecydowanie wielkiego obozu socjalistycznego i pokojowa wola narodów krzyżują te plany. Wszystkie zaś próby ratowania rzekomo zagrożonej pozycji Stanów Zjednoczonych na drodze zaostrzenia napięcia nic dobrego amerykańskiej polityce nie przyniosły. A tymczasem coraz szersze koła w państwach zachodnich — w tym i część klas posiadających i sfer rządzących — wypowiadają się przeciw kontynuacji polityki zimnej wojny i wyścigu zbrojeń, dostrzegają konieczność wstąpienia na drogę pokojowej koegzystencji.</u>
          <u xml:id="u-7.142" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jesteśmy głęboko przekonani, że obecny układ sił na świecie, potęga obozu pokoju, niezmordowane wysiłki polityki i dyplomacji socjalistycznej, jak również pokojowa postawa narodów pokrzyżują wszelkie próby awantur międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-7.143" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">I wspólnym wysiłkiem, wśród wielu trudności i oporów, utorujemy drogę do trwałego pokojowego współistnienia wszystkich państw. Podstawowym warunkiem rzeczywiście pokojowego współistnienia jest powszechne i całkowite rozbrojenie. Pokojowe współistnienie nie może się bowiem opierać na wzmagającym się wyścigu nowoczesnych zbrojeń, który pochłaniając bezproduktywnie ogromne zasoby materialne, niesie w sobie niebezpieczeństwo zagłady całych narodów w wyniku nie tylko świadomej agresji, lecz nawet szaleństwa czy przypadku.</u>
          <u xml:id="u-7.144" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Dlatego w pełni popieramy radzieckie propozycje w sprawie całkowitego i powszechnego rozbrojenia i oczekujemy, że w mających nastąpić rozmowach rozbrojeniowych między Związkiem Radzieckim i Stanami Zjednoczonymi te ostatnie zrewidują swą negatywną dotychczas pozycję wobec rozbrojenia i wykażą nareszcie gotowość podjęcia realnych kroków w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-7.145" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W celu ułatwienia osiągnięcia porozumienia w sprawie powszechnego i całkowitego rozbrojenia rząd nasz wysunął konstruktywne propozycje, które miały na celu utorowanie mu drogi. Te propozycje, zmierzające do złagodzenia napięcia międzynarodowego, jak również cała nasza działalność na arenie międzynarodowej przyczyniły się do wzrostu autorytetu naszego kraju. Szczególną rolę odegrała tu nasza delegacja na XV sesję i wystąpienia szefa tej delegacji, Władysława Gomułki, nasze propozycje złożone z trybuny ONZ, mające na celu zahamowanie wyścigu zbrojeń i wytworzenie klimatu sprzyjającego powszechnemu rozbrojeniu.</u>
          <u xml:id="u-7.146" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Przypomnę tu także nasz plan utworzenia strefy bezatomowej w Europie środkowej, który uzyskał zrozumienie i poparcie w wielu kołach politycznych w Europie zachodniej.</u>
          <u xml:id="u-7.147" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Realizacja naszego planu przyczyniłaby się w sposób istotny do rozładowania napięcia na szczególnie newralgicznym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-7.148" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Prawda, plan polski nie został przyjęty wskutek oporu tych sił, które zainteresowane są nie w zmniejszeniu, lecz w zwiększeniu napięcia, w pierwszym rzędzie rządu NRF. Niemniej jednak plan nasz pozostaje nadal aktualny. Służy on najżywotniejszym interesom nie tylko narodów proponowanej strefy, lecz wszystkich narodów Europy i nie tylko Europy, na które niechybnie rozprzestrzeniłaby się wojna nuklearna, biorąca swój początek z konfliktu zbrojnego, spowodowanego przez siły agresji w Europie środkowej.</u>
          <u xml:id="u-7.149" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">A tam właśnie, w Niemczech zachodnich, wciąż bez względu na smutne doświadczenia przeszłości bije takie groźne dla pokoju świata źródło militaryzmu, nieokiełznanego rewizjonizmu i agresji.</u>
          <u xml:id="u-7.150" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W tym świetle jaskrawej wymowy nabiera fakt, że 16 lat minęło od chwili zakończenia drugiej wojny światowej, a dotąd nie został jeszcze zawarty traktat pokojowy z Niemcami, który uregulowałby formalnie wszystkie sprawy, wynikłe z klęski militarnej III Rzeszy.</u>
          <u xml:id="u-7.151" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Fakt, że dotychczas nie zawarto traktatu pokojowego z Niemcami, służy jedynie tym siłom zimnowojennym na Zachodzie, które w braku normalizacji sytuacji w Europie środkowej widzą dogodną możliwość wywoływania i utrzymywania napięcia międzynarodowego; służy on w szczególności siłom militarystycznym, odwetowym w Niemczech zachodnich, które uważają — nie bez kozery — że tego rodzaju stan rzeczy stanowi dla nich „zielone światło” w ich dążeniach ekspansywnych, skierowanych przeciwko krajom socjalistycznym. Otwarcie mówił o tym minister do spraw przesiedleńców von Merkatz: „Wobec odwleczenia ostatecznego układu pokojowego... zostawiono w drzwiach szeroko otwartą szparę dla dobrych możliwości i w tę właśnie szparę, w możliwość lepszej przyszłości, wkładamy stopę...”. Temu też celowi służy polityka torpedowania zawarcia traktatu. Oczywiście, inne są przy tym cele takiej polityki mocarstw zachodnich, a inne — rządu bońskiego. Interes pokoju i bezpieczeństwa Europy wymaga jednak właśnie, aby tę szparę zamknąć, aby pan von Merkatz i jego przyjaciele nie mogli wkładać w nią stopy, a raczej żołdackiego buta. Czas jest najwyższy, aby usunąć te „dobre możliwości”, o których mówi pan Merkatz, a które są możliwościami nader niebezpiecznymi dla pokoju Europy. Czas jest najwyższy, aby zawrzeć traktat pokojowy z obu państwami niemieckimi w celu zapewnienia bezpieczeństwa narodom Europy, w tym również samego narodu niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-7.152" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Traktat pokojowy z Niemcami musi być również zawarty po to, ażeby uregulować wreszcie nabrzmiałą sprawę Berlina zachodniego. Nie można tolerować bez końca sytuacji, w której Berlin zachodni, położony na terytorium NRD, służy jako baza dywersji i prowokacji skierowanych przeciwko NRD i innym państwom socjalistycznym. Interes pokoju i bezpieczeństwa Europy wymaga, aby zlikwidować to niebezpieczne ognisko działalności prowokacyjnej i odwetowej. Państwa socjalistyczne nie domagają się i nie zamierzają domagać się zmian ustroju społecznego w Berlinie zachodnim, wysuwają natomiast słuszny, realistyczny postulat przekształcenia Berlina zachodniego w wolne, zdemilitaryzowane miasto i stworzenia warunków dla NRD, aby korzystała ona z pełnej suwerenności na swoim własnym terytorium. Traktat pokojowy powinien być, rzecz jasna, zawarty z dwoma państwami niemieckimi — w interesie jak najgłębszej normalizacji sytuacji w Europie. Chodzi o zamknięcie wreszcie okresu drugiej wojny i stworzenie warunków tej normalizacji.</u>
          <u xml:id="u-7.153" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Związek Radziecki i państwa socjalistyczne złożyły już prawie 3 lata temu propozycje zawarcia takiego traktatu. Zachód nie przedłożył swoich kontrpropozycji, pan Adenauer także. A przecież stosunek do traktatu to probierz stosunku do sprawy perspektyw stabilizacji i pokoju w Europie. Fałszywie brzmią wszelkie uroczyste deklamacje o pokoju, jeżeli torpeduje się zawarcie traktatu pokojowego z Niemcami. Usiłowanie wiązania sprawy zawarcia traktatu pokojowego z równoczesnym zjednoczeniem Niemiec to oczywiste mydlenie oczu i odwlekanie w nieskończoność zawarcia traktatu. Chodzi o traktat z dwoma państwami niemieckimi, bo one są faktem.</u>
          <u xml:id="u-7.154" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Traktat pokojowy to sprawa mocarstw zwycięskich i dwóch państw niemieckich, a zjednoczenie to sprawa samych Niemców. Do zjednoczenia muszą być przygotowane warunki, musi zaistnieć sytuacja, umożliwiająca stopniowe zbliżenie dwu państw o odmiennych przecież ustrojach. Może się to dokonać właśnie na gruncie propozycji NRD dotyczących konfederacji, bo nie można przecież mechanicznie łączyć państwa o ustroju socjalistycznym z państwem o ustroju kapitalistycznym. Wysuwanie sprawy zjednoczenia jako warunku zawarcia traktatu pokojowego — jak to czyni pan Adenauer i nie dążący do tego bynajmniej jego sojusznicy — służy tylko jako pretekst do odkładania zawarcia traktatu, do torpedowania go, by jątrzyć sytuację w Europie. Rząd boński zdaje sobie doskonale sprawę, że w warunkach obecnych zjednoczenie Niemiec jest rzeczą niemożliwą.</u>
          <u xml:id="u-7.155" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wystarczająco długo czekamy na odpowiedź na nasze propozycje zawarcia traktatu pokojowego. Pragniemy powtórzyć tutaj z całym naciskiem, że w braku zgody NRF i państw zachodnich na podpisanie traktatu pokojowego Polska, jak i inne kraje socjalistyczne, zawrze traktat pokojowy z NRD. W zawarciu traktatu pokojowego Polska jest szczególnie zainteresowana.</u>
          <u xml:id="u-7.156" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">W tym miejscu z radością chciałbym stwierdzić stały rozwój przyjaznych, dobrosąsiedzkich stosunków z Niemiecką Republiką Demokratyczną, która dawno już, tak jak inne państwa socjalistyczne, uznała granicę na Odrze i Nysie, granicę pokoju. Będziemy w dalszym ciągu pogłębiać tę przyjaźń o historycznym dla obu narodów znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-7.157" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Umacniając więzy przyjaźni opartej na wspólnocie idei z bratnią Niemiecką Republiką Demokratyczną, pragniemy równocześnie — wychodząc z zasady pokojowego współistnienia państw — pokojowych, dobrosąsiedzkich stosunków z całym narodem niemieckim, również z tą częścią narodu niemieckiego, która żyje w Niemieckiej Republice Federalnej.</u>
          <u xml:id="u-7.158" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jak wiadomo, rząd PRL deklarował niejednokrotnie gotowość normalizacji stosunków państwowych z NRF.</u>
          <u xml:id="u-7.159" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Stawialiśmy w interesie pokoju sprawę normalizacji stosunków, my przedstawiciele narodu polskiego, który tyle ucierpiał w tej wojnie wywołanej przez Hitlera, zapłacił za tę zbrodniczą napaść morzem krwi, 6 milionami ofiar, utratą 42% majątku narodowego i który do dziś dnia płaci swoją stopą życiową za wojnę, za nie zawinioną napaść, widząc jednocześnie, że ci, którzy na niego napadli, żyją sobie dobrze po przegranej wojnie.</u>
          <u xml:id="u-7.160" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Mimo bezmiaru krzywd i zbrodni, jakich doznał naród polski ze strony hitlerowców, stawialiśmy w interesie pokoju sprawę normalizacji stosunków z NRF. Jest jednak oczywiste, że stosunki między państwami opierać się muszą na elementarnych zasadach wzajemnego poszanowania suwerenności, muszą być równoprawne. Z tymi zaś zasadami niepodobna pogodzić nacechowanej wrogością i odwetowymi roszczeniami postawy NRF wobec Polski. W ostatnich czasach rząd pana Adenauera uważał za konieczne dokonać pewnych demonstracji swych rzekomo dobrych i pokojowych intencji. W tym celu wszczęto kampanię propagandową dokoła tak zwanych propozycji NRF nawiązania stosunków z Polską. Pomijając już to, że w rzeczywistości rządowi NRF chodziło jedynie o namiastkę stosunków, stwierdziliśmy już i stwierdzamy, że warunkiem normalizacji stosunków między NRF a Polską jest wyrzeczenie się przez rząd boński roszczeń terytorialnych w stosunku do naszego kraju, uznanie granicy na Odrze i Nysie jako nienaruszalnej granicy polsko-niemieckiej, zaniechanie propagandy, działalności odwetowej i rewizjonistycznej, skierowanej zarówno przeciwko nam, jak i przeciwko innym krajom socjalistycznym.</u>
          <u xml:id="u-7.161" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oświadczyłem to również bawiącemu w Warszawie panu Beitzowi. W warunkach rozpętanej kampanii rewizjonistycznej i nieuznawania naszych granic — cóż by miał do roboty ambasador NRF w Warszawie? Czyżby miał oczekiwać na zmianę granic? Podobnie należy ocenić balony próbne, wypuszczane od czasu do czasu przez rząd NRF na temat tak zwanego paktu o nieagresji. Wysuwanie koncepcji zawarcia paktu nieagresji jedynie z Polską ma zresztą poza tym aż nadto przejrzysty cel: oddzielenie sprawy bezpieczeństwa Polski od bezpieczeństwa NRD i innych państw socjalistycznych, podczas gdy sprawy te są nierozdzielne.</u>
          <u xml:id="u-7.162" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jesteśmy zwolennikami normalizacji nie iluzorycznej, lecz faktycznej i jest rzeczą rządu NRF, jeżeli rzeczywiście pragnie normalizacji stosunków, uznanie naszego stanowiska. A tymczasem duchem odwetu przesycone są nadal niemal wszystkie wypowiedzi oficjalnych polityków NRF.</u>
          <u xml:id="u-7.163" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Prasa przynosi je niemal z tygodnia na tydzień.</u>
          <u xml:id="u-7.164" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Ostatnio kongres Związku Przesiedleńców, który obradował 11 maja br. w Wuerzburgu, „ozdobiony” obecnością oficjalnego przedstawiciela i mówcy ze strony rządu, przy nieodzownej w takich wypadkach obecności socjaldemokratycznych deputowanych, obfitował w bardzo znamienne i charakterystyczne wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-7.165" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na przykład wiceprzewodniczący Związku — oczywiście doktor, bo tam często doktorzy torują drogę generałom — powiedział, że „winę za kryzys sudecki w 1938 r. ponosi traktat wersalski, który gwałcąc prawa 3 mln Niemców sudeckich do samostanowienia, włączył Sudety do państwa czechosłowackiego. Prawdziwym nieszczęściem był jedynie fakt, że naprawienia tej niesprawiedliwości podjął się reżim Hitlera”. Do czego prowadzi taka wyuzdana propaganda rewizjonistyczna, świadczy rozpęd delegata z Berlina zachodniego, który wręcz oświadczył, że ograniczanie się do żądania granic tylko z 1937 r. nie odpowiada mu, gdyż „...granice z roku 1937 — dowodził mówca — nie obejmują całych Niemiec...”. Jako były mieszkaniec Prus Wschodnich przypominam sobie piękną kłajpedzką ziemię, zrabowaną przez Litwinów”.</u>
          <u xml:id="u-7.166" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Biedni Litwini nie wiedzieli, że od dziesiątków wieków rodzą się na cudzej ziemi.</u>
          <u xml:id="u-7.167" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Obecność na kongresie oficjalnego przedstawiciela rządu, jego przemówienie, a także referat deputowanego socjaldemokratycznego na temat świadomości narodu niemieckiego — świadczy, że ta rewizjonistyczna impreza ma za sobą jak najpełniejsze poparcie bońskich czynników rządowych i bońskich partii politycznych.</u>
          <u xml:id="u-7.168" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Truciznę rewizjonizmu i odwetu wpaja się oczywiście młodzieży NRF od najmłodszych lat. We wszystkich krajach NRF została wprowadzona do programu nauczania tak zwana „Ostkunde” (nauka o wschodzie), której celem jest — według samych Niemców — „...pogłębianie wiedzy o niemieckim wschodzie i środkowowschodniej Europie... ze szczególnym uwzględnieniem niemieckich osiągnięć kolonizatorskich”. W tym stanie rzeczy jest zupełnie zrozumiałe, że nie ma w zachodnioniemieckich podręcznikach szkolnych miejsca na oświetlenie ponurego i zbrodniczego okresu panowania Hitlera lub że się ten okres wręcz wybiela — tak że dla młodzieży niemieckiej Hitler i jego oprawcy nie kojarzą się ani z bezmiernymi zbrodniami popełnianymi na narodach Europy, ani z obozami koncentracyjnymi, ani z komorami gazowymi, ani z hekatombą ofiar rozpętanej przez Hitlera wojny.</u>
          <u xml:id="u-7.169" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zresztą dlaczego się dziwić tej celowo organizowanej niewiedzy młodzieży o zbrodniach hitlerowców, jeżeli dowiadujemy się, że nie wiedzieli o nich nawet sami hitlerowcy.</u>
          <u xml:id="u-7.170" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oto niedawno osławiony pan dr Globke, szef urzędu kanclerskiego, zmuszony bronić się przed zarzutami dotyczącymi jego hitlerowskiej przeszłości, oświadczył wśród innych wykrętów przed telewizją zachodnioniemiecką ni mniej, ni więcej: „...o ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej w tym sensie, że wszyscy Żydzi mieli zostać wymordowani, nigdy nie słyszałem. Zawsze też wierzyłem, że w miastach wschodnich są wielkie getta, w których zebrano Żydów. Wszystkiego o zbrodniach, które zostały popełnione, dowiedziałem się dopiero po wojnie”. Biedny pan Globke! Zapewne gdyby Hitler wygrał wojnę, po dzień dzisiejszy nic by nie wiedział o jego zbrodniach. Zapewne też nie wie, że hitlerowscy zbrodniarze zamierzali przeprowadzić pełną eksterminację narodu polskiego w przypadku korzystnego dla nich przebiegu II wojny światowej. Hitler doprowadził tylko do zbrodniczej doskonałości odwieczny program polityki aneksyjnej i kolonizacyjnej w stosunku do ziem polskich.</u>
          <u xml:id="u-7.171" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Podczas I wojny światowej — jak to obecnie relacjonuje młody historyk niemiecki, Immanuel Geiss — ówczesny kanclerz Rzeszy, Bethmann Hollweg i późniejszy kanclerz Michaelis pragnęli po wygraniu wojny i rozszerzeniu obszaru swego zaboru ziem polskich „tylko” przesiedlić dalej na wschód Polaków zamieszkujących te ziemie. Celem ich wojny — jak pisał w swym memoriale von Schwerin — było: „Naród niemiecki, największy naród kolonizatorski świata, musi ponownie zostać powołany do wielkiego kolonizatorskiego dzieła. Musi otrzymać rozszerzone granice, w których może się wyżyć... Wojna stwarza możliwości, może po raz ostatni w historii świata, aby Niemcy... znów podjęły swoją kolonizatorską misję”. Były wówczas przygotowane masowe przesiedlenia Polaków. Fakt, że nie doszło do masowych przesiedleń, można wyjaśnić wyłącznie niekorzystnym dla Niemców rozwojem sytuacji na zachodnim froncie wojennym, stwierdza historyk niemiecki.</u>
          <u xml:id="u-7.172" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Tak to na wiele lat przed Hitlerem gnieździły się w głowach niemieckich imperialistów plany przesiedlania narodu polskiego. Hitler nie miał zamiaru przesiedlać. Jego zamiarem było totalne zniszczenie narodu polskiego. I jemu, podobnie jak poprzednikom, przeszkodził — jak to można delikatnie nazwać — „niekorzystny” rozwój sytuacji na froncie wojennym.</u>
          <u xml:id="u-7.173" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">A dziś znowu bez względu na dotkliwe cięgi otrzymane w przeszłości zaszczepia się młodemu pokoleniu niemieckiemu złowieszczy mit o „niemieckiej misji” na wschodzie, o wyższości rasy niemieckiej, przygotowuje ją ideologicznie do odwetu i wojny.</u>
          <u xml:id="u-7.174" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">A cóż znaczą słowa pana Adenauera, wypowiedziane w styczniu 1961 r., właśnie w okresie wypuszczenia balonów próbnych na temat tak zwanej normalizacji stosunków z Polską: „Niemieckie terytoria wschodnie nie będą zapomniane, gdy przybliży się historyczna godzina dla Niemiec”.</u>
          <u xml:id="u-7.175" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na jakąż to „historyczną” znowu godzinę czeka się w Niemczech zachodnich, usiłując przygotować jej nadejście? Czyżby z tym związana była uporczywa walka o wyposażenie armii zachodnioniemieckiej, dowodzonej przez zbrodniarza wojennego Foertscha i innych generałów hitlerowskich, w broń jądrową, co ostatnio pan Adenauer uważa za „być albo nie być” swojej militarystycznej polityki?</u>
          <u xml:id="u-7.176" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wymowną odpowiedź na to pytanie dają kampanie rewizjonistyczne i odwetowe prowadzone w NRF, dają roszczenia terytorialne, które stanowią obecnie podstawowy składnik oficjalnej polityki rządu bońskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.177" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oto ogniska agresji w środkowej Europie. Jeżeli mówimy o tym wszystkim, to nie dlatego, by obłędne plany niemieckich odwetowców stanowiły realne niebezpieczeństwo dla naszych granic. Na straży tych granic stoją zjednoczone siły obozu socjalistycznego, takie siły, jakie nigdy w historii na straży granic i bezpieczeństwa Polski nie stały. Wszystkie rządy zachodnie faktycznie uznają zresztą — między innymi w związku z takim właśnie układem sił — ostateczny charakter naszych granic, choć z różnych względów, z wyjątkiem rządu Francji, tego jeszcze nie deklarują, co rzecz jasna także stanowi zachętę dla odwetowców i rewizjonistów.</u>
          <u xml:id="u-7.178" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Ostatnio właśnie w charakterze patrona zachodnioniemieckich rewizjonistów i rycerza zimnej wojny wystąpił były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, obecnie w tym zakresie bezrobotny — pan Nixon. Notabene na tej kolejnej ewolucji może nie tyle poglądów — bo to byłoby traktowane zbyt serio — ile ewolucji wypowiedzi pana Nixona widać, co warte są puste słowa i deklaracje niektórych polityków państw imperialistycznych. I o ile w związku z tym lepiej polegać na własnej sile, na prawomocnych traktatach i na strzegących tych traktatów niezłomnych sojuszach z prawdziwymi przyjaciółmi, aniżeli na pustych słowach nawet mężów stanu, zwłaszcza gdy ubiegają się o głosy wyborców.</u>
          <u xml:id="u-7.179" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jak wiadomo, gościliśmy pana Nixona w roku 1959 jako wiceprezydenta. Zajmował wówczas w rozmowach stanowisko pełne zrozumienia i przychylne wobec sprawy naszych granic i sam pewnie o tym dobrze pamięta.</u>
          <u xml:id="u-7.180" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Również w okresie kampanii przedwyborczej w Stanach Zjednoczonych dla pozyskania głosów wyborców pochodzenia polskiego dla swojej kandydatury na prezydenta mówił syrenimi, kuszącymi zwrotami do Polaków w Buffalo o naszych granicach zachodnich: „Faktem jest to... że wszyscy Polacy, zarówno w Polsce, jak za granicą, są zjednoczeni w swym zdecydowaniu obrony nowych granic zachodnich. Fakty te muszą nieuchronnie wpłynąć na postawę mocarstw zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-7.181" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Strona amerykańska nie może nic zrobić, co by godziło w podstawowe interesy narodu polskiego”.</u>
          <u xml:id="u-7.182" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Dzisiaj, po przegranych wyborach, pan Nixon zmienił ton w stosunku do Polski. Wycofując się rakiem ze swego stanowiska w sprawie zachodnich granic Polski, publikuje on obecnie, iż „...w ogniu walki wyborczej często nie ma czasu na precyzyjne definicje, na zróżnicowanie albo nawet na wyjaśnienia... W sprawozdaniach prasowych na temat moich uwag w Buffalo moje słowa cytowane były nie tyle fałszywie, ile raczej za krótko, przy czym nie zwracano uwagi na pełne konteksty... Nigdy nie powiedziałem i nigdy nie miałem na myśli — ani w Buffalo, ani gdzie indziej, że traktuję granicę na Odrze i Nysie jako ostateczną granicę polsko-niemiecką”. Słowa te skierował pod adresem pewnego Niemca jako odpowiedź na rzekomy list skierowany do niego i kończy swą odpowiedź w ten sposób: „Cenię przezorność, którą powodowany napisał pan do mnie”. My także doceniamy przezorność pana Nixona, potrzebną mu w polityce zimnej wojny, i tym bardziej uważamy za słuszną naszą przezorność, która cały czas polegała na tym, że wierzyliśmy i wierzymy nie zmiennym, jak widać, słowom tych czy innych polityków zachodnich w rodzaju pana Nixona, ale przede wszystkim własnej i całego obozu socjalistycznego sile i faktom — to znaczy, że na straży naszych granic stoi wraz z Polską potężny Związek Radziecki i cały obóz socjalistyczny.</u>
          <u xml:id="u-7.183" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-7.184" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Przecież także pan Adenauer i jego czołówka nie żywią złudzeń co do realności swoich roszczeń. Podsycają je jednak, by utrzymać stan napięcia w Europie i uzasadnić w oczach społeczeństwa NRF politykę zbrojeń. Dlatego mówiliśmy i powtarzamy: „Nie ma problemu granic Polski, jest natomiast problem pokoju”. Nie tylko troska o nasze granice zachodnie, dobrze zabezpieczone postawą narodu polskiego i zjednoczoną potęgą obozu socjalistycznego, lecz przede wszystkim troska o los pokoju każę nam podnosić głos ostrzegawczy wobec „kotła czarownic”, jaki uruchamiają w NRF stare siły imperializmu niemieckiego wspólnie z ich protektorami, stanowiące największe zagrożenie pokoju w Europie.</u>
          <u xml:id="u-7.185" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Kamieniem węgielnym naszej polityki było, jest i będzie umacnianie sojuszu ze Związkiem Radzieckim, ze wszystkimi krajami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-7.186" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zasada pokojowego współistnienia, leżąca w dobrze zrozumiałym interesie naszego narodu, jak i w interesie wszystkich narodów świata, była, jest i pozostanie zasadą całej naszej działalności na arenie międzynarodowej. Konsekwentna realizacja tej zasady pozwoliła nam w latach ubiegłych polepszyć i rozwinąć wzajemne stosunki, zwłaszcza w dziedzinie gospodarczej i kulturalnej, z wieloma krajami kapitalistycznymi i tę linię rozwoju wzajemnie korzystnej współpracy na warunkach równości zamierzamy kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-7.187" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Konsekwentnie rozwijamy i staramy się umacniać nasze przyjazne i bliskie stosunki z krajami Azji, Afryki i Ameryki Południowej; większość z nich stosunkowo niedawno zrzuciła jarzmo kolonialnej zależności. Wszystkie one są zainteresowane w pokoju jako gwarancji ich swobodnego, narodowego i społecznego rozwoju i dla nich zasada pokojowego współistnienia stanowi jedynie słuszną drogę rozwoju ludzkości w epoce rakiet i broni jądrowej.</u>
          <u xml:id="u-7.188" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Żyjemy w epoce, kiedy wszelkie sporne kwestie między państwami mogą i muszą być rozwiązane drogą pokojowych negocjacji, a nie drogą siły i wojny. Uciekanie się natomiast do siły, do inwazji, do próby dławienia niepodległości narodów — wszystko to gwałci zasady pokojowego współistnienia narodów, zmierza do zastąpienia prawa międzynarodowego prawem dżungli, do czego zresztą państwa kolonialne przyzwyczajone były przez cały wiek XIX i pierwszą połowę XX wieku. Wszystko to stwarza ogniska konfliktów zagrażające pokojowi świata. Dlatego właśnie, że jesteśmy zdecydowanymi bojownikami o pokojowe współistnienie narodów, występujemy zdecydowanie w obronie ich niepodległości wszędzie tam, gdzie jest ona zagrożona. Solidaryzujemy się również gorąco z wszystkimi narodami wyzwolonymi z jarzma kolonialnego bądź walczącymi jeszcze o zdobycie lub utrwalenie niepodległego bytu, w szczególności z narodami Konga, Algierii i Angoli.</u>
          <u xml:id="u-7.189" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Zasady naszej polityki zagranicznej są i pozostają niewzruszone. Będziemy nadal rozwijać braterską przyjaźń i umacniać ze wszystkich swych sił jedność obozu socjalistycznego, rozwijać współpracę z wszystkimi krajami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-7.190" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wszystkie te elementy podporządkowane są naszemu wielkiemu celowi — zapewnieniu pokojowego rozkwitu naszej ojczyzny, wniesieniu największego wkładu w walkę narodów świata o zapewnienie pokoju.</u>
          <u xml:id="u-7.191" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Wysoki Sejmie! Nie sposób jest — i zresztą nie miałem tego zamiaru — szczegółowo omawiać wszystkie dziedziny prac administracji państwowej. Przecież wiele zagadnień — które muszą z natury rzeczy składać się na plan prac rządu — przedstawionych jest w uchwałach zjazdu naszej partii, posiedzeń plenarnych jej Komitetu Centralnego, w programie Frontu Jedności Narodu. Wiele spraw będzie referowanych szczegółowo przy przedstawianiu samych planów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-7.192" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jeszcze bardziej szczegółowo będą omawiane te sprawy na komisjach sejmowych, gdzie Sejm poprzedniej kadencji stworzył bardzo dobrą praktykę realnej — i myślę, że skutecznej — kontroli nad realizacją wytycznych partii i Frontu Jedności Narodu przez organy administracji państwowej. Myślę, że te formy zasługują na dalszy rozwój w toku prac obecnego Sejmu i że będą one na pewno realizowane z pożytkiem dla dalszego umocnienia autorytetu Sejmu, a także dla usprawnienia pracy resortów i całego rządu.</u>
          <u xml:id="u-7.193" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Pozwolę sobie teraz, wywiązując się z postawionego mi zadania, przedstawić uzgodniony na Komisji Porozumiewawczej Stronnictw proponowany skład Rady Ministrów:</u>
          <u xml:id="u-7.194" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na wiceprezesów Rady Ministrów proponuję obywateli: Stefana Ignara, Piotra Jaroszewicza, Zenona Nowaka, Eugeniusza Szyra, Juliana Tokarskiego — dotychczasowych wiceprezesów.</u>
          <u xml:id="u-7.195" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów — obywatela Stefana Jędrychowskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.196" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Budownictwa — obywatela Mariana Olewińskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.197" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Finansów — obywatela Jerzego Albrechta.</u>
          <u xml:id="u-7.198" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Gospodarki Komunalnej — dotychczasowego kierownika tego Ministerstwa — obywatela Stanisława Srokę.</u>
          <u xml:id="u-7.199" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Górnictwa i Energetyki — obywatela Jana Mitręgę.</u>
          <u xml:id="u-7.200" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Handlu Wewnętrznego — obywatela Mieczysława Lesza.</u>
          <u xml:id="u-7.201" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Handlu Zagranicznego — obywatela Witolda Trąmpczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.202" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Komunikacji — obywatela Józefa Popielasa.</u>
          <u xml:id="u-7.203" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Kultury i Sztuki — obywatela Tadeusza Galińskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.204" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego w miejsce poprzedniego ministra powołanego do Rady Państwa obywatela Dąb-Kocioła proponuje się dotychczasowego podsekretarza stanu w tym resorcie — obywatela Romana Gesinga.</u>
          <u xml:id="u-7.205" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Łączności — obywatela Zygmunta Moskwę.</u>
          <u xml:id="u-7.206" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Obrony Narodowej — generała broni Mariana Spychalskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.207" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Oświaty — obywatela Wacława Tułodzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-7.208" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Przemysłu Chemicznego — obywatela Antoniego Radlińskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.209" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Przemysłu Ciężkiego — obywatela Franciszka Waniołkę.</u>
          <u xml:id="u-7.210" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Przemysłu Lekkiego — obywatela Eugeniusza Stawińskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.211" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Przemysłu Spożywczego i Skupu obywatela Feliksa Pisulę.</u>
          <u xml:id="u-7.212" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Rolnictwa — obywatela Mieczysława Jagielskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.213" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Spraw Wewnętrznych — obywatela Władysława Wichę.</u>
          <u xml:id="u-7.214" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Spraw Zagranicznych — obywatela Adama Rapackiego.</u>
          <u xml:id="u-7.215" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Sprawiedliwości — obywatela Mariana Rybickiego.</u>
          <u xml:id="u-7.216" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Szkolnictwa Wyższego — obywatela Henryka Gdańskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.217" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej — obywatela Jerzego Sztachelskiego, dotychczasowego ministra bez teki.</u>
          <u xml:id="u-7.218" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Ministra Żeglugi — obywatela Stanisława Darskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.219" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Jeśli chodzi o Komitet Drobnej Wytwórczości, to w związku z tym, że chcemy dotychczasowego przewodniczącego tego Komitetu obywatela Adama Żebrowskiego powołać na inne ważne stanowisko państwowe, proponujemy, ażeby w tej chwili nie obsadzać Komitetu Drobnej Wytwórczości. Kandydata zaproponowalibyśmy na następnym posiedzeniu Sejmu, a nie chcielibyśmy w międzyczasie na krótki czas kierować tam obywatela Żebrowskiego i potem zwracać się bardzo szybko o jego odwołanie.</u>
          <u xml:id="u-7.220" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Przewodniczącego Komitetu do Spraw Techniki proponujemy obywatela Dionizego Smoleńskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.221" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Przewodniczącego Komitetu Pracy i Płac — obywatela Aleksandra Burskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.222" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Na Przewodniczącego Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury — obywatela Stefana Pietrusiewicza.</u>
          <u xml:id="u-7.223" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Oto jest proponowany skład Rady Ministrów, o której powołanie zwracam się do Wysokiego Sejmu. Wszyscy na tej sali kierujemy w różnych formach budową socjalizmu w Polsce pod przewodnictwem partii, we Froncie Jedności Narodu. Wszyscy jesteśmy — i zdajemy sobie z tego sprawę — mandatariuszami zaufania klasy robotniczej i ogromnej większości narodu.</u>
          <u xml:id="u-7.224" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Rząd ze swojej strony uczyni wszystko, ażeby odpowiadać temu zaufaniu partii, zaufaniu Frontu Jedności Narodu i zaufaniu Wysokiego Sejmu, ażeby odpowiadać jak najbardziej rzetelną pracą dla dobra budowy coraz to zamożniejszej, coraz to silniejszej, coraz to kulturalniejszej, rozkwitającej pracą całego narodu Polski socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-7.225" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Obecnie zarządzam przerwę w posiedzeniu do godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 min. 20 do godz. 16 min. 5)</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Wznawiam posiedzenie. Otwieram dyskusję nad oświadczeniem Prezesa Rady Ministrów w sprawie proponowanego składu rządu i prac rządu.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#Marszałek">Jako pierwszy w dyskusji przemawiać będzie wicemarszałek Zenon Kliszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej pragnę wyrazić pełne poparcie dla programu działania rządu oraz dla składu Rady Ministrów, które przedłożył Sejmowi Premier towarzysz Józef Cyrankiewicz. Zamierzenia rządu odpowiadają w pełni programowi Frontu Jedności Narodu, zaaprobowanemu w sposób jednoznaczny przez całe społeczeństwo w wyborach kwietniowych.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wyniki kwietniowych wyborów, które wprowadziły nas wszystkich na ławy tego Sejmu, są dowodem głębokiej dojrzałości politycznej narodu, świadczą o tym, że idea socjalizmu, którą od lat 16 przekształcamy w materialną rzeczywistość, owładnęła głęboko i nieodwracalnie rozumem i sercem naszej klasy robotniczej, ludu pracującego wsi, inteligencji, całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Nikt nie może zakwestionować, nawet nasi polityczni przeciwnicy, jak również wszyscy korespondenci zachodnich agencji prasowych nie mogli nie przyznać, że wybory odbyły się w warunkach pełnej swobody głosowania i wyboru spośród kandydatów, figurujących na listach Frontu Jedności Narodu.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Zwarta i jednolita postawa narodu, zademonstrowana dobitnie w głosowaniu oraz na tysiącznych spotkaniach z kandydatami na posłów i radnych, jest ważkim czynnikiem, wzmacniającym wewnętrzne siły Polski i jej rolę w międzynarodowej walce o pokój.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Konstruktywna atmosfera naszej kampanii wyborczej dobitnie wykazała zasadniczą wyższość naszej socjalistycznej demokracji nad burżuazyjną. Zamiast politycznego rozbicia i skłócenia — co jest nieuchronne w społeczeństwie rozdzieranym sprzecznościami klasowymi — dominującą cechą naszych wyborów była jedność poglądów co do zasadniczych zadań i celów budownictwa socjalistycznego oraz troska o to, aby jak najowocniej zadania te realizować.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Zamiast demagogicznych obietnic wyborczych i licytowania się partii i kandydatów mieliśmy poważną, rzeczową, ogólnonarodową dyskusję o tym, co trzeba i co można zrobić, by wydatniej pracowały przemysł i rolnictwo, aby więcej było szkół i mieszkań, aby rozwijał się nasz kraj. Tę konstruktywną socjalistyczną atmosferę zrodziły nowe stosunki społeczne, w których człowiek człowiekowi przestał być wilkiem, w których dobro i pomyślność jednostki wiążą się z pomyślnością ogółu, które sprzyjają wytworzeniu się nowych, szlachetniejszych stosunków międzyludzkich, stosunków przyjaźni i współpracy.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#WicemarszałekZenonKliszko">W świadomości narodu coraz mocniej utrwala się prawda, że troska o wspólne dobro, o pomnażanie społecznej własności, rozbudowę socjalistycznych fabryk i gospodarstw leży w najbardziej żywotnym interesie każdego obywatela. Ta świadomość staje się źródłem socjalistycznego stosunku do pracy, budzi gospodarską inicjatywę i społeczną ofiarność, szlachetne dążenia do współzawodnictwa o najlepsze wyniki w pracy dla siebie i dla narodu. Doświadczenia ubiegłych lat budownictwa socjalizmu wzbogaciły świadomość narodu o głębokie przekonanie, że plany, które wytycza nasze socjalistyczne państwo, są realne i że trud włożony w rozwój kraju przynosi narodowi oczekiwane rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Konstruktywnej i rzeczowej dyskusji wyborczej nie potrafiła zamącić wroga Polsce Ludowej propaganda, uprawiana przez zagraniczne rozgłośnie radiowe. Przebieg wyborów dowiódł, że elementy reakcyjne w naszym kraju są izolowane i nie znajdują gleby dla swego działania. W pracy dla socjalistycznego rozwoju Polski, dla pomnażania sił wytwórczych kraju, dla zapewnienia dobrobytu i pokoju cały naród zespolił się wokół klasy robotniczej i jej socjalistycznych ideałów, rozwinęła się i okrzepła braterska współpraca wszystkich stronnictw politycznych i organizacji społecznych, wchodzących w skład Frontu Jedności Narodu. Współpraca ta w pełni zdała egzamin również w okresie ostatnich wyborów. Partia nasza nadal będzie dokładać wysiłków, aby ją rozwijać i utrwalać w codziennej praktyce społecznego i politycznego życia kraju, w Sejmie i w radach narodowych, gdyż pomnaża ona nasze siły i wyzwala wciąż nowe złoża społecznej aktywności.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wysoki Sejmie! Główna uwaga społeczeństwa w kampanii wyborczej skupiała się na sprawach gospodarczych. Jest to zrozumiałe i słuszne, gdyż rozwój sił wytwórczych decyduje o sile kraju i zamożności narodu, o spełnieniu wszystkich naszych zamierzeń i dążeń do zapewnienia Polsce wysokiego poziomu życia i kultury.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Sejm poprzedniej kadencji ukoronował swą pracę uchwaleniem 5-letniego planu rozwoju naszej gospodarki w latach 1961–1965. Na obecny Sejm i na rząd, który dziś powołamy, spada obowiązek zapewnienia jak najpomyślniejszych warunków realizacji zadań nowego planu 5-letniego. W związku z tym pragnę zwrócić uwagę na kilka problemów o zasadniczej wadze.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Ideą przewodnią planu 5-letniego, wytyczającą jednocześnie linię generalną całej naszej polityki gospodarczej, jest intensyfikacja działalności gospodarczej i na tym gruncie znaczne podniesienie ekonomicznej efektywności wszystkich dziedzin gospodarki narodowej. Znajduje to wyraz przede wszystkim w założeniu, że decydującym czynnikiem wzrostu produkcji przemysłowej, budowlanej i rolnej powinien być wzrost wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#WicemarszałekZenonKliszko">I tak: 84% ogólnego przyrostu produkcji w przemyśle powinniśmy osiągnąć dzięki wzrostowi wydajności pracy, a tylko 16% — przez wzrost zatrudnienia. W budownictwie 83%, a w rolnictwie całe 100% założonego wzrostu produkcji ma być osiągnięte przez wzrost wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Zadanie więc, które stawiamy sobie w nowym planie 5-letnim, jest bardzo trudne i dopiero jego wykonanie pozwoli osiągnąć założony wzrost produkcji przemysłowej, wykonać znacznie zwiększone zadania inwestycyjne. Wzrost wydajności pracy jest głównym czynnikiem postępu gospodarki i wzrostu zamożności narodu. Jak wskazywał Lenin, wyższa wydajność pracy w ostatecznym rachunku decyduje o zwycięstwie nowego ustroju nad starym.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Nadzwyczaj szybki postęp nauki i techniki sprawia, że cały współczesny świat ogarnięty jest wyścigiem wydajności pracy. Socjalistyczne stosunki społeczne dają nam wielką szansę, aby w tym światowym współzawodnictwie kroczyć w szeregu krajów przodujących. Niemałą rolę w takim sformułowaniu naszych podstawowych zadań gospodarczych odgrywa rosnące znaczenie handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Aby utrzymać się na rynkach zagranicznych i rozszerzyć na nich stan posiadania, aby wymiana handlowa z innymi krajami była korzystna i zwiększała dochód narodowy, musimy zbliżyć się wydatnie do poziomu wydajności pracy osiąganej w najbardziej rozwiniętych krajach, z którymi prowadzimy wymianę handlową i z którymi współzawodniczymy na rynku światowym.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wzrost wydajności pracy przynosi pełny efekt gospodarczy tylko wówczas, jeżeli polega on zarówno na oszczędzaniu pracy żywej, to jest na skróceniu czasu pracy koniecznego do wyprodukowania jednostki produkcji, jak i na oszczędnej, racjonalnej gospodarce uprzedmiotowioną pracą, to jest materiałami, surowcami i urządzeniami wytwórczymi.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Taki jest sens hasła: produkować lepiej, taniej i więcej.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Trzeba stwierdzić, że przy niemałych osiągnięciach, jakie mieliśmy w ciągu ostatnich lat w walce o wyższą wydajność pracy robotników, postęp na jeszcze ważniejszym odcinku materiałowych kosztów produkcji jest nadzwyczaj powolny. Mimo wysiłku, który podejmujemy dla rozbudowy bazy surowcowej, trudno nam będzie zapewnić poprawę w zaopatrzeniu materiałowym zakładów pracy, jeżeli zużycie surowców i materiałów na jednostkę produkcji nie zostanie w kraju odpowiednio zmniejszone.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Musimy zatem osiągnąć zdecydowaną obniżkę kosztów materiałowych. Jest to zadanie niesłychanie ważne, ponieważ koszty materiałowe stanowią ponad 2/3 wartości globalnej produkcji przemysłowej. Jak wiemy, obniżka ich tylko o 1% da je wzrost dochodu narodowego o 3 mld zł, co równoważne jest prawie 2% funduszu płac.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#WicemarszałekZenonKliszko">W likwidacji marnotrawstwa oraz w oszczędności materiałów i surowców tkwią dzisiaj największe rezerwy naszej gospodarki. Racjonalne ich wykorzystanie może zapewnić nie tylko pełną realizację naszych zadań gospodarczych, lecz również ich przekroczenie.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Problem obniżki kosztów materiałowych wzrósł obecnie do rangi jednego z centralnych zagadnień naszej polityki gospodarczej. Jest to kluczowy warunek pomyślnej realizacji całości zamierzeń, które stawiamy sobie w planie 5-letnim.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wzrost wydajności pracy i zdecydowana obniżka kosztów materiałowych to dwa kamienie węgielne, na których zbudowane są zadania planu 5-letniego. Wynika stąd wiele niezmiernie ważnych konsekwencji dla naszej praktyki. Musimy mianowicie w dalszym ciągu walczyć przeciw wszelkim przerostom zatrudnienia, walczyć o stałą poprawę organizacji pracy w przedsiębiorstwach, a jednocześnie wprowadzać szybko i na szeroką skalę postęp techniczny.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Poprawa organizacji pracy, z którą nierozerwalnie wiąże się powszechne zastosowanie uzasadnionych norm technicznych oraz coraz szersza skala mechanizacji, automatyzacji i innych postępowych metod produkcji, stanowić będzie o powodzeniu naszej walki o wzrost wydajności pracy i obniżkę kosztów materiałowych, a w następstwie również o realizacji naszego programu polepszenia warunków życiowych ludności.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Sprawa szybkiego wprowadzania postępu technicznego łączy się najściślej ze sprawną i terminową realizacją inwestycji, których rozmiary w tym 5-leciu wzrastają 1,5-krotnie.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#WicemarszałekZenonKliszko">W gospodarce naszej nauczono się już doceniać znaczenie rytmicznego przebiegu produkcji i terminowego wykonywania planów w przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Dla pomyślnego rozwoju gospodarki jako całości wyjątkową wprost wagę ma rytmiczne i terminowe wykonywanie inwestycji i terminowe uruchamianie nowych mocy. W tej dziedzinie mamy liczne i niepokojące opóźnienia.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Tak na przykład w 1960 r. w energetyce uruchomiono tylko 56% zaplanowanych nowych mocy. Wciąż jeszcze budujemy zbyt długo i zbyt drogo. Większość inwestycji opóźnia się, ponieważ roboty i nakłady na nie są nienależycie skoncentrowane. Tymczasem w miarę jak przechodzimy do budowy coraz to większych i bardziej nowoczesnych zakładów i agregatów, każdy tak zwany poślizg w ich uruchomieniu oznacza coraz to większą wyrwę w mocach produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#WicemarszałekZenonKliszko">W dyskusji przedwyborczej prawie w każdym powiecie, w mieście i w gromadzie ludność zgłaszała liczne postulaty i wnioski. Znaczna część tych postulatów dotyczyła nowego budownictwa, zwłaszcza drogowego, przemysłowego i mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Można powiedzieć, że cały kraj woła o nowe inwestycje. Ta troska społeczeństwa o rozwój gospodarczy swych zakładów pracy, powiatów i miast jest cennym i godnym szacunku zjawiskiem. Świadczy ona o nowym, wyższym poziomie świadomości społecznej. Zgłaszając swe postulaty, ludność wielu miejscowości deklarowała gotowość udziału w ich realizacji czynami społecznymi, zwłaszcza w zakresie budownictwa szkolnego i drogowego.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Nasza partia przywiązuje wielką wagę do tego, aby wszystkie postulaty i wnioski wyborców zostały rzetelnie rozpatrzone, aby odpowiednie władze udzieliły wnioskodawcom odpowiedzi i nade wszystko — aby bez zwłoki przystąpiły do realizacji tych słusznych postulatów, które już można urzeczywistnić. Oczywiście, nie wszystko jest realne i możliwości inwestycyjne są określone rozmiarami dochodu narodowego. Dlatego wielu postulatów w zakresie nowych inwestycji nie będzie można zrealizować w najbliższych latach. Tylko ponadplanowy wzrost wydajności pracy i dochodu narodowego może dać dodatkowe środki na dalsze zwiększenie wydatków inwestycyjnych. Tym niezbędniejsza jest dokładna analiza zamierzonych inwestycji w celu oszczędniejszego i bardziej efektywnego wykorzystania środków, którymi dysponujemy. Jest to konieczne zwłaszcza w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego. Wielkie potrzeby mieszkaniowe naszych miast nakazują nam budować oszczędniej, lepiej wykorzystywać uzbrojone tereny, rozsądnie ustalać normy wyposażenia mieszkań, aby ze środków przeznaczonych na budownictwo budować większą ilość mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Troska o usprawnienie procesu inwestycyjnego stać się powinna w najbliższych latach jednym z najważniejszych zadań wszystkich ogniw gospodarczych oraz wszystkich organów władzy państwowej. Partia nasza jest przekonana, że klasa robotnicza, inżynierowie i technicy, pracownicy nauki nie będą szczędzić wysiłków, aby swą twórczą inicjatywą, swą myślą i czynem wesprzeć poczynania rządu i zapewnić pomyślną realizację węzłowych zadań gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wysoki Sejmie! Za główne zadanie w zakresie polityki rolnej Polska Zjednoczona Partia Robotnicza uważa stworzenie jak najpomyślniejszych warunków do osiągnięcia wzrostu produkcji rolniczej co najmniej do poziomu założonego w naszych planach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wychodzimy z założenia, że jedynie umiejętne kojarzenie wzrostu wytwórczości rolnej z postępem zespołowych, nowoczesnych form gospodarowania może sprzyjać rozwojowi budownictwa socjalistycznego, podnosić dochód narodowy, a zatem poziom życia narodu. Rozstrzygające o powodzeniu całości zadań, które stawiamy przed rolnictwem, przed rolnikami, przed robotnikami PGR-ów, przed specjalistami rolnymi jest zwiększenie produkcji roślinnej, a w szczególności wzbogacenie paszowych zasobów kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Rozpiętość między tym, co zbieramy z naszych pól, a tym, co jest konieczne dla wyżywienia ludności oraz zaspokojenia potrzeb paszowych dla wzrastającego pogłowia zwierzęcego, wprawdzie w ciągu ostatnich lat nieco zmalała, ale pozostaje nadal źródłem dotkliwych trudności. Miarą tej rozpiętości jest import 8 mln ton zboża w ciągu najbliższego 5-lecia, jaki musieliśmy założyć w planie, co obciąża rocznie nasz bilans handlowy kwotą 400 mln zł dewizowych.</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Jesteśmy głęboko przekonani, że słuszne zasady polityki rolnej, którymi się kierujemy, oraz wielkie środki materialne, które przeznaczamy na rozwój rolnictwa, stwarzają warunki, w których rolnicy mogą osiągać i przekraczać z roku na rok zadania planu i w ten sposób zmniejszać stopniowo ciężar importu zbóż. Staje się to tym ważniejsze, że możliwości opłacania tego importu naszym eksportem rolno-spożywczym, jak to miało miejsce w latach ostatnich, mogą stawać się coraz trudniejsze.</u>
          <u xml:id="u-9.35" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Poważny wzrost nakładów inwestycyjnych w rolnictwie w ciągu najbliższego 5-lecia oraz cały zespół przedsięwzięć, zmierzających do intensyfikacji produkcji rolnej i unowocześnienia całego rolnictwa, stwarza dziś większe niż kiedykolwiek w przeszłości możliwości jego rozwoju. Partia nasza zdążać będzie do tego, aby te możliwości zostały maksymalnie wykorzystane, aby polityka partii i rządu wsparta została rzetelną pracą naszych licznych zakładów przemysłowych, pracujących dla potrzeb wsi, jak i ofiarnym, zorganizowanym wysiłkiem chłopów i wszystkich pracowników rolnictwa. Powodzenie może zapewnić tylko równoczesne uruchomienie trzech potężnych dźwigni, którymi są:</u>
          <u xml:id="u-9.36" who="#WicemarszałekZenonKliszko">1) właściwe wykorzystanie środków materialnych, maszyn i narzędzi, urządzeń wodno-melioracyjnych, nawozów sztucznych i innych środków chemicznych, materiałów budowlanych, elektryfikacji;</u>
          <u xml:id="u-9.37" who="#WicemarszałekZenonKliszko">2) podniesienie kultury rolnej, racjonalne nawożenie, nowoczesna gospodarka nasienna, oparta na systemie wymiany nasion i sadzeniaków, oraz powszechna ochrona roślin;</u>
          <u xml:id="u-9.38" who="#WicemarszałekZenonKliszko">3) organizacja zespołowego wysiłku chłopskiego przez kółka rolnicze, przez spółdzielczość, rady narodowe przy współdziałaniu kwalifikowanych kadr specjalistów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-9.39" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Uchwalając aktualny plan 5-letni, Sejm poprzedniej kadencji przewidział na potrzeby inwestycji rolnictwa sumę o blisko 84% przewyższającą inwestycje rolne ubiegłego 5-lecia, to znaczy 114 mld zł. Składają się na nie środki państwowe, Fundusz Rozwoju Rolnictwa oraz środki własne chłopów. Wspólny wysiłek państwa i wsi, konkretny wyraz polityki sojuszu robotniczo-chłopskiego, będzie gwarancją realności naszych planów rozwoju produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-9.40" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Państwo ludowe przychodzi wsi z ogromną pomocą. Już obecnie świadczenia państwa na rzecz rolnictwa i potrzeb wsi w ogóle są znacznie wyższe niż wszystkie podatki i świadczenia wsi na rzecz państwa. W ciągu najbliższego 5-lecia pomoc państwa stanie się jeszcze bardziej wydatna. Jesteśmy głęboko przekonani, że milionowe rzesze chłopów polskich, świadome znaczenia ich pracy dla kraju i bezpośrednio zainteresowane we wszechstronnym rozwoju produkcji rolnej, oświaty i kultury na wsi, wypełniać będą swoje obowiązki wobec państwa i będą świadczyć na rzecz gospodarki narodowej przez dalsze zwiększanie własnych inwestycji w rolnictwie i stałe podnoszenie jego zdolności produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-9.41" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Szczególną wagę przywiązujemy do kadr specjalistów rolnych: agronomów, weterynarzy, mechanizatorów rolnictwa. Od liczby tych specjalistów, od ich rzetelnej pracy w gromadach, PGR-ach, spółdzielniach produkcyjnych zależy w wielkiej mierze dzieło podźwignięcia kultury rolnej i racjonalne wykorzystanie środków materiałowych.</u>
          <u xml:id="u-9.42" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Podobnie jak inżynier i technik w produkcji przemysłowej i budownictwie, tak agronom i zootechnik na wsi powołani są do naukowej organizacji produkcji i pracy, do instruowania i kierowania pracą i twórczym wysiłkiem ludzi w sposób gwarantujący coraz wyższą wydajność pracy i coraz wyższe plony, coraz wyższą produktywność zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-9.43" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Kierując w roku bieżącym i latach najbliższych tysiące specjalistów na wieś do powstających agronomówek, do PGR-ów, do kółek rolniczych, pragniemy stworzyć im warunki pracy i życia, odpowiadające powadze ich zadań.</u>
          <u xml:id="u-9.44" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wysoki Sejmie! Rozwój gospodarki narodowej, rozwój budownictwa socjalistycznego nie jest w naszym rozumieniu celem samym w sobie. Jego istotnym celem jest człowiek, jego dobrobyt, coraz lepsze zaspokajanie materialnych i duchowych potrzeb wszystkich członków społeczeństwa i całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-9.45" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Poziom życia narodu nie jest określany przez pobożne życzenia, lecz przede wszystkim przez wysokość wytwarzanego przez całe społeczeństwo własną pracą dochodu narodowego. Prawda ta staje się coraz bardziej powszechna.</u>
          <u xml:id="u-9.46" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Polska Zjednoczona Partia Robotnicza uważa za swój obowiązek krzewienie socjalistycznej świadomości i rozbudzanie twórczej inicjatywy mas przez coraz szerszy udział robotników, chłopów i inteligencji w zarządzaniu, w gospodarowaniu, w rozwiązywaniu spraw każdego zakładu produkcyjnego, każdego terenu, miasta i gromady. Rozwijanie socjalistycznej demokracji, to jest rzeczywistego, a nie formalnego udziału obywateli w zarządzaniu krajem, jest potężną siłą motoryczną naszego ustroju, naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.47" who="#WicemarszałekZenonKliszko">W ciągu lat ubiegłych stworzyliśmy po temu niezbędne warunki i odpowiednie formy poprzez powołanie samorządu robotniczego, zasadnicze rozszerzenie uprawnień rad narodowych, przez szeroki rozwój spółdzielczości. Obecnie idzie o to, aby je nie tylko utrwalać, ale i dalej rozwijać. Chodzi w szczególności o to, aby podnieść rolę i rozszerzyć uprawnienia gromadzkich rad narodowych przez powierzenie im szeregu uprawnień w zakresie planowania i organizacji produkcji rolnej oraz inwestycji, niektórych spraw fiskalnych, w zakresie zabezpieczenia racjonalnego wykorzystania ziemi.</u>
          <u xml:id="u-9.48" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Praktyczna realizacja zasady centralizmu demokratycznego wymaga w coraz większym stopniu łączenia centralnego planowania i centralnego rozstrzygania spraw zasadniczych dla życia całego kraju z maksymalną inicjatywą terenowych organów władzy — rad narodowych wszystkich szczebli, z inicjatywą socjalistycznych przedsiębiorstw, ich samorządów, z inicjatywą organizacji społecznych i spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-9.49" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wierzymy głęboko w rozum i w poczucie odpowiedzialności za sprawy kraju setek tysięcy działaczy państwowych i społecznych, ludzi na kierowniczych posterunkach wszystkich szczebli, wysuniętych przez klasę robotniczą, przez lud pracujący naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.50" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wysoki Sejmie! Wszystkie nasze plany i zamierzenia łączymy z perspektywą pokojowego rozwoju świata, stawiamy na pokój, wierzymy w pokój. Wierzymy, że ludzkość może uniknąć katastrofy nowej wojny światowej. Opieramy tę naszą wiarę nie na metafizyce, lecz na realnych przesłankach, na głębokiej analizie sytuacji międzynarodowej i na układzie sił między socjalizmem, który niesie narodom pokój, a imperializmem rodzącym wojnę. W naszych czasach socjalizm stał się czynnikiem decydującym o rozwoju ludzkich społeczeństw. Swoją potęgą materialną, techniczną i moralną trzyma w szachu agresywne siły imperialistyczne.</u>
          <u xml:id="u-9.51" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Polska należy od 16 lat do obozu państw socjalistycznych, które tworzą wspólnie najpotężniejszą zaporę przeciwko nowej wojnie i konsekwentnie walczą o pokojowe współistnienie ze wszystkimi państwami niezależnie od ich ustroju. Przynależymy do świata, który największe odkrycia ludzkiego geniuszu i zdobycze techniki stawia w służbę człowieka, który toruje ludzkości drogę w przestrzeń kosmiczną.</u>
          <u xml:id="u-9.52" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Poczucie jedności i braterstwa ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami socjalistycznymi, poczucie solidarności z narodami walczącymi o wyzwolenie z pęt imperializmu głęboko zapadło w serca i umysły naszego społeczeństwa. Partia nasza widzi w tym doniosły wynik swojej internacjonalistycznej polityki i swej działalności wychowawczej wśród szerokich mas. Widzimy w tym rezultat wieloletnich doświadczeń narodu, który przekonał się, że socjalizm i niepodległość są nierozdzielne, że coraz szersza współpraca krajów socjalistycznych jest niezastąpionym czynnikiem ekonomicznego i technicznego postępu naszego kraju i gwarancją jego bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-9.53" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Uważamy wspólnie z całym międzynarodowym ruchem komunistycznym, że naszą misją dziejową jest w obecnej epoce zapobieżenie nowej wojnie światowej, wojnie termojądrowej, która groziłaby zagładą całym narodom i degradacją ludzkości. Polityka, która wychodzi z tego kardynalnego założenia, cieszy się gorącym poparciem całego narodu i określa działalność naszego rządu na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.54" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Ostatnie miesiące na przekór gorącym nadziejom wszystkich narodów nie przyniosły upragnionego odprężenia na świecie. Przeciwnie — w następstwie amerykańskiej interwencji w sprawy Laosu, w następstwie agresji na Kubę, w rezultacie narzuconego światu przez USA i inne państwa atlantyckie wyścigu zbrojeń — sytuacja międzynarodowa uległa zaostrzeniu. W USA ludzie stojący u steru rządu znów proklamują walkę z komunizmem jako zadanie naczelne i zapowiadają eksport kontrrewolucji przeciw suwerennym narodom i legalnym rządom.</u>
          <u xml:id="u-9.55" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Rząd zachodnioniemiecki przez usta Adenauera domaga się coraz bardziej bezczelnie broni atomowej dla Bundeswehry.</u>
          <u xml:id="u-9.56" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Są to objawy groźne, które budzą czujność narodów i aktywizują w całym świecie siły obrońców pokoju i wolności.</u>
          <u xml:id="u-9.57" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Jednakże te niepomyślne zjawiska nie powinny podważać naszego przekonania, że dla ludzkości jedyną perspektywą do przyjęcia jest pokojowe współistnienie, i pokojowe współzawodnictwo i nie mogą osłabiać naszych wysiłków w walce o urzeczywistnienie tej perspektywy, o zwycięstwo pokoju.</u>
          <u xml:id="u-9.58" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Sytuacja międzynarodowa we współczesnym świecie nie rozwija się gładko, bez zakłóceń. Rozwija się ona poprzez następujące po sobie okresy zaostrzenia i odprężenia. Realny układ sił, narastająca przewaga socjalizmu, krzepnąca samodzielność polityczna młodych, nowo powstałych państw narodowych oraz nacisk opinii publicznej zmuszają rządy państw imperialistycznych do podejmowania dyskusji w sprawie uregulowania spornych problemów i łagodzenia napięcia międzynarodowego.</u>
          <u xml:id="u-9.59" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Ale najbardziej awanturnicze koła imperialistyczne raz po raz za pomocą różnego rodzaju prowokacji usiłują cofać świat wstecz, gwałcić suwerenność narodów i rozniecać ogniska wojny. Jednakże doświadczenie uczy, że każda taka próba kończy się kompromitacją imperializmu, a siły broniące pokoju wychodzą z tych starć coraz potężniejsze. Potęga radzieckiej techniki rakietowej, zademonstrowana raz jeszcze w historycznym locie Gagarina, działa otrzeźwiająco na tych, którzy chcieliby uprawiać dalej politykę siły i wprowadzić świat ponownie na krawędź wojny.</u>
          <u xml:id="u-9.60" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Rośnie z roku na rok wewnętrzna potęga socjalizmu. Wokół pokojowej polityki naszego obozu skupia się opinia publiczna świata, z tą polityką sympatyzują i współdziałają rządy wielu państw Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. Wszędzie, również i w USA, rozlegają się głosy rozsądku, żądające porzucenia polityki awantur i agresji, polityki wyścigu zbrojeń i wspierania zachodnioniemieckich militarystów i odwetowców. Mamy więc podstawy, aby uważać, że w obliczu realnego układu sił zdrowy rozsądek weźmie ostatecznie górę i świat uwolniony zostanie z okowów zimnej wojny.</u>
          <u xml:id="u-9.61" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Jednym z najważniejszych ośrodków zimnej wojny jest niemiecki imperializm, którego współczesnym wcieleniem jest Niemiecka Republika Federalna, jej reakcyjny rząd, wysuwający roszczenia terytorialne, jej odwetowa, agresywna armia. Rząd boński jest główną siłą, która prze do rozszerzenia zbrojeń atomowych w Europie, domaga się broni nuklearnej dla Bundeswehry. Ostrzegamy nie od dziś, że broń atomowa w rękach niemieckich imperialistów to otwarta droga do wojny, to dostarczenie im środków szantażu wojennego, za pomocą którego Adenauer, Straus i ich generałowie chcą wymusić ustępstwa dla NRF i zapewnić sobie hegemonię w Europie.</u>
          <u xml:id="u-9.62" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Polska wraz z innymi państwami socjalistycznymi ostrzega od lat opinię publiczna świata i zachodnich sojuszników NRF przed tym niebezpieczeństwem, przed uzbrajaniem i popieraniem zachodnioniemieckich odwetowców, którzy w swej zimnowojennej, szaleńczej polityce mogą wciągnąć świat w otchłań nowej wojny. Z całą słusznością wskazał na to niebezpieczeństwo Premier Józef Cyrankiewicz w swoim dzisiejszym expose.</u>
          <u xml:id="u-9.63" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Obrońcy zachodnioniemieckich imperialistów na próżno usiłują podważać nasze ostrzeżenia pod adresem agresywnej polityki NRF obłudnym argumentem, że Polacy obciążeni są antyniemieckim urazem. Tak, my naród polski mamy istotnie uraz, lecz nie wobec narodu niemieckiego, a wobec niemieckiego faszyzmu, niemieckiego rozbójniczego, ludobójczego imperializmu, który zalał nasza ziemie krwią i obrócił w zgliszcza i ruiny dorobek całych pokoleń Polaków.</u>
          <u xml:id="u-9.64" who="#WicemarszałekZenonKliszko">My, budowniczowie nowej socjalistycznej Polski, dowiedliśmy w praktyce na przykładzie przyjaznych i bliskich stosunków dobrosąsiedzkich z Niemiecka Republiką Demokratyczną, że nie wystawiamy narodowi niemieckiemu żadnego rachunku krzywd, że obca nam jest waśń między narodami i szowinistyczna nienawiść.</u>
          <u xml:id="u-9.65" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Jesteśmy przekonani, że tak jak dziś żyjemy w przyjaźni z tą częścią narodu niemieckiego, która zerwała z imperializmem i wstąpiła na drogę demokratycznego i socjalistycznego rozwoju, tak w przyszłości będziemy żyć w przyjaźni z całym narodem niemieckim, z chwilą gdy jego losem i jego świadomością przestaną władać ciemne siły militaryzmu, odwetu i reakcji.</u>
          <u xml:id="u-9.66" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Jednakże nie pogodzimy się z tym, aby milionowe ofiary drugiej wojny światowej miały pójść na marne, aby pokój w Europie znów został wystawiony na śmiertelne niebezpieczeństwo przez spadkobierców Wilhelma i Hitlera.</u>
          <u xml:id="u-9.67" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Dlatego cały naród polski udziela swego zdecydowanego poparcia stanowisku, które przedstawił w swoim expose Premier rządu w sprawie konieczności zawarcia traktatu pokojowego z Niemcami oraz uregulowania problemu berlińskiego przez przekształcenie zachodniego Berlina w wolne, zdemilitaryzowane miasto.</u>
          <u xml:id="u-9.68" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Jeśli mocarstwa zachodnie nie zgodzą się na zawarcie traktatu z oboma państwami niemieckimi, Polska wraz z innymi państwami socjalistycznymi, którym drogi jest pokój w Europie, traktat ten zawrze z Niemiecką Republiką Demokratyczną.</u>
          <u xml:id="u-9.69" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Z takim samym zdecydowaniem całe nasze społeczeństwo jednomyślnie popiera ideę powszechnego i całkowitego rozbrojenia, którą zainicjował w imieniu Związku Radzieckiego towarzysz Nikita Chruszczów i o której realizację wszystkie kraje socjalistyczne i wszyscy szczerzy zwolennicy pokoju w świecie prowadzą tak uporczywą i nieugiętą walkę.</u>
          <u xml:id="u-9.70" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Kierując się leninowską zasadą pokojowego współistnienia państw niezależnie od ich ustroju społecznego, będziemy w naszej polityce zagranicznej torować drogę idei rozbrojenia i popierać wszystkie poczynania, zmierzające do odprężenia międzynarodowego, do rozwiązywania wszystkich spraw spornych w drodze rokowań, do poszanowania suwerenności i wolności narodów.</u>
          <u xml:id="u-9.71" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Naród polski swą pełną aprobatę dla pokojowej polityki naszego państwa i całej wspólnoty krajów socjalistycznych wyraził w powszechnym głosowaniu i wyraża codziennie swoją ofiarną pracą dla kraju, dla socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-9.72" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Między naszą polityką wewnętrzną a polityką zagraniczną istnieje całkowita zgodność. Partia nasza wyraża przekonanie, że pokojowa polityka rządu, przedstawiona w expose towarzysza Cyrankiewicza, będzie realnym i ważkim wkładem Polski do tej walki, jaką prowadzą dziś na świecie wszystkie siły postępu, wszyscy obrońcy wolności narodów i ludzkiej godności, wszyscy, którzy pragnąc wyzwolić ludzkość od strachu przed wojną, przed głodem, przed zagładą — bronią sprawy pokoju.</u>
          <u xml:id="u-9.73" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Udzielam głosu posłowi Bolesławowi Podedwornemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełPodedwornyBolesław">Wysoki Sejmie! Przedstawiony przez Prezesa Rady Ministrów program działania rządu Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w pełni popiera. Program ten zapewnia, że zaciągnięte w okresie wyborczym zobowiązania wobec narodu będą wykonane.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełPodedwornyBolesław">Wyniki wyborów są wielkim zwycięstwem Frontu Jedności Narodu, w którym kierownictwo sprawuje Polska Zjednoczona Partia Robotnicza przy współudziale Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełPodedwornyBolesław">Naród nasz powszechnym udziałem w wyborach i oddaniem przytłaczającej większości głosów na listę Frontu Jedności Narodu wyraził uznanie dla dorobku Polski Ludowej i wobec całego świata stwierdził, że drogę, którą idzie Polska Ludowa, uważa za słuszną i właściwą. Tylko tą drogą naród polski mógł wrócić na odwiecznie swoje ziemie nad Nysą Łużycką, Odrą i szeroko nad Bałtykiem.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełPodedwornyBolesław">Tylko ta droga spowodowała, że mimo zniszczeń okropnej wojny i okupacji, mimo wielu trudności, które wciąż jeszcze mamy, Polska rośnie w siłę i w znaczenie. I nie biedny bandos roznosi teraz imię Polski po świecie. Rozsławia je wspaniały produkt pracy naszych robotników i chłopów, rozsławiają je nasze rozśpiewane pieśniami ludowymi „Mazowsze” i „Śląsk”, roznoszą je nasi wspaniali artyści, lekarze, inżynierowie i technicy, zapraszani przez wiele krajów.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełPodedwornyBolesław">Masowe, swobodne głosowanie w dniu 16 kwietnia było manifestacją narodu za suwerennością naszej ojczyzny, za nienaruszalnością jej granic i trwałym pokojem. Było ono wyrazem twardej woli, by iść nadal niezachwianie w rodzinie państw socjalistycznych, której główną siłą jest nasz przyjaciel i sojusznik, wielki Związek Radziecki. Jego osiągnięcia we wszystkich dziedzinach życia, a zwłaszcza w dziedzinie nauki i techniki, zadziwiają świat i cieszą nas serdecznie. Osiągnięcia te szerzą otuchę i przekonanie w zwycięstwo mas pracujących na całym świecie, w zwycięstwo głęboko ludzkiej idei, jaką jest socjalizm.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PosełPodedwornyBolesław">Chłopi zorganizowani w Zjednoczonym Stronnictwie Ludowym i wszyscy świadomi chłopi polscy codzienną swą pracą i postawą w wyborach dają dowód, że są pełnymi współtwórcami nowej Polski i pełnymi jej współgospodarzami. Interesy przemysłu i rolnictwa, interesy chłopa i robotnika stanowią jedną całość, jeden żywy organizm narodu. Oblicze Polski silnej i godnej to liczne wspaniałe zakłady przemysłowe i dorodnym zbożem falujące pola. Sojusz robotniczo-chłopski, którego kierowniczą siłą jest klasa robotnicza i jej partia, to fundament władzy ludowej i gwarancja rozwoju naszego kraju. Sojusz ten jest braterski i nierozerwalny, bo wypływa z serca i żywotnych potrzeb narodu i państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PosełPodedwornyBolesław">Nikły procent uprawnionych do głosowania, którzy wyrazili swoją negację w stosunku do władzy ludowej, to resztki kry ze skorupy władzy obszarniczej, które życie narodu — jak wiosną rzeka — znosi lub na brzeg wyrzuca na powolne stopnienie. Kampania przedwyborcza była rzeczywiście powszechną i szczerą, nie unikającą spraw trudnych rozmową z całym społeczeństwem na wszystkie tematy związane z polityką międzynarodową i wewnętrznym rozwojem kraju, z warunkami życia, z perspektywą danych osiedli, gromad i wsi.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PosełPodedwornyBolesław">Dyskusja i wnioski oparte były na rzetelnej ocenie osiągnięć i braków, potrzeb i możliwości. Uczestnicy zebrań przedwyborczych wystąpili z szeregiem inicjatyw, wniosków i postulatów o charakterze społeczno-gospodarczym, z których większość zwracała uwagę na możliwość wykorzystania istniejących rezerw i podniesienia produkcji rolnej, zwiększenia dochodowości gospodarstw, na możliwość usprawnienia usług i pomocy fachowej dla rolników, wzmożenia walki z biurokratyzmem i nadużyciami. Wysunięto postulaty dotyczące szybszego uregulowania spraw własnościowych na wsi, klasyfikacji gleby, dokonania rewizji istniejących stref ekonomicznych, a także postulaty wymagające rozpatrzenia pod kątem możliwości ich realizacji przez państwo, jak na przykład sprawa lepszego zaopatrzenia w węgiel ludności wiejskiej. Zgłoszone w czasie kampanii wyborczej wnioski i dezyderaty powinny być wnikliwie, możliwie jak najszybciej rozpatrzone, aby żadna słuszna propozycja nie pozostała zapomniana.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PosełPodedwornyBolesław">Przedmiotem oceny wyborców była również działalność Sejmu. Ocena ta wypadła pozytywnie. To zobowiązuje. Zjednoczone Stronnictwo Ludowe zmierzać będzie do dalszego umacniania roli Sejmu jako najwyższego ustawodawczego i kontrolującego organu państwowego, do poprawiania metod pracy, do jeszcze bliższego kontaktu posłów z wyborcami, wysuwania problemów, które wymagają rozwiązań ustawodawczych, i zwracania uwagi rządu na te sprawy. I my też musimy tak pracować, by i naszemu obecnemu Sejmowi naród udzielił później absolutorium.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PosełPodedwornyBolesław">Popieramy w pełni stanowisko rządu w sprawie umacniania przyjaźni i współpracy ze Związkiem Radzieckim i wszystkimi krajami demokracji ludowej. Pogłębiające się współdziałanie gospodarcze krajów obozu socjalizmu wskazuje na to, że wzajemna współpraca i pomoc stanowi podstawowy element szybkiego rozwoju sił wytwórczych naszych krajów. Nakreślony podział pracy przez Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej stwarza warunki do coraz ściślejszego wiązania ekonomiki krajów socjalizmu, ułatwiając w ten sposób wyrównywanie dysproporcji w poziomie poszczególnych krajów. Wzmacnia to tempo rozwoju całego systemu socjalistycznego, przyśpieszając zwycięstwo w pokojowym współzawodnictwie z systemem kapitalistycznym.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PosełPodedwornyBolesław">W całej rozciągłości popieramy zasadę pokojowego współistnienia wszystkich państw o różnych ustrojach, odrzucamy rozstrzyganie sporów międzynarodowych za pomocą siły. Epoka kolonialnych zależności narodów zbliża się do ostatecznego końca. Próba krwawego zdławienia niepodległości Kuby, haniebne postępowanie kolonizatorów w Kongo, podtrzymywanie krwawej przemocy wobec narodu algierskiego, walka dyktatury portugalskiej z wolnościowymi dążeniami ludu Angoli — to przykłady metod kolonizatorów w obronie interesów imperialistycznych. Odbudowa imperializmu w Niemieckiej Republice Federalnej i brak traktatu pokojowego z Niemcami utrzymuje napięcie i atmosferę zimnej wojny w Europie.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PosełPodedwornyBolesław">Dlatego z całą mocą protestujemy przeciwko uzbrajaniu Bundeswehry w broń jądrową i przyłączamy się do żądania o powszechne i całkowite rozbrojenie pod kontrolą międzynarodową. Jest to najsilniejszy i najpilniejszy postulat ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#PosełPodedwornyBolesław">Gdy mówimy o sprawach międzynarodowych, to serce i uwaga nasza kierują się ku milionom rodaków rozproszonych po wszystkich zakątkach świata. Coraz żywsze kontakty z macierzą, rosnąca liczba odwiedzin, przyjazdy i wycieczki, kolonie dziecięce urządzane w kraju dla dzieci emigracji — to więzy, które cieszą. Zwracamy się do rządu, aby stosunki z Polonią zagraniczną nadal pogłębiać i poszerzać na wszystkich możliwych odcinkach społecznych i kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PosełPodedwornyBolesław">Przechodząc do spraw wewnętrznych państwa, pragnę podkreślić konieczność dalszego pogłębiania demokracji socjalistycznej i praworządności. Umacniać to będzie zaufanie i więź obywateli z władzami naszego ludowego państwa. Z uznaniem należy podkreślić przestrzeganie swobody wyznawania lub niewyznawania poglądów religijnych. Wszelkie próby ingerencji kleru w nasze sprawy ustrojowe powinny się spotkać z odpowiednim przeciwdziałaniem rządu.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#PosełPodedwornyBolesław">Ogłoszona w styczniu 1957 r. wspólna deklaracja Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Naczelnego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w sprawie zasad polityki rolnej umożliwiła wzrost produkcji rolnej, przywróciła na wsi atmosferę korzystną dla rozwoju produkcji, rozwiązała problem dostaw obowiązkowych, stworzyła podstawy nowej polityki inwestycyjnej w rolnictwie, doprowadziła do powołania Funduszu Rozwoju Rolnictwa i realizacji poprzez kółka rolnicze procesów mechanizacji produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#PosełPodedwornyBolesław">Całość zagadnień rolnictwa i wsi oraz ich zadań i środków realizacji rozpoczętych w pięciolatce przedstawili wyczerpująco na spotkaniu wyborczym w Poznaniu I Sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Władysław Gomułka oraz Prezes Naczelnego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego Stefan Ignar.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#PosełPodedwornyBolesław">Plany rozwoju rolnictwa były przygotowywane z naszym udziałem i deklarujemy pełne nasze uczestnictwo przy ich realizacji. Pragnę przypomnieć, że w okresie pięciolatki wzrost produkcji rolnej, roślinnej i zwierzęcej ma wynieść 22%. Realizacja tego planu pozwoli poważnie zmniejszyć import zbóż i pasz, stworzyć bazę paszową dla produkcji hodowlanej oraz polepszyć zaopatrzenie ludności mimo jej zwiększenia się o 2 mln osób.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#PosełPodedwornyBolesław">Aby rolnictwo mogło rozwiązać te zadania, trzeba dołożyć starań dla celowego użycia wielkich środków materialnych, przeznaczonych przez państwo na inwestycje, które unowocześnią bazę techniczną i produkcyjną rolnictwa. Trzeba szerzej stosować nowoczesne, naukowe metody hodowli i uprawy roli, racjonalnego nawożenia, powszechnej ochrony roślin, dobrej gospodarki nasiennej. Trzeba również zorganizować właściwie metody działania samych rolników przez organizację zespołowego chłopskiego wysiłku, przez kółka rolnicze, spółdzielczość i organy państwowe, a przede wszystkim przez rady narodowe.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#PosełPodedwornyBolesław">Nadal problemem jest niedostateczne zaopatrzenie w nawozy. Często na zebraniach przedwyborczych spotykaliśmy się z życzeniami, aby zwrócić się do rządu o rozważenie możliwości przyśpieszenia budowy fabryki nawozów azotowych w Puławach.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#PosełPodedwornyBolesław">Byliśmy i jesteśmy zdania, że droga rozwoju wsi polskiej to produkcja zespołowa, to spółdzielczość produkcyjna. Budowa jej odbywa się na zasadach dobrowolności i gospodarności. Spółdzielczość produkcyjna ma w Polsce swoje osiągnięcia i trzeba je systematycznie rozszerzać, umacniać i udzielać pomocy, aby stawała się przykładem nowoczesnego gospodarowania na wsi.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#PosełPodedwornyBolesław">W postępie rolniczym coraz większą rolę powinny odgrywać państwowe gospodarstwa rolne jako ośrodki kultury rolnej, dostarczające nasion i materiału hodowlanego gospodarce chłopskiej. Postęp w tym zakresie powinien być przyśpieszony. Jesteśmy pewni, że Ministerstwo Rolnictwa dołoży starań, aby PGR-y stały się w pełni ośrodkami kultury rolnej i wysokiej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#PosełPodedwornyBolesław">Spółdzielczość i handel państwowy stanowią podstawowe ogniwa wymiany między wsią i miastem. Organizacja, baza materiałowo-techniczna w handlu, jego metody pracy oraz kadry ulegają stałej poprawie. Trzeba jednak stwierdzić, że handel wiejski i małomiasteczkowy ciągle jeszcze wykazuje poważne braki. Mam na uwadze pomieszczenia sklepów, magazynów i punktów skupu. Ich wygląd zewnętrzny i wewnętrzny nasuwa sporo krytycznych uwag, a przecież sieć handlowa i jej obsługa to codzienne stykanie się społeczeństwa z uspołecznionym handlem.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#PosełPodedwornyBolesław">Pragnę zwrócić uwagę rządu na niezwykle ważny dla rozwoju całego życia gospodarczego na wsi problem dróg lokalnych. Na tym odcinku obserwuje się wciąż mały postęp, a stan dróg już w tej chwili nie pozwala na normalny rozwój transportu mechanicznego, w najbliższej zaś przyszłości stawać się będzie jedną z najważniejszych przeszkód w mechanizacji. Rady narodowe powinny zwrócić baczniejszą uwagę na te sprawy, a zainteresowane resorty — udzielać większej pomocy fachowej, organizacyjnej i technicznej.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#PosełPodedwornyBolesław">Podjęte przez rząd wysiłki, zmierzające w kierunku przekazywania uprawnień centralnych organów naszej władzy radom narodowym uważamy za słuszną drogę do pogłębiania socjalistycznej demokracji, do coraz ściślejszego wiązania szerokich mas z całością zagadnień państwowych oraz wychowywania obywateli w poczuciu odpowiedzialności za sprawy ogólne. Szczególnie jesteśmy zainteresowani stopniowym umacnianiem pozycji powiatowych i gromadzkich rad narodowych. Określenie poszerzonych kompetencji tych rad, zapewnienie im odpowiednich środków gospodarczych, finansowych i kadrowych do realizacji tych zadań stworzy warunki do ożywienia społecznej inicjatywy oraz do wytworzenia energii społecznej i zaradności, zachęci ludność do coraz bardziej efektywnego udziału w decydowaniu i rozwiązywaniu spraw swego powiatu i gromady.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#PosełPodedwornyBolesław">Stworzy to również warunki do opracowania i realizacji kompleksowych planów gospodarczych gromady i ugruntuje koordynacyjną działalność gromadzkich rad narodowych, powiąże prawidłowo działalność kółek rolniczych i spółdzielczości wiejskiej. Wówczas również plan rozwoju powiatu znajdzie istotną podbudowę.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#PosełPodedwornyBolesław">W dziedzinie oświaty głównym naszym zadaniem jest zapewnienie warunków do realizacji reformy szkolnictwa podstawowego i średniego. Zjednoczone Stronnictwo Ludowe przywiązuje dużą wagę do zmiany ustroju szkolnego. Umożliwi ona powszechne podniesienie poziomu wykształcenia młodzieży pozostającej na wsi. 8-letnia szkoła podstawowa i 2-letnia szkoła przysposobienia rolniczego to ogromny krok naprzód w tym kierunku. Reforma spełni pokładane w niej nadzieje i stanie się czynnikiem twórczego przełomu w dziedzinie oświaty i wychowania na wsi, jeżeli zdołamy zapewnić szkolnictwu odpowiednią organizację i warunki pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#PosełPodedwornyBolesław">Wszyscy musimy dołożyć starań, a Zjednoczone Stronnictwo Ludowe w miarę sił zrobi wszystko, aby w każdej zagrodzie chłopskiej był gospodarz światły, który potrafi dotrzymać kroku coraz szybszemu postępowi, jaki idzie przez świat, aby wielkie zadanie dobrego gospodarowania ziemią ojczystą było szybciej realizowane.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#PosełPodedwornyBolesław">Proponowany skład rządu i przedstawiony program jego działania Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego popiera i będzie za nim głosował.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#PosełPodedwornyBolesław">Udzielam głosu posłowi Włodzimierzowi Lechowiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Wysoki Sejmie! Nie może ulegać żadnej wątpliwości, że jako mandatariusze społeczeństwa, które w wyborach przed miesiącem opowiedziało się z tak budującą jednomyślnością za programem wyborczym Frontu Jedności Narodu, jesteśmy zobowiązani uczynić wszystko, aby literę i ducha tego programu wcielić w życie. Kościec programu wyborczego to założenia Planu Rozwoju Gospodarki Narodowej na lata 1961–1965, uchwalonego w ostatnich dniach kadencji poprzedniego Sejmu. Tak więc pomyślna realizacja tego planu jest naczelnym zadaniem obecnego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Każdy rozumie, że bez dalszego uprzemysłowienia kraju i wzrostu produkcji przemysłowej, bez intensyfikacji rolnictwa i intensyfikacji obrotów w handlu zagranicznym, bez postępu technicznego i wzrostu wydajności pracy w całej gospodarce, bez usprawnień organizacyjnych i coraz wyższej dyscypliny społecznej, bez rozwijania oświaty i nauki nie będziemy mogli sprostać rosnącym potrzebom dnia dzisiejszego ani zapewnić pomyślnej przyszłości dla naszej młodzieży, nie posuniemy naprzód rozwoju socjalizmu. A do tego wszystkiego zobowiązuje nas program wyborczy.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Przedstawiony z tej trybuny przez Prezesa Rady Ministrów program działalności rządu obejmuje zespół środków i przewiduje kierunki działania, które zapewniają warunki skutecznej realizacji planu 5-letniego i programu wyborczego. Zapewniają je przede wszystkim dzięki niezmiennym zasadom polityki zagranicznej, które zabezpieczają krajowi niepodległy byt i suwerenność, nienaruszalność granic i pokój, zapewniają dzięki przyjaźni i sojuszowi ze Związkiem Radzieckim i ze wszystkimi krajami socjalistycznymi, dzięki konsekwentnemu stosowaniu w polityce zagranicznej zasad aprobowanych przez całe społeczeństwo: z państwami socjalistycznymi — jedność, z narodami walczącymi o wolność i niezależność od imperializmu — solidarność, ze wszystkimi państwami o odmiennym od naszego ustroju społecznym — pokojowe współistnienie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Program rządu zabezpiecza także w polityce wewnętrznej środki realizacji planu i programu wyborczego, zapowiadając kontynuację działań, które w ostatnich latach przyniosły pomyślne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Klub posłów Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego przemawiam, udziela pełnego poparcia temu programowi i będzie głosował za przedstawioną listą nowego rządu.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Rozumiemy przy tym, że obowiązkiem nas wszystkich, obowiązkiem Sejmu i jego komisji, obowiązkiem naszego Klubu jest współdziałanie z rządem w realizacji niełatwych zadań planu 5-letniego, w wykrywaniu i uruchamianiu rezerw, które pozwolą wykonać ten plan z nadwyżką, w pobudzaniu inicjatywy społecznej do pracy nad ulepszaniem i rozwojem w każdej dziedzinie naszego życia.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Zadaniem nas wszystkich będzie czuwać nad zgodnością rocznych planów gospodarczych, jakie będziemy uchwalać, z założeniami planu 5-letniego i nad skoordynowanym przebiegiem realizacji planu w odcinkach czasu i w odcinkach branżowych. Wyniki realizacji planu w I kwartale roku bieżącego i bieżącej pięciolatki rokują dobre nadzieje. Produkcja przemysłowa według wstępnych szacunków przekroczyła założenia planu rocznego, pomyślnie przebiega realizacja planu inwestycyjnego, a korzystne warunki atmosferyczne wróżą szybszy niż planowano postęp robót na placach budowy.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Mamy do zanotowania globalny wzrost obrotów w handlu zagranicznym. Plan akumulacji jest zrealizowany lepiej niż w roku ubiegłym, dalszy poważny przyrost oszczędności i ogólnie zniżkowa tendencja cen wskazują na pełną stabilizację sytuacji pieniężnej i rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Tak więc wyniki pierwszego kwartału potwierdziły, że założenia planu 5-letniego i planu na rok 1961 są realne i że mogą być nawet przekroczone. Jednocześnie potwierdzają one słuszność oświadczenia obywatela Prezesa Rady Ministrów i słuszność polityki partii i rządu, prowadzonej od kilku lat w zakresie dyscypliny zatrudnienia i dyscypliny płac, wzrostu wydajności pracy jako czynnika wyprzedzającego wzrost płac, dyscypliny w dziedzinie kooperacji w przemyśle, priorytetu dla produkcji eksportowej i dla wymogów handlu zagranicznego, a w dziedzinie inwestycji — dla rozbudowy bazy energetycznej i surowcowej. Potwierdziły one konieczność uporczywego przypominania i surowego stosowania tych zasad jako normy powszechnej i stale obowiązującej. Rozumiemy bowiem wszyscy i rozumie to całe społeczeństwo, że nie ma innej drogi rozwoju, drogi do dobrobytu i lepszej przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Przebieg kampanii wyborczej, jak słusznie to podkreślali już moi przedmówcy, odkrył przed nami nowe cenne rezerwy, które dotychczas nie były w pełni brane w rachubę przy realizacji planów rozwoju kraju. Chodzi o wyraźny wzrost świadomości społeczno-politycznej i dojrzałości społeczeństwa, ogólny rozkwit inicjatywy społecznej, realizowany w ramach różnych form samorządu obywatelskiego z radami narodowymi na czele, o coraz bardziej rozwijającą się zdolność obywateli do myślenia kategoriami zbiorowymi, do myślenia o sprawach zakładu, gromady, powiatu czy województwa jako o sprawach własnych.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Społeczeństwo, które w kwietniu 1961 r. obdarzyło nas zaufaniem, samo także zasługuje na zaufanie, zasługuje na wnikliwe wysłuchiwanie jego opinii i uwag, w tym także uwag krytycznych, na wspieranie jego inicjatywy do rozwiązywania rozmaitych zagadnień siłami społecznymi i na przekazywanie mu prawa decyzji w coraz szerszym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Z doświadczeń kampanii przedwyborczej wynikają wnioski co do stylu i metod naszej pracy w przyszłości. Sejm III kadencji powinien być nie tylko Sejmem pracującym, ale pracującym w codziennej, bliskiej więzi ze społeczeństwem.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Na spotkaniach przedwyborczych powszechne były żądania wyborców o częstsze niż dotychczas spotkania z posłami. Tym żądaniom powinniśmy uczynić zadość. Coraz szerzej powinniśmy wprowadzać zwyczaj, aby projekty ustaw, szczególnie blisko obchodzących szersze kręgi społeczeństwa czy duże środowiska zawodowe, były konsultowane przez posłów na spotkaniach z wyborcami.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Już w Sejmie II kadencji notowało się spory napływ wniosków i uwag obywateli, instytucji i organizacji społecznych, wniosków dotyczących projektów ustaw czy reformy istniejących przepisów albo zawierających nowe koncepcje uregulowania różnych zagadnień. Ze szczególnym natężeniem wystąpiło to przy rozpatrywaniu ustaw o walce z chuligaństwem, o wzmożonej ochronie mienia społecznego, ustawy antyalkoholowej, przy rozpatrywaniu ustawy o przestępczości wśród nieletnich i przy innych okazjach.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Powinna być kontynuowana i rozszerzona współpraca komisji sejmowych z organizacjami społecznymi, ze związkami zawodowymi i spółdzielczymi, z organizacjami samorządu gospodarczego i zawodowego. Współpraca ta w przeszłości dała bardzo dobre rezultaty. Z drugiej zaś strony wskazany jest udział członków zainteresowanych komisji sejmowych w naradach i konferencjach związków zawodowych i spółdzielczych, organizacji technicznych, naukowych i społecznych, w szerszych naradach organizowanych przez resorty. Wydaje się konieczne opracowanie lepszych metod współpracy z prasą w celu pełniejszego informowania społeczeństwa o pracach komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Duże znaczenie dla zbliżenia społeczeństwa do prac Sejmu mają sesje wyjazdowe komisji albo wyjazdy zespołów poselskich w teren w celu zbadania jakiegoś istotnego problemu i konsultacje przeprowadzane z miejscową ludnością.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Postępująca decentralizacja w zarządzaniu krajem, wzrost autorytetu, wzrost uprawnień i samodzielności rad narodowych wysuwają przed nami jako problem do rozpatrzenia rozwinięcie współpracy komisji sejmowych z analogicznymi komisjami rad narodowych szczebla wojewódzkiego. Wydaje się to szczególnie ważne w okresie prac nad projektami terenowych planów i budżetów, ale także i w innych okresach. Spraw zazębiających się występuje coraz więcej. Byłoby z pożytkiem dla niektórych zagadnień, gdyby na posiedzeniach komisji sejmowych były one rozpatrywane w obecności przewodniczących odpowiednich komisji wojewódzkich rad narodowych. Do takich spraw należy na przykład problem rozwoju usług, silnie zaakcentowany w planie 5-letnim, a przedtem w odrębnej uchwale rządu, której rocznica przypada za kilkanaście dni, bo 9 czerwca.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Powolna realizacja przez rady narodowe planu rozwoju usług będzie wymagała — naszym zdaniem — kompleksowego rozpatrzenia przyczyn tego zjawiska przez odpowiednie komisje sejmowe i — być może — uruchomieniu dodatkowych bodźców. Zapotrzebowanie na nowe punkty usługowe rośnie, zwłaszcza w rejonach, gdzie się koncentrują duże inwestycje przemysłowe, jak Płock, Konin, Tarnobrzeg czy Lubin, a ich powstawanie jest często hamowane przede wszystkim przez brak fachowców, następnie przez brak lokali, zaopatrzenia, części zamiennych itp.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">W rzemiośle indywidualnym istnieje niebezpieczeństwo, że planowany w pięciolatce wzrost liczby uczniów z 45 do 90 tys. nie nastąpi, jeśli nie będą wprowadzone dodatkowe bodźce, skłaniające do kształcenia młodocianych. Ma to znaczenie nie tylko dla rozwoju usług, ale wiąże się z jednej strony z nadchodzącym wyżem demograficznym, z drugiej zaś — z wielkim problemem organizacji szkolnictwa zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Proces przestawiania się rzemiosła i spółdzielczości pracy z produkcji na usługi powoduje zmniejszanie się wielkości ich obrotów, co z kolei znajduje odbicie w ich świadczeniach podatkowych, którymi zainteresowane są bezpośrednio rady narodowe. Także i ta okoliczność może mieć wpływ hamujący na inicjatywę rad.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Koordynacyjna rola rad narodowych w rozwijaniu usług jest niekiedy pojmowana i realizowana w ten sposób, że wprawdzie zmieniają się korzystnie proporcje ilości usług świadczonych przez przemysł terenowy, spółdzielczość i rzemiosło, ale globalna suma usług nie wzrasta, ponieważ rozbudowa sieci usług w pionie uspołecznionym następuje głównie pod kątem zastępowania prywatnych placówek usługowych. Podobnych zagadnień do rozpatrzenia przez komisje sejmowe z udziałem przedstawicieli wojewódzkich rad narodowych można by wymienić więcej.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Z drugiej strony na pewno celowe i pożyteczne dla utrzymania więzi z Sejmem i społeczeństwem byłoby stałe uczestnictwo posłów w posiedzeniach rad narodowych oraz kontynuowanie, a nawet aktywizacja działalności wojewódzkich zespołów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Wysoka Izbo! Wydaje się, że dalszego doskonalenia wymagają metody współdziałania wszystkich organów Sejmu, a zwłaszcza komisji sejmowych, z Najwyższą Izbą Kontroli jako podległą Sejmowi instytucją, za której pośrednictwem i z której pomocą Sejm realizuje swoje funkcje kontrolne. Czteroletnie doświadczenia wskazują na ogromną celowość i wielką użyteczność bieżącej, bliskiej współpracy komisji sejmowych z odpowiednimi zespołami Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Zacieśnienie tego kontaktu w bieżącej kadencji i pełniejsza niż dotychczas synchronizacja planów pracy komisji z planami kontroli Najwyższej Izby Kontroli są wskazane, wydaje się bowiem, że za mała była dotychczas inspiracja organów Najwyższej Izby Kontroli przez komisje, mimo że ich zadaniem jest między innymi wskazywać na odcinki życia, wymagające szczególnej uwagi i zaostrzonej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Nie zawsze i nie w pełni zaznajamiały się komisje ze sprawozdaniami pokontrolnymi Najwyższej Izby Kontroli, a tymczasem analiza sprawozdań i wniosków pokontrolnych nieraz ujawnia luki lub przestarzałości w naszym systemie prawnym i wydaje się nieodzowna z punktu widzenia zamierzeń i prac ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-12.25" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Poza tym wydaje się słuszne, aby komisje sejmowe zajmowały się także kontrolą realizacji i skuteczności działania ustaw uchwalanych przez Sejm, aby śledziły, czy ustawy i zarządzenia wykonawcze do ustaw są właściwie realizowane i czy spełniają rolę, jaką widział dla nich ustawodawca. Komisje mogą to robić bezpośrednio przy okazji wyjazdów w teren i kontaktów z zainteresowanymi władzami terenowymi i społeczeństwem, przede wszystkim jednak robią to za pośrednictwem Najwyższej Izby Kontroli, która w bieżącej kadencji powinna szerzej uwzględniać ten problem w planach swojej działalności tak z własnej inicjatywy, jak i na wniosek komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-12.26" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Należy oczekiwać, że w nadchodzącym okresie Najwyższa Izba Kontroli ze swojej strony pogłębi współpracę z organami kontroli społecznej, a więc odpowiednimi komisjami rad narodowych, związków zawodowych i stowarzyszeń, i że dołoży starań, aby do realizacji wniosków pokontrolnych był przyciągany szeroki aktyw społeczny w celu ostatecznego likwidowania źródeł ujawnianych nadużyć, braków i niedociągnięć.</u>
          <u xml:id="u-12.27" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">W nadchodzącym okresie organy Najwyższej Izby Kontroli powinny poświęcić szczególnie wiele uwagi sprawie realizacji przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, który wszedł w życie z dniem 1 stycznia tego roku i ma tak istotne znaczenie dla ugruntowania praworządności w państwie. Reguluje on bardzo rozległą sferę stosunków między obywatelami i organami administracji państwowej, która w przeszłości nieraz wywoływała zadrażnienia.</u>
          <u xml:id="u-12.28" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Należy spodziewać się, a potwierdzają to już spostrzeżenia z kampanii przedwyborczej, że należyte stosowanie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego wpłynie także na zmniejszenie do minimum nadsyłanych przez obywateli wprost do komisji sejmowych skarg i zażaleń na krzywdę społeczną. Pozostanie do ustalenia wespół z Najwyższą Izbą Kontroli tryb załatwiania wniosków i skarg zgłaszanych do komisji sejmowych przez obywateli, a dotyczących stosunków panujących w poszczególnych zakładach czy instytucjach, Przed Sejmem III kadencji staną do rozwiązania ważne problemy, o których mówił w swoim expose Prezes Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-12.29" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Współdziałając w realizacji planu 5-letniego i programu wyborczego, Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego wiele uwagi zwróci na takie zagadnienia, jak planowana reforma systemu oświatowego i wszystkie związane z nią sprawy: budownictwo szkół, kształcenie nauczycieli, reforma programów nauczania; jak zabezpieczenie bazy dla realizacji programów politechnizacji, program upowszechnienia kultury w najszerszym tego słowa rozumieniu; na planowany rozwój służby zdrowia i podnoszenie na wyższy poziom usług zdrowotnych dla ludności oraz w ogóle na rozwój usług dla ludności i współdziałanie w tym zakresie z organizacjami samorządu rzemiosła spółdzielczego i indywidualnego w celu zapewnienia realizacji zarówno planowanych wielkości produkcji i świadczonych usług, jak i planowanych wielkości świadczeń na rzecz państwa — w tym także zaległości podatkowych, o których mówił obywatel Prezes Rady Ministrów. Wreszcie takie zagadnienia, jak duże problemy związane z zamierzoną w ciągu najbliższych lat kodyfikacją prawa.</u>
          <u xml:id="u-12.30" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Będziemy współdziałać w kształtowaniu wyższej moralności społecznej, zwłaszcza w zwalczaniu przestępczości gospodarczej, i w tym kierunku będziemy aktywizować środowiska prawnicze i cały nasz aktyw społeczny.</u>
          <u xml:id="u-12.31" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Nie zgubimy z pola widzenia również takich zagadnień, jak: zagadnienia związane z rozwijaniem postępu technicznego i z wprowadzaniem osiągnięć naukowych do praktycznego stosowania w gospodarce; z rozwijaniem wymiany towarowej z zagranicą; z bilansem płatniczym; z zapobieganiem dekapitalizacji niektórych urządzeń komunalnych, dróg publicznych i budynków mieszkalnych przez pełne i celowe wykorzystanie kredytów i innych środków, przewidzianych na konserwację i remonty; z budownictwem mieszkaniowym i polityką mieszkaniową; wreszcie zagadnienia aktywizacji małych miast i osiedli pozbawionych większego przemysłu w drodze rozbudowy przemysłu terenowego i spółdzielczości pracy oraz placówek usługowych i kulturalnych z zasięgiem działania na okoliczne wsie.</u>
          <u xml:id="u-12.32" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Z zagadnień długofalowych wysuwa się problem nierównomierności w gęstości zaludnienia poszczególnych regionów kraju, ogólnie biorąc większej na południu, a mniejszej na północy, nie uzasadnionej w pełni warunkami naturalnymi, a pogłębiającej się z biegiem lat i wpływającej między innymi na problem zatrudnienia w rolnictwie, Wydaje się nam, że opracowania wymaga system świadczeń finansowych wsi, który powinien być bardziej dokładnie dostosowany do sytuacji ekonomicznej poszczególnych rejonów i grup gospodarstw i powinien uwzględniać różne zainteresowania inwestycjami różnych gospodarstw i różnych rejonów, oraz postulat równomierności wzrostu dochodów w mieście i na wsi. Wszystkim nam powinna towarzyszyć troska, aby założony w planie 5-letnim wzrost płac szedł w parze z porządkowaniem systemu płac, który powinien uwzględniać bodźce do podnoszenia kwalifikacji i wzrostu wydajności pracy, oraz potrzebę podnoszenia przede wszystkim najniższych zarobków. Musimy też pamiętać o zapowiedzianej w programie wyborczym poprawie rent i emerytur.</u>
          <u xml:id="u-12.33" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Rozpatrzenia przez Sejm III kadencji będą wymagać ustawy postulowane lub zapowiadane w Sejmie II kadencji.</u>
          <u xml:id="u-12.34" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">W celu zapewnienia ciągłości prac Sejmu komisje powinny i zapewne będą egzekwować odpowiednie wnioski i dezyderaty, zgłoszone w końcu ubiegłej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-12.35" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Żywimy nadzieję, że rząd ułatwi komisjom to zadanie. Pomocą ze strony rządu dla nas przy wykonywaniu obowiązków i prac poselskich byłoby:</u>
          <u xml:id="u-12.36" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">1) umożliwienie komisjom bardziej wnikliwej analizy gospodarczej i wyników produkcyjnych w różnych gałęziach, na przykład przez zaznajamianie ich z bilansami zjednoczeń;</u>
          <u xml:id="u-12.37" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">2) kontynuowanie i pogłębienie zwyczaju, który wprowadzono już w przeszłości, że resorty komunikują komisjom wydawane przepisy wykonawcze do ustaw o poważniejszym znaczeniu, a jeżeli to jest możliwe — konsultują się z komisjami przed ich wydaniem;</u>
          <u xml:id="u-12.38" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">3) wcześniejsze i pełniejsze przygotowywanie przez resorty materiałów na posiedzenia komisji, w tym także materiałów pomocniczych w formie opracowań, map, wykresów, a niekiedy nawet eksponatów, i dostarczanie ich posłom nie na samym posiedzeniu, lecz tak, by posłowie mogli przygotować się do dyskusji;</u>
          <u xml:id="u-12.39" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">4) udostępnianie przez resorty członkom odpowiednich komisji sejmowych kompletów wydawnictw, drukowanych materiałów o pracy resortu itd., które byłyby pomocne dla posłów również przy spotkaniach z wyborcami.</u>
          <u xml:id="u-12.40" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Wysoki Sejmie! Warunkiem pomyślnej realizacji planu 5-letniego, dalszego rozwoju gospodarczego i kulturalnego kraju, wzrostu dobrobytu obywateli i pogłębienia demokracji socjalistycznej, warunkiem realizacji wszystkich naszych zamierzeń jest rzetelna praca, dyscyplina społeczna, wzrastające poczucie odpowiedzialności za sprawy publiczne, gospodarność i poszanowanie wspólnego mienia, inicjatywa i ofiarność wszystkich ludzi pracy. Z tą oczywistą prawdą my posłowie III kadencji musimy iść do społeczeństwa i mobilizować w nim siły do wielkiego dzieła, jakie podjęło nasze pokolenie na przełomie I i II tysiąclecia historii narodu — do dzieła budowy socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-12.41" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-12.42" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Zarządzam 20-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-12.43" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 17 min. 30 do godz. 17 min. 55)</u>
          <u xml:id="u-12.44" who="#PosełLechowiczWłodzimierz">Wznawiam obrady. Kontynuujemy dyskusję nad oświadczeniem Prezesa Rady Ministrów. Udzielam głosu posłowi Stanisławowi Stommie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełStommaStanisław">Wysoki Sejmie! Z uwagą wysłuchaliśmy expose Premiera Cyrankiewicza. Jest ono ważne dla oceny polityki rządu. Ale zdajemy sobie sprawę, że podstawą oceny jest nie tylko samo expose. Istnieje przecież duże doświadczenie, mówiące o dotychczasowej działalności rządu. Gdy podejmujemy dyskusję, staje przed nami szeroki wachlarz poruszonych zagadnień. Zajmując się poszczególnymi kwestiami nie trzeba stracić z oczu linii ogólnych i niejako syntezy spraw, więc najpierw chcę zająć się tą stroną ogólną i syntetyczną.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełStommaStanisław">Stwierdzaliśmy wielokrotnie — zarówno z tej trybuny, jak i w pismach przez nas redagowanych — i podkreślaliśmy, że ogólny kierunek rozwoju społeczno-politycznego, wytyczony dla Polski po II wojnie światowej, uważamy za słuszny. Nurt przemian, wytworzony przez czynniki za los państwa po II wojnie światowej odpowiedzialne, prowadzi nas — uważamy — we właściwym kierunku. Tezę tę rozwijaliśmy szczegółowo. Włączając się w dyskusję nad expose chcę jednak parę uwag ma ten temat jeszcze raz wybić i podkreślić. Przede wszystkim przemiany w Polsce Ludowej zrealizowane dały nam wreszcie zdrową strukturę geopolityczną oraz stabilizację sytuacji państwa w płaszczyźnie międzynarodowej. Do 1939 r. państwo było, że się tak wyrażę, geograficznie rozczłonkowane, było państwem kilku korytarzy, państwem o 30% ludności nie polskiej, mającym konflikty z mniejszościami, konflikty na wielu granicach, stany zapalne na wielu granicach. Obecnie państwo jest terytorialnie zwarte, a system sojuszów gwarantuje kompletne bezpieczeństwo i stabilizację.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełStommaStanisław">Podkreślam wagę stabilizacji. Jest to wielkie osiągnięcie, novum w historii Polski, a tylko stabilizacja daje wielkie perspektywy rozwojowe, tylko stabilizacja pozwała na długoplanowe prace w kierunku rozwoju cywilizacyjnego i w poczuciu, że podjęte dzieło nie będzie za chwilę znowu zniszczone. Ten fakt tak wielkiej wagi wymaga przemyślenia i całkowitego zrozumienia. Jest to wielkie novum historyczne.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełStommaStanisław">Drugim wielkim osiągnięciem Polski Ludowej są sukcesy w zakresie uprzemysłowienia państwa. Walka o uprzemysłowienie zaczęła się zaraz po usunięciu okupanta i trwa bez przerwy dalej. Nie jest ona wyrazem koniunkturalnej polityki ekonomicznej, która dziś jest taka, jutro może być inna. Program uprzemysłowienia ma charakter zasadniczy, dalekosiężny, program niezwykle słuszny, płynący ze zrozumienia nie tylko potrzeb Polski, ale jakoś ze zrozumienia w ogóle wymogów epoki. Epoka ta musi być epoką industrializacji i kto nieopatrznie zaniedba dostatecznego wysiłku w tym zakresie, przegra jakoś wyścig na danym etapie. Jest to epoka cudów techniki, ogromnego rozwoju techniki, a zarazem epoka ruchów masowych, przebudzenia się szerokich mas społecznych.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PosełStommaStanisław">Stąd naturalne hasło i naturalny postulat o znaczeniu wszechświatowym: „dobrobyt dla wszystkich i cywilizacja dla wszystkich”. Nie ma innego sposobu realizacji tych najsłuszniejszych postulatów, jak industrializacja.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PosełStommaStanisław">I trwa w Polsce wielka ofensywa uprzemysłowienia, wielka ofensywa industrializacyjna, i ona jest uzasadniona. Wraz z nią rozwija się Polska.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PosełStommaStanisław">Można krytykować tę czy inną decyzję w zakresie uprzemysłowienia, wybór tego czy innego miejsca na dany obiekt czy przesunięcia inwestycji w tym czy innym kierunku. To są problemy szczegółowe. Polityka ogólna, polityka ofensywy industrialnej jest wielkim osiągnięciem historycznym.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PosełStommaStanisław">Gdy mówimy o zasadniczej linii rozwojowej, to mamy na myśli tnie tylko sprawy polskie. Ma to głębszy sens, sens ogólny.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PosełStommaStanisław">Można by tak powiedzieć: jesteśmy prawidłowo osadzeni w nurcie historii, w szerokim nurcie przemian społecznych na skalę międzynarodową. Ten nurt oznacza posuwanie się w kierunku realizacji tego właśnie postulatu, który tu wymieniłem uprzednio, to znaczy postulatu „cywilizacja dla wszystkich”.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PosełStommaStanisław">Wielokrotnie bywaliśmy w ciągu historii w sytuacji anachronistycznej. Dość wymienić przykład rzeczypospolitej szlacheckiej w okresie oświeconego absolutyzmu. Dziś jesteśmy w zgodzie z nurtem historii. Odbywa się równomierna, od podstaw budowa cywilizacji w założeniu „cywilizacja dla wszystkich”.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PosełStommaStanisław">Dwa elementy ogromnie ważne charakteryzują ten międzynarodowy proces. Z jednej strony narastanie cywilizacji planowe, nie ant agonistyczne w ramach obozu socjalistycznego. Z drugiej strony budowa cywilizacji dla wszystkich na zasadzie równości narodów. Jest to wielkie osiągnięcie, proces o ogromnych perspektywach. Kładzie on fundamenty pod tworzenie nowej demokracji społecznej o skali tak szerokiej, jakiej jeszcze nie zna historia. Tak pojęta demokracja społeczna, oparta na powszechnym uczestnictwie w cywilizacji, stać się musi z czasem bazą pod szeroki, nowy rozwój humanizmu. I to jest wielka szansa historii.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#PosełStommaStanisław">Tak oto w zasadniczych zarysach rozumiemy istotny rdzeń tego dzieła, który mianem budownictwa socjalistycznego jest nazywany. Z obozem marksizmu prowadzimy dyskusje i spory, wynikające z odmienności filozofii, z odmienności światopoglądów; wynikają z tego także spory o formy kultury, o oblicze kultury. Dyskusje na ten temat trwają i trwać powinny. Natomiast dzieło wielkiego budownictwa społecznego, które przezwycięża zacofanie i kładzie fundament demokracji społecznej szerokich mas, oceniamy zdecydowanie pozytywnie. Jest to fundament pod nową epokę.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#PosełStommaStanisław">Wysoki Sejmie! Pan Premier mówił tu o jedności narodu. Temat ten bardzo nas interesuje. Ja chcę ten temat tu podjąć i wypowiedzieć pewne nasze uwagi i nasze dezyderaty w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#PosełStommaStanisław">Zrozumiałe jest chyba, że temat ten nas w sposób szczególny interesuje. Należymy do Frontu Jedności Narodu nie będąc marksistami, mając inne niż partia rządząca założenia filozoficzne i światopoglądowe i dlatego interesuje nas problem ujmowania zagadnienia jedności narodu. Tym bardziej że reprezentujemy szerokie środowiska ludzi o takiej jak my postawie, ludzi wartościujących wiele spraw inaczej, niż się wartościuje z punktu widzenia filozofii materialistycznej. Dlatego ten problem tutaj podejmuję. Mamy własne, jak powiedziałem, dezyderaty w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#PosełStommaStanisław">Chcę wypowiedzieć parę uwag na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#PosełStommaStanisław">Uwaga pierwsza: jak należy rozumieć, jak pojmować wyrobienie obywatelskie, które klasyfikuje się w Polsce jako dobre wyrobienie obywatelskie? Jaka postawa uzasadnia obecność w ramach Frontu Jedności i daje wszelkie z tego tytułu płynące prerogatywy?</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#PosełStommaStanisław">Musimy poddać krytyce pewne poglądy, które w praktyce na ten temat są lansowane. Czasami dochodzimy do wniosku, że w pewnych środowiskach, z którymi się stykamy, uprawia się na ten temat jakąś podwójną kalkulację, że są dwa ujęcia tego problemu i dlatego obciąłbym tu postawić pewne kropki nad „i”.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#PosełStommaStanisław">Można podać dwa ujęcia. Ujęcie jedno, które kładzie nacisk na prawidłową postawę polityczną, na dobre zrozumienie procesów dziejowych, a z drugiej strony na otwartą postawę i gotowość współuczestniczenia w budownictwie dokonywanym na naszych ziemiach. To byłby jeden wymóg. Drugi wymóg żąda kompletnego zunifikowania. Ujęcie uniformistyczne, to znaczy uznające za postawę pełnowartościową postawę także filozoficznie jednolitą, filozoficznie ujednoliconą z wytycznymi obowiązującymi w ramach kierowniczych środowisk, to znaczy w ramach partii.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#PosełStommaStanisław">Nie chcę uogólniać swoich zarzutów, ale powiadam, że wielokrotnie spotykamy się z pewnym niejako rozszczepieniem tego problemu, z dwojakim do niego podchodzeniem, kiedy raz się przyjmuje koncepcję jedną, a kiedy indziej koncepcję drugą. Obawiam się, żeby w ten sposób nie interpretowano rzeczy na naszą i naszych środowisk niekorzyść, kiedy w pewnej chwili przyjmuje się tę szerszą koncepcję, a w pewnej chwili węższą.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#PosełStommaStanisław">Pytanie zasadnicze: kto właściwie ma prawo i może z czystym czołem mówić o państwie „nasze państwo”? Mnie się zdaje, że zasadniczo może tak twierdzić każdy obywatel polski, ale przede wszystkim może to z zupełną polityczną świadomością mówić człowiek, który widzi prawidłowo procesy rozwojowe i który w nich uczestniczy. Nie jest w tym wypadku słuszny jakikolwiek dalszy wymóg. Oczywiście, jest zrozumiałe, że w ramach partii wychowuje się ludzi w sposób integralny, także stawiając wymogi filozoficzne, wymogi światopoglądowe. Któż by mógł inaczej do tych rzeczy podchodzić i inaczej tę rzecz rozumieć? Tak samo jak zrozumiałe jest, że Kościół katolicki wychowuje w duchu bardzo wyraźnie określonej ideologii własnej.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#PosełStommaStanisław">Ale chodzi nam o tę płaszczyznę szeroką, o płaszczyznę obywatelską. I tu wydaje mi się, że wymóg uniformizmu jest niesłuszny. Ze strony czynników partii w rządzie miarodajnych słyszeliśmy na ten temat uspokajające oświadczenie, precyzujące tę sprawę zgodnie z naszym dezyderatem. Stwierdzić musimy, że jednak nie wszystkie komórki organizacyjne, nie wszystkie komórki władzy w praktyce tak na tę sprawę patrzą. Czasem wypływa ta druga koncepcja ze szkodą dla ludzi. I dlatego reprezentując środowiska bezpartyjne, tę sprawę tu podnoszę, domagając się kropki nad „i”.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#PosełStommaStanisław">Częściowo spotykamy się z wypadkami, że inaczej się tę sprawę ujmuje i stawia się kwestię tak, jak gdyby człowiek światopoglądowo niejednolity, to znaczy nie przyjmujący światopoglądu wyznawanego przez partię, był w pewnym sensie człowiekiem niepewnym i miał być utrzymywany na drugim planie. Wymienić mogę nawet konkretne przykłady. Przykładów takich jest wiele. Ja wymienię jeden.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#PosełStommaStanisław">Obywatelka K., członkini jednego z naszych klubów, to znaczy jednego z klubów inteligencji katolickiej w jednym z tych ośrodków, gdzie te kluby istnieją, pracuje w resorcie Ministerstwa Sprawiedliwości na bardzo skromnym stanowisku. Osoba ogromnej pracowitości, inteligentna, ogromnie staranna, przy tym mogę zaręczyć — z bardzo pozytywnym stosunkiem do problemów społecznych i prawidłowo oceniająca także zagadnienia polityki.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#PosełStommaStanisław">Kiedy prosi o awans i o przerzucenie z tego skromnego stanowiska, na którym jest od wielu lat, zwierzchnicy rozkładają ręce i mówią: „No, kiedy obywatelka należy do Klubu Inteligencji Katolickiej. No trudno, przecież to Klub Inteligencji Katolickiej”. I co więcej — była raz nawet przedmiotem ataku ze strony pewnego doktrynera, który w ogóle uważał za rzecz niewłaściwą, że zajmuje nawet tę skromną posadę w resorcie Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#PosełStommaStanisław">Otóż powiadam: ogólne decyzje i ogólne nastawienia jakoś śnie zawsze zstępują należycie w dół. Jest dużo zamieszania w terenie. A kiedy ilościowo te rzeczy zaczynają nabrzmiewać, zaczynają powtarzać się wielokrotnie, wtenczas w ludziach budzą się wątpliwości, jak w ogóle wygląda generalna linia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#PosełStommaStanisław">Uwaga dalsza w tej kwestii. Mówimy o politycznym wyrobieniu społeczeństwa. Otóż my kładziemy ciągle nacisk właśnie na to słowo „społeczeństwo”. Termin „społeczeństwo” zakłada coś już w jakiejś mierze uformowanego. Społeczeństwo to zbiorowość jakoś uformowana i jakoś już uporządkowana. To nie są bezwładne masy bez oblicza ideowego, bez poglądów, bez krytycznej postawy, którymi można dowolnie rozporządzać. Termin „społeczeństwo” suponuje poglądy i opinie. Społeczeństwo to zbiorowość posiadająca już własną opinię.</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#PosełStommaStanisław">Oczywiście, na społeczeństwa można oddziaływać, można zmieniać oblicze społeczeństw, ale w drodze perswazji, w drodze przemiany świadomości. Społeczeństwo brać trzeba realistycznie takim, jakim jest naprawdę, bardzo często zaś spotyka się tendencje, żeby podstawiać zamiast realnego, rzeczywistego społeczeństwa jakiś założony, idealistyczny obraz. Kiedy potem rachunek się nie zgadza, powstają wrogie oceny, niechętne temu społeczeństwu, z dużymi oskarżeniami i z jakimś machnięciem ręki jako na zbiorowisko rzekomo niezdolne do politycznego myślenia. Takie tendencje czasem się rysują i jeszcze ciągle pokutują. My się w terenie z takimi rzeczami spotykamy.</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#PosełStommaStanisław">Rola tych czynników, które z nieufnością traktują społeczeństwo i które w stosunku do niego wolą uciec się do uproszczonych środków administracyjnych, jest oczywiście fatalna, co zostało wielokrotnie zresztą w oficjalnych enuncjacjach stwierdzone. Zamiast być łącznikiem stają się barierą między władzą a społeczeństwem, zamiast łączyć — dzielą.</u>
          <u xml:id="u-13.28" who="#PosełStommaStanisław">I to jest ta funkcja ujemna.</u>
          <u xml:id="u-13.29" who="#PosełStommaStanisław">Uwaga trzecia dotyczy sprawy dyscypliny społecznej. Ta sprawa wiąże się ściśle z tym, co mówiłem poprzednio. Tendencje schematyzowania i uproszczonego stosowania środków administracyjnych niewątpliwie podcinają dyscyplinę społeczną i szkodzą prawdziwej dyscyplinie społecznej.</u>
          <u xml:id="u-13.30" who="#PosełStommaStanisław">Prawdziwa dyscyplina wynika z przeświadczenia, ze swobodnej decyzji, a przeto zakładać musi istnienie różnic, bo to jest rzecz ludzka. Uniformizm jest rzeczą nierealną na szeroką skalę. Dyscyplina siłą rzeczy musi zakładać dyskusję, wymaga cierpliwości na tę dyskusję, musi dopuszczać krytykę i wymaga cierpliwości na tę krytykę. Natomiast reagowanie pośpiesznymi, niecierpliwymi środkami administracyjnymi i narzucanie schematyzmu podcina, jak powiedziałem, dyscyplinę prawdziwą. Dlaczego? No, bo ludzie bronią się przed uniformizmem.</u>
          <u xml:id="u-13.31" who="#PosełStommaStanisław">Jeżeli tak się stawia sprawę, że ten, kto nie jest w pełni światopoglądowo ujednolicony, jest jakoś niezupełnie obywatelem pierwszej kategorii, wówczas ludzie bronią się przed tego rodzaju uniformizmem. Bronią swoich wartości kulturalnych, bronią się przed wszechwładzą administracji, przed bezruchem, w który mogą być wpędzeni — i to angażuje ich w niepotrzebne sytuacje konfliktowe. Zaś angażując się w te sytuacje konfliktowe siłą rzeczy rozgrzeszają siebie gdzie indziej, rozgrzeszają siebie w stosunku do wymogów tej wielkiej dyscypliny społecznej, której wymaga budownictwo.</u>
          <u xml:id="u-13.32" who="#PosełStommaStanisław">Na te sprawy chcieliśmy zwrócić uwagę. Nie jest to walka z wiatrakami, bo te rzeczy pokutują, one powracają i my jako ludzie reprezentujący środowiska bezpartyjne z tym się stykamy.</u>
          <u xml:id="u-13.33" who="#PosełStommaStanisław">Przejdę teraz do spraw bardziej zasadniczych i chcę zacząć je od aspektu optymistycznego. Za punkt wyjścia wezmę rozmowę z cudzoziemcem, człowiekiem, który reprezentuje we Francji dość dużą pozycję polityczną, z którym dyskutowałem nie dalej jak dwa tygodnie temu.</u>
          <u xml:id="u-13.34" who="#PosełStommaStanisław">Biorąc za punkt wyjścia sukces Gagarina, człowiek ten stwierdzał, że lot ten musi dowodzić istnienia w Związku Radzieckim wielkiej rezerwy przemysłowej na bardzo wysokim poziomie technicznym. Stąd — dalej rozumował — należy oczekiwać bardzo szybkiego rozrostu produkcji, zwłaszcza produkcji przemysłowej w Związku Radzieckim i w krajach socjalistycznych. Dalej mówił: te rzeczy muszą powodować również przemiany w kulturze, muszą oznaczać także coraz dalsze wzrastanie tendencji do demokracji politycznej, demokracji oczywiście innej, nie schematycznie pojętej na wzór zachodni, w zupełnie innych tamtejszych warunkach, w zupełnie innych warunkach świata politycznego, socjalistycznego, nie mniej jednak demokracji W rdzeniu swoim odpowiadającej właśnie temuż pojęciu, to znaczy implikującej pojęcie wolności politycznych itd.</u>
          <u xml:id="u-13.35" who="#PosełStommaStanisław">Odwrotną tendencję stwierdzał ten człowiek w państwach zachodnich. Na skutek przewlekłych konfliktów w Algierii, na skutek wojny o Algier Francja jest teraz zagrożona puczem wojskowym, zagrożona rządami nieobliczalnego militaryzmu. Generał de Gaulle ratując się, musiał się uciec do tak zwanego art. 16, co oznacza też zawieszenie na kołku demokracji politycznej we Francji. Zagadnienia takie jak Kuba również wskazują na ostre tendencje do nieliczenia się z wymogami demokracji politycznej.</u>
          <u xml:id="u-13.36" who="#PosełStommaStanisław">Wszystko to wskazuje, że sytuacje antagonistyczne budzą niepokój o stan swobód i stan demokracji politycznej na Zachodzie Jeśli więc do rachunku można dodać optymistyczne przewidywania, wiążące się z rozrostem produkcji w świecie socjalistycznym to rachunek może być optymistycznie skorygowany. Polska — mówił mój rozmówca — realizując u siebie reformy z 1956 i 1957 r. stała się niejako zadatkiem tego optymizm i jest gwarantem realności przewidywań.</u>
          <u xml:id="u-13.37" who="#PosełStommaStanisław">Stykając się z ludźmi Zachodu dość często muszę stwierdzić, że naprawdę jest tam ogromna ilość ludzi, którzy w ten sposób rozumują, i to jest ta wielka nadzieja, i to jest ta wielka sprawa, o którą tak mam chodzi.</u>
          <u xml:id="u-13.38" who="#PosełStommaStanisław">Poddaliśmy tu krytyce pewne niebezpieczne, istniejące u nas tendencje, wynikające ze skojarzenia biurokracji i doktrynerstwa. Nie tylko o to chodzi. Chodzi, o zasadniczą, wyraźną linię rozwojową, o to, ku czemu idziemy. Zakładamy wzrost demokracji w nowych warunkach społeczno-politycznych i chcemy, by polityka polska dawała temu wyraz, by była tego rzecznikiem. I to jest ta wielka sprawa, która dominuje nad wszystkimi innymi i która dla nas jest jakąś zapowiedzią szansy historycznej. Na to właśnie liczymy.</u>
          <u xml:id="u-13.39" who="#PosełStommaStanisław">Ludzie angażują się ideowo z wiarą w pewną sprawę, w imię pewnej sprawy i w poczuciu pewnej szansy historycznej. My się angażujemy właśnie z tym przeświadczeniem, o którym tu mówiłem — z przeświadczeniem o stopniowym narastaniu tendencji demokratycznych w świecie socjalistycznym. Gdyby ten rachunek miał być zawodny, działalność nasza w ogóle traciłaby sens. Gdyby rozwój miał iść w kierunku przeciwnym, działalność nasza szłaby w impas i straciłaby w ogóle rację bytu. Wierzymy, że nadzieje nasze nie okażą się zawodne. Optymizm nasz uważamy za rozumowo ugruntowany.</u>
          <u xml:id="u-13.40" who="#PosełStommaStanisław">Wysoki Sejmie! Jest rzeczą oczywistą, że obchodzą nas problemy religii i Kościoła. Stanowią one bardzo poważny przedmiot naszej troski. W tej chwili nie mamy dużo powodów do radości. Sprawy te nie układają się łatwo. Już od dłuższego czasu stosunki Kościół — Państwo weszły u nas w trudną fazę i nie ma na razie widocznej poprawy. Z troską więc na tę kwestię patrzymy.</u>
          <u xml:id="u-13.41" who="#PosełStommaStanisław">W poprzednim Sejmie trzymaliśmy się zasady, by spraw tych na forum nie wyprowadzać. Czyniliśmy tak w przekonaniu, że nie ułatwiałoby to pomyślnego rozwiązywania tych kwestii, a mogłoby je nawet komplikować i pogarszać. Ta nasza taktyka nie dała wprawdzie jakichś dodatnich rezultatów w ostatnich etapach, ale jednak sądzimy, że była pomimo wszystko słuszna. W nowym Sejmie rozpoczynamy niejako nowy rozdział życia politycznego. Obcięlibyśmy, aby ta sprawa, którą uważamy za tak ważną sprawę narodową, weszła na nowe, na lepsze tory. Będziemy w miarę naszych sił starali się pchnąć ją na te lepsze tory, chociaż duży optymizm nie jest może w tej chwili wskazany.</u>
          <u xml:id="u-13.42" who="#PosełStommaStanisław">Zdajemy sobie sprawę z trudności. Dziś, na progu nowego etapu naszej działalności, cóż na ten temat możemy powiedzieć? Mamy jeden generalny, ale bardzo zasadniczy dezyderat w tej sprawie. Chcemy, aby sprawy religii i Kościoła były załatwiane w Polsce w ramach demokratycznego wzorca polityki wewnętrznej. Jest to postulat bardzo generalny, ogólny, ale w nim się cały sens rzeczy zawiera.</u>
          <u xml:id="u-13.43" who="#PosełStommaStanisław">Wysoki Sejmie! Nie chcę spraw upraszczać. Wiemy, jak omawiana kwestia jest złożona i trudna. Przede wszystkim obiektywnie chcę stwierdzić jedno: rozumiemy dobrze, że zagadnienie to nie jest jednostronne. Istnieje nie tylko problem stosunku władz do spraw Kościoła i wyznania, jest też i druga strona tego zagadnienia, mianowicie stosunek duchowieństwa, władz kościelnych i aktywnych katolików do spraw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-13.44" who="#PosełStommaStanisław">Nie chcemy, jak powiedziałem, upraszczać, nie twierdzimy, że w tym drugim układzie nie występują żadne trudności, że tu nie ma nic do zrobienia. Zdarzają się incydenty, o których wiemy. Powstają one na tle konfliktowej sytuacji ogólnej i każdym takim incydentem z osobna trzeba by się zajmować. Powtarzam: zdajemy sobie sprawę, że zagadnienie ma charakter dwustronny. Czynniki państwem kierujące mogą, oczywiście, oczekiwać od środowisk katolickich nie tylko lojalności, ale i zaangażowania się w dzieło budownictwa gospodarczego, służącego pomyślności ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-13.45" who="#PosełStommaStanisław">Trzeba jednak obiektywnie popatrzeć też i na sytuację Kościoła. Państwo ma w ręku ogromny aparat, jest on zwłaszcza potężny w państwie socjalistycznym, które ma w ręku całą gospodarkę. Dość powiedzieć, że przecież w państwie socjalistycznym państwo jest jedynym pracodawcą. Daje to władzy państwowej ogromną przewagę. Chodzi o to, aby władze państwowe nie nadużywały tej przewagi.</u>
          <u xml:id="u-13.46" who="#PosełStommaStanisław">W 1950 r. zawarto porozumienie. Dawne to czasy. Potem różne były losy tej sprawy Nie były to losy łatwe. Pomimo wszystko droga dwustronnego porozumienia wydaj e się nam bezspornie słuszna i dalej przy tym obstajemy.</u>
          <u xml:id="u-13.47" who="#PosełStommaStanisław">Stwierdzaliśmy to wielokrotnie i znowu mówimy, chociaż to są sprawy oczywiste: katolicyzm jest w Polsce żywą siłą, wszedł on głęboko w życie narodowe i z nim się zespolił. Chodzi o to, aby wchodził w nowe formy społeczne. Chcemy, aby w nie wrastał, żyjąc w nich, pogłębiając się i doskonaląc.</u>
          <u xml:id="u-13.48" who="#PosełStommaStanisław">Na progu nowego etapu naszej pracy występujemy z apelem o podjęcie rozmów przedstawicieli rządu z przedstawicielami Kościoła, o szukanie porozumienia w duchu rozumnego kompromisu.</u>
          <u xml:id="u-13.49" who="#PosełStommaStanisław">Chcę przed zakończeniem wrócić jeszcze do expose Premiera Cyrankiewicza. Z dużym zainteresowaniem wysłuchaliśmy dokonanej przez Pana Premiera analizy podstawowych spraw naszej gospodarki. Do poszczególnych spraw będziemy zajmować stanowisko osobno, w toku dalszej działalności parlamentarnej, przede wszystkim na terenie poszczególnych komisji. Dziś ograniczymy się do kilku generalnych stwierdzeń.</u>
          <u xml:id="u-13.50" who="#PosełStommaStanisław">Przede wszystkim chcemy podkreślić obiektywizm Obywatela Premiera w ocenie sytuacji, dostrzeganie zarówno osiągnięć, jak i niedomagań, i trudności. Tylko takie stanowisko pozwala na wyciągnięcie właściwych wniosków i trafne rozwiązywanie problemów.</u>
          <u xml:id="u-13.51" who="#PosełStommaStanisław">W pełni akceptujemy generalną wytyczną zawartą w expose Premiera, zmierzającą po prostu do osiągania coraz wyższego stopnia racjonalności w gospodarowaniu. Z zadowoleniem przyjmujemy to stwierdzenie Obywatela Premiera, które mówi o dalszym usprawnianiu planowania i zarządzania oraz o dalszym postępie decentralizacji.</u>
          <u xml:id="u-13.52" who="#PosełStommaStanisław">Podzielamy pogląd o wielkim znaczeniu rad narodowych, o potrzebie zwiększania ich uprawnień, szczególnie gdy chodzi o szczebel powiatowy. Oczywiście, temu procesowi musi towarzyszyć podnoszenie poziomu kadr aparatu oraz usprawnianie warunków pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.53" who="#PosełStommaStanisław">Żałujemy, że przy odczytywaniu listy nowych ministrów nie usłyszeliśmy nazwiska następcy Ministra Sztachelskiego. Pan Premier mówił, że Minister Sztachelski był ministrem bez teki. No tak, ale jednak był ministrem bez teki jako szef Urzędu do Spraw Wyznań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Przepraszam, że przerywam. Tytuł ministra przyznany był ad personam Ministrowi Sztachelskiemu, ponieważ był on i poprzednio ministrem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełStommaStanisław">W szerokiej opinii rzeczy te tak się jednak kojarzyły, że nawet ja stykając się z tymi rzeczami miałem wrażenie, że to jest skojarzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrezesRadyMinistrówJózefCyrankiewicz">Poprzedni pełnomocnicy nie mieli tego tytułu, mieli charakter szefa urzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełStommaStanisław">Oczywiście, jest ważną sprawą, kto na to stanowisko zostanie powołany. Obcięlibyśmy na nim widzieć człowieka z dużym autorytetem, człowieka rozumiejącego całą złożoność sytuacji i myślę, że ranga ministra, jakkolwiek nie ma tu żadnego zasadniczego znaczenia, byłaby ładnym aktem kurtuazji wobec ludności katolickiej.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełStommaStanisław">Chcę jeszcze w paru słowach poruszyć problemy zagraniczne, które omawiał pan Premier, a szczególnie dwa zagadnienia. Jedno to sprawa dania odprawy nowym tendencjom rewizjonistycznym, rysującym się w Niemieckiej Republice Federalnej. W tym wypadku pan Premier ma pewność zupełną, że całe społeczeństwo stoi za nim i że te słowa w Polsce znajdują integralne i całkowite zrozumienie i poparcie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełStommaStanisław">Druga sprawa to jest powrót raz jeszcze do sprawy tak zwanych „szczegółowych inicjatyw” polskiej polityki zagranicznej, które zostały postawione na szerokim forum międzynarodowym w okresie pobytu obywatela Gomułki w New Yorku na sesji Narodów Zjednoczonych. Inicjatywom tym należy się ciągle miejsce w publicystyce i w uwadze społeczeństwa polskiego. Są one niezwykle trafne i szczęśliwe.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełStommaStanisław">I tu znowu chcę się odwołać do opinii rozumnych, politycznie wyrobionych ludzi na Zachodzie, którzy tak właśnie te sprawy oceniają mówiąc, że jeśli rozbrojenie powszechne ma przyjść, a ono jest konieczne, to konieczne jest stopniowe przełamywanie wrogości i nieufności. Nie da się tego zrobić jednym rzutem, jakimiś generalnymi posunięciami. Ale dlatego jest słuszne, że się tak wyrażę, „szturchanie” tego problemu od tej i tamtej strony przez wysuwanie tej i innej inicjatywy, która na tym i innym odcinku rozładowuje problemy napięcia, rozładowuje wrogość i pozwala na pchnięcie sytuacji międzynarodowej stopniowo na lepsze tory, właśnie przez rozwiązywanie problemów tu i tam w duchu pozytywnym. Otóż to jest właśnie ten rozumny sens polskiej Inicjatywy. Powiadam — o niej zapomnieć w kraju nie możemy i ciągłe musimy tę sprawę na warsztat brać, przypominając szerokiej opinii światowej.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PosełStommaStanisław">Kończę na tym swoje uwagi. Jak powiedziałem — nadzieje nasze wiążemy z dalszym normalnym i prawidłowym rozwojem tego obozu i tych nurtów, które życie polskie Obejmują i które w wielkim planie polskim się rozwijają. Wiążemy z nimi nadzieje tak, jak — sądzimy — wszyscy ludzie, którym chodzi o pokój i postęp Istotny w duchu dobrobytu i wolności, te nadzieje też wiążą.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PosełStommaStanisław">I w tym przeświadczeniu głosować będziemy za rządem Józefa Cyrankiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Udzielam głosu posłowi Andrzejowi Grabskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełGrabskiAndrzej">Wysoka Izbo! Przedstawiony przez obywatela Prezesa Rady Ministrów program prac nowego rządu związany jest, oczywiście, z nowym 5-letnim planem rozwoju gospodarki narodowej i jako taki nie jest czymś nowym, oderwanym od przeszłości, nowym etapem rozwoju Polski Ludowej. Zrealizowane zasadniczo z powodzeniem poprzednie plany rozwoju gospodarki w poważny sposób wpłynęły na budowę nowego programu rządu. Wytworzone zostały warunki, by obecny rozwój gospodarki narodowej był w stosunku do przeszłości szybszy i bardziej harmonijny. Zarysowany przez Prezesa Rady Ministrów program rozwoju Polski Ludowej w najbliższych latach uwzględnia również i dalszą przyszłość. Przecież mowy 5-letni plan zapoczątkowuje okres długofalowego plantu perspektywicznego, a polski pian perspektywiczny, skoordynowany na zasadzie międzynarodowego podziału pracy, stanowić będzie podstawę zwycięstwa socjalizmu w pokojowym współzawodnictwie ustrojów społecznych w dziedzinie wzrostu produkcji, podnoszenia stopy życiowej, wiedzy, kultury ludności, umocnienia suwerenności Polski.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełGrabskiAndrzej">Wyrażam przekonanie, że program prac nowego rządu oraz 5-letni plan wykonane zostaną lepiej niż poprzednio. Na taki stan rzeczy złożyło się wiele obiektywnych przyczyn.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełGrabskiAndrzej">Przede wszystkim obecny plan rozwoju społeczno-gospodarczych, kulturalnych i politycznych stosunków Polski Ludowej realizowany będzie na podstawie większego stanu sił wytwórczych niż poprzednio. Marny nie tylko więcej niż kilka lat temu fabryk, elektrowni, domów, kopalń, dróg, mostów i tym podobnych, lecz również więcej kwalifikowanych ludzi pracy, a człowiek, jak wiadomo, jest najważniejszym składnikiem sił wytwórczych. Szybiki i harmonijny rozwój Polski Ludowej uwarunkowany jest między innymi poważnym wzrostem kwalifikacji ogólnych i zawodowych ludzi pracy na wszystkich szczeblach ich działalności.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełGrabskiAndrzej">Program przedstawiony przez rząd oraz plan 5-letni dają prawo do wyrażania sądu, iż podstawowy problem przekształcenia i podnoszenia poziomu kwalifikacji ludności, szczególnie kwalifikacji technicznych, zostanie zrealizowany.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PosełGrabskiAndrzej">Mówiąc o kadrach, o konieczności szybkiego i stałego podnoszenia ich kwalifikacji, nie można zapominać o zasadniczym czynniku rozwoju gospodarczego, jakim jest wzrost wydajności pracy. Plan rozwoju gospodarki narodowej w następnych pięciu latach przewiduje, że wzrost produkcji tylko w małym stopniu opiera się na wzroście zatrudnienia i to jest słuszne.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PosełGrabskiAndrzej">Słuszne jest, że wzrost produkcji przemysłowej opierać się będzie przede wszystkim na wzroście wydajności pracy aż w 84%. Dla zrealizowania wynikającego z istoty socjalizmu wzrostu stopy życiowej ludności nie wystarcza jednak tylko powiększenie wydajności pracy. Trzeba równocześnie obniżać koszty produkcji, przede wszystkim poprzez większą oszczędność kosztów materiałowych. Na tym polu jest bardzo wiele do zdziałania. Przewiduje to w pewnym sensie plan 5-letni, ale z pewnością nie popełnimy błędu, jeśli stwierdzimy, że w tej dziedzinie działalności ludzkiej są jeszcze w dużej mierze nie wykorzystane rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PosełGrabskiAndrzej">Wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że organizacja pracy w naszych przedsiębiorstwach i w urzędach jeszcze poważnie szwankuje. Również wiadome jest, szczególnie teraz, po przeprowadzeniu powszechnej inwentaryzacji, że nie wszędzie wykorzystane są należycie istniejące zabudowania przemysłowe i moce produkcyjne wielu zakładów.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PosełGrabskiAndrzej">Wzrost wydajności pracy uzależniony jest od prawidłowszego, niż to często dotychczas bywa, systemu bodźców ekonomicznych, od lepszej organizacji pracy oraz — co ma zasadnicze znaczenie — od postępu technicznego. Wprowadzenie nowoczesnych, wydajnych i z reguły skomplikowanych maszyn w rolnictwie i w przemyśle wymagać będzie pracowników o wyższych niż dotychczas kwalifikacjach. Dotyczy to zarówno robotników, jak i chłopów, majstrów, jak i inżynierów, i dyrektorów. Jest godne uznania, że zagadnienie to znajduje coraz większe zrozumienie w społeczeństwie i zaczyna być coraz konsekwentniej realizowane w praktyce dzięki — między innymi — i zarządzeniom władzy, i dzięki rosnącym kwalifikacjom, szczególnie kadry technicznej.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PosełGrabskiAndrzej">W związku z tym zagadnienie to wyraża się w planie 5-letnim i w programie rządu zwiększonymi w stosunku do lat ubiegłych nakładami na rozwój szkolnictwa zawodowego i technicznego.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PosełGrabskiAndrzej">Jak wiadomo, dynamikę rozwoju gospodarczego wyznaczają inwestycje. Są one, licząc w złotych, o wiele wyższe w nowej pięciolatce niż w ostatnim 5-leciu. Te stosunkowo wysokie inwestycje są zasadniczą cechą programu rządu na następne lata. Znajdować to powinno pełne zrozumienie w całym społeczeństwie, szczególnie ze względu na konieczność zatrudnienia już od 1962 r., a właściwie od 1963 r. ogromnej ilości ludzi w wieku zdolności do pracy. Zagadnienie to należy szeroko popularyzować. Zrozumienie obiektywnych konieczności zwiększonego wysiłku a lego narodu na rzecz inwestycji warunkujących ogólny rozwój Polski Ludowej, zabezpieczających pełne zatrudnienie, wzrost sił wytwórczych i wzrost stopy życiowej, a w związku z tym wzmocnienie polityczne — jest sprawą zasadniczego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PosełGrabskiAndrzej">Drugą obiektywną przyczyną stwarzającą lepsze niż poprzednio warunki dla rozwoju Polski Ludowej, dla realizacji planów rozwoju gospodarki narodowej jest przyśpieszenie budownictwa socjalistycznego i coraz większe zespolenie narodu polskiego wokół idei socjalistycznego postępu. Ugruntowujące się powszechnie przekonanie o słuszności politycznej linii partii i jej kierownictwa z Władysławem Gomułką na czele, przeświadczenie ludzi pracy bezpartyjnych lub członków wszystkich partii politycznych, wierzących i niewierzących dowodzi, że udział w budownictwie socjalistycznym jest najlepszym wyrazem patriotyzmu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PosełGrabskiAndrzej">Jest wielką zasługą partii i rządu, że stan taki nadal się pogłębia. Na gruncie tego pozytywnego zjawiska widzimy wzrost wkładów oszczędnościowych w PKO, jeszcze niedostatecznie dobry, ale prawidłowszy niż dawniej stosunek do pracy, wzrost wydajności pracy, rozwój poczucia gospodarności w zakładach pracy, na wsi, rozwój budownictwa spółdzielczego, czyny społeczne.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PosełGrabskiAndrzej">Poprzez uchwalenie kodeksu postępowania administracyjnego stworzone zostały również podstawy do dalszego rozwoju demokracji socjalistycznej, do podniesienia sprawności działania, prawidłowszego stosunku między władzą i obywatelem. Jest wielkim zadaniem wychowawczym i społecznym popularyzowanie postanowień tego kodeksu dla pełnego wprowadzenia ich w życie.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PosełGrabskiAndrzej">Wspomniałem poprzednio, iż nowy plan rozwoju gospodarczego, przedstawiony przez obywatela Prezesa Rady Ministrów, jest częścią pianiu perspektywicznego, który będzie skoordynowany z takimi samymi planami innych krajów socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PosełGrabskiAndrzej">Zagadnienie pogłębienia współpracy gospodarczej między Polską a resztą krajów socjalistycznych ma dla nas ogromne znaczenie. Należy konsekwentnie pogłębiać w społeczeństwie przeświadczenie, iż współdziałanie Polski z krajami obozu socjalistycznego, oparte na zasadzie międzynarodowego podziału pracy, jest jednym z najważniejszych środków w podniesieniu produkcji i spożycia w Polsce do poziomu naj bardziej rozwiniętych kraj ów Europy. Realizacja tej zasady będzie najlepszym przykładem wyższości ustrój u socjalistycznego nad kapitalistycznym, będzie podstawą zwycięstwa socjalizmu w pokojowym współzawodnictwie ustrojów społecznych.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#PosełGrabskiAndrzej">Wysoki Sejmie! Przedstawione Sejmowi przez Prezesa Rady Ministrów zasady i kierunki polskiej polityki zagranicznej ze względu na jej pokojowy, postępowy i patriotyczny charakter muszą budzić w społeczeństwie całkowite uznanie.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#PosełGrabskiAndrzej">Zimnowojenna, a często nawet agresywna polityka rządów państw kapitalistycznych, neokolonializm, awantury wojenno-interwencyjne, jak na przykład swego czasu w Suezie czy ostatnio na Kubie, uzbrajanie militarystów w Niemczech, sprzyjanie rewizjonizmowi i tym podobne — przekonują nasze społeczeństwo, że polityka rządów niektórych państw kapitalistycznych nie uwzględnia praw rozwoju dziejowego. Wszystkie wymienione poczynania polityków obozu zimnowojennego wykazują znamiona bankructwa. Jest to dla wszystkich oczywiste, niemniej jednak bankruci, którzy chcą odwracać koło historii, mogą być niebezpieczni.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#PosełGrabskiAndrzej">Te próby odwracania historii są specjalnie drastyczne w oficjalnej i nieoficjalnej polityce zachodnioniemieckiej. Uparte niedostrzeganie istnienia dwóch odrębnych państw niemieckich, stałe negowanie faktycznej przecież i niezmiennej granicy na Odrze i Nysie, przeciwdziałanie, gdzie się tylko da, zawarciu traktatu pokojowego i uregulowaniu sprawy Berlina, kultywowanie nastrojów tymczasowości wśród przesiedleńców i przeszkadzanie ich ostatecznemu wrośnięciu w społeczeństwo Niemieckiej Republiki Federalnej, podsycanie nastrojów rewizjonistycznych i nasilanie takiej propagandy, wreszcie zbrojenia prowadzone przez znanych hitlerowskich „fachowców” od mordów i ludobójstwa, domagających się przy tym coraz natarczywiej broni nuklearnej, są tego najlepszym dowodem.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#PosełGrabskiAndrzej">Trzeba stwierdzić wyraźnie: naród polski nie żywi wrogich uczuć wobec narodu niemieckiego. Nasze dobrosąsiedzkie i przyjacielskie stosunki z NRD wyraźnie wskazują, że jest możliwy nowy etap historycznych stosunków z narodem niemieckim. Ale nie możemy udawać, że nie dostrzegamy tego, co się dzieje w NRF i do czego dąży jej polityka, bo — jak słusznie stwierdził niedawno Władysław Gomułka — nie ma problemu polskiej granicy zachodniej, jest tylko problem wojny i pokoju.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#PosełGrabskiAndrzej">Stąd — co tak słusznie zresztą podkreślił Prezes Rady Ministrów — możemy unormować stosunki dyplomatyczne z NRF, a nawet ułożyć je w sposób pozytywny, ale warunkiem tego jest uznanie istniejącej rzeczywistości, a więc uznawanie granic na Odrze i Nysie.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#PosełGrabskiAndrzej">Polityka zagraniczna Polskiej Rzeczy pospolitej Ludowej wytyczona jest najgłębiej pojętym interesem narodowym, ideologiczną wspólnotą z krajami socjalistycznymi, a przede wszystkim ze Związkiem Radzieckim. Daje to nam pewność, spokój i bezpieczeństwo oraz perspektywy realnego współdziałania w walce o postęp i pokój na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#PosełGrabskiAndrzej">Zakreślone przez partię i rząd wielkie, ambitne zadania rozwoju polskiej gospodarki narodowej nie zawsze będą łatwe do zrealizowania. Wymagać to będzie wielkiego wysiłku całego społeczeństwa i każdego obywatela Polski Ludowej z osobna. Obowiązkiem więc każdego z nas, wszystkich organizacji politycznych i społecznych, zjednoczonych we Froncie Jedności Narodu, jest mobilizowanie społeczeństwa na każdym odcinku działalności zawodowej i publicznej do wytężonej pracy nad realizacją wytyczonych celów.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#PosełGrabskiAndrzej">Stowarzyszenie PAX i ruch społecznie postępowy, które reprezentuję w Wysokim Sejmie, deklarują aktywne poparcie wytyczonego przez partię i rząd programu dalszego rozwoju gospodarki polskiej, programu postępu socjalistycznego i umocnienia pokoju na świecie.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Udzielam głosu posłowi Janowi Frankowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełFrankowskiJan">Wysoki Sejmie! Jestem jednym z trzech posłów, będących członkami Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego, którzy wybrani zostali na posłów do Sejmu ze wspólnej listy Frontu Jedności Narodu. Już sam fakt, że jesteśmy jednymi z członków Frontu Jedności Narodu, wpływa w sposób zasadniczy na stosunek do dzisiejszego expose Prezesa Rady Ministrów. Treść wypowiedzi Prezesa Rady Ministrów stanowi program działania rządu, który ma realizować założenia zawarte w programie wyborczym Frontu Jedności Narodu, założenia zgodne z kierunkiem rozwoju naszego państwa ludowego. Dodać należy, że założenia te przeszły próbę ogniową, umożliwiły bowiem trudne dzieło odbudowy oraz wielkie dzieło przebudowy struktury społeczno-gospodarczej kraju.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełFrankowskiJan">Po tych wstępnych stwierdzeniach ograniczę się do poruszenia niektórych problemów.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełFrankowskiJan">W zakresie polityki wewnętrznej zasługują na szczególne podkreślenie te wszystkie akcenty expose Premiera, które można określić ogólnie jako umacnianie i pogłębianie praworządności, rozumianej jako przestrzeganie prawa zarówno przez wszystkie organy władzy i administracji, jak i przez wszystkich obywateli. Zdajemy sobie sprawę z tego, że łatwiej jest stanowić prawa niż kształtować moralność obywatelską narodu, tak aby poszanowanie obowiązujących praw było przez szeroki ogół powszechnie odczuwane i uznane za właściwy sposób służby Ojczyźnie. Toteż słusznie kładziemy tak duży nacisk na wychowanie obywatela, na jego wysoki poziom moralny zarówno w życiu osobistym, jak i społecznym. Zadaniem Sejmu jako całości i nas wszystkich posłów jest upowszechnianie tych tak ważnych cnót obywatelskich, jak uczciwość, pracowitość, poszanowanie prawa, poszanowanie mienia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PosełFrankowskiJan">Należałem do tych posłów, którzy w poprzedniej kadencji uchwalili plan pięcioletni. Zdaję sobie sprawę z trudności, jakie napotyka i napotykać będzie realizacja tego planu. Zdaję sobie sprawę z konieczności ich przezwyciężenia. Z kontaktów ze społeczeństwem odnoszę niejednokrotnie wrażenie, że skłonne jest ono do powiększenia odpowiedzialności rządu za wykonanie planu i do pomniejszenia odpowiedzialności osobistej każdego z obywateli. Tymczasem tak z samej natury naszego kraju, jak i z treści planu gospodarczego wynika wysoki stopień odpowiedzialności każdego obywatela za jego wykonanie.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PosełFrankowskiJan">Oczywiście, wiele dróg prowadzi do wzrostu w społeczeństwie tego poczucia osobistej odpowiedzialności. Sądzę, że jednym ze sposobów pogłębienia zrozumienia tego tak zasadniczego faktu będzie, między innymi, stosunek Sejmu i rządu do postulatów zgłaszanych przez społeczeństwo. Skoro bowiem my stawiamy wymagania pod jego adresem — to równocześnie społeczeństwo bacznie śledzi, jak traktowane są jego postulaty wysuwane pod naszym adresem. Społeczeństwo interesuje się nie tylko tym, czy one są wysłuchane, ale przede wszystkim tym, czy są one wszechstronnie rozważone i czy w miarę ich słuszności — realizowane. Ta świadomość możliwości wpływania przez społeczeństwo na treść aktów rządowych jest czynnikiem wychowującym nasze społeczeństwo w poczuciu osobistej odpowiedzialności za losy kraju.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PosełFrankowskiJan">W akcji przedwyborczej zgłoszono tysiące wniosków i postulatów. Dobrze się stało, że zarówno Rada Państwa, jak i Prezes Rady Ministrów wydali odpowiednie zalecenia o sposobie ich rozpatrywania i załatwiania. Pragnę wysunąć pod rozwagę Prezesa Rady Ministrów propozycję, aby Sejm został w odpowiednim czasie poinformowany o sposobie załatwienia tych wniosków i postulatów. Chciałbym w szczególności zwrócić uwagę zarówno Sejmu, jak i rządu na postulat, który ma znaczenie szersze, a nie lokalne, i był wielokrotnie wysuwany na spotkaniach przedwyborczych.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PosełFrankowskiJan">Wyborcy zapytywali, co konkretnie oznacza następujące sformułowanie, zawarte w programie wyborczym Frontu Jedności Narodu: „Nastąpi dalsza poprawa rent i emerytur”. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, z jak poważnym wysiłkiem finansowym jest związana realizacja tego zadania. Mówiłem o tym z całą szczerością na spotkaniach z wyborcami. Jeśli o tym dziś mówię, to dlatego, by dać wyraz mojemu przeświadczeniu, że sprawa ta nie zejdzie z pola widzenia zarówno Sejmu, jak i rządu i będzie miała swoją wysoką rangę wśród problemów, których wagi nie kwestionuję, a które ze względu na ograniczone możliwości skarbu państwa w minionym czteroleciu nie mogły być właściwie rozwiązane.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PosełFrankowskiJan">Przechodzę do polityki zagranicznej. Notujemy na tym odcinku zgodność poglądów narodu, Sejmu i rządu. Polityka pokoju, odprężenia międzynarodowego, ścisłego sojuszu ze Związkiem Radzieckim i krajami obozu socjalistycznego, polityka pokojowego współistnienia wszystkich państw niezależnie od ich ustroju społecznego, polityka obrony praw ludów uciskanych, dążących do wolności i niepodległości wbrew kolonizatorom — to słuszna linia, dobrze reprezentowana i realizowana przez nasz rząd, przez rząd, za którym stoi zwarty cały naród.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PosełFrankowskiJan">Chciałbym jeszcze stwierdzić, co następuje. Słowa Prezesa Rady Ministrów, dotyczące rewizjonizmu w polityce Niemieckiej Republiki Federalnej, zasługują na szczególną uwagę. Jest moim obowiązkiem jako katolika stwierdzić, że katolicy w Polsce Ludowej właściwie i jednoznacznie oceniają wszelkie propozycje, które mówią o rzekomo pokojowych możliwościach rozwiązania problemów granicznych czy też wysuwają wprost lub w sposób zamaskowany tezę o możliwości tak zwanego kondominium. Właśnie jako katolik odrzucam tego rodzaju oferty, niezależnie od tego, czy będą one pochodziły z ust katolika kanclerza Adenauera, czy też biskupa Berlina kardynała Juliusza Döpfnera. Nie ma bowiem dla Polaków sprawy granic, jest tylko sprawa pokoju. Dlatego też popierać będziemy wszelkie wysiłki rządu, zmierzające do zwalczania niemieckiego militaryzmu, do zawarcia traktatu pokojowego z Niemcami, do przekształcenia Berlina zachodniego w wolne miasto.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PosełFrankowskiJan">Wysoki Sejmie! Była tu już dziś mowa o stosunkach Kościół — Państwo. Ze zrozumiałych powodów są one przedmiotem mego szczególnego zainteresowania. Nie nadużyję słowa, jeśli stwierdzę, że wszystkim nam zależy na tym, aby stosunki te układały się harmonijnie. Zdajemy sobie sprawę również z tego, że potrzeba w tym wypadku wiele dobrej woli, cierpliwości i taktu. Fakt masowego udziału ludzi wierzących w wyborach do Sejmu i fakt zasiadania ma ławach poselskich przedstawicieli trzech ugrupowań katolików dowodzą, że zachowując swoje odrębności światopoglądowe można je pogodzić z realizacją wszystkich wspólnych założeń i zadań Frontu Jedności Narodu.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PosełFrankowskiJan">Wieloletnia obserwacja życia w Polsce dowodzi, że miliony ludzi wierzących realizują codziennie wraz z niewierzącymi te same założenia. Taka, a nie inna jest rzeczywistość w Polsce Ludowej. Jestem głęboko przekonany, że gdyby mający prawo reprezentowania Kościoła stwarzali jak najwięcej konkretnych faktów — świadczących o tym, że stoją na gruncie zasad ustroju Polski Ludowej — wytworzyłby się klimat wzajemnego zrozumienia i zaufania. W takim klimacie niejeden sporny lub nie załatwiony dotychczas problem mógłby łatwiej znaleźć właściwe rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PosełFrankowskiJan">Zarówno ja, jak i moi koledzy posłowie, będący członkami Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego, będziemy się starali w dostępnych nam środowiskach szerzyć zrozumienie i słuszność takiej właśnie czynnej postawy. Niezależnie od tego będę nadal, podobnie jak to czyniłem dotychczas, przedkładać rządowi w razie potrzeby we właściwy sposób postulaty w sprawach związanych z duszpasterską działalnością Kościoła.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PosełFrankowskiJan">Chciałbym jeszcze na moment nawiązać do niektórych wypowiedzi posła doktora Stommy, a szczególnie do tej części jego wypowiedzi, która dotyczyła problemu tak zwanego „uniformizmu”. Ja także umiałbym wskazać przykłady trudności wynikających z „uniformizmu”. Mógłbym nawet operować większą ilością liter alfabetu niż tą jedną literą obywatelką K. Chcę jednak z całą szczerością oświadczyć, że potrafiłbym przytoczyć również niejeden przykład ludzi wierzących pracujących na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#PosełFrankowskiJan">Jeśli już mowa o Ministerstwie Sprawiedliwości — bo taki przykład cytował poseł Stomma — to chciałbym stwierdzić, że na przykład w czasie kampanii wyborczej spotkałem dwóch bezpartyjnych prezesów sądu powiatowego, ludzi wierzących. Są obaj zadowoleni ze swej pracy i żaden nie uskarżał mi się na trudności. W pełni doceniam uwagi posła Stommy, ale pozwalam sobie wyrazić tylko wątpliwość, czy zasięg pola jego obserwacji był aż tak duży, że pozwolił mu na tak daleko idące uogólnienia.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#PosełFrankowskiJan">A jeśli już mowa o „uniformizmie” działaczy partyjnych, to może należałoby czasem wspomnieć i o „uniformizmie” w obozie katolickim. Prawo polaryzacji widocznie działa.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#PosełFrankowskiJan">Są nam znane przykłady, kiedy pewne osoby są poddawane krzywdzącym często ocenom z uwagi na ich przekonania polityczne.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#PosełFrankowskiJan">Ale nie mówię o tym nigdy z trybuny sejmowej, tak samo jak nigdy z trybuny sejmowej nie obciąłem wyprowadzać wniosków ma temat szerokiego frontu „uniformizmu”. Gdy wypadki „uniformizmu” spotykam, to po prostu interweniuję u właściwego kierownika resortu i muszę powiedzieć, że nieraz udaje się te sprawy pozytywnie załatwić.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#PosełFrankowskiJan">Równocześnie obciąłbym podkreślić pewien pozytywny akcent w przemówieniu posła Stommy. Mówił on o tym, co i ja pozwoliłem sobie podkreślić, a mianowicie o konieczności pozytywnego stosunku wszystkich do zasad naszego ustroju i konieczności dawania temu wyrazu. Niech mi będzie wolno prosić posła Stommę, żeby pomógł nam serdecznie w tej akcji. Wszystkim nam bowiem bardzo na tym zależy.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#PosełFrankowskiJan">Wysoki Sejmie! Będziemy głosowali za udzieleniem votum zaufania rządowi. Tak jak razem stawaliśmy przed narodem w okresie przedwyborczym — omawiając wspólne nam założenia programu wyborczego Frontu Jedności Narodu — tak i dziś będziemy głosować razem z posłami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, Stronnictwa Demokratycznego i z bezpartyjnymi. Jeśli w dalszej pracy parlamentarnej wysuwać będziemy krytyczne uwagi pod adresem rządu, to czynić to będziemy w przekonaniu, że wynikają one z istoty samej funkcji posła, że służą Rzeczypospolitej oraz dalszemu rozwojowi naszej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Nikt więcej do głosu nie jest zapisany.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#Marszałek">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#Marszałek">Wobec tego zamykam dyskusję nad oświadczeniem Prezesa Rady Ministrów, Art. 48 regulaminu Sejmu ustala, że Sejm powołuje rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów. Wnioski Prezesa Rady Ministrów są głosowane łącznie.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#Marszałek">Na podstawie listy obecności stwierdzam, że w posiedzeniu biorą udział prawie wszyscy posłowie.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przedstawionymi wnioskami obywatela Prezesa Rady Ministrów co do składu rządu — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#Marszałek">Kto jest przeciw wnioskom? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę następującą:</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#Marszałek">„Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej na podstawie art. 29 ust. 1 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej powołał na wniosek Prezesa Rady Ministrów następujących członków Rady Ministrów:</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#Marszałek">− Wiceprezesi Rady Ministrów</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#Marszałek">− ob. Stefan Ignar,</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#Marszałek">− Piotr Jaroszewicz,</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#Marszałek">− Zenon Nowak,</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#Marszałek">− Eugeniusz Szyr,</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#Marszałek">− Julian Tokarski.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#Marszałek">Przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów:</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#Marszałek">— ob. Stefan Jedrychowski.</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#Marszałek">Ministrowie:</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#Marszałek">− Minister Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych — ob. Marian Olewiński,</u>
          <u xml:id="u-22.22" who="#Marszałek">− Minister Finansów — ob. Jerzy Albrecht,</u>
          <u xml:id="u-22.23" who="#Marszałek">− Minister Gospodarki Komunalnej — ob. Stanisław Sroka,</u>
          <u xml:id="u-22.24" who="#Marszałek">− Minister Górnictwa i Energetyki — ob. Jan Mitręga,</u>
          <u xml:id="u-22.25" who="#Marszałek">− Minister Handlu Wewnętrznego — ob. Mieczysław Lesz,</u>
          <u xml:id="u-22.26" who="#Marszałek">− Minister Handlu Zagranicznego — ob. Witold Trąmpczyński,</u>
          <u xml:id="u-22.27" who="#Marszałek">− Minister Komunikacji — ob. Józef Popielas,</u>
          <u xml:id="u-22.28" who="#Marszałek">− Minister Kultury i Sztuki — ob. Tadeusz Galiński,</u>
          <u xml:id="u-22.29" who="#Marszałek">− Minister Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — ob. Roman Gesing,</u>
          <u xml:id="u-22.30" who="#Marszałek">− Minister Łączności — ob. Zygmunt Moskwa,</u>
          <u xml:id="u-22.31" who="#Marszałek">− Minister Obrony Narodowej — ob. gen. broni Marian Spychalski,</u>
          <u xml:id="u-22.32" who="#Marszałek">− Minister Oświaty — ob. Wacław Tułodziecki,</u>
          <u xml:id="u-22.33" who="#Marszałek">− Minister Przemysłu Chemicznego — ob. Antoni Radliński,</u>
          <u xml:id="u-22.34" who="#Marszałek">− Minister Przemysłu Ciężkiego — ob. Franciszek Waniołka,</u>
          <u xml:id="u-22.35" who="#Marszałek">− Minister Przemysłu Lekkiego — ob. Eugeniusz Stawiński,</u>
          <u xml:id="u-22.36" who="#Marszałek">− Minister Przemysłu Spożywczego i Skupu — ob. Feliks Pisula,</u>
          <u xml:id="u-22.37" who="#Marszałek">− Minister Rolnictwa — ob. Mieczysław Jagielski,</u>
          <u xml:id="u-22.38" who="#Marszałek">− Minister Spraw Wewnętrznych — ob. Władysław Wicha,</u>
          <u xml:id="u-22.39" who="#Marszałek">− Minister Spraw Zagranicznych — ob. Adam Rapacki,</u>
          <u xml:id="u-22.40" who="#Marszałek">− Minister Sprawiedliwości — ob. Marian Rybicki,</u>
          <u xml:id="u-22.41" who="#Marszałek">− Minister Szkolnictwa Wyższego — ob. Henryk Gdański,</u>
          <u xml:id="u-22.42" who="#Marszałek">− Minister Zdrowia i Opieki Społecznej — ob. Jerzy Sztachelski,</u>
          <u xml:id="u-22.43" who="#Marszałek">− Minister Żeglugi — ob. Stanisław Darski,</u>
          <u xml:id="u-22.44" who="#Marszałek">Przewodniczmy Komitetów:</u>
          <u xml:id="u-22.45" who="#Marszałek">− Budownictwa, Urbanistyki i Architektury —ob. Stefan Pietrusiewicz,</u>
          <u xml:id="u-22.46" who="#Marszałek">− Pracy i Płac — ob. Aleksander Burski,</u>
          <u xml:id="u-22.47" who="#Marszałek">− Do Spraw Techniki — ob. Dionizy Smoleński”.</u>
          <u xml:id="u-22.48" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Wybór sekretarzy Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-22.49" who="#Marszałek">Zgodnie z art. 26 regulaminu Sejm wybiera 10 sekretarzy.</u>
          <u xml:id="u-22.50" who="#Marszałek">Konwent Seniorów przedstawia Sejmowi kandydatury, które są podane w rozdanym Obywatelom Posłom druku sejmowym nr 3.</u>
          <u xml:id="u-22.51" who="#Marszałek">Czy są inne kandydatury?</u>
          <u xml:id="u-22.52" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.53" who="#Marszałek">Proponuję, aby wszystkie kandydatury przegłosować łącznie.</u>
          <u xml:id="u-22.54" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.55" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-22.56" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za wnioskiem Konwentu Seniorów w tej sprawie — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-22.57" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.58" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.59" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.60" who="#Marszałek">Stwierdzam, że wybór sekretarzy Sejmu został dokonany.</u>
          <u xml:id="u-22.61" who="#Marszałek">Na sekretarzy dzisiejszego posiedzenia powołuję posłów Halinę Ciesielską i Tadeusza Urbana.</u>
          <u xml:id="u-22.62" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Tadeusz Urban.</u>
          <u xml:id="u-22.63" who="#Marszałek">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-22.64" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Wybór stałych komisji sejmowych (druk nr 4).</u>
          <u xml:id="u-22.65" who="#Marszałek">W myśl art. 28 regulaminu Sejm wybiera 19 stałych komisji.</u>
          <u xml:id="u-22.66" who="#Marszałek">Wyboru Komisji Mandatowo-Regulaminowej Sejm dokonał na poprzednim posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-22.67" who="#Marszałek">Uzgodnione i zaproponowane przez Konwent Seniorów składy pozostałych 18 komisji zamieszczone są w druku sejmowym nr 4, który został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-22.68" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej.</u>
          <u xml:id="u-22.69" who="#Marszałek">Jest jeszcze dodatkowa propozycja, aby uzupełnić listę kandydatów nazwiskiem posła Jerzego Jabłkiewicza, bezpartyjnego.</u>
          <u xml:id="u-22.70" who="#Marszałek">Czy są uwagi w sprawie składu tej komisji?</u>
          <u xml:id="u-22.71" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.72" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-22.73" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za wyborem wymienionych we wniosku posłów do Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-22.74" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.75" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.76" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania. Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.77" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-22.78" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi w sprawie składu proponowanego przez Konwent Seniorów?</u>
          <u xml:id="u-22.79" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.80" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.81" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.82" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.83" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.84" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Handlu Wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-22.85" who="#Marszałek">Są jeszcze dodatkowe propozycje, aby do Komisji Handlu Wewnętrznego wprowadzić posła Franciszka Śliwę z ramienia ZSL oraz skreślić posła Szczepaniaka ze Stronnictwa Demokratycznego, który wejdzie do innej komisji.</u>
          <u xml:id="u-22.86" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi w sprawie kandydatur do tej Komisji?</u>
          <u xml:id="u-22.87" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.88" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym okładzie — proszę o podniesienie ręki.</u>
          <u xml:id="u-22.89" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.90" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.91" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.92" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisja Handlu Zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-22.93" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi co do proponowanego składu?</u>
          <u xml:id="u-22.94" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.95" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.96" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.97" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.98" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.99" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Komunikacji i Łączności. Są także jeszcze propozycje, aby z ramienia Klubu Poselskiego PZPR wprowadzić do tej Komisji dodatkowo następujących posłów:</u>
          <u xml:id="u-22.100" who="#Marszałek">− Gutowski Tadeusz,</u>
          <u xml:id="u-22.101" who="#Marszałek">− Heidner Stanisław,</u>
          <u xml:id="u-22.102" who="#Marszałek">− Wojtowicz Czesław,</u>
          <u xml:id="u-22.103" who="#Marszałek">− Zieliński Stanisław oraz Pytel Paweł — bezpartyjny.</u>
          <u xml:id="u-22.104" who="#Marszałek">Z listy przedstawionej Obywatelom Posłom proponuje się skreślić posłów Ryszarda Kubalewskiego i Zygmunta Olczaka, którzy przejdą do innych komisji.</u>
          <u xml:id="u-22.105" who="#Marszałek">Ozy są jakieś uwagi co do składu Komisji?</u>
          <u xml:id="u-22.106" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.107" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie — zechce podmieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-22.108" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.109" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.110" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.111" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Kultury i Sztuki.</u>
          <u xml:id="u-22.112" who="#Marszałek">Proponuje się skreślić kandydaturę posłanki Heleny Martyki z ramienia Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, która ma wejść do innej komisji.</u>
          <u xml:id="u-22.113" who="#Marszałek">Czy są inne uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.114" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.115" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.116" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.117" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.118" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.119" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego.</u>
          <u xml:id="u-22.120" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.121" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.122" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-22.123" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.124" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.125" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.126" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-22.127" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.128" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.129" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.130" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.131" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.132" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.133" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Oświaty i Nauki.</u>
          <u xml:id="u-22.134" who="#Marszałek">Tu proponuje się dodać jeszcze kandydaturę posła Marii Rodak z ramienia Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz skreślić kandydaturę posła Jarosińskiego, który wchodzi do innej komisji.</u>
          <u xml:id="u-22.135" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.136" who="#Marszałek">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-22.137" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie — proszę o podniesienie ręki.</u>
          <u xml:id="u-22.138" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.139" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.140" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.141" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-22.142" who="#Marszałek">Proszę o sprostowanie poz. 26. Powinno być: Pawlak Władysław, a nie Stanisław.</u>
          <u xml:id="u-22.143" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.144" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.145" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-22.146" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.147" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.148" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.149" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Pracy i Spraw Socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-22.150" who="#Marszałek">Proponuje się dopisać jeszcze posła Jana Ozgę z ramienia Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-22.151" who="#Marszałek">Czy są jakieś inne uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.152" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.153" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.154" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.155" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.156" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.157" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-22.158" who="#Marszałek">Z listy przedstawionej Obywatelom Posłom proponuje się skreślić posła Pawła Pytla i Jana Ozgę, którzy wejdą do innych komisji. Jednocześnie proponuje się dopisać następujące kandydatury:</u>
          <u xml:id="u-22.159" who="#Marszałek">Kubalewski Ryszard z ramienia Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Rozmiarek Aleksander z ramienia Stronnictwa Demokratycznego.</u>
          <u xml:id="u-22.160" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.161" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.162" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.163" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.164" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.165" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.166" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.167" who="#Marszałek">Z listy przedstawionej przez Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego proponuje się skreślić nazwisko posła Aleksandra Rozmiarka, a na jego miejsce wpisać posła Czesława Szczepaniaka.</u>
          <u xml:id="u-22.168" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.169" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.170" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.171" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.172" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.173" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.174" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-22.175" who="#Marszałek">Proszę o sprostowanie błędu w poz. 42. powinno być „Włodarczak”, a nie „Włodarczych”.</u>
          <u xml:id="u-22.176" who="#Marszałek">Ozy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.177" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.178" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.179" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.180" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.181" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.182" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-22.183" who="#Marszałek">Proponuje się uzupełnienie listy członków Komisji przez dopisanie posła Czesława Burskiego z ZSL i Eleonory Runik — bezpartyjnej.</u>
          <u xml:id="u-22.184" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi co do proponowanego składu Komisji?</u>
          <u xml:id="u-22.185" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.186" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.187" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.188" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.189" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.190" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-22.191" who="#Marszałek">Tu również są jeszcze dodatkowe kandydatury posłów Stanisława Osińskiego i Stefana Siekierskiego z ramienia PZPR i Czesława Sadowskiego z ramienia ZSL.</u>
          <u xml:id="u-22.192" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.193" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.194" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.195" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.196" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.197" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.198" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Wymiaru Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-22.199" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.200" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.201" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.202" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.203" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.204" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.205" who="#Marszałek">Przystępujemy do wyboru Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-22.206" who="#Marszałek">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-22.207" who="#Marszałek">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.208" who="#Marszałek">Kto jest za wyborem Komisji w proponowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.209" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.210" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.211" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-22.212" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm dokonał wyboru stałych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-22.213" who="#Marszałek">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia Sejmu został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-22.214" who="#Marszałek">Na tym kończymy 2 posiedzenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-22.215" who="#Marszałek">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-22.216" who="#Marszałek">O terminie i porządku dziennym następnego posiedzenia zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-22.217" who="#Marszałek">Proszę Obywatela Sekretarza Tadeusza Urbana o odczytanie komunikatu o posiedzeniach komisji sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">Posiedzenia komisji sejmowych odbędą się w dniu dzisiejszym, to jest 18 maja br., według następującego planu:</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">O godz. 19 min. 30:</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">1) Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — w sali nr 67 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">2) Handlu Wewnętrznego — w sali nr 70 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">3)Obrony Narodowej — w sali nr 101,</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">4) Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — w sali nr 118,</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">5) Spraw Zagranicznych — w sali nr 102,</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">6) Wymiaru Sprawiedliwości — w sali nr 121.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">O godz. 20 zbiorą się następujące komisje:</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">7) Gospodarki Morskiej i Żeglugi — w sali nr 101,</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">8) Kultury i Sztuki — w sali nr 67 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">9) Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — w sald nr 121 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">10) Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa — w sali nr 102 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">11) Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — w sali nr 118 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">12) Zdrowia i Kultury Fizycznej — w sali nr 70 w Domu Poselskim.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">O godz. 20 min. 30 zbiorą się następujące komisje:</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">13) Handlu Zagranicznego — w sali nr 102,</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">14) Komunikacji i Łączności — w sali nr 121,</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">15) Oświaty i Nauki — w sali nr 118,</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">16) Pracy i Spraw Socjalnych — w sali nr 67 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">17) Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy — w sali nr 70 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#SekretarzposełTadeuszUrban">18) Spraw Wewnętrznych — w sali nr 101 w Domu Poselskim,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 19 min. 30)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>